Magazyn E-PLAY 5/2019

Page 1

NR 5/2019

MAGAZYN O HAZARDZIE

STS

na zagranicznych rynkach

HTML5 – przyszłośc rynku iGamingowego

Lotto i Polska Liga Esportowa

Australia życzliwa do hazardu



www.e-play.pl

Od Wydawcy

Spis Treści Będziemy walczyć o większy udział w rynku – mówi Aleś Dobeś z Superbet str. 4 STS na zagranicznych rynkach str. 9 Bukmacherzy w wyszukiwarkach: Kto obstawił SEO? str. 14 LV BET zdecydowanie wchodzi na rynek brytyjski – bukmacher sponsorem Vamara National League str. 18 Dobrze obstaw swoje płatności str. 24 R ealia pracy w branży hazardowej MALTA str. 28 HTML5 – przyszłość rynku iGaming? str. 33 VALUE w zakładach „na żywo” str. 37 Marka oficjalnym partnerem Polskiej Ligi Esportowej oraz partnerem tytularnym Dywizji Profesjonalnej str. 42 Loteria audiotekstowa – jak ją zorganizować zgodnie z prawem str. 45 Strefa hazardu Primorye – nowe obiekty, inwestycje i plany na przyszłość str. 49 Australia życzliwa dla hazardu str. 52 Rocznica służewieckiego toru – bomba w górę! str. 57

3


Maj 2019

Będziemy walczyć o większy udział w rynku – mówi Aleś Dobeś z Superbet

Superbet zakłady bukmacherskie to firma wywodząca się z rumuńskiego rynku gier i zakładów. Od listopada 2017 spółka oferuje zakłady w Polsce. Obecnie sprzedaż odbywa się tylko w naziemnych punktach sprzedaży, jednak w niedalekiej przyszłości zapewne również w Internecie, ponieważ kilka tygodni temu Superbet złożył wniosek o zezwolenie na zakłady online. Dyrektorem generalnym polskiego oddziału Superbet jest Ales Dobes, znana postać branży hazardowej, który wcześniej przez kilka lat z sukcesami prowadził i rozwijał Fortunę. Postanowiliśmy porozmawiać z Dobesem o sytuacji zarządzanej przez niego firmy i polskim rynku zakładów bukmacherskich. Zapraszamy do czytania.

4


www.e-play.pl

E-PLAY: Superbet oferuje w Polsce zakłady bukmacherskie od listopada 2017 roku. Jak ocenia Pan dotychczasową działalność firmy w naszym kraju? Aleś Dobeś: Zawsze widzieliśmy i wciąż widzimy wielki potencjał tego rynku. Jeśli chodzi o mnie, decyzja o rozszerzeniu działalności Superbet na Polskę była bardzo dobra. Jest to dobrze rozwinięty rynek, który jest teraz bardziej oparty na biznesie internetowym, ale handel detaliczny nadal odgrywa tutaj ważną rolę. Świadomość marki, fizyczna obecność na rynku, jak również możliwość anonimowa możliwość uczestnictwa w grze może dać niektórym klientom poczucie większego bezpieczeństwa. Obecnie posiadamy licencję na 82 punkty sprzedaży, z których 46 to nasze własne sklepy stacjonarne, 26 franczyz i 10 w fazie relokacji. Wciąż jesteśmy nową marką na rynku, ale jak dotąd wyniki nie były wcale takie złe. Wręcz przeciwnie. Z pozycji greenfield bez wsparcia biznesu online bardzo dobrze oceniamy nasze działania. Jesteśmy przekonani, że z miesiąca na miesiąc nasze wyniki będą jeszcze lepsze. Powoli zdobywamy zaufanie naszych klientów i wierzymy, że to, co najlepsze, wciąż czeka przed nami. E-Play: Kilka tygodni temu pojawiała się informacja, że Superbet złożył wniosek o licencję na zakłady przez Internet. Czy oznacza to, że pod koniec tego roku Superbet w końcu rozpocznie sprzedaż w kanale online? AD: Teraz wszystko w rękach regulatora, który będzie analizował nasz wniosek. Z naszej strony mogę zapewnić, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, certyfikacja całego systemu przebiegła bez żadnych zastrzeżeń. Wierzymy, że koniec obecnego lub początek przyszłego

to bardzo realny termin, w którym będziemy mogli rozpocząć działalność w Internecie. W Superbet trwają intensywne prace nad doszlifowaniem produktu, który ma być skrojony pod polskiego gracza. Liczymy, że będziemy mogli wystartować bardzo szybko po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi z Ministerstwa Finansów. Mogę powiedzieć, że cały nasz zespół bardzo cieszy się na prawdziwą rywalizację na tak wartościowym rynku, jakim jest Polska. E-PLAY: Czy postawienie najpierw na działalność detaliczną była dobrym wyborem? Patrząc na oficjalne dane przedstawione przez Ministerstwo Finansów obecnie 75% przychodów bukmacherów generuje kanał online. AD: Przede wszystkim chcieliśmy wejść na polski rynek jak najszybciej i zaaklimatyzować się tutaj. Biorąc pod uwagę, że produkt był przygotowany na rynek detaliczny, strategia została zbudowana w taki sposób, aby na początku wpasować się w kanał sprzedaży detalicznej, stworzyć naszą fizyczną obecność i pracować nad wiarygodnością marki, a następnie zacząć oferować nasz produkt za pośrednictwem kanału online. Doszliśmy jednak do wniosku, że prace związane z przygotowaniem platformy online o odpowiedniej jakości, muszą odbywać się na poziomie całej grupy. To spowodowało przesunięcie terminu uruchomienia platformy. Nadal jednak jesteśmy przekonani, że sieć sklepów stacjonarnych jest w stanie generować satysfakcjonujące dochody, oczywiście jeżeli zachodzi synergia z kanałem online, która jest naturalnie korzystna. Uważam, że rozległa sieć punktów naziemnych powinna być naszą mocną stroną, a nie tylko dodatkiem do produktu online. E-PLAY: Amerykański fundusz inwestycyjny Blackstone

zainwestował 175 milionów Euro w Superbet Group. Czy możemy liczyć, że część tej kwoty zostanie również przeznaczona na rozwój biznesu w Polsce? AD: Fakt, że udało nam się pozyskać tak ważnego inwestora do grupy Superbet, jest efektem długoterminowej strategii realizowanej przez Sachę Dragica (współwłaściciela i dyrektora generalnego Superbet Group), który stale i konsekwentnie dąży do rozwoju Grupy w Europie Środkowo-Wschodniej, ale także w innych częściach świata. Na chwilę obecną nie mogę zdradzić więcej szczegółów, ale mogę zapewnić, że Superbet bardzo poważnie myśli o polskim rynku i widzi tutaj sporą szansę rozwoju oraz duży potencjał. Siłą Superbet są na pewno ludzie z pasją. W grupie pracuje wiele osób z kilkunastoletnim doświadczeniem z największych firm na świecie. Spora część uzyskanych funduszy zostanie przeznaczona na rozwój technologii i produktu, więc siłą rzeczy nowe funkcjonalności pojawią się również na polskim podwórku. E-PLAY: Przed pracą w Superbet zajmował Pan przez kilka lat stanowisko dyrektora generalnego w Fortunie. Jakie są różnice w prowadzeniu działającej, znanej już firmy na rynku, a nowej marki, która dopiero rozpoczyna działalność? AD: Podstawowa zmiana polega na tym, że w zasadzie z dnia na dzień znajdujesz się w sytuacji, gdy wcześniej byłeś jednym z liderów rynku, a kolejnego dnia jesteś w nieznanej firmie, która pomimo doskonałych wyników w Rumunii i pozycji lidera na tamtejszym rynku, w Polsce nie jest kojarzona. Obecnie porównałbym Fortunę do pociągu, który jest nie do zatrzymania. Oczywiście, jeśli ktoś nie zniszczy już zbudowanych torów. Superbet porównałbym natomiast

5


Maj 2019

do pociągu, który zaczął się poruszać, ale jednocześnie musi zbudować swoje ślady w postaci uzyskania wiarygodności, zarówno klienta jak i regulatora. Oczywiście z perspektywy zarządzania projektem początkowa faza jest znacznie bardziej dynamiczna i o wiele bardziej wymagająca. E-PLAY: Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o grach hazardowych 1 kwietnia 2017r. legalni bukmacherzy podwoili swoje przychody. Na rynku pojawiło się również kilka nowych podmiotów. Jakie są Pana przewidywania na najbliższe kilka lat? AD: Przede wszystkim cieszę się, że kilkuletnie wysiłki na rzecz ochrony legalnego rynku zostały spełnione poprzez blokowanie adresów IP i transferów finansowych. Na początku 2014 r. ocenialiśmy wpływ tych zmian na różnych konferencjach, ale nie spodziewaliśmy się, że będą one tak znaczące. Należy zauważyć, że korzyści wynikające z tych zmian dotyczą nie tylko operatorów, ale także budżetu krajowego i całego społeczeństwa. Osobiście uważam, że efekt powyższych zmian będzie się stopniowo osłabiać, a rozwój rynku nie będzie już tak dynamiczny, jak w ciągu ostatnich dwóch lat. Jestem przekonany, że branża zaproponuje rozwiązanie zapewniające „przeniesienie” operatorów offshore do strefy onshore.. W kontekście tego nastąpi komunikacja z kontrolerem, a efekty będą następować. Z perspektywy Superbet mogę powiedzieć, że z pewnością będziemy walczyć o większy udział w rynku i chcemy być pierwszą alternatywą i naturalnym wyborem dla powracających graczy offshore. Nasz ciągły rozwój produktów i innowacje będą miały na celu to, abyśmy mogli stać w długotrwałej walce z konkurencją.

6

E-PLAY: Sektor zakładów wzajemnych wygenerował w 2018r. przychody na poziomie 5,2 miliarda złotych. Mimo to w rękach szarej strefy znajduje się wciąż 40-50% rynku. Czy uważa Pan, że uda się w najbliższej przyszłości jeszcze bardziej zniwelować udział offshorowych firm? Jeśli tak to w jaki sposób można to zrobić? AD: Jak już powiedziałem, chodzi również o komunikację legalnej strony branży z regulatorem rynku. Legalni operatorzy zawsze starali się zaproponować konstruktywne rozwiązania i przedstawić organowi nadzoru wizję opartą na faktach. W przypadku blokowania adresów IP i transferów finansowych, tak właśnie się stało. Ale do rzeczy: represje i wysiłki mające na celu zablokowanie operatorów offshore mogą być pierwszym krokiem, ale w czasie, gdy część graczy offshore używa VPN, a operatorzy offshore dynamicznie zmieniają adres IP, jest to bardzo trudne. Oczywiście, połączenie blokowania adresów domen z blokowaniem transferów finansowych pomoże, ale z perspektywy długoterminowej uważam, że powinien istnieć rzeczowy sposób zmiany prawodawstwa w dziedzinie systemu opodatkowania lub zmniejszenia opodatkowania w istniejącym systemie. W tym samym czasie powinna rozpocząć się debata na temat liberalizacji produktów oferowanych przez kasyna online. Przy tych założeniach widzę możliwość wyrównania szans z szarą strefą. Wcześniej prezentowane materiały pokazują, że 50% strefy offshore to gry kasynowe. Dziś nie mamy konkurencyjnego środowiska w Polsce, a więc wielu graczy nadal korzysta ze strefy offshore. Osobiście uważam, że biznes powinien być regulowany tutaj, tworząc warunki tak, aby nie wysysać pieniędzy poza Polskę, a także nie szko-

dzić klientowi, nawet nieświadomemu. Trudne zadanie dla regulatora, ale moim zdaniem wykonalne. E-PLAY: Obecnie 15 podmiotów posiada w Polsce zezwolenie na prowadzenie działalności przez Internet. Do końca przyszłego roku ta liczba powinna przekroczyć20. Czy uważa Pan, że wszystkie te firmy będą w stanie być rentowne? Patrząc na wyniki finansowe firm z poprzednich lat można zakładać, że będzie to bardzo ciężkie, a na dodatek rynek z każdym miesiącem robi się coraz bardziej konkurencyjny. AD: Kluczem jest oczywiście liczba przyjętych zakładów przez operatorów i wynik GGR. Polski rynek jest bardzo konkurencyjny. Obecni liderzy rynku będą w większym stopniu wykorzystywać zbudowaną pozycje, a nowi będą próbować zwiększyć swoją widoczność poprzez różne działania marketingowe, ale także innowacje produktowe na rynku, które mogą i będą finansowo mocno obciążające. Nie sądzę, że wszystkie podmioty na rynku będą w przyszłości rentowne, to nie jest przy liczbie podmiotów i wielkości rynku realne. Z drugiej strony nigdzie nie napisano, że pozycje liderów rynku nie będą zagrożone. Oprócz powyższego, przeszłość pokazuje, że bardzo ważne jest, aby firma była odpowiednio zarządzana pod względem generowanych kosztów. Bukmacher musi być nastawiony na zmiany w marży, które z kolei nie mogą wpłynąć negatywnie na jego długofalową działalność. Wszystkie firmy starają się znaleźć sposób na wprowadzenie oszczędności finansowych oraz wprowadzić odpowiednią optymalizacje - nie wszystkim się to udaje. W szczególności więksi operatorzy lub operatorzy międzynarodowi są w stanie wprowadzić te optymalizacje na większą skalę. n


www.e-play.pl

7



www.e-play.pl

STS na zagranicznych rynkach STS, największy polski bukmacher, ekspansję na zagraniczne rynki rozpoczął na początku lutego br. Od przeszło trzech miesięcy oferta bukmachera dostępna jest m.in. na tak konkurencyjnych rynkach jak niemiecki czy brytyjski, ale również na Słowenii, Malcie i Łotwie. Z jakim produktem i do jakich klientów dotrzeć chce polski operator poza granicami kraju?

P

o osiągnięciu blisko 50-procentowego udziału na rodzimym rynku decyzja o ekspansji zagranicznej to naturalny etap rozwoju STS. Choć organiczny wzrost rodzimego rynku bukmacherskiego i ewentual-

ne dalsze ograniczenie szarej strefy pozwala liczyć na regularny przyrost liczby graczy, to dopiero rozpoczęcie działań poza krajem zapewnia bukmacherowi warunki do dalszego dynamicznego rozwoju. To szansa

na dotarcie do szerokiego grona nowych klientów, ale przede wszystkim możliwość rozwoju oferty i poszerzenia portfolio o usługi takie jak kasyno i kasyno live, które w kraju zakazane są przepisami ustawy hazardowej.

9


Maj 2019

Oferta dostępna w jedenastu państwach poza Polską Pierwszym krokiem w zagranicznej ekspansji STS jest skoncentrowanie działań wokół Polaków, którzy mieszkają poza granicami kraju. Z przeprowadzonych przez bukmachera badań wynika bowiem, że marka STS jest dobrze znana rodakom przebywającym poza Polską. Chęć przekucia tej przewagi w komercyjny sukces dała impuls do wyjścia z ofertą do krajów, gdzie na stałe mieszka wielu Polaków. Obecnie STS prowadzi działalność na jedenastu rynkach europejskich. Usługi polskiego operatora są dostępne w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Norwegii, Islandii, Luksemburgu, Słowenii, Andorze, San Marino oraz na Gibraltarze, Malcie i Łotwie. Oferta dopasowana do preferencji polskich klientów Inwestycje w rozwój i innowacje – w tym uatrakcyjnianie oferty zakładów i kursów – sprawiły, że oferta STS jest silnie konkurencyjna wobec innych podmiotów posiadających polską licencję. Bardzo dobrze dopasowany profil do preferencji polskiego klienta zachęca do korzystania z oferty STS także tych rodaków, którzy na stałe przebywają za granicą. 1. liga futsalu, 1. liga hokeja na lodzie, 2. liga siatkówki i koszykówki, zawody żużlowe na różnych poziomach, a także Superliga tenisa stołowego – to tylko kilka z wielu dostępnych w STS krajowych rozgrywek ligowych. Na podkreślenie zasługuje także mnogość zakładów w takich sportach jak biathlon, żużel czy skoki narciarskie. Interesująca oferta z wieloma zakładami specjalnymi i unikalnymi handikapami to zasługa własnego zespołu bukmacherów. Posiadanie przez operatora zespołu analityków jest rzadkością nie tylko pośród krajowej, ale także zagranicznej konkurencji – zdecydowana większość firm z branży nie zarządza własnym ryzykiem i nie wystawia własnych kursów, dlatego ich oferta

10


www.e-play.pl

ogranicza się często tylko do najwyższego poziomu rozgrywek w danej dyscyplinie. Z kolei bukmacherzy STS na bieżąco rozbudowują ofertę w tych segmentach, które wzbudzają największe zainteresowanie klientów oraz w tych, gdzie możemy liczyć na sukcesy polskich sportowców. Widać to dobrze na przykładzie oferty zakładów na skoki narciarskie, gdzie STS przyzwyczaił nas do możliwości obstawiania długość skoku każdego z zawodników, zakładów na Puchar Kontynentalny czy FIS Cup (druga, trzecia liga skoków). Obstawianie szeregu zdarzeń z niższych polskich lig piłkarskich dostępne są również w ofercie zakładów live. Kasyno i kasyno live Na zagranicznych rynkach, gdzie branża nie jest ograniczona restrykcyjnymi zapisami prawa, STS może w pełni wykorzystać potencjał, co znajduje odzwierciedlenie w konkurencyjnych kursach oraz znacznie bardziej rozbudowanej ofercie. Poza zakładami wzajemnymi pod domeną

www.stsbet.com dostępne jest także kasyno, kasyno live oraz sporty wirtualne. Silnie rozbudowywana jest także oferta zakładów esportowych. Już w momencie startu działalności zagranicznej STS usłyszeliśmy ambitną deklarację dynamicznego rozwoju. W sferze oferty potwierdzeniem realizacji tego planu jest choćby długa lista gier kasynowych i bogata oferta zakładów na wydarzenia ze świata esportu. Biuro w stolicy iGamingu Na początku miesiąca STS otworzył pierwszą zagraniczną siedzibą firmy. Biuro na Malcie to kolejny sygnał potwierdzający, że działalność bukmachera na zagranicznych rynkach wiąże się z dynamicznym rozwojem struktury całej firmy. Co istotne, Malta jest szczególnie ważną lokalizacją w tej branży. Zaplecze w postaci rozwiniętej infrastruktury usług dedykowanych bukmacherom oraz bardzo konkurencyjny rynek utalentowanych i doświadczonych pracowni-

ków z tej branży daje perspektywy dla dalszej ekspansji. Z konsultantem porozmawiasz w pięciu językach STS stawia na ulepszanie rozwiązań dedykowanych graczom na rynkach zagranicznych, ale dba też o komfort przy korzystaniu z ich usług przez obcokrajowców przebywających w Polsce. Całodobowa obsługa klientów w aż pięciu językach – polskim, angielskim, niemieckim, ukraińskim i rosyjskim – to kolejna przewaga konkurencyjna i potwierdzenie deklaracji działań bukmachera nastawionych na międzynarodowy rozwój. W planach dalszy rozwój Bukmacher ma w planach dalszą ekspansję międzynarodową. Przede wszystkim jednak skupia się na rozwoju technologii. Już dziś STS to innowacyjna firma zatrudniająca kilkudziesięciu deweloperów w Polsce i za granicą, z kolejnymi kilkudzie-

11


Maj 2019

sięcioma wiąże ich stała współpraca. Dzięki takiej infrastrukturze przyszłe inwestycje w kanały online sprawią, że będą one jeszcze bardziej funkcjonalne.

12

udziały rynkowe, które obecnie wynoszą ponad 47%.

Wyjście STS na zagraniczne rynki pozostaje bez wpływu na staraniach bukmachera o utrzymanie silnej pozycji na zapleczu rodzimego sportu. Podpisane w ostatnich miesiącach kontrakty udowodniają, że nie należy spodziewać się zwolnienia tempa na rynku sponsoringu – STS jest w końcu największym prywatnym podmiotem na rodzimym rynku sponsoringu i intensywnie wspiera polski sport oraz kluby w ich dalszym rozwoju i profesjonalizacji.

Bukmacher aktywnie angażuje się we wspieranie polskiego sportu, będąc największym prywatnym podmiotem na rodzimym rynku sponsoringu. Firma jest oficjalnym sponsorem reprezentacji Polski w piłce nożnej, a także sponsorem głównym Jagiellonii Białystok oraz oficjalnym bukmacherem: Lecha Poznań, Cracovii, Pogoni Szczecin, Korony Kielce, Górnika Zabrze, Anwilu Włocławek, Asseco Resovii oraz PGE Vive Kielce, KSW, a także Futsal Ekstraklasa czy innych klubów i związków sportowych. STS angażuje się także we wsparcie e-sportu.

STS jest największą firmą bukmacherską w Polsce, która działa również na skalę międzynarodową. Spółka prowadzi działalność na rynkach europejskich, usługi są dostępne w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Norwegii, Islandii, Luksemburgu, Słowenii, Andorze, San Marino oraz na Gibraltarze, Malcie i Łotwie. Za sprawą dynamicznego rozwoju w ciągu ostatnich lat STS zdominował sektor legalnych firm bukmacherskich w Polsce – znacznie zwiększając

Firma nieprzerwanie inwestuje w rozwój nowoczesnych i innowacyjnych technologii, dzięki którym zdystansowała krajowych konkurentów. STS udostępnia usługi online nie tylko za pośrednictwem strony internetowej, ale również jej mobilnej wersji, jak i aplikacjom dedykowanym systemom Android i iOS. Firma cały czas rozwija ofertę, udostępniając m.in. kolejne zakłady na żywo oraz umacniając wiodącą pozycję w dziedzinie e-sportu. Bukmacher stworzył też

własny system wypłat – STSpay – pozwalający na szybkie przelewy przez 7 dni w tygodniu w godzinach 10:00 – 24:00. STS, za sprawą inwestycji kapitałowej w czeską spółkę Greep, stał się współwłaścicielem systemu bukmacherskiego BetSys, z którego korzysta. Za sprawą efektywnego i całodobowego systemu Customer Service STS jest w stanie doskonale odpowiadać na rosnące zapotrzebowania klientów. Firma oferuje ponadto możliwość oglądania transmisji wydarzeń sportowych na żywo w internecie za pośrednictwem STS TV. Usługa jest dostępna także użytkownikom urządzeń mobilnych. Każdego miesiąca firma udostępnia transmisje nawet 5000 wydarzeń sportowych, w tym m.in. piłki nożnej, tenisa, siatkówki, koszykówki oraz innych sportów. n Firma powstała w 1997 roku. Spółka posiada nowoczesne punkty przyjmowania zakładów, które znajdują się w każdym większym mieście w Polsce – łącznie na terenie kraju jest ich ponad 430. STS zatrudnia przeszło 1300 osób.


13


Maj 2019

Bukmacherzy w wyszukiwarkach: Kto obstawił SEO?

Rywalizacja o klienta w branży bukmacherskiej to gra warta świeczki. Według prognoz przychody legalnych bukmacherów w 2019 roku osiągną ok. 5,89 mld złotych. Skłania to zakłady do wzmożonej aktywności w marketingu offline i online, inwestycji w influencerów, sponsoring oraz kanały social media.

A

kto z bukmacherów postawił na kanał ruchu z wyszukiwarek? Agencja IF.PL opublikowała na swojej stronie obszerny raport z zestawieniem dotyczącym zagadnień tej gałęzi marketingu.

14

Co najmniej milion wizyt wciąż na stole Trzy czołowe strony internetowe bukmacherów z największą widocznością i ruchem z wyszukiwarek,

to jednocześnie najstarsze firmy na rynku powstałe przed 2014 rokiem – Fortuna, STS oraz Totolotek. Jest to z pewnością jeden z czynników, który decyduje o obecnym układzie sił, natomiast tuż za nimi tworzy się solidna


www.e-play.pl

temy bettingowe i rozproszonych działów IT, serwisy bukmacherów mają ogromny potencjał w postaci statystyk sportowych. Mogą zostać wykorzystane do rozbudowy obecnych serwisów, bez ich modyfikacji i ryzyka oraz budowy dodatkowych sekcji. W ocenie agencji IF.PL, pierwsza firma, która zdecyduje się na tę ścieżkę zyska znaczącą przewagę w wyścigu po większy zasięg na rynku i pozycję lidera. Według analizy zamieszczonej w raporcie, potencjał ruchu organicznego to 11 milionów wizyt wobec 1,5 mln generowanych obecnie przez „top 6” serwisów bukmacherów. Serwis posiadający największy zasięg – efortuna.pl wykorzystuje 13,5% ogólnego potencjału. W realnym scenariuszu, zakładającym zwiększenie potencjału o kolejne 13,5%, na stole mamy wciąż ponad 1 milion wizyt z wyszukiwarek. Fortuna i STS z najlepszą widocznością Serwisy Fortuna i STS są najlepiej widocznymi stronami w wyszukiwarce Google spośród wszystkich bukmacherów. Oba serwisy znajdują się w „top 10” wyszukiwanych słów kluczowych na ponad 1000 fraz. Ze stosunkowo niewielką stratą, za wspomnianą dwójką, znajduje się Totolotek, a LV BET, E-TOTO i forBET zamykają czołówkę serwisów bukmacherskich z najlepszym ruchem i widocznością w Google. Jednak ich strata do czołówki jest dosyć znacząca, a ruch proporcjonalnie mniejszy. grupa pościgowa, która może pomieszać szyki w nadchodzących latach. Mimo że na tę chwilę E-TOTO, LV BET i forBET mocno odbiegają pod kątem widoczności od „top3”, trafne decyzje i postawienie na SEO może zmienić obecny układ sił.

Serwis

TOP3

TOP10

TOP50

Fortuna

761

2 613

32 476

STS

624

1 208

9 471

Totolotek

502

786

4 401

LV BET

46

182

2 047

E-TOTO

29

123

1 313

Pomimo ograniczeń technologicznych, spowodowanych przez sys-

forBET

22

156

2 236

Źródło: senuto.com, luty 2019. Raport “Kto obstawił SEO?” 2019, IF.PL

15


Maj 2019

Brand

Wyświetlenia Funkcjonuje od łącznie

Filmy

Subskrybenci

Śr. liczba komentarzy

Śr. dł. filmu (w min.)

