cena 16.20 PLN (w tym 8% VAT) nr indeksu 320161
testy:
Gibson Heritage Audio Lindell Audio Roland Roland TC-Helicon T-Rex
ISSN 1231-5044
Wydawnictwo Muzyk Poznań
07 >
9 771231 504407
7 (259) | 2014
EB Bass 4-String 2014 ‘73 JR 6X-500, PEX-500, 7X-500 RD-800 VT-3 VoiceSolo FX150 Møller 2, Alberta II
zestawienie:
Przedwzmacniacze i procesory mikrofonowe
Lipiec
2014
W
śród urządzeń wykorzystywanych w studiu nagraniowym – czy to kameralnym domowym, czy też znacznie bardziej rozbudowanym i „obłożonym” nastawionym na większe realizacje – ważne miejsce zajmują przedwzmacniacze mikrofonowe i tzw. procesory mikrofonowe. Chociaż preampy znajdziemy zarówno w mikserach jak również w interfejsach audio, to samodzielne przedwzmacniacze nadal utrzymują swą wypracowaną przez lata wysoką pozycję. Jak można przekonać się przeglądając zestawienie opublikowane w tym wydaniu miesięcznika MUZYK FCM, oferta przedwzmacniaczy i procesorów mikrofonowych jest obszerna i zróżnicowana – i to pod różnymi względami. Różnice dotyczą zarówno wykorzystanej technologii, jak również oferowanych funkcji i parametrów technicznych. Urządzenia te charakteryzują się także różną konstrukcją zewnętrzną. Wybierać możemy nie tylko spośród modeli przeznaczonych do montażu w skrzyni rack czy takich, które możemy ustawić na biurku. Od pewnego czasu obserwujemy renesans konstrukcji modułowych, których pojawia się coraz więcej. Świadczy zresztą o tym nie tylko zestawienie, ale także jeden z testów, w którym znalazły się m.in. dwa tego typu przedwzmacniacze. Spójrzmy zatem jakie produkty zostały przetestowane w lipcowym numerze naszego miesięcznika. Są to kompaktowe efekty gitarowe Møller 2 i Alberta II firmy T-Rex, gitara basowa Gibson EB Bass 4-String 2014, aktywny zestaw głośnikowy dla wokalistów TC-Helicon VoiceSolo FX150, procesor wokalny Roland VT-3, cztery moduły w formacie 500 – przedwzmacniacz Heritage Audio ‚73 JR oraz trzy produkty firmy Lindell Audio – preamp 6X-500, korektor PEX-500 i kompresor 7X-500, a także pianino sceniczne Roland RD-800. Oba testowane efekty marki T-Rex to nowe wersje znanych już wcześniej modeli, w których wprowadzono mniejsze lub większe zmiany. Møller 2 to przester typu overdrive wyposażony w pokrętła TONE, LEVEL, GAIN i MIX oraz układ BOOST z dedykowanym przełącznikiem nożnym i potencjometrem oraz nowym przełącznikiem NORMAL/BASS BOOST. Alberta II to z kolei „kostka” overdrive łącząca w sobie dwa niezależne przestery tego typu – każdy z oddzielną regulacją parametrów i dedykowanym włącznikiem. Oprócz pokręteł GAIN, TONE i LEVEL do dyspozycji mamy przełącznik NORMAL/FAT. Poszczególne kanały różnią się nieco od siebie charakterem brzmienia. Czterostrunowa gitara basowa EB Bass 4-String 2014 charakteryzuje się korpusem z jesionu bagiennego, wklejaną klonową szyjką oraz podstrunnicą z palisandru. Instrument o menzurze równej 34 cale został wyposażony w dwa przetworniki typu humbucker z możliwością rozłączania cewek i niezależną regulacją głośności. Do dyspozycji mamy ponadto wspólne pokrętło TONE oraz mostek firmy Babicz. VoiceSolo FX150 to urządzenie dla wokalistów mogące pełnić jednocześnie rolę monitora scenicznego, wzmacniacza dla instrumentów lub przenośnego systemu PA. Wyposażono go w dwudrożny, współosiowy głośnik Tannoy o średnicy 6.5 cala, a wzmacniacz oferuje moc 150 W. Urządzenie wyposażono w dwa wejście typu combo [XLR/jack] oraz wejście AUX, a na panelu przednim mamy dostęp do cyfrowego 3-pasmowego miksera. W każdym z kanałów kontrolować możemy m.in. poziom sygnału oraz 3-pasmowy korektor. Dwa pierwsze kanały udostępniają ponadto dwa bloki efektowe – VOCAL TONE i REVERB, natomiast w torze AUX mamy funkcję VOICE CANCEL. Procesor wokalny VT-3 wchodzący w skład rodziny AIRA jest wyposażony nie tylko w możliwość zmiany wysokości dźwięku i zawartości formantów, ale udostępnia także bloki efektowe ROBOT, CHARACTER (9 różnych efektów – AUTO PITCH1, AUTO PITCH2, VOCODER, SYNTH, LEAD, BASS, MEGAPHONE, RADIO, SCATTER) oraz REVERB. Urządzenie może pracować również jako interfejs audio USB. Moduły firmy Lindell Audio trafiły do testu wraz ze skrzynką 506 Power. Pierwszy z nich – 6X-500 to przedwzmacniacz mikrofonowy uzupełniony o dwupasmowy korektor. Drugi moduł – PEX-500 to pasywny korektor dający możliwość osobnej regulacji wzmocnienia i osłabienia wysokich i niskich częstotliwości (a także ich wyboru). Trzecim modułem jest kompresor 7X-500 z możliwością m.in. wyboru nachylenia i czasów ataku i wybrzmiewania. Czwarty z testowanych modułów to produkt firmy specjalizującej się w urządzeniach nawiązujących bezpośrednio do konstrukcji sprzed lat. Takim też preampem jest moduł ‚73 JR. Pianino sceniczne RD-800 zostało wyposażone w dynamiczną, doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym PHA-4 Concert z wymykiem (88 klawiszy, Ebony/Ivory Feel). Moduł dźwiękowy wykorzystuje technologie SuperNATURAL Piano, SuperNATURAL (E. Piano, Clav), Virtual Tone Wheel oraz PCM. Polifonia wynosi maks. 128 głosów, a do dyspozycji mamy 1113 barw i 200 LIVE SETS. Instrument pozwala zarówno na podział klawiatury na dwie strefy, jak również na nakładanie na siebie maks. czterech warstw, których zakres można dowolnie określić. RD-800 wyposażono ponadto w różnego typu efekty, odtwarzacz/rejestrator audio i gotowe patterny rytmiczne. Zapraszamy do lektury
7
2014
46 34
F
ELIETONY
Audio – Monachium High End 2014 Refleksje na temat sztuk akustycznych
S
Lipiec 2014
38
86 89
TAŁE RUBRYKI
T
56
4
Spis treści: Info Koncerty Nowości Ogłoszenia Recenzje CD
79 92 6 96 90
Gibson EB Bass 4-String 2014 gitara basowa Heritage Audio ‚73 JR moduł w formacie 500 Lindell Audio 6X-500, PEX-500, 7X-500 moduły w formacie 500 Roland RD-800 pianino cyfrowe Roland VT-3 procesor wokalny TC-Helicon VoiceSolo FX150 aktywny zestaw głośnikowy dla wokalistów T-Rex Møller 2, Alberta II efekty gitarowe
38
ESTY
W W
50 50 56 46 42 34
ARSZTATY Bas Harmonia
95 94
YDARZENIA
Z
Being As An Ocean we Wrocławiu Dream Theater w Gdyni Kurs obsługi NI Massive Sun Ra Arkestra w Polsce Wygraj gitarę podczas warsztatów w Krzyżowej
31 29 29 29 31
ESTAWIENIE Przedwzmacniacze i procesory mikrofonowe 60
7 | 2014
n
nowości KLAWISZOWE
Casio
Firma włączyła do oferty dwa nowe pianina cyfrowe z serii Compact Digital Piano, będące następcami dostępnych wcześniej modeli – CDP-130 i CDP-230R. Oba instrumenty charakteryzują się maks. 48-głosową polifonią i modułem wykorzystującym technologię AHL, a wyposażono je w dynamiczne, doważone klawiatury z mechanizmem młoteczkowym (88 klawiszy). CDP-130 udostępnia 10 barw, funkcję LAYER, efekty HALL, REVERB i CHORUS, metronom oraz pięć utworów demo. Do dyspozycji mamy ponadto wyjście liniowe/słuchawkowe, wejście dla kontrolera nożnego (DAMPER) oraz port USB. Drugie pianino – CDP-230R zostało wyposażone w 700 barw, funkcje SPLIT i LAYER oraz możliwość zapisania maks. 8 barw SAMPLING (MELODY: 5, DRUM: 3), spróbkowanych przy pomocy mikrofonu podłączonego do instrumentu. Model ten udostępnia także sekcję automatycznego akompaniamentu (200 stylów fabrycznych + 10 użytkownika), efekty HALL, REVERB i CHORUS, gotowe utwory (SONG BANK), funkcje edukacyjne, metronom, 6-ścieżkowy rejestrator oraz funkcje RHYTHM EDITOR, MUSIC CHALLENGE, CHORD BOOK i MUSIC PRESET. Instrument wyposażono ponadto w arpeggiator, funkcję AUTO-HARMONIZE, pamięć ustawień, kółko PITCH BEND i wyświetlacz LCD. Do dyspozycji mamy wspomniane już wejście MIC IN/SAMPLING z regulację poziomu, stereofoniczne wejście audio [jack 1/8”], wyjście liniowe/słuchawkowe, wejście dla kontrolera nożnego, port USB oraz slot dla karty pamięci SD/SDHC. Oba pianina wyposażono w system nagłośnieniowy o mocy 2 × 8 W. Instrumenty oferowane są w dwóch wersjach wykończenia – czarnej i srebrnej. www.casio-europe.com
Future Retro
W ofercie firmy pojawiły się dwa dość nietypowe (choć nie dla niej) urządzenia. Pierwsze z nich to Zillion – jednościeżkowy algorytmiczny sekwencer MIDI wykorzystujący zasady działania znane z urządzenia o nazwie Triadex Muse. Była to maszyna zaprojektowana w latach 70. XX wieku przez dwóch naukowców z MIT, pozwalająca generować sekwencje w oparciu o różne algorytmy. W przypadku nowego urządzenia potencjał sekwencera został jeszcze bardziej rozszerzony, dzięki czemu oferuje on – zgodnie z nazwą – „zylion” możliwości. Niewielkie urządzenie udostępnia 16 trybów pracy (Playback, Tempo, Swing, Direction, Loop, Transpose, Scale, Scale Program, Melody, Rhythm, Velocity, Theme, Shift Register, MIDI OUT, MIDI IN, Sync), z których każdy daje dostęp do innych funkcji i parametrów, których zmiany wpływają na kształt generowanej sekwencji. Zillion wyposażono w dotykowy pad, przyciski transportu (mogą pełnić też inne funkcje), wyświetlacz LCD oraz złącza MIDI (IN, OUT, THRU), a także gniazdo dla zewnętrznego zasilacza. Inną nowością jest Swynx – sprzętowy synchronizator, który umożliwia konwer-
sję wprowadzanych do niego komunikatów MIDI na różnego typu sygnały taktujące (MIDI Sync, DIN Sync, ANALOG CLOCK, CR-78). Dzięki temu może pośredniczyć w komunikacji między instrumentami i urządzeniami będącymi przedstawicielami różnych generacji sprzętu. Dodatkowo Swynx został wyposażony w funkcję SWING (50% – 75%) oraz możliwość wyboru jednego z 12 różnych metrum. Niewielkie urządzenie wyposażono w gniazda MIDI SYNC (IN, OUT), DIN SYNC OUT, WRITE/ RST CLOCK oraz gniazdo dla zewnętrznego zasilacza. www.future-retro.com
Kurzweil Pianino cyfrowe oznaczone symbolem M1 wyposażono w dynamiczną, doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym Graded Hammer Action (88 klawiszy). Instrument wykorzystujący technologię V.A.S.T. charakteryzuje się maks. 64-głosową polifonią i udostępnia 20 barw. Do dyspozycji mamy też funkcje SPLIT i LAYER, metronom, jednościeżkowy rejestrator (pamięć na 4 utwory), 29 podkładów rytmicznych i 50 utworów demo, wyświetlacz LED oraz pedały SUSTAIN, SOFT i SOSTENUTO. Instrument wyposażono ponadto w wejście AUX [jack 1/8”] do podłączenia odtwarzacza MP3, złącza audio oparte na gniazdach typu cinch, wyjście słuchawkowe, złącza MIDI (IN, OUT), port USB oraz system nagłośnienia
6
7 | 2014
nowości Roland
n
Firma zaprezentowała dwa nowe pianina cyfrowe, należące do różnych serii, ale charakteryzujące się takimi samymi możliwościami – F-130R oraz RP401R. Instrumenty różnią się od siebie wyglądem oraz konstrukcją (w tym klapą chroniącą klawiaturę gdy na nich nie gramy). Oba modele są wyposażone
o mocy 2 × 15 W. Pianino oferowane jest w białym wykończeniu (okleina Snow Grained). www.kurzweil.com www.musicinfo.pl
Moog W ofercie firmy dostępne jest nowe „wcielenie” thereminu, nietypowego instrumentu o ponad 90-letniej historii – Theremini. Jego pojawienie się to kontynuacja dokonań Boba Mooga, który produkował własne thereminy jeszcze zanim zaprojektował swój pierwszy syntezator, a także później konstruował je w ramach Mo-
og Music. Theremini różni się od klasycznych thereminów nie tylko zewnętrznie (ma bardziej „opływową” i kompaktową) obudowę ale i „wnętrzem” oraz wykorzystywaną technologią. W tym przypadku sięgnięto bowiem po „silnik” audio syntezatora Animoog – aplikacji dla urządzeń mobilnych. Gra na thereminie nie należy do najłatwiejszych lecz Theremini wyposażono w układ korekcji wysokości dźwięku dzięki czemu możemy wybrać ustawienie, w którym bez trudu będziemy „trafiać” we właściwe dźwięki (możemy naturalnie też zredukować tę „asystę”, przez co instrument będzie zachowywał się w tradycyjny sposób. Nowy theremin wyposażono także w tuner, obsługę skal, 32 presety (Wavetable) oraz stereofoniczny efekt delay (Ping-Pong). Oprócz dwóch charakterystycznych anten do dyspozycji mamy też wbudowany głośnik, wyświetlacz LCD, wyjście słuchawkowe [jack 1/8”] i liniowe (L, R), wyjście CV oraz port USB służący do transmisji komunikatów MIDI. www.moogmusic.com www.audiostacja.pl
w dynamiczną, doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym PHA-4 Standard z wymykiem oraz okładziną Ivory Feel (88 klawiszy). Pianina o maks. 128-głosowej polifonii udostępniają tryby WHOLE, DUAL, SPLIT i TWIN PIANO, a wbudowany moduł wykorzystuje technologie SuperNATURAL Piano. Do dyspozycji mamy 11 barw fortepianowych oraz 305 innych (w tym 8 zestawów perkusyjnych i 1 SFX). Nowe instrumenty wyposażono w efekty AMBIENCE i BRILLIANCE oraz trzy dedykowane barwom fortepianowym (DAMPER RESONANCE, STRING RESONANCE, KEY OFF RESONANCE). W pianinach dostępny jest także metronom, jednościeżkowy sekwencer, podkłady rytmiczne (72 × 2 wariacje), odtwarzacz plików audio (WAV, 16-bit/44.1 kHz), biblioteka gotowych utworów (trzy kolekcje: Piano Masterpieces, Czerny oraz Hanon) oraz wyświetlacz LED. Oba instrumenty wyposażono w trzy pedały (DAMPER, SOFT, SOSTENUTO), przy czym w modelu RP401R
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net 2014 | 7
7
n
nowości
pierwszy z nich korzysta z technologii Progressive Damper Action. Pianina udostępniają stereofoniczne wejście i wyjście audio [jack 1/8”], dwa wyjścia słuchawkowe [jack 1/4”, jack 1/8”] z efektem Headphones 3D Ambience, dwa porty USB (COMPUTER, MEMORY) oraz system nagłośnieniowy o mocy 2 × 12 W. Wykorzystując opcjonalny adapter WLAN instrumenty mogą komunikować się bezprzewodowo (funkcja Wireless Connect) z takimi aplikacjami jak Air Performer czy Piano Partner [iOS]. Każde z pianin oferowane jest w dwóch wersjach wykończenia. www.rolandpolska.pl
KOMPUTER/STUDIO Behringer
Interfejsy audio UMC404 (4 × 4) i UMC1820 (18 × 20) z serii U-PHORIA mogą pracować w trybie 24-bit/96 kHz, a do komunikacji z komputerem (PC, Mac) wykorzystują port USB 2.0. Oba modele wyposażono w przedwzmacniacze mikrofonowe opracowane przez firmę MIDAS (odpowiednio 4 i 8) – każdy z pokrętłem GAIN i tłumikiem Pad, wejściem typu combo [XLR/jack] oraz przełącznikiem LINE/INST. Zasilanie Phantom +48V dla mikrofonów pojemnościowych załączane jest globalnie w UMC404 oraz dla grup 1-4 i 5-8 w UMC1820. W obu interfejsach dostępna jest też sekcja monitoringu z pokrętłem MIX, a także złącza MIDI (IN, OUT). W modelu UMC404 do dyspozycji mamy ponadto wyjście główne (L, R) typu XLR i jack 1/4”, cztery gniazda INSERT, wyjście słuchawkowe z regulacją głośności oraz cztery pary wyjść PLAYBACK (L, R) [po dwie typu jack 1/4” i cinch]. U-PHORIA UMC1820 udostępnia z kolei funkcje DIM i MUTE, wyjście główne (L, R) i 8 liniowych, dwa wyjścia słuchawkowe z niezależną regulacją głośności oraz wejścia i wyjścia cyfrowe – koaksjalne [S/PDIF] i optyczne [ADAT, S/PDIF]. W komplecie z interfejsami znajduje się program Tracktion 4. www.behringer.com
Chandler Limited W ofercie firmy dostępny jest już przedwzmacniacz TG2-500, który jest oparty na preampie EMI TG12428 wykorzystywanym w konsoletach w studiach przy Abbey Road na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Moduł w formacie 500 udostępnia dwa pokrętła GAIN (COARSE i FINE), przełącznik wejścia (MIC/LINE) i impedancji (300/1200 Ohm), włącznik zasilania Phantom +48 V, przełącznik PHASE oraz regulację poziomu wyjściowego. Typ dostępnych wejść i wyjść zależny jest od „skrzynki”, w której moduł będzie zamontowany. chandlerlimited.com
8
Eisenberg
Firma udostępniła nową wersję swego instrumentu wirtualnego EINKLANG – 1.2. Pojawiło się w niej kilka nowych funkcji, w tym manager i przeglądarka presetów (dostępne zarówno gdy instrument pracuje jako wtyczka jak również gdy działa jako samodzielna aplikacja). Zmianie uległ także „silnik” audio (głośniejszy o maks. 16 dB), a na wirtualnym panelu pojawiła się regulacja głośności i miernik. W wersji 1.2 dodano także tryb monofoniczny, przydatny np. przy tworzeniu partii basowych. Aktualizacja dla dotychczasowych użytkowników programu jest darmowa. www.eisenberg-audio.de
Eventide
Wirtualny procesor sygnałowy UltraChannel to 32-/64-bitowa wtyczka AU/VST/AAX dla komputerów PC i Mac. Programowy, natywny „channel strip” składa się z ośmiu sekcji – INPUT, GATE, COMPRESSOR, O-PRESSOR, 5-BAND PARAMETRIC EQ, MICRO PITCH SHIFT, STEREO DELAYS i OUTPUT. Do dyspozycji mamy zatem m.in. dwa procesory dynamiki – konwencjonalny kompresor z de-esserem i SIDE CHAIN oraz blok zapożyczony z modelu Omnipressor. Aplikacja udostępnia ponadto sekcję wejściową i wyjściową z regulacją poziomu i miernikami, bramkę szumów, 5-pasmowy korektor parametryczny z możliwością wyboru typu filtracji dla każdego z pasm, moduł MICRO PITCH SHIFT oraz stereofoniczny efekt delay. Funkcja FLEXIPATH pozwala nam zmieniać kolejność w jakiej sygnał przechodzi przez poszczególne bloki (GATE, COMPRESSOR, O-PRESSOR, EQ). Do dyspozycji mamy też bogatą bibliotekę presetów przystosowanych do pracy
7 | 2014
n
nowości
z różnymi sygnałami (gitara, bas, bęben basowy, werbel, fortepian, instrumenty smyczkowe, syntezatory, wokal). Cena tego natywnego plug-inu to 249 USD. www.eventide.com
Focusrite
Rodzina interfejsów audio Saffire, komunikujących się z komputerem poprzez FireWire (lub Thunderbolt) powiększyła się o nowy model – Saffire PRO 26. Urządzenie to obsługuje 18 wejść i 8 wyjść, a praca odbywa się maks. w trybie 24-bit/96 kHz. Interfejs wyposażono w 2 wejścia mikrofonowe XLR, 2 wejścia mikrofonowo-liniowe typu combo [XLR/jack], 2 wejścia liniowe i 2 liniowo-instrumentalne. Do dyspozycji mamy ponadto 6 wyjść liniowych i 2 wyjścia słuchawkowe, cyfrowe koaksjalne wejście i wyjście S/PDIF, optyczne wejście ADAT, złącza MIDI (IN, OUT) oraz port FireWire [FW400]. Zasilanie Phantom +48V załączane jest parami dla kanałów 1-2 oraz 3-4. Na panelu przednim urządzenia znajdziemy też cztery pokrętła GAIN, tłumiki Pad (8 dB) dla wejść 1-2, diodowe mierniki LED, sekcję MONITOR z przyciskami DIM i MUTE oraz pokrętła niezależnej regulacji głośności dla wyjść słuchawkowych. W komplecie z nowym interfejsem znajduje się program Ableton Live Lite, aplikacja Saffire Mix Control (wirtualny panel sterowania/mikser/router DSP), pakiety wtyczek Midnight i Scarlett, syntezator Novation BassStation oraz biblioteka próbek Loopmasters. Aby podłączyć Saffire PRO 26 do portu Thunderbolt potrzebna jest opcjonalna przejściówka. www.focusrite.com www.audiotechpro.pl
Kenton
W ofercie firmy dostępny jest konwerter MIDI – GPI (i w drugą stronę) – GPMX-16. Urządzenie pozwalający na to, aby dowolne urządzenia z portami GPI (General Purpose Interface) mogły „dogadać się” ze sprzętem MIDI. GPMX-16 wyposażono w 16 wejść i 16 wyjść GPI (po 8 realizowanych przez dwie pary 9-pinowych portów), a także w jedno wejście i dwa wyjścia MIDI. Do dyspozycji mamy ponadto wyświetlacz LED oraz gniazdo dla zewnętrznego zasilacza 9V. Do edycji parametrów i zapisywania ustawień w pamięci EEPROM służą cztery przyciski funkcyjne. Urządzenie pozwala odbierać i wysyłać komunikaty NOTE, CONTROL CHANGE i PROGRAM CHANGE. GPMX-16 wyposażono ponadto we wbudowany analizator MIDI. Konwerter można zakupić bezpośrednio na stronie internetowej producenta w cenie 275 GBP. www.kentonuk.com
10
Lewitt Pojemnościowy mikrofon DGT 650 to rozwiązanie typu „wszystko w jednym”, pozwalające nagrywać różne sygnały bezpośrednio w komputerze. Komunikacja z tym ostatnim odbywa się przez USB (24-bit, 44.1/48/96 kHz). Mikrofon wyposażono w dwie kapsuły o średnicy 17 mm (0.67”) ustawione w konfiguracji XY, ale możliwa jest też praca jako mikrofon kardioidalny. Co więcej do dyspozycji mamy aż cztery różne tryby nagrywania. W trzech pierwszych rejestrowany jest w stereo sygnał z mikrofonu (XY, kardioida) lub wejścia liniowego. Czwarty tryb przydatny może być np. dla śpiewających gitarzystów jako że na kanale lewym nagrywamy mikrofon (kardioida), a na prawym sygnał z wejścia LINE IN. Mikrofon wyposażono ponadto w filtr górnoprzepustowy (LIN/80 Hz/160 Hz) i tłumik Pad (0/-10/-20 dB), regulację czułości oraz funkcję monitoringu (RETURN/DIRECT). DGT 650 oferuje wsparcie dla sterowników ASIO i Core Audio, a w każdym z czterech trybów nagrywania obsługuje też MIDI. W komplecie z mikrofonem znajduje się przejściówka z wejściem liniowym, wyjściem słuchawkowym [jack 1/8”], gniazdem MIDI i portem USB. DGT 650 wyposażono ponadto w „akumulator” litowo-jonową wystarczający na >3 godziny pracy, który można ładować wykorzystując port USB mini-B z boku mikrofonu. Do mikrofonu dołączony jest uchwyt elastyczny oraz trójnóg. Drugą nowością jest kardioidalny mikrofon pojemnościowy LCT 550, który producent określa mianem najcichszego mikrofonu na świecie (szumy własne 0 dB-A). Wyposażono go w jednocalową pozłacaną membranę, filtr górnoprzepustowy (80 Hz/6 dB/okt., 160 Hz/12 dB/okt.) i tłumik Pad (0/-6/-12 dB). Wielkomembranowy mikrofon charakteryzuje się pasmem przenoszenia 20 Hz – 20 kHz, czułością 36 mV/Pa, impedancją <150 Ohm, dynamiką 140 dB-A oraz maks. SPL 143 dB (@ 0.5% THD). LCT 550 wymaga zasilania Phantom +48 V (±4 V), a standardowe 3-pinowe gniazdo XLR jest pozłacane. W komplecie z mikrofonem znajduje się uchwyt elastyczny i osłona przeciwwietrzna. www.lewitt-audio.com
Manley Pod nazwą CORE kryje się nowy procesor sygnałowy łączący w sobie zarówno rozwiązania technologiczne znane z wcześniejszych produktów tej firmy, jak również całkiem nowe. Pierwszą sekcją w urządzeniu zamkniętym w obudowie rack
7 | 2014
n
nowości
2U jest przedwzmacniacz mikrofonowo-liniowy wykorzystujący m.in. transformatory IRON czy stopień lampowy 1 × 12AX7WA, 1 × 6922) o topologii nawiązującej do modelu VOXBOX. Do dyspozycji mamy wejścia mikrofonowe i liniowe typu XLR, gniazdo DIRECT IN [jack 1/4”], regulację czułości, filtr górnoprzepustowy 120 Hz, tłumik LOW/HI, włącznik zasilania Phantom +48V oraz regulację fazy. Drugi blok to kompresor wykorzystujący technologię ELOP, udostępniający pokrętła THRESHOLD, ATTACK i RELEASE. Centralne miejsce na panelu zajmuje korektor. Składają się na niego dwa filtry półkowe Baxandall (LOW 80 Hz, HIGH 12 kHz) z regulacją w zakresie ±12 dB oraz półparametryczna regulacja pasma środkowego (częstotliwość graniczna określana w przedziale 100 Hz – 1 kHz lub 1 kHz – 10 kHz) z możliwością podbicia lub obcięcia o maks. 10 dB. Ostatnim blokiem jest limiter typu „brickwall” (THRESHOLD, RELEASE, OUTPUT GAIN), a całości dopełnia miernik VU z trzema trybami pracy. CORE wyposażono ponadto w gniazdo INSERT oraz dwa wyjścia typu XLR – MAIN OUT i DIRECT OUT. www.manley.com
Piano, Celeste, Steelpans czy pakiety Kremsegg historical piano collection #1 i #2). Co więcej, jako użytkownicy Pianoteq otrzymujemy dostęp do darmowych zestawów instrumentów – KIViR Project, Bells and Carillons, Klaus P. Rausch Collection. Niezależnie od wersji Pianoteq 5 może pracować jako wtyczka VST/AU/RTAS/AAX lub jako samodzielna aplikacja (Windows XP/Vista/7/8, MacOS X 10.5, Linux). Oprócz ulepszonych bądź zupełnie nowych modeli instrumentów, w Pianoteq 5 dostępnych jest 15 emulacji mikrofonów o różnych charakterystykach (w tym kardioidalnej i ósemkowej), które można łączyć, przesuwać i obracać w trzech wymiarach. Oczywiście ilość i zakres poszczególnych funkcji zależny jest od wersji instrumentu (w Stage nie mamy możliwości modyfikacji modeli fortepianów czy zmiany ustawień mikrofonów) – w wersji Pro mamy do dyspozycji aż 29 różnych parametrów związanych z modelami fortepianów. Wszystkie trzy wersje Pianoteq 5 oferują korektor i efekt REVERB. Najbardziej rozbudowana wersja – PRO, obsługuje częstotliwości próbkowania do 192 kHz. Ceny poszczególnych wersji Pianoteq 5 wynoszą: 99 EUR (STAGE), 249 EUR (STANDARD) i 399 EUR (PRO). www.pianoteq.com
Native Instruments
Modartt Firma zaprezentowała nową wersją swego wirtualnego fortepianu wykorzystującego technologię modelowania fizycznego i opartą na niej syntezę – Pianoteq 5. Aplikacja jest dostępna w trzech wersjach – STAGE, STANDARD i PRO, z których każda zawiera dwa instrumenty, przy czym kupując program możemy zdecydować się na jeden z trzech zestawów – Acoustic Pianos (fortepiany D4 i K2), Electric Instruments (pianina elektryczne R2 i W1 oraz klawinet CL1) lub Chromatic Percussions (wibrafony V-B i V-M, ksylofon i marimba). Oczywiście mamy też możliwość kupna dodatkowych instrumentów (np. Blüthner Model 1, U4 Upright Piano, YC5 Rock
12
Firma wprowadziła do oferty nowy instrument wirtualny oparte na „silniku” KONTAKT, wymagający do pracy samplera KONTAKT 5 lub darmowej aplikacji KONTAKT 5 PLAYER. SESSION HORNS PRO to coś więcej niż tylko rozwinięcie znanego już SESSION HORNS. Nowa wirtualna sekcja dęta charakteryzuje się bowiem dziesięciokrotnie większym potencjałem. Dodano nie tylko nowe funkcje, ale także rozszerzono zawartość biblioteki próbek (powstałej we współpracy z firmą einstruments), która ma niemal 30 GB. Do dyspozycji mamy 12 instrumentów NKI (Section Performance, Section Keyswitch oraz dziesięć instrumentów jako solowe NKI). Do dwóch trąbek, saksofonu tenorowego i puzonu tenorowego znanych z SESSION HORNS dodano: trąbkę z tłumikiem, flugelhorn, saksofon altowy i barytonowy, puzon basowy oraz tubę. Mając do dyspozycji 10 różnych instrumentów możemy budować z nich sześcioelementowe sekcje lub korzystać z gotowych presetów. SESSION HORNS PRO udostępnia ponadto znacznie więcej typów artykulacji i zróżnicowania dynamiki. Do dyspozycji mamy też gotowe frazy i „riffy” typowe dla instrumentów dętych, funkcje ANIMATOR i SMART VOICE SPLIT oraz efekty (COMPRESSOR, EQ, TAPE SATURATION, LPF, REVERB, DELAY). Inną nowością jest kolejne już rozszerzenie z serii
7 | 2014
n
nowości MASCHINE Expansion – ARCANE ATTIC. Jest ono przeznaczone dla programu MASCHINE 2.0 i hybrydowych grooveboxów (MASCHINE STUDIO, MASCHINE, MASCHINE MIKRO) oraz
– w wersji kompaktowej – aplikacji iMASCHINE. Nowy tytuł zawiera materiał oparty na nagraniach terenowych dokonanych przez firmę BOOM Library, odpowiedzialnej także za powstanie tego rozszerzenia. Do dyspozycji mamy 7 pełnych projektów MASCHINE, 39 zestawów perkusyjnych i 7 specjalnych, 140 patternów, 40 presetów dla syntezatora MASSIVE i 44 dla Drum Synth. www.native-instruments.com www.megamusic.pl
Sample Modeling Najnowszym z wirtualnych instrumentów wykorzystujących „silnik” audio SWAM (Synchronous Wavelength Acoustic Modeling) jest The Flutes – zestaw czterech fletów (flet C, piccolo, flet altowy, flet basowy). Na komputerach PC może on pracować jako wtyczka VST2/AAX lub samodzielna aplikacja, natomiast na komputerach Mac – jako plug-in VST2, AU lub AAX. Z poziomu interfejsu graficznego mamy możliwość regulacji wielu różnych parametrów pozwalających jak najlepiej oddać charakter brzmieniowy oraz niuanse i efekty typowe dla gry na fletach. Nowym elementem kontroli jest suwak pozwalający dostosować instrumenty do konkretnego stylu muzycznego od klasycznych przez jazz po etniczne. Funkcje MICROTUNING skierowana jest z kolei do osób obracających się w kręgu muzyki bliskowschodniej lub azjatyckiej. Program umożliwia także mapowanie wybranych parametrów i sterowanie nimi przez MIDI. Aplikacja jest dostępna w cenie 229 EUR + VAT. www.samplemodeling.com
sE Electronics Pod nazwą SPACE (skrót od Specialised Portable Acoustic Control Environment) kryje się nowa osłona akustyczna z rodziny Reflexion Filter. Tak jak wszystkie poprzednie także ta
2014 | 7
jest konstrukcją wielowarstwową. Poszczególne warstwy wykonane są z różnych materiałów i mają różne zadania. SPACE wykorzystuje opatentowaną technologię Multi-Layer Air-Gap znaną z RF Pro, ale do 9 warstw dodano jeszcze jedną zewnętrzną z siedmioma… pułapkami basowymi. Pozostałe warstwy są takie same czyli mamy dziurkowane aluminium przepuszczające i rozpraszające fale dźwiękowe, warstwę z pochłaniającej energię akustyczną wełny, dwie warstwy z folii aluminiowej z pustą przestrzenią między nimi (bariera akustyczna), kolejną warstwę wełny, dyfuzor z polikarbonatu, asymetryczne „dziury” czyli puste przestrzenie oraz panele akustyczne z poliestru. SPACE charakteryzuje się ponadto większą powierzchnią, jak również nowym systemem montażu z w pełni regulowaną klamrą. www.seelectronics.com www.audiostacja.pl
Spitfire Audio Firma udostępniła nową bibliotekę wchodzącą w skład serii BML (British Modular Library) – MURAL – VOLUME 2. Jest to już druga kolekcja próbek symfonicznych instrumentów smyczkowych zarejestrowanych przez 60-osobową orkiestrę (16 pierwszych i 14 drugich skrzypiec, 12 altówek, 10 wiolonczel, 8 kontrabasów). Tak jak w przypadku wcześniejszych bibliotek BML, także przy nagrywaniu tej udział brali najlepsi londyńscy muzycy, a każda z sekcji została zarejestrowana pod okiem Jake’a Jacksona w Lyndhurst Hall w legendarnym londyńskim AIR Studios. Tradycyjnie już wielką uwagę przyłożono również do
13
n
nowości
wyboru instrumentów, których próbki zawarte są w bibliotece. W procesie tworzenia tej kolekcji wykorzystano różne mikrofony wstęgowe i lampowe oraz przedwzmacniacze i mikser Neve. Materiał został najpierw nagrany na dwucalowej taśmie (magnetofon Studer), a dopiero później przeniesiony do domeny cyfrowej (24-bit/96 kHz) z wykorzystaniem przetworników Prism. MURAL – VOLUME 2 to dziewiąta biblioteka z serii BML przeznaczona dla komputerów PC (Windows 7) lub Mac (OSX 10.6), wymagająca pełnej wersji samplera KONTAKT firmy Native Instruments. Próbki zarejestrowano przy różnych ustawieniach mikrofonów, a także z wykorzystaniem rozmaitych technik artykulacji czy poziomów dynamiki. Poszczególne dźwięki nagrywane były wielokrotnie. Z poziomu interfejsu graficznego dostępnego wewnątrz aplikacji KONTAKT mamy możliwość regulacji wielu wspomnianych wyżej parametrów, a także innych dodatkowych funkcji. MURAL – VOLUME 2 to nie tylko uzupełnienie pierwszego „woluminu”, ale także interesujący produkt sam w sobie. O ile poprzednia biblioteka udostępniała tylko najważniejsze artykulacje, w drugim „tomie” (zatytułowanym dodatkowo „Fundamentals”) mamy ich znacznie więcej, co wielokrotnie zwiększa możliwości wykorzystania instrumentu w naszych projektach, dając większe pole do popisu w zakresie wyrażania ekspresji. Nowa biblioteka jest dostępna bezpośrednio na stronie internetowej producenta, a do 1 czerwca można ją kupić w cenie 339 GBP (później cena wzrośnie do 399 GBP). Nowy tytuł pojawił się także w serii Signature obejmującej biblioteki, których autorami są znaniu kompozytorzy, producenci i artyści. MARTYN WARE – NO ILLEGAL CONNECTIONS to efekt zaproszenia do współpracy jednej z legend brytyjskiego synthpopu – Martyna Ware’a. Współzałożyciel zespołów The Human League i Heaven 17 oraz uznany producent (m.in. Tina Turner, Terence Trent D’Arby, Marc Almond, Ereasure) przygotował kolekcję barw pochodzących z takich klasyków jak Korg Mini-KORG 700, Roland System 100 i Roland Jupiter-8 (użyczonych przez Vince’a Clarke’a, z którym Ware współpracował m.in. w ramach projektu The Illustrious Company). Biblioteka wymagająca pełniej wersji samplera KONTAKT 4 lub 5 firmy Native Instruments zawiera ponad 270 presetów w trybie „super mono”, z których niektóre oferują nawet pięć różnych torów sygnałowych (Mic, Amped, Chorus, Spring, Direct Inject). Kolekcja ta obejmuje ponad 11 tysięcy próbek w formacie WAV (25.1 GB po rozpakowaniu). W bibliotece znalazły się barwy typu Lead, Bass i Pad oraz sekwencje, a także barwy perkusyjne i efektowe. MARTYN WARE – NO ILLEGAL CONNECTIONS biblioteka kosztuje 99 GBP. www.spitfireaudio.com
14
TASCAM
Interfejs audio oznaczony symbolem UH-7000 to urządzenie wyposażone w przedwzmacniacze mikrofonowe HDIA (High Definition Instrumentation Architecture) charakteryzujące się niskim poziomem szumów i wysoką jakością dźwięku oraz przetworniki Burr Brown. UH-7000 może pracować nie tylko jako interfejs audio 24-bit/192 kHz, ale także jako samodzielny preamp czy konwerter A/D D/A. Urządzenie wyposażono w dwa wejścia mikrofonowe XLR z zasilaniem Phantom +48V, dwa wejścia liniowe, symetryczne wyjście (L, R) typu XLR, wyjście słuchawkowe, cyfrowe złącza AES/EBU (IN, OUT) oraz port USB. Na panelu przednim znajdziemy przede wszystkim dwa duże pokrętła poziomu wejściowego oraz mierniki LED. Dostęp do pozostałych parametrów interfejsu, preampów, miksera i efektów mamy z poziomu dedykowanej aplikacji dla komputerów PC i Mac. www.tascam.com
Waves W ofercie firmy pojawił się pakiet pięciu wtyczek nazwany The Abbey Road Collection. Jak łatwo się domyśleć obejmuje on pluginy stanowiące owoc współpracy z londyńskim Abbey Road Studios, będące emulacjami różnych wykorzystywanych tam mikrofonów, mikserów, efektów i innych urządzeń studyjnych. W skład zestawu wchodzą następujące wtyczki: J37 Tape, REDD, Reel ADT, RS56 Passive EQ oraz King’s Microphones. Kolekcja dostępna jest zarówno w wersji natywnej jak i SoundGrid. www.waves.com www.audiostacja.pl
XILS-lab Ponad 40 lat temu brytyjska firma EMS (Electronic Music Studios) założona przez Petera Zinovieffa postanowiła włączyć do swej oferty rozbudowaną wersję swego syntezatora analogowego VCS3. Instrument oznaczony symbolem VCS4 nigdy nie wszedł jednak do produkcji i jego historia zakończyła się na fazie prototypu. Cztery dekady później, syntezator ten postanowiła przywrócić do życia – choć już wirtualnego – francuska firma XILS-lab. Mając już w ofercie emulację EMS VCS3 podjęła się tego, a owocem tego jest XILS 4. Według dostępnych informacji VCS4 był połączeniem dwóch syntezatorów VCS3 z 5-oktawową klawiaturą, mikserem i jednostką
7 | 2014
n
nowości
przetwarzającą sygnał – wszystko zamknięte w jednej obudowie. Kierując się tym stworzono aplikację wykorzystującą dwa „silniki” XILS 3 (czyli emulacji VCS3), które mogą pracować obok siebie lub połączone szeregowo. Każdy moduł z jednego syntezatora może być wykorzystany do modulowania czegokolwiek w drugim, co wielokrotnie zwiększa możliwości kreacji dźwięku. Tak jak w XILS 3 V2.0 także w najnowszym syntezatorze (XILS 4) dodano moduł SEQUENCER 256 (sekwencer oferujący trzy warstwy/ścieżki i różne tryby nagrywania), dedykowaną matrycę SEQ MATRIX, drugą matrycę z dwoma dodatkowymi generatorami obwiedni, generatorem LFO, modułami SAMPLE & HOLD i VOLTAGE PROCESSOR oraz kilkoma nowymi modułami wejściowymi. Ogółem możliwych jest ponad tysiąc połączeń między modułami. XILS 4 wyposażono w prawie 700 presetów (cała biblioteka fabryczna XILS 3 + ponad 350 nowych programów barw). XILS 4 jest dostępny dla komputerów PC (Windows XP/Vista/7/8) i Mac (OS X 10.5) jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/AU/RTAS/AAX zabezpieczona kluczem iLok lub eLicenser. Instrument można kupić w cenie 179 EUR. Dla użytkowników XILS 3 cena upgrade’u wynosi 49 EUR. www.xils-lab.com
ponadto w dwa wejścia mikrofonowo-liniowe typu combo [XLR/jack] z zasilaniem Phantom (+12/+24/+48 V) i tłumikiem Pad (-20 dB), wyjście liniowe i słuchawkowe [oba typu jack 1/8”] oraz gniazdo REMOTE. Do dyspozycji mamy też wbudowany głośnik. H5 używa jako nośnika karty pamięci SD (maks. 2 GB) lub SDHC (4-32 GB), a materiał dźwiękowy w trybie STEREO może być zapisany w formacie WAV (16-/24bit, 44.1/48/96 kHz) lub MP3 (44.1 kHz, 48-320 kbps). W trybie MULTI FILE mamy możliwość jednoczesnego nagrywania maks. 6 śladów (a dokładniej 4 + dwóch z odtworzenia), a rejestracja odbywa się do pliku WAV (16-/24-bit, 44.1/48 kHz). H5 wyposażono ponadto w wyświetlacz LCD (128 × 64 punkty), funkcje PRE-REC i AUTO RECORD, tuner, metronom, możliwość zmiany prędkości odtwarzania i wysokości dźwięku, filtr górnoprzepustowy, kompresor/limiter, możliwość zgrywania materiału wielościeżkowego do stereo oraz szereg innych funkcji. Port USB 2.0 służy nie tylko do wymiany plików między rejestratorem a komputerem. Dzięki niemu H5 może pracować jako interfejs audio – w trybie wielościeżkowym (4 IN/2 OUT; 16-/24-bit, 44.1/48 kHz) lub stereofonicznym (2 IN/2 OUT; 16-bit, 44.1/48 kHz). Rejestrator może być zasilany dwoma bateriami AA, za pośrednictwem opcjonalnego zewnętrznego zasilacza lub przez USB. W komplecie z urządzeniem znajduje się program Steinberg WaveLab LE. www.zoom.co.jp
GITAROWE Carvin Czterostrunowa gitara basowa JB4 oraz jej 5-strunowa odpowiedniczka JB5 charakteryzują się olchowym korpusem, przykręcaną klonową szyjką wzmac-
nianą grafitowymi prętami oraz podstrunnicą z palisandru. Menzura obu instrumentów wynosi 34 cale, a na podstrun-
Zoom Firma zaprezentowała drugi rejestrator audio z możliwością wymiany kapsuł z mikrofonami – H5. W komplecie z urządzeniem znajduje się jedna – XYH-5 z dwoma mikrofonami kierunkowymi w konfiguracji XY [90°/120°], regulacją poziomu wejściowego oraz wejściem MIC/ LINE typu jack 1/8”. Rejestrator jest kompatybilny z innymi kapsułami takimi jak MSH-6 (2 mikrofony [kierunkowy i ósemkowy] w konfiguracji MS), SGH-6 (mikrofon typu shotgun) i EXH-6 (moduł z dwoma wejściami combo XLR/jack). H5 wyposażono
16
nicach umieszczono 22 progi Medium Jumbo. Basy wyposażone są standardowo w dwa przetworniki jednocewkowe JVA (typu jazz), regulację głośności i balansu między pickupami, pokrętło barwy (Push-Pull pozwalające przełączać między układem aktywnym [18V] i pasywnym) oraz 2-pasmowy korektor (współosiowy potencjometr). W instrumentach zamontowano mostki z regulowanymi siodełkami i możliwością przeciągnięcia strun przez korpus. Wśród opcji dostępnych dla obu basów są m.in. płyty wierzchnie z różnych egzotycznych gatunków drewna, a także rozmaite konfiguracje przetworników i elektroniki. www.carvinworld.com
7 | 2014
nowości Charvel
n
gami Medium Jumbo. Gitarę wyposażono w dwa przetworniki Charvel Custom MFB Humbucking, 3-pozycyjny przełącznik i ogólną regulację głośności. W instrumencie zastosowano ponadto siodełko TUSQ oraz regulowany mostek tune-o-matic ze strunociągiem sztabkowym. Gitara oferowana jest w wykończeniu Satin Gray lub Black. www.charvel.com
struny o nieoferowanym dotąd poziomie stabilności i wytrzymałości. Nowe struny zaprojektowano tak aby były bardziej elastyczne, głośniejsze i lepiej trzymały strój. Niklowany stop stalowy pozwolił uzyskać podbicie pasma w zakresie 1 kHz – 3.5 kHz, a przenikalność magnetyczną zwiększono o 6%. Struny oferowane będą w dwóch zestawach – NYXL0942 Super Light 09-42 (.009,.011,.016,.024,.032,.042) i NYXL1046 Regular Light 10-46 (.010,.013,.017,.026,.036,.0 46). W obu przypadkach pierwsze trzy struny są wyłącznie stalowe, a trzy pozostałe pokryte dodatkowo niklem. www.daddario.com www.nyxlstory.com
D’Addario
DigiTech
W ofercie firmy dostępna jest nowa seria strun do gitar elektrycznych – NYXL. Zostały one zaprojektowane „od zera”, a długi proces ich powstawania rozpoczął się od wyboru nowych stopów stali węglowej, całkowitej zmiany procesu ciągnięcia stali oraz nowego sposobu zabezpieczenia antykorozyjnego. Jak podaje producent, udało im się wyprodukować
Nowy kompaktowy efekt gitarowy o nazwie Supernatural (Ambient Reverb) udostępnia siedem różnych typów pogłosu opartych na algorytmach opracowanych przez firmę Lexicon. Do wyboru mamy takie ustawienia jak Plate, Plate Mod, Shimmer, Supernova, Shine, Pherb i Spring. Oprócz przełącznika służącego do wyboru efektu, nową „kostkę” wyposażono
Gitara sygnowana przez muzyka grupy Gojira – Joe Duplantier Signature oparta jest na modelu San Dimas Style 2. Instrument charakteryzuje się dwuczęściowym korpusem z mahoniu, przykręcaną, jednoczęściową mahoniową szyjką (wzmocnioną grafitem) oraz hebanową podstrunnicą z 22 pro-
R
2014 | 7
E
K
L
A
M
A
17
n
nowości w pokrętła MIX, LIVELINESS i DECAY. Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik nożny, ukryty pod nim przełącznik TAILS ON/OFF, diodę informująca o statusie urządzenia oraz po dwa (niezależne dla kanału prawego i lewego) wejścia i wyjścia typu jack 1/4” [podczas pracy z sygnałem mono używamy jedynie gniazd numer jeden]. Efekt może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza. www.digitech.com
DiMarzio W ofercie firmy dostępny jest kolejny przetwornik sygnowany przez Joe Satrianiego. Mowa tu o modelu Satch Track Neck (DP 425) będącym owocem dwóch lat wspólnej pracy. Jest to pierwszy pickup sygnowany przez Satcha zamknięty w obudowie typu singlecoil. Wbrew rozmiarom nie mamy tu bowiem do czynienia z przetwornikiem jednocewkowym lecz pickupem będącym – pod względem brzmieniowym – „mostem” między klasycznym humbuckerem a singlem. Reakcja na atak i wibracje strun jest szybka i precyzyjna jak w przetworniku jednocewkowym ale charakter brzmienia jest szerszy i mocniejszy, jak w humbuckerze. Góra pasma jest ciepła, a dzięki skupieniu środka i tonów niskich pickup oferuje klarowność. W przetworniku zastosowano, nabiegunniki sztabkowe, ceramiczny magnes i czterożyłowe okablowanie. Satch Track Neck charakteryzuje się sygnałem wyjściowym 245 mV i rezystancją 7.02 kOhm. Zgodnie z nazwą, przetwornik przeznaczony jest do montażu przy szyjce i powinien sprawdzić się we wszystkich ustawieniach przełącznika w naszym instrumencie. www.dimarzio.com
Electro-Harmonix Firma włączyła do oferty kolejną już wersję swego klasycznego efektu Big Muff Pi, który w różnych odmianach jest obecny na rynku już od ponad 40 lat. Deluxe Big Muff Pi łączy w sobie klasyczny układ z potencjometrami SUSTAIN, TONE i VOLUME z kilkoma nowymi funkcjami, które zwiększają możliwości kreowania dźwięku. Do dyspozycji otrzymujemy dodatkowo m.in.: parametryczny układ regulacji pasma środkowego (±10 dB, częstotliwość graniczna 310 Hz – 5 kHz, dwa ustawienia dobroci – HIGH/LOW) włączany dedykowanym przełącznikiem. Nowy efekt wyposażono także w układ BASS BOSST oraz regulację ataku i bramkę szumów. Deluxe Big Muff Pi udostępnia ponadto przełącznik True Bypass, wejście i wyjście typu jack 1/4” oraz wejście EXP służące do podłączenia pedału ekspresji lub CV. Urządzenie może być zasilane baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza. Firma postanowiła ponadto zminiaturyzować basową odmianę
18
powyższego „klasyka” (Bass Big Muff Pi). Nowy model – Nano Bass Big Muff Pi – jest znacznie mniejszy od pierwowzoru ale charakteryzuje się takim samym brzmieniem i oferuje takie same elementy kontroli. Tak jak w oryginale do dyspozycji mamy pokrętła VOLUME, TONE i SUSTAIN oraz przełącznik DRY. Basową „kostkę” wyposażono ponadto w przełącznik nożny (True Bypass), diodę sygnalizującą status urządzenia, wejście o impedancji 110 kOhm oraz wyjście AMP. Efekt może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza. www.ehx.com
Ernie Ball Nowe struny przeznaczone dla gitar akustycznych – Aluminum Bronze Acoustic Strings wykonane są z nietypowego stopu. Połączono w nich bowiem miedź i aluminium, dobrane w odpowiednich proporcjach, dostosowane specjalnie do użycia z instrumentami akustycznymi. Poza owijką Aluminium Bronze, w strunach zastosowano heksagonalny rdzeń M-Steel. Nowe struny są dostępne w czterech zestawach: Extra Light (.010,.014,.020,. 028,.040,.050), Light (.011,.015,.022,.030,.042,.052), Medium Light (.012,.016,.024,.032,.044,.054) i Medium (.013,.017, .026,.034,.046,.056). www.ernieball.com www.musicinfo.pl
7 | 2014
n
nowości Fret-King
klasycznym modelu L-5 lecz wyróżniająca się pudłem
Owocem współpracy firmy z brytyjskim gitarzystą jazzowym Johnem Etheridge’m jest gitara Elise „JE”. Instrument bazuje na modelu Elise,
ale różni się od niego pod kilkoma względami. Korpus gitary z dwoma wcięciami wykonano z litego mahoniu i wycięto w nim odpowiednio zaprojektowane komory rezonansowe. Płyta wierzchnia (w której wycięto dwa „efy”) zrobiona jest z klonu. Na szyjce z litego mahoniu umieszczono hebanową podstrunnicę z 22 progami Medium Jumbo i grafitowym siodełkiem. Menzura gitary wynosi 24.75”. Elise „JE” wyposażono w dwa humbuckery Wilkinson WVC, pokrętła VOLUME, TONE i VARI-COIL, przełącznik oraz mostek tune-omatic ze strunami przeciąganymi przez korpus (i ozdoby hebanowy „strunociąg” naklejony na płytę wierzchnią). W odróżnieniu od „zwykłego” modelu Elise, w tym przypadku zastosowano główkę z kluczami w układzie 3+3. Instrument z serii Black Label oferowany będzie w wykończeniu Honey. www.fret-king.com www.audiostacja.pl
z dwoma wcięciami. Dwuczęściowa płyta wierzchnia (z dwoma „efami”) jest zrobiona ze świerku, a boki i płyta dolna z klonu wzorzystego. Wklejaną szyjkę wykonano z klonu wzorzystego i orzecha, a podstrunnicę z hebanu. Instrument wyposażono w dwa przetworniki Custom Bucker z niezależną regulacją głośności i barwy, 3-pozycyjny przełącznik, mostek ABR-1 Thumbwheel z ozdobnym strunociągiem oraz klucze Schaller M6. Cały osprzęt jest utrzymany w kolorze złotym, natomiast gitara charakteryzuje się wykończeniem Slow Iced Tea Fade. www.gibson.com
Hartke
Gibson Firma postanowiła uhonorować specjalnym modelem gitary wszystkich twórców i wykonawców związanych z gatunkiem muzyki rockowej wywodzącym się z południa Stanów Zjednoczonych czyli southern rockiem. Z gatunkiem tym mającym swe początki w latach 60. XX wieku kojarzone są chociażby takie grupy jak The Allman Brothers Band, Lynyrd Skynyrd czy The Marshall Tucker Band. Southern Rock Tribute 1959 Les Paul to gitara charakteryzująca się mahoniowym
korpusem, płytą wierzchnią z klonu wzorzystego (w wykończeniu Reverseburst), wklejaną mahoniową szyjką z klonową wstawką oraz palisandrową podstrunnicą. Instrument wyposażono w dwa przetworniki Custom Bucker z niezależną regulacją głośności i barwy, 3-pozycyjny przełącznik oraz mostek ABR ze strunociągiem sztabkowym. Pierwszych 50 egzemplarzy z ograniczonego „nakładu” tej gitary zostało ręcznie postarzonych przez specjalistów z Gibson Custom oraz podpisanych przez „ambasadorów” southern rocka (Dickey Betts [The Allman Brothers Band], Charlie Daniels [The Marshall Tucker Band], Gary Rossington [Lynyrd Skynyrd], Jimmy Hall [Wet Willie]) oraz eksperta od starych gitar – Ronny’ego Prolera. Dochód ze sprzedaży tego limitowanego modelu przekazany zostanie do Music Health Alliance i The Gibson Foundation. Innym nowym instrumentem z działu Gibson Custom jest L-5 Doublecut – gitara archtop oparta na
20
Nowa seria wzmacniaczy basowych obejmuje cztery comba – HD25 (moc 25 W, głośnik 8”), HD50 (moc 50 W, głośnik 10”), HD75 (moc 75 W, głośnik 12” + tweeter 1”) i HD150 (moc 150 W, głośnik 15” + tweeter 1”). Wszystkie modele są wyposażone w głośniki niskotonowe HyDrive z papierowo-aluminiowymi membranami. Wzmacniacze wyposażono w uniwersalne wejście, regulację głośności, 3-pasmowy korektor oraz wbudowany limiter, a także wejście AUX [jack 1/8”] i wyjście słuchawkowe. Comba HD75 i HD150 udostępniają ponadto 7-pasmowy korektor graficzny oraz złącza pętli efektów (SEND, RETURN). Największy z modeli (HD150) oferuje również gniazdo DIRECT OUT typu XLR, a transport tego wzmacniacza ułatwiają kółka. www.samsontech.com
7 | 2014
nowości Hughes&Kettner
n
umieszczono 24 progi Jumbo (menzura 25.5”). Instrument został wyposażony w dwa humbuckery Seymour
Duncan SH6, ogólną regulację głośności i barwy oraz 3-pozycyjny przełącznik, a także mostek tremolo Floyd Rose FRT-O2000. www.jacksonguitars.com
Palmer Niewielka gitarowa „głowa” o nazwie Blutsturz o mocy 20 W to jednokanałowy wzmacniacz wykorzystujący lampy ECC83 i KT120. Do dyspozycji mamy wejście gitarowe, pokrętła GAIN, TONE i MASTER, a także dodatkowe przełączniki MORE BASS i MORE GAIN. Head udostępnia ponadto wyjście typu XLR z symulacją zestawu głośnikowego PDI09 (+ potencjometr poziomu sygnału),
Gitarowe combo TubeMeister 18 Twelve to model o maks. mocy 18 W, wyposażony w 12-calowy głośnik Rockdriver Classic 60. Lampowy wzmacniacz (2 × 12AX7, 2 × EL84) udostępnia dwa kanały – Clean i Lead (oba z osobnymi pokrętłami GAIN i MASTER). Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik LEAD BOOST i wspólny 3-pasmowy korektor oraz cyfrowy pogłos (Spring) z regulacją poziomu. Oprócz wejścia gitarowego, wzmacniacz wyposażono w symetryczne wyjście RED BOX z symulacją zestawu głośnikowego, wejście dla kontrolera nożnego, złącza pętli efektów (SEND, RETURN) oraz wyjście głośnikowe. Specjalnym przełącznikiem POWER SOAK możemy regulować moc między 1, 5 lub 18 W (ostatnie ustawienie – OFF). www.hughes-and-kettner.com
Jackson Wchodząca w skład serii X gitara Soloist SLX charakteryzuje się korpusem z nato, 3-częściową klonową szyjką neck-thru-body wzmacnianą grafitem oraz palisan-
drową podstrunnicą z 24 progami Jumbo. Instrument o menzurze 25.5” został wyposażony w dwa humbuckery Duncan Designed (HB-102B i HB-103N), 3-pozycyjny przełącznik oraz pokrętła VOLUME i TONE. W gitarze zamontowano ponadto mostek tremolo Floyd Rose Special. W roku 2014 model ten dostępny jest w trzech nowych kolorach – Metallic Red, Slime Green i Taxi Cab Yellow. Pod nazwą Pro King V KVQ kryje się z kolei gitara z serii Pro o konstrukcji neck-thru-body wyróżniająca się płytą wierzchnią z klonu wzorzystego AAA i wykończeniem Transparent Amber. Korpus typu King V wykonany jest z olchy, a 3-częściowa szyjka z klonu (+ wzmocnienie z grafitu). Na hebanowej podstrunnicy
2014 | 7
filtr z przełącznikiem ustawień (BRIGHT, NORMAL, MELLOW oraz OFF), pętlę efektów (SEND, RETURN) z włącznikiem i pokrętłem MIX, wejście dla kontrolera nożnego oraz dwa wyjścia głośnikowe (8 i 16 Ohm). www.palmer-germany.com
Rocktron W ofercie firmy dostępna jest ponownie miniaturowa wersja bramki szumów HUSH. Niewielka „kostka” nazwana MicroHUSH udostępnia – podobnie jak wersja sprzed lat – tylko jedno pokrętło: THRESHOLD. Efekt wyposażono ponadto w wejście (impedancja 470 kOhm) i wyjście (1 kOhm) typu jack 1/4” oraz przełącznik True Bypass. Ze względu na rozmiary obudowy, do pracy wymagany jest zewnętrzny zasilacz 9V www.rocktron.com
21
n
nowości
Sandberg
Kolejna gitara basowa z serii Electra to instrument 4-strunowy o klonowej szyjce przykręconej sześcioma śrubami do lipowego korpusu. Model Electra M4 wyposażono w jeden powerhumbucker, regulację głośności (pokrętło Push-Pull, którego wyciągnięcie pozwala obejść aktywną elektronikę) oraz 2-pasmowy korektor. Menzura instrumentu wynosi 34 cale. Bas oferowany jest w wykończeniu Redburst Highgloss. www.sandberg-guitars.de www.audiostacja.pl
TC Electronic Firma postanowiła „zminiaturyzować” kolejne ze swoich kompaktowych efektów gitarowych. Tym razem wybór padł
na modele Flashback, Corona, Shaker i Vortex. Nowe „kostki” nawiązują bezpośrednio do swych większych „braci”, ale ze względu na rozmiary oferują mniej elementów kontroli. Wszystkie nowe efekty wyposażono w przełącznik nożny True Bypass oraz trzy potencjometry obrotowe, a są to: Flashback Mini Delay (Feedback, Delay, FX Level), Corona Mini Chorus (Speed, Depth, FX Level), Shaker Mini Vibrato (Speed, Depth, Ramp) oraz Vortex Mini Flanger (Speed, Depth, Feedback). Każdy z modeli udostępnia ponadto wejście i wyjście (z technologią Analog Dry-Through) typu jack 1/4”, diodę LED informującą o jego statusie oraz port USB [mini-B]. Nowe „kostki” wykorzystują technologię TonePrint co oznacza, że możemy wgrywać do nich dowolne z przeznaczonych dla nich ustawień dostępnych na stronie internetowej producenta (z komputera przez USB lub wykorzystując instrument i aplikację dla urządzeń mobilnych). Co więcej, dzięki darmowemu edytorowi programowemu możemy dowolnie modyfikować ustawienia dostosowując je do swoich wymagań i potrzeb. Wszystkie cztery efekty są zasilane za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza 9V. www.tcelectronic.com www.audiostacja.pl
Victory
Wzmacniacz gitarowy V30 The Countess charakteryzuje się maksymalnie mocą 30 W RMS (z możliwością zmniejszenia do 15, 9 lub 2 W RMS) i wykorzystuje 4 lampy 12AX7 i dwie 6L6 (można też używać EL34). Head udostępnia dwa kanały (CLEAN, OVERDRIVE) z oddzielnymi pokrętłami GAIN i MASTER. Do dyspozycji mamy ponadto 3-pasmowy korektor. Oprócz wejścia gitarowego wzmacniacz wyposażono także w wejście dla kontrolera nożnego, złącza pętli efektów (SEND, RETURN) oraz trzy wyjścia głośnikowe. www.victoryamps.com
VOX Specjalnie na ten roku firma przygotowała i wprowadziła do sprzedaży wyjątkową wersję wzmacniacza Lil’ Night Train (NT2) wyróżniającą się wykończeniem w kolorze złotym. Lil’ Night Train Limited Edition to pakiet, w skład którego oprócz wspomnianej „głowy” wchodzi dedykowany zestaw głośnikowy V110 z 10-calowym głośnikiem Celestion osłoniętym charakterystyczną tkaniną Brown Diamond. Ilość sztuk tego produktu jest ograniczona. Lil’ Night Train to head o mocy 2 W RMS/16 Ohm (1.5 W RMS/8 Ohm) wyposażony w dwie
24
7 | 2014
n
nowości dodawać maks. dwa głosy harmoniczne. Vocalist Live Harmony udostępnia ponadto kilka bloków efektowych, w tym GOLD CHANNEL (zestaw 8 efektów: Tube Warmth, Compressor, Pitch Correction, Ambience, EQ, De-Esser, Gate, Low Cut). Do dyspozycji mamy ponadto efekty wokalne (Harmony, Doubler, FX [efekty typu Pitch, Modulation, Distortion, Filter], Delay, Reverb) i gitarowe (m.in. Flanger, Chorus, Rotary, Tremolo). Urządzenie wyposażono także w układ antysprzężeniowy (dbx AFS), funkcję SOUND CHECK, looper (maks. 70 sekund) oraz tuner gitarowy Do dyspozycji mamy ponadto funkcję SET LIST i 99 fabrycznych presetów, a użytkownik może zapisać drugie tyle własnych ustawień. Urządzenie w formie multiefektu podłogowego wyposażono w wejście mikrofonowo-liniowe typu combo [XLR/jack] z zasilaniem Phantom +48V i regulacją czułości, wejście i wyjście gitarowe, stereofoniczne wejście AUX [jack 1/8”], główne wyjście (L, R) zrealizowane na gniazdach XLR, wyjście liniowe/słuchawkowe, wejście dla kontrolera nożnego oraz port USB. Do dyspozycji mamy też trzy przełączniki nożne oraz umieszczony centralnie wyświetlacz LCD wraz z pokrętłami służącymi do edycji parametrów. Do współpracy z urządzeniem przeznaczona będzie aplikacja dla komputerów PC i Mac pozwalająca zarządzać presetami. www.digitech.com lampy 12AX7 i jedną 12AU7. Do dyspozycji mamy wejście gitarowe z regulacją GAIN, przełącznik BRIGHT/THICK, 2-pasmowy korektor oraz regulację głośności. Wzmacniacz wyposażono również w wyjście słuchawkowe/liniowe oraz wyjście głośnikowe. www.voxamps.com www.megamusic.pl
Dynacord
PA DigiTech Nowy harmonizer/procesor wokalny – Vocalist Live Harmony wykorzystuje technologię Live Adapt, która automatycznie
wykrywa tempo, tonację i skalę utworu, dostosowując do nich np. ustawienia harmonii. Urządzenie korzysta także z technologii musIQ rozpoznającej akordy. Nowy procesor pozwala
26
Powermikser oznaczony symbolem PM502 charakteryzuje się mocą 2 × 450 W RMS/4 Ohm (2 × 600 W/4 Ohm IHF-A) i udostępnia pięć kanałów monofonicznych i trzy stereo. Urządzenie wyróżniające się nieco kształtem obudowy zostało zaprojektowane z myślą o jego różnych zastosowaniach. Można go wykorzystywać zarówno do zadań mobilnych jak i w instalacjach stałych. Nowy powermikser wyposażono ponadto w tryb DIRECT DRIVE pozwalający na bezpośrednie podłączenie do linii głośnikowych 100 V (bez potrzeby stosowania dodatkowego transformatora). Kanały mono wyposażono w wejścia mikrofonowo-liniowe typu combo [XLR/jack] z globalnie załączanym zasilaniem Phantom +48V. W torach stereo znajdziemy z kolei wejścia liniowe (L/MONO, R) oraz – w dwóch pierwszych kanałach – wejścia CD (L, R) typu cinch. Trzeci z kanałów stereo może obsługiwać sygnał przesyłany z komputera przez USB. Sekcja miksera PM502 umożliwia regulację czułości wejściowej (płynnie w kanałach mono, skokowo w stereo), a w każdym kanale mamy do dyspozycji
7 | 2014
nowości 3-pasmowy korektor, regulację poziomów wysyłek FX i AUX oraz głośności. Dla kanałów mono dostępna jest sekcja MIC PROCESSING z funkcjami COMPRESSOR, TALK OVER i MUTE. Powermikser wyposażono ponadto w 7-pasmowy korektor graficzny, procesor efektów z 32 presetami. PM502 udostępnia dwie pary wyjść MASTER (L, R) oraz wyjście AUX dzięki czemu powermikser obsługiwać może niezależnie trzy strefy. Do dyspozycji mamy ponadto wyjście słuchawkowe [jack 1/8”], port USB umożliwiający podłączenie zewnętrznego nośnika pamięci (korzysta z niego wbudowany odtwarzacz plików WAV i MP3), wejście dla kontrolera nożnego, wyjścia głośnikowe typu Speakon (CH1, CH2), gniazdo Euroblock oraz wspomniany już port USB do komunikacji z komputerem (możliwe jest nagrywanie sygnałów z PM502 w dowolnym programie [48 kHz]). Do obsługi menu i dostępu do wszystkich funkcji służy wyświetlacz LCD z dedykowanym enkoderem. www.dynacord.com
RCF Aktywny zestaw głośnikowy ART 745-A został wyposażony w wyjątkowo duży, bo aż 4-calowy przetwornik wysokotonowy z tytanową kopułką, a także w neodymowy
n
głośnik niskotonowy o średnicy 15”. Cyfrowy wzmacniacz oferuje moc 700 W RMS (1400 W mocy szczytowej). Tuba, z którą połączony jest tweeter charakteryzuje się dyspersją 90° × 60°. Dwudrożny zestaw wyposażono w wejścia typu XLR i jack 1/4”, przełącznik czułości (MIC/LINE), wyjście typu XLR, regulację głośności oraz przełącznik korekcji FLAT/BOOST. Wbudowany układ DSP jest odpowiedzialny z podział pasma, korekcję, dostosowanie fazy, limiter oraz zabezpieczenie głośników. Pasmo przenoszenia ART 745-A wynosi 45 Hz – 20 kHz (-3 dB), a maks. SPL – 133 dB. Obudowa jest wykonana z tworzywa sztucznego, a jej kształt sprawia że można używać zestawu także jako monitora scenicznego. ART 745-A można również umieścić na statywie, a także podwiesić wykorzystując opcjonalne akcesoria. www.rcf.it
Shure Gama cyfrowych systemów bezprzewodowych oferowanych przez tę firmę powiększy się wkrótce o serię QLX-D oferującą m.in. 24-bitową transmisję dźwięku (48 kHz), dynamikę 120 dB oraz zaawansowane szyfrowanie (256-bit AES). System pozwala na jednoczesne użycie 22 aktywnych nadajników na 8 MHz i aż do 70 kompatybilnych kanałów na jednym paśmie (72 MHz). Sercem nowego systemu jest stacjonarny odbiornik QLXD4 wyposażony w dwa gniazda antenowe, wyjścia MIC/LINE [XLR] i INST/AUX [jack 1/4”], port Ethernet oraz wyświetlacz LCD. Do współpracy z nim przeznaczony jest m.in. nadajnik typu bodypack QLXD1, do którego podłączyć możemy różne mikrofony nagłowne i przypinane lub odpowiedni kabel. Drugi nadajnik do mikrofonowy QLXD2, na którym zamontować można różne główki – zarówno dynamiczne, jak i pojemnościowe (SM58, Beta58A, Beta 87A, Beta 87C, SM86, SM87A, KSM9, KSM9HS). Oba nadajniki wyposażone w wyświetlacz LCD mogą być zasilane akumulatorem litowo-jonowym SB900 lub dwoma bateriami AA. System QLX-D może współpracować z programem Wireless Workbench oraz aplikacją ShurePlus. www.shure.com
TC-Helicon Firma zaprezentowała nowy procesor efektów/harmonizer dla śpiewających gitarzystów – Play Acoustic. Urządzenie zamknięto w obudowie pozwalającej na postawienie jej na scenie i umożliwiającej łatwą obsługę – do dyspozycji mamy
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net 2014 | 7
27
n
nowości gniazdami naciągowymi oraz membranami Remo USA Coated Ambassador. Nazwa Modern Classic pojawiła się po raz pierwszy w roku 2001 wraz z linią werbli, dla których inspiracją były instrumenty sprzed lat. Perkusje z serii Modern Classic oferowane będą w trzech konfiguracjach bębnów: Bebop 18 (bęben basowy 18” × 14”, tom wiszący 12” × 8”, tom stojący 14” × 14”), Bebop 20 (bęben basowy 20” × 14”, tom wiszący 12” × 8”, tom stojący 14” × 14”) i Concert Master 22 (bęben basowy 22” × 14”, tom wiszący 13” × 8”, tom stojący 16” × 14”). Dodatkiem do nich będą dwa dostępne osobno werble o rozmiarach 14” × 4.5” i 14” × 5.5”. Także ich korpusy są zrobione z brzozy i mahoniu (7.5 mm/14 warstw), a zastosowany w nich mechanizm sprężyn to Dunnett R7C. drumset.premier-percussion.com
SABIAN trzy przełączniki nożne, duży wyświetlacz, jedno pokrętło i kilka przycisków funkcyjnych. Urządzenie wyposażono też we wbudowane mikrofony RoomSense ułatwiające tworzenie harmonii oraz regulację wysokości dźwięku. Do dyspozycji mamy ponad 100 presetów fabrycznych (oraz miejsce na ogółem 500 programów) oraz bloki efektowe µMOD, DELAY, REVERB, HARMONY, DOUBLE, TRANSDUCER, TONE i HARDTUNE & CORRECTION, efekty przygotowane specjalnie dla gitary akustycznej tuner, układ antysprzężeniowy oraz looper VLOOP. Do dyspozycji mamy m.in. efekty gitarowe zapożyczone z „kostek” TC Electronic (Hall of Fame Reverb, Corona Chorus) oraz specjalnie zaprojektowany korektor BodyRez. Urządzenie jest wyposażone w wejście mikrofonowe [XLR] (Phantom +48V) i gitarowe [jack 1/4”], wejście AUX [jack 1/8”], oddzielne wyjścia XLR dla instrumentu (GUITAR DI OUT) i wokalu (VOICE OUT), wejście dla kontrolera nożnego oraz port USB. www.tc-helicon.com www.audiostacja.pl
PERKUSYJNE Premier
Kolejnym już owocem współpracy firmy z Jojo Mayerem jest 13” Hoop Crasher. Podobnie jak dostępna wcześniej wersja o średnicy 14 cali jest to zestaw dwóch nałożonych na siebie obręczy wykonanych ze stopu B20. Hoop Crasher to nic innego jak ze w n ę tr zne
krawędzie hi-hatu. W górnym pierścieniu wycięte zostały 32 otwory, natomiast w dolny (cięższy) charakteryzuje się pofałdowaną powierzchnią XCelerator Air-Wave. Hoop Crasher przeznaczony jest do położenia na werblu – zarówno „luzem” jak i wykorzystując dedykowane klamry utrzymujące go w miejscu (z różną siłą w zależności od ustawienia). www.sabian.com www.musicinfo.pl
MOBILNE Alesis
Firma zaprezentowała nową serię zestawów perkusyjnych Modern Classic budowanych ręcznie w Anglii. Nowe perkusje w stylu retro charakteryzują się korpusami z brzozy i mahoniu (4.5 mm/8 warstw w przypadku tomów, 6 mm/11 warstw w bębnach basowych), stalowymi obręczami, mosiężnymi
28
Pod nazwą DM Touch kryje się perkusyjna aplikacja dla iPada, przeznaczona przede wszystkim do współpracy z interfejsem DM Dock. Darmowy program pozwala zmienić tablet (wykorzystując też wspomniany interfejs) w moduł perkusyjny. DM Touch udostępnia 10 zestawów perkusyjnych opartych na próbkach przygotowanych przez SONiVOX (w tym Rock, Jazz czy Electronic), a także 145 barw instrumentów perkusyjnych z których budować możemy własne zestawy. Do dyspozycji mamy też metronom oraz mikser z regulacją głośności poszczególnych instrumentów, ich położenia w panoramie oraz ilości pogłosu aplikowanej na każdy z nich. Aplikacja w połączeniu z iPadem
7 | 2014
wydarzenia
Wydawnictwo Rock-Serwis Piotr Kosiński zaprasza na drugi w tym roku koncert zespołu Dream Theater w naszym kraju. Tym razem „wieczór z Dream Theater” odbędzie się 14 lipca w Gdyni. Występ w ramach trwającej od stycznia br. trasy „Along for the Ride” promującej najnowszy album zatytułowany po prostu „Dream Theater” odbędzie się w hali Gdynia Arena. Podczas lutowego koncertu w katowickim Spodku zespół spotkał się z tak gorącym przyjęciem, że postanowił wrócić do Polski. Tym razem będziemy mogli spotkać się z nim w wakacyjnej atmosferze nad polskim morzem. Tak jak w Katowicach, także koncert w Gdyni odbędzie się w formule „An Evening with…” co oznacza niemal 3-godzinny show w wykonaniu Dream Theater, bez udziału jakiegokolwiek supportu.
Kurs obsługi NI Massive
w ydar zenia
Dream Theater w Gdyni
W
Na Musoneo.pl pojawiła się pierwsza część obszernego kursu wideo z zakresu obsługi i sound designu z wykorzystaniem instrumentu Native Instruments Massive. Aplikacja ta to jeden z najlepszych syntezatorów wirtualnych. Jego wyróżnikami są świetne brzmienie, innowacyjny interfejs użytkownika oraz elastyczne obwiednie i modulatory. Z myślą o wszystkich, którzy czują się zagubieni w gąszczu ustawień oferowanych przez Massive portal Musoneo.pl przygotował kurs poświęcony temu instrumentowi. Redakcja serwisu opublikowała już pierwszych 27 filmów instruktażowych. Kurs rozpoczyna omówienie możliwości toru syntezy oraz własności przebiegów wavetable. Dźwięki zostały poddane wnikliwej analizie za pomocą oscyloskopu i analizatora widma. W najdrobniejszych szczegółach przedstawiono także modulatory oraz funkcje ukryte w ustawieniach syntezatora. W przygotowaniu są już kolejne odcinki poświęcone programowaniu różnego rodzaju barw: od instrumentów elektroakustycznych, poprzez syntezatorowe leady, pady i basy, na efektach specjalnych kończąc. Będą one dostępne dla wszystkich, którzy zdecydują się wykupić dostęp online do kursu w promocyjnej cenie 29.99 PLN. Więcej informacji na stronie musoneo.com/pl/.
Sun Ra Arkestra w Polsce
W lipcu wystąpi w Polsce formacja Sun Ra Arkestra, która świętuje w tym roku setną rocznicę urodzin swego założyciela. Sun Ra pojawił się na Planecie Ziemia równo sto lat temu, tzn. w 1914 roku. Podczas pobytu na Ziemi zdobył sławę muzycznego geniusza i innowatora, a jego Arkestra zapadła w pamięć słuchaczy dzięki niespotykanej muzyce i… fantastycznym, błyszczącym strojom i nakryciom głowy (Sun Ra twierdził, że przybył z Saturna i stąd ta fantastyczna stylizacja). Sun Ra do jazzowego idiomu dodawał tak różne elementy jak: współczesny taniec, egipską kosmologię, filozofię Wschodu, surrealizm, rytmy afrykańskie, elektroniczne eksperymenty. Stworzył niepowtarzalną muzykę, która stanowi osobną wartość w sztuce – łączy rozrywkę z awangardą, a zabawę z głęboką filozofią. Kompozytor, pianista i klawiszowiec, lider wielu zespołów. Był wizjonerem, który nie wahał się realizować swoich wizji. Był przy tym niezwykle twórczy i pracowity – pozostawił dorobek ponad 120 płyt. Sun Ra odszedł w 1993 roku, ale jego muzyka wciąż żyje, a założona przez niego Arkestra gra cały czas. W roku 2014 formacja przyjęła rocznicową nazwę Sun Ra Centennial Dream Arkestra i gra jubileuszowe koncerty na całym świecie. 24 osoby na scenie (instrumentaliści, wokalistki i wokaliści oraz tancerki) pod dowództwem Marshalla Allena, niemal 90-letniego najstarszego członka orkiestry, zaprezentuje niepowtarzalne widowisko – kosmiczny jazz! Grupa wystąpi 17 lipca w Szczecinie (Zamek Książąt Pomorskich) oraz 19 lipca w Gdańsku (klub B90). Więcej informacji o zespole na stronie www.sunraarkestra.com.
2014 | 7
29
n
nowości
oraz DM Dock może służyć za „serce” elektronicznego zestawu perkusyjnego, jako że wspomniany interfejs jest wyposażony m.in. w 12 wejść TRIGGER, złącza audio i MIDI oraz port USB. DM Touch wymaga systemu iOS 5.1.1 (jeśli mamy tablet z iOS 7 możemy wykorzystać potencjał funkcji Inter-App Audio). www.alesis.com
Bremmers Audio Design
mobilne, komputer oraz kontrolery i instrumenty MIDI. Urządzenie jest wyposażone w cztery pary (IN, OUT) gniazd MIDI, trzy porty USB [typ B] do których możemy podłączyć urządzenia mobilne z systemem iOS (dwa z portów udostępniają zasilanie) lub komputer PC/Mac, port USB [typ A] pozwalający na podłączenie kontrolera MIDI lub odpowiedniego huba USB z zasilaniem (pozwalającego na podłączenie większej ilości urządzeń – maks. 8), sieciowy port Ethernet (możemy podłączyć do niego router, hub czy inne urządzenie sieciowe) oraz gniazdo dla znajdującego się w komplecie zasilacza 12 V. Urządzenie umożliwia jednoczesną współpracę z trzema komputerami/urządzeniami mobilnymi (MultiHost), a także – dzięki technologii Audio passThru – przesyłać między nimi także sygnały audio. Interfejs obsługuje maksymalnie 64 porty MIDI (4 fizyczne gniazda MIDI + 3 gniazda USB oferujące po 16 portów + gniazdo USB HOST [maks. 8 portów] + port Ethernet [do 4 portów przez rtpMIDI lub Network MIDI]). Ilość i różnorodność gniazd pozwala na rozmaite konfiguracje połączeń. Do współpracy z interfejsem przeznaczona jest dedykowana aplikacja iConnectivity iConfig, z poziomu której dokonywać możemy m.in. wszelkich zmian ustawień konfiguracyjnych. www.iconnectivity.com
IK Multimedia
Firma postanowiła zaoferować rozszerzenie dla aplikacji MultitrackStudio dla tabletów iPad, zwiększające możliwości tego programowego sekwencera dla środowiska iOS (co najmniej iOS6.1). Dostępny oddzielnie Extension Pack (19.99 USD) pozwala podwoić liczbę obsługiwanych ścieżek (do 32), a ponadto zyskujemy dzięki niemu cztery nowe efekty (Convolutor w bloku Vintage Reverbs, Dynamics z obsługą SIDECHAIN, Transposer oraz Vocal Tuner). Ostatnią nowością jest funkcja AUDIO PITCH SHIFT dostępna w edytorze ścieżki. www.multitrackstudio.com
iConnectivity W ofercie firmy dostępny jest zapowiadany od dawna interfejs iConnectMIDI4+ pozwalający łączyć ze sobą urządzenia
30
Z myślą o współpracy z mikrofonem iRig Voice (kardioidalny wokalny z włącznikiem, wtykiem jack 1/8” i wyjściem słuchawkowym; dostępny w pięciu różnych kolorach) powstała aplikacja EZ Voice. Ten darmowy program dla urządzeń mobilnych Apple pozwala np. nagrywać sygnał wprowadzany przez podłączony mikrofon (także partie „dośpiewywane” do zaimportowanych utworów „pozbawionych” linii wokalnej). Do dyspozycji mamy również możliwość korzystania z efektów (Reverb dostępny po rejestracji, osiem kolejnych – Tune, Morph, Choir, EQ, Filter, Level, Chorus, Delay – zakupić dodatkowo [osobno lub w pakiecie]). Swoimi nagraniami możemy dzielić się z innymi (w formacie WAV lub MP3) poprzez serwis SoundCloud. Aplikacja oferuje też wsparcie dla Audiobus i Inter-App Audio. www.ikmultimedia.com
7 | 2014
wydarzenia
W
Letni Kurs Gitary w Krzyżowej, który potrwa w tym roku od 10 do 18 sierpnia, skierowany jest do wszystkich gitarzystów, bez względu na wiek i poziom zaawansowania gry. W tym roku na uczestników Kursu czeka też dodatkowa niespodzianka. Jest nią profesjonalna gitara klasyczna Prudencio Saez Model 31, którą można wygrać, wysyłając do 16 sierpnia zdjęcie zachęcającego do uczestnictwa w Kursie. Organizatorzy podkreślają, że bardziej od profesjonalnego wykonania i walorów artystycznych, liczy się niebanalny pomysł i czytelny przekaz fotografii. Zdjęcia mogą być zrobione zarówno w trakcie Kursu, jak i znacznie wcześniej. Organizatorzy zastrzegają jednak, że każdy uczestnik może wysłać tylko jedno zdjęcie. Uczestnik konkursu powinien też być autorem zdjęcia lub posiadać zgodę autora na zgłoszenie fotografii do Konkursu. Warunkiem udziału w konkursie jest również wypełnienie i wysłanie zgłoszenia uczestnictwa znajdującego się na stronie Kursu oraz zakup 8-dniowego pobytu w Krzyżowej w ramach pakietu: PLUS, MAESTRO, JAZZ, MIX, FLAMENCO lub 5-dniowego pobytu w ramach pakietu FINGERSTYLE. Kurs w Krzyżowej skierowany jest do gitarzystów w każdym wieku, z każdego kraju i o różnym poziomie zaawansowania gry. Dlatego wiek i umiejętności uczestnika w żaden sposób nie wpływają na jego szanse zwycięstwa. Jedynie najmłodsi uczestnicy, którzy nie ukończyli jeszcze 13 roku życia, mogą wziąć udział w konkursie tylko za zgodą rodziców lub opiekunów. Zwycięzca konkursu zostanie ogłoszony 17 sierpnia podczas Finałowego Koncertu w Krzyżowej. Wtedy zostanie również wręczona główna nagroda. Zdobywcy II i III miejsca otrzymają akcesoria muzyczne ufundowane przez markę D’Addario. Więcej informacji, w tym szczegółowy regulamin konkursu na stronie www.gitara.krzyzowa.pl/konkurs/.
Being As An Ocean we Wrocławiu
w ydar zenia
Wygraj gitarę podczas warsztatów w Krzyżowej
W dniu 5 lipca wystąpi we Wrocławiu (klub Liverpool) zespół Being As An Ocean. Będzie to jedyny koncert tej grupy w Polsce w ramach trasy promujące nowy album wydany w maju 2014. Being as an Ocean to pochodzący z Alpine, kalifornijski zespół grający post hardcore. Kapela powstała w 2011 roku i wydała w tym roku pierwszy album – „Dear G-d…”. Pierwszy singiel z tego albumu, o tytule takim samym jak cała płyta, został wydany 3 stycznia 2012 roku i od razu spotkał się z pozytywnym przyjęciem. Chwilę później do zespołu dołączył Jacob Prest i zespół ruszył w trasę, koncertując w Kanadzie, Stanach i Australii z takimi zespołami jak: Counterparts, Hundredth, Sierra, Liferuiner i Napoleon. W 2013 roku, zespół opuścili Jacob Prest oraz Shad Hamawe, a zespół ruszył do przesłuchiwania kandydatów na nowych członków kapeli. Do BAAO dołączył Connor Dennis, grający wcześniej w Sleep Patterns oraz Michael McGough, wcześniej będący gitarzystą The Elijah i zespół rozpoczął nagrywanie materiału na nowy album. 25 lutego Being as an Ocean ujawniło okładkę płyty „How We Both Wondrously Perish”, której premiera miała miejsce w maju 2014. Aktualny skład zespołu to: Tyler Ross (g), Joel Quartuccio (voc), Ralph Sica (b), Connor Denis (dr) i Michael McGough (g, voc).
2014 | 7
31
n
nowości
Steinberg
z przyjemnego materiału imitującego skórę. Choć są niewielkie, nie uciskają uszu. Przewód w słuchawkach jest odpinany (możemy podpiąć go do lewej lub prawej muszli) i umożliwia współpracę z wieloma telefonami wykorzystującymi systemy iOS i Android. Uzyskano to dzięki wyposażeniu słuchawek w elegancki mini pilot z mikrofonem, który umożliwia oprócz odbierania rozmów również sterowanie głośnością słuchawek. Model ten pozwala również na podłączenie do niego drugiej pary słuchawek i słuchania tej samej muzyki we dwoje. Pasmo przenoszenia C560H wynosi 14 Hz – 24 kHz, impedancja 32 Ohm, a skuteczność 102 dB/W. Cena słuchawek to 329 PLN, a dostępne są one w trzech kolorach: czarnym, białym i seledynowym. www.cresyn.pl
Focal
Aktualizacja aplikacji Cubasis dla tabletów iPad do wersji 1.8 przyniosła za sobą szereg przydanych nowych funkcji, zwiększających potencjał programu. Wśród dodanych nowości znalazły się m.in.: automatyka, wsparcie dla komunikatów CONTROL CHANGE, PROGRAM CHANGE i AFTERTOUCH, globalny panel sterowania dla miksera, wtyczka dla kanałów audio pozwalająca odwracać fazę oraz przeprojektowany rack efektowy. Wraz z nową wersją aplikacji dostępne jest ponadto wsparcie dla Audiobus 2.0. Sama aktualizacja jest darmowa, ale jeśli nie mamy jeszcze tego programu na swoim tablecie to kupić go możemy (od razu w najnowszej wersji) za 44.99 EUR. www.steinberg.net
AUDIO Cresyn Dynamiczne słuchawki zamknięte C560H z technologią Multi-Tune, wyposażone w przetworniki o średnicy 40 mm oraz specjalne nauszniki wypełnione pamiętającą pianką. Inne ich cechy to kolorowy pałąk, aluminiowe elementy konstrukcji oraz muszle wykonane
W ofercie firmy pojawiły się nowe słuchawki – Spirit One S, będące ulepszoną wersją modelu z roku 2012. Jest to konstrukcja zamknięta, wyposażona w 40-milimetrowe przetworniki z membranami z kompozytu mylarowo-tytanowego. Nowe słuchawki charakteryzują się impedancją 32 Ohm, pasmem przenoszenia 5 Hz – 22 kHz, czułością 104 dB SPL (1 mW @ 1 kHz) i zniekształceniami harmonicznymi (THD) <0.3% (1 kHz, 100 dB SPL). Większe muszle z dużymi poduszkami zwiększają komfort użytkowania. W komplecie ze słuchawkami znajduje się odłączany kabel zakończony wtykiem jack 1/8” (dołączona przejściówka do jack 1/4”), wyposażony też w „kontroler” i wbudowany mikrofon umożliwiające współpracę ze smartfonami i odbieranie rozmów. www.focal.com
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net
32
7 | 2014
t
test
T-Rex
Møller 2, Alberta II Efekty gitarowe Konstantin „Kostek” Andriejew
Przebywając w Kalifornii około dwóch miesięcy, w chwilach wolnych od pracy studyjnej oprócz przyrody podziwiałem też mało popularne w Europie efekty gitarowe, które wówczas wydawały się być genialnymi narzędziami do kreacji muzycznej. W wolnych chwilach nagrałem kilka fragmentów, i zakupiłem te efekty, które wydawały się być niezbędne do tworzenia zarejestrowanych brzmień. Jednak po powrocie do Europy odczuwałem magię jedynie słuchając nagranych śladów, gdyż używanie przywiezionych efektów już nie dawało tego emocjonalnego „zrywu” co „za Oceanem”. Nie wiem czy można to jakoś wytłumaczyć, ale testując efekty zaprojektowane w Danii i wyprodukowane na Tajwanie odczułem te same emocje, co kiedyś podczas ciepłych wieczorów w Los Angeles…
34
C
zy testowanie dwóch efektów podłogowych może skłonić testującego do refleksji, filozoficznej analizy sposobu postrzegania, prowadzącej do zagłębiania się w tajniki antropologii? Otóż tak. Chcąc powiedzieć wznioślej mówimy, że prawdziwe piękno jest ukryte w oku obserwatora, upraszczając mówimy, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia… Jakkolwiek ubieramy to w słowa, sedno pozostaje niezmienne. Osobiście miałem okazję przekonać się, co do słuszności powyższej tezy, a testowanie efektów T-Rex wywołało tamte wspomnienia.
MØLLER 2 Opisywany efekt „przyjął” nazwisko duńskiego gitarzysty Knud’a Møllera w 2003 roku. Obecnie testowana wersja to druga edycja tego efektu. Møller 2 stanowi połączenie dwóch efektów w jednej obudowie. Jeden z nich to typowy booster działający w zakresie od 0 do 20 dB, a drugi to efekt typu overdrive oferujący brzmienie efektów z rodziny Tube Screamer. Każdą z sekcji wyposażono w oddzielny włącznik. Obudowę testowanego efektu można uznać za tradycyjną. Do jej zalet zaliczyłbym umieszczenie gniazd wyjściowych i wejściowych oraz gniazda zasilacza tuż obok siebie, na jednej ściance. Zdecydowanie ułatwia to połączenie większej ilości efektów w pedalboardzie. Jako niedociągnięcie potraktowałbym
7 | 2014
test z kolei pojemnik na baterię zasilającą: otwieranie go i podłączenie baterii jest nieco bardziej skomplikowane niż w innych efektach podłogowych. Pozostaje tylko się domyślać, że zastosowany pojemnik, a w szczególności „łatwość” jego otwierania miałaby skłonić użytkowników do nabycia zasilacza oferowanego przez producenta (który swoją drogą jest rzeczywiście wart polecenia). Na panelu urządzenia umieszczono jeden przełącznik „hebelkowy” (NORMAL/BASS BOOST), pięć potencjometrów obrotowych oraz dwa przełączniki nożne i diody. Zacznę od opisu działania boostera. Efekt wyposażono w płynną regulację poziomu wzmocnienia sygnału w zakresie od 0 dB do +20 dB. Zasadniczo booster nie koloryzuje sygnału gitarowego, jednak w połączeniu z filtrem BASS BOOST pozwala uzyskiwać potężne brzmienie niezależnie od stopnia przesterowania sygnału. Filtr BASS BOOST w swym działaniu przypomina VOICING w niektórych wzmacniaczach lampowych. Sposób przesterowania sygnału w testowanym efekcie przypomina słynny Tube Screamer. Użytkownik może regulować nie tylko poziom sygnału opuszczającego efekt, ale i jego barwę (potencjometr TONE), poziom przesterowania (pokrętło GAIN) oraz proporcje w stosunku do sygnału nie przesterowanego (potencjometr MIX). Ta ostatnia opcja umożliwia kreowanie brzmień typu vintage. Oprócz drobnej niedogodności pod tytułem: „za nic na świecie nie dający się dobrowolnie otworzyć pojemnik na baterie” do konstrukcji testowanego efektu nie sposób się przyczepić. Brzmienie, a raczej przeróżne jego
t
odcienie, które ten efekt pozwala wykreować to podstawowa zaleta urządzenia. Dzięki temu, że brzmienie efektu przypomina Tube Screamera, możemy mówić o „pazurze” słyszalnym przy każdym ustawienie – nawet przy tych, co powodują brzmienia ciepłe i delikatne. Jednym słowem efekt brzmi tak, że się chce na nim grać i grać!
ALBERTA II Ten efekt zawiera w sobie dwa niezależne efekty typu overdrive. W tym przypadku mamy także do czynienia z nową, drugą wersją tego modelu (poprzednia była konstrukcją jednokanałową). Opis obudowy możemy sobie darować gdyż jest ona identyczna jak w modelu poprzednio opisywanym. Próba otworzenia pojemnika na baterie, jest takim samym wyzwaniem jak w przypadku poprzedniego efektu i może skończyć się złamanym paznokciem albo nieostrożnie puszczoną wiązanka słowną, która lepiej by nie trafiła na żadną taśmę… Obsługa efektu jest wyjątkowo łatwa i przypomina obsługę dwukanałowego wzmacniacza. Efektów nie możemy łączyć ze sobą tak jak w poprzednio opisywanym urządzeniu. Mimo, że obydwa efekty wyglądają identycznie, jednak ich konstrukcja wewnętrzna i brzmienie różnią się. Każdy z efektów wyposażono w przełącznik nożny uaktywniający efekt, podświetlany potencjometr obrotowy TONE regulujący barwę, dwa potencjometry obrotowe GAIN i LEVEL oraz przełącznik NORMAL/FAT umożliwiający dostosowanie parametrów pracy urządzenia do rodzaju przetworników w gitarze.
2014 | 7
35
t
test T-Rex Møller 2, Alberta II
Efekt umieszczony z lewej strony (oznaczony jedynką) brzmi w sposób skondensowany nawet przy niewielkim stopniu przesterowania sygnału. To brzmienie zdecydowanie bardziej nadaje się do wykonywania partii rytmicznych. Efekt umieszczony po prawej stronie oferuje bardziej „otwarte” brzmienie i można w nim uzyskać większy stopień przesterowania sygnału. Ten efekt może dać ciekawsze wyniki podczas grania partii solowych. W przypadku obydwu efektów mamy do czynienia z brzmieniem typu overdrive i to w bardzo ciepłym i zarazem wyrazistym wydaniu.
PODSUMOWANIE Testowane urządzenia to bardzo dobrze brzmiące efekty. Możliwości kreowania brzmień w każdym z nich są naprawdę imponujące. Møller 2 umożliwia używanie przesteru razem i osobno, Alberta II oferuje używanie dwóch efektów na przemian. Każdy z testowanych efektów brzmi tak, że w tym brzmieniu jest „to coś” – magia, która po miesiącu testowania jeszcze nie przeminęła. Naprawdę godne polecenia efekty. DANE TECHNICZNE Impedancja wejściowa >1 MOhm Wejścia/wyjścia INPUT, OUTPUT Wymiary 100 × 55 × 120 mm Ciężar 0.35 kg Zasilanie bateria 9V albo zasilacz zewnętrzny Cena 780 PLN (każdy z efektów)
PLUSY I MINUSY jakość brzmienia sposób otwierania pojemnika na baterie
Do testu dostarczył: Music Info ul. 28 Lipca 1943 17a 30-233 Kraków tel. (12) 2672480 Internet: www.musicinfo.pl, www.t-rex-effects.com
36
7 | 2014
t
test
Gibson
EB Bass 4-String 2014 Gitara basowa Zbigniew Wrombel
F
irma Gibson wprowadziła w tym roku na rynek nową generację instrumentów, w tym także gitar basowych. Wśród tych ostatnich są też cztero- i pięciostrunowe modele EB nawiązujące do klasycznych wzorców. Przedmiotem niniejszego testu jest czterostrunowa gitara basowa EB Bass 4-String 2014.
OPIS Bas ten posiada klasyczną konstrukcję, aczkolwiek gryf nie jest przymocowany do korpusu przy pomocy śrub (jak to ma miejsce w technologii bolt on), tylko jest przyklejony z użyciem bardzo mocnych i trwałych klejów marki Titebond (połączenie pióro-wpust). Kształty korpusu, gryfu, główki instrumentu są raczej tradycyjne, bardziej przypominają gitary zaprojektowane niegdyś przez Leo Fendera, niż starsze basy Gibsona. Korpus, zbudowany z drewna jesionu bagiennego, posiada raczej proste krawędzie, lekko zaokrąglone. Ten gatunek drewna ma korzystne parametry akustyczne, daje ciepłe i szerokie brzmienie z uwypuklonym zakresem niskich częstotliwości. Górne krawędzi korpusu są bardziej profilowane w odpowiednich miejscach, celem zwiększenie komfortu gry użytkownikowi. Front korpusu chroni klasyczna płytka z tworzywa sztucznego w kolorze czarnym. Szyjka wykonana jest z jednej części twardego gatunku drewna klonowego. Symetryczna główka od strony frontowej pokryta jest czarną płytką. Na górze widnieje logo firmy, a z tyłu wyryty jest numer seryjny instrumentu oraz dumna informacja „USA”. Klucze rozmieszczone są dwustronnie w kombinacji 2 + 2. Wymiary gryfu oraz jego pozostałe parametru w zasadzie są standardowe. Szerokość gryfu na siodełku wynosi 40 mm, a na wysokości dwudziestego progu – 60 mm. Rozstaw strun na mostku wynosi średnio 19 mm. Menzura gryfu jest typowa i wynosi 34 cale (86.4 cm). Podstrunnicę wykonano z drewna palisandrowego. Jest ona nieco zaokrąglona. Jej promień krzywizny łuku wynosi 12 cali (30.5 cm). W podstrunnicy umieszczono 20 progów o średniej grubości. Orientację na gryfie ułatwiają okrągłe znaczniki wykonane z akrylowej imitacji masy perłowej. Rozmieszczone są one standardowo. Wyjątek stanowi bardziej ozdobny znacznik na 12 progu z napisem „120th Anniversary” (120-lecie firmy Gibson). Regulacja napięcia pręta usztywniającego gryf znajduje się przy główce. Gryf jest wykończony bezbarwnym lakierem z lekkim
38
7 | 2014
test
t
połyskiem. W przypadku testowanego egzemplarza korpus jest pokryty lakierem w trzech kolorach, łagodnie zmieniających się (klasyczny Fireburst). Jest to znana kombinacja kolorów czarnego, czerwonego i żółtego, która w miejscach łączenia się daje dodatkowe odcienie.
PRZETWORNIKI I ELEKTRONIKA Testowany bas wyposażono w dwa solidne przetworniki pasywne dwucewkowe Gibson z ośmioma rdzeniami magnesów Alnico V. Kontrola brzmienia jest także pasywna, aczkolwiek unowocześniona. Składa się z dwóch potencjometrów głośności, oddzielnych na każdy przetwornik i jednego ogólnego potencjometru barwy tonu, obcinającego górne częstotliwości. Innowacją jest tutaj zastosowanie wyciąganych potencjometrów głośności typu push/pull, co dodatkowo wpływa na brzmienie, poprzez rozłączanie cewek w humbuckerach. Można w ten sposób uzyskać różne kombinacje brzmieniowe w zależności od preferencji użytkownika.
AKCESORIA Testowany instrument posiada standardowe chromowane akcesoria. Należą do nich solidny mostek firmy Babicz (model
2014 | 7
Full Contact) i klucze Gotoh oraz zaczepy do paska. Naciągnięte struny o średniej grubości posiadają warstwę zewnętrzną (owijkę) nie szlifowaną. Gniazdo wyjściowe (jack 1/4”) umieszczone jest w dolnej części korpusu na ściance bocznej. Siodełko wykonano z tworzywa zwanego TekToid.
WRAŻEIA Z TESTU Gitarę basową Gibson EB Bass testowałem w warunkach studia domowego z zastosowaniem jednego zestawu wzmacniającego. Już na początku miła niespodzianka: instrument jest komfortowy i ładnie odzywa się w każdym rejestrze. „Pasywne” brzmienie jest bardzo stylowe i uniwersalne. Ilość
39
t
test Gibson EB Bass 4-String 2014
kombinacji brzmieniowych jest tutaj spora, dzięki możliwości przełączania cewek w obu przetwornikach. Jednocewkowe ustawienia przetworników przybliżają barwę EB Bass 4-String do Jazzbassa, dwucewkowe – podążają w stronę Music Mana lub G&L. Oczywiście, mam tu na myśli tylko ogólną charakterystykę, typ brzmienia. Testowany model posiada swoją własną, oryginalną paletę barw. Jej bogactwo sprawia, że instrument ten można wszechstronnie wykorzystać w wielu gatunkach muzycznych.
KOŃCOWE REFLEKSJE Nowy model gitary basowej firmy Gibson, EB Bass 4-String 2014, jest z całą pewnością bardzo udanym instrumentem. Jest to w pełni profesjonalny instrument posiadający swoją indywidualną klasę. Wykonany jest rzetelnie, bez zarzutu. Pod względem estetyki, projektu oraz brzmienia nawiązuje do dobrych tradycji. Instrument ten jest wygodny w grze, brzmi bardzo dobrze i prezentuje się korzystnie także pod względem wizualnym. Basy z serii EB Gibsona są dostępne także w wersji 5-strunowej. Warto zaznaczyć, że instrument sprzedawany jest w komplecie z estetycznym sztywnym futerałem.
DANE TECHNICZNE Korpus Szyjka Podstrunnica Menzura Przetworniki Elektronika Mostek Cena
jesion bagienny klon palisander 34” EB Bass × 2 VOLUME × 2 [push/pull], TONE Babicz Full Contact 3469 PLN
Do testu dostarczył: Lauda Audio ul. Leśna 15A/1 81-876 Sopot tel. (58) 5550660 Internet: www.lauda-audio.pl, www.gibson.com
PLUSY I MINUSY
40
rzetelne i estetyczne wykonanie ładny projekt klasyczne, uniwersalne brzmienie komfort gry
7 | 2014
t
test
TC-Helicon
VoiceSolo FX150
Aktywny zestaw głośnikowy dla wokalistów Jan Marek
W
chwili obecnej, właściwie każdy instrumentalista może nabyć dedykowane urządzenie służące do nagłośnienia jego instrumentu na scenie. Testowane urządzenie pochodzące z oferty firmy TC-Helicon stwarza taką możliwość wokalistom oraz śpiewającym instrumentalistom.
OPIS VoiceSolo FX150 to urządzenie łączące w sobie trzykanałowy cyfrowy mikser z procesorem wokalnym TC-Helicon oraz aktywny zestaw głośnikowy o mocy 150 W. Wszystko to zamknięto w niedużej i lekkiej obudowie z tworzywa sztucznego. Kształt i konstrukcja obudowy umożliwiają łatwe mocowanie FX150 do statywu mikrofonowego i wybór odpowiedniego kąta względem użytkownika (system EASY GRIP). W urządzeniu zastosowano dwudrożny układ głośników współosiowych (6.5”), będący owocem współpracy z firmą Tannoy. Wszystkie złącza zostały umieszczone na
42
tylnej ściance urządzenia. Znajdziemy tam m.in. dwa gniazda wejściowe typu combo umożliwiające podłączenie zarówno wtyczek typu XLR, jak i wtyków typu jack 1/4”. Obok gniazda wejściowego pierwszego kanału umieszczono przełącznik HI-Z umożliwiający skokową zmianę czułości na wejściu, a tym samym podłączenie do niego np. gitary elektrycznej. Pod gniazdami wejściowymi umieszczono gniazdo wyjściowe typu XLR oznaczone jako THRU. Służy ono do wysyłania sygnału z kanału drugiego do urządzenia zewnętrznego. Niżej znajdziemy gniazdo wyjściowe typu XLR oznaczone jako OUT
7 | 2014
t
test oraz połączony z nim przełącznik FULL MIX/CH1. Przycisk ten umożliwia wybór sygnałów wysyłanych poprzez gniazdo OUT do urządzeń zewnętrznych – może to być suma sygnałów z miksera albo tylko sygnał z kanału pierwszego. Oprócz tego na tylnym panelu obudowy ulokowano włącznik zasilania Phantom +48 V oraz symetryczne gniazdo wejściowe typu jack 1/8 oznaczone jako AUX i służące do wprowadzaniu do miksera sygnałów z zewnętrznych odtwarzaczy muzyki mechanicznej. Z tyłu znajdziemy również gniazdo zasilacza i włącznik prądowy, a także port USB [mini-B] umożliwiający aktualizację oprogramowania. Przedni panel VoiceSolo FX150 prezentuje się trochę nietypowo, ale już po krótkim użytkowaniu okazuje się wygodny w obsłudze – zwłaszcza w warunkach scenicznych. Testowane urządzenie wyposażono w wysokiej klasy procesor wokalny TC-Helicon, udostępniający kilka bloków efektowych. W kanałach 1 i 2 użytkownik ma do dyspozycji efekty VOCAL TONE (automatyczne dopasowanie bramki, kompresora, korektora i deessera), trzypasmowy korektor barwy oraz pogłos. Blok REVERB daje możliwość skorzystania z jednego z dziewięciu algorytmów (Snappy Room,Warehouse, Broadway Hall, Amsterdam Hall, Wooden Chamber, Bright Plate, Bright Chamber, Indoor Arena, Hockey Arena). Dodatkowy tor AUX udostępnia z kolei korektor (także trzypasmowy) i funkcję VOICE CANCEL umożliwiającą wyciszenie wokalu w nagraniu. Mimo dużej ilości opcji obsługa miksera jest wyjątkowo prosta. Każda z funkcji w poszczególnych kanałach – regulacja głośności, efekty, pasma korektora – reprezentowana jest na panelu przez dedykowany, odpowiednio
2014 | 7
opisany, podświetlany przycisk. Po naciśnięciu dowolnego z nich przechodzimy do jego edycji przy pomocy pokrętła EDIT otoczonego diodami LED informującymi o wartości aktywnego parametru. Na panelu przednim znajdziemy ponadto potencjometr MASTER regulujący głośność całego urządzenia.
WRAŻENIA Podstawową zaletą VoiceSolo FX150 jest – przy takiej mocy – jego niewielki ciężar i gabaryty. Sposób montowania FX150 na statywie mikrofonowym stanowi dodatkowy, praktyczny atut testowanego urządzenia. Oczywiście nie jest to jedyny sposób montażu, gdyż możemy go również zamocować pionowo na statywie głośnikowym (odpowiednie gniazdo umieszczono w bocznej ściance) lub po prostu postawić (prosto lub pod kątem) na podłodze, stole czy innej płaskiej powierzchni. Brzmienie samego aktywnego zestawu nagłośnieniowego jest bardzo czyste i wiarygodne. Po raz kolejny współosiowy układ głośników wygrywa moim zdaniem z tradycyjnym. Procesor efektów zawiera wszystko to, co stanowi niezbędne minimum dla wokalisty. Co do brzmienia – jest to TC-Helicon i to chyba jest najlepsze określenie brzmienia efektów procesora.
43
t
test TC-Helicon VoiceSolo FX150 Ogromną zaletą FX150 jest jego wielofunkcyjność. Urządzenie może być użyte jako prywatny odsłuch do którego można podłączyć instrument i mikrofon (albo dwa mikrofony), i wypuścić osobno te sygnały do urządzeń zewnętrznych. Oddzielna regulacja głośności pozwala na stworzenie najbardziej odpowiadającego nam miksu. Także możliwość wyciszenia wokalu w nagraniu i dośpiewania do tego nagrania swojej partii jest wyjątkowo atrakcyjna dla wielu wokalistów.
PODSUMOWANIE Dostarczone do testów urządzenie jest wyjątkowo użyteczne dla wykonawców występujących w klubach oraz dla ćwiczących w domu. Uniwersalność zastosowania, prostota obsługi, łatwość w montażu i transporcie oraz czystość brzmienia – to podstawowe cechy charakteryzujące FX150. Dodatkowym atutem jest możliwość sterowania za pomocą mikrofonów z funkcją MIC CONTROL. Urządzenie warte polecenia. DANE TECHNICZNE Głośnik Moc Mikser Korektor Efekty Wymiary Ciężar Sugerowana cena
współosiowy 6.5” Tannoy 150 W trzykanałowy 3-pasmowy w każdym kanale VOICE TONE, REVERB (kanały 1-2), VOICE CANCEL (AUX) 210 × 286 × 184 mm 3 kg 1199 PLN
PLUSY I MINUSY
niewielki ciężar jakość brzmienia łatwość w montażu cyfrowy mikser
Do testu dostarczył: Audiostacja ul. Główna 20A 03-113 Warszawa tel. (22) 6161398 Internet: www.audiostacja.pl, www.tc-helicon.com
44
7 | 2014
t
test
Roland VT-3
Procesor wokalny Grzegorz Bartczak
W
roku 1996 zaprezentowane zostało nieduże urządzenie marki BOSS oznaczone symbolem VT-1. Owa pomarańczowo-granatowa „skrzynka” służyła do przetwarzania głosu (stąd też Voice Transformer w nazwie) w prosty i wygodny sposób, pozwalając uzyskiwać różne efekty. Osiemnaście lat później firma Roland wprowadzając na rynek serię AIRA postanowiła włączyć w jej skład urządzenie będące bezpośrednim nawiązaniem do modelu z ubiegłego stulecia. Tym sposobem pojawił się procesor VT-3, którego możliwościom przyjrzymy się bliżej w niniejszym teście.
OPIS Już pierwszy rzut oka na VT-3 nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z urządzeniem wchodzącym w skład rodziny AIRA. Charakterystyczne dla tej linii produktów czarne wykończenie z zielonymi akcentami oraz ścięte boki, upewniają nas w tym, że jest to przedstawiciel tej nowej serii produktów nawiązujących do „klasyków” sprzed lat. Panel urządzenia jest dość ascetyczny, ale także to ma swoje uzasadnienie. Jeśli ktoś miał okazję zobaczyć wspomniany na początku model BOSS VT-1 – choćby tylko na zdjęciach – od
46
razu znajdzie podobieństwa. Bez trudu możemy rozpoznać te same elementy kontroli – suwaki (PITCH, FORMANT, MIX BALANCE i REVERB) i przyciski (m.in. ROBOT i BYPASS) – znane z bardziej jaskrawego „przodka”. Oczywiście nie brakuje też nowości, z których najbardziej rzucającą się w oczy jest pokrętło umieszczone w centrum panelu, otoczone odpowiednio opisanymi diodami LED. Oprócz efektów znanych z VT-1, nowy procesor wokalny wyposażono bowiem w całkiem nową sekcję CHARACTER, udostępniającą dziewięć różnych sposobów „transformacji” głosu ludzkiego.
7 | 2014
t
test Do podłączenia mikrofonu służą dwa wejścia. Pierwsze z nich to gniazdo typu combo [XLR/jack] z zasilaniem Phantom +48V (załączanym dedykowanym przełącznikiem), pozwalające na podłączenie także mikrofonu pojemnościowego. Tak jak w modelu sprzed 18 lat, także tu możemy regulować czułość, a przy służącym do tego pokrętle umieszczono świecącą na czerwono diodę PEAK. Drugie wejście – stereofoniczne typu jack 1/8” – umożliwia podłączenie do VT-3 mikrofonu kompatybilnego z zasilaniem plug-in power. Do wyprowadzania sygnału z VT-3 służą m.in. dwa gniazda typu jack 1/4” opisane odpowiednio jako L/ MONO i R/BYPASS. Każde z nich może pracować w dwóch trybach (do zmiany służy odpowiedni przełącznik), o których napiszę więcej w dalszej części testu. W przeciwieństwie do VT-1, nowy model udostępnia regulację głośności, dzięki czemu możemy panować nad poziomem sygnału opuszczającego VT-3. Do dyspozycji mamy ponadto stereofoniczne wyjście słuchawkowe typu jack 1/8”. Dodatkowo urządzenie zostało wyposażone w wejście dla kontrolera nożnego oraz port USB służący do komunikacji z komputerem oraz zasilania (w tej konfiguracji nie musimy używać znajdującego się w komplecie zewnętrznego zasilacza).
MOŻLIWOŚCI Zanim poznamy bliżej sekcję CHARACTER, przyjrzyjmy się funkcjom zapożyczonym bezpośrednio z modelu VT-1. Mowa tu m.in. o suwakach PITCH i FORMANT. Tak jak w wersji sprzed lat, także w nowej odsłonie zastosowano potencjometry z wyraźnym „zaskokiem” w pozycji środkowej, co wyraźnie ułatwia wyzerowanie ustawień tych dwóch parametrów. Pierwszy z suwaków służy zgodnie z nazwą do regulacji wysokości dźwięku i pozwala nam podwyższyć lub obniżyć sygnał (a tym samym nasz głos) o maksymalnie jedną oktawę. Oczywiście wykorzystywać możemy też mniejsze
interwały, jednak ustalać musimy je „na ucho”, gdyż podziałka jest „niekompatybilna” z podziałem na półtony. W przypadku drugiego (FORMANT) możemy uwypuklać tym filtrem wysokie lub niskie formanty modyfikując swój głos, nadając mu bardziej żeńskiego lub męskiego charakteru. Zmieniając położenie obu wspomnianych
2014 | 7
potencjometrów uzyskiwać możemy wiele różnych kombinacji ustawień, osiągając różnorakie efekty, dające się wykorzystać
w zależności od potrzeb. Kolejnym znanym już z VT-1 blokiem jest ROBOT. Ten efekt aktywowany dedykowanym przyciskiem sprawia, że ignorowane są wszelkie informacje dotyczące „źródłowych” zmian wysokości dźwięku (czyli przez mikrofon), przez co możemy „mówić jak robot”. Rezultatem zastosowania tego efektu jest jednostajny, monotonny głos, którego wysokość w danym momencie zależy od położenia suwaka PITCH. Oczywiście efekt ROBOT możemy łączyć także z blokiem FORMANT, a także
z wspomnianą już zupełnie nową sekcją CHARACTER. Ta ostatnia zorganizowana została wokół wspomnianego już pokrętła zajmującego centralne miejsce na panelu. Jest to 10-pozycyjny przełącznik, a o wyborze konkretnego ustawienia informuje nas odpowiednia świecąca na zielono dioda. Ustawień jest dziesięć, jako że pierwsze z nich to tryb DIRECT, w którym sekcja ta jest wyłączona, a do modyfikacji głosu używamy wyłącznie wspomnianych wyżej suwaków. Poszczególne efekty dostępne w sekcji CHARACTER to: AUTO PITCH 1, AUTO PITCH 2, VOCODER, SYNTH, LEAD, BASS, MEGAPHONE, RADIO oraz „wizytówka” serii AIRA – SCATTER. Jak łatwo się domyśleć, dwa pierwsze efekty dotyczą korekcji wysokości dźwięku – każdy realizowany w nieco inny sposób. Trzeci jest wokoder, podobnie jak dwa wcześniejsze ustawienia jest raczej efektem tego typu niż samodzielnym
47
t
test Roland VT-3
procesorem. Trzy kolejne efekty z sekcji CHARACTER, zmieniają VT-3 w syntezator sterowany głosem. Wybierając poszczególne ustawienia możemy „grać” wykorzystując różne barwy. Pierwsza to klasyczna solowa, druga to jakby połączenie thereminu z piłą wzbudzaną smyczkiem, a trzecia to oczywiście bas. Oczywiście aby korzystanie z nich przynosiło żądane efekty należy „trafiać” w dźwięki… Dwa kolejne efekty pozwalają uzyskać odpowiednio głos przepuszczony przez megafon oraz stare radio. Ostatnie ustawienie to charakterystyczny dla całej serii AIRA efekt SCATTER. W przeciwieństwie do testowanego niedawno TB-3, w tym przypadku nie mamy różnych ustawień, a jedynie jedno. Jest to efekt typu delay, a osiągane przy jego pomocy rezultaty zależne są od wprowadzanego sygnału, np. tego czy wypowiadamy krótkie szybkie frazy, czy długie wolne. Wszystkie cztery bloki efektowe (PITCH, FORMANT, ROBOT, CHARACTER) możemy w y kor z ys t y wać jednocześnie co oznacza naprawdę sporą liczbę możliwych kombinacji, a co za tym idzie efektów zmieniających nasz głos. Oczywiście to nie wszystko co ma do zaoferowania VT-3. Suwak MIX BALANCE pozwala ustalać proporcje między sygnałem źródłowym, a przetworzonym. Płynna regulacja umożliwia ustawienie najbardziej odpowiadającego nam w danej sytuacji poziomu sygnału zmodyfikowanego, od minimalnie tylko słyszalnego (względem „czystego”), po 100-procentowy jego udział w sygnale opuszczającym urządzenie. Oznacza to, że możemy uzyskać m.in. dwugłos z większą czy mniejszą przewagą sygnału źródłowego nad przepuszczonym przez efekty lub odwrotnie. Z kolei szybkim przechodzeniem między skrajnymi ustawieniami możemy prowadzić swego rodzaju „dialog”. Regulacją przy pomocy suwaka MIX BALANCE objęte są zarówno efekty PITCH i FORMANT, jak również ROBOT oraz aktywny akurat efekt z sekcji CHARACTER.
48
Ostatnim elementem dostępnym w testowanym urządzeniu jest znany już z VT-1 pogłos. W nowym modelu sekcja pogłosu także ograniczona jest jedynie do suwaka REVERB, którym określić możemy intensywność efektu. Nie mamy z kolei żadnej możliwości regulacji samego efektu – jego typu czy czasu pogłosu. REVERB jest niezależny od pozostałych bloków efektowych, dlatego też nie dotyczy go regulacja MIX BALANCE. Nowy Voice Transformer udostępnia ponadto znaną z poprzednika funkcję BYPASS, którą aktywować możemy zarówno odpowiednim przełącznikiem na panelu głównym, jak również – i to wygodniej jeśli oprócz śpiewania gramy jeszcze na jakimś instrumencie – przy pomocy kontrolera nożnego podłączonego do VT-3.
Funkcja ta pozwala na szybkie wyłączenie wszystkich efektów pozostawiając na wyjściu jedynie „czysty” sygnał źródłowy. Jak już wspomniałem, VT-3 wyposażono w wyjścia mogące pracować w różnych trybach. Standardowo wysyłany jest przez nie sygnał stereo (odpowiednio kanał lewy i prawy). W drugim trybie, wyjścia pracują jako monofoniczne, a przez każde z nich opuszcza urządzenie inny sygnał. Tym sposobem przez gniazdo opisane jako MONO wydostaje się z VT-3 wyłącznie sygnał przetworzony przez efekty, a wyjściem BYPASS – bezpośredni sygnał z mikrofonu bez jakichkolwiek dodatków. Do dyspozycji mamy ponadto wyjście słuchawkowe (bez osobnej regulacji głośności), przez które wyprowadzany jest ten sam sygnał co przez wyjścia główne. Oznacza to że w trybie MONO/BYPASS jednym uchem słuchamy naturalnego głosu, a drugim przetworzonego.
7 | 2014
t
test Roland VT-3 udostępnia trzy komórki pamięci (zatem mniej niż BOSS VT-1), w których zapisać możemy własne ustawienia wszystkich efektów. Dzięki temu, możemy w prosty i szybki sposób przywoływać w odpowiednim momencie zaprogramowane przez siebie „presety”, wykorzystując dedykowane przyciski. Zmiany dokonywane są niezależnie od aktualnych pozycji przełączników i suwaków.
USB Port USB umieszczony na tylnej ściance VT-3 nie został ulokowany tam bez powodu. Jeśli wykorzystując go podłączymy urządzenie do komputera, testowany procesor zmieni się w… interfejs audio. Ten tryb pracy wymaga wcześniejszego zainstalowania sterowników, dostępnych na stronie internetowej producenta. Po krótkim procesie przebiegającym bezproblemowo VT-3 jest odpowiednio widoczny w systemie i możemy wykorzystywać go do pośredniczenia w przesyłaniu sygnałów audio do i z komputera. Dzięki temu możemy np. nagrywać swoje eksperymenty wokalne z VT-3 w dowolnym programie, jak również wykorzystywać urządzenie do odtwarzania plików audio z komputera. Z interfejsu możemy korzystać także używając instrumentów wirtualnych. Po zainstalowaniu sterowników do dyspozycji mamy różne wejścia i wyjścia. Dwa pierwsze to IN (VT-3) oraz IN BYPASS (VT-3). Jeśli wybierzemy w programie pierwsze z nich będziemy mogli nagrywać sygnał przetworzony, natomiast w drugim przypadku – czysty bez efektów (nawet jeśli na wyjścia audio urządzenia podawany będzie zmodyfikowany). Jeśli będziemy używać procesora z aplikacją obsługująca ASIO, do dyspozycji mamy po prostu wejście nazwane VT-3. Oczywiście w każdym z tych trybów możemy również wybrać wyjście audio powiązane z VT-3. Co więcej, urządzenie jest też widoczne w systemie jako… wejście i wyjście MIDI (procesor nie wysyła jednak komunikatów MIDI przez USB ani ich nie odbiera). Do dyspozycji mamy ponadto funkcję LOOP-BACK umożliwiającą zmiksowanie sygnału z komputera (on sam nie jest w żaden sposób przetwarzany) z sygnałem z mikrofonu wzbogaconym o efektu i przesłanie całości z powrotem do komputera np. w celu nagrania.
PODSUMOWANIE Tak się złożyło, że podczas testu miałem możliwość bezpośredniego porównania obu urządzeń. W odniesieniu do efektów i funkcji obecnych w obu modelach można stwierdzić, że różnice nawet jeśli są to niezauważalne. VT-1 został niejako „przeniesiony” do VT-3 i wzbogacony o nowe elementy (warto w tym miejscu zauważyć, że w serwisach aukcyjnych stare, używane modele BOSSa kosztują niemal dwa razy więcej, niż nowe VT-3). Oczywiście nowy model nie jest wykonany z tak solidnego materiału co jego poprzednik, ale też inne jest miejsce produkcji i jej koszty. Zachowanie znanego układu suwaków ułatwia pracę, a główki w VT-3 są wygodniejsze w użytkowaniu niż te w poprzedniku. Szkoda że zmniejszono ilość komórek pamięci, gdyż większy potencjał nowego Voice Transformera aż prosi się o możliwość zapisania wielu
2014 | 7
własnych ustawień. Oczywiście dużym plusem modelu VT-3 jest sekcja CHARACTER z 9 różnymi efektami, z których najbardziej przypadły mi do gustu SYNTH i BASS. Ciekawy jest też SCATTER ale trzeba się przyłożyć aby nad nim zapanować. Spore różnice mamy w złączach oferowanych przez oba urządzenia. VT-3 wyposażono w gniazdo obsługujące wtyki XLR i oferujące zasilanie Phantom czego nie było w VT-1. Co więcej do dyspozycji mamy jeszcze drugie wejście co pozwala na jednoczesne stosowanie dwóch mikrofonów (jednak bez możliwości przypisania im różnych efektów). Co ciekawe, w przypadku VT-3 producent nic nie wspomina o możliwości podłączenia innych źródeł dźwięku. Ciekawym rozwiązaniem są wyjścia pracujące w różnych trybach, dające możliwość jednoczesnego odsłuchu sygnału źródłowego i przetworzonego. Nie bez znaczenia jest też wbudowany interfejs audio dający możliwość bezpośredniego nagrywania własnych dokonań na komputerze. Dzięki sekcji CHARACTER, możliwości Voice Transformera w zakresie modyfikacji głosu zmieniły się i to znacznie. Także znane już wcześniej efekty są przydatne, zwłaszcza że poszczególne bloki mogą „współpracować” ze sobą. Dzięki temu urządzenie daje nam duże pole do popisu i aż zachęca do eksperymentów… VT-3 można wykorzystywać w różny sposób – sięgnąć po niego mogą zarówno wokaliści jak i DJ’e czy beatbokserzy. Firmie Roland udało się nie tylko przywrócić „czar” jednego z urządzeń sprzed lat, ale stworzyć interesujący produkt dla różnego typu odbiorców. DANE TECHNICZNE Efekty PITCH, FORMANT, ROBOT, CHARACTER (9 typów), REVERB Wejścia/wyjścia MIC IN [combo XLR/jack], PLUG-IN MIC [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R/BYPASS), słuchawkowe [jack 1/8”], PEDAL, USB Wymiary 210 × 175 × 57 mm Ciężar 690 g Sugerowana cena 890 PLN
Do testu dostarczył: Roland Polska ul. Kąty Grodziskie 16B 03-289 Warszawa tel. (22) 6789512 Internet: www.rolandpolska.pl
49
t
test
Lindell Audio
6X-500, 7X-500, PEX-500
Heritage Audio ‘73 JR
Moduły w formacie 500 Przemysław Ślużyński
P
rocesory produkowane w standardzie 500 robią coraz większą karierę. Okazuje się bowiem, że z jednej strony przeniesienie zasilania i większości obudowy wraz z gniazdami do jednej, centralnej jednostki pozwala czasem dość znacząco zmniejszyć cenę, a z drugiej strony pozwala producentom „przepakować” znane urządzenia i sprzedać je nam, może po raz kolejny – bo są po prostu tańsze. Tak czy inaczej, otrzymaliśmy do testów obudowę oraz moduły 500 firm Lindell Audio oraz moduł przedwzmacniacza mikrofonowego Heritage Audio.
LINDELL AUDIO 506 POWER Obudowa Lindell Audio, mieszcząca maksymalnie sześć pojedynczych modułów 500 jest bardzo porządnie wykonana. W odróżnieniu od innych małych obudów nie jest skręcana
50
z mniejszych elementów, tylko jest „ramą” z jednego kawałka metalu, co zdecydowanie zwiększa stabilność całej konstrukcji. Mniejsze rozmiary nie przewidują zamocowania jej
7 | 2014
test w racku, jest to raczej obudowa „wyjazdowa”, co podkreśla dołączony do niej neoprenowy futerał transportowy. Warte podkreślenia jest umieszczenie zasilacza – jest on umieszczony „gdzieś w środku” i nie zabiera szerokości, jednocześnie nie dodając wiele do głębokości, gdyż umieszczony jest pod gniazdami XLR. Każdy slot ma wejście i wyjście w formie gniazd XLR i tylko to, nie ma żadnych dodatkowych wyjść, wejść ani wewnętrznych połączeń. Diody wskazujące obecność wszystkich napięć zasilających również umieszczone są z tyłu. Moduły mocowane są klasycznie śrubami, i równie klasycznie wyciągane – klasycznie, czyli z dużymi kłopotami, z możliwością uszkodzenia płyty czołowej modułu śrubokrętem czy tym, czego w rezultacie musimy użyć do podważenia modułu. Również wkładanie nie jest łatwe z uwagi na brak prowadnic – ten aspekt serii 500 jest wybitnie nieprzemyślany i denerwuje mnie za każdym razem, ale nie jest to wina producenta, tylko twórcy standardu. Cena, zważywszy na to, że jest to obudowa na sześć modułów, jest bardzo atrakcyjna.
t
HERITAGE AUDIO ‘73 JR W obudowie do testu otrzymaliśmy trzy moduły firmy Lindell Audio oraz jeden firmy Heritage Audio. Przedwzmacniacz mikrofonowy Heritage Audio nosi nazwę ‘73 JR i już te „cyferki”, jak i przede wszystkim kolorystyka panela oraz kształt pokręteł wskazują, z czym mamy do czynienia – z klonem przedwzmacniacza Neve. Jest to więc tranzystorowy, złożony z elementów dyskretnych, przedwzmacniacz mikrofonowy zbudowano w oparciu o dwa „moduły wzmacniające”. JR oznacza Junior – jest to bowiem wersja przedwzmacniacza bez korektora, ale uzupełniona o pewne ciekawe dodatki. Jak w oryginale, mamy skokową i płynną regulację wzmocnienia, włączane zasilanie Phantom (z bardzo jasną diodą), odwracanie polaryzacji oraz przełącznik zmieniający przekładnię transformatora wejściowego. Mamy też przełączane wejście liniowe i instrumentalne oraz dwie bardzo miłe niespodzianki, stanowiące to małe „odejście” od wzorca – filtr dolnozaporowy oraz tłumik sygnału wejściowego. W środku – „duży” transformator wyjściowy oraz tranzystor 2N3055 w dużej, metalowej obudowie TO-3, a nie jakiś „plastikowy zamiennik”. Również zasilanie potraktowane jest priorytetowo – jak wiadomo,
2014 | 7
przedwzmacniacz taki zasilany jest z jednego napięcia +24 V, podczas gdy seria 500 przewiduje zasilanie symetryczne, w związku z tym moduł wyposażony jest w układ zasilacza stabilizującego i wytwarzającego zasilanie dla elektroniki. Zasilacz osiąga pełne parametry po dwudziestu sekundach pracy. Całość to klasyczne brzmienie kultowego przedwzmacniacza, wzbogacone o możliwość stłumienia o 20 dB sygnału wejściowego – niekoniecznie tak istotną w tej konstrukcji, oraz filtr dolnozaporowy o częstotliwości granicznej 80 Hz i nachyleniu 18 dB/okt. Zwłaszcza filtr jest przydatnym dodatkiem, gdyż w ten sposób nie musimy dołączać w tym celu całego modułu korektora. Znane zalety tego typu konstrukcji to duży zakres regulacji wzmocnienia, dobre brzmienie nawet przy wysokich poziomach wzmocnienia, „przyjemne dla
51
t
test Lindell Audio, Heritage Audio
ucha” zniekształcenia dzięki pracy w klasie A – i moduł Heritage Audio ‘73 JR wszystkie te cechy oczywiście posiada. Dzięki wbudowanemu filtrowi znacznie podnosi się funkcjonalność przedwzmacniacza a tradycyjna kolorystyka oraz pokrętła na pewno dodają dziesięć punktów do brzmienia. Jeżeli chodzi o brzmienie, to jest ono zgodne z oczekiwaniami – doskonałe do nagrań wokalnych i instrumentalnych, szkoda tylko, że ten przedwzmacniacz nie jest tani i miłośnicy tego brzmienia podczas nagrań np. zestawu perkusyjnego muszą „obejść się smakiem” lub używać innych, tańszych rozwiązań dalekowschodnich. Do nagrań wokalnych, jako jedyny przedwzmacniacz, Heritage Audio ‘73 JR nadaje się doskonale, pozwalając na uzyskanie tak na czystego, klarownego brzmienia, jak i przybrudzonego, „rockowego”, z „nutą kompresji w tle”.
LINDELL AUDIO Firma Lindell Audio jest ze Szwecji, ale bliski jej kontakt z Polską nie jest chyba tajemnicą – współpraca pozwala na niską cenę modułów oraz bardzo wysoką jakość. Do testu oprócz obudowy z zasilaczem otrzymaliśmy trzy moduły: 6X-500 Preamp-EQ czyli przedwzmacniacz z kompresorem, 7X-500 Compressor czyli kompresor typu FET oraz PEX-500 Passive EQ czyli korektor oparty o rozwiązania stosowane w kultowych korektorach Pultec. Mimo trzykrotnie niższej ceny niż przedwzmacniacz Heritage Audio moduły Lindell są również bardzo solidnie wykonane, a montaż nie budzi żadnych zastrzeżeń. Wspólną ich cechą jest jednak wykończenie, a szczególnie białe napisy na srebrnym „drapanym” aluminium. Niestety, zwłaszcza w sąsiedztwie klasycznych białych napisów na ciemnoszarym tle przedwzmacniacza Heritage Audio napisy na modułach Lindell Audio są słabo widoczne i wymagają odpowiedniego dobrania kąta patrzenia. Sytuację pogarsza chęć zmieszczenia dużej ilości regulatorów i przełączników na ograniczonej jednak powierzchni płyty czołowej. Tak, jak „tłok” na płycie czołowej jest wspólną cechą większości modułów serii 500, tak czytelność napisów mogłaby być lepsza. Na podkreślenie zasługuje natomiast zastosowanie
52
przekaźników aktywujących funkcje włączane przełącznikami „przyciskowymi” – wszystkie trzy moduły wyposażone są w przekaźniki, co zwłaszcza w połączeniu z niską ceną zasługuje na uznanie, gdyż znacznie skraca drogę sygnału. Wszystkie moduły korzystają też z modułów „wzmacniaczy operacyjnych” składających się ze scalonego wzmacniacza operacyjnego (z zatartymi napisami) oraz pary tranzystorów średniej mocy.
6X-500 Moduł 6X-500 to przedwzmacniacz mikrofonowy uzupełniony o pasywny korektor barwy, będący uproszczoną wersją korektora PEX-500. Ważną cechą są transformatory na wejściu i na wyjściu. Oprócz regulacji czułości wraz z pięciodiodowym wskaźnikiem poziomu wejściowego mamy płynną regulację poziomu wyjściowego oraz możliwość podbicia (tylko podbicia) częstotliwości skrajnych o 15 dB dla odpowiednio 30 Hz, 60 Hz, 100 Hz oraz 6 kHz, 10 kHz i 16 kHz. Dodatkowo mamy wyłącznik korektora, załączane zasilanie Phantom oraz odwracanie polaryzacji sygnału. Wewnątrz można też za pomocą zworki zmienić charakterystykę w zakresie najwyższych częstotliwości. Niestety, nie mamy ani tłumika sygnału wejściowego ani filtra dolnozaporowego – te braki nie dziwiłyby w przypadku przedwzmacniacza „typu Neve”, ale trochę denerwują w przypadku przedwzmacniacza wyposażonego w końcu w korektor barwy. Jak widać, niektóre funkcje po prostu przegrały z innymi w walce o miejsce na płycie czołowej i trochę szkoda, bo filtr i tłumik po prostu się przydają. Brzmieniowo to wysokiej klasy przedwzmacniacz „z charakterem”. Wprawdzie nie tak mocno zaznaczonym, jak w przypadku klonów Neve, jednak dzięki transformatorom oraz pasywnej korekcji z cewkami oraz charakterystycznemu układowi „wzmacniacza operacyjnego” nie jest to całkowicie zimny i przezroczysty nowoczesny układ półprzewodnikowy. W dodatku nawet, jeżeli nie chcemy znacznie zmieniać brzmienia, włączenie korektora na minimalnie słyszalnych ustawieniach pozwala uzyskać delikatny pozytywny wpływ na brzmienie – z jednej strony „otwarcie” w górze, z drugiej charakterystyczny dół. Oddałbym jednak jedno pasmo tego korektora za filtr – tylko które?
PEX-500 7 | 2014
t
test Moduł PEX-500 Passive EQ to kolejna wersja znanego i drogiego korektora „typu Pultec”. Stopnie wzmacniające nie są tu lampowe, ale korzystają ze wspomnianych hybrydowych wzmacniaczy operacyjnych, natomiast regulacja jest taka, jak w klasycznym Pultecu. Oznacza to że możemy niezależnymi pokrętłami wzmacniać i osłabiać częstotliwości z podobnego lub tego samego zakresu. Najniższe częstotliwości – 30 Hz, 60 Hz lub 100 Hz – możemy wzmacniać i osłabiać o 15 dB. Częstotliwości 6 kHz, 10 kHz i 16 kHz możemy wzmacniać o 15 dB, natomiast 10 kHz, 15 kHz lub 20 kHz – osłabiać o 15 dB. Szerokość pasma najwyższego, czyli dobroć tych filtrów, jest płynnie regulowana. Niestety, na płycie czołowej nie zmieścił się regulator poziomu wejściowego czy wyjściowego, co utrudnia porównanie brzmienia przed i po korekcji, ale to drobiazg. Wprawdzie klasyczny korektor Pultec zasadniczo musi mieć lampy, to jednak konstrukcja firmy Lindell Audio ma wszystkie cechy tego typu korektora – przy możliwości jednoczesnego podbijania i osłabiania zbliżonych pasm oprócz klasycznej regulacji barwy i zwłaszcza dobrze brzmiących podbijania góry i dołu możemy też robić z brzmieniem „dziwne rzeczy”, które dość trudno technicznie opisać. Osobiście wolę jednak tradycyjne podejście do korekcji, i w takich zastosowaniach korektor zapewnia przy wzmocnieniu ładną, czystą, „aksamitną” górę oraz bardzo „sprężysty” bas. I w tym module wejście i wyjście są symetryzowane transformatorowo, a bypass zrealizowany na przekaźniku.
7X-500 Ostatni moduł – 7X-500 Compressor – to kompresor nie ukrywający bliskiego pokrewieństwa z konstrukcjami firmy Urei, w szczególności 1176, a więc z kompresorami, w których elementem realizującym zmienne tłumienie jest tranzystor FET. Oczywiście z oczywistych względów nie mamy tu dużego
2014 | 7
miernika wskazówkowego, ale bardzo dokładny wskaźnik diodowy godnie go zastępuje. Również przełączanie nachylenia nie odbywa się przełącznikiem Isostat, tylko trzypozycyjnym przełącznikiem „hebelkowym” – co wcale nie oznacza brak trybu „wszystko włączone”, bo nachylenie 100:1 to właśnie to. Inne nachylenia to 4:1 oraz 12:1. Brak miejsca wymusił zapewne rezygnację z płynnych regulacji czasów, pokrętła zastąpione zostały trzypozycyjnymi przełącznikami i w zasadzie nie jest to znaczne ograniczenie funkcjonalności, choć oczywiście uniemożliwia super dokładne ustawienia, możliwe przy regulacji płynnej. Tak jak w kompresorze 1176 nie mamy regulacji progu, tylko niezależną regulację poziomu wejściowego i wyjściowego. Ale to nie wszystko – oryginalny 1176 nie ma ani płynnej regulacji stosunku sygnału wejściowego do obrabianego (WET/DRY), ani filtra w torze sidechain o częstotliwości 100 albo 300 Hz – a moduł 7X-500 to ma. Ten „ukłon w stronę nowoczesności” to bardzo przydatne funkcje, które umożliwiają tak kompresję mieszaną (zwaną nowojorską), jak i zmniejszenie „pompowania” spowodowanego najniższymi częstotliwościami bez użycia dodatkowych urządzeń. Moduł 7X-500 Compressor to kompresor typu FET, a więc przede wszystkim szybkość działania, co oznacza tak szybkie czasy ataku jak i powrotu. Wszędzie tam, gdzie 1176 zadziałby dobrze, moduł 7X-500 sprawdzi się równie dobrze a nawet czasem lepiej – ze względu na możliwość ustawienia proporcji sygnałów WET i DRY oraz filtrowi w torze sidechain. Lubiane, choć niestandardowe ustawienie „all on” również jest możliwe. Tranzystor FET mocowany jest w podstawce, co oznacza, że w procesie produkcji i regulacji jest dobierany. Testowany zestaw zaskoczył mnie jakością wykonania, zastosowanymi rozwiązaniami oraz ceną. Oczywiście, przedwzmacniacz Heritage Audio jest droższy, ale moduły i obudowa firmy Lindell Audio mają naprawdę bardzo wysoki stosunek jakości do ceny. Trochę przeszkadza średnia czytelność napisów – zwłaszcza, że firma ma
53
t
test Lindell Audio, Heritage Audio
też ofercie czarne wersje modułów, w których białe napisy są doskonale widoczne. Jest to jednak szukanie dziury w całym, bo przecież sprzęt ten nie może oferować tak wiele za tak niewiele – a jednak! Widać, że Tobias Lindell jest realizatorem i inżynierem, a nie marketingowcem, i wie, co jest ważne i przydatne – polecam. DANE TECHNICZNE ‘73 JR Pasmo przenoszenia 20 Hz (+0.3 dB) – 20 kHz (-0.2 dB) Impedancja wejściowa 300/1200 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE), >2 MOhm (DI) Maksymalny poziom wzmocnienia 80 dB Inne funkcje PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz, 18 dB/okt.), wejście DI [jack 1/4”] 6X-500 Pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz Impedancja wejściowa 2.4 kOhm Maksymalny poziom wzmocnienia 65 dB Inne funkcje POLARITY Korektor HIGH BOOST (6/10/16 kHz), LOW BOOST (30/60/100 Hz) 7X-500 Pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz Impedancja wejściowa 25 kOhm Kompresor ATTACK (SLOW/MED/FAST), RELEASE (SLOW/MED/FAST), RATIO (4:1/12:1/100:1), SIDECHAIN HPF (OFF/100/300 Hz) PEX-500 Pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz Impedancja wejściowa 10 kOhm Korektor HF ATTEN (10/15/20 kHz), HF BOOST (6/10/16 kHz), LF BOOST (30/60/100 Hz) 506 POWER Ilość slotów na moduły 6 Zasilanie Phantom +48 V Wejścia/wyjścia INPUT [XLR] × 6, OUTPUT [XLR] × 6 Wymiary 240 × 140 × 200 mm Ceny 1260 PLN (6X-500, 7X-500, PEX-500), 1460 PLN (506 Power), 3500 PLN (‘73 JR)
54
Do testu dostarczył: AudioTech ul. Łagiewnicka 20 02-860 Warszawa tel. (22) 6482935 Internet: www.audiotechpro.pl, www.lindellaudio.se, www.heritageaudio.net
PLUSY I MINUSY doskonały stosunek jakości do ceny (Lindell Audio) dodatkowe funkcje kompresora dodatkowe funkcje (filtr oraz tłumik) w przedwzmacniaczu Heritage Audio średnia czytelność napisów (Lindell Audio)
7 | 2014
t
test
Roland RD-800
Pianino cyfrowe Wojciech Wichłacz
P
ianina cyfrowe Rolanda są znane i uznane na rynku muzycznym od dawna. Są synonimem bardzo dobrej jakości. Mają swoich zwolenników wśród nawet najbardziej wymagający pianistów. Historia tych instrumentów jest dość długa, a jednym z pierwszych modeli tego typu instrumentów Rolanda jest pochodzący z połowy lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia RD-1000. Jego wersją modułową jest MKS-20 mający swoich zwolenników do dnia dzisiejszego. Z kolei na Rolandzie RD-1000 grał przez wiele lat np. Elton John. Co prawda w tamtych modelach wykorzystywano inne technologie do budowy dźwięku i ich barwy fortepianów brzmiały trochę inaczej od współczesnych, niemniej przede wszystkim na scenie sprawdzały się bardzo dobrze. Sam używałem MKS-20 przez kilkanaście lat i uważam, że barwa fenderopochodna jest w nim unikalna, i chociaż zawiera sporo szumu nadal brzmi znakomicie. Roland stosował wtedy technologię Structured Adaptive Synthesis, którą z biegiem lat udoskonalano. W 2009 roku Roland pokazał na targach NAMM i we Frankfurcie przełomowy instrument V-Piano. Instrument ten zdobył wiele nagród i wyróżnień. Od 2010 roku Roland stosuje w pianinach cyfrowych nowe źródło dźwięku oparte na technologii o nazwie SuperNATURAL. W skrócie to kombinacja próbek i resyntezy dźwięku. Najnowszy model, opisywany tu RD-800 wykorzystuje właśnie tę technologię.
Jak to zwykle bywa, pierwsze modele cyfrowych pianin scenicznych emulowały przede wszystkim pianina i fortepiany akustyczne, pianina elektryczne i klawinet. Z biegiem czasu wiele się w tym zakresie zmieniło i dzisiejsze cyfrowe pianino trochę trudno zaszeregować do jakiegoś konkretnego sektora instrumentów muzycznych. Wystarczy prześledzić co działo się z pianinami Rolanda serii RD (np. RD-700GX, RD-700NX) od 2009 roku. W każdym modelu czegoś tam przybywało – organy, instrumenty orkiestrowe, syntezatory, instrumenty perkusyjne, rejestrator, niektóre funkcje kontrolera MIDI, system kontroli wideo V-Link czy możliwość podłączenia instrumentu do sieci LAN przez USB. To oczywiście nie wszystkie możliwości tych instrumentów, ale już po tych które wymieniłem widać, że to ogromnie zaawansowane maszyny do produkcji muzyki a nie tylko pianina. Czymże jest w takim razie ich naturalny następca RD-800? Pianinem cyfrowym, workstation, czy może czymś pomiędzy tymi dwoma sektorami instrumentów? System operacyjny RD-800 jest wybitnie sceniczny, tzn. bardzo szybko instrument jest gotowy do pracy, co nie jest bez znaczenia w tego typu urządzeniach. Znaczenie na scenie mają też wyraźne wskaźniki LED. To z pewnością ułatwi obsługę RD-800 w mrocznych warunkach. Jednym z dwóch najistotniejszych elementów pianin cyfrowych jest klawiatura. Ta montowana w RD-800,
56
7 | 2014
t
test
czyli PHA-4 Concert Keyboard z wymykiem, chociaż nie jest drewniana, imituje bardzo dobrze drewnianą. Podczas testu miałem do dyspozycji instrumenty z różnymi klawiaturami drewnianymi z fortepianem akustycznym włącznie i z czystym sumieniem mogę napisać, że gra się na niej dobrze. Jest zauważalnie lepszy komfort grania od montowanych w poprzednich modelach. W bezpośrednim porównaniu np. z RD700NX jest po prostu szybsza i precyzyjniejsza w działaniu. Imitację drewna i wykończenie klawiszy uważam za bardzo udane. Palce bez względu na ich wilgotność nie ślizgają się. Brak funkcji Aftertouch nie jest moim zdaniem niedogodnością, bowiem mamy do czynienia z instrumentem mającym zastąpić nam fortepian. Podstawą dźwięku w RD-800 jest Tone, który stanowi budulec programów Live Set. Tone (barwa) nie może być edytowany i nie można zapisać poczynionych w nim zmian jako nowy Tone. Można natomiast po lekkiej modyfikacji zapisać go jako jedną z czterech (Upper 1, Upper 2, Upper 3, Lower) składowych programu Live Set. Chociaż RD-800 jest instrumentem posiadającym 16-częściowy multitimbral, tak naprawdę do grania na żywo korzysta się z programów Live opartych na czterech składowych. Tory od 5 do 16 służą moim zdaniem do wykorzystania z zewnętrznymi urządzeniami MIDI. Zresztą RD-800 z założenia (przynajmniej mojego) powinno być przede wszystkim pianinem i cztery warstwy które możemy ustawić z poziomu panelu obsługi całkowicie wystarczają. Szczerze mówiąc, nie sądzę by pianiści korzystali ze wszystkich możliwości funkcji multitimbral jakie oferuje RD-800. Znam ich niechęć do kręcenia gałkami. Najważniejsze w takim instrumencie są: klawiatura, barwy fortepianów i pianin. A tego w dobrej jakości jest pod dostatkiem w RD-800. Każdy element Tone jest wytwarzany przez jeden z pięciu generatorów dźwięku. I tak mamy: 40 fortepianów SuperNATURAL Piano (5
2014 | 7
typów), 50 pianin elektrycznych SuperNATURAL, 20 klawinetów SuperNATURAL, wirtualnie modelowane organy (10), a pozostałe barwy z 22 zestawami perkusyjnymi włącznie emuluje generator PCM. Nie ma zbyt wielkiej możliwości ingerencji w barwy (Tone) SuperNATURAL, ale to akurat moim zdaniem jest zaletą RD-800. Te podstawowe elementy składowe dźwięku brzmią bardzo naturalnie i nie ma potrzeby przy nich majstrować. Najbardziej rozbudowane możliwości edycji składające się z trzech zakładek ma oczywiście barwa fortepianu. Można w niej ustalić np. rezonans strun, odgłosy pracy pedału sustain, poziom głośności czy sympatyczny rezonans. W zasadzie wszystko to czego potrzebujemy by barwę dopasować do naszych oczekiwań mamy pod ręką. Co najistotniejsze, RD-800 gwarantuje nam barwę fortepianu z prawdziwego zdarzenia, a o to w tym instrumencie chodzi. Barwy pianin elektrycznych oferują skromniejsze możliwości edycyjne – jedno menu i siedem parametrów (z tego co pamiętam w RD-700NX była np. regulacja odległości pickupu czy wpływ na charakter wybrzmienia, których w RD-800 brak), ale nie zmienia to faktu, że elektryki brzmią bardzo naturalnie. Rhodesy i Wurlitzery są do wyboru ciepło i agresywnie brzmiące. Edycja klawinetu SuperNATURAL jest jeszcze skromniejsza bo składa się z czterech parametrów, ale podobnie jak w pianinach elektrycznych – brzmi dobrze. Jakościowo jest dystans miedzy barwą fortepianu a klawinetem w RD-800, ale w końcu fortepian jest główną i najważniejszą jego barwą. Barwy organów można rozpoznać „na kilometr”, że to Rolandy. Moim zdaniem brak dla tej barwy tak istotnego efektu jakim jest chorus/wibrato jest niezrozumiałym pominięciem. I nie nadrobi tego efekt wibrujących głośników. Chyba, że producent z założenia potraktował tę sekcję jako dodatek.
57
t
test Roland RD-800
Wreszcie ostatnia grupa barw oparta na próbkach pokrywa nasze ewentualne zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju gitary, chóry, syntezatory, zestawy perkusyjne, instrumenty dęte drewniane, blaszane, smyczkowe i różnego rodzaju efekty. Chociaż niektóre z nich brzmią naprawdę dobrze, jednak możliwości edycji są tutaj skromne i chociażby po tym widać, że RD-800 nie jest stacją roboczą. RD-800 ma sekcję efektów znacznie skromniejszą od tej w RD -700NX. Efektów modulacyjnych jest w sumie 56, a na każdy Tone można przydzielić jeden z nich. Jakość efektów jest pierwszorzędna. Oprócz tego mamy jeszcze zestaw pięciu dobrych efektów Tremolo/Amp Simulator, które oferują różne odmiany tremolo, panoramy, symulację wzmacniacza gitarowego oraz głośników obrotowych jeśli używamy barwy organów. Natomiast w sekcji Live Set mamy do dyspozycji Delay, Reverb, 5-pasmowy korektor i kompresor. Nakładanie barw warstwowo, dzielenie klawiatury, ustalanie głośności pomiędzy barwami itd. to czynności z którymi chyba nikt nie będzie miał problemu. Pokładowy, prosty rejestrator audio w formacie WAV (44.1 kHz, 16-bit) z pewnością przyda się do nagrywania pomysłów lub ćwiczenia. W wielu sytuacjach przydatna będzie też funkcja automatycznego wyłączenia się instrumentu (fabrycznie – po czterech godzinach od bezczynności), którą można aktywować bądź nie.
PODSUMOWANIE Wychodzi na to, że RD-800 nie jest stacją roboczą, syntezatorem, ze względu na małą ilość fizycznych manipulatorów nie jest też kontrolerem MIDI czy nawet bezpośrednim następcą RD-700NX, to przede wszystkim nowe, bardzo dobre pianino cyfrowe. W bezpośredniej konfrontacji z innymi modelami nie tylko Rolanda wygląda na to, że jedno z najlepszych na rynku w tej cenie. Ma swoje słabsze elementy i ograniczenia, ale to dotyczy barw czy funkcji dodatkowych a nie głównych, czyli nie dotyczy klawiatury, fortepianów i pianin elektrycznych.
WYBRANE DANE TECHNICZNE Klawiatura dynamiczna z mechanizmem młoteczkowym PHA-4 Concert Keyboard i wymykiem, 88 klawiszy; klawisze wykończone imitacją kości słoniowej absorbującą wilgoć Polifonia 128 głosów Multitimbral 16-częściowy (4 do grania na żywo) Źródła dźwięku SuperNATURAL Piano, SuperNATURAL (E.Piano, Clav), Virtual Tone Wheel Organ, PCM Sound Generator Barwy 1113, 200 Live Set Efekty MODULATION (4 systemy, 56 typów), TREMOLO/AMP SIMULATOR (4 systemy, 5 typów), REVERB (6 typów), DELAY (5 typów), SYMPATHETIC RESONANCE (tylko dla SuperNATURAL Piano), COMPRESSOR (3-pasmowy), EQ (5-pasmowy) Rejestrator/odtwarzacz audio WAV, 16-bit/44.1 kHz Sekcja rytmiczna 200 patternów Manipulatory joystick PITCH BEND/MODULATION, 2 programowalne przyciski, 4 suwaki, 4 programowalne pokrętła, 7 pokręteł w sekcji efektów Wyświetlacz graficzny, kolorowy LCD (320 × 240 punktów) Wejścia/wyjścia OUTPUT (L, R) [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, INPUT [jack 1/8” stereo], MIDI (IN, OUT1, THRU/OUT2), PEDAL (DAMPER, FC1, FC2, EXT), USB COMPUTER [typ B], USB MEMORY/WLAN ADAPTOR [typ A] Wymiary 1400 (W) × 366 (D) × 138 (H) mm Waga 21.7 kg Sugerowana cena 9690 PLN
Do testu dostarczył: Roland Polska ul. Kąty Grodziskie 16B 03-289 Warszawa tel. (22) 6789512 Internet: www.rolandpolska.pl
58
7 | 2014
z
zestawienie
Przedwzmacniacze i procesory mikrofonowe
M
imo iż przedwzmacniacze mikrofonowe znajdziemy chociażby w mikserach czy interfejsach audio, nadal też mocno trzymają swą pozycję samodzielne urządzenia tego typu. Takim właśnie przedwzmacniaczom, jak również procesorom mikrofonowym przyjrzymy się bliżej w tym zestawieniu. Zgromadziliśmy w nim kilkadziesiąt urządzeń pochodzących z oferty dziewiętnastu producentów. W gronie tym nie brakuje modeli wzorowanych na klasycznych konstrukcjach. Co więcej, wiele produktów umieszczonych w zestawieniu obecnych jest na rynku od lat, co w większości przypadków świadczy o trafności konstrukcji i jakości. Naturalnie, w bieżącym zestawieniu nie brakuje też nowych modeli, wprowadzonych na rynek w czasie, który upłynął od poprzedniego „spotkania” z przedwzmacniaczami. Tak, jak ma to miejsce w przypadku innych produktów audio, także oferta zamieszczonych w zestawieniu preampów i procesorów mikrofonowych jest zróżnicowana, tak pod względem ceny jak i technologii, czy oferowanych możliwości. Nie można też nie wspomnieć od konstrukcji zewnętrznej, gdyż w ostatnim czasie nastąpił niemal „wysyp” urządzeń w formie modułów, które są urozmaiceniem stawki złożonej z urządzeń stacjonarnych czy przeznaczonych do montażu w skrzyniach rack. Podczas wybierania przedwzmacniacza mikrofonowego pod uwagę powinniśmy brać określone
PRODUCENCI AEA – www.ribbonmics.com Audient – www. audient.com Avalon Design – www.avalondesign.com CharterOak – www.charteroakacoustics.com Earthworks – www.earthworksaudio.com Empirical Labs – www.empiricallabs.com Focusrite – www.focusrite.com Heritage Audio – www.heritageaudio.net Lindell Audio – www.lindellaudio.se Manley – www.manley.com Millenia Media – www.mil-media.com PreSonus – www.presonus.com RME – www.rme-audio.de SM Pro Audio – www.smproaudio.com Solid State Logic – www.solid-state-logic.com Sontronics – www.sontronics.com Summit Audio – www.summitaudio.com Tube-Tech – www.tube-tech.com Universal Audio – www.uaudio.com
60
kwestie, choć oczywiście poszczególne cechy należy rozpatrywać w odniesieniu do naszych potrzeb i zadań przed jakimi stanie w praktyce szukane urządzenie. Na co zatem należy zwrócić uwagę? Poza wykorzystaną technologią – lampową lub tranzystorową, warto przyjrzeć się zakresowi wzmocnienia, a także temu, czy dany przedwzmacniacz jest wyposażony w podstawowe – przynajmniej z założenia – funkcje, takie jak tłumik sygnału wejściowego (PAD) czy filtr górnoprzepustowy. Przed zakupem warto rozstrzygnąć też ilość kanałów – wśród prezentowanych modeli wynosi ona maksymalnie osiem. Aktywacja zasilania Phantom umożliwiającego współpracę z mikrofonami pojemnościowymi to norma, przy czym właśnie w urządzeniach wielokanałowych warto sprawdzić, czy jest ona realizowana globalnie, grupowo, czy indywidualnie dla każdego wejścia. Chociaż z założenia prezentowane urządzenia przeznaczone są do współpracy z mikrofonami, większość z nich pozwala również na wprowadzanie sygnałów z innych źródeł. Oprócz wejść obsługującymi sygnały o poziomie liniowym, część przedwzmacniaczy oferuje także dedykowane wejścia instrumentalne pozwalające podłączyć np. gitarę elektryczną. Jeżeli będziemy wykorzystywać taką konfigurację, warto sprawdzić czy interesujący nas model oferuje także tę możliwość. Tradycyjnie już w zestawieniu obok urządzeń oferujących wyłącznie blok (lub bloki) przedwzmacniacza, znalazły się również tzw. procesory mikrofonowe. Urządzenia te udostępniają poza sekcją preampu także różne dodatkowe bloki, np. kompresor, de-esser, ekspander, bramkę szumów czy korektor. Oczywiście konfiguracja, ilość i rodzaj dodatkowych sekcji, a także oferowane przez nie możliwości są zróżnicowane w zależności od modelu. Podobnie jak w wypadku innych urządzeń stanowiących stały element wyposażenia naszego studia, także w przypadku przedwzmacniaczy i procesorów mikrofonowych nie mniej ważną informacją co funkcje i elementy kontroli jakimi dysponuje konkretny model jest naturalnie także ilość i rodzaj gniazd wejściowych i wyjściowych. Poza typami wspominanych już wejść mikrofonowych, liniowych czy instrumentalnych warto sprawdzić jakie zastosowano gniazda wyjściowe, jak również czy mamy do dyspozycji – jeśli sądzimy że będą nam potrzebne – dodatkowe gniazda INSERT czy złącza pętli efektów. Osobną niejako kwestią (choć przecież ściśle związaną z pracą poszczególnych urządzeń) jest dostępność wyjść cyfrowych oraz ich parametry. Oczywiście w procesorach mikrofonowych znajdziemy także dodatkowe złącza, związane z pozostałymi sekcjami urządzenia. Kwestia gniazd wejściowych i wyjściowych wygląda nieco inaczej w przypadku modułów (np. w formacie 500). Tutaj rodzaj oferowanych gniazd uzależniony jest od skrzynki, w której montujemy moduły. Dzięki temu, że w zestawieniu udało zgromadzić się ponad siedemdziesiąt różnych modeli, daje ono bardzo dobry wgląd w ofertę rynkową tego typu urządzeń i przez to powinno być pomocne wszystkim tym, którzy stoją przed wyborem przedwzmacniacza lub procesora mikrofonowego do swojego studia.
DYSTRYBUTORZY Audiostacja – tel. (22) 6161386, www.audiostacja.pl (PreSonus, RME, SM Pro Audio, Universal Audio) Audiotech – tel. (22) 6482935, www.audiotechpro.pl (Avalon Design, CharterOak, Empirical Labs, Focusrite, Heritage Audio, Lindell Audio, Solid State Logic, Sontronics) MBS – tel. (22) 5499401, www.mbspro.com.pl (AEA, Audient, Earthworks, Manley, Millenia Media, Summit Audio, Tube-Tech)
7 | 2014
z
zestawienie Avalon Design
M5
U5
przedwzmacniacz / DI ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 100 kHz (±0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.1% @ +10 dB impedancja wejściowa: 150 Ohm (MIC), 600 Ohm (LINE), 3 MOhm (INSTRUMENT) maksymalny poziom wejściowy: +24 dB inne funkcje: filtr dolnoprzepustowy (-3 dB @ 8 kHz), TONE wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], INPUT HI-Z [jack 1/4”], słuchawkowe [jack 1/4”], THRU OUT [jack 1/4”], SPEAKER IN [jack 1/4”] cena: 2700 PLN
V5
przedwzmacniacz / DI ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 50 kHz (±0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.05% @ +10 dB maksymalny poziom wejściowy: 23 dB (MIC HI-Z), 19 dB (MIC LO -Z), 47 dB (LINE), 36 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (MIC: -15 dB; LINE: -13 dB; INSTRUMENT: -10 dB), PHASE, filtr dolnoprzepustowy (-3 dB @ 4 kHZ), TONE wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN × 2 [XLR, jack 1/4”], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], LINE OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], THRU [jack 1/4”], słuchawkowe [jack 1/4”], ISOLATED OUT [jack 1/4”] cena: 5100 PLN
2014 | 7
przedwzmacniacz ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 1 Hz – 120 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.05% zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +64 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), filtr górnoprzepustowy (30 – 185 Hz, 6 dB/okt.) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], B&K 4000 MIC [4-pin, wymaga opcjonalnej karty], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], LINE OUT [XLR] cena: 7200 PLN
VT-737 SP
przedwzmacniacz / kompresor / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 1 Hz – 200 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.5% impedancja wejściowa: 850/2500 Ohm (MIC), 20 kOhm (LINE), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +58 dB (MIC), -27 – +28 dB (LINE), 0 – +30 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, HIGH GAIN, PHASE, filtr górnoprzepustowy (30 – 140 Hz, 6 dB/okt.) dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, EQ (4-pasmowy) lampy: 4 × 6922 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], OUTPUT [XLR], LINK [jack 1/4”] cena: 10600 PLN
AD2022
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 1 Hz – 120 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.05% impedancja wejściowa: 50 / 150 / 600 / 1500 Ohm; 100 kOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +64 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), POLARITY, filtr górnoprzepustowy (30 – 185 Hz, 6 dB/okt.) wejścia/wyjścia: INPUT [XLR] × 2, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 4 cena: 12700 PLN
61
z
zestawienie Focusrite
OctoPre MkII
przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (±0.1 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.001% (MIC, LINE), 0.004% (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +55 dB (MIC), -10 – +36 dB (LINE), +10 – +55 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-10 dB) wejścia/wyjścia: MIC/LINE/INST IN [combo XLR/jack 1/4”] × 2, MIC/LINE IN [combo XLR/jack 1/4”] × 6, LINE OUT [jack 1/4”] × 8, OPTICAL OUT × 2, WORD CLOCK IN sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 96 kHz cena: 1890 PLN
ISA One
przedwzmacniacz ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia (MIC IN, GAIN 0 dB): 10 Hz (-0.5 dB) – 125 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.0009% (MIC, GAIN 30 dB) impedancja wejściowa: 0.6/1.4/2.4/6.8 kOhm (MIC), 10 kOhm (LINE), >300 kOhm / >1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB (MIC), -20 – +10 dB (LINE), +10 – +40 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (75 Hz, 18 dB/okt.), TRIM, INSERT, CUE MIX wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN × 2 [XLR, jack 1/4”], DI IN [jack 1/4”], AMP OUT [jack 1/4”], słuchawkowe [jack 1/4”], INSERT (SEND, RETURN) [jack 1/4”], EXT IN [jack 1/4”], MAIN OUT [XLR], DI OUT [XLR], CUE MIX IN (L, R) [jack 1/4”]; slot na kartę ze złączami cyfrowymi opcje: karta A/D (24-bit/192 kHz) cena: 2100 PLN
62
OctoPre MkII Dynamic
przedwzmacniacz / kompresor ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (±0.1 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.001% (MIC, LINE), 0.004% (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +55 dB (MIC), -10 – +36 dB (LINE), +10 – +55 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, COMPRESS wejścia/wyjścia: MIC/LINE/INST IN [combo XLR/jack 1/4”] × 2, MIC/LINE IN [combo XLR/jack 1/4”] × 6, LINE OUT [jack 1/4”] × 8, OPTICAL (IN, OUT) × 2, WORD CLOCK (IN, OUT) sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 96 kHz cena: 2690 PLN
ISA Two
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia (MIC IN, GAIN 0 dB): 10 Hz (-0.5 dB) – 135 kHz (-1 dB) impedancja wejściowa: 0.6/1.4/2.4/6.8 kOhm (MIC), 10 kOhm (LINE), >2 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB (MIC), -20 – +10 dB (LINE), +10 – +40 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48V, PHASE, TRIM (0 – +20 dB), filtr górnoprzepustowy (16 – 420 Hz, 18 dB/okt.), INSERT wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [jack 1/4”] × 2, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, SEND [jack 1/4”] × 2, RETURN [jack 1/4”] × 2 cena: 3650 PLN
Red 1 500
przedwzmacniacz typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack w formacie 500 ilość kanałów: 1 zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-6 dB), PHASE wejścia/wyjścia: zależnie od używanej skrzynki rack w formacie 500 cena: 4350 PLN
ISA 428 Mk II
przedwzmacniacz ilość kanałów: 4 pasmo przenoszenia (MIC IN, GAIN 0 dB): 20 Hz (-0.35 dB) – 122 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]:
7 | 2014
zestawienie
0.0009% (MIC), 0.002% (LINE), 0.006% (INSTRUMENT) impedancja wejściowa: 0.6/1.4/2.4/6.8 kOhm (MIC), 10 kOhm (LINE), >1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB (MIC), -20 – +10 dB (LINE), +10 – +40 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (16 – 420 Hz, 18 dB/okt.), TRIM (0 – +20 dB), INSERT wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 4, LINE IN [jack 1/4”] × 4, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 4, INSERT (SEND, RETURN) [jack 1/4”] × 4, OUTPUT [XLR] × 4, ADC IN [XLR] × 4; slot na kartę ze złączami cyfrowymi opcje: 8-kanałowa karta A/D (24-bit/192 kHz) cena: 6490 PLN
ISA 430 MkII
z
dzi impulsowych oferuje emulacje 40 klasycznych przedwzmacniaczy i 40 kompresorów pasmo przenoszenia: 20 Hz – 22 kHz (±0.05 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD]: 0.001% (MIC, wyjście analogowe) impedancja wejściowa: zależy od wybranej emulacji zakres regulacji wzmocnienia: +6 – +80 dB (MIC), ±10 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (75/120 Hz, 12 dB/okt.), 100 komórek pamięci dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, EQ (3-pasmowy) wyświetlacz: LCD wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], LINE OUT [XLR], AES (IN, OUT) [XLR], DIGITAL LINK BUS (IN, OUT) [koaksjalne], WORD CLOCK (IN, OUT), USB sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 192 kHz oprogramowanie: LiquidControl cena: 7800 PLN
RedNet 4 przedwzmacniacz / kompresor / korektor / bramka szumów / ekspander / de-esser ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia (MIC IN, GAIN 0 dB): 20 Hz (-0.25 dB) – 120 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD, GAIN 0 dB]: 0.001% (MIC), 0.002% (LINE), 0.006% (INSTRUMENT) impedancja wejściowa: 0.6/1.4/2.4/6.8 kOhm (MIC), 10 kOhm (LINE), >1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB (MIC), -20 – +10 dB (LINE), +10 – +40 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, TRIM, MIC AIR, INSERT × 2, SOFT LIMITER dodatkowe sekcje: FILTER (górno- i dolnoprzepustowy), COMPRESSOR, GATE/EXPANDER, PARAMETRIC EQ (2-pasmowy), SHELVING EQ (2-pasmowy), DE-ESSER wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], INSTRUMENT HI-Z IN [jack 1/4”], POST MIC OUT [XLR], INSERT (SEND, RETURN) [XLR] × 2, MAIN OUT [XLR], ADC IN [XLR] × 2, KEY INPUT (GATE, COMP) [jack 1/4”], DYNAMIC LINK [jack 1/4”]; slot na kartę ze złączami cyfrowymi opcje: karta A/D (24-bit/192 kHz) cena: 8200 PLN
Liquid Channel
przedwzmacniacz / kompresor / korektor ilość kanałów: 1 technologia Dynamic Convolution oparta na próbkach odpowie-
2014 | 7
przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 element systemu sieciowego wykorzystującego protokół Dante mogący współpracować z dedykowaną kartą PCIe oraz pozostałymi urządzeniami z serii RedNet pasmo przenoszenia (MIC IN): 20 Hz – 55 kHz ±0.1 dB (-3 dB @ 80 kHz, fs = 192 kHz); Rs = 150 Ohm zakres regulacji wzmocnienia: 0 – 63 dB (MIC), -12 – +42 dB (LINE), +14 – +68 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, filtr górnoprzepustowy wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 8, ANALOGUE IN 1-8 [DB-25], DI IN [jack 1/4”] × 2, ETHERNET (protokół Dante) sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 192 kHz oprogramowanie: RedNet cena: 9500 PLN
ISA 828
przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia (MIC IN, GAIN 0 dB): 10 Hz (-0.5 dB) – 110 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD]: 0.0008% (MIC, GAIN 30 dB), 0.001% (LINE, 0 dB), 0.002% (INSTRUMENT, +10 dB) impedancja wejściowa: 0.6/1.4/2.4/6.8 kOhm (MIC), 10 kOhm (LI-
63
z
zestawienie
NE), 300 kOhm/1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB (MIC), -20 – +10 dB (LINE), +10 – +40 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (75 Hz, 18 dB/okt.), TRIM, INSERT wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 8, LINE IN [jack 1/4”] × 8, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 4, ANALOGUE IN [DB-25], ADC INPUTS [DB-25]; slot na kartę ze złączami cyfrowymi opcje: 8-kanałowa karta A/D (24-bit/192 kHz) cena: 10500 PLN
CharterOak MPA-1
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 100 kHz (±3 dB) impedancja wejściowa: 600 Ohm maksymalny poziom wzmocnienia: 76 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-10 dB), PHASE, filtr HP (10 – 200 Hz), filtr LP (10 – 60 kHz) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2 cena: 8900 PLN
Empirical Labs EL-9 Mike-E
przedwzmacniacz / kompresor/limiter ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 3 Hz – 200 kHz zniekształcenia harmoniczne: 0.0006% – 15% impedancja wejściowa: 600 Ohm; 332 kOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz) dodatkowe sekcje: CompSat wejścia/wyjścia: INPUT × 2 [XLR, jack 1/4”], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], OUTPUT × 2 [XLR, jack 1/4”], SIDE CHAIN IN [jack 1/4”], LINK [jack 1/4”] opcje: INSERT, TRANSFORMER OUT [XLR] cena: 7450 PLN
64
7 | 2014
zestawienie Heritage Audio
z
‘73 JR
przedwzmacniacz typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack w formacie 500 ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz (+0.3 dB) – 20 kHz (-0.2 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.025% @ 1 kHz / <0.05% @ 100 Hz impedancja wejściowa: 300/1200 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE), >2 MOhm (DI) maksymalny poziom wzmocnienia: 80 dB inne funkcje: Phantom +24/+48 V, PAD (-20 dB), LOZ, PHASE, filtr górnopr ze pus to wy (80 Hz, 18 dB/okt.) wejścia/wyjścia: DI IN; inne zależnie od używanej skrzynki rack w formacie 500 cena: 3500 PLN
TT-73
cena: 8200 PLN
DMA-73
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 20 Hz (+0.3 dB) – 20 kHz (-0.2 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.025% @ 1 kHz / <0.05% @ 100 Hz impedancja wejściowa: 300/1200 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE), >2 MOhm (DI) maksymalny poziom wzmocnienia: 80 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), LOZ, PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz, 18 dB/okt.) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [XLR] × 2, DI IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, THRU [jack 1/4”] × 2 cena: 8500 PLN
1073/500 przedwzmacniacz ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz (+0.3 dB) – 20 kHz (-0.2 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.025% @ 1 kHz / <0.05% @ 100 Hz impedancja wejściowa: 300/1200 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE), >2 MOhm (DI) maksymalny poziom wzmocnienia: 80 dB inne funkcje: Phantom +24/+48 V, PAD (-20 dB), LOZ, PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz, 18 dB/okt.) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], DI IN [jack 1/4”], OUTPUT [XLR], THRU [jack 1/4”] cena: 4500 PLN
przedwzmacniacz / korektor typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack w formacie 500 ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz (+0.3 dB) – 20 kHz (-0.2 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.025% @ 1 kHz / <0.05% @ 100 Hz impedancja wejściowa: 300/1200 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE) maksymalny poziom wzmocnienia: 70 dB (MIC) inne funkcje: Phantom +48 V, LOZ, PHASE, filtr górnoprzepustowy (50/80/160/300 Hz, 18 dB/okt.) dodatkowe sekcje: EQ (3-pasmowy) wejścia/wyjścia: zależnie od używanej skrzynki rack w formacie 500 cena: 8600 PLN
DTT-73
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 20 Hz (+0.3 dB) – 20 kHz (-0.2 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.025% @ 1 kHz / <0.05% @ 100 Hz impedancja wejściowa: 300/1200 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE), >2 MOhm (DI) maksymalny poziom wzmocnienia: 80 dB inne funkcje: Phantom +24/+48 V, PAD (-20 dB), LOZ, PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz, 18 dB/okt.) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [XLR] × 2, DI IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, THRU [jack 1/4”] × 2
2014 | 7
65
z
zestawienie PreSonus
TubePre
lampa: 12AX7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [jack 1/4”], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], OUTPUT × 2 [XLR, jack 1/4”]; slot na kartę ze złączami cyfrowymi sugerowana cena: 1350 PLN
DigiMax D8
przedwzmacniacz lampowy ilość kanałów: 1 zniekształcenia harmoniczne: 0.05% (TUBE DRIVE: 0 dB) impedancja wejściowa: 1.3 kOhm (MIC), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +3 – +48 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz), TUBE DRIVE lampa: 12AX7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], OUTPUT × 2 [XLR, jack 1/4”] sugerowana cena: 435 PLN
BlueTube DP
przedwzmacniacz lampowo-tranzystorowy ilość kanałów: 2 zniekształcenia harmoniczne: <0.005% (sekcja tranzystorowa), 0.01% – 30% (sekcja lampowa) impedancja wejściowa: 1.3 kOhm (MIC), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +54 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz), TUBE DRIVE; technologia Dual Path lampa: 12AX7 wejścia/wyjścia: MIC/INSTRUMENT IN [combo XLR/jack] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 sugerowana cena: 999 PLN
Studio Channel przedwzmacniacz lampowy / kompresor / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 50 kHz zniekształcenia harmoniczne: <0.05% (TUBE DRIVE: 0 dB) impedancja wejściowa: 1.3 kOhm (MIC), 10 kOhm (LINE), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: -6 – +66 dB (MIC), ±10 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz), TUBE DRIVE dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, PARAMETRIC EQ (3-pasmowy)
66
przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 50 kHz (0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.003% impedancja wejściowa: 1.6 kOhm (MIC), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: -4 – +50 dB (±1 dB) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB) wejścia/wyjścia: MIC/LINE IN [XLR] × 8, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 2, DIRECT OUT [jack 1/4”] × 8, ADAT OUT [optyczne], SYNC IN sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 48 kHz sugerowana cena: 1850 PLN
RC-500
przedwzmacniacz / kompresor / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 25 kHz (±1 dB) impedancja wejściowa: 1.5 kOhm (MIC), 1 kOhm (LINE), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +70 dB (MIC), -20 – +15 dB (LINE), +5 – +50 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (80 Hz) dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, EQ (3-pasmowy) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], INSERT (SEND, RETURN) [jack 1/4”], LINE OUT × 2 [XLR, jack 1/4”] sugerowana cena: 3590 PLN
ADL 600
przedwzmacniacz lampowy ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 45 kHz (±1 dB) impedancja wejściowa: 150/300/900/1500 Ohm (MIC), 2 kOhm (LINE), 100 kOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +18 – +72 dB (MIC, impedancja 1.5 kOhm), -12 – +40 dB (LINE), -5 – +42 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), POLARITY, filtr górnoprzepustowy (40/80/120 Hz, 6 dB/okt.), TRIM lampy: po 3 na kanał (1 × 12AT7A, 2 × 6922) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [XLR] × 2, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 2, LINE OUT [XLR] × 2 sugerowana cena: 10900 PLN
7 | 2014
z
zestawienie ADL 700
przedwzmacniacz lampowy / kompresor / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 45 kHz (±1 dB) impedancja wejściowa: 150/300/900/1500 Ohm (MIC), 2 kOhm (LINE), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +6 – +70 dB (MIC), -20 – +40 dB (LINE, INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), POLARITY, filtr górnoprzepustowy (20/40/80/200 Hz), TRIM dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, EQ (4-pasmowy) lampy: 1 × 12AT7, 2 × 6922 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], OUTPUT [XLR], COMP LINK [jack 1/4”] sugerowana cena: 8900 PLN
Lindell Audio 6X-500
przedwzmacniacz / korektor typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack w formacie 500 ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz impedancja wejściowa: 2.4 kOhm maksymalny poziom wzmocnienia: 65 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY dodatkowe sekcje: EQ (2-pasmowy) wejścia/wyjścia: zależnie od używanej skrzynki rack w formacie 500 cena: 1260 PLN
18XS MkII
przedwzmacniacz / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz impedancja wejściowa: 2.4 kOhm (MIC) maksymalny poziom wzmocnienia: 65 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY, MUTE dodatkowe sekcje: EQ (2-pasmowy) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], HI-Z IN [jack 1/4”], OUTPUT (MIX, DIRECT) [XLR] cena: 3690 PLN
2014 | 7
67
z
zestawienie RME
OctaMic-II
przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 200 kHz (-0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.0005% @ GAIN 30 dB impedancja wejściowa: 2 kOhm (MIC), 5 kOhm (LINE) zakres regulacji wzmocnienia: +6 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, filtr górnoprzepustowy (80 Hz, 18 dB/okt.), PHASE wejścia/wyjścia: MIC/LINE IN [combo XLR/jack] × 8, LINE OUT [jack 1/4”] × 8, AES/EBU I/O [DB-25], WORD, ADAT OUT (AUX, MAIN) sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 96 kHz (ADAT S/MUX), maks. 192 kHz (AES) sugerowana cena: 5300 PLN
OctaMic XTC
przedwzmacniacz / konwerter A/D ilość kanałów: 8 zniekształcenia harmoniczne: <0.0003% (< -110 dB) zakres regulacji wzmocnienia: 85 dB (-53 – +32 dBu) [wejścia analogowe] inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB) [wejścia 1-4], HI-Z [wejścia 5-8], PHASE, MUTE, AutoSet, pamięć, zdalne sterowanie wejścia/wyjścia: MIC/LINE IN [combo XLR/jack] × 8, słuchawkowe [jack 1/4”] × 2, AES/EBU I/O [DB-25], ADAT (IN, OUT × 2), MADI OPTICAL (IN, OUT), WORD (IN, OUT), MIDI (IN, OUT), USB 2.0 sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 48 kHz (MADI, 64 kanały), 96 kHz (2 × ADAT, 8 kanałów), 192 kHz (4 × AES/EBU, 8 kanałów) sugerowana cena: 8700 PLN
70
DMC-842
interfejs AES42 / kontroler dla mikrofonów cyfrowych ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia D/A: 5 Hz – 22 kHz (-0.5 dB; 48 kHz), <5 Hz – 34 kHz (-0.5 dB; 96 kHz), <5 Hz – 50 kHz (-1 dB; 192 kHz) zniekształcenia harmoniczne (THD D/A): < -104 dB (<0.00063%) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +63 dB inne funkcje: DIGITAL PHANTOM, M/S, zdalne sterowanie wejścia/wyjścia: DIGITAL MIC / AES/EBU IN [XLR/AES42] × 8, LINE OUT [XLR] × 8, AES IN/OUT 1-4 [DB-25], ADAT OUT (MAIN, AUX), WORD (IN, OUT), MIDI (IN, OUT), COM [9-pin], sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 96 kHz (2 × ADAT, 8 kanałów), 192 kHz (4 × AES/EBU, 8 kanałów) oprogramowanie: DMC-Remote opcje: karta ze złączami MADI [I64 MADI Card] sugerowana cena: 14500 PLN
Micstasy
przedwzmacniacz / konwerter A/D ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 100 kHz (-0.1 dB) zniekształcenia harmoniczne + szum [THD+N @ 30 dB GAIN]: < -100 dB, <0.001% zakres regulacji wzmocnienia: 85 dB (-56.5 – +30 dBu) inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, M/S, filtr górnoprzepustowy (18 dB/okt.), AutoSet, pamięć, zdalne sterowanie wejścia/wyjścia: MIC/LINE IN [XLR] × 8, INST/LINE IN [jack 1/4”] × 8, LINE OUT [XLR] × 8, AES IN/OUT 1-4 [DB-25], ADAT OUT (MAIN, AUX), WORD (IN, OUT), MIDI (IN, OUT) sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 96 kHz (2 × ADAT, 8 kanałów), 192 kHz (4 × AES/EBU, 8 kanałów) oprogramowanie: RME Micstasy MIDI Remote opcje: karta ze złączami MADI [I64 MADI Card] sugerowana cena: 15900 PLN
7 | 2014
zestawienie Solid State Logic XLogic X-Rack Mic Amp Module (XR621)
przedwzmacniacz typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack (X-Rack, Mynx) ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (+0.05/-0.1 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N] (MIC): <0.003% (1 kHz) impedancja wejściowa: 1.2 – 10 kOhm (MIC), >10 kOhm (LINE), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +12 – +75 dB (MIC, INSTRUMENT), ±20 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (30 – 600 Hz, 18 dB/ okt.), filtr dolnoprzepustowy (3 – 50 kHz, 12 dB/ okt.) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], OUTPUT [XLR] cena: 3190 PLN
XLogic X-Rack VHD Input Module (XR627)
przedwzmacniacz typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack (X-Rack, Mynx) ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.2% (MIC), <0.005% (LINE) impedancja wejściowa: 1.2 – 10 kOhm (MIC), >10 kOhm (LINE) zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +70 dB (MIC), ±24 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (15 – 350 Hz, 18 dB/okt.), filtr dolnoprzepustowy (3 – 20 kHz, 12 dB/okt.), VHD DRIVE, LISTEN MIC COMPRESSOR wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], OUTPUT [XLR] cena: 3450 PLN
XLogic Alpha Channel
przedwzmacniacz / korektor / limiter ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia (MIC): 10 Hz – 70 kHz (±0.2 dB) impedancja wejściowa: 1 kOhm / 10 kOhm (MIC), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +76 dB (MIC), +26 – +82 dB (INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (40/80/120 Hz, 18 dB/okt.), VHD (Variable Harmonic Drive), INSERT
2014 | 7
z
dodatkowe sekcje: EQ (3-pasmowy), LIMITER wejścia/wyjścia: INPUT [combo XLR/jack], OUTPUT [jack 1/4”], INSERT (SEND, RETURN) [jack 1/4”], LINK (IN, OUT) [cinch], S/PDIF (IN, OUT) [koaksjalne] sygnał cyfrowy: 24-bit/maks. 108 kHz cena: 4300 PLN
XLogic Alpha VHD Pre
przedwzmacniacz ilość kanałów: 4 impedancja wejściowa: 1 kOhm / 10 kOhm (MIC/LINE), 1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +76 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), VHD (Variable Harmonic Drive) złącza: INPUT [XLR] × 4, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 4, OUTPUT [XLR] × 4 cena: 6000 PLN
Sontronics Sonora II
przedwzmacniacz / DI ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (-0.4 dB @ 20 kHz) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +66 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), filtr górnoprzepustowy (75 Hz), PHASE wejścia/wyjścia: MIC/LINE/INST IN [combo XLR/jack] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 cena: 3790 PLN
71
z
zestawienie Universal Audio
710 Twin-Finity
przedwzmacniacz lampowo-tranzystorowy / di-box ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 100 kHz (±0.2 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.1% (sekcja lampowa), 0.005% (sekcja tranzystorowa) impedancja wejściowa: 2 kOhm (MIC), 10 kOhm (LINE), 2.2 MOhm (HI-Z) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +60 dB (MIC), -10 – +40 dB (LINE, HI-Z) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-15 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (75 Hz); TRANS TUBE BLEND, technologia Dual Path lampa: 12AX7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], HI-Z IN [jack 1/4”], LINE OUT [XLR] sugerowana cena: 3500 PLN
Solo/610
przedwzmacniacz lampowy / di-box ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (±0.1 dB) impedancja wejściowa: 0.5/2 2 kOhm (MIC), 47 kOhm (DI HI-Z), 2.2 MOhm (DI LO-Z) maksymalny poziom wzmocnienia: 55 dB (MIC 2 kOhm), 60 dB (MIC 500 Ohm), 37 dB (DI) inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (100 Hz) lampy: 1 × 12AX7, 1 × 12AT7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], DI IN [jack 1/4”], THRU OUT [jack 1/4”], OUTPUT [XLR] sugerowana cena: 4400 PLN
72
LA-610 MkII
przedwzmacniacz lampowy / kompresor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (+0.5 dB) impedancja wejściowa: 0.5/2 kOhm (MIC), 20 kOhm (LINE), 47 kOhm/2.2 MOhm (HI-Z) maksymalne wzmocnienie: +77 dB (MIC), 40 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-15 dB), PHASE, HIGH EQ (4.5/7/10 kHz, ±9 dB), LOW EQ (70/100/200 Hz, ±9 dB) dodatkowe sekcje: T4 OPTICAL COMPRESSOR lampy: 3 × 12AX7, 1 × 12AT7, 1 × EL84 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], HI-Z IN [jack 1/4”], LINE OUT [XLR] sugerowana cena: 6990 PLN
4-710d
przedwzmacniacz lampowo-tranzystorowy ilość kanałów: 4 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (+0.1/-0.15 dB) impedancja wejściowa: 2 kOhm (MIC), 5/10 kOhm (LINE), 2.2 MOhm (HI-Z) zakres regulacji wzmocnienia: +14 – +70 dB (MIC), -7 – +49 dB (LINE)
7 | 2014
z
zestawienie
inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-15 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (75 Hz, 12 dB/okt.), COMPRESSOR, INSERT; TRANS TUBE BLEND, SOFT LIMITER, technologia Dual Path lampy: 2 × 12AX7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 4, LINE IN [XLR] × 4, HI-Z IN [jack 1/4”] × 4, LINE IN [jack 1/4”] × 4, LINE OUT [XLR] × 4, INSERT (SEND, RETURN) [jack 1/4”] × 4, ADAT OUT (1-8, S/MUX), WORD CLOCK (IN, OUT), AES/EBU OUT [DB-25] sygnał cyfrowy: maks. 24-bit/maks. 192 kHz sugerowana cena: 8700 PLN
2-610S
przedwzmacniacz lampowy ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (±1 dB) impedancja wejściowa: 0.5/2 kOhm (MIC), 13.8 kOhm (LINE), 47 kOhm/2.2 MOhm (HI-Z) maksymalne wzmocnienie: 61 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-15 dB), PHASE, HIGH EQ (4.5/7/10 kHz, ±9 dB), LOW EQ (70/100/200 Hz, ±9 dB) lampy: po 2 na kanał (1 × 12AX7, 1 × 12AT7) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [XLR] × 2, HI-Z IN [jack 1/4”] × 2, LINE OUT [XLR] × 2 sugerowana cena: 9700 PLN
6176
przedwzmacniacz lampowy / kompresor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (0/-1 dB) impedancja wejściowa: 0.5/2 kOhm (MIC), 13.8 kOhm (LINE), 47 kOhm/2.2 MOhm (HI-Z) maksymalne wzmocnienie: 65 dB (MIC 500 Ohm) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-15 dB), PHASE, HIGH EQ (4.5/7/10 kHz, ±9 dB), LOW EQ (70/100/200 Hz, ±9 dB), tryby JOINT/ SPLIT dodatkowe sekcje: LIMITING AMPLIFIER (1176LN) lampy: 1 × 12AX7A, 1 × 12AT7A wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR] × 2, HI-Z IN [jack 1/4”], LINE OUT [XLR] × 2, 1176 SA [cinch] sugerowana cena: 10990 PLN
SM Pro Audio Q-PRE
przedwzmacniacz ilość kanałów: 4 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz (0/-2 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.02% impedancja wejściowa: 2 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: 50 dB inne funkcje: Phantom +48V wejścia/wyjścia: INPUT [XLR] × 4, OUTPUT [jack 1/4”] × 4 sugerowana cena: 450 PLN
2014 | 7
73
z
zestawienie AEA
RPQ
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: <1 Hz – >200 Hz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.02% @ 1 kHz impedancja wejściowa: >10 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: +7 – +55 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY, filtr górnoprzepustowy (18 – 360 Hz), CURVE SHAPER (2.1 – 26 kHz), HF GAIN wejścia/wyjścia: INPUT A [XLR] × 2, INPUT B [XLR] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 cena: *
RPQ 500
przedwzmacniacz typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack w formacie 500 ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: <1 Hz – >100 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: <0.02% @ 1 kHz impedancja wejściowa: 10 kOhm (MIC), 33 kOhm (LINE) zakres regulacji wzmocnienia: +7 – +56 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY, filtr górnoprzepustowy (18 – 360 Hz), CURVE SHAPER (2.1 – 26 kHz), HF GAIN wejścia/wyjścia: zależnie od używanej skrzynki rack w formacie 500 cena: *
The Ribbon Pre
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 impedancja wejściowa: 18 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: +6 – +63 dB inne funkcje: PHASE, filtr górnoprzepustowy wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 cena: *
Manley TNT przedwzmacniacz lampowo-tranzystorowy ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 30 kHz (-1 dB) [TUBE], 15 Hz – 30 kHz (-1 dB) [COOL] impedancja wejściowa: • kanał TUBE: 0.6/2.4/10 kOhm (MIC), 0.1/0.3/1/3/10 MOhm (INSTRUMENT) • kanał COOL: 300/600/2000 Ohm/2 MOhm (MIC), 0.1/0.3/1/3/10 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +80 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy, TRIM; tylko kanał COOL – COLOR, IRON lampy: 1 × 12AT7EH, 1 × NOS 6414/6414W wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, INSTRUMENT IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 cena: *
pasmo przenoszenia: 20 Hz – 60 kHz (±1 dB) zniekształcenia harmoniczne: 0.05% @ 1 kHz impedancja wejściowa: 2.4 kOhm (MIC), 300 kOhm (DIRECT) maksymalny poziom wzmocnienia: 40/45/50/55/60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE lampa: po 2 na kanał (1 × 12AX7LPS, 1 × 6414) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, DIRECT IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 cena: *
VOXBOX
przedwzmacniacz lampowy / kompresor / de-esser/limiter / korektor ilość kanałów: 1
Dual Mono Mic Preamp przedwzmacniacz lampowy ilość kanałów: 2
74
7 | 2014
z
zestawienie pasmo przenoszenia [przedwzmacniacz]: 20 Hz – 60 kHz (±1 dB) impedancja wejściowa: 2 kOhm (MIC), 100 kOhm (INSTRUMENT) maksymalny poziom wzmocnienia: 40/45/50/55/60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE, filtr górnoprzepustowy (FLAT/80/120 Hz) dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, DE-ESSER/LIMITER, EQ (3-pasmowy) lampy: 12AX7LPS + 6414 (przedwzmacniacz), 5751 + 6414 (korektor) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], LINE IN × 2 [XLR, jack 1/4”], PREAMP OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], INSERT INPUT × 2 [XLR, jack 1/4”], EQ OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], STEREO LINK (DE-ESSER, COMPRESSOR) cena: *
CORE
przedwzmacniacz lampowy / kompresor / korektor / limiter ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 20 kHz (±0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.02% impedancja wejściowa: 1250 Ohm (MIC), 10 kOhm (LINE), 10 MOhm (DIRECT) zakres regulacji wzmocnienia: 40 – 60 dB (MIC), 20 – 40 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD HI/LOW (20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (FLAT/120 Hz) dodatkowe sekcje: COMPRESSOR, EQ (3-pasmowy), LIMITER lampy: 1 × 12AX7WA, 1 × 6922 (przedwzmacniacz) wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], DIRECT IN [jack 1/4”], MAIN OUT [XLR], INSERT [jack 1/4”], DIRECT OUT [XLR] cena: *
Audient
Earthworks
ZDT 521
przedwzmacniacz typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack w formacie 500 ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 2 Hz – 100 kHz (±0.1 dB) impedancja wejściowa: 10 / 100 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: +5 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY wejścia/wyjścia: VARIABLE OUT [jack 1/4”]; inne zależnie od używanej skrzynki rack w formacie 500 cena: *
ZDT 1021
przedwzmacniacz ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 2 Hz – 100 kHz (±0.1 dB)
impedancja wejściowa: 10 / 100 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: +5 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], OUTPUT × 2 [XLR, jack 1/4”] cena: *
ZDT 1022
ASP880 przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 100 kHz (±0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.003% impedancja wejściowa: 0.22/1.2/2.8 kOhm (MIC), >6 kOhm (LINE) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB (MIC), -6 – +44 dB (LINE) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-10 dB) [kanały 1-2], POLARITY, filtr górnoprzepustowy (25 – 250 Hz, 12 dB/okt.), ADC/INSERT wejścia/wyjścia: MIC/LINE IN [combo XLR/jack] × 8, DI IN [jack 1/4”] × 2, LINE OUT 1-8/SEND [DB-25], ADC IN 1-8/RETURN [DB25], ADAT OUT × 2, WORD CLOCK IN, AES / S/PDIF [9-pin DSUB] sygnał cyfrowy: 44.1 – 96 kHz cena: *
* – w kwestii cen prosimy o kontakt z dystrybutorem
2014 | 7
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 2 Hz – 100 kHz (±0.1 dB) impedancja wejściowa: 10 / 100 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: +5 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, OUTPUT [XLR] × 2, OUTPUT [jack 1/4”] × 2 cena: *
ZDT 1024
przedwzmacniacz ilość kanałów: 4 pasmo przenoszenia: 2 Hz – 100 kHz (±0.1 dB) impedancja wejściowa: 10 / 100 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: +5 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 4, OUTPUT [XLR] × 4, OUTPUT [jack 1/4”] × 4 cena: *
75
z
zestawienie Millenia Media
STT-1
przedwzmacniacz lampowo-tranzystorowy / korektor / kompresor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 100 kHz (±0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.05% (VT), 0.005% (SS) impedancja wejściowa: 6.2 kOhm (MIC), 2.2 kOhm (LINE), >1 MOhm (INSTRUMENT) zakres regulacji wzmocnienia: +22 – +40 dB (VT), +10 – +50 dB (SS) inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY; technologia Twin Topology dodatkowe sekcje: EQ (4-pasmowy), COMPRESSOR/LIMITER/ DE-ESSER lampy: 1 × 12AT7, 2 × 12AX7, 2 × 12AU7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN × 2 [XLR, jack 1/4”], INSTRUMENT IN [jack 1/4”], DIRECT OUT [XLR], BAL MAIN OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], UNBAL MAIN OUT [XLR], DYNAMICS LINK [jack 1/4”] cena: *
HV-3C
przedwzmacniacz ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: <3 Hz – >300 kHz (+0/-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.001% maksymalny poziom wzmocnienia: +65 dB inne funkcje: Phantom +48 V wejścia/wyjścia: IN [XLR] × 2, OUT [XLR] × 2 opcje: wejścia 130 V cena: *
HV-3D-4
TD-1 przedwzmacniacz ilość kanałów: 4 pasmo przenoszenia: <3 Hz – >300 kHz (+0/-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.001% maksymalny poziom wzmocnienia: +65 dB inne funkcje: Phantom +48 V wejścia/wyjścia: IN [XLR] × 4, OUT [XLR] × 4 opcje: wejścia 130 V cena: *
HV-3D-8
przedwzmacniacz lampowo-tranzystorowy / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 7 Hz – 100 kHz (-0.5 dB) zniekształcenia harmoniczne[THD+N]: 0.0005% impedancja wejściowa: 6.2 kOhm (MIC), 6.9 kOhm (LINE), 470 kOhm/2 MOhm/10 MOhm (INSTRUMENT) maksymalny poziom wzmocnienia: +65 dB (MIC), +45 dB (LINE, INSTRUMENT) inne funkcje: Phantom +48 V, POLARITY, SPEAKER SOAK, PAD (-20 dB); technologia Twin Topology dodatkowe sekcje: EQ (2-pasmowy parametryczny) lampa: 12AT7 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE + REAMP IN [XLR], INSTRUMENT + SPEAKER SOAK IN [jack 1/4”], BAL MAIN OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], UNBAL MAIN OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], BAL XFMR OUT [XLR], DIRECT OUT [jack 1/4”], słuchawkowe [jack 1/4”], REAMP OUT × 2 [jack 1/4”] cena: *
76
przedwzmacniacz ilość kanałów: 8 pasmo przenoszenia: <3 Hz – >300 kHz (+0/-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.001% maksymalny poziom wzmocnienia: +65 dB inne funkcje: Phantom +48 V wejścia/wyjścia: IN [XLR] × 8, OUT [XLR] × 8 opcje: wejścia 130 V cena: *
M-2b
przedwzmacniacz lampowy ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 4 Hz – 200 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne: impedancja wejściowa: 3.8 kOhm zakres regulacji wzmocnienia: 14 – 26 dB / 26 – 38 dB / 38 – 50 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PHASE wejścia/wyjścia: IN [XLR] × 2, OUT [XLR] × 2 opcje: wejścia 130 V cena: *
7 | 2014
z
zestawienie Summit Audio TD-100
MPC-100A
przedwzmacniacz lampowy / DI ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 20 Hz – 100 kHz (-1 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.14% impedancja wejściowa: 10 kOhm – 2 MOhm maksymalny poziom wzmocnienia: +24 dBu inne funkcje: POLARITY lampa: 12AX7A wejścia/wyjścia: INSTRUMENT IN [jack 1/4”], DIRECT OUT [jack 1/4”], OUTPUT × 2 [XLR, jack 1/4”], słuchawkowe [jack 1/4”] cena: *
przedwzmacniacz lampowy / kompresor/limiter ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 65 kHz zniekształcenia harmoniczne: <0.05% impedancja wejściowa: 1.5 kOhm (MIC), 40 kOhm (LINE), 1 MOhm (HI-Z) zakres regulacji wzmocnienia: 15 – 70 dB (MIC), -15 – 40 dB (LINE), 10 – 40 dB (HI-Z) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE dodatkowe sekcje: COMPRESSOR/LIMITER lampy: 12AX7A wejścia/wyjścia: MiC IN [XLR], LINE IN [XLR], DI IN [jack 1/4”], SIDE CHAIN INSERT [jack 1/4”], OUTPUT +4 dB [XLR], OUTPUT -10 dB [jack 1/4”], LINK [jack 1/4”] cena: *
2BA-221
ECS-410 Everest
przedwzmacniacz ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 50 kHz (-1 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.055% impedancja wejściowa: 100 Ohm – 10 kOhm (MIC), 10 kOhm – 1.75 MOhm (LINE/HI-Z) maksymalny poziom wzmocnienia: 75 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), POLARITY, filtr górnoprzepustowy (20 – 200 Hz) lampa: 12AX7A wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [jack 1/4”], LINE/HI-Z IN [jack 1/4”], INSERT [jack 1/4”], OUTPUT × 2 [XLR, jack 1/4”] STACK (IN, OUT) [jack 1/4”] cena: *
TPA-200B
przedwzmacniacz / kompresor / korektor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 150 kHz (±2 dB) [TUBE], 10 Hz – 300 kHz (±2 dB) [SOLID STATE] zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.008% impedancja wejściowa: 2 kOhm (MIC), 10 MOhm (HI-Z) zakres regulacji wzmocnienia: 0 – +60 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), POLARITY, filtr górnoprzepustowy (60 Hz, 6 dB/okt.), TUBE/SS OUTPUT dodatkowe sekcje: Dc1 (Dual Mode Dynamics), Fe1 (Passive 3-Band EQ), Db2 (DriveBus Output), TouchPatch lampa: 12AX7A wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], HI-Z IN [jack 1/4”], INSERT [jack 1/4”], MIC OUT × 2 [XLR, jack 1/4”], DYNAMICS IN [XLR], SIDE CHAIN [jack 1/4”], DYNAMICS OUT [XLR], STEREO LINK [jack 1/4”], DRIVEBUS (IN, OUT) [XLR], DRIVEBUS -10 dB OUT [jack 1/4”] cena: *
przedwzmacniacz lampowy ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 10 Hz – 50 kHz (-1 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.055% impedancja wejściowa: 1.5 kOhm (MIC), 47 kOhm (LINE), 1 MOhm (HI-Z) maksymalny poziom wzmocnienia: 75 dB inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-15/-25 dB), PHASE lampy: 3 × 12AX7A wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR] × 2, LINE IN [jack 1/4”] × 2, HI-Z IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2 cena: * * – w kwestii cen prosimy o kontakt z dystrybutorem
2014 | 7
77
z
zestawienie Tube-Tech
PM 1A
przedwzmacniacz lampowy / DI typ: moduł przeznaczony do skrzyń rack z serii RM ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 60 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.2% (@ 40 Hz) impedancja wejściowa: 600/1200/2400 Ohm (MIC), >1 MOhm (DI) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +70 dB (MIC), 0 – +60 dB (DI) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (20/40 Hz) lampy: 2 × ECC83, 1 × ECC82 wejścia/wyjścia: DI IN [jack 1/4”]; wejście i wyjście typu XLR dostępne w skrzyni RM cena: *
MP 2A
przedwzmacniacz lampowy / DI ilość kanałów: 2 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 60 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.1% (@ 40 Hz)
impedancja wejściowa: 600/1200/2400 Ohm (MIC), >1 MOhm (DI) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +70 dB (MIC), 0 – +60 dB (DI) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (20/40 Hz) lampy: 4 × ECC83, 2 × ECC82 wejścia/wyjścia: INPUT [XLR] × 2, DI IN [jack 1/4”] × 2, OUTPUT [XLR] × 2 cena: *
MEC 1A
przedwzmacniacz lampowy / DI / korektor / kompresor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 60 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: <0.1% (@ 40 Hz) impedancja wejściowa: >1.2 kOhm (MIC), >1 MOhm (DI) zakres regulacji wzmocnienia: +20 – +70 dB (MIC), +10 – +60 dB (DI) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (20/40 Hz) dodatkowe sekcje: EQ (3-pasmowy), COMPRESSOR lampy: 3 × ECC81, 1 × ECC82, 3 × ECC83 wejścia/wyjścia: INPUT [XLR], DI IN [jack 1/4”], OUTPUT [XLR], SIDECHAIN [jack 1/4”] × 2 cena: *
MMC 1A
przedwzmacniacz lampowy / DI / kompresor ilość kanałów: 1 pasmo przenoszenia: 5 Hz – 50 kHz (-3 dB) zniekształcenia harmoniczne [THD+N]: 0.2% (@ 40 Hz) impedancja wejściowa: 600/1200/2400 Ohm (MIC), 20 kOhm (LINE), <1 MOhm (DI) zakres regulacji wzmocnienia: +10 – +70 dB (MIC), ±10 dB (LINE), 0 – +60 dB (DI) inne funkcje: Phantom +48 V, PAD (-20 dB), PHASE, filtr górnoprzepustowy (20/40 Hz) dodatkowe sekcje: COMPRESSOR lampa: 4 × ECC81, 1 × ECC82, 1 × ECC83 wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN [XLR], DI IN [jack 1/4”], OUTPUT [XLR] cena: *
* – w kwestii cen prosimy o kontakt z dystrybutorem
78
7 | 2014
i
info Członkowie U2 w… radzie dyrektorów Fendera
Amerykański koncern Fender Musical Instruments Corporation poinformował, że do jego rady dyrektorów dołączyli dwaj członkowie grupy U2 – The Edge i Bono. Gitarzysta i wokalista irlandzkiej formacji mają wnieść do istniejącej od niemal 70 lat firmy wyjątkowe dla siebie połączenie doświadczenia w muzyce, rozrywce i biznesie. Jako członkowie rady dyrektorów mają pomóc firmie kontynuować tradycję twórcy „ikonicznych” instrumentów muzycznych i wspierać jej dążenia w realizacji nowych planów strategicznych, których celem jest zwiększony kontakt z fanami. Współprezes koncernu Bill McGlashan powiedział: „Dołączając The Edge’a i Bono do rady dyrektorów Fendera, uczyniliśmy ważny krok w kierunku budowania przedsiębiorstwa, które jest w stanie wykorzystać swój potencjał jako firma i marka. Świat muzyczny się zmienia i również Fender przechodzi transformację by stać się jeszcze lepszą firmą muzyczną”. The Edge tak skomentował swoją nową rolę: „Czuję się jakbym był dzieckiem w sklepie ze słodyczami. Od początku jestem fanem gitar Fendera, grając na nich na wszystkich najważniejszych trasach koncertowych i albumach U2. Najbardziej jestem zainteresowany współpracą z zespołem projektantów firmy Fender nad nowymi pomysłami”. Bono dodał z kolei: „Gdziekolwiek pojedziesz, Fender jest oznaką standardu nie tylko z dzięki doskonałości w technologii i rzemiośle, ale także z powodu wpływu kultury amerykańskiej. Ta amerykańska firma ma w sercu innowację – od ikonoklazmu Jimi’ego Hendrixa, przez subtelne, słodkie szemranie Billa Frisella, po najbardziej wytrzymałe zestawy głośnikowe. Jeśli jacyś uczestnicy festiwali noszą koszulki Fendera, to mówi to wiele o nich. Kochają muzykę, są niezależni i dumni z tej prawdziwie amerykańskiej firmy – splotu technologii i kultury, który nie może być skopiowany, niezależnie jak mocno inni próbują. Jestem podekscytowany możliwością rozwoju nowych technologii razem z Fenderem i pomagając chronić miejsca pracy i dążenie do doskonałości w rzemiośle o wieloletniej tradycji”. [fot. Kevin Mazur]
Sennheiser na Eurowizji 2014
muzycznymi materiałami, prezentowanymi między 26 utworami rywalizującymi w finale. Realizatorem widowiska był duński nadawca publiczny Danmarks Radio (DR), który zaufał systemowi Sennheiser Digital 9000 w zakresie transmisji audio. W konkursie zostało użytych 96 kanałów tego cyfrowego systemu mikrofonów bezprzewodowych, zarówno na potrzeby sceny, strefy VIP, jak i centrum prasowego. W skład systemu Digital 9000 weszły też 24 kanały, które na co dzień wykorzystuje DR. Całość uzupełniało 28 kanałów serii 2000, które zostały użyte do bezprzewodowego monitoringu, wykorzystywanego przez artystów. Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji odbył się w B&W Hallerne na wyspie Refshaleøen – byłej hali stoczniowej specjalnie przebudowanej na salę widowiskową i potrzeby tego konkursu. Obszar stoczni okazał się niezwykle trudnym środowiskiem dla wszystkich użytkowników radiowej transmisji bezprzewodowej, nie tylko dla wykorzystywanych mikrofonów bezprzewodowych oraz systemów monitorowania. Przy długości około 175 metrów i wysokości 70 metrów, metalowa hala powodowała odbicia sygnałów, które miejscami osiągały 300 metrów, a następnie były odbierane przez anteny ze znacznym opóźnieniem do sygnałów oryginalnych. Co gorsze, nie występowało typowe tłumienie odbijanego sygnału. Technologia bezprzewodowa musiała również stawić czoło ogólnej sytuacji częstotliwościowej w Danii oraz pobliskiej Szwecji. Pomocą w kwestiach technicznych konfigurowania systemu mikrofonowego oraz monitorowania służył Danmarks Radio obecny na miejscu Jonas Næsby, specjalista w zakresie transmisji radiowej z Sennheiser Nordic. [fot. Ralph Larmann]
SeleS – nowa marka instrumentów dętych Słynna francuska firma Henri SELMER Paris postanowiła powołać do życia zupełnie nową markę – SeleS. W jej ramach oferowane mają być instrumenty skierowane do osób o różnej zawartości portfela. Aby móc zaoferować budżetowe produkty o jakości godnej tej firmy, zainwestowano sporo w rozwój i badania co pozwoliło uprościć proces produkcji i zestandaryzować pewne procedury. Firma zainwestowała również w nowe
Finał 59. Konkursu Piosenki Eurowizji był transmitowany na żywo do około 125 milionów widzów z krajów-uczestników Eurowizji oraz Australii. Największy na świecie konkurs muzyczny realizowany na żywo był fantastycznym spektaklem z kreatywnymi zapowiedziami każdego kraju oraz wieloma
2014 | 7
79
i
info maszyny i narzędzia, a by zoptymalizować czas produkcji. Co więcej, nawiązano współpracę z firmami „z zewnątrz”, co ma pozwolić na rozszerzenie oferty instrumentów.
