Nasze Oborniki - kwiecień 2012

Page 1

Bezpłatny Miesięcznik Urzędu Miejskiego w Obornikach

Jaśniej i oszczędniej

Kwiecień 2012 nr 4 (16) ISSN 2082 – 8802 WWW.OBORNIKI.PL

Gmina Oborniki modernizuje oświetlenie drogowe

Nowa umowa na strefę parkowania Aż 63% dochodów za funkcjonowanie Płatnej Strefy Parkowania wpływać będzie do budżetu gminy. To wynik przeprowadzonego przetargu, który wygrał dotychczasowy zarządca firma Projekt Parking Sp. z o.o. s. 3

W połowie czerwca zakończy się modernizacja oświetlenia drogowego, znajdującego się na terenie naszej gminy. W ramach największej od lat inwestycji w tym zakresie, wymienione zostanie łącznie 761 lamp. Powstanie też 278 nowych punktów świetlnych. Czytaj na s. 2 Termomodernizacja

w Kiszewie zakończona W środę, 4 kwietnia odbyło się uroczyste otwarcie budynku sali gimnastycznej Zespołu Szkół w Kiszewie po termomodernizacji. s. 3

Oborniczanie wybierają gminną komunikację Paliwo drożeje niemal z dnia na dzień. Coraz więcej mieszkańców naszej gminy odstawia więc swoje samochody, chętniej korzystając z gminnej komunikacji. Z danych spółki WARBUS wynika, iż w marcu sprzedano łącznie 15 tys. 407 biletów. s. 4

Oni znają receptę na szczęście W tym roku wyjątkowy jubileusz 50. i 60-lecia pożycia małżeńskiego świętowało czternaście par z terenu naszej gminy. s. 7

Rusz się z domu! Maj będzie obfitował w wiele ciekawych wydarzeń zarówno sportowych, jak i kulturalnych. Sprawdź co przygotowano? s. 8-9

Ćwierćfinały mistrzostw Polski w piłce ręcznej Weekend 13-15 kwietnia w Obornikach stał pod znakiem młodzieżowej piłki ręcznej. W progach hali Obornickiego Centrum Sportu odbył się Ćwierćfinał Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. s. 14


2

Nasze Oborniki

Kwiecień 2012

Jaśniej i oszczędniej

Harmonogram prac w ramach projektu „Poprawa jakości i efektywności oświetlenia ulicznego zlokalizowanego na terenie gminy Obornik”. Pozostałe terminy w wymienionych lokalizacjach są w trakcie ustalania.

Gmina Oborniki modernizuje oświetlenie drogowe

Przed modernizacją na słupach zamontowane były przestarzałe i wyeksploatowane oprawy rtęciowe, które nie tylko często przepalały się, ale i pobierały znacznie więcej energii. Wymienione oświetlenie jest energooszczędne, nowoczesne i spełniające wymagane kryteria. Nowe lampy zapewniają też bardziej komfortowe, równomierne oświetlenie. Dla gminy wymierne będą rów-

nież korzyści związane z wydatkami na energię elektryczną, przeprowadzona inwestycja pozwoli obniżyć je niemal o ¼. Wszystkie nowe oprawy objęte są też gwarancją, więc ewentualne usterki naprawiane będą bezkosztowo – wyjaśnia Andrzej Proniewicz, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej UM. Jak podkreślał burmistrz Tomasz Szrama: modernizacja

Nowe lampy przy Drodze Leśnej W poniedziałek, 16 kwietnia odbył się końcowy odbiór oświetlenia przy ulicy Droga Leśna. Wykonawcą inwestycji, wartej 26.056,04 zł brutto było Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Han-

dlowo Usługowe RAGAMA z Rogoźna. W odbiorze oprócz burmistrza Tomasza Szramy uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Miejskiego oraz inspektor nadzoru.

www.oborniki.pl

oświetlenia ulicznego to ogromne przedsięwzięcie. Inwestycja ta, choć konieczna, przez wiele lat była odkładana. Postanowiliśmy przeprowadzić ją w tak szerokiej skali, aby nie bagatelizować podstawowych potrzeb w tym zakresie żadnego z 43 sołectw. Po to, aby wszystkie wsie w naszej gminie zyskały choć minimalne warunki na poziomie XXI wieku.

Bąblin Bąblinek Bąbliniec Bogdanowo Chrustowo Dąbrówka Leśna Gołaszyn Gołębowo Górka Kiszewko Kiszewo Kowalewko Kowanowo Kowanówko Lulin Łukowo Maniewo Marszewiec Nieczajna Niemieczkowo Nowołoskoniec Objezierze Ocieszyn Osowo Nowe Osowo Stare Pacholewo Podlesie Popowo Popówko Rożnowo Sepno Sławienko Słonawy Stobnica Sycyn Ślepuchwo Świerkówki Urbanie Uścikowo Uścikówiec Wargowo Wychowaniec Wymysłowo Wypalanki Żerniki Żukowo Oborniki Razem

Wymieniane 22 1 11 70 16 28 5 8 0 8 1 15 7 92 25 25 48 0 23 1 21 34 4 2 0 20 8 6 8 49 6 7 0 12 3 0 31 22 2 0 57 17 18 4 2 7 15 761

Dokładane 8 1 2 21 3 9 2 1 4 6 6 6 2 19 4 3 17 0 5 6 4 3 0 5 5 2 1 2 1 17 0 1 0 3 6 10 0 7 31 25 7 12 7 0 2 0 2 278

Data 11-12.04.12 27.03.12 16-18.04.12 19.04.12 20-23.04.12 24.04.12 25.04.12 04.04.12 02-03.04.12 05-06.04.12 26.04.12 27-30.04.12 08.05.12 09.05.12 11.05.12 10.05.12

14.05.12

Rusza budowa „schetynówki” Największą inwestycją drogową w tym roku jest budowa drogi łączącej ulicę Objezierską z drogami powiatowymi nr 2050 i 2052 (skrzyżowanie dróg do Bogdanowa, Objezierza i Uścikowa) oraz wzdłuż sadów w Uścikowie Folwark, z dofinansowaniem z budżetu Państwa w ramach Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych (tzw. schetynówki). We wtorek, 27 marca burmistrz podpisał umowę na realizację tej inwestycji z firmą POL-DRÓG Piła, która wybrana została w drodze przetargu nieograniczonego. Przedsięwzięcie polegające na bu-

dowie 1,5 km drogi wraz ze ścieżką rowerową, oświetleniem i kanalizacją deszczową to koszt ok. 2 mln zł. Zakończenie budowy przewidywane jest w październiku tego roku. Projekt pn.: „Poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego i wzrost spójności komunikacyjnej poprzez budowę ciągów drogowych łączących drogę gminną nr 271582P (ul. Objezierska) z drogami powiatowymi nr 2050P i 2052P wraz z budową kanalizacji deszczowej i oświetlenia drogowego” uzyskał 17,3 pkt i znalazł się na 9 miejscu wśród 42 złożo-

nych z terenu całego województwa wielkopolskiego. Kwota jaką udało się pozyskać to 814 402 zł, co stanowi 30% wartości zadania. Warto wspomnieć, że był to pierwszy nabór wniosków o dofinansowanie wg nowych zasad, tj., górna granica kwoty o jaką można było się ubiegać to 1 mln złotych. Ponadto punktowane były takie elementy jak współpraca jednostek i przedsiębiorstw prywatnych oraz znaczenie zadania dla odbudowy i przywrócenia funkcji komunikacyjnej dla dróg uszkodzonych lub zniszczonych w wyniku klęsk żywiołowych.


www.oborniki.pl

Kolejne dotacje dla stowarzyszeń Gmina Oborniki dofinansowała kolejne zadania, realizowane dla naszych mieszkańców przez stowarzyszenia. W wyniku konkursu przyznano środki w obszarach: wypoczynek dzieci i młodzieży, ekologia i ochrona zwierząt oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego, a także ratownictwo i ochrona ludności. Dofinansowanie na organizację obozu wypoczynkowo – rekreacyjnego otrzymał Obornicki Klub Karate Do Shotokan. Dzięki kwocie wsparcia w wysokości 2 500 zł dzieci i młodzież wyjadą do Karpicka niedaleko Wolsztyna. Dotację otrzymała również Harcerska Akcja Letnia „Na grunwaldzkim szlaku 2012”. W ramach tego przedsięwzięcia 30 harcerzy z Hufca ZHP Oborniki, wybierze się na 5 – dniowy rajd pieszy w ramach Ogólnopolskiego Rajdu Grunwaldzkiego, organizowanego przez Główną Kwaterę ZHP w Warszawie. Na tę akcję harcerze otrzymali 1.200 zł. Stowarzyszenie „Bogdanowo Zawsze Aktywnie” otrzymało kwo-

tę 1.080 zł na przeprowadzenie akcji „Ekologiczne Bogdanowo”. Uczestnicy w ramach projektu będą m.in. sadzić drzewka. Kwota 2.270 zł została przyznana także Hufcowi ZHP Oborniki na „Harcerską Walkę o Las”, polegającą na niwelowaniu skutków dzikich wysypisk śmieci na terenie Nadleśnictwa Oborniki. Jest to kontynuacja działań podejmowanych przez szkoły w ramach akcji „Sprzątanie świata”. Przedsięwzięcie to ma na celu usuwanie nielegalnych wysypisk, aby śmieci wysypywane w lesie nie szkodziły na-

Kwiecień 2012

Nasze Oborniki

3

Są już nowe toalety w Zespole Szkół

turalnemu środowisku i nie szpeciły widoku lasu podczas rajdów, biwaków, obozów oraz zwykłych przechadzek. Dofinasowany został również ciekawy projekt pt. „Kurs Pierwszej Pomocy z Językiem Migowym”, przygotowany przez ZHP Oborniki. Dotacja 1.500 zł pozwoli przygotować harcerzy do sytuacji zagrożenia życia oraz do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Kurs poszerzony jest o język migowy, by móc nieść pomoc ludziom głuchoniemym i osobom z wadami słuchu oraz mowy.

Zakończono remont toalet w Zespole Szkół przy ulicy Obrzyckiej. Odbiór techniczny inwestycji, wykonanej przez firmę REAL – BUD z Gniezna, odbył się 11 kwietnia. Inwestycja zakładała remont ośmiu sanitariatów, polegający na rozbiórce części ścian działo-

wych oraz wymurowaniu nowych, wymianie drzwi i okien wraz z parapetami zewnętrznymi. W toaletach pomalowano, położono nowe posadzki i płytki na ścianach. Wykonano również remont instalacji wodno-kanalizacyjnej, sanitarnej i wentylacji, zainstalowano również osprzęt elektryczny.

Termomodernizacja w Kiszewie zakończona W środę, 4 kwietnia odbyło się uroczyste otwarcie budynku sali gimnastycznej Zespołu Szkół w Kiszewie po termomodernizacji. Po kilkumiesięcznym, gruntownym remoncie budynku, po-

mieszczenia do prowadzenia zajęć prezentują się bardzo okazale. Generalny remont wykonany przez firmę POMET z Wronek objął docieplenie ścian i stropodachów, wymianę okien i drzwi

oraz wymianę instalacji c.o. Całkowity koszt prac wyniósł ok. 250 tys. zł. Dyrektor placówki Zofia Kotecka przedstawiła w skrócie przybyłym gościom przebieg realizowanych prac oraz krótką historię szkoły. Całość uroczystości uświetniło oficjalne przecięcie wstęgi oraz występy artystyczne dzieci uczęszczających do szkoły. Wśród zaproszonych gości znaleźli się: Burmistrz Obornik Tomasz Szrama, kierownik Wydziału Oświaty Edward Mączyński, kierownik Wydziału Inwestycji i Rozwoju Przemysław Mączyński, Radni Rady Miejskiej: Paweł Dreger, Marek Lemański oraz Paweł Drewicz.

Będzie świetlica w Górce 27 sierpnia zakończy się przebudowa byłej Szkoły Podstawowej w Górce. W rozbudowanych pomieszczeniach utworzone zostaną mieszkania oraz świetlica wiejska. Umowę na wykonanie tej inwestycji w czwartek, 19 kwietnia podpisano z firmą REAL – BUD z Gniezna. Wartość robót oszacowano na 636.624,46 zł Przy podpisaniu umowy obecna była również sołtys Górki Maria Przysiecka.

Zakończono remont w Bąblińcu W środę, 18 kwietnia zakończono remont świetlicy wiejskiej w Bąblińcu. Realizowana inwestycja o wartości 32.857,56 zł zakładała wykonanie zadaszenia, docieplenie ścian zewnętrznych, wymianę drzwi wejściowych oraz dachu. Wykonawcą robót był Zakład Ogólnobudowlany Adam Woźniak z Nowołoskońca. W odbiorze oprócz burmistrza Tomasza Szramy uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Miejskiego, inspektorzy nadzoru oraz sołtys wsi Andrzej Ilski.

Inwestycje wykonano dzięki dofinansowaniu ze środków „Małych Projektów” LGD, w kwocie

12.135,25 zł. w ramach działania 413 „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju”.

