ów k y a l n PO t a a dl Ł k i piĘczn z e B ies
or ef u s m thly is n mo e e fr
ity un m m co h s i l Po
Informacje24.co.uk - Nr 5 (2014)
fot. Roksana Szyszko
Ogłoszenie wyników konkursu fotograficznego
Światło i cienie
Możesz dostać nawet £7600, jeśli niedawno kupiłeś dom
UKIP w radzie miasta Bristolu Wyniki głosowania do rady miasta Bristolu nieco zaskoczyły niektórych. Bo Liberalni Demokraci, co prawda wygrali wybory, ale stracili sporo miejsc i większość w samorządzie. Jedno z nich przypadło antyimigracyjnej partii UKIP.
N
ajwiększym przegranym ugrupowaniem w Bristolu okazali się Liberalni Demokraci, którzy mimo, że zdobyli 16 miejsc w miejskiej radzie i są największym ugrupowaniem, to jednak w porównaniu z zeszłymi wyborami, stracili aż 7 miejsc w 31-osobowej radzie. Drugie miejsce przypadło Konserwatystom, ustępującym partii Clegga, tylko o jedno miejsce. Sześć miejsc przypadło w udziale Partii Zielonych. Jedno miejsce otrzymał przedstawiciel UKIP, zaś jedno zdobył niezależny kandydat. Co ciekawe UKIP, który wygrał wybory w dzielnicy Hengrove, przegrał rywalizację z Liberalnymi Demokratami w Kingsweston, zaledwie o 25 głosów! UKIP wprowadził swoich przedstawicieli do rady miasta po raz pierwszy.
Green Deal – tak nazywa się nowy program wprowadzony przez rząd. W jego ramach, właściciele domów, którzy kupili je w ciągu ostatnich 12 miesięcy, mogą dostać dofinansowanie w wysokości 7600 funtów.
G
reen Deal to inicjatywa mająca na celu zachęcenie nowych właścicieli domów do oszczędzania energii, poprzez instalacje energooszczędnych okien i ocieplenie budynków. Każdy właściciel domu, który zdecyduje się na ocieplenie domu lub na wymianę okien może starać się o dofinansowanie tej inwestycji nawet do 75% wysokości jej kosztów, ale maksymalnie do kwoty 7600 funtów. Po złożeniu aplikacji do domu przychodzi rzeczoznawca, który ocenia koszt, jaki należy ponieść, aby zmniejszyć zużycie energii. To właśnie na podstawie jego szacunków właściciele domów, którzy kupili je najdalej 12 miesięcy temu, mogą wnioskować o zwrot pieniędzy. Za instalację energooszczędnych okien można otrzymać dotację w wysokości 1000 funtów. Za solidne ocieplenie ścian budynku, można dostać dofinansowanie w wysokości 6 tysięcy funtów. Dodatkowe 100 funtów rząd postanowił
5 lat minęło! W
tym czasie bardzo dużo rzeczy się zmieniło. Przede wszystkim nazwa. Pierwsza nazwa portalu brzmiała bowiem UK724.co.uk. To było właśnie 5 lat temu! Kiedy pierwszy raz sprawdzałem statystyki portalu liczba odwiedzin była imponująca! Odwiedziło nas w ciągu miesiąca … 250 osób! Dzisiaj ta liczba wydaje się całkiem śmieszna, wręcz pomijalna – wtedy te statystyki były powodem dumy. Obecnie kiedy liczba odsłon poszczególnych artykułów dochodzi nawet do 11 tysięcy, w ciągu pierwszego dnia wyświetlania przyznacie, że owe 250 z pierwszego miesiąca wywoływać może tylko uśmiech i refleksję jak daleką drogę pokonaliśmy. Trudno by było przypuścić by portal sam się rozwijał bez udziału ludzi. Pierwszą osobą, która zaczęła z nami współpracować był, a w zasadzie jest Krzysztof Lus. To dzięki jego umiejętności cała ta nowoczesna struktura portalu w ogóle działa. To jego wiedza o serwerach, bazach danych sprawia, że z każdego zakątka świata możemy przeczytać to co dzieje się na Wyspach. Oprócz niego, przy rozwoju Informacji24 pracowali także pisząc artykuły: Karol Kwiatkowski, Jacek Waszak, Radek Purski, Jurek Skolimowski, Przemek
To nie do wiary, ale już pięć lat jesteśmy razem. Kiedy w czerwcu 2009 roku ruszał portal nawet nie przypuszczałem, że przyjdzie mi świętować pięciolecie jego istnienia. A tu proszę. Owe pięć lat minęło bardzo szybko. Jewczuk. Ostatnio zaś do grona naszych stałych współpracowników dołączyli: Renata Zuberek, Rafał Carter i Adi Kaniewski. Wśród fotografów dostarczających zdjęcia, a niekiedy i artykuły są Michał Klawitter, Patryk Koniuszewski i Patryk Piasecki. W październiku 2012 roku ruszyła gazeta Inforamcje24.co.uk. Nie mogłaby się ona ukazywać bez ciężkiej pracy Patrycji Strąk, dbającej o to by pojawiały się w niej reklamy.
przeznaczyć na pokrycie części kosztów oszacowania. Kolejne 500 funtów można otrzymać, jeśli wprowadziło się dodatkowe rozwiązania mające na celu oszczędzanie energii. O dotację mogą się starać wszyscy mieszkańcy Wielkiej Brytanii bez względu na wysokość dochodu. Zainteresowanych informujemy, że osoby, którym przyznano dotacje nie dostają jednak pieniędzy do ręki, ale voucher, z którym udają się do specjalistycznej firmy.
Portal jednak to nie tylko artykuły czy zdjęcia. To także to wszystko, co dzieje się dookoła. Bristolska Brać Fotograficzna jest najlepszym przykładem tego, jak w oparciu o portal powstają społeczności zainteresowane jakaś tematyką. Na stronach portalu Informacje24.co.uk pojawił się także pomysł uhonorowania Polaków, pracujących na rzecz innych ludzi nagrodą Polak Roku w UK. Do tej pory uhonorowaliśmy nią już kilkanaście osób. Wśród nich jest na przykład pan Stanisław Motyka, który zebrał ponad milion funtów na organizacje charytatywne. Nagrodziliśmy w zeszłym roku wolontariuszy organizujących Bal Polski w Londynie, za to, że co roku kilkadziesiąt tysięcy funtów pozyskanych w trakcie jego trwania, wędruje do instytucji pomagających Polakom zarówno w kraju jak i w Wielkiej Brytanii. Pani Zyta Szulejewska otrzymała swoją nagrodę za pięćdziesięcioletnią pomoc naszym rodakom! Najnowszym naszym pomysłem są Dni Polonii mieszkającej w Wielkiej Brytanii. Nie chodzi o uroczystości związane z przyznawaniem orderów, wręczaniem kwiatów i całą tego typu infrastrukturą. Zupełnie nie. Chodzi o to by zawsze w ostatnią czerwcową sobotę Polacy mieszkający na Wyspach bawili się tak jak lubią. Dlatego też już dzisiaj zapraszam wszystkich 28 czerwca do Polskiego Klubu SPK w Bristolu na pierwszą zabawę z okazji Dni Polonii w Wielkiej Brytanii. Zabawa będzie połączona także z pięcioleciem istnienia naszego portalu.
