Pismo ukazuje się od 1923 roku
Nakład kontrolowany: 70 000 egz.
www.handlowiec.biz.pl
ISSN 1734-4972
NOWOŚĆ!
CZNE A M S Y S O S NOWE NIEJ* Ś E Z C W Y D JAK NIG ów! ja to gwaranc
twoich zysk
NE ZMIANY REWOLUCYJ ÓW PUDLISZKI: S NOWYCH SO ra tu • nowa recep ka opakowań • nowa grafi w rianty smakó • 2 nowe wa
Y JEDYN A TAKI N U RYNK
Franczyza to tylko alternatywa na biznes Franczyza nie kusi każdego handlowca WIELKIE WSPARCIE MEDIOWE Stagnacja
TV
internet
nie szkodzi franczyzie, ją zmienia *dotyczy sosów marki ale Pudliszki
prasa handlowa
materiały POS
Znane marki TYCHsię SOSÓW NIE MOŻE ZABRAKNĄĆ W TWOIM SKLEPIE! sprzedają dobrze
PR
NOWEsklep SOSY SMACZNE JAK NIGDY WCZEŚNIEJ* Co wybrać: niezależny, czy franczyzowy?
Sierpień 2013 (93)
od redakcji
W numerze
Bezpłatne ogólnopolskie pismo branżowe przeznaczone dla właścicieli niezależnych sklepów.
WYDAWNICTWO
Biuro Promocji i Reklamy „Generalczyk” s.j. 60-587 Poznań, ul. Szczęsna 10
DYSTRYBUCJA
w obiegu zamkniętym, bezpośrednio do placówek handlowych
ADRES REDAKCJI
Rafał Sterczyński Redaktor Naczelny
Wejść do sieci i podpisać umowę franczyzową, czy zachować niezależność i prowadzić rodzinny biznes? Takie pytania zadają sobie nieustannie handlowcy. Trudno też odpowiedzieć na nie jednoznacznie, bo wśród właścicieli sklepów są tacy, którzy decydują się na podpisanie umów franczyzowych, ale są również tacy, którzy nie są w ogóle zainteresowani takim rozwiązaniem biznesowym oraz są tacy, którzy zwyczajnie z sieci występują, bo nie znaleźli z nią płaszczyzny porozumienia i recepty na sukces. W „Handlowcu” będziemy prezentować niezależne opinie, analizy i różne rozwiązania, które pomogą właścicielom podjąć optymalną decyzję dotyczącą ich działalności. Oczywiście używanie jego nazwy handlowej, znaku towarowego lub usługowego, dostęp do metod prowadzenia działalności gospodarczej, wiedzy technicznej, systemów postępowania i innych praw własności intelektualnej lub przemysłowej, a także korzystanie ze stałej pomocy handlowej i technicznej franczyzodawcy, może zwiększyć rentowność, ale jednak zmniejsza niezależność właściciela sklepu. I pewnie dlatego, wielu z nich wciąż nie decyduje się na zmiany w prowadzeniu własnego, rodzinnego biznesu. Aby jednak w obliczu dynamicznych zmian na rynku nie podejmowali swoich decyzji pochopnie, zdecydowaliśmy przybliżyć im tematykę franczyzy w „Handlowcu” – piśmie z 90-letnim stażem, które od początku swojej drogi wydawniczej pomagało właścicielom sklepów i sprzedawcom w ich pracy. Zresztą, nie od dziś wiadomo, że każde rozwiązanie posiada zalety i wady, zatem obiektywne spojrzenie na franczyzowy rynek jest dla nas priorytetem. W „Handlowcu” będziemy starali się prezentować różne głosy, które pozwolą na racjonalną ocenę oferty franczyzowej polskiego rynku. Najogólniej, dotyczy ona franczyzy tzw. „miękkiej”, a więc dającej dużą swobodę właścicielowi sklepu w prowadzeniu działalności oraz franczyzy tzw. „twardej, po zawarciu której, biznes musi być prowadzony według ściśle określonych i wytyczonych reguł. Ale oczywiście kryteriów, które brane są pod uwagę przez handlowców jest znacznie więcej. Stąd w „Handlowcu” będziemy mówili otwarcie o ofercie rynkowej, a nasze motto „Franczyza bez tajemnic” określa linię pisma gwarantującego obiektywne ocenę i prezentację różnych propozycji franczyzodaców. Zapraszam do lektury „Handlowca”.
