Reseller news 7 8 (50 51) 2016

Page 1

Nr 7-8 (50-51) 2016 r.

www.resellernews.pl

Po co resellerowi szkolenia? Nie chronimy firmowej poczty Fundusze na rozwój biznesu

TEMAT NUMERU

Szkoły będą zbroić się w sprzęt IT Edukacja musi wymienić przestarzały sprzęt informatyczny na nowocześniejszy. DATA CENTER: ROZWIĄZANIA IT – SPRZĘT I OPROGRAMOWANIE, SYSTEMY CHŁODZENIA, ZASILANIE GWARANTOWANE, A PRZY TYM TAKŻE EFEKTYWNE, PERSPEKTYWY ROZWOJU RYNKU CENTRÓW DANYCH


IV EDYCJA

GŁOSUJ NA SWOICH

NA SWOICH KANDYDATÓW Złote ASY IT wręczymy w kategoriach PRODUCENT DYSTRYBUTOR n VALUE ADDED DISTRIBUTOR n PROGRAM PARTNERSKI n SZEF KANAŁU PARTNERSKIEGO n DEBIUT ROKU n HANDLOWIEC ROKU n CHMURA ROKU n SZKOLENIE ROKU n n

oraz po raz pierwszy n INNOWACYJNA FIRMA n WYDARZENIE ROKU n OSOBOWOŚĆ ROKU

Ogłoszenie wyników plebiscytu podczas Wieczoru Asów IT w pierwszej połowie października 2016 r. Więcej informacji na portalu www.resellernews.pl


SPIS TREŚCI

SPIS TREŚCI ________________________________

________________________________

WYDARZENIA 4 Informacje z rynku IT w skrócie ________________________________

TECHNOLOGIE 31 Serwery chłodzone gorącą cieczą 32 BYOD nie wywołał jeszcze w Polsce rewolucji 38 Ochrona poczty elektronicznej niedoceniana w polskich firmach 42 baramundi pomaga Providentowi zarządzać siecią ________________________________

ANALIZY 5 Obecni uczniowie będą kiedyś pracować w IT 6 ABC Data konsoliduje rynek i zapowiada ekspansję ________________________________ TEMAT NUMERU 8 Szkoły będą się mocno zbroić w sprzęt IT ________________________________ BIZNES 16 Stale rozwijamy kanał partnerski w Polsce Rozmowa z Arturem Cygankiem z Acronis 18 Czy etyka w biznesie się opłaca? ________________________________ RAPORT 19 Szkolenia dla resellera 20 Nieustanna pogoń za wiedzą 24 Szkolenia na różne sposoby 26 Jak zwiększyć korzyści ze szkoleń 28 Przez szkolenia można planować swoją karierę zawodową Rozmowa z Agnieszką Wojtuń z Modis Polska 30 Jako jedyny w regionie mam certyfikat HCIE Rozmowa z Maciejem Cichym z SEQUENCE

REDAKTOR NACZELNY Dariusz Chełstowski d.chelstowski@resellernews.pl ZESPÓŁ REDAKCYJNY Dariusz Wałach Redaktor naczelny portalu d.walach@resellernews.pl Bartosz Martyka Zastępca redaktora naczelnego portalu b.martyka@resellernews.pl Beata Tallar-Zakrzewska b.tallar@resellernews.pl

s. 19

43 Dodatek: rozwiązania dla centrum danych 44 Nowoczesne Data Center 48 Koszty i temperatura w serwerowni pod kontrolą 52 Rośnie popyt na zasilanie z gwarancją ________________________________

s. 32

DORADCA 56 Banki dla MŚP – nie tylko podstawowe produkty 60 Środki unijne na rozwój i inwestycje ________________________________

s. 43

PERSONALIA 62 Zmiany personalne w firmach z branży teleinformatycznej

Barbara Mejssner b.mejssner@resellernews.pl Marcin Bieńkowski m.bienkowski@resellernews.pl Bohdan Szafrański b.szafranski@teleinfo.com.pl FOTOREPORTER Mariusz Szachowski

s. 8

REKLAMA Dorota Frydryszewska dyrektor ds. marketingu d.frydryszewska@resellernews.pl tel. 607 082 161, 781 111 453 Elżbieta Górska dyrektor ds. promocji e.gorska@resellernews.pl tel. 781 111 693

DTP I DRUK Agencja Reklamowa CPM WYDAWCA IT Press Dariusz Wałach – prezes zarządu Beata Tallar-Zakrzewska – prokurent

ADRES REDAKCJI 05-500 Piaseczno, ul. Dworcowa 38/12 www.resellernews.pl

3

eseller News


WYDARZENIA

AB wśród 100 największych firm regionu

Wspólna sieć sprzedaży Axis i Canon

Grupa AB, największy dystrybutor IT, RTV/AGD oraz elektroniki użytkowej w Europie Środkowo-Wschodniej, zajęła 99. miejsce w rankingu „Europa 500 – największe firmy Europy Środkowo – Wschodniej”. Tym samym zanotowała awans o 24 pozycje w 10. edycji zestawienia Deloitte i „Rzeczpospolitej”.

Axis Communications i Canon zawarły porozumienie o połączeniu sprzedaży i marketingu sieciowych rozwiązań dozoru wideo na głównych światowych rynkach.

Ranking „Europa 500” bierze pod uwagę ponad 800 przedsiębiorstw z 19 krajów uszeregowanych według wielkości przychodów w 2015 r. Grupa AB zanotowała w tym okresie ponad 1,6 mld euro przychodów (7,1 mld zł). – Znaleźliśmy się w pierwszej setce największych firm w Europie Środkowo-Wschodniej dzięki konsekwentnej budowie zrównoważonego biznesu dystrybucyjnego, w którym każda grupa produktowa odgrywa swoją znaczącą rolę. Jesteśmy dystrybutorem pierwszego wyboru dla największych światowych dostawców m.in. dlatego, że przez ponad 25 lat naszej działalności zbudowaliśmy partnerskie i trwałe relacje z przeszło 16,5 tys. klientów biznesowych. Nadal się rozwijamy i w ramach Grupy AB stawiamy na nowe obszary biznesowe, nie tylko produktowe, ale także usługowe. Mam tu na myśli głównie e-commerce, gdzie już teraz jesteśmy gotowi na aktywne uczestniczenie w rynku, który według szacunków w najbliższych latach w Polsce wzrośnie o 50 mld zł – mówi Andrzej Przybyło, prezes zarządu AB S.A. AB znalazło się także w wąskim gronie firm tworzących – w ramach rankingu „Europa 500” – Index of Success. Jest to wskaźnik rynkowego sukcesu najlepszych spółek regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Indeks ten pokazuje koniunkturę w biznesie oraz kondycję największych i najbardziej dynamicznych przedsiębiorstw. W rankingu „Europa 500” Grupa AB została także wyróżniona w gronie największych firm handlowych w Europie Środkowo – Wschodniej, gdzie zajęła 20. miejsce w zestawieniu.

Axis przejmie odpowiedzialność za marketing i sprzedaż całej oferty tego rodzaju produktów Canona w regionie EMEA i w krajach Ameryki Północnej. Zmiany wchodzą w życie od 1 września br. w EMEA, a od 1 października w Ameryce. Axis Communicatons jest częścią Grupy Canon od 2015 r. Od początku obie firmy rozważały różne możliwości ujednolicenia swoich ofert z zakresu sieciowych rozwiązań dozoru wideo. Wprowadzone zmiany dotyczące sprzedaży i działań marketingowych pozwolą w pełni wykorzystać występującą między nimi synergię. Zgodnie z nowymi założeniami partnerzy i klienci Canona będą korzystać z doświadczenia i know-how ekspertów Axis, a także będą mieć zapewniony dostęp do szerokiej gamy produktów i rozwiązań.

Infor rozwija sieć partnerską w Polsce Infor, dostawca aplikacji biznesowych specjalizowanych branżowo, podpisał umowę ze spółką teamLeaders. Spółka dołączyła do grona partnerów jako Infor Channel Partner for CRM.

IT Future Expo 2016 8 września br. na Stadionie PGE Narodowym odbyły się targi IT Future Expo 2016. To IV edycja corocznego spotkania B2B, poświęconego trendom, innowacjom technologicznym, jak również najważniejszym wyzwaniom, przed którymi stoi obecnie rynek IT. Podczas tegorocznych targów odwiedzający mogli zapoznać się z najnowszymi technologiami oraz rozwiązaniami informatycznymi na świecie, jak również dowiedzieć się więcej o prezentowanych przez ponad 100 firm produktach. Targom towarzyszyła Gala IT FUTURE AWARDS, podczas której wyłoniono Laureatów Konkursu – LIDERZY IT 2016, a także informatyczne targi pracy. 4

eseller News

Spółka teamLeaders, działająca do ub.r. pod nazwą CRMeXperts, od 2001 r. specjalizuje się we wdrożeniach systemów CRM i obsługuje przede wszystkim małe i średnie firmy. Zwykle są to projekty wdrożeniowe do ok. 100 stanowisk. – W przyszłości skupimy się na zintegrowaniu naszego sztandarowego rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji – Wirtualnego Doradcy – z Infor CRM. Celem tego innowacyjnego projektu będzie umożliwienie przedstawicielom handlowym, korzystającym z CRM firmy Infor, bezdotykowej (np. głosowej) obsługi systemu. To znacząco wpłynie na efektywność sił sprzedaży – zapowiada Jacek Grzyb, właściciel teamLeaders. Obecnie sieć partnerów Infor w Polsce obejmuje 10 firm. Jej zwiększenie to kolejny etap wzmacniania obecności firmy w regionie. Na świecie ma ona 73 tys. klientów – m.in.: Ferrari, GlaxoSmithKline, Lockheed Martin i SAS.


ANALIZY

Informatyk

intratny zawód na przyszłość Zawody przyszłości będą związane z technologiami i szybko rosnącym rynkiem przetwarzania danych. Jednak według firmy Manpower, na czwartym miejscu na liście zawodów najbardziej dotkniętych niedoborem talentów w Polsce znaleźli się właśnie pracownicy działów IT. Jak to zmienić? Poprzez edukację informatyczną w szkole.

Z

danych IDC wynika, że do 2020 r. na świecie będzie 44 bln gigabajtów danych, a liczba ta będzie z każdym rokiem rosła. Do obsługi tak ogromnej ilości informacji trzeba będzie zatrudnić rzeszę pracowników, rekrutowanych spośród obecnych studentów. Nie ulega wątpliwości, że ich młodsi koledzy również w dużej mierze zasilą zespoły specjalistów IT, których obecnie brakuje. WALKA O TALENTY Nie tylko firmy rekrutacyjne dostrzegają brak zasobów ludzkich w branży ICT. Z analizy Komisji Europejskiej wynika, że w całej Wspólnocie brakuje już 300 tys. informatyków. Polska jest w szczególnie trudnej sytuacji, gdyż płace w branży IT są kilkakrotnie niższe niż za granicą. Mimo, że sektor nowoczesnych technologii – według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń – jest najlepiej opłacaną branżą w Polsce, wciąż jesteśmy daleko w tyle za większością członków Unii Europejskiej. Z danych Sedlak & Sedlak wynika, że mediana wynagrodzeń w branży IT w 2015 r. wyniosła w naszym kraju 5,7 tys. zł brutto miesięcznie. Porównując roczne wynagrodzenie specjalisty IT w Polsce i innych krajach, można zauważyć, że w Niemczech, Francji, Holandii, Anglii czy Szwajcarii zarabia się ponad dwa razy więcej. ZACHĘCIĆ DO PRACY W IT Młodzi Polacy dostrzegają już, że warto zdecydować się na pracę w branży no-

wych technologii. Według danych resortu nauki wynika, że najpopularniejszym kierunkiem studiów w roku akademickim 2014/2015 roku była informatyka. Projekty takie jak „Cyfrowa szkoła” sprawiają, że nowoczesne technologie towarzyszą uczniom od wczesnych etapów edukacji, a tradycyjna tablica i kreda zostają zastąpione przez różnego rodzaju rozwiązania informatyczne i multimedialne. Młodzi ludzie w naturalny sposób zdobywają umiejętności, które w przyszłości przydadzą im się na rynku pracy.

Coraz częściej zwykła tablica i kreda zostają zastąpione przez rozwiązania multimedialne, a uczniowie zdobywają umiejętności, które przydadzą im się kiedyś na rynku pracy.

Specjaliści z branży technologicznej tłumaczą, że młodym pracownikom należy pokazywać praktyczny aspekt działania usług IT oraz wyjaśniać, jaki realny wpływ mają one na ich codzienne życie i działanie firm, na rzecz których będą pracować. – Młodzież na co dzień ma styczność z technologiami, więc zdobycie umiejętności, które pozwolą im znaleźć dobrze płatną pracę na rynku IT wcale nie musi być trudne. Problem w tym, że dla części młodych ludzi praca w miejscach typu np. centrum danych wydaje się być niezbyt atrakcyjna. Musimy zatem pokazywać, w jaki sposób tego rodzaju instytucja wpływa na ich życie; tłumaczyć, że długość ładowania się filmu na YouTubie albo płynne działanie gry on-line’owej zależy m.in. od tego, jak sprawnie działają usługi i samo centrum danych – mówi Robert Paszkiewicz, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w firmie OVH. – Edukacja w zakresie umiejętności cyfrowych musi się rozpoczynać już na wczesnym etapie nauki i być kontynuowana w szkole średniej oraz wyższej. Tylko konsekwentne podejście nauczycieli, kadry uniwersyteckiej oraz firm, w których młodzi ludzie odbywają staże i rozpoczynają pracę może sprawić, że za 10 lat nie będziemy cierpieli z powodu niedoboru talentów – podsumowuje. n Oprac. DC

Sama edukacja jednak nie wystarczy. Istotne jest również przedstawienie, co w praktyce oznacza pracować w IT.

Szerzej nt. inwestycji szkół w nowoczesne technologie piszemy na str. 8 5

eseller News


ANALIZY

ABC Data

konsoliduje rynek i zapowiada ekspansję Dariusz Chełstowski

Za pakiet kontrolny ponad 80 proc. udziałów w spółce S4E, która jest jednym z największych dystrybutorów VAD w Polsce, ABC Data zapłaci łącznie od 19 do 25 mln zł. Na tym przejęciu nie koniec ekspansji. Firma już zapowiada dalsze zwiększanie swojego udziału rynkowego.

A

nalitycy są zgodni, że jest to kluczowe w tym roku przejęcie w krajowej branży IT, szczególnie w segmencie dystrybucji sprzętu IT i elektroniki użytkowej. Ostateczna wartość transakcji jest uzależniona od realizacji celów biznesowych przez obie strony. Jakie mogą być jej wymierne efekty dla obu stron oraz całego rodzimego rynku dystrybucji? WIĘKSZE PRZYCHODY I UDZIAŁY W RYNKU W wyniku akwizycji ABC Data zbuduje komplementarne i najszersze portfolio produktów oraz usług w obszarze VAD w Polsce i regionie CEE.

6

eseller News

Jest to kluczowe w tym roku przejęcie w krajowej branży IT, szczególnie w segmencie dystrybucji sprzętu IT i elektroniki użytkowej.

– Przejęcie spółki S4E przyspieszy dynamiczny rozwój zarówno w obszarze działalności dotyczącej usług z wartością dodaną, jak i całej Grupy – podkreśla Ilona Weiss, prezes zarządu ABC Data i dodaje, że w związku z tą transakcją spółka zakłada istotne zwiększanie przychodów ze sprzedaży usług z wartością dodaną w 2018 r. nawet do 1,5 mld zł – Jestem przekonana, że przejęcie S4E pozytywnie wpłynie też na zwiększanie naszego udziału w krajowym rynku dystrybucji IT – dodaje. Obecnie spółka kontroluje już 23 proc. tego rynku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zawartymi w strategii na lata 20162018, ABC Data rozwija posiadane port-


ANALIZY folio specjalistycznych usług z wartością dodaną. Wysoko wykwalifikowana kadra zapewnia partnerom wsparcie w zakresie prowadzonych przez nich projektów związanych m.in. z budową nowoczesnej infrastruktury centrów danych, lokalnych sieci komputerowych, systemów monitoringu czy projektowaniu i wdrażaniu dedykowanych rozwiązań. Spółka od roku pracuje też nad budowaniem swojej pozycji rynkowej w regionie CEE i stale zwiększa udział na poszczególnych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Tylko w I półroczu 2016 r. zawarła liczne kontrakty m.in. na Węgrzech z HUAWEI, Acer, Asus i Cisco oraz w Rumunii z Lenovo, Synology i Benq. W 2015 r. ABC Data osiągnęła skonsolidowane przychody ze sprzedaży w wysokości ponad 4,8 mld zł przy zysku netto 46,8 mln zł, natomiast w I półroczu 2016 r. przychody te wyniosły ponad 2,2 mld zł przy zysku netto 10,2 mln zł. DUŻY POTENCJAŁ VAD Jak tłumaczą przedstawiciele ABC Data, na decyzję o przejęciu S4E wpłynął m.in. duży potencjał rozwoju obszaru usług z wartością dodaną. Spółka dostarcza zaawansowane technologicznie rozwiązania informatyczne do wszystkich sektorów i przedsiębiorstw. Poza dystrybucją urządzeń i oprogramowania światowych marek firma oferuje również szeroki wachlarz usług marketingowych, sprzedażowych, logistycznych i szkoleniowych. – Istotnie zwiększymy skalę działania w sektorze produktów i usług VAD i zbudujemy najbardziej komplementarną i skalowalną na rynku ofertę w tym obszarze – zapowiada Paweł Piętka, prezes zarządu S4E. W wyniku transakcji spółka, która istnieje na rynku od 15 lat, będzie prowadzić działalność w ramach Grupy Kapitałowej ABC Data, jednak pozostanie osobną spółką. W roku obrotowym 2015 uzyskała 225,5 mln zł przychodów ze sprzedaży oraz 3,1 mln zł zysku netto. Wyniki S4E będę uwzględniane w wynikach skonsolidowanych Grupy ABC Data od momentu objęcia kontrolnego pakietu akcji, co nastąpi najpóźniej 31 marca 2017 r. NOWE OBSZARY DZIAŁALNOŚCI DYSTRYBUTORÓW Paweł Olszynka, kierownik Działu Analiz Rynku ICT PMR, zauważa, że jeśli chodzi o sytuację na rynku dystrybucji IT w Polsce i w całym regionie, to presja ze strony

inwestorów na wzrost wartości spółek powoduje ewolucję tego rynku. A do łatwych on nie należy. Konkurencja cenowa zmusza do poszukiwania obszarów generujących wyższe marże. – W efekcie rodzimi broadlinerzy w sposób bardziej intensywny poszli przede wszystkim w dywersyfikację portfolio m.in. poprzez sprzedaż sprzętu AGD i RTV, zabawek, mebli czy innych artykułów, nie mających wiele wspólnego z branżą IT, a plany niektórych graczy, jak np. Action, zakładają nawet dystrybucję artykułów żywnościowych. Największy udział w sprzedaży rozwiązań IT spośród trójki największych dystrybutorów IT w Polsce w 2015 r. miał Action (91 proc.), najmniejszy AB (61 proc.). W przypadku ABC Data był to wynik na poziomie 70 proc. Trzeba zaznaczyć, że w sprzedaży tej nie ma rozwiązań telekomunikacyjnych, w tym smartfonów i akcesoriów, a w przypadku np. AB ta kategoria to 26 proc. sprzedaży w ubiegłym roku – wyjaśnia Paweł Olszynka.

Konkurencja cenowa zmusza dystrybutorów IT do poszukiwania obszarów generujących wyższe marże. Jego zdaniem, trend dywersyfikacji źródeł przychodów przez rodzimych dystrybutorów IT w kolejnych latach tylko się umocni. Sprzyjają temu przede wszystkim kompetencje dystrybucyjne i logistyczne największych graczy. Problematyczne w tej sytuacji pozostaje natomiast coraz większe oderwanie od IT i technologii. – W efekcie najwięksi gracze na rynku dystrybucji mogą być postrzegani bardziej jako hurtownie i magazyny, a nie źródło wiedzy. Tymczasem wiedza i kompetencje w obszarze technologii przekładają się de facto na usługi, które są w stanie wygenerować wyższe marże niż sprzedaż sprzętu. Budowanie kom-

Jak zapowiada Ilona Weiss, prezes zarządu ABC Data, w związku z tą transakcją spółka zakłada zwiększanie w 2018 r. przychodów ze sprzedaży usług z wartością dodaną nawet do 1,5 mld zł. petencji w zakresie nie tylko sprzedaży, ale również doradztwa, projektowania, testowania i wdrażania oferowanych rozwiązań IT to zdecydowanie równoległy – do wspomnianego rozszerzania portfolio – kierunek rozwoju dystrybutorów. Ruch ABC Data oceniam w tym kontekście jako bardzo sensowny – dodaje Paweł Olszynka. Analityk zauważa też, że ciekawe w tej transakcji jest to, jak historia zatoczyła koło. W 2010 r. fundusz MCI wyszedł ostatecznie z inwestycji w S4E. Teraz, jako większościowy udziałowiec ABC Data, wraca do krakowskiego VAD-a poprzez jego integrację z czołowym polskim broadlinerem. – Oczywiście w międzyczasie S4E zmieniło profil. Firma od lat specjalizowała się w dystrybucji systemów pamięci masowych. Obecnie, jako dynamicznie rozwijający się dystrybutor z wartością dodaną, ma w ofercie również inne rozwiązania, w tym przede wszystkim sieciówkę i platformy serwerowe. Do tego dochodzą plany rozwoju nowych obszarów. Na początku bieżącego roku spółka poinformowała o umowie z ML Systems, na mocy której S4E będzie rozwijać kanał sprzedaży produktów z zakresu wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych z wykorzystaniem fotowoltaiki. Fuzja z liderem rynku dystrybucji IT w regionie środkowoeuropejskim to możliwość wykorzystania efektu skali – podsumowuje analityk PMR. n 7

eseller News


TEMAT NUMERU

Szkoły będą się

mocno zbroić

w sprzęt IT Marek Jaślan

Podłączenie szkół do szerokopasmowego Internetu, wyposażenie ich w technologie komunikacyjno-informacyjne oraz włączenie nauki kodowania do programu edukacji szkolnej – mają być priorytetem ministerstw cyfryzacji oraz edukacji w najbliższych dwóch latach. Duże nadzieje z tymi planami wiążą też dostawcy rozwiązań informatyczno-sieciowych dla placówek edukacyjnych.

K

ażde dziecko jest ważne i dlatego musi mieć dobrą szkołę i dobrego nauczyciela. Dzięki współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji mamy sporo pomysłów, jak unowocześnić szkołę. Wiedząc o tym, że tylko w 1 proc. szkół jest taki Internet, który odpowiada przyjętym standardom, że polscy nauczyciele wypadają najsłabiej w badaniach OECD jeśli chodzi o kompetencje w zakresie technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK), głównie dlatego, że nie mają do tego narzędzi, polski rząd przedstawi propozycję

8

eseller News

Blisko połowa polskich szkół nie ma w ogóle tablic interaktywnych.

programu, dzięki któremu w każdej klasie w ciągu 2-3 lat będzie tablica interaktywna – mówiła w połowie czerwca br. Anna Zalewska, minister edukacji podczas konferencji zorganizowanej w Szkole Podstawowej nr 3 w Ząbkach, która była pierwszą Szkołą w Chmurze Microsoftu. – Chcemy także sprawić, żeby szkoła była rzeczywiście cyfrowa i przy każdym kuratorze powołać koordynatora do spraw Cyfrowej Szkoły, po to, aby koordynować programy przygotowane przez dwa ministerstwa – dodała minister. ç


OKIEM KLIENTA

Epson w szkole

– rozwiązania dla edukacji Właśnie startuje jeden z gorętszych okresów zakupowych w roku – czas, w którym w akcesoria i sprzęt zaopatrują się zarówno uczniowie, jak i instytucje edukacyjne. Lista produktów, którymi zainteresowani są tacy klienci jest bardzo długa, i poza urządzeniami naturalnie kojarzonymi ze szkołami czy uczelniami (np. projektory czy tablice interaktywne), znajdują się na niej również nowoczesne drukarki, urządzenia wielofunkcyjne oraz systemy wydruku. Wyzwaniem dla resellerów bywa jednak czytelne przedstawienie potencjalnemu klientowi korzyści z wyboru konkretnego rozwiązania – na szczęście problem ten nie dotyczy produktów firmy Epson.

J

apońska marka ma ogromne doświadczenie, jeśli chodzi o dostarczanie instytucjom edukacyjnym najnowocześniejszych technologii i urządzeń usprawniających funkcjonowanie tych placówek. Praktycznie każdy rodzaj sprzętu, który oferuje Epson, doskonale sprawdzi się w takich zastosowaniach. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem są tu urządzenia drukujące – we współczesnych szkołach wciąż masowo korzysta się z materiałów drukowanych i nic nie wskazuje na to, by przez najbliższe lata sytuacja ta uległa diametralnej zmianie. Nauczyciele, pracownicy administracyjni i uczniowie drukują plany lekcji, testy, dokumenty, prace, ulotki i plakaty – potrzeby w tym zakresie są więc ogromne.

czyste i ekologiczne – sprawia, że cena wydruku atramentowego jest niższa niż w przypadku korzystania z drukarki laserowej (która na dodatek jest droższa w zakupie, wymaga częstego, kłopotliwego serwisu, zużywa więcej energii i emituje szkodliwy dla zdrowia ozon). Dodajmy, że drukarki Epsona z systemem ITS dostarczane są z kompletem atramentów, który powinien wystarczyć nawet na dwa lata intensywnej eksploatacji (producent przewiduje, że nowo zakupiona drukarka wydrukuje 13 tys. stron monochromatycznych lub 6,5 tys. kolorowych, zanim konieczne będzie dokupienie atramentu). Więcej o oszczędnościach związanych z ITS znaleźć można na stronie www.epson.pl/itssavings.

nia szkoleń, lekcji czy prezentacji. Doskonale sprawdzi się też domyślna integracja z wizualizerami prezentując na wielkim ekranie np. obraz z podłączonego mikroskopu z drukarką, pozwalając wydrukować widok ekranu z naniesionymi podczas prezentacji adnotacjami. Projektory z logo Epson potrafią wygenerować znakomitej jakości, ostry i wyraźny obraz, który będzie doskonale widoczny również w jasnych pomieszczeniach. Użytkownicy mogą też korzystać z funkcji interaktywnych, pozwalających m.in. na zaznaczanie i zamieszczanie notatek na obrazie, współdzielenie ekranu pomiędzy różnymi urządzeniami/użytkownikami czy łatwe odtwarzanie dowolnych materiałów z różnych źródeł.

ITS, CZYLI WYGODA I OSZCZĘDNOŚĆ W takich zastosowaniach doskonale sprawdzą się nowoczesne drukarki Epsona, wyposażone w głowicę Micro Piezo (gwarantującą najwyższą jakość wydruków) oraz system stałego zasilania w atrament ITS. To drugie rozwiązanie powinno szczególnie zainteresować wszystkich, którym druk atramentowy kojarzy się z wysoką jakością, ale również... wysoką ceną. ITS pozwala na radykalne obniżenie kosztów wydruku jednej strony (w porównaniu z tradycyjnymi drukarkami, korzystającymi ze standardowych kartridży z atramentem), a dodatkowo objęte są aż trzyletnią gwarancją po rejestracji na stronie producenta. Drukarki z ITS mają wbudowane stałe pojemniki na tusz, których po wyczerpaniu nie wymienia się, lecz uzupełnia za pomocą oferowanych przez firmę Epson butelek z atramentem. To rozwiązanie jest tanie w eksploatacji, wygodne,

DOKUMENTY POD KONTROLĄ Pracownicy szkolnych sekretariatów i pionów administracji z pewnością docenią profesjonalne urządzenia drukujące Epsona z serii WorkForce – wyposażone w bogaty zestaw funkcji dodatkowych, wspomagających funkcjonowanie nowoczesnego biura. Potrafią one nie tylko sprawnie, szybko i ekonomicznie drukować, ale także wygodnie skanować dokumenty, a także automatycznie je archiwizować. Seria Epson WorkForce to bowiem nie tylko znakomity sprzęt, ale też doskonałe oprogramowanie do zarządzania dokumentami oraz ich obiegiem, które sprawia, że prowadzenie sekretariatu i zapanowanie nad „papierowym chaosem” staje się znacznie łatwiejsze.

ZADANIE DLA RESELLERA Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak wielka rewolucja technologiczna zaszła w ostatnich latach w dziedzinach wydruku i wyświetlania obrazu – wiele osób decydujących o zakupach dla instytucji edukacyjnych wciąż kojarzy projektory i drukarki z urządzeniami sprzed lat, które często bywały niewygodne w użyciu i drogie w eksploatacji. Z jednej strony jest to oczywiście problem, z drugiej jednak, sytuacja ta otwiera ogromne pole do działania dla nowoczesnych, kompetentnych sprzedawców, którzy mogą w czytelny sposób przedstawić szkołom korzyści wynikające z wdrożenia nowoczesnego sprzętu i oprogramowania, a następnie z obopólną korzyścią dostarczyć im idealnie dopasowany do ich potrzeb zestaw urządzeń i usług. Urządzenia Epson dedykowane do zastosowań w edukacji dostępne są na stronie: www.epson.pl/education n

EFEKTOWNE PREZENTACJE W ofercie Epsona znajdziemy również bogaty wybór projektorów, znakomicie sprawdzających się podczas prowadze-

9

eseller News


TEMAT NUMERU ç SZKOŁY Z INTERNETEM CO NAJMNIEJ 100 MB/S Ministerstwa cyfryzacji i edukacji chcą w ciągu najbliższych dwóch lat wyposażyć wszystkie szkoły w Polsce w dostęp do szerokopasmowego Internetu o prze-

Udostępnienie łączy internetowych z min. 100 Mb/s będzie wymagało zbudowania w szkołach infrastruktury sieciowej w standardzie Gigabit Ethernet.

Barbara Stasiak, Agraf sp. z o.o. Obecnie w ofercie dla szkół dzieje się prawdziwa rewolucja. Wielkoformatowe monitory dotykowe zastępują tablice interaktywne. Dyrektorzy szkół coraz częściej sięgają po monitory interaktywne, które obecnie są praktycznie w cenie tablicy z projektorem. Zdarza się, że wymiana lampy w projektorze jest nieopłacalna i wtedy dyrektorzy również rozważają zakup monitora. Żywotność monitorów to minimum 30 000 godzin, a dobrej klasy, nowego projektora 8 000 godzin. Do tego warto zwrócić uwagę, że ceny monitorów znacznie spadły m.in. ze względu na 0 proc. VAT dla edukacji. Polecam monitory TruTouch amerykańskiej firmy Newline.

