29 LUTEGO 2012 (NR 4) następny 11.03
WWW.GLOSSTOLICY.PL
URSUS CZECHOWICE, GOŁĄBKI, NIEDŹWIADEK, SKOROSZE, SZAMOTY WŁOCHY OKĘCIE, OPACZ WIELKA, NOWE WŁOCHY, STARE WŁOCHY, PALUCH, RAKÓW, ZAŁUSKI
Kierowcy miejskich autobusów Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
na przystankach zamykają pasażerom drzwi przed nosem 4
NIEDŹWIADEK
Poczekają na nowy przystanek Najwcześniej w drugiej połowie tego roku może rozpocząć się budowa nowego przystanku kolejowego Ursus Niedźwiadek. Kolejarzom dopiero niedawno udało się przejąć działkę, bez której budowa nie mogła się rozpocząć. 3
Przedsiębiorcy wygrali z miastem Studium zagospodarowania terenu fabryki ciągników w Ursusie nie bierze pod uwagę stanu faktycznego
Z
rażącym naruszeniem prawa miasto sporządziło studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dotyczące terenów byłej fabryki ciagników w Ursusie – uznał Wojewódzki Sąd Reklama
Administracyjny, który rozpatrywał skargę dwóch przedsiębiorstw na działania miasta. W wydanych 22 lutego wyrokach sąd podkreślił, że w odniesieniu do obszarów, na których działają skarżące przedsiębiorstwa
nie uwzględniono dotychczasowego wykorzystania terenu. Zmiany kierunków rozwoju tych obszarów dokonano zatem w sposób nieuzasadniony, bez analizy stanu faktycznego. Przeciwko miastu wystąpiły dwie firmy z ponad
setki działających na terenie byłych zakładów Ursus: ASmet i El-Box. W marcu sąd zajmie się trzecią skargą, którą w podobnej sprawie złożyła Energetyka Ursus, zaopatrująca w ciepło znaczną część dzielnicy.
Oba wyroki nie są prawomocne, a Urząd Miasta Stołecznego Warszawy zapowiada odwołanie się od nich. Więcej 2
URSUS/WŁOCHY
Nie poszerzą cmentarza? Właściciele nieruchomości w okolicy cmentarza na ulicy Ryżowej obawiają się, że będą musieli sprzedać swoje działki pod powiększenie nekropolii. Władze Ursusa zapewniają, że o przymusowym wykupie działek nie ma mowy 6
2
Środa, 29 Lutego 2012
GŁOS STOLICY LICZBA TYGODNIA
2,2 mln zł
GLOSSTOLICY.pl
to wartość pirotechnicznych robotów, przenośnych rentgenów i pojazdów patrolowych przekazanych 17 lutego przez wojewodę mazowieckiego Jacka Kozłowskiego straży granicznej i służbie celnej na Lotnisku Chopina.
Przedsiębiorcy wygrali z miastem Andrzej S. Rodys
W
ojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że uchwalając studium nie wzięto pod uwagę dotychczasowego przeznaczenia terenów i ich uzbrojenia oraz własności gruntów, na których przedsiębiorcy prowadzą działalność. W dokumentacji studium teren i zabudowania należące do spółki ASmet (która zasłynęła wykonaniem elementów podtrzymujących iglicę Stadionu Narodowego) zostały zakwalifikowane jako obszar niefunkcjonujący i niezagospodarowany. Teren należący do El-Boksu występuje z kolei jako obszar nieokreślony pod względem własności. Sąd zaznaczył, że rzadko się zdarza, aby skarga na uchwałę w sprawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego odniosła skutek, ponieważ strona skarżąca musi udowodnić naruszenie jej interesu prawnego. Jednak z analizy dokumentów procesowych wynika, że zmiany kierunków rozwoju obszaru, na którym działają od lat ASmet i El-Box, dokonano w sposób nieuzasadniony, bez dokładnej analizy stanu faktycznego terenu. Sąd wskazał, że dokumenty, jakimi posługiwała się rada Warszawy Reklama
przy uchwalaniu studium terenów po Zrzeszeniu Przemysłu Ciągnikowego Ursus, trudno uznać za aktualne. Uchybiono też przepisom mówiącym o konieczności ustalenia sytuacji własności gruntów.
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Dokończenie ze str. 1
Rażące naruszenie prawa
– Studium uchwalono z rażącym naruszeniem prawa – mówi radca prawny Anna Cholewińska, pełnomocnik skarżących firm. – Część studium dotycząca uwarunkowań, będąca diagnozą istniejącego zagospodarowania, została sporządzona nierzetelnie, z rażącymi błędami. W podsumowaniu diagnozy cały obszar po byłym ZPC Ursus (ok. 180 ha) uznano za wymagający przekształceń przestrzenno-funkcjonalnych, gdyż jest on zdegradowany. Warto zaznaczyć, że funkcjonuje na tym obszarze blisko 100 firm, w tym oddziały spółek giełdowych – dodaje mecenas Anna Cholewińska. Zaskarżone przez obie firmy studium jest podstawą do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) dla tego obszaru. Tymczasem gotowy od kilku miesięcy projekt MPZP opiera się na błędnie – jak orzekł sąd – sporządzonym studium. Chodzi o to, że władze stolicy lansują pomysł wybudowania na 60 ha po dawnych zakładach Ursus osiedla dla ponad 20 tys. mieszkańców. W projekcie MPZP obszar zajęty pod budowę
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania dla obszaru zakładów powinno opierać się na rzeczywistym przeznaczeniu tych terenów domów mieszkalnych, szkół, przedszkoli i infrastuktury usługowej wkracza także na tereny, które nie należą do dewelopera, chcącego budować tu osiedle, lecz do innych przedsiębiorstw, które prowadzą tu swoją działalność.
Chcą harmonijnego rozwoju
Przedsiębiorcy zrzeszeni w Stowarzyszeniu na rzecz Rozwoju Ursusa obawiają się, że realizacja wizji osiedla doprowadzi do tego,
że nie będą oni mogli prowadzić swojej działalności. Stowarzyszenie jeszcze w październiku 2010 r. złożyło wniosek do Urzędu m.st. Warszawy o zmianę studium w części dotyczącej dawnych terenów po ZPC Ursus wraz z projektem, który uwzględnia przemysł, usługi, a nawet część mieszkaniową. – Podkreślamy od dawna, że przedsiębiorcy potrzebują studium uwarunkowań i kierunków rozwoju tego terenu i zgodnego z nim planu. Ale harmonijnego,
respektującego prawa własności i dotychczasowe wykorzystanie tych gruntów – mówi Beata Linek, sekretarz Stowarzyszenia. – Zaproponowaliśmy miastu kompromisowe rozwiązanie, ale urzędnicy nawet nie odpowiedzieli na naszą propozycję.
W marcu kolejny wyrok
Wątpliwości Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Ursusa podzielało także Ministerstwo Gospodarki, które wskazywało, że studium
uchwalono z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa. Zastrzeżenia Ministerstwa Gospodarki wzbudził fakt, że uwagi stanowiące podstawę zmiany, zostały bezkrytycznie włączone do studium, bez ich wcześniejszego skonfrontowania z polityką planistyczną gminy, dotychczasowym przeznaczeniem gruntów oraz ich stanem prawnym. Wyroki sądu dotyczące terenów należących do ASmetu i El-Boksu to jeszcze nie koniec. Jak informuje Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Ursusa, w marcu Wojewódzki Sąd Administracyjny
Wyroki WSA dotyczą dwóch firm, ale przez analogię odnoszą się do niemal całego terenu zakładów Ursus. będzie rozpatrywał kolejną skargę, tym razem spółki Energetyka Ursus. Jest to firma, która powstała w wyniku rozpadu zakładów Ursus i zajmuje się dostarczaniem wszystkich mediów oraz odbiorem ścieków nie tylko dla całego terenu dawnej fabryki, ale także znacznej część dzielnicy.
Targi Mieszkaniowe
17 i 18 marca Pruszków Hala Znicz
GODZ. 10.00-17.00 targi.wpr24.pl
promocje / rabaty / konkursy / bezpłatne porady Organizator:
Patron honorowy:
Partner merytoryczny:
Partnerzy strategiczni:
Patroni medialni:
p wstę y! woln Partnerzy:
GLOSSTOLICY.pl
Środa, 29 Lutego 2012
Wiadomości
GŁOS STOLICY
3
Byłeś świadkiem wypadku lub dramatycznego wydarzenia? Coś cię zaskoczyło lub rozzłościło? Masz ciekawe informacje i chcesz podzielić się nimi z czytelnikami Głosu Stolicy? Skontaktuj się z naszą redakcją. Gwarantujemy anonimowość.
