10 lat TAI CHI Szkoły Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego 1999-2010

Page 1

10 LAT TAI CHI SZKOŁY TAIJIQUAN MARIUSZA SROCZYŃSKIEGO 1999-2009

1


2


1


2


N

iniejsze opracowanie po wstało z okazji 10-lecia

działalności TAI CHI Szkoły Tajiquan Mariusza Sroczyńskiego. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do jej rozwoju. Dziękuję też moim uczniom, za to, że odkrywają w Taiji coś, co sam odkryłem na początku – jego niezwykłe piękno i uniwersalność. Wielką radość sprawia mi obserwowanie jak Taiji staje się dla nich czymś osobistym, częścią ich świata. Ich postawa często inspiruje mnie do dalszych poszukiwań.

Dziękuję Wam wszystkim. Mariusz Sroczyński

3


4


10 lat Szkoły Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego 8 Mariusz Sroczyński 11 Kadra Szkoły Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego 12 Podsumowanie 10 lat działalności Szkoły 15

O Szkole

TAI CHI Szkoła Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego 7

Najważniejsze wydarzenia każdego roku 18 Najciekawsze wydarzenia w historii Szkoły 21 Opinie o Szkole 24 Wywiad z Mariuszem Sroczyńskim 27

Taijiquan 30 Qigong 31 Styl Yang 32 Styl I-Liq Chuan 33 Sylwetki naszych Mistrzów 34 Zasady praktyki Taijiquan 37

O Ta i j i q u a n

Wyniki badań przeprowadzonych w naszej Szkole 29

Tradycyjne podejście do nauki Tai Chi w stylu Yang 38 Sztuka Zwyciężania twardości miękkością 40 Złote myśli z przymrużeniem oka 43 Wskazówki dla ćwiczących Taiji 44

5


6


I

S

zkoła jest oficjalnym oddziałem międzynarodowej organizacji Yang’s Martial Arts Association z Kwaterą Główną w Bostonie (www.ymaa.com), dlatego znana jest też pod nazwą YMAA Warszawa (www.ymaa.warszawa. prv.pl). Reprezentuje również organizację I-Liq Chuan Association (www.iliqchuan.com) jako I-Liq Chuan Warszawa (www.iliqchuan.pl). Szkoła zajmuje się przede wszystkim stylem Yang Taijiquan, ale też kilkoma innymi wewnętrznymi systemami chińskich sztuk walki, np. I-Liq Chuan. W programie Szkoły znajdują się regularne treningi, warsztaty i seminaria. Szkoła organizuje też obozy, pokazy, prezentacje, wykłady, treningi wakacyjne w plenerze, wieczory filmowe. Instruktorzy prowadzili telewizyjne kursy Taiji oraz cykle treningowe na łamach prasy. Szkoła od początku swojego istnienia zaprasza na seminaria chińskich mistrzów i innych nauczycieli Taiji, Qigong i tematów pokrewnych (np. medycyna chińska, akupresura, kaligrafia, gotowanie według Pięciu Przemian). Realizuje wspólne przedsięwzięcia z innymi szkołami oraz federacjami sztuk walki. Współpracuje z nią wiele firm, organizacji i fundacji, dla których prowadzi różnego rodzaju prezentacje, pokazy i szkolenia w ramach seminariów, konferencji lub wyjazdów integracyjnych. W 1998 roku za zgodą i rekomendacją ówczesnego Prezydenta YMAA w Polsce, Jarosława Kozy, rozpoczęła współpracę z organizacją Yang’s Martial Arts Association (YMAA) i jej założycielem Mistrzem Yang Jwing Mingiem. Po czterech latach funkcjonowania jako „szkoła tymczasowa”, na początku 2002 roku Szkoła została mianowana przez Mistrza Yanga oficjalnym oddziałem YMAA w Warszawie. W październiku 2003 Mistrz Yang Jwing Ming po raz pierwszy odwiedził szkołę i poprowadził trzydniowe seminarium.

Od 2008 roku TAI CHI Szkoła Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego współpracuje też oficjalnie z organizacją I-Liq Chuan i jej współzałożycielem Mistrzem Sam Chinem, który po raz pierwszy odwiedził Szkołę w październiku 2008 roku.

Nasi instruktorzy bardzo często zapraszani są do udziału w pokazach, konferencjach, programach telewizyjnych i radiowych, wyjazdach integracyjnych, imprezach plenerowych, seminariach, szkoleniach oraz innych przedsięwzięciach. Organizatorami są wszelkiego rodzaju fundacje, stowarzyszenia oraz firmy

Obecnie w Warszawie istnieje kilkanaście grup treningowych. Większość ćwiczy styl Yang Taiji według programu YMAA. Do Szkoły należy około 200 osób, które ćwiczą regularnie w tygodniu oraz kilkadziesiąt osób uczestniczących w wyjazdach weekendowych i seminariach. Zajęcia odpowiadają poziomom zaawansowania, stąd też istnieją cztery podstawowe kategorie grup: początkujące, średnie, średniozaawansowane i zaawansowane. Istnieją też grupy ćwiczące dodatkowo I-Liq Chuan, broń Taiji i różne formy Qigong (Podstawowy, Spiralny, Kolyszący, Osiem Kawałków Brokatu, Spacer Yin Yang i inne praktyki taoistyczne) lub trenujące pod kątem walki lub egzaminów na stopnie. Oprócz tego kilka grup spotyka się w trybie seminaryjnym i pod opieką głównego instruktora Mariusza Sroczyńskiego poznaje różne formy Qigong i Taiji w Szkole lub na spotkaniach organizowanych przez współpracujące z nią ośrodki na terenie całego kraju, m.in. przez Pracownię Przygód, Home Spa i ośrodek Alcha.

wykorzystujące techniki Taiji do poszerzania wiedzy pracowników i ich integracji, wzbogacenia warsztatu terapeutów i psychoterapeutów, promocji zdrowego stylu życia, propagowania alternatywnych form leczenia i rehabilitacji. Od 1997 roku Szkoła współpracuje z Ośrodkiem Medycyny Naturalnej DEESIS www.deesis.com.pl, Od 1998 roku z organizacją Yang’s Martial Arts Association www.ymaa.com oraz szkołami YMAA Polska www.ymaa.pl, od 2005 roku z Ośrodkiem Rozwoju Osobistego Alcha oraz Pracownią Przygód, od 2006 roku ze Szkołą Rytmu City Bum Bum www.citybumbum.pl, z klubem Regeneracja www.regeneracja.waw.pl, od 2007 roku z Fundacją J&S Pro Bono Poloniae www.agrafkamuzyczna.pl, od 2008 roku z Ośrodkiem HomeSpa www.homespa. com.pl oraz Stowarzyszeniem I-Liq Chuan www.iliqchuan.com, od 2009 roku z Grupą ITI oraz telewizją TVN. Pozostałe szkoły, kluby, stowarzyszenia i organizacje współpracujące ze Szkołą wymienione są na stronie www.szkolataichi.com.

T A l C H l S z k o l a Ta i j i q u a n M a r i u s z a S r o c z y n s k i e g o

n Szkoły Taijiqua dea założenia a ńskiego narodził Mariusza Sroczy j ie źn pó , a już rok się w roku 1997 ć. oś swoją działaln Szkoła rozpoczęła nym rektorem i głów Założycielem, dy ki. Mariusz Sroczyńs instruktorem jest k ro y ąt 9 to dziesi Sezon 2008-200 as cz a jednocześnie działalności, podsumowań.

Instruktorzy prowadzili zajęcia również poza Warszawą, m.in. w Lublinie, Suwałkach, Podkowie Leśnej, Piasecznie, Otwocku, Nowym Dworze Mazowieckim. Dzięki działalności Szkoły, a przede wszystkim instruktora Mariusza Sroczyńskiego, powstał oficjalnie działający do dziś oddział YMAA Lublin. Pod opieką warszawskiej szkoły przez pewien czas, aż do usamodzielnienia się, funkcjonowały dwa kolejne oddziały YMAA w Olsztynie i Białymstoku. W roku 2009 do Szkoły dołączyły dwa kolejne miasta: Łódź i Płock.

7


l a t S z k o l y Ta i j i q u a n M a r i u s z a S r o c z y n s k i e g o

e 2008-2009 zkoła w sezoni y rok swojej świętuje dziesiąt doskonały czas na działalności - to owania, zmiany. refleksje, podsum

S

P

onieważ od samego początku istnienia Szkoły prowadzona była kronika, możliwe było na jej bazie przygotowanie raportu z tych 10 niezwykle intensywnych lat. 10 lat to ponad 2 tysiące dni treningowych, 6 tysięcy treningów, 8 tysięcy godzin treningowych na sali i w plenerze. Kronika Szkoły to około 500 pozycji opisujących treningi, pokazy, wykłady, obozy, programy telewizyjne, artykuły, seminaria, egzaminy, mistrzostwa i wiele, wiele innych wydarzeń często zaskakujących, ciekawych lub szokujących. Trudno to sobie wyobrazić, ale przez ten czas 10 lat – czyli 120 miesięcy, 672 tygodni lub 4704 dni – przewinęło się przez mury szkoły kilka tysięcy osób. Poznawały one tajniki sztuki Taiji spędzając setki godzin na zajęciach z zaangażowaniem, zainteresowaniem i poświęceniem. Ponieważ chcemy, żeby nasi uczniowie wiedzieli, jak bardzo doceniamy wysiłek i serce włożone przez nich w treningi, specjalnie dla nich przygotowaliśmy mały raport z tego, czego byli współautorami.

Na początek kilka liczb... Przez tych 10 lat poza regularnymi treningami (w nieprawdopodobnej ilości opisanej powyżej) Szkoła zorganizowała lub współorganizowała około 20 obozów Qigong i Taiji, 80 seminariów (w tym 12 z chińskimi mistrzami), 70 warsztatów wyjazdowych, instruktorzy wykonali około 120 pokazów (w tym około 20 na obozach). Zostało przygotowanych około 20 wykładów

kilka imprez na skalę ogólnopolską w tym seminaria dla instruktorów YMAA, przyjazdy Mistrza Yanga lub Mistrza Sam China. Uczniowie Szkoły brali udział w ponad 50 obozach i seminariach wyjazdowych innych szkół, w 5 mistrzostwach Polski i raz w Mistrzostwach Świata Kung Fu/ Wu Shu przywożąc stamtąd około 10 medali złotych, srebrnych i brązowych. Około 40 osób zdawało międzynarodowe egzaminy z Taiji

dla osób uczestniczących w różnych kursach i szkoleniach oraz udzielonych 20 wywiadów radiowych (dodatkowo kilkanaście razy Szkoła została zaproszona do audycji “W męskim kręgu” w RDC). Z naszym udziałem przygotowano 30 programów telewizyjnych (dodatkowo 5 odcinków kursu Taiji emitowanego na antenie TVN kilkanaście razy). Gazety napisały o nas 60 artykułów i notatek prasowych – w tym kilka cyklicznych (np. 7 odcinków kursu o rozciąganiu i 6 odcinków o medycynie chińskiej). Instruktorzy Szkoły brali udział w kilku konferencjach medycznych, psychologicznych i farmakologicznych. Zorganizowano około 25 imprez plenerowych, wieczorów filmowych oraz wielu innych niezobowiązujących spotkań dla uczniów i sympatyków Taiji. Dzięki Szkole odbyło się

na I, II, III, IV, a nawet V stopień Taiji oraz na I, II i II stopień I-Liq Chuan. Obecnie w szkole trenuje około 20 osób ze stopniami szkoleniowymi. Napisano o szkole 4 prace magisterskie i 3 licencjackie.

Uczniowie Szkoły, lato 2009

8


L

atem 2008 roku Szkoła rozpoczęła obchody dziesiątego roku swojej działalności. Pod tym hasłem zorganizowany został obóz letni w sierpniu 2008 roku, w którym uczestniczyło około 140 osób, Światowy Dzień Taiji w kwietniu 2009 roku, w którym uczestniczyło około 120 osób, Pokaz Zaawansowanych Uczniów Szkoły w czerwcu 2009 roku, który oglądało około 180 osób oraz Letni Obóz Taiji w sierpniu 2009 roku, w którym brało udział 160 osób i 10 instruktorów. Na tym obozie odbyły się oficjalne uroczyste obchody 10-lecia uświetnione pokazem instruktorów z całego kraju, tortem jubileuszowym oraz koncertem zaprzyjaźnionego zespołu bębniarzy i tancerzy City Bum Bum. Bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy za tych 10 wspólnych i niezwykle owocnych lat.

Zasłużonymi osobami, które pomagają w działalności Szkoły są: Krzysztof Operacz, Włodzimierz Hrymniak, Robert Kopyt, Wiesław Kaczorek, Kamila Jagiełło, cała grupa zaawansowana, sztab tłumaczy, grafików, fotografów oraz wiele innych osób.

Nie sposób wymienić wszystkich, którzy na przestrzeni 10 lat istnienia Szkoły wspmagali jej działalność i przyczyniali się do jej budowania. Nieoceniona jest ich pomoc związana z obsługą fotograficzną, graficzną, informatyczną, tłumaczeniami oraz organizacją wszelkiego rodzaju imprez, spotkań i obozów. O wszystkich Was pamiętam i wszystkim Wam bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie. Dyrektor Szkoły Mariusz Sroczyński

Instruktorzy współpracujący ze Szkołą

9


zyński ałożyciel Szkoły Mariusz Sroc Chuan, posiada IV poziom Tai Chi rawnienia III poziom I-Liq Chuan, up ej i Sportu Instruktora Rekreacji Ruchow i Chi. o specjalności Kung Fu i Ta

Z

10


Mariusz Sroczynski

, jest , ur. w 1970 roku ariusz Sroczyński iquan nauczycielem Taij wykwalifikowanym się Taiji Szkoły. Zajmuje i założycielem mi walki ka tu roku, a sz i Qigong od 1988 mi Karate ny in iczył między jeszcze dłużej. Ćw do. Kyokushin i Aiki

M

ariusz Sroczyński z wykształcenia jest plastykiem o specjalnościach: tkactwo artystyczne, malarstwo teatralne, dekoratorstwo wnętrz. Siedem lat spędził w świątyniach

M

Pomagają mu instruktorzy i zaawansowani uczniowie tak, by treningi odbywały się w kameralnej atmosferze. W swojej Szkole uczy tradycyjnego stylu Yang Taijiquan, stylu I-Liq Chuan

Filharmonii Agrafki Muzycznej, Grupa ITI - TVN. Współpracuje też z wieloma portalami internetowymi, np. www.republikakobiet.pl, www.neijia.net i www.daoyang.webpark.pl,

hinduistycznych jako mnich i przez wiele lat praktykował medytacje według tradycji wedyjskiej. Po latach zrezygnował z tego i zajął się Taijiquan.

(mentalno-fizyczna sztuka walki) oraz Lao Yang (sekretny przekaz Taiji rodziny Yang). Organizuje warsztaty dotyczące Qigongu medycznego, bojowego, Taiji oraz treningu z bronią. Prowadzi warsztaty tematyczne dla współpracujących z nim ośrodków z zakresu chińskich form ruchu. Uczy także różnych zestawów Qigong (Spacer Yin Yang, Osiem Kawałków Brokatu, Qigong Taiji – zestaw podstawowy, kołyszący i spiralny), prowadzi warsztaty z medytacji taoistycznej oraz warsztaty autorskie np.: „Qigong a kręgosłup”, „Qigong a stres”, itd. Obecnie prowadzi zajęcia w Warszawie, Suwałkach, Płocku, Łodzi oraz w zaprzyjaźnionych ośrodkach np. HomeSpa, Alcha, Pracownia Przygód. Jest stałym wykładowcą w wielu prywatnych szkołach i instytucjach m.in. w Otwartej

a przede wszystkim z wymienionymi wcześniej organizacjami Yang’s Martial Arts Association oraz I-Liq Chuan Association.

Oficjalne międzynarodowe i krajowe kwalifikacje do prowadzenia zajęć zdobył w 2001 roku. Uczył się u największych mistrzów, w tym: Mistrza Yang Jwing Minga – styl Yang i Qigong (od 1993 roku), Mistrza Chen Xiao Wanga – styl Chen (od 2001 roku), Mistrza Liu Wan Kuna – styl Huleijia (w 2005 roku), Mistrza Howarda Choya – styl Yang i Qigong (od 2005 roku), Mistrza Sam China – styl I-Liq Chuan (od 2008 roku), Mistrza Richarda Wonga – styl Lao Yang (od 2008 roku). Uczestniczył w wielu warsztatach stylu Chen, Wu, Yang prowadzonych przez zaawansowanych adeptów Taiji z kraju i zagranicy. Zdobywał medale na mistrzostwach Gongfu i zdawał egzaminy przed międzynarodowymi komisjami nadzorującymi poziom umiejętności Taijiquan i I-Liq Chuan. Pod jego opieką powstawały i usamodzielniały się oddziały w Lublinie, Olsztynie, Białymstoku. Obecnie ćwiczy u niego kilkaset osób: w tym lekarze, terapeuci, bioterapeuci, psychologowie, artyści, ludzie młodzi i starsi, zdrowi i chorzy.

11


K a d r a S z k o l y Ta i j i q u a n M a r i u s z a S r o c z y n s k i e g o

ktor, owi główny instru adrę Szkoły stan iowie mocniczy, uczn instruktorzy po tują ys as nej, którzy często z grupy zaawansowa za poka ch biorą udział w w treningach, tkowych ganizowaniu doda i pomagają w or z innych kże instruktorzy przedsięwzięć,a ta magają po w Polsce, którzy szkół sztuk walki rsztaty ach, prowadzą wa na naszych oboz i seminaria.

K

Agnieszka Szarska-Czop

Mariusz Sroczyński

Grupa zaawansowana licząca około 30 osób:

IV poziom Yang Taijiquan

Włodzimierz Hrymniak

Katarzyna Milewska

III poziom I-Liq Chuan

Krzysztof Operacz

Wanda Kruszyńska

Bartosz Samitowski

Kamila Jagiełło

Instruktor pomocniczy:

Radosław Węglarz

Artur Domin

Włodzimierz Hrymniak

Robert Kopyt

Grzegorz Rechimbach

IV poziom Taijiquan

Wiesław Kaczorek

Robert Jarzyna

II poziom I-Liq Chuan

Anna Kraśkiewicz

Grażyna Petrajtis

Dyrektor i główny instruktor:

Edyta Brożko

Mirosław Bagiński

Izabela Matuszewska

Zaawansowany adept:

Renata Kiełtyka

Renata Bąk (Płock)

Krzysztof Operacz

Bartosz Janikowski

Robert Zakrzewski (Łódź)

II poziom Taijiquan (jest również administra-

Jerzy Zieniewicz

torem strony www.ymaawarszawa.prv.pl)

Elżbieta Dobrzańska

Instruktorzy z innych szkół:

Ewa Mirowska

Szkoła współpracuje z około dziesięcioma

Andrzej Winiarski

instruktorami z innych ośrodków i szkół Gongfu

Mariusz Wiśniewski

w ramach prowadzenia treningów na obozach

Bogusława Małuj

oraz seminariów tematycznych w Warszawie.

Jacek Koskowski

Regularne zajęcia weekendowe prowadzą u

Marek Szypszak

nas obecnie Rafał Szulkowski z YMAA Sopot i

Hanna Miecznikowska

Robert Wąs z YMAA Kraków.

Ireneusz Prejs

Grupa zaawansowana, styczeń 2010 Od lewej stoją: Robert Kopyt, Jerzy Zieniewicz, Rentata Kiełtyka, Mirosław Bagiński, Agnieszka Szarska-Czop, Wiesław Kaczorek, Edyta Brożko, Bartosz Janikowski, Bartosz Samitowski, Andrzej Winiarski, Robert Jarzyna. W środku siedzą, od lewej: Katarzyna Milewska, Mariusz Sroczyński, Grzegorz Rechimbach. Od lewej siedzą: Elżbieta Dobrzańska, Wanda Kruszyńska, Bogumiła Małuj, Izabela Matuszewska, Jacek Koskowski, Tomasz Gawroński.

12


S

ylwetki instrukt orów z organizacj i YMAA, którzy wspó łpracują ze Szkołą prowadząc gościnni e treningi, warszt aty, seminaria na oboz ach wyjazdowych or az na zajęciach w Wa rszawie.

Instruktorzy współpracujący ze Szkołą

Robert Wąs X stopień Shaolin, V stopień Taijiquan, Instruktor Qin Na, Instruktor Qigong Prezydent YMAA na Polskę i wschodnią Europę Dyrektor YMAA Kraków www.ymaa.pl Współpracuje z nami od początku istnienia Szkoły. Prowadzi w Warszawie weekendowe warsztaty na temat Taiji i Pchających Dłoni.

Rafał Szulkowski VII stopień Shaolin, III stopień Taijiquan

Włodzimierz Hrymniak

Dyrektor YMAA Sopot

IV stopień Taijiquan, II stopień I-Liq Chuan

www.ymaa.com.pl

Instruktor w YMAA Warszawa

Współpracuje z nami od kilku lat. Jest stałym instruk-

www.ymaawarszawa.prv.pl

torem na naszych letnich obozach. Prowadzi również

Należy do szkoły YMAA Warszawa i od początku

w naszej Szkole regularne weekendowe warsztaty,

jej istnienia pomaga w prowadzeniu zajęć, zarówno

których tematem są kij i kula Taiji.

w ciągu roku szkolnego, jak i na obozach.

13


Bartłomiej Grad VII stopień Shaolin, V stopień Taijiquan YMAA Kraków www.ymaa.net

Krzysztof Flejmer

Współpracuje z nami od początku istnienia szkoły.

II stopień Taijiquan

Prowadził zajęcia na naszych obozach oraz

Prezydent YMAA Sweden

asystuje podczas seminariów prowadzonych przez

www.taichi-sverige.se

Roberta Wąsa.

Współpracuje z nami od kilku lat. Zapraszamy go do prowadzenia zajęć na naszych letnich obozach Taiji.

Radosław Małek II stopień Taijiquan, IV stopień Shaolin Dyrektor YMAA Olsztyn www.ymaa.yoyo.pl Współpracuje z nami od kilku lat. Zapraszamy go do prowadzenia zajęć na naszych letnich obozach Taiji.

Piotr Ziemba IV stopień Taijiquan, IV stopień I-Liq Chuan

Arkadiusz Gawroński

VI stopień Shaolin

II stopień Taijiquan

Mariusz Targos

Dyrektor Szkoły w Poznaniu

Dyrektor YMAA Białystok

VII stopień Shaolin, III stopień Taijiquan

www.taichi.com.pl

www.ymaa.bialystok.pl

Dyrektor YMAA Wrocław

Współpracuje z nami od początku istnienia szkoły.

Współpracuje z nami od kilku lat. Zapraszamy go do

www.ymaa.wroc.pl

Jest instruktorem na naszych letnich obozach, gdzie

prowadzenia zajęć na naszych letnich obozach.

Współpracuje z nami od początku istnienia szkoły.

uczy Taiji i samoobrony. Współpracuje również z nami

Jest stałym instruktorem naszych letnich obozów,

w ramach promocji I-Liq Chuan w Polsce.

gdzie najczęściej prowadzi zajęcia dla grupy zaawansowanej.

14


Co ćwiczyliśmy?

Gdzie prowadziliśmy zajęcia?

a przestrzeni tych 10 lat i przy współpracy z różnymi instruktorami i szkołami ćwiczyć można było u nas przede wszystkim Taiji tradycyjny styl Yang według programu YMAA, ale też styl pekiński Taiji, Długą Pięść Shaolin, Białego Żurawia, różne style Qigong (m.in. Qigong Medyczny Sześć Tajemnych Słów), tradycyjny styl Chen Taiji według programu WCTAP, styl Huleijia, styl Lao Yang, styl I-Liq Chuan oraz formy z bronią, pchające dłonie, walki układane itd.

rowadziliśmy zajęcia w kilku miejscach w Warszawie – nasze poprzednie adresy to Długa, Chłodna, Zakrzewska, Koźmińska, Pasaż Ursynowski, Radosna i obecnie Krasnołęcka. Można nas było znaleźć w wielu warszawskich i podwarszawskich klubach fitness, np. w Otwocku, Piasecznie, Podkowie Leśnej, Nowym Dworze Mazowieckim. Prowadziliśmy również zajęcia poza Warszawą m.in. w Suwałkach, Lublinie, Białymstoku. Pod naszą opieką powstała szkoła YMAA w Lublinie. Pomagaliśmy też usamodzielnić się oddziałom

N

P

YMAA w Olsztynie i Białymstoku. Obecnie w Warszawie mamy swoje stałe miejsce przy ulicy Krasnołęckiej. Prowadzimy też zajęcia w HomeSpa, ITI TVN Fitness oraz w kilku miastach - w Suwałkach, Łodzi i Płocku.

Czego uczymy teraz?

