9 minute read

Odkrywamy Sekrety Roślin

Na początku lutego w Poznaniu powstał nowy punkt dla miłośników roślin. W ofercie dominują rzadkie kwiaty doniczkowe, ale sprzedaż roślin nie jest jedynym celem tego projektu. O genezie swojego pomysłu na biznes opowiedziała nam Katarzyna Szymkowiak, pasjonatka roślin, właścicielka nowego plant shopu

ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI

Advertisement

WW ostatnich miesiącach opustoszało wiele lokali w cen-

trum Poznania i innych dużych miastach, a Sekrety Roślin wystartowały akurat na początku lutego. Czy to znaczy, że popyt na rośliny rośnie, pomimo pandemii?

Popyt na rośliny rośnie od wielu lat, wraz ze świadomością młodszych pokoleń. Rośliny są bardzo modne, stały się pasją młodego pokolenia zwłaszcza w okresie pandemii, a to, co trendy, jest wsród nich pożądane.

Poza tym oczyszczają i nawilżają powietrze, o które coraz większe rzesze ludzi dba w swoim otoczeniu.

Wraz z cała ideą marki, czyli promowaniem roślin, chciałam dać coś więcej, dlatego nasze rośliny „mówią” do nas, przesyłają informację, dają dobrą energię, powodują chwilowe zatrzymanie się na chwilę we własnej intuicji.

Jaki jest pomysł na Sekrety Roślin, na jakie gatunki i odmiany będziecie stawiać?

Potrzeby są duże i bardzo urozmaicone, w zależności od trybu życia klientów, a my mamy im doradzać,

które rośliny najlepiej zaadoptują się w danym otoczeniu. Chcemy pokazać moc różnorodności świata roślin, a pasjonatów i kolekcjonerów wyjątkowych odmian i gatunków jest bardzo dużo. Marzy nam się np. wprowadzenie do oferty storczyków kolekcjonerskich.

Skąd pochodzą oferowane rośliny?

Rośliny pochodzą z różnych, dobrze wyselekcjonowanych źródeł. Sprowadzamy je zarówno z zagranicy, jak i stawiamy na polskie firmy. Mamy też od lat swoich ulubionych

ogrodników, których chętnie wspieramy, ale z przyjemnością nawiążemy też współpracę z nowymi dostawcami.

Jakie rośliny doniczkowe cieszą się obecnie największą popularnością?

Możemy wyróżnić trzy grupy klientów, każda z nich ma inne preferencje.

Hobbyści kolekcjonerzy stawiają na wysoko wyselekcjonowane gatunki i odmiany takie jak Monstera Variegata, Skrzydłokwiat Variegata (Spathiphyllum Variegata ) lub Anthurium Clarinervium i Kalatea Fusion (Calathea), dzbaneczniki, tillandsie. Drugą grupą klientów są osoby szukające roślin dość prostych w uprawie, takich jak: kalatea, maranty, sansewierie i wszelkie filodendrony. Trzecią grupę stanowią natomiast osoby pracujące w biurach, korporacjach, którzy szukają roślin niewymagających nadmiernej opieki, takich jak zamiokulkas i sansewierie.

Czy trend poszukiwania roślin „bezobsługowych” jest ciągle aktualny?

Zależy od potrzeb klienta. Samoobsługowych roślin nie ma, ale te najmniej wymagające najchętniej są wybierane do firm, tu również ogromną popularnością cieszą się ogrody w szkle, zwłaszcza wersje sukulentowe.

Jaki asortyment dodatkowy będzie dostępny w Sekretach?

Obecnie mamy zapachowe świece sojowe wysokiej jakości, wybierane przez nas z najwyższą starannością, Ważną grupą klientów są osoby pracujące w biurach, korporacjach, które szukają roślin niewymagających nadmiernej opieki, takich jak zamiokulkas i sansewierie. Samoobsługowych roślin nie ma, ale te najmniej wymagające najchętniej są wybierane do firm – ogromną popularnością cieszą się np. ogrody w szkle, zwłaszcza wersje sukulentowe

torebki ozdobne z intencjami, ceramikę i lasy w słoiku. Dostępne są także skrzynki marzeń, które mają mobilizować do dbania o własne potrzeby, spełniania marzeń i rozwoju osobistego.

W planach jest wprowadzenie warsztatów edukacyjnych, nawozów i innych akcesoriów do pielęgnacji roślin.

Jaka jest „geneza” Pani zainteresowania roślinami?

