31-2009-[34]

Page 1

Reklama

Reklama

Reklama

Dowiedz się więcej www.naszraciborz.pl w Internecie –

RESTAURACJA PIZZERIA Racibórz, Rynek 10

Tygodnik bezpłatny 31 lipca 2009

Tajn aH Rac istoria ibor za

Rok II, nr 31 (34) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl

częś ć XI

Prezydent czeka z łopatą...

Huragan Katrina zmienił jej życie

Dobre piwo szczypie w język

...którą chciałby już w tym roku wbić w ziemię na Ostrogu i rozpocząć budowę krytej pływalni. Niestety, gliwickie biuro projektowe nie dostarczyło na czas dokumentacji technicznej. Na dodatek nie zanosi się, że szybko sobie poradzi z zamówieniem z magistratu. » str. 4

Chciała jechać do Chin, ale trafiła do Polski. Tu zdziwiło ją, że wchodząc do mieszkania trzeba zdejmować buty a pranie suszy się na dworze, a nie w suszarce. Margaux Fischer z Nowego Orleanu w USA w uczy dzieci z Rud języka angielskiego. » str. 6

– Produkcja wina nie jest tak trudna jak gotowanie piwa – twierdzi Małgorzata Boczula z Browaru Racibórz. I wie co mówi, bo zanim została kierowniczką produkcji w browarze, przez prawie 25 lat pracowała w PPS Prodryn, pilnując, m.in., przebiegu produkcji wina. » str. 13

10 000 BEZPŁATNYCH GAZET Racibórz, Kuźnia Raciborska, Krzyżanowice, Krzanowice, Pietrowice Wlk., Nędza, Rudnik, Kornowac

RAPORT

zarobki w powiecie Powiat » Rok 2008 był dla nas bardzo dobry. Zarobiliśmy o 200 mln zł więcej niż dwa lata temu, łącznie ponad 1,46 mld zł. Fiskus podsumował właśnie akcję PIT. Przeczytaj, jakie są średnie zarobki raciborzan i mieszkańców gmin. » str. 2 Reklama

Reklama

OGŁOSZENIA DROBNE Szczegóły: Ogłoszenia przyjmowane są w redakcji tygodnika Nasz Racibórz przy ul. Staszica 22 (4 piętro).

tylko 5 zł

podana cena jest ceną brutto i obejmuje ogłoszenie w gazecie do 15 słów oraz publikację na portalu www.naszraciborz.pl. Oferta nie dotyczy ogłoszeń towarzyskich


2 » Aktualności »

Chwałkom dać, biednym wziąć

Kurier tygodniowy Przy klasztorze będą światła

Przy klasztorze Annuntiata powstanie sygnalizacja świetlna. Potrzebna jest z powodu planowanego zamknięcia w połowie września drugiego odcinka Opawskiej, od Katowickiej do myta. Wtedy też cały ruch w kierunku Pietraszyna i Chałupek zostanie skierowany na ul. Ocicką. Obecnie trwa remont I odcinka Opawskiej, od wysokości sklepu Handel 2000 do Lidla. 14 września robotnicy mają wejść na odcinek od Katowickiej do myta. Wtedy też ruch w kierunku Chałupek i Pietraszyna będzie się odbywał ulicą Ocicką. Celem jego udrożnienia na skrzyżowaniu ze Starowiejską i Jana Pawła II (DK 45) magistrat zamontuje tu sygnalizację świetlną. Ogłoszono już przetarg na dostawę i montaż niezbędnych urządzeń. Termin składania ofert minie 29 lipca. Dostawca będzie miał 30 dni na montaż systemu. Do 14 września również, jak dowiedzieliśmy się, zostanie przeprowadzony zaplanowany wcześniej remont ulicy Jana Pawła II na wysokości kościoła Matki Bożej. Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak wynika z naszych informacji, po zakończeniu remontu Opawskiej ratusz chciałby pozostawić światła przy klasztorze Annuntiata na stałe. Teraz, w godzinach szczytu, są tu kłopoty z wyjazdem z Ocickiej.

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Niedawno w ankiecie na portalu naszraciborz.pl zapytaliśmy internautów, co cechuje raciborzan. 48 proc. z 588 głosujących uznało, że… ciągłe marudzenie. Za deficytowe cechy naszej mentalności uznano natomiast przedsiębiorczość, dobry humor, życzliwość, oszczędność i pracowitość. Smutne świadectwo o nas samych. Przypomniała mi się wtedy jedna z sesji Rady Miasta z lat 90. Ówczesny prezydent Andrzej Markowiak opowiadał o swojej wizycie w USA (podróż opłacono z miejskiej kasy) i zachwycał się entuzjazmem potomków emigrantów z Europy, którzy zawsze na pytanie: – jak się masz, odpowiadają: – super, dobrze, choćby nawet leżeli z wysoką gorączką na

Dni Krzanowic

Uczniowski Klub Sportowych oraz Urząd Miejski w Krzanowicach, DFK w Krzanowicach i Starostwo Powiatowe w Raciborzu zapraszają na Dni Krzanowic. Program: 1.08.- 18.00 pokaz brazylijskiej sztuki walki – CAPOEIRA, 19.00 zabawa taneczna z zespołem DUET; 2.08. 15.00 piosenka łatwa i przyjemna – recital młodych talentów, 15.30 występ kabaretu Krzanowickie omy, 16.30 gwiazda wieczoru – humor śląski z kabaretem TO NIE MY, 19.00 zabawa taneczna i biesiada – zespół EX AEQUO.

Harry Potter w Bałtyku

Kino Bałtyk zaprasza na film Harry Potter i Książę

kartonie w jakiejś chuligańskiej dzielnicy któregoś z dużych amerykańskich miast. W Raciborzu i okolicach na podobne pytanie można z reguły usłyszeć, że dawniej było lepiej albo przydałyby się większe zarobki. Tymczasem liczby nie kłamią. W 2008 r. razem zarobiliśmy blisko 1,5 mld zł, o 200 mln zł więcej niż w 2007 r. Chwałkom dać, biednym wziąć – można powiedzieć choćby o mieszkańcach podraciborskich wsi, których rzeczywistą zamożność poznalibyśmy, gdyby mieli obowiązek ujawnienia swoich dochodów uzyskanych w Niemczech czy Austrii. Racibórz i okolice to dziwny region. Ludzie nieźle zarabiają, ale marudzą. Politycy zachwycają się amerykańskim entuzjazmem, ale im samym

z trudem przychodzi wzbudzić w sukces, skoro tylko 1 proc. podobne zachowania nie tylko głosujących wierzy w zdolnou swoich ziomków, ale także ści polityczne raciborzan. wśród urzędników, czego efekRedaktor naczelny tem jest dystans, jaki dzieli nas Grzegorz Wawoczny od sąsiadów, choćby Rybnika. W latach 80. raciborzanie byli dumni ze swojego miasta. W latach 90. coś się popsuło SONDA: Co cechuje raciborzan i nie działa do dziś. Jak wynika odpowiedź l. głosów z naszej sondy, przywiązanie Przedsiębiorczość 10 do Raciborza nie przewyższa Pobożność 52 aż tak bardzo słabej identyfiDobry humor 21 kacji z miastem. Życzliwość 14 Do historii przejedzie osoba, której uda się to ZMIENIĆ; Ciągłe marudzenie 281 pokazać, że można dużo i skuZdolności polityczne 7 tecznie zrobić, zachęcić bądź Oszczędność 10 zmusić urzędników do pracy, Pracowitość 19 wzbudzić wśród raciborzan Przywiązanie do Raciborza 99 szacunek do rodzinnych stron, Słaba identyfikacja z miastem 75 a także skłonić ich do wydaSuma głosów: 588 wania na miejscu zarobionych pieniędzy. Jak jednak wierzyć

Powiat » – Powiat raciborski jest bogaty, widać to po cenach i samochodach – mówi Barbara Głód, naczelnik Urzędu Skarbowego. Trudno nie przyznać jej racji. Fiskus podsumował nasze dochody za 2008 r. Zarobiliśmy razem 1,46 mld zł, znacznie więcej niż rok wcześniej.

RAPORT Zarobki w powiecie raciborskim Grzegorz Wawoczny W 2007 r. łączne dochody ponad 60,6 tys. podatników z powiatu raciborskiego wyniosły 1,27 mld zł. Za 2008 r. z raciborskim Urzędem Skarbowym rozliczyło się dokładnie 61.213 osób. Zarobiły razem 1,46 mld zł. Najbogatsi średnio ponad 200 tys. zł rocznie. Nadal dominują osoby w I grupie podatkowej a więc nie zarabiające rocznie więcej jak 44.490 zł. Zmalała grupa średniozamożnych o pensjach do 85.528 zł. W 2007 r. było ich 6225, w 2008 r. 5531. Praktycznie niezmienna jest liczba kre-

zusów z III grupy, o pensjach ponad 85,5 tys. zł. W 2007 r. było ich 1084, w 2008 r. 1103. Miniony rok był więc dobry – łączne dochody mieszkańców wzrosły o blisko 200 mln zł. Jaki będzie ten? Media wciąż donoszą o kryzysie, ale, jak słyszymy w raciborskim Urzędzie Skarbowym, zapaści nie widać, choć na ostateczne wnioski na razie za wcześnie. Na pierwsze analizy przyjdzie czas po wakacjach. Wrzesień pokaże, na jakim poziomie kształtują się w naszym powiecie wpływy z zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) – czy będą wyższe, takie Reklama

Wydawca:

Fabryka Informacji WAW & Margomedia s.c. Grzegorz Wawoczny, Margomedia Sp. z o.o. ul. Opawska 4/6, 47-400 Racibórz

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny – Grzegorz Wawoczny Dyrektor techniczny – Łukasz Pawlik Fotoedycja i skład – Bożena Płonka

Redakcja dziennikarska:

47-400 Racibórz, ul. Staszica 22 IV p. tel. +48 605 685 485, tel. +48 32 415 18 66 redakcja@naszraciborz.pl

Reklama w gazecie i na portalu:

tel. +48 32 415 18 66, reklama@naszraciborz.pl Grzegorz Zimałka, tel. 0 509 505 765, gz@naszraciborz.pl

Druk:

Agora Poligrafia S.A., Tychy nakład: 10 000 egz. Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

same, czy może mniejsze niż w 2008 r. Jest jednak pierwszy zły sygnał – rosnąca liczba egzekucji. Na razie fiskus podsumował tegoroczną akcję PIT. Błędy zdarzały się rzadko, w nie więcej jak 2 proc. deklaracji. – To dlatego, że na miejscu, przed ich odbiorem, sprawdzamy poprawność wpisów. Podatnik może od razu korygować pomyłki, najczęściej – tradycyjnie od lat – myli swój NIP z numerem identyfikacji podatkowej zakładu pracy – informuje naczelnik Głód. Coraz więcej osób rozlicza się drogą elektroniczną. – W tym roku ta

możliwość była wprowadzona trochę za późno i nie wszyscy skorzystali. W przyszłym roku spodziewam się znacznie więcej e-deklaracji – dodaje naczelnik. Najlepiej w 2008 r. zarabiali mieszkańcy Raciborza, średnio 25.587 zł rocznie, najgorzej gminy Rudnik – 17.848 zł. Dobre zarobki są też w gminie Kuźnia Raciborska, Nędza

% 2% 9% 4% 2% 48% 1% 2% 3% 17% 13%

i Kornowac. Mniejsze w Krzanowicach, Krzyżanowicach, Pietrowicach Wielkich. W tych ostatnich jest sporo rolników, a ci nie płacą podatku dochodowego. Dane fiskusa obejmują zarobki naszych ziomków zagranicą (najczęściej dotyczy to Holandii, Anglii i Irlandii) z wyjątkiem tych, którzy osiągają dochody jedynie w Niemczech czy Austrii.

Garść statystyk: Dochód na jednego mieszkańca (w nawiasie liczba podatników w gminie) 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8.

Racibórz 25.587 zł (34.302), Kornowac 24.529 zł (2832), Krzanowice 21.000 zł (2848), Krzyżanowice 21.138 zł (5798), Kuźnia Raciborska 23.011 zł (6071), Nędza 23.672 zł (3617), Pietrowice Wielkie 19.363 zł (3390), Rudnik 17.848 zł (2355).

Łączna liczba podatników 61.213

I grupa podatkowa zarobki do 44.490 zł – 54.577 osób II grupa podatkowa zarobki do 85.528 zł – 5531 osób III grupa podatkowa zarobki ponad 85.528 – 1103 osoby

Krezusi w gminach – osoby w III skali podatkowej Racibórz 803, średni dochód 203 tys. zł Kornowac 37, średni dochód 190,8 tys. zł Krzanowice 28, średni dochód 299,9 tys. zł Krzyżanowice 70, średni dochód 170,9 tys. zł Kuźnia Raciborska 73, średni dochód 183,9 tys. zł Nędza 41, średni dochód 206,5 tys. zł Pietrowice Wielkie 31, średni dochód 184,4 tys. zł Rudnik 20, średni dochód 133,12 tys. zł Reklama

Reklama


« Aktualności « 3

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Julia Wiktoria i Jakub Daniel to bliźniaki, które urodziły się 22 lipca 2009 r., w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu. Jakub wyprzedził siostrę i pojawił się na świecie 2 minuty wcześniej. Szczęśliwymi rodzicami są Beata i Sylwester z Raciborza. Teraz wspólnie będą wychowywać piątkę dzieci.

