Danka Jarzyńska Impuls Impulse
Orońsko 2021
WYSTAWA / THE EXHIBITION Danka Jarzyńska
Impuls / Impulse Galeria Kaplica / Chapel Gallery
Opracowanie redakcyjne i korekta / Editing and proofreading
Halina Gajewska
Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku / Centre of Polish Sculpture in Orońsko 16 stycznia – 14 marca 2021 / 16 January – 14 March 2021
Okładka / Cover
Impuls / Impulse, 2020, bazalt / basalt, fot. / photo Jan Gaworski
Kurator / Curator Jarosław Pajek
Druk / Printed by
KATALOG / THE CATALOGUE
Eksploatacji, Radom
Danka Jarzyńska
Impuls / Impulse
Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Technologii
Wydawca / Publisher
Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku ul. Topolowa 1, 26-505 Orońsko
Tłumaczenie / Translation Maria Apanowicz
tel. + 48 48 618 40 27; fax + 48 48 618 44 70 e-mail: sekretariat@rzezba-oronsko.pl www.rzezba-oronsko.pl
Projekt graficzny i skład / Graphic design and typesetting Michał Piekarski
ISBN 978-83-64653-29-2
Zdjęcia / Photographs
Copyright by Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku
Jan Gaworski, Jarosław Pajek
& Danka Jarzyńska
Impuls / Impulse, 2020, bazalt / basalt
Lechosław Lameński
Impuls – wystawa rzeźb
Danki Jarzyńskiej w Orońsku MROŹNY PORANEK 16 stycznia 2021 roku. Emanu-
jący niespotykaną ciszą, pusty – jak nigdy o tej porze roku – rozległy park, będący integralną częścią Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, pokryty grubą warstwą świeżego śniegu, który spadł w nocy, sprawia baśniowe wrażenie. Pomiędzy nagimi, pozbawionymi liśćmi gałęziami drzew, przysypane śniegiem liczne, bardzo różnorodne rzeźby, autorstwa wielu współczesnych artystów polskich, stanowią interesujący element stałej ekspozycji plenerowej Centrum od wielu już lat. Ze względu na panującą pandemię wchodzące w skład Centrum Muzeum Rzeźby Współczesnej, jak i dwie jego galerie parkowe: Galeria Oranżeria i Galeria Kaplica są zamknięte dla zwiedzających, niestety nie wiadomo do kiedy. Ale jakby na przekór wszystkim i wszystkiemu, w skromnym, pozbawionym wystroju wnętrzu, czyli niedużej, neoklasycystycznej kaplicy stojącej nieco z boku, tuż przy ogrodzeniu, otwarto w południe – po raz pierwszy w Centrum – wystawę kilkunastu rzeźb interesującej artystki z Wybrzeża. Co prawda bez publiczności, ale za to z kamerą wideo, która zarejestrowała nie tylko wszystkie pokazane prace, ich ustawienie, relację z otoczeniem, ale także okolicznościowe wypowiedzi kuratora, krytyka sztuki i samej artystki, które będzie można obejrzeć na stronie internetowej Centrum. Tak więc wydaje się, że wystawa nie pozostanie niezauważona, a dorobek jej autorki, dzięki przekazowi internetowemu, utrwali się w pamięci wszystkich zainteresowanych tematem. Danka Jarzyńska (ur. 1960), bo o niej mowa, jest absolwentką Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie uzyskała dyplom w pracowni Wojciecha Sęczawy w 2001 roku. Od tej chwili upłynęło już dwadzieścia lat, jak się okazuje, lat bardzo pracowitych i owocnych. Jarzyńska zorganizowała bowiem dotychczas kilka wystaw indywidualnych, wzięła udział w szeregu pokazów zbiorowych, aktywnie uczest-
niczy w życiu artystycznym gdańskiego oddziału ZPAP, a także inicjuje działania różnego typu. I tak podejmuje z powodzeniem m.in. akcje artystyczne o charakterze społecznikowskim, w tym plenery rzeźbiarskie w granicie, na potrzeby swojej małej ojczyzny, którą jest gdańska Wyspa Sobieszewska, gdzie mieszka i tworzy. Patrząc na jej przykuwające wzrok rzeźby, których forma balansuje na pograniczu świata realnego i abstrakcji; rzeźby, z których emanuje zarówno radość tworzenia, jak i wyczuwalny szacunek dla wykorzystanych materiałów, głównie o rodowodzie organicznym (przede wszystkim kamienia i marmuru, ale także drewna i metalu), ich wielowątkowych struktur, a także naturalnych barw, widz odnosi nieodparte wrażenie, że rzeźba towarzyszy jej od zawsze. I tak jest rzeczywiście, bo praca twórcza, mozolna obróbka bloków kamienia wypełnia bez reszty całe życie artystki, spoglądającej na widza z zaciekawieniem swoimi pełnymi życia oczami schowanymi za szkłami dużych, twarzowych okularów. Szacunek do materiału rzeźbiarskiego, zwłaszcza do najtwardszych gatunków kamienia, umiejętność dostrzeżenia w kawałku nieobrobionego jeszcze ciosu kamiennego interesującego Jarzyńską kształtu, zachęca ją do minimalistycznej obróbki, w celu stworzenia stosunkowo prostej, średniej wielkości rzeźby przestrzennej. Rzeźby, która łączy różne gatunki kamienia i marmuru (podstawowego środka wypowiedzi plastycznej) z elementami odlanymi z metalu (szlachetnej stali, brązu) czy wyrzeźbionymi z kawałka czarnego dębu. W efekcie powstają kompozycje o zdecydowanie organicznym rodowodzie, w których dominują wysmakowane obłe kształty, sprowadzone do prostych form kulistych, motywu jajka czy fragmentu półksiężyca. Współgrają z nimi drobniejsze, przecinające je, dopełniające i uzupełniające elementy odlane ze stali czy brązu lub też wycięte w zaimpregnowanym drewnie. Artystka przywiązuje ogrom-
