X6
Trwa plebiscyt na Matkę i Córkę. Szczegóły na naszym portalu
Słupsk
www.gp24.pl
środa 25 czerwca 2014 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
O nie swoich wiatrakach Z MIASTA W poniedziałek słupscy radni z komisji gospodarki i ochrony środowiska spotkali się z mieszkańcami osiedla Batorego, protestującymi przeciwko budowie wiatraków. Szkopuł w tym, że nie powstają one w Słupsku. Bartłomiej Badziak bartlomiej.badziak@gmail.com
W trakcie spotkania w ratuszu radni zgodzili się z mieszkańcami os. Batorego (80 osób podpisało się pod protestem w sprawie budowy dwóch nowych wiatraków). Ale problem w tym, że owe wiatraki powstają poza granicami Słupska. Radni i władze miasta nie mogą więc decydować o inwestycji. – Podzielam zdanie mieszkańców. Wiatraki blokują rozwój miasta, jednak konsultacje w sprawie budowy odbywały się bez nas, gdyż znajdują się one poza granicami miasta – mówił obecny na spotkaniu Andrzej Kaczmarczyk, zastępca prezydenta miasta. – Po latach, kiedy miasto będzie się rozwijało, nie może dojść do sy-
tuacji, że wiatraki będą w obrębie bloków czy innych miejsc. Taka sytuacja może mieć miejsce za 20, 30 czy 50 lat – dodał. Radni zgodnie stwierdzili, że problemem jest fiasko planu rozszerzającego granice miasta. – Źle się stało, że nie udało się nam rozszerzyć granic Słupska, jak można było tak zeszpecić krajobraz – mówił Paweł Szewczyk, radny SLD. – Jeżeli byłoby to w granicach miasta, nie dopuścilibyśmy do powstawania wiatraków – powiedział wiceprezydent Słupska. Przypomnijmy, w marcu rozpoczęto budowę dwóch nowych wiatraków o mocy 2 MW (będzie ich tam 4) na terenie Włynkówka. Nowe elektrownie, o których budowie zaczęto decydować pięć lat temu, znajdują się
O potencjale ludzkim na słupskiej WHSZ W dniach 25-26 czerwca w Wyższej Hanzeatyckiej Szkole Zarządzania w Słupsku odbędzie się międzynarodowa konferencja naukowa dotycząca rozwoju kapitału ludzkiego. Konferencja pn. „Rozwój kapitału ludzkiego” zorientowana jest na ogólne zagadnienia właściwego wykorzystania i rozwoju potencjału ludzkiego oraz nowe wyzwania i innowacyjne modele z tym związane. Słupska uczelnia z okazji konferencji gości naukowców z Czech, Słowacji, Niemiec, Holandii, Hiszpanii, Chorwacji, Rosji, Rumunii i Litwy. W trakcie serii wystąpień podzielą się oni swoją wiedzą i wymienią się spostrzeżeniami dotyczącymi zagadnienia kapitału ludzkiego. Prezentowane artykuły będą się
koncentrować na innowacyjnych podejściach do tworzenia, motywowania i wartościotwórczego rozwoju potencjału ludzkiego w różnych typach organizacji. Zebrani słuchacze będą mogli poszerzyć swoją wiedzę na temat zdobywania odpowiednich kompetencji, podnoszenia aktywności zawodowej osób starszych, oczekiwań zarówno pracodawców, jak i pracowników, a także np. multikulturalizmu na Litwie. Konferencja odbędzie się w dniach 25-26 czerwca na sali konferencyjnej WHSZ. W środę wystąpienia rozpoczną się o godz. 10 i potrwają do godz. 16, natomiast w czwartek uczestnicy swoje artykuły referować będą w godzinach od 9.30 do 12.
ANNA PIWOWARSKA
R
E
K
L
A
M
A
Mieszkańcy osiedla Batorego na spotkaniu w ratuszu z radnymi.