Kolejne raciborskie dwojaczki – Spodziewaliśmy się, że będą bliźniaki ale nie byliśmy pewni płci. Jedni mówili, że będzie parka inni, że dwóch chłopaków – mówi wciąż zmęczona naturalnym porodem mama dwojaczków, drobna blondynka Beata Frank z czułością patrząc na dzieci. – Siostry mojej mamy były też bliźniaczkami, więc to u nas rodzinne. Dzieci przyszły na świat 22

lipca. Pierwszy pojawił się Jakub Daniel. W chwili urodzenia ważył 2 320 g a mierzył 49 cm. Jego siostra Julia Wiktoria pojawiła się na świecie 2 minuty po bracie, przysparzając mamie trochę kłopotu, gdyż był to poród pośladkowy. Urodziła się za to i większa i cięższa niż brat, ważyła bowiem 2 710 g a mierzy 50 cm. W domu wszystko jest już

przygotowane na przyjęcie maluchów. – Nie będzie różowego dla dziewczynki a niebieskiego dla chłopaka. Kupowaliśmy rzeczy raczej w jednakowych kolorach – śmieje się matka. W domu czeka też na dwójkę maluchów starsze rodzeństwo; 12-letnia Daria, 8-letni Kevin i 6-latka Natalia. – Mąż oczywiście już widział dzieci i jest bardzo szczęśliwy. Właśnie przed chwilą telefonicznie ustaliliśmy, że córka będzie nazywać się Julia Wiktoria, bo nie byliśmy pewni czy raczej Julia Wiktoria czy Wiktoria Julia – przyznaje Beata Frank, która na razie nie myśli o pracy zawodowej, gdyż pięcioosobowa gromadka pociech, a szczególnie dwa najmłodsze maluchy będą wymagać ustawicznej matczynej opieki. (jola)

Reklama

Reklama

Szczęśliwa mama przy swoich pociechach Reklama

Reklama

Reklama


4 » Aktualności » Kurier tygodniowy Półkrwi, USA, Wielka Brytania, 2009, fantasy, przygodowy, 153 min.: 31 lipca godz. 17.15, 20.00, 1 sierpnia: godz. 14.30, 17.15, 20.00, 2 sierpnia: godz. 14.30, 17.15, 20.00; 3 sierpnia: godz. 17.15, 20.00; 4 sierpnia: godz. 10.00, 17.15; 5 sierpnia: godz. 17.15, 20.00; 6 sierpnia: godz. 10.00, 17.15, 20.00, cena: 13 zł; Klub Konesera – Wiosna, Lato, Jesień, Zima... i Wiosna, Korea Południowa, Niemcy, 2003, dramat, 103 min.; 4 sierpnia: godz. 20.00, cena: 10 zł (2 zł cena dla posiadacza Karty Klubu Konesera)

Miasto dostaje rachunki za bomby

Każde odnalezienie niewypału bądź niewybuchu oznacza kolejny wydatek dla magistratu. Za ubiegłoroczoną "porządną" bombę lotniczą znalezioną przy Opawskiej zapłaciło prawie 2400 zł. Dlaczego? Bo wojewoda sprytnie przesunął na gminy finansowanie ich unieszkodliwiania. – Za dojazd patrolu saperskiego i samą akcję nie musimy płacić, ale już za wykopanie dziury i detonację niewybuchu albo niewypału już tak – żali się prezydent Mirosław Lenk. Wcześniej koszty te ponosił wojewoda. – Potem, na mocy przepisów, przesunięto to na gminy, oczywiście bez zabezpieczenia finansowego – dodaje prezydent. Rachunki nie oszałamiają, ale jednak płacić trzeba. Najwięcej za ubiegłoroczną bombę lotniczą znalezioną przy Opawskiej. Wywieziono ją na teren Polderu Buków, zapłacono za prace ziemne, ewakuację ludności i działanie służb ratowniczych, łącznie 2368 zł. Za znaleziony w ubiegłym tygodniu mały pocisk na terenie bazy transportowej przy Piaskowej rachunek był mniejszy. Wyniósł 296 zł.

Nowe domki

Firma Kampka odda w tym roku cztery nowe domki jednorodzinne na Ocicach przy ul. Francuskiej (teren po dawnym przedszkolu). Kończy się etap budowy do stanu surowego zamkniętego. Domki mają powierzchnię: dwa środkowe 135 m kw., dwa boczne 133,5 m kw. Kosztują odpowiednio 350 i 360 tys. zł brutto (stan surowy zamknięty). Więcej informacji na stronie www.kampka.pl.

Szansa dla SG

Komenda Główna Straży Granicznej przygotowuje nowy dokument dotyczący restrukturyzacji swoich oddziałów. Jak wynika z naszych informacji, jeśli ostanie się koncepcja utworzenia tylko jednego garnizonu na polsko-czeskiej granicy, to na razie bez wskazania miejsca jego dowództwa. Teraz, wedle już publikowanego dokumentu, oddziały śląski i sudecki mają się połączyć w jeden duży śląski, tyle że siedzibą w Kłodzku. W Raciborzu ma pozostać tylko placówka, a cała restrukturyzacja ruszyć w 2010 r. Dla Raciborza oznacza to utratę dużej liczby miejsc pracy, przede wszystkim w korpusie cywilnym. Jak dowiedzieliśmy

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu od lutego 2009 . realizuje projekt TWOJA KREW MOJĄ SZANSĄ NA ŻYCIE dofinansowany ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

TWOJA KREW

Racibórz » 1 września zapłacimy więcej za kablówkę. Operator Vectra tłumaczy to rosnącymi kosztami opłat licencyjnych, utrzymaniem sieci i innymi kwestiami formalno-prawnymi. – Na razie nie planujemy żadnej kolejnej podwyżki – zapewnia na osłodę rzecznik firmy Krzysztof Stefaniak.

Po wakacjach droższa

moją szansą na życie KABLÓWKA

Celem projektu jest zniwelowanie występujących okresowo braków krwi. Składa się on z dwóch części. Pierwsza zakłada zakupienie ambulansu do poboru krwi. Jest on już produkowany przez firmę Solaris i zgodnie z umową docierać będzie do nowych, potencjalnych dawców krwi w miejscu ich zamieszkania czy pracy już w listopadzie 2009 r. Druga część projektu zakłada promocję honorowego krwiodawstwa wśród tej społeczności, do której od listopada będzie docierał ambulans. W ramach tych działań odbywają się prelekcje nt. honorowego krwiodawstwa. Prowadzą je kompetentni pracownicy Centrum. Ich uczestnicy otrzymują zakupione przez RCKiK ze środków unijnych efektowne materiały promocyjne. Prelekcje mają zachęcić do oddawania krwi, a prowadzone są w zakładach pracy, parafiach i innych miejscach. Ich efektem są akcje poboru krwi. W lipcu odbyły się w Raciborzu, Krzyżanowicach, Krzanowicach, Bolesławiu, Pszowie, Czerwionce-Leszczynach, Ry-

dułtowach, Pawłowicach Śląskich i Żorach. Do oddania zgłosiło się 409 dawców, dzięki czemu pozyskano 182 litry krwi. Natomiast w sierpniu akcje odbędą się w Wodzisławiu Śląskim, Rybniku, Rydułtowach, Czyżowicach, Żorach, Wojnowicach oraz Szczejkowicach. Realizacja projektu zna-

Przyszły ambulans do poboru krwi – stan na czerwiec 2009 r. Mierzy 13 metrów długości. Znajdą się tam 4 stanowiska do poboru krwi i osocza. Więcej zdjęć na stronie www.ambulans. rckik.pl w dziale Galeria

cząco pomaga rozwiązywać problem niedoboru krwi, jaki co roku pojawia się w okresie wakacyjnym.

Wsparcie udzielone przez Islandię, Liechtenstein oraz Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Racibórz » Nasi czytelnicy skarżą się, że ulicami Raciborza jeździ dużo motocyklistów. Grupowe wycieczki urządzają sobie głównie nocą. Najczęściej można ich spotkać obok lodziarni przy ulicy Opawskiej oraz na Mariańskiej. Warczące maszyny spędzają sen z powiek mieszkańcom.

Otrzymałem nowe powiadomienie o następnej podwyżce cen za kablówkę z 59.90 zł na 63.90! W innych miastach płacą ok. 45 zł po podwyżce Nie widzę uzasadnienia kolejnej podwyżki. Chciałbym zwrócić uwagę, że w Raciborzu istnieją różne opłaty na różnych osiedlach i z tym również nie mogę się zgodzić – może dlatego, że Vectra ma monopol na kabel. Wg mnie jest to niezrozumiałe, że na różnych osiedlach są różne ceny. Ponadto w moim bloku nie mogę wybrać tańszego abonamentu. Jestem skazany na opłaty najwyższe. Wg. mnie jest to niezgodne z uregulowaniami prawnymi w tym temacie. To co robi VECTRA to draństwo w najlepszym wykonaniu pozbawiając mnie możliwości wyboru, a jedynie podnosząc cenę – napisał czytelnik portalu naszraciborz.pl. Rzecznik firmy Krzysztof Stefaniak w rozmowie z nami przyznaje, że Vectra stosuje różne ceny w różnych miastach (działa w 155) a nawet różnych osiedlach, bo przejęła telewizje kablowe od innych

Racibórz » Starostwo Powiatowe wykupiło dziś 3/4 Nikt nie chciał kupić wiekowej strony w serwisie ekonomicznym Rzeczpospolitej. lecznicy za 8 mln zł. Czy teraz ktoś da 9 mln zł? Powód? Pierwszy przetarg nieograniczony na sprzedaż starego szpitala i działki wzdłuż ul. Opawskiej. Starosta liczy, że tak. Plan przeJeśli się powiedzie, do kasy powiatu wpłynie przy- strzenny dopuszcza tu bowiem najmniej 9 MILIONÓW ZŁOTYCH. wzniesienie galerii handlowej.

NOCNE WYCIECZKI STAROSTA idzie

motocyklistów Ciepłe noce i puste ulice sprzyjają miłośnikom jednośladów. Motocykliści najbardziej upodobali sobie ulice Opawską i Mariańską. Późnym wieczorem spotykają się obok lodziarni na Opawskiej. Tam dzielą się na grupy i wyruszają w miasto. Ich maszyny są tak głośnie, że mieszkańcy nie mogą spać. W miniony weekend mieszkanka jednego z bloków przy Opawskiej zaalarmowała dyżurnego policji, że motocykliści strasznie hałasują. Warkot ich silników niejednego śpiocha postawił na równe nogi. Ale w tej kwestii policja nie może nic zrobić. Nie ma zakazu jazdy w nocy. – Kierowcy jednośladów, włączając swoje maszyny rzeczywiście, robią dużo hałasu, ale nie jest to ich zła wola tylko te maszyny tak mają. Dlatego nie można ich w żaden sposób ukarać. Poza tym nocą po mieście jeździ dużo patroli więc, jeśli motocykliści zachowywaliby się niewłaściwie, to na pewno policjanci podjęliby odpowiednie środki – tłumaczy sierż. Anna Wróblewska, rzecznik raciborskiej policji.

operatorów (w Raciborzu od Sat-Komu) z całym dobrodziejstwem inwentarza. – Różne są związane z tym koszty, stan techniczny sieci, umowy zawierane z abonentami i podmiotami dzierżawiącymi choćby infrastrukturę pod sieci – dodaje Stefaniak. Potwierdza też, że występuje różnica cen w poszczególnych miastach, ale ta w Raciborzu ponoć wcale nie jest najwyższa. – Są też znacznie wyższe – konkluduje rzecznik. Podwyżka, jak zapewnia, jest zgodna z obowiązującym regulaminem i podpisanymi umowami. Tak więc od 1 września za najpopularniejszy w Raciborzu pakiet złoty (cyfrowy bądź analogowy) zapłacimy nie 59,90, a 63,90 zł. Kolejnej podwyżki na razie nie będzie. – Nie jest planowana, ale to nie zależy ode mnie jako rzecznika, lecz zarządu tej firmy – tłumaczy na osłodę Krzysztof Stefaniak. Dodajmy też, że razem z podwyżką dostaniemy nowy program – filmowy Movies24. (waw)

NA CAŁEGO

Tyle bowiem wynosi cena parcelę oddał połowę budynku wywoławcza ponad 2,18 ha starej komendy. Ratusz się zgoJednak takie tłumaczenie gruntu w ścisłym centrum Ra- dził, bo bez tej działki sprzedaż nie satysfakcjonuje niewyspa- ciborza. To stary szpital oraz starego szpitala, bez dostępu nych mieszkańców naszego grunt wzdłuż ul. Opawskiej, do głównego traktu handlowemiasta. Podobnie jest przy Ma- od Staszica do granic Parku go miasta, była skazana na poriańskiej. W mieszkaniach jest Roth, który powiat zahandlo- rażki. Dowiodły tego przeprociepło, więc ludzie otwierają wał z miastem. W zamian za wadzone przetargi i rokowania. okna. Ale sen z powiek spędza im warczenie charakterystyczne dla szybko jadących Racibórz » ...którą chciałby już w tym roku wbić w ziepojazdów. – Wieczorami motomię na Ostrogu i rozpocząć budowę krytej pływalni. cykliści urządzają sobie wyNiestety, gliwickie biuro projektowe nie dostarczyło ścigi wzdłuż ul. Mariańskiej. na czas dokumentacji technicznej. Na dodatek nie zanosi się, że szybko sobie poradzi z zamówieniem Pewnie próbują bić rekordy, bo z magistratu. ulica jest długa i prosta. A nocą rzadko jeżdżą tam inne pojazdy – skarży się nasza czytelniczka. – W nocy nas budzą, a w dzień straszą. Jeżdżą jak szaleni. Niedawno widziałam jak motocyklista wyprzedzał rowerzystę. O mały włos, a doszłoby do nieszczęścia – re– Teraz jest dobry czas na prezydent Mirosław Lenk. Bulacjonuje kobieta. Na szczęś- kontraktowanie robót budow- dowa krytej pływalni była wpicie w ostatnim czasie nie do- lanych. Są dużo tańsze niż w sana w jego wyborczy sztandar. szło do poważnych wypadków zeszłym roku. Niestety, wciąż Chce się z tej obietnicy wywiąz udziałem motocyklistów. Ale nie mamy dokumentacji. Gliwi- zać. Miasto jest przygotowato nie wyklucza faktu, że po- cka firma poinformowała nas, ne do rozpoczęcia inwestycji. winni oni jeździć ostrożniej że ma do załatwienia jeszcze – Budowa potrwa na pewno i pamiętać, że nie są sami na pewne formalności. Naliczamy ponad rok, ale ważne żeby ją drodze. jej kary umowne. Jest z tym zacząć i ludzie widzieli, że ropogodzona, a dokumentacji jak bimy to, co obiecaliśmy – do(jula) nie ma, tak nie ma – żali się daje Lenk.

Prezydent czeka z łopatą...

Nie można natomiast – z racji zabytkowego charakteru – wyburzyć najstarszej części szpitala od ul. Bema oraz... prosektorium. Nie powinno to jednak zrazić inwestorów, bo na tak dużym obszarze i w tak dogodnym miejscu mają spore pole do popisu. Przetarg odbędzie się 30 września o godz. 10.00. Tydzień wcześniej, przypomnijmy, okaże się, czy znajdą się chętni na pl. Długosza, wystawiony na sprzedaż za 13,5 mln zł przez miasto (ponad 0,8 ha). (waw)

Przypomnijny, że gliwicki projektant – firma MWM sp. z o.o. zaoferowała w przetargu na wykonanie dokumentacji najniższą cenę – 240 tys. zł. Startowało osiem firm. Najdroższa oferta opiewała na 866 tys. zł. Jest tanio, ale okazuje się, że nie będzie na czas. Pływalnia będzie bowiem przystosowana do rozgrywania zawodów pływackich. Główna niecka o 25 metrach długości pomieści osiem torów głównych (1,35-1,8 m) oraz dwa boczne. Do tego dojdzie 12-metrowy basen dla dzieci, 2 rury zjazdowe, 2 jacuzzi oraz 3 sauny (mokra, sucha i na podczerwień), bicze wodne i tzw. rwąca rzeka. Będzie też trybuna stała na 320 miejsc z możliwością dostawienia na czas zawodów 150-200 dodatkowych. (waw)


« Reklama « 5

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl Reklama

Reklama

Reklama

Z TYTUŁU SZKÓD KOMUNIKACYJNYCH (OC, AC, NW) Z TYTUŁU BŁĘDÓW MEDYCZNYCH szczegóły: Z TYTUŁU SZKÓD ROLNICZYCH tel. 604 952 133 Z TYTUŁU WYPADKÓW W PRACY oraz na stronie: I INNE

Reklama

WIELK A PREMIER A P i e r wsz y bank , w którym wszystko gra

www.interlex.pl

NIE POBIERAMY OPŁAT WSTĘPNYCH

Zapraszamy na ul. Mickiewicza 9/10 w Raciborzu

Reklama

od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00-17.00 LUKASlinia: 0 801 33 11 11*

Całkowity koszt połączenia jak za rozmowę lokalną.