E-TOTO

2 238 563

2018

31

21 154

202

24

forBET

1 750 925

2016

192

6 656

19

7

Fortuna

413 895

2018

60

34 795

65

8

LV BET

2 352 187

2017

90

22 574

32

8

STS

2 057 142

2015

75

1 056

2

8

521 588

2014

61

1 135

6

3

Totolotek

Źródło: Dane za marzec 2019, raport „Kto obstawił SEO?”, IF.PL

Na YouTube rządzi E-TOTO

Niewykorzystany potencjał

Na YouTube najlepiej radzą sobie podmioty, które działalność rozpoczęły stosunkowo niedawno. Liderem pod kątem zaangażowania użytkowników jest E-TOTO. Pierwszy film na kanale należącym do tego bukmachera pojawił się nieco ponad rok temu – 15 stycznia 2018 r. W tym czasie kanał zasubskrybowało ponad 21 tys. użytkowników, a średnia liczba komentarzy pod każdym z filmów przekracza 200. Sukces swojego kanału zawdzięcza prowadząc dwa niezwykle popularne cykle – „Quiz pod napięciem” oraz „Futbolowy HeadToHead”. To właśnie one cieszą się największą oglądalnością i zaangażowaniem na kanale bukmachera.

O ile bukmacherzy dobrze radzą sobie z wykorzystaniem potencjału związanego z obstawianiem i zakładami, ogromne możliwości wciąż kryją się we frazach związanych ze statystykami, wydarzeniami i aktualnościami ze świata sportu. Optymalne wykorzystanie ruchu na tego typu frazy jest ogromną szansą w bardzo konkurencyjnej branży i może stanowić przewagę w wyścigu po trofeum najlepszego bukmachera. Poniższe dane prezentują procentowe wykorzystanie potencjału przez bukmacherów w 4 typach słów kluczowych – Zakłady i typy, wyniki i transmisje, Statystyki, Google News.

Z powodzeniem ruch z innych obszarów wykorzystują, portale sportowe, bettingowe, a także zagraniczni bukmacherzy, jak np. betfair.com. Wyjście naprzeciw sportu i informacji z nim związanych otwiera zupełnie nowe drzwi przed dzisiejszymi zakładami w Polsce. Statystyki piłkarskie na wyciągnięcie ręki, wyniki na żywo i baza wszystkich wydarzeń w najbliższym czasie – narzędzia, którymi branża dysponuje – umożliwiają to niemal od ręki. Pełny raport można pobrać ze strony: https://if.pl/bukmacherzy-w-wyszukiwarkach-2019-kto-obstawil-seo/ Źródło: Materiały prasowe IF.PL

Źródło: Raport „Kto obstawił SEO?”

16


PAY DAY PROGRESSIVES – MAKE YOUR DAY! PAY DAY Progressive levels can be won in the base game at maximum bet for 5-10 symbol combinations. At less than maximum bet and during the feature, fixed jackpot prizes are awarded. First releases are Prized Panda™ and Prize of the Nile™ – but watch out for the growing number of PAY DAY titles!

Featured cabinet: PANTHERA™ 2.27 NOVOMATIC AG International Sales: Lawrence Levy +43 2252 606 870 756, sales@novomatic.com www.novomatic.com


Maj 2019

LV BET zdecydowanie wchodzi na rynek brytyjski – bukmacher

sponsorem Vamara National League Legendarny, 90-tysięczny stadion Wembley, a na boisku wielki finał Play-Offów, który ostatecznie zwycięża budowany od zera przez ludzi, którym fani Manchesteru United chętnie postawiliby pomniki. Zakończony zwycięstwem 3:0 przez Salford City FC mecz był najlepszą reklamą, jaką można było zrobić piątej lidze angielskiej, której Oficjalnym Bukmacherem została marka LV BET.

N

a jednym z największych stadionów w Europie, w domu reprezentacji Anglii i miejscu, gdzie odbywają się najważniejsze spotkania pucharowe na Wyspach Brytyjskich, rozegrano swoisty bój o przejście za próg w pełni zawodowego futbolu. Vanarama National League jest bowiem swego rodza-

18

ju mieszanką klubów zawodowych i półprofesjonalnych. Z drugiej strony, to ostatnia dywizja w angielskiej piramidzie piłkarskiej, której mecze rozgrywane są na terenie całego kraju. Finał Play-Offów rozrywany na Wembley jest ostatnim etapem zmagań w tej wymagającej, 24-zespołowej lidze.

Jej zwycięzcą w ostatnim sezonie był londyński Leyton Orient. Wygrywając piątą ligę wykonał ważny krok: awansował na najniższy szczebel The Football League, składający się z czwartego, trzeciego i drugiego (Championship) szczebla rozgrywkowego w Anglii. To przeskok nie tylko o ligę wyżej, ale też rywalizacja z dru-


www.e-play.pl

żynami już tylko wyłącznie profesjonalnymi. W Play-Offach o drugie miejsce gwarantujące awans walczyło natomiast sześć pozostałych drużyn: w pierwszej rundzie ci z miejsc 4-7, następnie zwycięzcy rozegrali półfinały z drugą i trzecią drużyną ligi, a na koniec czekał nas finał na Wembley. Ten zwyciężył Salford City FC, którego historia mogłaby służyć nie tylko za film, ale również podręcznik dla wszystkich miłośników Football Managera, którzy w tej popularnej grze piłkarskiej planują budowę jakiegoś klubu od absolutnych podstaw. Wygrana 3:0 z AFC Flyde była kolejnym awansem dla Salfordu, o którym ciągle – pomimo gry w niższych ligach – głośno jest w całej Anglii. W 2014 roku klub na ósmym poziomie rozgrywkowym, o którym niemal nikt nie słyszał, postanowili kupić legendarni piłkarze Manchesteru z rocznika 1992 (tzw. Class of ’92), czyli Ryan Giggs, Paul Scholes, bracia Neville czy Nicky Butt.

19


Maj 2019

Ten pierwszy stwierdził, ze chociaż zastali klub w stanie niemal surowym, w ciągu 15 lat chcą zagrać siedem lig wyżej na zapleczu Premier League. Dla każdego z nich to miejsce szczególne. W tym miejscu urodził się Paul Scholes, to tu przed przyjściem do „Czerwonych Diabłów” grał Ryan Giggs. – Kiedy

miałem 11 lat odbywały się tu moje pierwsze testy dla Manchesteru United i nigdy tego nie zapomnę. To dla mnie bardzo ważne miejsce. Przypomina mi moje młodzieńcze lata, zaangażowanie, głód, entuzjazm, ducha walki. Dlatego jestem tak bardzo podekscytowany tym przedsięwzięciem – mówił zaś Gary Neville.

Każdy z nich zakupił 10% akcji klubu i postanowili by miejsce z ich dzieciństwa stało się wielkim, czyli odwdzięczyć się za to, że kiedyś to właśnie Salford uczyniło ich wielkimi. Pozostałą część udziałów nabył miliarder z Singapuru, Peter Lim, który poza udziałami w Salford City został właścicielem hiszpańskiej Valencii. Salford City piął się w górę, zaliczając trzy awanse w cztery lata. Podobnie zresztą jak stadion, który dwa lata po przejęciu klubu przez legendy United zwiększył objętość z tysiąca do ponad pięciu tysięcy miejsc. Wyremontowany obiekt otworzył sam sir Alex Ferguson, a stadion zyskał sponsora tytularnego. Dawny Moor Lane przemianowany został na Panisula Stadium. Kilka miesięcy przed awansem do Football League klasa była już w komplecie, bo do Giggsa, Nevile’ów, Butta i Scholesa dołączył David Beckham, który również zakupił 10% akcji. Jego obecność na jednym z meczów wywołała euforię wśród miejscowych

20


www.e-play.pl

fanów. Sam „Becks” wypowiadał się w tym samym tonie, w jakim kilka lat wcześniej robili to jego koledzy z Old Trafford. – To właśnie w Salford spędziłem swoje pierwsze lata, gdy grałem w Manchesterze United. Dorastałem tam na wielu płaszczyznach. Cieszę się, że mogę dołączyć do chłopaków. Salford w krótkim czasie osiągnęło wiele sukcesów, kibice są wspaniali i już ekscytuję się, że będę mógł tam poświęcać swój czas. Zwycięstwo drużyny, której właścicielami są legendy MU w wielkim finale na Wembley to również dobra promocja całej ligi. Vanarama National League jest najwyższym poziomem rozgrywkowym, w którym możliwość gry mają również drużyny amatorskie. To ścieranie się profesjonalnego futbolu z hobbystycznym sprawia, że fani oglądający tłumnie spotkania tej ligi mogą na własnej skórze obejrzeć i przekonać się, czy wolą „modern football”, czy są jednak „against”.

Wysoka frekwencja na meczach Vanarama National League świadczy jednak o tym, że dla kibiców w Anglii ta liga ma w sobie coś magicznego i prawdziwego. W Vanarama National League prawdziwej piłki w piłce jest bardzo dużo, czego nie można czasem powiedzieć i odczuć w wielkim biznesie, jakim stał się światowy futbol. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z nawiązania współpracy z National League w tym sezonie i tym samym obecnością na Wembley podczas finałów Play-Off”, mówił Adrian Sidowski, dyrektor generalny LV BET. – „Cieszymy się, że możemy dotrzeć z naszym produktem do fanów 68 zespołów w trzech dywizjach National League poprzez dedykowane promocje oraz treści w mediach cyfrowych i społecznościowych ligi i klubów”. Dla bukmachera, współpraca z Na-

tional League, poza zwiększeniem możliwości dotarcia do bezpośredniego, szerokiego, grona kibiców jest także szansą na zbudowanie rozpoznawalności marki na rynku brytyjskim. Co wynika nie tylko z ekspozycji na bandach LED, dywanach 3D i brandingu stadionowym podczas transmisji telewizyjnych Vanarama National League na kanale BT Sport, ale także partnerstwa medialnego z BBC Sport. Cotygodniowe podsumowania ligowe publikowane są poprzez BT Sport, FreeSports i YouTube. Dla LV BET nie jest to pierwsza aktywność sponsoringowa na rynkach europejskich. Firma od ubiegłego roku wspiera klub Victoria Londyn. W Niemczech LV BET sponsorował niemiecką reprezentację narodową w hokeju na lodzie oraz Kölner Haie, drużynę występującą w Niemieckiej Lidze Hokeja. n

21




Maj 2019

Dobrze obstaw swoje płatności Wartość polskiego rynku licencjonowanych zakładów bukmacherskich w 2018 roku wyniosła - według branży - ponad 5 miliardów zł. I będzie nadal rosła. Statista ocenia, że globalny rynek gier hazardowych online w 2024 roku będzie warty ponad 94 miliardy dolarów. Jednym z istotnych elementów sukcesu w branży bukmacherskiej online są szybkie i wygodne płatności elektroniczne.

D

okładnie dwa lata temu – w kwietniu 2017 roku – znowelizowano przepisy dotyczące zakładów bukmacherskich. Od tego momentu zaczęto blokować nielegalne witryny. Stworzono również rejestr nielegalnych domen. W Polsce licencję Ministerstwa Finansów na realizowanie zakładów

24

wzajemnych ma obecnie kilkanaście firm. Liderem jest STS, którego udziały w rynku wynoszą ponad 47 proc. Druga jest Fortuna (34 proc.), na podium znalazł się również Totolotek (7 proc.). Dochody legalnych bukmacherów intensywnie rosną. Tzw. szara strefa na rynku bukmacherskim zakładów wzajemnych online zmniejszyła się z niedawnych 91 proc. do 52

proc. w 2018 r., według danych polskiej branży bukmacherskiej. Zakłady online rosną w siłę Internetowe zakłady wzajemne i kasyna online to obecnie jeden z najważniejszych kierunków rozwoju całej branży bukmacherskiej. Dla coraz większej liczby firm przychody


www.e-play.pl

z online są większe niż te uzyskiwane z punktów naziemnych. Biorąc pod uwagę fakt, że już 77,5 proc. wszystkich Polaków korzysta z internetu (dane Głównego Urzędu Statystycznego za 2018 rok), a w wśród polskich internautów już 85 proc. regularnie kupuje produkty lub usługi przez internet (dane Blue Media, czołowego operatora płatności internetowych w Polsce), ten trend tylko będzie się umacniał. Jednym z wyzwań dla całej branży bukmacherskiej online w Polsce jest zapewnienie graczom wygodnych, szybkich i bezpiecznych płatności. I to najlepiej takich, które są im doskonale znane już z innych dziedzin życia, np. z opłacania rachunków czy dokonywania zakupów online. Zasilenie konta gracza Każdy z graczy, chcących wziąć udział w obstawianiu wyników, musi wcześniej zasilić swoje konto internetowe. Zakłady bukmacherskie oferują swoim klientom wiele form płatności. Najczęściej oferowaną metodą zasileń kont internetowych, prowadzonych przez legalnych bukmacherów, są ​ szybkie przelewy z rachunków bankowych, tzw. pay by linki. Przelewy elektroniczne to jedyny tryb zasileń konta gracza, akceptowany przez wszystkich organizatorów internetowych zakładów sportowych mających licencję ministra finansów. Z tego można wnioskować, że przelewy online stanowią również najczęściej wybierany przez typerów sposób opłacania depozytów. Płatności elektroniczne, czyli pay-by-linki – polegające na automatycznym wypełnieniu formularza przelewu i prostej autoryzacji transakcji realizowanej przez klienta – to zdecydowanie najpopularniejsza forma płatności w polskim internecie. Dla 40 proc. polskich internautów jest to także ulubiona forma płatności – wynika z ubiegłorocznego badania Blue Media “Jak kupujemy w internecie”. Na korzyść tej metody płatności przemawia kolejno – według wskazań ankietowanych – wygoda,

szybkość, bezpieczeństwo i łatwość korzystania. Szybkie płatności elektroniczne to oczywiście nie jedyna metoda dokonywania wpłat na konto gracza. Jedną z powszechnie spotykanych metod u legalnych bukmacherów jest również ​płatność kartą płatniczą​ . Z tej formy płatności korzysta regularnie już co czwarty polski internauta, według badania Blue Media. Co ciekawe, to forma płatności, która od kilku lat robi się z roku na rok coraz bardziej popularna – jeszcze dwa lata temu z płatności kartą korzystało niespełna 20 proc. polskich internautów. Blue Media, jako operator płatności online, oferuje obsługę płatności kartą płatniczą bez dodatkowego pośrednictwa. Obsługuje płatności od obu największych organizacji – Visa International i MasterCard – dokonywane w czterech walutach. Transakcje wybranych wydawców zabezpieczone są dodatkowo standardem 3D-Secure, wykorzystującym protokół autoryzacji płatności Verified by Visa oraz MasterCard SecureCode. Co wię-

cej, Blue Media obsługuje pełen wachlarz płatności z wykorzystaniem karty płatniczej, w tym również płatności cykliczne, wykorzystywane przy np. zakupach subskrypcyjnych, abonamentowych. Dużą wygodę zapewniają również płatności typu 1-Click, czyli możliwość zapisania danych karty i korzystania z niej przy okazji kolejnych zakupów, za pomocą jednego przycisku “Zapłać”. Płatność kartą jest szybką i całkowicie bezpieczną opcją opłacania należności. Z powodu wygody i gwarantowanego bezpieczeństwa transakcji szybko rośnie też popularność systemu płatności mobilnych BLIK jako sposobu na dokonywanie depozytów u bukmacherów. Płatności BLIKiem mogą dokonać gracze korzystający z aplikacji mobilnej swojego banku. Gracze doładowują swoje konta i n te r n e towe za po-

25


Maj 2019

są dostępne na rachunku bankowym zakładu we wtorek. Tymczasem ​wybrane serwisy i sklepy internetowe korzystające z rozwiązań płatniczych Blue Media mogą również otrzymywać płatności na swoje rachunki bankowe jeszcze tego samego dnia (“D+0”), i - co jest wyróżnikiem na rynku – niezależnie od granicznej godziny​. Świeże przykłady wdrożenia to Travel Planet SA czy Towarzystwa Ubezpieczeniowego Nationale Nederlanden. W pierwszym przypadku przelew za zakupioną wycieczkę w Travelplanet.pl wykonany przez klienta o godzinie 14:00, jest na rachunkach Travelplanet.pl już około 14:05. Rozwiązanie Blue Media pozwala również na natychmiastowy zwrot pieniędzy klientom. mocą jednorazowego kodu BLIK, generowanego w aplikacji mobilnej banku. Podczas płacenia BLIKiem w internecie klienci zakładów muszą jedynie – w zależności od wybranych ustawień – podać czterocyfrowy PIN albo nacisnąć przycisk na ekranie smartfona. U wielu bukmacherów można również zasilić konto poprzez tzw. e​-wallet (e-portfel)​ . Często jednak wymagane limity kwotowe są nieco wyższe niż w przypadku wcześniej wymienionych metod płatniczych. W przypadku dokonywania przelewu z e-portfela – np. Skrill lub Neteller – gracze są zmuszeni do przelania na swoje konto zwykle minimum 10-20 zł. Wiele zakładów oferuje również możliwość dokonania t​ radycyjnego przelewu​. W tym wypadku jednak nie jest to szybka metoda płatności. Taka transakcja jest bowiem realizowana przez bank nawet dwa dni robocze. Z bardziej tradycyjnych metod pozostaje również możliwość z​asilenia konta w stacjonarnym zakładzie​, o ile oczywiście dany bukmacher taki posiada. Wypłaty wygranych Aby móc wypłacać wygrane środki

26

z kont w zakładach bukmacherskich, gracz musi najpierw zweryfikować swoje konto. Zazwyczaj potrzebny do tego jest skan dokumentu tożsamości. Trzeba też pamiętać, że możliwość wypłaty gracz ma dopiero po “obróceniu” pieniędzy. Jeśli chodzi o wypłatę wygranych środków, zakłady wzajemne online nie oferują już tak szerokiego wyboru metod płatniczych. Najczęściej wypłata wygranej możliwa jest wyłącznie za pomocą przelewu bankowego. Część zakładów oferuje jednak wypłaty błyskawiczne w ciągu kilkunastu minut. Wypłaty ekspresowe wygranych najczęściej bazują na istniejących rozwiązaniach międzybankowych płatności natychmiastowych (BlueCash od Blue Media lub Express Elixir od KIR). Przyszłość płatności online – płatności natychmiastowe Od kilku lat coraz większą rolę zaczyna odgrywać automatyczne rozliczenie w terminie D+1 – co oznacza, że środki są księgowane na rachunku bankowym danego serwisu internetowego lub e-sklepu w sposób automatyczny w kolejnym dniu roboczym po dokonaniu przez klienta transakcji. Jeśli zatem gracz dokona zakupu np. poprzez BLIK w poniedziałek, środki

Płatności natychmiastowe to jeden z istotnych trendów na rynku transakcji elektronicznych. Blue Media od 10 lat rozwija usługę międzybankowych płatności natychmiastowych. Z biegiem czasu usługa rozwinęła się zarówno od strony technologicznej, jak i formalnej, uzyskując w ujęciu bankowym zgodę Narodowego Banku Polskiego. Niewiele osób zapewne pamięta, że pierwsza taka wypłata w trybie online w Polsce odbyła się w kwietniu 2008 roku. Wówczas Blue Media zrealizowała pierwszą produkcyjną płatność online, w której wpłata dokonana przez klienta – konkretnie Lukas Banku – została wypłacona do Telekomunikacji Polskiej w czasie rzeczywistym, z rachunku bankowego Blue Media zgodnego z rachunkiem bankowym TP SA, w ciągu zaledwie kilku minut. Wraz z wejściem na rynek usług internetowych i ecommerce, Blue Media jako jeden z nielicznych graczy, potraktował ten tryb rozliczeń jako standard, wdrażany systematycznie u klientów, którzy prowadzą sprzedaż produktów i usług online. n Łukasz Zaworski – Content Marketing Leader w Blue Media



Maj 2019

Realia pracy w branży hazardowej

MALTA

W poprzednim artykule przedstawiliśmy strukturę w firmach z branży hazardowej w Polsce i jak podkreślaliśmy, polskie firmy poczyniły olbrzymi rozwój. Pomału zaczynamy dorównywać przedsiębiorstwom średniej klasy zlokalizowanymi na Malcie lub w Wielkiej Brytanii. Oczywiście ciężko oczekiwać pełnego podobieństwa i porównywać naszych rodzimych bukmacherów do gigantów jak bet365, Betsson, Betsafe, lub Unibet, które zatrudniają po kilka tysięcy pracowników.

D

la porównania polscy bukmacherzy średnio zatrudniają około 50-100 osób. Z firm branży hazardowej oczywiście wyróżnia się Totalizator Sportowy z ekipą ponad 2.500 pracowników.

28

Praca i życie pracowników takich firm w Polsce nie różni się od pracy w typowym „korpo”. Jeśli to możliwe, zatrudnienie na większości stanowisk to praca od 8 do 16 a potem czas na życie rodzinne i odpoczynek. Czy tak

samo jest w bardziej „zrelaksowanych” miejscach? W tym artykule skupimy się na Malcie, podając informacje wynikające z naszych doświadczeń i obserwacji pracowników w tym pięknym i słonecznym kraju.


www.e-play.pl

Malta, czyli kluczowy kraj dla branży hazardowej, ulokowane jest tam kilkaset firm hazardowych, głównie zarejestrowani są tu posiadający maltańską licencję kasyna online i bukmacherzy. Posiadają na tej wyspie swoje główne biura, głównie z racji najlepszych warunków stworzonych przez rząd Malty dla pracodawców branży hazardowej i iGamingu. Malta znana jest również jako jeden z kilku rajów podatkowych dla tej branży co. Pozostaje nie bez znaczenia w rejestrowaniu tam kolejnych podmiotów gospodarczych. Szacuje się, że na Malcie pracuje ponad 1.500 Polaków, z czego zdecydowana większość dla firm iGamingowych, w odróżnieniu od innych krajów, gdzie chętnie emigrują Polacy. W innych lokalizacjach tak naprawdę nie ma innej oferty pracy poza hotelami i restauracjami lub tzw. remontami bądź budowami. Dla porównania np. w Wielkiej Brytanii zdecydowana większość Polaków pracuje w magazynach, sklepach lub restauracjach, a tylko niewielu udaje się znaleźć zatrudnienie w pracy biurowej.

Przykładowe biuro na Malcie

Jakie są zatem główne korzyści wyjazdu na Maltę? Zdecydowanie jest to bardzo przyjazny klimat z ponad 300 dniami słonecznymi i czteroma miesiącami lata bez kropli deszczu. Zima również jest bardzo przyjazna do życia, ponieważ zwykle kojarząca się nam ze śniegiem i ujemną temperaturą oraz klimatem Bożego Narodzenia, na Malcie wygląda zupełnie inaczej. Maltańczycy starają się jednak upodobnić do europejskich warunków i zaopatrują centra handlowe w armatki śnieżne, aby zro-

bić świąteczny klimat. Sama maltańska „zima” trwa około miesiąca z temperaturą lekko ponad 10 stopni, ale występują tam bardzo mocne wiatry i sztormy. Z powodu braku kanalizacji w wielu lokalizacjach, również w centrum miasta, woda sięga niekiedy po kolana i uniemożliwia swobodny przejazd paraliżując cała okolicę. A najbardziej uciążliwym jest brak przystosowania mieszkań do niższych temperatur, gdzie brak ogrzewania daje się we znaki. Wyprane ubrania nie chcą schnąć i trzeba się zaopatrzyć w grzejniki gazowe i odwilżacze powietrza.

Biuro i relaks

29


Maj 2019

W zależności od warunków wynajmowanych mieszkań, których ceny są bardzo zróżnicowane, nie każdy może sobie pozwolić na komfortowe warunki na starcie swojej kariery na Malcie. Na szczęście wszystkie biura są bardzo dobrze wyposażone, bo lokalne firmy bardzo dbają o komfort pracy. Klimatyzacja jest absolutnie podstawą, również pełne lodówki napojów, świeżych owoców, lodów a nawet piwa czekają do dyspozycji pracowników, co wydaje się nie do wyobrażenia w polskich firmach. Należy zaznaczyć, że pracownicy bardzo doceniają starania firm i zdecydowanie chętniej zostają po godzinach a nawet sami przychodzą do pracy dokończyć swoje obowiązki w weekend. Bardzo popularna praktyką jest nienormowany wymiar pracy. Spora część pracowników wychodzi na ponad godzinny lunch w okolicy południa lub na siłownię albo inne zajęcia, poprawiając ogólny rozwój i zapewniając „ładowanie baterii” do dalszej wydajnej pracy w drugiej części dnia. Niemalże w każdym miesiącu firmy organizują wyjścia integracyjne, np. na gokarty, strzelnicę, paintball lub po prostu do restauracji i na imprezy. Zespoły pracowników mają swoje specjalne budżety na tzw. „team building”. Wszystko to sprawia, że każ-

30

dy z zatrudnionych czuje się częścią firmy wiedząc, że jest doceniany za swoją pracę. Bardzo popularnym rozwiązaniem jest również tzw. „home office”, czyli możliwość pracy z domu w wyjaśnionych sytuacjach, np. złego samopoczucia lub opieki nad dziećmi lub innych losowych wypadków, które przecież każdego dotykają w codziennym życiu. Powszechnie uważa się, że jest to lepsze rozwiązanie, niż zmuszanie pracowników do wykorzystywania urlopów lub korzystania ze zwolnienia chorobowego, które jest bardzo niekorzystne na Malcie. Praktycznie poza leczeniem szpitalnym nie opłaca się z niego korzystać mając do dyspozycji możliwość skorzystania z urlopu. Na Malcie bardzo prężnie działają firmy rekrutacyjne, pracownicy są bardzo cenni i przechodząc z firmy do firmy przyczyniają się do ich rozwoju, głównie dzięki wiedzy zdobywanej w kolejnych firmach. Oczywistym jest, że pracownik, który pracował w wielu konkurencyjnych firmach zdecydowanie bardziej przyczyni się do innowacji w kolejnej, pomoże wykorzystać sprawdzone praktyki i schemat pracy, oraz udostępni kontakty ze swoimi dotychczasowymi

partnerami z branży. Te są zaś kluczowe i bezcenne, szczególnie na stanowiskach wymagających interpersonalnych układów np. z afiliantami lub pracownikami odpowiedzialnymi za działania marketingowe. Dlatego też staż pracy w jednej firmie zwykle jest stosunkowo krótki zwykle około 6-18 miesięcy, a kolejne oferty finansowe i atrakcyjne stanowiska są łakomym kąskiem dla każdego eksperta w swojej branży. Oczywiście jeśli firma docenia danego pracownika, jest w stanie to sprawić, że zatrzyma się go na znacznie dłuższy okres, ponieważ oferta finansowa to nie wszystko. Działania rekrutacyjne i dogodne warunki pracy mają właśnie taki cel. Dla porównania, w Polsce staż pracy jest zdecydowanie dłuższy i raczej to pracownik musi sam szukać dobrych ofert lub poprzez polecenie znajomych. Agencje rekrutacyjne jeszcze nie zbliżyły się do poziomu takiego, jaki jest na Malcie. Większość biur firm hazardowych na Malcie jest zlokalizowana w najbardziej atrakcyjnej i również turystycznie części wyspy, czyli w północno - wschodniej. Miasta, które prędzej możemy nazwać dzielnicami, ponieważ ich granice się bardzo rozmywają a biura często po prostu znajdują się w centrum turystycznym głów-


www.e-play.pl

nych miast. Wystarczy wyjść z biura, żeby po kilku minutach być już w restauracji z widokiem na morze i zajadać pyszny lunch, aby potem równie szybko wrócić do obowiązków w pracy. Najwięcej firm ma swoje biura w St. Julians, Sliema, Msida oraz Ta’Xbiex i często zmiana pracy oznacza tylko wejście do innego budynku. A teraz to co najciekawsze, czyli jak wyglądają zarobki za pracę dla firm hazardowych. Zdecydowana różnica jest w pełnej jawności osiąganego wynagrodzenia, bardzo często podczas rekrutacji z góry znane są widełki uposażenia na konkretnym stanowisku. W zależności oczywiście od doświadczenia i „chęci zatrudnienia” można wynegocjować dużo lepsze warunki. Za pracę na początku swojej kariery, którą zwykle zaczyna się w biurze obsługi klienta, można zarobić średnio około 1.200-1.400 euro netto. W miarę rozwoju zawodowego wynagrodzenie rośnie bardzo dynamicznie np. specjalista ds. marketingu, afiliacji, tradingu lub socialmediów może liczyć na podstawowe wynagrodzenie w okolicy 2.000 euro netto. Kadra zarządzająca, kierownicy lub managerowie w okolicy otrzymują ok. 2.500 euro netto oraz dodatkowe świadczenia. Ciężko oszacować zarobki na wyższych stanowiskach, bo są one już bardzo zróżnicowane dla konkretnych firm, ale kilkukrotnie przewyższają zarobki specjalistów.

najmu mieszkań 2-3 pokojowych wynoszą około 800 - 1.500 euro. Jedzenie i codzienne wydatki nie różnią się zbytnio od cen w naszym kraju. Porównując zarobki i wydatki na Malcie do naszych krajowych, tam można pozwolić sobie na dużo więcej. Konkludując, na pewno warto spróbować swoich sił w tym kraju, głównie po to, by zdobyć doświadczenie i rozwinąć swoją dalszą karierę iGamingową w bardzo szybki sposób. A później zdobytą wiedzę na Malcie można wykorzystać pracując dla ostatnio nowo powstających polskich firm, które chcą dorównać warunkami pracy innym od lat istniejącym w branży, z biegiem czasu oferując coraz bardziej atrakcyjne warunki zatrudnienia i komfortu pracy. Warto też zauważyć, iż w odróżnieniu od np. Wielkiej Brytanii lub Niemiec, gdzie emigracja zarobkowa trwa znacznie dłużej a czasami powoduje, że zostaje się tam na stałe, średni czas pobytu na Malcie wynosi około 1.5 roku. Nie każdemu odpowiada taki

luzacki styl życia, bardzo imprezowy i beztroski, być może tęsknota za domem i rodziną bardziej doskwiera tu bardziej niż w innych krajach. We znaki daje się też przemęczenie panującymi wysokimi temperaturami i nadmierną wilgotnością powietrza oraz, szczególnie w ostatnich latach, natłok turystów i imigrantów, co bywa dość trudne do zaakceptowania dla każdego poszukującego tam pracy. Jeżeli ktoś planuje rozwój swojej kariery w iGamingu oraz ma możliwość wyjazdu na rok lub dwa, to Malta jawi się jako pozycja obowiązkowa, pobyt i doświadczenia tam zdobyte na pewno zaprocentują w przyszłości. A i proces adaptacji do nowego środowiska jest tam znacznie łatwiejszy niż na Gibraltarze. Podobno najważniejsze, aby lubić swoją pracę, a wtedy przypomina ona wieczne wakacje, a na Malcie to powiedzzenie nabiera bardzo realnego znaczenia! n Obserwator 777

Jak takie zarobki wpływają na komfort życia? Średnie wynagrodzenie na Malcie wynosi około 900 euro a w iGamingu przyjmijmy, iż jest to 2.200 euro netto, na co nam taka pensja wystarczy? Ceny wynajmu mieszkań są bardzo zróżnicowane, w okolicach oddalonych około godziny jazdy (często w upale), są na poziomie 400 euro. Dla porównania, droższe są lokale mieszkalne położone w okolicach biurowych, czyli wymienionych wcześniej w samym centrum miasta. Za sumę 400 euro można wynająć tylko pokój i dzielić całe mieszkanie z kilkoma osobami. Średnie ceny wy-

31



www.e-play.pl

– przyszłość rynku iGaming? Marek Magierski – redaktor pionu technicznego, specjalista od IT”

Opisując nowe technologie branży rozrywkowej oraz firmy stojące za ich rozwojem często używamy wielu z pozoru prostych pojęć. Jeśli chodzi o segment rozrywki internetowej, prawdopodobnie najczęściej pada hasło „HTML5”. Dziś postaram się przybliżyć to pojęcie mniej technicznym czytelnikom, ukazując co za nim stoi, jednocześnie analizując jego wpływ na branżę.

H

TML5 to najnowsza wersja Hypertext Markup Language, kodu służącego do tworzenia stron i aplikacji w sieci. Tak naprawdę stykamy się z nią codziennie, niekoniecznie świadomie, bez względu na to co robimy online, od animacji i aplikacji po filmy i muzykę. HTML5 działa na wielu platformach, od tabletu po Smart TV; nie potrzebujesz dodatkowych wtyczek ani interfejsów

API, aby go uruchomić, a ponieważ HTML jest technologią udostępnioną na zasadach open source, korzystanie z niej nic nie kotuje. W szczególności rynek iGaming dostrzegł ogromny potencjał HTML na wczesnym etapie, ponieważ witryny hazardowe okazały się doskonałą areną do zaprezentowania wysublimowanej prostoty i funkcjonalno-

ści HTML5. Gracze mogą wybierać spośród tysięcy interaktywnych doznań, wszystko za naciśnięciem jednego przycisku; mogą grać na żywo w blackjacka, zagrać z domu przy stole do ruletki lub zagrać w automaty online nie ruszając się z łóżka. Co więcej, platforma ta jest znacznie bardziej kompatybilna z nowoczesnymi smartfonami w porównaniu ze starszymi platformami, takimi jak Flash,

33


Maj 2019

dzięki czemu gry są znacznie łatwiej dostępne, a ich pobieranie i odtwarzanie jest łatwiejsze. Nic więc dziwnego, że w ostatnich latach HTML5 zdominował rynek gier mobilnych. Dlaczego więc HTML5 stał się tak ważny dla gier mobilnych? Odpowiedź jest bardzo prosta i można ją opisać jednym słowem: kompatybilność. HTML5 działa we wszystkich przeglądarkach, od Internet Explorer (osobiście odradzam korzystanie) przez Chrome po Firefox, a dynamika zgodności rozmiarów i obiektów sprawia, że jest ulubioną technologią wykorz ystywaną przez twórców gier mobilnych, którzy muszą tylko raz zaprojektować aplikację, aby mogła działać na wszystkich platformach. Według ostrożnych szacunków, HTML5 jest teraz włączony w prawie trzy czwarte wszystkich stron internetowych na urządzenia przenośne, łatwo wyprzedzając konkurentów takich jak Flash i CSS, a zważywszy na to, że deweloperzy HTML5 stają się coraz liczniejsi, trend ten prawdopodobnie nie zwolni w żadnym bliżej określonym momencie. W dotychczasowej krótkiej historii branży hazardu online nastąpiło wiele postępów technologicznych. Jeśliby ją skrupulatnie prześledzić, to zauważymy, że w rzeczywistości nie minął rok bez jakiejś formy innowacji lub przełomowego produktu. Czy jest to nowy automat, produkty mobilne czy transmisja na żywo. Zawsze jest

34

coś nowego w iGamingu, co może być jednym z powodów, dla których przyciąga on tak wielu graczy. Ale jest jeden postęp technologiczny, który jest nawet bardziej znaczący niż wszystkie powyższe. Pozwala programistom tworzyć ostrzejsze obrazy, płynniejszą grafikę i kładzie podwaliny pod wyżej wymienione postępy, umożliwiając tym samym nieustający rozwój. Ta technologia to HTML5. Co zaskakujące, HTML5 nie jest tak naprawdę nowy i jest nawet starszy niż produkty, które obecnie zmienia. Prace normalizacyjne udoskonalające tą platformę rozpoczęto juz od aktualizacji HTML 4.01 w 2004 roku. Zdolność HTML5 do natywnego wspierania wideo i pracy na wszystkich platformach jest receptą na ogromny sukces. Jednak, podobnie jak większość rzeczy, HTML5 zwrócił na siebie uwagę większości rynku dopiero, gdy „ktoś” z Apple miał na ten temat coś do powiedzenia. Kolos z Cupertino przemówił głosem

ówczesnego dyrektora generalnego Steve'a Jobsa w liście na temat Flasha, w którym opisywał swoje przekonanie, że HTML5 ostatecznie prześcignie Flash, który pomimo wielu swoich zalet ma jeszcze więcej wad. Ale mimo to tak naprawdę jeszcze jakiś czas temu nikt nie miał pojęcia, jaki HTML5 zaczyna mieć wpływ na branżę iGaming. Tak naprawdę dopiero teraz, gdy znaczenie tej technologii z roku na rok rośnie, wszystko wskazuje na to że będzie ona coraz bardziej dominować rynek. Już teraz widzimy, że HTML5 odgrywa kluczową rolę na najbardziej ekscytujących rynkach wschodzących w branży hazardu online, a większość deweloperów wymienia go na czołowym miejscu wykorzystywanych przez siebie technologii. Jego obecność w projektach deweloperskich podawana jest wręcz jako zaleta. Jeśli chodzi o gry z krupierem na żywo (tzw. live dealer), to zadanie jest bardzo proste - sprawić, aby gry były jak najbardziej realistyczne, aby doświadczenie gracza było jak najbliżej konwencjonalnego kasyna, ale bez wychodzenia z domu. Oczywiście gracze będą akceptować pewne ograniczenia, co oznacza, że jeśli chodzi główne cechy dobrej gry na żywo z krupierem to wysokiej jakości transmisja strumieniowa i rozgrywka w czasie rzeczywistym jest tu absolutną podstawą. Na szczęście HTML5 może pomóc w obu tych kwestiach. Począwszy od strumie-


www.e-play.pl

niowania opartego na Javie oraz Flash, HTML5 będzie kolejnym krokiem w tym kwitnącym segmencie branży kasyn online.

Ostatnim czynnikiem, który każdemu z branży iGaming tak trudno zignorować, są platformy społecznościowe, które stają się coraz bardziej otwarte. Spośród nich oczywiście największe znaczenie ma Facebook, który już od dawna zajmuje się dystrybucją gier HTML5 od takich dostawców, jak Zynga i Wooga. Z pewnością jest to jeden z głównych powodów tak wielkiej popularyzacji HTML5 do gier.

Julien Codorniou, aktualny wiceprezes Facebook Workplace, już lata temu – będąc jeszcze koordynatorem gier partnerskich - zapowiedział, że to tylko kwestia czasu, gdy HTML5 stanie się standardem dla programistów platform gamingowych. Codorniou

dodał również: „Gdybym miał założyć firmę jutro, byłaby to firma zajmująca się grami HTML5, skupiająca się na platformie Facebook”. Najlepszą

wiadomością dla każdego, kto chce działać na rynku gier społecznościowych, mobilnych i na żywo jest to, że HTML5 tworzy możliwość jednoczesnego wykonywania wszystkich tych trzech czynności.

W rzeczywistości wielu specjalistów z branży oczekuje, że HTML5 całkowicie wchłonie rynek gier mobilnych w ciągu kilku najbliższych lat, a wraz z tym, jak Google podążając za przykładem Apple, ogłosiło, że nie będzie już wspierać technologii Flash w swoich reklamach, ten trend postępuje jeszcze szybciej. Nic więc dziwnego, że wkrótce po upublicznieniu komunikatu giganta z Mountain View, firma Adobe, która od wielu lat opracowywała nowe wersje Flash, wydała wkrótce oświadczenie, że technologia ta ma być powoli wygaszana, aby ostatecznie przestać istnieć około 2020 roku. Jak widzimy historia pokazuje, że najprostsze rozwiązania nadal są najlepsze, a rynki dominuje się nie skomplikowaną technologicznie nowinką, a powszechnie stosowanymi praktykami, które są na tyle uniwersalne, że można na nie postawić praktycznie w każdej sytuacji. I to właśnie wyróżnia HTML5 wśród innych technologii – jej powszechność spowodowała totalna dominację, czy to w domowym zaciszu, czy w zatłoczonych biurowcach. I to dzięki tej, zdawałoby się prostej rzeczy mamy tyle prężnie rozwijających się projektów studiów deweloperskich z całego świata. n

Julien Codorniou

35



www.e-play.pl

VALUE w zakładach „na żywo” Zakłady na żywo wymagają innej strategii. Znalezienie wartości w zakładach na żywo to coś, co musisz wytrenować, a nie coś, co gdzieś wyczytasz, a następnie zastosujesz. Ogólnie rzecz biorąc, istnieją pewne strategie, które są wykorzystywane przez doświadczonych graczy, ale modele używane do gry „”na żywo” dostosowują się znacznie szybciej niż modele używane dla zakładów przedmeczowych.

Z

własnego doświadczenia możemy powiedzieć, że w dużych firmach każdego miesiąca odbywa się analiza rynków które powodują straty z zakładów „na żywo”. Jeśli istnieje błąd w modelu lub po prostu trzeba go skorygować ze względu

na zmiany okoliczności, zostanie to zrobione w ciągu kilku tygodni. Jednocześnie klienci, którzy wygrywają w określony sposób w zakładach „na żywo”, będą monitorowani, limitowani lub zbanowani przez bukmachera – jeśli uzna, że działania gracza

są w jakiś sposób szkodliwe dla ich działalności. To wszystko oznacza, że możesz użyć określonej strategii przez bardzo ograniczony czas. Wątpliwe jest też, że bukmacher wypłaci Ci wygrane środki, jeśli zauważy, że złamałeś system kursowy.

37


Maj 2019

A zatem, nie używaj jednej konkretnej strategii przez cały czas i zastanów się w jaki sposób myśleć o prawdopodobieństwach i VALUE w zakładach na żywo. Zakłady na żywo oferują znacznie więcej możliwości obstawiania, ponieważ jest kilka kluczowych czynników do rozważenia: ➊ Czas – kursy zmieniają się w czasie (w miarę upływania meczu) i nie zawsze odzwierciedlają 100% realistyczną szansę na wystąpienie jakiegoś zdarzenia lub jego brak ➋ Specjalne zmiany warunków – takie jak deszcz / śnieg, urazy, czerwone kartki, zmiany w formacji, zmiany motywacyjne ➌ Początkowe kursy – jest to najczęstszy i najbardziej potencjalnie opłacalny czynnik dla wszystkich. Jeśli nauczysz się rozpoznawać, że początkowe kursy (lub obecne kursy) nie odzwierciedlają faktycznych działań na boisku w danym czasie, możesz znaleźć kilka

38

okazji w trakcie meczu na znalezienie wartości. Aby opanować element czasu, musisz mieć duże doświadczenie w zakresie zmian kursów na żywo i dobrej oceny, gdzie znajduje się szansa. Czy jest to pod bramką w 80. minucie i gospodarze dostali czerwoną kartę prowadząc 1:0 czy kursy są odpowiednie w tym czasie. Będziesz musiał zobaczyć i ułożyć sobie w głowie, dlaczego niektóre kursy w danym momencie nie są prawidłowe. Biorąc pod uwagę zmiany warunków, musisz znać drużyny – jaka jest ich motywacja pomimo przyznania czerwonej kartki. Czerwona kartka nie oznacza, że przeciwnik automatycznie zdobędzie bramkę. Oznacza to po prostu, że w ciągu kilku minut po przyznaniu, okoliczności i szanse zostają zmienione, a Ty musisz się zorientować, czy zmiana kursów

odzwierciedla rzeczywistą akcję na boisku, czy nie. Jeśli nie, stawiasz na to, co uważasz za słuszne. Kiedy stawiamy na błędne kursy początkowe, nie liczymy na liczbę szans, jaką dana drużyna miała, weź pod uwagę plan gry drużyny. Czy zaczną grać z kontrataku, jak dobrze w tej chwili wygląda ich obrona. W tenisie, rozważ język ciała jakiegoś gracza, czy gracz wygląda na zrezygnowanego? Czynnik mentalny często decyduje o wygraniu lub przegranej, szczególnie w sportach indywidualnych, takich jak tenis. Jeśli odkryjesz, że Barcelona ma szansę strzelić 5 lub więcej bramek z PSG w Lidze Mistrzów po obejrzeniu pierwszych 15 lub 20 minut meczu, to masz prawdziwe pieniądze. Jeśli odkryjesz przed meczem Real i Juve w finale Ligi Mistrzów, że Juve pomimo dobrej obrony, strategii i formy, nie ma mentalnej zdolności do wygrania, to zarabiasz.


www.e-play.pl

Aby nauczyć się rozpoznawać te możliwości, potrzebujesz wyćwiczonego oka, musisz oglądać mecze, na które obstawiasz. Wiedza pochodzi z doświadczenia – zalecamy metodę prób i błędów z niskimi stawkami, zanim zdobędziesz pewność siebie i rozpoczniesz z dużymi stawkami. Jest to umiejętność, którą sam musisz rozwinąć i nie ma nawet jednej rady, która nauczy Cię dokładnie tego, na co musisz postawić w konkretnej minucie określonego meczu. W ten sposób stajesz się profesjonalnym graczem. Niech przykładem będą zawody w piłce nożnej. Korzystanie z poniższej strategii może zapewnić ekscytującą przewagę nad bukmacherami. Ze względu na charakter tej strategii, zalecamy otworzenie konta u jednego z legalnych bukmacherów z dużym zasięgiem wydarzeń piłkarskich przedmeczowych i na żywo oraz z dużym zasięgiem dostępnych rynków.

Kiedy bramki są strzelane? Z biegiem lat zauważyliśmy anomalię w zdobywanych bramkach w różnych ligach. Przeprowadziliśmy badania w różnych ligach i wszyscy mają ten sam wynik, ten sam wniosek. W niektórych ligach, takich jak angielska Premier League i turecka Super Lig, ta anomalia pojawia się na pierwszym miejscu bardziej niż w ligach takich jak włoska Serie A. Uważamy jednak, że jest ona wyrażana bardziej w ligach, w których średnia liczba strzelonych goli jest większa niż w ligach z mniejszą liczbą zdobytych bramek. Jest to konkluzja statystyczna, logicznym wnioskiem jest to, że dzieje się to w meczach, w których jest wiele bramek, bez względu na ligę, o którą chodzi. Nawet na pierwszy rzut oka jest bardziej niż oczywiste, że najwięcej goli na minutę jest zdobywana w minu-

tach 45 i 90. Uważamy, że dzieje się tak z kilku powodów. Jednym z nich jest zmęczenie, ponieważ gracze – defensywni są bardziej zmęczeni w ostatnich minutach połowy, a drugim jest presja i motywacja, aby zespół strzelał gole i gonił wynik. Poniższa prowizoryczna tabela jest sporządzona na wzór angielskiej Premier League i wyraźnie określa, kiedy warto stawiać na zakłady powyżej. 0-3 minuta > około 100 4-44 minuty > między 170-200 45+ > około 450 46-60 > między 170-220 60-89 > między 200-250 90+ > około 800 Rezultat ten nie jest specyficzny tylko dla Premier League, gdy z zestawialiśmy go z danymi z największych zawodów w piłce nożnej – Pucharem Świata zawierającym wszystkie dotychczas rozegrane puchary. Średnia liczba goli na mecz

39


Maj 2019

wynosi w tych meczach 2,86 (co jest na wysokim współczynnikiem), jest bardzo oczywiste zatem, że liczba strzelonych goli znacznie wzrasta w ciągu ostatnich 5 minut każdej połowy. Liczba zdobytych bramek z 85-90 minut jest najwyższa. Czy bukmacherzy o tym wiedzą? Cóż, niektórzy bukmacherzy doskonale zdają sobie sprawę z tej anomalii, więc na przykład jeden z najlepszych bukmacherów na świecie zamyka swoje zakłady na pierwszą połowę w okolicach 40 minuty i 45 sekundy. Na każdym meczu piłkarskim! Od niedawna w niektórych meczach w ostatnich kilku minutach również zaczęli zamykać także rynki na dodatkowe bramki (powyżej/poniżej) pod koniec drugiej połowy. Jest to oczywisty dowód na to, że ta metoda działa, że przynosi im pewne „urazy” – oznaczające straty i że nie mają sposobu na włączenie tej anomalii do swojego modelu matematycznego/algorytmu w zakładach na żywo. Inni bukmacherzy jednak albo nie znają tej informacji, albo myślą, że nie znasz jej Ty. Istnieje kilkudziesięciu bukmacherów, którzy oferują rynki na połowę czasu i na pełny czas przez cały okres trwania meczu na żywo. Musisz więc znaleźć

40

bukmachera z dużą ofertą, który nie zamyka swoich zakładów na połowę meczu w ciągu ostatnich 5 minut, aby skorzystać z tej strategii w zakładach na żywo. W przypadku zakładów przedmeczowych jedyne, co musimy zrobić, to znaleźć bukmacherów oferujących takie rynki, jak: czy zostanie strzelony gol w ciągu kolejnych 10 minut do 15 minut. Ale korzystanie z tego typu rynku jest zalecane tylko dla dużych lig, takich jak Liga Mistrzów, Liga Europejska i 5 najlepszych lig europejskich. Tylko w tych ligach, ponieważ w mniejszych ligach zakłady te są dezaktywowane przez bukmachera lub dział ryzyka będzie śledził Twoja działalność w tym zakresie, wprowadzając dużo większe limity niż na innych rynkach. Obstawianie w zakładach przedmeczowych na tych rynkach ma pewną wartość, ale nie tak dużą, jak w przypadku zakładów na żywo. Jak tego użyć? Jest ona jedną z rzadkich strategii, która faktycznie działa, ma dowód naukowy i faktyczny dowód w branży zakładów bukmacherskich. Jest to jednocześnie tak proste, że jest mylące dla bukmachera i nie powoduje limitów lub zablokowania konta przez dłuższy czas – oczywiście jeśli stosujesz go ostrożnie:

✔ Wybierz odpowiedniego, legalnego bukmachera lub kilku z nich ✔ Umieszczaj zakłady tylko w głównych ligach na „powyżej” w minutach 40 lub 85 ✔ Umieszczaj zakłady głównie na meczach z wysoką liczbą bramek lub meczach, w których oczekuje się wysokiego wyniku. ✔ Nie bądź zbyt łapczywy – rozłóż swój depozyt na najwięcej odpowiednich meczów, jak to możliwe, ponieważ ta metoda działa w dłuższej perspektywie i nie wygrasz w każdym meczu ✔ Zachowaj dyscyplinę – spróbuj ustalić, w którym meczu może zostać zdobyta bramka w 85 minucie lub później. Jednocześnie nie daj się ponieść po kilku wygranych zakładach, by następnie próbować postawić na każdy mecz ✔ Ostatni, ale NAJWAŻNIEJSZY punkt: zmień sposób typowania na kilka innych zakładów na główne ligi, które wyślą sygnał do bukmachera, że jesteś zwykłym graczem. Na koniec życzę powodzenia w realizacji tej strategii i jestem przekonany, że przy prawidłowym stosowaniu przyniesie ona rezultaty na dłuższą metę. Jeśli nie, to robisz coś nie tak, gdyż statystycznie jesteś skazany na sukces. n PK – trader z forBET



Maj 2019

Marka

oficjalnym partnerem Polskiej Ligi Esportowej oraz partnerem tytularnym Dywizji Profesjonalnej 27 kwietnia, podczas konferencji prasowej na Game Jam Square, Olgierd Cieślik, Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego – właściciela marki LOTTO – oraz organizatorzy Polskiej Ligi Esportowej ogłosili rozpoczęcie współpracy na cały rok 2019. To krok w realizacji misji wspierania rozwoju polskiego e-sportu, a w szczególności młodych talentów.

– Wejście Totalizatora Sportowego i marki LOTTO w Polską Ligę Esportową oraz wszystkie inne inicjatywy spółki związane z polskim gamingiem są najlepszym dowodem na to, że patrzymy na współpracę ze środowiskiem e-sportowym jako działanie długofalowe, mając oczywiście na uwadze standardy bezpiecznej i odpowiedzialnej

42

rozrywki. Nasze zainteresowanie rynkiem gamingowym, to między innymi efekt kolejnej dynamicznej fazy rozwoju jaką przechodzi spółka w ostatnim czasie. Od niedawna bowiem na polskim rynku istnieje możliwość grania online w najpopularniejsze gry LOTTO. Jesteśmy największym mecenasem polskiego sportu, chcemy być także po-

strzegani przez graczy jako największy mecenas polskiego e-sportu – powiedział Olgierd Cieślik, Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego. Informacja o wsparciu przez największego mecenasa polskiego sportu została ogłoszona podczas Game Jam Square, wydarzenia organizowa-


www.e-play.pl

nego przez Agencję Rozwoju Przemysłu i ARP Games, na którym był obecny również Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. W trakcie Game Jam Square przedstawiciele ARP Games ogłosili również start 5 edycji programu akceleracyjnego dla deweloperów gier komputerowych, mającego na celu wsparcie obiecujących twórców. – To moje kolejne spotkanie z branżą gamingową i jestem pełen podziwu dla tego, co kreatywne zespoły programistów potrafią wymyślić. Jesteśmy obecnie w fazie wzrostowej, jeśli chodzi o branżę gier komputerowych. Staramy się jako rząd wspierać w różne możliwe sposoby tego typu zagadnienia jak imprezy gamingowe, e-sportowe, hackatony czy wydarzenia takie jak Game Jam Square. To wspaniały sposób na promocję kultury oraz wspaniałej polskiej historii. To, co było pięknego wśród zespołów, z którymi miałem rozmawiać to interdyscyplinarność. W czym my mamy przegonić zachód, jeśli nie w branży gamingowej, czy e-sportowej, która łączy w przepiękny sposób sport z relaksem, rozrywkę z kulturą, ale również Polskę z zagranicą. Jestem bardzo wdzięczy tym wszystkim młodym ludziom i pasjonatom, że budują kreatywną branżę przyszłości – powiedział Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów. Marka LOTTO została partnerem tytularnym Dywizji Profesjonalnej, a co za tym idzie, również jednym z podmiotów wspierających Polską Ligę Esportową. Współpraca została ogłoszona na cały rok 2019, w trakcie którego zostaną rozegrane aż dwa sezony rozgrywek ligowych. – Podjęcie współpracy przez właściciela marki LOTTO oraz Polską Ligę Esportową to ogromna szansa dla wszystkich zawodników Dywizji Profesjonalnej. Partnerstwo pozwoli na zorganizowanej rozgrywek na jeszcze wyższym poziomie. Wspólnie z Totalizatorem Sportowym chcemy dać szansę młodym, utalentowanym e-sportowcom na zaistnienie w branży sportów elektronicznych, a dzięki podjęciu współ-

pracy, ten cel będzie o wiele łatwiejszy do osiągnięcia – komentuje Lena Bortko, Product Manager Polskiej Ligi Esportowej. Totalizator Sportowy od wielu lat jest największym mecenasem polskiego sportu. Spółka wspiera jego rozwój na kilku poziomach, m.in. poprzez przekazywanie środków z dopłat do gier liczbowych i loterii pieniężnych.

Od 1994 roku było to ponad 12 mld złotych. Już w lutym marka LOTTO została partnerem wszystkich transmisji z turniejów organizowanych przez ESL: ESL One, ESL Pro League oraz z marcowego Intel Extreme Masters 2019. Źródło: Totalizator Sportowy

43



www.e-play.pl

Loteria audiotekstowa – jak ją zorganizować zgodnie z prawem

Bartosz Bulski – redaktor portali E-PLAY, specjalizujący się w opisywanu wydarzeń z rynku krajowego.

W poprzednich numerach Magazynu E-PLAY przedstawiałem Państwu procedurę uzyskania koncesji na kasyno gry i zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych. Dziś dowiemy się jakie wymogi prawne należy spełnić aby uzyskać zezwolenie na urządzanie loterii audiotekstowej.

L

oterie audioteksowe, to gry losowe, w których uczestniczy się przez odpłatne połączenie telefoniczne lub wysyłanie krótkich wiadomości tekstowych (SMS) z użyciem publicznej sieci telekomunikacyjnej, a podmiot urządzający loterię oferuje wygrane pieniężne lub rzeczowe. Loterie audioteksowe mogą być urządzane jednorazowo w skali ogólnokrajowej lub lokalnej, zgodnie

z zatwierdzonym regulaminem. Działalność w zakresie urządzania loterii audioteksowych wymaga uzyskania zezwolenia, które wydawane jest na wniosek. Podmiot ubiegając się o zezwolenie musi udokumentować legalność źródeł pochodzenia kapitału, niezaleganie z zapłatą podatków stanowiących dochód budżetu państwa oraz

z zapłatą należności celnych oraz niezaleganie z zapłatą składek na ubezpieczenia społeczne oraz na ubezpieczenie zdrowotne. Ponadto podmiot, który uzyskał zezwolenie powinien zagwarantować jej nadzorowanie przez osobę posiadającą świadectwo zawodowe ważne przez cały okres jej trwania. W przypadku wykorzystywania urządzeń do przeprowadzania losowań zwycięzców, konieczne jest

45


Maj 2019

ich uprzednie zarejestrowanie przez właściwego naczelnika urzędu celnego. Proces uzyskania zezwolenia należy rozpocząć na co najmniej dwa miesiące przed planowana loterią. Wniosek należy złożyć do dyrektora izby administracji skarbowej, na którego obszarze właściwości miejscowej będą urządzane i prowadzone gry. W przypadku urządzania gry na obszarze właściwości miejscowej więcej niż jednego dyrektora izby administracji skarbowej, wniosek należy złożyć do dyrektora izby administracji skarbowej według miejsca zamieszkania lub siedziby wnioskodawcy albo siedziby oddziału przedsiębiorcy zagranicznego, albo głównego

46

miejsca wykonywania działalności gospodarczej przez przedstawiciela. W innych przypadkach, gdy wnioskodawcą jest podmiot, który nie ma siedziby lub miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz w przypadku gdy nie można ustalić właściwości miejscowej organu, organem właściwym jest Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie. Wniosek o uzyskanie zezwolenia na urządzanie loterii musi zawierać następujące dane: ➊ Odpis aktu notarialnego umowy lub statutu spółki oraz numer w Krajowym Rejestrze Sądowym; ➋ dane osobowe (imiona, nazwiska,

obywatelstwo, miejsce zamieszkania, rodzaj oraz serię i numer dokumentu tożsamości) członków zarządu, rady nadzorczej i komisji rewizyjnej; ➌ określenie obszaru, na którym planuje się urządzenie loterii; ➍ określenie czasu, w którym planuje się urządzenie loterii; ➎ bankowe gwarancje wypłat nagród (gwarancje wypłaty nagród zabezpieczają interesy uczestników twojej loterii. Musisz udać się po nie do banku. Gwarancja sprawi, że jeśli z jakichś przyczyn (np. upadłość) nie będziesz w stanie wydać nagród zwycięzcom loterii, ich równowartość wypłaci im bank); ➏ projekt regulaminu loterii (regulamin loterii promocyjnej lub loterii audioteksowej określa: nazwę loterii, nazwę podmiotu urządzającego loterię, wskazanie organu wydającego zezwolenie, zasady prowadzenia loterii, obszar, na którym będzie urządzana loteria, czas trwania loterii, sposób urządzania loterii, w szczególności miejsce i termin losowania nagród, sposób zapewnienia prawidłowości urządzania loterii, sposób i termin ogłaszania wyników, miejsce i termin wydawania wygranych, tryb i terminy rozpatrywania reklamacji i zgłaszania roszczeń, wartość puli nagród, w przypadku loterii promocyjnej - termin rozpoczęcia i zakończenia sprzedaży towarów lub innych dowodów udziału w loterii promocyjnej); ➐ dokumenty potwierdzające legalność źródeł pochodzenia środków finansowych przeznaczonych na organizację loterii; ➑ aktualne zaświadczenia o niezaleganiu z zapłatą podatków stanowiących dochód budżetu państwa, należności celnych oraz składek na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne. Dokumenty dołączone do wniosku powinny zostać przedłożone w formie oryginałów lub kopii poświadczonych za zgodność z oryginałem przez notariusza, adwokata lub radcę prawnego.


www.e-play.pl

Zaświadczenia o niezaleganiu w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa, o niezaleganiu z zapłatą należności celnych oraz o niezaleganiu z zapłatą składek na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne powinny być wystawione nie wcześniej niż na miesiąc przed dniem złożenia wniosku. Gdy wniosek nie spełnia wymagań formalnych, dyrektor izby administracji skarbowej wzywa podmiot wnioskujący do usunięcia braków w terminie 7 dni od dnia otrzymania przez wnioskodawcę wezwania, z pouczeniem, że nieusunięcie braków w wyznaczonym terminie skutkuje pozostawieniem podania bez rozpatrzenia. Gdy wniosek spełnia wymagania formalne, przeprowadzana jest weryfikacja merytoryczna wymagań na podstawie treści złożonej dokumentacji. W przypadku, gdy występują

wątpliwości lub kwestie wymagające doprecyzowania bądź wyjaśnienia, dyrektor izby administracji skarbowej wzywa podmiot do złożenia wyjaśnień lub dokonania korekty. W przypadku pozytywnej weryfikacji wniosku, dyrektor izby administracji skarbowej podejmuje decyzję o wydaniu zezwolenia na urządzenie loterii audioteksowej. Zezwolenie udzielane jest na okres trwania loterii, nie dłużej jednak niż na 2 lata. Do zezwolenia dołącza się zatwierdzony regulamin loterii. Ile zapłacisz? Koszt uzyskania zezwolenia wynosi 10% wartości puli nagród, jednak nie mniej niż 50% kwoty bazowej. Opłaty zaokrągla się do pełnego złotego w ten sposób, że kwoty wynoszące mniej niż 50 groszy pomija się, a kwoty wynoszące 50 groszy i więcej podwyższa się do pełnych złotych. W 2019 r. kwota bazowa wynosi 4811,42 zł.

Wnioskodawca powinien również pamiętać o zgłoszeniu rozpoczęcia loterii właściwemu dyrektorowi izby administracji skarbowej, sporządzeniu i przesłaniu właściwemu naczelnikowi urzędu celno-skarbowego, w terminie 30 dni od dnia zakończenia loterii, informacji dotyczących przeprowadzonej loterii, przedłużeniu terminu rozpoczęcia działalności określonej w zezwoleniu, zmianie zezwolenia oraz zatwierdzeniu zmiany regulaminu loterii. Należy pamiętać, że na urządzającym loterię audiotekstową ciąży obowiązek podatkowy w podatku od gier. Podstawę opodatkowania stanowi przychód, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych, organizatora loterii audioteksowej uzyskany z tej loterii a stawka podatku wynosi 25%. W 2018 roku przełożyło się to na wpływy z tego tytułu do budżetu państwa w wysokości 7 772 000 pln. n

47



www.e-play.pl

Strefa hazardu Primorye – nowe obiekty, inwestycje i plany na przyszłość Primorye to oficjalna strefa hazardu, znajdująca się w Primorskim Kraju w Rosji. Ten obszar administracyjno-terytorialny został utworzony na polecenie rządu rosyjskiego w 2009 r. Więcej informacji na temat tej strefy hazardu na Dalekim Wschodzie i jej rozwoju można znaleźć w poniższym artykule.

Uwagi historyczne Zintegrowany ośrodek rozrywki Primorye znajduje się w zatoce Muravyinaya, 50 km od Władywostoku o ogólnej powierzchni 619 hektarów. Międzynarodowi inwestorzy, w tym chińscy, kambodżańscy i japońscy, budują tutaj hotele, kasyna i wiele obiektów niezwiązanych z hazardem. Primorski Kraj Development Corpora-

tion tworzy obecnie tutaj infrastrukturę inżynierską. Kompleks rozrywkowy Tigre de Cristal, pierwszy i jedyny działający obiekt hazardowy w Primorye, wita swoich gości od listopada 2015 r. Obecnie zapewnia pracę 1000 osobom. Około 200 milionów dolarów zainwestowano w jego kompleks z pomocą inwestycji wewnętrznych,

Iwo Bulski

co spowodowało, że stał się największym zintegrowanym kompleksem na Dalekim Wschodzie. Według Firich Enterprises Co. Ltd zysk netto Tigre de Cristal wyniósł 6 mln USD w ciągu pierwszych 9 miesięcy 2018 r. (4 mln USD w 2017 r.). W tym okresie w hotelu przebywało 238 tys. osób, co stanowi o 19 tys. więcej niż w 2017 r. Większość gości to obywa-

49


Maj 2019

tele Chin, Korei Południowej i Japonii. Według Departamentu Turystyki Primorye, w kompleksie obecnie w tym roku przebywało ponad 400 tysięcy osób. W 2018 r. Tigre de Cristal został uhonorowany przez międzynarodowe stowarzyszenie World Travel Awards w nominacji „Leading Russian Resort”. Aspekt finansowy: podatki i inwestycje Administracja Primorskiego Kraju oświadczyła, że inwestorzy ​​ Primorye IEZ zapłacili do budżetu rejonu ponad 650 milionów rubli, w tym 480 milionów rubli na rzecz regionalnego urzędu skarbowego w latach 20152018. Uważa się, że zanim ośrodek zacznie funkcjonować z pełną mocą, Primorski Kraj zarobi 7 miliardów dolarów rocznie, z czego 3 miliardy to podatek od hazardu. Różne źródła podają, że kwota zainwestowana w Primorye IEZ będzie się wahać od 107 miliardów do 117 miliardów rubli. Według portalu internetowego Primorski Kraj Development Corporation głowni inwestorzy kurortowi to:

celem jest miejsce do wypoczynku, które przyciągnie turystów o różnych zainteresowaniach i dochodach, w tym młodzież i pary małżeńskie. Rosyjski operator hazardowy Shambala został nowym mieszkańcem Primorye wiosną 2018 r. Firma otrzymała 2 działki na kompleksową budowę z hotelem, kasynem, restauracjami, sceną, salonem piękności, klubem nocnym, barem strefa i wielki bufet. Szacunkowa wartość projektu wynosi co najmniej 8 miliardów rubli. Latem ubiegłego roku K International Inccompany (Korea Południowa) zadeklarowała zamiar budowy nowego kompleksu rozrywkowego z klubem hazardowym, platformami handlowymi, salonem i sceną. Całkowita kwota inwestycji wynosi 300 milionów USD. W styczniu 2019 r. inna południowokoreańska firma Dongnam Industry Co. Ltd podpisała umowę na budowę pola golfowego. Projekt będzie kosztował 2 miliardy rubli. Dzięki rozwojowi infrastruktury VIP, turyści o wysokich dochodach będą przyciągani do strefy hazardu. Japońska firma Simple Create Co. Ltd

• G1 Entertainment LLC z inwestycjami w wysokości 700 milionów USD; • Primorsky Entertainment Resort City LLC z inwestycjami w wysokości 350 mln USD; • Dimond Fortune Holdings Prim LLC z inwestycjami w wysokości 378 milionów USD; • Shambala LTD z inwestycjami w wysokości 133 milionów USD; • Prim Golden Gate LLC z inwestycjami w wysokości 321 milionów USD; • Gaming Group Primorye LLC z inwestycjami w wysokości 215 milionów USD. Firmy z całego świata planują budowę obiektów na terenie ośrodka Primorye. Interesują się nie tylko budową kasyna, ale także infrastrukturą niezwiązaną z hazardem. Głównym

50

dołączyła do listy inwestorów w bieżącym roku, stając się partnerem Dimond Fortune Holdings Prim LLC - firmy, która buduje kompleks Imperial, składającego się z hotelu z kasynem, pięknego spa i klubu nocnego. Co dalej? Ogólnie na terenie strefy hazardu Primorye powstanie 12 kompleksów. Będą tam hotele, kasyna, park wodny, sklepy, platformy wystawowe, parki, centra rozrywki, stok narciarski, klub jachtowy, plaże, tereny rekreacyjne, restauracje, bary. W zakresie realizacji projektu znajdzie się ponad 20 tysięcy miejsc pracy. Oczekuje się, że zintegrowany kompleks rozrywkowy zwiększy liczbę turystów Primorye do 1,2 miliona osób rocznie. Dzisiaj strefa hazardu składa się z 4 kompleksów rozrywkowych: Sun, Imperial, Naga Vladivostok i Shambala. Ostatnie 3 kompleksy zaplanowano otworzyć w 2020 roku. Obecnie dostępne są 2 działki, jednak oczekuje się, że zostaną one wynajęte w 2019 r., po czym nastąpi aktywne budowanie dróg i rozwój obszaru niezwiązanego z grami i infrastruktury technicznej. n



Maj 2019

Australia życzliwa dla hazardu Andrzej Klewszczyński – dziennikarz, entuzjasta historii i zagadnień z nią związanych. Kopalnia wiedzy jak to drzewiej w hazardzie bywało.

Według tygodnika „The Economist”, Australijczycy są najbardziej zapalonymi hazardzistami spośród wszystkich nacji. Aż 80 proc. mieszkańców tego 19-milionowego kraju przyznaje się do uprawiania gier hazardowych. Jest to najwyższy wskaźnik na świecie.

W

ydatki na ten cel też biją wszelkie rekordy; w przeliczeniu na jednego obywatela wynosi to ponad 1100 dolarów, co oznacza, że przeciętny Australijczyk wydaje na hazard dwa razy więcej niż przeciętny Amerykanin. W „kraju kangurów” hazard stał się ulubioną rozrywką, a pasja grania rośnie tu z dekady na dekadę.

52

Nie bez znaczenia jest i to, że w Australii hazard jest życzliwie traktowany przez władze, które widzą w nim impuls do rozwoju branży turystycznej i sektora usługowego. Już nie mówiąc o pokaźnych kwotach, które zasilają budżety stanowe i budżet federalny. Australia więc może pozwolić sobie na to, by tu gracze nie płacili podatków od wygranej.

A uzasadnia się to w ten sposób, że hazard jest rozrywką, formą rekreacji, ewentualnie hobby, ale nie źródłem dochodów. Śmiechu warte, naiwne, ale miłe, nieprawda?... W Australii legalny hazard ma krótką historię. Co innego nielegalny – ten rozkwitał w najlepsze w rozmaitych melinach już w XIX wieku i potem


www.e-play.pl

jeszcze przez dobrych kilkadziesiąt lat. Aż do chwili, gdy w latach 60-tych ub. wieku ówczesny rząd poszedł po rozum do głowy i uznał, że zamiast zwalczać pokątny hazard, lepiej zliberalizować przepisy i wszelkie gry hazardowe uznać za legalne. Jak pomyślano, tak zrobiono. W rezultacie wprowadzonych zmian możliwe stało się otwarcie nieznanych tu przedtem kasyn. Pierwsze otworzyło podwoje w 1973 r. w West Point Hotel w Hobart, drugie w 1979 r. w Alice Springs, trzecie w Darwin w 1982 r. Obecnie w kraju jest kilkanaście kasyn, m.in. w Adelaide, Brisbane, Melbourne, Pert, Sidney i in. Gra się również w pływających kasynach na australijskich statkach wycieczkowych. Takie rejsy z ruletą czy bakaratem cieszą się dużym powodzeniem. W Australii kasyna czynne są przez 7 dni w tygodniu, przeważnie od południa do godzin porannych lub nawet całą dobę. Niektóre z nich mieszczą się w starych, monumentalnych budynkach, jak np. Adelaide Casino, które zajmuje pomieszczenia dawnego XIX-wiecznego dworca kolejowego. Inne, stawiane obecnie, mają nowoczesne, często bardzo interesujące kształty architektoniczne. Pod tym względem zdecydowanie najciekawsze jest Crown Casino w Melbourne – jedno z największych i najbardziej luksusowych na świecie. Jego pomysłodawcą i współinwestorem był australijski magnat budowlany, Lloyd Williams. Powstał kompleks, który nie ma sobie równych na półkuli południowej. Jego powierzchnia wynosi 510 tys. m. kw., a sama strefa gry ma długość pół kilometra. Ustawiono tu 540 stołów i 2600 automatów. Crown Casino jest największym w Australii pracodawcą w sektorze prywatnym – zatrudnia ponad 9,2 tys. osób. Tu zresztą wszystko jest „naj”, np. parking ma aż 5 tys. miejsce postojowych.

no ręcznie tkanymi dywanami. Jest „sala z czerwonego drewna”, „sala z drewna tekowego” oraz sala „Las Vegas” kapiąca od złota i rozświetlona blaskiem kryształowych żyrandoli. Jeśli w tym kraju hazard kwitnie na tak ogromną skalę, to w dużej mierze sprawiły to automaty do gry, potocznie zwane tu pokies. Początkowo instalowano je tylko w kasynach, ale dziś są dostępne niemal wszędzie: w hotelach, w barach , w pubach, w klubach itd. I bynajmniej nie stoją bezczynnie. Jedna czwarta wszystkich zainstalowanych na świecie automatów do gier znajduje się właśnie w Australii! Zyski z „jednorękich bandytów” są większe niż z konsumpcji piwa. To o czymś świadczy, wszak Australia to kraj piwoszy. Pozytywne nastawienie do hazardu widoczne jest tu na każdym kroku. Ale ostatnio zaczyna się to powoli zmieniać. Hazard zaczyna być widziany już nie tylko jako popularna rozrywka i źródło pokaźnych przychodów dla kas stanowych, ale również jako duży problem społeczny. Rzecz w tym, że już ponad pół miliona Australijczyków jest poważnie zagrożonych uzależnieniem od hazardu. I przybywa ich z każdym rokiem. Jak temu przeciwdziałać? Szeroko zakrojone akcje edukacyjne i likwidacja „nachalnych form promowania hazardu” to wydaje się być jednak za mało .Radykalnym posunięciem byłoby oczywiście zdelegalizowanie hazardu. Ale na to, rzecz jasna, żaden rząd się nie odważy… n

Gości olśniewa niebywały przepych. Atrium wyłożone jest czarnym marmurem, salę „Palladium” udekorowa-

53



NE XT LEVEL ENTE RTAIN ME NT MERKUR GAMING Borsigstrasse 22 | D-32312 Luebbecke | Phone +49 (0) 5741 273 6930 www.merkur-gaming.com | sales@merkur-gaming.com MERKUR GAMING AMERICAS +1 954 531 1729 www.merkur-gaming.com | sales@merkur-gaming.com


Luty 2019

56


www.e-play.pl

Rocznica służewieckiego toru – bomba w górę! Andrzej Klewszczyński – dziennikarz, entuzjasta historii i zagadnień z nią związanych. Kopalnia wiedzy jak to drzewiej w hazardzie bywało.

W tym roku mija 80 lat od otwarcia toru wyścigów konnych na Służewcu. Bomba w górę – znak rozpoczęcia gonitw – po raz pierwszy poszła do góry 3 czerwca 1939 r. W tym czasie był to największy i najnowocześniejszy tor w Europie. Potem różne były jego koleje losu; miewał lepsze i gorsze okresy.

S

łużewiecki tor kontynuuje piękne tradycje warszawskich wyścigów. Pierwsza gonitwa odbyła się w 1841 r. na Polu Mokotowskim. W sposób profesjonalny tor zaczął funkcjonować dopiero w 1887 r., a niedługo przedtem podjął działalność totalizator. Od tego czasu wyścigi na stałe wpisały się w sportową i towarzyską panoramę miasta. Wypadało tu bywać, pokazać się, zaistnieć wśród socjety. Było to miejsce spotkań elity - na trybunach widywało się znane osobistości ze świata polityki, arystokracji, biznesu itd., a także popularnych aktorów, literatów itp. Tor na Polu Mokotowskim czynny był aż do 1938 r. Miał 1 km długości i biegł od ul. Polnej (tam, gdzie dziś Rondo Jazdy Polskiej) do Placu Unii Lubelskiej. Oczywiście zdawano sobie sprawę, że to fatalna lokalizacja (blisko centrum miasta!) i zachodzi potrzeba wybudowania nowego toru gdzieś na peryferiach, ale brakowało środków finansowych. Sprawa ruszyła z miejsca w połowie lat 20., kiedy to Towarzystwo Zachęty do Hodowli Koni w Polsce zakupiło na Służewcu 150 ha za prawie 600 tys. zł. Teren splantowano i ogrodzono betonowym murem długości

Bomba w górę. (źródło Fotopolska.eu)

57


Luty 2019

6 km. Jednocześnie rozpoczęto opracowywanie architektoniczne całego kompleksu, na który składały się dwa tory, trzy trybuny, stajnie dla ponad 800 koni, mieszkania dla pracowników, parking na 2 tys. samochodów itd. Głównym projektantem służewieckiego toru był hrabia Zygmunt Plater-Zyberk.

Tor wyścigów, trybuna II. (źródło Fotopolska.eu)

Tor Wyścigów Konnych na Służewcu. (źródło Fotopolska.eu)

Trybuna honorowa. (źródło Fotopolska.eu)

Tor Służewiecki przed II wojną. (źródło Fotopolska.eu)

58

Niestety, rozegrano tu niewiele gonitw – ostatnie 31 sierpnia, na dzień przed wybuchem wojny. Po wkroczeniu Niemców do Warszawy okupanci wywieźli konie i urządzili koszary wojskowe, gdzie stacjonowali lotnicy i oddziały SS. W czasie powstania trwały tu walki, ale generalnie biorąc, służewiecki tor przetrwał wojnę w niezłym stanie. Wyścigi wznowiono już w 1946 r. To nie był dobry czas na takie rozrywki, a jednak na Służewiec waliły tłumy. Widocznie w warszawiakach przetrwał sentyment dla wyścigów konnych, może jako wspomnienie przedwojennej Warszawy? O dziwo, w siermiężnym PRL, gdzie tępiono wszelkie „burżuazyjne” pozostałości sprzed wojny, akurat wyścigi potraktowano ulgowo. Może dlatego, że państwo zdążyło już położyć na nich łapę. W 1950 r. stajnie na Służewcu zostały znacjonalizowane. Zlikwidowano bardzo zasłużone Towarzystwo Zachęty do Hodowli Koni w Polsce, a na jego miejsce powołano przedsiębiorstwo Państwowe Tory Wyścigów Konnych. Kiepska zmiana, ale grunt, że wyścigi przetrwały. Złota era Służewca przypadła na lata 70., czyli na epokę Gierkowego „poluzowania”. Znów, jak przed wojną, było w dobrym tonie bywać na torze, a przynajmniej pokazać się tu raz na jakiś czas. Wyścigi znów przyciągały osoby znane z okładek popularnych pism. Do stałych bywalców należał legendarny komentator sportowy, Jan Ciszewski – to on podobno był autorem powiedzenia: „A teraz wszystko w rękach konia”. Świat artystyczny reprezentowali m.in. Gustaw Holoubek, Jan Englert, Jarema Stępowski,

Zbigniew Buczkowski. Często bywał tu najpopularniejszy wtedy polski piłkarz, Włodzimierz Lubański oraz Jerzy Engel, późniejszy selekcjoner polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Długo by wymieniać. Po zmianach ustrojowych w 1989 r. na Służewcu nastały nowe porządki, niestety, niezbyt szczęśliwe. Stadniny postawiono w stan likwidacji, a ich majątki przekazano Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Nie koniec na tym – w 1993 r. zlikwidowano przedsiębiorstwo Państwowe Tory Wyścigów Konnych i powołano do życia spółkę o nazwie Służewiec – Tory Wyścigów Konnych w Warszawie. W 2004 r. spółka zbankrutowała. W następnej odsłonie zarządcą wyścigów stał się Totalizator Sportowy, który wydzierżawił tor na 30 lat. Dopiero wówczas Służewiec złapał wiatr w żagle i teraz powoli odzyskuje dawną świetność. Tak jak niegdyś, tak i teraz, dwa najważniejsze wydarzenia sezonu, to gonitwa Wielka Warszawska oraz Derby. Wielka Warszawska wyróżnia się tym, że tego dnia przychodzi się na tor w strojach przypominających czasy przedwojenne. Chodzi o to, by odtworzyć klimat tamtych lat, gdy wyścigi były wydarzeniem towarzyskim stolicy. Z kolei Derby, druga z najważniejszych gonitw, słynie z tego, że towarzyszy jej konkurs na najpiękniejszy kapelusz. I to znów nawiązanie do czasów przedwojennych, kiedy przy okazji prestiżowych gonitw na torze bywało wiele pań – każda obowiązkowo w kapeluszu. n



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.