Scenariusze warsztatów i zajęć dotyczących kultury polskiej i wiedzy o Polsce

Page 1

SCENARIUSZE WARSZTATÓW I ZAJĘĆ DOTYCZĄCYCH KULTURY POLSKIEJ I WIEDZY O POLSCE DLA POLONIJNYCH LIDERÓW LOKALNYCH

1 2015 LUBLIN


AUTORKI: Aleksandra Franczak, Magdalena Zylik, Ewelina Jurasz KOREKTA: Mateusz Małyska Agata Koszarna OPRACOWANIE GRAFICZNE I SKŁAD: Grzegorz Kokot Wydawca: Instytut Aktywizacji i Rozwoju Społecznego na zlecenie Fundacji Sempre a Frente ISBN: 978-83-943238-0-6 Druk: marketingNGO.pl

Copyright by Fundacja Sempre a Frente, Lublin 2015 www.sempre.org.pl EGZEMPLARZ BEZPŁATNY


SPIS TREŚCI WSTĘP

4

INFORMACJE O PROJEKCIE

5

POLSKA MUZYKA FILMOWA

6

NIE TAKA KSIĄŻKA STRASZNA, JAK JĄ MALUJĄ…

17

ŻYWA BIBLIOTEKA – POROZMAWIAJ ZE MNĄ

27

DIAGNOZA SPOŁECZNOŚCI LOKALNEJ METODĄ OPEN SPACE I WORD CAFE

34

SPOTKANIE KULTUROWE

41

POLSKIE LEGENDY

50


WSTĘP Scenariusze warsztatów i zajęć dotyczących kultury polskiej i wiedzy o Polsce zostały opracowane przez doświadczone animatorki kultury dla każdego, kto zainteresowany jest aktywnością lokalną i kulturą polską. Szczegółowa metodologia oraz zakres tematyczny scenariuszy zostały oparte na doświadczeniu Autorek oraz organizacji partnerskich, a także na wynikach badań prowadzonych wśród uczestników projektu. Publikacja składa się z 6 scenariuszy, każdy z nich zaprojektowany został na jednorazowe warsztaty. Zajęcia można ze sobą łączyć, można także wybierać poszczególne ćwiczenia ze scenariusza i wykorzystywać je pojedyn­ czo. W publikacji zawarte są gotowe pomysły na warsztaty i zajęcia dotyczące kultury polskiej. Scenariusze zawarte w niniejszej publikacji są pomocne dla osób i grup, które nie mają dużego doświadczenia w organizowaniu warsztatów i zajęć grupowych, mogą być także inspiracją do opracowania własnych scenariuszy z wykorzystaniem zaprezentowanej metodologii. Z przyjemnością oddajemy w Państwa ręce niniejszy zbiór scenariuszy. Agata Koszarna, Koordynatorka projektu

4


INFORMACJE O PROJEKCIE Projekt „Szkoła Polonijnych Liderów Lokalnych” realizowany jest przez Fundację Sempre a Frente w partnerstwie z Żytomierską Młodzieżową Publiczną Organizacją „Zjednoczenie Szlachty Polskiej“, w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą w 2015 r.” Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Jest to projekt zakładający cykl warsztatów i szkoleń, staże w polskich organizacjach pozarządowych oraz realizację mini-projektów dla lokalnej społeczności, adresowany do 18 aktywnych społecznie przedstawicieli środowisk polonijnych w obwodzie żytomierskim na Ukrainie. Celem przedsięwzięcia jest przygotowanie ich do aktywnego i świadomego działania w swoich środowiskach lokalnych, a także wzmocnienie stopnia identyfikacji narodowej uczestników z Polską i polską kulturą. Termin rea­ lizacji projektu: od marca do grudnia 2015.

5


POLSKA MUZYKA FILMOWA

1010 1101 0101 6


Poniższy scenariusz dotyczy tematu szeroko rozumianej kultury polskiej. W tym przypadku szczególny nacisk został położony na muzykę filmową oraz jej polskich twórców. Konspekt przeznaczony jest dla wszystkich instruktorów, trenerów, animatorów, edukatorów, którzy pragną posze­ rzyć wiedzę z w/w zakresu wśród uczestników swoich zajęć.

Autorka: Magdalena Zylik TEMAT WARSZTATU/ ZAJĘĆ

POLSKA MUZYKA FILMOWA

WPROWADZENIE DO WARSZTATU

Czy kiedykolwiek, siedząc w fotelu i oglądając film zastanawiałeś się nad tym, co oprócz obrazu tworzy niespotykany i niepowtarzalny klimat oglądanej produkcji? Czym jest muzyka filmowa? Jaką rolę pełni muzyka w filmie i jak na Ciebie oddziałuje? Nie wiesz? Spokojnie ten warsztat wszystko wyjaśni, a co więcej, pozwoli na chwilę oderwać się od codziennego zgiełku i chaosu, zanurzyć się w otchłani najlepszej mu­ zyki filmowej, stworzonej dzięki najlepszym polskim kompozytorom.

CZAS

120 minut

ILOŚĆ UCZESTNIKÓW

Proponowana liczba uczestników: 20

CELE

1. Zapoznanie uczestników zajęć z polską muzyką filmową. 2. Zapoznanie uczestników zajęć z polskimi kompozytorami ---muzyki filmowej. 3. Zebranie i poszerzenie wiedzy na temat roli muzyki w filmie. 4. Pokazanie uczestnikom mocy oddziaływania muzyki na ---widza. 5. Uwrażliwienie uczestników na muzykę, której będą słuchać ---podczas warsztatów.

7


PRZEBIEG WARSZTATÓW

WSTĘP 1) Prowadzący przedstawia grupie temat zajęć. Prosi o podzielenie się swoimi doświadczeniami związanymi z muzyką filmową: Czy znacie jakieś charakterystyczne motywy muzyczne z filmów? Czy macie swoje ulubione ścieżki dźwiękowe z filmów? Jak myślicie, jaką rolę pełni muzyka w filmie? 2) Prowadzący zaprasza do rozmowy uczestników, zachę­ ca do podzielenia się swoimi doświadczeniami związa­ nymi z muzyką w filmie. Odpowiedzi dotyczące roli muzyki w filmie zapisuje na flipcharcie i po zakończonej dyskusji za­ wiesza wnioski w widocznym miejscu w sali. 3) Dyskusja pomoże zorientować się Prowadzącemu, jaki jest stan wiedzy na temat muzyki filmowej w grupie. Może mieć przygotowanych kilka najpopularniejszych motywów muzycznych z filmów, aby móc podzielić się wiedzą, a tym samym ośmielić uczestników do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Czas: 15 minut

ĆWICZENIE 1:

„Zobacz dźwięki” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi uczestników, aby zajęli wygodne miej­ sca w sali, tak by mogli skupić się na poszczególnych fragmentach muzycznych. W momencie, kiedy wszyscy uczestnicy zajmą swoje miejsca, Prowadzący puszcza pierwszy utwór. Po zakończeniu odtwarzania prosi uczestników o to, aby podzie­lili się swoimi refleksjami dotyczącymi odsłuchanego fragmentu­ (co Waszym zdaniem obrazują te dźwięki?). 2) Prowadzący przedstawia autora oraz tytuł filmu/ serialu, z którego pochodzi dany utwór. Może te informacje zapisywać również na flipcharcie w widocznym miejscu. Prowadzący powtarza ćwiczenie z czterema kolejnymi utworami.

8


3) Omówienie: Prowadzący rozmawia z uczestnikami o ich refleksjach. Jaką rolę może pełnić muzyka w filmie, do czego służy? Czy łatwiej jest dopasować muzykę do obrazu czy odwrotnie? Dlaczego? Ćwiczenie ma na celu skłonienie uczestników do wyobrażenia sobie obrazu, który mógłby towarzyszyć danemu fragmentowi. Jest to próba wizualizacji. Pozwala ona poruszyć wyobraźnię i zobaczyć różnorodność, która może pojawić się w trakcie interpretacji przez uczestników. Prowadzący pełni tutaj bardzo ważną rolę, ponieważ jego zadaniem jest wyraźne podkreślenie faktu, że każda wypowiedź / interpretacja jest dobra. Każdemu te same dźwięki mogą przywoływać zupełnie inne obrazy i jest to normalna sytuacja. Czas: 20 minut Załącznik nr 2 (pkt 1)

ĆWICZENIE 2:

„Muzyka oczami kompozytorów” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi uczestników, aby podzielili się (w miarę możliwości) na pięć równolicznych grup. Każda grupa dostaje od prowadzącego kopertę z wydrukowanym i pociętym na puzzle zdjęciem oraz opisem jednego z kompozytorów polskich. Zadaniem każdej grupy jest ułożenie puzzli. W trakcie prac grup w tle odtwarzana jest muzyka poszczególnych kompozytorów. Kiedy grupy będą już gotowe, przedstawiciel każdej z nich pokazuje ułożony obraz i czyta biografię kompozytora. 2) Omówienie: Prowadzący podsumowuje wykonaną przez poszczególne grupy pracę. Wraz z uczestnikami ułożone pu­ zzle zawiesza w widocznym miejscu na sali. 9


Dzięki temu ćwiczeniu uczestnicy mają okazję poznać polskich kompozytorów muzyki filmowej. Poznają biografię każdego z nich. Czas: 15 min Załącznik nr 1 i 2 (pkt 2)

ĆWICZENIE 3:

„Muzyczne logo” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi uczestników aby znaleźli dla siebie wygodne miejsce na sali i usiedli. Rozdaje wszystkim kartki papieru oraz kredki / flamastry. Zadaniem uczestników jest narysowanie logo (zawierające odczucia, cechy charaktery­ styczne) do każdego usłyszanego fragmentu muzycznego. Mogą być proste, ważne jest to, aby każdy uczestnik zobrazował na kartce papieru to, co słyszy. Po wszystkich fragmentach ucze­stnicy rozkładają swoje prace posegregowane na poszczególne utwory muzyczne. Istotne w tym ćwiczeniu jest to, aby uczestnicy nie zastanawiali się, co chcą narysować. Niech poddadzą się dźwiękom muzyki – mogą być to abstrakcyjne obrazy. Prowadzący zaprasza uczestników do wsłuchiwania się w odtwarzane utwory, wyłapywanie charakterystycznych dźwięków. 2) Omówienie: Prowadzący rozmawia z uczestnikami o tym, co przedstawiają prace, co jest w nich charakterystyczne, czy widać jakieś podobieństwa w pracach rysowanych do tego samego fragmentu muzycznego. Jakie wnioski wypływają z tego ćwiczenia? Ćwiczenie powoduje otworzenie się na słyszenie muzyki, nie tylko jej słuchanie. Wyłapywanie charakterystycznych dźwięków oraz uwrażliwienie na muzykę. Czas: 40 minut Załącznik nr 2 (pkt 3) 10


ĆWICZENIE 4:

„Czerwony Kapturek w nowej odsłonie” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący dzieli uczestników na trzy grupy. Każda z grup dostaje do odsłuchania wylosowany wcześniej fragment utworu. Zadaniem każdej grupy jest przedstawienie wybranego fragmentu bajki „Czerwony Kapturek” z wykorzystaniem wylosowanego fragmentu muzycznego. Czas improwizacji to 3 minuty. Każdy zespół ma na przygotowanie 15 minut. Po upływie tego czasu, każda z grup przedstawia swoje scenki. 2) Omówienie: Prowadzący pyta o refleksje uczestników, czy było im trudno wykonać ćwiczenie? Jeśli tak, co było źródłem trudności? Co im sprzyjało i pomagało w przygotowaniu improwizacji? 3) Ćwiczenie zaprasza uczestników do wcielenia się w role aktorów i reżyserów znanej bajki. Przygotowanie improwi­zacji uruchamia uczestników nie tylko na poziomie odczuwania muzyki, ale także ekspresji ciała. Czas: 20 minut Załącznik nr 2 (pkt 4)

PODSUMOWANIE:

Prowadzący pyta uczestników o ich wrażenia. Co wynoszą dla siebie z tego warsztatu? Czego się nauczyli? Ważne, aby w mia­ rę możliwości każdy z uczestników wypowiedział się. Czas: 10 minut

MATERIAŁY:

- flipchart - materiały do pisania - taśma papierowa do przyklejania flipchartów na ścianie - Załącznik nr 1 - Załącznik nr 2 - odtwarzacz - nagrania 11


MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 1

Henryk Wars Właśc. H. Warszawski (lub Warszowski). Ukończył kompozycję i dyrygenturę w Konserwatorium Warszawskim (1925), studiował też malarstwo i prawo. W l. 1927-39 był autorem piosenek kabaretowych, pianistą, aranżerem, a także dyrygentem orkiestr warszawskich. Dyrygował orkiestrą w teatrach rewiowych, m. in. w “Nowym Perskim Oku”, “Morskim Oku”, “Cyruliku Warszawskim”. W programach tych teatrów grał niekiedy na fortepianie w duecie jazzowym z L. Boruńskim. Znaczną popularność przyniosły mu piosenki wykonywane przez znanych artystów, np. “Miłość ci wszystko wybaczy”, “Zatańczmy tango”. Komponował muzykę do wielu filmów. Był kierowni­kiem muzycznym i dyrygentem wytwórni płyt “Syrena-Rekord”. W sez. 1938/39 prowadził koncerty symfoniczne organizowane przez Stowarzyszenie Muzyki Symfonicznej. Zmobilizowany tuż przed wybuchem wojny, wziął udział w kampanii wrześniowej. Po ucieczce z obozu jenieckiego, w 1940 znalazł się we Lwowie, gdzie utworzył orkiestrę big-bandową i zgrupował wokół niej znanych solistów operetki i estrady. Z tym zespołem dawał koncerty na terenie ZSRR. Następnie wcielony razem z tą grupą do Armii Polskiej pod dow. gen. W. Andersa, działał jako kier. muz. i dyrygent teatrów polowych 2 Korpusu Polskiego. W 1947 r. osiadł w Hollywood, ale dopiero w 1954 r. został zaangażowany do wytwórni filmowych. Po kilku latach stał się tam, jak niegdyś w Warszawie, cenionym kompozytorem muzyki filmowej i autorem piosenek wykonywanych przez gwiazdy amerykańskiej rozrywki. W ­1967 r.­odwiedził Polskę. Źródło: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=117487

