8 minute read

Ekspansja znaczy przyszłość

Dla większości dużych i średnich firm polski rynek stał lub staje się za ciasny – i to niezależnie od branży. Ekspansja zagraniczna może być warunkiem koniecznym do utrzymania dynamicznego rozwoju przedsiębiorstwa. Krok ten zawsze wiąże się z poważnymi obawami, warto jednak wzorować się na dobrych przykładach firm, które już zdobyły przyczółki i czują się coraz pewniej na zagranicznych rynkach.

Według wstępnych danych Narodowego Banku Polskiego w 2020 r. wzrosła aktywność polskich firm za granicą. Wartość polskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych wyniosła w ubiegłym roku 7,1 mld zł wobec 5 mld zł w 2019 roku. 2020 rok – mimo trudnej sytuacji w handlu międzynarodowym – zakończył się także stabilną sytuacją w eksporcie, który w przypadku towarów wzrósł o 3,3% Jeśli chodzi o kierunki ekspansji, to polscy przedsiębiorcy najczęściej lokują swoje inwestycje w Europie - w 2019 r. trafiło tam aż 91% z nich. Na trzech pierwszych miejscach pod względem kapitału zainwestowanego przez polskie przedsiębiorstwa za granicą znalazły się Luksemburg, Cypr i Czechy. Należy jednak pamiętać, że wysoka pozycja dwóch pierwszych krajów częściowo wynika z oferowanych przez nie bardzo korzystnych warunków podatkowych dla firm. Pod względem odpływu kapitału w 2019 roku dominowały Szwecja, Niemcy, Hiszpania, Czechy i Rumunia. Korzyści z ekspansji zagranicznej Bezpośrednie inwestycje zagraniczne są jednym z motorów napędowych gospodarki w wielu wymiarach, co jest odczuwalne zarówno z perspektywy kraju przyjmującego, jak i kraju, z którego pochodzi inwestor. Dla inwestora ekspansja zagraniczna stanowi zazwyczaj ważny krok w rozwoju firmy. Wśród głównych korzyści najczęściej wymienia się: uzyskanie dostępu do nowego rynku zbytu, a w ślad za tym dywersyfikację oraz zwiększenie strumieni przychodów. Inwestycje zagraniczne to także szansa na pozyskanie zasobów - zarówno materialnych, jak i niematerialnych, np. nowych technologii czy wykwalifikowanych kadr. Wreszcie, efektem inwestycji zagranicznych może być także optymalizacja kosztów działania. Oczywiście skala korzyści oraz ich zakres będą różne i zależą m.in. od takich czynników jak wielkość inwestycji, kierunek ekspansji, model biznesowy czy otoczenie konkurencyjne. Jednak przykłady polskich firm, które z sukcesem inwestowały na rynkach zagranicznych, pokazują, że korzyści z ekspansji są odczuwane w wielu aspektach. Z perspektywy gospodarki bezpośrednie inwestycje zagraniczne skutkują z kolei transferem technologii, przyczyniają się do rozwoju kapitału ludzkiego oraz integracji handlu międzynarodowego, pomagają utworzyć bardziej konkurencyjne otoczenie biznesowe oraz przyspieszają rozwój przedsiębiorstw. Wszystkie wyżej wymienione skutki przekładają się na wyższy wzrost gospodarczy. Bariery i czynniki sukcesu Jak wynika z badań przeprowadzonych przez ICAN Institute, polscy przedsiębiorcy