20 minute read
Historia w pigułce
Feliks Radwański - pierwszy właściciel Swoszowic
Mówiąc o historii Krakowa i Swoszowic, nie sposób nie wspomnieć o Feliksie Radwańskim – wielkim krakowianinie, budowniczym plant i obrońcy Bramy Floriańskiej, a przy tym jednym z założycieli uzdrowiska w Swoszowicach. Feliks Radwański był architektem, działaczem społecznym i profesorem. Już na emeryturze wykupił Swoszowice i postanowił wykorzystać występującą tam siarkę do celów leczniczych. To on zaprojektował i wybudował pierwsze budynki uzdrowiskowe w Swoszowicach. Jeśli chodzi zaś o sam Kraków, także mocno mu się przysłużył. To dzięki niemu dziś możemy spacerować po plantach, ale też dzięki niemu do centrum Krakowa wchodzimy przez Bramę Floriańską. Kiedy zdecydowano, że krakowskie mury zostaną wyburzone (przestały pełnić funkcję obronną, a zaczęły być miejscem brudnym i cuchnącym), zniknąć miała też i ta piękna brama. Radwański, zapalony historyk, nie mógł przeboleć straty takiego zabytku, dlatego też próbował przekonać radnych, by bramy nie burzono. Przedstawił oczywiście argumenty historyczne i artystyczne, ale gdy to nie pomogło, zaczął mówić, że jeśli bramę się wyburzy, to ulicą Floriańską, aż pod Kościół Mariacki, wiać będą silne wiatry. A takie wiatry, po pierwsze są niezdrowe, a po drugie mogą podwiewać spódnicę paniom zmierzającym na msze, niestosownie ukazując ich kostki u nóg. Tak być nie mogło!
Advertisement
Józef Dietl, wielki następca Radwańskiego
Józef Dietl był kolejnym właścicielem uzdrowiska. Był też lekarzem, profesorem medycyny, rektorem Uniwersytetu
Jagiellońskiego i prezydentem Krakowa. A do tego uzdolnionym balneologiem, propagatorem wielu polskich uzdrowisk i zapalonym wyznawcą przyrodolecznictwa oraz hydroterapii. Jego nazwisko pojawia się w historii powstawania wielu uzdrowisk – Krynicy, Muszyny czy też Piwnicznej. Swoszowice kupił będąc na emeryturze. To za jego czasów mała miejscowość zmieniła się w uzdrowisko z prawdziwego zdarzenia, aspirujące do europejskich standardów. Sam Dietl o źródłach tam występujących napisał książkę.
Siarka na Wawelu
O tym, że Szewczyk Dratewka użył siarki, by zgładzić wawelskiego smoka, dobrze wiemy. Legendy mówią, że siarka ta pochodziła ze Swoszowic – wszak tam miał Dratewka najbliżej. Ze swoszowickiego pierwiastka jednak nie tylko on korzystał. Kilkaset lat później, na Wawelu mieszkał król, który uwielbiał eksperymentować. Zygmunt III Waza, wraz z Alchemikiem Sędziwojem, szukał sposobu na zmianę metalu w złoto. Ponoć eksperymentowali też z siarką i pewnego dania doprowadzili do pożaru, który strawił całe północne skrzydło zamku. Zniszczony Wawel królowi nie podobał się już tak bardzo i kilka miesięcy później przeniósł stolicę do Warszawy. O wielkich wybuchach i czarnoksięskich mocach mówi jeszcze jedna legenda. Słynny Pan Twardowski (ten, który spotkać miał się z diabłem w Rzymie) prowadził Szkołę Magii w okolicach Zakrzówka. Pewnego dnia, pewien nierozgarnięty uczeń pomieszał receptury i... wysadził szkołę w powietrze. Historia śmierdzi... siarką! Jego dzieło można do dziś zobaczyć nad Zakrzówkiem. To podczas wybuchu miały powstać skały otaczające zalew.
Twierdza Kraków
Swoszowice to siarka i kopalnie, to woda siarczkowa i uzdrowisko, ale to także część Twierdzy Kraków i historia związana z działaniami wojennymi w Krakowie. Na terenie Swoszowic powstały dwa budynki należące do „Twierdzy Kraków”, XIX-wiecznej, austriackiej fortyfikacji stworzonej na rozkaz cesarza Franciszka Józefa po likwidacji Wolnego Miasta Kraków. Stworzono wtedy dwa potężne forty na terenie Kopca Kościuszki i Krakusa, kilka mniejszych fortów i kilkanaście szańców, a rolę cytadeli pełnił Wawel. Część z tych fortyfikacji zburzono po II Wojnie Światowej, niektóre pozostały na terenie Krakowa jako zabytki. Obecnie „Twierdza Kraków” to około 100 budynków pełniących różne funkcje. W forcie ”Kościuszko” mieści się dziś Muzeum Kościuszkowskie, a w centrum Krakowa w forcie „Kleparz” znajduje się restauracja, klub muzyczny oraz parking dla autokarów. Na terenie Swoszowic zobaczyć można Fort 51½ Swoszowice, w którym siedzibę ma Muzeum Spraw Wojskowych, oraz schron amunicyjny.
