Gospodarz jak co dzień rano karmił swoje zwierzęta. Jeszcze przed śniadaniem chciał obejść całe gospodarstwo i sprawdzić czy wszyscy jego mieszkańcy są zadowoleni. Owieczki powitały go głośnym beczeniem i dostały pełne korytka owsa. Kózki meczały radośnie i podzieliły się z gospodarzem mleczkiem... Dostały na śniadanie pyszną dynię. Kucyk po porcji sianka i wody mógł hasać po zielonej łące w towarzystwie krówki, która od świtu skubała zieloną trawę.