ną wagę do kontrastu powierzchni idealnie gładkich, starannie wypolerowanych, odbijających niczym lustro promienie światła naturalnego oraz sztucznego, z powierzchniami o zdecydowanie porowatej, trójwymiarowej strukturze, prowokującej mocne efekty światłocieniowe. Ale Danka Jarzyńska na tym nie poprzestaje. Pociąga ją potrzeba przepruwania niektórych swoich rzeźb otworami, zapewne pod wpływem zainicjowanych już w okresie dwudziestolecia międzywojennego rzeźb wybitnych artystów angielskich – Henry’ego Moore’a czy Barbary Hepworth. W rezultacie fragmenty o idealnie gładkich powierzchniach, przenikając się programowo z fragmentami porowatymi, doprowadzają wzrok widza – gdy artystka uzna to za stosowne – do punktu centralnego rzeźby, którym staje się z reguły nieregularny otwór lub też czytelna szczelina pomiędzy dwoma członami rzeźby, skrywająca niezgłębioną tajemnicę istnienia. Niewątpliwie można uznać Dankę Jarzyńską za kontynuatorkę wizji, która była bliska twórcom związanym z trójmiejską sceną artystyczną po 1945 roku. Byli to m.in. Marian Wnuk, Stanisław Horno-Popławski, Franciszek Duszeńko czy Adam Smolana. Dla nich wszystkich, podobnie jak dla artystki, liczył się przede wszystkim tradycyjny materiał rzeźbiarski jakim są najtrwalsze gatunki kamienia, brąz i drewno oraz szacunek dla ich wartości formalnych i wyrazowych. Jarzyńska, reprezentująca kolejne pokolenie rzeźbiarzy związanych z Wybrzeżem, wykazuje również ten sam hart ducha co jej wielcy poprzednicy, to samo zamiłowanie do obserwacji i reagowania na piękno dzikiej przyrody, a także potrzebę wykorzystywania do pracy twórczej zwykłych kamieni polnych, w których kryje się zarówno powiew mroźnego wiatru wiejącego z północy, smak słonej wody morskiej, jak i barwa promieni zachodzącego słońca. Nie stroniąc od używania klasycznych narzędzi rzeźbiarskich (różnego rodzaju dłutek), potrzebnych podczas mozolnego wydobywania z wnętrza nieregularnych brył kamienia czy marmuru form zdecydowanie prostych, chociaż w swej prostocie wcale niejednoznacznych, Danka Jarzyńska nie ukrywa swojej fascynacji twórczością Constantina Brâncuşiego. W rzeźbach z ostatniej dekady jest to widoczne bardzo często. Ten genialny rzeźbiarz rumuński zachwycił
gdańską artystkę – podobnie jak innych artystów i krytyków sztuki z jego epoki – wprowadzeniem na piedestał sztuk idealnej formy zwykłego jajka oraz kultu wyjątkowo prostych, syntetycznych i zwartych form o obłych, idealnie gładkich powierzchniach wykonanych z wypolerowanego metalu. Ale o ile Brâncuşi jest ascetycznie perfekcyjny, skoncentrowany wyłącznie na czystej formie, za którą nie kryje się już nic, to Danka Jarzyńska ma jednak duszę niespokojnej, rozemocjonowanej romantyczki. Poza formą interesuje ją bowiem również nieuchwytny pierwiastek duchowy. Każda z jej rzeźb, składająca się na wystawę pt. Impuls, kryje jakąś tajemnicę, której sens i znaczenie powinien próbować odkrywać sam widz. Czy jest to w ogóle możliwe? Poszczególne rzeźby mają starannie przemyślane tytuły, a w katalogach z innych, wcześniejszych ekspozycji artystki towarzyszą im literackie, starannie dobrane przez nią sentencje, nie są to jednak tropy ułatwiające odkrywanie „treści” czy „ducha” danej kompozycji. Zresztą, czy Danka Jarzyńska pragnie, aby widz zgłębił do końca tajemnice jej rzeźb? Może jednak mimo wszystko znacznie ważniejsza jest ich doprowadzona do perfekcji forma, którą dopełnia faktura poszczególnych powierzchni i naturalna barwa materiału organicznego z jakiego powstały. Finalnie należałoby – jak sądzę – uznać twórczość gdańskiej artystki z okresu co najmniej ostatnich dziesięciu lat za interesujący przykład współczesnej odmiany abstrakcji organicznej w rzeźbie. Na wystawie w Galerii Kaplica pokazała – chyba po raz pierwszy publicznie – tytułową rzeźbę Impuls z 2020 roku, w której percepcji pomaga dźwięk spadającej kropli, rozpryskującej się na tafli wody. Rozprysk to złocista, odlana w brązie, starannie wypolerowana forma kolista, przypominająca obręcz korony z fleuronami o zróżnicowanej wysokości, ustawiona pośrodku otaczającej ją tafli wody, która odbija, wydobyty z dna rzeki lub morza, wielowiekowy kawałek czarnego dębu. Całość ustawiona za ołtarzem, w klaustrofobicznie małym, tonącym w półmroku prezbiterium kaplicy. Być może instalacja ta, nie pierwsza zresztą w dotychczasowym dorobku, zapowiada nowy etap w twórczości Danki Jarzyńskiej. Artystki, dla której rzeźba stała się celem i sensem jej dojrzałego życia
Wystawa Impuls w Galerii Kaplica w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku
Exhibition Impulse at the Chapel Gallery in the Centre of Polish Sculpture in Orońsko
Lechosław Lameński
Impulse – exhibition
of Danka Jarzyńska’s sculptures in Orońsko THE FROSTY MORNING of 16th January 2021. The
vast park, integral part of the Centre of Polish Sculpture in Orońsko, emanating unusual silence, empty – as never in this season - blanketed in a thick layer of fresh snow that had fallen at night, makes an eerie impression. Among the naked, leafless tree branches you can see many snowcovered, extremely diverse sculptures created by contemporary Polish artists; for many years they have made an interesting element of the permanent outdoor exhibition at the Centre. Due to the present pandemic, the Centre of Contemporary Sculpture and its two park galleries: the Orangery and the Chapel are closed for visitors, unfortunately we do not know for how long. Yet, despite everybody and everything, the modest, devoid of any ornaments, small, neo-classicistic chapel standing slightly in the background, near the fence, became the venue of the exhibition opened at noon; it shows over a dozen sculptures of an interesting artist from the Polish Coast who, for the first time, presents her work at the Centre. The opening had no public but a video camera recorded not only all the displayed works, their arrangement, relation with the surroundings, but also the words of the curator, art critic and the artist herself and the footage will be available to watch on the Centre’s website. So, it seems that thanks to the Internet streaming, the exhibition will not be unnoticed and the artist’s work will be retained in the memory of all the people interested in the topic. Danka Jarzyńska (b. 1960), because she is spoken about here, is the graduate of the Faculty of Sculpture, Academy of Fine Arts in Gdansk, where she obtained her diploma from Wojciech Sęczawa’s studio in 2001. Since that time twenty years have passed; as it turns out very arduous and fruitful years. So far Jarzyńska has organized several solo exhibitions, taken part in a large number of group presentations, as well as has actively participated in the artistic life of the
Gdansk branch of the Association of Polish Artists, and initiated various activities. For instance, she has successfully undertaken artistic endeavours of activist character, including sculptural workshops with granite, organized for the needs of her ‘little homeland’ i.e. the Sobieszewo Island in Gdansk where she lives and works. Looking at her compelling sculptures whose form balances on the verge of the real world and abstraction, the viewer cannot help thinking that sculpture has accompanied her for ages. Her sculptures emanate both the joy of creation and a tangible respect for the materials she uses – mainly of organic origin (first of all stone and marble, but also wood and metal) – for their multifaceted structures as well as natural colours. It is so indeed, because creative work and laborious processing of stone blocks completely fill the life of the artist who studies the viewers with great interest, with her lively eyes hidden behind large, very becoming glasses. Jarzyńska has the ability to notice in a piece of still unprocessed block of stone a shape that sparks her interest. Respect for the sculptural material, especially for the hardest kinds of stone, encourages her to a minimalist processing in order to create a relatively simple, medium size spatial sculpture. Sculpture that combines various kinds of stone and marble (her basic medium of plastic expression) with elements cast in metal (noble steel, bronze) or sculpted from a piece of black oak. As a result, she makes compositions of explicit organic origin, dominated by sophisticated oval shapes, brought down to simple spherical forms, motif of an egg or a fragment of crescent. They harmonize with smaller elements, crossing and complementing them, which are made of steel or bronze, or are cut in impregnated wood. The artist attaches great significance to the contrast of ideally smooth, carefully polished surfaces that like a mirror reflect the rays of natural light, with the surfaces of hugely po-
rous, three-dimensional structure provoking strong chiaroscuro effects. Yet, Danka Jarzyńska does not stop at that. Probably inspired by the sculptures of prominent English artists – Henry Moore or Barbara Hepworth – which appeared as far back as the interwar period, she is fascinated by the need to pierce some of her sculptures with openings. As a result, fragments with ideally smooth surfaces, when the artist deems it right, intentionally interpenetrate with porous fragments. She leads the viewers’ eyes to the central point of the sculpture, which is usually an irregular opening or a clear crack between two parts of the artwork, hiding an unfathomable mystery of existence. Without a doubt, Danka Jarzyńska may be considered a continuator of the vision that was close to artists connected with the Tri-City