Nowa umowa na strefę parkowania Aż 63% dochodów za funkcjonowanie Płatnej Strefy Parkowania wpływać będzie do budżetu gminy. To wynik przeprowadzonego przetargu, który wygrał dotychczasowy zarządca firma Projekt Parking Sp. z o.o. Wcześniej jednak na podstawie umowy (podpisanej przy tworzeniu strefy) do gminnego budżetu trafiało zaledwie 33,6% dochodów, a aż 66,4% do kasy spółki. Nowa umowa dla budżetu gminy oznacza wzrost wpływów z tytułu strefy parkowania aż o 29,4% ! Jest to niewątpliwie sukces, środki te będzie można bowiem przeznaczyć chociażby na inwestycje na terenie gminy. Zgodnie z podpisaną umową, zarządca strefy zobowiązany jest

do wykonywania takich samych zadań organizacyjnych, jak w ramach poprzedniej umowy. Roczne wpływy do budżetu gminy Oborniki z tytułu funkcjonowania strefy wynosić będą według założeń 500.000,00 zł brutto. Zarządca strefy otrzyma 185.000,00 zł brutto, natomiast pozostała część wpływów czyli 315.000,00 zł pozostanie w budżecie Gminy.


4

Nasze Oborniki

Oborniczanie wybierają gminną komunikację

Paliwo drożeje niemal z dnia na dzień. Coraz więcej mieszkańców naszej gminy odstawia więc swoje samochody, chętniej korzystając z gminnej komunikacji. Z danych spółki WARBUS wynika, iż w marcu sprzedano łącznie 15 tys. 407 biletów. Do najbardziej obleganych tras należą linie 21 Kowanówko – Dąbrówka Leśna (3266 sprzedane bilety) oraz 25 do Zielątkowa (4383 sprzedane bilety). Z większości oferowanych kursów korzysta ponad 8 pasażerów, są jednak i trasy mniej popularne.

Według statystyk firmy przewozowej najmniej osób podróżuje linią 27 (z Obornik do Popówka). Potwierdziła się zasada, że takie przedsięwzięcie charakteryzuje się dynamiką, która musi brać pod uwagę społeczny odbiór kierowanych do niego propozycji. Tylko reakcja na racjonalne uwagi i sugestie pasażerów prowadzi bowiem do optymalizacji przewozów. I tak się stało w tym przypadku. Wspólne, operatywne decyzje władz gminy i spółki Warbus, wykorzystujące Państwa reakcje na zaproponowaną marszrutyzację przewozów okazały się słuszne, przysparzające nam klientów, a Państwu ułatwiające podróżowanie. Zmieniony rozkład okazał się lepiej dostosowany do potrzeb mieszkańców, dla których całe to przedsięwzięcie zostało przygotowane. Wyraźnie wzrosła liczba przewożonych pasażerów – podkreślał Kazimierz Kulig, prezes spółki WARBUS.

W imieniu spółki WARBUS pragnę serdecznie przeprosić wszystkich pasażerów, których w feralny piątek, 13 kwietnia kontrolerzy naszej firmy bezzasadnie ukarali mandatami. Kary wymierzono wówczas za brak ważnego dokumentu, uprawniającego do przejazdu z ulgą. Ta krzywdząca sytuacja wynikała z niedoinformowania pracowników sprawdzających bilety i rzecz jasna nigdy więcej się nie powtórzy. Mandaty wypisane z tego tytułu zostały natychmiast anulowane, a pracownicy pouczeni w temacie zniżek przysługujących pasażerom, korzystającym z komunikacji na terenie gminy Oborniki. Wierząc, że sytuacja ta nie wpłynie negatywnie na ogólną ocenę usług świadczonych przez naszą firmę, raz jeszcze serdecznie przepraszam. Prezes WARBUS SA Kazimierz Kulig

Dyrektor Biura Stowarzyszenia Metropolia Poznań w Obornikach W czwartek, 12 kwietnia Burmistrz Obornik Tomasz Szrama spotkał się z Dyrektorem Biura Stowarzyszenia Metropolia Poznań Maciejem Musiałem. Gmina Oborniki jest najmłodszym członkiem stowarzyszenia, dlatego dyrektor podczas roboczego spotkania chciał zapoznać się z jej problemami i oczekiwaniami w stosunku do Metropolii Poznań. Wśród poruszanych tematów znalazło się rozwiązanie problemów komunikacyjnych, szczególnie transportu kolejowego oraz

Kwiecień 2012

kwestie związane z promocją i rozwojem. Burmistrz Tomasz Szrama podkreślił, że Oborniki są otwarte na nowe pomysły i rozwiązania, razem z innymi podobnymi do Obornik samorządami łatwiej bowiem rozmawiać z dużymi partnerami. Dużą szansą dla samorządów może być drugie rozdanie środków unijnych, pod które stowarzyszenie już teraz planuje przygotować kilka projektów. Będą w nich uczestniczyć także Oborniki jako członek Metropolii Poznań.

www.oborniki.pl

Współpraca dla dobra zwierząt O możliwościach budowy schroniska w rozmowie z Zastępcą Burmistrza Obornik Piotrem Woszczykiem

23 marca w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Obornikach odbyło się spotkanie, na którym obecni byli włodarze 13 gmin oraz przedstawiciele firmy SOLARIS, czego ono dotyczyło? Podczas spotkania omówiono propozycję współpracy pomiędzy osobami prywatnymi, a zainteresowanymi gminami w kwestii realizacji wspólnego przedsięwzięcia. Polegać ma ono na budowie nowoczesnego obiektu, który zawierałby między innymi część - taką jak typowe schronisko dla zwierząt oraz centrum dydaktyczne i centrum wolontariatu. Zaprezentowano wstępne koncepcje i warianty realizacji tego projektu, aspekty prawne jego powstania, a także przedstawiono kwestie finansowe, w których znaczący udział deklaruje partner prywatny. Dyskutowano również o problemach gmin z podpisaniem umów ze schroniskami dla zwierząt, ponieważ obiektów takich jest w Polsce zbyt mało jak na obecne potrzeby, wysokich cenach w schroniskach prywatnych,

do których wiele gmin z braku własnych obiektów jest zobowiązane dostarczać swoje zwierzęta, a także o wymogach nowej ustawy o ochronie zwierząt, do której wymogów dostosować należy obecne działania samorządów w tym zakresie. Rozmowy i działania takie podjęliśmy w związku z niedaleką wizją konieczności przeniesienia obornickiego „ Azorka” na inny teren ponieważ w chwili obecnej znajduje się on bliżej niż 150 m od obiektów użyteczności publicznej. Jest to decyzja wydana przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Obornikach. Jakie przedstawiono koncepcje, dotyczące budowy schroniska dla bezdomnych zwierząt? Na spotkaniu przedstawiono zainteresowanym gminom dwie opcje realizacji inwestycji, w których, w zależności od woli gmin, chcieliby partycypować. Pierwsza, podstawowa koncepcja, która według założeń, realizowana będzie w najbliższym czasie, dotyczy budowy

stricte, Schroniska dla Zwierząt. Druga, realizowana w późniejszym terminie, polega na budowie przylegającego do schroniska i będącego jego integralną częścią, kompleksu edukacyjno-rekreacyjno-weterynaryjnego z elementami komercyjnymi, tak, aby wszelkie usługi w nim prowadzone mogły dodatkowo finansować schronisko, co odciążyłoby częściowo budżety gmin, partycypujących w budowie kompleksu. W jaki sposób gmina Oborniki chce zapobiegać bezdomności zwierząt? Obecnie najlepszym, prowadzonym w większości państw sposobem na znaczne ograniczenie lub też likwidację bezdomności zwierząt, są masowo prowadzone sterylizacje i kastracje. Ograniczają one liczbę niechcianych zwierząt i często chronią przed rakiem. Bardzo ważnym elementem jest dobrze prowadzona akcja edukacyjna, podnosząca wiedzę ludzi na temat świadomej opieki nad zwierzętami.

Pierwszy etap oceny gminnych wniosków o dofinansowanie za nami Pierwszy etap oceny wniosków o dofinansowanie w ramach „Małych Projektów” za nami. Rada Stowarzyszenia LGD Kraina Trzech Rzek spośród 80, złożonych przez różne instytucje i osoby fizyczne, ofert zakwalifikowała 39 z nich. Na liście znalazło się pięć projektów przygotowanych przez gminę Oborniki, OOK oraz Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy. Na wsparcie finansowe może liczyć wniosek na opracowanie i aktualizację kompleksowej oferty turystyki weekendowej w gminie Oborniki. W ramach tej kampanii powstaną materiały reklamowo-promocyjne, tj. przewodnik, bilboardy, pocztówki, ulotki z opisem szlaków, zabytków, bazy noclegowej i atrakcji turystycznych.

Wysoką punktacją mogą pochwalić się również wnioski złożone przez jednostki gminne wśród których znalazły się: zagospodarowanie terenu przed Biblioteką Publiczną Miasta i Gminy, unowocześnienie kuchni w świetlicy wiejskiej w Nieczajnie, zakup instrumentów dla orkiestr dętych działających przy OOK czy stworzenie zakątka grillowego przy OOK. Ponadto z terenu naszej gminy pozytywnie oceniono projekty Parafii Rzymskokatolickiej w Objezierzu czy Stowarzyszenia „Bogdanowo- Zawsze Aktywni”. Szanse na wsparcie mają również takie przedsięwzięcia i pomysły, jak: budowa wiaty biesiadnej; czynna ochrona populacji bielików w dolinie Warty; budowa tradycyjnego pieca chlebowego opalanego drewnem; nowoczesna kobieta na wsi

– zdrowie, uroda, kultura; budowa pomostu drewnianego i małej architektury; placu zabaw; wiaty turystycznej na polu biwakowym; miniparku linowego czy renowacja i odtworzenie zabytkowej stolarki drzwiowej i okiennej dworu w Ocieszynie. By te ciekawe pomysły mogły zostać zrealizowane zaopiniować merytorycznie musi je jeszcze Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego.


www.oborniki.pl

Posprzątali rzeki

Kwiecień 2012

Szczególne podziękowania za zaangażowanie należą się również ochotnikom ze Straży Pożarnej z Chrustowa oraz dyrektorowi Szkoły Podstawowej w Chrustowie za udostępnienie bazy. Tegoroczne warunki atmosferyczne nie sprzyjały uczestnikom akcji. Szczególnie dokuczliwy silny wiatr i zacinające opady deszczu ze śniegiem dały się nieźle „w kość” tym wszystkim, którzy mimo prognoz wsiedli w kajaki. Ale dzięki nim udało się po raz kolejny posprzątać perełki dla kajakarzy, jakimi niewątpliwe są rzeki Samica i Wełna.

Sobotnia akcja w Kiszewku W sobotę, 14 kwietnia mieszkańcy Kiszewka przystąpili do zorganizowanego przez panią sołtys i radę sołecką sprzątania swojej miejscowości. Skupiono się głównie na oczyszczeniu ze śmieci rowów i przydroży wzdłuż drogi powiatowej, przy której położone jest sołectwo. Do akcji przystąpiły aktywne mieszkanki oraz grupa zawsze chętnych do pomocy młodszych mieszkańców wsi. Pogoda dopisała i wszyscy w dobrych humorach dotarli do punktu końcowego, jakim była świetlica wiejska, gdzie dokonano wstępnej segregacji śmieci. Mimo, iż plastiki i szkło trafiły do odpowiednich pojemników, reszta śmieci i tak zajęła kilka dużych worków. Głównym trofeum była „przytargana” z pobocza umywalka.

Na zakończenie sobotniej akcji rozpalono pierwsze w tym roku ognisko i upieczono kiełbaski. Miło jest przemieszczać się przez czyste, coraz bardziej zieleniejące się już miejscowości. Oby tak zostało jak najdłużej.

5

„Naszym celem jest radosny uśmiech malucha” Rozmowa z Barbarą Szymanowicz które pragną połączyć opiekę nad dzieckiem z pracą zawodową.

Ponad 30 osób zaangażowało się w sobotnio – niedzielną akcję zbierania śmieci z rzeki Samicy na odcinku Kowalewko Młyn – Ruks Młyn oraz na odcinku Wełny, od elektrowni wodnej do ujścia. Akcja organizowana po raz czwarty, tym razem przez powołane w ubiegłym roku Obornickie Stowarzyszenie Wodniackie „Aplaga”, przy wsparciu Urzędu Miejskiego oraz firm „ROB-FIL” Robert Filipiak, KAJAKOWALNIA.PL Rafał Kowalczuk oraz „DELTA CZARTOSZEWSKI I CZARNEK” przyniosła znowu górę wszelkiego rodzaju śmieci.

Nasze Oborniki

Młode mamy planując powrót do pracy zastanawiają się z kim zostawić maluszka. Dziadkowie nie mogą się nim zająć, a opłacanie niani to często zbyt duży wydatek. Co robić, gdy sytuacja wydaje się nie do rozwiązania? Pomóc może oferta obornickiego żłobka. Ta gminna placówka niedawno została gruntownie wyremontowana. O propozycjach i planach na przyszłość w rozmowie z Barbarą Szymanowicz - Dyrektor Żłobka Miejskiego w Obornikach Co mają zrobić mamy, które chcą wrócić do pracy, a nie stać je na nianię? Kiedy można dziecko posłać do żłobka? Młodzi rodzice aktywni zawodowo rozmyślają, jak pogodzić życie rodzinne i zawodowe. Mamy po urlopie macierzyńskim często chcą wrócić do pracy, pragną realizować się zawodowo, jednak największą przeszkodą jest zapewnienie odpowiedniej opieki nad dzieckiem. Nie chcą pozostawiać maluszka pod opieką obcych, niewykwalifikowanych osób. Żłobek miejski pomaga i wspiera rodziców w pielęgnacji i wychowaniu dziecka. W oczekiwaniu na rodziców, dzieci spędzają czas w odnowionych kolorowych salach. Nowoprzyjęte dziecko do żłobka musi zaaklimatyzować się w obcym dla niego miejscu i oswoić się z rozłąką rodziców. Najlepszym rozwiązaniem jest stopniowe przyzwyczajanie dziecka do nowego otoczenia. Z długoletniego doświadczenia wiem, że przedłużanie czasu pobytu dziecka w żłobku łagodzi rozstanie i zmniejsza obawę o malucha. Zapraszamy wszystkie mamy,

A jakie koszty ponoszą rodzice maluszka? Odpłatność za pobyt dziecka w żłobku Miejskim reguluje Uchwała Rady Miejskiej i wynosi 1,60 zł za każdą godzinę pobytu dziecka w Żłobku + wyżywienie. Pełne wyżywienie, czyli dzienna stawka żywieniowa skalkulowana jest w wysokości 5,0 zł. Zakładając, że dziecko będzie korzystało z 8 godzin opieki przez cały miesiąc (20 dni roboczych), odpłatność wynosi 256,00 zł + koszty wyżywienia w wysokości 100,00 zł. Czy to prawda, że każdy żłobek ma swój odpowiednio opracowany program – dostosowany do potrzeb i możliwości dzieci? Każdy żłobek ma program edukacyjno – wychowawczy. Najważniejszym celem naszej placówki jest zbudowanie dobrych relacji między dzieckiem a personelem – więź, która zaczyna ich łączyć daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Niemniej ważne jest zapewnienie naszym wychowankom ruchu, który pozwala dziecku poznawać otaczający go świat, pobudza aktywność mózgu, zapewnia kontakt z otoczeniem i decyduje o całościowym rozwoju psychomotorycznym dziecka. Nasz plan ramowy dostosowany jest do grup wiekowych dzieci i obejmuje: - zabawy manipulacyjne i konstrukcyjne rozwijające sprawność manualną dzieci, - zabawy rozwijające myślenie i mowę – są to książeczki, rozpoznawanie kształtów, kolorów, wielkości, ćwiczenia wyobraźni, zaba-

wy w kącikach tematycznych - zabawy słuchowe – słuchanie bajek, wierszyków, rozpoznawanie dźwięków, kształtowanie wyobraźni poprzez zajęcia umuzykalniające, - kształtowanie właściwych nawyków i zachowań: porządkowe, grzecznościowe, higieniczne - nauka wierszyków i piosenek, - kształtowanie poprawnych kontaktów społecznych z rówieśnikami. Jednym słowem program nasz poprzez zabawę spełnia funkcje edukacyjne. Najlepszym sprawdzianem i podsumowaniem pracy z dziećmi, jest coroczne przedstawienie w wykonaniu dzieci zorganizowane z okazji zakończenia ich pobytu w Żłobku. A czy sądzi Pani, że liczba miejsc w tym oddziale żłobkowym jest wystarczająca dla naszej gminy? W ubiegłym roku władze gminy zwiększyły ilość miejsc w Żłobku Miejskim. Dzięki nowopowstałej sali, dzieci uczęszczające do żłobka przebywają w 3 grupach wiekowo zbliżonych do siebie. Nowoutworzona grupa zmniejszyła listę oczekujących dzieci do minimum. Obecnie trwa nabór dzieci do żłobka na dzień 1 września br. Jakie ma Pani plany jako Dyrektor tej placówki? Plany mamy bardzo ambitne, które stopniowo realizujemy metodą małych kroczków, ponieważ małe dzieci nie lubią gwałtownych zmian. Na przykład od września planujemy wprowadzić wczesną edukację dzieci – zajęcia z rytmiki. Najważniejszym naszym celem jest radosny uśmiech malucha i zadowolenie rodziców.


6

Nasze Oborniki

Czy może Pan wyjaśnić czytelnikom czym jest szlak św. Jakuba? Trudno to opisać w kilku słowach… Szlak św. Jakuba – czyli inaczej Camino de Santiago – jest najstarszym szlakiem pątniczym w Europie. Jego historia zaczęła się w IX wieku od odnalezienia przez eremitę Pelayo grobu św. Jakuba Starszego, Apostoła. Jak głosi legenda Apostoł Jakub po zmartwychwstaniu Jezusa prowadził działalność misyjną wśród Celtów zamieszkujących Półwysep Iberyjski. Po powrocie do Jerozolimy został ścięty na rozkaz króla Heroda. Jego ciało zostało wkrótce przewiezione do Galicji, czyli tam, gdzie głosił słowo Boże. Na wiele lat miejsce jego pochówku zostało zapomniane, aż do wspomnianego IX, kiedy to Pelayo miał widzenie, w którym miał iść za „spadającymi gwiazdami” a odnajdzie grób wielkiego Apostoła. Wkrótce po odnalezieniu grobu, dokładnie tak, jak zostało to wskazane w widzeniu, zbudowano kościół, a samo miejsce nazwano Santiago de Compostela – czyli św. Jakub (San Tiago) z Pola Gwiazd (z łac. campus stellae). Nie można powiedzieć, że istnieje jeden szlak św. Jakuba. Dróg jest wiele, ale wszystkie prowadzą do Katedry. Drogi, rozsiane po całej Europie, układają się na kształt strumieni, które im bliżej celu łączą się w rzeczki i rzeki, szlaki, na których można spotkać ludzi z całego świata, ze wszystkich krajów i kontynentów. Drogi św. Jakuba przeżywały swój rozkwit w czasach średniowiecza, świetność trwała aż do czasów reformacji, aż zostały praktycznie zapomniane od czasów Rewolucji Francuskiej Swoje odrodzenie Camino De Santiago zawdzięcza papieżowi Janowi Pawłowi II, który w 1982 r. przeszedł kilkukilometrowy odcinek Camino Frances oraz wygłosił kazanie o ich znaczeniu dla świadomości europejskiej, o wspólnych chrześcijańskich korzeniach Europy. Od tego też roku Rada Europy uznała Drogę o szczególnym znaczeniu dla kultury kontynentu i zaapelowała o odtwarzanie i utrzymywanie dawnych szlaków pątniczych. Dawniej ludzie wędrowali w celach religijnych. Dziś już nie zawsze tak jest, większość z osób, które sp ot y k a ł e m na s z l a-

Kwiecień 2012

Na pielgrzymim szlaku do grobu św. Jakuba Apostoła O rozmowę poprosiłam mieszkańca ziemi obornickiej – Pana Dariusza Drożdża, który pokonał własne słabości i wrócił umocniony, pokonując jeden z najstarszych szlaków pielgrzymkowych. ku w Hiszpanii nie wychodziło z domu z pobudek religijnych a dlatego, że słyszało o pięknie krajobrazu, o niepowtarzalnej atmosferze, którą tam można znaleźć. Natomiast każdy z nas wychodził z czymś, z kimś, nie do końca zdając sobie sprawę jak ta droga się zakończy. Jeżeli jednak Droga Cię zawoła – to zaufaj i idź. A znajdziesz na niej to czego szukasz. Ale to i tak mało, bo wielu z nas znalazło na niej dużo więcej. Wystarczy wyjść. Skąd pomysł na taką wyprawę? To nie do końca tak… Trudno powiedzieć czy to ja wpadłem na pomysł, czy też pomysł wpadł na mnie… Po prostu musiałem pójść. Myślę, że nie warto się opierać, kiedy czuje się, że Ktoś Cię woła, że Szlak na Ciebie czeka. Wiedziałem, że chcę iść, że powinienem iść i zrobiłem co mogłem, żeby tak się stało. Chociaż nie było łatwo to zorganizować, to jednak udało się. Jak przebiegały przygotowania do wyprawy? Po pierwsze – zakupy. Poświęciłem sporo czasu na znalezienie wszystkiego, co uważałem za przydatne w takiej drodze – buty, przewodniki, odzież, kije trekkingowe, plecak… Trzeba pamiętać, że to co zabierałem ze sobą miało mi wystarczyć na ponad trzy miesiące. Zatem zakupy musiały być dobrze przemyślane, tak, żeby nie zabrać w drogę ani za dużo – bo trzeba to było dźwigać na własnych plecach, ani za mało – bo droga jest naprawdę wymagająca… Szukanie „złotego środka” w zabieranym ekwipunku zabrało mi wiele godzin szperania w internecie, weryfikowana różnych for dyskusyjnych na ten temat. I udało się trafić, z tego co zabrałem przydało się praktycznie wszystko, nic nie musiałem dokupować po drodze, nie licząc oczywiście jedzenia. Po drugie – przygotowanie fizyczne. Starałem się przygoto-

wać do drogi najlepiej jak się da, ale akurat ta część nie wyszła mi zbyt dobrze. Stanowczo za mało czasu temu poświęciłem. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że ilość obowiązków, która na mnie spadła przed wyjściem - zarówno w pracy jak i w domu – związana z pozostawieniem wszystkiego na tak długi okres czasu skutecznie mi to utrudniała… No i jak się dodatkowo okazało spacerowanie tylko z kijami bez obciążenia plecakiem ma się nijak do tego jak wygląda wędrowanie z pełnym ekwipunkiem. Ciało początkowo się trochę buntowało, ale potem doszliśmy już ze sobą do porozumienia i mniej więcej po pierwszym tysiącu kilometrów szło się całkiem przyjemnie. Ile kilometrów Pan pokonał i w jaki sposób? Łącznie przeszedłem ok. 3000 km. Moja droga rozpoczęła się w domu, skąd wyszedłem 23 lipca. Przez Polskę szedłem Wielkopolską i Dolnośląską Drogą św. Jakuba - przez Swarzędz, Lubiń, Głogów, Bolesławiec i Zgorzelec. Następnie Żytawską Drogą św. Jakuba przez Żytawę do Pragi, dalej Drogą Wschodniobawarską i Szwabską przez Ratyzbonę i Augsburg do Jeziora Bodeńskiego. Stamtąd Drogą Szwajcarską przez Einsiedeln, Lozannę i Genewę do Francji. Moja piesza droga doprowadziła mnie do francuskiego Le Puy en Velay. Tam niestety byłem

zmuszony dokonać wyboru – iść dalej pieszo biorąc pod uwagę, że mój ponad trzymiesięczny urlop nie pozwoli mi dotrzeć aż do Santiago i liczyć, że kiedyś tu wrócę i dokończę drogę lub podjechać do Saint Jean Pied de Port, ostatniego francuskiego miasta przed Hiszpanią autostopem i tam kontynuować pieszą wędrówkę. Zdecydowałem się na tę drugą opcję. Sama przeprawa przez pół Francji po części autostopem i pociągiem była bardzo ciekawym doświadczeniem, zwłaszcza, że nie znam języka francuskiego… Po dotarciu do celu jazdy kontynuowałem pieszą wędrówkę już do samego Santiago de Compostela i dalej do Finisterry przez Pampelunę, Burgos i Leon. Do Santiago doszedłem 20 października, na „koniec ziemi” – bo tak tłumaczy się z łaciny nazwę Finisterra doszedłem 24 października. I tam, po dotarciu do Oceanu Atlantyckiego, po blisko 100 dniach wędrówki rzeczywiście czuje się, że to koniec, że czas już wracać… Samolot z Santiago miałem już dwa dni później. Jak długie były odcinki, które pokonywał Pan codziennie? Średnio było to ok. 30-35 km. Zdarzały się odcinki kilkunastokilometrowe jak i również blisko pięćdziesięciokilometrowe. Mój dzienny plan ograniczał się do tego, czy tam dokąd dojdę jest szansa znalezienia noclegu i czegoś do zjedzenia. Nie miałem ze sobą namiotu, zatem to, czy będę miał gdzie spać było dla mnie bardzo istotne. Czy po dotarciu na nocleg starczało siły na zapoznanie się z lokalnymi zwyczajami? Czy któryś utkwił Panu w pamięci? Każdy kraj, w którym byłem miał swoją specyfikę. Z Polski zapamiętałem gościnność sióstr i braci w klasztorach, którzy zupełnie bez żadnej zapłaty ofiarowali wszystko co mogli – nocleg, je-

www.oborniki.pl

dzenie, dobre słowo i modlitwę. W Czechach rzucają się w oczy zamknięte kościoły, zaniedbane i opuszczone. Bardzo smutny widok. Trzeba pamiętać, że Droga prowadzi przeważnie po małych miasteczkach i wsiach, w samej Pradze, zwłaszcza w ścisłym centrum kościoły są piękne, odrestaurowane, perełki. Jednak za to wieczorami zamieniają się w sale koncertowe zamiast w domy modlitwy… W Niemczech – gościnność, otwartość. Szedłem przez katolicką Bawarię. Tam też jeden jedyny raz w czasie mojej drogi zostałem zaproszony na nocleg przez przypadkowo spotkanego człowieka na ulicy, poczęstowano mnie kolacją, dostałem też wygodne miejsce do spania. W Szwajcarii – tam zacząłem spotykać innych pielgrzymów, rozpoczynały się przyjaźnie, rozmowy, pierwszy nocleg pod chmurką.. We Francji, na pierwszym moim noclegu w małej miejscowości Charly trafiłem na fiestę, spotkanie przy jednym stole wszystkich mieszkańców wsi, na którą zostałem również zaproszony. Było i słynne francuskie wino i sery, ciasta i pieczenie, czyli wszystko to, czego wychudzony już co nieco pielgrzym potrzebował. Obawiałem się, że mój francuski, ograniczający się do podstawowego zestawu słów ogólnie znanych jak „merci” i „bon jour” będzie przeszkodą, jednak – jak się okazało – wcale nie. Tam też przekonałem się, że jak chce się porozumieć to i brak języka nie jest przeszkodą, chociaż dogadanie się zajmuje znacznie więcej czasu… A Hiszpania… No cóż… Zupełnie inna droga, nie musiałem się martwić o noclegi, przygotowana jest cała infrastruktura ze schroniskami, barami, miejscami, gdzie można przysiąść i odpocząć no i spotyka się wielu pielgrzymów w drodze. Trafiłem na dwie fiesty, gdzie mieszkańcy miejscowości przygotowywali poczęstunek dla pielgrzymów, z tradycyjną latynoską muzyką graną na trąbkach. Długie wieczory spędzone na rozmowach z ludźmi z całego świata. Pamiętam, na jednym z pierwszych noclegów w schronisku w Hiszpanii, gdzie nocowało nas ośmioro w jednym pokoju, wypytałem wszystkich skąd pochodzą. Był Belg, który w nogach miał blisko 2 tysiące kilometrów,


www.oborniki.pl

wyszedł z domu tak jak i ja, była para z RPA, która w ten sposób świętowała 40 rocznicę swojego małżeństwa, była Japonka, która była tak zmęczona, że praktycznie cały wieczór przespała. Była też para z Kanady, Nowozelandka, która wyruszyła w podróż po świecie po skończeniu studiów i jest w tej podróży od dwóch lat, no i ja. I bardzo podobnie było na pozostałych noclegach… Gdzie nocują pielgrzymi? To zależy od kraju, przez który się przechodzi. Do Francji włącznie niewiele jest miejsc, które są przygotowane dla pielgrzymów, trzeba sobie jakoś radzić. Naturalnym wyborem jest poproszenie o pomoc lokalnych księży, sióstr lub braci zakonnych. Jeżeli nie jest to możliwe, to pozostają możliwości nocowania u ludzi w domach lub kupno noclegu w pensjonacie lub tanim hoteliku. W Hiszpanii nie ma już tego problemu – tam infrastruktura jest bardzo dobra, a nocleg kosztuje od 5 do 10 euro. Co z pożywieniem? Jedzenie kupuje się na bieżąco, nie można zbytnio kupować na zapas, bo trzeba pamiętać, że to, co zabierze się ze sobą, to plecy i nogi będą musiały potem nieść… Zatem często dokonywało się wyboru – kupić więcej i skazać się na większy ciężar lub zdecydować się na lżejszy bagaż, ale być może również lekki głód w przypadku, kiedy nic na miejscu noclegu nie będzie można kupić. Jakie było najpiękniejsze miejsce – oczywiście w Pana opinii? Bardzo trudne pytanie… Wiele razy zatrzymywałem się po drodze patrząc z zachwytem na to, co mnie otacza… na góry, lasy, piękne kościoły, jeziora… Każdy kraj, przez który przechodziłem, miał w sobie coś co warto zobaczyć, co przyciąga. Jednak tym miejscem, które najbardziej zapamiętałem, które było dla mnie bardzo ważne była Finisterra. Ocean, skaliste nadbrzeże, miejsce, z którego nie można iść dalej, bo widać już tylko bezkres oceanu… Świadomość, że to koniec i zarazem początek… A najtrudniejszy odcinek? Najtrudniejsze fizycznie dla mnie odcinki były w Polsce. Może to wydawać się dziwne, bo przecież płasko i językowo również bez żadnych problemów, ale trzeba pamiętać, że to początek drogi. Ból kolan i kostek dawał się mocno we znaki. Bardzo trudny był dla mnie trzeci odcinek mojej drogi, zakończony noclegiem u Ojców Benedyktynów w Lubiniu. Innym miejscem, które zapamiętam do końca życia będą bawarskie górki, wraz ze słynnymi krowami, które były przez długi czas moimi jedynymi towarzyszkami w czasie drogi. Tam też nauczyłem się chodzić stylem „góra-dół, góra-dół”... Po tych doświadczeniach ani Alpy ani Pireneje nie były już dla mnie straszne. Czy odczuwał Pan obecność tysięcy pielgrzymów, którzy tędy podążają już prawie 2 tysiące lat? Jeśli tak, to w jaki sposób? Tak, taką obecność odczuwa się bardzo mocno. Wyruszałem w drogę ze świadomością, że wielu było przede mną, każdy szedł

ze swoimi sprawami, czy to odbywając pokutę – bo droga bywała też często pokutą zadawaną przez biskupów za szczególnie ciężkie przewinienia, jak np. morderstwo – czy też niosąc prośby lub podziękowania. Na drogach św. Jakuba spotkać można było zatem przestępców, rzezimieszków, ale i księży, zakonników, szlachciców – jak Radziwiłłowie lub ojciec króla polskiego Jana III Sobieskiego – czy koronowane i cesarskie głowy. Drogę często nazywa się „drogą zwykłych ludzi” bo też taką jest. Nie da się na niej udawać kogokolwiek innego niż się jest w rzeczywistości, bo zmęczenie, ból i niedostatki szybko korygują zachowania. Pamiętam też wykutą w skałach kamienną drogę w Szwajcarii z czasów średniowiecza. Tam aż czuć w powietrzu ten klimat, oddech wszystkich tych, którzy szli tam przede mną. W świadomości drogi warto docenić jedną niezmiernie ważną rzecz. Współcześnie mamy naprawdę dobry ekwipunek, wygodne buty, plecak no i zawsze jest opcja szybkiego powrotu do domu zarezerwowanym wcześniej samolotem, możliwy jest codzienny kontakt z bliskimi za pomocą telefonu komórkowego. W średniowieczu tak nie było. Droga z Polski do Santiago i powrotna do kraju trwała ok. 2 lat, biorąc pod uwagę konieczność przezimowania, bo zimą przez Pireneje i Alpy niemożliwe było przejść, o braku kontaktu z rodziną przez ten cały czas pielgrzymki nie wspominając. Czego uczy szlak, pielgrzymka – i czy pomaga intencja, którą ma w sercu każdy pielgrzym? Cóż… Mnie droga nauczyła innego patrzenia na otaczającą mnie rzeczywistość w której żyję. Dużego spokoju i dystansu. Intencja, z którą się wychodzi dodaje sił na całą drogę, do pokonywania kolejnych kilometrów, dzień za dniem. Ilość próśb, które się niosło, zwiększała się praktycznie z dnia na dzień – ludzie, u których nocowałem bardzo często prosili o modlitwę, o zaniesienie i swoich spraw. Droga uczy też, że rozwiązania, które daje Pan podczas niej wcale nie są proste, łatwe i przyjemne, ale niosą konieczność wielu wyrzeczeń i nierzadko wielkiego trudu zrozumienia – dlaczego tak? Ale wierzę, że są dobre. I jeszcze na koniec. Mimo tego wszystkiego – warto iść. Jeżeli poczujesz, że Droga Cię woła, nie opieraj się. Bo warto iść. Buen Camino! Z Dariuszem Drożdżem rozmawiała Irena Najdek

Kwiecień 2012

Nasze Oborniki

7

Oni znają receptę na szczęście Miłość jest siłą, która pomaga zmagać się z codziennością. Lata poświęcone na tworzeniu ciepła domowego ogniska, czas spędzony z ukochaną osobą w zdrowiu, w chorobie to niezwykły symbol oddania, wierności i miłości, dowód wzajemnego zrozumienia. Najlepiej wiedzą o tym małżeństwa obchodzące złote i diamentowe gody. W tym roku wyjątkowy jubileusz 50 i 60-lecia pożycia małżeńskiego świętowało czternaście par z terenu naszej gminy. Złote gody obchodzili Państwo: Irena i Jan Maciejewscy z Łukowa, a z Obornik: Zdzisława i Edward Grabarczykowie, Eugenia

i Franciszek Matuszewscy, Mirosława i Stefan Przybyłowie, Jadwiga i Mieczysław Przybyszewscy, Melania i Władysław Rubeltowie, Wanda i Marek Styzińscy, Maria i Bogdan Sworowscy, Zdzisława i Józef Wojcieszakowie oraz Lubomiła i Janusz Zawiejowie. Natomiast aż 60 wspólnych lat przeżyli Państwo: Kazimiera i Tadeusz Dudkowie z Bogdanowa, Janina i Zenon Ławniczakowie z Rożnowa, Teresa i Ignacy Kaźmierczakowie oraz Zofia i Maksymilian Smogurowie z Obornik. Podczas uroczystości zorganizowanej 11 kwietnia w sali OOK, w imieniu Bronisława Komorow-

skiego Prezydenta RP okolicznościowe medale wręczył Burmistrz Obornik Tomasz Szrama oraz Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Krzysztof Tomaszewski. Mam ogromny zaszczyt pogratulować Państwu, że w miłości, lojalności i szacunku przeżyliście wspólnie pół wieku stając się wzorem i chlubą naszej gminy – podkreślił burmistrz Tomasz Szrama, życząc z całego serca wielu kolejnych wspólnych lat i przede wszystkim zdrowia. Jubilatom w Obornickim Ośrodku Kultury towarzyszyły rodziny i przyjaciele, którzy odśpiewali „Sto lat”.

LO i „Dzień Przedsiębiorczości” że w wykonywaniu codziennych czynności pracowników. Licealiści opuszczali urząd zadowoleni, przepełnieni informacjami koniecznymi do podjęcia trafnych decyzji edukacyjno – zawodowych, a także z przekonaniem, że „Dzień Przedsiębiorczości” to doskonała inicjatywa, ułatwiająca start w dorosłe życie.

W czwartek, 22 marca oborniccy licealiści, z inicjatywy Pani Patrycji Brodzińskiej – pedagoga szkolnego, koordynatora projektu, po raz pierwszy mieli okazję uczestniczyć w „Dniu Przedsiębiorczości’’. „Dzień Przedsiębiorczości” jest propozycją Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości sprzyjającej podejmowaniu przez młodych ludzi trafnych decyzji edukacyjno – zawodowych. Projekt od 2006 roku odbywa się w Polsce pod patronatem Prezydenta RP i polega na jednodniowych praktykach w wybranych przez młodzież miejscach pracy wśród pozyskanych do współpracy firm i instytucji. 60 uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. S. Wyspiańskiego w Obornikach w czwartkowy poranek udało się do pracodawców, by pod ich okiem poznawać tajniki danych zawodów. Do współpracy z Liceum przystąpili: Obornicki Szpital, Komenda Powiatowa Straży Pożarnej, Sąd rejonowy, Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna w Obor-

nikach, Szkoła Podstawowa nr 3, Głos Wielkopolski, Komornik Sądu Rejonowego w Szamotułach, Akademia Wiedzy i Zabawy, Prywatne Przedszkole Zaczarowany Staw, Ochronka Franciszek, Apteka dr Max, Ogólnopolska sieć gabinetów i salonów kosmetycznych Yasumi oraz Urząd Miejski w Obornikach, w którym praktykę odbywało 12 uczniów. Praktykantów przywitali pracownicy urzędu, a Sekretarz Urzędu Miejskiego Ewa Thiem opowiedziała o strukturze jednostki. Następnie uczniowie rozeszli się do pracy w wydziałach: Promocji, Obsługi Interesanta, Inwestycji i Rozwoju, Ochrony Środowiska, Urbanistyki, Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami oraz Straży Miejskiej i Ośrodka Pomocy Społecznej. Pod okiem konsultantów, szefów i pracowników wydziałów praktykanci zdobywali informacje na temat kwalifikacji koniecznych do wykonywania danej pracy, możliwości rozwoju i zatrudnienia. Uczestniczyli tak-

Podczas „Dnia Przedsiębiorczości” odbyłam praktykę w Referacie Obsługi Interesanta, w Urzędzie Miejskim. Pokazała mi ona jak trudna jest praca w takich instytucjach. Dzięki życzliwości oraz doświadczeniu innych pracowników pomagałam interesantom. Uważam, że Urząd Miejski w Obornikach jest bardzo dobrze zorganizowaną jednostką. Z przyjemnością powrócę tam za rok. Luisa kl. IC Wypełniając tegoroczny formularz zgłoszeniowy ,,Dnia Przedsiębiorczości" jako wymarzony kierunek studiów podałam dziennikarstwo i komunikację społeczną, specjalizacja reklama i promocja. Na jednodniowe praktyki trafiłam do Urzędu Miejskiego w Obornikach, do Referatu Promocji. Po krótkiej rozmowie na temat specyfiki zawodu oraz obowiązków zaproponowano nam przygotowanie reportażu i relacji fotograficznej dotyczących tej akcji. „Dzień Przedsiębiorczości” pokazał mi jak może wyglądać moja praca w przyszłości. Uważam, że ta inicjatywa jest bardzo potrzebna. Taki jeden dzień pracy na danym stanowisku może pomóc nam w podjęciu decyzji zawodowej, umocnić nas w przekonaniu, że nasz wybór jest właściwy lub zasygnalizować, że należy poszukać innej drogi. Paulina kl. IC


8

Nasze Oborniki

Kwiecień 2012

Będzie się działo...

w Bibliotece 8.05.2012 godz. 18.00

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy „I Obornicki Maj z Poezją” - spotkanie autorskie z Andrzejem Grabowskim „Podróże do piękniejszej strony świata”

7–11.05.2012

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Tydzień Bibliotek „Kot w baśni i bajce” – cykl imprez dla dzieci

8.05.2012

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Wystawa zdjęć Stanisława Czajkowskiego

16.05.2012 godz. 18.00

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy „I Obornicki Maj z Poezją” - spotkanie autorskie z Jolantą Nowak-Węklarową i Piotrem Szczepańskim „Miłość dla dwojga”

22.05.2012 godz. 16.00

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy „I Obornicki Maj z Poezją” - Święto poezji dla dzieci

25.05.2012 godz. 18.00

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy „I Obornicki Maj z Poezją” - koncert dla Matki – wieczór poetycko-muzyczny

28.05.2012 godz. 16.00

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Uroczyste spotkanie z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka. Zakończenie zajęć w Klubie Mądra Sowa

30.05.2012 godz. 17.00

Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Leszek Szczasny „Świat na wyciągnięcie ręki”

www.oborniki.pl


www.oborniki.pl

Kwiecień 2012

Nasze Oborniki

9


10 Nasze Oborniki

Kwiecień 2012

Zbigniew Masternak w bibliotece

www.oborniki.pl

Ze wspomnień miasta Historia obornickich Żydów Kwiecień to symboliczny miesiąc dla losów polskich Żydów. To 19 kwietnia 1943 roku rozpoczęło się powstanie w getcie warszawskim. Był to tragiczny zbrojny zryw społeczności żydowskiej, która wybrała śmierć w walce, na rzecz bezbronnej śmierci w komorach gazowych. Dowódcą powstania był Mordechaj Anielewicz. Getto zostało utworzone przez Niemców 16 listopada 1940 r. na terenie dzielnicy żydowskiej. Wojska niemieckie 16 maja 1943 roku oficjalnie zgłosiły stłumienie powstania, jednak tak naprawdę walki trwały do czerwca 1943 roku.

27 marca w Bibliotece Publicznej w Obornikach odbyło się spotkanie autorskie z reżyserem, prozaikiem, autorem scenariuszy filmowych Zbigniewem Masternakiem. Autor, absolwent prawa i filologii polskiej, ukończył też scenopisarstwo. Jego książki ukazują się w językach: macedońskim, wietnamskim, ukraińskim, słoweńskim oraz ukraińskim. Spotkanie połączone było z pokazem filmu „Księstwo” w reżyserii Andrzeja Barańskiego. Film powstał na podstawie książek Masternaka, pt. „ Chmurołap”, „Niech żyje wolność”, „Scyzo-

ryk”, z których ta druga stała się bestsellerem. Polska premiera „Księstwa” odbyła się na tegorocznym festiwalu filmowym w Gdyni, a światowa w lipcu 2011 w Karlowych Warach. Obecnie Masternak pracuje nad filmem pt. „Transfer”, opowiadającym o korupcji w footballu (reżyseruje Jacek Reginis). Z ciekawostek warto wspomnieć, iż trwają prace nad scenariuszem na podstawie niewydanej jeszcze powieści autora „Nous sommes polonais”, którą zamierza sfilmować Krzysztof Zanussi.

Społeczność żydowska żyła także w Obornikach i przez wiele pokoleń zapisywała się w historii naszego miasta. Jak pisał w swojej Kronice Michał Maćkowiak, Żydzi już przed rokiem 1564 mieli swoją bóżnicę w mieście. Liczba społeczności żydowskiej w Obornikach znacząco wzrosła pod koniec XVI wieku, w wyniku napływu do Polski Żydów uciekających z zachodu przed prześladowaniami inkwizycji. Społeczność żydowska w Obornikach skupiała się głównie przy ulicy Żydowskiej, która przebiegała z północno – zachodniego narożnika Rynku w kierunku Wełny. Zgodnie z wy-

danym przywilejem z roku 1724 oborniccy Żydzi płacili Staroście Obornickiemu takie podatki, jak: daninę zamkową, za to, że z zamku nie brali śledzi, za bydło i skopy, za sadło i łój, oraz podatek na Wielkanoc i nowy rok. W zamian za to Żydzi mieli swobodę w różnego rodzaju handlu dostępnymi towarami. Żydzi mieli w Obornikach swoje łaźnie, które jednak uległy zniszczeniu. W 1798 roku otrzymali ziemię nad rzeką Wełną, na której zbudowali nową łaźnię dla kobiet żydowskich, za którą płacili dzierżawę w wysokości 10 złotych rocznie. Trudno ustalić dokładną datę zniszczenia łaźni, jednak w latach dwudziestych XX wieku już nie istniała. W 1793 roku mieszkało w Obornikach 234 Żydów, co stanowiło ok 30% populacji całego miasta. W kolejnych dziesiątkach lat liczba ludności żydowskiej zaczęła maleć. W 1819 roku już tylko 23% populacji miasta to Żydzi. A w 1910 roku stanowili już tylko 4,7 populacji miasta. Migracja ludności żydowskiej z Obornik nie była spowodowana ogólną tendencją przemieszczania się Żydów, w szczególności tych nie-

mieckojęzycznych w głąb Niemiec, gdzie mieli lepsze warunki dla prowadzenia swojej działalności gospodarczej. W momencie wybuchu II wojny światowej w Obornikach mieszkało około 40-50 Żydów. Hitlerowcy od początku zajęcia miasta kazali społeczności żydowskiej nosić opaski z gwiazdą Dawida. W końcu września 1939 roku władze hitlerowskie skupione w Obornikach nakazały Żydom stawić się na Rynku z bagażami. Następnie wozami zostali oni przetransportowani pod wojskową eskortą w okolice Buku, gdzie zwożono ludność żydowską z całej rejencji poznańskiej. W okolicach listopada Żydzi z Buku zostali przewiezieni do obozu przejściowego w Młyniewie koło Grodziska Wielkopolskiego, a następnie trafili do Generalnego Gubernatorstwa. Wszyscy wywiezieni prawdopodobnie zginęli w obozach zagłady. Krzysztof Nowacki Opracowano na podstawie: Michał Maćkowiak – Kronika Miasta Powiatowego Oborniki, Oborniki 1926 r. Czesław Łuczak – Dzieje Obornik, Poznań 1990 r.

Oborniczanie pożegnali Burmistrz nagrodzi bohaterów Gertrudę Miękus W czwartek, 5 kwietnia pożegnaliśmy Gertrudę Miękus, żonę Jana Miękusa – obornickiego nauczyciela, harcmistrza, komendanta Hufca Harcerskiego w Obornikach, w czasie wojny komendanta Szarych Szeregów w powiecie obornickim, zamordowanego w obozie koncentracyjnym GrossRosen. Gertruda Miękus całe życie związana była z naszym miastem, aktywnie działała na rzecz zachowania pamięci o odwadze i heroizmie swego męża. Zmarła w wieku 99 lat. W jej pogrzebie uczestniczyli

Starosta Adam Olejnik, Burmistrz Obornik Tomasz Szrama, harcerze oraz mieszkańcy Obornik.

Działają spontanicznie, bo czas nie pozwala na zastanawianie się nad skutkami, ratują życie innym, ryzykując własnym, nie szukają rozgłosu. Najczęściej twierdzą, że tak zachowaliby się wszyscy na ich miejscu, co niestety jest tylko marzeniem. Ludzi, którzy wykazali się takimi bohaterskimi czynami mamy również wśród nas, a ważne wydarzenia w naszej gminie są zawsze okazją do ich wyróżnienia. Podczas czerwcowych Dni Obornik Tomasz Szrama pragnie wyróżnić szczególnie osoby, które wykazały się odwagą i bezinteresowną chęcią niesienia pomocy innym.

Wyróżnienie to postanowiłem przyznać bohaterom, których odwaga i zimna krew pozwoliły w ubiegłym roku uratować życie małego Gracjana. W ten sposób pragnę podziękować również osobom, które przyczyniły się do zatrzymania przestępców, chcących obrabować agencję banku w naszym mieście. Ich heroiczny gesty, połączone z wrażliwością na los drugiego człowieka sprawiły, że zarówno sami mogą być dumni ze swej postawy, jak i przynoszą chlubę ziemi obornickiej – wyjaśnia burmistrz Tomasz Szrama.


www.oborniki.pl

Kwiecień 2012

Nasze Oborniki

11

Bene Meritus – rzecz o Antonim Józefie Małeckim

Na Łyczakowie – lwowskiej ,,dzielnicy za Styksem”, pozbawiony sztuki funeralnej grobowiec kryje prochy Antoniego Józefa Małeckiego, który za życia wzniósł się ponad przeciętność (bene meritus). Biografia A. J. Małeckiego kryje wiele niejasności rodzących przypuszczenia, które na stałe weszły w sferę legendy rodowej hrabiów Grabowskich, z Łukowa. Z lakonicznej treści parafialnej księgi metrykalnej wynika, że Antoni Józef Małecki urodził się 5 lipca 1821 roku w Objezierzu. Z powinności rodziców chrzestnych wywiązywali się Klementyna i Józef Grabowscy, którzy tym samym stali się moralnym gwarantem odpowiedzialności za przyszłe koleje życia Antoniego – syna Mateusza Małeckiego i Rozalii z Litwinowiczów. Mateusz to rządca dóbr (ekonom) wiernopoddańczy oficjalista dworski, który swój los powierzył generałostwu Węgorzewskim, dziedzicom klucza objezierskiego, Rozalia natomiast była panną wyprawną (posagową) Klementyny z Wyganowskich hr. Grabowskiej. Z czasem okazało się, że spełniająca we dworze łukowskim powinności panny respektowej Rozalia „z własnego poruszenia robi wiersze z łatwością.” Hr. Węgorzewska, rzetelnie oceniająca poetyczną naturę Rozalii, gromadziła jej wiersze „ku własnej i potomnych uciesze.” Biografowie Antoniego Małeckiego konsekwentnie utrzymują, że jego ojcem naturalnym był Józef hr. Grabowski. Grabowscy i Węgorzewscy (spokrewnieni poprzez Kwileckich) zadecydowali o związku małżeńskim Rozalii i Mateusza, ich osiedleniu się w Objezierzu i wypełnianiu obowiązków służebnych na rzecz Węgorzewskich. Antonii – ekonomczuk edukację szkolną rozpoczął w Objezierzu. Wcześnie osierocony

(Mateusz zmarł w roku 1825, Rozalia zaś w roku 1834) szczególnej opieki doznawał ze strony hr. Grabowskiego, osoby ustosunkowanej, mającej rozległe wpływy także poza granicami Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Przenosi Antoniego do Łukowa i wspiera go we wszelkich dążeniach zmierzających do realizacji naukowych zamiarów. W latach 1834 – 1841 kształci się w poznańskim Gimnazjum św. Marii Magdaleny. Z wyróżnieniem zdana matura zobowiązywała go do publicznego popisu – 30 września wygłasza mowę „O życiu i pismach Adama Mickiewicza”, która w formie artykułu publikuje w poznańskim „Orędowniku Naukowym” (1842). Antonii Małecki studiuje filologię klasyczną i filozofię na Uniwersytecie Berlińskim. Tamże, 5 grudnia 1844 roku uzyskuje doktorat na podstawie rozprawy naukowej o szkole Platona („De Academia vetere”), którą dedykuje „z prawdziwym uszanowaniem Panu Dobrodziejowi Józefowi Grabowskiemu”. Wraca do macierzystego gimnazjum w Poznaniu, w którym naucza greki, łaciny, historii oraz języka polskiego. Kraków powierza mu w 1850 r. godność profesora filologii klasycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego i stanowisko dyrektora Gimnazjum św. Anny. Akcja represyjna austriackich władz zaborczych w 1853 roku zmusiła Małeckiego (wraz z Wincentym Polem) do przyjęcia dymisji i ponownego powrotu do poznańskiej „Magdalenki”. W latach 1854 – 1856 kieruje katedrą filologii klasycznej na uniwersytecie w Insbrucku. Na stałe przenosi się w 1856 roku do Lwowa, obejmując katedrę języka i literatury polskiej na Uniwersytecie Jana Kazimierza. W środowisku lwowskim dostąpi najwyższych zaszczytów naukowych, pedagogicznych i społecznych. Wybrany zostaje rek-

