1-2009-[4]

Page 1

Reklama

Informujemy na bieżąco Raciborska Telewizja Kablowa w internecie

www.naszraciborz.pl

2 stycznia 2009 Rok II, nr 1 (4) cena: 2 zł (w tym 7% VAT) ISSN 1689-5606 nr indeksu 249971 www.naszraciborz.pl

Wi

Raciielka b Krzy orska ż ówka

Nauczyciele obeszli się smakiem

Kasia i Amin – zawiedziona miłość

Ostra reakcja na agresję ucznia

Większość gmin podniosła nauczycielom kwoty dodatków, a radni z Krzanowic pozostawili je na ubiegłorocznym poziomie. Stwierdzili, że gminy na podwyżkę nie stać. Chcą poznać efekty nauczania w szkołach. » str. 9

Tekst o młodej raciborzance, która opuściła poznanego w Niemczech narzeczonego z Turcji, bo ukrył przed nią rzeczywiste relacje mężczyzna-kobieta w jego familii, przeczytali prawie wszyscy czytelnicy portalu naszraciborz.pl. » str. 16

Dyrekcja Gimnazjum nr 2 na Ostrogu nie miała wątpliwości, że przypadkiem ucznia, który zaatakował nauczyciela środkiem owadobójczym, powinna jak najszybciej zająć się policja. 15-latka czeka sąd dla nieletnich. » str. 2

POLECAMY – Paweł Newerla pisze o niemieckim zamku nazwanym Racibórz

DOPALACZOM 9 771689 560802

01 >

Magistrat przeciwny

Reklama

» Gdyby to ode mnie zależało, to nie wynająłbym pomieszczeń na taki sklep – zapewnił rajców miejskich prezydent Mirosław Lenk. Niezależnie od woli władz miasta dorośli mogą bez problemu kupić w Raciborzu tak zwane dopalacze. Radny Piotr Klima, farmaceuta z wykształcenia, apeluje, by ostrzegać młodzież przed skutkami ich zażywania. » str. 7 Reklama


2 » Aktualności » Racibórz » Jeden z uczniów Gimnazjum nr 2 na Ostrogu zaatakował nauczycielkę środkiem owadobójczym. Szkoła natychmiast zgłosiła sprawę policji. - Nie możemy takich problemów zamiatać pod dywan - tłumaczy dyrektor Krzysztof Chrupajło. 15-latka czeka teraz sąd dla nieletnich.

Kurier tygodniowy » Z województwa Spodek w remoncie

Mający 40 lat Spodek, symbol Katowic, doczekał się generalnego remontu. Przez pół roku nie odbędzie się tu żadna impreza. Wzmocniona będzie konstrukcja hali, pojawi się klimatyzacja, nowoczesne oświetlenie przystosowane do wymogów telewizji HD i wysuwane spod głównej trybuny rzędy siedzeń. Liczba miejsc zwiększy się do 11 tys. (obecnie 8,5 tys.). Będą nowe okna i drzwi.

Lotnisko wystarczające

Zarząd Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego przyjął plan generalny dla lotniska w Pyrzowicach. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie będzie nowego terminalu pasażerskiego na Euro 2012, bo już teraz lotnisko jest wystarczająco duże, by przyjąć wszystkich kibiców. GTL skupi się na rozbudowie pozostałej infrastruktury. W przyszłym roku ma się rozpocząć budowa nowych płyt postojowych na 15 dodatkowych samolotów, powstanie nowy pas startowy oraz tzw. szybkie ścieżki zjazdu dla samolotów. W pobliżu lotniska ma powstać hotel, rozbudowane zostaną parkingi.

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Ostra reakcja G2 Małgorzata na agresję ucznia Ostrowska (waw) Do zdarzenia doszło pod koniec listopada - ujawnia Mirosław Wolszczak, rzecznik prasowy komendy w Raciborzu. Uczeń wszedł do klasy, gdy trwała tam lekcja dla innej grupy. W ręku miał środek owadobójczy w aerozolu i rozpylił go w stronę nauczycielki oraz uczniów. Zaraz potem

uciekł. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Jeden z uczniów lekko tylko łzawił. Postępowanie prowadzi policyjny zespół ds. nieletnich i patologii KPP Racibórz. Dyrekcja przyznaje, że ze sprawcą ma problemy wychowawcze. Wagaruje i powtarza klasę. - Nie możemy takich problemów chować pod

dywan. Wszczęliśmy natychmiast odpowiednie procedury. Byłem zobowiązany powiadomić policję. Mam nadzieję, że będzie to miało konkretny wymiar wychowawczy dla innych. Do takiego zdarzenia doszło u nas pierwszy raz. Nie chcemy, by się powtarzały - tłumaczy dyrektor Chrupajło. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny w Raciborzu.

Racibórz » Magistrat nie będzie oszczędzał na czerwcowych Dniach Raciborza. Zarezerwowano na nie 400 tys. zł. Ratusz zdradził plany związane z organizacją imprezy. Główną atrakcją ma być jarmark wzorowany na tych sprzed wieków oraz wielka dyskoteka.

wystąpi w Raciborzu Program imprezy na Rynku - 11 stycznia

14.30 – 18.00 – występy zespołów artystycznych 1. Orkiestra Dęta Rafako 2. Stowarzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej „Źródło” 3. Zespoły Raciborskiego Centrum Kultury • Zespół Pieśni i Tańca „Mała Strzecha” • Śląski Uniwersytet III Wieku • Zespół Folkowy • Klub Poezji Śpiewanej „Atlantyda” • Zespół „AMEN ON” • Grupa Cyrkowo-Ogniowa „TARTAK” 18.00 – 19.00 - licytacja 19.00 – 20.15 -Koncert Małgorzaty Ostrowskiej z zespołem 20.15 -Światełko do nieba (pokaz sztucznych ogni). Prowadzący: Piotr Plewa – Kraków Siedziba WOŚP – Hotel Polonia, tel. 603 094 979

Dla narciarzy

W Beskidach przybyły dwie nowe koleje linowe. Unowocześniono popularną stację narciarską Soszów w Wiśle, a w Istebnej, w miejscu starego wyciągu Marek na zboczu Złotego Gronia, w rekordowym tempie powstał ośrodek narciarski Zagroń z 800-metrową kolejką linową zdolność wywieźć ponad 2,4 tys. osób na godzinę.

(r)

Powiat » Wszyscy pracownicy Szpitala Rejonowego w Raciborzu, w tym lekarze, dostaną w 2009 r. podwyżki wynagrodzeń. Na razie zakończył się spór zbiorowy, jaki toczył się między dyrektorem a sześcioma związkami zawodowymi. Spisano protokół uzgodnień.

Priorytety województwa

Priorytetem przyszłorocznej polityki finansowej władz samorządowych województwa będą: rozpoczęcie prac budowlanych przy zadaszeniu Stadionu Śląskiego, budowa nowego gmachu Muzeum Śląskiego, rozbudowa lotniska oraz rozwój Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Budżetu województwa przyjęto podczas przedświątecznej sesji. Całkowite dochody oszacowano na 2 mld 474 mln 836 tys. zł (wzrost o 39% w stosunku do 2008 r.). Wydatki wyniosą 2 mld 916 mln 576 tys. zł (o 37,2% więcej niż w tym roku). Województwo śląskie ma największy budżet po mazowieckim. Podczas sesji dokonano zmiany na stanowisku przewodniczącego Sejmiku. Zgodnie z zapisem umowy pomiędzy Platformą Obywatelską a Klubem Lewicy, przewidującym rotacyjne pełnienie tej funkcji, ze stanowiska zrezygnował Piotr Zienc (PO). Nowym przewodniczącym wybrano Michała Czarskiego (Klub Lewi-

Racibórz » Znana piosenkarka Małgorzata Ostrowska, ex wokalistka Lombardu, zagra na raciborskim finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Koncert rozpocznie się o 19.00 na Rynku. Wcześniej wystąpią raciborskie zespoły oraz grupa cyrkowo-ogniowa Tartak. O 20.15 odbędzie się pokaz sztucznych ogni.

Wielka dyskoteka i jarmark na Dni Raciborza (w) - Czerwcowe Dni Raciborza się sprawdzają i nie będziemy odstępować od tej daty. Impreza w przyszłym roku ma się odbyć 6 i 7 czerwca. Nie będzie jednak kolejnego przejazdu Sobieskiego, choć ten w tym roku zyskał dobre recenzje - mówi wiceprezydent Ludmiła Nowacka. - Myślimy o powrocie do historycznych tradycji miasta jako stolicy Górnego Śląska, która słynęła z jarmarków - zdradza. W przyszłorocznym wydaniu ma to być szereg kra-

Wydawca:

Fabryka Informacji WAW & Margomedia s.c. Grzegorz Wawoczny, Margomedia Sp. z o.o. ul. Opawska 4/6, 47-400 Racibórz, tel. +48 32 755 14 88, fax +48 32 415 84 83

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny – Grzegorz Wawoczny Dyrektor artystyczny – Marek Plewczyński Dyrektor techniczny – Łukasz Pawlik

Redakcja dziennikarska:

47-400 Racibórz, ul. Opawska 4/6, tel. +48 605 685 485, tel. +48 32 755 14 88, redakcja@naszraciborz.pl

Redakcja techniczna:

47-400 Racibórz, ul. Staszica 22 IV p., tel./fax +48 32 415 84 83

Reklama w gazecie i na portalu:

tel. +48 32 755 14 88, reklama@naszraciborz.pl Joanna Reichel – jr@naszraciborz.pl, Grzegorz Zimałka – gz@naszraciborz.pl

Druk:

Agora Poligrafia S.A., Tychy Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

mów z rękodziełem w samym centrum i towarzyszące im uliczne występy bractw rycerskich i rzemieślników. Pojawią się osoby w strojach z dawnym epok. Wieczorem zaplanowano inscenizację historyczną, najprawdopodobniej dotyczącą najstarszego polskiego zdania, jakie spisano w murach raciborskiego klasztoru dominikanów. Słynny Wincenty z Kielczy miał tu przenieść na karty zagnionej kroniki słowa rycerza Jana Iwanowica, który relacjonując klęskę legnicką i śmierć

Reklama

Henryka Pobożnego powiedział: - gorze szo na stalo. Słowa te ma wypowiedzieć znany aktor scen polskich. Jak się dowiedzieliśmy, trwają rozmowy z Danielem Olbrychskim. Gwiazdą sceniczną, jeśli magistrat dopnie sprawę kontraktu, będzie najprawdopodobniej występ Maryli Rodowicz. - Nie zapominamy o młodym pokoleniu. W planach ratusza jest wielka dyskoteka na stadionie, na której zagra gwiazda muzyki młodzieżowej.

W szpitalu będą podwyżki (w) Skala podwyżek nie jest jeszcze znana, bo dyrekcja liczy na razie, na jaki wzrost pensum kadry pozwoli jej nowy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Pracujemy nad planem wzrostu płac - oświadczył jednak na przedświątecznej sesji Rady Powiatu dyrektor Ryszard Rudnik. Poinformował także, że podpisaniem protokołu uzgodnień zakończył się niedawny spór z sześcioma związkami zawodowymi (nie uczestniczył w nim związek lekarski). Pracownicy dostali miesięcznie po 100 zł premii (nie jest wliczana

do podstawy wynagrodzenia), czyli tyle, ile od początku deklarowała dyrekcja. Średnie wynagrodzenie brutto w szpitalu (dane z listopada za okres I-X 2008): 1. ogólnie 3523 zł 2. personel administracyjny 3734 zł 3. lekarze z dyżurami 8582 zł 4. pielęgniarki i położne 2713 zł 5. średni personel medyczny 2413 zł 6. personel techniczny 2685 zł 7. obsługa 2544 zł

Niech inni zobaczą Twoją ofertę!

Dajemy Ci

MILION

na to ponad szans miesięcznie

���� �������� ���������� ��������� ���������� ������! Zapytaj o szczegóły: Joanna Reichel, e-mail: jr@naszraciborz.pl Grzegorz Zimałka, e-mail: gz@naszraciborz.pl tel. 032 755 14 88, fax. 032 415 84 83, kom. 0 509 505 765


« Aktualności « 3

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Powiat » Starostwo nie obawia się panoszącego już wszędzie kryzysu gospodarczego, bo dochody powiatowej kasy nie są tak bardzo uzależnione od zarobków mieszkańców, jak w gminach. – Nie grozi nam więc zapaść finansowa – zapewnia starosta Adam Hajduk.

Plan inwestycyjny powiatu raciborskiego na 2009 r. Kontynuacja budowy szpitala przy ul. Gamowskiej – 21,5 mln zł. Usprawnienie połączenia komunikacyjnego gmin zachodnich powiatu raciborskiego z DK 45 - modernizacja drogi powiatowej nr 3504S – 3,3 mln zł. Rozbudowa kompleksu w ZSO nr 1 w Raciborzu przy ul. Kasprowicza 11 - budowa łącznika z salami językowymi pomiędzy zespołem głównym i salą gimnastyczną, rozbudowa sali gimnastycznej, dobudowa wiatrołapu do budynku głównego, zagospodarowanie terenu – kontynuacja zadania o wartości 750 tys. zł. Termomodernizacja budynków Centrum Kształcenia Ustawicznego i Centrum Kształcenia Praktycznego znajdujących się w Raciborzu przy ul. Zamkowej 1 – 676 tys. zł. Adaptacja Zamku Piastowskiego w Raciborzu na Ponadgraniczne Centrum Dziedzictwa Kulturowego -Utworzenie Centrum Dziedzictwa Kulturowego Bramy Morawskiej na Zamku Piastowskim w Raciborzu – 12,86 mln zł. Budowa obiektów sportowych sal gimnastycznych z przeznaczeniem do korzystania dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych - przy Zespole Szkół Mechanicznych oraz przy Zespole Szkół Ekonomicznych w Raciborzu – 1,35 mln zł w 2009 r., łącznie 3,5 mln zł do 2011 r.

Starosta Adam Hajduk jest optymistą. Kryzys nie powinien zagrozić realizacji zadań powiatu.

Kryzys im niestraszny Grzegorz Wawoczny Jak będzie, czas pokaże. Włodarze z Klasztornej uważają, że jeśli nawet wpływy z podatków płaconych przez mieszkańców powiatu będą niższe niż się szacuje, to starościńska sakwa zubożeje co najwyżej o pół miliona złotych, a takie „wahnięcie to żaden problem”. Co więcej, wierzą

nawet, że uda im się sprzedać niesprzedawalny już od kilku lat stary szpital przy ul. Bema, wyceniany na 8,5 mln zł. Dlaczego tak duża nieruchomość miałaby znaleźć nabywcę akurat teraz, gdy developerzy ledwie wiążą koniec z końcem? – Wybierają się do nas zainteresowane firmy – mówił na ostatniej sesji Rady Powiatu starosta Adam Hajduk. Przy-

Reklama

Agencja Pracy PRACA W NIEMCZECH Legalna praca, zameldowanie, ubezpieczenie, zasiłek dla dzieci. Zjazdy co 2 tygodnie. Darmowe mieszkanie.

Renomowana Niemiecka firma budowlana oferuje pracę dla: » cieśli szalunkowych DOKA, PERI » murarzy » pomocników » operatorów dźwigów

Racibórz, ul. Batorego 5, pok. 215, II piętro tel. 032 410 47 24, kom. 0 603 859 629

Modernizacja transgranicznej drogi na odcinku Tworków – Dehylov, 518 tys. zł. Zwiększenie dostępności komunikacyjnej powiatu raciborskiego do autostrady A1 - modernizacja drogi powiatowej nr 3512S (ul. Brzeska w Raciborzu, droga na Lubomię) – 3,12 mln zł w 2009 r. Adaptacja i remont pomieszczeń oraz wykonanie izolacji przeciwwilgociowej budynków, zagospodarowanie terenu w zakresie dróg wewnętrznych, pozostałego parkingu i zieleni, modernizacja sieci zewnętrznych wraz z oświetleniem przy placu Okrzei 4 i 4a w Raciborzu, w tym przeprowadzka wydziałów z ul. Klasztornej – 1,05 mln zł w 2009 r.

znał jednak, że nie spodziewa się transakcji gotówkowej i będzie dobrze jeśli którakolwiek z nich zdecyduje się na uiszczenie należności ratami w toku negocjacji. W Starostwie mają więc dobre humory, bo blisko 100 mln zł, jakie władze zamierzają wydać w tym roku pochodzić będzie głównie z subwencji na utrzymanie placó-

Reklama

budowa kompleksu lekkoatletycznego przy Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu – 674 tys. zł w 2009 r., inwestycja wieloletnia, warta łącznie 18 mln zł

Poprawa układu komunikacyjnego na terenie powiatu raciborskiego - modernizacja drogi powiatowej nr 3503S (droga z Pawłowa w kierunku gminy Rudnik – Gamów i Strzybniczek) - 3,59 mln zł w 2009 r. Modernizacja odcinka drogi powiatowej nr 3531 Bieńkowice-Bojanów, stanowiącej dojazd do pól. Nakładka bitumiczna – 271 tys. zł w 2009 r. Poprawa układu komunikacyjnego pogranicza polsko–czeskiego. Modernizacja drogi Pietrowice Wielkie–Trzeboń w Czechach – 2,23 mln zł. Zakup nowoczesnej aparatury i sprzętu medycznego dla nowotworzonego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Rejonowego w Raciborzu – 971 tys. zł Modernizacja drogi powiatowej nr 3504S Pietrowice Wielkie-Pawłów – 6,49 mln zł.

wek oświatowych, unijnych dotacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, dotacji z budżetu państwa (m.in. na dokończenie budowy szpitala przy ul. Gamowskiej), kredytów i pożyczek, tegorocznej nadwyżki czy zarządzanego przez marszałka Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. 44 proc. z tych 100 mln zł pochłonie oświata. Powiat dołoży do niej 6 mln zł ponad kwotę, którą otrzymuje na szkoły z Warszawy. 16 proc. już teraz zarezerwowano na drogi, a ma być jeszcze więcej, bo Starostwo spodziewa

się niemałych pieniędzy z Katowic na odnowienie tras wojewódzkich. 14 proc. pochłonie opieka społeczna, ale – analizując wydatki pod innym kątem – aż 47,2 mln zł, a więc prawie 50 proc., powiat wyda w sumie na wynagrodzenia i ich pochodne w placówkach oświatowych, a także swoich jednostkach (wzrost płac w Starostwie wyniesie 5 proc.). 20 mln zł to wydatki majątkowe w rozwój infrastruktury. Na koniec 2009 r. powiat ma mieć łącznie 14 mln zł długu – sporo poniżej maksymalnej dopuszczalnej prawem granicy zadłużenia.

Kurier tygodniowy cy), który dotychczas pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Sejmiku. Wiceprzewodniczącym wybrano Piotra Zienca. Zdecydowano, że 1 stycznia 2009 roku województwo śląskie przejmie od miasta Chorzów Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika. Z analizy działalności finansowej Planetarium z lat ubiegłych wynika, że roczne utrzymanie tej placówki kształtowało się na poziomie 1,4 mln zł. Planetarium wymaga pilnych remontów i inwestycji, szacowanych na około 800 tys. zł.

Sukces medyków

Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu jako pierwsi w Polsce dokonali wymiany zastawki aortalnej bez jednego cięcia w klatce piersiowej. Nowy rodzaj zabiegów jest przeznaczony dla chorych, których kardiochirurdzy nie chcą operować lub operują niechętnie ze względu na wysokie ryzyko, gdyż operacji na otwartym sercu z zatrzymaniem krążenia mogliby nie przeżyć.

Z powiatu Starostwo sięga po zamek

Radni powiatowi podjęli uchwałę w sprawie wystąpienia do wojewody śląskiego o przekazanie na mienie powiatu zamku w Raciborzu. Zabytek jest teraz własnością skarbu państwa. Trwa jego odbudowa z środków unijnych i Starostwa, które jednak jest tylko zarządcą budowli. Władze powiatu, decydując się na przejęcie jej na własność, chcą mieć pewność, że inwestują w swoje i nie dojdzie do sytuacji, że obiekt zostanie komukolwiek sprzedany. Rada Powiatu, przypomnijmy, powołała już jednostkę budżetową pod nazwą Agencja Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu, która będzie sprawowała pieczę nad wyremontowanymi pomieszczeniami.