10

eseller News

pływności co najmniej 100 Mb/s. Wykorzystany zostanie do tego drugi konkurs w ramach działania 1.1 Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na dofinansowanie budowy sieci. Z zebranych przez resorty danych wynika, że dziś ponad 1,6 tys. szkół dysponuje łączem o przepływności powyżej 100 Mb/s (300 szkół – łączem gigabitowym). Około 25 tys. szkół dysponuje łączami o niższej przepływności i te właśnie placówki będą objęte 2. konkursem POPC. Aż w 16,5 tys. szkół dostęp do Internetu jest jedynie w gabinecie dyrektora lub w pracowni komputerowej, a 396 szkół nie ma dziś żadnego łącza. – Oprócz szerokopasmowego Internetu polski rząd przedstawi propozycję rządowego programu, który wstępnie nazywamy „Aktywna Tablica” – powiedziała Anna Zalewska. – Chcemy dać przykład, aby zachęcić też inne podmioty do wspierania szkoły w zakresie nowoczesnej edukacji – dodała. Na spotkaniu Rafał Lew-Starowicz, zastępca dyrektora Departamentu PodręczInnym poszukiwanym od jakiegoś czasu sprzętem dla szkół są cyfrowe laboratoria doświadczalne. Związane jest to m.in. z pojawiającymi się projektami unijnymi. Najczęściej są to projekty na szkolenia, ale część funduszy można przeznaczyć także na sprzęt. Dużym zainteresowaniem wśród szkół cieszą się laboratoria cyfrowe, kompaktowe (wbudowane kilkanaście czujników w jedno urządzenie), mobilne (z własną pamięcią i akumulatorem) i współpracujące bezprzewodowo z dowolnymi komputerami i tabletami. Niezawodne w działaniu, z rozbudowanym oprogramowaniem na każdy system (w cenie laboratorium), który nie generuje problemów po sprzedaży, to najlepsze rozwiązania dla resellerów. Ze swojej strony polecam laboratorium doświadczalne Globisens. Jeszcze jednym wartym zainteresowania sprzętem dla szkół są piloty do odpowiedzi. Dostarczane z odpowiednim oprogramowaniem, doskonale nadają się do angażowania uczniów i pracy, np. metodą oceniania kształtującego. Jak to działa? Nauczyciel zadaje pytanie, uczniowie odpowiadają za pomocą niewielkich pilotów. Wyniki dostępne są natychmiast, dlatego nauczyciel może reagować na bieżąco, a uczniowie od razu otrzymują informację zwrotną. Jest to także doskonałe rozwiązanie do codziennego i okresowego sprawdzania wiedzy. Polecam piloty firmy Turning Technologies, m.in. ze względu na ogromne zaawansowanie firmy w opracowywaniu metod angażowania uczniów, studentów i uczestników szkoleń.

Jacek Smak, Education Key Account Manager NEC Display Solutions Europe GmbH Jeżeli chodzi o monitory dotykowe, NEC ma sporo do zaoferowania szkołom: monitory interaktywne w rozmiarach od 32 do 98 cali, bazujące na technologii Shadow Sense (SST) i Multi Touch, doskonale wpisują się w potrzeby sektora edukacyjnego. Alternatywą i bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem dla szkół mogą być również monitory wyposażone w optyczne technologie dotykowe. Niedługo wejdzie do sprzedaży model NEC E651-T – bardzo atrakcyjny cenowo 65” monitor wielodotykowy, mogący sprostać podstawowym wymaganiom sektora edukacyjnego. ników, Programów i Innowacji w MEN, poinformował, że niewielu pedagogów korzysta na lekcji z technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK). Jedynie 41 proc. nauczycieli szkół gimnazjalnych wykorzystuje komputery do nauczania co najmniej raz w tygodniu. Dodatkowo zgodnie z wynikami badań na jeden komputer przypada średnio 11 uczniów, z czego duża część komputerów to komputery stacjonarne z lat 2006-2008. Dziś blisko połowa szkół nie ma tablic interaktywnych (dysponują średnio mniej niż dwoma tablicami na szkołę). Polscy uczniowie korzystają z komputera w większości poza szkołą, dlatego, że dziś połowa szkół posiada dostęp do Internetu pozwalający jedynie na komunikację mailową, czyli np. na samą sprawozdawczość. Komputer wykorzystywany jest natomiast na zajęciach komputerowych, podczas których uczniowie zamiast programowania uczą się edytorów tekstu, arkuszy kalkulacyjnych, co powinno odbywać się odpowiednio na języku polskim i matematyce. ç


OKIEM KLIENTA

Infrastruktura IT dla placówek edukacyjnych na 6+

Dostęp do Internetu z podziałem na grupy użytkowników, infrastruktura kablowa i bezprzewodowa, monitoring wizyjny oraz wybrane usługi dostępne na zewnątrz. To nie lista potrzeb firmy, a przeciętnej placówki edukacyjnej. Ich realizacja wymaga użycia urządzeń z wyższej półki.

Z

e względu na wielkość środowiska i rozbudowane wymagania dotyczące korzystania z sieci, nie sprawdzą się tu proste rozwiązania stosowane w niedużych firmach. Router, który spełni wymagania placówki edukacyjnej powinien mieć możliwość przekierowywania portów, obsługiwać połączenia VPN, służące bezpiecznej wymianie danych między serwerami i jednostkami roboczymi w różnych szkołach. Oprócz szkół, z rozwiązań tego rodzaju korzystają wyższe uczelnie w rozproszonych lokalizacjach lub z filiami w różnych miastach. Ze względu na wielu użytkowników, do szkół powinny trafić rozwiązania pracujące w najnowszym standardzie AC. Należy do nich punkt dostępowy DWL-8610AP, umożliwiający połączenia do 1750 Mb/s, czterokrotnie szybciej, niż w przypadku sieci N (N300). Z pracą w dwóch zakresach, dużym zasięgiem do 125 metrów, a także obsługą do 32 sieci, co umożliwia różnicowanie grup użytkowników, zaspokoi potrzeby placówek edukacyjnych na szybką i funkcjonalną sieć Wi-Fi. Najwygodniejszym sposobem kontroli i zarządzania punktami dostępowymi jest użycie bezprzewodowego kontrolera DWC-1000. Ułatwia on konfigurację i nadzór począwszy od automatycznego wykrycia punktów dostępowych po zaawansowane zarządzanie i monitorowanie wielu aspektów działania sieci bezprzewodowej.

PRZEŁĄCZNIKI W SZKOLE Ze względu na złożone wymagania placówek edukacyjnych niezbędnym wyposażeniem niezmiennie jest przełącznik. Dobrym rozwiązaniem jest wybór odpowiedniego modelu z rodziny DGS-1510, charakteryzującej się rozbudowaną funkcjonalnością w bardzo atrakcyjnej cenie. Te gigabitowe stakowalne i zarządzalne przełączniki Smart udostępniają szybkie połączenia z serwerami, dzięki czemu w całej placówce zapewniają szybki dostęp do danych. Przełączniki umożliwiają także podział sieci LAN i zasilanie PoE, co ułatwia instalację nie tylko punktów dostępowych, ale także zasilanie różnych urządzeń, np. telefonów IP. Warto też pamiętać, że użycie przełączników zwiększa ogólne bezpieczeństwo działających w placówce sieci zarówno przewodowych, jak i Wi-Fi.

MONITORING IP Zapewnienie bezpieczeństwa uczniów i nauczycieli oraz nadzór nad osobami z zewnątrz, które odwiedzają placówkę

edukacyjną to zadanie dla monitoringu wizyjnego IP. Wdrożenie systemu monitoringu jest prostsze, gdy częścią infrastruktury szkoły są punkty dostępowe AC i przełączniki z obsługą PoE. Kamery monitoringu IP z obsługą AC ułatwiają wybór lokalizacji kamery, co zwalnia z konieczności kładzenia okablowania sieciowego. Podobnie przełącznik z rodziny DGS1510 wyposażony w porty PoE, umożliwi umieszczenie kamer w miejscach, gdzie nie ma dostępnych gniazdek z zasilaniem. System monitoringu wizyjnego prócz nadzoru pomieszczeń szkoły może też rejestrować odwiedzających, a także pełnić dodatkowe funkcje, np. służyć do nagrywania zajęć. BEZPIECZEŃSTWO Nowoczesne routery i przełączniki zapewniają ochronę sieci z możliwością dostosowania do specyfiki placówki edukacyjnej. Podstawowe zabezpieczenia sieci bezprzewodowej obejmują uwierzytelnianie, szyfrowanie i stosowanie unikatowych loginów i haseł. Dodatkowo w szkołach, ze względu na wiek uczniów, niezbędne jest filtrowanie serwisów i niepożądanych treści, np. o charakterze pornograficznym lub zawierających przemoc. Tego rodzaju ograniczenia nakłada się konfigurując zaporę sieciową (ang. firewall) lub dostosowując ustawienia routera. Drugą kwestią, specyficzną dla placówek edukacyjnych, są dostępne z zewnątrz usługi, np. dzienniczek elektroniczny, najczęściej realizowany przez VPN lub strony z weryfikacją, korzystające z loginów i haseł. n 11

eseller News


TEMAT NUMERU ç ROŚNIE APETYT DOSTAWCÓW Plany ministerstw cyfryzacji i edukacji cieszą przedstawicieli branży IT. – Wszelkie programy czy to rządowe, czy unijne skierowane do sektora edukacyjnego zdecydowanie poprawiają koniunkturę na tym rynku. Doskonale obrazuje to przeprowadzony kilka lat temu program Cyfrowa Szkoła. Program miał bardzo szeroki wpływ na branżę, bo skorzystały na nim przede wszystkim jednostki, którym udało się uzyskać fundusze unijne, ale również inne szkoły, odrzucone z programu chciały i inwestowały w miarę możliwości w rozwiązania IT po to, żeby nadążyć za konkurencyjnymi placówkami – mówi Jacek Smak, Education Key Account Manager w NEC Display Solutions Europe GmbH. Ocenia, że promocja nauki programowania będzie z pewnością wymagała od szkół zwiększenia bazy komputerów, ale w równej mierze inwestycji w rozwiązania umożliwiające interaktywną współpracę i naukę. A NEC oferuje w tym zakresie szeroki wachlarz produktów w różnych przedziałach cenowych: od projektorów do tablic interaktywnych (serie Short-Trow i Ultra-Short-Trow), poprzez projektory interaktywne (możliwość interakcji na zwykłej powierzchni typu tablica, ściana bez konieczności stosowania tablicy interaktywnej), po wielkoformatowe monitory

Andrzej Bieniek, Business Account Manager w Epson Europe Czasy, w których szkoły czy uczelnie bywały technologicznym skansenem, odchodzą w przeszłość. Dowodem na to jest choćby coraz powszechniejsze wykorzystywanie w nich projektorów. Możliwość prezentowania treści na dużym ekranie jest nieoceniona, a projektory Epson dzięki autorskiej 12

eseller News

dotykowe, które mają szansę w przyszłości stać się alternatywą dla tablicy interaktywnej z projektorem. – Obecnie najczęściej wybieranymi przez szkoły produktami NEC są projektory ultra i krótkoogniskowe. To bardzo dobry trend,

Wszelkie programy czy to rządowe, czy unijne skierowane do sektora edukacyjnego zdecydowanie poprawiają koniunkturę na tym rynku. bo placówki mimo konieczności zapewnienia większego budżetu coraz częściej wybierają sprzęt specjalistyczny, projektowany właśnie z myślą o edukacji. Druga grupa najczęściej wybieranych produktów to wciąż produkty niskobudżetowe. Są technologii 3LCD wyróżniają się niespotykaną jasnością oraz nasyceniem kolorów, co zapewnia doskonałą widoczność nawet w jasnych salach. Rozdzielczości HD Ready oraz przekątna obrazu sięgająca 100” (np. w przypadku urządzeń z serii EB-5xxx) gwarantują, że każdy uczeń widzi wszelkie szczegóły prezentowanego materiału. Nasze projektory wspierają zaawansowane funkcje obsługi dotykowej: na wyświetlanym obrazie można kreślić i nanosić adnotacje za pomocą palców lub dołączonych do nich piór dotykowych. Co ważne, jednocześnie mogą to robić dwie osoby – np. uczeń i nauczyciel lub dwóch uczniów. Efekt pracy z naniesionymi uwagami można zapisać, przesłać mailem i wydrukować. Dodatkowo w szkołach świetnie sprawdza się możliwość podłączania wizualizera, pokazującego na wielkim ekranie obraz rzeczywistych dokumentów czy eksponatów, oraz integracja z mikroskopem, pozwalająca na podziwianie w wielkiej skali preparatów np. na lekcji biologii. Funkcja projekcji z kilku komputerów umożliwia nauczycielom oraz uczniom jednoczesne udostępnianie swoich materiałów. Dodatkową, kluczową z punktu widzenia szkół zaletą jest dołączanie do wszystkich interaktywnych modeli wiodącego

to projektory z podstawowych serii NEC V i VE, gdzie budżet na jedno urządzenie nie przekracza 2000 zł – mówi Jacek Smak. Michał Kwiatkowski, product Manager Enterprise Business Group w AB S.A., także nie ma wątpliwości, że szkoły będą musiały wzmocnić swe kompetencje w zakresie ICT oraz dokonać wymiany sprzętu na nowocześniejszy. – Polskie szkoły bardzo się rozwinęły w ostatnich 20 latach. Po pierwszej rewolucji informatycznej, która polegała na stworzeniu w szkołach sal komputerowych i wprowadzeniu podstaw obsługi komputerów i korzystania z Internetu, nadszedł czas na kolejne etapy rozwoju edukacji informatycznej. Jednym z nich jest nauka kodowania – mówi Michał Kwiatkowski. Według niego ważne będzie przede wszystkim odpowiednie wyposażenie nauczycieli w wiedzę i narzędzia. Te drugie to głównie odpowiednie oprogramowanie oraz licencje na ich wykorzystywanie. – I tutaj widzimy największe potrzeby szkół, aby mogły sprawnie i efektywnie uczyć programowania. Równie ważny jest też sprzęt, czyli hardware. Z pewnością wydajne desktopy czy coraz bardziej dostępne cenowo notebooki wydają się tym sprzętem, który z pewnością będzie potrzebny do prowadzenia tego typu zajęć – podkreśla Kwiatkowski. oprogramowanie SMART Notebook, pozwalającego na maksymalne wykorzystanie interaktywnych możliwości. Co ważne – wykorzystywane w projektorach edukacyjnych Epson lampy wyróżniają się żywotnością sięgającą 10 000 godzin (a koszt ich wymiany to ok. 280 zł). Z kolei drukarki i urządzenia wielofunkcyjne dla edukacji projektowane są tak, by umożliwiały szybkie drukowanie dokumentów, grafik i zdjęć doskonałej jakości, gwarantując zachowanie niskich, przewidywalnych kosztów wydruku przy pełnej kontroli nad obiegiem dokumentów. Technologia RIPS o wydajności do 75 000 stron sprawia, że można zapomnieć o częstej wymianie zasobników. To idealne rozwiązanie tam, gdzie liczy się ograniczenie czynności administracyjnych przy intensywnym wykorzystaniu sprzętu. Rodzina WorkForce Pro pozwala na redukcję kosztów druku oraz całkowitych kosztów posiadania, przy zapewnieniu lepszej jakości oraz niższego zużycia energii od drukarek laserowych. Dodatkowo pracownicy sekretariatu czy dziekanatu mogą skorzystać z funkcji skanowania dokumentów bezpośrednio do zabezpieczonego hasłem pliku PDF, wcześniej zaplanowanej lokalizacji plików w chmurze, np. FTP, folder sieciowy chmura czy mail.


Adam Nowacki, product manager Enterprise Business Group w AB S.A. wskazuje natomiast, że wiele zależeć będzie od tego, jaką ostatecznie formę przyjmą rządowe plany i w jakim zakresie szkoły uzyskają wsparcie finansowe. Na razie resort cyfryzacji zakłada pewną pomoc finansową dla samorządów na utrzymanie łączy. Wstępny pomysł jest taki, by przez pierwsze trzy lata koszt utrzymania sieci w szkołach pokrywał budżet państwa.

Rząd chce wprowadzić program, dzięki któremu w każdej klasie w ciągu 2-3 lat będzie tablica interaktywna. – To ma być zachęta, bo przecież takie rachunki zazwyczaj oscylują w granicach 300 zł miesięcznie od szkoły. Nie są to więc ogromne wydatki, ale jednak będzie to pewna pomoc – mówiła w czerwcu Anna Streżyńska, minister cyfryzacji. Łącznie może to kosztować budżet około 300 mln zł. NIE TYLKO ŁĄCZE, ALE I SIEĆ BEZPRZEWODOWA W SZKOLE – Samo udostępnienie łączy internetowych z min. 100 Mb/s będzie wymagało jednak zbudowania w szkołach infrastruktury sieciowej w standardzie Gigabit Ethernet. Jest to konieczne, aby w pełni wykorzystać tak wydajne łącza. Dodatkowo szkoły mogą chcieć udostępnić Internet w całej szkole poprzez bezprzewodową sieć wi-fi i tutaj pod uwagę powinny być brane rozwiązanie w technologii N albo AC, tj. bardziej zaawansowanej i wydajnej – uważa Adam Nowicki. I dodaje, że powyższe rozwiązania sieciowe oraz sam hardware znajdują się w ofercie AB i dystrybutor jest w pełni gotowy na realizacje tego typu projektów. Oferuje bowiem nie tylko sprzęt i rozwiązania, ale również pełne wsparcie na etapie projektowym i wdrożeniowym. Podkreśla, że AB jest dystrybutorem, który posiada w swojej ofercie ponad 96 tys. produktów wszystkich znaczących producentów na świecie, dzięki czemu może zrealizować kompleksowo cały tego typu projekt. ç

NIESAMOWITE KOLORY Optoma dba o jakość kolorów Projektory Optoma są zaprojektowane aby dostarczać możliwie

najlepszą jakość kolorów dla każdej aplikacji i otoczenia . Nasza zaawansowana technologia koloru, różne konfiguracje ustawień i cechy pozwalają użytkownikom cieszyć się długotrwałą, niezawodną i dokładną barwą – nasycone kolory, ostry obraz dający realistyczne prezentacje.

Wyjątkowa precyzja koloru/Przeważające detale Projektory Optoma zapewniają dokładne odwzorowanie kolorów wg. standardu sRGB / REC709 – wierne odwzorowanie naturalnych barw. Obrazy wyświetlane z naszych projektorów są dzięki temu bardzo szczegółowe a jednocześnie bardziej realistyczne bo oddają naturalne kolory. Dzięki technologii przetwarzania Multikoloru, opcji trybu IFS, oraz systemu zarządzania kolorem (CSM) projektory idealnie nadają się do prezentacji biznesowych i edukacji.

Zastosowanie dla domu, biznesu, edukacji Gwarancja koloru 5 lat

Gwarancja pracy 24/7 na nasze modele


TEMAT NUMERU ç Grzegorz Całun, Pre-Sales Engineer w D-Link, uważa, że jeśli szkoła jest już wyposażona w infrastrukturę sieciową, wdrożenie programu nie powinno być problemem. Dotychczas stosowane technologie, o ile nie bazują na takich połączeniach, jak ADSL, spełniają wymóg zakładanej szybkości 100 Mbit/s. Znajdujące się w użyciu w placówkach edukacyjnych przełączniki Fast Ethernet oraz routery Fast Ethernet obsługują taką prędkość w połączeniach sieciowych.

Szkoły będą musiały wzmocnić swe kompetencje w zakresie ICT oraz dokonać wymiany sprzętu na nowocześniejszy. Zauważa przy tym, że w wielu szkołach infrastruktura sieciowa ogranicza się do połączeń kablowych. Brakuje sieci bezprzewodowych, pozwalających rozbudować zajęcia z informatyki o korzystanie z aplikacji online na takich urządzeniach mobilnych jak tablety.

Agnieszka Jankowska, Product Manager w firmie Hama Polska Dla dostawców rozwiązań z zakresu nowych technologii rynek edukacyjny jest jednym z ciekawszych, perspektywicznych i rozwojowych – w szczególności dotyczy to tych dostawców, którzy nie boją się wychodzić poza utarte schema14

eseller News

– Jednak szkoły, które nie są wyposażone w infrastrukturę sieciową, będą zmuszone ją zbudować, tj. zaopatrzyć się w modem od dostawcy usług internetowych oraz przełączniki, punkty dostępowe lub routery. Najprawdopodobniej z jednej strony wyznacznikiem będzie cena, z drugiej wymagana i pożądana w szkołach funkcjonalność. To m.in. firewalle oraz filtrowanie i zabezpieczenia przed dostępem do niepożądanych treści. W te funkcje wyposażone są urządzenia przeznaczone dla biznesu – np. router VPN DSR-1000AC D-Linka. W zależności od skali inwestycji w infrastrukturę sieciową, szkoła będzie inwestować w przełączniki, a jeśli inwestycje obejmą także urządzenia mobilne – laptopy lub tablety, konieczny będzie zakup dodatkowych punktów dostępowych umożliwiających połączenia wi-fi – wylicza Grzegorz Całun. Wskazuje, że do realizacji połączeń 100 Mbit/s wystarczają urządzenia z gigabitową przepustowością. Decydując się na zakup sprzętu infrastruktury sieciowej, szkoły muszą brać pod uwagę jego możliwości konfiguracyjne oraz mechanizmy zabezpieczające. Przydatną opcją są połączenia VPN, dzięki którym nauczyciele mają zdalny dostęp do sieci lokalnej, co przykładowo umożliwia dostęp do danych oraz pobieranie lub umieszczanie plików na serwerach lub systemach lokalnych. ty. W kategorii produktów związanych z sezonem „back to school” mieścić się mogą bowiem zarówno klasyczne produkty kojarzone z edukacją i nauką, które co rok z oczywistych przyczyn cieszą się dużym zainteresowaniem – takie jak np. urządzenia do drukowania i skanowania, projektory, wszelkie akcesoria do nich, np. stojaki, uchwyty, okablowanie – jak i sprzęt nieco mniej tradycyjny, do którego jednak warto przekonywać kupujących i resellerów. Mam tu na myśli najróżniejsze urządzenia, które pozwalają uczniom rozwijać swoje pasje i umiejętności, takie jak np. nowoczesne cyfrowe mikroskopy optyczne, teleskopy, lornetki czy sprzęt fotograficzny (nie tylko aparaty, ale również np. statywy) – wszystkie one doskonale sprawdzą się w nauce, bo przecież współczesna szkoła coraz bardziej stawia na rozwijanie indywidualnych umiejętności, eksperymentowanie i prezentowanie swoich pasji. Wśród klientów – a być może również niektórych resellerów – panuje niestety błędne przekonanie, że taki sprzęt jest bardzo drogi. A to już od dawna nie jest prawda, w ofercie Hama Polska bez problemu możemy znaleźć świetne urządzenia tego typu, marki Celestron, w cenach absolutnie

W wielu szkołach infrastruktura sieciowa ogranicza się do połączeń kablowych, brakuje natomiast sieci bezprzewodowych. CZEKAJĄC NA RYNKOWE WZROSTY Michał Kwiatkowski zauważa, że dziś nie ma dostępnych danych określających wartość rynku rozwiązań informatyczno-sieciowych dla szkół. W AB są jednak przekonani, że będzie stale rosnąć. – Powodem wzrostu będzie nie tylko powszechne wprowadzenie nauki kodowania, ale również konieczność wymiany przestarzałego sprzętu na nowy. Postęp technologiczny jest nieuchronny i jeśli z pomocą polskiego państwa chcemy zniwelować różnice w edukacji informatycznej kolejnych pokoleń, to nie unikniemy znaczących inwestycji w tym segmencie rynku – mówi Michał Kwiatkowski. Jacek Smak uważa natomiast, że realne wprowadzenie aktywnej promocji nauki programowania w szkołach staje się ogromną szansą dla popularyzacji w szkołach nowoczesnych metod interaktywnej nauki i współpracy uczniów i nauczycieli. akceptowalnych dla większości rodziców. W tym roku przygotowaliśmy specjalną ofertę dla szkół, w której znalazły się teleskopy i mikroskopy wraz z zestawem gotowych preparatów. Na wszystkie produkty oferujemy dogodne warunki dla szkół nawet przy zakupie jednej sztuki. Myślę, że kluczowe dla dostawców rozwiązań dla edukacji jest nie skupianie się wyłącznie na dostarczaniu produktów, ale przede wszystkim przedstawianie użytkownikom i resellerom wszelkich potencjalnych scenariuszy ich użytkowania i wykorzystania. Naszą rolą jest edukowanie i przedstawianie potencjału, jaki tkwi w odpowiednio dobranym wachlarzu rozwiązań dla szkół, nauczycieli i uczniów – pokazanie, jak bardzo może on ułatwić codzienną pracę i naukę. Niestety, wiele polskich szkół technologicznie tkwi wciąż w poprzednim stuleciu (choć oczywiście są też jednostki, które doskonale radzą sobie z wykorzystaniem potencjału, który niosą nowe technologie) – paradoksalnie jednak jest to dla dostawców takich rozwiązań pozytywne zjawisko, bowiem pozwala na większą elastyczność i swobodę we wdrażaniu nowego sprzętu, usług czy oprogramowania.


TEMAT NUMERU

Aneta Żygadło, Market Account Manager Poland, Optoma Europe Ltd. Okres powrotu z wakacji to czas podejmowania decyzji dotyczących wyposażenia szkół w pomoce dydaktyczne. Kluczowym elementem, jaki jest brany pod uwagę, np. w przypadku projektorów, jest koszt takiego urządzenia. Często szkoły są pod presją wyboru najtańszego – Z naszego punktu widzenia to szansa na wprowadzenie do szkół, obok już powszechnie obecnych projektorów, również monitorów interaktywnych. W przypadku, kiedy instalacja projektora z ekranem lub tablicą nie jest możliwa lub potrzebna jest większa mobilność systemu, to właśnie wielkoformatowe monitory dotykowe sprawdzą się doskonale. Zaletą monitora interaktywnego jest przede wszystkim brak jakichkolwiek wydatków związanych z eksploatacją urządzenia oraz czas pracy nawet 50 tys. godzin. W przeciwieństwie do projektora nie wymaga on konserwacji w postaci wymiany filtrów i lamp oraz doskonale radzi sobie w dowolnych warunkach oświetleniowych – mówi Jacek Smak.

projektora, co niekoniecznie jest najlepszą opcją. Koszt urządzenia powinien być bowiem rozpatrywany w ujęciu całkowitym i – oprócz ceny jego zakupu – powinien uwzględniać cechy projektora, pozwalające zaoszczędzić zbędne wydatki. Warto zatem zwrócić uwagę na długi okres żywotności lampy. Optoma oferuje w swoich projektorach do zastosowań edukacyjnych długość życia lampy do 10 000 h, dodatkowo lampa wyłącza się automatycznie po 10 minutach działania bez sygnału wejściowego. Co więcej, projektory zapewniają oszczędności rzędu 70 proc. zużycia energii, wynikające z użytkowania produktu w trybie eco+, oraz posiadają funkcje redukujące zbędne koszty i ułatwiające użytkowanie jak Automatyczne wyłączanie czy też Ekologiczne wyciszanie AV. Istotne jest również, by urządzenia były proste w obsłudze, bez potrzeby zbędnej konserwacji. Projektory Optoma oparte na technologii DLP mają konstrukcję bezfiltrową, dlatego nie ma potrzeby wymiany czy też oczyszczania filtrów, a co z tym związane demontażu i montażu urządzeń. Optoma jest w gronie producentów wprowadzających najbardziej wydajne produkty w przemyśle. Nasze projektory w trybie standby zużywają mniej niż 0,5 W. Jeśli szkoła decyduje się na wymianę Jednak sam sprzęt to nie wszystko. Jak podkreślano podczas czerwcowej konferencji w szkole w Ząbkach, polscy nauczyciele są co prawda w czołówce jeśli chodzi o wykorzystywanie komputerów w życiu prywatnym i wyrażają entuzjastyczne opinie wobec stosowania TIK w nauczaniu. Niemniej ich kompetencje w zakresie TIK, szczególnie tych uczących w szkołach podstawowych, są jednymi z najniższych spośród przebadanych krajów przez OECD. Aby temu zaradzić, MEN podjęło realizację pilotażu programowania w szkołach, a MC zarezerwowało około 270 mln zł ze środków unijnych na budowę infrastruktury internetowej w szkołach oraz 120 mln złotych na szkolenia nauczycieli.

projektora, ważne jest, by przy doborze urządzenia wzięła pod uwagę warunki otoczenia – wszystkie projektory Optomy mają bardzo dużą jasność min. 3000 ANSI i bardzo wysoki kontrast, co jest ważne, jeśli chcemy oglądać prezentacje w nie zaciemnionym pomieszczeniu i wyraźnie widzieć detale (litery, cyfry). Na naszej stronie można sprawdzić sugerowane modele do różnych typów pomieszczeń (http://www.optoma.pl/projectorapplication/ Education). Nasze porfolio projektorów, jakie możemy zaproponować szkołom i uczelniom, jest bardzo szerokie – począwszy od najbardziej budżetowych modeli w technologii DLP SVGA z wysoką jasnością, przez XGA, WXGA czy ostatnio mocno zyskujące na znaczeniu projektory 1080p zarówno w długiej, krótkiej czy też ultrakrótkiej projekcji o jasności od 3000 ANSI do 5000 ANSI i wyżej. Coraz częściej jednostki budżetowe decydują się też na inwestycję w projektory laserowe, które idealnie sprawdzają się w wysokich i jasnych pomieszczeniach. Nasz model ZU650, o jasności 6000 ANSI, jest zaprojektowany dla rynku instalacyjnego, z imponującą długością pracy 20 000 h, praktycznie bezobsługowy, nie ma lampy i tym samym jego wymagania dotyczące utrzymania są minimalne.

Promocja nauki programowania będzie wymagała od szkół zwiększenia liczby komputerów oraz inwestycji w rozwiązania interaktywne. – Należy stopniowo odchodzić od nauki o komputerze na rzecz nabywania umiejętności cyfrowych przy pomocy ICT. Stwórzmy dzieciom środowisko, w którym technologia będzie wsparciem procesów edukacyjnych i ogólnie dostępna, powszechna. Tak powszechna, że prawie niezauważalna. Uczenie się z ICT w tle procesu edukacyjnego wspiera nabywanie kompetencji społecznych, a nauka programowania to również pewnego rodzaju profilaktyka, gdyż to uczniowie sterują maszyną, a nie maszyna uczniem, jak np. podczas grania w gry komputerowe, które mogą uzależniać – podkreślał Tomasz Łukawski, dyrektor SP nr 3 w Ząbkach. n 15

eseller News


BIZNES

Stale rozwijamy swój kanał partnerski

Na temat kanału partnerskiego w Polsce, sposobu jego działania oraz nowościach w systemie Acronis Backup 12 z Arturem Cygankiem, managerem na region Europy Centralnej i Wschodniej, rozmawia Marcin Bieńkowski. Acronis to firma, która w całości swoje produkty i usługi rozprowadza poprzez kanał partnerski. Jak obecnie wygląda kanał partnerski firmy Acronis w Polsce? Acronis jest w stu procentach firmą kanałową. Nie sprzedajemy naszych usług i produktów klientom końcowym. Obecnie nasz biznes podzielony jest na dwie części. Pierwsza związana jest z tradycyjnymi rozwiązaniami on-premise, druga z rozwiązaniami chmurowymi, które bardzo intensywnie rozwijamy od mniej więcej 2-2,5 roku. W wypadku systemów on-premise związanych z klasycznym backupem oraz z jego rozszerzeniem do disaster recovery, działamy wykorzystując tradycyjny model licencjonowania oprogramowania. W lipcu pojawił się nasz nowy produkt Acronis Backup w wersji 12, który, co ciekawe, pracuje w oparciu o je-

W ramach zarówno programu partnerskiego związanego z chmurą, jak i strategii cenowej nie sugerujemy i nie narzucamy żadnych cen dla użytkowników końcowych.

16

eseller News


BIZNES den mechanizm software’owy obsługujący wszystkie możliwe platformy – czyli nie tylko i wyłącznie rozwiązania on-premise, ale również środowisko chmurowe. Backup w cloudzie realizowany jest dokładnie na tym samym oprogramowaniu, z tym samym interfejsem, z tymi samymi mechanizmami czy samym panelem do zarządzania. Na terenie Polski naszym master dystrybutorem jest firma Clico. Nie mówimy tu jednak tylko o naszym kraju, ale nieco szerzej, o całej Europie Centralnej i Wschodniej, z tego względu, że firma ta pokrywa swoimi oddziałami praktycznie całą Europę Wschodnią. Zdecydowaliśmy się na bliższą współpracę z firmą Clico, ponieważ była ona już od dłuższego czasu naszym dystrybutorem na terenie Polski, a po drugie ich strategia rozwoju bardzo dobrze wpasowuje się w naszą i vice versa. I tak, zarówno w naszej strategii, jak i strategii firmy Clico, kładziony jest nacisk na obszary związane z bezpieczeństwem, z siecią i chmurą. Nie zmienia to jednak faktu, że nasi dotychczasowi dystrybutorzy będą dalej z nami współpracować tak długo, jak długo będą funkcjonować w modelu dystrybucyjnym. Taki model biznesowy funkcjonowania kanału został wprowadzony przez nas na całym świecie – zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Na przykład Ingram Micro jest naszym master dystrybutorem w Stanach Zjednoczonych. Ten model biznesowy dotyczy przede wszystkim klasycznych umów licencji na oprogramowanie, które jest instalowane on-premise.

z dowolnym dostawcą usług kolokacyjnych i na bazie tego przygotować ofertę chmurową.

Nowy model współpracy z partnerami umożliwia nawet tradycyjnym resellerom, którzy nigdy nie pozycjonowali siebie jako service providerów, sprzedawanie naszych usług cloudowych. Czyli nie musi to być cloud oferowany przez firmę Acronis? Nie, nie musi. Można powiedzieć więcej. Niezależnie od tego, czy jest to klasyczny service provider, czy mały lub średni integrator, który chce do swojej oferty dodać tego typu usługi i pozycjonować się na rynku jako service provider, jest w stanie bardzo szybko taką usługę zaoferować swoim klientom. Od niego zależy też de-

cyzja, czy będzie chciał sprzedawać tę usługę na bazie chmury Acronis, czy też wykorzysta do tego celu chmurę od innego dostawcy czy poddostawcy. Usługa może być bez problemu „spięta” na przykład z Azure Microsoftu. Mamy już sporo partnerów, którzy są zainteresowani budową tego typu usługi, ponieważ jednocześnie są również mocnymi partnerami Microsoftu. Co więcej, nasz partner ma możliwość nie tylko zbudowania serwisu lub usługi przy wykorzystaniu naszego systemu, ale może on go w dowolny sposób nazwać i podpisać – na przykład Backup firmy X bez podawania, że bazuje on na rozwiązaniu Acronis. Czyli, innymi słowy, może on przygotować i sprzedawać własną usługę, pod własną nazwą i oferować ją użytkownikom indywidualnym lub biznesowym. Z tego względu zdecydowaliśmy się na to, że w ramach zarówno programu partnerskiego związanego z chmurą, jak i strategii cenowej nie sugerujemy i nie narzucamy żadnych cen dla użytkowników końcowych. Partner otrzyma ofertę na backup cloudowy od naszego dystrybutora, który poinformuje go, tylko i wyłącznie, ile będzie kosztowała dana przestrzeń. Jest to bardzo prosty model licencjonowania – rozliczamy się jedynie za gigabajty lub terabajty i nieistotna jest przy tym liczba serwerów, stacji roboczych czy urządzeń mobilnych, z których korzysta klient. Rozliczenie odbywa się wyłącznie w oparciu o zużytą przestrzeń. n

A jak obecnie wygląda model biznesu związany z rozwiązaniami chmurowymi? Model biznesu cloudowego jest otwarty i nie zamierzamy tutaj ograniczać dystrybutorów działających na rynku chmurowym. Czego może zatem spodziewać nasz partner w Polsce? Kilka miesięcy temu powstał program partnerski dla service providerów, czyli dla podmiotów, które chcą korzystać z naszej oferty cloudowej. Co ciekawe, model współpracy, który został zdefiniowany i lekko zmodyfikowany w ostatnich miesiącach, umożliwia nawet tradycyjnym resellerom, którzy nigdy nie pozycjonowali siebie jako service providerów, sprzedawanie naszych usług cloudowych. Pozwala też im samodzielnie zbudować swoją ofertę, nawet gdy nie posiadają oni własnego Data Center – mogą oni nawiązać współpracę 17

eseller News


BIZNES

Czy etyka

w biznesie się opłaca?

Mirosław Tarasiewicz

S

woje systemy etyczne mają wszystkie religie, a kodeksy etycznego postępowania posiada wiele grup zawodowych. Nic więc dziwnego, że również w biznesie gorąco dyskutuje się o tym zagadnieniu. Wszak w tym obszarze chodzi o pieniądze, a wtedy pokusy i emocje są niemałe. Oczywiste jest, że prowadząc biznes trzeba przestrzegać prawa. Biznes etyczny to jednak coś więcej, to kierowanie się odpowiednimi wartościami nawet wtedy, gdy prawo tego nie wymaga. I nie z powodu strachu przed ewentualnymi konsekwencjami, ale z wewnętrznej potrzeby i przekonania. Ale czy ma sens przestrzeganie wyższych standardów etycznych, niż wynikających jedynie z obowiązujących regulacji? Jeżeli nie wiąże się to z żadnymi dodatkowymi wydatkami, większość menedżerów zgodnym chórem zakrzyknie: „Tak, oczywiście!”. Jednak gdy w grę wchodzą dodatkowe koszty, odpowiedzi nie będą już wcale takie entuzjastyczne. Z jednej strony popularne jest bowiem podejście liberalne, które jasno wyłożył Milton Friedman. Stwierdził on, że „Społeczna odpowiedzialność biznesu polega na zwiększaniu jego zysków”. W swoich artykułach w sposób logiczny i uporządkowany roz-

18

eseller News

Z etyką jest podobnie jak z racją w znanym powiedzeniu Józefa Piłsudskiego – każdy ma swoją. Pojęcie to skutecznie wymyka się próbom precyzyjnego zdefiniowania, a przy tym jest na tyle ważne, że próby te ciągle są ponawiane. prawiał się z twierdzeniami, jakoby biznes miał jakiekolwiek zobowiązania, poza obowiązkiem zwiększania zysków udziałowców w granicach prawa. Na tym jednak koniec. Wszelkie filantropijne fanaberie są nie tylko niepotrzebne, a wręcz szkodliwe.

Wysokie standardy etyczne i społeczna odpowiedzialność biznesu są równie istotne jak odpowiedzialność względem udziałowców. Z drugiej strony wiele osób uważa, że wysokie standardy etyczne i społeczna odpowiedzialność biznesu są równie istotne jak odpowiedzialność względem udziałowców. Sami udziałowcy powinni być tego świadomi i ochoczo godzić się na uzyskiwanie niższych zysków.

Oba te poglądy na pierwszy rzut oka wykluczają się. Trudno bowiem jednocześnie maksymalizować zyski i przeznaczać środki na działania, generujące jedynie koszty. Sprzeczność ta jest jednak pozorna. Okazuje się bowiem, że wysokie standardy etyczne opłacają się w kategoriach czysto ekonomicznych. Oszczędności wynikają z unikania wielu wysoce niepożądanych zachowań, jak na przykład lekceważenie współpracowników, ujawnianie informacji poufnych, zachowania manipulacyjne, faworyzowanie niektórych pracowników, niedotrzymywanie obietnic i wiele innych. I odwrotnie – wprowadzenie i przestrzeganie standardów etycznych powoduje wzrost intensywności zachowań pożądanych, takich jak większa troska o klientów, kreatywność zespołu czy lojalność pracowników. A to już ma swój konkretny wymiar ekonomiczny, szczególnie w długim okresie. I nie są to bynajmniej poglądy naiwnie idealistyczne. Potwierdza je szereg poważnych badań empirycznych. Rozpoczęliśmy ten artykuł przytaczając powiedzenie Józefa Piłsudskiego, zakończmy parafrazując powiedzenie Władysława Bartoszewskiego: jak widać, w biznesie i warto, i opłaca się być uczciwym. n


RAPORT

Szkolenia dla resellera

19

eseller News


RAPORT

Nieustanna pogoń za wiedzą Barbara Mejssner

Dziś ponad 70 proc. wszelkich dobór i usług sprzedawanych jest poprzez kanał partnerski , czyli stronę trzecią. Dlatego im większego wsparcia resellerom udzielają producenci i dystrybutorzy, tym większy sukces sami odnoszą.

R

ozwój technologiczny nieustannie przyspiesza i co chwila na rynku pokazują się nowości. Wiele z nich pojawia się w ofercie vendorów, którzy sprzedają rozwiązania różnych dostawców. Nieustanne szkolenia pozwalają resellerom być na bieżąco. Wielu dostawców posiada własne, autoryzowane centra szkoleniowe. Dzięki temu modelowi, umożliwiają swojej sieci dystrybucji stały dostęp do oferty szkoleniowej, którą realizuje wykwalifikowany personel. Oto kilka przykładów z rynku, które pokazują, jak dostawcy szkolą swoich resellerów. Firma CLICO oferuje w większości (ponad 90 proc.) szkolenia certyfikowane przez producentów oprogramowania i sprzętu. Ma z tymi producentami podpisane stosowne umowy partnerskie dotyczące świadczenia usług szkoleń autoryzowanych. Na liście producentów znajdują się takie firmy jak: (ISC)2, Acronis, EC-Council, F5 Networks, Forcepoint, HID (ActivIdentity), Imperva, Juniper Networks, Microsens, MobileIron, Palo Alto, Pulse Secure, Ruckus Wireless, Gemalto, Thales, Trend Micro.

20

eseller News

Nieustanne szkolenia pozwalają resellerom być na bieżąco ze wszystkimi nowościami produktowymi. Connect Distribution natomiast posiada w ofercie szkolenia handlowe i techniczne dla partnerów oraz szkolenia produktowe dla klientów końcowych. Jednak głównym kierunkiem jest współpraca z partnerami. Celem szkoleń dla partnerów jest przekazanie im wiedzy z zakresu produktów, które będą oferować swoim klientom. Część z tych szkoleń jest wymaganych do uzyskania odpowiedniego statusu partnerskiego i certyfikatu. Ale jeśli brak wiedzy jest przeszkodą w realizowanych właśnie zadaniach i sprzedaży, organizowane są dodatkowe szkolenia.

Paweł Umiński, Channel Sales Manager Central Europe, Emerson Network Power Producenci oferują różne szkolenia, które mają wesprzeć partnera w procesie sprzedaży. Ciekawe dla resellera mogą być te, które oprócz wiedzy produktowej, opierającej się na kluczowych funkcjonalnościach i przewagach konkurencyjnych, dostarczą też sprzedażowego know-how: jak wykorzystać możliwości rynkowe i popyt, w jaki sposób adresować ofertę do klienta końcowego, jak uzyskać większe przychody. Warto zwrócić uwagę na możliwość skorzystania z udostępnianych przez producentów platform e-larningowych (w przypadku Emerson Network Power jest to platforma The Academy), które oferują szkolenia online w dogodnym czasie i kończą się certyfikacją. Jest to wygodna forma szkolenia, a uzyskany certyfikat poświadcza zdobytą wiedzę. Z drugiej strony, producenci dbają o zapewnianie dostępu do wiedzy o produktach poprzez dedykowane szkolenia stacjonarne. W naszym przypadku są to często sesje treningowe z doboru urządzeń, które mają ułatwić codzienną pracę partnera oraz zoptymizować wykorzystanie narzędzi konfiguracyjnych.


RAPORT – Często zdarza się, że reseller w rozmowie z klientem końcowym napotyka na jakiś problem. Wówczas, aby szybko zaadresować jego potrzeby, organizujemy szkolenia/ warsztaty, podczas których zajmujemy się konkretnymi kwestiami. Niejednokrotnie takie warsztaty organizowane są z dnia na dzień. Wszystko zależy od dostępności osoby prowadzącej, jak również złożoności tematyki, z którą przychodzi nam się zmierzyć – mówi Marta Zborowska, Area Sales Manager w CONNECT DISTRIBUTION Sp. z o.o. Z kolei AB S.A. współpracuje z największymi dostawcami nowoczesnych technologii, będąc m.in. autoryzowanym ośrodkiem szkoleniowym Microsoft. W ramach Centrum Kompetencyjnego AB przeprowadzane są głównie szkolenia techniczne z zakresu technologii zaawansowanych. Dotyczą przede wszystkim tematyki serwerowej, storage, sieci, oprogramowania, zasilania awaryjnego. Oprócz tego przeprowadza się szkolenia typowo vendorskie, które stanowią wartość dodaną do oferty produktowej (HPE, FUJITSU, DELL, LENOVO, ARUBA, SOPHOS).

Joanna Owczarek, Koordynator Centrum Szkoleniowego AB S.A. W filozofii działania całej Grupy AB bardzo ważne jest poznawanie potrzeb naszych partnerów. W Centrum Kompetencyjnym realizujemy także wiele projektów, który powstają z inicjatywy i we współpracy z resellerami. Oprócz regularnych szkoleń, które są na stałe w naszej ofercie i które uzupełniają ofertę produktową, jesteśmy w stanie zaprojektować szkolenie dla naszych resellerów lub ich klientów pod konkretne wymogi, pod konkretne rynki etc. Nasi inżynierowie znają klientów i ich potrzeby poprzez codzienny kontakt z nimi przy wycenach, budowaniu rozwiązań, toteż programy szkoleń przez nich tworzone są zgodne z oczekiwaniami odbiorców. Takie szkolenia przeprowadzaliśmy m.in. z rozwiązań serwerowych HPE, Fujitsu, Dell, Lenovo, ARUBA, czy SOPHOS. OKI zaś od 2000 r. prowadzi wciąż udoskonalany program Shinrai. Akademia Shinrai to cykl darmowych szkoleń dla partnerów, zwiększających ich wiedzę o produktach,

a także szkolenia (również darmowe) z technik handlowych. Drugi program to uruchomiona w zeszłym roku internetowa platforma online – Akademia OKI. Resellerzy biorący udział w szkoleniach Akademii OKI oraz partnerzy Premium, Executive, E-Commerce i BMO w programie Shinrai otrzymują certyfikaty potwierdzające ich kompetencje. – Chcemy nadążać za potrzebami rynku, a w modelu biznesowym realizowanym przez OKI resellerzy mają ogromne znaczenie jako osoby pozostające w ciągłym kontakcie z klientem końcowym. Między in-

Im większego wsparcia resellerom udzielają producenci i dystrybutorzy, tym większy sukces sami odnoszą.

21

eseller News


RAPORT

Łukasz Starzec, Dyrektor Działu Sprzedaży SEQUENCE Mamy autoryzowane training center HUAWEI. Prowadzimy w nim kilkanaście typów autoryzowanych szkoleń oraz posiadamy w pełni wyposażone laboratorium. Każdy partner, który chce odbyć autoryzację na poziomie Złotego Partnera powinien odbyć 3 szkolenia oraz zdobyć przynajmniej 3 certyfikaty. Pierwsze szkolenie to HSC-SALES IP lub IT. Jest ono dwudniowe i obejmuje podstawowy zakres wiedzy. Uczestnikom przekazywane są informacje o firmie, portfolio produktów, case study, referencje, przewagi konkurencyjne, informacje o logistyce i wsparciu oraz narzędzia Huawei dostępne dla partnera. Szkolenie kończy się egzaminem online na miejscu szkolenia oraz certyfikatem Huawei HSC Sales. Drugie to PRESALES IP lub IT albo VC. Jest to szkolenie dwudniowe i skierowane głównie do inżynierów wsparcia sprzedaży, którzy dobierają i wyceniają urządzenia. W ramach zajęć szkoleni poznają portfolio urządzeń, uczą się znajdować dokumentację na stronach producenta, parametry urządzeń oraz zapoznają się z obsługą konfiguratora online SCT Unistar. Ponadto wszyscy uczestnicy otrzymują vouchery na egzamin, który odbywa się w firmie Prometric. Trzecie szkolenie to HCNA (Huawei Certified Networking Associate). Jest to podstawowe szkolenie inżynierskie z obsługi, instalacji i konfiguracji urządzeń IP Huawei. Trwa 5 dni i przeprowadzane jest w laboratorium z wykorzystaniem urządzeń Huawei. Po zakończeniu szkolenia inżynierowie otrzymują vouchery na egzamin przeprowadzany przez firmę Prometric. Inżynierowie z certyfikatem są upoważnieni do instalacji, obsługi i serwisowania urządzeń Huawei. Zdobycie przez partnera Huawei wszystkich trzech certyfikatów umożliwia uzyskanie statusu Złotego Partnera, z którym wiążą się lepsze ceny zakupu oraz liczne zachęty czy backrabaty ze strony producenta. Jest to również sygnał dla klienta, że ma do czynienia z profesjonalnym partnerem Huawei. nymi uczymy, jak przejść od biznesu transakcyjnego do kontraktowego – twierdzi Piotr Parys, CEE Channel Marketing Manager OKI Systems Polska. Cisco oferuje szereg bezpłatnych szkoleń dla partnerów. W portfolio znajdują się szkolenia techniczne, przeznaczone dla inżynierów (m.in. PSEC), jak i handlowe (m.in. Cisco Sales Development Training) – prowadzone z myślą o pracownikach działów sprzedaży firm partnerskich. Dla nowych partnerów lub nowo zatrudnionych osób prowadzone 22

eseller News

są szkolenia Sales Development Training Basic, prezentujące ofertę Cisco. Większość szkoleń dostępna jest dla wszystkich partnerów Cisco, bez względu na status. Są również szkolenia płatne, przygotowujące do egzaminów wymaganych do poszczególnych certyfikacji partnerskich. Co miesiąc realizowane są także szkolenia

Dostawcy umożliwiają swojej sieci dystrybucyjnej stały dostęp do oferty szkoleniowej, którą realizuje wykwalifikowany personel. Cisco Sales Development Training, poświęcone konkretnej rodzinie rozwiązań Cisco. W ramach szkoleń sprzedażowych adresowanych do partnerów prowadzone są również cotygodniowe sesje online w ramach Cisco Tuesday. W ofercie szkoleniowej Avnet, skupionej w ramach Avnet Academy, znajdują się

Marek Bielecki, Agraf sp. z o.o. Agraf sp. z o.o. jest firmą, która od początku istnienia (czyli od 1987 r.) jest dystrybutorem VAD, współpracującym z wieloma partnerami w całej Polsce. Także nasze doświadczenia potwierdzają, że organizowanie różnego rodzaju szkoleń dla partnerów jest bardzo ważnym elementem współpracy dystrybutora z partnerami. Mówimy tu nie tylko o szkoleniach czysto technicznych, ale także o przekazywaniu wiedzy w aspekcie handlowym czy marketingowym. Przy wprowadzaniu na rynek nowych produktów (np. w naszym przypadku w tym roku rozwinęliśmy dystrybucję monitorów interaktywnych, mobilnych laboratoriów doświadczanych czy rozwiązań audio) dodatkowo skupiamy się w ramach szkoleń także na aspekcie biznesowym (rynki, klienci i ich potrzeby, miejsce dealera i bezpieczeństwo rozwoju jego biznesu). Przy rozwijających się rynkach pokazanie partnerom, w jaki sposób mogą zarobić na danym produkcie, jest niezmiernie ważne. Szkolenia oczywiście są także okazją do zobaczenia sprzętu w działaniu, wypróbowania go, jak również do zadania pytań, które często stawiają partnerom klienci. To wszystko ma wpływ na jakość sprzedaży i obsługę klienta, co przekłada się również na wielkość sprzedaży. autoryzowane szkolenia IT. Można również zdawać tam egzaminy Pearson VUE – Avnet posiada status Autoryzowanego Centrum Egzaminacyjnego Pearson VUE. Fortinet prowadzi dwa podstawowe typy szkoleń: szkolenia techniczne i szkolenia handlowe. Są one elementem ścieżki certyfikacyjnej Fortinet NSE (Network Security Expert) i prowadzone są bezpłatnie drogą online. Bardziej rozbudowane szkolenia, które wymagają np. przygotowania platformy do demonstracji rozwiązań, organizowane są jako spotkania na żywo. W G DATA oferta szkoleń ma być pomocą merytoryczną dla partnerów i ułatwić im skuteczną sprzedaż. W ramach Programu Partnerskiego resellerzy mogą uzyskać pełną pomoc opiekunów G DATA. Partnerzy mogą liczyć na wsparcie techniczne, przed- i posprzedażowe drogą elektroniczną, telefoniczną, ale także wizytę przedstawicieli G DATA z prezentacją u klienta. Oczywiście dotyczy to dużych klientów wielostanowiskowych. Wiele jest szkoleń bezpłatnych, a spośród tych płatnych większość (ponad 90 proc.) finansowana jest ze środków własnych uczestników. Rzadko angażowane są środki unijne, czy kredyty. n


SEQUENCE

z certyfikatem HUAWEI CSP 5 Stars i najnowocześniejszym w regionie Centrum Szkoleniowym

Z ogromną przyjemnością i dumą informujemy, że w ostatnim czasie SEQUENCE uzyskał certyfikat HUAWEI CSP 5 Star. Jest to najwyższy możliwy status partnera serwisowego. Dzięki temu SEQUENCE potwierdził swoją wartość jako VAD. Jako jedyna w Polsce oraz w regionie CEE & Nordic firma o tak wysokim statusie, SEQUENCE otrzymał tym samym zdecydowanie większe możliwości szkoleniowe. W naszym zmodernizowanym, wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt i dostosowanym do wymagań certyfikatu LABie, szkolić się będą mogli nie tylko nasi polscy partnerzy, ale także pracownicy branży z całej Europy. Już teraz zainteresowanie szkoleniami w autoryzowanym centrum szkoleniowym HALP SEQUENCE wyrazili inżynierowie z Portugalii, Węgier, Szwecji, Norwegii i Estonii. Kompleksowa oferta szkoleniowa – szkolenia certyfikacyjne, pre-sales, sales, techniczne, dedykowane – zyskała zatem tym samym zasięg europejski. Nasza nowoczesna sala szkoleniowa przygotowana i zaprojektowana jest tak, aby każdy z uczestników szkolenia miał dla

siebie do konfiguracji kilka urządzeń, bez konieczności współdzielenia się nimi. W naszym labie znajdują się urządzenia do przeprowadzenia szkoleń z zakresu: - GPON, - eLTE (mamy terminale CPE, stację bazową DB3900, wkrótce zainstalujemy system eCNS610), - WLAN (kilka access pointów oraz kontrolerów WLAN), - Security (nowe firewalle NGF), - Server, - Storage, - Routing & Switching z zakresu HCNA i HCNP.

Najważniejsi są jednak ludzie, którzy tworzą sukces SEQUENCE i wszystkich naszych Partnerów. Competence center, know-how certyfikowanych inżynierów (Maciej Cichy, Łukasz Starzec, Rafał Górski i inni), ich doświadczenie oraz dobre praktyki dzielenia się wiedzą sprawiają, że Centrum Szkoleniowe SEQUENCE jest miejscem, które w pełni odpowiada na zapotrzebowanie polskiego i europejskiego rynku IT. Zapraszamy do współpracy!

MACIEJ CICHY Z SEQUENCE Z CERTYFIKATEM HUAWEI HCIE-R&S INSTRUCTOR Maciej Cichy z SEQUENCE, pierwszy w regionie inżynier z certyfikatem HUAWEI Certified Internet Expert, będzie się teraz dzielił swoją wiedzą i kompetencjami jako HUAWEI HCIE-R&S Instructor. Maciej Cichy, Network Engineer SEQUENCE, jest jedną z dziesięciu osób w Europie i pierwszą w regionie CEE & Nordic, której udało się uzyskać niezwykle prestiżowy, ale też bardzo trudny do osiągnięcia certyfikat HUAWEI Certified Internet Expert. Certyfikat, który potwierdza szerokie kompetencje z rozumienia zagadnień związanych z obsługą routerów i przełączników HUAWEI, obejmuje szeroki przekrój zagadnień z zakresu technologii routingowych, switchingowych, MPLS, MPLS VPN, QoS, IPv6, security, IP Service features itp. Stał się także podstawą do uzyskania przez Maćka

aplikacji o możliwość zostania Instruktorem dla tego poziomu szkoleń. Trzymiesięczne przygotowania do egzaminu (dwugodzinna rozmowa z inżynierami w Headquater HUAWEI w Shenzhen, oceniająca umiejętności prezentowania treści oraz wiedzę techniczną w kwestii określonych technologii) zaowocowały otrzymaniem przez Macieja certyfikatów: HCSI – Huawei Certified System Instructor oraz HCIE-R&S – Huawei Certified Internet Expert Routing & Switching. Tym samym Maciej nie tylko zdał egzamin, ale także uzyskał aplikację Instruktorską. Dzię-

ki temu SEQUENCE HALP, czyli nasze centrum szkoleniowe, może teraz, jako jedyne w regionie, prowadzić szkolenia (bootcampy) do certyfikatu HCIE. Co za tym idzie, jako pierwsi w całej Europie (poza oddziałem wewnętrznym HUAWEI w Holandii), możemy prowadzić tego typu egzaminy w naszym Centrum Szkoleniowym w Warszawie. Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z Maciejem Cichym, pierwszym w regionie inżynierem z certyfikatem HUAWEI Certified Internet Expert. O certyfikacie, kompetencjach, HUAWEI i… Realu Madryt. https://www.youtube.com/watch?v=U2Q4RQbo5T8

Od 2006 roku SEQUENCE to największy i najbardziej doświadczony Value Add Dystrybutor sprzętu klasy Enterprise w Polsce. Jako VAD posiadamy szerokie kompetencje i doświadczenie w obszarze sieciowym LAN, WAN, Metro Ethernet, jak również w technologii GPON, eLTE, security, a także UCC oraz Video Conference i Storage, Server. Mamy ponad 20 punktów serwisowych w Polsce i realizujemy kontrakty serwisowe na najbardziej restrykcyjnych poziomach SLA na terenie całego kraju. SEQUENCE sp. z o.o. , ul. Zygmunta Vogla 8, 02-963 Warszawa, tel. 22 205 00 00, fax. 22 205 00 01, www.sqnc.pl – Odkrywamy Nowe Możliwości.


RAPORT

Szkolenia na różne sposoby

Barbara Mejssner

Szkolenia oferowane przez producentów i vendorów to zarówno szkolenia stacjonarne, e-learning, jak i szkolenia mieszane, tzw. hybrydowe. Zależnie od potrzeb oraz rodzaju przekazywanej wiedzy, resellerzy wybierają najbardziej dla nich odpowiedni model nauczania.

S

zkolenia tradycyjne zdecydowanie przeważają na rynku, choć stosunek ich ilości do ilości szkoleni online jest różny, mniejszy lub większy w zależności od tematyki szkoleń i poziomu zaawansowania rozwiązań, na temat których przekazują wiedzę. Na przykład w Connect Distribution, w przypadku szkoleń z obsługi rozwiązań SAP, nauczanie online stanowi tylko 10 proc. do 20 proc. W OKI ilościowy rozkład szkoleń stacjonarnych i online to 59 proc. do 50 proc. Podobnie jest w Action. – Prowadzone przez nas szkolenia online (e-learningi, webinaria) stanowią ok. 50 proc. oferty ACTION Centrum Edukacyjnego. Ich główną zaletą jest optymalizacja kosztów zarówno po stronie producentów, jak i partnerów. Jeśli chodzi o szkolenia tradycyjne, to na ich korzyść zdecydowanie przemawia bezpośredni kontakt z trenerem oraz ułatwiona prezentacja sprzętu – mówi Tomasz Siemek, Dyrektor ds. Szkoleń i Konsultingu ACTION Centrum Edukacyjne.

24

eseller News

Szkolenia są elementem budowania relacji z partnerem, dlatego z tego względu spotkania na żywo powinny się odbywać przynajmniej raz na jakiś czas. Wybór typu szkoleń, prócz kwestii merytorycznych, bywa też związany z grupą wiekową kursantów. Młodsi częściej decydują się na wykorzystanie zdalnych metod nauczania. Starsi hołdują tradycyjnym szkoleniom.

TRADYCYJNIE, ONLINE CZY HYBRYDOWE Chociaż szkolenia tradycyjne z udziałem trenera, możliwością interakcji z uczestnikami są nadal nieodzowne, to nie można zapominać o walorach e-learningu, takich jak większa dostępność szkoleń, niższy koszt ich przeprowadzenia, brak konieczności odbywania podróży, ciągły dostęp do kursów w czasie i miejscu najbardziej dogodnym dla resellera oraz możliwość zrobienia pauzy w każdym dogodnym dla nich momencie. – W szkoleniach tradycyjnych widzimy nadal istotną przewagę w stosunku do szkoleń online. Trener ma bowiem bezpośredni kontakt z wynikami pracy uczestnika, jak również może wpływać łatwiej na realizację zadań w stosunku do trenera prowadzącego szkolenie w sposób zdalny. Z kolei do zalet szkoleń online zalicza się niewątpliwie brak przymusu podróżowania i ponoszenia kosztów dojazdu i mieszkania w miejscu szkolenia. Oferta szkoleń online będzie wzrastać, jako że zaadaptowaliśmy nowo-


RAPORT głownie na naukę online, jak robi to Cisco. Pracownicy Cisco na co dzień wykorzystują nowoczesne rozwiązania do wideokonferencji, dlatego także znaczna część szkoleń odbywa się w formie seminariów na platformie WebEx lub przy wykorzystaniu rozwiązań typu TelePresence. Największą zaletą tego typu szkoleń, prócz oczywistej eliminacji kosztów dojazdów, jest możliwość powtórzenia materiału, dzięki udostępnianiu nagrań po zakończonej sesji.

Agnieszka Jabłońska, Dyrektor Kanału ds. Sprzedaży w Cisco Partnerzy mogą korzystać ze szkoleń realizowanych w biurach Cisco w Warszawie i Krakowie oraz ze szkoleń online dostępnych za pośrednictwem platformy WebEx. Co miesiąc realizowane są szkolenia Cisco Sales Development Training, poświęcone konkretnej rodzinie rozwiązań oferowanych przez Cisco. W ramach szkoleń sprzedażowych adresowanych do partnerów prowadzimy również cotygodniowe sesje online w ramach Cisco Tuesday. czesne systemy do komunikacji wideo i audio – twierdzi Piotr Misiowiec, Dyrektor Centrum Szkoleniowego CLICO. Jednak mimo łatwości kontaktu, jaki oferuje technologia, nic nie zastąpi spotkań face to face. Trzeba pamiętać, że szkolenia są elementem budowania relacji z partnerem, dlatego z tego względu spotkania na żywo powinny się odbywać przynajmniej raz na jakiś czas. Bezpośredni kontakt z resellerami jest więc bardzo istotny, dlatego GData i szereg innych dystrybutorów, zwłaszcza tych, którzy posiadają rozległą terytorialnie sieć partnerską, co jakiś czas wyrusza ze szkoleniami na roadshow do największych miast. Doskonałym wyjściem, które pozwala czerpać korzyści z obu typów szkoleń są szkolenia hybrydowe, czyli połączenie nauki typu classroom ze szkoleniem zdalnym. Można tu posłużyć się przykładem Avnet. Aż 80 proc. szkoleń dostarczanych przez Avnet Academy to właśnie szkolenia hybrydowe. Praktycznie do każdego szkolenia odbywającego się w siedzibie firmy w Warszawie są dołączeni zdalni kursanci. Istnieją również dostawcy, którzy stawiają

Zaletą e-learningu jest większa dostępność szkoleń, niższy koszt ich przeprowadzenia, brak konieczności odbywania podróży, ciągły dostęp do kursów w czasie i miejscu najbardziej dogodnym dla resellera. Bardzo dynamicznie rozwijającym się trendem w edukacji zdalnej są webinaria. – Od zeszłego roku mocno rozwijamy ofertę webinariów i musimy stwierdzić, że szkolenia w tej postaci cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. W październiku 2015 r. uruchomiliśmy cykl webinarów pod hasłem „Pi@tki z technologią”. W trakcie godzinnych spotkań omawiamy głównie rozwiązania z zakresu zaawansowanych technologii. Jest to autorski cykl szkoleń tworzony przez inżynierów AB S.A. we współpracy z czołowymi producentami sprzętu zaawansowanego. Często webinarium stanowi wstęp

Piotr Parys, CEE Channel Marketing Manager OKI Systems Polska Szkolenia stacjonarne wciąż są dla nas najważniejsze, mimo prężnie rozwijającej się platformy Akademii OKI. Bezpośredni kontakt daje możliwość osobistego zadawania pytań i podejmowania fizycznych case’ów. Prowadzona przez OKI Akademia Shinrai szkoli około 200 osób rocznie. Do tego dochodzą szkolenia przeprowadzane przez nasz dział serwisowy oraz szkolenia specjalistyczne, organizowane bezpośrednio u partnerów, w których uczestniczy dodatkowo około 350 osób rocznie. Wciąż jednak rozwijamy online’owy kanał szkoleń. do szkolenia stacjonarnego oferowanego przez Centrum Kompetencyjne AB S.A., można więc powiedzieć, ze szkolenia wzajemnie się uzupełniają – mówi Joanna Owczarek, Koordynator Centrum Szkoleniowego AB S.A. Jak podaje AB uczestnicy kursów stacjonarnych to 30 proc. ogółu uczestników, a webinariów 70 proc. Jeśli chodzi o tematykę szkoleń, to w związku z szybko rozwijającymi się technologiami informatycznymi i potrzebą nadążania za wszystkimi nowymi trendami oraz uzyskania wiedzy o nowych usługach i produktach, największym powodzeniem cieszą się przede wszystkim warsztaty z najnowszych zaawansowanych technologii, czyli szkolenia przeprowadzane „na żywym” sprzęcie. W ich trakcie uczestnik aktywnie uczestniczy w budowaniu rozwiązań, rozwiązuje problemy, poznaje funkcjonalności. Ciągle niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się również szkolenia produktowe, dzięki którym partnerzy zdobywają wyższe poziomy certyfikacji pozwalające im osiągać wyższą marżę na konkretnych produktach. n 25

eseller News


RAPORT

Jak zwiększyć korzyści ze szkoleń Barbara Mejssner

Znajomość produktów i technologii oraz trendów rozwoju rynku IT ma wymierny wpływ na wyniki sprzedaży w kanale partnerskim. A taką wiedzę można zdobyć przede wszystkim na specjalistycznych szkoleniach. Jak najlepiej je wykorzystać? Zarówno producenci, jak i dystrybutorzy oraz sieci partnerskie to wielki ekosystem wzajemnych powiązań i zależności. Bardzo wiele zależy od tego, jak w tym wspólnym środowisku będą przygotowani do sprzedaży rozwiązań resellerzy, bo to oni stają twarzą w twarz z klientem i to ich sukces przekłada się na sukces wszystkich. Szkolenia służą właśnie temu, by w perspektywie czasu (zazwyczaj krótszej niż dłuższej) można było odnotować wzrost sprzedaży. PODBIJAMY KORZYŚCI ZE SZKOLEŃ Co można zrobić, by szkolenia przyniosły jak najlepsze efekty? Oczywiście powinno być ich jak najwięcej, ale jest jeszcze kilka sposobów, które mogą wzmocnić ich skuteczność. W amerykańskim Channel Marketer Report, publikacji skierowanej do vendorów i sieci partnerskich, John Gentry, wieloletni wiceprezes Virtual Instruments, przedstawił sposoby, które wzmocnią efektywność programów szkoleniowych i pozwolą resellerom uzyskać większą 26

eseller News

Szkolenia służą właśnie temu, by w perspektywie czasu można było odnotować wzrost sprzedaży. przewagę konkurencyjną. Oto sześć porad, jakie John Gentry daje dystrybutorom i producentom prowadzącym szkolenia: 1. Prowadź program szkoleniowy, który jest powiązany z cyklem sprzedażowym partnerów. Resellerzy muszą zainwestować w szkolenia i czas swoich pracowników, ale istnieją pewne momenty w ciągu kwartału lub roku, kiedy ta inwestycja może

być zbyt kosztowna, bo trzeba prowadzić biznes na bieżąco, by nie przegapić okazji sprzedażowych. Najlepszy moment, żeby wysłać swoich pracowników na szkolenia na temat nowych technologii jest w spokojniejszym czasie. 2. Dostosuj przykłady i use cases do specyfiki rynku partnerów. Kiedy partnerzy znaleźli już czas na szkolenia, pokaż im, że zrobiłeś wysiłek, by dostosować omawiane przykłady do ich rynków docelowych. Zaprezentuj wdrożenia ze świata rzeczywistego, które odzwierciedlają wielkość, lokalizację i branżę ich klientów. Należy to zrobić tak, by wyraźnie pokazać, w jaki sposób każdy sprzedawca może dobrać dla swoich klientów rozwiązanie, które zapewnia zwrot z inwestycji. 3. Oferuj szkolenia zorientowane na przedsprzedażowe usługi konsultingowe. W celu dostarczenia usług, które sięgają poza standardowe transakcje, resel-


RAPORT lerzy potrzebują skonsultować swoje wątpliwości i określić możliwości, by tworzyć rozwiązania, które wykraczają poza początkowe oczekiwania klientów. Możesz resellerom pomóc się do tego przygotować, ucząc ich, jak prowadzić przedsprzedażowe usługi konsultingowe. 4. Wyposaż swój kanał partnerski w narzędzia i informacje, które pomogą w sprzedaży usług bez dodatkowego wsparcia od ciebie. Gdy sprzedawca jest sprawny technicznie, może wykorzystać różne możliwości, takie jak usługi zarządzania, które zwiększają przychody, dlatego programy szkoleniowe powinny służyć temu, by przyspieszyć ten scenariusz. 5. Pozwól partnerom śledzić swój zespół podczas testowania, instalowania i używania twoich produktów. Tak jak tworzysz program certyfikacji, który uczy partnerów, jak wspierać klientów w zakresie technologii, architektury i procesów, upewnij się, że dajesz im też szansę śledzenia twojego zespołu podczas testów i instalacji. To pomoże partnerom zdobyć wiedzę, jak zarządzać sprzętem, dzięki czemu będą oni mogą tworzyć własne, dodatkowe usługi dla klienta, takie jak analiza infrastruktury, testy wydajności czy identyfikacja wąskich gardeł. 6. Zapewnij partnerom informacje na temat usług i produktów komplementarnych, aby umożliwić im zwiększenie marży. Naucz resellerów, jak mogą ulepszyć swoją ofertę produktów, aby zwiększyć własne dochody. Czy istnieją np. narzędzia monitorowania i analizy, które uzupełniają rozwiązanie pamięci masowej? Albo czy masz dodatkowe linie produktów, które mogą być sprzedane jako usługi ad hoc? Pokaż im, w jaki sposób mogą zwiększyć swoje możliwości.

technik sprzedaży, rozmów handlowych i negocjacji. Mogą się też dostosować do aktualnych potrzeb resellerów. – Naszym produktem, który cieszy się dużą popularnością są szkolenia „szyte na miarę”. Działamy tutaj wieloetapowo. Rozpoczynamy od analizy potrzeb klienta i poziomu wiedzy zespołu, dobieramy zakres tematyczny oraz narzędzia szkoleniowe i tworzymy indywidualny program szkolenia. Tak skonstruowane szkolenie jest efektywne i przynosi wymierną korzyść – mówi Joanna Owczarek, Koordynator Centrum Szkoleniowego AB S.A.

Znajomość produktów i technologii oraz trendów na rynku IT ma wymierny wpływ na wyniki sprzedaży w kanale partnerskim. Resellerzy i integratorzy nie tylko sami się szkolą i zdobywają wiedzę na temat nowości, ale mają też duży wpływ na sprzedaż szkoleń dalej do klientów. Bardzo często sprzedaż produktów typu oprogramowanie czy sprzęt wiąże się z zakontraktowaniem sprzedaży szkoleń, ponieważ są one znakomitym uzupełnieniem oferty. – Partnerzy są dla nas głównym źródłem informacji o zapotrzebowaniu na szkolenia ze strony ich klientów. W ten sposób zdejmują też z siebie obowiązek edukacji administratorów i inżynierów klientów oraz zmniejszają swoją odpowiedzialność w zakresie świadczenia wsparcia technicznego dla klientów, ponieważ sami użytkownicy, nabywając kompetencje, mogą łatwo i szybko rozwiązać wiele palących

problemów dotyczących ich instalacji na miejscu – mówi Piotr Misiowiec, Dyrektor Centrum Szkoleniowego CLICO. Firmy dystrybucyjne oraz producenci starają się też tworzyć nowe możliwości zarobku dla resellerów, co jest bardzo istotne przy konkurencyjnym ryku dystrybucji i niskich marżach. – Jednym z filarów naszego programu Shinrai jest oferowanie bezpiecznego zarobku naszym partnerom. I staramy się tego przestrzegać – mówi Piotr Parys, CEE Channel Marketing Manager w OKI Systems Polska. Z kolei Akademia OKI – wielojęzyczna, interaktywna platforma pozwala zarejestrowanym użytkownikom oglądać i uczestniczyć w różnorodnych modułach szkoleniowych – zawsze, gdy mają na to czas i ochotę. Akademia OKI dostępna jest w wersji na komputer, tablet oraz smartfon. Za korzystanie z Akademii OKI przyznawane są punkty, które będą mogły być wymieniane na atrakcyjne nagrody w Klubie OKI. Szkolenia zawsze przynoszą pozytywne efekty i nie można ich wartości bagatelizować, tym bardziej w kanale partnerskim, gdzie przygotowanie merytoryczne handlowców ma istotne znaczenie. Znajomość nie tylko technik sprzedaży, ale również oferowanych produktów przekłada się wprost na wyniki finansowe. n

SZKOLENIA ZAWSZE PRZYNOSZĄ PROFITY Dostawcy wiedzą o tym, jak ważna jest edukacja, zwłaszcza w szybko rozwijającym się sektorze technologii, dlatego bardzo wiele szkoleń odbywa się bezpłatnie. Wyjątkiem są szkolenia inżynierskie wymagające zaawansowanej infrastruktury lub certyfikowanego trenera. W tym przypadku partnerzy mogą się jednak spodziewać upustów. Wielu dostawców oferuje nie tylko szkolenia produktowe, ale też szkolenia z zakresu 27

eseller News


RAPORT

Przez szkolenia można planować karierę zawodową

Szkolenia dają możliwość dołączenia do bardziej zaawansowanych i interesujących projektów. Dodatkowo, ukończone kursy mogą pomóc na wczesnych etapach rekrutacji, dając przewagę nad innymi kandydatami – mówi Agnieszka Wojtuń, Recruitment Manager z Modis Polska, firmy w Grupie Adecco, specjalizującej się w zatrudnianiu pracowników w branży IT. Rozmawiał Dariusz Chełstowski

Jacy specjaliści z branży IT są najbardziej poszukiwani na rynku pracy? Cały czas cierpimy na niedobór programistów. Od dłuższego czasu utrzymuje się trend związany z faktem, że ok. 2/3 przedsiębiorstw z branży IT planuje rok do roku zatrudnić nowych pracowników. Pomimo ciągłego wzrostu liczby osób posługującymi się poszczególnymi językami programowania oraz znacznej liczby absolwentów studiów informatycznych i kursów programistycznych, zapotrzebowanie na takich specjalistów wciąż rośnie. Programistów potrzebują zarówno firmy posiadające już swoje odziały w Polsce, które zwiększają liczebność zespołów, jak również powstające nowe start-upy i oddziały międzynarodowych instytucji. Analizy realizowane przez naszą firmę jednoznacznie wskazują, że rynek IT w dalszym ciągu się rozwija i ten trend będzie obowiązywał w kolejnych latach. Oceniając obecną sytuację i prowadzone przez nas rekrutacje w tym sektorze, należy stwierdzić, że tego rodzaju pracownicy bardzo rzadko stają 28

eseller News

przed problemem ze znalezieniem zatrudnienia. Wśród tej grupy pracowników sporadycznie pojawiają się osoby bezrobotne, ale jest to zjawisko marginalne i dotyczy przede wszystkim osób bez znajomości języków obcych, głównie języka angielskiego.

Można szkolić się zarówno we własnym zakresie, jak również oczekiwać od pracodawców wsparcia w poszerzaniu kompetencji. Ale ten problem ma wymiar co najmniej europejski. Niedawno Komisja Europejska opublikowała raport „New Skills Agenda

for Europe”. Na szczególną uwagę zasługuje zapis mówiący o wzmocnieniu procesu uczenia się o nowe umiejętności cyfrowe. W Polsce i wielu innych krajach europejskich widzimy już mocną odpowiedź na potrzeby rynku pracy w tym zakresie. Nie dziwi zatem fakt, że tak perspektywiczne umiejętności cieszą się popularnością już u najmłodszych. Na razie jeszcze na kursach, zgodnie zresztą ze wspomnianymi światowymi zaleceniami, które mocno wpisują się w trend, że wcześnie rozpoczęta nauka kodowania, np. przez zabawę, daje najlepsze efekty. Widać to już w takich krajach jak Dania, Estonia czy Finlandia, gdzie aż 38 proc. młodych napisało jakiś program. W Polsce od 2017 r. już we wszystkich placówkach edukacyjnych wchodzi obowiązkowa nauka programowania. Istnieje jednak spory rozdźwięk między potrzebami rynku pracy a możliwościami krajowego systemu edukacji IT. Polskie uczelnie kształcą dobrych fachowców, ale ich liczba jest wciąż za niska w stosunku do zapotrzebowania.


RAPORT Na co obecnie zwracają uwagę pracodawcy przy zatrudnianiu pracowników? Firmy największą uwagę przykładają do praktycznych umiejętności kandydatów. Istotna jest też znajomość języka angielskiego. Coraz częściej wykształcenie oraz kompetencje miękkie schodzą na drugi plan. Z perspektywy pracodawcy ważna jest także praktyczna znajomość specyficznych lub rzadkich kombinacji kompetencji. Oczekiwania co do kandydatów w branży IT są bardzo wysokie, dlatego sam proces rekrutacji jest dosyć długotrwały, wymagający posiadania umiejętności wyławiania potencjalnych pracowników z rynku. Pomimo bardzo dużego zapotrzebowania na takich specjalistów, pracodawcy nadal przywiązują dużą uwagę do umiejętności technicznych. W pierwszej kolejności poszukują kandydatów spełniających oczekiwania, a dopiero przy braku możliwości zatrudnienia takich osób, przygotowują plany szkoleniowe dla pracowników z potencjałem. Czy w tym kontekście specjaliści IT faktycznie potrzebują dzisiaj szkoleń, aby znaleźć pracę? Jak to się ma do tzw. atrakcyjności pracownika na rynku pracy? Biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój technologii IT, nieustanne pojawienie się nowych wersji poszczególnych języków programowania, frameworków, bibliotek itd., programiści nie chcą pozostawać w tyle. Szkolą się zarówno we własnym zakresie, jak również oczekują od pracodawców wsparcia w poszerzaniu kompetencji. Na pewno nie jest to niezbędna rzecz przy znalezieniu nowej pracy, ale daje możliwość dołączenia do bardziej zaawansowanych i interesujących projektów. Dodatkowo, wykształcenie czy ukończone kursy mogą bardzo pomóc na wczesnych etapach rekrutacji, dając przewagę nad innymi kandydatami. Jak planować poprzez szkolenia swoją karierę zawodową? Do tej kwestii każdy musi już podejść indywidualnie. Na pewno warto wziąć przede wszystkim pod uwagę własne zainteresowania, a nie tylko trendy rynkowe. Warto natomiast śledzić kierunki rozwoju rynku, aby swoimi dodatkowymi kompetencjami wpasować się, a najlepiej wyprzedzić o krok boom na poszczególne produkty czy usługi. Nie jest to proste, ale z pewnością możliwe.

Według Państwa badań polscy specjaliści IT chętnie szkolą się wyjeżdżając do pracy zagranicą? Jakie są tego powody i które kierunki są dla nich najbardziej atrakcyjne? Wiąże się to przede wszystkim z chęcią zdobycia doświadczenia przy dużych, specyficznych i nietypowych projektach, których specjalistom na rodzimym rynku brakuje. Rozmach wdrożeń w krajach Europy Zachodniej to wciąż projekty, o których ambitni mogą w Polsce tylko pomarzyć. Poza tym wartość takiego pracownika po jego powrocie na rodzimy rynek wzrasta.

Zadowolenie ze zdobywania nowych umiejętności przenosi się na poprawę szybkości i jakości wykonywania bieżących zadań. Nie wspominając po prostu o przygodzie, jaką taki wyjazd daje, no i oczywiście bardzo atrakcyjnym wynagrodzeniu, które czeka za granicą. Warto też dodać, że postępująca globalizacja i rozwój gospodarek wschodzących, a także zmiany demograficzne w Europie Zachodniej, poniekąd same wymuszają coraz większą mobilność pracowników. W kontekście rynku pracy za naszą granicą dochodzimy do wniosku, że w ostatnich latach granica rekrutacyjna zarówno w Polsce, jak i na całym świecie przestała istnieć. Zapotrzebowanie na specjalistów i otwartość na kandydatów międzynarodowych z roku na rok stają się coraz większe, szczególnie jeśli chodzi o pozycję polskich kandydatów na zagranicznych rynkach. Naszym zdaniem Polska nadal pozostaje jednym z najlepszych źródeł pozyskania kandydatów do pracy dla pracodawców zagranicznych. Według naszych badań, przeprowadzonych na prawie 400 specjalistach IT, największą popularnością, jeżeli chodzi o wyjazdy wśród polskich specjalistów IT, cieszą się Stany Zjednoczone, Szwajcaria i Wielka Brytania. Na dalszych miejscach pojawiły się, niegdyś bardzo popularne, kraje skandynawskie jak Dania, Norwegia czy Finlandia. Powodów, dla których pracownicy z Polski są doceniani

na zachodzie jest kilka. Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę wysoki poziom wykształcenia kandydatów (bardzo silna sieć szkół i uczelni plus kompetencje językowe) oraz sprzyjające uwarunkowania kulturowe, pozwalające na jego efektywną adaptację w międzynarodowych środowiskach pracy. Polski kandydat jest również coraz bardziej otwarty na propozycje zagraniczne i elastyczny w kwestii wyjazdu. W erze rynku pracownika, z jakim mamy niewątpliwie do czynienia, w przypadku branży IT biznes oraz działy personalne muszą znaleźć odpowiedź na dwa kluczowe pytania: jak przyciągnąć i jak zatrzymać pracownika? Co obecnie dla specjalisty IT jest najważniejsze przy zmianie pracy? Sam projekt, technologie, możliwości rozwoju, poszerzanie kompetencji, nauka nowych technologii, oferowane szkolenia, możliwość pracy zdalnej i w elastycznych godzinach, finanse i pozafinansowe benefity. Najważniejszymi obecnie czynnikami determinującymi do zmiany pracy przez specjalistów IT są przede wszystkim: atrakcyjny pakiet wynagradzania pozapłacowego (samo wynagrodzenie plus dodatkowe świadczenia, takie jak prywatna opieka medyczna, dopłaty do sportu i rekreacji, pakiety relokacyjne), możliwość udziału w ciekawych projektach, dostęp do najnowszych technologii oraz możliwość zdobycia certyfikatów. Bardzo ceniona jest również możliwość przynajmniej częściowej pracy zdalnej. W start-up’ach coraz bardziej popularne stają się opcje na akcje, które jeżeli firma odniesie sukces, mogą być warte od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów złotych (dotyczy stanowisk menedżerskich). Warto rozróżnić korzyści, które stały się swego rodzaju standardem na rynku, takie jak wspomniana prywatna opieka medyczna czy pakiet sportowy, i które pracownicy coraz częściej traktują nie jako benefit, ale niezbędny element wynagrodzenia, i te, które rzeczywiście postrzegane są jako coś dodatkowego, np. programy szkoleniowe, finansowanie zdobywania certyfikatów, biblioteczka techniczna, dzień wolny w dniu urodzin czy świeże soki i owoce w biurze. Możliwość rozwoju, uczestniczenia w szkoleniach czy kursach ze sposobnością wspomnianej już wcześniej certyfikacji, to bardzo ważny element motywacji. Zadowolenie ze zdobywania nowych umiejętności bardzo często przenosi się na poprawę szybkości i jakości wykonywania bieżących zadań. n 29

eseller News


RAPORT

Jako jedyny

w regionie mam

certyfikat HCIE

O certyfikacie, kompetencjach, nowoczesnym centrum szkoleniowym i… Realu Madryt rozmowa z Maciejem Cichym z SEQUENCE, pierwszym w regionie CEE & Nordic inżynierem z certyfikatem HUAWEI Certified Internet Expert.

Jakie to uczucie, kiedy jest się jedynym w Polsce, ale i w tej części Europy, inżynierem z certyfikatem HCIE? To prawda, jestem jedynym w regionie certyfikowanym w tym zakresie inżynierem. To dodatkowo stwarza duże możliwości rozwoju zarówno dla mnie, jak i dla całej firmy. Jest to spore osiągnięcie, jednak nie zamierzam spoczywać na laurach. Myślę, że warto także zdobyć dodatkowe certyfikaty w obszarze innych technologii. Mam nadzieję, że znajdę czas na przygotowanie się do podjęcia tych nowych wyzwań. Zdobyć takie kompetencje jest rzeczą, która ani nie przychodzi łatwo, ani nie trwa krótko... Rzeczywiście, nie było łatwo, a egzamin składał się z trzech części. Starania o to i samą naukę rozpocząłem już półtora roku temu. Prawie pół roku zajęło mi przyswojenie całej części teoretycznej. Egzamin z tego etapu zdałem za pierwszym razem. Jesienią ubiegłego roku rozpocząłem przygotowania do egzaminu laboratoryjnego. A to było już naprawdę duże wyzwanie, bo taki egzamin trwa aż 8 godzin. Była jeszcze rozmowa (interview). Nie dość, że od godziny 6 rano uczyłem się, to sporo czasu poświęcałem na to także wieczorem, po pracy, oraz w weekendy. W końcu udało się 12 maja br. podejść do egzaminu i zdać go za pierwszym razem. Żeby odpowiednio się przygotować, a potem zdać ten złożony i trudny cykl egzaminów, musiałem na bok odłożyć naprawdę wiele ważnych spraw. Ale nie żałuję czasu poświęconego na zdobycie tego certyfikatu. 30

eseller News

Co na tym sukcesie zyska firma SEQUENCE, w której Pan pracuje? Mój certyfikat gwarantuje nam jako firmie najwyższy stopień partnerstwa z HUAWEI – „5 star HW Partner”. Jest to najwyższy możliwy status partnera serwisowego. Dlatego też możemy brać udział w największych przetargach i być konkurencyjnym w najbardziej skomplikowanych projektach związanych z technologiami routingu oraz switchingu. Poza tym jako jedyna w Polsce oraz w regionie CEE & Nordic firma o tak wysokim statusie, możemy w naszym centrum szkoleniowym prowadzić szkolenia do certyfikatu HCIE. W takim razie czy może Pan coś więcej powiedzieć o samym Centrum Szkoleniowym SEQUENCE? Nasze centrum szkoleniowe jest bardzo dobrze wyposażone. Mamy najnowocześniejszy i dostosowany do wymagań certyfikatu sprzęt HUAWEI, m.in. routery i przełączniki, dostępny – w tej części Europy – jedynie u nas. Zatrudniamy też świetną kadrę instruktorską z zakresu technologii routingowych, switchingowych, wideokonferencji, a także zagadnień serwerowych i storage’owych. Możemy zatem prowadzić szkolenia na najwyższym poziomie. A plany zawodowe na najbliższą przyszłość? Czy nowe kompetencje to także droga do awansu zawodowego? Zdecydowanie tak. Od początku czerwca pełnię obowiązki Dyrektora Wsparcia Technicznego. Na co dzień będę zarządzał wsparciem technicznym dla naszych partnerów oraz szkoleniami technicznymi rozwiązań HUAWEI. Dla mnie osobiście to ogromny krok w karierze i naprawdę wielka sprawa. Mam dwadzieścia pięć lat

i... 13 certyfikatów sieciowych oraz instruktorskich HUAWEI na koncie. Zatem moja najbliższa przyszłość jest związana z firmą SEQUENCE. Z tego, co wiem żyje Pan nie tylko pracą. W tym miejscu warto wspomnieć o wielkiej pasji kitesurfingu. Czy jednak w jakiś sposób przekłada się ona na pracę? Cała moja historia w obecnej firmie zaczęła się właśnie od tego sportu. Obecnego swojego szefa poznałem, ucząc go pływać na kitesurfingu. Jest to dla mnie wielka frajda i zarazem odskocznia od pracy zawodowej. Wysiłek fizyczny bardzo dobrze mnie relaksuje. Poza tym sport uczy wytrwałości i motywuje do walki, co w moim przypadku przydało się chociażby przy zdobywaniu certyfikatu HCIE. Myślę więc, że związek ze sportem jest dość ważny w codziennym życiu. Jest Pan też kibicem Realu Madryt. To jest też niesamowita historia, która łączy się w moją pracą. Przygotowując się do egzaminów, dowiedziałem się, że w tym roku organizowane przez HUAWEI specjalistyczne warsztaty odbędą się właśnie w Madrycie. Pierwsze, co zrobiłem, to wszedłem na stronę internetową klubu i spojrzałem na terminarz meczów. Okazało się, że tuż po egzaminach, na Estadio Santiago Bernabeu Real będzie grał mecz ligowy. Bez wahania kupiłem bilet, bo być może taka okazja w moim życiu więcej się nie powtórzy. Oczywiście obejrzałem na żywo ulubioną drużynę, której kibicuję od siódmego roku życia, na jednym z największych stadionów świata. Jestem szczęśliwy, że podróżując służbowo, mogłem przy okazji uszczknąć coś dla siebie. n


TECHNOLOGIE

Serwery chłodzone gorącą cieczą Firma Thomas-Krenn opracowała nową technologię chłodzenia serwerów gorącą cieczą, która może być z powodzeniem wykorzystywana zarówno w centrach danych, jak i zwykłych biurach. W przyszłym roku rozwiązanie ma trafić do oferty komercyjnej.

S

tosowanie konwencjonalnych technologii chłodzenia serwerów i centrów danych wiąże się z generowaniem ogromnych ilości ciepła i dużym zużyciem energii elektrycznej, niezbędnej do zasilania systemów klimatyzacyjnych. Ma to negatywny wpływ na środowisko oraz skutkuje wysokimi opłatami za prąd. Dlatego też Niemiecka Agencja Kosmiczna ogłosiła w zeszłym roku przetarg na opracowanie nowego systemu chłodzenia, który umożliwi znaczną oszczędność energii i można go będzie wykorzystać w serwerowych centrach danych. Jednym z uczestników projektu została firma Thomas-Krenn. JAK TO DZIAŁA? Opracowane przez specjalistów rozwiązanie wykorzystuje ciecz chłodzącą o temperaturze 55 stopni Celsjusza, która ma bezpośredni kontakt z komponentami wytwarzającymi ciepło, w szczególności z płytą główną, pamięcią RAM czy zasilaczem. W porównaniu do chłodzenia za pomocą przepływu powietrza, system oparty na płynie chłodzącym pozwala na równomierny i bardziej wydajny odbiór ciepła, co zapobiega powstawaniu lokalnych obszarów gorąca w serwerach, co z kolei skutkuje mniejszym zapotrzebowaniem na energię elektryczną.

Nowa technologia chłodzenia serwerów gorącą cieczą może być używana zarówno w centrach danych, jak i zwykłych biurach. Układ może być stosowany zarówno w standardowych szafach rackowych, jak i w konstrukcjach specjalnego przeznaczenia. Rozwiązanie pozwala również na odzyskanie energii z ciepła generowanego przez serwery. DLA CENTRÓW DANYCH I BIUR Zastosowanie technologii chłodzenia płynem nie ogranicza się tylko do centrów przetwarzania danych, ale może być ona również używana z samodzielnymi serwerami instalowanymi w biurach. Systemy chłodzone płynem nie nagrzewają się i nie wpływają na mikroklimat pomieszczeń. Brak mechanicznych komponentów wpływa na bezgłośną pracę, co sprawia, że urządzenia są w biurze praktycznie niezauważalne.

Co więcej, nowa metoda chłodzenia, dzięki możliwości integracji z systemem zarządzania budynkiem, zapewnia nie tylko optymalne środowisko pracy dla serwerów, ale także pozwala na przechwytywanie ciepła i wykorzystanie go do ogrzewania pomieszczeń lub wody. Brak części ruchomych oznacza wyższą bezawaryjność systemu. Na razie nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za to, by stać się użytkownikiem i jednocześnie beneficjentem używania tej nowinki technologicznej. Na koniec pozostaje więc zadać pytanie, czy wśród tych, którzy będą decydować o zakupie wyposażenia dla Data Center znajdą się tacy, dla których świadomość proekologiczna będzie więcej warta niż doraźna oszczędność kosztów inwestycji? n Oprac. DC

31

eseller News


TECHNOLOGIE

BYOD

nie wywołał w Polsce rewolucji Marek Jaślan

Wraz z upowszechnianiem się smartfonów i tabletów oraz spadkiem cen mobilnego Internetu, rośnie liczba pracowników, którzy chcą korzystać z własnych urządzeń przenośnych nie tylko w życiu prywatnym, ale również w pracy. Zjawisko to jest obserwowane od kilku lat i ma swoje określenie – BYOD (bring your own device). W Polsce jednak firmy i działy IT podchodzą na razie do tego trendu z rezerwą.

C

oraz częściej pracownicy oczekują od pracodawców, że firma pozwoli im korzystać z urządzeń, które najbardziej im odpowiadają. Według niech to bowiem zwiększa produktywność (więcej możliwości współpracy w zespole) oraz daje większe zadowolenie z pracy. Z drugiej strony BYOD stawia nowe wyzwania przed działami informatyki. Priorytetowe znaczenie ma dbałość o to, aby dostęp do danych poufnych firmy i pracowników miały tylko uprawnione osoby. Dział informatyczny musi też zapewnić pomoc techniczną do wielu platform mobilnych. Często najtrudniejsze w tym procesie okazuje się przekonanie samych pracowników do wprowadzanych reguł bezpieczeństwa.

