Nasza Gazeta
ŚWIĘTOCHŁOWICE Nr 9 (11) wrzesień 2014r.
G A Z E T A
Bieżące informacje z miasta R
INWESTYCJE
E
K
B E Z P Ł A T N A
Nakład:
15.000 egz.
www.ngs24.pl
L
A
M
A
DZIAŁO SIĘ
SERWIS LAPTOPÓW TEL. 606 789 282
Kajakiem przez „Skałkę”
Świętochłowice ul. Hajduki 8
str. 3
Nieśli plon
str. 4-5
Porzucił „Kalinę”, a teraz chce kasy Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju zgodził się, aby o pół roku, do końca 2015r., przesunąć termin zakończenia prac przy stawie „Kalina”. Wszystko z powodu zerwania umowy z wykonawcą, który chce od miasta pieniędzy, choć nie wywiązał się z kontraktu.
R
E
K
L
A
M
A
CENTRUM KREDYTOWE
str. 8-9
ROZMOWA
PASJE
SPORT
Ruda Śląska ul. Sienkiewicza 6 (obok targowiska Wirek)
Kredyty Gotówkowe Kredyty Konsolidacyjne Kredyty Samochodowe Chwilówki
tel. 535 006 200 793 554 970
Skup samochodów za gotówkę 533 908 700 792 049 848
IRENEUSZ DUDEK
PIECHUR W SPÓDNICY str. 7
str. 10-11
Świętochłowicka gala MMA
str. 15
COŚ CIĘ CIESZY, ŚMIESZY, DENERWUJE
2 AKTUALNOŚCI
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r. R
Place zabaw w budowie
DZWOŃ: 32 209 18 18 PISZ: fILJUREK@INTERIA.PL
T
rwają prace związane z budową trzech placów zabaw. Wszystkie będą bezpieczne i ogrodzone. Zostaną oddane w pierwszej połowie października.
filarem
N
L
A
M
A
DREWNO KOMINKOWE BUK 195 zł DĄB 185 zł BRZOZA 175 zł www.drewno-kominkowe.info
tel. 515 477 660, woj-let@wp.pl
kiej). Tu oprócz zestawu ze zjeżdżalniami, bujaków, podwójnej huśtawki i ławek ustawiona zostanie także mała ścianka wspinaczkowa. Największy plac zabaw powstanie w Lipinach przy ul. Świerczyny. W tym miejscu dzieci korzy-
Radny RAfAŁ ŁATAŚ: - Nowy plac zabaw na Chropaczowie to inwestycja na jaką czekaliśmy bardzo długo. Od samego początku tej kadencji zabiegałem o to, aby chropaczowskie matki i ojcowie mieli bezpieczne i dobrze urządzone miejsce, gdzie będą się mogły bawić ich pociechy
stać będą mogły z zestawu ze zjeżdżalniami, huśtawek i stołów do gier. Place zabaw będą miały nawierzchnię amortyzującą upadki. Okres gwarancji wynosi 3 lata.
SZYMON SMARZOCh, mieszkaniec Chropaczowa: - Nowy, atrakcyjny plac zabaw z całą pewnością będzie dobrze służyć dzieciom. Mogę jedyni przyklasnąć takim pomysłom. Nasze miasto się rozwija, przybywa rodzin z małymi dziećmi. Mam nadzieję, że w Świętochłowicach będzie powstawać coraz więcej tego typu obiektów.
ŚLADEM NASZYCh PUBLIKACJI
Szwagrowie kontratakują W
ubiegłym numerze gazety napisaliśmy o wyjątkowej trosce opozycyjnych radnych, którzy martwią się słabnącą współpracą między miastem a Śląską Telewizją Miejską. Temat ten pojawił się podczas sierpniowej sesji Rady Miejskiej. Sprawa jest ciekawa, gdyż trudno uznać ŚTM za medium neutralne w zaogniającym się sporze między prezydentem Dawidem Kostempskim a grupą opozycyjnych radnych, skupionych wokół Ruchu Ślązaków. Podczas sesji pojawił się jeszcze jeden intrygujący wątek. Część radnych zajęła się tropieniem
WYNAJMĘ LOKAL UŻYTKOWY NA DZIAŁALNOŚć O POW. 40M W RUDZIE ŚL. 1 (MONITORING, PARKING) TEL. 668 584 683
Nasza
pokrewieństwa między prezydentem miasta a jego zastępcą. Okazało się, że Dawida Kostempskiego i Bartosza nie łączą więzy krwi, ale plotka także za pośrednictwem ŚTM, poszła w miasto. Szukanie krewniaków okazało się jednak bronią obosieczną. Padło bowiem podejrzenie, że jeden z opozycyjnych radnych jest szwagrem prezesa ŚTM. Napisaliśmy o tym i w parę dni przyszły sprostowania od obu panów. Myśleliśmy, że zaprzeczą swojemu pokrewieństwo, ale chodziło o coś innego. (fil)
Gazeta
ŚWIĘTOCHŁOWICE G A Z E T A
Wydawca: f-Press, 43-190 Mikołów, Rynek 18, redakcja@ngs24.pl Redaktor naczelny: Beata Leśniewska
K
Foto: UM Świętochłowice
pod
ikt rozsądny nie może mieć wątpliwości, że przerwanie prac na „Kalinie” jest zwykłą biznesową wpadką, jakich wiele na polskich budowach. Mamy fatalne prawo zamówienień publicznych. Ma ono gwarantować, aby nikt nie robił przekrętów na państwowym i samorządowym majątku. Tyle teoria. W praktyce, dzięki fałszywie pojętej trosce o publiczne pieniądze, przetargi wygrywają ci, którzy są najtańsi. Z życia wiemy, że niska cena idzie w parze z niską jakością. Dochodzi do absurdalnych sytuacji. Moja znajoma jest dyrektorką przedszkola (nie w Świętochłowicach). Musiała ogłosić przetarg na remont placówki. Zwyciężyła firma, która za przysłowiowe grosze zadeklarowała przemalowanie całego budynku. Dyrektorka złapała się za głowę, bo jej mąż jest budowlańcem i zna się na stawkach w tej branży. Nie mieli złudzeń co się może stać. I stało się. Farba zaczęła odpadać po kilku tygodniach. Dzieci omijają ściany z daleka, bo biały pył osadza się na ubraniach. Rodzice się wściekają, a na kolejny remont nie ma kasy. Wykonawca nie przyjął reklamacji, bo obstawił się prawnikami, którzy zwalają winę na zapisy umowy przetargowej. Jaki to ma związek z „Kaliną”? Obie sytuacje pasują do realiów, jakimi rządzi się polski rynek publicznych przetargów. Każdy rząd zapowiada, że zrobi z tym porządek, ale zapał stygnie po zdobyciu władzy. filar
W Chropaczowie przy ul. Łagiewnickiej powstaje plac z zestawem zabawowym i zjeżdżalniami, ustawione będą też: huśtawka wahadłowa, bujaki i piaskownica. Podobnie będzie przy ul. Chorzowskiej (w rejonie ul. Bieszczadz-
E
B E Z P Ł A T N A
Sekretarz redakcji: Jerzy filar tel.: 32 209 18 18, 509 797 881 Sport: Tadeusz Piątkowski Zdjęcia: Maciej Geyer Promocja i reklama: Mariola Szołtys 606 221 496, reklama1@naszagazeta.info
Sebastian Sroślak 790 887 729, reklama@naszagazeta.info Druk: Agora Poligrafia S.A. Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów. Za treść ogłoszeń odpowiada reklamodawca.
Sprostowanie radnego Mariusza Kubasa W materiale prasowym „Między nami szwagrami” podano nieprawdziwe informacje, jakoby Pan Mariusz Kubas, radny Rady Miejskiej w Świętochłowicach, podczas obrad LII sesji zarzucał władzom miasta, że ograniczają liczbę zleceń dla Śląskiej Telewizji Miejskiej sp. z o.o, która to okoliczność nie miała miejsca w rzeczywistości.
Sprostowanie Grzegorza Miki, prezesa Śląskiej Telewizji Miejskiej sp. zo.o. W materiale prasowym „Między nami szwagrami” użyto nieścisłego twierdzenia, iż Śląska Telewizja Miejska sp. z o.o. jest firmą prywatną, gdyż faktycznie jest to spółka prawa handlowego, w które 20 proc. udziałów posiada Gmina Świętochłowice. R
E
K
L
A
M
BIURO RACHUNKOWE DORADCA PODATKOWY mgr Iwona Krupa prowadzenie wszystkich rodzajów ksiąg i ewidencji podatkowych prowadzenie rozliczeń płacowych i ZUS zeznania roczne PIT sporządzanie wniosków o zwrot podatku z zagranicy 41-600 ŚWIĘTOCHŁOWICE, ul. Wyzwolenia 16 tel./fax 32 770 15 86, kom. 789 834 482
A
AKTUALNOŚCI 3
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
Foto: UM Świętochłowice
Kajakiem przez „Skałkę”
O
środek „Skałka” tego lata przeżywa prawdziwy renesans. Najpierw, po gruntownym remoncie, zostało oddane do użytkowania kąpielisko, gdzie oprócz ekologicznego basenu z podgrzewaną wodą świętochłowiczanie mają do dyspozycji park linowy, ścianę wspinaczkową oraz salę do squasha. Teraz przyszedł czas na przystań kajakową. - Bardzo lubię spędzać wolny czas na „Skałce”. Często przychodzę tu
R
E
też z wnukami. Teraz będziemy mogli nie tylko spacerować, ale także
K
poćwiczyć na świeżym powietrzu oraz popływać na rowerze wodnym. Fajnie, że ten obiekt doczekał się takiej zmiany - powiedział nam, pan Zygmunt z pobliskiego osiedla. 12 września po gruntownym remoncie została na nowo otwarta przystań kajakowa na „Skałce”. Stare i wyeksploatowane kajaki i rowerki wodne zastąpiły nowe, a sam budynek przeszedł gruntowną modernizację. Postawiono nowe pomosty, a wokół budynku wymieniono nawierzchnię chodników i placów, ustawiono drewniane pergole,
L
Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. - Zmodernizowaliśmy ten obiekt dla osób, które lubią spędzać wolny czas aktywnie. Chcemy, by to miejsce skupiało mieszkańców w różnym wieku. Będzie tu można pograć w szachy, boule, ale także poćwiczyć. Remontujemy także główną aleję parkową oraz ścieżki rowerowe i dla rolkarzy, a także chodniki. Chcemy by „Skałka” tętniła życiem nie tylko latem, ale przez cały rok.
które wiosną powinny być obrośnięte kwiatami oraz stoliki szachowe i stojaki na rowery. Obok przystani powstało boisko, gdzie można zagrać w boules, czyli bulodrom, a także zamontowano urządzenia do ćwiczeń na świeżym powietrzu - fitness i siłownia. Koszt zmian na przystani wyniósł 1,2 mln zł, ale w 85 proc. został pokryty z budżetu Unii Europejskiej. (BL)
A
Radny Jerzy Wawrzyczek: - Jako radny, a przede wszystkim jako mieszkaniec jestem bardzo zadowolony z tego, że prezydent ma pomysł na zagospodarowanie „Skałki” i konsekwentnie go realizuje. Oddany w sierpniu basen ekologiczny i przystań kajakowa nadały temu miejscu charakter rekreacyjnej enklawy w sercu nie tylko Świętochłowic ale całego Śląska. Te inwestycje świadczą, ze miasto rozwija się w dobrym kierunku. Wreszcie robi się coś z myślą o wszystkich mieszkańcach. Aż się prosi o więcej takich inicjatyw. M
A
4 DZIEJE SIĘ
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
Słowo o niepełnosprawnych
III
Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych i 45 - lecia koła Polskiego Związku Niewidomych w Świętochłowicach zorganizowano w Młodzieżowym Domu Kultury. - Miasto dokłada wszelkich starań, by pomóc osobom niepełnosprawnym. Usuwamy bariery architektoniczne. W ostatnim czasie w budynku Urzędu Miejskiego zamontowana została winda. Dźwigi dla niepełnosprawnych powstają także w placówkach oświatowych - przypomniał podczas spotkania Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. Obchody uzupełniła konferencja pt. „Ja tu mieszkam”, podczas której m.in. omawiano potrzeby osób niewidomych, a także spartakiada osób niepełnosprawnych oraz pokaz dogoterapii. Oprawę muzyczną zapewnili: chór „A-Dur” z Rudy Śląskiej oraz zespół z Centrum Kultury Śląskiej „Grota”. Ponadto przedstawiciele Polskiego Związku Niewidomych w Chorzowie wręczyli Janinie Pistelok, prezesowi miejskiego koła PZN odznakę „Przyjaciel Osób Niewidomych”. List w imieniu eurodeputowanego Marka Plury odczytał dyrektor biura poselskiego Grzegorz Franki.