Czas na wiedzę i edukację

„Czas na wiedzę i edukację. Nowe kwalifikacje i umiejętności mieszkańców gmin powiatu raciborskiego” to tytuł programu, który będzie realizowany przez powiat raciborski, a finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Celem projektu jest ułatwienie dostępu do edukacji mieszkańcom małych miejscowości poprzez cykl działań edukacyjno-promocyjnych. Założono: ukończenie przez 54 osoby szkoleń podstawowych przyczyniających się do podniesienia kwalifikacji oraz umiejętności; uzupełnienie wiedzy i umiejętności przez 27 osób; uczestnictwo 50 osób w seminarium podnoszącym świa-

Reklama

Reklama w tygodniku UBEZPIECZENIA Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia SA serdecznie zaprasza do nowo otwartej:

Agencji Wyłącznej w Raciborzu Iwona Jasińska ul. Bukowa 1/114, 47-400 Racibórz (Biurowiec RAFAKO) tel. 032 793 52 93 tel. kom. 0783 307 645 czynne w godzinach: poniedziałek-piątek 10.00-17.00

1 grosz to cena za dotarcie z ofertą

do jednego Klienta! Zapytaj o szczegóły:

Joanna Reichel, e-mail: jr@naszraciborz.pl Grzegorz Zimałka, e-mail: gz@naszraciborz.pl tel. 032 755 14 88, fax 032 415 84 83, kom. 509 505 765


4 » Aktualności » Kurier tygodniowy domość w zakresie korzyści płynących z edukacji; udział 47 osób w warsztacie wyjazdowym poszerzającym wiedzę na temat praktycznego funkcjonowania gospodarstwa agroturystycznego; uczestnictwo 70 osób w moderowanym panelu dyskusyjnym, w wyniku którego zostanie opracowany raport diagnozujący problemy lokalnych społeczności i ich potrzeby projektowe oraz udział 150 osób w konkursie edukacyjnym zachęcającym do samokształcenia i współpracy w środowisku szkolnym.

Kłopoty z rolnictwem

Aspiracje władz powiatu, by w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu powstał kierunek rolnictwo, nie znajdują posłuchu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Nie chce się ono zgodzić na jego uruchomienie. Na ostatniej sesji radni powiatowi podjęli więc uchwałę w sprawie wystosowania apelu do ministra. Napisano w nim: Powiat raciborski postrzegany jest jako region o wysokiej kulturze rolnej. Wyróżnia się pod tym względem zdecydowanie w województwie śląskim. Dobry poziom rolnictwa raciborskiego wynika w głównej mierze z pracowitości i gospodarności naszych rolników oraz wysokiej jakości użytkowanych gruntów. W powiecie znajduje się ponad 8 tysięcy gospodarstw rolnych, a powierzchnia użytków rolnych to blisko 61% powierzchni. Rozwój rolnictwa zależy w dużej mierze od poziomu wiedzy i wykształcenia rolników. W powiecie i jego najbliższej okolicy brak jest szkół wyższych specjalizujących się w kształceniu młodzieży na kierunkach rolniczych, co niewątpliwie utrudnia podnoszenie kwalifikacji naszym rolnikom. Bliskość powiatu głubczyckiego, również regionu typowo rolniczego, oraz brak w najbliższej okolicy szkół wyższych kształcących w tym kierunku, daje gwarancję dużego zainteresowania kształcenia na kierunku rolniczym (…). Uruchomienie nowego kierunku studiów, przyczyniłoby się do rozwoju zarówno Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu, jak również całego regionu. Ponadto, utworzenie Wydziału Rolnictwa w PWSZ w Raciborzu ułatwiłoby kontakty z innymi, naukowymi i gospodarczymi środowiskami rolniczymi Unii Europejskiej, m.in. poprzez organizowanie praktyk studenckich, wymiany studentów i kadry naukowej, co bez wątpienia wpłynęłoby na promocję powiatu raciborskiego oraz jego dynamiczny rozwój.

Równi i zintegrowani

Rada Powiatu wyraziła zgodę na przystąpienie do realizacji projektu pod tytułem „Równi i Zintegrowani dla Przyszłości i Społeczeństwa Wiedzy. Integracja i wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów szkół prowadzonych przez Powiat Raciborski”. Przedsięwzięcie będzie finansowane z środków Unii Europejskiej. Celem jest zapewnienie możliwości udziału w zajęciach specjalistycznych i wyrównawczych dla uczniów mających problemy w nauce i uczniów ze specyficznymi potrzebami edukacyjnymi; kształceniem kompetencji kluczowych, szczególnie matematyczno-przyrodniczych, ICT, językowych; lepsze przygotowanie do egzaminów zewnętrznych oraz podnoszenie jakości kształcenia i wdrażanie innowacyjnych metod kształcenia i oceniania (metoda WebQuest i e-learning). Akcją będzie objętych osiem placówek i blisko 1100 uczniów.

Badania są potrzebne

Laboratorium analityczne Szpitala Rejonowego w Raciborzu zakończyło realizację badań przesiewowych na obecność toksoplazmozy i cytomegalii dla ciężarnych mieszkanek powiatu oraz w kierun-

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Na przedświątecznym spotkaniu zarządu Rafako S.A. z kadrą kierowniczą i pracownikami, prezes Wiesław Różacki zapewnił, że w obliczu postępującego kryzysu spółka jest bezpieczna, ale potrzebny jest jej program osłonowy. Z pracy w zarządzie zrezygnował Jerzy Thamm.

Program osłonowy w Rafako

zagrożone – dodał prezes. Nie krył, że spotkanie odbywa się w mało optymistycznej sytuacji na światowych rynkach. – Po kilku latach dobrej koniunktury rozpętała się przedziwna histeria na rynkach finansowych. Po kilku miesiącach widać, że ten problem przeniósł się na realny biznes. Nawet tak dobre firmy jak Rafako muszą brać pod uwagę konsekwencje kryzysu – przekonywał Różacki, ale podkreślił, że spółka ma dobry portfel zamówień na 2009 r., rodzą się nowe przedsięwzięcia w energetyce i „nie

Pracowników zapewniono, że sytuacja spółki będzie w tym roku stabilna

(waw) Oficjalne wystąpienie prezes zaczął od Elwo Pszczyna. Spółka, producent filtrów, należy do grupy kapitałowej

Rafako i jest kontrolowana przez raciborskie przedsiębiorstwo. Ostatnio okazało się, że na tzw. opcjach walutowych może stracić miliony złotych. – Samo Rafako nie jest jednak

powinno być kłopotów”, co nie oznacza, że nie będzie kolejnych „działań osłonowych”. W opinii prezesa, na korzyść raciborskiego producenta kotłów wpływa kilka czynników:

Prezes Wiesław Różacki i były już wiceprezes Jerzy Thamm

kreatywność, zdolność wprowadzania nowych technologii i technik, mocne zasoby ludzkie i kształcenie nowych kadr, a także własne zasoby trwałe. – To wszystko powoduje, że nasi pracownicy mocno identyfikują się z firmą. Jest postrzegana na zewnątrz jako wartościowa. Budzi szacunek u kontrahentów oraz konkurentów – mówił prezes. W tym roku Rafako będzie świętować swoje 60-lecie. Po 46 latach z pracy w Rafako odchodzi 72-letni Jerzy Thamm. Od 1993 r. był wiceprezesem zarządu. Z końcem minionego roku skończył mu się kontrakt. Sam złożył rezygnację. Spółka poinformowała o tym oficjalnie 23 grudnia. Jerzy Thamm praktycznie całe życie zawodowe związał z Rafako. Urodził się w 1936 r. w Polskiej Cerekwi. Z wykształcenia magister inżynier mechanik, absolwent Politechniki Łódzkiej Wydział Mechaniczny (1960 r.). Dwa lata po studiach miejscem jego pracy było Centralne Biuro Konstrukcji Maszyn w Bytomiu. Od

1962 r. zatrudniony w RAFAKO kolejno na stanowiskach: starszy projektant, kierownik Działu Projektowego Palenisk, kierownik Biura Projektowego oraz dyrektor d.s. Rozwoju i Handlu. Od 12 lutego 1993 r. wiceprezes zarząd RAFAKO S.A., pełniący jednocześnie kolejno następujące funkcje: dyrektora Rozwoju i Realizacji Obiektów, zastępcy Dyrektora Generalnego oraz dyrektora Techniczno – Produkcyjnego. Jego osiągnięcia zawodowe, to: uczestniczenie w procesie prywatyzacji Fabryki Kotłów RAFAKO oraz wprowadzeniu akcji spółki do obrotu publicznego na Giełdę Papierów Wartościowych, nadzór nad wdrożeniem nowych technologii m.in. w zakresie budowy kotłów i instalacji odsiarczania spalin (w 1974 roku otrzymał nagrodę państwową za projekt kotłów „Dolna Odra”) a także nadzór nad wprowadzeniem certyfikatu jakości ISO 14001. W okresie sprawowania przez niego funkcji wiceprezesa Rafako uzyskało m.in. Śląską i Polską Nagrodę Jakości (rok 2001).

Powiat » Dwaj najwięksi polscy operatorzy telekomunikacyjni zaczynają tworzyć realną konkurencję dla sieci kablowych. TP SA już oferuje Neostradę z telewizją, a w przyszłym roku Netia zaproponuje Internet, telefon oraz telewizję „n”, najpierw w stolicy i we Wrocławiu, potem w reszcie kraju, w tym w Raciborzu.

Internet + telewizja – TP kontra Netia (w) TP SA proponuje od niedawna Neostradę wraz z usługą telewizji w technologii DTH (satelitarnej). Przy podpisaniu umowy na 2 lata w cenie 59,90 zł dostaniemy Neostradę 1 MB, dostęp do 32 programów TV, w tym wszystkich najważniejszych polskich Reklama

stacji z wyjątkiem Polsatu. TP oferuje dodatkowo dekoder, antenę satelitarną za 1,22 zł oraz livebox. Warto jednak poczekać z podjęciem decyzji, bo w 2009 r. na rynek usług internetowych i telewizyjnych wkroczy Netia, mająca rozbudowaną sieć w Raciborzu. Zaoferuje to samo, co teraz Vectra, czy-

li telewizję, Internet oraz telefon. Jak czytamy w komunikacie Netii, współpraca z Telewizją „n” obejmować będzie przygotowanie, wdrożenie, wspólną sprzedaż i rozwój usług w modelu 3play oraz 2play (Telewizja + Internet). Usługi świadczone będą w technologii IP i dostępne dla abonentów szerokopasmowe-

go dostępu do Internetu Netii na większości łącz kablowych własnych operatora oraz na łączach pozyskanych z TP SA w wyniku uwolnienia pętli lokalnej (LLU). Plany komercyjnego wdrożenia obejmują pełną ofertę programową telewizji nowej generacji „n” (z obniżoną opłatą za wszystkie pakiety tema-

tyczne przez 6 miesięcy), w tym kanały HD. Planowany jest również dalszy rozwój usług i funkcjonalności, które są możliwe do uzyskania dzięki technologii IPTV. Najpierw wiosną nowa oferta Netii dostępną będzie we Wrocławiu i Warszawie. Potem sukcesywnie w reszcie kraju.

Roman Palczewski WARSZTATY 47-400 Racibórz ul. Londzina 51 tel. 032 414 08 21 kom. 0502 298 028

WYMIANA spodów, fleczków, rzepów, stalek, obcasów damskich i męskich, wkładek ortopedycznych

47-400 Racibórz ul. Nowa (SDH Bolko) kom. 0509 770 118

Naprawa i renowacja tapicerki samochodowej, obszywanie skórą kierownicy, lewarka skrzyni biegów oraz innych elementów wnętrza samochodu

OTWARTE 9.00-17.00, sob. 9.00-13.00

WSZYWANIE zamków błyskawicznych do: cholewek, neseserów, torebek, namiotów, tornistrów szkolnych i in.

NAPRAWA obuwia do wspinania się na ścianie i w górach

MALOWANIE obuwia, torebek, kurtek

ROZCIĄGANIE OBUWIA do 1,5 numeru wszerz i wzdłuż oraz podbicia

masz problem z dojazdem? możesz oddać buty w SDH Bolko (Ip.)


« Aktualności « 5

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Powiat » Starostwo zamówiło sto odlanych z brązu posążków przedstawiających księcia Mieszka raciborskiego, które przez trzynaście kolejnych lat będą wręczane uznanym i zasłużonym działaczom kultury. Pierwszych siedem ma znaleźć nowych właścicieli w lutym.

Kurier tygodniowy ku swoistego antygenu sterczowego PSA (prostata) dla mieszkańców Raciborszczyzny, którzy ukończyli 50 rok życia. Od 28 stycznia do 12 grudnia przebadano łącznie 849 kobiet oraz 2042 panów. Wśród pań stwierdzono 33 przypadki toksoplazmozy (3,89% przebadanych) oraz 29 przypadków cytomegalii (3,42%). Wśród panów 153 przypadki przekroczenia normy ilości antygenu (u 7,49% przebadanych). Akcja została sfinansowana z budżetu powiatu.

Sto posążków na trzynaście lat (waw) - Pierwsze wręczymy już w lutym podczas dorocznej gali przedsiębiorców w Pietrowicach Wielkich - mówi starosta Adam Hajduk, prezentując z dumą ważący nieco ponad kilogram, odlany z brązu posążek księcia Mieszka raciborskiego - twórcy księstwa górnośląskiego, projektu prof. Czesława Dźwigaja, tego samego, który wykonał pomnik Jana Pawła II przed kościołem Matki Bożej. Na ostatniej sesji radni powiatu ustanowili mocą uchwały doroczną Nagrodę Staro-

sty Raciborskiego „Mieszko AD …” za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej i upowszechniania kultury. Poza figurką, nagrodzeni (mogą być wśród nich również osoby prawne) dostaną też pieniądze, nie więcej jednak jak „trzykrotne najniższe wynagrodzenie pracowników za rok poprzedni”. Nagroda ma być przyznawana w kategoriach: twórczość literacka, animacja kulturalna, wydarzenie kulturalne, twórczość plastyczna, twórczość estradowa – taniec oraz twórczość estradowa – muzyka. Regulamin przewidu-

je też, że starosta przyzna odrębnie swoją nagrodę specjalną za całokształt dorobku, swego rodzaju Grand Prix. Jednocześnie zastrzeżono, iż powoływana corocznie do oceny kandydatur kapituła może wnioskować o nie przyznawanie nagród, jeśli jej zdaniem wskazane osoby na nią nie zasługują. Starosta czeka teraz na kandydatury. Mogą je zgłaszać organizacje społeczne i sami mieszkańcy.

Racibórz » Racibórz znalazł się w gronie miast najatrakcyjniejszych dla biznesu. Prestiżowy miesięcznik ekonomiczny Forbes wymienił nasze miasto w publikowanych właśnie Złotych Rankingach 2008. Zaliczył je do liderów pod względem przyrostu liczby spółek.

Atrakcyjny dla biznesu

Centrum wspierania dziecka

Takie statuetki dostaną od starosty zasłużeni działacze kultury

Powiat » Raciborska policja podsumowała zdarzenia, do jakich doszło w czasie ostatnich świąt. Znów problemem okazali się nietrzeźwi na drogach. Zatrzymano kierowcę, u którego stwierdzono aż 3,6 promila alkoholu. To rekord ostatnich tygodni.

Rekordzista miał 3,6 promila

(w)

opr. w

Złote rankingi 2008 zawiera dodatek specjalny do styczniowego Forbsa (edycja polska), który właśnie ukazał się w sprzedaży. Redakcja przypomina swoje wiosenne rankingi miast, odrębne dla ośrodków powyżej 300 tys. mieszkańców, od 100 do 300 tysięcy i do 100 tys. osób, podzielone na trzy kategorie: najatrakcyjniejsze dla biznesu, najatrakcyjniejsze dla kapitału zagranicznego oraz liderzy 2007 pod względem liczby nowo rejestrowanych spółek prawa handlowego do 2006 r. Racibórz zajął 9. miejsce w rankingu liderów 2007, z dynamiką 24 proc. Dodajmy, że Rybnik znalazł się we wszystkich trzech rankingach dla miast 100-300 tys. mieszkańców: 16. na liście najatrakcyjniejszych dla biznesu, 20. wśród najatrakcyjniejszych dla kapitału zagranicznego oraz 16. na liście liderów 2007.

W sumie zatrzymano sześciu nietrzeźwych kierujących pojazdami, w tym 4 kierujących rowerami. Rekordzista, kierowca samochodu, miał 3.6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Odnotowano sześć kolizji i jeden wypadek drogowy w Rzuchowie w gminie Kornowac. Kierowca fiata, w którym jechało pięć osób, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Był trzeźwy. Sam doznał złamania obojczyka. Czterech pasażerów ma drobne obrażenia ciała. - Raciborscy policjanci w celu podniesienia szeroko rozumianego bezpieczeństwa na naszym terenie, juz na dwa ty-

Reklama

Reklama w tygodniku już od

40 zł za moduł

w pełnym kolorze!

Zamieszczajac 4 edycje reklam otrzymujesz 20% Rabatu! Zapytaj o szczegóły:

Joanna Reichel, e-mail: jr@naszraciborz.pl Grzegorz Zimałka, e-mail: gz@naszraciborz.pl tel. 032 755 14 88, fax 032 415 84 83, kom. 509 505 765

Reklama

Praca w Polsce Praca w Holandii AGENCJA PRACY

SZUKASZ PRACY? SZUKASZ PRACOWNIKA? znajdziemy rozwiązanie! R E K R U TAC J A , S E L E KC J A , L E A S I N G , O U T S O U R C I N G

od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 do 16.00 Racibórz, ul. Długa 12

tel. 032 419 18 76-77 kom. 0695 452 125, 0609 632 957 e-mail: raciborz@inperson.pl

godnie przed świętami podjęli szeroko zakrojone działania prewencyjne. Miały one na celu zapobieżenie kradzieżom, włamaniom oraz oszustwom w szczególności wobec osób dokonujących zakupów w marketach. Patrole mundurowe kierowane były w miejsca, gdzie natężenie ruchu było dość znaczne. W działaniach tych brali również policjanci Sekcji Kryminalnej naszej Komendy - informuje Mirosław Wolszczak, rzecznik prasowy KPP Racibórz. Od 24 do 28 grudnia odnotowano: 3 włamania do obiektów, jedno uszkodzenie samochodu (wybicie szyby) i uszkodzenie rolety w sklepie w Raciborzu. Policja interweniowała 64 razy. 24 to interwencje domowe. Reklama

W Starostwie podsumowano projekt pod tytułem „Powalczmy o uśmiech dziecka! – program wspierania dziecka i rodziny na terenie powiatu raciborskiego”. Był realizowany przez Starostwo wspólnie z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Raciborzu oraz Stowarzyszeniem Przyjaciół Człowieka „Tęcza”. Głównym celem było zwiększenie skuteczności różnych form pomocy dzieciom i rodzinom, ze szczególnym uwzględnieniem idei rodzicielstwa zastępczego poprzez zbudowanie modelowej sieci wsparcia w ramach partnerstwa publiczno-społecznego. W ramach programu uruchomione zostało Centrum Wspierania Dziecka i Rodziny w Raciborzu oraz dwa Punkty Konsultacyjne: w Rudach i Krzyżanowicach.

Nowoczesna strona

Działa już nowa strona internetowa raciborskiego Ośrodka Informacji dla Osób Niepełnosprawnych działającego przy ul. Klasztornej 6. Jej adres to www.oidon-raciborz. pl. Strona została sfinansowana ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Internauci mogą m.in. odsłuchać wszystkie informacje dzięki syntezatorowi mowy, wybrać wersję dla osób niedowidzących oraz kontaktować się z pracownikami Ośrodka dzięki komunikatorowi GG. Na stronę można również wejść bezpośrednio poprzez: www.powiatraciborski.pl (baner OIDON).

Wspólne posiedzenie

W Gliwicach odbyło się Wspólne Posiedzenie Rad Gospodarki Wodnej regionów wodnych Małej Wisły i Górnej Odry oraz Stałych Komisji ds. Udziału Społeczeństwa działających przy Radach. W posiedzeniu uczestniczył starosta raciborski.

Stwierdzono nowotwory

Zakład Diagnostyki i Terapii Szpitala Rejonowego w Raciborzu zakończył realizację finansowanego przez powiat raciborski i Fundację na rzecz Szpitala Rejonowego w Raciborzu programu badań mammograficznych pt.


6 » Aktualności » Kurier tygodniowy „Postaw na zdrowie - jesteś tego warta”. Mogły z niego skorzystać mieszkanki powiatu raciborskiego w wieku 40-49 lat oraz 70 lat i więcej, które w okresie ostatnich 24 miesięcy nie miały wykonywanych badań mammograficznych. Badania były wykonane od 4 lipca do 13 grudnia 2008 r. Talony pobrało 370 pań, wykorzystało je 337. Stwierdzono 9 przypadków mammografii podejrzanych radiologicznie o złośliwość oraz 89 przypadków ze zmianami kwalifikującymi do dalszej diagnostyki.

Z Raciborza Zaprojektują basen

W biuletynie informacji publicznej magistratu zamieszczono ogłoszenie o przetargu na wyłonienie wykonawcy dokumentacji projektowej rozbudowy kąpieliska przy ul. Markowickiej pod Oborą. Wykonawca będzie miał czas na jej sporządzenie do 29 maja. A to lista życzeń prezydenta: 1. basen pływacki otwarty – niecka żelbetowa o długości 50 m i szerokości 25 m ze słupkami startowymi zgodnie z zaleceniami FINA, głębokość basenu powinna wynosić 1,20 m w najpłytszym miejscu – do 1,85 m, przy czym po stronie głębszej, w odległości do 6 metra od strony słupków, głębokość nie może być mniejsza niż 1,35 m; 2. wyposażenie – aparatura pomiarowa do przeprowadzania zawodów pływackich, układ solarny do podgrzewania wody basenowej – należy również zaprojektować ogrzewanie wody basenowej w basenie już użytkowanym o wymiarach 50 m x 16,7 m i głębokości od 0,70 m do 1,80 m; 3. stacja uzdatniania wody z pełną automatyką; 4. zjeżdżalnia rurowa długości ok. 100 m wraz z hamownią; 5. układ solarny do podgrzewania wody basenowej – należy również zaprojektować ogrzeReklama

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » - Prezydent nie spodziewał się tak dobrze przygotowanej tafli śmieje się wiceprezydent Wojciech Krzyżek, widząc jak jego szef pojawił się w pracy po świętach z prawą ręką w gipsie. Mirosław Lenk po 15 latach przerwy wkroczył na lodowisko, co skończyło się małą kontuzją.

Twarda ręka prezydenta

Racibórz » Nerka przy Strzesze jest już gotowa, ale nie może być użytkowana. Potrzebna jest bowiem zezwalająca na to decyzja wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, a ten zwleka z przyjazdem do Raciborza. Kierowcom czekać się nie chce i z nowego skrzyżowania już korzystają.

Kierowcy nie czekają na inspektora

(w)

(w)

Do zdarzenia doszło w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Lenk, nie chcąc tracić czasu na siedzeniu w domu, wybrał się z synami i przyszłą synową na lodowisko Piastor. Jazda na hokejówkach skończyła się upadkiem i zwichnięciem prawej ręki. Prezydent, mimo kontuzji, dojeździł do końca przewidzianego czasu, ale zaraz potem udał się do szpitala. Zalecono gips, ale odmówił. - O 2 w nocy ból był nie do zniesienia - relacjonuje. Pojechał kolejny raz do lecznicy. Założono gips. Prezydent będzie go nosił przez 10 dni. - Ma teraz twardą rękę do rządzenia - dodaje Krzyżek. Nie ma co prawda większych kłopotów z podpisywaniem dokumentów, ale co tu kryć, gips przeszkadza nieco w pracy. - Chciałem jeździć incognito i chyba za bardzo nasunąłem czapkę na oczy komentuje żartobliwie sama ofiara.

Ruch na nerce odbywa się praktycznie normalnie, tyle że nielegalnie. Kierowcom to nie przeszkadza, bo oszczędzają sporo drogi, policję widać rzadko, a przyłapani na złamaniu zakazu ruchu są głównie pouczani. - Prace na nerce zostały zakończone. Jest gotowa do użytkowania, ale na przeszkodzie stoją względy formalne – tłumaczy prezydent Mirosław Lenk. Te przeszkody to pozytywna decyzja wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Magistrat liczy, że nie będzie problemu z jej otrzymaniem, ale kłopot w tym, że w Raciborzu musi się pojawić osoba władna ją wydać, a na to szybko się nie zanosi. - Wykonawca z Gliwic dopuścił kiedyś rondo, które wykonywał, do użytkowania, ale zdarzył się tam potem wypadek śmiertelny. To zrodziło sporo kłopotów. Teraz gliwiccy budowlańcy chcą ich uniknąć i na legalną jazdę po goto-

wym rondzie na razie się nie godzą - dodaje Lenk. Formalności musi się zatem stać zadość. 20 grudnia Urząd Miasta Racibórz opublikował komunikat, w którym czytamy, że do 8 stycznia trwać będą odbiory techniczne. 22 grudnia odbył się pierwszy odbiór oznakowania pionowego i poziomego, które przyjęto z uwagami i zobowiązano wykonawcę do naniesienia poprawek do 5 stycznia. Prezydent 23 grudnia poinformował pismem Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach o zakończeniu robót budowlanych na skrzyżowaniu, który do 21 dni wyda decyzję o włączeniu do ruchu skrzyżowania. Na sesji 30 grudnia prezydent zapewnił, że decyzja dopuszczająca rondo do użytkowania zapadnie najdalej 20 stycznia. Przypomnijmy, że przebudowa skrzyżowania kosztowała 5,12 mln zł, a jego właściwa nazwa to nie nerka, a rondo okularowe. Wykonawcą było przedsiębiorstwo z Gliwic.


« Aktualności « 7

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » - Widocznie jest w Raciborzu na to zapotrzebowanie – mówił dziś na sesji prezydent Mirosław Lenk, przyznając, że nie podoba mu się działanie w mieście sklepu z tzw. dopalaczami. Chce wesprzeć akcję uświadamiającą zagrożenia związane z korzystaniem z tych środków.

Magistrat przeciwny

dopalaczom Grzegorz Wawoczny Ogólnopolska sieć sprzedająca dopalacze, należącą do zagranicznej spółki, otworzyła swój sklep w samym w centrum Raciborza 20 grudnia. To jeden z 30 w Polsce. Wzbudziło to sensację i kontrowersje wśród komentujących na portalu naszraciborz.pl. Wśród naukowców trwają bowiem spory, czy dopalacze, zwane fachowo stymulantami, to narkotyki, czy tylko używka. Politycy chcą zakazu ich sprzedaży. Problem miał dziś swój akcent na sesji Rady Miasta. – Przydałaby się konferencja naukowa z udziałem specjalistów, księży, wychowawców i nauczycieli, na której zostanie wyjaśnione, czym grozi zażywanie dopalaczy – apelował radny i wiceprzewodniczący Rady Miasta Piotr Klima. - Ten sklep mnie niepokoi. Słyszałem, że młodzież była widziana, jak coś popalała na skwerze ks. Pieczki. Zapewniam, że nie miasto wynajęło tej firmie lokal, a gdybym miał

ja decydować, to pewnie bym odmówił. To jeden z 30 sklepów w Polsce. Widocznie w Raciborzu jest zapotrzebowanie na ten towar – odparł prezydent Mirosław Lenk. Zapewnił, że miasto wesprze finansowo nie tylko organizację konferencji, ale i „wyjście z szerszą informacją do młodzieży”. Przypomnijmy, że o sprawie dopalaczy rozpisują się media, bo posłowie myślą o zakazie ich sprzedaży. - Czym dopalacze różnią się od nielegalnych substancji? - pytała Rzeczpospolita dr. Bohdana Woronowicza, kierownika Ośrodka Terapii Uzależnień w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. - Tylko tym, że się je legalnie sprzedaje. W ich skład wchodzą bowiem substancje psychoaktywne, takie jak kofeina, guaranina czy będą pochodną amfetaminy efedryna. Substancje te zmieniają stan psychiczny. Uczą tego, że można coś łyknąć i od razu poczuć się lepiej. Tak się zaczyna uzależnienie psychiczne. Te substancje są szczególnie niebez-

pieczne, gdy zmiesza się je z alkoholem, którego działanie dopalacze potęgują. W Irlandii odnotowano wysoką śmiertelność z tego powodu - odpowiada naukowiec. - Czy któreś z nich uzależniają? - zapytała „Rz” prof. Jerzego Vetulaniego z Instytutu Farmakologii PAN. -Tego do końca nie wiadomo. Wiele substancji ma takie możliwości, ale uzależnia się od nich niewiele osób. Paradoks polega na tym, że te najsilniej uzależniające, jak nikotyna czy alkohol, są legalne, a substancje przez wielu uważane za nieszkodliwe, a w każdym razie nieuzależ-

Radny Piotr Klima uważa, że przed dopalaczami trzeba ostrzegać młodzież

Racibórz » Miejski Zarząd Budynków to straszny twór, funkcjonuje tylko dla siebie, trudno tu coś załatwić – takie zarzuty padły dziś na sesji z ust radnej Małgorzaty Lenart z PiS-u. Niemal nie wyprowadziła tym z równowagi prezydenta.

Plotki to u cioci na imieninach

Radna Małgorzata Lenart zadaje prezydentowi coraz bardziej kłopotliwe pytania

Grzegorz Wawoczny Radna Lenart, na co dzień położna w raciborskim szpitalu, ma ostatnio nosa do spraw związanych z funkcjonowaniem miejskich przedsiębiorstw. Na listopadowej sesji, powołując się na rozmowy z wyborcami, pytała o kondycję Przedsiębiorstwa Robót Drogowych sp. z o.o., w którym, wedle jej informacji, nie dzieje się najlepiej. Prezydent Mirosław Lenk potwierdził wówczas, że kondy-

cja spółki kontrolowanej w 100 proc. przez miasto jest fatalna. Pod koniec roku odwołał jej prezesa Edmunda Pazurka, a 29 grudnia powołał nowego – Bogusława Zagrodnika. Radna stwierdziła, że to nominacja „z klucza” i ostrzegła, by nie spowodowała takich samych problemów w tej firmie, jakie ma obecnie dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury. Sprawy personalne podziałały na prezydenta Mirosława Lenka jak płachta na byka, ale

niające, jak marihuana, mają status nielegalnych - odparł Vetulani. Dopalacze to substancje po chodzenia ro ślin-

nego lub syntetycznego. Stosowane są m.in. w napojach energetyzujących. Zażywane w dużych ilościach mogą wywołać efekty uboczne - drgawki, psychozy i bezsenność. W Sejmie likwidacji handlu dopalaczami domaga się Prawo i Sprawiedliwość. Posłowie tej partii złożyli już projekt odpowiedniej ustawy. Lewica i rząd chcą objąć dopalacze akcyzą i zakazać ich sprzedaży osobom poniżej 18 lat, a handel uzależnić od uzyskania koncesji. Sklepy sprzedające w Polsce stymulanty funkcjonują jako sklepy kolekcjonerskie. Jest ich blisko 30. Sprzedaż w Raciborzu odbywa się za okazaniem dowodu osobistego. Dopalacze mogą więc kupić tylko osoby dorosłe.

dyskusja na dzisiejszej sesji rozpoczęła się od Miejskiego Zarządu Budynków, który od 1 stycznia przestaje ostatecznie zarządzać budynkami wspólnot mieszkaniowych. Skupi się tylko na administrowaniu nieruchomościami w całości należącymi do gminy, głównie mieszkaniami socjalnymi. Jaka będzie przyszłość MZB, to okaże się dopiero w październiku 2009 r. Na ten miesiąc radni zapisali sobie bowiem w planie rocznej dzia-

łalności ocenę tej firmy. Tymczasem w opinii radnej Lenart, podpartej – jak sama zapewniła - rozmowami z wyborcami, wynika, że MZB już teraz powinno zostać zreformowane, bo to „straszny twór, który funkcjonuje tylko dla siebie i trudno tu coś załatwić”. Mówiła, że zarząd nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, sprzątaczki pojawiają się w klatkach schodowych raz na miesiąc, a oddziały gospodarki mieszkaniowej przy Kolejowej, Batorego i Skłodowskiej lepiej zlikwidować, a pieniądze dać na drogi. – Może lepiej pomyśleć o połączeniu MZB z Przedsiębiorstwem Komunalnym oraz PRD – pytała, twierdząc, że taka duża firma lepiej sobie poradzi, choćby z zarządzaniem brygadami remontowymi czy służbami odpowiedzialnymi za utrzymanie czystości. - Chodzą też pogłoski, że ktoś chce przejąć MZB – rzuciła na koniec Lenart. - Plotki to u cioci na imieninach. To poważne oskarżenie Pani radna – nie krył wzburzenia prezydent, sugerując, że wpływ na radną PiS mają związkowcy niezadowoleni z działań magistratu. – Musimy mieć taką jednostkę jak MZB dla zarządzania mieszkaniami socjalnymi – dodał, domagając się, by następnym razem radna nie zajmowała się plotkami, tylko „najlepiej przychodziła z nazwiskami zgłaszających”. Zapewnił, że na MZB „nie da się zarobić”, bo to „bida, do której trzeba dokładać”. Sporo uwagi poświęcił natomiast Lenk Przedsiębiorstwu Komunalnemu, zapewniając, że firma działa dobrze, przy-

nosi zyski, a straty generuje tylko na przewozach pasażerskich. Jeśli więc pozbędzie się komunikacji miejskiej, to tylko z pożytkiem dla niej. Dodał też, że - wzorem Rybnika - magistrat może ogłosić przetargi na obsługę poszczególnych linii. – PK się nie posypie jeśli dopuścimy na nasz rynek konkurencję. Przedstawimy radnym trzy warianty dotyczące komunikacji i wskażemy najlepszy w naszej opinii, a radni podejmą ostateczną decyzję – mówił prezydent. Nie omieszkał też odnieść się do stwierdzeń radnej, że nowy prezes PRD jest „z klucza”. – Pan Zagrodnik nie jest z klucza, to ani mój kolega, ani przyjaciel, po prostu dobry gracz na rynku – zapewniał Lenk. Poinformował, że nowy szef PRD w styczniu udzieli głowie miasta przynajmniej częściowej odpowiedzi na pytanie, co dalej ze spółką. Ujawnił też, że trzy firmy (z Raciborza, Gliwic i Rybnika) chcą przejąć część udziałów, a „jedna zainwestować nawet w nową otaczarnię”. W styczniu bądź lutym prezydent zaproponuje rajcom podjęcie uchwały, która zezwoli na sprzedaż w drodze przetargu do 50 proc. udziałów w PRD. Dyskusja zakończyła się apelem prezydenta o danie szansy nowej dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury, która zaczęła pracę w „złej atmosferze i złym środowisku” i „od razu nie została zaakceptowana”. – Pani Wystub też nie jest z żadnego klucza. Nie jest moją znajomą. Nie jesteśmy nawet na ty – zakończył Lenk.

Kurier tygodniowy wanie wody basenowej w basenie już użytkowanym o wymiarach 50 m x 16,7 m i głębokości od 0,70 m do 1,80 m; 6. budynek szatniowy z wymaganym zapleczem sanitarnym; 7. zagospodarowanie terenu – drogi dojazdowe (dostawa chemikaliów oraz wywóz odpadów), oświetlenie terenu, ogrodzenie terenu, dojścia do poszczególnych obiektów, plaża itp.

Kalendarz do wzięcia

Miejskie Centrum Informacji informuje, że w siedzibie przy ul. Długiej 2 w Raciborzu dostępne są kalendarze ścienne na 2009 rok, które wzbogacone są reportażem zdjęciowym z uroczystości obchodów 900-lecia Raciborza.

Polak i Węgier dwa…

Racibórz łączy już oficjalnie partnerstwo z Samorządem Zugló - XIV Dzielnicy miasta stołecznego Budapeszt. Umowę podpisano w grudniu na Węgrzech. W skład delegacji weszli wiceprezydenci Ludmiła Nowacka oraz Wojciech Krzyżek, radna Krystyna Klimaszewska, Janina Wystub - dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury, Norbert Mika - dyrektor Gimazajum nr 3 oraz Krzysztof Chrupajło - dyrektor Gimnazjum nr 2. Współpraca obejmie następujące obszary: oświatę i wychowanie, sprawy społeczne, kulturę, turystykę, sport i rekreację, współpracę dot. ochrony środowiska, współpracę w zakresie przeciwdziałania skutkom katastrof, wymianę doświadczeń w dziedzinie administracji i pracy samorządowej. Strony będą utrzymywać kontakty poprzez wzajemną wymianę informacji, kontynuowanie systematycznego dialogu między przedstawicielami samorządów i partnerskimi placówkami, wymianę doświadczeń w drodze realizacji konkretnych wspólnych przedsięwzięć zawodowych, artystycznych oraz rekreacyjnych.

Ze skody do renault

Dealer Renault, firma Automentel Centrum z Wodzisławia Śląskiego wygrała przetarg na dostawę nowego samochodu kombi dla raciborskiej straży miejskiej. Była jedynym oferentem. Jak dowiedzieliśmy się, strażnicy będą jeździć nowy megane diesel.

Miejsce żywiołów

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Ryszarda Kincla w Raciborzu - Wypożyczalnia Główna zaprasza na noworoczne spotkanie przy choince. W programie prelekcja Jerzego i Macieja Burzyków pt. Spitsbergen jako miejsce trzech żywiołów - morza, gór, lodowców. Obaj to pracownicy Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, uczestnicy wypraw polarnych na Spitsbergen. Spotkanie odbędzie się 16 stycznia o godz. 18.00 przy ul. Kasprowicza 12. Wstęp wolny.

Dyżury radnych

Plan dyżurów radnych miejskich, które odbywają się w biurze Rady Miasta przy ul. Batorego 6, pok. 106, co poniedziałek w godzinach od 15.00 do 16.00. 5 stycznia - Grzegorz Urbas, 12 stycznia – Elżbieta Biskup, 19 stycznia - Ryszard Wolny oraz 26 stycznia - Eugeniusz Wyglenda.

Sesja o inwestycjach

Wstępnie na 28 stycznia zaplanowano kolejną sesję Rady Miasta Racibórz. Jej głównym tematem będą inwestycje magistratu. W lutym rajcy zajmą się oceną realizacji programu gospodarki wodno-ściekowej a także funkcjonowaniem komunikacji miejskiej.

Będzie ogród

Rada Arboretum Bramy Morawskiej zaakceptowała ostatecznie plan jego rozwoju, który w tym


8 » Aktualności » Kurier tygodniowy roku zakłada budowę zaczarowanego ogrodu (pisaliśmy już o tym w Nasz Racibórz), następnie budowę platformy widokowej w miejscu obecnej skoczni oraz odtworzenie dawnych studni książęcych, z których niegdyś czerpano wodę dla browaru.

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Krzyżanowice » Wójt Leonard Fulneczek nie krył dziś radości, po tym jak radni bez wyjątku poparli opracowany przez niego projekt budżetu na 2009 r., a zachwytu nie krył nawet Michał Kura, były przewodniczący Rady Gminy, który nie szczędzi zazwyczaj Fulneczkowi słów krytyki.

Dokumentacja na budowę chodnika przy ul. Ogrodowej w Krzyżanowicach - 15 tys. zł Dokumentacja na ul. Wojnowską w Bieńkowicach (droga z Bieńkowic do Wojnowic) - 10 tys. zł

Gminy powiatu raciborskiego są zainteresowane przejęciem raciborskiego PKS-u. W tym celu mają powołać spółkę, która wystąpi do ministra skarbu z wnioskiem o komunalizację. Jak na razie, nie przeprowadzono w kraju tego typu prywatyzacji, ale prawo nie stoi temu na przeszkodzie. Samorządy Raciborszczyzny mają nadzieję, że im się uda, bo nasz PKS ma stabilną sytuację finansową, nowoczesny tabor i - co najważniejsze - nie generuje strat.

Modernizacja ul. Kamykowej w Chałupkach - 220 tys. zł Przebudowa ul.Granicznej w Rudyszwałdzie - wkład własny 168,7 tys. zł, całość kosztów 1,12 mln zł Przebudowa ul. Spacerowej na Nowym Dworze w Zabełkowie - I etap 1,19 mln zł Przebudowa ul. Wojnowskiej w Bieńkowicach (plac obok kapliczki) - 194 tys. zł Przebudowa ciągu komunikacyjnego przy ul. Długiej i Raciborskiej w Chałupkach - wkład własny 39,8 tys. zł, całość kosztów 248,4 tys. zł Połączenie przygranicznych miejscowości Pist-Bolesław w ramach poprawy dostępności obszaru pogranicza - wkład własny 122 tys. zł, całość kosztów 784,9 tys. zł

Cena była zaporowa

Sztandar dla SP 4

18 grudnia Szkoła Podstawowa nr 4 im. ks. prałata Stefana Pieczki otrzymała sztandar. Odbyła się uroczysta msza święta pod przewodnictwem ks. bpa Pawła Stobrawy, a potem uroczysta akademia z udziałem władz miasta, nauczycieli, uczniów i absolwentów.

Negocjacje z PKP trwają

Wciąż nie ma konkretnych ustaleń między miastem a PKP w sprawie przejęcia dworca. Najpierw miał być przekazany miastu za długi kolei wobec gminy, potem okazało się, że to niemożliwe, a po niedawnym, grudniowym spotkaniu prezydenta Mirosława Lenka z dyrektorką zakładu nieruchomości PKP w Katowicach znów analizowana jest możliwość przekazania dworca za zaległości w podatku od nieruchomości. Okazało się także, że poza dworcem kolej chce się też pozbyć działek w jego okolicach oraz nasypu w Studziennej, który z kolei miasto widziałoby jako element ścieżki rowerowej. Magistrat czeka teraz na podpisanie porozumienia, które określi dokładny kalendarz dalszych dzialań zmierzających do sfinalizowania transakcji.