32

eseller News

Trend ten jest doceniany i promowany przez producentów, którzy upatrują w nim szansy na zwiększenie sprzedaży. W POLSCE BYOD MNIEJ WIDOCZNY Coraz więcej firm jest świadomych, że w tym zakresie musi „pójść na rękę” pracownikom i dostosowuje swą infrastruk-

turę informatyczną do BYOD. Michał Kwiatkowski, product manager Enterprise Business Group w AB S.A., zauważa jednak, że BYOD w Polsce upowszechnia się wolniej niż na zachodzie Europy. – Wynika to z faktu, że nadal stosunkowo mało instytucji czy przedsiębiorstw udostępnia możliwość podłączenia się do sieci typu „guest”. Trend BYOD jest doceniany i promowany przez producentów, którzy upatrują w nim szansy na zwiększenie sprzedaży. Przede wszystkim brakuje jednak ciągle wiedzy i świadomości na temat zasad korzystania z BYOD, co przekłada się na niewielki wpływ na decyzje zakupowe działów IT. Ważną kwestią jest też konieczność jednoczesnego wprowadzania systemu klasy Enterprise Mobility Ma-


TECHNOLOGIE

Będzie miał coraz większy wpływ na rynek IT urządzeń biznesowych.

nagement, umożliwiającego zarządzanie uprawnieniami poszczególnych urządzeń. To dodatkowo w pewnym stopniu ogranicza wzrost popularności BYOD – mówi Michał Kwiatkowski. Podobne obserwacje ma Michał Nowak, commercial sales manager w Acer Polska. Według niego w Polsce trend BYOD jest jeszcze minimalny, natomiast jest wyraźniej zauważalny w krajach Europy Zachodniej. Jednak użytkownicy są coraz bardziej świadomi możliwości, ale też ograniczeń urządzeń konsumenckich. – Dlatego laptop biznesowy, który jest wyposażony w szereg złączy, niezbędnych do komfortowej pracy w biurze i poza nim, jest dla przedsiębiorców i pracowników firm lepszym wybo-

rem. Urządzenia tej grupy można wpinać do stacji dokujących, rozszerzając ich możliwości. Kolejną cechą istotną w kontekście BYOD jest długość czasu pracy na baterii i żywotność urządzeń – laptopy biznesowe wypadają na tle konsumenckich znacznie lepiej – mówi Michał Nowak. Piotr Parys, CEE Channel Marketing Manager OKI Systems Polska jest natomiast bardzo optymistycznie nastawiony do trendu BYOD. Wskazuje na analizy IDC, z których wynika, że do 2018 r. aż 75 proc. europejskich pracowników może być mobilnych. A to ogromne wyzwanie dla firm, bo zaopatrzenie ich w firmowe urządzenia to ogromne koszty. – Na pewno więc trend BYOD w tym względzie przyniesie

przedsiębiorstwom oszczędności. Ale z drugiej strony nie można zapominać o bezpieczeństwie tych urządzeń i informacji na nich przechowywanych. Co się stanie, jeżeli np. smartfon pracownika z newralgicznymi danymi zostanie zainfekowany groźnym wirusem, bo nie zainstalował on żadnego oprogramowania gwarantującego bezpieczeństwo. BYOD będzie więc wielkim wyzwaniem w biznesie – mówi Piotr Parys. Zauważa także jednak, że na razie w polskiej rzeczywistości to raczej rzadko stosowane rozwiązanie. – Obecnie dosyć rzadko słyszy się o tym, by większe firmy decydowały się na BYOD, m.in. ze względu na wspomniane kwestie bezpieczeństwa – dodaje Piotr Parys. ç

QNAP Qsync – bezpieczny patent na firmową chmurę Czy możliwe jest stworzenie platformy, pozwalającej na błyskawiczne synchronizowanie i udostępnianie plików, która będzie stabilna, wygodna w obsłudze… i jednocześnie absolutnie bezpieczna i wolna od ryzyka wycieku danych? Świetnym rozwiązaniem jest stworzenie prywatnej firmowej chmury opartej na firmowym serwerze NAS – idealnym narzędziem do tego będzie aplikacja QNAP Qsync.

P

racownicy nowoczesnych firm nie są już przykuci do komputerów stacjonarnych. Na co dzień używają do pracy wielu urządzeń, takich jak laptopy, tablety i smartfony, zarówno w biurze, jak i podczas podróży biznesowych – jednak stały dostęp do kluczowych plików jest dla nich nie mniej ważny niż dostęp do sprzętu elektronicznego czy energii elektrycznej. W większości firm, często wykorzystujących w pracy poufne dane, nie sprawdzą się jednak popularne, dostępne dla wszystkich użytkowników serwisy do udostępniania i synchronizacji plików – nie oferują one bowiem zwykle specjalistycznych funkcji wymaganych przez nowoczesne organizacje oraz odpowiednio wysokiego poziomu bezpieczeństwa (choćby dlatego, że pliki przechowywane są po stronie dostawcy usługi). Qsync firmy QNAP jest wolny od takich wad – pozwala na stworzenie wy-

godnej w obsłudze, prywatnej i 100-proc. bezpiecznej platformy chmurowej do współdzielenia i synchronizacji plików. Qsync oferuje różne sposoby łatwej i szybkiej synchronizacji plików oraz udostępniania plików w grupach, co znacznie ułatwia współpracę i działanie w zespole. Dowolny plik przekazany do QNAP NAS zostanie udostępniony wszystkim powiązanym urządzeniom, takim jak komputery, lapto-

py czy urządzenia mobilne, aby podnieść produktywność i zapewnić pracownikom dostęp do najnowszych plików niezależnie od używanego przez nich urządzenia i bieżącej lokalizacji. Atutem rozwiązania QNAP są również zaawansowane funkcje ochrony danych (m.in. obsługa migawek), pozwalające np. na wygodne przywracanie przypadkowo skasowanych lub nadpisanych plików. n

KONFERENCJA DLA RESELLERÓW - QNAP, INTEL, MICROSOFT i WD. 18 października w Hotelu Hilton w Warszawie odbędzie się bezpłatna konferencja, na którą zapraszamy sprzedawców, którym zależy na rozwoju. Oprócz nowych, ważnych biznesowo informacji, uczestnicy otrzymają realne korzyści i preferencyjne warunki od organizatorów, m.in. 20% rabatu na dowolny serwer QNAP oraz 30% rabatu na certyfikat, a także specjalne ceny na produkty CyberPower, WD, Intel, Zyxel i Microsoft. Zgłoszenia udziału przyjmujemy mailem: qnap@tabasco.pl 33

eseller News


TECHNOLOGIE

Piotr Parys, CEE Channel Marketing Manager w OKI Systems Polska Jako OKI intensywnie wspieramy swoich dealerów, którzy w indywidualny sposób kształtują swoje zyski. Oferowane przez nas narzędzia, np. atrakcyjne promocje i generator bannerów, a także materiały informacyjne o usługach zarządzania drukiem, pozwalają na generowanie większych zysków. Dodatkowo resellerzy OKI mogą korzystać z szeregu szkoleń, które pozwolą im lepiej dobrać rozwiązania pod kątem potrzeb klientów. Chcemy, by zarówno nasi partnerzy handlowi, jaki i klienci końcowi byli w pełni zadowoleni z produktów i usług oferowanych przez OKI. ç MOBILNOŚĆ A WYBORY FIRMOWYCH DZIAŁÓW IT W AB S.A. nie zauważają na razie, aby BYOD był motorem napędowym sprzedaży urządzeń wi-fi. Michał Kwiatkowski uważa jednak, że wzrost sprzedaży liczby urządzeń mobilnych i promowanie trendu BYOD przez producentów będą powodowały zwiększenie znaczenia tego segmentu w sprzedaży. Coraz częściej bowiem smartfony zastępują w codziennej pracy notebooki, a pracownicy coraz mniej wykonują pracę stacjonarnie. Michał Kwiatkowski zauważa przy tym, że większość producentów bezprzewodowych urządzeń sieciowych oferuje mniej lub bardziej zaawansowane systemy do zarządzania jednostkami mobilnymi. – Kluczem do sukcesu jest uniwersalność takiego rozwiązania i możliwość współpracy z wieloma systemami operacyjnymi. Podstawową funkcjonalnością MDM (mobile device management) powinna być kwestia bezpieczeństwa i ochrony sieci firmowej przed zagrożeniami płynącymi ze strony prywatnych urządzeń podłączonych do niej – mówi Michał Kwiatkowski. 34

eseller News

W przypadku Acera trend BYOD zauważalny jest w kontekście urządzeń prosumenckich, takich jak laptopy serii Aspire R13/14/15, Aspire S13 czy Switch Alpha 12. – Wymienione urządzenia oferują wysoką wydajność i pozwalają na komfortową pracę w różnych warunkach. Urządzenia te charakteryzują się eleganckim wyglądem, są pokryte szkłem lub aluminium. W kontekście takich urządzeń można mówić o trendzie BYOD. Warto pamiętać, że wspomniane serie zaliczane są do urządzeń wyższej klasy, są droższe niż standardowe laptopy. Teoretycznie trend ten jest niekorzystny dla resellerów, jednak analizując ofertę rynkową Acer, można go przekuć w duży sukces sprzedażowy – przekonuje Michał Nowak. W OKI natomiast spodziewają się, że BYOD będzie generował coraz większy popyt na urządzenia wyposażone w oprogramowanie cloud computingu oraz aplikację Mobile Printing umożliwiające drukowanie za pomocą smartfona, tabletu, jak i laptopa. OKI współpracuje obecnie z producentami takich aplikacji jak Cortado Workplace dla urządzeń iPhone, iPad, iPod Touch, BlackBerry i urządzeń z systemem Android i Symbian, ePrint firmy Microtech Corp. dla urządzeń z systemem iOS i Android. Dzięki temu w zdecydowanej większości drukarki OKI i urządzenia wielofunkcyjne pozwalają na korzystanie z funkcji drukowania w chmurze. Umożliwia to drukowanie z sieci za pomocą telefonów, smartfonów lub komputerów osobistych i innych urządzeń podłączonych do sieci. Dokumenty można drukować bezpośrednio na drukarce z każdego miejsca bez konieczności instalowania sterownika. Pracę na urządzeniach mobilnych ułatwia także aplikacja Sendys Explorer. Umożliwia

Michał Nowak, Commercial Sales Manager w Acer Polska Przedsiębiorcy z sektora MŚP wskazują, że rozwiązaniami sprzętowymi, które determinują zakup są: długi czas pracy urządzeń na baterii, wymiary pozwalające na komfortowe podróże z laptopem, niska waga, wbudowany modem LTE, sprzyjający komunikowaniu się z dowolnego miejsca, i możliwość dokowania laptopa w dedykowanej stacji. Wielu pracowników korzysta w biurze czy domu z zewnętrznego monitora, wówczas laptop pełni funkcję wydajnej jednostki do pracy. W ofercie Acer warunki te spełniają laptopy serii TravelMate, jak P648 czy P658. ona przechowywanie i konwertowanie dokumentów oraz ich dystrybucję lub przesyłanie do wybranej lokalizacji. Rozwiązanie zapewnia większą elastyczność w zakresie edycji, drukowania, odzyskiwania i współdzielenia plików, a także uzyskiwania do nich dostępu. Z pomocą Sendys Explorera w łatwy sposób można zmienić skany w formę edytowalną dokumentów do formatów Microsoft PowerPoint, Microsoft Word, Microsoft Excel, TIFF oraz przeszukiwalny PDF i PDF/A. Aplikacja umożliwia skanowanie bezpośrednio do różnych lokalizacji, takich jak: system zarządzania dokumentami, e-mail, folder sieciowy, serwer faksowy i do dowolnej chmury przechowującej dokumenty. Zeskanowane dokumenty można przesyłać do takich aplikacji jak: Dropbox, OneDrive, Dysk Google czy Microsoft Share Point. Dodatkowo bezpośrednio ze smartfona lub tabletu z łatwością wydrukujemy dowolny dokument, który został zeskanowany lub pobrany z chmury. Sendys Explorer gwarantuje bezpieczeństwo i kontrolę dokumentów poprzez uwierzytelnianie za pomocą nazwy użytkownika i hasła, kodu


TECHNOLOGIE PIN, karty RFID, więc możemy z pełną swobodą i spokojem korzystać z możliwości, jakie daje aplikacja.

Firma, decydując się na podłączenie do sieci „obcych urządzeń”, powinna najpierw zatroszczyć się o politykę bezpieczeństwa. – Dużym udogodnieniem jest też to, że dokumenty mogą pochodzić z różnych źródeł: z urządzenia wielofunkcyjnego, aparatu wbudowanego w smartfon/tablet, z sieci komputerowej lub wiadomości e-mail. W praktyce więc, za pomocą Sendys Explorer mobile, można wykorzystać kamerę w smartfonie do zrobienia zdjęcia dokumentu, który będzie przez aplikację traktowany jako skan i dzięki temu będzie można go konwertować do formy edytowalnej – mówi Piotr Parys. MIMO WSZYSTKO PRZYSZŁOŚĆ NALEŻY DO BYOD Michał Nowak spodziewa się, że w przyszłości trend BYOD będzie miał znacznie większy wpływ na rynek IT urządzeń biznesowych, który stale się rozwija, w dużej mierze ze względu na zmieniający się model pracy. – Część dotychczasowych pracowników biurowych decyduje się na pracę na własny rachunek i te osoby muszą dyspono-

wać wydajnym, mobilnym i estetycznym laptopem, który towarzyszy im na spotkaniach czy prezentacjach. Zmieniają się także warunki pracy w firmach – pracownicy nierzadko odchodzą od biurek, by wspólnie pracować nad projektami w grupach, strefach ciszy czy poza firmą – zauważa Michał Nowak. Podobnie uważa Piotr Parys. – Według badań TNS obecnie ponad połowa Polaków posiada smartfon. W ciągu ostatnich lat odsetek ten ma wzrastać, a co za tym idzie rozwiązania mobilne będą stosowane w firmach coraz powszechniej. Co prawda, minie pewnie jeszcze sporo czasu zanim większość firm nauczy się w pełni korzystać z możliwości, jakie daje elektroniczny obieg dokumentów, ale kluczowi dostawcy rozwiązań IT dla biznesu, tacy jak OKI, w swojej ofercie już posiadają urządzenia oferujące druk mobilny. Musimy wciąż wychodzić naprzeciw zmieniającym się trendom i oczekiwaniom. A nawet być o jeden krok z przodu – mówi Piotr Parys. Niezależnie jednak od wyborów sprzętowo-sieciowych związanych z BYOD firma, decydując się na podłączenie do sieci „obcych urządzeń”, powinna najpierw zatroszczyć się o racjonalną i działającą w praktyce politykę bezpieczeństwa. Musi np. mieć aktualną listę urządzeń korzystających z firmowej sieci wraz z przypisanymi użytkownikami oraz ich uprawnieniami dostępu do danych. Dział IT powinien też określić zasady przechowywania danych oraz określić możliwości ich pobierania na urządzenia mobilne i tym samym wynoszenia poza firmę. Warto też przygotować procedury postępowania w przypadku kradzieży sprzętu lub rozwiązania umowy o pracę, które umożliwią wyczyszczenie lub zabezpieczenie danych. n Rozwiązania mobilne będą stosowane w firmach coraz powszechniej.

Grzegorz Bielawski, Country Manager w firmie QNAP Wygodny, stały dostęp do wszelkich istotnych dla naszej pracy danych jest dla większości użytkowników sprawą absolutnie kluczową. Nowoczesny pracownik powinien móc w każdym momencie sięgnąć do wszelkich potencjalnie przydatnych mu informacji – trudno sobie jednak wyobrazić, żeby na każde spotkanie czy wyjazd zabierać ze sobą komputer, czy zewnętrzny nośnik z poufnymi firmowymi danymi. Świetnym rozwiązaniem tego problemu jest usługa chmurowa, pozwalająca na przechowywanie i szybki dostęp do wszelkich ważnych danych z poziomu dowolnego urządzenia podłączonego do Internetu. Niestety wielu użytkowników wykorzystuje do tego celu publiczne usługi chmurowe, stworzone z myślą o użytkownikach domowych – co nie jest ani optymalne pod względem kosztowym (do pomieszczenia dużej liczby danych niezbędne jest wykupienie dodatkowej, płatnej przestrzeni dyskowej), ani bezpieczne. Dlatego też firmom planującym wdrożenie takiego rozwiązania zdecydowanie warto rekomendować tworzenie prywatnych usług chmurowych – doskonale nadaje się do tego nowoczesny serwer QNAP NAS, umożliwiający stworzenie prawdziwie bezpiecznej, chmurowej platformy do udostępniania, współdzielenia i synchronizacji plików (pomiędzy różnymi użytkownikami, urządzeniami, platformami systemowymi). Dodajmy, że QNAP NAS oferuje firmom znacznie więcej niż tylko sama platforma do wymiany plików – dzięki rozbudowanym narzędziom z zakresu ochrony danych (np. możliwości korzystania z migawek, „wersjonowania” plików czy kontrolowanego ich udostępniania) firmowi administratorzy mogą mieć pewność, że poufne dane przedsiębiorstwa są absolutnie bezpieczne.

35

eseller News


OKIEM KLIENTA

NetMotion

– mobilne sieci VPN: Każde połączenie jest krytyczne, gdy w grę wchodzi business Krzysztof Hałgas, Dyrektor Zarządzający, Bakotech

Transformacja organizacji do pracy w środowisku mobilnym ma sens jedynie wtedy, gdy jest zachowana ciągłość oraz jakość połączenia z zasobami firmowymi tak, by komfort pracy użytkownika nie odbiegał od standardu pracy na miejscu w biurze. Osiągnięcie takiego stanu jest dużym wyzwaniem dla większości przedsiębiorstw i stanowi zazwyczaj jedną z głównych barier rozwoju i wzrostu efektywności biznesowej. Jak to zrobić?

N

owoczesne przedsiębiorstwa coraz częściej wykorzystują mobilne narzędzia pracy do uzyskania lepszej efektywności. Wiele z nich posiada strukturę rozproszoną, oddziały lub pracowników zdalnych, którzy używają różnych urządzeń przenośnych, umożliwiających korzystanie z produkcyjnych aplikacji firmowych, niezależnie od miejsca, w którym pracują. Występujące przerwy w dostępie do zasobów i serwisów firmowych, opóźnienia lub problemy z szybkością połączenia powodują, że praca w takim środowisku staje się trudna, a produktywność spada. Problemy takie generują powstawanie dużej ilości zapytań do działów IT, a brak permanentnego rozwiązania skutkuje spadkiem morale i zaangażowania pracownika w wykonywaną pracę. MOBILNY VPN ROZWIĄŻE PROBLEMY Jednym z kluczy do sukcesu w implementacji mobilnego środowiska pracy jest mobilny VPN – oprogramowanie, które jest w stanie zapewnić urządzeniom i pracownikom pracującym w środowiskach mobil-

36

eseller News

nych zdalny, bezpieczny i pewny dostęp do aplikacji i zasobów firmowych. Mobilny VPN został zaprojektowany właśnie po to, by sprostać codziennym wyzwaniom związanym z pracą w sieciach Wi-Fi, jej bezpieczeństwem, wydajnością i innymi prob-

lemami związanymi przykładowo z roamingiem. Istotną kwestią dla każdego przedsiębiorstwa, związaną z transmisją danych, poza dobrze zabezpieczoną siecią firmową, jest ochrona danych przed wyciekiem bądź dostaniem się w niepowołane ręce. Obawa przed utratą ważnych danych firmowych stanowi nieraz kluczową przeszkodę przy podejmowaniu decyzji związanych z zasadniczym modelem rozwoju organizacji, blokując jednocześnie innowacyjność i wprowadzanie nowych technologii, które często mogą znacznie podnieść efektywność pracy w danej organizacji. Głównym problemem tworzenia środowiska mobilnego w przedsiębiorstwach jest brak przystosowania popularnych protokołów VPN do celów mobilnej transmisji danych. Tradycyjne technologie VPN, IPsec i SSL nie posiadają wbudowanych natywnych mechanizmów ochrony prywatności danych podczas ich przesyłania w sieciach publicznych. Były one zaprojektowane, by umożliwiać potwierdzanie tożsamości i szyfrowanie danych przesyłanych pomiędzy dwoma lub większą ilością punktów w sieci identyfikowanych poprzez adresy IP nadawcy


OKIEM KLIENTA i odbiorcy. Jeśli urządzenie mobilne korzysta z różnych sieci dostępowych (Wi-Fi, GSM/LTE, Ethernet) i dynamicznie zmienia adresy internetowe, tradycyjny VPN nie jest w stanie podążać za tymi zmianami, połączenie jest tracone, a sesja aplikacji, z której korzysta pracownik jest przerywana lub kończona, co bardzo często połączone jest z utratą danych, a także części lub całości pracy, która była aktualnie wykonywana. JAK WYBRAĆ NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE? Na rynku dostępnych jest wiele opcji mobilnego VPN-a cechujących się różnymi funkcjonalnościami. Wydaje się, że przy podejmowaniu decyzji dotyczącej zakupu powinniśmy wziąć pod uwagę przede wszystkim kilka kluczowych cech związanych z bezpieczeństwem, zapewnieniem ciągłości działania oraz jakością i komfortem pracy użytkownika. Podstawową sprawą powinna być odpowiedź na pytanie, czy rozwiązanie zapewnia możliwość podtrzymania sesji aplikacji sieciowej niezależnie od jakości połączenia czy przerw w jego funkcjonowaniu. Mobilny VPN powinien mieć możliwość podtrzymania sesji podczas zawieszenia/przerwania połączenia niezależnie od jego przyczyny – z powodu zaniku sygnału, zmiany sieci czy przykładowo wygaszenia lub hibernacji urządzenia. Podtrzymanie powinno mieć charakter stały, niezależnie od okresu trwania przerwy, przez cały jej czas aż do momentu przywrócenia połączenia. Umożliwi to użytkownikowi podjęcie pracy lub transmisji danych dokładnie od momentu, w którym została ona przerwana. Kolejną cechą, tak samo ważną, a być może ważniejszą niż podtrzymanie sesji aplikacji, jest dbałość o bezpieczeństwo transmisji danych pomiędzy użytkownikami i urządzeniami, szczególnie w sytuacji, gdy wiele połączeń w strukturach rozproszonych realizowanych jest poprzez publiczne sieci komórkowe. Mobilny VPM powinien wspierać mechanizmy podwójnej autentykacji użytkownika, autentykacji urządzenia, standardy szyfrowania FIPS (poziom 2 lub wyższy), NSA Suite B i Common Criteria (poziom 4 lub wyższy). Ad-

ministrator powinien też mieć możliwość kwarantanny urządzeń lub wymuszenia ponownej re-autentykacji użytkownika, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jak większość rozwiązań dla dużych przedsiębiorstw mobilny VPN powinien mieć możliwość centralnego zarządzania z wglądem w stan połączonych urządzeń, raportowaniem, możliwością budowania trendów aktywności, używania aplikacji czy konsumpcji łącza. Przede wszystkim jednak administrator powinien mieć możliwość budowania polityk dopasowanych do potrzeb biznesowych każdej organizacji tak, by efektywnie zarządzać zdalnym dostępem do zasobów firmowych, w ten sposób jakby użytkownicy pracowali w lokalnej sieci firmowej.

OFERTA NETMOTION WIRELESS Liderem rynku i dostawcą rozwiązania, które jako jedno z nielicznych spełnia wszystkie założenia dobrego mobilnego VPN-a jest firma NetMotion Wireless. Jej rozwiązanie NetMotion Mobility zostało stworzone, by przede wszystkim zadbać o komfort pracy i poziom doświadczeń użytkownika. Wykorzystując aplikację NetMotion umożliwiamy zapewnienie użytkownikom dostępu do określonych aplikacji lub urządzeń firmowych według różnorakich kryteriów – dnia, typu sieci lub innych wymagań np. związanych z limitem przepustowości. NetMotion automatycznie diagnozuje problemy z połączeniami analizując transfer danych pomiędzy wszystkimi elementami sieci i optymizuje tak, by praca z aplikacjami i za-

W końcu, nie bez znaczenia powinna być możliwość optymizacji pracy użytkowników mobilnych. Dobre rozwiązanie mobilnego VPN-a powinno dawać możliwość automatycznej redukcji wykorzystania łącza i poprawy przepustowości oraz szybkości odpowiedzi aplikacji firmowych, szczególnie, gdy użytkownik wykorzystuje publiczne sieci GSM/LTE. Często przechodząc do pracy poza siecią firmową użytkownik dostrzega spadek jakości pracy i degradację przepustowości. Mobilny VPN zapobiega temu redukując liczbę retransmitowanych pakietów oraz innych informacji nieprzenoszących ważnych danych, poprawiając przepustowość poprzez kompresję transmisji, a także wykorzystując najnowsze technologie routingu do wykrywania i realizowania transmisji przez najszybsze i najefektywniejszych połączenia sieciowe.

sobami firmowymi w sieciach mobilnych z punktu widzenia użytkownika była tak samo komfortowa jakby wykorzystywał urządzenie desktopowe wewnątrz sieci firmowej. Rekomendacją jest ponad 3000 dużych organizacji i przedsiębiorstw, które korzystają z rozwiązania NetMotion. Bakotech, jako specjalizowany dystrybutor rozwiązań bezpieczeństwa i monitorowania sieci, budując konsekwentnie portfolio produktowe wprowadza do swojej oferty rozwiązanie NetMotion od 1 września br. Wszystkich partnerów handlowych zainteresowanych rozwiązaniem zapraszamy do kontaktu (netmotion@bakotech.pl), na naszą stronę internetową www.bakotech.pl oraz na konferencję PLNOG, która odbędzie się w Krakowie 26 i 27 września 2016 roku, na której wraz z producentem zaprezentujemy działanie rozwiązania. n

Więcej informacji na www.netmotionsoftware.com i www.bakotech.pl

37

eseller News


TECHNOLOGIE

Ochrona poczty niedoceniana Marek Jaślan

Poczta elektroniczna to dla cyberprzestępców kluczowy sposób ataku i podstawowa brama dostępu do firmowej sieci. Niestety wciąż wiele firm w Polsce nie ma świadomości zagrożeń, jakie może powodować słabe zabezpieczanie tego elementu infrastruktury teleinformatycznej i złudnie przy wyborze rozwiązań decyduje się na podstawową ochronę przed wirusami czy spamem.

L

iczba ataków hakerskich w I połowie 2016 r. wzrosła o 50 proc. Co drugi atak okazał się skuteczny, Polska nadal jest w grupie najbardziej zagrożonych państw w Europie – ostrzega firma Check Point, która cyklicznie publikuje wskaźnik cyberzagrożenia przedstawiany na mapie ThreatCloud World Cyber Threat Map. Jak podkreśla Check Point pozycja Polski może niepokoić, bo z wynikiem na poziomie 46,5 pkt. nasz kraj otwiera drugą dziesiątkę najbardziej zagrożonych państw Unii Europejskiej. W Polsce odnotowano więcej udanych ataków niż np. w Hiszpanii, Niemczech czy na Węgrzech. Co ciekawe, z danych Check Pointa wynika, że polska cyberwojna jest raczej konfliktem wewnętrznym – najwięcej ataków na polskie komputery prowadzonych jest właśnie z Polski. Najbardziej zagrożonymi państwami na świecie są Malawi i Angola, gdzie ponad 80 proc. ataków jest skutecznych. W przypadku krajów unijnych najwyżej sklasyfi-

38

eseller News

Polska jest nadal w grupie najbardziej zagrożonych państw w Europie. Nasz kraj otwiera drugą dziesiątkę najbardziej zagrożonych państw Unii Europejskiej. kowane zostały Włochy, ze wskaźnikiem 57,3 pkt., za którymi uplasowała się Litwa i Rumunia (odpowiednio 56,7 i 56,5 pkt.). Według najnowszych danych PwC średnia strata jednej firmy z powodu cyberataków to ok. 2,7 mln dolarów, a całościowy koszt cyberprzestępczości dla światowej gospodarki wynosi od 375 mld do

575 mld dolarów. – Koszty w Polsce są nieco mniejsze – 100-300 tys. dolarów, ale ze względu na rosnącą ilość ataków, musimy przygotować się na coraz większe wydatki, wprost proporcjonalne do naszej aktywności w sieci – dodaje Krzysztof Wójtowicz z firmy Check Point. POCZTA ELEKTRONICZNA BRAMĄ DOSTĘPU DO FIRMOWEJ SIECI Jednym z kluczowych elementów korporacyjnych sieci, które należy dobrze zabezpieczyć jest poczta elektroniczna. Sebastian Krystyniecki, inżynier systemowy z firmy Fortinet, zwraca uwagę, że poczta elektroniczna to dla cyberprzestępców kluczowy sposób ataku i podstawowa brama dostępu do firmowej sieci. Jest to więc obszar, o którego zabezpieczenie trzeba szczególnie zadbać i warto rozważyć wdrożenie dedykowanego rozwiązania do jego ochrony. W praktyce jednak z ochroną tego elementu infrastruktury teleinformatycznej bywa rożnie.


TECHNOLOGIE – Zainteresowanie małych firm rozwiązaniami z zakresu ochrony poczty jest śladowe. Niestety świadomość przedsiębiorców jest na bardzo niskim poziomie, stąd co chwila pojawiają się sygnały o udanych atakach phishingowych, które doprowadziły do zaszyfrowania istotnych danych na dyskach firmowych komputerów. Koszt ochrony stanowisk jest niewielki w porównaniu z możliwymi stratami, dlatego warto chronić pocztę, gdyż jest to narzędzie, bez którego trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie współczesnych firm. Duże przedsiębiorstwa mają świadomość, że poczta email jest popularną drogą ataku złośliwego oprogramowania, dlatego od lat ochrona poczty jest jednym ze stałych punktów budowania bezpieczeństwa cyfrowego firmy – mówi Magdalena Baraniewska, Corporate Channel Sales Manager z firmy F-Secure. Sebastian Zamora z firmy Sophos widzi jednak pozytywne zmiany w tym zakresie. – Na wszystkich rynkach, na których obecny jest Sophos, rozwiązania służące do ochrony poczty cieszą się niesłabnącą popularnością. Każdego roku odnotowujemy znaczny wzrost sprzedaży tego typu usług. Widoczna jest rosnąca świadomość

polskiego klienta co do jakości i obszarów ochrony, która może zostać wdrożona w jego organizacji – podkreśla Sebastian Zamora.

SEKTOR MŚP KUPUJE INACZEJ Michał Jarski, Regional Director CEE z firmy Trend Micro wskazuje natomiast, że zainteresowanie rozwiązaniami ochrony serwerów pocztowych utrzymuje się na podobnym poziomie na większości rynków światowych. Różnicę stanowi jednak specyfika rynku w Polsce – jak wiadomo, jest on zdominowany przez małe i średnie przedsiębiorstwa, natomiast dużych organizacji jest stosunkowo mało w po-

równaniu do Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. A zatem znaczną część puli potencjalnych odbiorców rozwiązań do ochrony serwerów pocztowych w naszym kraju stanowią właśnie firmy z sektora MŚP. – Duże przedsiębiorstwa najczęściej korzystają z infrastruktury budowanej wewnętrznie – posiadają własne serwery pocztowe, posługują się własnymi systemami bezpieczeństwa oraz samodzielnie nimi zarządzają. Natomiast firmy z sektora MŚP powierzają wiele z tych komponentów na zewnątrz: operatorowi telekomunikacyjnemu czy usługodawcy – mówi Michał Jarski. Według niego w przypadku zlecania ochrony serwerów pocztowych na zewnątrz największe ryzyko wiąże się z jakością oferowanych usług. Bowiem niezwykle łatwo jest wyjść z założenia, że firma, której zostało powierzone bezpieczeństwo poczty, będzie stuprocentowo wywiązywać się z uzgodnionych usług. I usługobiorcy często nie kontrolują, co rzeczywiście jest realizowane. – Przykładowo podstawowe pakiety Office 365 posiadają pewne mechanizmy bezpieczeństwa, ale nie są one wystarczające, aby zapewnić skuteczną i całościową ç

QmailAgent – ochrona poczty i zarządzanie korespondencją w firmie Odpowiednia organizacja i ochrona korespondencji elektronicznej jest jednym z najważniejszych zadań stawianych przed administratorami w nowoczesnych przedsiębiorstwach – na sprawnie działającej, poufnej poczcie e-mail opiera się komunikacja i wymiana wiedzy. Dlatego tak ważne jest wdrożenie i wykorzystywanie narzędzi, które zagwarantują zarówno stabilne funkcjonowanie, jak i wygodne zarządzanie oraz ochronę poczty. Idealnym przykładem takiego rozwiązania jest QmailAgent firmy QNAP.

A

plikacja ta przeznaczona jest do instalacji na nowoczesnych, projektowanych z myślą o firmach, serwerach QNAP NAS i umożliwia scentralizowane zarządzanie wieloma kontami e-mail. QmailAgent obsługuje większość popularnych kont pocztowych, w tym także te wykorzystujące protokół IMAP, oraz protokół SSL – w połączeniu z pojemnymi NAS-ami firmy QNAP oferuje użytkownikom wygodne w obsłudze narzędzie do ochrony korespondencji elektronicznej oraz prywatności. Użytkownicy mogą szybko przełączać się pomiędzy kontami Gmail™, Yahoo®,

Outlook® czy IMAP i sprawnie przeglądać wiadomości, odpowiadać na nie, przekazywać dalej, a także załączać pliki zapisane na dyskach NAS-a. Co ważne, po zaimportowaniu konta pocztowego, QmailAgent wykonuje automatycznie jego backup – co dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo. Wśród bardziej zaawansowanych funkcji warto wymienić np. system wyszukiwania danych oraz możliwość otwierania plików backupu e-mail bezpośrednio w oknie eksploratora. Co ważne, oprócz Qmail Agent firma QNAP oferuje również aplikację mobilną QmailClient (dla urządzeń z systemami iOS® oraz

Android™) – umożliwia ona użytkownikom szybkie sprawdzanie poczty na wielu kontach, przeglądanie korespondencji oraz wysyłanie e-maili za pośrednictwem QmailAgent zainstalowanego na QNAP NAS – za pomocą smartfona lub tabletu. n

39

eseller News


TECHNOLOGIE ç ochronę firmowych danych. Jeżeli firma, powołując się na ograniczenia budżetowe, poprzestanie tylko na podstawowym pakiecie ochrony, bardzo łatwo może paść ofiarą ataku, którego się zupełnie nie spodziewa. Okazuje się, że firmy korzystające z rozwiązań chmurowych najczęściej stają się ofiarami ataków typu ransomware – zauważa Michał Jarski.

Magdalena Baraniewska, Corporate Channel Sales Manager z firmy F-Secure Rozwiązanie do ochrony poczty musi być odpowiednio dostosowane, dlatego warto zwrócić uwagę, czy dostawca jest w stanie zapewnić wsparcie z doborem oraz wdrożeniem do infrastruktury sieciowej. Niektórzy zaopatrują się samodzielnie w takie rozwiązania, a inni polegają na ofercie dostawców lub resellerów, bo wymagają zdalnie zarządzanej usługi.

Sebastian Zamora wskazuje, że sektor MŚP wybiera najczęściej rozwiązania zunifikowane typu UTM, w których ochrona poczty jest częścią usługi. Natomiast klienci, którym zależy na rozbudowaniu posiadanych rozwiązań, większej funkcjonalności i szyfrowaniu wiadomości pocztowych, wybierają dedykowane rozwiązania do ochrony poczty – instalowane na serwerze lub ochronę w formie bramy pocztowej. – W ofercie Sophos znajdują się rozwiązania, które odpowiadają potrzebom wszystkich klientów oraz mieszczą się w budżecie zarówno mniejszych, jak i większych przedsiębiorstw – podkreśla. JAK WYBIERAĆ ODPOWIEDNIE ROZWIĄZANIE Sebastian Krystyniecki z Fortinet radzi, aby wybierając rozwiązanie do ochrony 40

eseller News

poczty zwrócić uwagę m.in. na to, czy jest ono na tyle wydajne, by objąć całość ruchu w naszej firmowej poczcie. – Ponadto sprawdźmy, jakie funkcje oferuje dany system. Możliwości jest dużo: od podstawowych funkcji, takich jak antywirus i antyspam, po opcje szyfrowania wiadomości, kontroli dostępu, ochrony przed utratą danych, archiwizacji czy sandboxingu – czyli poddawaniu kwarantannie i testowaniu nierozpoznanych zagrożeń. A to nie wszystko. Podobnie jak w przy doborze wszelkich systemów bezpieczeństwa zwróćmy uwagę na to, czy jego producent ma możliwość efektywnego zwalczania i reagowania na nowe zagrożenia, które się nieustannie pojawiają. Skuteczność systemów różnych producentów można porównać analizując wyniki niezależnych testów i certyfikacji, takich jak np. Virus Bulletin VBSpam+ – podkreśla Sebastian Krystyniecki. I dodaje, że inną ważną kwestią są dostępne tryby wdrożenia i integracji rozwiązania z istniejącą już infrastrukturą sieciową.

Poczta elektroniczna to dla cyberprzestępców kluczowy sposób ataku i podstawowa brama dostępu do firmowej sieci. Jest to więc obszar, o którego zabezpieczenie trzeba szczególnie zadbać. Michał Jarski zwraca natomiast uwagę, że bardzo często ochrona poczty jest utożsamiana z ochroną przed spamem lub wirusami, czyli zagrożeniami zewnętrznymi. Zazwyczaj organizacje przekonane są o całkowitym bezpieczeństwie procesów zachodzących wewnątrz systemów firmowych, co w większości przypadków prowadzi do sukcesu włamywaczy. Dzieje się tak, ponieważ podczas ataku system pocztowy nie jest atakowany bezpośred-

nio, tylko poprzez pojedynczego użytkownika, który potem rozsiewa złośliwy kod wewnątrz organizacji. – A zatem niezbędna jest ochrona całego obiegu dokumentów, nie tylko samej poczty elektronicznej, która stanowi jego część. Trzeba zwrócić uwagę na wszystko, co jest związane z wymianą informacji, również tej zewnętrznej, np. wszelkiego rodzaju portalach służących do wymiany informacji, takich jak OneDrive czy SharePoint. Tam również muszą być wprowadzone odpowiednie mechanizmy obronne, które będą chronić dokumenty zarówno pod kątem ich treści, jak i możliwości wycieku na zewnątrz. Ważne jest również połączenie funkcji ochrony treści e-maili czy dokumentów z ich interaktywnością, ponieważ wiadomość e-mail może zawierać link, który dopiero będzie prowadził do niebezpiecznego źródła. Kryteria wyboru rozwiązań to kwestia całościowego spojrzenia nawet w przypadku firm MŚP, które korzystają z rozwiązań chmurowych typu Google Docs czy Office 365 – mówi Michał Jarski. Jeszcze inną radę daje Sebastian Zamora. – Niezależnie od tego, co kupujemy, kierujmy się zawsze tym samym, czyli własnymi potrzebami. Jeśli pracujemy w małej organizacji, wtedy wystarczy zdecydować się na zakup UTM, który obejmuje zarówno ochronę poczty, jak również ochronę sieci oraz pozwala na zbudowanie bezpiecznej sieci bezprzewodowej. Większe firmy wybierają raczej dedykowane rozwiązania, których głównym wskaźnikiem jest wydajność danej metody. Niezależnie od trendów warto zwrócić uwagę na badania niezależnych ekspertów, wskazujące na skuteczność różnych rozwiązań w zakresie ochrony przed spamem – tak, by wybrać najlepsze narzędzie – mówi Sebastian Zamora.


TECHNOLOGIE NIE ZAWSZE WARTO OSZCZĘDZAĆ Niestety w praktyce zdarza się dość często, że firmy inwestują w rozwiązania, które nie do końca potem spełniają ich potrzeby. – Najczęstszym błędem popełnianym przez przedsiębiorstwa pozostaje przekonanie o braku konieczności ochrony firmowych maili i serwerów, z racji posiadania standardowego oprogramowania antywirusowego. Często zdarza się, że firmy sprecyzują już swoje potrzeby i są zainteresowane dodatkową ochroną komunikacji mailowej, ale wybrane narzędzie nie jest odpowiednio skonfigurowane z istniejącą infrastrukturą sieciową. W efekcie ma to bardzo duży wpływ na spowolnienie pracy systemu. Jedno rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo w obu obszarach, proponowane przez F-Secure, to zintegrowany pakiet ochronny. Umożliwia zarządzanie bezpieczeństwem maili oraz serwerów za pośrednictwem jednego scentralizowanego narzędzia do zarządzania, używanego w komunikacji z klientami (PSB lub Policy Manager w pakiecie Business Suite) – mówi Magdalena Baraniewska. Także według Michał Jarskiego błędy wynikają przede wszystkim z braku świadomości zagrożeń, co powoduje, że przy wyborze rozwiązań pokłada się nadzieje w bardzo podstawowej ochronie (przed wirusami czy spamem). Dlatego też uważa on, że należałoby zacząć od pełnego uświadomienia złożoności problemu. Ogromną rolę odgrywają w tym procesie partnerzy handlowi, których zadaniem powinno być przekazanie klientom informacji dotyczących rzeczywistych zagrożeń oraz zaproponowanie rozwiązań wielowymiarowych. Trend Micro ma np. ofercie zarówno systemy dedykowane do realizowania włas-

noręcznie przez firmy w ich data center, jak i rozwiązania typu Hosted Email Security, czyli takie, w których Trend Micro bierze całkowitą odpowiedzialność za skuteczność ochrony realizowanej w jej globalnych centrach danych oraz zestaw rozwiązań oferujący bezpieczeństwo dla aplikacji chmurowych typu Office 365 czy Google Docs, w których są już wbudowane chmurowe narzędzia Trend Micro. – Wszyscy, którzy decydują się na obieg dokumentów w chmurze, mogą włączyć ochronę, nie instalując niczego we własnym systemie. Jest to bardzo łatwe do zarządzania zarówno przez użytkowników końcowych, jak i przez partnera, w ramach umowy na opiekę nad systemem IT – tłumaczy Michał Jarski.

Trzeba zacząć od uświadomienia użytkownikom złożoności problemu. Ogromną rolę odgrywają w tym procesie partnerzy handlowi, których zadaniem powinno być przekazanie klientom informacji dotyczących rzeczywistych zagrożeń oraz zaproponowanie odpowiednich rozwiązań. Zdaniem Sebastiana Zamory firmy, wybierając konkretne rozwiązania do ochrony poczty, często skupiają się jedynie na aspekcie finansowym. – Jeśli cena jest najważniejsza, przy podjęciu decyzji dotyczącej zakupu ochrony należy zastano-

wić się nad tym, czego dokładnie oczekujemy. Dobrym przykładem jest sytuacja, w której podejmujemy decyzję dotyczącą zakupu samochodu – zastanawiamy się wtedy, czy auto jest bezpieczne. Dlaczego więc z łatwością zapominamy o tym, gdy decydujemy się na ochronę IT? – pyta Sebastain Zamora.

Sebastian Krystaniecki, inżynier systemowy z firmy Fortinet Poczta elektroniczna to obszar, o którego zabezpieczenie trzeba szczególnie zadbać i warto rozważyć wdrożenie dedykowanego rozwiązania do jego ochrony.

– Podstawowym błędem firm jest to, że często w ogóle nie stosują takich rozwiązań. Czasami też, gdy się na nie decydują, aby dokonać oszczędności, wybierają rozwiązania zupełnie podstawowe, nie odpowiadające na dzisiejsze – rosnące z każdym dniem – wyzwania w dziedzinie cyberbezpieczeństwa – mówi Sebastian Krystyniecki z Fortinet. Jego firma ma w ofercie całą rodziną produktów do ochrony poczty elektronicznej o nazwie FortiMail. Urządzenia są dostępne w różnych wariantach wydajnościowych, by odpowiadać na potrzeby różnych klientów. Co ciekawe, licencjonowanie nie uzależnia ceny systemu od liczby skrzynek pocztowych czy też użytkowników. – Nasze rozwiązania mogą służyć zarówno w postaci sprzętowej, wirtualnej, jak i usługi w chmurze. Wpisują się one w naszą platformę Security Fabric, która, dzięki bogactwu funkcji i elastyczności, jest w stanie objąć ochroną w zasadzie każdy aspekt sieci – mówi Sebastian Krystyniecki. n 41

eseller News


TECHNOLOGIE

baramundi

pomaga Providentowi zarządzać siecią Provident, udzielający pozabankowych pożyczek gotówkowych, wdrożył oprogramowanie baramundi Management Suite na ponad 1 tys. stacjach roboczych. Dzięki temu spółka chce usprawnić pracę działu IT oraz uprościć i zautomatyzować najczęściej wykonywane przez administratorów sieci zadania.

R

ozwój takiej firmy jak Provident, w której na co dzień przeprowadza się liczne operacje elektroniczne, oznacza dla administratora sieci więcej obowiązków. Wraz z rosnącą liczbą komputerów i urządzeń stosowanych w firmowej sieci zwiększa się również powtarzalność czynności, które musi on wykonać. Instalacja i aktualizacja oprogramowania, ciągłe monitorowanie działania oraz wydajności komputerów i urządzeń transmisji danych, inwentaryzacja sprzętu i oprogramowania, a także dbanie o bezpieczeństwo sieci komputerowej to główne zadania, za które jest odpowiedzialny administrator. Wzrost liczby stacji klienckich i większy zakres obowiązków pracownika oznacza z kolei większe ryzyko popełnienia błędu. MODUŁOWA STRUKTURA PAKIETU Rozwiązaniem, które pozwoli zoptymalizować pracę całego środowiska IT jest automatyzacja zarządzania urządzeniami typu klient. – To, co szczególnie nas zainteresowało to modułowa struktura narzędzia firmy baramundi software i możliwość zakupu dowolnych modułów oprogramowania – mówi Michał Grom, koordynator ds. wsparcia technicznego z firmy Provident Polska. Pakiet baramundi Management Suite jest przeznaczony do zarządzania cyklem życia urządzenia klienckiego i składa się z kilkunastu modułów. Współpracują one ze sobą przez jedną bazę danych, dodatkowo są sterowane i kontrolowane z jednego interfejsu użytkownika. Moduły można kupować oddzielnie, dostosowując tym samym konfigurację do własnych potrzeb. Administrator nie jest przywiązany do jednego stanowiska pracy i w razie po-

42

eseller News

trzeby może mieć dostęp do oprogramowania baramundi również, gdy pracuje poza centralą firmy. SZYBKIE WDROŻENIE I PROSTA OBSŁUGA Wdrożenie oprogramowania trwało około tygodnia, a cały proces został dostosowany do szczególnych wymogów firmy. W Provident jednym z nich było usuwanie logów ze stacji. – Dotychczas wykorzystywaliśmy aplikację, której zadaniem było zbieranie logów, lecz ich liczba przyrastała w bardzo szybkim tempie, a wiele z nich trafiało do help desku, co prowadziło do gromadzenia niepotrzebnych plików. W tym przypadku baramundi Management Suite pomogło nam zautomatyzować standardową pracę, ponieważ system sprawdza foldery i usuwa niepotrzebne pliki. Dzięki baramundi możemy również monitorować ewentualne problemy z dyskiem na wszystkich stacjach roboczych. Przed zastosowaniem tego oprogramowania nie mieliśmy narzędzia umożliwiającego zbieranie tych informacji i pokazanie ich na jednej konsoli, pomimo, że system raportował o takich zdarzeniach. Teraz ta kwestia została rozwiązana – oprogramowanie wskazuje stacje, w których pojawiają się błędy na dysku, a my możemy zareagować zanim dane użytkownika przepadną lub dojdzie do jego uszkodzenia – mówi Grom. OPTYMALIZACJA CZASU I KOSZTÓW Główną zaletą pełnej automatyzacji zarządzania środowiskiem IT jest znaczne uproszczenie najczęściej wykonywanych przez administratora czynności, które wcześniej zajmowały dużo czasu. Dzięki zastosowaniu baramundi Management Suite, zarządzanie cyklem życia stacji klienckich

stało się prostsze i wydajniejsze. Wystarczy raz zdefiniować w menu zadanie, a od tej pory określony proces wykonywany jest automatycznie, w dowolnym momencie za pomocą sterowania czasowego. – Mamy teraz więcej czasu na skupienie się na systemach i procesach oraz naprawę ewentualnych błędów. Automatyzacja pracy, łatwy dostęp do kiosku baramundi, gdzie klienci mają możliwość samodzielnej instalacji oprogramowania, bez konieczności kontaktu z help deskiem to główne elementy, które powodują, że czas poświęcany obsłudze znacznie się skraca. Dzięki temu możemy poświęcić więcej uwagi na standardowe projekty, zamiast na rozwiązywanie problemów – dodaje Michał Grom. Optymalne zarządzanie środowiskiem IT przekłada się w dłuższej perspektywie na funkcjonowanie całej firmy, a co za tym idzie także na optymalizację kosztów, gdyż te związane z wdrożeniem pakietu są mniejsze niż te, które wiązałyby się z wdrożeniem kilku osobnych narzędzi. – Już w pierwszym roku baramundi Management Suite pozwala zredukować koszty instalacji i konserwacji o około jedną trzecią. A przez kilka lat bieżący budżet tych pozycji zmniejszy się nawet o 15 proc. – wyjaśnia Sebastian Wąsik, przedstawiciel sprzedaży na Polskę z firmy baramundi software AG. Provident rozważa w przyszłości zakup modułu Compliance Management, który automatycznie skanuje stacje klienckie i serwery, ustawienia konfiguracyjne i sprawdza słabe punkty, a ewentualne luki i niepożądane ustawienia wyświetla na pulpicie nawigacyjnym, dzięki czemu można je szybko wyeliminować bezpośrednio za pomocą pakietu baramundi. n Oprac. DC


„RESELLER NEWS” EXTRA

DATA CENTER Rozwiązania IT Wyposażenie Perspektywy rozwoju 43

eseller News Extra


„RESELLER NEWS” EXTRA

e e n s n s e z e z c c o o w w o R o R E NN E T T N N E CE C A T A DDAAT

Marcin Bieńkowski

Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie nowoczesnego społeczeństwa informacyjnego bez centrów danych. Usługi chmurowe, obsługa Internetu rzeczy, analityka biznesowa czy Big Data oraz związana z nimi masowa wirtualizacja procesów, wymagają coraz większych mocy obliczeniowych, które są w stanie dostarczyć jedynie potężne Data Center.

N

ic więc dziwnego, że zarówno światowy, jak i Polski rynek centrów danych rozwija się wyjątkowo dynamicznie. Jak wynika z najnowszego raportu firmy analitycznej PMR „Rynek centrów danych w Polsce 2016. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2016-2021”, polski rynek DC wzrósł w 2015 r., podobnie jak w latach ubiegłych, o ok. 15 proc., a jego wartość osiągnęła 1,3 mld zł. W tym samym czasie powierzchnia centrów danych zwiększyła się o ponad 10 tys. metrów kw. Warto zaznaczyć, że w raporcie PMR wliczono zarówno przestrzeń zajmowaną przez serwery, jak i infrastrukturę, która niezbędna jest do funkcjonowania tego typu obiektów. – Rynek Data Center nadal wykazuje tendencję wzrostową. Przyrost może nie jest na tak wysokim poziomie, jak miało to miejsce jeszcze 5 lat temu, ale nadal jest on odczuwalny. Patrząc na realizowane projekty, widać wyraźnie, że najwięcej inwestycji związanych jest z obszarami bez-

44

eseller News Extra

Duże znaczenie dla rozwoju centrów danych mają możliwości sprzętu i oprogramowania oraz szeroko pojęta wirtualizacja. pieczeństwa, systemami hiper-konwertgentnymi, usługami w chmurze, Big Data, rozwiązaniami Flash oraz w zakresie automatyzacji i orchestarcji procesów w Data Center – mówi Rafał Drewelus, Solution Design Manager w firmie Avnet. CENTRA DANYCH W POLSCE Obecnie 30 największych komercyjnych centrów danych w Polsce pod wzglę-

dem powierzchni netto przeznaczonej pod szafy serwerowe (dane ze stycznia 2016 r. ) mieści się w 9 polskich miastach – w Warszawie (15 centrów), Krakowie (4 centra), Poznaniu (3), Łodzi (2), Toruniu (2), Bydgoszczy (1), Katowicach (1), Szczecinie (1) i Wrocławiu (1). Największym obiektem jest ten, należący do ATM ATMAN. Jego metraż przekracza 4 tys. m kw. netto. Drugi co do wielkości obiekt należy do T-Mobile Polska, a jego powierzchnia netto mieści się w przedziale 2,5-4 tys. m kw. netto. W wypadku powierzchni brutto, czyli liczonej wraz z powierzchnią towarzyszącą, według raportu PMR w kategorii obiektów o powierzchni ponad 4 tys. m kw. znajdują się cztery centra danych, a w przedziale 2,5-4 tys. m kw. jest ich już 10. W zeszłym roku 58 proc. całkowitej powierzchni wspomnianych 30 największych Data Center było zajęte, a co piąta duża firma w Polsce korzystała z usług zewnętrznego centrum przetwarzania danych. Najwięcej z nich, to instytucje


„RESELLER NEWS” EXTRA SPRZĘT I OPROGRAMOWANIE Według najnowszych badań Synergy Research Group, w 2015 r. światowy rynek związany ze sprzętem i oprogramowaniem dla centrów danych wart był łącznie ok. 114 mld dolarów, z czego 77 proc. przypadało na sprzęt i 23 proc. na oprogramowanie. Od strony hardwarowej rynkowym liderem jest HP (19 proc. udział w rynku), który pozostawił w tyle takie firmy jak Cisco (12 proc.), Dell (12 proc.) i IBM (11 proc.). Jeśli chodzi o software, to od lat niekwestionowanym liderem jest Microsoft (72 proc.),

finansowe. Jak można przeczytać w raporcie PMR, aż 40 proc. instytucji finansowych działających na polskim rynku korzysta z komercyjnych usług Data Center. Na drugim miejscu znalazł się handel (25 proc. firm handlowych korzysta z DC), na trzecim transport (24 proc.). Spory odsetek klientów centrów danych stanowią też przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i firmy budowlane (po 19 proc.). Zaskakująco niski odsetek, jak na potencjał tej branży, stanowią firmy przemysłowe. Zaledwie 18 proc. z nich wykorzystuje w swojej działalności zewnętrzne centra przetwarzania danych. Blisko dwie trzecie dużych firm, które są beneficjentami usług zewnętrznych centrów przetwarzania danych, wykorzystuje usługi hostingu (65 proc.). Natomiast dwie piąte przechowuje kopie zapasowe własnych zasobów w obiektach wyspecjalizowanych firm (42 proc.). Z kolokacji korzysta zaś 35 proc. przedsiębiorstw.

W Data Center coraz popularniejsze są serwery modułowe, które pozwalają, na życzenie klienta, na szybką modyfikację konfiguracji. który deklasuje pod względem udziałów w rynku drugą w kolejności firmę VMware (17 proc.). Raport Synergy Research wymienia również jako liczące się na światowym rynku Data Center takie firmy jak: EMC, Lenovo, NetApp, Oracle, Fujitsu oraz Hitachi. Raport zwraca szczególną uwagę na fakt, że coraz większe znaczenie dla rozwoju rynku centrów danych mają łączenie możliwości sprzętu i oprogramowania oraz szeroko pojęta wirtualizacja, i to już nie tylko serwerów. – Na rynku związanym z Data Center obserwujemy dwa wyraźne kierunki rozwoju. Pierwszy to kierunek, w którym

Rafał Drewelus, Solution Design Manager, Avnet Reseller, czy szerzej integrator, musi uświadomić sobie fakt, że obecnie klient poza poszukiwaniem nowych sposobów ograniczania wydatków na IT, musi również zapanować nad coraz większą złożonością infrastruktury informatycznej, różnorodnością jej elementów, znaczącym wzrostem ilości przetwarzanych i przesyłanych danych oraz, co oczywiste, bezpieczeństwem. Wszystko, co może pomóc klientowi sprostać tym wyzwaniom, jest warte zainteresowania ze strony resellera – mam na myśli usługi w chmurze, systemy hiper-konwergentne, usługi i narzędzia do automatyzacji i orchestarcji procesów w Data Center czy rozwiązania z obszarów Big Data i bezpieczeństwa zasobów IT. dostrzega się zalety dojrzałych technologii chmurowych, wprowadzanych przez najbardziej innowacyjnych klientów. Drugi dotyczy wzrostu zainteresowania wszelkimi technologiami typu Software-Defined, w których to zmiana oprogramowania na standardowym sprzęcie powoduje zmianę jego funkcjonalności oraz możliwości zastosowania – mówi Artur Pająk, Senior IT Solution Architect, Huawei Polska. – Rozwiązania typu Software-Defined zaczynają zdobywać coraz większe grono zwolenników. Idea polegająca na przeniesieniu wszystkich elementów funkcjonalnych na oprogramowanie jest bardzo zachęcająca i uniezależniona od zastosowanego rozwiązania sprzętowego. Jednakże tradycyjne rozwiązania sprzętowe, ze względu na zoptymalizowanie wykonywanych operacji (np. przełączanie pakietów sieciowych), nadal są szybsze od rozwiązań definiowanych programowo (SD) – dodaje Artur Pająk. 45

eseller News Extra


„RESELLER NEWS” EXTRA

Mariusz Rzepka, dyrektor Fortinet na Polskę, Ukrainę i Białoruś Wymagania stawiane przed nowoczesnymi centrami danych zbyt często powodują, że ich operatorzy poświęcają bezpieczeństwo na rzecz wydajności i dynamiczności. Największe znaczenie ma przy tym przepustowość na obrzeżach sieci centrum danych i w jej rdzeniu, ponieważ swoją działalność obiekty te opierają na integracji z chmurą i wirtualizacji. W wielu przypadkach stare metody zabezpieczeń przestały zaspokajać wymagania dotyczące wydajności lub, co gorsza, chronić przed zaawansowanymi zagrożeniami, na które przedsiębiorstwa są nieustannie narażone. – Obecnie widać wyraźny wzrost zainteresowania wirtualizacją pamięci masowych. Mimo, że sama technologia jest dostępna na rynku już od dłuższego czasu, to firmy zaczęły się nią szerzej interesować dopiero po pojawieniu się funkcjonalności klastrów rozległych metro. Dzięki temu, urządzenia służące do federacji zasobów systemów pamięci masowych pochodzących od różnych dostawców mogły zostać wykorzystane w celu utworzenia architektury Data Center z funkcjonalnością Disaster Avoidance, czyli unikania katastrofy zamiast tradycyjnego Disaster Recovery, tzn. uzdrawiania po awarii – zauważa Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT, Integrated Solutions. ROZWIĄZANIA MODUŁOWE I BEZPIECZEŃSTWO Inną wyraźną tendencją, którą można zauważyć, również na rynku sprzętu wykorzystywanego w centrach danych, jest modułowość używanych w nich urządzeń – dotyczy to zarówno infrastruktury sieciowej, zasilania, chłodzenia, jak i samych serwerów. Co ciekawe, coraz większym za46

eseller News Extra

interesowaniem, głównie w Azji, cieszą się również kompletne, prefabrykowane, modularne centra danych. Jak wynika z danych firmy Global Industry Analysts, światowy rynek tego typu modułowych Data Center osiągnie w 2020 r. wartość 5 mld dolarów, a największe wzrosty wynoszące nawet 37 proc. rocznie obserwowane są obecnie właśnie w krajach azjatyckich. Największymi graczami na tym rynku są firmy: HP, Dell, IBM, Huawei i BladeRoom. Jeśli chodzi o tego rodzaju systemy w Polsce, to coraz bardziej popularne są serwery modułowe, które dość dobrze sprawdzają się w centrach danych, ponieważ pozwalają na szybką modyfikację konfiguracji na życzenie klienta. Urządzenia te wyewoluowały z serwerów typu blade. Od zwykłych serwerów różnią się one jednak tym, że trzy główne komponenty urządzenia – moduł centralny z procesorem i pamięcią oraz ewentualnie jednostką graficzną, którą można zwirtualizować, moduł sieciowy oraz moduł pamięci masowej z dyskami twardymi lub napędami SSD, są od siebie całkowicie niezależne i mogą być oddzielnie instalowane w jednej wspólnej obudowie. Poszczególne komponenty można zaś dobrać do potrzeb klienta. Co ważne, zarządzanie taką strukturą sprzętową odbywa się, podobnie jak w serwerach kasetowych, za pomocą dołączonego oprogramowania. Agencja Moor Insights and Strategy podkreśla, że w ciągu pięciu lat serwery modułowe zdobędą już 30 proc. rynku. Potwierdzają to wyniki sprzedaży, która od kilku lat systematycznie rośnie – średnio o 3 proc. w ciągu roku. W 2014 r. serwery modułowe stanowiły 26 proc. wszystkich sprzedanych serwerów, a szacuje się, że w 2018 r. będzie to już 29 proc. ogółem zakupionych przez klientów serwerów.

Rozwiązania modułowe sprzyjają też zwiększeniu bezpieczeństwa. Łatwiej bowiem w infrastrukturze modułowej zaimplementować odpowiednie urządzenia i oprogramowanie, dbające nie tylko o bezpieczeństwo transmisji, ale również o bezpieczeństwo danych. – Dobrze sprawdzającym się rozwiązaniem, jest wbudowanie w samą sieć centrum danych zabezpieczeń, które obej-

W infrastrukturze modułowej łatwiej zaimplementować urządzenia i oprogramowanie, dbające zarówno o bezpieczeństwo transmisji, jak i samych danych. mują wydajne technologie wykrywania zagrożeń. Jednocześnie zapewniają one maksymalną przepustowość oraz elastyczność transmisji danych. Kluczem do solidnego zabezpieczenia centrum danych są wdrożone bliżej rdzenia sieci firewalle i uzupełniające się wzajemnie funkcje ochrony, monitorujące w inteligentny sposób działania aplikacji i procesy wirtualizacji – mówi Mariusz Rzepka, dyrektor Fortinet na Polskę, Ukrainę i Białoruś.


„RESELLER NEWS” EXTRA

Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT, Integrated Solutions Coraz częściej wykorzystywana w centrach danych i serwerowniach wirtualizacja sieci wpływa nie tylko na wymagane kompetencje zespołu, który bezpośrednio odpowiada za obsługę i utrzymanie Data Center, ale także na potrzebną wiedzę zespołów konsultantów integratora i dostawcy. Kiedyś sieć, technologie sieciowe i systemy bezpieczeństwa stanowiły odrębne zagadnienia, którymi zajmowały się osobne zespoły. Dzisiaj w Data Center, aby zwirtualizować konieczne jest to, aby zespoły sieciowe zrozumiały wirtualizację serwerów, a z kolei zespoły serwerowo-storage’owe zrozumiały „sieć”. Granice i bariery zawiązane z tymi obszarami zarządzania infrastrukturą IT powoli się zacierają, a zarządzane całym systemem odbywa się na warstwie wirtualizacji.

CZEGO OCZEKUJE POLSKI KLIENT? Na koniec warto się zastanowić, czego oczekują od nowoczesnego sprzętu i oprogramowania dla Data Center rodzimi klienci? – Mają oni podobnie wysokie oczekiwania jak klienci na całym świecie. Wymagają najwyższej jakości od rozwiązań, na którym będą działać ich usługi. Jednocześnie potrzebują szybkiej i profesjonalnej pomocy w przypadku wystąpienia problemów. Nowoczesne rozwiązania mają być jedynie narzędziem do realizacji założonych celów biznesowych. Polscy klienci doskonale potrafią oszacować wartość nowoczesnej technologii i jej znaczenie dla prowadzonego biznesu – podkreśla Artur Pająk, Senior IT Solution Architect w Huawei Polska. Artur Pająk, Senior IT Solution Architect, Huawei Polska

Rolą resellera jest wsparcie producenta w dostarczaniu najnowszej technologii potrzebnej do rozwoju biznesu nowoczesnej firmy. – Klient chce, aby sprzęt i oprogramowanie były znacznie bardziej funkcjonalne, mogły też przetwarzać większe ilości danych, przy jednoczesnej redukcji bądź ewentualnie zachowaniu aktualnych kosztów. Patrząc np. na trend związany ze wzrostem sprzedaży usług w środowisku chmurowym (SaaS, PaaS, IaaS), można wyciągnąć wniosek, że odbiorcy w końcu zaczynają dostrzegać potrzebę korzystania z nowoczesnych rozwiązań i, co ważniejsze, ma to coraz większy wpływ na decyzje zakupowe – zauważa Rafał Drewelus, Solution Design Manager w firmie Avnet. – Polscy klienci są bardzo zainteresowani nowinkami technologicznymi i często o nie pytają, jednak nie kupują ich w ciemno. Często sprzedaż nowoczesnych rozwiązań musi zostać poprzedzona długimi testami i pilotażem – dokładnie tak samo, jak przy wirtualizacji sieci czy wdrożeniu urządzeń modularnych – podsumowuje Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT, Integrated Solutions. n

Rolą resellera jest wsparcie producenta w dostarczaniu najnowszej technologii potrzebnej do rozwoju biznesu nowoczesnej firmy. Aby nadążyć na tak dynamicznym rynku, konieczne jest stałe edukowanie zarówno osób technicznych, jak i zajmujących się sprzedażą. Certyfikowani inżynierowie serwisowi, wspomagający sprzedaż systemów, urządzeń i oprogramowania dla Data Center, to jedna z najistotniejszych wartości dodanych resellera. Pomoc w doborze rozwiązania, jak i specjalizowane usługi implementacji i serwisu serwerowni czy centrum danych to elementy, które mogą wyróżnić resellera na obecnym, konkurencyjnym rynku. Ponadto wartość dodana pozwala na przygotowanie bardziej atrakcyjnej oferty, dostosowanej do potrzeb klienta, oraz zwiększenie przewagi nad konkurencją, opierającą się na klasycznej ofercie producenta.

