2 minute read
Złote mysli
Przy uwalniającej świadomości, że projekt jest skazany na porażkę, komfort pracy jest olbrzymi.
Andrzej Tobis, 14.01.2023 (rozmowa z Hanną Wróblewską na wystawie „Ruch Polski wokół Słońca”)
Advertisement
Popatrz, tu wystawa jest. Nie wiem czego, ale wystawa.
Anonimowa matka do dziecka, 1.02.2023 (przechodząc koło galerii Aneks, w której prezentowana była „Wystawka” Zuzanny Piętkowskiej)
Zadzwonili do mnie z galerii, zgodziłem się, bo ja jestem takim entuzjastą, który najpierw się godzi, a potem myśli, co ma zrobić.
Bartosz Suwiński, 22.02.2023 (wykład „Rytm życia. Proza Doroty Kotas”)
Wyobraźcie sobie, jakby wasze kości kulszowe ziewały.
Natalia Iwaniec, 27.02.2023 (lekcja Gaga/People)
Strona artystki: Malv Miel
Na 13 dociekliwych pytań dotyczących przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Opola odpowiada
Phillip Bracken –australijski songwriter mieszkający na co dzień w Opolu.
Z którego dachu w Opolu jest najlepszy widok?
Z bloku przy moście Piastowskim. Z tarasu przy amfiteatrze też jest całkiem niezły.
Z kim najchętniej poszedłbyś na wystawę sztuki współczesnej?
Z moim wujkiem, który jest artystą mieszkającym niedaleko Melbourne w Australii. Ostatnim razem, gdy się spotkaliśmy, odwiedziliśmy tam Galerię Narodową. Wspaniale jest zwiedzić wystawę z kimś, kto może wyjaśnić techniki i idee stojące za różnymi pracami.
Twój ulubiony artysta?
Matisse – za kolor. Chagall – za oniryczną wyobraźnię.
Najlepsze wspomnienie związane z Opolem?
Mam mnóstwo dobrych wspomnień, ale może dzień mojego ślubu. Moja żona i ja nie planowaliśmy małżeństwa, ale miejscowi urzędnicy imigracyjni powiedzieli mi, że to jedyny sposób, abym mógł pozostać w Polsce. Mieliśmy ceremonię cywilną w ratuszu, z kilkoma przyjaciółmi i rodziną. Zapomniałem paszportu, a był on niezbędny do załatwienia formalności, i moja żona chciała mnie zabić. Moja siostra uchwyciła ten moment telefonem.
Gdzie w Opolu można zjeść dobre pierogi?
Dawno tam nie byłem, ale z mojej pierwszej wizyty w Opolu wciąż pamiętam bar Pierożek na Kołłątaja. Tam też zabrałem mojego znajomego z Australii, żeby wyleczył kaca, którego przywiózł z Pragi.
W Opolu nie polecasz…
Zimowych ćwiczeń na świeżym powietrzu. Ludzie – szczególnie w okolicznych wioskach – palą w piecach czymkolwiek, co powoduje, że powietrze jest kurewsko zanieczyszczone. Boję się, że nasze dzieci będą za to płacić w przyszłości. Nie polecam też chodzenia po trawie ani siedzenia na niej. Właściciele psów wydają się tutaj być dość samolubni albo zbyt leniwi, by sprzątać po swoich zwierzakach.
Gdzie jeździsz na wakacje?
Wszędzie gdzie jest ciepło i blisko do morza lub oceanu. W zeszłym roku odwiedziliśmy Walencję w Hiszpanii i Mali
Lošinj w Chorwacji.
Ostatnio oglądane/czytane?
Właśnie skończyłem Córkę proboszcza
George’a Orwella. Teraz czytam Diunę
Franka Herberta. Obie fantastyczne na swój sposób.
Trzy kawałki/albumy z Twojej playlisty wszech czasów?
Múm – Finally We Are No One (album)
Otis Redding – Pain in My Heart (album)
The Chemical Brothers – The Boxer (kawałek)
Mieszkasz z kimś nieludzkim?
Mamy psa o imieniu Nella. Moje dzieci bardzo chciały zwierzaka, żona też, ale to chyba ja spędzam z nim najwięcej czasu. Motywuje mnie do codziennych ćwiczeń. Codziennie rano spacerujemy nad kamionkę.
Gdzie siadasz, gdy w Opolu świeci słońce?
Niedaleko mojego mieszkania – bardzo lubię siedzieć przy kawie na placu Jana Pawła II. Świetna jest oczywiście także wyspa Bolko czy jedna z okolicznych kamionek.
Gdybyś miał milion na kulturę w Opolu, co byś zrobił?
W Opolu jest wielu kreatywnych ludzi reprezentujących różne dziedziny sztuki. Chciałbym, aby stworzone zostały granty umożliwiające artystom zakup niezbędnego do działań sprzętu lub spędzanie czasu na artystycznych aktywnościach. Potrzebne jest również dostępne dla wszystkich centrum kultury. Oferowałoby dzieciom miejsce do spędzania czasu wolnego, możliwość pogrania w ping-
-ponga lub bilard, a także zajęcia dla osób w każdym wieku, które chciałyby na przykład nauczyć się rysować, malować, kreatywnie pisać, tańczyć lub grać na instrumencie.
Jak będzie wyglądać Opole w 2029 roku?
W ciągu mojego krótkiego pobytu w tym mieście Opole bardzo się zmieniło. Zostało zmodernizowane i jest tu znacznie więcej obcokrajowców. Mam nadzieję, że tak będzie dalej, i chciałbym zobaczyć więcej życia na Krakowskiej. Więcej kawiarni, barów, jadłodajni itp., a mniej banków i Żabek.