2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy…
Lodowiec nie taki straszny…
2006-07-20
Wspinaczka po lodow cu to zupełnie inna bajka niż w spinaczka po lodospadzie czy w skalnej ścianie. Ale czy można sobie w yobrazić podejście pod w iększość w ielkich ścian w Alpach, Andach czy Himalajach bez zmierzenia się z lodow cem i jego najw iększym w yzw aniem – szczelinami? Czyż nie jest to najw iększy hazard w tej grze? Łatw a technicznie natura w iększości lodow ców usypia czujność alpinistów hołdujących zasadzie „fast-and-light”. Wystarczy przypomnieć takie spektakularne upadki do szczelin, jakie przydarzyły się Messnerow i w północnej ścianie Everestu czy Renato Casarotto po samotnej próbie zdobycia K-2 zakończonej niemal sukcesem – ten drugi, niestety, tragiczny. To tylko dow odzi, że umiejętności, talent czy dośw iadczenie niew iele mogą znaczyć, kiedy pokonujemy lodow iec. Zatem, należy przygotow ać się na najgorsze. Sytuacje, mogą być przeróżne – od zapadnięcia się na głębokość nogi, kiedy jesteśmy zw iązani z partnerem liną, aż po kilkunastometrow y upadek w tedy, kiedy w ędrujemy samotnie. Jeżeli decydujemy się przejść przez lodow iec musimy pamiętać o tym, że: 1. 2. 3. 4.
po pierw sze - najlepiej szczelin unikać, a w ięc i upadków , po drugie - próbow ać nie w paść zbyt głęboko, po trzecie - jeżeli już upadek się w ydarzy, w iedzieć jak sobie czy partnerow i pomóc po czw arte - w iedzieć jak postępow ać w przypadku obrażeń, które mógł odnieść partner
Posiadanie przez jakikolw iek zespół apteczki I Pomocy i znajomość podstaw ow ej w iedzy przedmedycznej to obecnie w ręcz nakaz. Zrozum ieć lodow iec Najlepszą drogą żeby uniknąć upadków do szczelin jest zrozumienie topografii lodow ca i sezonow ych zmian w pokryw ie śnieżnej. Jeżeli będziemy w iedzieć gdzie szczeliny mogą w ystępow ać, to będziemy w iedzieć jak ich uniknąć.
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
1/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy…
Wyobraźmy sobie lodow iec jako ogromną masę lodu, która w olno acz nieustannie sunie w dół. Takie plastyczne ciasto (jeszcze lepiej jak bardzo gęsty syrop) pozostaje jednorodne w sw ojej masie dopóty, dopóki sw ojego ruchu nie przyspieszy i nie zacznie pękać tw orząc w łaśnie szczeliny. Dzieje się to zw ykle tam, gdzie lodow iec nagle skręca bądź gw ałtow nie zmienia się kąt nachylenia stoku - jeżeli jest dość duży tw orzy lodospad (icefall). Środek lodow ca okazuje się często najbezpieczniejszą strefą przejścia. Każdy lodow iec składa się z w yższej i niższej sekcji przedzielonej granicą firnu (firn line). Pow yżej tej granicy śnieg się gromadzi, poniżej – lodow iec znajduje się w fazie deterioracji i jego pow ierzchnia stopniow o topi się zmieniając się w utw ardzony przez lata szczery lód. Poniżej granicy firnu, w pobliżu jęzora lodow ca, pęknięcia na jego pow ierzchni (mogą być imponujące) są zauw ażalne i łatw e do obejścia. Istnym polem minow ym może okazać się rejon w pobliżu granicy firnu, gdzie szczeliny są ukryte a mosty zbyt słabe żeby utrzymać człow ieka. Ta część lodow ca jest czasami rozpoznaw alna przez szare lub błękitne łaty lodu pokryte sporadycznie (nieregularnie) przez bielszy śnieg. Pozycja granicy firnu zmienia się w zależności od sezonu. W miesiącach zimow ych obniża się, a przemieszcza w yżej, kiedy temperatura w zrasta w iosną i latem. Ponadto, w odniesieniu do zmienności pokryw y śnieżnej należy w spomnieć, że mosty w szczelinach w zmacniają się nocą, lecz słabną w ciągu dnia i podczas w zrostu temperatury (ocieplenia w ogóle). To w arto w ziąć pod uw agę, w racając przez lodow iec po w spinaczce i przekraczając znacznie słabsze mosty, niż było to nocą czy w e w czesnych godzinach rannych. Na lodow cu Przepraw a przez lodow iec w ymaga pew nej dyscypliny na linie. W każdym momencie musimy być przygotow ani na upadek do szczeliny. Lina, pomiędzy partnerami, pow inna dotykać pow ierzchni, ale nie pow inna po lodow cu się w lec ani w isieć w pow ietrzu. Zbyt duży luz na linie może spow odow ać, że w razie upadku jednego z partnerów do szczeliny, drugi może nie utrzymać gw ałtow nego szarpnięcia. Zbyt duże napięcie na linie (lina w pow ietrzu), poza tym, że w ygląda to dziw acznie, to z pew nością znajdziemy się w szczelinie tuż za naszym partnerem. Na pow ażnie uszczelnionym lodow cu możemy zw iększyć odległość między partnerami i jednocześnie lekko zw iększyć napięcie w linie, co może uczynić upadek bardziej znośnym. Możemy rów nież rozw ażyć zaw iązanie kluczek na odcinku liny między partnerami – na 12. metrow ym odcinku liny trzy, cztery kluczki w ystarczą (zw ykle któraś z pierw szych zatrzyma upadek w cinając się w kraw ędź szczeliny). Ale to, może okazać się pułapką, jeżeli będziemy zmuszenie naszego partnera na linie w yciągnąć (np. w systemie w ielokrążka). Większość sytuacji alpejskich w ymaga liny o długości 50 m i średnicy, najczęściej, 9,4-10 mm. Grubsze są bardziej w ytrzymałe, ale
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
2/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy… cięższe, co może mieć w pływ na tempo marszu. Jeżeli w ybieramy się na w spinaczkę alpejską z użyciem liny podw ójnej, na lodow cu możemy użyć jednej z połów ek (chyba, że jest to super cienka połów ka, w tedy zalecałbym użycie układu podw ójnego). Na lodow cach gigantach (Karakorum, Himalaje), gdzie szerokość szczelin przekracza naw et 30 metrów , dw uosobow y zespół pow inien rozw ażyć zabranie z sobą albo dużo dłuższej liny albo dw óch. Jeżeli mamy dw ie 50 m liny w iążemy się do obydw u końców , po czym każdy z partnerów klaruje na sobie 28 m każdej z lin (jeden jedną, drugi drugą) - w ten sposób pozostaje między nimi około 22 m w olnego, rozpiętego odcinka liny. Zw ykle nie ma potrzeby rozciągnięcia 50. m liny na całą jej długość. Im w ięcej ludzi na linie tym krótszy dystans pomiędzy nimi. Dla dw óch osób potrzebujemy około 15 metrów w olnego odcinka liny pomiędzy nimi. Najprostszym sposobem skrócenia jej długości jest sklarow anie liny w okół ciała w zw oje. Najszybciej uczynimy to znajdując środek liny, odmierzając w każdym kierunku 6 długości ramienia i zaznaczając to miejsce np. kluczką. Po czym w iążemy się „normalnie” końcami liny do uprzęży, przerzucamy pierw szy jej odcinek w okół szyi, lekko ją napinamy i przew ijamy następne w okół szyi i pod ramieniem (tym, które nam lepiej pasuje) nieznacznie ja skręcając. Zw oje pow inny się znajdow ać w połow ie odcinka między pasem (talią) a pachą; zbyt długie zw oje będą nam spadać z ramienia, zbyt krótkie - krępow ać ruchy. Ażeby w razie upadku tak zw inięta lina nie urw ała nam głow y, zw oje musimy zabezpieczyć. Jednym ze sposobów jest zabezpieczenie zw ojów w ęzłem flagow ym a na linie aktyw nej (tej prow adzącej do partnera) zaw iązanie kluczki, której pętlę za pośrednictw em karabinka łączymy z łącznikiem uprzęży. Tak zabezpieczone zw oje stanow ią coś w rodzaju uprzęży górnej stabilizując naszą pozycję w razie upadku do szczeliny – szczególnie w ażne, kiedy dźw igamy ciężki plecak bądź tracimy przytomność podczas upadku. Jeżeli przechodzimy lodow iec w zespole trzyosobow ym, „trzeci” pow inien znajdow ać się w środku liny dow iązany do niej w ęzłem np. tatrzańskim pośrednim (lub motylem alpejskim) i w pięty do uprzęży za pośrednictw em karabinka z blokadą. Pytanie, czy „środkow y” pow inien mieć zw iniętą linę na sobie pozostaje często tematem spornym. Uw ażam, że w w iększości przypadków zw ijanie przez „środkow ego” liny na sobie nie jest konieczne, chyba, że np. dźw iga ciężki plecak. Wtedy, zw ijamy linę albo od „pierw szego”, albo od „drugiego”, albo z obu końców liny. Jeszcze inną opcją może być, w pięcie liny za pośrednictw em karabinka do uchw ytu sprzętow ego pasa ramiennego plecaka (niektóre modele takow e posiadają) lub skonstruow anie prostej improw izow anej uprzęży piersiow ej z taśmy, zespolenie jej na piersiach karabinkiem i przepięciem przez niego liny. Należałoby jeszcze rozw ażyć, czy „prusik” mamy mieć zw iązany już na linie - co zresztą ma sw oje plusy i minusy - czy trzymamy go w pogotow iu przy uprzęży. Zaletą takiej zapobiegliw ości jest to, że w momencie upadku do szczeliny część systemu ratow niczego jest już gotow a. Poza tym, łatw iej znieść obciążenie ze strony partnera, który w padł do szczeliny trzymając dodatkow o za pętlę „prusika” a także łatw iej utrzymać upadek partnera, jeżeli siła szarpnięcia działająca na nas w chw ili upadku znajduje się niżej – w przypadku użycia w ęzła Marcharda („blokera”) można następnie przenieść ciężar na głów ny w ęzeł, co pozw oli nam w rezultacie przenieść obciążenie na punkt centralny stanow iska. Poprzez użycie w ęzła np. „francuskiego prusika” można punkt nacisku jeszcze obniżyć, ale może pojaw ić się trudność ze zw olnieniem tego w ęzła pod obciążeniem. Zw inięte zw oje liny pow inny być nieco dłuższe od długości liny czynnej pomiędzy partnerami. Ten zapas liny może okazać się przydatny np. w tedy, kiedy lina łącząca obydw u w spinaczy zbyt głęboko w cięła się w kraw ędź szczeliny. Jeżeli pozostający w szczelinie może sobie pomóc sam, korzysta w łaśnie z tego w olnego odcinka liny, który rzuci mu partner. Jeżeli podróżujemy z ciężkim plecakiem a zw łaszcza z saniami w arto rozw ażyć użycie dodatkow o uprzęży piersiow ej.
