GAZETA NIE TYLKO DLA TYCH KTÓRZY DEKLARUJĄ NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ
CZASOPISMO GÓRNOŚLĄSKIE
Się porobiło…
G
łówny tekst tego numeru, wywiad z Darkiem Jerczyńskim, powstawał w dniach 21- 25 listopada. A już dzień później był ciut nieaktualny, bo Jerczyński analizuje tam siłę Śląskiej Partii Regionalnej, uwzględniając osobę Grzegorza Frankiego i całego Związku Górnośląskiego, któremu on szefuje, oraz Marka Plury, który szefuje Frankiemu i jest członkiem ZG. Tymczasem 26 listopada Franki przestał tworzyć partię regionalną, wybierając PO. Się porobiło! Od pół roku słuchamy (głównie od aktywistów RAŚ-u), jak to Franki z Mercikiem budują podobno Śląską Partię Regionalną. A tu nagle Franki powiada: wybaczcie chłopaki, ale ja na chwilę zapomniałem, że mój klub nazywa się PO, to z wami już nie gram. Spadam, nara… Przez 26 lat istnienia RAŚ-u nikt tak z tej organizacji nie zakpił. To ogromny cios dla ŚPR, potwierdzający jednak, że akuszerem tej regionalnej partii od początku była Platforma Obywatelska O całej tej sprawie na stronach 2-3, a wywiad z Jerczyńskim na 4-6. Na stronie 7 o tym, jak Polacy nigdy nie rozumieli Europy. Dlatego pogardzali wspaniałą europejską królową Boną. Pyszny esej profesora Zbigniewa Kadłubka. Strony 8-9 to dalej historia Polski, powstanie listopadowe. Bo gdy Cajtung pojawi się w kioskach, będą wam o tym powstaniu ględzić bzdury absolutne. I o rzekomych 123 latach zaborów. Cygaństwo! Przy okazji pokazujące, że Polacy czczą bezsensy a nie szanują tego, co naprawdę wartościowe. Jak ta Bona choćby. Że niebawem 4 grudnia, to na str. 4 Barbórka. Ale zupełnie inaczej. Bo Karczmy Piwne to nie żadna górnicza tradycja, popijawę tę wymyślili w stanie wojennym partyjni towarzysze. Na str 11. Smutne (choć wesoło napisane) rozważania regionalistów a nieco dalej Marcin Melon opowiada o kolejnym śląskim księciu. Gazetę zamykają oczywiście felietony. Miłej lektury! Szef-redachtůr
NR 6/7 11 (42) (68)CZERWIEC/LIPIEC listopad 2017r. 2015r. ISSN 2084-2384 NR INDEKSU 280305 CENA 3,00 ZŁ (8% VAT)
Grzegorz Franki - Śląska Partia Platformy Regionalnej FRANKI!
A tak konkretnie, panie Grzegorzu, co pana ciągnie do polityki? Stanowiska, forsa, euro, dolary?
Lider Śląskiej Partii Regionalnej nagle, w sobotę 25 listopada został wiceszefem PO w Katowicach. O sprawie obszernie piszemy na str. 2-3. Gdy niemal gazeta była gotowa, Franki wydał oświadczenie, w którym o Śląskiej Partii Regionalnej czytamy m.in: „Uważam, że ta idea nadal jest istotna i potrzebna, lecz wskutek moich osobistych doświadczeń z ostatnich trzech miesięcy dokonuję wyboru innej drogi politycznej, choć cel pozostaje ten sam. Podjąłem decyzję o zaprzestaniu współtworzenia Śląskiej Partii Regionalnej. (….) Jednocześnie 25 listopada br. postanowiłem ponownie podjąć działalność polityczną w katowickiej Platformie Obywatelskiej. Przekonuje mnie jej nowe otwarcie, a w szczególności w pełni demokratyczne wybory nowych władz, które odbywają
się w tych dniach. Przekonuje mnie jej program „Polska Samorządna”, o wdrożenie którego będę mocno zabiegał. Przekonuje mnie postawa i działalność nowego przewodniczącego katowickich struktur PO Pana Jarosława Makowskiego – społecznika, który ma wizję miasta i jednoczy wokół niej coraz więcej osób z różnych środowisk”. Ze słów tych nie wynika, czy pan Franki łgał w czerwcu, gdy mówił, że wystąpił z PO. Dziwne też wydaje się, że postanowił wrócić do PO, gdy jej katowickim szefem został Makowski, bo wybrali ich szefem i wiceszefem na tym samym zebraniu. Czy więc przychodząc na to zebranie do PO nie należał? Do samego zamknięcia numeru nie udało nam się do Grzegorza Frankiego dodzwonić. Może to i dla niego lepiej, bo wszak każde słowo mogłoby być użyte przeciw niemu.