LUKASlinia: +48 71 35 49 002 z telefonów komórkowych

w w w.lukasbank.pl

4!+ 0 /7) . . / "9 Ć 7 + ! Ż $ 9 - " ! . + 5 Reklama

Reklama

TŁUMACZENIA PRZ YSIĘGŁE OR A Z ZWYKŁE ul. Batorego10 (budynek Getin Banku) 47-400 Racibórz Czynne: pn.-pt.: 9:00-15:00 Tel. 032/415-33-10 w w w.btje.pl, biuro@btje.pl


6 » Ludzie » Kurier tygodniowy się, komenda główna chce zmienić plany – zrezygnować ze wskazania siedziby dowództwa bądź też pozostawić dwa dotychczasowe oddziały. – Słyszałem o tej koncepcji. Dokument, z tego co wiem, nie został jeszcze opublikowany. Jeśli plany się zmienią, to dla nas dobra wiadomość. Racibórz wróci do gry, jest szansa na pozostawienie oddziału – powiedział nam prezydent Mirosław Lenk. Dodaje, że ponoć komenda główna SG zaczęła liczyć koszty restrukturyzacji i okazało się, że pozostawienie status quo jest teraz najbardziej ekonomiczne. Już nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że argumenty przedstawiane dotąd jako przemawiające za Kłodzkiem nie mają – mówiąc łagodnie – pokrycia w faktach. Przypomnijmy, że zamiar likwidacji Śląskiego Oddziału Straży Granicznej wzbudził protest śląskich samorządowców i parlamentarzystów oraz związkowców z oddziału. Do MSWiA trafiły liczne petycje. Za Kłodzkiem optował reprezentujący Dolny Śląsk wicepremier Grzegorz Schetyna.

Z auta zrobili trampolinę

Kilka minut przez godziną 3.00 w nocy z niedzieli na poniedziałek, dyżurny raciborskiej policji otrzymał informację, że ulicą Staszica porusza się grupa osób, która niszczy zaparkowane samochody. Na miejsce wysłano patrol prewencji, któremu udało się zatrzymać dwóch mężczyzn w wieku 18 i 19 lat oraz dwie 17-letnie dziewczyny. Funkcjonariusze kolejno sprawdzali zaparkowane pojazdy. Okazało się, że uszkodzony został między innymi samochód marki opel corsa, na którego dachu zatrzymani urządzili sobie “trampolinę”. Świadek zdarzenia wskazał zatrzymanych jako sprawców tego czynu. Właściciel samochodu oszacował straty na prawie 5 tys. zł i zażądał ścigania zatrzymanych. Tylko jedna 17-latka była trzeźwa, pozostali byli pod wpływem alkoholu. – Nieletnie dziewczyny zostały przekazane dorosłym opiekunom, natomiast ich towarzysze pozostali na komendzie, celem wyjaśnienia. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – wyjaśnia sierż. Anna Wróblewska, rzecznik raciborskiej policji.

Zostawiła dzieci i poszła na imprezę

Około godziny 3.30 nad ranem, 24 lipca, straż pożarna musiała wyważać drzwi do jednego z mieszkań przy ul. Stalmacha. Mieszkająca w nim 40-letnia kobieta nie mogła wejść do środka. Wracała z nocnej imprezy mając 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jej kilkuletnie dzieci przez całą noc były same. 40-latka wyszła z domu o 22.30 ze znajomymi do lokalu. Wróciła przed godziną 4.00 rano, ale nie wzięła ze sobą kluczy i nie mogła wejść do swojego mieszkania. Była przekonana, że znajdu-

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Rudy Raciborskie » Chciała jechać do Chin, ale trafiła do Polski. Tu zdziwiło ją, że wchodząc do mieszkania trzeba zdejmować buty a pranie suszy się na dworze, a nie w suszarce. Margaux Fischer z Nowego Orleanu w USA w ciągu tygodnia uczy dzieci z Rud języka angielskiego, a w weekendy zwiedza nasz kraj.

Huragan Katrina zmienił jej życie Jolanta Reisch – Przyjechałaś tutaj w ramach projektu TeachWorld, organizowanego przez Uniwersytet Harvarda. Jako wolontariusze uczycie języka angielskiego w różnych krajach. Dlaczego właśnie Polska? – Tak naprawdę to chciałam jechać do Chin, bo projekt TeachWorld obejmuje kilka regionów, w tym Chiny, Afrykę i Amerykę Południową a w Europie, między innymi Polskę i Bułgarię. Wybrałam Chiny ale okazało się, że nie ma już miejsc, zaproponowano mi, żebym zmieniła kraj. Wtedy wybrałam Bułgarię. Ale i tam wyjazd okazał się nie możliwy. Została Polska. – Czyli nie jesteśmy dla Amerykanów zbyt atrakcyjnym krajem? – Ja dość dobrze znam Europę. Moja mama jest Francuzką, mamy dom na północy Francji a moi dziadkowie mieszkają w Lion. Niemal od urodzenia jestem dwujęzyczna. W Europie spędzamy prak-

tycznie każde wakacje. Byłam już w Hiszpanii i we Włoszech. Okazuje się, że Polska tak bardzo nie różni się od krajów Europy Zachodniej. – Chyba jednak nie wszystko jest takie samo. Co cię w Polsce zaskoczyło, zdziwiło... – (Śmiech) Nie mogłam uwierzyć, że jak się wchodzi do czyjegoś mieszkania to trzeba zdejmować buty. W Ameryce główny posiłek jada się wieczorem, tuż przed spaniem. A tutaj w Polsce po południu. Trochę czasu zajęło, zanim się do tego przyzwyczaiłam. I jeszcze jedno, może dla mnie nie takie dziwne, ale dla moich amerykańskich kolegów, którzy też uczą angielskiego i są w Europie po raz pierwszy. Nie mogli uwierzyć, że pranie tutaj wywiesza się na sznurkach na dworze a nie używa suszarek elektrycznych. Poza tym nie ma takich wielkich różnic. – Jesteś osobą bardzo młodą, masz zaledwie 19 lat, a zdecydowałaś się pojechać sama niemal na drugi koniec świata?

Margaux Fischer

scowości, zwiedziłaś już Zakopane, Kraków, Racibórz i nawet Oświęcim. Jakie wrażenia? – W Rudach mi się bardzo podoba. Ludzie są mili. Z dziećmi, które uczę też bardzo dobrze dogaduję. Dzieciaki podchodzą do lekcji bardzo entuzjastycznie. Dużo bawimy się podczas nauki. Gdy grupa jest mniejsza, wtedy więcej rozmawiamy. Przywiozłam ze sobą laptopa i trochę książek. Dużo daje mi wymiana doświadczeń i z innymi wolontariuszami, którzy uczą angielskiego w innych miejscach Polski. Duże wrażenie zrobiła na mnie wizyta w Oświęcimiu. Człowiek uczy się o tych strasznych rzeczach, które się – To bardzo antropologicz- kiedyś wydarzyły. Ale zobaczyć na uwaga. to na własne oczy to zupełnie – Chyba tak (śmiech) bo ja inne co innego. A teraz jest to też chcę być antropologiem po prostu atrakcja turystyczjak moja mama i ten kierunek na. Ludzie sobie tam spacerustudiuję. ją, śmieją się… To mi trochę nie pasuje. – Tutaj w Polsce możesz dokonać wielu obserwacji; – Pochodzisz z Nowego Orlemieszkasz w Rudach czyli anu, miasta w które uderzył w bardzo niewielkiej miej- huragan Katrina. Przeżyłaś

ten koszmar w rodzinnym mieście. – Wyjechaliśmy z Nowego Orleanu w ten dzień, w którym huragan uderzył. Po prostu wsiedliśmy do samochodu i pojechalismy w kierunku Memphis. To na początku nie wyglądało groźnie. Ale w efekcie okazało się, że do domu nie mogliśmy wrócić przez 2 miesiące. Mieszkaliśmy w hotelach w Pensylwanii. Tam też obchodziłam swoje 15 urodziny. Gdy wróciliśmy, okazało się że nasz dom aż tak mocno nie ucierpiał, tylko zerwało kawałek dachu. Ale byliśmy szczęściarzami, bo niektórzy moi znajomi nie mieli do czego wracać. Wtedy, po huraganie zrozumiałam, jak ważna jest pomoc innym. Zresztą ten huragan bardzo zmienił moje życie.

– To nie jest mój pierwszy wyjazd. W tamtym roku pojechałam wraz z grupą znajomych do Peru. Tam nie uczyliśmy angielskiego, to znaczy nie było to nasze główne zajęcie. Zajmowaliśmy się wtedy pomocą dzieciom niepełnosprawnym, pomagaliśmy budować klasy dla nich. Tam jednak zawsze byłam w grupie. Ten wyjazd jest inny. Ale ja lubię podróżować. Moja mama jest antropologiem Jej praca to podróże więc i dla mnie to nic nowego. Lubię podróżować, to pozwala zdobywać nowe doświadczenia. Mój wniosek jest taki – im więcej podróżujesz tym bardziej możesz się przekonać, że ludzie tak naprawdę są do siebie podobni.

– A wrócisz jeszcze kiedyś do Polski? Chciałabym... Polska podoba mi się, ale na świecie jest tyle miejsc, które chciałabym zobaczyć. W przyszłym roku planuję pojechać do Chin. A gdzie jeszcze? Zobaczymy.

Racibórz » Ze srebrnym medalem wrócił z Międzynarodowej Olimpiady Fizycznej w Meksyku Mateusz Jończyk z Raciborza, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego. Przywiózł też ze sobą moc wrażeń, zarówno naukowych jak i turystycznych oraz nowe przyjaźnie.

Przywiózł SREBRO z Meksyku Jolanta Reisch Tegoroczna Międzynarodowa Olimpiada Fizyczna odbyła się w Meridzie, na półwyspie Jukatan. Przez ponad tydzień, od 11 do 20 lipca, 400 uczestników z 85 krajów zmagało się ze skomplikowanymi zagadnieniami współczesnej fizyki. – Miałem zaszczyt być jej uczestnikiem, jednym z 5 reprezentantów Polski – opowiada Mateusz. – Zawody składały się z dwóch części, teoretycznej, podczas której trzeba było rozwiązać 3 zadania oraz doświadczalnej, gdzie należało przeprowadzić doświadczenie i opracować jego wyniki. Na rozwiązanie każdej z części uczestnicy mieli po 5 godzin. W tym roku zadaniem był pomiar długości fali światła laserowego z wykorzystaniem zjawiska dyfrakcji oraz zbadanie parametrów wpływu polaryzacji światła na jego przepuszczanie przez kryształy dwójłomne – wyjaśnia fachowo srebrny medalista z Meksy-

ku. Warto dodać, że w tym roku po raz pierwszy w historii Międzynarodowej Olimpiady Fizycznej jej zwyciężczynią została dziewczyna, Chinka Haddou Shi. – W czasie olimpiady mięliśmy okazję poznać kraj i kulturę Majów – wspomina Mateusz. – Pojechaliśmy do Chichen Itza, prekolumbijskiego miasta Majow, założonego na półwyspie Jukatan około 450 r. To miasto wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jest też jednym z 7 nowych cudów świata. Jednak na mnie największe wrażenie wywarł Dzibilchaltun ze słynną Piramidą Siedmiu Lalek. Mogliśmy zobaczyć także pokazy sztuki jeździeckiej, która jest elementem tradycji Półwyspu. Kąpaliśmy się z zatoce meksykańskiej a na plażach zbieraliśmy przepiękne muszle i gąbki. Oprócz wycieczek uczestnicy Olimpiady mieli okazję uczestniczyć w wykładach wybitnych fizyków, między innymi noblisty z 1993 r. prof. Jo-

sepha Taylora z Uniwersytetu w Princeton. Prof. Taylor opowiadał o prowadzonych przez siebie badaniach pulsarów i wykorzystaniu ich do sprawdzania Ogólnej Teorii Względności Einsteina. – Organizatorzy spisali się na medal, choć było to naprawdę wielkie przedsięwzięcie – chwali swój pobyt w Meksyku młody mieszkaniec Raciborza. – Mieszkaliśmy w pięciogwiazdkowych hotelach a jadaliśmy w najlepszych restauracjach. Codziennie wydawano magazyn Galileo, w którym opisywano wydarzenia z kolejnych dni i przedstawiano reprezentacje poszczególnych krajów. Był też czas na zawieranie nowych znajomości, Mateusz wymienił się mailami z wieloma kolegami, najlepiej jednak wspomina Alanda z USA oraz jednego z meksykańskich opiekunów, Joshuę. Przed wyjazdem 5-osobowej reprezentacji naszego kraju na olimpiadę do Meksyku

Polska ekipa, Mateusz pierwszy od prawej

Polskie Towarzystwo Fizyczne zorganizowało 10-dniowy obóz przygotowawczy w Warszawie. Mateusz był na nim jednak tylko 3 dni, gdyż w tym samym czasie przypadła jego wizyta w Cern pod Genewą, w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych. Oprócz podziwiania piękna szwajcarskiej stolicy miał okazję zobaczyć słynny

Był też czas na zwiedzanie zabytków

Wielki Zderzasz Hendronów. Wizyta w Szwajcarii była nagrodą za uzyskanie tytułu laureata w Ogólnopolskim Konkursie Fizyka się liczy. Teraz Mateusz odpoczywa po trudach nauki oraz podróży na inny kontynent. Zastanawia się też, na jakiej uczelni rozpocząć od października dalszą naukę.