Informacje24 WP MEDIA Ltd Bristol (UK); Company no. 08319299; Redaktor naczelny: Wojciech Nowak; info@informacje24.co.uk Dział podróżniczy: Renata Zuberek; travel@informacje24.co.uk Marketing: Patrycja Strąk; reklama@informacje24.co.uk; 077 0249 6832; marketing@informacje24.co.uk 2
informacje24.co.uk
W 2015 roku wzrosną koszty kredytów mieszkaniowych Jeśli chcesz kupić mieszkanie w Wielkiej Brytanii powinieneś to zrobić teraz, ponieważ w przyszłym roku wzrośnie oprocentowanie kredytów udzielanych przez banki. Zgodnie z przewidywaniami Confederation of British Industry (CBI), podstawowa stopa procentowa Bank of England, wzrośnie z 0,5% do 0,75%. CBI przewiduje, ze stopy procentowe wzrosną w trzecim kwartale 2015 roku. Trudno jednak powiedzieć, ile osób zostanie dotkniętych wzrastającymi stopami procentowymi. Łatwo jednak się domyśleć, że liczba osób zmuszonych płacić większe odsetki jest na poziomie kilku, jeśli nie kilkunastu milionów. W 2010 roku osób spłacających kredyt zaciągnięty na zakup mieszkania wynosiła 9 milionów. Od tego czasu z pewnością liczba ta się zwiększyła. W samym tylko lutym, aż 22 tysiące osób otrzymało kredyt z powodu pierwszorazowego zakupu mieszkania. Do tej liczby należy dodać około 14 tysięcy osób, które zdecydowały się wziąć kredyt na mieszkanie do wynajęcia. Najwięcej osób bo aż prawie 27 tysięcy skorzystało z kredytu, aby kupić dom gdzie indziej niż do tej pory. Wzrastające odsetki od kredytów to nie jedyny problem dla zamierzających kupić swoje upragnione cztery kąty. Jak powiedział dyrektor generalny CBI John Cridland, w 2014 roku ceny nieruchomości mają wzrosnąć aż o 8,2%. Nieco lepiej ma być w przyszłym roku. W 2015 za domy i mieszkania trzeba będzie zapłacić aż o 5,1% więcej niż obecnie.
20 tysiącom dziewczynek w Wielkiej Brytanii grozi okrutne obrzezanie Jak podało BBC, w Wielkiej Brytanii około 20 tysiącom dziewczynek rocznie grozi okrutne obrzezanie! Dziewczynki wywożone są za granicę, gdzie poddawane są zabiegowi wycinania łechtaczki – czasami bez żadnego znieczulenia. Aby pomoc dziewczynom walczyć o swoje prawa, uruchomiono 10 miesięcy temu specjalną linię telefoniczną, na którą mogą dzwonić dziewczyny zagrożone wycięciem łechtaczki, a nawet warg sromowych mniejszych. Jak poinformował Sky News, do tej pory z infolinii skorzystało 215 dziewczyn. NSPCC przekazało dane, z których wynika, że od czerwca zeszłego roku w 98 przypadkach musiała interweniować policja, aby uchronić dziewczynki przez obrzezaniem. John Cameron, z NSPCC, powiedział, że “w niektórych społecznościach obrzezanie dziewczyn stanowi jeden z głównych problemów. Tysiące dziewczynek jest zagrożonych wywiezieniem ich za granicę i dokonaniem tego okrutnego zabiegu.” Policjanci z Essex, Avon and Somerset, Greater Manchester, West Yorkshire, Sussex, West Midlands a także Metropolitan Police współpracują bardzo ściśle ze Strażą Graniczną,
a także z National Crime Agency, aby móc zidentyfikować ofiary wywożone do krajów wysokiego ryzyka, takich jak na przykład Sierra Leone. Policjanci współpracują także z kobietami, które przeszły zabieg obrzezania i swoim działaniem chcą uchronić inne dziewczynki. Jedną z nich jest Sarian Karim Kamara, którą obrzezano jako nastolatkę i dla której ból jaki towarzyszył zbiegowi, był najbardziej bolesnym jaki przeżyła w życiu. Sarian tak relacjonuje całe zajście: “zostałam powalona przez grupę kobiet. Najgrubsza z nich usiadła na moich piersiach, moje nogi zostały rozłożone zostałam obrzezana. Zabiegiem obrzezania jest zagrożonych rocznie około 20 tysięcy dziewczynek w wieku około 15 lat! Zabiegi czasami są dokonywane żyletką w warunkach urągających jakimkolwiek normom higienicznym. W ekstremalnych przypadkach klitoridektomia polega na usunięciu łechtaczki, warg sromowych i skóry ze ścianek pochwy oraz zaszyciu, co najmniej częściowym, samego wejścia do waginy. Pozostawiony niewielki otwór umożliwia jedynie wydostawanie się moczu i krwi menstruacyjnej. Reklama
informacje24.co.uk
3
W Manchesterze otwarto „funciak piwny” Dyplomatyczna W pierwszym w Manchesterze pubie, gdzie piwo można kupić za jednego funta, otworzono właśnie podwoje. Właściciel nowego pubu Dave Sutton twierdzi, że takie puby sa receptą na uratowanie całej branży browarniczo – pubowej.
W
pubie co prawda, nie można obejrzeć relacji telewizyjnej z meczów piłkarskich, ani też nie można się zachwycić wystrojem wnętrz ale można kupić piwo za... funta. Ściśle mówiąc za funta można kupić pół pinty. Za cały kufel lub szklankę piwa przyjdzie nam zapłacić 1,5 funta. To i tak niewiele jeśli brać pod uwagę fakt, że w większości pubów piwo kosztuje około 3,5 funta. Nie jest to jednak pierwszy “piwny funciak” jaki powstał w Wielkiej Brytanii. Pierwszy został otwarty 15 kwietnia w miejscowości Stockton-on-Tees. Ten w Atherton jest drugim i prawdopodobnie nie ostatnim, ponieważ tak jak ten
pierwszy, należy on do sieci Pound Pub. Właściciel pubu, Dave Sutton uważa, że taki biznesowy model pubu, może okazać się zbawienny dla całej branży, która z powodu recesji znalazła się w głębokim kryzysie. "Nie zachęcamy ludzi, aby się upijali i aby potem mieli jakieś problemy. Faktem jest jednak, że klienci są zadowoleni kiedy wychodzą z naszego pubu" – twierdzi właściciel piwnego przybytku. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z otwarcia nowego pubu. Właściciele podobnych lokali znajdujących się w pobliżu nie są zachwyceni. “To pewnie dlatego, że w ciągu dnia, większość klientów jest w naszym pubie” - zakończył swój wywód Dave Sutton.
