45-2009-[48]

Page 1

Reklama

Reklama

Reklama

RESTAURACJA PIZZERIA Racibórz, Rynek 10

Tygodnik bezpłatny 6 listopada 2009

Tajn aH Rac istoria ibor za c

Rok II, nr 45 (48) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl

zęść XXV

Komu SZKODZĄ nowe licencje TAXI?

Most czy prom – co jest tańsze?

Mieszkania komunalne POD LUPĄ

Mimo protestu Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Katowicach, radni zgodzili się na dziesięć nowych licencji TAXI. – Coraz gorzej zarabiamy i czujemy się niepotrzebni – skarżą się niektórzy przewoźnicy z Raciborza. » str. 2

Gdyby zliczyć wszystkie pieniądze, wydane na remont i eksploatację promu na Odrze w Grzegorzowicach, pewnie tych pieniędzy wystarczyłoby na zbudowanie mostu – twierdzi radny z tej wsi Józef Kostka. Most w tym miejscu to bardzo mglista przyszłość. Najszybciej rok 2015. » str. 3

Rada Miasta zdecydowała, że Komisja Rewizyjna przeprowadzi kontrolę trybu przyznawania mieszkań komunalnych. Powodem jest opisany przez naszraciborz.pl przypadek przydziału lokalu dla córki pracowniczki Miejskiego Zarządu Budynków. » str. 4

10.000 BEZPŁATNYCH GAZET Racibórz, Kuźnia Raciborska, Krzyżanowice, Krzanowice, Pietrowice Wlk., Nędza, Rudnik, Kornowac, KIETRZ

MZB daje popalić

interesantom

Racibórz » Lokatorzy mieszkań zarządzanych przez MZB mają już dość zbywania oraz odkładania ich spraw na później. Twierdzą, że pracownicy więcej czasu spędzają na „papierosku” niż za biurkiem. W dodatku nie zapłacą czynszu, póki nie odstoją swoje w gigantycznej kolejce do kasy. » str. 5 Reklama

Reklama

OGŁOSZENIA DROBNE TYLKO Aby dodać ogłoszenie drobne, należy skorzystać z FORMULARZA na stronie www.naszraciborz.pl.

6,10 zł

podana cena jest ceną brutto i obejmuje publikację ogłoszenia do 200 znaków na portalu www.naszraciborz.pl przez 14 dni od daty dodania oraz w co najmniej jednym wydaniu tygodnika Nasz Racibórz


2 » Aktualności »

Demokracja i eksperci

Kurier tygodniowy Nowy trener kadry zaczynał w Unii

61-letni Franciszek Smuda, nowy trener polskiej kadry, pochodzi z podraciborskiej Lubomi a przygodę z piłką nożną zaczynał w Unii Racibórz. Kiedy nasz klub osiągał największe sukcesy (m.in. dwa sezony w I lidze 63/64 i 64/65), młody Smuda, pseudonim Kaka, nabierał szlifów w drużynie juniorów. Jako piłkarz występował najczęściej na pozycji stopera. Grał w Odrze Wodzisław i Ruchu Chorzów. W I lidze zadebiutował jako piłkarz Stali Mielec w sezonie 1970/1971. Następnie grał w Piaście Gliwice, przez chwilę w polonijnej Vistula Garfield w USA oraz w występującym w amerykańskiej lidze NASL Hartford Bi-Centennials. W 1975 powrócił do Polski, by przez trzy sezony bronić barw stołecznej Legii. Później grał jeszcze w trzech innych klubach NASL, a karierę zawodniczą zakończył w RFN, gdzie następnie zamieszkał.

Bezrobocie nadal rośnie

Znów złe dane płyną z Powiatowego Urzędu Pracy. Na koniec października odnotowano 2375 bezrobotnych. Na koniec września było ich 2232. Kolejny raz spadła liczba ofert pracy. Pracodawcy zgłosili ich 102. We wrześniu 109, w sierpniu 166, a w lipcu 323. Prezentowane dane są odzwierciedleniem nienajlepszej sytuacji przedsiębiorstw i braku miejsc pracy dla osób młodych. Niewiele ofert zatrudnienia w Raciborzu można też znaleźć na popularnych serwisach rekrutacyjnych. Przykładowo w pracuj. pl jest tylko 17 ofert dotyczących Raciborza (77 dla Rybnika), a w wyborcza.pl tylko cztery z naszego miasta (55 z Rybnika). Jedynie na infopraca.pl można wybrać spośród 38 ofert raciborskich i tylko 9 rybnickich.

Tajemniczy mężczyzna zaczepiał dzieci

Czy w Raciborzu znów grasuje zboczeniec? Na to pytanie próbują odpowiedzieć policjanci i strażnicy miejscy. W piątek, wracające z zajęć szkolnych 10-letnie dziewczynki, zaczepił młody mężczyzna. Zapropono-

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Problemem Raciborza jest brak istotnego czynnika miastotwórczego. Nie jesteśmy centrum handlu, nowych technologii i przedsiębiorczości. Miasta w takiej sytuacji są skazane na emigracje ambitnego młodego pokolenia. Proces ten postępuje u nas bardzo szybko. Jak go zahamować? – Widzę na mieście głównie ludzi starszych – mówi jeden z raciborskich pośredników w handlu nieruchomościami. Jeszcze niedawno ceny mieszkań i domów równe były tym z Tarnowskich Gór. – To były bliźniacze ośrodki – dodaje. Rzeczywiście, kondycja rynku nieruchomości odzwierciedla kondycję gospodarczą miasta, a ta, i to nie tylko przez kryzys, jest zła. Ceny mieszkań spadają. W okresie prosperity zdarzały się transakcje 2500 zł za metr kw., teraz zeszły poniżej 2000 zł. – Kiedy w Jastrzębiu ogłoszono nabór do kopalń, stawki za lokale poszły w górę – przekonywał mój rozmówca. Nie trzeba nikogo

przekonywać, że bez podobnych impulsów, jak w Jastrzębiu, będziemy dalej świadkami spadku liczby ludności. Racibórz w latach 90., na życzenie władz samorządowych, odwrócił się od wielkopowierzchniowego handlu. To był błąd. Skorzystał Rybnik, odcinający dziś od tego kupony. Obecnie ratusz szuka inwestora na pl. Długosza, wierząc, że w końcu holenderski Rabobank skusi się na parcelę przy baszcie i zbuduje tu galerię z multikinem. Obiekt nie będzie konkurował z rybnickim Focusem i Plazą w skali całego subregionu, ale może skłonić mieszkańców podraciborskich wsi do częstszego odwiedzania Raciborza. Dziś, niestety, nie mają powodów, by zostawiać u nas pieniądze. Czwartkowy, coraz bardziej karłowaty targ, wciąż te same Bolko, jedno kino to za mało. Z powiatu emigrują nie tylko ludzie, ale i ich zarobki. Byłoby jednak błędem sądzić, że galeria odwróci niekorzystny trend demograficzny,

choć na pewno będzie pozytywnym impulsem. W dłuższej perspektywie problemem Raciborza jest bowiem brak pozytywnego wizerunku. Wewnętrznie raciborzanie są przekonani, że miasto nie daje im perspektyw. Ta opinia stała się już dogmatem. Na zewnątrz mało kto wie o atutach Raciborza, bo jak dotąd nie przeprowadzono żadnej kampanii, która przekonałaby, że żyjemy w ośrodku z ikrą bądź na czasie. Plany takowej co prawda są, ale tylko w obszarze turystyki. A to za mało. Przydałaby się profesjonalna analiza słabych i mocnych stron z receptą na budowanie pozytywnego wizerunku w pozostałych obszarach, głównie biznesowym. Trzeba poszukać czynnika miastotwórczego mogącego pobudzić handel i usługi, a także odbudować metropolitarną funkcję Raciborza, przynajmniej w odniesieniu do całego powiatu, bo dziś jesteśmy świadkami przejmowania wielu atrybutów stolicy przed okoliczne

Racibórz » Mimo protestu Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Katowicach, radni zgodzili się na dziesięć nowych licencji TAXI. – Coraz gorzej zarabiamy i czujemy się niepotrzebni – skarżą się niektórzy przewoźnicy z Raciborza. – Niepotrzebni czują się tylko nieudacznicy – twierdzi ich kolega.

gminy (Pietrowice Wielkie budują centrum targowe, Krzyżanowice mają coraz popularniejsze jarmarki, a raciborskie drużyny grają w halach sportowych na wsiach). Czeka nas kampania wyborcza przed wyborami 2010, najprawdopodobniej niemniej ostra od poprzednich. Nie zabraknie – mniej lub bardziej słusznej – krytyki, dobrych i złych pomysłów oraz pobożnych życzeń i obietnic. Będziemy świadkami wyborczego konfliktu pokoleń – obecnej władzy i ludzi skupionych wokół NaM-u. Takie są reguły demokracji lokalnej. Demokracja przynosi dobre owoce, jeśli reprezentanci ludu sięgną po profesjonalne narzędzia. Część polskich samorządów decyduje się na inwestowanie w fachowe analizy i długofalowe strategie rozwoju, które potem z żelazną konsekwencją realizuje. Może nadszedł czas, by o coś takiego, jeszcze przed apogeum przedwyborczego festiwalu, pokusić się dla Raciborza. Jak dotąd

bowiem, mocne i słabe strony firmy zewnętrzne definiowały bazując na opiniach tzw. lokalnych autorytetów z różnych grup społecznych, w tym radnych. Efekt tego jest taki sam, jak dyskusje lokalnych włodarzy z ław koalicji i opozycji. Co mieli, mają i będą mieć do powiedzenia, już wiemy. Posłuchajmy więc, co powiedzą eksperci z zewnątrz. Dobrych firm doradczych z sukcesami nie brakuje. Wzorce daje też historia. Już w XIX-w. władze postawiły się z boku, dając szerokie pole do popisu ludziom przedsiębiorczym, co zaowocowało szybki rozwojem przemysłu. Teraz o złej lub dobrej władzy jest głośno. O przedsiębiorczych cicho. Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

Racibórz » Upadł projekt modernizacji kampingu w Oborze. Z przedsięwzięcia wycofali się Czesi, a bez nich nie ma co myśleć o pozyskaniu pieniędzy z Unii Europejskiej. Ratusz zapewnia, że dokumentacja nie powędruje na półkę. Inwestycja ruszy, ale systemem gospodarczym i w mniejszym zakresie.

Komu SZKODZĄ Z kampingów nowe licencje TAXI? nic nie wyjdzie

Katowickie Zrzeszenie Transportu Prywatnego stoi na stanowisku, że w Raciborzu należy utrzymać dotychczasową liczbę taksówek, bo każda nowa stwarza zagrożenie dla interesów działających już kierowców. Nic przeciwko dodatkowym licencjom nie ma natomiast Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów. Podobnie radni, którzy na ostatniej sesji zdecydowali, że w 2010 r. magistrat będzie mógł przyznać 10 dodatkowych pozwoleń. Sprawa dzieli też środowisko taksówkarzy. Jedni twierdzą, że zapotrzebowanie na ich usługi z roku na rok maleje, a przez to spadają zyski.

Utrzymanie własnej rentowności widzą w ograniczeniach w dostępie do zawodu. Stąd też za każdym razem protestują przeciwko udzielaniu nowych licencji, wysuwając przy okazji argument, że nowicjusze w fachu nie spełniają ostrych wymogów, jakie stawiano kiedyś im – starym dziś wyjadaczom. Środowisko nie jest jednak jednomyślne, głównie w odniesieniu do kwalifikacji starych wyjadaczy. Po ostatniej naszej publikacji na ten temat otrzymaliśmy mail od taksówkrza, który z innej strony patrzy na problem. – Opinia dwóch taksówkarzy którzy wypowiadali

się w artykule, mija się z prawdą. Panowie ci zatrzymali się w czasie PRL, więc narzekają, a dziś jest wolny rynek. To klient wybiera z kim jedzie i za ile. Zleceń mamy coraz więcej, zwłaszcza z firm i to nie tylko raciborskich oraz osób prywatnych. Nie ma się co dziwić jeśli taksówkarz nie zna języków obcych i nie ma wysokiej kultury osobistej, to nawet najwyższej klasy samochód nie daje sukcesu na rynku. Więc niepotrzebni czują się tylko nieudacznicy – twierdzi nasz czytelnik, pragnący zachować anonimowość.

Reklama

Reklama

Wydawca:

Fabryka Informacji WAW & Margomedia s.c. Grzegorz Wawoczny, Margomedia Sp. z o.o. ul. Staszica 22, IV p., 47-400 Racibórz

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny Dyrektor techniczny: Łukasz Pawlik Fotoedycja i skład: Bożena Płonka

Redakcja dziennikarska:

47-400 Racibórz, ul. Staszica 22 IV p. tel. +48 605 685 485, tel. +48 32 415 18 66 redakcja@naszraciborz.pl

Reklama w gazecie i na portalu:

tel. +48 32 415 18 66, reklama@naszraciborz.pl Grzegorz Zimałka, tel. 0 509 505 765, gz@naszraciborz.pl

Druk:

Agora Poligrafia S.A., Tychy nakład: 10 000 egz. Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

CERTYFIKAT NR 1634/1B

PRACA W AUSTRII

I W NIEMCZECH

ZATRUDNIMY: spawaczy, ślusarzy, monterów fasad OFERUJEMY: legalną pracę, dojazd, ubezpieczenie, polską obsługę, dobre warunki mieszkaniowe KONTAKT: 0602 268 340 (032) 419 17 17

(waw)

O unijne pieniądze na remont kampingów miały się starać wspólnie Racibórz i czeski Vitkov. Porozumienie samorządów na rzecz tzw. efektu transgranicznego było warunkiem złożenia aplikacji do Brukseli. Dziś wiadomo już, że nic z tego nie będzie. Czesi się wycofali. Uznali, że na tym nie skorzystają, bo pomoc z UE, jako publiczna, wyklucza komercyjne wykorzystanie obiektu. Oznacza to, że nie można na nim zarabiać i to przez 5 lat. Czesi tymczasem oddali swój obiekt w dzierżawę po to by

dzierżawca zarabiał. Dotacji unijnej więc nie chcą, tym bardziej, że musieliby wnieść również wkład własny. – Nie wyrzucimy gotowej dokumentacji – zapewnia prezydent Mirosław Lenk. Opiewa ona na kwotę 8 mln zł. Obejmuje remont domków i budowę stołówki. – Będziemy odnawiać kamping systemem gospodarczym, a więc małymi kroczkami, przy szacowanych nakładach rzędu 2 mln zł. Na taki mega projekt nas nie stać. Szkoda – kończy prezydent. (w)


« Aktualności « 3

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Grzegorzowice » Gdyby zliczyć wszystkie pieniądze, wydane na remont i eksploatację promu na Odrze w Grzegorzowicach, pewnie tych pieniędzy wystarczyłoby na zbudowanie mostu – twierdzi radny z tej wsi Józef Kostka. Most w tym miejscu to bardzo mglista przyszłość. Najszybciej rok 2015.

Racibórz » Już teraz, przed spotkaniami prezydenta z mieszkańcami, pozwolę sobie poddać pod rozwagę problem ulicy Sienkiewicza. Parkuje tu tak dużo samochodów, że w razie pożaru straż pożarna się nie przeciśnie. Można tymczasem wygospodarować tu miejsce na duży parking.

Most czy prom Blokada – co jest tańsze? Jola Reisch Sprawę promu na sesji poruszył wiceprzewodniczący Rady Damian Niedballa pytając na co zostało wydane 267 tysięcy zł. – Co pochłonie taką ilość pieniędzy? Farba, blacha albo spawanie – żartował rajca. Czy ktoś może mi wyliczyć, jaka to kwota – pytał radny Józef Kostka, wyraźnie patrząc w kierunku przedstawiciela powiatu Norberta Parysa. – Ile i jaki jest koszt zbudowania promu, koszt remontu, zapłaty za przewoźnika. I dalej – koszt utrzymania – dociekał Kostka. – Ile pieniędzy poszło na ten prom.

