WIELKA PRZYGODA BELLI WIELKA PRZYGODA BELLI
B a j k a n a p i s a n a i z i l u s t r o w a n a p r z y p o m o c y S z t u c z n e j I n t e l i g e n c j i p r o m p t w r i t e r Jarek Kozikowski
W pięknym, starym domu, na skraju wielkiego lasu żyła kotka o imieniu Bella.
Miała długie, jedwabiste futro, które błyszczało w słońcu, a jej oczy były tak niebieskie, że patrząc w nie można było zobaczyć cały wszechświat.
Bella mieszkała razem z ludźmi, którzy bardzo
ją kochali i dbali o jej potrzeby.
Jednak pewnego dnia Bella zapragnęła sprawdzić jak wygląda świat, którego fragment widziała przez okno pokoju. Postanowiła wymknąć się z przytulnego domu i udać na wędrówkę do lasu.
Gdy tylko wyszła za drzwi, poczuła powiew wiatru na wąsach i tysiące
nieznanych zapachów. Otoczyły ją
głosy ptaków i delikatny szum liści.
Poczuła się wolna i szczęśliwa jak
nigdy wcześniej.
Uświadomiła sobie że może robić wszystko, czego zapragnie. Puściła się
pędem przez las, wbiegała na drzewa i skakała z gałęzi na gałąź.
Jednak gdy nadeszła noc, Bella zdała sobie sprawę z tego, że się zgubiła. Nie wiedziała, jak wrócić do domu, a ciemny las był tak przerażający, że cała drżała ze strachu.
Bella
zaczęła szukać drogi powrotnej, ale im dłużej szła, tym bardziej gubiła się w gęstwinie.
Przerażona i samotna, cichutko szepnęła: – Niech ktoś mnie uratuje!
Wtedy usłyszała cichy głos:
– Nie bój się Bello, jestem przy tobie.
Bella spojrzała wokoło, ale nikogo
nie zobaczyła.
Szept się powtórzył: – Nie bój się Bello, jestem przy tobie.
– Kim jesteś? – miauknęła Bella
Nikt nie odpowiedział, więc zwinęła się w kłębek wśród konarów i z przerażeniem wpatrywała w ciemność.
Nagle, jakby znikąd pojawiła
się na gałęzi niesamowita, szara
Sowa o złotych, mądrych oczach.
– Nie martw się kotku. Pokażę Ci drogę do domu. Biegnij za mnąpowiedziała.
Bella wstała i niepewnym krokiem podążyła za Sową.
Sowa prowadziła ją przez ciemny las, orientując się według gwiazd.
Od czasu do czasu pohukiwała, aby dać znać o swoim położeniu.
W końcu Bella zobaczyła światła domu, do którego należała... i który należał do niej.
– Teraz, kiedy dotarłaś do celu, muszę już odlecieć. Ale pamiętaj, że od dziś zawsze będę Cię chronić. Wystarczy że mnie zawołasz – powiedziała Sowa.
Bella zamruczała w podziękowaniu i w tym momencie Sowa zniknęła
tak niespodziewanie jak się pojawiła.
Na progu domu czekała już na nią jej ukochana Zosia. Kotka i dziewczynka padły sobie w ramiona.
I tak kończy się historia Belli, długowłosej kotki, która nigdy nie zapomni tej niezwykłej przygody. Od dziś już zawsze będzie pamiętała że jest ktoś, kto nad nią czuwa i czeka na jej wezwanie. I zawsze, kiedy spojrzy przez okno, przypomni sobie, że w tym tajemniczym, magicznym lesie jest jej przyjaciółka, szara Sowa o złotych, mądrych oczach.