Swoszowice Dzielnica górników i kuracjuszy
Swoszowice to zielone miejsce na mapie Krakowa, osiedle willowe, otoczone lasami. Najczęściej pomijane przez większość turystów szturmujących Stare Miasto i Kazimierz, chętnie odwiedzane przez krakowian, którzy w spokojnej okolicy chcą spędzić niedzielne popołudnie. I kuracjuszy oczywiście.
Osiedle, dziś jest stosunkowo mało znane, a ma ponad 200-letnią historię! Stworzone zostało przez Feliksa Radwańskiego, a później wykupił je Józef Dietl. Uzdrowisko korzysta z występujących w okolicy pokładów siarczkowej wody oraz klimatu korzystniejszego niż w pozostałych częściach Krakowa. Osiedle nie jest duże, ale posiada wyjątkowy czar zarezerwowany dla małych kurortów. Jego urok tworzy zielony Park Zdrojowy z drzewami pamiętającymi czasy galicyjskie, wille i 200-letni Dom Zdrojowy!
Swoszowice mają też drugą stronę – równie ciekawą. Była to kiedyś dzielnica górnicza. Zielone wzgórza, które można tu zobaczyć, to nic innego jak górnicze hałdy. Historia tego miejsca jest długa i ciekawa. Prawie tak długa jak historia Krakowa, legenda mówi, że już plemię Wiślan mieszkało w dolinie Wilgi, a miejsce to znane było pierwszym piastom. I choć siarkę oficjalnie zaczęto wydobywać w 1415 roku, to korzystano z jej pokładów dużo wcześniej. Udokumentowana historia wsi zaczyna się jednak w XIV wieku, a jej rozwój w momencie zakładania pierwszych kopalni siarki. Siarka, będąca składnikiem prochu strzelniczego, była wtedy bardzo pożądanym surowcem i aż do XIX wieku przemysł górniczy rozwijał się tu prężnie. A gdy siarka przestała być potrzebna w takich ilościach, gdy górnicy stąd odeszli, przyjechali kuracjusze, by korzystać z jej prozdrowotnych właściwości. Leczyć się, ale i też poznawać to miejsce – jego górniczą i uzdrowiskową historię! Wszak to z nią związanych jest najwięcej swoszowickich zabytków.
Muzeum Spraw Wojskowych
Muzeum Spraw Wojskowych mieści się w Forcie 51 1/2 Swoszowice, jednym z fortów powstałych w czasach galicyjskich w ramach tworzenia przez Austro-Węgry Twierdzy Kraków. W jego wnętrzach zobaczyć można wystawę prezentującą historię uzbrojenia i wyposażenia wojskowego z czasów I Wojny Światowej. Jednym z ciekawszych pomieszczeń jest sala szpitala polowego. Muzeum otwarte jest tylko w niedziele.
Park Zdrojowy
Swoszowicki Park Zdrojowy to 7-hektarowy teren wytyczony już na początku działalności uzdrowiska. W jego centrum znaleźć można alejki, ławeczki i budynki uzdrowiskowe. Obrzeża parku są bardziej dzikie, można tam odpocząć z dala od zgiełku, w cudownych, wyciszających okolicznościach natury. W parku znajdziemy też wiele pomników przyrody – 200-letnich drzew, pamiętających jeszcze założycieli uzdrowiska, usytuowane są tam także obiekty, które służyć mają kuracjuszom. To tu znajdziemy Główny Dom Zdrojowy, wybudowany w 1811 r. na zlecenie Feliksa Radwańskiego, w którym do dziś odbywają się wizyty lekarskie oraz zabiegi. Tu stoi piękny Pawilon „Szwajcarka”, który swą architekturą nawiązywać ma do szwajcarskiej willi. To rekonstrukcja budynku powstałego w 1861 r. Z tego samego okresu pochodzi też budynek Restauracji Parkowej zlokalizowanej w centrum Parku.
Łagiewniki
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach to jeden z najbardziej znanych obiektów sakralnych Krakowa. Położone jest w IX Dzielnicy Krakowa Łagiewniki – Borek Fałęcki, pomiędzy Starym Miastem a Swoszowicami. To miejsce, w którym żyła Faustyna Kowalska, zakonnica, której objawił się Jezus Chrystus. Według jej objawień Adolf Hyła namalował słynny dziś obraz „Jezu Ufam Tobie”. Obraz ten umieszczono w bocznym ołtarzu kaplicy św. Józefa znajdującej się w neogotyckim zespole klasztornym Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Po beatyfikacji Faustyny kaplicę tę podniesiono do rangi sanktuarium. W 2000 r. błogosławiona została ogłoszona świętą, a już dwa lata później obok klasztoru powstała większa Bazylika, dwukondygnacyjna, zbudowana w kształcie elipsy, która miała pomieścić odwiedzających Łagiewniki pielgrzymów. Nad bazyliką wznosi się 77-metrowa wieża widokowa. Dziś Łagiewniki są światowym centrum kultu Miłosierdzia Bożego, znajduje się tu także Centrum Jana Pawła II. Niedaleko Sanktuarium zlokalizowane są zaś Krakowskie Zakłady Sodowe Solvay, które eksploatowały kamieniołom wapieni w Zakrzówku. To miejsce, w którym pracował Karola Wojtyła w czasie II Wojny Światowej.
Szlak Górnictwa Siarkowego w Swoszowicach
Szlak Górnictwa Siarkowego to trasa turystyczna poprowadzona wzdłuż najważniejszych miejsc związanych z górnictwem i hutnictwem siarki w Swoszowicach. Wzdłuż trasy ustawionych jest 10 tablic, na których można znaleźć informacje dotyczące mijanych miejsc. Całość zaczyna się koło Fortu Swoszowice, siedziby Muzeum
Spraw Wojskowych, i prowadzi obok Kamienicy Zarządcy Kopalni, Topiarni, hałd, górniczej kapliczki czy schronu amunicyjnego. Szlak kończy się w Kościele Parafialnym we Wróblowicach, w którym zobaczyć można ołtarz św. Barbary, patronki górników, ufundowany przez swoszowickich górników.
Kraków
Miasto królów i artystów
Mówi się, że piękny. Mówi, że magiczny. Że to pomnik kultury, ostoja sztuki, dom artystów, żywa historia. Kraków – miasto, które w każdym rankingu na najpiękniejsze miasta Polski stoi na podium.
Choć w przypadku Krakowa mówić można zarówno o jego historii, sztuce i zabytkach, jak i o różnorodnych aktywnościach fizycznych, pięknych widokach, przyrodzie, a także uzdrowisku to historia i sztuka wydaje się być najważniejsza. Wszak krakowskie zabytki pochodzą z zamierzchłych epok, a krakowską sztukę tworzyli najwięksi światowi artyści. Archeolodzy dokopali się do pozostałości z okresu paleolitu (około 100 tys. lat p.n.e.). Legendy mówią, że gród nad Wisłą rozrastał się już w czasach państwa Wiślan. To z tamtego okresu pochodzą Kopce – Kraka, legendarnego założyciela Krakowa, oraz Wandy, jego córki, tej co nie chciała Niemca.
Dalsza historia Krakowa jest już nam bardzo dobrze znana – to czasy pierwszych Piastów. To rok 1257, w którym odbyła się lokacja Krakowa na prawie Magdeburskim przez Bolesława Wstydliwego. To przeniesienie stolicy do Krakowa i pierwsza koronacja w Katedrze na Wawelu (koronacja Władysława Łokietka w 1320 r.). To czasy Kazimierza Wielkiego, tego króla co Polskę zastał drewnianą, a zostawił murowaną. To czasy Jagiellonów, którzy zadbali o rozwój sztuki. I w końcu czasy Zygmunta III Wazy, który ponoć bardzo lubił eksperymentować z alchemią i pewnego razu podpalił Wawel. W zniszczonym zamku nie chciał już mieszkać, więc przeniósł stolicę do Warszawy. Stolicę przeniósł, ale Kraków pozostał ważnym miejscem na mapie Polski. Wszak to tu działał Matejko, Kościuszko, Wyspiański, czy krakowska bohema! wpisane na listę światowego dziedzictwa
Tę historię i magię czuć na niemal każdej ulicy i placu miasta. Na wzgórzu Wawelskim, perle Europy i sercu miasta, na rynku, tuż pod kościołem Mariackim, szczególnie gdy trębacz rozpoczyna swój koncert. Na Floriańskiej, albo w małych, wąskich uliczkach Starego Miasta, na Kazimierzu, na Hucie, w Lasku Wolskim. No i Swoszowicach! Za Sikorowskim i Turnauem można powtórzyć: „Złote nuty spadają na Rynek i dokoła muzyki jest w bród. Po królewsku gotuje Wierzynek, a kwiaciarki czekają na cud”.
Z pewnością Rynek Główny wraz z otaczającym go Starym Miastem jest najbardziej popularnym miejscem w Krakowie, przyciąga wielu turystów! To tutaj znajdują się najpiękniejsze i najważniejsze zabytki związane z historią dawnej stolicy Polski. Stare Miasto to maleńki skrawek dzisiejszego Krakowa, a historycznie jego najważniejsza część. Wszak to tutaj w obrębie miejskich murów rodziło się miasto. Do dzisiaj po murach pozostały już tylko fragmenty, a stare fosy otaczające je zostały zasypane i rozplantowane, tworząc jeden z pierwszych parków miejskich zwany Plantami. Idąc przez Planty, można okrążyć teren Starego Miasta i wrócić do punktu wyjścia. Obecnie znajduje się tu 331 zabytkowych kamienic, 18 kościołów, ponad 20 muzeów i niemal 2 miliony ruchomych dzieł sztuki. W tym te najsłynniejsze zabytki m.in. Kościół Mariacki, Sukiennice, Brama Floriańska, Collegium Maius czy też Wieża Ratuszowa. Zdecydowanie jest co tu zwiedzać, ale warto też przejść się staromiejskimi uliczkami - rozsławioną przez Turnaua Bracką, ulicą św. Anny pomiędzy zabudowaniami Uniwersytetu Jagiellońskiego, czy św. Jana, przy której zostały zbudowane kamienice pałacowe, m.in. Pałac Czartoryskich. Zobaczymy tam nie tylko wiekowe zabytki, ale i urocze kawiarnie, małe sklepiki czy też bardzo dobre restauracje. Razem z Wawelem oraz dzielnicami Kazimierz i Stradom, Stare Miasto zostało wpisane, jako jeden z pierwszych 12 obiektów, na Listę światowego Dziedzictwa UNESCO.
Doskonałym sposobem na zwiedzanie Starego Miasta jest spacer Drogą Królewską. To trakt, którym królowie wjeżdżali na Wawel na swoje koronacje, a także, już w orszakach żałobnych, na swój pogrzeb. To też najbardziej reprezentacyjna droga miasta, którą na Wawel podążali najważniejsi goście. Trasa rozpoczyna się na Kleparzu, zwanym dawniej Krakowską Florencją od jednego z pierwszych krakowskich kościołów – kościoła św. Floriana. To tutaj poza Murami Krakowa, przed wiekami znajdowały się liczne karczmy i gospody, w których można było się zabawić lub schronić w przypadku, gdy nie zdążyło się wjechać do Grodu Kraka, przed zamknięciem bram o zmierzchu. W miejscu aktualnego Placu Matejki, gdzie obejrzeć można Pomnik Grunwaldzki, rozpościerał się ogromny Rynek Kleparski, na którym odbywał się targ koński oraz handlowano wszystkim tym, co było zakazane wewnątrz murów krakowskich.
Rozpoczynając nasze zwiedzanie, zmierzamy w kierunku Barbakanu, miejsca, gdzie goście przyjeżdżający do miasta byli rozbrajani. Setki lat temu Barbakan, był integralną częścią pięknej Bramy Floriańskiej, był połączony z nią mostem zwanym szyją. Bramę wraz z trzema basztami chciano rozebrać razem z pozostałymi murami miejskimi, ale obronił je Feliks Radwański. To dzięki niemu, na ulicę Floriańską wchodzimy przez to zabytkowe miejsce. Trakt dalej prowadzi słynną Floriańską, przy której zobaczymy m.in. Jamę Michalika (to tam działał znany kabaret Zielony Balonik) oraz Dom Jana Matejki. Z ulicy Floriańskiej trakt prowadzi na Rynek, przechodzimy koło Kościoła Mariackiego, z którego wieży o każdej pełnej godzinie usłyszymy Hejnał Mariacki. Tam też znajduje się piękny Ołtarz Wita Stwosza. Przechodzimy obok Pomnika Adama Mickiewicza, Sukiennic i kościółka św. Wojciecha, gdzie słynny męczennik miał głosić swoje kazania.
Z Rynku wchodzimy na ulicę Grodzką. Po lewej stronie mijamy Restaurację Wierzynek, gdzie odbyła się Uczta u Wierzynka - spotkania europejskich monarchów i książąt zwołane przez Kazimierza Wielkiego. Ulica Grodzka prowadzi prosto pod Wawel. Po drodze mijamy jeszcze barokowy kościół pw. św. Piotra i Pawła ufundowany przez Zygmunta III Wazę, dla księży jezuitów po przeprowadzce do Warszawy. Kościół zbudowany został przy pl. Marii Magdaleny, który to stanowił przedlokacyjne serce Okołu, czyli Podgrodzia Wawelskiego. Skupiało ono jedną z pierwszych społeczności XI-wiecznego Krakowa. Dalej możemy przejść przez ulicę Kanoniczą, gdzie znajdują się najstarsze kamienice kanoników Krakowa, m.in. Pałac Bp. Erazma Ciołka, gdzie zlokalizowany jest oddział Muzeum Narodowego w Krakowie prezentujący mało znaną ekspozycję malarstwa i rzeźb z nawet 1000-letnią historią, Muzeum Archidiecezjalne Kardynała Karola Wojtyły czy też Dom Jana Długosza. Trakt królewski kończy się przy bramie prowadzącej na Wawel.
Obiekty wpisane na listę światowego dziedzictwa
Krakowskie Muzea
Muzeami Kraków stoi! Każda dzielnica ma przynajmniej jedno, a na samym Starym Mieście jest ich kilkadziesiąt. Każde inne, każde niezwykle ciekawe. Warto do nich zajrzeć, by poznać historię miasta, jego sztukę, artystów tu działających i wielkich krakowian. Jednym z najpopularniejszych muzeów są Podziemia Rynku działające jako oddział Muzeum Krakowa. To pięknie przygotowana, bardzo interaktywna wystawa zlokalizowana w podziemiach rynku (wejście przez sukiennice). Podczas zwiedzania stałej wystawy można poczuć klimat średniowiecznego Krakowa. Na piętrze sukiennic znajduje się zaś Galeria Malarstwa Polskiego i Europejskiego, będąca jednym z wielu oddziałów Muzeum Narodowego w Krakowie. W rynku zwiedzać można także Wieżę Ratuszową,
Kościół Mariacki, w którym znajduje się słynny Ołtarz Wita Stwosza (otwierany w dni powszednie o godz. 11:50, w dni świąteczne o 14:10, a zamykany o 18:00) i Pałac Krzysztofory, gdzie w okresie świąteczno-noworocznym organizowane są wystawy szopek krakowskich. W niedalekiej odległości jest też Muzeum Archeologiczne (ul. Poselska), Dom Jana Matejki (ul. Floriańska), Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius, w którym można zobaczyć inscenizację zegarową prezentowaną wraz z wybiciem godzin 9:00, 11:00, 13:00, 15:00, 17:00 (w orszaku figur pojawiają się historyczne postacie związane z Akademią Krakowską) oraz Muzeum Książąt Czartoryskich (ul. Pijarska 8), gdzie swój dom ma „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci. Ciekawą propozycją jest też Żywe Muzeum Obwarzanka (przy Rynku Kleparskim), w którym można wziąć udział w wypiekaniu tych regionalnych smakołyków.
Wzgórze Wawelskie
Wzgórze Wawelskie to najbardziej charakterystyczny punkt Krakowa. Jak na wzgórze, jest niewielkie, wznosi się zaledwie na 228 m n.p.m, ale dzięki położeniu nad Wisłą robi wielkie wrażenie. Tutaj, w wawelskim zamku, rządy sprawowali najwięksi królowie Polski. Będąc w Krakowie trzeba odwiedzić to miejsce. Wejście na samo wzgórze i dziedziniec zamku jest darmowe – można zobaczyć zabytkowe bramy, arkadowy dziedziniec, czy złotą kopułę Kaplicy Zygmuntowskiej. Warto również zajrzeć do wawelskich wnętrz. Pierwszy murowany zamek powstał na początku XI wieku, gdy Kraków został siedzibą władców Polski, wielokrotnie go przebudowywano. Swój renesansowy wygląd zyskał w XVI wieku. Po pożarze, ponoć spowodowanym przez Zygmunta III Wazę, podczas alchemicznych eksperymentów, został mocno zniszczony. Zygmunt przeniósł się z dworem do Warszawy, a Wawel był od tego czasu wielokrotnie przebudowywany i dziś ponownie zachwyca. Warto wejść do środka, by zwiedzić komnaty reprezentacyjne lub zobaczyć m.in. niezwykłą kolekcję arrasów. Punktem obowiązkowym jest też Katedra. Prócz pięknych kaplic, na czele z Zygmuntowską, czy Ołtarzem Koronacyjnym, można tam zobaczyć królewskie krypty i Wieżę Srebrnych Dzwonów z najsłynniejszym Dzwonem Zygmuntem. Już poza murami zamku, tuż nad Wisłą na zwiedzających czeka ziejący ogniem smok i jego jama!
Obiekty wpisane na listę światowego dziedzictwa
Kazimierz to szczególna dzielnica na mapie Krakowa, ukształtowana przez żyjących tu przez wieki Żydów, a przed nimi chrześcijan. Dzielnica położona jest na południe od Starego Miasta i Wawelu. Król Kazimierz Wielki w 1335 r. lokował Kazimierz jako miasto, na prawie magdeburskim, by odciążyć przeludnioną stolicę. Gdy w 1495 r. w Krakowie wybuchł pożar, winę zrzucono na Żydów i zakazano im mieszkania w stolicy. Swoje schronienie znaleźli w sąsiednim Kazimierzu. Początkowo nowe miasto tworzyły pozostałości po wsi Bawół, które położone były w okolicach obecnej ul. Szerokiej. W tamtych czasach część żydowska od chrześcijańskiej oddzielona była wysokim murem, jasno separując te społeczności. Wraz z nadejściem austriackich rządów w XIX w. i XX w. zrównano prawa społeczne bez względu na wyznanie. Dzięki temu społeczność żydowska otrzymała większe prawa i mogła przenieść się do pozostałych części Kazimierza, Stradomia i oczywiście Krakowa. Do 1939 roku tworzyli tę niezwykłą dzielnicę, pełną pięknej architektury, przesiąkniętą ich kulturą. Brutalnie wydarła ich stąd II Wojna Światowa.
Dziś Kazimierz jest jedną z najmodniejszych dzielnic miasta. Miejscem, w którym zderzają się różne kultury, żydowska z chrześcijańską. Szczególnie warto tu przyjechać, by zobaczyć wspomnianą ul. Szeroką, która przenosi nas do czasów kiedy zamieszkiwali ją Żydzi, tutaj możemy odwiedzić Starą Synagogę, w której można poznać tradycje i obrzędy religijne oraz na bieżąco przygotowywane wystawy czasowe, również na tej ulicy możemy zwiedzić do dziś funkcjonującą Synagogę Remuh ze Starym Cmentarzem Żydowskim, która dzięki słynnym rabinom i talmudystom (m.in. Mojżesz Isserles), przyciąga wielu pielgrzymów z całego świata, którzy oddają im cześć, przynosząc symboliczne kamyczki.
Poza miejscami związanym z judaizmem, znajdziemy tu też mnóstwo klimatycznych galerii i pracowni artystycznych oraz kawiarenek, w których poczuć można artystyczną duszę tej dzielnicy.
Obiekty wpisane na listę światowego dziedzictwa
Fabryka Schindlera i Getto
Choć dzielnicą żydowską nazywany jest Kazimierz, to najwięcej miejsc związanych z holocaustem znajduje się na Podgórzu. To wszak teren dawnego getta.
Wraz z nadejściem II Wojny Światowej, a tym samym niemieckiej okupacji faszystowskiej, rozpoczął się najczarniejszy okres w historii krakowskich żydów. W marcu 1941 r. poza terenem Kazimierza, na sąsiadującym Podgórzu, zostało zorganizowane getto, do którego niemieckim nakazem została przesiedlona cała społeczność żydowska. Dzisiaj możemy tu zobaczyć Aptekę pod Orłem czy plac
Bohaterów Getta, które były świadkiem masowego wywozu Żydów do obozów pracy, najczęściej kończących się śmiercią.
Na Zabłociu, w niewielkiej odległości od murów getta znajduje się Muzeum Fabryka Emalia Oskara Schindlera –miejsce niezwykłe, w którym opowiedziana jest historia uratowanych przed eksterminacją Żydów. To na podstawie tego miejsca nakręcono słynny film "Lista Schindlera" Stevena Spielberga. W muzeum można zobaczyć wiele eksponatów związanych z codziennym życiem Krakowa i Kazimierza przed rozpoczęciem II Wojny Światowej oraz ich smutną, wojenną historię.
Postindustrialne Zabłocie
Jak sama nazwa mówi, Zabłocie w dawnych czasach, było miejscem przemysłowym, gdzie odbywała się produkcja szczególnie uciążliwa dla mieszkańców Krakowa m.in. działały tam fabryki, garbarnia, czy huta. W rejon ten, bez szczególnej potrzeby, mało kto się zapuszczał. Dziś jest inaczej. Ulica Lipowa, przy której znajduje się wspomniane Muzeum Schindlera, przeistoczyła się w miejsce licznie odwiedzane przez turystów, w którym możemy odwiedzić również Muzeum Stuki Współczesnej MOCAK, czy też Centrum Ceramiki i Szkła Lipowa3.pl, gdzie znajdowała się Huta Szkła. Możemy uczestniczyć tam w pokazach ręcznego formowania szkła oraz odwiedzić muzeum i oczywiście galerię. Atmosfera Zabłocia dzięki swojej poprzemysłowej historii, wraz ze swoim specyficznymi, zaadoptowanymi do dzisiejszych potrzeb budynkami, tworzy niesamowity, hipsterski klimat.
Rejsy po Wiśle
Ciekawym sposobem zwiedzania Krakowa są rejsy widokowe po Wiśle, które dają możliwość zobaczenia w niesamowitej perspektywie zabytków i dzielnic takich jak Wawel, Klasztor oo. Paulinów, ss. Norbertanek, Kazimierz, Podgórze, Dębniki, Przegrzały czy Klasztor w Tyńcu. W dynamicznie rozwijającej się ofercie znajdują się rejsy tematyczne z przewodnikiem, rejsy kulinarne lub rejsy koncertowe w rytmie wiedeńskiej opery, czy odmiennych bitach techno.
Nie wszyscy wiedzą jak długą historię ma wiślana żegluga. Tysiąc lat temu Wawel, Skałka, czy też Salwator były wyspami osadzonymi wśród rzek i mokradeł. Z czasem teren ten był osuszony a bieg rzek Wisły, Rudawy, Prądnika i Wilgi został uregulowany do dzisiejszego stanu. W kolejnych wiekach Kraków należał do związku miast hanzeatyckich, który skupiał handlowe miasta nadmorskie w Europie Północnej, z czasów średniowiecza i początku ery nowożytnej. Do Krakowa dopływały barki i statki znad morza, dzięki Wiśle płynącej aż do Morza Bałtyckiego. Wszystkim zainteresowanym można śmiało polecić Centrum Żeglugi Wiślanej Ster, który w swojej ofercie posiada dwupoziomowe, w zależności od potrzeby klimatyzowane lub podgrzewane katamarany mieszczące do 12 pasażerów czy statki mieszczące 100 osób. rejsykrakow.com
Zwiedzanie meleksem
Słynne wózki „golfowe” możemy spotkać nie tylko na trawiastych polach. Również Kraków wykorzystał potencjał tych ekologicznych pojazdów, oferując podróże elektrycznymi pojazdami po wyznaczonych trasach Starego Miasta, Kazimierza i Podgórza. Dzięki temu jesteśmy w stanie w stosunkowo szybkim czasie zobaczyć najatrakcyjniejsze miejsca w Krakowie. Pojazdy te wyposażone są w wielojęzyczne audioguidy. W szczególności warto rozważyć wybór firmy GoKrakow.eu, która posiada pozwolenie wjazdu do ograniczonej strefy ruchu na Starym Mieście i oferuje wycieczki po całym Krakowie wraz z odbiorem spod drzwi hotelu.
Jeszcze niedawno była negatywnie kojarzoną dzielnicą. Dziś jest popularna wśród turystów szukających nieco innego oblicza Krakowa. Od kilku lat włodarze miasta starają się odtworzyć klimat Nowej Huty, nadając dzielnicy namiastkę socrealistycznej atmosfery. Nowa Huta powstała po II Wojnie Światowej, na polanach podkrakowskich wsi, jako miasto wzorcowe, została zbudowana niemal całkowicie od podstaw, wokół kombinatu metalurgicznego, w którym pracować mieli jej mieszkańcy. Początkowo konkurencyjne i niezależne miasto miało obniżyć rangę konserwatywnego Krakowa, zbyt niepokornego dla ówczesnych władz centralnych.