torem, w Zakładzie Naukowym im. Ossolińskich pełni obowiązki zastępcy kuratora. Ponad dwadzieścia pięć lat zasiada w ławach rady miejskiej Lwowa, posłuje na Sejm Krajowy galicyjski, był także członkiem Izby Panów w Wiedniu. Przyjmuje zaszczytny tytuł honorowego członka Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego oraz członka krakowskiej Akademii Umiejętności. Uniwersytety we Lwowie i w Krakowie nadają mu doktoraty honoris causa. Jako jeden z nielicznych Polaków (obok J. Matejki, H. Sienkiewicza i St. Tarnowskiego) otrzymał najwyższe odznaczenie honorowe cesarza Austrii – medal złoty Franciszka Józefa. Uniwersytet Lwowski honoruje osiemdziesięcioletniego Małeckiego medalem jubileuszowym. Obchodzący uroczyście w 1900 roku we Lwowie dwudziestopięciolecie pracy pisarskiej Henryk Sienkiewicz wyróżnia wiekowego luminarza nauki polskiej wizytą w jego prywatnym mieszkaniu. Dozgonnie pracował naukowo w przekonaniu, że tworzy podwaliny przyszłej, niepodległej Polski, której nie doczekał – zmarł 7 października 1913 roku we Lwowie. Nawet u schyłku życia odwoływał się do lat dziecięcych, spędzanych w rodzinnym Objezierzu i w Lwowie. Zaczątków literackich i historycznych doszukiwał się w pałacowej bibliotece Turnów, którzy przejęli dobra objezierskie po bezpotomnej śmierci Węgorzewskich. W jego lwowskim mieszkaniu pieczołowicie gromadził rękopisy i wszelkiego autoramentu pamiątki po Józefie hr. Grabowskim, które przekazał do Ossolineum. Trzy pokolenia Turnów łączyła więź przyjaźni z Antonim Małeckim. Darzyli go troską i życzliwością, co wynika z przechowywanej w Ossolineum korespondencji. Szambelan Stanisław Turno – dziedzic objezierskiej majętności – na wiadomość o śmierci Antoniego Małeckiego, wysłała do Lwowa klepsydrę – żałobne wspomnienie o przyjacielu. „Lwów i cała ziemia czerwieńska (…)dziękowała losowi za to, że zesłał im na pociechę i przetrwanie złej doli tego Wielkopolanina” (Stanisław Wasylewski). Do tradycji lwowskich nawiązało Ossolineum wrocławskie – w 1972 roku przyznaje stypendium naukowe im. Antoniego Małeckiego. Zbigniew Adamczewski Druga część opowieści o Antonim Małeckim już w majowym numerze „Naszych Obornik”

Kapłan, patriota i ekonomista

W ostatnim czasie często mówi się o Kościele. Najczęściej przywołuje się obiegowe i krzywdzące opinie o księżach, zapominając, że Kościół tworzą wszyscy ochrzczeni, wierzący, katolicy. Dlatego dziś pragniemy przywołać postać wybitnego księdza – patrioty i ekonomisty, którychoć urodzony w Wilkowie Polskim, niedaleko Kościana – spoczął na zawsze na naszym cmentarzu parafialnym, a przedtem owocną pracą zapisał się złotymi zgłoskami jako gospodarz parafii obornickiej i dziekan. Ksiądz Augustyn Heintze ujrzał ten świat 16 lipca 1843 roku. Jego rodzicami byli nauczyciel i organista August Heintze oraz Maria Reczech. Był bardzo pojętnym uczniem, dlatego po zdobyciu gruntownej wiedzy, naukę kontynuował w Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu, które ukończył w 1864 roku. Droga kapłańska rozpoczęła się święceniami, które otrzymał 16 sierpnia 1868 roku. Pracował jako wikariusz od 1869 roku w Bydgoszczy, w Kamionnie (dekanat lwówecki) i Wałczu, a następnie w Trzemesznie, gdzie rów-

nocześnie uczył w progimnazjum. 14 października 1886 roku został proboszczem obornickim. W 1904r., po śmierci ks. Władysława Gitzlera, administrował również parafią w Objezierzu. Następnie otrzymał tytuł także dziekana obornickiego. Zmarł 25 lutego 1912 roku w Obornikach i został pochowany na tutejszym cmentarzu. W tym miejscu należy wspomnieć o jego szeroko zakrojonej działalności. Biografie podkreślają, że za uroczyste poświęcenie przydrożnego krzyża we wsi Gołaszyn został skazany na karę pieniężną 15 marek lub 3 dni więzienia. W wyniku postępowania odwoławczego wyrok był jeszcze surowszy – Izba Karna w Poznaniu orzekła 15 marek lub 5 dni więzienia, który to wyrok w postępowaniu apelacyjnym utrzymał Sąd Rzeszy. Niewielu z nas wie, że był współzałożycielem Banku Ludowego w Obornikach. W latach 1887–1910 pełnił funkcję dyrektora i prezesa tegoż banku. W 1899 r. reprezentował bank na sejmiku Związku Spółek Zarobkowych i Gospodarczych w Poznaniu. Na sercu leżała mu oświata, nie zapominajmy, że to czas germanizacji, wykorzeniania polskości. Ks. Heintze należał do Towarzystwa Naukowej Pomocy w Poznaniu. Od 1894 roku był członkiem wydziału przyrodniczego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, które w spadku po nim otrzymało 2 tysiące marek w gotówce oraz 4476 marek i 80 fenigów papierach wartościowych. Niech jego przykład będzie dla nas inspiracją. Irena Najdek, Jerzy Straszewski


12 Nasze Oborniki

Supełki

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Obornicki Ośrodek Kultury ul. Armii Poznań 18; 64 – 600 Oborniki tel. 61 29 61 424 / 605 600 494; e-mail ook@oborniki.pl strona www.ook.oborniki.pl lub www.facebook.com/obornicki.osrodek.kultury

Zawiąż, nie zapomnij

28 KWIETNIA BIESIADA RYBNA ul. Nadbrzeżna, g. 16:00–20:00 W programie m.in. spływ kajakowy, pokaz wyplatania sieci, degustacja potraw rybnych. Czas umilą nam Brass Band Oborniki, Obornicka Orkiestra Dęta i … szantowa GRUPA TRZYMAJĄCA STER! 29 KWIETNIA JESTEŚMY STĄD sala widowiskowa OOK, g. 18:00 Na scenie OOK wystąpią wykonawcy, których różni wiele… A łączą… OBORNIKI! Wystąpią m.in. Ubodzy Krewni, Mechaniczna Pyra, Maciej Markiewicz, Daria Krzysztoń. 1 MAJA TRZY KORONY/MAJÓWKA ZE STARYM SAMOCHODEM park OOK, g. 15:00–18:30 Szybki powrót do lat minionych – w parku OOK Trabanty, Wołgi i Syreny! Piosenki z lat minionych przypomni zespół TRZY KORONY. 3 MAJA UROCZYSTE OBCHODY ŚWIĘTA NARODOWEGO Spotkajmy się przy pomniku Bohaterów II Wojny Światowej o godzinie 11:00. 13 MAJA LOMBARD/FESTYN „JASTRZĘBI DRÓG” park OOK Publiczność zebraną w parku rozgrzeje zespół LOMBARD! 21 MAJA SPOTKANIE Z PIOSENKĄ FRANCUSKĄ „POD PARYSKIM NIEBEM” sala widowiskowa OOK, g. 1800 Eteryczny spacer uliczkami Paryża z piosenkami Charlesa Dumonta, Edith Piaf, Georgesa Brassensa, Jacquesa Brela. Wystąpią artyści Teatru Muzycznego w Poznaniu. 25 MAJA MOCARNE SKECZE sala widowiskowa OOK, g. 19:00 „Parodiując parodiujących” czyli Grupa Kabaretowa „ToNieMaNazwy!” przedstawia MOCARNE SKECZE! 26 MAJA RAJD RADZIM i HISTORYCZNA MAJÓWKA Z LGD Bądźcie z nami w Maniewie już od godziny 10:00. 27 MAJA WIOSENNE SPOTKANIA CHÓRALNE Z UDZIAŁEM GOŚCI Z NORWEGII sala widowiskowa OOK, g.17:00 Gospodarzem imprezy jest chór Cantilena. 30 MAJA PRZEDSZKOLIADA Stadion OCS, g. 9:00 Przedszkolaki górą! Zawody sportowe i moc atrakcji dla najmłodszych.

Więcej na stronie www.ook.oborniki. pl oraz na naszym profilu facebook.

Kwiecień 2012

www.oborniki.pl

Już niebawem Dzień Dziecka w Ook Dni Obornik: 29. 06. 2012

Lady Pank 30. 06. 2012

Wianki

Strona pod redakcją Obornickiego Ośrodka Kultury

1. 07 . 2012

Ale to już było…

Finał na ulicy Piłsudskiego

Miniony miesiąc obfitował w różnorodne wydarzenia w OOK. Należały do nich: koncert zespołu Tacy Sami Stowarzyszenia „Przyjaciel”, finał Powiatowego Przeglądu Młodych Talentów „MIKRO-fonia 2012”, Festiwal Piosenki Turystycznej i Harcerskiej „Z piosenką w plecaku”, występ Trzech Tenorów Teatru Muzycznego i wiele innych. Poniżej zamieszczamy wybrane relacje. Więcej przeczytasz na naszej stronie.

Twarze Kultury Agnieszka Różańska

Z polszczyzną w roli głównej nik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego, sekretarz Rady Języka Polskiego i autorka audycji „Co w mowie piszczy”, emitowanej w radiowej Trójce.

- Czy mama-językoznawca to kłopotliwy towarzysz życia? Czy językiem da się sterować? Kto właściwie tworzy polszczyznę? – na te i wiele innych pytań odpowiadała podczas kolejnego spotkania z cyklu „Przy muzyce o…” Katarzyna Kłosińska, językoznawca, pracow-

Znam!”, zorganizowanego w ramach akcji „OJCZYSTY DODAJ DO ULUBIONYCH!” - Daria Mączyńska z Gimnazjum nr 3 oraz Maciej Gryziecki z LO w Obornikach.

Ożywiona dyskusja przerywana była humorystycznymi zadaniami. Pani doktor wyjaśniała młodym kabareciarzom znaczenia słowa „purysta”, a w ramach konfrontowania językoznawcy ze slangiem młodzieżowym przetłumaczyła na język oficjalny żargonową wypowiedź uczniów obornickiego LO.

W części muzycznej wystąpili Agnieszka Różańska & Jacek Skowroński. Ich repertuar nie był przypadkowy. Znalazły się w nim piosenki do słów Gałczyńskiego, Mickiewicza i innych znakomitych autorów. Świetne interpretacje utworów takich jak „Gaj” czy „Niepewność” wywołały aplauz zarówno młodszych jak i starszych widzów.

Podczas imprezy nagrody odebrali laureaci konkursu „Polski?

Nauka latania

Chcąc uczcić Międzynarodowy Dzień Teatru (27 marca) w ostatnim tygodniu marca zapraszaliśmy do udziału w ciekawych wydarzeniach artystycznych… Jednym z nich był happening zorganizowa-

ny wspólnie z uczniami LO im. S. Wyspiańskiego, którzy z własnych ciał ułożyli logo MDT i pozowali do pamiątkowego zdjęcia zrobionego z motolotni. W piątek 30 marca odbyła się natomiast premiera przedstawienia „Sztuka latania” przygotowanego przez grupę Fintifluszka. Publiczność zgromadzona w OOK obejrzała spektakl inspirowany muzyką ze suity Roberta Bauma

i Michała Christopha (nagraną przez zespół „UNDISH”) oraz tekstem Katarzyny Adamczak. Widowisko podejmowało problemy egzystencjalne człowieka dotyczące istoty dobra i zła. Przedstawienie zbudowane było na ekspresji ciała, za pomocą którego członkowie grupy teatralnej próbowali stworzyć gesty-symbole ukierunkowujące percepcję widza i oddziałujące na jego emocje.

Wiecznie młode Stare Dobre Małżeństwo Wiele można powiedzieć o zespole Stare Dobre Małżeństwo, ale nie to, że zastyga w formie! Obornicki koncert był na to doskonałym dowodem. Muzycy zaśpiewali razem z publicznością kilka największych przebojów, te zostały jednak poprzedzone przeszło godzinną prezentacją świeżego, nieznanego jeszcze szerszym kręgom materiału muzycznego. Piosenki najbardziej chyba znanej grupy muzycznej wpisującej się w nurt tzw. „poezji śpiewanej” rzadko usłyszeć można w radiu czy telewizji. Członkowie formacji nie są też ulubieńcami prasy. A mimo to publiczność ich kocha i od prawie trzydziestu lat nuci melodie stworzone do pięknych wierszy Stachury, Leśmiana czy Ziemianina. O nieśmiertelności grupy mogliśmy się przekonać w minioną niedzielę (15 kwietnia). Już godzinę przed koncertem w murach OOK słychać było przyspieszony puls gromadzących się go-

ści. Mimo iście jesiennej pogody rzesze fanów piosenki poetyckiej przybyły tłumnie także z odległych zakątków Wielkopolski m.in. Złotowa, Gniezna czy Międzychodu. O godzinie 17.00 w sali widowiskowej zaległa cisza... Prawie czterysta osób przez dwie i pół godziny słuchało w skupieniu utworów „z tekstem”. Ci, którzy oczekiwali od zespołu jedynie przypomnienia starych przebojów, mogli odczuć pewien niedosyt. Artyści zaprosili publiczność do wspólnego odśpiewania m.in. Bluesa o czwartej nad ranem, Z nim będziesz szczęśliw-

sza i Bieszczadzkich Aniołów, jednak dopiero w drugiej części występu. W pełni usatysfakcjonowani byli natomiast fani, którzy z entuzjazmem śledzą rozwój grupy. Recital w Obornikach pozwolił im bowiem poznać nowy kierunek artystycznych poszukiwań zespołu. Stare Dobre Małżeństwo mimo wielu lat istnienia nadal ewoluuje i poszerza swoje horyzonty. Ciekawe aranżacje, wirtuozerskie wykonania i świeże propozycje Krzysztofa Myszkowskiego i jego kolegów nadal wzruszają, śmieszą, urzekają i skłaniają do refleksji.

TEATR Teatralny Poznań w oczach aktorki urodzonej i pracującej w stolicy Wielkopolski. Poznań to duże miasto, za duże na tak małą ilość teatrów. Brakuje w nim teatru komedii. Oczywiście to miło oglądać produkcje warszawskie, sprowadzane do Poznania przez prywatnych producentów, ale dlaczego nie produkować u nas, z naszymi aktorami? Mamy duży potencjał i ogromne chęci. JĘZYK Umiejętności językowe śpiewającego aktora. To obowiązek każdego aktora , śpiewającego i mówiącego. Dobrze mówić a nie mruczeć pod nosem. Skąd trema przed panią Kłosińską podczas pierwszej części koncertu? Czułam się trochę cenzurowana. Bałam się słownych potknięć.... i chociaż śpiewam moje piosenki bardzo często, nigdy nie śpiewam ich tak samo... zaskakujemy się z pianistą nawzajem i to jest dopiero zabawa.... Pani językowe wpadki. Pewnie było ich dużo i już nie pamiętam tych wpadek, ale gdy teraz o tym myślę, to mam wrażenie, że jest ich coraz mniej. Jednak obycie ze sceną robi swoje... Kiedyś, gdy byłam młodsza, po prostu bałam się mówić „swoim tekstem” – lepiej było nauczyć się czegoś na pamięć, powiedzieć i uciekać ze sceny – teraz jest inaczej. Teraz lubię mówić, opowiadać. Mam wrażenie, że zamiast śpiewać gadam. MUZYKA Inspiracje muzyczne. Życie. Szukam inspiracji w życiu... gdy myślę o piosence, to myślę o historii, którą trzeba zamknąć w trzech minutach . Trzy minuty – niby tak niewiele, a jednak to całe życie. Ukochani tekściarze. Nie będę oryginalna, kiedy powiem: Osiecka, Młynarski, ale również Gałczyński i Tuwim. Piosenka życia. Calling You z filmu Bagdad Cafe. Największe muzyczne wyzwanie. Konkurs Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. To taki egzamin dla każdego śpiewającego aktora. Uffff... zdałam.


www.oborniki.pl

Kwiecień 2012

Nasze Oborniki

13


14 Nasze Oborniki

Jesteśmy Wicemistrzami Wielkopolski

23 marca w Koninie odbył się finał Wojewódzkich Rozgrywek w Piłkę Ręczną Chłopców. W zawodach wzięło udział 8 najlepszych zespołów z całego województwa. Drużyny zostały podzielone na II grupy: I grupa: SP 3 – Konin, SP 46 – Poznań, SP 9 – Leszno, SP – Ostrów II grupa: SP 2 – Oborniki, SP – Złotów, SP – Śrem, SP 8 – Konin Nasza drużyna pierwszy mecz rozegrała z zespołem SP – Złotów i po nerwowej grze zwyciężyła 13 – 10. W drugim meczu zmierzyła się z drużyną SP 8 z Konina, z którą, po fantastycznej grze zwyciężyła pięciobramkową przewagą. Po wygranej w grupie chłopacy walczyli o I miejsce ze zwycięzcą grupy I – drużyną SP w Ostrowie. Doskonały mecz zagrał bramkarz Dawid Fabke, który dzięki takiej postawie został najlepszym bramkarzem turnieju.

Niestety drużynie zabrakło trochę szczęścia i w finale przegrała z ostrowskim zespołem. Najlepszym zawodnikiem drużyny, wytypowanym przez trenerów został Krzysztof Bednarz. Cała drużyna zasługuje na pochwałę, gdyż jesteśmy Wicemistrzami Wielkopolski. SKŁAD DRUŻYNY: 1. Krzysztof Bednarz 2. Filip Lis 3. Dawid Królski 4. Daniel Szymaś 5. Borys Gradzik 6. Bartosz Piechota 7. Tomasz Dmytruszyński 8. Adrian Miszczak 9. Jędrzej Niedzielski 10 Jakub Ziemski 11. Adam Fryska 12. Dawid Fabke 13. Rafał Fabke TRENER: Alina Dyżlą

Piłkarska wiosna w gminie Z sukcesami rozpoczęły piłkarskie wiosenne zmagania drużyny z terenu gminy Oborniki. Grająca w klasie okręgowej Sparta Oborniki w czterech rozegranych spotkaniach zdobyła dziesięć punktów odnosząc trzy zwycięstwa (nad Lechitą Kłecko, Kłosem Zaniemyśl i Concordią Murowana Goślina) i jeden remis (Kotwica Kórnik). Oborniczanie z dorobkiem 34 punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli licząc się w walce o awans do IV ligi. Jeszcze lepiej wiosnę rozpoczęli piłkarze Orkanu Objezierze, którzy wiosną nie stracili jeszcze żadnego punktu. Grająca w poznańskiej A klasie drużyna zdobyła komplet dwunastu punków po-

Kwiecień 2012

konując kolejno Arkę Kiekrz, Rakietę Głuponie, Orzeł Słopanowo i Rokitę Rokietnica. Orkan aktualnie z 38 punktami zajmuje drugie miejsce w tabeli tracąc tylko dwa punkty do lidera i skutecznie walczy o awans do klasy okręgowej. W poznańskiej B klasie grają dwie drużyny z Gminy Oborniki, Tęcza Lulin i Rożnovia Rożnowo. Zespół z Lulina w trzech wiosennych spotkaniach raz wygrał i dwa razy musiał uznać wyższość rywali. Rożnovia natomiast jedno spotkanie wygrała, jedno zremisowała i jedno przegrała. Po trzech wiosennych kolejkach B klasy. Tęcza Lulin zajmuje drugie miejsce w tabeli, a Rożnovia czwarte.

www.oborniki.pl

Ćwierćfinały mistrzostw Polski w piłce ręcznej Weekend 13–15 kwietnia w Obornikach stał pod znakiem młodzieżowej piłki ręcznej. W progach hali Obornickiego Centrum Sportu odbył się Ćwierćfinał Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. Gospodarz turnieju SKF KPR Sparta Oborniki awansował do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w swojej grupie. W wyniku losowania do Obornik przyjechały trzy silne zespoły: Zagłębie Lubin, Kusy Szczecin i Zagłębie Sosnowiec. Niestety po trzydniowych zmaganiach SKF Sparta Oborniki ostatecznie zajęła 3 m – ce za,,Kusym’’ Szczecin i Zagłębiem Lubin i nie awansowała do półfinałów Mistrzostw Polski. Pierwszy mecz Sparta wygrała wysoko 41:27 z SPR Zagłębie Sosnowiec, dominując na boisku od pierwszej do ostatniej minuty, przy żywo reagującej obornickiej publiczności. Drugiego dnia oborniczanie zmierzyli się z Zagłębiem Lubin. Tym razem szczypiorniści prowadzeni przez trenerów Arciszewskiego i Cebulskiego musieli uznać wyższość rywala. O ich porażce zadecydowała przede wszystkim nieuważna gra w ataku pozycyjnym, oraz brak skuteczności w ofensywie. Sparta uległa Zagłębiu 29:38 i aby awansować musiała pokonać w kolejnym meczu zespół ze Szczecina i to aż pięcioma bramkami. Młodzi spartanie od początku tego ostatniego meczu starali się jak najszybciej zdobyć pięciobramkowe prowadzenie. Niestety zbyt otwarta gra z tak silnym przeciwnikiem spowodowała, że do przerwy Sparta przegrywała aż dziewięcioma bramkami.

W drugiej połowie oborniczanie systematycznie odrabiali straty, aby ostatecznie przegrać trzema bramkami 27:30. Gospodarze po jednym zwycięstwie i dwóch porażkach zajęli trzecie miejsce i tym samym nie wywalczyli awansu do półfinałów. ,,Ciężki ćwierćfinał, zespoły z najwyższej krajowej półki, spodziewaliśmy się dobrej gry, świetnych meczów i po cichu szczęśliwego awansu. Dziś już wiemy; zabrakło szczęścia, sił na całe mecze i wiary w to, że takie zespoły, jak Zagłębie czy Kusy można pokonać w takiej imprezie. Nie brakowało natomiast emocji, kibiców, którzy byli z nami przez cały weekend oraz sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie. Dziękuję zawodnikom za to że z podniesionym czołem zeszli z boiska po ostatnim meczu, bo to była istota piłki ręcznej i liczę na to, że kolejne sezony w ich wykonaniu przypomną lata świetności obornickiego szczypiorniaka.’’ – mówił tuż po

meczu trener Marek Arciszewski. B ar w ob or nick iej dr uży ny w ćwierćfinałach bronili: Szymon Ratajczak (MVP meczu z Zagłębiem Sosnowiec), Artur Klopsteg, (MVP meczu z Zagłębiem Lubin), Sebastian Kustoń (MVP meczu z,, Kusym ‘’ Szczecin), Jan Okpisz, Jonasz Ratajczak, Piotr Myszkowski, Kamil Haraj, Dawid Tepper, Jakub Bukowski, Jan Surma, Michał Eitner, Paweł Rybarczyk, Hubert Narożny. Trenerzy: Marek Arciszewski, Przemysław Cebulski. SKF Sparta Oborniki dziękuje wszystkim zaangażowanym za pomoc w organizacji tej prestiżowej imprezy oraz sponsorom: UM Oborniki, OCS Oborniki, ZS w Obornikach, Spółdzielnia Mieszkaniowa w Obornikach, Hotel Millenium, Teer, Rosset, Jomat, Mediamax, CDN, Carpe Diem, Zakład Ogólnobudowlany Marian Człapa, Delbud, Eurodent, Kos – Bud, Piotr Wawrzyniak, Roman Garnec, A. Kaźmierczak – mechanika pojazdowa.

Kolejne medale dla Obornik 25 marca zawodnicy Obornickiego Klubu Karate brali udział równocześnie aż w dwóch imprezach sportowych. Młodsi w Ogólnopolskim Turnieju Karate Dzieci i Młodzieży ENOEDA CUP w Przeźmierowie, a starsi w Akademickich Mistrzostwach Wielkopolski w Karate WKF w Poznaniu. Oba starty można uważać za udane. Z zawodów w Przeźmierowie nasi reprezentanci przywieźli dwa me-

dale III miejsce zajęli Sara Wosicka w konkurencji kata 13 – 14 lat oraz Dominik Królski w konkurencji kumite 13 – 14 lat. Natomiast w zawodach z Poznaniu trzy medale zdobył Krzysztofa Waśko, uzyskując I miejsce w konkurencji kumite drużynowego wraz z kolegami z Uniwersytetu Adama Mickiewicza oraz II miejsce w konkurencji kumite kat – 84 kg i III m w konkurencji kata indywidualnego.


www.oborniki.pl

OGŁOSZENIE BURMISTRZA OBORNIK Burmistrz Obornik informuje, że przeznaczone zostały do oddania w dzierżawę nieruchomości położone na terenie Miasta i Gminy Oborniki. Wykazy ze szczegółowym opisem nieruchomości zostały umieszczone na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Miejskiego w Obornikach od dnia 27 kwietnia 2012 roku do dnia 27 maja 2012 roku.

Zaproszenie na szkolenie dla właścicieli oraz personelu punktów sprzedaży alkoholu Szanowni Państwo, Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych działająca przy Urzędzie Miejskim w Obornikach uprzejmie zawiadamia o nieodpłatnym szkoleniu dla przedsiębiorców oraz ich pracowników sprzedających alkohol na terenie gminy Oborniki. Szkolenie odbędzie się w Urzędzie Miejskim w Obornikach, przy ul. Piłsudskiego 76 18 maja 2012 r., w godz. od 9 – 11 Szkolenie zostanie przeprowadzone przez specjalistów z Ośrodka Psychoprofilaktyki „Nowa Perspektywa” i obejmować będzie m.in.: interpretacje oraz omówienie obowiązujących aktów prawnych, dotyczących sprzedaży alkoholu oraz wyrobów tytoniowych, porady dla sprzedawców z zakresu zasad odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu, omówienie konsekwencji wynikających ze sprzedaży alkoholu nieletnim, naukę asertywnej odmowy oraz procedurę postępowania w sytuacjach nietypowych. Każdy uczestnik otrzyma imienne zaświadczenie o ukończeniu szkolenia. Zgłoszenie proszę kierować pod nr tel. 61 29 65 777

Spartanki zapewniły sobie awans do półfinałów

W dniach 20-22.04.2012 w Dobrzeniu Wielkim k. Opola zespół juniorek młodszych klubu sportowego SKF Sparta Oborniki uczestniczył w Ćwierćfinałach Mistrzostw Polski w Piłce Ręcznej. Po wygranych eliminacjach wojewódzkich nasz zespół zyskał dużą szansę awansu do półfinałów. Na drodze do realizacji tego celu stanęły zespoły z Chorzowa, Tomaszowa Mazowieckiego i gospodarzy tych zawodów Dobrzenia Wielkiego. Pokonując wszystkie rywalki, a w decydującym meczu silny zespół z Chorzowa 31 – 25, spartanki zapewniły sobie awans do półfinałów. Trenerka zespołu Katarzyna Przybysz relacjonując to wydarzenie podkreśla zaangażowanie i walkę całej drużyny. Jestem dumna, że mam taki zespół i mam nadzieje, że to nie koniec sukcesów w tym roku. Okazuję się, że nasze miasto będzie organizatorem półfinałów Mistrzostw Polski które odbędą się w dniach 4-6.05.2012. W przypadku awasu do finałów złożymy ofertę na ich organizację. Byłby to ogromny sukces, jak będzie zobaczymy, mam dobrze zmotywowany zespół, który stać na wiele, mamy wsparcie rodziców, sponsorów i miasta. Postaramy się zajść jak najwyżej.