Może się okazać, ze wystarczyłoby na budowę mostu. Radny z Grzegorzowic wskazuje także, iż prom kursuje ledwie przez 8 godzin dziennie i tylko przez pół roku. – Bo albo jest remont, albo muliste dno, albo za wysoka woda albo za niska – ironizował Kostka. – Czasami człowiek przejedzie na drugą stronę a potem nie ma jak wrócić. Musi wracać naokoło. Żeby jeszcze ten prom był czynny 12 albo 16 godzin dziennie. Albo gdyby była oplata i człowiek miał pewność, że jak przepłynie w jedną stronę to potem na pewno wróci… Niedługo prywatnie, do rodziny do Raciborza przyjedzie

Radni Rudnika podczas obrad

marszałek, to postaramy się przybliżyć mu ten problem – zdradził radnym z Rudnika obecny na sesji przedstawiciel zarządu powiatu Norbert Parys. Dodatkowo wczoraj Norbert Parys odwiedził miejsce przeprawy przez Odrę w Grzegorzowicach. – Byłem tam i widziałem postęp prac i trochę mnie to zaskoczyło – wyznał. - Myślałem, że całość pójdzie prędzej, chociażby ze względu na ciągle trwający remont mostu na Uldze. Bo tak de facto w ten sposób zamknięta jest druga przeprawa. Norbert Parys przyznał, że z marszałkiem chcą rozmawiać przede wszystkim o budowie w tym miejscu mostu. – Ale nie nastąpi to prędzej niż w 2015 roku, czyli po tym jak powstanie zbiornik Racibórz – zastrzegł Parys. – Wszystko dlatego, że po budowie zbiornika Odra w tym miejscu będzie miała inne przepływy i tym samym most będzie musiał mieć inne rzędne. Warto dodać, że obecnie trwa przegląd promu. Remont teoretycznie potrwa do końca października. Koszt inwestycji – 267 tys. zł.

komunikat urzędowy

Sienkiewicza – co z tym zrobić?

Na Sienkiewicza występuje znaczny deficyt miejsc parkingowych

G. Wawoczny O Sienkiewicza wspominano już na niejednej sesji Rady Miasta. Znajdują się tu ING Bank Śląski i Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Parkują mieszkańcy kamienic, petenci Urzędu Skarbowego, pracownicy i rodziny pensjonariuszy DPS-u. Znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem. Auta stoją wzdłuż chodników po obu stronach jezdni. Przejazd jest tak wąski, że duży wóz straży pożarnej miałby kłopot z przejeReklama

INFORMACJA Z REALIZACJI PROJEKTU PL.3.22/3.3.04/09.00921

PT. „POZNAJ NASZE MIASTA”

Reklama

Urząd Miasta Racibórz zakończył realizuję projektu nr PL.3.22/3.3.04/09.00921 pt.„Poznaj nasze miasta” współfinansowanego w 85% ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz do 10% ze środków budżetu państwa. Przekraczamy granice. Rezultatem projektu jest wydanie gry pamięciowej typu „Memory” promującej Miasto Racibórz i Opavę. Jest to gra ćwicząca pamięć wzrokową i zdolność koncentracji, polegająca na wyszukiwaniu par takich samych kart (obrazków) w jak najszybszym czasie. Gracz odsłania 2 karty. Jeśli są to takie same karty, zostaną zdjęte z planszy, jeśli nie, karty będą odwrócone z powrotem. Gra składa się z 40 par kart z zamieszczonymi obiektami zabytkowymi na jednej stronie kart i herbem z drugiej. Do układanki dołączona jest mapa poglądowa zawierająca obiekty z kart wraz z ich opisami w 4 wersjach językowych: polskim, czeskim, angielskim i niemieckim. Gra„Poznaj nasze miasta”łączy w sobie idee nabywania wiedzy poprzez zabawę, promocje współpracy transgranicznej oraz przyczyni się do poszerzenia wiedzy o Raciborzu i Opavy. Układanka rozpowszechniana jest nieodpłatnie po obu stronach granicy w Miejskich Centrach Informacji. ____________________________________________________________________ Artykuł współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa. Przekraczamy Granice.

UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO PRZEKRACZAMY GRANICE

Reklama

chaniem. Wkrótce też zostanie otwarta nowa siedziba centrum krwiodawstwa. Pojazdów może być jeszcze więcej. Może warto więc pomyśleć o przeznaczeniu skweru przy Domu św. Notburgi na parking. Teraz korzystają z niego tylko pensjonariusze DPS-u i mieszkańcy wychodzący z pieskami. Na skwerze jest miejsce na kilkadziesiąt miejsc parkingowych. Można tu, dla zwiększenia rotacji, wprowadzić darmowe parkowanie ograniczone czasowo (na zegar). Wszystkim wyjdzie na dobre.

Kurier tygodniowy wał dzieciom, że odprowadzi je do domu oraz poczęstuje słodkościami. Te jednak nie dały się przekonać nieznajomemu i czym prędzej pobiegły do domu. O całym zajściu od razu opowiedziały rodzicom. Wczoraj ojcowie tych dziewczynek na jednej z przerw odwiedzili dyrektora placówki, Andrzeja Ciesielskiego informując go o doniesieniu swoich dzieci. – O rzekomym mężczyźnie zaczepiającym nasze uczennice dowiedziałem się dopiero wczoraj. Nikt inny z dzieci nie widział go, ale dmuchamy na zimne i od razu powiadomiliśmy policję oraz straż miejską. Wychowawcy przeprowadzą pogadanki z uczniami. Będą uświadamiać je, jak w podobnej sytuacji powinne się zachowywać – powiedział nam dyrektor Ciesielski. Policja oraz straż miejska od wczoraj zwiększyła patrole w rejonie ul. Słowackiego oraz ulic do niej przyległych. Jednak do tej pory nie udało się nikogo namierzyć. Wiadomo tylko, że podejrzany mężczyzna to młody szatyn, mający około 190 cm wzrostu. Dziewczynki zapamiętały, że miał na sobie szare spodnie i czarną kurtkę. Funkcjonariusze nie wykluczają, że może to być ten sam mężczyzna, który nie dalej jak miesiąc temu obnażał się w Brzeziu na oczach 8-letnich dziewczynek wracających ze mszy szkolnej.

Ford escort w płomieniach

2 listopada, kilka minut przed 18.00, w Raciborzu przy ul. Hulczyńskiej stanął w płomieniach samochód ford escort. Pół godziny przed północą, w Łęgu przy ul. Raciborskiej, strażacy gasili palące się bale słomy. Na miejscu była również policja. Stwierdzono, że ktoś podłożył ogień. Mieszkańcy jednego z domów przy Hulczyńskiej zauważyli, że z posesji


4 » Aktualności » Kurier tygodniowy sąsiada wydobywa się gęsty dym. Powiadomili straż pożarną. Okazało się, że w płomieniach stoi samochód ford escort. Jak ustalono, przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej w trakcie ładowania akumulatora. Straty oszacowano na blisko 4 tys. zł. Przed północą strażacy zostali wezwani do palącej się zbelowanej słomy w Łęgu przy ul. Raciborskiej. Na miejsce przybyła również policja, gdyż stwierdzono, że była to robota podpalacza. Straty oszacowano na 1 tys. zł. Przypomnijmy, że od kilku tygodni policja poszukuje sprawcy podpaleń w miejscowości Ruda w gminie Kuźnia Raciborska. W ostatni weekend tam również ktoś podpalił słomę.

Maluch potrącił 70-latka

2 listopada, kwadrans przed 17.00, na przejściu dla pieszych na ul. Mariańskiej, doszło do potrącenia 70-letniego mężczyzny. Sprawcą jest 66-latek, kierowca fiata 126 p. Pokrzywdzony ze złamaniem prawej nogi i ogólnymi potłuczeniami ciała trafił do szpitala. Kierowca tłumaczył, że nie zauważył starszego pana. Wcześniej zatrzymał się przed pasami przepuszczając dwie młode dziewczyny, po czym ruszył i nagle poczuł silne uderzenie w przód samochodu. Wybiegł z pojazdu i zobaczył leżącego przed autem mężczyznę. Poszkodowany ze złamaniem prawej nogi i ogólnymi potłuczeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierowca fiata 126p był trzeźwy.

Vectra jechała zygzakiem

W sobotę około godz. 21.20, mieszkańcy wieżowców przy ul. Słowackiego zauważyli dziwnie jadący samochód opel vectra. Powiadomili szybko policję. Na miejscu funkcjonariusze skontrolowali kierowcę, który zdążył przed ich przyjazdem zaparkować na parkingu za Biedronką. Poddał się badaniom. Alkomat wykazał, że miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W pojeździe zauważono rozsypaną białą substancję. Technicy kryminalistyki pobrali próbkę do analizy. Ta wykazała, że jest to amfetamina. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Mężczyzna, mieszkaniec powiatu zawierciańskiego, trafił na izbę wytrzeźwień. Odpowie za prowadzenie wozu pod wpływem alkoholu i posiadanie narkotyków.

Krzyżanowice: Utrudnienia komunikacyjne

W związku z wykonywanym przez PKP remontem torów i przejazdu kolejowego na ul. Kolejowej w Krzyżanowicach nastąpi całkowite wstrzymanie ruchu kołowego na tym przejeździe. Zamknięcie przejazdu na czas robót PKP planuje się na dzień 15 listopada br. na okres 3 tygodni. Objazdy dla pojazdów samochodowych wyznaczone zostaną zgodnie z opracowaną dokumentacją tymczaso-

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Rada Miasta zdecydowała, że Komisja Rewizyjna przeprowadzi kontrolę trybu przyznawania mieszkań komunalnych. Powodem jest opisany przez naszraciborz.pl przypadek przydziału lokalu dla córki pracowniczki Miejskiego Zarządu Budynków. Ten przypadek radni sprawdzą jako pierwszy.

Racibórz » Około dwóch godzin ma potrwać każde spotkanie prezydenta Mirosława Lenka z mieszkańcami śródmieścia i dzielnic. Ojciec miasta przygotował komputerowy pokaz dokonań 2008-2009 i planów na 2010 r. Jest otwarty na szczere pytania i propozycje, bo nowy budżet to sprawa otwarta.

Mieszkania komunalne Prezydenckie POD LUPĄ TOURNEE

O sprawie przyznania mieszkania córce pracowniczki Miejskiego Zarządu Budynków pisaliśmy we wrześniu. Barbara M. na własne cztery ściany czekała blisko cztery lata. Poprzednio przypadający na nią metraż nie przekraczał 7 m kw na osobę. W 2005 r. złożyła wniosek o przydział lokum do Wydziału Lokalowego w magistracie. Zanim podjęto pozytywną dla niej decyzję, jak w każdym takim przypadku, zwołano komisję mieszkaniową, której pracownicy skrupulatnie sprawdzali, czy kobiecie należy się mieszkanie z gminy. – Pani Barbara spełniała wszystkie kryteria. Dlatego nie było z naszej strony żadnych sprzeciwów – zapewnia Barbara Krzos-Kulasza, naczelnik Wydziału Lokalowego. Autor nadesłanego do naszej redakcji anonimu zarzuca jednak Barbarze M., że skorzystała z protekcji swojej matki, pracującej w Miejskim Zarządzie Budynków. – Jakim prawem ta pani, samotna, bardzo młoda i bezdzietna na chwilę [obecną], (dziwnym trafem) zameldowała się u obcej osoby, ale mając mamę bardzo „wpływową” otrzymuje w bardzo, ale to bardzo krótkim czasie mieszkanie dwupokojowe i do tego wyremontowane przez pracowników MZB w Raciborzu? – pyta autor anonimu. Całość czytaj TUTAJ. Na wrześniowej sesji do opisanego przez nas przypadku nawiązała radna Małgorzata Lenart z PiS-u. Radna przy-

Radna Małgorzata Lenart

taczała słowa korupcja, układy, nazywając problem „gorszącym”. Prezydent Mirosław Lenk uznał, że radna poszła trochę za daleko, bo to konkretne oskarżenia, a działalność Wydziału Lokalowego, który koordynuje przydział mieszkań, była sprawdzana przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta z radnymi opozycji w składzie i nie wykazano żadnych naruszeń prawa. Dodał, że nie ma sygnałów, by dochodziło do jakichś układów, ale zapewnił, iż przedstawiony w portalu problem zostanie dogłębnie zbadany. Nie wykluczył, że poprosi o ponowną kontrolę Komisję Rewizyjną Rady Miasta.

Tak też się stało. Na środowej wprowadzono do porządku obrad dodatkowy punkt – projekt uchwały w sprawie przeprowadzenia kontroli trybu przyznawania mieszkań komunalnych przez Komisję Rewizyjną. W uzasadnieniu napisano, że kontrola odbywa się na wniosek prezydenta. Komisję rewizyjną tworzą: 1. Szczygielski Wiesław – przewodniczący Komisji, 2. Klimaszewska Krystyna, 3. Kusy Tomasz, 4. Myśliwy Krzysztof – z-ca przewodniczącego, 5. Urbas Grzegorz. (waw)

Ostatni objazd prezydenta po śródmieściu i dzielnicach miał miejsce w 2007 r. – W 2008 r. nie chcieliśmy się spotkać, bo trwała realizacja programu gospodarki wodno -ściekowej. Teraz kończymy więc jest się czym pochwalić – tłumaczy Lenk. Bierze z sobą najbliższych współpracowników – wiceprezydentów i naczelników. – Jesteśmy otwarci na krytykę i sugestie, a także konkretne propozycje. Zamykamy budżet 2010 r. Może coś uwzględnimy – dodaje. Każde ze spotkań potrwa około dwóch godzin. Obecni obejrzą multimedialną prezentację dokonań obecnej ekipy z lat 2008-2009 oraz wysłuchają o planach na 2010 r. Do udziału w spotkaniach nawołują księża.

Oto program prezydenckiego tournee: Płonia Obora – 5 XI, godz. 17.00, ZSP 3 dawna SP 2; Miedonia – 10 XI, godz. 17.00, dom parafialny; Ocice – 12 XI, godz. 17.00, ZSP 2 dawna SP 7; Studzienna – 16 XI, godz. 17.00, SP 5; Brzezie – 18 XI, godz. 17.00, SP 3; Sudół – 19 XI, godz. 17.00, SP 6; parafia Matki Bożej – 23 XI, godz. 17.00, (G 3); parafia Ostróg – 24 XI, godz. 17.00, (G 2); parafia WNMP – 26 XI, godz. 17.00, (SP 4); parafia św. Mikołaja – 2 XII, godz. 17.00, (Strzecha); parafia NSPJ – 7 XII, godz. 17.00, (miejsce G 5). (w)

Powiat » Starszy mieszkaniec Kietrza, jadąc 2 listopada rano do pracy, z powodu nadmiernej prędkości wypadł z drogi i wpadł do rowu. Pół godziny później w Chałupkach kobieta straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierkę mostu. Kierowcy z obrażeniami ciała trafili do szpitala.

Opel astra

w rowie

Racibórz » W Śląskim Oddziale Straży Granicznej nastąpiła zmiana warty. Oficjalnie i uroczyście pożegnano odchodzącego do pracy w Warszawie płk. Piotra Pysza. Jego fotel zajął ppłk. Wojciech Skowronek. To efekt decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Zmiana warty w Straży Granicznej Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, z dniem 1 listopada 2009 r., na stanowisko Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu został powołany ppłk SG Wojciech Skowronek – dotychczasowy Zastępca Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Na tym stanowisku zastąpił płk. SG Piotra Pysza, który swoją dalszą służbę w Straży Granicznej będzie kontynuował w Komendzie Głównej Straży Granicznej w Warszawie. Decyzja o powołaniu ppłk. SG Wojciecha Skowronka na stanowisko komendanta oddziału została odczytana na uroczystej zbiórce, w obecności przedstawicieli Komendy Głównej Straży Granicznej, kadry Śląskiego Oddziału Straży Granicznej oraz zaproszonych

Moment przekazania dowództwa

gości. Po zapoznaniu z treścią decyzji nastąpiło symboliczne przekazanie sztandaru oddziału nowemu komendantowi, podpisanie protokołów, a następnie złożenie meldunku Zastępcy Komendanta Głównego Straży Granicznej płk. SG Jackowi Bajgerowi. Uroczystość była również okazją do okolicznoś-

ciowych wystąpień oraz przekazania podziękowań płk. SG Piotrowi Pyszowi za dotychczasową służbę w Śląskim Oddziale Straży Granicznej, a ppłk. SG Wojciechowi Skowronkowi gratulacji z tytułu objęcia zaszczytnej i odpowiedzialnej funkcji komendanta oddziału. ŚOSG

Do pierwszego zdarzenia doszło o 6.55 w Cyprzanowie. 51-letni mieszkaniec Kietrza, jadący oplem astrą do pracy w Raciborzu, wpadł do rowu. Obecna na miejscu ekipa pogotowia przewiozła poszkodowanego kierowcę do szpitala. Ma ranę głowy. Policja ustaliła, że poszkodowany zbyt mocno nacisnął na gaz. Auto jechało za szybko. Dostał mandat 100 zł. Kolejne zdarzenie miało miejsce pół godziny później na drodze krajowej nr 78 między Zabełkowem, a Olzą. 29-letnia mieszkanka Chałupek jadąca skodą felicją na oblodzonej przeprawie wpadła w poślizg. Straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierkę mostu, po czym zatrzymała się

na przeciwnym pasie ruchu. Jadący za nią 39-letni mężczyzna na tym samym odcinku drogi również wpadł w poślizg i uderzył w tył jej samochodu. Z nim jechała ciężarna żona. Oboje trafili do wodzisławskiego szpitala. Kobiecie nic się nie stało, ale pozostawiono ją obserwacji, jej mąż ma natomiast niewielką ranę głowy. Kilka chwil później tą samą drogą jechał 19-letni mieszkaniec Wodzisławia. Jego toyota celica również wpadła w poślizg uderzając w barierkę przeprawy. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi, otrzymali jednak mandaty za niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze. (k)


« Aktualności « 5

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Lokatorzy mieszkań zarządzanych przez MZB mają już dość zbywa- fitów w 4 mieszkaniach rów- dzieci i boję się, że mogą się ponia oraz odkładania ich spraw na później. Twierdzą, że pracownicy więcej czasu nocześnie, MZB się obudziło chorować – dodaje kobieta. spędzają na „papierosku” niż za biurkiem. W dodatku nie zapłacą czynszu, póki i po 4 godzinach od zgłoszenia Od lutego uruchomiono nie odstoją swoje w gigantycznej kolejce do kasy. wysłało fachowców. O sprawie drugie okienko kasowe, jednak Na opłacenie rachunków MZB trzeba poświęcić dużo czasu

MZB daje popalić interesantom Justyna Korzeniak – Kilka dni temu byłam na tzw. przyjęciu stron w MZB u pani pełniącej obowiązki zastępcy dyrektora. Temat naszej rozmowy nie jest tu ważny. W tym wszystkim chodzi o to, że po pięciu minutach kobieta mnie po prostu zbyła. Tłumaczyła, że ma ważniejsze sprawy służbowe. Więc co miałam zrobić? Wyszłam – pisze do nas rozczarowana czytelniczka, chcąc pozostać anonimową. – Tak się składa, że pracu-

ję w pobliżu MZB i widziałam jak ta pani, kilka minut po moim wyjściu poszła za budynek na papieroska. Tam z resztą czekała już cała urzędnicza elita – dodaje kobieta. – Nie dalej jak tydzień temu, poszłam do MZB zgłosić przeciekający dach. Nie dość, że wyczekałam się na korytarzu, aż łaskawie przyjmie mnie któryś z urzędników, to jak już udało mi się wejść, usłyszałam: mamy ograniczony budżet i nie jesteśmy w stanie pani teraz pomóc. Nawet nie zdążyłam przedstawić

Reklama

do końca problemu – żali się pani Aniela, mieszkająca od wielu lat w budynku administrowanym przez MZB. Kobiety te nie są jedynymi interesantkami, które zostały instrumentalnie potraktowane przez urzędników zasiadających za biurkami w MZB. Od 2,5 roku mieszkańcy kamienicy przy Stalmacha 1 nie mogli doprosić się naprawy ubikacji na piętrze. Ich łazienki były regularnie zalewane, a na ścianach rozrastał się grzyb. Dopiero jak woda ciurkiem lała się z suReklama

AGENCJA PRACY

SZUKASZ PRACY? SZUKASZ PRACOWNIKA?

Renomowana Niemiecka firma budowlana oferuje pracę dla: » cieśli szalunkowych DOKA, PERI » murarzy » pomocników » operatorów dźwigów

znajdziemy rozwiązanie! R E K R U TAC J A , S E L E KC J A , L E A S I N G , O U T S O U R C I N G

od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 do 16.00

Racibórz, ul. Batorego 5, pok. 215, II piętro tel. 032 410 47 24, kom. 0 603 859 629

Racibórz, ul. Długa 12 Reklama

TŁUMACZENIA PRZ YSIĘGŁE: angielski, czeski, niderlandzki, niemiecki i inne ul. Batorego10 (budynek Getin Banku) 47-400 Racibórz Czynne: pn.-pt.: 9:00-15:00 Tel. 032/415-33-10 w w w.btje.pl, biuro@btje.pl

Reklama

Praca w Polsce Praca w Holandii

Certyfikat 5055/1b

Reklama

interesanci nie przypominają sobie, kiedy były czynne równocześnie. – Do 10-tego każdego miesiąca mam czas uiścić opłatę, ale staram się płacić z początkiem każdego miesiąca, żeby uniknąć tych gigantycznych kolejek. Jednak rzadko się udaje. Tak czy owak swoje wystoję – mówi Irena Wieczorek. – Dziś wyjątkowo czekałam zaledwie kwadrans. Przyszłam przed 10-tą i oczywiście żaden z pracowników nie pokwapił się otworzyć drzwi do poczekalni. Przecież pracują od 7.00, to nie rozumiem jaki problem nas wpuścić do środka – pyta Eugenia Skawińska. Zastępca dyrektora Urszula Romanowska-Stanek we wczorajszej rozmowie z nami zapewniała, że zawsze, kiedy widzi czekających przed wejściem ludzi, zaprasza ich do poczekalni. Obiecała również, że jeszcze dziś powie pracownikom, żeby starali się otwierać drzwi nieco wcześniej, bo za nimi zawsze ktoś czeka. Sprawdziliśmy to i rzeczywiście, dziś pani Urszula słowa dotrzymała. Jeden z pracowników 10 minut wcześniej wpuścił ludzi do środka. – Czynsz płacę regularnie od dobrych kilkunastu lat. Zawsze jestem przed otwarciem, bo późniejsze godziny mi, niestety, nie pasują. Dopiero dziś, pierwszy raz zdarzyło mi się, że panie otwarły nam drzwi przed czasem. Jestem w szoku – niedowierza Jan Świsterski mieszkający przy Różyckiego. Oby miłe zachowanie urzędników nie było jednorazowe. Certyfikat 698/1B 698/1A

Agencja Pracy PRACA W NIEMCZECH Legalna praca, zameldowanie, ubezpieczenie, zasiłek dla dzieci. Zjazdy co 2 tygodnie. Darmowe mieszkanie.

pisaliśmy wcześniej. Urszula RomanowskaStanek, pełniące obowiązki zastępcy dyrektora zaprzecza, jakoby zbywała interesantów. – Ani ja, ani też żaden inny pracownik nigdy nie zbywał mieszkańców. Każde zgłoszenie jest przyjmowane, rejestrowane elektronicznie, a następnie przekazywane konserwatorom. Jeśli usterka jest poważna, wtedy załatwiamy ją od razu. Niestety, na większe remonty fundusz jest ograniczony – tłumaczy Romanowska-Stanek. Jednak niemiła obsługa to nie jedyna przeszkoda, która zniechęca lokatorów gminnych mieszkań do odwiedzania placówki. Wiele do życzenie pozostawia także funkcjonowanie kasy. Żeby zapłacić czynsz klienci muszą czekają w gigantycznych kolejkach. – Każdorazowo przy jednym małym okienku stoi co najmniej 10 osób. Pani przyjmująca wpłatę rusza się tak powoli, że czasem sterczałem tu dobrą godzinę – mówi pan Jan. – Dziś jest trochę mniej osób, ale i tak czekam tu już co najmniej pół godziny – dodaje mężczyzna. – Przyszłam kwadrans przed 10.00 z myślą, że będzie mniejsza kolejka. Przede mną stały trzy kobiety, było zimno, pracownicy byli w budynku i nikt nie raczył nas wpuścić do poczekalni – skarży się pani Marta. – Staram się płacić czynsz na poczcie, tam też są kolejki, ale przynajmniej nie stoję na dworze. Mam dwójkę małych

Kurier tygodniowy wego prowadzenia ruchu na czas wykonywania robót. Inwestor (PKP PLK Zakład Linii Kolejowych w Gliwicach) oraz wykonawca (Zakład Napraw Infrastruktury w Katowicach) dokona odpowiedniego oznakowania objazdu. W trakcie prowadzenia robót na przejeździe kolejowym inwestor oraz wykonawca zapewnią odpowiednie przejście dla pieszych przez tory kolejowe. Budowa chodnika w ciągu ulic Raciborska i Długa w Chałupkach: Trwają prace drogowe związane budową chodnika przyjezdniowego w Chałupkach, gdzie również mogą nastąpić utrudnienia komunikacyjne, szczególnie w dni otwarcia targowiska w Zabełkowie. Wykonawca firma ROLES z Tworkowa planuje zakończyć roboty pod koniec listopada. Remont ulicy Kolejowej w Krzyżanowicach: Dobiegają końca prace remontowe drogi wraz z budową chodnika na ul. Kolejowej w Krzyżanowicach. Ruch pojazdów drogowych jest regulowany sygnalizatorami w systemie wahadłowym. W najbliższym czasie zostanie oddane do użytku oświetlenie uliczne na odcinku od PKP do ulicy Odrzańskiej na Łapaczu. Przebudowa ulicy Głównej w Bolesławiu: Trudności komunikacyjne mogą napotkać rolnicy w rejonie prowadzonego remontu na odcinku 600 m tj. od końca ul. Głównej do granicy państwa (w kierunku Piszcza). Wykonawcą robót jest Rejonowe Przedsię-

Reklama

tel. 032 419 18 76-77 kom. 0695 452 125, 0609 632 957 e-mail: raciborz@inperson.pl


6 » Aktualności » Kurier tygodniowy biorstwo Robót Drogowych w Rybniku. Zakończenie robót planuje się na koniec listopada. Przebudowa ulicy Kamykowej w Chałupkach: W najbliższym czasie rozpoczną się roboty drogowe na ul. Kamykowej w Chałupkach. Wykonawcą robót jest firma EKOLAND z Zabełkowa. Zakończenie robót planuje się na przełomie listopada i grudnia br.

Święto Niepodległości

11 listopada obchodzimy najważniejsze polskie święto narodowe, upamiętniające rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej też okazji w Raciborzu 11 listopada br. odbędą się miejskie uroczystości, upamiętniające to niezwykłe wydarzenie historyczne, w których do udziału mieszkańców Raciborza serdecznie zaprasza Prezydent Miasta. Obchody rozpocznie o godz. 11.00 Msza Św. w kościele pw. WNMP przy ul. Mickiewicza 8. Po Mszy Św. dalsza cześć uroczystości będzie miała miejsce pod pomnikiem Matki Polki. gdzie m.in. nastąpi: zaciągnięcie warty honorowej przez funkcjonariuszy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, wprowadzenie pocztów sztandarowych, odegranie hymnu państwowego, wystąpienie okolicznościowe, salwa honorowa Kompanii Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, składanie wiązanek kwiatów przez miejscowe władze samorządowe i delegacje szkół, organizacji, partii, zakładów pracy, instytucji, marsze wojskowe w wykonaniu orkiestry dętej Stowarzyszenia „Plania”. Świętowanie uświetni ponadto koncert słowno-muzyczny pn. „Wstań, Polsko Moja”, przygotowany przez Raciborskie Centrum Kultury. Koncert odbędzie się 11 listopada o godz. 17.00 w sali widowiskowej DK „Strzecha” przy ul. Londzina 38. W programie wezmą udział: Teatr Tetraedr, Klub Poezji Śpiewanej Atlantyda i Teatr Poezji.

Zatrzęsło w okolicy, zapisało w Raciborzu

Wstrząs o magnitudzie 3,4 odnotowały 4 listopada o godz. 8.34 polskiego czasu sejsmografy Śląskiego Obserwatorium Geofizycznego PAN w Raciborzu. Jego głębokość to 2 km. Miejsce wstrząsu – 9 km na zachód od Rybnika i 5 km na północny wschód od Rydułtów. Informacje o wstrząsie można znaleźć również na stronie internetowej Europejskiego Centrum Sejsmologicznego. Tam podano, że wstrząs w Polsce nastąpił o 7.34 jako że centra sejsmologiczne stosują tzw. czas uniwersalny.

Premierowy koncert TRZYDWA%UHT

Pierwszy w Raciborzu koncert premierowy płyty "lista zakupów na miesiąc maj" (wydanej przez EMI) zespołu TRZYDWA%UHT, który odbędzie się w sobotę 7 listopada o godzinie 20.00 na Przystanku Kulturalnym „Koniec Świata”. Wstęp na imprezę – 12 zł

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Najnowsze dane Urzędu Miasta nie napawają optymizmem. Liczba mieszkańców miasta spadnie wkrótce poniżej 55 tysięcy. Na koniec września tego roku było nas 55.280. Na koniec 1996 roku aż 64.115. Ubytek w ciągu 13 lat jest większy od liczby mieszkańców gminy Nędza.

Raciborzan nadal UBYWA Grzegorz Wawoczny Z końcem lat 80. Racibórz dobijał do 70 tys. mieszkańców. Władze miejskie snuły śmiałe wizje 100-tysięcznej aglomeracji na pograniczu polsko-czeskim. Optymistyczne prognozy demograficzne wytyczały kierunki działań planistycznych. Zaplanowano szpital o wielkości lecznicy wojewódzkiej. Zaczęto budować oczyszczalnię, dziś o wiele za dużą, do której trzeba podłączać okoliczne gminy, by obniżyć koszty oczyszczania ścieków. Na Ostrogu zbudowano nową szkołę. Mało kto wie, że miała funkcjonować razem ze starą SP 1. Z upadkiem PRL-u, miasta takie jak Racibórz raptowanie straciły impet. Uczniów starej „Jedynki” przeniesiono do nowego budynku, bo stało się jasne, że dwie szkoły na Ostrogu to przesada. Młodzi mieszkańcy zaczęli emigrować do dużych ośrodków, stwarzających im większe szanse na rozwój. W Raciborzu i okolicach nie wyhamowały migracje na Zachód. Kapitalizm wyeliminował z rynku sporo zakładów pracy. Wystarczy wspomnieć Domgos, Prodryn, Ślązak. Nowych miejsc pracy nie było. Bezrobocie w swoich apogeum sprzed kilku lat sięgało 5 tys. osób w

całym powiecie (dziś nieznacznie przekracza 2200 osób). Wszystkie te czynniki złożyły się na demograficzną lawinę, która do dziś sukcesywnie "odchudza" Racibórz. Skala zjawiska jest jednak większa niż w wielu podobnych ośrodkach miejskich. W 1996 r. Racibórz (dane statystyczne UMiasta) miał 64.115 osób, u progu trzeciego tysiąclecia 61.593, zaś na koniec 2008 r. już tylko 55.626 osób. Liczba ludności nadal spada. Na koniec września, według danych magistratu, wyniosła 55.280. Daje to blisko 400 osób na trzy ostatnie kwartały. Z początkiem przyszłego roku możemy się więc spodziewać przekroczenia w dół progu 55 tys. mieszkańców. Warto zauważyć, że w perspektywie dekady (1998-2008) spadek wyniósł ponad 7,5 osób. To grubo ponad 10 proc. od stanu na koniec 1998 r. (63.143). Bez wątpienia przyczyna tak drastycznych spadków nie leży tylko w stworzeniu lepszych perspektyw na Zachodzie czy w dużych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław), ale przede wszystkim braku pomysłu wśród lokalnych włodarzy na jakiekolwiek perspektywy w Raciborzu. Rybnik, którego władze w połowie lat 90. postawiły

mocno na rozwijanie handlu, jeszcze w 1998 r. cieszył się z przyrostu ludności. Na szczycie wyniosła ona 144.582. Po dekadzie, w 2008 r., rybnicka populacja została oszacowana na 141.177 osób. Spadek sięgnął więc tylko 3400 osób, podczas gdy w Raciborzu 7500! Rybnik jest dziś rzeczywistym handlowo-usługowym centrum regionu, hojnie czerpiącym z tego korzyści. To tu właśnie spora grupa raciborzan robi zakupy. Proces kurczenia się Raciborza będzie, niestety, trwał. Nie pomoże mizerny wzrost urodzeń. Pokazały to lata 20052008. Roczna liczba rejestrowanych w Raciborzu urodzeń wzrosła z 871 (2005) do 1057 (2008), a mimo to stolicy powiatu ubyło w tym czasie blisko 2500 mieszkańców. Od początku lat 90. żadna rządząca miastem ekipa, a także opozycja, nie przedstawiła spójnej, długofalowej wizji działań, które mogłyby zahamować ten proces. Jak głęboki może być spadek? Obraz tego, co nas czeka, dają opracowania Głównego Urzędu Statystycznego. Na koniec 2010 r. będzie nas 54.481, a w kolejnych latach: 2015 – 51.214, 2020 – 47.921, 2021 – 47.269, 2025 – 44.559, 2030 – 41.115.

Racibórz » Wciąż jest kilka wolnych miejsc w listopadzie i grudniu – zapewnia kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Raciborzu Katarzyna Kalus. Wyznaczono też terminy na przyszły rok. Zainteresowanie jednak jest niewielkie. Termin ślubu na 2010 rok zarezerwowała tylko jedna para.

Można się żenić jeszcze w tym roku... Jola Reisch Zarzut, iż w USC w Raciborzu dwóm parom odmówiono udzielenia ślubu jeszcze w tym roku padł z ust radnego Krzysztofa Ciszka na październikowej sesji rady powiatu. Ponoć powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż śluby udzielane są tylko dwa razy w miesiącu. – Mamy jeszcze wolne 4 terminy w tym roku – zapewnia kierowniczka USC w Raciborzu Katarzyna Kalus, przeglądając kalendarz. – W październiku wyznaczaliśmy też daty, w jakich będziemy udzielać związków małżeńskich w przyszłym roku. Zrobiliśmy to niemal natychmiast po tym, jak zaczęli telefonować zainteresowani z pytaniami o te terminy. Rzeczywiście, śluby w USC w Raciborzu udzielane są dwa razy w miesiącu. Raz w sobotę a raz w środę. – Ale jeżeli trzeba, udzielamy ślubów w dodatkowy dzień. Tak było na przykład w styczniu, marcu, kwietniu, czerwcu, sierpniu i w październiku – wylicza Katarzyna Kalus. – Trzy razy zawitają do nas nowożeńcy w listopadzie a w grudniu aż cztery razy. Jedna para przy-

szła do nas z prośbą, że mogą wziąć ślub tylko w poniedziałek, 28 grudnia. Skoro im na tym zależało, przystaliśmy na tę propozycję, choć okres pomiędzy świętami a nowym rokiem to dla nas bardzo pracowity czas. Przyjeżdża wtedy wiele osób zza granicy i załatwia u nas swoje sprawy. A my chcemy, żeby ślub u nas miał odpowiednią oprawę. Trzeba zaangażować pracowników, przychodzi organista… Ta odpowiednia oprawa i estetyczny wystrój Sali Ślubów w USC w Raciborzu sprawia, że zawierają tu związku małżeńskie pary spoza gminy, a nawet spoza powiatu. – W ubiegłym roku ślub u nas zawarła para z Rybnika. Są nowożeńcy z sąsiednich gmin i z województwa opolskiego. Raz nawet była para; pani z Warszawy a pan zza granicy. – Jeszcze się nie zdarzyło, by ktoś od nas wyszedł z informacją, że nie ma możliwości udzielania mu ślubu – z pewnia kierowniczka USC. – A jeżeli termin jest zarezerwowany, to jest dla nas wiążący. Ślubu może udzielić również moja zastępczyni, więc nawet w przypadku choroby, zawsze jedna z nas jest w urzędzie.

Nie można też przyjść do Urzędu Stanu Cywilnego z oświadczeniem: chcę żenić się jutro albo za tydzień. – Od czasu złożenia dokumentów i podpisania zapewnienia przedślubnego musi upłynąć miesiąc i jeden dzień. I nie jest to wymysł urzędników. Tak stanowi prawo a konkretnie Prawo o aktach stanu cywilnego. Jedynie w uzasadnionych przypadkach można ten termin skrócić. O tym, czy przypadek jest uzasadniony czy nie, decyduje kierownik USC. Śluby dwa razy w miesiącu to nie jest wymysł ostatnich lat. – Tak było już, gdy obejmowałam ten urząd – twierdzi Katarzyna Kalus. Nie widzi urzędowej potrzeby wyznaczania kolejnych terminów. Woli to raczej robić na prośbę konkretnych par. Poza tym z roku na rok rośnie liczba ślubów wyznaniowych, odciążając USC. W ubiegłym roku w Raciborzu zarejestrowano 380 związków małżeńskich, w tym 187 wyznaniowych, 126 cywilnych (w tym jeden w zakładzie karnym) oraz 67 umiejscowień. Do października tego roku zarejestrowano 200 ślubów wyznaniowych, 119 cywilnych (2 w zk) oraz 43 umiejscowienia.

Kuźnia Raciborska » Targi EMO MILANO 2009 odbywały się w dniach od 5 do 10 października w Mediolanie. Ta największa i uznana w świecie impreza targowa odbywa się co dwa lata w niemieckim Hanoverze i włoskim Mediolanie (dawniej również w Paryżu). W roli wystawcy kuźniańska fabryka uczestniczyła w EMO drugi raz.

Rafamet na targach EMO MILANO 2009

A. Misa Ponad 1400 firm branży obróbki metalu z 39 krajów z całego świata, a wśród nich Fabryka Obrabiarek RAFAMET S.A. z Kuźni Raciborskiej, prezentowało swoje produkty na targach EMO MILANO 2009. To największa impreza targowa branży obróbki metalu o zasięgu światowym, na której RAFAMET obecny jest już od dawna. – Wcześniej występowaliśmy tylko w roli zwiedzającego. Ale od kilku lat stawiamy na promocję marki RAFAMET w skali globalnej, bo jesteśmy przecież światowym dostawcą obrabiarek. Musimy być obecni na tego typu imprezach. Gdyby zabrakło nas na EMO, to obrabiarkowy świat zacząłby spekulować, że w naszej firmie źle się dzieje – wyjaśnia Paweł Michalewski, kierownik sprzedaży w RAFAMET S.A., i przypomina, że w ostatnim czasie fabryka wyprodukowała dla kontrahentów z Francji i Japonii gigantyczne tokarki karuzelowe. Właśnie ten produkt, jako swój sztandarowy, RAFAMET prezentował w Mediolanie. – To potężne maszyny, które obrabiają 250 t metalu. Średnica obróbki wynosi nawet do 10 m. Takie tokarki wykorzystywane są przede wszystkim w przemyśle ciężkim. Niewiele firm zajmuje się ich produkcją – stwierdza Paweł Michalewski. Pierwszą taką maszynę RAFAMET wyprodukował w 1985 r. dla francuskiego kontrahenta. - W ostatnich latach wyprodukowaliśmy w sumie 11 wielkogabarytowych tokarek karuzelowych. Tylko w tym roku dostarczyliśmy trzy takie maszyny, jedną dla Francuzów i dwie dla Japończyków – informuje kierownik sprzedaży w kuźniańskiej fabryce. Jak podkreśla z kolei Maciej Michalik, wiceprezes zarządu i dyrektor handlowy Fabryki Obrabiarek RAFAMET S.A., udział w targach EMO MILANO 2009 to nie tylko promocja produktu, ale i okazja do zapoznania się ze światowymi trendami w branży obrabiarkowej. – Niestety dało się tu zauważyć światowy kryzysy gospodarczy. Było o wiele mniej wystawców, którzy prezentowali się na mniejszej powierzchni targowej. Ich ekspozycje także były skromniejsze – mówi wiceprezes Michalik i ocenia spadek tempa rozwoju całej branży jako średni. – W jednostkowych przypadkach jest o wiele gorzej. Na tym tle RAFAMET prezentuje się nie najgorzej. Nasza ekspozycja nie

była mniejsza niż dwa lata temu w Hanoverze, a zainteresowanie ofertą było co najmniej takie samo – tłumaczy Maciej Michalik. Wśród wystawców najliczniej reprezentowane były kraje Starego Kontynentu i Azji. – Azja to miejsce na świecie, które pozwala podtrzymać portfel zamówień firmom branży obrabiarkowej i utrzymać niezbędny poziom optymizmu w biznesie. Obecnie największe rynki są w Chinach, Indiach, ale i w mniejszych krajach, takich jak Malezja czy Indonezja – zauważa wiceprezes RAFAMET S.A. Podczas targów przedstawiciele Fabryki Obrabiarek z Kuźni Raciborskiej nawiązali sporo nowych kontaktów. Jak zastrzega Paweł Michalewski, nie od razu zaowocują one jednak podpisaniem zamówień. – Trzeba pamiętać, że obrabiarki to dobra inwestycyjne, które sprzedaje się w długim okresie. Taka transakcja nieraz trwa kilka lat. Dlatego też główny cel imprez targowych to zaistnienie, zaprezentowanie swojej oferty, ale i odnawianie starych i nawiązywanie nowych kontaktów biznesowych. Już sama obecność na EMO MILANO 2009 stawia nas w czołówce światowej – podkreśla kierownik sprzedaży w RAFAMET S.A. Za dwa lata (w 2011 r.) targi EMO odbędą się w Hanoverze. Ale RAFAMET już dziś przygotowuje się do udziału w imprezie o podobnej randze w branży transportu szynowego. To targi INNOTRANS w Berlinie, które odbędą się już jesienią przyszłego roku.

Targi EMO MILANO 2009 w liczbach

Targi odbywały się w dniach od 5 do 10 października 2009 r. w Mediolanie. Swoją ofertę prezentowało tu ponad 1400 firm branży obróbki metalu z 39 krajów świata. Ich ekspozycje zajęły w sumie ponad 100 tys. m kw. powierzchni. W czasie 6 dni targowych imprezę odwiedziło blisko 125 tys. osób reprezentujących 99 krajów świata, a wśród nich prawie 6 tys. studentów uczelni technicznych. Polskę reprezentowało 8 firm, wśród nich największy producent w branży – Fabryka Obrabiarek RAFAMET S.A. z Kuźni Raciborskiej. „Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej na świecie, te liczby potwierdzają ważność wydarzenia, jakim są targi EMO” – podsumowuje imprezę Pier Luigi Streparava, komisarz generalny EMO MILANO 2009.


« Reklama « 7

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

WITAMY W RACIBORZU

Patryk Paszek jest pierwszym dzieckiem Anity i Mirosława z Nędzy. Na świecie pojawił się 24 października. W chwili urodzin ważył 3 350 g i miał 55 cm wzrostu. Dumni rodzice bardzo chcą już przedstawić pierworodnego całej rodzinie.

Julia Wala urodziła się 26 października. Ważyła wtedy 2 800 g a mierzyła 52 cm. Julia jest pierwszą córeczką Ewy i Piotra z Raciborza. W domu na maleńką siostrzyczkę z niecierpliwością czeka już braciszek, 3-letni Michał.

Marta Gruca jest pierwszą córeczką Karoliny i Adama z Raciborza. Na świat przyszła 27 października. Ważyła wtedy 4 260 g a mierzyła 56 cm. Szczęścili rodzice chcą jak najprędzej zabrać maleństwo do domu, do brata, 7-letniego Bartka. Reklama

Marcel Klimaszka pojawił się na świcie 26 października. Ucieszył tym niebywale rodziców, Agnieszkę i Piotra z Tworkowa. Maluch w chwili narodzin ważył 3 300 g a mierzył 55 cm. Marcel już wkrótce dołączy do braci, 6-latka Błażeja i 8-latka Jakuba.

Damian Döhner jest pierworodnym synem Edyty i Romana. Oczka otworzył i ciekawie spojrzał na świat 28 października. Ważył 3 250 g i miał 55 cm wzrostu. Rodzice już wkrótce zabiorą malucha do domu w Pietrowicach Wielkich.

Wiktoria Czubak przyszła na świat 27 października sprawiając tym radość rodzicom, mamusi Marii i tacie Marcelemu z Raciborza. Wiktoria w chwili urodzin ważyła 3 440 g i miała 56 cm wzrostu.

Reklama

Reklama

Aleksandra Galli przyszła na świat 30 października. sprawiając trym niebywałą radość rodzicom, mamie Joannie i tacie Józefowi z Raciborza. Maleństwo w chwili narodzin ważyło 2 800 g i miało 51 cm wzrostu.

P Reklama

Reklama

Przy kominku RESTAURACJA

P

Organizujemy:

Racibórz-Markowice ul. Gliwicka 8 tel. 032 415 60 70 kom. 516 476 624

- wesela - komunie - bankiety - studniówki - urodziny - komersy - stypy - zabawę sylwestrową - inne imprezy okolicznościowe Reklama

Reklama

Reklama

TANIA ODZIEŻ

NAJWIĘKSZY SKLEP W REGIONIE (1000 m2)

Racibórz, Bosacka 52 pon.-pt. w godz.: 10.00-18.00, sob.: 9.00-14.00

nowa kolekcja

JESIENNO-ZIMOWA

ZAPRASZAMY

stałe dostawy TOWARU!


8 » Reklama » Reklama

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl Reklama

Reklama w tygodniku już od

40 zł za moduł

w pełnym kolorze!

Zamieszczajac 4 edycje reklam 5 edycję otrzymujesz GRATIS! Zapytaj o szczegóły:

Grzegorz Zimałka, e-mail: gz@naszraciborz.pl tel. 032 415 18 66, kom. 0509 505 765

Reklama

PRODUCENT MEBLI

GRAND meble meble kuchenne na Twój wymiar zabudowa wnęk

pomiar i wycena

GRATIS

!

zadzwoń i umów się na GRATISOWY POMIAR Tel. 032 725 43 70

Kom. 728 496 026 e-mail: p.p.u.hgrand@interia.eu Reklama

Reklama

Reklama

OGŁOSZENIA DROBNE TYLKO Reklama

6,10

PODANA CENA JEST CENĄ BRUTTO I OBEJMUJE PUBLIKACJĘ OGŁOSZENIA DO 200 ZNAKÓW NA PORTALU WWW.NASZRACIBORZ.PL PRZEZ 14 DNI OD DATY DODANIA ORAZ W CO NAJMNIEJ JEDNYM WYDANIU TYGODNIKA NASZ RACIBÓRZ

Reklama

SZCZEGÓŁY: Aby dodać ogłoszenie drobne, należy skorzystać z FORMULARZA na stronie www.naszraciborz.pl. Nasz Racibórz 47-400 Racibórz, ul. Staszica 22 (4 piętro), tel. 032 415 18 66, e-mail: sekretariat@naszraciborz.pl Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

MEBLE NA WYMIAR SZAFY KUCHNIE BIUROWE SYPIALNIE GARDEROBY ŁÓŻKA TEL.: 509 241 296 415 32 95 RACIBÓRZ UL. REYMONTA 14 (obok ABRY)

POMIAR GRATIS Reklama

Reklama

DobreButy Racibórz ul. Opawska 9

Reklama


–4–

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – RACIBORSKIE NAJLEPSZE

– Nowoczesna technika w sïuĝbie inwalidów – taki napis umieszczono na biurowcu Ramety w XXV-lecie PRL-u. Firma zawsze byïa zwiÈzana ze Ărodowiskiem osób niepeïnosprawnych. Dawniej jako spóïdzielnia inwalidów, a dziĂ jako zakïad pracy chronionej daje im zatrudnienie. To dziÚki nim Rameta przetrwaïa realny socjalizm i niestraszna jest jej gospodarka wolnorynkowa, w której trzeba ostro konkurowaÊ o klienta. Rameta obchodzi w tym roku swoje 40. urodziny i choÊ nazwa rmy znana jest wszystkim raciborzanom, to niewielu zdaje sobie sprawÚ, co tak naprawdÚ oznacza. WziÚïa siÚ tymczasem od RAciborskich MEbli TApicerowanych. To one do dzisiaj stanowiÈ trzon oferty. Komplety wypoczynkowe, naroĝniki, sofy i fotele, to aĝ 90 proc. produk-

–1–

cji, która znajduje odbiorców w caïej Polsce i Europie. Caïa Europa siedzi i Ăpi na meblach z Raciborza. Rameta dziaïa takĝe w segmencie mebli biurowych i szkolnych, majÈc na koncie wiele prestiĝowych realizacji. Maïo kto wie, ĝe w produkty z Raciborza wyposaĝone sÈ sale Uniwersytetów Gdañskiego i Opolskiego. Minione 40 lat pozwoliïo Ramecie utrwaliÊ silnÈ pozycjÚ na rynku krajowym. W tych czterech dekadach byïy dobre i zïe chwile. – Przypomina nam o tym neon z logo rmy. Nie bÚdziemy go zmieniaÊ. Mamy do niego sentyment – podkreĂla Stefan Fichna, prezes Ramety. W tym roku odnowiono w koñcu elewacjÚ. W koñcu, bo przez caïy czas byïy waĝniejsze sprawy – stworzenie gamy atrakcyjnych produktów i sieci handlowej, a takĝe modernizacja parku maszynowego.

DziÚki wïaĂciwej hierarchii priorytetów Rameta nadal istnieje. W 1990 r. Rameta znalazïa siÚ w caïkiem nowych realiach. Decytowe niegdyĂ towary staïy siÚ nagle ogólnodostÚpne, w peïnym wyborze. Rynek zalaïy meble z zagranicy. Trzeba byïo walczyÊ o klienta. Nieraz byïo ciÚĝko, ale jak mówi stare porzekadïo, co nie zabġa, to wzmacnia. Blisko dwie dekady kapitalizmu stworzyïy z Ramety na tyle prÚĝny i okrzepïy organizm, ĝe dziĂ moĝe bez obaw patrzeÊ w przyszïoĂÊ i konkurowaÊ z najlepszymi. – Naszym celem jest polska czoïówka w branĝy meblarskiej. JesteĂmy liczÈcym siÚ, renomowanym producentem, ale wciÈĝ myĂlimy o rozwoju. Nie chcemy staÊ w miejscu – mówi prezes Stefan Fichna. W Ramecie wszyscy pamiÚtajÈ 1997 r., kiedy to katastrofalna powódě zniszczyïa gïówny zakïad na Ostrogu. W krótkim czasie zostaï odbudowany, a produkcja na powrót uruchomiona. Firma to jednak nie tylko maszyny i budynki. – To przede wszystkim ludzie. Nasi pracownicy to doskonali fachowcy, zwiÈzani z RametÈ, zdolni do poĂwiÚceñ. Bez nich nie byïoby sukcesów Ramety. NaleĝÈ im siÚ sïowa podziÚkowania – podkreĂla prezes. HistoriÚ miïo wspominaÊ, ale dla kaĝdego przedsiÚbiorstwa liczy siÚ teraěniejszoĂÊ i przyszïoĂÊ. 40. urodziny mġajÈ w doskonaïej atmosferze. Tegoroczna sprzedaĝ ma byÊ wyĝsza od ubiegïorocznej, bÚdzie zysk, a pracownicy otrzymali wszystkie naleĝne wynagrodzenia i dodatki. – Rameta poszerza rynki zbytu, zdobywajÈc uznanie nowych klientów podczas, gdy wciÈĝ mówi siÚ o kryzysie gospodarczym. Widzimy dobre warunki do prowadzenia biznesu i staramy siÚ wykorzystaÊ kaĝdÈ szansÚ – koñczy prezes.

Z RAMETĄ

CZTERY DEKADY

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – RACIBORSKIE NAJLEPSZE


Do historii przejdÈ jednak tegoroczne inwestycje. Kosztem miliona zïotych kupiono nowoczesny, amerykañski cutter z lagownicÈ. UrzÈdzenie bardzo dokïadnie rozkraja tkaninÚ, tak samo pierwszy krój jak i ten z numerem 3000, gwarantuje idealnÈ jakoĂÊ. – Mamy znacznie mniej reklamacji – chwali siÚ prezes i zapowiada kolejne inwestycje i modernizacje parku maszynowego. – Naszym dïugoterminowym celem jest umocnienie pozycji w Polsce i zdobywanie kolejnych rynków zagranicznych. Zbieramy znakomite recenzje od Francuzów. Pracujemy nad nowym wzornictwem. UwzglÚdniamy najnowsze trendy. W kwestii zarzÈdzania dÈĝymy do centralizacji produkcji i ciÈgïego podwyĝszania jakoĂci. Chcemy równieĝ utrzymaÊ zatrudnienie, caïy czas pamiÚtajÈc, jak istotna w ĝyciu Ramety jest zaïoga. Musimy dbaÊ o zadowolenie naszych ludzi, bo wtedy mamy pewnoĂÊ, ĝe z powodzeniem wdroĝymy w ĝycie nasze kolejne projekty – koñczy prezes Stefan Fichna.

TEN ROK JEST

czas wstrzymano wypïatÚ nagród jubileuszowych. – Ludzie wykazali zrozumienie, na proĂbÚ zarzÈdu, pomogli spóïdzielni. JesteĂmy im za to wdziÚczni. UporzÈdkowaliĂmy nanse. ProszÚ mi wierzyÊ, aĝ miïo teraz przejĂÊ przez zakïad – zapewnia prezes. ZarzÈd ĂciĂle kontrolowaï koszty i poprawiïa siÚ wydajnoĂÊ. Poprawiono relacje handlowe. Wprowadzono nowe wzory mebli. Ostatnio pozyskano rynki zbytu na Sïowenii i w Sïowacji. Jeszcze do niedawna wspomniany eksport siÚgaï aĝ 80 proc. sprzedaĝy, ale Rameta chciaïa zwiÚkszyÊ swój udziaï na rynku krajowym i moĝe dziĂ mówiÊ o sukcesie. Zaakcentowaïa swojÈ obecnoĂÊ wĂród rodzimych odbiorców. Jest powszechnie chwalona za wysokÈ jakoĂÊ i nowoczesne wzornictwo. W tym roku zwiÚkszono takĝe zatrudnienie o dodatkowe 30 osób. Przekracza ono juĝ póï tysiÈca pracowników, zatrudnionych przy liniach produkcyjnych w zakïadzie macierzystym na Ostrogu przy ul. Królewskiej oraz w lii przy ul. Cegielnianej, gdzie sÈ produkowane elementy metalowe i opakowania.

WYŚMIENITY

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – RACIBORSKIE NAJLEPSZE

Fot. Nowiny/Adam Misa

Jeszcze rok temu maïo kto przypuszczaï, ĝe swoje 40. urodziny Rameta bÚdzie obchodziÊ w tak dobrych nastrojach. Wiele rm na caïym Ăwiecie myĂli o przetrwaniu, a w Ramecie myĂlÈ o kolejnych inwestycjach i rynkach zbytu. Ponad rok temu niski kurs euro stwarzaï powaĝne problemy polskim rmom eksportowym, do których zalicza siÚ Rameta. Polskie towary przestawaïy byÊ konkurencyjne na Zachodzie. Obecnie zakïad z Raciborza wysyïa poza granice kraju 60 proc. swojej produkcji, gïównie do Francji, Niemiec i Danii. – Banki kusiïy nas opcjami, przez które wiele polskich przedsiÚbiorstw ma teraz kïopoty. Na szczÚĂcie, nie zabezpieczaliĂmy ryzyka kursowego i dziĂ moĝemy spokojnie dziaïaÊ – mówi prezes Stefan Fichna. To rozwaĝne podejĂcie daje luksus. Rameta zwiÚkszy w tym roku sprzedaĝ (do okoïo 50 mln zï), osiÈgnie zysk, który nie tra do kasy banków, lecz na tak potrzebny rozwój produkcji. Rameta spïaciïa ciÈĝÈce na niej kredyty z poprzednich lat. Odbyïo siÚ to kosztem wyrzeczeñ zaïogi. Na pewien –2–

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – RACIBORSKIE NAJLEPSZE

RAMETA BŁYSZCZY

Fot. Anna Żamojda

ze sprÚĝynÈ bonnellowÈ. U podstawy projektu znalazïa siÚ chÚÊ stworzenia mebla dziennego z atrakcyjnÈ tkaninÈ, który moĝe byÊ eksploatowany jako mebel do spania. W tym roku w Poznaniu, meble z Raciborza, o nowoczesnym wzornictwie, zostaïy „ubrane” w róĝnorodne tkaniny, m.in. alcantary, szenile, oki oraz baweïny, w róĝnych odcieniach koloru ĝóïtego, którego doskonaïym uzupeïnieniem byïy akcenty brÈzu, np. na poduszkach oparciowych. W tej tonacji byïa teĝ aranĝacja stoiska. WĂród nowoĂci warto wyróĝniÊ zestaw „Ontario” oraz wersalkÚ „Roma”. Ich wprowadzanie do oferty jest odpowiedziÈ Ramety na sygnaïy pïynÈce z rynku, by asortyment rmy wzbogaciÊ o zgrabne, nieduĝe meble, zaprojektowane z myĂlÈ o klientach mieszkajÈcych w blokach. Wersalka „Roma” i zastosowany w niej innowacyjny system rozkïadania okazaïa siÚ absolutnym hitem. – Ten automat to w 100% nasz autorski pomysï, zgïosiliĂmy go juĝ do UrzÚdu Patentowego – mówi z dumÈ Stefan Fichna, prezes ZarzÈdu

rmy Rameta i dodaje, ĝe odwiedzajÈcy nasze stoisko klienci byli zaskoczeni jego prostotÈ i funkcjonalnoĂciÈ. MuszÚ powiedzieÊ, ĝe udaïo nam siÚ im zaimponowaÊ. „Ontario” to sofa i naroĝnik, wyposaĝone w funkcjÚ spania i pojemniki na poĂciel. Uzupeïnieniem zestawu jest zgrabny puf. Na stoisku rmy uwagÚ przyciÈgaï ponadto zestaw „Laguna” (dedykowany raczej do duĝych mieszkañ i domów) oraz stojÈce przy nim obrotowe, niewielkie, a przy tym bardzo wygodne foteliki „Laguna”, które z powodzeniem mogÈ byÊ komponowane takĝe z innymi meblami z oferty Ramety. EleganckÈ prostotÈ i wykoñczeniem kedrÈ wyróĝniaï siÚ natomiast eksponowany poĂrodku stoiska zestaw „Linea” (3-2-1). Jego atutem jest fakt, ĝe klient sam moĝe zdecydowaÊ o tym, w której soe ma byÊ zastosowana funkcja spania i pojemnik na poĂciel (i czy w ogóle). Tradycyjnie uzupeïnieniem targowej prezentacji Ramety byï mebel dzieciÚcy – tym razem sofka „Kuba” z aplikacjÈ typowo chïopiÚcÈ (motyw autka).

NA POZNAŃSKICH TARGACH WĂród licznych salonów meblowych krÈĝy opinia, iĝ wielu klientów przychodzi do nich z konkretnymi potrzebami. Zazwyczaj pytajÈ o nowoĂci z oferty Ramety z Raciborza – daïo siÚ sïyszeÊ podczas tegorocznej edycji MiÚdzynarodowych Targów Poznañskich Meble 2009. Nie ma lepszej rekomendacji dla raciborskiej rmy, która podbġa rynki juĝ od 40 lat. – Zbyt wiele zïego dzieje siÚ w polskiej branĝy producentów mebli i wielu ulega pokusie ograniczenia kosztów produkcji poprzez stosowanie tanich surowców. Mamy wïasny, wysoki poziom i chcemy trzymaÊ siÚ wypracowanej jakoĂci. Taka wyznaczona droga, to naszym zdaniem sïuszny krok. Nic za wszelkÈ cenÚ – nie bÚdziemy obniĝaÊ jakoĂci, by obniĝyÊ cenÚ i sprzedaÊ jednÈ, dwie bryïy wiÚcej – tïumaczyï prezes Stefan Fichna specjalistom z branĝy podczas targowych paneli dyskusyjnych. Na stoisku w Poznaniu, Rameta juĝ od kilku lat prezentuje wyïÈcznie nowoĂci. Ich wspólnym mianownikiem jest jednolita gama kolorystyczna. W roku 2008 dominujÈcy byï pomarañcz. Powodzeniem cieszyï siÚ program „Cosmo”, skïadajÈcy siÚ z naroĝnika, sofy i dwóch rodzajów foteli. Projekt wyróĝnia siÚ funkcjÈ podnoszonych boków i unoszonej kanapy. W efekcie to nie tylko efektowny mebel wypoczynkowy, ale i wygodna, stabilna i wytrzymaïa platforma do spania. UwagÚ zwiedzajÈcych przyciÈgaï program dla dzieci „Majka” z barwnymi aplikacjami naszytymi na boki mebli. Bryïy nie sÈ zbyt duĝe, dziÚki czemu zagwarantujÈ wygodÚ bawiÈcym siÚ i odpoczywajÈcym dzieciom, a podwyĝszone boki zapewniÈ bezpieczeñstwo dzieci i spokój rodziców. Zestaw „Libra” to doskonaïy przykïad analizy rynku i udanej myĂli projektowej. W soe zastosowano, opracowany w Ramecie, system rozkïadania wspóïistniejÈcy

–3–


Doktor Patricia Kelly miaïa w pamiÚci wczorajszÈ, popoïudniowÈ podróĝ do Covent Garden, na premierÚ kolejnej adaptacji ¥piÈcej królewny w szacownej Operze Królewskiej. Od lat unika musicali i sztuki wspóïczesnej. Jest przekonana, ĝe hojne czerpanie ze skarbca prostolinġnych, moralizujÈcych bajek Charlesa Perraulta oraz baĂni braci Grimm pozwala jej utrzymaÊ w dobrej kondycji wïasnÈ wyobraěniÚ, tak silnie uksztaïtowanÈ w mïodoĂci przez ukochanÈ mamÚ i nieco szalone ciotki. IlekroÊ siada przed scenÈ, ma przed oczyma wspólne wieczorne czytanie ksiÈĝek w ich przytulnym robotniczym domu na przedmieĂciach Manchesteru. Matka dbaïa o oprawÚ tych bajkowo -baĂniowych wieczorków we wspólnym gronie. Pokój maïej Patricii przypominaï dzieciÚcÈ komnatÚ païacu Buckingham. Na stoliku przy wygodnym ïóĝku z puszystÈ pierzynÈ staï oliwny kaganek. Obok duĝy, stary, kupiony na bazarze bujak. Siadaïa w nim któraĂ z ukochanych cioÊ, której akurat powierzono zaszczytnÈ funkcjÚ lektora. To byïo caïe naboĝeñstwo, poprzedzone degustacjÈ smacznych kontur babci Dorothy, a potem wypeïnione sïuchaniem opowieĂci o Kocie w butach, Sinobrodym, Tomciu Paluchu, Czerwonym kapturku, Diable z trzema zïotymi wïosami, Muzykantach z Bremy, Krysztaïowej kuli czy GÚsiareczce. Patricia nie chciaïa byÊ w ĝyciu Kopciuszkiem, choÊ, wbrew namowom rodziców, porzuciïa myĂl o prestiĝowych studiach medycznych. MisjÚ ratowania rodzinnych ambicji powierzyïa rodzeñstwu. Dla siebie wybraïa archiwistykÚ i bibliotekoznawstwo w Oxfordzie oraz staropanieñstwo. DziÚki temu zachowaïa ciÈgïÈ stycznoĂÊ ze starymi ksiÚgami i starodrukami. Kaĝda lektura klasyków dostarczaïa jej niesamowitych wraĝeñ i niesamowitej satysfakcji. Kaĝde odkrycie nieznanego wspóïczesnym dokumentu niesamowitych emocji. Jej akademickie wykïady w Oxfordzie cieszÈ siÚ niezmiennÈ popularnoĂciÈ wĂród studentów. Mówi nieco oschle i egmatycznie, ale poprawnie naukowo, precyzyjnie i zrozumiale. Nie konfabuluje, nie wymyĂla, hojnie czerpie z zasobów wïasnej, gruntownej wiedzy. Studenci mówiÈ o niej pani premier. Ubiera siÚ i czesze wïosy na modïÚ Margareth Thatcher. Uwielbia jej bon ton, a takĝe proste, ale ekskluwaïy go dzieje staroĝytnego Egiptu. W 1863 r., jak wynika z zachowanych u nas dokumentów, wyjechaï na póï roku do kraju faraonów, podróĝujÈc od ěródeï Nilu do ujĂcia rzeki. Odwiedziï wszystkie najwaĝniejsze zakÈtki zwiÈzane z dziejami staroĝytnego imperium, w tym nieocjalne bazary, na których handlowano wyposaĝeniem grobowców i mumiami. Jako osoba zasobna w gotówkÚ, spotkaï siÚ z szefami najwaĝniejszych gangów rabusiów i przebieraï w ich ofercie. Anselm zostawiï po sobie pamiÚtnik z tej podróĝy, który miaïem okazjÚ z wielkim za-

stu lat. Poranna prasówka poïÈczona z degustacjÈ maïej liĝanki kawy Etiopia Djimmah – to byï czas, w którym szefowa archiwistów Rothschildów przedkïadaïa intymnoĂÊ oraz samotnoĂÊ ponad wszystko. Musiaïa zaistnieÊ szczególna okolicznoĂÊ, by moĝna byïo zburzyÊ to bïogie odosobnienie. – Mam nadziejÚ, Steve, ĝe nie popeïniasz pomyïki. – SÈdzÚ, ĝe nie. ZresztÈ, proszÚ spojrzeÊ… Steve, mïody archiwista, równieĝ po studiach w Oxfordzie, naleĝaï do grona najlepszych studentów dr Kel-

–2–

ly. Ten Szkot, pasjonat dziejów rodzinnego kraju, fanatyczny niemal badacz kampanii napoleoñskich, zaskarbiï sobie sympatiÚ swojej mentorki i po uzyskaniu dyplomu z wyróĝnieniem od razu otrzymaï od niej propozycjÚ pracy w St. Swithin’s Lane. Podszedï do swojej szefowej i wrÚczyï jej jednÈ kartkÚ komputerowego wydruku. – Cóĝ my tu mamy... Dr Kelly oddaïa siÚ lekturze wiadomoĂci, waĝniejszej od liĝanki Etiopia Djimmah i The Daily Telegraph – Steve, dajesz mi wydruk podania izraelskiej naukowiec, która prosi o dokumenty z wyprawy Anselma Rothschilda do Egiptu z 1864 r. Cóĝ w tym dziwnego. Nie widzÚ powodów, z których mielibyĂmy jej odmówiÊ. – ProszÚ jednak pozwoliÊ szerzej wyjaĂniÊ sprawÚ. – ProszÚ, proszÚ, mów! – Anselm Rothschild, gïowa wiedeñskiego domu bankowego z poïowy XIX w., naleĝy do grona bardziej ekscentrycznych czïonków familii naszych szanownych chlebodawców. Fascyno-

zywne, bïyszczÈce angielskie torebki, w których przynosiïa dawniej na uniwersytet kopie dokumentów z archiwum rodziny Rothschild. DziĂ korzysta z osiÈgniÚÊ techniki – projektora i wysokiej klasy zïotego pendrive’a, który rektor Oxfordu, w imieniu caïej wdziÚcznej uczelnianej spoïecznoĂci, wrÚczyï jej na 70. urodziny. Wrodzona ogïada i skromnoĂÊ, uczciwoĂÊ i rzetelnoĂÊ – to byïy wystarczajÈce rekomendacje, by objÈÊ w 1978 r. funkcjÚ dyrektora zespoïu archiwistów w Archiwum Rothschildów w St. Swithin’s Lane. Patricia Kelly do dziĂ cieszy siÚ wyjÈtkowym zaufaniem familii, gromadzÈcej skrupulatnie pamiÈtki od czasów wielkiego Meyera Amschela – twórcy nansowej potÚgi rodu. *** – Pani dyrektor, proszÚ wybaczyÊ, ale ta sprawa nie cierpi zwïoki. Doktor Kelly siedziaïa za swoim solidnym dÚbowym biurkiem, pochïoniÚta bez reszty lekturÈ dzisiejszego wydania The Daily Telegraph oraz wydaniem tej gazety sprzed dokïadnie

Tajna Historia Raciborza cz. 25

interesowaniem przeczytaÊ. Trzeba przyznaÊ, ĝe bankier wykazywaï spory talent pisarki, sprawnie kreĂlÈc, dzieñ po dniu, relacjÚ, nie szczÚdzÈc szczegóïów i plastycznych opisów egipskich krajobrazów… – Steve, unikajmy wïasnych odczuÊ a skupmy siÚ na faktach. – Przepraszam. ProszÚ wybaczyÊ. Ta postaÊ mnie fascynuje, choÊ nie miaïem wczeĂniej okazji pochwaliÊ siÚ tym obszarem swoich badañ. Juĝ przechodzÚ do meritum. Otóĝ Anselm wypïynÈï z Port Said w grudniu 1863 r., dokïadnie cztery dni przed ¥wiÚtami Boĝego Narodzenia. Zarezerwowaï aĝ dwa caïe luki bagaĝowe na statku RMS Adriatic linii White Star Line of Boston Packets. W zachowanych dokumentach armatora nie znalazïem listów przewozowych, a jedynie wzmiankÚ, ĝe Rothschild zgodziï siÚ opïaciÊ wyĝsze koszty w zamian za zachowanie w tajemnicy zawartoĂci swojego ogromnego bagaĝu. adunek przetransportowano do Konstantynopola, a stamtÈd liniÈ kolejowÈ do Odeberg na skraju monarchii Habsburgów. Tam czekaïy wozy, które przewiozïy ïadunek do maïego zamku w Annaberg. To dziĂ maïa miejscowoĂÊ w Polsce, na granicy z Czechami. Zamek naleĝaï do Rothschilda, ale nie prezentowaï wiÚkszej wartoĂci artystycznej. Raczej posÚpna, maïo ciekawa Ăredniowieczna

–3–

twierdza ze Ăladami licznych przebudów. Mniejsza z tym. W lutym baron Anselm zorganizowaï wieczór wraĝeñ dla swoich goĂci, a zarazem kluczowych klientów, czyli poĝyczkobiorców i osób skïadajÈcych depozyty gotówkowe w jego domu bankowym we Wiedniu. Miaï ĝelaznÈ zasadÚ, ĝe raz w roku klientela powinna doĂwiadczyÊ gestu i bogatej fantazji Rothschilda. Uznaï, ĝe polowania poïÈczone z krwawymi jatkami na bezbronnych zajÈcach i baĝantach sÈ zbyt nudne, by namówiÊ kogoĂ do przyjazdu do ponurego zamku. WymyĂliï wiÚc imprezÚ, którÈ w zaproszeniach nazwaï Dotyk Egiptu. Rozesïaï zaproszenia, zapewniajÈc, ĝe przyjazd dostarczy niesamowitych, niepowtarzalnych wraĝeñ. Wielu uwierzyïo i zawitaïo do Annaberg. Baron zaadaptowaï najwiÚkszÈ komnatÚ na egipski grobowiec. Przebraï goĂci za kapïanki i kapïanów, zaprosiï jakiegoĂ medyka z Wiednia, proszÚ wybaczyÊ nie pamiÚtam jego nazwiska, i na oczach zgromadzonych poleciï wyjÈÊ z kartonaĝu i odwinÈÊ z bandaĝy mumiÚ Egipcjanki, którÈ przetransportowaï tu RMS Adriatic i kolejÈ. Jak wspomina w pamiÚtniku, wszystkim bardzo siÚ spodobaïo. Dalej zamieszcza spis zabytków, jakie przywiózï z Egiptu. Sprawdziïem. Prawie wszystkie do dziĂ znajdujÈ siÚ w zbiorach rodziny, choÊ w róĝnych païacach i domach bankowych. Na

tej liĂcie zamieszczono adnotacjÚ tajne, co oznacza, ĝe rodzina nie ĝyczy sobie upublicznienia jej treĂci z racji roszczeñ, jakie zgïasza rzÈd Egiptu wobec kolekcjonerów i muzeów. – PowiedziaïeĂ, Steve, wszystkie. Rozumiem, ĝe czegoĂ brakuje? – Tak, choÊ nie wiemy dokïadnie czego. – Jak to? – Baron wzmiankuje, ĝe zakupiï równieĝ glinianÈ wazÚ, w której byï zwój papirusu. Niewiele mógï o nim powiedzieÊ. Jego wiedza nie potraïa trafnie oceniÊ rodzaju pisma. Zaprosiï wiÚc na Dotyk Egiptu niejakiego Oskara Notznego, wykïadowcÚ i nauczyciela staroĝytnoĂci w królewskim gimnazjum ewangelickim w Ratibor, dziĂ Racibórz w Polsce. Sïuĝby Rothschilda pozyskaïy wiedzÚ, ĝe ów Notzny jest co prawda mïodym, ale wybitnie zdolnym badaczem, posiadajÈcym zdolnoĂÊ odczytywania staroĝytnych manuskryptów. PrzyjÈï zaproszenie do zamku, a po przedstawieniu z mumiÈ spotkaï siÚ sam na sam z baronem, który okazaï mu zwój papirusu. Z pamiÚtnika wiemy, ĝe to zabytek egipski, ponoÊ fragment jakiegoĂ kopiarza, spisany w jÚzyku staroakadyjskim... – Bardzo interesujÈce. To dziĂ rzadkoĂÊ. DomyĂlam siÚ, ĝe wïaĂnie tego brakuje ze zbiorów barona Anselma?

Tajna Historia Raciborza cz. 25


je dokïadnie i nie znaleziono zwojów pergaminu. Przesïuchano pasaĝerów. Nikt nie widziaï podejrzanych osób w obecnoĂci Notznego podczas feralnej podróĝy do Berlina. Przeszukano jego stancjÚ przy gimnazjum w Ratibor. Teĝ bez efektu. Staroakadyjski przekaz znikï. Przepadï jak kamieñ w wodÚ. Rodzina uznaïa, ĝe straciïa go na zawsze. – A teraz mamy jakiĂ punkt zaczepienia? – JeĂli tak moĝna nazwaÊ wniosek tej izraelskiej uczonej. – Kim jest ta osoba? – Doktor Ruth Sonnenbruch, wytrawna specjalistka lingwistyki i epigraki z Uniwersytetu Hebrajskiego. Uznana badaczka. – A wiÚc nikt przypadkowy. ¿aden fantasta czy pseudo odkrywca tajemnic. – Tak bym to ujÈï. Powaĝny naukowiec i precyzyjne pytanie dotyczÈce sprawy z klauzulÈ tajnoĂci. – Zatem musimy powiadomiÊ dyrek-

Tajna Historia Raciborza cz. 25 – Dokïadnie tak, wyjÈwszy mumiÚ, którÈ podarowaï gimnazjum w Ratibor. Notzny namówiï barona, by ten sprowadziï mu z Niemiec i Anglii niezbÚdnÈ literaturÚ naukowÈ i teksty porównawcze oraz...wypoĝyczyï zwój do Ratibor, gdzie miaï siÚ poĂwiÚciÊ odczytywaniu tekstu. – Czyĝby przodek naszych chlebodawców poszedï na ten ukïad? – Niestety tak, choÊ poleciï ĂledziÊ Notznego. Sïuĝby Rothschilda dobrze wywiÈzywaïy siÚ ze swojego zadania, choÊ nie mogïy przewidzieÊ, ĝe Notzny jest ciÚĝko chory. ¥ledzono go, gdy wyjechaï nagle do Berlina. Podczas podróĝy nasz mïody naukowiec wyzionÈï ducha. Najprawdopodobniej miaï wadÚ serca. Znaleziono go martwego na stacji Breslau, w przedziale wagonu sypialnego. Policja kryminalna nie stwierdziïa dziaïañ osób trzecich. Zaïoĝono ĂmierÊ naturalnÈ i umorzono Ăledztwo. Baron uĝyï natychmiast wszystkich wpïywów, by uzyskaÊ dostÚp do rzeczy Notznego. Przeszukano REKLAMA EKLAMA

Racibórz

tora archiwum i pozostawiÊ podjÚcie dalszych decyzji w jego gestii. – Czy mam przesïaÊ jakÈĂ odpowiedě pani Sonnenbruch? – OczywiĂcie. Nie moĝemy wzbudziÊ jej podejrzeñ. ProszÚ przekaĝ, ĝe moĝemy jej udostÚpniÊ relacje Rothschilda z podróĝy. – Caïe? – Czy pamiÚtnik barona Anselma ma numerowane strony? – Nie. – Zatem mamy uïatwione zadanie. WyĂlġ jej kilka zeskanowanych stron z pobytu, dajmy na to, w Tebach i Mems. Dokïadny ich wykaz i raport na temat dotychczasowych ustaleñ chcÚ mieÊ dziĂ w poïudnie na biurko. OsobiĂcie przekaĝÚ sprawÚ dyrektorowi. – ObiecujÚ, ĝe raport bÚdzie gotowy. – Z góry dziÚkujÚ Steve. Pozwól teraz, ĝe zostanÚ sama i dokoñczÚ lekturÚ The Daily Telegraph. C.D.N.

Sentymentalny antologia raciborskich pocztówek

od końca XIX w. do końca XX w.

Zobacz dawne oblicze miasta i czasy PRL-u.

Albumu szukaj: Empik, Sowa, Dom Książki, Oficyna –4–

TAJNA HISTORIA RACIBORZA cz. XXV

Max Brix

Akcja powieĂci Maxa Brixa zaczyna siÚ w Ratibor 1864 r. Potem przenosi do païacu bogatych bankierów von Rotschildów, a koñczy wspóïczeĂnie, biorÈc za kanwÚ wydarzenia sprzed blisko 150 lat i zwiÈzanÈ z nimi tajemnicÚ egipskich kapïanów. DziĂ 9 odcinek.

część IX

Córka balwierza

REKLAMA


« Reklama « 13

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

OGŁOSZENIA DROBNE Dla domu

Sprzedam

Usługi budowlane

Sprzedam bmw 523i 1996 r. ABS, kontrola trakcji, el.lusterka, el.szyby, 2xAIRBAG, podgrzewane siedzenia, szyberdach, wspomaganie kierownicy, immobilizer, klimatronik, parktronik, skórzana tapicerka w kolorze czarnym. 15.200 pln. Tel.: 605 068 715.

Budowa domu Zlecę budowę domu jednorodzinnego w okolicach Raciborza. Oczekuję kompleksowej usługi. Tel.: 604 235 678, email: ozzy29@o2.pl.

Usługi remontowe Kafelkowanie – łazienki Profesjonalne kafelkowanie łazienek, kuchni, tarasów, schodów. Niebanalne aranżacje. Złota rączka. Okolice Racibórz, Nędza, Rudy. Tel.: 515 411 475.

Corsa B PILNIE sprzedam opla corsę B, 98 r. 1.0 poj. silnika, poduszka powietrzna, wspomaganie kierownicy, 3 drzwi, kolor czarny. Tel.: 781 627 727, email: mycha87nk@wp.pl.

Usługi remontowo-budowlane Firma budowlana oferuje usługi w zakresie remontów domów, tynkowanie, montaż płyt gipsowych oraz stolarki budowlanej, kafelkowanie, gładź gipsowa, szalowanie schodów, oraz inne usługi rem-budowlane. Tel.: 501550880, email: bronislawfiolka@wp.pl.

sprzedam bmw 523i 1996 r. ABS, kontrola trakcji, el.lusterka, el.szyby, 2x AIRBAG, podgrzewane siedzenia, szyberdach, wspomaganie kierownicy, immobilizer, klimatronik, parktronik, skórzana tapicerka w kolorze czarnym. 15.200 pln. Tel.: 605068715

Wnętrza

Samochód Volvo S60 D5 2002 r 163 KM grudzień 2002 r. 240000 km, bezwypadkowy, udokument. serwisowanie, podgrzewane siedzenia sterowane elektrycznie + 3pamięci, tapic – beż skóra + tkanina, opony nowe letnie+ zimowe itp. cena 28000,-zł. Tel.: 502 036 744, email: rozmarek@ gmail.com.

PARKIETY Firma AS-DREW poleca bezpyłowe cyklinowanie, układanie parkietu, odnowa drewnianych schodów oraz profesjonalne doradztwo. Tel.: 691 539 589, email: as_drew@interia.pl.

Inne Wyposażenie mieszkania Sprzedam wyposażenie mieszkania! Meble do pokoju, komplet wypoczynkowy (skóra ekologiczna), lodówka (duża). Wszystko zakupione w lipcu – stan jak nowy!!! PILNE!!! Zdjęcia drogą mailową. Tel.: 0 888 056 744.

Gastronomia Kawiarnie GASTRONOMIA MIMO Hala Sezam (Jysk), Mały Targ, Racibórz, Eichendorffa/Kościuszki. Poleca smaczną domową kuchnię. Dowóz. Imprezy okolicznościowe: od 20 zł/os. Dla dzieci trampolina. Zapraszamy. Tel.: 032 726 15 73, 0603 460 249.

Komputery Sprzedam KOMPUTERY OD 899 ZŁ; LAPTOPY OD 1099 ZŁ Super komputery i laptopy po rewelacyjnych cenach. Zadzwoń już teraz i dowiedz się o szczegółach naszych promocji. Bogata oferta handlowa ponad 60 tys. produktów. Wymarzony Komputer, ul. Głubczycka 53. Tel.: 889 212 212, email: handlowiec@wymarzonykomputer.eu.

Usługi POGOTOWIE KOMPUTEROWE 24h Jedyne w regionie Pogotowie Komputerowe. Reagujemy szybko i każdy problem solidnie naprawiamy. Bezpłatny dojazd. Czynne 24h. Nie zwlekaj. DZWOŃ GDY BOLI. Nasza jakość każdego dnia w Twoim domu!!! :). Tel.: 0889 212 212. MASZ WIRUSY? TROJANY? SPYWARE? TO DZWOŃ Masz problem z komputerem? Pogotowie Komputerowe Wymarzony Komputer bezboleśnie usunie wirusy, trojany, spyware, adware itp zagrożenia z Twojego komputera, GPS. Czynne 24h! Masz pytania? Dzwoń gdy boli. Tel.: 0889 212 212.

Motoryzacja

Usługi Usługi transportowe Ciężarówka wywrotka do 1,5 t. Przewóz materiałów budowlanych, żwir, piasek, itp. Drobne przeprowadzki. Tel.: 602 692 349, 664 615 689.

Inne www.SERWISUJ.com Motocyklowe Książki Serwisowe, pomoce wrsztatowe wszelkiego rodzaju przy pracy z motocyklem... Zapraszamy :) email: kontakt@serwisuj.com.

Nauka Korepetycje JĘZYK ANGIELSKI JĘZYK ANGIELSKI – DOŚWIADCZONY, CZYNNY NAUCZYCIEL UCZY SKUTECZNIE I NIEDROGO NA WSZYSTKICH POZIOMACH – SP, GIMNAZJUM, SZKOŁA ŚREDNIA, STUDENCI, WYJAZDY I KONWERSACJE. RACIBÓRZ. Tel.: 880 575 833, email:joanna.uba6@wp.pl. Korepetycje Korepetycje z języka angielskiego. Tel.: 602 668 346. Korepetycje język niemiecki Racibórz Racibórz korepetycje język niemiecki. Wszystkie poziomy zaawansowania – szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum, przygotowanie do matury. Tel.: 506 611 438, email: tinka16@poczta.fm.

Nieruchomości Mieszkanie sprzedam Sprzedam M3 – 51 m2, na ul. Kossaka (3 piętro), komfortowo urządzone, okna wymienione, wypłytkowana kuchnia, łazienka i balkon, parkiet w pokojach. Możliwa sprzedaż z meblami i sprzętem RTV, AGD. Tel.: 0691 333 494, email:cyvik@ poczta.onet.pl. SPRZEDAM MIESZKANIE W RACIBORZU Sprzedam 70 m2 4 pokoje, kuchnia typu szwedzkiego, łazienka, okna pla-

stik, panele, kafelki, dodatkowa komórka w mieszkaniu na garderobę, duża loggia. Zadbane i ciche. Mysłowicka 5 piętro Os.Orłowiec – 165 tys. Tel.: 502576358, email: jorus019@wp.pl. Sprzedam mieszkanie Sprzedam mieszkanie 38 m2 na III p. Ostróg. Opomiarowane, słoneczne, w ładnej okolicy. Tel. 663 051 651. SPRZEDAM Mieszkanie 68 m2 usytuowane przy ul. Drzymały (3 piętro) składające się trzech pokoi, kuchni, łazienki, wc, spiżarki i loggi, (łączna powierzchnia użytkowa 74,62 m2). Tel.: 697 615 726, email: waldek965@interia.eu.

Praca dla stolarza MEBIPOL Sp. z o.o. poszukuje pracowników na stanowisko stolarza z doświadczeniem przy prod. mebli (bardzo dobre war. płacowe) Racibórz ul. Polna 7c. Tel.: 032 415 73 54. Konsultant firmy Oriflame – praca dodatkowa Zapraszam Cię do świata Oriflame – chętnie pomogę Ci zostać konsultantką(em) i kupować kosmetyki dla siebie po niższych cenach oraz zarabiać na ich sprzedaży. GG 9052425. Tel.: 606 638 894, email: gisia21@go2.pl.

Za gran|icą

Kupię mieszkanie Kupię mieszkanie ok. 50/55 m2, I-II p. lub w wieżowcu w centrum Raciborza. Tel.: 663 051 651.

Praca w Austrii i w Niemczech Legalna praca w Austrii i w Niemczech dla spawaczy, ślusarzy, monterów fasad. Wymagany paszport niemiecki. Firma Pientka. Tel.: 0602 268 340, 032 419 17 17.

Mieszkanie wynajmę

Szukam pracy

Wynajmę mieszkanie Kawalerka do wynajęcia w Raciborzu. Tel.: 502 207 931.

Opiekunka do dziedzka Studentka pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej poszukuje pracy w roli opiekunki do dziecka na terenie Raciborza. Tel.: 508 052 596.

Mieszkanie kupię

Wynajmę mieszkanie Wynajmę mieszkanie dwupokojowe 44 m2, po remoncie. Naprzeciwko PWSZ. Tel.: 793 330 429, 792190434. Wynajmę mieszkanie Wynajmę dwupokojowe mieszkanie. 100 m od szkoły PWSZ. Mieszkanie częścoiwo umeblowane, po remoncie. 900 zł + media (prąd i gaz). Tel.: 795 610 262. Mieszkanie do wynajęcia Wynajmę mieszkanie w Raciborzu o pow. 92 m2 pierwsze piętro, centrum. Tel.: 793 722 245, email: sompiotr@interia.pl. Kawalerka do wynajęcia Kawalerka w samym centrum Raciborza do wynajęcia. 36m2, dwa pokoje, ogrzewanie gazowe. Częściowo umeblowana. Tel.: 660 387 034, email: poczta@kamilborkowski.pl.

Dom sprzedam Sprzedam dom Sprzedam dom parterowy w Raciborzu, duży ogród, 12 arów, dobra lokalizacja. Cena: 290,000 zł. Tel: 796 979 966. Sprzedam dom Sprzedam pół domu w zabudowie bliźniaczej. Maków 10 km od centrum Raciborza. Cena 230 tys. – do uzgodnienia. Tel.: 602 763 915, email: piotrs17@o2.pl.

Praca Dam pracę Dla Ciebie Masz problem z otyłością? Szukasz pracy? Zadzwoń!!! Tel.: 798 755 523. Dodatkowy zarobek KBS Sp. z.o.o. poszukuje osoby, które są zainteresowane dodatkowym zarobkiem. Jeśli masz między 6-8 godzin tygodniowo do dyspozycji, jesteś kontaktowy i chcesz zarobić ok. 1200 zł w m-c dzwoń: 502 181 812. Oferta współpracy Przedstawiciel Polskiej Firmy poszukuje do współpracy – biznesu osób komunikatywnych i odpowiedzialnych. Może być to praca dodatkowa lub stała napisz konsultanci@wp.pl.

RTV / AGD Sprzedam NAWIGACJE SAMOCHODOWE OD 300 ZŁ Wgrywamy legalne mapy (nawigacja samochodowa) w telefonach komórkowych, laptopach, nawigacjach,wszystko po bardzo atrakcyjnych cenach. Różni Producenci, Wymarzony Komputer ul. Głubczycka 53. Tel.: 0889 212 212.

Zdrowie Lekarze Diagnostyka USG USG-Kolor-Doppler, przepływy. Witold Ostrowicz, specjalista radiolog, Racibórz, Chodkiewicza 23, pn., wt., czw., pt. 12:15-14:15, www.usg-raciborz.pl. Tel.: 604 347 669. Specjalista chorób wewnętrznych Irena Leśnik Lekarz medycyny specjalista chorób wewnętrznych Irena Leśnik. Rejestracja telefoniczna 032 419 92 90, www. tarczyca-raciborz.pl.

Zwierzęta Sprzedam Szczeniaki Labradora 5 tygodniowe biszkoptowe szczeniaki labradora czekają na nowe rodzinki. Pieski są odrobaczone, zdrowe, już same jedzą. Cena 500 zł – do negocjacji. Tel.: 0501 742 156, email:amilia@ autograf.pl.

Różne Inne Certyfikator energetyczny Certyfikator energetyczny mgr inż. Rafał Kramarczyk. Uprawniony do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej budynków. Tel.: 692 432 262, email: rafal_kramarczyk@ poczta.onet.pl. Kwiaciarnia RÓŻA Najtańsze kwiaty: chryzantemy – 8 zł, bratki – 1,20 zł, wrzosy – 3 zł, stroiki. Oryginalne produkty z Niemiec. KWIACIARNIA RÓŻA, Racibórz, ul. Rudzka 26/2.

Aby dodać ogłoszenie drobne, należy skorzystać z FORMULARZA na stronie www.naszraciborz.pl. Koszt ogłoszenia drobnego to 6,10 zł brutto (do 200 zmaków). Cena obejmuje publikację ogłoszenia na portalu www.naszraciborz.pl przez 14 dni od daty dodania oraz w co najmniej jednym wydaniu tygodnika Nasz Racibórz (anonsy dodane do środy do godziny 12.00 ukażą się w najbliższy piątek).

HOROSKOP Baran

Znajomy Skorpion szykuje ci niemiłą niespodziankę. Przygotuj się na poważną rozmowę i nie daj zbić z pantałyku. Najwyższa też pora, by zadbać o swoje finanse. Tym razem ryzyko się opłaci. W miłości chwilowo ciche dni, ale jest to cisza przed burzą. Jak się zakończą, zależy w dużej mierze od Ciebie.

Byk

Szykuje się dobry tydzień, choć przed Tobą zadania, które będą wymagały zdecydowania i silnej woli. Sukces jednak jest w zasięgu ręki. Wyciągnij ją koniecznie. Twoje miłosne życie też nabierze tempa. Osoba, na której ci szczególnie zależy, powie nareszcie tak. Wykorzystaj to, że gwiazdy ci sprzyjają.

Bliźnięta

Czas pomyśleć o sobie, zbyt długo już spełniasz życzenia innych. W tym tygodniu Wenus będzie po Twojej stronie, więc odwagi. Rozmowa z najbliższą osobą wiele wyjaśni i będą to dobre wiadomości. Uważaj jednak na Koziorożca, może popsuć Ci szyki. I pamiętaj, zdrowie masz tylko jedno.

Rak

W tym tygodniu możesz liczyć na znaczną poprawę nastroju. Złoży się na to kilka czynników, ale najbardziej ucieszy Cię nieoczekiwany przypływ gotówki. Nie szastaj nią, przyda się już wkrótce, bo znajomy zaproponuje ci niezły interes. Czas też odpocząć po pracowitym tygodniu. Wypad na weekend bardzo wskazany.

Lew

Gratulacje, coraz lepsza sytuacja finansowa pozwoli Ci na odrobinę szaleństwa. Może być to szaleństwo weekendowe. Zanim jednak wyruszysz, zakończ wszystkie sprawy zawodowe, żeby nie wisiały nad Tobą w chwilach najmniej odpowiednich. Spójrz też głęboko w serce bo jest ktoś, kto liczy, że odwzajemnisz jego uczucie.

Panna

Przed Tobą otworzą się nowe propozycje zawodowe. Przygotuj się na poważną rozmowę, która mocno pchnie do przodu Twoją karierę. Wiąże się to oczywiście z lepszymi warunkami finansowymi. Negocjuj twardo. W miłości na razie zastój, ale nie martw się. Już wkrótce możesz liczyć na łaskawość Wenus.

Waga

Więcej pewności siebie. Gdy już podejmiesz jakąś decyzję, trzymaj się jej konsekwentnie. Takie postępowanie wyjdzie Ci na pewno na dobre. Zwróć tez baczniejszą uwagę na zdrowie, ostatnio je zaniedbałeś. Znajdź koniecznie czas na relaks i odpoczynek. Bez naładowania akumulatorów nie licz na wielkie sukcesy.

Skorpion

Masz dobre pomysły, wyjdź z nimi na szersze wody. W pracy na razie chwilowy zastój, ale to nawet dobrze, bo będziesz miał czas, by zastanowić się nad swoją karierą. Czy to jest na pewno to, co chcesz robić? Ten tydzień to dobry czas na miłość. Będą romantyczne uniesienia i miłosny zawrót głowy.

Strzelec

W tym tygodniu Twoje notowania w pracy wyraźnie polecą w górę. Da Ci to chwilę wytchnienia i pozwoli nie martwić się o najbliższe tygodnie i miesiące. Możesz też liczyć na sporo dobrej energii w sprawach sercowych. List, który otrzymasz w ciągu najbliższych dni, wiele wyjaśni. Kup kwiaty, to zawsze działa.

Koziorożec

Nie bierz wszystkiego tak na serio, czasami na poważne sprawy trzeba spojrzeć z przymrużeniem oka. Nabierz dystansu do siebie i do tego, co robisz. W pracy czeka Cię kilka trudniejszych dni. Nie daj namówić się kolegom na ryzykowne działania. Rozsądek przede wszystkim. Nawet w sprawach sercowych.

Wodnik

W tym tygodniu nie planuj nic wielkiego. Raczej wyluzuj i pomyśl o odpoczynku. W pracy czeka Cię poważna rozmowa z szefem, ale z jej wyniku będziesz bardzo zadowolony. Nie licz jednak, że koledzy ci pomogą. W twoim najbliższym otoczeniu jest ktoś, kto chce Ci zaszkodzić. Ostrożności nigdy za wiele.

Ryby

Przed Tobą kilka poważnych rozmów. Nie możesz ich odkładać w nieskończoność. Ostatnio żyjesz na wysokich obrotach, najwyższy już czas, by trochę wyluzować. Kilka dni odpoczynku nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a praca nie zając, poczeka. Ktoś, o kim często myślisz, odwzajemnia Twoje uczucia i tylko czeka na znak.


14 » Sport »

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Grząskie boisko i przenikliwy chłód wyraźnie przeszkadzał piłkarzom. W sobotę w Mikołowie w meczu trzynastej kolejki IV ligi nie padła żadna bramka.

Kolejny punkt piłkarzy

KP Unia Racibórz

KP Unia Racibórz zremisowała z AKS Mikołów 0:0. Pierwszą groźną akcję meczu rozegrali gospodarze w 3 min. Po celnym strzale Adama Łacha dobrze interweniował Michał Bedryj. Kolejną bardzo dobrą interwencją bramkarz Unii popisał się w 25 min. broniąc strzał Roberta Prusa w górny róg bramki. Raciborska drużyna pierwszy raz poważnie zagroziła bramce Piotra Kowalczyka w 17 min. – Patryk Podstawka dobrze wykonał rzut wolny. Po rykoszecie piłkę z bramki wybił Paweł Wąchała. Potem ponownie atakowali gospodarze. Michał najpierw obronił strzał z dystansu Wojciecha Małysy, a później miał sporo szczęścia gdy po rzucie wolnym z boku boiska piłka odbita od któregoś z zawodników trafiła w słupek – opowiada prezes Andrzej Starzyński. W pierwszych 20 min. gry drużyna Unii miała jeszcze dwie szanse na zdobycie gola. Strzał Edwarda Kowalczy-

ka w dolny róg bramki obronił Piotr Kowalczyk, a po szybko rozegranym kontrataku Patryk Podstawka nie dograł piłki partnerom decydując się na strzał, który został zablokowany. W pierwszej połowie gospodarze jeszcze dwukrotnie byli bliscy strzelenia bramki, ale po strzałach głową Prusa i Piszczka piłka nie trafiła do bramki raciborskiego zespołu. W końcówce pierwszej połowy Patryk Podstawka dograł w pole karne do Mariusza Frydryka, który bez przyjęcia oddał do Kamila Szałkowskiego, ten zaś wślizgiem nie trafił w piłkę. W doliczonym czasie gry drużyna Unii miła jescze rzut wolny z okolic narożnika pola karnego, ale strzał Jarosława Rachwalskiego nie trafił w bramkę. W drugiej połowie oba zespoły miały kilka okazji do strzelenia gola do zmiany wyniku jednak nie doszło. W 55 min. meczu Jarosław Rachwalski przedarł się prawą strona boiska, wszedł w pole karne i oddał celny strzał

odbity przez bramkarza gospodarzy. – Piłka wróciła jeszcze do Jarka, który uderzył ponownie ale trafił w boczną siatjkę. W kolejnej akcji Unii strzał Grzegorza Gawrona został zablokowny przez obrońców. Jednak najbardziej szkoda sytuacji Łukasza Zejdlera z 65 min. meczu. Po błędzie obrońców Łukasz był sam na sam z bramkarzem, głową uderzył kozłujacą piłkę, a ta przeleciała nad bramkarzem ale niestyty nie trafiła w światło bramki i przeszła tuż obok słupka – mówi Andrzej Starzyński. Od 70 min. Unia grała w tym meczu z przewagą jednego zawodnika. Za dwie zółte kartki boisko musiał opuścić Łukasz Zgliński. Przewagi liczebnej raciborscy piłkarze nie wykorzystali, a pięć minut później to gospodarze byli bliscy zdobycia gola, ale po raz kolejny dobrze obronił Michał Bedryj. Chwilkę później Mariusz Frydryk nie wykorzystał dobrej okazji.