W
poprzednim, sierpniowym numerze „Naszej Gazety”, powspominaliśmy trochę dawne czasy i początki ogródków działkowych w Chropaczowie. Udało się to dzięki uprzejmości i wiedzy Krystyny Schmidt. Powróciliśmy na naszych łamach do lat 20. i 30. minio-
Seniorzy biesiadowali...
P
E
nego wieku, by opowiedzieć historię pierwszych ogródków działkowych w Chropaczowie oraz odbywających się wówczas dożynek. Dziś powoli i z mozołem władze miasta odbudowują dawne zwyczaje. We wrześniu po raz drugi odbyły się w Świętochłowicach Dożynki Miejskie.
w ramach unijnego projektu: „Aktywny i Twórczy Senior”. Spotkanie, w którym wzięły udział także władze miasta, radni i przedstawiciele jednostek miejskich, odbyło się w Centrum Kultury Śląskiej na Zgodzie. - Idea jest taka, by seniorzy spędzili miłe, aktywne popołudnie. To ma być dobra zabawa - zapewniali organizatorzy. I tak było. Nie zabrakło dobrego jedzenia i hucznej zabawy. Imprezę poprowadził duet Danuta i Krystian, gościnnie wystąpił także Zespół Pieśni i Tańca „Piaśniki” z SP nr 1.
onad trzystu seniorów gościło w Centrum Kultury Śląskiej w Zgodzie na trzeciej Śląskiej Biesiadzie Seniorów. Spotkanie i wspólna zabawa jest organizowana
R
Nieśli plon
K
L
Mieszkańcy wspólnie bawili się na lipińskim stadionie. Święto plonów rozpoczęła msza święta w parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej w dzielnicy Chropaczów. Tuż po nabożeństwie utworzono tradycyjny korowód, który przeszedł ulicami miasta na stadion ŚKS Naprzód Lipiny. Nie zabrakło w nim mło-
Zmieniamy Świętochłowice
W
Centrum Integracji Społecznej w Świętochłowicach - Lipinach odbyło się ostatnie z cyklu spotkań warsztatowych, które były organizowane przez wykonawcę Lokalnego Programu Rewitalizacji i Urząd Miejski. W ich trakcie instytucje, organizacje pozarządowe, przedsiębiorcy i mieszkańcy przedstawiali propozycje ożywienia zdegradowanych obszarów Świętochłowic. A
M
A
DZIEJE SIĘ 5
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
ny, Centrum i Chropaczów, a także fragment dzielnicy Zgoda (ul. Hajduki i fragment ul. Wojska Polskiego) i Piaśniki (obszar OSiR „Skałka”) oraz obszar poprzemysłowy (dawna kopalnia „Polska”).
Na początek kameralnie Radna Zofia Pogoda: - Wreszcie ktoś pomyślał o „miejskich rolnikach”, czyli świętochłowickich działkowcach. Dożynki są nie tylko imprezą integrującą nasze środowisko, ale także doskonałą okazją, aby naszymi sprawami i problemami podzielić się z władzami miasta. W naszym mieście funkcjonuje 11 rodzinnych ogrodów działkowych, tworzymy silną, zintegrowaną społeczność, która chce i potrafi działać na rzecz Świętochłowic.
Foto: UM Świętochłowice dzieży w ludowych strojach oraz przedstawicieli wszystkich ogrodów działkowych w mieście, którzy nieśli wieńce dożynkowe i kompozycje stworzone z owoców, warzyw i kwiatów. - To bardzo dobry pomysł, że w naszym mieście wracamy do dawnych tradycji. Wspólne dożynki działkowców to również do-
bre miejsce na spotkania i wspólną zabawę usłyszeliśmy, podczas dożynek. Każdy z Rodzinnych Ogródków Działkowych miał swoją prezentację. Odbyły się także liczne występy artystyczne. Na scenie pojawili się uczniowie świętochłowickich szkół, a także Książę Lipin i przyjaciele oraz zespoły KGB
E
i Antyki. Reprezentacja Urzędu Miejskiego rozegrała towarzyski mecz piłkarski. Podczas zabawy wybrano najpiękniejszą koronę dożynkową. Na to miano zasłużyła kompozycja stworzona przez działkowiczów S.O.D. Kamionka. Pozostałe prace, które wzięły udział w konkursie, zajęły ex aequo drugie miejsce.
K
L
Dogoterapia
Z
się na liście tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT). Pieniądze będą pochodzić z Europejskiego Funduszu Społecznego i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Pozostałe projekty będą ubiegać się o dofinansowanie w procedurze konkursowej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. Obszary problemowe miasta objęte Lokalnym Programem Rewitalizacji wyznaczone zostały w oparciu o proponowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego kryteria. W programie znalazły się obszary najstarszej zabudowy dzielnic: Lipi-
W sumie zebrano 39 propozycji projektów o charakterze socjalnym i społecznym oraz 26 propozycji inwestycyjnych. Warsztaty były organizowane w różnych częściach miasta. Ponadto każda chętna osoba mogła złożyć własną propozycję działań społecznych, wypełniając kartę projektu udostępnioną na stronie internetowej miasta. Spotkania i wspólne dyskusje pozwoliły wyłonić projekty, które znajdą się w „Lokalnym Programie Rewitalizacji Świętochłowic do roku 2030”. Niektóre z przedstawionych działań i inwestycji już teraz mają zapewnione źródło finansowania, ponieważ znalazły R
P
ierwszy października to Międzynarodowy Dzień Muzyki, ale również tradycyjnie inauguracja nowego roku artystycznego. Centrum Kultury Śląskiej w Zgodzie chce go uświetnić koncertem zespołu kameralnego TODO ART TRIO (koncerty m.in. w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie, w Filharmonii Śląskiej w Katowicach, na Festiwalu Filmów Skandynawskich w Darłowie. W 1997 roku muzycy otrzymali III nagrodę na I Międzynarodowym Konkursie Współczesnej Muzyki Kameralnej im. K. Pendereckiego w Krakowie. Zespół dwukrotnie (w 1998 i 1999 roku) otrzymał stypendium Sommerakademie für Kammermusik Niedersachsen. Koncert w CKŚ rozpoczyna się o godz. 18. Zapraszamy!
A
głoszenia przyjmowane będą do 8 października w Samodzielnej Sekcji ds. Niepełnosprawności przy ul. Wallisa 4 w Świętochłowicach lub pod numerem telefonu 32 770-91-95. Liczba miejsc jest ograniczona, bo w zajęciach będzie mogło wziąć udział 12 dzieci. Zostaną one podzielone na 2 grupy - po 6 osób. Terapia ma rozpocząć się 13 października i trwać będzie do grudnia, w poniedziałki w godz.: I grupa 17.30 - 18.00; II grupa 18.00 - 18.30, w Młodzieżowym Domu Kultury, przy ul. Harcerskiej 1 w Świętochłowicach. Zajęcia poprowadzi Karolina Rubinowska z PPHU „Przyjazna Dłoń - Pomocna Łapka”.
Jurki na Zgodzie
16
października Centrum Kultury Śląskiej w Zgodzie o godz. 18 zaprasza na występ Kabaretu Jurki. Dużo dobrego humoru i zabawy zapewnione. M
A
6 MIASTO
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
dla policji i straży
Foto: UM Świętochłowice
Lekcja historii
Samochody Foto: UM Świętochłowice
Do 15 października można składać prace w ogólnopolskim konkursie na scenariusz lekcji muzealnej o Powstaniach Śląskich
W
• Sytuacja społeczno - polityczna w Polsce i na Śląsku przed wybuchem I Powstania Śląskiego • Przebieg I, II, III Powstania Śląskiego • Przebieg, wyniki i skutki plebiscytu • Wydarzenia roku 1922. Scenariusz należy dostarczyć w wersji elektronicznej na: scenariusz@swietochlowice.pl i papierowej na adres: Wydział Funduszy Europejskich i Promocji Miasta UM 41-600 Świętochłowice, ul. Katowicka 54 z dopiskiem na kopercie „SCENARIUSZ”. Prace konkursowe należy dostarczyć do 15 października 2014 roku. Wręczenie nagród odbędzie się nie później niż 15 listopada 2014 roku - o dokładnej dacie laureaci zostaną poinformowani po rozstrzygnięciu konkursu. Patronem honorowym konkursu jest Minister Edukacji Narodowej. (bl)
październiku zostanie otwarte w Świętochłowicach Muzeum Powstań Śląskich. Pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie o tej niezwykłej inwestycji. Jednym z elementów popularyzujących tę placówkę jest ogólnopolski konkurs edukacyjny. Jest on adresowany do nauczycieli przedmiotów humanistycznych w szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Przedmiotem konkursu jest autorskie opracowanie scenariusza trwającej godzinę lekcji muzealnej. Powinna ona dotyczyć szeroko rozumianej tematyki Powstań Śląskich i być zgodna z treściami edukacyjnymi w programie nauczania: • Sytuacja społeczno - polityczna po zakończeniu I Wojny Światowej w Europie R
E
K
L
A
M
Miejskie Przesiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Świętochłowicach sp. z o.o. 41-608 Świętochłowice ul. Łagiewnicka 76
W związku z uczestnictwem Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Świętochłowicach Sp. z o.o w Projekcie „ Utworzenie Śląskiego Klastra Gospodarki Odpadami” w dniu 24 września br. została podpisana umowa z 25 członkami tworzącymi Śląski Klaster Gospodarki Odpadami. Mając na uwadze wzrost konkurencyjności gospodarki województwa śląskiego, ze szczególnym uwzględnieniem branży gospodarki odpadami, z poszanowaniem i zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju, członkowie zgodnie deklarują chęć współpracy w celu połączenia swoich możliwości intelektualnych, kadrowych, organizacyjnych, technicznych, finansowych i ekonomicznych w ramach Śląskiego Klastra Gospodarki Odpadami utworzonego na mocy porozumienia. Misją Śląskiego Klastra Gospodarki Odpadami jest wspieranie przedsiębiorstw oraz innych podmiotów działających w branży gospodarki odpadami, poprzez nawiązywanie stałej współpracy, opartej na transferze wiedzy, technologii i innowacyjnych rozwiązań proekologicznych, pomiędzy członkami Klastra, przy udziale jednostek samorządu terytorialnego, instytucji otoczenia biznesu, jednostek naukowo-badawczych, uczelni wyższych oraz organizacji pozarządowych.
KONTAKT Tel.: (32) 3451-570, Fax.: (32) 3451-544 E-mail: sekretariat@mpgk.eu www.mpgk.eu
A
P
olicjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach „wzbogacili” się o trzy nowe radiowozy. Dwa oznakowane radiowozy Kia Cee’d trafiły do służb prewencyjnych, natomiast nieoznakowanego Opla Astrę otrzymali funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Kilka dni temu w tutejszej jednostce odbyło się uroczyste przekazanie przez Prezydenta Miasta Świę-
tochłowice trzech nowych radiowozów. Nowe radiowozy, które zasiliły świętochłowicki tabor, zostały zakupione w ramach programu „sponsoring” współfinansowanego przez władze miasta Świętochłowice. Bez wątpienia będą dużym wzmocnieniem dla naszej jednostki. Także strażnicy miejscy otrzymali nowy samochód - Renault Kangoo, który będzie wykorzystywane do służby patrolowo-prewencyjnej, bowiem jest przystosowany do przewodu osób zatrzymanych. Poprzedni, liczący już sobie 16-lat pojazd strażników, został sprzedany, bowiem koszty jego eksploatacji i remontów były zbyt wysokie. Nowy samochód kosztował 80 tys. zł. (bl)
Kronika Wydarzeń Policyjnych
W
piątek, 19 września około godz. 19.05 na ul. Bytomskiej potrącona została przez samochód 19-letnia dziewczyna. Z obrażeniami głowy trafiła do szpitala urazowego w Chorzowie.
Do zdarzenia doszło w okolicy skrzyżowania ul. Bytomskiej z ul. Powstańców Śląskich. Kierująca samochodem Mazda jechała od Centrum w kierunku Bytomia i za skrzyżowaniem nie zauważyła znajdującej się na oznakowanym przejściu dla pieszych,
15.09.2014r. ul. Szczytowa. Kradzież z włamaniem do samochodu Skoda Felicja. Po wyłamaniu trójkątnej szyby w tylnych drzwiach, z samochodu skradziono radioodtwarzacz samochodowy oraz pendrive. 15.09.2014r. Aleja Parkowa. Kradzież balustrady ze stali nierdzewnej z pomostów przystani na szkodę OSiR „Skałka” Wartość strat 500 zł. 15.09.2014r. ul. Metalowców. Zatrzymano dwóch braci w wieku 27 i 26 lat, którzy dokonali kradzieży infrastruktury telekomunkacyjnej na szkodę KWK „Halemba-Wirek”. Wartość strat 1000 zł. 15.09.2014r. ul. Górna. Zniszczenie wkładki zamka w drzwiach samochodu BMW. Straty 500 zł. 16.09.2014r. ul. ks Raabe. Z otwartego mieszkania kradzież portfela z dowodem osobistym, kartą NFZ, kartą emeryta oraz pieniędzmi w kwocie 280 zł na szkodę 79-letniej mieszkanki Świętochłowic. 16.09.2014r. ul. Śląska. Zatrzymano 44-letniego mieszkańca Świętochłowic, który kierował samochodem mimo sądowego zakazu. 17.09.2014r. ul. Bytomska. Na terenie nieużytków policjanci ujawnili i zabezpieczyli cztery krzewy konopi indyjskich. 17.09.2014r. ul. Sikorskiego. Zatrzymano 18-latka, który w czerwcu dokonał kradzieży telefonu komórkowego. 17.09.2014r. W tramwaju linii nr 17 skradziono portfel z dowodem osobistym i kartą NFZ.
prawidłowo przechodzącej kobiety. 19-latka z urazem głowy pozostała na obserwacji w chorzowskim szpitalu. Kierująca samochodem 39-letnia kobieta była trzeźwa. Zatrzymano jej prawo jazdy. Trwają czynności policyjne wyjaśniające przyczyny wypadku.
18.09.2014r. ul. Węglowa. Kradzież z włamaniem do piwnicy domu jednorodzinnego. Sprawca nic nie ukradł, gdyż został spłoszony przez włączenie się alarmu. 18.09.2014r. ul. figuły. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 55-letniego mieszkańca Świętochłowic, który w stanie nietrzeźwym (0,42 mg/ alkoholu) kierował motorowerem. 19.09.2014 r. ul. Sądowa. Zatrzymano 32-latka, który po włamaniu się do dwóch autobusów z ich baków dokonał kradzieży 160 litrów paliwa o wartości 656 zł. 19.09.2014r. ul. Łagiewnicka. Z niezabezpieczonego samochodu Mercedes Sprinter - skradziono saszetkę z zawartością, czyli telefonem komórkowym, prawem jazdy, dowodem rejestracyjnym oraz kartą bankomatową. 19.09.2014 r. ul. Chorzowska. Policjanci zatrzymali 26-letnią kobietę, która w sklepie „Tesco” usiłowała wprowadzić do obiegu fałszywy banknot o nominale 50 zł. 20.09.2014r. ul. Łagiewnicka. Kradzież z włamaniem do altany na terenie ROD „Jutrzenka”. 20.09.2014 r. ul. Świętokrzyska. Oszustwo. Na aukcji internetowej wyłudzenie 285 zł za rower treningowy, który nie został dostarczony. 20.09.2014 r. ul. DTŚ. Nietrzeźwy kierujący. 23-letni mieszkaniec Chorzowa kierował samochodem mając 1,22 mg/l alkoholu i spowodował kolizję.
ROZMOWA MIESIĄCA 7
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
Tutaj muzyka jest jedynym dopalaczem Rozmowa z Irkiem - Po wielu latach przerwy, Rawa Blues wraca w tym roku do dwudniowej formuły. To jednorazowy „wyskok”, czy zostanie tak na dłużej? - Kiedyś dwudniowa Rawa odbyła się w „Spodku”, myślę że tylko raz (organizowano tak zwane Rozgrzewki w różnych miejscach - przyp. red.), ale teraz ten dwudniowy charakter zrodził się z zupełnie innej potrzeby. Otóż, chcę pokazać, że w bluesie są również wirtuozi, a najlepiej do tego nadaje się dobra, akustyczna sala. W „Spodku” będzie więc po staremu, natomiast wykorzystamy również genialną akustykę nowej sali NOSPR-u, jej kameralność - pomimo, że pomieści 1800 osób i zaprezentujemy wykonawców w sposób akustyczny, pokazując ich wirtuozerię, pokazując to, że dźwięk nie zależy od wzmacniacza, od gitary elektrycznej, ale od palców; że wokal może być niczym nie przytłumiony, żadną mocną sekcją; że można grać fortissimo, piano - co w takiej sali wyjdzie, a w „Spodku” niekoniecznie. Chcę powrócić do tego, co robiłem w latach dziewięćdziesiątych, czyli „symphonic bluesa”. Wymyśliłem taką formułę grania. Nie chodziło tylko o to, by grać z orkiestrą, ale także o wprowadzanie innej harmonii. Blues niejednemu kojarzy się z triadą, a chcę przypomnieć że tę triadę wprowadzili do bluesa dopiero biali, aby go troszeczkę skomercjalizować. Komponowałem wtedy w tonice, mając na uwadze różne riffy, a nie prostą harmonię. Potem z Bronkiem Dużym żeśmy siadali i robiliśmy dowolne harmonie. To nazywałem wówczas „symphonic bluesem”. Miałem swoją orkiestrę kameralną, w której grały przede wszystkim dziewczyny. Po latach chcę przypomnieć, że coś takiego już miało miejsce, ale na Zachodzie, a nie w Polsce. Dwa razy zagrałem z tym projektem na Rawie i nigdzie więcej w kraju... Na pewno będzie się dużo działo i co najważniejsze: znowu połączę dwie rzeczy - mojego „symphonic bluesa” i 30 - lecie Shakin’ Dudiego. Pewna dziewczyna spytała mnie: Czy pan to jest ten „Shakin’ Dudek”? (śmiech). Rzeczywiście: tak w dwóch słowach można określić ten koncert. To będzie przede wszystkim Dudek - bluesman, ale również na koniec zagramy trzy - cztery utwory Shakin’ Dudi, nawet „Ziuta”, które pokażę jak można zagrać bluesowo. - „Ziuta” też doczeka się symfonicznej wersji? - Tak, oczywiście. Z orkiestrą, w innej harmonii, bardziej w bluesowej, chyba że jeszcze Krzesimir coś tam swojego dorzuci. - Jak z perspektywy czasu patrzy Pan na swój symfoniczny album „New Vision of Blues”? - Nadal uważam, że jest bardzo dobry. Muszę zdradzić pewną tajemnicę, bo ja nigdy nie byłem zadowolony ze swojego wokalu. A tu była taka sytuacja, że dwa dni wcześniej graliśmy na festiwalu i strasznie zachrypłem. Kiedy obudziliśmy się rano, nie mogłem wydobyć z siebie głosu. Nasz ówczesny menadżer Thomas Ruf mówi: „Jak ty to zaśpiewasz?” Byłem trochę przerażony, ale pomyślałem: Nie no, będzie dobrze”. I kiedy przyszliśmy na krótką próbę, nagle zauważyłem, że mam niesamowity „sound”, taki szeroki... No i rzeczywiście na tej płycie jest to niezłe. - W katowickim „Spodku” blues znów nabierze różnych barw: z jednej strony ży-
Dudkiem, bluesmanem, dyrektorem festiwalu Rawa Blues kład poprzez nagrodę „Keeping The Blues Alive” - Rawa Blues jest festiwalem uznanym na świecie, największym w zamkniętym pomieszczeniu, ze świetną realizacją telewizyjną. Myślę, że jesteśmy jeszcze w stanie coś wprowadzić... Gdyby ta dwudniowa formuła się sprawdziała, gdyby okazało się, że jest zapotrzebowanie na takie koncerty to może znów zdobylibyśmy jakieś laury... Powiem nieskromnie: nie ma lepszego festiwalu bluesowego (uśmiech).
wiołowy Robert Randolph, z drugiej - Blind Boys of Alabama, a nie można również pominąć chicagowskiego bluesa w wykonaniu Shawna Holta, syna wielkiego bluesmana Magika Slima... - Przede wszystkim ta Rawa znowu ma swój inny charakter. Ona co roku coś przekazuje, bo Rawa Blues ma również edukować publiczność. Będzie w tym roku gospel, ale taki, który wyszedł już z pewnych ram, ponieważ Blind Boys of Alabama współpracują nawet z gwiazdami pop, są przez nie zapraszani do nagrań, czy na koncerty. Natomiast Robert Randolph wykorzystuje pedal steel guitar instrument, który na południu Stanów Zjednoczonych wykorzystywany był podczas mszy zamiast organów. Wiedziałem, że na tym „miękkim” instrumencie można świetnie harmonizować, ale nie sądziłem, że da się zagrać na nim tak ostro, jak robi to właśnie Robert Randolph. On gra na tej gitarze jak Jimi Hendrix. Razem z jego Family Band dadzą strasznego kopa. Będziemy mieli totalne zróżnicowanie. A swoje dołoży jeszcze do tych gwiazd Shawn Holt, który zagra z The Teardrops. Oni byli już na Rawie z Magikiem Slimem, ale Shawn pokazuje jak w nowoczesny sposób może brzmieć klasyczny chicagowski blues. Jednym z ważnych elementów tego stylu jest riff gitarowy i on ten riff pięknie pokazuje, a przy tym świetnie śpiewa. Bardzo dobrze improwizuje, no i ten zespół: wychowany w Chicago, oni mają ten timing. - Od kilku lat podkreśla Pan rodzinny klimat tej imprezy... - Ktoś mi kiedyś powiedział: „Irek, nie mów tylko, że to rodzinny festiwal, bo ludzie nie będą przychodzili”. A właśnie tędy droga, dlatego że Rawa Blues - tak jak wspominałem wcześniej - ma w pewnym sensie charakter edukacyjny. I żeby dobrze zrozumieć bluesa, żeby nim zarazić młodych - trzeba przyjść na Rawę. Tam nie ma żadnego piwa, żadnych dopalaczy... - Jak postrzega Pan przyszłość tego festiwalu? - Można powiedzieć, że wcześniej były dwa etapy Rawy. Najpierw ogólnopolski festiwal, który sam się kręcił i ja nawet nie byłem jego właścicielem, bo za komuny nie można było mieć czegoś swojego. Odbywało się to więc pod patronatem studentów, stamtąd się jakieś pieniądze brały... Potem zgłosiłem to jako swój festiwal i on był samowystarczalny, czyli wpływ z biletów co najmniej
- Jednego można być pewnym: Rawa Blues nie wyprowadzi się ze stolicy Górnego Śląska. - Nie, nie, nie... Kiedyś już Nina Terentiew proponowała mi coś takiego, w czasach gdy „Dwójka” bezpośrednio transmitowała festiwal. Zażartowałem wtedy, czy mam razem z rzeką to przenieść? Nie ma szans, żebym zabrał stąd Rawę Blues. Jestem katowiczaninem z dziada pradziada, będę robił to dla Katowic, no i również dla wszystkich... Blues jest tak różnoraki, że warto temu poświęcić czas, a ludzie którzy przychodzą na Rawę na pewno dowiedzą się czegoś, czego nie dowiedzieliby się ani z radia, ani z telewizji. Jedyną szansę usłyszenia pewnych rzeczy mają właśnie na Rawie... rozmawiał: Robert Dłucik
„zerował” koszty imprezy. Ale od paru lat pozwoliłem sobie na droższych wykonawców, a od trzech lat - na bardzo drogich artystów. Teraz pomagają mi Miasto Katowice oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jeśli tam znajdę zrozumienie dla roli tego festiwalu - jestem w stanie nadal podnosić poprzeczkę, chociaż już - na przyR
E
K
L
A
M
Jastrzębie-Zdrój
ul. Beskidzka PU 137 nr 1 tel: 32 476 10 25 ul. Zdrojowa 5 tel: 32 733 10 53 www.logopeda.net.pl www.logopedia.pl l Weryfikowany od ponad 25 lat, stale wzbogacany program autorski Jolanty Falany-Kozłowskiej. l Niepubliczne Przedszkole Centrum Logopedycznego z oddziałem integracyjnym. l Niepubliczna Specjalistyczna Poradnia Centrum Logopedyczne. l Wczesne Wspomaganie Rozwoju Dziecka (od 0 do 7 roku życia). l Studia Podyplomowe: - Logopedia (surdologopedia, neurologopedia) - Wczesne Wspomaganie Rozwoju - Terapia Pedagogiczna, inne. l Praktyczna Akademia Zdrowia i Holistycznej Terapii (Akademia Rodzica, Uniwersytet Otwarty).