art scene after 1945, such as Marian Wnuk, Stanisław Horno-Popławski, Franciszek Duszeńko or Adam Smolana. Just like the artist, they all mainly appreciated traditional sculptural materials such as the hardest kinds of stone, bronze and wood, as well as shared respect for their formal and expressive values. Representing another generation of artists connected with the Coast, Jarzyńska displays the same fortitude as her predecessors, the same love of observation and responding to the beauty of wild nature, as well as the need to use in her work the common field stones with their inherent memory of the frosty winds, blowing from the north, the smell of salty sea water and the colour of the rays of sunset. Danka Jarzyńska does not avoid using classical sculpting tools (various kinds of chisels), necessary during the laborious work with the irregular solids of stone or marble in order to uncover forms that are simple, though not unambiguous in their simplicity. Nor does she hide her fascination with the work of Constantin Brâncuşi. This enthrallment is clearly visible in her sculptures from the latest decade. This brilliant Romanian sculptor has fascinated the Gdansk artist – like many other artists and art critics of his epoch – with elevating onto the pedestal of art
the ideal form of a common egg and his cult of extremely simple, synthetic and compact forms of oval, ideally smooth surfaces, made of polished metal. While Brâncuşi is ascetically perfect, focused only on pure form, beyond which there is nothing, Danka Jarzyńska has the soul of a restless romantic. Beside the form, she is also interested in the intangible spiritual element. Each of her sculptures from the Impulse exhibition hides a mystery whose sense and meaning should be unraveled by viewers themselves. Is it possible at all? Particular sculptures have carefully devised titles, and in the catalogues from the artist’s previous exhibitions they are accompanied by literary, aptly selected quotations, however they do not provide clues that may facilitate the discovery of ‘the message’ or ‘spirit’ of the composition. Actually, does Danka Jarzyńska want the viewers to fully unravel the mysteries of her sculptures? Maybe what remains much more vital is their form, elevated to perfection, complemented by the texture of particular surfaces and the natural colour of the organic material they were made of. Ultimately, I believe that we should regard the Gdansk artist’s work from the last decade as an interesting example of the contemporary variation of organic abstraction in sculpture. In the exhibition at the Chapel Gallery, Jarzyńska presented – I reckon, for the first time in public – the title sculpture Impulse from 2020. What helps in its perception is the sound of a drop, falling and splashing against the surface of water. The splash is a golden, carefully polished circular form, cast in bronze, reminding of a crown with fleurons of varied heights, placed in the centre of water which reflects a centuries-old piece of black oak, dug out from the bottom of a river or the sea. The whole work is situated behind the altar, in a claustrophobically small chancel submerged in semi-darkness. Maybe this installation, not the first one in her oeuvre, heralds a new stage in the work of Danka Jarzyńska. Artist for whom sculpture has become the aim and sense of her mature life
Wystawa Impuls w Galerii Kaplica w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku
Exhibition Impulse at the Chapel Gallery in the Centre of Polish Sculpture in Orońsko
Tamara Książek Między rzeczywistym a potencjalnym – rzeźby Danki Jarzyńskiej
WYBRANE PRAC z obszernej twórczości Danki Ja-
rzyńskiej, prezentowane na wystawie Impuls w Galerii Kaplica Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, lokują się na skrzyżowaniu stylistyk artystycznych, dyskursów kulturowych i filozoficznych. Sięgają też do tradycji europejskiego humanizmu. Rzeźbiarska twórczość artystki skłania odbiorcę do wyjścia poza udeptane ścieżki dywagacji i dyskursów, żeby zatrzymać się w miejscu, z którego dostrzec można jej najszersze konteksty oraz skomplikowany splot sensów, pojęć i idei. Z tego miejsca dostrzec możemy, że każde dzieło wykracza poza sumę tworzących je elementów i buduje własny sens, wyznacza perspektywy, przekazuje głębokie i intymne doświadczenia ich autorki. W tym miejscu pojawiają się skojarzenia, z których odbiorca buduje zrozumienie, a interpretacja staje się nadawaniem sensu. Wówczas niezapośredniczone przez kulturowe uwarunkowania dzieło sytuuje się pomiędzy, łącząc rzeczywistość dwóch przeciwieństw. W Uczcie Platona na określenie takiego miejsca w opowieści Sokratesa użyty jest termin metaxy. Dziś, w odniesieniu do obszaru, który rozpościera się między pojęciami, między dziełem a przeczuciem, używamy słów: pomiędzy, wśród, w otoczeniu... Czy nie jest tak, że miejsca, takie jak Galeria Kaplica, z jej szczególnym klimatem i rzeźbami Danki Jarzyńskiej, tworzą świat pośredni, wyjątkową przestrzeń, która zarazem oddziela obie rzeczywistości i pośredniczy między nimi umożliwiając dialog? Wszystko może się wówczas zdarzyć, bo wnętrze i rzeźby tworzą rzeczywistość, która się właśnie staje. W niej, przestrzeń rzeźby jest miejscem przejawiania się podstawowych egzystencjalnych problemów, stwarza odbiorcy możliwość odkrywania w niej i przez nią nowych symboli. Przestrzenność rzeźby, jak wiemy, nie implikuje jedynie jej pojęcia trójwymiarowości. Od-
wołuje się do przestrzeni otaczającej, w tym przypadku gęstej od kulturowych znaczeń. Znaczenie dzieła staje się dynamiczną strukturą relacji pomiędzy dziełem a miejscem ekspozycji. Element emocjonalnej gry, do której zaprasza nas artystka, odnosić się może także do tego co nieznane. Ta ideowa przestrzeń staje się więc miejscem spotkania ciała i ducha, i wynikającego stąd egzystencjalno-twórczego niepokoju. Prześledzenie tropów twórczości artystki zacząć trzeba od konstatacji, że źródłem jej rzeźbiarskiego języka jest obserwacja rzeczywistości i pamięć, poddawane twórczej interpretacji. Sądzę więc, że droga prowadzi od analizy i reprodukcji realnego kształtu, przez jego syntezę, ku ostatecznemu wyborowi formy abstrakcyjnej. Jaki by nie był użyty materiał, w każdej rzeźbie zawiera się świadomość tworzywa, tkwiących w nim możliwości przenoszenia treści, formułowania problemów i stawiania pytań. Przetwarzanie w rzeźbę impulsów płynących z otoczenia może być dla artysty także sposobem wyrażania siebie, liryczną opowieścią o naturze czasu, wizualizowania utrwalonych w pamięci doświadczeń i odczuć. A jeśli opowieść opiera się na symbolach, to są to symbole bardzo indywidualne. Język wypowiedzi Danki Jarzyńskiej jest zindywidualizowany, a warsztat perfekcyjny, wykazujący z nim spójność. Jego mistrzostwo, doskonała technika przekonują, że forma rzeźbiarska jest nie tylko środkiem przekazu, ale ma rangę uniwersalnego uogólnienia. Wnioski z obserwacji natury, tradycji i doświadczeń sztuki awangardowej artystka podporządkowuje własnej wizji. Każda z realizacji występuje w dwójnasób, raz jako ciało realne, raz jako idea, a rzeźba istniejąca fizycznie wyraża myśl, która powołała ją do życia. W tym sensie realność idei jest bardziej przekonująca aniżeli realność faktów, które te myśli reprezentują. Formy są mocne, zwięzłe i wyraziste, częściowo tylko sformalizowane przez przyjęte dla
rzeźby środki wyrazu, naładowane energią, mądre, emocjonalne i przemyślnie skonstruowane tak, że w każdym dziele odczytujemy potencjalność, której nie jesteśmy w stanie wyczerpać. Impas (2020, marmur, czarny dąb, granit) – przez ukształtowanie elementów, wielość profili i luminizm, forma rzeźby jest wieloznaczna. Znamienna jest też jej konkretność materialna i semantyczna wszystkich tworzących pracę elementów. Takie środki jak sugestia kąta widzenia, nieoczekiwane źródło światła sprawiają, że całość postrzegamy ze szczególną intensywnością, a nasza refleksja kieruje się nie ku realnym zjawiskom, ale ku umykającej „istocie rzeczy”. Balans (2020, marmur, serpentynit) – to abstrakcyjna rozgrywka formy konstruowanej przez kontrasty poszczególnych płaszczyzn, krawędzi i ich zderzeń, wieloprofilowe rozwiązania, które są punktem wyjścia do studiów nad wchłanianiem przestrzeni przez rzeźbę, tworzeniem w obrębie jej bryły „wnętrz” otwartych na różne punkty widzenia. Kształtują ją też opływowe linie profili, powierzchnie gładkie i wypolerowane, skontrastowane z chropowatymi. A kiedy światło padnie na płaszczyznę możemy dostrzec, że każda cząsteczka jej materii zawiera potencjalnie wszystkie formy i energie, które konstytuują się na powierzchni. Jest klarowna w swym kształcie, a cechujący ją abstrakcyjny minimalizm, odwołuje się do uniwersalnych pojęć, stając się (jak sądzę) eksperymentem z przestrzenią, czasem i marzeniem. Bywa, że ciemne i szorstkie powierzchnie, jak w przypadku Kore III (2020, bazalt, kamień polny, stal nierdzewna), puentuje pęknięcie odsłaniające świetlisty element, którego światło wydobywa i mnoży jej kontury. Buduje się opozycja sprawiająca, że pomiędzy jej biegunami rodzi się ambiwalentność odczytu. Bo kamień nie jest już tym samym kamieniem, bo nieznane pojawia się w tym co dobrze znamy. Jest jak w zapamiętanym fragmencie wiersza: […] A wnet z kamienia tego spojrzy dusza / Mówię – duch
głazu, bazaltu, ziemi / Jak tygrys łypie oczami złotymi… Jeżeli przyjmiemy jako zasadę, że rzeźbę definiuje się przez pojęcie zamknięcia formy w wyznaczonych przez twórcę granicach, to dodatkowe elementy z innego materiału, jak w pracy Balans III (2018–2020, aluminium, kamień), są założonym przez twórcę przekroczeniem. Nie przeszkadza to, niezależnie od metaforycznej przedmiotowości, odkrywać jej abstrakcyjną grę mas, napięć kontrastów. Rzeźba to przecież energia uwikłana w formę i zatrzymana w niej myśl dopóty, dopóki nie wyzwoli się w światło. Wówczas myśl jest w stanie odebrać jej jednoznaczne pojmowanie. Inspiracją wystawy jest towarzyszący spotkaniu ze sztuką Danki Jarzyńskiej dźwięk spadającej kropli – Impuls (2020, brąz polerowany, czarny dąb), źródło, z którego nieustannie tryska woda życia i myśl, która ten symbol życia i „energii (s)twórczej” w wypowiedzi autorki wiąże z jej poszukiwaniami artystycznymi. W rzeźbie ukrywa się tajemnica natury, przekazując treści przez nas niekontrolowane, wskazuje na inne formy percepcji, wykraczające poza potoczne możliwości odbioru. Bo przecież poszukiwanie sensów dzieła kieruje nas do jego źródeł. Prawdziwym źródłem dzieła jest to, na co się ono otwiera, co otwiera się w nim przed nami. Wyprowadzając nas ku innemu, otwiera się na rzeczywistość i ujawnia nieprzezwyciężone napięcia istnienia. Przekonująco pisał o tym Emil Cioran: „Tęsknota do źródeł, za tym co pierwsze, pierwotne, co leży u początków, skąd wyłania się porządek, przeczucie twórczej istoty wszystkich rzeczy… Tęsknota ta ożywia fascynację Rogera Caillois kamieniami. Bierze je do ręki, nasłuchuje... słyszy cichy szmer... wody, uprzedniej wody początków, ciała niezniszczalnego, wraca do chwili, gdy pierwotny chaos uspokajał się i zmagał z formą, ku tej fazie, w której kamienie »z ognistej genezy« przechodziły w »algebrę, olśnienie, porządek«”1
1
Emil Cioran, Ćwiczenia z zachwytu, Warszawa 1998, s. 96.
Wystawa Impuls w Galerii Kaplica w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku
Exhibition Impulse at the Chapel Gallery in the Centre of Polish Sculpture in Orońsko
Tamara Książek Between the real and the potential – Danka Jarzyńska’s sculptures
SELECTED FROM Danka Jarzyńska’s vast oeuvre,
the works presented in the Impulse exhibition at the Chapel Gallery at the Centre of Polish Sculpture in Orońsko can be situated at the crossroads of artistic stylistics, cultural and philosophical discourses. They also draw on the traditions of the European humanism. The artist’s sculptural work makes the viewers go beyond the well-trodden paths of divagations and discourses and stop at a site from which you may notice its widest contexts and complex tangle of senses, concepts and ideas. From this very place we can discern that each work transcends the sum of elements that comprise it and builds its own sense, defines perspectives, as well as conveys profound and intimate experiences of its author. This is where associations emerge from which the viewers construe understanding, and interpretation starts to make sense. Then the artwork, unmediated by cultural conditionings, situates itself between, combining the reality of two contradictions. In Plato’s Symposium, the term metaxy is used to define such a place in Socrates’ tale. Today, referring to the area that stretches between concepts, between an artwork and premonition, we use the words: between, among, in the surrounding of… Isn’t it that places like the Chapel Gallery, with its special climate and Danka Jarzyńska’s sculptures, constitute an in-between world, a special space which both separates two realities and mediates between them, enabling a dialogue? Anything may happen then, because the interior and the sculptures create a reality which is just becoming. In it, the space of a sculpture is the place for manifesting basic existential problems, which creates for the viewers the opportunity to discover new symbols in it and through it. As we know, the spatiality of sculpture does not only imply its three-dimensionality. It also refers to the surrounding space, in this case – space
packed with cultural meanings. The significance of an artwork becomes a dynamic structure of relations between the work and the site of its exposition. This element of emotional play, to which the artist invites us, may also refer to what is unknown. This ideological space becomes a place for the meeting between body and spirit, and the resulting existential and creative anxiety. The exploration of the artist’s work has to start from the statement that the source of her sculptural language lies in observing reality and memory, subjected to artistic interpretation. I believe that the path leads from analysis and reproduction of a real shape, through its synthesis, to an ultimate choice of an abstract form. Whatever material she uses, every sculpture conceals the awareness of the material, its inherent capacities to convey meanings, formulate problems and pose questions. Transforming the impulses from the surroundings into a sculpture may also be a way for artists to express themselves, may be a lyrical tale about the nature of time, or may visualize the experiences and feelings retained in memory. And if this tale