Fot. Krzysztof Piotrkowski
sprawie powstawania wiatraków we Włynkówku do niej nie wpływały. Poza tym wszelkie decyzje w kwestii ich budowy odbywały się przed laty. Co więcej, punktuje wiceprezydenta Kaczmarczyka. – Pierwszy wiatrak powstał
na terenie Słupska, przy ulicy Braci Staniuków obok firmy Paula-Trans – przypominała pani wójt. – Kolejne, już na terenie Włynkówka, budowano, ponieważ elektrownie wiatrowe z reguły stawia się w sąsiedztwie innych – mówiła Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk. Protestujący mieszkańcy osiedla Batorego, zwracają uwagę, że aktulanie tworzone jest nowe prawo, które ma uregulować kwestie odległości wiatraków od domów. – Jednak nawet jak to prawo wejdzie, nie da się cofnąć obecnego. Nie zdemontują aktualnych elektrowni, które już pod Słupskiem są – mówi Józef Marciniak, mieszkaniec osiedla Batorego. – Dlaczego, skoro możemy korzystać z innych źródeł energii, wybraliśmy wiatraki? d
około 800-900 metrów od budynków mieszkalnych. Mieszkańcy protestują. W zeszłym tygodniu zebrali ponad 80 podpisów pod pismem, skierowanym do radnych miasta i starostwa powiatowego. Chcą wstrzymania prac budowla-
nych nad wiatrakami, tłumacząc, że emisja infradźwięków niekorzystnie wpływa na zdrowie ludzi. Planują również stworzyć stowarzyszenie „antywiatrakowe”. Tymczasem Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk, podkreśla, że żadne skargi w
ZDROWIE
Państwo niewiele zrobiło, by stać się nasze. Nie ufamy politykom
Nowe druki Pomorski Oddział NFZ przypomina, że od 1 lipca obowiązywać będzie nowy wzór zlecenia na refundowane wyroby medyczne, m.in. aparaty słuchowe, przedmioty ortopedyczne, pieluchomajtki. – Wszyscy zainteresowani pacjenci oraz podmioty wystawiające wspomniane zlecenie powinni więc pamiętać, że zlecenia wystawione na starych drukach, a niepotwierdzone przez NFZ przed 1 lipca, stracą swoją ważność z początkiem przyszłego miesiąca – przypomina Mariusz Szymański, rzecznik prasowy pomorskiego NFZ. – Z kolei zlecenia wystawione na starych drukach, a potwierdzone przez NFZ przed 1 lipca, będzie można bez przeszkód zrealizować do 31 lipca. Wyjątek stanowią karty potwierdzajace uprawnienia do comiesięcznego zaopatrzenia w wyroby medyczne. Zachowają one ważność maksymalnie do końca roku.
ROZMOWA z prof. Piotrem Sałustowiczem, socjologiem ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej o zaufaniu Polaków do służb publicznych.
– Fakt, że 11 lat temu ONZ ustanowił 23 czerwca Dniem Służby Publicznej, oznacza, że służba publiczna jest na świecie niedoceniana? – Można tak to interpretować. Trzeba pamiętać, że znaczenie służby publicznej w nowoczesnym społeczeństwie jest coraz większe. Świat staje się coraz bardziej skomplikowany, więc liczba zadań urzędów rośnie. Odpowiedni urzędnicy zajmują się bezpieczeństwem żywności czy transportu. Wyzwaniem staje się zapewnienie bezpieczeństwa finansów w systemie bankowym i parabankowym, a także bezpieczeństwo inter(NIK) netu. – Polacy ufają służbom publicznym, czy dalej pokutuje w społeczeństwie mit urzędniczki, która za punkt honoru stawia sobie spławienie petenta? – Stopień zaufania Polaków do służb publicznych na tle Europy jest bardzo niski, szczególnie jeżeli chodzi o urzędy centralne. Niewiele większym zaufaniem cieszą się samorządy. To zaskakujące, bo przecież ta administracja ma największe efekty. Może pochwalić się nowymi drogami i innymi inwestycjami realizowanymi ze środków UE. – Przyczyn należy upatrywać w naszej historii? – Nie twierdzę, że nasza historia jest bez znaczenia, ale chyba przysłania nam inne przyczyny, bardziej ak-
162614K01P
Prof. Piotr Sałustowicz, socjolog SWPS, były doradca Rzecznika Praw Obywatelskich. Fot. SWPS tualne. To prawda, że w przeszłości Polacy nie mogli traktować państwa jak swojego i stąd ich niechęć do biurokracji. Ale to państwo niewiele zrobiło, żeby stać się nasze. Dystans między elitami a społeczeństwem jest ogromny. – Wydaje się, że przynajmniej w prostych sprawach, jak wydawanie dowodów osobistych czy praw jazdy, urzędy działają sprawnie. – To prawda, jest znacznie lepiej, niż było jakieś 10-15 lat temu. Też mam wrażenie, że coraz częściej jestem tratowany jak klient, a nie petent. Wskaźnik korupcji w Polsce jest niższy niż średnia europejska. – Dlaczego więc te pozytywne zmiany nie przekładają się na wzrost zaufania?
– Brakuje transparentności, struktury często są zbyt skomplikowane. Poza tym na czele administracji, zarówno centralnej, jak i samorządowej, stoją politycy. Brak zaufania do polityków przekłada się na niskie zaufanie do urzędników, mimo że sam urzędniczy aparat raczej działa sprawnie.
ROZMAWIAŁ FILIP PIETRUSZEWSKI
Dzień Służby Publicznej 23 czerwca od 2003 roku jest Dniem Służby Publicznej. Święto zostało ustanowione przez ONZ. Obchody mają ma celu podkreślenie znaczenia usług publicznych i osiągnięć służby na rzecz społeczności oraz jej działalność dla rozwoju gospodarczego, demokracji i pokoju na całym świecie. Służbę publiczną należy rozumieć szeroko: nie tylko jako urzędników centralnych i samorządowych, ale również jako np. policjantów, strażaków, pracowników szkół czy bibliotek.