Prowadzimy szkolenia, warsztaty, staże, zapewniamy praktyki, uczymy praktycznych umiejętności, wydajemy certyfikaty.
A
8 PROBLEMY
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju zgodził się, aby o pół roku, do końca 20 stawie Kalina. Wszystko z powodu zerwania umowy z wykonawcą, który chce z kontraktu. W najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na dokończeni zagrożone finansowanie tej inwestycji ani zdrowie mieszkańców. Problemu n Środowiska i Gospodarki Wodnej, który finansuje projekt. Polityczny kapitał na
Porzucił „K a teraz chc P
rzed wejściem na „Kalinę” wykonawca wiedział wszystko na temat czekającego go zadania. W specjalnym oświadczeniu potwierdził, że zapoznał się ze specyfikacją projektu i akceptuje jego treść. Dlaczego więc coś poszło nie tak? Życie podpowiada, że kiedy nie wiadomo o co chodzi, to zapewne chodzi o pieniądze. Wykonawca, przedsiębiorstwo VIG z Dąbrowy Górniczej, wystawiło miastu fakturę na niecałe osiem milionów złotych. Problem w tym, że rachunek opiewał na roboty nieprzewidziane w umowie. Gdyby prezydent miasta zdecydował się na zapłacenie tej kwoty, miałby o wiele poważniejszy problem, niż chwilowe zamieszanie z postojem na budowie.
SPRAWA ZAPEWNE SKOŃCZY SIĘ W SĄDZIE I POTRWA KILKA LAT. NATOMIAST PROBLEM ROZGRZEBANEGO I PORZUCONEGO PLACU BUDOWY PRZY „KALINIE” TRZEBA ROZWIĄZAć TERAZ. Dawid Kostempski pojechał do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w Warszawie, aby uzyskać zgodę na wydłużenie terminu oddania inwestycji. Wiceminister Adam Zdziebło przystał na półroczny poślizg. Staw zostanie więc wyczyszczony do końca przyszłego roku. Z kolei WFOŚiGW, który dotuje tę inwestycję, potwierdził, że zmiana wykonawcy i opóźnienie terminu nie wpłynie na zasady finansowania. Wątpliwości co do wykonawcy pojawiły się już w czasie procedury przetargowej. Unia Europejska dała na oczyszczenie „Kaliny” około 50 mln zł. Jest to kwota zgodna z kosztorysem inwestorskim, opracowanym przez autorów projektu rewitalizacji stawu. Tymczasem firma, która wygrała przetarg zaproponowała za wykonanie prac jedynie 30 mln zł. Teo-
Wykonawca prowadził książkę pomiarów stężenia fenoli. Przez cały czas realizacji inwestycji wskazania nigdy nie budziły niepokoju. Nawet na k z placu budowy stężenie fenolu wynosiło zero. retycznie, WFOŚiGW i miasto powinny się cieszyć, że zostanie zaoszczędzonych 20 mln zł. W praktyce, takie zaniżanie stawek może oznaczać kłopoty. Niestety, ustawa o zamówieniach publicznych daje w takich sytuacjach niewielkie pole manewru. Muszą wygrywać wykonawcy oferujący najniższą cenę. Czym to się może skończyć boleśnie odczuła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która budowę ważnej trasy zleciła chińskiej firmie, oferującej najniższą cenę. Tanio nie oznaczało w tym wypadku dobrze. Chińczycy nie dali rady i zeszli z budowy. Skończyło się na awaryjnym szukaniu wykonawcy, który dokoń-
czył robotę. Takie podejście do interesów cechuje nie tylko chińskie przedsiębiorstwa. Jedna z firm, która przegrała kontrakt na rewitalizację „Kaliny”, oprotestowała wyniki przetargu w Krajowej Izbie Odwoławczej, pełniącej rolę sądu dla tego typu spraw.
W ODWOŁANIU ZWRÓCONO UWAGĘ, ŻE ZWYCIĘSKA fIRMA ChCE NIEKTÓRE ETAPY ROBÓT WYKONAć PO ABSURDALNIE NISKICh CENACh. Jednym z kluczowych elementów instalacji ekologicznej na „Kalinie” miała być specjalna kwatera
do odwadniania osadów dennych. Według kosztorysu inwestorskiego koszt wykonania takiej instalacji powinien wynieść niecałe pięć milionów złotych. Tymczasem wykonawca zaoferował, że zrobi kwaterę za… milion złotych. Zresztą to nie był jednostkowy incydent. Zgodnie z szacunkami projektowymi, bariera wokół hałdy powinna kosztować około 2,7 mln zł. Wykonawca zaproponował, że upora się z tym problemem za… 470 tys. zł. KIO nie dostrzegła w takich kalkulacjach zagrożenia uznając, że firma może na jednych operacjach zarabiać, a do innych dokładać. Prace przy „Kalinie” ruszyły. Współpraca z wykonawcą od
początku nie była łatwa. Firma, mimo, iż wiedziała za co się bierze, od początku usiłowała zmieniać reguły gry, czym szczególnie naraziła się WFOŚiGW. Fundusz odpowiada za prawidłowe wydatkowanie unijnych pieniędzy. Każdy, kto miał do czynienia z europejskimi dotacjami wie, że rozliczanie takich projektów to prawdziwa księgowa droga przez mękę.
GŁÓWNA ZASADA JEST TAKA, ŻE NIE WOLNO ROBIć ZMIAN W ZAAKCEPTOWANYCh PROJEKTACh. WYKONAWCA „KALINY” NIE TRZYMAŁ SIĘ TEJ PROCEDURY.
PROBLEMY 9
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
015r., przesunąć termin zakończenia prac przy e od miasta pieniędzy, choć nie wywiązał się ie prac przy stawie. Najważniejsze, że nie jest nie widzi także Wojewódzki fundusz Ochrony a „Kalinie” próbują za to ugrać opozycyjni radni.
Kalinę”, ce kasy
kilka dni przed zejściem firmy VIG
Do WFOŚiGW płynęły wnioski, m.in. o zmianę kodów kwalifikacyjnych osadów dennych. Prośby odrzucono. Z kolei miasto trzykrotnie wzywało firmę do wywozu osadów zmagazynowanych na brzegu
stawu, co było niezgodne z projektem oraz ustawą o odpadach. Wykonawcę kilkakrotnie ponaglano do budowy bariery oddzielającej staw od kwatery. W odpowiedzi firma przedłożyła potwierdzenie od producenta profili stalowych, że zostało złożone zamówienie na takie elementy. Cóż z tego, skoro bariera i tak nie powstała. Największy problem, który w konsekwencji doprowadził do zerwania umowy, stanowiła jednak kwatera do odwadniania osadów dennych, a raczej jej brak. Chodzi o jedno z najważniejszych ogniw w całym procesie czyszczenia stawu. Zgodnie z umową wykonawca mógł wywieźć bezpośrednio do utylizacji 3,5 tys. ton odpadów. Wszystko powyżej tego limitu miało trafić najpierw do kwatery. Wykonawca nie wywiązał się z tego zadania. Jeszcze 29 sierpnia do Urzędu Miasta wpłynęło pismo, że do 10 września rozpocznie się budowa kwatery. Okazało się to kolejną deklaracją bez pokrycia. Wykonawca, nie przejmując się, że łamie zasady umowy, wywoził odpady bezpośrednio do spalarni w Gdańsku, choć powinny trafić najpierw do kwatery. Za tę nieplanowaną i niezamówioną usługę firma wystawiła fakturę na ponad 7 mln zł.
URZĄD MIASTA NIE ZAPŁACIŁ, BO OZNACZAŁOBY TO ZŁAMANIE WARUNKÓW UMOWY ORAZ CIĘŻKIE NARUSZENIE DYSCYPLINY fINANSÓW PUBLICZNYCh.
Awantura o kasę zakończyła współpracę miasta z firmą VIG. Obie strony wypowiedziały sobie umowy i obie chcą odszkodowań. O zasadności ich roszczeń wypowie się zapewne sąd, bo trudno liczyć tutaj na ugodowe załatwienie sprawy. Generalnie, na tym powinniśmy skończyć temat i wrócić do niego za dwa - trzy miesiące, kiedy ogłoszony zostanie przetarg na dokończenie prac przy „Kalinie”. Dosyć nieoczekiwanie sprawa nabrała rumieńców, kiedy opozycyjni radni z Ruchu Ślązaków uznali, że nieplanowana przerwa w czyszczeniu „Kaliny” jest doskonałym pretekstem, aby dołożyć prezydentowi miasta. Zejście firmy z budowy nie jest niczym nadzwyczajnym. Dzieje się to z różnych powodów. Niektóre firmy upadają w czasie inwestycji, inne okazują się nierzetelne. Dwa lata temu, w Łaziskach Górnych stanęła na kilka miesięcy budowa oczyszczalni ścieków, ponieważ splajtował wykonawca. Inwestycję tę też finansował WFOŚiGW. Szybko uruchomiono kolejny przetarg, a miasto zabezpieczyło na czas jego rozstrzygnięcia teren budowy. Nikomu nie przyszło do głowy, aby winić burmistrza za wpadkę wykonawcy. Ale w Świętochłowicach panuje inny klimat. Podczas specjalnie zwołanej sesji Rady Miejskiej radni Ruchu Ślązaków strzelili z grubej rury strasząc mieszkańców, że staw stanowi zagrożenie dla zdrowia mieszkańców.
KOMENTARZ W biznesie, podobnie jak w życiu i w polityce, obowiązuje zasada: widziały gały, co brały. Jeżeli wykonawca narzeka teraz, że sobie nie poradził, bo czegoś wcześniej nie wiedział, to wystawia sobie, jak najgorszą opinię. Kto teraz weźmie tę firmę do poważnej roboty? Każdy przetarg realizowany z publicznych pieniędzy, jest dokładnie opisany. Tam nic się nie dzieje na słowo honoru. Startujących w przetargach denerwuje liczba załączników, specyfikacji, warunków itd. Taką biurokrację lubią urzędnicy, a nie znoszą przedsiębiorcy. Ale aku-
rat w przypadku takiego przetargu, jak „Kalina”, im więcej biurokracji, tym lepiej. Kasę daje na tę inwestycję Unia Europejska, a wydatków pilnuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z tą instytucją nie ma żartów. Wykonawca, który winą chce obarczyć urząd miasta, tak naprawdę idzie na wojnę z Funduszem, za którym murem stoją ministerstwa, rząd i same instytucje Unii Europejskiej. Na razie, jedynym gremium, które bierze w obronę wykonawcę, który porzucił „Kalinę” jest część świętochłowickich radnych. No cóż…
Nie ma zagrożenia dla projektu
Rozmowa z ADAMEM LIWOCHOWSKIM, wiceprezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. - To jest typowa sytuacja, że wykonawca schodzi z placu budowy przy realizacji tak ważnej inwestycji? - Nie jest to nagminne zjawisko, ale nierzetelni wykonawcy mogą zdarzyć się przy realizacji każdej inwestycji. Fundusz jest przygotowany na takie sytuacje i mamy opracowane procedury postępowania na wypadek takiego scenariusza wydarzeń. Inwestycji nic nie grozi. Opóźniony zostanie jedynie termin jej realizacji. - Teraz zarówno miasto, jak i fundusz czeka okres intensywnej pracy. - Owszem, ale wiemy, co robić. Chcemy ten projekt skutecznie zakończyć. - Jest jakieś zagrożenie dla finansowania rewitalizacji Kaliny? - Mogę uspokoić mieszkańców Świętochłowic, że problemy z wykonawcą nie mają wpływu na finansowanie projektu.
