gazetka-marzec-2020

Page 1

NR 7/165

1


NR 7/165

Kochani czytelnicy, oddajemy Wam specjalny numer gazetki przygotowanej w bardzo wyjątkowym czasie pandemii. Ze względu na okoliczności będzie on dostępny jedynie on-line. Dziennikarze postarali się, byście mieli co poczytać. Temat główny to oczywiście epidemia koronawirusa i jej skutki dla naszej szkolnej Społeczności. Ale nie tylko. Ze względu na zbliżające się 600. urodziny naszego miasta – są też teksty o szacownym jubilacie, czyli Mińsku Mazowieckim. Miłej lektury i zdrowia dla wszystkich! Wasze cenzorki Agnieszka Kożuchowska Izabela Saganowska

SPIS TREŚCI: str. 3 – Nauczanie zdalne – co o nim sądzicie? str. 4-5 – Jak się uczą kl. 7 i 8 str. 6 – Co o zdalnym uczeniu sądzą nauczyciele? str. 7 – Widzialna ręka str. 8 – Relacja z kwarantanny str. 9 – NUDA, czyli co robić, jak nie ma co robić str. 10-11 – Igła i nici na nudę str. 12-13 – Historia epidemii str. 14 – VS – wiosenne panie, które łączy nazwisko str. 15 – Beziki – kuchenne rewolucje str. 16 – Oferty szkół ponadpodstawowych str. 17 – Wywiad z absolwentem str. 18 – O modzie po niemiecku str. 19-20 – Jak pobudzić prawą połkulę? str. 21 – 600. urodziny miasta str. 22-23 – Sławni i znani z Mińska Mazowieckiego str. 24 – Niecodzienne święta w kwietniu str. 25 – Pływacy na medal str. 26-27 – Strefa malucha str. 28 – Szkolny przepiśnik

STOPKA REDAKCYJNA: - dziennikarze z kl. 7c - Magdalena Kożuchowska, Weronika Bartnicka, Michalina Saganowska - dziennikarze z kl. 8a – Zuzanna Niemyjska, Maja Ślązak, Karolina Kwiatkowska, Amelia Sołowiej, Ola Pękała, Maja Markowska, Julia Olejnik, Emilia Jaworska - dziennikarze z kl. 8b – Aleksander Wronka, Jan Słomski - dziennikarze z kl. 8c – Mikołaj Krusiewicz, Ola Małecka - strona niemiecka – p. Bożena Sawczuk - okładka – Jan Słomski 8b 2


NR 7/165

CO SĄDZISZ O ZDALNYM NAUCZANIU? Uczymy się zdalnie od 16 marca. Zebrałam kilka opinii, co na temat takiej formy nauki sądzą uczniowie z klas 7-8. (Zuzanna Niemyjska, 8a) Nikola, klasa 8d: Myślę, że to dobry sposób, pomimo tego, że najlepiej by było, gdybyśmy spotykali się w określonym czasie na wideo czacie. Olek, klasa 8b: Bardzo mi się podoba. Po zrobieniu wszystkich zadań mam jeszcze sporo czasu na inne aktywności i nie jestem tak zmęczony jak po szkole. Szkoda, że nie można wychodzić z domu, ale pomimo wszystko jest lepiej niż myślałem. Maja, klasa 8b: hmm….Szczerze mówiąc, lepiej byłoby, gdyby coś takiego było w szkole, ale w sumie na razie mi się w podoba. Iza, klasa 8a: Wiadomo, że to dopiero pierwszy tydzień, więc wszyscy musieli się jakoś przestawić i początki były dosyć... oporne. Niby nie mamy aż tak dużo zadań, ale wykonanie ich jest strasznie czasochłonne, ja sama siedzę nad nimi około 4 godzin, a przecież trzeba jeszcze zrobić wszystko w zeszycie i przerabiać tematy, więc to dodatkowe kilka godzin. Nie wychodzę z domu już drugi tydzień i przyznam, że czuję się z tym wspaniale, a egzaminami na razie się w ogóle nie martwię. Igor, klasa 8a: Podoba mi się. Praca na classroomie jest łatwa do rozpoczęcia, a ilość zadań jest umiarkowana- akurat na czas do rozwiązywania zadań. Dominik, klasa 8c: Jest git! Milena, klasa 8b: Sądzę, że to jest całkiem spoko opcja, ale jednak mimo wszystko wolałabym chodzić do szkoły. Julka, klasa 7a: Sądzę, że zdalne nauczanie jest bardzo dobrym pomysłem, aby indywidualnie porozumieć się z nauczycielem danego przedmiotu. Weronika, klasa 7c: Moim zdaniem jest ok. Nie mamy classrooma, tak jak 8-klasiści. Myślę, że to ciekawe doświadczenie. (zanim 7 kl. zaczęły korzystać dostęp do Classrooma) Ola, klasa 7b: Jest w miarę OK, ale niestety trzeba samemu się uczyć, bo nie ma obok nauczyciela, który by coś wyjaśnił. Ada, klasa 7a: Nauczyciele nie mają łatwo, muszą zmienić sposób nauczania, a my – sposób uczenia się. Dla każdego z nas nastał ciężki czas. Maks, klasa 7c: Nie podoba mi się, bo nie ma nauczycieli, którzy by wytłumaczyli i kończy się tym, że ściągamy z Internetu lub od innych osób. Oczywiście mam na myśli tylko trudne przedmioty ścisłe  Wiktoria, klasa 7a: Według mnie zdalne nauczanie jest dobrym pomysłem, ponieważ przez nieobecność w szkole spowodowaną koronawirusem nie będziemy mieli zaległości z przedmiotów. 3


NR 7/165

SZKOŁA PRZEZ INTERNET, CZYLI GOOGLE CLASSROOM Google Classroom jest to witryna internetowa, na której uczniowie klas ósmych w naszej szkole rozwiązują zadania przekazane przez nauczycieli, a potem mogą spodziewać się odpowiedzi zwrotnej. Z każdego przedmiotu mamy po jednej grupie oraz trzy grupy z powtórzeniami do egzaminu. Classroom jest bardzo inteligentnym rozwiązaniem, gdyż za jego pomocą jesteśmy w stanie przerobić zaplanowany materiał, pomimo panującej sytuacji. Nauczyciele nie ograniczają się do „suchych” tekstów. Wysyłają też linki do ciekawych filmików, kart pracy i stron internetowych. Statystycznie zajmuje nam to od 2 do 5 godzin dziennie. Czas jest oczywiście limitowany. Wszystkie zadania mamy wysłać w godzinach: 9-15. Mimo wszystko, takie rozwiązanie ma swoje plusy. Robiąc zadania, nie musimy wstawać z łóżka. Możemy siedzieć pod kocykiem w piżamie z ciepłą herbatą i ciasteczkami albo czekoladą. Zadania te możemy wykonywać w swoim tempie i w jakiej kolejności chcemy. Lekcje przez Internet są super metodą na uczenie się w domu. Robimy to efektowniej, ponieważ możemy rozplanować ten czas po swojemu. Nie musi to być nauka typowo szkolna, a "luźna" i spokojna. Jeżeli dobrze zorganizujemy ten czas, to możemy go spędzić rozsądnie i produktywnie.

Smerfastyczne Hamburgiery 4


NR 7/165

E-SZKOŁA Od przeszło dwóch tygodni wszyscy uczniowie pozostają w przymusowej izolacji, co oznacza, że uczymy się w domu. W naszej szkole także prowadzone są zajęcia przez Internet: siódme klasy początkowo przez klasowego e-maila, a klasy ósme, przez classroom. Od drugiego tygodnia już wszyscy starsi uczniowie korzystaja z platformy classroom. CO I JAK? Każda klasa siódma miała swój szkolny e-mail, na który codziennie rano nauczyciele, z którymi dana klasa ma tego dnia lekcje, przesyłali różne materiały do przerobienia. Czasem jest to karta pracy, którą musimy wypełnić, film do obejrzenia, lub zadania z podręcznika. Zrobione ćwiczenia trzeba przesłać na adres mailowy nauczyciela do godziny 15. PIERWSZY TYDZIEŃ ZA NAMI Uważam, że pierwszy dzień takiej nauki można podsumować jednym słowemCHAOS. Wiadomo, towarzyszyła temu również ekscytacja i ciekawość, jednak mnóstwo osób nie miało zielonego pojęcia, jak wejść na maila klasowego, odnaleźć wiadomości nauczycieli i jak je odesłać. Potem z każdym dniem szło coraz lepiej. Wiadomo, że musimy się dostosować to obecnej sytuacji, jednak komputer nie zastąpi nauczyciela we własnej osobie, który w razie naszych wątpliwości mógłby odpowiedzieć nam na bieżąco na różne pytania… Jednak jest też pewien plus tego odizolowania, bo paradoksem jest to, że dopiero w tej sytuacji niektórzy po raz pierwszy mają szansę nawiązać ze sobą kontakt 1:1 (nauczyciel – uczeń), kiedy wysyłamy e-maila, to nauczyciel odpowiada bezpośrednio nam, a nie zwraca się do dużej grupy. To może zbudować w jakiś sposób wspólne relacje . Należy jeszcze zaznaczyć jedną ważną rzecz: nasi nauczyciele szukają najróżniejszych sposobów, by pomóc nam przyswajać wiedzę. W ten sposób powstał nawet specjalny filmik stworzony przez panią Izabelę Saganowską kierowany do klas 7 dotyczący lektury A. Fredry - „Zemsty”. Dzięki takim działaniom dużo łatwiej jest zrozumieć omawiany temat. CO PRZED NAMI? Każdy z nas na początku spodziewał się tylko dwóch tygodni kwarantanny, przebywania w domu, nauki przez Internet. Powszechnie ten czas nazwaliśmy „Koronaferiami”. Jednak, okazało się, że to nie będą 2 tygodnie, tylko znacznie dłużej… Wstępnie do Wielkanocy. Jednak, co jeśli to się przedłuży? Co będzie z klasówkami, pracami domowymi, i naszymi ocenami? Teraz, nadzieja w nauczycielach. Magda Kożuchowska, 7c

5


NR 7/165 JAK TO WIDZĄ NAUCZYCIELE? Przedstawimy wam punkt widzenia nauczycieli z naszej szkoły na temat nauczania on-line. Koronawirus wpłynął na życie każdego z nas. Realia szkoły obróciły się o 180 stopni przez kwarantannę. Wpływa to nie tylko na życie uczniów, ale także nauczycieli. Oto opinie o zdalnym nauczaniu kilku nauczycielek z naszej szkoły: Pani Izabela Saganowska Nauczanie zdalne jest bardzo dużym wyzwaniem i dla uczniów, i dla nauczycieli. Od jutra będziemy pracować w kl. 7-8 przez platformę classroom. Przygotowanie materiałów, a potem sprawdzenie każdej pracy od ucznia zajmuje mnóstwo czasu. Są dni, kiedy od rana do późnego popołudnia nie odchodzę od komputera. Uczę się wciąż nowych umiejętności. Zaskakuje mnie też to, że wbrew moim oczekiwaniom uczniowie zwłaszcza klas siódmych bardzo słabo radzą sobie z obsługą poczty elektronicznej. Myślę, że trzeba to nauczanie opierać na dwóch filarach - zaufanie i odpowiedzialność. Uczniowie muszą wziąć większą odpowiedzialność za swój rozwój, musimy też sobie ufać, grać fair. To trudny czas, ale wierzę, że razem nam się uda. Pani Grażyna Olczak Jeśli chodzi o moje zdanie na temat zdalnego nauczania, to wolałabym pracować normalnie, natomiast w takiej trudnej sytuacji w jakiej jesteśmy uważam, że jest ono konieczne i bardzo przydatne. Poza tym pierwszy raz mamy możliwość spróbowania tego w praktyce na większą skalę. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia. Pani Joanna Sułek Zdalne nauczanie stawia przed nami wyzwania, ale też pokazuje nowe możliwości. Uczą się uczniowie i nauczyciele. Spotkania zdalne nie zastąpią spotkań w szkole, ale pomagają przetrwać trudny czas. Pani Agnieszka Kożuchowska Zdalne nauczanie to wyzwanie dla nauczycieli i dla uczniów. Wszyscy się uczymy i powinniśmy być dla siebie wyrozumiali. Damy radę! Wypowiedzi zebrał – Olek Wronka 8b

6


NR 7/165

WIDZIALNA RĘKA – O POMAGANIU W CZASACH EPIDEMII Z dnia na dzień otrzymujemy coraz więcej informacji na temat epidemii koronawirusa. Nie ukrywajmy – co wrażliwsi z nas boją się przez to wystawić nos za drzwi. Ale przecież jakoś trzeba poradzić sobie z obowiązkami, bez których ani rusz - zrobić zakupy, wyprowadzić psa, odebrać przesyłki…

Na szczęście nie jesteśmy sami. Ludzie w czasie kryzysu zintegrowali się. Wiele osób jest gotowych pomagać innym. Powstały różnego rodzaju akcje mające na celu pomoc innym (zwłaszcza starszym) podczas epidemii. O czym wiemy na pewno? Wiele fundacji (ale też zwykli ludzie) wyraziło chęć do pomocy innym. Zrobienie zakupów dla rodziny z dziećmi, która nie chce narażać się potencjalnemu zarażeniu , wyprowadzenie Azora starszej pani z trzeciego piętra, wyrzucenie jej śmieci do śmietnika czy dowiezienie zamówienia pizzy do domu? Z pewnością można na nich liczyć i dość łatwo ich znaleźć w sieci. My również mamy możliwość wsparcia innych w tym niecodziennych okresie. Na przykład maseczki w szpitalach są potrzebne w ogromnej ilości – od kilkuset, do nawet kilku tysięcy dziennie. Niektórzy ludzie dobrowolnie pomagają szpitalom, szyjąc je samodzielnie. Jeśli umiesz szyć (a wiem, że w naszej szkole są tacy – zarówno wśród uczniów, jak i nauczycieli), masz maszynę w domu i do tego jeszcze się nudzisz, to może obejrzyj filmik instruktażowy na Youtubie i… do dzieła! Wartością w obecnym czasie jest również świadomość, kto mieszka blisko nas i może potrzebować wsparcia (np. starsi sąsiedzi). Oni pewnie nie są tak biegli w posługiwaniu się internetem, więc może – przy zaangażowaniu i wsparciu ze strony rodziców – można jakoś do nich dotrzeć i spróbować pomóc w codziennym funkcjonowaniu. Może namówicie rodziców, żeby zapytali o to, czy nie trzeba zrobić tym ludziom zakupów albo wykupić leków w aptece. W wielu miejscowościach utworzono na Fb grupy „Widzialnej ręki”, czyli ludzi, którzy są gotowi pomagać innym. Wiem, że w Mińsku taka grupa też działa. Pozostaje pytanie - co, jeśli przed egzaminami obowiązkowo chcę mieć korepetycje z matematyki, ale nie chcę wychodzić z domu? Prosta odpowiedz – Skype, Discord, live na Facebooku czy nawet zwykły Messenger umożliwiają przecież połączenia video. Wielu korepetytorów, terapeutów czy nauczycieli zajęć dodatkowych zaczęło więc oferować spotkania wirtualne, co jest bardzo pomocne w zachowaniu kontaktów, które nam są bardzo potrzebne. Pamiętaj, że nawet w tym cięższym dla nas wszystkich czasie żaden człowiek nie jest pozostawiony sam sobie i ma możliwość poproszenia o pomoc . Ty już to wiesz – przekaż tę wiedzę innym. Maja Ślązak, 8a 7


NR 7/165 RELACJA Z KWARANTANNY Zapraszamy na wywiad z Oliwią, uczennicą klasy ósmej z Kopernika, dla której bajkowy wyjazd do Hiszpanii z jej przyjaciółmi zakończył się domową kwarantanną i podejrzeniami koronawirusa. Na Marginesie [NM]: Gdzie i kiedy dokładnie byłyście? Oliwia: Byliśmy w mieście Sewilla w Hiszpanii. Wylot był 29 lutego, a powrót 9 marca, wycieczka trwała tydzień. [NM]: Z jakiego powodu zarządzili Wam kwarantannę? Oliwia: Dzień przed wylotem odbyło się dodatkowe, nieplanowane zebranie, ponieważ kilkoro rodziców obawiało się wirusa. W rezultacie z wycieczki wypisały się dwie osoby, a większość poleciała. Na lotnisku staraliśmy się zachować wszelkie środki ostrożności, tzn. używaliśmy żelu antybakteryjnego i nie wchodziliśmy w bliskie Kontakty z innymi ludźmi. 7 marca wróciliśmy do domu. Następnego dnia około godziny 18 dowiedziałam się od koleżanek, do których zadzwoniono wcześniej, o zarządzonej, dwutygodniowej kwarantannie. Byłam w szoku. Później gdy pani zadzwoniła do moich rodziców, wyjaśniła, że jedna z mam przeraziła się faktem, że wracamy z Hiszpanii, która na tamten moment była zdecydowanie bardziej zagrożona wirusem niż Polska, więc zgłosiła sprawę do Sanepidu i w ten sposób zarządzili nam kwarantannę. [NM]: Czy miałyście przeprowadzane badania? Oliwia: Nie zostałyśmy zbadane pod kątem posiadania wirusa. Jednak nie odczuwam żadnych objawów. Nie dostaliśmy żadnych zaleceń oprócz kwarantanny. [NM]: Jak zareagowałaś? Oliwia: Byłam przerażona. Duże zaległości zebrały się już podczas tygodnia nieobecności w szkole, przytłaczała mnie myśl posiadania dużo większej ilości materiału do nadrobienia, gdyż egzamin zbliża się wielkimi krokami. [NM]: Czy Twoi rodzice również byli poddani kwarantannie? Oliwia: Pani dyrektor przekazała nam, że Sanepid nic nie wspomniał o rodzicach, jest to według mnie bez sensu, ponieważ jeśli miałam wirusa, to moi rodzice przenosiliby go dalej. Niektórzy pracodawcy, gdy dowiedzieli się o kwarantannie, kazali pracować rodzicom moich przyjaciół zdalnie. [NM]: Jak psychicznie znosisz tak długie przebywanie w domu? Oliwia: Jest niestety ciężko, już przez tę sytuację zaczynam się źle czuć. Spacery z psem przestają już wystarczać. Brakuje mi widywania ludzi poza moją rodziną. Oprócz tego zaległości kumulują się z pracą zadawaną na bieżąco i wychodzi tego naprawdę dużo. Rozmawiali - Aleksander Wronka, Jan Słomski 8b 8


NR 7/165 dziwne zjawisko pojawiające się znikąd, gdy chcesz coś zrobić, ale nie wiesz CO? Jak już pewnie wiecie, koronawirus rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie. Nie wolno nam wychodzić z domu. Są co prawda lekcje, ale na szczęście nie zajmują całego dnia. Z tego powodu zjawisko zwane NUDĄ pojawia się u nas coraz częściej. W tym artykule pokażę Wam, co można robić w czasie wolnym od szkoły. Lista możliwości jest długa, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Naucz się grać na instrumencie Czas wolny jest doskonałą porą, aby zacząć grać na instrumencie! Weź skrzypce, złap gitarę lub siądź za pianinem! Gdy nauczysz się grać jakiś utwór, naucz się kolejnego i kolejnego, a zobaczysz, że po powrocie do szkoły mało ci będzie brakowało do mistrza. Eksperymentuj w kuchni Upiecz ciasto, usmaż naleśniki, ugotuj zupę… Skorzystaj z czasu wolnego, próbując swoich sił w kuchni! Nie ma nic lepszego niż smakowanie wcześniej samemu przygotowanych dań. Zachwycaj siebie i innych, tworząc własne oryginalne potrawy. Oglądaj filmy i seriale Na pewno każdy z was ma listę filmów i seriali, które bardzo chcielibyście obejrzeć, tylko nigdy nie starcza wam czasu. Teraz jest odpowiednia chwila na nadrobienie filmowych zaległości! Zrób „remont” swojego pokoju Twój pokój cię nudzi? Żaden problem! Zrób mały „remont” swojego pokoju! Przestaw łóżko, zmień dekoracje, a od razu zobaczysz różnicę. Czytaj książki W czasie wolnym weź książkę! Wydaje się banalne, ale może zająć cię na długie godziny. Nawet jeżeli nie lubisz czytać, na pewno jest jakiś utwór, który ci się spodoba, trzeba tylko trochę poszukać. Jeśli jednak nadal nic ci się nie podoba, to zachęcam do czytania naszej gazetki szkolnej. Tam zawsze jest coś ciekawego. Pobudź swoją kreatywność Możesz coś narysować, uszyć albo zrobić perkusję z garnków i patelni. Ogranicza cię tylko twoja wyobraźnia! Rób rękodzieła Podczas NUDY możesz nauczyć się haftować, szyć i wyszywać. Jest to super opcja dla osób, które muszą cały czas coś robić z rękoma. Dobrym pomysłem jest też spróbowanie DIY (Do It Yourself), które można znaleźć np. na YouTube. Posprzątaj w pokoju Wiem, że mało kto lubi sprzątać, ale tak czy siak sprzątanie cię nie ominie. Dlatego zobacz, co masz w szafie. Może znajdziesz coś ciekawego… Warto czasem zajrzeć do szuflady czy szafki, do której nie zaglądało się od bardzo dawna.

9


NR 7/165 Rozwijaj swoje pasje Kwarantanna to dobry czas na rozwijanie swoich zainteresowań. Nieważne, co lubisz robić, czy jest to dekorowanie ciast, czy też makijaż, teraz jest odpowiedni moment, by bardziej zainteresować się tym, co sprawia ci radość! Nie zmarnuj tego czasu! Pamiętaj jednak, że kwarantanna to nie są ferie. Nie wychodź z domu. Nie spotykaj w dużych grupach. Dokładnie myj ręce!!! Pamiętaj też o codziennym robieniu zadań wysyłanych przez nauczycieli

Bardzokreatywnanazwa

IGŁA I NIĆ NA NUDĘ Wielu z nas, aby zabić czas, siedzi na komputerze czy ogłada telewizję. Dwójka, z którą udało mi się przeprowadzić wywiad, sądzi, że nić i igła lepiej zajmą czas. Mam nadzieję, że wciągniecie się w temat i sami zaczniecie robić coś bardziej kreatywnego od siedzenia na kanapie. Zapraszam!

Maskotki mogą wciągnąć! Skoro panie przodem to zacznijmy od Weroniki z klasy 7c. Kto nauczył cię robienia maskotek? Maskotki nauczyłam się robić sama, ale jak byłam młodsza, to babcia uczyła mnie szydełkować. Skąd bierzesz pomysły? Z otoczenia i z rzeczy, które znajdę u siebie w pokoju. Ile czasu zajmuje ci wykonanie jednej maskotki? Myślę, że zrobienie jednej maskotki zajmuę około 6-7 godzin, ale to również zależy od rodzaju maskotki. Skoro tak jak wcześniej powiedziałaś, sama nauczyłaś się robienia maskotek, to czy sądzisz, że każdy da radę samemu się nauczyć? Naturalnie. Trzeba tylko znać podstawy, takie jak np. magiczne kółeczko. Jeżeli się dobrze poszuka, można znaleźć poradniki on-line, 10


NR 7/165 które pomogą w nauce. Masz jakieś porady dla naszych czytelników, którzy wciągną się w ten temat? Nie jestem jakoś szczególnie doświadczona w tym temacie, ale jeżeli ktoś chciałby zacząć, to musi mieć dużo cierpliwości i zaczynać od łatwiejszych rzeczy typu szalik, a nie od razu od maskotki, bo można się łatwo zniechęcić. Bardzo dziękuję za wywiad.

Chłopak też może! Przyszedł czas na drugą część tego artykułu, czyli na wywiad z Mikołajem z klasy 8c. Dlaczego nić i igła, a nie na przykład komputer? Babcia, dziadek, mama wyszywają, więc ktoś z kolejnego pokolenia musiał się tym zająć. Od kiedy się tym interesujesz? Kiedyś miałem słomiany zapał, a od lutego tego roku stwierdziłem, że do tego wrócę, ponieważ zobaczyłem gazetę z wzorami u dziadka. Ile czasu zajmuję wyhaftowanie jednego obrazka? Zależy od wielkości. Pierwszy wyszywałem około miesiąca i miał 3 600 krzyżyków. Ten, którym teraz się zajmuję, ma już 11 520 krzyżyków. Kto cię tego nauczył? Mama. Skąd bierzesz pomysły na to, co wyszyć? Jest dużo gazet z szablonami, ale da radę wszystko wyszyć, są nawet programy, które ze zdjęć robią szablony do wyszywania. Masz jakąś motywację dla tych, którzy chcieliby zacząć? Oczywiście. Nie martwcie się, jak wam nie wyjdą pierwsze krzyżyki. Dziękuję za rozmowę. Jak widzicie - wolny czas można spożytkować bardzo twórczo. Może to najlepsza okazja, żeby zacząć przygodę z igłą i nicią. Na pewno warto. Jeśli ktoś z Was chciałby pochwalić się swoją pasją – zapraszamy do kontaktu z redakcją. Niedźwiedź

11


NR 7/165

HISTORIA EPIDEMII I EPIDEMIE W HISTORII Epidemia - temat na czasie, czyż nie? W dobie koronawirusa może nam się wydawać, że takie paskudztwo i okropieństwo przeżywane przez ludzkość to nowość. Ale czy na pewno? Otóż nie! Zapraszam do przeczytania artykułu o... czarnej śmierci, znanej również jako dżuma. Co to i skąd jest? Dżuma to bakteria, która przenosi się drogą kropelkową (podobnie jak Sars Cov 2). Jej epidemia wystąpiła w XIV w. w Europie i Azji. Skąd choroba się wzięła? Nie zgadniecie. Najprawdopodobniej z Chin. Potem przedostała się jedwabnym szlakiem na Krym, by następnie na wszach i szczurach na statkach przybyć do Włoch. Tym samym Włochy stały się głównym europejskim ogniskiem pandemii (brzmi znajomo?). Po przybyciu do Europy zaraza natrafiła na niezwykle słabych przeciwników – lata przed wizytą zabójczej bakterii były latami kryzysu rolniczego, co oznacza, że ubożsi (czyli większość społeczeństwa) ledwo ciągnęli i przymierali głodem. Ponadto mentalność i higiena ludzi w samym środku średniowiecza była... No właśnie. Jako współcześni ludzie myjemy się średnio raz dziennie. Jako średniowieczni ludzie mylibyśmy się średnio raz do roku. Zapomnieć również należy o kanalizacji, filtrowanej wodzie i jakichkolwiek zasadach BHP. Radzę przestać jeść Jak wyglądali zarażeni dżumą ludzie zaraz przed i już po śmierci? Naprawdę nieciekawie. Z epoki pozostało nam zaskakująco dużo opisów chorych i ich ciał. Oto jeden z nich: „ Na różnych częściach ciała pojawiały się palące pęcherze, a na narządach płciowych, ramionach i szyi rozwijały się wrzodziejące guzy. Pacjentów chwytały gwałtowne dreszcze, które po krótkim czasie osłabiały ich i nie pozwalały utrzymać się na nogach. (…) Osłabienie trwało trzy dni, a czwartego dnia pacjent w końcu umierał.” Kto był winny? Kogo obwinić za tak potworną epidemię? To pytanie zadała sobie prawie cała Europa. To, że my wiemy, skąd zaraza się wzięła, nie znaczy, że średniowieczni 12


NR 7/165 mieszkańcy wsi i miast byli tego świadomi. Niektórzy przyczyny wybuchu pandemii dopatrywali się w złym ułożeniu gwiazd, niektórzy twierdzili, że to gniew Boży, jeszcze inni postanowili zwalić winę na... Żydów. Dlaczego? Wyznawcy judaizmu byli uznawani za kłamców i trucicieli (mimo iż duży ich procent był lekarzami na usługach królewskich). Dżuma spowodowała, że ludzie spode łba patrzyli na grabarzy, bo mogli mieć kontakt z ciałami chorych, na obcych, bo mogą być zarażeni i sprzedawców ryb, bo... w sumie to tak dla zasady. Leki? Ziółka? Biczowanko?- sposoby leczenia No dobra, powiedzieliśmy sobie, jak chory wygląda, jak umiera i skąd choroba się wzięła. Ale czy ludzie zarażeni nie próbowali się leczyć? Godzili się po prostu ze swym losem i witali śmierć jak starego przyjaciela? No nie, oczywiście próbowali znaleźć złoty środek, cudowny sposób leczenia. Na przykład lekarze nosili te swoje charakterystyczne maski z dziobami. W tych dziobach upchane były zioła i pachnidła, mające zapobiec zarażeniu. Papieżowi zalecano przebywanie w otoczeniu ognia. Co bogatsi uciekali z miast do swoich posiadłości. Jednak najciekawszą i najgłupszą techniką leczenia było... zbiorowe smaganie się biczem po plecach. Naprawdę nie mam pojęcia, jak miałoby to pomóc, ale cóż mogę zrobić? Najskuteczniejszą zaś metodę zapobiegania chorobie wynaleziono we Włoszech. Mało humanitarną, ale skuteczną metodę. Chorych należało zgłaszać, by odesłać ich do specjalnych miejsc z dala od miast i osad, by tam sobie umarli. Grzebano ich na specjalnych cmentarzach, z głębokimi grobami. Rodziny chorych również miały niełatwo. Zamykano ich na dwa tygodnie w domu na obserwacji. Dopiero po czternastu dniach i niewykazywaniu żadnych objawów choroby, mogli wyjść. Ubrania takiej familii palono. Ponury żniwiarz Na czarną śmierć zmarło nawet do 60% ludności ówczesnego Starego Kontynentu. Lepiej byłoby dla ludzkości, gdyby ten koszmar się już nie powtórzył, dlatego należy słuchać i stosować się do zaleceń lekarzy, zostać w domu i myć ręce. Zdrowia i do następnego… (Amelia Sołowiej, 8a)

13


NR 7/165

ŁĄCZY JE NAZWISKO… PANI AGNIESZKA KOŻUCHOWSKA I ALA KOŻUCHOWSKA Z 8A (informacje zebrała Karolina Kwiatkowska z 8a)

Pani Agnieszka Kożuchowska (nauczycielka jęz. polskiego)

Ala Kożuchowska (uczennica klasy 8a)

Najlepszy prezent na Dzień Kobiet

Kwiaty są zawsze OK! 

bilet na koncert

Ulubiony aktor

Nie mam jednego ulubionego, cenię wielu.

Finn Wolfhard i José Giménez Zapiola

Filmy vs seriale

filmy

seriale

Mój sposób na nudę…

Ulubiona gra planszowa

Rzadko się nudzę… Jak mam wolną chwilę, to czytam. Sterta książek do przeczytania nie maleje… Może nie całkiem planszowa, ale lubię TABOO.

słuchanie muzyki

Chińczyk i UNO

Miejsce, które chciałabym odwiedzić

Sankt Petersburg

Londyn

Pechowa liczba

Nie mam takiej.

13

Wiosna vs jesień

wiosna

wiosna

WIOSENNE PANIE 14


NR 7/165

PRZEPIS NA NUDĘ W ,,KORONAFERIE’’- BEZIKI Hejka! Dziś przedstawię Wam mój przepis na nudę i coś na ząb ;) Składa się on jedynie z 3 prostych składników: jajka, cukru i soli. Jesteście gotowi? Zaczynamy!

SKŁADNIKI : - szklanka cukru - szczypta soli - 3 białka jajek

PRZYGOTOWANIE : 1. Do głębokiego naczynia wlej białka jajek i dodaj do nich szczyptę soli. 2. Następnie mikserem ubij białka na sztywną masę. 3. Dodaj do sztywnie ubitej masy szklankę cukru. 4. Nagrzej piekarnik do 140 stopni, a w czasie nagrzewania weź do ręki łyżkę (lub rękaw lukierniczy) i przekładają nią/nim przygotowaną bezową masę na blachę pokrytą papierem do pieczenia. 5. Wstaw blachę z bezikami do nagrzanego piekarnika. 6. Bezy początkowo powinny się piec przez 20 minut w temperaturze 140 stopni, a po 20 minutach zniżamy temperaturę do 110 stopni i pieczemy nasze bezy przez kolejnych 40 minut. 7. Po tym czasie (po 1h) wyjmujemy pyszne beziki, przekładamy je na talerz lub na tackę i rozkoszujemy się ich smakiem. Smacznego ! Zuzia Niemyjska, 8a

15


NR 7/165

ÓSMOKLASISTO - CZAS POMYŚLEĆ O PRZYSZŁOŚCI… Małymi krokami zbliżamy się do końca roku szkolnego, co dla ósmych klas oznacza wybór nowej szkoły średniej. Jaką szkołę wybrać? Ola Pękała i Maja Markowska z 8a postanowiły przedstawić wam ofertę edukacyjną szkół w naszym mieście. Zespół Szkół nr 1 im. Kazimierza Wielkiego Ta szkoła to właściwie 3 w 1. Znajdziecie tu klasy licealne (klasa prawna, psychologiczna, wojskowa, sportowa (sekcja: piłki siatkowej dziewcząt, piłki nożnej chłopców), Technikum (technik budownictwa, technik informatyk, technik geodeta, technik chłodnictwa i klimatyzacji, technik budowy dróg, technik robót wykończeniowych w budownictwie, technik usług fryzjerskich, technik przemysłu mody), oraz klasy w Branżowej Szkole I stopnia: monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie, monter sieci i instalacji sanitarnych, stolarz, fryzjer. Liceum Ogólnokształcące im. Polskiej Macierzy Szkolnej Oferta tej szkoły to klasy: prawno – dziennikarska, dwie klasy menadżerskie (z różnymi rozszerzeniami), dwie klasy przyrodnicze (z różnymi rozszerzeniami), dwie klasy politechniczne (z różnymi rozszerzeniami) Zespół Szkół im. Marii Skłodowskiej – Curie Także ta szkoła proponuje naukę w trzech typach. W Liceum Ogólnokształcącym będą klasy: biologiczno – chemiczna, prawno- administracyjna, pożarniczo- ratownicza. W Technikum można będzie kształcić się w zawodach: technik weterynarii, technik analityk, technik leśnik, technik ochrony środowiska. Branżowa Szkoła I stopnia oferuje w tym roku następujące kierunki: fryzjer, sprzedawca, piekarz, cukiernik, fotograf, kucharz, przetwórca mięsa, obuwnik. Zespół Szkół Ekonomicznych Oferta edukacyjna Liceum Ogólnokształcącego obejmuje utworzenie klas: klasa biologiczno – chemiczna, klasa humanistyczno – filmowa, klasa matematyczno – geograficzna. Oferta edukacyjna Technikum: technik ekonomista i technik reklamy, technik rachunkowości, technik logistyk, zawód plastyk. Zespół Szkół Zawodowych nr 2 ,,Mechanik” Oferta edukacyjna Technikum: technik pojazdów samochodowych, technik mechanik, technik informatyk, technik grafiki i poligrafii cyfrowej, technik elektronik, technik elektryk, technik mechatronik, technik spedytor, technik fotografii i multimediów. Oferta Branżowej Szkoły I stopnia: blacharz samochodowy, elektromechanik, elektromechanik pojazdów samochodowych, elektryk, lakiernik samochodowy, mechanik pojazdów samochodowych, ślusarz, elektronik, kierowca mechanik, mechanik motocyklowy, operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych Zespół Szkół Turystyczno – Gastronomicznych Oferta edukacyjna Technikum: technik architektury krajobrazu z florystyką, technik technologii żywności-cukiernik, technik hotelarstwa z animacją czasu wolnego, technik żywienia i usług gastronomicznych z dietetyką, technik usług kelnerskich z balistyką. Branżowa Szkoła I stopnia proponuje naukę w zawodzie kucharz. 16


NR 7/165 WYWIAD Z ABSOLWENTEM W marcowym numerze gazetki przeprowadziliśmy wywiad z Hubertem Duszczykiem, uczniem Zespołu Szkół im. M. Skłodowskiej-Curie. Uczęszcza on na kierunek technik analityk. Przeczytajcie, jakie są jego wrażenia, co myśli o tej szkole. Dlaczego wybrałeś akurat Chemika? Chemik to chyba pierwsza szkoła w Mińsku, jaka przychodzi na myśl, jeśli pomyślisz o chemii. A że w gimnazjum pan Rybiński bardzo mnie zainteresował tym przedmiotem, stwierdziłem, że to będzie dobry wybór dla mojej dalszej nauki. Jakie są zalety tej szkoły? Jak są jej wady? Zaletą na pewno są nauczyciele, z których większość jest bardzo miła i z którymi można normalnie porozmawiać. Poziom nauczania i przygotowanie do egzaminów (zwłaszcza do egzaminów kwalifikacyjnych w klasach technikum) też jest na niezłym poziomie. Minusem na pewno jest brak pełnowymiarowej sali gimnastycznej i to, że boisko szkolne jest dosyć zaniedbane. Co byś w niej zmienił? Czego Ci w niej brakuje? Na pewno brakuje mi większej sali gimnastycznej. Nasze pracownie chemiczne też mogłyby być lepiej wyposażone. Z chęcią zamieniłbym też nasz automat z przekąskami na prawdziwy i pełny sklepik. Jaka panuje atmosfera na lekcji i na przerwie? Atmosfera jest bardzo fajna zarówno na lekcjach jak i na przerwach. Nauczyciele potrafią być zabawni na lekcjach, a podczas przerwy też nie brakuje dobrej zabawy. Czy masz dość dużo czasu dla siebie, czy musisz ciągle wkuwać? Czasami są okresy, że trzeba się uczyć trochę więcej, tak samo są pewne przedmioty, które wymagają więcej nauki niż inne. Jednak nie mogę narzekać na brak wolnego czasu, mam go całkiem dużo. W jakim zawodzie można pracować po tym kierunku? W większości laboratoriów chemicznych jakie są - zarówno w farmaceutycznych jak również w stacjach badających glebę i żywność. Jest w czym wybierać. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała – Ola Małecka 8c 17


NR 7/165

RUND UM DIE MODE / WOKÓŁ MODY Porady od pani Bożeny Sawczuk  der Anzug - garnitur Badeanzug – strój kąpielowy

die Baskenmütze - beret Mütze - czapka

Schlafanzug - piżama Sportanzug - dres

Bluse - bluzka Hose - spodnie

Body - body Hut - kapelusz

Kurzhose – krótkie spodenki Unterhose - majtki

Mantel - płaszcz Regenmantel – płaszcz przeciwdeszczowy Pulli - sweter

Jacke - kurtka Wildlederjacke – kurtka zamszowa Lederjacke – kurtka skórzana Krawatte - krawat Fliege - muszka Weste - kamizelka Uniform - mundur die - Plural (liczba mnoga) Tennisschuhe - tenisówki Stiefeln - kozaki Handschuhe - rękawiczki Farben (kolory) gelb - żółty orange - pomarańczowy braun - brązowy

Gürtel - pasek Rock - spódnica Schal – szal, szalik Schlafrock - szlafrok Schuhe - buty Sportschuhe – buty sportowe Halbschuhe - półbuty weiß - biały schwarz - czarny rot - czerwony rosa - różowy violett - fioletowy beige - beżowy geblümt – w kwiatki gepunktet – w kropki gestreift – w paski gemustert - wzorzysty kariert – w kratkę

grau - szary silbern - srebrny farbig/bunt - kolorowy Muster (wzory) in Grün – w zieleni in Rot – w czerwieni in Schwarz – w czerni in Farbe – w kolorze in Größe – w rozmiarze

18

das Kleid - sukienka Abendkleid – suknia wieczorowa Brautkleid – suknia ślubna Hochzeitskleid – suknia ślubna Sommerkleid – sukienka letnia Winterkleid – sukienka zimowa Kostüm - kostium T-Shirt - koszula z krótkim rękawem Jackett - żakiet Unterhemd - podkoszulek Nachthemd – koszula nocna Halstuch – apaszka Kopftuch – chusta na głowę Shorts - bokserki Strümpfe - pończochy Socken - skarpetki blau - niebieski helblau - jasnoniebieski dunkelblau ciemnoniebieski grün - zielony hellgrün - jasnozielony türkis - turkusowy aus Samt – z aksamitu aus Baumwolle z bawełny aus Wolle – z wełny aus Leder – ze skóry aus Leinen – z lnu


NR 7/165

RYSUNEK. ODKRYJ TALENT DZIĘKI PRAWEJ PÓŁKULI MÓZGU Rysowanie. Czarna magia przeznaczona tylko dla ludzi utalentowanych, posiadających jakieś predyspozycje. Albo dla osób przypominających skrzaty z zielonej planety na końcu galaktyki, którzy podczas podróży na Marsa przez przypadek wylądowali na planecie takiej jak Ziemia i aktualnie żyją wśród nas. Tak sądzi mnóstwo ludzi wmawiających sobie, że nie mają talentu lub że po prostu nie umieją rysować. A co by się stało, gdyby nagle okazało się, że dosłownie każdy mógłby się nauczyć rysować w trzy dni? Betty Edwards, autorka książki pt. ,,Rysunek. Odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu”, uważa, że jeśli umiesz pisać ołówkiem, to bez żadnego problemu jesteś w stanie realistycznie rysować. O BETTY EDWARDS Urodziła się w 1926 roku w San Francisco. Udzielała prywatnych lekcji malarstwa i rysunku, potem zdobyła uprawnienia nauczycielskie i zaczęła uczyć w szkole średniej w Los Angeles. Po kilku latach pracy z uczniami rysunek zaczął ją intrygować. Nie mogła zrozumieć, dlaczego niektórzy uczniowie potrafili bez żadnego problemu przerysować to, co mieli przed oczami, a dla innych to było niemożliwe. Betty Edwards oczekiwała, że każdy uczeń opanuje rysunek bez żadnego problemu. Wtedy zaczęła wykonywać rysunkowe ,,doświadczenia”, np.: przerysowywanie rysunku do góry nogami. Przeprowadziła ten eksperyment na lekcji i okazało się, że skończone prace wyszły świetnie. Gdy spytała, jak to się stało, że umieli rysować do góry nogami, w odpowiedzi usłyszała, że w ustawieniu do góry nogami nie wiedzieli, co rysują. W ten sposób zaczęła coraz bardziej interesować się działaniem mózgu podczas rysunku oraz badać, na czym polega lewo- i prawopółkulowość. W tym celu powstało też mnóstwo ćwiczeń rysunkowych oraz dużo hipotez. A wszystko to opisała w swojej książce, której pierwsze wydanie pojawiło się w czerwcu 1979 roku i było aktualizowane aż 4 razy! RYSOWANIE A SZTUKA JAZDY NA ROWERZE Rysunek można porównać do jazdy na rowerze. Słowami trudno wytłumaczyć, jak się na nim jedzie. Zawsze to będzie coś w stylu: „Siadasz na siodełku, naciskasz pedały, chwytasz równowagę i jedziesz”. Jednak niewiele to wyjaśnia i w końcu kończy się na tym, że siadasz na ten rower i pokazujesz, jak na nim jechać. Tak naprawdę to umiejętności w rysunku nie są najważniejsze i rysunek to sztuka widzenia. „Jeśli umiesz czytelnie pisać ołówkiem, to masz wystarczającą zręczność, by rysować.” MÓZG: LEWICA I PRAWICA Bardzo obszerny jest rozdział poświęcony działaniu naszego mózgu. Opisany jest tzw. „podwójny mózg”, czyli lewa i prawa półkula oraz ich zależności.

19


NR 7/165 Pokazane są zależności między lewą ręką a prawą półkulą i prawą ręką a lewą półkulą. Jak wiadomo, lewą półkulę cechuje logiczne myślenie, poczucie czasu, dochodzenie do wszystkiego krok po kroku. Za to prawa półkula jest odpowiedzialna za abstrakcyjne myślenie, brak poczucia czasu, dokonywanie gwałtownych spostrzeżeń na podstawie niekompletnych danych itp. Podobno na całym świecie ok.90% osób jest praworęcznych, a tylko 10% osób leworęcznych. Czyli wychodzi na to, że u większości dominuje lewa półkula. Betty Edwards opisuje ćwiczenia, w których chodzi o to, by przestawić się na „tryb P” (czyli ten prawopółkulowy), który odpowiada za rysunek. Mieliście kiedyś coś takiego, że gdy coś robiliście, to nagle traciliście poczucie czasu i potem czuliście się, jakby ktoś wybudził was z jakiegoś „transu”? To był tryb „P”. Jednak dominująca ręka nie jest najważniejsza. PORYSUJMY WIĘC – PRZEPRAWA Z LEWEJ NA PRAWĄ Ćwiczenia są najważniejsze. Rysunek „dwa w jednym, czyli wazon i twarze” może spowodować mały „konflikt” pomiędzy oba trybami. Chodzi w nim o to, by przerysować wazon (lub twarze - zależy od punktu widzenia). Jeśli jesteś praworęczny - zacznij od kopiowania profilu od lewej strony, a jak lewo- to odwrotnie. Żeby podsumować tę pracę kilkoma słowami, celem rysunku jest pomoc w przestawieniu się na tryb prawopółkulowy. Dlatego możesz poczuć pewien dyskomfort podczas wykonywania tego ćwiczenia. PODSUMOWANIE To, co tutaj opisałam, jest tylko namiastką 270-stronowej książki Betty Edwards. Podzielona jest ona na wiele ciekawych rozdziałów, np. o walorach logicznych świateł lub cieni, lub o rysowaniu portretu. Jest nawet rozdział pt. „Czy kaligrafia jest sztuką utraconą?”. Ćwiczenie z wazonem i twarzami działa, rysowanie do góry nogami również (sprawdziłam na sobie), ale w książce jest mnóstwo innych kreatywnych ćwiczeń. Jestem ciekawa, czy te wszystkie ćwiczenia pomagają w sztuce rysunku – ja spróbuję to sprawdzić, a czy Wy też macie ochotę na takie wyzwanie? Mam nadzieję, że teraz nie będzie strachu przed rysującymi skrzatami z dziwnej zielonej planety . A może właśnie jesteś jednym z nich?! Magdalena Kożuchowska 7c 20


NR 7/165

600. URODZINY MIASTA W przyszłym roku będziemy obchodzić 600-lecie nadania praw miejskich Mińskowi Mazowieckiemu. Nasze miasto to szacowny jubilat. Przygotowania do jubileuszu już ruszyły, powołano specjalną grupę, która zajmuje się przygotowaniem obchodów. Nawet nagrany został krótki filmik „Łączy nas Mińsk Mazowiecki”. Skąd wzięła się nazwa Mińsk Mazowiecki? Miasto w ciągu swojej historii wiele razy zmieniało nazwę. Początkowo osada zwana była Mensk lun Mensko. W momencie zlokalizowania tu miasta w 1421 nadano mu nazwę Mińsk. Funkcjonowała ona aż do 1868r. Władze carskie zmieniły wtedy nazwę na Nowomińsk. Dzisiejsza nazwa została nadana 11 lipca 1916r. Nazwa Mińsk pochodzi od rzeki Mieni, a przymiotnik „Mazowiecki” ma odróżniać miasto od stolicy Białorusi. Kalendarium historii miasta Mało osób zna całą historię miasta. Miasto ma bardzo długą historię, dlatego przytoczę tylko kilka ciekawostek z życia miasta 29 maja 1421 – miasto otrzymuje prawa miejskie; nadał je książę mazowiecki Janusz I Stary; właścicielem miasta był rycerz Jan z Gościańczyc (prawdopodobnie uczestnik bitwy pod Grunwaldem). 1422 – działalność rozpoczął kościół parafialny (w miejscu obecnego kościoła, przy Starym Rynku). Lipiec 1816 – miasto staje się stolicą obwodu stanisławowskiego; Od tej pory jest siedzibą powiatu (z przerwą w latach 1975-1999) Powstanie listopadowe i styczniowe - teren wielu potyczek. Od 1870 - właścicielami miasta byli Doria Dernałowiczowie (został po nich do dziś pałac w parku). Sierpień 1920 – miasto zajęte przez Armię Czerwoną; w Mińsku gen. Haller modlił się o cud nad Wisłą. Wrzesień 1939 - bohaterska walka obronna 7. Pułku Ułanów Lubelskich. 1940 - Niemcy utworzyli getto. Wszyscy Żydzi zostali wywiezieni 21 VIII 1942. W okresie od 1 czerwca 1974 do 31 grudnia 1998 - nie istnieje powiat miński, zaś Mińsk wchodzi w skład woj. siedleckiego. 1984 - ostatnie duże powiększenie miasta, m.in. o Kędzierak i Anielinę. Mikołaj Krusiewicz 8c 21


NR 7/165

CHWALIMY SIĘ – ZNANI MIŃSZCZANIE Mińsk Mazowiecki – niecałe 40 000 mieszkańców, zwykła miejscowość, nic ciekawego – można by pomyśleć. Zaglądając jednak trochę w historię naszego miasta, znalazłam ciekawe informacje na temat osób związanych z naszym miastem, czy nawet urodzonych tutaj. Sławni mundurowi – np. urodzony w Mińsku Mazowieckim Zygmunt Bakuła awansowany w 1943 na przywódcę sztabu oddziału partyzanckiego albo Wacław Drewski, który był majorem kawalerii Wojska Polskiego. Warto wspomnieć o rodzinie Nalazków, która należała do antyhitlerowskiego ruchu oporu. Dziś w Mińsku również mamy kilka osób reprezentujących wojsko – m.in. pułkownika Wojska Polskiego Marcina Ślązaka (dyrygenta Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego). Teraz może z innej beczki – o Janie Himilsbachu na pewno słyszeliście chociaż raz w życiu. Czy jednak wiecie, że urodził się w naszym mieście? Aktor i poeta tu ma swój pomnik. Siedzi przy stoliku obok Miejskiej Biblioteki Publicznej i obserwuje przechodniów. Kto ma ochotę, może obejrzeć kultowy film pt. „Rejs”, w którym zagrał. Możemy być dumni także z pani Elżbiety Sieradzińskiej – na co dzień dyrektorki Miejskiej Biblioteki Publicznej, ale jej „spokojna posada” to tylko pozory – jest ona liderką zespołu muzycznego, tłumaczką, autorką i kompozytorką, trekkerką. Napisała m.in. książkę o Cesarii Evorze (śpiewaczce) i o Wandzie Rutkiewicz (himalaistce).W uznaniu za swoje działania na rzecz kultury otrzymała Złoty Krzyż Zasługi oraz brązowy medal „Zasłużony dla kultury”. Do sławnych pisarzy należy też zaliczyć urodzoną w Mińsku Małgorzatę Gutowską-Adamczyk, która w jednej ze swoich książek zebrała wspomnienia o naszym mieście z lat jej dzieciństwa. Przeczytanie książki „Kalendarze” może być okazją do przeniesienia się do Mińska sprzed lat. Można także przeczytać całkiem współczesne książki tej autorki (dla młodzieży i o młodzieży – np. „Niebieskie nitki”, których akcja rozgrywa się w Mińsku). W naszym mieście urodził się również Rafał Jackiewicz – polski bokser, zawodnik MMA, były pretendent do tytułu Mistrza Świata federacji IBF w kategorii półśredniej. Był on Członkiem Kadry Polski Light Contact, Full Contact w kickboxingu. W latach 1993-2003 był czołowym zawodnikiem Mistrzostw Polski Light Contact, Full Contact w All Style Karate oraz kickboxingu. Mińszczanie są super! Napisałam tu tylko o niektórych sławnych mińszczanach z całego grona ludzi, z których możemy być dumni i którymi możemy się chwalić. Żeby nie było, że „cudze chwalicie, a swego nie znacie”. (Maja Ślązak, 8a) 22


NR 7/165

MIŃSKIE SŁAWY – c.d. Z naszego miasta wywodzi się kilkoro naprawdę znanych osób. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób z Mińska jest Tomasz Karolak. Jednak nie jest on rodowitym mińszczaninem, urodził się w Radomiu. Do Mińska trafił w wieku 11 lat za sprawą ojca, który był wojskowym przenoszonym do różnych jednostek w całym kraju, a z nim jego rodzina. Mały Tomek początkowo mieszkał w hotelu w Barczącej pod Mińskiem. Po 6 latach przeprowadził się do bloku spółdzielczego. Uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 2, a potem do liceum przy ulicy Pięknej. Jego zamiłowanie do aktorstwa pojawiło się, gdy w drodze do szkoły nauczył się całej ballady Pani Twardowska. Potem jego pasje jeszcze bardziej przebudziła polonistka, która organizowała częste wycieczki do teatru. Po ukończeniu szkoły średniej zaczął naukę na Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. W 2016 roku Pan Karolak zasiadł w Jury konkursu Talentomania, który odbył się w naszej szkole. Kolejnym znanym mieszkańcem Mińska był Jan Himilsbach, aktor, pisarz i scenarzysta. Żył w latach 193188. Grał w wielu polskich filmach takich jak: Rejs z 1970 r. czy Jezioro osobliwości z 1972. Za życia wydał 3 tomiki poezji (Monidlo, Przepycharka, Łzy sołtysa), po jego śmierci wydano jeszcze kilka wcześniej niepublikowanych dzieł. Mieszkańcy Mińska zdecydowali się uczcić jego twórczość Festiwalem Himilsbacha, który w tamtym roku miał swoją XI edycję. W tamtym roku wydarzenie trwało 5 dni. Zawierało różnorodne spektakle i warsztaty dla różnych grup wiekowych, np. warsztaty o telewizji internetowej dla młodzieży licealnej oraz zajęcia Media bez tajemnic dla seniorów, wszystko miało miejsce w domu kultury. Kolejna osoba, a właściwie kilka osób, które mieszkańcy postanowili upamiętnić, to Rodzina Nalazków, którzy działali z Polskim Antyhitlerowskim Ruchu Oporu, byli członkami PPR-u oraz bojownikami Gwardii Ludowej i Armii Krajowej. Ojciec Stanisław, gdy wrócił z emigracji do Francji zatrudnił się w fabryce Rudzkiego w Mińsku. Potem wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, zrobił w swoim domu punkt kontaktowy, magazyn broni i miejsce rozdziału pracy konspiracyjnej przywożonej z Warszawy. Stefania, żona Stanisława wychowała sześcioro dzieci: Zofię, Wacława, Jana, Stanisława, Helenę i Władysława, wstąpiła do partii i pomagała mężowi w jego działaniach. Ich pomnik stoi w miejscowości Gliniak pod Mińskiem Mazowieckim. Aleksander Wronka 8b 23


NR 7/165 NIECODZIENNE ŚWIĘTA W KWIETNIU Świętować można również w domowym zaciszu podczas kwarantanny. Zapraszamy na nietypowe święta w kwietniu. 1.04 - Międzynarodowy Dzień Ptaków 2.04 - Światowy Dzień Świadomości Autyzmu 3.04 - Dzień Tęczy 7.04 - Światowy Dzień Zdrowia 7.04 - Światowy Dzień Bobra 10.04 - Dzień Rodzeństwa 12.04 - Dzień Czekolady 13.04 - Dzień Scrabble 15.04 - Światowy Dzień Sztuki 22.04 - Dzień Ziemi 23.04 - Dzień Języka Hiszpańskiego 29.04- Światowy Dzień Tańca 30.04 - Międzynarodowy Dzień Sprzeciwu wobec Bicia Dzieci/ Dzień bez Kar Cielesnych Aleksander Wronka 8b

24


NR 7/165

PŁYWACY NA MEDAL 9 marca 2020 w Aquaparku Mińsk Mazowiecki odbyły się Mistrzostwa Powiatu w Indywidualnym i Sztafetowym Pływaniu dziewcząt i chłopców. Od wielu lat pokazujemy, że jest to koronna dyscyplina szkoły. Cały worek medali naszych uczniów oraz srebrna sztafeta chłopców świadczą o tym, że jesteśmy Mistrzami w tej dyscyplinie. Skład naszej reprezentacji dziewcząt i chłopców: Borysiuk Amelia, Więckowska Oliwia, Ptasiński Mateusz, Replin Dariusz, Wojtaczka Kacper, Gałązka Jakub, Kwiatkowski Kamil, Posiewka Paweł, Wróbel Marcel, Dziak Jakub, Jadłowski Maciej. Medale i awans na zawody Regionalne wywalczyli: 3. miejsce – Borysiuk Amelia, 50m styl grzbietowy 3. miejsce – Więckowska Oliwia 50m styl klasyczny 1. miejsce – Jadłowski Maciej, 50m styl klasyczny 1. miejsce – Posiewka Paweł, 50m styl grzbietowy 3. miejsce – Wróbel Marcel, 50m styl grzbietowy 2. miejsce – Wróbel Marcel, 50m styl klasyczny 1. miejsce – Ptasiński Mateusz, 50m styl klasyczny 2. miejsce – Wróbel Marcel, 50m styl dowolny 2. miejsce – Ptasiński Mateusz, 50m styl dowolny 3. miejsce – Kwiatkowki Kamil, 50m styl dowolny 2. miejsce sztafeta chłopcy 6x25m – Posiewka Paweł, Ptasiński Mateusz, Kwiatkowski Kamil, Wróbel Marcel, Replin Dariusz, Wotaczka Kacper Opiekunami naszych pływaków na zawodach byli p. Aldona Szewczyk i p. Marek Kudelski. GRATULACJE dla wszystkich pływaków - redakcja

25


NR 7/165

Hej dzieciaki! W marcowym numerze gazetki (który wyjątkowo jest tylko on-line) przygotowaliśmy drugą część ćwiczeń rysowniczych, które rozpoczęliśmy w lutym oraz grę na nudne, dłużące się dni kwarantanny – państwa miasta. Jeśli przeglądacie gazetkę na stronie internetowej (bez drukowania) te konkretne dwie strony trzeba wydrukować (jeśli chcę się z nich skorzystać) państwa miasta- tyle kartek ile jest graczy. Jeśli nie macie drukarki skorzystajcie z asystenta google, wystarczy powiedzieć „ok google… zagrajmy w państwa miasta”. Jeśli chcesz porysować kliknij↓ JANEK i OLEK 8b

………………http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/kapiel?coloreine#

26


NR 7/165

27


NR 7/165

SZKOLNY PRZEPIŚNIK - marzec Zapraszamy na ulubiony przepis Pani Joanny Sułek Podczas kwarantanny mamy dużo czasu na próbowanie nowych domowych aktywności, których nie próbowaliśmy nigdy wcześniej. Może warto spróbować gotowania? W tym miesiącu swój przepis na jabłecznik dostarcza nam pani Joanna Sułek, nauczycielka matematyki w naszej szkole. Składniki ● 3 jabłka ● 4 jajka ● 240 g cukru ● 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia ● 140 g mąki ● ½ łyżeczki cynamonu ● tłuszcz i bułka tarta do przygotowania formy Przygotowanie 1.Piekarnik rozgrzać do 180°C. Tortownicę natłuścić i oprószyć bułką tartą. Umyte jabłka pokroić w ósemki i wyciąć gniazda nasienne. Jajka, cukier, proszek do pieczenia, mąkę i cynamon mieszać razem w pojemniku miksującym przez 30 sekund/prędkość 6. 2.Ciasto przelać do przygotowanej tortownicy. Na wierzchu równomiernie ułożyć cząstki jabłek. Piec w rozgrzanym piekarniku 30 minut. Sprawdzić patyczkiem, czy ciasto dobrze się upiekło. 3.Wyjąć z piekarnika, odstawić w formie na kilka minut, żeby lekko ostygło. Małym nożem oddzielić brzeg ciasta od ścianek tortownicy. Wyjąć z tortownicy i odstawić do ostygnięcia. Przed podaniem pokroić na porcje. Aleksander Wronka 8b

28


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.