47

eseller News Extra


„RESELLER NEWS” EXTRA

Koszty i temperatura

pod kontrolą

Marcin Bieńkowski

Największym kosztem związanym z utrzymaniem każdego centrum danych jest energia elektryczna. Opłaty za prąd mogą sięgać od 20 do nawet 60 proc. wydatków. Najwięcej prądu zużywa sprzęt IT, a na drugim miejscu plasują się systemy chłodzenia serwerowni. Dlatego tak ważne jest korzystanie z wydajnych i energooszczędnych systemów klimatyzacyjno-chłodzących.

W

edług najnowszego raportu firmy analitycznej PMR „Rynek centrów danych w Polsce 2016. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2016-2021” aż 70 proc. z 30 największych w naszym kraju centrów danych stosuje instalacje typu free-cooling jako jeden z elementów systemu chłodzenia pomieszczeń serwerowych, a dodatkowo 26 serwerowni spośród tej trzydziestki korzysta z klimatyzacji precyzyjnej. Nie wdając się w szczegóły techniczne, systemy typu free-cooling pozwalają na wytwarzanie wody lodowej bez angażowania w proces chłodzenia sprężarek chłodniczych. Wykorzystują one do tego celu niższą temperaturę powietrza panującą na zewnątrz budynku od tej, która wymagana jest na wejściu do systemu chłodzenia serwerowni. Stosowanie w naszym klimacie systemu typu free-cooling jest wyjątkowo opłacalne, ponieważ włącza się on już przy temperaturze kilkunastu stopni Celsjusza

48

eseller News Extra

Aż 70 proc. z 30 największych w Polsce centrów danych stosuje instalacje typu free-cooling. powyżej zera, dzięki czemu może być stosowany niemal przez cały rok, a oszczędności związane ze zużyciem energii mogą sięgać nawet od 20 do 75 proc. Co więcej, doświadczenia właścicieli centrów danych stosujących ten typ chłodzenia pokazują, że w Polsce występuje przeciętnie zaledwie od 5 do maksymalnie 10 nocy w roku, kiedy wykorzystanie systemu free-coolingu nie jest w ogóle możliwe. – Przy budowie dużych Data Center opłacalne jest zastosowanie agregatów wody lodowej. Jest to także rozwiązanie najbar-

dziej rozwojowe. Technologia ta sprawdza się w dużych jednostkach, ale jest bardzo droga. Pozwala na chłodzenie wszystkich serwerów za pomocą cieczy, która doprowadzana jest specjalnymi przewodami do każdego z procesorów serwera. Takie rozwiązanie niesie również za sobą ryzyko awarii w postaci wycieku cieczy – jednak producenci zastrzegają, że jest to bezpieczne. Dla przykładu, wykorzystują je np. PCSS, a ostatnio także Cyfronet Kraków AGH – mówi Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT w Integrated Solutions. KLIMATYZACJA PRECYZYJNA Jak wynika z raportu PMR, w wielu serwerowniach w Polsce stosuje się również tradycyjną klimatyzację precyzyjną z nadmuchem zimnego powietrza, które jest wdmuchiwane bezpośrednio pod podniesioną podłogę. Wówczas przy budowie serwerowni wydzielane są zimne i ciepłe korytarze. Taka technologia


„RESELLER NEWS” EXTRA

W wielu serwerowniach stosuje się też tradycyjną klimatyzację precyzyjną z nadmuchem zimnego powietrza, które jest wdmuchiwane pod podniesioną podłogę. zabudowy serwerowni, ze względu na niższe koszty, jest obecnie najchętniej wybieraną technologią przez mniejszych operatorów centrów danych. Co ważne, osiągany jest przy tym całkiem przyzwoity współczynnik efektywności zużycia energii PUE (Power Usage Effectiveness), liczony dla całego Data Center przy niższych poniesionych nakładach inwestycyjnych, np. w porównaniu z systemami wykorzystującymi agregaty wody lodowej. Ze względu na cenę operatorzy niechętnie stosują też dedykowane kioski, w których serwery i elementy systemu chłodzenia są odseparowywane od otoczenia. Przy dobrze zaprojektowanym zimnym korytarzu można bowiem osiągnąć podobne efekty. Tego typu elementy precyzyjnej klimatyzacji posiada 87 proc. największych centrów danych w kraju. Co ciekawe, według analityków PMR infrastruktura centrów danych, instalacje i elementy klimatyzacji precyzyjnej pozwalają w wielu wypadkach na obsługę systemów o dużej gęstości poboru mocy przypadającej na szafę. Trzeba jednak zaznaczyć, że w polskich centrach danych rzadko występuje konieczność chłodzenia instalacji o dużej gęstości poboru mocy. Wynika to z prostej kalkulacji – schłodzenie takiej szafy wiąże się ze skokowo rosnącymi wydatkami, co jest obecnie nieopłacalne. Dlatego firmy bardzo często rezygnują z tego rodzaju infrastruktury IT, na rzecz mniejszej gęstości upakowania urządzeń w szafach serwerowych.

Z danych PMR wynika, że w praktyce przeciętny pobór mocy przez szafę serwerową w mniejszych obiektach waha się w granicach od 3 do 3,5 kW, a w wypadku większych centrów danych od 4 do maksymalnie 5 kW, choć oczywiście można znaleźć też szafy pobierające nawet do 30 kW. PRZYSZŁOŚĆ SYSTEMÓW CHŁODZENIA Klienci coraz częściej od systemów chłodzenia oczekują nie tylko mniejszego zużycia energii, wyższej wydajności energetycznej i dobrej wartości współczynnika PUE, ale również tego, aby klimatyzację można było w pełni monitorować

Bartosz Biernacki, Sales Director Thermal Management, Emerson Network Power Jeśli chodzi o chłodzenie serwerowni, to obecnie polscy klienci najczęściej wykorzystują standardowe systemy free-coolingowe lub energooszczędne rozwiązania bazujące na technologiach bezpośredniego odparowania. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się jednak systemy pozwalające obniżyć nie tylko zużycie energii, ale również całkowite koszty utrzymania instalacji chłodzącej centrum danych. Stąd widoczny jest trend związany ze stosowaniem rozwiązań wykorzystujących adiabatyczne agregaty AFC oraz urządzeń wyparnych EFC. i kontrolować. Istotna jest też możliwość rozbudowy systemu chłodzenia lub wymiany poszczególnych jego komponentów na nowe, wykorzystujące najnowsze technologie, lub nawet na takie, jakie dopiero pojawią się w przyszłości.

49

eseller News Extra


„RESELLER NEWS” EXTRA

Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT, Integrated Solutions Dzisiaj budowane są olbrzymie centra danych dla firm, które zajmują się kolokacją lub prowadzą działalność na szeroką skalę, np. media społecznościowe. Z drugiej strony powstają też Data Center przystosowane do konkretnej działalności biznesowej. W pierwszym przypadku buduje się wszystkie elementy systemu chłodzenia, takie jak kioski, korytarze zimne/ciepłe, odprowadzanie ciepła do sąsiednich obiektów administracyjnych lub wręcz kupuje się serwery chłodzone cieczą. W drugim przypadku każda z wyżej wymienionych metod chłodzenia jest dobra, bo skutecznie obniża temperaturę pracy, ale nie wszystkie one muszą być stosowane jednocześnie. Weźmy też pod uwagę fakt, że współczesne serwery przeznaczone do zadań biznesowych są w stanie pracować w wyższych temperaturach środowiska pracy niż jeszcze kilka lat temu. Oznacza to, że w serwerowni może panować wyższa temperatura, dzięki czemu da się zaoszczędzić na chłodzeniu znaczne sumy pieniędzy podczas całego okresu eksploatacji centrum danych. – Obecnie coraz większą popularnością cieszą się systemy klimatyzacji precyzyjnej wykorzystujące technologię pośredniego chłodzenia wyparnego. Przykładem tego typu urządzenia jest dostępny już od kilku lat system Liebert EFC firmy Emerson. Wykorzystuje on efekt odparowania wody w celu znacznego zwiększenia efektywności energetycznej systemu chłodzącego. Należy przy tym jednak pamiętać, że stosowanie tego typu technologii wymaga dużej zmiany w podejściu do zagadnień związanych z chłodzeniem Data Center. Drugim widocznym trendem dotyczącym systemów chłodzenia 50

eseller News Extra

jest stosowanie źródeł chłodu w tradycyjnych instalacjach wody lodowej, które wykorzystują efekt adiabatycznego chłodzenia powietrza. W ten sposób ulega poprawie również współczynnik efektywności energetycznej instalacji klimatyzacyjnych oraz zwiększa się bezpieczeństwo pracy systemu w warunkach krytycznych – zauważa Bartosz Biernacki, Sales Director Thermal Management, Emerson Network Power. – Dzisiaj każdy świadomy klient chce mieć możliwość pełnego monitoringu parametrów środowiskowych serwerowni czy centrum danych, w tym temperatury. Możliwość regulacji temperatury daje rzeczywiste oszczędności energii elektrycznej. Jeśli nałoży się na to umiejętność regulacji dopływu zimnego powietrza poprzez regulację wielkości strumienia i kierunku jego nawiewu, to oszczędności mogą być naprawdę duże. Jest to ten element, o który bardzo często pytają nasi klienci – mówi Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT, Inte-

grated Solutions. – Kontrola temperatury tłoczenia pozwala na optymalizację temperatury zimnego korytarza, zwiększenie efektywności agregatu, zmniejszenie zużycia energii oraz zwiększenie zdolności chłodzenia klimatyzatorów – podsumowuje Artur Matzka. n

Przy dobrze zaprojektowanym zimnym korytarzu można osiągnąć podobne efekty, jak w przypadku droższych systemów z agregatami wody lodowej.



„RESELLER NEWS” EXTRA

Rośnie

popyt na zasilanie

z gwarancją Marcin Bieńkowski

Jak wynika z analizy Global Market Insight, skumulowany roczny wskaźnik wzrostu CAGR dla światowego rynku zasilania gwarantowanego dla centrów danych wynosić będzie w najbliższych latach 7,7 proc. Do 2022 r. wartość tego rynku wzrośnie do 6,65 mld dolarów, podczas gdy w 2014 r. był on warty „zaledwie” 3,7 mld dolarów.

R

aport Global Market Insight przynosi jeszcze jedną interesującą informację. Otóż największym rynkiem (57 proc.) w badaniu okazał się rynek zasilania gwarantowanego dla małych centrów danych i serwerowni. Jego wartość wynosiła w 2014 r. 2,1 mld dolarów, zaś w 2022 r. wzrośnie ona do 3,7 mld dolarów, a więc do wartości całego rynku zasilania z 2014 r. Jeśli chodzi o zasilanie średniej wielkości centrów danych, to rynek ten wart był w 2014 r. 1,04 mld dolarów i rosnąć będzie (w średnim tempie 7,9 proc.) do 1,9 mld w 2022 r. Z kolei rynek dużych centrów danych w 2022 r. wart ma być równo 1 mld dolarów. Co ciekawe, wartość europejskiego rynku wyniesie wówczas 1,68 mld dolarów (990 mln w 2014 r.) i rosnąć ma w średnim tempie 6,8 proc. Większość globalnego rynku związanego z zasilaniem gwarantowanym dla centrów danych jest w rękach kilkunastu firm. W pierwszej kolejności wymienić należy tu takie przedsiębiorstwa jak: ABB, Eaton,

52

eseller News Extra

Wysoko sprawny zasilacz mniej się grzeje i przez to może być znacznie bardziej zminiaturyzowany. Emerson Network Power, Gamatronic Electronic, General Electric, Mitsubishi Electric, Delta Electronics, Schneider Electric oraz Siemens. Dobrze prosperują na tym rynku również takie firmy jak: Ametek, Controlled Power Company, Belkin International, Toshiba, Rittal czy Tripp Lite. Warto zaznaczyć, że trzy największe firmy działające na tym rynku (Schneider Electric, Emerson oraz Eaton) mają łącznie udziały wynoszące ponad 50 proc.

POLSKI RYNEK ZASILANIA GWARANTOWANEGO Według danych Frost & Sullivan w skali europejskiej polski rynek zasilania gwarantowanego jest siódmym rynkiem na naszym kontynencie. Według tej firmy stanowi on 3,1 proc. całego rynku europejskiego. Największy udział mają na nim Niemcy (19,8 proc.) i Wielka Brytania (18,3 proc.). W zależności od firmy analitycznej oraz od tego, jakiego typu systemy zasilania gwarantowanego zaliczane są do przygotowywanych zestawień, w Polsce sprzedaje się średnio w roku produkty związane z zasilaniem centrów danych i serwerowni na kwotę rzędu od 200 do 260 mln zł. Trudno jest natomiast oszacować faktyczną liczbę sprzedanych urządzeń. Okazuje się, że w wypadku dużych kontraktów i wdrożeń nie podaje się do publicznej wiadomości informacji o rzeczywistej liczbie wdrożonych urządzeń. Szacunki zaburza dodatkowo sprzedaż internetowa, z której chętnie korzystają małe i średnie firmy, doposażające często tą drogą swoje serwerownie.


„RESELLER NEWS” EXTRA

Na szczęście, polski rynek zasilania gwarantowanego jest rynkiem stabilnym z widoczną, kilkuprocentową tendencją wzrostową. Ścisłą krajową czołówkę w branży zasilania gwarantowanego stanowią od latach cztery firmy – trzech światowych liderów, do których dołączyła jedna firma polska. Są to: Schneider Electric mający obecnie ok. 30 proc. udziałów w rynku, na drugim miejscu znajduje się Eaton z 15-procentowym udziałem, a podium zamykają Ever i Emmerson posiadające po ok. 10 proc. udziałów. – W ostatnim okresie nie widać istotnych zmian w popycie na systemy zasilania gwarantowanego, ale anomalie pogodowe w naszym kraju powodują, że coraz więcej firm i obiektów biurowych zostaje wyposażanych w tego typu rozwiązania. Są one niezbędne do podtrzymania systemów bezpieczeństwa. Rosną także wymagania coraz bardziej świadomych klientów wynajmujących biurowce – zauważa Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT w Integrated Solutions. – Klienci oczekują również automatyzacji rozwiązań energetycznych, dlatego powoli zmienia się też struktura sprzedaży.

Modułowa budowa nowoczesnych UPSów pozwala na zwiększenie mocy lub czasu podtrzymania zasilania, a instalacja modułów gwarantuje jednocześnie maksymalną redundancję, niskie koszty utrzymania, trwałość i oszczędność miejsca. W przypadku awarii jednego z modułów, redundancja zapewnia nieprzerwaną ciągłość zasilania. Rozdział mocy odbywa się dzięki równoległej pracy modułów na każdej z faz – uzupełnia Artur Matzka.

Coraz większą uwagę zwraca się na recykling energii i możliwość wykorzystania odnawialnych jego źródeł, czyli szeroko rozumiane Green IT.

Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT, Integrated Solutions W Polsce w ostatnich latach powstało kilka dużych centrów danych. Związane jest to nie tylko z konsolidacją, fuzją i przejęciami firmami, co skutkuje centralizacją Data Center, ale również jest to trend wynikający z oszczędności ekonomicznych. Utrzymywanie kilku centrów danych jest wysoce nieopłacalne. Drugim pomysłem jest budowa DC na potrzeby kolokacji. Trend ten rozwija się również w naszym kraju, ale jest on stosunkowo drogi w porównaniu z własnym DC. Aktualnie na polskim rynku sytuacja jest skomplikowana, bo z jednej strony posiadamy europejski system energetyczny, ale z drugiej strony zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie, co np. powodowało wprowadzenie 20 stopnia zasilania w 2015 r., a co za tym idzie ograniczenie dostaw energii elektrycznej dla przemysłu. Dzisiaj podstawowym rozwiązaniem stosowanym w dużych DC jest posiadanie dwustronnego zasilania z dwóch różnych GPZ. – Polski rynek zasilania gwarantowanego z roku na rok rośnie, a dynamika jego wzrostu jest ustabilizowana. Ze względu na to, że w Polsce zaczynają powoli powstawać coraz większe centra danych, gdzie od podstaw instalowane są kompletne systemy zasilania gwarantowanego, znacznie większą dynamiką wzrostu sprzedaży charakteryzują się systemy 3-fazowe. Wśród systemów 1-fazowych największą popularnością cieszą się rozwiązania budowane w technologii On-Line. UPS-y wykonane przy użyciu tej topologii nie tylko zapewniają nieprzerwane zasilanie, ale poprawiają również jego jakość. Urządzenia On-Line przetwarzają bowiem energię w sposób ciągły. W wypadku zaniku napięcia w zewnętrznej 53

eseller News Extra


„RESELLER NEWS” EXTRA sieci zasilającej, UPS podtrzyma zasilanie podłączonych urządzeń, a przełączenie źródła energii nie wywoła żadnych zakłóceń spowodowanych czasem przełączania – mówi Urszula Fijałkowska, Sales Manager, IT Business w Schneider Electric.

Inwestorzy myślą o zastosowaniu fotowoltaiki do zasilania systemów IT, ale w warunkach polskich jest to na razie jeszcze za droga technologia. WIĘKSZA SPRAWNOŚĆ I EFEKTYWNOŚĆ ENERGETYCZNA Dążenie do uzyskania wysokiej sprawności związane jest nie tylko z regulacjami nakładanymi przez Unię Europejską, ale również podyktowane oszczędnością energii i dłuższym czasem pracy zasilacza przy określonej pojemności akumulatora. Wysoko sprawny zasilacz mniej się grzeje i przez to może być znacznie bardziej zminiaturyzowany. Mniejsze rozmiary sprawiają, że na metrze kwadratowym powierzchni centrum danych da się też zmieścić więcej zasilaczy. Obecnie, w najbardziej zaawansowanych konstrukcjach współczynnik sprawność dochodzi do 95-98 proc. – Dzisiaj system zasilania gwarantowanego jest już niezbędnym elementem infrastruktury każdego, nawet tego najmniej-

54

eseller News Extra

szego, centrum danych. W obecnych czasach, gdy firmy, instytucje finansowe czy administracja publiczna w coraz większym zakresie korzystają z Internetu rzeczy, rozwiązań chmurowych, systemów wirtualizacji i przetwarzania danych Big Data, nie można dopuścić, co oczywiste, do choćby najmniejszej przerwy w dopływie prądu do serwerów i infrastruktury sieciowej. System zasilania gwarantowanego to jednak nie wszystko. Jednym z kluczowych trendów obserwowanych na tym rynku jest wzrost sprawności systemów gwarantowanego zasilania – mówi Urszula Fijałkowska, Sales Manager, IT Business w Schneider Electric. TRENDY W ZASILANIU CENTRÓW DANYCH Oprócz zwiększenia sprawności zasilania gwarantowanego, i co za tym idzie efektywności energetycznej liczonej dla całego centrum danych, coraz większą uwagę zwraca się na recykling energii i możliwość wykorzystania odnawialnych jego źródeł, czyli szeroko rozumiane Green IT. Do tego dochodzi jeszcze zwiększenie niezależności awaryjnego zasilania centrum danych od zewnętrznych dostawców energii. – Ostatnio na polskim rynku można zauważyć zainteresowanie urządzeniami zwanymi DRUPS. Jest to połączenie generatora i UPS w jednym zestawie. To rozwiązanie przyszłościowe, ale w Polsce nieprodukowane i w porównaniu z istniejącymi systemami trzeba w nie o wiele więcej zainwestować. Analizy wskazują jednak, że gdyby obniżył się próg nakładów inwestycyjnych, to rozwiązanie tego typu stałoby się interesujące dla wielu operatorów centrów danych. Dla małych DC sprawa jest o wiele prostsza. Więk-

Urszula Fijałkowska, Sales Manager, IT Business, Schneider Electric Oprogramowanie stanowi dla klientów niezwykle istotny element wdrażanych rozwiązań zasilania gwarantowanego w centrach danych i często jest kluczowe przy wyborze oferty. Dzięki oferowanemu przez nas oprogramowaniu DCIM (Data Center Infrastructure Management) klient ma możliwość pełnego, także zdalnego, monitorowania środowiska pracy serwerowni czy centrum danych i znajdujących się w nim urządzeń zasilających. szość nie posiada agregatu prądotwórczego i ogranicza się do podtrzymania i stabilizacji zasilania poprzez systemy UPS – mówi Artur Matzka, Dyrektor Infrastruktury IT w Integrated Solutions. – Przy budowie centrów danych toczą się również rozmowy na temat Green IT, a właściwie Green DC. Coraz częściej inwestorzy myślą o zastosowaniu fotowoltaiki do zasilania systemów IT, ale w warunkach polskich jest to na razie jeszcze za droga technologia. Bardzo poważnie analizuje się wykorzystanie ciepła do ogrzewania budynków poprzez rekuperacje. Powszechne stało się również stosowanie oświetlenia LED w pomieszczeniach DC. Wszystkie te działania skierowane są na zmniejszenie poboru energii elektrycznej z sieci, jak również na wytwarzanie energii sposobami ekologicznymi, ze źródeł odnawialnych. Niestety, trzeba stwierdzić, że nakłady inwestycyjne na tego typu rozwiązania są bardzo wysokie. Pracownicy IT poszukują zatem innych rozwiązań – tak, aby obniżyć maksymalnie PUE, czyli efektywność zużycia energii elektrycznej centrum danych – podsumowuje Artur Matzka. n


OKIEM KLIENTA

Serwer nie pasuje do pomieszczenia?

Ukryj go

w stylowej szafie Sprzęt informatyczny jest fundamentem każdej działalności biznesowej. Niektóre firmy nie dysponują jednak miejscem na specjalne pomieszczenie IT. APC by Schneider Electric oferuje wygodne rozwiązanie tego problemu: NetShelter CX Office. Tę unikatową obudowę można bez problemu zainstalować w dowolnym miejscu w biurze.

O

budowa NetShelter CX została zaprojektowana jak mebel biurowy, dzięki czemu wtapia się w wyposażenie małych firm, laboratoriów i innych pomieszczeń. Łączy w sobie krytyczne rozwiązania technologiczne ze stylową konstrukcją typu plug&play, czyli systemem służącym do automatycznego konfigurowania urządzeń i przydzielania im zasobów. Obudowa stanowi klimatyzowane, dźwiękochłonne i bezpieczne miejsce do instalacji sprzętu. Dzięki przestrzeni, którą oferuje NetShelter, możliwe jest zainstalowanie w niej dodatkowych urządzeń, co pozwala na rozbudowanie rozwiązania o funkcje monitorowania i zarządzania. CICHA PRACA – DZIĘKI WYSOKIEJ DŹWIĘKOSZCZELNOŚCI Obudowa NetShelter CX Office jest dźwiękochłonna, dzięki czemu zainstalowanie jej nawet w często odwiedzanym miejscu nie stanowi problemu oraz nie sprawia niedogodności dla jego użytkowników. Zaawansowane rozwiązania tłumienia dźwięku praktycznie wyciszają

hałas powodowany przez serwer – bo zmniejszają go o ponad 98% (redukcja hałasu 18,5 dB).

SZYBKI I PROSTY MONTAŻ Przenośna i bezpieczna obudowa NetShelter CX to doskonałe rozwiązanie dla małych i średnich firm, ale także dla większych przedsiębiorstw. Wdrożenie szafy NetShelter CX Office jest niezwykle proste – produkt dostarczany jest w stanie w pełni zmontowanym i wstępnie przetestowanym, co pozwala zaoszczędzić czas przeznaczany na montaż lub konfigurację. Po umiejscowieniu obudowy w dogodnym miejscu wystarczy zainstalować w niej serwer, urządzenia

pamięci masowej lub sprzęt sieciowy. Możliwe jest także dodanie do zestawu oprogramowania do monitorowania i zarządzania, jak również zasilacza APC Smart-UPS, który zagwarantuje bezpieczeństwo sprzętu na wypadek awarii prądu. STYLOWA SZAFA, WYMIERNE KORZYŚCI Zastosowanie obudowy NetShelter CX niesie ze sobą wiele bardzo istotnych korzyści. Rozwiązanie APC by Schneider Electric pozwala ograniczyć koszty, ponieważ nie jest konieczne przeprowadzanie prac budowlanych i instalacyjnych. Istotnym czynnikiem jest także ekonomiczne wykorzystanie pomieszczeń biurowych, bo w jednej obudowie można zainstalować kilku urządzeń w jednym miejscu. Do jednej z największych zalet tej kompaktowej serwerowni należy jednak jej „umiejętność” wyciszania działających w niej urządzeń, co znacznie zwiększa komfort pracy. Więcej informacji o rozwiązaniu oraz innych produktach marki APC by Schneider Electric można znaleźć na stronie: www.apc.com/home/pl/pl/ n 55

eseller News


DORADCA

Banki dla MŚP

– nie tylko podstawowe produkty Bohdan Szafrański

Upowszechnienie nowych technologii IT w bankowości oraz ogólny spadek marż odsetkowych spowodował, że banki szukają sposobów na wyróżnienie swojej oferty. Oferują nowe niestandardowe produkty i usługi skierowane do firm z sektora MŚP. Na pewno warto zainteresować się niektórymi z nich.

M

ałe i średnie firmy nie mają rozbudowanych działów finansowych, a na korzystanie z zewnętrznego outsourcingu często je nie stać. To właśnie im banki proponują dodatkowe usługi, licząc na to, że wspierając je w codziennej działalności, zwiążą je z sobą na dłużej. Banki nie mają ostatnio dobrej prasy i często podchodzimy do prezentowanych ofert z rezerwą, szukając w nich ukrytych „haczyków”. Sektor finansowy stara się dziś „odrobić lekcję”. Większość obecnie oferowanych usług i produktów buduje się zgodnie z zasadą win-win, czyli tak, by zyskiwały na nich obie strony. Trudno przedstawić całą aktualną ofertę sektora bankowego skierowaną do małych i średnich firm. Zresztą stale się ona zmienia, pojawiają się nowe produkty i modyfikowane są te obecne już na rynku. Banki prowadzą też badania rynkowe, by lepiej dostosowywać ofertę do potrzeb klientów wywodzących się z różnych segmentów.

56

eseller News

PROSTSZA OFERTA RACHUNKÓW PKO Bank Polski w czerwcu tego roku, po analizie trendów europejskich i światowych oraz badań przeprowadzonych z klientami, zdecydował się na uproszczenie oferty rachunków. Nowa oferta została przygotowana w taki sposób, by klient nie musiał przeprowadzać skomplikowanej analizy oferty przy wyborze rodzaju rachunku. Bank zdecydował się na konstrukcję podstawowej oferty dla największej grupy klientów firmowych (osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą) w taki sposób, by zapewnić codzienne bankowanie transakcyjne praktycznie bezkosztowo, promując aktywność klientów oraz kanały samoobsługowe. Bank udostępnił też możliwość przejścia do portalu ZUS oraz złożenia wniosku 500+ dla właścicieli firm z wykorzystaniem bankowości internetowej iPKO. PKO Konto Firmowe powstało z myślą o klientach MŚP – osobach fizycznych

prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, przedstawicielach wolnych zawodów oraz rolników, którzy cenią sobie obsługę finansów swojej firmy z wykorzystaniem usług bankowości elektronicznej, jak i poprzez indywidualnego doradcę w oddziale bankowym. Pakiet umożliwia także skorzystanie z oferty kredytowej. Z kolei PKO Rachunek dla Biznesu stworzony został dla przedsiębiorców, którzy szukają oferty dopasowanej do swoich potrzeb oraz cenią współpracę z indywidualnym doradcą bankowym. Jak podaje bank, oferuje on np. najtańsze na rynku przelewy internetowe SEPA czy też dostęp do prostej wymiany walut dzięki bezpłatnej platformie iPKO dealer. Fundamentem dopasowanej współpracy z klientami firmowymi jest bankowość transakcyjna. Podstawowe produkty z tego zakresu to m.in.: bankowość elektroniczna, karty płatnicze, rachunki skonsolidowane, przelewy płacowe czy rozwiązania wspierające obrót gotówką.


DORADCA PKO Bank Polski oferuje także instrumenty wspierające wymianę handlową, takie jak: akredytywy, gwarancje i inkasa, które zabezpieczają transakcje biznesowe. Firmy mogą też korzystać z alternatywnych form finansowania inwestycyjnego w formie głównie leasingu, gdzie źródło spłaty częściowo może zapewnić przedmiot leasingu czy obrotowego w formie faktoringu, przy czym źródło spłaty jest oparte na wiarygodności dłużnika faktoranta – te dwie formy mają obecnie kluczowe znaczenie w modelu finansowania MŚP w ramach bankowych grup kapitałowych. – PKO Bank Polski od lat jest partnerem firm. Zarówno wielkich, jak i tych z sektora mikro czy MŚP. Niezależnie od sytuacji gospodarczej wspieramy rozwój przedsiębiorczości. Dziś tym, co zapewnia bankom sukces w zakresie obsługi małych i średnich firm, jest szeroka oferta rozwiązań dostępna w wielu kanałach (w Internecie, placówkach i mobilnie), które ułatwiają przedsiębiorcom realizację ich głównego celu, czyli prowadzenia dochodowej działalności. Sektor MŚP jest bardzo zróżnicowany, wpływa to na równie zróżnicowane oczekiwania firm. Banki, by osiągnąć sukces, muszą dostarczyć przedsiębiorcom narzędzia, których firmy realnie potrzebują. Począwszy od codziennych rozliczeń, przez specjalne rozwiązanie branżowe, różnorodne formy finansowania oraz nowinki technologiczne. Wprowadzamy nowe funkcjonalności tak, by sprostać oczekiwaniom klientów oraz dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości, czasem wręcz wyprzedzić oczekiwania klientów i zaskoczyć ich rozwiązaniami, które ułatwiają im prowadzenie biznesu – mówi Agnieszka Wardak, dyrektor Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w PKO Bank Polski.

