NR 5 (33) maj 2009
www.pkm.katowice.pl
Katowice Rozpoczyna się wielkie budowanie STRONA • 7
Nr. rej.: Pr. 1862
Zabrze Przekazujemy wsparcie dla policji STRONA • 12
Tramwaj albo autobus? Oto jest pytanie...
TYLKO U NAS WYGRASZ BILET MIESIĘCZNY
STRONA • 3
Jak było za Gierka?
str. 6
Lista nr 6
2 | Aktualności
Eugeniusz Pypłacz, Prezes Zarządu PKM Katowice Przed nami okres wiosenno-wakacyjny, kiedy to chętnie korzystamy z ruchu na świeżym powietrzu. Do miejsc rekreacyjnych dojeżdżamy na rowerach, samochodami lub komunikacją miejską. Często towarzyszą nam nasi ulubieńcy, czyli psy. Do wielu miejsc rekreacyjnych dojeżdżają autobusy komunikacji miejskiej, które miewają kłopoty z wjechanie na przystanek lub wykonaniem manewru zawracania, bo drogi tarasują zaparkowane samochody. Szanowni kierowcy pamiętajcie, by nie parkować na przystankach lub w ich bliskim sąsiedztwie, a zostawiając samochód na poboczu zadbajcie, aby nie tarasował przejazdu autobusowi, który ma 2,5 metra szerokości. Pasażerowie wracający ze spaceru lub na niego jadący też chcą szybko i bezpiecznie dotrzeć na miejsce. Ostatnio jazda na rowerze stała się bardzo popularna, ale nie wszyscy dobrze szacują swoje siły i zdarza się, że z wycieczki chcą wracać autobusem. I tu pojawia się problem, bowiem kiedy osób z rowerami jest kilka, a część pasażerów w autobusie stoi to zachodzi obawa, że zasady bezpiecznej jazdy są zagrożone. Wówczas kierowca może odmówić zabrania pasażera z rowerem. Trzeba pamiętać, że autobus służy przewożeniu osób, a nie rowerów i nie jest do tego przystosowany. Na koniec chciałbym zwrócić Państwa uwagę na przewożenie psów w autobusie. Prosimy, by Państwo pamiętali o założeniu im kagańca i smyczy. Proszę pamiętać, że wiele psów boi się jeździć autobusami, a kiedy jest tłok robią się agresywne. Przepisy, do których musi się stosować nasz kierowca nakazują przewożenie zwierzęcia w kagańcu i na smyczy. Prosimy o stosowanie się do tych nakazów, wówczas zarówno nasi ulubieńcy, jak i pasażerowie będą mogli bezpiecznie podróżować autobusem. Uwagi i spostrzeżenia dotyczące komunikacji miejskiej prosimy kierować na adres: marketing@pkm.katowice.pl
Linią „Lotnisko” na Dni Otwarte Portu Lotniczego w Pyrzowicach
Podróżuj mercedesami!
S
zanowni Państwo, zapraszamy w dniach 18 - 21 maja do skorzystania ze specjalnego promocyjnego biletu jednodniowego dwukrotnego przejazdu za 14 zł i odwiedzenia portu lotniczego w Pyrzowicach. W tych dniach lotnisko organizuje „Dni Otwarte” i z tej okazji, na zwiedzających czeka wiele atrakcji. Więcej o imprezie piszemy na str. 4. Pełny rozkład jazdy linii „Lotnisko” znajdziecie państwo na stronie: www.pkm.katowice.pl/pyrzowice.php. Ponadto zapraszamy do wybierania naszego promocyjnego, trzydziestodniowego biletu dwukrotnego przejazdu za 35 zł. Wybierając autobus zapewniacie sobie państwo pewność w dotarciu na czas na lotnisko oraz nie musicie ponosić kosztów parkingu, ani martwić się o samochód. Autobusy odjeżdżają punktualnie z przystanku przy dworca PKP na pl. Szewczyka, a z Lotniska w Pyrzowicach dostosujemy odjazdy do przylotów samolotów oraz potrzeb podróżnych. Tę linię obsługuje 5 autobusów marki Mercedes- Benz Citaro, a podróż nimi jest komfortowa i pewna. Jest to niezawodne połączenie Katowic z portem lotniczym w Pyrzowicach i co najważniejsze regularne. U nas obowiązują rozkłady jazdy, które są wywieszone na słupach przystankowych. Każda zmiana rozkładu jest sygnalizowana zarówno na stronie internetowej, jak i wywieszana na przystankach. Oto ceny biletów: jednorazowy za 20 zł, dla dzieci w wieku od 4 do 10 lat za 10 zł oraz jednodniowy za 28 zł, który jest ważny przez 24 godziny od momentu jego zakupu i wykorzystania pierwszy raz. Maluchy do lat 4 podróżują za
Foto: M. Pytlarz
Autobusem na majówkę
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
darmo, a przewóz bagażu jest w cenie biletu. Podróż na lotnisko trwa około 50 minut, ale prosimy o założenie zapasu czasowego, bowiem na trasie przejazdu autobusu, która biegnie przez drogę krajową mogą się zdarzyć różne zdarzenia drogowe, m.in. korki czy kolizje. Wówczas czas przejazdu może się wydłużyć. Pasażerowie mogą także kupować bilety u kierowcy oraz w Internetowym Systemie Sprzedaży Biletów (https://bilety.pkm.katowice.pl/), który umożliwia zarówno biurom podróży, jak i klientom indywidualnym zakup biletu przez
Internet. Weryfikacja zakupu odbywa się u kierowcy autobusu, który posiada bezprzewodowy terminal. Zapraszamy do korzystania z naszych usług!
Porady Andrzeja Klyszcza, kierownika Stacji Kontroli Pojazdów PKM Katowice
Sprawdź stacje i diagnostę!
Ostatnio w prasie ukazały się artykuły dotyczące nielegalnie działających Stacji Kontroli Pojazdów w niektórych województwach. Co zrobić, aby wpis w naszym dowodzie rejestracyjnym nie budził wątpliwości. Sprawdźmy diagnostę! Każda Stacja Kontroli Pojazdów ma obowiązek posiadania w widocznym miejscu tablicy ogłoszeń, na której powinny znajdować się następująceinformacje:wykazczynności,cennik,wzory pieczątek i podpisów diagnostów oraz decyzja TransportowegoDozoru Technicznegozwpisem terminu ważności Stacji do przeprowadzania badań technicznych oraz zaświadczenie o wpisie do rejestru przedsiębiorstw prowadzących Stacje Kontroli Pojazdów.
Komunikacja |
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
3
Tramwaj albo autobus? Oto jest pytanie...
W Siemianowicach i Chorzowie poszło w miarę gładko. W Gliwicach rozgorzał ostry spór między urzędnikami a mieszkańcami o tamtejsze tramwaje. Do podobnej sytuacji dojdzie w Będzinie, a w przyszłości być może także w innych miastach śląskiej aglomeracji.
Od
kilku miesięcy przez łamy gazet przewija się dyskusja na temat komunikacji miejskiej w regionie. Spór dotyczy wyższości tramwajów nad autobusami albo na odwrót. Zaczęło się od linii tramwajowej nr 12 biegnącej z Siemianowic Śląskich do Chorzowa. Z badań przeprowadzonych przez KZK GOP wynikało, że z tego połączenia korzysta zbyt mało osób i utrzymywanie tej linii jest nieopłacalne. Chorzów opowiedział się za likwidacją tej linii, a Siemianowice Śląskie chciały jej utrzymania. Protestowali pasażerowie i miłośnicy komunikacji. W końcu ekonomia zwyciężyła i została utworzona linia autobusowa nr 190, która od stycznia zastąpiła tramwaj nr 12. Obecnie
toczy się zażarty spór o pozostawienie linii tramwajowej biegnącej przez centrum Gliwic. Władze Gliwic zastanawiają się nad losem jedynej linii tramwajowej, na której kursują „1” i „4”. Przypomnijmy, że linia nr 1 kursuje z Gliwic przez Zabrze do Rudy Śląskiej , a czwórka z Gliwic do Zabrza. Jednak statystyki, które przywołują urzędnicy są bezlitosne. W tym roku do obydwu połączeń miasto będzie musiało dołożyć 3 mln zł. To tylko koszty samej eksploatacji wiekowego taboru. Kondycja tramwajów wypada jeszcze gorzej, gdy podliczyć pieniądze potrzebne na modernizację torowiska. Tę urzędnicy oszacowali na 100 mln zł. Te argumenty nie trafiają do gliwiczan. W mieście powstał nawet Obywatelski Komitet Obrony Tramwajów, który zebrał 5 tys. podpisów w obronie komunikacji tramwajowej w centrum miasta. Trudno się dziwić mieszkańcom, bowiem zastąpienie tramwajów autobusami spowoduje wzrost ilości spalin i hałasu, a także spowolni ruch samochodowy. Mieszkańcy w trakcie dyskusji: na spotkaniach z władzami Gliwic i na łamach przywołują opinie ekspertów oraz fakty z Europy Zachodniej, gdzie
powraca moda na ekologiczny transport, czyli tramwaje i pociągi.
Do walki o tramwaje włączyli się także śląscy naukowcy. Kierownik Katedry Transportu Szynowego Politechniki Śląskiej prof. Marek Sitarz, a także kierownik Katedry Dróg i Mostów oraz Zakładu Dróg i Kolei tej uczelni dr hab. Kazimierz Kłosek przesłali prezydentowi Gliwic list otwarty, w którym powołują się m.in. na badania naukowe i dobre przykłady inwestowania w tramwaje m.in. w Poznaniu, Krakowie czy Wrocławiu. Tymczasem Zabrze i Chorzów właśnie zdecydowały, że sporo zainwestują w tramwaje na swoim terenie. Zabrze na remont ponad trzech kilometrów torów (na ul. Wolno-
ści, Bytomskiej i 3 Maja) przeznaczy 16 mln zł, drugie tyle będzie pochodziło z europejskiego funduszu spójności. Z kolei Chorzów na modernizację sześciokilometrowego odcinka torowiska i zakup nowych wagonów wyda 47 mln zł (połowa kwoty również pochodzi z funduszu spójności). Poczynania innych miast nie wpływają na postawę władz Gliwic, które zdecydowanie widzą przyszłość komunikacji miejskiej w rozwoju transportu autobusowego. Gliwiccy radni zaproponowali, by w tej sprawie ogłosić nawet referendum, ale ani urzędnicy ani przedstawiciele Komitetu Obrony Tramwajów nie widzą takiej potrzeby. Obie strony upierają się przy swoich racjach. Zwolennicy likwidacji połączeń tramwajowych w regionie mówią o dwukrotnie niższych stawkach za usługi transportowe w przypadku autobusów. Co nie do końca jest prawdą, bowiem za usłu-
gi transportowe wykonywane przez nowoczesne, ekologiczne i wyposażone w systemy zapowiedzi głosowej autobusy też trzeba sporo zapłacić. Spór o wyższości tramwajów nad autobusami i na odwrót będzie się pewnie toczył w Gliwicach jeszcze przez kilka miesięcy. Jesienią okaże, która z racji wzięła górę: ekonomia czy ekologia. - Decyzję o likwidacji tych linii podejmą władze Gliwic. KZK GOP jest tu tylko wykonawcą ich postanowień – wyjaśnia Alodia Ostroch, rzecznik prasowy KZK GOP. Jednakże Gliwice nie są jedynym miastem, które ogranicza komunikację tramwajową na swoim terenie
kolejnym jest Będzin. Tutaj też zaważyła ekonomia. Władze chcąc ograniczyć wydatki na komunikację złożyło wniosek do KZK GOP o skrócenie linii nr 27 do przystanku Sosnowiec Pogoń Akademiki, a linii nr 28 do przystanku Dąbrowa Górnicza Urząd Pracy. Obie linii nie wjeżdżają teraz do Będzina. - Ograniczenia na liniach 27 i 28 oraz zmiany w kursach linii nr 21, 24 i 26 są decyzją
władz Będzina. Nie ma co ukrywać, te zmiany wpływają na obniżenie odpłatności gminy za komunikację na jej terenie – dodaje Alodia Ostroch z KZK GOP. Te zmiany również spowodowały protesty mieszkańców i petycje do władz Będzina o przywrócenie kursowania
tramwajów. Czy będą one na tyle skuteczne, by skłonić władze do zmiany decyzji? Zobaczymy. Na razie wszystko jest w rękach mieszkańców, bowiem w przypadku Będzina na razie nie ma mowy o likwidacji infrastruktury technicznej tak, jak było w przypadku linii nr 12.