Wójt i skarbniczka nie kryli zadowolenia z wyniku głosowania

Adwersarz

złożył gratulacje (waw) - Ten budżet jest najlepszy - oświadczył na dzisiejszej sesji Rady Gminy Michał Kura, a mieli to również okazję słyszeć nowowybrani radni młodzieżowi, którzy na zaproszenie wójta obserwowali poczynania seniorów. - Nakłady inwestycyjne są na przyzwoitym poziomie i należy życzyć, żeby się większość udała - dodał. Życzenia Kury nie są bezpodstawne, bo wójt w połowie obecnej kadencji tym budżetem właśnie jasno manifestuje, co chce robić przez najbliższe dwa lata, jakie zostały mu do wyborów, oraz do roku 2012, jeśli dane mu będzie piastować obecną funkcję po nowym rozdaniu. Szereg zadań wpisanych do wieloletniego planu inwestycyjnego obejmuje bowiem lata 2009-2012, a rok przyszły urzędnicy poświęcą na zapełnienie półek niezbędnymi dokumentacjami, bez których nie można ruszyć z budowami. O pieniądze na imponujący koncert życzeń będą się martwić później, upatru-

jąc szansy przede wszystkim we wsparciu unijnym, z którego, jak pokazują dotychczasowe dokonania, potrafią hojnie czerpać. Aspiracje Krzyżanowic sięgają daleko. To nie tylko szacowana dziś na ponad 114 mln zł rozbudowa sieci kanalizacyjnej i rozwiązanie problemu oczyszczania ścieków, ale również "Zabezpieczenie i przystosowanie ruin zamku w Tworkowie i jego otoczenia do celów rekreacyjnych i turystycznych" (wstępne koszty 11,7 mln zł), czy też budowa wielofunkcyjnej hali widowiskowo-sportowej za bagatela 11 mln zł. Dodajmy jeszcze wycenianą na 27 mln zł termomodernizację obiektów publicznych. Na razie Krzyżanowice, obok Kuźni Raciborskiej, dysponują największym po Raciborzu i powiecie budżetem.

Przyszłoroczne dochody wyniosą blisko 27 mln zł, a wydatki 29,8 mln zł (różnica między dochodami a wydatkami zostanie pokryta z tegorocznej nadwyżki oraz kredytów i pożyczek). Miejscowi włodarze mają gest. Krzyżanowice to jedyna gmina w powiecie, która nie podniosła na 2009 r. stawek podatków i opłat lokalnych. Mimo to zapewniła 7 proc. wzrost pensji nauczycieli, blisko 20 proc. udział nakładów inwestycyjnych w ogólnej puli wydatków i była zdolna pokryć blisko 3 proc. wzrost wydatków bieżących.

Zakup oświetlenia ostrzegawczego nad przejściem dla pieszych na ul. Raciborskiej w pobliżu szkoły w Bieńkowicach - 20 tys. zł Utwardzenie drogi transportu rolnego tzw. "droga Roszków-Rudyszwałd" zgodnie z rankingiem 100 tys. zł Dokumentacja projektowo-kosztorysowa dróg dojazdowych na Urbanek - 25 tys. zł Adaptacja i zmiana sposobu użytkowania pomieszczeń budynków strażnicy położonych przy ul. Długiej w Chałupkach na mieszkania komunalne - opracowanie dokumentacji - 45 tys. zł Dokumentacja na budowę domu dla osób starszych i niepełnosprawnych - 30 tys. zł Zakup gruntów związanych koniecznością uregulowania stanów prawnych np. pod drogami - 22 tys. zł Organizacja targów i wystaw - 20 tys. zł Zakup namiotu wystawowego/festynowego - 20 tys. zł Adaptacja pomieszczeń budynku UG (przeniesienie sali slubów na parter i zagospodarowanie dotychczasowej sali) - 394,2 tys. zł Zagospodarowanie terenu przed budynkiem UG z elementami małej architektury - 10 tys. zł Dofinansowanie do zakupu samochodów strażackich dla OSP - 97 tys. zł Zakup i montaż zintegrowanego systemu alarmowania ludności dla 4 jedn. OSP Bolesław, Owsiszcze, Nowa Wioska i Roszków, zabudowa elektronicznej syreny na budynku Urzędu Gminy wraz z centralą (projekt "Bezpieczne pogranicze-system wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami") - 35,1 tys. zł Wykonanie dokumentacji i uzyskanie pozwoleń na termomodernizację budynku przedszkola w Krzyżanowicach - 15 tys. zł Wykonanie dokumentacji i uzyskanie pozwoleń na termomodernizację budynku przedszkola w Tworkowie - 15 tys. zł Opracowanie dokumentacji na termomodernizację Ośrodków Zdrowia w Tworkowie i Krzyżanowicach - 25 tys. zł Realizacja projektu p.n. " Kanalizacja Dorzecza Górnej Odry gminy Krzyżanowice i Kornowac" - wniesienie udziałów do PWK "Górna Odra" Sp.z o.o. - 200 tys. zł Wykonanie oświetlenia ulicznego przy ul. Kolejowej w Krzyżanowicach za stacją PKP - 27 tys. zł

Radny Michał Kura chwalił wójta

Opracowanie dokumentacji technicznej na budowę oświetlenia ulicznego przy ul. Szkolnej w Owsiszczach wraz z realizacją zadania oraz nadzorem inwestorskim - 21,2 tys. zł Opracowanie dokumentacji technicznej na budowę oświetlenia ulicznego przy ul.Głównej w Tworkowie w kierunku na Hanowiec wraz z realizacją zadania oraz nadzorem inwestorskim - 23 tys. zł Opracowanie dokumentacji technicznej na budowę oświetlenia ulicznego przy ul.Zagumnie w Rudyszwałdzie wraz z realizacją oraz nadzorem inwestorskim - 15 tys. zł

Bez połączenia

Od optymizmu to pesymizmu - tak można streścić efekt rekonesansu, jaki odbyli wspólnie na granicy gminy Nędzy i Raciborza wójt Anna Iskała oraz prezydent Mirosław Lenk. Nędza wybudowała od centrum Babic do granic miasta ścieżkę transportu rolniczego, która wiedzie wzdłuż linii kolejowej przy Łężczoku i stanowi wyjątkowo ciekawą trasę rowerową. Magistrat sądził, że przedłuży już na terenie stolicy powiatu trasę aż do przejazdu kolejowego przy Gliwickiej. Niestety, okazało się, że droga wiedzie po gruntach kolei. Uznano, że trzeba rozeznać temat ich

Przebudowa łącznika ul. Moniuszki Krzyżanowice - wkład własny 241 tys. zł, całość kosztów 715 tys. zł Budowa chodnika przyjezdniowego wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 936 w Krzyżanowicach - 1 mln zł

Gminy o PKS-ie

Inwestorzy nie rezygnują z pl. Długosza, który w listopadzie był wystawiony przez miasto na przetarg, ale nikt do niego nie stanął. Firmy bowiem, jak się okazuje, wolą rozmawiać, niż oferować konkretne kwoty. Miasto chce za pl. Długosza 15 mln zł. Jak wynika z treści rozmów, które w grudniu prezydent Mirosław Lenk przeprowadził z gliwicką PA Novą (wybudowała Kaufland, sąsiednią galerię a także kupiła teren przy pl. Konstytucji 3 Maja), zainteresowaną kupną parceli przy baszcie, cena była zaporowa. To 1700 zł za metr kw. Takiej stawki nikomu jeszcze w Raciborzu nie udało się osiągnąć. Za teren przy kościele św. Jakuba inwestorzy zapłacili 1300 zł za metr. kw. Magistrat ma jednak nadzieję, że w tym roku pl. Długosza sprzeda, bo od tej transakcji uzależniona jest realizacja budżetu po stronie dochodów.

Na inwestycje wyda w 2009 r. ponad 5,7 mln zł. Oto ich wykaz:

Budowa punktu oświetlenia ulicznego ul. Młyńskiej w Zabełkowie - 10 tys. zł Opracowanie dokumentacji dla projektu pn. ”Budowa wielofunkcyjnego obiektu o charakterze kulturalno-widowiskowosportowym z elementami usługowymi na terenie gminy Krzyżanowice” - 65 tys. zł Modernizacja instalacji grzewczej c.o. i wymiana kotła gazowego w Świetlicy Nowa Wioska - 10,7 tys. zł Opracowanie projektu technicznego zagospodarowania ruin zamku w Tworkowie - 10 tys. zł Opracowanie dokumentacji na remont dachu w budynku komunalnym Hotel Zamek w Chałupkach - 15 tys. zł

Obradom seniorów przysłuchiwali się członkowie młodzieżowej rady gminy

Budowa kompleksu sportowegoz programu "Moje boisko - Orlik 2012" w Tworkowie (wkład własny) - 333 tys. zł.


« Aktualności « 9

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Krzanowice » Radni gminy Krzanowice nie okazali hojności nauczycielom. Poza ustawową podwyżką pensji zasadniczej, nie zarobią więcej na dodatkach, których wysokość ustalają samorządy. Nie będzie też wzrostu płac dla pracowników administracji i obsługi.

Nauczyciele obejdą się smakiem Inspektor Marcin Kandziora odpowiadał na szereg pytań radnych

(waw) Zaczęło się od wystąpienia radnego Tadeusza Kuleszy na wyjazdowej sesji Rady Miejskiej, która 30 grudnia odbyła się w Wojnowicach. Analizowano właśnie przedłożony przez burmistrza projekt nowego regulaminu wynagradzania na-

Jak się okazało, był to wstęp do dłuższej dyskusji, a dotyczyła głównie efektów pracy pedagogicznej szkół. Radny Kulesza zaapelował, by władza uchwałodawcza w gminie zapoznała się z wynikami nauczania, a konkretnie egzaminów, jakie kończą edukację w podstawówce i gim-

nowickich szkołach są zbieżne z średnią powiatową. – Od dwóch lat są lepsze – dodała radna Gabriela Hnida, na co dzień nauczycielka w ZS Krzanowice. Radny Kulesza jednak nie ustępował, dopytując dlaczego młodzież z Wojnowic zamiast do Gimnazjum w Krzanowi-

Dzieci sprawdzą trzeźwość kierowców Drobna kwota 3 tys. zł wystarcza Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Krzanowicach na prowadzenie nietypowych akcji profilaktycznych. Dzieci z miejscowych świetlic będą uczestniczyć w patrolach policyjnych i przypatrywać się badaniu trzeźwości kierowców. To nie jedyne działania, jakie zaplanowała sobie na 2009 r. Gminna Komisja w Krzanowicach. Na ostatniej sesji radni wysłuchali obszernych wyjaśnień jej szefowej, Lidii Rąpały. Znaczną część z kwoty 3 tys. zł komisja przeznacza tu tradycyjnie już na zakup kasków dla rowerzystów. Otrzymują je bezpłatnie gimnazjaliści, którzy zdali na kartę rowerową. - Musimy wykształcić u nich nawyk jeżdżenia w kaskach. W Czechach są obowiązkowe, a policja ściśle przestrzega tego nakazu. Nie mamy granic, można się swobodnie poruszać między miejscowościami w Czechach i Polsce. U nas, niestety, nader często rodzice nie pilnują, by ich pociechy pamiętały o bezpieczeństwie - tłumaczyła L. Rąpała. (w) że poziom nauczania w stolicy powiatu jest wyższy. – Słyszałem, że nasza młodzież marnie wypada z matematyki – dodał rajca. - Najprościej powiedzieć, że niski. Sprawa jest bardziej skomplikowana – replikował inspektor Kandziora, dodając, że do Raciborza „wcale nie chodzą orły z Wojnowic i tam też ledwie ciągną”. Żachnął się, że słowa radnego Kuleszy krzywdzą środowisko nauczycielskie w gminie, bo wojnowiczanie od razu chcieli się uczyć w Raciborzu. – To nieprawda

uczycieli w gminnych placówkach oświatowych. Samorządy ustalają w nich kwoty dodatków motywacyjnych, za trudne warunki pracy, funkcyjnych dla dyrektorów a także nauczycieli oraz za wychowawstwo. Zaproponowano na 2009 r. podwyżkę ubiegłorocznych kwot, np. za wychowawstwo z 3 do 4 zł za jednego ucznia. W zdecydowanej większości gmin radni nie oponują przeciwko wzrostom. W Krzanowicach stało się inaczej. – Dlaczego dyrektorzy mają dostać o 50 zł dodatku funkcyjnego więcej, skoro przekraczając w tym roku (2008 od red.) budżety narobiły nam ambarasu. Nie chcę do tego wracać, 50 zł to w sumie niewiele, ale jak dziecko zrobi coś złego, to nie daje mu się prezentu – stwierdził radny Kulesza, zapowiadając, że będzie przeciw podwyżce dodatków.

Radny Andrzej Cybulski przypomniał, że dane z komisji egzaminacyjnej dotyczą bloku przedmiotów (humanistyczny, matematyczny) i nie da się na ich podstawie ocenić, „który nauczyciel jest dobry, a który zły”. – Od oceny nauczycieli jest dyrektor. My chcemy wiedzieć, gdzie jesteśmy z edukacją – replikował Kulesza. W końcu stanęło, że na kolejnej sesji radni zapoznają się z dostępnymi danymi. Nie zgodzili się jednak na proponowaną przez magistrat podwyżkę dodatków. Będą naliczane Radna Łucja Basista mówiła, że gminę nie stać na podwyżki według stawek z 2008 r. Nauczynazjum. – Chcę wiedzieć, ciele mogą więc w którym miejscu jesteliczyć tylko na śmy w skali kraju i powiawzrost pensji tu – dodał, nie cofając się przed stwierdzeniem, iż zagwarantowacelem Rady jest przekony ustawą. Smananie się, ile nauczyciele kiem muszą się również obejść „są warci”. Inspektor ds. oświaty pracownicy adMarcin Kandziora tłumaministracji i obsługi. Burmistrz czył, że z danych okręgowej komisji egzaminacyjnej nieproponował wzrost ich wywiele wynika. – Są tam tylko nagrodzenia zacyferki. Nic to nikomu nie da – stwierdził, zapowiadasadniczego oraz tzw. punktu, od jąc, że nowe projektowane liczby których przepisy zobowiążą komisje do przedstawiania organom zależy ostateczprowadzącym szkoły (w tym na kwota pensum. Wyliczoprzypadku gminie) wyników no, że podwyżnauczania. – Będzie to czyRadny Tadeusz Kulesza dopytywał o efekty nauczania w szkołach telne. Teraz dostajemy dwa ka kosztowałaby zeszyty mało mówiących da- cach woli jeździć do G 3 w Ra- – broniła kolegi wojnowicka budżet 55 tys. zł, wraz z więknych – dodał, zapewniając przy ciborzu. Powołał się na rozmo- radna Łucja Basista. – Począt- szymi nauczycielskimi dodatokazji, że z jego wiedzy wyni- wy z rodzicami tych uczniów, kowo chodzili do Krzanowic – kami 80 tys. zł. Rada uznała, że gminy na to nie stać. ka, iż efekty nauczania w krza- którzy nie mają wątpliwości, stwierdziła.

Kurier tygodniowy komunalizacji, ale potrwa to, niestety, bardzo długo. Nie ma raczej szans na załatwienie tej sprawy w tym roku.

Z Kuźni Racib. Czekanie na wał

Na terenie gminy Kuźnia Raciborska nadal występują zagrożenia powodziowe–wynika z informacji Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, jaką przedstawiono staroście. Konieczna jest budowa prawostronnego wału na odcinku Turze-Ruda o długości około 4,3 km. Realizacja może nastąpić z chwilą otrzymania pozwolenia budowlanego. Śląski Zarząd posiada co prawda dokumentację techniczną i pieniądze na inwestycję, ale ma problem wykupem gruntów oraz dokonaniem niezbędnych uzgodnień z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej.

Budżet przyjęty

24,3 mln zł – tyle mają w tym roku wynieść dochody gminy Kuźnia Raciborska. Wydatki oszacowano na 29,8 mln zł. Deficyt urząd pokryje z kredytów. Najważniejsze tegoroczne inwestycje to zgodnie z wieloletnim planem inwestycyjnym: budowa hali sportowej wraz z łącznikiem do istniejącego budynku ZSO w Rudach wraz z zapleczem (7,74 mln zł w 2009 r., 2,95 mln zł w 2010 r., 3,82 mln zł w 2011 r.), kompleksowa modernizacja ośrodków zdrowia w Kuźni Raciborskiej i Rudach (1,23 mln zł w 2009 r. oraz 1,17 mln zł w 2010 r.), budowa oczyszczalni ścieków w Kuźni Raciborskiej – objecie udziałów w spółce GPWiK (1,5 mln zł w 2009 r.), a także budowa kanalizacji sanitarnej dla miasta Kuźnia Raciborska (część południowo-zachodnia) - objęcie udziałów w spółce GPWiK (1,2 mln zł w latach 2009-2010).

Dołożą się do wozu

Rada Miejska wyraziła zgodę na udzielenie 7 tys. zł dotacji celowej dla powiatu na zakup nowego lekkiego samochodu specjalnego ratownictwa technicznego dla Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.

Programy przyjęte

Na sesji 18 grudnia radni przyjęli tegoroczne programy: współpracy z organizacjami pozarządowymi działającymi w sferze pożytku publicznego, przeciwdziałania narkomanii oraz profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. Zaakceptowano także nowy regulamin wynagradzania nauczycieli w gminnych placówkach oświatowych.

Z Krzanowic Złote gody

13 stycznia ponad dwadzieścia par z gminy Krzanowice będę obchodzić 50-lecie pożycia małżeńskiego. Spotkanie z burmistrzem i kierowniczka USC odbędzie się w sali klubu sportowego.

Budżet przyjęty

Na sesji 30 grudnia radni krzanowiccy przyjęli tegoroczny budżet gminy i dokonali ostatnich korekt w ubiegłorocznym. Podjęto także uchwałę o wystąpieniu ze Związku Gmin Śląska Opolskiego oraz zatwierdzeniu przychodów i wydatków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Rada przyjęła także program współpracy na rok 2009 z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego.

Wspólna wigilia

Właściciel restauracji Perła Jan Basista tradycyjnie zaprosił na swój koszt na spotkanie wigilijne z posiłkiem około stu samotnych i wyma-


10 » Aktualności » Kurier tygodniowy gających wsparcia mieszkańców gminy. Wziął w nim również udział burmistrz Manfred Abrahamczyk a także księża z miejscowych parafii. Z programem jasełkowym wystąpiły dzieci z Krzanowic.

Z Krzyżanowic Odświeżone www

Z początkiem roku wystartowała nowa strona internetowa gminy Krzyżanowice. Odróżnia się odmienną wizualizacją, nowym Biuletynem Informacji Publicznej oraz możliwością podglądania na żywo tego, co się dzieje wokół Urzędu Gminy, gdzie zamontowano kamerę. Takich kamer, jak zapewnia wójt Leonard Fulneczek, ma być więcej. Zarządzanie treścią strony będzie się odbywać bezpośrednio w urzędzie, co znacznie obniży koszty utrzymania www.

UE da na drogę

Rada Gminy zabezpieczyła w budżecie na 2009 rok prawie 40 tys. zł na sfinansowanie 15 % udział w finansowaniu polskiej części projektu pn. „Połączenie historycznej części miasta Bohumin z miejscowością Chałupki – zapewnienie dostępności komunikacyjnej poprzez budowę drogi i chodników”. Zadanie będzie realizowane w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska – Rzeczpospolita Polska 2007 – 2013.

Bilans demografii

W 2008 r. w gminie Krzyżanowice zgony (89) przewyższyła narodziny nowych obywateli (84). Bilans demograficzny jest więc dla gminy niekorzystne. Zawarto 113 małżeństw, co zdaniem władz pozwala mieć nadzieję, że w tym roku przyjdzie na świat taka sama liczba dzieci. 110 osób wymeldowało się z gminy, 135 zameldowało. Przemeldowań było 73. Łącznie gmina ma 11.397 mieszkańców.

Dopłacą do biura

Gmina Krzyżanowice przekaże do powiatu raciborskiego ponad 5,6 tys. zł na pokrycie kosztów utrzymania biura paszportowego. Dzięki niemu mieszkańcy gminy nie muszą jeździć z wnioskami do Rybnika. W tamtym roku skorzystało z tej możliwości około 200 osób.

Zmiana inkasenta

W związku ze zmianą bieńkowickiego sołtysa, odpowiedzialnym za inkaso podatków i opłat lokalnych jest teraz odpowiedzialny w tej miejscowości Roman Herber.

Woda w górę

Rada Gminy zatwierdziła nowe stawki opłat za wodę. Wzrosła ona z 2,02 do 2,17 zł za metr sześcienny brutto. Opłata abonamentowa wynosi teraz 1,07 zł za m sześc.

Z Pietrowic WLK. Strażacy mają status

Sześć jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy uzyskało status organizacji pożytku publicznego, co oznacza, że podatnicy mogą im przekazywać 1 proc. swojego podatku, bez obaw, że urząd skarbowy zakwestionuje darowiznę. Władze gminy i sami strażacy mają nadzieję, że pozyskają dzięki temu pieniądze na działalność. Dodajmy też, że od stycznia OSP Cyprzanów działa w krajowym systemie ratowniczo -gaśniczym. Wcześniej zakwalifikowano do niego OSP Pietrowice Wielkie. W lutym bądź marcu OSP Cyprzanów otrzyma nowy wóz strażacki, który chcą podarować gminie władze partnerskiego Liederbach. Radni zdecydowali również o nowych kwotach ekwiwalentów pieniężnych dla członków OSP. Dostaną teraz 10 zł za każdą godzinę

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Kuźnia Raciborska » Woda płynąca do kranów mieszkańców gminy Kuźnia Raciborska ma za dużo niklu, ale nie wstrzymano eksploatacji ujęć. - Zgodnie z opinią Państwowego Zakładu Higieny przekroczenie to nie powinno powodować negatywnych skutków zdrowotnych – tłumaczy bowiem Sanepid.