60-587 Poznań, ul. Szczęsna 10, tel./fax (61) 852 08 94
PREZES WYDAWNICTWA Wiesław Generalczyk
general@poradnikhandlowca.com.pl
DYREKTOR ZARZĄDZAJĄCY Wojtek Generalczyk tel. (61) 851 37 55
wojtekg@poradnikhandlowca.com.pl
DYREKTOR ORGANIZACYJNO -ADMINISTRACYJNY Zbyszko Zalewski
zbyszkoz@poradnikhandlowca.com.pl
REDAKTOR NACZELNY Rafał Sterczyński
rafals@poradnikhandlowca.com.pl
KIEROWNIK ADMINISTRACYJNO -TECHNICZNY Patryk Trzcieliński
patrykt@poradnikhandlowca.com.pl
KIEROWNIK BIURA Maria Leśniewska tel. (61) 855 70 66
marial@poradnikhandlowca.com.pl
REDAKCJA
Nikodem Pankowiak
nikodemp@poradnikhandlowca.com.pl
DYREKTOR SPRZEDAŻY I MARKETINGU Michał Bobrowski tel.: (61) 850 19 33
michalb@poradnikhandlowca.com.pl
DZIAŁ SPRZEDAŻY Anita Kubiak tel. (61) 852 51 41
anitak@poradnikhandlowca.com.pl
Katarzyna Generalczyk tel. (61) 851 37 03
kasiak@poradnikhandlowca.com.pl
Maciej Twardowski tel. (61) 852 08 94
maciejt@poradnikhandlowca.com.pl
Spis treści
3 4-5 6-7
Justyna Wojciechowska tel. (61) 851 37 08
justynaw@poradnikrestauratora.com.pl
Beata Kaźmierczak tel. (61) 851 37 03
beatak@poradnikhandlowca.com.pl
SKŁAD I ŁAMANIE
Franczyza to tylko alternatywa na biznes
JM Stefko, ww.printing.pl
DRUKARNIA
Eurodruk-Poznań sp. z o.o. ul. Wierzbowa 17/19 62-080 Tarnowo Podgórne
Franczyza nie kusi każdego handlowca Stagnacja nie szkodzi franczyzie, ale ją zmienia
SERWIS FOTOGRAFICZNY
Archiwum, iStockphoto.com, sxc.hu Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.
Tytuł weryfikowany przez TRM, Nakład 70 000 egzemplarzy ISSN 1734-4972
za i przeciw
3
Franczyza
to tylko alternatywa dla rodzinnego biznesu Bogactwo systemów franczyzowych, które oferowane są w Polsce w każdym rodzaju działalności gospodarczej może wywoływać zawrót głowy. Nim jednak zaczniemy je analizować, warto zapoznać się z istotą franczyzy oraz tym, w którą stronę zmierza. Kupno licencji franczyzowej to nic innego, jak tylko prowadzenie działalności na własne ryzyko, ale pod znanym szyldem franczyzodawcy. To gwarantować ma sukces i stabilność oraz nie prowadzić do bankructwa. To oczywiście tylko teoria, bo w praktyce okazuje się, że mnogość systemów franczyzowych, różny poziom oferowanego wsparcia i otrzymywanej niezależności, nie działają tylko budująco na biznes, ale mogą wywoływać destrukcję. Wszystko zależy od indywidualnej oceny otoczenia placówki handlowej, jak i predyspozycji samego właściciela, bo to, co w jednym miejscu sprawdza się, nie musi oznaczać sukcesu w innym. Zresztą franczyza nie jest ofertą dla każdego, bo nie każdy chce schować się za znaną marką franczyzową, ale woli prowadzić biznes według własnego pomysłu, korzystając z własnego doświadczenia i nie podporządkowywać się franczyzodawcy. Co zatem skłania handlowców do podpisania umowy franczyzowej? Odpowiedź nie jest skomplikowana, a mianowicie jest to tzw. pakiet franczyzowy, czyli uprawnienia i obowiązki obu stron. Składa się nań