7 minute read
Angielski styl
Styl angielski może mieć wiele obliczy. Bogata tradycja urządzania wnętrz mieszkalnych różnych typów trwa na Wyspach Brytyjskich od średniowiecza, a umiłowanie do własnej historii, odrębności i dziedzictwa kulturowego obecne jest w wielu aspektach życia Brytyjczyków. Także w kwestii urządzania wnętrz mieszkalnych.
Styl angielski to z jednej strony wyrafinowane, arystokratyczne rezydencje, zamieszkiwane przez te same rody od setek lat, jak i rustykalne, podmiejskie domki (cottage), których tradycja użytkowania jako drugich domów sięga XVIII wieku. To także, a może przede wszystkim, wnętrza domów i mieszkań miejskich, które na przełomie XIX i XX wieku stały się podstawowym miejscem zamieszkania na Wyspach Brytyjskich. Wiele odsłon stylu różni się od siebie przede wszystkim rozwiązaniami wynikającymi z zamożności mieszkańców i użytkowników: doborem materiałów czy nowością elementów wyposażenia, przy czym należy zaznaczyć, że do przedmiotów wiekowych podchodzi się w tym kręgu kulturowym z szacunkiem. Co zatem łączy różne wnętrza, które możemy określić mianem „w stylu angielskim”? Co je wyróżnia i jak – poza wyspami Brytyjskimi – można stworzyć ich swoisty klimat?
Styl angielski to bez wątpienia jeden ze styli określanych mianem klasycznych lub… stylowych. Zdecydowanie największy wpływ na jego ukształtowanie miała epoka wiktoriańska, czyli czasy panowania królowej Wiktorii (1837–1901). Był to okres korzystny dla brytyjskiej arystokracji i przede wszystkim dla klasy średniej, która przyczyniła się do rozpowszechnienia pewnych wzorców, mód i tradycji. Duży wpływ na to miał kolonializm, dzięki któremu do dnia dzisiejszego we wnętrzach pojawiają się egzotyczne drewna i rattanowe meble. Cechą domu wiktoriańskiego był eklektyzm, czyli swobodne łączenie różnych elementów i motywów, barw, tkanin czy dodatków. W tym czasie utrwalił się jeden z wyznaczników stylu – podział ścian na trzy części: fryz, część środkową i płycinową lamperię, która bywa nazywana „boazerią angielską”. Całe ściany (lub przynajmniej ich środkowa część) zazwyczaj były malowane nasyconymi kolorami. Około 1840 roku upowszechniły się produkowane masowo tapety, a w 1860 na rynek weszła słynna firma William Morris and Co. Ten producent mebli i artykułów dekoracyjnych na wiele lat wyznaczył wiodące trendy we wzornictwie użytkowym. Florystyczne, lecz zgeometryzowane, eleganckie motywy tkanin i tapet, a także szlachetne farby, inspirowane tradycyjną kolorystką do dzisiaj są dostępne i cieszą się dużym powodzeniem.
Nieodłącznym elementem stylu angielskiego jest kominek. Tradycyjnie miał on formę otwartego paleniska w portalowej obudowie kamiennej lub drewnianej. W kuchniach obszerne palenisko również urządzano w szerokiej ceglanej wnęce z dużym okapem. W XIX wieku, wraz z pojawianiem się żeliwnych piecyków, powszechne stało się wstawianie ich w miejsce dawnych palenisk, co do dzisiaj jest rozpoznawalnym elementem stylu. U schyłku XIX wieku wykształcił się specyficzny model zacisznego kącika przy kominku. Proste portalowe palenisko eksponowano pomiędzy wnękami, które – zabudowane półkami – były miejscem ekspozycji kolekcji bibelotów lub zwyczajnie biblioteką. Ciepłą atmosferę, oprócz płonącego ognia, tworzą liczne w angielskim wnętrzu tkaniny. Ulubione wzory to krata, paski i kwiaty – w szczególności róże. Romantyczny i rustykalny nurt stylu angielskiego pozwalają na jeszcze większe szaleństwo: kwiatowe i roślinne motywy pojawiają się na tapetach, zasłonach i tkaninach obiciowych. Takie ujednolicenie dekoracyjnym motywem występuje często w pokojach dziecięcych, gościnnych czy sypialniach. Meble z naturalnego, ciemnego drewna tapicerowane są mięsistymi materiałami, z których najbardziej angielskim jest z pewnością sztruks.
Kolejne piętno, jakie wywarła epoka wiktoriańska na stylu angielskim, to zamiłowanie do detali, dodatków, bibelotów, pamiątek i starannie przemyślanych ekspozycji. Nagromadzenie artefaktów czy tworzenie z nich kolekcji (na przykład obrazów o podobnej tematyce, grafik czy map) świadczyło i świadczy nadal o tradycji domu. Popularną, lubianą tematyką obrazów są zwierzęta, krajobrazy i motywy przyrodnicze czy wręcz botaniczne. Zamiłowanie do „staroci” jest na Wyspach Brytyjskich powszechne, a podejmowane prace remontowe najczęściej mają na celu wyeksponowanie historycznych wartości budynku. Stare podłogi zachowuje się, a ich trzeszczenie można wygłuszyć tradycyjnym dywanem lub po prostu potraktować jako element stylu. Szacunek do starych mebli widoczny jest na każdym kroku, a ich odnowienie nie zawsze musi prowadzić do efektu nowości. Nie tylko meble czy bibeloty, ale takie elementy jak stara armatura sanitarna czy ceramika budowlana, używane płytki ceramiczne czy detale architektoniczne, są pożądanymi elementami stylu angielskiego.