is based on symbols, these are very individual symbols. The language of Danka Jarzyńska’s expression is individualized, and her technique perfect, displaying great cohesion with it. Its mastery, enhanced by her perfect grasp of sculpting practices, convinces us that the sculptural form is not only a means of expression but has the value of a universal generalization. The artist subjects the conclusions from observing nature, tradition and experiences of avant-garde art to her own vision. Each of her projects appears two-fold: once as a real body, and once as an idea, and the sculpture existing physically expresses a thought which has brought it to life. In this sense, the reality of an idea is more convincing than the reality of facts which represent these thoughts. The forms are powerful, compact and expressive, only partially formalized by the means
of expression typical of sculpture; they are charged with energy, wise, emotional and ingeniously constructed so in each artwork we read potentiality which we cannot exhaust. Impasse (2020, marble, black oak, granite) – the shape of elements, multitude of profiles and luminism make the form of the sculpture ambiguous. The material and semantic concreteness of all elements is also characteristic. Such means as a suggestion of the viewing angle and unexpected source of light cause that we perceive the whole with particular intensity, and our reflection is directed not towards real phenomena but towards the elusive ‘inherent nature of things’. Balance (2020, marble, serpentinite) – is an abstract interplay of the form constructed by the contrasts of particular surfaces, edges and their clashes, multi-profile solutions which are the starting point for the studies on space being absorbed by sculpture, on creating within its mass ‘interiors’ open to various perspectives. It is shaped by the fluid lines of profiles, smooth and polished surfaces contrasted with rough ones. And when the light falls on a surface we can discern that each particle of its matter potentially contains all forms and energies constituted on its surface. It is clear in its shape and its abstract minimalism refers to universal concepts, becoming (I think) an experiment with space, time and dream. It happens that the dark and rough surfaces, such as in Kore III (2020, basalt, fieldstone, stainless steel), are highlighted by a crack revealing a luminous element whose light emphasizes and multiplies the contours. We can see the contrast causing that between its poles there appears ambivalence of readings. Because the stone is no longer the same stone, because the unknown appears in what is truly familiar. It is like in the fragment of a poem: […] And then a soul looks from the stone? I say – spirit of the rock, basalt, the earth / Like a tiger glowering with its golden eyes…
If we accept the principle that a sculpture is defined by the concept of closing the form within the boundaries set by the artist, then additional elements made of another material, like in the work Balance III (2018-2020, aluminum, stone), are a transgression the artist accepted. Regardless of its metaphorical objectivity, it does not stop us from uncovering its abstract interplay of masses, or tensions of contrasts. A sculpture is after all energy entangled in the form and an idea frozen in form until it is released into the light. Only then is the thought able to receive its unambiguous message. The inspiration for the exhibition is the sound of a falling drop, accompanying the encounter with Danka Jarzyńska’s art – Impulse (2020, polished bronze, black oak), a source which continuously shoots the water of life and an idea which binds this symbol of life and ‘creative energy’ in the author’s expression with her artistic pursuits. The sculpture conceals the mystery of nature, conveying messages we do not control; it points to other forms of perception, transcending the ordinary abilities of reception. After all, seeking the sense of an artwork directs us to its sources. The true source of an artwork is what it opens onto, what opens for us in it. Leading us towards something new, it opens onto reality and reveals insurmountable tensions of existence. Emil Cioran wrote about it convincingly: ‘Yearning for the sources, for what was first, primeval, what lies at the beginning, from which order emerges, a premonition of creative essence of all things … This yearning sparks Roger Caillois’ fascination with stones. He takes them into his hand, listens to them… hears a low murmur … of water, the previous water of the origins, indestructible body, he returns to the moment when the primeval chaos calmed down and grappled with the form, to this phase in which stones “from the fiery genesis” turned into “algebra, epiphany, order”’1
1
Emil Cioran, Ćwiczenia z zachwytu, Warszawa 1998, p. 96.
Kore, 2020, bazalt, kamień polny, stal nierdzewna / basalt, fieldstone, stainless steel Hommage à C.B., 2017, drewno, brąz, kamień polny / wood, bronze, fieldstone
Impuls / Impulse, 2020, instalacja – czarny dąb, brąz, dźwięk spadającej kropli / installation – black oak, bronze, sound of a falling drop
Bez tytułu / Untitled, 2015, kamień polny, granit / fieldstone, granite
Impas / Impasse, 2020, marmur, granit, czarny dąb / marble, granite, black oak
Balans / Balance, 2020, brąz, granit / bronze, granite
Impuls / Impulse, 2020, marmur / marble
Balans / Balance, 2020, marmur, serpentynit / marble, serpentinite
Balans / Balance, 2018–2020, aluminium, kamień / aluminium, stone Balans – seria prac inspirowana symbolem nieskończoności / Balance – a series of pieces inspired by the infinity symbol Rzeźba współfinansowana ze środków stypendium artystycznego przyznanego przez Prezydenta Miasta Gdańska / Sculpture co-funded by the art scholarship means granted by the Mayor of the City of Gdańsk
Danka Jarzyńska Danka Jarzyńska – rzeźbiarka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, członkini Związku Polskich Artystów Plastyków. Pracuje głównie w klasycznych materiałach rzeźbiarskich (brąz, marmur, granit); tworzy także prace ceramiczne i instalacje. Wystawiała w wielu galeriach trójmiejskich, a także w Bydgoszczy, Toruniu, Druskiennikach (Litwa) oraz w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Swoją twórczość określa jako minimalizm figuratywny. Mieszka i tworzy na Wyspie Sobieszewskiej, będąc także aktywną członkinią lokalnej społeczności działającą na rzecz jakości jej kultury, środowiska naturalnego i przestrzeni publicznej. Jest autorką projektu cyklu „Plenerów rzeźby w granicie Gdańsk – Wyspa Sobieszewska” i organizatorką jego I edycji pod hasłem „Wyspa w granicie”, a także redaktorką katalogu dokumentującego i komentującego to wydarzenie. Jako kuratorka zorganizowała również wystawę Przejście w Sopockim Pasażu Sztuki Sopot Centrum (2018). Jest laureatką 3. edycji Międzynarodowego Konkursu NanoArt109 im. profesora Tadeusza Malińskiego, organizowanej przez Galerie Roi Doré w Paryżu. Prace artystki znajdują się w kolekcjach prywatnych w wielu miejscach na świecie, m.in. w Rosji, Meksyku i USA. Jej rzeźba Ślad została wyeksponowana w przestrzeni publicznej Wyspy Sobieszewskiej.
Danka Jarzyńska – sculptor, graduate of the Academy of Fine Arts in Gdansk, member of the Association of Polish Artists. She mainly works with classical sculpting materials (bronze, marble, granite); also author of ceramic art and installations. She has shown her works in many Tri-City galleries, in Bydgoszcz, Torun, Druskininkai (Lithuania) as well as at the Centre of Polish Sculpture in Orońsko. She describes her work as figurative minimalism. She lives and works in the Sobieszewska Island and is an active member of the local community advocating for the quality of its culture, natural environment and the public space. She is the originator of a serial project ‘Granite Sculpture Workshops Gdansk – Wyspa Sobieszewska’ and organizer of its first edition with a motto ‘Island in granite’, as well an editor of a catalogue documenting this event and commenting on it. She organized and curated the exhibition Transition at the Pasaż Sztuki Sopot Centrum (2018). She is the laureate of the 3rd edition of the Tadeusz Maliński International Contest NanoArt109, organized by the Galerie Roi Doré in Paris. Her works can be found in private collections in many places of the world, inter alia in Russia, Mexico and the USA. Her sculpture Trace is displayed in the public space on the Sobieszewska Island.
Wybrane wystawy z ostatnich lat: INDYWIDUALNE 2021 Impuls, Galeria Kaplica, Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko 2020 Kore, Bydgoskie Centrum Sztuki, Bydgoszcz 2018 Balanse, Galeria ZPAP Okręg Gdański, 2017 Improwizacje, Scena Muzyczna Gdańskiego Archipelagu Kultury, Gdańsk 2016 Relacje, Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina, Gdańsk 2016 Hommage à T.M., Gydykloje, Druskienniki, Litwa 2016 Pomiędzy, Galeria Sztuki Warzywniak, Gdańsk Oliwa ZBIOROWE 2020 Maski, maski, maski, Galeria ZPAP, Gdańsk 2019 Magia morza, Galeria ZPAP, Gdańsk 2019 Barwy złota, Galeria ZPAP, Gdańsk 2018 Przejście, Sopocki Pasaż Sztuki, Sopot Centrum 2018 Wolność w sztuce – 3 pokolenia, Forum Gdańsk 2018 Portrety, Galeria ZPAP, Gdańsk 2017 NanoArt 10-9, Galerie Roi Doré, Paryż
Selected exhibitions from recent years: SOLO EXHIBITIONS 2021 Impulse, Chapel Gallery, Centre of Polish Sculpture, Orońsko 2020 Kore, Art Centre, Bydgoszcz 2018 Balance, ZPAP Gallery, Gdansk Branch, 2017 Improvisations, Scena Muzyczna Gdańskiego Archipelagu Kultury, Gdansk 2016 Relations, Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina, Gdansk 2016 Hommage à T.M., Gydykloje, Druskininkai, Lithuania 2016 Between, Warzywniak Art Gallery, Gdansk Oliwa GROUP EXHIBITIONS 2020 Masks, Masks, Masks, ZPAP Gallery, Gdansk 2019 Magic of the Sea, ZPAP Gallery, Gdansk 2019 The Colours of Gold, ZPAP Gallery, Gdansk 2018 Transition, Sopocki Pasaż Sztuki, Sopot Centrum 2018 Freedom in Art – 3 Generations, Gdansk Forum 2018 Portraits, ZPAP Gallery, Gdansk 2017 NanoArt 10-9, Galerie Roi Doré, Paris
Ironia / Irony, 2019, stal nierdzewna, stal węglowa / stainless steel, carbon steel