TYGODNIK BEZPŁATNY 18 marca 2011 Rok I, nr 1
t a m Te nia d tygo
Tarot i wahadełko – takich narzędzi użyła wróżka Diana, która już kilkanaście lat zajmuje się przepowiadaniem przyszłości. Mieszka w mieście blisko Rybnika, nie żyje rybnickimi problemami, więc jej wróżba, jak uznaliśmy, nie będzie skażona wiedzą o osobie, o którą zapytaliśmy. Położyliśmy przed nią fotografię prezydenta Adama Fudalego, by dowiedzieć się, czy włodarz spełni obietnice, które złożył przed wyborami, oraz jak będzie się żyło rybniczanom pod jego rządami.
Lepszy gospodarz niż Lenk i Kieca. Do czasu... Rybniczanie mogą być dumni ze swojego prezydenta. Adam Fudali to najlepszy gospodarz w regionie! Zdecydowanie skuteczniejszy od prezydentów Raciborza i Wodzisławia. I taką opinią będzie się cieszył przez najbliższe dwa lata. – Mądry, doświadczony, ma mnóstwo pomysłów i chce zrobić jak najwięcej dla miasta – wylicza jednym tchem wróżka Diana. Po latach tłustych nadejdą jednak chude. Druga połowa kadencji Fudalego będzie pasmem nietrafionych decyzji. – Obecny prezydent ma jedną podstawową wadę: lubi żyć ponad stan i to doprowadzi go do upadku. Inwestowanie to jego hobby, niestety brakuje mu umiaru – podkreśla Diana.
W jej głosie słychać niepokój. – Miejska kasa to nie worek bez dna, ale Fudali o tym zapomni. Będzie wydawał pieniądze bez opamiętania, żeby tylko zrealizować swojej wielkie wizje. Zadłużenie miasta znacznie wzrośnie. Ludziom to się nie spodoba... – wieszczy wróżka.
Młody mężczyzna na horyzoncie Wróżka Diana nie ma najmniejszych wątpliwości. To ostatnia kadencja Adama Fudalego na stanowisku prezydenta Rybnika. – Na jego miejsce już szykuje się młody mężczyzna. Nie jest tak efektowny jak Fudali, ale to on wygra w następnych wyborach – podkreśla Diana. Wróżka intensywnie wpatruje się w karty tarota i dodaje: – Wygląda na to, że w swoim najbliższym otoczeniu prezydent ma dwoje poważnych wrogów: kobietę i mężczyznę. Działają razem i narobią mu kłopotów – zapowiada. Wprawdzie finisz prezydentury Fudalego nie
Atrakcyjność inwestycyjna województw i podregionów Polski – najnowszy raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową oraz Konrad Adenauer Stiftung przynosi dobre wieści. Wynika z niego, że nasz region jest drugi w Polsce pod kątem atrakcyjności dla przemysłu.
będzie udany, jednak wróżka twierdzi, że przed politykiem świetlana przyszłość. Czeka go wielka kariera w europarlamencie! – Zostanie wybitnym europarlamenta-
wiele z nich zostanie zrealizowanych, ale w przypadku kilku zapowiada się totalna klapa. – Budowa rybnickiego odcinka drogi ekspresowej Pszczyna-Racibórz to oczko w głowie prezydenta. Niestety, niewiele w tym temacie zdziała, bo nie będzie pieniędzy z zewnątrz. Widzę nie tylko braki finansowe, ale też problemy urzędowe. Fudali będzie się dwoił i troił, ale wszystko na nic – zapowiada Diana.
Napływ ludności z prowincji
rzystą. To stanowisko jest dla niego stworzone – potakuje głową z uznaniem wróżka.
Obiecywał, obiecywał i część spełni Nowe boisko w każdej dzielnicy, rozbudowa i rewitalizacja tras rowerowych, modernizacja komunikacji miejskiej, elektroniczny system informacji pasażerskiej na każdym przystanku czy rozbudowa monitoringu miejskiego w kolejnych dzielnicach – to tylko niektóre z wyborczych obietnic Fudalego. Zdaniem wieszczki
T
ak zwany region rybnicki, w skład którego wchodzi również ziemia raciborska, wodzisławska, jastrzębska i żorska, zajął 2. miejsce w Polsce, za katowickim, pod względem atrakcyjności dla działalności przemysłowej. Autorzy opracowania wskazują jego mocne i słabe strony.