Chociaż wiele domów na Wyspach liczy sobie po kilkaset lat, wciąż są one użytkowane. Oczywiście, by dopasować je do współczesnych wymagań, poddawane są renowacji. Wymieniane są okna, drzwi, podłogi, instalacje w kuchniach i łazienkach. Również kominki zmieniają się i coraz częściej zamiast przepastnego otwartego paleniska i kosza na węgiel, pojawia się nowoczesna kaseta lub – dużo częściej – wolno stojący piecyk. Piecyków na drewno sprzedaje się na Wyspach ogromne ilości, a większość trafia właśnie do restylizowanych technicznie kominków. Okazuje się, że dobrze dobrany wielkością i stylem nadaje wiekowemu kominkowi „nowe życie”. Ba, coraz częściej do brytyjskich domów trafiają piecyki na pellet! Z kolei w miejscu prymitywnego, ale popularnego przez lata paleniska gazowego w formie „rurki z dziurkami” pojawia się gazowe palenisko z zamkniętą komorą spalania.
Niezależnie jednak od wymiany paleniska na nowoczesne, większość kominków nadal utrzymuje specyficzny, angielski styl. Taki jest właśnie konserwatyzm angielski. Tradycja musi być zachowana, ale jest też miejsce dla nowoczesności.
Wiele domów w Wielkiej Brytanii ma już swoje lata, a podczas modernizacji utrzymuje się zazwyczaj konserwatywną estetykę, jednak dopasowując ją do nowych potrzeb. W odniesieniu do kominków, we wnękę po palenisku otwartym wstawia się piecyk na drewno, a w miejsce „rurki z gazem” – prymitywnego gazowego kominka – nowoczesną kasetę kominkową.
Układ charakterystycznego dla Wielkiej Brytanii domu miejskiego jest typowy dla zabudowy szeregowej i generuje też przesłanki dla wykończenia i urządzenia wnętrz. Wejściu przez drzwi z dekoracyjnym witrażykiem towarzyszy niewielki przedsionek, a dalej – za nim – wąski korytarz prowadzi do pokoju dziennego i kuchni oraz otwartej, wąskiej klatki schodowej. Tradycyjne drewniane schody pokrywane są wykładziną dywanową lub dywanem. Na parterze znajduje się część dzienna domu z kuchnią, spiżarką i wyjściem do wąskiego i długiego ogrodu na tyle posesji. Pokój dzienny jest dobrze doświetlony, a charakterystycznym elementem jest często wykuszowe okno. To w pokoju dziennym mieści się kominek – serce domu. Na piętrze znajdują się sypialnie i łazienka.
W stylu angielskim charakterystyczne są łazienki. Nie są one wypłytkowane od góry do dołu, jak ma to miejsce w wielu współczesnych wnętrzach, jednak umiejętnie zabezpieczone od wilgoci tylko tam, gdzie jest to niezbędne. Podłogi z naturalnego drewna, czy nawet dywany, w łazienkach angielskich nie są niczym niezwykłym. Pożądanym elementem jest żeliwna wanna na nóżkach czy rattanowe lub drewniane mebelki towarzyszące ceramice. Osobne baterie ciepłej i zimnej wody, o których praktyczności można by długo dyskutować, są wręcz narodową dumą Anglików i w wielu współczesnych łazienkach nadal są obecne.
Kuchnie łączą w sobie swobodę z praktycznością. O ile pod blatem szafki zazwyczaj pozostają zabudowane, to ponad nim królują otwarte półki, na których eksponowane są z dumą akcesoria kuchenne i naczynia. Kredensy czy przeszklone gabloty służą do przechowywania cenniejszych naczyń i mogą znajdować się zarówno w kuchni, jak i w pokoju dziennym.
Kult domu z własnym ogrodem, choćby najmniejszym, widoczny jest w aranżacjach wnętrz. Dekoracje kwiatowe, pozornie swobodne czy wręcz dzikie, a także przenikające przez okna wnętrza ogrodowe, oddziałują na klimat wnętrza. Spośród elementów stylu angielskiego, które przeniknęły w ostatnich latach do innych nurtów, można wymienić szerokie listwy przypodłogowe czy zastosowanie zasłon i rolet okiennych. W tym miejscu należy zauważyć dwa zupełnie odmienne nurty stylu: całkowite pozbawienie okien osłon, co dotyczy przede wszystkim okien od strony ogrodu, oraz użycie ciężkich, udrapowanych dekoracyjnych zasłon (ale nie firanek!) korespondujących z innymi tkaninami we wnętrzu.
Styl angielski nie lubi pustki, co czyni go trudniejszym do aranżacji, jeżeli budujemy atmosferę wnętrza od zera. Dla idealnego efektu trzeba sięgnąć do mebli starych i nowych, umiejętnie je połączyć, nie bać się użycia kolorów, deseni faktur. W markecie budowlanym nie kupimy wszystkich elementów do wyposażenia wnętrza w stylu angielskim, jest to po prostu niemożliwe. Stylu angielskiego nie ma sensu kopiować, pozbawiając go autentyczności wynikającej z miejsca, jednak warto potraktować go jako źródło inspiracji dla kreatywnego i odważnego projektowania wnętrz nietuzinkowych, bardzo osobistych i wyjść poza schemat oklepanych rozwiązań wnętrzarskich.
dr hab. inż. arch. Natalia Przesmycka
profesor Politechniki Lubelskiej