22 730 11 22, 600 924 925 redakcja@glosstolicy.pl
Mieszkańcy Ursusa poczekają na nowy przystanek NIEDŹWIADEK
Dopiero w drugiej połowie tego roku ma się rozpocząć budowa nowego przystanku kolejowego Ursus Niedźwiadek. PKP Polskie Linie Kolejowe czekają na decyzję w sprawie ustalenia lokalizacji linii kolejowej dla tej inwestycji.
O
budowie nowego przystanku kolejowego w Ursusie mówi się już od ponad 30 lat. Do maja 2008 r. właściwie nic w tej sprawie nie zrobiono. Dopiero wtedy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz z dyrektorem Zarządu Transportu Miejskiego Leszkiem Rutą, prezesem PKP Andrzejem Walachem i ówczesnym burmistrzem dzielnicy Ursus Bogdanem Olesińskim podpisali porozumienie dotyczące budowy przystanku PKP Ursus Niedźwiadek. Pierwotnie budowa miała się zakończyć jeszcze przed Euro 2012, ale do tej pory nawet się nie zaczęła. Wszystko przez problemy z pozyskaniem gruntów pod tę inwestycję. Kolejarzom dopiero niedawno udało się przejąć działkę, bez której budowa nie mogła się rozpocząć.
Koleją szybciej
Decyzja tuż tuż
PKP Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że prace nad realizacją tej inwestycji ruszą jeszcze w pierwszej połowie tego roku. – 15 grudnia 2011 r. Mazowiecki Urząd Wojewódzki wszczął postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia lokalizacji linii kolejowej dla tej inwestycji. Decyzji spodziewamy się na przełomie lutego i marca – wyjaśnia Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. – Jeszcze w pierwszym kwartale tego roku PKP PLK wspólnie z Zarządem
Według PKP PLK, budowa przystanku Ursus Niedźwiadek rozpocznie się w drugiej połowie 2012 r. Transportu Miejskiego ogłoszą wspólne postępowanie przetargowe, mające wyłonić wykonawcę, który będzie zobowiązany uzyskać pozwolenie na budowę nowego przystanku i do realizacji całego zamierzenia inwestycyjnego. Chodzi tutaj zarówno o część kolejową, czyli budowę peronu, przebudowę Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Na nowy przystanek czekają głównie mieszkańcy osiedla Niedźwiadek, którzy często muszą pokonać czy to pieszo, czy komunikacją miejską, sporą odległość, aby dostać się do przystanku PKP Ursus. Niektórzy natomiast korzystają z przystanku w Piastowie. Mogą oczywiście
skorzystać z połączenia autobusowego, ale w ten sposób dojazd do centrum miasta zajmuje około godzinę. Pociągiem podróż trwa zdecydowanie krócej, bo niecałe 20 minut.
Parking przy planowanej stacji już jest. Kiedy powstanie sama stacja?
układu torowego, sieci trakcyjnej, urządzeń sterowania ruchem kolejowym oraz część miejską, czyli przejścia pod torami kolejowymi linii dalekobieżnej i podmiejskiej wraz z wyjściem na nowo wybudowany peron – dodaje. reklama
Według rzecznika PKP PLK, budowa części kolejowej powinna się rozpocząć w drugiej połowie 2012 r. Obecnie termin zakończenia inwestycji nie jest znany. Do końca za to zbliżają się prace przy budowie parkingu
przesiadkowego Park & Ride, z którego mieliby korzystać pasażerowie dojeżdżający do przystanku PKP Ursus Niedźwiadek. Dopóki przystanek ten nie zostanie oddany do użytku, z nowego parkingu będą korzystać
jedynie pasażerowie wsiadający na położonej niedaleko pętli autobusowej. Jednak eksperci komunikacyjni przestrzegają, że bez czynnego przystanku kolejowego obiekt ten będzie stał pusty. (DP)
4
GŁOS STOLICY
Środa, 29 Lutego 2012
Wiadomości
STOLICA
Warszawski podpalacz aut usłyszał zarzuty
Mężczyzna podejrzany o podpalenie w nocy z 18 na 19 lutego siedmiu samochodów w centrum Warszawy usłyszał zarzuty. Za spowodowanie pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu ludzi, oraz znacznych strat grozi mu do 10 lat więzienia. Wobec 23-letniego Jacka T., który nie przyznał się do
winy, sąd zastosował dozór policyjny. Jacek T. w przeszłości notowany był za podobne przestępstwa. Jak informował rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński, w 2011 r. w Śródmieściu i Ursusie po dużej imprezie sportowej podpalił dziewięć pojazdów. Usłyszał wtedy
GLOSSTOLICY.pl
zarzuty i został tymczasowo aresztowany. Po wpłaceniu 60 tys. zł kaucji wyszedł na wolność. Jak donosiło 20 lutego radio RMF FM, Jacek T. jest synem znanego adwokata, byłego rzecznika Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. (KAM)
Otwarcie spóźnione o rok Kamilla Gębska STARE WŁOCHY
Na koniec marca zaplanowano otwarcie przychodni przy ul. Cegielnianej we Włochach. Byłby to powód do radości, gdyby nie to, że budynek gotowy był już rok temu. Od tej pory stał pusty, zamknięty na cztery spusty, ponieważ zabrakło pieniędzy na wyposażenie placówki.
W
‑ładze dzielnicy o planach budowy nowej przychodni zdrowia wspominały już w 2002 r. Decyzja lokalizacyjna na inwestycję – jak donosił Portal Informacyjny Stowarzyszenia Sąsiedzkie Włochy w maju 2008 r. – wydana została cztery lata później, w 2006 r. Nowoczesny budynek o oryginalnej bryle gotowy był w marcu 2011 r. Obiekt, którego budowa kosztowała ponad 10 mln zł, zamiast służyć mieszkańcom, generuje straty. Trzeba go ogrzewać i opłacać ochronę. Jak informuje rzecznik Urzędu Dzielnicy Włochy Mikołaj Foks, budynek przychodni powstał za pieniądze dzielnicy, a powinno sfinansować go miejskie Biuro
Polityki Zdrowotnej. W jego gestii było też zapewnienie pieniędzy na wyposażenie przychodni. Biuro przeznaczyło na to 1 mln zł. Było to stanowczo za mało, by kupić nowoczesny sprzęt medyczny i meble. Właśnie brak wystarczających pieniędzy na zakup wyposażenia placówki był powodem niemożności jej otwarcia. Ostatecznie udało się pozyskać brakujące pieniądze i po roku od momentu, kiedy budynek był już gotowy, nowa przychodnia zostanie w końcu otwarta. – Ostatecznie na wyposażenie przychodni przeznaczono 2,5 mln zł. Pieniądze pochodziły z Biura Polityki Zdrowotnej i z Biura Rozwoju Miasta – mówi rzecznik Mikołaj Foks. – Placówka będzie oddana w końcu w marcu. Finalizowane są ostatnie formalności – dodaje. Mieszkańcy już nie mogą się tego doczekać. W końcu leczeni będą w godnych warunkach lokalowych i korzystać będą z nowoczesnej aparatury i urządzeń medycznych. Do nowego budynku przy ul. Cegielnianej przeniesiona zostanie przychodnia z ul. Rejonowej. – Mieści się ona w budynku, który ni jak nie przystaje do standardów współczesnego lecznictwa – mówi dyrektor włochowskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Lecznictwa
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Przychodnia z ul. Rejonowej przeniesie się do nowego budynku przy ul. Cegielnianej
Przed rokiem zabrakło pieniędzy na wyposażenie nowej placówki Otwartego Marzena Piotrowska-Wojciechowska. – Przed wojną był to budynek mieszkalny, który został zaadoptowany na potrzeby przychodni. Są to dwa budynki połączone ze sobą przejściem, które powstało po wybiciu
łączącej je ściany. Teraz pacjenci przyjmowani będą nie tylko w najnowocześniejszej przychodni we Włochach, ale i jednej z lepszych w Warszawie. W budynku dostosowanym do potrzeb osób niepełnosprawnych, mającym podjazdy
i windę. Ponadto przychodnia ma zainstalowaną klimatyzację i przygotowana jest do założenia instalacji solarnej – dodaje. Do nowej lecznicy nie trafi praktycznie nic ze starej i wysłużonej aparatury.– Wyposażenie, od
mebli po sprzęt, jest nowe. Wysłużona aparatura, np. stary zdekapitalizowany aparat do USG zostanie zastąpiony nowym. Specjalistyczny, nowoczesny sprzęt będą mieć wszystkie poradnie, m.in. poradnia gastroenterologii – np. gastroskop oraz kardiologii – aparaty holterowskie działające w nowym systemie i wykonujące bardzo precyzyjne zapisy oraz aparat do badania zaburzeń pracy serca i ciśnieniomierze – informuje dyrektor Piotrowska-Wojciechowska. Pacjenci ponadto będą mogli korzystać z usług poradni ginekologicznej, okulistycznej, stomatologicznej z chirurgią, leczenia uzależnień, zdrowia psychicznego i dermatologicznej, która przeniesiona zostanie z przychodni przy ul. 1 Sierpnia. Jak informuje szefowa SPZLO, uruchomione zostaną też nowe poradnie chirurgiczna i ortopedyczna, których w dzielnicy Włochy nie było, a było na nie duże zapotrzebowanie. Zanim pacjenci zobaczą wnętrze placówki, na początku marca obejrzą je radni, którzy mają wizytować przychodnię. Będą mieli okazję przechadzać się po ponad 1,2 tys. mkw. powierzchni lecznicy i zwiedzić 35 gabinetów ulokowanych na trzech kondygnacjach.