AKURAT W USTACh RAfAŁA ŚWIERKA, LIDERA TEGO UGRUPOWANIA, TA NUTA ZABRZMIAŁA WYJĄTKOWO fAŁSZYWIE. W poprzednich kadencjach, jako resortowy wiceprezydent odpowiedzialny, m.in. za zdrowie, w sprawie „Kaliny” nie zrobił nic, zamiatając problem trującego stawu pod dywan swojego gabinetu. Poza tym, straszenie mieszkańców chorobami jest niedającą się niczym usprawiedliwić manipulacją, skrojoną na polityczny, a konkretnie wyborczy efekt. Jedną z rzeczy, które wyko-
nawca „Kaliny” robił akurat prawidłowo i rzetelnie były pomiary stężenia trujących substancji w powietrzu. Zawsze wychodziły pozytywne wyniki. Poza tym miasto uruchomiło, niezależny monitoring jakości powietrza, firmowany przez Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Dodatkowe badania zlecono także Głównemu Instytutowi Górnictwa. W przyszłym roku staw zostanie oczyszczony i przestanie śmierdzieć. Smród po politycznej awanturze z „Kaliną” w tle będzie unosił się nad miastem znacznie dłużej. Jerzy Filar
ADAM ZDZIEBŁO, wiceminister Infrastruktury i Rozwoju: - Ten projekt jest nietypowy, wyjątkowy, jedyny tego rodzaju w Polsce. Bardzo ściśle współpracujemy z beneficjentami, którzy podjęli to wyzwanie, aby wykorzystać fundusze europejskie, choć wcale nie jest to takie proste. To jest bardzo trudny, żmudny i skomplikowany proces, związany z przygotowaniem projektu, prowadzeniem inwestycji i jej rozliczeniem. I jeżeli tylko beneficjent prosi o pomoc, to my zawsze służymy naszym wsparciem i doświadczeniem eksperckim. Generalna zasada wydatkowania pieniędzy europejskich jest taka, że one muszą być użyte do 2015 roku, dlatego jeżeli mówimy o wydłużeniu realizacji projektu rewitalizacji stawu „Kalina” to mamy na myśli grudzień przyszłego roku.
JANUSZ OSTAPIUK, wiceminister Środowiska: - Wsparcie ze strony ministerstwa będzie takie, jak jest określone w umowie między prezydentem miasta a instytucją wdrażającą projekt. W związku z przerwaniem prac, nastąpi konieczność modyfikacji harmonogramu oraz rozwiązań technicznych i technologicznych, a także modyfikacja umowy. Z naszej strony nie będzie żadnego sprzeciwu, oczywiście z zachowaniem reguł związanych z kończącą się perspektywą finansową programu Infrastruktura i Środowisko.
10 PASJE
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
Piechur w spódnicy a
nna fijałkowska, nauczycielka z SP nr 19 i prezes świętochłowickiego oddziału PTTK twierdzi, że ze sportem nie ma nic wspólnego i nie można jej określać mianem sportowca. W ostatnich latach dokonała jednak rzeczy pozwalających określić jej wyczyny, mianem wyczynów sportowych. Dwukrotnie pokonała ponad tysiąckilometrowe trasy, maszerując po ponad 25 kilometrów dziennie w ciągu niespełna dwóch miesięcy. Może taki dystans pokonany kilkakrotnie nie jest aż tak wielkim wyczynem, ale iść dzień po dniu po raz dziesiąty, dwudziesty czy czterdziesty, wymaga ogromnego hartu ducha i samozaparcia. Pani Anna dwa lata temu pokonała 1500 kilometrów z Orleanu pod Paryżem do Santiago de Compostela i w tym roku 1300 kilometrów z Carcassonne do tej samej miejscowości. Pani Anna fijałkowska po powrocie z tegorocznej eskapady, opowiedziała naszym Czytelnikom o swojej pasji do maszerowania na długich dystansach. - Czy lubi Pani sport? - Nie jestem typem sportowca, ale lubię się ruszać. Czy lubię sport? Zależy jaką dyscyplinę. Wyścigi o palmę pierwszeństwa u innych - lubię popatrzeć, ale nie rywalizować. - Pani kontakty ze sportem? R
E
- W przeszłości chodziłam na siłownie, próbowałam kiedyś biegać, ale to nie było to, co lubię. Nie wyszło. Ja lubię chodzić, chodzić i jeszcze raz chodzić. - Skąd zamiłowania do marszu? - Myślę, że od dzieciństwa. Najpierw dziadkowie zabierali mnie
na długie spacery, do parku, często do lasu. A poza tym ja lubię oglądać, zwiedzać... Wszędzie muszę wejść i zobaczyć z bliska. Wszędzie na nogach i stąd lubię chodzić. A ponieważ chodziłam coraz częściej i więcej, więc stałam się „piechurem” długodystansowym.
K
L
- Dlaczego do Santiago de Compostela? - W październiku 2010 roku w okolicach Góry św. Doroty zetknęłam się ze znakiem szlaku św. Jakuba. Przewodnik powiedział mi, co ten znak oznacza i to mnie zainspirowało. Poczytałam trochę o św. Jakubie, o pielgrzymach do Santiago de Compostela, przeczytałam „Pielgrzyma” i zaczęła mi kiełkować myśl, że kiedyś tam pójdę. Rok później w mojej rodzinie zdarzył się cud. Stwierdziłam, że mam dług wdzięczności i muszę go spłacić. Doszłam do tego, że modlitwa, to zbyt mało. Przecież tak dużo dostałam, żeby dać tak mało. Mało tego, przyszła refleksja, że dostałam więcej, niż oczekiwałam. Stwierdziłam, że mam za co dziękować i pielA
grzymka do Composteli będzie najlepszą rzeczą, jaką mogę zrobić. Głównym motywem podjęcia pierwszej wyprawy był aspekt religijny.
- Pierwsza wyprawa. - Niesamowite przeżycie. Spotkałam mnóstwo ludzi. Ludzi życzliwych i uśmiechniętych. U nas na wczasach pokazujemy się jak jesteśmy ubrani, ile mamy pieniędzy. Jesteśmy tam dla siebie, często nie widząc innych. Na szlaku do Compostelli jest zupełnie inaczej. Spotyka się obcych ludzi, rozmawia się z nimi, wymienia się pozdrowienia, pyta się o trasę. Można porozmawiać z każdym, na każdy temat i zawsze z uśmiechniętymi ludźmi. To dodaje wiary w człowieka. Poza tym ogromne walory kraM
SERWIS OPON . MECHANIKA
SERWIS KLIMATYZACJI
OfERUJEMY PROfESJONALNE ODGRZYBIANIE KLIMATYZACJI OZONEM I ULTRADŹWIĘKAMI
SEZON WYMIANY OPON! DUŻY WYBÓR OPON NOWYCh I UŻYWANYCh MEChANIKA
- napełnianie - odgrzybianie wnętrza samochodu ozonem lub ultradźwiękami - sprawdzanie szczelności azotem - wymiana filtra kabinowego - naprawa układu klimatyzacji
w ul. Metalowcó
HUTA
DOM KULTURY
ojska ul. W
RUDA ŚL.
- NOWY BYTOM
ŚW-CE - CEN
TRUM
KATOWICE
P
DA
RU
IA
WN
KO
. BY
ŚL
ul. Wojska Polskiego POLICJA
go olskie
Z tą reklamą rabat 50% na pompowanie azotem lub 25% na wymianę zaworów. Rabat na inne usługi 5%.
- serwis olejowy - wymiana rozrządu - centrum hamulcowe (klocki, tarcze bębny, przewody hamulcowe itd) - zawieszenia (sworznie, tuleje, amortyzatory, sprężyny,przeguby, łożyska itd) - tłumiki - wymiana płynu chłodniczego, hamulcowego, inne
DTŚ
ZABRZE
a
Świętochłowice - Zgoda (przed Domem Kultury), ul. Wojska Polskiego 48, tel. 602 178 996, www.grecars.pl
ul. Ślą sk
- wymiana opon do 24 cali w tym RunOnflat - komputerowe wyważanie w tym felgi nieprzelotowe - sprzedaż opon i felg - prostowanie i malowanie felg - usługi wulkanizacyjne - pompowanie azotem - śruby, pierścienie centrujące, zabezpieczenia - wykręcanie śrub zabezpieczających
KLIMATYZACJA
SERWIS OPON
A
PASJE 11
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
joznawcze. Pomimo zmęczenia można zobaczyć coś nowego. Na własne oczy to, co wcześniej widziało się na fotografiach czy na filmach.
wanie szlaków turystycznych i pielgrzymkowych, infrastrukturę, zwyczaje. Ta pielgrzymka miała ogromny walor poznawczy.
- Zebrane doświadczenia! - Po pierwszej wyprawie zebrałam mnóstwo doświadczeń. W wielu miejscach najzwyczajniej gonił mnie strach. Boję się przewyższeń. Nie marszu do góry, ale zejść. Byłam przerażona, kiedy zobaczyłam mapki z wykresami przewyższeń. W praniu okazały się nie takie straszne i podczas drugiej wyprawy już ich tak nie śledziłam, chociaż w Pirenejach niektóre szlaki są bardzo trudne. Ciarki chodziły po plecach, kiedy na szlakach oglądało się tablice upamiętniające pielgrzymów, którzy na trasie stracili życie. Drugim razem byłam o wiele pewniejsza. Panicznego strachu już nie odczuwałam.
- Przygotowania i trening? - Przy pierwszej wyprawie, trasę znałam tylko z opisu. Nie wiedziałam jak zachowa się organizm, czy dam radę. Wiedziałam tylko jedno, że mogę liczyć wyłącznie na siebie i na to, co mam w plecaku. Przygotowywałam się poprzez marsze. Na krótszych dystansach i z mniejszym plecakiem. Chodziłam do Piekar, do Katowic. Zamiast jechać autobusem czy tramwajem, szłam pieszo. Na takie mini pielgrzymki. Robiłam trasy po okolicznych miastach: 15, 16, 18 kilometrów. Chciałam sprawdzić, jak będą reagować moje nogi. Generalnie maszerowałam na trasach do 20 kilometrów. Dziś wiem, że to nie był w pełni wystarczający trening. Prawdziwym treningiem okazały się pierwsze dni wyprawy.
- Druga wyprawa... - W odróżnieniu do pierwszej wyprawy, motywami drugiej były dwa aspekty. Religijny i poznawczy. Byłam już w pewnym stopniu doświadczonym pielgrzymem - wędrowcem. Sprawy religijne przeżywałam w odpowiednim czasie, a pozostałą część przeznaczałam na poznawanie świata. Wędrując, potrafiłam oderwać się od myśli o marszu i jego celu, a skupić się na obserwacji krajobrazu, przyrody, obiektów historycznych i kultu religijnego. Poznałam kolejną grupę interesujących ludzi, z którymi utrzymuję nadal kontakt. A są to ludzie ze wszystkich zakątków świata. Idąc, obserwowałam też przygotoR
E
- Dzienna marszruta? - We Francji wychodzi się trochę później, w Hiszpanii - wcześniej. K
Wstawałam o 6.30, jeśli była możliwość zjedzenia śniadania w „albrgii” (nazwa Domu Pielgrzyma na trasie), to je jadłam, jeśli nie, trzeba było je zjeść już na trasie (albo w barze, albo po zakupach w sklepie). Potem pozostawał już tylko marsz. Średnio od sześciu do ośmiu godzin. Wcze-
ma nie serwują śniadań. Było jednak o wiele łatwiej. Dochodząc do „albergii”, trzeba było się zadomowić: zameldować się, opłacić nocleg, wyprać przepocone i brudne rzeczy, wykąpać się, zjeść posiłek (serwowane między 19.00 a 22.00) albo ugotować samemu, zrobić ewentualne zakupy, po drodze coś zobaczyć, czy zwiedzić i około 22.00 kłaść się do snu. - Ekwipunek? - W tym roku byłam mądrzejsza. W pierwszej wyprawie wzięłam do plecaka 14 kilogramów, a wróciłam z sześcioma. Część rzeczy się zużyła, część najzwyczajniej w świecie, wyrzuciłam. W tym roku było tego około dziesięciu kilogramów.
śniej trzeba było ustalić plan, do której miejscowości trzeba dojść, żeby znaleźć „albergue”, z noclegiem. W Hiszpanii infrastruktura pielgrzymkowa jest o wiele lepsza niż we Francji. We Francji na trasie było wiele miejscowości, w których nie było ani baru, ani sklepu. W Hiszpanii takie „instytucje” są w każdej wiosce, ale za to w Domach PielgrzyL
- Walka ze słabościami, kryzysy na trasie? - Pierwszy kryzys pojawia się trzeciego dnia. Wtedy zauważalny jest duży odpływ siły. Czuje się wtedy ogromne zmęczenie, ale jest to „jednodniówka”. Następny przychodzi pomiędzy siódmym a dziesiątym dniem marszu. Jeśli się to przejdzie, to idzie się jak czołg. Więcej siłą woli niż mięśni. Zmorą są pęcherze. Są nieuniknione i powstają w ciągu A
pierwszych trzech dni. Trzeba je dobrze wyleczyć, bo bez tego marsz staje się gehenną. - Odnowa biologiczna, regeneracja... - Odnowa jest konieczna. Po drodze są punkty, w których można skorzystać z masażu za niewielką opłatą, czasem za dziękuję. Ja z tego nie korzystałam, robiłam automasaże nóg. Korzystałam też z maści pielęgnacyjnych do stóp i przeciwbólowych na mięśnie. O stopy trzeba dbać jak o przysłowiowe oko. - Koszty wyprawy, sponsoring? - Nie miałam sponsora. Najpierw odkładałam pieniążki, potem organizowałam wyprawę. Byłam samofinansującym się pielgrzymem. Tegoroczna wyprawa kosztowała mnie 1300 euro i 800 złotych na cztery przeloty (Kraków - Bruksela, Bruksela - Cararcassonne, Santiago Barcelona i Barcelona - Katowice). W sumie około sześciu tysięcy na dwa miesiące. - Plany na przyszłość? - Dwa razy maszerowałam z Francji i na razie nie planuję wędrówki z tego kraju. Chciałabym przejść trasą portugalską (od Kadyksu) albo hiszpańską przez cały Półwysep Iberyjski). Jedną z tych tras chciałabym przejść w roku 2015. Myślę, że hiszpańską, bo to taniej. Opowieści Anny Fijałkowskiej w wyprawach do Santiago de Compostela wysłuchał Tadeusz Piątkowski M
A
12 ROZRYWKA
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
HOROSKOP Wodnik (20 I - 19 II) Już z początkiem przyszłego miesiąca odczujesz większą presję w sprawach zawodowych. Wcześniejsze obowiązki zaczną Cię coraz bardziej angażować. Otworzą się natomiast przed Tobą zupełnie nowe możliwości - zarówno w sprawach finansowych, jak i uczuciowych. Na horyzoncie może pojawić się ciekawa osoba, która będzie dla Ciebie bardzo pomocna. Jeżeli nie padniesz ofiarą lenistwa, wówczas szybko odniesiesz swój upragniony sukces. Końcówka miesiąca może nastawić Cię na zupełnie nowe i atrakcyjne znajomości. Ryby (20 II - 19 III) Mogą się przed Tobą otworzyć zupełnie nowe perspektywy, których wcześniej nie widziałaś. Już wkrótce czeka Cię ciekawa nowość, która powinna dominować przez dłuższy czas. Dojdą też nowe obowiązki domowe, których raczej nie będzie można zignorować. Poznasz również osobę, którą będziesz mogła obdarzyć większym zaufaniem. Baran (20 III - 20 IV) Twoje nastroje mogą się okazać zmienne. Ta huśtawka nastroju nie powinna trwać długo, gdyż szybko staniesz na nogi, dzięki pomocy ze strony otoczenia. Nawet wielokrotnie możesz mieć okazję na ciekawe spotkanie w gronie wartościowych osób. Dla osób samotnych nowe znajomości mogą okazać się kluczowe, aby zrobić odważny krok w sprawach uczuciowych. W najbliższych dniach jakaś ważna sprawa może się wreszcie rozstrzygnąć, a jej wynik trochę Cię zaskoczy. Byk (21 - 20 V) Wiele osób poczuje silny przypływ energii, który pobudzi ich do intensywnej i aktywnej pracy. Możesz z wielkim zamiłowaniem zacząć robić coś, co Cię bardzo interesuje. Sprawy zawodowe powinny Cię zmobilizować do bardziej intensywnych działań. Zaczniesz iść odważnie przed siebie, nie oglądając się na innych. Takim postępowaniem masz szansę szybko osiągnąć swój wymarzony sukces. W odpowiednim momencie trafisz na osobę, która użyczy Ci cennej rady, mogącej mieć wpływ na Twoją dalszą przyszłość. Kierując się głosem intuicji wybierzesz najwłaściwszy dla siebie kierunek, który może przynieść Ci sporo korzyści. Bliźnięta (21 V - 20 VI) Odkryjesz przed sobą zupełnie nowe możliwości, które będą niemal w Twoim zasięgu. Zyskasz tym samym nowy cel, który zdeterminuje Cię do odważnych i stanowczych działań. Wkrótce zaspokoisz swoje zawodowe i intelektualne ambicje. W obecnej sytuacji finansowej może pojawić się nagła możliwość na szybki wzrost Twoich dochodów. Staniesz również przed wyborem podjęcia jakieś ważnej decyzji życiowej. Czekają Cię też nowe i interesujące kontakty towarzyskie. Rak (21 VI - 21 VII) W ostatnim czasie mogło Ci się wydawać, że nie masz w życiu szczęścia. Niektóre czynności sprawiały Ci sporo kłopotów. Masz jednak w sobie sporo energii, dzięki której nie załamiesz się i dalej zaczniesz iść w kierunku własnych pragnień i marzeń. Twoja pewność sukcesu okaże się kluczowa. Niebawem mogą pojawić się przed Tobą pierwsze sukcesy własnej pracy, które podbudują Cię i pomogą uwierzyć w swoje możliwości. Trafi się również ciekawy wyjazd, który dobrze Ci zrobi. Dla osób bezrobotnych najbliższe dni mogą okazać się przełomowe. E
W EK YP SP RZ O ED ZY A CJ Ż I
R
Krzyżówka
Lew (22 VII - 21 VIII) Dla osób samotnych ten miesiąc powinien być udany, gdyż szybko rozwiną się kontakty z ludźmi. Spodziewaj się również sporej poprawy własnej pozycji, w związku z ważną propozycją, którą otrzymałaś już jakiś czas temu. Znajdziesz trochę czasu, aby poświęcić go na wypoczynek i relaks, jednak pojawią się i takie dni, w których zacznie się intensywna praca. Jeżeli pragniesz osiągnąć jakiś ważny cel, dąż do niego z uporem, rozwagą i dokładnością a zobaczysz, że wkrótce go osiągniesz. Koniec miesiąca zwiastuje jakieś ważne wydarzenie towarzyskie. Panna (22 VIII - 22 IX) Możesz odkryć ważną tajemnicę, która była przed Tobą skrywana przez dłuższy czas. Twoja ciekawość może być z każdym dniem coraz wyższa, jednak w końcu prawda wyjdzie na wierzch. Niektóre sprawy, które mogły być dla Ciebie dotąd trudne i niewygodne wkrótce okażą się prostsze, niż Ci się wydawało. Możesz dowiedzieć się o nagłym wydarzeniu, na które będziesz zaproszona. Jakaś niecodzienna znajomość szybko rozwinie się i zbliży Cię do sukcesu w miłości. Waga (23 IX - 22 X) Sporo energii zaczniesz wkładać w ten miesiąc. Momentami zaczniesz dawać z siebie więcej, niż Ci się wydaje. Mając przed sobą wcześniej przyjęty cel, będziesz bardziej zdeterminowana, aby go osiągnąć. Niekiedy presją okaże się dla Ciebie rywalizacja, między dobrze znaną Ci osobą. Jakieś ważne wydarzenie zapewni Ci moc wrażeń, która pozostanie w Twojej pamięci przez długi czas. Niektóre działania możesz podejmować z rozmachem, dlatego warto dobrze się zastanowić, nim wykonasz ważny krok. Skorpion (23 X - 21 XI) Ostatni czas mógł być dla Ciebie dość napięty, ponieważ wielkimi krokami zbliżają się nowe i coraz to większe obowiązki. Zaczniesz więcej czasu angażować się w sprawy zawodowe. Momentami może Ci się wydawać, że tych wszystkich obowiązków jest wręcz za dużo, jednak dzięki wewnętrznej sile i wytrwałości, poradzisz sobie z wszystkimi trudnościami, przez co poczujesz wewnętrzną dumę. Jakieś ważne wydarzenie może zakończyć się spektakularnym sukcesem, z którego będziesz bardzo zadowolony. Najbliższe dni pomogą Ci wyjaśnić jakieś wątpliwości, wobec których czułeś jakąś niepewność. Strzelec (22 XI - 20 XII) Początek miesiąca zdominują nowe obowiązki, wobec których raczej nie przejdziesz obojętnie. Raczej niewiele czasu zostanie Ci na wypoczynek i relaks, gdyż teraz zaczniesz rozmyślać nad planowaniem przyszłości, angażując się w rzeczy ważne. Może Ci się wydawać, że najlepszy czas już minął, jednak niektórzy właśnie teraz poczują wiatr w żaglach. Dla osób samotnych jest to dobry czas, aby wtopić się w nowe znajomości. Koziorożec (21 XII - 19 I) Miesiąc ten może okazać się dla Ciebie dość dynamiczny. Stopniowo zaczniesz odczuwać narastające tempo pojawiających się zmian. Szalony początek powinien wpłynąć na Twój lepszy nastrój. Korzystając ze swojej intuicji, przy odrobinie szczęścia zawsze trafnie ocenisz swoją sytuację i nawet przypadkowe decyzje mogą okazać się trafne. Mogą wzrosnąć Twoje szanse w sprawach uczuciowych, dlatego nie zamykaj się przed ludźmi - nawet w najmniej odpowiednim momencie może się pokazać iskierka nadziei. Twoja atrakcyjność będzie zależna od tego, jak postępujesz z ludźmi. Wygląd może się okazać drugorzędnym czynnikiem. K
!