Na gwałtowne przyspieszenie gospodarcze nie ma co liczyć. W kieszeniach rybniczan nie przybędzie pieniędzy. Wykształceni specjaliści będą szukać zatrudnienia w większych miastach, bo tam ich pensje będą wyższe. – Z kolei Rybnik będzie spełnieniem marzeń dla ludzi z małych miasteczek i wsi. Będą starać się tu o prace i mieszkanie, a tym samym przyczynią się do wzrostu liczby ludności – uważa Diana. Rybniczanie muszą też liczyć się z tym, że coraz więcej czasu będą spędzać w korkach. – Zrobi się nerwowo, jak to w dużym mieście. Taki tryb życia będzie skutkował większą liczbą chorób serca i układu krążenia wśród mieszkańców – podsumowuje Diana (m)
Te pierwsze to: bardzo duże zasoby wykwalifikowanych pracowników, absolwentów oraz ponadprzeciętna liczba bezrobotnych, infrastruktura gospodarcza, znaczna powierzchnia wolnych obszarów w specjalnych strefach ekonomicznych. Ciąg dalszy na str. 3
Metalowa tablica upamiętniająca obecność w Rybniku marszałka Józefa Piłsudskiego stała się obiektem agresji pewnego rybniczanina. Mężczyzna próbował ją wyłupać za pomocą łopaty. Na szczęście dostrzegli to strażnicy miejscy. RYBNIK
R
ybnickie ulice obserwuje 38 kamer monitoringu miejskiego. Pozwalają one na szybką reakcję zawsze wtedy, gdy w obserwowanym terenie dzieje się coś podejrzanego. Pobicia, akty wandalizmu, kradzieże, dewastacje, niszczenie mienia to zdarzenia, jakie pracownicy monitoringu widzą prawie codziennie. Czasami jednak, obraz na monitorze może ich zaskoczyć... Pożar samochodu, pijany mężczyzna z wózkiem czy też pan próbujący wykopać metalową tablicę z płyty rynku, to tylko niektóre z niecodziennych widoków, jakie zobaczyli na ekranach pracownicy rybnickiego monitoringu. A wyobraźni mieszkańcom Rybnika odmówić nie można. W pewnien zimny marcowy wieczór, grupa zdeterminowanych młodych ludzi postanowiła umieścić reklamę na szczycie okrytej miejskiej fontanny. Po kliku próbach zakończonych niepowodzeniem, zrezygnowali z tej formy promocji. Grudzień 2008: lodowisko na rybnickim rynku jak co roku przyciąga tłumy wielbicieli tego śliskiego zimowego sportu. Przyciągnęło również pewnego mężczyznę, który ślizgać bardzo się lubił, niekoniecznie w przeznaczonych do tego łyżwach. Chętny do uprawiania sportu pan przeskoczył przez bramkę, po czym brawurowo wykonał taniec w butach na lodzie. Upomnienia ochrony niewiele pomogły, mężczyznę pomógł usunąć z lodowiska dopiero patrol straży miejskiej. W lutym 2010 roku natomiast, pewien rybniczanim postanowił z pomocą łopaty wymontować wmurowaną w płytę rynku metalową tablicę, upamiętniającą obecność w Rybniku marszałka Józefa Piłsudskiego. Upomniany przez przypadkowych przechodniów oddalił się, by po
Fot. SM Rybnik
Niskie zarobki spowodują, że dobrze wykształceni rybniczanie będą uciekać do większych miast. Mimo wszystko liczba ludności wzrośnie, bo do Rybnika będą masowo napływać mieszkańcy prowincji. – Widzę też zmiany na szczytach władzy. Na fotel prezydenta już szykuje się młody mężczyzna. Z kolei Adam Fudali zostanie wybitnym europarlamentarzystą – wieszczy wróżka Diana. RYBNIK
chwili wrócić na miejsce i ponownie podjąć próbę kradzieży tablicy. Ostatecznie od pomysłu również odwiedli go strażnicy miejscy zaalarmowani przez pracownika monitoringu. Legendą stał się już starszy mężczyzna, który w lipcu 2010 roku postanowił wziąć kąpiel w fontannie na rybnickim rynku. Dzień był upalny, więc uzbrojony w mydło i szczotkę przez kilkanaście minut mógł cieszyć się orzeźwiającymi strugami wody. Po tym czasie interweniowali strażnicy miejscy, którzy skutecznie przekonali mężczyznę do wyjścia z fontanny. Film upamiętniający tę kąpiel i nakrecony telefonem komórkowym przez jednego z mieszkańców do dziś robi furorę na serwisie youtube.com. Monitoring „widzi” również rzeczy, które – choć wyjątkowe – do zabawnych, niestety, nie należą. Pewnej październikowej nocy pijany ojciec spacerował ulicami Rybnika z wózkiem, w którym leżał jego 10-miesięczny syn. Wracający z niemowalakiem z imprezy mężczyzna z trudem utrzymywał równowagę. Spacer na szczęście w porę został zauważony, a zmęczony tatuś zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Czy monitoring spełnia swoje zadanie? – Zdecydowanie tak. Z jego pomocą jesteśmy w stanie szybko zareagować zawsze wtedy, kiedy pracownicy monitoringu zauważą coś podejrzanego – przekonuje Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej Straży Miejskiej. – Zgłoszeń od samych mieszkańców nadal jest jednak bardzo wiele – dodaje. rzecznik@sm.rybnik.pl