Wystawa w Fotoplastykonie Poznańskim
1.06 – 31.08.2019
misja na Księżyc Centrum Informacji Kulturalnej, ul. F. Ratajczaka 44, Poznań Godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 10 – 19 sobota 10 – 17 niedziela nieczynne ostatnie wejście do Fotoplastykonu godzinę przed zamknięciem
Bilety: normalny – 5 zł ulgowy – 2 zł rodzinny –10 zł grupowy (10 lub więcej osób) – 20 zł
Nie zdawałem sobie sprawy z rozmiaru, jakie osiągnęło w naszych czasach zobojętnienie na niezwykłość. Możliwy jest spacer na Księżycu – możliwe jest wszystko. Stanisław Lem, Śledztwo
Chęć przekraczania granic leży w naszej naturze. Od kiedy w XX wieku człowiek po raz pierwszy wzbił się w powietrze na skrzydłach aeroplanu, zapragnął wznieść się jeszcze wyżej, poza ziemską atmosferę. Eksploracja kosmosu to – obok wyści gu zbrojeń – jeden z głównych wątków zimnej wojny. Stany Zjednoczone i Związek Radziecki rywalizowały o status hegemona przestrzeni pozaziemskiej. Rozpoczęli Rosjanie, w 1957 roku wysyłając w kosmos pierwszego sztuczne go satelitę Sputnika 1. Kolejnymi krokami było oddelegowanie na orbitę okołoziemską psa Łajki i pierwszy kosmiczny lot załogowy dokonany przez Jurija Gagarina. Jednak to Amerykanie jako pierwsi ludzie postawili nogę na Księżycu. Dokonali tego 20 lipca 1969 roku uczestnicy lotu Apollo 11 – Neil Armstrong i Buzz Aldrin (pilot Michael Collins pozostał w maszynie). Oglądając najnowszą wystawę w Foto plasty konie Poznańskim, możemy chociaż na chwilę poczuć się jak uczestnicy wyprawy na Księżyc. Dzięki stereofotografii spojrzymy oczami Neila Armstronga na pulpit sterowania w module dowo dzenia statku Columbia. Wejdziemy do radzieckiej kapsuły Woschod 1 umożliwiającej przeprowa dzenie pierwszego w dziejach kilkuosobowego lotu kosmicznego. Obejrzymy moduły księżycowe Spider i Aquarius dryfujące w przestrzeni poza ziemskiej, a wraz z amerykańskimi kosmonautami spojrzymy na powierzchnię Księżyca, badając kra tery Maskelyne G w obszarze Mare Tranquillitatis i Petit w Mare Spumans. Lecz jak to się stało, że możemy oglądać trójwymiarowe fotografie z po dróży kosmicznych? Czy wylatujący na misję astronauci wyposażeni byli w aparaty stereofo tograficzne umożliwiające rejestrację obrazu 3D? Okazuje się, że tak (przynajmniej częściowo). Uczestnicy lotów Apollo 11, 12 i 14 używali spe cjalnych kamer ALSCC (Apollo Lunar Surface Close-up Camera) rejestrujących trójwymiaro wy obraz. Sprzęt tego rodzaju został wykorzy stany jedynie w celach naukowych – by uwiecz nić interesujące selenologów detale powierzchni Księżyca. Tego rodzaju stereoaparaty nie były
jednak stosowane do fotografowania uczestni ków pozaziemskich podróży, ich sprzętu i ko smicznego krajobrazu. Zamiast tego kosmo nauci przechodzili specjalne szkolenie, podczas którego uczyli się wykonywać tzw. sekwencyjne stereofotografie. Technika ta polegała na ro bieniu dwóch niemalże identycznych zdjęć – z miejsc oddalonych od siebie o odległość zbli żoną do uśrednionego rozstawu ludzkich oczu. Przez ich nałożenie (w urządzeniach takich jak fotoplastykon) odbiorca odnosi wrażenie oglą dania jednego, przestrzennego obrazu. Pisząc o Misji na Księżyc w Fotoplastykonie Poznańskim, nie można pominąć źródła, z któ rego pozyskaliśmy zdjęcia, czyli albumu Mission Moon 3-D Davida J. Eichera i Briana Maya wy danego przez London Stereoscopic Company. Pierwszy z autorów jest pisarzem zajmującym się publikacjami popularnonaukowymi, redakto rem naczelnym pisma „Astronomy”. Briana Maya nikomu przedstawiać nie trzeba. Brytyjczyk jest gitarzystą, jednym z założycieli grupy roc kowej Queen, akompaniującym śpiewającemu Freddiemu Mercury’emu w takich utworach, jak Bohemian Rapsody, We Will Rock You czy The Show Must Go On. Nie wszyscy wiedzą jednak, że May jest miłośnikiem stereofotografii i doktorem astrofizyki. Trójwymiarowe fotografie dokumen tujące eksploracje kosmosu są więc tym, co łączy rozległe zainteresowania legendarnego muzyka. Podziwiając najnowszą wystawę, pomyślmy o całym ciągu zdarzeń, który doprowadził do tak znaczącego poszerzenia ludzkiej percepcji. O na ukowcach, dzięki którym możliwe stało się prze kroczenie granicy naszego globu, i o odważnych kosmonautach ryzykujących pozostaniem w głu chej pustce kosmosu. Dzięki trójwymiarowym zdjęciom w Fotoplastykonie Poznańskim chociaż na chwilę możemy pójść w ich ślady i zobaczyć świat z perspektywy dostępnej tak niewielu.
Marcel Skierski
Zdjęcia zostały udostępnione dzięki uprzejmości dr. Briana Maya, London Stereoscopic Company