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
3/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy… Przemierzając lodow ce alpejskie, poza oczyw iście czekanami, w arto zabrać z sobą kotw iczkę śnieżną deadmana (w górach w ysokich często mamy do dyspozycji szable śnieżne), dw ie śruby lodow e – w szystko to do konstrukcji stanow iska zabezpieczającego upadek. Z pew nością pow inniśmy posiadać w zestaw ie 2, 3 „prusiki”. Warto rów nież pomyśleć o co najmniej jednym przyrządzie zaciskow ym typu ascension, tibloc, ropeman czy mini traction – ten ostatni będący zarów no zaciskiem jak i bloczkiem. Niezw ykle przydatne mogą okazać się w łaśnie bloczki (rolki) aw aryjne, których w ielkość i w aga (10 g.) zredukow ana jest do niezbędnego minimum. Przy takim zestaw ie operacje są szybsze, pew niejsze i znacznie zmniejszają tarcie.
Na ratunek Procedurę ratow nictw a na lodow cu da się ująć w pew ne podstaw ow e fazy postępow ania: 1. zatrzymaj upadek, 2. zabezpiecz linę, pozostaw iając w ystarczający jej zapas żeby dotarła do poszkodow anego, 3. spraw dź co się dzieje z poszkodow anym i zdecyduj o metodzie ratow nictw a; w zdecydow anej w iększości w ypadków rzecz sprow adza się do dw óch opcji – albo poszkodow any jest w stanie sobie sam poradzić, albo musimy mu w tym pomóc, 4. przygotuj kraw ędź szczeliny, 5. albo asekuruj poszkodow anego podczas pokonyw ania kraw ędzi szczeliny, albo przygotuj system w yciągania, 6. jeżeli poszkodow any jest pow ażnie ranny bądź nieprzytomny przygotuj system w yciągow y O.K. Załóżmy, że stało się. Nasz przyjaciel w padł 10 metrów do głębokiej lodow ej rozpadliny może jest ranny, a lina w cięła się głęboko w kraw ędź szczeliny. Co robimy?
Przede w szystkim musimy uw olnić się od ciężaru w iszącego partnera. To w ymaga niezłej gimnastyki i zapew niam nie jest to takie proste szczególnie, jeżeli leży się na brzuchu (co św iadczy, niestety, tylko o naszej nieuw adze). Właściw a pozycja to upadek na plecy. W momencie upadku, najlepiej zejść „do parteru” i zaprzeć się mocno nogami w bijając tylne zęby
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
4/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy… raków w podłoże. Jako hamulca możemy potrzebow ać też naszego czekana. Łatw ość zatrzymania upadku będzie zależała od tego jak tw arde jest podłoże, czy kraw ędź szczelina jest miękka, od tego czy poszkodow any zw isa w olno na linie, czy zbocze lodow ca jest nastromione w dół czy w górę. Upadki na lodow cu o kącie nachylenia w dół są zaw sze trudniejsze do zniesienia. Zdoław szy utrzymać upadek partnera do szczeliny będziemy musieli zbudow ać stanow isko, do którego podepniemy obciążoną ciężarem zw isającego partnera linę. Jeżeli podłożem będzie lód, bądź się do niego dokopiemy możemy w kręcić dw ie, trzy śruby lodow e i zbudow ać z nich stanow isko, najczęściej rozkładając napięcie rów nomiernie na każdy z tych punktów (np. w układzie samonastaw nym). Jeżeli jednak podłożem będzie gruba w arstw a śniegu konstruujemy stanow isko z czekana, co samo w sobie stanow i dość niezręczną sytuację, poniew aż w ciąż musimy utrzymać ciężar partnera. Ważne jest to, na jaką głębokość zakopiemy czekan, gdyż pamiętajmy, że takie stanow isko ma przenieść napraw dę duży ciężar. Pochylmy otw ór lekko w kierunku przeciw nym do kierunku obciążenia, w yrów najmy na ile się da przednią ścianę zgodnie z kierunkiem obciążenia. Otw ór dla taśmy (pętli) pow inien być możliw ie jak najw ęższy i nie usiłujmy niczego w yrów nyw ać, w ygładzać itp. Pow ierzchnia przed otw orem pow inna pozostać jak najbardziej nienaruszona, gdyż to stanow i o w ytrzymałości całego stanow iska. Szczelinę, w której zakopany jest czekan w arto ponow nie w ypełnić śniegiem, ale możemy to zrobić już po przeniesieniu na niego obciążenia. Cokolw iek użyjemy do budow y stanow iska deadmana, śrubę lodow ą czy czekan - musi być absolutnie pew ne. Takie stanow isko nie tylko musi w ytrzymać ciężar w iszącego partnera, ale też i operacje zw iązane z w ychodzeniem ze szczeliny bądź (być może) z w yciąganiem z niej poszkodow anego. Większość systemów w yciągow ych zw ielokrotnia siłę działającą na stanow isko, podobnie zresztą jak zw ielokrotnia ją w kierunku przeciw nym, czyli działając na ciało poszkodow anego. Siły te są pochodną napięcia pomiędzy stanow iskiem a obciążeniem. Siła działająca na stanow isko będzie rów now ażona ciężarem ciała poszkodow anego i tego, co ma na sobie (plecak, sprzęt, narty…) i dodatkow o tarciem i oporami na kraw ędzi szczeliny i zw ielokrotniona systemem w yciągow ym. Dlatego stanow isko musi być bombow e! Szczególnie niebezpieczny moment może zaistnieć w sytuacji, kiedy poszkodow anego podciągniemy pod kraw ędź szczeliny i dojdzie do zaklinow ania i nie w iedząc o tym ciągniemy dalej. Napraw dę, napięcie w systemie jest w tedy niepraw dopodobne. Kiedy nasze stanow isko z czekana jest już gotow e, na linie prow adzącej do partnera zaw iążmy w ęzeł Marcharda czyli bloker (dw ustronnego działania – łatw iej go zw olnić pod obciążeniem), następnie w taśmę którą przew iązany jest zakopany czekan w epnijmy karabinek z blokadą i w niego przepnijmy pętle w ęzła zaciskow ego i linę. Jeżeli okaże się, że końców ki tak pow stałego w ęzła zaciskow ego są za krótkie, trzeba będzie układ przedłużyć za pomocą dodatkow ej pętli czy ekspresu. Zsuńmy w ęzeł najniżej jak się da i pow oli przesuw ając się dół i bok przenieśmy ciężar z siebie na stanow isko. Aby ustrzec się przed przypadkow ym zsuw aniem się w ęzła, w olny odcinek liny zabezpieczmy półw yblinką i w ęzłem flagow ym. Układ ten, w każdej chw ili może być zw olniony, naw et pod obciążeniem. Możemy teraz w zmocnić stanow isko poprzez np. w bicie nart, drugiego czekana czy zakopanie plecaka. Następnie musimy podejść do kraw ędzi, aby spraw dzić co dzieje się z naszym partnerem. Zanim jednak podejdziemy do kraw ędzi szczeliny, która często byw a przew ieszona, sami musimy się zabezpieczyć – najlepiej autoasekurację założyć na w olnym odcinku liny. Jeżeli sytuacja nie jest groźna i nasz kolega jest w stanie sam w ydostać się z pułapki przygotujmy coś w rodzaju małej platformy blisko kraw ędzi. Jeszcze lepiej, jeżeli rzeczyw iście nic złego się nie stało zapytajmy go czy poniżej znajduje się jakiś most, na który moglibyśmy go mogli opuścić, albo takie miejsce z którego mógłby się ze szczeliny samodzielnie w ydostać. Dość często w ystępują w szczelinie fragmenty, gdzie ściana nie jest przew ieszona czy stroma i poprzez takie sekcje można łatw o na pow ierzchnię się w ydostać. I tutaj może pojaw ić się problem. Poniew aż możliw ość opuszczenia partnera istnieje dość często, nie zrobimy tego, jeżeli z definicji założymy zacisk prusika. Rozsądnie zatem, byłoby skorzystać z układu Marinera (częściow o już przygotow anego na linie). Później, odw ieszając partnera (lina jest w pięta półw yblinką do punktu stanow iskow ego i zabezpieczona w ęzłem flagow ym) nie będziemy mieć problemu z odbezpieczeniem układu a później z opuszczeniem i asekuracją partnera podczas próby samodzielnego w ychodzenia.