Wśród osób, które do 15 października nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki rozlosujemy nagrody książkowe. Laureatem poprzedniej krzyżówki jest Kamik Malinowski ze Zgody. Prosimy o odbiór nagrody, w siedzibie redakcji, ul. Rynek 18, Mikołów, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-16.00. L
A
M
SKLEP MEBLOWY DANBAS
kuchnie pod zabudowę l meble systemowe l komplety wypoczynkowe l zabudowa wnęk Świętochłowice, ul. Bieszczadzka 4 (naprzeciwko Lidla obok myjni samochodowej), tel: 32 770 78 15
A
PROMOCJA 13
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
Zdrowa dieta gwarancją lepszej jakości życia D
IETETYKA jest to nauka zajmująca się żywieniem człowieka zdrowego i chorego, która w ostatnich latach rozwija się bardzo dynamicznie. Prawidłowe żywienie jest warunkiem właściwego rozwoju, wzrostu, sprawności fizycznej i umysłowej, a wszystkie składniki odżywcze spełniają ważne role w organizmie. Pierwsza - budulcowa - w skład której wchodzą białka i składniki mineralne (makroelementy), druga - energetyczna - tu węglowodany i tłuszcze, oraz -regulująca - witaminy i składniki mineralne (mikroelementy). Choć społeczeństwo ma coraz większą świadomość niestety, w żywieniu zbiorowym, jak i indywidualnym czy rodzinnym wciąż popełnia się wiele błędów.
Żywienie jest jedną z podstawowych potrzeb i czynności życiowych człowieka. O sposobie żywienia decydują często złe nawyki, przyzwyczajenia i upodobania smakowe, warunki ekonomiczne, tempo życia, a także wygoda. Nieodpowiednie żywienie, przygotowanie posiłków, nadmiar kalorii, nieregularność ich spożywania mogą prowadzić między innymi do zaburzeń w prawidłowym rozwoju dzieci i młodzieży, złego samopoczucia i zdrowia dorosłych, a w konsekwencji do powstania wielu chorób, w tym przewlekłych.
Badania w kierunku odżywiania poszczególnych grup społeczeństwa wykazują jak wiele popełniamy błędów żywieniowych - za mało jemy świeżych warzyw i owoców, za dużo spożywamy tłuszczów i cukru, soli, a także mocno przetworzonych produktów,
a wystarczy tak niewiele, odpowiednio dobrana dieta i systematyczny wysiłek fizyczny. Niestety, słowo dieta dla wielu z nas kojarzy się z zakazami, nakazami, reżimem, ograniczaniem, wykluczaniem niektórych produktów katowaniem się, czyli po prostu czymś mało smacznym, monotonnym. Natomiast dieta to specjalny, racjonalny sposób żywienia, który określa nie tylko właściwy sposób odżywiania, ale także właściwy dobór produktów pod względem jakości i ilości pokarmów. Może być smaczna, urozmaicona, ale przede wszystkim zdrowa, a odpowiednio zbilansowana powinna pokryć nam zapotrzebowanie na wszystkie składniki pokarmowe, witaminy i mikroelementy niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu oraz pomóc w ochronie przed różnymi schorzeniami.
Wpływa też na przebieg i leczenie wielu chorób,
Poradnie Specjalistyczne
41-600 Świętochłowice ul. Wyzwolenia 35/III e- mai: biuro@medkorn.pl
bo jak wiadomo od wielu setek lat żywność to doskonały lek i apteka niezwykłych, naturalnych specyfików dostępna - co najważniejsze bez recepty. Ale cóż, my bardziej od racjonalnego dobrego, zdrowego jedzenia lubimy „magiczne drażetki, fikuśne żelki czy cudowne napoje”, po które tak chętnie sięgamy, do których mamy łatwy dostęp i myślimy, że rozwiążemy wszystkie nasze problemy i dolegliwości, że pomogą nam one w utrzymaniu prawidłowej masy ciała, zachowaniu zgrabnej sylwetki i wyjątkowego samopoczucia. Tymczasem dokonując czasami małych zmian w codziennej diecie, odżywiając się prawidłowo, sięgając po zdrową żywność, doceniając naturalne składniki o korzystnym działaniu na nasz organizm samoistnie stosujemy profilaktykę przed wieloma schorzeniami, a nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Jak już wiemy dieta także może mieć charakter leczniczy. Ma ogromne znaczenie w leczeniu wielu chorób, w innych chorobach może być jedynie tłem, które zawsze powinno być brane pod uwagę, ale często bywa też podstawowym elementem leczenia. Chodzi tu nie tylko o wyrównanie jakościowych i ilościowych niedoborów pokarmowych, ale też o zastosowanie diet eliminacyjnych lub zastąpienie jednych produktów drugimi o korzystniejszym działaniu w leczeniu między innymi chorób metabolicznych. Przykładem może
być rozwijająca się w zastraszającym tempie otyłość czy cukrzyca wśród dorosłych, dzieci i młodzieży. Żadna cudowna pigułka nie zastąpi odpowiednio dobrze dobranej diety. Nawet drobne błędy dietetyczne mogą prowadzić do rozchwiania cukrzycy, nadmiernego przyrostu masy ciała, niedoboru witamin i składników mineralnych, a dalej, w późniejszym okresie do powikłań. Dieta wcale nie musi być monotonna, niesmaczna czy nudna. Wszak obecnie na rynku jest duży wybór produktów spożywczych zwłaszcza teraz w sezonie wiosenno-jesiennym, urządzeń które ułatwiają przyrządzanie potraw i posiłków, a nowe technologie pozwalają na szybkie przygotowanie - obróbkę termiczną.
Wśród diet są też takie, które wprowadzamy na określony czas zwykle po zabiegach chirurgicznych, czy w czasie badań diagnostycznych, diety specjalne, diety dla wyniszczonych chorobą, czy w stanach alergicznych i uczuleniowych itd. Wszystkie diety mają jeden, podstawowy cel: nakłaniają do zmiany sposobu żywienia dla podniesienia zdrowotności, sprawności fizycznej i umysłowej, poprawy samopoczucia, a także zapobiegania chorobom powstałym w wyniku złego odżywiania lub wspomagania leczenia farmakologicznego i operacyjnego. Jedzmy więc, żeby żyć komfortowo, a nie żyjmy, by jeść niezdrowo.
www.medkorn.pl
tel.: 32 245 70 24, 32 494 82 36 kom.: 795-424-484 fax: 32 729 88 63
14 SPORT
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
Grają o Puchar Premiera
crossFit - trening nie dla każdego K
W
raz z rozpoczęciem roku szkolnego, na Orlikach rozpoczęły się rozgrywki o Puchar Premiera Donalda Tuska. Świętochłowicki turniej rozegrano na Orlikach w Chropaczowie i na „Skałce”. W rocznikach 2003 i 2004 wystartowało pięć drużyn szkół podstawowych. W zespole chłopców zwycięstwo przypadło ekipie SP nr 1, która zremisowała tylko jedno spotkanie. W pozostałych schodziła z boiska w blasku zwycięstw. Druga lokata przypadła SP nr 17, a trzecia - SP nr 8. Z kolei w rywalizacji dziewcząt, zwyciężyły uczennice SP nr 19, przed SP nr 8 i SP nr 19. Zwycięzcy w obu kategoriach awansowali do rozgry-
wek na szczeblu rejonowym. Chłopcy będą grać w Gliwicach, a dziewczęta w Chorzowie. W rozgrywkach roczników 2001 - 2002 w kategorii dziewcząt tryumfowała reprezentacja Gimnazjum nr 2, zdobywając komplet punktów bez straty gola. Drugie miejsce zajęły dziewczęta z SP nr 19, a trzecie - SP nr 17. Zwyciężczynie zagrają w eliminacjach wojewódzkich w Wodzisławiu Śląskim. W rozgrywkach chłopców tego rocznika na pierwszym miejscu uplasowali się młodzi futboliści SP nr 19, wyprzedzając Gimnazjum nr 2 i SP nr 17 (I). SP nr 19 zagra w eliminacjach wojewódzkich w Czeladzi. Tapi
ażdy z nas chciałby mieć sylwetkę Apolla, sprawność Chucka Norrisa i zdrowie przysłowiowej ryby. Problem w tym, że nie wszystkim nam się chce, nie wszyscy mamy czas i nie zawsze w pobliżu siłownię czy salę gimnastyczną. Okazuje się, że można to zrobić nawet na własnym podwórku czy w jego pobliżu. Ten sposób, zwany Crossfitem poleca nam Krzysztof Kiełkowski, trener UKS-u RONIN.
Te treningi są w Polsce coraz popularniejsze, szczególnie, że zwalczają nadmiary tkanki tłuszczowej, poprawiają kondycję i wytrzymałość. Te zestawy ćwiczeń są bardzo skuteczne, choć nie wszystkim się spodobają. Do Polski przybyły zza oceanu, gdzie stosuje się je dla poprawy wyglądu i sprawności fizycznej, aby w jak najkrótszym czasie było widać rezultaty katorżniczego treningu. Zaletą tego typu ćwiczeń jest ich prostota. Wystarczy trochę miejsca, może to być w plenerze, jakaś bela drzewa, stara opona drążek lub coś, z czym na co dzień mamy styczność. Najważniejsza jest motywacja.
Dlaczego nie jest to trening dla każdego? Musimy pamiętać, że zasadą takiego treningu jest maksymalny wysiłek w jak najkrótszym czasie. Nie zaleca się tego rodzaju ćwiczeń osobom z kłopotami zdrowotnymi np.; układu krążenia, z nadmierną otyłością, co właśnie jest związane z maksymalnym obciążeniem wysiłkowym. Polecam tego rodzaju ćwiczenia tym, którzy lubią wyzwania bez względu na płeć. Koncepcja trenowania jest bardzo prosta, np.: ustalamy sobie zestaw ćwiczeń, wykonujemy je jedne po drugim, naprzemiennie, tak
by nie były ukierunkowane na tę samą partię mięśniową, np.: 10 przysiadów, 10 pompek z ramionami szeroko rozstawionymi, bieg sprintem na odcinku 15 metrów, 10 podciągnięć na drążku, 10 pompek wąskich, inny rodzaj ćwiczenia na mięśnie brzucha, a następnie wracamy sprintem i zaczynamy od nowa. Całe ćwiczenie wykonujemy przez 15-20 minut, bez odpoczynku, liczymy, ile razy udaje mam się w tym czasie wykonać zestawów i w kolejne dni dążymy do tego, aby w tym czasie wykonać jak największą ilość zestawów. To właśnie takie proste ćwiczenia dają świetne rezultaty. Podobne zestawy można wykonywać na siłowni, jednakże nie na zasadzie treningu typowego dla siłowni. Wykorzystujemy hantle, sztangę oraz inne sprzęty, jednakże zamierzenie jest takie samo: maksymalny wysiłek w maksymalnie krótkim czasie.