12


Waldemar Kazanecki (ur. 29 kwietnia 1929 w Warszawie, zm. 21 grudnia lub 1991 w Warszawie) − polski pianista, dyrygent i kompozytor. Muzyki uczył się jeszcze w czasie II wojny – prywatnych lekcji udzielał mu Aleksander Wielhorski. Po wojnie, w latach 1945–1949, uczył się w Średniej Szkole Muzycznej (i w tym samym czasie w Liceum Przyrodniczym) w Łodzi. Wyjazd do Katowic i etatowa praca w katowickim radiu pozwoliła mu na prywatne konty­ nuowanie nauki muzyki pod kierownictwem wykładowcy Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach – Jana Gawlasa, u którego studiował teorię muzyki i kompozycję. Naukę kompozycji kontynuował później po powrocie do Warszawy, gdzie w latach 1961– 1964 uczył go – również prywatnie – Stefan Kisielewski. Podczas pobytu w Łodzi był kierownikiem muzycznym Teatru Powszechnego, grał też na fortepianie w orkiestrze Braci Łopatowskich. W 1950 otrzymał pracę w Rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach. Został tam członkiem Redakcji Muzyki Rozrywkowej; nieco później był też pianistą w orkiestrze Jerzego Haralda. Wreszcie został szefem własnego zespołu instrumentalnego (ale jako redaktor muzyczny pracował w radiu do 1959). Źródło: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=11555 Jerzy “Duduś” Matuszkiewicz (ur. 10 kwietnia 1928 w Jaśle) – muzyk jazzowy, saksofo­nista, kompozytor mu­zyki do wielu seriali i filmów. Po wojnie przeprowadził się do Krakowa, gdzie zaczął grać na klarnecie, a następnie na saksofonie. W 1947 roku zaczął współpraco­ wać z big bandem Kazimierza Turewicza. W 1948 roku założył “Jazz Club” przy krakowskim oddziale YMCA, a po rozwiązaniu organizacji wyjechał do Łodzi, gdzie rozpoczął studia filmowe. W ich trakcie uczestniczył w tzw. “katakumbowym trwaniu”. W 1954 roku odegrał ważną rolę przy organizacji “Zaduszek Jazzowych” w Krakowie, których animatorem był Leopold Tyrmand. “Duduś” był także współzałożycielem grupy muzyków, nazwanej później “Melomani”. W 1956 roku podczas 1. Festiwalu Jazzowego zespół prowadził słynny nowo­ vorleański pochód ulicami Sopotu. Matuszkiewicz jest autorem hejnału festiwalu, który po raz pierwszy wykonał solo na rozpoczęcie 40. Jazz Jamboree.W latach 70. i latach 80. występował sporadycznie, był także m.in. jurorem konkursu Złota Tarka. W 2006 roku został odznaczony przez krakowski “Jazz Club” medalem Złoty Helikon oraz przez krakowską “Piwnicę pod Baranami” brązową statuetką Baranka Jazzowego. W 2008 roku otrzymał Złotego Fryderyka. Źródło: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=11258 13


Krzysztof Komeda, właśc. Krzysztof Trzciński (ur. 27 kwietnia 1931 w Poznaniu, zm. 23 kwietnia 1969 w Warszawie) – polski kompozytor i pianista jazzowy, twórca znanych na całym świecie standardów jazzowych i muzyki filmowej. Pionier jazzu nowoczesnego w Polsce. Najczęściej występował z własnym sekstetem (założonym w 1956). Napisał muzykę do 65 filmów. Pierwszym filmem zilustrowanym muzycznie przez Komedę była etiuda filmowa Romana Polańskiego Dwaj ludzie z szafą (1958), ostatnim zaś również film tego reżysera – Dziecko Rosemary (USA, 1968), ze słynną “Kołysanką” jako motywem przewodnim. Z wykształcenia lekarz laryngolog. Jako muzyk jazzowy wywarł istotny wpływ na ukszta­łtowanie się oryginalnego stylu, określanego jako polska szkoła jazzu, który już po tragi­cznej śmierci artysty miał wpływ na rozwój międzynarodowej sceny jazzowej, zwłaszcza awangardy lat 70. XX wieku skupionej wokół wydawnictwa ECM. Źródło: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=117547

Wojciech Kilar Urodził się 17 lipca 1932 we Lwowie. Jego dom rodzinny znajdował się przy ul. Sapiehy 89. Ojciec kompozytora - Jan Franciszek Kilar był lekarzem, zaś matka Neonilla aktorką teatralną. Jako dziecko z wielką niechęcią brał lekcje gry na fortepianie u pani Reissówny. Po przymusowym wysiedleniu ze Lwowa, w latach 1946-1947 kontynuował naukę gry na fortepianie w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej nr 2 w Rzeszowie u K. Mirskiego. W tym czasie zamieszkiwał w tamtejszej kamie­nicy przy ulicy Grunwaldzkiej 6. Jako pianista zadebiutował w 1947 na konkursie Młodych Talentów, wykonując własne Dwie miniatury dziecięce (II nagroda). W latach 1947–1948 uczęszczał do Państwowego Liceum Muzycznego w Krakowie w klasie M. Bilińskiej-Riegerowej (fortepian) oraz Artura Malawskiego (harmonia – prywatnie), zaś w latach 1948–1950 do Państwowego Liceum Muzycznego w Katowicach u Władysławy Markiewiczówny (fortepian). Równocześnie pobierał prywatne lekcje kompozycji u Bolesława Woytowicza. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach. Studiował u Władysławy Markiewiczówny (fortepian), Artura Malawskiego (teoria muzyki) i Bolesława Woytowicza (fortepian i kompozycja). Dyplom ukończenia studiów z wyróżnieniem uzyskał w 1955 roku. W tym samym roku otrzymał II nagrodę za Małą uwer­turę na Konkursie Utworów Symfonicznych na V Festiwalu Młodzieży w Warszawie.

14


W latach 1955–1958 był asystentem Woytowicza w krakowskiej Państwowej Wyższej Szko­le Muzycznej. W 1957 uczestniczył w Międzynarodowych Kursach Wakacyjnych Nowej Muzyki w Darmstadt. W latach 1959-1960 jako stypendysta rządu francuskiego kształ­cił się pod kierunkiem Nadii Boulanger w Paryżu. W 1960 otrzymał za Odę Béla Bartók in memoriam nagrodę fundacji im. L. Boulanger w Bostonie. Występował także jako pianista wykonując własne utwory. 1979-1981 pełnił funkcję wiceprezesa Zarządu Głównego Związku Kompozytorów Polskich. W 1977 został członkiem-założycielem Towarzystwa im. Karola Szymanowskiego w Zakopanem; przez dwie kolejne kadencje był wiceprezesem. Był również członkiem Związku Podhalan. Źródło: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=111476

MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 2

1. „Zobacz dźwięk” – ćw. 1 Krzesimir Dębski „Afryka piękna i smutna” „W pustyni i w puszczy” Jan Kaczmarek „The Park” „Finding Neverland” Waldemar Kazanecki „Ucieczka Babuni” „Noce i dnie” Wojciech Kilar „Walc” „Ziemia obiecana” Andrzej Kurylewicz „Sklep na Krakowskim Przedmieściu” „Lalka” 2. „Muzyka oczami kompozytorów” – ćw. 2 Henryk Wars „Zatańczmy tango” Waldemar Kazanecki „Szaleństwa panny Ewy” ­czołówka Jerzy Matuszkiewicz „Słona róża” Jerzy Matuszkiewicz „Cafe Rose” 15


Krzysztof Komeda „Cherry” z filmu „Nóż w wodzie” Wojciech Kilar Temat Filmowy „Perła w koronie” Wojciech Kilar Temat Filmowy „Sól ziemi czarnej” 3. „Muzyczne logo” – ćw. 3 Michał Lorenc „Taniec Eleny”, „Bandyta” Jan Kaczmarek „Kids arrive”, „Finding Neverland” Zygmunt Konieczny Temat Główny „Jasminum” Zbigniew Preisner „She doesn`t wanna go­drivin`n`cryin`”, „Elisa” Zbigniew Preisner „Aberdeen – beginning of the story”, „Aberdeen” Wojciech Kilar „Vampie Hunters”, „Dracula” 4. „ Czerwony Kapturek w nowej odsłonie” – ćw. 4 Zygmunt Konieczny „Don Kichot z La Manchy” Krzesimir Dębski „Gusła” Waldemar Kazanecki „Dom”

16


NIE TAKA KSIĄŻKA STRASZNA, JAK JĄ MALUJĄ…

2020 2202 0202 17


Poniższy scenariusz dotyczy tematu szeroko rozumianej kultury pol­ skiej, w tym przypadku szczególny nacisk został położony na polską li­ teraturę młodzieżową oraz pisarzy, którzy swoją twórczość kiero­wali do młodzieży. Scenariusz przeznaczony jest dla wszystkich instruktorów, trenerów, animatorów, edukatorów, którzy pragną posze­rzyć wiedzę z tego zakresu wśród uczestników swoich zajęć.

Autorka: Magdalena Zylik TEMAT WARSZTATU/ ZAJĘĆ

“NIE TAKA KSIĄŻKA STRASZNA, JAK JĄ MALUJĄ...”

WPROWADZENIE DO WARSZTATU

Czy czytanie książek może być nudne ? Oczywiście, że tak, ale nie po tym warsztacie. Dzięki niemu w atrakcyjnej i zabawnej formie przekażesz uczestnikom wiedzę na temat najciekawszych i najpopularniejszych pisarzy literatury młodzieżowej, a także przybliżysz ich twórczość. Z pewnością będzie to duża dawka inspiracji do poszukiwania i odgadywania przygód bohaterów książek, a także zaproszenie do fantastycznego świata literatury młodzieżowej.

CZAS

120 minut

ILOŚĆ UCZESTNIKÓW

Proponowana liczba uczestników: 16

CELE

1. Zapoznanie uczestników warsztatów z polską literaturą ---młodzieżową. 2. Zapoznanie uczestników z polskimi pisarzami, którzy swoją ---twórczość kierowali głównie do dzieci i młodzieży. 3. Zachęcenie młodzieży do zapoznania się z polską klasyką ---powieści młodzieżowych. 4. Wychodzenie poza schematy swojego myślenia i działania.

18


PRZEBIEG WARSZTATÓW

WSTĘP Prowadzący przedstawia grupie temat zajęć. Prosi o podzielenie się swoimi doświadczeniami związanymi z literaturą: Czy macie swoje ulubione książki, gatunki literackie, ulubionych bohaterów książek? Swojego ulubionego autora? Wolicie czytać książki, czy oglądać ekranizacje powieści? Jak myślicie, czy czytanie książek ma wpływa na nasz rozwój i życie? Sprowokowanie uczestników do dyskusji pomoże Prowa­ dzącemu zorientować się, jaki jest poziom czytelnictwa w danej grupie, czy uczestnicy interesują się czytelnictwem oraz jacy są ich ulubieni pisarze i tytuły. Czas: 15 minut

ĆWICZENIE 1:

„Speed randki” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi uczestników, aby usiedli w dwóch rzędach naprzeciwko siebie. Następnie utworzyli dowolne pary ­ i usiedli od siebie maksymalnie na wyciągnięcie rąk. Prowa­ dzący prosi uczestników, aby każdy z nich zastanowił się, co chce opowiedzieć o sobie koledze/koleżance, z którą siedzi naprzeciwko. Prowadzący przeznacza kilka minut na to, aby uczestnicy się przygotowali. Kiedy wszyscy są gotowi, na znak (np. klaśnięcie) osoby z wyznaczonego rzędu mają minutę, aby partnerowi z naprzeciwka opowiedzieć o sobie. Po upływie minuty, Prowadzący daje sygnał, że czas się skończył. Cała procedura jest powtarzana z drugim rzędem. Ważne jest to, aby Prowadzący za każdym razem pilnował czasu. Kiedy osoby z dwóch rzędów się wypowiedzą, uczestnicy zamieniają się miejscami np. o 1, 2 lub 3 miejsca. Gdy wszyscy już będą siedzieć, w nowych parach powtarza się całe ćwiczenie. Ważne jest to, aby osoby nie zmieniały informacji o sobie. Ćwiczenie można powtarzać wielokrotnie.

19


2) Prowadzący pyta uczestników o refleksje z ćwiczenia. Czy coś ich zaskoczyło podczas tych rozmów? Czy znaleźli wspólne cechy z innymi uczestnikami? Ćwiczenie jest próbą zapoznania uczestników ze sobą, przełamania pierwszych lodów w nowej grupie, zachęcenia do rozmów oraz szukania wspólnych cech i zainteresowań. Czas: 20 minut.

ĆWICZENIE 2:

„Miejsce-rola…” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi uczestników, aby zaczęli chodzić po sali w dowolnym tempie i dowolnym kierunku. Prowadzący w pewnej chwili wypowiada hasło, które zawsze jest jakimś miejscem, np.: targ. Zadaniem uczestników jest zachowywać się tak, jakby byli w tym miejscu. Jaką rolę przyjmą – to już od nich zależy. Mogą wcielić się w klienta, sprzedawcę, warzywo sprzedawane na targu, psa, który idzie na smyczy z właścicielką, samochodu dostawczego, który przywiózł towar. Ważne jest to, aby uczestnicy nie konsultowali ze sobą tego, co będą robić. Mogą wchodzić ze sobą w interakcje, mogą mówić, wydawać odgłosy. W ta­kiej improwizacji trwają aż do znaku podanego przez Prowadzącego (np. klaśnięcia), który informuje o zakończeniu improwizacji. Później uczestnicy zaczynają znowu chodzić po sali, w dowolnym tempie i kierunku. Ważne jest to, aby podawane przez Prowadzącego hasła były zmieniane dosyć często, ale z wyczuciem, tak aby ucze­ stnicy mogli się wczuć w daną sytuację. Prowadzący podaje minimum 5 haseł – miejsc (np.: basen, wysypisko śmieci, strajk przed ministerstwem, prosektorium, fabryka czekolady itp.). 2) Prowadzący zachęca, aby wszyscy brali udział w ćwiczeniu, nie uzgadniali ze sobą kim są, albo co będą robić. Wszystko dzieje się spontanicznie. Tylko improwizacja. Prowadzący może zachęcać uczestników do wchodzenia w interakcje ze sobą, rozmowy, dialogi itp. Powyższe ćwiczenie ma za zadanie uruchomić ciało i głos ucze­ 20


stników, tak aby łatwiej było im wejść w kolejne ćwiczenie. Jest tutaj bardzo niski poziom ekspozycji społecznej, dzięki czemu uczestnicy chętnie angażują się. Ćwiczenie to pomoże również łamać schematy myślowe i tworzy przestrzeń do tego, aby uczestnicy byli w improwizacjach kimś innym niż są w rzeczywistości. Czas: 20 minut

ĆWICZENIE 2:

„Jaka to książka?” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący dzieli uczestników na czteroosobowe grupy. Każda z grup otrzymuje opis fabuły jednej z książek (Załącznik nr 1). Zadaniem każdej z grup po zapoznaniu się z opisami, jest przygotowanie krótkich (trzyminutowych) improwizacji tego, co było w ich opisie. Czas na przygotowanie to 15 minut. 2) Gdy wszystkie grupy są gotowe Prowadzący prosi jedną z grup, aby przedstawiła wyniki swojej pracy. Pozostali uczestnicy zgadują, co przedstawili inni. Jeśli nie będą mogli zgadnąć, mogą zadawać pytania poszczególnym osobom. Ważne jest to, aby sami doszli do tego, co było przedstawione. Po odgadnięciu grupa odczytuje swój opis. Schemat pracy powtarza się przy każdej grupie. Ćwiczenie ma za zadanie zapoznać uczestników z wybranymi utworami polskich pisarzy. Skłonić do refleksji, pobudzić wy­ obraźnię i kreatywność. Czas:35 minut Załącznik nr 1

21


ĆWICZENIE 2:

„Nasze zakończenie” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi uczestników, aby między grupami zamie­ nili się opisami książek, tak aby każda grupa miała inny opis niż w poprzednim ćwiczeniu. Zadaniem każdej grupy jest wymyślenie i narysowanie w formie krótkiego komiksu, swojego zakończenia poszczególnych opowieści. 2) Na przygotowanie swoich zakończeń grupy mają po 15 minut. Po skończonym czasie Prowadzący zaprasza ucze­ stników do przedstawienia wyników pracy.

Ćwiczenie pobudza wyobraźnię, kreatywność oraz skłania uczestników do wymyślenia własnego zakończenia historii. Pozwala to jeszcze bardziej zaciekawić uczestników zapre­ zentowanymi utworami i zachęcić do ich przeczytania. Czas: 20 minut PODSUMOWANIE:

Prowadzący zaprasza uczestników, aby usiedli w kole tak, żeby każdy się widział. Rozdaje uczestnikom przygotowane materiały z biografiami autorów książek dla młodzieży oraz listą innych tytułów (Załącznik nr 2). Na zakończenie prosi ucze­ stników o podzielenie się refleksjami z warsztatu. Czy zainteresowali się książkami/autorami, z którymi pracowaliśmy podczas warsztatu? Czas: 10 minut Załącznik nr 2

MATERIAŁY:

- przygotowane/wydrukowane załączniki nr 1 i 2 - czyste kartki - długopisy - ubrania/rekwizyty, które pomogą w improwizacji

22


MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 1

Grupa 1 Kornel Makuszyński „O dwóch takich, co ukradli księżyc” „We wsi Zapiecek na świat przychodzą bliźniacy – Jacek i Placek. Okazują się być niesamowi­ cie żarłoczni, okrutni i leniwi. Wiadomo, że nic z nich nie wyrośnie. Ponieważ nie chcą pracować – teraz ani w przyszłości, postanawiają ukraść złoty księżyc i go sprzedać. Na drogę wykradają matce ostatni bochenek chleba (który później zamienia się w kamień). Wkrótce wpadają w ręce złoczyńców. Gdy wyprawiają się do złotego miasta, poznają pozorną wartość wszystkich skarbów. Wracają do Zapiecka i pragną pomagać rodzicom w pracy”. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/O_dw%C3%B3ch_takich,_co_ukradli_ ksi%C4%99%C5%BCyc_%28film%29) Grupa 2 Jan Brzechwa „Akademia Pana Kleksa” „Akademia znajduje się przy ulicy Czekoladowej. Zajmuje kolorowy, trzypiętrowy gmach. Na parterze mieszczą się sale szkolne, na pierwszym piętrze są sypialnie oraz jadalnia, na drugim mieszka pan Kleks i uczony szpak Mateusz, a na trzecim przechowuje swoje sekrety, do których dostęp ma tylko on, ponieważ schody doprowadzone są tylko do drugiego piętra, i do których dostaje się przez komin. Budynek otacza ogromny park oraz mur, w którym znajdują się furtki prowadzące do sąsiednich bajek. Bohater książki odwiedza między innymi bajkę o dziewczynce z zapałkami oraz bajkę o śpiącej królewnie i siedmiu braciach. Zajęcia w akademii – dzień w akademii zaczyna się o piątej rano, kiedy to na nosy chłopców kapie woda prosto ze śluz umieszczonych w suficie. Od razu wszyscy pędzą pod prysznic, z którego płynie woda zawsze z dodatkiem jakiegoś soku. O wpół do szóstej jest śniadanie, a o szóstej apel, po którym pan Kleks zbiera od chłopców senne lusterka, w których odbijają się ich sny (za jeden z najciekawszych pan Kleks uznał sen Adasia „O siedmiu szklankach”). Lekcje zaczynają się o siódmej, są to między innymi: kleksografia, przędzenie liter, leczenie chorych sprzętów, gra w piłkę-globus, czyli nauka geografii. Do ciekawych przygód w Akademii należą także odwiedziny w fabryce dziur i dziurek i odwiedziny Adasia w psim raju, gdzie spotkał swojego Reksa”. 23


Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Akademia_pana_Kleksa

Grupa 3 Adam Bahdaj „Podróż za jeden uśmiech” „Dwójka chłopców wybiera się pociągiem nad morze. W wyniku zamieszania gubią gdzieś przeznaczone na podróż pieniądze. To ich jednak nie załamuje i rozpoczynają podróż z Warszawy nad morze - podróż wszystkimi możliwymi środkami transportu - podróż za jeden uśmiech. Poldek i Duduś, główni bohaterowie podróżują autostopem, poznają przy tym nowych, ciekawych ludzi i przeżywają niesamowite przygody. Rozpieszczony przez rodziców Duduś przeżywa wewnętrzną przemianę, podróżując przez Polskę z cygańskim taborem. Ich nietuzinkowa determinacja dojazdu do matek na Hel bez pieniędzy zostaje nagrodzona. Chłopcy docierają na miejsce cali i zdrowi (choć każdy w inny sposób)”. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Podr%C3%B3%C5%BC_za_jeden_u%C5%9Bmiech_%28film%29) Grupa 4 Kornel Makuszyński „Szaleństwa Panny Ewy” „Szesnastoletnia Ewa Tyszowska, córka znanego mikrobiologa, w związku z rocznym wyjazdem ojca do Chin zostaje umieszczona w domu państwa Szymbartów. Po wielkiej awanturze z panią SzymbartowąEwcia decyduje się na ucieczkę przez okno. Na jej drodze pojawia się malarz Jerzy Zawidzki. Od tej pory życie Ewci obfitować będzie w różne szaleństwa, a ona sama pomoże napotkanym ludziom w sprawach z pozoru beznadziejnych”. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Szale%C5%84stwa_panny_Ewy)

24


MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 2

Kornel Makuszyński (1884-1953) Jest autorem wielu książek dla dzieci i młodzieży. Kilka jego najbardziej znanych powieści zostało przeniesionych na ekran: O dwóch takich co ukradli księżyc, Panna z mokrą głową, Awantura o Basię, Szatan z siódmej klasy, Szaleństwa panny Ewy. Autor podchodzi do życia z ogromnym optymizmem. Jego książki są pełne ciepłego humoru i sympatii do opisywanych bohaterów. Nie ma w nich szyderstwa ani też natrętnego moralizatorstwa. Jego powieści pokazują postaci ogarnięte pasją życia, energiczne, nieco szalone, z bogatą wyobraźnią, przez co często wpadają w kłopoty jednak historie zawsze kończą się dobrze. Źródło: http://wiedzanieboli.blogspot.com/2009/12/najpopularniejsi-polscy-autorzy.html; Uzupełnienie: http://culture.pl/pl/tworca/kornel-makuszynski Jan Brzechwa (1898-1966) Był przede wszystkim poetą, jednak w literaturze młodzieżowej zasłynął jako twórca postaci pana Kleksa. Napisał trzy powieści z tym bohaterem: Akademia Pana Kleksa, Podróże Pana Kleksa i Tryumf Pana Kleksa. Powieści o Panu Kleksie cechuje niezwykła wyobraźnia i sentyment do młodości, obrazowany przez zwariowane zajęcia w tytułowej Akademii. Nauka w niej nie ma nic wspólnego z nudnymi lekcjami w typowej szkole, np. geografii uczniowie uczą się grając w piłkę globusem, a na wycieczkę udają się do fabryki dziur i dziurek. Pan Kleks to postać z pogranicza rzeczywistości i bajki, jednocześnie charyzmatyczny nauczyciel i zwariowany czarodziej. Książki o Panu Kleksie zostały zekranizowane, w roli głównej wystąpił Piotr Fronczewski. Źródło: http://wiedzanieboli.blogspot.com/2009/12/najpopularniejsi-polscy-autorzy.html Uzupełnienie: http://culture.pl/pl/tworca/jan-brzechwa

25


Adam Bahdaj (1918-1985) Zasłynął cyklem książek młodzieżowych opisujących przygody młodych chłopaków wkraczających w trudne dorosłe życie. Bohaterowie Bahdaja często muszą radzić sobie sami bez pomocy rodziców, jak w Podróży za jeden uśmiech, w której dwóch chłopców podróżuje przez całą Polskę autostopem. W powieści Stawiam na Tolka Banana autor ukazuje problem tzw. trudnej młodzieży. Tytułowy Tolek Banan tworzy własny “gang”, a młodzi zaprzyjaźniają się ze sobą wykonując różne zadania, m.in. tropiąc przestępców. W finale okazuje się, że Tolek jest harcerzem, a grupę zorganizował w ramach harcerskiej akcji. Inne znane książki Bahdaja: Telemach w dżinsach, Wakacje z duchami, Do przerwy 0:1. Twórczość pisarza charakteryzuje żywy potoczny język, wartka, często sensacyjna akcja, spora zawartość zakamuflowanego dydaktyzmu. Dużą popularnością cieszą się do dziś seriale telewizyjne oparte na jego powieściach: Podróż za jeden uśmiech, Stawiam na Tolka Banana, Wakacje z duchami. Źródło: http://wiedzanieboli.blogspot.com/najpopularniejsi-polscy-autorzy.html Uzupełnienie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Bahdaj

26


ŻYWA BIBLIOTEKA – POROZMAWIAJ ZE MNĄ

3030 3303 0303 27


“Żywa Biblioteka - porozmawiaj ze mną” to scenariusz przeznaczony dla animatorów kultury, społeczników i edukatorów pracujących ze społe­ cznościami lokalnymi.

Autorka: Ewelina Jurasz TEMAT WARSZTATU/ ZAJĘĆ WPROWADZENIE DO WARSZTATU

“ŻYWA BIBLIOTEKA – POROZMAWIAJ ZE MNĄ”

W „Żywych Bibliotekach” w roli “książek” biorą udział głównie osoby zmagające się ze stereotypami ze względu na niepełnosprawność, pochodzenie, status społeczny lub narodowość. Dzięki spotkaniu następuje zmiana myślenia o danej osobie i wzrost empatii dla niej. „Żywa biblioteka” to także poszukiwanie wspólnych korzeni poprzez dialog. Jest pretekstem do rozmowy o sprawach ważnych, wymagających skupienia i ­zmian­. Przygotowanie przez grupę organizacyjną „Żywej Biblioteki” wymaga znajomości swojego otoczenia. Pomysł zrodził się w Danii. Teraz jest praktykowany w wielu miastach europejskich jako forma terapii lub wydarzenia społeczno-kulturalnego. Założenie działania opiera się na zachęceniu ludzi do dzielenia się swoimi historiami w sposób symboliczny: wypożyczaniu ich i otwieraniu, podobnie jak wypożycza się i czyta książki. Warsztat ma na celu przeanalizowanie, czy taka forma wydarzenia kulturalnego jest możliwa w danej społeczności oraz podjęcie próby organizacji mini-projektu o charakterze po­­do­­b­­­nym do żywej biblioteki.

CZAS

120 minut

ILOŚĆ UCZESTNIKÓW

Proponowana liczba uczestników: 20

28


CELE

1.

2. 3. 4. 5. 6. 7.

ĆWICZENIE 1:

Analiza pomysłu na organizację Żywej Biblioteki jako jednej z form wydarzenia kulturalnego angażującego społe­ czność lokalną. Zdobycie umiejętności i wiedzy w zakresie diagnozy społe­cznej poprzez analizę SWOT. Zdobycie wiedzy w zakresie organizacji wydarzenia poprzez realizację mini-inicjatywy w czasie warsztatów. Rozwój mechanizmów wpływających na współpracę w gru­pie. Rozwój wyobraźni. Poszerzenie umiejętności planowania i włączania we współtworzenie wydarzeń. Podniesienie wiedzy w zakresie metody „Story telling”.

