O tym, jak Amelka odkryła co to jest ABSTRAKCJA tekst: Stanisława Zacharko Łagowska ilustracje: Agnieszka Myszkowska Przyszło lato i ozdobiło łąki i trawiaste skwerki przy placu zabaw tysiącami dmuchawców. Amelka i inne dzieci dmuchały radośnie w ich delikatne, mięciutkie główki i patrzyły z zachwytem jak na tle bezchmurnego nieba unosi się chmara maciupeńkich spadochroników. Wyglądały jak drobne, srebrzyste, ruchliwe kreseczki na niebieskim tle. Ależ to piękna abstrakcja!