2 (266) | 2015
cena 16.20 PLN (w tym 8% VAT) nr indeksu 320161
testy:
Akai Dynaudio Professional Eden Korg Washburn
MPX16 BM5 mkIII I-90 Nuvibe WD7S
raport:
Korg LP-180 Studiologic Numa Organ 2
zestawienie: Syntezatory
ISSN 1231-5044
Wydawnictwo Muzyk Poznań
02 >
9 771231 504506
Luty
2015
O
d dawna już syntezatory nie kojarzą się nam ze skrzyżowaniem trzydrzwiowej szafy z centralą telefoniczną (co oczywiście wcale nie oznacza braku popularności systemów modularnych wśród producentów i użytkowników), a i dostępność ich jest większa. Instrumenty tego typu dawno już trafiły „pod strzechy”, a oferta syntezatorów jest obszerna i zróżnicowana o czym przekonać się można przeglądając zestawienie, które publikujemy w lutowym wydaniu naszego miesięcznika. Znalazło się w nim ponad sześćdziesiąt modeli – syntezatorów, workstation i modułów, które wykorzystują różne typy syntezy, a ponadto różnią się od siebie m.in. architekturą wewnętrzną, polifonią, ilością barw i pamięcią, zakresem klawiatury, sposobem obsługi, ilością i rodzajem kontrolerów oraz oferowanymi funkcjami i ich możliwościami. Co jeszcze znajdą Państwo w tym wydaniu miesięcznika MUZYK? Wśród instrumentów i urządzeń testowanych w numerze lutowym znalazły się: efekt gitarowy Korg Nuvibe, gitara akustyczna WD7S firmy Washburn, basowy efekt Eden I-90, aktywne monitory studyjne Dynaudio Professional BM5 mkIII oraz odtwarzacz/rejestrator próbek MPX16 firmy Akai. Ponadto w wydaniu tym opisujemy pianino cyfrowe Korg LP-180 oraz organy Studiologic Numa Organ 2. W numerze lutowym publikujemy również sylwetkę Udo Jürgensa, jak i tradycyjnie sporą dawkę nowości i informacji branżowych. Nie brakuje też warsztatów, felietonów i recenzji. Nuvibe to nowa wersja klasycznego efektu Uni-Vibe, przy powstaniu której brał udział twórca pierwowzoru – Fumio Mieda. Urządzenie łączy w sobie efekty CHORUS i VIBRATO, a oprócz potencjometrów i przełączników nożnych, na panelu umieszczono zestaw 10 suwaków z diodami LED umożliwiających tworzenie własnych przebiegów fal dla generatora LFO. Nuvibe wyposażono ponadto w monofoniczne wejście i wyjście, a do zasilania użyć można baterii lub opcjonalnego zasilacza. Gitara WD7S z serii Harvest to instrument o pudle typu Dreadnought wykonanym z litego świerku Sitka (płyta wierzchnia) i mahoniu. Na mahoniowej szyjce umieszczono palisandrową podstrunnicę z 20 progami, a menzura instrumentu wynosi 25.5”. Palisandrowy jest również mostek. Model w wykończeniu Natural wyposażono w chromowane klucze. Kompaktowy efekt I-90 to basowy chorus wyposażony w pokrętła SPEED i DEPTH, regulację ilości niskich częstotliwości przetworzonych przez efekt oraz potencjometr, przy pomocy którego możemy określić stosunek sygnału czystego do sygnału z nałożonym efektem. Do dyspozycji mamy też przełącznik nożny z diodą informującą o statusie urządzenia, a także wejście i wyjście typu jack 1/4”. BM5 mkIII to przedstawiciel nowej generacji monitorów studyjnych Dynaudio Professional. Aktywne dwudrożne odsłuchy wyposażono w głośniki o średnicy 7” i 1.1” napędzane końcówkami o mocy 50 W RMS każda. Pasmo przenoszenia tego modelu wynosi 42 Hz – 24 kHz (±3 dB), a punkt podziału zwrotnicy – 1.9 kHz. Monitory wyposażono w wejścia typu XLR i cinch oraz gniazdo REMOTE, regulację poziomu głośności, filtr górnoprzepustowy oraz sekcję korektora z przełącznikami LF, MF i HF. W komplecie znajduje się „statyw” firmy IsoAcoustics. MPX16 to „odtwarzacz próbek” wyposażony w 16 dynamicznych, podświetlanych padów służących do ich wyzwalania. Urządzenie wyposażono ponadto w możliwość nagrywania własnych próbek, a do dyspozycji mamy wbudowany mikrofon i wejście REC. MPX16 pozwala również na import próbek i pętli które zapisywane są na karcie SD/SDHC. Do dyspozycji mamy również 4 enkodery służące do regulacji różnych parametrów, wyświetlacz LCD, wyjścia liniowe i słuchawkowe,złącza MIDI oraz port USB służący do komunikacji z komputerem. Pianino cyfrowe LP-180 jest wyposażone w dynamiczną, doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym NH (88 klawiszy). Instrument o maks. 120-głosowej polifonii udostępnia 10 programów barw oraz efekty REVERB i CHORUS. Do dyspozycji mamy też dwa wyjścia słuchawkowe, wyjście MIDI, wejście dla znajdującego się w komplecie kontrolera nożnego z 3 pedałami (DAMPER, SOFT, SOSTENUTO) oraz system nagłośnieniowy o mocy 2 × 11 W. Numa Organ 2 to instrument wykorzystujący technologię modelowania w celu odwzorowania barw generowanych przez organy elektromechaniczne. Wyposażono go w 6-oktawową klawiaturę typu waterfall. Do dyspozycji mamy również 9 drawbarów, kółka PITCH BEND i MODULATION/ROTARY oraz funkcje SPLIT i DYNAMIC TOUCH. Numa Organ 2 pozwala uzyskiwać barwy organowe różnego typu opierając się na siedmiu modelach. Instrument o maks. 128-głosowej polifonii wyposażono fabrycznie w 12 presetów. Model ten udostępnia ponadto kilka sekcji efektowych: CHORUS/VIBRATO, PERCUSSION, EFFECTS i EQ. Zapraszamy do lektury
2015
46
Spis treści: F
52
ELIETONY
Audio – Las Vegas 2015 Refleksje na temat sztuk akustycznych
R
86 89
APORT Korg LP-180 Studiologic Numa Organ 2
S
55 52
TAŁE RUBRYKI
S T
Info Koncerty Nowości Ogłoszenia Recenzje CD
76 92 6 96 90
YLWETKA
40
Luty 2015
2
4
36
Udo Jürgens
84
ESTY Akai MPX16 odtwarzacz/rejestrator próbek Dynaudio Professional BM5 mkIII aktywne monitory studyjne Eden I-90 efekt basowy Korg Nuvibe efekt gitarowy Washburn WD7S gitara akustyczna
W W
46 42 40 32 36
ARSZTATY Bas Improwizacja
95 94
YDARZENIA
Z
„Harmonia i jej aspekty w świetle muzyki jazzowej” 29 UK – Final World Tour 29 Wieczór songwriterów – Niepokorni 31
ESTAWIENIE Syntezatory
56
2 | 2015
n
nowości KLAWISZOWE
Akai
Firma zapowiedziała wprowadzenie do oferty nowej serii klawiatur sterujących. W jej skład wejdą modele Advance 25, Advance 49 i Advance 61 wyposażone w dynamiczne, częściowo doważone klawiatury z Aftertouch obejmujące odpowiednio dwie, cztery i pięć oktaw. Do dyspozycji będziemy mieli ponadto 8 programowalnych enkoderów, 8 dynamicznych, podświetlanych padów reagujących także na docisk (× 4 banki), kontrolery PITCH BEND i MODULATION, przyciski transportu oraz funkcję transpozycji oktawowej. Klawiatury udostępniać też będą funkcje NOTE REPEAT i FULL LEVEL oraz arpeggiator. Każdy z trzech modeli zostanie wyposażony w port USB, wejście i wyjście MIDI, dwa wejścia dla kontrolerów nożnych (SUSTAIN, EXPRESSION) oraz gniazdo dla zewnętrznego zasilacza. Klawiatury z serii Advance reprezentować mają jednak przede wszystkim nowe podejście do integracji z instrumentami wirtualnymi i programami DAW oraz sterowania ich funkcjami i parametrami. Nowe klawiatury będą wyposażone w kolorowy wyświetlacz 4.3” (wraz z dedykowanymi przyciskami), na którym pojawiać się będą i zmieniać w czasie rzeczywistym informacje powiązane ściśle ze sterowaną właśnie aplikacją. Ekran będzie się bowiem automatycznie przystosowywał do wybranego aktualnie instrumentu czy sekwencera. Co więcej, do klawiatur Advance dodany będzie program VIP (Virtual Instrument Player) działający jako wtyczka wewnątrz DAW (VST/AAX/AU) lub samodzielny host/player dla instrumentów wirtualnych. VIP ma bowiem obsługiwać wtyczki VST i być pośrednikiem między nimi a klawiaturami Advance. Z poziomu tej aplikacji będziemy mogli zarządzać naszą kolekcją wtyczek. Możliwy będzie jednoczesny dostęp do maks. 8 instrumentów wirtualnych, jak również ich edycja i miksowanie (a przez to tworzenie złożonych programów PATCH). Dzięki funkcji SETLIST będziemy mogli wybierać presety pochodzące z dowolnej naszej wtyczki bezpośrednio z panelu. Program umożliwi również mapowanie i programowanie kontrolerów czy dzielenie na strefy. Fabrycznie w aplikacji zapisane będą już mapy dla popularnych instrumentów wirtualnych. W programie DAW otworzyć będziemy mogli dowolną ilość instancji VIP. W komplecie z klawiaturami otrzymamy też kolekcję instrumentów wirtualnych (16 GB, ponad 10 tysięcy barw) firm AIR Music Tech (Vacuum Pro, Loom, Hybrid 3, Xpand!2, Velvet, Transfuser) oraz SONiVOX (Eighty Eight Ensemble), a także rozszerzenia dla Hybrid 3 firmy Toolroom Records. Kolejne instrumenty i barwy dostępne będą poprzez sklep VIP Store. www.akaipro.com www.audiostacja.pl
6
Dave Smith Instruments W ofercie firmy pojawił się drugi moduł w formacie Eurorack. Tym razem jest to sekcja efektowa CHARACTER zapożyczona z syntezatorów Prophet 12 i Pro 2, zamknięta w module o szerokości 14HP. DSM02 Character łączy w sobie pięć efektów, przy pomocy których możemy modyfikować sygnał. Poszczególne efekty w różnym stopniu wpływają na charakter brzmienia, a są to: GIRTH, AIR, DECIMATE, HACK i DRIVE. Dzięki modułowi możliwe będzie wykorzystywanie powyższych efektów w naszym syntezatorze modularnym. Każdy z algorytmów wyposażono w dedykowane pokrętło oraz oddzielne wejście CV umożliwiające sterowanie napięciowe. Moduł DSM02 wyposażono ponadto w dwa wejścia i dwa wyjścia audio pozwalające na pracę w trybie mono lub stereo. Wszystkie złącza zrealizowano na gniazdach jack 1/8”. Cyfrowy tor audio zapewnia pracę w trybie 24-bit/96 kHz. www.davesmithinstruments.com
Kurzweil Gama instrumentów tego producenta została rozszerzona o o nową linię PC3A, której pierwszym przedstawicielem jest model PC3A8 wyposażony w dynamiczną, doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym i Aftertouch (Fatar TP40L) obejmującą 88 klawiszy. Instrument charakteryzujący się maks. 128-głosową polifonią i 16-częściowym Multitimbral wykorzystuje rozwiązania znane z modeli pochodzących z innych serii. Przede wszystkim „na pokładzie” mamy rozszerzenia German D Grand Piano (barwa fortepianowa znana z serii Artis) i KORE 64. W PC3A8 zaimplementowano również „silniki” syntezy Dynamic V.A.S.T. i VA-1, barwy organowe KB3
oraz tryb CASCADE. W pamięci instrumentu zapisano 1453 presety fabryczne oraz 216 programów MIDI SETUP. PC3A8 daje też możliwość wgrywania różnych „obiektów” pochodzących z instrumentów z serii PC3K (oprócz próbek), PC3LE oraz K2 (programy, mapy i inne ustawienia ale nie próbki). Użytkownik może zapisać w pamięci USER aż 16,000 różnego typu „obiektów” stworzonych przez siebie. Do dyspozycji mamy również sekwencer o nieograniczonej ilości śladów (960 ppq), rozbudowany procesor efektów (16 efektów insertowych dystrybuowanych na 11 szyn, 2 wysyłki AUX, 2 efekty MASTER), korektor i kompresor,
2 | 2015
nowości 16 niezależnych arpeggiatorów oraz 16 generatorów Riff. PC3A8 wyposażono też w kółka PITCH BEND i MODULATION, 9 programowalnych suwaków (mogą służyć także jako drawbary) i 10 programowalnych przycisków. Instrument może pracować jako masterkeyboard oferując 16 konfigurowalnych stref z 29 kontrolerami dostępnymi dla każdej z nich. Nowy model wyposażono także w wyświetlacz LCD (240 × 64 punkty), wyjścia MAIN (L/MONO, R) i AUX (L, R), wyjście słuchawkowe, cyfrowe wyjście S/PDIF (24-bit/192 kHz), gniazdo SYNC IN, złącza MIDI (IN, OUT, THRU), 5 wejść dla kontrolerów nożnych (CC PEDAL × 2, SWITCH PEDAL × 3), gniazda BREATH i RIBBON oraz porty USB (COMPUTER, STORAGE). Do współpracy z PC3A8 przeznaczony będzie edytor programowy dla komputerów PC i Mac. www.kurzweil.com www.musicinfo.pl
n
Miditech
Nowa kompaktowa klawiatura sterująca i2-mini 32 komunikuje się z komputerem poprzez port USB. Model ten jest wyposażony w 32 dynamicznych mini-klawiszy, kontrolery PITCH BEND i MODULATION, funkcje transpozycji (±1 oktawa oraz ±12 półtonów) i suwak VOLUME. Do dyspozycji mamy też wejście dla kontrolera nożnego. Klawiatura wysyła komunikaty na pierwszym kanale MIDI, a jedynym źródłem zasilania i2-mini 32 jest komputer, do której jest ona podłączona. Wymiary klawiatury to 460 × 130 × 50 mm, a jej ciężar wynosi 800 g. www.miditech.de www.audiostacja.pl
na wybór między klasyczną korekcją Auto-Tune (automatyczne „dociąganie” wszystkich dźwięków) oraz trybem Flex-Tune, a także daje możliwość wyłączenia korekcji. W trybie automatycznym pojawił się ponadto funkcja LOW LATENCY przydatna zarówno podczas nagrywania w studiu, jak i podczas występów scenicznych. Także w drugim trybie pracy programu – GRAPHICAL, dodano kilka nowości, a dotyczą one m.in. dostępności narzędzi edycyjnych czy wyświetlania konkretnych funkcji i dostosowywania interfejsu graficznego do naszych potrzeb. Auto-Tune 8 może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST3/AAX/AU i wymaga komputera z systemem co najmniej Windows 7 lub MacOS X 10.6.8. www.antarestech.com.
Eiosis Firma, której założycielem jest Fabrice Gabriel (współtwórca Slate Digital), udostępniła nową wersję aplikacji o nazwie AirEQ. Jest to rozbudowany korektor, który wyposażony
KOMPUTER/STUDIO Antares Flagowy program tej firmy służący do korekcji intonacji linii wokalnych i partii instrumentów solowych czyli Auto-Tune doczekał się kolejnej aktualizacji. W najnowszej wersji – Auto-Tune 8 zaimplementowano szereg nowych rozwiązań, z których najważniejsza jest technologia Flex-Tune. Ma ona pozwolić na uzyskiwanie jeszcze bardziej naturalnych efektów, dzięki możliwości określenia przez użytkownika poziomu korekcji stosowanej dla poszczególnych nieczystych dźwięków, przy jednoczesnym zachowaniu ekspresyjności charakterystycznej dla swojego wokalu. Wirtualne pokrętło CORRECTION STYLE dostępne w trybie AUTOMATIC pozwala
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net 2015 | 2
7
n
nowości
został w kilka niecodziennych rozwiązań. Aplikację zaprojektowano z myślą o osiągnięciu doskonałości muzycznej, technicznej i dźwiękowej, zachowując jednocześnie przejrzystość obsługi. Główna część wirtualnego panelu wygląda standardowo. Do dyspozycji mamy tradycyjne parametry pozwalające regulować częstotliwość graniczną i dobroć dla filtrów LoCut i HiCut oraz pięciu pasm o charakterystyce dzwonkowej (z możliwością zmiany na półkową w dwóch skrajnych). Dla tych pięciu pasm dostępne są ponadto pokrętła GAIN, które znajdziemy również w dwóch dodatkowych pasmach nazwanych Earth i Air, służących do regulacji najniższych i najwyższych częstotliwości. Co więcej, AirEQ wyposażono w sekcję CHARACTER, w której znajdziemy suwak pozwalający wybrać jedną z trzech kształtów krzywej korekcji (Water, Fire, Neutral). Każde ustawienie wyróżnia się innym charakterem. Do dyspozycji mamy również drugi suwak – STRENGHT. Filtry LoCut i HiCut dają możliwość zmiany nachylenia zbocza (6 lub 12 dB/okt.). Podczas pracy z korektorem możemy wspomóc się rozwijaną sekcją z miernikami oraz „wyświetlaczem”, na którym w graficzny sposób przedstawiane są różne informacje (podgląd krzywej korekcji dla poszczególnych pasm, analizator FFT). Korektor udostępnia tryby L/R i M/S, a w wersji Premium mamy ponadto obsługę dźwięku wielokanałowego 5.1. Aplikację wyposażono w bibliotekę gotowych presetów, a kolejne możemy zapisywać sami. AirEQ może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/VST3/RTAS/AAX/AU. Plug-in kosztuje 149 USD, a dostępna jest na stronie internetowej producenta, z której pobrać można też w pełni funkcjonalną 30-dniową wersję demonstracyjną. AirEQ wymaga klucza iLok 2. www.eiosis.com
Lynx Firma zaprezentowała nową linię kart dźwiękowych PCI Express – E22 i E44. Pierwsza z nich udostępnia po dwa analogowe i cyfrowe kanały wejściowe i wyjściowe, natomiast druga po cztery. Karty wykorzystują 24-bitowe karty A/D D/A obsługujące częstotliwości próbkowania do 192 kHz. Oba modele wyposażono w dwa porty D-SUB – 25-pinowy ob-
sługując y analogowe wejścia i wyjścia audio oraz 15-pinowy do podłączenia odpowiedniego kabla ze złączami cyfrowymi i synchronizacyjnymi. Wszystkie kable są opcjonalne, a w przypadku E22 do dyspozycji mamy przejściówkę z 2 wejściami i 2 wyjściami analogowymi typu XLR oraz drugą z cyfrowymi gniazdami XLR (IN, OUT) oraz dwoma gniazdami BNC. Dla karty E44 są to odpowiednio przejściówki z 4 wejściami i 4 wyjściami analogowymi [XLR] oraz z 2 wejściami i 2 wyjściami cyfrowymi [XLR] oraz dwoma gniazdami BNC. Złącza cyfrowe mogą pracować w trybie AES/EBU lub S/ PDIF. Do współpracy z kartami przeznaczony jest programowy
8
mikser 16×8. Karty z serii E oferują wsparcie dla sterowników ASIO i WDM (Windows) oraz Core Audio (MacOS X). W jednym komputerze możemy zainstalować maksymalnie cztery karty (dowolne kombinacje modeli E22 i E44, a także AES16e). www.lynxstudio.com
M-Audio W ofercie firmy dostępny jest zestaw niskotonowy zaprojektowany jako wsparcie dla monitorów studyjnych, pozwalające usłyszeć najniższe częstotliwości. BX Subwoofer wkracza bowiem tam, gdzie poddają się stereofoniczne odsłuchy. Subwoofer z pasmem przenoszenia do 20 Hz zapewnia głęboki, precyzyjny bas już od najniższych słyszalnych częstotliwości. BX Subwoofer jest w stanie wytworzyć potężne 240 W średniej mocy ciągłej w klasie AB z wykorzystaniem w pełni dyskretnych podzespołów, zapewniając ogromny „headroom”. Model ten jest wyposażony w 10-calowy przetwornik z membraną z kompozytu włókna szklanego i papieru oraz 2-calową, wysokotemperaturową cewką. Subwoofer udostępnia ponadto zwrotnicę z regulacją punktu podziału pasma w zakresie 50 – 200 Hz (24 dB/okt.), przełącznik fazy i regulację głośności. Do dyspozycji mamy wejścia i wyjścia typu XLR i jack 1/4”, a także niesymetryczne wejścia typu cinch. Sugerowana cena detaliczna nowego subwoofera wynosi 1399 PLN. www.m-audio.com www.audiostacja.pl
MAGIX Firma wprowadziła do oferty nową wersję programu Samplitude, którego historia ma już ponad dwadzieścia lat. Jest to cyfrowa stacja robocza DAW do produkcji dźwięku, która pozwala obsłużyć cały proces od nagrywania po mastering. Samplitude Pro X2 przynosi ze sobą szereg nowych funkcji i usprawnień. Wśród zaimplementowanych nowości są m.in.:
2 | 2015
n
nowości
dostęp do wielu wyjść zwiększający możliwości konfiguracji połączeń sygnałów podczas miksowania, możliwość dowolnego ustalania kolejności sekwencji efektów i wtyczek aplikowanych na ścieżki i inne obiekty, wsparcie dla plug-inów VST3 oraz suwaki VCA. Wprowadzono także ulepszenia dotyczące automatyki oraz zoptymalizowano Arrangera. W programie zaimplementowano również technologię zPlane (Time Stretch/Pitch Shift), a ustawienia funkcji Elastic Audio można teraz stosować jednocześnie dla wielu ścieżek poprzez synchronizację śladów. Na pokładzie Samplitude Pro X2 znalazły się ponadto nowe instrumenty wirtualne – DN-e1, Bass Machine, Rock Drums oraz Vintage Organ. Sugerowana cena detaliczna aplikacji wynosi 2090 PLN. W ofercie znalazł się też pakiet Samplitude Pro X2 Suite, w którego skład oprócz programu Samplitude Pro X2 wchodzi także kilka dodatków. Jest to sampler Independence z biblioteką 70 GB, zestawy wtyczek Analogue Modelling Suite Plus i Cleaning & Restoration Suite, pełna wersja programu Vandal, instrumenty wirtualne (Analog Synths, Electric Piano, String Ensemble, Urban Drums), True Peak Limiter oraz kontrola głośności oparta na zaleceniach EBU R128/ITU–R BS.1771. Sugerowana cena detaliczna Samplitude Pro X2 Suite to 4190 PLN. www.magix.com/samplitude/ www.audiostacja.pl
Miditech
Interfejs Audiolink III doczekał się limitowanej, w całości czarnej wersji nazwanej po prostu Audiolink III LE. Tak jak standardowa wersja, jest to urządzenie mogące pracować w trybie 16bit/48 kHz, łączące się z komputerem poprzez USB. Interfejs jest wyposażony w dwa wejścia mikrofonowo-instrumentalne typu combo XLR/jack z niezależnie załączanym zasilaniem Phantom +48V i pokrętłami GAIN. Do dyspozycji mamy też wejścia i wyjścia liniowe (L, R) oraz wyjście słuchawkowe – wszystkie typu jack 1/4”. Urządzenie wyposażono też w funkcję DIRECT MONITOR. www.miditech.de www.audiostacja.pl
Millenia W ofercie firmy dostępne są już dwa nowe przedwzmacniacze zamknięte w aluminiowych obudowach i wymagające zasilacza 12-15 V. Pierwsze urządzenie – dwukanałowy HV-32P łączy w sobie dwa preampy mikrofonowe HV-32. Dla każdego kanału dostępne jest pokrętło GAIN (15 – 60 dB), włącznik zasilania Phantom +48V oraz dwa przełączniki: RIBBON (+10 dB) i PAD (-15 dB). Drugi z modeli – HV-35P to przenośna
10
wersja przedwzmacniacza mikrofonowego HV-35 czyli modułu w formacie 500. W tym przypadku oprócz potencjometru GAIN, włącznika zasilania Phantom +48V oraz tłumików RIBBON i PAD do dyspozycji mamy także przełącznik polaryzacji, filtr górnoprzepustowy 80 Hz oraz wysokoimpedancyjne wejście instrumentalne [jack 1/4”]. www.mil-media.com
MOTU Rodzina interfejsów audio AVB powiększyła się o kolejny model. Urządzenie o nazwie Monitor 8 łączy w sobie mikser odsłuchowy 24 × 16 × 8, sześciokanałowy przedwzmacniacz słuchawkowy oraz interfejs audio USB/AVB. Tak jak inne modele z tej serii także ten nowy obsługuje częstotliwości próbkowania od 44.1 do 192 kHz i udostępnia 48-kanałowy mikser DSP oraz możliwość sieciowej rozbudowy systemu. Monitor 8 wyposażono m.in. w 8 analogowych wejść liniowych [jack 1/4”] oraz dwa cyfrowe wejścia optyczne. Do dyspozycji mamy też sześć grup odsłuchowych (A – F), z których każda udostępnia dwa wyjścia słuchawkowe [jack 1/4”] (po jednym na panelu przednim i tylnym) oraz wyjście MONO. Sekcje od A do D wyposażono ponadto w wyjścia liniowe (L, R). Urządzenie oferuje także wyjście MAIN (L, R) typu XLR, wyjście AUX (L, R) [jack 1/4”] oraz porty USB 2.0 i NETWORK [Cat-5e]. Na panelu przednim znajdziemy ponadto 8 enkoderów i wyświetlacz LCD (324 × 24 punkty). Monitor 8 obsługuje maksymalnie 40 kanałów (24 IN + 16 OUT) i 54 wejścia (24 IN + 30 OUT). Mikser DSP, w który wyposażono interfejs obsługuje maks. 48 wejść obsługujących sygnały z fizycznych wejść, jak również pochodzące z programu-hosta czy sieci audio (streaming). Konsoleta, do której mamy dostęp z poziomu komputera charakteryzuje się rozbudowanym interfejsem graficznym. Każdy kanał wejściowy zaopatrzono w filtr górnoprzepustowy, bramkę szumów, korektor parametryczny oraz kompresor. Do dyspozycji mamy też matrycę pozwalającą na elastyczną konfigurację sygnałów audio, 7 stereofonicznych szyn AUX i cztery grupy oraz efekty. Port Ethernet pozwala na włączenie Monitor 8 do sieci, w której pracują inne interfejsy z serii AVB.
2 | 2015
n
nowości
Do obsługi wszystkich funkcji i parametrów służy aplikacja internetowa MOTU AVB Control dostępna z poziomu dowolnej przeglądarki niezależnie od systemu operacyjnego. Oprócz sterowników, do urządzenia dodawane są też programy MOTU AVB Discovery i AudioDesk 4.0. Monitor 8 może współpracować z komputerami pracującymi pod kontrolą systemu Windows (7 lub nowszy) i MacOS X (10.8 lub nowszy). www.motu.com
Hidden, DJ Promo, DJ Thera, D-Passion, Ophidian, Mad Dog, Rob Fabrie, N-Vitral, The Playah, The Viper i Warface. RAW może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/AAX/ AU i wymaga komputera z systemem Windows (Vista/7/8) lub MacOS X (co najmniej 10.6). Syntezator jest dostępny zarówno w wersji programowej (do pobrania) jak i pudełkowej, a cena wynosi 149 EUR. www.robpapen.com
Rob Papen Soundware
Softube
Nowy syntezator programowy o nazwie RAW to instrument wirtualny skierowany głównie dla osób zajmujących się elektroniczną muzyką taneczną (EDM), szukających nietuzinkowych, „przesterowanych” barw. Powstanie tej aplikacji jest owocem spotkania, do którego doszło na holenderskich targach Dancefair w lutym tego roku. Tam to właśnie Rob Papen został „zaczepiony” przez dwóch producentów muzycznych znanych jako DJ Promo i DJ Free-K (pod tymi pseudonimami kryją się Sebastian Hoff i Freek Vergoossen), którzy przedstawili mu koncepcję syntezatora wirtualnego o przejrzystym interfejsie graficznym, który skupiałby się na generowaniu barw dających się wykorzystać we współczesnej muzyce EDM. Po pierwszym spotkaniu nastąpiło kolejne (już w Roba Papena), podczas którego doprecyzowano listę cech i funkcji instrumentu. Prace nad instrumentem musiały przebiegać dość sprawnie, gdyż gotowy syntezator trafił już do sprzedaży. Za generowanie dźwięku odpowiadają w RAW dwa oscylatory, z których sygnał przechodzi do filtra o przełączanej charakterystyce. Ze względu na charakter barw jakie produkować ma ten syntezator, udostępnia on też 3-pasmowy korektor „wpinany” przed lub po przesterowaniu. Do dyspozycji mamy też bloki WAVESHAPER i DISTORTION (z różnymi typami przesteru), a także filtr LOW FI. Każdy z oscylatorów udostępnia m.in. wirtualny pad XY pozwalający „rysować” przebiegi dla generatora LFO. Syntezator wyposażono także we wzmacniacz, generatory obwiedni i LFO oraz matrycę modulacji. RAW udostępnia także arpeggiator oraz dwa bloki efektowe (do wyboru mamy m.in. CHORUS, FLANGER, PHASER, STEREO DELAY, REVERB, GATER). Zgodnie z ideą pomysłodawców, aplikacja udostępnia tryb EASY, w którym mamy do dyspozycji uproszczony panel sterowania poszczególnymi sekcjami i wybranymi parametrami. Aplikacja jest wyposażona w obszerną bibliotekę presetów, których autorami są m.in. znani DJ’e i producenci. W gronie tym są m.in. Deathmachine, DJ
12
W ofercie firmy pojawiła się wtyczka będąca wirtualną emulacją procesora sygnałowego firmy Mutronics, który trafił na rynek na początku lat 90. XX wieku. Mutator – bo o nim tu mowa był analogowym filtrem, który szybko zyskał dużą popularność i usłyszeć go można na płytach takich artystów jak Radiohead, Beck, Daft Punk, The Chemical Brothers, Nine Inch Nails, Massive Attack i wielu innych. Urządzenie było dostępne na rynku tylko przez krótki czas, gdyż jeden z kluczowych komponentów przestał być dostępny. Jego wierna replika w formie wtyczki dla komputerów PC i Mac (VST/VST3/ RTAS/AAX/AU) odzwierciedla dokładnie nie tylko architekturę wewnętrzną procesora ale również jego brzmienie. Tak jak w sprzętowym pierwowzorze do dyspozycji mamy dwa kanały, a w każdym z nich ENVELOPE FOLLOWER (który może też pracować jako bramka), generator LFO oraz filtr VCF (24 dB/ okt.). W plug-inie dodano ponadto możliwość zsynchronizowania generatorów LFO z tempem programu DAW, regulację balansu między sygnałem źródłowym a przetworzonym, pokrętło WIDTH (matryca M/S) oraz regulację głośności. Wirtualny Mutator kosztuje 219 USD. www.softube.com
Spitfire Audio Firma postanowiła otworzyć się na współpracę z innymi firmami, a pierwszymi jej owocami są dwie biblioteki inaugurujące serię Extended Family. Oba produkty wymagają pełnej wersji programu KONTAKT (4/5) firmy Native Instruments. Pierwszy z tytułów tworzących nową linię to SD01 DUSTBUNDLE będący dziełem firmy Sound Dust. W bibliotece umieszczono m.in. pięć najlepiej sprzedających się instrumentów wirtualnych z oferty brytyjskiego przedsiębiorstwa, za którym stoi kompozytor Pendle Poucher. Do
2 | 2015
n
nowości dyspozycji mamy następujące instrumenty: PLASTIC GHOST PIANO, GRAND THRIFT AUTOHARP2, DULCITONE 18842, DULCITONE 19002, HAMMR+ oraz bonusowy GHOST DULCITONE 1900. Cała szóstka wykorzystuje multipróbki różnego typu instrumentów klawiszowych i strunowych (fortepiany, pianina elektryczne, organy elektromechaniczne, dulcytony czy cytry akordowe), które wzbogacone są o rozmaite efekty pozwalające modyfikować dźwięk. Druga biblioteka – TRAILER GIANT VOL. 1 – została przygotowana wspólnie z amerykańską firmą redCola, którą w 2002 założyli Jonathan Paul i Damir Price. Specjalizują się oni m.in. komponowaniu i licencjonowaniu muzyki do filmów, programów telewizyjnych i reklam. Zgodnie z nazwą zawartość TRAILER GIANT VOL. 1 stworzona została z myślą o twórcach trailerów czyli zwiastunów filmowych. Biblioteka wykorzystuje „silnik” eDNA, a do dyspozycji mamy ponad 939 barw, w oparciu o które stworzono 6598 instrumentów i 84 presety zawierające 3756 różnych kombinacji dźwięków. Aby się w tym nie pogubić zorganizowano je w kategorie i foldery. SD01 DUSTBUNDLE kosztuje 99 GBP, natomiast REDCOLA TRAILER GIANT VOL. 1 – 299 GBP. www.spitfireaudio.com
Steinberg
Nowy interfejs audio oznaczony symbolem UR12 wyposażono w jeden przedwzmacniacz mikrofonowy D-PRE oraz 24-bitowe przetworniki A/D D/A, obsługujące częstotliwości próbkowania do 192 kHz. Urządzenie komunikujące się z komputerem poprzez USB udostępnia po dwa kanały wejściowe i wyjściowe. Do dyspozycji mamy wejście mikrofonowe XLR z zasilaniem Phantom +48V, wejście instrumentalne HI-Z, wyjście liniowe (L, R) typu cinch oraz wyjście słuchawkowe. Interfejs wyposażono też w realizowaną sprzętowo funkcję monitoringu oraz funkcję LOOPBACK. Oprócz portu USB 2.0 typu B do dyspozycji mamy jeszcze drugi port typu micro-B, do którego możemy podłączyć zasilacz 5V lub np. odpowiednią baterię. UR12 może współpracować z iPadem, a dzięki temu możemy zapewnić zasilanie dla tabletu. Nowy interfejs jest kompatybilny z wszystkimi popularnymi programami do produkcji muzyki i edycji dźwięku oferującymi wsparcie dla sterowników ASIO, WDM i Core Audio. W komplecie z urządzeniem otrzymujemy sekwencer Cubase AI. www.steinberg.net
2015 | 2
Subatomic
Użytkownicy komputerów PC z systemem Windows mogą w końcu sprawdzić w praktyce możliwości programu Audulus. Aplikacja dostępna dotąd w wersjach dla systemów MacOS X oraz iOS, jest teraz oferowana także w wersji dla systemu firmy Microsoft. Audulus to modularny system, który pracuje jako wtyczka VST lub samodzielna aplikacja (32-/64-bit). Program udostępnia różnego typu moduły, przy pomocy których możemy tworzyć w tym środowisku syntezatory. Do dyspozycji mamy moduły pełniące rolę poszczególnych bloków toru syntezy, jak również różne dodatkowe – efekty, sekwencer, mierniki, miksery czy moduły umożliwiające odbiór komunikatów MIDI z podłączonej do komputera klawiatury czy innego kontrolera. Przy pomocy aplikacji i zbudowanych wewnątrz niej instrumentów możemy tworzyć nowe barwy jak również przetwarzać sygnały audio. Program w wersji dla Windows (7/8/8.1) kosztuje ok. 106 PLN i jest dostępny na stronie internetowej producenta. Audulus wymaga interfejsu OpenGL 2.0+. audulus.com
Telefunken Firma rozszerzyła swój katalog produktów o serię tranzystorowych mikrofonów małomembranowych (pierwszych tego typu w jej ofercie) – M60 FET. Obejmuje ona pojemnościowe mikrofony wykorzystujące system wymiennych kapsuł TK6X – ten sam co lampowe mikrofony ELA M 260. Do wyboru mamy trzy kapsuły – kardioidalną TK60, dookólną TK61 i hiperkardioidalną TK62, które oferowane są m.in. w połączeniu ze wzmacniaczem jako odpowiednio mikrofony M60 FET, M61 FET i M62 FET. Wszystkie trzy modele charakteryzują się pasmem przenoszenia 20 Hz – 20 kHz, czułością 8.6 mV/Pa (±1 dB), zniekształceniami harmonicznymi <0.10% (1 kHz @ 1 Pa) oraz maks. SPL 130 dB (1% THD). Mikrofony wyposażone w standardowe gniazdo XLR wymagają zasilania Phantom +48V. Modele z serii M60 FET mają 140 mm długości i 21 mm średnicy, a ich ciężar wynosi 119 g. W komplecie z mikrofonami znajduje się uchwyt elastyczny M761, kabel SGMC-5R oraz osłona przeciwwietrzna. W ofercie firmy znajdują się także trzy zestawy stereo, w których skład wchodzą odpowiednio po dwa mikrofony M60 FET, M61 FET i M62 FET oraz akcesoria. Inną propozycją jest M60 FET Master Set – pakiet złożony ze wzmacniacza M60, wszystkich trzech kapsuł, uchwytu, kabla i osłony przeciwwietrznej. Dostępna jest także stereofoniczna odmiana tego zestawu – M60 FET Stereo Master Set, w której podwojono ilość poszczególnych elementów pakietu. www.telefunken-elektroakustik.com
XILS-lab Firma poinformowała o dostępności jej kolejnego produktu, kryjącego się pod nazwą XILS Vocoder 5000. Kolejny już raz inspiracją dla Francuzów był instrument brytyjskiej firmy EMS (Electronic Music Studios) założonej przez Petera Zinovieffa.