„Stąd jestem – to moja mała Ojczyzna” Już po raz czwarty Towarzystwo Miłośników Ziemi Obornickiej zaprasza do udziału w projekcie edukacyjnym „Stąd jestem –to moja mała Ojczyzna „ W pierwszej edycji uczestniczyły tylko placówki oświatowe z terenu naszej gminy. Popularność z jaką spotkał się pomysł zachęciła Towarzystwo do zaproponowania udziału w nim placówkom oświatowym z terenu powiatu obornickiego. I w takiej formule projekt realizowany jest od trzech lat. Jego celem jest rozwijanie patriotyzmu lokalnego, podtrzymywanie poczucia tożsamości, identyfikacji z miejscem zamieszkania, kształtowanie umiejętności dostrzegania piękna swojej miejscowości oraz integracji rodzinnej i lokalnej. W czwartej edycji Towarzystwo zaprasza do udziału również osoby dorosłe, które widzą piękno otoczenia i potrafią je opisać lub stworzyć pracę plastyczną filmową, multimedialną. Patronat honorowy nad projektem objął starosta Adam Olejnik. Uroczyste zakończenie IV edycji odbędzie się w trakcie trwania Dni Obornik. Regulamin na stronie www.tmzo-oborniki.org oraz w Bibliotece na ulicy Kopernika.

Sukcesy młodych karateków 14 kwietnia w Szamotułach najmłodsi zawodnicy Obornickiego Klubu Karate Shotokan wystartowali w zawodach, gdzie w miejskiej hali widowiskowej odbył się turniej „Szamotuły Cup”. Uczestniczyło w nim 200 zawodników z 20 klubów Wielkopolski, rozegrano konkurencje w kategoriach wiekowych od 6 do 16 lat. Trzynastu obornickich karateków trenowanych przez Wojciecha Blocha i Jarosława Kuca zdobyło 8 medali, co stanowi świetny wynik biorąc pod uwagę wysoki poziom rywalizacji. Zawody rozpoczęły się od konkurencji dla najmłodszych i najkrócej trenujących dzieci – kata i kihonu początkujących. W tych konkurencjach wspaniale spisali się Monika Dmytruszyńska (rocznik 2005) i Jakub Wróblewski (rocznik 2004), którzy zdobyli złote medale, dodatkowo Monika była trzecia w starszej konkurencji wiekowej. Kolejne sukcesy to zwycięstwa Mikołaja Michalaka w kata rocznik 2002 oraz Olgi Kaczmarek w kata rocznik 1999. Srebrne medale wywalczyli Jakub Dykcik- kata rocznik 2004 oraz Kamil Nogaj – kata rocznik 2003. W tej samej konkurencji na trzecim stopniu podium stanął Kacper Rodak.

Kwiecień 2012

Nasze Oborniki

Ważne numery telefonów Komenda Powiatowa Policji ul. Marsz. J. Piłsudskiego 54 64-600 Oborniki tel. (61) 29 75 200 lub (61) 29 75 211, fax (61) 29 75 215 lub (61) 29 75 205 www.oborniki.policja.gov.pl Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej ul. 11 Listopada 16 64-600 Oborniki tel. (61) 66 48 803, fax (61) 66 48 804 e-mail: kppsoborniki@psp.wlkp.pl www.kppsp-oborniki.pl Nadleśnictwo Oborniki ul. Gajowa 1 Dąbrówka Leśna 64-600 Oborniki tel. (61) 29 71 302 www.oborniki.poznan.lasy.gov.pl e-mail: oborniki@ poznan.lasy.gov.pl Ośrodek Pomocy Społecznej ul. Marsz. J. Piłsudskiego 76 64-600 Oborniki tel. (61) 65 59 159 Ośrodek Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ul. Marsz. J. Piłsudskiego 76 64-600 Oborniki tel. (61) 29 65 777 Obornicki Ośrodek Kultury ul. Armii Poznań 18 64-600 Oborniki tel. (61) 29 61 424, 605 600 494 fax (61) 29 65 249 e-mail: ook@oborniki.pl www.ook.oborniki.pl Obornickie Centrum Sportu ul. Objezierska 2 64-600 Oborniki tel./fax (61) 29 60 906 www.ocs.oborniki.pl Poczta Polska Obwodowy Urząd Poczty w Obornikach ul. Marsz. J. Piłsudskiego 30 64-600 Oborniki tel. (61) 29 61 240 Powiatowe Centrum Powiadamiania Ratunkowego 999, 112 tel. centrala (61) 29 73 600, fax (61) 29 60 079 Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie ul. 11 Listopada 2a 64-600 Oborniki tel. (61) 29 73 109 lub (61) 29 73 127 e-mail: pcpr@oborniki.starostwo. gov.pl Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Obornikach

http://pup.oborniki.starostwo.gov.pl e-mail: poob@praca.gov.pl Prokuratura Rejonowa w Obornikach ul. Starorzeczna 2 64-600 Oborniki tel. (61) 29 74 040, fax (061) 29 74 047 e-mail: oborniki@poznan.po.gov.pl Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. ul. Staszica 41A 64-600 Oborniki tel. (61) 29 61 502, fax (61) 29 61 525 www.pwik-oborniki.pl Telefon alarmowy: 994 Awaria sieci wodociągowej: 607 601 584 Awaria sieci kanalizacyjnej: 665 555 788 Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. ul. Lipowa 19 64-600 Oborniki tel. (61) 29 61 206, fax (61) 29 61 126 www.pgkim.info Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej ul. Szpitalna 2 64-600 Oborniki tel. (61) 29 73 600, (61) 29 73 617, (61) 29 63 650, fax (61) 29 60 079, e-mail: szpital@szpital.oborniki.info www.szpital.oborniki.info Starostwo Powiatowe w Obornikach ul. 11 Listopada 2a 64-600 Oborniki tel. (61) 297 31 00, fax (61) 297 31 01 e-mail: sekretariat@oborniki.starostwo.gov.pl www.oborniki.starostwo.gov.pl Straż Miejska w Obornikach ul. Marsz. J. Piłsudskiego 76 64-600 Oborniki tel. (61) 65 59 146 , 609 779 997 fax (61) 65 59 106 Urząd Skarbowy w Obornikach ul. Rynek 4 64-600 Oborniki tel. (61) 29 75 400, fax (61) 29 75 401 www.usoborniki.pl email: us3038@wp.mofnet.gov.pl Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Poznaniu Inspektorat w Obornikach ul. Armii Poznań 27 64-600 Oborniki tel. (61) 29 63 244 , fax (61) 29 61 259 Sąd Rejonowy w Obornikach

ul. Marsz. J. Piłsudskiego 76 64-600 Oborniki tel./fax (61) 29 60 407 Nr telefonu alarmowego: 502-305-913 e-mail: psse.oborniki@pis.gov.pl

ul. Piłsudskiego 47 64-600 Oborniki centrala tel. (61) 29 617 11 tel. (61) 29 606 85, (61) 29 613 54 http://www.oborniki.sr.gov.pl/

Powiatowy Urząd Pracy

Schronisko „Azorek”

ul. Sądowa 5 64-600 Oborniki tel. (61) 653 66 36, fax (61) 653 66 31

ul. Łopatyńskiego 1 64-600 Oborniki tel. (61) 29 600 17 e-mail: schronisko2@op.pl www.azorek.obornikionline.pl

15


16 Nasze Oborniki

Kwiecień 2012

www.oborniki.pl

Lokalni Liderzy

Pomysły rodzą się z potrzeb i oczekiwań mieszkańców Rozmowa z sołtysem Chrustowa Lucyną Chudzicką do przodu i skrzętnie planujemy rozwój naszej miejscowości. W czym sołtys kobieta jest lepsza od sołtysa mężczyzny? Płeć nie ma tutaj znaczenia. Uważam, że każdy człowiek może pełnić tę funkcję, ale tylko przy pomocy i życzliwości ludzkiej jest w stanie sprostać temu zaszczytnemu zadaniu, jakim jest „kierowanie” całą wsią, bez względu na jej rozmiary.

Myślę, że ludzie zaufali mi, bo… Jestem jedną z nich. Tutaj się wychowałam. Ludzie mnie znają a ja ich. Myślę również, że darzą mnie sympatią i zaufaniem. Kto jest źródłem pomysłów na zmiany w Chrustowie? Sołtys czy mieszkańcy?

Wszystkie pomysły rodzą się z potrzeb i oczekiwań mieszkańców. Generalnie zarówno ja, jak i Rada Sołecka i mieszkańcy mamy podobne zapatrywania na przyszłość i wizerunek naszej wsi. Wszystkich pomysłów i tak nikt nie jest w stanie zrealizować od razu, więc sukcesywnie posuwamy się

A Chrustowo? Co odróżnia je od innych wsi? Chrustowo ma bardzo dobrą lokalizację. Przez naszą wioskę płynie rzeka Samica, o którą uczymy się dbać i której piękno zaczynamy coraz bardziej dostrzegać. Dojazd do pracy czy szkół średnich nie stanowi większego problemu (w tym miejscu pragnę podziękować za uruchomienie komunikacji miejskiej i mamy nadzieję na jej dalszy rozwój). W naszej wiosce jest piękna szkoła, z której jesteśmy bardzo dumni. Powstało również ognisko przedszkolne, na które było ogromne zapotrzebowanie. Prężnie działa również Ochotnicza Straż Pożarna, która jest naszą chlubą i skupia wokół siebie tutejszą młodzież oraz rozwija ich zainteresowania. Mamy również piękne boisko, na którym dzieci i młodzież chętnie spędzają wolny czas na różnego rodzaju grach zespołowych. Jest również plac zabaw dla najmłodszych, gdzie ze swoimi pociechami chętnie przychodzą mamusie. W ostatnich latach Chrustowski Bieg Zimowy zaistniał na mapie sportowej naszego regionu, ma w tym udział także Pani.

Zarówno w Chrustowie jak w Obornikach i innych miejscowościach w kraju i na świecie sport jest coraz bardziej popularyzowany. We mnie jest dusza sportowca. Swego czasu reprezentowałam naszą Szkołę w Chrustowie we wszystkich lokalnych zawodach. Dziś coś tam jeszcze zostało z tamtej dziewczyny i jak tylko czas pozwala to chętnie uprawiam różne sporty, począwszy od biegania, przez jazdę konną, tenis stołowy i jazdę rowerem (głównie po wiosce z różnymi sołeckimi sprawami). Czy do Chrustowa przybywają nowi mieszkańcy? Chrustowo stopniowo powiększa liczbę swoich mieszkańców. Przybywa nowych domostw. Nasze dzieci dorastają, zakładają rodziny i chętnie zostają w swej rodzinnej wiosce.

Sołtys w nietypowej sprawie. Czy zdarzyło się Pani interweniować w niecodziennych problemach mieszkańców? Bieżące problemy są wszędzie. Mam nadzieję, że mieszkańcy są świadomi, że w każdej sytuacji mogą na mnie liczyć, zawsze chętnie pomogę czy czynem, radą czy dobrym słowem. Chrustowo w przyszłości – jak je Pani widzi? Widzę uśmiechnięte twarze mieszkańców, szczęśliwe dzieci, zadowolonych seniorów. Widzę ludzi dumnych ze swojej wsi, zintegrowanych i serdecznych. Widzę pola obfite w plony, piękne obejścia domostw, drogi, chodniki i w oddali za szkołą piękną salę gimnastyczną, o której nie tylko ja marzę od dzieciństwa.

Nasze Oborniki

Bezpłatny Miesięcznik Urzędu Miejskiego w Obornikach Wydawca: Urząd Miejski w Obornikach, Koordynator Projektu Krzysztof Nowacki, Redaktor Naczelny Krzysztof Sroka ul. Marsz. J. Piłsudskiego 76, 64-600 Oborniki, pok. 234, tel. (61) 65 59 127, e-mail: promocja@um.oborniki.pl Skład i opracowanie graficzne: Łukasz Kempiński - www.creatika.pl Druk: Agora SA, ul. Krzywa 35, 64-920 Piła, nakład 8000 szt. www.oborniki.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.