dostrzegają szanse, jakie otwierają przed nimi inwestycje zagraniczne, ale jednocześnie obawiają się pewnych barier - zarówno rynkowych, jak i gospodarczych. Badanie wykazało, że za najpoważniejszą barierę ekspansji zagranicznej najczęściej uznawali niewystarczający kapitał. W tym kontekście warto wspomnieć o tym, że środki na inwestycje niekoniecznie muszą pochodzić z kapitałów własnych firmy czy finansowania bankowego – można również skorzystać z rozwiązań oferowanych przez instytucje wsparcia biznesu. Jedną z nich jest zarządzany przez PFR TFI Fundusz Ekspansji Zagranicznej, który współfinansuje bezpośrednie inwestycje zagraniczne polskich firm i dzieli z nimi ryzyko projektów, pomagając przyspieszyć rozwój biznesu i zwiększyć jego skalę. Wśród najważniejszych barier ekspansji na drugim miejscu pojawiła się wysoka konkurencyjność na rynkach zagranicznych. Naturalnie dotyczy ona w szczególności krajów o rozwiniętych gospodarkach z dużym rynkiem sprzedaży i konsumentami o wysokiej sile nabywczej. Tutaj o sukcesie decydują w znaczącym stopniu jakość produktu, standard obsługi, siła marki – jeśli firma ma je na odpowiednim poziomie, na wejściu na taki rynek może wiele zyskać. W dalszej kolejności przedsiębiorcy wśród barier wymieniali: przeszkody formalno-prawne, brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry czy niepewną sytuację gospodarczą na rynkach zagranicznych. Z kolei najczęściej jako czynniki sukcesu ekspansji przedstawiciele biznesu wskazywali: innowacyjny produkt, pozyskanie doświadczonej kadry w lokalnych biurach, marketing strategiczny oraz znalezienie zaufanego partnera. Dotyczy to zarówno partnera biznesowego z danego kraju, jak i partnera finansowego, z którym realizowana jest inwestycja. Kierunki ekspansji Decyzja dotycząca kierunków ekspansji zagranicznej powinna być wynikiem analiz strategicznych oraz planowanego rozwoju przedsiębiorstwa i uwzględniać dopasowanie do profilu działalności spółki, oferowanych produktów, a także pozycji i siły konkurentów. Jak pokazują przytoczone na wstępie dane NBP, polskie firmy inwestują głównie w Europie, czyli na bliskich geograficznie i kulturowo rynkach. Wybierając lokalizację inwestycji, warto jednak patrzeć szerzej i przeanalizować możliwości, jakie dają niekiedy bardzo odległe kraje. Inspiracją może być raport „W poszukiwaniu okazji inwestycyjnych” opracowany przez PFR TFI i PwC Polska zawierający ranking najbardziej perspektywicznych kierunków ekspansji zagranicznej. Znajduje się w nim wiele ciekawych wniosków i zestawień, które skłaniają do przemyśleń. W zależności od tego, w jakiej branży firma działa i jaki cel chce osiągnąć, może się okazać, że powinna zainteresować się takimi krajami, jak: Chile, Tajlandia, Turcja, Maroko czy Korea Południowa. O pozycji danego kraju w rankingu decyduje jego atrakcyjność obliczana na podstawie modelu składającego się z kilkudziesięciu wskaźników ekonomicznych oraz