Dzielnicę zaprojektowano w stylu realizmu socjalistycznego. Styl ten wyróżnia się monumentalnością, która symbolizować miała potęgę komunistycznego państwa (szerokie aleje, monumentalne budynki, wielkie place). Mieszkania były podobne, budowane w takich samych blokach, na takich samych osiedlach, miało to symbolizować podporządkowanie społeczeństwa rządzącym. Nie było też miejsca na kościoły i świątynie, o które mieszkańcy z czasem zaczęli się domagać. Z drugiej strony na terenie Nowej Huty zachowało się wiele wiejskiej architektury i dworów, ponieważ strefa wokół kombinatu objęta była zakazem budowania. I tak dziś, z jednej strony można zobaczyć socjalrealistyczny Plac Centralny, Teatr Ludowy i blokowiska, a z drugiej strony dwór Jana Matejki, czy też zespół klasztorny oo. Cystersów w Mogile z XIII w. znajdujący się jeszcze w granicach administracyjnych Krakowa. Ciekawym elementem Nowej Huty są także schrony budowane tam w latach 50' w obawie przed kolejnym wielkim konfliktem zbrojnym. Jeden z nich, udostępniony do zwiedzania, znajduje się pod Muzeum Nowej Huty. A jeśli mowa o muzeach to warto też zajrzeć do Muzeum PRL znajdującego się w budynku dawnego kina Światowid.
Niebieski Szlak w Swoszowicach
Choć Kraków leży z dala od gór, to można znaleźć w nim szlak w góry prowadzący. W centrum Swoszowic rozpoczyna się niebieski szlak pieszy, który początkowo prowadzi Doliną Wilgi, przez małe miejscowości: Lusine, Świątniki Górne i Siepraw, wzdłuż jeziora Dobczyckiego aż do Myślenic, gdzie wkracza w prawdziwe góry – Beskid Makowski. Prowadzi pograniczem Beskidu i Pogórza, a w okolicach Czasława skręca na południe, by przeciąć Beskid Wyspowy. Przechodzi przez Ciecień (829 m n.p.m.) i Dzielec (650 m n.p.m.), by zejść do Kasiny Wielkiej. Tam się kończy, jednak to miejscowość, z której wyruszyć można na Lubogoszcz lub Śnieżnicę.
Szlaki Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego
Dla wprawionych piechurów, którym ciągle mało jest spacerów, a Stare Miasto i Kazimierz zeszli już wzdłuż i wszerz, Kraków oferuje piękne szlaki po Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym. Czerwony szlak przecina Lasek Wolski, prowadząc z osiedla Chełm, obok Kopca Piłsudskiego, Zoo i Klasztoru Kamedułów, nad Wisłę. Żółty szlak przechodzi przez Rezerwat Panieńskie Skałki, a niebieski otacza niemal cały lasek dookoła. Nad Zakrzówkiem zaś poprowadzono pętlę wzdłuż zalewu i Skałek Twardowskiego obok kilku jaskiń i szańców. To naprawdę widokowy szlak, a jego długość to zaledwie 2,6 km.
Via Regia
Skrajem osiedla Swoszowice przebiega jedna z najstarszych dróg pielgrzymkowych Europy - szlak św. Jakuba. To średniowieczny trakt, a właściwie trakty, prowadzące z różnych części Europy do Santiago de Compostela w Hiszpanii, miejsca, gdzie znajduje się grób św. Jakuba. Choć wydaje się, że jest to szlak przeznaczony dla chrześcijan, to wędrują nim wyznawcy różnych religii oraz ateiści, by na szlaku odnaleźć siebie. Coraz częściej wędruje się nim także z powodów kulturowych (kilkunastowieczna tradycja). Via Regia to szlak prowadzący do Santiago przez południową Polskę. Polska część rozpoczyna się na granicy z Ukrainą, a kończy na granicy z Niemcami. Szlak oznaczony jest żółtymi muszlami na niebieskim tle. Muszla to symbol Drogi św. Jakuba, pielgrzymi przypinają ją sobie także do plecaków.
Lasek Wolski - Lasek Wolski to propozycja dla bardziej wymagających rowerzystów. To najwyższy punkt Krakowa więc znajdziecie tu wiele podjazdów, a także leśnych, nieubitych ścieżek. Co więcej, las pełen jest pięknych wapiennych skał.
Rowerowy Kraków
Wiślana Trasa Rowerowa - Krakowski odcinek Wiślanej Trasy Rowerowej to trasa idealna dla każdego. Prowadzi wzdłuż Wisły, dzięki czemu nachylenia trasy są niewielkie. Małopolski odcinek trasy rozpoczyna się w okolicach Oświęcimia, a kończy w Szczucinie. To świetna trasa dla tych, którzy chcą poznać północną Małopolskę. Dla tych, którzy chcą zobaczyć Kraków, wystarczy jej krakowski odcinek – trasa ma około 25 km i prowadzi od Tyńca, przez Lasek Wolski, koło starego Miasta i Kazimierza, wzdłuż Nowej Huty, aż po granicę z Niepołomicami. Warto wybrać się też nią dalej, na wycieczkę przez Puszczę Niepołomicką.
Rowerowa Nowa Huta – Nowa Huta to duża i ciekawa dzielnica. Jej piesze zwiedzanie może trwać naprawdę długo, jeśli ma objąć wszystkie miejsca. Warto skorzystać z rowerowych przewodników po dzielnicy i w ten sposób ją zwiedzić. Przewodniki dostępne są w Centrach Informacji Turystycznej.
Nurkowanie w Zakrzówku
Na Zakrzówku, w zachodniej części Krakowa, już na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego znajduje się sztuczny zalew, „Zakrzówkiem” wśród miejscowych zwany. Zalew powstał zaledwie 30 lat temu po zalaniu nieczynnego już kamieniołomu wapienia. Choć w nim pływać nie można, to udostępniony jest do nurkowania, a pod wodą zobaczyć można różne atrakcje. W akwenie znajduje się stary Fiat 125p, przebieralnia znajdująca się kiedyś przy kąpielisku, czy też autobus! Jest też tablica poświęcona Karolowi Wojtyle, który pracował w kamieniołomie w czasie II Wojny Światowej. Maksymalna głębokość zbiornika to 32 m, a widoczność sięga 15 m.
Wspinaczka na skałkach
Skałki Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego wykorzystywane są także do wspinaczki. W Krakowie działają kluby i centra wspinaczkowe, gdzie można znaleźć instruktorów i zapisać się na lekcję wspinaczki. Można też korzystać z wielu ścianek sztucznych, ale największych wrażeń dostarczają naturalne skałki, zlokalizowane w pięknym towarzystwie przyrody! Wspinać można się w uroczysku Sikornik, nad Zakrzówkiem albo na Krzemionkach. Mówi się, że można tam spotkać jedne z najładniejszych linii wspinaczkowych w Polsce, co więcej, wielu wielkich wspinaczy właśnie tam trenowało. Najwyższe ściany na Zakrzówku sięgają aż 30 m! Z Krakowa blisko też na piękne skały otaczające Tyniec i na Jurę Krakowsko-Częstochowską, gdzie znajdziemy nieco inny typ skały.
Lot balonem
Miejsc, z których można oglądać panoramę Krakowa, jest w mieście sporo. Jednak żadna wieża ani Kopiec nie dostarczy tylu wrażeń co... lot balonem! Tak, w Krakowie jest to możliwe! Balon, w czasie standardowych lotów wznosi się na 150 m, co zapewnia naprawdę wyjątkowe widoki. I wrażenia! To jedyna okazja, by z lotu ptaka zobaczyć zabudowania Starego Miasta i dostrzec historyczny układ rynku, obejrzeć już mniej regularny, ale uroczy Kazimierz i Podgórze, a także dostrzec otaczające Kraków góry, pogórza i wyżyny. Atrakcja ta nawiązuje do lotniczych tradycji Krakowa i pierwszych, pionierskich lotów balonami!
Aktywnie zimą
Ice park
Krakowski Ice Park to największe w Polsce lodowisko pod gołym niebem. Lodowisko podzielone jest na trzy strefy: dużą taflę lodową o powierzchni 1200 m2, taflę dla dzieci o powierzchni 400 m2 i lodową alejkę o długości
360 m, wijącą się pomiędzy drzewami i rzeźbami Parku Jordana! Przy lodowisku działa wypożyczalnia z łyżwami i chodzikami do nauki. Lodowisko najpiękniej prezentuje się wieczorem, kiedy tafle są oświetlon
Lodowiska w Krakowie
W Krakowie lodowisk znajdziemy o wiele więcej. Ciekawie prezentuje się to przy Galerii Krakowskiej (szczególnie w trakcie Jarmarku Bożonarodzeniowego). Ponadto na łyżwach można pojeździć na lodowisku Cracovii, na lodowisku Orgio na Miasteczku AGH, lodowisku Daisy na Morelowej, lodowisku przy Parku Wodnym, lodowisku NCK przy Jana Pawła II i przy Tauron Arenie.
Park Świateł w Parku Doświadczeń
Zima w Krakowie potrafi być magiczna! Przekonają się o tym Ci, którzy odwiedzą krakowski Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema. Choć ogród wydaje się być atrakcją typowo letnią, to w sezonie zimowym (od końca listopada, do końca lutego) funkcjonuje tam bajkowy ogród świateł! To ponad 30 instalacji świetlnych, każdego roku nawiązujących do innej baśni! W parku mamy też gry dla dzieci i photo-punkty! Zimowy spacer po ogrodzie przeniesie Was do prawdziwie baśniowej krainy, pełnej magii i świateł.
Jarmark świąteczny
Krakowski Jarmark Bożonarodzeniowy to powrót do średniowiecznych, handlowych tradycji Rynku Głównego i atrakcja nawiązująca do wielkich europejskich jarmarków! Na rynek przyjeżdżają sprzedawcy z całej Polski, a także z Europy i prezentują towary tradycyjne, rękodzieło, przedmioty idealne na prezent, czy też ozdoby świąteczne. Bogata jest oferta gastronomiczna, można zjeść tam potrawy tradycyjne, świąteczne i wypić grzane wino. Cały Rynek jest pięknie oświetlony, jarmarkowi towarzyszą choinki i ozdoby, muzyka i różnorodne atrakcje, tworzące niesamowity, świąteczny klimat. Impreza rozpoczyna się pod koniec Listopada i trwa do świąt Bożego Narodzenia.
Sanki w Krakowie
Choć w Swoszowicach, czy też w innych częściach Krakowa, nie ma wielkich gór, na których można szusować na nartach, to znajdzie się tu kilka górek idealnych do zjazdów na sankach i ślizgawkach. Jedna z takich górek znajduje się w Parku Zdrojowym. Bezpieczne miejsca, z dala od ruchliwych ulic, znajdziemy też w Parku Krowoderskim, Parku Kurdwanów, Parku Jordana, Parku Tysiąclecia, Parku Maćka i Doroty, a nawet obok Kopca Krakusa (z samego Kopca zjeżdżać nie można). Idealny na spacery z sankami będzie zaś Park Lotników Polskich i tereny Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego (np. okolice ZOO).