4 minute read
Górka Słupecka s. 09 Na sygnale s
by ARAmedia
Na sygnale Podsumowanie długiego weekendu Ogień na terenie składu opału przy Fabrycznej
Podczas tegorocznego czerwcowego długiego weekendu, tak jak w latach poprzednich, nad bezpieczeństwem wszystkich mieszkańców czuwały zwiększone siły policji. Na drogach można było spotkać większą liczbę patroli drogówki przeprowadzających kontrole drogowe. Policjanci sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Stróże prawa zatrzymali w sumie 129 kierowców, którzy popełnili wykroczenie. Najczęstszym wykroczeniem było przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Mundurowi kontrolowali także stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach. W trakcie długiego weekendu policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących, 11 dowodów rejestracyjnych i 2 prawa jazdy, a także nałożyli łącznie 102 mandaty karne, pouczyli 16 osób, a o losie 11 zadecyduje sąd.
Advertisement
KMP Mysłowice
FOT. KMP
FOT. KMP
Ogień na terenie składu opału przy Fabrycznej. Interweniowało 10 zastępów straży pożarnej 14 czerwca, tuż po godz. 21.30, mysłowiccy strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze na terenie składu opału przy ul. Fabrycznej 15. W akcji gaśniczej brało udział 10 zastępów straży pożarnej. Na szczęście nikt nie ucierpiał. – Po przybyciu na miejsce strażacy zastali palącą się maszynę do sortowania węgla stojącą pod wiatą, więc ich zadaniem, prócz ugaszenia urządzenia, było niedopuszczenie, by ogień rozprzestrzenił się na węgiel składowany tuż obok – relacjonuje mł. bryg. Wojciech Chojnowski, ofi cer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach. Przy Fabrycznej interweniowało 9 mysłowickich zastępów PSP, OSP i ZSP oraz jednostka z Katowic. Wiata i znajdująca się pod nią maszyna spłonęły, na szczęście nikomu nic się nie stało. Działania strażaków zakończyły się ok. północy.
Aleksandra Olszewska
Czytaj też na itvm.pl
REKLAMA
Na sygnale Pijany jechał na hulajnodze, teraz ma sprawę w sądzie
FOT. KMP
Policjanci z mysłowickiej drogówki 10 lipca patrolując ulicę Armii Krajowej zauważyli mężczyznę jadącego niepewnie na elektrycznej hulajnodze. Dlatego stróże prawa skontrolowali trzeźwość mężczyzny. Jak się okazało, 32-latek z Mysłowic, jechał hulajnogą w stanie nietrzeźwości. Miał w organizmie 1,1 promila. Spotkanie z drogówką mogło skończyć się dla niego mandatem karnym w wysokości 2500 złotych, jednak odmówił jego przyjęcia. Zgodnie z prawem teraz o losie mysłowiczanina zadecyduje sąd. Policja przypomina, że od 1 stycznia 2022 r. obowiązuje nowy taryfikator, zgodnie z którym: - art. 87 [Prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu] § 1 Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych. § 1a Tej samej karze podlega, kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu inny pojazd niż określony w § 1. § 2 Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu inny pojazd niż określony w § 1, podlega karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1000 złotych. § 3 W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów. § 4 W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1a lub 2 można orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż określone w § 1.
Red.
Ogłoszenia drobne
Kupię mieszkanie 1-2 pokoje. Może być do remontu. Za gotówkę - 733 319 435
Samochód przygniótł mężczyznę
4 lipca po godzinie 15 mysłowickie służby otrzymały zgłoszenie o nieszczęśliwym wypadku, którego finał okazał się tragiczny. Przy ulicy Bończyka, w okolicy lasku, samochód osunął się z lewarka na leżącego pod nim mężczyznę. 34-latek naprawiał pojazd. Na miejsce zdarzenia zadysponowano policję, Państwową Straż Pożarną, Ochotniczą Straż Pożarną z Janowa, zespół ratownictwa medycznego, a także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Mężczyznę udało się wydobyć spod samochodu. Ratownicy natychmiast przystąpili do czynności resuscytacyjnych, lecz nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. Mężczyzna zmarł na miejscu.
FOT. ITVM
Uszkodzenia dachów, przewrócone drzewa, zerwane kable i podtopienia
Gwałtowna burza, która przeszła nad Mysłowicami 29 czerwca, doprowadziła do wielu zniszczeń. Mysłowiccy strażacy przyjęli ponad 30 zgłoszeń. – Na chwilę obecną mamy 22 zgłoszenia. Wszystkie zastępy straży pożarnej prowadzą działania w różnych miejscach Mysłowic. Mamy zgłoszenia uszkodzenia dachów budynków, zalanych jezdni, przewróconych drzew, także na słupy energetyczne, konary, które uszkodziły auta. Mamy też zgłoszenia o kilku podtopieniach: w domach, w jednej z firm, jak i w DPS-ie przy ul. Reja –relacjonował tamtego dnia mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach. Jak poinformowała KM PSP Mysłowice, z 35 zgłoszeń zagrożeń 33 dotyczyły działań związanych z nawałnicą gradu i deszczu oraz silnego wiatru. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń, natomiast straty są znaczne i dotyczą uszkodzonych samochodów, dachów domów jednorodzinnych, przewróconych drzew oraz lokalnych podtopień. Do usuwania zgłaszanych zagrożeń zadysponowano nie tylko państwową, ale również ochotniczą i zakładową straż pożarną.
Bogumił Stoksik