13
n
nowości w jednym z dwóch trybów (True Bypass lub Buffered Bypass). Efekt może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza. www.ehx.com
Gibson
Tym razem wybór padł na EMS Vocoder 5000 – pierwszy komercyjnie dostępny wokoder z roku 1976, którego użytkownikami byli chociażby Stevie Wonder i grupa Kraftwerk. Przy tworzeniu nowej wtyczki firma wykorzystała doświadczenie nabyte przy pracy nad XILS 3 i XILS V+ (emulacjami EMS VCS3 i Roland VP-330 Vocoder Plus). XILS Vocoder 5000 udostępnia wszystkie moduły znane ze sprzętowego pierwowzoru, a ponadto oferuje co nieco nowego. Do dyspozycji mamy zatem dwa oscylatory oparte na generatorach z VCS3, generator szumu, dwa generatory LFO (o jeden więcej niż w oryginale), generator obwiedni ADSR, sekcje SLEW RATE i FREQUENCY SHIFTER, zestaw 22 filtrów pasmowo-przepustowych, charakterystyczną dla produktów EMS matrycę czy wirtualne wersje mierników VU. Cześć bloków zyskało nowe funkcje lub parametry, co pozwoliło zwiększyć potencjał wokodera i przystosować go do potrzeb współczesnych twórców. Do dyspozycji mamy również wirtualną klawiaturę z różnymi trybami pracy. Aplikację wyposażono ponadto w bibliotekę presetów oraz możliwość sterowania parametrami wokodera przez MIDI. XILS Vocoder 5000 może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/AAX/RTAS/AU. Wymagany jest komputer z systemem Windows (XP/Vista/7/8) lub MacOS X (10.6 lub nowszy) oraz klucz eLicenser lub iLok. Plug-in jest dostępny w cenie 149 EUR. www.xils-lab.com
GITAROWE Electro-Harmonix Firma zaprezentowała basową wersję przesteru Soul Food. Kompaktowa „kostka” o nazwie Bass Soul Food pozwala uzyskiwać różne efekty typu overdrive, od boost po distortion. Tak jak w wersji gitarowej do dyspozycji mamy pokrętła DRIVE, VOLUME i TREBLE, a ponadto basową „kostkę” wyposażono w regulację balansu między sygnałem czystym a przesterowanym (BLEND) oraz przełącznik PAD (-10 dB/0 dB) pozwalający określić poziom wejściowy sygnału. Bass Soul Food udostępnia ponadto wejście i wyjście typu jack 1/4” oraz przełącznik nożny mogący pracować
14
Podobnie jak w ubiegłych latach firma zaprezentowała całą linię instrumentów oznaczonych logo Gibson USA. Nowy rocznik obejmuje piętnaście gitar i dwa basy. Większość nowych modeli przygotowanych na rok 2015 to rozmaite odmiany gitary Les Paul – jest ich aż jedenaście. Nic w tym dziwnego gdyż w tym roku ta klasyczna konstrukcja obchodzi swe 100. urodziny. Wśród cech wspólnych dla całej jedenastki są m.in.: siodełko Zero Fret z możliwością regulacji akcji strun, szersza szyjka i podstrunnica, niższe progi, grubsze kable oraz… hologram z wizerunkiem Lesa Paula, umieszczony z tyłu główki. Poszczególne gitary różnią się m.in. rodzajem i właściwościami drewna użytego do budowy korpusu. W dziesięciu gitarach korpus jest mahoniowy, jednak w zależności od modelu zastosowano drewno o różnej gęstości (od High do Ultra Low). Korpusy różnią się też konturem i profilem czy sposobem jego „odchudzenia”. W części instrumentów zastosowano też płyty wierzchnie wykonano z klonu (drewno różnej klasy). Poszczególne modele to: Les Paul Standard 2015 (humbuckery Rhythm BB
Pro i Lead BB Pro, pokrętła push-pull), Les Paul Classic 2015 (humbuckery 57 Classic i Super 57, mini-przełącznik, pokrę-
tła VOLUME push-pull, jedno pokrętło TONE), Les Paul Traditional 2015 (2 humbuckery 1959
Tribute), Les Paul Deluxe 2015 (2 nowe przetworniki LP Mini Humbucker, mini-prze-
łącznik, jedno pokrętło TONE), Les Paul Studio 2015 (humbuckery 57 Classic i 57 Plus), Les Paul Less+ 2015 (humbuckery 57 Classic i 57 Plus, mini-przełącznik, jedno pokrętło TONE), Les Paul
2 | 2015
n
nowości kompozytową podstrunnicą na mahoniowej szyjce. Gi-
tara typu semi-hollow jest wyposażona w „pływający” mini humbucker oraz pickup 492R. Część rozwiązań zastosowanych w modelach Les Paul (np. mosiężne siodełko Zero Fret, grube kable, dobór drewna) wykorzystano również w pozostałych nowych instrumentach – SG Standard 2015 (korpus i szyjka z mahoniu, palisandrowa pod-
Standard Premium Quilt 2015 (humbuckery Rhythm BB Pro i Lead BB Pro, pokrętła push-pull), Les Paul Junior Single Cut 2015 (1 przetwornik P-90S T Dog Ear, mostek zintegrowany ze strunociągiem),
Les Paul Special Double Cut 2015 (2 przetworniki P-90S, mostek zintegrowany ze strunociągiem) oraz LPM 2015 (2 humbuckery 61 Zebra). Większość gitar z mostkiem tune-o-matic i strunociągiem sztabkowym charakteryzuje się tytanowymi siodełkami. Powyższych 10 modeli wyróżnia się
ponadto grubszą palisandrową podstrunnicą z 22 progami. W dziewięciu gitarach zastosowano mahoniowe szyjki o różnych profilach, natomiast w modelu LPM 2015 gryf jest klonowy. Pięć nowych gitar
typu Les Paul wyposażono w łatwo zdejmowane płytki ochronne, montowane bez potrzeby użycia śrub i ingerencji w korpus. Instrument o nazwie Les Paul Supreme 2015 charakteryzuje się klonowym korpusem (klasa AAA) i klonową płytą wierzchnią (klasa AAAA) z dwoma „efami” oraz
16
strunnica, dwa humbuckery 57 Classic, pokrętła VOLUME push-pull), SG Special 2015 (korpus i szyjka z mahoniu, palisandrowa podstrunnica, dwa
humbuckery 61 Zebra) oraz Firebird V 2015 (szyjka neck-thru z klonu i orzecha, mahoniowy korpus, palisandrowa podstrunnica, przetworniki 495R Mini Humbucker Fbird i 495T Mi-
ni Humbucker Fbird). Wszystkie nowe gitary Les Paul poza modelem Supreme oraz obie SG w wersji 2015 zostały wyposażone w rozwiązanie o nazwie G FORCE, będące najnowszym wcieleniem systemu automatycznego strojenia rozwijanego od kilku lat. W instrumentach tych zastosowano klucze z miniaturowymi silniczkami oraz moduł z wyświetlaczem i przyciskami funkcyjnymi. System ten umożliwia szybką zmianę stroju standardowego na dowolny z dostępnych opcjonalnych. Firma przygotowała na ten rok także dwie gitary basowe – SG Standard Bass 2015 (korpus i szyjka z mahoniu, pali-
sandrowa podstrunnica, menzura 30.5”, przetworniki Rhy SG Bass i Lead SG Bass [mini], mostek Babicz Full Contact) i Thunderbird Bass 2015 (szyjka neck-thru z klonu i orzecha, mahoniowy korpus, palisandrowa podstrunnica,
2 | 2015
nowości menzura 34”, przetworniki Rhy EB Bass
Jumbo. Menzura instrumentu wynosi 24.6”. Gitara została wyposażona w dwa przetworniki „Black Top” Filter’Tron, 3-pozycyjny przełącznik
i Lead EB Bass, mostek Babicz Full Contact). Dla wszystkich tegorocznych modeli Les Paul i SG (także basu) przygotowano nowe, wytrzymałe futerały. Nowej wersji doczekała się także jedna z „sygnatur” – Derek Trucks Signature SG 2015. Gitara charakteryzuje się korpusem i szyjką z mahoniu oraz palisandrową podstrunnicą. Instrument wyposażono w dwa przetworniki 57 Classic oraz mostek tune-o-matic ze strunociągiem sztabkowym oraz ozdobną nakładką nawiązującą do strunociągu Lyre. www.gibson.com
oraz pokrętła VOLUME i TONE. W modelu tym zamontowano ponadto mostek Adjusto-Matic z ozdobnym strunociągiem oraz odlewane klucze Grover. gretschguitars.com
Ibanez Najnowsza gitara sygnowana przez Joe Satrianiego to produkowany w Japonii model oznaczony symbolem JS2450. Jest to instrument o wyprofilowanym olchowym korpusie, przykręcanej 3-częściowej szyjce z klonu i bu-
Gretsch Ponowna współpraca firmy z liderem grupy U2 zaowocowała nowym instrumentem sygnowanym przez Bono, która dodatkowo jest częścią zainicjowanej przez niego inicjatywy Product Red – akcji mającej na celu pomoc humanitarną i zbieranie funduszy na walkę z AIDS. G5623 Electromatic Center-Block (RED) Bono „Signature” Model to gitara o korpusie Double Cutaway Thinline wykonanym z klonu (płyta wierzchnia i dolna orsz boki), wewnątrz którego umieszczono centralny blok ze świerku. Szyjka jest klonowa, a na palisandrowej podstrunnicy umieszczono 22 progi Medium R
2015 | 2
E
K
n
bingi oraz palisandrowej podstrunnicy z 24 progami. Sześciostrunową gitarę wyposażono L
A
M
A
17
n
nowości
w dwa pasywne przetworniki DiMarzio – jednocewkowy Satch Track przy szyjce oraz humbucker Mo’ Joe przy mostku. Do dyspozycji mamy też 3-częściowy przełącznik ale dzięki rozłączaniu cewek mamy dostęp do sześciu różnych ustawień. Instrument wyposażono ponadto w pokrętła TONE i VOLUME, z których każdy pełni jednocześnie rolę przełącznika (regulator barwy pozwala rozłączać cewki, w pokrętłem głośności aktywować możemy filtr górnoprzepustowy). W gitarze zamontowano mostek tremolo JS/Edge. Model JS2450 oferowany jest w wykończeniu Muscle Car Purple. Inną nowością jest siedmiostrunowa gitara DCM100 sygnowana przez Dino Cazaresa z zespołu Fear Factory. Instrument ten charakteryzuje się
główkę. Szyjka jest z kolei mahoniowa, a podstrunnicę z 20 progami oraz mostek zrobiono z litego hebanu. Menzura instrumentu wynosi
25.4”. Każdy ze stu egzemplarzy limitowanego modelu zaopatrzony będzie w wewnętrzną etykietę z podpisem Chrisa F. Martina IV. W komplecie z gitarą znajdzie się okolicznościowa broszura. www.martinguitar.com
Morley mahoniowym korpusem oraz 3-częściową szyjką z klonu i bubingi, wzmacnianą tytanowymi prętami. Na palisandrowej podstrunnicy umieszczono 24 progi Jumbo. W gitarze zamontowano nowy aktywny humucker Seymour Duncan Retribution, także sygnowany przez Cazaresa. Umieszczono go przy mostku (Lo-Pro Edge 7) i wyposażono w regulację głośności. Fabryczny strój modelu o menzurze 26.5” to DAFCGDA. www.ibanez.com
Jackson Firma postanowiła rozszerzyć serię Pro o kolejny instrument sygnowany przez Phila Demmela – gitarzystę grupy Machine Head. Demmelition Pro charakteryzuje się olchowym korpusem, 3-częściową klonową szyjką neckthru (wzmacnianą grafitem)
oraz hebanową podstrunnicą z 24 progami Jumbo. Model ten wyposażono w humbuckery EMG 60 (przy szyjce) i EMG 81 (przy mostku) z niezależną regulacją głośności oraz 3-częściowy przełącznik. W gitarze zamontowano też podwójnie blokowany mostek Floyd Rose. Osprzęt jest utrzymany w kolorze czarnym. Instrument oferowany jest w wykończeniu Black Tide Fade oraz Red Tide Fade. www.jacksonguitars.com
Martin W tym roku przypadają 50. urodziny modelu D-35. Z tej okazji firma zaprezentowała okolicznościowy, limitowany do 100 egzemplarzy instrument D-35 Brazilian 50th Anniversary. Jubileuszowa gitara akustyczna charakteryzuje się płytą wierzchnią z europejskiego świerku. Boki oraz płyta dolna są zrobione z palisandru, przy czym tył pudła składa się z trzech części – dwie wykonano z drewna pochodzącego z Madagaskaru (podobnie jak boki), natomiast środkowa jest z palisandru brazylijskiego. Palisandrowa jest także nakładka na
18
Firma postanowiła włączyć do swej oferty efekt typu wah sygnowany nazwiskiem Cliffa Burtona. Urządzenie wchodzące w skład popularnej serii M2, jest swego rodzaju hołdem dla zmarłego przed niemal 30 laty basisty grupy Metallica. M2 Cliff Burton Tribute Power Fuzz Wah powstał we współpracy We współpracy z Rayem Burtonem (ojcem Cliffa) oraz zespołem Metallica, a bazuje on na używanym przez Cliffa efekcie z roku 1970. Urządzenie łączy w sobie efekty typu Fuzz i Wah, które mogą być wykorzystywane razem lub osobno. Każdą z sekcji wyposażono w dedykowany przełącznik nożny oraz osobną regulację głośności. Fuzz udostępnia ponadto pokrętło INTENSITY i przełącznik charakteru efektu (VINTAGE/ MODERN). M2 Cliff Burton Tribute Power Fuzz Wah sprawdzi się nie tylko z basem ale również z gitarami czy instrumentami klawiszowymi. Urządzenie wyposażono w wejście i wyjście typu jack 1/4”, a do zasilania użyć możemy baterii 9V lub opcjonalnego zasilacza zewnętrznego. Wytrzymała obudowa została wykonana ze stali zimnowalcowanej. Inną nowością są dwa kontrolery o zmniejszonych rozmiarach, które zajmą mniej miejsca w naszym pedalboardzie. Są one pasywne zatem nie wymagają żadnego zasilacza czy innego źródła zasilania. Oba urządzenia zamknięto w takich samych stalowych obudowach o wymiarach 171 × 114 × 69 mm. M2 Mini Volume to pedał głośności skierowany nie tylko to gitarzystów
2 | 2015
n
nowości
i basistów ale także osób grających na instrumentach klawiszowych. Zaprojektowano go z myślą o kontrolowaniu poziomu sygnałów audio i wyposażono w monofoniczne wejście i wyjście typu jack 1/4”. Drugi model to M2 Mini Expression Pedal, który może służyć nam za klasyczny pedał ekspresji lub współpracować z urządzeniami wymagającymi sterowania napięciowego (CV). Urządzenie zostało wyposażone w dwa stereofoniczne wyjścia [jack 1/4” TRS] – NORMAL i ALTERNATE. Oba kontrolery umożliwiają płynną regulację właściwych im parametrów. www.morleypedals.com
Music Man
W sprzedaży dostępne są już wzmacniacze gitarowe i basowe oraz zestawy głośnikowe, będące bezpośrednim nawiązaniem do modeli sprzed kilku dekad. Wznowione wzmacniacze to wierne repliki najpopularniejszych modeli z lat 70. XX wieku. Nowe produkty są owocem współpracy z firmą DV Mark i Marco De Virgiliisem. Wśród dostępnych modeli znajdują się m.in. trzy wzmacniacze gitarowe – comba 112-RD 50 (moc: 50 W; głośnik: 1 × 12” DV Mark Neoclassic) i 212-HD 130 (moc: 130 W; głośniki: 2 × 12” DV Mark Neoclassic) oraz head HD-130 Reverb (moc: 130 W). Wszystkie trzy łączą w sobie komponenty tranzystorowe (przedwzmacniacze) i lampowe (końcówki mocy). W modelu 112-RD 50 zastosowano jedną lampę ECC83 i dwie 6L6, natomiast w 212-HD 130 i HD-130 Reverb oprócz jednej lampy ECC83 mamy do dyspozycji cztery EL34. Wszystkie trzy wzmacniacze są dwukanałowe. W combie 112-RD 50 każdy z kanałów wyposażono w regulację głośności i 2-pasmowy korektor. Dodatkowo w pierwszym mamy przełącznik NORMAL/BRIGHT, a w drugim
20
pokrętło GAIN. Do dyspozycji mamy też sprężynowy REVERB. Combo wyposażono w jedno gniazdo wejściowe. We wzmacniaczach 212-HD 130 i HD-130 Reverb każdy z kanałów udostępnia dwa wejścia, 3-pasmowy korektor, pokrętło VOLUME i przełącznik NORMAL/BRIGT. Do dyspozycji mamy ponadto efekty REBERB i TREMOLO oraz przełącznik NORMAL/DEEP. „Głowę” możemy podłączyć do zestawu głośnikowego GS 412 (moc: 600 W; głośniki: 4 × 12” DV Mark Neoclassic). Dostępne są również dwa tranzystorowe wzmacniacze basowe – combo 115-B 250 (moc: 250 W/4 Ohm, 150 W/8 Ohm; głośnik: 1 × 15”) i head BH-500 (moc: 500 W/4 Ohm, 300 W/8 Ohm). Oba modele wyposażono w jedno uniwersalne wejście, pokrętło GAIN oraz 2-pasmowy korektor, a także aktywowany przełącznikiem nożnym 5-pasmowy korektor graficzny. Do współpracy z „głową” przeznaczony jest zestaw głośnikowy 810-BS (moc: 1200 W; głośniki: 8 × 10” + tweeter). Na rok 2015 firma przygotowała trzy nowe wersje kolorystyczne gitar Majesty sygnowanych przez Johna Petrucciego. Seria o nazwie Precious Metals obejmu-
je 6- i 7-strunowe instrumenty w wykończeniu Silver Lining, Copper Fire lub Goldmine. Majesty to gitara o lipowym korpusie z klonową płytą wierzchnią, mahoniową szyjką neck-thru o raz hebanową podstrunnicą z 24 progami Medium Jumbo. Instrument jest wyposażony w dwa humbuckery DiMarzio (Illuminator w wersji 6-strunowej lub Illuminator 7 w siedmiostrunowej) oraz przetwornik piezo umieszczony w mostku. Do dyspozycji mamy też mieli dwa 3-pozycyjne przełączniki, aktywny preamp z pokrętłami VOLUME i TONE (oba typu push-pull) oraz dodatkowe pokrętło głośności dla pickupu piezo. W gitarze zamontowany jest stalowy mostek tremolo sygnowany przez Petrucciego. www.music-man.com www.musicinfo.pl
Schecter Wśród nowości, które firma przygotowała na rok 2015 jest seria gitar Banshee Elite, która obejmuje pięć gitar o konstrukcji
2 | 2015
nowości neck-thru. Wszystkie modele charakteryzują się korpusem z jesionu bagiennego, płytą wierzchnią z klonu wzorzystego, wielowarstwową szyjką z klonu i orzecha (profil Ultra Thin „C”) oraz hebanową podstrunnicą z 24 stalowymi progami X-Jumbo. W skład linii wchodzą 6-strunowe gitary Banshee Elite-6 i Banshee Elite-6 FR S o menzurze 25.5”,
siedmiostrunowe modele Banshee Elite-7 i Banshee Elite-7 FR S o menzurze 27” oraz
ośmiostrunowa gitara Banshee Elite-8 (menzura 28”). Instrumenty Banshee Elite-6, Banshee Elite-7
i Banshee Elite-8 są wyposażone w dwa humbuckery Schecter USA SuperCharger (odpowiednio Mach-6, Mach-7 i Mach-8), 5-pozycyjny przełącznik, pokrętła VOLUME i TONE, siodełko Graph Tech XL Black Tusq, mostek Hipshot Hardtail ze strunami przeciąganymi przez korpus. W dwóch pozostałych gitarach (Banshee Elite-6 FR S i Banshee Elite-7 FR S) zamontowano jeden pickup Schecter USA SuperCharger (odpowiednio Mach-6 i Mach-7) oraz jeden przetwornik Sustainiac z włącznikiem i przełącznikiem trybu pracy (Fundamental/Mix/Harmonic). Do dyspozycji mamy też 3-pozycyjny przełącznik, potencjometry VOLUME i TONE oraz mostek tremolo Floyd Rose 1500 Series. Wszystkie gitary z nowej serii charakteryzują się wykończeniem Gloss Natural, a osprzęt – Black Chrome. www.schecterguitars.com www.megamusic.pl
Seymour Duncan
n
aktywnych przetworników o nazwie Retribution. Pickupy będące odmianą modelu Blackouts zaprojektowano tak, aby miały wszystkie cechy, których oczekują muzycy grający na instrumentach 7- i 8-strunowych. Przetworniki są wyposażone w specjalnie ustawiony preamp oferujący odpowiednią ilość gainu, zapewniający właściwy atak i maksymalną klarowność strun. Aktywne humbuckery oferowane są zarówno oddzielnie w wersji przeznaczonej do montażu przy mostku lub przy szyjce, jak również jako gotowy zestaw dwóch pickupów przeznaczonych do gitar z 7 lub 8 strunami. Co więcej, tak jak wszystkie aktywne przetworniki z serii Blackouts, także modele Retribution sprzedawane są w komplecie ze schematem okablowania oraz całym potrzebnym osprzętem, w tym potencjometrami, gniazdem wyjściowym czy pojemnikiem na baterię. Inną nowością są przetworniki do gitar basowych pozwalające odtworzyć brzmienie charakterystyczne dla Lemmy’ego Kilmistera z grupy Motörhead i jego basu Rickenbacker. Pickupy Lemmy Kilmister Signature są dziełem Seymour Duncan Custom Shop, którego pracownicy wzięli „pod lupę” przetworniki stosowane przez muzyka. Owocem ich pracy są ręcznie budowane przetworniki dostępne zarówno indywidualnie (modele do montażu przy szyjce, pośrodku lub przy
mostku), jak również jako gotowe zestawy (Neck/Middle/Bridge lub Neck/Bridge). Co więcej, zamawiając pickupy możemy wybrać sposób montażu (bezpośrednio w korpusie, w ramce lub płytce ochronnej) oraz wykończenie (Gold, Nickel). www.seymourduncan.com
T-Rex Nowa gitarowa „kostka” o nazwie Nitros to „hipergainowy” efekt typu distortion. Urządzenie wyposażono w pokrętła GAIN i LEVEL oraz aktywny trzypasmowy korektor. Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik nożny oraz wejście i wyjście typu jack 1/4”. Nowy efekt może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza. www.t-rex-effects.com www.musicinfo.pl
Visual Sound Współpraca firmy z gitarzystą zespołów Fear Factory i Divine Heresy – Dino Cazaresem zaowocowała powstaniem nowych
2015 | 2
W ofercie firmy dostępna jest nowa wersja efektu Route 66, który po raz pierwszy pojawił się w roku 1999. Model pochodzący z serii V3 różni się od swego poprzednika nie tylko zewnętrznie, ale także pod względem oferowanych funkcji i charakteru
21
n
nowości
brzmienia. Wewnątrz urządzenia zastosowano całkiem nowe układy, ale nadal mamy do czynienia z „kostką” łączącą w sobie dwa efekty – Overdrive i Compressor. Każdą z sekcji wyposażono w oddzielne wejście i wyjście oraz dedykowany przełącznik. Efektów możemy używać jednocześnie lub oddzielnie. Oba bloki udostępniają też pokrętła CLEAN MIX pozwalające określić proporcje między sygnałem „czystym” a przetworzonym (niezależnie w każdej sekcji). W bloku Overdrive mamy ponadto do dyspozycji pokrętła DRIVE, TREBLE, BASS i VOLUME oraz przełącznik VOICE (A/B) oferujący dwa typy przesteru. Sekcja kompresora udostępnia z kolei potencjometry COMP, TONE (z włącznikiem) i VOLUME oraz załączaną osobno bramkę szumów. Dla każdego z bloków możemy ustawić niezależnie tryb Bypass (True lub Buffered). www.visualsound.net
Xotic
Firma postanowiła wprowadzić do oferty konwerter napięcia o nazwie Voltage Doubler. Niewielkie urządzenie pozwala zwiększyć poziom napięcia, a przeznaczone jest do współpracy z kompaktowymi efektami gitarowymi. Konwerter wpinany między „kostkę” a zasilacz 9V wyposażono w możliwość wyboru między napięciem 15V lub 18V (służy do tego dedykowany przełącznik). Wiele efektów podłogowych, głównie typu overdrive, distortion czy booster brzmi lepiej gdy są zasilane wyższym napięciem. Skutkuje ono podwyższoną dynamiką, większym headroomem, silniejszymi tonami wysokimi i mniej skompresowanym brzmieniem. Voltage Doubler został zaprojektowany do współpracy przede wszystkim z „kostkami” Xotic, takimi jak chociażby EP Booster, SL Drive, BB Preamp czy Bass RC Booster. Można także spróbować używać go z efektami innych producentów ale należy wcześniej upewnić się czy są one przygotowane do pracy z wyższym napięciem. Konwerter wyposażono w gniazdo wejściowe 9V oraz wyjście 15/18V. Maksymalny pobór prądu wynosi 80 mA. main.xotic.us
PERKUSYJNE Gretsch Seria perkusji Renown została powiększona o dwie nowe linie. Pierwsza z nich – Renown Walnut obejmuje bębny o 6-warstwowych korpusach z orzecha i klonu, które będą
24
dostępne w dwóch wersjach wykończenia: Gloss Natural oraz Walnut/Black Fade. Perkusje Renown Walnut oferowane będą w dwóch konfiguracjach. Pierwszy zestaw to bęben basowy 22” × 18”, tomy wiszące 10” × 7” i 12” × 8” oraz tom stojący 16” × 14”. W skład drugiego wchodzą z kolei: bęben basowy 20” × 16”, tomy wiszące 10” × 7” i 12” × 8” oraz tom stojący 14” × 14”. Werble będą sprzedawane oddzielnie. Druga nowa linia to Renown Birch z sześciowarstwowymi korpusami z brzozy. W jej ramach dostępny będzie jeden zestaw, w którego skład wchodzą: bęben basowy 22” × 18”, tomy wiszące 10” × 7” i 12” × 8” oraz tom stojący 16” × 14” (werble sprzedawane osobno). Perkusja będzie oferowana w dwóch wersjach wykończenia: Gloss Piano Black i Satin Tobacco Burst. Tomy z obu linii wyposażono w odlewane obręcze, a cały osprzęt jest chromowany. Tomy wiszące są montowane z użyciem systemu wykorzystującego uchwyt montowany na gniazdach naciągowych. Wszystkie tomy wyposażono w przezroczyste membrany Remo Emperor (góra) i Ambassador (dół), a bębny basowe w przezroczyste naciągi Remo Powerstroke 3 (od strony bijaka) i białą, powlekaną membranę z krążkiem tłumiącym (od frontu). www.gretschdrums.com
Pearl Współpraca firmy z perkusistą grupy Red Hot Chili Peppers – Chadem Smithem, trwa już od ponad dwudziestu lat. Najnowszymi jej owocami są dwa kolejne werble sygnowane przez tego artystę. Pierwszy z nich do limitowana wersja znanego już wcześniej modelu, oferowana w nowym, czerwonym wykończeniu Candy Apple Red. CS1450R to werbel o stalowym korpusie (1.3 mm grubości) i wymiarach 14” × 5”. Instrument wyposażono m.in. w obręcze SuperHoop oraz wspólne gniazda naciągowe. Werbel ten będzie dostępny w sprzedaży tylko przez krótki czas. Całkowitą nowością jest za to drugi model – CS1465F wyróżniający się konstrukcją korpusu. Wykonano go z trzech odlewanych kręgów o grubości 3 mm, które ułożone jeden na drugim tworzą całość. Dwa kręgi są zrobione z mosiądzu, a jeden ze stali. Co ciekawe,
2 | 2015
n
nowości Midas Firma zapowiedziała wprowadzenie do oferty kompaktowej odmiany miksera M32 przeznaczonego zarówno do zastosowań live jak i zadań studyjnych. Cyfrowa konsoleta M32R różni się od większego modelu nie tylko
możemy ustawiać je w dowolnej konfiguracji, przez co werbel oferować może szerszą paletę dźwięków. Instrument o wymiarach 14” × 6.5” wyposażono w obręcze MasterCast oraz wspólne gniazda naciągowe w technologii Free Floating czyli bez ingerencji w korpus. Ten nietypowy werbel zostanie wyprodukowany zostanie w ograniczonej ilości egzemplarzy. www.pearldrum.com
PA Audix Nowy pakiet mikrofonów przeznaczonych do nagłaśniania perkusji oraz zbierania sygnałów z innych źródeł dźwięku to DP4 Instrument Pack. W skład tego zestawu wchodzą cztery kardioidalne mikrofony dynamiczne – D6 do bębna basowego oraz trzy mikrofony i5. W komplecie znajdują się ponadto trzy uchwyty DFLEX oraz trzy uchwyty do zastosowań wokalnych. Do przechowywania i transportu całości służy wytrzymała walizka będąca częścią pakietu.
www.audixusa.com
26
gabarytami (a przez to także ilością elementów kontroli), ale także liczbą przedwzmacniaczy mikrofonowych PRO (16) czy wielkością kolorowego wyświetlacza TFT (5”). Nowy mikser, w dużym stopniu przypomina inny produkt z oferty Music Group – X32 Producer marki Behringer. M32R wyposażono w 24-bitowe przetworniki A/D i D/A obsługujące częstotliwości próbkowania do 192 kHz oraz 40-bitowy procesor DSP. Konsoleta obsługuje 40 kanałów wejściowych, 25 szyn MIX, 6 grup MUTE i 8 DCA. Mikser udostępnia też procesor efektów z 8 stereofonicznymi slotami do których wgrać można dowolne z dostępnych algorytmów, wśród których znajdują się m.in. emulacje konkretnych urządzeń. Na panelu konsolety M32R znajdziemy m.in. 17 motoryzowanych suwaków. Każdy z „kanałów” wyposażono także w przyciski (SEL, SOLO, MUTE) i mały wyświetlacz LCD. Górną część panelu zajmuje sekcja CHANNEL STRIP, w której regulować możemy – dla aktualnie wybranego kanału – parametry przedwzmacniacza, bramki szumów, kompresora/ekspandera czy korektora. Obok trafimy na wspomniany ekran TFT z sześcioma enkoderami, a także 8 programowalnych przycisków (× 3 warstwy) oraz sekcje MAIN BUS i FADER LAYER. Mikser wyposażono w 16 wejść analogowych typu XLR, po 6 wejść i wyjść AUX (gniazda 5 i 6 zdublowane jako cinch), 8 wyjść typu XLR oraz wyjście MONITOR (L, R) i słuchawkowe. Do dyspozycji mamy również wejście TALKBACK [XLR], złącza MIDI (IN, OUT), 2 porty AES50 (96 kanałów wejściowych i 48 wyjściowych), sieciowe porty ULTRANET i ETHERNET, a także port USB służący do podłączenia zewnętrznego nośnika pamięci. Na zamontowanej fabrycznie karcie DN32USB znajduje się port USB 2.0 umożliwiający komunikację z komputerem, pozwalające na pracę M32R jako jako interfejs audio (32 × 32). Wśród opcjonalnych kart znajdują się DN32-ADAT (32-kanałowa z cyfrowymi złączami optycznymi), DN32-MADI (32 kanały, porty MADI) i DN32-DANTE (32 kanały, porty Dante). Do współpracy z konsoletą przeznaczony jest program M32 Editor dla komputerów PC i Mac oraz aplikacje M32 Mix (iPad) i M32 Cue (iPhone, iPod Touch i urządzenia z systemem Android). www.midasconsoles.com
2 | 2015
nowości DJ Casio Dwa wyróżniające się dość nietypowym wyglądem nowe produkty tworzące serię Trackformer to urządzenia skierowane przede wszystkim do DJ’ów. Pierwsze z nich do kontroler XW -DJ1 wyposażony w 7-calowy „scratch disk” (którym opero-
n
100 USD), MASTER (REVERB, STEREO IMAGER, MAXIMIZER), MASTER EQ i AUDIO SLICE. Urządzenie może też pracować jako kontroler MIDI. XW-PD1 udostępnia też wejście liniowe i mikrofonowe, wyjście liniowe i słuchawkowe oraz port USB. Oba urządzenia są wyposażone w system nagłośnienia o mocy 2 W (głośnik 6 cm). XW-DJ1 i XW-PD1 mogą być zasilane 6 bateriami AA lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza (XW-DJ1 także przez USB). www.casio-intl.com
MOBILNE IK Multimedia
wać możemy jak płytą w gramofonie) otoczony przyciskami funkcyjnymi oraz 2-kanałowy mikser z filtrami, efektami i tłumikiem krzyżowym (crossfaderem). Urządzenie wyposażono ponadto w wyjście liniowe i słuchawkowe, port USB do komunikacji z komputerem oraz port umożliwiający podłączenie smartfona lub tabletu. XW-DJ1 może współpracować z różnymi programami, w tym Deckadance (Windows), djay LE / djay (MacOS X) oraz djay2 / vjay (iOS). Drugi z produktów – XWPD1 łączy w sobie syntezator, sekwencer, sampler i procesor
Firma zaprezentowała nowy gitarowy interfejs audio przeznaczony do współpracy z urządzeniami mobilnymi z systemami iOS i Android, a także z komputerami Mac – iRig 2. Urządzenie podłączane do wyjścia słuchawkowego w smartfonie lub tablecie [jack 1/8” TRRS] wyposażono w wejście instrumentalne [jack 1/4”] oraz wyjścia AMP i słuchawkowe [oba typu jack 1/4”]. Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik trybu pracy FX/THRU oraz pokrętło GAIN. Urządzenie może być wykorzystywane w połączeniu z aplikacją AmpliTube, jak również współpracować z innymi programami. www.ikmultimedia.com
NOIISE
efektów. Wyposażono go m.in. w 16 dynamicznych padów, 2 suwaki i 4 pokrętła oraz kilkadziesiąt przycisków. Wbudowany moduł udostępnia 100 monofonicznych presetów dla syntezatora Solo oraz 265 barw PCM (w tym 15 perkusyjnych). Do dyspozycji mamy dwa sekwencery – STEP (100 presetów + 50 USER, 16 kroków, 4 banki, 16 taktów, 8 patternów, 4 grupy) i PATTERN (100 presetów + 100 USER). Pokładowy sampler pozwala zapisać maks. 36 próbek (16-bit/42 kHz, mono). Procesor efektów w XW-PD1 składa się z różnych sekcji i bloków, a do dyspozycji mamy efekty PAD (200 typów fabrycznych +
Pod nazwą FLUX:FX kryje się nowy wirtualny multiefekt dla iPada umożliwiający manipulację sygnałem audio w intuicyjny i innowacyjny sposób. Jednym z pomysłodawców i twórców aplikacji jest Adrian Belew – multiinstrumentalista znany chociażby z formacji King Crimson, którego w realizacji tego projektu wspierali ElephantCandy i MOBGEN. Z założenia jest to aplikacja która pozwala „grać” efektami, a przetwarzać przy jej pomocy możemy sygnały pochodzące z różnych źródeł (gitara, bas, perkusja, syntezator,
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net 2015 | 2
27
n
nowości
wokal, sprzęt DJ’a, itd). Program pozwala tworzyć łańcuchy złożone z maks. 5 efektów, a wybierać możemy spośród ponad 30 algorytmów (Overdrive, Distortion, Fuzz, BitCrush, Destroy, Decimate, Stutter Loop, Reverse Loop, Loop Slice, Segment, Sample Scratch, Compress, Pump, Ultra EQ, Kill EQ, LPF, HPF, BPF, Chorus, Flange, Phase, Resonant, Drone, Pitch Delay, Octave Shift, Ring Modulate, Auto Pan, Digital Delay, Binaural Delay, Tape Echo, Scatter Verb, Delay/Reverb). Każdy z efektów daje możliwość edycji parametrów, a do dyspozycji mamy także sekwencer oraz możliwość tworzenia presetów. Interfejs graficzny daje dostęp do trzech „widoków” – PERFORMANCE, EDIT i SEQUENCER. FLUX:FX oferuje wsparcie dla MIDI, Audiobus oraz Inter-App Audio. Cena aplikacji wynosi 17.99 EUR. http://flux.noii.se
Primal Audio
Ta duńska firma wprowadziła na rynek wirtualny instrument nazwany po prostu FM4, przeznaczony dla tabletów z systemem iOS (co najmniej iOS 7). Aplikacja ta jest 4-operatorowym syntezatorem FM, inspirowanym instrumentami firmy Yamaha z serii DX. Cztery operatory możemy łączyć ze sobą w ośmiu różnych konfiguracjach. FM4 udostępnia trzy „silniki” audio emulujące sprzętowe syntezatory z lat 80. XX wieku. Do dyspozycji mamy też osiem przebiegów fal zaczerpniętych z klasycznych syntezatorów FM. Aplikacja charakteryzuje się maksymalnie 24-głosową polifonią, jednak ilość głosów zależy od tabletu na którym ją zainstalujemy. Syntezator wyposażono także w funkcję UNISON oraz arpeggiator. Interfejs graficzny FM4 pozwala nie tylko regulować bezpośrednio poszczególne parametry ale udostępnia też klawiaturę ekranową oraz wirtualne kontrolery PITCH BEND i MODULATION. Nowy syntezator pozwala uzyskiwać barwy typu Lead, Pad czy Bells, a także basowe czy perkusyjne. Możliwy jest też import i eksport presetów przez iTunes. Syntezator oferuje wsparcie dla Inter-App Audio i MIDI przez Bluetooth (w planach jest też współpraca z Audiobus). Aplikacja kosztuje 8.99 EUR. www.primal-audio.com
CZ, wykorzystujące syntezę Phase Distortion. Sekcja oscylatorów w Phase84 udostępnia dwa generatory „ogólnego użytku” i jeden formantowy, a do dyspozycji mamy możliwość regulacji 9 różnych parametrów. W bloku miksera sterować możemy ośmioma parametrami (m.in. GAIN, PULSE WIDTH, UNISON, DELAY AMOUNT). Syntezator wykorzystuje także dwa generatory obwiedni (AMP i SHAPER), które oprócz standardowych segmentów ADSR udostępniają jeszcze dodatkowy FADE. Na sekcję efektów składają się dwa bloki – stereofoniczny delay oraz filtr „w analogowym stylu”. Do dyspozycji mamy również trzy generatory LFO. Aplikację wyposażono w ekranową klawiaturę oraz wirtualne kontrolery PITCH BEND i MODULATION. Dzięki funkcji MIDI LEARN możemy sterować poszczególnymi parametrami syntezatora nie tylko bezpośrednio ale także wykorzystując zewnętrzną klawiaturę czy inny kontroler MIDI. Oprócz podstawowego widoku mamy też do dyspozycji tryb PERFORM z dwoma padami XY oraz sekcją GROOVE GATE. Aplikację wyposażono w bibliotekę obejmującą ponad sto presetów, w tym barwy typu Bass, Lead, Pad, Bell, Sweep i wiele innych. Phase84 oferuje wsparcie dla Inter-App Audio, a ponadto może pracować wewnątrz aplikacji Tabletop. Nowy syntezator kosztuje 11.99 EUR. www.retronyms.com
TC-Helicon Nowa wokalna aplikacja dla urządzeń mobilnych z systemem iOS to Voice Rack: FX. Jest to wirtualny procesor efektów
Retronyms Firma wprowadziła do oferty nową aplikację dla tabletów iPad – syntezator Phase84. Inspiracją dla niego były produkowane w latach 80. XX wieku instrumenty firmy Casio z serii
28
2 | 2015
wydarzenia
w ydar zenia
„Harmonia i jej aspekty w świetle muzyki jazzowej”
W
Zakład Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej im. I.J. Paderewskiego w Poznaniu zaprasza na konferencję naukową zatytułowaną „Harmonia i jej aspekty w świetle muzyki jazzowej”, która odbędzie się 12 i 13 lutego w Akademii Muzycznej w Poznaniu (Sala Prezydencka). Celem konferencji jest przybliżenie zagadnień dotyczących harmonii stosowanej we współczesnej muzyce jazzowej. Referaty wygłoszą pracownicy naukowo-dydaktyczni polskich Akademii Muzycznych: dr hab. Katarzyna Stroińska-Sierant, prof. Zbigniew Kozub, dr Piotr Kałużny (AM Wrocław, AM Poznań), dr Jakub Stankiewicz (AM Wrocław), dr hab. Wojciech Olszewski, dr Patryk Piłasiewicz i dr Zbigniew Wrombel. Pierwszy dzień konferencji zwieńczy koncert w wykonaniu tria jazzowego: Jakub Stankiewicz (fortepian), Krzysztof Przybyłowicz (perkusja), Zbigniew Wrombel (kontrabas), połączony z wykładem Jakuba Stankiewicza. Osoby zainteresowane problematyką harmonii w muzyce jazzowej będą mogły wziąć udział w panelach dyskusyjnych. Udział w konferencji jest bezpłatny. Więcej informacji na stronach amuz.edu.pl i pl-pl.facebook.com/zakladjazzu.