Woda w Kuźni

nie spełnia norm (waw)

Nikiel w dużym stężeniu uszkadza błony śluzowe, prowadzi do chorób żołądka, powoduje odczyny alergiczne i przyczynia się do rozwoju komórek nowotworowych. Woda w Kuźni Raciborskiej, jak zapewnia Sanepid, jest jednak bezpieczna, mimo że stężenie pierwiastka przekracza w niej dopuszczalną normę. - Gminne Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Kuźni Raciborskiej opracowało harmonogram działań naprawczych, zgodnie z którym problem ten zostanie usunięty w terminie do 15.06.2011 – czytamy w raporcie powiatowego inspektora sanitarnego w Raciborzu. Podobny problem mają wodociągi w Raciborzu. – Z danych będących w posiadaniu PSSE wynika, że występuje on w ujęciach przy ul. Bogumińskiej. Jednak brak jest wystarczającej ilości badań labo-

ratoryjnych w tym zakresie. Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu opracował harmonogram takich badań na najbliższy okres – tłumaczy Sanepid. Stolica powiatu będzie wkrótce zaopatrywana z nowego ujęcia w Strzybniczku. W czajnikach raciborskich gospodyń nie będzie się już osadzał kamień, podczas kąpieli zużywać się będzie mniej mydła, a przy praniu mniej proszku. Za pieniądze z Funduszu Spójności, magistrat polecił zbudować pięć nowych studni głębinowych. Woda pochodzi tu ze starszych pokładów wodonośnych, izolowanych grubymi warstwami iłów. Gwarantuje to stabilny skład zarówno pod względem fizykochemicznym, jak i czystości bakteriologicznej. W surowej będzie średnio dwukrotnie mniejsze stężenie żelaza niż w tej z przedwojennych, eksploatowanych dotąd ujęć przy ul. Bogumińskiej. Ma też trzykrotnie mniejszą twardość.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu ma własne laboratorium i na bieżąco bada jakość wody

W Kornowacu nie badają wody Obowiązek prowadzenia wewnętrznej kontroli jakości wody produkowanej i rozprowadzanej realizowany jest przez większość przedsiębiorstw wodociągowych na terenie powiatu raciborskiego. Wewnętrznej kontroli jakości wody nie realizują podmioty, które zaopatrują w wodę gminę Kornowac: Spółka Kobyla–Łańce oraz Spółka Pogrzebień –Kornowac a także w gminie Rudnik Stacja Hodowli Roślin w Modzurowie. Pomimo faktu prowadzenia wewnętrznej kontroli jakości wody przez przedsiębiorstwa wodociągowe, większość nieprawidłowości wykrywana jest w badaniach przeprowadzanych przez inspekcję sanitarną, co świadczy o potrzebie zwiększenie częstotliwości badań przeprowadzanych przez te przedsiębiorstwa. W chwili obecnej badanie monitoringowe wody do spożycia w zakresie poszerzonym obejmuje oznaczenie 5 parametrów mikrobiologicznych i 31 fizykochemicznych. Badania jakości wody na potrzeby Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Raciborzu przeprowadzają Zintegrowane Laboratoria Inspekcji Sanitarnej Województwa Śląskiego posiadające akredytację. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna posiada wdrożony system jakości obejmujący przeprowadzanie kontroli i pobór prób do badań. Od stycznia 2008 roku PSSE w Raciborzu prowadzi nadzór laboratoryjny nad jakością wody ciepłej w zakresie występowania bakterii z rodzaju Legionella. Skontrolowano dotychczas 5 tego typu obiektów przeprowadzając 31 badań. Przekroczenia dopuszczalnych norm stwierdzono w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu, w Domu Pomocy Społecznej w Krzyżanowicach oraz w Domu Pomocy Społecznej „Złota Jesień” w Raciborzu. (waw)

Racibórz » W najbliższych tygodniach czeka nas kolejna epidemia grypy, ale cieszy spadająca liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby – wynika ze sprawozdania raciborskiego Sanepidu.

Co nas trapi – raport Sanepidu o chorobach (w) Stacja rokrocznie analizuje zachorowalność w powiecie raciborskim. Najnowsze dane przedstawiła radnym powiatu. Wynika z nich, że spada liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu B (ostre i przewlekłe) oraz C. W trzech kwartałach 2007 r. odnotowano łącznie 15 żółtaczek, a w minionym roku tylko sześć. Znacznie mniej jest też zatruć pokarmowych salmonellą i innych, niewiadomego pochodzenia.

Rośnie, niestety, liczna wirusowych zakażeń jelitowych u dzieci. W III kwartałach 2007 r. odnotowano 102 przypadki, w tym samym okresie roku poprzedniego 112. Nieraz wymagały hospitalizacji. Rok 2008 generalnie zaznaczył się spadkiem zachorowań na: biegunki, płonicę, meningokowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (nie odnotowano żadnego przypadku), ospę, różyczkę i toksoplazmozę, tężec, różę i świerzb. Więcej w stosunku do 2007 r. było

przypadków świnki, grypy, boreliozy i mononukleozy. Wiele chorób znika z racji szczepień. Opiera się temu na razie grypa. W III kw. 2007 r. było 1945 przypadków, w tym samym czasie 2008 r. aż 2452. Sanepid spodziewa się wzrostu zachorowań w okresie do stycznia do marca. Stacja obserwuje większe zainteresowanie szczepieniami, które co prawda może się nie przełożyć na spadek zachorowalności, ale na pewno wpłynie na łagodniejszy przebieg choroby u wielu osób.

Powiat » Żadna gmina powiatu nie jest w stanie dostarczyć mieszkańcom awaryjnie wody w razie wyłączenia sieci wodociągowej. Poza Raciborzem nigdzie nie opracowano planu działania w takich sytuacjach.

Bez dostaw wody w czasie klęski (w) - W roku 2008 przeprowadzono kontrole przedsiębiorstw wodociągowych pod kątem realizacji zadań w zakresie zaopatrzenia ludności w dostawy wody w przypadku awarii lub innych konieczności odcięcia dostaw (…). W ocenie Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Raciborzu, przedsiębiorstwa wodociągowe nie są przygotowane na wypadek odcięcia dostaw wody w sytuacjach za-

grożenia życia i zdrowia i nie są w stanie dostarczyć mieszkańcom wody w alternatywny sposób – głosi raport przedstawiony radnym powiatowym. Kontrola wykazała także, że w powiecie raciborskim jedynie Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu posiada opracowany i zatwierdzony przez Miasto Racibórz „Plan zaopatrzenia w wodę miasta Raciborza w sytuacji awarii urządzeń wodociągowych, klęski żywiołowej lub niedoborów wody z ujęć.


« Aktualności « 11

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Pietrowice Wielkie » Błaha z pozoru sprawa podwyżki diet dla sołtysów i pietrowickich radnych wzbudziła na dzisiejszej sesji Rady Gminy sporo emocji i na dodatek pokazała publicznie, kto z kim się tu teraz nie lubi. Oponenci nie szczędzili sobie uszczypliwości.

służy do "zwiększenia bazy społecznej samorządu" i przepływu informacji z urzędu do mieszkańców. Odmiennego zdania był przewodniczący Marcinek, przypominając, że kiedyś diet nie było, potem chodziło o zrekompensowanie kosztów dojazdu (dotychczasowe 30 zł, to iloczyn drogi dojazdu z najdalszego sołectwa i stawki za kilometr), a teraz o zachęcenie. - Dieta to główny argument żeby podjechać na sesję - skomentował, dodając, że jest za obniżeniem stawek, ale "każdy ma swoje zdanie". Ostatecznie większość radnych poparła podwyżkę, tak samo jak zwiększenie swoich diet. Teraz przewodniczący komisji za udział w jej posiedzeniu dostaną nie 130 a 150 zł, jej członkowie nie 110 a 120 zł, a radni za przyjście na sesję również nie 110 a 120 zł. Wiceprzewodniczący Wieczorek stwierdził, jeszcze przed głosowaniem, że po sześciu latach korekta diet w górę powinna być, choć przypomniał, że kiedyś radni szli do wyborów zapowiadając, że najważniejszy jest efekt ich pracy i "widoczne zmiany". Radny Kozub ujął to dosadniej, stwierdzając, że jego ugrupowanie było za obniżeniem diety, co, mimo deklaracji, nigdy nie nastąpiło. Radny Kozub chciał złożyć wniosek, by stawki diet obniżyć, ale radca prawny uznał, że jest to niemożliwe. Nie przeszedł też wniosek, by projekt odsunąć na kolejną sesję. Przyjęto natomiast, że w protokole znajdzie się zapis, kto głosował za, a kto przeciw podwyżce. Podwyżkę poparli: Joachim Wieczorek, Jan Mikołajczyk, Leon Mludek, Zygfryd Lasak, Józef Malcharczyk, Wojciech Zalewski i DaCzłowiek do pewnych rzeczy dojrzewa - mówił radny Wieczorek riusz Herud.

Radny powiatowy Leonard Malcharczyk usłyszał, że jego wystąpienie to próba zyskania politycznego kapitału

Z prądem płyną zdechłe ryby (waw) Sprawa podwyżki diet sołtysów przewija się przez pietrowicki samorząd od bez mała pół roku, ale dopiero na dzisiejszej sesji pod głosowanie poddano wniesiony przez komisję gospodarki, budżetu i promocji projekt uchwały. Na jej mocy każdy z jedenastu sołtysów zamiast 30 zł za udział w posiedzeniu Rady, dostanie teraz 50 zł. Gdyby na obrady chodzili wszyscy uprawnieni, raz na każdy miesiąc, to budżet gminy kosztowałoby to dodatkowe 2640 zł, co i tak jest mocno zawyżone, bo dyskusji rajców przysłuchuje się zwykle raptem kilku sołtysów. Mimo to sprawa diet wywołała dziś sporo emocji. - Co się stało, że przewodniczący komisji nagle zmienił zdanie - pytał radny Zdzisław Kozub, na co dzień policjant, sołtys Krowiarek, nie szczędzący zwykle głosów krytycznych pod adresem władz gminy. Wywołany Joachim Wieczorek, szef wzmiankowanej komisji i jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Gminy, wcześniej przeciwny podwyżce, teraz stwierdził, iż "człowiek do pewnych rzeczy dojrzewa", konkludując, iż "tylko głupcy i umarli nie zmieniają zdania". Kozub nie czekał długo ze swoją puentą, stwierdzając, iż "z prądem płyną tylko zdechłe ryby". To nie był koniec kontrowersyjnych wypowiedzi. Przewodniczący Henryk Marcinek zastanawiał się głośno, czy było tak, iż "ktoś wypuścił sołtysów z podwyżkami diet, żeby jednocześnie podwyższyć radnym". Na sesji bowiem głosowano również projekt uchwały w sprawie zwiększenia kwot, jakie za swoją pracę w samorządzie dostają tutejsi rajcy. Marcinek apelował "o cywilną odwagę, by coś powiedzieć", ale nie bardzo było wiadomo,

o co chodzi. Zebrani mieli dopiero jasność co do jednej z jego intencji, gdy stwierdził, iż są osoby próbujące na dietach sołtysów "zyskać polityczny kapitał". Było to skierowane w stronę radnego powiatowego Leonarda Malcharczyka, który na poprzedniej sesji wystąpił z apelem o zwiększenie sołtysowskich diet. Malcharczyk, co nie jest w gminie tajemnicą, nie darzy ostatnio sympatią przewodniczącego Marcinka, co ten zresztą odwzajemnia. Mówiono, że zwiększenie diet sołtysów zachęci ich do udziału w sesji, a przez to po-

Kurier tygodniowy uczestnictwa w akcji ratowniczej i 5 zł za godzinę uczestnictwa w szkoleniu pożarniczym.

Opłaty w górę

Rada Gminy ustaliła nowe górne stawki opłat za usługi usuwania odpadów. W praktyce są to ceny podane przez firmy działające na terenie tutejszych sołectw. Radni bowiem nie mają wpływu na kształtowanie kosztów. Mogą tylko zatwierdzać stawki maksymalne. Wynoszą one obecnie (za śmieci odbierane w sposób selektywny): 13,50 zł kubeł 120 l, 23,50 zł kubeł 240 l i 59 zł za kontener 1100 l. Jak zapowiedziano, przy odbiorze kubła 120 l dwa razy w miesiącu, cena wyniesie 12,50 zł.

Wójt z budżetem

Bez dyskusji na sesji 29 grudnia radni przyjęli budżet gminy na 2009 r. Dochody wyniosą 14,73 mln zł, a wydatki 16,7 mln zł. Deficyt budżetowy zostanie sfinansowany z wolnych środków za 2008 r. Radni zaakceptowali także roczny program współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi prowadzącymi działalność pożytku publicznego, nowy regulamin wynagradzania nauczycieli, a także gminny program profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz zwalczania narkomanii.

Z Nędzy Dokończą salę

W tym roku gmina zamierza zakończyć budowę sali gimnastycznej przy szkole w Górkach Śląskich. Jak dotąd, wydano na ten cel 779 tys. zł. Na tegoroczne prace wykończeniowe we wnętrzu zarezerwowano 100 tys. zł. Trzeba też wykonać docieplenie.

Zdążą na 100-lecie

Kontynuowane będą prace związane z likwidacją nieekologicznych kotłowni w obiektach publicznych. Chodzi o budynek przy ul. Strażackiej w Nędzy oraz wielofunkcyjny (sala, apteka i klub mniejszości) w Zawadzie Książęcej. Przy Strażackiej 2-letnie zadanie obejmuje: wymianę dachu i okien, likwidację świetlików, ocieplenie i nową aranżację elewacji. Gmina chce zdążyć z pracami na tegoroczne obchody 100-lecia OSP w Nędzy. Inwestycje będą realizowane przy wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, który udziela na ten cel preferencyjnych pożyczek.

Z Rudnika Zagrożenie realne

Na terenie gminy Rudnik nadal występują zagrożenia powodziowe – wynika z informacji Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, jaką przedstawiono staroście. Konieczna jest budowa lewostronnego wału na odcinku Grzegorzowie-Lasaki o długości około 2,3 km. Realizacja może nastąpić z chwilą otrzymania pozwolenia budowlanego. Śląski Zarząd posiada co prawda dokumentację techniczną i pieniądze na inwestycję, ale ma problem wykupem gruntów oraz dokonaniem niezbędnych uzgodnień z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej.

Zakończyli rok

Przewodniczący Henryk Marcinek ceni ludzi, którzy mają cywilną odwagę

30 grudnia radni Rudnika zakończyli pracę w 2008 r. Program ich sesji obejmował sprawozdania komisji stałych, wójta odnośnie kontroli problemowej w placówkach oświatowych, podjęcie szeregu uchwał, w tym budżetowej na 2009 r., zatwierdzenie planu pracy komisji rewizyjnej, a także planów rozwoju miejscowości Ligota Książęca oraz Strzybnik.


12 » Kultura »

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

s ’ k e s i p S d o o w y l l o H e i k s r o b i c a zyli r

c

Racibórz » Co się dzieje, kiedy zmęczeni sesją studenci zaczynają szukać sobie rozrywki? Powstaje film! A konkretnie w pełni autorski musical, który od listopada bawi i porusza tłumy raciborzan.

Anna Pieniuta „Spisek’s”, bo o nim mowa, zrodził się prawie dwa lata temu, w najmniej oczekiwanym momencie, w głowach studentów, którzy w tym czasie teoretycznie powinni uczyć się i zdawać egzaminy. Początkowo wydawało się, że nadpobudliwy specjalista od konstrukcji maszyn, młody, zdolny organista - matematyk, politolog - sportowiec i polonistka - stylistka nie zdołają znaleźć innych równie szalonych osób do realizacji tego śmiałego planu. Szybko jednak okazało się, że 40 innych pasjonatów tańca, wygłupów i dobrej zabawy, dołączyło do tej grupy. Połączyli swoje talenty, doświadczenie, niewyczerpaną energię, zapał do pracy i stworzyli pełnometrażową komedię muzyczną. Role „ekipy technicznej” podzielono szybko i bezboleśnie. Scenariuszem i reżyserią miał zająć się Marcin Pieniuta, muzyką Łukasz Fulneczek, kostiumami Anna Pieniuta, a menagerem przedsięwzięcia został Mateusz Ulański. Wszyscy mieli już jakieś doświadczenie w pełnieniu swoich funkcji, „Spisek’s” jest bowiem trzecim projektem artystycznym realizowanym przez tę grupę we współpracy z raciborskim Stowarzyszeniem „Pomocna Dłoń”. Wcześniej powstały przedstawienia sceniczne:

„Love, love” i „KwaziMode”. Marcin pisał scenariusz, Łukasz zaczynał komponować muzykę, a Mateusz w tym samym czasie przeprowadził serię castingów, dzięki którym wyłoniono aktorów, tancerzy i wokalistów. Kiedy ekipa była już w komplecie zaczął się etap prób i treningów. Wszyscy spotykali się w klubie „Strefa” w Raci-

borzu, by tam ćwiczyć układy taneczne, a na warsztatach aktorskich nauczyć się jeszcze lepiej odtwarzać graną przez siebie postać. Przez dwa lata trwały próby, kompletowanie kostiumów, tworzenie i nagrywanie piosenek. W projekt angażowało się coraz więcej osób. Budżet filmu był ograniczony, każde działanie musiało być przemyślane i celowe. Twórcy dzielnie poszukiwali spon-

sorów. Na nagranie całego filmu przeznaczono około dwóch tygodni, na tyle wystarczyło środków finansowych, dlatego każdy układ taneczny musiał być perfekcyjnie wyćwiczony, dialogi wkute na blachę, czas pracy idealnie rozplanowany. Nagrania odbyły się na przełomie lipca i sierpnia. Część scen kręcona była w Raciborzu, a część w pięknych plenerach Międzybrodzia Bialskiego nad jeziorem Międzybrodzkim. Jak mówi reżyser – „Spisek’s” to prosta, ale - jak zaznacza - niegłupia opowieść o młodzieży i najważniejszych wartościach w życiu, jakimi są miłość i prawdziwa przyjaźń. Niby banalne, a jednak ponadczasowe – dodaje Marcin – Chodziło nam głównie o stworzenie historii, która stanie się tłem dla muzyki, tańca i pasji tworzenia. Zajęliśmy się musicalem, bo to mało popularny w polskim kinie gatunek, a przecież jest on tak wszechstronny i daje ogromne możliwości artystyczne. Gdy po dwóch tygodniach intensywnej pracy, na planie padł ostatni klaps, wszyscy bili brawo i gratulowali sobie świetnej roboty. Nie był to jednak koniec przedsięwzięcia.

Zanim film trafił do kina trzeba było nagrać dźwięk, zmontować całość, dołożyć grafikę, napisy, czołówkę. Gdy po kilkunastu nieprzespanych weekendach i litrach wypitej kawy, dzieło było na ukończeniu i z 26 godzin nagranego materiału powstało 95 minut filmu, można było za-

jąć się reklamą, dystrybucją i zorganizowaniem premiery. Dzięki uprzejmości kina „Bałtyk”, zaangażowaniu twórców oraz Stowarzyszenia „Pomocna Dłoń” musical doczekał się profesjonalnej premiery i owacji na stojąco – a jak powiedział manager Mateusz Ulański jest to coś, na co czeka się całe życie. – Tego, co czułem siedząc w kinie i oglądając stworzoną przez siebie

historię na dużym ekranie, nie da się opisać – mówił po premierze młody reżyser. Oklaskiwani aktorzy byli z siebie dumni i mieli do tego pełne prawo. Nagrodzono dwa lata ich ciężkiej pracy. „Spisek’s” to nie tylko spełnienie dziecinnych marzeń o aktorstwie. – Satysfakcja z naszej pracy przewyższa nasze oczekiwania – mówił po premierze Ulański. Ten film jest dowodem na to, że chęć działania i wielka pasja mogą naprawdę zdziałać cuda. Ekipie „Spisek’su” udało się stworzyć od podstaw, samodzielnie i bez gigantycznych nakładów finansowych coś, co dla większości znudzonych życiem nastolatków byłoby nie do pomyślenia. Na tym między innymi polegała profilaktyczna misja całego przedsięwzięcia, której patronowała „Pomocna Dłoń”. Kilkoro przyjaciół z Raciborza stworzyło razem film. W pięknych plenerach polskich gór, przy akompaniamencie zachwycającej muzyki oglądamy historię Filipa, Rolady i Jurka – trójki przyjaciół, którzy są razem na dobre i złe. Zakochują się, pakują w kłopoty, kłócą, ale zawsze są razem. Może właśnie ta prosta historia jest powodem niewątpliwego sukcesu tego filmu. Najprostsze prawdy są bowiem najważniejsze.


Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl Scenariusz i reżyseria: Marcin Pieniuta Muzyka: Łukasz Fulneczek, Paweł Kaliciński Kostiumy i charakteryzacja: Anna Pieniuta Zdjęcia: Andrzej Ziętek, Tomasz Ziętek Dźwięk: Mateusz Ulański Kierowniczka planu: Anita Pendziałek Obsługa techniczna: Krzysztof Świrzewski Grafika: Tomasz Jońca Teksty piosenek: Anna Pieniuta Aktorzy: Filip – Marcin Pieniuta Rolada – Anna Zimowska Jurek – Mateusz Ulański Hania – Paulina Hamprecht Dominik – Łukasz Fulneczek Mirek Zaremba – Mateusz Miensopust Marek Zaremba – Gabriel Makulik Tola – Magdalena Wrońska Ola – Karolina Wojtaszek Karola – Marta Gaj Jola – Anna Kożuch Badyl – Krystian Belkius Cichy – Wojciech Płachciak Mors – Łukasz Jurecki Śliwa – Krzysztof Karcz Horac – Wojciech Skrzyniarz Kicek – Tomasz Zając Samantha – Dominika Zawada Ala – Kamila Grobelny Pani dyrektor – Joanna Tchórz Woźna – Kamila Kruszka Laska – Marta Leśniowska Kelnerka – Anna Pieniuta Hip-hop: Mateusz Płachciak, Tomasz Fijałkowski, Piotr Kosek Tancerze i wokaliści: Magdalena Donga, Renata Słabczyk, Małgorzata Prochal, Helena Wanat, Patrycja Rodzynko, Damian Nowak, Justyna Krupa, Łukasz Żaba Muzycy: gitara: Paweł Kaliciński bas: Paweł Apollo, Krzysztof Walkiewicz perkusja: Jarosław Korzonek, Maciej Kwiatkowski saksofon: Szymon Nieużytek trąbka: Mateusz Hejnał, Krzysztof Fulneczek skrzypce: Joanna Frączek wiolonczela: Magdalena Stugiewicz instrumenty klawiszowe: Łukasz Fulneczek

« Kultura « 13


14 » Oświata »

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Kierunek automatyka i robotyka ze specjalnościami automatyka przemysłowa i sterowniki logiczne, powstał w 2005 r., kiedy zorientowano się, że większość szkół wyższych kształci zbyt wielu studentów na kierunkach humanistycznych, a w przemyśle zaczyna brakować fachowców.

Automatyka i robotyka to przyszłość Iwona Świtała Była to inicjatywa jeszcze poprzedniego rektora – Joachima Raczka, który nawiązał współpracę z Politechniką Śląską w Gliwicach, skąd pochodzi większość wykładowców tego kierunku – mówi dr Norbert Buba. Studia mają szeroki profil kształcenia, co zapewnia wszechstronne przygotowanie studentów do wykonywania prac inżynierskich w zakresie automatyzacji procesów technologicznych, a zwłaszcza w zakresie projektowania i eksploatacji urządzeń i układów automatyki przemysłowej oraz ich aplikacji w zautomatyzowanych systemach produkcyjnych i programowania komputerowo zintegrowanych systemów wytwarzania, w tym programowalnych sterowników logicznych. Studia trwają 3 i pół roku (7 semestrów). Na pierwszym roku, studenci zdobywają wiedzę ogólną m.in. z zakresu matematyki, fizyki, mechaniki ogólnej, grafiki inżynierskiej, podstaw wytrzymałości mate-

Wieczór wigilijny w Trzynastce (w) 18 grudnia w SP 13 przy ul. Staszica odbył się wieczór wigilijny. Uczniowie klas IV-VI wystąpili w nieszablonowym programie, w blasku kolorowych świateł. W przedstawieniu wystąpił Teatr Trzynastka złożony z uczniów klas IV-VI, których przygotowali Elżbieta Kocyłowska, Zdzisława Bobyk oraz Katarzyna Szot. Zadbano o stroje, scenerię i oświetlenie. Całość miała swój niepowtarzalny klimat. Na widowni zasiedli rodzice.

riałów, robotyki i architektury komputerów. Kolejny rok upływa na laboratoriach i przedmiotach specjalistycznych, takich jak elektronika, elektrotechnika, podstawy konstrukcji maszyn zautomatyzowanych i zrobotyzowanych. W czasie trzeciego roku, studenci mają już do czynienia z typowo specjalistycznymi przedmiotami. Są to np. sterowanie produkcją, systemy obliczeń inżynierskich, teoria systemów i sygnałów, układy napędowe maszyn, robotów i systemów transportowych. Ostatni semestr upływa zaś na seminariach i pisaniu pracy dyplomowej. Oprócz tego w ciągu trwania studiów, zdobytą przez studentów wiedzę, sprawdza się typowymi metodami, takimi jak kolokwia, ale istnieją również specyficzne metody, do których zalicza się laboratoria i projekty. W ciągu studiów odbywa się również praktyki w zaprzyjaźnionych firmach i zakładach pracy, do których należą m.in. Rafako, SGL Carbon, SGS Service i

Prevac. – Jestem zadowolony ze studiów, a szczególnie z tego, że w czasie praktyk mamy możliwość na bieżąco zapoznawać się z tym, czego się uczymy – mówi Michał Ziora, student trzeciego roku. Kierunek posiada również dobrze wyposażone pracownie, które są ciągle uzupełniane i wzbogacane. Jedną z nowości jest wersja dydaktyczna robota przemysłowego firmy Kawasaki. W tym roku ruszyło Koło Studentów Automatyki i Robotyki Air Force, w ramach którego studenci tego kierunku mają szansę pogłębiać swoje umiejętności, biorąc na przykład udział w szkoleniach i wycieczkach. Dzięki takiemu przygotowaniu, absolwenci kierunku znajdują zatrudnienie w zakładach wielu gałęzi przemysłu (zarówno w przemyśle elektromaszynowym, jak i spożywczym), w których produkcja oparta jest na wysoko zautomatyzowanych i zintegrowanych komputerowo środkach produkcji.


« Kultura « 15

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Mędrcy świata z parafii Łubowice

Łubowice » Od kilkunastu lat młodzież z parafii Łubowice kolęduje po domach zbierając pieniądze na misje. Zwyczaj wprowadził kilkanaście lat temu miejscowy proboszcz, ks. Henryk Rzega.

Damian Niedballa Kolędnicy to co roku uczniowie młodszych klas szkoły podstawowej z czterech miejscowości: Łubowice, Grzegorzowice, Ligota Książęca i Brzeźnica. Ich przygotowaniem do wędrówki zajęła się katechetka Ewelina Marek. W drugi

dzień Świąt Bożego Narodzenia, tuż po sumie, proboszcz rozsyła ich do wiernych. Wśród postaci są: Józef, Maryja z Dzieciątkiem, aniołowie, królowie, pasterze, dziecko z Haiti oraz dziecko z koła misyjnego. Kolędnicy wyruszają z dobrą nowiną i przesłaniem, śpiewając kolędy i recytując wiersze

o tematyce misyjnej. Parafianie bardzo chętnie witają ich w swoich domach, składając ofiary na misje katolickie. W tym roku zostaną przekazane misjonarzom z Papui Nowej Gwinei. Za trud kolędowania parafianie obdarzają dzieci słodyczami, a ksiądz proboszcz drobnymi datkami. W inscenizacji wzięli udział: Grzegorzowice: Jurecki Ewa, Peter Szczuka, Czogała Sylwester, Kroker Iwona, Czogała Weronika, Tumulka Tomasz, Przybyła Anna, Dżesika Czogała, Urbisz Mateusz,

Powiat » W tym roku podczas karnawału modne będzie wszystko, co się świeci - cekiny i brokaty, złoto i srebro. Panie wybierają głównie bluzeczki, które łączą z czarnym dołem – spódniczką lub eleganckimi spodniami, ale sporo z nich decyduje się też na sukienki – mówi Kornelia Cimen – właścicielka sklepów Metro.

Iskra Kamil, Kroker Martin; Brzeźnica: Karasek Angelika, Robert Krybus, Arkadiusz Karasek, Seweryn Karasek, Natalia Kłosek, Krybus Adrian, Kiszka Tomasz, Depta

Patryk, Konieczny Elżbieta, Anna Antczak, Jarosław Karasek, Depta Katarzyna; Ligota Książęca: Mika Natalia, Fitzon Iwona, Nowak Małgorzata, Fitzon Ewelina, Ficoń

Przedszkolaki wystąpiły w Strzesze Przedszkolaki z Ostroga przygotowały pod okiem swoich nauczycielek jasełka dla rodziców, które nie wystawiono tym razem w placówce przy ul. Bielskiej, lecz w Strzesze. Dzięki temu na scenie mogło się zaprezentować znacznie więcej dzieci, a rodzice nie musieli się ściskać w salach, lecz mogli wygodnie zasiąść na widowni, którą zapełnili w całości.

Kreacje na karnawał - gdzie i za ile? Iwona Świtała Pamiętajmy, by sylwestrową kreację wybierać w zależności od tego, gdzie będziemy się bawić. I tak na bal najlepsza będzie długa suknia wieczorowa w kolorze czerni, granatu, zieleni, złota lub srebra, na imprezę w klubie krótka sukienka lub elegancka bluzka, połączona ze spodniami lub spódniczką, przede wszystkim, im bardziej kolorowo i błyszcząco, tym lepiej. Taki strój sprawdzi się również podczas zabawy organizowanej w domu. Pomyśleliśmy też o paniach, które wybierają się na bale przebierańców – oryginalny pomysł na przebranie można znaleźć w second handach. My wybraliśmy barwne, wyszywane koralikami stroje etniczne.

Każdą kreację tworzą oczywiście odpowiednio dobrane dodatki: buty – koniecznie na obcasie, małe torebeczki do sukienek, większe do mniej zobowiązujących strojów oraz olśniewająca biżuteria. Najważniejsze, by tej nocy wyglądać wyjątkowo, ale tego nie zapewni przecież nawet najlepsza kreacja, dlatego już teraz warto pomyśleć o tym, by przed wieczornym sza-

Weronika, Mika Patrycja, Kerner Paulina, Kerner Angelika, Fitzon Joanna; Łubowice: Przybyła Natalia, Łukasz Czisz, Patryk Kaczyński, Lepiorz Angelika.

leństwem znaleźć kilka godzin dla siebie i poświęcić je nie tylko na przygotowania, ale również na relaks. Proponowane przez nas stroje prezentujemy na zdjęciach (Uwaga!

propozycje na manekinachsklepy Metro; Suknie na wieszakach – jeden ze sklepów przy ul. Długiej; stroje etniczne – second hand). Poniżej także przykładowe ceny: złota bluzka z cekinami – 46 zł, czarne spodnie ¾ - 39 zł, pasek – 24 zł, torebka – 49 zł, korale - 14 zł, bransoletka – 10 zł; fioletowa sukienka – 56 zł, bransoletka – 6 zł, srebrny łańcuszek – 14 zł; zielona, świecąca bluzka – 36 zł, czarna spódniczka – 39 zł, bransoletka z kwa-

dratowymi szkiełkami – 9 zł; krótka brązowa sukienka z cekinów – 76 zł, brązowe perełki i bransoletka – 7 zł; turkusowa sukienka – 49 zł; krótka fioletowa sukienka – 59 zł; długa czarna suknia z białą kokardą – 345 zł; długa granatowa suknia na ramiączkach z koronką u góry – 365 zł; sukienka w fioletowo-zieloną kratę – 290 zł; długa czarna suknia z koronką u góry, zapinana przy szyi – 350 zł; barwne stroje etniczne – około 20 zł.


16 » Ludzie »

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

To budzi kontrowersje – zobacz komentarze na portalu www.naszraciborz.pl

Kasia i Amin

– zawiedziona miłość Racibórz » Ona 25-letnia Polka rodem z Raciborza. On 28-letni Turek z Ankary. Był delikatny, zachwycony, pożądający, co zrazu pomogło w odrzuceniu stereotypów. Ukrył jednak coś ważnego – pisze Marta Szewczyk. Marta Szewczykt Ta historia podobna jest do wielu innych, w których zakochane w muzułmanach Polki decydują się na wyjazd do krajów Islamu i przeżywają potem dramat. U młodej raciborzanki uczuciu na szczęście towarzyszył zdrowy rozsądek.

Spotkanie w księgarni

To, co łączyło Katarzynę i Amina to była miłość. Ona 25-letnia Polka pochodząca z Raciborza. On 28 – letni Turek z Ankary. Spotkali się przypadkowo w księgarni w Niemczech. Przez rok związek rozwijał się w szalonym tempie, w romantycznej atmosferze. Mimo wielkiego uczucia, ona zachowywała ostrożność i dystans. Myślała stereotypowo. Bała się początkowo wykorzystania i porzucenia, a tak podobno postępowano z młodymi Polkami w Niemczech. Jednak Amin wydawał się inny - delikatny, zachwycony nią, pożądający, co pomogło w odrzuceniu stereotypów. - Człowiek jest istotą stadną, nie powinien żyć w samotności. Czym mnie ujął? Wrodzoną otwartością, kulturą osobistą. Czułam, że naprawdę chce mnie poznać, tak jak jeszcze

nikt do tej pory. Przez to zafascynował mnie jego świat, chciałam być jego częścią i byłam – mówi Kasia. Nie ujawnia szczegółów swojego życiorysu, by nie być rozpoznaną. Mieszkała od dwóch lat w Monachium. Amin wyemigrował z Turcji rok wcześniej niż ona z Polski. Swoją obecnością rekompensował jej tęsknotę za krajem, rodziną i bliskimi. Starali się stworzyć trwały, stabilny związek. W parach, w których mieszają się kultury, priorytetem powinno być szanowanie odmienności. Poszukiwanym wzorcem jest postawa oparta na otwartości, ciekawości, w tym przypadku wobec kultury chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Temat wyznawanej wiary może okazać się czynnikiem decydującym o sukcesie pary. Kasię i Amina ominęła ta kwestia. Oboje nie byli przesadnie wierzący.

Zaproszenie do Turcji

W związkach międzykulturowych niezwykle ważna jest akceptacja wybranka przez członków rodziny partnera czy partnerki. Ujawnia się w ten sposób wsparcie dla dziecka, pomoc, a przede wszystkim tolerancję wobec jego wyboru i obiektu zainteresowania. Po-

maga to w budowaniu wartościowego związku, podnosi poczucie stabilizacji między zakochanymi. Kłopotliwym staje się jednak utrudniony kontakt z rodziną ze względu na sporą odległość pomiędzy krajem zamieszkania a pochodzenia. Niełatwo o poznanie korzeni partnera, wartości i norm, w których był wychowywany, żył i dorastał. - W moim domu ideałem były konserwatywne poglądy, sztywne wzorce zachowań. Pomimo tego moja rodzina wykazała się do nas zaufaniem. Przede wszystkich do mojego wybranka. Z Amina rodziną

miałam dobry kontakt telefoniczny. Z jego opowiadań wynikało, że darzą mnie ogromną sympatią. Barierą był co prawda język, ale to nie przeszkodziło stworzyć pozytywnych relacji – mówi Kasia. Amin, tak jak większość Turków, szybko podjął decyzję o zawarciu małżeństwa. Po niespełna roku chciał spędzić z Kasią resztę życia. Tak przynamniej deklarował. Prosił o wyjazd do Turcji na stałe.

Wyjazd na próbę

Kasia postawiła warunek: pojedziemy na próbę do Twoich rodziców. Chciała osobiście

zobaczyć, jak funkcjonuje rodzina Amina. Wyjazd miał zaważyć na przyszłości. Turek przystał na propozycję. Przeprowadzili się do Ankary. - To były najgorsze dwa tygodnie w moim życiu – mówi dziś Kasia, która co prawda spodziewała się szoku kulturowego, ale to, co zobaczyła mocno ją przerosło. - Wstrząsnęły mną obyczaje rodziny Amina, przede wszystkim tradycyjny podział ról w domu. Matka bez wykształcenia była na całkowitych, wręcz upokarzających usługach mężczyzn. Spełniała każde ich zachcianki.. Panowie mogli organizować so-

bie czas w sposób dowolny, bez żadnych warunków. - Atmosfera była napięta i niezdrowa. Czułam się uwięziona, bo i w stosunku do mnie próbowano wymusić pewne zachowania, których nie zaakceptowałam – relacjonuje raciborzanka. Szybko zdecydowała o wyjeździe z Turcji. Na szczęście nie było z tym problemu. Na dalszy związek z Aminem nie było szans. Czuła, że musi się z nim szybko rozstać, na zawsze. - Źródłem rozczarowania stał się on, a nie jego rodzina. Zataił prawdę – dodaje Kasia.

Racibórz » Na stronie internetowej Telewizji Polskiej w Katowicach można zobaczyć trzy odcinki serii Tajemnice historii. Ich akcja rozgrywa się w Raciborzu i jego okolicach.

O Raciborzu w TVP (w) Autorem scenariuszy do serii jest Grzegorz Wawoczny. Pierwszy odcinek, poświęcony zaginionej kustodii z Raciborza, wyemitowano 22 paździer-

nika. 29 listopada telewidzowie mogli zobaczyć 20-minutową produkcję poświęconą katalogowi magii mnicha Rudolfa z Rud koło Raciborza. W najnowszym pt. Złoto alchemika Sędziwoja, który

foto: TVP Katowice

miał swoją premierę 27 grudnia, pokazano historię słynnego Michała ze Skorska, medyka, chemika i dyplomaty, który dokończył żywota w Krawarzu niedaleko Opawy. - Nędzni alchemicy obiecują czego nie spełniają – tak rozpoczyna się bulla Papieża Jana XXII. Nie przypadkowo padają te słowa. Pod koniec średniowiecza Europę opanowała wręcz plaga alchemicznych eksperymentów. Próbowano opanować sztukę wytwarzania złota, w wolnych chwilach zaś alchemicy szukali panaceum – czyli leku chroniącego od wszelkich chorób i zapewniającego wieczną młodość. Na próżno szukać w almanachu polskich alchemików większej sławy niż Michał Sędziwój. Obok Kopernika był najbardziej znanym Polakiem w czasach, gdy astrologia stawała się astrono-

foto: TVP Katowice

mią, a alchemia - chemią. To on zdaniem mu współczesnych potrafił dokonywać transmutacji metali nieszlachetnych w złoto... - czytamy w telewizyj-

nej zapowiedzi odcinka. Kolejny zostanie poświęcony zaginionej kronice dominikańskiej, która była redagowana w klasztorze w Raciborzu

oraz w Krakowie. Aby znaleźć filmy, należy wpisać w wyszukiwarce na stronie www.tvp.katowice.pl hasło Tajemnice historii.