PRZEDSIĘBIORSTWO KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ KATOWICE sp. z o.o. ul. Mickiewicza 59, 40-085 Katowice, Tel. 032 2588 071
ogłasza nabór w drodze konkursu ofert na stanowisko KIEROWNIK ZAPLECZA TECHNICZNEGO Główne obowiązki realizowane na stanowisku:
• Zabezpieczenie planowanej ilości taboru do wykonywania codziennych zadań przewozowych, • Organizacja i kontrola prac zaplecza technicznego w ruchu ciągłym, 3 zmianowym, • Nadzorowanie oszczędnej gospodarki częściami zamiennymi oraz materiałami eksploatacyjnymi, • Nadzorowanie i sporządzanie niezbędnej dokumentacji technicznej, • Kontrolowanie regeneracji części i zespołów pod względem dokumentacyjnym i materiałowym, • Nadzorowanie taboru po przeglądach okresowych, naprawach awaryjnych.
Wymagania: • Wykształcenie wyższe techniczne (preferowana specjalność: eksploatacja i utrzymanie pojazdów samochodowych) oraz 5- letni staż w pracy na stanowisku o zbliżonym profilu i zakresie obowiązków lub wykształcenie średnie techniczne (specjalność: eksploatacja i utrzymanie pojazdów samochodowych) oraz 7- letni staż pracy na stanowisku o zbliżonym profilu i zakresie obowiązków, • Preferowane doświadczenie na stanowisku kierowniczym, • Zdolności organizacyjne, kierownicze, umiejętność zarządzania dużą grupą pracowników oraz pracy pod presją czasu, systematyczność, zaangażowanie, odporność na stres, • Umiejętność obsługi komputera w zakresie pakietu MS Office (Word, Excel), • Preferowane prawo jazdy kategorii C lub D.
Wymagane dokumenty: • List motywacyjny oraz życiorys w formie CV, • Kopie dokumentów potwierdzających posiadane wykształcenie i kwalifikacje, • Kopie świadectw pracy dokumentujących staż pracy oraz zaświadczenie pracy w przypadku kontynuacji zatrudnienia, • Oświadczenie kandydata o niekaralności.
Trwa batalia o uratowanie tramwajów w Gliwicach
Zgłoszenia należy składać w zamkniętych kopertach z dopiskiem „Nabór na stanowisko Kierownika Zaplecza Technicznego” w siedzibie PKM Katowice sp. z o.o., Katowice, ul. Mickiewicza 59 (pokój nr 15, I piętro w godz. 700-1500) lub wysłać na podany wyżej adres. Termin składania dokumentów upływa dnia 22.05.2009r.
4 | Region Skrzynka
„Wiadomości” Uwagi, pytania, sugestie, skargi ze skrzynki:
firma@pkm.katowice.pl Jechałam do szkoły autobusem linii nr 115, kierowca poprosiłmnieookazaniebiletuilegitymacji, a następnie wziął ode mnie dokumenty i potargał bilety miesięczne z poprzednich miesięcy, które zakrywały aktualny bilet. Są one mi potrzebne do rozliczeń podatkowych, dlaczego kierowca tak postąpił? Kierowcazostałpouczony, że bilet miesięczny jest dokumentem pasażera i nie wolno mu niszczyć biletów. Jednakże na przyszłość prosimy, by pasażerowie okazywali kierowcy tylko aktualny bilet miesięczny z dokumentem potwierdzającym ważność zniżek. Kierowca zdenerwował się, bo musiał szukać właściwego biletu, a kurs był już opóźniony. PKM Katowice przeprasza za zachowanie kierowcy. Jechałam autobusem linii 11, zaraz po wejściu do autobusu zorientowałam się, że nie działają kasowniki. Podeszłam do kierowcy z prośbą, by w czytelny sposób odznaczył mi bilet (data, podpis), kierowca coś nagryzmolił i na moją ponowną prośbę o czytelny podpis –odmówił stwierdzając, że jeżeli spełni moją prośbę to będzie musiał wysadzić wszystkich pasażerów i zakończyć kurs. Zadzwoniłam dodyspozytorawtejsprawie,która zapewnił mnie, że skontaktuje się z kierowcą. Po kilku minutach kierowca zatrzymał się na przystanku i oświadczył, że nastąpiła awaria kasowników i autobus musi zjechać do zajezdni oraz, że pasażerowie muszą wysiadać z mojego powodu. Jak on się mógł tak zachować? To prawda. Kierowca nie może kontynuować jazdy z niesprawnymi kasownikami. Kierowca chciał jednak dojechać do centrum, by umożliwić pasażerom przesiadkę na inne linie. Pracownik został pouczony, że nie powinien w ten sposób informować pasażerów o zjeździe autobusu do zajezdni i obwiniać za awarie systemu pasażerkę. Jechałam autobusem linii nr 72 i kierowca przed wjazdem na przystanek Katowice Giszowiec Pętla Kolista zatrzymał autobus i powiedział, że muszę wysiąść, bo on dalej nie pojedzie. Potraktował mnie opryskliwie i jak intruza. Linię nr 72 obsługiwał autobus niskopodłogowy, kierowcawyjaśnia,żeotrzymałzakaz wjazdu na ten przystanek od służb technicznych, bo dzień wcześniej uszkodził tu przewód z płynem chłodniczym. PKM Katowice zwróciło się do MZUiM i KZK GOP o wyremontowanie drogi. Mamy nadzieję, żenawierzchnia szybko zostanie naprawiona i autobusy niskopodłogowe będą mogły swobodnie obsługiwać ten przystanek.
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Trwają konsultacje społeczne w sprawie kanalizacji w Katowicach. Trzeba kibicować tej inwestycji, bo mniej zapłacimy za wodę i odprowadzanie ścieków.
Zgoda na rury nia - wyjaśniał prezydent. Jednakże władze miasta nie zamierzają wykupywać gruntów od prywatnych właścicieli. Jeżeli nie uda się urzędnikom dojść do porozumienia z właścicielami, kanalizacja zostanie poprowadzona inną trasą. Za każdym razem scenariusz spotkania jest taki sam: przedstawiciel miasta poinformuje, jak ma wyglądać inwestycja w całym mieście, projektanci i eksperci uszczegółowią, jak to ma wyglądać w konkretnej dzielnicy, a następnie wszyscy będą odpowiadać na pytania mieszkańców. Każde spotkanie zaczyna się o godz. 18. We wszystkich dzielnicach zostały rozwieszone plakaty informacyjne.
harmonogram spotkań na maj i czerwiec:
Budowa kanalizacji wiąże się z utrudnieniami, ale nie warto narzekać, bo mniej zapłacimy za wodę i wywóz ścieków Aż 200 kilometrów sieci kanalizacyjnej zostanie wymienionych lub położonych w Katowicach. Do 4 czerwca władze miasta będą się spotykać w sprawie tej inwestycji z mieszkańcami. Konsultacje będą się odbywać niemal codziennie. Za każdym razem w innej dzielnicy. - Na początku roku miasto zakończyło trwającą ponad cztery lata wymianę kanalizacji w centrum. Przebudowano też oczyszczalnię ścieków w Szopienicach. Teraz idziemy już na całość. Projekt modernizacji obejmuje całe Katowice – poinformował Piotr Uszok, prezydenta Katowic. Konsultacje społeczne mają zwiększyć szanse Katowic na
otrzymanie środków unijnych z funduszy spójności „Infrastruktura i środowisko” w wysokości 85 % wartości całego przedsięwzięcia, które oszacowano na 680 mln zł. Wiele osób może zadać sobie pytanie po co władze organizują te konsultacje, a odpowiedź jest prosta. Mieszkańcy powinni wiedzieć i zaaprobować taką inwestycję, bowiem wiąże się ona z okresowymi trudnościami i trwałymi zmianami, szczególnie w dzielnicach, gdzie kanalizacja pobiegnie przez teren prywatny. - Ludzie poznają cały projekt i dowiedzą się, czy kanalizacja pójdzie przez jego teren. Mogę też zgłaszać zastrzeżenia i proponować inne rozwiąza-
13 maj - LO nr 14 14 maja - SP nr 21 18 maja - MDK Południe 19 maja - LO nr 6 20 maja - MDK Kostuchna 21 maja - MDK Koszutka 25 maja - LO nr 4 26 maja - SP nr 53 27 maja - SP nr 51 28 maja - LO nr 5 2 czerwca - LO nr 7 3 czerwca - w nr 59 4 czerwca - w SP nr 20. Następnie do końca czerwca władze muszą złożyć wniosek o unijne dofinansowanie. Prace mają się zacząć za dwa lata. - Jeżeli uda się nam uzyskać dofinansowanie, to roboty będzie dość na całą następną kadencję - podkreśla prezydent. Zgodnie z planem prace zostaną rozciągnięte w czasie, ponieważ sieć będzie wymieniana po kolei, dzielnica po dzielnicy. Przeprowadzenie tej inwestycji powinno znacznie obniżyć odpłatność mieszkańców za wodę i odprowadzanie ścieków.