Palcohol, czyli rzecz o sproszkowanym alkoholu "Palcohol" – to nazwa sproszkowanego alkoholu, który już niedługo będzie można kupić w Stanach Zjednoczonych. Produkt ma być dostępny w kilku smakach i będzie go można przygotować samemu w domu. Zmieszany z czystą wodą proszek może sprawić, że będziemy się raczyli 12% napojem alkoholowym o smaku rumu lub wódki. Jeśli zamiast wody dodamy na przykład lemoniady czy coca – coli otrzymamy odpowiedniego smaku drink. Firma Lipsmark zapewnia jednak, że jej alkohol w proszku może służyć także do innych celów niż tylko konsumpcja. Jej zdaniem saszetki bardzo dobrze spełniają swoje zadanie w trakcie wypraw, kiedy trzeba na przykład zdezynfekować ranę. Przydatne są na przykład podczas długiego lotu lub w sytuacjach kiedy do najbliższego sklepu monopolowego jest bardzo daleko. Alkohol w saszetkach można także zastosować w różnego rodzaju instytucjach, w których konieczne jest używanie niskoprocentowego alkoholu. Według podawanych przez Lipsmark informacji właśnie trwa proces zatwierdzania wynalazku
przez urząd patentowy, więc nie mogą podać, jak uzyskują sproszkowany alkohol. Takich informacji dostarcza już jednak Wikipedia, twierdząc, że proces ten został wynaleziony już w latach 70. przez Niemca Udo Pollmera. Miał on odkryć sposób absorpcji cząsteczek alkoholu przez cyklodekstryny - pochodne cukrów. Sproszkowany alkohol jest od 2007 r. dostępny w Niemczech (pod nazwą Subyou) i Holandii (jako Booz2go). Został również dopuszczony do sprzedaży w Japonii. Amerykański Lipsmark chce swój Palcohol sprzedawać "wszędzie, gdzie można kupić alkohol", w tym także za granicą i przez internet. Nie ujawnia źródeł finansowania, ale dopuszcza rozmowy z inwestorami "gotowymi wyłożyć 100 mln USD". "Jesteśmy prywatną spółką i nie mamy na razie planów wejścia na giełdę" - napisali w oświadczeniu. Reklama
4
informacje24.co.uk
wpadka księcia Karola
Książę Karol porównał działania Władimira Putina na Ukrainie do działań Adolfa Hitlera. Następca tronu wypowiedział to zdanie w rozmowie prywatnej ale bardzo szybko okazało się, że owa rozmowa prywatna, była tylko z nazwy. Książę podczas wizyty w Muzeum Imigracji w Halifaksie (Nowa Szkocja), prowadził rozmowę z polską uciekinierką wojenną Marienne Ferguson. Jak donoszą media, w pewnym momencie książę zapytał Marienne skąd pochodzi. Ta zgodnie z prawdą odpowiedziała, że z Polski. Wtedy to właśnie książę stwierdził, że to co robi Putin w tej chwili, jest bardzo podobne do działań Adolfa Hitlera, kiedy zajmował on Polskę. Nasza rodaczka zdając mediom relację ze spotkania z księciem, nie omieszkała zacytować słów księcia. Tak oto wybuchła mała dyplomatyczna bomba, która pewnie nie będzie specjalnie rzutowała na spotkanie księcia Karola i prezydenta Putina z okazji rocznicy D-Day ale stała się powodem sporego zamieszania w mediach. Clarence House, pytany o całe zajście, oświadczył, że nie komentuje prywatnych rozmów księcia. Podobnej treści oświadczenie wydał rzecznik prasowy Władimira Putina. W zasadzie więc można by przejść nad całą sprawą do porządku gdyby nie fakt, że wypowiedź księcia wywołała w Wielkiej Brytanii, gorącą dyskusję na temat tego czy następca tronu może wypowiadać się na tematy polityczne. Książę Karol już wcześniej krytykował posunięcia poszczególnych ministrów, mimo iż formalnie nie powinien tego robić, bo żaden członek rodziny królewskiej nie może odnosić się do polityki prowadzonej przez rząd. Krytycy poczynań Karola twierdzą, że złamał on zasadę niewtrącania się do bieżącej polityki. Z kolei zwolennicy księcia twierdzą, że w rozmowach prywatnych książę ma prawo wypowiadać się na dowolny temat. Brytyjscy politycy unikają wszelkich komentarzy na temat wypowiedzi księcia, twierdząc, że nie komentują prywatnych wypowiedzi kogokolwiek.
Chcesz pracować w domu opieki społecznej? Musisz dobrze znać angielski Agencje zatrudniające personel pracujący w domach opieki społecznej lub domach starców będą musiały być pewne, że osoby kierowane przez nie do pracy mówią dobrze po angielsku – poinformowało BBC.
D
r Shereen Hussein, doradca naukowy Ministerstwa Zdrowia, w audycji radiowej przekonywała, że brak możliwości porozumienia może prowadzić do niskiej jakości opieki oraz przemocy. Sprawa zagranicznych opiekunów jest o tyle poważna, że Reklama
6
informacje24.co.uk
około 20% wszystkich pracujących w domach opieki stanowią imigranci. Dr Hussein, z King's College London's Social Care Workforce Research Unit, twierdzi, że sytuacja pogorszyła się wraz z przyjazdem nowych imigrantów z krajów Unii Europejskiej. "Imigranci spoza Unii Europejskiej mają długą historię pracy w brytyjskim systemie opieki społecznej. Zawsze mają oni zaświadczenie potwierdzające ich znajomość języka angielskiego. Inaczej rzecz ma się w przypadku nowych imigrantów z UE. Nieznajomość języka sprawia, że bardzo często zgłaszają oni skargi o dyskryminację i rasizm podczas, gdy najczęściej chodzi o zwykłe nieporozumienia językowe. W niektórych miastach połowę pracujących w domach opieki stanowią imigranci. Wśród przybyszów z Unii Europejskiej największą grupę stanowią Polacy. Dr Hussein w swoim radiowym wystąpieniu podkreśliła, że ze wszech miar wskazane byłoby, ustanowienie standaryzowanej procedury przyjmowania imigrantów do pracy w UK, która badałaby także znajomość języka angielskiego wśród osób starających się o pracę. "W tym momencie upośledzeni językowo opiekunowie, pracujący z osobami mającymi specyficzne potrzeby i niekiedy trudności komunikacyjne, popełniać mogą podstawowe błędy, które sprawiają, że poziom opieki nad ludźmi starszymi czy niepełnosprawnymi nie jest na odpowiednim poziomie. Minister Norman Lamb zapowiedział, że wkrótce umiejętność porozumiewania się w języku angielskim będzie niezbędna, aby otrzymać Care Certificate. Może się więc okazać, że Polacy, którzy niedostatecznie dobrze mówią po angielsku nie dostaną się ani do pracy w agencjach pracy, ani tym bardziej do domów opieki społecznej.
Imigranci kupują testy z języka angielskiego Home Office rozpoczęło dochodzenie w sprawie kupowania przez imigrantów, testów z języka angielskiego koniecznych, aby uzyskać obywatelstwo lub starać się o stałą rezydenturę.