UK – Final World Tour
Wydawnictwo Rock-Serwis Piotr Kosiński ma niezwykłą przyjemność zaprosić na koncerty formacji UK, która wystąpi w składzie Eddie Jobson, John Wetton, Alex Machacek i Virgil Donati. Zespół założony został w latach 70. ubiegłego stulecia z inicjatywy Johna Wettona (wokal, bas) i Billa Bruforda (perkusja), po zawieszeniu działalności przez King Crimson z którym obaj muzycy byli związani. Wetton zaprosił do współpracy „cudowne dziecko brytyjskiego rocka” Eddiego Jobsona (klawisze, skrzypce), którego poznał podczas współpracy z Roxy Music, a Bruford zwerbował Allana Holdswortha (gitara), który zagrał wcześniej gościnnie na jego debiutanckiej solowej płycie. Jako kwartet, UK nagrał tylko jeden album zatytułowany po prostu „U.K.”, po czym, po odejściu z zespołu Bruforda i Holdswortha oraz dołączeniu znakomitego perkusisty Terry’ego Bozzio przekształcił się w trio i wydał drugą płytę, „Danger Money”. Rok później, w marcu 1980 roku, w wyniku różnic poglądów dotyczących stylu przyszłych nagrań, grupa przestała istnieć. W połowie lat 90. ubiegłego stulecia Jobson i Wetton wznowili współpracę i pojawiła się szansa na nową płytę zatytułowaną „Legacy”, jednak ostatecznie do realizacji projektu nie doszło. 10 lat później, w październiku 2007 roku Jobson ogłosił powstanie nowego zespołu – UKZ, w którego składzie znaleźli się Aaron Lippert (śpiew), Trey Gunn (gitara, bas, Stick) i Marco Minnemann (perkusja). W marcu 2009 roku UKZ wydał EPkę zatytułowaną „Radiation”. Pod koniec 2009 roku z inicjatywy Jobsona doszło do pierwszych po blisko 30-letniej przerwie, koncertów podczas których Jobson i Wetton pojawili się obok siebie na scenie! Tym bardziej frapujący był fakt, że koncerty odrodzonego UK (Eddie Jobson, John Wetton, Tony Levin, Marco Minnemann, Greg Howe) miały miejsce w Polsce (Kraków, Warszawa, Bydgoszcz). W 2012 roku Eddie Jobson ponownie doprowadził do reaktywacji zespołu i zorganizowania tournee pod hasłem UK 2012 Night After Night. Podczas europejskiej trasy (muzycy zagrali też w Polsce) inkarnacja UK pojawiała się na estradach sal koncertowych w składzie: Eddie Jobson (viol, keyb), John Wetton (bass, voc), Alex Machacek (guitar) oraz Gary Husband (drums). Pod koniec 2014 roku Eddie Jobson zaanonsował kolejną trasę formacji, zaznaczając zarazem, iż będzie to pożegnalne tournee zespołu. Obejmie kilka europejskich miast, zahaczy o Londyn, a historia UK zostanie zamknięta w Tokio 30 kwietnia 2015. Właśnie w ramach tego tournee grupa wystąpi 22 lutego we Wrocławiu (Sala Koncertowa Polskiego Radia) oraz 24 lutego w Warszawie (Progresja Music Zone). Więcej informacji na stronie www.rockserwis.pl.
2015 | 2
29
n
nowości
dla smartfonów iPhone i tabletów iPad charakteryzujący się prostym w obsłudze interfejsem graficznym. Program pozwala przetwarzać sygnał w czasie rzeczywistym wykorzystując jeden z 50 gotowych presetów. Wśród wykorzystanych algorytmów są m.in.: HardTune, Reverb, Delay, Doubling, Echo, Micromod, Chorus, Flanger, Distortion, Gender Bending, Transducer oraz Pitch Correction. Do dyspozycji mamy też cztery ekranowe przyciski, do których możemy przypisać wybrane przez siebie presety. Voice Rack: FX oferuje też wsparcie dla Inter-App Audio i Audiobus, dzięki czemu może współpracować z innymi programami zainstalowanym na naszym tablecie lub smartfonie. Aplikacja kosztuje 4.49 EUR. www.tc-helicon.com www.audiostacja.pl
AUDIO Sennheiser
Zamknięte, dynamiczne słuchawki wokółuszne URBANITE XL doczekały się wersji bezprzewodowej, w której komunikacja odbywa się z wykorzystaniem technologii Bluetooth 4.0. URBANITE XL WIRELESS charakteryzują się pasmem przenoszenia 16 Hz – 22 kHz, impedancją 18 Ohm oraz zniekształceniami harmonicznymi THD <0.5% (1 kHz, 100 dB). Zasięg słuchawek to maks. 10 metrów, a jednocześnie możemy połączyć je z dwoma urządzeniami (np. telefonem i komputerem). Nowy model wyposażono we włącznik oraz dotykowy panel pozwalający regulować np. głośność. Wbudowane mikrofony umożliwiają odbieranie i przeprowadzanie rozmów telefonicznych. Jakość brzmienia na poziomie płyty CD w łączności Bluetooth zapewnia kodek apt-X. Wygodne poduszki w rozmiarze XL blokują niechciane dźwięki z otoczenia, a składana konstrukcja ułatwia złożenie słuchawek i przechowywanie ich w dołączonym pokrowcu. www.sennheiser.com
30
Sony Firma zaprezentowała nowy flagowy odtwarzacz audio z rodziny Walkman – NW-ZX2, przeznaczony specjalnie dla wymagających melomanów. Mimo kieszonkowych wymiarów odtwarzacz pozwala w pełni docenić finezję dźwięku o wysokiej rozdzielczości. Aby ją zagwarantować wzmacniacz cyfrowy SMaster HX przetwarza sygnał audio wyłącznie w postaci cyfrowej, precyzyjnie analizując duże ilości szerokopasmowych danych audio oraz ograniczając zakłócenia i zniekształcenia. Przywracanie wysokich częstotliwości, które zanikają w procesie kompresji plików muzycznych, zapewnić ma technologia DSEE HX. Interpolacji poddawane są nagrania ze źródeł CD i MP3. W ramach tego procesu częstotliwość próbkowania i rozdzielczość bitowa zwiększają się do poziomu będącego odpowiednikiem 192 kHz/24-bit. Ramkę odtwarzacza wykonano z litego aluminium. Wewnątrz wykorzystano pozłacaną płytkę miedzianą. Istotne udoskonalenia wprowadzono w stopniu zasilającym odtwarzacza. Zastosowano w nim dwuwarstwowy kondensator, którego zadaniem jest kompensowanie skoków napięcia. Ulepszenia objęły ponadto całą ścieżkę sygnału audio: zastosowano w niej płytki drukowane pokryte grubą warstwą miedzi, przewody z miedzi beztlenowej (OFC) oraz wysoko oczyszczony lut bezołowiowy. Dalszą poprawę jakości osiągnięto przez staranny dobór podzespołów: cewek, rezystorów typu MELF i kondensatorów foliowych o doskonałych właściwościach dźwiękowych. Szerokie pasmo przenoszenia i mniejsze zakłócenia na wyjściu uzyskano dzięki zastosowaniu aż siedmiu kondensatorów „OS-CON” o dużych wymiarach. NW-ZX2 to pierwszy Walkman zgodny z nowo opracowanym wydajnym kodekiem LDAC. Odtwarzacz jest także wyposażony w technologię NFC, służącą do łatwego i szybkiego nawiązywania łączności bezprzewodowej z innymi urządzeniami. W wewnętrznej pamięci o pojemności 128 GB zmieści się pokaźna kolekcja nagrań o wysokiej rozdzielczości. W razie potrzeby pamięć można powiększyć do 256 GB (używając sprzedawanej oddzielnie karty microSD). Urządzenie wyposażono w wydajny akumulator litowy, który bez ładowania wystarcza na 60 godzin odtwarzania (pliki MP3). Dwuzakresowa łączność Wi-Fi zwiększa stabilność transmisji przy odtwarzaniu nagrań o wysokiej rozdzielczości z domowej sieci DLNA. NW-ZX2 obsługuje pliki w formatach MP3, WMA1, FLAC, Linear PCM, WAV, AAC-LC2, HE-AAC, Apple Lossless, AIFF i DSD. Odtwarzacz wyposażono w 4-calowy wyświetlacz wyświetlacz, wyjście słuchawkowe [jack 1/4”] oraz gniazdo USB [WM-PORT, 22-pin]. Urządzenie działa pod kontrolą systemu Android. www.sony.pl
2 | 2015
wydarzenia
w ydar zenia
Wieczór songwriterów – Niepokorni
W
Studenci z redakcji pisma „WUJ - Wiadomości Uniwersytetu Jagiellońskiego” zapraszają na piękny, wyjątkowy koncert – Wieczór songwriterów – Niepokorni. W piątek 6 lutego w klubie Żaczek w Krakowie wystąpią artyści reprezentujący trzy państwa: Halla Nordfjörd (Islandia), Phillip Bracken (Australia) oraz Sonia Pisze Piosenki (Polska). Świetna songwriterka z Islandii Halla Nordfjörd przylatuje do Polski już na szóstą trasę koncertową. Promować będzie wydany zimą album „Bridge”. Podczas koncertu Halla zaśpiewa autorskie utwory zarówno po angielsku, jak i po islandzku. W twórczości Phillipa Brackena słychać wędrownego ducha, meandrującego pomiędzy stylami takimi jak indie roots, blues,czy soul alternatywny z domieszką muzyki ambient. Eteryczny, pełen ciepła głos wydaje się być zarazem swoiście pierwotny, surowy. Rytmy odzwierciedlone w gitarze zmieniają się od spokojnych poprzez intensywne aż do hipnotycznych, często będąc mieszanką wszystkich trzech. Sonia Wąsowska pochodzi z Warszawy. Szerszej publiczności dała się poznać za sprawą songwriterskich wieczorków organizowanych w Klubojadalni Eufemia i, co przyszło chwilę później, występów przed duetem Lilly Hates Roses. Razem z nimi koncertowała na terenie całej Polski, zwiedziła też Irlandię. Znalazła się w line-upie tegorocznego Halfway Festival, PiotrkoFF Art Festival oraz Alter Fest. W czerwcu ubiegłego roku ukazała się jej debiutancka EP „Friends To Lovers”. Na płycie znajdują się cztery utwory utrzymane w folkowej stylistyce. [fot. Jarosław Klamka] R
E
K
L
A
M
A
Wygraj samochód w konkursie
W 2014 roku Audiostacja rozpoczęła świętowanie swojego pierwszego dziesięciolecia. Ta chwila nadeszła w styczniu 2015 i równo 10 miesięcy przed tą datą wystartował konkurs Audiostacja TOP TEN. Przez 10 miesięcy, od kwietnia do stycznia, firma wręczyła nagrody zwycięzcom w kategorii Hasło Miesiąca. Teraz – do 14 lutego organizatorzy czekają na zgłoszenia Haseł Firmowych! Na zwycięzcę czeka nagroda – samochód osobowy Ford Fiesta w kolorze Race Red, oficjalnym kolorze Audiostacji. Auto posiada radioodtwarzacz CD/MP3, a więc zwycięzca od razu będzie mógł posłuchać ulubionych wykonawców, a może nawet swoich własnych kompozycji i miksów. Ponadto wyposażone jest m.in. w poduszki i kurtyny powietrzne (6 szt.), klimatyzację, system monitorowania powietrza w oponach i wiele innych wygodnych funkcji. Nagroda zostanie wręczona na uroczystej Gali w marcu 2015. Proste zasady konkursu Audiostacja TOP TEN: • do 14.02.2015 zarejestruj swoją propozycję hasła reklamowego dla naszej firmy poprzez www.audiostacja.pl/konkurs [na stronie tej znajdują się też wszelkie informacje dotyczące konkursu, w tym regulamin]. • aby zarejestrować hasło, należy zgłosić zakup dowolnego produktu lub produktów z oferty Audiostacji za minimum 777 PLN brutto (łącznie)
2015 | 2
31
t
test
Korg
Nuvibe
Efekt gitarowy Konstantin „Kostek” Andriejew
Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą (albo już zapomnieli) przypomnę, że około pół wieku temu w Japonii pojawił się efekt o nazwie Uni-Vibe, którego konstruktorem był Fumio Mieda. Urządzenie, które zadebiutowało pod koniec lat 60. XX wieku spotkało się z dużym zainteresowaniem ze strony muzyków, a wśród najsłynniejszych jego użytkowników byli m.in. Jimi Hendrix, Robin Trower czy David Gilmour. W ciągu
32
G
dy kultowy niegdyś instrument albo efekt powraca na rynek po latach w nowej odsłonie zawsze wzbudza ciekawość zainteresowanych. I chociaż każdy tego typu „powrót” jest inny, to jednak są pewne cechy wspólne dla takich zjawisk. Zawsze są konserwatyści którzy uznają, że wszelkie modyfikacje są „już nie takie” i nie ma to jak stary dobry… Znajdą się też i entuzjaści cieszący się z możliwości uzyskiwania legendarnych barw w bardziej nowoczesny sposób. Jak to jest z modelem Korg Nuvibe? Myślę, że zadaniem tego testu nie jest bycie „wyrocznią”, lecz mamy szanse ukazać ile w testowanym urządzeniu jest „vintage” a ile „modern” i co można z tej kombinacji uzyskać.
kilkudziesięciu lat jakie minęły od pojawienia się pierwszej wersji efektu, na rynek wprowadzono szereg urządzeń, nawiązujących do niego w mniejszym lub większym stopniu. Były to zarówno wierne kopie jak i efekty luźniej bazujące na oryginale. Jednym z najnowszych „wcieleń” klasycznego efektu test bohater tego testu, czyli Nuvibe. Do udziału w procesie jego tworzenia firma Korg zaprosiła
2 | 2015
t
test wspomnianego już konstruktora pierwowzoru – Fumio Miedę, którego wizerunek i podpis umieszczono zresztą na spodzie urządzenia. Z taką pomocą z pewnością łatwiej było odtworzyć oryginał, jednak nie ograniczono się do stworzenia wiernej kopii. Zresztą jak przyznał sam Fumio Mieda, w obecnych czasach nie sposób (chociażby z powodu zakazu stosowania pewnych podzespołów ze względu na ich potencjalną szkodliwość) wyprodukować efekt brzmiący dokładnie tak samo jak pół wieku temu. Z drugiej strony sens zwykłego powielania po latach nawet najlepszych wzorców jest raczej znikomy. Stąd pomysł wzbogacenia legendarnego efektu o pewne nowoczesne rozwiązania technologiczne zdaje się być jak najbardziej na miejscu.
OPIS Układ elektroniczny Nuvibe umieszczono w solidnej, jednolitej obudowie koloru srebrnego. Z tyłu obudowy umieszczono trzy standardowe gniazda typu jack 1/4” – wejście służące do podłączenia instrumentu, wyjście umożliwiające wyprowadzenie przetworzonego sygnału dalej oraz wejście dla znajdującego się w komplecie pedału ekspresji. Znajdziemy tam także gniazdo do podłączenia zasilacza zewnętrznego, który jednak należy dokupić oddzielnie. Testowane urządzenie może być zasilane sześcioma bateriami typu AA, a pojemnik na baterie znajduje się w spodniej ściance obudowy. Producent wylicza czas pracy urządzenia na bateriach
2015 | 2
alkalicznych na cztery godziny. Ze srebrną obudową kontrastuje czarny panel, na którym umieszczono wszystkie elementy kontroli opisane na biało. Na panelu ulokowano m.in. włącznik prądowy ON/STANDBY oraz potencjometr obrotowy regulujący poziom sygnału opuszczającego urządzenie. Prawą stronę panelu zajmują dwa kolejne pokrętła. Pierwsze z nich – INTENSITY służy do regulacji intensywności (głębokości) efektów VIBRATO i CHORUS. Drugim potencjometrem (SPEED) regulujemy szybkość wspomnianych efektów. Zakres regulacji jest dość duży. Potencjometr SPEED możemy zastąpić dołączonym do zestawy nożnym pedałem ekspresji. Jego budowa jest zdecydowanie tradycyjna więc nie wymaga dodatkowego
33
t
test Korg Nuvibe
opisu. Pedał ekspresji podłączamy do urządzenia za pomocą dołączonego do zestawu kabla wykończonego symetrycznymi wtyczkami typu jack 1/4”. Efekt uaktywniamy dedykowanym przełącznikiem nożnym, a jego aktywność sygnalizuje odpowiednia dioda LED. Drugi przełącznik nożny umieszczony po lewej stronie umożliwia wybór pomiędzy efektami typu CHORUS oraz VIBRATO. O wyborze trybu pracy informuje nas jedna z dwóch powiązanych z przełącznikiem diod. Centralne miejsce w górnej części panelu zajmuje dziesięć potencjometrów suwakowych, które umożliwiają graficzne kształtowanie przebiegu generatora LFO. Każdy z nich wyposażono w diodę, dzięki czemu mamy podgląd kształtu fali nawet na nieoświetlonej scenie. Białe kreski na obudowie wskazują ustawienia najbardziej zbliżone do pierwowzoru. Intensywność świecenia diod w suwakach zmienia się zgodnie z szybkością „falowania” efektu.
zamiast dodawać śpiewności chorus pozbawia brzmienie potęgi i spójności, tam gdzie powinna być „ściana dźwięku” coś nerwowo brzęczy. Z przyjemnością stwierdzam, że testowany efekt jest całkowicie pozbawiony tego typu wad brzmieniowych. Zarówno VIBRATO jak i CHORUS brzmią pełnie. Myślę, że konserwatywnie nastawieni użytkownicy będą mieć podstawy do zadowolenia z efektu, gdyż jego strona „vintage” jest naprawdę godna podziwu. Co do strony „modern”… oczekiwałem nieco więcej. Oprócz wspaniale brzmiących rezultatów ustawień w pobliżu zalecanych (Uni-Vibe) w naszych czasach chciałoby się trochę bardziej ekstremalnych
WRAŻENIA Korg Nuvibe pozwala na uzyskanie ciepłego, miękkiego brzmienia efektów VIBRATO i CHORUS. Jestem pod wrażeniem jakości brzmienia testowanego urządzenia. Często się zdarza, że efekty typu chorus „rozrzedzają” brzmienie gitary „przesterowanej”. Wielu gitarzystów męczy się gdy
34
2 | 2015
t
test ustawień. Jednak jest to jedynie pobożne życzenie testującego, a nie wada testowanego sprzętu.
PODSUMOWANIE Testowany efekt zaliczam do urządzeń bardzo dobrej klasy brzmieniowej. Taki efekt z pewnością może się okazać przydatny zarówno dla gitarzystów gustujących w ortodoksyjnych brzmieniach, jak i dla poszukujących nowatorskich rozwiązań. Możliwości edycji parametrów w większości sytuacji są wystarczające do tego by sprostać wymaganiom wykonawcy. Cena efektu mała nie jest i zdaniem testującego mogłaby być niższa. Weźmy jednak pod uwagę fakt, że to prawdziwy japoński wyrób oraz precyzję z jaką został wykonany...
DANE TECHNICZNE Efekty CHORUS, VIBRATO Wejścia/wyjścia INPUT, OUTPUT, EXP PEDAL Zasilanie 6 baterii AA lub opcjonalny zasilacz 9V Wymiary: • Nuvibe 260 × 170 × 67 mm • pedał ekspresji 94 × 246 × 81 mm Ciężar: • Nuvibe 1.5 kg • pedał ekspresji 1.1 kg Cena 1699 PLN
Do testu dostarczył: Mega Music ul. Leśna 15 81-876 Sopot tel. (58) 5511882 Internet: www.megamusic.pl, www.korg.com
2015 | 2
35
t
test
Washburn WD7S
Gitara akustyczna Konstantin „Kostek” Andriejew
N
iedrogie gitary akustyczne są dość popularne na rynku. Oczywiście najbardziej popularne są najtańsze modele, które zazwyczaj są nabywane dla początkujących, gdy jeszcze nie wiadomo czy nawyk muzykowania w ogóle powstanie. Jednak w sytuacji gdy jedynym walorem instrumentu jest jego niska cena, trudno jakkolwiek odnosić się do jakości tych najtańszych gitar. O jakości jednak możemy już rozmawiać gdy zamiast stu lub dwustu złotych przyjdzie nam zapłacić za instrument kwotę nieco poniżej tysiąca złotych. W tej klasie cenowej czasami można trafić na instrument, którego nie powstydziłby się żaden profesjonalny muzyk. Może trochę wybiegam naprzód, ale testowana gitara dokładnie takowym instrumentem okazała się być.
OPIS Washburn WD7S jest instrumentem akustycznym z korpusem typu Dreadnought, wchodzącym w skład serii Harvest. Płytę wierzchnią korpusu gitary wykonano z litego świerku Sitka. Boki i tylną płytę testowanego instrumentu wykonano z mahoniu. Z tego samego gatunku drewna wykonano gryf testowanej gitary. Wykończenie szyjki jest matowe. Wielu gitarzystów lubi takie wykończenie ze względu na unikalne poczucie „kontaktu” z instrumentem. Szyjka jest bardzo wygodna, w związku z tym wytwarza się wrażenie jakby grało się na wysokiej klasy instrumencie. Na pewno przyczynia się do tego bardzo wysoki poziom wykonania testowanej gitary – mam tu na myśli każdy element wykończenia. Poszczególne elementy konstrukcyjne wykonano z precyzją właściwą rzeczywiście drogim gitarom. Podstrunnica, na której umieszczono dwadzieścia progów, jest zrobiona z palisandru. Gryf łączy się z korpusem na wysokości czternastego progu strun E6 i E1. Gitarę WD7S wyposażono w chromowane, odlewane klucze, które bardzo
36
2 | 2015
t
test WRAŻENIA
O wrażeniach zacząłem już w części opisowej… w sumie nic dziwnego. Po prostu rzadko spotyka się tak dobrze wyregulowany i precyzyjnie wykonany instrument akustyczny w tej klasie cenowej. Gitara jest rzeczywiście bardzo wygodna zarówno przy graniu akordów jak i pasaży solowych, przy graniu palcami i „kostką”. Teraz kilka słów o brzmieniu. Oczywiście nie należy spodziewać się tak pełnego i bogatego w alikwoty brzmienia jak
dobrze trzymają strój. Na wierzchniej stronie główki umieszczono ozdobne logo Washburn. Mimo, że konstrukcję testowanej gitary cechuje prostota, gitara nie wygląda surowo, lecz schludnie. Fabryczne ustawienia gitary są zaskakująco trafne: instrument po wyciągnięciu z kartonu i delikatnym dostrojeniu idealnie trzyma strój, dobrze stroi na wszystkich progach (posiadacze tańszych gitar wiedzą,
w przypadku kilkakrotnie droższych gitar, a jednak… Brzmienie testowanego instrumentu jest z jednej strony miękkie, przyjemne, a z drugiej dość wyraźne. Ogólnie wybrzmiewa wszystko poprawnie, w każdej pozycji na każdej strunie. Niema tak zwanych „dziur” jak to w sumie w co drugim tanim instrumencie ma miejsce: albo
że to jest zaleta). Oprócz tego nie sposób pominąć fakt, że instrument ustawiono wyjątkowo wygodnie do wykonywania popularnych w ostatnich latach technik perkusyjnych. Na całokształt pozytywnych wrażeń dodatnio wpływa wykończenie instrumentu na „wysoki połysk” i skromne, ale precyzyjnie wykonane ożyłkowanie ozdobne.
2015 | 2
37
t
test Washburn WD7S
wiolinowe struny brzmią znacznie ciszej albo głośniej, albo od pewnej pozycji w górę już coś tam nie wybrzmiewa itp… Takich problemów z testowanym instrumentem nie doświadczymy. Brzmienie gitary też nie jest zbyt konturowe jak to bywa w tanich gitarach, tylko dobrze zbalansowane, wystarcza jasności w brzmieniu strun basowych i „ciała” w brzmieniu strun wiolinowych.
PODSUMOWANIE Bardzo ładna gitara, praca lutnicza na wysokim poziomie, przyzwoite brzmienie, dobrze ustawiona akcja strun – oto podstawowe cechy testowanego instrumentu. Taka gitara dobrze się sprawdzi nie tylko dla początkującego: „wszystko stroi jak należy i dość dobrze brzmi a na dodatek wygodnie się gra”. Washburn WD7S jeszcze nie kosztuje tyle by nie zabrać go ze sobą w podróż albo na łono natury, a już oferuje wszelkie zalety instrumentu godnego zabrania na scenę a tym bardziej do ćwiczeń w domu.
PLUSY I MINUSY
38
bardzo dobrze wyregulowany instrument bardzo dobra relacja jakości do ceny ciekawe brzmienie nie wykryto
Do testu dostarczył: Music Info ul. 28 Lipca 1943 17a 30-233 Kraków tel. (12) 2672480 Internet: www.musicinfo.pl, www.washburn.com
DANE TECHNICZNE Kształt pudła Płyta przednia Płyta tylna i boki Gryf Podstrunnica Ilość progów Klucze Wykończenie Cena
dreadnought lity świerk Sitka mahoń mahoń palisander 20 odlewane wysoki połysk, mat (szyjka) 820 PLN
2 | 2015
t
test
Eden I-90
Efekt basowy Zbigniew Wrombel
Testowany model jest tradycyjnym, aczkolwiek nieco rozbudowanym chorusem, nawiązującym do tradycyjnych analogowych efektów tego typu, popularnych w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.
OPIS Chorus I-90 posiada solidną, metalową obudowę. Wyposażono go w jedno standardowe gniazdo wejściowe [jack 1/4”] oraz jedno gniazdo wyjściowe tego samego typu. Do włączania i wyłączania urządzenia służy przycisk nożny obok
40
F
irma Eden jest kojarzona przede wszystkim jako renomowany producent wzmacniaczy i kolumn głośnikowych służących do nagłaśniania basu. Od niedawna w ofercie firmy znajdują się także podłogowe efekty basowe. Jednym z nich jest chorus do gitar basowych – I-90. Urządzenie to przeznaczone jest nie tylko do gitar basowych, gdyż można również z powodzeniem stosować je do gitar czy instrumentów klawiszowych.
którego umieszczono diodę LED sygnalizującą status efektu. Testowany efekt jest prosty w obsłudze a na jego panelu umieszczono cztery potencjometry obrotowe. Pierwszy z nich – SPEED to pokrętło regulujące częstotliwość efektu, natomiast potencjometrem DEPTH regulujemy regulujące amplitudę modulacji fali dźwiękowej (głębokość efektu). Pokrętło LOW CUT służy do regulacji poziomu niskich częstotliwości przechodzących przez chorus. Ruch pokrętła zgodny z ruchem wskazówek zegara zwiększa poziom „chorusowanych” tonów basowych. Przy pomocy potencjometru MIX LEVEL
2 | 2015
t
test
możemy kontrolować proporcje pomiędzy brzmieniem z efektem chorusu a czystym sygnałem. Testowany chorus basowy współpracuje z zewnętrznym firmowym zasilaczem sieciowym 15V, który został dołączony do urządzenia przez producenta. Efekt I-90 wyprodukowano w Chinach.
Do testu dostarczył: Lauda Audio ul. Leśna 15A/1 81-876 Sopot tel. (58) 5550660 Internet: www.lauda-audio.pl, www.edenamps.com
WRAŻENIA Z TESTU Test opisanego chorusu przeprowadziłem grając na dwóch różnych gitarach basowych. Już pierwszy kontakt wskazuje, że jest to profesjonalne urządzenie, przyjazne dla muzyka. Przejrzysta konstrukcja zapewnia łatwość obsługi i znalezienia odpowiednich brzmień. Potencjometr LOW CUT pomaga w uzyskaniu głębokiego brzmienia, co nie zawsze jest możliwe przy użyciu innych chorusów obcinających drastycznie niskie częstotliwości i spłaszczających brzmienie. Bardzo ważną rolę odgrywa też pokrętło MIX LEVEL umożliwiające ustawienie odpowiednich proporcji pomiędzy sygnałem z efektem i czystym. Paleta uzyskanych brzmień przy pomocy chorusu I-90 jest szeroka – od delikatnie zmodulowanego sygnału do mocno „rozchwianego”, co regulujemy pokrętłem DEPTH oraz od powolnej modulacji aż po szybkie wychylenia amplitudy, co regulujemy pokrętłem SPEED. Efekt chorusu jest bardzo wyraźny i zdecydowany, dlatego trzeba uważać, żeby nie przesadzić z efektem. Jest to oczywiście bardzo indywidualna sprawa użytkownika. Moje preferencje sugerują ustawienia delikatne – pokrętła DEPTH i SPEED w pozycji na „godz. 9” i MIX LEVEL na „godz. 12”. I-90 nie obcina niskich częstotliwości, dzięki czemu bas brzmi głęboko i soczyście. Efekt chorusu jest czysty i klarowny, bez żadnych zniekształceń.
DANE TECHNICZNE Typ efektu chorus Potencjometry SPEED, DEPTH, LOW CUT, MIX LEVEL Wejścia/wyjścia INPUT, OUTPUT Cena 359 PLN
PLUSY I MINUSY ładne i czyste i głębokie brzmienia walory estetyczne prosta i przejrzysta obsługa
Podsumowując uważam chorus basowy Eden I-90 za produkt udany. Jest bardzo dobrze wykonany, daje ładne brzmienia i jest prosty w obsłudze.
2015 | 2
41
t
test
Dynaudio Professional BM5 mkIII
Aktywne monitory studyjne Przemysław Ślużyński
K
olejne małe monitory w teście – ale tym razem niestety nie tanie. W nazwie monitory mają „5”, ale średnica głośnika niskotonowego jest większa, producent podaje że jest to siedem cali. Najnowsza, trzecia już wersja aktywnych monitorów Dynaudio BM5 ma dopisek mkIII i – jak przystało na renomowanego producenta – „słuszną” cenę. Sprawdźmy, czy jest ona uzasadniona…
Dynaudio BM5 mkIII są dość spore, zwłaszcza głębokość w połączeniu z otworem bass-reflex z tyłu sugeruje raczej większe pomieszczenia. Moc wzmacniaczy jest solidna, to dwa razy po 50 W, i wprawdzie instrukcja podaje, że maksymalny pobór mocy z sieci to 94 W i nijak się to nie bilansuje, to… nie będziemy dociekliwi. W każdym razie wzmacniacze pracują w klasie D, a filtry są cyfrowe. Producent deklaruje sporą głośność i szerokie pasmo przenoszenia, aż od 42 Hz przy nierównomierności ±3 dB, przypomnijmy, że standardem jest nierównomierność 10 dB. Częstotliwość podziału wynosi 1900 Hz, a średnice głośników to 7 cali dla niskotonowego i 1.1 cala dla kopułki wysokotonowej. Nachylenie zwrotnicy to „tylko” 12 dB/ okt., co stawia spore wymagania głośnikowi wysokotonowemu, z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że średnica głośnika niskotonowego podawana jest według „nowych standardów”, bo pomiar wykazuje, że średnica membrany wraz z zawieszeniem jest równa średnicy samej tylko membrany, bez pianki, głośnika w monitorze NS-10. Na tylnym panelu oprócz gniazd wejściowych (XLR i cinch, nie ma jacka) mamy dość dużo przełączników pozwalających na kształtowanie charakterystyki przenoszenia i regulację poziomu. Tak – Dynaudio BM5 mkIII nie mają pokrętła regulującego czułość, tylko
42
2 | 2015
test trzypozycyjny przełącznik – moim zdaniem to bardzo dobrze. Obok regulacji poziomu jest przełącznik zmieniający tryb pracy zasilacza, pozwalający na „usypianie” monitorów. Jest też oczywiście standardowy wyłącznik zasilania, a a gniazdo kabla zasilającego jest dwużyłowe – monitory nie mają podłączonego bolca uziemiającego, co oznacza brak kłopotów z pętlą mas. Do kształtowania charakterystyki częstotliwościowej służą aż cztery trzypozycyjne przełączniki. Pierwszy to filtr dolnozaporowy o częstotliwości 60 albo 80 Hz. Drugi pozwala na podbicie lub osłabienie najniższego pasma o 2 dB, prawy przełącznik pozwala zrobić to samo z pasmem najwyższym, ale w zakresie ±1 dB. Są to, jak podaje instrukcja, korektory półkowe, a nie regulacja poziomu poszczególnych wzmacniaczy. Ciekawy jest środkowy przełącznik, pozwalający osłabiać środkowe częstotliwości o 2 albo 4 dB. Przełącznik ten ma kompensować wpływ konsolety na średnie częstotliwości, większość użytkowników takowej nie posiada, więc może też biurka? Bo w kartonach oprócz monitorów i kabli mamy coś jeszcze – podstawki, i to nie byle jakie. Podstawki IsoAcoustics składają się z paru elementów, a ich zadaniem, oprócz izolacji akustycznej od podłoża (czyli w tym przypadku właśnie biurka), jest odpowiednie umiejscowienie monitorów – pozwalają nie tylko podnieść je na odpowiedni poziom, ale także pochylić lekko w górę. Fajny i prawdopodobnie dość drogi dodatek, pozwalający uwolnić się od różnych mniej czy bardziej udanych „podstawek” własnoręcznej konstrukcji.
2015 | 2
t
Podczas testu porównywałem brzmienie BM5 mkIII z nieco większymi monitorami APS Aeon. Oczywiście, z zakresie najniższych częstotliwości przewaga jest po stronie większego głośnika, ale staram się brać to pod uwagę. Po pokonaniu pierwszych przeszkód, czyli niestandardowych kabli zasilających, okazało się, że dioda wskazująca załączenie monitorów owszem, jest, ale z tyłu. Z przodu nie ma żadnego wskaźnika, ani załączenia, ani przesterowania. Na początek oczywiście wszystkie ustawienia „na zero”, pamiętając, że w przypadku przełącznika regulującego środkowe pasmo jest to ustawienie na maksimum. W takim ustawieniu Dynaudio BM5 mkIII brzmią po prostu doskonale. Trochę obawiałem się jasności, ale nawet w neutralnym ustawieniu wszystko jest w porządku. W dodatku producent uprzedza o konieczności „wygrzania” głośników wysokotonowych, po pewnym czasie najwyższe częstotliwości mają być przyjemniejsze. Natomiast dół… Dół porównywalny jest z większymi monitorami, schodzi nisko, ale jest twardy, klarowny i przede wszystkim nie jest przesadzony. W zasadzie tylko rozmiary (klient patrzy!) i ograniczona maksymalna głośność powodują, żeby odczuwać konieczność uzupełnienia tej klasy monitorów o zestaw dalekiego czy średniego pola. W tym przypadku użyteczne pasmo do 42 Hz to nie jest tylko „życzenie zawarte w materiałach reklamowych”, tylko rzeczywistość – Dynaudio BM5 trzeciej generacji pozwalają kontrolować niskie pasmo wiarygodnie i skutecznie. Pasmo środkowe oczywiście jest „nowoczesne” – to znaczy nie ma w sobie nic z NS-10, ale też nie jest to „kontur”, wszystko jest i wszystko słychać, decyzje o proporcjach dobrze przenoszą
43
t
test Dynaudio Professional BM5 mkIII
się na inne monitory. Ważną cechą monitorów jest pełne pasmo w pełnym zakresie głośności, zwłaszcza przy cichym słuchaniu. Tańsze monitory swoje zalety pokazują tylko w ograniczonym zakresie głośności, cicho grają tylko środkiem, a głośno jazgoczą. W przypadku BM5 mkIII pełne pasmo (zwłaszcza dół) obecne jest od najniższych poziomów głośności, co pozwala na ocenę brzmienia w komfortowych warunkach. Również w miarę zwiększania mocy wyjściowej pasmo pozostaje pełne, aż do granicy zniekształceń. Szerokość bazy, głębokość sceny, słyszalność pogłosów – oczywiście, nie ma co pisać. Nic nie rozmywa się, źródła mono są w tym miejscu, gdzie je umieszczono, źródła stereo nie są poszerzone (ani zawężone). Krótka „zabawa” z przełącznikami pokazuje, że zmniejszenie o 1 dB najwyższego pasma może, ale wcale nie musi uprzyjemnić pracę, natomiast bardzo przydatna jest możliwość podcięcia jednocześnie najniższych częstotliwości – korektorem, a nie filtrem. W takim ustawieniu (oba krańce pasma stłumione) monitory odzyskują swoje „naturalne wymiary” i brzmią, jak klasyczne monitory bliskiego pola – dół jest, ale trochę słabszy. W zestawieniu z większymi monitorami dalekiego pola takie ustawienie (lub kombinacja jego z filtrem dolnozaporowym) może mieć sens. Filtr dolnozaporowy trochę pozbawia monitory ich najlepszej cechy – ja bym go nie włączał, chyba, że pracujemy z subwooferem. W ogóle natomiast nie podoba mi się osłabianie średnicy – jest to chyba dość wąski filtr o nieznanej częstotliwości, zmieniający brzmienie i zabierający chyba trochę z klasycznej średnicy znanej z NS-10 – no, ale nie trzeba go używać. Ogólna maksymalna głośność jest dość spora, ale i tak duże zestawy dalekiego pola są głośniejsze – Dynaudio BM5 mkIII służą do pracy, a nie do zabawy. Dynaudio BM5 mkIII nie są monitorami tanimi – za cenę sztuki możemy znaleźć parę monitorów innych firm i jeszcze całkiem sporo może zostać w portfelu. Nie jest to więc propozycja dla wszystkich, raczej dla
44
2 | 2015
t
test profesjonalistów lub amatorów, pragnących wznieść się na wyższy poziom odsłuchu. Jedna uwaga – pasmo w dole jest realne, a to oznacza, że adaptacja akustyczna pomieszczenia odsłuchowego przestaje być fanaberią. Jednak dla zdeterminowanych, aby poprawić swój system odsłuchowy, trudno o lepszą propozycję.
PLUSY I MINUSY
brzmienie wyrównane pasmo niezależnie od głośności duże możliwości regulacyjne dołączone podstawki brak sygnalizacji załączenia z przodu
DANE TECHNICZNE Pasmo przenoszenia 42 Hz – 24 kHz Moc wzmacniaczy 50 W (LF) + 50 W (HF) Średnice głośników 7” (LF), 1.1” (HF) Częstotliwość podziału 1.9 kHz Filtry górnoprzepustowy (FLAT/60 Hz/80 Hz), LF (±2 dB), MF (0/-2/-4 dB), HF (±1 dB) Nachylenie filtrów 12 dB/okt. Wejścia INPUT × 2 [XLR, cinch], REMOTE Wymiary 296 × 320 × 186 mm Ciężar 7.7 kg Sugerowana cena 2150 PLN/szt.
Do testu dostarczył: Audiostacja ul. Główna 20A 03-113 Warszawa tel. (22) 6161398 Internet: www.audiostacja.pl, www.dynaudioprofessional.com
2015 | 2
45
t
test
Akai
MPX16
Odtwarzacz/rejestrator próbek Grzegorz Bartczak
Choć oba urządzenia mają wspólne cechy, to nowy model wyposażono w co najmniej kilka nowych funkcji zwiększających jego potencjał. Tak jak w poprzednim odtwarzaczu także w tym przypadku możemy wyzwalać próbki lub pętle przypisane do dynamicznych padów. Wykorzystywać możemy zarówno pliki przygotowane przez producenta, jak i zaimportowane. Co więcej, MPX16 daje możliwość rejestrowania własnych próbek. Nowe urządzenie pozwala też na edycję większej liczby parametrów.