m.in.: koncepcja prowadzenia działalności gospodarczej, obowiązek zaopatrywania się w towar, prawa ochronne, oferta szkoleń prowadzonych przez franczyzodawcę, zobowiązanie do prowadzenia akcji reklamowych i dostarczania materiałów promocyjnych. Nie można w tym miejscu zapomnieć, że franczyzobiorca ponosi koszty licencji franczyzowej, płaci comiesięczną opłatę za korzystanie z know-how, czyli z wiedzy franczyzodawcy. Właśnie ta wiedza i swoista opieka franczyzodawcy staje się nierzadko kluczowym i ważnym elementem umowy licencyjnej. Handlowiec po szumnym otwarciu, zmianie wizualizacji sklepu nie może być pozostawiony sam sobie, bo same promocje i niskie ceny nie zagwarantują sukcesu. Dopiero ciągłe doszkalanie i praca nad sklepem przy wsparciu franczyzodawcy mogą przynieść nie tylko sukces, ale również rozwijać sklep. Czy zatem niezależni handlowcy pozostają sami, i to na straconych pozycjach? Oczywiście, że nie, bo mogą czerpać wiedzę na przykład z prasy handlowej. Od lat nasze pisma: Poradnik Handlowca i Handlowiec starają się wypełnić lukę edukacyjną w branży i sukcesywnie przekazują najświeższe informacje o rynku FMCG. Przypomnijmy, że realizujemy także bezpłatne szkolenia w całej Polsce, dzięki którym już kilkuset
handlowców poznało nowoczesne metody zarządzania placówką handlową. Franczyza nie jest zatem jedynym lekarstwem na wiedzę i sposobem na sukces, ale alternatywą, z której można, ale nie trzeba korzystać. Światowe tendencje pokazują, że rośnie liczba punktów franczyzowych, jednak wynik ten jest także konsekwencją zainteresowania nią osób wcześniej niezwiązanych z żadną działalnością gospodarczą. Franczyza dla przedsiębiorców bez doświadczenia staje się najlepszym sposobem na niepopełnianie błędów, bo ich biznes prowadzony jest pod opieką doświadczonego partnera. W Polsce liczba sklepów franczyzowych przekroczyła 51 tysięcy, i szacuje się, że w 2013 roku zachowa dynamikę wzrostu na dotychczasowym poziomie, czyli ponad 6 procent. Jednak trzeba przy tym zaznaczyć, że w Polsce jest wciąż więcej niezależnych sklepów, niż takich, które nie oparły się franczyzie. Nic nie wskazuje na to, aby wkrótce miało się to zmienić.
Franczyzowe ciekawostki Pierwszy system franczyzowy to system sprzedaży i obsługi maszyny do szycia marki Singer. Już od 1851 roku firma Singer zawierała pisemne umowy z dystrybutorami, które dawały prawo do sprzedaży i naprawy maszyn, a w 1898 roku firma General Motors zaczęła stosować franczyzę dealerską. Pierwsza polska placówka franczyzowa to cukiernia otwarta w Łodzi w 1992 roku pod szyldem A. Blikle. W Polsce jest ponad 51 tysięcy placówek franczyzowych, a przedsiębiorcy mogą korzystać z blisko tysiąca różnych pomysłów na biznes. Rocznie przybywa ok. 3 tysiące podmiotów franczyzowych, z czego większość jest w branżach: FMCG i HoReCa. Liderem w Polsce jest Sieć Sklepów abc, która posiada już około 5700 sklepów pod swoją marką.