S
ceny sfilmowane ukrytą kamerą w jednej ze szkół językowych pokazują, że certyfikat poświadczający znajomość języka angielskiego, może nabyć każdy, kto tylko zechce zapłacić 500 funtów. Minister do spraw imigracji i bezpieczeństwa James Brokenshire stwierdził, że sprawa jest bardzo poważna i wszczął pełne dochodzenie w tej sprawie. "Jeśli okaże się, że w trakcie śledztwa potwierdzą się doniesienia, to dołożymy starań aby osoba sprzedająca certyfikaty poniosła należyte konsekwencje, włącznie z oskarżeniem jej o poświadczenie nieprawdy” - powiedział minister pytany co się stanie, jeśli
okaże się, że doniesienia prasowe są prawdziwe. "Certyfikaty ESOL są jednym z elementów wymagań, jakie musi spełnić kandydat, który chce się na stałe osiedlić w Wielkiej Brytanii lub otrzymać obywatelstwo. Dla nikogo nie ma w tym zakresie wyjątków” - zakończył swoją wypowiedź minister. Pierwszy raz informacje o tym, że w centrach szkoleń językowych można kupić certyfikaty podał Daily Mail, który ukrytą kamerą sfilmował taki proceder w centrum egzaminacyjnym Upton Park, w zachodnim Londynie. Centrum jest prowadzone przez Learn Pass Succeed (LPS). Uzwan Ghani, jeden z dyrektorów LPS, szkoły mającej 4 oddziały w Londynie, po-
wiedział, że po doniesieniach prasowych przeprowadzanie wszystkich testów w oddziale Upton Park zostało zawieszone. "Jestem zszokowany, że coś takiego się stało i zastanawiam się jak coś takiego mogło się zdarzyć” - odpowiadał na pytania dziennikarzy Uzwan Ghani. "Zanim kandydat przystąpi do testów bardzo dokładnie sprawdzamy jego dokumenty. Musimy sprawdzić jak do tego doszło, że mimo kontroli dokumentów, zdarzył się przypadek kupowania certyfikatów. Chcemy ustalić, kto był osobą oceniającą umiejętności językowe i wyciągnąć konsekwencje” - stwierdził dyrektor centrum egzaminacyjnego.
Reklama
Polscy harcerze ze szczepu 44 warszawskich drużyn harcerskich i zuchowych, zamierzają odtworzyć plan pierwszego obozu harcerskiego na świecie, jaki odbył się na Wyspie Browensea! Pierwszy obóz skautów odbył się na Wyspie Brownsea w 1907 roku, a więc przed ponad 100 latami. Szefem obozu był Robert Stephenson Smyth Baden-Powell, znany na całym świecie założyciel skautingu, generał armii brytyjskiej i weteran walk w Indiach i Afryce
Południowej. Jak jednak doszło do tego, że wokół brytyjskiego generała zaczęli się zbierać młodzi ludzie? Otóż stało się tak za sprawą książki napisanej przez Baden-Powella dla wojskowych zwiadowców. Książka przedostała się do cywilnego obiegu za sprawą synów wojskowych, którzy zaczęli ją namiętnie czytywać. Ten czytelniczy fenomen stał się na tyle popularny, że Baden-Powell postanowił napisać „Skauting dla chłopców” – cywilną wersję wojskowego podręcznika. Opublikował ją w 1908. Zanim jednak uka-
zała się książka założyciel skautingu postanowił wypróbować swój pomysł w praktyce, organizując w 1907 r. historyczny obóz na Wyspie Brownsea niedaleko Pool. To właśnie to wydarzenie chcą odtworzyć harcerze i harcerki z Polski. Ponadto, jak nas zapewnił Hubert Zieliński, polscy harcerze chcieliby uczcić wraz polskimi harcerzami działającymi w Wielkiej Brytanii wybuch 70. rocznicy Powstania Warszawskiego, a także nawiązać z nimi współpracę. Szczegółowe informacje na temat projektu można znaleźć na stronie http://44nabrownsea.zhr.pl/ Ze swojej strony zapewniamy, że będziemy na bieżąco śledzili harcerskie poczynania.
Reklama
Roboty zabójcy Wydaje się, że coraz bliżej jesteśmy chwili, kiedy działające samodzielnie roboty, będą mogły zabijać ludzi. Wystarczy wydać im rozkaz, a znajdą i zabiją każdego, kto spełniał będzie kryteria zawarte w rozkazie. Zdają sobie z tego sprawę rządy państw, ale także i ONZ, które zorganizowało nieformalne spotkanie dwóch ekspertów z dziedziny robotyki: profesora Ronalda Arkina oraz profesora Noela Sharkey, którzy mają dyskutować nad skutecznością i koniecznością wprowadzenia na stan wielu armii świata, robotów zabójców. Wyniki dyskusji zostaną przedstawione w listopadzie na spotkaniu poświęconym broni konwencjonalnej. Głównym problemem, jaki trapi członków ONZ jest to, że roboty bez ludzkiej kontroli mogą zabijać ludzi. Takie roboty jeszcze co prawda nie istnieją, ale współczesna technologia pozwalać będzie w niedługim czasie, na stworzenie tego typu maszyn zabójców. Ponieważ roboty tego typu nie istnieją, dlatego też nie istnieje żadna regulacja prawna na temat tego, w jaki sposób można wykorzystywać taką broń. Teoretycznie można by więc wykorzystywać roboty do masowego unicestwiania żołnierzy wrogich państw. Przeciwnicy wprowadzenia takich robotów na wyposażenie armii różnych państw świata twierdzą, że wyposażenie robotów w funkcje zabijania ludzi powinno zostać całkowicie zakazane. Znając obecne realia, wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby najbardziej uprzemysłowione państwa świata zdecydowały się na podpisanie moratorium zakazującego budowy robotów zabójców. Wypada mieć tylko nadzieję, że roboty zabójcy zamiast zabijać ludzi, będą unicestwiały inne roboty zabójców. 8
informacje24.co.uk
W Londynie odbył się pierwszy Kongres Ministrantów W dniu 10 maja 2014 w Polskiej Parafii pw św. Jana Ewangelisty, leżącej w londyńskiej dzielnicy Putney, odbył się I Kongres Ministrantów.
K
ongres został zorganizowany przez Polską Misję Katolicką i wzięło w nim udział około 60 ministrantów i lektorów z Londynu, Bristolu, Brighton, Slaugh, Peterborough i Guildford. Najmłodsi ministranci wzięli udział w krótkim szkoleniu liturgicznym, po czym wszyscy udali się do kościoła, gdzie odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu oraz Msza św. Msza była koncelebrowana przez 6 księży. “Było bardzo fajnie. Można było porozmawiać z osobami mającymi podobne doświadczenia do naszych. Można było zawrzeć nowe znajomości, a przede wszystkim pokazać naszym ministrantom, że nie brakuje młodych ludzi służących do mszy świętej” - stwierdził pan Krzysztof Lus, opiekun ministrantów z Bristolu. “Nasi ministranci wspólnie z ministrantami z Guildford zdobyli trzecie miej-
sce w kategorii ministrantów młodszych, w turnieju piłkarskim, jaki odbył się na zakończenie kongresu” - dodał pan Krzysztof Lus. Ponieważ inicjatywa zwołania kongresu wydała nam się ciekawa więc na koniec zapytaliśmy naszego rozmówcę, jak często będą odbywały się tego typu spotkania. “Dokładnie jeszcze nie wiadomo, ale przypuszczam, że co najmniej raz do roku. Jest bardzo prawdopodobne, że nawet dwa razy do roku – wiosną i jesienią. Sprawa jednak nie jest przesądzona, ponieważ na przeszkodzie stoją względy organizacyjne. Wybranie się większą grupą do Londynu, z Bristolu, Cardiff czy Birmingham to już prawdziwa wyprawa. Trudno więc powiedzieć jak często będziemy się spotykać, ale wszystko wskazuje na to, że co najmniej raz do roku” - zakończył swoją wypowiedź pan Lus.
Znaleziono sposób na pobudzenie mózgu u osób z demencją?! Amerykańscy naukowcy odkryli, że krew młodych myszy podawana starym gryzoniom, powodowała że mózgi tych ostatnich zaczęły sprawniej działać.
N
aukowcy z Stanford University chcieliby teraz sprawdzić jak wstrzykiwanie młodej krwi wpłynie na działanie ludzkich mózgów. Część osób twierdzi, że wstrzyknięcie młodej krwi starszym osobom spowodować może, że poprawią się zdolności do zapamiętywania. Z oczywistych względów miałoby to ogromne znaczenie dla osób z demencją. W czasie badań opisanych w magazynie naukowym Natura Medicine, naukowcy stwierdzili, że krew trzymiesięcznych młodych myszy, podana 18-miesięcznym gryzoniom spowodowała, że ich mózgi zaczęły lepiej działać. Przejawiało się to między innymi lepszymi wynikami w testach pamięci w porównaniu z myszami, które nie były nastrzykiwane młodą krwią. Reklama
informacje24.co.uk
9
Brytyjska gospodarka rozwija się najszybciej od 4 lat Jak podał Reuters – brytyjska gospodarka rozwija się najszybciej od prawie 4 lat. Wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale tego roku jest prawie dwa razy wyższy niż w ostatnim kwartale 2013 roku!
W pierwszym kwartale wzrost gospodarczy osiągnął poziom 1,4%. W ostatnim kwartale zeszłego roku, wzrost kształtował się na poziomie 0,8%. Według danych ONS, pierwszy kwartał był najlepszym od października 2010 roku. Dobrą wiadomością jest też fakt, że brytyjski deficyt handlowy zmniejszył się bardziej niż pierwotnie oczekiwano i jest najniższy od grudnia. Mimo, że wiadomości o wzroście gospodarczym są bardzo pocieszające, to jednak ekonomiści zwracają uwagę na fakt, że w porównaniu z pierwszym kwartałem 2008 roku produkcja przemysłowa jest wciąż o prawie 8% niższa. Wzrost gospodarczy przejawia się jednak nie tylko w liczbach, ale także i w nastrojach, jakie panują wśród brytyjskiego społeczeństwa. Coraz więcej osób dostrzega oznaki ożywienia i coraz więcej zaczyna inwestować swoje pieniądze, kupując na przykład domy.
10
informacje24.co.uk
informacje24.co.uk
11
www.boys.art.pl
Marcin Miller – lider i wokalista zespołu Boys. Uczestnik Big Brother VIP. Juror V edycji programu 'Jak oni śpiewają' oraz II edycji 'Disco Star'. 32 wydane płyty. Najwięcej sprzedanych płyt i kaset w historii polskiej muzyki. Z Marcinem rozmawiał R. J. Carter. ● Dlaczego Twoim zdaniem muzyka Disco Polo budzi tak skrajne emocje? Jedni jej nienawidzą, inni kochają. Ci, którzy jej nienawidzą robią to z zazdrości. Osoba normalna i kulturalna nie wypowiada się w ten sposób o gatunku muzycznym. Jeżeli coś się nie podoba, to po prostu tego nie słuchamy, ale jeżeli coś mocno krytykujemy tzn., że jesteśmy zauważalni i kogoś drażni nasza pozycja i status gwiazdy w świecie show biznesu. ● Czy wstydziłeś się kiedyś tego gatunku muzycznego? Nigdy. Kiedy zaczynałem, to nawet nie nazywało się Disco Polo. Zespół powstał w 1991 r. i to z potrzeby chwili, ponieważ nie mieliśmy pomysłu na życie. Komuna padła i po ukończeniu szkoły okazało się, że nie ma dla mnie pracy. Studia też w niczym nie pomogły, stąd pomysł na zespół, który będzie grał po weselach i zabawach w okolicznych miejscowościach. Okazało się, że ludzie to kochają i zostało tak do dziś. ● Czy dużo zmieniło się w Waszej branży od lat '90? Oj tak. Słuchając nagrań z pierwszych lat działalności zespołu i porównując je do obecnych słychać różnicę choćby w stylu śpiewania jak i brzmieniu. Jednak tamte nagrania miały jakąś duszę w sobie. Być może jestem zbyt sentymentalny i podchodzę do tego zbyt emocjonalnie, ale słuchając utworów z lat 91-96 łezka się w oku kręci i wspomina się tamte beztroskie lata, kiedy nie mieliśmy garderoby, wypasionych busów na trasy, a wystarczył nam kawałek sceny i klub wielkości mojego obecnego salonu i było cool. Teraz to raczej wyścig szczurów. Zauważa się nieczystą grę, am-
Patroni wywiadów
bicjonalne współzawodnictwo między wykonawcami i dlatego coraz rzadziej korzystam z zaproszeń na różnego rodzaju event'y, na które zapraszani są wykonawcy Disco Polo.. ● W 1995 roku w Opolu odebraliście nagrodę jako jedyna grupa Disco Polo od TVP. Jakie to było uczucie? Wtedy siedzieć u boku Urszuli, czy zespołu KOMBI to było jak dotknięcie Pana Boga. Dla mnie to niezapomniane wrażenia.
jest zbyt daleko, a my przywozimy jedynie jego cząstkę. To widać i za to szanujemy Polonię na całym świecie. Tam nie ma zbędnej napinki, obrażania i tego, co można spotkać w Polsce. Taki jest po prostu NASZ KRAJ. ● W jakim najdziwniejszym miejscu graliście koncert? Chyba prywatny koncert dla kilku osób w ogrodzie. Specjalnie dla nas wylana była scena z betonu. Ludzie pili, jedli, a my w tym czasie daliśmy koncert. Taki 'live'.
● Przeżywacie teraz drugą młodość. Skąd ponowna moda na Boys'ów? [Uśmiech] Jak nie trzecia, obserwując to, co o nas piszą. Zespół istnieje już prawie 24 lata. Od 1994 jesteśmy non stop na topie, tylko media poświęcały nam swój czas trochę w kratkę, stąd opinia publiczna nie wiedziała, czy my istniejemy, czy nie. Jeżeli nie ma Cię w mediach, to znaczy, że nie żyjesz i twój czas się skończył. Tak było w przypadku, kiedy to Polsat zrezygnował z emisji programów Disco Polo Live i Disco Relax. Teraz mamy Polo TV, który jest najczęściej oglądanym kanałem muzycznym w Polsce i wygrywa z takimi tuzami jak MTV czy VIVA... i bardzo dobrze. Czy jest moda na 'Boysów'?... Jest, była i będzie... amen.
● Czy to, że ktoś jest sławny w Polsce oznacza, że ma dobre zarobki? Czy Ciebie można już nazwać milionerem? [uśmiech] Oczywiście, że tak, choćby dlatego, że mam miliony fanów i miliony sprzedanych materiałów na swoim koncie [uśmiech]. O pieniądzach nie będę rozmawiał, ponieważ bogactwo to pojęcie względne. Mam wszystko o czym marzyłem i wystarczy mi na długie lata. Nie jestem typem, który będzie chciał się chwalić wielkim domem z basenem, czy kilkoma autami w garażu. Zaczynałem od zera i dumny jestem z tego, że doszedłem do tego co mam swoją pracą. Nikt nie może mi zarzucić, że coś ukradłem, bądź kombinowałem, jak to robią politycy, czy nieuczciwi biznesmeni. Jest dobrze.
● Graliście m. in. na scenach w Hiszpanii, Grecji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Belgii, Austrii. Która publiczność najlepiej Was przyjęła? Koncerty zagraniczne to zawsze dla nas nowe doświadczenie i ogromne przeżycie. Dla rodaków za granicą nasze utwory to jak relikwia i my to doceniamy. Niejednokrotnie widziałem łzy, ponieważ dla nich rodzinny dom
● Czego najbardziej żałujesz w swojej karierze, a z czego jesteś najbardziej dumny? Są rzeczy, których będę żałował do końca życia i które będą rysą na szkle. Dumny jestem ze swoich synów, a najbardziej z żony, która nie chce uczestniczyć w tej medialnej szopce i nie pcha się przed kamerę i obiektyw, aby pokazać nową kieckę czy torebkę. Szanuję to i kocham ją nad życie.
● Czy Gwiazda Disco Polo słucha utworów swoich koleżanek i kolegów po fachu, czy może masz też inne inspiracje muzyczne? Oczywiście, że słucham innych wykonawców Disco Polo. To muzyka jak każda inna. Nie wszystko mi się podoba, ale jest parę perełek, których lubię posłuchać. ● Gdybyś mógł wybrać, to z kim najbardziej chciałbyś zaśpiewać w duecie? Jak na razie, to każdy chce zaśpiewać ze mną [uśmiech]. Kiedyś chciałem śpiewać z Edytą Górniak. Do dziś jestem fanem jej głosu i urody, ale jakoś ten etap zauroczenia innymi mam już za sobą. Mam po prostu tyle swoich spraw do ogarnięcia, że nie mam czasu na innych. No dzieje się. ● Jakie jest Twoje największe marzenie? Zagrać w serialu 'Na Wspólnej' [uśmiech]. ● Czy doczekamy się kiedyś następcy zespołu Boys, czy raczej nikt już nie odniesie takiego sukcesu jak Wy w Polsce? Kurtuazyjnie powiem, że kto wie... ale BOYS to BOYS i Marcin Miller jest tylko jeden i zostanie nr 1 po wsze czasy... amen. ● Czy Marcin Miller może nas jeszcze czymś zaskoczyć? Poczekamy - zobaczymy. Cały czas pracujemy i nie zwalniamy tempa. Mam wiele propozycji i mogę zaistnieć na różnych płaszczyznach show biznesu, ale o tym dowiecie się z mediów. Dziękuję za wywiad i życzę wydania kolejnych 32 krążków [uśmiech].
oficjalny fanpage: facebook.com/cprzesluchuje
fotografia
12 miesięcy z obiektywem – kolejni zwycięzcy
fot. Eliza Ignasik
fot. Roksana Szyszko
N
iezwykle miło mi poinformować, że jury pod moim przewodnictwem zdecydowało, że w kolejnej edycji konkursu pod tytułem: Światło i cienie - nagroda główna - książka SZUKAJĄC WŁASNEGO STYLU. WARSZTATY FOTOGRAFII KRAJOBRAZU - JOE CORNISH, CHARLIE WAITE, DAVID WARD, EDDIE EPHRAUMS - powędruje do pani Roksany Szyszko. Nagrodę publiczności zdobyło zdjęcie pani Sylwii Łakomy, zaś wyróżnienie jury otrzymuje zdjęcie autorstwa pani Elizy Ignasik. Serdecznie zapraszam wszystkich do udziału w kolejnej odsłonie projektu pod tytułem "12 miesięcy w obiektywie". Tematem na miesiąc czerwiec jest: OBRAZ MIASTA. Zdjęcia należy nadsyłać do 30 czerwca na adres: konkursy@informacje24.co.uk z dopiskiem "Obrazy miasta". Pozdrawiam wszystkich serdecznie Wojciech Nowak - przewodniczący jury
fot. Sylwia Łakomy
Radosław Purski – Pocałunek Boga Radosław Purski Pocałunek Boga – to książka, w której fikcja jest spleciona z rzeczywistością. Autentyczne wydarzenia połączone są w jedną całość z fikcyjnymi sytuacjami. Dla miłośników kryminałów to nie lada gratka. Książkę czyta się po prostu jednym tchem. Przedstawienie książki Pocałunek Boga nie mogłoby się obyć, bez podania kilku podstawowych wiadomości o samym autorze, którego losy są nie mniej interesujące jak fabuła woluminu. Radosław Purski mimo że urodzony w Katowicach, to przez lata związany z Częstochową. Od roku 2004 mieszka na stałe w Wielkiej Brytanii. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Debiutował jako 17-letni współtwórca i redaktor pisma satyrycznego „Czopek, czyli to samo, ale z odwrotnej strony”, które prowadził w IX LO im. C. K. Norwida w Częstochowie. Opowiadania satyryczne publikował na łamach „Czopka”, w częstochowskich „Alejach 3”, „Gazecie Częstochowskiej”, Tygodniku Regionalnym „7 dni”. Dziennikarz i felietonista doskonale znany brytyjskiej Polonii. Od 2005 roku, z przerwami, współpracownik, dziennikarz i felietonista największego polskiego tygodnika na Wyspach: „Polish Express”. Jego teksty gościły także na stronach Onetu, a także w najstarszej polonijnej gazecie w Wielkiej Brytanii – „Dzienniku Polskim”. W latach 2010 - 2013 stworzył i prowadził w Polskim Radiu Bristol audycję „Cały ten stuff”. Warto podkreślić także, że Radosław Purski, to także nagradzany autor scenariuszy do filmów krótkometrażowych, w których czasami grał - „Definicje szczęścia”, „Stomatologia w służbie miłości” (nagrody i wyróżnienia na festiwalu filmów
amatorskich - Częstochowa 2004, 2006). W 2013 roku ukazał się zbiór jego opowiadań pod tytułem „Siedem opowiadań”. Pocałunek Boga – książka, która ukazała się na półkach księgarskich w 2014 roku to powieść kryminalna i przygodowa z akcentem biblijnym. Czyta się ją jednym tchem, bo książka funduje czytelnikowi coraz to nowe zagadki i stawia przed czytelnikiem coraz to nowe pytania? Czy człowiek to marionetka, którą wprawia w ruch tajemniczy „lalkarz”? Czy życie to tylko seria przypadków? Czy nasze losy są już zaplanowane w momencie narodzin? Dywagacje na temat tych podstawowych, egzystencjalnych pytań rozgrywają się na kilku planach czasowych i koncentrują wokół trzech postaci: Tomasza Korcza, bohatera XX-wiecznego, Vincenta Korta, którego historię zaczynamy poznawać jeszcze w XVII wieku, i pana Smitha vel pana Kowalskiego, który albo sam jest tajemniczym „lalkarzem”, albo też działa w jego imieniu. Tomasz Korcz, administrator cmentarza Rakowickiego w Krakowie, rozpoczyna prywatne śledztwo w sprawie tajemniczych pustych grobów na cmentarzu. Śledztwo, to przyniesie nieprawdopodobne rezultaty i stanie się zalążkiem dramatycznych wydarzeń w jego życiu. Vincent Kort to szanowany londyński lekarz, który wskutek zagadkowego splotu okoliczności staje się awanturnikiem i złym człowiekiem. Wydawać by się jednak mogło, że w jego przypadku zło popłaca. Jest i pan Smith vel pan Kowalski, który posiadł wiedzę i umiejętności niedostępne zwykłym śmiertelnikom i kieruje losami bohaterów na różne sposoby. Pan Smith wie, jak osiągnąć nieśmiertelność. Vincent Kort żyje wiele razy. Tomasz Korcz popada w tarapaty, bo podejmuje decyzję niezgodną z planem pana Kowalskiego. Prawda, że świat wiruje wokoło? Sięgnijcie więc po książkę, a wszystko stanie się zupełnie jasne! informacje24.co.uk