OPIS Mimo zwiększenia gabarytów, nadal jest to nieduży, mobilny instrument, który bez problemu zmieści się w torbie czy plecaku. Przyglądając się panelowi MPX16 widać wyraźny podział na sekcję padów oraz część zajętą przez różnego typu manipulatory umożliwiające sterowanie urządzeniem. Pady zajmują dolną część panelu – jest ich szesnaście, a odstępy między nimi są na tyle duże, że podczas pracy nie musimy się martwić o przypadkowe uderzenie sąsiadującego padu. Zastosowane w MPX16 dynamiczne pady są podświetlane w różnych kolorach tak jak w innych instrumentach i urządzeniach firmy Akai. Kolor pomarańczowy informuje nas o tym, do których padów przypisane są próbki. Gdy odtwarzana jest
46
D
wa lata temu w ofercie firmy Akai pojawił się odtwarzacz próbek MPX8 wyposażony w pady służące do ich wyzwalania. Nie czekając długo firma poszła za ciosem i rozpoczęła prace nad bardziej rozbudowanym modelem. Ich rezultatem jest MPX16, który właśnie trafił do naszej redakcji.
pętla lub próbka, pad „świeci” na zielono. Kolor czerwony sygnalizuje z kolei to, który pad był użyty jako ostatni. Pady zastosowane w MPX16 są gumowe i dość miękkie. Podobnie jak w innych instrumentach Akai nie wciskają się one jak przyciski, lecz uginają pod wpływem nacisku, a najbardziej krawędzie. Dzięki temu możemy różnicować głośność wyzwalanych dźwięków, uzależniając ją od siły uderzenia. W górnej części panelu ulokowano m.in. wyświetlacz LCD wraz z przyciskami i enkoderem służącymi do poruszania się po menu. Informacje wyświetlane są na nim tak jak w MPX8, zatem jeśli mieliśmy do czynienia z tamtym modelem to od razu zorientujemy się w sytuacji. Jak wspomniałem, MPX16 wyposażono w możliwość nagrywania własnych próbek. Jednym z ze sposobów rejestracji dźwięku jest wykorzystanie… wbudowanego mikrofonu umieszczonego nad wyświetlaczem. W tej części panelu znajdziemy również pokrętło ogólnej głośności urządzenia powiązane zarówno z wyjściem głównym jak i słuchawkowym. Prawa strona górnej części panelu jest zajęta przez „matrycę” z czterema enkoderami, z których każdy może regulować różne parametry, w zależności od wybranego trybu pracy. Jako, że MPX16 jest większy niż poprzednio testowany model z tej serii, udało zmieścić się wszystkie złącza na tylnej
2 | 2015
t
test ściance. Gabaryty testowanego urządzenia sprawiły też, że nie ma już potrzeby korzystania z przejściówek. Do dyspozycji mamy pary gniazd wejściowych (REC IN) i wyjściowych (MAIN OUT) oraz osobne wyjście słuchawkowe – wszystkie typu jack 1/4”. Urządzenie wyposażono również w wejście i wyjście MIDI oraz port USB. Z tyłu ulokowano również slot na kartę pamięci. Port USB służy nie do dwustronnego przesyłania komunikatów MIDI, ale również do pobierania zasilania z komputera. MPX16 nie wymaga żadnych dodatkowych sterowników. Po podłączeniu go do komputera jest on automatycznie rozpoznawany i instalowany, po czym widoczny jest w systemie jako wejście i wyjście MIDI. Dzięki możliwości zasilania za pośrednictwem znajdującego się w komplecie zasilacza, MPX16 może pracować także poza środowiskiem komputerowym, zarówno całkiem samodzielnie jak i w połączeniu z innymi instrumentami MIDI.
MOŻLIWOŚCI Przyjrzyjmy się na początek temu, co odróżnia MPX16 od testowanego poprzednio mniejszego modelu. Mowa tu oczywiście o możliwości nagrywania własnych próbek, w celu ich późniejszego przypisania do padów. Aby zarejestrować sygnały z zewnątrz możemy użyć wspomnianego już wbudowanego mikrofonu stereofonicznego lub wejść REC IN. Niezależnie od drogi wprowadzania sygnałów do MPX16, ich poziom wejściowy możemy regulować dedykowanym pokrętłem.
2015 | 2
Sam proces nagrywania jest prosty, a jeszcze przed rozpoczęciem zapisu określić możemy kilka parametrów, takich jak typ źródła (MONO [wejście L lub R] albo STEREO) czy próg zadziałania rejestratora. Możliwa jest również aktywacja monitoringu (z wykorzystaniem słuchawek lub wyjścia liniowego). Wbudowany mikrofon jest aktywny, jeśli do gniazd REC IN nie są podłączone kable. Jeśli jednak podłączymy do nich dowolne źródło dźwięku, mikrofon zostaje automatycznie dezaktywowany. Dla nagrywanych przez nas próbek, które zapisywane są na karcie pamięci dostępnych jest kilka funkcji edycyjnych, pozwalających przystosować je do naszych potrzeb. Przede wszystkim możemy określić granice próbki oznaczając punkt początkowy i końcowy. Dodatkowo możemy fizycznie wyciąć zawartość pliku sprzed ustalonego przez nas początku „zakresu użytkowego” próbki (samo ustawienie punktów krańcowych oznacza jedynie, że materiał poza nimi nie będzie odtwarzany). Do dyspozycji mamy ponadto funkcję
47
t
test Akai MPX16
normalizacji, możliwość zmiany kierunku odtwarzania próbki, regulację stopniowego zwiększania lub zmniejszania poziomu głośności (FADE IN, FADE OUT) oraz możliwość konwersji próbki stereo w monofoniczną (wykorzystać możemy kanał lewy lub prawy albo sumę). Podobnie jak mniejszy MPX8 także testowany MPX16 wyposażono w fabryczną bibliotekę próbek, zapisaną w pamięci instrumentu. Kolekcja ta obejmuje 21 próbek. Są to przede wszystkim barwy instrumentów perkusyjnych (w tym nawiązujące do dwóch słynnych automatów), ale nie brakuje też barw basowych czy efektów specjalnych. MPX16 pozwala nie tylko na korzystanie z fabrycznych próbek oraz tych nagranych przez nas bezpośrednio z użyciem funkcji RECORD SAMPLE, ale również umożliwia sięgnięcie po materiał dźwiękowy pochodzący z innych źródeł. Oczywiście mogą być to próbki lub pętle zarejestrowane przez nas przy użyciu innych urządzeń czy programów, ale równie dobrze możemy skorzystać z różnych bibliotek próbek. Niezależnie od tego skąd pochodzić będą importowane pliki, muszą one spełniać określone warunki. MPX16 obsługuje próbki mono- i stereofoniczne w postaci plików WAV. Koniecznie muszą być one 16-bitowe, o częstotliwości próbkowania od 11.205 do 48 kHz. Chociaż próbki przechowywać możemy na karcie SD/SDHC, czyli maksymalnie mamy do dyspozycji 32 GB pamięci (zapisać można 512 plików), to do padów możemy przypisać jednocześnie maks. 60 MB. Warto też pamiętać, że im większe pliki wybierzemy tym dłużej wgrywać się będą zbudowane z nich zestawy. Do konwersji i przesyłania próbek na kartę pamięci służy dedykowana aplikacja MPX
48
File Conversion Utility, dostępna na stronie internetowej producenta. Obsługa programu jest niezwykle prosta, a dzięki niemu możemy dostosować do potrzeb MPX16 pliki audio w różnych formatach. Aby przesłać pliki na kartę nie musimy jej podłączać bezpośrednio do komputera czy dodatkowego czytnika, jako że funkcję tę pełnić może sam MPX16 włączony w odpowiednim trybie. Takie rozwiązanie oszczędzi nam przekładania karty. W oparciu o wgrane fabrycznie próbki producent przygotował 10 zestawów, które zapisane są w pamięci MPX16. My sami możemy stworzyć o wiele więcej własnych zestawów, składających się z maks. 16 próbek przypisanych do poszczególnych padów. Zestawy użytkownika zapisywane są na karcie SD/SDHC. Tworząc własne zestawy korzystać możemy zarówno z wbudowanych próbek, jak również z własnoręcznie nagranych czy zaimportowanych. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby w jednym zestawie połączyć pliki pochodzące z różnych źródeł. W przeciwieństwie do MPX8, w przypadku testowanego modelu nie mamy do dyspozycji edytora programowego z poziomu którego moglibyśmy przypisywać próbki do padów. Programowanie i tworzenie własnych zestawów jest możliwe jedynie z poziomu panelu MPX16. Na szczęście nie jest to zbyt trudne czy uciążliwe, chyba, że mamy bardzo długą listę próbek a potrzebna nam akurat jedna z ostatnich… Budując własne zestawy możemy oczywiście zrobić więcej niż tylko określić, który plik ma być wyzwalany konkretnym padem. MPX16 pozwala bowiem na ustawienie wartości kilkunastu różnych parametrów. Do ich regulacji służą cztery enkodery (A, B, C, D), które mogą pracować w jednym z pięciu trybów (MIX, SAMPLE, ENVELOPES, FILTER/MIDI, UTILITY). Wszelkie zmiany wprowadzane przy pomocy tych pokręteł są automatycznie widoczne na wyświetlaczu. Każdą próbkę możemy odstroić w zakresie ±12 półtonów, a także określić poziom jej głośności oraz położenie w panoramie stereo. Możliwe jest też wzbogacenie każdej próbki o pogłos (z indywidualną regulacją natężenia efektu). MPX16 pozwala także wybrać jeden
2 | 2015
t
test
z trzech trybów odtwarzania próbki. Do dyspozycji mamy ustawienia ONE-SHOT (próbka lub pętla zostanie odtworzona tylko jeden raz), HOLD (dźwięk jest odtwarzany w pętli do czasu aż puścimy dany pad) oraz LOOP (odtwarzanie dźwięku w pętli, przy czym pierwsze naciśnięcie padu uruchamia ją, a dopiero kolejne zatrzymuje). Z odtwarzaniem plików związana jest też funkcja MONO/POLY. W zależności od tego który tryb wybierzemy, ponowne naciśnięcie padu powodować będzie albo restart próbki albo uruchomienie drugiej instancji. W odróżnieniu od MPX8, nowy odtwarzacz próbek ma znacznie większą polifonię niż odpowiadającą jedynie liczbie padów. W przypadku MPX16 wynosi ona bowiem 64 głosy. Testowane urządzenie pozwala również na określenie czy dany pad ma reagować na siłę nacisku. Możemy także tworzyć grupy tłumiących się nawzajem padów. Jeśli dla dwóch czy więcej padów określimy taką samą wartość (1 – 16) to naciśnięcie każdego z nich „dusi” pozostałe, ale nie ma wpływu na odtwarzanie próbek z inną wartością CHOKE GROUP. W przypadku próbek nagrywanych przez nas przy pomocy MPX16 jak również plików zaimportowanych mamy do dyspozycji kilka dodatkowych funkcji, których nie można zastosować do próbek fabrycznych. Mowa tu o filtrze oraz generatorach obwiedni. MPX16 wyposażono w filtr dolnoprzepustowy o nachyleniu zbocza 24 dB/okt. Do dyspozycji mamy także dwa generatory obwiedni – FILTER i AMPLITUDE, a dla każdej z nich można regulować fazy ataku i opadania. Co więcej, możliwe jest określenie tego, w jakim stopniu obwiednia filtra wpływa na wysokość dźwięku oraz częstotliwości odcięcia. Głównym zadaniem MPX16 jest oczywiście wyzwalanie próbek czy pętli przypisanych do poszczególnych padów, ale nie jest to jedyny sposób
2015 | 2
użycia testowanego urządzenia. Wyposażenie go w złącza MIDI oraz port USB sprawia, że może on bez problemu współpracować z innymi instrumentami czy urządzeniami MIDI oraz z komputerem. Dla każdego z szesnastu dynamicznych padów możemy określić wartość komunikatu NOTE ON/OFF czyli po prostu wysokość dźwięku wyzwalanego przy pomocy każdego z nich. Dostępny zakres sięga od C-1 do G9. MPX16 wysyła komunikaty wyłącznie na kanale 10 i nie mamy możliwości zmiany tego ustawienia. Jeśli chodzi o komunikaty wprowadzane do urządzenia to obsługiwane są wszystkie kanały. Wszystko to oznacza, że możemy używać MPX16 jako kontrolera MIDI do sterowania innymi instrumentami – sprzętowymi lub programowymi. Z drugiej strony, możemy również wykorzystać odpowiednio zaprogramowany MPX16 jako źródło dźwięku dla sekwencji odtwarzanych z poziomu automatu perkusyjnego, sprzętowego sekwencera czy programu DAW.
WRAŻENIA Bez wątpienia można przyznać, że MPX16 jest kolejną ciekawą propozycją firmy Akai. Rozwinięcie koncepcji odtwarzacza próbek jakim jest MPX8 poprzez rozbudowanie go i dodanie nowych funkcji, dało w rezultacie interesujący, a przede wszystkim praktyczny produkt. Dzięki ergonomicznemu rozmieszczeniu poszczególnych elementów na panelu MPX16, praca z urządzeniem nie przysparza problemów, a jego obsługa jest łatwa. Podwojenie ilości padów to nie jedyny z plusów, gdyż także inne nowe funkcje, które pojawiły się w MPX16 pozwoliły zwiększyć potencjał urządzenia. Dodanie funkcji samplera umożliwiającego nagrywanie własnych próbek
49
t
test Akai MPX16 pady działają bez zarzutu pozwalając różnicować głośność wyzwalanych przy ich pomocy dźwięków w zależności od siły uderzenia. Mimo że dość małe, także enkodery służące do regulacji poszczególnych parametrów sprawdzają się w praktyce. Trochę szkoda, że nie wysyłają przy okazji komunikatów CC, ale MPX16 to przede wszystkim odtwarzacz/rejestrator próbek a nie kontroler MIDI. Choć większy od poprzednika, MPX16 nadal jest poręcznym urządzeniem, które stać się może elementem mobilnego setupu. Produkt ten powinien zainteresować zarówno DJ’ów jak i inne osoby, które w swoich projektach muzycznych wykorzystują pętle czy próbki i wyzwalają je na żywo.
z wykorzystaniem wbudowanego mikrofonu lub zewnętrznego instrumentu pozytywnie wpłynęło na atrakcyjność urządzenia. Tak jak w poprzednim modelu, dużym plusem jest możliwość korzystania z próbek pochodzących z innych źródeł niż pamięć wewnętrzna, zaimportowanych na kartę SD. Dynamiczne pady, w jakie wyposażono MPX16 nie oznaczają bynajmniej, że zakres wykorzystania urządzenia to tylko tworzenie partii perkusyjnych. Oczywiście w tej roli wypada on bardzo dobrze, to do padów przypisać możemy dowolne pliki audio (pamiętając oczywiście o formatach obsługiwanych przez dedykowaną aplikację do konwersji i parametrach), w tym próbki rozmaitych instrumentów, frazy i sekwencje – także zapętlone. Możliwość rejestrowania własnych próbek to nie jedyna nowa funkcja, która pozytywnie wpłynęła na MPX16. Także wśród dających się regulować parametrów znajdziemy szereg przydatnych, jak chociażby MONO/POLY, CHOKE GROUP czy możliwość wyłączenia reakcji na dynamikę. Ciekawymi dodatkami są także filtr dolnoprzepustowy czy generatory obwiedni. Nie można też zapomnieć o znanych już z poprzedniego modelu różnych trybach odtwarzania próbek, efekcie REVERB czy możliwości odstrojenia próbek (tu nawet w większym zakresie). Cieszy także zastosowanie pełnowymiarowych gniazd, dzięki czemu nie musimy sięgać po przejściówki.
DANE TECHNICZNE Pady 16 dynamicznych, podświetlanych Polifonia 64-głosowa Pamięć wewnętrzna 21 próbek, 8 zestawów fabrycznych Pamięć użytkownika karta SD/SDHC (maks. 32 GB) dla próbek i zestawów Manipulatory 5 enkoderów, 2 potencjometry obrotowe Inne funkcje wbudowany mikrofon, filtr dolnoprzepustowy, REVERB Wejścia/wyjścia REC IN (L, R), MAIN OUT (L, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), USB Wymiary 116 × 58 × 12 mm Ciężar 0.68 kg Sugerowana cena 750 PLN
PLUSY I MINUSY prosta obsługa funkcja nagrywania własnych próbek możliwość importu plików audio
PODSUMOWANIE MPX16 jest dobrym przykładem tego jak można rozbudować produkt rozszerzając jego możliwości bez jednoczesnego komplikowania jego obsługi. Zwiększenie liczby padów do szesnastu i wyposażenie testowanego urządzenia w prosty sampler oraz dodatkowe funkcje edycyjne na pewno postawić możemy po stronie plusów. Niezależnie od tego czy będziemy wykorzystywać MPX16 do wyzwalania próbek (fabrycznych, zaimportowanych lub nagranych przez siebie) czy też do sterowania innymi instrumentami MIDI, praca z urządzeniem jest prosta i wygodna. Same
50
Do testu dostarczył: Audiostacja ul. Główna 20A 03-113 Warszawa tel. (22) 6161398 Internet: www.audiostacja.pl, www.akaipro.com
2 | 2015
r
raport
Studiologic Numa Organ 2 Organy
Poprzedni model bez „2” w nazwie opisany został w MUZYK FCM 8/2011. Na panelu sterowania zamieszczono nazwisko jednego z najwybitniejszych organistów (również trębacza i wokalisty) Joey DeFrancesco. Druga edycja, czyli Numa Organ 2 jest bez jego nazwiska co nie znaczy, że wspomniany organowy gigant nie identyfikuje się z jakością modelu. Mając do dyspozycji praktycznie każde organy, na wyprodukowanych przez Studiologic również gra. To o czymś świadczy. Ze względu na jednolity, ciemny kolor obudowy Numa Organ 2 wygląda „spokojniej” od swojego poprzednika, którego wyposażono w drewniane boki. NO2 nie posiada wyświetlacza dlatego to typowo manualny instrument bez skomplikowanych edycji. Czytelny panel obsługi pogrupowano na kategorie: SPLIT, TRANSPOSE, PERCUSSION, EFFECTS, EQUALIZER. Instrument wyposażono w jeden zestaw drawbarów obsługujący trzy manuały. Wzorem poprzednika, wszystko co można na panelu zrobić widać gołym okiem bez potrzeby zaglądania do kilkunastostronicowej instrukcji obsługi. Krótko mówiąc instrument wyposażono w manipulatory obsługujące funkcje charakterystyczne dla elektromechanicznych organów Hammonda. Kółka PITCH oraz MODULATION/ROTARY do regulowania efektem Leslie umieszczono nad klawiszami. Ponieważ w oryginalnym Hammondzie B3 jest sporych rozmiarów potencjometr do regulacji efektów chorus i wibrato, nie mogło go zabraknąć w Numa Organ 2. Producent zadbał nawet o dopasowanie odpowiedniego ciężaru skoku potencjometru. Do wybory są trzy odmiany każdego z efektów chorus/wibrato. Złącza instrumentu znajdują się na panelu tylnym. W rasowych organach powinno być wyjście na zewnętrzną kolumnę Leslie. W tym celu Numa Organ 2 posiada dedykowane 11-pinowe wyjście plus oddzielne monofoniczne wyjście dla tego typu kolumny. Ponadto jest miniaturowe stereofoniczne wejście dla sygnału audio z regulacją poziomu, dwa wyjścia słuchawkowe, wyjścia audio L/R, dwa gniazda dla kontrolerów nożnych (EXPRESSION, HOLD), trzy gniazda MIDI (IN, OUT, THRU) oraz dwa porty USB w tym jeden mini. W poprzednim modelu górna część obudowy jest dwupoziomowa, a w Numa Organ 2 jest jednopoziomowa.
52
2 | 2015
r
raport W modelu Numa Organ 2 montowana jest półważona, organowa klawiatura typu Waterfall Fatar TP/8O składająca się z 61 klawiszy do grania plus najniższa, dodatkowa oktawa klawiatury w odwróconych kolorach służy do przełączania presetów jak w prawdziwym Hammondzie. Zatem razem klawiatura jest 73-klawiszowa. Numa Organ 2 posiada 11 presetów, a dwunasty klawisz (w odwróconych kolorach) przywraca aktualne ustawienie manualne. 128-głosowy generator dźwięku w Numa Organ 2 oparto o technologię modelowania fizycznego (Physical Modeling Synthesis). Podstawę budowy dźwięku stanowią historyczne modele A100, C3, B3. Lista podstawowych presetów fabrycznych przedstawia się następująco: Preset 1 (C): Classic Organ Principal-Diapason (16’) Preset 2 (C#): Classic Organ Mellow Combination Preset 3 (D): Classic Full Organ Sound Preset 4 (D#): Electronic Organ Triangle Wave model V (V model) Preset 5 (E): Electronic Organ Square Wave (Model D) Preset 6 (F): Electronic Organ Synthesis Sound (Smooth Sawtooth) Preset 7 (F#): C3 Organ Sound (C-G Model) Preset 8 (G): C3 Pop Organ Sound (C-G Model)
R
E
K
nowości relacje testy wywiady zestawienia 2015 | 2
Preset 9 (G#): A100 Organ Sound Preset 10 (A): A100 Jazz Organ Sound (Model A) Preset 11 (A#): B3 Jazz Organ Sound (Model B) Preset 12 (B): Panel Direct Control – no Presets (Model B jako domyślna barwa) Użytkownik ma do dyspozycji na ustawiania własne tyle samo komórek pamięci, tak więc Numa Organ 2 może zapamiętać 24 ustawienia. Dodatkowo na stronie producenta zamieszczono dedykowane programy do zarządzania ustawieniami instrumentu w tym również presetami. Skoro Numa Organ 2 jest klonem prawdziwego Hammonda, musi posiadać jego wszystkie cechy lub przynajmniej większość z nich. Dlatego w NO2 użytkownik ma do dyspozycji charakterystyczny dla oryginału efekt PERCUSSION. Włącza się go dedykowanym przyciskiem a do wyboru są trzy jego odmiany: SOFT/NORMAL, FAST/SLOW, 3rd/2rd. Efekt ten uwypukla się podczas gry staccato a zanika podczas legato. W sekcji SPLIT możemy łączyć manuał górny z dolnym oraz klawiaturą nożną. Ponieważ NO2 posiada jeden zestaw drawbarów, aby obsłużyć nim trzy manuały posługujemy się przyciskami UPPER, LOWER, PEDAL. Klawiaturę NO2 można transponować co pół tonu (TRANSPOSE) a cały instrument można precyzyjnie dostroić funkcją wyrażoną w centach
L
A
M
A
zamów
prenumeratę! kolportaz@muzyk.net 53
r
raport
(±99). Duży wpływ na ostateczny rezultat brzmienia ma sekcja EFFECTS z czterema potencjometrami: REVERB (klasyczny pogłos sprężynowy), DRIVE (efekt przesterowania), KEY CLICK (typowy, charakterystyczny dla organów elektromechanicznych odgłos który towarzyszy dźwiękowi – uznawany początkowo za wadę Hammondów), LEAKAGE (kolejny naturalny efekt wzbogacający dźwięk o hałas towarzyszący pracy kół zębatych). Na zakończenie mamy sekcję EQ z pokrętłami BASS, TREBLE i… trochę niefortunnie umiejscowioną gałką VOLUME. Numa Organ 2 może pełnić funkcję kontrolera MIDI i to niezwykle szybkiego w obsłudze. W tym celu instrument wyposażono w przycisk Dynamic TOUCH. Jeśli funkcja ta jest aktywna, NO2 wysyła z klawiatury komunikaty MIDI (wewnętrzne źródło generowania dźwięku jest wtedy wyłączone) do wyboru przez port MIDI OUT lub USB. Komunikaty MIDI Numa Organ 2 odbiera wyłącznie przez port MIDI IN. Pedał sustain, który w trybie organowym służy do zmiany szybkości efektu Leslie, w trybie MIDI pracuje jak konwencjonalny pedał do podtrzymywania dźwięku. Oczywiście w trybie MIDI klawiatura jest dynamiczna.
54
WYBRANE DANE TECHNICZNE Klawiatura organowa 61-klawiszowa + 12 klawiszy Preset, Fatar TP/8O, półważona, Waterfall Generator dźwięku modelowanie fizyczne (Physical Modeling Synthesis) Kontrolery 9 drwabarów, kółka PITCH i MODULATION, CHORUS/VIBRATO, VOLUME Funkcje SPLIT, TRANSPOSE/TUNE, PERCUSSION, EQ, Dynamic TOUCH (MIDI) Efekty REVERB, DRIVE, KEYCLICK, LEAKAGE Wejścia/wyjścia AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (EXPRESSION, HOLD), ROTARY SPEAKER CABINET (MONO, 11 POLE), USB MIDI [typ B], USB UPDATE [mini-B] Wymiary 1055 × 300 × 105 mm Ciężar 11 kg Cena: 4200 PLN Producent: Studiologic, www.studiologic-music.com Dystrybutor: Audiotech, www.audiotechpro.pl
2 | 2015
raport
Korg LP-180
r
Pianino cyfrowe
LP-180 to jedno z tańszych pianin cyfrowych na rynku. Jest też modelem bardzo kompaktowym. Obudowa instrumentu z tworzywa sztucznego jest w kolorze czarnym lub białym. Ze względu na budowę instrumentu oraz umieszczenie głośników jak również gniazda do podłączenia pedałów, producent zaleca korzystanie wyłącznie z dołączonego, przykręcanego do korpusu LP-180 statywu. 88-klawiszowa klawiatura (Natural Weighted Hammer Action) pracuje porównywalnie z montowanymi w fortepianach lub pianinach akustycznych. Klawisze stawiają podobny opór pod palcami, na dodatek w niższym zakresie klawisze potrzebują większego nacisku niż w wyższym. Grający ma do wyboru trzy stopnie reakcji na siłę nacisku klawiszy (Light, Standard, Heavy). Klawiaturę przykrywa się klapą, która po otwarciu pełni funkcję pulpitu do nut. Instrument posiada dwa gniazda słuchawek oraz port MIDI OUT. Korzystanie z gniazd słuchawek powoduje automatyczne wyłączenie własnego systemu audio. Gniazda te mogą służyć również do podłączenia LP-180 do zewnętrznego nagłośnienia. W komplecie z LP-180 użytkownik otrzymuje również zestaw trzech pedałów (Soft, Sostenuto, Damper). LP-180 fabrycznie wyposażono w dziesięć programów Preset: Piano 1: Elegant and warm grand piano Piano 2: Clear and bright grand piano E. Piano 1: Smooth, authentic electric piano E. Piano 2: Modern, percussive electric piano Harpsichord: Classical harpsichord Clavichord: Expressive electric clavichord Vibraphone: Smooth vibraphone P. Organ: Pipe organ E. Organ: Drawbar electronic organ Strings: Ensemble string section Do wyboru presetów służy przycisk SOUND działający na zasadzie „w koło”, czyli każde jego naciśnięcie skutkuje wyborem następnej barwy (bez możliwości cofnięcia). Bez względu
2015 | 2
na to który z programów barw jest używany, dedykowany przycisk PIANO PLAY pozwala natychmiast przywołać zasadniczą barwę instrumentu Piano 1. Poza wspomnianymi dwoma przyciskami LP-180 posiada jeszcze gałkę głośności (VOLUME). Pozostałe funkcje instrumentu należy aktywować kombinacją jednoczesnego naciśnięcia przycisków SOUND i PIANO PLAY z odpowiednim klawiszem. LP-180 ma zaprogramowanych dziesięć utworów, które przywołuje się z pamięci kombinacją SOUND i PIANO PLAY z klawiszami w zakresie C6 do A6 w zależności od tego, który z utworów chcemy odtwarzać. Dla każdej z dziesięciu barw LP-180 przypisano utwór. Spis zaprogramowanych utworów: 1 (Piano 1): Un Sospiro/F. Liszt 2 (Piano 2): Amazing Grace/Hymn (arr. : N. Nishi) 3 (E. Piano 1): Ramble/M. Sakaguchi 4 (E. Piano 2): KORG Original 5 (Harpsichord): Invention No.8/J.S. Bach 6 (Clavichord): KORG Original 7 (Vibraphone): KORG Original 8 (P. Organ): Toccata in D moll/J.S. Bach 9 (E. Organ): KORG Original 10 (Strings): First Snow/M. Sakaguchi Korg LP-180 posiada też funkcje transpozycji i strojenia. Zakres strojenia: 427.5 – 452.5 Hz. Pianino LP-180 jest instrumentem 120-głosowym, dysponuje fabrycznie dopasowanymi (bez możliwości regulacji) do barw efektami reverb i chorus, jego system audio ma moc 2 × 11 W, a ciężar wynosi 23.3 kg.