Odwiedź Lotnisko w Pyrzowicach
Od 18 do 21 maja na terenie Międzynarodowego Portu lotniczego Katowice w Pyrzowicach, odbędą się DNI OTWARTE LOTNISKA. Wszystkich chętnych zapraszamy do odwiedzenia Portu oraz słuchania Radia Katowice, na antenie którego nadawane będą relacje reporterskie, a także przeprowadzone zostaną liczne konkursy z ciekawymi nagrodami. Do wygrania będzie m.in., bilet lotniczy FlyOnAir na trasie Katowice-Pescara-Katowice. Dodatkowo w tych dniach PKM Katowice zapewnia 50% zniżkę na bilet jednodniowy dwukrotnego przejazdu oraz całkowite zwolnienie z opłat za przejazd w przypadku dzieci do lat 12, które będą towarzyszyć rodzicom posiadającym bilet zniżkowy na trasie Miasto Katowice – MPL Katowice „Linia Lotnisko” (www.pkm.katowice.pl). Organizatorzy przygotowali następujące atrakcje: komputerowy symulator lotów, bezpłatne wejście na najdłuższy w Polce przeszklony taras widokowy, kiermasz ofert wakacyjnych ze specjalnymi rabatami, wycieczki autokarowe po lotnisku.
Szczegółowy program „Dni otwartych” 18 maja Wystawa fotograficzna na Tarasie Widokowym „Uskrzydleni obiektywem” 19 maja Piąte urodziny Wizz Air Liczne konkursy z nagrodami na terenie MPL Katowice oraz antenie Radia Katowice 20 maja Kiermasz ofert wakacyjnych na tarasie widokowym z atrakcyjnymi zniżkami. Uczestnikami kiermaszu będą, m.in.: Triada, Sky Club, Neckermann, Oasis Tours, Jet Touristic, Selectours, Rainbow Tours. Kiermasz odbywać się będzie w godzinach od 9.00 do 17.00 21 maja Wycieczki objazdowe po terenie lotniska (szczegółowe informacje pod tel. 32 201 06 33)
Rejestracja przez Internet
Kolejna nowinka internetowa zagościła na witrynie katowickiego magistratu, czyli internetowa rejestracja klientów w Biurze Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów. Rzecz dotyczy tylko samochodów nowych. System ten umożliwia zgłoszenie poprzez Internet osób chcących zarejestrować nowy pojazd. Dzięki temu nie trzeba już tracić
czasu czekając w standardowej kolejce. Procedura działa w następujący sposób: na początek należy skompletować wszystkie potrzebne do rejestracji dokumenty, których wykaz znajduje się w informacji zamieszczonej na stronie startowej BIP-u Urzędu Miasta Katowice pod adresem www.bip.um.katowice.pl.
W dolnej części tej strony znajduje się hasło „Internetowa rezerwacja kolejki” odnoszące się do Biura Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów. Po kliknięciu pojawia się instrukcja na temat przebiegu procedury. Identyfikacja osoby w systemie odbywa się przy użyciu numeru PESEL, który wpisuje się w odpowiednią rubrykę. W udo-
stępnionym oknie należy wybrać dzień i godzinę wizyty w urzędzie (wolne godziny oznaczone są kolorem zielonym), po czym otrzymuje się potwierdzenie rejestracji w systemie. Następnie należy zgłosić się w Biurze Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów przy ul. Francuskiej 70 na 10 minut przed umówioną godziną. Tam, przy wejściu,
znajduje się konsola, na której trzeba zalogować się przez wpisanie numeru PESEL i potwierdzić rezerwację godziny w rubryce „Umówieni”. Automat wydrukuje bilet z numerem, z którym należy udać się do okienka rejestracji pojazdów. System powyższy pozwala uniknąć stania w kolejce, czy odesłania na inny termin.
Sytuacje |
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
5
Tragedia, która może przytrafić się każdemu z nas
Zwyrodnialec zakatował niewinnego człowieka Z upływem dnia było coraz gorzej. Wytatuowany mężczyzna co jakiś czas pojawiał się w sklepie i kupował alkohol. Opróżniał butelki nad pobliskim stawem Żabie Doły. Po południu zaczął zachowywać się dziwnie. Krążył wokół sklepu, gestykulował, mówił do siebie, zaczepiał ludzi. Właścicielka sklepiku warzywnego, aby wyrzucić na śmietnik puste kartony obeszła w koło cały budynek. Bała się przejść obok tego człowieka. Dramat rozpoczął się przed godziną 18. Do sklepu, po drobne sprawunki, podszedł 73-letni mieszkaniec pobliskiego bloku. Zwrócił uwagę szaleńcowi na jego niestosowne zachowanie. Ten powalił mężczyznę na ziemię i zaczął katować. Nikt nie przyszedł z pomocą. Całe zajście zauważył przez okno mieszkaniec sąsiedniego bloku i zadzwonił po ratunek. Policjanci szybko złapali zwyrodnialca. Pogotowie przyjechało niestety, na próżno. Starszego pana nie udało się uratować. Ekipa ratunkowa udzieliła tylko pomocy jego żonie, która przybiegła pod sklep i zasłabła. Morderca jest znany policji. Siedział w więzieniu za handel narko-
tykami, bronią i znęcanie się nad rodziną. Po odsiedzeniu kolejnego wyroku przyjechał do ojca mieszkającego na osiedlu Arki Bożka. Nie został wpuszczony do domu. Zaczął więc pić, krążyć po osiedlu, aż w końcu zabił niewinnego człowieka. W bloku stojącym obok feralnego sklepu mieszka siostra mordercy. Przestała robić tam zakupy. Trudno o jakikolwiek morał do tej historii. Wszystko, co zostanie napisane, zabrzmi banalnie, bo nie da się skomentować tak okrutnej i bezsensownej śmierci. Jedyne na co można w tej chwili liczyć, to na mądrą de-
NIA D O ZBR ÓRA KT SNĘŁA RZĄ IEM T S W K ŚLĄS
cyzję sądu. Jeżeli postawiony zostanie zarzut pobicia ze skutkiem śmiertel-
nym, to morderca dostanie tylko 10 lat więzienia i wyjdzie na wolność, jako czterdziestolatek. A dla takich bestii nie powinno być miejsca wśród normalnych ludzi. Za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem morderca może dostać dożywocie. Ale, czy to jest sprawiedliwe? W Stanach Zjednoczonych trafiłby na krzesło elektryczne...
ytom KMP B Foto:
M
ieszkańcy osiedla Arki Bożka w Bytomiu nie otrząsnęli się jeszcze po bestialskim morderstwie, jakiego dokonał 30-letni kryminalista i recydywista na 73-letnim mężczyźnie. Jeszcze kilka dni temu na chodniku przed feralnym sklepem widniały wielkie plamy zaschniętej krwi. Dopiero pierwszy wiosenny deszcz zmył ślady zbrodni. Życie na niewielkim osiedlu przy granicy Chorzowa z Bytomiem toczy się leniwie. Czasami tylko dają o sobie znać kibice lokalnej Polonii Bytom. Ale wszystko w granicach normy. Przed sklepem, położonym w dolnej części osiedla, spotykali się miejscowi amatorzy dużego jasnego. 22 kwietnia z tego towarzystwa nie pojawił się nikt. Prawdopodobnie dotarła do nich informacja, że po okolicy krąży Adrian L. - Rano robiłam zakupy, a ten człowiek stał za mną w kolejce. Wtedy jeszcze zachowywał się normalnie. Kiedy pomyślę, że otarłam się o mordercę…- załamuje się głos 65-letniej Krystynie F., mieszkance sąsiedniego bloku.
Tu zamordowano staruszka. Tego samego dnia Adrian L. trafił za kratki.
Z energią w przyszłość Reprezentować Polskę w Parlamencie Europejskim to wielki zaszczyt, ale i odpowiedzialność. Fachowość i profesjonalizm będą moim wkładem w nowoczesną Unię Europejską – zapewnia profesor Wojciech Nowak, kandydat SLD do Parlamentu Europejskiego. - Co skłoniło Pana Profesora do podjęcia decyzji o kandydowaniu do Parlamentu Europejskiego? - Profesor Wojciech Nowak: Od wielu lat aktywnie uczestniczę w życiu naukowym Unii Europejskiej, kierując od 1994 roku wieloma europejskimi programami badawczymi począwszy od 4 Programu Ramowego i obecnie wygranego konkursu na jedyny projekt z Polski w ramach 7 Programu Ramowego w obszarze „Energia i Czyste Technologie Węglowe”. Będąc pracownikiem Politechniki Częstochowskiej zajmuję się rozwojem nowych technologii energetycznych i wdrażaniem ich w energetyce. Poprzez unijne programy kształcę też młodych, cenionych w świecie specjalistów. Dlatego swoje dotychczasowe doświadczenie chcę wykorzystać w pracy na rzecz Parlamentu Europejskiego.
- Energetyka jest bardzo ważnym elementem życia gospodarczego na Śląsku, mamy tutaj bowiem największą koncentrację mocy i paliwa. Jakie proponuje Pan Profesor rozwiązania w tej dziedzinie? - Polska stoi przed olbrzymim wyzwaniem i dlatego uważam, że energetyka musi się dynamicznie rozwijać. Ale do tego potrzebne są odpowiednie mechanizmy wsparcia. Sądzę, że realnym momentem wdrożenia dyrektyw unijnych, zwłaszcza nowelizowanej dyrektywy IPPC powinien być rok 2025, kiedy obecne bloki zostaną zastąpione nowymi technologiami. Polska potrzebuje rozłożenia w czasie zaostrzonych przepisów unijnych, by nie doprowadzić do drastycznego wzrostu cen energii elektrycznej i osłabienia poziomu bezpieczeństwa zasilania.
- Komisja Europejska proponuje w przyszłości całkowite odejście od węgla tzw. Dekarbonizacja energetyki do 2050 roku. W jakiej sytuacji znajdzie się wtedy Polska? - Polska, która bazuje na węglu, musi odgrywać kluczowa rolę w proponowanym pakiecie klimatycznym i wprowadzaniu wysokowydajnych instalacji wychwytywania i składowania CO2. To olbrzymia szansa dla polskiej nauki i przemysłu. W 2007 roku import surowców energetycznych pokrywał 54% zapotrzebowania UE, ale dominujący kierunek dostaw był jeden – Rosja. W pełni opowiadamy się za wsparciem infrastruktury energetycznej i górniczej, dywersyfikacją dostaw, wzmocnieniem unijnych mechanizmów solidarności energetycznej, wzrostu efektywności energetycznej oraz szerokiego wykorzystania OZE.
Polska powinna być przykładem dla świata we wdrażaniu zaawansowanych pro klimatycznych technologii energetycznych. Polskie górnictwo jest niedoinwestowane. Potrzeba rocznie 4 mld zł – takich pieniędzy nie ma w polskiej gospodarce. Polska musi zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne korzystając przede wszystkim z własnych surowców. Niestraszne są nam nowoczesne technologie, o czym świadczy uruchomiony w Łagiszy najnowo-
cześniejszy i największy na świecie blok fluidalny. - Z myślą o przyszłości i kolejnych pokoleniach Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotował program “zielonych miejsc pracy” i “zielonej energii”. Na czym on polega? - Znalezienie miejsca dla energetyki węglowej – czystej, wydajnej i nowoczesnej, wyzwalającej innowacyjność i dającej szanse rozwoju Polski, naszej energetyki i górnictwa, a przede wszystkim stwarza-
jącej możliwość zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego UE. Ochrona środowiska, zrównoważony i przyjazny ludziom rozwój nie mogą pozostać jedynie pustymi hasłami. Za tym idą konkretne moje i ugrupowania działania, które zapewnią czyste i bezpieczne środowisko naszym dzieciom i wnukom. Zmiany klimatyczne i anomalie pogodowe już dziś dotykają tysiące Polaków. Jeżeli nie zaczniemy działać, może być tylko gorzej. - Dziękuję za rozmowę.
6 | Sytuacje Apele, aby z uroczystości Pierwszej Komunii Świętej uratować duchowy wymiar sakramentu, odbijają się, jak groch od ściany. Współczesną obyczajowością rządzą media, reklamy i niezdrowy pęd do afiszowania się zamożnością. Trudno się dziwić, że komunie z roku na rok coraz bardziej zaczynają przypominać wesela z całą niezdrową otoczką, gdzie najważniejszym momentem uroczystości jest wręczanie i ocena prezentów.
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Święty sakrament czy święto próżności? Komunia 1979 - wtedy w prezencie dostawało się medalik, a w najlepszym wypadku rower Dzieci na fotografii z 1979 roku dostawały na komunijny prezent najczęściej złoty medalik, a jeżeli ktoś miał bogatego chrzestnego mógł liczyć na zegarek, składany rower, albo aparat fotograficzny. Je-
żeli rodziny nie były zamożne, to prezentów nie dawało się wcale albo bardzo symboliczne. Nikt z tego powodu nie miał kompleksów, bo w komuniach sprzed 30 lat chodziło o coś innego, niż teraz. Jeszcze
Najmodniejsze prezenty w tym roku: Quad – od 2000 zł; Laptop – od 1300 zł; Wycieczka do Disneylandu pod Paryżem (1 os.) – od 1200 zł; Konto bankowe z wkładem albo akcje: może być kilkaset albo nawet dziesięć tysięcy zł; Wielofunkcyjne telefony komórkowe najnowszej generacji – od 1000 zł
kilka lat temu dzieci mogły liczyć najwyżej na komputer. Nie panowała jeszcze wtedy moda na indywidualne kosztowne prezenty, więc ciotki, babcie, kuzyni organizowali zrzutkę i wspólnie kupowali drogi podarek. Takie podejście do tematu teraz raczej by nie przeszło. Komunie (nie wszystkie oczywiście) stają się powoli spektaklem próżności, któremu chętnie kibicują dzieci. Rodzice wolą zaciągnąć kredyt i zorganizować wystawne przyjęcie w drogiej restaura-
cji, niż narazić swoją pociechę na drwiny w szkole, że zamiast egzotycznych przystawek i wymyślnych potraw na obiad była tylko rolada z kluskami. Podobnie ma się sprawa z prezentami. Zdarza się, że wujek, który się dorobił, kupuje chrześniakowi akcje spółki giełdowej za kilka tysięcy złotych (modny ostatnio prezent). Wujek, który wiąże koniec z końcem też kupuje coś równie wymyślnego, na przykład quada
(hit sezonu), ale musi na to oszczędzać albo się zapożyczyć. Dzieci takie drobiazgi oczywiście nie interesują. Specjalistyczne portale internetowe doradzają krewnym co kupić, a rodzicom, jakie knajpy są najmodniejsze i jakie dziecięce fryzury obowiązują w tym sezonie. Trendy komunijnych kreacji to temat na całkiem osobny artykuł. Aż strach pomyśleć, jak będą wyglądały uroczystości komunijne za 10 lat.
Niezbędne wydatki przy organizacji uroczystości komunijnej Suknia /garnitur/ względnie alba: 70 – 600 zł; Rękawiczki: 20-50 zł; Husteczka komunijna: 8-10 zl; Torebka: 10-50 zł; Buty: 50-80 zł; Bielizna komunijna (koszulka, rajstopy): 25-35 zł; Pelerynka/sweter: 30-100 zł; Ozdoby do włosów: 5-15 zł; Wianek: 10-50 zł; Strój pokomunijny: 70-150 zł; Książeczka do nabożeństwa: 10-25 zł; Medalik: 10-30 zł; Łańcuszek: 15 – 1000 zł; Różaniec: 5-15 zł; Świeca: 10-30 zł; Zaproszenie komunijne (1 szt): 10-30 zł; Pamiątka: 10-80 zł; Obiad (1 os.): 75-300 zł; Tort: 50-300 zł; Dekoracja stołu: 50-500 zł; Fryzjer: 50-200 zł; Podziękowanie dla gości (1 szt.): 5-10 zł; Film z komunii: 35-100 zł; Prywatny kamerzysta: 600-1200 zł; Zdjęcia (1 szt.): 30 zł; Dobrowolna składka na wystrój kościoła: 100-1000 zł
Jak było za Gierka? Blisko trzydzieści lat minęło od 1980 roku, kiedy Edward Gierek – I sekretarz KC PZPR został odsunięty od władzy. Nadal jednak trwają pełne temperamentu dyskusje, w których próbuje się odpowiedzieć na pytanie: Jak było za Gierka? Bernard K. z Katowic pamięta „gierkowskie czasy”. Był wtedy wykwalifikowanym pracownikiem w katowickiej Hucie Baildon. Stwierdza jednoznacznie: „Gierek obciążył Polskę miliardami dolarów długów, które to kredyty zostały przejedzone.” Marek Godek, radny z Sosnowca, również ma jednoznaczne zdanie o kredytach Edwarda Gierka. Stwierdza: „Zaciągnął kredyty przecież nie na potrzeby własne i nie na codzienne potrzeby konsumpcyjne społeczeństwa. Pożyczone dolary zastały dobrze zainwestowane. Pozwoliły generalnie zmodernizować Polskę. Zbudowano Hutę Katowice, Port Północny, Koksownię Przyjaźń oraz setki innych zakładów produkcyjnych
na światowym poziomie. Gdyby nie te inwestycje nie byłoby później czego wyprzedawać, zresztą często za psie pieniądze. Unowocześniono również Hutę Baildon, którą zrujnowano w „lepszych” pogierkowskich czasach. Wtedy właśnie 24 mld dolarów, pożyczonych przez Gierka, urosły do 500 mld dolarów długu.” Jacek D., młody inżynier z Sosnowca nie pamięta rządów Edwarda Gierka, urodził się w połowie lat 80., ale swoje zdanie na ich temat ma wyrobione, podbudowane własnymi obserwacjami. Mówi: „Mieszkam ze starymi w mieszkaniu, które ojciec dostał, jak przyjechał spod Białegostoku do pracy w hucie. Ciasno nam jak cholera w blokowiskom M3.
Tak się przecież za Gierka budowało”. Maciej Adamiec pełni w Sosnowcu funkcję radnego. „Za Gierka zbudowano w Polsce 2,5 mln mieszkań” – stwierdza. „Dzięki temu dziesiątki tysięcy Zagłębiaków, tych od wielu pokoleń i tych przybyłych w latach 70., osiadły wreszcie w mieszkaniach z łazienkami i ciepłą bieżącą wodą. Ciekawe, gdyby nie gierkowski boom mieszkaniowy, ilu mieszkańców podbiałostockich wsi korzystałby dotąd jeszcze z toalet za stodołą? Na seminarium zorganizowanym w Brukseli przez posła do Parlamentu Europejskiego prof. Adama Gierka (syna Edwarda), ekspertyzę bloków z wielkiej płyty przedstawili niemieccy architekci. Stwier-
dzili, że te budynki po ociepleniu, połączeniu mniejszych mieszkań w większe, dobrze posłużą kolejnym pokoleniom. Bartek Z. z Dąbrowy Górniczej zgłasza do dekady Edwarda Gierka pretensje politycznej natury. „Teraz mamy prawdziwą demokrację, swobody obywatelskie, wolność, a wtedy...” „...wtedy, za Gierka – ripostuje Grzegorz Pisalski, poseł na Sejm z okręgu sosnowieckiego – wystarczyło zestawić poziom demokracji w Polsce z Czechosłowacją, NRD, Rumunią i pozostałymi państwami tzw. obozu socjalistycznego, aby docenić gierkowską demokrację. Edward Gierek prowadził głęboki dialog z papieżem Janem Pawłem II i kardynałem Stefanem Wyszyńskim, przyjął Pakty Praw Człowieka. Jako polityk ukształtowany na Zachodzie, utrzymywał szerokie kontakty z przywódcami państw spoza Układu Warszawskiego. Przetarł Polsce drogę do obecności w Unii Europejskiej”. (PW)
Miasto |
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Rozpoczyna się wielkie budowanie! Po
latach projektów, analiz i przemyśleń nadszedł czas wielkiego budowania. W tym roku władze miasta postanowiły rozpocząć porządkowanie i budowanie, szczególnie w obrębie Rynku. W tegorocznym budżecie miasta, gdzie dochody kształtują się na poziomie 1.331 mln zł, a wydatki - 1.661 mln zł. Różnica między tymi kwotami zostanie pokryta z wolnych środków, które pozostały w budżecie z lat ubiegłych, a także kredytami zaciągniętymi w Europejskim Banku Inwestycyjnym oraz pożyczkami z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wydatki na inwestycje przekroczyły 30 procent wartości budżetu. Przeznaczenie tak znaczącej kwoty przez miasto było efektem właściwej polityka finansowej. Władze miasta postanowiły prze-
znaczyć znaczące środków na zadania inwestycyjne – zarówno o charakterze strategicznym, przy realizacji których ma być wykorzystana pomoc zagraniczną, lecz także i na mniejsze projekty. Wydatki na inwestycje w roku 2009 wyniosą 536,6 mln zł, co stanowi 32% budżetu Katowic, to więcej niż na zadania z zakresu oświaty i wychowania, które pochłoną 390 mln zł. Na inwestycje drogowe i gospodarkę mieszkaniową, natomiast przeznaczono odpowiednio 275 mln zł i 186 mln zł. Samorząd zadba też o bezpieczeństwo socjalne dla osób oczekujących pomocy, opieki i wsparcia (143 mln zł), gospodarkę komunalną i ochronę środowiska (prawie 136 mln zł), utrzymanie porządku publicznego (blisko 30 mln zł) oraz o wykonanie wielu innych zadań, które wpłyną pozytywnie na jakość życia mieszkańców.
Apel do mieszkańców miasta Katowice W trosce o walory estetyczne, czystość i porządek na terenie naszego Miasta, proszę o nie umieszczanie w miejscach publicznych do tego nieprzeznaczonych ogłoszeń, plakatów, afiszy, apeli, ulotek, napisów lub rysunków albo wystawiania ich na widok publiczny w innych miejscach bez zgody zarządzającego tym miejscem. Jednocześnie informuję, iż powyższe działania są wykroczeniami przeciwko porządkowi oraz spokojowi publicznemu i podlegają karze ograniczenia wolności albo grzywny (art. 63a ustawa z dnia 20 maja 1971r. Kodeks Wykroczeń Dz.U. Nr 109, poz. 756 t.j. z późn. zm.). WICEPREZYDENT MIASTA KATOWICE LESZEK PIECHOTA
Na liście inwestycji znalazł się m.in. NOSPR...
Poniższa tablica wyszczególnia ważniejsze zadania inwestycyjne ujęte w budżecie do realizacji w tym roku. W kolejnych numerach „Wiadomości PKM Katowice” przybliżymy niektóre z nich. Warto przecież wiedzieć, jak zmieniała się będzie przestrzeń miejska w najbliższym czasie.
Wyszczególnienie ważniejszych inwestycji w roku 2009
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
...oraz budynek przy pl. Wolności
7
18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
Wymagane nakłady z budżetu miasta do zakończenia inwestycji po 2008 roku
Nakłady inwestycyjne w 2009 rok
Przebudowa strefy śródmiejskiej miasta Katowice – rozpoczęcie prac projektowych dla obszaru Rondo – Rynek, obsługa Inżyniera Kontraktu Etap I - Przebudowa ul. Mariackiej – ciąg dalszy prac remontowych Kompleksowa modernizacja „Spodka”
106 930 550
19 430 550
3 548 737 56 500 000
Prace projektowe związane z budową Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach Prace projektowe budynku – nowej sali koncertowej i siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach (obecnie nie są zabezpieczone środki na budowę, ale będą podejmowane działania w celu ich pozyskania) Prace projektowe związane z budową nowego układu komunikacyjnego na terenach po KWK Katowice (m.in. skomunikowanie nowego Muzeum Śląskiego, Międzynarodowego Centrum Kongresowego) Prace projektowe sali teatralnej Pałacu Młodzieży przy ul. Mikołowskiej 26 Modernizacja budynku przy pl. Wolności 12a oraz budowa budynku administracyjnego dla potrzeb Urzędu Stanu Cywilnego w związku z przebudową obszary Rondo – Rynek Przebudowa układu komunikacyjnego na terenach Uniwersytetu Śląskiego tzw. „Bulwary Rawy” Przebudowa linii tramwajowych – prace projektowe Uporządkowanie gospodarki ściekowej w mieście Katowice Modernizacja Szpitala Miejskiego Murcki w Katowicach – prace projektowe związane z budową nowego pawilonu oraz modernizacją pozostałych obiektów Modernizacja stadionu przy ul. Bukowej Miejski Zespół Rekreacyjno - Sportowy i Kąpieliskowy (obiekt ma być realizowany przez podmiot prywatny, środki zabezpieczono na przebudowę układu komunikacyjnego) Kompleksowa modernizacja budynku przy ul. Rymarskiej 4 w Nikiszowcu (Magiel) na potrzeby placówki muzealnej Przebudowa układu komunikacyjnego w rejonie lodowiska „Jantor” w Nikiszowcu Prace projektowe związane z budową nowych skrzyżowań oraz budową nowej drogi – ul. 73 Pułku Piechoty (nowy przebieg Drogi Krajowej Nr 81) – obecnie nie są zabezpieczone środki na prace budowlane – kompletowana jest dokumentacja potrzebna do złożenia wniosków o dofinansowanie) Układ komunikacyjny na terenie likwidowanej Huty Baildon dla potrzeb rozbudowujących się tam zakładów pracy Budowa ul. Konduktorskiej celem skomunikowania powstających tam zakładów pracy Jezdnia serwisowa - po południowej stronie DTŚ Przygotowanie terenu dla inwestycji komercyjnych w rejonie autostrady A4 i ul. Kochłowickiej Przygotowanie terenu dla budowy Parku Technologicznego w Katowicach – prace projektowe Budownictwo mieszkaniowe - komunalne Wkład do TBS – u na budowę budynków mieszkalnych Uzbrojenie terenów pod budownictwo mieszkaniowe przy ul. Sławka – Rataja (TBS), Szarych Szeregów – Boya Żeleńskiego – Zawilców, Grota – Roweckiego, Panewnicka, Bażantów, Tymiankowa, Bulwary Rawy – (TBS), Koszykowa, Krokusów Konwalii, Zwoźniakowej – Makul, Zamiejska, Pułaskiego, Świniarskiego Szybka Kolej Regionalna Tychy - Dąbrowa Górnicza (etap I Tychy Miasto – Katowice) Przebudowa pasa startowego lotniska „Muchowiec” – opracowanie dokumentacji projektowej Miejski Dom Kultury „Zawodzie” - filia „Bogucice” – zakończenie rozbudowy i modernizacji obiektu Miejski Dom Kultury „Koszutka” - filia „Dąb” – rozpoczęcie prac projektowych nowego obiektu Miejska Biblioteka Publiczna filia nr 16 przy ul. Wajdy 21 – modernizacja obiektu Miejska Biblioteka Publiczna filia nr 14 przy ul. Piastów 20 – modernizacja obiektu Boisko treningowe przy ul. Sołtysiej Zespół boisk sportowych z zapleczem socjalno - technicznym przy ul. Siwka Boisko treningowe z zapleczem sportowym przy ul. Boya- Żeleńskiego Zagospodarowanie akwenu „Dolina Trzech Stawów” – modernizacja obiektu kąpieliskowego i budowa zaplecza sanitarnego Modernizacja ośrodka sportowego przy ul. Alfreda 1 Budowa siedziby Straży Miejskiej przy ul. Żelaznej w Załężu Przebudowa budynku przy ul. Lwowskiej 7 dla potrzeb Komisariatu Policji w Szopienicach Szkoła Podstawowa nr 45 przy ul. Korczaka 11 – budowa sali gimnastycznej oraz przewiązki pomiędzy budynkami szkoły Modernizacja skweru przy ul. Sokolskiej
188 000 000 162 621 491
3 548 737 35 000 000 (+ MOSiR: 24 321 585) 10 664 000 8 819 452
70 000 000
8 000 000
43 570 000 21 500 000
3 200 000 10 000 000
7 701 000 236 540 000 136 878 000 24 500 000
7 701 000 76 560 000 16 878 000 2 500 000
43 000 000 8 600 000
7 000 000 600 000
4 020 327 9 450 000 299 080 000
645 756 5 150 000 5 000 000
5 400 000 13 900 000 4 200 000 1 600 000 10 000 000 29 000 000 45 540 000
5 400 000 7 000 000 4 200 000 1 600 000 3 000 000 9 000 000 21 540 000 34 249 800
3 000 000 10 000 000 6 197 440 7 650 000 786 877 655 000 900 000 6 250 000 4 748 000 1 056 000 25 000 000 6 260 000 7 000 000 6 940 000 3 000 000
200 000 1 000 000 6 197 440 1 000 000 786 877 655 000 900 000 6 250 000 2 763 000 1 056 000 5 000 000 3 260 000 4 000 000 4 000 000 3 000 000
URZĄD MIASTA KATOWICE 40-098 Katowice, ul. Młyńska 4; Tel. 032 259 39 09; Fax 032 253 79 84; E-mail: urzad_miasta@um.katowice.pl; www.um.katowice.pl Godziny otwarcia: pn. 7:30 - 17:00, wt. 7:30 - 15:30, śr. 7:30 - 13:00, cz. 7:30 - 17:00, pt. 7:30 - 15:30
8 | Kultura
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Boli mnie, gdy w telewizji publicznej robi się reportaże pokazujące biednych ludzi ze Śląska. Nikt nie pyta o przyczynę biedy, lepiej pokazać jak ci nieszczęśliwi ludzie żebrzą o jedzenie, piją „jabole” i kradną złom. Dlaczego nie pokazuje się prawdziwej śląskiej rodziny, gdzie kultywuje się wartości z pokolenia na pokolenie?
Panie Mirku, zaśpiewajmy po naszymu!
Z Mirkiem Szołtyskiem, śląskim muzykiem rozmawiają Michał Woźniczko i Marcin Janota (Radio Mysłowice) - Powrócił pan na scenę po dwuletniej przerwie z nową płytą i utworem „Wspomnienie o Józku”, mówiącym o śmierci znanego śląskiego aktora Józefa Poloka. - Bardzo się broniłem przed umieszczeniem tego utworu na płycie. Nie chciałem też, aby „Wspomnienie o Józku” promowało mój najnowszy album. Niestety, nie udało się tego uniknąć. Moi fani, nie tylko ze Śląska, ale z całej Polski nalegali, abym zdecydował się na ten krok. „Wspomnienie” zostało nagrane w pierwszą rocznicę śmierci Józka Poloka. A cała płyta ukazała się wiele miesięcy później. Nie chcę, żeby ktoś mówił, że promuję się dzięki temu smutnemu wydarzeniu. Płyta promuje się sama. Choć słyszałem już sugestie moich kolegów z estrady, że: „Mirek jedzie na plecach Józka”. To bardzo przykre stwierdzenie nie tylko dla mnie, ale również dla tych wszystkich, którzy znali Józka Poloka. Aby zamknąć już tę sprawę, mogę przypomnieć, że parę lat temu, podczas jednego z koncertów w katowickim Spodku, przy dziewięciotysięcznej publiczności, Józek krzyknął: „Mirku mój przyjacielu”. - Jak doszło do powstania tego utworu? - Ciągle trudno mi o tym mówić. Zatelefonował do mnie pewien mieszkaniec Rybnika i mówi, że napisał tekst o Józku Poloku, zaznaczając przy tym, że jeśli ja nie wezmę tego tekstu, to nigdy ta piosenka nie ujrzy światła dziennego. Zdecydowałem się przyjąć ten utwór. Zmieniłem go w 70 procentach, bo był w nim zbyt wielki żal do Pana Boga. Poprawki zostały przyjęte. Dwa miesiące po nagraniu „Wspomnienia o Józku” autor piosenki zmarł. Do dziś włos jeży mi się na głowie. Autor tekstu był również autorem muzyki. Nie uwie-
rzycie panowie, ale melodia powstała 20 lat temu. Nie wiem, co o tym wszystkim sądzić. Ale chyba, tak to wszystko miało wyglądać. - Odejdźmy na chwilę od muzyki. Jaką wartością jest dla pana Śląsk? - Przez wiele lat byliśmy traktowani, jak Polacy drugiej kategorii, choć wnosiliśmy ogromny potencjał wartości. Na pierwszym miejscu trzeba oczywiście wymienić rodzinę. Dziś, dzięki między innymi śląskiej muzyce i kulturze w Polsce nie mówi się już tyle „brudnym śląsku”, „chacharach” i „pijokach”. Boli mnie, gdy w Telewizji Publicznej robi się reportaże pokazujące biednych ludzi ze Śląska. Nikt nie pyta o przyczynę biedy, lepiej pokazać jak ci nieszczęśliwi ludzie żebrzą o jedzenie, piją „jabole” i kradną złom. Dlaczego nie pokazuje się prawdziwej śląskiej rodziny, gdzie kultywuje się wartości z pokolenia na pokolenie? Jestem dumny właśnie z takiego, rodzinnego Śląska. W dzisiejszych czasach człowiek bez wartości jest pusty. Dzięki muzyce zmienia się wizerunek Śląska. Ludzie z różnych zakątków kraju wołają na koncertach: „Panie Mirku, zaśpiewajmy po naszymu”. Od nas Ślązaków można się wiele nauczyć. - Czy uda się nam zachować śląską tradycję? - Oczywiście! Na moich koncertach bawią przede wszystkim ludzie młodzi. My, artyści próbujemy przekazywać tę śląską tradycję. Ja, w swoich tekstach staram się mówić o miłości, nadziei i radości. Choć, w moim repertuarze znajdziecie też protest songi przeciwko wciskaniu nam głupoty, głównie z mediów. Trzeba przypominać,
zwłaszcza młodym ludziom, że Ślązacy, to ludzie nauczeni rodzinnego życia i ciężkiej roboty. Ludzie coraz lepiej wykształceni. Moim zdaniem wiele zmienia się na lepsze. Dawniej w śląskich szkołach nie do pomyślenia było, aby ktoś powiedział choć jedno słowo gwarą, a teraz organizuje się specjalne lekcje „po śląsku”. - Gra pan dużo koncertów poza Śląskiem? - Nie dzielę swoich fanów na tych stąd i spoza Śląska. Może to kogoś dziwić, ale najwięcej gram poza naszym regionem. Być może moja muzyka ograła się na Śląsku i trzeba na jakiś czas przenieść się na inny plac. Bardzo mnie cieszy fakt, że ludzie bawią się na moich koncertach zarówno u nas, jak i na przykład w Ostrołęce, Poznaniu czy Szczecinie. Często fani z innych regionów Polski proszą mnie, abym mówił gwarą. To bardzo przyjemne. Mój „język śląski” jest dość zrozumiały. W swoich tekstach nie używam germanizmów. Jeśli nie ma śląskiego odpowiednika, to nie szukam na siłę w słowniku niemieckim. - Nie uważa pan, że trochę śląskiej krwi napsuł nam serial „Święta wojna”? - Proszę o kolejne pytanie. - Pamięta pan jakieś nietypowe wydarzenie z koncertu? - Czasem jest śmiesznie, czasem dramatycznie. Pamiętam, jak podczas jednego występu, mój zespół już na scenie zaczynał utwór, a mnie zagadały dwie panie po 80 lat pod sceną. Całe szczęście, że miałem przy sobie mikrofon. Zacząłem śpiewać, jednocześnie szukając schodów na scenę.