***
Przed przystąpieniem do tego rodzaju treningu, musimy pamiętać o głównych zasadach przygotowaniu organizmu do wysiłku, tj. rozgrzewce, zasadzie stopniowania trudności, kontrolowaniu zachowań organizmu podczas wysiłku itp. Nieprzestrzeganie tych zasad może przynieść odwrotne skutki. (tapi)
Nowe władze Naprzodu Szczypiornistki otworzyły sezon
5
września to dla lipińskiego Naprzodu ważna data. W tym dniu w siedzibie klubu odbyło się Walne Zgromadzenie, podczas którego zostały wybrane nowe władze klubu. Prezesem klubu został Andrzej Piontek, zastępcą pre-
zesa do spraw organizacyjno - sportowych, trener - Robert Pluta (dziś takie wybory są coraz częstsze), a prezesem honorowym - Antoni Piechniczek. Pozostali członkowie Zarządu to: Skład zarządu: Jan Szczęśniewski, Adrian Gach, Adam Wencel i Andrzej Orlikowski. Z kolei w skład Komisji Rewizyjnej weszli: Grażyna Opłatkowska - przewodnicząca komisji, Mariusz Adamczyk - członek komisji, Tomasz Domeradzki - członek komisji. Tapi
S
ezon 2014/2015 otwarty. Adeptki szczypiorniaka spod znaku MUKS „Skałka - Śląsk” Świętochłowice, 20 września uczestniczyły w organizowanym przez bielszowicką Zgodę „Turnieju Otwarcia sezonu 2014/2015”. W turnieju wystartowały dwie drużyny Skałki. W kategorii dziewcząt młodszych świętochłowiczanki pokonały SPR Sośnicę Gliwice 20:13 oraz przegrały ze Zgodą 21:15. Najskuteczniejszymi zawodniczkami
Skałki były: Setia Szulc, która zdobyła 15 bramek i Katarzyna Passon - 14 bramek. Z kolei
Lokum dla szachistów
O
szachach na naszych łamach już pisaliśmy i do tej dyscypliny zapewne będziemy jeszcze wracać nie raz, gdyż „królewska gra” w Świętochłowicach jest popularna. Szczególnie wśród młodzież szkolnej. Powody do radości mają szachiści ze Szkolnego Koła Szachowego „Jedynka” w SP nr 1, gdzie 17 września otwarto tzw. „salkę szachową”. Kierownik „Jedynki” Świętochłowice, Jerzy Plichta nie krył zadowolenia
z oddania młodym szachistom pomieszczenia, w którym będą mogli realizować swoje pasje. Do tego potrzebna była jednak pomoc i dlatego też podziękował za duży wkład finansowy Fundacji ING Dzieciom oraz tym, którzy przyczynili się do remontu sali, a były to Panie Anna Borkowska i Sylwia Nowak. Jak to w takich chwilach bywa, przybyłym na tę uroczystość gościom, rodzicom i dzieciom przybliżono historię i przedstawiono plan działania Koła
na roku szkolny 2014/2015, ale to już domena instruktora szachowego - Damiana Kuchny. Po obejrzeniu odnowionej sali, młodzież z niecierpliwością zasiadła przy szachownicach, by rozgrywając partię szachów, przetestować nowy sprzęt i poczuć atmosferę gry przy nowych „warsztatach pracy”. Nie zabrakło też słodkiego poczęstunku, przy którym rozmawiano o szachach i rozwoju tej dyscypliny w Świętochłowicach. Tapi
w kategorii dziewcząt Skałka była zespołem numer jeden. Pokonała MTS Żory 20:9
i Zgodę 13:12. W tej kategorii najskuteczniejszymi zawodniczkami były: Oliwia Zalewska (14 bramek), Wiktoria Iwaniuk (12) i Oliwia Sobczyk (8). Do rozgrywek w sezonie 2014/2015 trenerzy MUKS: Joanna Banaś i Andrzej Gajczewski zgłosili cztery drużyny do rywalizacji o Mistrzostwo Śląska: „Młodziczki młodsze” rocznik 2001, „Dziewczęta”, rocznik 2002 oraz „Dziewczęta młodsze” roczniki 2003 i 2004, które rozpoczną rozgrywki systemem turniejowym w lutym 2015 roku. Tapi
SPORT 15
wrzesień 2014r. • NASZA GAZETA
RONIN uczcił pamięć Cichociemnych C
i, którzy interesują się historią, na pewno doskonale wiedzą, z czym wiąże się hasło „Cichociemni”. Przypomnijmy, „Cichociemni, to najbardziej elitarna jednostka polskiej dywersji, spadochroniarze Armii Krajowej, którzy podczas II wojny światowej dokonali wielu bohaterskich czynów.
Dla uczczenia ich pamięci, UKS Dragon Fight Club Sochaczew, Fundacja im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, Fundacja Edukacji dla Bezpieczeństwa, klub motocyklowy Boruta MC oraz Urząd Miasta Sochaczew zorganizowały I Bieg Cichociemnych. Terenowy bieg ekstremalny, w którym wystartowali zawodnicy Warszawy, Elbląga, Łodzi, Bochni, Poznania, Sochaczewa i Świętochłowic. Nasze miasto reprezentował Klub MMA RONIN. Po zakończeniu ceremonii upamiętniających Cichociemnych, rozpoczęła się rywalizacja na trasach biegowych. Najpierw rywalizowała młodzież szkolna. W samo południe do walki ruszyli seniorzy w biegu głównym. Wystartowało 130 zawodników. Biegli po torze motocrossowym, z ciekawą przeszkodą w postaci zjazdu na polewanej wodą folii, wbiegali i zbiegali ze skarpy nad Bzurą, pokonywali powalone pnie drzew, przeprawiali się przez rzekę, by wbiec na wzgórze zamkowe i tam zakończyć zmagania. Tych, którzy biegli na trasie 12-kilometrowej, czekały kolejne niespodzianki. Trzeba było być twardym, by tę trasę pokonać i tacy byli świętochłowiczanie. - Poszło nam świetnie. W biegu na 12 km Łukasz Tkaczyk w klasyfikacji generalnej był szósty, jako zawodnik MMA - drugi, Bartosz Miśkiewicz w klasyfikacji generalnej uplasował się na siódmym miejscu (jako zawodnik MMA - trzeci), Kamil Hirth jako zawodnik MMA był czwarty. W biegu na 6 km Żaneta Spyra była trzecia w kategorii pań, a trener się też dotoczył w czołówce - powiedział szef ekipy ze Świętochłowic, Krzysztof Kiełkowski. - Cieszę się, że członkowie naszego Stowarzyszenia sprawdzili się na kolejnym odcinku. Uczestniczymy w imprezach, gdzie można aktywnie spędzić wolny czas, pokazując, że RONIN, to nie tylko MMA i sporty walki, choć w tym przypadku, trzeba było walczyć nie tylko z rywalami, ale przede wszystkim z samym sobą - dodał. Tadeusz Piątkowski
Świętochłowicka gala MMA
Ś
więtochłowiccy miłośnicy sportów walki będą mieli swoje święto, gdyż 4 października w Świętochłowicach odbędzie się Gala MMA w ramach Ligi Amatorskiej MMA. Miejscem walk finałowych będzie Centrum Kultury Śląskiej. Walki te zostaną rozegrane w „oktagonie”, który będzie usytuowany pośrodku sali widowiskowej.
Niestety, ze względu na ograniczoną powierzchnię przewiduje się tylko trzysta miejsc. Z kolei eliminacje rozegrane zostaną w godzinach przedpołudniowych w SP nr 1 w Świętochłowicach przy ulicy Zubrzyckiego. Tutaj wstęp dla kibiców jest wolny. Patronat nad imprezą objął Prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski, który wrę-
czy też nagrodę specjalną. Współorganizatorami Gali są: miasto Świętochłowice, Centrum Kultury Śląskiej, Ośrodek Sportu i Rekreacji Skałka oraz Fight Club RONIN przy współpracy z Krzysztofem Kiełkowskim, który prowadzi zajęcia w Świętochłowicach przy ulicy Szkolnej 10. Zawody rozegrane zostaną w formułach MMA i BBJ. W formule MMA odbędą się turnieje: - Kadet lat 13, 14, 15 rocznik: 2001, 2000, 1999 - Junior lat 16,17,18 rocznik: 1998, 1997, 1996 - Młodzieżowiec lat 19, 20, 21 rocznik: 1995, 1994, 1993 - Pierwszy krok - dotyczy zawodników, którzy ukończyli 18 rok życia i startowali w MMA maksymalnie 3 razy. - Ograniczona Formuła Senior - osoby, które ukończyły 18 lat i starsi mający w swoim dorobku tylko amatorskie walki. - Full Contact W formule BJJ odbędą się: - BJJ No Gi - białe pasy - BJJ No Gi - kolorowe pasy - BJJ Gi - białe pasy - BJJ Gi - kolorowe pasy Rozpoczęcie eliminacji: godz. 10.00, finały od 19.00 Informacje szczegółowe na stronie www.almma.pl. Tapi
Sprintem przez sportowe areny Piłka nożna W dotychczasowych meczach ligowych drużyny piłkarskie Świętochłowic uzyskały rezultaty: Naprzód pokonał AKS II Mikołów 5:1, Strażaka Mikołów 8:0, drugi zespół 1.FC Katowice 2:0, uległ Jastrzębiowi Bielszowice 1:3 oraz 1:3 Kolejarzowi Katowice. Śląsk wygrał z rezerwami Uranii 1:0, przegrał z Pogonią Ruda Śląska 0:1, drugim zespołem AKS-u Mikołów 0:3, 1:2 ze Strażakiem Mikołów, pokonał 4:1 FC Katowice. Speedrowery W rozegranych w Świętochłowicach Indywidualnych Mistrzostwach Polski Młodzików w speedrowerach, srebrny medal wywalczył zawodnik Śląska Motokris Świętochłowice - Piotr Kołodziejczyk. W mistrzostwach wystartowało ponad 20 zawodników (w tym siedmiu świętochłowiczan), którzy nie ukończyli jeszcze 14 lat. *** W półfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Toruniu 28 września wystąpi pięciu zawodników Śląska Motokris Świętochłowice: Dawid Bas, Kamil Bielica, Marek Pronobis, Dawid Zając i Kamil Bielaczek. Tenis stołowy W piątej rundzie Grand Prix Świętochłowic w tenisie stołowym w kategorii młodszej zwyciężył Piotr Banasik (Dąbrowa Górnicza) przed Martyną Radzik (Ruda Śl.) i Mikołajem Radzikiem (Ruda Śl.). W kategorii starszej zwycięsko z rywalizacji wyszedł Robert Klafczyński (Zabrze), drugi był Rafał Wójcik (OSiR Skałka Świętochłowice) a trzeci - Zdzisław Domeradzki (Chorzów). Tapi
16 REKlaMa
NASZA GAZETA • wrzesień 2014r.
FORMA PODĄŻA ZA FUNKCJĄ
JØTUL FS 173 Z JØTUL I 520 FRL
SCAN 83-1 GWH
SCAN 83 SERIES Moc nominalna: Ogrzewana pow.: Wylot spalin: Masa: Długość polan: Wymiary (WxSxG): Powietrze z zewnątrz: Wykończenie:
JØTUL I 570 FLAT BP
JØTUL F 373 WHE
JØTUL F 3 TD BP
KOMINKI Z NORWEGII
JØTUL STUDIO KATOWICE Wizyta w Olszowej to idealny pomysł na jednodniową wycieczkę i aktywny wypoczynek
Sanktuaria w miniaturze Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie, Sanktuarium Matki Bożej w fatimie oraz Bazylika i Plac św. Piotra w Rzymie oraz kilkanaście innych najsłynniejszych budowli sakralnych na świecie można obejrzeć z bliska wystarczy wybrać się do Olszowej na Opolszczyźnie, gdzie powstał Park Miniatur Sakralnych.
W
szystkie budowle wykonane są w skali 1:25, co pozwala porównać wielkość poszczególnych obiektów. Największa ma prawie pięć metrów wysokości. Ta niezwykła ekspozycja architektoniczna znajduje się w przepięknym parku
i w bliskim sąsiedztwie z Sanktuarium „Góra Św. Anny”. Oprócz miniatur, na terenie ogrodu znajdują się przepiękne zabytkowe budynki z przełomu XIX/XX wieku. Przed laty należały do hrabiego Renarda, w których była słynna stadnina koni. Obecnie zostały odrestaurowane i zaadaptowane na lokale użytkowe: „Spichlerz” dwupoziomowa restauracją z antresolą, „Pod Złotym Rogiem” - sala bankietowa, „Złota Podkowa”- pensjonat z noclegami. Wystrój pomieszczeń to połączenie klasyki z nowoczesnością. Starannie przeprowadzone prace remontowe pozwoliły zachować pierwotny wygląd zabytków. Dzieci w wieku od 3 do 13 lat mogą również
skorzystać ze stumetrowego parku linowego z domkami na drzewach, przeszkodami linowymi, huśtawkami oraz zjeżdżalnią. Na najmłodszych czeka Bajkowy Sad, duża bawialnia, w której można spotkać ulubione bajkowe postacie. Olszowa leży w powiecie strzeleckim na Opolszczyźnie, bezpośrednio przy zjeździe z autostrady A4 o tej samej nazwie - około 45 minut jazdy od Świętochłowic.
Park Miniatur czynny codziennie w godz. 10-18 Szczegółowe informacje na www.miniaturyolszowa.pl i pod nr tel. 607 609 307
KATOWICE ul. Małachowskiego 35 tel. 32 291 59 78 e-mail: katowice@pawpol.pl
5 kW do 100 m 2 ø 150 mm 117 - 250 kg 35 cm 120/140x46x46 cm tak czarny i szary mat, błyszcząca czerń, śnieżna biel, metaliczny brąz, soczysta czerwień, steatyt
ŻORY ul. Główna 129 tel. 32 434 23 12 e-mail: biuro@pawpol.pl