Reklama
Reklama
Reklama
Dowiedz się więcej www.naszraciborz.pl w Internecie –
RESTAURACJA PIZZERIA Racibórz, Rynek 10
Tygodnik bezpłatny
Wi
Raciielka b Krzy orska ż
27 listopada 2009 Rok II, nr 48 (51) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl
ówka
Ze zbiornikiem ruszamy w 2011 roku
Stacja dializ w nowych rękach. Są obawy!
TYGRYS uratował UNIĘ
Wspólne posiedzenie Komisji Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich Sejmiku Województwa Śląskiego odbyło się, 19 listopada, w Starostwie Powiatowym. Temat główny – budowa zbiornika Racibórz Dolny. » str. 2
Firma Nefrolux wygrała przetarg na dzierżawę pomieszczeń i urządzeń raciborskiej stacji dializ przy Gamowskiej. Zastąpi dotychczasowego dzierżawcę – firmę Fresenius. – Mam poważne obawy – mówił na sesji Rady Powiatu radny Zbigniew Barto. » str. 3
21 listopada w hali sportowej Unii Racibórz nasza drużyna zapaśników podejmowała Olimpijczyka Radom. Raciborski pretendent do tytułu mistrza kraju musiał ten mecz wygrać, by myśleć o złocie i rewanżu z najgroźniejszym przeciwnikiem – AKS-em Piotrków. » str. 14
10.000 BEZPŁATNYCH GAZET Racibórz, Kuźnia Raciborska, Krzyżanowice, Krzanowice, Pietrowice Wlk., Nędza, Rudnik, Kornowac, KIETRZ
Jest źle,
będzie tragicznie Racibórz » Zła wiadomość dla raciborskich pacjentów. Narodowy Fundusz Zdrowia zmniejszy w przyszłym roku finansowanie przychodni specjalistycznych przy raciborskim szpitalu, mimo że już teraz trzeba odstać w kolejkach do lekarza po kilka miesięcy. – Będę to próbował odkręcić – zapowiada dyrektor. Dyrektor szpitala Ryszard Rudnik wystąpił w środę wspólnie ze starostą Adamem Hajdukiem na sesji Rady Miasta. Radni miejscy chcieli bowiem zapoznać się z głośnymi ostatnio kłopotami finansowymi lecznicy. Reklama
Narodowy Fundusz Zdrowia, przypomnijmy, nie płaci za nadwykonania. Jak dotąd zrekompensował tylko niewielką część żądanych kwot, szacowanych w przypadku Raciborza łącznie na około 6 mln zł. W podobnej sytu-
acji jest wiele polskich szpitali. Powód? Kryzys, spadek wpływów ze składek zdrowotnych i dziura w budżecie NFZ. Szpital w Raciborzu zakończy ten rok z około 8 mln zł straty (7,5 mln zł to amortyzacja). Wstrzymał już
przyjęcia na zabiegi planowe. Szykują się zwolnienia. – Jest źle, a będzie tragicznie – oświadczył starosta Adam Hajduk nawiązując do planów finansowania służby zdrowia w 2010 r. Kontrakt ma być mniejszy o 10 proc. Kolejny raz mówił o dylemacie – wysłać pacjentów do domów i nie leczyć, czy zapłacić za to z własnej kieszeni, a konkretnie z kredytu zaciągniętego przez powiat, który jest organem założycielskim szpitala. Żalił się, że nasza lecznica jest większa od wojewódzkiej w Opolu, znakomicie wyposażona, mająca dobrych specjalistów, ale co z tego, skoro nie ma Reklama
odpowiedniego finansowania. Na przykład kontrakt na nowy oddział neurologiczny wystarczył na 3 miesiące. Wyczerpano już także kontrakt na oddział intensywnej terapii. – Powinniśmy go zamknąć – dodał Ryszard Rudnik, kpiąc z NFZ-tu, który żąda, by szpitale racjonalnie dzieliły pieniądze na 12 miesięcy. – Nie możemy przecież wywiesić kartki, że w tym miesiącu zrobimy tyle, a tyle. Trudno zaplanować pacjenta – kwitował Rudnik. Kiepsko zapowiada się 2010 r. w poradniach specjalistycznych. – Wczoraj dowiedziałem się, że w przyszłym roku dostaniemy 506 tys. zł
OGŁOSZENIA DROBNE TYLKO Aby dodać ogłoszenie drobne, należy skorzystać z FORMULARZA na stronie www.naszraciborz.pl.
mniej – oświadczył dziś dyrektor szpitala. Największe cięcia, jak się okazuje, są tam, gdzie pacjenci czekają teraz najdłużej, m.in. na okulistyce i ortopedii. Już dziś na przyjęcie przez lekarza specjalistę trzeba czekać około 2 miesięcy w poradniach: urologicznej, otolaryngologicznej, proktologicznej, chorób sutka, diabetologicznej, reumatologicznej i nefrologicznej. Dłużej poczekamy na poradę kardiologa, w tym dziecięcego, okulisty, pulmonologa. Najszybciej można się dostać do chirurga, ginekologa i dermatologa. (waw)
6,10 zł
podana cena jest ceną brutto i obejmuje publikację ogłoszenia do 200 znaków na portalu www.naszraciborz.pl przez 14 dni od daty dodania oraz w co najmniej jednym wydaniu tygodnika Nasz Racibórz