« Aktualności « 7

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Duży dekolt, krótka spódniczka a na nogach klapeczki – to nie jest 18 a 20 stopni. Ale nawet w lestrój do pracy. Zakryte ramiona, pełne buty i eleganckie żakiety lub marynarka cie nie powinna przekraczać są bardziej stosowne. Czy upał zwalnia z obowiązku? – Nie, ale pod żakieciki 28 stopni – wyjaśnia specjalistubieramy bluzeczki z krótkim rękawkiem – zdradzają nam urzędniczki. ka do spraw BHP starostwa w

Frywolny ubiór nie do pracy

Jak to robią gdzie indziej:

Urzędniczki obowiązuje szyk i elegancja

Jolanta Reisch – Oficjalnie nie mamy przepisów, dotyczących estetyki stroju. Odwołujemy się do ogólnych zasad: spódnica, obcas, bluzeczka – wyjaśnia sekretarz powiatu Beata Bańczyk. – W naszym urzędzie procentowo najwięcej spraw załatwianych jest w wydziale komunikacji, a tam akurat jest klimatyzacja, więc nie ma problemu przegrzanego pomieszczenia. Zupełnie inaczej jest w biurach na 3 piętrze. Tam promienie słoneczne nagrzewają pomieszczenie niemal błyskawicznie. – Oczywiście, że nosimy stroje adekwatne do pracy, ale pod ża-

kiecik ubieramy krótkie bluzeczki – zdradzają urzędniczki z 3 piętra. – Jak jest gorąco to wierzchnie okrycie odwieszamy na krzesło. Na nieformalnych spotkaniach kadry i urzędników starostwa rozmawiano na temat stosownych strojów – Należy unikać jeansów, odsłoniętych ramion, butów z odsłoniętymi palcami, dużej biżuterii typu wielkie kola w uszach. Makijaż owszem, ale dyskretny – wyliczają urzędniczki. W magistracie zasady, jak urzędnicy mają przyjść ubrani do pracy, reguluje Regulamin Pracy Urzędu Miasta Racibórz. W paragrafie 8 znajduje się zapis: Pracowników Urzędu

obowiązuje stosowny, schludny wygląd. Ubiór powinien być prosty, pozbawiony elementów ekstrawagancji i nie krępujący ruchów. Zaleca się noszenie przez kobiety kostiumu lub żakietu ze spódnicą lub spodniami, a przez mężczyzn garnituru bądź marynarki ze spodniami w klasycznych fasonach i stonowanych kolorach. – I tego się raczej trzymamy. Nawet teraz w czasie wakacji i letnich upałów – zapewnia rzeczniczka magistratu Anita Tyszkiewicz-Zimałka. W jakich warunkach możemy pracować, określają ściśle przepisy BHP. – Optymalna temperatura w pomieszczeniu powinna się wahać między

Racibórz » Raciborscy funkcjonariusze obchodzili 24 Święto było okazją do uholipca 90. rocznicę Święta Policji. Z tej okazji przed norowania policjantów za ich pomnikiem Powstańców Śląskich w parku nad Odrą pracę na rzecz społeczeństwa. odbył się uroczysty capstrzyk. Policjanci odebrali Z nadania Komendanta Główz rąk komendanta awanse na wyższe stopnie. nego Policji do korpusu star-

Capstrzyk mundurowych w plenerze

Synowie są dumni ze swoich ojców w mundurach

Raciborzu Bożena Sochacka. – Gdy jest za ciepło, pracodawca powinien zapewnić napoje, ewentualnie wentylator. Oczywiście najbardziej wskazana byłaby klimatyzacja. Tutaj jednak trzeba pamiętać, że klimatyzatory muszą być odpowiednio sprawdzane i serwisowane, bo w przeciwnym razie mogą być przyczyną chorób, takich jak legionella. – Policjantów na służbie zawsze obowiązuje jednolity strój. Nie dopuszcza się możliwości, żeby jakąś jego cześć zdjąć lub czegoś nie ubrać. Mundur to mundur – zapewnia rzeczniczka raciborskiej komendy Policji, sierżant Anna Wróblewska. – Wyjątkiem jest jedynie referat patrolowo – interwencyjny. W ćwiczebnym stroju policjanci mają do wyboru czarną koszulkę z krótkim rękawem. Ale po pierwsze, mogą ją ubierać albo nocą albo gdy dostaną pozwolenie na pełnienie służby w mundurze ćwiczebnym. Po drugie obydwaj policjanci muszą być ubrani jednakowo. Czyli albo obydwaj mają krótkie koszulki albo żaden.

szych oficerów policji na stopnie podinspektorów awansowali Marek Mruszczyk i Jakub Ceglarek. Ponadto Komendant Wojewódzki policji awansował na wyższe stopnie 65 raciborskich policjantów, a Komendant Powiatowy Policji awansował 10 policjantów na stopień starszego posterunkowego. Komendant Główny Policji generalny inspektor Andrzej Matejuk wyróżnił ponadto trzech policjantów: nadkomisarza Krzysztofa Piechę, komisarza Mirosława Mularskiego oraz młodszego aspiranta Seweryna Wilińskiego za rzetelne i wzorowe wykonywanie obowiązków służbowych, a w szczególności za profesjonalizm i zdecydowanie działania przy realizacji sprawy dotyczącej żądania okupu pod groźbą zabójstwa dziecka. Natomiast Komendant Powiatowy Policji wręczył wyróżnienia i nagrody pieniężne policjantom, którzy reprezentowali raciborską jednostkę na turnieju par patrolowych. Policjanci ci, sierżant Jarosław Markiewicz i starszy posterunkowy Grzegorz Kułaga,

– Na bramie bielskiej fabryki GM Fiat Powertrain Polska zawisła instrukcja, jak ludzie nie powinni przychodzić ubrani do pracy. Instrukcja jest nieskomplikowana w przekazie: na tabliczce widzimy przekreślone sandały, krótkie spodenki i koszulki bez rękawów. Osoby w takim stroju nie powinny przychodzić do fabryki. – Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Puławach zabronił swoim pracowniczkom przychodzenia do pracy w strojach plażowych. – Nie jestem tyranem, ale to, jak niektóre panie ubierały się do pracy, przechodziło ludzkie pojęcie. A przecież petent musi czuć, że jest poważnie i z szacunkiem traktowany, stwierdził dyrektor puławskiego PUP. zdobyli II miejsce w garnizonie śląskim a we wrześniu będą reprezentować Komendę w finale turnieju, który odbędzie się w szkole Policji w Słupsku. Przypomniano także, iż raciborscy policjanci niejednokrotnie zdobywali wysokie miejsca w różnego rodzaju konkursach i turniejach. Jednym z większych osiągnięć było zdobycie I miejsca przez aspiranta Mariusza Konopackiego w ogólnopolskim konkursie Policjant Ruchu Drogowego. Natomiast komisarz Mirosław Mularski zdobył tytuł najlepszego w kraju policjanta służby kryminalnej. Raciborskim policjantom życzenia składali i sukcesów gratulowali parlamentarzyści, samorządowcy oraz działacze związkowi i emeryci. – To są proste podziękowania od nas cywili dla was mundurowych – dziękował policjantom poseł Henryk Siedlaczek. Wtórował mu prezydent Raciborza Mirosław Lenk – Przy Was mieszkańcy naszego miasta mogą czuć się bezpieczni. Po uroczystym capstrzyku jego uczestniczy przeszli na pobliski stadion OsiR-u, gdzie czekała na nich gęsta policyjna grochówka. (jola)

HOROSKOP BARAN

Więcej odwagi. Czas przestać chować głowę w piasek i zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Unikaj też kłótni, bo jedno nierozważnie wypowiedziane słowo może wywołać burzę. I nie będzie to burza w szklance wody. Za to Wenus w tym tygodniu będzie Ci bardzo sprzyjać. Wykorzystaj ten czas na przypieczętowanie Waszego związku.

BYK

Dobry humor będzie Ci w tym tygodniu dopisywał. Wszystkie zobowiązania dotrzymanie, wszystkie ważne sprawy dopięte na ostatni guzik. Uważaj jednak, bo ktoś nieprzychylny jest w Twoim najbliższym otoczeniu. Poświęć więcej uwagi swojemu zdrowiu, to dobry czas na wypoczynek i relaks.

BLIŹNIĘTA

Zapowiada się spokojny i sympatyczny tydzień. Dużo odpoczywaj, wyjedź gdzieś nad wodę, znajdź czas na spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Zwolnij ze sprawami zawodowymi i urzędowymi, bo to nie jest dobry czas, by je załatwić pozytywnie. Trzymaj się też za portfel, bo przed Tobą kilka nieprzewidzianych wydatków.

RAK

Jeżeli uda Ci się utrzymać w tajemnicy swoje plany, jest spora szansa na ich realizację. A ich realizacja to spory zastrzyk gotówki, a to na pewno Ci się przyda. Nie zapominaj o znajomych, to dobra pora, by odświeżyć stare przyjaźnie, które ostatnio mocno zaniedbywałeś.

LEW

Przygotuj się na problemy zawodowe. Długa rozmowa z szefem nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, ale nie poddawaj się. Pamiętaj, że kropla drąży skałę. Zbliża się też koniec Twoich problemów zdrowotnych. Słońce okazało się dobrym lekarstwem, od którego przybywa Ci i zdrowia i urody. Tak trzymać.

PANNA

Zwolnij, są przecież wakacje czyli czas na relaks i odpoczynek. Zasłużyłeś sobie w pełni na to. Sprawy zawodowe, nawet bez Twojej interwencji potoczą się pomyślnym dla Ciebie torem. Jednak odbije się to na sprawach sercowych. Tutaj też czas na spowolnienie, bo ostatnio zbyt szybko biegłeś do mety.

WAGA

Innym się udawało, Tobie też się uda. Musisz tylko pamiętać, żeby na pomysłach się nie skończyło. Jeżeli je zrealizujesz, pchniesz mocno do przodu swoją karierę. Nie lekceważ też dolegliwości zdrowotnych, które ostatnio cię dopadły. Wykorzystaj nadchodzące dni na relaks.

SKORPION

Zaufaj swojej intuicji, ona daleko Cię zaprowadzi. Ostatnio nie byłeś pewien swoich pewnych pomysłów, teraz wiesz, że szły w dobrym kierunku. Dlatego spodziewaj się sporej gratyfikacji finansowej. Pieniądze zawsze się przydadzą. Tym razem wydaj je na rodzinę. W pełni sobie na to zasłużyła.

STRZELEC

Hura, szykują się zmiany, na które czekałeś od dawna. Nieważne ile to będzie Cię kosztowało. I zacznij planować długie wakacje. Zasłużyłeś na odpoczynek po wyczerpującej pracy. A co najważniejsze, nieoczekiwanie wpadnie ci w kieszeń trochę wolnej gotówki. Czas na szaleństwo.

KOZIOROŻEC

Nie samą pracą człowiek żyje. Ostatnio zatraciłeś się w sprawach zawodowych, czas na dłuższą chwilę wytchnienia. Pamiętaj, masz rodzinę, która czuje się mocno zaniedbana. Pomyśl też o swoim partnerze. Kiedy ostatnio wyszliście razem do kina albo na romantyczną kolację? Nie pamiętasz? Czas to zmienić.

WODNIK

Nareszcie doczekałeś się. Twoje finanse w tym tygodniu zdecydowanie się polepszą. Masz też na oku nowy biznes. To dobry trop. Jednak zanim przystąpisz do działania, pozwól sobie na chwile refleksji. Ostatnio nie wiodło Ci się w sprawach uczuciowych. W tym tygodniu to się zdecydowanie zmieni. To Twój czas.

RYBY

Nie skacz za szybko do tej wody, choć jesteś Rybą. Czasami w wodzie czekają nieprzyjemne niespodzianki. Rób swoje i nie zwracaj uwagi na innych. Z dystansem potraktuj też dobre rady, którymi zasypią Cię znajomi. Czasami warto pozostać przy swoim zdaniu. I kupić wieki bukiet kwiatów najbliższej osobie.


8 » Aktualności » Kurier tygodniowy je się w nim jej konkubent z trójką dzieci. Kiedy długo nie otwierał drzwi, kobieta zadzwoniła na policję, żeby pomogli jej wejść do środka. Po przybyciu na miejsce zdarzenia funkcjonariusze zauważyli, że kobieta była pijana. Badanie alkomatem wykazało u niej 2,5 promila alkoholu w organizmie. Na miejsce wezwano straż pożarną, która wyważyła drzwi. Okazało się, że w mieszkaniu konkubenta nie było, a trójka pozostawionych samotnie dzieci; 5-letni Łukasz, 4-letni Dawid i 2-letnia Wiktoria słodko sobie spały. Ustalono, że jej partner przez całą noc przebywał w sąsiednim mieszkaniu. Kobieta na razie pozostała z dziećmi w domu, ale czeka ją sprawa w sądzie rodzinnym. Sąd zdecyduje, czy jej dzieci trafią do rodziny zastępczej, czy też pozostaną przy matce.

Egipt i Jordania z Cechem

14-dniową wycieczkę do Egiptu i Jordanii, na siedem dni zwiedzania i siedem dni wypoczynku, proponuje raciborski Cech Rzemiosł Różnych. Koszt wyjazdu zaplanowanego w dniach 30.09.2009 r.14.10.2009 r. wynosi 3500 zł od osoby. Na trasie: Aquaba, Karak, Madaba, Nebo, Amman, Jerach, Ash, Showbak, Petra, Nuweiba (Jordania) oraz Sharm El Sheik – pobyt w hotelu Royal Moderna (Egipt). Informacje pod numerami telefonów 032 415 29 31 oraz 880 476 262.

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Pięć minut po północy, 24 lipca, w kinie Bałtyk rozpoczęła się premiera VI części przygód Harrego Pottera. Pośród 186 fanów młodego czarodzieja dominowali gimnazjaliści i uczniowie szkół średnich. Wszyscy liczyli, że ta część będzie jeszcze lepsza od dotychczasowych, wyświetlonych na dużym ekranie.

Rudy Raciborskie » Aż osiem firm chce budować halę sportową w Rudach. 28 lipca otwarto koperty z ofertami. Trwa właśnie ich weryfikacja. – Wykonawcę trzeba wybrać szybko, bowiem wymagany termin zakończenia pierwszego etapu robót to 15 grudnia – wyjaśnia dyrektor ZSO w Rudach, Adrian Plura.

Hala w Rudach

coraz bliżej

REKORDOWA NOCNA PREMIERA

Harrego Pottera – Tak dużej frekwencji nie spodziewaliśmy się. Zazwyczaj ilość widzów przychodzących na premiery filmowe nie przekraczała 100 osób. A tu proszę, takie zaskoczenie, ponad 180. To ewidentnie rekordowy wynik – niedowierza Krystian Haas, kierownik kina Bałtyk. Kilkanaście biletów było już kupionych parę dni przed seansem. Reszta parę godzin, a nawet minut przed filmem. Już po raz szósty powieść Harry Potter doczekała się ekranizacji. Ostatnia część zatytułowana Książę półkrwi, odkrywa mroczne tajemnice, które dotąd były pilnie strzeżone. Fani młodego czarodzieja

mają nadzieję, że ta część będzie najciekawsza. Większość z nich już dawno przeczytała książkę i ma nadzieję, że film będzie równie dobrze zrealizowany. – Oglądałem i czytałem wszystkie części Harrego. Najlepsza była czwórka. Była przepełniona fantastyką i magią, czyli to, co w filmach lubię najbardziej – mówi 12-letni Filip. – Dla mnie V część była wypasiona. Na wszystkich byłem w kinie, bo tam są najlepsze efekty. Oczywiście czytałem każdą cześć, ale zdecydowanie wolę filmy – dodaje 13-letni Piotr, kolega Filipa. Na kinowej sali przeważali nastolatkowie, ale można było dostrzec również tych, któ-

Reklama

rzy już dawno skończyli 20 lat. – Film jest fajnie zrobiony. Po poprzednich częściach wiemy, czego się spodziewać, ale liczymy, że ta będzie najlepsza – stwierdzili zgodnie Bartosz i Mariusz. Jak dało się zauważyć Potter ma swoich wielbicieli w każdym wieku. Filmy o Harrym Potterze są, jak do tej pory, najchętniej oglądanym filmem w kinie Bałtyk. – Przychodzę na każdą część do kina. Czytałam po kilka razy książki i najbardziej podobała mi się III i IV część – mówi Kasia, która na premierę przyszła w licznym gronie przyjaciół. (jula)

– Bardzo nam zależy na tej inwestycji, bo to będzie nie tylko hala sportowa, ale również świetlica i stołówka. Teraz są wakacje, ale w czasie roku szkolnego dzieci muszą chodzić na stołówkę na drugą stronę ulicy. To wcale nie jest bezpieczne, bo przechodzą przez ruchliwą drogę wojewódzką nr 919 – tłumaczy Adrian Plura. – Prawda, jest tam sygnalizacja świetlna, ale co najmniej raz na godzinę trafia się kierowca, który nie zauważy czerwonego światła. W naszej szkole, w podstawówce i gimnazjum, uczy się ponad 300 uczniów, w tym wielu dojeżdżających z Rudy Kozielskiej, Szymocic czy Jankowic. W szkole funkcjonuje niepełnowymiarowa mała sala gimnastyczna, co przy 4 godzinach w-f-u dla 18 oddziałów klasowych stanowi bardzo duży problem a nawet niemożliwość właściwej realizacji tych lekcji – wylicza dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Rudach. – W szkole brakuje

Reklama

nie tylko stołówki ale również świetlicy, co jest ogromnym problemem zwłaszcza w perspektywie wejścia do szkoły sześciolatków. Hala sportowa w Rudach to inwestycja priorytetowa dla Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej. Do tej pory przygotowano już pełną dokumentację projektową wraz z pozwoleniem na budowę oraz wybudowano ekologiczną oczyszczalnię ścieków, przygotowaną do podłączenia nowej hali. Pierwszy etap inwestycji, czyli wykonanie stanu surowego otwartego obiektu przeznaczonego na salę gimnastyczną o wymiarach płyty boiska 19 x 36 m, wraz z zapleczem technicznym i częścią kuchenną oraz łącznikiem łączącym funkcjonalnie istniejący budynek szkoły z nowobudowanym obiektem hali ma kosztować 2,6 ml zł i ma być zakończony do 15 grudnia bieżącego roku. Inwestycję wesprze Śląski Urząd Marszałkowski. (jola) Reklama

Reklama w tygodniku już od

MEBLE NA WYMIAR

40 zł za moduł

SZAFY KUCHNIE BIUROWE

w pełnym kolorze!

SYPIALNIE GARDEROBY ŁÓŻKA

Zamieszczajac 4 edycje reklam 5 edycję otrzymujesz GRATIS! Zapytaj o szczegóły:

Grzegorz Zimałka, e-mail: gz@naszraciborz.pl tel. 032 415 18 66, kom. 0509 505 765 Reklama

Reklama

Reklama

TEL.: 509 241 296 415 32 95 RACIBÓRZ UL. REYMONTA 14 (obok ABRY)

POMIAR GRATIS

Reklama

PRODUCENT MEBLI

GRAND meble meble kuchenne na Twój wymiar zabudowa wnęk

pomiar i wycena

GRATIS

!

zadzwoń i umów się na GRATISOWY POMIAR Tel. 032 725 43 70

Kom. 728 496 026 e-mail: p.p.u.hgrand@interia.eu

UBEZPIECZENIA TANIE OC Twojego samochodu, AC, NNW, CAR ASSISTANCE URLOP, WAKACJE, PRACA, NAUKA, DELEGACJA poza granicami Polski UBEZPIECZ SIĘ DLA TWOJEJ WYGODY I BEZPIECZEŃSTWA

Racibórz (Ostróg) ul. Przejazdowa 5/2 Tel. 693 800 890

Reklama

meble na wymiar t T[BGZ t LVDIOJF t NFCMF CJVSPXF t NFCMF OJFUZQPXF PROJEKTY KLIENTÓW) WEKTOR Racibórz, ul. Kolejowa 10 a, tel/fax. 032 417 34 39, www.wektor-meble.pl


« Reklama « 9

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl Reklama

P Reklama

Reklama

Przy kominku RESTAURACJA

P Racibórz-Markowice ul. Gliwicka 8 tel. 032 415 60 70 kom. 516 476 624

Organizujemy:

- wesela - komunie - bankiety - studniówki - urodziny - komersy - stypy - zabawę sylwestrową - inne imprezy okolicznościowe Reklama

Reklama

Reklama

DobreButy Racibórz ul. Opawska 9

Reklama

Reklama

Reklama

BARANINA WOŁOWINA DRÓB

Reklama

Reklama

PRACA W AUSTRII 47-400 Racibórz ul. Wiejska 11 b Tel.: 032 417 01 01 Tel. kom.: 507 030 557 www.praca-austria.pl

Zapewniamy stałą pracę, pewne i wysokie wynagrodzenie Jesteśmy firmą, która od 11 lat współpracuje z wieloma renomowanymi austriackimi firmami. Zatrudniamy fachowców w branży budowlanej, elektrycznej i metalurgicznej z niemieckim paszportem.

NIE PRACUJ NA EMIGRACJI TYLKO W DELEGACJI! W KAŻDY WEEKEND MOŻESZ BYĆ W DOMU!


10 » Aktualności »

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

OGŁOSZENIA DROBNE Dla domu Usługi remontowe Usługi remontowo-budowlane Kafelkowanie, malowanie, tapetowanie, gładź gipsowa, podwieszanie sufitów, tynk mozaikowy i mineralny. Szybko i tanio. Tel: 880 622 557.

Wnętrza PARKIETY Firma AS-DREW poleca bezpyłowe cyklinowanie, układanie parkietu, odnowa drewnianych schodów oraz profesjonalne doradztwo. Tel: 691 539 589, email: as_drew@interia.pl.

Inne Rolety, żaluzje, moskitiery Rolety, żaluzje, moskitiery – krótkie terminy. Gwarancja na wykonaną usługę. Dojazd i montaż gratis. Tel: 604 729 874.

Gastronomia Kawiarnie GASTRONOMIA MIMO Hala Sezam (Jysk), Mały Targ, Racibórz, Eichendorffa/Kościuszki. Poleca smaczną domową kuchnię. Dowóz. Imprezy okolicznościowe: od 20 zł/os. Zapraszamy. Tel: 032 726 15 73, 0603 460 249.

Komputery Sprzedam Tanio sprzedam monitor

Sprzedam rewelacyjny monitor CRT Nieruchomości 17" LG F700B. Rok produkcji 2003. Mało używany. Stan wizualny i tech- Mieszkanie sprzedam niczny: IGŁA! Polecam! Cena: 50 zł. email:tanio_sprzedam@o2.pl. Sprzedam mieszkanie ul. Kossaka. Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe, Komputer z Windows XP Pro PL, 50 m2, ul. Kossaka. Tel: 603 813 500zł, f-r 914. Sprzedam komputer Dell microATX z licencją i zainstalowanym systemem Mieszkanie 35 m2 – sprzedam Windows XP Professional PL. 1 sztuka: Mieszkanie 35 m2 – 2 pokoje aneks 2,4 GHz 512 RAM, HDD 40GB, karta kuchenny, łazienka – sprzedam. Lografiki zintegr. (PC biurowy w cenie Win- kal po remoncie, łazienka w kafelkach, dowsa!) Tel: 695-729-933, email:pl@ na podłogach kafelki panele, kuchnia gopos.eu. zabudowana, mieszkanie umeblowane. 100 tys. do negocjacji. Tel: 502 499 Motoryzacja 382, email: m.kasprzyk@dz.com.pl.

Sprzedam Sprzedam Audi A4 Sprzedam Audi A 4, 2005, 1.9 TDI. Tel: 696 452 672. Sprzedam volkswagena passata Sprzedam samochód osobowy volkswagen passat TDI '98r., limuzyna, granatowy, auto bezwypadkowe, książka serwisowa. Cena: 17.000 zł. Tel: 796 412 752. Nowy komplet siedzeń do Astry 2 Tak jak w temacie. Fotele wyciągnięte z nowego auta, gdyż zmieniłem na skórzane. Jeszcze pachną nowością. Rok produkcji 2007. Tel: 694670704, email: agent987@op.pl.

MIESZKANIE BEZCZYNSZOWE Mieszkanie bezczynszowe sprzedam, 70 mkw, 2000 zl mkw, blok i mieszkanie po remoncie. W cenie mieszkania 3 ary dzialki, 5 km od centrum Raciborza. Tel: 662-433-607. Sprzedam mieszkanie 65m2 Sprzedam mieszkanie: 3 pokoje; 65 m2, po remoncie. Racibórz-Chodkiewicza. Blok siedmiopiętrowy z windą. Tel: 693399799 .

Mieszkanie wynajmę

Ogłoszenia drobne przyjmowane są w redakcji tygodnika Nasz Racibórz przy ul. Staszica 22, Koszt ogłoszenia drobnego to 5 zł brutto (do 15 słów), cena obejmuje również publikację ogłoszenia na portalu www.naszraciborz.pl OFERTA NIE DOTYCZY OGŁOSZEŃ TOWARZYSKICH

nym remoncie; ogłoszenie prywatne - pod Widokiem. Tel: 032 415 34 04. tylko poważne oferty; możliwość przesłania zdjęć na maila. Tel: 882419717, Inne email: olenderk@tlen.pl. ZAMIENIĘ KAWALERKĘ Dom kupię Zamienię kawalerkę w centrum na mieszkanie dwu- lub trzy-pokojowe. Mieszkanie za dom Tel: 695 813 222. Zamienię komfortowe, 4-ro pokojowe mieszkanie (70 m2) w raciborzu na dom Praca do remontu plus dopłata do mieszkania w okolicach Raciborza – do 25 km. Dam pracę Najchętniej na wolnostojący. email: jorus019@wp.pl. handlowiec/przedstawiciel Potrafisz sprzedawać? Jeśli odpowiedź Dom wynajmę brzmi tak – być może dołączysz do naszego zespołu. Pod warunkiem, że Do wynajęcia pół domu potrafisz budować relacje, angażujesz Do wynajęcia pół domu na działal- się w swoją pracę i nie boisz się saność gospodarczą. Osobne wejście, mochodu. Tel: 32-415 97 74, email: ok. 100 m2, w centrum Lubomii. Pro- agro@e-bmp.pl. szę dzwonić po 16:00. Tel: 032 454 45 35. PRACA OD ZARAZ! Firma z Żor produkująca meble tapiceSzukam domu do wynajęcia rowane zatrudni tapicerów i krawcowe. Poszukujemy domu lub większego Zapewniamy transport do pracy. Tel: mieszkania do wynajęcia na dłuższy 032-4747650, email:akrosia@vp.pl. okres czasu w Raciborzu lub w okolicach. Tel: 032 415 0195, 782 92 41. Szukam pracy

Lokal użytkowy wynajmę Lokal do wynajęcia Lokal handlowy na parterze o pow. 60 m.kw. w ładnie odnowionej kamienicy w centrum Raciborza przy ul. Solnej w Raciborzu – DO WYNAJĘCIA Duża witryna, wejście bezpośrednio z chodnika. Tel: 663-820-001.

Usługi

Mieszkanie do wynajęcia Wynajmę mieszkanie dwupokojowe, 63 m.kw., na ulicy Staszica (po remoncie, umeblowane) dla firm lub 3 studentów/tek. Koszt 1000 zł +media. Tel: 696077021.

TRANSPORT Usługi transportowe do 3,5 t w kraju i za granicą, przeprowadzki. Tel: 609 422 555.

Komfortowa kawalerka w centrum Działkę sprzedam Do wynajęcia komfortowa i w pełni umeblowana kawalerka w centrum Działka rekreacyjna raciborza; mieszkania jest po kapital- Sprzedam działkę rekreacyjną w Brzeziu

SZUKAM PRACY Od zaraz zaopiekuję się osobą starszą/ samotną. Proszę dzwonić po 20:00. Tel: 032 419 91 03.

Szukam Pracy Kierowca kat.C + operator koparkoladowarki poszukuje zatrudnienia. Młody, mobilny, chętny do pracy, szybko się uczy. Tel: 886276970, email: grisza4@o2.pl. kierowca kat B Witam! poszukuję pracy jako kierowca kat.b posiadam doświadczenie w prowadzeniu samochodów dostawczy typu maxi! Tel: 889889299.

Zdrowie Lekarze Specjalista chorób wewnętrznych Irena Leśnik Lekarz medycyny specjalista chorób wewnętrznych Irena Leśnik. Rejestracja telefoniczna: 032 419 92 90, www. tarczyca-raciborz.pl.

Różne Sprzedam PIANINO Pianino Legnica – 2,500 zł stan bardzo dobry. Tel: 0606873182. EUPHORIA CALVIN KLEIN 100 ML sprzedam oryginalny w folii 100% oryginalny perfum CALVINA KLEINA EUPHORIA 100 ml, za jedyne 100 zł!! email: rempod@onet.eu.

SZUKAM PRACY Skończyłam Państwową Wyższą Szkołę w Raciborzu. Szukam pracy biurowej. Angielski w stopniu komunikatywnym, Inne obsługa komputera. Szybko się uczę, jestem komunikatywna i chętna do Sex shop Sekrecik pracy. Tel: 783672664, email: sylwia. Zaprasza na zakupy ul. Staszica 6, Ram20@interia.pl. cibórz. Nowa dostawa towaru. Tel: 032 755 17 89.

WITAMY W RACIBORZU

Przemuś Jaśkowiak to pierworodny syn Mateusza i Sabiny z Raciborza. Pojawił się na świecie 20 lipca, czym sprawił olbrzymią radość rodzicom i dziadkom. W chwili narodzin malutki Przemuś ważył 3 580 g i miał 56 cm wzrostu.

Ania Luterek pojawiła się na świecie 20 lipca. Jest pierwszym dzieckiem Katarzyny i Remigiusza z Raciborza. Jej waga urodzeniowa to 3 450 g a wzrost – 55 cm. Rodzice nie mogą się już doczekać, by zabrać maleństwo do domu.

Karolinka Broda otworzyła oczka i ciekawie spojrzała na świat 20 lipca. Ważyła wtedy 4 400 g a mierzyła 59 cm. Już niedługo pojedzie z rodzicami do domu rodzinnego w Makowie, gdzie spotka się z 5-letnim braciszkiem Bartkiem.

Agnieszka Wiśniewska jest drugą córką Macieja i Edyty z Raciborza. Przyszła na świat 20 lipca. Ważyła wtedy równo 3 kilogramy a mierzyła 54 cm. Pomoc w opiece nad młodszą siostrzyczką już obiecała 7-letnia Dominika.

Michał Bugdol to pierworodny syn Mireli i Martina. Urodził się 21 lipca. W chwili narodzin miał 56 cm wzrostu i ważył 3 350 g. Na małego Michałka w domu w Roszkowie czeka przeszczęśliwy ojciec i reszta rodziny.

Kinga Bobrzik przyszła na świat 21 lipca. W chwili narodzin jej waga wynosiła 3 850 g a wzrost 55 cm. Swoimi narodzinami sprawiła wielką radości mamusi Magdalenie i tatusiowi Tomaszowi z Tworkowa.

Syn Elżbiety Potockiej i Jarosława Czuty z Raciborza urodził się 22 lipca. Mierzył wtedy 55 cm i ważył 3 550 g. Rodzice wciąż nie mogą się zdecydować, jak nazwać syna. Pewnie pomoże im w tym pierworodny 3-latek Michał, który niedługo pozna malutkiego braciszka.

Milena Ulanicka jest pierwszą córeczką Janusza i Elżbiety z Raciborza. Pojawiła się na świecie 23 lipca. Ważyła wtedy 2 940 g i mierzyła 52 cm. W domu w Raciborzu czeka już wszystko gotowe na przybycie małej Milenki.

Mateusz Fojcik urodził się 24 lipca. Jest drugim dzieckiem Mireli i Marcina z Bieńkowic. W momencie przyjścia na świat Mateuszek ważył 3 400 g i mierzył 55 cm. Imię dla brata wymyśliła starsza siostrzyczka 7-letnia Natalia.

Milenka Gołemberska jest pierwszą i najukochańszą córeczką Barbary i Krzysztofa z Kuźni Raciborskiej. Na świat pierwszy raz spojrzała 25 lipca. Jej waga urodzeniowa to równe 3 kilogramy a wzrost – 52 cm.

Maryna Anna Sekuła pojawiła się na świecie 27 lipca. W tym dniu ważyła 3 900 g a mierzyła 59 cm. Szczęśliwi rodzice to Małgorzata i Bogdan z Raciborza. Straszy brat Martynki, 7-letni Sebastian bardzo cieszy się, że ma siostrzyczkę i obiecał się nią opiekować.

Kaja Pilas jest pierwszym dzieckiem Eweliny i Jacka. Przyszła na świat 27 lipca. Ważyła wtedy 3 150 g i miała 57 cm wzrostu. Szczęśliwi rodzice nie mogą się już doczekać, by zabrać ukochaną córeczkę do domu w Pietrowicach Wielkich.


Górny ¥lÈsk byï przed 160 laty obszarem, gdzie szybko rozwġaï siÚ przemysï. Nie szïo to jednak w parze z rozwojem spoïecznym i awansem kulturowym. Caïy zresztÈ ¥lÈsk byï w tamtym czasie arenÈ napiÚÊ spoïecznych, z których najbardziej znanym byïo powstanie tkaczy ĂlÈskich w czerwcu 1844 r. Wtedy to zrozpaczeni tkacze, którzy pracujÈc w systemie nakïadczym nie mogli za zarabiane pieniÈdze wyĝywiÊ swych rodzin, wszczÚli rozruchy, które zostaïy stïumione przez wojsko. W ówczesnej Europie nieliczni juĝ tkacze – chaïupnicy nie byli w stanie konkurowaÊ z produktami wyrabianymi maszynowo, szczególnie angielskimi. Ich zarobki spadaïy od koñca XVIII w., szczególnie po zniesieniu blokady kontynentalnej, którÈ naïoĝyï na handel z AngliÈ Napoleon Bonaparte. O powstaniu tkaczy ĂlÈskich gïoĂno byïo w caïej Europie. Naleĝy wspomnieÊ, ĝe ¥lÈsk byï w latach 40. najuboĝszÈ prowincjÈ Prus. Sytuacja ta zmieniïa siÚ dopiero w latach 60. XIX w., kiedy to ¥lÈsk, biorÈc pod uwagÚ potencjaï przemysïowy i rozwój ekonomiczny, znalazï siÚ w czoïówce prowincji pruskich. Na Górnym ¥lÈsku zaĂ fatalnÈ sytuacjÚ ekonomiczno-spoïecznÈ potÚgowaïy zarazy, nieurodzaje, przestarzaïe, patrymonialne stosunki na wsi, powodzie, sïaby poziom wyksztaïcenia szerokich rzesz ludnoĂci. W latach 1830-1831 caïoĂÊ Górnego ¥lÈska dotknÚïa epidemia cholery. Zaraza przywleczona zostaïa przez granice zaboru rosyjskiego, gdzie wojska rosyjskie tïumiïy powstanie listopadowe. W wyniku funkcjonowania wojskowego kordonu granicznego, za pomocÈ którego wïadze pruskie uszczelniïy granice z KongresówkÈ, spadïy obroty handlowe, wzrosïy ceny zbóĝ, co spowodowaïo znaczne zuboĝenie ludnoĂci. Od roku 1846, w wyniku katastrofalnie sïabych zbiorów, zaczÚto racjonowaÊ kartoe i zboĝa. SytuacjÚ pogarszaï fakt aneksji przez Austriaków, w wyniku stïumienia powstania krakowskiego, Wolnego Miasta Krakowa. Odbiïo siÚ to na zahamowaniu ĂlÈskiego handlu wschodniego (wyroby baweïniane i lniane, ĝelazne, towary kolonialne). W roku 1847 Górny ¥lÈsk nawiedziïa powódě. Na Raciborszczyěnie byï to juĝ 3 rok z rzÚdu, w którym Odra zalewaïa i niszczyïa wiele upraw. Powódě spowodowaïa kolejny nieurodzaj, co pociÈgnÚïo za sobÈ epidemiÚ tyfusu. DotkniÚte niÈ zostaïy najbardziej powiaty pszczyñski, rybnicki i raciborski.

Arnold Bocklin – Zaraza

–2–

W samym powiecie raciborskim zachorowaïo na tyfus 6060 osób, z czego 1222 zmarïo. Zaraza przyszïa z zaboru austriackiego, z Galicji i traïa na Górnym ¥lÈsku na idealne warunki do rozprzestrzeniania siÚ: biedÚ i gïód oraz na osïabionych, niedoĝywionych i wycieñczonych mieszkañców. TysiÈce ludzi gïodowaïo, ceny zbóĝ wzrosïy wielokrotnie, za worek ĝyta trzeba byïo zapïaciÊ 13 talarów, za worek pszenicy 15 do 18 talarów. Setki dzieci pozostaïo bez rodziców. Raciborzanie zaïoĝyli wiÚc stowarzyszenie (Komitet Pomocy Sierotom), które zajÚïo siÚ organizowaniem wszelkiej moĝliwej pomocy. Proboszcz raciborskiej fary, ks. Franz Heide przyjmowaï biedne, wycieñczone sieroty, które przybywaïy do Raciborza z caïej okolicy. Prócz ĝywnoĂci próbowaï im teĝ zapewniÊ rodziny zastÚpcze. Jeědziï wiÚc z nimi w swe rodzinne strony, do ZÈbkowic ¥lÈskich i Kïodzka, szukajÈc rodzin zastÚpczych. W jednej z zamoĝniejszych wsi wszyscy zebrani wspóïczuli sierotom, nikt nie chciaï ich jednak przyjÈÊ pod swój dach. Wtedy jeden z chïopów zbliĝyï siÚ, wskazaï na maïego chïopczyka i powiedziaï „Dajcie mi tego maïego. Tam gdzie siÚ wyĝywi dwunastu, trzynasty teĝ przeĝyje”. Chïop ten miaï bowiem 12 dzieci. O tych tragicznych dla naszych rodzinnych stron czasach pisaï m.in. raciborzanin, dr Witaschek na ïamach miesiÚcznika Der Ratiborer. Zachowaïy siÚ równieĝ 2 anonimowe relacje, które zostaïy wydane w formie ksiÈĝkowej. PierwszÈ z nich jest Hungerpest in Kreise Pless (Tyfus gïodowy w powiecie pszczyñskim) która uka-

Tajna Historia Raciborza cz. 11 zaïa siÚ w roku 1848 w Dreěnie. Druga zaĂ Die Hungerpest in Oberschlesien – Beleuchtung oberschlesischer und preussischer Zustände (Tyfus plamisty na Górnym ¥lÈsku. Próba naĂwietlenia w odniesieniu do stosunków pruskich i górnoĂlÈskich) ukazaïa siÚ w tym samym czasie w Mannheim. Na drugÈ pozycjÚ skïadajÈ siÚ relacje wielu osób z okolic Bytomia, Gliwic, Wodzisïawia ¥lÈskiego, Lubliñca, Pszczyny, Raciborza, Rybnika i ¿or. KsiÈĝka owa ukazaïa siÚ w pierwszych miesiÈcach 1848 roku i, jak naleĝy sÈdziÊ, poza cenzurÈ, która do marca dziaïaïa sprawnie i z wielkim prawdopodobieñstwem nie dopuĂciïaby takiej pozycji do druku. Czytamy w niej: Racibórz, 12.01.1848. Tyfus zwany teĝ Nerveneber (gorÈczka nerwowa) rozprzestrzenia siÚ bïyskawiczne w Raciborzu i okolicy. JednÈ z pierwszych oar epidemii byï lekarz wojskowy (w Raciborzu stacjonowaï wtedy duĝy garnizon pruski) dr Kies. Jego ĂmierÊ byïa dla mieszczan wielkÈ stratÈ, dr Kies bowiem miaï praktykÚ, z której korzystaïo bardzo wielu raciborzan oraz okoliczna ludnoĂÊ. Dr Kies zaraziï siÚ tyfusem spieszÈc na pomoc choremu z okolic Raciborza. Chorowaï tylko 5 dni i zmarï. Najgorzej sytuacja wyglÈdaïa w maïych miejscowoĂciach, tam, gdzie nie byïo lekarza. W niewymienionej z nazwy, maïej wiosce pod Krzyĝanowicami zachorwaïo nagle 26 osób i miejscowy ksiÈdz zdÈĝyï im tylko daÊ ostatnie namaszczenie. W samych Krzyĝanowicach utworzono wokóï 40 domostw, w których stwierdzono przypadki tyfusu, kordon sanitarny. Jeden z chorych, który znajdowaï siÚ w ostatnim stadium chciaï za pomocÈ brzytwy podciÈÊ sobie gardïo. Domownikom ledwo udaïo siÚ wyrwaÊ Ămiertelnie choremu wspomnianÈ brzytwÚ. W czasie szarpaniny chory upadï na podïogÚ. Ale po chwili zerwaï siÚ, wyrwaï z rÈk osoby stojÈcej obok brzytwÚ i nim zdoïano temu przeszkodziÊ, podciÈï sobie gardïo. Skonaï po chwili. Nie lepiej wyglÈdaïa sytuacja po austriackiej stronie granicy. Zaraza grasowaïa tam z równÈ intensywnoĂciÈ jak na ¥lÈsku pruskim i dziesiÈtkowaïa ludnoĂÊ. Co gorsza oarami tyfusu padali czÚsto lekarze ĂpieszÈcy z pomocÈ chorym. W Ostrawie zmarïo 2 lekarzy, w Chaïupkach jeden. WïaĂciciel ostrawskiej huty, baron Rothschild, który pomagaï ludnoĂci jak tylko mógï, sprowadziï z Wiednia lekarza, który w gïównej mierze leczyï pracowników huty, ale i nie tylko.

Doniesienia z Raciborza datowane na 14 stycznia 1848 r. relacjonujÈ w ostrzegawczym tonie o rozprzestrzenianiu siÚ choroby wokóï Raciborza. Do 6 stycznia w Bieñkowicach i Bojanowie nie byïo ĝadnych objawów zarazy. Sytuacja zmieniïa siÚ raptownie 7 stycznia. W Bojanowie zachorowaïy pierwsze osoby i wkrótce zachorowaïa prawie caïa miejscowa ludnoĂÊ. Kilka dni potem sytuacja powtórzyïa siÚ w Bieñkowicach. Autor relacji podkreĂla, ĝe rozprzestrzenianiu siÚ choroby duĝÈ winÚ ponosiïa sama ludnoĂÊ, gdyĝ wielu chorych starano siÚ leczyÊ domowymi metodami, ludnoĂÊ zaĂ byïa przyzwyczajona do tego, ĝe lekarza wzywano zwykle w ostatecznoĂci, w tym wypadku zdecydowanie za póěno. W wielu domach, tam gdzie wiÚkszoĂÊ domowników zachorowaïa, chorymi nikt nie byï w stanie siÚ opiekowaÊ, co zwiÚkszaïo znacznie ĂmiertelnoĂÊ. Jak zapisano dalej w relacji, jedna z osób na bieñkowickiej farze zachorowaïa na tyfus. Wezwano wiÚc lekarza. Ludzie dowiedzieli siÚ o tym i wkrótce na plebani, gdzie lekarz przyszedï pojawiïo siÚ sporo osób, proszÈc o wizytÚ domowÈ. Lekarz udawaï siÚ do kolejnych domów, ale iloĂÊ oczekujÈcych i proszÈcych o wizytÚ byïa ogromna. Juĝ prawie w nocy, po kilkudziesiÚciu wizytach lekarz przerwaï pracÚ, obiecujÈc wróciÊ rano. Wedïug jego relacji wiÚkszoĂÊ bieñkowiczan nie byïa dotkniÚta tyfusem, ale pomoc lekarska byïa w ich przypadku niezbÚdna, wiÚkszoĂÊ chorych byïa bowiem bardzo osïabiona i niedoĝywiona, i choroba bez zaĝycia odpowiednich lekarstw mogïoby siÚ skoñczyÊ dla chorych ĂmierciÈ. Bieñkowicki proboszcz Marcinek miaï w owym czasie rÚce peïne roboty. Codziennie musiaï zaopatrywaÊ w ostatnie namaszczenie kilkunastu, w jeden dzieñ nawet 31 paraan. Najgorzej plaga dotknÚïa mieszkañców Bojanowa. Byïa to wówczas bardzo uboga wioska, jej mieszkañcy wegetowali w rozpadajÈcych siÚ chaïupach, bez szczelnych drzwi i okien, co powodowaïo, ĝe w Ărodku panowaïa wilgoÊ i chïód. Wielu z tych biedaków nie miaïo nawet wystarczajÈco duĝo opaïu, aby ogrzaÊ swe domy. Tylko chorzy mieli miejsce do leĝenia i to nie wszyscy. Co gorsze, nawet po wyleczeniu ludnoĂÊ cierpiaïa nÚdzÚ i gïód. Jak wspomniaïem wczeĂniej, od kilku juĝ lat nieurodzaje powodowaïy, ĝe w caïych regionach Górnego ¥lÈska ludzie nie mieli nic do jedzenia, byli zdani na pomoc okolicznej szlachty i organizacji charytatywnych. –3–

28 stycznia raciborzanie z niepoko- kim modlitwy, bÚdziemy siÚ starajem obserwowali rozwój zarazy. Graso- li z pomocÈ boskÈ uratowaÊ wszystwaïa ona we wspomnianych miejsco- kich, których siÚ da. Wydaje siÚ nam, woĂciach: Krzanowicach, Bieñkowica- ĝe Bóg dokonuje dla nas cudów. Kiedy hc i Bojanowie. W pierwszej z wymie- bowiem wieczorem zasypiamy Ămiernionych miejscowoĂci zaraza powoli telnie zmÚczeni daje nam bïogi sen, ustÚpowaïa, natomiast w dwóch po- rano zaĂ czujemy nowe, niepojÚte siïy zostaïych sytuacja byïa powaĝna. Od do pracy, a na dokïadkÚ znajdujemy teĝ 6 stycznia umarïo tam juĝ 40 osób i co ryĝ, miÚso, chleb i pieniÈdze, które nie gorsze zmarïych ciÈgle przybywaïo. wysychajÈcym strumieniem napïywajÈ Oarami zarazy padli teĝ dwaj oko- do nas od ludzi dobrej woli”. W tym samym czasie proboszcz raliczni proboszczowie: Drost w Rogowie i Jaroszek w Gorzycach Wielkich. ciborskiej fary Franz Heide apelowaï Obydwaj byli w sile wieku, ok. 40 roku do wszystkich ludzi dobrej woli, do tych, ĝycia. którzy majÈ wspóïczujÈce serce, któAutor relacji wysïaï listy do komite- rzy nie zamykajÈ swych uszu na woïatu pomocy oarom zarazy, który dziaïaï nie chorych i cierpiÈcych. Wszelkich we Wrocïawiu z proĂbÈ o natychmia- moĝliwych darów potrzebowaï komitet stowÈ pomoc. Pomoc przyszïa, ale byïa pomocy oarom zarazy, który dziaïaï oczywiĂcie kroplÈ w morzu potrzeb. w powiatach rybnickim i pszczyñskim. Lekarze z Wrocïawia udali siÚ teĝ z Heide zamieszczaï apele o pomoc w gapomocÈ, jeĝdĝÈc od miejscowoĂci do zetach wrocïawskich, raciborskim AnmiejscowoĂci i próbujÈc ratowaÊ cho- zeigerze oraz w periodyku koĂcielnym rych. ¥wiadczy o tym list, w którym Schlesisches Kirchenblatt. swe przeĝycia opisuje wrocïawski le9 lutego zaraza zaczÚïa rozprzekarz, dr Künzer. Pisze w nim „...Dzi- strzeniaÊ siÚ w Raciborzu. Zachorosiaj byliĂmy w dwóch miejscach. Jaka wañ nie byïo co prawda jeszcze zbyt straszna nÚdza! Coraz straszniejsze duĝo i nikt nie umarï, ale za to w podrajej obrazy przemykajÈ mi przed oczy- ciorskich wówczas jeszcze miejscoma. Z worem peïnym ĝywnoĂci na ple- woĂciach: Starej Wsi i Ostrogu zaraza cach i torbÈ z herbatÈ, solÈ, drewnem wybuchïa z peïnÈ siïÈ. ZamkniÚto tam i innymi rzeczami wychodzimy skoro szkoïy, iloĂÊ zachorowañ i zmarïych Ăwit do chorych i wÚdrujemy tak do wzrastaïa zastraszajÈco, ludzie pozawieczora, wracajÈc póěno do naszych mykali siÚ w domach, miaïy miejsce kwater. W niektórych domostwach cze- pierwsze objawy paniki z jednej strony kajÈ na nas nieopisane sceny, taj jak np. i rezygnacji z drugiej. Tylko 9 lutego w Radlinie, gdzie w jednej chatce le- miejscowy proboszcz otrzymaï wiaĝaïo, czekajÈc na ĂmierÊ, 18 osób. Nikt domoĂci o 6 zmarïych osobach. Jeden nie zajmowaï siÚ nimi a soïtys zabro- z ciÚĝko chorych zagubiï siÚ. Wedïug niï komukolwiek zbliĝaÊ siÚ do domu. relacji jego ĝony wstaï nagle z ïóĝka Chorzy nie mieli jedzenia, wody, opa- i wyszedï, pomimo oporu maïĝonki, ïu, leĝeli cierpliwie czekajÈc na koniec. z domu. Nie odnaleziono go jeszcze. Jak ich zobaczyliĂmy, natychmiast za- ¿ona zwróciïa siÚ po pomoc do sÈsiatroszczyliĂmy siÚ o nieszczÚĂników, dów, którzy gruntownie przeszukadaliĂmy im jeĂÊ, rozpaliliĂmy ogieñ, li okolicÚ. Odnaleziono Ălady goïych chorzy otrzymali lekarstwa. I nagle ci stóp nieszczÚĂnika, które prowadziïy prawie umarli oĝyli, Dzieci wyciÈgaïy do Odry. Prawdopodobnie w jej nutach spragnione, proszÈce o wodÚ jÚzyki, chory zakoñczyï ĝycie. matki patrzyïy na nas szczÚĂliwymi Wspominaïem juĝ o wielkiej biedzie, w tym momencie, gïÚboko wdziÚczny- która panowaïa juĝ od kilku lat na Racimi oczyma, chorzy, chociaĝ wielu juĝ borszczyěnie i w okolicznych powiatach w malignie, obejmowali nas i caïowali oraz o przyczynach tego stanu rzeczy. serdecznie, wierzÈc, ĝe to niebiosa zsy- W Raciborzu sytuacja nie byïa duĝo lepïajÈ im pomoc i w takim razie doznali sza jak w okolicznych wioskach o czym ïaski boĝej i przez niÈ bÚdÈ uratowani Ăwiadczy odezwa raciborskiego burod Ămierci. Tak zachowujÈ siÚ i dziÚku- mistrza Schwarza, którÈ zamieszczojÈ tutejsi, dobrzy z natury ludzie. no w 4 numerze najstarszej raciborNasza tutaj dziaïalnoĂÊ jest bardzo skiej gazety Allgemeiner OberschleciÚĝka, padamy ze zmÚczenia, gïoduje- sischer Anzeiger. Nagïówek brzmiaï: my, cierpimy chïód, ale jesteĂmy nie- „Obwieszczenie i proĂba”. Nasz burskoñczenie szczÚĂliwi i z nikim na Ăwie- mistrz, który bardzo zasïuĝyï siÚ dla cie nie zamienilibyĂmy naszej obecnej naszego miasta, ale o tym kiedy indziej, dziaïalnoĂci. Przy wystarczajÈcej iloĂci stwierdzaï w nim, ĝe w przeciÈgu ostatĝywnoĂci, pieniÚdzy a przede wszyst- niego roku drastycznie wzrosïy ceny

Tajna Historia Raciborza cz. 11


w zorganizowany sposób. Jak podkreĂla konieczne jest zorganizowanie miejskiego oĂrodka pomocy najuboĝszym, który to bÚdzie koordynowaï wszelkie poczynania. Konieczne jest teĝ regularne zbieranie pieniÚdzy, bowiem asygnowana przez wïadze miejskie co miesiÈc pomoc w wysokoĂci 160 talarów nie starcza absolutnie na pokrycie wszystkich potrzeb. Burmistrz przedstawiï teĝ, ujÚty w punktach, plan postÚpowania. Czytamy w nim: Naleĝy sporzÈdziÊ listy osób, które muszÈ byÊ wspomagane, okreĂliÊ ich iloĂÊ, miejsce zamieszkania, kiedy juĝ pomoc otrzymywaïy, jakie rzeczy potrzebujÈ. W celu kontroli zbieranych danych postaïa juĝ specjalna komisja, która obradowaïa w ratuszu codziennie prócz niedziel i ĂwiÈt w godzinach od 11°° do 12°°. Komisja owa bÚdzie rozpatrywaïa sprawy mieszkañców miasta, zaopatrywaïa ich w pieniÈdze lub ĝywnoĂÊ, pomagaïa w znalezieniu pracy. PotrzebujÈcym pomocy spoza Raci-

Tajna Historia Raciborza cz. 11 ĝywnoĂci w Prusach, szczególnie zaĂ w dotkniÚtym róĝnymi plagami Górnym ¥lÈsku. Szczególnie w zimie wzrasta zastraszajÈco liczba osób, które nie majÈc staïej pracy, popadajÈ w skrajnÈ biedÚ i potrzebujÈ pomocy. Niestety sytuacjÚ takÈ wykorzystujÈ róĝne indywidua, które za pomocÈ ĝebraniny i innych zabiegów wykorzystujÈ dobroÊ i chÚÊ pomocy mieszkañców miasta i postÚpujÈ w sposób nieprawny szkodliwy i karalny. Niektórzy rodzice np. zamiast wziÈÊ siÚ do pracy, posyïajÈ swe dzieci na ĝebry. Dzieci owe zamiast chodziÊ do szkoïy waïÚsajÈ siÚ po ulicach. Co gorsze, do miasta przybywajÈ rzesze ĝebrzÈcej ludnoĂci z okolicznych miejscowoĂci, która zalewa po prostu miasto. Datki i dary raciborzan, które wspomniani ludzie otrzymujÈ powodujÈ, ĝe do miasta zjeĝdĝa siÚ coraz wiÚcej ĝebraków, którzy idÈc na ïatwiznÚ, zamiast pracowaÊ wolÈ ĝebraÊ. Burmistrz prosi w dalszej czÚĂci pisma o pomoc mieszkañców, ale REKLAMA

Racibórz

borza naleĝy równieĝ udzieliÊ pomocy, ale ostrzegaÊ zarazem, ĝe ĝebranie w mieĂcie jest pod karami policyjnymi zabronione. W celu skierowania wszystkich potrzebujÈcych do komisji sporzÈdzono specjalne blaszane marki, o róĝnej cenie, poczynajÈc od 1 feniga, które kaĝdy pragnÈcy pomóc biednym moĝe kupiÊ. Marki owe naleĝy zamiast pieniÚdzy czy ĝywnoĂci dawaÊ biednym i kierowaÊ ich do komisji w ratuszu. Komisja bÚdzie sprawdzaÊ dane przychodzÈcych, porównywaÊ z posiadanymi listami i zaopatrywaÊ w potrzebne rzeczy. W ten sposób wyeliminowane zostanÈ naduĝycia, które byïy dotychczas na porzÈdku dziennym. C.D.N. Piotr Sput, raciborski historyk, autor szeregu szkiców, na co dzieñ nauczyciel w Zespole Szkóï Mechanicznych, doktorant na Uniwersytecie Wrocïawskim.

Sentymentalny antologia raciborskich pocztówek

od końca XIX w. do końca XX w.

Zobacz dawne oblicze miasta i czasy PRL-u.

Albumu szukaj: Empik, Sowa, Dom Książki, Oficyna –4–

Piotr Sput

TAJNA HISTORIA RACIBORZA cz. XI

Epidemia – fragment okładki Le Petit Journal z 1912 r.

część I

Zaraza 1848 roku

REKLAMA

FABRYKA OKIEN DACHOWYCH

Bistro Shiro

w raciborskim Rynku

RESTAURACJA · PIZZERIA


« Aktualności, Sport « 13

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Raciborski Ośrodek Aikido zorganizował letni obóz dla miłośników sztuk walki. Do Szymocic zjechali młodzi samurajowie z Polski, Czech, Słowacji, Bługarii a nawet Dubaju. Obóz trwał tydzień, a zajęcia prowadzili światowej klasy instruktorzy.

Obóz samurajów w Szymocicach

– Gościliśmy miłośników aikido z całego świata. Wszyscy razem ciężko pracowaliśmy i wymienialiśmy doświadczenia na macie, nie zwracając uwagi na zmęczenie. Jednak to, co było zawsze świeże, szczere i radosne to uśmiech na zmęczonych twarzach. Wyjątkowa atmosfera towarzyszyła nam nie tylko na treningu, ale również poza dojo – wspomi-

na Jacek Ostrowski, organizator obozu. Zajęcia odbywały się trzy razy dziennie pod okiem światowej sławy instruktorów. Program ćwiczeń przewidywał cztery tematy: taijitsu, aikitaiso (techniki, ćwiczenia ręczne), techniki buki-waza (form kata, kumitachi, kumijo oraz jo-nage z użyciem broni typu bokken, jo, tanto) oraz shodo (sztuki kali-

grafii japońskiej). Ale nie samymi ćwiczeniami żyli młodzi samurajowie. Wieczorem organizowano wspólne ogniska i pogawędki, a sensei Edi dawał bluesowe koncerty. Był to pierwszy obóz aikido zorganizowany na terenie naszego powiatu. Do tej pory sensei Jacek Ostrowski organizował letnie zgrupowania w Trójmieście. – Wszystkie kluby

w okresie wakacyjnym organizują zgrupowania, tyle że poza naszym powiatem, nad morzem, w górach czy też poza granicą kraju – wyjaśnia Ostrowski. – Chciałem pokazać wszystkim naszym gościom piękno Raciborza i jego okolice. A tym samym promować nasz region – mówi organizator. (jula)

Dobre piwo szczypie w język Pytanie, czy na piwie lepiej się znają kobiety czy mężczyźni pozostanie pewnie pytaniem bez odpowiedzi. Albo inaczej. Każdy znajdzie swoją własną odpowiedź. Z twierdzeniem, że piwo bardziej kojarzy się z mężczyzną niż z kobietą, na pewno nie zgadza się dyrektor Browaru Racibórz Mariusz Dudek – Chyba w starożytności – śmieje się. Na potwierdzenie swoich słów dodaje. – Podczas studiów u mnie na roku, na 12 osób było 8 dziewczyn – wylicza. – Inna sprawa, że tylko 2 panie pracują teraz w branży. Jedno natomiast nie postawia wątpliwości. W raciborskim browarze na produkcji piwa najlepiej zna się właśnie kobieta. I wcale nie odczuwa, jakoby wykonywała męski zawód. Bo chociaż spożywanie napojów alkoholowych bardziej kojarzy się z rodzajem męskim, to oka-

zuje się, że w jego produkcję bardziej zaangażowane są kobiety. Podobnie było w Prodrynie, gdzie większość załogi stanowiły panie. – My tutaj gotujemy piwo według starych receptur niemieckich, między innymi piwowara Kauffmana – objaśnia proces technologiczny Małgorzata Boczula. – Brzeczkę gotujemy w naczyniach ze stali kwasoodpornej i miedzi. Fermentacja odbywa się w otwartych kadziach a podczas leżakowania piwo nabiera smaku, naturalnie nasycając się dwutlenkiem węgla. Potem jest filtrowanie, pasteryzowanie i napełnianie piwem kegów. Kobiety też pracują na stanowisku warzelanów. – Jedna pani pracowała już tutaj już wcześniej, a przyszły 3 nowe i szybko się nauczyły gotować piwo - zapewnia Małgorzata Boczula. – Bo jak człowiek chce to się wszystkiego nauczy. A kobiety też są przecież ambitne, chcą pracować.

Jakość piwa, a przede wszystkim jego smak, na samym końcu procesu technologicznego sprawdzają w trójkę; dyrektor, kierowniczka produkcji i laborantka. – Co się sprawdza podczas takiej degustacji? Stopień nasycenia dwutlenkiem węgla. Piwo dobrze nasycone szczypie w język. Potem smak, a konkretnie, czy nie ma obcych posmaków – wylicza pani kierownik. – Ważny jest też kolor piwa. My teraz robimy tutaj piwo jasne, ciemnego na razie nie. Ale mamy w planie produkować i ciemne piwo i kwas chlebowy. – Nasze piwo mi bardzo smakuje – mówi z uśmiechem Małgorzata Boczula, co zresztą nie powinno nikogo dziwić, bo przecież sama je warzy i degustuje. – Lubię wypić od czasu do czasu. Gdy jest gorąco albo gdy wrócę z działki, szklaneczkę takiego zimnego piwa. Przez tę degustację tutaj to piwo polubiłam. – przyznaje.

Juniorzy 92 i młodsi zagrają w Nędzy

12.20 boisko A: Piast Gliwice-Baník Ostrava, boisko B: Polonia Bytom-MOSiR Jastrzębie, 13.10 boisko A: MSPN Górnik Zabrze-Unia Racibórz, boisko B: SK Kravaře-Oderka Opole, 14.00 boisko A: mecz pomiędzy drużynami z II miejsca gr.A z i z II miejsca gr. B, boisko B: mecz pomiędzy drużynami z IV miejsca gr. A i z IV miejsca gr. B, 14.50 boisko A: mecz pomiędzy drużynami z I miejsca gr. A i z I miejsca gr. B, boisko B: mecz pomiędzy drużynami z Harmonogram gier: III miejsca gr. A i z III miej9.00 boisko A: MOSiR Jastrzę- sca gr. B bie-Baník Ostrava, boisko B: Piast Gliwice-Polonia Bytom, Pomiędzy godz. 12.30 a 14 9.50 boisko A: MSPN Górnik przewidziany jest obiad dla Zabrze-Oderka Opole, boi- wszystkich uczestników, od sko B: SK Kravaře-Unia Ra- godz. 15.30 do 16 organizatocibórz, rzy przewidują zakończenie 10.40 boisko A: Polonia By- turnieju i wręczenie nagród. tom-Baník Ostrava, boisko Projekt Polsko-czeskie piłkarB: Piast Gliwice-MOSiR Ja- skie lato jest współfinansowastrzębie, ny ze środków Europejskiego 11.30 boisko A: SK Kravaře Funduszu Rozwoju Regional-MSPN Górnik Zabrze, boi- nego oraz budżetu państwa. sko B: Oderka Opole-Unia Pik Racibórz, W turnieju, który rozpocznie się w niedzielę 2 sierpnia o godz.9 na obiektach sportowych w Nędzy, zagra osiem drużyn podzielonych na dwie grupy. W grupie A zagrają: Fotbalový Club Baník Ostrava, Klub Sportowy Polonia Bytom, Szkółka Piłkarska MOSiR Jastrzębie, Gliwicki Klub Sportowy Piast Gliwice. W grupie B wystąpią: Sportovní Klub Kravaře, Młodzieżowa Szkółka Piłki Nożnej Górnik Zabrze, Opolski Klub Sportowy Oderka Opole, Klub Piłkarski Unia – OSiR Racibórz.

