6 minute read
flexi®: pięć dekad wzrostu popytu
Historia automatycznych smyczy flexi sięga 1972 roku. Jak na przestrzeni tych już pawie pięciu dekad zmieniał się sam produkt oraz otoczenie biznesowe?
Z dumą mogę powiedzieć, że wynalezienie smyczy flexi było małą rewolucją dla właścicieli psów. Sam produkt rozwijał się jednak dość ewolucyjnie. Na przestrzeni lat rozwijaliśmy i udoskonaliliśmy technicznie smycze flexi. Jest to stały i niekończący się proces, który ma na celu uczynienie tego, co dobre, jeszcze lepszym. Odnosi się to również do wzornictwa – zmiany te stają się widoczne z biegiem lat. Ale to, co wyróżnia każdą smycz flexi, to bezpieczeństwo, ergonomia i komfort.
Advertisement
Od czasu wprowadzenia marki flexi na rynek zarówno biznes na całym świecie, jak i nasza branża uległy drastycznym zmianom. Jest to proces powszechnie znany, związany z globalnym rozwojem gospodarczym, postępem technicznym, digitalizacją itp. Szczególnie uderzające jest jednak to, że klimat biznesowy z biegiem lat stał się znacznie bardziej surowy i anonimowy.
Jakie są największe różnice pomiędzy polskim rynkiem, w porównaniu do rynków krajów Europy?
Polski rynek jest nadal bardzo rozdrobniony, w porównaniu z takimi krajami jak Niemcy czy Czechy. Znaczenie sieci sklepów zoologicznych jest tutaj wyraźnie mniejsze. Istnieje również stosunkowo duża liczba hurtowni i mniejszych podmiotów zajmujących się sprzedażą hurtową. W Polsce dominującą rolę odgrywają niezależne sklepy zoologiczne. Natomiast jeżeli chodzi o sprzedaż, Polska jest rynkiem bardzo dynamicznie rozwijającym się, który ma duże szanse na szybkie dogonienie lub nawet wyprzedzenie niektórych rynków zachodnich.
Czy swoją specyfikę mają także polscy konsumenci? Czy są zupełnie inni niż klienci na Zachodzie?
Zupełnie inni może nie. Polska należy jednak do czołówki krajów w Europie pod względem liczby psów. Ponad 7,6 miliona psów w Polsce świadczy o wielkiej miłości Polaków do tych najlepszych przyjaciół człowieka. Wyraźnie widoczna jest rosnąca świadomość jakości wśród polskich konsumentów. W Polsce obserwujemy również, że moda i design odgrywają dużą rolę w decyzjach zakupowych.
Produkty z Niemiec mają w Polsce bardzo dobrą renomę, kojarzą się z wysoką jakością. Jak ważny jest
Największym wyzwaniem pozostaje dla nas ogromne globalne zapotrzebowanie na smycze flexi. Coraz więcej właścicieli psów docenia nasze produkty
Historia automatycznych smyczy flexi sięga 1972
roku
ten czynnik w przypadku Pana firmy?
W naszej fabryce w Bargteheide pod Hamburgiem wytwarzamy smycze automatyczne flexi – od projektu do gotowego produktu. Montaż w dużej mierze jest ręczny. Zanim smycz opuści fabrykę, musi przejść blisko 100 testów jakościowych w naszym centrum testowym. Dodatkowo, symulowane są tam realne sytuacje związane z praktycznym użytkowaniem smyczy flexi podczas codziennych spacerów. Efektem tych wszystkich działań jest niezawodna smycz sprawdzająca się w każdych warunkach.
Jak często ma Pan okazję odwiedzać Polskę i jakie ma Pan spostrzeżenia po tych wizytach?
Polskę odwiedziłem jak do tej pory cztery razy. Zawsze ogarniało mnie zdumienie, gdy obserwowałem, jak dynamicznie i szybko Polska się rozwija. Polacy pod względem mentalności są bardzo podobni do nas.
Czy rok 2020 był dobry dla firmy flexi pod względem sprzedaży?
Tak, był bardzo dobrym rokiem, co może się wydawać paradoksalne, gdy weźmiemy pod uwagę obecną sytuację z pandemią Covid-19. Znamienne jest to, że szczególnie w trudnych czasach ludzie szukają silniejszej więzi ze swoimi bliskimi, w tym także ze swoimi pupilami.
Jakie czynniki sprawiają, że produkty marki flexi są wyjątkowe?
Od ponad 47 lat flexi koncentruje się na jednym produkcie, nieustannie udoskonalając go w najmniejszym szczególe. To jest podstawa naszego sukcesu. Nasze produkty charakteryzują: jakość, funkcjonalność, bezpieczeństwo i ciekawe wzornictwo. Miliony miłośników psów są entuzjastycznie nastawione do smyczy flexi, które docenianą za technologię, jakość, płynność działania i łatwość obsługi. Staliśmy się w małej rynkowej niszy światowym liderem i w przyChcemy być obecni we wszystkich ważnych kanałach sprzedaży, nawet w tych mniej oczywistych, nadal wyznaczając najwyższe standardy w zakresie jakości
szłości nadal będziemy umacniać naszą pozycję, wyznaczając jednocześnie trendy dla całej branży.
Jak istotny jest polski rynek z perspektywy działania całej firmy? W ilu krajach na całym świecie znajdziemy obecnie smycze flexi?
Dzięki dużej liczbie psów Polska jest dla nas jednym z najważniejszych rynków w Europie. Ponadto duża liczba sklepów zoologicznych i salonów piękności dla psów świadczy o trosce i dbałości społeczeństwa o zwierzęta, co znajduje odzwierciedlenie w bardzo dużym potencjale wzrostu sprzedaży. Obecnie sprzedajemy smycze flexi w ponad 90 krajach na całym świecie.
W dzisiejszych czasach wszystko zmienia się bardzo szybko – ekonomia, handel, zwyczaje konsumentów. Jakich zmian możemy się spodziewać w przyszłości w branży zoologicznej?
Dalszy rozwój handlu internetowego jest już faktem. Uważam również, że nastąpi rosnąca centralizacja branży zoologicznej. Obserwujemy także, że duże sieci handlowe wprowadzają karmę i akcesoria dla zwierząt domowych do swojego asortymentu, i w ten Od ponad 47 lat flexi koncentruje się na jednym produkcie, nieustannie udoskonalając go w najmniejszym szczególe. To jest podstawa naszego sukcesu
sposób wchodzą w konkurencję ze sklepami zoologicznymi. Świadomi konsumenci będą oczekiwać w coraz większej liczbie sklepow produktów wysokiej jakości.
Jakie są najważniejsze plany na rozwój firmy w najbliższych pięciu latach?
Chcemy być obecni we wszystkich ważnych kanałach sprzedaży, nawet w tych mniej oczywistych. Krótko mówiąc, chcemy być tam, gdzie możemy spotkać się z naszymi potencjalnymi klientami. Będziemy nadal wyznaczać najwyższe standardy w zakresie jakości, bezpieczeństwa, komfortu użytkowania i wzornictwa naszych produktów. Zrobimy wszystko, aby spacery z psem na smyczy flexi były zawsze niezapomnianym przeżyciem.
Rynek karm dla zwierząt w Polsce niewzruszony pandemią COVID-19
Pomimo pandemii, która obniżyła wzrost PKB w Europie Wschodniej, rynek karm dla zwierząt domowych w tym regionie nadal rósł, osiągając w 2020 roku 2 mln ton sprzedaży wolumenowej i wartość sprzedaży na poziomie 6,3 mld euro, notując tym samym wzrost – odpowiednio o 5 proc. i 3 proc. w ujęciu rok do roku. Po stosunkowo słabym uderzeniu pandemii w PKB Polski rynek karm dla zwierząt domowych osiągnął tu lepsze wyniki od średniej regionu, odnotowując 6 proc. wzrost wolumenu i 4 proc. wzrost wartości sprzedaży r/r – osiągając odpowiednio 387 tys. ton i 914 mln euro
ALEKSANDRAS BACEVICIUS,
ANALITYK EUROMONITOR INTERNATIONAL
lionów zwierząt w regionie. Sytuacja w Polsce wykazała się w tym aspekcie podobną odpornością na skutki W pandemii – liczba zwierząt domowych ukształtowała W większości krajów regionu po- się na poziomie 20,4 mln – przy wzroście przedpanpulacja zwierząt domowych nadal demicznym o 1,8 proc. W całym regionie liczba psów rosła w tempie prawie przedpan- i kotów, uważanych za bardziej tradycyjne, wymagademicznym, wynoszącym 1 proc., jące mniej kłopotliwej pielęgnacji, rosła szybciej niż osiągając tym samym liczbę 137 mi- innych zwierząt domowych. Wprowadzone środki
dystansowania społecznego i samoizolacja w domach sprawiły, że ludzie rekompensowali utratę interakcji społecznych towarzystwem zwierząt – zwłaszcza osoby starsze.
IZOLACJA SPOWODOWANA PANDEMIĄ – BŁOGOSŁAWIEŃSTWO DLA WIĘZI ZE ZWIERZĘTAMI I SPRZEDAŻY KARM
Ograniczeni restrykcjami związanymi z pandemią, spędzając więcej czasu w domach, właściciele zwierząt mieli okazję lepiej przyjrzeć się diecie swoich pupili, zaopatrując je w gotową karmę. W związku z tym spożycie niegotowej żywności w 2020 roku, zarówno w Polsce, jak i całej Europie Wschodniej, malało. W Polsce gotowa karma stanowi 36 proc. całkowitego spożycia zwierząt domowych – w ten sposób karmiona jest jedna trzecia wszystkich psów i nieco ponad 40 proc. kotów, które, wymagając znacznie bardziej restrykcyjnej diety i będąc częściej niż psy zwierzętami miejskimi, przodują w tej statystyce. Okres lockdownu i ograniczenie swobody wychodzenia z domu przyczyniły się do przyspieszenia wzrostu sprzedaży w i tak już dynamicznie rosnącej kategorii przysmaków dla psów i kotów. Spędzając więcej czasu w domach, właściciele zwierząt czuli potrzebę częstszego nagradzania swoich pupili smakołykami. Właśnie w tej kategorii pojawiło się wiele innowacji, a pandemia nie miała na nią zauważalnego wpływu – najbardziej udane nowości kładły nacisk na funkcjonalność, minimalne przetwarzanie, a także trend zrównoważonego rozwoju.
W całym regionie liczba psów i kotów, uważanych za bardziej tradycyjne, wymagające mniej kłopotliwej pielęgnacji, rosła szybciej niż innych zwierząt domowych
WŁAŚCICIELE ZWIERZĄT ZNALEŹLI SPOSOBY NA ZŁAGODZENIE TRUDNYCH WARUNKÓW EKONOMICZNYCH
Zarówno w przypadku karm dla psów, jak i tych dla kotów trend premiumizacji produktu stał się jeszcze bardziej widoczny niż przed pandemią; segment karm premium zyskuje na wartości w stosunku do alternatyw cenowych i ekonomicznych. Najbardziej dy-