GAZETA NIE TYLKo dLA TYCH KTÓRZY dEKLARUJĄ NARodoWoŚć ŚLĄSKĄ
CZASoPISmo GÓRNoŚLĄSKIE
Polityka raz ostatni Od czerwca mniej polityki! Przynajmniej na naszych łamach. W następnym numerze wrócimy tematyką życia regionu i jego potrzeb. Przyjrzymy się służbie zdrowia na Śląsku i szansach na jej rozwój. Zastanowimy się nad tym, jak mają rozwijać się śląskie koleje. Oraz nam tym, czy leżące w Altreich Pyrzowice są na pewno odpowiednim lotniskiem dla przyszłej śląskiej autonomii. W wakacje więcej kultury, więce spraw społecznych. Ale to dopiero za miesiąc, bo przyjdzie letnia kanikuła. Na razie jednak koniec kwietnia obfitował w ważne dla narodowości śląskiej wydarzenia. W Rybniku kandydat wyraźnie RAŚ przegrał wybory senackie – a wysoko wygrał przedstawiciel PiS. To podwójnie smutne. Bo po pierwsze pokazuje, że RAŚ aby wygrywać musi jednak grać mądrze, że za same piękne oczy nikt na autonomistów nie zagłosuje. Co jeszcze można zrozumieć. Trudniej zrozumieć za to, że narodowość śląska głosuje na partię, która narodowości śląskiej ani języka nie zamierza uznać, a dążenia autonomiczne nazywa proniemieckim separatyzmem. PiS pokazuje, że Śląska nie rozumie i zrozumieć nie chce – a Ślązacy głosują na PiS. O tym na stronach 6 i 7. Polskie media piszą, że autonomiści wyszli z koalicji z powodu drobiazgu, jakim jest Muzeum. Nie rozumieją, że nie o Muzeum idzie, ale o prawdę. Jeśli RAŚ współrządząc województwem nie może głosić prawdy o historii Śląska, to pozostawanie w tej koalicji jest zaprzeczeniem sensu działań RAŚ. Dlatego miesiąc temu pytaliśmy czy koalicja zostanie zerwana, czy też jednak RAŚ sprzeniewierzy się swoim ideałom. Pięć dni po tym tekście Jerzy Gorzelik koalicję na szczęście wypowiedział. O tym na stronach 2 i 3. A na stronie 4 o pierwszym konwencie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. O tym, czym organizacja ta zamierza się zajmować. Zaś na stronie 5 opowiadamy o tym, gdzie i w jakiej sprawie maszerują Ślązacy. A gdzie z maszerujących po prostu zakpiono, okłamując ich co do celu parady. Zaś strona 10 to sportowa komedia o klubie sportowym z Sosnowca, który ma być reprezentacją Polski w austriackiej lidze. A na 11 o tym kto i co śpiewa po śląsku. Jednak nie o discohanysco i innych Szołtysikach, tylko porządnej muzyce z prawdziwym śląskim tekstem. I to tyle, teraz zapraszamy do lektury. AdAm moćKo
NR 5 (18) mAJ 2013 ISSN 2084-2384
NR INdEKSU 280305 CENA 1,50 ZŁ (8% VAT)
Krajobraz po porażce, krajobraz po rozwodzie
Nie pomogło zaangażowanie dużej grupy członków RAŚ, nie pomogła aktywność samego kandydata, nie pomogły rozdawane kreple, nie pomogli muzykanci, strje ludowe ani gazetki wyborcze. RAŚ zaangażowany w kampanię jak nigdy – dostał wynik prawie dwa razy gorszy, niż dwa lata temu, kiedy nie prowadził żadnej kampanii.
P
rzed następnymi wyborami musi dokładnie przemyśleć, co zrobił źle podczas wyborów uzupełniających w Rybniku. Żeby tych błędów więcej nie powtórzyć. Tak aby po przegranej
bitwie wygrać jednak wojnę. Piszemy o tym na stronach 6-7, analizując przyczyny wyborczej porażki RAŚ. Z drugiej strony jedną z przyczyn było trwanie w koalicji z PO. Koalicja sensowna za sympatyka RAŚ, mar-
Sąd nie dopatrzył się winy Napieralskiego. Przeważyła opinia biegłego, konstytucjonalisty Ryszarda Piotrowskiego, że taki Śląsk byłby quasipaństwem, i nie wiadomo, czy obowiązywałoby w nim prawo polskie. Biegły zapomniał jakby, że statut województwa śląskiego według RAŚ ma mu nadać polski sejm. Czyli to Sejm RP zdecyduje o tym, jakie prawo będzie obowiązywać na Śląsku. – str. 4
szałka Adama Matusiewicza, stała się bezsensowna za jego następcy Mirosława Sekuły. RAŚ wiedział to już w lutym, ale próbował się z Sekułą jakoś dogadać aż do połowy kwietnia. Ale dzień po rybnickich wyborach Jerzy
Jo, osobiście zaproszony na ta parada członek Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej dowiedziołech się z tergo przemówienia, że takij narodowości ni ma, że to ino mrzonki a wymysły. Zaproszeni działacze RAŚ dwiedzieli sie ôd órganizatora, że za Staryj Polski autonomia była fajno, ale dzisio już nikt jej niě chce. I godoł tak Stania w ParadzieKorfantego, kole pomnika Korfantego. Korfantego, kiery umar za ta autonomia. – str. 5
Gorzelik powiedział „dość tego” – i zrezygnował z funkcji wicemarszałka. RAŚ nie współrządzi już województwem, za to odzyskuje swoich zwolenników.
O tym na stronach 2 i 3.
Sosnowiec ma tyle samo wspólnego z monarchią Austro-Węgierską, co ze Śląskiem. I chociaż nikt tego prezesowi Hałasikowi w Wiedniu oficjalnie nie powie, Sosnowiec do EBEL przyjęty nie zostanie, bo należy do innej strefy cywilizacyjnej i kulturowej, niż ta liga. Liga mająca nie tylko grać w hokeja, ale też przypominać o wielkiej Austrii. – str. 10