InPost przejął Mondial Relay - największego prywatnego operatora punktów odbioru i nadań paczek we Francji.

powiązań handlowych z Europą – założono bowiem, że inwestycje najlepiej realizować w krajach, które już są włączone w europejskie łańcuchy dostaw. Przykłady sukcesu Logistyka i transport to branże, które w czasie pandemii notują duże wzrosty. Wynika to przede wszystkim z bardzo dynamicznego rozwoju handlu internetowego. W ostatnim czasie m.in. InPost - właściciel sieci paczkomatów poinformował o dużej inwestycji zagranicznej. Dotychczas firma obecna była na rynkach zagranicznych jako eksporter maszyn i technologii, a więc know-how w zakresie lokowania i eksploatacji paczkomatów. Na początku lipca ogłosiła finalizację przejęcia Mondial Relay - największego prywatnego operatora punktów odbioru i nadań paczek we Francji. Dzięki inwestycji InPost uzyska dostęp do sieci ponad 15,8 tys. punktów nadań i odbioru przesyłek, a także umocni swoją pozycję jako wiodącego gracza na rynku dostaw dla e-commerce. Szacowany koszt inwestycji to około 2,6 mld zł. O usprawnienie swojej infrastruktury logistycznej za granicą planuje zadbać także polski producent odzieży - LPP. Niedawno firma przedstawiła swoje plany związane z uruchomieniem magazynu pod Moskwą. Ta inwestycja ma pomóc w osiągnieciu ambitnego celu, jakim jest potrojenie zamówień internetowych realizowanych w Rosji. Zgodnie z zapewnieniami LPP nowa inwestycja to kolejny krok w ramach rozwoju globalnej sieci dystrybucji i zaopatrzenia. Firmie zależy w szczególności na wzmocnieniu w ten sposób sprzedaży wielokanałowej oraz usprawnieniu sprzedaży e-commerce, która zyskała na znaczeniu w wyniku pandemii. Inwestycja z partnerem Ekspansja zagraniczna to dla każdej firmy duże wyzwanie pod względem: finansowym, operacyjnym czy organizacyjnym. Dlatego warto rozważyć zrealizowanie jej z wspólnie partnerem finansowym, który specjalizuje w się w tego typu inwestycjach. Wspomniany już Fundusz Ekspansji Zagranicznej jest wyjątkowym rozwiązaniem na polskim rynku, które ułatwia kapitałowe inwestycje polskich firm na rynkach międzynarodowych. Fundusz współfinansuje zagraniczne inwestycje polskich przedsiębiorstw poprzez udzielenie pożyczki lub objęcie udziałów mniejszościowych w zagranicznej spółce zależnej z odkupem, na warunkach rynkowych. Typowa inwestycja funduszu mieści się w przedziale 5-12,5 mln euro i może dotyczyć przejęcia zagranicznej spółki, utworzenia nowej lub rozwoju już istniejącej spółki. Co istotne, proporcjonalnie do swojego zaangażowania fundusz dzieli ryzyko inwestycji z polskim partnerem. Fundusz podąża za polskimi firmami wszędzie tam, gdzie widzą one szansę zbudowania dochodowego biznesu – może współfinansować projekty praktycznie na całym świecie, w praktycznie wszystkich sektorach – także transporcie i logistyce. Fundusz jest inwestorem

Coraz więcej polskich firm stawia sobie pytanie nie „czy?”, ale „kiedy?” i „w jaki sposób” zaistnieć na rynku międzynarodowym.

Inwestycja w spółkę SaMasz North America pozwoliła rozwinąć kanały dystrybucji i rozbudować magazyny, dzięki którym spółka mogła zapewnić sprawną i szybka obsługę klienta.

