7 minute read

REGULACJE I PRAKTYKI WIZJI EUROPY 4.0

Cyfryzacja to między innymi modele biznesowe. I właśnie w tym zakresie Europa może stać się poważnym graczem w skali światowej.

Czy Unia Europejska, nie nadążając w światowym wyścigu technologicznym za Stanami Zjednoczonymi ikrajami azjatyckimi, stara się być supermocarstwem w dziedzinie regulacji? Czy wten sposób chcemy zwiększyć konkurencyjność firm europejskich? pytał Ireneusz Piecuch, współzałożyciel, Senior Partner wKancelarii Prawnej DGTL Kibil Piecuch i Wspólnicy SKA, rozpoczynając dyskusję panelową na temat regulacji i praktyki w realizacji cyfrowej wizji Europy 4.0. – Mamy w Polsce bardzo świeży przykład – odpowiedział Maciej Witucki, prezes Konfederacji Lewiatan. – Chodzi mi o wrzutkę w postaci idei stworzenia narodowego operatora telekomunikacyjnego w projekcie ustawy o systemie cyberbezpieczeństwa. To może zachwiać zaufaniem prywatnych przedsiębiorców do stabilności regulacji. Czy w takiej sytuacji możemy liczyć na poważne inwestycje? Miejmy nadzieję, że uda nam się powstrzymać takie działania. Z drugiej strony, generalnie infrastruktura telekomunikacyjna w Europie rozwija się nienajgorzej. Sieć światłowodowa jest zupełnie przyzwoita. Dziś standard to 300, a nawet 600 megabitów na sekundę. Covid pokazał, jakie znaczenie ma łączność. Tymczasem wStanach Zjednoczonych 100 Mb/ sek. to oferta rewolucyjna. – Na szczęście wEuropie nie brakuje pieniędzy na rozwój zaawansowanych technologii – wyjaśnił Krzysztof Szubert, pełnomocnik prezesa Rady Ministrów ds. Europejskiej Polityki Cyfrowej. – Mamy teraz dostępne prawie 150 miliardów euro z Funduszu Odbudowy i Rozwoju. Są też dodatkowe środki, na przy-

Advertisement

W UBIEGŁYM ROKU W EUROPIE NIE BRAKUJE

ZNOWELIZOWALIŚMY PIENIĘDZY NA ROZWÓJ

USTAWĘ O WPIERANIU ZAAWANSOWANYCH

ROZWOJU USŁUG I SIECI TECHNOLOGII.

TELEKOMUNIKACYJNYCH MAMY TERAZ DOSTĘPNE (TAK ZWANĄ PRAWIE 150 MILIARDÓW

MEGAUSTAWĘ), KTÓRA EURO Z FUNDUSZU

WYELIMINOWAŁA ODBUDOWY I ROZWOJU.

WIELOLETNIE BARIERY SĄ TEŻ DODATKOWE

INWESTYCYJNE ŚRODKI, NA PRZYKŁAD

W TELEKOMUNIKACJI. Z FUNDUSZU DIGITAL

UDAŁO NAM SIĘ RÓWNIEŻ EUROPE – PONAD ZHARMONIZOWAĆ 7,5 MILIARDA EURO. MOŻNA POZIOMY PEM, CZYLI RÓWNIEŻ LICZYĆ NA WIELKIE

LIMITÓW NATĘŻENIA POLA INWESTYCJE PRYWATNE. ELEKTROMAGNETYCZNEGO, KTÓRE SIĘGAŁY JESZCZE CZASÓW RADZIECKICH Krzysztof Szubert pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów Europejskiej Polityki Cyfrowej

I BYŁY NAJWIĘKSZYM HAMULCEM ROZWOJU SIECI

kład z funduszu Digital Europe – poMOBILNEJ. PRZYGOTOWANIA nad 7,5 miliarda euro. Można również DO AUKCJI SĄ W TOKU – liczyć na wielkie inwestycje prywatne. OPERATORZY ZNAJĄ JUŻ Istotą jest tempo wdrażania nowocze WSTĘPNY KSZTAŁT snych technologii. Powszechnie mówi DOKUMENTACJI się dziś o 5G. I takie sieci się buduje. AUKCYJNEJ, KTÓRA Wspomniane Stany Zjednoczone, Azja JEST W TRAKCIE Południowo-Wschodnia – świat pędzi KONSULTACJI. naprzód. Jeżeli nie chcemy zostać wtyle, powinniśmy zacząć robić to także wPolsce. Niestety, od kilkunastu miesięcy dzieje się niewiele. To ogromny błąd.