za i przeciw
4
Franczyza
nie kusi każdego handlowca Jedni handlowcy decydują się na współpracę w ramach umowy franczyzowej, a inni mówią franczyzie zdecydowane „nie”. Wciąż jednak ponad połowa polskich sklepów prowadzona jest samodzielnie, co stanowi łakomy kąsek dla wielu sieci. Podczas, gdy w Europie rodzinne biznesy upadają, bo tamtejsi handlowcy nie potrafią poradzić sobie z konkurencją, polski właściciel sklepu potrafi znaleźć własne miejsce na mapie handlowej regionu i z powodzeniem funkcjonuje na rynku. Jego działalność zmieniała się przez ostatnie lata, a zmiany te wymusiła oczywiście silna konkurencja. Nic w tym dziwnego, bo od wieków napędzała handlową koniunkturę, a brak reakcji na zmieniające się otoczenie i mała elastyczność wpływały i wpływają na niską rentowność każdego przedsięwzięcia. Dlatego polskie sklepy, szczególnie niezależne, prowadzone przez doświadczonych handlowców znajdują niszę i tak eksponują swoje atuty, że mimo silnej konkurencji, nadal są bardzo atrakcyjne dla klientów, i to bez wsparcia franczyzowego partnera. - Postawiłem na świeże warzywa i owoce. To jest to, co zdecydowanie przyciąga klientów i wyróżnia mój sklep w okolicy. Oczywiście o to stoisko trzeba cały czas dbać. Towar musi zachęcać do zakupu, musi być zawsze świeży i czysty. Zabiegam o regularne dostawy u okolicznych dostawców, jeżdżę na giełdę oraz wybieram sezonowe warzywa i owoce. Klientów przyciąga także fakt, że większość towaru jest pochodzenia polskiego. Nie mogę konkurować z dyskontami, czy sieciami cenami, ale tylko świeżością i ja-
kością towaru. To okazuje się receptą na handlowy sukces – powiedział nam Marek Nowakowski z Zielonej Góry. Bo jak się okazuje Polacy nie chcą kupować importowanych lub sztucznie uprawianych produktów rolnych. Na półce szukają także informacji o producencie i miejscu pochodzenia towaru. Najbardziej lubią produkty lokalne i regionalne. Ale oprócz sklepów, które opierają się franczyzie, bo zaznaczyły swoją silną pozycję, na rynku są także niewielkie punkty, które, jak twierdzą ich właściciele, nie są atrakcyjne dla sieci franczyzowych, choć posiadają atrakcyjną lokalizację. - Zastanawiałam się nad współpracą, choć do tej pory żadna z sieci franczyzowych nie kontaktowała się ze mną w tej sprawie. Wydaje mi się jednak, że prowadzenie działalności pod szyldem jakiejś sieci jest niemożliwe, ponieważ oba sklepy, które prowadzę są zbyt małe – powiedziała nam Małgorzata Kamińska, Delikatesy „Magda” w Toruniu. - Nigdy nie myślałem o prowadzeniu działalności handlowej w ramach sieci franczyzowej. Zapewne ma to swoje plusy, jednakże mój sklep jest tak mały, że wątpię, aby jakakolwiek sieć była zainteresowana nawiązaniem współpracy – dodaje Krzysztof Wąsik, Sklep Ogólnospożywczy „Basia” w Świdnicy. Ale to nierzadko utrata niezależności handlowców staje się najważniejszym argumentem przeciwko podpisaniu umowy z siecią franczyzową, a prowadzony do tej pory własny, rodzinny biznes traci samodzielność na rzecz obowiązków wobec franczyzowego partnera. - Mam duże doświadczenie w branży, prowadzę sklep już od wielu lat i przez ten czas pojawiały się oferty współpracy z sieciami franczyzowymi. Nigdy nie skorzystałam jednak z żadnej z nich, ponieważ zbyt cenię sobie niezależność w handlu. Prowadząc sklep pod własnym szyldem, jestem odpowiedzialna za wszystko. Nie mam ochoty na działalność, gdzie nie mam wpływu na żadne decyzje – powiedziała nam Elżbieta Laskowska, Sklep Ogólnospożywczy w Jędrzejowie. Dlatego wiele sieci zdecydowało się na zaproponowanie handlowcom dwóch rodzajów franczyzy, tzw. miękkiej i twardej. Ta pierwsza pozwala na prowadzenie działalności pod szyldem sieci, ale z dużą swobodą dotyczącą na przykład zatowarowania punktu, a druga, szczegółowo i dokładnie określa obowiązki wobec franczyzowego
fot. Rafał Sterczyński
fot. archiwum Delikatesy Centrum