Cena: 2899 PLN Producent: Korg, www.korg.com Dystrybutor: Mega Music, www.megamusic.pl
55
z
zestawienie
Syntezatory
Zakończony niedawno rok 2014 był kolejnym dobrym dla miłośników i użytkowników syntezatorów. W ciągu dwunastu miesięcy premierę miało co najmniej kilkanaście nowych modeli (biorąc pod uwagę tylko największe firmy), reprezentujących różne oblicza tego typu instrumentów. Kiedy będą czytać Państwo te słowa, będziemy już po pierwszej dużej imprezie wystawienniczej – targach NAMM Show. Jak można domyślać się z zapowiedzi i przecieków ma być tam zaprezentowanych co najmniej kilka nowych syntezatorów. Czy rzeczywiście tak się stało okaże się w następnym numerze… Skoro syntezatory mają się dobrze i ich oferta systematycznie rośnie warto przyjrzeć się bliżej sytuacji panującej w tej grupie instrumentów. Niniejszym czynimy to poświęcając lutowe zestawienie właśnie syntezatorom. W jednym miejscu zgromadziliśmy informacje o ponad sześćdziesięciu modelach pochodzących z oferty dziesięciu różnych producentów. Tradycyjnie już w gronie tym znalazły się instrumenty różniące się swym podejściem do tematu syntezy i generowania dźwięku, jak również ilością i rodzajem oferowanych funkcji dodatkowych. Są tu zatem zarówno bardzo proste syntezatory jak i niezwykle rozbudowane stacje robocze, a przede wszystkim cała gama modeli które można ulokować pomiędzy wspomnianymi wyżej. Jak w każdej grupie instrumentów, także wśród syntezatorów zróżnicowanie związane jest z rozmaitymi aspektami. Tym najważniejszym jest jednak zastosowany w nich typ syntezy, czyli sposób w jaki instrumenty te generują dźwięk. Chodzi tu zarówno o strukturę toru syntezy i zastosowane technologie jak i samo podeście to tematu. W ostatnim czasie znacznie powiększyło się grono instrumentów analogowych, wykorzystujących znane od lat metody wytwarzania dźwięku, co widoczne jest także w tym zestawieniu. Nie brakuje też tzw. „wirtualnych analogów”, które nawiązują do tych wspomnianych wyżej, ale wykorzystują różnego rodzaju zaawansowane technologie modelowania analogowych
PRODUCENCI Access – www.virus.info Arturia – www.arturia.com Clavia – www.nordkeyboards.com Korg – www.korg.com Kurzweil – www.kurzweil.com Moog – www.moogmusic.com Novation – global.novationmusic.com Roland – www.roland.com Studiologic – www.studiologic-music.com Waldorf – www.waldorfmusic.de
56
„elementów”, z których zbudowany jest tor syntezy. Wśród modeli zamieszczonych w zestawieniu nie brakuje też instrumentów łączących w sobie różne typy syntezy czy wyposażone w różne „silniki” odpowiedzialne za generowanie dźwięku. W gronie tym są również syntezatory odtwarzające zapisane w ich pamięci multipróbki. Tak jak różne są typy syntezy wykorzystywane przez poszczególne instrumenty, tak też zróżnicowanych jest wiele innych, powiązanych z nimi funkcji i parametrów. Wyraźnie widać to chociażby na przykładzie ilości głosów oferowanych przez syntezatory. Z jednej strony mamy modele monofoniczne czy też charakteryzujące się zaledwie kilkugłosową polifonią, a z drugiej instrument, w których ilość głosów polifonii przekracza 100 czy nawet 200. Duże różnice widać również w zakresie dodatkowych funkcji oferowanych przez poszczególne instrumenty zgromadzone w zestawieniu. Wśród tych najczęściej spotykanych są oczywiście efekty, a także arpeggiator czy sekwencer. Wśród prezentowanych modeli nie brakuje też instrumentów wyposażonych w sekcję samplera, podkłady rytmiczne, rejestrator audio czy odtwarzacz plików audio, jak również w funkcje typowe dla danego producenta. Syntezatory zgromadzone w zestawieniu różnią się od siebie nie tylko wewnętrzną architekturą i „filozofią” pracy, ale także „interfejsem użytkownika”, będącym nie mniej ważnym aspektem. Cóż nam bowiem po świetnie zaprojektowanym torze syntezy pozwalającym generować nietuzinkowe dźwięki, jeśli jego obsługa nastręczać nam będzie kłopotów psując całą „zabawę”. Przyglądając się instrumentom prezentowanym na kolejnych stronach widać, że znajdą wśród nich coś dla siebie zarówno zwolennicy bezpośredniego dostępu z panelu do wszystkich bloków i parametrów toru syntezy jak i ci mniej zainteresowani „ukręcaniem” własnych barw. Chociaż w zestawieniu mamy kilkanaście instrumentów bez jakiejkolwiek klawiatury to jednak większość prezentowanych syntezatorów zapewnia możliwość gry na nich bez potrzeby sięgania po dodatkowy kontroler. Oczywiście klawiatury zastosowane w poszczególnych modelach różnią się od siebie zarówno zakresem jak i mechanizmem działania, a także wielkością klawiszy. W syntezatorach i stacjach roboczych zamieszczonych w zestawieniu klawiatura obejmuje od 25 do 88 klawiszy. W zdecydowanej większości są to klawiatury dynamiczne, które wykorzystują różne mechanizmy, z młoteczkowymi włącznie. Zdarza się też, że jeden instrument oferowanych jest w kilku odmianach różniących się właśnie zakresem klawiatury. W zestawieniu znalazły się także instrumenty pozbawione tradycyjnej klawiatury, udostępniające w zamian różnego typu kontrolery dotykowe. Niektóre modele wyposażono także w pady. Spora różnorodność panuje też wśród gniazd umożliwiających komunikację instrumentu ze światem zewnętrznym. Oczywiście przede wszystkim do dyspozycji mamy mniej lub więcej analogowych gniazd audio, głównie wyjść, ale czasem także wejść umożliwiających wprowadzanie do toru audio sygnałów z zewnątrz. Normą są również złącza MIDI oraz wejścia służące do podłączenia różnych kontrolerów nożnych. Ponad połowa prezentowanych syntezatorów jest wyposażona w port USB pozwalający na komunikację z komputerem, a w niektórych modelach mamy też możliwość podłączenia zewnętrznych nośników pamięci. Zdarzają się także cyfrowe gniazda audio czy złącza synchronizacyjne. Większość syntezatorów analogowych jest ponadto wyposażona w złącza CV GATE. Ponad sześćdziesiąt syntezatorów i workstation zgromadzonych w tym zestawieniu daje dobry wgląd w aktualną sytuację w tej grupie instrumentów, jak i panujące wśród nich trendy. Nasze zestawienie to jednak swego rodzaju „uchwycenie chwili”, gdyż oferta syntezatorów systematycznie aktualizuje się i rośnie. Ciekawe co producenci przygotują w tym roku…
DYSTRYBUTORZY Audiostacja – tel. (22) 6161386, www.audiostacja.pl (Access, Clavia, Moog, Waldorf) AudioTech – tel. (22) 6482935, www.audiotechpro.pl (Novation, Studiologic) Mega Music – tel. (58) 5511882, www.megamusic.pl (Arturia, Korg) Music Info – tel. (12) 2672480, www.music.info.pl, (Kurzweil) Roland Polska – tel. (22) 6789512, www.rolandpolska.pl (Roland)
2 | 2015
z
zestawienie Access Virus TI Snow
Synteza: Virtual Analog, WaveTable, HyperSaw, Grain- i Formant Table Tor syntezy: 3 oscylatory, suboscylator, 2 niezależne filtry o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSTR, 3 generatory LFO, matryca modulacji Polifonia: maks. 50-głosowa Multitimbral: 4-częściowy Programy barw: 512 RAM, 512 ROM MULTI: 64 zestawy PATCH Procesor efektów: niezależny Reverb i Delay dla każdej z 4 części Multi; Distortion/Lo-fi, Chorus/Flanger, Phaser, Ring Modulator, Analog Boost, 3-Band EQ, Vocoder Arpeggiator: programowalny, 32-krokowy Manipulatory: 6 pokręteł, 21 przycisków Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: INPUT (R/MONO, L), OUTPUT (R/MONO, L/słuchawkowe), MIDI (IN, OUT), USB Inne: syntezator/edytor programowy VirusControl VST/AU/RTAS Sugerowana cena: 4499 PLN
Virus TI2 Desktop/Virus TI2 Polar/Virus TI2 Keyboard
T o r syntezy: 3 oscylatory, suboscylator, 2 niezależne filtry o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSTR, 3 generatory LFO, matryca modulacji Polifonia: maks. około 110-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Programy barw: 1024 RAM, 3382 ROM MULTI: 16 zestawów PATCH + 112 slotów MULTI Procesor efektów: maks. 192 efekty dostępne jednocześnie (Reverb, Delay, Chorus, Phaser, Frequency Shifter, Ring Modulator, Distortion, EQ, Character); niezależny Delay i Reverb dla każdej z 16 części Multi Inne funkcje: arpeggiator (programowalny, 32-krokowy), wokoder, Atomizer Manipulatory: 32 pokrętła w poszczególnych blokach toru syntezy, 43 przyciski; [tylko Polar i Keyboard] – PITCH BEND, MODULATION Wyświetlacz: LCD (128 × 32 punkty) Wejścia/wyjścia: INPUT (L, R), OUTPUT (L, R) × 3, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT) [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), USB; [tylko Keyboard i Polar] – PEDAL × 2 Inne: syntezator/edytor programowy VirusControl VST/AU/RTAS Sugerowane ceny: 7999 PLN (Desktop), 10550 PLN (Polar, Keyboard)
Studiologic Sledge 2.0
Klawiatura: • Virus TI2 Polar: dynamiczna, 37 klawiszy, Aftertouch • Virus TI2 Keyboard: dynamiczna, częściowo doważona, 61 klawiszy, Aftertouch Synteza: Virtual Analog, WaveTable, HyperSaw, Grain- i Formant Table
2015 | 2
Klawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy, Aftertouch Synteza: Virtual Analog Tor syntezy: 3-oscylatory, generator szumu, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO Polifonia: maks. 24-głosowa Programy barw: 999 Procesor efektów: CHORUS/PHASER/FLANGER, REVERB/DELAY/ REVERB+DELAY Inne funkcje: AUTO DUAL (SPLIT, LAYER), GLIDE, arpeggiator, obsługa próbek Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wyświetlacz: LCD (2 × 16 znaków) Wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/STEREO, R/MONO), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL × 2, USB Cena: 4100 PLN
57
z
zestawienie Arturia
MicroBrute / MicroBrute SE
Inne funkcje: BRUTE FACTOR, ULTRASAW, METALIZER, arpeggiator, GLIDE Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 14 suwaków + ponad 20 pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: AUDIO IN, MASTER OUT, słuchawkowe, CV GATE IN (PITCH, FILTER, AMP, GATE), CV GATE OUT (PITCH, GATE), MIDI (IN, OUT), USB Inne: program MiniBrute Connection (PC, Mac) Cena: 2099 PLN
Origin Keyboard
Klawiatura: 25 mini-klawiszy Synteza: analogowa (subtraktywna) Tor syntezy: oscylator, suboscylator, filtr o przełączanej charakterystyce, generator obwiedni ADSR, generator LFO, matryca modulacji Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Inne funkcje: BRUTE FACTOR, ULTRASAW, METALIZER, sekwencer, GLIDE Manipulatory: PITCH, MOD, kilkadziesiąt potencjometrów (obrotowych i suwakowych) i 6 przycisków w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: AUDIO IN, LINE OUT, słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, MOD MATRIX CV (PITCH IN, FILTER IN, PWM IN, SUB IN, SAW IN, METAL IN, ENV OUT, LFO OUT) [jack 1/8”], GATE (IN, OUT) [jack 1/8”], PITCH OUT [jack 1/8”], USB Inne: program MicroBrute Connection (PC, Mac); model MicroBrute SE dostępny w ograniczonej liczbie egzemplarzy Wykończenie [tylko MicroBrute SE]: białe, pomarańczowe Ceny: 1299 PLN (MicroBrute), 1399 PLN (MicroBrute SE)
Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 61 klawiszy, Aftertouch Synteza: technologia TAE Tor syntezy: • Synth (struktura modularna): maks. 9 oscylatorów, maks. 4 oscylatory Wavetable, maks. 4 filtry o przełączanej charakterystyce, 4 wzmacniacze VCA, maks. 5 mikserów, modulator kołowy, BodShifter, maks. 8 generatorów obwiedni ADSR, maks. 4 polifoniczne generatory LFO i 2 monofoniczne, moduł Galaxy, moduł 2D • tryb Minimoog: maks. 3 oscylatory, filtr dolnoprzepustowy, mikser, 2 generatory obwiedni, generator LFO, matryca modulacji Polifonia: maks. 32-głosowa Programy barw: 400 fabrycznych + 600 użytkownika MULTI: 100 fabrycznych + 156 użytkownika Procesor efektów: 3 efekty na program – równolegle lub szeregowo; 10 efektów Inne funkcje: sekwencer krokowy (trzy 32-krokowe subsekwencje), arpeggiator Manipulatory: 21 potencjometrów obrotowych, 33 enkodery, joystick, PITCH BEND, MODULATION, RIBBON Wyświetlacz: kolorowy LCD (320 × 236 punktów), 5.2” TFT Wejścia/wyjścia: INPUT (L, R), MASTER OUT (L, R), AUX OUT × 8, słuchawkowe, S/PDIF OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), FOOTSWITCH, EXPRESSION, USB Inne: ruchomy panel regulowany w zakresie 0° – 135°, edytor programowy (PC, Mac) Cena: 11999 PLN
MiniBrute
Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 25 klawiszy, Aftertouch Synteza: analogowa (subtraktywna) Tor syntezy: 1 oscylator, suboscylator, mikser, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSR, 2 generatory LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny)
58
2 | 2015
z
zestawienie Korg
monotron
monotron DELAY
Klawiatura: kontroler wstęgowy Synteza: analogowa Tor syntezy: 1 oscylator VCO, 1 filtr VCF, 1 generator LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Procesor efektów: Delay Manipulatory: 5 potencjometrów obrotowych, 1 przełącznik Wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”] Inne: zasilanie bateryjne (2 × AAA), wbudowany głośnik Cena: 179 PLN
Volca Keys
Klawiatura: kontroler wstęgowy Synteza: analogowa Tor syntezy: 1 oscylator VCO, 1 filtr VCF, 1 generator LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Manipulatory: 5 potencjometrów obrotowych, 1 przełącznik Wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”] Inne: zasilanie bateryjne (2 × AAA), wbudowany głośnik Cena: 149 PLN
monotron DUO
Klawiatura: dotykowa Synteza: analogowa Tor syntezy: 3 oscylatory VCO, filtr dolnoprzepustowy VCF, wzmacniacz, generator obwiedni, generator LFO Polifonia: maks. 3-głosowa Efekty: DELAY Inne funkcje: VOICING, sekwencer (1 partia, 16 kroków, 8 komórek pamięci na patterny) Wejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”] Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), wbudowany głośnik Cena: 489 PLN
Volca Bass
Klawiatura: kontroler wstęgowy Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory VCO (+ X-Mod), 1 filtr VCF Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Manipulatory: 5 potencjometrów obrotowych, 1 przełącznik Wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”] Inne: zasilanie bateryjne (2 × AAA), wbudowany głośnik Cena: 139 PLN
60
Klawiatura: dotykowa Synteza: analogowa Tor syntezy: 3 oscylatory VCO, filtr dolnoprzepustowy VCF, wzmacniacz, generator obwiedni, generator LFO Inne funkcje: sekwencer (3 partie, 16 kroków, 8 komórek pamięci na patterny) Wyświetlacz: 4-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”] Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), wbudowany głośnik Cena: 489 PLN
2 | 2015
z
zestawienie Volca Sample
Klawiatura: dotykowa Polifonia: maks. 8-głosowa Sampler: 16-bit/31.25 kHz, PCM, pamięć 4 MB, 100 próbek Sekwencer: 10 partii, 16 kroków; ACTIVE STEP, SWING, STEP JUMP Procesor efektów: REVERB, ANALOGUE ISOLATOR (2-pasmowy) Inne funkcje: MOTION SEQUNCE, SONG Manipulatory: 12 potencjometrów obrotowych Wyświetlacz: 4-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”] Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), wbudowany głośnik, aplikacja AudioPocket (iOS) Cena: nowość
microKORG
Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszy Synteza: Analog Modeling Tor syntezy: 2 oscylatory, generator szumu, filtr o przełączanej charakterystyce (LP/HP/BP), 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCH Polifonia: 4-głosowa Multitimbral: 2-częściowy Programy barw: 128 Procesor efektów: MODULATION (3 typy), DELAY (3), EQ; Vocoder Inne funkcje: arpeggiator (6 typów) Manipulatory: PITCH, MODULATION, 5 programowalnych pokręteł Wyświetlacz: 3-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: DYNAMIC MIC IN, CONDENSER MIC IN [jack 1/8”], LINE IN, OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT, THRU) Inne: w komplecie mikrofon pojemnościowy, możliwość zasilania bateriami (6 × AA); edytor programowy (PC, Mac) Ceny: 1499 PLN
microKORG XL+
Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszy Natural Touch Synteza: MMT (Multiple Modeling Technology) Tor syntezy: 2 oscylatory, generator szumu, 2 filtry o przełączanej
2015 | 2
charakterystyce, DRIVE/WAVESHAPING, 3 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCH Polifonia: maks. 8-głosowa Multitibral: 2-częściowy Programy barw: 128 Procesor efektów: MASTER (2; 17 typów), EQ; Vocoder (16-pasmowy) Inne funkcje: arpeggiator Manipulatory: PITCH, MODULATION, 3 programowalne pokrętła Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN, OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), USB Inne: w komplecie mikrofon pojemnościowy, możliwość zasilania bateriami (6 × AA); edytor programowy (PC, Mac) Cena: 1899 PLN
electribe
Synteza: PCM + Analog Modeling Tor syntezy (m.in.:): 409 typów oscylatorów, 16 typów filtrów, 72 typy modulatorów Polifonia: maks. 24-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Pamięć: 250 patternów Procesor efektów: INSERT (38 typów), MASTER (32) Sekwencer: maks. 64 kroki na partię, maks. 24 sekwencje modulacyjne na pattern Inne funkcje: MOTION SEQUENCE, TOUCH SCALE Manipulatory: 16 dynamicznych padów, TOUCH PAD, kilkanaście pokręteł związanych z elementami toru syntezy, przyciski transportu Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT) [przejściówki], USB [mini-B], SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”], slot na kartę pamięci SD/SDHC Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), w komplecie Ableton Live Lite Cena: 1649 PLN
61
z
zestawienie electribe sampler
Synteza: próbkowanie + Analog Modeling Tor syntezy (m.in.:): 2 typów filtrów, 72 typy modulatorów Polifonia: maks. 24-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Ilość próbek: maks. 999 (w tym USER) Pamięć: 250 patternów Procesor efektów: INSERT (38 typów), MASTER (32) Sekwencer: maks. 64 kroki na partię, maks. 24 sekwencje modulacyjne na pattern Inne funkcje: MOTION SEQUENCE, TOUCH SCALE, TIME SLICE, RESAMPLING Manipulatory: 16 dynamicznych padów, TOUCH PAD, kilkanaście pokręteł związanych z elementami toru syntezy, przyciski transportu Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT) [przejściówki], USB [mini-B], SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”], slot na kartę pamięci SD/SDHC Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), w komplecie Ableton Live Lite Cena: nowość
MS-20 Kit
Uwagi: zestaw do samodzielnego złożenia zawierający wszystkie części syntezatora Klawiatura: 37 klawiszy Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory VCO, mikser, filtr górnoprzepustowy VCF, filtr dolnoprzepustowy VCF, 2 generatory obwiedni, generator LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Manipulatory: CONTROL WHEEL, MOMENTARY SWITCH, kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: SIGNAL IN, AMP OUT, BP FILTER OUT, CV OUT, ENV OUT, TRIG OUT, KEYBOARD (IN × 2, OUT × 2), VCO IN, VCF IN × 3, VCO+VCF IN, VCA IN, EG (IN × 2, OUT × 3), MG OUT × 2, NOISE OUT × 2, S&H (IN × 2, OUT), MOD VCA (IN × 2, OUT), CONTROLLER OUT × 2, SIGNAL OUT [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, USB Cena: 4999 PLN
KROSS
MS-20 mini
Klawiatura: 37 mini-klawiszy Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory VCO, mikser, filtr górnoprzepustowy VCF, filtr dolnoprzepustowy VCF, 2 generatory obwiedni, generator LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Manipulatory: CONTROL WHEEL, MOMENTARY SWITCH, kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: SIGNAL IN, AMP OUT, BP FILTER OUT, CV OUT, ENV OUT, TRIG OUT, KEYBOARD (IN × 2, OUT × 2), VCO IN, VCF IN × 3, VCO+VCF IN, VCA IN, EG (IN × 2, OUT × 3), MG OUT × 2, NOISE OUT × 2, S&H (IN × 2, OUT), MOD VCA (IN × 2, OUT), CONTROLLER OUT × 2, SIGNAL OUT [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, USB Cena: 2049 PLN
62
Klawiatura: • KROSS 61: dynamiczna, 61 klawiszy • KROSS 88: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym NH, 88 klawiszy Synteza: EDS-i (Enhanced Definition Synthesis – integrated) Tor syntezy (m.in.): 2 oscylatory, 2 filtry o przełączanej charakterystyce, 3 generatory obwiedni, 2 miksery AMS, 3 generatory LFO Polifonia: 80-głosowa (SINGLE), 40-głosowa (DOUBLE) Multitimbral: 16-częściowy Pamięć PCM: ok. 112 MB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej, 48 kHz) Programy barw: 640 (512 wgranych fabrycznie) + 48 zestawów perkusyjnych (32 wgrane fabrycznie) + bank GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych) COMBINATION: 384 (256 wgranych fabrycznie) Procesor efektów: INSERT × 5, MASTER × 2; 134 typy Inne funkcje: SPLIT, LAYER, FAVORITE, arpeggiator, sekwencer krokowy, DRUM TRACK (700 patternów), 16-ścieżkowy sekwencer MIDI, rejestrator audio (16-bit/48 kHz) Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 2 programowalne przyciski Wyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty) Wejścia/wyjścia: MIC IN, LINE IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), DAMPER, ASSIGNABLE (SWITCH, PEDAL), USB, slot na kartę pamięci SD/SDHC
2 | 2015
z
zestawienie Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), edytor programowy (PC, Mac) Ceny: 2499 PLN (KROSS 61), 4199 PLN (KROSS 88)
RK-100S
Inne funkcje: arpeggiator polifoniczny, DRUM TRACK (637 patternów), sekwencer (16 ścieżek + ślad MASTER), RPPR Manipulatory: joystick X/Y, 2 programowalne przyciski, 4 programowalne pokrętła Wyświetlacz: 7-calowy TFT LCD, kolorowy (800 × 480 pikseli) Wejścia/wyjścia: AUDIO OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, DAMPER, ASSIGNABLE SWITCH, ASSIGNABLE PEDAL, MIDI (IN, OUT), USB [typ B], slot na kartę pamięci SD Inne: edytor programowy (PC, Mac) Ceny: 3999 PLN (KROME 61), 4599 PLN (KROME 73), 6199 PLN (KROME 88)
KingKORG Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszy Slimkey Synteza: MMT (Multiple Modeling Technology) Tor syntezy: 2 oscylatory, generator szumu, mikser, 2 filtry, wzmacniacz, 3 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCH Polifonia: 8-głosowa Multitimbral: 2-częściowy Programy barw: 200 Inne funkcje: wokoder, arpeggiator Efekty: TIMBRE (EQ), MASTER × 2 (17 typów) Kontrolery: SHORT RIBBON (PITCH BEND/MODULATION), LONG RIBBON (PITCH, FILTER) Wyświetlacz: 3-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: INPUT [jack 1/8”], OUTPUT [jack 1/4”], MIDI OUT, USB Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), edytor programowy (PC, Mac) Wykończenie: Red, White, Black Cena: 2599 PLN
KROME
Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 61 klawiszy Synteza: XMT (eXpanded Modeling Technology) Tor syntezy: 3 oscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCH Polifonia: maks. 24-głosowa Multitimbral: 2-częściowy Programy barw: 200 fabrycznych, 100 użytkownika Procesor efektów: PRE FX (6 typów), MOD FX (6), REVERB/DELAY (6), EQ, TUBE; Vocoder (16-pasmowy) Inne funkcje: SPLIT, arpeggiator Manipulatory: joystick X/Y, kilkanaście pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wyświetlacz: OLED (128 × 64 punkty) Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, CV/GATE OUT, MIDI (IN, OUT), DAMPER, SWITCH/PEDAL, USB Inne: edytor programowy (PC, Mac) Cena: 4499 PLN
KRONOS X Klawiatura: • KROME 61/KROME 73: dynamiczna, częściowo doważona, 61 lub 73 klawisze • KROME 88: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym NH, 88 klawiszy Synteza: EDS-X (Enhanced Definition Synthesis-eXpanded) Tor syntezy (m.in.): 2 oscylatory, 2 filtry o przełączanej charakterystyce, DRIVER, EQ, 3 generatory obwiedni, 3 generatory LFO, 2 miksery AMS Polifonia: 120-głosowa (SINGLE), 60-głosowa (DOUBLE) Multitimbral: 16-częściowy Pamięć PCM 3.8 GB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej, 48 kHz) Programy barw: 768 (640 wgranych fabrycznie) + 48 zestawów perkusyjnych (32 wgrane fabrycznie) + bank GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych) COMBINATION: 512 (288 wgranych fabrycznie) Procesor efektów: INSERT × 5, MASTER × 2, TOTAL, TIMBRE/ TRACK EQ; 193 typy
64
Klawiatura: • KRONOS X 61: dynamiczna, częściowo doważona Natural Touch, 61 klawiszy • KRONOS X 73/KRONOS X 88: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym RH3, 73 lub 88 klawiszy Synteza: dziewięć typów – HD-1 High Definition Synthesizer (PCM); AL-1 Analog Synthesizer (Analog Modeling); CX-3 Tonewheel Organ (Tonewheel Organ Modeling); STR-1 Plucked String (Physical Modeling); MS-20EX (Component Modeling Technology); PolysixEX (Component Modeling Technology); MOD-7 Waveshaping VPM Synthesizer (VPM Synthesis); SGX-1 Premium Piano (Acoustic Piano); EP-1 MDS Electric Piano (Electric Piano) Tor syntezy: zależny od wybranego typu Polifonia: HD-1 – 140 głosów; AL-1 – 80 głosów; CX-3 – 200 głosów; STR-1 – 40 głosów; MS-20EX – 40 głosów; PolysixEX – 180 głosów; MOD-7 – 52 głosy; SGX-1 – 100 głosów (ekwiwalent 400 głosów w wersji mono); EP-1 – 104 głosy Multitimbral: 16-częściowy Programy barw: PROGRAM – 2560 (1536 wgranych fabrycznie);
2 | 2015
z
zestawienie
COMBI – 1792 (480 wgranych fabrycznie); zestawy perkusyjne – 264 (78 wgranych fabrycznie); GM2 – 256 + 9 zestawów perkusyjnych Preset PCM: 314 MB (ROM, 1505 multipróbek, 1388 próbek perkusyjnych) Pamięć PCM RAM: 2 GB Wbudowane biblioteki PCM: EXs1, EXs2, EXs3, EXs4, EXs5, EXs6, EXs7, EXs8, Exs9 WAVE SEQUENCE: 598 USER (165 wgranych fabrycznie) Procesor efektów: INSERT × 12, MASTER × 2, TOTAL × 2, TIMBRE EQ; typy efektów: 185, presety: 783 (maks. 32 na efekt) Sampler: 16-bit/48 kHz (RAM), 16- lub 24-bit/48 kHz (DISK), mono/stereo Inne funkcje: sekwencer (16 śladów MIDI + 16 śladów audio [WAV, 16-/24-bit] + MASTER), KARMA, GENERATED EFFECTS (2048 presetów, 1536 użytkownika), DRUM TRACK (697 patternów), RPPR Dysk twardy: 62 GB (SSD) Manipulatory: joystick X/Y, RIBBON, 2 programowalne przyciski, joystick VECTOR, 8 pokręteł, 10 suwaków Wyświetlacz: 8-calowy kolorowy TFT (800 × 600 punktów), dotykowy Wejścia/wyjścia: MIC/LINE AUDIO IN × 2, AUDIO OUT (L/MONO, R), AUDIO OUT × 4, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT MAIN) [24bit/48 kHz, optyczne], MIDI (IN, OUT, THRU), DAMPER, ASSIGNABLE (SWITCH, PEDAL), USB × 3 [A × 2, B] Inne: system 2.0, wbudowany interfejs audio/MIDI USB, możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń EXs i KRS, edytor programowy (PC, Mac) Ceny: 12999 PLN (KRONOS X 61), 13999 PLN (KRONOS X 73), 14999 PLN (KRONOS X 88)
Sampler: 16-bit/48 kHz (RAM), 16- lub 24-bit/48 kHz (DISK), mono/stereo Inne funkcje: SET LIST, KARMA, GENERATED EFFECTS (2048 presetów, 1536 użytkownika), DRUM TRACK (718 patternów + 1000 USER), sekwencer (16 śladów MIDI + 16 śladów audio [WAV, 16/24-bit] + MASTER) Dysk twardy: 60 GB (SSD) Manipulatory: joystick X/Y, RIBBON, 2 programowalne przyciski, joystick VECTOR, 8 pokręteł, 10 suwaków Wyświetlacz: 8-calowy kolorowy TFT (800 × 600 punktów), dotykowy Wejścia/wyjścia: MIC/LINE AUDIO IN × 2, AUDIO OUT (L/MONO, R), AUDIO OUT × 4, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT MAIN) [24bit/48 kHz, optyczne], MIDI (IN, OUT, THRU), DAMPER, ASSIGNABLE (SWITCH, PEDAL), USB × 3 [A × 2, B] Inne: system 3.0, wbudowany interfejs audio/MIDI USB, możliwość zainstalowania drugiego dysku twardego, możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń EXs i KRS Ceny: nowość
Clavia Nord Lead A1 / Nord Lead A1R
KRONOS
Klawiatura: • KRONOS 61: dynamiczna, częściowo doważona Natural Touch, 61 klawiszy • KRONOS 73/KRONOS 88: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym RH3, 73 lub 88 klawiszy Synteza: dziewięć typów: SGX-2 Premium Piano (Acoustic Piano), EP-1 MDS Electric Piano (Electric Piano), HD-1 High Definition Synthesizer (PCM), AL-1 Analog Synthesizer (Analog Modeling), CX-3 Tonewheel Organ (Tonewheel Organ Modeling), STR-1 Plucked Strings (Physical Modeling), MOD-7 Waveshaping VPM Synthesizer (VPM Synthesis), MS-20EX (Component Modeling Technology), PolysixEX (Component Modeling Technology) Tor syntezy: zależny od wybranego typu Polifonia: SGX-2 – 100 głosów, EP-1 – 104 głosy, HD-1 – 140 głosów, AL-1 – 80 głosów, CX-3 – 200 głosów, STR-1 – 40 głosów, MOD-7 – 52 głosy, MS-20EX – 40 głosów, PolysixEX – 180 głosów Multitimbral: 16-częściowy Programy barw: PROGRAM – 2560 (1792 wgrane fabrycznie); COMBI – 1792 (512 wgranych fabrycznie); zestawy perkusyjne – 264 (78 wgranych fabrycznie); GM2 – 256 + 9 zestawów perkusyjnych Preset PCM: 314 MB (ROM, 1505 multipróbek, 1388 próbek perkusyjnych) Pamięć PCM RAM: 2 GB Wbudowane biblioteki PCM: EXs1, EXs2, EXs3, EXs4, EXs5, EXs6, EXs7, EXs8, EXs9, EXs17, EXs18 WAVE SEQUENCE: 598 USER (187 wgranych fabrycznie) Procesor efektów: INSERT × 12, MASTER × 2, TOTAL × 2, TIMBRE EQ; typy efektów: 197, presety: 783 (maks. 32 na efekt)
66
Klawiatura [tylko Nord Lead A1]: dynamiczna, 49 klawiszy Synteza: Analog Modeling Tor syntezy: 2 oscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADR/ASR, generator LFO Polifonia: 26-głosowa Multitimbral: 4-częściowy Programy barw: 400 (8 × 50) PERFORMANCE: 200 (4 × 50) Procesor efektów: FX (FLANGER, PHASER, RING MODULATION, CHORUS, ENSEMBLE, DRIVE), REVERB (5 typów), DELAY Inne funkcje: SPLIT, arpeggiator, OSC CONFIG, VIBRATO, MORPH, UNISON, MUTATOR, LIKE Manipulatory: 23 pokrętła, ponad 20 przycisków; tylko Nord Lead A1 – PITCH STICK, MODULATION Wyświetlacze: LED (dwa 3-cyfrowe, jeden 2-cyfrowy) Wejścia/wyjścia: OUTPUT × 4, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), CONTROL, SUSTAIN, USB Inne: Nord Sound Manager (PC, Mac) Sugerowane ceny: 6500 PLN (Nord Lead A1), 5500 PLN (Nord Lead A1R)
Nord Lead 4 / Nord Lead 4R
Klawiatura [tylko Nord Lead 4]: dynamiczna, 49 klawiszy Synteza: Virtual Analog, Wavetable Tor syntezy: 2 oscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSR, generator obwiedni AD/AR, 2 generatory LFO
2 | 2015
z
zestawienie Lite, Novation Bass Station, biblioteka próbek Loopmasters Cena: 1470 PLN
Bass Station II
Polifonia: 20-głosowa Multitimbral: 4-częściowy Programy barw: 4 × 99 PERFORMANCE: 99 (maks. 4 sloty – A-D) Procesor efektów: FX (DRIVE, COMPRESSOR, CRUSH, TALK1-2, COMB FILTER), REVERB (3 typy)/DELAY Inne funkcje: SPLIT, arpeggiator, MORPH, IMPULSE MORPH, MUTATOR, UNISON, CHORD MEMORY Manipulatory: 29 pokręteł, ponad 20 przycisków; tylko Nord Lead 4 – PITCH STICK, MODULATION Wyświetlacze: LED (dwa 3-cyfrowe) Wejścia/wyjścia: OUTPUT × 4, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), CONTROL, SUSTAIN, USB Inne: Nord Sound Manager (PC, Mac) Sugerowane ceny: 7500 PLN (Nord Lead 4), 6500 PLN (Nord Lead 4R)
Novation MiniNova
Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszy Synteza: Virtual Analog Tor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, 2 modulatory kołowe, mikser, 2 filtry o przełączanej charakterystyce, 6 generatorów obwiedni, 3 generatory LFO, matryca modulacji Polifonia: maks. 18-głosowa (monotimbral) Programy barw: 256 fabrycznych, 128 użytkownika Procesor efektów: maks. 5 efektów na program PATCH; Distortion, Compressor, Chorus/Phase, Delay, Reverb, Gator, EQ; 12-pasmowy wokoder/VocalTune Inne funkcje: arpeggiator, CHORD, ANIMATE Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, FILTER CUTOFF, 4 programowalne potencjometry obrotowe, 8 padów Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], EXT IN, OUTPUT (L, R), słuchawkowe, SUSTAIN, MIDI (IN, OUT), USB Inne: w komplecie mikrofon, możliwość zasilania przez USB, edytor programowy (VST/AU/RTAS), Librarian (PC, Mac), Ableton Live
2015 | 2
Klawiatura: dynamiczna, 25 klawiszy, Aftertouch Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, mikser, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSR, 2 generatory LFO Programy barw: 64 fabryczne, 64 użytkownika Procesor efektów: DISTORTION, OSC FILTER MOD Inne funkcje: arpeggiator, sekwencer krokowy, PORTAMENTO Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 4 suwaki i ponad 20 pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wyświetlacz: 3-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: EXT IN, LINE OUT, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), SUSTAIN, USB Inne: możliwość zasilania przez USB Cena: 1990 PLN
UltraNova
Klawiatura: dynamiczna, 37 klawiszy, Aftertouch Synteza: Virtual Analog Tor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, 2 modulatory kołowe, mikser, 2 filtry o przełączanej charakterystyce, 6 generatorów obwiedni, 3 generatory LFO, matryca modulacji Polifonia: maks. 18-głosowa (monotimbral) Programy barw: 512 (300 wgranych fabrycznie) Procesor efektów: 5 efektów na program PATCH; Distortion, Compressor, Chorus/Phase, Delay, Reverb, Gator, EQ; 12-pasmowy wokoder Inne funkcje: CHORD, arpeggiator Manipulatory: PITCH, MOD, 8 enkoderów, pokrętło TOUCHED/ FILTER, pokrętło/przycisk SPEED DIAL Wyświetlacz: LCD (2 × 72 znaki) Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], INPUT × 2, MASTER OUT × 2, AUX OUT × 2, słuchawkowe, S/PDIF OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), SUSTAIN, EXPRESSION, USB Inne: w komplecie mikrofon, możliwość zasilania przez USB, wbudowany interfejs audio USB (2 IN, 4 OUT), obsługa protokołu Automap, edytor programowy (VST/AU/RTAS), Librarian (PC, Mac) Cena: 2190 PLN
67
z
zestawienie Moog
Minitaur
matryca modulacji Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Programy barw: 16 presetów Inne funkcje: MULTIDRIVE, GLIDE Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: EXT AUDIO IN, AUDIO OUT, słuchawkowe, INPUT (PITCH CV, VOL CV, FILTER CV, KB GATE), MIDI (IN, OUT), USB Sugerowana cena: 4290 PLN Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory, mikser, filtr dolnoprzepustowy 24 dB/ okt., 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFO Programy barw: 100 presetów Inne funkcje: GLIDE Manipulatory: 17 pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: AUDIO (IN, OUT), słuchawkowe [jack 1/8”], CONTROLLER IN (PITCH CV, FILTER CV, VOLUME CV, GATE), MIDI IN, USB Inne: edytor programowy Sugerowana cena: 2290 PLN
Slim Phatty
Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory, filtr dolnoprzepustowy 24 dB/okt., 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFO, matryca modulacji Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Programy barw: 100 PERFORMANCE SET: 4 × 8 presetów Inne funkcje: GLIDE, TAP TEMPO, arpeggiator Manipulatory: 4 pokrętła (RAC – Real Analog Control), kilkadziesiąt podświetlanych przycisków Wyświetlacz: LCD (2 × 16 znaków) Wejścia/wyjścia: AUDIO (IN, OUT), słuchawkowe, CONTROL IN (VOL CV, FILTER CV, PITCH CV, KB GATE), MIDI (IN, OUT, THRU), USB Inne: edytor programowy (PC, Mac) Sugerowana cena: 3390 PLN
Sub 37 Tribute Edition
Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 37 klawiszy, Aftertouch Synteza: analogowa Tor syntezy: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, filtr Ladder o przełączanym nachyleniu zbocza, 2 generatory obwiedni DAHDSR, 2 szyny modulacji/LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny) lub 2 (parafoniczny) Programy barw: 256 (16 × 16) Inne funkcje: arpeggiator, GLIDE, MULTIDRIVE Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 40 potencjometrów i 74 przełączniki w poszczególnych blokach toru syntezy Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: AUDIO (IN, OUT), słuchawkowe, CV IN (PITCH, VOL, FILTER), KB GATE IN, MIDI (IN, OUT), USB Sugerowana cena: 6290 PLN
Minimoog Voyager Electric Blue Edition / Minimoog Voyager Rack Mount Edition
Sub Phatty
Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 25 klawiszy Synteza: analogowa (subtraktywna) Tor syntezy: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, filtr dolnoprzepustowy, 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFO,
70
2 | 2015
zestawienie
z
odpowiednich modułów/gniazd przy pomocy kabli Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: EXT AUDIO IN, MIXER OUT/FILTER IN, AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, CV IN × 10, CV OUT × 20, GATE IN × 4, GATE OUT × 3, MULTS (3 × 4), ATTENUATORS (IN × 2, OUT × 2), MIXER (IN × 4, OUT × 2), LAG (IN, OUT), LFO2 (IN × 2, OUT × 2), MIDI (IN, OUT, THRU) Inne: 2 lampki 12V Sugerowana cena: 20990 PLN
Kurzweil PC3 LE
Klawiatura [tylko Electric Blue Edition]: dynamiczna, 44 klawisze Synteza: analogowa Tor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, mikser, blok filtracji (tryby Dual LP i HP-LP), 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFO, matryca modulacji Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Programy barw: 896 (7 × 128) Inne funkcje: GLIDE Manipulatory: kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy [40 w Electric Blue Edition, 20 w Rack Mount Edition]; tylko Electric Blue Edition – PITCH BEND, MODULATION, TOUCHPAD Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: • Electric Blue Edition: AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, EXT AUDIO IN, MIX OUT/FILTER IN, LFO (SYNC, RATE), ENV (GATE, RATE), RELEASE, S&H (IN, GATE), CONTROL IN × 7, MIDI (IN, OUT, THRU), ACCESORY PORT [DB-25] • Rack Mount Edition: EXT AUDIO IN, MIX OUT/FILTER IN, słuchawkowe, OUTPUT (L/MONO, R), ACCESSORY PORT (INPUTS, OUTPUTS) [DB-25], MIDI (IN, OUT, THRU) Rozszerzenia: VX-351 Voyager CV Expander Inne: lampka 12V [tylko Electric Blue Edition], edytor programowy (PC, Mac) Sugerowane ceny: 14990 PLN (Electric Blue Edition), 11990 PLN (Rack Mount Edition)
Minimoog Voyager XL
Klawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy, Aftertouch Synteza: analogowa Tor syntezy: 3 oscylatory VCO, generator szumu, mikser, 2 filtry VCF (tryby Dual LP i HP-LP), 2 generatory obwiedni ADSR, 2 generatory LFO, matryca modulacji Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Programy barw: 1024 (w tym 896 z możliwością nadpisania) Inne funkcje: GLIDE Manipulatory: PITCH, MODULATION, RIBBON, TOUCHPAD (XYA), kilkadziesiąt pokręteł i przełączników w poszczególnych blokach toru syntezy, sekcja Modular Patch Panel z możliwością łączenia
Klawiatura: • PC3 LE6/PC3 LE7: dynamiczna, częściowo doważona, 61 lub 76 klawiszy, Aftertouch • PC3 LE8: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym, 88 klawiszy, Aftertouch Synteza: V.A.S.T. (Variable Architecture Synthesis Technology), KVA (Kurzweil Virtual Analog) Polifonia: 64-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Programy barw: 1061 fabrycznych (ROM) MIDI Setups: 256 fabrycznych (ROM) Pamięć użytkownika: 16000 komórek pamięci na barwy, utwory i MIDI Setups Procesor efektów: 10 efektów INSERT × 10 szyn, 2 wysyłki AUX; ponad 500 algorytmów (m.in. Reverb, Delay, Chorus, Flanger, Phaser, Distortion, Leslie, Compressor) Inne funkcje: 16-ścieżkowy sekwencer, 16 niezależnych arpeggiatorów, tryb KB3, tryb CASCADE, 16 generatorów Riff Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 5 programowalnych pokręteł, 7 programowalnych przycisków, 8 dynamicznych padów, przyciski transportu Wyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty) Wejścia/wyjścia: ANALOG OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, DIGITAL OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (SW1, SW2, CC), USB (COMPUTER, STORAGE) Inne: sprzedawany osobno edytor programowy (PC, Mac) Ceny: 3399 PLN (PC3 LE6), 4299 PLN (PC3 LE7), 4799 PLN (PC3 LE8)
PC3 K
Klawiatura: • PC3 K6: dynamiczna, 61 klawiszy, Aftertouch • PC3 K7: dynamiczna, częściowo doważona, 76 klawiszy, Aftertouch • PC3 K8: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym, 88 klawiszy, Aftertouch Synteza: V.A.S.T. (Variable Architecture Synthesis Technology), KVA (Kurzweil Virtual Analog)
2015 | 2
71
z
zestawienie Inne: możliwość zasilania przez USB, edytor Rocket Control (iOS) Sugerowana cena: 870 PLN
Streichfett
Polifonia: 128-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Programy barw: 1074 fabryczne (ROM) MIDI Setups: 150 fabrycznych (ROM) Pamięć użytkownika: 16000 komórek pamięci na barwy, utwory i MIDI Setups Pamięć Sample Flash: 128 MB; możliwość ładowania plików PC3, WAV lub AIFF, a także próbek i progamów z instrumetnów K2000, K2500 i K2600 Procesor efektów: 16 efektów INSERT × 11 szyn, 2 wysyłki AUX, 2 efekty MASTER; ponad 500 algorytmów (m.in. Reverb, Delay, Chorus, Flanger, Phaser, Distortion, Leslie, Compressor); EQ; MASTER FX Inne funkcje: sekwencer (nieograniczona ilość ścieżek), 16 niezależnych arpeggiatorów, tryb KB3, tryb CASCADE, 16 generatorów Riff Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 9 suwaków, 10 programowalnych przycisków, przyciski transportu Wyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty) Wejścia/wyjścia: MAIN OUT (L/MONO, R), AUX OUT (L, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT, THRU/OUT), DIGITAL OUT [koaksjalne], SYNC IN [koaksjalne], CC PEDALS × 2, SW PEDALS × 3, BREATH, RIBBON, USB (COMPUTER, STORAGE) Rozszerzenia: Sound ROM (1 slot) Inne: sprzedawany osobno edytor programowy (PC, Mac) Opcje: PC2SRIB Ribbon Controller, KORE 64 ROM Ceny: 7350 PLN (PC3 K6), 8200 PLN (PC3 K7), 9850 PLN (PC3 K8)
Waldorf Rocket
Sekcje: • STRINGS: Violin, Viola, Cello, Brass, Organ, Choir • SOLO: Bass, E-Piano, Clavi, Synth, Pluto Polifonia: • STRINGS: 128-głosowa • SOLO: 8-głosowa Pamięć: 12 presetów Efekty: • STRINGS: ENSEMBLE (3 tryby), ANIMATE, PHASER, REVERB • SOLO: TREMOLO, REVERB Inne funkcje: LAYER/SPLIT [sekcja SOLO] Manipulatory: 10 pokręteł, 6 przełączników Wejścia/wyjścia: AUDIO OUT (L/STEREO, R/MONO), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), USB Sugerowana cena: 1050 PLN
Pulse 2
Synteza: analogowa Tor syntezy: 1 oscylator, filtr o przełączanej charakterystyce (LP/ BP/HP), 2 generatory obwiedni, generator LFO Ilość głosów: 1 (monofoniczny) Inne funkcje: UNISON, arpeggiator, BOOST, GLIDE Manipulatory: 10 pokręteł, 8 przełączników, LAUNCH Wejścia/wyjścia: VCF IN, AUDIO OUT, słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), USB
72
Synteza: analogowa Tor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, matryca modulacji Ilość głosów: 1 (monofoniczny); tryby parafoniczne (4/8 głosów) Programy barw: 500 Inne funkcje: arpeggiator, GLIDE Manipulatory: 8 pokręteł, 8 przycisków Wyświetlacz: LCD (128 × 64 punkty) Wejścia/wyjścia: EXT IN, OUTPUT (L/STEREO, R/MONO), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), GATE OUT, CV OUT, USB Sugerowana cena: 1990 PLN
2 | 2015
z
zestawienie Roland
GAIA SH-01
TB-3
Technologia: ACB (Analog Circuit Behavior) Presety: 134 (TB-303: 26, Bass: 51, Lead: 40, SFX: 17) Sekwencer: 64 patterny fabryczne (8 banków × 8) z możliwością nadpisania, maks. 32 kroki, tryby STEP i REALTIME Inne funkcje: SCATTER (8 typów) Manipulatory: dotykowy pad (tryby KEYBOARD, XY PLAY, ENV MOD), 5 potencjometrów obrotowych Wyświetlacz: 3-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), USB Inne: wbudowany interfejs audio/MIDI, zasilanie przez USB Cena: 1350 PLN
SYSTEM-1
Klawiatura: 25 klawiszy Technologia: ACB (Analog Circuit Behavior) Tryby pracy: SYSTEM-1, PLUG-OUT Tor syntezy: • SYSTEM-1: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, mikser, filtr dolnoprzepustowy, filtr górnoprzepustowy, 3 generatory obwiedni (AD, 2 × ADSR), generator LFO • PLUG-OUT: zależny od wybranego instrumentu (obecnie dostępne są SH-101 PLUG-OUT i SH-2 PLUG-OUT) Polifonia: maks. 4-głosowa (tryb SYSTEM-1) Pamięć użytkownika: 8 presetów Procesor efektów: REVERB, DELAY, TONE, CRUSHER Inne funkcje: arpeggiator (6 typów), SCATTER (10 typów) Wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (CONTROL, HOLD), USB Inne: integracja z instrumentami wirtualnymi z serii PLUG-OUT, wbudowany interfejs audio/MIDI Cena: 2790 PLN
2015 | 2
Klawiatura: dynamiczna, 37 klawiszy Synteza: Virtual Analog, PCM Tor syntezy (taki sam dla każdej z trzech „warstw”): 1 oscylator, 1 filtr o przełączanej charakterystyce, 1 wzmacniacz, 3 generatory obwiedni (1 × AD, 2 × ADSR), 2 generatory LFO Polifonia: maks. 64-głosowa Multitimbral: 16-częściowy (VA × 1, PCM × 15) Programy barw: 64 PATCH + 64 użytkownika Procesor efektów: DIST (3 typy), FLANGER (3), DELAY (2), REVERB, LOW BOOST Inne funkcje: PHRASE RECORDER (1-ścieżkowy, 8 fraz użytkownika), arpeggiator (64 patterny) Manipulatory: joystick BENDER/MODULATION, D BEAM, 7 pokręteł i 18 suwaków rozmieszczonych w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: STEREO EXT IN [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT/V-LINK), PEDAL, USB (COMPUTER, MEMORY) Inne: możliwość zasilania bateriami (8 × AA), sprzedawany osobno edytor programowy GAIA Synthesizer Sound Designer (PC, Mac), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu Axial Cena: 2790 PLN
JUNO-Di
Klawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy Polifonia: 128-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Pamięć Wave: 64 MB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej) Programy barw: PRESET (1082 + 20 zestawów perkusyjnych), GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych), USER (128 + 8 zestawów perkusyjnych), 100 „ulubionych” PERFORMANCE: PRESET × 64, USER × 64 Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (3 systemy, 79 typów), REVERB (5), CHORUS (3), MIC INPUT REVERB (8) Inne funkcje: arpeggiator (128 presetów), RHYTYM PATTERN (144), CHORD MEMORY (17), odtwarzacz audio/MIDI (WAV, AIFF, MP3; SMF) Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 5 pokręteł (sekcja SOUND MODIFY) Wyświetlacz: LCD Wejścia/wyjścia: MIC INPUT, EXT INPUT [jack 1/8”], OUTPUT (L/ MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT/V-LINK), HOLD PEDAL, USB (COMPUTER, MEMORY) Inne: możliwość zasilania bateriami (8 × AA), edytor programowy (PC, Mac), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu Axial; wykończenie Black lub White Cena: 2890 PLN
73
z
zestawienie
AX-Synth
Klawiatura: dynamiczna, 49 klawiszy Polifonia: 128-głosowa Programy barw: 256 + 8 SPECIAL Inne funkcje: PORTAMENTO, AFTERTOUCH Manipulatory: MODULATION BAR/TOUCH CONTROLLER, D BEAM Wyświetlacz: 3-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT/V-LINK), FOOT PEDAL, USB Inne: możliwość zasilania bateriami (8 × AA), dwie wersje wykończenia (Pearl White, Black Sparkle) Dodatki: edytor programowy (PC, Mac) Cena: 3990 PLN
FA-06 / FA-08
JUPITER-50
Klawiatura: dynamiczna, 76 klawiszy Technologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL Acoustic Polifonia: 128-głosowa Partie: 3 (Upper, Solo, Percussion/Lower) Programy barw: 2560 LIVE SET (w tym wgrane fabrycznie), 128 REGISTRATION (w tym wgrane fabrycznie) Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (4 systemy, 76 typów), REVERB (5 typów); ROTARY Odtwarzacz/rejestrator audio: 1 ścieżka stereo, nagrywanie WAV (16-bit/44.1 kHz), odtwarzanie plików WAV/AIFF/MP3, obsługa nośników USB Inne funkcje: arpeggiator (128 przebiegów fabrycznych i 16 użytkownika), HARMONY INTELLIGENCE (17 typów) Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 2 programowalne pokrętła, 2 programowalne przyciski, 3 suwaki, przyciski transportu Wyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty) Wejścia/wyjścia: MAIN OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, SUB OUT (L, R), AUDIO IN STEREO [jack 1/8”], FOOT PEDAL (CTRL 1, CTRL 2, HOLD), MIDI (IN, OUT), USB (COMPUTER [audio/MIDI], MEMORY) Inne: wtyczka dla programu SONAR, w komplecie sekwencer SONAR LE, edytor programowy (iOS), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu Axial Cena: 7000 PLN
JUPITER-80 v2
Klawiatura: • FA-06: dynamiczna, 61 klawiszy • FA-08: dynamiczna, Ivory Feel-G z wymykiem, 88 klawiszy Technologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL Acoustic, PCM Polifonia: 128-głosowa Multitimbral: 16-częściowy STUDIO SET: 64 PRESET + 512 USER Programy barw: SuperNATURAL Acoustic (100 PRESET + 256 USER), SuperNATURAL Synth (1115 PRESET + 512 USER), SuperNATURAL Drum Kit (5 PRESET + 8 USER), PCM Synth (897 PRESET + 256 USER), PCM Drum Kit (56 PRESET + 32 USER), GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych) Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (16 systemów, 68 typów), PART EQ (16 systemów), DRUM PART COMP+EQ (6 systemów), CHORUS (3 typy), REVERB (6), MASTER COMP, MASTER EQ, INSERT (78), TOTAL (29), MIC INPUT REVERB (8) Inne funkcje: sekwencer (16-ścieżkowy), sampler (16-bit/44.1 kHz, WAV/AIFF/MP3, 8-głosowa polifonia, ilość próbek: 16 × 8), RHYTHM PATTERN, arpeggiator, CHORD MEMORY Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 2 programowalne przyciski, 6 programowalnych pokręteł (SOUND MODIFY), 16 dynamicznych padów, przyciski transportu Wyświetlacze: 5-calowy kolorowy LCD, 3-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia: MIC/GUITAR IN, LINE IN [jack 1/8”], MAIN OUT (L/MONO, R), SUB OUT, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), FOOT PEDAL (CTRL × 2, HOLD), USB (COMPUTER, FOR UPDATE), slot na kartę pamięci SD/SDHC Inne: wbudowany interfejs audio/MIDI, możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu Axial Ceny: 4490 PLN (FA-06), 7290 PLN (FA-08)
74
Klawiatura: dynamiczna, 76 klawiszy, Aftertouch Technologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL Acoustic Polifonia: 256-głosowa Partie: 4 (Upper, Lower, Solo, Percussion) Programy barw: 2560 LIVE SET (w tym wgrane fabrycznie), 256 REGISTRATION (w tym wgrane fabrycznie) Procesor efektów: dla LIVE SET (Upper/Lower) – MULTI-EFFECTS (4 systemy, 76 typów), REVERB (5 typów); dla SOLO/PERCUSSION – COMPRESSOR + EQ + DELAY, REVERB (5 typów); MASTER (EQ); ROTARY Odtwarzacz/rejestrator audio: 1 ścieżka stereo, nagrywanie WAV (16-bit/44.1 kHz), odtwarzanie plików WAV/AIFF/MP3, obsługa nośników USB, 4-pasmowy korektor Inne funkcje: arpeggiator (128 przebiegów fabrycznych i 128 użytkownika), HARMONY INTELLIGENCE (17 typów) Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 4 programowalne pokrętła, 2 programowalne przyciski, 4 suwaki, przyciski transportu Wyświetlacz: kolorowy LCD (800 × 480 punktów), dotykowy Wejścia/wyjścia: MAIN OUT (L, R) [XLR], MAIN OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, SUB OUT (L, R), AUDIO IN STEREO [jack 1/8”], DIGITAL AUDIO OUT [koaksjalne], FOOT PEDAL (CTRL 1, CTRL 2, HOLD), MIDI (IN, OUT, THRU), USB (COMPUTER [audio/MIDI], MEMORY)
2 | 2015
z
zestawienie INTEGRA-7
Inne: wtyczka dla programu SONAR, w komplecie sekwencer SONAR LE, edytor programowy (iOS), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu Axial Cena: 11000 PLN
SD-50 Mobile Sound Canvas
Polifonia: 128-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Technologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL Acoustic, PCM Programy barw: ponad 6000 (włączając wgrane rozszerzenia) • presety: SuperNATURAL Acoustic (256 PRESET + 256 USER), SuperNATURAL Synth (1109 PRESET + 512 USER), SuperNATURAL Drum Kit (26 PRESET + 64 USER), PCM Synth (896 PRESET + 256 USER), PCM Drum Kit (14 PRESET + 32 USER), GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych) • EXPANSION VIRTUAL SLOTS: 4 komórki na barwy z wgranych do pamięci bibliotek rozszerzeń • rozszerzenia: ExSN1: Ethnic, ExSN2: Wood Winds, ExSN3: Session, ExSN4: A. Guitar, ExSN5: Brass, ExSN6: SFX, SRX-01: Dynamic Drum Kits, SRX-02: Concert Piano, SRX-03: Studio SRX, SRX-04: Symphonique Strings, SRX-05: Supreme Dance, SRX-06: Complete Orchestra, SRX-07: Ultimate Keys, SRX-08: Platinum Trax, SRX-09: World Collection, SRX-10: Big Brass Ensemble, SRX11: Complete Piano, SRX-12: Classic EPs, ExPCM HQ GM2 + HQ PCM Sound Collection Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (16 systemów, 67 typów), PART EQ (16), DRUM PART COMP+EQ (6 systemów), CHORUS (3 typy), REVERB (6), MASTER EQ Inne funkcje: MOTIONAL SURROUND Wyświetacz: LCD (256 × 80 punktów) Wejścia/wyjścia: INPUT (L, R) × 2, MIX OUT (L, R) [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), OUTPUT (L, R) × 3, słuchawkowe, DIGITAL AUDIO OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), USB (COMPUTER, MEMORY) Inne: wbudowany interfejs audio USB, w komplecie SONAR LE, edytory programowe (PC, Mac, iOS), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu Axial Cena: 6890 PLN
Polifonia: 128-głosowa Multitimbral: 16-częściowy Pamięć Wave: 128 MB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej) Programy barw: 1125 + 32 zestawy perkusyjne + 3 SOLO STUDIO SET: 3 użytkownika Procesor efektów: REVERB, CHORUS, MASTERING Odtwarzacz audio/MIDI: WAV, AIFF, MP3; SMF Manipulatory: kółko VALUE, przyciski transportu Wyświetlacz: LCD (122 × 32 punkty) Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], MIC/GUITAR IN, STEREO LINE IN [jack 1/8”], LINE OUT (L, R) [cinch], słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), USB (COMPUTER, MEMORY) Inne: wbudowany interfejs audio (2 × 2; 24-bit/44.1 kHz), możliwość zasilania bateriami (6 × AA) lub przez USB, w komplecie sekwencer SONAR 8.5 LE Cena: 1600 PLN
R
E
K
nowości testy wywiady zestawienia 2015 | 2
L
A
M
A
zamów
prenumeratę! 75
kolportaz@muzyk.net
i
info
ADAM Audio w nowych rękach
rozwoju firmy Ecler jest jednak niebagatelna gdyż wynosi milion Euro.
