2[57]2017
REGIONALIZMY / MODERNIZMY / POSTMODERNIZMY
Chciałabym zacząć od tekstu, który ostatecznie nie został napisany do tego numeru, ale jego zamierzony temat w pewien sposób odzwierciedla dość centralny dla dyskusji o regionalizmie problem. Dlaczego regionalne pamiątki (również te z Chin) są taką ostoją kiczu, dlaczego jakoś nie przyjmuje się w nich nowy, modny design? Spróbujmy zadać pytania, które prowokuje ten całkiem banalny wątek. Na pozór rzecz dotyczy kwestii estetycznych, faktycznie jednak lokuje się głębiej: kicz jest przecież sztuką szczęścia. To ta błogość, którą znali (jak nam się wydaje) nasi przodkowie przed zerwaniem nowoczesności, kiedy świat był harmonijny (o ile taki był) i zrozumiały, a jedność miejsca objawiała się w każdym detalu i ozdobie. Taki obraz przeszłości osadzonej w czasie i miejscu to w gruncie rzeczy utopia, jeszcze jeden sen,
w autoportrecie muzea 1 (2002) biblioteki 2 (1/2003) dworce 3 (2/2003) rewitalizacja 4 (3/2003) przestrzenie dźwięku 5 (4/2003) ulice i place 6 (1/2004) ogrody 7 (2/2004) społeczności lokalne 8 (3/2004) przestrzenie dziecięce 9 (4/2004) przestrzenie komunikatu 10 (1/2005) wokół funkcjonalizmu 11 (2/2005) przestrzenie sakralne 12 (3/2005)
który śnimy o nas samych. Jednym z głównych założeń przy pracy nad numerem, który roboczo nazwaliśmy sobie Regionalizmy, była chęć spojrzenia na nurty związane z regionem bez nostalgii i retoryki powrotu do źródeł. Do tytułu numeru stopniowo dokooptowywaliśmy modernizmy i postmodernizmy – chcieliśmy pokazać twórczy potencjał tkwiący w inspiracji rodzimymi (choć słowo to bardzo ograniczone) tradycją i miejscem. Dyskusja z pojmowaniem nowoczesności jest wszak kluczowa dla debaty o możliwości powstawania architektury regionalnej dzisiaj, sam zaś modernizm miał wiele regionalnych odmian i niejednokrotnie wynikał ze ściśle lokalnych uwarunkowań.
blokowiska 13 (4/2005) przestrzenie starości 14 (1/2006) przestrzenie handlu 15 (2/2006) architektura organiczna 16 (3/2006) przestrzenie książki 17 (4/2006) przestrzenie pustki 18 (1/2007) przestrzenie sceny 19 (2/2007) przestrzenie zdrowia 20 (3/2007) przestrzenie prywatne 21 (4/2007) przestrzenie władzy 22 (1/2008) przestrzenie niczyje 23 (2/2008)
Postmodernizm, choć usankcjonował powrót do tradycji i historii i ożywił zaintere-
śmierć w Europie Środkowej 24 (3/2008)
sowanie regionem, często jednak sprowadzał go do kilku strywializowanych gestów,
przestrzenie światła – światło w przestrzeni
sztafażu, scenografii. W redakcji fenomenologicznej nurtu postmodernistycznego
25–26 (4/2008–1/2009) przestrzenie wirtualne 27 (2/2009)
znajdziemy poglądy Kennetha Framptona z klasycznym już tekstem o architekturze
bezkres 28 (3/2009)
pojmowanej jako ruch oporu wobec globalizacji, o roli klimatu i miejsca, a także
przestrzenie kolonialne 29 (4/2009)
Juhaniego Pallasmę z jego rozumieniem tradycji, krytyką obsesji nowości i ujmowaniem architektury w kategoriach doświadczenia egzystencjalnego. W momencie jednak, w którym zajmujemy się jednostkowym doświadczeniem architektury i ludzkiej percepcji w ujęciu fenomenologicznym, znikają nam perspektywy globalna, społeczna i ekonomiczna. Abstrakcyjny system nie mieści się w polu języka bezpośredniego wielozmysłowego doświadczenia, a jednocześnie nie przestaje w zdecydowany sposób modyfikować życia jednostek. Unifikująca narracja modernizacji, globalizmu i internetu aktywnie przetwarza rzeczywistość, także
nowoczesności 30 (1/2010) dom w Polsce 31 (2/2010) wyobrażanie narodów 32 (3/2010) język i przestrzeń 33 (1/2011) utopie 34 (2/2011) zmysły/percepcja 35 (3/2011) tożsamość po '89 36 (1/2012) partycypacja i partycypacja 37 (2/2012) postciało 38 (3/2012) wieś 39 (4/2012) przemysłowe poprzemysłowe 40 (1/2013) przestrzeń jako taka 41 (2/2013)
przestrzenną, mniejszych i większych wspólnot. Krytyczny potencjał regionalizmu prawdopodobnie nie ma szans wyniknąć z architektury… Czy to jednak znaczy, że nie należy szukać w niej narzędzi sprzeciwu?
zrównoważony rozwój? 42 (3/2013) ograniczenie 43 (4/2013) przestrzenie wiedzy 44 (1/2014) ruch 45 (2/2014)
Dorota Leśniak-Rychlak
wojna 46 (3/2014) niesamowitość 47 (4/2014) materiał/materialność 48 (1/2015) krajobraz 49 (2/2015) mity modernizmu 50 (3/2015) architektura wspólnoty 51 (4/2015) człowiek w sieci 52 (1/2016) konserwacja / rekonstrukcja 53 (2/2016) transformacja 54 (3/2016) organiczność 55 (4/2016) planowanie 56 (1/2017) regionalizmy / modernizmy / postmodernizmy 57 (2/2017) własność 58 (3/2017) architektura awangardy 59 (4/2017) …
autoportret. pismo o dobrej przestrzeni ISSN 1730–3613, kwartalnik, nakład: 1000 egz. WYDAWCA Małopolski Instytut Kultury ul. 28 Lipca 1943, 17c, Kraków tel.: 012 422 18 84 www.mik.krakow.pl
RADA PROGRAMOWA Adam Budak, Andrzej Bulanda, Wojciech Burszta, David Crowley, Piotr Korduba, Ewa Kuryłowicz, Maciej Miłobędzki, Agostino de Rosa, Ewa Rewers, Tadeusz Sławek, Łukasz Stanek, Magdalena Staniszkis, Dariusz Śmiechowski, Gabriela Świtek, Štefan Šlachta REDAKTORKA NACZELNA Dorota Leśniak‑Rychlak Z-CA REDAKTORKI NACZELNEJ Emiliano Ranocchi SEKRETARZ REDAKCJI Marta Karpińska PROJEKT MAKIETY, SKŁAD I ŁAMANIE Kuba Skoczek REDAKCJA I KOREKTA Ewa Ślusarczyk, Agnieszka Stęplewska, Magdalena Matyja-Pietrzyk WSPÓŁPRACA REDAKCYJNA Agnieszka Lula PRENUMERATA Marta Karpińska STALE WSPÓŁPRACUJĄ Michał Choptiany, Paweł Jaworski, Dorota Jędruch, Krzysztof Korżyk, Piotr Winskowski, Michał Wiśniewski, Jakub Woynarowski, Marcin Wicha kontakt autoportret@mik.krakow.pl OKŁADKA ilustracja: Kuba Skoczek, winieta: Marcin Hernas P. Ricoeur, Cywilizacja powszechna i kultury narodowe, [w:] Podług nadziei. Odczyty, szkice, studia, przeł. A. Krasiński, Instytut Wydawniczy Pax: Warszawa, 1991 s. 173–174. PRZYGOTOWANIE DO DRUKU Wojciech Wilczyk DRUK Drukarnia Leyko Redakcja zastrzega sobie prawo do nadawania tytułów i redagowania nadesłanych tekstów. Redakcja dołożyła wszelkich starań, żeby dotrzeć do autorów materiałów ilustracyjnych zamieszczonych w tym wydaniu „Autoportretu”. W wypadku błędnej atrybucji prosimy zainteresowane strony o kontakt, stosowne sprostowanie zostanie opublikowane w ko‑ lejnym numerze. Kwartalnik dostępny w sprzedaży internetowej (www.mik.krakow.pl), salonach empiku, w prenumera‑ cie oraz w wersji na tablety. PRENUMERATA Najprościej zamówić prenumeratę w e‑sklepie Mało‑ polskiego Instytutu Kultury: http://e‑sklep.mik.krakow.pl/autoportret‑prenumerata/ Cena prenumeraty czterech kolejnych numerów „Autoportretu” wynosi 50 zł (koszty wysyłki pokrywa wydawca). Wpłaty prosimy kierować na konto Mało‑ polskiego Instytutu Kultury: Bank BPH 31 1060 0076 0000 3310 0016 4770. W tytule wpłaty prosimy wpisać „Autoportret – prenu‑ merata” oraz podać adres do wysyłki i dane kontakto‑ we (telefon lub e‑mail). Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wsparcie finansowe tego numeru International Visegrad Fund www.visegradfund.org
Spis treści Regionalizm: sposób percepcji czy strategia rozwoju? Ákos Moravánszky 5 W stronę krytycznego regionalizmu Kenneth Frampton
11
Pięć nóg kameleona Jarosław Szewczyk 22 Tradycja i nowość Juhani Pallasmaa 29 Konstrukcje faszyzmu Tullia Iori, Sergio Poretti 38 Co może, a co nie może być regionem Jurko Prochaśko 47 Błogość rozmowa z Romanem Rutkowskim 52 Przekleństwo tradycji Damas Gruska 59 Migawki ze słowackiego regionalizmu Daniela Majzlanová, Martin Varga 62 Forma z lica ziemi Kamila Twardowska 69 Ambasada rozmowa ze Stanisławem Deńko 79 Warszawscy pejzażyści, krakowscy geometrzy Maciej Miłobędzki 84 Więcej niż ikona Jana Tichá 92 Rozbiórka, improwizacja, a rzeki tam, gdzie były Magda Zych 95
ÁKOS MORAVÁNSZKY
ILUSTRACJE: KUBA SKOCZEK
Regionalizm: sposób percepcji czy strategia rozwoju? W ostatnich latach XX wieku regionalizm
przez rozmaite ideologie. Twierdzi, że poję-
obszarów. Szczególnie w latach 80. debatowa-
stał się kluczowym pojęciem dla najrozmait-
ciem „region” można usprawiedliwiać wy-
no o rosnącej roli regionów, takich jak Kraj
szych dążeń. Zwłaszcza program „krytycznego
kluczenie, dewaluację, a nawet zniesławienie
Basków, południowy Tyrol czy Bretania,
racjonalizmu” zaproponowany przez amery-
i dyskryminację 1.
wewnątrz federalistycznej administracji Unii
kańskiego historyka sztuki Kennetha Framp-
W Europie pojęcie regionów zyskało
tona wywołał poruszenie wśród architektów
popularność w kontekście dyskusji nad Unią
i znacząco wpłynął na architekturę lat 80. i 90.
Europejską, jako że mogło się przyczynić
na znaczeniu, regiony będą mogły zdobyć
Friedrich Achleitner, wiedeński pisarz i kry-
do wsparcia idei samodzielności pewnych
samodzielność i siłę – mówiono – ponieważ
tyk architektury, uważa pojęcia regionu, wraz z „ojczyzną” i „narodem”, za potencjalnie niebezpieczne, ponieważ mogą posłużyć do manipulacji oraz zostać dowolnie wykorzystane
autoportret 2 [57] 2017 | 4
Europejskiej. Kiedy tylko granice państwowe stracą
zyskają szansę rozwinięcia bardziej kompe1
F. Achleitner, Region, ein Konstrukt?, [w:] tegoż,
tentnej i lepiej funkcjonującej administracji,
Region, ein Konstrukt? Regionalismus, eine Pleite?,
konkurencyjności oraz zmniejszenia dystansu
Basel: Birkhäuser, 1997, s. 101–111.
w stosunku do obywateli.
autoportret 2 [57] 2017 | 5
W roku 1985 założono Zgromadzenie Regio-
między położeniem geograficznym a kulturą
przestrzennego”) – pochodzącej z nowej geo-
Heideggerowską różnicę między przestrzenią
struktura ojczyzny pozostają nieoddzielne od
Regiony zajęły wyjątkowo ważne miejsce na
nów Europy. Organizacja ta zrzesza obecnie
danego terytorium. Podsumowanie głównych
grafii. Filozof marksistowski i socjolog Henri
a miejscem (Raum und Ort 8), lecz zapropono-
rodzimej geografii mitycznej. Ta ostatnia wy-
mentalnej mapie wyznaczonej na przełomie
250 regionów z 30 krajów europejskich. Zasada
tez geografii artystycznej, która rozkwitła
Lefebvre opisał w swoich dziełach – przede
wał bardziej sztywną, rygorystyczną definicję
wiera również wpływ na infrastrukturę regio-
stuleci, stanowiąc potencjalne punkty oporu
subsydiarności pozostaje nierozdzielna od
w niemieckim piśmiennictwie z dziedziny
wszystkim w książce La production de l’espa-
regionu, opartą bezpośrednio na antycznym
nu. Roztacza się opiekę nad zabytkami, chroni
przeciwko niebezpieczeństwom postępującej
popularnego regionalizmu „synestezyjnego”:
historii sztuki w latach 20. i 30., przekroczy-
ce – w jaki sposób przestrzeń zostaje wytwo-
terminie genius loci. Jest to „duch, który włada
przyrodę. Dba się o obiekty kultury materialnej,
modernizacji – podobnie, jak w latach 80.
odkryto region jako niewyczerpane źródło
łoby ramy owej definicji regionu . Od końca
rzona jako forma społeczna. Wyodrębnił przy
miejscem”, czyli konkretna, nawet jeśli mitolo-
które stanowią potwierdzenie prawdziwości lo-
XX wieku, kiedy Kenneth Frampton uznał
zmysłowych doświadczeń, dostarczanych
XIX wieku nauki humanistyczne starają się
tym trzy bieguny trialektycznego związku.
giczna, rzeczywistość, z którą konfrontuje się
kalnych mitów. Wyjątkowego znaczenia nabiera
region za potencjalną przeszkodę na drodze
przez turystykę, rodzaje win czy wykwintne
opisywać regionalizm i „pejzaże sztuki”. W opi-
Pierwsze dwa to przestrzeń w praktyce –
człowiek w życiu codziennym. Istnienie „ducha
archeologia, ponieważ ma za zadanie dostarczyć
globalizacji, z winy której lokalna architektura
restauracje. Regionalizm pojmowany w ten
sach tych krajobraz, warunki klimatyczne,
związana z przestrzenią życiową, terytorium,
miejsca” dostarcza architektowi wytycznych:
materiału dowodowego.
zostaje zagrożona przez wpływ medialnych
sposób stoi w sprzeczności z pojęciem Euro-
język, zwyczaje ludowe oraz regionalna kultura
z którym człowiek styka się fizycznie, bezpo-
architektura oznacza „wizualizację genius
py zarządzanej z Brukseli. Zamiast spraw-
i sztuka stanowią organiczną całość. Architek-
średnio, w którym żyje i które kształtuje oraz
loci, a zadaniem architekta jest pomoc ludziom
odwiedzane formacje geologiczne. Te formy
nu jest ściśle powiązane z lokalnym rozwojem
nej administracji i norm regulujących kąt
tura tworzy jej istotny element, jako że klimat
przestrzeń w reprezentacji – oznaczająca jej
poprzez zaprojektowanie dla nich sensownego
naturalne wywarły wpływ na dziewiętnasto-
infrastruktury – punktem wyjścia do mo-
zakrzywienia banana – patchwork nastrojów
i położenie geograficzne łączą się bezpośrednio
przedstawienie poprzez obrazy, plany i szkice,
miejsca zamieszkania” 9.
wieczną myśl architektoniczną. John Ruskin
dernizacji. Regiony stały się polem projekcji
i aromatów. Oczywiście pod kocykiem regio-
z miejscowym materiałem budowlanym, typami
które implikują czytelność przestrzeni. Jest to
interesował się światem roślin i minerałów, do-
obaw i nadziei mieszkańców wielkich miast.
nalizmu drzemią dawne marzenia o niezawi-
konstrukcji oraz formą architektoniczną.
zarazem poziom koncepcyjny (myśli) – pro-
w przekonaniach jego mieszkańców na temat
wodzą tego jego rysunki i akwarele z podróży
Zagrożenie miało się kryć w rozbudowie infra-
jektów architektonicznych i urbanistycznych.
własnej tożsamości, szczególnie dzieje się tak
po Alpach Szwajcarskich. Uważał, że formacje
struktury, mogącej spowodować „rozpłynięcie
przerwie, kolejne pokolenie historyków sztuki
Jako trzeci element Lefevbre opisuje prze-
w przypadku krain wyobrażonych. W owej
geologiczne stanowią wgląd we wzniosłe pismo
się” regionu w państwie.
postawiło na nowo pytanie (bez wydźwięku
strzeń nierzeczywistą. Chodzi mu o miejsca
geografii mitycznej przestrzeń nie jest ho-
natury, w dzieło stworzenia.
na nowo atrakcyjnych dla przemysłu, handlu
propagandowego czy nacjonalistycznego)
takie jak katedra czy agora, które zyskują
mogeniczna, lecz składa się ze specyficznych
czy turystyki obszarów, które właśnie ze
o odrębność regionów artystycznych. Warto
społeczne znaczenie nie poprzez przestrzeń
miejsc. Ernst Cassirer pisał w Philosophie der
ny okazał się ważnym źródłem inspiracji dla
wyobrażone. Do takich należą tatrzańskie
względu na dogodne, choć przecinające grani-
tu przywołać teksty Paula Piepera, Haralda
w praktyce ani reprezentację, ale poprzez
symbolischen Formen o „typowym sposobie
twórcówobrazów i metafor lokalnej sztuki Sta-
Podhale, kraina Wołochów w Beskidach, Kalo-
ce państwowe położenie wykazują wyjątkową
Kellera i Reinera Haussherra. Jan Białostocki
związane z nimi symbole, dzięki którym
postrzegania rzeczywistości”, dzięki któremu
nów Zjednoczonych Ameryki. Odgrywał tam,
taszeg w Transylwanii czy kataloński masyw
dynamikę rozwoju. W ten sposób powstał
użył w podobny sposób pojęcia regionu w waż-
powstaje specyficzna przestrzeń wyobrażona.
wszystkie rodzaje istnienia posiadają w prze-
analogicznie do zabytków w Europie, istotną
górski Montserrat. To zazwyczaj góry lub
tzw. Blue Banana – gęsto zaludniony obszar
nym artykule Obszar nadbałtycki jako region
Pojęcie regionu kształtowane jest w oparciu
strzeni „swoją ojczyznę” – elementy wszech-
rolę w kształtowaniu tożsamości. Urbaniści
rejony podgórskie usytuowane na rubieżach
europejski o wysokim stopniu rozwoju techno-
artystyczny w XVI w. . Region u Białostockiego
o owe trzy elementy przestrzeni: praktykę,
ogarniającego kosmologicznego systemu .
logicznego rozciągający się od Niderlandów po
to nie wewnątrz-, lecz ponadpaństwowa jed-
reprezentację i model nierzeczywisty. Określe-
przemysłowy okręg Mediolanu. W 2002 roku
3
słości i roszczenia terytorialne, jak to widać na przykładzie Flandrii czy Szkocji. Lokalni politycy rozpoczęli definiowanie
W latach 60., po około trzydziestoletniej
4
5
Geografia regionu odgrywa ważną rolę
Podróżujący po terenach górskich opisywali
W XIX wieku lokalny krajobraz regional-
obrazów. Nic dziwnego, skoro istnienie regio-
Istnieją obszary, które jawią się w geografii narodu jako rzeczywiste i jednocześnie
i architekci, jak Frederick Law Olmsted i Hen-
w sensie ściśle geograficznym, ale odgrywa-
Znaczącą rolę w definicji tożsamości odgry-
ry Hobson Richardson traktowali fascynację
jące główną rolę w narodowej mitologii; ich
10
nostka, przecinająca granice poszczególnych
nia typu region alpejski wskazują, że warun-
wają w wielu krajach kierunki świata: wschód,
naturą i krytykę wielkiego miasta Henry’ego
przynależność państwowa bywała kwestiono-
holenderskie biuro architektoniczne MVRDV
krajów. Nie chodzi mu o „ducha narodowego”,
ki geograficzne, historyczne i kulturowe,
zachód, północ i południe, które zakorzenione
Davida Thoreau i Ralpha Waldo Emersona jako
wana i wielokrotnie zmieniana w zależności
z pragmatyczno-ironicznym zacięciem stwo-
lecz o wspólną sytuację wyjściową, o identycz-
podobieństwa i utopie (np. Alpine Architektur
są w systemie wartości . Pojęcie ojczyzny wywo-
wyraz tożsamości w amerykańskiej sztuce
od zwrotów politycznych. Regionalne legendy
rzyło program komputerowy Regionmaker,
ne warunki krajobrazowe i materialne, jak
Brunona Tauta ) oddziałują do dziś.
dzi się z tego kulturowego podziału przestrzeni
budowniczej, w której dominowały naturalne
i mity spełniały rolę legitymującą. Okazały się
który za pomocą ustalanych i analizowanych
również o tożsame tło społeczne.
uniwersum. Uprawa roli, społeczna, ekono-
materiały, granit i drewno. Ten sposób myśle-
ważne w dyskusjach nad tożsamością i stylem
miczna, administracyjna, militarna i kulturowa
nia zainspirował poszukiwania stylu narodo-
narodowym na przełomie wieków. Odkry-
wego w wielu krajach europejskich. Zwłaszcza
wanie owych krain oraz dokumentowanie
Skandynawowie dostrzegali podobieństwo
zachodzących w nich procesów jest nieroze-
między własnym folklorem, odkrywanym
rwalnie powiązane z ich kultem i artystyczną
przeł. K. Michalski, Czytelnik: Warszawa, 1977.
przy okazji podróży po odległych wioskach,
interpretacją.
Ch. Norberg-Schulz, dz. cyt., s. 5.
a przykładami amerykańskimi 12.
cyfrowo parametrów pozwala określić specyficzną tożsamość wybranego obszaru 2.
Pojęcie regionu zyskało nowy potencjał dzięki idei spatial turn („zwrotu
Ten sposób rozumienia regionu – jako wyniku udanego wykorzystania współdziałania i marketingu – wydaje się jednak zaprzeczać
Norweski historyk sztuki Christian Norberg-Schulz zaproponował w wydanej w 1979 roku książce Genius loci 7 fenomenologiczny ogląd miejsc i krajobrazów. Powołał się na
3
T. Da Costa Kaufmann, Toward a Geography of Art 5
2004. 4
J. Białostocki, Obszar nadbałtycki jako region artystyczny w XVI w., [w:] Sztuka pobrzeża Bałtyku.
MVRDV, KM3. Excursions on Capacities Barcelona:
red. H. Fruba, Gdańsk, listopad 1976, Warszawa:
Actar, 2005, s. 1304 i nast.
Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1978, s. 9–18.
autoportret 2 [57] 2017 | 6
Zob. M. Heidegger, Budować, mieszkać, myśleć, [w:] Budować, mieszkać, myśleć. Eseje wybrane,
6
Materiały sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki, 2
8
Chicago, London: The University of Chicago Press,
innemu definiowaniu tego pojęcia: tożsamości zbudowanej na specyficznych związkach
6
11
7
H. Lefebvre, La production de l’espace, Paris: Anthro-
9
pos. Translation and Précis, 1974.
10 E. Cassirer, Philosophie der symbolischen Formen,
B. Taut, Alpine Architektur, Hagen: Folkwang
Bd. 2, Darmstadt: Wissenschaftliche Buchgesell-
Verlag, 1919.
schaft, 1964, s. 108 i nast.
Ch. Norberg-Schulz, Genius loci: Landschaft, Lebensraum, Baukunst, Stuttgart: Klett-Cotta, 1982.
11 Zob. R. Shields, Places on the Margin: Alternative Geographies of Modernity, London: Routledge, 1991.
Regiony uchodziły za obszary zagrożone, przy czym zagrożenie mogło nadejść nie tylko
12 Zob. Das entfernte Dorf. Moderne Kunst und ethni-
ze strony państw sąsiednich, ale i moderni-
scher Artefakt, ed. Á. Moravánszky, Wien, Köln,
zacji. Bariery geograficzne chroniły je przed
Weimar: Böhlau, 2002.
dwoma wyobrażonymi niebezpieczeństwami:
autoportret 2 [57] 2017 | 7
wrogiem i koleją żelazną albo autostradą.
w przeciwieństwie do bezczasowości prze-
zmysłowe (sensuous albo sensory qualities)
Managing the Sense of a Region, że wyobrażenie
dla holenderskiego architekta Rema Koolhaasa
„zaprogramowane” (poprzez branding i inne
Dzięki „wyspowemu” położeniu w niedo-
strzeni. Region śródziemnomorski został
i bada on przede wszystkim ich cechy do-
ciemnoskórych mieszkańców ubogiej dzielnicy
tożsamość straciła znaczenie, uważa, że stała
strategie) terytoria pozwolą się przekształcić
stępnych dolinach w regionach tych mogły
opisany przez Fernanda Braudela, Georges’a
strzegalne wzrokiem. Region dla Lyncha to na
Los Angeles o ich mieście obejmuje tylko kilka
się „pułapką na myszy”. Koolhaas opisuje
w „regiony percepcyjne”. Albo, innymi słowy,
przetrwać organiczne wspólnoty, w których
Duby i Maurice’a Aymarda ze względu na
przykład miejsce, które z pomocą przepisów
kwartałów i najbliższe sąsiedztwo; jest to zale-
„miasto bez właściwości”, terytorium tworzą-
dzięki jakim formom dyskursu, działalności i or-
zachowały się nieskażona sztuka i styl życia
podobieństwa pod względem klimatu i atmos-
budowlanych powinno zostać ukształtowane
dwie ułamek obszernej mapy Angloameryka-
ce splot autostrad, dzielnic mieszkaniowych,
ganizacji politycznie wykoncypowany profil re-
w swej pierwotnej, zamierzchłej formie. Jakże
fery (słońce, deszcz, zmierzch) oraz wspólną
jako estetycznie homogeniczna całość. „Władze
nów z zamieszkanej przez klasę średnią dziel-
parków przemysłowych i terenów zielonych,
gionu zrośnie się z miejscem, zachęci do aktyw-
krucha wydawała się ta egzystencja. Artyści
historię 14. Rola „kolebki cywilizacji” świata
regionalne mogą zapewniać skoordynowane
nicy Westwood. W badaniach Lyncha prze-
jakie rozciąga się jak wspomniany na początku
ności i zostanie doceniony przez mieszkańców.
wraz z etnografami odkrywającymi te tereny
śródziemnomorskiego zakorzenia go w prze-
ramy działań lokalnych i wyrównywać różnice
strzeń rozumiana jest jako coś posiadającego
Blue Banana. Niedawno biuro architektonicz-
Na przekór twierdzeniu Koolhaasa moglibyśmy
mieli świadomość, że także ich własna mania
szłości jako pierwotną ojczyznę. Uważa się, że
w jakości między różnymi grupami. Są zdolne,
komunikatywną, zawierającą przekaz funkcję.
ne Basel Politechniki Federalnej w Zurychu
wciąż mówić o regionalnej tożsamości – jednak
odkrywczo-kolekcjonerska przyspiesza erozję
ów habitat do dziś opiera się na podstawach
jak żaden inny podmiot, zbierać, analizować
Mapa mentalna stosowana przez Lyncha uwi-
ETHZ – Roger Diener, Jacques Herzog, Marcel
nie jako o zjawisku danym z góry, czekającym na
owej nieskażonej kultury. Już samo odkry-
wspólnoty i rytuału. Nietrudno dostrzec,
i rozpowszechniać informacje sensoryczne.
dacznia polityczno-przestrzenny system. Jej
Meili, Pierre de Meuron, Christian Schmid –
odkrycie, lecz o tożsamości jako wyniku udane-
cie i opisanie regionu nosi w sobie zarodek
w jaki sposób owa diagnoza utopii pojednania
Lokalne programy sensoryczne i możliwe do
autor podąża za własnym ideałem czytelnego
pod wpływem Koolhaasa rozpoczęło prace
go zaprojektowania terytorium.
zniszczenia, tak jak pierwszy etnolog, który
może wpłynąć na przyszłość tego tegionu.
zastosowania rozwiązania mogą być wykorzy-
wizualnie otoczenia, łatwego w komunikacji.
nad „urbanistycznym portretem” Szwajcarii
odwiedza nieznane plemię w dżungli przy-
Norberg-Schulz definiuje genius loci podobnie
stywane przez lokalne grupy, zarówno jako
Tytuł Managing the Sense of a Region wskazuje,
z zamiarem odmitologizowania panujących
czynia się do jego unicestwienia. Powinno się
jak Braudel i jego koledzy – decydują kryteria
cel, jak i punkt odniesienia“ 17. Lynch opracował
że odpowiednie władze powinny świadomie
wzorców i poddania krytyce „kultury uni-
zatem bronić odrębności i specyfiki regionu.
fenomenologiczne: właściwości terytorium
metodę zwaną cognitive mapping, kartografii
„zarządzać” zmysłowymi walorami regionu
ku i zapobiegania zagęszczeniu, wysokości,
Tekst jest zapisem wystąpienia Ákosa Moraván-
Równocześnie odkrywanie regionu wiąże się
miejsca, jego funkcja obronna (którą należy
kognitywnej, której zadaniem jest śledzenie
jako systemem przestrzennym.
masywności, koncentracji, przypadku i całej
szky’ego na konferencji Region-Kunst-Regiona-
z nadzieją, że „autentyczne” wartości „wymie-
rozpatrywać wraz z zagadnieniem granic),
związku między strukturą miasta i jej repre-
reszty cech, jakich oczekuje się od miasta” 20.
lismus, która odbyła się w dniach 1-3 kwietnia
rającej wioski” przyczynią się do odrodzenia
możliwość rozsądnego orientowania. Kwe-
zentacji w świadomości mieszkańców. Chodzi
biernym procesem, wpływa na rzeczywistość
Za tym sformułowaniem kryje się jednak inny
2005 roku w Herder-Institut Marburgu.
kultury centrum 13.
stię kartografii regionu można rozpatrywać
tu o połączenie między konkretnym, bezpo-
i organizuje kraj poprzez projekcję map na te-
zamysł – oddania miejskiemu, co miejskie.
Dziękujemy Autorowi za zgodę na publikację.
Mapowanie regionów nie jest bynajmniej
w szerszym kontekście, kiedy przyjmiemy,
średnio postrzeganym otoczeniem z nierzeczy-
rytorium. Dlatego teza, że pojęcie regionu sta-
mieślników inspirowało się kulturą wsi, mieli
że mapy to instrumenty ideologiczne, które
wistą, jedynie w wyobraźni istniejącą całością.
nowi jedynie retoryczny topos, przestrzenną
w perspektywie historycznej, zauważymy nie
oni swój udział w kolekcjonowaniu i organi-
pokazują wyobrażone związki podmiotu
Lynch posługuje się metodą wywiadów, często
artykulację wyobrażeń o ekonomii, kulturze
tylko poszukiwanie tożsamości i nacjonalizmy,
zowaniu wystaw etnograficznych artefaktów.
z warunkami jego egzystencji. Dokładnie ten
prosi mieszkańców o wykonanie pobieżnych
czy języku, wydaje się zbyt powierzchowna.
ale i potencjał krytyczny. Achleitner pisze
Otrzymywali wsparcie ze strony oficjalnej po-
stosunek stał się centralnym punktem wyjścia
szkiców ich otoczenia; jego celem jest uporząd-
Być może najbardziej aktualnymi przykłada-
w swoim artykule, że „Regionalność i regio-
lityki kulturalnej, która istotnie wpływała na
do analiz tkanki miejskiej przeprowadzonych
kowane miasto, podobnie jak ideał „rozsądne-
mi są mapy stosowane w polityce Bliskiego
nalizm są wyrazem doświadczenia odcięcia,
kierunek ich działań kolekcjonerskich. Czasem
przez architekta Kevina Lyncha.
go miejsca” Norberga-Schulza, w którym łatwa
Wschodu 18.
dystansu, izolacji i izolacjonistycznego światopo-
Wielu malarzy, architektów i artystów rze-
W wydanej 1976 roku książce Managing the
były to tendencje wsteczno-nostalgiczne, czę-
orientacja możliwa jest dzięki jednoznaczności
Jeśli obecnie ocenimy na nowo ideę regionu
Istnienie tożsamości regionalnej obecnie
glądu. Regionalności można doświadczyć jedynie
sto jednak artyści zainteresowani badaniem
Sense of a Region 15 autor stara się naszkicować
granic (tam, gdzie tkanka miejsca kończy się
często stawiane jest pod znakiem zapytania.
przez obcość, inność, poprzez nowe i nieznane” 21.
i przedstawianiem kultury wiejskiej należeli
mentalny obraz czy obrazy regionu – podob-
bądź tworzy przerwę), poprzez węzły, zabytki
Francuski etnolog Marc Augé twierdzi, że
Możliwość formowania tego światopoglądu
do awangardy i oczekiwali, że wykorzystanie
nie jak we wcześniejszym, bardziej znanym
oraz dzielnice. Owo well formed place wywo-
coraz częściej przebywamy w pomieszczeniach
podkreślał już Kevin Lynch w swej propozycji
sztuki ludowej przyczyni się do stworzenia
dziele The Image of the City analizował obrazy
łuje pozytywny stosunek między strukturą
takich jak terminale lotnicze czy lobby, które
„zarządzania” „duchem” regionu. Kreatywne
funkcjonalnej, zakorzenionej w życiu codzien-
stworzone przez rozmaitych mieszkańców
kognitywną mieszkańców a „zamieszkiwaną”
są zupełnie pozbawione śladu przynależności
kształtowanie przestrzeni wytwarza bodźce,
nym sztuki.
miast. Dla Lyncha regiony mają właściwości
okolicą, pozwala na orientację, zapamiętywa-
do terytorium, na którym je zbudowano. Na-
które pozwalają odkrywać region na nowo i za-
nie drogi i łatwe poruszanie się po mieście.
zywa te pomieszczenia nie-miejscami 19. Także
pisać go w powszechnej świadomości. Zaprogra-
16
Tożsamość regionu bada się za pomocą tej samej siatki pojęć, co tożsamość miejsca.
14
Chodzi o specyficzny aspekt historyczny
F. Braudel, G. Duby, M. Aymard, Die Welt des Mittelmeeres. Zur Geschichte und Geographie kultureller Lebensformen, Frankfurt am Main: S. Fischer, 1987.
15 13
ge, Mass.: The MIT Press, 1976, s. 13.
Zob. Á. Moravánszky, Die Entdeckung des Nahen. Das Bauernhaus und die Architekten der frühen Moderne, [w:] Das entfernte Dorf…, dz.cyt. s. 95 i nast.
K. Lynch, Managing the Sense of a Region, Cambrid-
16
Jeszcze dziś metoda cognitive mapping Lynróżnicami map kognitywnych klas społecznych i mniejszości. Lynch pokazuje w książce
Tenże, Obraz miasta, przeł. T. Jeleński, Węgrzce: Archivolta, 2011.
autoportret 2 [57] 2017 | 8
mować region odpowiednio do jego specyfiki –
cha znajduje zastosowanie w badaniach nad
pozostaje pytanie, czy i w jaki sposób politycznie 18 Zob. Territories: Islands, Camps and Other States of Utopia, ed. K. Biesenbach, Berlin: KW, 2003. 19 M. Augé, Nie-miejsca. Wprowadzenie do antropologii hipernowoczesności, przeł. R. Chymkowski, Warsza-
17 K. Lynch, Managing the Sense of a Region, dz. cyt., s. 24.
wa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2010.
20 R. Diener, J. Herzog, Die Schweiz: Ein städtebauliches Porträt, Vol. 1, Basel: Birkhäuser, 2006, s. 17. 21 F. Achleitner, dz. cyt., s. 111.
autoportret 2 [57] 2017 | 9
■
Tłumaczenie z niemieckiego: Sylwia Trzaska
KENNETH FRAMPTON
W stronę krytycznego regionalizmu
autoportret 2 [57] 2017 | 10
FOT. M. MIŁOBĘDZKI
Sześć punktów architektury oporu Zjawisko upowszechniania świadczy o awan-
od innych niepokojących skutków w dokonu-
rozwojowe. Czy wejście na drogę unowocześ-
sie ludzkości, a zarazem o nierzucającym się
jącym się na naszych oczach rozprzestrze-
nienia wymaga od ludów porzucenia całej
w oczy niszczeniu nie tylko kultur tradycyj-
nianiu cywilizacyjnej tandety, która stanowi
przeszłości kulturalnej, która jest ich racją
nych (co byłoby złem, któremu by można
jakoby odwrotną, karykaturalną stronę
bycia? […] Stąd paradoks: z jednej strony trzeba
zaradzić), ale także tego, co wstępnie – zanim
medalu tego, co nazwałem przed chwilą
zakorzenić się w swej przeszłości, ożywić du-
objaśnię to szerzej – nazwałbym twórczym
kulturą elementarną. Wszędzie pojawiają się
cha narodowego, wystąpić wobec osobowości
jądrem wielkich cywilizacji, wielkich kultur,
na świecie te same złe filmy, te same automaty,
kolonizatora z własnymi roszczeniami ducho-
owym jądrem, z którego wywodzi się nasze
te same plastykowe czy aluminiowe okropień-
wymi i kulturalnymi. Ale równocześnie po to,
rozumienie życia, etycznym i mitycznym
stwa, te same wynaturzenia języka wywołane
aby wejść w orbitę cywilizacji współczesnej,
jądrem ludzkości (by tym określeniem wybiec
propagandą itp. Wszystko dzieje się tak, jak
trzeba przyswoić sobie racjonalizm naukowy,
naprzód). Tu właśnie leży przyczyna konflik-
gdyby ludzkość masowo zdobywając dostęp do
techniczny i polityczny, który częstokroć wy-
tu. Czujemy, że ta powszechna cywilizacja
elementarnej kultury konsumpcyjnej, zarazem
maga wręcz wyrzeczenia się całej przeszłości
światowa narusza czy niszczy podłoże kultury,
masowo zatrzymywała się na poziomie podkul-
kulturalnej. Taka jest rzeczywistość: nie każda
z którego wyrastały wielkie cywilizacje prze-
tury. I oto stajemy przed problemem kluczo-
kultura jest zdolna wytrzymać i znieść zderze-
szłości. Zagrożenie to przejawia się niezależnie
wym dla ludów przezwyciężających opóźnienia
nie z cywilizacją światową. Oto paradoks: jak
autoportret 2 [57] 2017 | 11 Urząd miasta w Säynätsalo, proj. Alvar Aalto, 1949–1952
się unowocześnić, a równocześnie powrócić do
Nie dalej jak dwadzieścia lat temu dialektyka
Począwszy od epoki oświecenia, cywilizacja
nastawienie wobec utylitaryzmu i podziału
dążeń do kulturowej modernizacji. Nie da
Po zanegowaniu przez oświecenie wszystkich
źródeł? Jak rozbudzić dawną, uśpioną kulturę
interakcji między cywilizacją a kulturą
zajmowała się głównie rozumem jako narzę-
pracy. Pomimo tej krytyki, proces moder-
się wykorzystać uniwersalnej cywilizacji
zadań, jakimi sztuka mogłaby się poważnie
i wejść w krąg cywilizacji powszechnej?
dawała jeszcze możliwość utrzymania
dziem, podczas gdy kultura zajęła się ekspre-
nizacji trwał i wcale nie słabł, zaś w drugiej
i światowej kultury do utrzymywania „mitu
zająć, zanosiło się na to, że zostanie ona
pewnej kontroli nad kształtem i znaczeniem
sją konkretną – realizacją bytu i ewolucją jego
połowie XIX wieku burżuazyjna sztuka
państwa” – i tak powstaje cykl kolejnych
wchłonięta przez rozrywkę czystą i prostą,
Paul Ricoeur, Cywilizacja powszechna i kultury
tkanki miejskiej, jednak ostatnie dwie dekady
zbiorowej rzeczywistości psychospołecznej.
stopniowo dystansowała się od bezwzględnej
formacji reakcyjnych podczas gdy historycz-
a sama rozrywka z kolei przekształci się, jak
narodowe
radykalnie przekształciły centra metropolii
Dzisiaj cywilizacja coraz bardziej uwikłana
rzeczywistości kolonializmu i wyzysku
na awangarda rozbija się o skały hiszpańskiej
religia, w terapię. Sztuka mogła uchronić
rozwiniętego świata. Poczynając od lat 60.,
jest w niekończący się łańcuch „środków
paleotechnologicznego. Tak więc pod koniec
wojny domowej.
się przed taką degradacją jedynie przez
zasadniczo dotąd XIX-wieczna tkanka miejska
i celów”, w którym – jak pisze Hannah
stulecia awangardowa secesja schroniła się
stopniowo pokrywała się dwoma symbiotycz-
Arendt – �przez wzgląd na« staje się »po to,
pod parasolem wyrównawczej teorii „sztuki
innymi powrót do estetyki neokantowskiej
przeżyć jest wartościowy sam w sobie i nie do
Nowoczesne budynki zależą dziś powszechnie
nymi instrumentami rozwoju megalopolis:
by«; innymi słowy, użyteczność ustanowiona
dla sztuki”, wycofując się do nostalgicznego
jako substytutu nowoczesnego projektu kul-
zastąpienia żadną inną aktywnością 7.
od zoptymalizowanej technologii, co poważnie
wolno stojącymi wieżowcami i serpentynami
jako sens wytwarza bezsens” 5.
lub fantasmagorycznego świata marzeń
turalno-liberalnego. Zmyleni polityczną
ogranicza możliwość stworzenia znaczącej,
autostrad. Pierwsze wyrosły i rozwinęły się
sennych, inspirowanych katartycznym
i kulturową polityką stalinizmu, dawni lewi-
Pomimo tej obronnej postawy intelektualnej
istotnej formy miejskiej. Bariery – nakładane
jako znakomite narzędzia do powiększania
hermetyzmem dramatu muzycznego
cowi protagoniści modernizacji społeczno-
sztuka nadal ciążyła jeśli nie w kierunku roz-
z jednej strony przez dystrybucję samocho-
wartości gruntu, powołanej do życia przez
Wagnera.
-kulturowej zaczęli polecać strategiczne
rywki, to z pewnością w kierunku towaru,
dów, a z drugiej strony przez destabilizującą
drugie. Typowe centrum miasta, które
wycofanie się z projektu całkowitego prze-
a w przypadku architektury sklasyfikowanej
spekulację gruntem – na tyle utrudniają
jeszcze przed dwudziestu laty łączyło funkcję
Powstanie awangardy jest nierozerwalnie
mocą wkrótce po przełomie stuleci, wraz
kształcenia istniejącej rzeczywistości. To
przez Charlesa Jencksa jako postmoder-
i ograniczają zakres projektowania urbani-
mieszkaniową z przemysłem przetwórczym
związane z modernizacją zarówno
z nadejściem futuryzmu. Ta jednoznaczna
wycofanie się jest oparte na przekonaniu, że
nistyczna 8 również w kierunku czystej
stycznego, że wszelkie próby są redukowane
i usługami, zamieniło się w krajobraz miejski
społeczeństwa, jak i architektury. Przez
krytyka dawnego porządku daje początek
dopóki trwa walka między socjalizmem a ka-
techniki lub czystej scenografii. W tym
do manipulacji elementami już wcześniej
złożony głównie z biurowców: zwycięstwo
minione półtora wieku kultura awangardowa
pozytywnym formacjom kulturowym lat 20.
pitalizmem (wraz z manipulacyjną polityką
ostatnim przypadku tzw. postmodernistyczni
określonymi przez imperatyw produkcji bądź
powszechnej cywilizacji nad kulturą miej-
podejmowała różne role – czasami ułatwiając
XX wieku: puryzmowi, neoplastycyzmowi
masowo-kulturową, z którą ten konflikt jest
architekci po prostu karmią zmediatyzowane
sprowadzają się do powierzchniowego masko-
scowo odmienną. Dylemat wyrażony przez
proces modernizacji, a tym samym działając
i konstruktywizmowi. Owe ruchy stanowiły
nierozerwalnie związany), we współczesnym
społeczeństwo atrakcyjnymi, kwietystycz-
wania, spełniającego wymogi współczesnego
Ricoeura – mianowicie „jak się unowocześnić,
częściowo jako wyzwalająca forma progre-
ostatni moment, kiedy radykalna awangarda
świecie nie ma miejsca na rozwinięcie margi-
nymi obrazami, nie zabezpieczając wcale –
rozwoju, marketingu i utrzymania kontroli
a jednocześnie powrócić do źródeł” – dziś
sywna, a czasami będąc wrogo nastawiona
potrafiła z pełnym przekonaniem utożsamić
nalnej, wyzwalającej, awangardowej kultury,
wbrew temu, co twierdzą – „powrotu do
społecznej. Obecnie praktyka architektoniczna
omijamy, jak się wydaje, w apokaliptycznym
do pozytywizmu kultury mieszczańskiej.
się z procesem modernizacji. W bezpośred-
która mogłaby zerwać (lub mówić o zerwa-
porządku” po rzekomo udowodnionym
wydaje się coraz bardziej spolaryzowana
pędzie ku modernizacji, podczas gdy ziemia,
Ogólnie rzecz biorąc, awangardowa architek-
nim następstwie I wojny światowej – „wojny,
niu) z historią burżuazyjnej represji. Stano-
bankructwie liberalnego nowoczesnego pro-
pomiędzy tzw. podejściem high-tech, opartym
na której mogłoby się odrodzić mitologiczne
tura odegrała pozytywną rolę, wpisując się
która miała zakończyć wszystkie wojny” –
wisko to, zbliżone do idei „sztuki dla sztuki”,
jektu. W tym kontekście, jak pisze Andreas
wyłącznie na produkcji, a stwarzaniem
jądro społeczności, uległa erozji przez
w postępową linię oświecenia. Przykładem
triumfy nauki, medycyny i przemysłu
po raz pierwszy uznał za „obowiązujący
Huyssen, „amerykańska postmodernistyczna
„kompensującej fasady”, przykrywającej
pazerność rozwoju .
tego jest funkcja, jaką pełni neoklasycyzm:
zdawały się potwierdzać wyzwalającą
wzorzec” Clement Greenberg w eseju z 1939
awangarda jest nie tylko końcową rozgrywką
od połowy XVIII wieku służy jako symbol
obietnicę modernistycznego projektu. Jednak
roku zatytułowanym Awangarda i kicz; za-
awangardyzmu, ale również oznacza ona
i narzędzie propagowania cywilizacji
w latach 30. XX wieku przeważająca wstecz-
kończonym nieco niejednoznacznie słowami:
fragmentaryzację i upadek przeciwstawnej
uniwersalnej. Jednak w połowie XIX wieku
ność i chroniczne poczucie zagubienia
„Dzisiaj oczekujemy od socjalizmu, że zacho-
i krytycznej kultury” 9.
1
1. KULTURA I CYWILIZACJA
3
4
bezlitosną rzeczywistość tego uniwersalnego systemu . 2
1
2
3
P. Ricoeur, dz. cyt., s. 169.
4
Fernand Braudel twierdzi, że pojęcie „kultura” prak-
2. ROZKWIT I UPADEK AWANGARDY
Postępowa awangarda wyłania się z pełną
Pośród tych reakcji znajdziemy między
P. Ricoeur Cywilizacja powszechna i kultury naro-
tycznie nie istniało przed początkiem XIX wieku, kie-
historyczna awangarda przyjęła postawę
nowo zurbanizowanych mas, wstrząsy
wa wszystko to, co naprawdę żywe w naszej
dowe, [w:] Podług nadziei. Odczyty, szkice, studia,
dy to – przynajmniej w literaturze anglosaskiej – po-
antagonistyczną zarówno wobec procesu
spowodowane wojną, rewolucją i depresją
obecnej kulturze” 6. Greenberg zrewidował
przemysłowego, jak i wobec neoklasycznej
gospodarczą, a następnie nagła, newralgicz-
swoje stanowisko w sposób wyraźnie forma-
formy. Była to pierwsza spójna reakcja ze
na potrzeba stabilności psychospołecznej
listyczny w eseju Malarstwo modernistyczne z 1965 roku, w którym napisał:
przeł. A. Krasiński, Warszawa: Instytut Wydaw-
jawia się w pismach Samuela Taylora Coleridge’a,
niczy Pax, 1991, s. 168-9
zwłaszcza w O ustroju Kościoła i państwa z 1830 roku,
To nic innego, jak dwie strony tego samego meda-
jako przeciwieństwo „cywilizacji.” Rzeczownik „cy-
lu – co chyba najbardziej dramatycznie obrazuje
wilizacja” ma nieco dłuższą historię, bo po raz pierw-
strony „tradycji” na proces modernizacji –
w obliczu globalnych kryzysów politycznych
Portland City Annex, ukończony w Portland w sta-
szy pojawia się w 1766 roku, zaś formy czasownika
i neogotyk (Gothic Revival), i ruch Arts and
i gospodarczych – wszystkie te czynniki
nie Oregon w 1982 roku według projektu Michaela
i imiesłowu pochodzą z XVI i XVII wieku. Użycie obu
Gravesa. Tkanka konstrukcyjna budynku nie ma
terminów przez Ricoeura, w opozycji do siebie nawza-
Crafts przyjęły kategorycznie negatywne
wywołały stan, w którym interesy zarówno
żadnego związku z „reprezentatywną” scenogra-
jem, ma związek z pracami XX-wiecznych niemiec-
fią, zastosowaną zarówno w jego wnętrzu, jak i na
kich myślicieli i pisarzy, takich jak Oswald Spengler,
elewacji.