Problem z kierowcami ZTM
Reklama
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ 604 481 482; 22 730 11 22
Mieszkańcy osiedla Niedźwiadek w Ursusie narzekają na kierowców miejskich autobusów, którzy zamykają drzwi pojazdów tuż przed ich nosami. – Czasami kierowcy nie widzą spóźnionych podróżnych, którzy biegną do autobusu. A w niektórych sytuacjach po prostu nie mogą ponownie otworzyć drzwi – podkreśla Konrad Klimczak z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego. Pasażerowie komunikacji miejskiej uważają, że większość kierowców miejskich autobusów lekceważy pasażerów. – W ostatnim czasie już kilka razy spotkałam się z sytuacją, gdy kierowca zamknął drzwi autobusu tuż przed nosem pasażera. Przy takiej pogodzie stanie na przystanku nie jest zbyt miłe, zwłaszcza dla ludzi starszych – irytuje się Małgorzata, jedna z pasażerek. – Sytuacja ta powtarza się nagminnie na
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
KOMUNIKACJA
Niekiedy czekanie na spóźnionego pasażera może oznaczać zakorkowanie ulicy wszystkich liniach autobusowych i nie są to pojedyncze przypadki. Skoro autobus i tak jest opóźniony, to gdy poczeka jeszcze minutę na spóźnionego pasażera, to nic się nie stanie – dodaje. Jak tłumaczy Konrad Klimczak, w sytuacji, gdy nadany już został sygnał odjazdu, kierowca z powodów bezpieczeństwa nie może już otwierać drzwi spóźnionemu pasażerowi, nawet jeśli stoi jeszcze na przystanku lub tuż za nim. – Może
jednak poczekać na przystanku na biegnącego pasażera i dopiero wtedy zamknąć drzwi, zależy to jednak tylko od jego kultury osobistej. Sam ostatnio spotkałem się z sytuacją, gdy drzwi autobusu zamknęły mi się dosłownie tuż przed nosem – zaznacza Klimczak. – Niektórzy kierowcy czekają na pasażerów, inni nie. Często dzieje się tak, że kierowca po prostu nie widzi osoby, która biegnie do autobusu – dodaje.
Również w momencie opóźnień kierowcy nie mogą sobie pozwolić na nadmierne wydłużanie postoju na przystanku. – Rozkłady jazdy są tak skonstruowane, by kierowcy mieli czas zarówno na przejazd pomiędzy przystankami, jak i krótki postój. Jego wydłużanie na każdym przystanku spowodowałyby opóźnienia, z czego nie byliby zadowoleni sami pasażerowie – tłumaczy Konrad Klimczak. (AS)
GLOSSTOLICY.pl
Środa, 29 Lutego 2012
Reklama
GŁOS STOLICY
5
6
GŁOS STOLICY
Środa, 29 Lutego 2012
Wiadomości
SKOROSZE
Darmowe kino sąsiedzkie
Grupa mieszkańców Ursusa zawiązała Bezdyskusyjny Klub Filmowy „Poznaj swojego sąsiada”. Chcąc zerwać z anonimowością, jaka panuje w miejskich aglomeracjach, organizują darmowe pokazy filmowe. Ma to być okazja nie tylko do miłego spędzania czasu, ale też poznania się
i wspólnej dyskusji. Seanse kina m.in. czeskiego, rosyjskiego i włoskiego odbywają się od 24 lutego w każdy ostatni piątek miesiąca o godz. 18.30 w Bibliotece Skorosze przy ul. Dzieci Warszawy 27a, która udostępniać będzie salę projekcyjną. Cykl otworzy pokaz filmu produkcji brytyjskiej
GLOSSTOLICY.pl
„Czekając na Joe” w reżyserii Kevina Macdonalda. 30 marca mieszkańcy zobaczą rosyjski film „Rusałka” (reż. Anna Melikian), 27 kwietnia włosko-turecki obraz „Okna” (reż. Ferzan Özpetek) i 25 maja film czesko-francusko-brytyjski film „Kola” (reż. Jan Srêrák). (KAM)
Właściciele bronią swoich działek Powiększenia cmentarza przy ul. Ryżowej można dokonać tylko na gruntach należących do miasta
URSUS/WŁOCHY
Właściciele nieruchomości w okolicy cmentarza na pograniczu Włoch i Ursusa obawiają się, że będą musieli sprzedać swoje działki pod nekropolię.
S
prawa powiększenia terenu cmentarza przy ul. Ryżowej już od kilku lat wzbudza wiele kontrowersji, głównie ze względu na związane z tym plany wyburzenia okolicznych nieruchomości. Przewodniczący Rady Dzielnicy Ursus Henryk Linowski zapewnia, że o wyburzaniu bez zgody mieszkańców nie ma mowy. Koncepcja poszerzenia obszaru cmentarza przy ul. Ryżowej po raz pierwszy pojawiła się w 1997 r., gdy w ówczesnej gminie Warszawa Włochy podjęto uchwałę o sporządzaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Procedury nie zostały jednak zakończone i sprawa powróciła w 2005 r. Wtedy radni z Ursusa i Włoch podjęli uchwały intencyjne dotyczące przeznaczenia działek na
powiększenie cmentarza i budowy parkingów przy ul. Ryżowej i Fasolowej. Okazało się jednak, że powiększenie nekropolii wiązałoby się z przymusowym wykupem i wyburzeniem części sąsiednich nieruchomości. Właściciele działek zaczęli masowo protestować. Pojawiły się bowiem spekulacje, że władze dzielnicy przed wyborami w 2010 r. nie chcą się sprzeciwiać woli miejscowych księży, będących orędownikami powiększenia nekropolii. W sprawie głos zabrał również europoseł Wojciech Olejniczak (SLD). Jego zdaniem, uchwalanie miejscowych planów bez poszanowania prawa własności jest działaniem niedopuszczalnym.
Nie ma prawnych możliwości przymusowego wykupu gruntów. Może się to odbyć wyłącznie na zasadzie dobrowolności.
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Karolina Gontarczyk
Leżący na pograniczu Włoch i Ursusa cmentarz trzeba powiększyć, bo zaczyna na nim
brakować miejsca na pochówki Przewodniczący Rady Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy Henryk Linowski zapewnia, że uchwałę dotyczącą wpisania do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego poszerzenia nekropolii radni podjęli na wniosek mieszkańców. Ich
zdaniem bowiem, na cmentarzach przy ul. Ryżowej i Fasolowej zaczyna już brakować miejsc do pochówku. Jednak swoje uwagi w tej sprawie zgłosili również właściciele pobliskich nieruchomości, obawiając się przymusowego wykupu działek. – W sumie
uwagi w tej sprawie zgłosiło 125 osób. Trzeba pamiętać o tym, że obecnie w Ursusie nie ma żadnego cmentarza. A wiadomo, że większość mieszkańców wolałaby odwiedzać groby swoich bliskich na pobliskiej nekropolii, niż jeździć wiele kilometrów na drugi
Ursus Północny nie będzie Zieloną Italią URSUS/WŁOCHY
Deweloper zaproponował zmianę nazwy stacji PKP Ursus Północny na Zielona Italia. Radni z Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady m. st. Warszawy zdecydowanie odrzucili ten pomysł. To jednak nie jedyna absurdalna propozycja nazewnicza, z którą musiała się zmierzyć w ubiegłym roku komisja. Zielona Italia to nowe niewielkie osiedle mieszkaniowe położone przy ul. Obywatelskiej. Developer, który je wybudował, chciał, aby tak samo nazwać pobliską stację kolejową. Skąd się wziął taki pomysł, dokładnie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że radni z Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady m. st. Warszawy, nie znajdując uzasadnienia do zmiany nazwy, wniosek odrzucili. – I bardzo dobrze. Bo nie jest tu za specjalnie zielono, trudno znaleźć
również cokolwiek, co wiązałoby się z Italią – mówi pani Monika, mieszkanka ul. Obywatelskiej. Próba zmiany nazwy przystanku z PKP Ursus Północny na Zielona Italia to nie jedyny pomysł, który zirytował mieszkańców Włoch i okolic. Podobnie było z likwidacją nazwy pętli autobusowo-tramwajowej Okęcie i zastąpieniem jej, na wniosek Zarządu Transportu Miejskiego, mianem P+R Al. Krakowska. Sprawa ta wywołała tak wiele emocji, że ostatecznie radni zdecydowali się na przywrócenie dawnej nazwy. Ostatnio dziennikarze i mieszkańcy nie pozostawili także suchej nitki na pomyśle określenia jednej ze stacji metra mianem Świętokrzyska Pasta od nazwy historycznego budynku przy ul. Zielnej. Wśród innych propozycji, którymi w ubiegłym roku musieli się zajmować radni z Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady m. st. Warszawy, znalazły się takie pomysły jak: nazwanie jednego z traktów imieniem Pamięci Rzezi Woli oraz nadanie
koniec Warszawy – mówi przewodniczący Linowski. W maju ubiegłego roku Komisja Ładu Przestrzennego Rady m. st. Warszawy pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały rady zmieniający uchwałę z 2008 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu cmentarza przy ul. Ryżowej. Projekt co prawda znalazł się w porządku obrad XVI sesji stołecznej rady 26 maja 2011 r., ostatecznie jednak został wycofany przez zastępcę prezydenta miasta Włodzimierza Paszyńskiego. Na razie sprawa jest więc w zawieszeniu. Część mieszkańców nadal domaga się poszerzenia nekropolii, z kolei właściciele sąsiadujących z nią działek obawiają się o przyszłość swoich nieruchomości. – Ich obawy są zupełnie niepotrzebne, nie ma bowiem prawnych możliwości przymusowego wykupu gruntu. To może się odbyć wyłącznie na zasadzie dobrowolności – zapewnia przewodniczący Linowski. Również rzecznik Urzędu Dzielnicy Włochy m. st. Warszawy Mikołaj Foks poinformował nas, że na poszerzenie cmentarzy nie są przewidziane grunty prywatne, lecz jedynie te, które są własnością miasta. Plan obejmuje również zagospodarowanie Fortu Włochy.
Peron do remontu REGION
Nazwa Zielona Italia w przypadku zaniedbanego przystanku PKP Ursus Północny brzmiałaby wręcz ironicznie nazw ulicom: Bierutowskiej (zaproponowanej przez mieszkańca miejscowości Bierutów), Bezradności Mieszkańców Białołęki (zgłoszonej przez
mieszkańców tej dzielnicy), czy Tokarzy Konarszczyków. Z kolei wśród propozycji nazw dla Mostu Północnego pojawiły się wnioski, aby obiekt nosił imię
Marii Skłodowskiej-Curie oraz Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego AK. Wszystkie te propozycje zostały przez radnych odrzucone. (KG)
Warszawska Kolej Dojazdowa ogłosiła przetarg na wykonanie modernizacji przystanku WKD Warszawa Zachodnia. Prace remontowe powinny rozpocząć się na początku kwietnia. Przystanek WKD na Dworcu Zachodnim, od dawna wymaga remontu, tak jak cała stacja. W kwietniu robotnicy najpierw rozbiorą nawierzchnie peronu, po czym podniosą studzienki kanalizacyjne i teletechniczne do poziomu peronu. Następnie zostanie zdemontowany peronowy hydrant. Później wykonawca ułoży płyty przy obrzeżach ścianek peronowych, a peron zostanie wyłożony kostką brukową. W ramach remontu zostaną też odnowione ścianki peronowe. Zgodnie z zamówieniem prace miałyby się rozpocząć 2 kwietnia. Remont powinien zostać zakończony w drugiej połowie maja. (DP)
GLOSSTOLICY.pl
Środa, 29 Lutego 2012
OKĘCIE
Komisja nazewnictwa ponagla ZTM, by przywrócił dawną nazwę pętli
Wiadomości W środę 22 lutego zebrała się Komisja ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady m.st. Warszawy. Podczas posiedzenia radni zajęli się m.in. nazwą pętli autobusowej przy al. Krakowskiej. Uczestnicy spotkania jednogłośnie stanęli w obronie jej starej nazwy, czyli „Okęcie”, którą
Zarząd Transportu Miejskiego z ubiegłym roku zmienił tuż po otwarciu nowego parkingu przesiadkowego Parkuj i Jedź. Przywrócenia starej nazwy domaga się także Rada Warszawy oraz burmistrz Włoch. ZTM nic sobie z tego nie robi i do tej pory nie zajął się przywróceniem
GŁOS STOLICY
nazwy „Okęcie”. Jak poinformowała radna Anna Nehrebecka, komisja nazewnictwa wysłała już do ZTM ponaglenie o zajęcie stanowiska w sprawie pętli przy al. Krakowskiej. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, sprawa może zostać skierowana do prezydent miasta. (DP)
URSUS/WŁOCHY
Brak miejsc parkingowych to problem występujący przy wielu kościołach zarówno w Ursusie, jak i we Włochach. Mimo zapewnień księży, że robią wszystko, aby pomóc w tej sprawie, wierni nadal nie mają gdzie zostawiać swoich samochodów, zwłaszcza podczas niedzielnych nabożeństw i większych uroczystości.
K
łopoty z zaparkowaniem samochodu doskonale zna proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej przy ul. Zagłoby w Ursusie. Jego zdaniem, miejsc postojowych przy kościele brakuje praktycznie zawsze, nie tylko podczas mszy i innych uroczystości. Mimo że istnieje tu zatoka parkingowa, z której wierni mogliby korzystać, jest ona Reklama
zajmowana przez mieszkańców pobliskich bloków. – A tak być nie powinno, przynajmniej w godz. 7.00–18.00. Ludzie narzekali na to, że buntuję w tej sprawie straż miejską, ale to nieprawda – mówi ks. prałat Roch Walczak. Proboszcz zapewnia jednocześnie, że stara się pomagać wiernym-kierowcom i udostępnia im plac przykościelny, to jednak niewiele pomaga – miejsc nadal brakuje.
nie mają możliwości poruszania się chodnikami zastawionymi przez auta. Taka sytuacja ma miejsce przy kościele Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przy ul. Wojciechowskiego w Ursusie. Chodnik przed kościołem, mimo że szeroki, jest tak pozastawiany przez samochody, że trudno tędy przejść.
Wszystko przez Nowolazurową
Przed kościołem Matki Bożej Saletyńskiej przy ul. Popularnej
Problem z zaparkowaniem aut mają również wierni z parafii Świętej Rodziny przy ul. Zapustnej. Nieopodal trwa bowiem budowa ul. Nowolazurowej, która będzie przebiegać tuż obok kościoła. Na razie teren wokół świątyni jest rozkopany, o wolnym miejscu do zaparkowania auta można więc tylko pomarzyć i nie widać żadnych możliwości rozwiązania tej sytuacji. Problemem na przykościelnych parkingach jest nie tylko brak miejsc postojowych dla samochodów. Cierpią również piesi, którzy
Po prostu za mało miejsca
Cierpią również piesi, którzy nie mają możliwości poruszania się chodnikami zastawionymi przez auta
istnieje niewielki parking, który może pomieścić najwyżej 12 samochodów. To sprawia, że wierni mają niemałe problemy z zaparkowaniem aut. I tu również nic nie wskazuje na to, że sytuacja się poprawi, ponieważ przy ul. Popularnej po prostu brakuje miejsca. Dzięki uprzejmości proboszcza, także i tutaj można skorzystać z przykościelnego placyku. Na dłuższą metę jest to jednak sytuacja niekomfortowa i dla wiernych, i dla księży. Jeden z księży, który nie zgodził się na podanie swojego nazwiska, podczas rozmowy z nami stwierdził, że kościół w Polsce jest prześladowany. Jego zdaniem świadczy o tym duża ilość parkingów przed sklepami, zwłaszcza wielkopowierzchniowymi, i brak miejsc postojowych przed świątyniami. – No, ale ta sprawa leży w gestii zarządcy dróg, nie moim – mówi. Wypowiedź duchownego wydaje się być przesadą, jednak prawdą jest, że jeżeli władze samorządowe nie pomyślą o nowych parkingach, problem będzie tylko narastał.
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Wierni modlą się o parkingi Karolina Gontarczyk
7
W niedziele i podczas większych uroczystości próżno szukać przy kościołach miejsc do zaparkowania
GŁOS STOLICY
Środa, 29 Lutego 2012
Wiadomości
STOLICA
wyposażone w kamery monitorujące wnętrze pojazdu, ekrany i tablice informacyjne oraz klimatyzację. Na obiciach foteli ma znaleźć się tapicerka z charakterystycznym nadrukiem – kolumną Zygmunta, pomnikiem Chopina, Pałacem Kultury itp. Dostawy autobusów mają rozpocząć się już
w drugiej połowie tego roku. MZA to jeden z największych przewoźników autobusowych w Polsce. Firma ma 1400 autobusów, z czego 1240 to pojazdy niskopodłogowe. W kasacji jest prawie 50 pojazdów, głównie są to wysłużone ikarusy, jelcze i neoplany. (AS)
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Miejskie Zakłady Autobusowe kupują 105 nowych wozów
Miejskie Zakłady Autobusowe (MZA) ogłosiły przetarg na zakup nowych autobusów. Za ponad 100 mln zł MZA chce kupić 60 przegubowych, 25 średnich (długość 12 m) oraz 20 małych (długość 10 m) autobusów. Nowe pojazdy, które zasilą tabor stołecznego przewoźnika, będą
GLOSSTOLICY.pl
Karolina Gontarczyk
8
Zapustna nie będzie modernizowana w tym roku STARE WŁOCHY
Kleszczowa do remontu O tym, kiedy rozpoczną się prace, zdecyduje rada Warszawy
Anna Sołtysiak WŁOCHY
Utrudnienia drogowe w dzielnicy nieprędko się skończą. Być może jeszcze w tym roku rozpocznie się generalny remont ul. Kleszczowej – jednej z najbardziej zatłoczonych i zniszczonych dróg w tym rejonie.
N
ie tak dawno zakończyła się budowa węzła Łopuszańska, kilkaset metrów dalej trwa budowa dwóch kolejnych węzłów drogowych. Od wielu miesięcy remontowana jest również wiecznie zapadającą się ul. Dźwigowa. Gdy skończy się jej przebudowa, drogowcy zaczną remont ul. Kleszczowej. Reklama
Mieszkańcy i kierowcy od lat narzekają na tragiczny stan jej nawierzchni. Droga jest nierówna, w kilku miejscach widać zapadliska, a po roztopach i większych opadach deszczu pojawiają się tu ogromne kałuże. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych (ZMID) przygotowuje się do przebudowy ul. Kleszczowej. Droga ma przejść generalny remont. Drogowcy planują wykonać tu odwodnienie, ułożyć nową nawierzchnię drogi oraz wybudować nowe chodniki, a nawet ścieżkę rowerową. Nie ma jednak co liczyć na poszerzenie drogi. Docelowo ruch z ul. Kleszczowej ma przejąć budowana ul. Nowolazurowa. ZMID obecnie gromadzi wymaganą dokumentacje. Jednak o tym, kiedy inwestycja dojdzie do skutku, zadecyduje Rada m. st. Warszawy. – Jeśli rada przyzna nam pieniądze potrzebne na tę inwestycję, to jest szansa, że jeszcze w tym roku uda nam
się ogłosić przetarg, podpisać umowę i być może rozpocząć prace przygotowawcze – mówi Agata Choińska, rzecznik prasowy ZMID. – Decyzję rady Warszawy powinniśmy poznać jeszcze w tym półroczu – dodaje. Remont ul. Kleszczowej oznacza, że kierowcy po raz kolejny
Jeśli rada Warszawy przyzna pieniądze potrzebne na tę inwestycję, to jest szansa, że jeszcze w tym roku uda się ogłosić przetarg, podpisać umowę i być może rozpocząć prace przygotowawcze.
będą musieli zmagać się z utrudnieniami drogowymi. To jedna z głównych dróg w rejonie, na której koncentruje się ruch w kierunku Nowych Włoch i Ursusa oraz w stronę Al. Jerozolimskich. Rzeczniczka tłumaczy, że przebudowa Kleszczowej celowo nie została skoordynowana z innymi inwestycjami drogowymi prowadzonymi w tym rejonie. – Gdybyśmy zamknęli ul. Kleszczową w trakcie budowy węzła Łopuszańska i prowadzonego remontu ul. Dźwigowej, to nawarstwienie powstałych utrudnień sparaliżowałoby ruch w tej części miasta – podkreśla Choińska. – Na szczęście w najbliższym czasie do użytku powinien zostać oddany wiadukt na ul. Gierdziejewskiego. Znamy również przybliżony termin zakończenia prac na ul. Dźwigowej. Te drogi będą stanowiły alternatywę dla kierowców, gdy rozpocznie się remont Kleszczowej – zaznacza.
