ŚPIYWNIK - ŚLĄSKIE ŚPIEWANIE by KO production

ŚPIYWNIK

ŚLĄSKIE ŚPIEWANIE Pod patronatem IZABELI KLOC Poseł do Parlamentu Europejskiego

U NOS KONCERT TO ZAWDY JEST U nos koncert to zawdy jest Dziyńcioł nom na sośnie gro A czyż i sikorka śpiywają na torkach A my sie bawiymy i wszystko gro U nos koncert to zawdy jest Dziyńcioł nom na sośnie gro A czyż i sikorka śpiywają na torkach A my sie bawiymy i wszystko gro Przegrywka1x U nos koncert to zawdy jest Dziyńcioł nom na sośnie gro A czyż i sikorka śpiywają na torkach A my sie bawiymy i wszystko gro

SZŁA DZIEWECZKA Szła dzieweczka do laseczka Do zielonego, 3x Napotkała myśliweczka Bardzo szwarnego, 3x Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom Gdzie jest ta dziewczyna co kocham ją? Znalazłem ulicę, znalazłem dom, Znalazłem dziewczynę co kocham ją. Myśliweczku, kochaneczku bardzom ci rada,3x Dałabym ci chleba z masłem, Alem go zjadła, 3x Gdzie jest ta ulica... Jakżeś zjadła to żeś zjadła, To mi się nie chwal, 3x Bo jakbym cię w lesie spotkał, To bym cię zabrał, 3x

KAROLINKA Poszła Karolinka do Gogolina, A Karliczek za nią Jak za młodą panią z flaszeczką wina. Szła do Gogolina przed sie patrzała, Ani się na swego Synka szykownego Nie obejrzała. Prowadź, że mnie dróżko, Hen w szeroki świat Znajdę tam inszego syneczka miłego Co mi będzie rad. Nie goń mnie Karliczku Czego po mnie chcesz Jo ci już pedziała niy byda cię chciała Som to przeca wiysz. Wróć się Karolinko bo jadą goście Jo się już nie wróca Bo się bardzo smuca Bom już na moście. Wróć się Karolinko Czemu idziesz precz Nie odpowiem tobie Po swojemu zrobię to nie twoja rzecz

GÓRNICY, GÓRNICY Górnicy, górnicy, Co węgiel kopiecie, Pod ziemią siedzicie, O świecie nie wiecie. Na świecie, na świecie, Słoneczko nam grzeje, A u was w kopalni, Pot cięgiem się leje. Na wierchu dziewuchy, Przy bramie czekają, Na spacer z chłopcami, Już się umawiają. Jak przyjdzie wypłata, Z pieniędzmi przyjdziecie, I z nami, dziołchami Se potańcujecie. Bo górnik chłop szwarny, Rod w tańcu wywijo, I piyknej muzyczki, Z kochanką niy mijo.

KOŁO MEGO ŁOGRÓDECZKA Koło mego łogródeczka zakwitała jabłoneczka Bielusiyńko zakwitała czerwone jabłuszka miała A wtóż mi je bydzie zrywoł kiej się Jaśko mój pogniywoł Pogniewał się niy wiym ło co chodził do mie niy wiym po co Chodził do mie cało wiosna czekoł na mie , aż urosna Chodził do mie całe lato dawałach mu dzióbka za to Chodził do mie cało jesiyń puszczałach go dziurą bez siyń Chodził do mie cało zima puszczałach go pod pierzina Koło mego łogródeczka zakwitała jabłoneczka zakwitała jabłoneczka

WALCZYK GÓRNICZY Górnicze skarby pod ziemią Głęboko ukryte drzemią. Na ścianach, filarach górnicza już wiara Wykuwa do skarbów drogę. Ja, dzielny górnik, silny jak tur, Wydobywam węgiel z podziemnych gór. A tam na wierchu słoneczko lśni, Żonka się krząta, syneczek śpi. A tam na wierchu słoneczko lśni, Żonka się krząta, syneczek śpi. Górnicza lampka się pali, To nasze słonko w kopalni. Kombajnem dziś węgiel pod ziemią dobędę Dla fabryk, dla wsi i miasta. Jo, śląski pieron spod Bytomia, Wydobywam węgiel każdego dnia. A tam na wierchu jest domek mój, W nim staro czeko, dziubeczek mój! A tam na wierchu jest domek mój, W nim staro czeko, dziubeczek mój!

SZTYRY KONIE WE DWORZE //: Sztyry konie we dworze :// //:Żodyn nimi niy łorze:// Łorze nimi syneczek Czyrwony jak goździczek Jechoł nimi na pole Załorywać kąkole Jak kąkole załoroł Na Kasiyńka zawołoł Kasiu Kasiu jedyna Tyś jest moja dziewczyna Dziołchy się tam zebrały Kasie mu odmawiały Ale bydzie wesele W naszym piyknym kościele Przegr /Marsz Mendelsona/ Ale było wesele W naszym piyknym kościele

Z TAMTEJ STRONY Z tamtej strony rzeki Śpiewają słowiki, Niy bier se dziołcho górnika, Bo to pieron dziki. Górnika nie chciała Górnika dostała. Na trzeci dziyń po weselu Hełmiskiem dostała. Z tamtej strony rzeki Śpiewają słowiki, Bierom se dziołchy górnika, Choć to pieron dziki. Górnika se wzięła Gorzko zapłakała Na trzeci dzień po weselu Hełmiskiem dostała. Po pysku dostała, Ale nie płakała, Bo tego swego pierona Nad życie kochała.

SKOKO WRÓBEL Skoko wrobel po desce, szyje butki Teresce, Tereska się raduje, iże butki obuje! Obuła je pod płotym, tańcowała z kokotym, obuła je w stodole, tańcowała po stole. Obuła je pod wozym, tańcowała z powrozym, obuła je pod murym, tańcowała z kocurym! Wróbel tyż się radowoł, że z Tereską tańcowoł! Przytupuje wrobliczek, chocioż nie mo strzewiczek

ZACHODZI SŁONECZKO Zachodzi słoneczko Za las kalinowy. Drobny deszczyk pada, Drobny deszczyk pada Na sadek wiśniowy. Na sadek wiśniowy l na rozmaryjon. Powiedz mi, dziewczyno, Powiedz mi, dziewczyno, Kiedy będziesz moją. Powiedz mi, Kasieńko, Powiedz mi na razie. Niech moje koniki, Niech moje koniki Nie stoją na mrozie. Bo moje koniki Talary kosztują. Jak jadę do ciebie, Jak jadę do ciebie Podkówki się psują.

KARLIK Karliku, Karliku co tam niesiesz w koszyku, Karliku, Karliku co w koszyku masz? Mam gołąbków po parze, hej po parze Chodźcie to wam pokażę, hej, hej pokażę, Karliku, Karliku co tam chowasz w kąciku, Karliku, Karliku co ty chowasz tam? Mam tam pyrlik stalowy, hej stalowy, Do roboty gotowy, hej, hej gotowy. Karliku, Karliku co ci po tym pyrliku, Karliku, Karliku na co tobie on? Jak nim klupna o ściana, hej o ściana, Tona węgla dostana hej, hej dostana. Karliku, Karliku coś ty robił w Rybniku, Karliku, Karliku coś ty robił tam? Jo tam dziołchy całowoł, hej całowoł, Całą nockę tańcowoł hej, hej tańcowoł.

W ZIELONYM LESIE W zielonym gaju, gdzie sarenki żyją stoi tam dom starego leśnika. Mieszka tam dziewczę o przecudnych oczach. Leśną panienką nazywają ją. Pewnego ranka pogodnej niedzieli Dziewczyna oczekuje kochanka. Patrzy przez okno, czy się już nie zbliża by go zobaczyć, pragnie serce jej. Kochanek jej był synem kłusownika znanym był ojcu jego wspólnikiem. Ojciec panienki poznał przeciwnika jako kochanka swojej córeczki. Pewnego razu, w samym sercu kniei kłusownik zimne sidła zastawił. Ojciec panienki wpadł w zdradliwe wnyki na zawsze przepadł w leśnej ciemnicy. W zielonym gaju, gdzie sarenki żyją stoi tam dom starego leśnika. Mieszka tam dziewczę o przecudnych oczach Co leśną Hanką nazywają ją

HEJ Z GÓRY Hej z góry, z góry, jadą Mazury, Jedzie, jedzie Mazureczek, Wiezie, wiezie mój wianeczek. Rozmarynowy. Przyjechał w nocy, koło północy, Stuka, puka w okieneczko; Otwórz, otwórz panieneczko, Koniom wody dać. . Jakże ja mam wstać koniom wody dać Kiej mi mama zakazała Żebym z tobą nie gadała Trzeba jej się bać Mamy się nie bój siadaj na koń mój Pojedziemy w obce kraje, Gdzie są inne obyczaje, Malowany wóz. Przez wieś jechali ludzie pytali Co to co to za dziewczyna Co to co to za jedyna jedzie z chłopcami Jedzie z chłopcami

ŁOBEJRZYJCIE WY Łobejrzyjcie wy, dziewuchy, //:jacy chłopcy pyszni!:// Grosza w kapsie nigdy ni mo, a żynić sie myśli. Przyjdzie taki na zolyty, //:pyto sie ło wiano:// Chocioż łokieć mu wyłazi i gołe kolano! Szakiet to mo w same łaty, //:koszula niy dobro:// Mo u lymca takie strzępy, jak trowisia drobno! Kapudroczek tyż mo nowy, //:dość mu tam pasuje:// Jedno skrzydło pod kolana, drugie przystympuje A strzewiki tyż mo nowe, //:niy chcą mu sie łyskać:// A na zadku tako dziura, mogby sie pies wyspać! Niy przebiyrej jo ci godym //:żebyś niy przebrała:// Żebyś zamiast gołąbeczka Wrobla niy dostała Jedno stare porzekadło //:Tako prowda głosi:// Łod gołąbkow sto na dachu Lepszy wrobel w gości

PRZEPIJEMY NASZEJ BABCI Przepijemy naszej babci domek mały Domek mały, domek mały I kalosze i bambosze i sandały jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy nasze babci majty w kratę Majty w kratę majty w kratę Takie duże, barchanowe i włochate Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci kredens stary kredens stary, kredens stary I dywany i nocniczek oraz gary Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci szlafrok z łatą Szlafrok z łatą, szlafrok z łatą Zobaczymy co staruszka powie na to Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci wszystko w domu Wszystko w domu, wszystko w domu Przepijemy naszą babcię po kryjomu Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci sztuczną szczękę Sztuczną szczękę, sztuczną szczękę I skończymy śpiewać wreszcie tę piosenkę Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

WYLICZANKA Momy nowo wyliczanka Wolisz krupniok czy kaszanka Czy kiełbasa zamiast wusztu Czy z bradruły czy tyż z rusztu A jak lubisz jeść to bardzo Wolisz z zymftym czy z musztardą Momy nowo wyliczanka Bratkartofle – zapiekanka Momy drachy co furgajom I latawce co latają Miast kolejek momy raje Zamiast bójek momy chaje /Przygrywka/ Momy nowo wyliczanka Szolka to jest filiżanka A cukierki to bombony Szac zaś to jest narzeczony Narzeczono to jest lipsta Skrzynka piwa to jest kista. Momy nowo wyliczanka Nasze nudle to krajanka Wyście w domu my som w doma Nasza babcia to jest oma Kiero smacznie nom gotuje Śląsko godka pielęgnuje

GŁĘBOKA STUDZIENKA Głęboka studzienka głęboko kopana, A przy niej Kasieńka jak wymalowana. / bis Przy studzience stała, wodę nabierała, O swoim Jasieńku kochanym myślała. Głęboka studzienko, czy mam do cię skoczyć, Za moim Jasieńkiem, co ma czarne oczy. Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła, To bym ja za tobą do wody wskoczyła. Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek, Com sobie uwiła ze samych różyczek. Nie wskoczę do ciebie studzieńko głęboka, Za daleko do dna i zimna twa woda. Ucałuję listek szeroki, dębowy, Razem z pozdrowieniem wrzucę go do wody. Zanieś go studzienko do Jasieńka mego, i powiedz ode mnie, że czekam na niego.

JAK JO CHODZIŁ DO SZKOŁY Jak jo chodził do szkoły, uczyli mie rechtory. Jedyn dwa , trzi, sztyry, To som piykne litery. Jedyn dwa , trzi, sztyry, To som piykne litery. Uczyli mie rachować, i piniondze szanować. Były już tysionce, leciały jak zajonce. Teroz som grosiki No i puste bajtliki. Jak jo chodził do szkoły, uczyli mnie rechtory. Piwo pić ,w karty grać, i z dziołchami tańcować. Piwo pić ,w karty grać, i z dziołchami tańcować. Tela mom z tej nauki, Teroz wiym – byłech gupi Wto niy pił i niy groł, To teroz na tym wygroł. Niy musi harować, No bo umi rachować

HANKA MODROOKA Hanka modrooka nie siadywaj u potoka Hanka modrooka nie siadywaj tam W potoku się woda toczy Woda zmyje twoje oczy Hanka modrooka nie siadywaj u potoka Hanka modrooka nie siadywaj tam „a” Hanka madraaka na sadawaj a pataka Hanka madraaka na sadawaj tam W pataka sa wada tacza Wada zmaja twaja acza Hanka madraaka na sadawaj a pataka Hanka madraaka na sadawaj tam „e” Henke medreeke ne sedewej e peteke Henke medreeke ne sedewej tem W peteke se wede tecze Wede zmeje tweje ecze Henke medreeke ne sedewej e peteke Henke medreeke ne sedewej tem „i” „o” „u” „y”

UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE Upływa szybko życie Jak potok płynie czas, Za rok, za dzień, za chwilę Razem nie będzie nas. I nasze młode lata Popłyną szybko w dal, A w sercu pozostanie Tęsknota, smutek żal. Więc póki młode lata Póki wiosenne dni, Niech pieśń nam serca zbrata Nie płyną gorzkie łzy. Choć pamięć o nas zginie Już za niedługi czas, Niech piosnka w dal popłynie Póki jesteśmy wraz. A jeśli losów koło Złączy zerwaną nić, Będziemy znów pospołu Śpiewać, marzyć i śnić.

SPIS TREŚCI U NOS KONCERT TO ZAWDY JEST .................................. 3 SZŁA DZIEWECZKA ............................................................... 4 KAROLINKA ............................................................................. 5 GÓRNICY, GÓRNICY ................................................................. 6 KOŁO MEGO ŁOGRÓDECZKA ............................................. 7 WALCZYK GÓRNICZY ........................................................... 8 SZTYRY KONIE WE DWORZE ............................................. 9 Z TAMTEJ STRONY ............................................................... 10 SKOKO WRÓBEL ................................................................... 11 ZACHODZI SŁONECZKO ...................................................... 12 KARLIK .................................................................................... 13 W ZIELONYM LESIE ............................................................. 14 HEJ Z GÓRY ............................................................................ 15 ŁOBEJRZYJCIE WY ............................................................... 16 PRZEPIJEMY NASZEJ BABCI .............................................. 17 WYLICZANKA ......................................................................... 18 GŁĘBOKA STUDZIENKA ...................................................... 19 JAK JO CHODZIŁ DO SZKOŁY ........................................... 20 HANKA MODROOKA ............................................................ 21 UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE .................................................... 22