2 minute read
Fakty i mity na temat sprzedaży roślin w marketach spożywczych
Doniczkowe rośliny domowe szturmem wdarły się do marketów spożywczych. Specjalne ekspozycje zachęcające do zakupu tuż przy wejściu, niskie ceny i regularnie wymieniany asortyment oraz cotygodniowa gazetka ze zdjęciami roślin – to tylko kilka powodów, dla których konsumenci kupują rośliny w marketach. Czy jest to realna konkurencja dla centrów ogrodniczych?
TEKST: KAROLINA KAŁDOŃSKA
Rośliny doniczkowe nie tylko wyglądają pięknie i dodają uroku naszym wnętrzom, ale również wpływają pozytywnie na nasze zdrowie. Oczyszczają powietrze, regulują wilgotność i poprawiają nastrój. Sieci marketów spożywczych już od wielu lat korzystają na rosnącej popularności roślin domowych. Często wprowadzają do oferty tanie, popularne gatunki, które są szybko hodowane w warunkach szklarniowych. Takie rośliny mogą być osłabione i wrażliwe na choroby i szkodniki, co może doprowadzić do szybkiego uschnięcia czy zgnicia.
Kolejnym aspektem, na który warto zwrócić uwagę, jest pielęgnacja roślin po zakupie. Często rośliny w marketach są sprzedawane w małych doniczkach z niewielką ilością podłoża, a często mają także korzenie w siateczkach czy w małych pojemniczkach i wymagają od razu przesadzenia.
Wadą tego kanału dystrybucji jest też doradztwo. Dla sprzedawcy z marketu roślina to tylko kolejny produkt i raczej nie doczekamy się odpowiedzi na nurtujące nas pytania dotyczące pielęgnacji czy wymaganych warunków. Na takie pytania bez problemu odpowie doradca w centrum ogrodniczym.
Pielęgnacja roślin w marketach także pozostawia wiele do życzenia. Stoją one na ekspozycji przy wejściu, gdzie narażone są na częste dotknięcia klientów, zmianę temperatur, przewiew. Kolejnym problemem jest nagminne przelewanie tych roślin przez sprzedawców. Większość roślin po zakupie jest w bardzo mokrym, błotnistym podłożu produkcyjnym.
Dlaczego jednak klienci kupują tego typu rośliny? Rośliny w marketach są popularne wśród różnych grup konsumentów. Część ludzi decyduje się na zakup roślin w marketach ze względu na ich niską cenę i łatwą dostępność. Wiele marketów oferuje rośliny w różnych cenach i rozmiarach, co pozwala na dopasowanie zakupu do swojego budżetu.
Inni klienci cenią sobie wygodę zakupów w marketach, gdzie mogą w jednym miejscu kupić różne artykuły, w tym rośliny. Nie muszą także szukać centrum ogrodniczego, czy planować specjalnej wyprawy po rośliny.
Dla niektórych jest to także sposób na szybkie zyskanie nowej dekoracji dla swojego mieszkania czy ogrodu. Niektórzy klienci preferują rośliny w marketach ze względu na ich niskie wymagania pielęgnacyjne, co może być istotne dla osób, które nie posiadają zbyt wiele czasu lub doświadczenia w pielęgnacji roślin.
Bardzo dużo szumu medialnego na temat roślin marketowych czynią osoby aktywne na forach roślinnych czy posiadające konta w mediach społecznościowych. Na niektórych forach istnieje wręcz system informacyjny o tym gdzie, od kiedy i za ile będzie sprzedawana dana roślina. Szał zakupowy wywołała na przykład pewna roślina typu variegata, która znalazła się na półce w Biedronce. Dodam, że była to jedna roślina na sklep. Konsumenci potrafili zjeździć kilka marketów, aby kupić tę kolekcjonerską roślinę w bardzo niskiej
Dla sprzedawcy z marketu roślina to tylko kolejny produkt i raczej nie doczekamy się odpowiedzi na nurtujące nas pytania dotyczące pielęgnacji czy wymaganych warunków. Na takie pytania bez problemu odpowie doradca w centrum ogrodniczym cenie. Najbardziej popularne rośliny domowe w marketach przez ostatni rok to: sukulenty, senseverie, monstery, fikusy, zamiokulkasy, epipremnum, skrzydłokwiaty, draceny, fikusy.
Czy jest to konkurencja dla centrów ogrodniczych? Niekoniecznie. Te dwa rodzaje sklepów mają różne grupy docelowe i oferują różne produkty.
Centra ogrodnicze zwykle skupiają się na specjalistycznym asortymencie związanym z ogrodnictwem, w tym także na większych i rzadziej spotykanych roślinach. Oferują również porady i usługi dotyczące projektowania ogrodów, aranżacji przestrzeni zielonych i pielęgnacji roślin.
Z drugiej strony marketowe rośliny często są tańsze niż te sprzedawane w centrach ogrodniczych, ale zwykle oferta jest mniej zróżnicowana. Na próżno szukać też w marketach roślin o dużych rozmiarach.
Opinie właścicieli centrów ogrodniczych na temat roślin z marketów także są zróżnicowane, ale wielu z nich wyraża obawy co do jakości i stanu oferowanych tam roślin. Zwykle argumentują, że w ich sklepach asortyment jest szerszy niż w marketach, a rośliny lepszej jakości, wyselekcjonowane, pielęgnowane przez doświadczonych specjalistów, co gwarantuje ich lepszy wygląd i zdrowie.
Często zwracają również uwagę na to, że klienci kupujący rośliny w marketach nie otrzymują specjalistycznych porad i nie mają możliwości skonsultowania się z ekspertami, co może prowadzić do błędów przy pielęgnacji roślin.