13
Dietetyczne know-how Nie każdy z nas bywa sportowym Jamie’em Oliverem. Wiedza dotycząca przygotowania smakowitych posiłków oraz odpowiedniego bilansowania diety sportowca to sztuka. Jak dobierać pokarmy, aby było jednocześnie zdrowo, smacznie i bez nudy? Wielu osobom takie zestawienie stoi w opozycji do pojęcia „dietetyczne jedzenie”. Dzięki prasie branżowej oraz postom publikowanym w mediach społecznościowych przez kulturystów często wydaje się nam, że dietetyczny posiłek to gotowana w nieosolonej wodzie blada pierś kurczaka z ryżem brązowym przygotowanym al dente i do tego surówka skropiona oliwą z oliwek. Nic bardziej mylnego! Istnieje kilka zasad dotyczących projektowania zdrowej i smacznej diety! 1. Bazuj na żywności niskoprzetworzonej Im mniej przetworzone i bardziej bogate w błonnik węglowodany, tym stabilniejsze tempo uwalania z nich energii i uczucie sytości. Podczas ich wyboru kieruj się rodzajem zbóż – najlepiej wykluczyć produkty pochodzące z pszenicy i zastąpić je amarantusem oraz żytem. Ziarno pierwszej z roślin zawiera dużo glutenu, co może prowadzić do rozwoju celiakii, kłopotliwej choroby trzewnej. A więc mąka razowa żytnia oraz chleb i makarony z niej wytwarzane, płatki owsiane i żytnie, kasza gryczana, ryż brązowy, basmati i parboiled, bataty, owoce i warzywa – to podstawowe źródła węglowodanów, które powinny się znaleźć w zbilansowanej diecie. Spożywanie pokarmów z tej grupy dostarczy nam węglowodanów o złożonym indeksie, które możemy odpowiednio wykorzystać w trakcie dnia – mieszanka tych prostych i złożonych (np. owsianka z owocami) rano, owoce jako źródło cukru celem uzupełnienia glikogenu po treningu oraz węglowodany złożone (zboża) w trakcie dnia dla utrzymania stałej glikemii. Wybierając tłuszcze, skupmy się na nierafinowanych lipidach, takich jak masło, awokado, żółtka jaj, orzechy i nasiona oraz oleje roślinne z pierwszego tłoczenia. Takie zestawienie pokarmów zapewni odpowiedni stosunek kwasów tłuszczowych nasyconych do jednonienasyconych, co przełoży się na kontrolowanie stanów zapalnych, a także będzie pozbawione tłuszczów trans, których spożycie zostało powiązane z syndromem metabolicznym –
14
informacje24.co.uk
schorzeniem prowadzącym do cukrzycy drugiego typu, nadciśnienia i chorób serca, a w konsekwencji śmierci. Tłuszcze te znajdują się w wielu produktach przetworzonych, takich jak margaryny twarde, wsady „jogurtowe”, ciasta francuskie, kruszonki i inne. W przypadku pokarmów bogatych w białka lepiej celować w źródła chude, dzięki czemu możecie lepiej kontrolować spożycie tłuszczu przez cały dzień. Dobrze jest także dostarczyć część białka pochodzenia roślinnego, które zawiera cenne nutraceutyki, antyoksydanty oraz błonnik, którego pozbawione są produkty zwierzęce. Do najlepszych źródeł protein możemy zaliczyć: jajka, nabiał, ryby, mięso dobrej jakości (filety z drobiu, polędwice, udźce) z wyłączeniem wędlin, takich jak szynka, mielonka, salami, kabanosy, salcesony i inne. Głównym powodem odstawienia tych produktów jest zawartość tłuszczów nasyconych, wątpliwego pochodzenia wypełniaczy technologicznych oraz soli, której ilość w porcji niejednokrotnie potrafi zapełnić ponad 75% naszego dziennego zapotrzebowania na sód. 2. Nie rezygnuj z ulubionych pokarmów Włączenie do diety umiarkowanych ilości ulubionego posiłku lub przekąski sprawi, że łatwiej nam będzie prowadzić wybrany styl żywienia. Gdy macie świadomość, że codziennie możecie zjeść małą porcję ulubionego dania, przestaniecie myśleć o produktach zakazanych i unikniecie pokus. Dlatego włączcie ulubioną czekoladę lub lody do programu dietetycznego, pamiętając, że można je spożywać w bardzo małych por-
cjach, najlepiej do porannego posiłku lub potreningowego, kiedy tempo przemiany materii i absorbcja makroskładników żywieniowych są największe. 3. Dbaj o smak jedzenia Pokarmy niskoprzetworzone ujęte w pierwszym punkcie są na pewno zdrowe i odżywcze, jednak należy nieco poprawić ich smak. Nie musi się to zawsze wiązać z podażą niepotrzebnych kalorii, takich jak cukier czy tłuszcz. Istnieje wiele kombinacji mogących dać doskonałe wrażenia smakowe, a przy tym w pełni zachować wartość odżywczą. Przykładowe połączenie łączące smak tłusty ze słodkim to koreczki z łososia wędzonego przetykanego świeżym ananasem. Szaszłyki z krewetek królewskich przeplatane z awokado dadzą tłusty posmak, który zadowoli nasze kubki smakowe. Dodanie szczypty cynamonu lub kardamonu oraz suszonych owoców do naleśników i owsianki z białkiem serwatkowym to także świetny pomysł na urozmaicenie posiłku. Do naturalnych polepszaczy smaku należą między innymi: ksylitol (cukier brzozowy będący poliolem – rekomendowany osobom insulinoopornym), karob (melasa i proszek z chlebowca), lubczyk (przyprawa wzmacniająca słony posmak), przyprawy korzenne i ziołowe (cynamon, kardamon, rozmaryn, kminek, zioła
prowansalskie) oraz aromatyczne rośliny, takie jak czosnek, cebula, papryka, cukinia i inne. 4. Bilansuj odpowiednio posiłki Zarówno posiłek przedtreningowy, jak i potreningowy powinny zawierać duże liczby węglowodanów oraz – w przypadku sportów o adaptacji sprinterskiej, takich jak trening z ciężarami, MMA, BJJ, sprinty biegowe i pływackie – białek. W adaptacji wytrzymałościowej kładziemy głównie nacisk na podaż węglowodanów, których udział w diecie może stanowić nawet do 70% dziennej puli kalorycznej. Dla wytrzymałościowców zapotrzebowanie na węglowodany jest tak duże, że powinny być one częścią każdego posiłku, wraz z dodatkiem kwasów tłuszczowych wielonienasyconych (oleje roślinne i orzechy, tłuste ryby). Sportowcy wytrzymałościowi powinni spożywać około 1,2 grama protein na każdy kilogram należnej masy ciała, więc baton będący zamiennikiem posiłku – BOOSTER z TRECA – w towarzystwie piersi kurczaka i kilku jajek powinien dostarczyć całościowego zapotrzebowania dobowego na budulec w postaci białka. Najważniejszą zasadą bilansowania posiłków u sportowca jest kompensowanie jego strat energetycznych powstałych w wyniku treningu oraz stałej
regeneracji. Kalkulowanie CPM (całkowitej przemiany materii – przyp. autora) to aspekt niezbędny i oblicza się go ze wzoru: CPM = PPM x WAF PPM = podstawowa przemiana materii, należna masa ciała x 24 w przypadku mężczyzn i umięśnionych kobiet, x 22 w przypadku szczupłych kobiet WAF = współczynnik aktywności fizycznej, dla większości osób aktywnych wynosi on 1,5–2,4. Jednak kalkulacja nie zwalnia nas od wsłuchiwania się w pracę własnego organizmu. Jeśli czujecie się zdemotywowani do ćwiczeń i szybko odczuwacie zmęczenie, spróbujcie podnieść liczbę węglowodanów w diecie, nawet za pośrednictwem suplementów, jeśli nie jesteście w stanie zjeść więcej zbóż i owoców. 5. Nie ulegaj dietetycznej psychozie, daj sobie odpocząć Niekiedy w wyniku przetrenowania nasz wygląd ulega pogorszeniu. W takim przypad-
ku przykręcenie śruby treningowej oraz restrykcje żywieniowe to gwóźdź do trumny. Czasami dobrze jest wyjałowić dietę na tydzień lub dwa, podjeść nasze ulubione specjały i zafundować sobie nieco luzu psychicznego. To samo dotyczy jedzenia w restauracji. Nie obgryzajcie paznokci z nerwów, jeśli w karcie dań nie ma czegoś typowo dietetycznego. Spytajcie kelnera, czy zamiast mięsa w panierce nie możecie zażyczyć sobie grillowanego, a frytki czy talarki ziemniaczane zastąpić ryżem lub kaszą. Jednym ze sposobów na zachowanie zdrowia i formy przez cały rok jest planowanie zakupów i wyjazdów z wyprzedzeniem. Wtedy macie pełną kontrolę nad zawartością lodówki oraz jesteście w stanie przygotować posiłki na podróż i być może nawet pobyt w obcym mieście. Moim sposobem na zachowanie zdrowego żywienia jest zabieranie w podróż rodzynek, płatków owsianych, cynamonu, migdałów i białka serwatkowego – ULTIMATE PROTEIN TRECA. Mleko lub woda znajdą się zawsze i wszędzie,
a tworząc taką owsiankę zapewniacie sobie wszystko, czego organizm potrzebuje. 6. Używaj suplementów Nie zawsze można zjeść na mieście lub to, co przygotowaliście wcześniej w domu. Wówczas zawsze możecie się posłużyć hydro-żelami zawierającymi mieszanki węglowodanów – CARBO FULL GEL TRECA – lub odżywkami węglowodanowymi pakowanymi w pojedyncze porcje, np. MAX CARB czy VITARGO ELECTRO-ENERGY. Użyteczne stają się także batony będące zamiennikiem posiłku – BOOSTER – czy odżywki węglowodanowo-białkowe. TREC w swojej kompletnej ofercie ma wygodne butelki z jednorazową porcją HARD MASS czy też poręczne saszetki z MAGNUM 8000. Można je zawsze mieć przy sobie, a w razie awaryjnej sytuacji szybko spożyć, unikając głodzenia organizmu. Dobrym rozwiązaniem są także kompleksy aminokwasowe, np. AMINO 4500, które możemy wykorzystać jako doskonałe wzbogacenie mniej wartościowych posiłków.
Niezależnie od trenowanej dyscypliny sportu człowiek potrzebuje węglowodanów oraz pewnej ilości białek. Im większa praca mięśni pod kątem wzmacniania i budowania ich masy, tym więcej protein potrzebuje organizm. Jednak wspólnym mianownikiem wszystkich sportów są odpowiednie ilości węglowodanów. Poprzez sprawne bilansowanie posiłków oraz kierowanie się wyżej wymienionymi zasadami możecie być w formie przez cały rok, odnosić progres treningowy i cieszyć się smakiem. Czasy, kiedy uznawano, że przebywanie na diecie musi być utożsamiane z wyrzeczeniami smakowymi, już dawno odeszły w niepamięć. A jeśli nie macie możliwości zjedzenia zdrowego posiłku, wspierajcie się suplementami diety. Wiele odżywek – mimo kulturystycznych nazw – dobrze zastępuje posiłki wszystkich sportowców, zarówno biegaczy, koszykarzy, instruktorek fitness, jak również zwolenników sportów outdoorowych. Zdrowe żywienie to podstawa każdej dyscypliny sportu.
Polak zdobył tytuł wicemistrza świata federacji ISKA Reklama
Dawid Masel zdobył tytuł wicemistrza świata w K1 w kategorii do 81 kilogramów federacji ISKA. Polak wywalczył swój tytuł w trakcie Mistrzostw Świata w Kickboxingu, jakie zakończyły się 4 maja w Lloret de Mar (Hiszpania).
T
o nie jedyny sukces Dawida Masla, zwanego także “polskim Van Dammem”. Pod koniec kwietnia zdobył on tytuł Mistrza Wielkiej Brytanii w kickboxingu w kategorii 78 kg, federacji TFC. Pokonał on w finałowej walce Chrisa Jamesa z Bridgwater, posiadacza siedmiu mistrzowskich pasów różnych federacji, a także Mistrza Wielkiej Brytanii, Europy i Świata. Zwycięstwo Dawida Masla przerwało pasmo 15 wygranych walk Brytyjczyka. Z osiągnięć widać więc, że polski zawodnik znajduje się w doskonałej formie i niewiele osób jest w stanie dorównać mu na ringu. Warty podkreślenia jest także fakt, że z tego samego klubu, którego założycielem jest Dawid – Adrenaline Fight Club, pochodzi Viktor Pokrasenko. Na zawodach w Hiszpanii zajął czwarte miejsce w kategorii wagi ciężkiej.
Komentując sukcesy, jakie były dziełem zarówno samego Dawida, jak i trenujących u niego zawodników, szef klubu stwierdził, że jest bardzo zadowolony z osiągniętych wyników. Dodał także, że widzi w swoich zawodnikach bardzo duży potencjał. Dawid Masel rozpoczął swoją przygodę ze sportami obronnymi w wieku 12 lat w Złotowie, niewielkiej miejscowości koło Piły. Uprawiał różne sztuki walki: kickboxing, taekwondo i muay thai. Jego trenerem był między innymi Krzysztof Pajewski, ze Szczecinka, jako pierwszy Polak zdobył tytuł mistrza świata w taekwondo. Jeśli ktoś chciałby się zapisać lub swoje dziecko do tak znakomitego klubu sztuk walki wystarczy by wszedł na stronę www.adrenalinefightclub.co.uk i tam zapoznał się z zasadami przyjęć i terminami treningów.