Neat Microphones – nowa marka Gibson Brands
Pod koniec ubiegłego roku wydawało się że firma ADAM Audio może zniknąć z rynku. W listopadzie złożyła ona wniosek o upadłość, z nadzieją że przeprowadzona restrukturyzacja pozwoli jej utrzymać się i dalej funkcjonować. Sprawy potoczyły się wyjątkowo szybko i już w grudniu ogłoszono, że znaleźli się inwestorzy, którzy przejęli spółkę stając się nowymi właścicielami ADAM Audio. Na krok ten zdecydowali się niemieccy przedsiębiorcy z bliżej nieznanej monachijskiej spółki CWM – Ferdinand Freiherr von Wrede i Sebastian Canzler. Nowi właściciele oznajmili, że ich celem jest inwestycja w ADAM Audio mająca przywrócić produkcję na normalnym poziomie jak również inwestowanie w nowe produkty, co pozwoli wzmocnić konkurencyjność firmy i utrzymać jej wysoką pozycję na rynku. Sebastian Canzler powiedział ponadto: „ADAM Audio jest znane w branży pro audio na całym świecie ze swych wspaniałych zestawów głośnikowych. Ze względu na wysoką precyzję i jakość produktów, jak również dużą wiedzę techniczną i doświadczenie jej pracowników, firma ta stała się bardzo szybko jednym z wiodących dostawców profesjonalnych monitorów studyjnych. Wszystko to stanowi bardzo dobrą podstawę do dalszego wzrostu, to którego dążymy wraz z całym istniejącym zespołem”. Sven Schmöle – dyrektor zarządzający ADAM Audio tak skomentował ostatnie zmiany: „W postaci CWM mamy po naszej stronie partnera, który wspiera naszą pasję do innowacji i pomaga nam realizować w pełni nasz potencjał. Naszym zadaniem jest teraz wznowienie produkcji tak szybko jak tylko możliwe, aby móc ponownie dostarczać produkty naszym klientom”.
NEEC Audio kupiło Ecler Także w Hiszpanii doszło to szczęśliwego zakończenie kłopotów firmy z branży pro audio. Działającemu od 1965 przedsiębiorstwu z Barcelony czyli firmie Ecler również udało się znaleźć inwestora, który uchronił ją przed bankructwem i zniknięcia z rynku. Ecler to producent różnego typu sprzętu nagłośnieniowego przeznaczonego głównie do instalacji stałych – wzmacniaczy mocy, zestawów głośnikowych, mikserów i akcesoriów. W jej ofercie znajdują się również przenośne zestawy głośnikowe (aktywne i pasywne) z serii Verso, a także miksery dla DJ’ów. Firmą, która postanowiła zainwestować w przedsiębiorstwo o 50-letniej historii jest NEEC Audio Barcelona, o której zbyt wiele nie wiadomo. Wysokość zastrzyku kapitałowego mającego pomóc przeprowadzić ambitny plan
76
Kierowany przez Henry’ego Juszkiewicza koncern Gibson Brands ogłosił powołanie do życia nowej firmy – Neat Microphones. Przedsiębiorstwo to specjalizować się będzie w produkcji mikrofonów, a za marką tą stoi zespół nie lada specjalistów. Są to przede wszystkim Skipper Wise (prezes) i Martin Saulespurens (szef działu R&D) – amerykański muzyk i łotewski inżynier, którzy w roku 1995 założyli firmę Blue Microphones wprowadzając swoimi produktami pewne ożywienie na rynku mikrofonów. Dwaj pozostali członkowie władz Neat Microphones to Marty Wolf (dyrektor naczelny) pracujący wcześniej m.in. w firmach Technocel, Blue Microphones i Line 6 oraz Ken Niles (dyrektor kreatywny) – grafik mający na koncie współpracę z takimi podmiotami jak Disney, Atlantic Records, Blue Microphones, Nissan czy FIFA. Dwa pierwsze ujawnione produkty z „pszczelej” rodziny to kardioidalne, pojemnościowe mikrofony wielkomembranowe King Bee i Worker Bee zaprojektowane z myślą o wykorzystaniu w studiu oraz akcesoria do nich, także utrzymane w żółto-czarnej kolorystyce – filtr Honeycomb, uchwyt elastyczny Beekeeper i kabel Beeline.
KMC sprzedaje Ovation i marki perkusyjne Amerykański koncern Fender Musical Instruments Corporation ogłosił, że należąca do niego spółka zależna KMC Music sprzedała niektóre z posiadanych przez siebie lub licencjonowanych marek, a ich nabywcą jest firma Drum Workshop. Transakcja dotyczy przede wszystkim marek perkusyjnych – Gretsch Drums, Latin Percussion, Toca Percussion, KAT Percussion i Gibraltar Hardware, jak również gitarowej marki Ovation. Są to już kolejne firmy, których FMIC „pozbywa się” w ostatnim czasie ze swego imperium. Jak wiadomo losy firm kupowanych, a następnie sprzedawanych przez koncern Fender czasami nie układają się zbyt różowo, ale czas pokaże
2 | 2015
i
info jaka przyszłość stoi przed szóstką, której dotyczy najnowsza transakcja. Oprócz marek, których była dotychczas właścicielem, KMC Music sprzedała również prawa do dystrybucji produktów marki SABIAN w Stanach Zjednoczonych. Kupująca to wszystko firma Drum Workshop to przede wszystkim producent perkusji pod markami DW i PDP, a także osprzętu perkusyjnego i akcesoriów.
założona w roku 1991 a jej siedziba mieści się w Vancouver. Z produktów tego kanadyjskiego przedsiębiorstwa korzysta wielu prominentnych muzyków. Są wśród nich m.in. Steve Vai, Steve Lukather, Tommy Emmanuel, Steve Morse, Wolf Hoffmann, Mark Tremonti, Kirk Hammet, Kerry King, John Petrucci, Marcus Miller, Mark King, Nathan East, Steve Bailey, Victor Wooten i wielu innych.
GTR Tools w ofercie Lauda Audio
Jonathan Lee w US Music Corporation
Oferta dystrybucyjna firmy Lauda Audio powiększyła się o kolejną markę. GTR Tools specjalizuje się w produkcji innowacyjnych akcesoriów gitarowych takich jak tunery, statywy czy kapodastry. Ideologia firmy skupia się na uzyskaniu rozsądnego stosunku jakości do ceny, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów jakościowych. Flagowym produktem tej marki jest statyw gitarowy S1, będący jednym z niewielu dostępnych na rynku urządzeń tego typu, które mieszczą się w bocznej kieszeni średniej wielkości pokrowca gitarowego. Inną propozycją jest tuner chromatyczny CT1 pracujący w zakresie A0 – C8, dający możliwość obniżenia stroju (FLAT), wyposażony w wielosegmentowy, wyraźny wyświetlacz.
W-Music Distribution dystrybutorem Tonebone Firma W-Music Distribution informuje, że wraz z początkiem nowego roku, przejęła dystrybucję produktów ToneBone w Polsce. Kanadyjska marka należąca do Radial Engineering jest znana przede wszystkim z różnego typu efektów dla gitarzystów i basistów, w tym również urządzeń lampowych. Plexitube, Classic Tube, Hot British czy „kostki” z serii Bones (np. Texas Overdrive i Vienna Chorus) to tylko niektóre z modeli, które cieszą się popularnością na całym świecie. W ofercie firmy znajdują się także przedwzmacniacze (np. Bassbone), przełączniki i zasilacze. Firma Radial Engineering została
2015 | 2
Firma US Music Corporation ogłosiła, że zatrudniła Jonathana Lee, który obejmie stanowisko Dyrektora ds. projektowania i rozwoju gitar. Może się on pochwalić nie tylko ponad 20-letnim doświadczeniem jako lutnik budujący wysokiej jakości gitary akustyczne, ale także obszerną wiedzą na temat tworzenia i funkcjonowania zakładów produkujących tego typu instrumenty. Barry Ryan – prezes US Music Corp. tak skomentował ten krok: „Jako znakomity muzyk i budowniczy gitar, Jonathan wniesie cenny wkład i inną perspektywę, co przyda nam się w rozwoju i rozszerzeniu linii gitar akustycznych Washburn i Oscar Schmidt. Jonathan ma duże doświadczenie w kontaktach z zakładami produkującymi gitary w Stanach Zjednoczonych i Azji, jak również we współpracy z dealerami i dystrybutorami na całym świecie. Pomoże nam to poprawić się w segmencie, w którym już mamy ugruntowaną pozycję, jednak widzimy że jest znaczna szansa na rozwój”. Nowy dyrektor tak odniósł się do nowego wyzwania: „Firma Washburn ze swoją bogatą, ponad 130-letnią historią jest jednym z pierwszych amerykańskich producentów gitar. Jestem zaszczycony móc dołączyć do US Music Corp i uczestniczyć w pisaniu następnego rozdziału tej historii”.
Amate Audio Hiszpańska firma Master Audio specjalizująca się w produkcji sprzętu nagłośnieniowego, z początkiem roku 2015 zmieniła swą nazwę na Amate Audio. Krok ten jest swego rodzaju powrotem do źródeł, a dodatkowo sposobem uhonorowania jej założyciela – Juana Amate. W roku 1972 stworzył on firmę Amate Electroacústica, z siedzibą w miejscowości Terrassa niedaleko Barcelony. Wraz z grupą podobnych sobie pasjonatów rozpoczął wkrótce produkcję zestawów głośnikowych i przeznaczonych do współpracy z nimi wzmacniaczy. W roku 1985 pojawiła się marka Master Audio Design, a także pierwszy wzmacniacz mocy z układem clip limitera. W roku 1989 firma zaprezentowała pierwszy na świecie 3-kanałowy wzmacniacz mocy z aktywnym procesorem i zwrotnicą (TP-700). Rok 1990 przyniósł ze sobą m.in. trójdrożny parametryczny procesor analogowy VP3 jak również rozpoczęcie dystrybucji produktów na cały świat. W roku 1993 ponownie zmieniono identyfikację marki – tym razem na Master Dynamic Power Series, a do oferty wprowadzono produkty z serii MD System. Pierwsze aktywne
77
i
info
zestawy głośnikowe (AT-350 i ASW-400) pojawiły się w roku 1995. Dekadę później firma zmieniła nazwę na Master Audio, a także zaprezentowała swoje systemy głośnikowe typu line array. Do kolejnej zmiany wizerunku (choć tylko kosmetycznego) doszło w roku 2010. Aktualnie oferta firmy Amate Audio obejmuje wzmacniacze mocy z serii HD, SM, SD i TP, procesory sygnałowe DSP, korektory graficzne GE0, aktywne i pasywne zestawy głośnikowe z serii KEY, Joker i Xcellence oraz systemy nagłośnieniowe do instalacji stałych.
Muzyczne Złote Globy Tak jak w przypadku innych poważnych nagród filmowych, także wśród laureatów Złotych Globów nie brakuje twórców muzyki towarzyszącej obrazowi. Nagrody przyznawane przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej honoruje ich w dwóch kategoriach – Najlepsza ścieżka dźwiękowa oraz Najlepsza piosenka. Podczas styczniowej gali rozdania nagród Golden Globe (która była już 72. w historii) statuetkę za soundtrack do filmu „Teoria wszystkiego” [oryg. „The Theory of Everything”] otrzymał islandzki kompozytor Jóhann Jóhannsson. Zwycięzcami w drugiej muzycznej kategorii – Najlepsza piosenka – zostali John Legend i Common – twórcy utworu „Glory” z historycznego filmu „Selma”.
Paszporty „Polityki” Po raz 22. wręczone zostały Paszporty POLITYKI – nagrody przyznawane tradycyjnie w różnych dziedzinach kultury (film, literatura, muzyka popularna i poważna, teatr, sztuki wizualne). W tym roku w kategorii Muzyka popularna zwyciężył Pablopavo (Paweł Sołtys), którego uhonorowano za „piosenki łączące podwórkową lokalność ze światowością brzmienia i poetycką głębią, za odtwarzanie w muzyce obyczajowego kolorytu Warszawy, jej krajobrazu społecznego i charakteru tego miasta”. Pablopavo urodził się w roku 1978 w Warszawie, a swą karierę muzyczną rozpoczął 14 lat temu w zespole Saduba. W roku 2002 był jednym z współzałożycieli Zjednoczenia Sound System, tria specjalizującego się w muzyce jamajskiej, a od 2003 r. jest wokalistą warszawskiego zespołu reggae Vavamuffin. Jest wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem i autorem tekstów. Od sześciu lat nagrywa też pod szyldem Pablopavo i Ludziki. W kategorii tej do nagrody nominowani byli także Michał Biela i Wacław Zimpel. Paszport w kategorii Muzyka poważna otrzymali muzycy grupy Kwadrofonik, których uhonorowano za „wirtuozerię, wyobraźnię, wrażliwość i poczucie humoru, które sprawiają, że ich wykonania i opracowania muzyki z różnych światów – klasyki, folku, piosenek dziecięcych – są tak wyrafinowane i zarazem ujmujące”. Nominowani do tej nagrody byli ponadto Łukasz Długosz i Dariusz Przybylski.
Rock And Roll Hall of Fame 2015 Znamy już nazwiska artystów, którzy w tym roku zostaną przyjęci do Rock and Roll Hall of Fame. Tym razem w gronie wyróżnionych znaleźli się tacy artyści jak The Paul Butterfield Blues Band, Green Day, Joan Jett & the Blackhearts, Lou Reed, Stevie Ray Vaughan & Double Trouble oraz Bill Withers. Ponadto do rockandrollowej „Galerii Sław” przyjęta zostanie
78
też grupa wokalna The „5” Royales (Early Influences Award), a także Ringo Starr (Award for Musical Excellence). Perkusista The Beatles jest ostatnim z „czwórki z Liverpoolu”, który zostanie wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame jako solista. Oficjalna ceremonia odbędzie się 18 kwietnia w Cleveland. Kolejny już raz w procesie wyboru osób, które zostaną wprowadzone do Rock and Roll Hall of Fame mogli wziąć udział fani muzyki z całego świata, głosując w internetowej ankiecie. Także ceremonia przyjęcia do „Galerii Sław” będzie otwarta dla publiczności.
Europe Festival Awards 2014 Stało się już niemal tradycją, że wśród imprez wyróżnionych nagrodami Europe Festival Awards znajduje się co najmniej jeden polski festiwal. Dowodem na to jest najnowsza edycja, podczas której uhonorowano festiwale odbywające się w roku 2014. W kategorii Najlepszy mały festiwal zwyciężył nasz Tauron Nowa Muzyka. Jest to już trzecie takie wyróżnienie dla tej imprezy. Tegoroczna gala podczas której wręczono statuetki odbyła się tradycyjnie w holenderskim Groningen. Wśród laureatów edycji 2014 znalazły się ponadto takie imprezy jak: Sziget Festival (Węgry) [Najlepszy duży festiwal], Sea Dance Festival (Czarnogóra) [Najlepszy średni festiwal], I Love Techno (Belgia) [Najlepszy festiwal halowy], Down The Rabbit Hole (Holandia) [Najlepszy nowy festiwal] oraz Primavera Sound (Hiszpania) [Ulubiony festiwal wg artystów]. Wyróżniono także duński Roskilde Festival oraz ruch Stop Wasting Food [Green Operations Award], holenderskie festiwale MOJO/Loc [Health & Safety Innovation Award] oraz brytyjski Glastonbury Festival [Najlepszy line-up]. Uhonorowani zostali także wykonawcy – brytyjski zespół Arctic Monkeys [dwie nagrody, w tym za utwór „R U Mine”] i belgijski Stromae [Najlepszy debiut]. Promotorem roku została firma Live Nation z Belgii. Specjalne nagrody otrzymali ponadto Melvin Benn z Wielkiej Brytanii [Lifetime Achievement Award] oraz Rikke Øxner z Danii [Award for Excellence And Passion]. European Festival Awards to najważniejsze europejskie nagrody festiwalowe będące wspólną inicjatywą Yourope (Stowarzyszenia Festiwali Europejskich), Eurosonic Noorderslag (najważniejszej europejskiej konferencji muzycznej) oraz Festival Awards Ltd, mającą na celu podsumowanie europejskiego sezonu festiwalowego oraz uhonorowanie wyróżniających się wydarzeń, zespołów i organizatorów. O części laureatów decyduje publiczne głosowanie fanów, natomiast pozostałych wybiera branżowe jury.
Outline i największy koncert gospel Włoska firma Outline pochwaliła się, że produkowane przez nią systemy nagłośnieniowe typu line array zapewniły niedawno dźwięk bezprecedensowemu zgromadzeniu. Zestawy GTO C-12 zostały wykorzystane do nagłośnienia wielowyznaniowego koncertu gospel „The Experience” organizowanego przez The House on the Rock Church. Wydarzenie to miało miejsce 5 grudnia ubiegłego roku w nigeryjskim mieście Lagos. W koncercie odbywającym się na Tafawa-Balewa Square pod hasłem „One God, One Voice” wzięło udział aż 600 tysięcy wiernych. Podczas ubiegłorocznej edycji największego na świecie koncertu gospel zwołanego i prowadzonego
2 | 2015
info
i
Pier 94, gdzie na scenie pojawili się m.in. Carnage, Armin van Buuren czy Disclosure. Podczas tego typu imprezy nie mogło oczywiście zabraknąć odpowiedniego oświetlenia. Zapewnili je Kevin Mignone i Mike Gionfriddo z KM Productions, którzy wykorzystali produkty firmy Chauvet. W klubie zamontowano m.in. szesnaście paneli Nexus 4×4 (16 diod LED w każdym), a także dwanaście ruchomych paneli Next NXT-1 (25 diod LED w każdym). Ponadto wykorzystane zostały 24 ruchome głowy Legend 330SR (lampa Osram Sirius 300 W).
Aukcja w Graceland
przez pastora Paula Adefarasina wystąpiło wielu znanych artystów, takich jak Donnie McClurkin, Don Moen, Israel Houghton, Chevelle Franklin, Micah Stampley, Midnight Crew, Freke Umoh, Frank Edwards, Sinach, Nathaniel Bassey, Angella Christie, Onos Ariyo czy Chioma Jesus. Już po raz drugi za zapewnienie nagłośnienia odpowiedzialna była nigeryjska firma Cytech World Communication, która sięgnęła po produkty Outline. System FOH wykorzystany podczas koncertu obejmował m.in. trzydzieści szerokopasmowych modułów pasywnych GTO C-12 + dwa moduły GTO-DF (down-fill), a za odtwarzanie niskich częstotliwości odpowiadało 16 subwooferów DBS 18-2, osiem Subtech 218 i cztery LAB 21 HS. Aby dostarczyć dźwięk publiczności znajdujących się przy bokach sceny użyto kolejnych osiemnastu modułów GTO C-12, natomiast linie opóźniające oparto na 32 odpowiednio rozlokowanych modułach Butterfly. Wśród wykorzystanych produktów znalazło się także osiem zestawów dwudrożnych DVS 12, a także dwa zestawy z serii Dopia i cztery subwoofery Subtech 218 (sidefill). Cały system napędzany był końcówkami mocy z serii T.
Produkty Chauvet na Big Week NYC Dla takiego miasta jak Nowy Jork świętowanie Nowego Roku tylko w jedną noc to zdecydowanie za mało. Z tego też powodu firma RPM Presents stworzyła Big Week NYC – tygodniową imprezę dla miłośników elektronicznej muzyki tanecznej EDM. Zabawa trwała od 27 grudnia 2014 do wczesnych godzin 1 stycznia 2015, a na Manhattan zlecieli się ludzie z całego świata. Większość występów odbywała się w popularnym
2015 | 2
Na początku stycznia słynne Graceland w Memphis zapełniło się fanami Elvisa Presleya, którzy świętowali 80. rocznicę urodzin „króla rock’n’rolla”. Nie zabrakło tam również kolekcjonerów pamiątek po słynnym artyście, gdyż częścią obchodów była aukcja, na której wystawiono niemal siedemdziesiąt przedmiotów związanych z Presleyem. Najbardziej interesującą pozycją, która zresztą uzyskała najlepszy wynik było pierwsze nagranie Elvisa Presleya zarejestrowane na 10-calowej płycie testowej 78 RPM. Na krążku znajdują się utwory „My Happiness” (strona A) i „That’s When Your Heartaches Begin” (strona B), które 18-letni wtedy Presley nagrał w roku 1953 w Memphis Recording Service. Za możliwość zarejestrowania piosenek i uwiecznienia ich na płycie zapłacił 4 dolary. Jest to jedyne istniejące nagranie „My Happiness” przez Elvisa. Z nieznanego powodu płyta została podobno zostawiona przez Presleya u jego kolegi Eda Leeka wkrótce po nagraniu i przeleżała u niego w sejfie ponad 60 lat. Po śmierci Leeka krążek odziedziczyła jego bratanica, która wystawiła ją na aukcję. Płyta została sprzedana za 300 tysięcy USD. Znacznie mniej zapłacono za inny krążek pochodzący z tego samego źródła, a mianowicie płytę zawierającą m.in. utwór „That’s All Right” – pierwszą piosenkę nagraną przez Presleya dla Sun Records. Podpisany odręcznie przez Presleya egzemplarz tego singla został sprzedany za 32,500 USD. Wśród pozostałych przedmiotów sprzedanych na aukcji były m.in. pierwsze prawo jazdy Presleya, różne dokumenty, biżuteria, części garderoby, fotografie i rozmaite gadżety.
Sting na Broadwayu O tym, że Sting zakończył pracę nad swym pierwszym musicalem, jego miłośnicy wiedzieli dokładnie w momencie wydania w 2013 roku albumu „The Last Ship”, a sam zainteresowany opowiadał o tym w wywiadach już o wiele wcześniej. Sting sam napisał muzykę i teksty do wszystkich piosenek, choć libretto jest dziełem dwóch fachowców, Johna Logana i Briana Yorkera. Niektórzy twierdzą, że temat jest w pewnym sensie biograficzny. Akcja toczy się w angielskim miasteczku Wallsend, zatem w tym samym, gdzie Sting się urodził i dorastał. Sercem miejscowości jest miejscowa stocznia, gdzie pracują niemal wszyscy mężczyźni tam mieszkający. Jeden z młodych ludzi, Gideon Fletcher, a pod tą postacią opisywany jest podobno sam Sting, chce odmienić swe życie i wyjeżdża w świat. Kiedy po latach powraca, stocznia jest zrujnowana, a jego ukochana od dawna związała się z innym mężczyzną. Musical miał swoją premierę w październiku 2014 roku w mającym doskonałą opinię, a w dodatku położonym w samym centrum Broadwayu, Neil Simon Theatre. Co ważne, producentem
79
i
info
i szefem muzycznym przedsięwzięcia został Rob Mathes, który pozyskał znakomitych współpracowników i wykonawców. Podczas części przedstawień w jednej z głównych ról wystąpił sam Sting, który przecież czasami grywa w filmach, co siłą rzeczy wzmogło zainteresowanie tą produkcją. Do 24 stycznia, kiedy to „The Last Ship” pożegnało się z Broadwayem musical wystawiono 105 razy (do tego doliczyć należy jeszcze 29 występów przedpremierowych). Wszystkie recenzje „The Last Ship” były entuzjastyczne, mówiło się o znakomitych proporcjach pomiędzy tematyka społeczną a obowiązkowym wątkiem miłosnym, ale przede wszystkim Sting zebrał pochwały za swoją partyturę, ocenianą jako „uwodzicielska” i „nieprawdopodobnie piękna”. Wysokie noty zebrali też inni wykonawcy musicalu, a całość, jak oceniło wielu krytyków, było najlepszą premierą ostatniego sezonu na Broadwayu.
Jubileuszowy Karel Gott Czas płynie nieubłaganie. Choć na głowie wciąż nosi czarną czuprynę, Karelowi Gottowi stuknęło siedemdziesiąt pięć lat. Z tej okazji absolutny faworyt czeskiej estrady objeżdżał Czechy, Morawy i Słowację późną jesienią, z serią dziesięciu jubileuszowych koncertów w ramach Tour 2015, zorganizowanych w największych salach. Wszystkie pękały w szwach, wszędzie zabrakło biletów, a w Pradze w wielkiej O2 trzeba było nawet zorganizować dodatkowy wieczór. Okazuje się, że mimo dojrzałego wieku, Karel jest ciągle w wyśmienitej formie, także wokalnej i kondycyjnej, co podkreślają nie tylko widzowie, ale i skrupulatni dziennikarze. Śpiewał z kilkunastoosobowym zespołem wytrawnych muzyków i sam zapowiadał poszczególne piosenki. Całość z przerwą trwała wszędzie ponad trzy godziny. Ani razu nie wpadł w zadyszkę, choć niektóre frazy ciągnął po swojemu, ogromnie długo. Jego repertuar składał się mniej więcej w połowie ze starych, sprawdzonych i znakomicie przyjmowanych własnych evergreenów i mimo tego, że nie brakuje w jego repertuarze również utworów nowych, najczęściej publiczność szybko dawała do zrozumienia, że stare przeboje są najważniejsze i głośno domagając się dawniejszych hitów. Mimo wszelkich zmian, Gott pozostaje ulubieńcem numer jeden masowej widowni w Czechach, zatem każdy z wieczorów kończył się owacją na stojąco i wspólnym odśpiewaniem czeskiej wersji „sto lat!” Karel, który jest także ulubieńcem widzów w Niemczech i Austrii, będzie koncertował w tych krajach już wiosną z tej samej okazji. Gratulujemy!
który ma się odbyć 14 marca w sali Pomorskiej Filharmonii Bałtyckiej. To będzie pierwsze z zaplanowanych, wielkich wydarzeń jubileuszowych. Szczegóły tego koncertu są ściśle strzeżoną tajemnicą. Dotychczas nie wiadomo nawet, w jakim składzie grupa wystąpi. Wciąż czynni weterani, czyli Jerzy Kossela i Jerzy Skrzypczyk, chcą zaprezentować publiczności kilku młodych, niezwykle utalentowanych muzyków, absolwentów uczelni muzycznych, którzy marzą o pozostaniu w Czerwonych Gitarach na stałe. Z drugiej strony wystosowano zaproszenie do uczestnictwa w tym wydarzeniu wszystkim muzykom, którzy kiedykolwiek grali w zespole, a jak wiadomo, jest ich niemało. Zaproszenie skierowano oczywiście także do Seweryna Krajewskiego, od dawna skonfliktowanego z członkami grupy. Kto przyjedzie i zechce wystąpić, w dodatku jaki będzie dokładny repertuar, nikt nie wie. Wiadomo za to na pewno, że wówczas odbędzie się premiera najnowszego albumu, który nosi tytuł „Czerwone Gitary jeszcze raz”. W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy, może nawet dwóch lat, ukażą się także dwie kolejne płyty. Pierwsza będzie zapisem koncertu nagranego wspólnie z filharmonikami gdańskimi, a następna ma zawierać największe przeboje w wersji unplugged. Jubileuszowy koncert w Warszawie zaplanowano na 27 kwietnia w Teatrze Roma.
Jubileusz „Audio-Video”
Rok Czerwonych Gitar?
Kilkakrotnie już zwracaliśmy uwagę Państwa na dość niezwykły fakt istnienia i wciąż intensywnego trwania w Polsce aż czterech miesięczników audiofilskich. Jak wiadomo, prasa drukowana przeżywa ciężkie dni, ale ta ogólna tendencja nijak się ma do potrzeb miłośników dobrego sprzętu odtwarzającego muzykę, oni zwyczajnie kupują miesięczniki poświęcone ich zainteresowaniom. Trzydzieści lat temu zaczął się ukazywać miesięcznik „Audio-Video”. Zawsze cieszył się niebywałym uznaniem, głównie za sprawą bardzo obiektywnych testów redakcyjnych. Ciekawa rzecz: gdy redakcja zaproponowała w zeszłym roku czytelnikom dodatkowy numer w formie elektronicznej, wręcz zażądano normalnej wersji papierowej. Zwykłą koleją rzeczy, praktykowaną przez niemal wszystkie pisma tego typu, zainteresował się także kwestią sprzętu wizyjnego i dzisiaj nosi nazwę „magazynu entuzjastów dobrego brzmienia i obrazu”. Choć skład redakcji zmieniał się kilkakrotnie, od lat redaktorem naczelnym pozostaje wyborny znawca tematu, Filip Kulpa. „Audio-Video” będzie też wkrótce świętować trzechsetne wydanie miesięcznika. Kolegom życzymy wielu dalszych jubileuszy i coraz większej ilości czytelników!
Zapowiada się, że z okazji wielkiego jubileuszu półwiecza powstania, zespół Czerwone Gitary będzie w tym roku często gościł na naszych estradach i w miesięcznikach muzycznych. Przypominamy, że w pamiętnym konkursie ogłoszonym przez tygodnik Polityka, to właśnie oni zostali wybrani najlepszym polskim zespołem XX wieku. Styczeń Czerwone Gitary zastał w Stanach Zjednoczonych, gdzie zespół grał kilkanaście koncertów dla Polonii. Zaczęli 31 grudnia ubiegłego roku w Chicago, gdzie zginął Krzysztof Klenczon, a 3 stycznia, dokładnie w rocznicę swego powstania, grali w Houston, dzień później przenieśli się do Dallas. W ramach amerykańskiej tury zagrali też na Florydzie, w Baltimore, Filadelfii i w Bostonie. Teraz grupa przygotowuje się do tak zwanego Złotego Koncertu,
Wielbiciele Elvisa Presleya, których na świecie są dziesiątki milionów, obchodzą uroczystości związane ze swoim idolem w styczniu, kiedy się urodził i w sierpniu, gdy zmarł. W tym roku styczniowe obchody były wyjątkowo huczne z powodu okrągłej rocznicy jego urodzin. Tę osiemdziesiątkę świętowano na całym świecie. Odbywały się zloty jego wyznawców, organizowano konkursy na najbardziej podobnych do niego młodych ludzi, a przede wszystkim miały miejsce bardzo liczne, jak się okazało, festiwale jego imitatorów. O skali zainteresowania Elvisem niech świadczy fakt, że sympozja z nim związane miały miejsce także w różnych uczelniach wyższych,
80
Osiemdziesiątka Elvisa
2 | 2015
i
info łącznie z uniwersytetami mieszczącymi się nie tylko w USA, ale też w Danii, Szwecji, Australii, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Francji. Wygłaszano referaty na temat wpływu Presleya na aktualnie tworzoną muzykę, modę czy obyczaje. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, ciągle przybywa w świecie wyznawców teorii spiskowej, według której Elvis wcale nie umarł, tylko zmęczony sztuczną wrzawą, jaka wobec niego powstała, zaszył się gdzieś w mało dostępnym zakątku świata, a samą śmierć i pogrzeb za ciężkie pieniądze sfingowano. Na marginesie obchodów wyszło na jaw, że Presley ciągle zajmuje pierwsze miejsce na liście najlepiej zarabiających spośród nieżyjących artystów. Co więcej, z wykreowanego mitu Elvisa całkiem nieźle żyją setki tysięcy osób. W samych tylko Chinach, w okręgu kantońskim mieszczą się dwie duże fabryki szyjące najsłynniejszy ubiór sceniczny króla, oczywiście łącznie ze wszystkimi dodatkami, wytwarzające peruki i wszelkiego rodzaju pamiątki, łącznie z jego chusteczkami, ręcznikami i… „preslejowskim uzębieniem”, nakładanym na własne, a nawet jego figury z odpowiednich polimerów do wspólnych zdjęć. Czy w tej sytuacji może dziwić, że pamięć o Elvisie jest za wszelką cenę podsycana?
CES 2015
Jak co roku, Las Vegas z początkiem stycznia gościło najważniejszą wystawę elektroniki konsumpcyjnej świata. Tegoroczna impreza była największą w swej historii, nigdy jeszcze nie brało w niej udziału aż 3600 firm i ponad 170,000 zwiedzających. Wśród przeciwników imprezy utarło się przekonanie, że to tylko rodzaj targowiska próżności i całkowicie zbędnych gadżetów elektronicznych, których rzeczywiście nie brakowało, ale na szczęście nie one wyznaczają rangę imprezy. CES wyznacza obowiązujące tendencje na cały rok we wszystkich dziedzinach elektroniki konsumpcyjnej. Autentycznych nowości naliczono w tym roku mniej niż w poprzednich edycjach, dziennikarze i obserwatorzy narzekali też na mniejszą niż w poprzednich latach „przebojowość” CES-u, co nie znaczy, że brakowało ciekawych eksponatów. Chętnych do zapoznania się z częścią wystawy poświęconą audio odsyłamy do specjalnego artykułu wewnątrz numeru. Spośród innych działów warto było zwrócić uwagę na część poświęconą komputerom, samochodom pozwalającym na jazdę bez udziału kierowcy, jak też, tradycyjnie na sprzętowi wizyjnemu i telewizorom.
2015 | 2
W świecie video mało kto reklamuje odbiór obrazu 3-D, choć pojawiają się modele, które pozwalają uzyskać ten efekt bez użycia okularów. W Las Vegas królowały bardzo duże ekrany, jakie najlepiej nadają się do stosowania technologii 4K, dziś już coraz bardziej obowiązującej i lansowanej na następcę technologii HD, już w perspektywie dwóch lat. Są nawet amatorskie kamery do rejestracji w tym systemie. CES potwierdził prymat producentów koreańskich w produkcji ekranów. Nowinką technologiczną jest stosowanie nanokryształów, co w sposób absolutnie dla każdego dostrzegalny znacznie polepsza odwzorowanie barw i kontrastu na ekranie. Technologia SUHD, bo tak ją w skrócie nazwano, jest też wyraźnie tańsza i prostsza w produkcji od ekranów OLED, co przy lepszej jakości obrazu dyskwalifikuje tę drugą.
Odszedł Little Jimmy Dickens Urodzony na farmie w Zachodniej Wirginii, był najmłodszym z trzynaściorga rodzeństwa. Karierę muzyczną rozpoczął będąc jeszcze uczniem w szkole. Kiedy doszło do konfliktu interesów i musiał wybrać między nauką a muzyką, wybrał oczywiście tę drugą możliwość. Zaczął śpiewać w różnych stacjach radiowych w audycjach porannych, aż w 1948 roku usłyszał go w radiu słynny wówczas piosenkarz Roy Acuff. Spodobał mu się jego głos, odnalazł Dickensa i namówił na przyjazd do Nashville. Po dość przypadkowym, pierwszym występie w Grand Ole Opry, podpisał umowę z wytwórnią Columbia, a także został przyjęty do stałej obsady Opry. Pomógł mu w tym jego niezły głos, oraz wzrost, czy może jego brak, ponieważ miał 150 cm wzrostu. Od razu było wiadomo, że będzie śpiewał piosenki charakterystyczne, często nawet komiczne, przez co w każdym wieczorze jego obecność stała się natychmiast bardzo pożądana. Niezależnie od Opry zaczął nagrywać single i już w1949 roku stał się rozpoznawalny dzięki nagraniu „Take An Old Cold Tater and Wait”. Później przyszły kolejne sukcesy: „Country Boy” oraz „A-Sleeping at the Foot of the Bed”. W 1962 roku cała Ameryka słuchała jego wielkiego przeboju, który doszedł do No. 10 listy przebojów, „The Violet and the Rose”. Trzy lata później nagrał swoją piosenkę wizytówkę, wielki przebój „May the Bird of Paradise Fly Up Your Nose”. Był człowiekiem obdarzonym sporym talentem komicznym, lubianym w środowisku, potrafił zachować dystans do siebie, a wielu bardzo znanych countrowców zatrudniało go na trasy nie tylko do śpiewania podczas swoich występów, ale też do prowadzenia dialogów z publicznością. W 1983 roku został wprowadzony do Country Music Hall of Fame. Z małymi przerwami zawsze był członkiem stałej obsady Grand Ole Opry, a z czasem, spędziwszy tam ponad sześćdziesiąt lat, stał się jej najstarszym członkiem. Nagrał 8 płyt studyjnych i aż 80 singli! Śpiewał do końca swoich dni. 24 grudnia, podczas wieczornej gali, urządzono mu 94. urodziny. Śpiewał na niej, grał na gitarze i rozśmieszał jak zwykle publiczność. Filmik dokumentujący jego występ z tej okazji można obejrzeć w sieci. Dzień później poczuł się źle i przyjęto go do szpitala, gdzie zmarł z powodu niewydolności krążeniowych. Koledzy z Grand Ole Opry uczcili pamięć przyjaciela specjalnym koncertem, na którym zarówno scena jak i widownia pękała w szwach.
81
i
info
Zmarł Pino Daniele Był jednym z najpopularniejszych włoskich piosenkarzy i muzyków, choć najbardziej czczono go w Neapolu, gdzie się urodził w biednej rodzinie robotnika portowego. Najpierw chciał zostać gitarzystą klasycznym, ale szybko zainteresował go blues, a także latin-jazz. Pierwsze dwa albumy, wydany w 1977 „Terra Mia” (czyli „Mój kraj”) i „Pino Daniele” z 1979, były rodzajem hołdu dla tradycyjnej muzyki neapolitańskiej, śpiewał je w dialekcie neapolitańskim. W tekstach swoich piosenek niemal od początku obok wątków miłosnych poruszał także kwestie społeczne, związane z niesprawiedliwością współczesnego świata. Zyskał natychmiast ogromną popularność, traktowano go niemal jak dobro narodowe, zwłaszcza po nagraniu albumu „Nero a meta” w 1980 roku, który stał się początkiem nowego rodzaju pieśni neapolitańskiej. Jego koncert w Neapolu w 1981 roku oglądało blisko 200,000 widzów i ten rekord do dziś nie został przez nikogo we Włoszech pobity! Także w późniejszych latach zdarzało mu się występować przed dziesiątkami tysięcy słuchaczy, dla Włochów pozostał na zawsze „swoim chłopakiem z Neapolu”. Później zainteresował się innymi rodzajami muzyki, sięgał często i chętnie do różnych form world music, w tym do rocka arabskiego, a także jazzu i bluesa. Z wielkim powodzeniem brał udział w wielu festiwalach jazzowych na całym świecie. Koncertował na Kubie, przez kilka miesięcy również we Francji, a z reguły dopełnieniem jego kolejnych wojaży były albumy, jakie nagrywał. Tych studyjnych zebrało się 23, do tego jeszcze około 15 koncertowych i kilka kompilacji. Po serii niezwykle udanych koncertów, w 2004 roku nagrał wspólny album „Passi d’autore”, z wielkimi gwiazdami włoskiej piosenki, z Francesco De Gregori i Firellą Mannoia, a ten krążek stał się ogromnym sukcesem komercyjnym. Jego partnerami w studio i na estradzie bywali wielcy: Chick Corea, Pat Metheny, Eric Clapton, Richie Havens, jak i zespół Simple Minds. Śpiewał wysokim tenorem, był bardzo dobrym gitarzystą, a do tego miał wielki dar nawiązywania natychmiastowego dialogu z widzami. W związku z perturbacjami zdrowotnymi w ostatnim czasie mocno R
E
K
L
nowości testy wywiady zestawienia 82
ograniczył ilość występów na żywo. Na powitanie 2015 roku był jedną z największych gwiazd koncertu transmitowanego przez najważniejszą stację telewizyjną Włoch, RAI z Courmayer, leżącego u stóp masywu Mont Blanc. Na prośbę producentów śpiewał swoje największe przeboje, między innymi „Terra mia”, „Je so pazzo”, „Io per lei” i „Napule e”. 5 stycznia umówił się po południu ze swoim przyjacielem Erosem Ramazzottim. Na to spotkanie nie dojechał. Poczuł się bardzo źle i skręcił do najbliższego szpitala, gdzie zmarł na atak serca. Miał 58 lat. Wiadomość o śmierci Daniele podały wszystkie media włoskie, kilka stacji przerwało nadawanie programu, by podać tę smutną informację i przypomnieć kilka jego pieśni. W Neapolu ogłoszono żałobę i opuszczono na jeden dzień flagi na wszystkich budynkach publicznych, a na dzień jego pogrzebu całe miasto stanęło Kondolencje rodzinie i przyjaciołom Pino złożył prezydent Włoch, Giorgio Neapolitano.
Odeszła Dixie Hall Naprawdę była Brytyjką, od dziecka zakochaną we wszystkim, co łączyło się z kulturą amerykańską W 1961 roku wyjechała do Nashville i tam poznała najpierw Matkę Maybelle Carter, ze słynnego zespołu Carter Family, a przez nią takie tuzy muzyki amerykańskiej, jak Johnny Cash, Tex Ritter i Earl Scruggs. Oprócz dziennikarstwa jej głównym zajęciem stało się pisanie tekstów piosenek, przede wszystkim dla wykonawców uprawiających bluegrass. Dziesięciokrotnie Society for the Preservation of Bluegrass Music of America uznawało ją za autorkę roku, a w 2004 roku International Bluegrass Music Association przyznało jej Grand Masters Gold Prize. Oblicza się, że napisała ponad pięćset tekstów piosenek, z których niemal wszystkie zostały nagrane na płyty, a kilka z nich osiągnęło status złotych płyt. Od wielu lat była żoną znanego piosenkarza, a także autora piosenek, Toma T. Halla, z którym też pisywała niektóre utwory. Poproszeni przez Mirandę Lambert, napisali dla niej piosenkę „All That’s Left”, wykorzystaną przez nią na albumie „Platinum”. Była znaną aktywistką na rzecz praw zwierząt. Cierpiała na guza mózgu, miała 80 lat. A
M
A
zamów
prenumeratę! 2 | 2015
kolportaz@muzyk.net
s
sylwetka
UDO JÜRGENS Andrzej Lajborek
Na wiadomość o jego śmierci, w niedzielny wieczór niektóre niemieckojęzyczne stacje radiowe i telewizyjne błyskawicznie zmieniły ramówkę i przedstawiały jeden z jego programów, których istnieje bardzo wiele. To nie była kurtuazja, Jürgens był przez całe dziesięciolecia najbardziej popularnym piosenkarzem tej części Europy, publiczną własnością milionów widzów. Urodził się jako Udo Jürgen Bockelmann w Klagenfurcie, w bogatej rodzinie mieszczańskiej o austriacko-niemieckich korzeniach. Wszystko w niej było ustabilizowane i zorganizowane. Dzieci nabierały dobrych manier szybciej, niż zaczynały mówić. „Miałem pięć lat, gdy na urodziny otrzymałem harmonijkę ustną, to zresztą był częsty prezent w mojej okolicy. Rodzice specjalnie, przynajmniej ich zdaniem, nie ryzykowali, bo nie jest to zbyt głośny instrument, a za to rozwija zainteresowania muzyczne. To miała być przede wszystkim zabawka, ale dość szybko nauczyłem się całkiem nieźle na niej grać popularne piosenki, a ja już po jednorazowym przesłuchaniu każdej z nich, potrafiłem ją zagrać. Gdy przychodzili goście, byłem żelaznym punktem programu, bo nie każdy szkrab w tym wieku potrafi z harmonijki zrobić prawdziwy użytek. Trzymałem ją zawsze pod ręką i szczerze mówiąc, zniosła dzielnie wiele moich eksperymentów, wytrzymała podłożenie pod dorożkę, a nawet nacisk kilku kół samochodowych. Choć się z nią nie rozstawałem, harmonijka szybko przestała mi wystarczać, doszło pianino i akordeon, bardzo popularny w tamtych czasach. Rodzice tolerowali, a nawet pomagali rozwijać moje muzyczne pasje, pojawiły się lekcje muzyki, poznałem pierwsze tajniki harmonii i kompozycji, które okazały się dla mnie później bezcenne. Nieco później moją naukę potraktowałem zupełnie poważnie, uczyłem się także śpiewu”. Miał niecałe piętnaście lat, gdy napisał melodię do swej pierwszej piosenki. „Zrozumiałem, że uprawianie muzyki jest najbardziej przeze mnie lubianym zajęciem i sposobem na całe życie. To był czas, gdy powstawał mój pierwszy zespół, a ponieważ byłem zbyt młody, żeby moje nazwisko umieszczać na afiszu, nazwałem go Udo Bolan Quartet. W Cafe Obelisk w Klagenfurcie graliśmy głównie melodie do tańca, ale też coś, co wydawało nam się jazzem. Nagraliśmy tez parę rzeczy w Radio Alpenland, a potem, jako że mieliśmy w grupie autentycznego Anglika, perkusistę Johnny’ego Richardsona, udało nam się też zagościć w British Forces Radio, a to już było coś!” Jeszcze wcześniej, w 1950 roku, wygrał konkurs organizowany dla kompozytorów przez państwowe radio austriackie ORF.
84
Piosenka nazywała się „Je T’aime”. Ten sukces zwrócił na niego uwagę zarówno krytyki, jak i szerokiej publiczności, Udo stał się człowiekiem zauważalnym w branży. Dłuższą chwilę zastanawiał się, czy powinien być kompozytorem, czy piosenkarzem, aż w końcu postanowił połączyć jedno z drugim. „To nie była prosta decyzja, musiałem ją przemyśleć. Kompozytor jest człowiekiem z boku, ma bez porównania więcej czasu, może być artystą anonimowym. Z drugiej strony jak się jest tak młodym, jakim wtedy byłem, żąda się poklasku tłumu i pisków dziewczyn. Czy teraz, z perspektywy dojrzałego mężczyzny, postąpiłbym inaczej? Nie sądzę. Też chciałbym być jednym i drugim”. Na początku pobyt na estradzie przed mikrofonem wydawał mu się piekielnie trudnym zajęciem, a problem co zrobić z rękami, zawsze spędza sen z oczu piosenkarzom. „Rzadko kiedy podgrywałem coś na gitarze, więc moje problemy były większe. Podpatrywałem innych, uznanych piosenkarzy, aż w końcu postanowiłem nie zwracać na to uwagi i od razu mi dobrze poszło. Zresztą najczęściej staram się siadać za fortepianem, to z reguły najbardziej bezpiecznie.” Trzeba koniecznie dodać, że był ogromnie przystojnym mężczyzną, z grzywą ciemnych włosów, podobnym bardzo do swego ojca, który kiedyś dał mu krótkie wytyczne: „synu, trzymaj się prosto, uśmiechaj, patrz ciepłym wzrokiem i do każdej kobiety mów ciepło”. Zastosował te rady w praktyce i nigdy nie mógł się opędzić od wianuszka pięknych kobiet, które otaczały go do końca życia. Nie mógł się nigdzie ruszyć, by nie być przez nie atakowanym i molestowanym. „Rozumiem Bonda! Wierność nie jest sprawą charakteru, a sposobności!” Potrafił być czarusiem, kobiety na jego koncertach mdlały i bez przerwy przysyłały kwiaty. Były i takie, które rozsierdzone brakiem skuteczności swoich zabiegów względem Udo, oskarżały go o ojcostwo swoich dzieci. Na szczęście zatrudniał specjalnego adwokata, który wygrywał wszystkie takie sprawy sądowe. Miał formalnie tylko dwie żony, potrafił też stosować jeszcze jedną, świetną radę ojca: „synu, nikomu nie opowiadaj o swoich prywatnych sprawach, zwłaszcza kobietom, bo cię zniszczą!” Jürgens miał też inny atut: wspaniały, ciepły głos, którym przez pięć dekad obecności w studio i na estradzie, potrafił wyśpiewać wszystko. Najczęściej pisał dla siebie, wykonując miłosne ballady w stylu pop, ale dawał sobie także radę ze swingiem, rockiem, a nawet z pieśniami religijnymi. Rynek austriacki i niemiecki, choć bez porównania większy, niż polski, jest mocno ograniczony i każdy twórca z tego kręgu, prędzej czy później, musi przynajmniej spróbować
2 | 2015
sylwetka wypłynąć na światowe wody. W 1961 roku nadarzyła się taka okazja, ponieważ Udo poznał angielskiego producenta płytowego, a przy okazji autora bardzo zgrabnych tekstów, Normana Newella. Napisali wspólnie piosenkę „Reach for the Stars”, jaką zasiedziały w branży Newell podesłał Shirley Bassey. Ta, zachwycona zwłaszcza melodią, nagrała ją na stronie A swojego singla, który we wrześniu 1961 roku wskoczył na pierwsze miejsce brytyjskich list bestsellerów, a stamtąd wywędrowała na cały świat. To był moment zwrotny w jego karierze, który stał się od razu wziętym kompozytorem piosenek z górnej półki. Trzy lata później Udo reprezentował Austrię na Konkursie Eurowizji, wówczas imprezie o sporym znaczeniu dla jej zwycięzców. Nikt takiej możliwości nie chciał się pozbawić, więc i on pojechał z własną piosenką, „Warum nur, warum?” W głosowaniu utwór zajął dopiero piąte miejsce, czym, nawiasem mówiąc, był srodze zawiedziony. Jednak to właśnie wtedy reprezentujący Wielką Brytanię Mat Monro, podszedł po koncercie do Udo i błagał o pozwolenie śpiewania tej piosenki przez niego po angielsku. Podobno zainteresowany, przybity słabym wynikiem, zgodził się na to bez większych targów i tak powstała wersja nosząca tytuł „Walk Away”. Dopiero ta angielska wersja zrobiła sporo zamieszania na brytyjskich i amerykańskich listach przebojów. Tekst napisał na kolanie menadżer Monro, Don Black, który nie bawił się w żadne tłumaczenie, zależało mu tylko na rymach i utrzymaniu się w pięknej melodii. Na konkurs Eurowizji Udo przybył także w następnym roku, zaśpiewał „Sag ihr, ich laß sie grüßen” i zajął czwartą lokatę. Również i ten utwór błyskawicznie przetłumaczono i choć specjalnej kariery na listach nie zrobił, wielu angielskich i amerykańskich piosenkarzy chętnie wykonywało go na koncertach. Jürgens postanowił przyjechać po raz trzeci i ostatni i miał rację, bo w 1967 roku zmagania Eurowizji w Luksemburgu wygrał bez najmniejszych kłopotów, śpiewając utwór, który odtąd miał się stać jedną z jego piosenek-wizytówek, „Merci Cherie”. Oczywiście i ona natychmiast doczekała się angielskiej wersji językowej, zdobyła także wielką popularność w Polsce i bodaj dwa lata nie było żadnego „Konkursu życzeń” w Polskim Radiu, w jakim nie byłaby słyszana, ukazała się nawet jej polska wersja. Rok później zdobyła najwyższe niemieckie wyróżnienie w dziedzinie piosenki, Deutsche Vogue. Doczekała się do dzisiaj kilkudziesięciu wersji, a sam autor sprzedał ją na płytach w ilości grubo przekraczającej milion egzemplarzy! To nie jedyne jego sukcesy kompozytorskie w wielkiej skali. Trudno znaleźć kogokolwiek z niemieckiego regionu językowego, kto nie zna „Griechischer Wein”, „Aber bitte mit Sahne” czy „Mit 66 Jahren”. A jednak jego największy sukces w tej mierze łączy się z Mistrzostwami Świata w piłce nożnej w Argentynie w 1978 roku. „Buenos dias, Argentina”, Udo wykonywał z reprezentacją Niemiec, a potem refren huczał na każdym stadionie, rozbrzmiewał w każdym barze i klubie, ogromny hit! „Nigdy nie wiadomo, czy piosenka stanie się hitem, tego nie da się przewidzieć. Dla mnie komponowanie nie łączyło się ani razu z jakimś wyjątkowym cierpieniem twórczym. Gdy zaczyna mi się błąkać po głowie jakiś motyw, usiłuję go jak najszybciej zapisać, a później go tylko poleruję”. Jürgens, ulubieniec wszystkich, niezależnie od płci i wieku, często bywał zapraszany do uczestnictwa w programach
2015 | 2
s
telewizyjnych. Były to zarówno jego własne wieczory, jak też i takie, w których był jednym z kilku wykonawców, choć on zawsze był największą gwiazdą. Bardzo lubił swoje trasy koncertowe. Każdą z nich szczegółowo opracowywał, nadawał nazwę i charakter. Był perfekcjonistą, kochał „przygotowaną improwizację”. Miał przy tym ogromną swobodę, śpiewał, sypał dowcipami i utrzymywał znakomity kontakt z publicznością. Pewne sprawdzone pomysły zawsze powtarzał, zresztą na to czekała publiczność. Gdy chciał zawiadomić widzów że wchodzi do ostatniego bisu, wkładał zamiast marynarki bądź smokingu, biały płaszcz kąpielowy, czym zawsze wzbudzał kaskadę śmiechu. Wówczas kłaniał się i powtarzał; „Mogę żyć bez oklasków, ale nie wówczas, gdy jestem na scenie!” Do dziś jednym z najczęściej przypominanych jest jego program telewizyjny z grupą The Supremes z 1977 roku. Zapraszał i innych, także przyjaciół, jednym z największych był Karel Gott, dla którego też napisał kilka utworów. Wystąpił również w kilku filmach jako aktor. Jako rasowy muzyk, Jürgens był przekonany o ważności aranżacji w każdym utworze, dlatego też gdy tylko miał na to czas, zajmował się całościowym przygotowaniem swoich piosenek. Cenił sobie na estradzie towarzystwo big-bandu, z reguły obok niego występowało osiemnastu muzyków, plus oczywiście chórek. Jako szef potrafił być katem i powtarzał fragmenty utworów tak długo, póki nie uzyskał planowanego efektu. Z drugiej strony bardzo szanował członków swego zespołu, kiedyś nawet odwołał koncert, by towarzyszyć jednemu z nich w pogrzebie żony. Szczególnie drobiazgowo opracowywał nagrania płytowe. Jego oficjalna dyskografia obejmuje aż 61 albumów, z czego blisko pięćdziesiąt jest krążkami studyjnymi. Pierwsza jego duża płyta, „Portrait in Music 1. Folge”, ukazała się w 1965 roku, ostatni album, świetnie przyjęty „Mitten im Leben”, istnieje na rynku od kilku miesięcy. O skali jego popularności świadczy sprzedaż ponad 100 milionów krążków, co stawia go w rzędzie najpopularniejszych artystów płytowych świata! Prawie tyle samo albumów sprzedał Aznavour! Był z publicznością ponad pół wieku i, co ciekawe, nigdy nie przeżył odrzucenia przez nią, zawsze go kochano. Zdobycie biletów na każdy koncert, łącznie z ostatnimi, graniczyło z cudem. Ubóstwiano go, gdy bujna grzywa włosów i pierwsza młodość wzbogacały jego wokalistykę, jak i teraz, gdy czarne włosy stały się już tylko osiągnięciem chemii. Od czterdziestu lat mieszkał w Szwajcarii, choć jej obywatelstwo, nie rezygnując z austriackiego, otrzymał dopiero w 2007 roku. Późną jesienią wyruszył w kolejną turę estradową, związaną z ukończeniem osiemdziesiątki. Nazwał ją „W środku życia”. Ostatni koncert dał w Zurychu, 7 grudnia. Dokładnie dwa tygodnie później w Munsterlingen wyszedł na spacer. Nagle upadł. Pogotowie przybyło w ciągu kilku minut. Reanimację podjęto natychmiast, jeszcze w drodze do szpitala, ale zawał okazał się zbyt rozległy. W pierwszej połowie tego roku chciał dokończyć swoją jubileuszową turę, sprzedano już bilety na 28 koncertów. Heinz Fischer, prezydent Austrii, napisał w nekrologu, że odszedł najbardziej pogodny pieśniarz naszych dni. Pewnie miał rację.
85
f
audio
LAS VEGAS 2015 Marcin Andrzejewski
To oczywiście nie przypadek, że najważniejsze targi elektroniki użytkowej odbywają się z początkiem stycznia. Najkrócej mówiąc, CES jest rodzajem lokomotywy, która ma napędzić cały sezon w branży, pokazać kierunki jej rozwoju. Ponieważ bez elektroniki teraz nic nie może się obyć i zaraz czujniki ktoś wmontuje nawet w sznurowadła, wystawa obejmuje ogromnie duży zasięg produktów. Wystarczy powiedzieć, że w Las Vegas padł w tym roku rekord ilości wystawców, było ich ponad 3600, a zwiedzających blisko 170,000. Biorąc pod uwagę całe targi, działka audio jest niewielka, ale na tle specjalistycznych spotkań hi-fi i high-end organizowanych w innych miastach i krajach, to moloch. Niektóre eksponaty pojadą stamtąd na inne ważne wystawy sprzętu audio, do Monachium, Mediolanu, Londynu i Warszawy włącznie. Podobnie jak w innych dziedzinach, mniejsze firmy, niemające zbytniej siły przebicia, muszą podążać za wzorcami silniejszych, inaczej mogą w ogóle wypaść z gry. Dlatego do Las Vegas ściągają całe pielgrzymki fachowców, by na własne oczy nie tylko podejrzeć i posłuchać, ale też porozmawiać z konstruktorami, szefami firm, handlowcami i dziennikarzami. Bywalcy CESu mówią bez ogródek, że eksponaty to tylko drobny wycinek wiedzy, jaką trzeba posiąść. Kilka lat temu czytałem wywiad z jednym z prezesów firmy Dali, w którym powiedział, że CES jest rodzajem busoli, bez której cała branża nie istnieje. Potrzebny jest rodzaj wspólnego mianownika i skoordynowanych poczynań, mogących harmonijnie rozwijać sprzęt audio. Samotne wilki, czyli malutkie firmy pielęgnujące jakieś własne koncepcje, mają oczywiście prawo bytu, ale stanowią minimalny margines wobec zjednoczonej wokół kilku parytetów zdecydowanej większości producentów. Na zapleczu bez przerwy trwa „drugi obieg”, trwają negocjacje z licencjodawcami i producentami podzespołów, Poza tym należy pamiętać, że Stany Zjednoczone są największym rynkiem zbytu na wszelkie rodzaje produktów, a na elektronikę przede wszystkim. Żeby na nim zaistnieć, potrzebna jest wielka skala produkcji i niezła organizacja, inaczej wypada się z gry. Tegoroczna edycja CES została przez większość obserwatorów przyjęta chłodno. Narzekano na małą ilość rzeczywistych premier, bo te, jakie przedstawiano w tym
86
kontekście, w lwiej części były już dawno anonsowane. Mało tego, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów wytykano także, że w tej edycji nie dało się zauważyć jednolitego frontu wystawców i każdy działał trochę na własną rękę. Czyżby coś w Las Vegas pękło? Kto wie. Coś jednak jest na rzeczy, na skromną ilość wydarzeń większej wagi zwracano uwagę we wszystkich relacjach. W Las Vegas królowały oczywiście technologie najnowszej generacji. W ogromnej większości prezentacji źródłem muzyki były serwery kontrolowane przez smartfony i tablety. Audio przeżywa zmiany,
tradycyjne duże systemy kupują zagorzali audiofile i zwolennicy high-endu, reszta w ich miejsce nabywa sprzęt biurkowy, czyli małe pudełko uzupełnione dwoma głośnikami. Dobrym przykładem tego co dziś modne, jest linia komponentów Joy szwajcarskiego Revoxa. Przez dziesięciolecia ta firma była traktowana jako ostoja najbardziej konserwatywnego hi-fi, a teraz przoduje zmianom audiofilskich upodobań. Sercem tej linii jest Joy Audio Network Receiver, do którego można podłączyć wszystkie urządzenia. Jego serwer pozwala przenieść wszystkie zasoby „zripowanych” krążków CD na potężna bibliotekę muzyczną o pojemności 2 TB, co stwarza ogromne szanse na pozbycie się wszystkich płyt, jeśli ktoś podejmie taką decyzję. Podobnymi możliwościami może się pochwalić Burmester 151 Musiccenter. Posiada dwa twarde dyski o pojemności 2 TB i transport CD do ripowania krążków CD. W bardzo bogatej, jak zwykle na CES ofercie McIntosha, był też MB 199 Server/Network Player, jak też D150 USB przedwzmacniacz i DAC w jednym. Bliźniaczą w stosunku do D150 wersję swojego urządzenia prezentowała Wadia 122 Digital Audio Decoder. Nic w tym dziwnego, obie firmy podpisały umowę o pełnej wymianie w zakresie podobnych komponentów. Dobrym przykładem dzisiejszych możliwości cyfrowego audio, jest Boulder 2120 D/A Converter, z wejściami Ethernet, USB, HDMI, AES 3, SPDiF, TOSlink i RCA. Podobne rozwiązania, naprawdę niewiele od siebie się różniące, zawierają urządzenia wielu firm, choćby Bryston BDA-3 D/A Converter, Metronome Technologies C8+DAC, Simaudio Moon Neo 280D czy Zanden 500 DAC. Podałem tylko kilka przykładów które można długo mnożyć.
2 | 2015
f
audio Jak zwykle, CES był okazją do zaprezentowania zarówno tych już znanych, jak i kompletnych nowości głośnikowych. Wspaniałe Focal Grande Utopia EM, czterodrożne i pięciogłośnikowe podłogowce, w otoczeniu przedwzmacniacza NAC S1 i końcówki NAP S1, ze streamerem NDS, czarowały pięknym, ciepłym i pełnym brzmieniem, uznanym przez wielu za najlepszy dźwięk tegorocznych targów. Oczywiście nie mogło zabraknąć hybrydowych kolumn Martina Logana, Neolith, demonstrowanych z monoblokami Krella w klasie A i przetwornikiem DAC z firmy Berkeley Reference. Zaskakującą propozycją okazały się wszech kierunkowe elektrostaty Muraudio Domain PX1, które z elektroniką
Simaudio zagrały w sposób wręcz spektakularny. Cała bateria głośników wstęgowych i dynamicznych została zastosowana w kolumnie Nola Concert Grand Reference Gold z bardzo dobrym skutkiem. W otoczeniu końcówek ARC Reference 75, liniowego przedwzmacniacza Reference 10 i Reference CD9 DAC w roli źródła, łatwo dały się poskromić i błysnąć otwartym, pełnym powietrza i muzyki dźwiękiem. Kolejnym przyjemnym zaskoczeniem były trzydrożne i trzygłośnikowe, podłogowe Estelony XA. Napędzane przez monobloki Jadis JA 120 i przedwzmacniacz Jadis PRE 1, z Network Music Playerem Chord Electronics DSX 100, zapadły w pamięć wszystkich, którzy je słyszeli. Kto wie, czy największym zaskoczeniem branży głośnikowej nie stała się prezentacja japońskich
2015 | 2
kolumn firmy Diasoul, o jakiej mało kto w ogóle słyszał. Sami zainteresowani podają, że co prawda ich produkty finalne są nowe, ale stoi za nimi kilkadziesiąt lat doświadczeń współpracujących konstruktorów. Wiadomo, że w tych zakładach pracuje kilku specjalistów z niegdysiejszego oddziału audio Mitsubischi. Ich dzieło to nie ułomek, wysokie na 1260 mm, szerokości 420 mm i głębokości 460 mm, ma głośniki wysokich tonów umieszczone na czymś w rodzaju wysięgników, jest trzydrożne i siedmiogłośnikowe. Ogromną wagę przyłożono nie tylko do pełnego brzmienia, ale też do „uzyskania niespotykanych dotychczas wrażeń przestrzennych.” Były prezentowane z elektroniką firmy Zanden, przedwzmacniacza liniowego 3100, stereofonicznej końcówki mocy 8120 i odtwarzacza CD2000. Słuchacze rzeczywiście byli zauroczeni przestrzenią i wyjątkową kulturą dźwięku Diasouli. Dla audiofilskiej równowagi, powiem o kilku najciekawszych gramofonach. Najczęściej mówiło się o TechDAS Air Force Two. Poprzednik, Model One, kosztował, bagatela, 100,000 USD, a nowa, oszczędna jego nowa wersja tylko 50,000 dolarów. W Las Vegas ten gramofon grał z ramieniem Graham Phantom i wkładką ZYX UNIverse. Ta sama firma ma nową wkładkę TDC01Ti, to właśnie z nią współpracował gramofon Air Force One. Wzmacniacze pochodziły z firmy Lamm, była to seria Signature, wszystkie kable użyczyła firma Kubala – Sosna, a kolumny nazywały się Verity Audio Lehengrin IIS. W tym połączeniu „dźwięk nie posiadał żadnych ograniczeń, brzmiał bajkowo i zjawiskowo, żadne źródło cyfrowe nie ma przy tym zestawie najmniejszych szans!” W Las Vegas swą amerykańską premierę miał gramofon Clearaudio Statement V2 Turntable, stanowiący ulepszoną wersję poprzednika. Ma nieco zmieniony talerz, bateryjną kontrolę obrotów, no i przede wszystkim ramię TT1, z wkładką Absolute Phono. To nie jest zabawka dla bezrobotnych, w USA będzie kosztowała 200,000 USD! Clearaudio prezentowało też myjkę do płyt, Double Matrix Professional S. Zastosowano w niej wszelkie najnowsze rozwiązania i kilka patentów. Myjka kosztuje 12,000 USD. Przechodząc w inne rejony targów należy wspomnieć, że spore zmiany dotknęły brytyjską firmę Cambridge Audio, która ma teraz nową serię CX. W jej skład wchodzą między innymi dwa odbiorniki CXR 120 i CXR-200, dwa zintegrowane wzmacniacze CXA-60 i CXA-80, oraz CD CXC. Producent przeżywa przekształcenia własnościowe, które nie wiadomo,
87
f
audio
czym się skończą. Nowy wzmacniacz zintegrowany pokazała też inna brytyjska firma, Creek Audio, a chodzi o Creek Evo 100A, z pięcioma wejściami liniowymi. Warto też dwa słowa napomknąć o zacnej niemieckiej firmie T+A, demonstrującej serię R. W jej ramach pokazał się niedawno wzmacniacz zintegrowany PA 2000, gramofon 6200 oraz MP 2000R Media Player. Słuchawek w Las Vegas też nie brakowało, ostatecznie robią je wszyscy i, co ciekawe, dla każdego producenta starcza klientów! Chwalono śliczną premierę duńskiego B&O, Beoplay H8, przeznaczone do sprzętu przenośnego i wyposażone w niezwykle skuteczny, aktywny system przeciwszumowy. Pełną ofertę przedstawił Sennheiser. Wśród nowości były modele M2 z serii Momentum, zaprojektowane podobno zupełnie od nowa. W tej samej serii powstały też nauszniki bezprzewodowe wyposażone w technologię NFC. Dzięki niej można je łączyć z dowolnym urządzeniem i błyskawicznie uzyskać stabilne połączenie dźwiękowe. Pokazano też cztery nowe modele z serii Sports oraz bezprzewodowe modele RS. Niemiecki potentat nie pokazał żadnego wystrzałowego modelu high-endowego, jaki mógłby zagrozić supremacji HD 800 i szczerze mówiąc nikt się tego nie spodziewał. Także Ultrasone i Beyerdynamic nie odkryły żadnych najlepszych kart, ale być może czeka nas to za kilka miesięcy w Monachium. Natomiast pod tym względem pozytywnie zaskoczył HiFiMan, prezentując absolutnie nowe i topowe słuchawki planarne HE 1000 z dedykowanym wzmacniaczem EF-1000. Firma zastrzega, że pokazany model jest jeszcze z serii prototypowej, że detale mogą się zmienić, ale ci, którzy mieli szczęście posłuchać tego zacnego i najpewniej bardzo drogiego kompletu zgodnie twierdzili, że tak zacnego dźwięku dawno nie słyszeli. Zastosowano nowe technologie, dzięki nim HE 1000 są niezwykle wygodne i ważą tyle, co niedawno pokazane He i400. Także inny potentat high-endowych słuchawek planarnych, Audeze, przedstawił bardzo ciepło przyjętą konstrukcję EL-8, w założeniu przeznaczoną do sprzętu przenośnego. Co najciekawsze, mają być, jak na Audeze, wyjątkowo tanie! Impedancja wynosząca zaledwie 30 omów i inne rozwiązania pozwalają wierzyć, że rzeczywiście mogą być one wysterowane z każdego, nawet rachitycznego urządzenia przenośnego. Zależnie od upodobań i przeznaczenia, będzie je można kupić w wersji otwartej i zamkniętej. Co prawda ich waga wynosi słuszne 460 g, ale konstrukcja pałąka całkowicie ten ciężar niweluje i stwarza niebywały komfort. Razem z EL-8
88
firma pokazała DAC/wzmacniacz słuchawkowy o nazwie Deckard, który konwertuje sygnał PCM do 32 bitów/384 kHz. Rozczarował nieco kolejny amerykański gracz w kategorii słuchawek planarnych, Abyss, niemający niczego nowego do zaoferowania, jak tylko doskonale już nie tylko za oceanem model AB-1266. Miał być przynajmniej specjalny, firmowy wzmacniacz, ale go ciągle nie ma. Na rynek słuchawek wchodzi też zamorski specjalista od przewodów, Audioquest z bardzo ciekawymi rozwiązaniami w serii Nighhawk, ale ma to mieć miejsce dopiero w maju. Proszę nie słuchać malkontentów, CES jest zawsze ciekawy. A że coraz częściej mówi się w Las Vegas, że w Monachium jest jeszcze lepiej, nie oznacza żadnej katastrofy!
2 | 2015
K
refleksje na temat sztuk akustycznych
ILKA GORZKICH REFLEKSJI ZWIĄZANYCH Z MUZYKĄ
f
Piotr Kałużny
Narzekanie samo w sobie nie jest nigdy działaniem pozytywnym. Niczego nie wnosi, ale skutecznie jątrzy. Powoduje frustrację i zaraża słuchaczy złymi emocjami. Niekiedy jednak ma sens. Wtedy, gdy zmusza do zastanowienia się nad rzeczywistymi przyczynami zgorzknienia i prowadzi do realnej potrzeby ich zmian. I właśnie tylko w tym kontekście dzielę się z Państwem moimi mało radosnymi uwagami mając nadzieję, że te niemiłe refleksje spowodują chociażby minimalne zastanowienie się nad sytuacją muzyki w naszym kraju. Jeśli jednak nie wywołają takich myśli, to będą tylko kolejnym, niepotrzebnym marudzeniem. A wtedy byłoby lepiej, gdyby się publicznie nie pojawiły. Od kilku lat nie oglądam w telewizji festiwali piosenek. Odkąd zrozumiałem, że muzyka jest tam pretekstem do prezentacji wszelakich pomysłów scenograficznych, choreograficznych, laserowych i prezenterskich, ogarnęło mnie wielkie zawstydzenie i zażenowanie. Czary goryczy dopełniały relacje dziennikarskie, które z przyzwyczajenia nazywano recenzjami, a w których to coraz więcej miejsca zajmowały opisy wyglądu i zachowań wokalistów i wokalistek – te ostatnie były zresztą szczególnie wdzięcznym podmiotem dociekań pisarskich – niż omówienia ich walorów głosowych, interpretacyjnych i artystycznych. Podobno, a tak słyszałem od dobrze zorientowanych w temacie, ten poziom dociekań recenzenckich nie słabnie. Odkąd zaistniał Internet, każdy, kto ma dostęp do sieci może też uważać się za eksperta muzycznego… i pisać, co mu w duszy gra. Otóż, np. po ostatnim, noworocznym występie jednej z naszych czołowych gwiazd estrady, ważnym podobno wydarzeniem dla wspomnianych znawców problematyki wokalnej był wyłaniający się ze spodni fragment brzuszka piosenkarki, a nie fakt, że świetnie zaśpiewała. Od kilkunastu lat nie chodzę do opery i operetki (określanej od pewnego czasu eufemistycznie teatrem muzycznym). Te obiekty publiczne, w których akcje sceniczne, a nie muzyczne, zaprzątają głównie głowy reżyserskie stały się nieznośną celebracją blichtru, taniego snobizmu i rewii mody. Owszem, muzyka pełni w nich nadal istotną rolę, ale ten operowy (operetkowy) splendor skutecznie jej w tym przeszkadza, by nie powiedzieć że nad nią dominuje.