“Story telling - opowiedz mi historię” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący wyjaśnia, czym jest opowiadanie historii i skąd pomysł na organizację Żywej Biblioteki. Pierwszym krokiem będzie „Story telling” - metoda, która poprzez opowiadanie prawdziwych lub wymyślonych historii, pomaga przełamywać stereotypy, poszukiwać wspólnych korzeni, rozwijać wy­ obraźnię. 2) Prowadzący proponuje krótką historię od siebie, która może zaczynać się słowami: „Dawno temu żyła sobie dziewczyna, która bardzo chciała zmienić świat. Wybrała się więc ­w podróż. Szła i szła aż doszła do dużego ogrodu, w którym zobaczyła drzewo…” 3) Prowadzący opowiada historię jednej osobie, a następnie prosi ją, żeby powtórzyła historię (z naciskiem na wyobrażenia, które pojawiały się podczas opowiadania). 29


4) Prowadzący prosi uczestników o dobranie się w pary i postępowanie według instrukcji: - jedna osoba opowiada historię o tym samym początku co pierwsza historia, do słów „szła i szła”, a później dodaje swoją część w sposób dowolny, abstrakcyjny, bajkowy – druga osoba słucha uważnie; - osoba słuchająca po sygnale od Prowadzącego zaczyna opowiadać co usłyszała, a osoba opowiadająca porównuje tę wersję ze swoją; - następuje zmiana i osoba, która wcześniej słuchała teraz opowiada, dalej schemat się powtarza. 5) Prowadzący zaprasza uczestników ćwiczenia do koła i prosi, żeby powiedzieli, jakie są ich wrażenia. Co ich zaskoczyło i dlaczego metoda „Story tellingu” może powodować zacieśnienie więzi między ludźmi, skupienie uwagi na drugim człowieku i zmianę perspektywy patrzenia/myślenia? Czas: 40 minut

ĆWICZENIE 2:

Organizacja Żywej Biblioteki – czy warto? Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący wyjaśnia, że zanim uczestnicy zaczną rea­ lizować takie spotkania należy pomyśleć, czy na pewno w okolicy są osoby, które chcą mówić o sprawach prywatnych, bliskich ich sercu, ważnych, ale być może trudnych. Jeśli tak jest, co dzięki temu możesz zmienić? 2) Organizacja Żywej Biblioteki nie jest tylko jednorazowym wydarzeniem, którym zainteresują się media. To zmienianie perspektywy myślenia, to możliwość i szansa dla kogoś, kto nigdy nie dzielił się swoimi historiami do tego, by zaistnieć. W ten sposób angażujesz dotychczasowego odbiorcę, on staje się bohaterem historii. Część z osób, które przekonasz do udzia­łu w Żywej Bibliotece, może stać się odbiorcą twoich kolej­nych projektów. Jak to sprawdzić? 30


3) Prowadzący prosi uczestników, by podzielili się na grupy 4osobowe i wzięli ze sobą kartki dużego formatu oraz materiały do pisania. Wyjaśnia, że organizację każdego z wydarzeń poprzedza etap przygotowania (w tym przeanalizowania możliwości i zagrożeń). Jedną z metod jest analiza SWOT. 4) Prowadzący wyjaśnia, co oznacza skrót, rozrysowuje kwadrat podzielony na 4 okna na flipcharcie: S –Strenghts – możliwe silne strony przedsięwzięcia, pomysłu na organizację żywej biblioteki – zawsze są zależne od organizatorów; W – Weeknesses – słabe strony przedsięwzięcia i ich źródła/ przyczyny - zależne od organizatorów; O – Opportunities – możliwości jakie niesie ze sobą organi­ zacja takiego wydarzenia, nie zawsze zależne od organizatorów, wynikające z czynników zewnętrznych; T – Threats – zagrożenia dla przedsięwzięcia, niezależne od organizatorów. 5) Prowadzący prosi osoby uczestniczące, żeby w grupach zastanowiły się nad poszczególnymi oknami „kwadratu” i spróbowały określić mocne i słabe strony oraz szanse i zagrożenia związane z organizacją Żywej Biblioteki, biorąc pod uwagę: zasoby rzeczowe, lu­dzi, których mogliby zaprosić, finan­se, kadrę jaką mogą zaangażować w przygotowania, itp. 6) Każda z grup przedstawia swoją analizę. Prowadzący zachę­ca do dyskusji. Czas: 40 minut

31


ĆWICZENIE 3:

Żywa Biblioteka – próba generalna Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący w dowolny sposób dzieli uczestników na 3 grupy: uczestników (słuchaczy), opowiadaczy i organizatorów. 2) Prowadzący zachęca uczestników ćwiczenia do organizacji przykładowego spotkania z cyklu “Żywej Biblioteki”: Zadaniem 1 grupy (organizatorów) jest opracować sposób promocji, zdiagnozować oczekiwania potencjalnych uczestników, zadbać o technikę, przestrzeń, itp. Zaprosić opowiadaczy do czynnego udział w wydarzeniu. Zadaniem 2 grupy (opowiadaczy) jest przygotować się do opowiedzenia historii (można rozdać realne historie np. fragmenty dzienników, listów lub poprosić, żeby opowiadacze przypomnieli sobie własne historie) na podstawie których będą mogli wcielić się w rolę. Zadaniem 3 grupy (uczestników) jest postawić się w roli typowego mieszkańca miasta (zdefiniowanego we wcześniejszym ćwiczeniu) i wykazywać postawę sceptyczną co do pomysłu. 3) Prowadzący proponuje uczestnikom stworzenie “Żywej biblioteki” w czasie trwania warsztatu i zaangażowanie się w każdą z ról aby móc następnie ocenić, na jakie elementy zwrócić uwagę przy realizacji tego rodzaju wydarzenia. 4) Prowadzący obserwuje przebieg “Żywej biblioteki”, a następnie wspólnie z uczestnikami analizuje jej mocne i słabe stro­ ny.

Czas: 40 min

32


PODSUMOWANIE:

Podsumowując każde z ćwiczeń w ramach tego warsztatu Prowadzący może zapytać: Co jest wartością w organiza­cji Żywej Biblioteki? W czym może pomóc animatorom? Jak ją realizować? Prowadzący zaprasza uczestników do podzielenia się odczuciami, przemyśleniami i zdobytą wiedzą. Dzięki temu ćwiczeniu realizacja prawdziwej Żywej Biblioteki będzie znacznie prostsza.

MATERIAŁY

- kartki duże białe lub brystole - markery, długopisy - karteczki kolorowe - taśma, sznurek, kolorowe kartki, spinacze drewniane (jak do ...bielizny) - ewentualnie gadżety, które mogą pomóc wcielić się w rolę .. w ostatniej części warsztatu np. krawaty, kapelusze, inne .-.części garderoby

33


DIAGNOZA SPOŁECZNOŚCI LOKALNEJ METODĄ OPEN SPACE I WORD CAFE

4040 4404 0404 34


Szczegółowy scenariusz warsztatów diagnozy społeczności lokalnej po­ przez metodę Open Space i World Cafe, przeznaczony dla polonii oraz wszystkich animatorów kultury, społeczników i edukatorów pracujących ze społecznościami lokalnymi, którzy poszukują sposobu na włączenie w działania osób ze swojego najbliższego otoczenia.

Autorka: Ewelina Jurasz TEMAT WARSZTATU/ ZAJĘĆ

DIAGNOZA SPOŁECZNOŚCI LOKALNEJ METODĄ OPEN SPACE I WORD CAFE

WPROWADZENIE DO WARSZTATU

Czy zastanawiałeś się czasem, dlaczego w realizowanym przez Ciebie projekcie wzięło udział mniej osób niż się spodziewałeś? Kiedy ostatnio spacerowałeś po okolicy, by sprawdzić kto tam mieszka, jak zmieniły się ulice, jakie powstały nowe sklepy, restauracje, a które zniknęły? Czy kiedykolwiek usiadłeś do wspólnej dyskusji z mieszkańcami Twojego miasta, wioski, bloku i zapytałeś, czego tak naprawdę im potrzeba, co ich interesuje, w czym chcą wziąć udział? Je­śli nie, to znaczy, że czas przeprowadzić diagnozę społeczności lokalnej. Warsztat jest oparty na dwóch spośród kilku metod diagnozy: Open Space i World Cafe, czyli wymianie doświadczeń, wspólnym kreowaniu pomysłów/rozwiązań, metod angażujących w bezpośrednią dyskusję według zasady „ludzie wiedzą lepiej”. Formuła warsztatu pozwala na przemyślenie potencjału, jaki tkwi w lokalnej społeczności i buduje szersze oddziaływanie inicjatywy, oparte na zaangażowaniu mieszkańców i wsłuchaniu się w ich potrzeby. Jest szansą na realne zmiany w funkcjonowaniu lokalnych społeczności dzięki włączeniu/zaangażowaniu jej członków w zgłaszanie pomysłów i udzielanie konstruktywnej krytyki. Na warsztat składają się 2 ćwiczenia o różnym stopniu trudności. 35


CZAS

160 minut

ILOŚĆ UCZESTNIKÓW

20 - 100 osób

CELE

1. Włączenie mieszkańców w decydowanie o wspólnych ini­----cjatywach, dzielenie się pomysłami. 2. Wzrost zaangażowania społecznego. 3. Wymiana doświadczeń i wiedzy pomiędzy uczestnikami ---warsztatu/spotkania. 4. Budowanie na lokalnym potencjale społecznym. 5. Integracja z lokalną społecznością i podniesienie w dyskusji ---tematów ważnych. 6. Uświadomienie znaczenia diagnozy dla realizacji działań ---wpływających na zmianę społeczną. 7. Generowanie wspólnych pomysłów.

ĆWICZENIE 1:

Open Space „Kultura polska i ukraińska na jednym terenie” (temat przykładowy) Instrukcja do ćwiczenia: 1) Uczestnicy siadają w kole. Prowadzący podaje instrukcje do ćwiczenia i rozkłada na podłodze (stoliku) materiały do pisania (kartki A4, flamastry, taśmę): Open Space to metoda w której każdy może, ale nie musi się wypowiedzieć. 2) Prowadzący wyjaśnia zasady przebiegu Open Space: - Każda chętna osoba zapisuje na kartce temat do dyskusji, coś o czym chce porozmawiać, co dotyczy wspólnych spraw i pro­ blemów, co jest pomysłem na działanie. Ważne, żeby temat ko36


relował z ogólnym hasłem danego Open Space (w tym wypadku „Kultura polska i ukraińska na jednym terenie”). Pod tym hasłem mogą kryć się pytania ogólne do dyskusji np. Czy te kultury mają szansę na współistnienie? Jak pielęgnować polską kulturę? Mogą być też pytania szczegółowe np. Czy wie­czór muzyki polskiej będzie ciekawym projektem? - Po zapisaniu pomysłów na kartkach Prowadzący odczytuje wszystkie propozycje i przypina kartki na ścianę w miejsce wcześniej oznaczone szyldem np. bar camp, market place, targ pomysłów. Uwaga liczba pomysłów jest istotna. Nie może ich być zbyt mało, bo w dalszej części uczestnicy dzielą się na mniejsze grupy, - Po przyklejeniu kartek na ścianie Prowadzący zachęca ucze­ stników spotkania do wpisywania swojego imie­nia na kartce z interesującym daną osobę tematem dyskusji, tak by jasnym było, jak wygląda podział osób do poszczególnych tematów (jeśli tematów jest dużo, wówczas można zorganizować 2 lub 3 tury dyskusji), - Po wpisaniu się chętnych osób Prowadzący informuje, że każda osoba będąca liderem pomysłu wybiera miejsce w którym ma się toczyć dyskusja. Lider zapisuje na papierze flipchart odpowiedzi uczestników dyskusji w grupie, moderuje dyskusję, ale nie narzuca swoich pomysłów - wsłuchuje się w propozycje i je zapisuje.

3) Zasady dodatkowe: - „Dwie Stopy” – każdy ma prawo podróżować między grupami. Wpisanie się do jednej grupy nie determinuje konieczności pozostania w niej przez cały czas trwania Open Space. - „Motyl” – jeśli nie chcesz dyskutować, usiądź obok, przyglądaj się pracy zespołu. Możesz jednak w każdej chwili dołączyć lub zostać zaproszony do grupy przez lidera pomysłu. Masz także prawo podjąć w oddzielnie utworzonej grupie inny temat do dyskusji (spośród wypisanych propozycji do których nikt się nie zgłosił). 37


- „Pszczółka” – jeśli chcesz aktywnie uczestniczyć w pracach każdej grupy, możesz przemieszczać się dowolną ilość razy i przedstawiać swoje pomysły. 4) Co zrobić w sytuacji, kiedy nikt ze społeczności lokalnej/ innych uczestników warsztatów nie chce podjąć tematów do dyskusji? Warto zabezpieczyć się na taką sytuację poprzez zaproszenie do Open Space osób, których jesteśmy pewni (dotyczy społe­ czności). Czasem odwaga jednej osoby pociągnie za sobą akty­ wność kolejnych. Można zaproponować też swoje tematy jako pierwsze (jeśli prowadzimy warsztat w grupie zupełnie nieznanych nam osób). Czas trwania: 60 minut

ĆWICZENIE 2:

World Cafe jako sposób badania oczekiwań lokalnej społe­ czności. Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący prosi osoby uczestniczące w warsztacie, żeby podzie­liły się na grupy równej wielkości (od 3 do 6 osób) i usiadły w różnych częściach sali. Następnie przekazuje każdej grupie dużą kartkę z rysunkiem (konturem) człowieka i flamastry, kredki, ewentualnie inne materiały papiernicze. 2) Prowadzący zaprasza uczestników do określenia cech tej postaci, poprzez narysowanie/zapisanie odpowiedzi na następujące pytania: Czym się interesuje, co myśli? Co mówi, o czym lubi rozmawiać? Jakie ma zainteresowania, co lubi? Z kim się spotyka, gdzie chodzi? Jakie ma troski? 3) Po 15 minutach pracy w grupach uczestnicy przechodzą do kolejnych kartek/flipczartów i dopisują odpowiedzi na posta­ wione w dalszej części ćwiczenia pytania np. czego brakuje w okolicy? W co chcielibyśmy się zaangażować?