- Ma pan stałe grono słuchaczy? - Jest zaprzyjaźniona grupa z Zabrza, która jeździ za nami na koncerty. Każda publiczność jest inna. Ostatnio zauważyłem, że z koncertu na koncert przybywa mi publiczności. Po występach – zwłaszcza plenerowych - ludzie podchodzą i mówią, że przyszli przypadkiem, ale bardzo się podoba i czekają na następny koncert. To niezwykle miłe. - Kiedy Mirek Szołtysek wystąpi w Mysłowicach? - W Mysłowicach występowałem często i gęsto. W planach na ten rok nie mam żadnego koncertu nad Przemszą, ale wszystko może się jeszcze zmienić.
Sport |
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Tylko cztery miesiące dzielą nas od rozgrywanego w Katowicach finału mistrzostw Europy w koszykówce mężczyzn. A już w czerwcu bicie rekordu Guinnesa w kozłowaniu piłką.
Po remoncie Spodek dostanie kosza
Kilka dni temu dziennikarze w towarzystwie władz Katowic i Polskiego Związku Koszykówki mogli obejrzeć, jak postępują prace remontowe w Spodku. Przypomnijmy, że gruntowny remont rozpoczął się w 38 rocznicę powstania tego obiektu. Zarówno na hali głównej, jak i lodowisku uwija się liczne brygady robotników. Zakres prac jest spory, bo ich całkowity koszt pochłonie sumę 60 mln zł. Do tej pory została już wzmocniona i zabezpieczona przeciwpożarowo konstrukcja hali, wymienione instalacje, gotowa jest klimatyzacja, a do wykonania zostało jeszcze nowe oświetlenie, stolarka okienna, nowy system zarządzania obiektem, wymiana płyty lodowiska oraz podłóg na hali głównej. Powstania także nowoczesna infrastruktura informacyjna na hali połączona z telebimem. - Dzięki remontowi w hali przybędzie ponad 1,7 tys. miejsc, a więc Spodek w trakcie jednej imprezy będzie w stanie przyjąć ponad 11 tys. osób. Prace postępują zgodnie z harmonogramem i
Prace remontowe idą pełną parą nie ma żadnego zagrożenia, że nie zdążymy przez finałem Eurobasket 2009r –wyjaśniał Piotr Uszok, prezydent Katowic. Natomiast Roman Ludwiczuk, prezes PZKosz mówił o atmosferze pa-
nującej podczas zawodów przekonując, że na pewno polska reprezentacja pokona rywali we Wrocławiu i publiczność Spodka będzie mogła podziwiać jej wyczyny w finale. Wspomniał również, że został rozstrzy-
gnięty konkurs na maskotkę imprezy. Został nią Żubr Mieszko. Ponadto zaprosił wszystkich miłośników koszykówki na happening, który odbędzie się na placu przed Spodkiem. Będzie tu ustanawiany rekord Guinnessa w odbijaniu piłki. W tym samym czasie uczniowie w siedmiu miastach Polski, które są gospodarzami mistrzostw, będą kozłować piłką do koszykówki. Przed Spodkiem ma być ok. 10 tys. osób. 170 tys. piłek rozda w całej Polsce P ZK i Europejska Federacja Koszykówki. Przypominamy, że Eurobasket 2009r odbywa się w dniach 7-20 września, a zakończy rozgrywkami finałowymi w katowickim Spodku. Do sprzedaży zostało przekazanych 132 tysiące biletów na 54 mecze, które zostaną rozegrane w Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Bydgoszczy, Łodzi i Katowicach. Bilety są dostępne na stronie internetowej eurobasket.eventim.pl oraz w 300 punktach Eventimu w całej Polsce.
9
Kowalczyk - honorowa obywatelka Katowic
Justyna Kowalczyk, mistrzyni świata w biegach narciarskich otrzymała w kwietniu tytuł honorowej obywatelki Katowic. Wprawdzie sportsmenka pochodzi z Kasiny Wielkiej w Małopolsce, ale reprezentuje i rozsławia AZS AWF Katowice - uzasadniali swój wybór katowiccy radni. Pomysłodawcą przyznania tego tytułu jest katowicki radny, Andrzej Zydorowicz: - Justyna Kowalczyk udowodniła, że w kraju, w którym nie ma dobrych warunków do trenowania biegów narciarskich, można dzięki wielkiej pracy zdobyć wszystko. Ponieważ reprezentuje klub z Katowic, takie uhonorowanie po prostu jej się należy – uzasadniał Zydorowicz.
Nie ma powodu, aby europejskie gwiazdy NBA nie zagrały podczas mistrzostw - mówi Georgios Vassilakopoulos, prezes Europejskiej Federacji Koszykówki
Nie boję się o Polskę i Katowice! Szef FIBA Europe przez dwa dni przebywał w Polsce z roboczą wizytą doglądając stanu przygotowań do mistrzostw Europy w koszykówce mężczyzn. - Czy Pana zdaniem przygotowania do mistrzostw Europy przebiegają zgodnie z planem? Georgios Vassilakopoulos: Chciałbym wysłać przekaz do kibiców w całej Europie, że Polska jest gotowa, by organizować tak wielkie przedsięwzięcie sportowe jak mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn. Oczywiście do września będziecie musieli wykonać jeszcze sporo pracy, ale jestem przekonany, że wszystko będzie zapięte na ostatni guzik. - Czy widzi Pan jednak jakieś problemy? - FIBA Europe to wielka organizacja i codziennie borykamy się z jakimiś problemami. Sytuacja jest przecież dynamiczna. Mamy świetne kontakty z prezesem PZKosz, Romanem Ludwiczukiem i innymi ludźmi odpowiedzialnymi za przygotowanie EuroBasketu. Ja nie widzę problemów, które mogą zakłócić przebieg mistrzostw Europy. Nie boję się o Polskę, nie boję się o Katowice, gdzie rozegrane zostaną najważniejsze spotkania.
- Wrócił Pan właśnie z Łotwy, gdzie w czerwcu odbędą się mistrzostw Europy kobiet. Podobno nie wszystko idzie tam, jak powinno… - Jest jeden poważny problem. Łotwa jako mały kraj ma poważne kłopoty finansowe. Wszyscy o tym wiedzą. Łotysze są już gotowi, by prosić o pomoc Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To świadczy o tym jak trudna jest sytuacja. Mieliśmy bardzo konstruktywne rozmowy z prezydentem Łotwy oraz ministrem finansów tego kraju. Uważam, że wszystkie problemy zostaną na czas rozwiązane. - Jak bardzo światowy kryzys wpływa na sytuację europejskiej koszykówki? - Skoro cierpią wszystkie dziedziny życia, to i sport musi ucierpieć. Koszykówka to tylko rozrywka dla ludzi. W bardzo wielu krajach widać już poważne skutki kryzysu. A nie wiemy jeszcze tak naprawdę, w którym momencie się znajdujemy. Wiele skutków kryzysu zobaczymy dopiero po wakacjach. Jesteśmy na tyle dużą or-
ganizacją, by móc zapobiegać problemom. Trzeba umieć się przystosować do nowej rzeczywistości. Mam nadzieję, ze damy radę. Po tym kryzysie nic już jednak nie będzie takie samo.
dry człowiek. Wie lepiej ode mnie jak mają się sprawy związane z EuroBasketem w Polsce. O tym właśnie rozmawialiśmy. Nie mogę jednak zdradzać szczegółów prywatnych rozmów.
- Gdy porównuje Pan mistrzostwa Europy w Hiszpanii do tych w Polsce, jakie widzi Pan różnice? - Przede wszystkim Hiszpanie nie musieli budować i remontować obiektów sportowych i całej infrastruktury wokół nich. Oni mają wspaniałe hale. Ale to kwestia tradycji koszykarskich w tym kraju. Mnie w Hiszpanii bardzo podobało się, że lokalne władze zrobiły wszystko co jest potrzebne, by przygotować mistrzostwa Europy. Każde miasto postawiło sobie to za punkt honoru. Mam nadzieję, że w Polsce będzie tak samo.
- Czy Pana zdaniem istnieje zagrożenie, że niektóre europejskie gwiazdy, które grają w NBA, mogą nie przyjechać na mistrzostwa do Polski? - Moim zdaniem nie ma takiego problemu. Dirk Nowitzki, Pau Gasol, Tony Parker czy Andrej Kirilenko wezmą udział w EuroBaskecie. Wiem, że w NBA sytuacja finansowa jest zła. W WNBA już zostały zmniejszone składy drużyn z 13 do 11 zawodniczek. W męskiej koszykówce może stać się to samo. Dlatego najlepsi zawodnicy będą chcieli wykorzystać każdą sytuację, by pokazać się w Europie.