partnera. Takie rozwiązania powodują, że franczyza w Polsce stała się atrakcyjna dla właścicieli sklepów, a potwierdzają to ilościowe sukcesy wielu sieci. Choćby Sieć Sklepów abc może pochwalić się około 5700 placówkami w całym kraju. I jak podkreślają handlowcy, to zachowanie niezależności i wsparcie silnego partnera stały się głównymi atutami, które zadecydowały o podpisaniu umowy franczyzowej w sieci abc. Niebagatelne znaczenie ma przy tym niska opłata licencyjna, która w przypadku różnych umów franczyzowych zawieranych przez polskich przedsiębiorców może wahać się od kilkudziesięciu do ponad 100 tysięcy złotych. - Jestem zdecydowanie zadowolona ze współpracy z siecią franczyzową. Prowadziłam kiedyś sklep jako handlowiec niezależny i miałam zdecydowanie więcej problemów niż teraz. Po zmianie, oferta sklepu prezentuje się lepiej cenowo, nie muszę się martwić o gazetki promocyjne, czy reklamę w prasie – wyznaje Barbara Dawidowska, Sklep abc w Ełku. - Jestem zadowolony z prowadzonej działalności w ramach sieci franczyzowej. Moim zdaniem ma ona więcej plusów niż minusów. Przede wszystkim otrzymuję większe rabaty na towary, niż gdybym prowadził sklep samodzielnie, a także nie muszę martwić się o promocję. Jedynym mankamentem jest brak wpływu na towary znajdujące się w ofercie sklepu – dodaje Krzysztof Kokott, Sklep spożywczy „Michalinka” w Gnieźnie. Oczywiście nie tylko sklepy spożywcze branży FMCG są łakomym kąskiem dla sieci franczyzowych. Jak grzyby po deszczu wyrastają wokół nas sieci drogeryjne, czy sieci piekarni, stają się one alternatywą dla marketów i dyskontów, w których nie można kupić ulubionego mydełka, czy perfum, ale nierzadko tylko produkty pod markami własnymi. Atrakcyjność sieci franczyzowych podkreślają eksperci, jednak zaznaczają, że nie są one receptą na handlowy sukces, bo każdemu podejmowanemu działaniu towarzyszy ryzyko bankructwa. - To naturalny proces, że franczyzodawcy kuszą handlowców coraz bardziej atrakcyjnymi umowami, aby powięk-
szać i rozwijać swoje sieci. Najczęściej wybierany model dotyczy franczyzy tzw. miękkiej. Ale to franczyza twarda daje skuteczną kontrolę nad działalnością handlową, na co nie zgadza się wielu handlowców. Stąd wciąż niezależne, rodzinne sklepy nie występują pod znanymi szyldami, ale prowadzone są samodzielnie. Franczyza nie jest zagrożeniem dla niezależnych handlowców, ale raczej dyskonty. Umowa franczyzowa to bardziej sposób na pozyskanie silnego wsparcia franczyzodawcy, który wypracował optymalne know-how. Franczyza jednak nie jest narzędziem do walki z konkurencją, i to także nie jest sposób na konsolidację rynku - powiedział nam Adam Wroczyński, Dyrektor ds. Projektów w Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych. Nie sposób zaznaczyć, że sklepy franczyzowe to wciąż rodzinne biznesy, choć prowadzone na specjalnych warunkach. Podobnie jak w przypadku sklepów niezależnych, nie można zapomnieć, że dają zatrudnienie i wypracowują zyski, są źródłem podatków, które zapobiegają gospodarczej stagnacji. - Sieci franczyzowe wyrosły z potrzeby wzmocnienia handlu, zabierając mu jednak pewną niezależność, ale nie widzę w ich działaniu tak dużego zagrożenia, jakie niosą ze sobą dyskonty lub supermarkety. Zresztą mówi się nawet, że to tylko kwestia czasu, aby sklepy liczniej korzystały z propozycji sieci franczyzowych. Ale to od indywidualnego otoczenia sklepu, jego sytuacji ekonomicznej i wielu innych czynników zależy decyzja handlowca dotycząca podpisania umowy z dużym partnerem – powiedziała nam Mariola Roguska-Kopańczyk, Dyrektor Generalny Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług. Jakie te decyzje będą, okaże się pod koniec 2013 roku. Szacuje się, że utrzyma się kilkuprocentowy przyrost sklepów pod szyldem sieci franczyzowej, ale o nowych partnerów będzie znacznie trudniej niż dotychczas.