– Czy Europa bierze jeszcze udział w wyścigu o cyfrową supremację, czy jest już skazana na kibicowanie? – zastanawiał się Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. – Nie ulega wątpliwości, że ma ogromny potencjał. Zaś kluczem do sukcesu będzie nie tyle szukanie innowacji, co raczej stworzenie mechanizmu analizy danych. Niestety, występuje pewien problem. Te dane są analizowane przez poszczególne państwa członkowskie. Nie uzyskujemy zatem efektu skali, odmiennie niż USA czy Chiny. A przecież w gospodarce cyfrowej, w której nie istnieją analogowe granice, powinny działać firmy paneuropejskie. Tu leży przyszłość potencjalnej konkurencyjności Europy. I jeśli Stary Kontynent chce być suwerenny technologicznie, musi wypracować własne modele, również innowacyjności. Trzeba przy tym pamiętać nie tylko o konkurencyjności, ale też owspółpracy zprzedsiębiorstwami amerykańskimi i azjatyckimi. Taki jest dzisiejszy świat. Należy brać od partnerów tyle, ile można, próbując jednocześnie wyznaczać własne standardy. I dzięki temu, w miarę możliwości, stawać się wzorem dla reszty świata. Europa próbuje to robić na przykład wsferze ochrony klimatu. Ma spore osiągnięcia w dziedzinie odnawialnych źródeł energii. Z pewnością jest w stanie dokonać czegoś w gospodarce cyfrowej. Wymaga to jednak wielkiego wspólnego wysiłku. Na szczęście nie musi to być produkcja sprzętu. Cyfryzacja to również między innymi modele biznesowe. I właśnie wtym zakresie Europa może stać się poważnym graczem wskali światowej. Suwerenność technologiczna jest obecnie przedmiotem troski wielu przywódców unijnych. Ale nie chodzi wyłącznie otechnologie teleinformatyczne. Ogromne znaczenie ma również wspomniana energetyka, bez której nie może przecież funkcjonować cała gospodarka.

– Europa jest poważnym graczem światowym, ale nie potrafi w pełni wykorzystywać swoich atutów – stwierdził Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. – Państwa członkowskie ciągle słabo z sobą współpracują. I to na różnych poziomach. Tymczasem powinny stanowić obszar coraz bardziej wspólnych interesów. Mówiliśmy oinfrastrukturze. W tym przypadku nie jest jeszcze najgorzej. Te systemy są kompatybilne, a więc ich suma daje pozytywne efekty. Natomiast wiele jest do zrobienia choćby wsferze prawnej. Nie ma jednolitego prawa europejskiego. Ten brak niesłychanie utrudnia nam konkurowanie na świecie. A jaka jest szansa na uzgodnienie koncepcji jednolitego podatku cyfrowego w ramach Organizacji Współpracy Gospodarczej iRozwoju (OECD)? Ico on będzie oznaczał dla przedsiębiorstw? Na razie różne kraje przygotowują własne regulacje. Czego można się spodziewać w najbliższym czasie?, pytał Ireneusz Piecuch.

– Niedawno ktoś powiedział, że Chiny mają dane, Ameryka – technologie, zaś Europa ma regulacje – zwrócił uwagę Krzysztof Szubert. – I rzeczywiście, coś wtym jest. Warto by sprawić, żeby te regulacje nie były same dla siebie, ale dawały jak najwięcej korzyści biznesowi. Od wielu lat toczą się też dyskusje na temat jednolitego europejskiego rynku cyfrowego. Do tej pory absolutnie nie możemy onim mówić. – Na razie Unia Europejska nie odgrywa poważnej roli – potwierdził Maciej Witucki. – Dopóki nie będzie federalnych regulacji gospodarczych, nie będziemy mieli nic do gadania. Żadne z dwudziestu siedmiu państw członkowskich nie stanowi zagrożenia dla dwóch wielkich światowych konkurentów. Dlatego jesteśmy kontynentem zamożnych konsumentów używających urządzeń wyprodukowanych wChinach iwyposażonych w oprogramowanie stworzone w Stanach Zjednoczonych. I pewnie nieprędko to się zmieni. Choć oczywiście następuje pewna integracja. Tyle że dzieje się ona zbyt wolno. Ten proces trzeba bezwzględnie przyspieszyć. – W pełni podzielam ten pogląd – przyznał Andrzej Malinowski. – Przy czym muszą to być decyzje opierające się wyłącznie na podstawach technicznych, anie politycznych. Jeżeli chodzi na przykład o podatek cyfrowy, moim zdaniem sprawa jest ewidentna. Ponieważ ma on dotyczyć korporacji działających w skali globalnej, musi to być inicjatywa poważnej organizacji międzynarodowej. Bo na razie te korporacje sprytnie wykorzystują mocno zróżnicowane krajowe regulacje prawne. Zprzyczyn oczywistych rozmowy te będą więc bardzo trudne. – Podatek cyfrowy trzeba załatwić na poziomie OECD – zgodził się Krzysztof Szubert. – Ale niesłychanie ważne jest też przechowywanie iprzetwarzanie danych, wtym między innymi High Performance Computing. Cały region Europy Środkowo-Wschodniej jest zapóźniony pod tym względem. Nie można również zapominać o technologiach kwantowych. To jest przyszłość, ale już bardzo bliska. Nie możemy pozwolić, by świat nam uciekł. I to się dzieje. W 2020roku w Polsce na rynku venture capital zainwestowano ponad 2 miliardy złotych. Dwa lata wcześniej było to około 300 milionów złotych. Ostatnio pojawiło się kilka firm, które mają szanse stać się europejskimi czempionami. Z drugiej strony musimy starać się, by wpływać na kształt regulacji europejskich.

– Regulacje prawne Unii Europejskiej powinny mieć jeden cel: wzmacniać jej potencjał – dodał Andrzej Arendarski. – Ogólnie chodzi więc o to, by pozwalały jej skutecznie konkurować z dwiema światowymi potęgami. Natomiast jestem przeciwny podatkowi cyfrowemu. Moim zdaniem globalne korporacje potrafią znaleźć sposoby, by przerzucić go na swoich partnerów i klientów. Ale tym bardziej oponuję przeciwko wprowadzaniu indywidualnych rozwiązań przez poszczególne kraje UE. – Wygląda na to, że nie uczymy się nawet na błędach. A historia ciągle się powtarza. Problemy rozwiązuje się przez wyposażanie regulatorów wcoraz dalej idące uprawnienia, akonsekwencje ponoszą przedsiębiorcy. Dobrym przykładem jest projekt nowej dyrektywy mającej zapewnić Europie cyberbezpieczeństwo, tzw. NIS II. Można ją skwitować krótko: cała władza w ręce regulatora, a nowe, bardzo wysokie kary dla przedsiębiorców. Takie rozwiązania raczej nie będą sprzyjać rozwojowi firm europejskich i miast wspierać, mogą ograniczać ich konkurencyjność. Czy wten sposób zbudujemy Europę 4.0? Może zatem, idąc za radą Steve’aJobsa: najwyższa pora, żeby przestać martwić się oto, co zdarzyło się wczoraj i postarać się wymyślić dzień jutrzejszy – podsumował Ireneusz Piecuch. n

W UBIEGŁYM ROKU WYGLĄDA NA TO, ŻE NIE ZNOWELIZOWALIŚMY UCZYMY SIĘ NAWET USTAWĘ O WPIERANIU NA BŁĘDACH. A HISTORIA ROZWOJU USŁUG I SIECI CIĄGLE SIĘ POWTARZA. TELEKOMUNIKACYJNYCH PROBLEMY ROZWIĄZUJE SIĘ (TAK ZWANĄ PRZEZ WYPOSAŻANIE MEGAUSTAWĘ), KTÓRA REGULATORÓW W CORAZ WYELIMINOWAŁA DALEJ IDĄCE UPRAWNIENIA, WIELOLETNIE BARIERY A KONSEKWENCJE PONOSZĄ INWESTYCYJNE PRZEDSIĘBIORCY. DOBRYM W TELEKOMUNIKACJI. PRZYKŁADEM JEST PROJEKT UDAŁO NAM SIĘ RÓWNIEŻ NOWEJ DYREKTYWY ZHARMONIZOWAĆ MAJĄCEJ ZAPEWNIĆ POZIOMY PEM, CZYLI EUROPIE CYBERBEZPIECZEŃLIMITÓW NATĘŻENIA POLA STWO, TZW. NIS II. MOŻE ELEKTROMAGNETYCZNEGO, ZATEM, IDĄC ZA RADĄ KTÓRE SIĘGAŁY JESZCZE STEVE’A JOBSA: NAJWYŻSZA CZASÓW RADZIECKICH I BYŁY NAJWIĘKSZYM HAMULCEM ROZWOJU SIECI MOBILNEJ. PRZYGOTOWANIA DO AUKCJI SĄ W TOKU – OPERATORZY ZNAJĄ JUŻ PORA, ŻEBY PRZESTAĆ MARTWIĆ SIĘ O TO, CO ZDARZYŁO SIĘ WCZORAJ I POSTARAĆ SIĘ WYMYŚLIĆ DZIEŃ JUTRZEJSZY. WSTĘPNY KSZTAŁT Ireneusz Piecuch DOKUMENTACJI AUKCYJNEJ, KTÓRA Senior Partner w Kancelarii Prawnej DGTL Kibil Piecuch i Wspólnicy SKA JEST W TRAKCIE KONSULTACJI.

WatchGuard Technologies to światowy lider w wartością dodaną (VAD – Value Added Distribution) w

❚ Mieczysław T. Starkowski

u Skomentuj, polub lub udostępnij!

Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

This article is from: