W JOW-ach zwycięzca bierze wszystko. Dla tego drugiego, choćby przegrał nieznacznie, nie ma nic. Jeśli w 10 okręgach wyborczych kandydaci PO wygrają, każdy minimalnie, z 10 kandydatami śląskich autonomistów, to do sejmu dostanie się 10 „platformersów” i ani jeden autonomista. I to ma być sprawiedliwa ordynacja? – str. 11-12
Spora część Ślązaków zagłosuje na PiS. To ci, dla których śląskość jest mniej ważna, niż zalecenia proboszczów. Jednak ludzie prawdziwie kochający Śląsk będą mieli przy urnach wyborczych prawdziwy dylemat. Nowy twór Zjednoczeni dla Śląska czy może jednak jeszcze raz PO, która ostatnio naprawdę poważnie zabrała się za śląskie postulaty. Władza PiS to koniec z marzeniami o języku śląskim i śląskiej grupie etnicznej, przynajmniej na cztery lata – str. 5-6
GAZETA NIE TYLKO DLA TYCH KTÓRZY DEKLARUJĄ NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ
CZASOPISMO GÓRNOŚLĄSKIE
Szlus ze wakacjami!
W
akacje zaro bydom ěntlich – a za to zaczyno się fest ważny okres do naszych ślůnskich spraw. Idzie kampania wyborczo do Sejmu, a we nij piŷrszy roz ŏd 1991roku, sztartnom Ślůnzoki pod swoim szyldŷm. No, tak genau pedzieć, to pod markom ślůnskich Niŷmcůw, kierzy na swoich listach dali Ślůnzokom place. I to niŷ lecy jaki – ino piŷrsze! Żol ino, co ze Ślůnzokoma poradzom sie dogodać ino Niŷmce ze województwa ślůnskigo – a zaś te ze ŏpolskigo padajom, jak polski Sąd Najwyższy, co żodnŷj ślůnskij nacyje ni ma. To je ale szpasowne, skirz tego, co srogo tajla ŏpolskich Niŷmcůw we spisie powszechnym pedziała, iże som narodowości nimieckij a … ślůnskij. O niemiecko-ślůnskij liście do Sejmu piszŷmy tyż na zajtach 5-6. Niŷ piszŷmy za to, co Ślůnzoki sztartujom tyż do senatu, kaj JOW-y som ŏd 2011 roku. Ale rýchtig sztartujom, a bydymy ŏ tym pisać we wrześniu. Ale zaś momy tekst o JOW-ach, skirz tego, co nom sie we redakcjei zdowo, co do Ślůnska bydom srogim felerŷm. Czamu? O tym na zajtach 12-13. Eli już my som przī polityce – Platforma Obywatelsko, kiej sie potracił prezydent Bronisław Komorowski, ŏroz stała sie życzliwo naszym postulatom. I mo druk we parlamencie, coby uznać ślůnsko godka a ślůnsko myńszość etniczno. Eli to je rychtyczno zmiana polityki, a niŷ ino przedwyborczo gra, tuż momy we Sejmie wielgigo koalicjanta. Inoś szanse, coby to uchwolić za tŷj kadencje som chneda żodne – a prezydent Andrzej Duda, zdo sie, takij ustawy zouwizou niŷ podpisze. O sejmowych storaniach ŏ godka piszŷmy na zajtach 3-4. No i wracomy trocha ku wakacjom. Niŷ dejcie sie spodobać tym, kierzy padajom, co Poloki som niŷrade ślůnskim postulatom. Nasze czytelniki we wakacje trefiały sie ze Polokoma „od Tatr po sine fale Bałtyku”. Wszandy trefiomy na ludziůw nom życzliwych. To inoś polityki (nojbarżyj ze PiS) a redachtůry – jak Semka – straszom Polska Ślůnzokoma! O tych wakacyjnych trefach piszŷmy na zajtach 14-15. I trocha kultury. Kamrat naszyj redakcje, Jarek Kassner, je coroz barżyj widzanym malyrzym. I je to tyż nojbarżyj ślůnskich ze wszyjskich malyrzy, na jego bildach momy cołko magia naszego hajmatu. Bildy a godka ze Jarkiŷm na naszyj rozkładówce. Fto zaś niŷ lubi polityki, do tego momy utropa. Za dwa miesionce wybory, bez tuż we numerach wrześniowym a październikowym, polityki bydzie za tela. Coby kożdy, fto rod mo Ślůnsk wiedzioł, na kogo werci sie welować, a fto je Ślůnskowi przeciw! Szef-redachtůr
NR 6/7 (42)SIERPIEŃ CZERWIEC/LIPIEC 8 (43) 2015r. 2015r.
ISSN 2084-2384 NR INDEKSU 280305 CENA 2,00 ZŁ (8% VAT)
Niektórym wszystko kojarzy się z RAŚ-em
Warszawski „ekszpert”
W polskich mediach, zwłaszcza tych prawicowych, za eksperta od Śląska uchodzi niejaki Piotr Semka, pisarz i dziennikarz. Zapraszany do telewizji, ilekroć jest w niej rozmowa o śląskich aspiracjach, autonomii, języku śląskim itd. W ostatnich dniach „ekspert” dał popis, na ile Śląsk zna, i rozumie.
O
tóż na swoim twitterze Semka odniósł się do inscenizacji powstań śląskich – która się odbyła, bo właśnie mamy rocznicę drugiego z nich. Odkrył otóż (zapewne w internecie) fotkę, na której inscenizatorzy, w niemieckich mundurach, stoją ze śląską faną. I Semka zagrzmiał 22 sierpnia na twitterze: „Rekonstrukcja bitwy z Powst. Śl. koło Piekar śl. Rekonstruktorzy pruskiej Kampfgruppe Hoffmeyer z flagą RAŚ,”
Piotr Semka: Niemcy z okresu powstań śląskich pod flagą RAŚ!
skimi kolorami, górnośląską symboliką, mającą przynajmniej 700 lat. Identyczna kolorystyka znajduje się na oficjalnej symbolice województw śląskiego i opolskiego. Semka, broniąc się od zarzutu dyletanctwa, pyta wprawdzie, kto
ją dopiero po I wojnie światowej, a Polacy nosili te kolory znacznie wcześniej, podczas różnych swoich powstań. Czy wtedy nie była to polska flaga? Istnieje, panie redaktorze Semka, w przypadku symboli, coś znacznie ważniejszego, niż „ustawa”. To wola ludzi z kolorami tymi się utożsamiających. I tak jest właśnie z żółto-modrą śląską faną. Przyznaje się do niej na przykład zaciekły wróg RAŚ, Andrzej Roczniok, który przeciw słowom Sem-
Żółto-modro fana nie jest żadną flagą RAŚ, tylko flagą Górnego Śląska, jest górnośląskimi kolorami, górnośląską symboliką, mającą przynajmniej 700 lat. Identyczna kolorystyka znajduje się na oficjalnej symbolice województw śląskiego i opolskiego. Jak typowy polski „prawdziwy patriota” – wszędzie, gdzie jest element śląskości widzi on RAŚ i separatystów. Z tym, że jakby pan Semka zapomniał, że organizacje mają sztandary, a nie flagi. I RAŚ owszem, sztandar też posiada. Flagi natomiast… flagi mają regiony, narody, państwa. Żółto-modro fana nie jest żadną flagą RAŚ, tylko flagą Górnego Śląska, jest górnoślą-
niby oficjalnie ustanowił taką flagę. Dodaje, że obecna flaga woj. śląskiego wygląda inaczej. Tylko nie bardzo wiadomo, dlaczego niemieccy bojownicy w czasach śląskiej wojny domowej 1919-21 mieliby walczyć pod obecną flagą województwa śląskiego. No i można by na tej zasadzie zadać pytanie, kto ustanowił polską flagę biało-czerwoną? Przecież uchwalono
ki protestuje: ”To flaga ZLNS, NWSD, ZG, FS, NOS, SN, RG, SONŚ itd... czyli Fana Ślonsko. Szkoda, że tak duże braki w wiedzy występują.” No i tak na sam koniec, również polska grupa rekonstrukcyjna, wyspecjalizowana w ogrywaniu niemieckich formacji wojskowych, protestuje w internecie: „W imieniu GRH Die Kampfgruppe Hof-
Andrzej Roczniok: To jest flaga Śląska, do której przyznaje się każda górnośląska organizacja. Bardzo polski Związek Górnośląski też!
fmeyer informuję iż na przedstawionym zdjęciu nie ma żadnego członka naszej Grupy”. Taki to i z Semki „ekszpert”. Jak zobaczył żółto-modro fana, to od razu musi być RAŚ; jak zobaczył facetów ubranych w niemieckie mundury, to też od razu wie, kim są ci faceci. A że oba razy się myli, cóż to szkodzi? No bo przecież pisze: „Rekonstruktorzy pruskiej Kampfgruppe Hoffmeyer z flagą RAŚ” – a na zdjęciu ani Kampfgruppe Hoffmeyer, ani flaga RAŚ. Rzecz nie byłaby pewnie godna wzmianki, a tym bardziej pierwszej strony Cajtunga, gdyby nie fakt, że w Polsce uchodzi Semka za tego właśnie „ekszperta”. Tymczasem okazuje się, że wie o Śląsku tyle, ile my w redakcji o Kongu, a faktów też mu się sprawdzać nie chce. Niestety, właśnie tacy ludzie jak Semka, tworzą w Polsce wyobrażenia śląskich aspiracji. Joanna Noras