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
5/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy… Jak w yjść z tego cało? Jeżeli to my w padliśmy do szczeliny, ale jesteśmy w stanie sami się z tej opresji w ydobyć w ystarczą umiejętności nabyte podczas podstaw ow ego kursu w spinaczki skałkow ej. Tzn. jedną z pętli prusika w ykorzystamy na klasyczny zacisk prusika (lub „francuski”) w pinając ją za pośrednictw em karabinka (np. zakręcanego) do uprzęży. Drugi zacisk (może być taki sam) zaw iążemy poniżej – jeżeli nie jest to jedna długa pętla, do już istniejącej dołączymy taśmę, która będzie oparciem dla jednej lub dw óch stóp. Teraz w ystarczy podciągnąć zacisk nożny jak najbliżej w ęzła piersiow ego (ale żeby się z nim nie stykał) i obciążyć go stając w nim. W tym samym czasie w ęzeł górny podsuw amy maksymalnie do góry i delikatnie obciążamy – czynności pow tarzamy do momentu aż znajdziemy się przy kraw ędzi szczeliny. Jeżeli mamy do w yprusikow ania dość długi odcinek, w olny odcinek liny (ten pod zaciskiem nożnym) w epnijmy za pomocą kluczki do uprzęży – i tak co jakiś czas, po to żeby się zabezpieczyć gdyby prusik zaw iódł. Możemy sobie ułatw ić życie podpinając plecak do liny pod nami. To napraw dę męcząca i stresująca praca, zw łaszcza, jeżeli w arga szczeliny jest przew ieszona. Jeżeli zaw iedzie najprostsza metoda, musimy w ykonać dodatkow e manew ry, co rów nież oznacza, niestety, że sytuacja jest pow ażniejsza. Na kraw ędzi, w miejscu gdzie lina w cięła się w jej brzeg podłóżmy plecak lub stylisko czekana a następnie przerzućmy przez niego w olny odcinek liny, ten, który pozostaw ał zw inięty na ramieniu. Znacznie łatw iej będzie naszemu nieszczęsnemu partnerow i opuścić szczelinę. Ten pomocniczy odcinek liny może nam rów nież posłużyć do w yciągnięcia np. plecaków czy sań. Jak pom óc partnerow i? Sytuacja staje się bardziej dramatyczna, jeżeli okaże się nasz partner odniósł jakąś kontuzję lub, co gorsza, jest nieprzytomny będziemy musieli go stamtąd w ydostać. Pow ażną, ale dość skuteczną techniką ratow niczą, którą najpew niej przyjdzie nam zastosow ać będzie metoda w ielokrążka oparta na odpow iedniej liczbie przełożeń (2:1 lub 3:1). Metoda w ymaga solidnego stanow iska. Przy w ielokrążku opartym na przełożeniu 2:1 („Z-drag system”” będziemy potrzebow ali dw óch „prusików ” (lub dw óch zacisków ) i dw óch karabinków (jeszcze lepiej bloczków ). Jeżeli podchodząc do kraw ędzi by spraw dzić co dzieje się z naszym przyjacielem, autoasekurację założyliśmy na linie prow adzącej do niego, a w ięc tej obciążonej, część systemu ratow niczego mamy już przygotow aną. Następny krok to w ykorzystanie ow ego prusika, do którego byliśmy w pięci podchodząc do kraw ędzi szczeliny, dalej w ystarczy w piąć w pętlę karabinek i przepiąć przezeń linę - w olny odcinek po drugiej stronie zacisku jednostronnego działania. Warto zabrać z sobą najprostszy bloczek-rolkę w celu w yeliminow ania tarcia. Utw orzony w ten sposób system w ielokrążka pow oduje, że w momencie pociągania za w olny odcinek liny w ęzeł zaciskow y przesuw a się w górę. Napięcie w w ęźle zw olnimy, jeżeli przestaniemy ciągnąć linę, ale poszkodow any nie opadnie, poniew aż zadziała w ęzeł zaciskow y jednostronnego działania (autobloker). Warto odgarnąć śnieg, jeżeli zalega, spod całego układu w ielokrążka aby nie zakłócił działania systemu. Wyciąganie poszkodow anego w tym systemie nie jest w cale łatw ą spraw ą, ale jeżeli na w olnym odcinku liny zaw iążemy kluczkę i w epniemy ją do uprzęży to w tedy zaangażujemy rów nież nogi i ramiona.
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
6/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy…
W tym przypadku płytka Stichta pozwala linie płynnie przejść przez węzeł, ale po zwolnieniu napięcia (przestajemy ciągnąć ), lina nie zsunie się niekontrolowanie w dół (ważne dla poszkodowanego) gdyż węzeł zadziała jak zapadka (autobloker). Równie dobrze wykorzystać ową „zapadkę” i wykorzystać inny węzeł np. autobloker, „francuski prusik”, „warkocz francuski”, układ gardy, czy któryś z przyrządów zaciskowych – wszystkie te warianty mają swoje zalety i wady.
Przy przełożeniu 3:1 odpow iednio w ięcej (i zazw yczaj nieco dłuższego odcinka liny). „Prusik” (bloker jednostronnego działania) lub zacisk mechaniczny (assender, tibloc) zmontow any w p. centralnym stanow iska zabezpiecza obciążony odcinek liny przed poślizgiem. „Prusik” kolejny (prusik klasyczny, francuski, bloker dw ustronnego działania zsuw amy jak najniżej (najbliżej kraw ędzi szczeliny) i poprzez karabinek (i najlepiej bloczek) łączymy z (w olnym) odcinkiem liny, po przeciw nej stronie zacisku jednostronnego działania. Przy w yciąganiu liny w systemie przełożenia 2:1 „prusik” niższy zbliża się do zacisku, który blokuje linę przed samoczynnym poślizgiem, ale tutaj musimy uw ażać, aby obydw a te zaciski nie zderzyły się ze sobą, poniew aż cały ten system w eźmie w łeb. Przy przełożeniu 3:1 tym martw ić się nie musimy, ponadto uzyskujemy zmniejszenie siły (ciężaru), natomiast tracimy na postępie, a w ięc częściej musimy przesuw ać „prusiki” - jeden maksymalnie w dół, drugi w górę. Zacisk jednostronnego działania czyli autobloker możemy zastąpić tiblockiem firmy Petzl lub
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
7/8
2009-03-05
Kursy wspinaczki :: Wspinanie :: Wy… ropemanem firmy Wild Country. Korzyść mamy podw ójną – te przyrządy zaciskow e redukują tarcie i nie pozw alają na jakikolw iek przesuw liny w stecz, co może być problemem przy zastosow aniu w ęzłów zaciskow ych. Niestety, ow e przyrządy mają też i w ady, mianow icie są dość agresyw ne w stosunku do liny (niszczą ją) oraz pod obciążeniem, jeżeli zaistniej taka potrzeba nie w ydamy żadnego luzu partnerow i, po prostu nie zw olnimy liny pod obciążeniem. Podczas manew ru w yciągania postarajmy się o możliw ie jak najw ięcej miejsca dla siebie, poniew aż operacja w yciągania w ymaga czynności pow tarzających się – musimy zsunąć prusik jak najniżej a następnie podejść i ponow ić czynność w yciągania. Do momentu aż nasz partner znajdzie się na pow ierzchni. W tej fazie pow inniśmy być szczególnie ostrożni, poniew aż paradoksalnie chcąc pomóc partnerow i, szczególnie, jeżeli jest to przew ieszona kraw ędź szczeliny, popełniamy błędy, które mogą zakończyć się tragicznie. Jeżeli system jest zbudow any nienagannie, a w dodatku zastosujemy bloczki metoda w ielokrążka pracuje bez zarzutu. Z systemu w ielokrążka korzystamy rów nież przy napinaniu liny przerzuconej przez szczeliny (mosty linow e) na lodow cu, który często pokonujemy (np. podczas w ypraw ). Oczyw iście nieporozumieniem będzie (szczególnie dla naszego poszkodow anego partnera dyndającego w takiej lodów ce), jeżeli tych metod będziemy się uczyć w trakcie ratow ania nieszczęśnika. Należy to praktykow ać, i to na różne sposoby, przed każdym w ysokogórskim w yjazdem. Lodow cow a apteczka I pom ocy czyli to, bez czego nie pow inniśm y w yruszać z dom u 2 krótkie pętle prusika wykonane z repa o średnicy 5-6mm (po zawiązaniu węzła łączącego dwa końce długość powinna odpowiadać mniej więcej długości przedramienia) 1 długa pętla (taśma), ok. 2m) 1 tibloc/ascension firmy Petzl (lub ropeman firmy Wild Country) 2, 3 śruby lodowe (dobre! – takie, żeby można było wkręcić je jedną ręką) 3 karabinki z blokadą (np. zakręcane) 3 karabinki zwykłe (przelotowe) ekpres
Opanow anie technik ratow niczych na lodow cu może w dużym stopniu w yeliminow ać niebezpieczeństw o zw iązane z przejściem pozornie łatw ego terenu. Przejście lodow ca nie musi być w yzw aniem i niew iadomą.
Wszy stkie materiały zgromadzone na stronie są własnością ich autorów i zabrania się ich rozpowszechniania bez uzy skania ich zgody .
Wydruk pochodzi ze strony: w w w .trekking.com.pl
trekking.com.pl/strony/print.php?ne…
Agencja Trekking Sport Szkolenia i wyprawy wspinaczkowe
8/8
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
Asekuracja na lodowcu Autor: Urszula Kupiec 18.01.2008. Poradnik dla początkujących na temat asekuracji na lodowcu. Znajdziecie w nim kilka słów o niebezpieczeństwach lodowca, listę niezbędnego sprzętu, zasady wiązania się liną, a także techniki wydobywania ze szczelin. Źródło: Strona domowa Uli i Mariusza »
Niebezpieczeństwa lodowca Szczeliny Lodowce przypominają zamarznięte rzeki, spływające powoli (45 - 400 m rocznie) w dół. Ruch lodowca powoduje jego pękanie i powstawanie szczelin - podstawowego niebezpieczeństwa. Szczeliny umiejscawiają się tam, gdzie znaczne naprężenia powodują pękanie lodu czyli najczęściej: w miejscach gdzie znacznie zmienia się nachylenie stoku; na stromych, szybko płynących lodowcach; na zakrętach lodowca - po zewnętrznej stronie łuku lodowiec jest zwykle bardziej spękany; po bokach lodowca (bardziej niż na środku); w miejscach zwężenia lub rozszerzenia doliny, którą lodowiec płynie; na zbiegu dwóch lodowców; przy nunatakach (odosobnionych skałach wznoszących się ponad lodowcem) lub innych formacjach zaburzających ruch lodowca; ponadto w miejscu gdzie spływający lodowiec oddziela się od zalegającego nad nim Szczelina wiecznego śniegu tworzy się wielka szczelina brzeżna, często trudna do przebycia. Pokonać ją można na 2 sposoby: przechodząc po moście śnieżnym lub schodząc na jej dno i wspinając się po drugiej stronie Najbardziej niebezpieczne szczeliny znajdują się w strefie akumulacji, czyli powyżej granicy wiecznego śniegu, gdzie rocznie przybywa więcej śniegu z opadów niż go ubywa w procesie topnienia - tam szczeliny często są przykryte mostami śnieżnymi, nie zawsze na tyle wytrzymałymi by utrzymać ciężar alpinisty. Do szczelin należy się w miarę możliwości zbliżać pod kątem prostym, by uniknąć wpadnięcia do niej całego zespołu. Otwór szczeliny widoczny na powierzchni niewiele mówi o szerokości szczeliny w głębi (niektóre zwężają się ku powierzchni). Węższe szczeliny przekracza się robiąc po prostu większy krok, i k k j l b b h d i J śli d d j i k k ć j i ld ć k b bić http://www.e-gory.pl/index2.php?o… 1/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
te szersze się przeskakuje lub obchodzi. Jeśli zdecydujesz się skakać, staraj się wylądować tak by wbić przy tym stylisko czekana - jeśli nogi obsuną się do szczeliny, będziesz się mógł dzięki temu wdrapać na jej krawędź. Ukryte pod powierzchnią szczeliny są niekiedy widoczne w postaci załamania powierzchni i dziur w śniegu. Także zmiana zabarwienia śniegu może wskazywać szczelinę. W niepewnym terenie należy drogę sondować czekanem lub kijkiem bez talerzyka. Staraj się przechodzić lodowiec z rana, kiedy mosty śnieżne są bardziej zmrożone i przez to bardziej stabilne. Seraki Na stromych, zagmatwanych odcinkach lodowca, zwanych lodospadami, często tworzą się seraki olbrzymie lodowe, sterczące turnice, które mogą się obrywać w postaci lodowych lawin. Seraki mogą spadać o każdej porze dnia i roku, związane jest to z ruchem lodowca, ale najczęściej spadają gdy wzrasta temperatura. Stanowią znaczne niebezpieczeństwo, zarówno lodowe lawiny jak i pojedynczy spadający serak, którego waga dochodzi do kilku ton. Dlatego teren narażony na spadające seraki należy przechodzić jak najwcześniej, czasem nawet w nocy, gdy niska temperatura stabilizuje lód lodowca.