Chcemy, żeby klienci traktowali nasz bank jako instytucję pierwszego wyboru. Pragniemy zachęcić ich do realizowania z nami wszystkich niezbędnych dla funkcjonowania firmy operacji bankowych, nie tylko tych podstawowych. Dlatego właśnie, przygotowując zmiany w ofercie dla segmentu małych przedsiębiorstw, postanowiliśmy nie tylko dać wszystkim klientom najważniejsze usługi za 0 zł, ale też szczególnie docenić tych, którzy mają szersze potrzeby. Lepsze warunki cenowe przyznajemy bez niepotrzebnych formalności, automatycznie – mówi Marcin Salamon, odpowiedzialny w Raiffeisen Polbank za ofertę dla małych firm. WYŻSZE WPŁYWY, WIĘCEJ KORZYŚCI Raiffeisen Polbank chwali się ofertą rachunków dla sektora MŚP, dzięki której przedsiębiorcy mający wyższe wpływy na rachunek mogą liczyć na więcej korzyści. Ma też ofertę wynajmu długoterminowego – zarówno dla firm (pod nazwą Just Drive), jak i osób indywidualnych (pod nazwą Wymarzone Auto). Bank dla Obecnie usługi i produkty bankowe buduje się tak, by zyskiwały na nich obie strony.

wszystkich klientów z segmentu małych przedsiębiorstw udostępnił m.in. bez dodatkowych warunków bezpłatne prowadzenie rachunku. Oferta ta dostępna jest dla biznesu niezależne od jego formy prawnej. Klienci, którzy aktywnie korzystają z usług i mają wyższe wpływy na rachunek, otrzymują lepsze warunki. Oferty dla tych firm zmieniają się na lepsze wraz z rozwojem przedsiębiorstwa, na zasadzie – im wyższe wpływy, tym więcej korzyści i niższa cena. Dzieje się to automatycznie, bez potrzeby aneksowania umowy. Bank zostawił pełną autonomię w zakresie wyboru tych elementów oferty, z których firmy będą chciały korzystać. Same wybierają, w jaki sposób chcą bankować z Raiffeisen Polbankiem, a tym samym decydują o ofercie cenowej, z której będą korzystały. Przygotowując nową ofertę, bank przeanalizował, z jakich usług najczęściej korzystają firmy i które udogodnienia mają dla nich największe znaczenie. Na tej podstawie przygotował następnie kompleksową ofertę, umożliwiając wszystkim klientom bezpłatne korzystanie z głównych usług służących do bieżącej obsługi rachunku. Klienci otrzymali zatem nie tylko darmowe wpłaty i wypłaty pieniędzy z wpłatomatów banku i bankomatów sieci Euronet, ale również darmowe wypłaty i wpłaty gotówki w oddziałach własnych banku. Nie będą także płacić za prowadzenie konta i dostęp do rachunku przez Internet, telefon i aplikację mobilną. Będą mogli bez opłat otworzyć i prowadzić rachunek rozliczeniowo-lokacyjny z nielimitowaną liczbą przelewów wewnętrznych. Wszystkim klientom segmentu małych przedsiębiorstw bank udostępnił bezpłatny pakiet ubezpieczeń „Pomoc dla Biznesu”. W jego ramach przedsiębiorcy mogą liczyć na pomoc techniczną, drogową, medyczną, informacyjną i prawną oraz na firmowy serwis concierge. DOPASOWAĆ SIĘ DO KONKRETNYCH POTRZEB Ofertę Banku Pekao skierowaną do firm wyróżnia dopasowanie do konkretnych potrzeb. Klient ma do wyboru siedem różnorodnych zestawów produktów i usług bankowych w ramach Pakietów Mój Biznes. Każdy z nich jest dostosowany do konkretnego profilu działalności. Przedsiębiorca, dla którego najważniejsze są nowoczesne rozwiązania i obsługa rachunku przez Internet oraz urządzenia mobilne, może wybrać Pakiet Mój Biznes Mobilny z 10 darmowymi przelewami na 57

eseller News


DORADCA rachunki prowadzone przez inne banki krajowe oraz z brakiem opłat za wypłaty gotówkowe w bankomatach na całym świecie. Za to klientom prowadzącym obrót zagraniczny bank proponuje Pakiet Mój Biznes Walutowy, w ramach którego otrzymują oni cztery darmowe rachunki pomocnicze walutowe, najniższe stawki za przelewy zagraniczne czy darmową kartę debetową do rachunku w euro. Bank ma również specjalne pakiety dla firm realizujących dużą liczbę transakcji krajowych (Pakiet Mój Biznes Aktywny), przedsiębiorców z sektora handlu i usług (Pakiet Mój Biznes Handlowy), wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych (Pakiet Mój Biznes Lokum), organizacji non-profit (Pakiet Mój Biznes Non-Profit) i rolników (Pakiet Mój Biznes Agro).

Credit Agricole koncentruje się na wspieraniu przedsiębiorców poprzez zapewnienie im kluczowych produktów i usług, przyjaznych i prostych w obsłudze: począwszy od kont, rachunków walutowych, poprzez finansowanie, a na ofercie depozytów skończywszy. Jednocześnie to, co nas na pewno wyróżnia na rynku i stanowi dużą wartość dodaną dla klientów, to efekty współpracy między spółkami Grupy Crédit Agricole w Polsce. Dzięki niej nasi doradcy prezentują klientom wszystkie produkty Europejskiego Funduszu Leasingowego. Z drugiej strony, handlowcy EFL prezentują klientom nasze produkty, tj. konta czy rachunki walutowe oraz zachęcają do wzięcia udziału w przygotowanej specjalnie dla nich promocji. Aktualnie przedsiębiorcy, którzy wezmą leasing w EFL oraz otworzą konto firmowe w Credit Agricole, zyskają bezpłatnie prowadzony rachunek i szansę na 600 zł premii od banku – mówi Izabela Bodnar, dyrektor departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w banku Credit Agricole. 58

eseller News

Niezależnie od wybranego Pakietu Mój Biznes, każdy klient bankowości Pekao skierowanej do firm ma możliwość skorzystania z Pakietu Trwałych Korzyści – atrakcyjnych ofert specjalnych i rabatów oferowanych przez partnerów banku, do których należą: Lexmark, Dell, Xenga, Allianz Direct i BIG InfoMonitor. Na uwagę zasługuje również Pożyczka Ekspresowa Biznes, przeznaczona na finansowanie wydatków związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Klient może pożyczyć nawet do 100 tys. zł, nie potrzebuje natomiast dokumentować celu pożyczki, nie jest ona też zabezpieczona rzeczowo. Wielu klientów docenia Autodealing, z którego nieodpłatnie mogą korzystać posiadacze dowolnego Pakietu Mój Biznes. Funkcja ta jest dostępna w systemie bankowości internetowej i umożliwia dokonywanie operacji walutowych z zastosowaniem preferencyjnego kursu wymiany. Operacja przewalutowania nie wiąże się z dodatkową opłatą bankową. – Bank Pekao był pierwszym w Polsce, który wprowadził do oferty dla mikro i małych firm wielowalutową kartę debetową MasterCard. Z karty można korzystać zarówno w Polsce, jak i za granicą. Istnieje możliwość wydania jednej karty do kilku rachunków: zarówno tego prowadzonego w PLN, jak i do czterech rachunków walutowych: EUR, USD, CHF i GBP. Transakcje wykonywane kartą są automatycznie księgowane na odpowiednim rachunku w PLN lub rachunku walutowym. Jeżeli firma posiada środki na rachunku walutowym w walucie płatności, nie ponosi kosztów przewalutowania transakcji dokonanych kartą w walutach obcych. Co ważne, Bank nie pobiera też miesięcznej opłaty za kartę w przypadku aktywnego korzystania z niej. Wystarczy wykonać transakcje bezgotówkowe na kwotę minimum 1000 zł miesięcznie. Karta wielowalutowa Banku Pekao to idealne rozwiązanie dla mikro i małych firm, których właściciele, bądź pracownicy często podróżują służbowo za granicę i realizują transakcje w różnych walutach – mówi Emanuele Cacciatore dyrektor zarządzający Departamentem Klienta Biznesowego. DOBRY KONTAKT Z KLIENTEM PRZEZ CAŁY CZAS Bank Credit Agricole bardziej stawia na bliskość z klientem niż niestandardowe rozwiązania. Dla banku ważne jest budowanie długoterminowych relacji, dlatego też każdy przedsiębiorca ma dedykowa-

nego doradcę biznesowego. Pomaga on dobierać najlepsze dla klienta rozwiązania finansowe. Bank uważa, że we współpracy, poza dobrym kontaktem, liczy się dostępność, możliwość otrzymania wsparcia za pośrednictwem infolinii (a ta jest całodobowo dostępna dla klientów). NOWOCZESNY KANAŁ OBSŁUGI Bank Zachodni WBK może zaproponować firmom MŚP nowoczesny, szybki, kanał obsługi. Klientowi prowadzącemu jednoosobową działalność dla kwot kredytu do 50 tys. zł oferuje np. Kredyt Biznes Ekspres, z decyzją kredytową on-line. Oznacza to, że wszystkie potrzebne bankowi informacje do podjęcia decyzji kredytowej wypełnia sam klient na stronach internetowych banku, załącza też historię swojego rachunku prowadzonego w innym banku w formacie pdf. W razie potrzeby może skorzystać z pomocy telefonicznej. Na podpisanie umowy kredytowej bank zaprasza klienta do wskazanego przez niego oddziału. W przypadku wyższej kwoty kredytu, trzeba dostarczyć do oddziału banku wymagane dokumenty, na podstawie których bank podejmuje decyzję kredytową. DARMOWA PRZESTRZEŃ COWORKINGOWA I NIE TYLKO W ofercie Idea Banku warto zwrócić uwagę na Idea Hub, Mobilny Wpłatomat i Cloud, a ze standardowych propozycji – na darmowe konto Firma to ja, Lokatę Przedsiębiorczą i Kredyt Fair. Idea Huby to placówki coworkingowe, które Idea Bank bezpłatnie udostępnia klientom. Powstały z myślą o przedsiębiorcach, którzy nie mają własnego miejsca do pracy i organizowania spotkań biznesowych.


DORADCA Z kolei Mobilny Wpłatomat to specjalne auto ze wbudowanym bankomatem-wpłatomatem, które można zamówić za pomocą aplikacji mobilnej, tak jak taksówkę, by bezpiecznie wpłacić w nim utarg. Idea Bank rozszerza w kraju sieć Mobilnych Wpłatomatów – usługa dostępna jest już w 14 miastach, a po polskich ulicach jeździ 19 takich pojazdów. Idea Bank udostępnił też przedsiębiorcom Idea Cloud. Koncepcja platformy zakłada integrację księgowości, rozliczeń, kontaktów, analizę płynności finansowej, przypominanie o zaległych płatnościach, a nawet przechowywanie cennych firmowych dokumentów. Nasze placówki Idea Hub często odwiedzają freelancerzy działający w branży IT i pokrewnych. Są to zwykle programiści, web designerzy, graficy. Często w domach nie mają warunków do pracy, nie mogą się skupić na obowiązkach, dlatego szukają dla siebie wygodnego miejsca do pracy. Zwykle wystarcza im biurko, dostęp do narzędzi biurowych, wi-fi, kawa. Do tego wszystkiego mają dostęp w przestrzeniach Idea Hub zupełnie za darmo – mówi Marta Bloch, Menedżerka Projektu Idea Hub w Idea Banku. W Idea Hubach można znaleźć przestrzeń coworkingową wyposażoną w urządzenia biurowe (skanery, drukarki, słuchawki, kopiarki, ładowarki i in.), sale konferencyjne objęte systemem rezerwacji, a także kafejkę. Jest aktualna prasa i literatura biznesowa. Placówki są objęte strefą bezpłatnego wi-fi, a na ściennych ekranach transmitowane są wiadomości ze świata ekonomii. Obecnie Huby są dostępne w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Katowicach i we Wrocławiu.

FIRMOWY TERMINARZ NA STRONACH BANKU Natomiast mBank poleca przedsiębiorcom z grupy MŚP – Centrum Zadań, czyli aplikację zastępującą tradycyjny terminarz, która przypomina o zbliżających się płatnościach czy nadchodzącym terminie przeglądu auta. Zadania widoczne są na osi czasu na pulpicie serwisu transakcyjnego i skategoryzowane poprzez różnokolorowe ikony. W ciągu zaledwie czterech miesięcy z narzędzia tego skorzystała już

Wybrana oferta powinna być jak najlepiej dopasowana do sposobu funkcjonowania firmy. połowa klientów logujących się do serwisu, z czego 20 proc. to tzw. heavy userzy, czyli aktywni użytkownicy, systematycznie dodający różne zadania. – Centrum Zadań powiązane jest z nową aplikacją mBanku – wprowadzoną w lutym 2016 roku – mKsięgowością. Jest to nowoczesne połączenie systemu księgowego z bankowością, które pozwala na samodzielne prowadzenie lub zlecenie prowadzenia księgowości, lepszą kontrolę nad podatkami i płatnościami oraz szybsze płacenie faktur. Usługa oferowana jest we współpracy z firmą SuperKsięgowa i skierowana przede wszystkim do nowych klientów. Od lutego co trzeci klient, który otworzył konto firmowe mBanku aktywował mKsięgowość – mówi Jarosław

Stefański, menedżer Wydziału Produktów Dodatkowych w Departamencie Małych i Średnich Firm w mBanku.

Kredyt Biznes Ekspres cieszy się dużym zainteresowaniem wśród klientów, a jego główne walory to: brak konieczności precyzowania celu przeznaczenia środków – wystarczy określenie przeznaczenia na cele związane z działalnością gospodarczą. Środki mogą być wydatkowane zarówno na bieżące operacje, jak i inwestycje w ramach jednej umowy kredytowej. Nie ma obowiązku przedstawiania faktur VAT w momencie udzielania kredytu. Maksymalna kwota kredytu wynosi 500 tys. zł i możemy finansować całą wartości inwestycji. Maksymalny okres kredytu wynosi pięć lat. Jedynym wymaganym zabezpieczeniem kredytu do 50 tys. zł jest weksel in blanco, a powyżej tej kwoty obowiązuje gwarancja BGK, którą kompleksowo oferuje i obsługuje bank, lub inne zabezpieczenia uzgodnione z klientem – mówi Izabela Sławińska menedżer Zespołu Finansowania SME w Banku Zachodnim WBK.

To oczywiście tylko fragment oferty banków skierowanych do przedsiębiorstw i przedsiębiorców z grupy mikro, małych i średnich firm. Na pewno warto rozejrzeć się w ofertach i zastanowić, czy nie ma w nich usługi, która usprawni prowadzenie biznesu. Oczywiście zawsze podstawą wyboru są usługi finansowe oferowane przez banki i ich koszty. Dziś można wybrać ofertę, która będzie jak najlepiej dopasowana do sposobu funkcjonowania firmy. Przykładowo, jeśli wykonujemy niewiele przelewów w miesiącu, to zapewne zmieścimy się w darmowym limicie, w innym przypadku warto poszukać oferty, w której wszystkie są tańsze lub nawet za darmo. n 59

eseller News


DORADCA

Środki unijne

na rozwój i inwestycje Bohdan Szafrański

Wiele zwłaszcza małych i mikro firm ma problemy z pozyskiwaniem zewnętrznych środków finansowych na rozwój i inwestycje. Dlatego warto sięgnąć po te z gwarancją Unii Europejskiej, dostępne w nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020.

D

otychczasowe systemy wsparcia w UE działały w większości na zasadach udzielania bezzwrotnych grantów. Skuteczność tak inwestowanych środków budziła wiele zastrzeżeń i dlatego obecnie systemy wykorzystują przede wszystkim instrumenty zwrotne. Nie tylko pozwala to uzupełnić programy wsparcia o środki prywatne, ale też je zwielokrotniać poprzez lewarowanie środkami prywatnymi i ponownie je wykorzystywać. Dostępne w tej perspektywie jest 965 mln zł wsparcia z gwarancją UE. To znaczące środki do wykorzystania przez nasz sektor MŚP. Obecne systemy wsparcia są realizacją Planu Inwestycyjnego dla Europy (tzw. Plan Junckera). Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker ogłosił jego założenia w listopadzie 2014 r. Celem Planu jest pobudzenie wzrostu gospodarczego w UE i poprawa konkurencyjności gospodarek krajów członkowskich. Utworzono Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych, który dzięki środkom publicznym ma umożliwić inwestycje o wartości co najmniej 315 mld euro w latach 2015-2017. W czterech programach ramowych UE na lata 2014-2020 przeznaczono ponad 4,5 mld euro na instrumenty finansowe, zwiększające dostęp do finansowania. Wsparte środkami prywatnymi (lewarowanie) powinny dać łącznie ponad 50 mld euro preferencyjnego finansowania.

60

eseller News

Polscy przedsiębiorcy mogą skorzystać z preferencyjnego finansowania w kilku programach. Warto zwrócić uwagę, że programy uruchomione przed 2014 r., takie jak Program ramowy na rzecz konkurencyjności i innowacji CIP i Europejski Instrument Mikrofinansowy Progress, nadal są dostępne aż do wyczerpania środków lub do zakończenia umów zawartych przez Narodowych Pośredników Finansowych (w niektórych przypadkach nawet do 2017 r.). Od grudnia 2015 r. uruchamiana jest oferta pośredników programów UE na lata 2014-2020. Są to programy: COSME, Horyzont 2020 i EaSI. Oferta jest poszerzana o produkty nowych pośredników, również w kolejnych programach UE, np. takim jak Kreatywna Europa. COSME to program ramowy na rzecz konkurencyjności przedsiębiorstw oraz małych i średnich firm 2014-2020. Celem jego jest wzmocnienie konkurencyjności i stabilności unijnych przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich. Budżet programu to 2,3 mld euro, z czego minimum 60 proc. będzie przeznaczone na instrumenty finansowe. Program COSME stanowi kontynuację Programu ramowego na rzecz konkurencyjności i innowacji (Competitiveness and Innovation Framework Programme – CIP) na lata 2007-2013. Natomiast Horyzont 2020 to największy w historii Unii program wsparcia finanso-

wania badań i innowacji z siedmioletnim budżetem w wysokości prawie 80 mld euro. W jego ramach działa np. program InnovFin SME Guarantee – dla innowacyjnych MŚP oraz przedsiębiorstw poniżej 500 zatrudnionych, poszukujących różnych form finansowania dłużnego o wartości od 25 tys. do 7,5 mln euro. Środki w tym programie udostępniają wybrani pośrednicy finansowi, korzystający z gwarancji bądź regwarancji udzielonych przez Europejski Fundusz Inwestycyjny. Z kolei EaSI to program na rzecz zatrudnienia i innowacji społecznych na lata 2014-2020. Ma on na celu promowanie wysokiego poziomu zatrudnienia, gwarantowanie odpowiedniej ochrony socjalnej, poprawę warunków pracy oraz zwalczania wykluczenia społecznego i ubóstwa. Jak widać, wsparcie dostępne jest z wielu różnych programów i można je dopasować do potrzeb różnej wielkości firm, zwłaszcza tych związanych z innowacjami i rozwojem. GDZIE SZUKAĆ INFORMACJI? W zakresie tzw. programów ramowych wsparciem służy Krajowy Punkt Kontaktowy ds. Instrumentów Finansowych Programów UE. Punkt przekazuje przedsiębiorcom informacje związane z preferencyjnym finansowaniem dłużnym, oferowanym przez Narodowych Pośredników Finansowych – działające w Polsce banki, firmy leasingowe, fundusze pożyczkowe i inne instytucje finansowe, które biorą udział w programach wsparcia UE na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw. Oferta w ramach instrumentów finansowych programów UE jest przeznaczona przede wszystkim dla tych przedsiębiorców, którzy przygotowali ciekawe projekty, ale z różnych powodów mają trudności z uzy-


DORADCA skaniem finansowania na zasadach komercyjnych. W takiej sytuacji są zazwyczaj przedsiębiorcy niedysponujący żądanym przez banki zabezpieczeniem, wkładem własnym, lub bez historii kredytowej, bądź też prowadzący nietypową, innowacyjną działalność, która w ocenie banku wiąże się z wyższym poziomem ryzyka. Dzięki wsparciu z UE oni też mogą otrzymać finansowanie. – Oferta preferencyjnego finansowania z tzw. instrumentów finansowych programów UE cieszy się dużym zainteresowaniem. Dość powiedzieć, że z finansowania w ramach programu COSME, uruchomionego kilka miesięcy temu, skorzystało już ponad 1,5 tys. polskich przedsiębiorców. W COSME dostępne są preferencyjne kredyty, pożyczki i leasing dla wszystkich małych i średnich przedsiębiorców, w tym dla firm mikro. Ponadto w ramach programu Horyzont 2020 dostępne jest finansowanie dla innowacyjnych, a w ramach programu EaSI: preferencyjne pożyczki dla najmniejszych firm. Szczegółowe informacje o ofercie, wraz z aktualną listą instytucji oferujących wsparcie, dostępne są w Krajowym Punkcie Kontaktowym ds. Instrumentów Finansowych Programów UE – mówi Arkadiusz Lewicki, dyrektor KPK IF PUE. OSTATNI DZWONEK NA GWARANCJE Z BGK Jak mówi Halina Wiśniewska, dyrektor centrum poręczeń i gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego, łatwa forma zabezpieczenia kredytu, brak prowizji za udzielenie gwarancji, minimum formalności i szybki dostęp do środków z kredytu, to najważniejsze zalety dostępnych gwarancji de minimis pochodzących ze środków Funduszu Gwarancyjnego programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (FG POIG). Bank Gospodarstwa Krajowego będzie ich udzielał tylko do końca roku. Warto się o nie starać, bo to jedyne gwarancje na rynku, które przyznawane są bez opłat. Stwarzają możliwość finansowania tych przedsiębiorców, którzy ze względu na charakter działalności nie dysponują majątkiem wystarczającym na zabezpieczenie spłaty kredytu albo nie chcą tego majątku zastawiać. Gwarancje zabezpieczają do 60 proc. kredytu obrotowego przez 27 miesięcy, a kredytu inwestycyjnego przez 99 miesięcy. Maksymalna kwota gwarancji wynosi 3,5 mln zł. Gwarancjami mogą być obejmowane także kredyty w rachunku bieżącym.

Kredyty są przeznaczone na finansowanie działalności gospodarczej, ale muszą być udzielane w ramach nowych umów. Gwarancje przeznaczone są dla innowacyjnych mikro-, małych i średnich firm. Może z nich skorzystać przedsiębiorca, który spełnia wymogi związane z programem de minimis oraz jedno z 7 kryteriów stanowiących o innowacyjności. Kryteria zostały określone bardzo szeroko i nie są tak wymagające, jak w przypadku dotacji. Spełnienie tylko jednego z 7 kryteriów nie powinno być barierą, czy też dodatkowym obciążeniem dla przedsiębiorcy. Co ważne, klient na etapie wnioskowania o gwarancję nie musi udowadniać w banku, że spełnia kryteria, wystarczy tylko jego oświadczenie. Dokumenty potwierdzające muszą być dostępne w firmie, ale przez bank kredytujący nie są wymagane.

Wsparcie finansowe ze środków unijnych, dostępne z wielu programów, można dopasować do potrzeb różnej wielkości firm, zwłaszcza tych związanych z innowacjami i rozwojem. Halina Wiśniewska zwraca też uwagę, że gwarancje FG POIG, podobnie jak de minimis, mają uproszczoną procedurę. Klient składa tylko wniosek o gwarancję razem z wnioskiem kredytowym w banku. O kredyty z gwarancjami FG POIG można się ubiegać w Alior Banku, Banku BPH, Banku Polskiej Spółdzielczości oraz zrzeszonych bankach spółdzielczych, Banku Zachodnim WBK, ING Banku Śląskim, mBanku, Banku Millennium, PKO BP, Raiffeisen Banku, SGB-Banku oraz w zrzeszonych bankach spółdzielczych. Między innymi w Raiffeisen Polbanku małe i średnie przedsiębiorstwa mogą ponownie starać się o kredyty na innowacje technologiczne. Rozpoczął się drugi konkurs w ramach Poddziałania 3.2.2

Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój na lata 2014-2020. Na najlepsze projekty złożone w tym konkursie czeka 0,5 mld zł. Oceniana będzie m.in. innowacyjność technologii planowanej do wdrożenia w ramach projektu inwestycji technologicznej, jak też potencjał rynkowy produktów lub usług będących efektem przedsięwzięcia. Preferowane będą projekty wpisujące się w branże zaawansowanych technologii. Jak podaje bank, firmy sektora MŚP mogą składać wnioski na realizację inwestycji technologicznych ze wsparciem unijnym do wartości 6 mln zł w formie bezzwrotnych dotacji, zwanych premiami technologicznymi. Raiffeisen Polbank przyjmuje wnioski kredytowe w celu wystawiania promes kredytu na innowacje, które będą obligatoryjnymi załącznikami do dokumentacji projektu składanej przez firmy w BGK. Termin składania wniosków o premie w letnim naborze upływa 30 września br. Pierwszym krokiem do uzyskania wsparcia jest złożenie w banku komercyjnym, np. Raiffeisen Polbanku, wniosku o kredyt na innowacje technologiczne. Uzyskuje się promesę kredytu i można złożyć wniosek o dofinansowanie projektu w generatorze wniosków w BGK. Gdy wniosek będzie pozytywnie rozpatrzony, BGK przyznaje promesę premii technologicznej, a następnie przedsiębiorca zawiera z bankiem komercyjnym umowę kredytową. Następnie BGK podpisuje z przedsiębiorcą umowę na dofinansowanie projektu i wypłaca premię technologiczną w ramach płatności pośrednich w trakcie realizacji inwestycji technologicznej oraz w ramach płatności końcowej po jej zakończeniu. Raiffeisen Polbank w poprzedniej perspektywie finansowej udzielił najwięcej na rynku kredytów, bo 104 kredyty technologiczne, na łączną kwotę 516 mln zł. Warto się pospieszyć ze złożeniem wniosku, bo może to być już ostatni konkurs w ramach programu. W pierwszym konkursie zwiększono alokację środków i na premie technologiczne przeznaczono aż 41 proc. całej puli przeznaczonej na lata 2014-2020. Jeśli dziś chcemy się utrzymać na konkurencyjnym rynku, to trzeba stale się rozwijać. Środki uzyskiwane na preferencyjnych warunkach, zwłaszcza dla rozpoczynających działalność i innowacyjnych firmy, mogą być jedynym sposobem na realizacje inwestycji. Jak się okazuje, często wiedza o takich możliwościach jest wśród potencjalnie zainteresowanych niezadowalająca. n 61

eseller News


PERSONALIA

Rafał Orawski, dotychczasowy wiceprezes ds. finansowych BPSC, został nowym prezesem zarządu spółki. Prezes Orawski jest absolwentem Akademii Ekonomicznej (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny) w Katowicach, uzyskał również tytuł Executive MBA na Uniwersytecie Warszawskim. Od 13 lat jest związany z BPSC, początkowo na stanowisku głównego księgowego, później dyrektora finansowego. Ostatnie 7 lat pełnił obowiązki wiceprezesa ds. finansowych.

Dominik Łabiński został nowym BPO/BPS Development Managerem w Xerox Polska. Od początku kariery związany jest z branżą usług w obszarze zarządzania dokumentami i informacją. Doświadczenie w sprzedaży zdobywał na wielu stanowiskach – od koordynatora sprzedaży, przez dyrektora ds. rozwoju biznesu, aż po dyrektora sprzedaży. Budował i zarządzał działami sprzedaży w polskich firmach i międzynarodowych korporacjach w branży outsourcingowej. Jest ekspertem w dziedzinie organizacji procesów biznesowych, łącząc kompetencje w zakresie konsultingu procesowego ze znajomością narzędzi systemowych wspierających zarządzanie procesami i informacją. Łącznie zrealizował kilkadziesiąt projektów dla największych firm, m.in. z branży telekomunikacyjnej, bankowej i ubezpieczeniowej. Do głównych obowiązków Dominika Łabińskiego należy projektowanie oraz sprzedaż rozwiązań związanych z kancelarią, przetwarzaniem korespondencji przychodzącej i wychodzącej oraz obiegiem dokumentów. Wesprze też codzienne działania zespołu i pomoże w aktywnym pozyskiwaniu nowych rynków i rozszerzaniu współpracy z dotychczasowymi klientami.

Magdalena Baraniewska została Corporate Channel Sales Managerem w firmie F-Secure, gdzie będzie się zajmować m.in. wzmacnianiem działań w kanale resellerskim. Przez ponad 10 lat była związana z Cisco Systems Poland. Od 2012 r. pełniła funkcję Distribution Account Managera i w tym czasie znalazła się w zestawieniu FY11 EMEA TOP 10 Sales Stars. W firmie F-Secure będzie odpowiedzialna za budowanie i podtrzymywanie relacji z kluczowymi partnerami biznesowymi, planowanie sprzedaży, zarządzenie strukturą kanału partnerskiego i kierowanie zespołem handlowców.

Rafał Albin objął stanowisko szefa działu Consumer Channel Group w polskim oddziale Microsoft. Z firmą jest związany od 2009 r. W tym czasie odpowiadał m.in. za wprowadzenie na polski rynek systemu Windows 7 oraz Windows 8. Od kwietnia 2013 r. kierował zespołem Nowych Technologii (Developer Experience). Wcześniej swoje doświadczenie zawodowe zdobywał odpowiadając m.in. za konsolidację biznesową w ATC Holding po przejęciu ATC, największego czeskiego dystrybutora sprzętu komputerowego, przez AB S.A. W firmach AB i Cezar odpowiadał za rozwój dystrybucji i marketing, wprowadził również na polski rynek wiele popularnych dziś marek sprzętu komputerowego. Prowadził także własną firmę dostarczającą oprogramowanie i usługi IT przedsiębiorstwom z sektora MŚP. W Consumer Channel Group odpowiada za strategię oraz realizację sprzedaży urządzeń, oprogramowania i usług w segmencie konsumenckim.

Robert Zaklika dołączył do zarządu spółki ATM, największego polskiego operatora centrum danych, i będzie odpowiadał za transformację, optymalizację kosztów i zarządzanie kapitałem ludzkim. To menedżer z ponad 20-letnim doświadczeniem w największych spółkach z sektora telekomunikacyjnego, bankowego, ubezpieczeniowego i chemicznego. Specjalizuje się w transformacji i wdrożeniach zmian w organizacji w zakresie redukcji kosztów operacyjnych i osiągnięcia wysokiej efektywności zarówno operacyjnej, jak i sprzedażowej. Ostatnio pracował przy transformacji kosztowej w T-Mobile Polska. W 2015 r. odpowiadał w grupie Netia za proces restrukturyzacji i wdrożenie zmian operacyjnych, zajmując stanowisko dyrektora ds. operacji. Jest jednym ze 100 menedżerów tworzących od podstaw Alior Bank. Jako dyrektor departamentu logistyki przez ponad 7 lat nadzorował budowę wszystkich placówek banku, procesów logistycznych i Data Center należących do banku. Koordynował również wprowadzanie do struktur spółki nowoczesnych rozwiązań z zakresu BCM. Robert Zaklika jest absolwentem studiów Executive MBA IAE Aix-en-Provence Graduate School of Management, Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów. Ukończył Wyższą Szkołę Menadżerską z tytułem magistra i Wyższą Szkołę Zarządzania w zakresie zarządzania nieruchomościami. 62

eseller News



AKADEMIA INTEGRACJI PARTNERSHIP IS THE KEY TO SUCCESS

PONURY CIEŃ NA ZAMEK PADA NA HORYZONCIE WĘDROWCÓW PŁCI OBOJGA WIDAĆ.

DWÓRKI ZACHODZĄ W GŁOWĘ – CZY PO SPRAWNOŚCI RYCERSKIE PRZYBYWAJĄ? DOBĄDŹ MIECZA, WYSTRZEL Z ARMATY, ROZWIKŁAJ CZYHAJĄCE ZAGADKI.

POWODZENIE TEJ MISJI LEŻY W TWOICH RĘKACH.

TERMIN:

22-23 WRZEŚNIA 2016 R.

MIEJSCE:

ZAMEK GNIEW ZAMKOWA 3, 83-140 GNIEW

WIĘCEJ INFORMACJI NA STRONIE: WWW.AI.AB.PL

ORGANIZATOR

PARTNERZY

PATRON MEDIALNY


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.