Ferdinand Tönnies, Alfred Weber i Thomas Mann.
autoportret 2 [57] 2017 | 12
monopolistycznego, jak i państwowego 5
pokazanie, że dostarczany przez nią rodzaj
Niemniej jednak prawdą jest, że modernizacji nie da się już – w nadmiernym
7
C. Greenberg, Malarstwo modernistyczne, [w:] tegoż, Obrona modernizmu…, dz. cyt., s. 48.
8
Por. Ch. Jencks, Architektura postmodernistyczna,
9
A. Huyssen, The Search for Tradition: Avant-Garde
przeł. B. Gadomska, Warszawa: Arkady, 1984. 6
C. Greenberg, Awangarda i kicz, [w:] C. Greenberg,
kapitalizmu, po raz pierwszy w historii
Obrona modernizmu: wybór esejów,
and Postmodernism in the 1970s, „New German
H. Arendt, Kondycja ludzka, przeł. A. Łagodzka,
red. i przeł. G. Dziamski i M. Śpik-Dziamska,
Critique” 1981, np. 22, s. 34 [o ile nie podano inaczej,
Warszawa: Aletheia, 2010, s.182
nowożytnej, odcinają się od wolnościowych
Kraków: Universitas, 2006, s. 18.
przeł. D.W.].
autoportret 2 [57] 2017 | 13
uproszczeniu – określić jako uwalniającą per se,
zdystansuje się zarówno do oświecenio-
populistycznego – bardziej rozwiniętej formy
założonego poziomu satysfakcji w sensie
zestawów ideologicznych wydaje się
danego regionu, pozostająca jednak w zgo-
częściowo ze względu na zdominowanie kultu-
wego mitu postępu, jak i do reakcyjnego,
regionalizmu – ujawniło te słabe strony.
behawioralnym. Pod tym względem silna
pobrzmiewać u Ricoeura, który pisze:
dzie z myślą współczesną. Manifestację taką
ry masowej przez przemysł medialny (przede
nierealistycznego impulsu powrotu do form
Żadna nowa architektura nie może powstać
skłonność populizmu do technik retorycz-
wszystkim telewizję, która – jak przypomina
architektonicznych przedindustrialnej prze-
bez nowego rodzaju relacji między projektan-
nych i obrazowania rodem z reklamy jest
Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co stanie się
dotąd jeszcze nie pojawiła się gdzie indziej
Jerry Mander – pomiędzy rokiem 1945 a 1975
szłości. Krytyczna ariergarda musi wyrzec
tem a użytkownikiem, bez nowego rodzaju
nieprzypadkowa. Jeśli nie uzbroimy się
z naszą cywilizacją, gdy zetknie się ona napraw-
[...] Region może rodzić idee. Region może
nazywamy „regionalną” tylko dlatego, że
tysiąckrotnie zwiększyła siłę perswazji ), a czę-
się zarówno optymalizacji zaawansowanych
programów […]. Pomimo tych ograniczeń
przed takim sprzężeniem, to będziemy mylić
dę z odmiennymi cywilizacjami w inny sposób
też idee przyjmować. W obu przypadkach
ściowo dlatego, że droga modernizacji dopro-
technologii, jak również odwiecznej tendencji
krytyczny regionalizm jest mostem, przez
zdolność krytycznej praktyki do stawiania
niż przez podbój i panowanie. Ale trzeba sobie
niezbędne są wyobraźnia i inteligencja.
wadziła nas do progu wojny nuklearnej i uni-
powrotu do nostalgicznego historycyzmu
który musi przejść każda humanistyczna
oporu z demagogicznymi tendencjami
powiedzieć szczerze, że takiego spotkania w for-
W Kalifornii pod koniec lat 20. i w latach 30.
cestwienia całego gatunku. Podobnie nie da się
lub zbyt łatwej dekoracyjności. Jestem
architektura przyszłości 12.
populizmu.
mie prawdziwego dialogu jeszcze nie było. Dla-
nowoczesne europejskie idee spotkały się
dłużej utrzymywać, że awangarda jest momen-
przekonany, że tylko ariergarda ma zdolność
tego to jesteśmy obecnie świadkami swoistego
z będącym jeszcze w zalążku regionalizmem.
tem uwolnienia – częściowo dlatego, że jej pier-
pielęgnowania odpornej, rodzącej tożsamość
Podstawową strategią krytycznego regio-
lizm jako strategia kulturowa jest nosicielem
intermedium, swoistego interregnum, w związ-
Z kolei w Nowej Anglii europejski moder-
wotna, utopijna obietnica została pokonana
kultury, przy jednoczesnym dyskretnym
nalizmu jest pośredniczenie we wpływie
kultury świata i nośnikiem cywilizacji
ku z czym nie wolno popadać nam w dogma-
nizm zderzył się ze sztywnym i restryk-
przez wewnętrzną racjonalność rozumu jako
uciekaniu się do uniwersalnej technologii.
cywilizacji uniwersalnej poprzez elementy
uniwersalnej równocześnie. I chociaż –
tyzm jednej prawdy, jakkolwiek równocześnie
cyjnym regionalizmem, który początkowo
narzędzia. To „zamknięcie” najlepiej sformuło-
Konieczne jest dookreślenie terminu „arier-
wyprowadzone pośrednio ze specyfiki
rzecz jasna – mylące byłoby twierdzenie,
nie jesteśmy jeszcze zdolni przezwyciężyć scep-
opierał się, aż wreszcie się poddał. Nowa
wał Herbert Marcuse, gdy napisał:
garda” w celu osłabienia krytycznego obcią-
danego miejsca. Z powyższego wynika, że
że dziedziczymy kulturę światową w tym
tycyzmu, w którym się pogrążyliśmy 13.
Anglia przyjęła europejski modernizm
żenia płynącego z konserwatywnych polityk,
krytyczny regionalizm zależy od utrzymania
samym stopniu co cywilizację uniwersalną,
Technologiczne a priori jest a priori
takich jak populizm czy sentymentalny
wysokiego poziomu krytycznej samoświa-
to jednak jest oczywiste, że ponieważ
Równoległe i uzupełniające stanowisko
politycznym o tyle, o ile przekształcanie
regionalizm, z którymi ariergarda nierzadko
domości. Może on znaleźć swoje wiodące
w zasadzie podlegamy wpływowi obu, to nie
wyraził holenderski architekt Aldo van
przyrody pociąga za sobą przekształcanie
była kojarzona. W zakotwiczeniu ariergardy
źródło inspiracji w takich elementach, jak
mamy wyboru – musimy dziś mieć świa-
Eyck, który – zbiegiem okoliczności – napisał
Możliwość osiągnięcia samoświadomej
człowieka, i o tyle, o ile „wytwory człowieka”
w zakorzenionej chociaż krytycznej strategii
zasięg i charakter miejscowego światła czy
domość ich wzajemnych interakcji. W tym
w tym samym czasie:
syntezy cywilizacji uniwersalnej i kultury
pochodzą od społecznej całości i z powrotem
pomocne będzie określenie „krytyczny
w tektonice wywodzącej się z konkretnego
kontekście praktyka krytycznego regionali-
się w nią włączają. Można się jednak upierać,
regionalizm”, które ukuli Alex Tzonis i Liliane
modelu strukturalnego, czy też w topografii
zmu jest uzależniona od procesu podwójnej
Zachodnia cywilizacja zwykle uważa się za
zbudowanego w 1976 roku kościoła
danego miejsca.
mediacji; przede wszystkim musi dokonać
cywilizację jako taką – w oparciu o autory-
w Bagsværd w pobliżu Kopenhagi, zapro-
„dekonstrukcji” całego spektrum kultury
tatywne założenie, że to, co nie jest takie jak
jektowanego przez Jørna Utzona. To dzieło,
10
Można udowodnić, że krytyczny regiona-
w całości, ponieważ jej własny regionalizm został zredukowany do zbioru ograniczeń 15.
światowej można zilustrować przykładem
że maszyneria uniwersum technologicz-
Lefaivre w eseju The Grid and the Pathway
nego jest „jako taka” obojętna wobec celów
(1981). Autorzy ostrzegają przed niejedno-
politycznych – może rewolucjonizować lub
znacznością regionalnego reformizmu,
konieczne jest rozróżnienie między kry-
światowej, którą nieuchronnie dziedziczy,
ona, stanowi odchylenie od normy, jest czymś
którego złożone znaczenie wynika bezpo-
hamować społeczeństwo. […] Jednakże kiedy
ujawniającą się raz na jakiś czas, począwszy
tycznym regionalizmem a prostodusznymi
musi również – w drodze syntetycznej
mniej zaawansowanym, prymitywnym lub –
średnio z ujawnionego związku pomiędzy,
technika staje się uniwersalną formą pro-
od ostatniego ćwierćwiecza XIX wieku:
próbami ożywienia hipotetycznych form
sprzeczności – dojść do stanowczej krytyki
w najlepszym razie – egzotycznie interesują-
z jednej strony, racjonalnością normatywnej
cym na bezpieczną odległość .
techniki, a z drugiej strony irracjonalnością
Ale jak już wcześniej zaznaczyłem,
utraconej wernakularności. W odróżnieniu
cywilizacji uniwersalnej. Dekonstrukcja
Regionalizm zdominował architekturę niemal
od krytycznego regionalizmu głównym
kultury światowej polega na oddaleniu się
we wszystkich krajach w ciągu ostatnich
nośnikiem populizmu jest znak komunika-
od eklektyzmu fin de siècle’u, który przybrał
To, że krytycznego regionalizmu nie można
że budynek jest zaprojektowany na planie
dwóch i pół wieku. Ogólnie można stwierdzić,
cyjny lub instrumentalny. Taki znak stara
obce, egzotyczne formy w celu ożywienia
oprzeć po prostu na autochtonicznych formach
regularnej siatki i składa się z powtarzalnych
że podtrzymuje on indywidualne i lokalne
się nie budzić krytycznego postrzegania
ekspresji pozbawionego sił społeczeństwa.
konkretnego regionu, dobrze wyraził kali-
modułów – betonowych bloków oraz prefa-
cechy architektoniczne kosztem bardziej
rzeczywistości, ale raczej sublimować
(Przychodzi tu na myśl estetyka „formy-siły”
fornijski architekt Hamilton Harwell Harris,
brykowanych ścian betonowych – możemy
Architektura może dziś pozostać praktyką
uniwersalnych i abstrakcyjnych. Poza tym
pragnienie bezpośredniego doświadczenia
Henry’ego van de Velde czy „akrobatycznych
który prawie trzydzieści lat temu napisał:
słusznie uznać go za produkt cywilizacji
krytyczną tylko pod takim warunkiem,
regionalizm cechuje niejednoznaczność.
poprzez dostarczanie informacji. Jego
arabesek” Victora Horty). Jednocześnie
że przyjmie pozycję ariergardy, czyli
Z jednej strony, jest on związany z ruchami
taktycznym celem jest osiągnięcie, w możli-
mediacja uniwersalnej techniki wymaga
W opozycji do regionalizmu ograniczające-
zawierający betonową ramę wykonaną in situ,
reformatorskimi i wyzwoleńczymi; […]
wie najbardziej ekonomiczny sposób, z góry
nakładania ograniczeń na optymalizację
go istnieje inny rodzaj regionalizmu – re-
połączoną z prefabrykowanymi betonowymi
z drugiej strony, udowodnił też, że może być
technologii przemysłowej i postindustrial-
gionalizm wyzwalający. Jest to manifestacja
potężnym narzędziem represji i szowinizmu
nej. Przyszła potrzeba dokonania ponownej
dukcji materialnej, określa ona całą kulturę; projektuje historyczną totalność – „świat” 11.
3. KRYTYCZNY REGIONALIZM A KULTURA ŚWIATOWA
10 J. Mander, Four Arguments for the Elimination of Television, New York: MorrowQuill, 1978, s. 134. 11
H. Marcuse, Człowiek jednowymiarowy, przeł. M. Ćwirko-
[…]. Z całą pewnością krytyczny regionalizm
-Godycki, Warszawa: PWN, 1991, s. 194–195.
ma swoje ograniczenia. Wrzenie ruchu
autoportret 2 [57] 2017 | 14
12 A. Tzonis, L. Lefaivre, The Grid and the Pathway. An
14
idiosynkratycznej formy. Z tego względu,
uniwersalnej. Taki system konstrukcji,
15 H.H. Harris, Liberative and Restrictive Regionalism.
Introduction to the Work of Dimitris and Susana Anto-
syntezy zasad i elementów pochodzących
13 P. Ricoeur, dz. cyt., s. 177.
Wystąpienie przed Zachodniopółnocnym Oddzia-
nakakis, „Architecture in Greece” 1981, no. 15, s. 178.
z różnych źródeł i całkiem odmiennych
14 A. Van Eyck, „Forum”, Amsterdam: 1962.
łem AIA w Eugene, Oregon w 1954.
autoportret 2 [57] 2017 | 15
elementami wypełniającymi, był rzeczy-
zazwyczaj towarzyszą. Można zaryzykować
zagospodarowania Rotterdamu poddawano
i zamieszkanie, a następnie stwierdza, że
wiście wielokrotnie stosowany na całym
twierdzenie, że jest to bardziej odpowiedni
rewizji i uaktualniano co dziesięć lat,
„zamieszkiwanie”, a zatem ostatecznie „bycie”,
rozwiniętym świecie. Jednakże powszechność
sposób realizacji kościoła w czasach zdecydo-
dostosowując go do budynków, które w tym
może zaistnieć tylko w domenie, która jest
tej metody produkcyjnej – która obejmuje
wanie laickich, w których wszelkie symbolicz-
czasie zrealizowano. Jednak w 1975 roku
wyraźnie ograniczona.
w tym przypadku oszklenie dachu – staje się
ne aluzje do architektury kościelnej zwykle
nieoczekiwanie porzucono tę postępową
nagle mniej oczywista, gdy przejedziemy od
ulegają degeneracji i w niekontrolowany
procedurę kultury miejskiej na rzecz
co do zasadności zakotwiczania krytycznej
optymalnej, modułowej „skóry” zewnętrznej
sposób przemieniają się w kicz. A jednak,
niefizycznych planów infrastrukturalnych
praktyki w koncepcji tak hermetycznie
do znacznie mniej optymalnego sklepienia
paradoksalnie, owa desakralizacja kościoła
o charakterze regionalnym. Tego rodzaju
metafizycznej jak koncepcja Bytu, to
z żelbetonu rozpiętego nad nawą kościoła. To
w Bagsværd w subtelny sposób odbudowuje
plany służą niemal wyłącznie logistycznemu
w obliczu wszechobecnego braku poczucia
ostatnie stanowi konstrukcję w oczywisty
bazę dla duchowości – zakorzenioną, moim
przewidywaniu zmian w użytkowaniu
miejsca naszego współczesnego otoczenia
sposób nieekonomiczną, wybraną i manipu-
zdaniem, w regionalnej re-afirmacji – co
gruntów i polepszaniu istniejących syste-
skłaniamy się do przyjęcia – za Heidegge-
lowaną – po pierwsze ze względu na bezpo-
daje podstawy co najmniej dla jakiejś formy
mów dystrybucji.
rem – absolutnego warunku wstępnego:
średnią zdolność kreowania skojarzeń, w tym
zbiorowej duchowości.
sensie, że sklepienie konotuje przestrzeń sakralną, a po drugie, ze względu na wielość
4. OPÓR MIEJSCA-FORMY
odniesień międzykulturowych. Podczas
W swoim eseju z 1954 roku Budować,
Chociaż możemy pozostać sceptyczni
ograniczonej domeny, która pozwoli
mieszkać, myśleć Martin Heidegger przedsta-
stworzyć architekturę oporu. Tylko taka
wia krytyczny punkt widzenia na zjawisko
określona granica umożliwi zbudowanie
uniwersalnego ludzkiego braku miejsca.
formy, która wytrzyma niekończący się
gdy żelbetowe sklepienie skorupowe już od
Miasta typu megalopolis – zdefiniowanego
Łacińskiemu, a raczej antycznemu, abstrak-
strumień procesów Megalopolis – a tym
dawna funkcjonuje w kanonie tektonicznym
w 1961 roku przez geografa Jeana Gottma-
cyjnemu pojmowaniu przestrzeni jako mniej
samym również dosłownie da mu odpór
zachodniej architektury nowoczesnej,
na – w dalszym ciągu rozprzestrzeniają się
lub bardziej nieskończonego kontinuum
w sensie instytucjonalnym.
to jego przyjęty w tym przypadku silnie
w krajach rozwiniętych, do tego stopnia, że
równomiernie podzielonych elementów
skonfigurowany przekrój jest całkiem obcy,
poza miastami, które powstały i okrzepły
przestrzennych – nazwanych tu terminami
przestrzeni publicznej, ma również zasad-
a jedyny precedens takiej formy, w kontekście
przed przełomem wieków, nie jesteśmy już
spatium i extensio – Heidegger przeciwstawia
nicze znaczenie dla tego, co Hannah Arendt
sakralnym, znajdziemy w architekturze
w stanie utrzymać stałych, zdefiniowanych
niemieckie określenie przestrzeni (a raczej
określała jako „przestrzeń ludzkiego świata”,
Wschodu, nie Zachodu – w postaci chińskiego
form miejskich. W ostatnim ćwierćwieczu
miejsca), czyli Raum. Filozof twierdzi, że
ponieważ ewolucja legalnej władzy zawsze
dachu pagodowego, przywoływanego przez
dziedzina tzw. urbanistyki uległa
fenomenologiczna istota takiej przestrzeni/
była oparta na istnieniu polis i na porówny-
Utzona w znanym eseju z 1963 roku, zatytuło-
degeneracji, stając się czysto teoretycznym
miejsca zależy od konkretnej, wyraźnie
walnych jednostkach formy instytucjonalnej
wanym Platforms and Plateaus 16. Choć główne
przedmiotem, którego dyskurs ma niewielki
określonej natury jej granicy, ponieważ, jak
i fizycznej. Choć życie polityczne greckiego
sklepienie kościoła w Bagsværd spontanicznie
związek z rzeczywistością procesową
pisze, „granica nie jest tym, przy czym coś się
polis nie wynikało bezpośrednio z obecności
wskazuje na religijną naturę budynku,
nowoczesnego rozwoju. Dzisiaj nawet
kończy; dopiero gdy coś jest ograniczone – jak
fizycznej i reprezentacji miasta-państwa, to
jest rzeczywiście najważniejszym material-
motopii 20. Manipulacyjne skrzywienie takich
czyni to jednak w sposób, który wyklucza
dyscyplina planowania urbanistycznego
rozpoznali to już Grecy – zaczyna być
w przeciwieństwie do Megalopolis wyznacza-
nym warunkiem wstępnym władzy 19.
ideologii chyba najbardziej otwarcie wyraził
wyłącznie okcydentalne lub wyłącznie
przeżywa kryzys. Symptomatyczne pod
sobą” . Oprócz potwierdzenia, że zachodnie
ło kanoniczne atrybuty gęstości miejskiej.
orientalne odczytanie kodu, w jakim tworzy
tym względem są ostateczne losy oficjalnie
rozumowanie abstrakcyjne ma swój początek
Arendt pisze w Kondycji ludzkiej:
się przestrzeń publiczną i sakralną. Intencją
uchwalonego planu odbudowy Rotterdamu
w antycznej kulturze śródziemnomorskiej,
takiej ekspresji jest oczywiście sekularyzacja
po II wojnie światowej, którego status
Heidegger pokazuje, że niemieckie
formy sakralnej poprzez wykluczenie
niedawno zmieniono – co obrazuje obecną
słowo „budowanie” jest etymologicznie
typowego zestawu semantycznych odniesień
tendencję do redukowania planów i spro-
religijnych, a tym samym odpowiadającego
wadzania ich de facto do podziału użytko-
im zakresu automatycznych reakcji, które im
wania gruntów i logistyki dystrybucji. Plan
16
17
J. Gottmann, Megalopolis, Cambridge: MIT Press, 1961.
autoportret 2 [57] 2017 | 16
Ratusz w Säynätsalo, proj. Alvar Aalto, 1949–1952
Robert Venturi w publikacji Złożoność Nic bardziej odległego od politycznej istoty
i sprzeczność w architekturze (1966), w której
miasta-państwa niż racjonalizacje pozyty-
stwierdza, że Amerykanie nie potrzebują
Jedynym czynnikiem materialnym niezbęd-
wistycznych urbanistów, takich jak Melvin
miejskich placów, ponieważ powinni siedzieć
nym przy powstawaniu władzy jest wspólne
Webber, których ideologiczne koncepcje
w domu i oglądać telewizję 21. Tego rodzaju
ściśle związane z archaicznymi formami
życie ludzi, życie razem z innymi. Władza
społeczeństwa bez wspólnoty i przestrzeni
oznaczającymi bytowanie, kultywowanie
może utrzymać się tylko tam, gdzie ludzie
miejskiej bez miejsc są zaledwie sloganami
żyją tak blisko siebie, że zawsze istnieją
rzuconymi, aby zracjonalizować brak jakiej-
możliwości działania, toteż założenie miast,
kolwiek sfery publicznej we współczesnej
18 M. Heidegger Budować, mieszkać, myśleć
J. Utzon, Platforms and Plateaus: Ideas of a Danish Architect, „Zodiac” 1963, no. 10, s. 112–114.
18
Ograniczona forma-miejsca, w sensie
FOT. M. MIŁOBĘDZKI
17
[w:] Budować, mieszkać, myśleć. Eseje wybrane, przeł. K. Michalski, Czytelnik: Warszawa, 1977, s. 326
które jako miasta-państwa są paradygmatem wszelkiej organizacji politycznej Zachodu,
20 M. Webber, Explorations in Urban Structure, Philadelphia: University of Pennsylvania Press, 1964. 21
R. Venturi, Complexity and Contradiction in Architecture, New York: Museum of Modern Art, 1966,
19
H. Arendt, dz. cyt., s. 232.
autoportret 2 [57] 2017 | 17
s. 133.
reakcyjne postawy podkreślają impotencję
wykorzystaniu urządzeń do robót ziem-
niemal z definicji być zasadniczo sprzeczne
zurbanizowanej ludności, która paradoksal-
nych, ponieważ całkowicie płaski punkt
z optymalnym wykorzystaniem uniwersalnej
nie straciła z oczu cel swojej urbanizacji.
odniesienia przyszło uważać za najbardziej
technologii. Jest to chyba najbardziej oczywi-
ekonomiczną matrycę, na której można
ste w przypadku światła i klimatu. Typowe
jak już wspomniano, dotyczy przede wszyst-
oprzeć racjonalizację budowania. W tym
okno jest ewidentnie najbardziej delikatnym
kim zachowania gęstości wyrazu i rezonansu
miejscu ponownie dotykamy w konkretny
punktem, w którym te dwie naturalne siły
w architekturze oporu (chodzi o gęstość
sposób podstawowej sprzeczności między
wpływają na zewnętrzną membranę bu-
kulturową, którą w dzisiejszych warunkach
cywilizacją uniwersalną a autochtoniczną
dynku – okna posiadają wrodzoną zdolność
można uznać za potencjalnie wyzwalającą
kulturą. Walcowanie nieregularnej topografii
do wiązania architektury z charakterem
i samą w sobie, i od siebie, ponieważ otwiera
i zmienianie jej w płaski plac budowy stanowi
regionu, a tym samym do wyrażania miejsca,
użytkownika na wielorakie doświadczenia), to
wyraźnie technokratyczny gest, który dąży
w którym znajduje się dany budynek.
zapewnienie formy-miejsca jest równie istotne
do stanu bezwzględnej bez-miejscowości,
dla krytycznej praktyki, albowiem architek-
podczas gdy tarasowanie tego samego terenu,
nowoczesnej praktyki kuratorskiej sprzyjały
proj. Jørn Utzon,
tura oporu – w sensie instytucjonalnym – jest
aby otrzymać budynek wielopoziomowy, to
wykorzystaniu wyłącznie sztucznego światła
1973–1976
z konieczności uzależniona od ściśle określo-
przejaw „kultywowania” miejsca.
we wszystkich galeriach sztuki. Być może
Choć strategia krytycznego regionalizmu,
nej domeny. Być może najbardziej typowym
Taki sposób widzenia i działania wyraź-
Elewacja północna oraz przekrój kościóła luterańskie‑
Jeszcze do niedawna zalecenia dotyczące
go w Bagsværd,
Źródło: K. Frampton, Towards a Critical
niedostatecznie uświadamiano sobie, że tego
Regionalism
przykładem takiej formy urbanistycznej jest
nie przywodzi ponownie na myśl etymologię
rodzaju hermetyzacja sprzyja sprowadzaniu
[w:] ed. H. Foster
kwartał miejski, chociaż można przywoływać
Heideggera; jednocześnie przywołuje metodę,
dzieła sztuki do pozycji towaru, ponieważ
The Anti-Aesthetic.
inne pokrewne, introspektywne typy, takie
którą szwajcarski architekt Mario Botta okre-
takie otoczenie odbiera mu zakotwiczenie
jak galeria, atrium, dziedziniec i labirynt.
ślił jako „budowanie miejsca”. Można twier-
w miejscu. Dzieje się tak, ponieważ naturalne-
I chociaż wymienione typologie w wielu
dzić, że w tym ostatnim przypadku szczególna
mu światłu danego miejsca odmówiono dostę-
przypadkach stają się dzisiaj po prostu
kultura regionu – jego historia w sensie geo-
pu do powierzchni dzieła: widzimy, jak utrata
nośnikami kreowania sfery pseudopublicznej
logicznym i rolniczym – wpisuje się w formę
aury, przypisana przez Waltera Benjamina do
(przychodzą tu na myśl najnowsze mega-
i realizację danego dzieła. To wpisanie, które
procesu mechanicznego powielania, wynika
wynikają bezpośrednio z faktu, że w pewnych
Pomimo krytycznego znaczenia topografii
najlepiej podsumował historyk architektury
struktury mieszkaniowe, hotelowe, centra
wynika z „włożenia” budynku w dane miejsce,
również ze stosunkowo statycznego zastosowa-
klimatach szklaną przesłonę wyprowadza się
i światła, podstawową zasadą autonomii
Stanford Anderson, gdy napisał:
handlowe itp.), to nawet w takich przypadkach
ma wiele poziomów istotności, gdyż umożliwia
nia uniwersalnej technologii. Przeciwieństwo
przed fasadę, w innych zaś jest cofnięta do
architektonicznej jest raczej tektonika niż
nie można całkowicie zneutralizować uśpione-
urzeczywistnienie czy ucieleśnienie – w for-
tej „bez-miejscowej” praktyki polegałoby na
wewnątrz murowanej elewacji (lub osłonięta
scenografia. Inaczej mówiąc, autonomia ta
Termin Tektonik odnosił się nie tylko do
go potencjału politycznego i potencjału oporu
mie budowli – prehistorii miejsca, jego prze-
tym, aby galerie sztuki były oświetlone natu-
przez regulowane łamacze światła).
urzeczywistnia się w ujawnionych więzadłach
działalności polegającej na stworzeniu
miejsca-formy.
szłości archeologicznej i jego późniejszej upra-
ralnym światłem, przez przemyślnie wykona-
struktury i w sposobie, w jaki formalna
materialnie niezbędnej konstrukcji [...],
Essays on Postmodern Culture, Port Townsend: Bay Press, 1983, s. 23.
Otwory zapewniające odpowiednią
wy, a także jego przekształceń na przestrzeni
ne, regulujące przesłony, dzięki czemu uniknę-
wentylację to kolejny niesentymentalny
„składnia” konstrukcji jawnie przeciwstawia
ale raczej do działania, które podnosi tę
5. KULTURA A NATURA: TOPOGRAFIA, KONTEKST, KLIMAT, ŚWIATŁO I FORMA TEKTONICZNA
czasu. Poprzez takie nawarstwienie, idiosyn-
łoby się szkodliwych efektów bezpośredniego
element, odzwierciedlający istotę kultury
się działaniu siły ciążenia. Jest rzeczą oczywi-
konstrukcję do rangi formy artystycznej
kratyczne cechy miejsca znajdują swój wyraz,
nasłonecznienia, a jednocześnie pozwolono
lokalnej. W tym wypadku bez wątpienia
stą, że dyskurs obciążenia (belki) i podparcia
[...]. Funkcjonalnie odpowiednia forma musi
a projekt nie popada w sentymentalizm.
by światłu zmieniać się w naturalny sposób,
głównym antagonistą tradycyjnej, zakorzenio-
(kolumna) nie może zaistnieć, jeśli konstruk-
zostać zaadaptowana w taki sposób, aby
w zależności od pory dnia, pory roku, pogody
nej kultury jest wszechobecny klimatyzator,
cja jest zamaskowana lub w inny sposób
mogła dać wyraz swojej funkcji. Poczucie
Krytyczny regionalizm bezwzględnie
topografii, w podobnym stopniu da się
i tak dalej. Takie warunki umożliwiłyby stwo-
stosowany zawsze i wszędzie, niezależnie
ukryta. Z drugiej strony, tektoniki nie należy
unoszenia, stwarzane przez entasis greckich
wymaga bardziej bezpośredniej dialektycznej
zastosować do istniejącej tkanki miejskiej,
rzenie określonej poetyki, świadomej miej-
od lokalnych warunków klimatycznych,
mylić z czystą techniką budowli, gdyż jest ona
kolumn, stało się podstawą koncepcji
relacji z przyrodą niż na to pozwalają w więk-
podobnie zresztą do okoliczności związanych
sca – jakby filtru złożonego z interakcji między
wyrażających konkretne miejsce i zmienność
czymś więcej niż proste ujawnienie stereoto-
tektoniki 22.
szym stopniu abstrakcyjne, formalne tradycje
z klimatem i zmieniającymi się wraz z pora-
kulturą a naturą, między sztuką a światłem.
pór roku. Tam, gdzie pojawiają się klimatyza-
mii czy ekspresja konstrukcji szkieletowej. Jej
współczesnej architektury awangardowej.
mi roku właściwościami lokalnego światła.
Oczywiście zasada ta odnosi się do wszystkich
tory, nieotwierane okna i sterowany pilotem
istotę po raz pierwszy zdefiniował niemiecki
Jest rzeczą oczywistą, że modernizacyjna
I znów – wzięcie pod uwagę oraz subtelne
okien, niezależnie od wielkości i umiejscowie-
system kontrolowania temperatury, dominuje
estetyk Karl Bötticher w swojej książce
tendencja tabula rasa sprzyja optymalnemu
modulowanie tego rodzaju czynników musi
nia. Stałe „odmienności regionalne” formy
uniwersalna technologia.
Die Tektonik der Hellenen (1852), a być może
To, co jest oczywiste w przypadku
autoportret 2 [57] 2017 | 18
autoportret 2 [57] 2017 | 19
22 S. Anderson, Modern Architecture and Industry: Peter Behrens, the AEG, and Industrial Design, „Oppositions” 1980, no. 21, s. 83.
POSTSCRIPTUM
ciała przemierzającego podłogę; akustyczny
zakresu ludzkiej percepcji. Czyniąc to,
rezonans naszego własnego kroku. Luchino
stara się zrównoważyć prymat przyznany
Visconti był intensywnie świadom tych
zmysłowi wzroku i przeciwstawić się
Poprosiliśmy Kennetha Framptona o odpo-
wa, globalna skala neoliberalnego naporu. Z całą
czynników podczas kręcenia filmu Zmierzch
okcydentalnej tendencji do interpretowania
wiedź na pytanie, czy krytyczny regionalizm
pewnością historyczne miasto będzie miało wiel-
bogów – nalegał bowiem, aby podłogę
otoczenia wyłącznie w ujęciu perspektywy.
w 2017 roku jest jeszcze możliwy.
kie trudności w przetrwaniu tego brutalnego
głównego planu rezydencji Altona wyłożyć
Zgodnie z przyjętą przezeń etymologią
prawdziwym drewnianym parkietem. Był
perspektywa oznacza zracjonalizowany
Dorota Leśniak-Rychlak, Michał Wiśniewski:
może być historyczne miasto Albi we Francji. Na-
przekonany, że bez solidnej podłogi aktorzy
wzrok lub wyraźne widzenie, a więc zakłada
Od 1983 roku wiele się zmieniło – zwłaszcza
wet jeśli dotychczas oszczędzono mu drenują-
nie będą w stanie odpowiednio i w przekonu-
świadome stłumienie zmysłów węchu,
wprowadzenie do procesu projektowania na-
cej przestrzeń wysokiej zabudowy, to jego tra-
jący sposób odegrać swych ról.
słuchu i smaku, a co za tym idzie oddalenie
rzędzi komputerowych i powszechność inter-
dycyjna ulica handlowa całkowicie opustoszała
od bezpośredniego doświadczania otoczenia.
netu przyniosły ogromną zmianę w praktyce
z powodu obecności podmiejskich supermarke-
jest w zakończeniu układu komunikacyjnego
To samonarzucone ograniczenie dotyczy
architektonicznej. Czy wołanie o architekto-
tów i przestrzeni samochodowych otaczających
w budynku ratusza w Säynätsalo, zaprojek-
tego, co Heidegger nazwał „utratą bliskości”.
niczny opór nie straciło na aktualności?
miasto. Ulice wymierały wielokrotnie w Sta-
towanego przez Alvara Aalta w 1952 roku.
Starając się przeciwdziałać owej utracie,
Główny ciąg komunikacyjny, prowadzący
taktylność przeciwstawia się scenograficz-
skonale pasuje do tego, co dzieje się współcze-
oczywiste jest, że wzrost znaczenia rynków in-
do izby posiedzeń rady miasta na drugim
ności, przeciwstawia się zaciąganiu zasłon,
śnie w Polsce. Architektura jest narzędziem
ternetowych w stylu Amazona w ten sam spo-
piętrze, został zaaranżowany w taki sposób,
zakrywaniu powierzchni rzeczywistości.
kapitału i jesteśmy świadkami inwestycji
sób wpłynie na galerie. Tam gdzie miasto-pań-
że działa równie mocna na zmysł dotyku
Zdolność wzbudzania impulsu dotykowego
w poszczególne działki, co dewastuje miasta.
stwo ma choć odrobinę władzy, istnieje szansa na
co wzroku. Nie tylko ściany głównej klatki
przywraca architekta poetyce konstrukcji;
Czy przy ciągłym przepływie pieniędzy jako
stawianie oporu wobec ekspansji późnokapitali-
schodowej, ale także same stopnie i spo-
nakłania do wznoszenia prac, w których war-
głównej siły kreującej struktury urbanistycz-
stycznego konsumeryzmu.
czniki wyłożone są cegłą. Kinetyczny pęd
tość tektoniczna każdego elementu zależy od
ne postulat, by architektura stała się ariergar-
ciała podczas wchodzenia po schodach jest
gęstości jako obiektu. Taktylność i tektonicz-
dą, nadal ma znaczenie?
moderowany przez tarcie ich struktury –
ność łącznie są w stanie wykroczyć poza sam
zaraz zostają „odczytane” w kontraście do
techniczny pozór; podobnie jak miejsce-
Kenneth Frampton: W książce 451 stopni Fah-
katastrofą z długoterminowymi historyczny-
drewnianej podłogi wnętrza sali obrad.
-forma ma potencjał, aby wytrzymać niesłab-
renheita różni ważni intelektualiści dostali za
mi konsekwencjami, które dopiero teraz stają się
proj. Jørn Utzon,
Ta ostatnia podkreśla swój szacowny
nące ataki ze strony globalnej modernizacji.
zadanie zapamiętanie obszernych fragmentów
w pełni widoczne. Ponieważ w czasach braku so-
1973–1976
charakter poprzez dźwięk, zapach i fakturę,
światowej literatury, ponieważ obawiano się,
cjalistycznego „innego” jest tylko pozbawiona wi-
Podobna wrażliwość dotykowa widoczna
Wnętrze kościóła luterańskiego w Bagsværd,
kulturowej strategii oporu. Jednakże to, czego jesteśmy świadkami dzisiaj, to bezprecedenso-
procesu. Przypadkiem ilustrującym tę sytuację
Pański opis praktyki architektonicznej do-
nach Zjednoczonych i w wielu innych miejscach,
Upadek Związku Radzieckiego (pomimo paranoicznych niedoborów sterowanych przez stalinistyczne państwo) był w mojej opinii całkowitą
23
nie mówiąc już o sprężystym odchyleniu
że w najbliższej przyszłości cała wydrukowana
zji drapieżność kapitalistycznego hiperkonsume-
Tektonika do dziś pozostaje potencjalnym
potencjalną strategię przeciwstawienia
podłoża (jak również wyraźnej tendencji do
spuścizna zostanie skonsumowana przez ogień,
ryzmu. Z uwagi na to koncepcja „post-historii”
środkiem destylowania esencji – ze związ-
się dominacji uniwersalnej technologii. To
utraty równowagi na wypolerowanej po-
a zatem stracona na wieki. Spacerują, powta-
Arnolda Gehlena jest pouczająca, gdy twierdzi on,
ków materiału, rzemiosła i siły ciążenia –
charakterystyczne dla prymatu zmysłu
wierzchni). Ten przykład jasno pokazuje, że
rzając na głos cenne teksty, by poprawić swoją
że kiedy postęp staje się rutyną (tak jak konsump-
aby uzyskać komponent, który faktycz-
wzroku, że musimy przypominać sobie, iż
uwalniająca siła taktylności polega na tym,
pamięć. Wydaje mi się, że to analogia do histo-
cyjna kultura bliskiego), sam siebie pustoszy.
nie stanowi kwintesencję całej konstruk-
dotyk jest ważnym wymiarem w postrze-
iż można ją rozkodować jedynie poprzez
rycznej sytuacji, w której utknęliśmy.
cji. Mowa tu raczej o przedstawieniu poetyki
ganiu formy budowli. Chodzi o cały szereg
doświadczenie: nie da jej się zredukować
strukturalnej niż o reprezentacji fasady.
uzupełniających doznań zmysłowych, które
do samej informacji, do reprezentacji czy
są rejestrowane przez nietrwałe ciało:
prostego wywołania symulakrów – substy-
Tekst Kennetha Framptona został pierwotnie
intensywność światła, ciemność, ciepło
tutów nieobecnych obecności.
opublikowany w antologii pod redakcją
6. WIDZIALNE A DOTYKALNE
i zimno; odczuwanie wilgoci; zapach matePodatność na dotyk miejsca-formy i zdolność
riału; niemal namacalna obecność muru,
W ten sposób krytyczny regionalizm dąży do uzupełnienia naszych
Tłumaczenie z angielskiego: Dorota Wąsik
Postmodern Culture, wydanej przez Bay Press
gdy ciało odczuwa ograniczenie zamknięcia;
normatywnych doświadczeń wizualnych
w 1983 roku. Dziękujemy Autorowi za zgodę
riach innych niż tylko wzrokowe sugerują
rozpędzony chód i względna bezwładność
poprzez odniesienie do dotykowego
na publikację.
kracja (jak wskazywałem w Sześciu punktach ar-
ciągle ma jakąś siłę oddziaływania, wpływa
chitektury oporu) może przetrwać tylko jako cał-
na architektów z całego świata, pozostając ideą
kowicie świadomie broniony warunek „inności” skonfrontowany z technonaukową maksymalizacją wszystkiego. Tam, gdzie jest wola, jest też
Hala Fostera The Anti-Aesthetic. Essays in
ciała do odczytywania otoczenia w katego-
autoportret 2 [57] 2017 | 20
Mimo to mój dwudziestoczteroletni tekst
W takim świecie architektura, a także demo-
23 R. Bradbury, 451 stopni Fahrenheita, tłum. I. Michałowska-Gabrych, Stawiguda: Solaris, 2008. Powieść po raz pierwszy została wydana w 1953 roku (New York: Ballantine Books).
autoportret 2 [57] 2017 | 21
sposób na zaistnienie ariergardy.
■
Tłumaczenie: Dorota Leśniak-Rychlak
JAROSŁAW SZEWCZYK
ILUSTRACJE: DOMINIKA WILCZYŃSKA
czasami różniąc się od postmodernizmu jedynie
również egzotyczne kultury, przekopują podręcz-
powstaje tu z inspiracji, ile ją wytwarza: peroru-
idiomatycznością swej semantyki i składni oraz
niki etnografii, kulturowego regionalizmu, bu-
je, opowiada, przekonuje, głosi, tłumaczy, nawet
niechęcią do krańcowego relatywizmu.
downictwa Szerpów czy historii Mongolii w po-
ironizuje, jak w neomodernistycznych projektach
szukiwaniu źródeł architektonicznej weny twór-
hiszpańskiej grupy Subarquitectura: 360 House
aczkolwiek jest on właściwy nie tylko architek-
czej – i składają bałwochwalczy hołd dojrzałym
oraz 73 Dwellings in a Cliff. Nie tyle wyrasta
tom nurtu regionalizującego. Większość bowiem
apologetom kultu doraźnej idei, bożkom „twór-
z miejsca, ile w nie wrasta. Związki między inspi-
dzisiejszych młodych adeptów architektury wy-
czej weny ad hoc”, również tym całkowicie neo-
racją a narracją bywają czasem dwukierunkowe,
chowało się na amerykańsko-zachodnioeuropej-
modernistycznym, takim jak Winy Maas i Natha-
jak w przekornie pseudowernakularnych projek-
skich wzorcach edukacyjnych promujących posta-
lie de Vries z grupy MVRDV. I choć sami nesto-
tach EUROPAN 11 (Subarquitectura) i Glass Farm
wę twórczą wobec każdej formy aktywności oso-
rzy i odbiorcy tego kultu – MVRDV, Mecanoo czy
(MVRDV). Te jednak są raczej żartem z regionali-
bistej, zawodowej i hobbystycznej. Be creative! Be
Rem Koolhaas – formalnie dystansują się od ar-
zmu. Festiwalem architektury prawdziwie regio-
Trzecia noga kameleona to głód inspiracji,
Pięć nóg kameleona
inspiring and inspired! – głoszą wychowawcy i na-
chitektonicznego regionalizmu jako zbędnego ba-
nalnej i wcale nieżartobliwej, bo opartej na oficjal-
uczyciele od przedszkola po ostatnie lata jakich-
lastu, faktycznie działają na jego korzyść, głosząc
nej pompatycznej regionalno-narodowej narracji,
kolwiek studiów wyższych, a także korporacyjni
prymat „projektowania prowadzonego przez kon-
są zaś wystawy światowe Expo: każda ich edycja
pracodawcy. Na tle tego wielogłosu dzisiejsi aka-
sekwentny proces myślowy bazujący na kontek-
stanowi pokaz architektury instrumentalnej, ar-
demiccy nestorzy architektury, dawniej przodują-
ście”, czy wręcz podnosząc do rangi metody pro-
chitektury w roli propagandowych tub narodów
cy w twórczych poszukiwaniach, wcale nie wyda-
wokację wyrastającą z tegoż kontekstu (geogra-
świata (często też mniejszych regionów, organiza-
ją się forpocztą pomysłowości. Ich studenci są bo-
ficznego, sytuacyjnego, problemowego).
cji i firm), architektury neokolonialnej – a prze-
Czwarta noga kameleona, parzysta względem
wiem bardziej od nich kreatywni już na starcie
cież jest to twórczość na najwyższym poziomie.
kariery projektowej dzięki przyswojeniu jeszcze
trzeciej i bardzo do niej podobna, a współstronna
Na tej (czwartej) nodze wspiera się też kościec
przed studiami architektonicznymi odpowiednich
względem drugiej (tej od tożsamości), to potrzeba
krytycznego regionalizmu zdefiniowanego przed
Regionalizm w architekturze wymyka się obiek-
dziś zaś w wydaniu „krytycznego regionalizmu”
doskonale chwytna, wyćwiczona wielowiekową
wzorców myślowych – dzięki zawczasu nabytej
narracji w architekturze 3. Architektura nie tyle
ponad półwieczem przez Alexandra Tzonisa i Lia-
tywnemu osądowi. Niczym kameleon mieni się
poszukuje ona raczej związków z miejscem
intelektualną ekwilibrystyką, wsparta geniu-
otwartości na inspiracje. W rezultacie od dwóch
ne Lefaivre, interpretowanego przez Kennetha
tysiącem barw i odcieni, by po chwili wtopić się
poprzez aluzje do jego topografii, „tektoniki”
szem umysłów dawnych (pokroju Goethego,
lub trzech dekad niemal każdy otwarty między-
Framptona i podbudowanego teoretycznie przez
w tło. Chwytnymi kończynami trzyma się dowol-
czy wręcz metafizycznego „ducha”, genius loci.
Prousta, Ruskina), bliższych naszym czasom (ta-
narodowy konkurs architektoniczny jest zasypy-
nej gałązki, suchego badyla lub liścia.
Współcześnie mieni się ona również zielonymi
kich jak Lewis Mumford, Paul Ricœur) i całkiem
wany przez młode pokolenie projektami inspiro-
kolorami eko, jak w uzasadnieniu nagrody Pritz-
współczesnych (rosnącej rzeszy fenomenologów
wanymi kodem QR, wstęgą Möbiusa, muzyką Led
kera przyznanej w 2002 roku Glennowi Mur-
architektury). Ta łapka chętnie chwyta „potrzebę
Zeppelin, włosami Moniki Brodki, renesansową
cuttowi za umiejętność godzenia architektonicz-
dotarcia do specyficznego charakteru rzeczy, ich
willą włoską, uchem nietoperza, dysonansem oso-
niesieniu do architektonicznego modernizmu, postmodernizmu, dekonstrukcji i neomodernizmu; Anna
I. NOGI KAMELEONA
3
Od kilku lat budzi ona coraz większe zainteresowanie,
Christiana Norberga-Schulza i Thomasa Thiis-
postrzegana zresztą jako cecha ponadstylowa, uni-
-Evensena. Narracja stanowi w nim subtelne me-
wersalna. Krzysztof Bizio (Narracje struktury w architekturze współczesnej. Wybrane aspekty, „Czasopismo Techniczne” 2010, z. 15, s. 37–42) interpretuje ją w od-
dium między miejscem a dziełem architektury.
II. OGON KAMELEONA
Pierwsza noga kameleona to potrzeba nadania
nego modernizmu z „wrażliwością na potrzeby
ożywiającej twórczej siły”, jak w 1849 roku pisał
bowości prokrastynacyjnej i tak dalej. Poszuki-
architekturze tożsamości lokalnej. Przybiera
miejsca, klimatu i środowiska” (environmentally
John Ruskin, a za nim po półwieczu Władysław
wania źródeł inspiracji stymulowane są zresztą
ona różne barwy: refleksy niemodnego już
sensitive modernist houses that respond to their
Ekielski . Zmienia ona jednak swe barwy tak
przez samych organizatorów coraz liczniejszych
Architektura”, nr 11, Warszawa: Oficyna Wydawni-
ogon – jest największa i najsilniejsza. Piąta
dziś patriotyzmu (vide style narodowe sprzed
surroundings and climate 1).
szybko i tak doskonale, że przez drapieżniki,
samofinansujących się konkursów architektonicz-
cza Politechniki Warszawskiej 2013) postrzega ją jako
noga kameleona to element sprzeciwu.
nieodłączną względem przestrzeni metafizycznych;
ponad stulecia) czy jeszcze bardziej zamierzchłej
2
Maria Wierzbicka (Architektura jako narracja znaczeniowa, „Prace Naukowe Politechniki Warszawskiej –
Kameleon ma jednak pięć nóg. Ta piąta –
Przyjrzyjmy się tej kończynie. Mieni się
czyli krytyków, bywa mylona z otaczającymi ją
nych, odbywających się pod hasłami Camboo Bam-
fascynacji krajobrazem i klimatem, skutkującej
mości ideologicznej – w tym chęć przypisania
badylami postmodernizmu. Nic w tym dziwnego,
boo Landmark Design, Mango Vinyl Hub, Design an
„stylami górskimi” tworzonymi przez naszych
architekturze treści opartych na systemacie
skoro lubuje się również w miękkich odrostach
Iconic Home of the Future, Post-Fossil City, Looking
10 marca 2017]) postrzega narracyjność architektury
pomarańcz neowernakularyzmu i głęboki
prapradziadów: alpejskim, bawarskim, zakopiań-
znaczeń. Jest to kończyna sprawna, zręczna,
lingwistyki, w bujnym listowiu znaków, symboli,
Back, Moving Forward – żeby wymienić tylko nie-
w wymiarze psychologicznym, jeśli nie wręcz socjo-
błękit krytycznego regionalizmu wyznaczają
które z ogłoszonych na początku 2017 roku.
technicznym, odnajdując w jednym z wybitnie nar-
spektrum reakcji przeciw architektonicznemu
Druga noga kameleona to potrzeba tożsa-
komunikatów, metafor, kodów kulturowych,
skim; tu i ówdzie widać ślady inspiracji miejscem, czasami zaś miejscowym folklorem. Potrzeba tożsamości wyrażała się dawniej w zaszczepianiu architekturze lokalnych tradycji zdobniczych,
1
Młodzi uczestnicy setek (tak!) takich kon-
Uzasadnienie przyznania nagrody: www.pritzkerprize.com/2002/announcement [dostęp: 3 marca 2017].
2
W. Ekielski, Johna Ruskina „Siedem lamp architektu-
kursów tropią więc wszystko, co pachnie unika-
ry”, „Architekt” 1903, nr 7, s. 77–78.
tem i daje ożywcze natchnienie, badają przy tym
Krzysztof Lenartowicz (Architektura trwogi, „Zwoje”, www.zwoje-scrolls.com/zwoje40/text24.htm [dostęp:
racyjnych projektów, Muzeum Pamięci Holocaustu w Waszyngtonie, „aspekty, które wpływają na somatyczne, automatyczne, podświadome przeżycia widza, niezależne od jego wiedzy, świadomości i pamięci”.
ona wyjątkowo bogatą paletą barw. Jaskrawy
uniformizmowi i uniwersalizmowi. Czy piękne tęczowe barwy tej nogi nie są „rdzą krytyki”, która w końcu – jak niegdyś pisał
Regionalną Radę Architektów (ARCASIA
swej natury jest lokalna […] jeśli nie przypad-
pobieżnej lekturze trudno zrazu dostrzec
mego sprzeciwu, czy może naturalny mecha-
Awards for Architecture, przyznawane
kowo, to dzięki celowemu zaprojektowaniu” 7,
zawarty w niej słuszny pogląd, że architek-
nizm oporu? Czy przedmiotem sprzeciwu jest
w imieniu Azji Wschodniej), redakcję „World
a zawsze dzięki naszej naturalnej wrażliwo-
tura właściwie była, jest, będzie i ze swej
po prostu cywilizacja, czy też jej niektóre,
Architecture” (WA Chinese Architecture
ści na mistykę miejsca, która w istocie rzeczy
natury musi być regionalna, przedmiotem
zdegenerowane mechanizmy? A może protest
Awards, przyznawane w imieniu chińskiej
jest też podstawą odczuwania architektury.
dyskusji może zaś być co najwyżej zakres,
dotyczy tylko kilku reguł gry: mechanicznej
ćwierci populacji naszej planety) albo
Owa wypowiedź – faktycznie nieco obszer-
stopień i dosłowność jej przyporządkowania
niwelacji subtelności kultury, kulturowego
Japoński Instytut Architektów (Japan
niejsza, bo trzystronicowa – jest przedmową
potrójnemu kontekstowi miejsca, czasu
buldożerstwa? Trudno o odpowiedź, bo ogon
Institute of Architects Architecture Awards,
do niemal pięćsetstronicowej wieloautorskiej
i znaczenia.
kameleona zdaje się mieć tajemniczo nieprze-
przyznawane w zakresie architektury
rozprawy o istocie architektonicznego
widywalne preferencje chwytne, mechanizmy
japońskiej) i tak dalej. W swym pierwotnym
regionalizmu jako zjawiska oczywistego
oporu mają zaś wieloraką naturę: inną na
pozaeuropejskim i poza(północno)amery-
i uzasadnionego. Jednak po pierwszej
poziomie wysoce abstrakcyjnym, na poziomie
kańskim biotopie przeciętny przedstawiciel
Istnieją 202 gatunki z rodziny Chamaeleoni-
Muzeum Morskie
subtelnego dyskursu intelektualnego, a inną
Chamaeleonidae zlewa się z tłem i nie jest
dae. Różnią się kolorem, wielkością i kształtem.
Kaap Skil
na poziomie zwulgaryzowanym. Na tym ostat-
przez nikogo niepokojony. Jego istnienie
nim pojawił się zresztą ostatnimi laty dosko-
uznaje się bowiem na dalekich i egzotycznych
nały kandydat na obiekt sprzeciwu: „main-
(z naszego punktu widzenia) terytoriach za
stream”, uosabiający zło bliżej nieokreślone.
niezmienny, odwieczny porządek rzeczy.
III. BIOTOP CHAMAELEONIDAE Większość gatunków rodziny Chamaeleoni-
gryzą? kłują? plują jadem? rażą prądem?
dae występuje w Afryce i na Madagaskarze.
Toteż ich europejscy i północnoamery-
Biotopem kameleonów są wilgotne tropiki
kańscy miłośnicy na wszelki wypadek
oraz suche sawanny i pustynie.
zakładają swym pupilom zestawy obroży,
Z występowaniem regionalizmu rzecz ma
pęt i kagańców z przyklejonymi atestami
się podobnie. Nie służy mu klimat głównego
bezpieczeństwa. Pochwały architektonicz-
(umownie) nurtu cywilizacji, genetycznie
nego regionalizmu są więc skąpe i opatrzone powściągliwymi etykietami („regionalizm
(De Glazen
a realnie bardziej północnoamerykańskiego,
krytyczny”) czy wręcz zastrzeżeniami
Boerderij),
[architektonicznego] uniformizmu” ? A może
tami wyraża lęk przed zmianami? Może stanowi
geograficznie wyznaczonego mniej więcej
(„ale”, „mimo”, „z uwzględnieniem”, „oprócz”,
Museum Jan
„rozwój techniki po osiągnięciu pewnego pułapu
remedium na zbyt szybkie przemijanie? Może –
przez zygzakowatą oś Rzym–Berlin–Paryż–
„chociaż” i tak dalej). W rezultacie niektóre
w Schijndel, proj. MVRDV, 2013
[…] [z natury] zakłada rozwój tendencji antyu-
jak głosił Kenneth Frampton – jest naturalną
Londyn–Waszyngton. Nie służą mu wielkie
komentarze poświęcone temu zagadnieniu
niformistycznych” 5, niezbędnych do uzyskania
cywilizacyjną odpowiedzią immunologiczną prze-
metropolie, gigantyczne porty ani centra
w pierwszej lekturze sprawiają wrażenie
technologiczno-estetycznego klimaksu? Może
ciwko wywołanej globalizacją „subtelnej destruk-
biznesu.
miażdżącej krytyki regionalizmu i dopiero
cji nie tylko tradycyjnych kultur [...], lecz także [...] 4
W. Łysiak, Pozłacane kajdany uniformizmu, „Archi-
twórczych zarodków kultury [jako takiej]” ? 6
tektura” 1973, nr 4, s. 166–167. 5
J. Sławińska, A. Gabryszewski, Regionalizm i uniwersalizm w architekturze współczesnej, z. 3:
6
K. Frampton, Towards a Critical Regionalism. Six
Jednak poza tym cywilizacyjnym trzonem
po głębszym wniknięciu w ich sens okazuje
rozwija się on znakomicie, dokarmiany przez
się, że autorowi chodziło o coś dokładnie
swoich miłośników, zwłaszcza zaś przez
przeciwnego – tekst ma być (lub miał być)
mecenasów konkursów architektonicznych
radosną pochwałą tego zjawiska. Na przykład
i sponsorów nagród – na przykład przez Agę
w roku 2012 Vinzent B. Canizaro nazwał
Nurty dekoracyjne i awangardowe w architekturze
Points for an Architecture of Resistance, [w:] Anti-Aes-
okresu międzywojennego, „Architektura” 1973, nr 4,
thetic. Essays on Postmodern Culture, Seattle: Bay
Khana (nagrody Agi Khana, przyznawane
teorię regionalizmu „źle rozumianym
s. 164–166.
Press, 1983, s. 268.
w imieniu świata islamskiego), Azjatycką
dyskursem o architekturze, która wszak ze
autoportret 2 [57] 2017 | 24
Press, 2007, s. 12.
jego obrębem wywołują konsternację: może
śródziemnomorsko-zachodnioeuropejskiego,
Heestershuis
ed. V.B. Canizaro, New York: Princeton Architectural
występują tylko w zoo. Napotkane poza
architektoniczny regionalizm z jego licznymi nur-
4
Place, Identity, Modernity, and Tradition,
Tymczasem u nas Chamaeleonidae
Waldemar Łysiak – zeżre „pozłacane kajdany
Szklana farma
7 Architectural Regionalism. Collected Writings on
FOT. ©NOISYTOY.NET / WIKIMEDIA COMMONS CC BY-SA 4.0
FOT. AGC GLASS EUROPE / WIKIMEDIA COMMONS, CC 2.0
Czy zatem regionalizm stanowi akt świado-
autoportret 2 [57] 2017 | 25
IV. RÓŻNORODNOŚĆ GATUNKOWA
Najmniejszy, Brookesia micra, ma 2 centymetry długości, a największy, Furcifer oustaleti, dorasta do metra.
w Oudeschild, wyspa Texel, proj. Mecanoo, 2007–2011
Szkoła podstawowa w Gando – budynek uhonorowany nagrodą Agi Khana w 2004 roku, proj. Kéré Architecture, 2001
V. OCHRONA GATUNKU
Podobnie istnieje też wiele „architektonicz-
biegunami. „Regionalizm konserwatorski”
się od poprzedników, a „niezmienne jest
nych regionalizmów”. Bo „regionalizm bywa
postrzega swobodę twórczą jako zagrożenie
tylko podążanie za ideami decentralizacji,
zamysłem, strategią, narzędziem, techniką,
dla ciągłości tradycji, ale „regionalizm
autonomii i wyjątkowości, przeminęła zaś
Tęczowy kamuflaż kameleona chroni go przed
stanowiskiem, ideologią lub nawykiem
neowernakularny” traktuje ją jako narzędzie
moda na etniczną emancypację, nacjonalizm,
drapieżnikami. Zmyla je i zniechęca do ataku.
myślowym” – pisze Canizaro. Nic dziwnego.
na rzecz tejże tradycji; „regionalizm” w ro-
szowinizm, separatyzm” . Według jeszcze
Muzeum Sztuki
Kameleon bywa wszak żółty, zielony,
zumieniu Lewisa Mumforda ma być jednym
innych architektoniczny regionalizm jest
drapieżniki, czyli krytycy, czyhają na nie-
w Ōita – budynek
brązowy, beżowy lub opalizująconiebieskawy
ze składników odtrutki na jad mechanizmów
sposobem alegoryzacji formy, zaś według
ostrożnych przedstawicieli wrogich gatunków.
uhonorowany
i niechęć do danej barwy nie przekreśla
cywilizacyjnych, „regionalizm krytyczny”
Kenzo Tangego (którego cytuję tu za
Motywem ataku może być najmniejszy ślad
faktyczności jego istnienia.
w definicji Framptona jest zaś naturalnym
Charlesem Jencksem) „tak zwany regionalizm
architektoniczno-estetycznego prowincjona-
w 2015 roku nagrodą Japońskiego
9
Również w świecie architektury i sztuki
mechanizmem cywilizacyjnym, natomiast
[...] nie jest niczym więcej niż dekoracyjnym
lizmu, scenografizmu, separatyzmu, enklawi-
Architektonicznego
nazwie słowo „regionalizm” są dziś tak
w definicji Tzonisa i Lefaivre – raczej
wykorzystaniem elementów tradycyjnych.
zmu, gettoizacji, naiwnego wernakularyzmu,
(Japan Institute
różne, że stają się nie tylko alternatywami,
płaszczyzną refleksji i dyskusji, zresztą
Taki rodzaj regionalizmu zawsze patrzy
wstecznictwa („wczorajsza rzecz jest gorsza od
lecz wzajemnymi przeciwieństwami,
Lefaivre i Tzonis głoszą od ponad trzydziestu
wstecz i to samo należy powiedzieć o tra-
dzisiejszej” – głosili przed stuleciem członko-
proj. Shigeru Ban
lat istnienie różnych regionalizmów, do-
dycji” . Jencks pyta więc: „A czemuż to [...]
wie grupy BLOK), epigonalizmu czy imitator-
Architects, 2015
strzegając, że piewcy tych obecnych odcinają
dekoracyjne wykorzystanie elementów
stwa. Zaatakowanej ofierze nie pomaga tłuma-
tradycyjnych – a właściwie prostego
czenie, że imitacja ma równoważyć inwencję,
ornamentu i stylów tradycyjnych – ma być
bo przedłuża ciągłość kultury, a inwencja ją
nie w porządku? W latach sześćdziesiątych
pogłębia 12. Niewiele pomaga też powoływanie
nikt nie był przygotowany do bezczelnego
się na dobro publiczne i na konieczność lex rei
zadawania takich pytań” 11.
sitae: na lokalne przepisy, plany miejscowe,
of Architects Architecture Award),
8
Tamże, s. 20.
10
Jeśli bowiem „krytyczny regionalizm”
autoportret 2 [57] 2017 | 26
kody budowlane, wymogi konserwatorskie
w swych założeniach uwzględnia na wysokim
i wszelkie inne okoliczności wiążące architek-
poziomie abstrakcji naturalną wrażliwość na
turę z regionem lub miejscem – zabiegający
ducha miejsca i potrzebę układu odniesienia,
o te związki planiści, historycy i konserwa-
i mistykę kontekstu, i semantykę tła, czyniąc
torzy są wszak dla architektów wrogą, obcą
z nich dopełnienie wyrafinowanego post-
gatunkowo konkurencją.
modernistycznego dyskursu o względności
FOT. 大分帰省中 / WIKIMEDIA COMMONS CC BY-SA 4.0
Postawy twórcze zawierające w swej
Instytutu
Krytyka architektury regionalnej od-
wszechrzeczy, stawiając je przy tym na
zwierciedla zresztą również znacznie głębsze
piedestale i wynosząc pojęcie kontekstu
światopoglądowe pęknięcia i dotyczy także
do religijnej wręcz rangi – to „regionalizm
kategorii pozaestetycznych – obejmuje zarzuty
architektoniczny” rozumiany potocznie
etnocentryzmu, myślenia plemiennego, na-
przez ogół ma całkiem inną płaszczyznę
cjonalizmu i rasizmu (pojawiają się one coraz
dyskursu, ma też inny system pojęć i inne
częściej w stosunku do architektury Wschodu).
cele. Nie mówiąc już o tym, że wymaga odwołania się do pojęcia „regionu”.
Wobec takich ataków najlepszą obroną wciąż pozostaje kamuflaż. „Krytyczny regionalizm” kryje się więc pod maską ultrano-
9
L. Lefaivre, A. Tzonis, Architecture of Regionalism in
woczesności, adaptuje modernizm, rozgłasza
the Age of Globalization. Peaks and Valleys in the Flat
wartość autentyzmu i dodaje sobie przedrostek
World, London–New York: Routledge, 2012, s. VIII. 10 Ch. Jencks, Architektura postmodernistyczna, War-
„neo-”.
szawa: Arkady, 1987, s. 86. 11
Tamże.
12 Zob. Architectural Regionalism…, dz. cyt., s. 22.
FOT. GANDOLT / WIKIMEDIA COMMONS CC BY-SA 3.0
8
POSTSCRIPTUM. OD „SIEDMIU LAMP ARCHITEKTURY” DO „PIĘCIU NÓG KAMELEONA”
Metoda okazała się skuteczna, o czym świadczy kariera zestawów licytacyjnych, takich jak Ruskinowskie „siedem lamp architektury” czy Framptonowskie „sześć punktów architektury oporu”. Idąc tym tropem, logika arytmetyczna
W historii architektury nie brakowało okresów
prowadzi do „pięciu nóg kameleona”. Jest to
przełomów i wahań. W takich chwilach trady-
więc droga redukcjonistyczna, a w dalekiej
cją dziedziny stała się licytacja argumentów.
perspektywie uniformizująca.
autoportret 2 [57] 2017 | 27
■
JUHANI PALLASMAA
Tradycja i nowość Ciągłość i znaczenie w architekturze i sztuce Czas przeszły i obecny czas,
i przyszłości. W ciągu kilku ostatnich dekad
Oba obecne są chyba w przyszłości,
wyjątkowość, inwencja i nowość stały się wy-
A przyszłość jest zawarta w czasie przeszłym.
łącznymi kryteriami jakości w architekturze,
Jeśli czas cały jest wiecznie obecny,
projektowaniu i sztuce. Spójność i harmonia
To cały czas jest nie do odkupienia 1.
wiejskiego bądź miejskiego krajobrazu oraz cechujące je bogactwo historycznych warstw
***
nie są postrzegane jako cele architektury. Artystyczna wyjątkowość i formalna inwen-
Zainteresowanie znaczeniem tradycji jest
cja zastąpiły w gruncie rzeczy poszukiwanie
dzisiaj zwykle postrzegane jako przejaw
egzystencjalnego znaczenia i emocjonalnego
nostalgii i konserwatyzmu. Przyjmuje się,
oddziaływania, by nie wspomnieć o pragnieniu
że wszelkie rodzaje tradycji należy zostawić
osiągania wymiaru duchowego i piękna.
FOT. SIJUWJ / WIKIMEDIA COMMONS, CC BY-SA 3.0
historykom i antropologom, nie zaś dyskutować
W mowie wygłoszonej w Pekinie z okazji
je w kręgach artystów i architektów. W naszych
wręczenia Nagrody Pritzkera za rok 2012 chiń-
ogarniętych obsesją postępu czasach uwaga jest
ski laureat Wang Shu wyznał, że zaczął karierę
zwykle skupiona wyłącznie na teraźniejszości
od prac utrzymanych w modnych wówczas idiomach postmodernizmu i dekonstrukcji,
1
T.S. Eliot, Cztery kwartety. Burnt Norton, przeł.
jednak w końcu uświadomił sobie, że jego kraj
K. Boczkowski, [w:] tegoż, Wybór poezji, wybór
zaczął tracić związek ze swoimi tradycjami
i wstęp K. Boczkowski, Warszawa: PIW, 1988, s. 79.
i kulturowymi tożsamościami. Poświęcił się
autoportret 2 [57] 2017 | 29 Fragment elewacji Muzeum Historycznego w Ningbo, proj. Wang Shu, 2003–2008
więc staraniom na rzecz powiązania swojej ar-
Odwiedziny w budynkach Wang Shu sprawiły,
doświadczeniem dzieła, a zaczyna stawać się
nie ma głębszego mentalnego podłoża, mogące-
nowością czy autoekspresją, ponieważ sztuka
powinniśmy również przywrócić architektu-
chitektury ze starymi, sięgającymi w przeszłość
że przypomniałem sobie o potężnych gma-
porównawczym i quasi-racjonalnym osądem.
go ożywić dzieło przy powtórnym spotkaniu.
jest zbyt poważnie związana z głębokimi pro-
rze, ponieważ im mniej jest ona subiektywna,
tradycjami swojej ojczyzny . Było to nieocze-
chach parlamentu w Dhace zaprojektowanych
Intelektualna i komercyjna spekulacja zastępu-
Norweski filozof Lars Fr.H. Svendsen zwrócił
blemami egzystencji, by zaprzątać sobie głowę
tym bardziej jest rzeczywista i tym większą ma
kiwanie bezpośrednie przesłanie wygłoszone
przez Louisa I. Kahna, które pokazują zdecy-
je emocjonalną szczerość, a autentyczna jakość
uwagę na to paradoksalne zjawisko w książce
takimi przemijającymi aspiracjami. „Żaden
zdolność wspierania naszych jednostkowych
w obecności najwyższych chińskich oficjeli.
dowaną kondensację tradycji – odwiecznych
doświadczenia niezauważenie zostaje zastąpio-
Filozofia nudy: „Z takiego punktu widzenia
prawdziwy pisarz nie próbował być pisarzem
tożsamości. I vice versa: im bardziej naznaczo-
Myślę, że to właśnie pełna pasji mowa Wang
i współczesnych, geometrycznych i mistycz-
na przez ocenę ilościową.
czegoś nowego poszukuje się zawsze po to, aby
współczesnym”, stwierdził otwarcie Jorge Luis
ne subiektywnością jest dzieło, tym bardziej
Shu sprawiła, że przewodniczący Chińskiej Re-
nych, europejskich i orientalnych. Architek-
uniknąć znudzenia czymś starym. Kiedy jednak
Borges i konstatacja ta z pewnością znajduje za-
skupione jest ono na subiektywności autora,
publiki Ludowej Xi Jinping zajął kategoryczne
turze Kahna w Bangladeszu udaje się nadać
dzie wywoływać zainteresowanie i ekscytację,
nowe jest poszukiwane ze względu na swoją
stosowanie również w dziedzinie architektury .
podczas gdy dzieła otwarte na świat i wielora-
stanowisko przeciwko architekturze „z impor-
dumną i optymistyczną tożsamość nowemu
podczas gdy jakiekolwiek odwołanie do tradycji
nowość, wszystko staje się takie samo, ponieważ
Jakaż współczesność znajduje się w architektu-
kie odczytania stanowią grunt dla budowania
tu”, popierając jednocześnie chińskie tradycje.
muzułmańskiemu państwu o starożytnych tra-
form artystycznych, by nie wspomnieć o celo-
brakuje mu innych właściwości poza nowo-
rze faraonów, Rzymian i Mogołów tworzonej
tożsamości przez innych. Wystarczy pomyśleć
dycjach, które jest dzisiaj pogrążone w skraj-
wej próbie wzmocnienia ciągłości tej tradycji,
ścią” 5. W rezultacie znudzenie tym, co stare,
przez Kahna czy w azteckich, majańskich i chiń-
o poczuciu bezpieczeństwa wywoływanym
kampus Xiangshan czy Muzeum Historyczne
nym ubóstwie. Przykłady te pokazują, że
postrzegane jest jako reakcyjne i wionące nudą.
zostaje zastąpione nudą wynikającą z nowości.
skich warstwach architektury Utzona?
przez anonimowe lokalne tradycje budowlane
w Ningbo, Wang Shu udało się rzeczywi-
nacechowana szacunkiem postawa względem
Już w latach 80. ubiegłego stulecia Germano
ście stworzyć budynki, w których celowo
tradycji nie pociąga za sobą wstecznego trady-
Celant, jeden z postmodernistycznych kryty-
z radykalizmem: to, co nowe, ma przekraczać
nym indywidualizmem i autoekspresją, ta
zostały powiązane na nowo niewidoczne
cjonalizmu, tylko może uczynić z przeszłości
ków tych czasów, używał takich terminów, jak
poprzednie idee pod względem jakości i siły
ostatnia jest jednak kolejnym wątpliwym celem
jako celu sztuki: „Nowoczesność, która w praw-
nurty odwiecznego chińskiego imaginarium
źródło znaczenia, inspiracji i emocjonalnego
„współcześnictwo”, „hiperwspółczesny”, „terror
oddziaływania i strącać z piedestałów dominu-
sztuki. Istotnie, od początku nowoczesności
dziwym sensie zaczęła się wraz z renesansem,
i tradycji. Budynki te nie tylko przywołują
zakorzenienia.
współczesności”, „zawrót teraźniejszości”
jące wcześniej konwencje. Czy jednak istnieje
sztukę i architekturę coraz bardziej postrzega-
spowodowała tragedię sztuki. Artysta wyłonił
i odwoływał się do „patologicznego i konformi-
rzeczywiście jakiś dający się wskazać postęp
no jako obszary autoekspresji. Jednak Balthus
się jako jednostka i zaniknął tradycyjny sposób
stycznego lęku […], który zamienia teraz w ab-
w sztuce i architekturze, czy też może obserwu-
(hrabia Baltazar Klossowski de Rola), jeden
malowania. Od tego momentu artysta poszuki-
solutną ramę odniesienia, niekwestionowalną
jemy zmieniające się podejścia do fundamen-
z najwybitniejszych malarzy figuratywnych
wał sposobu wyrażenia swojego wewnętrznego
2
W ostatnich realizacjach, takich jak
formalne cechy bogatej architektonicznej historii Państwa Środka, ale także ewokują
EKSTAZA NOWOŚCI
atmosferę, która sprawia, że zaczyna się czuć
Od dzisiejszej nowości oczekuje się, że bę-
6
Nowość jest zwykle wiązana z ekstremal-
Artystyczna nowość jest zwykle kojarzona
na całym świecie. Balthus szydził również z autoekspresji
głębię czasu i osadzenie w czasie i historii.
Utrata zmysłu historii i ewolucyjnej tożsa-
prawdę” . Kiedy myśli się o scenie artystycznej
talnych kwestii egzystencjalnych? Czym jest
końca XX stulecia, wyraził przeciwny pogląd:
świata, który jest ograniczonym uniwersum:
Owo poczucie zakorzenienia nie opiera się
mości staje się wyraźnie jednym z głównych
i architektonicznej pierwszych dwóch dekad
jakość, która sprawia, że doświadczamy liczą-
„Jeśli dzieło wyraża wyłącznie osobę, która je
próbował nadać władzę swojej osobowości
na żadnym formalnym języku czy aluzji, ale
problemów w wielu krajach przechodzących
obecnego tysiąclecia, możemy mówić o „za-
cych sobie 25 tysięcy lat malowideł naskalnych
stworzyła, nie było warte tworzenia […] Wyra-
i używał obrazów jako narzędzia autoeks-
na logice architektury jako takiej, jej głębo-
proces rozwoju w przyspieszonym tempie za
wrocie nowości”. Nowe projekty artystyczne
z takimi samymi emocjami i wrażeniami jak
żanie świata, rozumienie go – to wydaje mi się
presji” 9. Raz jeszcze: taka diagnoza sytuacji
kiej kulturowej strukturze. Architektura
sprawą agresywnych strategii inwestycyjnych,
pojawiają się niczym „nieprzerwany strumień
jakiegokolwiek dzieła sztuki nam współczes-
interesujące” . Nieco później malarz przefor-
malarza odnosi się również do architektury,
ta zakłada również podnoszące na duchu
doraźnych metod budowlanych i uniwersalnych
obrazów”, by użyć wyrażenia użytego przez
nej? Czy sztuka nie była zawsze zaangażowana
mułował swój argument: „Wybitny obraz musi
choć architekci rzadko piszą o mentalnych
i wzbogacające doświadczenia uczestnictwa
mód architektonicznych. Czy jednak nowość
Italo Calvino w jego wizjonerskich Wykładach
w wyrażanie ludzkiej kondycji egzystencjalnej?
mieć uniwersalne znaczenie. Tak już dzisiaj nie
wymiarach swoich dzieł.
w pełnym znaczeń historycznym kontinuum.
jest adekwatnym celem aspiracji i kryterium
amerykańskich .
Czy sztuka i architektura nie powinny być zo-
jest i dlatego pragnę przywrócić malarstwu
Użycie przez architekta wtórnie przetworzo-
dla jakości sztuki i architektury? Czy daje się
rientowane na ponadczasowe kwestie egzysten-
jego utracony uniwersalizm i anonimowość,
nych materiałów, takich jak stare cegły czy
w ogóle pomyśleć przyszłość bez tworzącej ją
nowości zdążyło zamienić się już w zauważalną
cji zamiast wdzięczyć się do tego, co chwilowe
ponieważ im bardziej obraz jest anonimowy,
dachówki, tworzy opowieść o dziedzicznych
przeszłości?
powtarzalność i monotonię; pogoń za unikato-
i aktualnie modne? Czy architektura nie
tym bardziej jest rzeczywisty” 8. Zgadzając się
W wygłoszonych w roku 1939 na Uniwersytecie
fachach rzemieślniczych, bezczasowej i bezin-
3
4
Nieustające i obsesyjne poszukiwanie
7
TRADYCJA I RADYKALIZM
wością wydaje się nieoczekiwanie prowadzić
powinna poszukiwać głębokiej i niezmiennej
ze stanowiskiem malarza, ośmielę się stwier-
Harvarda wykładach, opublikowanych jako Po-
teresownej pracy oraz poczuciu kolektywnej
na kultura konsumpcji zdaje się tracić zdolność
do jednostajności, repetycji i nudy. Nowość jest
istoty ludzkiej egzystencji zamiast obsesyjnie
dzić, że utraconą uniwersalność i anonimowość
etyka muzyki, Igor Strawiński, arcymodernista
i współdzielonej tożsamości, którą przekazuje
do identyfikacji istoty życia i doświadczenia
zwykle powierzchowną cechą formalną, która
próbować tworzyć przemijające doświadczenie
się kolejnym pokoleniom.
i bycia przez nie kształtowaną. Jakość, niuans
Nasza hipermaterialistyczna i hedonistycz-
nowości? Nie wierzę, żeby jakikolwiek prawdziwy artysta był bezpośrednio zainteresowany
i subtelność ekspresji zostały zastąpione przez takie kwantyfikowalne właściwości, jak wielka 2
Przytoczony z pamięci fragment przemówienia Wang Shu wygłoszonego w trakcie uroczystości wręczenia Nagrody Architektonicznej Pritzkera
3
resowanie powierzchowną wyjątkowością
w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie 25 maja
i nowością sprawia, że artystyczne spotkanie
2012 roku.
przestaje być autentycznym i autonomicznym
autoportret 2 [57] 2017 | 30
tions, 1988, s. 5, 6, 10. 4
6
G. Celant, Unexpressionism – Art Beyond the Contemporary, New York: Rizzoli International Publica-
skala, szok i dziwność. Bezkrytyczne zainte-
i arcyradykał muzyki, przedstawił nieoczeki-
I. Calvino, Dokładność, [w:] tegoż, Wykłady amery-
7 5
8
wanie mocną krytykę artystycznego radykali-
D. Halpern, F. MacShane, Hopewell, NJ: The Ecco
zmu i odrzucenia tradycji: „Ci, którzy próbują
Press, 1994, s. 53.
uniknąć podporządkowania, zgodnie wspierają
C. Roy, Balthus, Boston–New York–Toronto: Little,
przeciwny, antytradycyjny pogląd. Odrzucają
Brown and Company, 1996, s. 18.
L.Fr.H. Svendsen, Ikävystymisen filosofia, Helsinki: Kustannusosakeyhtiö Tammi, 2005, s. 75 [wersja
Borges On Writing, eds. N.T. di Giovanni,
Wypowiedź Balthusa w: Balthus in His Own Words:
kańskie, przeł. A. Wasilewska, Gdańsk–Warszawa:
polska na podstawie przekładu angielskiego Juha-
A Conversation with Cristina Carrillo de Albornoz,
Marabut–Volumen, 1996, s. 54–55.
niego Pallasmy – M.Ch.].
New York: Assouline, 2001, s. 6.
autoportret 2 [57] 2017 | 31
ograniczenia i żywią nadzieję – zawsze skazaną 9
Wypowiedź Balthusa w: tamże.
FOT. N. SULTAN, S. AOPU / WIKIMEDIA COMMONS, CC BY-SA 3.0
Parlament w Dhace, proj. Louis I. Kahn, 1962–1974
wspólne dla ludzkiej kondycji i przeznaczenia.
odejść zbyt daleko od tańca, gdyż wtedy umiera;
tylko z naszym fizycznym i architektonicznym
z krytycznymi kwestiami współczesnej
Dzieła sztuki – od poezji do muzyki i od ma-
że umiera poezja, która usiłuje oddalić się od
otoczeniem, w miarę jak stajemy się członkami
beztroskiej praktyki projektowania w obcych
larstwa do architektury – są metaforycznymi
muzyki” . Podobnie, moim zdaniem, ma się
niezliczonych kontekstów oraz geograficz-
kulturach dla celów komercyjnych. Jak prze-
reprezentacjami ludzkiego egzystencjalnego
rzecz z architekturą: gdy zamienia się w formali-
nych, kulturowych, społecznych, językowych
konująco pokazali antropolodzy, na przykład
spotkania ze światem, a ich jakość bierze się
styczną estetykę wizualną, oddala się od swoich
i estetycznych tożsamości; nasze tożsamości
amerykański badacz Edward T. Hall, kody
z egzystencjalnej zawartości dzieła, to jest jego
pierwotnych celów związanych z udomowia-
nie są związane z odizolowanymi rzeczami, ale
kulturowe są tak głęboko osadzone w ludzkiej
zdolności przedstawiania i doświadczeniowej ak-
niem przestrzeni i czasu dla ludzkich potrzeb
z kontinuum kultury i życia; nasze prawdziwe
świadomości i zachowaniu przedrefleksyj-
tualizacji oraz ożywiania tego spotkania. By ująć
poprzez wiele pierwotnych spotkań związanych
tożsamości nie są chwilowymi atrakcjami,
nym, że nauka istoty danej kultury wymaga
rzecz dokładniej: dzieła sztuki nie symbolizują
z czterema żywiołami, ciążeniem, materialno-
ponieważ są obdarzone historią i ciągłością.
całego życia. Czy rzeczywiście mamy prawo
innej rzeczywistości – one są inną rzeczywi-
ścią, pionem i poziomem, oraz metaforyczną
Zamiast być wyłącznie okazjonalnymi aspek-
realizować nasze projekty w kulturach, które
stością. Wielkie dzieła architektury i sztuki re-
reprezentacją samego aktu budowania; proces
tami tła, wszystkie te wymiary – a także bez
tak bardzo różnią się od naszej własnej, kieru-
strukturyzują, napełniają sensem, mitologizują
budowania jest swego rodzaju tańcem, baletem
wątpienia wiele innych – stanowią elementy
jąc się wyłącznie interesem ekonomicznym?
nasze doświadczenia spotkania ze światem. Jak
pracy konstrukcyjnej. Architektura karleje do
budujące nasze osobowości. Tożsamość nie jest
Czy nie jest to jeszcze jedna forma kolonizacji,
wymownie zauważył Maurice Merleau-Ponty,
postaci pozbawionej znaczenia formalnej gry,
danym faktem lub zamkniętą całością. Jest ona
w tym wypadku – kolonizacji tożsamości
„przychodzimy zobaczyć nie dzieło sztuki, ale
kiedy przestaje mówić ponadczasowymi mitami
procesem i wymianą; kiedy osiedlam się w da-
i umysłu?
świat według tego dzieła” . Sugerował również,
i tradycjami budowlanymi. Zamiast przedsta-
nym miejscu, miejsce zaczyna osiedlać się we
że obrazy Paula Cézanne’a sprawiają, że czujemy
wiać nowość, prawdziwa architektura czyni
mnie. Niedawne analizy dokonane na gruncie
się, jakby świat nas dotykał. Świeża i wrażliwa
nas świadomymi całej historii budownictwa
neurologii wykazały, że nasze fizyczne otocze-
artykulacja fundamentalnych kwestii artystycz-
i restrukturyzuje nasze odczytanie czasowego
nie prowadzi do zmian w naszych mózgach 16.
nych daje dziełu moc emocjonalną i życiową
kontinuum. Perspektywą odrzucaną dzisiaj jest
Przestrzenie i miejsca nie są po prostu scenami
Chciałbym powiedzieć jasno, że nie wspieram
siłę. Constantin Brânçusi sformułował cel sztuki
fakt, że architektura porządkuje nasze rozumie-
dla naszych biografii, ponieważ przestrzeń
nostalgicznego tradycjonalizmu czy konserwa-
w sposób prosty, ale niezwykle sugestywny:
nie przeszłości w równym stopniu, co sugeruje
i umysł są – by użyć pojęcia ukutego przez
tyzmu, pragnę jedynie stwierdzić, że kontinu-
„Sztuka musi dawać znienacka i nagle szok życia,
obrazy przyszłości. Każde arcydzieło oświetla
Maurice’a Merleau-Ponty’ego – „chiazmatycz-
um kultury jest kluczowym – choć niemal cał-
wrażenie oddychania” 13. Ten wymóg postawio-
na nowo historię formy artystycznej i sprawia,
nie” powiązane z sobą. Jak stwierdził ten filozof,
kowicie nieświadomym – składnikiem naszego
12
14
ARCHITEKTURA I TOŻSAMOŚĆ JAKO PROCESY EWOLUCYJNE
na klęskę – na znalezienie tajemnej siły w wol-
publicznością. Jego sztuka staje się rzeczywiście
ny przez mistrza rzeźby stosuje się również do
że patrzymy na wcześniejsze dzieła w nowym
„Świat jest wszystek wewnątrz, a ja jestem cały
życia oraz naszej działalności twórczej. Praca
ności. Nie znajdują jednak niczego poza arbi-
unikatowa – w takim jednak sensie, że stano-
architektury; architektura, która nie ewokuje
świetle. „Kiedy się pisze wiersze, najbliższą
poza sobą” 17. Lub, jak ujął to Ludwig Wittgenste-
twórcza jest zawsze współpracą: z niezliczoną
tralnością dziwaków i brakiem porządku, tracą
wi całkowicie zamknięty świat, w którym nie
wrażenia życia pozostaje wyłącznie ćwiczeniem
publicznością nie są nam współcześni ani tym
in, „Sam jestem swoim światem” .
rzeszą innych myślicieli, architektów, arty-
wszelką kontrolę i gubią się […]” 10. Zdaniem kom-
ma żadnej możliwości komunikacji” . Fakt, że
formalnym. Kiedy sztuka jest postrzegana
bardziej potomni, lecz antenaci” .
pozytora odrzucenie tradycji eliminuje nawet
Święto wiosny Strawińskiego zostało uznane za
w swoim wymiarze egzystencjalnym, wyjątko-
komunikacyjną podstawę dla sztuki: „Wymóg
utwór tak radykalny, że w momencie jego pre-
wość jako jakość formalna traci swoją wartość.
indywidualizmu i intelektualnej anarchii […]
miery w Paryżu w roku 1913 doszło do zamie-
tworzy swój język, słownik i środki artystycz-
szek ulicznych, dodaje pewnego dodatkowego
Pound, poeta imażysta, również wyznał swój
Tożsamość kulturowa, poczucie zakorzenienia
ne. Użycie sprawdzonych i ukształtowanych
znaczenia stanowisku kompozytora wobec dia-
szacunek dla tradycji, kiedy zwrócił uwagę na
i przynależności stanowią niezmienny grunt
form jest generalnie zakazane i w rezultacie artysta kończy, mówiąc językiem, za pomocą którego nie może nawiązać kontaktu ze swoją
11
lektyki tradycji i artystycznego radykalizmu. Pragnę powtórzyć raz jeszcze, że nowość
tannusosakeyhtiö Otava, 1968, s. 75 [wersja polska
znaczenie ontologicznego źródła każdej formy
dla naszego człowieczeństwa. Nasze tożsa-
artystycznej: „Wierzę, że muzyka nie może
mości pozostają w nieustannym dialogu nie
i unikatowość same w sobie nie stanowią własą ucieleśnionymi egzystencjalnymi ekspresjami, które artykułują doświadczenia i emocje
14 E. Pound, ABC czytania, przeł. K. Biskupski, „Tek12 Cyt. za: I. McGillchrist, The Master and His Emissary, New Haven–London: Yale University Press, 2010, s. 409. 13 Cyt. za: E. Shanes, Brancusi, New York: Abbeville
na podstawie przekładu angielskiego Juhaniego Pallasmy – M.Ch.].
TOŻSAMOŚĆ KULTUROWA
Kolejny modernistyczny arcyradykał, Ezra
ściwych celów sztuki. Znaczące dzieła sztuki 10 I. Stravinsky, Musiikin poetiikka, Helsinki: Kus-
15
11 Tamże, s. 72.
autoportret 2 [57] 2017 | 32
Press, 1989, s. 67.
sty” 1981, nr 13 (57), s. 162. 15 J. Brodski, List do Horacego, [w:] tegoż, Pochwała nudy, przeł. A. Kołyszko, M. Kłobukowski, wybór i opracowanie S. Barańczak, wstęp I. Grudzińska-Gross, Kraków: Znak, 2016, s. 250.
18
Znaczenie, jakie przypisuję tradycji, nie
stów, ale jest to również współpraca w sensie
tylko w ogólnym znaczeniu historii kultury,
pokornego i pełnego dumy uznania swojej roli
ale także potrzeby zrozumienia specyfiki
w ciągłości kultury i tradycji. Każda innowacja
i lokalnego wymiaru kultury, wiąże się
w sferze myśli – czy to w nauce, czy w sztuce – wyrasta z takiego podłoża i jest projektowana z powrotem na ten szacowny kontekst. Każdy,
16 F. Gage, Neuroscience and Architecture, cyt. za: M. Farling, From Intuition to Evidence, [w:], Mind in Architecture: Neuroscience, Embodiment and the
kto pracuje w sferze umysłowej, kto wierzy, że dokonał swojego osiągnięcia w pojedynkę, jest
Future of Design, eds. S. Robinson, J. Pallasmaa,
zaślepiony egoizmem i dotknięty beznadziejną
Cambridge, MA: The MIT Press, 2015.
naiwnością.
17 M. Merleau-Ponty, Fenomenologia percepcji, przeł. M. Kowalska, J. Migasiński, posłowie J. Migasiński, Warszawa: Fundacja Aletheia, 2001, s. 429. 18 L. Wittgenstein, Tractatus logico-philosophicus, przeł. B. Wolniewicz, Warszawa: PWN, 2000, s. 64.
autoportret 2 [57] 2017 | 33
Dzieła architektury i sztuki wyrastają w kontinuum kultury i poszukują swojej roli w jego ramach. Pisarz Jean Genet wyraził w dojmujący sposób tę ideę przedstawiania
dzieła tradycji: „W swoim pragnieniu nabrania
Tradycja i talent indywidualny. Powstał niemal
ład współistniejący. Taki zmysł historyczny,
pokoleń. Wyznacza również wiarygodny
Szybki upadek tego zbiorowego intelektualnego
prawdziwego znaczenia każde dzieło sztuki
sto lat temu, jednak tkwiąca w nim mądrość
który jest odczuciem tego, co ponadczasowe,
kierunek ku temu, co nowe, i utrzymuje jego
fundamentu w ciągu ostatnich dekad stał się
musi przejść cierpliwie i uważnie po tysiąc-
została niestety zapomniana. Poeta napisał, że
i tego, co przemijające oraz ponadczasowe
znaczenie i możliwość zrozumienia. Jesteśmy
już poważną przeszkodą na gruncie edukacji
letnich schodach i napotkać, jeśli to możliwe,
tradycja nie jest statyczną „rzeczą”, którą się
i przemijające zarazem, rozstrzyga o tra-
w stanie docenić nowości naszych czasów dzięki
w dziedzinach związanych z twórczością.
pozbawioną pamięci noc umarłych, aby mogli
dziedziczy, zachowuje lub posiada, ponieważ
dycjonalizmie pisarza [architekta – J.P.].
Dantemu, Michałowi Aniołowi i Szekspirowi.
Rzeczywiście – trudne, a czasami wręcz nie-
oni rozpoznać siebie w tym dziele” . Kiedy
prawdziwa tradycja musi być wynajdywana
i jednocześnie czyni on pisarza [architekta –
Jednocześnie arcydzieła współczesności nadają
możliwe jest nauczanie architektury w sytuacji,
dzieło odznaczające się pozornie wyjątkowością
i odtwarzana przez każde kolejne pokolenie.
J.P.] najbardziej świadomym swojego miejsca
nowe znaczenia arcydziełom czasów dawnych.
kiedy znikoma jest tradycja wiedzy, w odniesie-
nie zostanie przyjęte do tej nieustannie rozsze-
Zamiast doceniać historię opartą na faktach,
w czasie i własnej swojej współczesności .
rzającej się galerii artystycznej tradycji, będzie
poeta opowiada się za znaczeniem „zmysłu
szybko zapomniane jako chwilowa ciekawostka.
historycznego”, zinternalizowanego men-
Poeta wyjaśnia, że praca twórcza jest
Nasza epoka zwykle tworzy właśnie takie cieka-
talnego wymiaru. To ten historyczny sens
zawsze oparta na współpracy, kolektywnym
wostki. Jednocześnie jeśli niezależnie od swojej
wiąże artystę i architekta z ciągłością kultury
pierwotnej nowości i wywołanego szoku jakie-
i dostarcza kręgosłupa jego językowi i możli-
muś dziełu udaje się dotknąć tych fundamentalnych jakości egzystencjalnych, przyczynia się
19
21
Oczywiste jest, że artystycznych znaczeń
niu do której mogłaby być zrozumiana wiedza nowego rodzaju. Rozbicie wiedzy na izolowane
domymi i przedrefleksyjnymi spotkaniami
fakty i cząstki informacji w wyniku dominacji
z ludzkimi doświadczeniami, emocjami i mita-
nowych mediów cyfrowych czyni jeszcze bar-
wysiłku artysty, jego współczesnych i poprzed-
mi. Jak stwierdził portugalski architekt Álvaro
dziej dojmującym brak integrującej podstawy
ników. Poglądy myślicieli, które tutaj przywo-
Siza, „Architekci niczego nie wynajdują, tylko
dla kultury i wpływa na postępującą fragmen-
wości zrozumienia. Kwestie tożsamości, oparte
łuję, demistyfikują również obraz samotnego,
przekształcają rzeczywistość” . W wypadku
taryzację obrazu świata. Rozległa znajomość
na pytaniach: „kim jesteśmy” i „na czym polega
odizolowanego geniusza. Wybitne dzieła sztuki
samego Sizy podejście to wytworzyło więcej
klasycznej literatury i sztuki stanowiła kluczo-
ono do wzmocnienia tradycji artystycznej i staje
nasz związek ze światem”, mają tutaj znaczenie
i architektury nie mogą zrodzić się z kulturowej
trwałych jakości w architekturze niż pewność
wy składnik rozumienia kultury jako podsta-
się jego częścią. Oto podstawowy paradoks
fundamentalne. Ten zmysł historyczny wnosi
ignorancji; wyłaniają się w środku ewoluującej
siebie jego słynnych kolegów, którzy celowo
wy i kontekstu dla nowych idei i twórczości
twórczości artystycznej: najbardziej radykalne
również kolektywne znaczenia kulturowe oraz
opowieści o historii form artystycznych. Arcy-
przyjęli postawę radykalnych formalnych
artystycznej. Jak można uczyć architektury lub
dzieła rozjaśniają i wzmacniają tradycję. Kata-
społeczną celowość. To ten zmysł historyczny
dzieła rodzą się wyposażone w niewyjaśnioną
innowatorów. Kontinuum tradycji stanowi
sztuki, kiedy jakakolwiek wzmianka na temat
loński filozof Eugenio d’Ors ujął ten paradoks
daje wartościowym dziełom połączenie pokory,
zdolność do prowadzenia wiecznego dialogu
grunt, z którego wyrastają wszystkie ludzkie
ważnego historycznego nazwiska lub zjawiska
w godny zapamiętania sposób: „Wszystko, co
cierpliwości i spokojnego autorytetu, podczas
i porównań.
znaczenia. Znaczenie w architekturze jest za-
spotyka się ze spojrzeniem pełnym ignorancji?
znajduje się poza tradycją, jest plagiatem” 20. To
gdy dzieła rozpaczliwie aspirujące do nowości
wsze kontekstowe, relacyjne i czasowe. Wielkie
Nasze osobiste tożsamości nie są przedmiotami,
zagadkowe stwierdzenie filozofa sugeruje, że
i wyjątkowości zawsze będą wydawać się aro-
dzieła osiągają swoją gęstość i głębię, ponieważ
rzeczami – są procesami, które toczą się w opar-
dzieła sztuki, które nie są wspierane i nieustan-
ganckie, naprężone i niecierpliwe.
rezonują przeszłością, podczas gdy głos wytwo-
ciu o rdzeń, jaki stanowi odziedziczona tradycja
błędy, które nieco wcześniej popełnili już inni.
Chciałbym powtórzyć, że nie chcę chwalić
rów powierzchownej nowości pozostaje słaby,
kulturowa. Spójne poczucie podmiotowości
W szczególności ekstaza bogactwa wydaje się
Brâncușiego
niezrozumiały i pozbawiony znaczenia.
może wyłonić się wyłącznie z kontekstu kultury
zaślepiać społeczeństwa i sprawiać, że prze-
w Paryżu, 1920
i jej historyczności.
stają one cenić lub zaniedbują swoje historie,
nie ożywiane przez obieg tradycji, są skazane
Chociaż esej Eliota bywa bardzo często
TRADYCJA I INNOWACJA
na los plagiatów w dziedzinie aroganckiej
przywoływany, pozwolę sobie zacytować naj-
tradycji ze względu na tęsknotę za przeszłością.
i pretensjonalnej nowości. Dzieła te nie mają ar-
ważniejsze przesłanie, które w obecnej epoce
Nie mówię tutaj również o tradycjonalizmie
tystycznej siły życiowej, a ich przeznaczeniem
globalizacji wydaje się ważniejsze niż kiedy-
jako alternatywie dla jednostkowej inwencji,
jest bycie ciekawostkami z przeszłości.
kolwiek wcześniej:
ale o ucieleśnieniu istoty tradycji i tożsamo-
19 J. Genet, L’Atelier d’Alberto Giacometti, Marc Barbezat, Cárbelét, 1963 [wersja polska na podstawie przekładu angielskiego Juhaniego Pallasmy – M.Ch.].
się współczesnych społeczeństw wygląda to tak,
Tradycja jest przede wszystkim nieświadomym
kowość jest poszukiwana do granic absurdu, za
jakbyśmy w momencie uzyskania bogactwa od-
systemem, który organizuje i utrzymuje nasze
cenę funkcjonalnej, strukturalnej i technicznej
czuli wstyd z powodu naszej przeszłości, nieza-
nia. Odziedziczyć jej po prostu nie można,
ści tradycji ze względu na jej fundamentalne
poczucie historyczności, kontekstu, spójności,
logiki oraz ludzkich zdolności percepcyjnych
leżnie od jej integralnego charakteru i jakości.
jeśli zaś chce się ją posiąść, można to zrobić
znaczenie dla biegu kultury i ludzkiej tożsa-
hierarchii i znaczenia w nieustającym potoku
i sensorycznych. Architektoniczne wytwory po-
Zupełnie jakbyśmy pragnęli nagle zapomnieć,
tylko z dużym wysiłkiem. Warunkiem jej
mości, sztuk i jakiejkolwiek innej działalności
kultury. Spójność tradycji bierze się ze stabilne-
wstają jako ahistoryczne, odizolowane i odcieleś-
kim jesteśmy i skąd przyszliśmy.
jest zmysł historyczny […], a [ten] wymaga
o charakterze twórczym. Tradycja utrzymuje
go fundamentu kultury, nie zaś z jakichkolwiek
nione obiekty, wyrwane ze swojego kontekstu,
pojedynczych czy izolowanych cech lub idei.
społecznej motywacji i dialogu z przeszłością.
i zabezpiecza zbiorową i skumulowaną egzy-
w przeszłości, lecz i w teraźniejszości; zmysł
stencjalną mądrość następujących po sobie
wskazywania na Eugenia d’Ors jako jej źródło. Co
historyczny wymaga od autora nie tylko tego,
odwołuje się do tej myśli w swojej autobiografii
tradycje i tożsamości. W wypadku bogacących
która niesie z sobą znaczenia. Mówię o warto-
rozumienia przeszłości istniejącej nie tylko
ciekawe, Luis Buñuel, arcyradykał kina, również
W dzisiejszej nagłaśnianej i oklaskiwanej architekturze awangardowej formalna wyjąt-
ści jako koniecznych warunkach twórczości,
książce (Poétique musicale, 1962), jednak bez
20 Strawiński przytacza tę wypowiedź w swojej
GRUNT KULTURY
Tradycja to sprawa dużo większego znacze-
Najbardziej wymowną i przekonującą obroną tradycji jest bez wątpienia szkic T.S. Eliota
22
FOT. E. STEICHEN / WIKIMEDIA COMMONS, DOMENA PUBLICZNA
nie da się wymyślić, ponieważ są one nieświa-
żeby w kościach czuł swoją współczesność, ale
(Mon dernier soupir, 1982), tym razem jednak od-
odczucia, że całość literatury [architektury –
notowując autorstwo katalońskiego filozofa.
J.P.] […] istnieje jednocześnie i składa się na
autoportret 2 [57] 2017 | 34
Jest wysoce prawdopodobne, że społeczeń22 Cyt. za: K. Frampton, Introduction, [w:] tegoż,
21 T.S. Eliot, Tradycja i talent indywidualny, przeł.
Labour, Work and Architecture: Collected Essays on
Ceną, jaką płacimy, tracąc przeżywane poczucie tradycji, jest nasza tożsamość i poczucie historii. Jesteśmy fundamentalnie historycznymi
stwa i narody nie mają zdolności uczenia się,
istotami – zarówno pod względem biologicznym,
a mają ją tylko jednostki. Z przykrością można
jak i kulturowym. Całkiem sensowne wydaje
H. Pręczkowska, [w:] tegoż, Kto to jest klasyk i inne
Architecture and Design, London: Phaidon Press,
dzisiaj obserwować, jak miasto za miastem, kraj
się myślenie, że liczymy sobie miliony lat; nasze
eseje, Kraków: Znak, 1998, s. 25.
2002, s. 18.
za krajem popełniają te same fundamentalne
ciała pamiętają dzieje naszej ewolucji za sprawą
autoportret 2 [57] 2017 | 35
Pracownia Constantina
Villa Mairea w Noormarkku, proj. Alvar Aalto, 1938–1939
znajdujących się w nich biologicznych pozo-
wzmacnia jego szeroki kontekst i nadaje mu
(a niemal wszystko jest uznawane za biznes
nowo pewne arcydzieła malarstwa i architek-
stałości, takich jak kość ogonowa świadcząca
nowe znaczenia i jakości estetyczne. Odpowie-
w świecie płynnego kapitału) zamieniają
tury oraz czytać ponownie ulubione książki
o naszym życiu na drzewach; plica semiluna-
dzialna architektura ulepsza krajobraz i nadaje
się w skupione na sobie i pozbawione umiaru
i za każdym razem stwierdzać, że są równie
ris – punkt, w którym nasza poruszająca się
mniejszym architektonicznym sąsiadom nowe
reklamy. Podczas gdy odpowiedzialne budynki
fascynujące i poruszające. Miałem szczęście
w poziomie powieka była przymocowana do oka
jakości zamiast ich degradować. Znakomite
są głęboko zakorzenione w historycznym
odwiedzać wielokrotnie w ciągu ostatniego
(pamiątka naszej jaszczurzej przeszłości); czy
budynki nie są skupionymi na sobie monologa-
wymiarze ich lokalizacji i przyczyniają się do
półwiecza Villa Mairea zaprojektowaną
pozostałości skrzeli w naszych płucach – świa-
mi, tylko zawsze wchodzą w dialog z zastanymi
rozwoju zmysłu czasu i kulturowego kontinu-
przez Alvara Alto w Noormarkku w Finlandii
dectwo naszego pierwotnego rybiego życia.
warunkami. Budynki przekazują głębokie opo-
um, dzisiejsze pomniki egoizmu i obsesyjnej
(1937–1939), jednak za każdym razem ten cud
wieści o kulturze, miejscu i czasie, zaś architek-
nowości spłaszczają poczucie historii i czasu.
architektury witał mnie z tą samą świeżo-
Kundera twierdzi, że zapominanie pozostaje
tura jest zawsze w istocie epicką formą sztuki.
To poczucie spłaszczonej rzeczywistości czyni
ścią i stymulującym poczuciem oczekiwania
w bezpośrednim związku z prędkością, podczas
Treść i znaczenie sztuki – nawet najbardziej
z nas wygnańców we własnym domostwie;
i zadziwienia. Na tym polega siła prawdziwej
gdy zapamiętywanie wymaga powolności .
skondensowanego wiersza, najbardziej minima-
w samym środku obfitości staliśmy się men-
artystycznej tradycji, która wstrzymuje czas
Obsesyjnie przyspieszona zmiana mód i stylów
listycznego obrazu, najprostszego domu – ma
talnie bezdomnymi konsumentami naszych
i wprowadza na nowo to, co już znane, z uwo-
życia sprawia, że akumulacja tradycji i pamięci
zawsze charakter epicki, ponieważ stanowi
własnych biografii. Zostaliśmy wyobcowani
dzącą świeżością i bliskością. Jest to również
staje się niezwykle trudna. Jak zasugerował
manifestację ludzkiej egzystencji w świecie.
z siebie samych. Tymczasem, jak stwierdził
taki rodzaj architektury, który dodaje nam sił
holenderski modernista Aldo van Eyck, „archi-
i wzmacnia nasze poczucie bycia, tożsamości i godności.
23
architekt filozof Paul Virilio, głównym produk-
Fascynacja nowością jest cechą modernizmu
■
tem współczesnego społeczeństwa jest pręd-
jako takiego, jednak obsesja ta nie była nigdy
tektura powinna ułatwiać powrót Człowieka
kość. I rzeczywiście: zdaniem filozofów, Davida
wcześniej tak absolutyzowana, jak w naszej
do domu” 25.
Harvey’a czy Fredrica Jamesona, głównymi
epoce masowej konsumpcji i nadrealnego
niepokojącymi cechami naszej ponowoczesnej
materializmu. Zaprojektowane starzenie się
świeżość i za każdym razem przedstawiają na
epoki są brak głębi i brak całościowego oglądu
produktów oraz adoracja nowości są celowymi
nowo swoją ucieleśnioną zagadkę, zupełnie
W naszej epoce […] rodzi się nowa odmiana
rzeczy 24.
psychologicznymi mechanizmami służącymi
jakbyśmy patrzyli na nie po raz pierwszy: im
prowincjonalizmu […]. Jest to prowincjonalizm
nieustannie przyspieszającej konsumpcji. Ar-
większe dzieło, tym większa jego odporność
nie przestrzeni, ale czasu; dla niego historia to
chitektura również zamieniła się w produkt do
na działanie czasu. Jak zasugerował Paul
jedynie kronika ludzkich wynalazków, które
ZADANIE ARCHITEKTURY
***
Wielkie dzieła mają ponadczasową
konsumpcji. Cechy te jednak stały się również
Valéry, „Artysta jest wart tysiąc stuleci” .
swoje odsłużyły i zostały wyrzucone na śmiet-
Podstawowym zadaniem architektury jest
składnikami dzisiejszej zbiorowej umysłowej
Nowość pośredniczy w procesie ujawniania
nik; dla niego świat jest wyłącznie własnością
w dalszym ciągu obrona i wzmacnianie inte-
patologii. Sama architektura coraz bardziej
wymiaru egzystencjalnego poprzez świeże
żyjących, w której umarli nie mają żadnego
gralności i godności ludzkiego życia i dostar-
skupia się na promowaniu odrębnych stylów
i nieoczekiwane metafory. Tylko w znaczeniu
udziału. 27
czanie nam egzystencjalnego zakorzenienia
życia, obrazów i typów osobowości zamiast
nieustannie odnawianego i ożywianego obra-
w świecie. Pierwsza odpowiedzialność architek-
wzmacniać zmysł rzeczywistości i poczucie
zu bezczasowa nowość może stanowić jakość
ta wiąże się zawsze z odziedziczonym krajobra-
podmiotowości jednostki.
dzieł sztuki i architektury. To w tym miejscu
zem lub tkanką miejską; dobry, mądry budynek
23 Zob. M. Kundera, Powolność, przeł. M. Bieńczyk, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1997. 24 Zob. D. Harvey, The Condition of Postmodernity, Cambridge: Blackwell, 1990 oraz F. Jameson, Postmodernism, or the Cultural Logic of Late Capitalism, Durham: Duke University Press, 1991 (wyd. pol. Postmodernizm, czyli logika kulturowa późnego ka-
Zadanie architektury nie polega na two-
26
anonimowość nabiera szczególnej wartości.
rzeniu światów marzeń, ale na wzmacnianiu
Tego rodzaju dzieła współtworzą dziedzinę
istotnych relacji przyczynowości, procesów
tradycji i są wzmacniane przez autorytet i aurę
zakorzeniania się i zmysłu rzeczywistości.
tego kontinuum. Osobiście lubię odwiedzać na
Fascynacja nowością jest głęboko związana
się do powstawania znaczących i zharmoni-
pitalizmu, przeł. M. Płaza, Kraków: Wydawnictwo
zowanych krajobrazów wiejskich i miejskich,
Uniwersytetu Jagiellońśkiego, 2011).
budowle wznoszone dla dzisiejszego biznesu
autoportret 2 [57] 2017 | 36
Tłumaczenie z angielskiego: Michał Choptiany
Artykuł jest zredagowaną wersją wystąpienia Juhaniego Pallasmy w The Bengal Institute
z autodestrukcyjną ideologią konsumpcji i wiecznego wzrostu. Zamiast przyczyniać
T.S. Eliot
w Dhace w listopadzie 2016 roku. Dziękujemy 25 Aldo van Eyck, eds. H. Hertzberger, A. van Roijen-Wortmann, F. Strauven, Amsterdam: Stichtung
Autorowi za zgodę na publikację.
Wonen, 1982, s. 65. 26 P. Valéry, Dialogues, New York: Pantheon Books, 1956, s. XIII.
27 T.S. Eliot, Kto to jest klasyk?, przeł. H. Pręczkowska, [w:] Kto to jest klasyk, dz. cyt., s. 84.
FOT. D. JANSSEN / WIKIMEDIA COMMONS CCA-SA 3.0 UNPORTEDN
W książce poświęconej powolności Milan
autoportret 2 [57] 2017 | 37
TULLIA IORI SERGIO PORETTI
FOT. MAXXI ARCHITETTURA, ROMA
Konstrukcje faszyzmu
Akademia Wycho‑
Wynalazek zbrojonego betonu pozwolił pod
Stopniowe wprowadzanie zbrojonego betonu do
Innymi słowy, chociaż struktura mieszana nie
murowany w swej naturze. Równocześnie for-
intensywnego rozwoju, na początku XX wieku
We wnętrzach budynków zewnętrznie wciąż
koniec XIX wieku zastąpić tektonikę murów tek-
konstrukcji murowanej sprawiło, że architekci
determinowała formalistycznego i artystycznego
malne strategie stosowane w celu ukrycia kon-
wszystkie zaś dążono do pogłębiania wiedzy
pozostających pod wpływem stylu eklektyczne-
w Rzymie, detal
toniką konstrukcji ramowej. Włochy nie były pod
zaczęli eksperymentować – koncentrowali się
charakteru architektury stopniowo wyłaniającej
strukcji dały początek trendowi modernistycz-
i zrozumienia działania dużych konstrukcji
go kryły się bardzo skomplikowane struktury.
konstrukcji stropu,
tym względem wyjątkiem, nowa technologia roz-
przede wszystkim na przezwyciężaniu history-
się w neoidealistycznej atmosferze tamtych lat, to
nemu, w którym struktura stała się kluczową
żelbetowych. Ponieważ trudno było zasto-
Przykładem takiej sytuacji może być strop
przestrzeniła się bardzo szybko w całym kraju,
zmu, także na rozwijaniu nowoczesnego stylu
z pewnością co najmniej jej sprzyjała.
cechą przedstawienia. Repertuar wizjonerskich
sować tu klasyczną teorię sprężystości – ze
Teatru Banchini w Prato (1921) i wewnętrzna
z jedną jednak różnicą: zamiast po prostu zastąpić
o swoistych, niezależnych cechach. Ponieważ
projektów struktur, rzadko realizowanych,
względu na anizotropię materiału i problemy
konstrukcja kina Augusteo w Neapolu (1926), którą studiował Nervi jako młody inżynier
Stała się ona jądrem wielu stylów, które
konstrukcje murowane, stopniowo wprowadzano
„system betonowy i murowany” – wykonywany
powstały w pierwszych dwóch dekadach XX wie-
wzbogacił debatę na temat związków między
powodowane przez rozmaite właściwości jego
zbrojony beton, stosując go łącznie z murem, co
w całości na placu budowy, przy użyciu technik
ku, od kwiecistego stylu Giuseppe Sommarugi
architekturą a inżynierią. Warto wspomnieć tu
elementów (przede wszystkim pękanie betonu
(a także inne stropy dużych budowli i konstruk-
tworzyło rodzaj konstrukcji mieszanej. Wiązało
rzemieślniczych – polegał głównie na murowa-
czy Ernesta Basile po dwudziestowieczny
o wybitnych pracach Piera Luigiego Nerviego,
w strefie koncentracji naprężeń) – wkrót-
cje sal kinowych w tym okresie), czy strop sali
się to z ciągłością tradycji , charakterystyczną dla
niu, to jego nadejście nie spowodowało natych-
modernizm Giovanniego Muzio czy Enrica Del
które pomimo swej wyjątkowości są przesiąk-
ce rozpoczęto badania nad plastycznością
gimnastycznej w Akademii Wychowania Fi-
modernizacji we Włoszech – w ogóle i w branży
miastowego odrzucenia stylu historycznego,
Debbio, sprowadzając je wszystkie do wspólnego
nięte tym samym włoskim duchem.
materiałów, skupiając się zwłaszcza na ich
zycznego autorstwa Del Debbio. Aristide Gian-
budowlanej – zwłaszcza jeśli uświadomimy sobie,
opartego na porządku architektonicznym, a tym
mianownika jednego, eklektycznego moderni-
wytrzymałości oraz na skutkach ich wzajem-
nelli zaprojektował rozwiązanie dachu oparte
że większość obiektów była niewielka w skali
samym etymologicznie powiązanego z konstruk-
zmu, który już wkrótce miał się stać typowy dla
nych oddziaływań. Od samego początku prace
na module ośmiu belek Vierendeel połączonych
i tworzona przez rzemieślników. Elementy
cjami murowanymi (choć takie odrzucenie było
włoskiej architektury.
badawcze szły dwutorowo: jednej grupie prze-
belką krawędziową – w rezultacie powstała
żelbetowe – wykonywane bezpośrednio na placu
powszechne w innych europejskich moderni-
Niezależnie od tradycyjnego stylu, w budyn-
wodził Gustavo Colonnetti, drugiej Arturo
płyta o takiej sztywności, że można ją było
budowy – można było więc wstawiać stosunkowo
zmach na początku wieku). Pomimo to użycie
tektura włoska odchodziła od języka eklek-
kach wznoszonych w tym okresie kryły się
Danusso; choć ich ścieżki były różne, to wyniki
oprzeć na smukłych kolumnach. Pozwalało to
łatwo. To również tłumaczy dość zaskakujący
szkieletu zaburzało system łuków i sklepień, a za-
tycznego na rzecz nowoczesnego, żelbetowa
zarówno zwykłe konstrukcje szkieletowe,
prac obu powoli, lecz systematycznie prowa-
na wycinanie dużych otworów w ścianach, pod-
fakt – we Włoszech nadejście zbrojonego betonu
tem oznaczało początek końca tradycyjnego sys-
konstrukcja najczęściej pozostawała ukryta.
jak i odważne rozwiązania inżynierskie. Co
dziły w tym samym kierunku: do powstania
kreślanych przez całkowicie niezależny system
zbiegło się z nagłym i niemal całkowitym zani-
temu formowania murów; do pewnego stopnia
Nowa struktura jedynie pośrednio wpływała
więcej, wszystkie gałęzie włoskiej techniki
znakomitych dzieł, jakie tworzono w już powo-
architrawów, ram i tympanonów, wykonanych
kiem stalowych konstrukcji szkieletowych.
pozwalało również na manipulowanie ich formą.
na architekturę; włoski modernizm pozostał
inżynieryjnej w XIX wieku przeżywały okres
jennych Włoszech.
z białego marmuru karraryjskiego. Struktura
autoportret 2 [57] 2017 | 38
W latach międzywojennych, kiedy archi-
UKRYTE KONSTRUKCJE
autoportret 2 [57] 2017 | 39
wania Fizycznego
proj. Enrico Del Debbio, 1928–1929
parteru. Architektoniczne konsekwencje tak wyrafinowanego rozwiązania konstrukcyjnego można znaleźć tylko w niektórych „drobnych szczegółach” – to długie opadające okno wstęgowe w sali zaplecza; górne oświetlenie na tyłach FOT. MAXXI ARCHITETTURA, ROMA
sali obsługi; ściana kurtynowa pośrodku
Akademia
tylnej fasady. Innym nie mniej ważnym przykładem Morettiego. Z zewnątrz hala szermierki wygląda jak zwarty, murowany blok całkowicie pokryty płytami z marmuru karraryjskiego. Nad pasem
Urząd pocztowy na placu Bologna
FOT. S. PORETTI
w Rzymie jest Casa delle Armi projektu Luigiego
w Rzymie, proj. Mario Ridolfi, 1932–1935
poziomych okien widzimy masywną ścianę-moWIZJONERSKIE KONSTRUKCJE
Wychowania
była całkowicie schowana za fałszywym kaseto-
Jednocześnie jednak należało utrzymać
Sami projektanci badali złożone i nowatorskie
nolit. Wnętrze, które ma wyglądać jak wydrą-
W stylu Littorio, charakterystycznym dla tego
Fizycznego
nowym sufitem.
ciągłość tradycji budowlanej. A to z kilku
rozwiązania statyczne. Strukturalny potencjał
żona w bloku kamienia jaskinia, jest oświetlane
okresu, będącym dwudziestowieczną odmia-
powodów. Z jednej strony, chociaż polityka bu-
elastycznej konstrukcji ramowej, przydatnej
z góry. Rozwiązanie to wzmacnia efekt ciągłości
ną wszechobecnego eklektycznego historyzmu
Te same cechy formalistyczne, leżące u pod-
szych dwóch dekad XX wieku tendencja do
dowlana reżimu faszystowskiego wspierała he-
zwłaszcza do tworzenia dużych elementów
między ścianami a sufitem. W rzeczywistości
w miastach, oznaczało to powrót do bardziej
staw strategii stosowanych do chowania
ukrywania konstrukcji wynikała z tego, że
gemonię zbrojonego betonu (a co za tym idzie
podwieszanych (wsporników), nie doprowa-
abstrakcyjne formy skrywają niezwykle śmiałą
tradycyjnej wersji konstrukcji mieszanej:
konstrukcji budynku, dały początek – kon-
architekci i inżynierowie pracowali osobno;
eliminację ramowych konstrukcji stalowych),
dził jednak do rozpadu skorupy muru (a co za
konstrukcję ze zbrojonego betonu o parame-
stosunkowo skromne rozpiętości, więcej
trastującej z wcześniej opisanymi przykła-
architekt odpowiadał za projekt formy, która
to podkreślała również potrzebę utrzymania
tym idzie do powstania nowej koncepcji formy
trach wyliczonych przez Giorgia Baroniego.
pełnych brył niż pustych przestrzeni, brak
dami – tendencji modernistycznej, którą
wciąż była całkowicie murowana, a inżynier
rzemieślniczego charakteru robót, przy niskiej
i przestrzeni), który w swoisty sposób charak-
Składa się ona z dwóch przesuniętych wzglę-
cienkiej okładziny z marmuru. Zamiast tego
moglibyśmy nazywać wizjonerską i w której
był zatrudniany (często przez firmę budow-
mechanizacji pracy i zaangażowaniu licznej
teryzował europejską architekturę racjonalną
dem siebie wsporników, o zupełnie odrębnych
w odpowiedzi na wymagania reżimu faszy-
konstrukcja stała się kluczowym aspektem
laną) już po ukończeniu projektu formal-
i niewykwalifikowanej siły roboczej. Z drugiej
czy amerykańską architekturę organiczną. We
fundamentach: bardzo wyrafinowane rozwią-
stowskiego, który żądał wyraźniejszej retoryki
architektonicznego przedstawienia. Można
nego i proszony o rozwiązanie problemów
strony sami nowocześni architekci nalegali
Włoszech konstrukcja ramowa wytworzyła
zanie, którego konieczność Moretti uzasadniał
autarkicznej, w monumentalnych pracach – na
tu przywołać odwieczną skłonność włoskiej
konstrukcyjnych.
na utrzymanie ciągłości, łączności z przeszło-
bardzo nieliczne i pośrednie przykłady mo-
umiejscowieniem kanalizacji przebiegającej
przykład w dzielnicy Rzymu E-42 (kompleks
architektury do monumentalizmu w stylu
ścią – co według nich stanowiło charaktery-
dernizmu – jednego z wielu wątków konfigu-
przez środek budynku.
Expo 42), antyautarkicznej konstrukcji z żelbe-
teatralnej scenografii – monumentalizmu,
styczną cechę włoskiego modernizmu.
racji architektonicznej, która zachowała swój
realizacji, proj. Enrico Del Debbio, 1928–1929
W eklektycznych modernizmach pierw-
W pierwszej połowie lat 30., w modernistycznych eksperymentach, konstrukcja
W okresie autarkii we Włoszech rola
tonu – paradoksalnie używano jako ukryte-
struktury w architekturze ponownie uległa
go rusztowania widocznej scenografii, aby
zmianie. W 1935 roku Włochy zaatakowały
murowana budowla wyglądała wytworniej
wego na placu Bologna w Rzymie autorstwa
Etiopię, za co Liga Narodów nałożyła na kraj
i jeszcze bardziej imponująco, co podkreślało
Maria Ridolfiego (i Giannellego) bryłę definiuje
poważne sankcje: żadnemu państwu nie wolno
jej związek z historycznym Rzymem.
przedstawiciele młodszego pokolenia architektów
zewnętrzna wklęsło-wypukła ściana. Śmiała
było sprzedawać do Włoch materiałów strate-
Jednym ze znanych przykładów jest ol-
najsilniej podkreślali, że architektura jest sztuką,
struktura części środkowej pozostaje niewi-
gicznych, w szczególności metali. Faszystowski
brzymia loggia w Palazzo della Civiltà Italiana:
MIAR (Włoskiego Ruchu na rzecz Racjonalnej
i odmawiali „degradowania” jej do poziomu nauki
doczna. Zbudowana na bazie ośmiu stalowych
reżim z powodzeniem promował ekonomiczną
system sklepień wykonanych z bloku tra-
Architektury) dla symbolicznego ukazania no-
społecznej – co miało miejsce w modernizmie. Ta
ram sala obsługi ma prawie 10 metrów długości,
samowystarczalność. Strategia budownictwa za-
wertynu jest autentyczny, podobnie jak same
woczesności w manifeście pokazano betonową
skomplikowana sieć innowacyjnych celów, w po-
a jej przedłużeniem jest sala zaplecza, której
warta w idei autarkii polegała na wzmocnieniu
łuki. A jednak loggia wygląda jak murowany
podporę z widocznym zbrojeniem.
łączeniu z pragnieniem utrzymania murowane-
konstrukcja zawiera 10-metrowe belki wspor-
nawiązania do tradycji i zabraniała użycia żel-
kolos właśnie dzięki ukrytej żelbetowej ramie:
go i formalnego charakteru architektury, leżały
nikowe w kształcie krzywej parabolicznej,
betonu, będącego materiałem niewystarczająco
w rzeczywistości rama nie tylko utrzymuje duże
u podstaw najważniejszych eksperymentów po-
zwężone w punktach styku. Ponadto na dwóch
„włoskim” – choć ów dyktat był często ignorowa-
stropy (o rozpiętości 10 metrów), ale również
przez Giuseppe Terragniego, Giuseppe Paganę
dejmowanych w zleceniach publicznych powie-
górnych kondygnacjach kolumny wzdłuż tylnej
ny. Z konieczności architektura musiała jednak
w niewidoczny sposób dzieli system łuków na
i innych.
rzanych młodym architektom w latach 1931–1935.
elewacji są przesunięte w stosunku do kolumn
być bardziej dosłownie i widocznie murowana.
sekcje poziome, podtrzymujące kolejne piętra.
zaczęła odgrywać zupełnie inną rolę. Struktury
Kolejnym istotnym elementem był formali-
żelbetowe uznano wówczas za jedno z narzędzi,
styczny charakter architektury. Spory między
które można wykorzystać do przezwyciężenia
tradycjonalistami a modernistami nie wykraczały
historyzmu i osiągnięcia prawdziwie nowoczes-
poza granice neoidealizmu; co ciekawe, to właśnie
nej architektury. To właśnie było głównym dążeniem Gruppo 7 1. Podczas pierwszej wystawy
1
Grupa włoskich architektów założona w 1926 roku
autoportret 2 [57] 2017 | 40
murowany charakter. Na przykład w budynku urzędu poczto-
autoportret 2 [57] 2017 | 41
RYS. R. VITTORINI
w Rzymie w trakcie
Urząd pocztowy na placu Bologna w Rzymie – aksono‑ metria, proj. Mario Ridolfi, 1932–1935
Pallazzo Della Civiltá Italiana w Rzymie – aksonometria, proj. Giovanni Guerrini, Ernesto Lapadula, Mario Romano, 1937–1943
którego ta druga pełni rolę służebną wobec
zaledwie rok wcześniej w Laboratorium
rysunkach projektowych. Okazało się, że
tej pierwszej.
Eksperymentalnym Modeli i Budownic-
zgodnie z nowymi testami przeprowadzonymi
twa przez Danussa. Projekt elewacji został
przez Giannellego konieczne będzie usztywnie-
zaprojektowana przez inżyniera futurystę
wygenerowany w wyniku badań naukowych,
nie romboidalnego przekroju wykonanego ze
Guida Fioriniego była częścią tego scenariusza;
i tylko przypadkiem linie sił – które gęstniały
stopu aluminium Avional, przy użyciu we-
w miarę zbliżania się do platformy – podkreśli-
wnętrznych ram stalowych; te ostatnie były tak
ły dramatyczny efekt monumentalnego tła.
gęste i mocne, że zmieniły łuk w konstrukcję
sam Fiorini słynął głównie z tego, że „zaraził
Casa delle Armi
przezeń w 1928 roku szkic ideowy „wieżowca-
nerskiego modernizmu to jednak bez wątpienia
że Mussoliniemu podobało się to rozwiązanie –
ze stropami przymocowanymi za pomocą
monumentalny łuk, który miał zostać wznie-
które jeszcze w kwietniu 1940 rozpatrywano
kabli do ściskanego centralnego rdzenia, stał
siony w dzielnicy E-42. W tym – jakże skompli-
jako jedną z możliwych opcji – to po dokonaniu
się podstawą wielu wizji architektonicznych,
kowanym – przypadku problem relacji między
przezeń inspekcji modelu w ogrodzie Szkoły
Palazzo Della Civiltá
najpierw pokazanych na drugiej wystawie
architekturą a inżynierią został przeformuło-
Inżynierii w San Pietro in Vincoli koncepcja
Italiana w Rzymie –
Ruchu na rzecz Racjonalnej Architektury
wany w kontekście szerszego zagadnienia au-
została porzucona, podobnie jak cała budowa
widok placu budowy,
(MIAR) w 1931 roku, a później opublikowanych
grupa Como (kierowana przez Terragniego
tarkii. Pierwsza propozycja projektu, przedło-
E-42. Łuk Imperium przeszedł do historii jako
w czasopismach „Casabella” i „Quadrante”.
i Luigiego Viettiego) w pierwszym konkursie
żona w 1937 roku przez zespół inżynierów pod
dowód zbiorowego i zaraźliwego charakteru
na Palazzo del Littorio w Rzymie w 1934 roku.
kierownictwem Gina Còvre, została odrzucona
wizjonerskiego modernizmu końca lat 30.
w Rzymie, proj. Luigi
który wyraźnie idzie w kierunku struktura-
(odzwierciedlającym trwałą pozycję archi-
Moretti, 1933–1935
lizmu, co dobrze widać na rysunkach Antonia
tektury pośród sztuk, wraz z malarstwem
Sant’Elii lub Virgilia Marchiego – a także już
i rzeźbą) a dążeniami projektantów w stronę
nak znacząca nie tylko jako kluczowa cecha
Konkurencyjność budynku wobec bazyliki
ze względu na jej antyautarkiczny charakter.
w bardziej prawdopodobnych, choć nie mniej
naukowego wymiaru budowli, wzbogaconego
szkiców architektonicznych – widać ją było
Maksencjusza – co było warunkiem wstępnym
Rzeczywiście, aby możliwe było wybudowanie
fantastycznych strukturach wymyślonych
echem eksperymentów z dziedziny inżynie-
także w znacznie bardziej skomplikowanych
dla twórców prac konkursowych – została
spektakularnego łuku o 600-metrowej rozpię-
przez Ottorina Aloisio dla celów faszystow-
rii. Nie było końca debatom na temat związ-
eksperymentach projektowych. Starając się za-
zrealizowana poprzez wprowadzenie ogrom-
tości – z panoramiczną kolejką, platformą wido-
skich łaźni czy Uniwersytetu Sportu.
ków sztuki i nauki (idealistycznej sublimacji
spokoić żądania reżimu, który domagał się bu-
nej wklęsłej ściany z porfiru, o długości 80
kową, restauracją i salą balową – konstrukcja
Relacja między sztuką a nauką była jed-
relacji między architekturą a inżynierią).
dowli we wzniosłym stylu, owe eksperymenty
metrów i wysokości 25 metrów. Zamiast
musiałaby być wykonana w całości ze stali.
nowoczesna konstrukcja żelbetowa może
Wizjonerskie struktury były autentyczną
projektowe znacznie wzbogaciły repertuar
spoczywać na ziemi, ściana „zwisała” z końców
Z kolei druga propozycja, złożona w 1938 roku
wyobrażać technologiczną przyszłość, rów-
częścią tej debaty, reprezentującej współist-
wizjonerskiego modernizmu.
dwóch kratownic. Przecięta w środku, aby
przez Liberę (i inżyniera Di Berardino) była
nocześnie kreując ponadczasową atmosferę
nienie formy i techniki, jednakże w pełni re-
Tak było w przypadku olbrzymiej „wi-
pomieścić platformę, z której Mussolini miał
autarkiczna: zakładała mniejszy łuk, o długości
archaicznego klasycyzmu. Aby zrozumieć,
spektującej hierarchiczny porządek, w myśl
szącej ściany”, której projekt przedstawiła
wygłaszać swoje przemówienia, była zbrojona
200 metrów, odlany z betonu, lecz bez elemen-
jak bardzo ta cecha żelbetonu fascynowała
prętami (wykonanymi z najczystszej stali), o
tów stalowych. Niestety, testy przeprowadzone
młodych architektów, wystarczy choćby
kształcie zgodnym z liniami sił rozciągających
przez Danussa i Nerviego (ten ostatni zaprojek-
pobieżnie przejrzeć rysunki strukturalnych
i początkiem w punkcie podparcia (zawiesze-
tował model w skali 1:10, który miał posłużyć do
figur Adalberta Libery: żelbetowy Panteon,
nia) ściany; zaś bloki porfiru, rozmieszczone
zbadania systemów konstrukcyjnych, a także
pawilon Izolatorów FIL, Pawilon SCAC (wybu-
wzdłuż ściskających tworzyły odwrócone łuki.
złożył wniosek patentowy na specjalny typ
dowany na Targi w Mediolanie) czy rysunek
Rozwiązanie łączyło swoistą monumentalną
rusztowania) wykazały, że konieczne będzie
perspektywiczny do konkursu na nowe
jakość wielkich bloków z futurystyczną struk-
wprowadzenie konstrukcji wzmacniającej
audytorium w Rzymie, z gęstą siecią zwężają-
turą wytrzymałościową.
z lekkiej stali.
Z punktu widzenia czystej reprezentacji
Dwoistość sztuki i nauki jest natychmiast
cych się ram, stanowiących tło olbrzymiego Takie rysunki były dość powszechne tów. Ujawniają one dualizm włoskiego modernizmu: pomiędzy formalizmem
RYS. G. CAPRUSO
pomnika. w repertuarze współczesnych architek-
Rozmycie autarkicznego charakteru pro-
widoczna w sposobie pokazania fasady.
jektu sprawiło, że musiała powstać kolejna,
Jesteśmy w stanie „zobaczyć”, jak rozwijające
bardziej zdecydowana wersja: Covre zapropo-
się napięcie wewnętrzne wyniknęło z super-
nował łuk aluminiowy o długości 330 metrów.
nowoczesnego wówczas narzędzia badawcze-
Autarkiczna czystość tego ostatniego pro-
go – badania fotoelastyczności, przetestowanej
jektu została nieco zaburzona w końcowych
Casa delle Armi w Rzymie –
autoportret 2 [57] 2017 | 42
stalową o aluminiowej okładzinie. Pomimo tego,
Najbardziej spektakularny przykład wizjo-
-kaloryfera” (później część planu algierskiego),
aksonometria, proj. Luigi Moretti, 1933–1935
autoportret 2 [57] 2017 | 43
ŹRÓDŁO: ARCHIVIO GIOVANNI GUERRINI, ROMA
ŹRÓDŁO: ARCHIWUM AUTORÓW
się” wyobraźnią Le Corbusiera. Opracowany
RYS. D. FLOCCIA
Konstrukcja cięgnowa (wł. tensostruttura)
proj. Giovanni Guerrini, Ernesto Lapadula, Mario Romano, 1937–1943
stadionu Berta we Florencji, który wkrótce
Rola Nerviego jako ważnej postaci w deba-
matematycznymi, koniecznymi w przy-
został uznany za arcydzieło nowej architek-
cie architektonicznej dobiegła końca wraz
padku statycznie niewyznaczalnych
tury włoskiej. Jego odsłonięte konstrukcje –
z wybuchem wojny, momentem zamykającym
struktur, przeprowadzając dokładne testy
które wydają się pojawiać nie wiadomo skąd
jego „pierwsze życie” (Nervi miał potem
na modelu w zmniejszonej skali, wyko-
i po co – de facto mają bardzo prozaiczne
jeszcze dwa kolejne: drugie poświęcone żel-
nanym z celuloidu. We Włoszech takie
uzasadnienie: klientowi zabrakło funduszy
betowi, i trzecie – życie światowej gwiazdy
podejście było absolutną nowością. Był to
na pierwotnie zaplanowane prace wykoń-
architektury).
pierwszy włoski trójwymiarowy model
Jeszcze zanim przebrzmiała burzliwa
elastyczności wykonany w zmniejszonej
(w kształcie dopasowany do schematu
debata na temat autarkii, Nervi powrócił do
skali. Badania przeprowadzono w labora-
momentu zginającego), schody w kształcie
badania nieznanych możliwości zbrojonego
torium Danussa.
helikoidalnej spirali (konstrukcja belki
betonu, projektując hangary lotnicze dla
poprzecznej, rozwiązująca złożony problem
włoskich sił powietrznych (pierwsze z nich
lotniczych została wybudowana w latach
naprężeń skręcających), a także futury-
zostały wybudowane w Orvieto w 1936 roku).
1939–1942 (dwa zlokalizowane w Orbe-
styczna wieża Maratona zostały docenione
Struktura składała się z dwóch serii łuków
tello, dwa w Orvieto i dwa w Torre del
jako oryginalne przykłady nowoczesnej
tworzących żebrowe sklepienie nieckowe
Lago). W obu seriach pojawiają się łuki
architektury. W wiodących włoskich
podparte punktowo w narożach i środku
przecinające się nawzajem, ale podczas
i międzynarodowych czasopismach stadion
rozpiętości. To rozwiązanie pozwoliło
gdy w pierwszych hangarach wylano je
został uznany (np. przez Siegfrieda Giediona)
architektowi w pełni wykorzystać potencjał
na miejscu budowy, przy użyciu bardzo
za znak „włoskiego ożywienia” w drodze do
zbrojonego betonu, a przede wszystkim jego
kosztownego drewna szalunkowego,
modernizmu.
monolityczny charakter. Przezwyciężył
to w drugiej serii prefabrykowano je
nieodłączne w takich projektach trudności
w małych partiach na ziemi, a następnie
związane ze skomplikowanymi obliczeniami
montowano za pomocą lekkiego, metalo-
Palazzo del Littorio
ROLA PIERA LUIGIEGO NERVIEGO
Terragni z zespołem, 1934
wego rusztowania rurowego, przywraca-
w czasach autarkii. Publikował na ten
jąc tym samym monolityczne formowanie
temat artykuły (wykraczające poza pro-
i strukturalną ciągłość budowli. To właśnie stanowiło faktyczny początek
blemy konstrukcyjne czy strukturalne)
w Rzymie, proj. Giuseppe
i innowacji, która toczyła się we Włoszech
przeróżne materialne historie współczesnej
co zaskakujące, okres autarkii utorował
architektury, być może włoska architektura
na konstrukcję trybun i schodów,
w czasopismach takich jak „Quadrante” czy
„systemu Nerviego”, czyli zupełnie nowego
drogę do powojennego odrodzenia. Relacja
międzywojenna odzyska należne jej miejsce
no pełne rozmachu, lecz ukryte struktury
„Casabella”.
sposobu projektowania i konstruowania
między eksperymentami autarkicznymi
pośród dwudziestowiecznej architektury
W tym okresie Nervi zaprojektował
struktur żelbetowych. Owa „prefabrykacja
a technikami stosowanymi podczas powo-
europejskiej.
odważniejsze nowatorskie formy, budowano
serię budowli zainspirowanych futury-
konstrukcyjna”, jak Nervi nazwał opatento-
jennej odbudowy, aż do lat ekonomicznego
stosunkowo niewiele ważnych prac skonstru-
zmem – prawdziwe „struktury wizjonerskie”,
wane przez siebie rozwiązanie, łączyła żelbet,
cudu, jest absolutnie oczywista – i właśnie
owanych przez inżynierów. Powstały liczne
z których żadna nie została zrealizowana:
nowy materiał wynaleziony w 1943 roku,
ta ciągłość tradycji doprowadziła do
piękne mosty łukowe i budynki przemysłowe,
Pływający Hotel, wykorzystujący pomy-
z bardziej autarkiczną kombinacją stali i beto-
zrealizowania wielkich projektów – efektów
w których jednak konstrukcja i architektura
słową metodę zmniejszenia intensywności
nu, która dawała bardzo sztywne i wysoce
wysiłków inżynierów i architektów –
nakładały się. Następnie pojawiły się – wyróż-
falowania i osiągnięcia stabilizacji; Pomnik
elastyczne płyty, łatwe do kształtowania
w latach 50. i 60., które dziś uznajemy za
Artykuł jest wynikiem badań Autorów nad
niające się na tle innych – projekty architekto-
Flagi, smukłą wieżę o wysokości 250 metrów,
w dowolną niemal formę, i wyjątkowo
jeden z wyznaczników niepowtarzalnego
historią włoskiego modernizmu opublikowa-
niczne Piera Luigiego Nerviego.
ustabilizowaną przez zawieszenie ciężkiego
ekonomiczne. Po drugiej wojnie światowej
włoskiego stylu.
nych w następujących książkach: S. Poretti:
konstrukcyjne i kiedy wizualizowano jeszcze
Wszechstronna, kreatywna intuicja
wahadła na szczycie; Obrotowy Dom, śledzą-
Nerviego, szczególnie dotycząca statycznego
cy położenie słońca; Pałac Wody i Światła –
zachowania form konstrukcyjnych, dobitnie
wszystkie one znalazły się wśród wizjoner-
dała o sobie znać podczas projektowania
skich projektów dla dzielnicy E-42.
system Nerviego pozwolił powstać dojrzałym arcydziełom Nerviego architekta. Okres międzywojenny był złym czasem dla Włoch, zmierzających do katastrofy
W dzisiejszej mniej ideologicznie
w dzielnicy E42 w Rzymie – projekt betonowej kon‑ strukcji, Adalbert Libera, 1938
■
Tłumaczenie z angielskiego: Dorota Wąsik
Italian Modernism: Architecture and Construc-
uwarunkowanej relacji z historią, opartej
tion in the Twentieth Century, Roma: Gangemi
przede wszystkim na konkretnych dzie-
2013 oraz T. Iori, Pier Luigi Nervi, Milano:Mot-
łach, w której coraz ważniejsze stają się
ta Architettura, 2009.
Jedna z wizji monumentalnego Łuku Imperium
autoportret 2 [57] 2017 | 44
Stadion Berta
pod faszystowskim reżimem. A jednak,
W latach międzywojennych, gdy budowa-
ŹRÓDŁO: ARCHIVIO CENTRALE DELLO STATO, ROMA
Projekt konkursowy
Na fali sukcesu stadionu głos Nerviego dołączył do debaty na temat nowoczesności
Druga seria sześciu hangarów
FOT. MAXXI ARCHITETTURA, ROMA
ŹRÓDŁO: ARCHIWUM AUTORÓW
czeniowe. 22-metrowy dach wspornikowy
autoportret 2 [57] 2017 | 45
we Florencji – widok
proj. Pier Luigi Nervi, 1930–1932
JURKO PROCHAŚKO
ILUSTRACJE: DOMINIKA WILCZYŃSKA
Co może, a co nie może być regionem I
tak nieprawdopodobnie subtelnych konotacji?
wzięte tłumaczy, być może, dlaczego za pomo-
Dlaczego pozostają one po części tak trudno
cą tego akurat konceptu, tego pojęcia usiłujemy
Pojęcie „region” mieni się wielością odcieni
uchwytne, że muszą pasożytować na innym
uchwycić i wyrazić jakieś wyjątkowo ważne,
znaczeniowych, odblaskami, wyobrażeniami
pojęciu? Czyż sama mnogość, poliwalencja
ale – prawdopobnie – trudno, czasem wręcz nie-
i przeobrażeniami sensów, skrzy się bogac-
ukrytej semantyki nie jest energią i motorem tej
omal beznadziejnie trudno dające się wysła-
twem, niejedno-, dwu- i wieloznacznością. Prze-
niesamowitej dynamiki? Czyż nie jest tak, że ta
wiać przesłania i sensy, które niemal nie dają
siąknięte tęsknotami, pragnieniami, strachami,
mnogość i ta dynamika nie są po prostu dialek-
się artykułować, a nieraz pozostają niedostępne
wizjami, utopiami i mitologiami.
tyczne, lecz wręcz sprzeczne, aż do wzajemnego
dla świadomości; a zatem podejmujemy coraz to
wykluczenia się, a przez to ambiwalentne?
nowe i nowe próby, żeby je mimo wszystko okre-
Z powyższego wynika kilka pytań. Jak do
autoportret 2 [57] 2017 | 46
tego doszło? Co właściwie kryje się za tym niby-
„Region” należy do tych – nie takich zno-
-zręcznym pojęciem i jaką zdradza ono prawdę
wu licznych – pojęć, które w ciągu ostatnich lat
nawigujemy na okręcie tego słowa wokół niewy-
o nas i o naszej współczesności? Dlaczego właś-
i dziesięcioleci nie przestają przekazywać coraz
sławialnego, gnani siłą podobną do namolności,
nie region? Dlaczego właśnie to pojęcie ma odpo-
to nowych odcieni znaczeniowych. Właśnie: nie
do przymusu powtarzania, zaciętości, w rozpacz-
wiednie potencjał i walencję, by stać się repozy-
przestają, wykazując zadziwiający zapał, produk-
liwej nadziei, że uda nam się jednak wydobyć na
torium tak ważnych dla naszej współczesności
tywność, giętkość, zmienność i zdolność do przy-
powierzchnię niedostępny skarb owego znacze-
sensów? Dlaczego nadaje się ono do generowania
stosowania się do – jak się wydaje – podobnie
nia, które tak pragniemy zachować; nie wiemy
i utrzymywania tak nieprawdopodobnie wielu
zmiennych treści i sensów. Wszystko to razem
tylko do końca, na czym właściwie nam zależy.
autoportret 2 [57] 2017 | 47
ślić. A ponieważ często nie bardzo to się udaje,
Na skutek tego pojęcie regionu ewoluuje w takie
lokalny, niezmienność i nieprzemijalność dzie-
ciągłemu poleganiu na tym, że wszystko jest
jest. Bardzo ważne zatem byłoby pokazanie, na
i „kulturowej”, zaczęły się pojawiać w definicji
i zobowiązania pod retoryczną maską „europej-
kategorie, które z czystym sumieniem i bez prze-
ciństwa, zdolność do tego, by zachować dziecięce
wyobrażone, że wszystko jest – konstruktem.
czym te ograniczenia polegają.
regionu zarówno pod wpływem globalizacji,
skiego patriotyzmu”.
sady można określić jako „sugestywne”. A su-
postrzeganie świata bez popadania w infan-
Tęsknota za niepodważalnością, za „stanem
gestywne kategorie służą temu, aby się jednak
tylizm, nieudawanie i rzetelność, poznawczą
przedfaktycznym” – oto jedna z najbardziej de-
de określone terytorium może się tym mianem
trzeciego czynnika, w którym dwa poprzednie
jeszcze jeden aspekt „regionalizmu”: gruntow-
mimo wszystko zrozumieć – i porozumieć – na
i duchową przejrzystość, tożsamość z sobą, ale
cydujących sił napędowych godnej pozazdrosz-
określać. Na to, by być regionem, trzeba jeszcze
jakby połączyły się w jeden: w kategorię Europy
ną, antyliberalną, przednowoczesną opozycję
poziomie podstawowych intuicji, jakie są w nich
też: projekt i projekcję, a wreszcie mitologię,
czenia dynamiki regionu. A także statyczna,
sobie zasłużyć. Co to za służba?
przeżywanej jako przyczyna i przejaw takiej
i frondę w stosunku do oficjalnego polityczne-
zawarte. Innymi słowy: wygląda na to, że osta-
kosmogonię i utopię.
esencjonalna, substancjonalna wersja tożsamości
globalizacji, która zaciera odwieczne odmien-
go liberalizmu ogólnopaństwowego systemu,
tecznie w jakiś sposób przyjmujemy idee, które
Zatem da się tutaj uwydatnić dwie, jak
Bycie regionem nie jest takie proste. Nie każ-
Region to pojecie, z którego w tym rozu-
jak i Europy, a także jako pokłosie jeszcze
Austriacka Karyntia Haidera ujawnia
stanowiąca przeciwwagę dla wersji dynamicz-
mieniu, do jakiego się tu odwołujemy, prawie
ności. Szło o poczucie zagrożenia i o pragnienie
wyłączenie siebie z tegoż systemu (systemu
nej, procesowej, konstruktywnej.
doszczętnie wywietrzała pierwotna treść se-
zachowania tożsamości, a ponieważ w przyjętym
wartości) za pomocą mechanizmu regionu.
mantyczna – czasownik regere oznacza „rządzić”,
wówczas systemie retorycznym tożsamość też
„kierować”, „uprawiać”, „rozporządzać”.
była uznawana za główne źródło potencjalnie
niesie pojęcie regionu, nawet jeśli nie potrafimy
można się było spodziewać, sprzeczne i w istocie
ich sformułować tak, jak by należało. Inaczej sło-
przeciwstawne sobie grupy, ale z samej istoty
wo to dawno by już wypadło z obiegu jako niedo-
ambiwalencji wynika wymóg pogodzenia
nalne wiatry warunkują też powstanie i trwanie
łężne i niepotrzebne, nigdy by nie zrobiło takiej –
różnych kategorii doświadczeń: jedna, mówiąc
regionalnych gatunków, regionalnych typów i re-
nieprzyjemnych ekstremizmów, nacjonalizmu
wyrażenie swojej przychylności względem Eu-
w dosłownym rozumieniu – zawrotnej kariery.
w uproszczeniu, adoruje stałość, ciągłość, nie-
gionalnych sposobów życia. Jest nawet takie poję-
XX wieku, słowem „region” określano, zdaje się,
czy najszerzej rozumianego egoizmu, to droga
ropy, europejskiego projektu i europejskiego pa-
zmienność, druga – możliwość i zmienność. Jed-
cie, jak „regionalne gatunki endemiczne”, to jest
po prostu jakieś zdefiniowane terytorium admi-
jej obrony zaczęła niepostrzeżenie prowadzić
triotyzmu, odcięcie się od niebezpiecznego nacjo-
na służy statyczności, druga – dynamizmowi.
takie, które są przystosowane do warunków ży-
nistracyjne, mniejsze niż obszar całego kraju. Po-
przez afirmację regionów. Wystąpiły mimikra
nalizmu, ale bez potrzeby rezygnowania z ciepła
Regionalne produkty, regionalne warzywa,
cia właśnie w danym regionie, tutaj się przyjmą
dział, tym bardziej odgórny, na wygodnie wy-
pojęć i pasożytowanie, które zwykle nazywamy
i poczucia bezpieczeństwa, jakie daje Heimat.
