Uniwersytet zaangażowany. Przewodnik KP (fragment)

Page 1

81,:(56<7(7 =$$1*$IJ2:$1< 35 =( :2'1,. .5< 7 <., 32/,7 <&=1(-


63,6 5=(&=<

Zespół KP, Trzeba bronić uniwersytetu

8

UNIWERSYTET ZAANGAŻOWANY 11 Uniwersytet zaangażowany — zapomniana historia. Z Andrzejem Mencwelem rozmawia Sławomir Sierakowski 12 UNIWERSYTET DYSKUTUJĄCY Uniwersytet musi czuć problemy swojego czasu. Z Karolem Modzelewskim rozmawia Mikołaj Syska Bartosz Machalica, Kluby, koła, korporacje Uniwersytet z oddechem. Z Pawłem Śpiewakiem rozmawia Michał Sutowski Maciej Kropiwnicki, Paris 8, polityczne laboratorium

49 50 65 74 110

UNIWERSYTET STRAJKUJĄCY Michał Sutowski, Uniwersytet protestu Strajk. Jak to się robi? Z Pawłem Adamowiczem rozmawia Agata Szczęśniak

125 126

UNIWERSYTET PODZIEMNY Antoni Michnik, Uniwersytet w podziemiu Tematy cyklicznych wykładów drugiego Uniwersytetu Latającego oraz drugiego tKN-u 1977—1981 Indeks ksiąg zakazanych

163 164 197 200

UNIWERSYTET MODERNIZUJĄCY Maciej Gdula, Władza krytyczna i siła wyobraźni Edwin Bendyk, Fabryki wiedzy

217 218 227

150


UNIWERSYTET DEMOKRATYCZNY Przemysław Sadura, Gra w klasy. Selekcja i reprodukcja w polskiej szkole Marcin Miłkowski, Finansowanie uniwersytetów UNIWERSYTET ARTYSTÓW Na gruzach własnego ego. Z Grzegorzem Kowalskim rozmawia Artur Żmijewski Uniwersytet artystów. Z Grzegorzem Klamanem rozmawia Artur Żmijewski Po prostu się czytało. Z Jerzym Jarzębskim rozmawia Piotr Marecki

237 238 256 271 272 297 311

ANEKS

327

KRYTYKA POLITYCZNA Seria Przewodniki Krytyki Politycznej

348 352


Trzeba bronić uniwersytetu

Zespół KP

75=(%$ %521,ă 81,:(56<7(78 Przez dwadzieścia lat uniwersytetowi udawało się pozostać na uboczu i nie zaznać najgorszych bólów transformacji. Wbrew temu, co mówi się o ciepłych posadkach na uniwersytetach, przyznać trzeba, że nie było lekko: bo niskie płace, bo zmniejszające się nakłady na naukę, bo druga praca wykładowców… Ale przynajmniej nie udało się zniszczyć idei uniwersytetu jako miejsca, gdzie wiedzę tworzy się nie na sprzedaż, a ludzi niezależnie od politycznych podziałów łączy pasja poznania. Dzisiaj transformacja upomina się o uniwersytet. Jest on przecież potencjalnie dobrym biznesem, czego dowodzą choćby dziesiątki prywatnych szkół kształcących pracowników, którzy nie mogą sobie pozwolić na niezdobywanie dodatkowych kwalifikacji. Najważniejsze pytanie dziś brzmi, czy wszyscy zgodzą się na przerobienie uniwersytetu w skrzyżowanie firmy badania rynku i szkoły zawodowej. Niezależnie od konkretnego kształtu, jaki przybierze projekt reformy wyższej edukacji w Polsce, zaprezentowane wytyczne, tocząca się dyskusja i cała atmosfera wokół planowanych zmian wywołują obawy, że przekreślone zostanie to, co w uniwersytecie najważniejsze, a dowartościowane to, co ma w nim znaczenie trzeciorzędne. Mało mówi się o miejscu, jakie uniwersytet zajmuje w demokratycznym społeczeństwie, za to bez przerwy powtarza się, że polskie uniwersytety powinny zajmować wysokie miejsca w rankingach. Nie wspomina się o otwarciu uniwersytetu na grupy społecznie wykluczone, za to cały czas powtarza się, że uczelnie 8

są od tego, żeby przekazywać umiejętności przydatne na rynku pracy. Niewiele wiadomo, jak wyglądać będzie różnorodność i autonomia poszukiwań naukowych, wiadomo natomiast, że promowani będą ci, którzy swoje badania będą chcieli i mogli dobrze sprzedać. Planowane reformy wpisują się w szerszą strategię zamieniania wyższych uczelni w jeden z trybików w maszynerii produkującej wzrost gospodarczy. Temu służy wdrażany w całej Unii Europejskiej proces boloński, o którego wprowadzeniu zadecydowali urzędnicy za plecami naukowców i poza demokratyczną debatą. Celem procesu bolońskiego jest zamiana uczelni w taśmowe fabryki produkujące siłę roboczą dopasowaną do wymogów elastycznego rynku pracy. W całej Europie powstaje na szczęście silny ruch sprzeciwu wobec tego kierunku zmian, co pokazuje, że ani naukowcy, ani demokratyczne społeczeństwa nie chcą oddać swoich instytucji bez walki. Postawa naukowców i studentów nie może dziwić, jeśli wczytamy się w przewodnik KP po uniwersytecie zaangażowanym. Uniwersytet zawsze był miejscem upominającym się o osobne prawa w kwestiach poznania i wypowiadania się o świecie. To właśnie stanowi o jego wartości dla demokracji rozumianej jako konfrontacja wielu punktów widzenia, także tych niepoddanych presji zysku, oglądalności i masowego poparcia. Tak rozumiany i praktykowany uniwersytet zawsze do pewnego stopnia był niewygodny, a jego pozycja narażona była na ataki, presje i naciski. Dzisiejsze próby ograniczenia autonomii Uniwersytetu różnią się od wcześniejszych tym, że dokonywane są w białych rękawiczkach, z kuszeniem zarobkami i karierą, ale w istocie pozostają tym, czym zawsze – próbą pozbawienia Uniwersytetu własnego głosu. 9


Dziś zamiast szczegółowych rozwiązań instytucjonalnych, które mogłyby poprawić pracę szkół wyższych, o wiele ważniejsza jest obrona roli autonomicznego uniwersytetu. Powtarzać trzeba prawdy oczywiste: o różnorodności i wolności badań naukowych, o otwartości i samorządności wspólnoty naukowej, o odpowiedzialności pracowników nauki przed wspólnotą finansującą ich pracę. Uniwersytetu trzeba dziś bronić nie jako miejsca pracy, nie instytucji dającej jakieś synekury, ale ogniwa demokratycznych instytucji, od których zależy nasza przyszłość.

81,:(56<7(7 =$$1*$IJ2:$1< 10


Bojkot Studium Wojskowego UW, akademiki przy ul. Żwirki i Wigury, fot. Danuta Bolikowska, rok 1988

Protest pod zakładami Szkol-Bud na ul. Nowowiejskiej w Warszawie przeciwko przedłużającemu się remontowi akademików przy ul. Kickiego, fot. Elżbieta Wiktorska (Szkopek), rok 1987


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.