Zaczęło się od wczesnych lat dzieciństwa, kiedy mój pokój wiele lat temu stał się prawdziwą urban jungle. Ojciec zawsze sprowadzał nowe gatunki roślin, które ponad 20 lat temu nie były tak różnorodne, jak teraz. To one zapoczątkowały pasję, sprowadzały relaks i dobrą energię. Zwieńczeniem miłości do roślin były studia ogrodnicze. Pasja została do dziś i przejawia się w różnych dziedzinach mojego życia, zarówno prywatnego, jak i zawodowego. 

Jak prowadzić fanpage? 7 praktycznych zasad

Stworzenie firmowego fanpage’a masz już za sobą i – z nadzieją na ogromny sukces i miliony „lajków” – zastanawiasz się, jaki powinien być Twój kolejny krok? Chcesz poznać prosty i skuteczny sposób na osiągnięcie popularności w krótkim czasie? Niestety nie ma jednej, sprawdzonej recepty. Zadziałać może wyłącznie skrupulatna, metodyczna praca i reagowanie na bieżące potrzeby i wyzwania, ale tych 7 zasad na pewno pomoże osiągnąć sukces

TEKST: KRYSTIAN JANUZIK, WWW.E-KJSTUDIO.PL

1OKREŚL TEMAT PROWADZENIA FANPAGE’A

Dopasuj tematykę do profilu Twojej firmy. Jeśli będziesz systematycznie publikować ciekawe i merytoryczne wpisy, możesz stać się specjalistą w swojej dziedzinie. Jesteś na bieżąco z nowinkami w branży? Podziel się wiedzą, która dotyczy samej firmy, procesów, które w niej zachodzą czy właściwości wykorzystywanych materiałów. Poświęć trochę czasu tym zagadnieniom, a efekty prowadzonych działań przerosną Twoje oczekiwania. Zobaczysz, że użytkownicy chętniej będą się identyfikowali z marką, która się przed nimi otwiera. Szanuj przy

tym swoich odbiorców i pamiętaj, aby serwować im wyłącznie wartościowe treści, które są ściśle powiązane z tematyką przewodnią.

Internauci nie mają czasu na przeglądanie kolejnych profili o podobnej tematyce. Twój fanpage powinien wyraźnie wyróżniać się na tle konkurencji. Nie zapomnij o dawce humoru, zwłaszcza jeżeli zbliża się weekend. Wartościowy przekaz nie musi być wcale nudny. Istotne jest jednak to, aby sposób formułowania treści trafiał w gusta odbiorców. Social media stanowią w dzisiejszym świecie ogromny potencjał do zdobywania nowych klientów i utrzymywania relacji z obecnymi. Konkretna, jasna i rzeczowa tematyka, wokół której będzie oscylować prowadzenie firmowego fanpage’a, pomoże w budowaniu świadomości marki u potencjalnych kontrahentów.

2JAKOŚĆ > ILOŚĆ

Złota zasada! Zamiast 20 postów dziennie publikuj 2-3. Nikt nie lubi nadgorliwych osób, dlatego – stosując takie praktyki – nie dziw się, że nie odnotujesz wzrostu zainteresowania fanpage’em, a wręcz przeciwnie – zniechęcisz do siebie użytkowników. Do publikacji postów należy podchodzić z umiarem. Jeżeli przesadzisz, to osiągniesz efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego. Liczba lajków, zamiast systematycznie rosnąć, zacznie drastycznie spadać.

Content umieszczany na firmowym fanpage’u powinien być dobrze przemyślany i dopasowany pod kątem określonej grupy odbiorców. Chodzi w tym przypadku zarówno o częstotliwość publikacji, jak i o język czy dobór odpowiednich grafik. Nikogo chyba nie trzeba zbytnio przekonywać do tego, że język komunikacji z młodzieżą będzie się znacznie różnił od stylu wypowiedzi skierowanej w stronę klienta biznesowego.

Jeżeli chodzi o częstotliwość publikacji, to pamiętaj, że nie można dopuścić do skrajnych sytuacji. Istniejący, lecz nieaktywny profil firmowy w mediach społecznościowych również nie wróży sukcesu, podobnie jak posty pojawiające się rzadko i nieregularnie. Poświęć odrobinę czasu na zaplanowanie strategii komunikacji z klientami, a następnie realizuj ją krok po kroku, koniecznie zwracając uwagę na szczegóły. Naczelną zasadą prowadzenia firmowego profilu w mediach społecznościowych jest umiar. Dobrze, jeżeli będzie się on przejawiać w liczbie postów, balansie pomiędzy profesjonalizmem publikowanego contentu a odrobiną humoru czy ilości przekazywanych informacji

3NIE SPAMUJ!

Nie chodzi tylko o to, jak często publikujesz swoje wpisy. Zwróć uwagę na ich treść – jeśli w poście umieszczasz link do strony internetowej, może warto byłoby go skrócić – tak, aby wpis stał się bardziej przejrzysty? Social media rządzą się swoimi prawami. Trzeba znaleźć swoją niszę i wyróżnić się na tle konkurencji, aby odnieść sukces. Chcesz mieć więcej lajków i komentarzy pod publikowanymi treściami? Zadbaj o formę postów.

Konkretny przekaz powinien być sformułowany w sposób rzeczowy, jednak suche informacje mogą zniechęcić użytkownika do wnikliwej lektury. Zapamiętaj: naczelną zasadą prowadzenia firmowego profilu w mediach społecznościowych jest umiar! Dobrze, jeżeli będzie się on przejawiać w liczbie postów, balansie pomiędzy profesjonalizmem publikowanego contentu a odrobiną humoru czy ilości przekazywanych informacji.

Post powinien zaczynać się w taki sposób, aby zachęcić użytkownika do tego, by zapoznał się z całą prezentowaną treścią. Chcąc wywołać określoną reakcję, warto stosować wezwanie typu call to action, np. „Zgadzasz się z nami? Zostaw lajka!”. Uważaj tylko na to, aby z nimi nie przesadzić – użytkownicy mogą czuć się przytłoczeni zbyt dużą liczbą próśb o lajki i komentarze pod każdym postem.

4OBSERWUJ FANÓW

Przypatrz się reakcjom na wpisy. Zapamiętaj, jakie treści umieszczane na firmowym profilu wywołują konkretne zachowania u fanów. Które

posty są najchętniej udostępniane dalej? Te ofertowe czy może zawierające zabawną grafikę? Stricte informacyjne, a może z odrobiną humoru? Nowe promocje skutkują lawiną lajków, a może większym zainteresowaniem użytkowników Facebooka cieszą się relacje z codziennego życia firmy? Dzięki wnikliwym obserwacjom szybko zorientujesz się nie tylko w tym, jaki rodzaj preferują, ale też będziesz w stanie ustalić, którzy użytkownicy polubią udostępnioną przez Ciebie ofertę, a których zainteresują inspirujące zdjęcia.

Znając preferencje poszczególnych osób, zyskujesz istotny atut. Możesz go skutecznie wykorzystać, jeszcze bardziej optymalizując działania marketingowe prowadzone za pośrednictwem mediów społecznościowych. Posty kierowane bezpośrednio do określonej grupy odbiorców, które mają dopasowany content do potrzeb i zainteresowań użytkowników, skutkują większym zaangażowaniem fanów, a przecież o to właśnie chodzi!

Pamiętaj także o utrzymywaniu bieżącej interakcji z osobami, które obserwują firmowy fanpage. Szanuj opinie klientów, nawet jeżeli nie do końca się z nimi zgadzasz. Do perfekcji opanuj postawę prokliencką, a komunikacja będzie układała się pomyślnie. Unikaj tematów spornych i kontrowersyjnych, jednak zawsze do końca wyjaśniaj wątpliwości co do oferty czy jakości obsługi, zwłaszcza jeżeli padną one publicznie W praktyce kupienie fanów jest bardzo proste. Z łatwością można na aukcjach w sieci znaleźć sporo propozycji pozwalających na poszerzenie bazy obserwatorów na firmowym fanpage’u. Jednak czy warto iść tą drogą?

w komentarzu pod którymś z udostępnionych postów.

5PAMIĘTAJ O ESTETYCE FANPAGE’A

Oczywiście merytoryka to podstawa, jednak nie należy zapominać o wartości estetycznej. Zachowaj wysoką jakość wszelkich grafik, które udostępniasz. Pamiętaj, aby sprawdzić licencję obrazków czy zdjęć, jakie chcesz wykorzystać do tworzenia postów na firmowym fanpage’u. Jeśli sam robisz zdjęcie, poświęć na to chwilę, zwracając uwagę na tło, ułożenie czy światło. Każdy detal ma o wiele większe znaczenie, niż myślisz. Wpisy opatrzone fotografiami w oczach użytkowników wyglądają na bardziej atrakcyjne.

Zachowanie balansu pomiędzy merytoryczną treścią a atrakcyjną formą wizualną jest ogromnym wyzwaniem, jednak jeżeli przyłożysz się do estetyki publikowanych postów, to przekonasz się o tym, że zwiększą one prawdopodobieństwo zaistnienia interakcji z fanami. Ludzkie oko jest skonstruowane w taki sposób, aby wychwytywać wyłącznie interesujące obrazy. Facebook pełny jest różnorodnych, niekoniecznie ciekawych treści. Użytkownik, scrollując kolejne posty, poświęca każdemu z nich zaledwie ułamek sekundy. Atrakcyjna forma wizualna współgrająca z identyfikacją marki ma szansę przyciągnąć uwagę na nieco dłużej.

6ROZRYWKA A INFORMACJA

Udostępniony co jakiś czas zabawny filmik czy mem sprawia, że w oczach fanów stajemy się bardziej „ludzcy”. W ten

sposób zyskują poczucie, że za fanpagem rzeczywiście kryją się jakieś osoby, a nie jest to tylko tablica do publikowania informacji. Jednak warto zachować rozsądne proporcje i nie zamieniać profilu w serwis rozrywkowy.

W budowaniu relacji z obecnymi i potencjalnymi klientami zdecydowanie postaw na rzeczowe informacje, które jedynie od czasu do czasu przeplatane będą jakąś dowcipną wstawką. Pamiętaj jednak przy tym, aby zabawna treść nie była całkowicie odklejona tematycznie od obszaru działania Twojej firmy. Zwróć uwagę także na to, że Twoi fani mogą mieć zróżnicowane poczucie humoru. Zdjęcia czy filmiki, przy których Ty wręcz pękasz ze śmiechu, niekoniecznie muszą rozbawić społeczność zgromadzoną wokół firmowego fanpage’a.

Podchodź zatem do memów z wyjątkową ostrożnością, pamiętając o tym, że cały content, wszystkie treści, jakie publikujesz na firmowym koncie w mediach społecznościowych, przekładają się bezpośrednio na to, jak kształtuje się wizerunek firmy w oczach klientów.

7NIE KUPUJ FANÓW!

Swego czasu takie praktyki były bardzo popularne, a przy tym – ostro krytykowane. Nic dziwnego. Fałszywe „lajki” podniosą jedynie liczbę polubień w statystykach, ale… nie przyczynią się do zwiększenia ruchu na stronie. W dodatku łatwo zdemaskować taki ruch – wystarczy zajrzeć na profil takiej osoby, która zazwyczaj nie posiada znajomych i nie udostępnia niczego na swojej tablicy. A chyba nie chciałbyś, żeby Twoja strona słynęła z kupowania polubień, prawda? Szanuj opinie klientów, nawet jeżeli nie do końca się z nimi zgadzasz. Zawsze wyjaśniaj wątpliwości co do oferty czy jakości obsługi, zwłaszcza jeżeli padną one publicznie w komentarzu pod którymś z udostępnionych postów

W praktyce kupienie fanów jest bardzo proste. Z łatwością można na aukcjach w sieci znaleźć sporo propozycji pozwalających na poszerzenie bazy obserwatorów na firmowym fanpage’u. Jednak czy warto iść tą drogą? Jak pokazuje doświadczenie wielu firm, tak obrana ścieżka postępowania może doprowadzić jedynie na skraj przepaści. Dlaczego farmy fanów to przeżytek, o którym lepiej czym prędzej zapomnieć? Sprawa wydaje się oczywista. Wartościowy obserwator firmowego profilu w mediach społecznościowych to obserwator aktywny. Sztuczny fan raczej nie będzie się wdawał w dyskusję, próżno też wymagać od niego lajkowania kolejnych postów. W ten sposób nie poprawisz zasięgów. Ponadto, fikcyjne konta mogą z dnia na dzień zniknąć z Facebooka. I co wtedy?

Jak zatem sprawić, aby firmowy profil rozkwitł na dobre w mediach społecznościowych? Jak prowadzić fanpage, by przyciągał zaangażowanych fanów? Skorzystaj z wymienionych wyżej wskazówek, a pierwsze efekty zobaczysz w statystykach już po kilku tygodniach od wprowadzenia w życie nowej strategii działania. Budowanie spójnego, kreatywnego wizerunku firmy na fanpage’u jest prostsze, niż myślisz. Zapnij pasy, czeka Cię wyjątkowa przygoda! 

This article is from: