REKLAMA
TYGODNIK BEZPŁATNY
DZI
11 tyŚs . NA
24 kwietnia 2015 Rok VIII, nr 16 (326) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl
KŁADU
NAJWIĘKSZY COTYGODNIOWY NAKŁAD W POWIECIE RACIBORSKIM
REKLAMA
REKLAMA
Racibórz » 21 czerwca Alojzy Urbas skończyłby 104 lata. 18 kwietnia w Sudole pożegnano najstarszego mieszkańca Raciborza. Zmarł 13 kwietnia 2015 r. W czasie, w którym się urodził, Hiram Bingham odkrył osady Inków w Machu Piccu, Winston Churchill objął urząd Pierwszego Lorda Admiralicji, Roald Amundsen zdobył biegun południowy, a dyrekcja Luwru odkryła kradzież Mona Lisy. W Raciborzu tego czasu oddano do użytku kościół ewangelicki przy ul. Ogrodowej (obecnie stoi tu szkoła muzyczna), słynni raciborscy producenci cygar Domsowie świętowali 100-lecie swojej firmy, a raciborski komitet budowy pomnika Ottona von Bismarcka szukał lokalizacji postumentu z figurą żelaznego kanclerza. Jaką p. Alojzy miał receptę na długowieczność? Geny czy coś jeszcze?
W wieku 103 lat zmarł Alojzy Urbas,
NAJSTARSZY RACIBORZANIN Alojzy Urbas przyszedł na świat 21 czerwca 1911 r. jako trzecie z dziewięciorga dzieci państwa Urbasów w raciborskiej dzielnicy Sudół, w dzień wspomnienia św. Alojzego (stąd imię). W Sudole rozpoczął edukację, która odbywała się w języku niemieckim. – Chodziłem do tej szkoły 4 lata. Potem babcia przeniosła mnie do Brzezia, to było już za granicą i tu chodziłem do polskiej szkoły – wspominał. Po czterech latach wrócił do Sudołu, ale tylko na 9 miesięcy, bo postanowił w Pietrowicach uczyć się zawodu piekarza. Po trzech latach nauki został czeladnikiem. Po roku przyszło mu ponownie szukać pracy. Znalazł ją w piekarni w Szczytach (woj. opolskie). Tam przepracował 8 REKLAMA
lat, do momentu aż zwerbowano go do niemieckiego wojska. Razem z nim poszło czterech braci. Był na Krymie, a nawet za Kaukazem. – Niesamowite było to, że wszyscy szczęśliwie wróciliśmy z wojny. Niestety, mniej szczęścia miał nasz ojciec, którego bomba zabiła w domu – relacjonował 2011 r. naszej dziennikarce. – Po wojnie jako jeden z pierwszych w naszej rodzinie wróciłem do domu. Śpieszyłem się, bo wiedziałem, że ojciec zginął i trzeba było pomóc matce – relacjonował. – Wracaliśmy z frontu przez Rumunię, Związek Radziecki i Czechosłowację. Początkowo trzeba było się ukrywać – wspominał. Czytaj dalej str. 3
REKLAMA
24h
WEEKENDOWE POGOTOWIE STOMATOLOGICZNE
tel. 32 77 00 224
Racibórz, ul. Kochanowskiego 3 (50 m od E.Leclerc
Implanty AB
zapraszamy na konsultacje
)