N

aszą Szkołę odwiedziło kilku Wielkich Mistrzów Taiji: Yang Jwing Ming (dwa razy 2003 i 2005 r.), Howard Choy (sześć razy w 2006 i 2007 r.), Liu Wan Kun (raz w 2005 r.), Richard Wong (raz w 2008 r.), Sam Chin (trzy razy w 2008 i 2009 r.). Współpracowaliśmy z różnymi instruktorami z YMAA, którzy przyjeżdżali do nas na seminaria i obozy prowadząc zajęcia z Taiji, Qigong, Gongfu: Piotr Czerepuk, Robert Wąs, Bartosz Grad, Mariusz Targos, Rafał Szulkowski, Maciej Ciesielski, Arkadiusz Gawroński, Radosław Małek, Krzysztof Flejmer, Piotr Ziemba. Współpracowaliśmy z instruktorami i nauczycielami spoza organizacji YMAA, którzy prowadzili dla nas regularne lub okazjonalne seminaria i szkolenia, które były tematycznie powiązane z Taiji: Igor Zieliński (medycyna naturalna), Teresa Majewska (gotowanie wg Pięciu Przemian), Radek Araszkiewicz (bioterapia i kręgosłup), Marysia Piasecka (masaż, terapia czaszkowo-krzyżowa), Wiesław Marciniak (metody Silvy w sztukach walki), Halina Szejak vel Żak (terapia kolorem i mandalami), Leonid Stadnik (medycyna chińska), Piotr Ziemba (samoobrona), Małgorzata Szkurłatowska (medycyna chińska, Qigong medyczny), Jarosław Jodziś (styl Chen Taiji), Ania Krasuska i Dominika Skwarska (gotowanie według Pięciu Przemian), Wojtek Pęczek (bębny zachodnioafrykańskie), Norah McGettigan (taniec afrykański), Jan Silberstorff (styl Chen Taiji), Etero Chen (Qigong leczniczy), Robert Rudniak (styl Wu Taiji), Donald Van Howten (lekcje świadomego ruchu), Howard Choy (kaligrafia, Qigong, styl Yang Taiji - na zdjęciu poniżej). Regularne zajęcia w szkole prowadziło kilku warszawskich instruktorów: Marek, Ania, Paweł, Kinga, Michał, Krysia, którzy usamodzielnili się i otworzyli swoje szkoły niezależne od YMAA.

lat dzialalnosci Szkoly

P

Mistrzowie i instruktorzy, z którymi współpracowaliśmy

Podsumowanie

szczegółowe iałalności dziesięciu lat dz zyliśmy, czego Szkoły: co ćwic prowadziliśmy uczymy,gdzie półpracowaliśmy, zajęcia, z kim ws rzenia, pokazy, najciekawsze wyda zyjne, audycje programy telewi obozy, treningi, radiowe, artykuły, na internetowe, konferencje, stro acyjne itd. biuletyny inform odsumowanie

O

becnie w naszej Szkole prowadzimy treningi przede wszystkim ze stylu Yang Taijiquan i Qigong współpracując z naszą organizacją YMAA i Mistrzem Yang Jwing Mingiem oraz ze stylu I-Liq Chuan współpracując z Mistrzem stylu – Sam Chinem. Dodatkowo prowadzi u nas warsztaty instruktor YMAA z Krakowa Robert Wąs ucząc stylu Yang według programu YMAA oraz instruktor YMAA Rafał Szulkowski cyklicznie ucząc Qigong Kuli Taiji i podstaw broni chińskiej. Ponadto Wojtek Pęczek ze Szkoły Rytmu City Bum Bum uczy w Szkole gry na bębnach zachodnioafrykańskich i tańca afrykańskiego (na zdjęciu obok).

15


Znani w Szkole

W

śród uczniów naszej Szkoły było i jest wiele znanych osób - aktorów, tancerzy, muzyków. Szanując prywatność naszych uczniów nie podamy ich nazwisk. Wspomnimy tylko współpracę z aktorką Anną Przybylską – przy tworzeniu reklamy telewizyjnej, z aktorką Joanną Brodzik przy telewizyjnym programie autorskim na temat Taiji, z piosenkarką Anną Marią Jopek – podczas sesji zdjęciowej do magazynu Gala, z aktorką Dorotą Deląg – przy opracowywaniu materiału telewizyjnego, z zespołem rockowym Wilki przygotowując materiał filmowy wykorzystywany podczas koncertów. Nasza szkoła statystowała w filmie „Francuski numer” z Karoliną Gruszką, opracowywała ruch sceniczny dla aktorów teatru Guliwer i Teatralnej Grupy Otwock. Jedną z najbardziej znanych osób, która wzięła udział w naszym treningu był Lou Reed (legendarny muzyk amerykański, współtwórca The Velvet Underground), który od lat fascynuje się Taiji. Znalazł czas na trening z nami przy okazji swojego koncertu w Warszawie w 2008 roku. Ćwiczy u nas kilkanaście osób z innych chińskich i japońskich szkół sztuk walki. Często są to osoby z kilku- lub kilkunastoletnim doświadczeniem, instruktorzy, a nawet mistrzowie uprawianych przez siebie stylów. Szanując ich prywatność nie podajemy ich nazwisk, ani nazw ich rodzimych szkół i organizacji. Doliczyliśmy się około 15 szkół, w tym kilka o bardzo dużej renomie.

Pokazy

O

rganizowaliśmy lub wykonywaliśmy na zlecenie setki pokazów w przeróżnych miejscach: w telewizji, w Pałacu Kultury, w Centrum Olimpijskim, w Ambasadzie Chińskiej (na zdjęciu), na Giełdzie Papierów Wartościowych, podczas koncertu WOŚP, a także w największych polskich zamkach, pałacach, muzeach, kasynach, hotelach, ośrodkach spa, na scenach teatrów i na scenach muzycznych, w kinach, podczas imprez okolicznościowych w największych centrach handlowych

16

Warszawy, a także przy okazji takich imprez jak: Mistrzostwa Karate Kyokushin i Karate Tradycyjnego, na Galach Sztuk Walki, przy okazji maratonów i bicia rekordu Guinnessa, na imprezach Estrady Stołecznej i wielu innych, które trudno tutaj wymienić. Nasze pokazy trwały od 5 minut do 3 godzin. Oglądało je od kilku do kilku tysięcy osób. Na scenie występowaliśmy np. obok zespołu Voo Voo, Cezarego Pazury, Maryli Rodowicz, Edyty Górniak i innych sław. Nasze pokazy zapowiadali znani ludzie show biznesu m.in. Stefan Friedmann, Beata Pawlikowska, Grzegorz Miśtal, Kayah, Olivier Janiak, Iwona Schymalla, Jacek Kawalec, Jolanta Fajkowska, Ambasador Chin (na zdjęciu poniżej, drugi od lewej), Mariola Bojarska-Ferenc.

Inne

K

onsultowaliśmy kilka książek o Taiji, Qigong i medycynie chińskiej. Nazwiska naszych uczniów i instruktorów pojawiały się w tych książkach, ale też na okładkach okolicznościowych płyt muzycznych i programów teatralnych.

Obozy letnie

N

asze obozy skupiały od 100 do 160 uczestników i od kilku do kilkunastu instruktorów. Organizowaliśmy obozy na terenie całego kraju i za granicą. Byliśmy we Włoszech (Lignano Sabbiadoro), ale też w Bieszczadach, w Puszczy Sandomierskiej i Tarnobrzeskiej, na Zamojszczyźnie, na Warmii i Mazurach, na Suwalszczyźnie. Uczyliśmy Taiji, Qigong, Gongfu, samoobrony, organizowaliśmy spotkania i warsztaty z ciekawymi instruktorami. Organizowaliśmy wycieczki, pokazy, dyskoteki, ogniska, wieczory filmowe, treningi nocne, konkursy, zawody i wiele innych dodatkowych imprez, które wzbogacały nasze obozy o dodatkowe atrakcje. Wybieraliśmy zawsze ciche i piękne miejsca sprzyjające zarówno treningom jak i odpoczynkowi.

Telewizja i radio

Z

udziałem naszej Szkoły powstało kilkadziesiąt programów telewizyjnych. Były to materiały dokumentalne z zajęć, wywiady z instruktorami, programy nagrywane w studiach telewizyjnych, występy na żywo (rozmowy, porady, pokazy, prezentacje ćwiczeń, nauka i wspólne ćwiczenia prostych technik relaksacyjnych z telewidzami), udział w reklamach i programach kabaretowych. Współpracowaliśmy m.in. z TVP1, TVP2, TVN, TVN Style, Polsatem, Centrum, WOT, OPUS FILM. Wywiady z nami przeprowadzali m.in. Monika Richardson, Grażyna Dobroń, Beata Sadowska, Kinga Rusin, Marcin Meller, Tomasz Raczek, Jacek Kawalec, Katarzyna Dowbor, Joanna Brodzik, Marcin Prokop, Dorota Wellman.

Prasa

P

isało o nas wiele liczących się gazet, czasopism i magazynów m.in. Zwierciadło, Twój Styl, Elle, Pani, Glamour, Gala, Eden, Playboy, Wróżka, Logo, AquaPlus, JazzPress, Szósty Zmysl, Feniks. Były to wywiady, artykuły, porady, ćwiczenia. Cykliczne artykuły szkoleniowe zamieszczały m.in. magazyny Remedium, Scheringówka, Gwiazdy mówią.

Treningi poza Szkołą

N

a przestrzeni dziesięciu lat istnienia Szkoła zorganizowała już około 80 seminariów, a przy udziale instruktorów przeprowadzono około 70 warsztatów wyjazdowych. Wykonaliśmy też około 100 pokazów i kilkanaście wykładów. W tym celu zapraszało nas wiele firm organizujących szkolenia, wyjazdy integracyjne, sympozja i konferencje. Nawiązaliśmy współpracę z wieloma małymi firmami i dużymi korporacjami, których nie sposób tutaj wymienić. Wyjeżdżaliśmy na treningi w przeróżne miejsca w całej Polsce: hotele, siedliska, domy pracy twórczej, domy kultury, gospodarstwa ekologiczne, ośrodki szkoleniowe i konferencyjne. Poza jednorazowymi, najczęściej jednodniowymi warsztatami, których jest zdecydowanie naj


więcej, braliśmy też udział w kilkudniowych wy jazdach wraz z innymi firmami szkoleniowymi. Prowadziliśmy również regularne zajęcia specjalistyczne dla bioterapeutów, dorosłych dzieci alkoholików ze Stowarzyszenia DDA, aktorów teatru „Komuna Otwock” i „Guliwer”, dla osób ze stwardnieniem rozsianym, dla młodzieży z ośrodków opiekuńczych i szkół specjalnych, dla stypendystów Agrafki Muzycznej (na zdjęciu), kadry olimpijskiej polskich szablistek, adeptów szkół sztuk walki z Warszawy, Lublina, Wyszkowa itp.

Z artykułów umieszczanych na naszej stronie korzysta kilka portali internetowych. W trzech rankingach polskich stron o chińskich sztukach walki zawierających setki linków do największych szkół walki w całym kraju nasza Szkoła od kilku lat zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce. Obecnie w jednym rankingu na I miejscu , w drugim - na V miejscu , w trzecim - również na V miejscu. Rankingi można prześledzić na stronie wejściowej naszej strony internetowej www.szkolataichi.com. Od 2010 roku działa strona www.iliqchuan.pl.

Biuletyn

W

ydaliśmy ponad 180 numerów biuletynu informacyjnego. Niedawno liczba odbiorców biuletynu przekroczyła 1000 osób i obecnie mamy ich ponad 1200.

Śluby Konferencje

B

raliśmy czynny udział w konferencjach naukowych: Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania - „Chiny – globalne wyzwania, szanse i zagrożenia”, Szpitala Kardiologicznego w Aninie - „Taiji – nowy kierunek rehabilitacji kardiologicznej”, Stowarzyszenia „Oddech” - „Kultura i Zdrowie”, konferencji z okazji Światowego Dnia Serca - „Serce kobiety”, firmy farmaceutycznej „Mepha” - „Taiji – relaks i równowaga”, Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych - „Szkoła Uczuć” i „Pomoc Psychologiczna dzieciom z rodzin z problemami alkoholowymi”, Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę.

Strona internetowa www.ymaawarszawa.prv.pl asza strona internetowa działa od 2000 roku. Przy jej tworzeniu pomagało kilkanaście osób – grafików, tłumaczy, programistów. Od początku opiekuje się nią jedna osoba – Krzysztof Operacz. Nasza strona jest jedną z największych i najczęściej odwiedzanych stron o Gongfu w Polsce. W grudniu 2008 roku osiągnęliśmy 10.000 wejść miesięcznie, a w całym 2008 roku aż 78.000 wejść. W roku tym otwarto 230.000 dokumentów. Obecnie dziennie notujemy ok. 400 wizyt na stronie praktycznie z całego świata łącznie z Filipinami, Chinami, Malezją, Indiami. 30% tych wejść generuje oczywiście nasze rodzime miasto - Warszawa. Strona składa się z ponad 300 plików, z czego 250 to pliki merytoryczne, około 1.000 zdjęć, 100 grafik do artykułów i 600 grafik w galerii Smoki i Yin Yang. Umieściliśmy tam ponad 30 filmów z czego 8 o naszej szkole.

N

N

a naszych zajęciach poznało się kilka obecnych małżeństw: Marzena i Mariusz, Ania i Michał, Basia i Marek. Gratulujemy Wam serdecznie!

Pożegnania

P

ożegnaliśmy też kilkoro naszych uczniów i przyjaciół, których zabrała nieuleczalna choroba: Ewa, Agnieszka, Luiza, Ania, Magda, Tomasz i Jerzy. Pozostaną na zawsze w naszej pamięci.

Najstarsi stażem uczniowie

N

ajdłużej, bo prawie od 10 lat, ćwiczą w naszej Szkole: Włodzimierz Hrymniak, Jerzy Zieniewicz (na zdjęciu poniżej,pierwszy z lewej), Bartosz Samitowski, Krzysztof Operacz (na zdjęciu poniżej, pierwszy z prawej), Katarzyna Tomczuk, Mirosław Bagiński (na zdjęciu poniżej, pierwszy z prawej). Gratulujemy!

Grupa zaawansowana, czerwiec 2009

17


Najwazniejsze wydarzenia kazdego roku .

.

a około 500 pozycji ronika Szkoły zawier h chronologiczny przedstawiającyc eń. dla nas wydarz zapis ważnych nie największe znacze Oto kilka mających eń rz ci Szkoły wyda dla działalnoś z każdego roku.

K

1998

8 sierpnia – I STOPIEŃ TAIJI – Mariusz Sroczyński po raz pierwszy podchodzi do egzaminu na I poziom Taijiquan wg programu YMAA przed instruktorem Jeffem Prattem z Bostonu.

26 września – PIERWSZA GRUPA TAIJI W WARSZAWIE – Mariusz Sroczyński postanawia rozpocząć kursy Taiji przy współpracy z Ośrodkiem Medycyny Naturalnej DEESIS. Powstaje pierwsza regularna grupa Taiji w Warszawie.

1999

25 marca – EGZAMIN I OFICJALNA WSPÓŁPRACA Z YMAA – Mariusz Sroczyński zdaje egzamin z Taijiquan przed mistrzem Yang Jwing Mingiem i dostaje oficjalne pozwolenie na realizowanie programu Mistrza w warszawskiej Szkole. Powstaje „tymczasowa szkoła” YMAA Warszawa. 13 listopada – PIERWSZE MISTRZOSTWA TAIJI – Mariusz Sroczyński bierze udział w III Mistrzostwach Polski w Taijiquan w Gdańsku gdzie zdobywa dwa brązowe medale w konkurencjach: formy ręczne Taiji stylu Yang oraz walka Taiji (pchające dłonie). Od tego czasu przez kolejne dwa lata na ogólnopolskich i międzynarodowych zawodach zdobył kilkanaście medali: złotych, srebrnych i brązowych.

18

2000

8 stycznia – PIERWSZY PROGRAM TV – Tego dnia odbyło się nagranie na temat Szkoły Taiji YMAA Warszawa wyemitowane przez WOT w „Telewizyjnym Kurierze Warszawskim”. Było to pierwsze nagranie telewizyjne. Przez kolejnych 10 lat takich nagrań dla wszystkich ważniejszych stacji telewizyjnych odbyło się kilkadziesiąt. 15 stycznia – PIERWSZE SEMINARIUM – Pierwsze otwarte seminarium Taijiquan prowadzone przez zaproszonego do Warszawy - doświadczonego instruktora Taiji i Shaolin asystenta Mistrza Yang Jwing Minga - Piotra Czerepuka z Gdańska. Był to pierwszy instruktor z zewnątrz nauczający w naszej Szkole. Od tego czasu zaprosiliśmy kilkunastu nauczycieli, prowadzących kilkadziesiąt seminariów na przeróżne tematy.

2001

13 lutego – GRUPA W LUBLINIE – Tego dnia odbył się pokaz i pierwszy trening Taiji poprowadzony przez Mariusza Sroczyńskiego w Centrum Kultury w Lublinie. Powstała regularna grupa Taiji w tym mieście, która po kilku latach dała początek oficjalnej i niezależnej szkole. 24 lutego – PIERWSZY UCZEŃ ZDAJE EGZAMIN – Pierwszy adept Szkoły YMAA Warszawa - Krzysztof Operacz na seminarium w Gdańsku podszedł do egzaminu na I poziom Taiji. Egzamin został zaliczony częściowo i od tego czasu ponad 40 uczniów naszej Szkoły zaliczało i zalicza materiał szkoleniowy na I, II, II IV, a nawet V stopień Taiji oraz na I, II i III stopień I-Liq Chuan.

12 maja – OGÓLNOPOLSKIE SEMINARIUM YMAA – W Warszawie odbyło się ogólnopolskie Seminarium YMAA. Po raz pierwszy byliśmy gospodarzem takiej imprezy. Gościliśmy praktycznie wszystkich instruktorów z całej Polski. 1 grudnia – PIERWSZY JUBILEUSZOWY POKAZ – W Sali Teatralnej Domu Kultury w Podkowie Leśnej odbył się jubileuszowy pokaz Taiji i Gongfu zorganizowany z okazji czwartej rocznicy działania naszej Szkoły w Warszawie. Pokaz miał trwać 1,5 godziny, a przedłużył się do 2,5. Planowana liczba gości zwiększyła się trzykrotnie – do około 300. Oprócz naszych uczniów, ich rodzin i przyjaciół, dla których przede wszystkim zadedykowany był ten pokaz, mieliśmy dużo widzów z zewnątrz i dużo wspaniałych, dostojnych gości, przedstawicieli innych szkół sztuk walki (boks, Wing Tsun, Chen Taiji), nauczycieli Yogi z uczniami, mistrza Reiki z uczniami, prezydenta hinduskiej świątyni w Warszawie Kasi Miśrę itd. To pierwszy pokaz wewnętrzny naszej Szkoły. Od tego czasu pokazy takie odbywają się regularnie wieńcząc każdy rok szkoleniowy oraz uświetniając nasze letnie obozy.

2002

1 stycznia – SZKOŁA BRANŻOWA YMAA W WARSZAWIE – Od grudnia 2001 roku szkoła YMAA Warszawa spełnia oficjalne wymogi Kwatery Głównej z Bostonu i Mistrza Yang Jwing Minga, a w konsekwencji ze „szkoły tymczasowej” stała się „szkołą branżową” - czyli oficjalnym oddziałem YMAA w Warszawie. 30 stycznia – STRONA INTERNETOWA I BIULETYN – Po wielu miesiącach przemyśleń i wielu tygodniach pracy uruchomiliśmy stronę internetową naszej Szkoły. Uruchomiliśmy też biuletyn informacyjny, którego setnym odbiorcą była Monika. Od tego czasu strona nasza szczyci się mianem jednej z najbogatszych i najczęściej oglądanych stron o sztukach walki w Polsce, a w 2009 roku biuletyn odbierało ponad 1200 osób. Tysięczną osobą w 2008 roku okazała się też Monika, niestety nie wiemy, czy ta sama.


16-24 lipca – STOPIEŃ INSTRUKTORSKI W YMAA – W miejscowości Balatonlelle nad Balatonem (około 120 km od Budapesztu) odbył się III Międzynarodowy Obóz YMAA organizowany przez Mistrza Yang Jwing Minga. Na obozie tym instruktor Mariusz zdał za pierwszym podejściem na III poziom Taiji zostając oficjalnie instruktorem YMAA z międzynarodowymi kwalifikacjami. 22-27 lipca – OBÓZ NASZEJ SZKOŁY ZA GRANICĄ – W przepięknej miejscowości nad Adriatykiem - Lignano Sabbiadoro (północne Włochy) YMAA WARSZAWA organizowała letni obóz Taiji. Pierwszy samodzielny obóz i to na tak dużą skalę. Uczestniczyło w nim ponad 100 osób i prawie 10 instruktorów. Od tego czasu odbyło się kilkanaście takich obozów, a rekordową liczbę uczestników mieliśmy w roku 2009 – ok. 160 osób.

2005

11 maja – MISTRZ STYLU HULEIJIA – Pierwsze spotkanie instruktora Mariusza z Mistrzem Liu Wan Kunem. Od tego czasu Mariusz i trzech znajomych nauczycieli Taiji z innych szkół spotykało się codziennie przez prawie dwa miesiące z Mistrzem, trenując pod jego okiem bojowe aspekty Taiji, unikalnego stylu Huleijia. 6 sierpnia – MIĘDZYNARODOWY OBÓZ W PORTUGALI I EGZAMINY – Wspaniała 10 dniowa uczta zarówno pod kątem treningów, towarzystwa, miejsca i atmosfery. Udział w obozie wzięło 9 osób z Warszawy. Mariusz Sroczyński zdał tam swój egzamin na IV stopień Taiji. Razem z nim zdał inny instruktor z Warszawy - Włodzimierz Hrymniak. W tym czasie w Europie IV stopień Taiji miało około 10 osób, a w Polsce tylko 3.

1 października – KRASNOŁĘCKA – Od tego dnia ćwiczymy w nowej, większej i bardziej komfortowej sali z własnym zapleczem. Sala znajduje się w Zespole Szkół Gastronomiczno Hotelarskich przy ul. Krasnołęckiej 3 w Warszawie. Ćwiczymy tam także obecnie.

2003

21 października – WIZYTA MISTRZA YANGA – Mistrz Yang Jwing Ming po raz pierwszy odwiedził swoją najmłodszą w Polsce Szkołę YMAA prowadzoną przez Mariusza Sroczyńskiego. Była to wizyta najwyższej rangi w organizacji YMAA. W programie znalazły się wykłady, treningi, spotkania z instruktorami, egzaminy, wspólne zdjęcia, podpisywanie książek i indywidualne rozmowy. W seminariach uczestniczyło około 150 osób trenujących w polskich oddziałach Yang’s Martial Arts Association. Mieliśmy również gości z Hiszpanii, Portugalii, Ukrainy.

2004

18 marca – OLSZTYN I BIAŁYSTOK – Na seminarium w Krakowie sprecyzowany został status osób ćwiczących Taiji w Olsztynie i Białymstoku. Przez jakiś czas osoby ćwiczące w Białymstoku (pod opieką Arkadiusza Gawrońskiego) i w Olsztynie (Radosława Małka) będą pod merytoryczną opieką naszej Szkoły. Dopóki te ośrodki się nie usamodzielnią, oficjalnie działają w ramach YMAA Warszawa.

10 października – SEMINARIUM Z MISTRZEM YANGIEM – Po raz drugi gościliśmy naszego najważniejszego nauczyciela Taiji - Mistrza Yang Jwing Minga. Na każdym treningu było około 80 uczestników z Warszawy, całej Polski, a nawet Szwecji, Hiszpanii, Czech i Serbii. Łącznie brało udział około 130 osób. Przed seminarium odbył się również w naszej Szkole parodniowy zjazd instruktorów ze wszystkich szkół YMAA w Polsce. Na seminarium zapadła też decyzja o powstaniu nowych oddziałów YMAA w Polsce. W związku z tym dwie szkoły, które działały do tej pory pod naszą opieką usamodzielniły się i otrzymały status „tymczasowej szkoły” YMAA - Białystok i Olsztyn.

2006

1 kwietnia – SEMINARIUM Z KALIGRAFII – W ośrodku Celebracja odbył się warsztat kaligrafii współorganizowany przez naszą Szkołę. Zajęcia poprowadził Howard Choy mistrz klasycznego feng shui, międzynarodowy instruktor Gongfu, Qigong i Taiji. W warsztacie uczestniczyło około 20 osób ze Szkoły i nie tylko. To pierwsze seminarium z tym Mistrzem rozpoczynające kilkuletnią współpracę w tematach Taiji, Qigong, Feng Shui i kaligrafii. 4 lipca – OBÓZ W BRENNEJ – Tego dnia rozpoczął się międzynarodowy obóz YMAA z udziałem Mistrza Yang Jwing Minga, Wielkiego Mistrza Li Mao Chinga i wielu instruktorów z całego świata. Uczestniczyło w obozie prawie 200 osób z 18 krajów całego świata. Z Warszawy prawie 30 osób. Ważnym dla nas akcentem była decyzja o tym, by założony i prowadzony pod naszą opieką oddział w Lublinie został oficjalnym oddziałem YMAA w Polsce.

2007

17-26 sierpnia – OBÓZ WE FRANCJI – W tych dniach w Dourdan we Francji odbył się międzynarodowy obóz YMAA z Mistrzem Yangiem. Treningi Taiji, Gongfu, Qigong, medytacje. W obozie brało udział ponad 120 osób z całego świata w tym 11 z Polski (8 z Warszawy). Na obozie odbyły się też egzaminy. Swój egzamin na V poziom Taiji rozpoczęli nasi instruktorzy: Mariusz Sroczyńskie i łodzimierz Hrymniak. Część materiału została zaliczona. Byli jedynymi osobami zdającymi na tak wysoki stopień w Taiji. 15-18 października – SEMINARIUM Z MISTRZEM YANGIEM – W Krakowie odbyło się ostatnie przed kilkuletnia przerwą seminarium z naszym głównym nauczycielem – Mistrzem Yang Jwing Mingiem. Mistrz w czasie kilku godzin seminarium chciał nam przekazać jak najwięcej materiału do samodzielnego ćwiczenia przez najbliższe lata. Z Warszawy w seminarium brało udział 15 osób, w tym instruktor Mariusz Sroczyński.