mniejszościowym, a operacyjne zarządzanie projektem pozostawia w rękach polskiego partnera. Fundusz działa od 6 lat i w tym czasie podpisał kilkanaście umów inwestycyjnych, a jego łączne zaangażowanie finansowe wyniosło już aż 87 mln euro. Jedną z firm, która wspólnie z funduszem realizowała inwestycję na rynku amerykańskim, jest SaMasz – producent maszyn rolniczych i komunalnych. W 2019 r. Fundusz Ekspansji Zagranicznej udzielił spółce SaMASZ pożyczki na dalszy rozwój jej spółki zależnej - SaMASZ North America LLC w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Celem inwestycji było zwiększenie dostępności maszyn na tych rynkach. Efektem inwestycji był m.in. wzrost dynamiki sprzedaży produktów SaMASZ o kilka procent oraz osiągnięcie silnej pozycji poza kontynentem europejskim. Chociaż firma od lat 90. jest obecna na wielu rynkach europejskich jako eksporter, w przypadku bardziej odległego rynku amerykańskiego zdecydowała się na ekspansję w formie inwestycji bezpośredniej. Z analiz spółki wynikało, że tradycyjna forma eksportu będzie niewystarczająca i nie zapewni wystarczającej przewagi konkurencyjnej. Było to efektem uwarunkowań rynku – popyt na maszyny rolnicze cechuje się dużą sezonowością i kluczowa jest ich dostępność w okresie zbiorów. Na to nałożyły się dodatkowo kwestie kulturowe – Amerykanie oczekują bezpośredniego kontaktu, niemal natychmiastowej reakcji na zapytania i krótkich terminów realizacji zamówień. Aby sprostać tym wymaganiom, konieczne okazało się odpowiednie przygotowanie logistyczne i rozwinięcie struktur poza Polską. Inwestycja w spółkę SaMasz North America pozwoliła rozwinąć kanały dystrybucji i rozbudować magazyny, dzięki którym spółka mogła zapewnić sprawną i szybką obsługę klienta, serwis oraz pełny dostęp do części zamiennych. Kolejny przykład to inwestycja w branży budowlanej zrealizowana z grupą Pekabex - liderem nowoczesnego budownictwa systemowego w Polsce. Firma dostarcza rozwiązania w zakresie projektowania, produkcji i montażu konstrukcji obiektów w oparciu o technologię prefabrykacji elementów żelbetowych, jak również kompleksową budowę obiektów „pod klucz”. Pod koniec 2020 r. Pekabex wraz z Funduszem Ekspansji Zagranicznej dokonał swojej pierwszej zagranicznej akwizycji. Transakcja dotyczyła zakupu niemieckiej fabryki prefabrykatów FTO Fertigteilwerk Obermain GmbH, która stała się szóstym zakładem produkcyjnym spółki. Pekabex od pewnego czasu jest obecny na rynku niemieckim i właśnie tam upatruje szans na dalszy rozwój. Logistyka w branży budowlanej to wiele wyzwań – ładunki są duże i ciężkie, niestandardowej wielkości lub w większych wolumenach. Do tego dochodzą wysokie wymagania w zakresie sezonowości i ograniczenia wynikające z konieczności zachowania terminowości dostaw. Zakup fabryki prefabrykatów w Bawarii pozwoli grupie Pekabex poprawić efektywność kosztową i ograniczyć koszty transportu produkowanych elementów, dzięki temu będzie mogła szerzej zaistnieć na rynku niemieckim.

Witold Zygmunt

Piotr Kuba Członek zarządu ds. inwestycyjnych PFR TFI

Wyjście kapitałowe na rynki zagraniczne może nieść ze sobą wiele korzyści w różnych obszarach – większą sprzedaż, wyższe marże, dostęp do technologii czy unikalnych kompetencji, obniżenie kosztów to tylko niektóre z nich. Jednak przejęcie zagranicznej spółki to z oczywistych względów ogromne przedsięwzięcie. Także dlatego, że nieuchronny jest element ryzyka związany m.in. barierami, których przedsiębiorcy nie doświadczają na rynku macierzystym, jak chociażby różnice kulturowe. Dlatego tak ważne jest odpowiednie planowanie i przygotowanie. Ekspansję kapitałową zawsze należy traktować jako element strategii rozwoju firmy i naturalny krok w jej długoterminowym wzroście. Cieszy fakt, że coraz więcej polskich firm, także z branży logistycznej, zauważa korzyści płynące z przejęć zagranicznych firm i stawia sobie pytanie nie „czy?”, ale „kiedy?” i „w jaki sposób” zaistnieć na rynku międzynarodowym. Jako Fundusz Ekspansji Zagranicznej możemy towarzyszyć polskim przedsiębiorcom w ekspansji kapitałowej, współfinansując ich przejęcia zagranicznych konkurentów, tym samym przesuwając jedną z najpoważniejszych barier w rozwoju zagranicznego biznesu, jaką jest brak kapitału, oraz zmniejszając początkowe ryzyka takiej ekspansji.

This article is from: