Twoje Dziecko 12/2012

Page 1

miesięcznik wydawany przy Gimnazjum Miejskim nr 2 w Mińsku Mazowieckim od 2004r. nr 5 (88) – grudzień 2012

BYLIŚMY NA SPOTKANIU Z BASICĄ – ŻONĄ JANA HIMILSBACHA! (7.12. w MDK)

W Instytucie Goethego wysłuchaliśmy bajki o Czerwonym Kapturku (po niemiecku, oczywiście!) W grudniowym numerze:

@ E-DZIENNIK już działa – pierwsze refleksje (str. 3) @ Wywiadowo – MIŚ też człowiek! (str. 4) @ Podsumowanie konkursów Korczak – Prus (str. 5) @ Wieści ze świata szkolnego sportu (str. 5) @ Świątecznie – felieton, tradycje (str. 6-7) @ Czy to na pewno MY? – rzecz o uzależnieniach (str. 8) @ 21.12.2012 – co się wydarzy albo nie wydarzy (str. 9) @ Mińskie instytucje kultury – biblioteki (str. 10) @ Nauka pokarmem dla rozumu – felieton (str. 11) @ Rozrywkowo – recenzja książki i… mamy cię! (str. 12)


DZIAŁO SIĘ * BĘDZIE * SIĘ DZIAŁO ____________________________________________________________________________________ *** 22 listopada 2012 turniej szachowy

*** 4 grudnia 2012 występ „Teraz MY” podczas konferencji polonistycznej

Po raz drugi klasa 2g zorganizowała Szkolny Turniej

Podczas

Szachowy. Profesjonalne przygotowanie turnieju

odbyło się podsumowanie

oraz zawodników przekonuje, że warto kontynuować

konkursów

ten konkurs. W tym roku I miejsce zajął Arkadiusz

Kuba

Wołosiewicz

(1e)

i

Daniel

Konca

(2e).

Gratulujemy!

Nasz szkolny zespół teatralny „Teraz MY” pod kierunkiem pani Anny Lubienieckiej zaprezentował Przedstawienie zostało przyjęte bardzo ciepło, choć wytykało

1f

uczniom

zaproponowała naszej

szkoły

udział w szeroko rozumianym

przeczytać na stronie 5.

spektakl na podstawie tekstów Janusza Korczaka.

*** 28 listopada 2012 dzień z MUCHĄ

Klasa

polonistycz-

nych, o których możecie

Abramowski (2g), II – Michał Kozłowski i Bartek Grześkiewicz (obaj również z 2g), a III ex-equo:

konferencji

DNIU

Z

błędy

w

systemach

wychowawczych

szkolnych i rodzinnych. *** 6 grudnia 2012 mikołajki w naszej szkole

MUCHĄ.

Na razie informujemy tylko, że w wielu klasach

Chodziło o zabawę wielo-

odbyły się mikołajki. Uczniowie kupowali sobie

znacznością tego słowa i o

upominki, niektóre klasy wybrały się do kina.

to, by choć trochę rozweselić szare listopadowe dni. Ci,

Zdradzamy, że również pracownicy szkoły w tym

którym chciało się włączyć do zabawy, zostali nagrodzeni

roku zdecydowali się pobawić. Tekst o prezentach

cukierkami od Pana Dyrektora.

(tych bardziej i/lub mniej trafionych) i to nie tylko

*** 28 listopada 2012 STOP cyberprzemocy – apel szkolny

Klasa 1b przygotowała apel, podczas którego uczniowie zaprezentowali

scenkę

z

życia rodzinnego, do którego wkracza Internet oraz bardzo poważne informacje na temat cyberprzemocy w sieci.

Wyświetlane były

także krótkie, ale wymowne filmiki zawierające wiedzę na temat pomocy, na którą można liczyć, jeśli padło się ofiarą tego zjawiska. *** 29 listopada 2012 dyskoteka andrzejkowa

Samorząd

Uczniowski

zorganizował

dyskotekę

andrzejkową. Była szalona zabawa - głośna, kolorowa i wesoła! I o to chodziło! STR. 2

mikołajkowych przeczytacie w kolejnym numerze. *** grudzień 2012 konkurs na kartkę świąteczną w języku obcym

Kolejny raz nauczyciele języków obcych zorganizowali konkurs na najładniejszą kartkę świąteczną z życzeniami w języku obcym. Oto wyniki z podziałem na kategorie językowe: · język rosyjski: I - Maria Jankowska 2a; II Kacper Binkowski 3a; III - Milena Grązka 2c; · język niemiecki: I - Ola Gańko 3d; II - Piotr Witkowski 2f; III - Kubicka Marta 2d; · język angielski: I - Natalia Filipiak 1g; II - Ola Gańko 3d; III - Agata Kolasińska 2g. Gratulujemy zwycięzcom i wyróżnionym. Nagrodzone kartki można oglądać na wystawie przy sekretariacie. PRZED NAMI: - konkurs na stroik świąteczny (19.12.2012) - wigilie klasowe (20-21.12.2012) - przerwa świąteczna (24.12.2012-1.01.2013) - wystawianie ocen semestralnych!

TD 5 (88) 2012


E-DZIENNIK ____________________________________________________________________________________

Pod tym niewiele mówiącym logiem kryje się zmora wszystkich uczniów - dziennik elektroniczny. To właśnie on pozwala naszym rodzicom na bieżąco kontrolować nasze oceny, frekwencję, pochwały lub nagany i wiele więcej. Co zmienił w życiu naszej szkoły? RODZICE No właśnie, co widzą nasi rodzice po zalogowaniu się na stronie https//uonet.vulcan.net.pl/009025? Przede wszystkim nasze oceny. Pojawiają się one na stronie startowej wraz z nazwą przedmiotu, którego dotyczą, opisem, datą, a nawet wagą, komentarzami i informacją, czy zaliczenie było obowiązkowe oraz czy liczy się do średniej. Warto wspomnieć o jednej z ciekawszych możliwości dziennika elektronicznego, czyli przedstawianiu w formie wykresu naszej średniej z poszczególnych przedmiotów na tle średniej klasy. Jakby tego było mało, tuż pod tabelką z najnowszymi stopniami widnieje nasza frekwencja z ostatnich dni. Niżej rodzice widzą uwagi dotyczące naszego zachowania, tj. nagany i pochwały, a tuż pod nimi znajdą terminy naszych sprawdzianów. Kolejną zakładką, zaraz po „Starcie”, są komunikaty. Służą one do wymieniania informacji pomiędzy nauczycielem a rodzicem. Z moich osobistych obserwacji wynika, że są używane do informowania o wywiadówkach lub wycieczkach. Następnym punktem są „Informacje o uczniu”. Brzmi strasznie? W rzeczywistości znajdują się tam właśnie nasze oceny, frekwencja oraz uwagi i osiągnięcia. Jedyną nowością są dane ucznia. W kolejne zakładce rodzice widzą nasz plan zajęć oraz przedmioty i nauczycieli ich uczących. Znajdziemy tam również tematy ostatnich lekcji - coś bardzo przydatnego dla uczniów, którzy byli nieobecni. Dalej rodzice znajdą rozbudowaną listę sprawdzianów, a na końcu odpłatną funkcję SMS. Po jej wykupieniu na telefon komórkowy mamy lub taty będą przychodzić SMS–y z najnowszymi powiadomieniami. NAUCZYCIELE Tyle widzą rodzice. A co z nauczycielami? Na ich monitorach widać, m.in. moduł lekcyjny, w którym mogą dodawać tematy lekcji, oceny, uwagi i komentarze, czyli nic nowego. Znajduje się tam także lista uczniów, ograniczona do imion i nazwisk. Wychowawca z kolei ma dostęp do wszystkich informacji o swojej klasie dokładnie jak w tradycyjnym dzienniku. Może on również przeglądać plan lekcji oraz frekwencję z całego tygodnia, a także usprawiedliwiać nieobecności. Dziennik umożliwia też zobaczenie liczby odwiedzin rodziców w ostatnim tygodniu lub miesiącu oraz drukowanie świadectw czy kartek z ocenami na wywiadówki. Na papierze wszystko wygląda dobrze, a jak jest w praktyce? Nauczyciele często narzekają na zbyt długie ładowanie się, a wychowawcy na podwojoną ilość pracy - teraz muszą uzupełniać dwa dzienniki! W jednej z klas, w której zawsze na wywiadówkach frekwencja była bardzo wysoka (byli wszyscy lub prawie wszyscy rodzice), tym razem w grudniu na spotkanie z wychowawcą i nauczycielami przyszła połowa rodziców. Przypadek? A może to jeden z efektów wprowadzenia dziennika elektronicznego? Nauczyciele zauważają również, że dziennik Vulcana nie przewiduje wszystkich szkolnych codziennych sytuacji. MY - UCZNIOWIE Nietrudno się domyśleć, że uczniowie nie są zadowoleni z tego, że rodzice mają stały dostęp do ich ocen, frekwencji czy uwag. Z kolei rodzice wydają się być wniebowzięci. Niebawem zostanie podjęta decyzja o udostępnieniu wglądu do dziennika uczniom. Dyrekcja ma zdecydować, czy wychowawcy udostępnią i nam dziennik, oczywiście w zakresie ocen, uwag i frekwencji danego ucznia (nie wszystkich). Dowiecie się o tym z pewnością, bo wychowawcy będą musieli zebrać od was adresy mailowe i wprowadzić je do odpowiednich rubryk w dzienniku. PODSUMOWANIE Od dziennika elektronicznego pewnie nie da się uciec. Cóż, wymóg czasu. Być może już od drugiego semestru obowiązywać będzie tylko dokumentacja elektroniczna. Miejmy nadzieję, że nasz „Vulcan” nie przysporzy nam zbyt wielu kłopotów i spróbujmy wykorzystać go na naszą korzyść! Natalia Sułek IIF STR. 3

TD 5 (88) 2012


WYWIADOWO MIŚ TEŻ CZŁOWIEK! ____________________________________________________________________________________ Pojawił się, a potem nagle... zniknął. Znany już na długo przed swoim przybyciem. Gdzie jest? Co się z nim dzieje? I co właściwie robi w naszej szkole? Na te wszystkie pytania odpowie MISIONASZ w rozmowie z Julią Kulbacką z II f. TD: Dlaczego zniknąłeś z korytarza? M: Nie miałem wyboru. Na początku, owszem, było bardzo miło - zostałem uroczyście powitany przez Dyrektora i gimnazjalistów. Później zaczęło się piekło - już po kilku minutach straciłem identyfikator i kokardę. Potem było jeszcze gorzej. Okazało się, że niektórych bawi rzucanie mną w tę i z powrotem. Czy ja przypominam piłkę?! W każdym razie, nie mogłem dłużej tam wytrzymać.

TD: Co chciałbyś i co miałeś robić w naszym gimnazjum? M: Miałem być (i nadal jestem!) misiem do pocieszania, przytulania i rozmawiania. Chcę pomagać innym - każdy może przyjść się zwierzyć, pogadać. Potrafię czytać w myślach, nie musicie wypowiadać ich głośno. Postaram się doradzić. Jeśli czasem wydaje się wam, że nie odpowiadam - wsłuchajcie się w samych siebie. Może właśnie próbuję wam coś przekazać?

TD: Udało ci się już komuś pomóc w twej - co prawda krótkiej karierze zawodowej? M: Nie jestem upoważniony do rozmów na ten temat, więc nie powiem komu, ale tak:) Bardzo się cieszę, że chociaż część z was darzy mnie zaufaniem. Poza tym, TAK MIAŁO BYĆ TD: Gdzie teraz mieszkasz? moja kariera ciągle trwa, mimo urlopu. M: Aktualnie jestem na urlopie Wystarczy mnie odwiedzić w bibliotece (nie dotyczy zdrowotnym, mieszkam w sanatorium przy ul. niszczycieli i szkodników, chyba że w ramach Bibliotecznej. Jak widzisz, nie wyglądam najlepiej. przeprosin), jestem zawsze gotowy do pomocy. [Miś ma, m. in. rozdartą nogę i ucho oraz smętnie zwisającą głowę – przyp. red.] TD: Jakie masz marzenia? M: Chciałbym, aby uczniowie zaczęli TD: Jest aż tak źle? mnie szanować na tyle, bym mógł wrócić M: A żebyś wiedziała! Może nie na korytarz bez obaw o swoje zdrowie. zauważyliście, ale wcześniej siedziałem A czego pragnę poza tym? Może tuż przy wejściu do biblioteki, teraz ciężarówki po brzegi wypełnionej muszę ukrywać się w kącie. To za miodem? :) sprawą niektórych naszych uczniów, którzy przyprawili mnie o kolejne TD: Masz jakieś hobby poza kłopoty zdrowotne. pomaganiem? M: Oczywiście. Od kiedy jestem TD: Miałeś być misiem w bibliotece, zacząłem czytać książki, do pocieszania i przytulania... co bardzo mi się podoba. Poza tym, M: Teraz to raczej mi przydałoby się odkąd spadł śnieg, w weekendy uczę się TAK JEST pocieszenie. Jest mi bardzo przykro jeździć na nartach. Lubię też oglądać z powodu zachowania pewnych osób, które mi filmy przyrodnicze, zwłaszcza te o moich dzikich dokuczały. Jak tak można? Przecież miś to też kuzynach - niedźwiedziach. człowiek! Niektórzy myślą, że skoro się nie odzywam i nie protestuję (nie chcę wzbudzać niezdrowej TD: Naprawdę? Nikt nie widział cię przed sensacji, sama rozumiesz), to mogą robić wszystko, ekranem... co im się podoba - niszczyć, psuć, brudzić... Nie M: To dlatego, że zajmuję się tym popołudniami można tak! Chcę tutaj zaapelować: traktujcie i wieczorami. W bibliotece często odbywają się innych tak, jak sami chcielibyście być traktowani. lekcje, a ja nie chciałbym wam przeszkadzać:) Inni to nie tylko ludzie, to też psy, koty, misie... TD: Dziękuję za rozmowę.

STR. 4

TD 5 (88) 2012


SUKCESY

PODSUMOWANIE KONKURSÓW

____________________________________________________________________________________ W ciągu ostatnich kilku miesięcy na terenie powiatu mińskiego odbywał się konkurs literacki imienia Bolesława Prusa, w którym zdolni uczniowie pokazywali swoje talenty pisarskie i konkurs imienia Janusza Korczaka, w którym uczestnicy starali się pięknie czytać jego prozę. 4 grudnia w Bibliotece Pedagogicznej odbyło się podsumowanie konkursów połączone z wręczeniem nagród. Uczniowie naszej szkoły zdobyli miejsca na podium i wyróżnienia. W konkursie literackim I miejsce zajęła uczennica klasy 1e – Agnieszka Brzozowska, a III - Paulina Gągol z 3f. Za to w Korczaku na III miejscu uplasował się Dawid Frączkowski z 2b, a wyróżnienie za swoją interpretację fragmentu prozy Janusza Korczaka otrzymała Alicja Sadowska z klasy 3d. Gratulujemy naszym zwycięzcom! Nie możemy nie wspomnieć o tym, że rozdanie nagród swoim występem uświetniła nasza szkolna grupa teatralna „Teraz My”. W kilku scenach młodzi aktorzy pani Anny Lubienieckiej ukazali, jak uczniowie czują się wobec dorosłych i wobec ich, nie zawsze spełnianych, obietnic. Pokazali, że świat nie zawsze jest taki, jak pozornie się wydaje i często można się rozczarować. Przedstawienie naszego teatru poruszyło dorosłych, zwłaszcza rozdawana na koniec gazetka zawierająca jakże aktualne prośby młodych kierowane do dorosłych, a zaczerpnięte z pism korczakowskich. Na uwagę zasługuje też pomysł organizatorów związany z nagrodami. Oprócz książek, laureaci konkursów oraz osoby wyróżnione otrzymały niecodzienne karnety, m. in. na zajęcia ze sztuk walki albo na gimnastykę na basenie, młodsi natomiast gratisowe wejścia do sali zabaw dla dzieci. Wyraźne było także zaangażowanie naszych nauczycieli zarówno w organizację, jak i przebieg konkursów. Myślę, że każdemu z naszych pedagogów zaangażowanych jakoś w te konkursy należą się wielkie podziękowania J. Mam nadzieję, że w następnym roku też będziemy mogli pokazać nasze różnorodne talenty, a uczniowie naszego gimnazjum ponownie zdominują podium. Basia Gruba, 3f

WIEŚCI ZE ŚWIATA SZKOLNEGO SPORTU

Powiatowe Indywidualne Biegi Przełajowe kl. I III miejsce – Szuba Sylwia V miejsce – Pietrzkiewicz Julia IV miejsce – Domański Sebastian kl. II IV miejsce – Jankowska Maria Miejskie Indywidualne Biegi Przełajowe kl. I I miejsce – Szuba Sylwia II miejsce – Pietrzkiewicz Julia II miejsce – Domański Sebastian kl. II I miejsce – Jankowska Maria kl. III III miejsce – Abramowska Agnieszka III miejsce – Rokita Jakub TD 5 (88) 2012

I miejsce w Mistrzostwach Powiatu Szóstek Piłkarskich Chłopców skład drużyny: Wereda Maciej Bajszczak Daniel Jeżak Karol Rokita Jakub Płachecki Bartek Felczyk Grzegorz Gruba Arek Filipek Damian Walas Sebastian Nowakowski Bartek Cudny Paweł

III miejsce w Powiatowych Sztafetowych Biegach Przełajowych Dziewcząt i I miejsce w Miejskich Sztafetowych Biegach Przełajowych Dziewcząt

skład drużyny: Abramowska Agnieszka, Główka Olga, Drożdż Eliza, Piętka Ewa, Kowalczyk Maria, Jankowska Maria, Szuba Sylwia, Pietrzkiewicz Sylwia, Pietrzkiewicz Paulina, Dziewulska Magda, Król Edyta

VI miejsce w Powiatowych Sztafetowych Biegach Przełajowych Chłopców i II miejsce w Miejskich Sztafetowych Biegach Przełajowych Chłopców skład drużyny: Filipek Damian, Gruba Arek, Rokita Jakub, Płachecki Bartek, Felczyk Grzegorz, Domański Sebastian, Walas Sebastian, Kiełczewski Adrian, Bajszczak Daniel, Wereda Maciej STR. 5


ŚWIĄTECZNIE ____________________________________________________________________________________

Santa Claus, Father Christmas, Dziadek Mróż…

Roześmiany, brodaty staruszek w czerwonym stroju, niosący na plecach ogromny wór pełen prezentów, to postać znana i uwielbiana przez wszystkie dzieci na świecie. Każdego roku, czekają one na jego wizytę i prezenty, które przyniesie. W różnych krajach i kulturach postać ta nosi różne imiona, lecz idea wszędzie jest taka sama - poprzez swoją obecność i rozdawanie prezentów, powoduje radość i uśmiechy na twarzach wszystkich ludzi. U naszych sąsiadów znany jest jako: Santa Claus, Father Christmas czy Dziadek Mróz. Z powodu dużej komercjalizacji świąt, postać Mikołaja utożsamiana jest głównie z wizerunkiem, który w 1930 roku zaproponował Fred Mizen - amerykański artysta i rysownik. Działał on na zlecenie koncernu Coca Cola, który wykorzystał postać sympatycznego, starszego pana w reklamie swojego napoju. Reklama ta, z pewnością przyczyniła się do rozpowszechnienia kostiumu Mikołaja, chociaż podobny wizerunek pojawił się już znacznie wcześniej. Legenda głosi, że Mikołaj zamieszkuje dalekie tereny mroźnego bieguna Północnego, Laponii bądź Grenlandii, razem ze swoimi pomocnikami w fabryce zabawek. Na potrzeby marketingowe, Święty Mikołaj ma też żonę – Panią Claus, która pomaga mężowi w przygotowaniu prezentów dla wszystkich dzieci. Święty Mikołaj cały rok otrzymuje listy od dzieci z całego świata, a następnie sprawdza, czy były grzeczne, bo tylko to jest warunkiem otrzymania świątecznego prezentu. Gdy nadchodzi czas Wigilii, wsiada do swoich, zaprzężonych w renifery sań, by rozwieźć prezenty po całym świecie. Zaprzęg Mikołaja zwykle ciągnięty był

przez osiem reniferów, wśród których znajdował się najsławniejszy renifer Rudolf, który według opowieści, dzięki swojemu czerwonemu, błyszczącemu nosowi, uratował Mikołaja z opresji, wskazując mu drogę. Staruszek z siwą brodą, jest najsprytniejszym włamywaczem na świecie, gdyż potrafi niepostrzeżenie przedostać się przez komin do każdego domu i również szybko zniknąć, zostawiając wcześniej prezenty dla wszystkich dzieci. W niektórych krajach tradycją jest, że przy choince zostawia się mleko i ciasteczka, by Mikołaj miał siłę na dalsze rozwożenie prezentów. Święty podarki zostawia najczęściej pod choinką, chociaż, np. w Wielkiej Brytanii, wkłada je do specjalnych świątecznych skarpet, które domownicy rozwieszają przy kominku. Powiązanie Mikołaja z reniferami i mrożonymi biegunem zawdzięczamy, m.in. Clemensowi Clarkowi Moore, który w 1822 roku napisał poemat, w którym św. Mikołaj przybywa saniami zaprzężonymi w renifery z bieguna północnego. W Polsce, św. Mikołaj przynosi prezenty 6 grudnia, czyli w datę śmierci biskupa Mikołaja. Najczęściej zostawia je pod poduszką lub przy łóżku, chociaż prastarym zwyczajem zwykł wkładać je do butów lub skarpet. Dawniej, jeśli dzieci były grzeczne, dostawały podarki i słodycze, jeżeli zaś nie – w ramach przestrogi rózgę lub węgiel. Może Święty Mikołaj to tylko pusty chwyt marketingowy. Ale wyobraźcie sobie dzieciństwo bez wiary w Niego. Dzieciństwo, w którym nie ma listów do Mikołaja, albo bez oczekiwania pierwszej gwiazdki… Kamila Zagórska 2f

Świąteczny felieton Już grudzień, śnieg spadł, szybko robi się ciemno, a ja zamiast cieszyć się świąteczną atmosferą, która powinna wypełniać wszystko dookoła, mam już dość wszystkiego, co kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Dlaczego? Czemu z roku na rok święta są coraz mniej magiczne? Czemu zatracamy ducha świąt? Jeszcze przed Mikołajkami na ogrodzeniach i przy sklepach zaczęły pojawiać się kolorowe światełka i lampki świąteczne. Ledwo z półek sklepowych zniknęły znicze, a od razu na ich miejsce wskoczyły czekoladowe mikołaje i ozdoby choinkowe. Wszędzie świąteczne promocje. Ulotki informujące o tym, że to ostatnia szansa, żeby kupić łańcuchy, pierniczki i karpia. Na wszystkich opakowaniach w sklepach widnieje Święty Mikołaj, śnieżynki, choinki i renifery, chociaż do świąt jeszcze ponad miesiąc. Świąteczne reklamy pojawiły się, kiedy na dworze jeszcze świeciło słońce. Po reklamie Coca Coli, która mówi nam pod koniec listopada, że coraz bliżej Święta, możemy zobaczyć świąteczną kawę, którą z pewnością piłby Mikołaj i chusteczki, które pachną jak choinka. A przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o rodzinę i radość związaną z rocznicą narodzin Chrystusa. Powinniśmy spędzać ten czas z najbliższymi przy kolędach, a lampki, prezenty i zapach pierników powinny być miłym dodatkiem kojarzącym nam się ze świętami. Boże Narodzenie powinno być magiczne, powinniśmy cieszyć się pierwszą gwiazdką i spędzać czas z rodziną, śpiewając kolędy. Życzę wam wszystkim magicznych świąt spędzonych z rodziną i żeby święta zawsze były takie, nie tylko wtedy, kiedy jesteśmy dziećmi czekającymi na pierwszą gwiazdkę. Karolina Brewczyńska 2f

STR. 6

TD 5 (88) 2012


ŚWIĄTECZNIE ____________________________________________________________________________________

Drodzy czytelnicy, nim się obejrzymy zastanie nas 24 grudnia – święto o niezwykle bogatych tradycjach. Dzień wigilijny bogaty jest w zwyczaje i zabobony posiadające magiczną moc. Dawniej jednym z nich był zakaz szycia, tkania, motania i przędzenia. Były to czynności szczególnie lubiane przez demony wody, które mogły zjawić się wszędzie tam, gdzie zakaz złamano. Do dzisiaj przestrzega się, aby w Wigilię nie kłócić się i okazywać sobie wzajemnie życzliwość. Przetrwał też przesąd, że jeśli w wigilijny poranek pierwszym gościem w domu będzie młody chłopiec, przyniesie to szczęśliwy rok.

Tradycja ta wywodzi się z VIII w. Św. Bonifacy, nawracając na chrześcijaństwo pogańskich Franków, kazał ściąć olbrzymi dąb, któremu oddawano cześć. Upadający dąb zniszczył wszystkie pobliskie drzewa oprócz małej sosenki. Święty uznał to za znak niebios, a młode zielone drzewko za symbol Chrystusa i chrześcijaństwa. Zwyczaj ubierania choinki w znanej formie przyszedł do nas z Niemiec na przełomie XVIII i XIX w. Zawieszane na drzewku w wigilię ozdoby i smakołyki nie były dobrane przypadkowo. I tak: · jabłka symbolizowały zdrowie i urodę, · orzechy zawijane w złotko miały zapewnić dobrobyt i siły witalne, · miodowe pierniki - dostatek na przyszły rok, · łańcuchy wzmacniały rodzinne więzi, · lampki i bombki miały chronić dom od demonów i ludzkiej nieżyczliwości, · gwiazdka na czubku - to pamiątka gwiazdy betlejemskiej oraz znak mający pomagać w powrocie członków rodziny przebywających poza domem, · dzwonki oznaczały dobre nowiny i radosne wydarzenia w rodzinie, · aniołki - to opiekunowie domu.

Dzień wigilijny, od rana do wieczora, szczególnie sprzyja wszelkim wróżbom, rytuałom i obyczajom. Folklor polski był pod tym względem szczególnie bogaty i zróżnicowany w zależności od regionu. Niektóre zwyczaje zachowały się do dziś. · Jeżeli chcesz się przekonać, czy w nowym roku zakochasz się, zjedz jabłko i policz pestki. Jeśli liczba pestek jest parzysta, to odpowiedź jest pozytywna, a jeśli pestek będzie więcej niż sześć, to twoje szczęście będzie podwójne. · Przywłaszczenie sobie jakiegoś drobiazgu przynosi szczęście przez cały rok. Oczywiście rzecz trzeba właścicielowi w jakiś sposób niepostrzeżenie podrzucić. Nie należy natomiast niczego swojego pożyczać, bo wróży to straty. · Wszelkie długi, w miarę możliwości, wskazane jest do Wigilii zwrócić. · Dobrze jest mieć podczas wieczerzy nawet drobną sumę pieniędzy, aby nie cierpieć na ich brak przez cały rok. Łuski z karpia spożytego podczas wieczerzy wigilijnej, noszone w portmonetce przez cały rok, przyciągną pieniądze. · Od pasterki, czyli pierwszego dnia świąt (25 grudnia) aż do 6 stycznia, czyli święta Trzech Króli, trwa okres zwany potocznie dwunastnicą. Przez dwanaście kolejnych dni można wróżyć, jaka będzie pogoda w nadchodzących dwunastu miesiącach. A więc: 25 grudnia przepowiada pogodę na styczeń, 26 na luty, 27 na marzec, 28 na kwiecień itd.

Dzielenie się opłatkiem zapewnia dostatek chleba w przyszłym roku oraz symbolizuje zgodę, wybaczenie i puszczenie w niepamięć wszystkich urazów. Nie należy wstawać zza stołu w trakcie posiłku. Zakaz ten nie dotyczy gospodyni lub innej osoby podającej do stołu, co więcej do stołu należy siadać według starszeństwa, aby i schodzić z tego świata w takiej kolejności. Liczba potraw powinna być nieparzysta. Każdą potrawę należy chociażby spróbować, aby jej nie zabrakło na stole w przyszłym roku. W tym dniu obowiązuje zasada: „Jak w Wigilię, tak i przez cały rok", dlatego dobrze jest zabrać się rano do nieuciążliwej pracy, aby być zdrowym, rześkim i pracowitym przez cały rok. Nie należy się też przemęczać. Nieodłącznym elementem kolacji wigilijnej jest obdarowywanie się prezentami, które w polskiej tradycji przynosi pod choinkę, w zależności od regionu: św. Mikołaj, aniołek lub Gwiazdor. Do tradycji należy również rodzinne śpiewanie kolęd. O północy w kościele odbywa się uroczysta msza zwana pasterką. Marta Helewska IIf

STR. 7

TD 5 (88) 2012


COŚ DO MYŚLENIA ____________________________________________________________________________________ CZY TO NA PEWNO MY? Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, dlaczego coraz częściej młodzi ludzie, uczący się jeszcze w szkole podstawowej lub w gimnazjum, sięgają po alkohol, papierosy i inne używki? Dlaczego jest tak, że w szkołach z roku na rok znacznie wzrasta poziom agresji i wandalizmu? Odpowiedzi jest wiele. Myślę, że gdyby przeprowadzono w szkole ankietę na ten temat większość uznałaby, że to co się dzieje w polskich szkołach, wcale nie jest problemem i ktoś po prostu wyolbrzymia niepotrzebnie zachowanie młodzieży albo jest przewrażliwiony na tym punkcie. Problem jednak istnieje i jest bardzo zauważalny. Nie jest dziś czymś wyjątkowym widok na dyskotece młodych osób, które są pod wpływem alkoholu albo są zjarane. Ale czy naprawdę jest im to potrzebne? Przecież jesteśmy młodzi i mamy pełno energii. Czy nie umiemy się już dobrze bawić bez używek? PIWKO Ktoś powie piwko rozluźnia, powoduje, że czujemy się fajnie… Tylko, że oprócz stanu rozluźnienia powoduje także to, że czasami tracimy kontrolę nad tym, co robimy. Nie umiemy wtedy trzeźwo myśleć, a rano budzimy się na kacu z bólem głowy. O skutkach nikt nie myśli. Zawsze liczy się to, co czuje sie teraz, nie potem. Niby chcemy być mądrzy, mieć łatwiej w dorosłym życiu, a jednocześnie sami sobie tę szansę odbieramy, bo przecież każde piwko to ileś komórek nerwowych mniej (i to bezpowrotnie). DYMEK Kolejnym problemem są papierosy, które nie ukrywajmy - są łatwo dostępne w sklepach, pomimo prawnego zakazu sprzedawania tytoniu nieletnim. Ulubionym miejscem uczniów są kochane drzewa w parku, za którymi się chowają i popalają fajki, bo myślą, że ich tam nie widać. Kochani, mylicie się i to bardzo. Widać was! Palenie papierosów jest niebezpiecznym uzależnieniem, niosącym za sobą wiele negatywnych skutków. Sięgając po papierosa, nie zdajemy sobie sprawy, jak szybko możemy wpaść w nałóg. Niewinne „puszczanie dymka” dla szpanu czy mody często staje się przyczyną silnego

STR. 8

uzależnienia od nikotyny, które natomiast prowadzi do raka płuc czy innych chorób nowotworowych. Czy trudno zrozumieć, że firmom tytoniowym właśnie na tym zależy – jeśli nauczysz się palić, mając 13-14 lat, to z dużym prawdopodobieństwem będziesz wiernym klientem tych firm do końca życia. Chyba nie wierzysz, że zależy im na Tobie, liczy się to, że będziesz wydawał kasę na kolejną paczkę fajek. EKSPERYMENT Następną używką na czarnej liście są narkotyki, czyli substancje odurzające typu marihuana czy kokaina, które u nas w szkole chyba nie funkcjonują. Ale pomysłowość młodych ludzi nie zna granic. Są inne, pozornie niegroźne substancje, których młodzi nadużywają, eksperymentując. Pamiętacie na pewno wojnę z dopalaczami. Burza w mediach przycichła, ale czy to znaczy, że problem przestał istnieć? Ci, którzy zażywają różnego typu substancje (syropy, oranżadki, tabakę itd.) wierzą w super odlot. Niewielu ma pojęcie, czym ta zabawa grozi. Za 5 minut czy godzinę przyjemności, możesz zapłacić leczeniem, które już przyjemne nie jest. Przedawkowanie grozi śmiercią. Lecz to zapewne wszyscy wiedzą. MOŻE BY COŚ ZNISZCZYĆ Ostatnio mieliśmy okazję odwiedzić męską toaletę i doświadczyć bardzo miłego widoku, jakim była obsikana łazienka. Postawiono także pluszowego miśka na górnym korytarzu, który niestety dzięki uprzejmości uczniów zamieszkał w bibliotece. Jest to przejaw wandalizmu w naszej szkole. Zastanówcie się, czy warto stosować tego typu środki do zwrócenia na siebie uwagi. Zanim zrobicie coś niezgodnego z regulaminem i naruszycie mienie szkoły, zastanówcie się nad tym, czy komuś przez was nie będzie przykro. Łazienka, misiek i inne szkolne sprzęty są dla NAS, szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją. Informuję, że pijąc, paląc, niszcząc, w żaden sposób nie szkodzicie mnie ani innym ludziom, SZKODZICIE SOBIE. Napisałam ten artykuł, aby niektórym uświadomić, że bez używek też mogą być spoko. Bo jeśli ktoś myśli, że z używkami będzie fajny, to sorry, ale jest w błędzie. I wiele osób wam to powie. Bo czym skorupka nasiąknie za młodu, tym na starość trąci. Nie wiem, czy chcemy, żeby nasz portret tak wyglądał? Czy to na pewno MY? Klaudia Krasna 2f TD 5 (88) 2012


21.12.2012 – CO SIĘ WYDARZY ALBO NIE WYDARZY __________________________________________________________________________________

CZY NAPRAWDĘ GROZI NAM KONIEC...? Zastanawialiście się kiedyś, co zrobilibyście w ostatnim dniu swojego życia, gdybyście znali dokładnie tę datę? Jeżeli nie, możecie już zacząć, bo 21 grudnia 2012 roku ma nastąpić koniec świata… W radiu, w telewizji, w prasie, po prostu wszędzie o tym słychać; stało się to tematem numer 1 w mediach. Ale czy rzeczywiście teoria apokalipsy w 2012 roku jest prawdziwa, czy to raczej kolejny przepis na skandal? Zacznę od wyjaśnienia, dlaczego akurat w tym roku ma nastąpić koniec świata? Są na to dwie teorie. Pierwsza dotyczy kalendarza Majów. Mieli oni bardzo rozbudowany system mierzenia czasu. Najważniejszą skalą tego kalendarza była tzw. Długa Rachuba, która polegała na odmierzaniu czasu od daty początkowej (tak jak we współczesnym kalendarzu narodziny Chrystusa). Datą była liczba dni, które upłynęły od początkowego momentu, zapisana w systemie dwudziestkowym. Adekwatnie do Długiej Rachuby, ostatnią datą w kalendarzu Majów jest 13.0.0.0.0, co oznacza 1872000 dni od daty początkowej. Jeśli przeniesiemy to na nasz współczesny kalendarz gregoriański, otrzymamy datę 21 grudnia 2012 r. Istnieje wiele koncepcji na temat tego, jak przebiegać ma koniec świata tego dnia. Jednak nadal nie wszyscy naukowcy popierają teorię Majów. Według niektórych, rok kalendarzowy tej cywilizacji się skończy, a zaraz po nim, rozpocznie się kolejny, podobnie jak jest z kalendarzem gregoriańskim, tak więc nic nam nie grozi. Natomiast drugą teorię stanowi proroctwo Oriona. Mówi ono, że właśnie 21 grudnia 2012 r. dotrą do Ziemi wielkie kataklizmy. Czemu jednak ma się to zdarzyć tego dnia? Tym razem nie jest to spowodowane starożytnymi cywilizacjami, a współczesnymi naukowymi odkryciami oraz obliczeniami. Kilka planet i gwiazd ma obrać to samo położenie względem siebie, identycznie jak w roku 9792 p.n.e. Wtedy również wystąpiły potężne kataklizmy. Wiąże się to z polami magnetycznymi Słońca. W aktualnym roku tę gwiazdę charakteryzuje duża aktywność, a kolejne eksplozje będą wytwarzały coraz mocniejsze pola magnetyczne, które dosięgną Ziemi. Na skutek tego bieguny naszej planety zaczną się mieszać, bądź odwrócą się całkowicie. Ma to nastąpić w krótkim czasie, co wywoła jeszcze bardziej gwałtowne klęski żywiołowe. Podobno takie sytuacje zdarzały się już w historii naszej planety, ale naukowcy odrzucają realną możliwość ich wystąpienia również tym razem. Poznaliśmy już dwie najpopularniejsze teorie końca świata, który ma nastąpić 21 grudnia 2012 roku. Reszta należy do nas. To nasza własna decyzja czy zaakceptujemy którąś z nich, czy w ogóle nie uwierzymy w dzień ostateczny w najbliższym czasie. Nawet jeśli zajmiemy to drugie stanowisko, to również uważam, że nadal będzie warto zgłębiać tajemnice o apokalipsie. Jest to przede wszystkim interesujące, a gdy już wciągniemy się w te zagadnienia, sami zauważymy, że chcemy coraz więcej wiedzieć. Kiedy będziecie się zastanawiać nad tym, czy można zaufać którejkolwiek teorii, zerknijcie na poniższą tabelę… Data końca świata 992 r. 31 grudnia 999 r. 1666 r. 19 października 1814 r. 31 grudnia 1999 r. 31 grudnia 2000 r. 21 maja 2011 r. 21 grudnia 2012 r. 2034 r. 2060 r. 16 marca 2880 r.

Źródło/twórca teorii Księga Objawienia Millenaryzm („okrągłe daty”) Sabbataj Cewi Joanna Southcott Millenaryzm Millenaryzm Harold Camping Kalendarz Majów / proroctwo Oriona Świadkowie Jehowy Isaac Newton Naukowcy

Oczywiście nie wypisałam tutaj wszystkich możliwych dat. Jest ich o wiele więcej, ale już

widać,

że

nie

należy

nadmiernie

przywiązywać się do daty 21 grudnia 2012, tylko samemu zacząć uważnie przyglądać się tym teoriom. Kto wie? Może ktoś z naszego pokolenia również stanie się twórcą zupełnie nowej teorii dotyczącej terminu końca świata? Tymczasem życzę wszystkim

Wesołych

Świąt

i…

do

zobaczenia w 2013 roku! Angelika Przyborowska, 3f

STR. 9

TD 5 (88) 2012


MIŃSKIE INSTYTUCJE KULTURY cz. III ____________________________________________________________________________________

BIBLIOTEKI PRZY UL. PIŁSUDSKIEGO 1A Zgodnie z zapowiedzią klasa 1f w listopadzie wybrała się do niezwykle nowoczesnego budynku bibliotecznego mieszczącego się w Mińsku przy ul. Piłsudskiego 1a. Tym razem poznaliśmy zasady funkcjonowania Miejskiej Biblioteki Publicznej i Biblioteki Pedagogicznej, której pomieszczenia znajdują się na ostatnim piętrze kamienicy. Zaczęliśmy od góry, więc najpierw mieliśmy możliwość zwiedzenia Biblioteki Pedagogicznej.

1f przed wejściem do Biblioteki Pedagogicznej im. Heleny Radlińskiej

BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA Instytucja ta została powołana do życia w 1952 roku i jako dość specyficzny typ biblioteki jest ewenementem na skalę europejską, ponieważ biblioteki pedagogiczne funkcjonują tylko w Polsce. Czytelnikami są w 1/3 pracownicy pedagogiczni, a oprócz nich ze zbiorów mogą korzystać również ludzie zajmujący się szeroko rozumianą edukacją. Mińska biblioteka jest filią biblioteki siedleckiej. Pani Ewa Kopka, która nas oprowadzała, przedstawiła nam również zarys historii siedzib tej biblioteki. Dowiedzieliśmy się, że pierwsza siedziba znajdowała się w budynku, w którym obecnie mieszczą się szkoły salezjańskie, później bibliotekę przeniesiono do kamienicy przy ul. Warszawskiej 120 i tam była ona do 1998 roku. Kolejną lokalizacją był internat Mechanika, a od 2010 roku można przychodzić do biblioteki do budynku przy ul. Piłsudskiego 1a. Biblioteka Pedagogiczna w 2003 roku została skomputeryzowana, oferuje swoim czytelnikom bezpłatny dostęp do internetu, pomoc w doborze literatury, jest współorganizatorem konkursów czy konferencji dla nauczycieli. Na koniec czekała na nas niespodzianka, ponieważ pani Kopka zaskoczyła nas przygotowanymi specjalnie dla nas niezwykle atrakcyjnymi książkami z różnych dziedzin. Jedna szczególnie zachwyciła Mateusza (choć nie tylko jego J), więc uwieczniliśmy to na zdjęciu (patrz obok). MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA Piętro niżej czekała na nas pani Elżbieta Sieradzińska, która wspólne zwiedzanie kolejnej biblioteki rozpoczęła od wyjaśnienia nam, dlaczego w logo tej instytucji jest panda (okazało się, że chodziło o analogię między pandą jako gatunkiem zagrożonym a czytelnikami, którzy również zaczynają należeć do wymierającego gatunku). Później zwiedziliśmy Dział Dziecięcy, weszliśmy do wypożyczalni, do czytelni, do magazynów z automatycznie przesuwanymi regałami i do działu regionaliów, gdzie najwięcej emocji wzbudziło zauważenie książek pani dr Lilli Kłos. W czytelni można skorzystać z internetu oraz z dostępu do prasy. Pani Sieradzińska powiedziała nam również, że ta biblioteka to nie tylko miejsce wypożyczania książek, ale także miejsce, w którym bardzo dużo się dzieje. Organizowane są tu koncerty, spotkania z autorami książek, wystawy, konferencje i wiele innych. Wiemy również, że w planach jest otwarcie działu multimedialnego, w którym będzie można znaleźć nie tylko książki, ale także inne teksty kultury: piosenki, filmy, audycje, itp. Ciekawa była też opowieść dotycząca pojawienia się w budynku biblioteki kamieni z różnych ważnych historycznie miejsc. Przed otwarciem nowej siedziby dyrekcja biblioteki zwróciła się do różnych muzeów i bibliotek na świecie o przesłanie symbolicznych kamieni. W ten sposób pojawił się w Mińsku m. in. ponad 300 kg głaz z Aleksandrii, gdzie znajdowała się pierwsza bibliotek na świecie! Pójdźcie – zobaczcie i przekonajcie się sami, że mińskie biblioteki to bardzo przyjemne miejsce!

Karolina Śledziewska, Radek Kuźma, Mateusz Związek (1f) STR. 10

TD 5 (88) 2012


FELIETON UCZNIOWSKI ____________________________________________________________________________________

NAUKA POKARMEM DLA ROZUMU

Lew Tołstoj

Nauka jest pokarmem dla rozumu i można ją posiąść na wiele sposobów. A czy my, uczniowie, wiemy, w jaki sposób możemy poszerzyć swoją wiedzę? Odpowiadając sobie na to pytanie, nie zapominajmy, że mieszkamy blisko Warszawy, a Mińsk Mazowiecki to miasto z bogatą historią. Uczyszymy się języków, prawda? A co byście powiedzieli na to, żeby wziąć udział w lekcji prowadzonej w nieco inny sposób niż tradycyjne zajęcia? Chcielibyście posłuchać krótkiej historii o Czerwonym Kapturku po niemiecku? Pamiętajcie, że to tam sięgają jej korzenie. Niedawno, w naszej szkole nadarzyła się ku temu okazja. 30-osobowa grupa odwiedziła Uniwersytet Goethe'go w Warszawie i brała udział w zajęciach o przyjemnej tematyce bajek Braci Grimm. Uniwersytet ma na celu promocję i nauczanie języka niemieckiego. Wystawa, którą widzieliśmy, była naprawdę oryginalna, a oprócz tego mieliśmy szansę poznać trochę inne zakończenie „Czerwonego Kapturka”. Bajkę opowiedziano nam po niemiecku, oczywiście (zerknijcie do dodatku specjalnego, a sami przekonacie się, czego mogliśmy się dowiedzieć podczas jednego szkolnego wyjazdu). Wielokrotnie wspominaliśmy w gazetce o kołach zainteresowań. To przecież też forma nauki. Długo by opowiadać o przyjemnej atmosferze i rozwijaniu swoich pasji, ale pamiętajmy, że nawet pasje wiążą się z ciężką pracą. To się jednak opłaca, bo możemy zobaczyć rezultaty choćby w postaci licznych występów teatralnych lub muzycznych, które często są nagradzane przez profesjonalnych jurorów. Stajemy się sławniejsi i coraz częściej jesteśmy zapraszani na różne uroczystości, które uświetniamy swoimi występami, jak na przykład ostatnio podczas występu na konferencji dla polonistów (zerknijcie na str. 5 tego numeru TD, a dowiecie się więcej!). Jako że od Biblioteki Miejskiej i Pałacu Dernałowiczów (MDK) dzieli nas rzut beretem, warto wspomnieć, że wielokrotnie były tam organizowane wystawy, w których udział (mimo że zwykle STR.11

po lekcjach) jest doskonałą formą zdobywania szeroko rozumianej wiedzy. Uczyć można się też dzięki spotkaniom z ciekawymi ludźmi. Chyba każdy uczeń naszej szkoły słyszał o pochodzącej z Mińska Mazowieckiego pisarce Małgorzacie GutowskiejAdamczyk. A czy wiedzieliście, że niedawno (4.12.) odbyło się z nią spotkanie Bibliotece Miejskiej? Szkoda, że tak niewielu uczniów naszego gimnazjum skorzystało z możliwości posłuchania tej pisarki. UCZNIOWIE Z 3E, LEŻĄC W WYGODNYCH PUFACH, CZYTAJĄ „FOLWARK ZWIERZĘCY”. PRAWDA, ŻE PRZYJEMNY TO WIDOK…

J

Wycieczki edukacyjne również są miłym oderwaniem od szkolnej codzienności i sama zdecydowanie preferuję taką formę nauki. Najciekawszą lekcją, w której do tej pory uczestniczyłam, było przedstawienie „Orfeusz i Eurydyka” w Zamku Królewskim (przygotowane tak, jak odbywało się to w starożytności). Występowało tylko troje aktorów, a spektakl odbywał się w podziemiach wśród rzeźb rodem ze starożytnej Grecji. To była prawdopodobnie jedyna okazja, żeby zobaczyć coś takiego. Mówiąc o teorii w praktyce, nie zapominajmy o pieczeniu ciast… Ta umiejętność rozwija się wśród uczniów naszej szkoły w niesamowitym tempie, co widać (i czuć) na przerwach, podczas których sprzedawane są ciasta. Słodkości nie tylko umilają nam czas i pokazują, że potrafimy znacznie więcej niż przewiduje podstawa programowa (!), ale także służą realizowaniu szczytnych celów. Zastanawialiście się kiedyś, na co właściwie przekazywane są pieniądze ze sprzedaży? Nie? To już najwyższy czas, żeby się dowiedzieć. Pomagamy innym zbieraliśmy na budowę szkoły w Afryce, na pomoc hospicjom, a także po to, by wesprzeć bezdomne zwierzęta. Wychodzi na to, że my w każdym czasie i w każdym miejscu się czegoś uczymy! Czasem nawet mamy się czym pochwalić… Żeby tylko matematyka szła nam tak dobrze i sprawnie jak pieczenie ciast... Paulina Gągol, 3f TD 5 (88) 2012


ROZRYWKOWO Przed nami przerwa świąteczna. Może znajdziecie chwilkę czasu, żeby coś poczytać. Tytuł: „Pomiędzy” Autor: Tara Hudson Opis książki: Książka „Pomiędzy” to jedna z wielu historii gatunku paranormal romance jednak dość nietypowa, gdyż istotą paranormalną nie jest postać drugorzędna, a sama główna bohaterka. Powieść jest łatwa do zrozumienia, szybko się ją czyta. Uważam, że to jedna z wielu naprawdę ciekawych książek, którą można uznać za przyjemne oderwanie się do standardowych lektur szkolnych. Recenzja: Zaczynając od strony graficznej, „Pomiędzy”, zaskoczyło mnie właśnie okładką idealnie oddającą ducha książki. Ilustracja przedstawia rozpływającą się w powietrzu postać dziewczyny wpatrującej się w rzekę. Grafika jest spokojna, melancholijna, zdaje się za pomocą błękitów uchwycić trwanie pewnej chwili. Podobne uczucia budzi w czytelniku początek powieści i… główna bohaterka, którą jest Amelia. „Pomiędzy” rozpoczyna się przejmującym i szczegółowym opisem tego, jak dziewczyna tonie. I to niemal wszystko, czego dowiadujemy się o bohaterce na początku, ponieważ tyle pamięta ona sama, a fabułę śledzimy z jej punktu widzenia, za pomocą narracji pierwszoosobowej. Amelia wie, że umarła, ze swojego życia nie pamięta nic oprócz imienia, nie zdaje sobie sprawy z upływu czasu. Porusza się między ludźmi, nie mogąc nawiązać z nimi kontaktu, nie napotyka innych duchów ani nie potrafi odejść w stronę przysłowiowego światła. Jedynym, co urozmaica jej życie po życiu, są koszmary, w których przypomina sobie moment śmierci. Monotonię jej egzystencji przerywa poznanie pewnego chłopaka. Joshuę zauważa w chwili, kiedy ten tonie, w tym samym miejscu, co Amelia kiedyś. Dziewczyna nie może pogodzić się z tym, iż ktoś umrze na jej oczach i próbuje nawiązać kontakt z tonącym. Joshua zostaje odratowany, ale zdarzenie z rzeki sprawia, że zaczyna widzieć Amelię. Historię ich znajomości opowiada „Pomiędzy”. Książka wzbudziła we mnie bardzo dużo pozytywnych emocji, chociaż zdarzały się elementy, które można by pominąć lub ciekawiej opisać, dlatego też w skali od 1 do 10 - oceniam ją na 8.5. Zachęcam do lektury ! Marta Helewska IIF p. Anna Misiołek: - Jak Ty mi na kartkówce tylko nazwisko podajesz, to w tej klasie posiedzisz, aż dzieci urodzisz. Proszę się tak uczyć, żeby oprócz nazwiska też coś napisać. - Takie zadania wymagają myślenia, a myślenie u państwa, powiedzmy sobie, nie jest kwitnące. - Mogę prosić jednego kubka? - Do obory nie do szkoły! (do uczniów przeszkadzających w lekcji) - Myślenie ma przyszłość. p. Agnieszka Rycharska: - Otwórzcie podręczniki na stronie sto setnej. - Powiedzcie, ile ludności świata liczy świat? p. Renata Ziółkowska: - Jak wy możecie tego nie umieć?! To jest jedna z najpodstawowszych rzeczy! - Ty nic nie robisz, Ty tylko się lansujesz. (do ucznia) p. Bożena Sawczuk: - Jestem wstrząśnięta, niemieszana jak Martini Jamesa Bonda. p. Kłos - Pracujcie szybciej, bo nie zrobimy ćwiczeń z ćwiczeń!! TD (Twoje Dziecko) redagują: Barbara Gruba, Angelika Przyborowska, Paulina Gągol z 3f, Karolina Śledziewska, Radek Kuźma, Mateusz Związek z 1f i w przyszłości ekipa z klasy medialnej, Klaudia Krasna, Marta Helewska, Dominka Zalewska, Natalia Pietrzak, Piotr Witkowski, Kinga Radzio, Natalia Sułek, Ola Paska, Kamila Zagórska, Julia Kulbacka, Karolina Brewczyńska, Ola Lech, Martyna Lenarczyk, Kamila Nalazek, Angelika Roguska, Bartek Szczepankowski z klasy 2f (dziennikarskiej). Spotkania redakcyjne odbywają się we środy od godz. 14.30 do 15.15 w sali nr 19. Klasa dziennikarska spotyka się we czwartki w godz. 14.30-15.15 w sali nr 12. Zapraszamy do współpracy! Nie możesz przyjść, napisz lub zgłoś nam temat – zajmiemy się nim! Kontakt z redakcją – akozuchowska@wp.pl lub izasag@poczta.onet.pl lub twojedziecko@onet.pl.





ANTWORTEN/ODPOWIEDZI Austellung/Märchenwelten - Wystawa /Bajkowe Światy Baśnie Braci Grimm mają 200 lat! 1. Schneewittchen – Królewna Śnieżka, Sterntaler – Gwiezdne Talary, Das tapfere Schneiderlein – Dzielny krawczyk, Frau Holle – Pani Zamieć, Rupmelstilzchen – Rumpelsztyk, Rotkäppchen – Czerwony Kapturek, Der Wolf und die sieben Geiβlein – O wilku i siedmiu koźlątkach, Hänsel und Gretel – Jaś i Małgosia, Dornröschen – Śpiąca królewna, Aschenputtel – Kopciuszek, Die Bremer Stadtmusikanten – Miejscy muzykanci z Bremy, Tischlein deck dich – Stoliczku nakryj się, Rapunzel – Roszpunka, Der Froschkönig – Żabi Król albo żelazny Henryk. 7. a. Die guten ins Töpfchen, die schlechten ins Kröpfchen! Dobre do garnuszka, złe /ziarnka/ do brzuszka! b. Spieglein, Spieglein an der Wand, wer ist die Schönste im ganzen Land? Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie? c. Knusper, Knusper, Knäuschen, wer knuspert an meinem Häuschen? Chrup, chrup, trach, trach, kto zjada mój dach? d. Ach wie Gut, dass niemand weiβ, dass ich Rumpelstilzchen heiβ! Nie odgadnie nigdy nikt, że mam na imię Rumpelsztyk! a. Aschenputtel – Kopciuszek b. Schneewittchen – Królewna Śnieżka c. Hänsel und Gretel – Jaś i Małgosia d. Rumpelstilzchen – Rumpelsztyk 9. richtig falsch x Die böse Stiefmutter und Schneewittchen x Hänsel und Rapunzel x Der Wolf und die sieben Geiβlein Die Bremer Sterntaler x Rapunzel und der Prinz x Frau Holle und die faule Stiefschwester x x Dornröschen und das kleine Kind 11. Löwe – mutig /odważny/; Esel – störrisch /uparty/; Hahn – eitel /próżny/ 12. a. Shrek, b.Harry Potter. 13. 1785/1786; in über 160 Sprachen /na ponad 160 języków/. 14. Es war einmal – Pewnego razu był sobie …; Vor Zeiten – Dawno, dawno temu … Sie lebten lange Jahre glücklich und zufrieden. – Żyli długo i szczęśliwie. * Część zadań dotyczyła bezpośrednio wystawy multimedialnej i zajęć z lektorem z Goethe Institut, dlatego zostały one pominięte.

Ważne!!! 2012 to rok Braci Grimm. Instytut Goethego zaprasza do wzięcia udziału w grze „Ruszaj z nami do krainy baśni – quiz odkrywców”, rozgrywającej się w niezwykłym świecie Braci Grimm. Nagrody to wycieczka do Niemiec, do jednego z miast z Bajkowego Szlaku, iPady, iPody, książki i kalendarze. Wiek uczestników 14-26 lat. Konkurs trwa od 3.12.2012 do 31.01.2013. Informacje i zgłoszenia na stronie Goethe Institut Warschau – www.goethe.de/ins/pl/lp/lrn/erz/pl10229264.htm; maerchen.warschau.goethe.org


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.