„mit”, „globalizacja”, „cyfrowość”. Co mają z sobą
regionalna kuchnia, regionalne restauracje, re-
i będą rozwijać, a w innych mogą nawet zginąć.
dzielone, odpowiednio nazwane okręgi admini-
„zmianą znaczenia” i „konotowaniem”.
wspólnego?
gionalne przepisy: w tych połączeniach, waż-
Podobnymi sugestywnymi pakietami, konceptami, wykazującymi obecnie analogiczną niewyczerpalność, są na przykład „Europa”,
Regionalne warunki klimatyczne, regio-
To uderzająco przypomina nasze fantazma-
Jeszcze niedawno, zaledwie pod koniec
stracyjne ma w sobie duży ładunek dowolności.
Wówczas właśnie pojęcie regionu zaczę-
Prawie dla wszystkich regionalizm stał się wtedy – jak się wydaje – świetnym sposobem na
Bywał regionalizm także substytutem politycznego i kulturowego izolacjonizmu, secesjo-
nych szczególnie ostatnio, jak się zdaje, ujawnia-
ty i mitologie związane z winem i winiarskimi
A zatem jak to się stało, że owa dowolność, odgór-
ło obsługiwać i zastępować wiele ważnych
nizmu, ekskluzywizmu, poczucia wyższości i po-
ność, jak i produktywność tych pojęć latają na
ją się różne potrzeby: tęsknota za prawdziwością,
regionami: tylko tutaj wino ma swój niepowta-
ne przeznaczenie, mogły ustąpić miejsca takim
doświadczeń. W Niemczech na przykład mogło
trzeby odgraniczania się od bardziej pospolitej,
dwóch skrzydłach, wyposażonych w dwa silni-
niepodrabialnością, autentycznością, niezatrutą
rzalny terroir, ledwo kilka kilometrów dalej
konotacjom, jak „pradawność”, odwieczność i nie-
być dostojnym substytutem zdyskredytowanego
ba, nawet prowincjonalnej megalomanii, wyra-
ki: pierwszym jest doniosłość, a jednocześnie
tożsamością, niezatruciem w ogóle, wolnością
ten sam gatunek smakuje całkowicie inaczej. Są
wzruszoność, właściwym dla dawniejszych po-
i niebezpiecznego Heimatu, a także namiastką
zem i wyrazicielem poczucia wybraństwa, mitu
trudnouchwytność i trudnowysławialność;
od niekontrolowanych wpływów biznesu – czy
bowiem miedze, rubieże, granice – i są one dane
jęć: prowincji lub na wskroś niemieckiego
zhańbionego i skompromitowanego poczucia
ekskluzywności (Galicja). Albo zamaskowanego
drugi fundamentalny mechanizm ich dyna-
to globalizacyjnego, czy klimatycznego, czy ide-
i niepodważalne.
Heimatu? Wygląda na to, że tak rozumiany re-
patriotyzmu.
pod hasłem regionalizmu pragnienia narodowej
miki to dialektyczna wieloznaczność, na tyle
ologicznego, czy pojęciowego (postmodernizm,
pełna sprzeczności, iż są poważne powody ku
dekonstrukcja, polityczna poprawność, globali-
ną linią wszystko było od razu inaczej, wyraźnie
wotnie też oznaczała jednostkę administracji
Europy pojęcie to także zdawało się wiarygodną
temu, by uważać ją za ambiwalencję.
zacja). Region to wyobrażony nieskontaminowa-
odmienne: dialekt, smak potraw, ceramika,
państwowej lub cesarskiej. Umowność nawet naj-
alternatywą dla skompromitowanego i zdys-
nie ekologii, w paradygmacie „zagrożeń klima-
ny krajobraz.
kształt kapelusza, krajobraz, być może nawet
dawniejszych prowincji, płynność i zmienność
kredytowanego nacjonalizmu: można rzec, że
tycznych”: region zaczął być miejscem, w którym
gatunek wiśni i ziemniaków. Nie wspominając
ich granic – ale także zmiany znaczeń tego poję-
regionalizm daje możliwość przeżywania takich
można pokładać nadzieję na to, że uda się zmini-
cia – dobrze widać choćby na przykładzie Śląska.
Otóż, jak się wydaje, zarówno sugestyw-
Możliwe, że uda się trochę lepiej zrozumieć naturę sugestywnych form i ambiwalentnych
Regionalne święta, regionalne rzemiosło,
Czasem tak się chce, żeby za miedzą, za wyraź-
gion powtórzył dynamikę prowincji, która pier-
W wielu innych częściach – i regionach –
emancypacji (Katalonia, Kraj Basków). Coś podobnego działo się także na płaszczyź-
formuł, które czasem wręcz przypominają za-
regionalne budownictwo, ceramika, materiały,
nawet o winie i o serze. W tym regionie wszystko
klęcia, jeśli się na nie popatrzy jako na substytut.
kamień, glina, regionalne zwyczaje, tradycje,
funkcjonuje tak, a w sąsiednim – zupełnie inaczej.
Co zmienia i co zawiera w sobie pojęcie regionu?
stroje, procesje, język, dialekty – wszystko to
Otóż nie tylko to, co faktycznie zawiera i potrafi
mówi nam niemało o kompleksie tożsamości.
zawierać, ale także to, co kryje się za nim, co
Region w obecnym rozumieniu to też terytorium
się nim okrywa, podstępnie posługując się jego
tożsamości wolnej od sprzeczności: tutaj gdzieś
Przy czym ta giętka dialektyka wcale nie ozna-
dal w wieku XXI. Nie może nie rzucać się w oczy
lizm stał się jednak formą i figurą resentymen-
niczeniu przewozu (produktów spożywczych),
nazwą, mimikrycznie przybierając jego formę.
musi ona być, mówi tęsknota, i gdzież jej szukać,
cza, że rozumienie pojęcia regionu jest całkowi-
fakt, że nowa semantyzacja jest ściśle powiązana
tu, próbą odgraniczania się od biedniejszych
korzystaniu z alternatywnych źródeł energii na
A więc: autentyczność i autentyzm, alternatywę
jeśli nie w regionie, skoro gdzie indziej została
cie dowolne, bezgranicznie elastyczne, do woli
z dwoma nowymi jeszcze niedawno pojęciami: Eu-
części wchodzących w skład jednego państwa
poziomie lokalnym i bardziej świadomej kontroli
do..., alternatywę jako taką, tożsamość, Heimat,
nadwyrężona, skompromitowana, zdekonstru-
plastyczne, a nawet pozbawione zasad. Nie,
ropy (zarówno wprowadzonej w życie idei Unii
narodowego (Katalonia, Flandria, Padania, ruch
nad zmianami.
określoność, wyrazistość, zrozumiałość, nie-
owana. Gdzieś musi być jakiś substrat, bodaj
wbrew całemu semantycznemu rozmachowi ma
Europejskiej, jak i jej utopii) oraz globalizacji.
i partia Ligi Północnej, Bawaria) – sposobem
zmienność, wiarygodność, obronność, zarysy,
resztki substratu, który nie ulega rozpuszczeniu
też ono swoje ograniczenia. Nie wszystko można
Aspekty koncepcji tożsamości, zachowania
na to, by przy wykorzystaniu regionu jako wy-
słownictwo i nazewnictwo regionalne. Pojawiły
kontury i granice, profil i relief, patriotyzm
i rozkładowi, stałemu podawaniu w wątpliwość,
nazwać regionem, a to, co można, nie zawsze nim
różnorodności, przede wszystkim obyczajowej
trychu obejść narodową solidarność społeczną
się one w dwóch postaciach: w oficjalnej formie
autoportret 2 [57] 2017 | 48
II
ważnych emocji, jak przynależność, tożsamość,
malizować ich skutki, gdzie można się odgrodzić
Jednak potem coś się zmieniło. Nałożyła się na
patriotyzm, i to bez niebezpieczeństwa popad-
od zanieczyszczenia i zatrucia, ale także gdzie
siebie nowa wielość oznak i konotacji, o których tu
nięcia w atawistyczny, albo wręcz rasistowski,
można się aktywnie przyczyniać do ratowania
mowa, i w latach 90. XX wieku stała się ona właś-
a w każdym razie szowinistyczny nacjonalizm.
klimatu bez wdawania się w megalomańskie
ciwa dla ich codziennego użytku i rozwija się na-
Dla wielu europejskich regionów regiona-
autoportret 2 [57] 2017 | 49
utopie – poprzez zmniejszenie emisji dzięki ogra-
Zarodkiem tej epoki stały się też nowe
„euroregionów” i – jakkolwiek paradoksalnie by
być, i zresztą są, spójnym regionem najwyżej dla
spełniają warunek autentyczności i legen-
projekty artystyczne, gromadzić dawne stroje
modus operandi moich pragnień, strachów,
właśnie w regionie. Dlatego jest on nie tylko prze-
to nie brzmiało – w oddolno-elitarnej, intelek-
przedstawicieli sześciu kategorii zawodowych:
darności – i im to, jak się wydaje, wystarczy.
albo projektować swoje własne – albo i jedno,
wyobrażeń, wizji, fantazji i utopii, zaprojekto-
strzenią schronienia, lecz także spatium operandi,
tualnej formule „Europy regionów”. Wbrew
dla geologów, dla geografów, dla klimatologów
Geograficzno-krajobrazowe podsystemy Karpat:
i drugie; zbierać pieśni albo pisać własne, zaszyć
wanych i ulokowanych na zewnątrz, ale kierowa-
sposobem regulowania i kontrolowania skali.
podobieństwu brzmieniowemu i wbrew temu, że
i dla meteorologów, dla polityków, szczególnie
Beskidy, Bieszczady, Gorgany, Czarnogóra, Tatry
się w głuszy, żeby stworzyć powieść, i wtopić się
nych, zarządzanych i rozporządzanych właśnie
mogłoby się wydawać, iż mamy tu do czynienia
dla tzw. europolityków, a także – być może – dla
są tak wyraźne same w sobie, że raczej z racji
w tłum tradycyjnej procesji kościelnej. Są to
przeze mnie.
zaledwie z prostym przestawieniem słów, mało
muzykoznawców, którzy posługują się kategorią
swojej niepowtarzalności i swoistości skłaniają
terytoria, które najlepiej utrzymuje pragnienie
da się znaleźć przykładów tak odmiennych,
karpackiego melosu.
się bardziej ku wyodrębnieniu niż zjednoczeniu
wykonalności, Machbarkeit.
ba, wręcz antagonistycznych względem siebie
Albowiem już dla etnologów, a tym bardziej
w ramach kategorii, która wyszłaby poza granicę
Teraz region jest terytorium raczej intym-
Jednak z tym indywidualnym wymiarem
To projekcja utopii świata, jaki jest potrzebny mnie i owej wspólnocie, którą nazywam swoją. Dawno już wywietrzała z pojęcia regionu pier-
fantazji koniecznie powinien współgrać wymiar
wotna semantyka odwołująca się do słów: „kiero-
zbiorowej wyobraźni. Bo samo „ja” nie stwo-
wać”, „zarządzać”, „gospodarować”. Jednak w tym
dla etnografów, dla językoznawców, a tym
neutralnych (póki co) Karpat. Każdej z tych swoi-
nym, prywatnym, gdzie mogę (jeszcze) czuć się
rzy regionu, tutaj musi zaistnieć jeszcze jakaś
sensie – i tylko w nim – zachowało ono iście pier-
sobie konceptach. Są one wprawdzie z sobą
bardziej dla dialektologów, dla badaczy trady-
stości, niepowtarzalności, oryginalności, mito-
jak w domu i urządzać świat zgodnie ze swoim
wyobrażona wspólnota „my”. Region jest jedną
wotną wymowę czasownika regere. Czasem koła
spokrewnione, ale łączy je jedynie czas narodzin,
cji, rzemiosł, migracji, dla wędrowców, a tym
logii wystarczyłoby aż nadto – i rzeczywiście
gustem i według własnych wyobrażeń. Sam
z ostatnich ostoi wygnanej zewsząd, dosłownie
zamykają się w bardzo paradoksalny sposób.
a później mamy już tylko narastający konflikt
bardziej dla ludzi, którzy w różnych częściach –
wystarczy – na cały, osobny „region”.
kierować przyspieszeniami i spowolnieniami,
pozbawionej miejsca przestrzeni i iluzji utopii.
wizji, nie zaś podobieństwo. Właśnie w tej parze
i w różnych regionach – Karpat żyją, są one po
W ukraińskiej części Karpat wyróżnia się
tak jak mi się podoba.
Dzisiaj utopie najlepiej zachowuje się i buduje
najlepiej widać nie tyle dialektykę, ile binarną
prostu zbyt duże i zbyt różnorodne, by mogły
daleko bardziej szczegółowe regiony niż Karpaty
Cechą konstytutywną terytorium jest dia-
opozycję, do której jest zdolna i którą ponad
tworzyć razem jakiś jeden region rozpatrywany
w ogóle, mamy więc: Przykarpacie, Podkarpacie,
lektyka między niezmiennością, obroną przed
wszelką wątpliwość zawiera w sobie pojęcie „re-
w ujęciach, które stanowią przedmiot tego eseju.
Pokucie, Huculszczyznę, Bojkowszczyznę, wier-
zbyt szybkimi zmianami a płaszczyzną najśmiel-
chowińską Bukowinę, Zakarpacie...
szych projektów. Podłożem takiej dialektyki jest
przesłań, jak w tych dwóch, pozornie bliskich
gion” (o „Europie” tym razem nie wspomnę).
Do tego mieszkańcy Karpat nie pragną się
Europa regionów to nie taka prosta sprawa,
razem wyemancypować; nikt nie narzucił im –
jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.
jak na przykład Bałkanom – złych skojarzeń, co
Przecież na powierzchni tego pojęcia unoszą się
więcej, oni sami nie narzucili sobie własnych –
bardzo szlachetne dążenia do tego, by – wyeman-
dobrych ani złych – konotacji, nie rozwinęli
Region musi wywoływać poczucie struktury. Jest
ażeby region mógł być jednocześnie rezerwatem
cypowawszy się z atawistycznego nacjonalnego
wspólnej mitologii i tożsamości; zresztą są nadto
to w ogóle jeden z jego głównych wyznaczników.
nieskalaności, stałości, trwałości i środowiskiem
nacjonalizmu – zadeklarować swoją przychylność
bogaci w liczne osobne „tożsamości”, by odczu-
Europie jako nowoczesnemu, ponadnarodowemu
wać potrzebę określenia jakiejś jednej, wspólnej.
upływ i znaczenie czasu. Przestrzeń ta zatem –
dzo specyficznym sensie: mojej nowoczesności,
tworowi, a zarazem zachować w tym wielkim or-
W tym rozumieniu Karpaty – pewnie na szczę-
przy całej doniosłości określonej fizycznej
własnej, dla mnie sympatycznej, upragnionej,
ganizmie możliwość znalezienia formy i miejsca
ście – nie stały się Bałkanami.
przestrzeni, kulturowego konstruktu, który
wymarzonej, a nie nieproszonej i destrukcyjnej.
dla zacisza, dla schronienia, dla intymności małej
Jeśli kierować się logiką tożsamości, w Kar-
gorące pragnienie uzgodnienia sprzeczności,
III
ale sprzeczności są tak złożone i ważne, że nie sposób ich nazwać inaczej niż ambiwalencją:
Region to przestrzeń, w której mogę określić
za nią stoi – ma raczej charakter imaginacyjny,
nieprawdopodobnej nowoczesności, ale w bar-
Podobnie rzecz się ma ze stosunkiem regionu
ojczyzny, prywatnej macierzy, tego, co w języku
patach można ich naliczyć zbyt dużo i są one
jest projektem i projekcją mojej przestrzeni
do globalizacji: oprócz całkiem oczywistej iluzji,
niemieckim nazywa się Heimat i – jak się wyda-
zbyt zróżnicowane, a przede wszystkim nazbyt
wewnątrzpsychicznej.
jakoby region mógł stać się zapewne ostatnim
je – nie ma odpowiedników w innych językach.
oryginalne i „autentyczne”, żeby trzeba je było,
Czymś całkowicie innym jest euroregion:
W wyobraźni tworzę i kształtuję swój region
schronieniem przed niepohamowaną otwarto-
po pierwsze, jakoś uogólniać, po drugie, wciskać
zgodnie ze swoimi potrzebami, na swój użytek
ścią, gdzie wszystko pozostaje jak w dzieciństwie,
owe scentralizowane struktury, powołane do ży-
w ramy szerszych pojęć, a po trzecie, żeby nie
i według swoich wizji, na swoją miarę. Nie tylko
istotne są przynajmniej jeszcze dwie kwestie:
cia w związku z dążeniem do większej konsolida-
uznać, że nawet rozpatrywane osobno są wystar-
otrzymuję odeń fundamentalne dla siebie warto-
region pozwala zniwelować rzekomą opozycję
cji Europy, do silniejszej kooperacji jej członków,
czająco liczne, by spełniać podstawowe kryteria,
ści – mogę je weń wkładać i urzeczywistniać. To
narodowe–globalne (narodowe niech się globali-
nie mają jednak nic wspólnego z rzeczywistym
jakie się stawia regionowi, dzięki którym region
moje miejsce dokładania.
zuje, jeśli już nie ma innej rady, za to region – mój
przeżywaniem tożsamości, dobrowolnością
staje się ciekawy i ważny, dzięki którym i dla
samookreślenia, tradycyjnymi, choćby i wyobra-
których region w ogóle istnieje, a więc kryteria:
dawną, zapomnianą albo wymyślić zupełnie
także dialektyka wyłączności i wyodrębnienia:
żonymi liniami granicznymi.
określoności, odrębności, autentyzmu, niepowta-
nową recepturę piwa, mogę założyć restaurację
region pozwala na fantazję „porcjowania”, globa-
rzalności i identyfikacji.
z regionalnymi potrawami, uprawiać zaniedba-
lizacji właśnie na taką miarę, jakiej sobie życzę
ne gatunki owoców, ale także stworzyć start-up,
i jaką jestem w stanie znieść. Region jest maszy-
firmę high-tech, otworzyć muzeum, realizować
ną złożoną i potężną, to wehikuł, współczesny
I w tym sensie Karpaty są euroregionem, ale nie są Europą regionów – albo wręcz są jej całkowitym przeciwieństwem. Karpaty mogą
Huculi, Łemkowie, Górale, Wołosi, karpaccy Rusini, Bojkowie, mieszkańcy Wierchowiny
autoportret 2 [57] 2017 | 50
W regionie mogę założyć browar, odnowić
region – niech pozostanie wyjątkiem); ważna jest
autoportret 2 [57] 2017 | 51
■
Tłumaczenie z ukraińskiego: Emiliano Ranocchi
Z Romanem Rutkowskim, architektem i krytykiem architektonicznym oraz nauczycielem na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej rozmawia Dorota Leśniak-Rychlak
FOT. R. RUTKOWSKI
Błogość Dom z muru pruskiego w Kiloniii
Dorota Leśniak-Rychlak: W tym numerze
nie istnieje – żyjemy w czasach kultu wolno
w którym wiele rzeczy jest relatywnych lub
mocno promowanych przez media architekto-
dzisiejsze). Teraz mamy do czynienia z relacją
w rozmaitych miejscach. Jak wielu używała
„Autoportretu” chcemy podejść do zagadnie-
stojących budynków i zbyt dużych przestrzeni
wręcz fałszywych, zaczynając od materiałów,
niczne i oglądanych przez dwie pierwsze grupy,
całkowicie przeciwną: mamy media, krytyków
rytmów urbanistycznych, typologii, proporcji,
nia regionalizmu w architekturze bez no-
wspólnych, co bardzo łatwo dostrzec, analizu-
które udają inne materiały, poprzez zbyt często
wszystkie trzy generalnie pokazują albo piękne
i zawiłe analizy prostych problemów, a buduje-
detali, ornamentów, zestawień kolorystycznych.
stalgii i retoryki powrotu do źródeł. Zanim
jąc chociażby laureatów nagród architektonicz-
zniekształcającą rzeczywistość otoczkę medial-
krajobrazy, albo turystyczne oczywistości, albo
my nieprzyjemny bałagan.
Jak bardzo potrafiła w ten sposób uzmysłowić,
jednak przejdziemy do proponowania cze-
nych. Po drugie, nasze czasy to okres z jednej
ną zawodu architekta, a kończąc na ideach,
pełne uroku, stare struktury urbanistyczne.
gokolwiek, chciałabym cię prosić o diagnozę
strony globalizacji, a z drugiej indywidualiza-
które są albo niemądre, albo pozostają tylko
Struktury – co ważne – zbudowane w więk-
tektury regionalnej, ale chyba jednak od niej
architektura, nie tylko ta promowana przez
sytuacji w architekturze współczesnej.
cji – choć współczesny świat daje architektom
fragmentami większej całości, dawno już przez
szości z całkowicie anonimowych, mówiących
nie uciekniemy. Jeżeli już mamy nostalgię, to
branżowe media papierowe i internetowe, coraz
bardzo wiele możliwości i podziwia oryginal-
nas zapomnianej.
jednak unikatowym, spójnym, naturalnym
można by ją sprowadzić, jak mi się wydaje, do
rzadziej swoją materialnością sugeruje lokaliza-
Miało nie być nostalgii w kontekście archi-
w jakiej części świata się znajduje. Współczesna
Roman Rutkowski: Odpowiedź nie jest łatwa,
ność, to jednak paradoksalnie prowadzi do
i miękkim językiem budynków. Unikatowość,
kwestii przyjemności: do pytania, czy prze-
cję. W przeszłości obiekty z różnych lokalizacji
również w kontekście tego, co zasygnalizo-
ujednolicenia postaw twórczych właściwie
DLR: Jak architektura ma się w relacji do
spójność, naturalność i miękkość są tu kluczo-
strzeń wykreowana architekturą daje nam
nie były trudne do rozróżnienia. Dla przykładu,
wałaś. Oczywiście trzeba by ją zniuansować,
w jednym nurcie, z którego wyłamują się, do-
wątków lokalnych, regionalnych?
we, razem składają się – jeżeli tak to można
specyficzne poczucie błogości. W mojej opinii
dom azjatycki był ewidentnie inny od domu
popatrzeć z różnych perspektyw, chociażby
brze lub źle, tylko architekci najbardziej sław-
nazwać – na architekturę bardzo ludzką, wręcz
współczesna architektura tę błogość generuje
europejskiego, w samej Europie bardzo łatwo
z perspektywy Polski, wschodniej i zachod-
ni. Po trzecie, współcześni architekci projektu-
RR: Współczesna architektura po prostu coraz
humanistyczną, na pewno w swoim wyrazie
bardzo rzadko. A architektura co najmniej stu-
było rozróżnić domy portugalskie, bawarskie,
niej Europy, świata itp. Generalizując – z ko-
ją budynki chłodne i schematyczne, nieoferu-
mniej mi się podoba. I chyba nie tylko mnie.
regionalną. Paradoks naszych czasów polega na
letnia, z definicji regionalna, wręcz przeciwnie.
norweskie, włoskie, angielskie, wśród nich
nieczności – z każdym rokiem diagnoza ta
jące swojemu użytkownikowi praktycznie nic
Mam na to prosty test: urlopowe zdjęcia moich
tym, że kiedyś nikt nie teoretyzował procesu
jest coraz bardziej negatywna. Współczesnej
przy bliskim kontakcie – nie wiedzieć czemu
znajomych na Facebooku. Wielu z nich to
powstawania architektury, nie formułował
DLR: Jakiego języka używała architektura
odmian i architektonicznych fenomenów
architekturze można zarzucić bardzo wiele.
boimy się chociażby detali i ornamentów, choć
architekci, wielu innych to studenci architek-
zaleceń dobrego budowania, a ona była bar-
regionalna?
charakterystycznych dla niewielkich obszarów.
Po pierwsze, poza wyjątkami, projektowanie
ich wykonanie dzięki powszechnej digitalizacji
tury, spora jednak grupa to osoby niezwiązane
dziej przyjazna człowiekowi niż obecna (choć
urbanistyczne jako budowanie przestrzeni
technik budowlanych jest tak łatwe jak nigdy
z architekturą. Co pokazują w swoich relacjach?
oczywiście dla wielu ówczesnych jej użytkow-
RR: To niesamowite, w jak różnorodny
dotyczącą współczesnej architektury, można
spójnych, zwartych i intymnych praktycznie
wcześniej. Po czwarte, nasze czasy to okres,
Oprócz sławnych, współczesnych budynków,
ników życie było zdecydowanie trudniejsze niż
sposób mówiła do nas kiedyś architektura
przeprowadzić ćwiczenie, na ile, nie czytając
autoportret 2 [57] 2017 | 52
również można było znaleźć wiele lokalnych
Otwierając dziś jakąkolwiek stronę internetową
autoportret 2 [57] 2017 | 53
niszczącą wszelkie lokalne tradycje, zarówno
stare struktury urbanistyczne, skanseny, różne
to bardziej punkty niż obszary. Jak wiadomo,
strukturę jednocześnie wzmacniała. Razem
w skali urbanistycznej, jak i w sensie niuan-
lokalne fenomeny architektoniczne – obiekty
Dolny Śląsk ukształtowany przede wszystkim
z nią w strukturze funkcjonowały regiona-
sów architektonicznych. I, niestety, nie oferują-
i układy przestrzenne, w których dostrzegam
przez Niemców, oczywiście mówi do nas na
lizmy innego rodzaju, chociażby hierarchie
cą w zamian właściwie niczego wartościowego.
o wiele, wiele więcej szczerości, bezpretensjo-
wiele sposobów: chociażby językiem pięknych
społeczne, rytuały, ubiór, jedzenie. Struktura
nalności, autentyczności i piękna niż w realiza-
dziewiętnastowiecznych kamienic, niemiec-
na pewno z jednej strony budowała wspólny,
cjach współczesnych.
kim wczesnym modernizmem, niesamowitą
lokalny system wartości, z drugiej też ograni-
architekturą uzdrowiskową, wiejskimi doma-
czała indywidualność jej mieszkańców. Stano-
DLR: Wydaje mi się, że Twoje projekty
FOT. R. RUTKOWSKI
architektoniczne przez lata ewoluowały – tutaj muszę użyć uogólnienia – z w pewien
DLR: Jak się ta zmiana materializuje w twoich
mi przysłupowymi, nieprawdopodobną liczbą
wiła oparcie, ale też często nie dawała szans
sposób awangardowych w stronę bardziej
projektach? Jaka jest architektura regional-
pałaców i zamków.
na zmianę na lepsze – co niewątpliwie było
tradycyjnych. Ewoluuje także to, co mówisz
na – pytam o to w kontekście zerwań tradycji
Jakiś czas temu zdałem sobie sprawę, że naj-
o architekturze. Skąd ta zmiana?
budowlanej związanej z historią – w Polsce?
bardziej podoba mi się twórczość architektów,
jest pytaniem bardzo dobrym. Chcemy tutaj
ponurą świadomością. Pytanie o skalę jednak
Gdzie ją dostrzegasz, działając w tkance Wro-
którzy swoimi budynkami odnoszą się – lub
uciec od nostalgii, ale tego nie da się zrobić
RR: Architekturę jako kierunek studiów ukoń-
cławia czy Dolnego Śląska – wchodząc ze swo-
odnosili – do charakteru miejsca, w którym
w przypadku regionalizmów. Natomiast moim
czyłem dwadzieścia lat temu, jako dziedzinę
imi realizacjami w inną tradycję budowlaną?
się urodzili, którym nasiąknęli i w którym
zdaniem można tę nostalgię próbować analizo-
mieszkają, jak Eduardo Souto de Moura
wać, zrozumieć, rozłożyć na czynniki pierwsze
aktywności ludzkiej analizuję od lat dwudziestu pięciu. To fascynujący i dynamiczny proces,
RR: To trudna kwestia. Żeby we współczesnej
i Álvaro Siza w Portugalii, jak Valerio Olgiati
i nawet – co w pewnych sensach będzie nie-
w którym co jakiś czas pojawiają się nowe wątki.
twórczości architektonicznej dobrze się od-
w szwajcarskiej Gryzonii, jak Aldo Rossi we
bezpieczne – sztucznie wygenerować. Tu się
Co najlepsze, czasami te nowe wątki zaprzeczają
nieść do architektury lokalnej, tę architekturę
Włoszech, jak na swój sposób Oswald Mathias
właśnie pojawia problem skali. Myślę, że jak
starym. Kiedyś ten stan ciągłej przemiany, wła-
lokalną trzeba po prostu mieć, ta architektura
Ungers w Niemczech. Ich budynki dobrze
każde inne regionalne budynki z przeszłości
w Sistrandzie,
podpisów pod zdjęciami, jesteśmy w stanie
w czasach globalizacji, która oznacza nieustan-
ściwie chwiejności mnie martwił. Nie podobało
musi decydować o wyrazie architektonicz-
„siedzą” właśnie tam, u siebie. Rossi w Modenie
można postrzegać w trzech niezależnych sen-
Norwegia
umiejscowić prezentowany obiekt w konkret-
ną i ożywczą wymianę myśli, wielowątkowe
mi się to, że jednocześnie zgadzam się z opiniami
nym danego miejsca. W Polsce, przeoranej
albo w Mediolanie jest doskonały, Rossi w Ma-
sach: urbanistyki, architektury i detalu. I choć
nym regionie świata. Jestem pewien, że w wielu
i wielokierunkowe oddziaływanie wszystkich
zupełnie przeciwstawnymi. Jakbym nie do koń-
wojnami, zaborami i różnymi wpływami,
astricht i Fukuoce już niekoniecznie. Ale prze-
oczywiście budynki te w różnych lokalizacjach
przypadkach nie będziemy potrafili tego zrobić.
na wszystko. Mówi się też, że nie jest to pierw-
ca wierzył w to, co robię, i nie był konsekwentny
taka sytuacja rzadko ma miejsce. Oczywi-
wagą wspomnianych architektów jest to, że oni
różnią się od siebie w każdym z tych trzech
Ta nieumiejętność będzie dotyczyć zarówno
sza fala wpływania jednych kultur na dru-
w swojej pracy. Ta przemiana zajęła wiele lat.
ście architektura regionalna występowała
mają się do czego odnieść, polscy architekci
sensów, nawet ich pobieżne zrozumienie daje
dużych budynków użyteczności publicznej,
gie, że w przeszłości były też inne, związane
Na pewno znaczenie ma tutaj ciągły kontakt
niekoniecznie w skali krajów (bo to raczej
tego luksusu moim zdaniem nie mają. Czy we
szansę na wysnucie ogólnych wniosków na
w których znajdziemy dosłownie wszystkie
chociażby z wojnami, przemianami politycz-
z kilkoma historykami sztuki, na pewno też swój
zarezerwowane było dla państw niedużych, ze
własnych projektach udaje mi się jakoś nawią-
temat regionalizmu architektury. Architektu-
języki formalne, jak i domów jednorodzinnych,
nymi, kolonizacją, przenosinami wybitnych
wpływ ma sposób spędzania wakacji, ogólne
stabilną przez wieki sytuacją geopolityczną,
zać do architektonicznego charakteru Polski
ra regionalna zawsze była działaniem od ogółu
wśród których dominują te z płaskim dachem,
twórców do innych krajów itp. Jednak można
dojrzewanie i docenianie innych wartości niż
jak Portugalia czy Szwajcaria), lecz przede
czy Dolnego Śląska? Nie wiem, może czasami.
do szczegółu.
białymi ścianami i dużymi przeszkleniami.
zaryzykować tezę, że o ile w przeszłości te
kiedyś, także mnóstwo drobnych zdarzeń, jak
wszystkim w sensie obszarów geograficznych.
Po pierwsze, nie realizujemy jeszcze aż tak
Spichlerz
Trzeba zacząć od urbanistyki, która
wpływy były jednak wyjątkami, teraz mamy
chociażby przypadkowe kupienie książki Ar-
I nie tylko w skali wiejskiej – bo z nią się koja-
dużo architektury jak renomowane biura, po
reprezentowała pewną strukturę społecz-
DLR: Wyłania nam się krytyczny obraz
już do czynienia z tendencją ogólną, związaną
chitecture without Architects („Architektura bez
rzy słowo „regionalizm”, zapewne z uwagi na
drugie, często naszym kontekstem są miejsca
ną i która była grą zespołową rozgrywaną
współczesnej architektury. Czy jest to
oczywiście z natychmiastowym przepływem
architektów”) Bernarda Rudofsky’ego. W prze-
fakt, że kiedyś generalnie budowano mniejsze
okropnie zabałaganione, rozlazłe i brzydkie,
zgodnie z pewnym niedużym i nieskompli-
kryzys właściwy wyłącznie tej dziedzinie?
informacji, z rzeczywistością niesłychanie
szłości, szczególnie w czasie studiów i tuż po
budynki niż obecnie – ale również w skali
będące rezultatem wielu złych procesów.
kowanym zbiorem zasad. Według tych zasad
To w zasadzie pytanie o kondycję architek-
płynną i niedefiniowalną. Może nie obejmu-
ich ukończeniu, potrafiłem ułożyć cały plan
miejskiej. Mam szczęście mieszkać na Dolnym
tury versus kondycja świata, o mechanizmy
jącą jeszcze wszystkich budowanych obecnie
urlopowy według realizacji Le Corbusiera albo
Śląsku, który uważam za właściwie jedyny
DLR: W czym manifestuje się architektura
władzę, były po prostu największe w każdym
globalizacji i płynnej nowoczesności, a także
struktur urbanistyczno-architektonicznych,
Jeana Nouvela. W pewnym momencie, mniej
duży obszar w Polsce mający w sobie coś szcze-
regionalna w zależności od skali?
z trzech wymiarów, reszta obiektów zaś,
przemiany związane z medium Internetu.
ale w porównaniu z przeszłością, tą jeszcze
więcej przed dekadą, stara architektura zaczęła
gólnego w sensie architektonicznym. Oczy-
budynki najważniejsze, mieszczące w sobie
najczęściej mieszkalnych i produkcyjnych,
sprzed modernistycznego stylu między-
jednak przeważać. Teraz właściwie rzadko od-
wiście istnieją w Polsce pojedyncze miasta
RR: Architektura regionalna w przeszłości
stanowiła tło dla tych pierwszych. Podobnie
RR: Nie czuję się na siłach, by jednoznacznie
narodowego, z tendencją bardzo wyraźną,
wiedzam współczesne budynki, często zdarzają
– jak Zamość – lub wioski – jak Lanckorona
zawsze była częścią dużo większej struktu-
było z przestrzeniami wspólnymi: te najważ-
odpowiedzieć na tak postawione pytanie.
odczuwalną właściwie w każdym zakątku
się mi wyjazdy bez ani jednego. Najchętniej
– które mówią do nas specyficznym i bardzo
ry polityczno-społeczno-kulturowej. Jak mi
niejsze również były największe, wyraźnie
Oczywiście powszechnie się uważa, że żyjemy
świata, w coraz bardziej bezwzględny sposób
odwiedzanymi przeze mnie miejscami są teraz
pięknym językiem architektonicznym, ale są
się wydaje, była obrazem tej struktury i tę
skontrastowane w relacji do zabudowy. Można
autoportret 2 [57] 2017 | 54
autoportret 2 [57] 2017 | 55
dom był domem, komin był kominem, dach
RR: O ile urbanistyka stanowiła trójwymia-
tylko realizowały podstawowe potrzeby ludzi,
był dachem, ściana była ścianą, okno było
rowy zapis struktury społecznej, a archi-
ale też – a może przede wszystkim – budowały
oknem – a każde z nich wykonane ze specy-
tektura podążała za tym zapisem, o tyle
miejsca urbanistyczne. Co ważne, w starych
ficznego materiału zastosowanego zgodnie
jedynie detal, który dopełniał architekturę,
strukturach regionalnych najczęściej przewi-
z przeznaczeniem. Można by nawet powie-
mógł stanowić o pewnej indywidualności
dywalność generowana przez zasady (powta-
dzieć, używając dzisiejszego słownictwa, że
budynku. Detal był też zawsze świadectwem
rzalność układów urbanistycznych, gabaryty
wszystko się rozwijało w sposób zrówno-
umiejętności rzemieślniczych wykonawcy
budynków, stosowane materiały i kolory)
ważony. Inaczej jest w naszych czasach: na
budynku. Jego ręczne wykonanie, w połą-
była dobrze zbalansowana przez pewną dozę
budynki – co wynika z gorączki globalizacji
czeniu z naturalnością użytych materiałów,
nieprzewidywalności (nieregularności geome-
i natychmiastowego przepływu informacji –
nadawało ludzkiego wymiaru architek-
trycznych) i elementów wyjątkowych (ważne
mamy bardzo wiele często dziwnych pomy-
turze... Paradoks naszych czasów polega
budynki i przestrzenie publiczne). To two-
słów, do ich realizacji używamy dużo większej
na tym, że kiedyś wykonanie detalu było
rzyło miejsca do życia w odpowiedni sposób
palety materiałów, które czasem są wykorzy-
pracochłonne, a przez to drogie, natomiast
zawieszone między porządkiem a chaosem,
stane niejako wbrew swojej naturze. W archi-
teraz, za pomocą komputerów, oprogramo-
dalekie zarówno od nieznośności ortogonalne-
tekturze regionalnej to tradycje rzemieślni-
wania i specjalistycznych maszyn, jesteśmy
go rygoru i nadmiaru przestrzeni wspólnych
cze i kulturowe były źródłem wiedzy na temat
w stanie detale i ornamenty robić szybko,
w projektowaniu modernistycznym, jak i od
budowania. Architektura regionalna nie
precyzyjnie i tanio. Jednak tego nie robimy,
współczesnego irytującego bałaganu.
miała architektów, miała rzemieślników. Nie
jakby bojąc się posądzenia o brak racjonalno-
FOT. R. RUTKOWSKI
powiedzieć, że obiekty architektoniczne nie
zadaszenia do‑ mów przy rynku w Lanckoronie
istniały media, publikacje i potencjalna sława,
ści w projektowaniu. Natomiast naturalność
DLR: Architektura regionalna oprócz war-
więc nie było również silenia się na oryginal-
materiałów trochę rozumiemy, ale zamiast
stopnia mocno wniknąć w sferę wizualną
regionalizmu, w wywiadzie powiedział, że
obsesją innowacyjności i oryginalności –
tości artystycznych, bo mówimy tutaj też
ność, na przekraczanie wyimaginowanych
używać oryginałów, używamy w ich zastęp-
kultury, że zaczynają żyć własnym życiem.
współczesna architektura niekoniecznie
choć w sensie fundamentalnym nic w na-
o pięknie i harmonii, często wynikała z real-
barier, tworzoną na siłę innowacyjność. Do
stwie nieprzyjemnych w dotyku odpowied-
Że tak się już z nimi identyfikujemy, że choć
musi reprezentować czasy, w których
szych potrzebach się nie zmieniło?
nej potrzeby, była niebywale pragmatyczna.
rangi czegoś więcej niż utylitarny budynek
ników, chociażby udając drewno płytkami
już ich nie potrzebujemy, dalej je w pewnym
powstaje – i tu bym dodał, jak przez wieki
Czy pytanie o współczesną architekturę
urastały tylko obiekty wyjątkowe w sensie
ceramicznymi i laminatami, prawdziwy
sensie wykonujemy. Dlaczego alpejskie domy
robiła to architektura regionalna. Według
RR: Absolutnie tak jest! Od dawna uważam,
osadzoną w miejscu nie jest pytaniem o re-
funkcji, a przez to również w sensie wielkości
kamień stiukiem, dachówkę ceramiczną
w XXI wieku mają dwuspadowe, syme-
Eisenmana może zrobić więcej: współczesna
że o ile do połowy XX wieku nowe idee były
alne potrzeby? Czy uwalniające w sytuacji
i lokalizacji w strukturze urbanistycznej. Do
specjalnie wycinaną papą itp.
tryczne, lekko nachylone dachy? Niemcy
architektura może iść dalej. Wydaje mi się,
wykuwane z grubsza równocześnie w sztuce
współczesnej nie byłoby postawienie pytania
naszych czasów znajduje to odzwierciedlenie
albo Szwajcarzy nie są w stanie wykonać
że te dwie kwestie – potrzeba, która staje się
i architekturze, o tyle później, po moderni-
o realne potrzeby w wypadku każdej nowej
w historii architektury, w której uczymy się
DLR: Na ile regionalizm może albo raczej
płaskiego dachu za pomocą najnowszych
kulturą, i rozumne przekraczanie pewnych
zmie, przemiany w architekturze dopiero po
inwestycji architektonicznej?
raczej o świątyniach, zamkach i pałacach,
na ile powinien być nowoczesny? Czy
technik dekarskich? Albo lepszy przykład:
zjawisk – mają z sobą coś wspólnego. Ale
pewnym czasie odwzorowywały przemiany
a nie o domach. Choć również w domach kom-
pęknięcie jest konieczne i opozycja:
tryglify na kamiennych tympanonach
nie umiem tego jeszcze wypowiedzieć. Bo
w świecie artystycznym. Ale wtedy powstał
RR: Architektura regionalna zawsze była
binacja potrzeb, możliwości i tradycji wytwo-
nowoczesny–regionalny wraz z nim jest
świątyń antycznej Grecji wywodzące się
gdyby przyjąć, że architektura ma wyrazić
też mit – jaki on modernistyczny! – że
połączeniem wyraźnie zdefiniowanych,
rzyła przez wieki bardzo wiele interesujących
nieunikniona? A jeśli można jej uniknąć,
wprost z wcześniejszego sposobu wznosze-
obecną rzeczywistość, a rzeczywistość ta jest
wszystko, co nowe, jest lepsze od starego.
realnych potrzeb ludzi oraz możliwości
fenomenów architektonicznych.
to w czym nowoczesność miałaby
nia konstrukcji drewnianych analogicznych
płynna, trudna do ogarnięcia, chaotyczna
Mówiąc dokładniej – że każda nowa praca
się manifestować?
budynków, kopiowane nagminnie w Cesar-
i zglobalizowana, to czy tak właśnie powinny
artystyczna musi mieć w sobie coś, czego
stwie Rzymskim, potem w renesansie, potem
wyglądać nasze miasta?
nikt inny wcześniej nie wymyślił. Mówiąc
budżetowych i technologicznych wynikających z dostępności materiałów i warunków
DLR: Już w latach 80. Kenneth Frampton
klimatycznych. Nigdy nie była rezultatem
postulował architektoniczny ruch opo-
RR: Regionalizm zawsze był nowoczesny!
jeszcze w baroku i klasycyzmie. Potrzebu-
przeintelektualizowania idei architektonicz-
ru, swoistą ariergardę budującą relacje
Ale pytanie jest dobre, nad tą kwestią też
jemy ich? Nie. Podobają nam się? Owszem.
DLR: Jaka jest rola rozumienia tradycji
innowacja poprawia życie. Teraz wiem,
nych. To połączenie zawsze było proste i natu-
z miejscem i materiałem, dającą oparcie
zastanawiam się od dłuższego czasu. Bo to
I czujemy, że one, przecież całkiem bezuży-
w architekturze? Czyż nie jest tak, że po
myślę, że nie jest to prawda. Że szukanie
ralne, a przez to najpiękniejsze z możliwych.
człowiekowi. Do jakiego stopnia te postulaty
jest tak, że w pewnym momencie racjonalne,
teczne, są po prostu częścią naszej kultury.
zdyskredytowaniu modernizmu, żyjemy
nowości dla samej nowości jest z gruntu
W architekturze regionalnej wszystko było
są wcielane w praktykę architektoniczną
regionalne w charakterze rozwiązania, wy-
Kiedyś Peter Eisenman, architekt w pewnym
i tworzymy nadal w części jego paradygma-
fałszywą ścieżką, choć jednocześnie na
na swoim miejscu i było odpowiedzią wprost:
ostatnich dekad?
nikające z potrzeb i możliwości, mogą do tego
dalekim sensie związany z wątkami
tu? Czy dalej nie jesteśmy owładnięci
pewno ożywczą intelektualnie.
autoportret 2 [57] 2017 | 56
bardziej ogólnie – przekonanie, że każda
autoportret 2 [57] 2017 | 57
■
TEKST I FOTOGRAFIA: DAMAS GRUSKA
Przekleństwo tradycji Kiedy wiele lat temu podróżowaliśmy po Rumu-
wracaliśmy przez Węgry, żaden z kierowców nie
w zakresie tworzenia (mikro) regionalnej tożsa-
nii, zauważyłem osobliwe zjawisko podczas stre-
wysyłał ostrzeżeń o patrolach drogówki, a mijane
mości, ale też w obchodzeniu się z nią.
sującego prowadzenia samochodu po wąskich
wsie wydawały się jednakowe. I to nie tylko dlate-
Dla Słowacji charakterystyczny jest także
drogach – w trakcie przejazdu przez wsie zawsze
go, że wszystkie znajdowały się na równinie. Dla-
styk wielu kultur, narodowości i religii, który
jechała za nami jakaś ciężarówka. Jej kierowca
czego więc? Pierwszym z brzegu wyjaśnieniem
stworzył wielobarwny kolaż materialnych i nie-
nie zaprzątał sobie głowy ograniczeniami pręd-
wydała mi się zabójcza dla miejscowych osobliwo-
materialnych kultur regionalnych. Do tej różno-
kości, o ile auta jadące z przeciwka nie migały,
ści kombinacja telewizji i pieniędzy. Ten pierw-
rodności dodatkowo przyczyniały się migracje,
ostrzegając o kontroli policyjnej. Do tego docho-
szy element kreuje aspiracje, ten drugi daje możli-
dobrowolne i przymusowe. Ostatnie zakrojone
dził inny fenomen, który po raz pierwszy dostrze-
wość ich spełnienia. Wystarczy, że któregoś z nich
na szeroką skalę przesiedlenia miały miejsce po
głem w równinnej części kraju. Każda z mijanych
zabraknie, by zachować charakter krajobrazu.
II wojnie światowej. Kolejne przemieszczenia lud-
wsi w jakiś sposób podkreślała swoją odręb-
Ale rzeczy są, oczywiście, bardziej złożone.
ności spowodowała urbanizacja, wiązała się z nią
ność – ozdobą czy innym odesłaniem do lokalne-
autoportret 2 [57] 2017 | 58
Zastanawiam się, jakie wrażenia – choćby po-
fala migracji głównie ze wschodu kraju i wędrów-
go zwyczaju. Konfrontowałem się w ten sposób
dobnie powierzchowne – miałby ktoś, kto podró-
z dwoma społecznymi zjawiskami – z jednej stro-
żowałby po Słowacji – kraju swoim zróżnicowa-
Modernizacja i urbanizacja zawsze mają
ny ze zbiorową solidarnością kierowców przy-
niem geograficznym bliższym Rumunii, jednoli-
wpływ na kulturowe dziedzictwo regionów. Na
bierającą niesystemową, „nienowoczesną”, ba,
tością architektury zaś współczesnym Węgrom.
Słowacji oba te procesy były jednak szczegól-
wręcz niebezpieczną postać, z drugiej: z „archa-
Wszystkie te trzy państwa mają wspólny kawałek
nie destrukcyjne, ponieważ wiązały się z innymi
iczną” wspólnotowością mieszkańców, mającą od-
doświadczenia historycznego, politycznego i eko-
czynnikami. W 1918 roku kraj stał się częścią Cze-
bicie w lokalnych zwyczajach czy oznaczeniach.
nomicznego, które w dużej mierze ukształtowa-
chosłowacji. Jako jej część bardziej wiejska, trady-
Zastanawiałem się, jak długo przetrwają. Kiedy
ło ich kulturowe oblicze. Jednak istnieją różnice
cyjna, konserwatywna i mniej uprzemysłowiona
autoportret 2 [57] 2017 | 59
ki mieszkańców narodowości romskiej.
przeszła wielką transformację. Kraj opuściła
często pochodzącymi z najniższych warstw spo-
Wreszcie, do wsi weszła zabudowa z prefabryka-
zabytków, którzy nie zawsze są skłonni zaakcep-
konkurencji podobno bijemy rekordy. Zda-
przedstawić jakąś mocną propozycję. Na razie
część węgierskojęzycznych elit, a na ich miejsce
łecznych. Miasta ucierpiały także na skutek ab-
tów, często wielkopłytowych, stawiana za wzór
tować rozwiązania dające się zastosować w zmie-
je się, że jedyna rzecz, która opiera się zaciera-
krajobraz górski szpecą różne paskudztwa finan-
przyszły elity „czeskie”. Miały one istotny udział
surdalnych norm budowlanych dotyczących in-
socrealistycznego mieszkalnictwa.
niającym się świecie i zaspokajające potrzeby
niu regionalnej specyfiki, to dialekty. Funkcjo-
sowane z funduszy europejskich. Przez jakiś czas
w procesie modernizacji kraju na wszystkich po-
stalacji elektrycznych, przeciwpożarowych
użytkowników. Nic więc dziwnego, że tradycyj-
nują uparcie, pomimo bardzo nikłego wsparcia
okresem żniw dla Tatr były prawosławne świę-
lach, także w urbanistyce i architekturze. Bu-
i transportowych, które praktycznie uniemożli-
nięciem lokalnych wzorów kulturowych. Cały
na zabudowa jest używana głównie do celów re-
ze strony instytucji państwowych. Nie do pomy-
ta wielkanocne i napływ turystów ze Wschodu.
dynki zrealizowane w tym okresie wytrzymu-
wiły budowanie ulic w ludzkiej skali – zastąpiły
obszar Czechosłowacji zalały warianty domu
kreacyjnych, a nie do tych, do których została
ślenia jest, by premier wygłosił oficjalne prze-
Ten aspekt funkcjonowania regionu jest obecnie
ją porównanie z najlepszą architekturą europej-
je absurdalnie szerokie arterie. Problemy miesz-
jednorodzinnego typu šumperák. Šumperák
stworzona. Wszystkie te elementy – od świado-
mówienie w języku regionu, z którego pochodzi,
w kryzysie ze względu na sytuację polityczną, ale
ską. Jednocześnie jednak nie nawiązywały one do
kaniowe rozwiązano za pomocą początkowo bu-
to dwukondygnacyjny budynek z płaskim da-
mego i celowego oderwania się od tradycji po-
albo by na wschodzie kraju wolno było używać
może się jeszcze odrodzić. Paradoksalnie global-
tradycji regionalnych, a projekty urbanistyczne
dowanych z cegły, a potem w technologii wielkiej
chem którego bryłę podkreślał charakterystycz-
cząwszy, poprzez wprowadzenie nowych ma-
miejscowej gwary w kontaktach oficjalnych, albo
ne ocieplenie może przyczynić się do popularno-
wręcz brutalnie ingerowały w historyczny kon-
płyty blokowisk. Mieszkanie w tego typu zespo-
ny balkon biegnący przez całą szerokość fasady.
teriałów i technologii, aż po nieudane – bo nie-
by choćby część lekcji w szkole była prowadzona
ści Słowacji – jeśli tutejsze góry pozostaną jedy-
tekst. W miastach prowadzenie takiej polityki
łach przedstawiano jako jedyną higieniczną al-
Jego projekt powstał pod koniec lat 60. XX wie-
kontynuowane – przykłady rozwijania tradycji
z użyciem lokalnego dialektu.
nym miejscem w tej części Europy, gdzie w zimie
przestrzennej ułatwiło czechosłowackiej admini-
ternatywę, która oferowała centralne ogrzewa-
ku na zamówienie ówczesnego dyrektora szpita-
regionalnych w architekturze, jak choćby pro-
stracji osłabienie miejskich, głównie węgierskich
nie i ciepłą wodę, co również skłaniało dawnych
la w Šumperku, autorem był Josef Vaněk (1932–
jekty Dušana Jurkoviča – doprowadziły do za-
nicznej tradycji był wszechobecny dawniej kicz
elit, które w innych okolicznościach stawiałyby
mieszkańców historycznej zabudowy do prze-
1999). Był to projekt domu typowego w tzw. stylu
mierania tradycji regionalnych na przestrzeni
ludowy – wszystkie te drewniane koliby stawia-
prób powrotu do autentycznych tradycji w ar-
aktywniejszy opór przeciwko tak dalekosiężnym
prowadzki do bloku.
brukselskim – tym mianem określano moderni-
wielu dekad.
ne w absolutnie im obcym środowisku i kontek-
chitekturze i budownictwie – poprzez sięganie
interwencjom budowlanym. W swoich wspomnieniach rosyjski pisarz Ilja
Nowa zabudowa powstawała więc z pomi-
Swoistym przejawem powrotu do architekto-
będzie można pojeździć na prawdziwym śniegu. Choć jesteśmy obecnie świadkami licznych
Historyczne dziedzictwo zaczęło zanikać,
styczny nurt w architekturze i wzornictwie roz-
Te zjawiska oczywiście nie dotyczyły jedy-
ście. Uniwersalna, abstrakcyjna „ludowość” wy-
do dawnych materiałów, sposobów budowania,
a wraz z nim charakterystyczne elementy regio-
powszechniony po wielkim sukcesie Czechosło-
nie architektury. Przemysł spożywczy, oparty na
pierała lub profanowała autentyczną tradycję re-
ornamentyki – większość zabudowy idzie w in-
Erenburg pisze, że Słowacja go zadziwia. Nie ma
nalne. A tam, gdzie ich już fizycznie nie ma, bar-
wacji na targach Expo w Brukseli w 1958 roku.
centralnie sterowanej, masowej produkcji i okre-
gionalną. Stosunek do gór jest częścią integralną
nym kierunku. Drewno jako materiał budowla-
tam miast. Jeszcze tu i ówdzie jakiś plac, domy na-
dzo trudno do nich nawiązywać czy z nich czer-
Na wsiach powstało także wiele budynków
ślonych normach, wyeliminował niemal zupeł-
tradycyjnej kultury słowackiej w odróżnieniu od
ny wprawdzie przeżywa renesans – po II wojnie
około, ale już parę metrów dalej pieją kury albo
pać. „Pamięć regionalna” zaczęła zanikać także
publicznych, najważniejszymi były domy kultury.
nie specjalności regionalne. Za tradycyjną sło-
bardziej miejskich Czech, gdzie cała uwaga jest
światowej często było źle konserwowane, a ar-
chrumkają świnie. Coś jest na rzeczy, nawet jeśli
na wsi, tu przyczyny były jednak inne. Na tere-
Zbudowano ich kilka tysięcy i rzadko kiedy, a je-
wacką potrawę uchodzą „halušky”, potrawa zna-
skierowana na Pragę. Pomimo tego, że Słowacja
chitektura drewniana została zdegradowana do
to przerysowany obraz. Nawet ta istniejąca wą-
nach wiejskich dominowały materiały budow-
śli już to bardzo powierzchownie, nawiązywały
na kiedyś tylko na małym obszarze kraju. Liczba
zwie się „krajem pod Tatrami”, nie odgrywają one
domków działkowych – jednak zamiast trady-
tła struktura miejska w epoce „budowania so-
lane, które – zwłaszcza nieodpowiednio konser-
do miejscowej tradycji architektonicznej. Wręcz
już nie regionalnych, a po prostu słowackich
obecnie ważnej roli w świadomości zbiorowej toż-
cyjnych domów zrębowych, powstają drewnia-
cjalizmu” zniknęła bezpowrotnie: część histo-
wowane – szybko ulegały destrukcji: niepalo-
przeciwnie, z założenia miały się jej sprzeciwiać,
produktów dostępnych na półkach sklepowych
samości. „Mityczne wzgórza” są rozsiane po ca-
ne budynki typu „sandwich”. Budowane gdzie-
rycznych placów wyburzono, by zrobić miej-
na cegła, słomiane strzechy, gont. Stosunkowo
być symbolem nowego, lepszego życia. O potrze-
spada z roku na rok. Czas pokaże, czy obecne sta-
łym kraju, od Babiej Góry po Sitno. Tatry tury-
niegdzie importowane domy zrębowe z drewnia-
sce obowiązkowemu domowi handlowemu czy,
gęsto zabudowane wsie często niszczyły poża-
bie ornamentacji, typowej dla kultury regional-
rania o powrót do produktów lokalnych, którym
stycznie odkryli Czesi, a w XIX wieku zastawia-
nych prefabrykatów są kiczowate i oderwane od
ewentualnie, domowi kultury. Miasta wkrótce
ry. W okresie powojennym masowa urbaniza-
nej, świadczyły jedynie ozdoby na metalowych
sprzyja zainteresowanie bioprodukcją, zakoń-
li luksusowymi hotelami Węgrzy (architekturą,
kontekstu. Słomiany dach czasem znajdziemy na
zostały przytłoczone napływem wiejskiej ludno-
cja oraz kolektywizacja produkcji rolnej zmie-
ogrodzeniach czy mozaiki z fragmentów lustrza-
czą się sukcesem. Póki co, udało się jedynie pro-
którą trudno nazwać regionalną). Z kolei moder-
południu kraju, ale – poza nielicznymi wyjątka-
ści i to także je zmieniło.
niała nie tylko styl życia, lecz także oblicze wsi.
nych odłamków okalające framugi okienne.
ducentom wina.
nistyczny wygląd tatrzańskim miejscowościom
mi – nie wchodzi tu w grę kontynuacja tradycji,
nadała zabudowa postawiona z okazji mistrzostw
lecz tylko jej powierzchowny cytat, mający nadać
uchodzących za siedliska grzechu (w odróżnie-
notariusz) zastąpiły nowe, kulturowo odmien-
gionalnych? Podróżując po słowackiej wsi, wi-
pozostała domeną zespołów folklorystycznych
świata w narciarstwie klasycznym w 1970 roku.
swojskości jakiejś restauracji.
niu od „moralnie czystej wsi”) stanowiły jedno
ne postawy. Za użyciem nowoczesnych materia-
dzimy jedynie ślady dawnej miejscowej kultury
i festiwali pieśni ludowych. Pełnią one funkcję
Odbiór tego wydarzenia jest dziś raczej negatyw-
z dążeń budowniczych naszej wspaniałej przy-
łów w rozrzutnych pod względem kubatury bu-
budowlanej (specyficzne układy przestrzenne,
podobną do wiejskich skansenów. Stroje ludowe
ny. Mistrzostwa wiązały się z zalaniem regio-
tradycji kultury regionalnej po tylu dziesięciole-
szłości. Tendencja ta nie była specyficznie sło-
dynkach stał często kompleks ubóstwa. Paradok-
lokalne materiały, charakterystyczne elemen-
wprawdzie czasem stają się inspiracją dla mody,
nu kiczowatymi pamiątkami, w tym składany-
ciach dewastacji nie jest proste. Być może realną
wacka, ale właśnie tu, w wątłych ramach słabo
salnie, w takich domach często używane były
ty konstrukcji czy zdobienia) albo rujnujące je
ale na Słowacji daleko do sytuacji jak w niektó-
mi chatkami góralskimi importowanymi z Pol-
zmianę przyniesie architektura budowana z po-
wykształconych miejskich struktur, wyrządzi-
nieliczne pomieszczenia, pozostała przestrzeń
przekształcenia (przybudówki, dachy dwuspado-
rych regionach krajów niemieckojęzycznych,
ski, i drastycznym wzrostem cen. Jakby tego było
szanowaniem dla środowiska. A to, w kontekście
ła wielkie szkody. Degradację historycznej zabu-
pełniła funkcję „izby świątecznej”, z której ko-
we zastępowane dodatkowymi kondygnacjami
gdzie stroje ludowe bywają elementem codzien-
mało, Tatry są obecnie plądrowane przez słowac-
przemysłu budowlanego, będącego jednym z naj-
dowy – wcześniej zajmowaną przez niemieckich,
rzystano jedynie przy nadzwyczajnych okazjach.
z płaskim dachem, plastikowe okna itd.).
nego ubioru. Kompleksy narodowe, dążenie do
kich inwestorów. W oporze przeciwko ich dzia-
większych sprawców zanieczyszczeń, nie byłoby
węgierskich, żydowskich czy „burżuazyjnych”
Zanik prywatnych firm budowlanych i handlo-
zacierania w pamięci dziedzictwa kulturowego
łaniom zaczynają się odradzać lokalne tradycje
znowu aż tak mało.
mieszkańców – przyspieszyło także zasiedla-
wych – dotychczasowych strażników lokalnych
fił się oświecony właściciel, często padają ofiarą
przejawiają się w szybkim porzucaniu języka oj-
kulturowe (włącznie z niemiecką, żydowską, cze-
nie opuszczonych mieszkań nowymi lokatorami,
tradycji rzemieślniczych – dopełnił zniszczenia.
zbyt ortodoksyjnego podejścia konserwatorów
czystego przez słowackich emigrantów – w tej
ską), ale czas pokaże, która z nich będzie w stanie
„Doświetlenie” i „przewietrzenie” miast
Tradycyjne wiejskie elity (nauczyciel, proboszcz,
autoportret 2 [57] 2017 | 60
Co więc tak naprawdę pozostało z tradycji re-
Z kolei budynki, którym szczęśliwie przytra-
Jedyna jakkolwiek żywa tradycja regionalna
autoportret 2 [57] 2017 | 61
Znalezienie żywego i funkcjonującego źródła
■
Tłumaczenie ze słowackiego: Emiliano Ranocchi
Uzdrowisko termalne Zelená žaba w Trenczańskich Teplicach, proj. Bohuslav Fuchs, 1937
MARTIN VARGA DANIELA MAJZLANOVÁ
takie zakorzenienie się w niej, aby możliwe
odpowiedź na ekspansję niemieckiej turystyki
było nieprzerwane wynajdywanie siebie
sportowej w czeskich górach. „Nie możemy
na nowo” .
pozwolić na niemiecką okupację terenów
3
Migawki ze słowackiego regionalizmu
POCZĄTKI NOWOCZESNOŚCI – STYL
działania” 4 – głosili inicjatorzy projektu.
NARODOWY
Projekt wieży został poprzedzony dokładną analizą lokalnej architektury wernakularnej
U progu XX wieku w Europie pojawiły się
oraz tradycyjnych ornamentów i opraco-
nowoczesne style narodowe. Miały one być
wana na podstawie wzorców „budownictwa
architektonicznym wsparciem dla procesów
ludowego morawskiej Wołoszczyzny i wę-
tworzenia nowych państw i wyznaczania
gierskiej Słowacji” 5. Architektura Jurkoviča,
granic między społeczeństwami. Przykładem
odwołująca się do jasnych reguł estetycznych
takich praktyk może być tutaj góra Radhošť,
i konstrukcyjnych, zyskała akceptację zarów-
na której pierwsza czeska organizacja tury-
no mieszkańców wsi, jak i miast. Architekt do
styczna Podhorská Jednota Radhošť (PJR)
dziś jest postrzegany jako ojciec słowackiej
zaplanowała wieżę widokową autorstwa
kultury budowlanej, choć działał zarówno na
Dušana Jurkoviča, która miała stanowić
terytoriach obecnej Słowacji, jak i Czech.
ŹRÓDŁO: ARCHÍV MESTA TRENČIANSKE TEPLICE
wokół Radhošťa – takie jest znaczenie naszego
nad Wodospadem w Pensylwanii projektu Franka Lloyda Wrighta. Wody termalne są
FUNKCJONALIZM I NATURA
wpompowywane do basenu uzdrowiska, a jego usytuowana na brzegu lasu bryła tworzy har-
Uwzględnienie w projekcie skomplikowanych
monijną fuzję architektury i przyrody 6. Układ
powiązań topografii, klimatu, światła i spe-
przestrzenny budynku prowadzi kuracjuszy
cyfiki kultury danego regionu nie należy do
przez tarasy i galerie, pozwala im odpocząć
łatwych zadań. Uzdrowisko termalne Zelená
w restauracji i cieszyć się widokiem z tarasu na dachu.
Poprzez subiektywny wybór przełomowych
Pietro Belluschi postrzega znaczenie regionali-
Regionalizm umożliwia zaistnienie zróżnico-
žaba w Trenczańskich Teplicach, zbudowane
realizacji architektonicznych – od początku
zmu w podobny sposób, pisząc:
wania i uwypukla jakości związane z lokalnym
według projektu architekta Bohuslava Fuchsa
życiem i tym, co swoiste dla mieszkańców
w 1937 roku, to przykład architektury funkcjo-
SOCJALISTYCZNA TREŚĆ, NARODOWA FORMA
ubiegłego wieku do współczesności – chcemy […] regionalizm w swoim najlepszym
danego regionu. „Regionalizm, za którym się
nalnej, której organiczność i specyfika wyni-
zmu. Niektórzy architekci programowo korzy-
wydaniu nie może być w żaden sposób
opowiadam, można definiować po prostu jako
kają z unikatowych wartości przyrodniczych
stają z tego pojęcia w swojej praktyce, jednak
mierzony lub narzucany, nie jest żadną
świadome siebie lokalne życie. Jego celem mia-
będziemy się również odwoływać do dokonań
szkołą myślenia, ale po prostu aktem
łoby być zastępowanie mitów i stereotypów na
projektantów, którzy – jak się wydaje – do-
rozpoznania tego, czym w danej sferze jest
temat danego regionu szczególnego rodzaju
tknęli kwestii regionalizmu mimochodem,
architektura dla istot ludzkich, głębokim
wiedzą o życiu miejsca, w którym jednostka
a umiejscowienie ich prac w tym kontekście
wglądem w ich potrzeby emocjonalne,
zamieszkuje, i w którym zamierza dalej żyć” –
jest wynikiem naszej interpretacji.
które nie mogą zostać zatracone nawet
pisał z kolei Wendell Berry. „Problemem nie
z winy najbardziej praktycznych wymo-
jest po prostu powtarzanie przeszłości, ale
Termin „regionalizm” w ujęciu Kennetha Framptona niekoniecznie wiąże się z archi-
gów projektu 1.
tekturą wernakularną. Frampton zajmuje się omówieniem kategorii „krytycznego regionalizmu”, która nie odnosi się do stylu, służy raczej jako rama dla pewnej strategii kulturowej.
2
2 1
W. Berry, The Regional Motive, [w:] Architectural
P. Belluschi, The Meaning of Regionalism in Archi-
Regionalism: Collected Writings on Place, Identity,
tecture, „Architectural Record” 1955, vol. 118, no. 6,
Modernity, and Tradition, ed. V.B. Canizaro, New
s. 138.
York: Princeton Architectural Press, 2006, s. 39.
FOT. POLIMEREK / WIKIMEDIA COMMONS CC BY-SA 3.0
zarysować przemiany słowackiego regionali-
słowackiego kurortu. Służący nowoczesnej
Po II wojnie światowej regionalizm na Słowa-
rekreacji budynek uzdrowiska, jedno z czoło-
cji – podobnie jak w całym bloku wschodnim –
wych dokonań słowackiego modernizmu, po-
stał się narzędziem politycznym, służącym
wstał w okresie prosperity i optymizmu lat 30.
kreowaniu narodowej tożsamości, co wyrażało
Koncepcja Fuchsa nie ustępuje pod względem
słynne powiedzenie: „socjalistyczny w treści,
jakości zrealizowanemu w tym samym czasie
narodowy w formie” 7. Idee funkcjonalizmu,
wpisanemu w kontekst przyrody Domowi 6 4
3
Tamże, s. 51.
5
M. Dulla, H. Moravčíková, Architektúra Slovenska
Jurkovič, 1896, realizacja: 2010–2011
M. Dulla, H. Moravčíková, dz. cyt., s. 136. C. Popescu, Teasing identity: Narratives
v 20. Storočí, Bratislava: Vydavateľstvo Slovart, 2002,
of the Communist bloc, „Journal of Architectu-
s. 40.
ral and Town-Planning Theory” 2014, vol. 48,
Tamże.
no. 1–2, s. 76.
Wieża widokowa, Rožnov pod Radhoštěm, proj. Dušan
autoportret 2 [57] 2017 | 62
7
autoportret 2 [57] 2017 | 63
Fragment elewacji kompleksu domu handlowego Prior
płytkich politycznych treści. Reprezentatyw-
budynku na szczycie wzgórza, inspirował się
Architekci, do tej pory przyzwyczajeni do pracy
projektu realizowanego w wyjątkowym
nym projektem z tego okresu jest kompleks
krajobrazem słowackiej wsi, a do współpracy
przy wielkich projektach, mieli problem ze
kontekście historycznym. Dzieje słowackiej
studenckich akademików Mladá garda w Bra-
zaprosił rzeźbiarza Vladimíra Kompánka.
znalezieniem właściwych odpowiedzi na nowe
stolicy są splecione z historią Żydów do dziś.
tysławie zaprojektowany przez Emila Belluša –
Wspólnie zwiedzali słowacką prowincję
społeczne aspiracje. W budownictwie mieszka-
Jedną z jaśniejszych kart żydowskiej obecno-
jednego z najważniejszych słowackich archi-
i analizowali poetykę tradycyjnych drew-
niowym doprowadziło to do masowego wzno-
ści w mieście jest okres działalności słynnego
tektów XX wieku – w 1954 roku. Najbardziej
nianych wsi . Do położonego na obrzeżach
szenia zabudowy jednorodzinnej – przeważnie
uczonego Chatama Sofera (1762–1839), pocho-
charakterystycznym elementem zespołu jest
miasta krematorium prowadzi wąska, celowo
niskiej jakości projektów katalogowych, które
wanego w Bratysławie. Cmentarz żydowski
dom studencki z wieżą, pseudorenesansowymi
niewygodna ścieżka, z której rozciąga się wi-
były pozbawione głębszej refleksji na temat ich
położony na brzegu Dunaju został okrojony
attykami i figuratywnymi płaskorzeźbami.
dok na wzgórze porośnięte dębami i sosnami.
otoczenia. Uzyskanie politycznej niezależności
w wyniku regulacji nabrzeża rzeki i budowy li-
Podziały przestrzenne budynku wyodrębniają
przez Słowację przyczyniło się również do
nii tramwajowej, ostatecznie pod ziemią zacho-
centralną, częściowo przeszkloną część, w któ-
destabilizacji branży architektonicznej. Wśród
wały się jedynie dwadzieścia trzy groby, które
rej odbywają się uroczystości żałobne.
słowackich architektów narastała tendencja do
przykryto betonowymi płytami przed rokiem
naśladownictwa obcych wzorców, regionalizm
1999. To właśnie w tym miejscu w 2002 roku
zaś znalazł się gdzieś na obrzeżach ich zainte-
ukończono pomnik Chatama Sofera zaprojek-
resowań, choć można wskazać kilka ciekawych
towany przez Martina Kvasnicę. Głównym ele-
realizacji z tego okresu, które mieściły się w jego
mentem monumentu jest rampa prowadząca do
kontekście.
czarnego, niezadaszonego prostopadłościanu
9
DUCHOWOŚĆ MODERNIZMU Ferdinand Milučký, jeden z najwybitniej-
LOKALNA MATERIALNOŚĆ
szych słowackich modernistów, jest autorem budynku krematorium w Bratysławie, który
Lata 70. charakteryzowały się większym roz-
mającego symbolizować ideały ateistycznego
machem i swobodą twórczą, a przykładem tej
społeczeństwa – wyróżnia się na tle osiągnięć
tendencji jest bratysławskie założenie, na które
słowackiej architektury XX wieku. Archi-
składają się dom towarowy Prior i hotel Kyjev,
tektowi udało się stworzyć modernistyczny
zaprojektowane przez Ivana Matušíka w 1969
które powinny jednoczyć państwa socjali-
obiekt o mocnym ładunku emocjonalnym
roku. Projekt został wyłoniony w drodze kon-
Bratysławę na architektoniczną mapę Europy.
i jego związek z aspektami kulturowymi,
Mladá garda
styczne za pomocą jednolitej architektonicz-
i symbolicznym, harmonijnie wkomponowany
kursu, a jego ukończenie stanowiło konieczną
Wartość tej realizacji wyraża się przede
społecznymi, technicznymi, ekonomicznymi
w Bratysławie,
nej ekspresji, zostały połączone z tematyką
w naturalne otoczenie. Miejsce pod budowę
konsekwencję procesu normalizacji zachodzą-
wszystkim w detalach i użytym materiale. Jej
i środowiskowymi. Pielęgnowanie dziedzictwa
proj. Emil Belluš,
narodowej tożsamości poprzez wprowadzenie
krematorium – teren położony za starym
cego w Czechosłowacji.
charakterystycznym elementem są okładziny
kulturowego w zglobalizowanym świecie jest
do architektury ornamentów inspirowanych
kamieniołomem na zachodnim zboczu Małych
z trawertynu pokrywające elewacje. Kamień
problemem dotykającym zarówno niepodleg-
kulturą ludową i sztuką renesansową. Formal-
Karpat, koło wsi Lamač – znalazł architekt
Banki były symbolami gospodarki kapitali-
użyty do ich wykonania został wydobyty
łe kraje rozwijające się, jak i państwa już rozwi-
na interpretacja regionalnych odmienności,
Vladimír Fašanga . Milučký osadzając bryłę
stycznej, a domy towarowe stały się czymś
w Dreveníku na Spiszu i uznaje się go za typo-
nięte 11. Dzisiejsza słowacka kultura, rozumiana
tradycji i elementów zdobniczych w swojej
w rodzaju przestrzennego plakatu głoszącego
wo lokalny materiał. Kamieniołom, z którego
jako zespół wartości, nie jest już przypisaną do
powierzchowności służyła przekazywaniu
wzrost standardów życia w krajach socjali-
został pozyskany, jest już dzisiaj zamknięty –
określonego terytorium geograficznego cało-
stycznych. Uczymy się niełatwej umiejętności
legenda miejska głosi, że tworzące go skały
ścią, ale stanowi część globalnej sieci wymiany
zaspokajania zróżnicowanych potrzeb spo-
przeniesiono do centrum Bratysławy.
informacji i doświadczeń.
KRYZYS REGIONALIZMU
HISTORIA MIEJSCA
Przełom polityczny z 1989 roku przyniósł
Pomnik Chatama Sofera w Bratysławie, który
Matušikowi udało się stworzyć unikatowy
otwarcie granic i nowe wzorce architektonicz-
upamiętnia dzieje kultury żydowskiej na
kompleks budynków, który wprowadził
ne. Środowisko architektów nie miało szans
terenie dzisiejszej Słowacji, jest przykładem
Dom studencki
1954
8
8
Tamże, s. 190. FOT. TATOS69/WIKIMEDIA COMMONS CC BY-SA 4.0
Krematorium w Bratysławie, proj. Ferdinand Milučký, 1969
Wraz z nowo nabytą tożsamością i nie-
zbudowanego z żelbetu. W podziemiu pomnika
podległością pojawiły się pytania o zasadność
znajduje się przestrzeń wystawiennicza i pozo-
regionalizmu w zglobalizowanym świecie
stałości oryginalnego cmentarza.
łecznych i rosnących oczekiwań co do jakości i piękna. Stały się one architektonicznymi ozdobami naszych miast . 10
przeciwstawić się tym dynamicznym procesom. 9 Tamże. 10 J. Veber, Soudobá architekura ČSSR, Praha: Nakladatelství Panorama, 1980, s. 75.
autoportret 2 [57] 2017 | 64
FOT. M. VARGA
powstał w 1969 roku. Forma krematorium –
Społeczeństwo, zniechęcone do kolektywnego modelu zamieszkiwania, nagle uzyskało możliwość realizacji marzeń o domu indywidualnym.
11
P. Ricoeur, Universal Civilization and National Cultures, [w:] Architectural Regionalism, dz. cyt., s. 43.
autoportret 2 [57] 2017 | 65
FOT. JOZEF KOTULIČ / WIKIMEDIA COMMONS CC BY 3.0
FOT. MIDNIGHT RUNNER/ WIKIMEDIA COMMONS CC BY-SA 4.0
i hotelu Kyjev w Bratysławie, proj. Ivan Matušík, 1969
Widok na pomnik Chatama Sofera w Bratysławie, proj. Martin Kvasnica, 2002
Kaplica Zmartwychwstania (Kaplnka vzkriesenia) w Popradzie-Kvetnicy, proj. Samuel Netočny, 2015
LOKALNE WARTOŚCI OD NOWA
Villa G.
NOWA FALA
w Bratysławie, proj. Kusý-Paňák,
Jeżeli chcemy stworzyć żywą kulturę, musimy
2012
wymyślić na nowo naszą praktykę twórczą.
Ocena słowackiej kultury budowlanej zależy od tego, czy bierze się pod uwagę
Prawdziwie kreatywna kultura jest w stanie
wyłącznie najlepsze realizacje we współ-
przetrwać tylko wtedy, kiedy zderza się z inny-
czesnej architekturze Słowacji czy również
mi cywilizacjami. „Ludzka prawda leży w pro-
przeciętną produkcję zwykłego słowackiego
cesie spotkania cywilizacji, pomiędzy tymi
obywatela-inwestora-budowniczego.
elementami, które są w nich najbardziej żywe
To właśnie ta druga stanowi większość
i twórcze” . Kluczowe przejawy kultury mają
zabudowy na Słowacji i można w niej widzieć
charakter spontaniczny, uwzględniają tradycję,
prawdopodobnie najbardziej wiarygodny
FOT. KUSÝ-PAŇÁK
12
mają wpływ na zmianę postaw społecznych zarówno w stosunku do współobywateli, jak i przybyszów. Czy jednak dzisiejsza kultura
wyznacznik poziomu kulturowego rozwoju państwa. Dlaczego młody architekt tworzy dzieło,
jest spójna? Istnieje wiele procesów i zjawisk zaowocować lepszą jakością budownictwa.
w budownictwie ludowym nosi nazwę gánok.
dzieło, które ma ambicję oddać historię
Jednak, jak zauważyła Henrieta Moravčíková,
Jednak do stworzenia wejścia, sytuującego się
z Kalwarii? Dlaczego decyduje się sprowadzić
„wszystkie te fakty dowodzą jedynie, że nie ma
gdzieś pomiędzy klasyczną kolumnadą a ludo-
nad Poprad energię twórczą, którą zgroma-
bezpośredniego związku między liczbą wzno-
wym gankiem, architekci użyli nowoczesnych
dził, podróżując i studiując na całym świecie?
szonych budynków, produkcją i architekturą.
środków ekspresji” 14. Z podobnych inspiracji
Zaprojektowana w 2015 roku przez młodego
Warunkiem tworzenia jakościowej architek-
pracownia korzystała w innych swoich pro-
architekta Samuela Netočnego kaplica
tury nie są wskaźniki ekonomiczne, ale ogólny
jektach: gmachu ambasady Słowacji w Berlinie
Zmartwychwstania (Kaplnka vzkriesenia)
klimat kulturowy” . Jaka jest zatem kondycja
(2010) czy pracowni architekta Pavola Paňáka
Wnętrze
w Popradzie-Kvetnicy niesie obietnicę
współczesnej architektury słowackiej?
w Čachticach (2010) 15.
pracowni architekta
lepszej przyszłości. Architekt zdobywał
13
Podejmowane są próby wynalezienia na
w Čachticach,
FOT. KUSÝ-PAŇÁK
nowo lokalnych wartości. Wpływ architektury
Pracownia
Pavola Paňáka
wernakularnej jest w nich oczywisty i może
14
Tamże, s. 28.
15
Tamże.
doświadczenie, poznając kontekstualne
proj. Kusý-Paňák,
budownictwo w Austrii, co zainspirowało go
2010
do rozwijania lokalnych tradycji, jednak bez
odegrać ważną rolę w wypracowywaniu
dosłownego powtarzania form historycznych.
wyzwolonego z sentymentów regionalizmu.
Swoją metodę projektową nazwał lokalizmem.
Przykładem takiego podejścia twórczego są
Tkwi w niej nadzieja na na rozwój słowackiej
realizacje pracowni Kusý-Paňák, takie jak
architektury, na to, że stanie się ona jednym
FOT. ARCHIWUM AUTORÓW
które trzyma się z dala od sfery komercyjnej,
społecznych, które odzwierciedlają mental-
Villa G. W projekcie tym chodzi o tworzenie
z ważnych głosów architektury europejskiej.
a opinia publiczna nie wywiera nacisku na
i regionalnej specyfiki mogą tworzyć
Paňáka
ną kondycję kraju oraz jakość architektury.
nowych przestrzennych, materialnych i funk-
Być może to krok w kierunku wynalezienia
poprawę jakości tworzonych budynków.
ponadczasową architekturę zintegrowaną
W ostatnim dziesięcioleciu Słowacja dogoniła
cjonalnych rozwiązań opartych na najbardziej
na nowo regionalizmu w najczystszej postaci,
Każe nam to myśleć, że zmiana musi przyjść
ze swoim otoczeniem i to niezależnie od
Europę zarówno na poziomie ekonomicznym,
wartościowych elementach, które można
nowej fali słowackiej architektury i konty-
z dołu, ze strony świadomej i wykształconej
dominujących mód czy stylów. Im bardziej
jak i w zakresie zaangażowania lokalnych pro-
odnaleźć w architekturze ludowej. „Nazwa
nuowania poszukiwań wartości lokalnych
klasy średniej. Musimy zacząć na nowo uczyć
wytrwali będziemy w dążeniu do wynajdy-
jektantów w międzynarodowy dyskurs archi-
willi odnosi się do zabudowanej, wspartej
zapoczątkowanych przez Jurkoviča.
się na realizacjach w małej skali, rekonstruk-
wania na nowo wartości kulturowych, tym
tektoniczny. Poprawa wskaźników ekonomicz-
na kolumnach przestrzeni i jej fasady, która
w Čachticach, proj. Kusý-Paňák, 2010
nych i wzrost produkcji architektury powinny 13 12
B. Wendell, dz. cyt., s. 52.
H. Moravčíková, Nová Slovenská architektúra, Bratislava: Vydavateľstvo Slovart, 2009, s. 8.
autoportret 2 [57] 2017 | 66
FOT. KUSÝ-PAŇÁK
architekta Pavola
cjach i projektach konkursowych. Budynki,
bardziej wyjątkowy będzie całościowy obraz
komunizmu ciągle nie doczekaliśmy się
które krótko omówiliśmy w niniejszym
słowackiej architektury.
wsparcia architektury i budownictwa ze
szkicu, dowodzą, że wrażliwe podejście do
strony słowackich władz państwowych,
środowiska, topografii, lokalnego rzemiosła
Po dwudziestu ośmiu latach od upadku
autoportret 2 [57] 2017 | 67
■
Tłumaczenie z angielskiego: Michał Choptiany
TEKST I FOTOGRAFIE: KAMILA TWARDOWSKA
Forma z lica ziemi Kościół na Olczy w Zakopanem i krakowska szkoła regionalizmu Każda całość tworzy formę i każda forma jest
podhalańskiej zabudowy. Domy i pensjonaty
przykładów regionalizmu w polskiej architek-
całością.
o wysokich, różnokolorowych dachach oraz
turze, powstałym jako wypadkowa nie jednej,
Forma nie jest sumą części, jest czymś więcej.
detalach architektonicznych wyglądających
a kilku przeplatających się z sobą tradycji.
Forma jest zależna od stosunków części wzglę-
często jak kpina ze stylu zakopiańskiego Wit-
dem całości.
kiewicza, zostały tutaj chaotycznie rozrzuco-
Forma jest jednością z wielu zmiennych.
ne na wzgórzach, zupełnie jakby wysypały się
Forma, z chwilą gdy stanie się częścią większej
z wielkiego worka. Typowe jest również to, że
Związek krakowskiego środowiska architek-
całości, traci swą indywidualność na korzyść
istotne miejsce w przestrzeni Olczy stanowi
tonicznego z Podhalem to relacja, która silnie
tej całości.
kościół. Jest on nie tylko ważnym miejscem
odcisnęła się zarówno w przestrzeni Podta-
Forma zależy od całości, w jakiej się ma zjawić.
dla lokalnej społeczności, ale także atrakcją
trza, jak i tożsamości kulturowej Krakowa,
Forma, zmieniając się, powoduje zmianę cało-
na mapie ożywionej na Podhalu turystyki
żywa mniej więcej od połowy XIX wieku,
ści, w której jest częścią oraz zmianę wszystkich
religijnej. W kakofonii otaczającej go prze-
kiedy to Tytus Chałubiński zaczął populary-
innych części, z których się ta całość składa.
strzeni zaciera się niestety fakt, że kościół
zować turystykę górską oraz prozdrowotne
na Olczy, a właściwie sanktuarium maryjne
warunki klimatyczne Zakopanego. Młodo-
księży Misjonarzy, zaprojektowane w latach
polski, wpisany w romantyczną tradycję
1977–1981 przez małżeństwo krakowskich
sposób myślenia o Podhalu i jego mieszkań-
Juliusz Żórawski O budowie formy architektonicznej, 1962
RELACJA KRAKÓW – ZAKOPANE
architektów Józefa Tadeusza Gawłowskiego
cach, mitologizujący (a na wielu polach także
Olcza to usytuowana z dala od turystycznego
oraz Marię Teresę Lisowską-Gawłowską, jest
orientalizujący) dzikość tatrzańskiej natury
centrum dzielnica Zakopanego. Nie wyróż-
budynkiem wyjątkowym, jednym z najcie-
i siłę góralskiego charakteru przetrwał – choć
nia się niczym szczególnym na tle typowej
kawszych i najbardziej konsekwentnych
w stopniowo rozrzedzanej formie – do dzisiaj.
autoportret 2 [57] 2017 | 69
Olcza widziana od północy
modernistę, który w tym samym roku
Tadeusz Gawłowski – starając się zawsze spra-
po śmierci następcy Żórawskiego na stano-
ukończył pisany pod kierunkiem Władysława
wiedliwie przedstawić wkład żony w proces
wisku kierownika Katedry Projektowania
Tatarkiewicza doktorat pt. O budowie formy
projektowy – publikował autokomentarze do
Przemysłowego – Bohdana Lisowskiego
architektonicznej 1 – wydaną prawie dwie de-
ich wspólnych prac. Należy jednak przy-
(brata Teresy, a swojego szwagra) – przejął tę
kady później rozprawę, mającą dzisiaj status
puszczać, że oboje sytuowali siebie w tym
jednostkę w 1992 roku. Gawłowski wielokrot-
kanonicznego dzieła teorii architektury XX
samym miejscu na mapie różnych tradycji
nie zaznaczał, że jego celem jako pedagoga
wieku, wprowadzającego do projektowania
myślenia o architekturze. Tadeusz Gawłow-
jest – obok przestrzegania zasad Witru-
pogłębioną, wielowątkową perspektywę
ski był uczniem, współpracownikiem, ale
wiańskiej triady – nauczanie projektowania
psychologiczną.
też „spadkobiercą” Juliusza Żórawskiego,
w zgodzie z koncepcjami swojego mistrza. To
zarówno na poziomie intelektualnym oraz
samo credo wyznawał również jako projek-
projektowym, jak i instytucjonalnym. To on
tant. Stąd kościół w Zakopanem można uznać
Mimo że Szyszko-Bohusz nigdy nie należał do miłośników zakopiańszczyzny, to jego pietystyczny stosunek do kontekstu architektonicznego (a pamiętajmy, że Wydział Architektury początkowo znajdował się na Wawelu) był dla Gruszczyńskiego nauką, która uwidoczniła się w całym jego dalszym zawodowym życiu. Kontekstualizmu, opartego na wrażeniowym odczuciu przestrzeni, uczył Gruszczyński przez kolejne dekady, będąc od 1956 roku kierownikiem Katedry Projektowania w Krajobrazie, przemianowanej później na Katedrę Projektowania Architektury Regionalnej. Choć działalność Gruszczyńskiego była jednym z ważnych źródeł inspiracji dla projektu kościoła w Zakopanem, to jednak nie on miał największy wpływ na ukształtowanie postawy twórczej Tadeusza i Teresy Gawłowskich. Kościół widziany
Związana z Akademią Sztuk Pięknych
POLITECHNIKA KRAKOWSKA
w Krakowie, Teresa Lisowska-Gawłowska,
od strony
U podstaw związków Krakowa i Podhala leży
Regionalizm, pozwalający na swobodny dia-
zabudowań
oczywiście geografia: Tatry to dla Krakowian
log z tradycją i sytuujący się na marginesie
parafialnych przy
naturalne miejsce ucieczki od miasta, a Kra-
najważniejszych politycznych napięć, stał
Adolf Szyszko-Bohusz, ojciec założyciel kra-
u boku męża w sposób typowy dla swoich
ków to dla mieszkańców Podhala najbliższy
się jedną z dwóch popularnych dróg ucieczki
kowskiego Wydziału Architektury (działają-
czasów – w roli niewidzialnej pomocnicy –
duży ośrodek miejski i akademicki. Nie dziwi
od doktryny. Drugą była architektura prze-
cego początkowo przy Akademii Górniczej)
i zajmowała się na ogół projektami wnętrzar-
zatem, że projektowanie architektury regio-
mysłowa – pragmatyczna i w swej naturze
zaprosił do jego organizacji w 1945 roku
skimi, postrzeganymi wówczas (a nierzadko
nalnej, rozumianej w tym przypadku na ogół
pozbawiona dekoracji, mogąca w najwięk-
między innymi dwóch urodzonych w Krako-
także i współcześnie) jako „kobieca domena”.
jako architektura górska, odegrało ważną rolę
szym stopniu czerpać z osiągnięć przed-
wie absolwentów Politechniki Warszawskiej:
Tak też było w przypadku kościoła na Olczy.
w nauczaniu na utworzonej w 1945 roku Poli-
wojennego funkcjonalizmu. Obie splotły
swojego wychowanka z czasów nauczania
O architekturze prawie nigdy nie pisała. To
technice Krakowskiej. Zainteresowanie re-
się z sobą, stwarzając teoretyczną i formal-
architektury na krakowskiej Akademii Sztuk
gionalizmem zostało dodatkowo wzmocnione
ną podstawę do powstania zakopiańskiego
Pięknych, Włodzimierza Gruszczyńskie-
proklamowaniem w 1949 roku socrealizmu.
kościoła Gawłowskich.
go, oraz Juliusza Żórawskiego, wybitnego
ul. Piszczory
autoportret 2 [57] 2017 | 70
z wykształcenia architektka, występowała
1
J. Żórawski, O budowie formy architektonicznej, Warszawa: Arkady, 1962.
autoportret 2 [57] 2017 | 71
Połacie dachościan
dodatkowy, ale pasujący element, przypomi-
słuchać tego, co owa matka ma mu do powiedze-
nając pojedynczy kamień leżący wśród żwiru.
nia i odpowiadać jej projektowaną formą archi-
Wpisanie świątyni w wiejską zabudowę było
tektoniczną. Gawłowscy, jak widać, posłuchali
jednym z ważnych założeń projektowych,
„matki-Olczy” uważnie i wnikliwie.
a efekt ten udało się osiągnąć dzięki rozdrobnieniu bryły na mniejsze segmenty, odpowia-
DOBRA KONTYNUACJA
dające skalą okolicznym domom oraz dzięki zachowaniu tradycyjnego kąta nachylenia
Obok aspektu formalnego wpisania w charakter
„dachościan”. Gdy znajdziemy się na północy,
otoczenia nie mniej ważna pozostaje kwestia
zobaczymy, że z boku dynamiczna i „pocięta”
osadzenia świątyni w lokalnej, tak wyrazistej
sylweta kościoła, w której rysunku zaznaczają
w przypadku Podhala, tradycji architekto-
się odchylone od poziomu kalenice, oddaje
nicznej. Bryła kościoła w Zakopanem stanowi
napięcia kierunkowe grani Tatr. Wygląda jak
rozwinięcie pomysłu zrealizowanego przez Gaw-
jeszcze jedna góra, kolejny element krajobrazu.
łowskich przy projekcie znacznie mniejszego ko-
Zbudowana w ten sposób forma architektoniczna: rozczłonkowana, rozdrobniona, orga-
ścioła parafialnego we wsi Rudy-Rysie, zaprojektowanego w 1965 roku, a wzniesionego w latach
niczna, stanowi pełną realizację postulowanej przez Żórawskiego dla otoczenia o dużych walorach przyrodniczych „formy swobodnej”,
Plan sytuacyjny
Przekrój podłużny
pozwalającej podkreślić i wydobyć walory natu-
1966–1976. Wyraźnie pobrzmiewają w niej także
Kościół projektu Gawłowskich z daleka
że posługiwanie się Corbusierowskim
ry, zawsze cechującej się swobodnym ukształ-
rozwiązania wypracowywane przez Tadeusza
manifestuje swoją „zakopiańskość” proporcja-
Modulorem jako podstawowym systemem
J. T. Gawłowski,
towaniem. Celem „formy swobodnej”, w przeci-
Gawłowskiego przy projektach elektrowni
mi bryły i kątami nachylenia dachu, zaczerp-
metrycznym w projektowaniu jest
O twórczym poszuki-
kościoła, za:
waniu współczesnej
kościoła, za:
za zmaterializowanie teorii Żórawskiego –
wieństwie do „formy spoistej” (zwartej, mocnej,
cieplnych dla Polski południowej. Mimo tego
niętymi z tradycyjnej architektury obszaru
w Zakopanem zasadne, ponieważ podobny
J. T. Gawłowski,
przede wszystkim jego koncepcji „dobrej kon-
jednoznacznej, monumentalnej, górującej
„zakopiańskość” kościoła na Olczy pozostaje
Podhala, a z bliska detalem i zastosowanymi
system, oparty o wymiary ludzkiego ciała:
O twórczym
tynuacji” i kształtowania form „spoistych”
nad otoczeniem), jest, posługując się językiem
wyraźna, choć raczej oparta na wrażeniowości.
materiałami. Dialog z lokalnością został
stopy i łokcie, jest właściwy tradycyjnemu,
(na przykładzie ko-
lub „swobodnych” w zależności od uwarun-
malarstwa, pozostawanie figurą wtopioną w tło,
Architekt utrzymywał, że twórcza kontynuacja
tutaj przeprowadzony na kilku poziomach,
ludowemu budownictwu. Łączył zasady
ścioła w Zakopanem-
koncepcji
kowań kontekstu – w popartej empirycznym
albo, mówiąc językiem muzyki, jednym z pokor-
tradycji kulturowych to najlepsza metoda dbania
począwszy od przeplatania „starej”, ludowej
proporcji propagowane przez wspomi-
architektury
doświadczeniem praktyce architektonicznej.
nych chórzystów, zamiast solistą. Co więcej,
o jakość współczesnej architektury sakralnej, co
tradycji z „nową tradycją” – modernizmem,
nanego Włodzimierza Gruszczyńskiego
rozbicie i niedookreślenie formy pozwalało
oczywiście także stanowiło kontynuację (rów-
a skończywszy na postmodernistycznych
ze „srebrnym podziałem” odnalezionym
nie tylko na zaadaptowanie jej do istniejących
nież na poziomie stosowanej terminologii) myśli
cytatach. Architekt wielokrotnie powtarzał za
w tradycyjnych jednowieżowych, drew-
warunków, ale oznaczało także gotowość na
Żórawskiego. To właśnie „dobra kontynuacja”,
Le Corbusierem: „sięganie do zdobyczy nauki
nianych kościołach podhalańskich. Układ
poszukiwaniu współczesnej
sakralnej w Polsce (na przykładzie kościoła
FORMA SWOBODNA
w ZakopanemOlczy), „Inżynieria
Przyglądając się kościołowi z oddali można
zmiany w przyszłości. „Architektura – jak pisał
zasadzająca się na znalezieniu podstawowej, ge-
w twórczości architektonicznej nie jest cnotą,
przestrzenny świątyni na Olczy zrywa
i Budownictwo”,
dostrzec różne sposoby wpisania go w krajo-
Żórawski – działa wyłącznie przez dodawanie
neralnej wytycznej pierwowzoru architektonicz-
lecz zwykłym obowiązkiem moralnym archi-
natomiast z długą, lokalną tradycją. Mamy
braz w zależności od tego, na którym ze wzgórz
lub ujmowanie części od uprzednio danych
nego, miała nadawać formie treść i budować jej
tekta wobec społeczeństwa” . Utrzymywał,
tutaj do czynienia z jednoprzestrzennym,
Olczy znajdzie się osoba obserwująca. Widząc
całości” 2 . Ta „uprzednio dana całość”, złożona
warstwę symboliczną – niezbędną w przypadku
budynek od zachodu, mając za plecami Tatry,
z elementów należących zarówno do świata
świątyni z uwagi na psychologiczne, emocjo-
J. T. Gawłowski, Teoria a praktyka - antynomie czy
bocznych ani kaplic, a jedynie z płytkimi
a przed sobą rozproszoną zabudowę, zwraca
natury, jak i kultury, to krajobraz, nazywany
nalne potrzeby jej użytkowników. Zatracenie
swoista symbioza, [w:] Teoria architektury w twórczo-
aneksami, stwarzającymi przestrzeń
w formie pochodnej tej przewodniej zasady, pew-
ści i kształceniu architektów…, s. 34, Tenże, W stronę
do indywidualnej modlitwy. Jest to
1991, nr 4–5, s. 13.
uwagę fakt, że dzieło Gawłowskich, mimo nie-
przez niego formą-matką. Architekt powinien
porównywalnej z żadnym innym okolicznym budynkiem kubatury i posadowienia na stoku, nie przytłacza swojego sąsiedztwa. Stanowi
nych pierwocin lokalności, to kardynalny błąd 2
J. Żórawski, O budowie formy architektonicznej..., dz.
architekta, który chce być wiernym zasadzie
cyt., s. 122.
„dobrej kontynuacji”.
autoportret 2 [57] 2017 | 72
Rzut poziomy parteru kościoła, za: J. T. Gawłowski, O twórczym poszukiwaniu współczesnej koncepcji architektury sakralnej w Polsce (na przykładzie kościoła w Zakopanem-Olczy), „Inżynieria i Budownictwo”, 1991, nr 4–5, s. 134.