2008

26-28 września – SEMINARIUM I-LIQ CHUAN – Po raz pierwszy na zaproszenie naszego instruktora przyjechał do Warszawy Mistrz Sam Chin – spadkobierca stylu I-Liq Chuan. Mistrz przyjechał na cały tydzień w towarzystwie czterech instruktorów (z USA, Białorusi i Austrii) i codziennie prowadził prywatne

19


zajęcia, które często trwały do drugiej w nocy. W weekend Mistrz poprowadził seminarium, które zostało przyjęte z ogromnym entuzjazmem. Uczestniczyło w nim około 40 osób (w tym wielu instruktorów innych sztuk walki). To seminarium rozpoczęło współpracę z Mistrzem i jego organizacją. Dziś oficjalnie uczymy tego stylu w Warszawie, jako jedna z pierwszych szkół w Polsce.

10-12 października – SEMINARIUM LAO YANG – Po raz pierwszy na zaproszenie naszego instruktora przyjechał do Warszawy Mistrz Richard Wong – spadkobierca stylu Lao Yang w czwartej generacji. W weekend Mistrz poprowadził trzydniowe seminarium, które zostało przyjęte z ogromnym entuzjazmem. Uczestniczyło w nim około 40 osób. 1 listopada – ZMIANA NAZWY SZKOŁY – W tym dniu Szkoła oficjalnie zmieniła swoją nazwę, z YMAA Warszawa na TAI CHI Szkoła Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego. Zdecydowaliśmy się umieścić w nazwie oba sposoby zapisu Tai Chi/Taiji tak by propagować dwa sposoby zpaisu dokładnie tego samego słowa. Szkoła dodatkowo używać będzie nadal nazwy YMAA Warszawa, oraz I-Liq Chuan Warszawa.

2009

30 marca – 6 kwietnia – SEMINARIUM I-LIQ CHUAN - Po raz drugi na zaproszenie naszego instruktora przyjechał do Warszawy Mistrz Sam Chin. Mistrz przyjechał na cały tydzień w towarzystwie kilku instruktorów (z USA, Białorusi i Austrii) i codziennie prowadził prywatne zajęcia. Wieczorami w Szkole odbywały się otwarte treningi prowadzone przez Mistrza, a w weekend Mistrz poprowadził seminarium. Uczestniczyło w nim około 50 osób (w tym wielu instruktorów innych sztuk walki oraz wielu gości zagranicznych). Ostatniego dnia odbyły się pierwsze w Polsce egzaminy. Instruktorzy Mariusz Sroczyński i Piotr Ziemba z Poznania zdali tego dnia na trzy pierwsze stopnie. Ustalili też z Mistrzem zasady dalszej

20

współpracy w zakresie propagowania stylu I-Liq Chuan w Polsce. 25 kwietnia – ŚWIATOWY DZIEŃ TAIJI – Tego dnia o godz. 10.00 odbył się na Polach Mokotowskich trening naszej Szkoły z okazji tego święta. W treningu brało udział około 120 osób i pomagało ok. 10 osób z grupy zaawansowanej. To była jedna z kilku imprez związanych z obchodami 10-lecia działalności Szkoły. 6 czerwca – OFICJALNE ZAKOŃCZENIE ROKU – W tym dniu odbył się pokaz zamykający rok szkolny i nawiązujący do naszych jubileuszowych obchodów. Goście na pokazie zobaczyli różne formy Qigong, Pchające Dłonie, formy Taiji wykonywane powoli, w średnim tempie, naukę centrowania, zastosowania bojowe, szablę, miecz, wachlarz, kij, formę dwuosobową Taiji itd. Pokaz opierał się przede wszystkim na stylu Yang według YMAA, ale przedstawiliśmy również styl Białego Żurawia, Długą Pięść Shaolin, Shiao Jiao Fan Zi, styl Chen itd. To był największy jak do tej pory pokaz wykonywany przez nas na zakończenie roku. Pokaz wykonywało 16 osób, a oglądało około 180 osób. W pokazie brali udział: instruktor Mariusz Sroczyński, instruktor Rafał Szulkowski (Sopot) i instruktor Radosław Małek (Olsztyn), Krzysztof Operacz, Wiesław Kaczorek, Jerzy Zieniewicz, Anna Kraśkiewicz, Elżbieta Dobrzańska, Katarzyna Milewska, Bogumiła Małuj, Edyta Brożko, Tomasz Gawroński, Mirosław Bagiński, Robert Kopyt oraz Adam z Shiao Jiao Fan Zi. 16-22 sierpnia – LETNI OBÓZ TAIJI NASZEJ SZKOŁY – Obóz odbył się na Kaszubach, w miejscowości Kolbudy. Uczestniczyło w nim około 160 osób i 10 instruktorów. Oprócz zajęć Taiji z podziałem na grupy omawiane były też pchając dłonie, zastosowania bojowe, różne formy Qigong, trening z kijem i kulą Taiji. W programie były też wieczory filmowe i wykłady m.in. o astrologii chińskiej i Feng Shui, nauka gry na bębnach i taniec afrykański. W połowie obozu odbyły się też uroczyste obchody 10-lecia działalności Szkoły. Były pokazy, toasty, jubileuszowy tort, podsumowania i impreza.


W

9

stycznia 2000 r. – POKAZ NA FINALE WOŚP – Jeden z pierwszych pokazów Szkoły odbył się na Koncercie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Zamościu. Duża scena, duża publiczność i duży pokaz z muzyką, światłami, recytacją poezji chińskiej, który wykonało wraz z naszym instruktorem kilku zaawansowanych adeptów Taiji. Od tego czasu podobnych pokazów wykonaliśmy około 120 - czasami jednoosobowo, czasami w grupie ponad dwudziestu osób. Pokazy nasze trwały od 5 minut do kilku godzin. A publiczność liczyła od kilku osób do kilku tysięcy.

24

marca 2001 r. – KONFERENCJA W INSTYTUCIE KARDIOLOGII – Tego dnia odbyła się konferencja w Sali Konferencyjnej Instytut Kardiologii w Warszawie: „Taiji – nowy kierunek rehabilitacji kardiologicznej”. Inicjatorami spotkania byli: prof. dr hab. n. med. Ryszard Piotrowicz , prof. nadzw. dr hab.- Jan Tylka oraz nauczyciel Taijiquan Mariusz Sroczyński. To była pierwsza z wielu konferencji popularno-naukowo-medycznych, w których braliśmy aktywny udział.

22

marca 2005 r. – KONFERENCJA NA TEMAT CHIN – Organizatorzy konferencji “Chiny – globalne wyzwania, szanse i zagrożenia” w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego, poprosili Mariusza Sroczyńskiego o przygotowanie pokazu Taiji na rozpoczęcie konferencji. W pokazie pomógł Mariuszowi Włodzimierz Hrymniak. Zademonstrowali I część formy stylu Yang, szablę, formę podwójną, miecz i dynamiczną formę stylu Chen. Pokaz oglądało kilkadziesiąt lub kilkaset osób – studenci, goście konferencji i główny gość Ambasador Chin – Pan Yuan Gusen. Pan Ambasador po pokazie osobiście

pogratulował i pochwalił naszych instruktorów, a co najciekawsze, zainspirowany pokazem wykonał fragment formy Taiji, ku uciesze i zdziwieniu wielu gości imprezy.

21

sierpnia 2005 r. – NAGRANIE DLA TELEWIZJI TVN STYLE – Tego dnia instruktor Mariusz Sroczyński i dwóch zaawansowanych uczniów Marek i Jurek brało udział w całodniowym nagraniu programu o charakterze informacyjno-szkoleniowym na temat Tai Chi w ramach autorskiego programu Joanny Brodzik „Ona, czyli ja”. Nagranie odbywało się w przytulnym ogrodzie willi pod Warszawą. W jedną z sobót października o godz. 21.00 na TVN Style odbyła się premiera tego nagrania. Jest to seria programów opowiadających o przygodach nowoczesnej, ambitnej, zadowolonej z życia kobiety – Joanny Brodzik, w świecie najnowszych lub najpopularniejszych technik samodoskonalenia. Aktorka, tym razem prywatnie, na własnej skórze sprawdza wybrane metody rozwijania możliwości własne go umysłu, kontroli emocji czy poprawiania kondycji. Materiał emitowany był kilkanaście razy przez kolejne dwa lata.

7

listopada 2005 r. – TELEWIZYJNY KURS TAIJI – Tego dnia rozpoczęła się emisja nagranego miesiąc wcześniej pierwszego regularnego telewizyjnego kursu Taiji w Polsce. Dla potrzeb programu „WF” telewizji TVN Style przy współpracy z naszą szkołą nagrano pięcioodcinkowy kurs Taiji - pięć lekcji emitowanych od poniedziałku do piątku oddzielnie, a w sobotę i niedzielę razem. Każdego dnia lekcja dotyczyła innego tematu, np. „Rozgrzewka Taiji”, „Qigong Taiji”, „IV najważniejsze techniki Taiji”, “Ruch Taiji”, “Sekwencja Taiji stylu Yang”. Razem odbyło się 17 emisji całego materiału pod rząd. Program nagrywany był we wrześniu

2005 roku, w sali fitness telewizji TVN, a w jego nagraniu pomogli Mariuszowi: Judyta Ruzin (aktorka i tancerka baletowa, jedna z pierwszych uczennic naszej Szkoły, którą można buło zobaczyć m.in. w przedstawieniu „Taniec Wampirów” Romana Polańskiego w Teatrze Roma), Michał Stachurski (nauczyciel Taiji, współpracujący z naszą Szkołą) i Marek Sykała (pomagający Mariuszowi w prowadzeniu lubelskiej grupy Taiji). Materiał ten przez kolejne trzy lata emitowany był kilkadziesiąt razy.

15

grudnia 2005 r. – POKAZ W AMBASADZIE CHIŃSKIEJ – Tego dnia odbył się pokaz Taiji w Ambasadzie Chińskiej. Pokaz składał się z dwóch bloków, podczas których Mariusz, Włodek i Michał zademonstrowali: I część formy, miecz, szablę, formę podwójną, formę Chen, pchające dłonie, formę Wu i formę z halabardą. Zamknięta impreza dla artystów, biznesmenów, naukowców i polityków. Uczestniczyło około 600 gości. Wernisaż prac, występy zespołów grających muzykę chińską, laureatów konkursu chopinowskiego. Taniec Lwa i występ Krzysztofa Kiljańskiego. Imprezę prowadziła Jolanta Fajkowska. Chińskie Sztuki Walki zaprezentowały tylko dwie szkoły: Mariusza Sroczyńskiego i Choy Lee Fut z Krakowa.

19

luty 2006 r. – POKAZ NA GALI SZTUK WALKI – Tego dnia odbyła się w Sochaczewie gala mistrzów sztuk i sportów walki oraz miłośników tańca. Prezentowało się 15 szkół walki i 5 grup tanecznych. Uczestników pokazu było około 200. Widownia wypełniona maksymalnie – czyli około 700 widzów w tym działacze sportowi, przedstawiciele władz państwowych, dziennikarze itd. Swoje umiejętności prezentowali światowej klasy nauczyciele i światowej klasy mistrzowie judo, jujitsu, aikido, kick boxingu, zapasów, karate kyokushin, taekwondo, tenshinkan, aikijujitsu, technik samurajskiego miecza, łucznictwa średniowiecznego i my. Nasza Szkoła zaprezentowała fragment formy stylu Yang, miecz i szablę stylu Yang, walkę układaną, pchające dłonie, fragmenty qigong i formę stylu chen. Pokaz przyjęty był niezwykle ciepło. Zebraliśmy dużo pochwał od reprezentantów innych stylów, a organizatorzy podzielili się z nami refleksją, że gdyby wiedzieli, że wypadnie to tak dobrze, to umieściliby nas poza ustaloną kolejnością w momencie, kiedy było najwięcej widzów na sali. Tak czy inaczej wypadliśmy dobrze słysząc, że był to niezwykle ekspresyjny i pełen wyrazu pokaz tak dziwnej sztuki walki, jaką jest Taiji, a jednocześnie wyglądało to jak „poezja w ruchu”. W pokazie uczestniczyli: Basia, Gosia, Marek, Krzysztof, Włodek, Mariusz i córka Mariusza - Kaja oraz syn Krzysztofa - Konrad.

Najciekawsze wydarzenia w historii Szkoly

lat działaciągu dziesięciu miały miejsce lności Szkoły a em zupełnie zask niezwykłe, czas enia jak np trekujące nas wydarz arnym muzykiem ning z legend ą edem lub drużyn rockowym Lou Re polskiej szabli. kadry olimpijskiej branych wydarzeń Poniżej kilka wy z tej kategorii.

21


22

marca 2006 r. – POKAZ W CENTRUM OLIMPIJSKIM – Tego dnia zostaliśmy poproszeni o zrobienie pokazu na zamkniętej imprezie pt. „Wieczór Chiński”, której motywem przewodnim była kultura chińska. Pokaz wykonał Włodek i Mariusz. Zaprezentowali I część formy stylu Yang, miecz i szablę Taiji oraz formę walki Taiji. Po części oficjalnej odbyła się degustacja potraw orientalnych i win ryżowych.

11

maja 2006 r. – POKAZ NA GIEŁDZIE PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH – Tego dnia nasza Szkoła zaproszona została na zorganizowaną z niezwykłym przepychem imprezę z okazji 15-lecia Giełdy Papierów Wartościowych. Jeden z większych akcjonariuszy giełdy PGNiG poprosił nas o przygotowanie kilku pokazów Taiji. Imprezę prowadziła znana piosenkarka Kayah oraz prezenter Olivier Janiak. Wykonaliśmy kilka pokazów formy, pchających dłoni, miecza i szabli. W pokazach brali udział: Basia, Renata, Marek, Wiesław, instruktor Włodek i instruktor Mariusz. Parogodzinna impreza przerodziła się w trwającą wiele godzin zabawę. Nasze pokazy odebrane były bardzo przychylnie.

19 1

kwietnia 2006 r. – POKAZ NA MISTRZOSTWACH KARATE KYOKUSHIN – Mazowiecki Związek Karate i Bielański Klub Kyokushin Karate zaprosili naszą Szkołę na zawody, po to by na początku części oficjalnej wykonać pokaz Taiji. Ponieważ karate Kyokushin jest jedną z najtwardszych sztuk walki, zawody tego stylu są zawsze bardzo ekscytujące. Impreza odbyła się w Hali Gier Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Były walki full kontakt, pokazy walk reżyserowanych, rozbijanie betonowych bloków, a na koniec wspaniały bankiet dla zaproszonych gości. Nasza Szkoła na gali otwierającej imprezę wykonała pokaz Taiji z wieloma elementami bojowymi tego stylu. Oprócz form ręcznych, form z bronią były również pchające dłonie i zastosowania bojowe: dźwignie, rzuty itd. Było to dość oryginalne dla nas wydarzenie: po pierwsze jako pewnego rodzaju konfrontacja jednego z najtwardszych stylów walki z Japonii i jednego z najbardziej miękkich stylów walki z Chin. Był to również czas refleksji, gdyż nasz instruktor sam dwadzieścia lat temu ćwiczył Karate Kyokushin przez około 4 lata. Pokaz wykonali: Basia, Gosia, Włodek, Krzysztof, Wiesław i instruktor Mariusz.

22

lipca 2006 r. – TELEDYSK WILKÓW – W tym dniu braliśmy udział w nagraniu materiału do teledysku zespołu Wilki. Materiał o Taiji ma być wykorzystywany na koncertach, na teledysku oraz na filmie DVD do promowania ich nowej piosenki „Zostać Mistrzem”. Od tego czasu zespół Wilki w czasie całej trasy koncertowej aż do 2009 roku, w czasie utworu „Zostać Mistrzem” wyświetlał na telebimach formy Taiji wykonywane przez naszego instruktora Mariusza.

2

grudnia 2006 r. – POKAZ NA MISTRZOSTWACH EUROPY – Nasz instruktor Mariusz został zaproszony przez swojego byłego ucznia, a obecnie dyrektora oddziału YMAA Lublin - Marka Sykałę do wykonania pokazu na bardzo prestiżowej imprezie Mistrzostwach Europy w Karate Tradycyjnym www.karate.lublin.pl. Mistrzostwa odbyły się w Hali Sportowo-Widowiskowej “Globus” w Lublinie. Oprócz naszej szkoły swoje umiejętności przed głównym finałem zawodów prezentowali przedstawiciel szkół karate, sumo, taekwondo. W pokazie, oprócz Mariusza wystąpił Marek Sykała oraz uczennice ze szkoły lubelskiej: Dorota, Małgorzata, Elżbieta i Ania. Zaprezentowano formy ręczne, formę z mieczem, pchające dłonie i zastosowania bojowe. Z pokazu tego TVP nagrała dość długi i bardzo dobrze zmontowany materiał, którego część zobaczyć można na stronie www.szkolataichi.com.

21 i 24

października 2007 – SZKOLENIA DLA STYPENDYSTÓW OTWARTEJ FILHARMONII – Fundacja J&P PRO BONO POLONIAE www.jspprobono.pl organizuje program stypendialny dla uzdolnionych uczniów szkół muzycznych II stopnia łączący pomoc finansową z edukacją muzyczną. Około 40 stypendystów przyjechało na dwa tygodnie do Konstancina, gdzie pod okiem najlepszych pedagogów muzycznych doskonalili swoje umiejętności: fortepian, skrzypce, harfa, wiolonczela itd. Fundacja ma na celu również pokazanie stypendystom innych form sztuki np. śpiewu, tańca, ruchu. Mariusz Sroczyński prowadził dla nich zajęcia z Taiji, które swoją filozofią i charakterem doskonale wpasowały się w założenia organizatorów, a przez samych uczestników odebrane były niezwykle przychylnie. Od tego czasu Mariusz Sroczyński jest stałym wykładowcą tych programów, od trzech lat ucząc młodzież i uczestnicząc w koncertach w filharmonii wieńczących kolejny rok szkolenia.

17

listopada 2007 – POKAZ W CZASIE BICIA REKORDU GUINNESSA w Złotych Tarasach. Nasza szkoła została zaproszona przez jednego z organizatorów (Netmedia Events) do udziału w imprezie charytatywnej pt. „Największy jadalny symboll euro - próba pobicia rekordu Duinessa 2007”. Była to aukcja charytatywna na rzecz dzieci cierpiących na raka krwi. Impreza się udała. Rekord został pobity. Pieniądze dla dzieci zebrane, a nasz instruktor na finał imprezy wykonał 10 minutowy pokaz Taiji. Organizatorami imprezy byli: Złote Tarasy, Netmedia Events, Moonsfera, Randstad, ACCA, a zaproszonymi gośćmi m.in.: Danuta Błażejczyk, Kazimiera Szczuka, Katarzyna Kwiatkowska, Michał Wiśniewski, Teresa Lipowska, Stanisław Jaskułka, Jacek Stachurski, Robert Leszczyński, Maciej Kuroń.


20

lutego 2008 – TRENING DRUŻYNY OLIMPIJSKIEJ – Od 20 lutego 2008 r. nasz instruktor wraz ze stworzonym przez siebie zespołem szkoleniowym rozpoczął trening „wewnętrzny” (techniki medytacyjne, oddechowe, mentalne) z sześcioma zawodniczkami szermierki przygotowującymi się na olimpiadę w Pekinie. Część treningu pt. „Psychika Mistrza” pod kątem projekcji sukcesu, redukcji stresu, fizjopsychologii, psychoenergetyki prowadził Wiesław Marciniak. Jest to grupa bardzo utytułowanych zawodniczek zdobywających już medale na olimpiadach i pucharach świata na czele z Aleksandrą Sochą. W lutym, marcu i kwietniu odbyło się kilka takich spotkań, czego efektem było zdobycie pucharu świata i klasyfikacji olimpijskich indywidualnie i drużynowo (po raz pierwszy w historii polskiej szabli).

12

maja 2008 – SZKOLENIE AKTORÓW TEATRU GULIWER – Teatr Guliwer zaproponował współpracę naszemu instruktorowi w przygotowaniu ruchu scenicznego do przedstawienia „Słowik” wg J.Ch. Andersena. W tej baśni dla dzieci i dla dorosłych o chińskim cesarzu i jego słowiku wykorzystano ruchy Taiji i techniki z szablą. Reżyser i aktorzy współpracowali z Mariuszem dwa tygodnie po dwie godziny dziennie. Zaowocowało to premierą 7 czerwca 2008 r. Scena kulminacyjna spektaklu trwająca około 8 min., do której przygotowano ruch w oparciu o Taiji i szablę Taiji zrobiła bardzo dobre wrażenie. Naszego instruktora poproszono po spektaklu na scenę. Otrzymał kwiaty, podziękowania i pochwały od aktorów, reżysera, scenografa, muzyka oraz dyrektora teatru. Mariusz współpracował przede wszystkim z reżyserem spektaklu panią Eweliną Pietrowiak oraz z aktorką Elżbietą Pejko. Przedstawienie można było oglądać od września 2008. www.teatrguliwer.waw.pl

14

lipca 2008 – TRENING Z LOU REEDEM – Do Warszawy na koncert w Sali Kongresowej przyjechał legendarny muzyk rockowy - Lou Reed (wraz z Andy Warholem współzałożyciel zespołu The Velvet Underground). Prawie 70-letni muzyk wraz z 40-osobowym zespołem dał koncert jednej ze swoich najlepszych płyt, nagranych oryginalnie z zespołem Pink Floyd – płyty zatytułowanej „Berlin”. Przed koncertem Lou Reed spotkał się z naszym instruktorem Mariuszem na godzinny trening Taiji. Ćwiczyli krótkie formy stylu Chen, m.in. z bronią – analizując i porównując techniki z tych form. Lou Reed od ponad 10 lat ćwiczy Taiji i coraz częściej mówi o tym, że właśnie dzięki temu odzyskał zdrowie i uwolnił się od bardzo niebezpiecznych nałogów. Cieszy się

dzisiaj dobrą kondycją, imponującą jak na swój wiek elastycznością i ekspresją ruchów. Spotkanie z Mariuszem zaaranżowane przez managera muzyka i dziennikarza muzycznego Macieja Góralskiego zakończyło się zaproszeniem na koncert.

i duchowości” do Kawkowa, by dać kilka wykładów i poprowadzić warsztaty. Zaproszono około 30 wykładowców omawiających takie tematy jak: joga, Taiji, taniec, medytacje, tantry, gotowanie, agnihotry, oddychanie, bębny, misy tybetańskie, NLP, Hellinger, Osho. Ze znanych postaci był Wojciech Eichelberger, Katarzyna Miller, Ewa Foley itd. W festiwalu uczestniczyło około 80 osób.

16-22

1

października 2008 – KONCERT WILKÓW – Zespół rockowy Wilki od dwóch lat korzysta z materiału filmowego o Taiji, nagranego z udziałem instruktora Mariusza. Na filmie tym Mariusz wykonuje fragmenty różnych form Taiji, z różnych stylów. Na koncertach film ten pokazywany jest na ogromnych plazmach ustawionych na scenie w trakcie trwania jedego z ulubionych utworów zespołu „Zostać Mistrzem”. Zespół zaprosił Mariusza na koncert do Sali Kongresowej i bankiet po koncercie, by po dwóch latach zaprezentować mu ten materiał i podziękować za pomoc.

sierpnia 2009 – LETNI OBÓZ NASZEJ SZKOŁY – Obóz odbył się na Kaszubach, w miejscowości Kolbudy. Uczestniczyło w nim około 160 osób i 10 instruktorów. Był to największy jak do tej pory obóz, najbardziej urozmaicony i najbogatszy w kadrę i tematy szkoleniowe. Oprócz zajęć Taiji z podziałem na grupy omawiane były też pchające dłonie, zastosowania bojowe, różne formy Qigong, trening z kijem i kulą Taiji. W programie były też wieczory filmowe i wykłady m.in. o astrologii chińskiej i feng shui, zajęcia z bębnów i tańca afrykańskiego. W połowie obozu odbyły się też uroczyste obchody 10-lecia działalności Szkoły. Były pokazy, toasty, jubileuszowy tort, podsumowania i impreza.

1-4

lipca 2009 – LETNI FESTIWAL INTEGRACJI CIAŁA, DUSZY I UMYSŁU „TU I TERAZ” – Nasz instruktor został zaproszony na ten festiwal „Od antystresu przez rozwój osobisty do głębokiej świadomości

23


Opinie o Szkole

tych, którzy jeszcze nie zaczęli. Nie marnujcie czasu.

mi racujących z na to opinie współp h zestników naszyc organizacji, uc ie in op az rsztatów or zajęć, obozów, wa rami owej i forum. Auto ze strony internet ieci, e, młodzież, dz są osoby dorosł mieli lki i inni, którzy eksperci sztuk wa kołą. kontakt z naszą Sz

O

Życie z tai chi nabiera zupełnie nowych, ciągle innych barw. A już ucząc się od takich instruktorów jak Włodzimierz Hrymniak, czy Mariusz Sroczyński to naprawdę prawdziwy zaszczyt. Pozdrawiam moich przyjaciół.” (Janusz K.) „Mariuszu, jeszcze raz dziękuję za tak doskonałą zabawę i naukę, bo ja bardzo lubię się uczyć fajnych rzeczy :-))). Nawet nie wyobrażasz sobie, jak się cieszę, że pojechałam na Twój obóz, spotkałam tylu życzliwych, pogodnych i trochę świrniętych ludzi! I odstresowałam się całkowicie :-). Brakuje mi tych treningów i trochę mnie roznosi energia...”(Paulina S.)