« Kultura « 17

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

śladem naszych publikacji Szanowny Pan Grzegorz Wawoczny Redaktor Naczelny Portalu Internetowego Nasz Racibórz Opublikowany przez Pana w portalu internetowym Nasz Racibórz, a także na łamach drukowanej wersji Tygodnika Nasz Racibórz z dn. 12 grudnia 2008 r. nr 2 (2). felieton pt. „Robercie, bądź uczciwy”, zawiera tezy z którymi pracownicy Inkubatora Organizacji Pozarządowych nie mogą się zgodzić. Jednocześnie pragnę podkreślić, że przedmiotem działalności Inkubatora Organizacji Pozarządowych w Raciborzu jest wspieranie – poprzez szkolenia i specjalistyczne doradztwo – organizacji pozarządowych z terenu całego Powiatu Raciborskiego. Oprócz tego Inkubator zajmuje się promowaniem III sektora i organizacji, które go współtworzą. Poniżej przedstawiamy nasze stanowisko w przedmiocie sprawy opisanej Przez Pana Grzegorza Wawocznego. Prosimy o jego publikację na łamach drukowanego wydania tygodnika Nasz Racibórz. Dziwię się, że katalog „Partnerstwo Szansą Rozwoju Lokalnego” wydany w kwietniu 2008 r. budzi kontrowersje dopiero dziś, kiedy minęło już ponad 7 miesięcy. Okazuje się, że w kwietniu treści w nim zawarte były poprawne politycznie, a dziś już nie są. Zostawmy jednak politykę i przejdźmy do faktów. Wydany, jak zgodnie z prawdą pisze Pan Grzegorz Wawoczny w swoim felietonie, za pieniądze z Unii Europejskiej katalog podsumowujący działalność Inkubatora Organizacji Pozarządowych, zawiera prezentacje 20 organizacji pozaogłoszenie

rządowych działających na terenie Powiatu Raciborskiego. Możliwość zamieszczenia swojej prezentacji w katalogu miały WSZYSTKIE (!) organizacje pozarządowe z Raciborza i z Powiatu Raciborskiego. Do wszystkich skierowaliśmy zaproszenia drogą telefoniczną i mailową. Informację tę umieściliśmy także na naszej stronie internetowej. I naprawdę dziwi mnie to, że kontrowersje wzbudza właśnie prezentacja Raciborskiego Stowarzyszenia Samorządowego Nasze Miasto, które – zgodnie z Ustawą Prawo o Stowarzyszeniach – jest organizacją pozarządową. Powodem tych kontrowersji, jak pisze Pan Grzegorz Wawoczny, jest fakt, że lider Stowarzyszenia Nasze Miasto, Pan Robert Myśliwy, angażuje się w lokalną politykę. Ja napiszę, którzy przedstawiciele innych organizacji, których prezentacja znajduje się w katalogu w tę politykę się angażują: - Stowarzyszenie Przyjaciół Człowieka „Tęcza” – Pani Alina Litewka – Kobyłka, prezes, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu. Pani Katarzyna Dutkiewicz – członek zarządu Stowarzyszenia „Tęcza”, radna Gminy Racibórz. - Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Budziska –jego aktywny członek, Pan Tadeusz Koral, radny Gminy Kuźnia Raciborska. - Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Dzielnicy Studzienna – Pan Roman Wałach, prezes, radny Gminy Racibórz. - Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku – Pan Piotr Klima, prezes, wiceprzewodniczący rady Gminy Racibórz. - Raciborskie Stowarzyszenie Samorządowe Nasze Miasto – Pan Robert Myśliwy, pre-

zes, radny Gminy Racibórz. - Stowarzyszenie „Persona” na Rzecz Promocji i Ochrony Zdrowia Psychicznego – Pan Jan Kuliga, członek zarządu, były prezydent Raciborza. - Śląskie Towarzystwo Gospodarcze Pro Europa – Pani Gabriela Lenartowicz, była prezes, była radna Sejmiku Śląskiego, obecnie prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zaproszenie do prezentacji w katalogu otrzymały także pozostałe organizacje m.in. Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej, które wystawia listę pod taką samą nazwą w wyborach samorządowych. Osobiście dwukrotnie dzwoniłem do przedstawiciela tej organizacji z propozycją zamieszczenia prezentacji. Niestety nie otrzymałem jej. Propozycję tę otrzymała także m.in. Pani Krystyna Klimaszewska, przedstawiciel Towarzystwa Przyjaciół Dzieci oraz Polskiego Związku Pielęgniarskiego w Raciborzu, radna Gminy Racibórz. Katalog zawiera także prezentację innych organizacji, których przedstawiciele nie pełnią żadnych funkcji publicznych. Jest on dostępny w siedzibie Inkubatora, przy ul. Ocickiej 4. Zainteresowanych zapraszam. Wobec powyższego dziwi mnie fakt, że jedynie prezentacja Stowarzyszenia Nasze Miasto budzi kontrowersje. Dla zachowania dziennikarskiej zasady obiektywności powinien Pan Grzegorz Wawoczny napisać także o wyżej wymienionych osobach, że należy im się czerwona kartka za mieszanie organizacji pozarządowych do swoich celów politycznych. Chociaż ja osobiście nie zgadzam się z tym, że

osoby aktywne w sektorze pozarządowym i w sektorze publicznym powinny być ganione za swoją działalność. Jest to zjawisko które występuje na całym świecie w takim samym stopniu, jak w Raciborzu. Mało tego, w czasie przywoływanego przez Pana Grzegorza Wawocznego Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych w Warszawie miała miejsce Konferencja Rzeczpospolita Obywatelska, gdzie jeden z jej prelegentów mówił o potrzebie zwiększenia reprezentacji III sektora we władzach wszystkich szczebli. Jest to zjawisko naturalne w zdrowych demokracjach, a u nas próbuje się je piętnować. Być może to z naszą demokracją lokalną jest coś nie tak? Cała ta sprawa ma silny kontekst polityczny. I sądzę, że ma ona związek z próbą zdezawuowania także mojej osoby i mojej działalności. A próbę tę należy rozpatrywać w kontekście bojkotu niektórych decyzji prezydenta przez środowisko młodych artystów i animatorów kultury, do którego sam należę. Prezydent, krótko przed tym, jak o sprawie „katalogu” zaczęły pisać lokalne media, wyrażał się o nim w podobnym tonie, jak Pan Grzegorz Wawoczny i jak Pan Józef Nakraszewicz na łamach Nowin Raciborskich. Wyrażał się tak w obecności przedstawicielki organizacji pozarządowej z Raciborza, notabene również zaangażowanej w działalność samorządowo – polityczną. Nie wnikam, czy zbieżność jest przypadkowa czy nie. Fakt ten po prostu miał miejsce. Piotr Dominiak Przedstawiciel Inkubatora Organizacji Pozarządowych w Raciborzu

HOROSKOP Baran 21 III – 20 IV

Nie masz powodów do zmartwień. Ten tydzień przyniesie sporo wrażeń i nastrój z pewnością dopisze. Jeżeli noc sylwestrową planujesz spędzić poza domem, pilnuj dokumentów i portfela. Szampański nastrój może sprawić, że nie będziesz myślał o przyziemnych sprawach.

Byk 21 IV – 21 V

Końcówka roku jest doskonałym momentem, by zastanowić się , co robić dalej ze swoim życiem. Przede wszystkim inwestuj w siebie i dbaj o to, żeby nie stracić żadnej okazji do zdobywania nowych umiejętności. Noc sylwestrowa upłynie w świetnym nastroju.

Bliźnięta 22 V - 21 VI

Nie będziesz narzekać na formę, która z pewnością przyda się w czasie sylwestrowego szaleństwa. Jednak nie zapominaj o tym, że o zdrowie należy dbać. Dlatego zadbaj również o to, by choć na chwilę się wyciszyć i odpędzić od siebie wszystkie negatywne emocje.

Rak 22 VI – 22 VII

Sylwestrową kreację przymierz najlepiej już dzisiaj, żeby tuż przed samym balem nie okazało się, że nie leży tak jak powinna. Drogi Raku, jeżeli uległeś czarowi świątecznych przysmaków to ostatni dzwonek, by zdecydować się na lekkostrawną dietę.

Lew 23 VII – 22VIII

Świąteczne przygotowania i gorączka sylwestrowej nocy zabiorą Ci sporo energii. Być może warto wziąć jeszcze kilka dni wolnego na zregenerowanie sił i wykorzystać ten wolny czas na to, by pobyć trochę w samotności i opracować plan działania na zbliżający się Nowy Rok.

Panna 23 VII – 23 X

Nie będziesz narzekać na nadmiar wolnego czasu, dlatego już teraz zadbaj, by w Twoim kalendarzu panował porządek. Nie odkładaj kupna sylwestrowej kreacji na ostatnią chwilę, bo istnieje ryzyko, że zadowolisz się byle czym i na balu spotkasz siostrę bliźniaczkę w identycznej sukience.

Waga 23 IX – 23 X

Propozycji na spędzenie sylwestrowej nocy będzie bez liku, a Ty nie będziesz wiedziała, na którą się zdecydować. Może w tym roku zaszalej i wybierz coś oryginalnego, na co nigdy byś się nie zdecydowała, a z pewnością nie pożałujesz i długo będziesz wspominać tę sylwestrową noc.

Skorpion 24 X – 22 XI

Jeśli uważasz, że jesteś zbyt zmęczona na to, by wybrać się na sylwestrową zabawę, popełniasz wielki błąd. Sylwester spędzany w domu to też jakieś wyjście, ale kiedy spotkasz się z koleżankami już w Nowym Roku, słysząc ich sylwestrowe historie, będziesz żałować, że zostałaś w domu.

Strzelec 23 XI – 21 XII

W czasie sylwestrowego szaleństwa nie przesadzaj z procentami, bo zabawa może się skończyć o wiele szybciej niż planowałeś drogi Strzelcu. Konsekwencją może być Nowy Rok spędzony w łóżku, a to zła wróżba i szkoda by cały 2009 rok wyglądał w ten sposób.

Koziorożec 22 XII – 20 I

Nie ulegaj tendencji, że końcówka roku to czas, kiedy można sobie odpuścić. Twój szef będzie Cię bacznie obserwować. Waży się przyszłość Twojej kariery, więc nie pozwól sobie na żadne zaniedbania, inaczej ten rok może zakończyć się nieciekawie.

Wodnik 21 I – 20 II

W tym tygodniu będzie rozpierać Cię pozytywna energia, która nie opuści Cię drogi Wodniku, także w trakcie sylwestrowej zabawy. Twój świetny humor udzieli się również innym, więc nie będziesz narzekać na monotonię i nudę. Teraz uda się też o wiele szybciej załatwić wszelkie zaległe sprawy.

Ryby 21 II – 20 III

Zadbaj o to, by Sylwester upłynął w dobrym nastroju. Nie przejmuj się problemami innych, zwłaszcza tych, którzy na to nie zasługują. W ostatnim tygodniu roku unikaj spotkań z osobami, które Cię drażnią i irytują swoim zachowaniem, bo długo nie będziesz mogła dojść do siebie.


18 » Ludzie »

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Setki mieszkańców Raciborza i okolic kupują u nich chleb. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda cykl wypieku i dowiedzieć się nieco więcej o rodzinie tych znanych piekarzy.

Z wizytą

u Chrobaków

Grzegorz Wawoczny Alfred Chrobak jest jednym z najbardziej znanych raciborskich piekarzy. Urodził się w 1944 roku w Bielsku-Białej. Do Raciborza przyjechał z rodzicami dziesięć lat później. Zdobył zawód cukiernika-piekarza. Terminował u nestora raciborskich piekarzy i cukierników Alojzego Kojzara, który już w 1945 roku uruchomił przy ulicy Londzina piekarnię a potem ciastkarnię i lodziarnię. Później A. Chrobak pracował w PSS Społem i, przez sześć lat, jako młodszy cieśla górniczy na kopalni Zofiówka. Do wyuczonego fachu wrócił w 1977 roku wydzierżawiając piekarnię i cukiernię Rudolfa Barona przy ulicy Drzymały. Prowadził tu swój interes do 1984 roku, kiedy to przejął piekarnię w Bojanowie. W 1990 roku przeniósł się znów do Raciborza. Od miasta wynajął piekarnię przy ulicy Staszica, gdzie do dziś rodzina Chrobaków prowadzi swój interes. Młodszy syn, mistrz piekarski Andrzej zajmuje się dziś wypiekiem chleba. Starszy syn Piotr wraz z matką Krystyną, z zawodu cukiernikiem czeladnikiem, oraz siostrą Mariolą zajmuje się prowadzeniem sklepu.

Piekarnia Chrobaków dostarcza na raciborski rynek chleb zwykły mieszany żytniopszenny. Czynnikiem decydującym o jego smaku jest kwas chlebowy, który wytwarza się z mąki żytniej zmieszanej z wodą i kminkiem. Każdy z piekarzy ma jednak swoją własną, utrzymywaną w tajemnicy, recepturę na sporządzenie kwasu. Można dodawać szereg składników, między innymi cebulę, maślankę lub kefir. Kwas „dochodzi” dwa dni. Kiedy jest gotowy, można przystąpić do przygotowania chleba. Najpierw należy przesiać mąkę do kotła, dodaje wodę, kwas i sól. Tak powstaje ciasto, kiedyś mieszane ręcznie a teraz przez coraz to nowocześniejsze maszyny, które piekarz ocenia na wyczucie swojej ręki. Ciasto to dojrzewa od trzydziestu minut do godziny. Następnie jest ważone. Na chleb o wadze kilograma potrzeba 1,2 kilograma ciasta. Odważoną porcję ciasta trzeba teraz uformować. Tak przygotowane ciasto trafia do koszyka. W nim jest dwukrotnie smarowane wodą żeby nie pękało i nie wysychała skórka. Trzeba też zrobić nacięcia. Potem trzeba już tylko poczekać aż ciasto wyrośnie. Trwa to

około pół godziny. Dopiero po tym może trafić do pieca. Najpierw jest podpiekane w temperaturze 220-240 stopni C, a następnie przepiekane w 210 stopniach C. Zanim chleb trafi do sprzedaży przez sześć godzin musi stygnąć. Spożywanie ciepłego wypieku, jak mówią Alfred i Krystyna Chrobak,

nie jest zdrowe. Kiedyś w ogóle nie można go było sprzedawać. Dobrze wypieczony chleb można jeść tydzień. Nie powinno się go trzymać w workach foliowych.


Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Jasełka

w Zawadzie Książęcej (w)

18 grudnia najmłodsi uczniowie szkoły w Zawadzie Książęcej w gminie Nędza wystawili jasełka. Przygotowywali się do nich wspólnie z nauczycielami i rodzicami. Opiekę nad młodymi aktorami sprawowały Irena Gzuk, Dorota Zając, Małgorzata Dzumyk oraz Karina Garbas. Jasełka to największa ze szkolnych imprez z uczestnictwem rodziców, którzy przygotowują stroje i dekoracje, w tym roku po raz dziewiąty. Gośćmi byli także mieszkańcy Zawady, Łęgu i Ciechowic oraz władze gminy.

« Oświata « 19


20 » Historia »

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Sala w zamku Ratibor

Zamek

Ratibor w Roth

Paweł Newerla Od 1994 roku stoi znowu w Raciborzu przy ulicy Mickiewicza pomnik wybitnego poety romantycznego Józefa von Eichendorffa, urodzonego w podraciborskich Łubowicach syna naszej ziemi. Otoczenie dzisiejszego pomnika nosiło historyczną nazwę "plac Zborowy". A pochodzi ona od niewątpliwie słowiańskiego określenia ewangelickiego domu modlitwy. Władysław Dziewulski („Dzieje Raciborza od najdawniejszych czasów do zaboru Śląska przez Prusy” w „Szkice z dziejów Raciborza”, Katowice 1967) utrzymuje, że na późniejszym placu Zborowym od 1545 roku znajdował się drewniany zbór ewangelicki. W roku 1574 padł on ofiarą pożaru. Powstanie tego zboru historycy wiążą z osobą margrabiego Jerzego von Brandenburg-Ansbach z rodu Hohenzollernów. Warto przyjrzeć się związkom Brandenburczyka ze Śląskiem. Margrabia Jerzy urodził się w 1484 roku jako drugi syn księcia Fryderyka V von Brandenburg-Ansbach. Mając już 43 lat, w roku 1527, przejął po swoim starszym bracie Kazimierzu niewielkiego księstwo Ansbach w Środkowej Frankonii. Stolica o tej samej nazwie położona jest w odległości 45 kilometrów na południowy zachód od Norymbergii. Jerzy był gorącym zwolennikiem nauki Marcina Lutra. 15 czerwca 1530 roku w Augsburgu, w dużej sali tamtejszego ratusza obradował reichstag. Orędownicy nowej nauki wykorzystali fakt, iż w Augsburgu zebrała się cała ary-

stokracja niemiecka i przez swoich kaznodziejów szerzyli tezy autora „Dużego Katechizmu” (1529), w którym wyłożono wszystkie zasady luteranizmu. Na skutek interwencji legata papieskiego cesarz Karol V zakazał czterem możnowładcom szerzenia przez kaznodziejów nowej wiary. Jednym z tej czwórki był właśnie margrabia Jerzy von Brandenburg-Ansbach. W trakcie wspomnianych obrad reichstagu margrabia Jerzy oświadczył, że cesarz może kazać ściąć mu głowę, lecz on nie zrezygnuje z szerzenia prawdziwej wiary i słowa bożego. To zdarzenie przydało Jerzemu Brandenburskiemu przydomek "Pobożnego".

Ale wcześniej Jerzy udał się na dwór węgierski. Król Władysław był bratem jego matki. Tam stryj ożenił Jerzego z Beatrix von Frangepan, bogatą córką Jana Hunyadi'ego. Wniosła ona do małżeństwa rozległe dobra na Węgrzech, w Kroacji i Sławonii. Beatrix wkrótce zmarła i Jerzy objął jej majętności. Jako że na Węgrzech coraz realniejsze było zagrożenie tureckie, Jerzy sprzedał należące do niego dobra węgiersko-kroackie. Swoje dalsze losy postanowił związać ze Śląskiem. Najpierw pojął za żonę Jadwigę, córkę księcia ziembickiego. Swoje dwie siostry wydał za księcia cieszyńskiego Wacława II i księcia legnicko

-brzeskiego Fryderyka II. W 1512 roku margrabia Jerzy zawarł porozumienia z księciem opolskim Janem Dobrym, ostatnim piastowiczem na tronie opolskim i z Przemyślidą Walentym, księciem opawsko -raciborskim. Na mocy tych układów Jerzy miał przejąć zarówno księstwo raciborskie jak i opolskie, gdyby panujący zmarli bezpotomnie. W 1523 roku Jerzy nabył za 58.900 węgierskich guldenów dobra ołomunieckie. Książę opolsko-raciborski Jan Dobry zmarł bezpotomnie 27 marca 1532 roku. Jan Jordan na Starym Paczkowie, jako przedstawiciel margrabiego Jerzego, objął 21 października 1532 miasto i księstwo raciborskie.

Wtedy też sporządzono pierwszy urbarz Raciborza, z którego wynika, iż w mieście było 229 domów mieszczańskich i 12 szlacheckich. Duchowieństwo dysponowało 10 domami. 37 domów było pustych. Ponieważ w międzyczasie Jerzy von Brandenburg -Ansbach objął jeszcze księstwa opawskie i karniowskie, król Ferdynand Habsburg niechętnym okiem spoglądał na coraz bardziej bogacącego się Hohenzollerna. Z władaniem księstwami raciborskim i opawskim związane było roszczenie zastawne Jerzego w wysokości 183.333 guldenów węgierskich i 30 grajcarów. To uniemożliwiło królom czeskim odebranie księstw śląskich. Dodajmy, że dopiero w 1552 roku król Ferdynand Habsburg zebrał powyższą kwotę i wypłacił ją Jerzemu Fryderykowi von Brandenburg-Ansbach, odbierając Brandenburczykom księstwa śląskie. Jerzy Fryderyk von Brandenburg-Ansbach był synem zmarłego już wtedy margrabiego Jerzego i jego trzeciej żony - księżniczki Emilii Saksońskiej. Musimy wspomnieć tu jeszcze o jednej roli jaką pełnił margrabia Jerzy von Brandenburg-Ansbach, która jest ściśle związane z historią Polski. Na północy Rzeczypospolitej istniało państwo krzyżackie. Wielkim Mistrzem Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie Rycerskiego był Albrecht Hohenzollern, młodszy brat margrabiego Jerzego. To Jerzy skłonił swojego brata, aby ten przeszedł na

nawet jego pełnomocnikiem w rokowaniach z królem polskim. W ten sposób powstało księstwo pruskie. Albrecht Hohenzollern, jako świecki książę pruski w 1525 roku, zresztą w obecności swojego brata Jerzego, złożył na rynku krakowskim hołd lenny królowi polskiemu, Zygmuntowi I. Staremu, co uwiecznił Jan Matejko w znanym obrazie. Prusy Książęce (Księstwo Pruskie) miały stanowić dziedziczne lenno Albrechta i jego legalnych, najstarszych potomków męskich, a po ich wygaśnięciu - trzech braci księcia: Jerzego von Brandenburg-Ansbach, Kazimierza oraz Jana i ich męskich potomków. W roku 1527 zmarł Kazimierz, starszy brat margrabiego Jerzego. Tron w księstwie ansbachskim nie objął po nim jednak syn Kazimierza, Albrecht Alcybiades, lecz jego stryj Jerzy. Syn Kazimierza został władcą tego księstwa dopiero po śmierci Jerzego, która nastąpiła w 1543 roku. Mimo różnorodnych działań na Śląsku, w Czechach, w Saksonii i w Prusach, margrabia Jerzy von BrandenburgAnsbach dość często przebywał w swoich dobrach frankońskich. Obejmowały one także bogate we zwierzynę tereny myśliwskie nad rzeką Rednitz, nad którą znajduje się miasto Roth. W czasie swoich wypraw myśliwskich margrabia i jego dwór zatrzymywali się w "zajeździe książęcym" na rynku w Roth oraz w innych miejscowych gospodach. Zapewne te niedogodności skłoniły margrabiego, już w 1534 roku, do zastanawiania się nad budową zamku myśliwskiego. Wybrał nawet odpowiednie miejsce w południowo wschodniej części miasta z pięknym widokiem na dolinę rzeki i okoliczne lasy. W starej księdze miejskiej Roth znajduje się zapis, iż w czwartą niedzielę Wielkiego Postu (Laetare) roku 1535 rozpoczęto budowę zamku. Przedtem należało usunąć trzy budynki oraz część murów miejskich wraz z basztami. Trzykondygnacyjna budowJerzy Pobożny la miała mieć długość 32 i szerokość 16 metrów. wiarę Marcina Lutra i na te- Przygotowano 5.000 bloków z renie ziem krzyżackich stwo- piaskowca oraz 4,5 tys. sztuk rzył świeckie państwo. Był cegieł. Razem z piecami i robo-

Jan Matejko, Hołd Pruski: brodacz stojący za klęczącym przed polskim królem księciem Albrechtem, to Jerzy Hohenzollern, pan na Raciborzu