W końcówce meczu swoje okazje mieli jeszcze Kiełtyka dla Unii i Nowak dla AKS-u. – To był słaby mecz w wykonaniu obu drużyn, niestety warunki do gry były trudne, a błoto na boisku wyraźnie przeszkadzało w dobrym operowaniu piłka. Zaangażowania i ambicji piłkarzom nie brakowało, ale finezji i składnych akcji było jak na lekarstwo, a gdy już którejś z drużyn udało się stworzyć sytuację strzelecką to albo zawodziła skuteczność strzelców, albo klasę pokazywali bramkarze obu ekip i to z pewnością oni zasłużyli na miano bohaterów tego meczu – podsumował prezes Andrzej Starzyński. AKS Mikołów: Piotr Kowalczyk, Janusz Czarnecki, Michał Olszówka, Mariusz Górnioczek, Paweł Wąchała, Piotr Piszczek(od 46 min. Łukasz Biliński), Wojciech Małysa, Robert Prus (od 84 min. Dawid Nowak), Adam Łach, Sebastian Kutka, Łukasz Zgliń-

ski. Pozostali rezerwowi: Ma- Gwarek Ornontowice-Przyriusz Luncik, Rafał Krzyżow- szłość Rogów 1:0. ski, Waldemar Welcz, Daniel Jastrzębski. Aktualna tabela drugiej grupy IV Ligi Śląskiej: KP Unia Racibórz: Michał 1. Polonia Łaziska Górne 13 32 25-4, Bedryj, Grzegorz Gawron(od 84 min. Mirosław Pniewski), 2. Gwarek Ornontowice 13 31 27-13, Piotr Sławik, Marcin Rusin, Tomasz Wardęga, Łukasz 3. Zapora Porąbka 13 26 19-13, Zejdler, Edward Kowalczyk, Jarosław Rachwalski (od 80 4. LKS Czaniec 13 24 22-8, min. Adam Kiełtyka), Kamil 5. Rekord Bielsko-Biała 13 20 25-18, Szałkowski (od 46 min. Rafał Haras), Mariusz Frydryk. 6. MRKS Czechowice-Dziedzice 13 19 21-21, Pozostali rezerwowi: Michał Bedronka, Damian Krueger, 7. Unia Rędziny 13 19 21-21, Arkadiusz Klimaszka. Trener 8. Grunwald Ruda Śląska 13 18 23-22, Bernard Sławik. 9. Polonia Marklowice 13 16 21-19, W pozostałych meczach kolejki zanotowano następu- 10. Przyszłość Rogów 13 16 19-15, jące wyniki: Rekord BielskoBiała-Concordia Knurów 3:1, 11. Unia Racibórz 13 15 20-24, Unia Rędziny-Górnik Pszów 12. KS Żory 13 14 12-26, 4:1, Grunwald Ruda Śląska- 13. Górnik Pszów 13 14 25-28, Polonia Marklowice 0:2, LKS 14. AKS Mikołów 13 13 8-18, Czaniec-Zapora Porąbka 0:0, 15. GTS Bojszowy 13 12 13-18, GTS Bojszowy-Polonia Łazi- 16. Concordia Knurów 13 3 10-43 ska Górne 0:2, MRKS Czechoopr. PiK wice-Dziedzice-KS Żory 1:0,

Reklama

Wszelkie informacje ZRB Kampka: Tel: 0 502 242 585, 0 502 096 496, 032 414 91 64 www.kampka.pl

E AN ED RZ SP

UL. BROWARNA 9

(mieszkania bezczynszowe) Racibórz, ul. Browarna 9 Piwnica: • garaże podziemne (możliwość zakupu miejsca parkingowego), • piwnice lokatorskie. Piętro II – 4 ostatnie mieszkania: • dwu lub trzy pokojowe o pow. 47-61 m2. Cena zakupu: 3.150 zł. netto/m2. Piętro III – 6 ostatnich mieszkań: • dwu lub trzy pokojowe o pow. 47-62 m2. Cena zakupu: 3.150 zł. netto/m2. Poddasze – sprzedane

DOMKI SZEREGOWE na Ocicach

Racibórz-Ocice, ul. Francuska Domki w stanie surowym – zamkniętym:

• media: woda, kanalizacja, energia, gaz • okna PCV z roletami zewnętrznymi • ściany z bloczków gr. 30 cm, ocieplone + tynk • dachówka ceramiczna – Karpiówka Domki frontowe nr 1 i 2 o pow. 135 m2 + garaż

– działka o pow. 355 m2.

Cena wraz z garażem: 350.000 zł brutto Domek boczny nr 1a o pow. 133,5 m2 + garaż – działka o pow. 440 m2.

Cena wraz garażem: 360.000 zł brutto

DOMKI WOLNOSTOJĄCE w Markowicach

Racibórz-Markowice, ul. Chrobrego Pozostały wolne domki nr: 3, 4, 6.

Stan surowy – zamknięty:

• Ściany z bloczków Porotherm gr. 30 cm, • Okna plastikowe PCV w kolorze białym, • Ścianki działowe – płyty gipsowo-kartonowe, • Strop Teriva, • Dach – dachówka ceramiczna (bez ocieplenia od spodu), • Rynny PCW, • Obróbki blacharskie – blacha powlekana, • Okna dachowe – FAKRO, • Ocieplenie budynku – styropian gr. 10 cm wraz z tynkiem w kolorze, • Drzwi wejściowe – antywłamaniowe, • Brama do garażu – uchylna ręcznie.

Cena: 315.000 zł brutto

Stan developerski:

• wylewki, • tynki na ścianach, • instalacja elektryczna, • instalacja CO z grzejnikami (bez pieca), • instalacje wod-kan (bez urz. końcowych), • dach ocieplony wełną mineralną, • dojazd z kostki betonowej (bez chodników wewnątrz działki). Pow. użytkowa: 179,40 m kw., garaż + kotłownia: 30,20 m kw., działka 8 arów

Cena: 395.000 zł brutto


« Rozrywka « 15

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Kupon nr 39/09

Krzyżówka Hasło:

Dziś do wygrania 

długopis i pióro

firmy Millenium Hasło będące rozwiązaniem krzyżówki wraz z naklejonym kuponem (z lewej strony) prosimy przesyłać na kartkach pocztowych na adres redakcji („Nasz Racibórz” 47-400 Racibórz, ul. Staszica 22). Spośród nadesłanych odpowiedzi wylosujemy osobę, która otrzymaja nagrodę długopis i pióro firmy Millenium. Czekamy do 20 listopada 2009 r. UWAGA! Tylko prawidłowo wypełnione i podpisane kupony biorą udział w losowaniu.

Imię i Nazwisko: Adres:

data, podpis: .............................................................................................................

Nagrodę za rozwiązanie hasła z krzyżówki z numeru 37/2009, otrzymuje Pani Maria Wałach z Pietrowic Wielkich Gratulujemy! Prosimy o odbiór nagrody w siedzibie redakcji (47-400 Racibórz, ul. Staszica 22) w godz. 9.00-15.00 do dnia 20 listopada. W przypadku nieodebrania nagrody, zostanie ona rozlosowana ponownie.

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 25 utworzą rozwiązanie – myśl Antoniego Regulskiego

Racibórz » Ponad 18 tysięcy głosów miał zamek w Raciborzu – jedna ze śląskich budowli, ubiegająca się o status Perły w Koronie Województwa Śląskiego 2009. Pozwoliło to na zajęcie pozycji w pierwszej 10. Do Starostwa dotarł już odpowiedni certyfikat. – Pomoże nam w promocji – twierdzą urzędnicy.

Perła w Koronie pomoże w PROMOCJI

– Jesteśmy dopiero na początku drogi, ale zaczęliśmy od mocnego akcentu – mówi Grażyna Wójcik, dyrektor Agencji Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Agencja rezyduje na razie w budynku Starostwa, ale już w przyszłym roku, po zakończeniu remontu, chce się przenieść na zamek i, krok po kroku, działać na rzecz rozwoju turystyki w tym miejscu. St us Perły w Koronie na pewno w tym pomoże.

– To przecież jedyna zachowana na Śląsku siedziba władców opolsko-raciborskich – dodaje Wójcik. Plebiscyt Perły w Koronie Województwa Śląskiego 2009 zorganizował portal naszemiasto.pl. Do głosowania na zamek zachęcaliśmy na portalu naszraciborz.pl. Dzięki temu zamek utrzymał się w pierwszej 10-tce, plasując się w pewnych momentach nawet na czwartym miejscu. Ostatecznie zajął szóste. Wygrał pocysterski kompleks w Ru-

dach (30726 głosów) przed: zespołem pałacowo-parkowym w Pławniowicach (21640), parkiem w Świerklańcu (19898), bazyliką w Piekarach Śląskich (19694) i Elektrociepłownią Szombierki (18934). – Dziękujemy wszystkim internautom, którzy wsparli nasze obiekty. Wygrało opactwo w Rudach, szósty był zamek. Obie budowle to perły powiatu raciborskiego – mówi starosta Adam Hajduk. (w)

Grażyna Wójcik i Marek Rippa


16 » Reklama »

Piątek, 6 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Krzanowice » W raciborskiej kulturze dzieje się sporo, w masowym i kameralnym wymiarze. Tegoroczny kalendarz wypełniło szereg imprez. Każda z placówek wypracowała własną, niepowtarzalną ofertę. Podsumujmy AD 2009.

ROK w kulturze Raciborskie Centrum Kultury

Z powodu gruntownej modernizacji Raciborskiego Domu Kultury przy ul. Chopina (prace zakończą się w lutym), RCK zmuszony był w tym roku działać w Strzesze przy ul. Londzina, co jednak nie zubożyło oferty placówki, zarówno w zakresie amatorskiego ruchu artystycznego, jak i wydarzeń scenicznych dla szerokiego kręgu odbiorców. Kulturalnicy zastąpili także urzędników w Raciborskim Centrum Informacji przy ul. Długiej. Miejsce to przestało pełnić tylko i wyłącznie funkcję informacji turystycznej. Stało się małym przystankiem kulturalnym, w którym można na co dzień oglądać prace lokalnych twórców, a także nabyć raciborskie pamiątki.

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Ryszarda Kincla

– W tym roku udało nam się zrealizować kilka wartościowych projektów międzynarodowych, dofinansowanych z budżetu UE – podkreśla dyrektor książnicy, Małgorzata Szczygielska. Były to: Poznajmy się! Rola literatury w integracji europejskiej – realizowany z Biblioteką im. Petra Bezruce w Opawie, adresowany do najmłodszych czytelników, mający na celu promowanie literatury dziecięcej; Goblin Horror Pictures Show. Polsko-Czeski Konwent Miłośników Fantastyki GOBLIKON 2009 – realizowany z Regionalną Biblioteką w Karwinie, adresowany do młodzieży i dorosłych miłośników fantastyki i gier RPG oraz Razem czy osobno – przenikanie kultur polsko-czeskich na kresach południowych, realizo-

Muzeum

Zadowalać musi frekwencja na imprezach muzealnych. W koncertach i wernisażach wystaw wzięło udział ponad 1600 osób. Najwięcej, bo trzysta osób, zgromadził czerwcowy Wieczór w Muzeum. To była nowość w ofercie placówki i od razu przyjęta z aplauzem przez raciborskich miłośników bliskich spotkań z historią. Pokazano film o Raciborzu, a zwiedzanie sal ekspozycyjnych trwało do północy, co zwiedzającym, m.in. wystawę W krainie Ozyrysa, dostarczyło dreszczyku emocji. Odbyło się 115 lekcji muzealnych dla blisko 3 000 osób. Ponad 10 000 osób odwiedziło Muzeum w grupach oraz indywidualnie. – Muzeum w 2009 r. współpracowało z placówkami w kraju i za granicą. Swoje zbiory prezentowało na kilkunastu wystawach w innych muzeach w Polsce m.in. w Malborku, Brzegu. W 2009 r.

RCK realizował również przy współpracy z magistratem sztandarową dla miasta imprezę plenerową – czerwcowe Dni Raciborza. Kolejny raz zadbał o majówkę i letnie koncerty na raciborskim Rynku. Na swoich deskach gościł szereg gwiazd polskiej sceny. W gronie tym znajdujemy takie nazwiska, jak: Lidia Pospieszalska, Mieczysław Szcześniak, Ewa Dałkowska, Stanisław Soyka, czy Katarzyna Groniec. Kino Przemko grało nie tylko ambitny repertuar w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego (gościem pokazu filmu Generał Nil był w RCK-u Olgierd Łukaszewicz, odtwórca głównej roli), ale, co stanowiło novum w naszym mieście, wyszło w plener, a konkretnie do amfiteatru. Letnie kino pod gwiazdami zyskało wielu fanów.

Placówka nadal odpowiadała na zapotrzebowanie adresatów konkretnej oferty kulturalnej, organizując koncerty bluesowe i jazzowe, II Raciborską Jesień Muzyczną, V Dni Filmu Polskiego, Festiwal Chórów im. Stanisława Moniuszki, Konkurs Poezji Młodych Nadzieja, liczne warsztaty i kursy oraz wystawy i koncerty umuzykalniające. Nowością były I Festiwal Pieśni Patriotycznej i I Festiwal Bluesowy oraz konkurs Twoja Szansa Twój Sukces. To dzięki niemu raciborska formacja Herezis nagrała profesjonalny teledysk w TVP Katowice. W tym roku również swoje 55. urodziny obchodził działający pod skrzydłami RCK Zespół Pieśni i Tańca Strzecha.

wany wspólnie z Regionalną Biblioteką w Karwinie, adresowany do wszystkich, których interesuje historia i kultura pogranicza polsko-czeskiego (dofinansowanie z EFRR to ponad 30 000 EUR). Rolą książnicy jest jednak promocja czytelnictwa. I choć w Raciborzu nadal trzyma się ono dobrze, to MiPBP nadal dba o spotkania miłośników słowa pisanego z jego twórcami. Imponuje tegoroczna galeria gości budynku przy ul. Kasprowicza: poeta Tomasz Różycki laureat Nagrody Kościelskich za poemat „Dwanaście stacji” (2004), Marcin Pałasz autor książek dla dzieci, Andrzej Żak autor książek fantastycznych dla młodzieży, Robert Karwat autor książki „Pióra motyla”, Agnieszka Graff – feministka, dziennikarka, współorganizatorka Manif, Marek Szołtysek – historyk, znawca tradycji, zwyczajów i mowy

śląskiej, Marta Fox – autorka książek obyczajowych dla młodzieży, Maria Czubaszek, Manuela Gretkowska, Arkadiusz Niemirski, autor kontynuacji książek z serii „Pan Samochodzik…”, Joanna Fabicka –

kilkadziesiąt obiektów z kolekcji muzealnej zostało poddanych pracom konserwatorskim. Zbiory muzeum powiększyły się o kilkaset obiektów zakupionych lub otrzymanych w darach. Niezmiernie ważną działalnością muzeum jest prowadzenie badań archeologicznych na terenie miasta, w wyniku których pozyskano dużą liczbę materiału zabytkowego. W 2009 r. nawiązano także bardzo wiele kontaktów, które w przyszłości pozwolą na jeszcze większe poszerzenie i uatrakcyjnienie oferty muzealnej. Dotyczy to przede wszystkim wystaw czasowych, koncertów oraz różnego typu spotkań naukowych i popularnonaukowych – podkreśla dyrektor Joanna Muszała -Ciałowicz. Z tegorocznych imprez warto przypomnieć: konferencję naukową z okazji 650 rocznicy śmierci Eufemii Ofki Piastówny, Koncert karnawałowy na 4 saksofony w wykona-

niu kwartetu saksofonowego 4 BROTHERS, wystawę „Ceramika opolska” ze zbiorów Muzeum Śląska Opolskiego i Muzeum Wsi Opolskiej, spotkanie autorskie z Pawłem Newerlą, autorem książki „Dzieje Raciborza i jego dzielnic”, wystawę „Meble z wiejskiej izby” ze zbiorów Muzeum w Raciborzu, X Jubileuszową Sesję Muzealno-Konserwatorską, wystawę „Jan Matejko – malarstwo monumentalne” ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, koncert „Muzyka Paryża” zorganizowanego w ramach XVI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Odnalezionej, wystawę „Żydzi otwoccy. Kraina dziwnych snów” autorstwa Sebastiana Rakowskiego i Tomasza Brzostka oraz „Życie codzienne, kultura i sztuka ludów Afryki Zachodniej”. Ważny dla lokalnych dziejów miały ekspozycje „Z dziejów Poczty w Raciborzu” w 333 rocznicę powstania” oraz „Życie religijne Raciborza”.

Dni Raciborza

GOBLIKON 2009

autorka książek o „Szalonym życiu Rudolfa”, Andrzej Czyżewski – autor książki „Piękny dwudziestoletni – Marek Hłasko biografia”. Doceniana jest również rola książnicy w promowaniu twór-

Wieczór w Muzeum

ców. Od lat działa przy Kasprowicza Galeria GAWRA. W tym roku odbyły się tu wystawy: Gabriela Habrom-Rokosz „Transprojekcja”; FOTO-PEIN 2 – pokonkursowa Fotografii Przemysłowej i Industrial-

nej, „Na azjatyckich szlakach” – fotografii Krzysztofa Synowca, „Podwodna kraina faraonów” – fotografii Piotra Poloka, „Anioły” – fotografii Justyny Komar pt., a także „Piękny dwudziestoletni Marek Hłasko 1934-1969”, wystawa ze zbiorów Andrzeja Czyżewskiego. Biblioteka tradycyjnie zorganizowała również szereg przedstawień, konkursów oraz koncertów, a także cyklicznych imprez dla dzieci, jak chociażby Siódma edycja Nocy z Andersenem pod hasłem „Noc wśród Indian” czy Urodziny Kubusia Puchatka. Nowością, w tym roku było zorganizowane po raz pierwszy „Indiańskie Lato z Biblioteką” (17 spotkań, 405 uczestników) oraz Letni Teatr na Schodach w ramach którego Teatr Wodzisławskiej Ulicy przedstawił na schodach Biblioteki musical „Otwierać w imieniu prawa” oraz „Tango” Sławomira Mrożka


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.