Seraki Moreny Moreny to kopce materiału skalnego naniesionego przez lodowiec, stanowiące http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
2/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
spore przeszkody. Stoki moreny bocznej zwykle są bardzo strome i niestabilne wtopione w nie głazy tylko czekają na to by się osunąć. Wdrapanie się na morenę boczną jest nie lada wyczynem, a często jest niemożliwe. Grzbiet moreny natomiast jest zazwyczaj wąski, poruszanie się po nim w najwęższych miejscach wymaga sporej uwagi. W miejscach, gdzie lodowiec styka się z moreną boczną można wdepnąć w półpłynną mieszaninę żwiru i lodu, czasem Morena boczna bardzo głęboką. Problematyczne też może być przedarcie się przez morenę powierzchniową, zalegającą na powierzchni lodowca w pobliżu jego czoła. Najczęściej jest to dość luźny materiał różnych gabarytów (od drobnych kamyczków po kilkumetrowe głazy), słabo związany i przez to bardzo uciążliwy do przejścia. Dlatego o ile to możliwe najlepiej wejść na lodowiec już powyżej tej moreny. Woda z topniejącego lodowca W ciepłe letnie dni na powierzchni lodowca topniejąca woda tworzy całe rzeki, trudne niejednokrotnie do przebycia. Dlatego m.in. najlepiej po lodowcu poruszać się w godzinach przedpołudniowych.
Morena powierzchniowa
Sprzęt niezbędny do asekuracji na lodowcu Aby bezpiecznie poruszać się po łatwym lodowcu potrzeba mieć ze sobą: pojedynczą linę dynamiczną o średnicy ok. 9-9,5 mm - w zespole 2 osobowym 60 m, w zespołach wieloosobowych długość liny dobiera się tak, by pomiędzy poszczególnymi członkami zespołu było 20-25 m liny (czyli w zespole 3-osobowym 40-50 m liny, 4-osobowym 60-75 m). Ponadto na każdego członka zespołu: regulowaną uprząż - zaletą regulowanej uprzęży jest możliwość dobrego dopasowania do zmieniającej się grubości ubrania. Jest to szczególnie ważne w letnich warunkach, kiedy różnica temperatury w ciągu doby znacznie się waha; raki - na łatwych lodowcach wystarczą raki turystyczne; http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
3/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
czekan - na łatwych lodowcach wystarczy 1 turystyczny; kask wspinaczkowy; 2 repsznury o średnicy 7 mm: jeden ok. 2 - 2,4 m i drugi ok. 2,5 - 2,8 m - ich długość zależy od wysokości wspinacza (patrz: prusikowanie); 3-4 karabinki zakręcane (HMS-y); 4 zwykłe karabinki lub 2 ekspresy dowolnej długości; 2 śruby lodowe; 1-2 deadmany lub szable śnieżne - jeśli masz 2 czekany wystarczy po jednym; 2-3 pętle (optymalna długość to dwie po 80 cm i jedna 120 cm). Ponadto warto mieć ze sobą (ale można się bez tego obejść): przyrząd zaciskowy - dobrym rozwiązaniem dla osób niewspinających się jest tiblock - tani, mały i lekki; 1-2 proste bloczki.
Sprzęt do asekuracji na lodowcu Do asekuracji na trudnych lodowcach, o nachyleniu powyżej 40 stopni, należy przede wszystkim wziąć większą ilość śrub lodowych (10), ekspresów (12) i pętli (10-12), aby móc zbudować stanowiska asekuracyjne i punkty przelotowe, przyrząd asekuracyjno-zjazdowy (najlepiej współpracujący zarówno z dolnym jak i z górnym stanowiskiem, np. reverso albo piu) oraz 2 czekany wspinaczkowe.
Asekuracja Poniżej przedstawiono podstawowe metody asekuracji na lodowcu oraz techniki wydobywania ze szczelin, które powinien opanować każdy członek zespołu. Wiązanie się zespołu Podstawową metodą asekuracji na lodowcu jest związanie się liną. Zapobiega to najczęstszemu wypadkowi - wpadnięciu do szczeliny. Na łatwych, połogich lodowcach najbardziej optymalny jest zespół trzyosobowy. Na trudniejszych lodowcach, wymagających zakładania stanowisk asekuracyjnych,
http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
4/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
zespół trzyosobowy. Na trudniejszych lodowcach, wymagających zakładania stanowisk asekuracyjnych, zdecydowanie szybciej porusza się zespół dwuosobowy, ale wymaga to bezwzględnie idealnego opanowania zasad wydobywania ze szczeliny przez obu członków zespołu. Ponadto dobrze jest poruszać się w towarzystwie drugiego zespołu linowego, który w razie wypadku może przyjść z pomocą.
Wiązanie się zespołu Zespół dwuosobowy: Obaj alpiniści związują się końcami 60 metrowej liny za pomocą podwójnej ósemki. Następnie każdy z nich zwija ok. 20 m i przekłada zwoje przez ramię. Koniec liny biegnący do partnera owija się wokół przełożonych przez ciało zwojów i wiąże supeł, wpinając wystającą z węzła pętlę zakręcanym karabinkiem do łącznika uprzęży. W ten sposób każdy ze wspinaczy ma zapasowe 20 m liny, które może użyć do budowy wyciągarki. Zwinięta lina zabezpieczona supłem w razie lotu partnera nie zaciśnie się wokół klatki piersiowej.
http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
5/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
Zespół dwuosobowy Zespoły wieloosobowe: Pierwszy i ostatni wspinacz w zespole przywiązuje się do liny za pomocą podwójnej ósemki, a wspinacze środkowi za pomocą skrajnego potrójnego lub motyla alpejskiego. Pomiędzy wspinaczami powinno zostać ok. 20-25 m liny. Do budowy wyciągarki wykorzystuje się tą część liny, która jest pomiędzy wspinaczami znajdującymi się na powierzchni. W trakcie lotu wspinacza do szczeliny lina wcina się w wargę szczeliny, wyhamowując częściowo lot. Zjawisko to można wykorzystać i spotęgować wiążąc na linie co ok. 2 m kluczki, które blokują się we wcięciu i ułatwiają wyhamowanie lotu. Ma to jednak swoje minusy - utrudnia potem prusikowanie i działanie wyciągarki. Jeśli stosujesz wiązanie kluczek na linie, weź ze sobą drugą linę, którą wykorzystasz do ratownictwa. Prowadzenie liny Asekuracja na lodowcu to najczęściej asekuracja lotna czyli bez zakładania stanowisk asekuracyjnych, na łatwych odcinkach nawet bez zakładania punktów przelotowych. Jedynie trudne lodowce (lodospady) wymagają pełnej asekuracji. Lina pomiędzy partnerami powinna być rozciągnięta na całej długości, prowadzona tak by nie powstawały na niej zbędne luzy. Jeśli idziesz z tyłu - nie napinaj jej za bardzo, ponieważ twój partner będzie "szarpany" przy każdym zwolnieniu przez ciebie kroku, np. gdy przekraczasz przeszkodę. Z drugiej strony lina nie może się wlec za tobą, ponieważ w razie wpadnięcia do szczeliny długość lotu wydłuży się o powstały luz skutkując nawet uderzeniem w dno szczeliny lub półkę Jeśli twój partner http://www.e-gory.pl/index2.php?o… 6/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
wydłuży się o powstały luz, skutkując nawet uderzeniem w dno szczeliny lub półkę. Jeśli twój partner idący z przodu zwalnia, ty też zwolnij. Żeby lina nie plątała Ci się pod nogami, możesz sobie wziąć do ręki 15-30 cm liny, ale pamiętaj, by tej pętli nie nawijać na rękę! Po drugie staraj się prowadzić linę prostopadle do przebiegu przekraczanej szczeliny - w razie upadku do szczeliny zapobiega to długiemu wahadłu wpadającej osoby. Często w tym celu drugi musi zakładać swój ślad, choć znacznie wygodniej jest podążać śladem pierwszego. Hamowanie lotu do szczeliny Jeśli widzisz, że twój partner znika w szczelinie lub słyszysz krzyk, natychmiast przewróć się na śnieg (głową w stronę przeciwną niż szczelina) i hamuj czekanem - chwyć czekan obiema rękami (jedna na głowicy, druga na dole styliska), wbij dziób czekana w śnieg, tak by głowica znajdowała się na wysokości twojej szyi, a grot na wysokości biodra (stylisko biegnie ukośnie do klatki piersiowej). Wywieraj klatką piersiową i ramionami maksymalny nacisk na stylisko i głowicę czekana. Ugnij nogi w kolanach, tak by nie dotykać rakami śniegu. Po chwili powinieneś się zatrzymać. Od prawidłowości powyższej reakcji zależy czy do szczeliny wpadnie tylko twój partner czy cały zespół, dlatego warto to poćwiczyć. Jeśli twój partner jedynie się zapadł (płytka szczelina) wystarczy zwykle mocne, zdecydowane zaparcie się, tak by naprężyć linę.