Opinie po letnich obozach

ale ja czuję powiew zmian w sobie i wokół siebie,

Opinia dziennikarza trenującego Sztuki Walki

zresztą już od dawna, wiec obóz zdarzył mi się nie

(fragment artykułu z magazynu Logo)

„W

przypadkiem, jest dopełnieniem i etapem mojego

mnie ważny, bardzo interesujący i jednocześnie

iitam Mariusz, chcę Ci podziękować za

procesu zmian. Jestem pod wrażeniem organizacji,

„Na treningu są dziewczęta, młodzi faceci, ludzie

komunikacji, zajęć, trenerów, różnorodności wszelkiej.

w średnim i zaawansowanym wieku. Ubrani w czarne

Mogę tylko powiedzieć, że jako nauczyciel i dyrektor

ciuchy. Następuje długa rozgrzewka z dużą ilością

szkoły jesteś świetnym organizatorem. I z pełnym

technik uelastyczniająco-rozluźniających. Stoimy

przekonaniem twierdzę, że możesz spokojnie nie

przez dobrą chwilę w niskich pozycjach. Dość szybko

przyjmować żadnych uwag, pretensji czy zastrzeżeń,

wymiękam, dziewczęta stojące obok stoją tymczasem

jeśli takie by się pojawiły, chociaż nie sądzę. Jestem

nieporuszone. Mariusz koryguje postawę ćwiczących.

zachwycona wszystkim, wiedziałam, że będzie to

Stajemy w dziwnych pozycjach, które powoli zmieniamy

przygoda, ale chyba nie spodziewałam się, że AŻ

w jeszcze dziwniejsze. O tym, że to nie pantomima

taka - tyle pozytywnej energii!!! No i tylko mój szef

przekonuję się na własnej skórze (a właściwie na

nie może się dowiedzieć, że wstawałam na 7.45 żeby

stawie łokciowym), kiedy Mariusz demonstruje mi

ćwiczyć na plaży - do pracy zdążam na 9.30, albo

bolesną dźwignię ukrytą w wykonywanym ruchu.

skoro świt na 10.00... Bardzo Cię pozdrawiam, bardzo

Powtarzamy za nim ruchy formy. Ćwiczę podpatrując

dziękuję za obóz i wszystko, co od Ciebie płynie dla

jak rusza młoda dziewczyna obok. Potem biorę udział

innych z taką pasją - jako ocean Yang doceniam to

w treningu grupy zaawansowanej. Ćwiczymy w parach.

To było jak dzieło sztuki. Och!” (Monika R-W)

bardzo.” (Monika C.)

Kładziemy ręce na rękach partnera. Staramy się

„Mariuszu, ponieważ na świeżo i w powszechnej

„Witaj, ja też chcę dołączyć do podziękowań. Wielkie,

jące dłonie. Zabawnie wygląda scena, gdy zmagamy

wielkie dzięki Tobie i reszcie instruktorów, był super!

się stojąc na jednej nodze.

Nie chciałeś mnie słuchać, że chcę też odpocząć przez

Po zajęciach kontynuujemy rozmowę po wyjściu

ten tydzień obozu, mówiłeś, że to obóz sportowy,

na powietrze. Mariusz prosi mnie bym wyprowadził

ale okazuje się, że nie tylko. Nigdy jeszcze tak nie

uderzenie prawą ręką. Jest tak uprzejmy, że godzę

wypoczęłam, zrelaksowałam się, uspokoiłam jak na

się bez wahania. Reagując błyskawicznie wykonuje

Twoim obozie. Żadne Egipty, Grecje etc., żadne spa,

miękki blok i popycha mnie z taką siłą w bok, że ląduje

a przerobiłam tego trochę, nie dały takich efektów.

kilka metrów dalej na chodniku. Dokładnie pomiędzy

No i oczywiście najważniejsze - zakochałam się w tai

betonowym kwietnikiem i metalowym płotkiem. Kiedy

chi, tylko z samodzielnymi ćwiczeniami trochę nie

się zbieram tłumaczy, że Tai Chi, to długa droga. Na to

wychodzi, więc do rychłego zobaczenia na zajęciach!

by techniki, które ćwiczy się latami stały się przydatne

Jeszcze raz wielkie, WIELKIE DZIEKI!” (Ewa G.)

w samoobronie trzeba czekać nawet i dziesięć lat. Jak

możliwość pobytu na obozie. Pomyślałam,

że prześlę Ci swoje osobiste refleksje. Był to dla dość trudny tydzień. Ważny, bo odkryłam istnienie głębszych pokładów i potencjałów i poczułam, jaką satysfakcję może dawać uczenie się „w głąb”, a nie „naprzód”. Oj, dużo, dużo jest do zrobienia. Bardzo interesujący dla mnie był trening tysiąca powtórzeń (chyba najwyżej 3 razy zrobiłam cały ruch poprawnie, ale zdecydowanie wyostrzyło mi się wewnętrzne oko), poznawanie i poczucie sensu ruchu poprzez ćwiczenie zastosowań i wspaniały był pokaz instruktorów, których znamy z zajęć a na pokazie budzili mój zachwyt. Niesamowita, oprócz umiejętności i sprawności jest dla mnie ich umiejętność absolutnego skupienia i koncentracji.

wytrącić się nawzajem z równowagi, to właśnie pchaekstazie z niedowierzaniem wysłuchiwałeś pochwał, pozwalam sobie jeszcze raz dobitniej, bo na piśmie, podziękować za kolejny fantastyczny obóz tai chi :) Twoja wiedza, doświadczenie, wrażliwość, otwartość na świat i ludzi, oraz coś, co mniej uchwytne, co myślę, bez przesady można nazwać charyzmą, skupiły niezwykłych ludzi i magiczne zdarzenia sprawiły, że czuję się oczyszczona ze współczesnych toksyn świata i ze świadomością tego, co pierwotne i najważniejsze, powróciłam do rzeczywistości z mocą cieszenia się życiem na wszystkich jego poziomach! Podziękowania wyszły mi pompatycznie i ciut pretensjonalnie:), ale przecież raz w roku można, a dobrą energię wymieniać

widać warto?” (Alex Kłoś) „Po 30 latach praktykowania Kyokushin karate.

trzeba... Serdeczności wiele.” (Dorota J-W)

Z początkiem 2005 roku wszedłem na drogę Tai Chi.

„Mariusz, dziękuję za obóz, za cierpliwość, za możli-

obozie w Mierkach, organizowanym przez Mariusza

wość, za wszystkie pozytywne wrażenia, które mam po obozie… Żyję obozem, zdjęciami, wspomnieniami, przeżyciami, ludźmi no i jestem monotematyczna - dla przyjaciół, znajomych, kolegów wiem, że to pewnie dla Ciebie banalna oczywistość czy skutek,

Ostatnio miałem możliwość jej poznawania na letnim Sroczyńskiego. Ponieważ na różnego rodzaju szkoleniach sztuk walk byłem prawie 100 razy, dlatego mogę pokusić się o skromną ocenę tego, co przeżyłem. Miejsce, szkolenie, kadra instruktorska, współuczestnicy super. Kadra instruktorska na europejskim poziomie. Wysoka kultura prowadzenia treningów, znakomity przekaz słowny i fizyczny, odpowiedni klimat duchowy. To, co otrzymaliśmy najlepszego. MOJE TAI CHI nabrało zupełnie nowego wymiaru, stało się częścią mojego codziennego JA. Odkryć walory Tai Chi, to tak jakby rozpocząć nowe życie. Zachęcam

24


Opinie współpracujących z nami instytucji

Opinia z forum sztuk walki „O Tai Chi trochę dłużej, jako że trochę poćwiczyłem.

Szkoła Taijiquan YMAA Warszawa współpracuje

Człowieka – Mariusza Sroczyńskiego, który prowadzi

z prowadzoną przeze mnie szkołą od kilku lat i cieszy

zajęcia warto po prostu poznać. Jeszcze lepiej stać

się bardzo dobrą opinią wśród uczniów, nauczycieli

się jego uczniem.... Choć on sam przeciwstawia się

i pracowników szkoły. W ramach kursów prowa-

układowi uczeń – mistrz, będąc zwolennikiem układu

dzonych przez YMAA Warszawa zarezerwowane

student - drogowskaz, doradzający właściwy kierunek

są wolne miejsca specjalnie dla wszystkich osób

rozwoju. Jeśli chodzi o wartość treningów z punktu

związanych z nasza szkołą i chętnych do uprawiania

widzenia Tai Chi, to różnią się one od treningów Tai

Tai Chi. Uczniowie, członkowie rady pedagogicznej,

Chi w Red Tiger mniej więcej tak jak treningi RT od

nauczyciele, mają możliwość skorzystania ze szkoleń

lekcji matematyki. Po prostu nie ma porównania.

i warsztatów. Organizowane są również pokazy i wy-

Całkowicie inna jakość. O treningach nie będę

kłady propagujące Tai Chi oraz związany z tą sztuką

opowiadał, może dwie ciekawostki: 1) pierwszy raz

pełen spokoju i harmonii styl życia. Pragnę nadmienić,

widziałem, żeby ktoś tłumaczył formę z mieczem za

że wszystkie wymienione wyżej możliwości dostępne

pomocą zastosowania technik, – czyli krótko mówiąc

są dla na bezpłatnie. Tai Chi to sztuka nastawiona

walki na miecze. 2) Pierwszy raz w życiu widziałem

przede wszystkim na pracę nad sobą, doskonalenie

zastosowania technik z form Tai Chi w samoobronie.

swojego wnętrza, możliwości fizycznych oraz ucząca

I to zaskakująco bezwzględnej i brutalnej. Jeśli ktoś

pozbawionego agresji harmonijnego współdziałania

zainteresowany jest Tai Chi to zdecydowanie szczerze

z innymi. Podejście to pokrywa się z filozofią naszej

gorąco polecam. Jest jeszcze jedna sprawa, o której

szkoły i pomaga w realizowaniu postawionego przede

warto by wspomnieć. Kiedy bywałem na zajęciach

mną zadania, którym jest przygotowanie uczniów do

u Mariusza regularnie, zdarzyło mi się, że nie przy-

pracy oraz wychowanie ich na ludzi odpowiedzialnych,

szedłem na dwa kolejne treningi? Już nie pamiętam,

przestrzegających norm społecznych i szanujących

dlaczego. Pamiętam jednak, że zadzwonił do mnie

innych. Biorąc pod uwagę powyższe stwierdzam, że

i zapytał czy wszystko jest u mnie w porządku i czy

działalność Szkoły Tai Chi Chuan YMAA Warszawa

w ogóle wszystko jest ok. Kurde. Mój trener z RT

prowadzonej przez Pana Mariusza Sroczyńskiego jest

nigdy nie zapytał mnie, co tam u mnie słychać. A w RT

wysoce skuteczna, pożyteczna i potrzebna dla naszej

spędziłem więcej lat niż w YMAA Warszawa miesięcy.”

szkoły. Pragnę również podkreślić moje osobiste

(Adam - instruktor RT)

zadowolenie z ponad pięcioletniej współpracy z YMAA

„Było wiele ciekawych zajęć; taniec, orkiestra folkowa, interpretacja ruchu, ale najbardziej podobało mi się Tai Chi, przede wszystkim ze względu na sposób prowadzenia zajęć, ale też, dlatego, że poznałam rodzaj walki, który umożliwia panowanie nad swoimi emocjami i kontrolowanie ciała. To świetny sposób na odprężenie i uspokojenie.” „Według mnie najciekawsze zajęcia to Tai Chi. Tai Chi pokazało nam, że zwykła, a może nawet ta niezwykła sztuka walki potrafi wyciszyć człowieka, a co najważniejsze panować nad swoimi ruchami, nad swoim ciałem. Myślę, że muzykowi jest to bardzo potrzebne, a oprócz tego może wynieść z Tai Chi wiele innych korzyści. Technika Tai Chi regularnie ćwiczona wzmacnia mięśnie i więzadła oraz uczy nas rozluźnienia po każdym wysiłku, napięciu. Teraz już po tych zajęciach myślę, że każdy z nas będzie traktować swoje ciało jak instrument, przez który także może budować napięcie na scenie, aby nasi słuchacze, którzy (jak to się mówi) są najpierw wzrokowcami, a następnie słuchaczami mogli lepiej odbierać to, co przeżywamy i chcemy im przekazać.” „Muszę wyróżnić zajęcia Tai Chi. Pan Mariusz Sroczyński prowadził je bardzo ciekawie, był otwarty, dowcipny, a jednocześnie utrzymywał spokój i ład

Warszawa.” (Zasadnicza Szkoła Zawodowa Specjalna, dyrektor Andrzej Sokulski - 2003)

Po warsztatach dla stypendystów Otwartej Filharmonii Agrafki Muzycznej

Opinie o zajęciach

wśród uczniów. Nie żałował nam też czasu po zajęciach, gdy zaciekle wypytywaliśmy go o przeróżne rzeczy. Poza tym oczarowała mnie magia sztuki Tai

Opinie uczniów gimnazjum z Nowego Dworu

„Piszę, bo chciałem bardzo podziękować Mariuszowi

Chi i jestem pewna, że po powrocie zapiszę się na

za jego bezinteresowność i spojrzenie na świat przez

regularne zajęcia.”

pryzmat dobra umożliwiającego wszystkim naukę i ćwiczenie TAI CHI.” (Dariusz C.)

„Ćwiczenia Tai Chi bardzo mi się podobają. Pomagają

Opinie o stronie

mi w codziennym życiu. Zauważyłam zmiany w moim

„Witaj Mariuszu, ponieważ czuję wewnętrzną potrzebę

wyglądzie. Jestem bardziej sprawna fizycznie. Czuję

podziękowania Ci postanowiłam napisać do Ciebie

się spokojniejsza. Staram się ćwiczyć regularnie

„Bardzo często przeglądam Waszą stronę. Z prostej

list. Dziękuję Ci za zajęcia tai chi, za sposób ich

w domu. Dzięki tym ćwiczeniom łatwiej mi się

przyczyny jest to najlepsza strona o Taiji w Polsce.

prowadzenia, za bolesne, ale konieczne rozciągania,

odprężyć. Niesamowite jest to jak prowadzący

Brawo dla warszawskich pasjonatów. Już niedługo

za jasne i logiczne objaśnienia ruchów, za ciągłe

prowadzi te zajęcia. Atmosfera na ćwiczeniach jest

odwiedzę Was na treningu. Łączę pozdrowienia

podkreślanie uczenia się “siebie”, za rozwijanie

dość luźna, wszyscy są równi, ćwiczymy z zaangażo-

i życzę ciągle twórczego entuzjazmu.” (Janusz K.)

obserwowania i samoświadomości, za spokojne tempo

waniem a jednocześnie czujemy się swobodnie. Uczę

nauki, za pokazywanie aplikacji, za profesjonalizm, za

się opanowania i cierpliwości. Pragnę kontynuować

„Dla wszystkich pracujących nad stroną wyrazy uznania

poczucie humoru i za poprawki, które sobie niezwykle

naukę Tai Chi, wychodzi mi to, a moi rodzice nie maja

i podziękowania, za to, że nawet ktoś, kto odwiedza

cenię. Muszę wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy,

nic przeciwko.” (Agnieszka i Marta kl. I f.)

Was częściej niż regularnie, robi to z ogromną przy-

która budzi u mnie ogromny szacunek do Ciebie. Twój

jemnością i stale odkrywa coś nowego, np. teraz forum

stosunek do merkantylnej strony prowadzenia zajęć.

dyskusyjne. Wiosną pachnące dziękuję”

Poza pierwszymi zajęciami, na których przedstawiałeś zasady nauki w Twojej szkole i gdzie powiedziałeś

„Chciałam tylko wyrazić moje uznanie dla autora strony

o opłatach NIGDY nie przypominałeś o naszych zobo-

- bardzo mi się podoba... Ech, gdyby moje miasto miało

wiązaniach, nie sprawdzałeś listy, nie wyłapywałeś

choć w połowie tak dobrą:-( Może wtedy pół Wrocka

„gapowiczów”. Mam nadzieję, że Twoje zaufanie

nie waliłoby do Was na stronę:-). Nie jestem Waszą

nie zostało nadwerężone i tak jak powiedziałeś na

jedynką fanką z Dolnego Śląska. Pozdrowionka!”

początku, że “energia płynie w obie strony”. Z taką postawą spotkałam się chyba po raz pierwszy i zrobiło to na mnie spore wrażenie. Dla mnie jest świadectwem, że to, co robisz, robisz z pasją i zwewnętrzną radością. I dziękuję Ci za to. Pozdrawiam.” (Eliza Z.)

25


26


P

i www.superja.pl .

Mariusz Sroczyński jest wykwalifikowanym nauczycielem Tai Chi – jednego z tradycyjnych stylów Kung Fu. Już od ponad 10 lat charyzmatyczną osobowością przyciąga do swojej warszawskiej szkoły „Tai Chi” rzesze ludzi, których uczy starochińskiej sztuki relaksu, medytacji, a także walki. Szkoła, której jest także założycielem i dyrektorem, prowadzi zajęcia dla kilkuset osób, wśród których znajdziemy przedstawicieli wielu pokoleń i grup zawodowych, by wymienić tylko lekarzy, artystów, biznesmenów czy terapeutów. leksandra Andraszek: Fascynacja Wschodem,

Ajego kulturą, religiami, filozofią i w końcu

zainteresowanie sztukami walki – jak to się zaczęło? ariusz Sroczyński: W zamierzchłych czasach M– od początku liceum plastycznego, które ze względu na swój charakter otworzyło mnie na różne formy sztuki. Już nawet nie pamiętam, co tak naprawdę mną kierowało. Chciałem zaspokoić moją potrzebę piękna i dbania o siebie. Myślę też, że ten kierunek wyznaczyła po części ciekawość i chęć zrobienia czegoś niestandardowego.

A.A.: Wbrew innym, bunt?

: Tak, Tai Chi było taką bezpieczną

M.S.i zdrową formą buntu przeciw stereo-

typom, którymi kierowali się ludzie wokół mnie. W dodatku czymś niezwykle wyjątkowym. Poza tym przeszkadzały mi pewne moje słabości. Szukałem sposobu, by sobie z nimi poradzić. : Dlaczego po zasmakowaniu wielu

A.A.innych stylów walki ostatecznie wybrał

pan Tai Chi? : Tai Chi, oprócz aspektów bojowych M.S.łączyło w sobie inne ważne dla mnie rzeczy: filozofię, duchowość, zwrot ku naturze. Ponadto artyzm, piękno decydowały o unikalności tego systemu. Pomyślałem, że to może być dobry kierunek. I nie zawiodłem się.

: Mógłby pan pokrótce objaśnić, na czym

A.A.polega ten system?

: Tai Chi to chińska sztuka walki, która

M.S.poprzez swoją filozofię, koncepcje

treningowe i niezwykle ciekawą strukturę (połączenie sztuk walki z filozofią Tao i ćwiczeniami zdrowotnymi Chi Kung) współcześnie stała się bardzo uniwersalnym narzędziem do pracy nad doskonaleniem siebie i budowaniem w sobie równowagi pod względem fizycznym, zdrowotnym, energetycznym i mentalnym. Poprzez sztukę Tai Chi pracujemy przede wszystkim nad sobą. Poznajemy siebie, tworzymy, akceptujemy, obserwujemy zmiany. Bywa to zaskakujące, bo jesteśmy świadkami doskonalenia sztuki w nas i nas w sztuce. Możemy zaryzykować stwierdzenie, że w Tai Chi jesteśmy tworzywem, twórcą, dziełem i odbiorcą jednocześnie. To zapewnia nam bogactwo doznań. Z tego, co pan mówi wynika, że Tai Chi

A.A.jest dobre na wszystko!

: Nie przesadzajmy (śmiech). Warto

M.S.jednak podkreślić, że Tai Chi to coś

niezwykle uniwersalnego. Z założenia daje siłę, jest sztuką działającą na wszystkich płaszczyznach życia, niczym woda dopasowująca się do każdego naczynia. Najważniejsze jednak by najpierw dać sobie szansę na zapoznanie się z nią. Codzienne treningi stają się doskonałym sposobem na poznanie własnego ja, pokonanie trudności i walkę ze złymi emocjami. Po jakimś czasie praktykujący odpowiadają sobie na pytanie: „czy lubię Tai Chi i czy lubię siebie w Tai Chi”? Każdy odpowiadający twierdząco doświadcza procesu nauki jako niezwykłego doświadczenia. Stanowi to punkt wyjścia do dalszych rozważań nad swoim bytem, które w zasadzie nie mają końca.

A.A.na radzenie sobie ze słabościami –

udało się? : Tai Chi pozytywnie wpłynęło na M.S.wiele moich spraw: przełamywanie kompleksów, pokonywanie słabości, naprawianie błędów, akceptowanie siebie. Zaskakuje mnie jego zmienność i aktualność. Nieustanny rozwój i to, że wciąż może być pełne niespodzianek. Bez Tai Chi nigdy bym nie odkrył, nie zobaczył i nie zrozumiał wielu zjawisk. Mam tutaj na myśli pogłębienie wrażliwości, odbioru świata wewnętrznego i zewnętrznego wszystkimi swoimi zmysłami. Tai Chi uzmysłowiło mi, że „miękkość pokonuje twardość”. Dziś wiem też, że warto czasami ustąpić, by zwyciężyć. Reasumując, żyję bardziej świadomie i bez wszechogarniającego napięcia. : Zgłębianie tajników Tai Chi wymaga

A.A.wyrzeczeń, czy przede wszystkim to

przyjemność? : Każda pasja opłacana jest jakimś M.S.poświęceniem. Nie inaczej jest z Tai Chi. W momencie, gdy człowiek robi coś ważnego, gdy realizuje swoje marzenia nie ogląda się na bilans zysków i strat. Te ostatnie są oczywiście wliczone we wszystko, co wiąże się z naszym życiem i należy być tego świadomym. Wracając do Tai Chi – nauka jest stopniowa i wymaga cierpliwości oraz zaangażowania. Sam trening natomiast nie jest uciążliwy. Z początku ćwiczymy, bo musimy (mając przeróżne ku temu motywacje), ale później robimy to, bo towarzyszy temu niesamowicie przyjemne uczucie, wyzwalane przez nas samych.

Wywiad z Mariuszem Sroczynskim

Wspomniał Pan, że szukał sposobu

oniżej najbardz iej aktualny wywiad z instrukt orem Mariuszem Sroczyńskim. Zost ał przeprowadzony przez Panią Alek sandrę Andrasze k i opublikowany w październiku 2009 r. na portal ach www.my21.p l

: Jest Pan obieżyświatem… czy nigdy

A.A.nie kusiło pana, by na stałe osiąść za granicą, np. w Indiach? Byłby pan tam tak blisko tego, co kocha... : Oczywiście, że tak! Obserwując M.S.to, co dzieje się w Polsce, nawet pogodę – zimno, szaro i nieprzyjemnie przez sześć miesięcy w roku, chciałbym zamieszkać w jakimś innym, normalniejszym i cieplejszym miejscu (śmiech). Tęsknię za Indiami. Ostatni raz byłem tam dwanaście lat temu. Mam nadzieję, że wkrótce dane mi będzie znowu tam pojechać. : Przez siedem lat odwiedzał pan

A.A.różne ośrodki i świątynie wedyjskie

w zachodniej Europie i Indiach - to był wyraz poszukiwania samego siebie, swojego “miejsca na ziemi”? : Podróżując po tak wielu miejscach M.S.zauważyłem, że tak naprawdę liczy się to, byśmy sami ze sobą czuli się dobrze,

27


że najważniejszy jest nasz wewnętrzny świat. To pozwala nam adaptować się do każdych warunków. Faktem jednak jest, że podczas moich dłuższych pobytów za granicą czułem tęsknotę za krajem, językiem i bliskimi. Dawniej nie przeszkadzało mi to, że nie mam swojego stałego miejsca na ziemi i jestem w stanie, w każdej chwili przenieść się wszędzie gdzie tylko zechcę. Nie potrzebowałem wówczas czasu na planowanie i pakowanie. Bywały dni, gdy nawet się nie rozpakowywałem. Teraz widzę w sobie silną potrzebę przynależenia do miejsca, do którego zawsze mogę wrócić. Może za parę lat to się zmieni, kto wie? Lubię zmiany i jeśli widzę w nich sens podążam za nimi. : Warto podążać nie tylko za zmianami,

A.A.ale też za swoimi mentorami, czy ma Pan kogoś, kogo nazywa swoim mistrzem? : W swoim życiu spotkałem wielu M.S.Mistrzów. Byli to nauczyciele sztuk plastycznych, filozofii, duchowości i sztuk walki. Byłem zafascynowany ich osobowością, sporo się od nich nauczyłem i byłem dumny z tego, że niektórzy z nich oficjalnie uznawali mnie za swojego ucznia. Jednak moja potrzeba zmian, doświadczania i nauki nowych, ważnych dla mnie rzeczy powodowała, że pewne relacje z moimi nauczycielami musiały się zakończyć.

A.A.: Zabrakło zaufania, lojalności?

: Niezupełnie. Zdarzało się, że moje

M.S.zainteresowanie danym tematem wyczerpało się. Nie chciałem też być uzależniony od jednego nauczyciela. W kulturach wschodu relacja mistrz-uczeń jest często traktowana jako ważniejsza niż ojciec-syn. Wiąże ludzi na całe życie. Moja mentalność i potrzeba rozwoju w wielu ważnych dla mnie dziedzinach kłóciła się trochę z tym zjawiskiem. Szanuję

wszystkich moich nauczycieli, ale pojmuję lojalność trochę inaczej niż jako potrzebę związania się na całe życie z jedną filozofią lub ścieżką duchową. Dla mnie lojalność to szacunek do Mistrzów i ich wiedzy. Czerpanie z niej z pokorą, acz bez zniewolenia. Mimo tego, że chińscy mistrzowie lubią mieć oddanych i wiernych tylko sobie uczniów, ja uczę się i wiczę pod okiem kilku – Mistrza Yang Jwing Minga z organizacji YMAA, Mistrza Chen Xiao-Wanga z organizacji WCTA oraz Mistrza Sam China z organizacji I-Liq Chuan. Dopóki się na to jakoś godzą, dopóty jest dobrze. : Zdaje Pan sobie jednak sprawę z tego, A.A.że dla ćwiczących pod Pana okiem jest mistrzem? : Wiem, że dużo łatwiej na sali podążać M.S za autorytetem, ale ja unikam takich relacji. To raczej oni są dla mnie mistrzami.

.

A.A.: Jak to?!

: Podczas moich kontaktów z ducho-

M.S.wością Wschodu, a także z powodu

mojej ciągłej potrzeby doświadczania i zmian, nauczyłem się, że moim mistrzem może być również to wszystko, co mnie otacza. Nauczycielem może być każdy napotkany człowiek, każda sytuacja i relacja, z której możemy wyciągnąć wnioski. Nawet ja sam mogę być dla siebie nauczycielem, ale przede wszystkim uczę się na każdym prowadzonym przeze mnie treningu od ludzi. Przynoszą oni tak odmienne spojrzenia na te same sprawy. Uczę się nawet od początkujących ich świeżego postrzegania tematów, które ja znam od ponad dwudziestu lat. W ten sposób otacza mnie wieczna możliwość doświadczania i czerpania.

: Jaki był powód tego, że zechciał się

A.A.Pan podzielić swoją wiedzą z innymi

i ałożył szkołę? : Nie planowałem tego, to samo przyM.S.szło – w pewnym momencie pojawiła się możliwość uczenia Tai Chi. Najpierw były to prywatne, niezorganizowane lekcje. Byłem na przykład w jednej z belgijskich świątyń z grupą aktorów, którzy chcieli wprowadzić motywy Tai Chi do choreografii. Przy okazji poprosili mnie, żebym ich uczył. Później, w Indiach, jogini i sadhu (nauczyciele duchowi) zainteresowali się tym, co robię i nastąpiła wymiana zainteresowań. Uczyłem ich Tai Chi, a oni mnie jogi i nnych technik medytacyjnych. Gdy przeniosłem się do Warszawy, pojawiły się propozycje bym uczył. Ani się obejrzałem, a zacząłem dawać regularne lekcje. Z początku w mniejszym gronie, potem grupy zaczęły się rozrastać. Poszła fama, że prowadzę zajęcia, niektórzy znajomi zaczęli mi pomagać, ktoś inny ułatwił mi sprawy organizacyjne – zupełnie spontanicznie zaangażowało się w to sporo osób. Zaczęło się dziać i tak trwa to już od ponad dziesięciu lat. Szkoła rozwinęła się i jest jedną z największych szkół w Polsce. Na treningi uczęszcza obecnie paręset osób. : Jakie atrakcje czekają na każdego, kto

A.A.zdecydowałby się na zajęcia w pańskiej szkole?

: Uczę jednego stylu – tradycyjnego

M.S.stylu Yang. Znam go najlepiej ze

wszystkich, które uprawiam. W tym momencie daje on najwięcej możliwości i najlepiej przemawia do ludzi. Staram się go przekazywać poprawnie merytorycznie i w jak najbardziej tradycyjny sposób. Na treningach pokazuję różne aspekty tego stylu Tai Chi. Pokazuję też jego korzenie i miejsce w historii i filozofii. Do prowadzenia zajęć zapraszam również innych instruktorów, którzy mogą w inny sposób trafić do ludzi z tym samym zagadnieniem. Przede wszystkim jednak kładę nacisk na indywidualizm w rozwoju. Chcę, żeby każdy po zrozumieniu, czym jest i czym może być Tai Chi wybierał to, co dla niego jest w tym najważniejsze. Chcę by poprzez trening ludzie stawali się silnymi, niezależnymi jednostkami. Aleksandra Andraszek Tygodnik internetowy MY21

28


Wyniki badan przeprowadzonych w naszej Szkole

ki amy uśrednione wyni oniżej przedstawi y up gr d zonych wśró badań przeprowad yc żn h naszych zajęć z ró stu uczestników aliza wania. Jest to an poziomów zaawanso wśród przeprowadzonych empiryczna ankiet 2002, ch ch Taiji w lata grupy praktykujący ckich zeby prac licencja 2005, 2008 na potr i magisterskich.

P

Spośród osób ćwiczących 50% posiada wyższe wykształcenie. Dla 35% osób ćwiczących motywacją do treningu jest zmiana stylu życia.

55% praktykujących Taiji stanowią kobiety, a 45% to mężczyźni.

Dla 60% osób ćwiczących motywacją do treningu jest poprawa zdrowia i sprawności fizycznej.

Średnia wiekowa osób ćwiczących to 30-40 lat, a rozpiętość wiekowa wynosi 9-70 lat.

65% spośród osób ćwiczących deklaruje zauważalną poprawę zdrowia i zmianę stylu życia dzięki Taiji. Mariusz Wiśniewski - 2002 Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Warszawie Praca Magisterska: „Tai Chi jako forma rekreacji dla każdego.” Joanna Skotarek - 2005 Wyższa Szkoł Humanistyczno-ekonomiczna w Łodzi Praca magisterska: „Wpływ praktycznego udziału w zajęciach Tai Chi na uzyskanie harmonii ciała i umysłu.” Antoni Napieralski - 2008 Wyższa Szkoła Turystyki i Rekreacji im. Mieczysława Orłowicza w Warszawie „Perspektywy popularyzacji Tai Chi w Warszawie jako rekreacji i sztuki walki.”

29


Ta i j i q u a n

Tai Chi Chuan aijiquan - inaczej tuka relaksu, to starochińska sz i, praktykowana medytacji i walk zez miliony osób współcześnie pr aby zrównoważyć na całym świecie, ergię i umysł. ciało, oddech, en

T

T

aijiquan – „Pięść Wielkich Szczytów” lub “Ostateczna Walka” zwana także „Miękkim Boksem” lub „Boksem Cienia” – jest stylem walki Qigong, praktykowanym w Chinach od ponad 700 lat i jednym z najdoskonalszych dzieł chińskiej filozofii i kultury. Bazuje na filozofii tao­istycznej zawartej w Tao Te Ching (Księga drogi i Cnoty) i I-Ching (Księdze Przemian), technikach bojowych Gongfu oraz ćwiczeniach zdrowotnych Qigong. Taijiquan odgrywa ważną rolę w chińskiej terapii medycznej, łącząc w sobie pięć aspektów: medytację, ćwiczenia oddechu, gimnastykę ciała, psychoterapię i akupunkturę. Twórcy Taijiquan czerpali z astrologii, nauk wojennych, geografii i nauk humanistycznych. Stworzyli system zharmonizowanych, płynnych, obrotowych ruchów połączonych w dłuższe sekwencje wykonywane w skupieniu i w spokojnym rytmie. Dużą rolę w historii Taijiquan odegrali: taoistyczny mnich Zhang San Feng (800 lat temu) i słynna góra Wudang, generał Chen Wan Ting (400 lat temu) i rodzinna wioska rodu Chen – Chenjiagou, Yang Lu Chan (200 lat temu) i jego rodzina, która zmodyfikowała i rozpropagowała Taiji w Chinach i na całym świecie oraz Instytut Pekiński, który stworzył podwaliny do współczesnego sportowego Taiji, będącego częścią chińskiego sportu narodowego Wu Shu (1956 r.).

30

Obecnie miliony osób na wszystkich kontynentach codziennie praktykują Taiji dla zdrowia i wyciszenia umysłu. W chwili, gdy ruchy są doskonale opanowane, budzą wewnętrzną energię utrzymującą równowagę całego organizmu. Mogą być użyte jako sposób na uzyskanie wewnętrznego spokoju, ale także jako doskonały środek samoobrony. Taijiquan opiera się na założeniach tzw. wewnętrznego Gongfu, w którym kładzie się nacisk na opanowanie przepływu wewnętrznej energii Qi. Praktykujący Taiji uczy się rozumieć oraz odczuwać pracę swojego organizmu i różnych procesów w nim zachodzących. Poznaje swoje możliwości i ograniczenia zarówno fizyczne, jak i mentalne. Obserwuje też procesy powstawania napięć i emocji. Poprzez odpowiednie metody treningowe uczy się świadomie sobie pomagać - rozluźniać, regulować i wzmacniać organizm, umysł i energię wewnętrzną. Wyróżnia się kilka podstawowych stylów Taiji, najważniejsze to: styl z góry Wudang, styl rodziny Chen, styl rodziny Yang, styl rodziny Sun, styl rodziny Wu oraz współczesny styl pekiński.

Unikalny system treningowy Taiji dopracowany przede wszystkim przez członków rodziny Yang, a polegający na świadomym ruchu, nie naraża ćwiczących na kontuzje. Stała praktyka działa leczniczo między innymi na następujące choroby: wysokie ciśnienie krwi, wrzody, artretyzm, astmę, choroby serca, dolegliwości żołądkowe, gruźlicę, przepuklinę i nerwice. Ponadto ćwiczenie Taiji może zredukować wszelkie inne dolegliwości organów wewnętrznych. Poprzez głębokie oddychanie oraz specjalne ćwiczenia (masaż organów wewnętrznych) wzmacnia się je i podnosi ogólną witalność organizmu. Ćwiczenie Taiji jest szczególnie zalecane dla osób z wszelkiego rodzaju schorzeniami kręgosłupa nabytymi lub wrodzonymi oraz bólami pleców. Osoby nadmiernie pobudliwe czy zestresowane odkryją już po kilkutygodniowej praktyce, że stają się spokojne, bardziej skoncentrowane i odporne na stres. Taiji jest sztuką ruchu przeznaczoną dla każdego – bez względu na wiek i sprawność fizyczną. Nie ma tu żadnych ograniczeń i przeciwwskazań. Taiji posiada nieocenione walory zdrowotne i wzmacniające organizm. Może być kluczem do uzyskania wewnętrznego spokoju, równowagi ciała i umysłu, a także niewyczerpanym źródłem siły w codziennym życiu.


igong – inaczej Ch i Kung – to chińsk a sztuka dbania o zd rowie. Łączy prac ę ciała w formie łagodnego ruchu lub ćwiczeń statycznyc h z koncentracją um ys łu i oddechem. Qigo ng oznacza dosł ow ni e pielęgnowanie en ergii witalnej Qi .

W języku polskim ukazało się wiele wartościowych książek opisujących szczegółowo historię, teorię i praktykę Taiji. Szczególne warte polecenia są: „Taijiquan, klasyczny styl Yang” Dr Yang Jwing Ming, „Droga Tai-Chi” Jou Tsung Hwa, „Wewnętrzna struktura Tai Chi” Mantak Chia i Juan Li, „Klasyczne Tai Chi” Waysun Liao, „Sekrety Dawnych Mistrzów Taiji” Dr Yang Jwing Ming, „Podstawowy kanon Tai-Chi w tradycji rodziny Yang” Douglas Wile, „Trzynaście rozpraw o Tai Chi Chuan” Cheng Man Ching, „W uścisku z tygrysem, powrót na górę” Chungliiang Al. Huang i „Siła ruchu, doskonalenie Chi” Huaching Ni. Żeby dobrze zrozumieć Taijiquan od strony kulturowej, historycznej i filozoficznej warto zapoznać się z pozycjami książkowymi na pozór nie mającymi związku z Taiji. Są nimi: „Księga drogi i cnoty” Lao Tsy, „Księga Przemian”, „Sztuka Wojny” Sun Tzu i „Metody Wojskowe” Sun Pin. Bardzo dużo informacji o Taijiquan można znaleźć na stronach: www.szkolataichi.com, www.neijia.net, www.daoyang.webpark.pl.

W

starożytnych Chinach uczeni, poeci, lekarze i mnisi wnikliwie obserwowali przyrodę, aby poznać mechanizmy rządzące światem ludzi i zwierząt. Na bazie tych obserwacji i doświadczeń stworzono zespół ćwiczeń zwanych Qigong. W początkowej fazie były to proste i podpatrzone u zwierząt ruchy naśladujące przeciąganie się, ziewanie, sapanie. Z czasem system został rozbudowany, pojawiły się różne szkoły filozoficzne oraz różne strategie ćwiczeń. Główna idea Qigong pozostała jednak niezmienna: sprawić, by umysł był ciągle świeży i aktywny, a ciało silne i zdrowe. Celem ćwiczeń jest gromadzenie energii życiowej i zapewnienie harmonijnego przepływu Qi w organizmie człowieka. Qigong poprzez zwiększenie i wygładzenie krążenia energii rozluźnia, wzmacnia, zapobiega i leczy. Wzmacnia również mentalnie: uczy jak regulować i uspokajać umysł, podnosi ducha witalności, wzmacnia siłę woli, cierpliwość, wytrwałość oraz wiarę we własne możliwości. W kolejnych fazach treningu Qigong stopniowo wprowadza się metody regulacji ciała, oddechu, umysłu, Qi (wewnętrznej energii) oraz Shen (ducha).

Qigong

Q

W Chinach istnieje wiele stylów i odmian Qigong, które rozwijały się przez ostatnie 4000 lat - Qigong medyczny, wojenny, religijny i świecki. Style medyczne pozwalają na zachowanie wyśmienitego zdrowia do późnej starości, a nawet leczenia wielu chorób. Adepci stylów wojennych przez wieki rozwinęli metody uzyskiwania ogromnej siły wewnętrznej z myślą o zastosowaniu jej w walce, co znacznie zwiększało skuteczność ich technik bojowych. Osoby świeckie praktykowały Qigong by przedłużyć swoje życie, poprawić jego jakość i czerpać radość z każdej chwili. Buddyści i taoiści od prawieków poszukujący oświecenia lub stanu Buddy, rozwijali w klasztorach metody religijnego Qigong, chyba najbardziej strzeżonego i tajemniczego dla osób nie będących mnichami. Religijny Qigong rozwijał się w Tybecie oraz w Chinach, gdzie przybierał różne formy np. chińskiej medytacji Chan (Zen). Stamtąd rozprzestrzeniał się na pobliskie kraje takie jak Japonia, Filipiny, Mongolia i wiele innych. Qigong jest obecnie jednym z czterech filarów tradycyjnej medycyny chińskiej. Należą do nich akupunktura, masaż, ziołolecznictwo i właśnie Qigong.

Książki Mistrza Yang Jwing Minga zamówić można na stronie wydawnictwa www.ymaa.pl.

. Taijiquan: W naszej Szkole ćwiczyć można przede wszystkim tradycyjny styl Taijiquan rodziny Yang oraz styl I-Liq Chuan, który bazuje na filozofii Taiji.

. Qigong: W Szkole ćwiczyliśmy lub ćwiczymy

różne formy Qigong ze stylu Yang i I-Liq Chuan, a dodatkowo Qigong Osiem Kawałków Brokatu, Qigong Kręgosłupa, Spacer Yin Yang ze stylu Luohan Shaolin, Sześć Tajemnych Słów i Miękki Qigong ze stylu Białego Żurawia.

31


Styl Yang

pularny e najbardziej po tyl Yang, obecni oło 200 ok ał stworzony na świecie, zost a, który strza Yang Lu Chan lat temu przez Mi fikowanym elokrotnie wery dzięki swoim wi bez „ przydomek Yang zyskał umiejętnościom, o z eg dn je g Wu Di) i sławę przeciwnika” (Yan wników w Chinach. największych wojo

S

D

zięki Yang Lu Chanowi i jego potomkom sekrety Taiji zostały udostępnione entuzjastom spoza zamkniętych kręgów rodzinnych. Prawnuk założyciela stylu - Yang Cheng Fu (wielki popularyzator Taiji) zwrócił uwagę na fakt, że Taijiquan może odegrać ważną rolę w ratowaniu narodu chińskiego, przez wzmacnianie jego zdrowia i kondycji. Yang Lu Chan miał trzech synów, m.in. Yang Ban Hou. Styl propagowany przez naszą Szkołę pochodzi właśnie od niego. Yang Ban Hou został wybitnym mistrzem, a swoimi umiejętnościami ustępował tylko ojcu. Na przestrzeni wieków powstały w zależności od linii przekazu bardzo duże różnice w układzie ruchów oraz postawach ćwiczących i niewiele tych przekazów posiada pełny, tradycyjny materiał. Styl Yang nauczany u nas jest jednym z niewielu tradycyjnych stylów ciągle przechowujących i przekazujących wojenną esencję tej niezwykle pięknej sztuki. Przez pierwsze miesiące nauki ćwiczący ten styl w naszej Szkole poznaje zasady i podstawową teorię Taiji oraz Qi (energii wewnętrznej). Uczy się tradycyjnej sekwencji składającej się ze 112 ruchów, poznaje również metody regulacji ciała, oddechu oraz umysłu. Zapoznaje się on z różnymi metodami oddechowymi i ćwiczeniami podnoszącymi i regulującymi poziom energii wewnętrznej Qi. Uczy się on również jak skoordynować oddech z ruchami tak, aby stały się one bardziej efektywne i przynosiły więcej korzyści. W dalszym ciągu nauki poznaje zastosowanie form Taiji w samoobronie oraz techniki Pcha-

32

jących Dłoni. Zaawansowani studenci poznają: sekwencję walki dla dwóch osób, techniki Qin Na (dźwigni), wolny sparring oraz rozpoczynają treningi z mieczem, szablą, kijem i włócznią. Trening ten przyniesie każdemu praktykowi wiele radości i satysfakcji, dobre zdrowie, rozładowanie stresów i napięć, uspokojenie umysłu, ogólną poprawę samopoczucia i większe zadowolenie z życia, a być może przyczyni się również do rozwoju duchowego ćwiczącego. Bardziej oddanym praktykom trening ten pozwoli na zbudowanie solidnego fundamentu dla treningu tradycyjnej, wojennej sztuki Taijiquan, zastosowań Taiji do walki oraz emisji siły walki (Fa Jin). Nasz główny nauczyciel Mistrz Yang Jwing Ming uczył się tego stylu na Tajwanie u Mistrza Tao

Kao. Założona przez Mistrza Yang Jwing Minga organizacja Yang’s Martial Arts Association (YMAA, www.ymaa.com) zajmuje się badaniem i propagowaniem tego stylu na całym świecie od ponad 30 lat. Od 1998 roku oficjalnie współpracujemy z tą organizacją, a instruktor Mariusz Sroczyński uczy się bezpośrednio u Mistrza Yang Jwing Minga. Od 1998 roku reprezentujemy oficjalnie organizację YMAA w Warszawie (www.ymaawarszawa.prv.pl).


Chuan

I

S

tyl I-Liq Chuan to styl rodziny Chin. Twórca stylu - Mistrz Chin Lik Keong studiował sztuki walki u kilku nauczycieli, którzy specjalizowali się w stylach Lee, Oka Feniksa (uderzeniach na punkty witalne) oraz Feng Yang Lu Yi. Ten ostatni bywa też nazywany Lu Yi Pa Kua lub Liew Mun Pai (klan Nomadów). Była to ukryta sztuka walki wykorzystywana przez nomadów do ochrony podczas przemieszczania się po otwartych drogach i nigdy nie była nauczana publicznie. Przekazywano ją w sekrecie, zaś jej wyższe arkana strzeżone były wyłącznie dla członków rodziny. W ciągu wielu lat treningu Chin Lik Keong urzeczywistnił nauki zawarte w tych stylach i sprowadził je do prostych ruchów zgodnych z naturą ludzkiego ciała. Kontynuował swoje badania i rozszerzył to, czego się nauczył. Doszedł do wniosku, że sztuka ta polega na sztuce samopoznania i samourzeczywistnienia strony mentalnej (I) i fizycznej (Liq). Nie chcąc przekazywać tak zreformowanego przez siebie treningu pod nazwą któregokolwiek z wymienionych stylów nazwał go I-Liq Chuan. Mistrz Chin założył w 1976 roku Stowarzyszenie I-Liq Chuan w Malezji. Jest uważany za głównego twórcę systemu.

swojej wewnętrznej energii w siłę. W I-Liq Chuan kładzie się nacisk na rozwijanie wewnętrznej siły poprzez zaangażowanie umysłu oraz świadomości. Trening rozwija zdolności przylegania, przyklejania i połączenia, pobudza spiralne przepływy energii, pomaga w rozwoju Chin Na (dźwigni) i Fa Jing (technik wybuchowych). Jednak przede wszystkim I-Liq Chuan buduje całkowite i świadome skupienie umysłu na „tu i teraz” oraz stosowanie tych umiejętności w życiu codziennym. I-Liq Chuan buduje świadomość własnych sił i możliwości. Uczy też najbardziej efektywnego zastosowania siły w celu samoobrony. Adepci I-Liq Chuan osiągają wysoki poziom umiejętności bojowych w dość krótkim czasie. Są to świadomi, skoncentrowani wojownicy, którzy z wielką precyzją potrafią dobrać „narzędzia” do określonego przeciwnika. Zdobywają czołowe miejsca na wielu mistrzostwach. Kluczem praktyki jest użycie umysłu, właściwa adaptacja ćwiczeń oddechowych do treningu Wirujących Dłoni oraz umiejętne przełożenie Wirujących Dłoni na wolny sparring.

Styl l

- Liq

-Liq Chuan – w dosłownym tłumaczeniu „Men talno-Fizyczna Sztuka Walki” lu b „Świadoma Sztu ka Walki”. Jest to sztuka budowani a świadomości opar tej na zasadach zaczerpniętych z Tai Chi i Zen.

Głównym Mistrzem tego stylu jest obecnie Sam F.S. Chin. Współpracujemy z nim i z organizacją I-Liq Chuan Association (www.i-liqchuan.com) od początku 2008 roku wprowadzając i propagując ten styl w naszym kraju (www.iliqchuan.com.pl).

Zasady stylu I-Liq Chuan dotyczą podążania za naturą spraw, nie stawiania oporu, harmonii Yin i Yang, skupiania się na teraźniejszości – Tao, przyjmowania wszystkiego takim, jakim jest. Poprzez zrozumienie równowagi ciała (Yin i Yang), poznanie zakresu możliwości struktury ciała oraz ruch po kole w trzech płaszczyznach, osoba praktykująca uczy się przekształcania

33


Sylwetki naszych Mistrzow

chińskich Mistrzów ylwetki wielkich zy mieli olbrzymi sztuk walki, któr ał , wiedzę i materi wpływ na edukację ał . To u nich zdobyw szkoleniowy Szkoły z us ri Ma ny instruktor swoją wiedzę głów uczniowie. Sroczyński i jego

S

Mistrz Yang Jwing Ming styl Yang i Qigong www.ymaa.com

M

istrz Yang Jwing Ming jest naszym głównym nauczycielem Taijiquan, tradycyjnego stylu Yang i Qigong. Poznaliśmy go w 1993 roku. Pochodzi z Tajwanu. W 1986 roku założył organizację Yang’s Martial Arts Association z siedzibą w Bostonie w USA. Ćwiczy chińskie sztuki walki od 1961 roku Shaolin Białego Żurawia, Shaolin Długą Pięść i Taijiquan. Naucza od ponad 30 lat na Tajwanie, w USA, odwiedził też Kanadę, Meksyk, Francję, Włochy, Polskę, Anglię, Irlandię, Szwecję, Niemcy, Związek Niepodległych Państw, Arabię Saudyjską, Holandię, Szwajcarię i wiele innych

34

krajów. W wieku 16 lat Mistrz Yang rozpoczął naukę Taijiquan (stylu Yang) u Mistrza Kao Tao. Kontynuował zaś ją u siedmiu mistrzów i praktykujących seniorów takich jak Mistrz Li Mao-Ching i Mistrz Wilson Chen. Mistrz Li Mao-Ching uczył się Taijiquan u dobrze znanego Mistrza Han Ching-Tan, a styl Chen studiował u Mistrza Chang Xiang-San. Mistrz Yang jest mistrzem Taiji miecza, Taiji szabli i Qigong Taiji. Jest autorem kilkudziesięciu książek z dziedziny Gongfu, Taiji i Qigong. Był wielokrotnie nagradzany za swój wkład

w badanie i propagowanie chińskich sztuk walki oraz ćwiczeń medycznych. Mistrz Yang po raz pierwszy przyjechał do Polski w 1986 roku, a pierwsze spotkanie Mariusza Sroczyńskiego z Mistrzem miało miejsce w roku 1993. Od 1998 roku Szkoła jest oficjalnym przedstawicielstwem organizacji YMAA w Warszawie, a Mariusz Sroczyński wraz z uczniami regularnie trenują i zdają egzaminy pod okiem Mistrza Yanga i zaawansowanych adeptów YMAA.


Mistrz Sam Chin styl I-Liq Chuan www.i-liqchuan.com

M

istrz Sam F.S. Chin uczy nas stylu I-Liq Chuan. Poznaliśmy go w 2005 roku. Pochodzi z Malezji. Jest współautorem stylu I-Liq Chuan, spadkobiercą oraz obecnie jego głównym nauczycielem. Od 25 lat Mistrz prowadzi seminaria i warsztaty na całym świecie: w Malezji, Australii, Japonii, na Węgrzech, w Rosji, Niemczech i USA. W dowód uznania Federacja Wushu Kung-Fu w USA wpisała Mistrza China do Galerii Sław - „Hall of Fame Outstanding Master”. W społeczności Taijiquan Mistrz Chin jest osobą sławną, a poziom jego umiejętności dorównuje legendarnym mistrzom z przeszłości. W sierpniu 2009 roku odbyła się w Malezji oficjalna uroczystość, na której Mistrz Sam Chin w czasie specjalnej ceremonii został wyznaczony przez swojego ojca Mistrza Chin Lik Keong głównym spadkobiercą i kontynuatorem stylu. Mistrz Sam Chin po raz pierwszy przyjechał do Polski w 2008 roku i od tego czasu regularnie odwiedza nasz kraj wiosną i jesienią. W Warsza wie był już trzy razy. Od jesieni 2008 roku nawiązaliśmy współpracę z Mistrzem i oficjalnie uczymy tego stylu, a Mariusz Sroczyński wraz z uczniami regularnie trenują i zdają egzaminy pod okiem Mistrza.

35


M

Mistrz Howard Choy styl Yang i Qigong www.tai-chi-centre.com

istrz Liu Wan Kun uczył nas stylu Huleijia. Poznaliśmy go w 2005 roku. Pochodzi z Wen Xian, na terenie którego znajduje się Chenjiagou - kolebka Taijiquan. Taijiquan uczył się u mistrzów Chen Lifa i Yuan Zhanguo. Obecnie mieszka w Pekinie. Jest Mistrzem swojego rodzinnego stylu Huleijia, jednego z najbardziej skrytych i oryginalnych stylów Taijiquan, który przetłumaczyć można jako „Styl Uderzającego Pioruna”. Styl ten, charakteryzuje się krótkimi, szybkimi szarpiącymi ruchami wyzwalającymi energię, a formy tego stylu wykonuje się w miejscu. W 2005 roku Mistrz Liu przebywał dwa miesiące w Warszawie i przez ten czas codziennie po kilka godzin uczył Mariusza Sroczyńskiego stylu Huleijia.

M

istrz Howard Choy uczył nas stylu Yang i Qigong. Poznaliśmy go w 2005 roku. Jest australijskim architektem od lat stosującym w swojej pracy zasady chińskiej geomancji, Feng shui. Pochodzi z Chin. Od wielu lat ćwiczy Taijiquan (style Yang i Chen), Qigong (system Luohan Qigong) oraz Choy Lee Fut Gongfu. Będąc uczniem mistrza Yang Souchung (spadkobiercy stylu Yang Taijiquan), mistrza Chen Xiaowanga (spadkobiercy stylu Chen Taijiquan) oraz mistrza Chan Yongfa (spadkobiercy stylu Choy Lee Fut) i innych wybitnych specjalistów w dziedzinach tradycyjnej kultury chińskiej (sztuki, filozofii, historii, Feng Shui, I Ching, itp.), od ponad ćwierćwiecza zgłębia u źródeł wzajemnie powiązane sztuki Wschodu. Jest autorem wielu książek z zakresu Feng Shui i Qigong. Mistrz Howard Choy przyjechał do Polski w 2002 roku. Współpracę z naszą Szkołą nawiązał w 2005 roku i przez dwa lata uczył tu Qigong, Taijiquan stylu Yang, a nawet kaligrafii i Feng Shui.

Mistrz Richard Wong styl Lao Yang (od 2008 roku) www.1internalmartialarts.com

M

istrz Richard Wong uczył nas stylu Lao Yang Taijiquan. Jest Chińczykiem, mieszka w Australii. Został uczniem Mistrza Wei Shurena (wielkiego nauczyciela stylu Yang), zgodnie z tradycją wewnętrznego kręgu, w 1998 roku w Pekinie. Jego kontakt ze sztukami walki ma długą historię (od roku 1971 trenował Tae-kwondo, Wing Chun, które trenuje do dziś). Jego głębokie pragnienie zgłębiania tajemnic energii wewnętrznej Qi przywiodło go do spadkobiercy sekretnego przekazu rodziny Yang – Mistrza Wei Shurena. Uczy się Starego Yang znanego jako styl Cesarski albo Sekretny. W 2008 roku przyjechał do Warszawy na zaproszenie naszej Szkoły prowadząc seminarium na temat stylu Lao Yang.

Mistrz Liu Wan Kun styl Huleijia

36

Mistrz CheAn Xiao Wang styl Chen www.chenxiaowang.com

M

istrz Chen Xiao Wang uczył nas stylu Chen. Poznaliśmy go w 2001 roku. Pochodzi z wioski Chenjiagou, która jest kolebką tego stylu. Założył organizację World Chen Taijiquan Association. Jest spadkobiercą wiedzy i doświadczenia blisko dwudziestu pokoleń swoich wielkich przodków – mistrzów szkoły walki z Chenjiagou. W Chinach uznano go za Żyjący Skarb Narodowy ze względu na jego umiejętności związane z Taiji. Po wyjeździe z Chin pod koniec lat osiemdziesiątych, na krótko zamieszkał w Sydney, w Australii. Obecnie podróżuje po całym świecie propagując ten rodzinny przekaz, a w gronie mistrzów swego pokolenia uważany jest za jednego z najwybitniejszych. Dzięki jego wysiłkom zostało obalonych wiele fałszywych mitów i wyobrażeń związanych z Taijiquan, które utrwaliły się w świecie przez lata braku kontaktu z prawdziwa wiedzą. Mistrz Chen przyjechał po raz pierwszy do Polski w 1999 roku. Od tego czasu raz w roku prowadzi tygodniowe seminarium w naszym kraju. Od 2001 roku instruktor Mariusz Sroczyński jeździł regularnie na seminaria prowadzone przez Mistrza Chen Xiao Wanga, jego synów i zaawansowanych uczniów.


R 1.

„Xu ling ding jin” (xu - pusty, ling zwinny, boski, ding - podpierać głową, jin - energia, siła). Głowa jest wyprostowana, duch przenika do czubka głowy. Nie wolno używać siły. Gdy używa się siły, szyja jest napięta, qi i krew nie mogą swobodnie przepływać. Trzeba utrzymywać w umyśle ideę naturalnej, zwinnej niesubstancjalności (xu ling ziran zhi yi). Bez xu ling ding jin duch nie może się wznosić.

2.

„Han xiong ba bei” (wciągnąć klatkę piersiową i uwypuklić plecy). Han xiong oznacza lekkie ściągnięcie klatki piersiowej, by qi mogło opadać do dantian. Nie należy wypinać klatki piersiowej. Gdy klatka piersiowa jest wypięta, qi zbiera się w tym obszarze, góra jest ciężka, a dół lekki, przy kopnięciach łatwo utracić stabilność. Przy uwypukleniu pleców, qi przylega do pleców. Gdy klatka piersiowa jest ściągnięta, plecy same się lekko zaokrąglają, gdy plecy się zaokrąglają, siła wyzwalana jest z kręgosłupa - jest to wskazanie kierunku ku niezwyciężoności.

3.

„Song yao” (rozluźnić talię). Talia jest częścią kontrolującą całe ciało. Gdy rozluźni się talię, nogi mają siłę, dolna część ciała jest ustabilizowana. Wszelkie przemiany solidności i delikatności rozpoczynają się od talii, dlatego mówi się: “źródło ruchu ma początek w talii”. Jeśli brakuje siły, trzeba jej szukać w talii i nogach.

4.

„Fen xu shi” (rozróżniać delikatne i solidne). W Taijiquan najważniejsze jest rozróżnienie delikatnego i solidnego. Gdy ciężar ciała spoczywa na prawej nodze, to prawa noga jest solidna, a lewa delikatna, i odwrotnie. Gdy rozróżnia się solidne i delikatne, ruchy są zwinne, niewymuszone. Gdy się tego nie potrafi, kroki są ciężkie, postawa niestabilna, łatwo być przemieszczonym przez przeciwnika.

5.

„Chen jian zhui zhou” (opuścić barki i okcie). Opuszczenie barków oznacza ich rozluźnienie, by swobodnie opadały. Jeśli nie można ich rozluźnić i są uniesione, qi również się unosi

i ciało jest pozbawione siły. Opuszczenie łokci oznacza ich rozluźnienie z intencją opadania. Gdy łokcie się unoszą, barki nie mogą opadać, nie można odrzucić przeciwnika daleko - niewiele się to różni od załamanej siły systemów zewnętrznych.

6.

„Yong yi, bu yong li” (używać umysłu, nie używać siły). Teoria Taijiquan mówi, że używa się tu umysłu, a nie siły. Podczas ćwiczenia Taijiquan całe ciało jest zrelaksowane, nie używa się ani odrobiny niezręcznej siły. Gdy występuje w ciele sztywność, oznacza to samozwiązanie się. Można później [gdy ciało jest zrelaksowane] poruszać się lekko, zwinnie, swobodnie i okrężnie. Może ktoś mieć wątpliwości: jeżeli nie używa się siły, to skąd bierze się siła? Ciało ludzkie wypełnia sieć kanałów energii, tak jak Ziemię pokrywa sieć kanałów wodnych. Jeśli kanał nie jest zablokowany, woda może przepływać, jeśli kanały w ciele nie są zablokowane, qi również przepływa. Gdy ciało jest usztywnione, qi jest unieruchomione, ruchy nie są zwinne - wystarczy, że przeciwnik lekko cię poruszy, i całe twoje ciało zostanie wprawione w ruch. Jeśli używa się nie siły, lecz umysłu, tam gdzie dotrze umysł, dotrze i qi. W ten sposób qi i krew płyną, przenikają i wypełniają całe ciało, nie zatrzymując się. Przez długi trening rozwija się prawdziwą energię wewnętrzną. O tym mówi teoria Taijiquan: “najbardziej miękkie, a potem najtwardsze”. Ramiona ludzi biegłych w Taijiquan są jak bawełna owijająca żelazo. Gdy ćwiczący style zewnętrzne używają siły, ich siła jest wyraźnie widoczna, gdy nie używają siły są pozbawieni stabilności. Widać stąd, że ich siła jest zewnętrzną, powierzchowną siłą. Gdy nie używa się umysłu, a siły, najłatwiej jest być wprawionym w ruch - nie jest to najlepsze.

7.

„Shang xia xiang sui” (góra i dół wzajemnie za sobą podążają). Przez wzajemne podążanie za sobą góry i dołu rozumie się to, o czym teoria Taijiquan mówi: „Korzeń [energii] jest w stopach, wypływa z nóg, kierowana jest w talii, kształtu nabiera w palcach dłoni. Od stóp, przez nogi i talię, musi być zachowana jedność”. Gdy poruszają się ręce, talia, stopy, wzrok też porusza się

w ślad za tym - tylko wtedy nazwać to można wzajemnym podążaniem za sobą góry i dołu. Jeśli coś nie porusza się, powstaje chaos.

8.

„Nei wai xiang he” (wzajemna harmonia wewnętrznego i zewnętrznego). W Taijiquan trening dotyczy ducha, dlatego mówi się: “duch jest władcą, ciało to konni posłańcy”. Jeśli można wznieść ducha, działania naturalnie stają się lekkie i zwinne. Forma nie wykracza poza przemiany delikatnego i olidnego, otwarcia i zamknięcia. Otwarcia, to nie tylko otwarcia rąk i nóg, w umyśle również dokonuje się otwarcie. Zamknięcia, to nie tylko zamknięcia rąk i nóg, w umyśle także dokonuje się zamknięcie. Gdy zjednoczy się wewnętrzne z zewnętrznym, powstaje jedność bez podziałów.

Z a s a d y p r a k t y k i Ta i j i q u a n

ych a 10 najważniejsz odzina Yang zebrał i. ij Ta ych praktyki wskazówek dotycząc iu ęc : Mowa o dziesi Zatytułowano je „ uo shi n” -„Taijiquan sh wymogach Taijiqua znać te t Taiji powinien yao”. Każdy adep ce. ak je w swojej pr ty zasady i stosować

9.

„Xiang lian bu duan” (wzajemne połączenie bez przerw). W stylach zewnętrznych stosowana siła jest nabytą, niezgrabną siłą, dlatego ma początek i koniec. Gdy jedna siła już się wyczerpała, nowa jeszcze się nie narodziła, wtedy przeciwnik łatwo może to wykorzystać. W Taijiquan używa się umysłu, a nie siły. Od początku do końca ruchy są miękkie i nieprzerwane. Gdy ruch się wypełni, rozpoczyna się ponownie, cykl nie ma ograniczeń. Gdy w dawnych teoriach mówi się: „jak rzeka Jangcy, płynie nieprzerwanie”, albo “poruszać się, jak gdyby nawijało się jedwabną nić”, chodzi zawsze o połączenie ruchów w jedność.

10.

„Dong zhong qiu jing” (w ruchu szukać spokoju). W stylach zewnętrznych ceni się szybkie kroki i podskoki, wykorzystuje się całą siłę, dlatego wszyscy dyszą ciężko po zakończeniu ćwiczenia. W Taijiquan przy pomocy spokoju opanowuje się ruch, ruch przypomina bezruch. Gdy ruchy są wolne, oddech jest głęboki, qi opada do dantian, w naturalny sposób unika się wytężania naczyń krwionośnych. Jeśli ćwiczący będą uważnie tego doświadczali, wielu może osiągnąć zrozumienie. Ustne nauki Yang Cheng Fu zapisane przez Chen Weiminga. Przekład z chińskiego: Andrzej Kalisz

37


Tr a d y c y j n e p o d e j s c i e d o n a u k i Ta i C h i w s t y l u Y a n g

ajduje się etowej Szkoły zn Na stronie intern storii, w dotyczących hi około 200 tekstó ng. Poniżej tyki Taiji i Qigo teorii oraz prak ają cenne artykuły. Zawier trzy przykładowe ozumienia ące treningu i zr wskazówki dotycz ak jako ich odbierać jedn Taiji. Nie należy ziej jako strukcje, a bard bezpośrednie in irację do adomości i insp poszerzenie wi y przekaz żd . Każdy styl, ka własnej praktyki we i nie ncepcje treningo zawiera swoje ko ne jest ze artykułach zgod wszystko w tych Martial ganizacji Yang’s or em ki is ow an st Arts Association.

S

tyl Yang jest obecnie najpopularniejszą odmianą Tai Chi Chuan, uprawianą na całym świecie dla zdrowia i samoobrony. Zazwyczaj uczy się dziś najpierw całej formy, a dopiero później koryguje się poszczególne postawy. Tradycyjne podejście do nauki Tai Chi Chuan było zupełnie inne, znacznie bardziej męczące i żmudne. (...) Wu Tu Nan, niedawno zmarły ekspert w dziedzinie Tai Chi i ównocześnie znany historyk, był zmuszany np. do ćwiczeń pod wysokim, kuchennym stołem, gdyż jego nauczyciel chciał mieć pewność, że forma wykonywana jest dostatecznie nisko, a środek ciężkości nie podnosi się niepotrzebnie. Yang Zheng Ji (jeden z synów Yang Cheng Fu) wspomina, że po treningach nie miał siły wejść po schodach do swojego pokoju i musiał się tam czołgać na czworakach. Postawy ćwiczono tak długo, aż były wykonywane absolutnie poprawnie. Tai Chi stanowiło priorytet: było ważniejsze niż nauka w szkole lub cokolwiek innego. Trening, nawet dla małych dzieci, od samego początku był bardzo intensywny. Na wstępie jedna ważna uwaga: postawy pokazywano początkującym w wersji dość obszernej, a następnie zmniejszano zakres ruchów w taki sposób, żeby jednak nie traciły nic ze swojej skuteczności. Na koniec ruch znów był wydłużany, co pozwalało szlifować nawet jego najdrobniejsze fragmenty. l

poziom zaawansowania

Trening postaw w miejscu (Tan Lian) Naukę Tai Chi rozpoczynano od kolejnych postaw. Ćwiczono je statycznie, rozwijając właściwe ułożenie ciała i zakorzenienie. Pracowano między innymi nad oddychaniem brzusznym i opadaniem łokci, rozluźnianiem bioder (kua), zaokrąglaniem pleców, unikaniem podwójnego ciężaru, itd.

38

Trwanie przez dłuższy czas w danej postawie pozwalało działać siłom grawitacji. Uczeń musiał dążyć do takiego ustawienia, w którym wysiłek związany z utrzymaniem pozycji był jak najmniejszy. Szczególną uwagę zwracano przy tym na właściwe zakorzenienie i tzw. Osiem Stabilności (Ba Wen), czyli umiejętność zachowania równowagi pomimo sił działających na centrum z ośmiu podstawowych kierunków. Na tym etapie nie pracowano jeszcze nad Peng Jing, czyli nad koordynacją całego ciała. Początkujący musi wpierw rozwinąć odpowiednie “połączenie” wszystkich części ciała. Należy pozwolić, aby środek ciężkości swobodnie opadał, kontaktując się z podłożem za pośrednictwem nóg. Doskonaląc postawę trzeba dokładnie analizować każdy jej element, gdyż złe nawyki wpływają później hamująco na rozwój. Jak mówi chińskie przysłowie: “Łatwo się nauczyć, trudniej poprawić”. Błędy trzeba zatem eliminować od razu. Na daną postawę poświęcano nawet do 2 godzin dziennie. Gdy wszystkie jej elementy były już dostatecznie dopracowane - zwykle zajmowało to około miesiąca - można było przejść do następnej postawy. Trening postaw w ruchu (TANG XING LIAN) Poznaną na wcześniejszym etapie postawę wzbogacano o ruch, zachowując oczywiście wszystkie niezbędne dla Tai Chi wymogi. Pokazywano zastosowania, ale bez dokładnej analizy. Wymagano, aby ruch przypominał rozwijanie jedwabnej nici, tzn. żeby był powolny i równomierny. Ćwicząc postawę należało zachować rozluźnienie i “płynąć w powietrzu” - powietrze powinno wydawać się gęstsze i cięższe niż wykonywane ruchy. Uczono ponadto Otwierania i Zamykania (sposób pracy ciałem) oraz Połykanie i Wypluwania (sposoby oddychania).

Podczas ruchu łatwo jest zgubić niektóre aspekty postawy, stąd konieczność stałego nadzoru ze strony nauczyciela. Ważne dla tego poziomu elementy to prawidłowe ułożenie ciała, właściwe zakorzenienie, umiejętność przesuwania się bez wykorzenienia, generowanie siły z nóg i prowadzenie jej przez talię, ciągłość i lekkość ruchu. Opanowanie wszystkich niezbędnych aspektów danego ruchu wymagało zazwyczaj kolejnego miesiąca ciężkiej pracy (dla jednej postawy). ll

poziom zaawansowania

Trening chodzenia (Jou Lian) Nowa postawa, po etapie ćwiczeń statycznych i dynamicznych, była dołączana do serii poznanych wcześniej. Powstawała w ten sposób coraz dłuższa sekwencja ruchów. Cały proces nauki powtarzano wtedy od początku, aż opanowane zostały wszystkie kolejne postawy. Dodawanie nowego ruchu do dotychczasowych powodowało zazwyczaj utratę płynności, konieczne więc było stałe doskonalenie poznanego na treningu “chodzenia”. Dążono do tego, aby cała sekwencja sprawiała wrażenie jednego, ciągłego ruchu. Ważne też było, aby postawy “współpracowały” ze sobą. Zakorzenienie powinno przesuwać się razem ze stopami - czasem nauczyciel sprawdzał ten element wykonując niespodziewane pchnięcie. Trening formy (Jou Jia) Forma to element obecny w Tai Chi Chuan od pierwszego do ostatniego dnia ćwiczeń. Po opanowaniu wszystkich postaw praktykowana dotąd sekwencja ruchów stawała się formą. Doskonalono płynność i zakorzenienie, a stopniowo rozwijała się też wewnętrzna siła i przepływ energii. Formę opartą na “standardowym” sposobie wykonywania postaw (tzn. takim, jakiego uczą się początkujący) nazywano Formą Średnią. Był to punkt wyjścia do kolejnych modyfikacji, które polegały na zwiększaniu tempa (Forma Szybka), obniżaniu postaw (Forma Niska) i ich podwyższaniu (Forma Wysoka). Na koniec wracano do ruchów zewnętrznie przypominających te z początku nauki (Forma Duża). W ten sposób nauczali formy Yang Ban Hou i Yang Jian Hou (synowie Yang Lu Chana, twórcy stylu Yang).

. Forma Średnia (Zhong Jia, medium frame)

Nazwa pochodzi od tego, że środek ciężkości znajduje się w pozycji pośredniej (nie za wysoko, nie za nisko). Ruchy są wykonywane identycznie, jak w początkowych etapach treningu, czyli dość obszernie. Formę średnią ćwiczono tak długo, aż stanowiła jeden, ciągły ruch.


. Forma Szybka (Quai Jia, fast frame)

Zwiększano tempo wykonywania ruchów, dbając o zachowanie wszystkich niezbędnych wymogów Tai Chi. Środek ciężkości nieznacznie się obniżał. Celem numer jeden była zwinność. Chodziło o to, aby zakorzenienie nie stanowiło dodatkowej przeszkody, lecz poprzez wzrost stabilności ułatwiało swobodne poruszanie się. Do ćwiczenia tych cech świetnie nadaje się zmodyfikowany układ ruchów, znany jako Długi Boks Tai Chi (“Tai Chi Long Boxing”). Twórcą tej formy był Yang Cheng Fu (wnuk Yang Lu Chana). Niektóre jej ruchy różnią się od tradycyjnej sekwencji, jednak większość pozostała praktycznie niezmieniona. W Długim Boksie Tai Chi uwydatnione zostały elementy bezpośrednio związane z walką, choć na pierwszym miejscu pozostają tu nadal płynność poruszania się i praca nad energią wewnętrzną, a nie zastosowania bojowe, Zresztą zastosowania te są “bezpostaciowe”, tzn. nie mają konkretnego kształtu. Można powiedzieć, że pozostają na etapie potencjału do zrealizowania.

. Forma Niska (Di Jia, low frame)

Niskie postawy pozwalają ćwiczyć wytrzymałość i właściwe ułożenie ciała. Ruchy wykonuje się powoli, w tempie zbliżonym do formy średniej. Należy schodzić tak nisko, aby uda były równoległe do podłoża lub jeszcze niżej. Obniżanie postaw musi być stopniowe. Absolutnie nie wolno tego procesu przyspieszać, gdyż traci się wtedy wiele wypracowanych wcześniej elementów. Yang Ban Hou i Yang Shao Hou znani byli z tego, że zmuszali uczniów do ćwiczeń pod stołem kuchennym. Rozwijało to siłę i wytrzymałość - cechy niezbędne do generowania eksplozywnej siły bojowej (jing). Trzeba jednak pamiętać, że celem Tai Chi nie jest generowanie siły, lecz pokonywanie większej siły przy użyciu mniejszej.

. Forma Wysoka (Gao Jia, high frame)

Trening wysokich postaw rozwija zakorzenienie i efektywność technik. Zakorzenienie powinno wynikać z właściwego ułożenia ciała, a nie z obniżania pozycji. Można wtedy siłę działającą na środek ciężkości skierować pionowo w dół, za pośrednictwem nóg, do ziemi. Efektywność jest natomiast związana z osiąganiem tych samych rezultatów przy stosowaniu coraz oszczędniejszych ruchów. Oba wymienione elementy sprzyjają koncentracji energii i swobodnemu uwalniani jej w dowolnym punkcie przestrzeni. Wysokie postawy i drobne ruchy są charakterystyczne dla stylu Wu. Taki sposób wykonywania formy preferuje też w dzisiejszych czasach Zheng Ji, syn Yang Cheng Fu.

. Forma Duża (Da Jia, large frame)

Na tym etapie sposób wykonywania postaw bardzo przypomina Formę Średnią, lecz tylko pozornie. Ruchy są długie i obszerne, gdyż mieszczą w sobie różne przepływy energii. Atakująca nas ręka czy noga to w rzeczywistości pewien rodzaj energii, więc Tai Chi Chuan zajmuje się przede wszystkim tą energią, a nie jej fizyczną postacią. Rozumienie tego i miejętność wyczuwania działań przeciwnika były doskonalone na wszystkich wcześniejszych etapach treningu, więc teraz każdy ruch powinien mieć w sobie głęboko ukryte znaczenia. Tak ćwiczył Yang Cheng Fu. Większość osób ćwiczących Tai Chi dzisiaj stara się stosować do jego wskazówek, lecz w sposób odmienny od tradycyjnych metod. Poświęcają oni cały swój trening Formie Średniej, mając nadzieję, że wytrwała praktyka pozwoli im w końcu osiągnąć poziom Formy Dużej. lll

poziom zaawansowania

Pchające Dłonie (Tnei Shou) Ćwiczenie to pozwala na dokładną analizę umiejętności nabytych podczas praktykowania formy. Najpierw pracuje się nad czterema podstawowymi technikami ręcznymi (Peng, Lu, Ji, An) oraz nad dwoma sposobami poruszania się (krok do przodu, krok w tyłu), przy czym materiał wprowadzany jest stopniowo, tzn. od pojedynczych do podwójnych Pchających Dłoni i od ćwiczenia w miejscu do ćwiczeń w ruchu. Każdą technikę należy studiować, badając jej zastosowania i interakcje. Układ treningowy jest wprawdzie zaaranżowany, lecz nie należy koncentrować się na jego choreografii, tylko na doskonaleniu umiejętności. Odpowiedź na atak ze strony przeciwnika powinna być spontaniczna, a nie wyuczona, należy więc dążyć do odrzucenia zbędnych ograniczeń, takich jak zewnętrzny kształt techniki. Duże ściągnięcie, czyli Duży Roll-back (Da lu) W tym układzie ćwiczy się kolejne cztery techniki ręczne (Tsai, Lie, Chou, Kao) oraz pozostałe trzy sposoby poruszania się (krok w prawo, krok w lewo, centrum). Należy je analizować podobnie, jak miało to miejsce wcześniej. Dzięki temu kroki stopniowo będą robiły się coraz mniejsze, a ruch po łuku zbliży się do linii prostej. Opanowawszy wszystkie 13 technik (osiem ręcznych i pięć sposobów poruszania się), należy ćwiczyć je w dowolnie zmieniającej się kolejności. Jest to wprowadzenie do walki (San Shou).

lV

poziom zaawansowania

Walka (San Shou) Do opanowania umiejętności realnej walki niezbędne jest ćwiczenie związanych z nią elementów podczas San Shou (dosł. Swobodne Ręce, walka). Do San Shou można dochodzić na dwa różne sposoby - jeden wymyślony został przez Yang Cheng Fu, drugi stosowany był przez Yang Ban Hou. W obu metodach cel był ten sam: optymalna, spontaniczna i pozbawiona kształtu” odpowiedź na dowolny atak ze strony przeciwnika.

. Metoda Yang Cheng Fu

San Shou ćwiczy się w miejscu. Poszczególne techniki dobrane są w pary, na zasadzie “atakobrona”. Po opanowaniu zestawu ataków i bron można je wykonywać bezpośrednio po sobie - jest to tzw. Forma Podwójna. Wykonywanie jej z partnerem pozwala na utrzymanie właściwego dystansu, zmiany kątów, timing, itd. Nie chodzi tu oczywiście o pokonanie partnera, lecz o podnoszenie własnych umiejętności.

. Metoda Yang Ban Hou (tzw. San Tnei Shou) Początkowo ćwiczy się same Pchające Dłonie, wykonując techniki w całkowicie dowolnej kolejności. Następnie wzbogaca się to ćwiczenie o dodatkowe elementy, które zwiększają jego realizm (np. uderzenia lub rzuty). Stopniowo repertuar technik jest coraz większy i trening osiąga poziom Swobodnej Walki.

. Swobodna Walka (Free style San Shou)

Techniki walki stosuje się w dowolnie wybrany sposób, podobnie jak ma to miejsce w prawdziwej walce, ale partnerzy nie mają intencji uczynienia przeciwnikowi krzywdy. Zdobyte podczas walki doświadczenia pozwalają lepiej rozumieć istotę Tai Chi Chuan i rozwijają uniwersalny (pozbawiony konkretnego kształtu) charakter technik. Trening z bronią Ten etap rozwoju zarezerwowany był tylko dla tych, którzy opanowali cały wcześniejszy materiał i chcieli dalej rozwijać swoje rozumienie zasad Tai Chi. W ramach stylu Yang uczono trzech broni, miecza (Jian), szabli (Dao) i włóczni (Jiang). Sposób uczenia tego materiału był podobny do metod opisywanych powyżej, tzn. naukę rozpoczynano od poszczególnych postaw i form, aby przez ćwiczenia podwójne (np. Lepkie miecze) dojść do elementów walki (San Shou). „Tradycyjne podejście do nauki tai chi w stylu Yang” Autor: Peter Lim Tian Tek Tłumaczenie: Olgierd Woźniak

39


Sztuka zwyciezania twardosci miekkoscia .

dość uczy nas, że twar eoria Yin i Yang może ść ko ęk kość i że mi może pokonać mięk jak z ra Przyjrzyjmy się te pokonać twardość. ieniu do za się w odnies ta teoria sprawd walki. chińskich sztuk

T P

owszechnym zjawiskiem w sztukach walki jest

nieefektywny zanim będzie mógł być wykonany do

Regularne ćwiczenie z partnerem przez wiele lat

sytuacja, w której A atakuje B wykorzystując

końca. Robimy tak dlatego, że stając przed naszym

jest konieczne by rozwinąć zdolność do stosowania

całą swoją siłę, a B używa całej swojej siły, aby

przeciwnikiem nie znamy jego intencji i nie wiemy,

tak wyrafinowanego sposobu samoobrony. Nawet

zablokować atak. W tym przypadku strony zaan-

którą część ciała zaatakuje. Jest więc lepiej czekać

wtedy będziemy potrzebowali opieki kompeten-

gażowane są w walkę sił, co prowadzi do tego, że

do momentu, w którym wykona atak tak abyśmy

tnego nauczyciela. Mówiąc obrazowo:większość

walczący o większej sile odniesie zwycięstwo.

mogli zmienić jego kierunek zanim osiągnie

z nas jest świadoma tego, że można prowadzić

Dla opisu innej typowej sytuacji załóżmy, że są

swój cel, a wtedy to my możemy kontratakować

woła za pomocą cienkiej linki. Niech linka repre-

dwie osoby, jedna słabsza, druga silniejsza, które

uderzając słabe punkty przeciwnika. Musimy

zentuje cztery uncje, a wół tysiąc funtów. Jeśli linka

uczą się w tej samej szkole walki, tych samych

unikać sprowadzania tej zasady do absurdu,

jest przywiązana do kółka tkwiącego w nosie wołu,

technik i przez porównywalny okres czasu. W walce

w postaci czekania w całkowitym bezruchu na

można go prowadzić bez przeszkód, lecz jeśli linka

pomiędzy tymi dwoma silniejszy pokona słabszego.

to, aż przeciwnik nas uderzy. Z tego powodu

przywiązana jest do jego zadniej nogi, należy się

Wang Chung Yueh, mistrz Tai Chi Chuan, żyjący

w klasycznym tekście mówiącym o Trzynastu

spodziewać odmiennych rezultatów. Wartość

w czasach dynastii Ming, studiował ten typ sytu-

Pozycjach jest napisane:

kompetentnego instruktora polega na tym, że

acji. Po wielu latach obserwacji różnych twardych

„Jeśli przeciwnik się nie rusza, my nie ruszamy się

może nas on nauczyć właściwego wykorzystania

stylów istniejących w chińskich sztukach walki

również, lecz gdy tylko on zacznie się poruszać, my

miękkości czy delikatnej siły.

doszedł on do wniosku, że pominąwszy różnice

natychmiast wykonujemy nasz ruch.”

Wykorzystywanie twardej siły pociąga za sobą

stylistyczne, rezultat walki zawsze był taki sam:

Gdy stosujemy tą zasadę nasz umysł musi pozo-

pewne, łatwe do zidentyfikowania, niedogodności

zwycięstwo przypadało zwinniejszemu i silniej-

stawać czysty, abyśmy mogli zauważać najmniejsze

odczuwalne nawet dla najsilniejszych spośród

szemu, a niekoniecznie temu, który intensywniej

ruchy naszego przeciwnika i przeciwdziałać

nas. Użycie twardej siły wymaga zwiększonego

zgłębiał swoją sztukę. Chang San Feng studiował

każdemu zamierzonemu atakowi. Klucz do tej

wydatkowania energii zarówno w przypadku

tą samą sytuację, zanim jeszcze robił to Wang.

zasady stanowi fakt, że gdy przeciwnik zaangażuje

obrony jak i ataku. Wpływa to na oddychanie oraz

Wiedziony przekonaniem, że zwycięstwo nie musi

się w wykonywanie ataku to nie będzie w stanie

przyspiesza tętno, co prowadzi do przeciążenia

nieuchronnie przypaść silniejszemu, lecz mózg

zareagować na nasz kontratak. Przywołując słowa

centralnego układu nerwowego, skutkiem czego

może pokonać mięśnie, użył swojej taoistycznej

wojskowego stratega Sun Tzu - “Musimy poznać

jest pośrednie spowolnienie ruchów i obniżenie

wiedzy, aby stworzyć sztukę walki opartą na zasa-

samych siebie oraz naszego przeciwnika”. Możemy

refleksu. Wszystko to oczywiście działa na korzyść

dach Tai Chi - zmienności Yin i Yang. Nazwał ją

to osiągnąć jedynie poprzez pozostawanie spokoj-

naszego przeciwnika. W przeciwieństwie do sytu-

Tai Chi Chuan: „Chuan” oznacza pięść co sugeruje

nymi i skupionymi aż do momentu, kiedy w jasny

acji opisanej powyżej, wykorzystanie miękkości

sztukę walki. Właściwe zastosowanie technik

sposób wykryjemy nadchodzący atak, na który

wymaga wydatkowania bardzo niewielkich ilości

Tai Chi Chuan w walce doprowadzi do sytuacji,

natychmiast odpowiemy.

energii; nasze mięśnie pozostają zrelaksowane i iętkie, a nasze ruchy są zwinne i pewne. Takie

w której użycie niewielkiej siły jest wystarczające by odbić, zmienić kierunek lub w inny sposób uczynić

Miękkość pokonuje Twardość

działanie pozwala na zachowanie jasności myśli,

nieszkodliwą siłę wiele razy większą. W ten sposób

Praktykując tą zasadę powinniśmy świadomie

zmniejszenie napięć i rozwijanie wrażliwości.

miękkie zwycięża twarde, a słaby nie musi bać się

unikać brutalnej siły podczas prób odpowiadania

Kluczowym rezultatem wykorzystywania miękkości

silnego. Biorąc pod uwagę użycie Tai Chi Chuan

na ataki naszego przeciwnika. Umysł i ciało muszą

w walce przeciwko „twardemu” przeciwnikowi jest

podczas walki, miękkość jest dzieckiem mądrości,

pracować w harmonii podczas właściwego wyko-

to, że niezależnie od tego czy kontaktujemy się

a nie zaledwie słabą siłą, która w jakiś magiczny

nywania technik obrony i kontrataku.

z przeciwnikiem tułowiem czy tylko rękami, nasze

sposób jest w stanie pokonać siłę większą. Dwie

Zasada ta polega na zmianie kierunków ataków

ciało działa jak system radarowy, dostarczając

główne zasady strategii samoobrony w Tai Chi

przeciwnika w taki sposób, aby skierować jego siłę

nam informacji o intencjach przeciwnika. Jest to

Chuan to: używanie bezruchu, aby zwyciężyć

przeciwko niemu samemu. Takie działanie wymaga

możliwe, ponieważ przeciwnik jest twardy i napięty,

ruch oraz używanie miękkości, aby zwyciężyć

użycia jednej, lub więcej, z Ośmiu Mocy Tai Chi

a my pozostajemy miękcy i uwrażliwieni.

twardość.

Chuan, które zostaną omówione poniżej. Więc,

Kolejną niedogodnością związaną z poleganiem

jeśli przeciwnik stara się uderzyć nas w klatkę

tylko na sile jest to, że zawsze znajdzie się ktoś

Bezruch pokonuje Ruch

piersiową, niewielkie odchylenie na bok „Li”

silniejszy od nas. Powinno się być także świa-

Praktyka tej zasady wymaga jasnego umysłu.

będzie wystarczające, aby zmienić kierunek ataku

domym faktu, że nawet siłacz pewnego dnia się

Powinniśmy poczekać aż nasz przeciwnik zacznie

i tworzyć drogę dla naszego kontrataku. W “Pieśni

zestarzeje.

wykonywać swój pierwszy ruch i wtedy zdecydo-

Pchających Dłoni Tai Chi” jest napisane:

wanie zareagować tak, aby jego atak stał się

„Siła czterech uncji może zwyciężyć siłę tysiąca funtów”.

40


Aby jaśniej zilustrować teorię i praktykę możemy

. Wyrzeczenie się brutalnej siły - Kontakt ramienia

i sześćdziesięcioma czterema heksagramami

spojrzeć na historię Zachodu. Prawdopodobnie

z przeciwnikiem musi być miękki i ciągły. Nie

I Ching, lecz także Pięcioma Żywiołami: Metalu,

najlepszym przykładem użycia omawianego

możemy ani wycofać ramienia, ani go napinać.

Drewna, Wody, Ognia i Ziemi, które są odpowie-

tutaj sposobu walki była wojna pomiędzy Grecją

Taki stały, miękki kontakt pozwala nam wyczuwać

dzialne za stworzenie całej materii w świecie.

i Troją, podczas której Grecy przez lata oblegali

zmiany i spontanicznie reagować bez zbędnego

Uważa się, że Pięć Żywiołów wpływa na siebie

Troję, a tysiące ludzi z obydwu stron straciło życie

wydatkowania energii.

w następujący sposób: Metal rodzi Wodę

w nierozstrzygniętych starciach. Ostatecznie, kierując się zdaniem Odyseusza, najsprytniejszego

Stosując strategię ścieżki Pięciu Kroków jesteśmy

Woda rodzi Drewno

z ich przywódców, Grecy udali, że odpłynęli zosta-

w stanie osiągnąć ideał używania minimalnego

Drewno rodzi Ogień

wiając za sobą w darze wielkiego drewnianego

nakładu sił, aby uzyskać maksymalny efekt.

Ogień rodzi Ziemię

konia. Trojanie wciągnęli go do miasta jako symbol

Podsumowując, musimy przechwytywać każdy

Ziemia rodzi Metal

zwycięstwa wierząc, że wojna została zakończona.

atak w zrelaksowany sposób, przylegając do

Metal niszczy Drewno

Późno w nocy oddział Greków, którzy schowali się

niego, podczas gdy używamy tylko tyle siły, ile jest

Drewno niszczy Ziemię

w koniu, wymknął się na zewnątrz, zabił strażników

konieczne do skierowania go delikatnie od pier-

Ziemia niszczy Wodę

i otworzył bramy miasta wpuszczając swoich

wotnego celu i wprowadzenia w pustkę. Działając

Woda niszczy Ogień

towarzyszy, którzy czekali w ukryciu. Trojanie,

w taki sposób możemy wykryć wszelkie zmiany,

nieprzygotowani i nieuzbrojeni po całej nocy

które mogą zajść w sposobie przeprowadzania

Każdy z żywiołów jest silniejszy niż żywioł, którego

świętowania, nie byli w stanie stawić czoła Grekom

ataku i odpowiednio na nie zareagować. Byłoby

się narodził. Tak więc, skoro Metal rodzi Wodę,

i szybko zostali pokonani. Ta historia pokazuje,

to niemożliwe gdybyśmy użyli brutalnej siły do

to Woda jest silniejsza niż Metal. Jeśli np. któryś

że prawdziwe znaczenie miękkości opiera się na

zablokowania ataku. Nasze działania muszą być

z żywiołów przeciwstawimy takiemu samemu

użyciu inteligencji, a nie brutalnej siły.

harmonijne i następować w sposób ciągły.

tylko w innej ilości, to większa ilość zwycięży.

Jedną z wyjątkowych cech Tai Chi Chuan jest

Podsumowując, każdy z żywiołów jest silniejszy

Strategia ścieżki Pięciu Kroków

nacisk kładziony na odchylanie ataków i używanie

od dwóch innych i słabszy od dwóch pozostałych.

Zanim będziemy w stanie stosować taktyki Tai

własnej siły przeciwnika przeciwko jemu samemu.

Wzajemny wpływ żywiołów na siebie jest wieczny

Chi w walce, musimy zrozumieć strategię, która

To jest powód, dla którego stosujemy strategię

i nieprzerwany. Każdy z żywiołów posiada również

kieruje ich użyciem. W “Pieśni Pchających Dłoni

ścieżki Pięciu Kroków.

aspekty Yin i Yang. Na przykład Metal może być

Tai Chi” napisano:

Przyleganie jest bezużyteczne bez miękkości, jako

ostry i błyszczący albo pordzewiały i tępy, a Woda

„Siła czterech uncji może zwyciężyć siłę nawet

że ty ko zrelaksowani możemy wyczuwać zmiany

może istnieć jako grzmiący wodospad lub jako

tysiąca funtów”.

w przeciwniku.

błotnisty staw. Załóżmy, że każdy z żywiołów

Takie podejście sugeruje, że powinniśmy raczej

Ustępowanie jest bezużyteczne bez przylegania,

odzwierciedla jeden z Pięciu Kierunków:

polegać na umiejętnościach i intelekcie, a nie na

jako że tylko kiedy zachowujemy kontakt z przeciw-

Metal reprezentuje Przód

brutalnej sile; wymaga to także od nas podążania

nikiem możemy kontrolować jego ruchy i wybierać

Drewno reprezentuje Tył

ustaloną ścieżką pięciu zasad:

właściwy moment na kontratak.

Woda reprezentuje Lewo

Użycie brutalnej siły przeciwko sile przeciwnika nie

Ogień reprezentuje Prawo

. Przyleganie

- Musimy zachować kontakt

z przeciwnikiem pozostając wrażliwi na każde jago działanie. W ten sposób jesteśmy w stanie wykryć

. Spontaniczność - Nasze reakcje, na jakikolwiek jego ataki i wyczuć słabe punkty.

atak, powinny pozostawać zgodne z zasadą mówiącą, że jak tylko nasz przeciwnik się porusza (ataki), my poruszamy się (kontrataki) zanim będzie w stanie zakończyć swój ruch. Obrona i kontratak

. Miękkość - Stosując zasadę przylegania powinsą serią gładkich, nieprzerwanych ruchów.

niśmy zachowywać tylko miękki, zrelaksowany kontakt z przeciwnikiem. Wrażliwość, w ten sposób rozwinięta, pozwala nam wykrywać wszelkie zmiany w intencjach naszego przeciwnika. Nasza miękkość utrudnia również przeciwnikowi wyczu-

.Ustępowanie - W momencie, kiedy wyczujemy wanie naszych własnych intencji.

kierunek, w którym skierowana jest siła przeciwnika musimy poruszać się z nią, a nie naprzeciw niej. To jest klucz do taktyki Tai Chi, w której używamy „czterech uncji siły”, aby skierować nawet najwścieklejszy ataku w pustkę. Podczas gdy nasz przeciwnik używa całej swojej energii, aby zaatakować, my możemy oszczędzać swoją.

pozwoli nam odkryć jego słabości, co łamie zasady

Ogień niszczy Metal

Ziemia reprezentuje Centrum

Tai Chi Chuan, które mówią, że znamy swojego

Jeśli nasz przeciwnik używa Metalu (porusza

przeciwnika tak dobrze jak samego siebie.

się w przód) nasza odpowiedź musi być zgodna

To jest strategia, której musimy się trzymać

z teorią Pięciu Żywiołów. Innymi słowy, musimy

stosując bojowe taktyki Tai Chi Chuan. Taktyki

użyć Wody (poruszyć się w lewo) lub Ognia (poru-

te ćwiczymy wykonując Pchające Dłonie, które

szyć się w Prawo), aby zniszczyć jego Metal. Jeśli

są pierwszym krokiem do rozwinięcia zdolności

zamiast tych dwóch użyjemy Metalu (poruszymy

do stosowania bojowych technik Tai Chi Chuan

się w przód), to silniejszy z nas wygra, lecz jest

w praktyce.

to sprzeczne z założeniami Tai Chi Chuan. Jeśli pozostaniemy zakorzenieni w Ziemi (Centrum), to

Zasady Trzynastu Taktyk

zostaniemy zwyciężeni przez nacierający Metal.

Starodawną nazwą Tai Chi Chuan było Trzynaście

Jeśli zastosujemy Drewno (cofniemy się), Metal

Taktyk. Odnosiła się ona do Pięciu Kierunków

przedrze się do przodu ścigając nas i wytnie

i Ośmiu Mocy. Tradycyjnie Pięć Kierunków wiązano

nas w pień, gdy tylko zabraknie przestrzeni do

z Pięcioma Żywiołami, a Osiem Mocy z Pa Kua lub

ucieczki.

Ośmioma Trygramami.

Pięć Żywiołów uczy nas, które z Pięciu Kierunków będą w danej sytuacji najwłaściwsze i najmniej

Pięć Kierunków i Pięć Żywiołów

właściwe. W rzeczywistości nie musimy robić

Pięć Kierunków tradycyjnie wyjaśniano odwołując

kroku w przód, w tył lub na boki wykonując ruch

się do Pięciu Żywiołów. Zgodnie z teorią Tai Chi

z centrum; w większości wypadków delikatne

zanim powstało Tai Chi istniało Wu Chi (dosłownie

przeniesienie ciężaru w odpowiednim kierunku

„brak chi’). Wu Chi dało początek Tai Chi, z którego

jest wystarczające. Pięć Kierunków odnosi się

z kolei wywodzi się Yin i Yang. W chińskiej filozofii

do kierunków, w których nasze ciało porusza się

wzajemny wpływ i nieprzerwane zmiany Yin i Yang

w każdym jednym momencie: Osiem Mocy stosu-

owocują nie tylko Ośmioma Trygramami Pa Kua

jemy w połączeniu z tymi ruchami. To daje nam dużą różnorodność możliwych działań i reakcji.

41


Osiem Mocy i Osiem Trygramów

Osiem Mocy:

Wszystkie prawdziwe sztuki walki zawierają pewne metody stosowania siły. Metody te mogą

Taktyka

Peng

Lu

Ji

An

Cai

Lie

Zhou

Kao

być twarde lub miękkie w wykonaniu i mogą być

Trygram

Chien

Kun

K’an

Li

Sun

Chen

Tui

Ken

stosowane do obrony i do ataku. To nazywamy

Zjawisko naturalne

Niebo

Ziemia

Woda

Ogień

Drewno

Błyskawica

Woda

Góra

„techniką”.

(jak w deszczu)

(jak w jeziorze lub bagnie)

Ze względu na „wrodzone” zależności pomiędzy Tai Chi Chuan, a teorią taoistyczną student

Piec Kierunkow:

Tai Chi Chuan musi nie tylko ćwiczyć techniki, ale również, zanim będzie mógł je prawidłowo

Kierunek

Przód

Tył

Lewo

Prawo

Centrum

stosować, powinien zrozumieć teorię, z której się

Żywioł

Metal

Drewno

Woda

Ogień

Ziemia

one wywodzą, i która warunkuje ich użycie. Metoda stosowania siły w Tai Chi Chuan nazywana jest Pa Keng, co można z grubsza przetłumaczyć jako Osiem Mocy. Tak jak z Pa Kua (Ośmiu Trygramów) możemy wyprowadzić sześćdziesiąt cztery heksagramy I Ching, tak z podstawowych Ośmiu Mocy, stosując

. Tsai (Ji) jest skierowanym w przód „dźgnięciem”,

Chińskim, gdzie każdemu z trygramów przyporząd-

nasz przeciwnik jest wytrącony z równowagi.

kowano jeden z kierunków kompasu. Jednakże,

. On (An) ma miejsce, gdy skierujemy siłę w dół,

kartografowie chińscy patrzyli na mapy “odwrotnie”

je w różny sposób i w różnych kierunkach, możemy

tak jak przy naciskaniu przeciwnika w dół rękami,

niż ci na Zachodzie i oznaczali południe jako „górę”,

otrzymać wszystkie bojowe techniki Tai Chi Chuan.

aż straci równowagę i zachwieje się w przód.

a północ jako ‘dół”.

.

Tsoi (Cai) jest wtedy, gdy przeciwnik traci

Problem powstał, gdy różne autorytety starały się

mogą, poprzez matematyczny proces, utworzyć

kontrolę nad swoim środkiem ciężkości, a my

wyjaśnić Pa Kua ludziom z Zachodu odwołując

dalsze diagramy, tak nasze Osiem Mocy, jeśli użyte

stosujemy technikę by zaburzyć jego równowagę

się do kierunków kompasu. Niektórzy po prostu

z wyobraźnią, może zaowocować nieskończoną

do momentu, w którym zostanie całkowicie wyko-

odwrócili kierunki kompasu o 180 stopni, inni

liczbą technik bojowych.

rzeniony z pozycji. Jest to coś podobnego do

odwrócili zarówno kierunki kompasu jak i trygramy

W efekcie, każde z nas jest trójwymiarowym Tai

strategicznie umiejscowionej dźwigni unoszącej

o 180 stopni, jeszcze inni pozostali przy systemie

Chi, zawierającym Yin i Yang, które na potrzeby

ciężki głaz.

Fu Hsi’ego lub innych ustawieniach oktagonal-

Co więcej, tak jak sześćdziesiąt cztery heksagramy

tej chwili będą oznaczać obronę i atak. Z Yin

. Lit (Lie) ma miejsce, gdy używamy siły spiralnie

nych, aby przedstawić trygramy wokół kierunków

i Yang, jak mówi teoria, wywodzi się Sei Jeung,

w taki sposób, że gdy minie połowę drogi zaczyna

którymi są Stary Yin, Młody Yang, Młody Yin i Stary

poruszać się z powrotem w kierunku przeciwnika,

Yang. To pokazuje nam, że chociaż może istnieć

odwracając kierunek siły jego ataku przeciwko

Wniosek

czysty atak i czysta obrona atak może zawierać

niemu.

Osiem Mocy i odpowiadające im trygramy oraz

również elementy obrony, a obrona może zawierać

. Tsou (Zhou) jest użyciem stawu łokciowego

kompasu.

Pięć Kierunków i związanych z nimi żywiołów

elementy ataku. Gdy atakujemy lub bronimy się

lub kolanowego tak, aby zmienić kierunek ataku

przedstawione są w tabeli powyżej. Razem tworzą

korzystamy z metody stosowania siły, którą

i wypchnąć przeciwnika z równowagi, albo by

one Trzynaście Taktyk.

nazywamy techniką. Gdy ta technika jest jedną

uderzyć w jego słabe punkty.

Ci, którzy studiowali chińską filozofię mogą zasta-

z opisywanych przez teorię Tai Chi, oznacza to,

. Kou (Kao) to użycie tułowia do zmiany kierunku

nawiać się dlaczego i w jaki sposób poszczególne

że korzystamy z jednej lub więcej z Ośmiu Mocy

ataku przeciwnika lub do uderzenia go w bliskim

taktyki związane są z odpowiadającymi im trygra-

(Pa Keng).

dystansie np. w sytuacji, gdy stara się on skierować

mami lub żywiołami, jednakże rozważanie tego

nasz własny cios w pustkę, a my kontynuujemy

pytania nie jest istotne z punktu widzenia naszych

. Pang (Peng) jest użyciem siły w górę, tak jak

ruch w przód używając ramienia, aby go uderzyć.

celów. Wystarczającym będzie wspomnieć, że

Moce te w użyciu powinny dać rezultat w postaci

autorem tego przyporządkowania był Wang Chung

w sytuacji, w której przeciwnik naciera w przód,

cyklicznych zmian obrony i kontrataku. Każda

Yueh, lecz nie mamy żadnych zapisów jak do niego

lub w górę pod kątem, jeśli odpowiadamy poprzez

z nich zawiera również elementy pozostałych.

doszedł.

podążanie za kierunkiem ataku przeciwnika

Peng zawiera Lu. Które z kolei może zawierać

Kierunki, w których możemy stosować Pa Keng

i używamy naszych rąk w gładkim, spiralnym ruchu,

Peng albo Ji. Lie zawiera Cai i An. Moce te

(Osiem Mocy) są nieograniczone. Jest tak dlatego,

aby skierować jego [atak] jeszcze bardziej w przód

powinny być stosowane elastycznie w zależności

że możemy używać Pa Keng w połączeniu z teorią

. Li (Lu) jest użyciem siły na bok, tak jak wtedy, gdy i w górę, tak by wytrącić go z równowagi.

od pojawiających się okoliczności. Inne tak zwane

Pięciu kierunków i Pięciu Żywiołów.

moce są wyprowadzane z tych Ośmiu Mocy. Choć

Jednak aby być w stanie efektywnie stosować

przechwytujemy i poruszamy się wraz z atakiem

zwykle rozważa się Pa Keng jako techniki ręczne,

Trzynaście Taktyk sama znajomość teorii nie

skierowanym w przód, jednocześnie kierując go

mogą być z równym powodzeniem zaadaptowane

wystarczy. Regularne ćwiczenie Pchających Dłoni

w jedną ze stron i w efekcie w pustkę. Im większa

dla technik nożnych.

jest niezbędne zanim będziemy mogli używać

siła ataku, tym większa utrata równowagi po stronie

Istnieje wiele nieporozumień jeśli chodzi o trady-

Trzynaście Taktyk płynnie i swobodnie.

przeciwnika.

cyjne związki pomiędzy Pa Keng i Pa Kua. Po

Poniżej spróbujemy wyjaśnić Osiem Mocy:

pierwsze, są dwa główne sposoby oktagonalnego rozmieszczenie Ośmiu Trygramów. Uważa się, że Pa Kua Fu Hsi reprezentują świat w stadium przed narodzinami, a Pa Kua King Wen’a stan zależności po narodzinach świata.

42

Pa Kua King Wen’a zostało zawarte w Almanachu

które działa jak dobrze przyłożone pchnięcie, gdy

„Tai Chi Chuan - Sztuka Zwyciężania Twardości Miękkością” Autor: Cheng-Tin-Hung i Dan Docherty Tłumaczenie: Jakub Komorowski


ekst ten zawiera różne powiedzonk a usłyszane podcza s treningów sztu k walki. Zebrał je David Culp, prze tłumaczył Olgierd Dy lis. Materiał po ch odzi z biuletynu YMAA NEWS. Być może re fl eksje doświadczonego ad epta sztuk walki będą dla Was jakąś wska zówką i pomocą.

Zlote mysli z przymruzeniem oka

T

.

.

Zawsze poważaj przede wszystkim swojego nauczyciela. . Nie bój się nie mieć racji. . Zawsze słuchaj starszych uczniów – nawet jeśli się mylą, to prawdopodobnie są w mniejszym błędzie niż Ty. . Nie mów nigdy nauczycielowi, czego chcesz się uczyć – on wie lepiej, czego uczyć się powinieneś. . Czas nauczyciela jest jak złoto – narobisz sobie kłopotów, jeśli próbujesz zagarnąć go zbyt wiele. . Fajnie jest ćwiczyć techniki zaawansowane, ale najważniejsze są podstawy. . Nigdy nie przegrać walki to nigdy nie podjąć wyzwania. . Nigdy nie myśl, że wiesz tyle, co Twój nauczyciel. Może on po prostu przestał Cię uczyć. . Nigdy nie myśl, że jesteś tak dobry, iż niepotrzebna ci praktyka, zawsze jest coś do poprawienia. . Jeśli jesteś nowym uczniem, ciesz się ze swojego miejsca w szeregu – bycie uczniem starszym nie jest tak różowe, jak Ci się wydaje. . Nie bój się bawić tym, czego się nauczyłeś, możesz przy okazji coś odkryć. . Na sali jedynie nauczyciel ma prawo do własnej opinii. . Kiedy masz wątpliwość, spytaj starszego ucznia. . Jednym z powodów, dla których starszy uczeń wie więcej od Ciebie, jest to, że zdążył on popełnić więcej błędów. . Nie przejmuj się tym, że nigdy nie dościgniesz poziomu swojego nauczyciela, nauczyciele też się uczą.

.

Nigdy nie pytaj nauczyciela, jak długo powinieneś ćwiczyć. . Kiedy mówi nauczyciel – słuchaj. Możliwe, że powie to tylko raz. . Nie oczekuj od swojego nauczyciela komplementu, najlepszym komplementem jest cisza. . Zawsze wybieraj partnera, który umie więcej od Ciebie. . W obecności nauczyciela bądź uważny. Nawet jeśli nie jest to czas treningu, zawsze możesz się czegoś nauczyć. . Nietrudno jest znaleźć dobrą sztukę do uczenia się, trudno jest znaleźć dobrego nauczyciela, od którego można się uczyć. Więc jeśli go znalazłeś, to dbaj o niego. . Dzięki ciężkiemu treningowi słabość staje się siłą. . Zostaw swoje ego poza salą treningową, weźmiesz je z powrotem po treningu. . Kiedy nauczyciel wykonuje na Tobie zastosowanie, czuj się wyróżniony. Pokazuje Ci on najwyższy poziom nauki - doświadczenie. . Nauka zatrzymuje się wraz z Tobą. . W praktyce bądź poważny, ale znajduj w niej przyjemność. Baw się, lecz baw się poważnie. . Nie myl sparringu z walką, to jedynie ćwiczenie prowadzące do umiejętności. . W zastosowaniu najlepiej się sprawdzają techniki najprostsze. . Aby prawdziwie pojąć, musisz zapomnieć o tym, co myślisz, że wiesz. . Kiedy coś Ci się przytrafia, przyjmuj to takim, jakim jest, nie, jakim uważasz, że być powinno. Nie słuchaj małpiego mózgu. . Popełniam błędy, lecz mój nauczyciel nadal mnie akceptuje. . Gdy wykonujesz formę, nie chwytaj się wyobrażeń o niej – może Ci to wejść w nawyk. Podążaj po prostu z nurtem. . Kiedy się czegoś nauczysz ćwicz, to zanim uznasz, że już to znasz. . Po dziesięciu latach treningu ciągle jeszcze jesteś początkujący.

. Uważaj, co mówisz, Twój nauczyciel wszystko pamięta. . Bądź dobrym dla swych Braci i Sióstr w Kung Fu, odgrywają oni istotną rolę w Twoim rozwoju. . Nie wynoś na zewnątrz problemów z sali treningowej. . Regulamin jest ważny, reguły pozwalają .

skorzystać jak najwięcej z zajęć. Im dłużej ćwiczysz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę, że potrzebujesz dokładać wysiłku. . Nauczyciel nie potrzebuje powodów ani usprawiedliwienia. . Najlepsze w znajdowaniu odpowiedzi jest samo ich poszukiwanie. . W walce bądź przewidywalny jak pogoda. . Nigdy nie wie się zbyt wiele. . Gdy wszystko inne zawodzi, podążaj za przeczuciem. . Rzeczy ważne, jakich uczył mnie mój nauczyciel to te, których nigdy nie zauważyłem, aby mnie uczył. Cóż, jestem tylko uczniem, co ja mogę wiedzieć! . Nigdy też nie nauczył mnie jak być takim jak on, raczej jak być sobą.

.

43


W s k a z o w k i d l a c w i c z a c y c h Ta i j i

44

ening przyniósł o zrobić, aby tr rezultaty? Jak jak najlepsze ie w domu, w pracy, ćwiczyć samodzieln i przenieść wskazówk na spacerze? Jak ienne czynności? z treningu na codz

C

T

en tekst powstał po to, by ułatwić osobom ćwiczącym w mojej Szkole wykorzystywanie wiedzy o Taiji zdobywanej na treningach i stosowanie jej w codziennym życiu. Zależy mi na tym, by trening nie był oderwaną od rzeczywistości i zamkniętą w murach Szkoły godziną chińskiej gimnastyki, ale by realnie służył ćwiczącym. Mam na myśli nie tylko zwiększenie świadomości ciała, a tym samym kondycji, samopoczucia, zdrowia, ale przede wszystkim by trening dawał silne poczucie, że bardzo dużo zależy od nas samych, że faktycznie wiele możemy sami zrobić dla swojego zdrowia. Częstym problemem początkującego jest zagubienie podczas treningu wywołane nadmiarem wrażeń, informacji, ćwiczeń, możliwości i obawa przed ćwiczeniem w domu. Często słyszę: „bo nie wiem jak”, „bo nie wiem, czy dobrze”, „bo nie wychodzi”, „bo przecież raz w tygodniu na treningu wystarczy”, „bo nie chcę utrwalać błędów” itd. Sam fakt, że ktoś rozpoczął treningi jest już olbrzymim osiągnięciem, z uwagi na to, że 99% osób przez ostatnie kilkanaście lub kilkadziesiąt lat w ogóle nie ćwiczyła. Regularne uczęszczanie na zajęcia np. raz w tygodniu, to też powód do satysfakcji. Chcielibyśmy, by czas i pieniądze zainwestowane w trening przyniosły szybki i widoczny efekt, jednak często dziwimy się, że tak nie jest. Trening raz w tygodniu może być niewystarczający do pokonania skutków naszych wieloletnich zaniedbań, efektów siedzącego trybu życia, wypadków, trwałych zwyrodnień, nadwagi i innych przypadłości. Zaczęliśmy trenować przez godzinę w tygodniu, jednak na co dzień nadal przeważnie siedzimy w pracy po 10 godzin dziennie, utrzymując często swoje złe przyzwyczajenia, a w domu zmęczeni pracą nie mamy ochoty się ruszyć. Nawet trzydziestominutowy codzienny trening to za mało, by uchronić się przed przykrymi następstwami siedzącego trybu życia.

Przez wieki środowisko, w którym żyliśmy wymagało od nas, byśmy niemal bez przerwy byli w ruchu. Na nasze nieszczęście postęp technologiczny, internet i wydłużanie czasu pracy sprawiły, że nasze życie dokonało zwrotu o 180°. Kiedyś, by egzystować w społeczeństwie musieliśmy „wychodzić do ludzi”. Dziś możemy robić zakupy, płacić rachunki i utrzymywać relacje z innymi, nie wychodząc z domu. Wystarczy komputer. Skutki siedzącego trybu życia Jeśli siedzimy dłuższy czas, nasze ciało przechodzi w „tryb czuwania”. Wszystkie procesy zachodzące w naszym organizmie toczą się coraz wolniej. Dotyczy to także metabolizmu. Kiedy mięśnie - zwłaszcza te główne, odpowiedzialne za poruszanie się, pozostają dłużej w bezruchu, krew krąży wolniej, a my spalamy niewiele kalorii. Cały dzień siedzenia może spowodować zredukowanie normalnej dawki substancji potrzebnych nam do zdrowego funkcjonowania o 50%. Im mniej się ruszamy, tym mniej cukru spala nasz organizm. Enzymy utrzymujące tłuszcz we krwi na normalnym poziomie są nieaktywne, co zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na choroby serca. Siedzący tryb życia ma także fatalny wpływ na naszą postawę i kręgosłup powodując zmniejszoną aktywność mięśni dynamicznych, kiedyś używanych do ucieczki, walki, biegu, czy po prostu urozmaiconej pracy fizycznej. Następuje zwiotczenie mięśni podtrzymujących kręgosłup, zginacze stawu biodrowego i mięśnie udowe skracają się i sztywnieją. Chroniczne napięcia w plecach, ból i zwyrodnienia kręgosłupa to plaga naszych czasów. Badania pokazują, że cierpi z tego powodu ponad 40% Polaków. Problemom tym towarzyszą także bóle i zawroty głowy, nerwowość, bezsenność, zaburzenia widzenia itd. Lekarze twierdzą nawet, że aż 60% chorób ma swoje źródło w złym stanie kręgosłupa. Dolegliwości kręgosłupa to bez wątpienia obok choroby wieńcowej, nadciśnienia, miażdżycy i otyłości, jedne z najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych.

Współczesny tryb życia powoduje, że kręgosłup jest zmuszany do działania w wyjątkowo nieprzyjaznych warunkach. Codziennie powtarzamy identyczne ruchy, na wiele godzin zastygamy w jednej pozycji, garbimy się, przekrzywiamy ciało w jedną stronę. Jednak przede wszystkim ciągle siedzimy – przed komputerem, telewizorem, w samochodzie. Wówczas kręgi narażone są na ogromne przeciążenia. Dla przykładu: jeśli leżymy, nacisk na krążek międzykręgowy, usytuowany między trzecim a czwartym kręgiem lędźwiowym wynosi 25 kg, w pozycji siedzącej z wyprostowanymi plecami nacisk ten zwiększa się do 140 kg, gdy pochylimy się nieco do przodu - już około 175 kg, przy głębszym pochyleniu - 250-270 kg. Dodatkowo bardzo niekorzystna dla układu kostnego jest nadwaga. Każdy dodatkowy kilogram masy ciała to obciążenie odcinka lędźwiowo-krzyżowego o 8 kg. Ponadto osoby otyłe z natury rzeczy są mniej ruchliwe, a brak ruchu osłabia ich muskulaturę, która przestaje być bezpieczną osłoną dla kręgosłupa. Coraz bardziej osłabiony i wygięty kręgosłup poddawany jest coraz większym przeciążeniom, które przenoszą się na coraz to inne części, a jego dysfunkcja cały czas postępuje. Dodatkowo kręgosłup źle znosi stres – pod jego wpływem dochodzi bowiem do ciągłego napięcia i przykurczy mięśni stabilizujących czyli tych, które go podtrzymują. Dawniej bóle takie nękały głównie ludzi w podeszłym wieku. Obecnie coraz częściej dotykają one także ludzi młodych, a nawet dzieci, które zamiast biegać czy uprawiać sport, siedzą przed telewizorem, przy komputerze albo godzinami garbią się nad stołem itp. Właśnie dlatego wiele ćwiczących, aktywnych osób wciąż boryka się ze swoimi problemami, stresem, bólami, nadwagą i wysokim poziomem cholesterolu. Pół godziny w ruchu kontra dziesięć godzin w bezruchu. To prosta kalkulacja. Przeciwdziałanie Problem wydaje się dość złożony. Tymczasem naprawdę wystarczy niewiele. Warunek jest jeden – ponieważ nasze ciało lubi ruch, trzeba o nie dbać i pamiętać o ruchu w każdej sytuacji. Dzięki odpowiednim, prostym zachowaniom można zahamować procesy chorobowe, zwyrodnieniowe, skorygować wrodzone lub nabyte wady postawy, zwiększyć elastyczność mięśni, więzadeł oraz całego kręgosłupa, poprawić funkcjonowanie organów wewnętrznych, zmniejszyć napięcie pleców, ramion i barków, poprawić koordynację ruchową, krążenie energii, krwi i płynów ustrojowych, rozciągnąć klatkę piersiową (co pogłębia oddech) i rozciągnąć tułów (to z kolei jest świetny masaż dla narządów wewnętrznych),


tym samym likwidując dolegliwości, a przynajmniej wydatnie je zmniejszając. Dbając o swoje zdrowie zyskujemy jeszcze jedno – wyprostowana sylwetka dodaje nam pewności siebie i zwiększa umiejętność radzenia sobie z rzeczywistością. Powody osłabienia kondycji fizycznej: . wrodzone wady postawy . wypadki . stany zapalne i chorobowe . porażenia . stres i napięcia . brak ruchu lub złe nawyki ruchowe . jednostronne obciążenia . brak równowagi mięśniowej . nadwaga . brak chęci (bierność) Ogólne wskazówki dotyczące dbania o siebie Nie warto tłumaczyć się brakiem czasu, trudnościami ze znalezieniem odpowiedniego rodzaju zajęć, przychodzeniem do klubów fitness, zakupem stroju i sprzętu. To tylko wymówki, a zignorowany problem uderzy nas ze zdwojoną siłą. Treningi w klubie same w sobie też nie są wystarczającym rozwiązaniem. Wyjście z tej sytuacji jest jednak dużo łatwiejsze niż myślimy. Wymaga tylko obserwowania swoich codziennych przyzwyczajeń. Tego powinien uczyć nas trening Taiji. Nie chodzi o naukę „dziwnych ruchów”, ale o poznanie siebie i wykorzystanie tej wiedzy w innych życiowych sytuacjach. Jeśli do naszej codzienności dodamy spacer, wchodzenie po schodach i inne codzienne proste formy ruchu, które wzbogacimy o oddech, to będzie to bardzo realne zastosowanie Taiji w praktyce. Starając się zachować aktywność w domu np. składając pranie, wychodząc wyrzucać śmieci, odkurzając mieszkanie lub wykonując inne prace domowe też stymulujemy swój metabolizm, spalamy kalorie, angażujemy mięśnie i uaktywniamy umysł, budując w nim „potrzebę ruchu”. Każdy zaawansowany adept lub instruktor Taiji myśli o swoim ciele przez cały dzień - porusza nim rozluźniając, szukając równowagi, masując, poprawiając ustawienie, bawiąc się każdym ruchem. Tak przenosi się zasady Taiji na najprostsze codzienne czynności, dając zapewniając sobie możliwość ćwiczenia w każdej sytuacji.

Oto co możesz robić: . Powtórz w domu ćwiczenia z ostatniego treningu. Te, które pamiętasz, nawet najprostsze i przez chwilę – ok. 15 min. .Ćwicz i nie bój się, że ćwiczysz źle. Nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi. A jak nie będziesz ćwiczyć nigdy się nie nauczysz. Nie będzie też co poprawiać. . Nie kojarz treningu tyko z konkretnymi technikami Taiji. Ruszaj się w każdej sytuacji. Odklej się od krzesła lub siedź dynamicznie. Zmieniaj często pozycję siedzenia, wstawaj, wykonuj nieskomplikowane ćwiczenia, przeciągaj się. . Wykorzystuj codziennie wszystkie możliwości ruchu: zamiast jechać windą idź schodami, zamiast kupować on-line – idź na zakupy do sklepu, zamiast rozmawiać prze telefon siedząc w fotelu – przechadzaj się po domu, zamiast komunikować się z kolegą z pokoju obok przez Internet – przejdź się. . Koryguj swoją postawę w każdej sytuacji kiedy tylko sobie o tym przypomnisz. Utrzymuj ją pionowo - gdy stoisz lub idziesz trzymaj prostą, poprawną postawę i zawsze lekko zgięte kolana, nie garb się i nie przekrzywiaj na boki. . Śpij - leżąc płasko, najlepiej na wznak lub na boku z nogami zgiętymi w kolanach. . Ostrożnie podnoś ciężary - nie garb się, trzymaj ciężar blisko ciała, podczas schylania przykucaj. . Często odpoczywaj np. leżąc na płaskiej powierzchni i relaksując plecy. Możesz wtedy obserwować swój oddech. . Ukształtuj korzystniej dla swojego zdrowia otoczenie w domu i w pracy. . Dodaj zasady Taiji do innych swoich ulubionych aktywności ruchowych - jazdy konnej, jazdy na rowerze, na nartach, pływania, biegania, gry w tenisa itd. Zasady wykonywania ćwiczeń Jeśli chcesz by Twój samodzielny trening był skuteczny i bezpieczny, pamiętaj o poniższych zasadach.

. Dostosuj intensywność ćwiczeń i ilość powtó-

rzeń do swoich możliwości. . Nie ćwicz w okresach zaostrzenia choroby, przy nasilonym bólu i objawach. . Ćwicz tak, żeby nie wywoływać bólu, ewentualnie go nie nasilać. . Stopniowo i ostrożnie zwiększaj ilość powtórzeń. . Ćwicz systematycznie. . Ćwicz wolno, spokojnie. Obserwuj swoje ciało i odczucia. . Nie wykonuj ruchów ekstremalnych, gwałtownych, szarpiących.

. Dobierz optymalną dla siebie dawkę ćwiczeń

tak, żebyś po ich wykonaniu odczuwał w środku ciepło i wygodę. . Nie forsuj oddechu, oddychaj swobodnie, głęboko, ale nie maksymalnie - na około 80% objętości płuc. . Ćwicz w przewietrzonym, ale odpowiednio ogrzanym pomieszczeniu. Odczucie zimna powoduje napinanie się i ogranicza efekty ćwiczeń. . Możesz ćwiczyć na zewnątrz, gdy jest ciepło. Unikaj zbyt dużego wiatru i ostrego słońca. . Ćwicz w luźnym, nie krępującym ruchów stroju, z materiałów naturalnych. . Ćwicz w butach, żeby zabezpieczyć się przed niekontrolowaną utratą Qi przez stopy i tym samym wychłodzeniem organizmu. . Ćwicząc odizoluj się od hałasu i zadbaj o ciszę. . Przy poważniejszych schorzeniach konsultuj swój trening z instruktorem, lekarzem lub rehabilitantem i dowiedz się co możesz robić, a jakich ćwiczeń unikać. . Gdy poczujesz jakikolwiek dyskomfort powoli przerwij ćwiczenie i odpocznij. Nie należy ćwiczyć wbrew swojemu organizmowi (zmęczeniu, samopoczuciu, chorobie). Trening na sali to miejsce, gdzie zdobywasz wiedzę i porady jak ją wykorzystać. Do Ciebie należy stosowanie jej na co dzień. Żaden trener, klub, sala treningowa, sprzęt nie zrobią tego za Ciebie. Należy pamiętać, że skupiony, samodzielny trening przynosi naprawdę olbrzymie efekty, dużo większe niż trening w grupie. Najważniejsza jest świadomość tego, co dzieje się z Twoim ciałem w czasie ćwiczeń. Po prostu obserwuj siebie, swój oddech, napięcia mięśni, momenty powstawania emocji. Bądź dla siebie ciekawym obiektem, który poznajesz w zupełnie nowy sposób. Kiedy polubisz ruch i swoje ciało w ruchu nie będziesz musiał szukać czasu, ani pretekstu do treningu. Ćwiczenie stanie się naturalną częścią Twojego życia tak jak oddychanie, jedzenie, mówienie, ubieranie się. Zaczniesz się tym cieszyć i szukać możliwości treningu w każdej chwili. Nie będzie to trudny obowiązek, ale wielka przyjemność tak jak np. czytanie dobrej książki lub słuchanie muzyki. Zdrowe, silne, sprężyste ciało wynagrodzi Ci to w codziennym życiu.

45


46


TAI CHI Szkoła Tajiquan Mariusza Sroczyńskiego skr. poczt. nr 8, 02-975 Warszawa 150 www.szkolataichi.com www.ymaawarszawa.prv.pl www.iliqchuan.pl Projekt : Dominika Jagiełło Podziękowania dla: Bazylego Krasulaka, Kamili Jagiełło, Pawła Podniesińskiego Autorzy zdjęć: Dominika Jagiełło, Kamila Jagiełło, Mariusz Sroczyński, Katarzyna Kryńska, Joanna Borowiec, Marta Sylwestrzak, Marek Pietras, Andrzej Kruszewski, Jacek Banach, Marcin Dławichowski, Agrafka Muzyczna, archiwum Szkoły Autorzy tekstów: Mariusz Sroczyński, Aleksandra Andraszek, Chen Wei Ming, Peter Lim Tian Tek, Chen Tin Hung i Dan Docherty, David Culp Tłumaczenie: Andrzej Kalisz, Olgierd Woźniak, Jakub Komorowski, Olgierd Dylis Wszystkie prawa zastrzeżone przez TAI CHI Szkołę Taijiquan Mariusza Sroczyńskiego Egzemplarz bezpłatny Nakład: 400 sztuk Warszawa, luty 2010

47


m ichi.co l zkolata .s w w a.pr v.p w a r s z aw w a a m www.y an.pl liqchu www.i

48


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.