38


4) Ćwiczenie trwa dopóki wszyscy uczestnicy nie przejdą do kart pozostałych grup lub dopóki nie zostanie uzyskana satys­­­ fa­kcjonująca Prowadzących odpowiedź. 5) Po zakończeniu rundy następuje odczytanie odpowiedzi/ charakterystyki z kart i dyskusja. 6) Ćwiczenie nadaje się do przeprowadzenia w każdym środowisku, pozwala poznać z jakimi ludźmi pracujemy/ współpracujemy, mieszkamy/działamy lub w jaki sposób możemy odpowiedzieć na ich oczekiwania. Jest formą pozwalającą każdemu wypowiedzieć się poprzez zapisanie pomysłu, zaś chętnym wypowiedzieć się w podsumowaniu ćwiczenia. Bada postrzeganie mieszkańców danej społeczności. Ujawnia stereotypy i obawy. Kreuje namacalny obraz potencjalnych uczestników wydarzeń jakie realizujemy. Czas: Czas trwania: 60 minut

ĆWICZENIE 3:

“Mapa okolicy” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący zaprasza, aby każdy z uczestników wziął kartkę i flamastry/kredki, a następnie narysował mapę. 2) Na mapie okolicy/miasta/miejscowości (w zależności od diagnozowanego terenu lub dokładnego tematu warsztatu) ma powstać obraz miejsca z uwzględnieniem elementów dia­ gnozy: - Gdzie są miejsca spotkań mieszkańców – czy je znam? - Jakie są najważniejsze punkty strategiczne i gdzie się znaj-­ dują? - Czy działają lokalni liderzy, artyści, społecznicy? Kim są i co --robią? - Kto sprawuje władzę? Jakie ma zasoby? 3) Po narysowaniu map uczestnicy łączą się w pary i dyskutują nad swoimi propozycjami. W dalszej części łączą się w grupy 3 osobowe, omawiają swoje mapy i szukają podo39


bieństw. Na forum jest prezentowany ogólny wniosek z przygotowanych map, np. wspólnie zauważyliśmy, że miejscem spotkań jest kawiarnia w centrum miasta, jednak nasza wiedza różniła się, jeśli chodzi o lokalnych liderów. 4) Ćwiczenie pomaga w analizie wiedzy uczestników i danych zastanych (podczas ćwiczenia można korzystać z Internetu lub innych dostępnych materiałów, np. biblioteczki). 5) W przypadku grup z jednej miejscowości/miasta/okolicy ćwiczenie pozwala stworzyć wspólną mapę zasobów, zaś w przypadku różnych miejsc, pozwala wymienić się wiedzą, rozpocząć współpracę i wzajemnie się inspirować. Czas: 30 min

PODSUMOWANIE:

Podsumowując każde z powyższych ćwiczeń Prowadzący daje przestrzeń dla wypowiedzi uczestników. Możliwe pytania: Czego się dowiedzieliście? Co w tych ćwiczeniach było najtrudniejsze? Co pomogło w znalezieniu odpowiedzi i rozwiązań? Czy ta metoda może pomóc w diagnozowaniu naszej lokalnej społeczności? Co Was zaskoczyło? Prowadzący zaznacza, że każde ćwiczenie charakteryzuje się odmiennym stopniem trudności i zaangażowania ucze­ stników. Podkreśla, że ważnym elementem ćwiczenia było zaangażowanie każdego z uczestników.

MATERIAŁY:

- kartki duże białe lub brystole - kartki A4 - markery, długopisy - karteczki kolorowe - kredki

40


SPOTKANIE KULTUROWE

5050 5505 0505 41


Poniższy scenariusz dotyczy tematu szeroko rozumianej kultury polskiej. Scenariusz przedstawia wiedzę ogólną na temat wybranych elementów związanych z kulturą polską. Konspekt przeznaczony jest dla wszystkich instruktorów, trenerów, animatorów, edukatorów, którzy pragną posze­ rzyć wiedzę z w/w zakresu wśród uczestników swoich zajęć.

Autorka: Aleksandra Franczak TEMAT WARSZTATU/ ZAJĘĆ

SPOTKANIE KULTUROWE

WPROWADZENIE DO WARSZTATU

Niekiedy otrzymujemy zadanie, aby przedstawić charakte­ rystyczne elementy kultury polskiej w pigułce, czyli pod­ czas jednego 2 godzinnego spotkania. Czy zastanawiałeś się, jak bogatą historię i tradycję przekazać w tak krótkim czasie? Niemożliwe jest zapewnić grupie atrakcyjny odbiór i jednocześnie przekazać tak wiele informacji. Poniższy warsztat pomoże zainspirować uczestników do zgłębiania wiedzy na temat elementów historii, tradycji czy kultury naszego kraju. Ponadto warsztat jest sprawdzianem wiedzy uczestników o Polsce i pokaże im, w jakich kierunkach warto pogłębiać swoją wiedzę. Dwugodzinne spotkanie kulturowe to także czas na zdrową rywalizację i dobrą zabawę w gronie osób, które chcą wiedzieć więcej o Polsce.

CZAS

120 minut

ILOŚĆ UCZESTNIKÓW

Proponowana liczba uczestników: 18 osób

CELE

1. Poznanie ważnych elementów związanych z kulturą i hi­ ---storią Polski. 2. Sprawdzenie przez uczestników poziomu swojej wiedzy ---o Polsce. 3. Wymiana spostrzeżeń na temat różnych elementów ---kultury polskiej. 42


4. Integracja uczestników. 5. Zachęcenie do zgłębiania wiedzy na temat Polski.

PRZEBIEG WARSZTATÓW

WSTĘP Prowadzący wita uczestników na spotkaniu kulturowym i prosi o ustawienie się w pary jedna za drugą (ustawienie do tańca Polonez). Prowadzący przedstawia znaczenie tańca Polonez, który jest reprezentacyjnym tańcem polskim, oficjalnie otwierającym bale i ważne uroczystości. Prowadzący włącza muzykę do tańca Polonez z filmu „Pan Tadeusz” i po uprzednim wyjaśnieniu kroków, prosi uczestników o przejście krokiem Poloneza do drugiego końca Sali. Jeżeli w pomieszczeniu jest za mało miejsca, warto pokazać uczestnikom fragment filmu „Pan Tadeusz”, przedstawiający taniec Polonez. Po zakończonym tańcu Prowadzący przedstawia uczestnikom cel i plan spotkania, wyjaśniając, że są to warsztaty o kulturze polskiej, podczas których uczestnicy nie tylko zaczerpną nowych informacji na temat kultury i tradycji, ale również będą mieć okazję, aby sprawdzić poziom swojej wiedzy o Polsce. Czas: 15 min Załącznik nr 1

ĆWICZENIE 1:

„ Quiz wiedzy o Polsce” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Uczestnicy dzielą się na dwie drużyny. Stają w dwóch rzę.....dach równolegle do siebie. 2) Prowadzący stoi na drugim końcu sali i trzyma „totem” lub .....ustawia go na krześle/stoliku. 3) Prowadzący przedstawia drużynom najważniejsze zasady ---gry: - odpowiadać na pytanie może tylko 1 osoba z drużyny, która 43


złapała totem. - drużyny mogą się naradzać, ale wyłącznie przed startem osoby wyznaczonej przez drużynę do zabrania totemu. 4) Prowadzący stoi na drugim końcu sali i trzyma „totem” lub ustawia go na krześle/stoliku. Następnie czyta pytanie podając odpowiedzi A,B,C. Drużyny ustalają między sobą kolejność odpowiadania na pytania. Osoby z drużyny po kolei biegną w stronę Prowadzącego po usłyszeniu pytania i (jeśli jest taka potrzeba) po skonsultowaniu odpowiedzi ze swoją drużyną, po czym łapią totem i udzielają odpowiedzi. 5) Omówienie: Prowadzący rozmawia z uczestnikami, które pytania były dla nich zaskakujące i trudne. Jeśli jakieś zagadnienie wymaga pogłębienia, stara się je wyjaśnić i podać więcej szczegółów interesujących grupę. Czas: 25 minut Załącznik nr 2 Jako totem może służyć dowolny przedmiot wybrany przez prowadzącego: piłka, flamaster, zabawka/maskotka.

ĆWICZENIE 2:

”Taneczne Bingo” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący ogłasza konkurs, kto najszybciej przyporządkuje opis tańca do jego nazwy. Po jednej stronie sali przywiesza nazwy, po drugiej opisy. Literami oznaczone są opisy, a numerami nazwy tańca. Uczestnicy zapisują swoje odpowiedzi na kartkach. Osoba która pierwsza przyporządkuje tańce, krzyczy BINGO i biegnie do Prowadzącego, który sprawdza poprawność wykonanego zadania. 44


2) Omówienie: Prowadzący prezentuje filmiki przedstawiające poszczególne tańce (dostępne np. na serwisie Youtube) i przedstawia informacje związane z poszczególnymi tańcami. Czas: 20 min Załącznik nr 3

ĆWICZENIE 3:

Skojarzenia o świętach i tradycjach Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący dzieli uczestników na 3 grupy. Zadaniem każdej z grup jest narysowanie na dużym kartonie jak najwięcej skojarzeń związanych z tradycją obchodzenia danych świąt lub wydarzeń. Uczestnicy przygotowują się również do omówienia najważniejszych i najbardziej charak­ terystycznych elementów danych świąt i tradycji. Grupa nr 1: Święta Bożego Narodzenia Grupa nr 2: Święta Wielkanocne Grupa nr 3: Andrzejki i Święto Niepodległości 2) Po tym zadaniu Prowadzący rozsypuje na środku sali wyrazy, które stanowią element historii lub tradycji poszczególnych świąt. Uczestnicy są poproszeni o wybranie karteczek z wyrazami, które pasują do opisu ich grupy. W ten sposób uczestnicy uzupełniają swoje obrazy o nowe ele­ menty. 3) Omówienie: Prezentacja wyników pracy – uzupełnienia grupy i Prowadzącego, wyjaśnianie specyfiki danych świąt. Czas: 30 min Załącznik nr 4

45


ĆWICZENIE 4:

“Prognoza pogody” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący wiesza na ścianie przygotowany wcześniej na dużym szarym kartonie kontur Polski. 2) Prowadzący dzieli grupę na 2 osobowe drużyny. W dwój­ kach uczestnicy przygotowują w formie pantomimy prognozę pogody na zbliżający się tydzień. 3) Prowadzący zaznacza, że na przygotowanie prognozy pogody uczestnicy mają 10 minut. Ważne jest, żeby osoby, które wystąpią w roli prezenterów, potrafiły nazwać krainę geograficzną, główne miasta Polski lub województwa, do których odnosi się prognoza. Wariant 2: Dla osób, które nie mają wystarczającej wiedzy o Polsce, warto zaznaczyć główne miasta na przygotowanym konturze mapy Polski. 4) Omówienie: Uczestnicy po kolei w grupach przedstawiają prognozę pogody, ucząc się w ten sposób rozmieszczenia naj­ ważniejszych miast w Polsce. Czas: 20 min

PODSUMOWANIE

Prowadzący dziękuje uczestnikom za udział w warszta­ cie i prosi o podzielenie się refleksjami na temat tego, czego się dowiedzieli i w jakim kierunku chcieliby pogłębiać swoją wiedzę. Opinie z warsztatu pomogą Prowadzącemu przygotować kolejne spotkanie, skoncentrowane na interesującym uczestników temacie. Dlatego ważne jest, żeby w miarę możliwości uzyskać odpowiedź od każdej osoby która wzięła udział w warsztacie. Czas: 10 minut

MATERIAŁY

- duży szary papier i/lub papier flipchart, materiały do pisania flamastry, kredki, taśma papierowa do przyklejania flipchartów na ścianie, załączniki nr 1-4, laptop, projektor 46


MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 1

MUZYKA POLONEZ DO FILMU PAN TADEUSZ Dostępna bezpłatnie w serwisie YouTube

MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 2

1. Kiedy według tradycji jest święto zako­ chanych w Polsce (tak zwana Noc Kupały)? a. 21 marca b. 14 luty c. 21 czerwca

5. Jak nazywa się tradycyjna potrawa wi­ gilijna z makaronu, maku i bakalii? a. Mustia b. Gubia c. Kutia

2. Jaką rybę podaje się na polskim stole wigilijnym? a. Pstrąga b. Karpia c. Sardynkę

6. Jak nazywała się pierwsza stolica Polski? a. Kraków b. Lublin c. Gniezno

3. W którym roku odbył się Chrzest Polski? a. 1000 b. 966 c. 1410

7. W jakim mieście znajduje się Zamek Krzyżacki? a. Gdańsku b. Warszawie c. Malborku

4. Jak nazywał się Król Polski, który zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną? a. Kazimierz Wielki b. Bolesław Chrobry c. Bolesław Śmiały 47

8. Która z poniższych bajek jest polska? a. Krecik b. Bolek i Lolek c. Smurfy


13. Jak nazywa się najszybszy polski taniec? a. Oberek b. Maur c. Kujawiak

9. Ile województw ma Polska? a. 16 b. 20 c. 17 10. Jak ma na imię aktualny prezydent Polski(2015-2020)? a. Lech Wałęsa b. Bronisław Komorowski c. Andrzej Duda

14. Jaki jest główny składnik bigosu? a. Kapusta b. Fasola c. Ziemniaki

11. W czyje imieniny w Polsce obchodzi się wieczór wróżb? a. Andrzeja b. Teresy c. Zofii

15. Która z poniższych osób jest laureatem grody Nobla? a. Wisława Szymborska b. Adam Mickiewicz c. Lech Kaczyński

12. Jak w Polsce nazywany jest Ponie­ działek Wielkanocny? a. Jajeczkowy Poniedziałek b. Śmigus Dyngus c. Wylewny Poniedziałek

MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 3

1 ) KRAKOWIAK C) Żywy, polski taniec ludowy z okolic Krakowa, zaliczany do polskich tańców narodowych, w metrum 2/4 i w charakterystycznym, synkopowanym rytmie. Nazwa tańca pochodzi z XVIII wieku i odnosiła się do grupy tańców posiadających własne lokalne nazwy: mijany, dreptany, ścigany, skalmierzak, przebiegany. 2 ) POLONEZ D) Nazywany pierwotnie chodzonym. Jest polskim tańcem dworskim, choć jego korzenie ­tkwią w muzyce ludowej. Cechy: Dostojny, raczej powolny, akcent na raz, metrum 3/4. Tempo umiarkowane i jednostajne. 48


3) MAZUR B) Pochodzi z Mazowsza. Cechy: tempo szybkie, akcentowane podskoki, żywy, “siarczysty”; dużo rytmów punktowanych, akcenty często na słabych częściach taktów. 4 ) OBEREK E) Najszybszy z tańców narodowych. Cechy: Bardzo szybki, w drobnych wartościach rytmicznych, wesoły, żywy. 5 )KUJAWIAK A) Pochodzi z Kujaw. Najwolniejszy z tańców narodowych. Kolebany. Melodia utrzymana jest najczęściej w tonacji molowej. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_ta%C5%84ce_narodowe

MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 4

BARSZCZ

WOSK

WRÓŻBY

KUTIA

PISANKI

SIANKO

LANY PONIEDZIAEK

IMIENINY

KLUCZ

FLAGA

MARSZ

KOLĘDY

KARP

ŻUREK

ŚNIADANIE

OSTATNIA WIECZERZA

JEMIOŁA

MIKOŁAJKI

PIEŚNI NARODOWE

TRIDUUM PASCHALNE

CUKROWY BARANEK

ADWENT

MAZUREK

IMPREZA

POCHÓD

49


POLSKIE LEGENDY

6060 6606 0606 50


Poniższy scenariusz dotyczy tematu szeroko rozumianej kultury polsk­ iej, w tym przypadku szczególny nacisk został położony na poznanie pol­ skich legend. Scenariusz przeznaczony jest dla wszystkich instruktorów, trenerów, animatorów, edukatorów, którzy pragną poszerzyć wiedzę z tego zakresu wśród uczestników swoich zajęć.