Racibórz » – Produkcja wina nie jest tak trudna jak gotowanie piwa – twierdzi Małgorzata Boczula z Browaru Racibórz. I wie co mówi, bo zanim została kierowniczką produkcji w browarze, przez prawie 25 lat pracowała w PPS Prodryn, pilnując, miedzy innymi, przebiegu produkcji wina.

Jola Reisch

Racibórz » Klub Piłkarski Unia Racibórz jest organizatorem Międzynarodowego Turnieju Piłki Nożnej Juniorów rocznika 1992 i młodsi w ramach projektu polsko-czeskie piłkarskie lato pod patronatem starosty raciborskiego.

Małgorzata Boczula


14 » Sport »

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Krzyżanowice » Nowy zarząd LKS Krzyżanowice, w minioną sobotę, zainaugurował swoją działalność festynem sportowym. Wprawdzie deszczowa pogoda pokrzyżowała trochę szyki organizatorom, jednak na boisku nie zabrakło sportowego ducha.

Niebiesko-czarni z Krzyżanowic Do udziału w turnieju sportowych gospodarze imprezy, LZS Krzyżanowice zaprosiły 4 drużyny: LZS Chałupki, Unię Racibórz LZS Raszczyce i zespół z czeskich Hermanic oraz 3 drużyny trampkarzy z: Chałupek, Krzyżanowic i Tworkowa. Dla mieszkańców, oprócz sportowego widowiska, przygotowano festynowe atrakcje, w tym występ Mirka Szołtyska, loterię z główną pieniężną nagrodą w wysokości 2,5 tysiąca złotych, pokazy ratownictwa medycznego w wykonaniu strażaków z OSP Krzyżano-

wice oraz zabawę taneczną. – Tym festynem chcemy też podziękować poprzedniemu zarządowi LKS za kawał dobrej roboty – wyjaśnia nowa sekretarz zarządu LZS Krzyżanowice, jednocześnie sołtys wsi Zofia Lukoszek. – Wcześniej przez 12 lat klubem zarządzali państwo Kubik, Jan i Emilia oraz ich zięć Arkadiusz. To dzięki nim nasza drużyna awansowała z B klasy do A klasy a potem do okręgówki. Wszystko rok po roku a potem przez 8 lat tę pozycję w okręgówce utrzymali. Jan Kubik

od dzieciństwa związany był ze sportem. Sam grał w piłkę, potem sędziował a potem zarządzał klubem. Za jego kadencji, dzięki pomocy sponsorów, odremontowano klubowy budynek – opowiada Zofia Lukoszek. Nowy zarząd, czyli prezes Marek Kamczyk, vice prezes Marek Siegmund, skarbnik Henryk Szewieczek, sekretarz Zofia Lukoszek i członek zarządu Robert Kotterba przygotowali dla swoich poprzedników niespodziankę – puchar z podziękowaniem za trud wło-

Sołtys Zofia Lukoszek

żony w rozwój klubu LSZ Krzyżanowice. Nowy zarząd też ma już na swoim koncie pierwsze sukcesy. Udało się pozyskać nowe stroje w barwach klubowych, czyli niebieskie koszulki i czarne spodenki, obuwie oraz dresy z napisem LZS Krzyżanowice dla zawodników. Pod-

czas festynu chcą zebrać trochę pieniędzy na działalność klubu. – Bo chociaż mają kilku silnych sponsorów, to utrzymanie drużyny w okręgówce kosztuje – dodaje sekretarz Lukoszek.

Wyniki meczów seniorów

Unia Racibórz-LZS Chałupki – 3:1 Unia Racibórz-LZS Raszczyce – 2:0 LZS Raszczyce-LZS Chałupki – 1:1 LZS Krzyżanowice-ST Hermanice – 3:4 (jola)

Racibórz » Znamy termin pierwszego meczu, który w lidze mistrzyń rozegra w Raciborzu RTP Unia. W związku z wymogami UEFA powstał komitet organizacyjny ds. organizacji meczów w LM.

Champions Leaque w Raciborzu Mecz odbędzie się na stadionie OSiR przy ulicy Zamkowej w środę 30 września; początek spotkania o godz. 16.00. Na przeciwnika przyjdzie jednak poczekać do 14 sierpnia. Na dziś wiadomo, że raciborska Unia trafiła do koszyka B i zostanie dolosowana do jednej z 16 rozstawionych drużyn z koszyka A. Wśród potencjalnych przeciwników są dwie drużyny niemieckie, angielska, francuska, włoska, rosyjska, czeska, austriacka, szwedzka i islandzka. Ponadto do koszyka A trafi sześciu zwycięzców z grup eliminacyjnych. Natomiast zgodnie z jednym z wielu wymogów organizacji meczów w Lidze Mistrzyń UEFA opisanej na 180 stronach regulaminu, klub RTP Unia jest zobowiązany do powołania komitetu, w skład którego wchodzą między in-

nymi przedstawiciele samorządów lokalnych, policji, straży pożarnej, koordynator ds. kontaktów z UEFA i z mediami, osoba odpowiedzialna za stadion, na którym odbędzie się mecz, kierownicy ds.: marketingu i logistyki. Już dzisiaj wiadomo, że zgodę na udział w pracach tego komitetu wyrazili: przewodniczący rady miasta Tadeusz Wojnar, prezydent miasta Mirosław Lenk i starosta raciborski Adam Hajduk. Tymczasem jednak dziewczęta pilnie trenują w Raciborzu przygotowując się do sobotniego meczu kontrolnego ze Slavią w Pradze. Specjalnie przygotowany fotoreportaż z wyjazdu będzie można zobaczyć tylko na portalu NaszRaciborz już w poniedziałek 27 sierpnia. Pik

Reklama

Reklama

Agencja Pracy PRACA W NIEMCZECH Legalna praca, zameldowanie, ubezpieczenie, zasiłek dla dzieci. Zjazdy co 2 tygodnie. Darmowe mieszkanie.

Ekipa unitek wypatruje rywalek

Renomowana Niemiecka firma budowlana oferuje pracę dla: » cieśli szalunkowych DOKA, PERI » murarzy » pomocników » operatorów dźwigów

Racibórz, ul. Batorego 5, pok. 215, II piętro tel. 032 410 47 24, kom. 0 603 859 629

Reklama

Praca w Polsce Praca w Holandii AGENCJA PRACY

SZUKASZ PRACY? SZUKASZ PRACOWNIKA? znajdziemy rozwiązanie! R E K R U TAC J A , S E L E KC J A , L E A S I N G , O U T S O U R C I N G

od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 do 16.00 Racibórz, ul. Długa 12

tel. 032 419 18 76-77 kom. 0695 452 125, 0609 632 957 e-mail: raciborz@inperson.pl


« Rozrywka « 15

Piątek, 31 lipca 2009 » www.naszraciborz.pl

Kupon nr 31/09

Krzyżówka Hasło:

Dziś do wygrania dwa dwupłytowe komplety z filmem i muzyką z musicalu „Spiseks”.

„Spisek’s” to autorski projekt raciborskiej młodzieży, o którym już niejednokrotnie można było przeczytać na łamach tygodnika i portalu „NaszRacibórz”. SWITCH Entertainment to firma zrzeszająca tych samych ludzi, którzy pracowali nad musicalem „Spisek’s”.

Imię i Nazwisko:

SWITCH jest sponsorem krzyżówki w tym tygodniu.

Adres:

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 23 utworzą rozwiązanie – myśl Kazimierza Chyły

SWITCH Entertainment

organizacja eventów / kampanie reklamowe / projekty graficzne / organizacja wesel www.switchentertainment.pl tel: 791 965 297 / 693 588 432 / 695 399 500

data, podpis: .............................................................................................................

Hasło będące rozwiązaniem krzyżówki wraz z naklejonym kuponem (z lewej strony) prosimy przesyłać na kartkach pocztowych na adres redakcji („Nasz Racibórz” 47-400 Racibórz, ul. Staszica 22). Spośród nadesłanych odpowiedzi wylosujemy dwie osoby, które otrzymają dwupłytowy komplet z filmem i muzyką z musicalu „Spiseks”. Czekamy do 7 sierpnia 2009 r. UWAGA! Tylko prawidłowo wypełnione i podpisane kupony biorą udział w losowaniu.


16  Aktualności 

PiÄ…tek, 31 lipca 2009 Âť www.naszraciborz.pl

Reklama

#%.425- (!.$,/7%

2ACIBĂ?RZ UL "ROWARNA

R�G ULICY 3OLNEJ Z "ROWARN– PN PT SOB ND

:!02!3:

#%.425- #()ÂŽ3+)%

2ACIBĂ?RZ UL %ICHENDORFFA

9 !-

PN PT SOB 7 DNIACH SIERPNIA

ODZIEĹť DZIECIĘCA ODZIEĹť DAMSKA ODZIEĹť MĘSKA GALANTERIA TOREBKI BIELIZNA BUTY RacibĂłrz Âť Tylko krok dzieliĹ‚ reprezentantĂłw powiatu raciborskiego od medali na odbytych w minionym tygodniu Mistrzostwach Europy KadetĂłw w Serbii. Polska kadra przygotowaĹ‚a siÄ™ do startu w imprezie w raciborskim OĹ›rodku Szkolenia Sportu MĹ‚odzieĹźowego.

PRZY ZAKUPIE TOWARU POWYÂœEJ ZÂ?

OTRZYMAJ– 0AÎSTWO "ON O WART Z�

A PRZY ZAKUPIE POWYÂœEJ ZÂ?

"ON O WARTOyCI ZÂ?

Jarosław Dşedşora i Dawid Ersetic promują w Serbii Racibórz

O krok od medalu W championacie kadetĂłw (15-17 lat), ktĂłry rozegrano od 20 do 26 lipca na matach miasta Zrenjanin, wystartowali zawodnicy z 36 paĹ„stw, w tym 30 PolakĂłw stylu wolnego i klasycznego, mistrzowie kraju w swoich kategoriach wagowych. Ich wyjazd do Serbii poprzedziĹ‚o 2-tygodniowe zgrupowanie w OĹ›rodku Szkolenia Sportu MĹ‚odzieĹźowego przy MKZ Unia RacibĂłrz. Wolniaczki z kadry trenowaĹ‚y pod okiem Krzysztofa OĹ‚enczyna z DÄ™bu BrzeĹşnica, wolniacy Cezarego Jasterba (AKS BiaĹ‚o-

gard), a klasycy Henryka Grabowieckiego (AKS PiotrkĂłw Trybunalski). SpoĹ›rĂłd siedmiu reprezentantĂłw powiatu raciborskiego najbliĹźej medalu byli Sara JezierzaĹ„ska (46 kg) z DÄ™bu BrzeĹşnica, zaĹ› wĹ›rĂłd klasykĂłw JarosĹ‚aw DĹźedĹźora (42 kg) z MKZ Unia RacibĂłrz. – Sara zajęła 5. miejsce, przegrywajÄ…c ostatniÄ… walkÄ™ o medal z zawodniczkÄ… Finlandii Olli Petra. TakÄ… samÄ… lokatÄ™ zdobyĹ‚ utalentowany Jarek DĹźedĹźora. Jemu miejsce na podium odebraĹ‚ Turek Serif Kilic – rela-

Dawid Ersetic przed kolejnym starciem

cjonuje obecny w Zrenjaninie Grzegorz Pieronkiewicz, prezes MKZ Unia RacibĂłrza oraz wiceprezes Polskiego ZwiÄ…zku ZapaĹ›niczego. – ZabrakĹ‚o nam szczęścia, choć naleĹźy siÄ™ cieszyć z piÄ™ciu medali, jakie przywieĹşli Polacy – dodaje.

Miejsca Polaków: Styl wolny 42 kg – 15. ŝELECHOWSKI Patryk, 46 kg – 12. DROZD Jarosław, 50 kg – 18. ŝURAW Bartłomiej,

54 kg – 14. KOTWICA Sebastian, 58 kg – 5. SZEJA Arkadiusz, 63 kg – 12. DRZEŝDŝON Paweł – Dąb Brzeźnica, 69 kg – 15. NOWAK Ryszard – Dąb Brzeźnica, 76 kg – 17. PUKAS Mateusz – Dąb Brzeźnica, 85 kg – 3. BARAN Robert, 100 kg – 8. ĆWIKOWSKI Hubert.

70 kg – 7. STARZYĹƒSKA Ka- do ME w Serbii wspĂłlnie z rerolina. prezentacjami Francji, SĹ‚owacji i Niemiec. – Narodowe orStyl klasyczny ganizacje tych krajĂłw uznaĹ‚y, 42 kg – 5. DĹťEDĹťORA Jaro- Ĺźe RacibĂłrz jest dobrym miejsĹ‚aw – MKZ Unia RacibĂłrz, scem na organizacjÄ™ zgrupo46 kg – 18. DĹ UBAĹ A To- waĹ„. MajÄ… do dyspozycji halÄ™ masz, do ćwiczeĹ„, niezbÄ™dne zaple50 kg – 8. BERNATEK Ma- cze biologiczne, siĹ‚owniÄ™. Park teusz, Roth znakomicie nadaje siÄ™ na 54 kg – 3. TEJCHMAN Da- rozruch biegowy. Obcokrajowwid, com podoba siÄ™ usytuowanie 58 kg – 7. ERSETIC Dawid naszego oĹ›rodka przy Staszica. Zapasy kobiet – MKZ Unia RacibĂłrz, Jest w centrum. Poza trenin38 kg – 5. GĹ OWACKA Wero- 63 kg – 26. CHLEWICKI Se- gami moĹźna wyjść na miasto nika, bastian, – przekonuje prezes Pieron40 kg – 9. KOZĹ OW Paula, 69 kg – 8. CHARZEWSKI Ĺ u- kiewicz. RosnÄ…ce zaintereso43 kg – 8. Ĺ AGOĹšNA Agata, kasz, wanie zagranicznych federacji 46 kg – 5. JEZIERZAĹƒSKA Sa- 76 kg – 12. PIOTROWSKI Da- trenowaniem w Raciborzu jest mian, ra – DÄ…d BrzeĹşnica, z pewnoĹ›ciÄ… owocem wsparcia, 49 kg – 2. SZULC Sylwia, 85 kg – 14. ROSZKOWSKI Szy- jakiego klubowi udziela od lat miasto, przekonane, Ĺźe sĹ‚uĹźy 52 kg – 3. KRASOWSKA Jo- mon, to promocji Raciborza. 100 kg – 9. RYWACKI Jakub. anna, 56 kg – 13. OMILUSIK Ilona, Polscy reprezentanci przy60 kg – 11. STANIAK Justyna, 65 kg – 3. OSOCKA Daria, (waw) gotowywali siÄ™ w Raciborzu


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.