Ślunski Cajtung 07/2014

Page 1

GAZETA NIE TYLKO DLA TYCH KTÓRZY DEKLARUJĄ NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ

CZASOPISMO GÓRNOŚLĄSKIE

NR 7 (32) LIPIEC 2014

ISSN 2084-2384 NR INDEKSU 280305 CENA 1,50 ZŁ (8% VAT)

Marsz 140 000 podpisów, z podpisami

P

yrsk! Tyle się na Śląsku ostatnio działo, że nie wiedzieliśmy, czy tematem numeru ma być relacja z Marszu Autonomii, czy też artykuł o zebraniu grubo ponad 100.000 podpisów pod projektem ustawy o mniejszościach. W związku z tym dylematem, tematem głównym zostały Górnośląskie Tacyty, które w tym roku dostali – dla badacza – dr Grzegorz Bębnik i dla popularyzatora – Alojzy Lysko. Oceniając doczesnych i ubiegłorocznych nagrodzonych, jak nagradzających widzimy potrzebę stworzenia takiej rychtig ślůnskiej nagrody, którą mógłby dostać każdy wybitny Ślązak – a nie tylko naukowiec czy pisarz. Nawiązując do światowych wydarzeń, w swoim artykule „Separatyści. Czyli oni i my” dostrzegamy pewną historyczną analogię, a mianowicie, to iż Rosja robi dziś na Ukrainie to samo, co Polska w 1921 roku robiła na Śląsku . Mało tego! Polski ostracyzm, a wręcz polityczny lincz na Rosji odbiega od w kwestii zestrzelonego, malezyjskiego samolotu, aby poczekać z osądem i ostrożnie traktować ukraińskie dowody. Polacy i polscy politycy są jednak tak zaślepieni wrodzoną rusofobią, że nie potrafią zachowywać się dyplomatycznie. Co do dyplomacji! Na Marszu Autonomii był jeden zgrzyt. Jeden z handlarzy sprzedawał koszulkę „Gorole raus”, co jest niedopuszczalne, zwłaszcza, iż podczas całego marszu propagowane były hasła poszanowania dla różnic kulturowych oraz ta oczywista prawda, iż autonomia ma być dla mieszkańców regionu, nie tylko więc dla Ślązaków. Za karygodne handlowanie w koszulce sprzecznej ze śląskimi ideami powinny zostać wyciągnięte wobec handlującego sankcje, w postaci zakazu handlu na imprezie w przyszłym roku. A może nawet należałoby go zgłosić do prokuratora, za podżeganie do nienawiści na tle etnicznym. Co jeszcze? Ano wybory w okręgu rybnickim. Piszemy o tym, jak PiS, przesuwając Piechę ze stanowisk posła i senatora, bezmyślnie naraża państwo na koszty. Przypominamy też, iż nie ma z PiS-u kandydata będącego za Śląskiem. To tylko zakamuflowane, (anty)- śląskie opcje w postaci choćby Izabeli Kloc. Przypominamy także sylwetkę Andrzeja Sośnierza, który stara się zostać dyrektorem śląskiego oddziału NFZ. Za swoją przekorność i talent organizacyjny jest jednak ”niewybieralny”. Czy na pewno? Zapraszam do lektury. Paula Zawadzka

Marsz i byt tylko teoretyczny

Polscy nacjonaliści zaniemówili. Śmiali się, że „ślązakowcy” nie mają żadnych szans zebrania 100 000 podpisów pod projektem ustawy o śląskiej grupie etnicznej i języku śląskim. Że „udajemy naród” a w rzeczywistości jest nas podobno garstka.

W

ięc 18 lipca, gdy zawieźliśmy do Warszawy 140 000 podpisów nagle przestali się na ten temat wypowiadać. Bo co mogli by powiedzieć? A w zasadzie przestali nawet kilka dni wcześniej, 12 lipca. Wtedy – na VIII Marszu Autonomii ogłosiliśmy, że mamy podpisów pod dostatkiem. Teraz ruch należy do polskiego sejmu, polskiego państwa. Zobaczymy, czy wreszcie potraktuje nas poważnie, czy nadal, wzorem Sądu Najwyższego, będzie utrzymywał, ze nas nie ma, że to tylko chwilowe złudzenie. Ale drodzy posłowie, to według polityka rządzącej partii państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. My, narodowość śląska, istniejemy jak najbardziej praktycznie.

Prawda jest jednak też taka, że RAŚ nie startuje w wyborach senackich w Rybniku, bo jest zmęczony akcją zbierania podpisów. Od kwietnia do lipca organizacja działała na najwyższych obrotach. Od września trzeba się zająć kampanią wyborczą do samorządów. Więc chyba postanowiono w końcówce lipca i sierpniu trochę wolnego. W końcu ile razy w ciągu roku można gonić do akcji ludzi, którzy robią to społecznie? – czytaj str. 3

Separatyści! Tym słowem wszyscy w Polsce nazywają rosyjskich bojowników z Donbasu, Doniecka. Tylko jeśli jest to złe – dlaczego ci sami polscy politycy i dziennikarze nie potępią powstań śląskich. Zwłaszcza trzeciego. Bo część Ślązaków chciała oderwać swoją ojczyznę od Niemiec i przyłączyć do Polski. Czyli byli kim? Separatystami! Polskimi separatystami na Śląsku. Jako separatyści zaatakowali oddziały legalnego rządu w 1919 roku i 1920 roku. Więc terroryści! Czym różnili się od Rosjan w Doniecku? – czytaj str. 10 i 11

Nagroda Tacyta pokazuje, jak działa RAŚ. Nie dla chwilowego poklasku, nie dla budowania politycznego wizerunku – tylko dla rzetelnego pokazania Śląska. Jego przeszłości, teraźniejszości, jego szans na przyszłość. I zagrożeń. RAŚ tworząc nagrodę dobrał kapitułę, która ocenia dorobek na podstawie wyłącznie naukowej. Jakże inna to kapituła, niż Nagrody Korfantego, przyznawanej przez Związek Górnośląski – czytaj str. 4-5


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.