Autorka: Aleksandra Franczak TEMAT WARSZTATU/ ZAJĘĆ

POLSKIE LEGENDY

WPROWADZENIE DO WARSZTATU

Legendy to magiczna forma opowiadania o przeszłości. W każdej legendzie znajdziemy odniesienie do rzeczywistości. Pozwalają nam wyobrazić sobie, dlaczego symbolem danego miasta jest np. smok, a innego syrena. Legendy to nie historia, ale jej ciekawa interpretacja. Poznając opowieści o polskich dziejach, uczestnicy przeniosą się w ­świat fantazji. Forma warsztatów pozwoli na poczucie atmosfery przedstawianych legend.

CZAS

120 minut

ILOŚĆ UCZESTNIKÓW

Proponowana liczba uczestników: 18

CELE

1. Zapoznanie uczestników z polskimi legendami. 2. Poznanie elementów polskiej historii. 3. Zapoznanie uczestników z charakterystycznymi symbolami ,,,najważniejszych miast Polski. 4. Poznanie metod teatru improwizowanego. 5. Przełamanie barier i poszerzenie umiejętności kreatywne­--go myślenia.

51


PRZEBIEG WARSZTATÓW

WSTĘP Prowadzący przedstawia grupie przebieg zajęć i ich cel. Zapoznaje grupę z harmonogramem zajęć i pyta o wiedzę na temat polskich legend. Ważne jest to, aby poinformować ucze­stników, że zajęcia będą prowadzone metodami teatralnymi i potrzebny będzie z ich strony dystans i rozluźnienie podczas ćwiczeń. Prowadzący prosi uczestników, by podzieli się swoimi skojarzeniami na temat polskich legend. Skojarzenia uczestników zapisywane są na papierze flipchart. W ten sposób Prowadzący poznaje poziom wiedzy uczestników. W razie potrzeby prowadzący przedstawia definicję słowa „legenda”. Czas: 10 min

ĆWICZENIE 1:

„ Quiz wiedzy o Polsce” Instrukcja do ćwiczenia: Uczestnicy stają w kole. Każdy z uczestników wypowiada swoje imię, dołączając do tego wybrany gest. Reszta grupy powtarza to imię wraz z gestem. Wykonywane gesty powinny mieć ustaloną tema­tykę: np. gest najbardziej charakterystyczny dla nas lub czynność obrazująca to, co najbardziej lubimy. Czas: 10 minut

ĆWICZENIE 2:

„Rzeźby i artyści” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący dzieli grupę na dwójki: A+B, gdzie: A jest artystą, B jest rzeźbą. 52


Prowadzący podaje temat rzeźby, którą A (artysta) musi wykonać, układając odpowiednio ciało i twarz B (rzeźby). Przykładowe tematy: - Zachwyt nad pięknym widokiem; - Przerażenie na widok czegoś strasznego; - Zauroczenie na widok ukochanego/ukochanej; - Rozbawienie z powodu śmiesznej sytuacji. 2) Na hasło prowadzącego A (artysta) ustawia partnera B (rzeźbę), bez użycia słów, w konkretnej pozycji. Kiedy uważa, że zakończył swoje „dzieło”, dopasowuje się do niego, tworząc spójny obraz. Przykład: A (artysta) ustawia B (rzeźbę) w pozycji zachwytu nad pięknym widokiem. Następnie A (artysta) dołącza się do „obrazu” ustawiając się w pozycji pięknego ptaka, którym zachwyca się B (rzeźba). Następnie osoba B “wychodzi” z obrazu i teraz jako rzeźbiarz przebudowuje rzeźbę w 3 ruchach i sam się dobudowuje (tym razem bez narzuconego przez Prowadzącego tematu pary starają się stworzyć spójną krótką historię). Po czym następuje kolejna zmiana. 3) Połowa osób tworzy rzeźby, połowa jest na scenie (każdy występuje w obu rolach). Podczas ćwiczenia każda para po­ winna stworzyć krótką historię, którą osoby obserwujące starają się odgadnąć. W ćwiczeniu chodzi o intensywną pracę w parach i aktywne szukanie pomysłów w pracy z partnerem w ramach jednego tematu. Im dłużej trwa praca, tym bardziej uczestnicy mają szansę na oddalenie się od pierwszych, najłatwiejszych i naj­ bardziej oczywistych pomysłów. Czas: 30 min.

53


ĆWICZENIE 3:

Improwizacja legendy o Czechu, Lechu i Rusie Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący dzieli grupę na 3 zespoły. Każdy zespół otrzymuje inny fragment tej samej legendy. Każda z grup ma 5 minut na przygotowanie krótkiej scenki przedstawiającej fragment który otrzymała. Grupa, która ma pierwszy fragment wchodzi pierwsza na scenę. Kolejno ze swoim przedstawieniem dołączają osoby, które wylosowały następne fragmenty legendy. UWAGA! Fragmenty legendy nie są ponumerowane. Zadaniem poszczególnej grupy jest odgadnąć, kiedy jest jej kolej. 2) Prowadzący nagrywa inscenizację, by podczas wspólnego oglądania omówić legendę i jej znaczenie (podkreślić, że jest to legenda o powstaniu Państwa Polskiego, a Gniezno to pierwsza stolica Polski). Czas: 30 min Załącznik nr 1

ĆWICZENIE 4:

“Teatr polskich legend” Instrukcja do ćwiczenia: 1) Prowadzący dzieli grupę na 4 zespoły. Każdy zespół otrzymuje jedną legendę. 2) Zadaniem grupy jest przeczytanie legendy i wyodrębnienie z niej najistotniejszych treści. Zadaniem każdej grupy jest przygotowanie 5-minutowej inscenizacji przedstawiającej legendę. Uczestnicy mają do dyspozycji materiały, przygotowane wcześniej przez Prowadzącego. Grupy prezentują przygotowane inscenizacje. 54


3) Na koniec każdego przedstawienia pozostałe osoby, które obserwują daną inscenizację, opowiadają co widziały. Zadaniem “widzów” jest również odgadnięcie o jakim polskim mieście/miejscu mowa w danej legendzie. Czas: 30 min Załącznik nr 2

PODSUMOWANIE

Prowadzący wraz z grupą podsumowuje warsztaty. Prosi ucze­ stników o ich zdanie na temat znaczenia legend w kulturze polskiej. Grupa analizuje, jaki wpływ na kulturę mają legendy. Czas: 10 minut

MATERIAŁY

- papier flipchart - markery - szary papier - papier kolorowy - flamastry - kredki - kredki do twarzy - laptop - projektor

55


MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 1

LEGENDA O CZECHU LECHU I RUSIE FRAGMENT I: Trzej bracia-Słowianie, Czech, Lech i Rus przed wiekami, gdy w Europie dopiero powstawały państwa, wędrowali po wielkim terytorium między dwiema rzekami, z zachodu była to Odra, od wschodu Dniepr. Przemierzali wielkie połacie pól, lasów. Nie była to łatwa podróż, musieli mierzyć się z dziką przyrodą, niebezpieczną leśną zwierzyną, nie mogli się zgubić wśród leśnych kniei, kto by się zgubił, ten mógł nigdy się już nie odnaleźć. Nie byli to zwykli bracia – Czech, Lech i Rus wędrowali ze swoimi ludami, każdy z nich był wodzem plemienia i choć wędrowali razem, i szukali najlepszego miejsca, w którym mogliby osiąść, każdy z nich wiedział, że powinien samodzielnie zapewnić i sobie, i swojemu plemieniu jedyne miejsce dla niego, w którym mogłoby się rozwijać. Łatwiej było iść im razem, wszyscy byli Słowianami, rozumieli się bardzo dobrze, ale w jednym miejscu nie mogli się zatrzymać. Wędrówka nie była łatwa, z nimi szły dzieci, ludzie starsi, którym niekiedy brakowało sił. Ani Czech, ani Lech, ani Rus nie chcieli jednak poddać się namowom niektórych i ostatecznie zakończyć wędrówkę w miejscu, które wydawało się idealne do tego, aby z nim związać dalsze swe losy. Mądrzy bracia wiedzieli, że szybka decyzja może obrócić się nie tylko przeciwko nim, ale również ludziom, za których jako wodzo­ wie plemion byli odpowiedzialni. Czekali więc na szczególne znaki, które mogły im podpo­ wiedzieć najwłaściwszy z możliwych wyborów. FRAGMENT II Wędrowali więc dalej wśród szerokich pól, leśnych ostępów, pomiędzy korytami wielkich rzek, wśród pięknych jezior. Wędrówka trwała już długo i wydawało się, że nigdy nie dotrze do celu, który zresztą tak trudno było wyznaczyć. Pewnego razu bracia zatrzymali się na pięknej polanie w pobliżu jeziora. Usiedli pod prastarym, rozłożystym, wielkim dębem, było lato, żar lał się z nieba, wszyscy potrzebowali odpoczynku – chcieli dotrzeć do bezpiecznego miejsca przed wieczorem. Odpoczywali w cieniu wielkiego drzewa i rozprawiali o swej wędrówce… dookoła panował spokój, letnie popołudnie nastrajało do snu, gdy Czech, Lech i Rus ułożyli się wygodnie pod chroniącym ich przed upałem dębem wśród jego rozłożystych, nieprzeliczonych gałęzi usłyszeli szelest, coraz bardziej narastał, wzmagał się i nagle ich oczom ukazał się piękny, dostojny ptak, który z wyżyn swojego gniazda patrzył na nich 56


groźnym, przenikliwym spojrzeniem. Tak zachwycającego ptaka, dumnego i wielkiego jeszcze nie widzieli – był to orzeł biały. Bracia widzieli już podobne orły, ale nigdy tak okazałego. Lech nie mógł od niego oderwać oczu, a ptak nie zwracając już na nich uwagi i nie czując z ich strony żadnego zagrożenia zaczął rozglądać się po okolicy. Jego piękna sylwetka górowała nad koroną drzewa… Lech śledząc spojrzenie ptaka, wstał i również rozglądnął się po okolicy – rzeczywiście było na co patrzeć, nie dziwił go teraz zadumany wzrok króla przestworzy… tak, to z pewnością było królestwo białego orła, a skoro wybrał sobie tu dom, to musi to być znak, który on, Lech, doskonale czuje, na który tak długo czekał! Nie mógł się mylić – powziął postanowienie – zostanie tu wraz ze swoim ludem. Zielona dolina, żyzna gleba, gęste lasy pełne zwierzyny, jagód, grzybów, jezioro zasobne w ryby… szeroka przestrzeń nie dająca się ogarnąć spojrzeniem… pod znakiem orła Lech wybuduje osadę, gród, państwo! FRAGMENT III Lech idąc w stronę dębu, pod którym nadal odpoczywali jego bracia wiedział już wszystko, także i to, że przyszedł dla nich czas rozstania. Czech i Rus ze zrozumieniem przyjęli słowa brata, pogodzili się z jego decyzją, wiedzieli, że prędzej, czy później tak musiało się stać, a każdy z nich musi też iść swoją drogą. Czech i Rus widząc stanowczość brata, również uznali, że nie powinni już iść razem, a każdy powinien udać się własną drogą – tak będzie im łatwiej odnaleźć miejsca, w których mogliby i oni założyć swoje osady. Czech po krótkim namyśle wybrał drogę na południe, Rus, z kolei, postanowił udać się na wschód. Przyszedł dla braci czas pożegnania – nie było to łatwe, ale też cieszyli się, że cel wędrówki każdego z nich zbliża się. Teraz było im trudniej – plemiona Czecha i Rusa już same, w mniejszych grupach udać się musiały w dalszą wędrówkę, a Lech – podjąć się zupełnie nowych obowiązków – gospodarskich. Bracia pożegnali się i Lech stojąc pod wielkim dębem widział jak oddalali się od niego, nigdy już ich nie zobaczył. Czuł jednak, że nie jest sam – nie mylił się, biały orzeł patrzył na niego z wysokości swego gniazda, chyba nie był mu nieprzychylny, nie zamierzał atakować, ale po dłuższej chwili rozwinął swoje wielkie skrzydła, które załopotały ciężko nad okolicą i odleciał… Przylatywał tu potem często i widział jak dobrym gospodarzem jest Lech, pod jego rządami wybudowano piękny gród, ludzie zakładali gospodarstwa, nie cierpieli głodu, czuli się tu bezpieczni i szczęśliwi. Lech wiedział, że dokonał dobrego wyboru! Gród stawał się coraz większy, piękniał, przybywało domostw, dookoła grodu wił się obronny mur. Gród przypominał wielkie gniazdo gościnnego orła, miejsce to nazwano Gnieznem, miało się ono w przyszłości stać pierwszą stolicą Polski, a Polacy nigdy nie zapomną o dumnym orle, który był dobrym znakiem dla Lecha – piękny biały ptak pozostanie z nami już na zawsze w naszym państwowym godle! 57