3
centralizującym wnętrzem, bez naw 3
piękna architektury - dążenia, drogi, etapy, [w:] Sztuka piękna – architektura. Sesja Naukowa z okazji Jubile-
najpopularniejszy schemat rzutu w polskiej
uszu Profesora J. Tadeusza Gawłowskiego, Kraków:
architekturze sakralnej lat 70. i 80. Wylanie
[Politechnika Krakowska], 1997, s. 10.
betonowego szkieletu konstrukcyjnego
autoportret 2 [57] 2017 | 73
koncepcji architektury sakralnej w Polsce
-Olczy), „Inżynieria i Budownictwo”, 1991, nr 4–5, s. 1345
Nawa główna kościoła. Strona zachodnia z głównym wejściem i organami
kościoła (pozwalającego na uzyskanie tak dużej rozpiętości wnętrza) oraz wykonanie więźby architekci powierzyli miejscowym, pochodzącym z Piekielnika, cieślom, z góry dostosowując projekt do ich ograniczonych możliwości technicznych i sposobu wznoszenia świątyni typowego dla lat 80. – metody gospodarczej. W kościele wprowadzono wentylację grawitacyjną działającą na podobnej zasadzie jak w basztowych wieżach chłodniczych projektowanych wcześniej przez Gawłowskiego elektrowni, przyspieszającą wymianę powietrza. Przemyślanych rozwiązań wymagała również dopracowana akustyka, uwzględniająca wielokierunkowe rozchodzenie się głosu: od ołtarza w prezbiterium, od chóru i organów oraz od wiernych w przestrzeni nawy. Na tle tych rozwiązań twórczo przetwarzających architektoniczną tradycję regionu i na poziomie wyrazu artystycznego operujących prostymi modernistycznymi formami, wyróżnia się jeszcze jeden, bardzo dosłowny „zakopiański” cytat, mianowicie „dźwierza”: dekoracyjne, ornamentalne, nabijane metalowymi nitami i wyposażone w kute klamki drzwi. Prowadzą one do świątyni oraz zamykają ścianę ołtarzową, budując narracyjną symbolikę kościoła jako miejsca pośredniego między doczesnością a wiecznością, stanowiąc także hołd oddany przez projektantów tradycyjnemu, regionalnemu rzemiosłu oraz rodzaj łącznika z przeszłością. Umieszczone w przedsionku kościoła oryginalne, zabytkowe drzwi pochodzące z terenu Olczy, pełnią rolę „świadka historii” oraz konstytuują wypracowaną przez Gawłowskich formę architektoniczną jako przedłużenie tradycji.
autoportret 2 [57] 2017 | 74
autoportret 2 [57] 2017 | 75 Nawa główna kościoła. Widok ściany północnej z „Hosanną”
Nawa główna kościoła. Ściana ołtarzowa z dźwierzami, rzeźbiarskimi stacjami drogi krzyżowej i oryginalnymi meblami
Główne wejście do kościoła i widok na Tatry
SWOBODA FORMOWANIA (SIC!) Gawłowscy projektowali w sposób inteligentny, świadomy i, co bardzo ważne, z wyjątkową plastyczną wrażliwością. Prace nad każdym z ich projektów poprzedzane były tzw. abstraktami – miniaturowymi abstrakcyjnymi formami rzeźbiarskimi bądź graficznymi, które Teresa Gawłowska wprowadziła do nauczania na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zawarta w nich idea kształtowania miała stanowić formalną wytyczną dla całego dalszego procesu, będąc kolejną formą „dobrej kontynuacji” – nie tradycji architektonicznej czy kontekstu urbanistycznego, a pierwszej myśli i gestu projektanta. Zapoczątkowany na etapie „abstraktów” proces integracji sztuk miał zostać uwieńczony powstaniem budynku, w którym rzeźbiarska w formie architektura, malarstwo ścienne, witraże, detal architektoniczny i elementy wyposażenia są z sobą, zgodnie z ideą Gesamtkunstwerk, w sposób nierozerwalny połączone. Projekt zakładał, że „dachościany” nawy głównej nie zostaną otynkowane, a na ich betonowej powierzchni pozostaną odciśnięte deski szalunku – taktylne świadectwo wyrastania architektury z natury. Pokryć je miały – zamiast widocznej dzisiaj białej farby – zakomponowane pomiędzy poziomymi podziałami płaszczyzn (nazwanymi przez Teresę Gawłowską „Hosanną”) wykonane wprost na surowym betonie polichromie jej autorstwa. Nie zostały one zrealizowane, podobnie jak zaprojektowane
autoportret 2 [57] 2017 | 76
przez architektkę witraże. Nie wykonano
pulpitach, organach, balustradach czy kolorze
układ plastra miodu, będącego „neutralnym
i tablice informacyjne, a jego wnętrze obra-
także framug dźwierzy, mających stanowić
drewna okładzin ram konstrukcyjnych. Jed-
rastrem”, a nie „pseudokompozycją”.
sta – mimo widocznych starań o zachowanie
wolnostojącą arkadę przed głównym wejściem
nak jak pisał Gawłowski, nie ukrywając swo-
do kościoła. Podczas realizacji zmiany wpro-
jego żalu, najdotkliwszym odstąpieniem od
od blisko czterdziestu lat jest poddawany
wyposażenia i dekoracje. To, w jaki sposób
wadzono także, między innymi, w zaprojek-
projektu jest w przypadku kościoła na Olczy
przekształceniom i remontom, a każdy z nich
architektura kościoła broni się przed upły-
towanych przez architektów konfesjonałach,
zmiana podziałów przeszkleń, które pier-
odbiera mu jakąś część pierwotnego kształtu.
wem czasu, jest najlepszym dowodem na siłę
ławkach dla wiernych, mensie, tabernakulum,
wotnie miały mieć, tak jak w Rudy-Rysiach,
Dziś otoczony jest przez parking, pomniki
jej formy.
Kościół Misjonarzy w Zakopanem już
spójności stylistycznej – w kolejne elementy
■
Ambasada Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w New Delhi w trakcie realizacji, proj. Witold Cęckiewicz, Stanisław Deńko, 1975–1978
Ambasada
autoportret 2 [57] 2017 | 78
FOT. ARCHIWUM STANISŁAWA DEŃKO
Ze Stanisławem Deńko – architektem, wykładowcą, laureatem honorowej Nagrody SARP – rozmawiają Marta Karpińska i Michał Wiśniewski Marta Karpińska: Ambasada w New Delhi,
na kompleks budynków rządowych w Dar es
modernizm. Mimo że projekt Le Corbusiera nosił
której jest Pan współautorem, wraz z profeso-
Salaam, stolicy Tanzanii. W jury tego konkursu
piętno nieudanej realizacji, był bardzo cenną
rem Witoldem Cęckiewiczem, to jeden z naj-
zasiadał Japończyk Yoshinobu Ashihara, autor
inspiracją. Podczas pierwszego wyjazdu do Indii
ciekawszych przykładów polskiej architek-
książki Exterior Design in Architecture, wydanej
oglądaliśmy kompleks rządowych budynków, już
tury XX wieku. Chcemy porozmawiać o tym
po angielsku w 1970 roku. Dotarliśmy do tej
wówczas opuszczonych przez użytkowników.
projekcie w kontekście problemów regionali-
publikacji, do dzisiaj z niej korzystam. Książka
Znacznie lepiej poznałem Czandigarh dopiero
zmu; dowiedzieć się, jak wyglądała redakcja
Ashihary to analiza przestrzeni bardzo pomoc-
dwadzieścia lat po realizacji ambasady w New
modernizmu tworzonego przez zespół polskich
na w projektowaniu – według mnie jej lektura
Delhi – okazało się, że życie w nim rozkwita,
architektów i inżynierów we współpracy
pozwoliła nam uzyskać honorowe wyróżnienie
z wyjątkiem budynków zespołu rządowego, bo
z wykonawcami i projektantami hinduskimi,
w tym konkursie. A nie było to łatwe zadanie –
ostatecznie nie udało się przenieść siedziby rządu
jak lokalne uwarunkowania wpłynęły na
o ile dobrze pamiętam znaleźliśmy się w pierw-
do Pendżabu, do jednostki zaprojektowanej przez
ostateczny kształt. Zacznijmy od początku –
szej piętnastce wyłonionej ze stu trzydziestu
Le Corbusiera. Podczas mojego pobytu budynki
od przygotowań do tego konkursu.
nadesłanych projektów. Ashihara podkreślał
zajmowało wojsko – pamiętam śmieszną scenę
aspekty, które należy brać pod uwagę – klimat,
sprzed gmachu niedoszłego parlamentu: upał,
Stanisław Deńko: W tamtych czasach nie istnia-
lokalny kontekst, uwarunkowania kulturowe.
na krześle przed budynkiem siedzi rozebrany do
ła wyszukiwarka Google, więc głównym źródłem
Ta wiedza bardzo nam się przydała, właśnie te
pasa żołnierz, a włosy strzyże mu fryzjer.
informacji była dostępna w PRL literatura. Tak
specyficzne dla miejsca czynniki wzięliśmy pod
się szczęśliwie złożyło, że przed konkursem na
uwagę przy pracy. Wielki wpływ miała na nas
MK: Czyli na etapie projektu konkursowe-
ambasadę w New Delhi brałem udział, razem
także architektura Le Corbusiera w Czandigarh,
go Czandigarh był Państwu znany jedynie
z Krzysztofem Lenartowiczem, w konkursie
to był symbol myśli, która zrewolucjonizowała
z publikacji?
autoportret 2 [57] 2017 | 79
PRL w New Delhi – plansza przedsta‑ wiona w konkursie architektonicznym, proj. Witold Cęckiewicz, Stanisław Deńko, 1975
prezentacja przyczyniła się do naszego zwycię-
To jest cała kolekcja. Teraz ambasada ma być
stwa w konkursie. Mieliśmy także fantastycz-
modernizowana i bardzo się martwimy, że
nych współpracowników w zespole – Andrzeja
zaprojektowane przez nas wnętrza mogą zostać
Lorka czy Andrzeja Gonciarza – którzy nas
zniszczone, choćby dlatego, że zmieniły się
bardzo wspomagali przy prezentacji wszystkich
przepisy przeciwpożarowe. Niestety nie mam
technicznych szczegółów projektu.
zdjęć z wnętrz ambasady, nie zostaliśmy zresztą zaproszeni na jej uroczyste otwarcie.
MK: Wygrywają Państwo konkurs. Jak wyglądają współpraca z samym MSZ-etem,
MW: A jak wyglądał sam konkurs na ten
pierwszy wyjazd do Indii?
projekt?
SD: Tak, wiedzę o tej architekturze – moderni-
część mieszkalną, szkołę wraz z wielofunkcyjną
że doganiamy cywilizowany świat pod wzglę-
zmie, który bierze pod uwagę kwestie klimatu –
salą konferencyjną, rezydencję ambasadora.
dem wykorzystania technologii dostępnych
mogliśmy w tym czasie zaczerpnąć jedynie
Można powiedzieć, że gmach ambasady był bar-
w latach 70. XX wieku. Chcieliśmy, żeby to archi-
SD: Startowało osiem zespołów, w tym trzy
odpowiadał ministerstwu. Mieliśmy wówczas
z publikacji. A jeśli chodzi o projektowanie
dziej założeniem urbanistycznym niż pojedyn-
tektura – smukłe słupy wspierające podniesioną
mocne zespoły warszawskie – konkurencja była
dodatni bilans handlowy z Indiami i można
w gorącym klimacie, to liczą się dwa czynniki: po
czym budynkiem.
do góry strukturę – obrazowała wysoki poziom
bardzo silna. W ocenie naszej pracy ważny był
było realizować tego typu ambitne przedsię-
naszego zaawansowania technologicznego. Beton
model, który wykonaliśmy w skali 1:500 – zresz-
wzięcie architektoniczne. Urzędnicy ministe-
pierwsze, temperatura i stopień nasłonecznienia,
SD: Pod względem funkcjonalnym nasz projekt
a po drugie, wentylacja, sposoby przewietrza-
MK: A udało się Panom dotrzeć do literatury
użyty do budowy ambasady został świetnie
tą taka makieta była wymagana od wszystkich
rialni praktycznie nie wtrącali się do projektu,
nia wnętrz. Te czynniki właśnie przesądziły
dotyczącej New Delhi?
wykonany – w tym czasie nie potrafiliśmy tego
startujących. Kiedy profesor Cęckiewicz zapro-
mieli jedynie uwagi związane z procedurami
ŹRÓDŁO: ARCHIWUM STANISŁAWA DEŃKO
ŹRÓDŁO: ARCHIWUM STANISŁAWA DEŃKO
Elewacja ambasady
SD: Są zrealizowane, do dziś funkcjonują.
zrobić w kraju, a tam zrobiliśmy. Sam fakt zasto-
sił mnie do pracy nad ambasadą, myślałem, że po
funkcjonowania tej instytucji: zasadami
ambasady ponad poziom gruntu – w ten sposób
SD: Jedynie do opracowań poświęconych dokona-
sowania surowego, „eksponowanego” betonu był
prostu będę pomagał na poziomie technicznym
bezpieczeństwa czy zachowania tajemnicy
stworzyliśmy strefę cienia, a jednocześnie
niom Edwarda Lutyensa, autora koncepcji urba-
sporym osiągnięciem, zainspirowanym tym, co
(rysunki, prace nad makietą), nie koncepcyj-
państwowej. Mieliśmy duży komfort pracy,
umożliwiliśmy wentylację przestrzeni. Działka
nistycznej New Delhi realizowanej od 1912 roku.
zrobił Le Corbusier w Czandigarh. Wszystkie te
nym. Tymczasem, profesor pozostawił mi na
mogliśmy zastosować wszystkie technologie,
była bardzo ciasna, uwalniając przestrzeń par-
Aczkolwiek patrzyliśmy na to przez pryzmat
nowoczesne elementy, które zastosowaliśmy –
pełną swobodę wyrażania myśli, w tym przez
które zaproponowaliśmy. W tym pomogła nam
teru, mogliśmy wykorzystać ją również na cele
krytycznej oceny angielskiej architektury impe-
wielkie przeszklenia, podwójny dach – miały
rysunek – i tak zaczęliśmy współpracować.
też bardzo firma architektoniczna Kothari
budynku w zależności od odległości sąsiedniej
reprezentacyjne czy parkingi, które znajdują się
rialnej. Uważaliśmy, że ambasada nie jest obiek-
zaświadczać o naszej świadomości dotyczącej
Pod koniec pracy nad konkursem profesor
& Associates z New Delhi, która świetnie
zabudowy. To proste i sprawiedliwe rozwią-
proj. Witold Cęc‑
w miejscach zacienionych. Ta decyzja projektowa
tem, który miałby pokazywać siłę naszego kraju,
współczesności, możliwości technologicznych,
zakomunikował mi, że jestem współautorem
sprawdziła się w roli naszego partnera. To była
zanie. U nas jest ten problem, że 4 metry od
kiewicz, Stanisław
była bardzo istotna, o jej trafności przekonali-
winien raczej reprezentować polską kulturę.
lokalnych czynników. Natomiast specyfikę
tego projektu – nie spodziewałem się tego, to
spora firma wielobranżowa, która prowadziła
granicy działki budujemy wysokie obiekty.
kultury naszego kraju mogliśmy zaprezentować
był dla mnie wielki zaszczyt i radość. W samym
duże projekty od podstaw, od koncepcji do
Nasz projekt sprawdził się też pod innymi
o decyzji podniesienia głównej części budynku
śmy się dopiero na miejscu, przy okazji naszej pierwszej wizyty w New Delhi, kiedy oglądali-
MW: A jak inwestor – Ministerstwo Spraw
we wnętrzach, poprzez projekty ich wystroju,
zadaniu konkursowym ważna była też strona
realizacji. Nasi indyjscy partnerzy znali dużo
względami – ustawienia budynku na działce,
śmy historyczne założenia, jak kompleks
Zagranicznych PRL – określał wymagania
takie elementy wyposażenia, jak kasetonowy
graficzna – chcieliśmy efektownie przedstawić
firm budowlanych, mieli rozeznanie na rynku,
usytuowania klatek schodowych itd.
Fatehpur Sikri z XVI wieku. Cechą charakte-
dotyczące formy obiektu? Czy był nacisk
strop w rezydencji ambasadora, zainspirowany
naszą koncepcję. W tym czasie parałem się
ta pomoc była olbrzymia. Projekt konkursowy
rystyczną tej architektury były wolne strefy par-
na przekazywanie określonych treści
komnatami na Wawelu, czy meble.
fotografią i wymyśliłem, żeby do prezentacji
robiliśmy trochę na wyczucie, nie znaliśmy
MK: Rozumiem, że nie było zmian w wy-
teru, arkady, przenikanie się przestrzeni.
ideologicznych?
wykorzystać papier fotograficzny, a rysunek na
lokalnych przepisów prawa budowlanego.
miarach bryły, samej strukturze. Ale czy
Michał Wiśniewski: Widzieliśmy projekty
nim powstanie poprzez kolejne naświetlania.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobili dla nas Kothari
skonfrontowanie się z lokalnymi warunka-
MK: Czy informacje o klimacie w New Delhi
SD: Mieliśmy pełną swobodę w tworzeniu archi-
mebli dla ambasady w archiwum Politechniki
Postanowiłem, że zrobimy tło w jakiejś szaro-
& Associates, było sprawdzenie, czy nasz
mi na miejscu nie wymagało jakichś korekt
były częścią warunków konkursu?
tektury. Pozostawało jednak pytanie, jak poka-
Krakowskiej – byliśmy zaskoczeni liczbą i róż-
ści, cienie będą na czarno. Robiliśmy negatyw,
projekt jest zgodny z miejscowymi przepisa-
czy ulepszeń pojedynczych rozwiązań
zać nasze rodzime kulturowe elementy, które po-
norodnością zaproponowanych rozwiązań: od
wycinając żyletką i nożem formę, w ciemni
mi – proszę sobie wyobrazić, że nie musieliśmy
projektowych?
SD: Nie. Wytyczne konkursowe dotyczyły jedy-
winny się znaleźć w takim obiekcie. Trudno było
mebli wiklinowych poprzez elementy stylu
przy czerwonym świetle nakładaliśmy ten
wprowadzać żadnej zmiany. To było niesłycha-
nie programu funkcjonalnego, zresztą bardzo
stosować architekturę rodzimą w tym kontekście
zakopiańskiego po skórzane fotele i meble rata-
negatyw na papier i naświetlaliśmy z różnym
ne, bo w Indiach wysokość zabudowy ogra-
SD: Jedyne nowe rozwiązanie, które wpro-
rozbudowanego: w całym kompleksie musieli-
geograficznym, byłoby to kompletnie nieuzasad-
nowe – polski design w pigułce. Czy elementy
czasem. W ten sposób osiągnęliśmy efekt, jaki
niczają przepisy o wartości kątowej. Kąt od
wadziliśmy, to wykończenie ażurowych
śmy pomieścić biura radcy handlowego, hotel,
nione. Zależało nam raczej na tym, żeby pokazać,
wyposażenia wnętrz zostały zrealizowane?
dają dzisiejsze wizualizacje komputerowe. Ta
granicy działki wyznacza możliwą wysokość
osłon przeciwsłonecznych chroniących przed
autoportret 2 [57] 2017 | 80
autoportret 2 [57] 2017 | 81
Ambasada PRL w New Delhi,
Deńko, 1975–1978
Ambasada PRL w New Delhi – widok na nieistniejący już basen, proj. Witold Cęckiewicz, Stanisław Deńko, 1975–1978
przegrzaniem przeszklone przestrzenie holi.
skonsultował projekt już na poziomie konkursu.
wcześniej odleciał. Podszedł do nas i powiedział:
ambasada zaprojektowana przez Edwarda Du-
kolumnę, bo była odchylona o 1 centymetr na
Podczas drugiej czy trzeciej wizyty na miejscu
Mieliśmy świadomość, że jednym z najtrudniej-
„Panowie, pomogę wam, znam się z ambasado-
rella Stone’a na początku lat 50. XX wieku była
wysokości 11 metrów. Oczywiście, Hindusi
próbowaliśmy zaprojektować elementy tych
szych problemów w tej konstrukcji będą węzły,
rem w Indiach, my to załatwimy, ja zapłacę”. I tak
świetna. Duże wrażenie zrobiła na nas ambasa-
mieli nowoczesne urządzenia geodezyjne, jak
osłon – ja pomyślałem o detalu, który mógłby
które powstają na styku podpory ze stropem.
to się skończyło. Natomiast zetknięcie się z In-
da Czechosłowacji – energooszczędna, ukryta
teodolity, którymi mogli wszystko sprawdzić,
przypominać śmigło samolotu. Wyobraziłem
Ze względu na podniesienie bryły budynku am-
diami było fantastyczne, doświadczyliśmy innej
w ziemi, taka landscape architecture. Pamiętam
więc tutaj technologicznie nie było problemu.
sobie takie elementy w ruchu obrotowym, to
basady ważne było, żeby nie prowadzić duktów
kultury, innego stylu życia. Nie zapomnę tego.
też ambasadę Kanady zaprojektowaną przez
Natomiast większość robót była wykonywana
mogłoby być coś ciekawego. Zaczęliśmy na
z instalacjami od dołu, żeby je ukryć. Dlatego
Ludzie uśmiechnięci, biedni, ale bardzo przyjaź-
CP Kukreja Architects – pracownię architekto-
ręcznie: kobiety transportowały beton na gło-
ten temat rozmawiać i przeszliśmy do skrętu
wymyśliliśmy kolumny w postaci litery H, które
ni, otwarci. Te Indie się teraz nieco zmieniły.
niczną z New Delhi. Natomiast większość współ-
wach w specjalnych nieckach, mężczyźni budo-
śruby, w ten sposób powstał pomysł na kształt
miały miejsce na przewody, kanały odprowa-
czesnej miejskiej architektury w Indiach nie
wali bambusowe rusztowania, które wyglądały,
detalu tworzącego ażurowe łamacze światła.
dzające wodę z dachu itd. Te słupy spotykały
MK: Profesor Cęckiewicz podkreślał także
była ciekawa – to były zwykłe, tynkowane domy,
jakby miały się za chwilę zawalić, ale wyrastała
Problemem było tylko ustawienie ich krzy-
się z podciągami, które niosły stropy. Podciągi
rolę wody w tradycji budowlanej. Projekt
często wznoszone metodami rzemieślniczymi.
z nich perfekcyjna konstrukcja. Lokalne meto-
wizn, żeby szły za „linijką słońca”, z jednej stro-
też musiały być podwójne, żeby przeprowadzić
ambasady nawiązywał do niej poprzez wpro-
ny zapewniając cień, z drugiej, nie zasłaniając
instalacje. Firma Kothari zdecydowała się na
wadzenie do założenia kilkudziesięciometro-
MK: Mówił Pan o współpracy polskich
poziomicy występował szlauch z wodą. Byliśmy
widoku na zewnątrz.
etapie projektu budowlanego wysłać te elementy
wego dekoracyjnego akwenu.
i indyjskich konstruktorów przy projekcie
pełni podziwu dla skrupulatności nadzoru
ambasady. Ale sam budynek też był wznoszo-
budowlanego: z jednej strony budowę kontro-
MK: My ten pomysł znamy także z relacji
versity of Technology w Czandigarze. Tak więc
SD: Niestety, ze względu na koszt utrzymania
ny w dużej mierze metodami rzemieślniczy-
lowali architekci i inżynierowie firmy Kotarhi,
profesora Cęckiewicza, który opowiadał, że
najbardziej skomplikowane przeliczenia węzłów
tego ozdobnego akwenu, ta część założenia
mi – z relacji profesora Cęckiewicza wynika,
z drugiej – pan Kubicki, także z zespołem lokal-
będąc w New Delhi, próbował bronić jakie-
i kontrakcji odbyło się w Indiach w oparciu
została zlikwidowana. Basen został zasypany,
że ważną rolę odegrali miejscowi robotni-
nych inżynierów i geodetów.
goś rozwiązania przed cięciami budżetowy-
o wstępny projekt nasz i inżyniera Flagi.
a w jego miejscu powstał kort tenisowy. To jest
cy, którzy posługiwali się najprostszymi
dla mnie totalne nieporozumienie – zamiast
narzędziami.
mi ze strony MZS-etu. Powiedział do siebie:
MW: Jak w indyjskim klimacie sprawdziły się zaproponowane przez Panów
ŹRÓDŁO: ARCHIWUM STANISŁAWA DEŃKO
konstrukcji do obliczenia inżynierom z PEC Uni-
dy budowlane okazały się niezawodne – w roli
„zaczynają przykręcać śrubę”. I to słowo
MW: A jakie były największe trudności na
szumu wody, słychać to „pyk, pyk, pyk” – piłki
„śruba” zamieniło się w pomysł na detal. 1
etapie projektu i realizacji?
tenisowe uderzające o beton. Jak można było tak
SD: Człowiek potrafi doskonale wykorzystać
zniszczyć to wnętrze? Zwłaszcza, że faktycznie
dostępne narzędzia. Dobry rezultat można
SD: Tak. Od śmigła przeszliśmy do śruby. I na
SD: W trakcie realizacji ambasady byłem w New
woda w historycznym budownictwie w Indiach
uzyskać, nie tylko posługując się nowoczesny-
SD: Cały budynek zaprojektowaliśmy tak, by
projektu można traktować jako rodzaj
miejscu w baraku zaczęliśmy składać próbny
Delhi trzynaście razy. Spędzaliśmy tam zwykle
odgrywała ważną rolę, nie tylko dekoracyjną
mi technologiami, ale także dzięki pracy rąk
klimatyzacja nie była konieczna. Taka była idea:
deklaracji w tej kwestii?
model tego elementu.
dwa, trzy tygodnie. Na etapie wstępnego projek-
– w porach suchych dawała ochłodę i pożądaną
i wiedzy. Wielki wpływ na realizację budynku
obronienie się przed uciążliwościami klimatu
tu, do czasu uzyskania pozwolenia na budowę,
wilgotność powietrza. To, że basen zniknął
miał inżynier Antoni Kubicki, który był inspek-
– jej podporządkowaliśmy elementy projektu:
SD: Forma regionalna nie jest elementem stałym.
MK: Powiedział Pan, że ambasada miała być
bazowaliśmy na naszych obliczeniach. Do Indii
z naszego projektu, jest bardzo smutne.
torem nadzoru inwestorskiego. To był człowiek
dużą liczbę pergoli, wprowadzenie zacienionych
Nowe rozwiązania narastają w czasie, często
synonimem nowoczesności państwa pol-
musieliśmy zawieźć model w skali 1:200, taki był
niezwykłej klasy, umiejący się świetnie komu-
atriów itd. Podniesienie budynku zapewniało
inspirują je użytkownicy. Powstaje coś na kształt
skiego. Jak to się miało do realiów na placu
wymóg. Model miał wymiary 200 × 70 centy-
MK: Najbardziej znane przykłady moderni-
nikować zarówno z zespołem projektowym,
przepływ powietrza od dołu i wydmuchiwanie
rodzimej tradycji. Ludzie utożsamiają się z tymi
budowy w New Delhi? Jak wyglądała praca
metrów – wieźliśmy go jako bagaż podręczny.
zmu w tej części świata to Czandigarh Le Cor-
jak i z tymi prostymi Hindusami. Fantastyczna
wentylowanego powietrza poprzez szacht do
rozwiązaniami i identyfikują poprzez nie z miej-
z wykonawcami?
Wszystkie loty do Indii mieliśmy z przygodami,
busiera czy projekty Louisa Kahna: Instytut
postać, która cementowała wszystkie relacje.
góry. Zarówno pomieszczenia samej ambasady,
scem. Mój projekt to zasadniczo wynik obserwa-
takie to były czasy, ale ten pierwszy szczególnie
Administracji Publicznej w Ahmadabadzie
Kiedy po raz pierwszy wizytowaliśmy plac
jak i pozostałych części założenia, na przykład
cji formy tradycyjnej, o której mówię wyżej. Jest
SD: Ta nowoczesność to w dużej mierze
zapamiętałem: międzylądowanie w Bejrucie, za-
czy gmach parlamentu w Dhace. Jak przyj-
budowy ambasady, zobaczyliśmy ludzi z kilo-
apartamenty, były wentylowane w sposób natu-
w pewnym sensie syntezą takich czynników, jak
konstrukcja. Współpracowaliśmy z fantastycz-
pomnieliśmy przestawić zegarki na czas lokalny
mowały się idee modernistyczne w Indiach?
fami rozłupujących skałę, żadnych koparek –
ralny, co pozwalało przez długi czas nie używać
skala czy proporcje, a te tworzą geometrię całej
nym inżynierem, Kazimierzem Flagą, który
i spóźniliśmy się na samolot do Delhi. Problem
Czy mieli Panowie okazję zobaczyć moderni-
byliśmy trochę skonfundowani. Mamy zdjęcia
klimatyzacji. Mieliśmy sygnały od użytkowni-
bryły. Ta czysta geometria została wyznaczona
polegał na tym, że nie mieliśmy miejscowej
styczne realizacje miejscowych architektów?
z dzieciakami na budowie, bo przecież tam
ków, że nasze rozwiązania się sprawdziły.
krawędziami płaszczyzn ścian i dachu. Zastoso-
1
(red.) M. Karpińska, D. Leśniak-Rychlak,
rozwiązania?
pracowały matki z dziećmi. Ale kiedy pokazano
waluty, tylko jakieś przemycone 20 dolarów,
wanie drewna jako materiału wykończeniowego
a przebukowanie lotu kosztowało pięć razy wię-
SD: W New Delhi oglądaliśmy przede wszyst-
nam pierwsze fundamenty – bardzo precyzyj-
MK: Na koniec chciałabym Panu zadać
tych płaszczyzn w maksymalnym wymiarze to
Rozmowy o architekturze. Projekty, Kraków:
cej. Uratował nas polski konsul z Ankary, który
kim architekturę dzielnicy ambasad – to były
nie odlane – to się uspokoiliśmy. Mało tego, pan
pytanie o stosunek do krytycznego regio-
też rezultat kontynuacji tradycji, w której mate-
Instytut Architektury, 2015, s.69.
przypadkowo usłyszał, że nasz samolot godzinę
bardzo ciekawe rozwiązania. Amerykańska
Kubicki nam powiedział, że rozebrano jedną
nalizmu. Czy dom w Burowie Pańskiego
ria i forma są jej odbiciem.
M. Wiśniewski, Witold Cęckiewicz, tom I,
autoportret 2 [57] 2017 | 82
autoportret 2 [57] 2017 | 83
■
Warszawscy pejzażyści, krakowscy geometrzy
ŹRÓDŁO: MIASTO CZY OSIEDLE?, „ARCHITEKTURA” 1984, NR 4, S. 57
MACIEJ MIŁOBĘDZKI
POLEMIKI
których warto wymienić dwa tomy poświęco-
różniącymi się znacznie od przedwojennej specy-
ne postmodernizmowi pod redakcją Lidii Kle-
fiki (i niekwalifikującymi się do ujęcia w katego-
in oraz próbę opisania i uporządkowania rozma-
riach szkoły) podziałami regionalnymi schyłku
Różnicę pomiędzy warszawskimi a krakow-
1
stały się przedmiotem polemik, w których posłu-
z praktyką projektową był naznaczony sporą dozą
itych tendencji w polskiej architekturze I i II RP
II RP i ich związkami z historycznie ukształtowa-
skimi przejawami instrumentalnego stosun-
tektonicznych Warszawy i Krakowa, od poko-
giwano się na ogół niepisanym zestawem środo-
schematyzmu. Podobny był stosunek do odkry-
podjętą przez Krzysztofa Ingardena 2. Ten ostat-
nymi postawami może stać się dla badaczy cieka-
ku do tradycji, pod względem stopnia uwi-
leń różniących się w sposób wyrazisty w zasadni-
wiskowych wyobrażeń, niepopartych poważniej-
wanego u nas z opóźnieniem architektonicznego
ni, posługując się klasyfikacją Lecha Niemojew-
wym polem poszukiwań, tym bardziej że dotyczy
kłania w atmosferę czasów przemian, dobrze
czych kwestiach warsztatowych i ideowych, była
szą refleksją teoretyczną, chociaż wielu architek-
postmodernizmu, zwłaszcza jego podstaw teore-
skiego – twórcy pojęcia szkół warszawskiej i kra-
splatających się indywidualnych biografii twór-
ilustruje dyskusja opublikowana w 1984 roku
dla nas – architektów wchodzących w zawodowe
tów z obu ośrodków ujawniło wówczas talenty
tycznych i filozoficznych. Bardziej esencjonalne
kowskiej – odnosi ten podział przede wszyst-
czych, nie do końca oczywistych i uświadamia-
na łamach „Architektury” 3 z okazji rozstrzy-
życie na przełomie lat 80. i 90. XX wieku – czymś
publicystyczne. Ich eseje, często odnoszące się
i emocjonalne wydawały się dyskusje odbywane
kim do międzywojnia. Sądzę, że refleksja nad
nych wpływów międzypokoleniowych, osobi-
gnięcia konkursu urbanistycznego na nową
całkowicie oczywistym. Rozmaite odcienie reak-
do sprowadzanych z zagranicy, wówczas trud-
przy okazji rozmaitych konkursów i teksty kry-
stych przekazów.
krakowską dzielnicę Lubostroń. Rozmówcami
cji na barbarzyństwo dogorywającej w nieefek-
no dostępnych książek, miały walory edukacyjne
tyczne, które zaczęły powstawać na obrzeżach
towny sposób państwowej machiny budowlanej
i świadczyły o erudycji autorów, a także mniej lub
uwydatniły te „regionalne” różnice. Dwa oblicza
bardziej zakamuflowanej postawie kontestującej
tradycjonalistycznego odwrotu od technokra-
rzeczywistość polityczną. Z dzisiejszej perspek-
wydaje się marginalna we współcześnie powsta-
tycznej, skrajnie nihilistycznej rzeczywistości
tywy wydaje się jednak, że związek tych tekstów
jących opracowaniach dotyczących epoki, wśród
autoportret 2 [57] 2017 | 84
środowiska zawodowo czynnych architektów.
1
Postmodernizm polski. Architektura i urbanistyka, red. L. Klein, Warszawa: Stowarzyszenie 40000
Obecność tego „dzielnicowego” rozróżnienia
malarzy, 2013. 2
nic, gdyby nie fakt, że wiele z nich się utrwaliło
Jeremiego Królikowskiego byli konkurenci: Jerzy Szczepanik-Dzikowski i Romuald Loegler,
i wciąż, w różnej formie, jest obecnych we współ-
K. Ingarden, Nowa klasyfikacja polskiej architektury,
czesnej polskiej architekturze, mimo niewątpliwie
„Architektura Murator” 2017, nr 3, s. 28–35.
unifikujących wpływów rynku komercyjnego.
autoportret 2 [57] 2017 | 85
Dzikowski i Romuald Loegler w trakcie
Dobrze utrwalona odrębność środowisk archi-
Nie warto byłoby może wracać do tych róż-
Jerzy Szczepanik
3
R. Loegler, J. Szczepanik-Dzikowski, J. Królikowski, Miasto czy osiedle?, „Architektura” 1984, nr 4, s. 57–59.
dyskusji, której zapis znalazł się na łamach „Architektu‑ ry”, 1984
Konkurs SARP nr 654 na Zespół Mieszkaniowy Lubostroń w Krakowie, praca nr 7, autorzy: Romuald Loegler,
Konkurs SARP nr 654 na Zespół Mieszkaniowy Lubostroń w Krakowie, praca nr 1, autorzy: Olgierd Jagiełło,
Wojciech Dobrzański, Ewa Fritzke, Michał Szymanowski, Barbara Dziewońska, Anna Kasperkiewicz, Elżbieta Koterba
Jerzy Szczepanik Dzikowski, Piotr Wicha, współpraca: Jolanta Durawa, Janusz Falkiewicz, Grażyna Ordynowska
Szczepanik-Dzikowski dowodził, że wytyczony w terenie krzyż przecinających się arterii, jak w przywoływanym przez Loeglera mieście rzymskim, przez stulecia obrastał tworami nieprzewidywalnymi dla fundatorów miasta. Jego projekt próbował więc raczej utrwalać istniejące już charakterystyczne elementy pokrycia terenu: cieki wodne, polne drogi czy układy drzew. Na podstawie układu tych elementów powstawała nie sieciowa struktura mająca się z czasem wypełnić zabudową, ale miękko, w pejzażowej manierze, narysowany plan, którego charakterystyczne węzły akcentowała romantyczna, od-
ŹRÓDŁO: MIASTO CZY OSIEDLE?, „ARCHITEKTURA” 1984, NR 4, S. 52
architektura. W niczym nie przypominało to prac zespołów krakowskich architektów operujących „twardą” postmodernistyczną geometrią, formalnym porządkiem wyznaczanym przez kompozycję narożników i gzymsów oraz rygorystyczną kompozycją kwadratowych kwartałów (Witold Obtułowicz), których układy przecinały się pod rozmaitymi kątami bądź zderzane były z wielkoskalowymi placami, na przykład na planie rzymskiego cyrku (jak u Loeglera). Przy jasno zdefiniowanych oraz całkowicie różniących się poglądach dyskutantów na to, co powinno stanowić esencję architektury
ŹRÓDŁO: MIASTO CZY OSIEDLE?, „ARCHITEKTURA” 1984, NR 4, S. 52
wołująca się do małomiasteczkowych wzorców
miasta, można by się spodziewać, że w kolejnym
reprezentujący zasadniczo odmienne poglądy
zabudowy. Tkanka miejska, niczym biologiczny
punkcie dyskusji, który dotyczył spuścizny
komentowanych tekstów, Czesław Krassowski,
przestrzeni […]. Architektura realizmu socja-
przypadła Loeglerowi, a warszawska „powłoko-
na tematy planowania, procesów powstawania
organizm, miała z czasem ewoluować, podlegać
socrealizmu, stronnikiem jego regularnych,
odnosząc się przede wszystkim do XIX-wiecz-
listycznego pojawiła się jako riposta przeciw
wość architektoniczna”, jakkolwiek wystrzega-
miast, artystycznej kreacji i interpretowania
wymianie, modyfikacji skali. Jego krakowski
osiowych, ściśle zdeterminowanych założeń
nych narracji:
konstruktywizmowi i funkcjonalizmowi, lecz
jąca się nadmiernego rygoru socrealistycznej
śladów przeszłości. Szczepanik-Dzikowski pod-
adwersarz minimalizował znaczenie społeczno-
będzie Loegler. Tymczasem dostrzegł on w tym
mimo pozorów wraz z nimi stanowiła składo-
geometrii, stanowiła rodzaj malowniczej
kreślał nade wszystko znaczenie społecznych
ści miejskich do roli klienta, pozostawiając im
nurcie przede wszystkim wyraz totalitarnej
Teoretycy architektury XIX wieku rozważali
we architektury polemizującej z „artystyczno-
scenografii niewiążącej się w głębszy sposób
procesów rządzących rozwojem miasta, potrzebę
jednak prawo do krytyki, oceny. Powoływał się
arbitralności porównywalnej z arbitralnością
kształty budynków, teoretycy architektury
ścią”, a przez to przeciwstawnej architekturze
ze strukturą samej zabudowy. Znajdowało to
kreowania poczucia odpowiedzialności lokal-
przy tym na plany regulacji historycznych miast,
wcześniejszą – modernistyczną – w opozycji
realizmu socjalistycznego zaś postulowali,
XIX w. 4.
wyraz także w skali architektonicznej, gdzie
nych wspólnot – wolnych w swych wyborach
które wyznaczyły reguły budowania na wiele
do której powstał. Jego rozmówca przypisał
by budynki były kształtowane jako części
depozytariuszy tradycji. Architekt miał pełnić
stuleci. W architekcie widziano twórcę pewnego
natomiast socrealizmowi pozytywną rolę przy-
organiczne zespołów placów, arterii i miast
Podobne przeciwstawienie ujawniło się także
nie odpowiadał zupełnie żaden rygor w rozpla-
wobec nich przede wszystkim funkcję usługo-
porządku, który ustanawia nie tylko główne osie
wracania zasad kształtowania historycznego
[…] zadaniem plastyki „powłok architektonicz-
w omawianej dyskusji, gdzie rola artystowska
nowaniu wnętrz. Ta warsztatowa specyfika,
wą, służebną. Celem planowania było określe-
i kierunki kompozycyjne, lecz także ściśle okre-
miasta, ciągłości jego tkanki.
nych”, oddzielających przestrzenie wnętrz
nie strategii przestrzennej bez determinowania
śloną, regularną geometrię kwartałów zabu-
szczegółowych wytycznych architektonicznych
dowy, jej wysokość, a nawet tektonikę budowli.
autoportret 2 [57] 2017 | 86
Specyfikę socrealizmu analizował kilka lat wcześniej, w jednym ze swoich szeroko
budynków od przestrzeni placów i ulic, było wyrażanie sumaryczne treści owych
zazwyczaj porządkowi historycznego kostiumu
a może ułomność, ugruntowywała się w kolej4
Cz. Krassowski, Architektura XIX wieku, „Architek-
nych dziesięcioleciach w opakowaniach coraz to
tura” 1978, nr 9–10, s. 70.
nowych estetycznych konwencji.
autoportret 2 [57] 2017 | 87
Rysunki ilustrujące artykuł Ewy P. Porębskiej Nowy tradycjonalizm warszawski, „Architektura” 1986, od góry: 1. projekt punktu katechetycznego i kościoła w Pionkach autorstwa Olgierda Jagiełło, Jerzego Szczepanika Dzikowskiego i Jacka Laskowskiego; 2. dzwonnica w Pionkach, 1985, architekci: Olgierd Jagiełło, Jerzy Szczepanik Dzikowski, Jolanta Durawa, Lesław jędruszczak, Maciej Miłobędzki; 3. rozbudowa kaplicy Rektorskiej pod wezwaniem Matki Bożej Jasnogórskiej w Warszawie, architekci: Tomasz Turczynowicz, Anna Bielecka, Piotr Walkowiak
z przecinających się w osobliwy sposób sześcia-
symetrycznych połaci dachowych kończyły się
razie odbiegały od wyobrażeń, jakie mogłyby su-
Samo warszawskie środowisko praktykujących
nów oraz walca, uwagą „kulą w płot”, podobnie
na ogół niepowodzeniem, prosty modernistyczny
gerować fasady („dwór” w Podkowie Leśnej Mar-
architektów (Czesław Bielecki, Jacek Zielonka,
jak nikt nie zarzuci swojemu adwersarzowi nie-
detal, nawet ten wzorowany na niskobudżeto-
ka Budzyńskiego czy nasz [opracowany przez
Konrad Chmielewski i inni) stroniło raczej od
udolnego i bezrefleksyjnego posługiwania się
wych budowlach społecznego budownictwa
pracownię JEMS] dom w Wyszogrodzie).
prób teoretycznego opisu własnej twórczości i od-
historycznym wzornikiem. Szkoda.
międzywojnia, był całkowicie poza zasięgiem
ŹRÓDŁO: „ARCHITEKTURA” 1983, NR 1, S. 37.
Dyskutanci utwierdzili się z czasem w swo-
Rysunki z artykułu Moduł przestrzenny? Estetyka? Architektura? twórczość, Romualda Loeglera, Jacka Czekaja, Marka Piotrowskiego opublikowanego na łamach „Architektu‑ ry”w roku 1983
Najostrzejsza część sporu dotyczyła reguł gry, uprawiania polityki w kreowaniu planów –
Zwracała na to uwagę Ewa P. Porębska w zna-
niesień do własnej praktyki projektowej, często
wykonawstwa. Ta zapaść tłumaczy, być może,
nym artykule Nowy warszawski tradycjonalizm .
koncentrując się na ambitnych esejach polemizu-
ich poglądach na wiele kwestii. W zorganizowa-
o dekadę późniejszy, neoficki, neomodernistycz-
Autorka wymienia w nim charakterystyczne ce-
jących z dotychczas obowiązującą modernistycz-
nym w 2012 roku w Rzeszowie II Kongresie Pla-
ny entuzjazm, fascynację nowymi technologiami.
chy nowego nurtu: dążenie do tworzenia ciągłości
ną wizją historii oraz współczesnej architektury
nowania i Projektowania Przestrzeni Miejskiej 5
Tradycja, do której odwoływano się w la-
kulturowej (nawet tam, gdzie już całkowicie zani-
i urbanistyki. Manifestowano swoją znajomość
6
powrócili do tematu procesów formujących mia-
tach 80., była w dużej części wymyślona, a sposób
kła), budowanie azylu przed teraźniejszością, two-
literatury, socjologii czy filozofii w połączeniu
sta. Szczepanik-Dzikowski, odnosząc się przede
jej aplikowania uproszczony, prymitywizujący
rzenie konkretnych nastrojów poprzez odniesie-
ze swoistym, nieco ostentacyjnym brakiem
wszystkim do przestrzeni publicznej, nieokre-
(np. kolumny z rur kanalizacyjnych), trochę mo-
nia symboliczne i kształtowanie malowniczych
zainteresowania sferą światowej, profesjonalnej
ślonej, a przez to niczyjej, do sytuacji, w której
dernizujący, a zarazem scenograficzny. Echa es-
widoków, odwoływanie się do wrażenia dawno-
krytyki architektonicznej (Budzyński) 8. Orga-
masowy człowiek bez właściwości zatracił swój
tetyki dworkowej połączonej z manierą cottage,
ści, długotrwałości budowli, jej narastania w cza-
nizowane przez SARP przeglądy warszawskiej
podmiotowy udział w funkcjonowaniu w mie-
charakterystyczne dla warszawskiej architektu-
sie. Ta próba opisu warszawskiej sceny architek-
architektury były dość siermiężne, utrzymane
ście, ostrzegał przed niestosownością formuło-
ry początku XX stulecia, były dość czytelne, ale
tonicznej była bardzo pojemna i oprócz głównego
w mało wdzięcznej, technicznej manierze prezen-
wania skończonych, urbanistycznych recept. Lo-
pozbawione głębszych kulturowych odniesień
nurtu prezentującego rozmaite próby adaptowa-
tacyjnej. Było to wyraźnie widoczne w zestawie-
egler podkreślał zaś rolę idei jako istotnego mo-
i podobnie jak przed wojną przerodziły się w ro-
nia polskich kostiumów romantycznych (Marek
niu z graficznymi materiałami krakowskich bien-
mentu w kreacji miasta, a także znaczenie detalu
dzaj nieawangardowego, zdyscyplinowanego mo-
Budzyński, Piotr Wicha, Jerzy Szczepanik-
nale czy konwersatoriów w Mogilanach, gdzie na
architektonicznego w formowaniu przestrzeni
dernizmu (zupełnie odmiennego od ekspresyjnej,
-Dzikowski, Olgierd Jagiełło) opisywała też twór-
(kwadratowych oczywiście) planszach pokazy-
miejskiej.
geometryzującej nowoczesności krakowskiej i jej
ców zafascynowanych różnego rodzaju manie-
wano znacznie bardziej wysublimowaną grafikę
prekursorów). Sam wiejsko-małomiasteczkowy
ryzmami, eklektyzmami czy budownictwem Da-
i myśl. Ta różnica była odnotowywana i prowo-
wzorzec międzywojnia też zresztą nie mógł być
lekiego Wschodu (Konrad Chmielewski, Czesław
kowała rozmaite reakcje. Sławomir Parfianowicz
rozpatrywany jako wyraz kultywowania auten-
Bielecki i grupa DiM, Tomasz Turczynowicz). Co
narzekał w „Zeszytach Architektury Polskiej”
WARSZAWSKI ROMANTYCZNY PRAGMATYZM
„grach w miasto” – a w czytelnych podtekstach
tycznej ciągłości tradycji regionalnych, związa-
ciekawe, numer „Architektury” poświęcony war-
na poziom krytyki architektonicznej, degradację
polityki i ekonomii w ogóle. Tu obaj dyskutan-
Loegler był jedynym architektem, który w wy-
nych choćby z dawno już wtedy zapomnianą dzia-
szawskiej architekturze neowernakularnej zawie-
jej języka. Jedną z przyczyn był według autora
ci oderwali się najwyraźniej od realiów epoki
wiadach przeprowadzonych w 2013 roku przez
łalnością warsztatów lokalnych budowniczych.
rał także tekst Petera Cooka poświęcony dziedzic-
„rozkwit nowotworowych form zastępujących”
transformacji. Wbrew ich twierdzeniom nasze
Lidię Klein nie odciął się całkiem od swoich
Była to raczej nowoczesna projekcja, politycz-
twu Archigramu . Obecność tego artykułu pod-
czy „pogłębiających krytykę: postery i inne two-
miasta ani nie realizowały idei świadomych
związków z estetyką postmodernizmu w la-
no-patriotyczna afirmacja pewnego wyobraże-
kreślała, zapewne w sposób niezamierzony, ale
ry graficzne” 9. Niezależnie od tego, jak słuszne
swoich dążeń wizjonerów (których u nas zabra-
tach 80. Zabawne, że wszyscy inni rozmówcy
nia miejscowej specyfiki, sytuująca twórcę w ze-
niezwykle sugestywny, nasz dystans do tej części
były te uwagi, warto podkreślić, że środowisko
kło), ani nie stały się miejscem gry upodmioto-
zauważali to zjawisko, ale wyłącznie w odnie-
wnętrznej relacji do przedmiotu swojej inspira-
świata, która miotała się wówczas pomiędzy post-
krakowskie, znacznie bardziej otwarte na obce
wionych, lokalnych wspólnot (które rodziły się
sieniu do innych. Warszawscy architekci epoki
cji, zapowiedź globalnego imaginary museum.
modernistycznymi historyzmami i futuryzmami
prądy umysłowe i twórcze, zwłaszcza poprzez
powoli). Nie zmienia to faktu, że zarysowane
transformacji często wręcz zaprzeczali takim
Przykłady budownictwa zakorzenionego w au-
high-tech. Wizytujący wówczas małe warszawskie
organizację międzynarodowego biennale, przy-
w rozmowie różnice ideowe funkcjonują nadal
skojarzeniom, twierdząc, że do lokalnych tradycji
tentycznych środowiskach kulturowych, rozwi-
pracownie Cook bezskutecznie próbował wytro-
bliżyło polskim architektom najbardziej aktualne
i z powodzeniem znajdują wyraz w bieżącej prak-
nawiązują wprost, bez pośrednictwa postmo-
jającego i modyfikującego ich dokonania w od-
pić ślady progresywnych idei (apelując rozpaczli-
światowe trendy, a także umożliwiło polskiej
tyce projektowej, chociaż wyrazistość stano-
dernistycznego języka form. Wynikało to, jak
powiedzi na realne współczesne wyzwania, są
wie: „show me something of yours!”).
architekturze zaistnienie za granicą.
wisk stępiła się istotnie od lat 80. Spory archi-
sądzę, w znacznej mierze z pragmatycznego
tektów dotyczą obecnie wszystkiego, tylko nie
realizmu. Próby wzniesienia prostego muru czy
kreacji. Przykładowo, nikt dzisiaj nie skwituje publicznie skrajnie formalistycznej willi, rozpychającej się na minimalnej działce i złożonej
5
J. Szczepanik-Dzikowski, R. Loegler, wypowiedzi w trakcie „I Kongresu Planowania”, Rzeszów 2012.
autoportret 2 [57] 2017 | 88
ŹRÓDŁO: ARCHITEKTURA NR 4-5 (432-433) 1986, STR 102
1
7
dzisiaj (i były sto lat temu) rzadkością. „Powłoki architektoniczne” warszawskiego neowernakularyzmu były aplikowane zwykle na domy, których plany przypominały bardziej współczesne schematy mieszkań wielorodzinnych, a w każdym
6 7
E. Przestaszewska-Porębska, Nowy tradycjonalizm
8
Postmodernizm polski, dz. cyt.
warszawski, „Architektura” 1986, nr 4–5, s. 99–102.
9
S. Parfianowicz, Architektura rodzima, swojska,
P. Cook, Dziedzictwo Archigramu, „Architektura”
„miejscowa”, „Zeszyty Architektury Polskiej” 1986,
1986, nr 4–5, s. 93–98.
nr 1, s. 14.
autoportret 2 [57] 2017 | 89
dyplomanci” współtworzyli atmosferę nowych,
to lokalne. Po swoim mistrzu Bohdanie Pniew-
wpływy form architektury postmodernistycz-
niszowych jeszcze wówczas pracowni.
skim odziedziczyła skrajnie indywidualistycz-
nej, która po warszawskim kongresie Między-
ŹRÓDŁO: „ARCHITEKTURA” 1986, NR 4–5, S. 2.
Wśród pozbawionych istotnych właściwości
Zamiast wstępu, fotoreportaż Zbigniewa Dubiela do numeru „Architektury” z 1986 roku poświęconego detalowi
„STAJNIA” MAŁGORZATY HANDZELEWICZ-WACŁAWEK
ne i niezależne podejście do architektonicznych
narodowej Unii Architektów (UIA) w 1981 roku
projektów studenckich zaczęły się pojawiać coraz
doktryn, w kręgu oddziaływania których przy-
czy krakowskich biennale była, przynajmniej
liczniejsze propozycje w rozmaity sposób odwo-
szło jej funkcjonować. Wśród jej uczniów legen-
w warstwie wizualnej, dobrze znana, a sprowa-
łujące się do ciągłości tradycji architektonicznej
darną postacią był Tomasz Turczynowicz, współ-
dzane z zachodu pisma prezentujące dokonania
albo do specyfiki lokalnej. Traktowane jako oso-
pracujący z zespołem Wacławków między inny-
Leona i Roba Krierów, Michaela Gravesa, Aldo
bliwość, być może kaprys chwili (a przez niektó-
mi przy projekcie kościoła w Śródborowie, jednej
Rossiego leżały na większości ze stołów, na któ-
rych kontestowane), mogły się wydawać odświe-
z nielicznych realizacji sakralnych tamtej epo-
rych powstawały projekty dyplomowe. Jeśli na-
żające w odchodzącej bez większych bólów i w at-
ki, które można by zaliczyć do kategorii krytycz-
wet adaptowano wówczas niektóre elementy
mosferze zobojętnienia epoce „grubego markera”,
nego regionalizmu albo twórczej odmiany wer-
postmodernistycznego decorum, takie jak kwa-
kolejnej, tym razem już kompletnie bezideowej,
nakularyzmu. Turczynowicz z jego niebanalną
dratowe okna, dzielone na krzyż balustrady
odmianie późnego modernizmu, który czasami
historią ucieczki z państwowego projektowe-
czy stirlingowskie trójkątne „łuki” i szczyty, to
mechanicznie próbował adaptować formy regio-
go molocha w nieznane Himalaje był dla wielu
umieszczano je w dominującym kontekście in-
nalne w rozmaitych projektach stanic wodnych
z nas wzorcem. Jego sposób rysowania charakte-
nej scenografii, innego porządku (lub jego bra-
czy domów mieszkalnych. „Pach! pach! pach!. Dwa
rystyczną, rozedrganą i przerywaną kreską po-
ku). Fascynacja przekątnymi, łukami, przeni-
razy krótko, raz długo!”, dało się słyszeć w ramach
jawia się w wielu ówczesnych pracach dyplomo-
kającymi się formami redukcjonistycznych kla-
korekt. Tego typu uwagi były często jedynym od-
wych (w które angażował się czasami także jako
sycyzmów, życiem w scenerii narzuconej przez
niesieniem się do kwestii idei, kompozycji formy
rysownik).
wyznawców geometrii (wy)kreślonej była po-
ŹRÓDŁO: „ARCHITEKTURA” NR 1, 1982, S. 75
bez tytułu, rys. Jeremi T. Królikowski
architektonicznej, całościowej struktury projek-
Projekty kontestujące wydziałową rzeczy-
tu. Uwagę kierowano raczej na schemat funkcjo-
wistość odznaczały się specyficznym, pejzażo-
jenną twórczością Romualda Gutta i… realistycz-
łatwo przypisać związki z wernakularnymi
choćby takich jak Dorota i Mariusz
nalny, który, ubrany w układ modularnie rozmie-
wym traktowaniem architektury jako integral-
ny pragmatyzm, od którego w znacznie mniej-
pomysłami lat 80., podobnie jak z amerykań-
Szlachcicowie. Gdański postmodernistyczny
rzonych osi, stawał się istotą projektu. Wywody
nej części nowo tworzonego krajobrazu, serii
szym stopniu od warszawskich byli uzależnieni
skimi katalogami domów. Trudniej byłoby
sposób „odbudowy” kamienic, zapocząt-
dotyczące ideowej warstwy projektowania, indy-
malowniczych widoków. Zbudowane z pozor-
studenci z Krakowa. Postmodernistyczne lektu-
znaleźć przykłady krytycznej kontynuacji
kowany choćby przez Szczepana Bauma,
widualne refleksje architektoniczne wygłaszało
nie przypadkowo rozmieszczonych brył, ro-
ry chętnie zastępowano tekstami fenomenolo-
tych pomysłów. Wzorzec zakopiański funk-
utrwalił się w wyobrażeniach lokalnych
jedynie kilku wyjątkowych pedagogów. Ci, którzy
biących czasem wrażenie niedokończonych lub
gów, dostarczającymi argumentów na rzecz wy-
cjonuje wprawdzie w stylizowanych domach
konserwatorów zabytków i stał się rodzajem
mieli szansę zetknąć się z nimi w czasie studiów,
wielokrotnie przebudowywanych (dyplomy Idy
branej drogi „twórczej”. Musiało to wprowadzać
architektów takich jak Karpiel i Steindel,
urzędowej, dokuczliwej konserwatorskiej
mogli się czuć wyróżnieni przez los.
Kamoi-Król, Marka Olędzkiego, mój także). Ad-
stan lekkiego rozleniwienia, utwierdzania się
bardzo „krakowskich” w swojej rygorystycznej
normy, odzywając się w tak dramatycznych
dycyjne plany były pochodną pozornie niefor-
w słuszności przyjętych strategii działania. Te
„trójkątnej” formule i dosłownych sposobach
realizacjach jak siedziba Amber Gold. Żadne
watnych praktyk projektowych, których działa-
malnej kompozycji. Jej poszczególne części były
własności intelektualnej i emocjonalnej kondycji
przystosowania modeli japońskich, portugal-
z tych środowisk nie stworzyło własnych
nia twórcze przenikały na uczelnię, zdobywali
wewnętrznie uporządkowane i w sposób prze-
przetrwały do dzisiaj, a wiele wydanych wów-
skich czy szwajcarskich. Natomiast warszawski
„formacyjnych” tekstów czy budowli-
rozgłos wśród studentów „nowej fali”, pozosta-
myślany zestawiane z innymi, chociaż geome-
czas ważnych książek, choćby A Scientific Au-
tradycjonalizm, ewoluując, utwierdził się raczej
-manifestów. Przede wszystkim dlatego –
jących jednak przede wszystkim pod wpływem
tria tych układów odwoływała się bardziej do
tobiography Rossiego (będąca istotnym komen-
w neomodernizmach i nieco zdystansowanym
pomimo istnienia mistrzów i zastępów
Guru z nowo powstających małych półpry-
ważnie tonowana przez fascynacje międzywo-
niezwykłej osobowości Małgorzaty Handzele-
zastanego lub wyobrażonego porządku krajo-
tarzem odnoszącym się do ówczesnej praktyki
stosunku do modnych (a często też jakichkol-
wyznawców, uczniów – trudno traktować je
Warszawski Wydział Architektury ognisko-
wicz--Wacławek oraz grona jej uczniów, a także
brazowego niż do stricte architektonicznego.
projektowej), nadal jest mało znanych.
wiek) trendów umysłowych.
w kategoriach szkoły. Pozostawały zawsze
wał wiele zjawisk, jakie w latach 80. zachodziły
mistrzów i współpracowników. Jej czasami po-
Tworzywem projektów były najczęściej adapto-
w praktyce zawodowej architektów. Nowe trendy
zornie niezwiązane z projektami uwagi, odno-
wane formy zaczerpnięte z wzorników roman-
LOKALNE SZKOŁY?
Krakowa i Warszawy były w czasach trans-
mierze środowiskowo-towarzyskim,
reprezentowało tu kilka osób z grona nauczają-
szące się choćby do literatury czy poetyki banal-
tycznego nurtu rodzimej architektury, łączo-
formacji ustrojowej najbardziej wyraziste,
ujawniającym się najczęściej w naskórkowych
cych. Pozostawali oni w mniejszości, ale stopień
nych życiowych sytuacji, otwierały nas na reflek-
ne z modernizującym detalem białych pozba-
Pretensjonalnym wersjom zabudowy dworko-
chociaż nie jedyne. Ekspresjonizmy wrocław-
warstwach architektury, działaniami
ich oddziaływania na studentów był znaczny.
sję nad tym, co w architekturze ponadczasowe,
wionych zdobień ścian ze swobodnymi rytmami
wej czy pseudoregionalnej lansowanej przez
skie, z kręgu Stefana Müllera, odzywają się
lokalnymi niemającymi poważniejszych,
Zachodziła też reakcja zwrotna. „Wieczni
egzystencjalne, atmosferyczne, realne, a przez
okien. Ciekawe wydają się dość ograniczone
komercyjne wydawnictwa można oczywiście
w twórczości współczesnych architektów,
globalnych intelektualnych ambicji.
autoportret 2 [57] 2017 | 90
Lokalności środowisk architektonicznych
autoportret 2 [57] 2017 | 91
i zapewne pozostaną zjawiskiem w znacznej
■
Więcej niż ikona
FOT. CHMEE2 / WIKIMEDIA COMMONS CC BY_SA 3.0
JANA TICHÁ
Pierzeja na prawym brzegu Wełtawy w Pradze z widokiem na Tańczący Dom (czes.: Tančící dům), proj. Vlado Milunić, Frank Gehry, 1994–1996
zastrzeżenia argumentował architekt Michal Kohout,
pokłady psychiczne niżeli myślenie racjonalne – na
ku ziemi i kieruje się ku górze”, jak zauważył Chri-
opierając się na symbolicznej roli architektury w re-
intuicję i na odbiór zmysłowy. Podniósł architek-
stian Norberg-Schulz 8. Falująca fasada z wystający-
prezentacji społecznych wartości: wyjątkowość je-
turę ponad proste pudło, wykonanie zadania, i wy-
mi ramami okiennymi nawiązuje, choć współczesną
go zdaniem byłaby do przyjęcia w wypadku ważnego
prowadził ją z abstrakcyjnej przestrzeni racjonal-
formą, do poziomych podziałów stiukowych deko-
gmachu publicznego, ale nie w prywatnym biurow-
ności do chaosu ludzkiego życia ze wszystkim, co
racji na fasadach sąsiednich budynków. W materii
cu. W związku z tym zarzucał budynkowi łamanie
do niego należy. Związek architektury Gehry’ego
Tańczącego Domu kulminuje cała elewacja kamie-
miejskich przepisów – przekroczenie linii zabudo-
ze sztuką rzeźbiarską jako swobodnym wyrazem
nic na nabrzeżu w ruchu zgodnym z prądem Wełta-
wy i wysokości gzymsu – nazywając je w swoim arty-
twórczym człowieka został poprawnie odczytany
wy w stronę centrum miasta. Sam Frank Gehry nie-
kule „tańcem poza parkietem” 5. Jednym z tych, którzy
w Czechach, jednak budził niechęć, ponieważ był
raz mówił w związku z Tańczącym Domem o swojej
bronili Tańczącego Domu w ówczesnej debacie pu-
odbierany jako niepoważna gra, która w architek-
inspiracji architekturą Pragi i niepowtarzalnym po-
blicznej, co zasługuje na podziw z perspektywy czasu
turze nie powinna mieć miejsca.
łożeniem budynku przy rzece i oświadczył, że w Los
był Rostislav Švácha, późniejszy twórca popularnej
Mało kto w czasie powstania Tańczącego Domu
Angeles takiego budynku by nie postawił 9. Do ar-
legendy o czeskiej surowości. Odpowiadając Micha-
rozumiał, jak bardzo Gehry’emu zależało na tym,
chitektury Franka Gehry’ego należy podejść bez ja-
lowi Kohoutowi, bronił prawa wyjątkowych budyn-
by budynek był „dobrym sąsiadem” . Gehry pracu-
kichkolwiek schematów, uprzedzeń, z ciekawością
Z trudem dałoby się dociec, kiedy i gdzie po raz
nim bez wątpienia Tańczący Dom (Tančící dům).
Na początku roku 1990 Milunić sporządził szkice ka-
ków do naruszenia obowiązujących w danym okresie
je istotnie raczej jak rzeźbiarz, od całości do środ-
i otwartością, chciałoby się powiedzieć – jak dziec-
pierwszy przymiotnik „ikoniczny” został użyty
Z pewnością jednak nie został on zaprojektowany
mienicy, które w groteskowej erotycznej alegorii
przepisów i wyliczał, o ileż ważnych zabytków archi-
ka, metoda jego pracy jest bardzo konkretna. Naj-
ko. Gdybyśmy natomiast chcieli przyjąć rolę inte-
w związku z architekturą. Do poważnej debaty aka-
jako modna ikona, wręcz przeciwnie. Ikoniczność
przedstawiają trudności wynikające z nowo zdoby-
tektury nowoczesnej Praga byłaby uboższa, gdyby za-
pierw sprawdza, jaki dom powinien mieć kształt,
lektualnego akademika, wówczas możemy inter-
demickiej próbował go wprowadzić w roku 2005
architektury Franka Gehry’ego jest jakimś efektem
tej wolności. Następnie zaczął pracować nad projek-
wsze tak surowo oceniano projekty. Wymieniał tak-
jak pasuje do swojego miejsca – w tej fazie two-
pretować twórczość amerykańskiego architekta ja-
Charles Jencks, kiedy wydał książkę The Iconic
ubocznym sposobu tworzenia artysty, który przy-
tem kamienicy, której wychylający się z narożnika
że, między innymi, kubistyczny dom Pod Czarną Mat-
rzy za pomocą szkiców i modeli z papieru – następ-
ko praktyczny przejaw tego, co w architektonicznej
Building 1. W tej publikacji opisuje on budynek iko-
sporzył mu popularności u inwestorów i publiczno-
kształt z wieżą zakończoną kopułą już nie wykazy-
ką Boską Gočára. Wysuwa przypuszczenie, że Gehry
nie modyfikuje ten kształt, żeby odpowiadał szcze-
teorii Jorge Otero-Pailos określił jako „fenomenolo-
niczny jako nowy gatunek architektoniczny, ści-
ści. Jego źródła i jego siła oddziaływania są głębsze
wał żadnej figuratywnej referencji, ale nadal był jak
i Milunić zostali skrytykowani nie tyle za przekro-
gółowym wymogom programu. Kontekstowość
giczny przewrót”. O protagonistach tego prądu Ote-
śle związany z ekonomiczną prosperity i z brandin-
niźli znaczenie samego obrazu.
na powściągliwe czeskie warunki dość ekscentrycz-
czenie linii zabudowy, ile za to, że „wyskoczyli z cze-
Gehry’ego nie jest obrazowa, nie jest też pierwszo-
ro-Pailos pisze: „Świadomość historii modernizmu
7
ny, by mógł „odzwierciedlać dramatyczną siłę epo-
skiego moralizmu powściągliwej, surowej, rzeczowej
planowa w tym sensie, że nie próbuje on naślado-
doprowadziła ich paradoksalnie do poszukiwania
cji budynku ikony, ale możemy wysnuć wniosek,
ła wielokrotnie opowiedziana, poświęcono jej całe
ki swego powstania” 4. Przewrót nastąpił, kiedy zwol-
i ascetycznej architektury”, cechującej się „niechęcią
wać sąsiednich budynków. Gehry w kalifornijskiej
ahistorycznej stałej, która leży u podłoża wszelkie-
że jest to budynek, który ma wyrazisty rzeźbiarski,
monografie . Zatem zwięźle: w centrum Pragi,
nioną działkę nabyła holenderska spółka inwestycyj-
do wszystkich twórczych wyczynów”, które „nie chcą
„kaszy osiedlowej” nauczył się aktywnie wytwa-
go nowoczesnego architektonicznego wyrazu. Nie-
czy wręcz ekstrawagancki kształt, jest unikatowy
w prestiżowej lokalizacji, na skrzyżowaniu mię-
na; dzięki niej, w roku 1992, do projektu przystąpił
się ograniczyć do prostego opisu funkcji i wymyka-
rzać kontekst, nadawać miejscu charakter, prowa-
zależnie od siebie, wszyscy oni doszli do wniosku,
i fotogeniczny, zatem łatwy do zidentyfikowania.
dzy uczęszczaną ulicą a nabrzeżem z eleganckimi
Frank Gehry. W ciągu następnych dwóch lat powstał
ją się konwencjonalnym wyobrażeniom o celowości” .
dzić z ludźmi dialog o nim za pośrednictwem archi-
że ową nadczasową stałą jest doświadczenie zmysło-
Jest on swojego rodzaju celebrytą wśród budyn-
kamienicami z przełomu XIX i XX wieku, pod ko-
szkic domu, który w ewidentny sposób wykazuje sty-
Švácha trafił w dziesiątkę. Dla podejścia Gehry’ego
tektury. W Pradze widać, z jakim wyczuciem bu-
we. […] Wszelka architektura, która kiedykolwiek
ków. Budynek ikoniczny – czy też jego obraz – z ła-
niec lat 80. zwolniła się działka. Narożnego domu
listykę architekta, choć nie zatraciła się w nim całko-
brakowało punktu odniesienia zarówno w lokalnej
dynek wkomponowuje się w miejsce, jak pomaga
powstawała, była organizowana według elemen-
twością rozpowszechnia się w mediach, jego wir-
zniszczonego przez bomby podczas II wojny świa-
wicie pierwotna koncepcja Milunicia. Ze względu na
debacie intelektualnej, gdzie dotąd nie podejmowa-
uwypuklić róg ulicy, jak zaokrągla swoją eleganc-
tarnego języka podstawowych cielesnych doznań /
tualna obecność jest ogromnie sugestywna. Jest to
towej nie zastąpił dotąd nowy budynek. W domu
lokalizację działki – na nabrzeżu, w miejscu dobrze
no się krytyki modernistycznego podejścia do projek-
ką krzywą skręt uczęszczanej ulicy przed wjazdem
uczuć” 10. A tak budowana architektura jest dopraw-
architektura, która swoją formą przypomina coś
obok mieszkał jeszcze podówczas dysydent Václav
widocznym także z Hradczan – a także z uwagi na
towania architektury na czysto funkcjonalnej pod-
na most, a zarazem sygnalizuje, że tam zabudowy
dy daleka od bycia czczym obrazem, ikoną.
konkretnego, budzi skojarzenia, działa podprogo-
Havel, a jednym z jego sąsiadów był architekt Vla-
opinię Gehry’ego jako gwiazdy architektury świato-
stawie, jak i w codziennym otoczeniu, naznaczonym
stopniowo ubywa, że tam się ona kończy i następu-
wo i staje się przedmiotem projekcji, gdyż pozwala,
do Milunić. Razem zaczęli snuć plany, jak by tu po-
wej projekt znalazł się w świetle reflektorów zarów-
ubóstwem realnego socjalizmu z jego fałszywym ega-
je pauza – wolna przestrzeń z widokiem na rzekę.
by każdy do niego wkładał swoje treści psychiczne
stawić, właśnie na tej parceli, „dom pełen kultu-
no fachowej, jak i szerokiej publiczności i wywołał
litaryzmem. Frank Gehry znalazł w latach 80. w Ka-
Pionowy róg budynku z podwójną wieżą odpowia-
i znaczenia. Jeśli istnieje w Republice Czeskiej jakiś
ry” 3, w którym znalazłyby się księgarnia, różne
wiele sporów i kontrowersji.
lifornii osobliwe wyjście z kryzysu modernizmu, ty-
da tendencji praskiej architektury i topografii ją-
8
Ch. Norberg-Schulz, Genius loci, Praha: Odeon, 1994, s. 81.
budynek, który dałby się określić jako ikoniczny ze
wydawnictwa i mały teatr.
le że w zgodzie z własną naturą postawił na głębsze
dra miasta do dynamicznej równowagi sił, w której
9
Gehry Talks, Architecture & Process, ed. M. Friedman,
giem. Nie znajdziemy w niej jednoznacznej defini-
Historia powstania Tańczącego Domu zosta 2
względu na popularność i przekaz medialny, to jest
1
Ch. Jencks, The Iconic Building. The Power of Enigma, London: Frances Lincoln Publishers, 2005.
Krytycy oskarżali Tańczący Dom o powierz-
6
„praktycznie każdy stary budynek zarazem ciąży
chowność, zarzucali jego twórcom zamiar zwrócenia 2
I. Fialová, Tančící dům, Praha: Zlatý řez, 2003.
3
V. Milunić w rozmowie z I. Fialovą, [w:] I. Fialová, dz. cyt., s. 57.
autoportret 2 [57] 2017 | 92
na siebie uwagi za wszelką cenę. Nieco głębiej swoje 4
V. Milunić, cyt. za: I. Fialová, dz. cyt., s. 44.
5
M. Kohout, Tanec mimo parket, „Respekt” 1993, č. 24, s. 22.
6
R. Śvácha, Odpověď Michalu Kohoutovi, „Architekt” 1993, nr 16–17, s. 9.
■
Tłumaczenie z czeskiego: Emiliano Ranocchi
New York: Rizzoli, 1999, s. 207–211. 10 J. Otero-Pailos, Architectural Phenomenology and The Rise of the Postmodern, [w:] The SAGE Handbook
7
F. Gehry w rozmowie z I. Fialovą, [w:] I. Fialová,
of Architecture Theory, eds. G.C. Crysler, S. Cairns,
dz. cyt., s. 115.
H. Heynen, London: SAGE, 2012.
autoportret 2 [57] 2017 | 93
Tekst jest fragmentem książki Jany Tichej Prostor a místo. Architektura na území České republiky 1989–2014, Praha: Zlatý řez, 2015.
MAGDALENA ZYCH
ŹRÓDŁO: DZIAŁ DOKUMENTACJI KONTEKSTÓW KULTUROWYCH MUZEUM ETNOGRAFICZNEGO W KRAKOWIE
Rozbiórka, improwizacja, a rzeki tam, gdzie były Opowieść o domostwach południowej Polski Jerzy
Czy byłby to gest możliwy do powtórzenia
ewentualnie w postaci cytatu, nawiązania.
Czajkowski – etnograf przez wiele lat kierujący
przy opisie współczesnego budownictwa
Temat „budownictwa ludowego” autor
Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku –
tych okolic? Czy beton i maxy jakoś się mają
kreśli na tle łańcuchów górskich, dolin,
rozpoczął od przywołania dwóch większych rzek,
do wijących się w tym samym miejscu rzek?
nizinnych i leśnych przestrzeni. Korzysta,
Wisły i Sanu, wspomniał także Dunajec. Pisząc
W tekście z 1980 roku potrzebne były do
prócz źródeł historycznych, także z badań
o południu, można by dodać jeszcze Poprad, Rabę,
unaocznienia geografii i jej powiązań z mate-
terenowych, które prowadził wraz z zespo-
może Wisłok. Zastanawiające jest zestawienie rzek
riałem, jaki można pozyskać w najbliższym
łem w latach 60. XX wieku, rejestrując za-
i budulca w tekście sprzed trzydziestu pięciu lat 1.
otoczeniu: drewnem, wówczas jeszcze
stany świat chałup i innych drewnianych
traktowanym przez wielu intuicyjnie, a także
budowli. Zajmowała go dokumentacja
kamieniem, gliną, często łączoną z chrustem –
etnograficzno--architektoniczna, a tłem była
domu wiejskiego w południowej Polsce, „Polska Sztu-
niemal całkowicie nieobecnymi we współ-
kulminacja zainteresowań budownictwem
ka Ludowa – Konteksty” 1980, t. 34, z. 3–4, s. 167–180.
czesnym obiegu materiałów budowlanych,
ludowym środowisk konserwatorskich
1
J. Czajkowski, Ze studiów nad historycznym rozwojem
autoportret 2 [57] 2017 | 95
Materiały z badań terenowych Jerzego Czajkowskiego
się do źródeł potrzeby rozpoznania budow-
Równie ważnym, a może i ważniejszym elemen-
klasyczna okazała się ta tendencja, pokazuje
opisy funkcjonalności pozostają w związku
nictwa ludowego, trzeba również wspomnieć
tem przeobrażeń lokalnej architektury wsi była
współczesne nam budownictwo jednorodzinne,
z krajobrazem zarysowanym na wstępie i wy-
o pierwszym pomyśle inwentaryzacji
pamięć wojny – drewniane osady łatwo się pali-
częstokroć wypełnione tymczasowymi, a przy
nikają z relacji między materiałem, po jaki sięga
z czasów II Ogólnopolskiego Zjazdu Konser-
ły, nie zostawał po nich ślad, czasem zachowały
tym niezwykle trwałymi rozwiązaniami, sta-
budowniczy, a najbliższym otoczeniem. Różno-
watorskiego w 1927 roku i rok późniejszego
się zgliszcza. Warto przypomnieć, że słynny
nowi syntezę minionych dekad. Skala i rozmach
rodność opisywanych okolic jest cechą wyrazistą
rozporządzenia, któremu zawdzięczamy
marsz Gwardii Ludowej, a właściwie Piosenkę
wdrożonych tymczasowości wtopiły je w wyj-
południa, autor wskazywał na przemieszanie
pierwsze rejestry uwzględniające architektu-
partyzantów autorstwa Wandy Zieleńczyk, ku-
ściowe kształty planowanych domów, czyniąc
sposobów życia, etnicznych odmienności, co
rę drewnianą .
zynki Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, rozpo-
ową nielegalną samorzutność cechą wyróżnia-
Warto jednak zatrzymać się na chwilę
czynał wers „My ze spalonych wsi”. Fotografią
jącą się w polskim krajobrazie.
lat temu. Z kolei podkreślana rozmaitość
w realiach prac terenowych kierowanych
spalonej wsi z podpisem „Wojna niesie zagładę
warunków klimatycznych pozostaje wyrazista,
przez Jerzego Czajkowskiego 4. Był to wciąż
kulturze” rozpoczynała się otwarta w 1951 roku
wania na krajobraz są improwizowane z feerii
czego przykładem są silne zachodnie wiatry
świat drewnianych domów i budynków gospo-
wystawa w Muzeum Etnograficznym, na
materiałów domostwa i obfitość stosowanych
w rejonie Podhala czy Sądecczyzny wymuszające
darczych, nadal zamieszkałych, lecz powoli
którego siedzibę przeznaczono kazimierski
rozwiązań, choćby w budownictwie jednoro-
ustawienie zabudowań gospodarczych w taki
opuszczanych, rozbieranych na opał. Świad-
ratusz. Dopiero mijając tę fotografię, można
dzinnym. Ta tradycja ujęta w rygor systemu
sposób, by dom był chroniony, lub dodawanie
kami tego procesu w pewnym sensie jesteśmy
było zapoznać się z odtworzonym w nawiązaniu
radzenia sobie z trudną materialną rzeczywi-
budynkom dodatkowych ścian wypełnionych
jeszcze teraz – choć już wtedy wydawało
do modelowego ujęcia współczesnym wnętrzem
stością, a więc gospodarności, samostanowie-
sianem, liśćmi lub słomą. Podobnie jak rzeki płyną
się, że nastąpi jego rychły koniec. „Według
izby krakowskiej .
nia – jak pisał Tomasz Rakowski 8 – opowiada
swoim korytem, tak i zachodnie wiatry nadal
danych z 1962 roku w Polsce znajdowało się
mocno wieją. Być może po prostu pogoda, nawet
3
dziś nie ma takiego znaczenia jak pięćdziesiąt
6
Śladem tego rodzaju lokalnego oddziały-
ŹRÓDŁO: DZIAŁ DOKUMENTACJI KONTEKSTÓW KULTUROWYCH MUZEUM ETNOGRAFICZNEGO W KRAKOWIE
i muzealnych 2. Przedstawione fotografie, rzuty,
Czas powojenny mijał także pod znakiem
o autokreacyjnej funkcji, jaką wypełnia. Przy
8 milionów budynków wiejskich, z których 50%
mozolnego wychodzenia z kryzysu mieszkanio-
tym, być może, tworzenie nowych form z tego,
przy uwzględnieniu zachodzących zmian klimatu,
stanowiły budowle drewniane. Przeciętnie
wego, kiedy to wciąż wielu ludzi zamieszkiwało
co podręczne, pożyteczne i daje się scalić, jest
jest jednym z niewielu wspólnych mianowników
rocznie płonęło 25 tys., z czego 2 tys. od
ruiny. Jak zauważa David Crowley, przywołując
rozwiązaniem przeniesionym z innego obszaru.
regionalnych uwarunkowań, z jakimi możemy
uderzeń piorunów. Zakaz krycia strzechą
Architekturę samorzutną Jana Minorskiego
Badacze pisząc o zachwianej tożsamości w cza-
funkcjonalność oprócz tej związanej z wizją
skrajny przykład dystansu, jaki niesie coś, co jest
dziś się mierzyć.
wprowadziła Uchwała Rady Ministrów nr 221
z miesięcznika „Architektura” z 1963 roku
sach peerelowskich migracji, miejskich karier
przygotowanej na przyszłość pustej działki.
najbliższe, lokalna odmiana ziemi mogącej stać
z 13 czerwca 1961 roku” 5. Powojenne przepisy
i nawiązując do pojęcia „architektury bez ar-
mieszkańców wsi, przywołując liczne portrety
Czajkowski pisał, że w XIX wieku murowa-
się budulcem. Domy z bali w uniwersalnej mode-
jenne inwentaryzacje zespołów z Politechniki
przeciwpożarowe skutecznie uniemożliwiały
chitektów” Bernarda Rudolfskiego , był to także
wykorzenienia obecne w polskiej literaturze,
ne domy były przyjmowane jako gorsze od
lowej wersji kuszą tylko nielicznych. Specjaliści
Warszawskiej (Zakładu Architektury Pol-
budowanie poznaną ciesielską metodą. Coraz
czas traktowania zasobów nowego krajobrazu
opisują świat, w którym zlepia się nową tożsa-
drewnianych, postrzegane jako biedniackie.
od uszczelniania mchem przestrzeni między
skiej), których obowiązki przejęła utworzona
mniejsza dostępność budulca także miała
w sposób twórczy i pożyteczny. Minorski pisał
mość z podręcznych elementów – improwizując,
Dziś wiejska społeczność odradza niedoświad-
belkami pracują tylko na zlecenia skansenów,
nieco później krakowska Sekcja Badania
znaczenie, wraz z nacjonalizacją dworskich
o przedmieściach, rejonach ubogich w drewno,
ale pozostając w relacji do krajobrazu. Gdyby
czonym osadnikom, którym być może dzwoni
a pozyskiwanie właściwego gatunku mchu jest
Plastyki Ludowej Instytutu Sztuki PAN – obie
lasów zmieniły się reguły pozyskiwania
ale dostarczających wielu innego rodzaju resz-
dziś przeprowadzić studia nad rozwojem domu
wizja rozpartego w krajobrazie domostwa,
nielegalne, oficjalnie mechoptyk mszy perzem.
instytucje działały w relacji z powołanym już
drewna. Równocześnie falisty niczym łany
tek budowlanych, i podkreślał, że to powojenna
wiejskiego w południowej Polsce, cóż można
stawianie drewnianego domu pośród najnow-
Nawiązanie do materialnego, lokalnego pejzażu
w 1945 roku Wydziałem Ochrony Krajobrazu
zboża, ale niedrewniany warszawski Dom
nędza wymusiła sposób myślenia dostępnym
by dodać do uwag Jerzego Czajkowskiego? Dom
szych katalogowych realizacji z pustaków. We
budzi zdziwienie. Tolerowane jest jedynie jako
i Swojszczyzny (terminem tym określano
Chłopa przyciągał turystów, w tym także tych
lokalnie materiałem. W rezultacie sytuacja
wiejski z pewnością przestał być drewniany.
własnym gronie takie pomysły się nie pojawia-
postawa właściwa ekspertom ze skansenów
zabytki etnograficzne) w Ministerstwie
przybywających ze wsi, co nie pozostało bez
mieszkaniowa tych, którzy zdecydowali się na
Fraza „dom drewniany do rozbiórki” wpisana
ją. Drewno jest kosztowne, tańsze materiały
tylko historycznie połączona z lokalnie zamiesz-
Kultury. Architektura drewniana w pełni
wpływu na aspiracje ludzi tworzących
budowlaną improwizację, poprawiała się. Jak
w wyszukiwarkę internetową podsuwa swoisty
i marketing producentów betonu zastąpiły gest
kiwanym światem domostw i krajobrazu. I mając
skupiła uwagę konserwatorów dopiero
lokalne realizacje.
katalog sytuacji, w których nie istnieje już żadna
przynależności do lokalnego świata wyrażony
tego świadomość, nie sposób nie ulec myśli,
w budulcu. Dziś stare domostwa po rozbiórce
że stały kierunek silnego wiatru i obecność
rzadziej trafiają na opał, pozyskiwany w ten spo-
nieustannie płynącej rzeki jest jedynym tak wy-
sób materiał jest ceniony przez budowniczych
raźnym, organicznym i widocznym związkiem
z Zachodniej Europy, to rarytas. Kamieniarstwo
z miejscem. To punkt, w który można coś wpleść,
Pracę Czajkowskiego poprzedziły powo-
7
9
w 1953 roku, dekadę później zdano sobie sprawę, że ubywa jej coraz szybciej. Cofając
2
6
T. Seweryn, Izby wiejskie i warsztaty przemysłu
3
Tamże, s. 107.
ludowego w Muzeum Etnograficznym w Krakowie.
4
Archiwum materiałów z tych badań terenowych
Przewodnik, Kraków 1952, s. 3.
Gdańsk: Słowo/obraz terytoria, 2009.
Czajkowskiego
znajduje się w Muzeum Etnograficznym im. Sewe-
Małopolskie realizacje skansenowskie w końcu XIX
ryna Udzieli w Krakowie.
ru?, red. J. Kordjak, przeł. I. Suchan, Warszawa 2016,
O motywach ludowych w PRL, [w:] Polska – kraj folklo-
oznacza specjalizację w nagrobkach. Uchodzą-
poddany temat, może można od niego rozpocząć
M. Grabski, dz. cyt., s. 158, przyp. 545.
s. 78.
ru?, dz. cyt., s. 58.
ce za radykalnie ekologiczne domy z gliny to
improwizację?
5
autoportret 2 [57] 2017 | 96
D. Crowley, Chłop w mieście, [w:] Polska – kraj folklo-
T. Rakowski, Łowcy, zbieracze, praktycy niemocy,
terenowych Jerzego
M. Grabski, Ochrona budownictwa drewnianego. i w XX wieku, Kraków 2012, s. 184.
7
8
Materiały z badań
9
Zob. B. Brzostek, Czy folklor wszedł do śródmieścia?
autoportret 2 [57] 2017 | 97
■
Fundacja bęc zmiana prezentuje
ÁKOS MORÁVANSZKY
gram studiów magisterskich poświęconych inżynierii
MARTIN VARGA
kowie i pracownik Międzynarodowego Centrum Kultury
Profesor teorii architektury
architektonicznej. Jej zainteresowania badawcze obejmu-
Architekt, doktorant w Insty-
w tym mieście. Stypendysta Fulbrighta. Autor wielu opra-
na Politechnice Federalnej
ją historię konstrukcji i inżynierii, a także konserwację
tucie Historii i Teorii Architek-
cowań i publikacji dotyczących architektury. Kurator wy-
w Zurychu (ETHZ). Doktorat
architektury modernistycznej. Kuratorka wystaw
tury oraz Konserwacji Zabyt-
staw architektonicznych. Członek zarządu fundacji Insty-
uzyskał na Uniwersytecie
architektonicznych, m.in. Pier Luigi Nervi. Architecture as
ków Słowackiego Uniwersyte-
tut Architektury.
Technicznym w Wiedniu. Był
challenge, MAXXI, Rzym, 2010–2011 (więcej informacji:
tu Technicznego (STU) w Braty-
m.in. badaczem w Getty Center
www.sixxi.eu).
MACIEJ MIŁOBĘDZKI
sławie. Członek stowarzyszenia
for the History of Art and the Humanities w Santa Monica
Archimera (http://www.archimera.sk) zrzeszającego stu-
Architekt, absolwent Wydziału
oraz profesorem wizytującym w Massachusetts Institute
SERGIO PORETTI
dentów oraz młodych absolwentów architektury. Współ-
Architektury Politechniki War-
of Technology (MIT). Jego badania i publikacje dotyczą
Profesor na Uniwersytecie Tor
założyciel pracowni architektonicznej „Ô” (www.studiuo.
szawskiej. W latach 1984–1988
historii wschodnio- i środkowoeuropejskiej architektury
Vergata w Rzymie, gdzie wykła-
com), która specjalizuje się w projektach z użyciem lokal-
pracował w Spółdzielni Pracy
XIX i XX wieku oraz historii teorii architektury.
da przedmiot konstrukcje archi-
nych detali budowlanych.
Twórczej Architektów i Arty-
tektoniczne. Specjalizuje się KENNETH FRAMPTON Brytyjski architekt, krytyk
kapitalizm historia krótkiego trWania
ciel pracowni JEMS Architekci, z którą wiąże wszelką ar-
wacji architektury moderni-
Architekta, studiowała w Wyż-
chitektoniczną działalność od 1988 roku. Promotor prac
i historyk architektury,
stycznej, a także dokonaniach inżynieryjnych we włoskiej
szej Szkole Sztuk Plastycznych
dyplomowych na Wydziale Architektury Politechniki Po-
profesor w Graduate School
architekturze lat 30. W latach 1990–2007 przewodniczył
(VŠVU) w Bratysławie, stopień
znańskiej. Od 2008 roku prowadzi działalność dydaktycz-
of Architecture, Planning and
DoCoMoMo Italia – włoskiemu oddziałowi międzynaro-
magisterski uzyskała na Aka-
ną na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.
Preservation na Columbia Uni-
dowego Zrzeszenia na rzecz Dokumentacji i Konserwacji
demii Sztuki Pięknych w Wied-
Laureat Honorowej Nagrody SARP (2002).
versity w Nowym Jorku. Jeden
Obiektów Budowlanych Modernizmu.
niu. Doktorantka w Instytucie Historii i Teorii Architektury oraz Konserwacji Zabytków
JANA TICHÁ
nistycznej na świecie. Odegrał znaczącą rolę w rozwoju
JURKO PROCHAŚKO
Słowackiego Uniwersytetu Technicznego (STU) w Braty-
Historyczka sztuki, absolwent-
architektonicznej fenomenologii. Jego najważniejsze
Eseista i tłumacz. Publikuje
sławie.
ka Uniwersytetu Masaryka
teksty z okresu trzydziestu pięciu lat działalności zostały
na łamach kijowskiego mie-
zebrane w antologii Labour, Work and Architecture (Lon-
sięcznika „Krytyka”, w Polsce –
KAMILA TWARDOWSKA
na czasopisma „Zlatý řez”. Pro-
don–New York: Phaidon, 2002).
w „Tygodniku Powszechnym”
Historyczka architektury,
wadzi wykłady z architektu-
i w „Autoportrecie”. Germanista
doktorantka w Instytucie
JAROSŁAW SZEWCZYK
z wykształcenia, przełożył m.in.
Historii Sztuki Uniwersytetu
w Wyższej Szkole Rzemiosła Artystycznego oraz na Wy-
Architekt, absolwent i pra-
Musila i Rotha. Tłumacz polskiej eseistyki (m.in. Kołakow-
Jagiellońskiego. Pracuje w Dzia-
dziale Architektury Czeskiej Wyższej Szkoły Technicz-
cownik naukowy Wydziału
skiego i Wittlina). Mieszka we Lwowie.
le Architektury i Urbanistyki
nej w Pradze. Autorka licznych publikacji poświęconych
Muzeum Historycznego Miasta
architekturze, współautorka wystawy w pawilonie Repu-
Architektury Politechniki
w Brnie. Redaktorka naczel-
ROMAN RUTKOWSKI
Krakowa. Autorka monografii architekta Fryderyka
bliki Czeskiej i Słowackiej na XII Biennale Architektury
w 2006 doktorat na Politechnice
Dr architekt, właściciel wro-
Tadaniera (Kraków: Instytut Architektury, 2016) oraz wie-
w Wenecji w 2010 roku.
Warszawskiej; w 2012 habilita-
cławskiej pracowni Roman
lu publikacji naukowych i popularnych. Projektuje
cja tamże). Autor licznych publikacji poświęconych archi-
Rutkowski Architekci, laureat
przestrzenie wystawiennicze.
tekturze. Pasjonat biegania.
nagrody Europe 40 Under 40
MAGDALENA ZYCH Etnografka, absolwentka Uni-
dla najlepszych europejskich
STANISŁAW DEŃKO
wersytetu Jagiellońskiego, gdzie
architektów młodego pokolenia,
Polski architekt. Założyciel i dy-
obecnie pisze doktorat w In-
Fiński architekt, emerytowany
krytyk architektury współpracujący z kilkoma pismami
rektor generalny krakowskie-
stytucie Etnologii i Antropolo-
profesor politechniki w Helsin-
architektonicznymi w kraju i za granicą, wykładowca wy-
go biura architektonicznego Wi-
gii. W Muzeum Etnograficznym
kach oraz profesor wizytujący
działów architektury Politechniki Wrocławskiej i Słowac-
zja. Wykładowca Akademii Kra-
na kilku amerykańskich uni-
kiego Uniwersytetu Technicznego (STU) w Bratysławie.
kowskiej i Wydziału Architek-
ty badawcze, w tym „dzieło-działka” (zakończony) i „We-
tury Politechniki Krakowskiej;
sela 21”. Zajmuje się współczesnymi kolekcjami etnogra-
wersytetach (Washington Uni-
w Krakowie koordynuje projek-
DOROTA LEŚNIAK-RYCHLAK
w latach 1995–1999 sprawował w Krakowie urząd główne-
of Illinois). Myśl Pallasmy wyrasta z doświadczenia
Redaktorka naczelna kwartalni-
go architekta miasta; wiceprezes ds. twórczości w Zarzą-
architektury i ogólnej refleksji nad człowiekiem, ale
ka „Autoportret. Pismo o dobrej
dzie Głównym SARP oraz SARP Oddział Kraków. Laureat
DOMINIKA WILCZYŃSKA
uwzględnia szerokie spektrum kulturowych bodźców,
przestrzeni”, kuratorka wystaw
Honorowej Nagrody SARP 2016.
Architektka i scenografka. Od
znajduje oparcie w różnych tradycjach filozoficznych i es-
architektonicznych, autorka
tetycznych. Jako taka stanowi próbę holistycznego ujęcia
i redaktorka publikacji na temat
MARTA KARPIŃSKA
wrocką współtworzy kolektyw
problemu relacji pomiędzy człowiekiem a jego otoczeniem
architektury nowoczesnej
Sekretarz redakcji kwartalni-
Palce Lizać, który zajmuje się kwestiami przestrzeni miejskiej
versity w St. Louis, University
oraz tego, jaką rolę odgrywają w niej ludzkie ciało i zmy-
i współczesnej. Współzałożycielka i prezeska fundacji
ka „Autoportret. Pismo o dobrej
sły. W języku polskim ukazały się do tej pory dwie książki
Instytut Architektury.
przestrzeni”. Kuratorka wystaw
Pallasmy Oczy skóry. Architektura i zmysły (Kraków: Insty-
ficznymi.
2012 roku razem z Barbarą Na-
w ścisłej współpracy z jej miesz-
architektonicznych, autorka
kańcami i użytkownikami. Współzałożycielka stowarzy-
i redaktorka publikacji na temat
szenia Zakład Usług Miejskich.
tut Architektury, 2012) oraz Myśląca dłoń. Egzystencjalna
DAMAS GRUSKA
i ucieleśniona mądrość w architekturze (Kraków: Instytut
Wykładowca uniwersytecki
architektury nowoczesnej i współczesnej. Członkini zarzą-
Architektury, 2015).
i publicysta. Regularnie pisze
du fundacji Instytut Architektury.
do czołowych dzienników
www.beczmiana.pl/sklep
ry modernizmu i współczesnej
Białostockiej (od 1996 roku;
JUHANI PALLASMAA
W dobrych i złych księgarniach
DANIELA MAJZLANOVÁ
z najbardziej uznanych historyków architektury moder-
kacper pobłocki
p u k az! r e t
stów Plastyków. Współzałoży-
w historii konstrukcji, konser-
KUBA SKOCZEK Artysta wizualny. Zajmuje
TULLIA IORI
i czasopism słowackich. W 2004
MICHAŁ WIŚNIEWSKI
się projektowaniem graficznym,
Studiowała budownictwo lą-
roku założył pismo o kulturze
Historyk sztuki i architekt.
szczególnie plakatem i książką.
dowe i doktoryzowała się w tej
„K&S”, przez następne cztery lata
Interesuje się związkami archi-
Tworzy projekty o inter-
dziedzinie. Od 2013 roku jest
był jego redaktorem naczelnym.
tektury modernistycznej i poli-
dyscyplinarnym charakterze
profesorem na Uniwersytecie
tyki w kontekście Europy Środ-
Tor Vergata w Rzymie, gdzie
kowej. Wykładowca Uniwer-
koordynuje pięcioletni pro-
sytetu Ekonomicznego w Kra-
poruszając się w obszarach grafiki, instalacji, designu oraz sztuki konceptualnej.
Wszystkie zjawiska, które dają się bezpośrednio opisać, są tym samym, czym dla psychoanalizy są sny i symptomy. W podobny sposób należałoby dotrzeć do niezmiennych obrazów, do stale powtarzających się snów, które tworzą kulturowe podłoże danego ludu i z którego wyrastają jego samorzutne oceny oraz najbardziej żywiołowe reakcje na coraz to nowe sytuacje. Owe obrazy i symbole współtworzą coś, co można by nazwać snem śnionym na jawie przez konkretną grupę historyczną. W tym właśnie znaczeniu mówię o jądrze etyczno-mitycznym, stanowiącym kulturowe podłoże danego ludu. Można przypuszczać, że to w strukturze tej podświadomości czy nieświadomości kryje się właśnie zagadka różnorodności ludzkiego istnienia. Zadziwiającym zaiste jest fakt, że jest wiele kultur, a nie – jedna ludzkość. Niepokojącym jest już sam fakt istnienia różnych języków, zdaje się bowiem przesądzać, że cofając się tak daleko wstecz, jak tylko na to pozwala historia, natrafimy wszędzie na jednolite zamknięte formy historyczne, na ukonstytuowane już całości kulturowe. Od samego początku, wydaje się, człowiek różnił się od człowieka; rozbicie językowe jest najbardziej widoczną oznaką owej pierwotnej niejednolitości. Oto rzecz zdumiewająca: ludzkość nie ukonstytuowała się w ramach jednego stylu kulturowego, lecz „wyrosła” z różnych, jednolitych, zamkniętych form historycznych: z wielu kultur. Do losu człowieka należy, że może mieć różne ojczyzny. Paul Ricoeur, Cywilizacja powszechna i kultury narodowe