2015 | 2
Nie znoszę hipokryzji. Jej obecność u polityków i prawników mogę jeszcze przełknąć. Muzykom jednak nie przebaczę. A takim, m.in. przykładem jest sugerowanie przez wielu z nich, że grają na instrumentach z dawnych epok. A w rzeczywistości nigdy nie korzystali i nie korzystają ze średniowiecznego, barokowego i klasycystycznego instrumentarium (za co skądinąd jestem im wdzięczny; autentyczne bowiem barwy i niedoskonała wtedy temperacja owych podmiotów spowodowałyby prędzej mój rozstrój nerwowy, niż satysfakcję obcowania z rekonstrukcjami artefaktów). Twierdząc jednak, że interpretują muzykę dawną na skrzypcach, altówkach, violach da gamba, pianofortach, fletach i dowolnych innych instrumentach z epoki jest nieprawdą. To właśnie oni grają na najnowszym instrumentarium akustycznym. Z przeszłością łączy go jedynie to, że odwołuje się do sonorystyki i gabarytów wzorcowych antenatów. Zasmuca mnie tendencja do minimalizowania wartości wiedzy muzycznej. Nawet studenci akademii muzycznych poddają się tej tendencji często wybierając zajęcia, które przynoszą im więcej punktów w indeksach, niż te, które mogłyby ewentualnie rozwinąć ich twórcze predyspozycje. Wydaje mi się, że znajomość merytoryczna muzyki staje się coraz bardziej powierzchowna, nieprowokująca do samodzielnych prób weryfikacji zastanych tez. A przecież wiele przeświadczeń z przeszłości, zwłaszcza dotyczących akordyki, jest już nieaktualnych, lub wręcz błędnych. Naucza się ich jednak nadal. Męczę się w centrach handlowych. Nie dość tego, że ludzie kręcą się we wszystkie strony, że obfitość ofert wywołuje oczopląs, to na dodatek sączy się tam jakaś papka dźwiękowa, mająca wywoływać wrażenie, że są to piosenki. Niestety, alternatywnych możliwości zakupów jest coraz mniej. Zatem oszołomiony bełkotliwymi falami akustycznymi muszę się przez jakiś czas kurować w domowej ciszy. Wystarczy już tego pesymizmu. Przyznaję, że świadomie przerysowywałem swoje spostrzeżenia. W rzeczywistości nie jest aż tak źle. Ale też istniejącemu stanowi rzeczy daleko do sytuacji, która byłaby dobrą. A może to ja się w tym wszystkim mylę?
89
r
recenzje
PIANOHOOLIGAN 15 STUDIES FOR THE OBEREK Piotr Orzechowski, wspaniały polski pianista improwizujący, jest pierwszym w moim życiu chuliganem, którego podziwiam. A cenię go za to, że jego czyny nikogo nie krzywdzą, niczego materialnie nie niszczą, a sugerują niepokorność w muzyce jako istotną, a może nawet nadrzędną, wartość twórczą. Pod taką ideą podpisuję się obiema rękami. Mimo młodego wieku (25 lat) ma Orzechowski już w swoim dorobku wiele znaczących osiągnięć, np. jest laureatem pierwszej nagrody na Montreux Jazz Solo Piano Competition (2011 r.). Zresztą po ukończeniu słynnej uczelni Berklee College of Music, jako lider kwartetu High Definition zdobył z kolegami szereg konkursów jazzowych i nagrał świetny album zatytułowany „Hopasa”. Ma w swoim dorobku fonograficznym jeszcze płytę solową inspirowaną twórczością Krzysztofa Pendereckiego, a także krążek „Bach Rewrite” nagrany w duecie z innym wielkim pianistą improwizującym, Marcinem Maseckim oraz z towarzyszeniem Capelli Cracoviensis. Piętnaście studiów oberkowych jest jego najnowszym dokonaniem solistycznym. Stanowi go zbiór piętnastu kompozycji – wszystkie autorstwa Orzechowskiego – odwołujących się do tytułowego tańca, formy która chyba najsilniej jest kojarzona z polskim folklorem muzycznym. Studia te zostały uszeregowane w pięciu potrójnych zestawieniach o podtytułach: „The Colour” (barwa), „The Tentions” (napięcie), „The Pulse” (puls), „The Impulse” (impuls), „The Line” (kierunek). Wszystkie są bardzo osobistymi wypowiedziami pianisty związanych z oberkiem. Odwołania te stanowią zawsze też, niekiedy daleko idące, impresje związane z tym tańcem. Nigdy natomiast nie są cytatami jego ludowych oryginałów. Jeśli już pojawiają się elementy idiomu etnicznego, to są nimi wówczas jedynie reminiscencje artystycznych wizji poczynionych przez twórców zainspirowanych wcześniej tym tańcem (tu przede wszystkim Fryderyk Chopin i Leszek Możdżer). Piotr Orzechowski jest pianistą doskonałym. Jego ogromne możliwości instrumentalne pozwalają mu na nieskrępowane żadnymi trudnościami technicznymi realizowanie swoich zamysłów narracyjnych. Co więcej, posiadaną przez siebie ogromną erudycję muzyczną i wyobraźnię, potrafi podporządkować nadrzędnej idei kompozytorskiej, jaka jawi się w każdym ze studiów. I obojętnie, czy to będzie faktura romantyczna, impresjonistyczna, motoryczna, minimalistyczna, wirtuozowska, jazzująca, czy eklektyczna, zawsze nasyca ją silnymi emocjami. Fascynującym zjawiskiem jest także to, że sięgając do tak niewielkiej formy oberka, potrafi o niej tak dużo i interesującego powiedzieć. Piotr Orzechowski jest już w pełni świadomym artystą, który potrafi przekazać ważne treści muzyczne językiem dźwięków. Piotr Kałużny
TAYLOR SWIFT 1989 Można ją lubić, kochać, czy nienawidzić, ale w żadnym wypadku nie da się nie docenić jej żelaznego uporu i konsekwencji, z jaką podąża w świecie wielkiego show-biznesu. W wywiadach nie ukrywa, że właśnie taką karierę założyła sobie jeszcze w dzieciństwie, a teraz zwyczajnie ją krok po kroku realizuje. Już cztery pierwsze albumy uczyniły z niej multimilionerkę i jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd światowej piosenki, za które zdobyła aż siedem nagród Grammy. Te dotychczasowe były utrzymane w stylu country-pop, najnowszy to już tylko pop w różnych odmianach. Ta zmiana oczywiście też nie jest przypadkowa. „Zależało mi na tym, żeby sięgnęli po moje płyty również ci, którzy nie mają pojęcia o country, a takich na świecie jest zdecydowana większość. To jest mój pierwszy oficjalny album pop.” Ma rację. Tylko pierwszego dnia znalazło się 600,000 nabywców, a w ciągu tygodnia sprzedaży jej album kupiło, bagatela – 1,287,000 osób! Przedtem też było rewelacyjnie, Taylor jest pierwszą piosenkarką, której aż trzy albumy rozeszły się w premierowym tygodniu w ilości przekraczającej milion egzemplarzy każdy! Kilka długich tygodni „1989” był No.1 listy Billboardu. Wymyślony przez nią tytuł krążka jest najzwyczajniej w świecie jej rokiem urodzenia, choć Swift twierdzi, że ma on także związek z wielkimi sukcesami w tamtym czasie Annie Lennox i Madonny. Zawiera trzynaście piosenek, Swift jest współautorką wszystkich. Jeśli chodzi o teksty, niewiele się zmieniło, w dalszym ciągu chodzi głównie o pierwsze miłości, o przyjaźnie, czy też, bardziej generalnie, o świat widziany oczami młodej osoby, co wcale nie oznacza pierwszej naiwnej. To właśnie jej teksty, z jakimi może się utożsamiać prawie każdy nastolatek, sprawiły, że stała się tak popularna. W swoje nowe przedsięwzięcie dwudziestoczterolatka weszła jak zwykle z rozmachem. W podkładach niepodzielnie króluje elektronika, czyli przede wszystkim programowana perkusja, syntezatory, gitary i pulsujący bas. Za programowanie i produkcję odpowiadają dwaj Szwedzi, którzy już współpracowali z Taylor, będąc nawet współautorami niektórych jej przebojów, Max Martin i Shellback. Prawdziwą akustyczną gitarę słychać według mnie tylko w jednym utworze, kilka razy usłyszałem też sekcję instrumentów dętych. Oczywiście piosenki mają swój styl i są, jak zwykle u Taylor bardzo sympatyczne, ale mnie ten album jakoś nie powalił, wydaje mi się plastikowy, a przez to nijaki. Może jednak Państwo będą innego zdania? Marcin Andrzejewski
90
2 | 2015
r
recenzje WOJCIECH MŁYNARSKI PRAWIE CAŁOŚĆ
Jeremi Przybora powiedział kiedyś, że w Polsce istnieje trójca wieszczów piosenki: Agnieszka Osiecka, Jonasz Kofta i Wojciech Młynarski. Ten ostatni od lat jest z całą pewnością najwybitniejszym poetą naszej piosenki. Nikt tak jak on nie potrafi opowiadać różnych historii, być jednocześnie prześmiewczym, satyrycznym, czy wzruszającym. Wymyślił kiedyś także śpiewane felietony, dotyczące spraw obchodzących ogół rodaków. Jeśli komukolwiek przysługuje określenie geniusz piosenki, to z pewnością jemu najbardziej. Teraz Polskie Radio, którego zasoby wydają się naprawdę niewyczerpane, wydało box złożony z pięciu albumów, zatytułowany przewrotnie „Prawie całość”. Wiemy jaka to całość, skoro zmieściły się tu raptem 102 piosenki, a mistrz napisał ich ponad dwa tysiące. Licentia poetica! Na dwóch pierwszych krążkach Młynarski śpiewa swoje piosenki osobiście, a jak wszyscy wiemy, potrafi to robić doskonale. Kolejne dwie płyty zajmują wykonania piosenkarzy, a na ostatniej zebrano wykonania aktorów. To rozgraniczenie jest świetnym pomysłem, za który Janowi Borkowskiemu, pełniącemu tu także obowiązki szefa artystycznego projektu i Januszowi Mulewiczowi, autorom kompilacji, należą się wielkie brawa! Udało im się pomieścić nie tylko znane każdemu dziecku przeboje i wykonania, ale też piosenki znane tylko niemal wtajemniczonym. Żeby nie być gołosłownym: kto zna piosenkę „Zmieniłeś się” w wykonaniu Kaliny Jedrusik? Albo „Dwa serca jak pociągi dwa” śpiewaną przez Grażynę Świtałę, bądź „Wysokie drzewa z moich stron”, wykonywaną przez grupę GEM? Wykonawców dziś już zapomnianych, albo tych, którzy już odeszli, jest całkiem sporo. Choćby Fryderyka Elkana („Ktoś, kto mnie lubi”), Dana Lerska („Jestem. Po prostu jestem”), Grupa Quorum („Ach, co to był za ślub”). Słychać, że niektóre piosenki powstawały na zamówienie niektórych programów radiowych i telewizyjnych, inne były pisane na potrzeby konkretnych wykonawców. Pan Wojciech zawsze powtarzał, że bycie tekściarzem jest funkcją usługową, otwartą na wszelkie zamówienia. Poza własnymi tekstami jest tu także kilka tłumaczeń Młynarskiego, zwłaszcza Brassensa i Brela. Nagrania pięknie zremasterowano, co jest zasługą Jacka Gładkowskiego. Jeśli ktokolwiek ma ochotę na przyjrzenie się naszej codzienności ostatnich pięćdziesięciu lat, przypomnieć sobie różnych wykonawców i piosenki, jakie przeszły do historii, także kabaretu, winien ten box kupić jak najprędzej! Marcin Andrzejewski
GARTH BROOKS MAN AGAINST MACHINE
REKLAMA
Garth Brooks to istny fenomen amerykańskiej muzyki. Po nagraniu w ciągu jednej dekady ośmiu albumów, które rozeszły się w nakładzie przekraczającym 136 milionów egzemplarzy, po triumfalnych trasach koncertowych, podczas których oglądały go nadkomplety na ogromnych stadionach, z przyczyn rodzinnych na kilka lat wycofał się z życia estradowego. Pięć lat temu zaczął myśleć o powrocie, śpiewał w największym kasynie w Las Vegas, a teraz nagrał nowy album i wypuszcza się na światową trasę koncertową! Ten nowy, zaledwie dziewiąty album studyjny, natychmiast znalazł się na pierwszym miejscu list country i jednym z najwyższych na liście ogólnej Billboardu. Zawiera czternaście utworów, z których zaledwie trzy są jego współautorstwa. Pod względem doboru piosenek, Garth nic się nie zmienił, to w dalszym ciągu bardzo melodyjne utwory, łatwe do zanucenia przez każdego z widzów. Są ładnie zróżnicowane, nie zabrakło odrobinę ckliwych ballad, jak ta o mamusi, przy której połowa widzów ociera łzy. Niektórzy twierdzą, że ten blisko godzinny krążek jest ukłonem w stronę nowych prądów w Nashville, które nakazują zatracać różnicę między country, a rockiem i popem, ale ja się z tym zdaniem nie zgadzam. Poza tym mimo przerwy w karierze, pozycja Brooksa jest na tyle wyjątkowa, że nie musi robić niczego sobie na przekór. Garth zawsze śpiewał bardzo miłym, ciepłym głosem, którym świetnie operował, ale chyba nigdy nie był pod tym względem aż tak dobry, jak na tym ostatnim albumie. Ten artysta szczególnie uważnie dobiera wszystkich współpracowników, więc nie dziwi, że pod względem muzycznym, jak wykonawczym i aranżacyjnym, to robota na najwyższym poziomie. Nie ulega żadnej wątpliwości: podobnie jak niegdyś, to Garth Brooks jest ponownie punktem odniesienia nie tylko dla Nashville, ale całej muzycznej Ameryki! Marcin Andrzejewski
2015 | 2
91
k
koncerty LUTY
1.02 – Lordi (Warszawa, Progresja Music Zone) 5.02 – Fritz Kalkbrenner (Warszawa, Basen) 5.02 – Incite (Poznań, Pod Minogą) 5-8.02 – Jinjer, Totem (5.02 – Kraków, Rotunda; 6.02 – Poznań, U Bazyla; 7.02 – Łódź, Luka; 8.02 – Rzeszów, Vinyl) 6.02 – Andy Burrows (Warszawa, Hydrozagadka) 6.02 – Falling In Reverse (Warszawa, Proxima) 6-7.02 – Elliphant (6.02 – Katowice, Mega Club; 7.02 – Warszawa, Basen) 7.02 – Jessie Ware; support: Gia Koka (Warszawa, Torwar) 8.02 – Chelsea Grin, Veil Of Maya (Warszawa, Proxima) 8.02 – Ray Wilson Genesis Classic (Kraków, Filharmonia im. K. Szymanowskiego) 8-10.02 – The Security Project (8.02 - Wrocław, Zaklęte Rewiry; 9.02 - Katowice, Kinoteatr Rialto; 10.02 - Opole, Centrum Wystawienniczo-Kongresowe) 9.02 – Before You Exit & Christina Grimmie (Warszawa, Proxima) 10.02 – Carvin Jones Band (Poznań, Blue Note) 13.02 – Ed Sheeran; support: Ryan Keen (Warszawa, Torwar) 13.02 – Skrillex (Gdańsk, Centrum Stocznia Gdańska) 13.02 – Brian Charette (Poznań, Blue Note) 14.02 – Deerhoof; support: Marcin Masecki i Pictorial Candi (Warszawa, Dzik) 14-15.02 – The Afghan Whigs (14.02 – Kraków, Fabryka; 15.02 – Warszawa, Basen) 16.02 – Devin Townsend Project (Warszawa, Stodoła) 17-18.02 – Adam Cohen (17.02 – Warszawa, Fabryka Trzciny; 18.02 – Wrocław, Sala Gotycka) 17.02 – Kultur Shock (Wrocław, Stary Klasztor/Sala Gotycka) 18.02 – The Subways; support: Kill It Kid, Purple (Warszawa, Proxima) 18.02 – Michael Rose, Etana, Positive Thursday in DUB (Wrocław, Stary Klasztor/Sala Gotycka) 18-19.02 – Mark Lanegan Band; support: Duke Garwood, The Faye Dunaways (18.02 – Warszawa, Progresja Music Zone; 19.02 – Kraków, Fabryka) 19-20.02 – Suicidal Angels, Dr. Living Dead (19.02 – Warszawa, Progresja Music Zone; 20.02 – Kraków, Fabryka) 19-22.02 – Fink (19.02 – Kraków, Kwadrat; 20.02 – Łódź, Scenografia; 21.02 – Gdańsk, Parlament; 22.02 – Poznań, Eskulap) 19-22.02 – Albert Vila Quartet (19.02 – Gliwice, Śląski Jazz Club; 22.02 – Kraków, PiecArt) 20.02 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Hey, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Warszawa, Torwar) 20.02 – Cher Lloyd (Warszawa, Torwar) 21.02 – Queen + Adam Lambert (Kraków, Kraków Arena) 21.02 – Prog-Rockowanie [The Skys, Leafless Tree i Maze Of Sound] (Łódź, ŁDK) 21.02 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Lublin, Hala Globus) 22.02 – Deine Lakaien (Warszawa, Progresja Music Zone) 22-24.02 – UK (22.02 – Wrocław, Sala Koncertowa Polskiego Radia; 24.02 – Warszawa, Progresja Music Zone) 23.02 – Betraying The Martyrs; support: Texas In July, Up This Dawning, Make Them Suffer (Warszawa, Hydrozagadka)
23.02 – Fusion Fest 2015 [Katatonia, Coma, Tides From Nebula, Chassis, Proghma-C, Dead By April, Demotional, Sounds Like The End Of The World] (Gdańsk/Sopot, Ergo Arena) 23.02 – 1.03 – LOTOS Jazz Festival – 17.Zadymka Jazzowa [23.02 – Ažuolas Paulauskas Project; 24.02 – Włodek Pawlik Special Project; 25.02 – Soweto Kinch Trio, Arturo Sandoval; 26.02 – Tingvall Trio, Miles Electric Band; 27.02 – Big Band PSM w Bielsku-Białej, St. Mary’s Jazz Ensemble, Red Baraat; 28.02 – Wayne Shorter Quartet, Wayne Shorter Symphonic; 1.03 – Walk Away – 30 lat, Mydy Rabycad] (Bielsko-Biała / Katowice) 24.02 – Katy Perry (Kraków, Kraków Arena) 24-25.02 – Crowbar (24.02 – Kraków, Fabryka; 25.02 – Gdynia, Ucho) 25.02 – Macy Gray; support: Maja Hyży (Warszawa, Stodoła) 25-28.02 – 15. Jazz Od Nowa Festival [25.02 – Adam Pierończyk, Jan Ptaszyn Wróblewski Sextet; 26.02 – Trzaska/Harnik/ Brandlmayr, Piotr Schmidt Electric Group; 27.02 – Przemek Strączek International Group, Włodek Pawlik Trio; 28.02 – Gorzycki & Dobie – Nothing, Tomasz Stańko New Band] (Toruń, Od Nowa) 27.02 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Luxtorpeda, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Szczecin, Arena Szczecin) 27.02 – Electronic Beats Festival [Metronomy, Highasakite, Adi Ulmansky, Gilles Peterson, Motor City Drum Ensemble] (Warszawa, Palladium/Basen) 27.02 – Ulf Wakenius / Leonerdo Corradi / Tony Match (Poznań, Blue Note) 27-28.02 – Anneke Van Giersbergen & Ajren Lucassen (27.02 – Warszawa, Hybrydy; 28.02 – Poznań, Blue Note) 28.02 – Rocket Festiwal 2015 [Hey, Luxtorpeda, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Poznań, Hala Arena)
koncerty
koncerty
koncerty koncerty
koncerty
koncerty koncerty MARZEC
1.03 – Jarboe; support: Helen Money (Kraków, Fabryka) 2.03 – Ana Moura (Wrocław, Synagoga Pod Białym Bocianem) 3.03 – Kurt Elling (Warszawa, Palladium) 4-6.03 – UFO (4.03 – Warszawa, Stodoła; 6.03 – Kraków, Kwadrat) 7.03 – Expect The Delays Fest [wystąpią m.in.: Tides From Nebula, Sleepmakeswaves, Skyharbor, Spoiwo] (Warszawa, Progresja) 7.03 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Luxtorpeda, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Gdynia, Gdynia Arena) 8-25.03 – Al Di Meola „Beatles & More” (8.03 - Kraków, Audytorium Maximum UJ; 13.03 - Łódź, Wytwórnia; 25.03 - Poznań, Aula UAM) 11-12.03 – Black Label Society (11.03 – Gdańsk, B90; 12.03 – Kraków, Studio) 12.03 – Andy Egert Blues Band (Piekary Śląskie, OK Andaluzja) 12.03 – Taste Of Anarchy Tour 2015 [Nasty, Lionheart, Cruel Hand, Desolated, Coldburn, Havenside] (Warszawa, Hydrozagadka) 12-14.03 – Axxis; gość specjalny: Tri State Corner; support: Access Denied (12.03 – Gdańsk, Wydział Remontowy; 13.03 – Warszawa, Progresja Music Zone; 14.03 – Wrocław, Liverpool)
koncerty
koncerty
koncerty
92
2 | 2015
k
koncerty 12-14.03 – Philm (12.03 – Gdańsk, B90; 13.03 – Poznań, Blue Note; 14.03 – Warszawa, Hybrydy) 13.03 – Sting & Paul Simon (Kraków, Kraków Arena) 13-15.03 – Hardbowl 2015 [wystąpią m.in.: Mad Sin, The Business, TZN XENNA, Dr.Hackenbush, Poison Heart, The Hooch, Tester Gier, Yellow Spots, Rejestracja] (Wrocław, Od Zmierzchu Do Świtu) 14.03 – Soul Jazz Factor (Poznań, Blue Note) 14-15.03 – Asaf Avidan (14.03 – Warszawa, Stodoła; 15.03 – Kraków, Studio) 14-15.03 – Overkill, Sanctuary (14.03 – Katowice, Mega Club; 15.03 – Gdańsk, B90) 15.03 – Mars Red Sky; support: Get Your Gun, Nod nod (Warszawa, Hydrozagadka) 16.03 – Devin Townsend Project; support: Periphery, Shining (Warszawa, Stodoła) 16.03 – The Duke Robillard Band (Warszawa, Hybrydy) 18.03 – Scott Bradlee & Postmodern Jukebox (Warszawa, Stodoła) 19-20.03 – Clark [Before Tauron Festiwal Nowa Muzyka 2015] (19.03 – Kraków, Teatr Nowa Łaźnia; 20.03 – Warszawa, Basen) 21.03 – Dom Airey (Warszawa, Progresja Music Zone) 22.03 – Mike Moss (Warszawa, Progresja Music Zone) 21-22.03 – Jungle (21.03 – Warszawa, Basen; 22.03 – Kraków, Fabryka) 21-29.03 – Garou (21.03 – Wrocław, Hala Stulecia; 22.03 – Poznań, Hala Arena; 24.03 – Szczecin, Arena Szczecin; 26.03 – Gdynia, Gdynia Arena; 28.03 – Kraków, ICE Kraków; 29.03 – Warszawa, Torwar) 22-23.03 – The Notwist (22.03 – Warszawa, Proxima; 23.03 – Kraków, Fabryka) 25.03 – Black Veil Brides (Warszawa, Progresja Music Zone) 25.03 – Mayra Andrade (Warszawa, Teatr Studio) 25-26.03 – Laibach (25.03 – Kraków, Fabryka; 26.03 – Warszawa, Palladium) 25-27.03 – Who Made Who (25.03 – Katowice, Mega Club; 26.03 – Wrocław, Stary Klasztor; 27.03 – Warszawa, Basen) 26.03 – Halestorm; support: Nothing More, Wilson (Warszawa, Proxima) 26-29.03 – Archive (26.03 – Kraków, Teatr Łaźnia Nowa; 27.03 – Warszawa, Torwar; 28.03 – Gdańsk, B90; 29.03 – Poznań, MTP/Hala nr 2) 27.03 – Tokio Hotel (Warszawa, Stodoła) 27.03 – The Brew (Warszawa, Progresja Music Zone) 28.03 – Bryan Adams (Gdańsk/Sopot, Ergo Arena) 28.03 – miniProgRockFest 2015 [wystąpią m.in.: Millenium, State Urge, Archangelica] (Legionowo, Sala Widowiskowa) 29.03 – Bonnie Tyler (Warszawa, Torwar) 31.03 – Flatbush Zombies & The Underachievers (Warszawa, Proxima)
8.04 – Thirty Seconds to Mars (Gdańsk/Sopot, Ergo Arena) 9.04 – Jennifer Batten (Piekary Śląskie, OK Andaluzja) 9.04 – Anathema (Łódź, Wytwórnia) 9-11.04 – Arena; support: Knight Area (9.04 – Katowice, Rialto; 10.04 – Warszawa, Proxima; 11.04 – Poznań, Blue Note) 11.04 – While She Sleeps, Cancer Bats (Warszawa, Proxima) 12-13.04 – Jaques Kuba Seguin (Kraków, PiecArt) 13.04 – Floor, Minsk; support: Entropia (Warszawa, Hydrozagadka) 14.04 – Against Me! (Warszawa, Proxima) 14.04 – The Necks (Warszawa, Teatr Powszechny) 15-16.04 – Peripheral Vision (Kraków, PiecArt) 16.04 – Ibrahim Maalouf (Warszawa, Stodoła) 16-18.04 – The Exploited (16.04 – Kraków, Kwadrat; 17.04 – Wrocław, Sala Gotycka; 18.04 – Gdynia, Ucho) 16-19.04 – ROOM 94; goście: City Of Mirrors, Symmetry (16.04 – Warszawa, Proxima; 17.04 – Łódź, Luka; 18.04 – Poznań, Blue Note; 19.04 – Katowice, Mega Club) 17.04 – Robie Williams (Kraków, Arena Kraków) 17.04 – Camouflage (Warszawa, Progresja Music Zone) 17.04 – Shantalle Monique (Starogard Gdański, Sphinx/ Rynek) 18.04 – Anastacia (Warszawa, Stodoła) 19-20.04 – Nneka (19.04 – Gdańsk, B90; 20.04 – Warszawa, Proxima) 23.04 – UB40 (Warszawa, Stodoła) 23-25.04 – Dog Eat Dog (23.04 - Kraków, Fabryka; 24.04 Warszawa, Proxima; 25.04 - Gdańsk, Parlament) 23-27.04 – The Cinematic Orchestra (23.04 – Warszawa, Palladium; 24.04 – Gdańsk, B90; 25.04 – Kraków, Studio; 26.04 – Wrocław, Eter; 27.04 – Poznań, CK Zamek) 25.04 – Ozric Tentacles (Warszawa, Progresja Music Zone) 25.04 – Diorama; gość specjalny: Torul (Warszawa, Progresja Noise Stage) 25.04 – Turbowolf (Warszawa, Hybrydy) 25-26.04 – Charlie Winston (25.04 – Kraków, Fabryka; 26.04 – Warszawa, Proxima) 26-27.04 – Red Fang; support: Turbowolf (26.04 – Wrocław, Alibi; 27.04 – Kraków, Fabryka) 30.04 – 3.05 – 6. Asymmetry Festival [wystąpią m.in.: King Dude, Dead Western, The Old Wind, Fenster, Esben And The Witch, Anaal Nathrakh, Matt Elliott, Petrels, Sibyl Vane, Sleeping Bear, Torche, Black Pyramid, Lo-Pan, Zeni Geva] (Wrocław)
koncerty
koncerty
koncerty koncerty
koncerty
koncerty koncerty
koncerty
koncerty
KWIECIEŃ
koncerty
6.04 – MØ (Warszawa, Basen) 6.04 – Garou (Bydgoszcz, Hala Łuczniczka) 7-8.04 – Steven Wilson (7.04 – Kraków, Centrum Kongresowe ICE; 8.04 – Łódź, Wytwórnia)
2015 | 2
MAJ 3.05 – Lynyrd Skynyrd (Warszawa, Torwar) 6.05 – Comeback Kid, Bane, My Iron Lung, World Eater (Poznań, Pod Minogą) 9.05 – Scorpions (Łódź, Atlas Arena) 9.05 – The Beauty Of Gemina; gość specjalny: Spiral69 (Warszawa, Progresja) 19.05 – Def Leppard (Warszawa, Torwar)
93
w
warsztaty
improwizacja
Improwizowanie muzyki w stylu romantycznym Piotr Kałużny
Mniej więcej do końca dziewiętnastego wieku improwizowanie muzyki klasycznej było powszechne. Wiele z utworów z przeszłości, które traktujemy dziś jako dzieła artystyczne skomponowane wyłącznie w celach estetycznych, było stwo-
5
9
13
17
94
rzonych w zamysłach użytkowych. I jako takie je wykonywano. Przykładowo, suity taneczne, divertimenta, ballady i romanse stanowiły formy muzyki popularnej, grane dla zabawy, zalotów, popisów, itp. Improwizowano je, a zapisywano tylko w całości dla uzyskania praw autorskich (i honorariów). Wraz z rozwojem zinstytucjonalizowanego systemu szkolnictwa muzycznego, umiejętność improwizowania zaczęła zanikać. Przyczyniało się do tego przeświadczenie o niedopuszczalności jakiejkolwiek ingerencji w istniejącym w nutach dziele. A przecież sami twórcy bardzo często improwizowali na swoich, lub zapożyczonych od innych tematach. W ich intencjach było też niejednokrotnie by każdy, kto potrafił dodać coś od siebie w ich kompozycjach np. w koncercie, czynił to. Wiemy z różnych wspomnień, listów i biografii, że doskonale improwizowali, m.in. Jan Sebastian Bach, Niccolo Paganini, Franciszek Liszt i… Fryderyk Chopin. Trzej ostatni z wymienionych tworzyło w stylu romantycznym. Ponieważ cechy tego nurtu opisywaliśmy już wcześniej, teraz jedynie przypominamy, że istotny dla niego wyraz uzyskujemy, oprócz samej treści dźwiękowej, środkami interpretacyjnymi (artykulacyjnymi, dynamicznymi, agogicznymi i frazowaniem). Bardzo ważnym elementem wykonania jest też nasycenie faktury utworu wielkimi emocjami. Współczesna improwizacja w stylu romantycznym nie musi być kopiowaniem historycznych artefaktów. Wystarczy, by pewne atrybuty tego stylu pojawiły się na tyle wyraźnie, by odbiorcy odczytali je jako paralelę treści muzycznych charakteryzujących kompozytorów romantycznych. Zamieszczony fragment naszej improwizacji takie właśnie założenia, mam nadzieję, spełnia.
2
|
2015
bas
w
warsztaty
Wielcy basiści poprzednich dekad część 66
Zbigniew Wrombel
Victor Bailey (kontynuacja) Victor Bailey w ciągu swojej ponad trzydziestoletniej kariery był wielokrotnie zapraszany do współpracy przez innych muzyków. Był członkiem takich super grup jak wspomniane wcześniej zespoły Weather Report, Metro, czy Steps Ahead. Z tym ostatnim zespołem w 1986 roku nagrał świetną płytę „Magnetic”, która odbiła się szerokim echem w kręgach muzyki jazz fusion. Przedstawiony przykład nutowy ukazuje początkowe fragmenty linii basowej kompozycji M. Mainieri’ego - Trains - otwierającej album „Magnetic”. Jest to ciekawy utwór, bardzo energetyczny, utrzymany w
konwencji funk/R&B. Tempo jest szybkie - ćwierćnuta = 130. Linia basu, poza aranżowanym ściśle szesnastotaktowym wstępem, jest niezwykle motoryczna. Jednotaktowy groove jest trzymany konsekwentnie, niemal bez modyfikacji. Wyjątkiem są wykończenia fraz, tak zwane fille, które świadczą o błyskotliwej inwencji i wirtuozerii basisty. Można je zaobserwować w taktach 20, 28, 32. W takcie 36 możemy zaobserwować dźwięki przejściowe, prowadzące z centrum tonalnego akordu F(omit3) - czyli bez tercji - do nowego centrum - Ab7, które rozpoczyna się od taktu 37, nieobjętego niniejszym zapisem nutowym. Perfekcyjny timing, artykulacja oraz inwencja melodyczna podnoszą atrakcyjność partii basu w utworze Trains.
= 130
4
8
12
16
20
24
28
32 36 2015
|
2
95
o
ogłoszenia
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net
• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • BĘdzin
GdaŃsk
LEGNICA
TARNOBRZEG
LUBIN
K alisz
SZCZECINEK
POZNAŃ
jarosŁaw Bielsko BiaŁa
PŁOCK
Lublin
TARNOWSKIE GÓRY
Cieszyn K atowice Now y dwór
RADOM WARSZAWA
mazowiecki CzĘstochowa Kielce
RZESZÓW Now y TARG
DĘbica Kraków
Garwolin
PIŁA
SANDOMIERZ
zamoŚĆ
• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • 96
2 | 2015
o
ogłoszenia
Instalacja Buzz Feiten Tuning System w gitarach i basach równiez w gitarach klasycznych i akustycznych Wymiana progów Naprawa złamanych główek
ul. Woźna 11
www.showmusic.pl www.showmusic.pl www.showmusic.pl www.showmusic.pl
ul. Topolowa 29
Al. Armii Ludowej 17 (22) 875-00-50
Zasady zamieszczania pŁatnych reklam i ogŁoszeŃ. Cena zależy od wysokości w kolumnie: 13 zł (plus VAT 23 %) za każdy rozpoczęty centymetr. Maksymalny rozmiar reklamy/ogłoszenia nie może przekroczyć 1/2 strony. Reklamy o innych rozmiarach płatne są zgodnie z cennikiem (wysyłanym na życzenie). Wydawnictwo zapewnia skład reklam prostych (tekstowych). Wielkość czcionki (fontu) dopasowana zostanie do rozmiaru ogłoszenia. Do ogłoszenia należy dołączyć kopię dowodu wpłaty na konto Wydawnictwa MUZYK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 BZ WBK S.A. 3 Oddział w Poznaniu. Na kopercie prosimy pisać: MUZYK FCM, Plac Wolności 18/404, 61-739 Poznań. Szczegółowe informacje: dział reklamy, tel. (601) 743156.
2015 | 2
97
WAŻNE INFORMACJE dla Czytelników zamawiających prenumeratę W celu dokonania wpłaty tytułem prenumeraty MUZYK FCM bądź zakupu numerów archiwalnych prosimy o skorzystanie ze standardowych, zunifikowanych druków polecenia przelewu/wpłaty gotówkowej dostępnych w urzędach pocztowych i bankach. Prosimy o bardzo czytelne wypełnienie i dokładne określenie przedmiotu zapłaty w polu „tytułem”. Przy zamówieniu prenumeraty prosimy o podanie numeru, od którego mamy ją rozpocząć oraz liczby egzemplarzy. Uaktualnienie danych osobowych lub wystawienie faktury wymagają bezpośredniego kontaktu z Wydawnictwem MUZYK:
tel. 601 743156 e-mail: kolportaz@muzyk.net • Prenumeratę czasopism przyjmujemy na 6 i 12 wydań. • Prenumeratę czasopisma MUZYK FCM można zamówić wpłacając pieniądze przelewem na konto bankowe: BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654. Prenumerata zostanie zrealizowania po wpłynięciu pieniędzy na konto. • Cena prenumeraty MUZYK FCM:
półroczna............... 77 zł (oszczędzasz 20.20 zł) roczna.................... 155 zł (oszczędzasz 39.40 zł)
• Koszty przesyłki pokrywa wydawca. • Prenumerata z wysyłką za granicę jest o 100% droższa. • Ewentualna zmiana ceny nie dotyczy opłaconej prenumeraty. • Fakturę VAT wystawiamy na życzenie klienta.
Przy zamówieniu prosimy o podanie imienia i nazwiska oraz pełnego adresu z kodem pocztowym włącznie NUMERY ARCHIWALNE
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za błędy popełnione przy składaniu zamówienia.
Czasopisma archiwalne MUZYK FCM można nabyć w Redakcji w dwojaki sposób: • Wpłata na konto Wydawnictwa MUZYK: BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 łącznej kwoty za zamówione egzemplarze – koszty przesyłki pokrywa Wydawnictwo • Za zaliczeniem pocztowym – kwota za zamówione egzemplarze + 10.00 zł koszty przesyłki – płatne przy odbiorze przesyłki
NUMERY ARCHIWALNE Koszt egzemplarzy archiwalnych: 16.20 zł
• MUZYK FCM
http://www.muzyk.net http://www.facebook.com/muzyk.net
MIESIĘCZNIK
Współpraca
Reklama
Rezerwujemy sobie prawo do skró-
NR 2 (266)
Marcin Andrzejewski
e-mail: reklama@muzyk.net
tów i adiustacji tekstów oraz zmian
Luty 2015
Konstantin „Kostek” Andriejew
GSM 601 743156
tytułów publikacji. Nie zamówionych
ISSN 1231-5044
Paweł Dypczyński
Kolportaż
materiałów nie zwracamy. Redakcja
NR INDEKSU: 320161
Krzysztof Gąszewski
e-mail: kolportaz@muzyk.net
Dawid Główczewski REDAKCJA Plac Wolności 18/404 61–739 Poznań Redaktor odpowiedzialny
nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych reklam i ogłoszeń.
Piotr Kałużny
Adres pocztowy
Sebastian Król
Wydawnictwo MUZYK
Krzysztof Lewandowski
Plac Wolności 18/404
Łukasz Kulczak
61–739 Poznań
Jan Marek
e-mail: wm@muzyk.net
Zamieszczone w piśmie materiały redakcyjne są wyłączną własnością Wydawnictwa. Powielenie w jakiejkolwiek formie w celu rozpowszechnienia za pośrednictwem dowolnych mediów całości lub części materia-
Grzegorz Bartczak
Krzysztof Pielawski
e-mail: info@muzyk.net
Jan Piotrowski
Konto bankowe
Krzysztof Przybyłowicz
04 1090 1359 0000 0000 3501
zabronione. W sprawie przedruków
Opracowanie graficzne
Przemysław Ślużyński
8654
prosimy o kontakt z Redakcją.
Paweł Zdanowicz
Zbigniew Wrombel
BZ WBK S.A. 3 oddział w Poznaniu
łów tekstowych bądź graficznych opublikowanych w MUZYK FCM jest
Wszelkie prawa zastrzeżone