Mieszkańcy od lat oczekujący na modernizację ul. Zapustnej będą musieli uzbroić się jeszcze w cierpliwość. Mimo że w tegorocznym budżecie dzielnicy na ten cel zapisano prawie 270 tys. zł, to jednak pieniądze te zostaną przeznaczone wyłącznie na wykup okolicznych gruntów. Ul. Zapustna, mimo że stosunkowo niewielka, pełni ważną rolę komunikacyjną dla mieszkańców Ursusa i Włoch. Jej stan jest jednak opłakany. Nawierzchnia składa się z betonowych płyt, brakuje tu również chodników. Kierowcy już od dawna domagają się remontu drogi, jak do tej pory bezskutecznie i nic nie wskazuje na to, żeby w tym roku zostały rozpoczęte prace z tym związane, mimo że projekt powstał 10 lat temu. W tegorocznym budżecie dzielnicy Włochy zarezerwowano co prawda 269 tys. zł na tę inwestycję, jednak zostaną one przeznaczone wyłącznie na wypłatę odszkodowań właścicielom pobliskich nieruchomości. – Uregulowanie tych kwot pozwoli nam w przyszłym roku wykonywać już konkretne prace – mówi Mikołaj Foks, rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Włochy m. st. Warszawy. Jeśli tylko inwestycja dojdzie do skutku, na ul. Zapustnej na odcinku od ul. Ryżowej do ul. Batalionu Włochy powstanie nowa
nakładka bitumiczna, po stronie północnej zostanie wybudowany chodnik, a po południowej – rów odparowywalny. Na razie od października ubiegłego roku na ul. Zapustnej została wprowadzona nowa organizacja ruchu, która spowodowała, że część drogi jest ślepa. Można co prawda w nią wjechać z obu stron, jednak na wysokości kościoła Świętej Rodziny dalszy przejazd jest niemożliwy. Zmiany są związane z rozpoczęciem kolejnego
Na ul. Zapustnej planowane jest utworzenie wjazdu na ul. Nowolazurową, który ma powstać pod koniec roku. etapu prac przy budowie ul. Nowolazurowej. Kierowcy nie kryją, co myślą na ten temat. – Ja rozumiem, że budowa ul. Nowolazurowej jest ważna, ale można to było jakoś inaczej zorganizować. Ale przecież w tym kraju wygoda obywatela jest na ostatnim miejscu. Drogowcy nie raczyli nawet na drogach wlotowych postawić znaków informujących o tym, że ulica jest zamknięta – irytuje się pan Roman, mieszkaniec Ursusa. Na ul. Zapustnej planowane jest utworzenie wjazdu na ul. Nowolazurową. Ma on powstać pod koniec roku. (KG)
Nowolazurowa czeka na poprawę pogody REGION
Budowa ulicy Nowolazurowej to jedyna inwestycja drogowa prowadzona w okolicy, która nie ma opóźnienia. Niekorzystne warunki pogodowe wymusiły jednak wstrzymanie robót budowlanych. Nagły atak zimy sparaliżował prace prowadzone przy budowie kluczowych dróg w Warszawie i okolicach. Utrudnienia pojawiły się na budowie autostrady A2, trasy Salomea – Wolica oraz południowej obwodnicy
Warszawy. Zima wymusiła również wstrzymanie prac na budowie ul. Nowolazurowej. – W ostatnim czasie warunki pogodowe nie były zbyt sprzyjające. Bardzo niskie temperatury uniemożliwiły nam prowadzenie jakichkolwiek prac na ul. Nowolazurowej. Drogowcy musieli wstrzymać roboty – informuje Agata Choińska, rzecznik prasowy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych (ZMID). W ostatnich dniach pogoda się poprawiła, jednak kilkunastostopniowe mrozy zastąpiły obfite opady śniegu. Mimo tego cześć prac udało się wznowić. – Obecnie prace są prowadzone
przy budowie wiaduktu drogowego. Robotnicy przygotowują tu szalunki i zbrojenia konstrukcji – podkreśla Choińska. – Jeśli pogoda się poprawi to jeszcze w tym kwartale rozpoczniemy prace związane z budową tunelu pod torami kolejowymi w kierunku Poznania. Póki co, wykonawca prowadzi tu prace związane z przełączaniem instalacji podziemnych – dodaje rzeczniczka. ZMID zaznacza, że w najbliższym czasie budowa Nowolazurowej nie będzie wymagała wprowadzenia zmian w organizacji ruchu na drogach znajdujących się wokół placu budowy. (AS)
GLOSSTOLICY.pl
Środa, 29 Lutego 2012
WŁOCHY
W niedzielę zespół Riveiro zagra muzykę sefardyjską
Wiadomości W niedzielę 4 marca w Domu Kultury Włochy przy ul. Chrobrego 27 odbędzie się koncert muzyki sefardyjskiej w wykonaniu zespołu Riveiro. Pieśni sefardyjskie to muzyka Żydów, którzy do XV w. zamieszkiwali Hiszpanię (Sefarad to po hebrajsku Hiszpania). Mimo że od ich wypędzenia minęło
już ponad 600 lat, ich kultura przetrwała do dziś. Przypomina o tym zespół Riveiro, który wykonuje pieśni w języku ladino, nawiązujące do tradycji muzycznych ze średniowiecznej Hiszpanii, jak również do stylu pieśni sefardyjskich w arabskiej części Morza Śródziemnego. Zespół
GŁOS STOLICY
9
Riveiro tworzą: Anna Jagielska-Riveiro – śpiew i gitara, Marta Maślanka – santur, riqq i darabuka, Patrycja Napierała – instrumenty perkusyjne, Michał Pindakiewicz – gitara, Sebastian Wielądek – flety nej, kawal oraz duduk. Start godz. 17.00. Wstęp wolny. (DP)
Zielone światło dla obwodnicy Jest decyzja środowiskowa dla trasy Opacz – Wolica. Teraz rząd musi znaleźć pieniądze na budowę drogi REGION
Po licznych sporach i protestach wreszcie udało się przygotować decyzję środowiskową dla trasy Opacz – Wolica, która ma stanowić obwodnicę Raszyna. Teraz inwestor będzie musiał tylko zdobyć pieniądze na realizację inwestycji.
A
leja Krakowska to jedna z najbardziej zakorkowanych dróg w Polsce. Kierowcy codziennie stoją tu w ogromnych korkach, które tworzą się w porannym i popołudniowym szczycie. Niedogodności, związane z dużym natężeniem ruchu na drodze, najbardziej dają się we znaki mieszkańcom Janek, Falent i Raszyna.
Problemy z decyzją środowiskową
Rozwiązaniem problemu miała być budowa trasy Salomea – Wolica, która odciążyłaby zakorkowany Raszyn. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad od samego początku ma jednak Reklama
problem z realizacją tej inwestycji. Na początku ubiegłego roku nie było wiadomo, czy powstanie pierwszy odcinek tej drogi, czyli fragment Salomea – Opacz. Dopiero po złożeniu petycji podpisanej przez mieszkańców i kierowców Ministerstwo Infrastruktury postanowiło przekazać pieniądze na budowę trasy. Pozostały odcinek, czyli Opacz – Wolica, trafił na listę rezerwową inwestycji. W tym przypadku pojawiły się również problemy z uzyskaniem decyzji środowiskowej. Dla drogowców to jeden z najważniejszych dokumentów, ponieważ określa on przebieg trasy i jej wpływ na otoczenie.
Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Anna Sołtysiak
Na razie lista rezerwowa
Poprzednia decyzja, którą uzyskała GDDKiA, została uchylona po protestach mieszkańców Raszyna, Sękocina i Magdalenki. W poniedziałek 6 lutego Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała nową decyzję, która zakłada budowę trasy w tym samym wariancie, jak poprzednio. Dodatkowo dokument ma rygor natychmiastowej wykonalności, a to oznacza, że odwołania nie wstrzymają dalszych przygotowań. – Jeszcze nie otrzymaliśmy decyzji, ale wiemy, że została
Trasa Opacz – Wolica będzie przedłużeniem budowanego obecnie odcinka Salomea – Opacz wydana. Teraz zajmiemy się przygotowaniem dokumentacji – informuje Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału GDDKiA. – Realizacja inwestycji będzie się odbywała w trybie
projektuj i buduj. To oznacza, że wybrany w przetargu wykonawca będzie musiał wykonać projekt budowlany, zdobyć zgodę na realizację inwestycji i wybudować trasę – dodaje.
Urzędnicy z GDDKiA czekają jeszcze na aktualizację „Programu budowy dróg krajowych na lata 2011–2015”. Obecnie odcinak trasy S8 Opacz – Wolica znajduje się na tzw. liście
rezerwowej. – Jeśli rząd przekaże pieniądze na budowę trasy, to my mamy już zielone światło. Bez aktualizacji nie możemy ogłosić przetargu – podkreśla Tarnowska.
10 GŁOS STOLICY
Środa, 29 Lutego 2012
Wiadomości
SKOROSZE
Skrócą trasę linii 175?
Linia autobusowa 175 funkcjonuje od 1969 r., czyli od momentu uruchomienia nowego międzynarodowego terminalu na lotnisku Okęcie, jako wygodne połączenie lotniska z centrum Warszawy. Przejazd całą trasa zgodnie z rozkładem trwa 25 min. Od czerwca funkcję komunikacyjnego
łącznika między portem lotniczym a centrum przejmie budowana na tym odcinku linia kolejowa, na której kursować będzie Szybka Kolej Miejska. Planowo podróż z lotniska do centrum ma trwać 20 min. Według informacji zamieszczonych na blogu Jarosława Osowskiego „Autobus
czerwony”, Zarząd Transportu Miejskiego planuje skrócić trasę linii 175, tak by autobusy nie dojeżdżały do Okęcia. Zmiana miałaby zostać wprowadzona dopiero w przyszłym roku. ZTM chce, by pasażerowie mieli czas na przyzwyczajenie się do funkcjonowania linii kolejowej. (AS)
Miasto dofinansuje rekreację
Biblioteka idzie z duchem czasu
Dzięki pieniądzom z miejskiej dotacji mieszkańcy zapłacą mniej za basen i klub fitness
WŁOCHY Bolo Skoczylas/Agencja Praf.pl
Kamilla Gębska URSUS
Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ursusie otrzyma prawie 2,2 mln zł dotacji na 2012 r. Pieniądze pozwolą na dofinansowanie zajęć na pływalniach, w klubach fitness oraz programu „Senior starszy sprawniejszy”.
R
ada dzielnicy Ursus pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały Rady m. st. Warszawy w sprawie ustalenia stawek jednostkowych dotacji przedmiotowej dla Ośrodka Sportu i Rekreacji m. st. Warszawy w dzielnicy Ursus na 2012 r. Finansowe wsparcie w wysokości blisko 2,2 mln zł odczują mieszkańcy korzystający z usług ośrodka. Mniej zapłacą m.in. za bilety na pływalnie Skalar i Albatros oraz zajęcia fitness. Projekt uchwały w sprawie dotacji szczegółowo określa liczbę godzin zajęć rekreacyjnych i sportowych, jaka zostanie dofinansowana. Na pływalni Skalar dopłata do jednej godziny zajęć rekreacyjnych wynosić będzie 149 zł. Kwota ta pomnożona została przez planowaną przez OSiR liczbę godzin usług na pływalni w całym roku – to 5540
Normalny bilet wstępu na pływalnię Skalar będzie kosztował 13 zł godzin, co daje dotację w wysokości 825,4 tys. zł. Dofinansowano ponadto zajęcia na pływalni Albatros, zajęcia fitness prowadzone w budynku pływalni Skalar, rekreacyjno-sportowe zajęcia na stadionie przy ul. Sosnkowskiego 3 i na boisku Orlik przy tej samej ulicy, zajęcia dla osób starszych w ramach programu „Senior starszy sprawniejszy”, zajęcia dla dzieci i młodzieży, jakie odbywają się w ramach akcji „Lato w mieście” i „Zima w mieście”, a także
Artykuł sponsorowany
Bestseller w nowym wydaniu
T
o już trzecie wydanie debiutanckiej powieści Alefa Sterna „Pola Laska”, tym razem wzbogacone o ilustracje Cezarego Krysztopy. Kiedy książka ukazała się po raz pierwszy w 2009 r., wywołała lawinę oburzenia i publiczną dyskusję. Autor był atakowany przez media różnych odłamów myśli politycznej i społecznej, a każdy oskarżał go o szarganie drogich mu świętości. Książka uzyskała nominację do Nagrody Literackiej „Angelus”, jednak po katastrofie smoleńskiej, kiedy Internet obiegła informacja jakoby dzieło Sterna miało przepowiadać wydarzenia 10.04.2010, została uznana za zbyt powiązaną politycznie. Poza wątkiem smoleńskoprofetycznym powieść Sterna to oniryczne przedstawienie najnowszej historii Polski. „Pola Laska” jest lirycznym pamfletem na klasę polityczną i polskie społeczeństwo. Analiza sytuacji polityczno-społecznej przedstawiona
ogólnodostępne imprezy sportowe organizowane przez ośrodek np. z okazji Dnia Dziecka. Jak informuje dyrektor OSiR w Ursusie Sławomir Luliński, gdyby nie dotacja, to bilet normalny np. na pływalnię Skalar nie kosztowałby 13 zł, a koło 20 zł. – Należy pamiętać, że koszt całkowity rocznego utrzymania placówki to ponad 5 mln zł. Wchodzą w to m.in. koszty wynagrodzeń dla pracowników, opłaty za media, remonty, podatek od nieruchomości.
GLOSSTOLICY.pl
Dlatego dotacja jest dla nas istotna – mówi dyrektor Sławomir Luliński. OSiR wyliczył, że gdyby nie dofinansowanie, to ceny biletów na poszczególne usługi wzrosłyby średnio o 42 proc. Bilet normalny na pływalnię Skalar nie kosztowałby 13 zł, a 18,46 zł, ulgowy – nie 9 zł, a 12,78 zł, godzina zajęć fitness – nie 15 zł, a 21,30 zł, zaś seniorzy za bilet ulgowy na zajęcia „Senior starszy sprawniejszy” nie płaciliby 5 zł, lecz 7,10 zł.
Nowy komputerowy system biblioteczny zainstalowano we włochowskich placówkach Biblioteki Publicznej. Spowodowało to, że przez cztery dni biblioteka była nieczynna. Instalowanie systemu przeprowadzono w dniach 24–27 lutego. Jak tłumaczy Katarzyna Winogrodzka, dyrektor Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Włochy m. st. Warszawy, unowocześnienie systemu bibliotecznego było konieczne. Podobnie, jak wymiana serwera, który był przeciążony. – Technika idzie do przodu, zmieniają się systemy operacyjne i między innymi dlatego trzeba też unowocześniać systemy biblioteczne. Instalacja nowej wersji na pierwszy rzut oka nie daje spektakularnych rezultatów, ale spowoduje, że system będzie działał sprawniej – mówi Katarzyna Winogrodzka. Obecnie czytelnik będzie się szybciej rejestrował w systemie, przyśpieszone zostanie katalogowanie oraz kontrola stanu konta wypożyczeń. Jak informuje dyrektor Winogrodzka, nowa wersja systemu umożliwi czytelnikowi przeszukiwanie baz wszystkich warszawskich
bibliotek. – Nowością będzie to, że zasób bibliotek, z którymi współpracujemy, tj. Biblioteką Publiczną m. st. Warszawy i dzielnicy Śródmieście oraz 14 powiatowymi, będzie możliwy do przeszukiwania w jednej bazie. Nie trzeba będzie oddzielnie wchodzić do katalogów danej biblioteki. Każdy będzie mógł szybko i sprawnie określić, jakie książki i z jakiej biblioteki go interesują. Funkcja ta nie będzie jednak dostępna od razu – mówi dyrektor. Pracownicy Biblioteki Publicznej pracują też nad rozwojem portalu informacji praktycznych dzielnicy, m.in. o uzupełnienie bazy teleadresowej firm znajdujących się we Włochach oraz przygotowują się do przekazania niektórych zasobów (m.in. przedwojennych czasopism włochowskich) do Mazowieckiej Biblioteki Cyfrowej. – Myślę, że czytelnicy widzą, że robimy wszystko, by zaspakajać ich potrzeby jak najlepiej – mówi dyrektor Winogrodzka. Chyba tak jest, bowiem wzrost czytelnictwa w włochowskiej bibliotece publicznej jest znaczący. – Z przyjemnością mogę powiedzieć, że przybywa nam czytających mieszkańców. W 2004 r. nasza biblioteka miała 6 900 czytelników, a w 2011 – ponad 10 tys. – dodaje. (KAM)
Unijne dofinansowanie dla uczniów URSUS
Lekcje taneczne, multimedialne i literacko-dziennikarskie – to tylko część zajęć, w których mogą brać udział uczniowie z czterech ursuskich szkół podstawowych w ramach programu „Nasza szkoła jest fajna”. Projekt jest realizowany dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej. Głównym celem programu jest wyrównywanie szans uczniów z grup o utrudnionym dostępie do nauki oraz zmniejszanie różnic w jakości usług edukacyjnych. Mogą brać w nich udział dzieci i młodzież z rodzin niepełnych, zastępczych, o niskim statusie
materialnym, dotkniętych bezrobociem rodziców, korzystający z pomocy społecznej, a także mające problemy z nauką, nadpobudliwością lub agresją słowną i fizyczną. Zdaniem pomysłodawców programu, to właśnie one najbardziej potrzebują pomocy ze względu na brak wartości i autorytetów, zachowania aspołeczne, odrzucenie przez rówieśników, brak inicjatywy i krótkotrwałą motywację do podejmowania różnorodnych działań. Dzięki programowi „Nasza szkoła jest fajna” młodzież może brać udział w lekcjach wyrównawczych z języka polskiego,
matematyki i języków obcych, zajęciach sportowych, tanecznych, technicznych, multimedialnych i literacko-dziennikarskich. Uczniowie mogą liczyć także na wyjazdy integracyjne. Zajęcia odbywają się w grupach liczących od 13 do 18 osób. Program jest realizowany od września ubiegłego roku i potrwa jeszcze przez dwa lata. W sumie bierze w nim udział 600 uczniów z klas III–VI z czterech szkół podstawowych położonych w Ursusie. Aldona Kalińska, dyrektor Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 14 im. Bohaterów Warszawy przy ul. Sosnkowskiego, nie ukrywa
zadowolenia, z tego powodu, że zajęcia w ramach programu „Nasza szkoła jest fajna” odbywają się w placówce, którą kieruje. – Z naszej szkoły udział w programie bierze 130 uczniów. Lekcje cieszą się wśród nich ogromnym powodzeniem. Zainteresowanie było tak duże, że musieliśmy przeprowadzić rekrutację. Również nauczyciele wysoko oceniają program – mówi. Program „Nasza szkoła jest fajna” jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. (KG)
Budowa szkoły i przedszkola nie rozpocznie się w tym roku przez Sterna jest wciąż aktualna, tak że czytelnicy mają wrażenie materializowania się powieści w rzeczywistości. „Pola Laska” to zaskakująco trafna diagnoza ułomności nękających nas przez ostatnie trzydzieści lat, lecz także wyraz wiary, że Pola Laska to nie brzydka panna bez posagu. Małgorzata Bazior
SKOROSZE
Plany związane z budową szkoły podstawowej i przedszkola przy ul. Dzieci Warszawy 42 zostały odsunięte na bliżej nieokreślony termin. Zadanie to znajduje się w budżecie dzielnicy Ursus na 2012 r. W tym roku planowana była rozbiórka hali warsztatowej na terenie przyszłej inwestycji. Już wiadomo,
że nie zostanie wykonana. Powodem są trudności z uregulowaniem praw własności gruntów, na których placówki miałyby powstać. Jak informuje rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Ursus Agata Cesarek, trudną do rozwiązania kwestią jest zakończenie rozliczenia ze spadkobiercami byłych właścicieli tych terenów. – Decyzje
wywłaszczeniowe zostały unieważnione w 2011 r. i spadkobiercy weszli w posiadanie części tej nieruchomości. Mowa o dwóch działkach. Jedna ma 2 ha, a druga powyżej 2 ha – mówi Agata Cesarek. – W tym samym roku rozpoczęto rozmowy ze spadkobiercami prowadzone przez zespół powołany zarządzeniem prezydenta
Warszawy. W jego skład wchodzą przedstawiciele biura gospodarki nieruchomościami i urzędu dzielnicy Ursus. W związku z powyższym, plany związane z budową szkoły podstawowej i przedszkola oraz transformatora na problematycznym obszarze nie mogą na razie być zrealizowane – dodaje. (KAM)
GLOSSTOLICY.pl
Środa, 29 Lutego 2012
GŁOS STOLICY ) 22 730 11 22
Zamów: ceny netto ogłoszeń za słowo:
2 zł ....... ogłoszenie zwykłe 3 zł ....... ogłoszenie pogrubione 4 zł ....... ogłoszenie w ramce
Dam pracę ►► Chcesz zarobić 2000 zł, zostań Profesjonalnym Doradcą Profi Credit, dzwoń! 22 852 22 02 Chcesz dorobić minimum 1000 zł, zostań profesjonalnym Doradcą Finansowym Profi Credit, zadzwoń 664 741 758
►► Zatrudnię Fryzjera – Fryzjerkę, 502 036 239
►► Uczciwa emerytka zaopiekuje się dzieckiem lub osoba starszą 784 373 924 ►►
Nieruchomości – sprzedam
►► Pilnie sprzedam mieszkanie 57m2 po remoncie kontakt 694 127 292
►► Dziennikarzy z Ursusa i Włoch, z doświadczeniem cv na milena.skoczylas@wprmedia.pl
►► Sprzedam działki budowlane, Osowiec, bezpośrednio przy lesie z mediami, Tel. 510 521 952
►► Specjalistę ds. Sprzedaży Reklamy Prasowej i Internetowej, z doświadczeniem cv na milena.skoczylas@wprmedia.pl
►►
Zatrudnię dwie Hostessy na Targi Mieszkaniowe WPR, które odbędą się w dniach 17-18 marca. Praca na umowę zlecenie, 10 zł/h Warunki rekrutacji: - wiek od 18-27 lat - dyspozycyjność, - punktualność - praca około 8 godzin dziennie Oferty ze zdjęciem proszę wysyłać na maila tomasz.metelski@wprmedia.pl
Nieruchomości – wynajmę
reklama@wprmedia.pl
x Pruszków, ul. Prusa 35A/203
►► Matematyka nauczyciel 603 713 495
Szukam pracy ►► Drogowiec, rencista, prawnienia wykonawcze b. o., 501 391 610
*
Automoto – kupię Auto-złomowanie, do wyrejestrowania, odbiór, ekwiwalent regulaminowy, tel. 22 723 46 66, 501 139 173 Sprzedam ►► Bloczki fundamentowe, pustaki 501 757 450
►► Lokal, Pruszków, ul. Kraszewskiego, parter, 35m2, 604 402 004 ►► Warsztat/pomieszczenie gospodarcze, 80m2, 800 zł, 506 906 002 Nauka
Anteny montaż serwis 603 375 875
►► Czyszczenie skórzanej tapicerki samochodowej 505 076 331 ►► Domofony i videodomofony. Tel. 603 375 875 ►► Drzewa - wycinka, karczowanie, pielęgnacja 22 758 16 65, 512 380 109 ►► FIRMA REMONTOWOBUDOWLANA. TANIO, SZYBKO. WOLNE TERMINY 503 118 140 ►► Glazura remonty hydraulika łazienka 510 610 743
►► Angielski dojeżdżam 607 596 383
►► USŁUGI BUDOWLANE - stany surowe, wykończenia, remonty, duże doświadczenie, referencje. Tel. 518 493 643 Usługi księgowe, doradztwo podatkowe – Biuro rachunkowe WERO-MONA, 728 963 965, wero-mona@wp.pl
Usługi
►► Cyklinowanie 602 262 144
Nieruchomości – do wynajęcia
►► Pranie tapicerki, dywanów w domu klienta 504 206 446
Drewno kominkowe liściaste, 880 271 180
►► Brukarstwo, 696 437 501
Lokal 60m2 lub 110m2 lub 200m2. 607 823 050
Odszkodowania powypadkowe. Jeśli utraciłeś zdrowie lub mienie, zadzwoń. Rozpoznanie twojej sprawy jest bezpłatne. Tel. 606 894 200. Konsultacje w zakresie profilaktyki prozdrowotnej. Tel. 664 91 55 35
►► Wróżka, 605 622 816 ►► WYMIANA OPON 795 569 659 ►► Zbiórka elektrozłomu, Pruszków ul. Prusa 41, tel. 600 214 802, Komputery 1.50,- kg ►► Żaluzje, rolety, moskitiery, verticale, pranie verticali, 9-20, 501 175 813 ►►
a marc do 15 awet do n rabat
50%
Warszawa
Ursus Włochy
Zamów reklamę Twojej firmy! 2 dzielnice // 30 tys. czytelników // 220 punktów dystrybucyjnych biuro reklamy: 22 730 11 22, reklama@wprmedia.pl
nowa gazeta stołeczna
Zdrowie
►► Aby skutecznie rzucić palenie, schudnąć. Gabinet/wizyty domowe 600 830 398 ►► Przewóz chorych karetką, Warszawa, kraj, zagranica 509 114 004, www.livemed.com.pl
AUTO SERWIS PEŁNY ZAKRES USŁUG
Wulkanizacja Elektryka Diagnostyka komupterowa Mechanika Pruszków, Aleje Jerozolimskie 451 (NA TYŁACH INTERCARS)
te l. 795 569 659 Automatyka do Bram Tel. kom.: 513 161 474; Tel.: (22) 425 84 09; Tel.: (22) 396 14 46; Fax: (22) 396 14 46 E-mail: bramdoor@bramdoor.pl; Adres: ul. Komorowska 5, 05-806 Pęcice Małe
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ
22 730 11 22
4500 z ł za m 2
brutto !
A! PECNJICAE SPLINN21 + pilot S A T R E OF bramy garażowej ratis żG o monta 0 zł brutt Cena 99
do Automat
Specjalizujemy się w doradztwie, sprzedaży, instalacji i serwisie bram, ogrodzeń oraz automatyki do bram i rolet. Gwarantujemy zadowolenie i komfort w czasie użytkowania zakupionych u nas produktów.
a! 0 zł t r e f O r e p u S od 199
we już we segmento Bramy garażo
604 481 482;
cena
Specjalizujemy się w doradztwie, sprzedaży, instalacji i serwisie bram, ogrodzeń oraz automatyki do bram i rolet. Gwarantujemy zadowolenie i komfort w czasie użytkowania zakupionych u nas produktów.
Osiedle 3-go maja Grodzisk Mazowiecki sprzedaż mieszkań tel. 791 150 150 www.fib.com.pl
11
12 GŁOS STOLICY
Reklama
Środa, 29 Lutego 2012
GLOSSTOLICY.pl