Rafał Sterczyński Nikodem Pankowiak
raport o rynku franczyzy 2013
6
Stagnacja
nie szkodzi franczyzie, ale ją zmienia Rok 2012 przyniósł wiele zmian. Branża spożywcza powiększyła się o 1800 sklepów na licencji, a ponad połowa nowych systemów franczyzowych powstała w gastronomii. Z drugiej strony banki wstrzymują rekrutację, a biura nieruchomości trwają w stagnacji razem z rynkiem mieszkaniowym. Polski rynek franczyzy oparł się jednak kryzysowi i kolejny rok z rzędu odnotował wzrost. Na koniec 2013 roku Polacy będą mieli do wyboru 930 pomysłów na biznes. Wzloty i upadki Na koniec 2012 roku na zasadach franczyzy funkcjonowało łącznie 51,2 tys. placówek, to o 3,2 tys. więcej niż w 2011 roku. Specjaliści PROFIT system prognozują, że do końca 2013 roku powstanie kolejne 3 tysiące placówek franczyzowych, a ich łączna liczba przekroczy 54 tys. Jednak nie wszystkie branże mogą pochwalić się przyrostem placówek. Istotnie skurczył się rynek franczyzy bankowej. W 2012 roku działało 2949 placówek bankowych na licencji – o 433 mniej niż w ubiegłym roku. Tak duża zmiana miała miejsce za sprawą Monetii, która nie należy już do Banku DnB NORD i nie została uwzględniona w tegorocznym zestawieniu. Niemniej dziewięć, z piętnastu rozwijających sieć partnerską banków, odnotowało wzrosty. Na plusie zakończyły rok m.in. Alior Bank (+ 120), Invest Bank (+46), Meritum Bank (+42), Pekao SA (+19), eurobank (+19), Bank Zachodni WBK (+13), czy Getin Noble Bank (+11).
W 2012 roku w Polsce działały 864 systemy franczyzowe, czyli o 59 więcej niż w roku poprzednim. Najwięcej, bo aż 29 powstało w gastronomii. Zdaniem ekspertów PROFIT system dynamika wzrostu liczby systemów franczyzowych utrzyma się i do końca 2013 roku może ich być nawet 930. – Na polskim rynku wciąż jest miejsce na nowe koncepty franczyzowe, natomiast ich debiut jest o wiele trudniejszy niż jeszcze kilka lat temu. Przede wszystkim franczyzobiorcy są bardziej świadomi swoich wyborów i potrafią zweryfikować dobrą ofertę. W 2012 roku zadebiutowało 100 nowych systemów, ale 41 zakończyło swoją działalność, czyli o 28 mniej niż rok wcześniej. Ta tendencja świadczy o dojrzałości polskiego rynku franczyzy – komentuje Michał Wiśniewski, dyrektor działu doradztwa PROFIT system.