Wydobywanie ze szczelin Plan działania Po wyhamowaniu lotu, jeśli jesteś na powierzchni, należy jak najszybciej podjąć następujące kroki: zbudować bezpieczne stanowisko; porozumieć się z partnerem w szczelinie i ustalić czy da radę sam wydobyć się ze szczeliny czy należy mu w tym pomóc i w jakim stopniu; zabezpieczyć wargę szczeliny przed dalszym wcinaniem się liny (podłóż pod linę czekan, kijek czy cokolwiek innego masz pod ręką); jeśli partner nie da rady sam wydobyć się ze szczeliny, zbudować wyciągarkę i z jej pomocą wyciągnąć go na powierzchnię niekiedy, gdy partner dozna poważnych obrażeń, potrzeba przed wyciągnięciem go na powierzchnię zjechać do niego na linie i udzielić mu pierwszej pomocy - wezwij wcześniej pomoc. Jeśli to ty wpadłeś do szczeliny: zachowuj się spokojnie, nie miotaj się na linie - ułatwi to twojemu partnerowi zbudowanie stanowiska wepnij karabinek zakręcany do pętli piersiowej i liny biegnącej w górę - łatwiej ci będzie utrzymać pozycję pionową; oceń czy jesteś w stanie samodzielnie się wydostać ze szczeliny; jeśli masz zamiar samodzielnie wydostać się ze szczeliny, przygotuj repsznury do prusikowania zaczekaj z rozpoczęciem prusikowania, aż twój partner porozumie się z tobą (daj mu czas na b d i t ik ) http://www.e-gory.pl/index2.php?o… 7/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
zbudowanie stanowiska); jeśli jesteś ranny oceń czy potrzebujesz natychmiastowej pomocy czy można z tym zaczekać do wydobycia ze szczeliny. Budowa stanowiska Należy zbudować z dostępnego sprzętu typowe stanowisko asekuracyjne czyli oparte o dwa pewne punkty. Jeśli powierzchnia lodowca pokryta jest śniegiem użyj do tego deadmanów lub szabli śnieżnych, jeden punkt możesz zbudować z dwóch czekanów. Jeśli powierzchnię lodowca stanowi lód użyj w tym celu śrub lodowych. Krytycznym momentem jest założenie pierwszego punktu asekuracyjnego. Jeśli zespół jest wieloosobowy, zakłada go wspinacz znajdujący się na końcu liny, ok. 1,5 m za ostatnim wspinaczem w kierunku szczeliny. Do punktu (szabli, śruby, itd.) wepnij zwykły karabinek (jeśli masz ekspresy rozmontuj jeden z nich), do karabinka wepnij krótką pętlę. Następnie do pętli wepnij zakręcany karabinek (HMS). Na linie biegnącej w kierunku szczeliny załóż z repsznura węzeł zaciskowy (najwygodniejszy do budowy ewentualnej wyciągarki jest węzeł Bachmanna), a pętlę repsznura wepnij do HMS-a i napnij przesuwając węzeł zaciskowy na linie wBudowa stanowiska kierunku szczeliny. Jeśli posiadasz, to węzeł zaciskowy możesz zastąpić przyrządem zaciskowym, połączonym z repsznurem zakręcanym karabinkiem. Teraz wspinacz utrzymujący na czekanie ciężar osoby w szczelinie może ostrożnie wstać punkt asekuracyjny przez węzeł zaciskowy przejmie ciężar wiszącego wspinacza. Nie polegaj tylko na cienkim repsznurze! Natychmiast zawiąż ósemkę na linie około pół metra od węzła zaciskowego i powstałą pętlę wepnij do HMS-a - zakręć go. Teraz załóż w odległości ok. 30-60 cm drugi punk asekuracyjny i połącz go jak pierwszy z HMS-em (karabinek-pętla-HMS). Zwróć uwagę, by pętla łącząca ten punkt z HMS-em była napięta (można ją skrócić wiążąc na niej kluczkę) . Pamiętaj o zakręceniu HMS-a. Mamy zbudowane stanowisko asekuracyjne. Jeśli zespół jest dwuosobowy musisz jednocześnie utrzymywać ciężar partnera na czekanie i zakładać stanowisko - niezbędna jest umiejętność obsługi sprzętu asekuracyjnego jedną ręką.
Porozumienie się ze wspinaczem w szczelinie
http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
8/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
Po zbudowaniu stanowiska i przejęcia przez nie ciężaru wspinacza wiszącego w szczelinie możesz uwolnić się z liny. Ale pamiętaj! Nie podchodź do wargi szczeliny bez asekuracji! Najbezpieczniej jest podejść przywiązanym liną do stanowiska asekuracyjnego i dodatkowo zakładając pętlę z repsznura z węzłem zaciskowym na linę biegnącą w kierunku wargi szczeliny. Pętlę wepnij karabinkiem zakręcanym (HMS-em) do łącznika uprzęży. Podejdź ostrożnie do brzegu szczeliny i ustal dalszy plan działania z partnerem: czy jest ranny i potrzebuje natychmiastowej pomocy; czy wydostanie się sam ze szczeliny czy będziesz musiał mu w tym pomóc i w jakim stopniu; oceń czy potrzebujecie pomocy innych osób i w razie potrzeby wezwij pomoc; przy okazji zabezpiecz wargę szczeliny przed dalszym wżynaniem się liny. Porozumienie się ze wspinaczem
Podchodzenie po linie (prusikowanie) Prusikowanie to metoda podchodzenia po linie za pomocą dwóch repsznurów (prusików). Przygotowanie odpowiedniej długości repsznurów w domu: Do prusikowania będziesz potrzebować dwóch repsznurów o średnicy 6-7 mm, krótszego piersiowego i dłuższego nożnego. Repsznur krótszy powinien mieć taką długość, by po związaniu w pętlę sięgał ci od pępka do czubka głowy. Osoba o wysokości 150-180 cm potrzebuje ok. 2-2,4 m repsznura. Na dłuższym repsznurze zawiązujemy na końcach pętle za pomocą kluczki lub podwójnej ósemki - na jednym pętlę o długości ok. 23 cm (powinna wystarczyć do zawiązania węzła zaciskowego), na drugim na tyle szeroką, by można było włożyć do niej buta z rakiem. Długość repsznura pomiędzy pętlami powinna być równa w przybliżeniu długości wewnętrznego szwu spodni. Dla osoby o wysokości 150-180 cm potrzeba ok. 2,5-2,8 m repsznura. Przygotowanie odpowiedniej długości repsznurów d http://www.e-gory.pl/index2.php?o… 9/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
w domu Przygotowanie repsznurów do prusikowania w szczelinie: Zwiąż krótszy repsznur w pętlę za pomocą kluczki (najszybciej i najprościej) lub innego węzła. Pętlę zawiąż węzłem zaciskowym na linie biegnącej w górę i wepnij zakręcanym karabinkiem (HMS-em) do łącznika uprzęży. Na dłuższym repsznurze zawiąż kluczką na obu końcach pętle - jedną na tyle szeroką, by włożyć w nią stopę, z pomocą drugiej zawiąż na linie węzeł zaciskowy (poniżej już zawiązanego węzła zaciskowego). Do zwisającej pętli włóż jedną stopę. W ten sposób jesteś przygotowany do prusikowania.
Przygotowanie repsznurów do prusikowania w szczelinie Prusikowanie: stań w nożnym prusiku przytrzymując się liny; podciągnij górny węzeł zaciskowy maksymalnie do góry; usiądź w uprzęży zawisając na prusiku piersiowym - jednocześnie odciążasz prusik nożny; podciągnij dolny węzeł zaciskowy maksymalnie do góry, jednocześnie unosząc nogi do góry; stań ponownie w prusiku nożnym; powtarzaj te czynności aż podejdziesz pod górną wargę szczeliny. Po dojściu do brzegu szczeliny prawdopodobnie będziesz potrzebować pomocy partnera, by wydostać się na powierzchnię. Samodzielnie dużo łatwiej jest to zrobić mając dwa czekany zamiast jednego. http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
10/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
Prusikowanie jest łatwiejsze gdy na linie pomiędzy węzłami zaciskowymi a uprzężą podwiesi się naPrusikowanie karabinku plecak. Przećwicz prusikowanie koniecznie przed wyjazdem - linę można zawiesić na przewieszonej skale lub na drzewie.
Wyciągarki Jeśli twój partner nie jest w stanie się samodzielnie (za pomocą prusikowania) wydostać ze szczeliny, musisz zbudować wyciągarkę. Do wyboru są trzy poniższe metody lub ich kombinacje. Każda z nich ma swoje wady i zalety, więc wybór poszczególnej w z nich zależy od sytuacji. Prymitywna siła Polega po prostu na ciągnięciu liny. Linę chwytamy za węzłem zaciskowym, tak by w każdej chwili mógł przejąć obciążenie, gdyby wyciągający się poślizgnęli lub potrzebowali odpocząć. Zanim zaczniecie ciągnąć, wypnijcie ósemkę ze stanowiska. Jedna z osób ratujących "obsługuje" węzeł zaciskowy, by lina przechodziła przez niego płynnie. Zalety: prosta logistycznie; nie wymaga żadnego sprzętu; nie traci się czasu na budowę skomplikowanej wyciągarki. Wady: wymaga dużego zespołu na powierzchni, najlepiej 6 osób; wymaga łatwego - płaskiego lub lekko nachylonego, bez przeszkód - terenu.
Prymitywna siła
Metoda "U" Zalecana gdy lina mocno wetnie się w krawędź szczeliny. Zalety: stopień wcięcia liny w krawędź nie ma znaczenia - ofiara jest wyciągana z pomocą innego kawałka liny. Wady: http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
11/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
potrzeba przynajmniej dwukrotnej długości liny niż odległość ofiary od stanowiska; potrzeba przynajmniej 3-4 osób do wyciągania; ofiara musi współpracować i mieć przynajmniej jedną rękę sprawną by obsłużyć sprzęt. Budowa wyciągarki: Przymocuj linę ratunkową do stanowiska - jeśli jest to nieużywany koniec liny, na której wisi ofiara, ten punkt masz załatwiony. Jeśli jest to osobna lina, warto zbudować też osobne stanowisko i do niego wpiąć linę. Załóż w połowie liny bloczek (podwaja ciężar, jaki może uciągnąć każdy z ratujących), do bloczka wepnij HMS. Podaj bloczek wspinaczowi w szczelinie i poproś by go wpiął do łącznika uprzęży. Drugim HMS-em niech się wepnie do pętli piersiowej i liny, za którą będziecie ciągnąć (łatwiej utrzymać pozycję pionową). W miejscu gdzie lina przechodzi przez krawędź szczeliny podłóż czekan, by lina nie wcinała się w wargę szczeliny. W ten sposób powstało "U", którego jeden koniec jest zamocowany w stanowisku, część wypukła przechodzi przez uprząż ofiary, a za drugi koniec będziecie ciągnąć. Jedna z osób ratujących obsługuje węzeł zaciskowy na linie, na której wisi ofiara - dba o przeciąganieMetoda U powstającego nadmiaru liny, tak by węzeł zaciskowy w każdej chwili mógł przejąć ponownie ciężar ofiary. Jeśli nie masz bloczka, zastąp go po prostu zakręcanym karabinkiem.
Flaszencug Najbardziej skomplikowana wyciągarka, zalecana gdy jest niewielu ratujących (np. jesteś sam). Zalety: nie wymaga współpracy osoby, która wpadła do szczeliny (metoda zalecana do ratowania osób nieprzytomnych); tą metodą może wyciągnąć nawet jedna silna osoba; lina może być częściowo werżnięta w wargę szczeliny. Wady: wymaga większej ilości sprzętu i czasu do jej zbudowania; wyciąganie trwa powoli. http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
12/14
2009-03-05
Asekuracja na lodowcu - e-gory - gó…
Budowa wyciągarki: Sprawdź solidność stanowiska - flaszencug znacznie je obciąża. Wolny, nieobciążony koniec liny asekuracyjnej ułóż na śniegu w "U", wypukłą częścią w pobliżu wargi szczeliny. Nałóż na linę dwa bloczki - pierwszy umieść przy stanowisku asekuracyjnym i wepnij zakręcanym karabinkiem do stanowiska (do HMS-a), drugi na wypukłej części "U". Załóż na obciążoną linę w pobliżu szczeliny (na tą biegnącą do ofiary) węzeł zaciskowy (najlepiej prusik lub węzeł Bachmanna) i wepnij zakręcanym karabinkiem do drugiego bloczka. Jeśli nie masz bloczków zastąp je po prostu HMS-ami. W ten sposób zbudowałeś wyciągarkę. Zasada działania: wypnij ze stanowiska ósemkę i rozwiąż ją; ciągnij wolny koniec liny do oporu czyli do momentu, gdy drugi bloczek zbliży się do pierwszego; Flaszencug popuść ciągniętą linę - ciężar ofiary ponownie przejmie węzeł zaciskowy wpięty do stanowiska; przesuń z powrotem węzeł zaciskowy połączony z drugim bloczkiem w pobliże szczeliny i ponownie ciągnij wolny koniec liny do oporu. Jeśli jako węzła zaciskowego użyłeś węzła Bachmanna nie będzie on potrzebować "obsługi". Pozostałe węzły należy w odpowiednim momencie "ręcznie" luzować - ten zamocowany do stanowiska w trakcie ciągnięcia liny (potrzebna druga osoba).
Alternatywne drogi wydostania się ze szczeliny Ze szczeliny można się wydostać niekoniecznie w miejscu wpadnięcia do niej. Czasem łatwiej wyjść po rampie śnieżnej znajdującej się gdzieś z boku, w innej części szczeliny. Również czasem ukształtowanie terenu na powierzchni zmusza do przeniesienia akcji ratunkowej w inne miejsce. Warto sprawdzić czy można ofiarę opuścić na dno szczeliny, by po jego powierzchni mogła się przemieścić w bardziej korzystne miejsce. Jeśli jest to nie możliwe pozostaje zrobienie wahadła na linie. Opuszczając na dno szczeliny lub półkę pamiętaj by nie likwidować asekuracji z góry! Dno (półka) może być nie stabilne i być tylko wstępem do głębszych warstw szczeliny. Źródło: Strona domowa Uli i Mariusza » Zmieniony ( 20.01.2008. )
http://www.e-gory.pl/index2.php?o…
13/14
2009-03-05
Wspinanie.pl, Mam linę. I jak tu się …
17 lutego 2004
Mam linę. I jak tu się nią związać - Czyli węzły stosowane we wspinaczce. Część I Piotr Górka i Krzysztof Skoczylas W poprzednim artykule omów ione zostały liny wspinaczkow e, tak więc teraz postanow iliśmy zająć się podstawow ymi w ęzłami stosow anymi we wspinaczce, czyli w pierw szym rzędzie tym, jak popraw nie związać się liną, aby mogła ona spełnić sw ą najważniejszą funkcję w razie, gdyby zdarzyło się nam odpaść od skały, tzn. aby lina mogła powstrzymać nasz upadek (zazw yczaj oczyw iście nie bez udziału naszego partnera).
W niniejszej części naszego poradnika omów imy węzły służące do tego celu, które zapew niają maksymalne możliw e bezpieczeństw o podczas wspinaczki. Mamy nadzieję, że pomoże Wam to uniknąć błędów popełnianych nie tylko przez nowicjuszy (!), a które mogą być brzemienne w skutkach. Pamiętajcie o tym, że błąd podczas wiązania w ęzła może (choć nie pow inien) przytrafić się KAŻDEMU, nawet osobie dośw iadczonej. Wielokrotnie już okazyw ało się, że rutyna a także pośpiech i lekceważenie potrafią być najpow ażniejszymi wrogami dokładności, a co za tym idzie, rów nież bezpieczeństw a. Dlatego też podczas w iązania się liną należy przestrzegać kilku zasad, o których wspominamy poniżej. Ogólne zasady wiązania się liną Wiemy już, po co w iążemy się liną. Na w agę zdrow ia i życia (!) w spinacza jest, aby zrobić to praw idłow o. Do liny w iążemy się zawsze (!) z zastosow aniem uprzęży asekuracyjnej. Uprzęże w spinaczkowe zostaną omów ione w jednym z kolejnych artykułów . Jedyny w yjątek od w spomnianej reguły stanowią sytuacje awaryjne, np. utrata uprzęży. Wów czas nie mamy innego w yjścia jak zw iązać się liną bez uprzęży. Na końcu niniejszego artykułu w spominamy o takich sposobach, lecz nie opisujemy ich wyczerpująco, ponieważ wychodzimy z założenia, że tego typu sytuacje awaryjne po prostu nie mają prawa zdarzyć się w skałkach. Jak do tej pory nie opracowano rozw iązania idealnego jeśli chodzi o uprząż. Istnieją dw ie teorie jeśli chodzi o zastosowanie rodzaju uprzęży. Zwolennicy pierwszej z nich tw ierdzą, że bezpieczniejsze jest używ anie tzw . uprzęży pełnej, tj. biodrowej i piersiow ej, zw olennicy drugiej przekonują o zaletach użycia w yłącznie uprzęży biodrow ej. Zarów no jedni jak i drudzy przytaczają na poparcie swych twierdzeń rozliczne przykłady. Praktyka wspinaczkow a pokazuje, że w letniej w spinaczce sportowej w skałkach, na sztucznej ścianie i coraz częściej w górach używ a się na co dzień w yłącznie uprzęży biodrow ej. Wiążąc się liną z zastosowaniem uprzęży biodrowej należy przestrzegać następujących zasad: - Wiążemy się zawsze łącząc pas główny i łącznik udowy uprzęży (rys.1). - Nigdy nie łączymy liny wspinaczkowej z uprzężą przy pomocy karabinka!!! - Punkt zaczepienia liny powinien znajdować się na poziomie dolnej krawędzi mostka (trochę powyżej dolnej krawędzi żeber). - Każdy węzeł powinien być zawiązany starannie a poszczególne odcinki lin ułożone równolegle bez skręceń, aby można było jednym spojrzeniem skontrolować poprawność jego zawiązania. - Podczas wiązania się liną skup się tylko na tej czynności i wykonaj ją od początku do końca! Sprawdź, czy wykonałeś wszystkie oploty! Nie pozwól sobie przerywać wiązania węzła - wszystko inne może zaczekać. Węzeł nie zapleciony do końca" może się rozwiązać!!! - Należy zawsze sprawdzać węzły zawiązane przez siebie i przez partnera! - Po locie należy się przewiązać (rozwiązać węzeł, dać "odpocząć" linie
wspinanie.pl/serwis/…/17wezly.php
1/3
2009-03-05
Wspinanie.pl, Mam linę. I jak tu się …
(relaksacja włókien liny - ten problem został omówiony w naszym artykule o linach) i dopiero związać się ponownie.
Węzły stosowane do wiązania się liną z zastosowaniem uprzęży Podwójna ósemka
Rys. 1 Wiążąc się liną z zastosow aniem uprzęży używ amy tzw . podwójnej ósemki. Jest to obecnie najlepszy znany węzeł służący do tego celu. Oferuje on korzystny rozkład sił i działa bez dodatkow ego zabezpieczenia. Wystarczy aby wystający z w ęzła koniec liny mierzył co najmniej 10 jej średnic. Ta właśnie cecha jest jedną z najw iększych zalet ósemki. W niektórych podręcznikach w spinaczki jest mow a o zabezpieczaniu ósemki przy pomocy tzw . półsztyka. Nie jest to konieczne i nie polecamy tego sposobu, ponieważ w pewnych warunkach może on stwarzać okazję do popełnienia poważnego i zgubnego w skutkach błędu (np. przy zakładaniu autoasekuracji na stanowisku lub podczas przewiązywania się przez ringa zjazdowego po poprowadzeniu drogi). Podw ójna ósemka to węzeł zalecany przez PZA, UIAA oraz DAV. Nie ma on żadnych tendencji do samoistnego rozsuwania się bądź rozluźniania po zaw iązaniu. Jedynym jego minusem jest to, iż po zaciśnięciu np. po locie, ciężko jest go rozw iązać. Wów czas należy w ęzeł "złamać", a jeśli jeszcze drżą nam ręce to możemy poprosić o pomoc partnera. Warto pamiętać, aby po zapleceniu węzła nie zaciskać go z całej siły, poniew aż w razie odpadnięcia zaciskający się w ęzeł dodatkow o amortyzuje szarpnięcie następujące w chw ili w yhamow ania lotu. Nie oznacza to naturalnie, że zapleciona ósemka powinna być zupełnie luźna. Poniżej przedstaw iamy poszczególne etapy wiązania podw ójnej ósemki.
A.
B.
C.
D.
Skrajny tatrzański (ratowniczy) Do zw iązania się liną z użyciem uprzęży można rów nież zastosow ać w ęzeł skrajny tatrzański, zwany rów nież węzłem ratowniczym. Był on od "zawsze" stosow any w różnych krajach, dlatego też nazwa jest myląca. Należy jednak pamiętać, aby zawsze go zabezpieczyć przy pomocy półsztyka (supła)! Jeśli węzeł skrajny tatrzański nie jest zabezpieczony, to nie wolno go obciążać w trzech kierunkach, czyli np. w pinać autoasekuracji w pętlę utworzoną po jego zaw iązaniu. Może się on w ów czas rozsunąć! (patrz rys. 2) Do sytuacji takiej może dojść np. podczas akcji ratunkowej z użyciem helikoptera (pisze o tym m.in. znany ekspert Komisji Bezpieczeństw a DAV Pit Schubert w sw ojej książce "Sicherheit und Risiko im Eis und Fels"). Poza tym skrajny tatrzański gorzej zachow uje się na now ych śliskich linach. Pamiętajmy jednak, aby w ęzeł zabezpieczający znajdow ał się bezpośrednio przy węźle głównym (patrz zdjęcie C), aby nie było możliw ości popełnienia błędu, o którym w spominamy w opisie podw ójnej ósemki. Na
wspinanie.pl/serwis/…/17wezly.php
2/3
2009-03-05
Wspinanie.pl, Mam linę. I jak tu się …
rysunku 3 węzeł zabezpieczający znajduje się zbyt daleko od węzła głównego.
Rys. 2
Rys. 3
Węzeł skrajny tatrzański ma dw ie zalety, które uzasadniają jego ewentualne użycie: można zaw iązać go jedną ręką (sytuacje trudne) i łatwiej jest go rozwiązać po zaciśnięciu (częste w iązanie i rozw iązyw anie się podczas w spinaczki na w ędkę). Poniżej przedstaw iamy poszczególne etapy wiązania w ęzła skrajnego tatrzańskiego z zabezpieczeniem.
B.
A.
C.
Istnieją jeszcze inne odmiany węzła skrajnego tatrzańskiego (ratowniczego), ale stanowią one w yższy stopień wtajemniczenia i opisyw anie ich w ramach niniejszego artykułu doprow adziłoby do niepotrzebnego rozdrobnienia tematu. Wiązanie się liną bez zastosowania uprzęży Jak już zostało w spomniane na wstępie w iązanie się liną bez użycia uprzęży jest dopuszczalne w yłącznie w sytuacjach aw aryjnych, np. gdy straciliśmy uprząż a teren wymaga w spinaczki i asekuracji. Stosujemy w ów czas tzw . sposób "klasyczny" - w iążemy się liną na piersiach (pod pachami) stosując w ęzeł skrajny tatrzański (pętla nie zaciskająca się pod obciążeniem). Jeśli pozostaw imy dłuższy koniec w ychodzący z zabezpieczonego (!) w ęzła, to możemy dodatkowo utw orzyć szelki zabezpieczające pętlę przed obsuw aniem się. Możemy też założyć dodatkow o pętlę - w sporek pod uda - co zw iększy bardzo wątpliw y komfort tego sposobu zw iązania się. Należy pamiętać, że wiązanie się liną w ten w łaśnie sposób, tzn. bez uprzęży, może być niebezpieczny, zwłaszcza gdy grożą loty połączone z w olnym zw isem w pow ietrzu (ucisk na klatkę piersiową!!!). Jednak w górach może zdarzyć się sytuacja, że nie będzie innego w yjścia. Nauka metod w iązania się liną bez zastosow ania uprzęży jest przedmiotem kursów w spinaczkowych. Nigdy nie należy wiązać się liną w pasie!!! Grożą wówczas bardzo ciężkie urazy, a nawet śmierć.
Komentarze:
D odaj s wój wątek
Brak komentarzy ws pinanie.pl | s erwis | biznes news | topo | galeria | forum | ogłos zenia | s zkoły ws pinac zkowe | linki | s klep | ks ięgarnia | redakc ja Webmas ter. C opyright (c ) by ws pinanie.pl.
wspinanie.pl/serwis/…/17wezly.php
3/3
2009-03-05
Wspinanie.pl, Kluczka, prusik, wybli…
Adur - Monik a Nie dba lsk a Kursy i wspina czk a re k re acyjna Sk a ły i góry
5 kwietnia 2004
Kluczka, prusik, wyblinka... gordyjski, prosty czyli węzły stosowane we wspinaczce. Część II Piotr Górka i Krzysztof Skoczylas Istnieje w iele różnych w ęzłów , z których niektóre są bardzo efektowne (a co za tym często idzie, skomplikowane). Rzecz polega jednakże na tym, aby znać przede wszystkim w ęzły przydatne w praktyce (a w ięc możliw ie proste i łatw e do zaw iązania rów nież w sytuacjach stresowych czy trudnych bez popełnienia błędu) i spraw dzone (pewne), czyli takie, które posiadają odpowiednią w ytrzymałość i spełniają sw oją funkcję możliw ie bez zarzutu. Takie cechy posiadają węzły, które przedstaw imy w tej części naszego poradnika. Nie należy stosować innych węzłów używ anych np. w żeglarstwie itp., gdyż w sytuacjach w spinaczkow ych może się okazać, iż z jakiegoś pow odu zawiodą, a jak sądzę nikt nie chciałby tego sprawdzać na w łasnej skórze (czy też na własnych pośladkach - może to być co najmniej bolesne). Przedstaw ione poniżej w ęzły zostały podzielone ze względu na sytuacje, a jakich się je stosuje. Nie oznacza to jednakże w żadnym wypadku, że w ęzły te nie mogą zostać użyte rów nież w innych sytuacjach w spinaczkow ych. Jednakże, jak już w spominaliśmy niniejsza seria artykułów ma służyć przybliżeniu problematyki wspinaczkow ej osobom początkującym oraz być pomocna dla osób np. po kursie w spinaczki skalnej, które pragną sobie przypomnieć i ugruntow ać w iedzę zdobytą na kursie. (Część I artykułu o w ęzłach)
Dla własnego dobrze pojętego bezpieczeństwa należy pamiętać, że: Każdy węzeł zmniejsza wytrzymałość lin, repsznurów i taśm, dlatego nie mnożymy węzłów bez potrzeby. Zawsze zostawiamy odpowiednio długie końcówki wychodzące z węzła. (lina, repsznury - min. 10 x średnica; taśmy - min. 3 x średnica/szerokości). Zawsze warto sprawdzić węzły zawiązane zarówno przez siebie jak i partnera. Nigdy nie ufamy bezkrytycznie węzłom zastanym w ścianie bez ich dokładnego sprawdzenia!!
WĘZŁY SŁUŻĄCE DO AUTOASEKURACJI ORAZ ASEKURACJI (ew. ZJAZDU) W tej części zaprezentujemy i omów imy węzły, których używ a się do asekuracji partnera, do asekuracji samego siebie na stanow isku i podczas zjazdu (autoasekuracja) oraz do samego zjazdu. Nie jednakże będziemy omawiać tutaj ani techniki zakładania stanow isk ani techniki zjazdu, gdyż są to osobne bardzo obszerne tematy, którymi zajmiemy się w późniejszych odcinkach niniejszego cyklu. Podstawow e węzły stosow ane w w ymienionych sytuacjach to: w yblinka, kluczka, podwójna ósemka, półwyblinka. KLUCZKA Węzeł mający, można by rzec, 1001 zastosow ań, z których najw ażniejsze to łączenie lin do zjazdu (o takiej samej lub bardzo zbliżonej średnicy!!!), łączenie pętli osobistych przy prusikow aniu (podchodzeniu z ich pomocą po linie) i autoasekuracji podczas zjazdu oraz podczas czynności ratow niczych i transportow ych. W trzech pierw szych wypadkach kluczka zdecydow anie w ypiera stosow any dotychczas w takich sytuacjach węzeł podwójny zderzakow y. Dzieje się tak ze względu na zalety, jakie posiada kluczka: daje się zaw iązać bardzo szybko i łatw o (naw et jedną ręką), a podczas ściągania liny po zjeździe układa się korzystnie na skale i nie ma tendencji do klinow ania się (nierzadko pow ażny problem przy użyciu podw ójnego zderzakow ego). Pomimo, że kluczka dosyć mocno zaciska się pod obciążeniem, to i tak daje się ona o wiele łatw iej rozw iązać niż np. zaciśnięty w ęzeł podw ójny zderzakow y. Istotną zaletą jest rów nież fakt, że nie ma ona tendencji do samoistnego rozw iązyw ania się (nawet na nowej, śliskiej linie).
wspinanie.pl/serwis/…/05wezly.php
1/6
2009-03-05
Wspinanie.pl, Kluczka, prusik, wybli…
Zdjęcie 1 przedstaw ia dw ie liny o takiej samej średnicy połączone do zjazdu przy pomocy kluczki. Należy pamiętać o pozostaw ieniu odpowiednio długich końców lin wychodzących z węzła (ponad 50 cm) oraz o jego silnym zaciśnięciu!
1. Na zdjęciu 2 w idać pętlę zaw iązaną na linie przy pomocy kluczki. Tak pętla może zostać użyta m.in. do wpięcia liny w punkt centralny stanow iska jako autoasekuracji, chociaż w porównaniu do w yblinki kluczka ma tę w adę, iż nie pozwala tak łatw o w yregulować długości pętli autoasekuracyjnej bez wypinania jej z karabinka. Podczas wspinaczki zdarzają się sytuacje, że zakładając taką właśnie pętlę (oczyw iście odpowiednich rozmiarów ) na występ skalny, szczyt turni czy też odpowiednich rozmiarów blok skalny można bardzo szybko założyć dobre stanowisko.
2. PODWÓJNA ÓSEMKA Ten w ęzeł stosujemy przede do w iązania się liną z zastosow aniem uprzęży biodrowej, co omów iliśmy w I części artykułu o węzłach, podobnie zresztą jak jego w ady i zalety. Oprócz w iązania się liną podw ójna ósemka ma podobne zastosowania jak kluczka. Posiada jednak tę wadę, że trudno byłoby ją zaw iązać jedną ręką.
3. WYBLINKA Jest to węzeł stosow any do założenia autoasekuracji na stanow isku, zakładania pętli na blokach skalnych, pniach drzew i trzonkach haków (tzw . "skracanie haków"). Jego bardzo w ażną zaletą jest możliwość regulacji długości pętli autoasekuracyjnej (długości liny pomiędzy w spinaczem zakładającym stanowisko a stanow iskiem) bez zdejmowania węzła z karabinka czy też bloku skalnego. Oznacza to, że po jego założeniu posiadamy autoasekurację przez cały czas regulowania i/lub napinania pętli i lin na stanowisku. (Należy pamiętać o zaciskaniu węzła). Pewną wadą jest fakt, iż osłabia on linę bardziej niż inne węzły. Mimo to w ytrzymałość liny lub pętli po założeniu w yblinki nadal jest tak duża, że jest ona najczęściej stosowanym węzłem we w spomnianych pow yżej sytuacjach. Jeśli zakładamy wyblinkę na karabinku zakręcanym, to należy koniecznie pamiętać o zakręceniu karabinka!
4a.
4b.
PÓŁWYBLINKA
wspinanie.pl/serwis/…/05wezly.php
2/6
2009-03-05
Wspinanie.pl, Kluczka, prusik, wybli…
Zwana też węzłem Baumgartnera. Węzeł ten używ any jest przede wszystkim do asekuracji zarówno prow adzącego, jak i drugiego na linie (przy zastosowaniu liny pojedynczej i podw ójnej - wtedy w pinamy dwa HMSy). Można go użyć też do zjazdu w połączeniu z zakręcanym karabinkiem HMS, jeśli straciliśmy przyrząd zjazdowy. Należy wów czas uważać na praw idłow e w pięcie liny w karabinek, bowiem przesuw ająca się lina może odkręcić blokadę zamka! Poniżej przedstaw iamy sposób zakładania półw yblinki na karabinek HMS. Należy pamiętać o zakręceniu karabinka!
5a.
5b.
WĘZŁY SŁUŻĄCE DO ŁĄCZENIA LIN I TAŚM W tej części zajmiemy się zastosow aniem następujących węzłów : znanych nam już dobrze kluczki i podwójnej ósemki, a także podw ójnego zderzakow ego i, taśmowego rów noległego.
KLUCZKA Ten bardzo uniwersalny węzeł omówiliśmy już pow yżej. Teraz tylko krótkie przypomnienie podstaw ow ych sytuacji, w jakich jest stosowany: do łączenia lin o tej samej lub bardzo zbliżonej średnicy do zjazdu (długie końcówki, ponad 50 cm!), do łączenia pętli osobistych (prusikow anie, autoasekuracja przy zjeździe) (mocno zacisnąć!), podczas czynności ratow niczych i transportowych, do zakładania autoasekuracji na stanowisku (rzadziej niż wyblinka). 6. Na poniższych rysunkach widać, jak układają się liny ściągane po zjeździe, jeśli zostały połączone przy pomocy kluczki, czyli tak jak na zdjęciu 6. 7.
źródło: Petzl PODWÓJNA ÓSEMKA Ma podobne zastosowania jak kluczka. Została w yczerpująco omówiona wcześniej.
8.
wspinanie.pl/serwis/…/05wezly.php
3/6
2009-03-05
Wspinanie.pl, Kluczka, prusik, wybli…
PODWÓJNY ZDERZAKOWY
9b.
9a.
9c.
9d.
9e.
Przy pomocy tego węzła zawsze łączymy liny o różnych średnicach. W tej sytuacji jest to węzeł bardzo pew ny. Bardzo długo stosow ano go do łączenia lin do zjazdu oraz do łączenia pętli osobistych. Wielu w spinaczy stosuje go do dzisiaj w tych sytuacjach. W ostatnim czasie węzeł podw ójny zderzakow y jest jednakże zdecydow anie wypierany w tych dwóch sytuacjach przez kluczkę. Nie jest on zalecany do łączenia lin do zjazdu, poniew aż trudno jest go rozw iązać gdy się zaciśnie oraz bardzo "lubi" klinow ać się podczas ściągania lin (zarów no ze w zględu na stosunkow o duże rozmiary, jak i sposób układania się na skale). To samo dotyczy pętli osobistych - jeśli podwójny zderzakowy jest mocno zaciśnięty, to bardzo trudno go rozwiązać, a niekiedy jest to wręcz niemożliwe. Obecnie, gdy pętle osobiste coraz częściej są z kevlaru lub dyneemy, sensownie jest je nosić rozw iązane, aby można je było w ykorzystać rów nież w innym celu niż prusikow anie, np. do przełożenia przez niewielkie uszko skalne lub ucho zbyt głęboko w bitego haka (pętla związana musiałaby zostać w łożona podwójnie, a w ten sposób zazw yczaj po prostu nie mieści się lub jest za krótka). TAŚMOWY RÓWNOLEGŁY 10a.
10b.
10d.
10c. Węzeł stosow any tylko do łączenia taśm. Jest to zarazem jedyny węzeł zalecany do tej czynności. Końcówki taśmy w ychodzące z węzła powinny mieć długość minimum 3-4 szerokości taśmy, którą się wiążemy. Należy dobrze sprawdzać popraw ność zaw iązania tego węzła (istnieje możliw ość błędnego zawiązania, podczas gdy węzeł na pierw szy rzut oka sprawia w rażenie zaw iązanego popraw nie!!!) Jest to bardzo pew ny węzeł do taśm, niemniej trzeba uważać przy nowych śliskich taśmach i mocno go zaciągać oraz pozostawiać nieco dłuższe końcówki, gdyż "lubi" się poluzować a nawet rozsunąć! Jak na ironię jego w adą jest mocne zaciskanie się pod obciążeniem i kłopoty z rozw iązaniem węzła po zaciśnięciu. WĘZŁY SAMOZACISKOWE SŁUŻĄCE DO ASEKURACJI PODCZAS ZJAZDU, CZYNNOŚCI RATOWNICZYCH I TRANSPORTOWYCH W tej części omówimy zastosow anie najpopularniejszych węzłów samozaciskow ych jak: prusik, bloker, w ęzeł francuski, stoper taśmow y. Węzły zaciskow e (prusik i bloker) w iąże się przy pomocy linki o średnicy mniejszej od liny głów nej (tzn. 5-7 mm). Ważne jest, aby zwoje linki dokładnie ułożyć i po kolei je dociągnąć (patrz zdjęcia). Przy mokrej bądź zalodzonej linie należy dobrze spraw dzić działanie założonego w ęzła! Jeśli nie działają dobrze, to należy zw iększyć liczbę zw ojów . Skuteczne jest też
wspinanie.pl/serwis/…/05wezly.php
4/6
2009-03-05
Wspinanie.pl, Kluczka, prusik, wybli…
zwiększenie różnicy średnic, czyli użycie cieńszej linki (4-5 mm). Pod obciążeniem (np. szarpnięciem) w ęzły te zaciskają się mocno na linie. Po odciążeniu rozluźnione dają się po niej przesuwać. Należy pamiętać, aby stosując w ęzeł samozaciskowy do autoasekuracji podczas zjazdu przesuw ać taki w ęzeł trzymając rękę na linie ponad węzłem, a nie na nim. W razie odpadnięcia w w yniku odruchu naturalnego dłoń zaciska się na węźle, który wów czas nie działa! Dotyczy to przede w szystkim zjazdu w tzw. niskim przyrządzie. Zalecamy stosow anie pętli z DyneemyŽ lub SpectryŽ. W w ypadku taśm należy stosow ać taśmy rurow e. PRUSIK
11b.
11a.
11c.
Jego nazw a pochodzi od w ynalazcy. Węzeł stosow any do podchodzenia na linie z użyciem pętli osobistych, do autoasekuracji podczas zjazdu, do czynności ratow niczych i transportow ych. Jego bardzo w ażną zaletą jest fakt, że działa on w obie strony. Nie ma też tendencji do rozsuwania się. Wadą jest to, iż zaciśnięty jest bardzo trudny do odblokowania pod obciążeniem. BLOKER Bardzo dobry i skuteczny węzeł do autoasekuracji podczas zjazdu, stosow any rów nież do podchodzenia na linie z użyciem pętli osobistych, do czynności ratow niczych i transportowych. Jego niew ątpliw ą zaletą jest to, iż zawsze łatw o jest go odblokować. Da się go przesuwać nawet pod obciążeniem.
12a.
12b.
WĘZEŁ FRANCUSKI Bardzo dobry i skuteczny węzeł do podchodzenia na linie z użyciem pętli osobistych, stosow any rów nież do autoasekuracji podczas zjazdu, do czynności ratowniczych i transportow ych. Daje się wygodnie przesuwać do góry podczas podchodzenia po linie.
13a.
13b.
STOPER TAŚMOWY 14a. Ma podobne zastosowanie jak pow yższe węzły, jest jednak mniej wygodny w użyciu (trudniej przesuwa się po linie, gorzej się blokuje). Warto jednak znać ten węzeł na wypadek, gdyby z jakiegoś powodu nie miało się przy sobie pętli osobistych a zachodziłaby potrzeba użycia węzła samozaciskow ego. Stoper taśmow y zaplata się dokładnie tak samo jak węzeł francuski.
wspinanie.pl/serwis/…/05wezly.php
14b.
5/6
2009-03-05
Wspinanie.pl, Kluczka, prusik, wybli…
Węzeł służący do zabezpieczenia przyrządu asekuracyjnego lub zjazdowego w celu uw olnienia rąk WĘZEŁ FLAGOWY
15b.
15a.
15c.
Węzeł flagowy służy do zablokowania liny w przyrządzie asekuracyjnym lub liny przełożonej przez karabinek i obciążonej na drugim końcu w celu uw olnienia rąk i przeprowadzenia (po przeniesieniu ciężaru partnera na stanow isko) np. czynności ratow niczych. Jest to węzeł stosunkow o prosty w zaw iązaniu i przede w szystkim łatwy do odblokow ania pod obciążeniem. Należy pamiętać o zabezpieczeniu go (np. przez w pięcie dodatkow ego karabinka - patrz zdjęcie). Na zdjęciach 15a-15c przedstaw iony jest węzeł flagowy służący do zablokow ania liny podczas asekuracji drugiego na linie ze stanow iska górnego lub pośredniego. Węzeł flagow y stosuje się rów nież do blokow ania liny w przyrządzie asekuracyjnym (np. płytka Stichta lub Reverso) podczas asekuracji osoby prow adzącej (w spinającej się z dolną asekuracją) - zdjęcia 16a-16c. Wów czas węzeł flagowy w iąże się na długim ramieniu karabinka HMS (NIE w olno węzła zaw iązać na ramieniu z zamkiem karabinka!).
16b.
16a.
16c.
Przy opracowaniu tego artykułu skorzystaliśmy z rysunku w katalogu firmy Petzl.
Komentarze:
D odaj s wój wątek
Brak komentarzy ws pinanie.pl | s erwis | biznes news | topo | galeria | forum | ogłos zenia | s zkoły ws pinac zkowe | linki | s klep | ks ięgarnia | redakc ja Webmas ter. C opyright (c ) by ws pinanie.pl.
wspinanie.pl/serwis/…/05wezly.php
6/6