« Historia « 21

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

cizną, jak również z drzewem i transportem koszty budowy budynku głównego miały wynosić 3.500 guldenów. Dodajmy, że oprocentowanie wspomnianej kwoty ponad 180.000 guldenów zastawu lennego dawało rocznie 9.166 dukatów. Margrabia wielokrotnie osobiście doglądał budowy (podobnie postępował przy budowie zamku w Krnowie). Poza budynkiem głównym wykonano jeszcze skrzydła południowe i wschodnie oraz wieżę obok portalu oraz dwie dalsze wieże. Całość była gotowa na wiosnę 1538 roku. Sprawę wyposażenia wnętrz załatwiono w sposób bardzo tani. W niedalekim Solnhofen znajdował się klasztor. Został on sekularyzowany a urzędnicy margrabiego zabrali z klasztoru wszystko, co mogło być przydatne. W czerwcu 1538 meble i skrzynie pełne ładunków dotarły do Roth. Jest znamienne, że margrabia Jerzy nadał nowemu zamkowi nazwę "Ratibor an der Retzet", a więc Racibórz nad rzeką Rednitz. Niewątpliwie budowa została sfinansowana z pożytków, wywiezionych ze Śląska. Wiemy, że w posiadaniu Jerzego znajdowało się wiele miast śląskich, z których czerpał znaczne korzyści. Margrabia władał nie tylko Raciborzem, ale i Opolem, Opawą i Krnowem - aby wymienić tylko te znamienitsze miasta. A jednak wybrał dla swojego nowego zamku nazwę „Racibórz”. Nad głównym wejściem na teren zamku od strony ulicy, umieszczona została spiżowa tablica fundacyjna następującej treści: "Jaśnie Oświecony, Wielmożny Pan, Pan Jerzy, margrabia brandenburski, szczeciński, pomorski, książę Kaszubów i Łużyczan, tudzież Śląska i Krnowa etc. Pan Księstwa Opolskiego i Raciborskiego, burgrabia norymberski i książę na Rugii etc. mój łaskawy Pan, kiedy po Narodzeniu Chrystusa, naszego Zbawiciela liczono rok 1535, nakazał wybudowanie tego zamku od podstaw z dochodów z księstw śląskich i dał mu miano Racibórz nad Retzetem". Margrabia nie zapomniał także o swoich małżonkach. Pod herbem margrabiego znajdują się herby jego żon i napisy: "Z Bożej Łaski Emilia, margra-

stu Roth, które po zabiegach konserwacyjnych urządziło tu muzeum regionalne. Trochę uwagi należałoby poświęcić samemu zamkowi. Na podwórzu wzrok przyciąga olbrzymia lipa, posadzona w 1835 roku oraz "studnia myśliwska". Między oknami pierwszego i drugiego piętra na fasadzie gmachu głównego, w 1912 roku Jerzy Kellner wymalował scenę historyczną: Fryderyk III burgrabia norymberski z domu Hohenzollernów w 1273 roku przynosi hrabiemu Rudolfowi Habsburgowi wiadomość o jego wyborze na cesarza niemieckiego. W skrzydle południowym godna uwagi jest klatka schodowa z pięknymi dekoracjami stiukowymi i witrażami przedstawiającymi margrabiego Jerzego oraz herby jego i jego bini brandenburska, wysoko urodzona księżniczka saska, hrabianka turyńska i margrabini miśnieńska", "Z Bożej Łaski Jadwiga, margrabini brandenburska, wysoko urodzona księżniczka ziembicka na Śląsku, na Oławie oraz hrabianka kłodzka", "Z Bożej Łaski Beatrix, margrabini brandenburska, wysoko urodzona hrabianka von Frangepan". Tablice wykonano przed 1550 rokiem i umieszczono nad portalem zamku "Racibórz". Wspomnieliśmy już, że margrabia Jerzy von Brandenburg -Ansbach zmarł w 1543 roku. Posiadłości frankońskie objął wtedy jego bratanek Albrecht Alcybiades. Syn Jerzego i Emilii, księżniczki saskiej, Jerzy Fryderyk von BrandenburgAnsbach po śmierci ojca wraz ze swoją matką władał majętnościami śląskimi. Kiedy na początku XIX. wieku abdykował ostatni margrabia von Brandenburg-Ansbach, zamek "Ratibor" kupił fabrykant Jan Filip Stieber, urządzając w niektórych pomieszczeniach produkcję naszywek i galonów, resztę zajmując na cele mieszkalne. W 1811 roku Stieber kupił ostatni z fragmentów zamku. W 1856 roku Stieberowie przekazali miastu za 9.000 guldenów budynek główny na potrzeby sądu krajowego. Wtedy też z przebudowywanej sali głównej znikło 13 obrazów olejnych pochodzących z czasów margrabiów.

Wilhelm von Stieber, wnuk pierwszego nabywcy zamku „Racibórz”, na początku lat dziewięćdziesiątych XIX wieku własnym sumptem wybudował gmach dla sądu i spowodował opuszczenie zamku przez instytucje sądowe. Następnie

kazał odrestaurować całą budowlę w stylu niemieckiego i włoskiego późnego renesansu. Wdowa po Wilhelmie, Minna von Stieber, w 1942 roku przekazała zamek „Racibórz” wraz z częścią wyposażenia i dużą ilością obrazów olejnych mia-

małżonek. Sale kominkowa i jadalna mogą zachwycić pięknymi drewnianymi kasetonami na sufitach oraz boazerią sięgającą wysokości 2,25 m. Na uwagę zasługuje także wyposażenie sali jadalnej. Niewątpliwie najciekawszy jest Prunksaal, sala luksusowa, czy paradna. Na ścianach między oknami nad cokołami z czerwonego marmuru wiszą cenne gobeliny, przedstawiające sceny z "Odysei" Homera. Trzy poziomy sufitu są bardzo bogato zdobione stiukami i złoceniami. Jest tu miejsce na 33 obrazy olejne różnych wielkości i kształtów. Środkowy obraz przedstawia "Tryumf Afrodyty". Również pozostałe poświęcone są starożytnym mitom i wierzeniom. Piękna jest także inkrustowana podłoga. Jest znamienne, że wybudowany w dalekiej Frankonii za pieniądze zdobyte na Śląsku przed 470 laty zamek otrzymał nazwę „Ratibor”. Warto wiedzieć, że Roth jest dzisiaj miastem partnerskim Raciborza. A w tym mieście niedawno jednej z ulic nadano miano „Ratiborerstrasse” - ulica Raciborska.

Jerzy Pobożny

Zdjęcia zamku Ratibor - źródło: Internet


22 » Sport »

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Co z tymi

boiskami? Grzegorz Zuber

W trakcie pierwszej części sezonu wiele mówiło się o słabym poziomie sędziowania, który był tematem numer jeden niemal po każdej kolejce. Czasem jednak pojawiał się inny kłopotliwy temat. Starannie uciszany przez większą część środowiska piłkarskiego wciąż stoi w miejscu. Czas jednak wyciągnąć na wierzch przykrą rzeczywistość. Kiedy przyjeżdża się na stadion Rudy Kozielskiej, do głowy przychodzą myśli, czy aby to na pewno tutaj ma zostać rozegrany mecz. Prob-

Boisko w Brzeziu

lem boiska w Rudzie Kozielskiej istnieje już od dawna. Jednak jego stan przez ten czas nie uległ zmianie. Obiekt ten pochwalić można za budynek klubowy, ławki rezerwowych czy zadaszone miejsce na pomeczowe dyskusje, gdzie można usiąść i zająć się grillowaniem. Jednak kibice przychodzą tam zobaczyć mecz ich miejscowej drużyny. W deszczu błoto mocno utrudnia grę. Kiedy jest sucho, kurz i piach niejednemu już trafił w oczy. Dodatkowo nierówności przyprawiają zawodników przyjezdnych o strach przed skręceniem stawu skokowe-

go, nie mówiąc już o pełnej kontroli nad piłką. Według nieoficjalnych doniesień w klubie podobno zastanawia się nad poprawą stanu boiska. Wydaje się jednak, że nastąpiło to za późno. Poza tym nie wiadomo, kiedy planowane zmiany dadzą jakiekolwiek pozytywne zmiany. Niemały problem z boiskiem ma LKS Brzezie. Od jednej linii autowej do drugiej ma solidny spad. Jest on na tyle duży, że pod jedną bramką trzeba było dosypać ziemię, aby bramka mogła stać prosto. Dla klubu, który ma świetnych kibiców, sprawny

zarząd i dobrych zawodników boisko nie jest przedmiotem chluby. Wiele klubów ma problem z błotem, w którym grzęzną nogi zawodników podczas meczu rozgrywanego na mokrym boisku. Rewelacja końcówki sezonu, Wicher Płonia, może o tym powiedzieć dosyć sporo. To jednak dotyczy też wielu innych zespołów, także w A klasie, jak choćby LKS Górki Śląskie czy LKS Naprzód Krzyżkowice. Nad poprawą boiska mogłyby popracować zarządy w Nieboczowach, Gaszowicach, Babicach, Siedliskach.

Jednak w A i B Klasie są zespoły, które mają stan nawierzchni boiska w dobrym stanie, niezależnie od stanu boiska. Wymienić tu na pewno Gosław Jedłownik, Rafako Racibórz, Wypoczynek Buków, LKS 07 Markowice, LKS Tworków, KS 05 Krzanowice. Pamiętajmy jednak, że na wizerunek boiska działają także warunki, w jakich przyjmowani są goście. Szatnie, w których przychodzi zawodnikom się przebierać, nierzadko na co dzień służą jako łazienki czy pomieszczenia gospodarcze. Nie raz zawodnicy muszą dzielić się na grupy, w

których przebierają się po kolei, a ci, którzy już się przebiorą, muszą wyjść. Do tego dochodzą torby sportowe, stroje czy ubrania, które też trzeba gdzieś położyć. Weekendowy mecz dla zawodnika nieraz jest ciężką przeprawą. Własnym samochodem musi dojechać na boisko, przebierać się w ścisku, a następnie wyjść na boisko, na którym o skręcenie stawu skokowego jest bardzo łatwo. A więc emocje zaczynają się szybciej niż pierwszy gwizdek sędziego. A nie tak to ma wyglądać. Więc co z tymi boiskami?


« Sport « 23

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Tarnowo Podgórne » 53-letni Maciej Basista został wicemistrzem Polski w kręglach seniorów A. Zawody rozegrano w Tarnowie Podgórnym. Była to czternasta edycja krajowego championatu.

Raciborzanin wicemistrzem Polski (w) Basista wystartował w kategorii + 50 lat w wersji open, co oznacza, że rywalizowali zarówno amatorzy, jak i zawodowcy. Raciborzanin należy do tych drugich, na co dzień startując w barwach Polonii Łaziska rywalizującej w superlidze kręgli (obecnie 10. lokata).

- Grałem w przedostatnim bloku i osiągnąłem 573 kręgle, na co złożyło się 376 pełnych i 197 zbieranych. Wynik ten dał mi 3 miejsce i stratę jednego kręgla do drugiego miejsca oraz 37 do pierwszego. Wyprzedzałem o 3 kręgle dwóch zawodników. Tak więc w finale wystąpiłem w ostatnim bloku. Sytuacja była znana. Do me-

dalu potrzeba było przynajmniej 533 kręgle i wyprzedzenie jednego przeciwnika w bloku. Pierwsze rzuty na wszystkich torach miałem kiepskie i w pełnych łącznie zbiłem tylko 355 kręgli. Natomiast świetnie szły mi zbierane, których do koszyka wrzuciłem aż 221. Łączny wynik finału 576 kręgli był najlepszy w tym dniu i pozwolił mi

Racibórz » Ostatnia kolejka rundy zasadniczej Amatorskiej Ligi Piłki Koszykowej wzbudziła wiele emocji. O awans do fazy play-off walczyły dwie drużyny Huragan i Slamsy.

awansować na drugie miejsce - relacjonuje Basista. Ma już na swoim koncie wicemistrzostwo Polski amatorów w 2004 r. oraz 7. miejsce na mistrzostwach świata rozegranych w tym roku w słoweńskim Kranju. Na co dzień jest pracownikiem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu.

Maciej Basista na pierwszym planie

Powiat » Rok 2009 będzie dla środowiska piłkarskiego nowym wyzwaniem, z którym będą musieli zmierzyć się wszyscy, od kibiców zaczynając na władzach podokręgu kończąc. My jedynie możemy życzyć wszystkim zwycięstw, nie tylko na boisku, co niniejszym czynimy.

Walka do ostatniego gwizdka

Abyśmy nie bali się powiedzieć dosyć! Grzegorz Zuber

Dariusz Ronin Gdy drużyna Huragan, zwyciężając osłabioną drużynę Sokołów, schodziła z parkietu wydawało się, że awans ma już w kieszeni, ponieważ różnica małych punktów była znaczna między nimi a Slamsami. Ale ostatni mecz rozgrywały Slamsy z przedostatnią drużyną tabeli Pędziwiatrami. Pierwszą kwartę Slamsy wygrały 40:7 a cały mecz 129:43. Ten wynik dał Slamsom awans.

Wyniki XIV kolejki z 21 grudnia KAMAN - KOLTECH 98:68 (20:16, 31:9, 18:20, 29:23) Kaman: Atłachowicz D. 31, Wranik Z. 21, Szczepaniak Z. 18 Koltech: Feliniak A. 23, Brudziana M. 19, Kowalski M. 12, Młody F. 10 AZS RACIBÓRZ - GREEN TURKEY 107:21 (25:2, 19:7, 27:1, 36:11) AZS Racibórz: Kaziród K. 30, Sosin B. 24, Sielańczyk M. 23, Parzonka M. 17, Bodusz M. 12 Green Turkey: Teorodowicz A. 8 HURAGAN - SOKOŁY 80:65 (20:23, 12:17, 24:15, 24:10) Huragan: Ronin D. 22, Bunio Ł. 18, Zwierzyna A. 15, Kitzinger M. 13, Rabczuk M. 13 Sokoły: Sokołowski I. 24, Kampka M. 12 PĘDZIWIATRY - SLAMSY 43 : 129 (7:40, 15:31, 9:20, 12:38) Pędziwiatry: Niedziałkowski M. 10 Slamsy: Piecha T. 30, Żurek R. 29, Maryszczak K. 22, Kostka M. 20, Żurek M. 12 Tabela po XIV kolejce (nazwa drużyny, liczba rozegranych meczy, punkty, stosunek koszy) 1

KAMAN

14

27

1394:759

2

SOKOŁY

14

25

1147:836

3

KOLTECH

14

24

988:892

4

SLAMSY

14

22

1059:947

5

HURAGAN

14

22

1029:930

6

AZS RACIBÓRZ

14

18

899:925

7

PĘDZIWIATRY

14

16

829:1190

8

GREEN TURKEY

14

13

482:1351

Pierwszą nowością roku 2008 jest Okręgowa Liga Juniorów. Po raz pierwszy utworzona w tak oficjalnej wersji okazała się jednak wielkim rozczarowaniem. Wszystko to potwierdziło, że junior jest jedynie traktowany jako zapchajdziura w wielu klubach. Niewielu jest bowiem tych, którzy mogą liczyć na większą liczbę minut na boisku w drużynie seniorów, nie mówiąc już o grze w podstawowym składzie, co zdarza się jedynie wtedy, kiedy kadra seniorów uszczuplona jest kontuzjami bądź karami za kartkami. Przeglądając pierwsze jedenastki, które wybiegały w tym sezonie na boiska, widzimy niewielu juniorów. Mając na uwadze dobro juniorów i ich piłkarski rozwój, życzymy władzom podokręgu odwagi w podjęciu kilku decyzji. Pierwszą słuszną a także nader potrzebną byłoby ograniczenie wieku zawodników uprawnionych do gry w Lidze Juniorów do lat 18. Dla podkreślenia wartości młodych piłkarzy podokręg musi wprowadzić także rygorystyczny regulamin postępowania z juniorami. Miałby on na celu zaprzestanie lekceważącego stosunku klubów co do swoich juniorów, którzy dzięki temu sami mogliby zdecydować, gdzie chcą grać- w juniorach czy seniorach. Kolejna kontrowersja, z którą można się spotkać na lokalnych boiskach, jest problem sędziowania. Co poniektórzy panowie sędziowie najwyraźniej w świecie lekceważą swoje obowiązki, a najgorsze jest to, że obserwatorzy nie reagują i nie próbują wpłynąć na ten już wieczny problem. Sędziowie czują się wobec tego bezkarni. Mając za sobą władze podokręgu i obserwatorów nie muszą liczyć się z

żadnymi konsekwencjami. W ten oto sposób środowisko sędziowskie stało się jedną wielką rodziną. A wiadomo, że w rodzinie wszystko zostaje. Z okazji nadchodzącego Nowego Roku życzymy wobec tego tym sędziom, którzy lekceważą swoje obowiązki poczucia ducha sportowej rywalizacji oraz tego, by pozwolili piłkarzom samym decydować o wynikach. Jeśli chodzi o samych piłkarzy i kluby różnie to bywało. Zdarzały się wielkie emocje piłkarskie, ale nie brakowało mniej odpowiedzialnych zachowań. Tym panom życzymy rozsądku. Tu jednak warto skupić się jedynie na czysto piłkarskich walorach. Gosławowi Jedłownik życzymy kolejnych spektakularnych zwycięstw, które zaprowadzą ich do awansu z A Klasy. Ich najlepszemu strzelcowi, Dawidowi Boberowi życzymy nie tylko korony strzelców, ale transferu do silnego zespołu i dalszego rozwoju. Przypomnijmy, że ten niespełna 19- letni napastnik Gosława Jedłownik w 15 spotkaniach zdobył aż 39 bramek. Do rekordu strzeleckiego, który wynosi 51 bramek (ustanowiony w sezonie 02/03 przez Zbigniewa Adamczyka z Czyżowic) brakuje więc już tylko 12 trafień. Wichrowi Płonia życzymy tak efektownej rundy rewanżowej jak końcówka pierwszej fazy zmagań obecnego sezonu. Drużynie Rafako Racibórz a także LKS Samborowice lepszych rezultatów w spotkaniach wyjazdowych. Zespołowi Marka Cyrana, LKS Markowice, życzymy powrotu do zdrowia kontuzjowanych zawodników, szczególnie Kamila Kucyniaka, jednego z największych talentów w raciborskiej piłce. LKS Brzezie zechce pewnie w obliczu dobrych wyników z pierwszej części sezonu

powalczyć o awans, więc im także wysyłamy w związku z tym życzenia. Kuźni Raciborskiej- poprawienia stanu boiska, który nie będzie odstawał swoim wyglądem od poziomu piłkarzy, którzy rozgrywają na nim swoje spotkania. Rezerwom Naprzodu Syrynia awansu do B klasy, a pozostałym ekipom z czołówki C klasy, takim jak Pawłów czy Gamów, włączenia się do walki. Ostatnia grupa to kibice, którzy dopingują nieustannie swoich piłkarzy. Tu największe wrażenie zrobili sympatycy Brzezia. Odznaczają się kulturą i żywiołością, a przede wszystkim przywiązaniem do swojego klubu. Podobnie jest z kibicami LKS Markowice, których najzagorzalszymi przedstawicielami są panie, które poznało już całe piłkarskie środowisko w raciborskiej piłce. Tak wiernych i licznych kibiców życzymy wszystkim. Sprawa nie wygląda już jednak tak dobrze w Krzanowicach, Kornowacu czy Rudach Wielkich, gdzie często można spotkać się z prowokacją i wyzwiskami w stronę przeciwnika czy sędziego. Im życzymy rozsądku, aby w końcu zrozumieli, że futbol to przyjemność, który powinien wszystkich sympatyków tego sportu łączyć, a nie dzielić. Tego życzymy wszystkim. Abyśmy w nadchodzącym Nowym Roku potrafili wspólnie rozwiązywać wszelkie problemy związane z brakiem kultury kibiców, korupcji wśród sędziów, bałaganem w podokręgu czy z zachowaniami piłkarzy na boisku względem siebie, które nie mają nic wspólnego ze sportową postawą. A przede wszystkim żebyśmy się nie bali o tym mówić. A w międzyczasie emocjonujmy się zdrową rywalizacją na lokalnych boiskach, na których dominować będzie zasada fair- play.


Kupon nr 1/09

24 » Rozrywka »

Krzyżówka

Nagrodę za rozwiązanie hasła z krzyżówki z numeru drugiego, otrzymuje Pani Bożena Drużkowska z Raciborza. Gratulujemy! Prosimy o odbiór nagrody w siedzibie redakcji w godz. 9.00-15.00.

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 28 utworzą rozwiązanie – aforyzm Józefa Bestera

Piątek, 2 stycznia 2009 » www.naszraciborz.pl

Wygraj opracowanie Grzegorza Wawocznego pod tytułem „Kuchnia raciborska – kulinarne podróże po dawnej i obecnej ziemi raciborskiej”. Wśród naszych Czytelników, którzy nadeślą na kartkach pocztowych hasło będące rozwiązaniem krzyżówki wraz z naklejonym kuponem (z lewej strony), wylosujemy jedną osobę, która otrzyma egzemplarz tej książki. Czekamy do 9 stycznia 2009.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.