- Spotkał się Pan z prezesem polskiej koszykówki Romanem Ludwiczakiem. O czym rozmawialiście? - O wielu sprawach. Roman jest moim przyjacielem. To aktywny i mą-
- Kto Pana zdaniem wygra mistrzostwa Europy? - To jest zawsze bardzo trudne pytanie. Mam wielu faworytów. Każdy
kibic wie, kto rozdaje karty w męskiej koszykówce. Zobaczymy w jakich składach zespoły przyjadą do Polski. Pamiętajmy, że mogą się zdarzyć jakieś kontuzje. Z uwagi na moją funkcję, jest mi niezręcznie typować mistrza. - A czego mogą dokonać Polacy? - Gracie u siebie, a to bardzo pomaga. Polska ma sporą grupę utalentowanych koszykarzy. Chcecie nawiązać do dawnych, chlubnych tradycji. Jestem pewien, że Polska będzie wymagającym rywalem dla każdego i sprawi kibicom niejedną niespodziankę. EUROBASKET 2009 WWW.EUROBASKET2009.ORG
10 | Rozrywka Horoskop Wodnik (20 I – 19 II) Miesiąc podobny do minionego. W pracy i życiu osobistym staraj się mniej mówić, a więcej działać. Jeżeli nie czujesz się na siłach, aby załatwić jakąś sprawę, odpuść sobie. Skoncentruj się na sprawach mniejszego kalibru. Tylko w ten sposób, krok po kroku osiągniesz sukces.
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Krzyżówka
Ryby (20 II – 19 III)
Życie nabiera tempa. W najbliższym czasie szykuje się ciekawy wyjazd, być może związany z pracą zawodową. Ale nie ma nic za darmo. Wycieczka wiąże się z ostrą rywalizacją. Musisz wypaść tam lepiej od innych. Jeżeli wszystko pójdzie gładko, twoje nazwiska zacznie więcej znaczyć, niż obecnie.
Baran (20 III – 20 IV)
Zrezygnuj z zadań wymagających koncentracji i cierpliwości. W najbliższym czasie staraj się też unikać pracy zespołowej, bo nie wpływasz zbyt mobilizująco na otoczenie. Takie spadki formy zdarzają się każdemu. Trzeba je przeczekać i nie zrobić w tym czasie jakiegoś poważnego błędu.
Fundatorem nagrody jest:
Byk (21 IV – 20 V)
Zacznie się dobrze. Nowe obowiązki wiązać się będą z większymi wymaganiami ze strony szefa, ale i finansową satysfakcją. Z czasem coś zacznie się psuć. Obowiązki mogą okazać się ponad Twoje siły. Jeżeli nie stracisz opanowania i pogodnego nastroju sytuację uda się opanować.
Bliźnięta (21 V – 20 VI)
Zapowiada się miesiąc gwałtownych zwrotów sytuacji. Prawie, jak w filmie, z tym że nie będzie to romantyczna telenowela. Będziesz mieć sporo kłopotów z realizacją planów. Ale niestety, nie możesz się z nich już wycofać. Musisz się skoncentrować i nie robić niczego pochopnie.
Rak (21 VI – 21 VII)
Jesteś zły, bo nie udało się zrealizować planu, który mógłby w Twoje życie wprowadzić sporo twórczego fermentu. Liczyłeś na zmianę otoczenia, ale nic z tego nie wyszło. Głowa do góry. Nie rezygnuj z planów, tylko zawieś poprzeczkę na innej wysokości i weź większy rozbieg.
Lew (22 VII – 21 VIII)
Możesz w tym miesiącu mieć problemy z organizacją pracy. Współpracujesz z ludźmi, którzy sporo od Ciebie wymagają, ale sami za bardzo nie wiedzą, czego chcą. Pozostaje Ci tylko zacisnąć zęby i pokonywać wszystkie trudności. W końcu grasz o wysoką stawkę.
Panna (22 VIII – 22 IX)
Zapowiada się spokojny i harmonijny miesiąc, ale ostrożności nigdy jednak za wiele. Przy załatwianiu ważnych spraw skorzystaj z rady rodziny albo przyjaciół, którzy podobne sprawy mają już za sobą.
Waga (23 IX – 22 X)
Nerwówka w pracy nie pozwala Ci skoncentrować się na sprawach rodzinnych. To niedobrze. Nie powinieneś lekceważyć życia osobistego. W końcu pracę zawsze można stracić albo zmienić na lepszą. A z rodziną jest się na dobre i na złe.
Skorpion (23 X – 21 XI)
W pracy i w domu szykują się drobne niedogodności, które wytrącą Cię z dobrego nastroju, jaki pozostał Ci z ubiegłego miesiąca. Pamiętaj, że chodzi o drobiazgi, więc nie zachowuj się, jakby Twoje całe życie legło w gruzach. Podchodź do wszystkiego spokojnie i z dystansem.
Poziomo: A9 – Imię Niechcica lub Kobieli, B1 – Zawodowo wróży z kart, D7 – Aparat wylęgowy lub cieplarka, E1 – Niejedna w tabelce, F8 – Na głowie jeźdźca, H1 – Najniższy stopień naukowy lub aptekarz, K1 – Po raz pierwszy wyświetlenie nowego filmu, Ł1 – Substancja woskowata w runie owczym, N1 – Kolejny stopień naukowy po magistrze, N8 – W Panu Tadeuszu – osoba kojarzona z mrówkami. Pionowo: 1A – Letni upał, 1H – Obraźliwie o osobie pozbawionej urody,
Rozwiązania Za poprawne rozwiązanie krzyżówki z poprzedniego numeru nagrodę: bilet miesięczny KZK GOP wylosowała Henryk Witczak z Siemianowic Śl. Nagrodę wyślemy pocztą.
Strzelec (22 XI – 20 XII)
Uzbrój się w cierpliwość. Nie nadszedł jeszcze czas na działanie. Nie podejmuj pochopnych decyzji, bo wybierzesz źle i stracisz to, co już masz. Działaj, jak Strzelec polujący na płochliwą zwierzynę. Czekaj, obserwuj, oceniaj wady i zalety przeciwnika. Wtedy wygrasz tę rywalizację.
Koziorożec (21 XII – 19 I)
Sporo spraw nie udało Ci się ostatnio zrealizować. Czasami z powodu pecha albo nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, a innym razem zawiniłeś sam. Najwyższy czas, abyś wziął sobie oddech i wszystko spokojnie przemyślał. Może na urlop zamiast w lipcu pojedziesz już w maju.
Wydawca: Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Katowice sp. z o.o. Adres redakcji: ul. Mickiewicza 59, 40-085 Katowice, tel.: 032 258 80 71 w. 337; Redaktor naczelny: Beata Leśniewska; Skład: PRB Fenix, tel.: 032 223 73 05; Druk: Agora Poligrafia S.A.; Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.
brzydal, 2E – Uczucie po zażyciu apapu, 3A – Okręg, wyznaczony obszar, 3H – Jeniec wojenny lub niewolnik przykuty do wioseł, 4E – Usuwanie chłopów z uprawianej ziemi w Królestwie Polskim, 5A – Na nich uwidacznia się skolioza, 5H – Film w odcinkach, 6E – Dowód z pralni lub nadania bagażu 6Ł – Pierwiastek o l.a. 39, 7A – Z generałami na czele, 7H – Żeński hormon wydzielany przez pęcherzyki Graafa, 8F – Prezent, 8Ł – Głos między sopranem a tenorem, 9A
Sudoku
– Tam konta, lokaty i depozyty, 10D – W mini - widoczna część nogi, 11A – Kula ziemska, księżyc lub słońce, 13A – Ryba morska żyjąca w północnej części Oceanu Spokojnego, 15A – Współcierpiący z Chrystusem na Golgocie, 15F – Katastroficzna wizja lub przepowiednia końca świata. Wśród osób, które nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki rozlosujemy nagrodę: bilet miesięczny na miesiąc lipiec 2009.
Zasady gry w sudoku są banalnie proste, ale sama gra już może taka nie być. Szczególnie, jeśli spróbuje się szczęścia na trudniejszych planszach. Gra polega na wypełnieniu planszy cyframi od 1 do 9 w ten sposób, aby w tym samym wierszu, w tej samej kolumnie, oraz w każdym sektorze 3 x 3 oznaczonym pogrubiona linią, znajdowała się tylko jedna taka sama cyfra. Innymi słowy w żadnej kolumnie, wierszu lub oznaczonym sektorze nie może powtórzyć się dwa razy ta sama cyfra.
Promocja |
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa
Dlaczego zdecydowałam się na start do Parlamentu Europejskiego?
J
est to dla mnie kwestia odpowiedzialności. Parlament Europejski wydaje nam się instytucją, która nie ma wpływu na nasze codzienne życie, a jest wręcz odwrotnie.
To tam właśnie zapadają decyzje ważne dla każdego z Nas. Osoby reprezentujące Polskę, szczególnie w okresie kryzysu, powinny zabiegać o polskie sprawy w Unii Europejskiej. Jestem przekonana, że moje wieloletnie doświadczenie w pracy samorządowej i parlamentarnej pozwoli mi być skutecznym przedstawicielem Polski w Parlamencie Europejskim.