Nie był to także łatwy rok dla firm odzieżowych. Z rynku zniknęło 20 odzieżowych systemów franczyzowych, ubyło też 320 sklepów z odzieżą i obuwiem. To największy spadek na rynku franczyzy w 2012 roku, ale mimo to branża odzieżowa wciąż pozostaje na pierwszym miejscu pod względem liczby systemów, których na koniec roku działało 142. fot. archiwum Odido
raport o rynku franczyzy 2013
7 roku 164,7 tys. zł. Największy wybór sprawdzonych pomysłów na biznes dostępnych jest w przedziale od 21 do 50 tysięcy złotych. Taką kwotę inwestycji deklaruje ponad 23 proc. franczyzodawców. Popularną metodą obniżania kosztów dla przyszłych partnerów okazało się skierowanie franczyzy do mniejszych miast. Takiej polityki rozwoju trzyma się BZ WBK, który własne oddziały otwiera w dużych miastach, natomiast placówki partnerskie w miejscowościach od 10 tys. mieszkańców. Są jednak sieci, które powierzają franczyzobiorcom placówki w dużych miastach, tak jak Telepizza, biorąc na siebie wyszukiwanie odpowiednich lokalizacji i negocjowanie korzystnych cen najmu.
Franczyzobiorcy mają głos Zmiany, jakie dokonały się na rynku franczyzy w 2012 roku wzmocniły pozycję franczyzobiorców – silna konkurencja i stale rosnąca liczba systemów sprawiła, że franczyzodawcy muszą walczyć o swoich przyszłych partnerów – mówi Arkadiusz Słodkowski, członek zarządu Polskiej Organizacji Franczyzodawców. – Coraz trudniej jest zdobyć biorców, dlatego firmy wydają więcej na kampanie rekrutacyjne. Franczyzodawcy organizują spotkania dla kandydatów, inwestują w reklamę i występują na Targach Franczyzy. Swoją ofertę dostosowują do możliwości franczyzobiorców, bo wiedzą, że ich partnerzy szukają, porównują, a ostatecznie wybierają propozycję najatrakcyjniejszą dla siebie – dodaje Arkadiusz Słodkowski. Według Raportu o rynku franczyzy 2013, średnia inwestycja w licencję franczyzową wyniosła w 2012
W mniejsze miasta od 50 tys. mieszkańców celuje również Grupa Muszkieterów, która otwiera supermarkety spożywcze Intermarché (+12 w 2012 roku) oraz Bricomarché z branży „dom i ogród” (+7). Dobrym wynikiem w branży wyposażeniowej mogą się również pochwalić inne marki - DDD Dobre Dla Domu i Abra, które otworzyły po 8 nowych placówek. W sumie rynek artykułów dla domu i ogrodu powiększył się w 2012 roku o 163 nowe jednostki franczyzowe, których w całym kraju działa łącznie 2,245. Pewny sposób na biznes Polski rynek franczyzy rośnie niezmiennie od ponad 10 lat. W ostatnim roku znacznie przyśpieszył rozwój konceptów usługowych, upodabniając tym samym polski rynek franczyzowy do bardziej rozwiniętych rynków zachodnich, gdzie występują w przewadze. Według raportu liczba firm usługowych działających na zasadach franczyzy wzrosła o ponad 15 proc., co oznacza, że przybyło 56 nowych systemów i jest ich łącznie 424. Jak wynika z Raportu firmy PROFIT system, franczyza postrzegana jest przez polskich przedsiębiorców jako bezpieczny pomysł na biznes. Zaufanie do biznesu na licencji odzwierciedla rosnąca liczba multibiorców, czyli osób, które prowadzą więcej niż jeden oddział. W ubiegłym roku franczyzobiorca prowadził średnio 1,15 placówki.
fot. archiwum Carrefour
Właścicielem brandu jest Alma Market S.A. Firmy zainteresowane nawiązaniem współpracy prosimy o kontakt na adres wspolpraca@almamarket.pl
handlowiec.indd 1
2013-08-01 13:04:55