MATERIAŁY POMOCNICZE – ZAŁĄCZNIK NR 2

LEGENDA O SYRENCE WARSZAWSKIEJ Skąd przybyła do przyszłej stolicy Polski, dlaczego za swój dom obrała brzeg Wisły, w pobliżu którego później wyrosło wielkie miasto – Warszawa? Czy opuściła swoje oceaniczne królestwo sama, czy z siostrą? Tego do końca się nie dowiemy – legenda głosi, że Warszawska Syrenka nie była jedynaczką, wraz z siostrą wychowywała się w Oceanie Atlantyckim, na dnie oceanu, zapewne, istniało przed wiekami podwodne królestwo, piękne siostry żyły w bogactwie i przepychu, a morskie zwierzęta podlegały władzy ich morskich rodziców, kiedyś, zapewne również i one stałyby się królowymi Atlantyku, a że były bardzo ciekawe innych podmorskich i ziemskich królestw, o których musiały słyszeć w opowie­ściach rusałek i innych morskich stworzeń, postanowiły udać się w daleką drogę. Obie dziewczyny były niezwykle piękne, tak uroczych kobiet próżno było szukać na całym świecie, nie były to jednak zwyczajne dziewczęta, a syreny, pół-kobiety, pół-ryby. Obda­ rzone nieziemską urodą, olśniewały przecudnymi twarzami, włosami, szyjami i ramionami, dolna część ich ciała przypominała o tym, że są to morskie stworzenia – syreny miały rybie ogony pokryte wielobarwnymi i połyskującymi łuskami. Siostry wybrały się w morską podróż, przypłynęły na wody Bałtyku, morze tutejsze wydało im się szczególnie piękne, bawiły się między skałami, wypływały na ląd, obserwowały bijące o brzegi morskie fale, a nade wszystko – śpiewały głosami tak pięknymi, że nawet ptaki przerywały swoje serenady, aby w skupieniu słuchać przedziwnych, ni to morskich, ni to leśnych, ni to wiatrem pisanych syrenich pieśni, przepełnionych niepewnością, tęsknotą, za tym co jest, a czego pojąć nie można, za miłością, pięknem, radością i smutkiem… Jednej z sióstr spodobały się okoliczne wyspy, przypadły jej do gustu tak bardzo, że postanowiła właśnie tu zostać na stałe – dziś Syrenka jest dumą Kopenhagi. Druga z sióstr dopłynęła do Gdańska, a potem, słuchając swego serca, które podpowiadało jej, aby płynęła dalej, ruszyła wodami Wisły na południe, płynąc mijała wioski i małe miaste­ czka, brzegi pokryte głębokimi, ciemnozielonymi, niemal czarnymi lasami, które wyśpiewywały w wietrze swoje tajemnicze pieśni, wreszcie odnalazła miejsce, które wydało się jej szczególnie bliskie, obrała sobie mieszkanie wśród wysokich brzegów rzeki, a gdy tylko wieczór nastał, z radością wyśpiewywała swoje niezwykłe pieśni. Głos Syreny niósł się po pobliskich łąkach i lasach… Pewnego wieczoru Syrenka, jak zwykle przypłynęła do brzegu i wpatrzona w światło księżyca połyskujące wśród wiślanych wód, snujące się srebrzystą poświatą wśród trzepoczących na wietrze liści drzew i oświetlające polną drogę, wydobyła z siebie głos tak piękny, jak to, co wokół siebie widziała. Wychowana w oceanicznej toni, nie widziała, że świat również nad wodą może być tak piękny, że dniem światło słońca może namalować przed jej zdumionymi 58


oczami tak piękne, pełne kolorów obrazy, a nocą księżyc wśród cieni i świetlnych błysków wydobywa z mroku kształty, których w dzień próżno byłoby szukać… Zapatrzona w te nocne dziwy, zapomniała Syrenka o tym, że godziny biegną, nie zauważyła też, że zza pobliskich drzew obserwują ją czyjeś zaciekawione i nieco onieśmielone oczy. Wiedziony pogłoskami, według których nad brzegiem wiślanym zamieszkać miała panna niezwykła, pół-człowiek, pół-ryba, śpiewająca tak cudownie, że ludzie jej słuchający zapadać mieli w melancholijne, przepełnione marzeniami, niemal senne odrętwienie, przybył do zagubionej wśród leśnych ostępów wioski rybackiej bogaty kupiec. Nie miał wobec Syrenki dobrych zamiarów, a ta, ufna, kochająca świat, przepełniona muzyką wód, ziemi, wiatru i lasów, zanurzona w swym śpiewie, nie spodziewała się, że ktoś może czyhać na jej wolność. Niczego nieświadoma, pewnej nocy, jak zwykle podpłynęła do brzegu i zaczęła cicho śpiewać, nagle coś opadło jej na twarz i ramiona, skrępowało, przerażona dziewczyna nie wiedziała co się dzieje, to kupiec pod osłoną nocy postanowił uskutecznić swój chytry plan – z zaskoczenia, jak dziki leśny zwierz, zaatakował, na Syrenkę opadła w oka mgnieniu mocna siatka, skrępowała ją, a kupiec porwał dziewczynę i uwięził w pobliskiej szopie. Nic sobie nie robił z jej płaczu, zawodzenia i próśb, by ją puścił – sprytny handlarz uznał, że Syrenka przynieść mu może fortunę, gdy będzie ją pokazywał na jarmarkach – niezwykłej urody, morską pannę, śpiewającą tak pięknie, że słuchając jej pieśni, nawet ptaki milkną… Kupiec zostawił Syrenkę w szopie i postanowił wrócić po nią, gdy tylko noc minie. Zosta­ wiona w nieznanym miejscu, skrępowana, przerażona, przepełniona bólem i rozpaczą, uczuciami, których wcześniej w życiu swoim nie znała, zaczęła śpiewać tak głębokim głosem, tak przejmująco, że zbudziła rybaków – mieszkańców niedalekiej wsi. Wstali więc i przypo­ mniawszy sobie o pięknej pannie, ni człowieku, ni rybie, której głos słyszeli już nieraz, ale ze strachu i nieśmiałości, nigdy nie zbliżyli się do niej, teraz przerażeni tym, co słyszą, wzruszeni, postanowili odważyć się i podążyć w ciemnościach za unoszącym się wśród łąk i lasów głosem. Nie minęło wiele czasu, gdy odnaleźli starą szopę, z której dochodził głos Syrenki. Rybacy uwolnili dziewczynę i pomogli jej dostać się do wody. Syrenka na pożegnanie zaśpiewała im najpiękniejszą pieśń, jaką kiedykolwiek dane im było słyszeć, obiecała też, że odtąd zawsze będzie bronić ich wioski, a pokolenia całe, wspominając ją, nie zapomną o tym czym jest wolność i dobro. Tak też się stało, mała wioska dała początek wielkiemu i pięknemu miastu – Warsza­ wie. Mieszkańcy polskiej stolicy nie zapominają o swojej morskiej patronce – do dziś Warszawska Syrenka z mieczem wzniesionym do góry i tarczą w drugiej dłoni, broni swego miasta, a mieszkańcom przypomina o tym, by, jak ich dalecy przodkowie, nie zapominali, że prawdziwą siłę daje wolność i wrażliwe serce.

59


O SMOKU WAWELSKIM W Krakowie, pod Wawelem, u stóp pieczary stoi smok, od czasu do czasu zieje ogniem, ale nie musisz się go bać – smok nie może się poruszyć, ani zrobić Ci krzywdy – to tylko rzeźba, ale przypomina ona o prawdziwym Smoku Wawelskim, który dawno, dawno temu zamieszkiwał jamę pod zamkiem na Wawelu, gdy będziesz w Krakowie, koniecznie udaj się na Wawel, zobacz piękny Zamek Królewski i Katedrę Wawelską, a potem zejdź do Smoczej Jamy – zobacz jak za czasów króla Kraka, założyciela krakowskiego grodu mieszkał smok, nieproszony gość, który zjawił się tu nie wiadomo kiedy i zaczął budzić coraz większą grozę i przerażenie wśród poddanych Kraka… Król Krak był dobrym władcą, lubianym przez mieszczan, dbał o to, aby gród rozwijał się, a jego mieszkańcy żyli dostatnio – tak też było, ale od pewnego czasu dało się słyszeć w grodzie pod zamkiem coraz więcej narzekań, ludzie bali się wypędzać bydło na żyzne łąki wokół Wisły, co rusz to ktoś krzyczał, że zginęła jego krowa, owca, czy baran. Coś, a może ktoś szerzył spustoszenie w stadach, ludzie biednieli, bali się nieznanego wroga, który uparł się, aby uprzykrzyć im życie. Niejeden zaczął coraz głośniej skarżyć się na króla, głosów tych było coraz więcej, wreszcie dały się słyszeć również na Wawelu. Jedna z córek królewskich, która często bywała na krakowskim Rynku i słyszała co mówią kramarki i kwiaciarki doniosła ojcu o tym, że coś niedobrego dzieje się na mieście – powinien coś z tym zrobić, bo ludzie gotowi jeszcze wzburzyć się przeciwko niemu. Krak był królem mądrym, sprawiedliwym i rozsądnym – nie miał zamiaru lekceważyć głosu swojego ludu, posłał do grodu swoich dworzan, a ci po powrocie do zamku potwierdzili to wszystko, co wcześniej powiedziała królewska córka. Ludzie wyraźnie czegoś się bali, niektórzy uważali, że ten, kto kradnie z pastwisk owce zakrada się do nich od strony zamku. To tym bardziej zadziwiło króla – sprawa była poważna, Krak postanowił wysłać swoją straż w okolice Wawelu – mieli się ukryć pod wzgórzem w zagajniku i na wszystko co się dzieje, szczególnie nad ranem, mieć baczenie, kilka dni już tak trwali na warcie i niczego niepokojącego nie zauważyli, wreszcie któregoś dnia nad ranem, niemal jeszcze w nocy coś zaczęło szeleścić między drzewami, jakby skradać się, jakby stąpać, a stąpnięcia te stawały się coraz wyraźniejsze i cięższe, strażnicy królewscy cicho podeszli do miejsca, w którym coś się działo… i szybko tego pożałowali, to, co ukazało się przed ich oczami było przerażające, przed sobą zobaczyli wielkie łapy, a na nich osadzone przysadziste, wielkie cielsko smoka, na szczęście wśród ciemności nie zobaczyli jego strasznego łba, ale doskonale wiedzieli gdzie smok ma pysk, z tej strony widać było, bowiem strzelające snopy ognia, chyłkiem przemknęli niedaleko strasznego zwierza i szybko, ile sił w nogach uciekli na Wawelskie Wzgórze, do zamku, wprost przed oblicze królewskie. Król Krak dał im wcześniej pozwolenie na widzenie się z nim o każdej porze dnia i nocy, gdy tylko zobaczą coś, co ich zaniepokoi – teraz i strażnicy, i sam król wiedzieli doskonale – mają 60


bardzo trudnego wroga do pokonania, do tej pory o smokach słyszeli tylko w opowieściach, a same te opowieści powodowały, że nawet mężnemu rycerzowi nieraz włos z przerażenia jeżył się na głowie… Teraz gad przebrzydły zakradł się tuż przed królewską siedzibę i nic sobie z takiego dostojnego sąsiedztwa nie robiąc – bezkarnie kradł i zjadał owce, co gorsza, tak się ośmielił, że zaczął porywać również młode panny. Nie pozostawało nic innego – tylko wyzwać smoka na pojedynek! Kto miał to jednak uczynić? Kto mógłby wykazać się taką zuchwałością? Córka królewska poddała Krakowi pomysł – król nań przystał i wysłał wici z informacją do sąsiednich królestw, o czym informował? Zobowiązał się oddać rękę swej córki temu śmiałkowi, który pokona smoka! Do Krakowa coraz tłumniej zaczęli przybywać rycerze, a byli wśród nich również synowie królewscy, nikt jednak widząc smoka nie odważył się nawet ruszyć w jego stronę, król zaczął już tracić nadzieję na to, że kiedykolwiek smok zostanie pokonany, ale na szczęście mylił się. Nie docenił innego oręża – sprytu i fortelu, którym popisał się krakowski szewc, Szewczykiem Dratewką zwany. Nie miał on ani zbroi, ani pięknego rumaka, ani kopii rycerskiej, ani szabli, ale wierzył w siebie i swój rozum. Pomyślał Szewczyk, że głupia, bezrozumna bestia nie może okazać się silniejsza od ludzkiego myślenia i… sposób na smoka wynalazł. Zdobył skórę baranią, wypchał ją siarką, postawił na sztucznych nogach, a tak sprytnie to wszystko wykonał, że do złudzenia żywego barana przypominała… Nie trzeba było długo czekać na smoka, który zwabiony widokiem tłustego barana porwał go i na miejscu zjadł. To był jego koniec – siarka zaczęła bestię parzyć, a w środku miał prawdziwy pożar, raz po raz zionął ogniem, podbiegł w stronę Wisły, pił, pił, pił – niektórzy mówią, że pił tak wodę wiślaną aż przez siedem lat, nadął się jak balon, był coraz to większy i większy, wreszcie – pękł i tym sposobem Kraków od siebie uwolnił! …A Dratewka, zgodnie z obietnicą królewską pojął za żonę królewnę, żyli długo i szczęśliwie.

O BAZYLISZKU Działo się dawno temu w Warszawie, w czasach królewskich, gdy wielu warszawskich rzemieślników trudniło się płatnerską profesją. Do Warszawy zjeżdżało rycerstwo z całego kraju i wielu zagranicznych gości – znając kunszt płatnerzy z tego miasta, często powierzali im swoje zbroje, a te, po wielu wojnach i potyczkach, wymagały ciągłych napraw. Płatnerze z Warszawy nie narzekali więc na brak pracy i od świtu do nocy naprawiali zbroje przywracając im dawny błysk i szlachetność. Szczególnie znany był warsztat płatnerza Marcina – rzemieślnik i jego rodzina żyli dostatnio, a dzieciom niczego nigdy nie brakowało. Marcin całe dnie spędzał w warsztacie, cieszyły go więc częste wizyty jego dwóch pociech: córeczki Hanki i synka Maćka. Dzieci w ojcowskim warsztacie nie nudziły się, wręcz przeciwnie – buszowały wśród części naprawianych przez ojca zbroi, przyglądały się swoim odbiciom w wypolerowanej stali, napełniały warsztat wesołym gwarem, co wprawiało utrudzonego pracą ojca w dobry nastrój. 61


Dzieci rosły i coraz częściej opuszczały warsztat, na zewnątrz czekało tyle atrakcji! A naj­ większą spośród nich był jarmark. Na jarmarku, jak w zaczarowanym świecie, można było znaleźć wszystko – i korale, i obrazki, i piękne naczynia, obrusy, serwety, materiały, zabawki, słodycze… Dzieci biegały między straganami i nie mogły się napatrzeć tym wszystkim cudownościom. Pewnego dnia spotkały swoich małych przyjaciół, dzieci chciały pobawić się w okolicy, na pobliskich łąkach – zapytały ojca o pozwolenie. Zgodził się, ale nakazał, aby zanadto nie oddalały się od miasta i nie zbliżały do starej ruiny, która stoi pośród nadwiślańskich łąk, o której ludzie od lat różne złe historie opowiadają, według nich, w ruinach starego domu straszy, nie wiadomo co, nie wiadomo jak wygląda, ale niektórzy starsi mieszkańcy Warszawy opowiadali, że może to być nawet mityczny Bazyliszek, dziwna kreatura, ni to zwierzę, ni to diabeł, podobno przychodzi na świat raz na sto lat, a wykluwa się z jaja zniesionego przez koguta! Stwór miał być przerażający, głowę po swym ojcu odziedziczył kogucią, ale wielką, z olbrzymim, czerwonym grzebieniem, który opadał to na jedną, to na drugą stronę jego strasznego pyska, a najstraszniejsze były jego oczy, straszniejsze nawet od wężowego ogona, który wił się na kilka metrów i którym stwór smagać mógł swe ofiary niemiłosiernie. Nie musiał tego jednak zazwyczaj czynić, wystarczyło, że na swoją ofiarę spojrzał potwornym spojrzeniem, a ta z przerażenia w jednej chwili kamieniała i tak właśnie Bazyliszek miał wielu ludzi pozbawić życia. Marcin, pomny tych przestróg, z całą surowością zakazał Maćkowi i Hanusi zbliżać się do ruin tego dziwnego domu, przy którym nawet żaden pies bezdomny się nie zatrzymywał, przeciwnie – z piskiem albo ujadaniem uciekał jak mógł najszybciej. Dzieci obiecały ojcu, że nie zbliżą się do strasznego miejsca i pobiegły w stronę czekających już na nie przyjaciół. Dzień był słoneczny, ciepły, jarmark mienił się kolorami sprzedawanych przez kupców towarów, gwarno tu było i wesoło, dzieci – jak to miały w zwyczaju – wesołą gromadką rozbiegły się wśród zastawionych stołów i kramików, tym razem nie kupiły ani pięknych owoców, ani wielkich lizaków w kształcie serca, nie miały dziś na to czasu, pobiegły wąską uliczką wśród kamienic nad rzekę, aby pobawić się na łące, dziewczynki zbierały kolorowe kwiatki i robiły wianki, a chłopcy oglądali płynące w czystej wodzie ryby, biegli wzdłuż brzegu Wisły coraz dalej i dalej, i nie zauważyli nawet, gdy miasto oddaliło się, zostało gdzieś daleko za nimi, zmierzch zaczynał zapadać, a oni nie wiedzieli jak znaleźć drogę do domu, gdy nagle ich oczom ukazał się dom, a właściwie jedynie pozostałe po nim ściany. Zanim Hania z Maćkiem zorientowali się, że może to być ta ruina, przed którą ostrzegał ich ojciec, znaleźli się już w jej piwnicach. Na pozór nie było w tej piwnicy nic strasznego, piwnica jak każda inna, trochę chłodna i ciemna… ale za jednymi drzwiami coś zaczęło migotać jasnym, kolorowym światełkiem, było tak piękne, że dzieci oczu od niego nie mogły oderwać, pobiegły w stronę światełka, jeden z chłopców otworzył drzwi i w jednej chwili upadł jak rażony piorunem. Nie był to jednak piorun, a oczy Bazyliszka, nim dzieci zorientowały się jakie niebezpieczeństwo im grozi – zamieniły się – rażone wzrokiem potwora – w kamienie! Noc już zapadała nad Warszawą, płatnerz Marcin z coraz większą trwogą myślał o swoich 62


dzieciach, wychodził raz po raz przed warsztat, ale nie mógł ich nigdzie dostrzec, przeczuwał, że stało się coś złego – czyżby Hanka i Maciek nie posłuchali jego przestróg i poszli do starego domostwa? Wiedział dokładnie, gdzie szukać ruin, zastanawiał się co zrobić, gdy spotka w piwnicach Bazyliszka i wtedy wzrok jego padł na jedną ze świeżo wypolerowanych zbroi – była tak jasna, że mógł się w niej przeglądnąć jak w lustrze! To był sposób na straszny wzrok bazyliszkowy! Ubrał Marcin zbroję i szybko poszedł w stronę ruin. Księżyc świecił już nad Warszawą, gdy stanął pod tajemniczym domem, przeżegnał się i zszedł z trudem do piwnicy, nie mylił się, Bazyliszek musiał tu być, po drodze mijał kamienie przypominające kształtem ludzkie sylwetki… Zobaczył też swoje dzieci, całe w kamieniu! Serce w nim zamarło, ale nie mógł sobie pozwolić na łzy, coś poruszyło się niedaleko… było to cielsko Bazyliszka, wielki ogon świsnął tuż przed przyłbicą Marcina, ten jednak szybko uskoczył, gdy tylko stwór łeb swój w stronę płatnerza odwrócił – zamarł, ujrzał swoje odbicie w jasnej zbroi i skamieniał przerażony swoim własnym okropnym spojrzeniem. W tej chwili kamienie w piwnicy zaczęły się poruszać, Maciek i Hanka jakby ze snu strasznego, z przelękłymi oczami, ocknęły się i zobaczyły przed sobą rycerza w nich wpatrzonego – jakież wielkie było ich zdziwienie, gdy rozpoznały w nim własnego ojca. Ten szybko wziął dzieci na ręce i wyprowadził z ponurej piwnicy nie chcąc, by skamieniałe cielsko Bazyliszka ukazało się ich oczom. Tak oto płatnerz Marcin uratował swoje dzieci, inne ofiary Bazyliszka i zdjął bazyliszkową klątwę z Warszawy O GIEWONCIE I ZAKLĘTYCH RYCERZACH Nad stolicą polskich Tatr dumnie króluje Giewont – piękna góra, majestatyczna, gdy tyl­ ko znajdziemy się w Zakopanem, Giewont od razu przyciągnie nasz wzrok, nietrudno go rozpoznać – mieni się różnymi kolorami światła, pomiędzy głęboko rzeźbione bruzdy jego litowej „twarzy” dostają się promienie słońca, a lecące nad nim chmury pozostawiają cień we wklęśnięciach i załamaniach. Giewont zachwyca wiosną, latem, jesienią i zimą, o każdej porze dnia, gdy budzi się ze snu nad ranem, w ciepłych kolorach popołudnia i wśród głębokich barw nadchodzącego zmroku. Skąpany w słońcu wzywa do siebie i zaprasza, aby z jego wysokości spojrzeć na schowane u jego podnóży miasto, a podczas burzy wielu mógłby przestraszyć – wydaje się wtedy bardzo groźny, ale zarazem tchnie prawdziwym maje­ statem… Gdy patrzy się na tę niezwykłą górę, można w niej z łatwością rozpoznać kształt śpiącego człowieka, być może niejednemu na myśl przyjdzie postać króla – pradawnego władcy Tatr, a może jednego z rycerzy, którzy, jak wierzyć powtarzanej od pokoleń przez górali polskich i słowackich legendzie, śpią wewnątrz góry, w jednej z podziemnych pieczar. Rycerze śpią od wieków snem spokojnym, ale czujnym, na znak dany im przez króla powstaną, wyjdą z wnętrza wielkiego Giewontu i przywrócą porządek na świecie. Kiedy to będzie? Nikt tego nie wie, starzy górale mówią, że gdy rycerze zbudzą się i na świat wyjdą, długo on już istnieć nie będzie, a wyjście rycerzy będzie poprzedzało jego koniec. Nie wszyscy jednak zgadzają 63


się z tym podaniem i mówią, że król da rycerzom znak wtedy, gdy na świecie zło i niespra­ wiedliwość będą zwyciężać, zaklęte szeregi rycerskie powstaną, by ukarać zło i występek i wspomóc tych, którzy marzą o sprawiedliwości i czynią dobro… Pasterze pasący swoje stada w Tatrach często opowiadali sobie historię o zaklętych rycerzach, o tym, że obudzą się kiedyś i wyjdą z jednego ze skalnych bloków Giewontu słyszał również młody juhas, Kuba. Doglądał owiec pasących się na halach, lubił je i rozpoznawał każdą z osobna, owieczki pasły się, a on siedział przy swoim szałasie na polanie i często spoglądał w stronę Giewontu rozmyślając o rycerzach i ich królu. Pewnego razu nie mógł się doliczyć wszystkich owiec, przyglądał się każdej i zdał sobie sprawę z tego, że jednej małej owieczki brakuje. Postanowił ją odszukać, nie było jej jednak nigdzie w pobliżu, młoda, skoczna owieczka musiała szybko oddalić się od stada, tak, że nie zauważył jej nieobecności. Kuba wędrował polanami, dolinami, szedł w górę, a później w dół, sam nie wiedział kiedy stanął u podnóża Giewontu – wydawało mu się, że między dwiema skałami przebiegło coś lśniącego w słońcu, pobiegł szybko w tę stronę i rzeczywiście odnalazł ślady owieczki, jakież było wielkie jego zdziwienie, gdy przy jednej z grot zobaczył jednak nie owieczkę, której szukał, ale starego człowieka z koroną na głowie! To ona błyszczała w promieniach słonecznych, a jej blask odbił się na skale, do której właśnie dobiegł Kuba. Od razu przypomniał sobie legendę o rycerzach i ich królu – to musiał być on! Patrzył na Kubę przyjaźnie, tak, że ten nie przeląkł się wcale i podszedł do starca. Spytał, czy jest królem, o którym od lat krążą po Zakopanem opowieści. Ten potwierdził i zaprosił pasterza do groty, przy której stali, powiedział też Kubie, by nie martwił się o swoją owie­ czkę, jest bezpieczna i zaraz ją ujrzy. Juhas bardzo się ucieszył, a jeszcze bardziej z tego, że widzi tajemniczego króla, o którym słyszał tyle opowieści, i o którym od dzieciństwa tak wiele myślał, wyobrażał sobie jak wygląda i czy rzeczywiście istnieje? Teraz szedł przed nim i prowadził go do groty, w której, jak myślał, śpią zaczarowani rycerze! Kuba szedł w milczeniu za królem, korytarze wiły się wewnątrz góry, wreszcie dotarli do kolejnej jaskini, a tam Kuba zobaczył śpiących rycerzy. Król zbudził ich i przedstawił Kubę, poprosił go, aby opowiedział rycerzom o tym, co dzieje się na świecie. Kuba zaczął więc opowiadać o złym losie, o licznych krzywdach, których doświadczają ludzie, ale również o tym, że wielu z nich potrafi żyć godnie, przestrzegając dobrych zasad, bacząc jeden na drugiego, opiekując się dobrze sobą nawzajem i swoimi zwierzętami. Rycerze z wielką uwagą słuchali opowieści młodego juhasa, widać było po ich oczach, że próbują wyobrazić sobie jak wygląda teraz świat, ludzie, Tatry… Kuba zakończył swoją opowieść, a oni spytali króla, czy czas już przyszedł, aby obudzić się, opuścić Giewont i pomóc tym, którzy czynią dobro – król stwierdził, że czas ten jeszcze nie nadszedł, gdy tylko to usłyszeli, rycerze ponownie zapadli w sen. Kuba nie mógł uwierzyć w to, co widział, nie był pewien, czy to prawda, czy tylko senne marzenie. Z zamyślenia wyrwał go jednak zupełnie realny głos króla, który uścisnął dłoń Kuby i powiedział, by nadal był tak dobrym człowiekiem, jakim jest, czynił dobro, bronił tych, którym dzieje się krzywda, dbał o ludzi, ale również o zwierzęta, a będzie szczęśliwy i zadowolony ze swojego życia, potem pokazał mu drogę wyjścia z jaskini i obiecał, że znajdzie u jej wrót zaginioną owieczkę. 64


Kuba grzecznie pożegnał się ze starcem, podziękował za tak wielki honor, jaki mu uczynił, pokazując swoich rycerzy i wyszedł z jaskini, obok na polanie pasła się mała owieczka, która z radością przybiegła do niego. Kuba całe życie pamiętał o niezwykłym spotkaniu, wziął sobie też do serca rady króla, żył uczciwie, nigdy nikogo nie skrzywdził, a tych, którzy źle czynili, upominał, sam pomagał biednym, pocieszał smutnych – był dla wszystkich przyjacielem i wiódł szczęśliwe życie, ale o tym, że widział zaklętych rycerzy nikomu nie opowiedział, na pewno tego życzył sobie król, który cenił sprawiedliwość, dobro, ale również skromność. Źródło: http://legendy-polskie.cba.pl/

65




ISBN: 978-83-943238-0-6


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.