Izabela
KLOC Lista nr 10, miejsce nr 3
W Brukseli postaram się dla Śląska i Polski zdobyć więcej pieniędzy i dopilnuję, żeby były wydawane na najpilniejsze potrzeby
11
Izabela KLOC w 1998 roku została wybrana do Sejmiku Województwa Śląskiego. Jest twórcą i organizatorką „Śląskiego Śpiewania”, najbardziej cenionej imprezy krzewiącej wśród młodzieży regionalną kulturę i folklor. W 2003 roku rozpoczęła współpracę z Państwową Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości, jako akredytowany trener Europejskiego Funduszu Społecznego. Przygotowała do wdrażania funduszy strukturalnych ponad 1200 instytucji w całej Polsce. W 2005 r. Izabela KLOC została posłanką z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Dwa lata później powtórzyła swój sukces uzyskując prawie 15 tysięcy głosów. Izabela KLOC jest zamężna ma dwójkę dzieci: Julię (20 lat) i Maksymiliana (18 lat). Mieszka z rodziną w Kobiórze, w samym sercu Puszczy Pszczyńskiej. Posłanka biegle włada językiem niemieckim, a także francuskim, angielskim i rosyjskim. W Sejmie RP Izabela KLOC pracuje m.in. w następujących komisjach i zespołach : Komisja Finansów Publicznych Podkomisja stała do monitorowania wykorzystania środków unijnych Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej
Protoplasta KZK GOP
Wywiad z przewodniczącym Zarządu KZK GOP Romanem Urbańczykiem - Komunikacyjny Związek Komunalny GOP obchodzi w tym roku 80-lecie istnienia komunikacji miejskiej w naszej aglomeracji, ponieważ już w 1929 roku powstał w Katowicach jego protoplasta - Śląskie Linie Autobusowe - związek gmin, którego zadaniem było organizowanie transportu publicznego na terenie miast członkowskich, a więc praktycznie to, co dziś robi KZK GOP. - Tak, KZK GOP jest kontynuatorem tych tradycji. Już wtedy, 80 lat temu, nasze miasta miały szczególny charakter, szczególne potrzeby, już wtedy tworzyły pewien zalążek aglomeracji i ówcześni włodarze, może nawet bardziej niż dziś, zdawali sobie sprawę z tego, że nie ma sensu, by każde miasto organizowało komunikację miejską na własną rękę, bo to tylko spowoduje dezorganizację i koszty. Dlatego dla lepszej organizacji i gospodarności powołali Związek Celowy Samorządów Śląskich dla Prowadzenia Komunikacji Autobusowej, zwany potocznie Śląskimi Liniami Autobusowymi. Po latach ich następcy doszli do ta-
kich samych wniosków - w tak dużej aglomeracji nie da się tanio i sprawnie zorganizować komunikacji publicznej, jeśli nie ma organizatora, który ją koordynuje. W tym celu w roku 1991 powołały KZK GOP – Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, który działa do dziś, skupiając już dwadzieścia pięć gmin. - No właśnie, wtedy związek tworzyło tylko kilka miast, dziś dwadzieścia pięć, czy to nie powoduje pewnych komplikacji? - Oczywiście, że zarządzanie tak dużą organizacją nie jest łatwe. Gminy, które należą do KZK GOP czasem skrajnie się od siebie różnią i tak też się różnią ich potrzeby i możliwości finansowania komunikacji. Ale fakt, że wszystkie chcą działać w ramach jednej organizacji świadczy o tym, że jest ona dobra i pożyteczna, dlatego cieszy nas, że do KZK GOP dołączyły nowe miasta – Piekary Śląskie i Pyskowice. Piekary Śl. wręcz musiały sobie to członkostwo wywalczyć. To potwierdza dobrą ocenę naszej pracy oraz roz-
sądek władz tych miast. Odpowiedzialni samorządowcy po prostu zdają sobie sprawę, że integracja komunikacji oznacza konkretne korzyści dla mieszkańców - jeden bilet. Tylko KZK GOP udało się stworzyć taki system, że z jednym i tym samym biletem można poruszać się po kilkudziesięciu gminach. To dla wielu mieszkańców oznacza co miesiąc kilkudziesięciozłotowe oszczędności. Również dla samych miast takie wspólne działanie daje dobre efekty ekonomiczne. Transport miejski sam w sobie jest kosztowny i na całym świecie jest dotowany, podobnie jest i u nas. Dla naszych gmin oznacza to duże wydatki i niektóre z nich czasem się na to skarżą, ale trzeba pamiętać, że i tak jest to najbardziej ekonomiczne rozwiązanie. Doskonale zdają sobie z tego sprawę te miasta, które starają się o członkostwo w związku. Zresztą tak było zawsze, także w 1929 roku, kiedy do związku chciały przystępować także inne miasta, np. Bielsko. - Ale świat się zmienia, więc może po tych 80 latach
zmienia się też spojrzenie na komunikację miejską i potrzeby mieszkańców w tej dziedzinie? - Oczywiście, na pewno osiemdziesiąt lat temu twórcy związku nie musieli obawiać się odpływu pasażerów, bo mało kto mógł sobie pozwolić na posiadanie własnego samochodu, dziś konkurencja ze strony transportu indywidualnego jest ogromna i trudno z nią walczyć, bo w ludziach wciąż pokutuje jakieś postkomunistyczne poczucie, że samochód, to pewien luksus, a autobusem jeżdżą ci, których nań nie stać. Walka z takim stereotypem jest tym trudniejsza, że sami nie mamy dość środków, by odpowiednio wspierać wymianę taboru na nowy. Przedsiębiorstwa przewozowe starają się, jak mogą i co roku kupują nowe pojazdy, ale wciąż nie jest to jeszcze tak, jak oczekują tego pasażerowie. - To jakich inwestycji można się spodziewać na osiemdziesięciolecie? - Te wielkie inwestycje będą widoczne za kilka lat, najpierw muszą być dobrze przy-
gotowane, bo chodzi o miliony złotych, które chcemy na te cele pozyskać z różnych funduszy unijnych. W same tramwaje przez najbliższych parę lat zostanie zainwestowanych 650 mln zł, 112 mln zł to wartość projektu nazywanego Śląską Kartą Usług Publicznych, w której znajdzie się m.in. elektroniczny bilet, kolejne
miliony potrzebne będą na system dynamicznej informacji pasażerskiej, nad którym pracujemy. To duże i skomplikowane zadania, dlatego teraz jest nam potrzebny spokój i rozsądek, by nie podejmować pochopnych decyzji. ROZMAWIAŁ: TOMASZ MUSIOŁ
12 | Miasto
Wiadomości PKM Katowice, maj 2009
Zabrze - BEZPIECZEŃSTWO
Policjanci i samorządowcy z Zabrza wspólnie chcą zadbać o poprawę bezpieczeństwa pieszych Rok 2009 ogłoszony został „Rokiem bezpieczeństwa pieszych”. By nie był to tylko pusty slogan, w Zabrzu samorządowcy i policjanci wspólnie rozpoczęli działania, które mają sprawić, że poruszając się po drogach, przechodnie nie będą stwarzali zagrożenia dla siebie i innych.
Od
początku roku na zabrzańskich drogach zginęło siedem osób. Wśród ofiar było aż czworo pieszych. Policjanci podkreślają, że niejednokrotnie do tragedii dochodzi w wyniku ewidentnej lekkomyślności i braku przestrzegania elementarnych przepisów. - Na szczęście skończył się fatalny okres pierwszych dwóch miesięcy tego roku. Wtedy na naszych drogach zginęło najwięcej ludzi – podkreśla podkomisarz Marek Szeliga, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. - O ile jednak
Rozsądek przede wszystkim łagodniejsze stały się statystyki dotyczące wypadków, o tyle nie nastąpił spadek liczby kolizji. Wręcz przeciwnie, tych ostatnich notujemy ostatnio więcej niż zimą. Wtedy było ślisko i jeździliśmy ostrożniej. Z kolei wiosna pobudza nas do szybszej jazdy – dodaje szef zabrzańskiej drogówki.
Lekceważą przepisy Rozkojarzeni stają się nie tylko kierowcy. O tym, jak łatwo może dojść do nieszczęścia, zapominają również piesi. - Często ludzie nie traktują przepisów poważnie i chodzą,
jak chcą. Nie uznają znaków czy wyznaczonych miejsc do przechodzenia przez jezdnię. Nie zastanawiają się, czy po zmroku są widoczni dla kierowców – mówi aspirant sztabowy Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji. Policjanci zwracają uwagę, że o ile w poprzednich latach ofiarami wypadków drogowych stawali się przede wszystkim najmłodsi, o tyle teraz w ponurych statystykach przodują osoby między 40. a 60. rokiem życia. - Niejednokrotnie starsze osoby robią wrażenie, jakby nie wiedziały czy na czerwonym świetle trzeba stać, czy
Wspólnie dbamy o bezpieczeństwo Podinspektor Roman Rabsztyn, komendant miejski policji w Zabrzu Nie wyobrażam sobie funkcjonowania naszej jednostki bez programu współpracy z władzami miejskimi Zabrza. Bez pomocy ze strony samorządu trudniej byłoby zapobiegać przestępczości, czy też prowadzić działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W tym zakresie w roku 2009 pragniemy szczególnie skoncentrować się na zmniejszeniu liczby wypadków oraz ofiar wśród pieszych.
Przekazujemy wsparcie dla policji Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza Bezpieczeństwo mieszkańców to dla nas sprawa priorytetowa. Dlatego regularnie wspieramy policję. W ubiegłym roku przekazaliśmy na ten cel ponad 646 tys. zł. Z tych funduszy zakupiono, m.in. siedem radiowozów. Na ulicach miasta pojawiło się również więcej funkcjonariuszy, ponieważ sfinansowaliśmy 1561 dodatkowych patroli. Na rok 2009 z budżetu miasta na rzecz policji wyasygnowaliśmy dotacje w łącznej wysokości 630 tys. zł. można przechodzić przez jezdnię – podkreśla asp. szt. Marek Wypych. - Ludzie muszą zrozumieć, że lekceważąc przepisy ruchu drogowego stwarzają zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla innych. Gdy dochodzi do tragedii, koszmar dotyka nie tylko rodziny ofiary, ale też kierowcy, który nie miał szans na reakcję, gdy nagle pieszy pojawił się przed maską jego samochodu – dodaje policjant.
Spotkania w parafiach W Zabrzu w walce o poprawę bezpieczeństwa na drogach policjanci nie są osa-
motnieni. W sukurs przyszli im samorządowcy oraz... księża. Ci ostatni, chętnie włączyli się do akcji i pomagają organizować spotkania z parafianami. W ich trakcie policjanci przypominają o najważniejszych zasadach obowiązujących podczas poruszania się po drogach. - Spotkania najczęściej organizowane są w salkach katechetycznych. Proboszczowie sami do nas dzwonią. Informacje o miejscu i dacie konkretnych spotkań przekazywane są później na zakończenie mszy świętych, w ramach ogłoszeń – tłumaczy podkom. Marek Szeliga. - Frekwencja rośnie ze spotkania
na spotkanie – dodaje. Prelekcje w parafiach przeradzają się z reguły w dyskusję. - Spora część osób ma świadomość istnienia przepisów, ale zapomina o ich stosowaniu. Ludzie wychodzą z założenia, że jak jest czerwone, ale nic nie jedzie, to przecież można przejść – mówi podkom. Marek Szeliga. - Uczestników spotkań wprowadzają w osłupienie przedstawiane statystyki. Wiele osób wychodzi bowiem z założenia, że skoro wypadków nie było na ich ulicy, to nie ma ich w ogóle – zwraca uwagę aspirant Dariusz Guzik, zastępca naczelnika zabrzańskiej drogówki.
Mój głos w sprawie bezpieczeństwa na drogach Aneta Zatoka Ruch drogowy oceniam z pozycji pieszego i niestety, nie zawsze czuję się bezpiecznie. Byłam kiedyś świadkiem poważnego wypadku i mogłam na własne oczy przekonać się, co oznacza bezsensowna brawura kierowcy. Bardzo dobrze, że miasto wspomaga policję w staraniach o bezpieczne ulice i - co warto podkreślić - chodniki.
Rafał Majerski To bardzo ważne, że o poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach wspólnie zabiegają władze miasta, policja oraz kościół. Policja ma prawo karać, miasto może prowadzić akcje promocyjne, a duchowni powinni apelować do sumień. Taka dawka wrażeń powinna dobrze podziałać na wyobraźnię kierowców.
Mariusz Kraśny Często wyjeżdżam służbowo do Warszawy oraz Krakowa. Ulicami tych miast jeździ się znacznie gorzej, niż w Zabrzu i całej śląskiej aglomeracji. Nie oznacza to oczywiście, że u nas jest idealnie. Stan dróg poprawił się ostatnio, czego niestety, nie można powiedzieć o bezpieczeństwie jazdy. Miejmy nadzieję, że deklaracje ze strony miasta i policji będą miały przełożenie na drogowe statystyki.