Nimbit – nowa odsłona serwisu
instrumentu. Efekt wyposażono w wejście i wyjście (z regulacją poziomu) typu jack 1/4” oraz przełącznik True Bypass.
„Seksmisja” jako musical – konkurs na teksty piosenek
Firma PreSonus, która w 2012 roku zakupiła serwis internetowy Nimbit, wprowadziła do niego szereg zmian mających pozwolić korzystającym z niego muzykom na jeszcze lepsze relacje i kontakt z fanami. Przeprojektowany serwis dostępny pod adresem www.nimbit.com udostępnia kilka nowych rozwiązań. Muzycy korzystający z niego mogą założyć na nim swój profil (bezpłatny lub Premium kosztujący niecałe 20 USD miesięcznie) i umieścić na nim wszelkie informacje o sobie, w tym biografię, zdjęcia, filmy czy kalendarz koncertów (możliwe jest też powiązanie profilu ze swoją stroną internetową lub kontem na Facebooku). Co więcej, serwis umożliwia również sprzedaż własnej muzyki w formacie cyfrowym, biletów na koncerty, przygotowanych przez siebie pakietów, organizację promocji czy zbiórek funduszy – wszystko w jednym miejscu. Konto Premium pozwala na jeszcze więcej – prowadzenie kampanii promocyjnych wykorzystując bazę fanów, sprzedaż fizycznych produktów (np. płyt CD czy koszulek) czy przygotowywanie specjalnych akcji dla fanów. Dzięki obsłudze PayPal, serwis umożliwia płatności w różnych walutach.
Al Di Meola i Taurus Dexter Firma Taurus Amplification informuje, że słynny amerykański gitarzysta jazzowy Al Di Meola używa oferowanego przez nią polifonicznego oktawera Dexter. Jest to analogowo-cyfrowy efekt umożliwiający polifoniczną transpozycję dźwięku o oktawę w górę/dół. Sygnały niższe lub wyższe o oktawę od wprowadzanego z instrumentu mogą być z nim dowolnie miksowane. Można używać tylko jednej z sekcji lub obu jednocześnie. Polifonię realizuje wysokiej jakości 24-bitowy procesor DSP. Octaver wyposażony jest w regulatory zakresu działania obu oktaw co sprawia że można w elastyczny sposób kształtować brzmienie instrumentu. Za ich pomocą można eliminować niepożądane tony, które czasami w oktawach brzmią niekorzystnie, np. zamazują czytelność dźwięku lub zbyt mocno zmieniają brzmienie
80
Poznański Teatr Muzyczny ogłosił wyjątkowy projekt – musical na podstawie scenariusza do filmu „Seksmisja”, który planowany jest na jesień 2015 roku. Przy okazji ogłoszono też ogólnopolski konkurs na tekst piosenki do przedstawienia. Ma on charakter otwarty, a chętni do wzięcia udziału w konkursie zobowiązani są to przedstawienia trzech tekstów (nigdzie wcześniej nie publikowanych), wpisujących się w fabułę musicalu. Dwa tematy obowiązkowe to „Seksmisja” (piosenka tytułowa, która może mieć charakter prologu lub finału) i „Kopernik była kobietą” / „Kobieta mnie bije” (tekst zabawny, ironiczny, prześmiewczy). Trzeci utwór może mieć dowolny charakter, lecz musi mieć związek z fabułą filmu. Termin nadsyłania prac mija 15 sierpnia (adres e-mail: konkurs@ teatr-muzyczny.poznan.pl). Głównym wyróżnieniem (poza włączeniem utworów do przedstawienia) będzie nagroda pieniężna w wysokości 6000 PLN ufundowana przez Teatr Muzyczny w Poznaniu i Kulczyk Investments. Wyniki zostaną ogłoszone 13 września podczas koncertu finałowego FACE TO FACE. Piosenki wykorzystane w musicalu będą podlegać ochronie praw autorskich na zasadach ogólnych. Pomysłodawcy musicalu rozważają też możliwość konkursu na muzykę. Więcej informacji – www.teatr-muzyczny.poznan.pl.
Cyfrowa Piosenka Roku 2013 Kolejny już raz poznaliśmy laureatów Cyfrowej Piosenki Roku – wyróżnienia przyznawanego przez Związek Producentów Audio Video za najlepiej sprzedający się utwór w formatach cyfrowych. W klasyfikacji tej pod uwagę brana jest wartość sprzedaży pobrań cyfrowych pojedynczych utworów w danym roku kalendarzowym. Podsumowanie roku 2013 przyniosło następujące rezultaty: 1. miejsce – Rafał Brzozowski (za piosenkę „Tak blisko”), 2. miejsce – Ewelina Lisowska (za piosenkę „W stronę słońca”) i 3. miejsce – Margaret (za piosenkę „Thank You Very Much”). W przypadku piosenek zagranicznych, najczęściej kupowaną okazał się utwór „Somebody That I Used To Know” (Gotye i Kimbra).
The Ivors 2014 Już po raz 59. zostały przyznane Ivor Novello Awards – nagrody wręczane co roku najlepszym brytyjskim autorom
7 | 2014
i
info piosenek i kompozytorom. Patronem nagród jest jeden z najpopularniejszych, przedwojennych artystów brytyjskich – Ivor Novello. Ten piosenkarz, kompozytor i aktor występował między innymi w musicalach na londyńskim East Endzie. W tym roku nagrodę dla Najczęściej wykonywanej piosenki otrzymał Mike Rosenberg (za utwór „Let Her Go”), w kategorii Najlepsza współczesna piosenka zwyciężył James Blake (za „Retrograde”), natomiast za Najlepszą piosenkę pod względem muzyki i tekstu uznano utwór formacji London Grammar (Dominic Major, Hannah Reid, Daniel Rothman) – „Strong”. Warto tu zauważyć że wszystkie trzy nagrody trafiły do wykonawców, będących jednocześnie autorami piosenek. Nagrodę za Album roku otrzymali Nick Cave i Warren Ellis za płytę „Push the Sky Away” (Nick Cave & The Bad Seeds). Nagrodzeni zostali także: Tom Odell (Autor roku), Mumford & Sons (za osiągnięcia na arenie międzynarodowej), Jeff Beck (za wyjątkowy wkład w rozwój muzyki brytyjskiej), Christine McVie (za całokształt dokonań), Jerry Dammers (The Ivors Inspiration Award), The Chemical Brothers, Nile Rodgers oraz John McCabe (w dziedzinie muzyki klasycznej). Statuetki za najlepsze ścieżki dźwiękowe otrzymali: Dominik Scherrer (muzyka do serialu „Ripper Street”) i Simon Fisher Turner (muzyka do filmu „The Epic of Everest”).
Nagrody Dyliżansu Wielokrotnie wspominaliśmy o prywatnym, internetowym dwutygodniku „Dyliżans”, zajmującym się wyłącznie muzyką country. Prowadzony jest od lat przez Macieja Świątka, prowadzącego regularne audycje na jej temat w Radiu Warszawa. Ambicją Świątka jest nie tylko przedstawianie tego, co w polskim i światowym country ważne, ale także popularyzacja tego stylu. W tym celu wymyślił między innymi plebiscyt, w którym od czternastu lat czytelnicy „Dyliżansu” głosują na najlepszych polskich wykonawców country. Tegoroczną galę rozdania nagród zorganizowano w czerwcu, w warszawskim Domu Kultury Ochota. W najnowszym rozdaniu countrowym artystą i wykonawcą numer jeden został Cezary Makiewicz. Tenże muzyk jest również szefem grupy Babsztyl, której krążek, „Kolory muzyki”, recenzowany przez nas, został uznany jako najlepszy polski album z muzyką country. Najlepszą wokalistką, już po raz dwunasty, została Alicja Boncol. Wielka szkoda, że ta piosenkarka o nieprawdopodobnym temperamencie, niezwykle zdolna i świetnie śpiewająca, ulubienica Mrągowa i wszelkich festiwali country, wciąż nie może zająć odpowiedniego jej talentowi miejsca w polskiej piosence. Najlepszym zespołem obwołano Drogę na Ostrołękę, a instrumentalistą roku został Leszek Laskowski, grający na gitarze stalowej. Kto go nigdy nie słyszał, nie uwierzy, że nad Wisłą pojawił się tak wybitny wirtuoz tego wielce skomplikowanego instrumentu, charakterystycznego właściwie wyłącznie dla muzyki amerykańskiego południa. Swe umiejętności prezentował nawet w Nashville, gdzie jego gra spotkała się z ogromnym uznaniem. Wśród countrowej, niestety niezbyt licznej młodzieży, zauważono przede wszystkim Jennifer Schwartz. Kto wie, czy właśnie tej zdolnej i pięknej dziewczynie nie uda się jako pierwszej gwieździe tego stylu, przebić do świadomości masowej, polskiej publiczności.
2014 | 7
Aukcja Music Icons 2014
W Nowym Jorku odbyła się aukcja z cyklu „Music Icons” organizowana przez dom aukcyjny Julien’s Auction. Na sprzedaż wystawionych było na niej ponad 700 różnego rodzaju przedmiotów związanych ze znanymi artystami (z czego ponad dwieście z Michaelem Jacksonem), w tym niemal sto instrumentów. Prawdziwą „gwiazdą” wśród nich była gitara 1962 Rickenbacker 425 zakupiona w roku 1963 przez George’a Harrisona z The Beatles. Muzyk grał na niej podczas pierwszego telewizyjnego występu grupy w programie Ready Steady Go! (październik 1963) i późniejszego Thank Your Lucky Stars (grudzień 1963), a także podczas trasy koncertowej w Szwecji. Instrument ten został także uwieczniony na wielu fotografiach zespołu. Harrison używał tego instrumentu podczas nagrywania piosenki „I Want to Hold Your Hand” w Abbey Road Studios. Na gitarze tej grał również John Lennon (co także zostało udokumentowane fotografią). Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku Harrison oddał instrument George’owi Peckhamowi. Czarny Rickenbacker 425 oszacowany został na 400 – 600 tysięcy dolarów. Podczas aukcji instrument osiągnął jeszcze większą cenę bowiem sprzedano go za 657,000 USD. Żaden inny wystawiony przedmiot nie zbliżył się nawet do tego poziomu – wystarczy powiedzieć że trzy kolejne pozycje razem wzięte – biały kombinezon w którym występował Elvis Presley (197,000 USD), „plakat” narysowany odręcznie przez Johna Lennona i Yoko Ono (185,000 USD) i… należący do Lady Gagi samochód Rolls-Royce Corniche III (128,000 USD) – kosztowały mniej. Co więcej, wszystkie pozostałe instrumenty (71 pozycji) sprzedane na aukcji kosztowały mniej niż Rickenbacker Harrisona. Na drugiej pozycji wśród instrumentów znalazła się gitara Sears Silvertone, która kosztowała 64,000 USD. Także z nią związana jest ciekawa historia z końca lat 50. XX wieku. Instrument należał do Joe Graya, który pożyczał ją na koncerty swemu szkolnemu koledze – Jimi’emu Hendrixowi (ten ostatni nie miał jeszcze wtedy własnej gitary, dlatego też ta właśnie była pierwszą używaną przez niego na scenie). Pięciocyfrowe kwoty uzyskało jeszcze osiem innych instrumentów: gitara akustyczna Martin D-20 z roku 1972 używana przez Elvisa Presleya (44,800 USD), jazzowa gitara Ibanez George Benson z roku 1978 używana przez Joni Mitchell (31,250 USD), nietypowa „powyginana” gitara Bender Distortocaster z autografem Andy Warhola (28,800 USD), fisharmonia marki Ford Wayne, na której Steven Tyler skomponował „Dream On” (28,800 USD), wykonana przez Gibson Custom Shop kopia gitary 1959 Les Paul należącej do Jimmy’ego Page’a (25,000 USD), 5-strunowe banjo 1962 Gibson R-B-250 należące do Gene’a Parsonsa z The Byrds (15,360 USD), 12-strunowa gitara akustyczna Martin D-12-20 należąca do Johnny’ego Casha (12,800 USD) oraz gitara basowa Hofner z roku 1963 podpisana przez Paula McCartneya (12,160 USD). Na aukcji wystawiono również ciekawy zestaw instrumentów (głównie gitar basowych) pochodzących z prywatnej kolekcji Boba Bircha (każda z tych, które znalazły nabywcę kosztowała ponad tysiąc dolarów – najwięcej bo 1920 USD zapłacono za model 1974-75 Fender Precision Bass). Ponadto oprócz gitar i basów używanych bądź chociażby podpisanych przez znanych artystów (np. takich jak Nancy Wilson, Gene Simmons, Metallica, Dave Grohl, The Eagles, Led Zeppelin, Bono, Sting,
81
i
info
Tom Petty, Stills Nash & Young, Alice Cooper Band, James Taylor czy Phish), na aukcji sprzedano także inne instrumenty. Znalazły się wśród nich m.in. fortepian Yamaha C3 Lance’a Bassa (5,120 USD), masterkeyboard Yamaha KX88 należący do Raya Charlesa (3,840 USD), wzmacniacze basowe Aguilar DB750 używane przez Adama Claytona (3,200 USD i 2,880 USD), combo gitarowe Ampeg VT-22 używane przez Keitha Richardsa (2,500 USD), harmonijki ustne Hohner Marine Band używane przez Bruce’a Springsteena podczas trasy „Born in the USA” (2,240 USD i 1,600 USD) oraz pałki perkusyjne Zildjian Ringo Starr Artist Series podpisane przez Ringo Starra (1,920 USD). W przypadku niektórych ze sprzedanych instrumentów, część dochodu z transakcji zostało przekazanych na różne cele charytatywne. Poza sprzętem muzycznym na aukcji sprzedano też rozmaite części garderoby należące do znanych artystów (w tym polską czapkę policyjną z autografem Michaela Jacksona [podpisaną przez niego podczas wizyty w 1996 roku]), nagrody i zdjęcia oraz różnego typu pamiątki, gadżety i inne przedmioty.
Dylan śpiewa Sinatrę! Jeśli wierzyć dziennikarzom, kiedyś relacje między wielkimi ikonami amerykańskiej muzyki, Frankiem Sinatrą a Bobem Dylanem, nie należały, mówiąc oględnie, do zażyłych. Przed laty, gdy zapytano Sinatrę co sądzi o dokonaniach Dylana, odpowiedział: „Dylan? Nie wiem, czy go dobrze kojarzę, ale to zdaje się taki facet, o którym mówią, że wyje, jak pies zaplątany w drut kolczasty”. Z kolei Dylan indagowany o swój stosunek do Sinatry, miał odpowiedzieć: „To taki picuś glancuś w garniturku, odpowiedni dla dziadków i starych ciotek”. Czasy, jak śpiewał Dylan się jednak zmieniły, Sinatry nie ma już z nami blisko ćwierć wieku, więc Dylan zweryfikował dawne uprzedzenia. Kilka miesięcy temu wpadł na pomysł nagrania całego albumu wyłącznie ze szlagierami które kiedyś rozsławił Sinatra. Ktoś może powiedzieć że to niemożliwe, Frank przecież zdecydowanie, a do tego znakomicie swingował, czego Bob jak dotychczas nigdy nie robił. Chyba się jednak nauczył, w każdym razie nagrał na próbę jeden z takich przebojów. Okazuje się, co jest wiadomością zupełnie zaskakującą, że teraz, po siedemdziesiątce, daje sobie radę ze swingowaniem całkiem nieźle! Żadne szczegóły, w rodzaju terminu nagrywania, ewentualnych tytułów piosenek, czy tym bardziej czasu premiery nie zostały ogłoszone. Dylan oznajmił jedynie, że traktuje ten projekt poważnie i nie zrezygnuje z jego realizacji. Może być ciekawie!
I po Opolu! Recenzenci co roku po Opolu ogłaszają, że najszczęśliwsi są ci rodacy, którzy festiwal przegapili, albo świadomie ominęli. Internauci są w swych opiniach podzieleni i obok ocen pozytywnych, bądź nawet bardzo dobrych, zdarzają się odsądzające całą imprezę od czci i wiary. „Czy naprawdę polska piosenka musi być skąpana w bałkańsko-rosyjsko-angielskoamerykańskim sosie?”, pyta jeden z nich, ale ktoś mu zaraz odpowiada, że autor poprzedniej wypowiedzi „nic się na tym nie zna i na pewno nie słucha polskich piosenek, bo nie mamy się czego wstydzić”. Może prawda leży pośrodku? Opolanie i widzowie z całej Polski wiedzą swoje, przed kasami tworzą
82
się wielkie kolejki, pracują dawno zapomniane już w naszej rzeczywistości komitety kolejkowe, a amfiteatr nigdy nie świeci pustkami. To zrozumiałe, wszyscy chcą obejrzeć idoli na żywo, zdobyć autograf, zachłysnąć telewizyjnym blichtrem, czy choćby pokiwać rączką do kamery, żeby pochwalić się przed rodziną i kolegami z pracy. Atmosfery znanej sprzed lat oczywiście już dawno nie ma, festiwalem rządzi niepodzielnie telewizyjna rzeczywistość, która płacąc za wszystko wymaga przestrzegania swoich reguł. To telewidzowie, a nie widzowie w Opolu mają się najlepiej bawić, wysyłać SMS-y, losować nagrody, a amfiteatr istnieje niejako przy okazji wielkiego widowiska obliczonego na kilka wieczorów, później wielokrotnie powtarzanych. Jak to kiedyś na festiwalu bywało, przypomniało w kilku filmach Muzeum Polskiej Piosenki. Kto chciał, mógł za pomocą ekranów komputerowych i podłączonych do nich słuchawek przenieść się w jego siedzibie do cudownych, frapująco tłustych artystycznie lat festiwalu, pooglądać film o słynnym, czy nawet już legendarnym programie z 1977 roku, „Nastroje, nas troje”, w którym swoje piosenki przedstawiali Agnieszka Osiecka, Jonasz Kofta i Wojciech Młynarski. Piosenki wówczas śpiewane nagrali na nowo piosenkarze, aktorzy, ludzie mediów, między innymi Rodowicz, Zamachowski, Barciś, Tkacz. Drugi wspominkowy reportaż, „Dobry wieczór, Opole Festiwal”, dotyczył imprezy widzianej oczyma konferansjerów prowadzących niegdyś koncerty. Wśród tego grona byli Krystyna Loska, Wojciech Mann, Krzysztof Materna, Jerzy Fedorowicz. Wynikało z tego jedno: tamtego Opola już nie ma i nie będzie, jesteśmy w innej rzeczywistości społeczno-polityczno-artystycznej, czy tego chcemy, czy nie. A jak było na estradzie amfiteatru w tym roku? Różnie, lepiej i gorzej, czyli jak zwykle. W SuperPremierach nagrodzono Halinę Młynkową, Ewelinę Lisowską, dostrzeżono też grupy Piersi i Kombii. Skrajne oceny zbierał koncert piosenek Czesława Niemena, nie obyło się nawet bez ostentacyjnego opuszczenia amfiteatru przez gromadki widzów. Trzeba jednak pamiętać, że wspaniałe przeboje wielkiego Niemena śpiewali debiutanci, nie mogło się więc obejść bez rzeczywistych nieporozumień, bo młodzi ludzie nie zawsze wiedzieli o czym śpiewają. Wygrał Mateusz Żiółko, zwycięzca trzeciej edycji The Voice of Poland, śpiewający przepiękne i wciąż wzruszające „Wspomnienie”. SuperAlbum, czyli nagrodę za krążek roku, wręczono Ewie Farnej za płytę „(W)inna”, a SuperPrzebój, „To co nam było”, wyśpiewała grupa Red Lips. Tegoroczny SuperArtysta nazywa się Igor Herbert, a SuperArtystką została Sylwia Grzeszczak. W nowej kategorii „SuperGwiazda w sieci” wygrali zdecydowanie nasi delegaci na Eurowizję, czyli Donatan i Cleo. Z całą pewnością słusznie najważniejsze wyróżnienie, Grand Prix Opola 2014, powędrowało do Edyty Geppert. Poza tym niesłusznie krytykowano Marylę Rodowicz, za bardzo dobre od strony artystycznej przywołanie discopolo, a zdecydowana większość widzów w amfiteatrze najlepiej bawiła się i najbardziej wzruszała, na wspominkowym koncercie, związanym z ćwierćwieczem częściowo wolnych wyborów, „25 lat! Wolność – kocham i rozumiem”.
Rocznice Jurija Wizbora Mało kto u nas wie, że Rosja miała swoich czterech wielkich autorów i wykonawców piosenki literackiej. Poza najbardziej
7 | 2014
info znanymi, czyli Bułatem Okudżawą i Włodzimierzem Wysockim, należeli do tej grupki także Aleksander Galicz oraz Jurij Wizbor. Od urodzin tego ostatniego upłynęło właśnie 80 lat, a od przedwczesnej śmierci, we wrześniu minie trzydzieści. Był niespokojnym duchem, nauczycielem, dziennikarzem, aktorem filmowym, ale przede wszystkim kimś, kto pisał swoje ballady i objeżdżał z nimi najdalsze zakątki swojej wielkiej ojczyzny. Wszędzie jego koncerty cieszyły się ogromną popularnością. Pisał o wszystkim, nieobce mu były także miłosne strofy, ale najwięcej pieśni napisał o Gułagu, Magadanie i sieci obozów rozrzuconych po całym terytorium Rosji. Zyskały sobie ogromną popularność, śpiewano je przy ogniskach, po domach, choć nikt nie wiedział, że ich autorem był właśnie Wizbor, który ze zrozumiałych względów takich utworów nie podpisywał i nie chwalił autorstwem. Uważano powszechnie, że należą one do skarbnicy tak zwanych „błatnych” pieśni, czyli związanych z folklorem więzienno-obozowym, jakich zawsze pełno było w Rosji, pisanych najczęściej przez autentycznych więźniów, zarówno kryminalnych, jak i politycznych. Prawda wyszła na jaw raptem kilkanaście lat temu, gdy nagle dopuszczono do ich wykonywania bez żadnych ograniczeń. Wizbor zmarł w wieku zaledwie 50 lat i podobnie jak to się stało w związku ze śmiercią Aleksandra Galicza, długo spekulowano, czy na pewno jego odejście nastąpiło z powodów naturalnych. Dziś na to pytanie już nikt nie odpowie. Wiadomo jedno: pieśni Wizbora przetrwały, są dziś w repertuarze wielu balladzistów, piosenkarzy, a nawet zespołów rockowych.
„Radiota” Niedźwieckiego i „Alfabet” Sierockiego Niedawno ukazały się ciekawe książki dwóch popularnych dziennikarzy muzycznych. Marek Niedźwiecki, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów Polskiego Radia, wydał ostatnio swoją kolejną pozycję, „Radiota, czyli skąd się biorą Niedźwiedzie”. To ubóstwiana przez czytelników forma pamiętnika, w którym pochodzący z małego miasteczka, niezwykle popularny autor, opisuje swoją drogę do wyżyn radiowego mikrofonu i telewizyjnej kamery. Oczywiście ma to ścisły związek z muzyką, do której też jest w „Radiocie” mnóstwo odniesień. Z kolei Marek Sierocki w „Muzycznym alfabecie” przedstawia sylwetki pięćdziesiątki niezwykle popularnych artystów estrady, zarówno polskich jak i zagranicznych, oraz ich przeboje. Obie książki napisane zostały niezwykle przystępnie, a poza tym zawierają tyle ciekawostek, że ich znajomość pozwoli błysnąć w towarzystwie każdemu z ich czytelników. Polecamy!
i
o mało sympatyczne sprawy. W 1998 roku nastąpiło ich cudowne pojednanie. Znów ich płyty niemal wydzierano sobie z rąk, a melodyjne i rytmiczne historie miłosne stały się ozdobą wszelkich spotkań towarzyskich. Ponownie wytrzymali w dość zgodnej współpracy cztery lata, aż w 2003 roku postanowili definitywnie zakończyć wspólne działania. Podobno zawiniła żona jednego z nich, niektórzy mówią o nie do końca czystych rozliczeniach finansowych, choć nie brakuje dobrze poinformowanych dowodzących, że obaj dżentelmeni mieli już absolutnie dość swego towarzystwa. Zaczęło się wzajemne oczernianie siebie, a panowie publicznie obrzucali się inwektywami we wszelkich brukowcach, jak również telewizjach rozrywkowych Europy. Jednak teraz wychodzi na to, że ponownie interes wygra. Podobno wysłannicy obu stron spotykają się od dłuższego czasu i ustalają szczegóły powrotu. Obaj bohaterowie, 60-letni Dieter oraz 51-letni Thomas z głodu co prawda nie cierpią i mają z czego żyć, ostatecznie sprzedali jak dotychczas 120 milionów płyt, ale dlaczego nie sprzedać ich jeszcze więcej? Chyba wiedzą co robią. Na pytanie zadane przez dziennikarzy menadżerowi Thomasa, czy nie boi się, że są już nowi bohaterowie estrad i czas się niekorzystnie dla nich zmienił, odpowiedział z uśmiechem: „to dla innych się zmienił, dla Modern Talking pozostał taki sam!”
Ze świata słuchawek Do grona poważnych producentów słuchawek dołączyła ostatnio firma Oppo, dotychczas zupełnie z nimi nie kojarzona. Okazało się, że prace nad nausznikami trwały w jej biurach konstrukcyjnych już od dłuższego czasu, o czym nikt nie wiedział. Po przeanalizowaniu różnych konstrukcji, postawiono na układ planarny, który pod względem uzyskiwanych rezultatów brzmieniowych łączy w sobie zalety słuchawek dynamicznych i elektrostatów. Konstruktorzy Oppo zdecydowali o wprowadzeniu w modelu PM-1 unikalnych własnych rozwiązań, dzięki czemu osiągnęli doskonałe rezultaty
Reaktywacja Modern Talking? W 1984 roku dwóch niemieckich wokalistów, Dieter Bohlen I Thomas Anders, postanowiło założyć własną grupę. Była to najlepsza decyzja, jaką ci nieznani wówczas młodzi ludzie mogli podjąć. Ich Modern Talking stało się „jednym z najlepiej sprzedawanych produktów niemieckich na światowym rynku”, jak objaśniał ówczesny minister gospodarki RFN. Zawładnęli dyskotekami i estradami, bez ich nagrań nie liczyła się żadna impreza, a panienki wrzeszczały na koncertach co najmniej tak głośno i przekonująco, jak podczas występów najsłynniejszej czwórki z Liverpoolu. Istnieli cztery lata. Rozstali się w mało pokojowej atmosferze, oskarżając wzajemnie
2014 | 7
83
i
info
brzmieniowe, co potwierdziły odsłuchy już podczas premiery światowej, jaką z pompą Oppo zorganizowało w Londynie z początkiem kwietnia. Jak na słuchawki planarne, całość jest bardzo lekka, PM-1 ważą tylko 395 g, przy bardzo wysokiej skuteczności 102 dB. Wygodne i luksusowe, z pałąkiem pokrytym podobnie jak muszle jagnięcą skórą, z drewnianą szkatułką do ich przechowywania, będą kosztowały w Polsce około 6000 PLN. Jak na standardy słuchawek planarnych, to poziom całkiem umiarkowany. Oppo już opracowało tańszy model, PM-2. Przy zachowaniu wszelkich parametrów technicznych ma być pozbawiony luksusowych wykończeń, co pozwoli na znaczne zredukowanie ceny. Oczywiście w ślad za słuchawkami do sprzedaży doszedł też dedykowany im wzmacniacz HA-1.
Smartfon? Tablet? DAP? Lato w pełni, każdy muzykę chce zabrać ze sobą do namiotu, schroniska czy na górskie szlaki. Teraz to już żaden problem, raczej tylko sztuka właściwego wyboru. Najgorszym dźwiękowo rozwiązaniem jest bez wątpienia zwykły telefon komórkowy, ale trzy wskazane w tytule propozycje są już jak najbardziej do rozważenia. Kierujący się pragmatyzmem i wielofunkcyjnością urządzeń, wybiorą zapewne dwa pierwsze, można wśród nich znaleźć modele dysponujące dojrzałym brzmieniem. Audiofile natychmiast powiedzą, że dobry przetwornik cyfrowo-analogowy, podobnie jak choćby lepszy wzmacniacz słuchawkowy, bywa w nich taką samą rzadkością, co czterolistna koniczyna. Będą mieli rację, entuzjastom naprawdę dobrego dźwięku pozostaje tylko DAP. Sama nazwa jest skrótem od sformułowania Digital Audio Player, czyli cyfrowy odtwarzacz mobilny. Mówiąc prościej, to odtwarzacz plików, oczywiście najczęściej wysokiej jakości, odpowiednik choćby Walkmana, noszonego masowo kilkadziesiąt lat temu. DAP-y są małe, lekkie i poręczne. Nie odtworzą płyty CD, ani żadnego innego krążka. Zapewniają za to najwyższy poziom jakości dźwięku, z odpowiednimi plikami z pewnością lepszy, niż z kompaktów i nie gorszy, niż cały, pozostawiony w domu zestaw. Bezkompromisowi wybiorą zapewne kosztujący w Polsce aż 10,000 PLN model Astell&Kern AK240. Życzymy słońca!
Wieści telewizyjnej treści Dość dawno nie mówiliśmy niczego o świecie telewizyjnym, tymczasem niedawno zdarzyło się coś, o czym napisać ze wszech miar wypada. Chodzi o przeprowadzoną jeszcze w maju pierwszą w świecie globalną transmisję telewizyjną na żywo, w rozdzielczości 4K. Kamery ustawiono w gmachu Opery Wiedeńskiej, gdzie odbywał się spektakl opery „Nabucco” Verdiego, w fantastycznej obsadzie, w której królował sam Placido Domingo. Od strony technicznej za całością tego przedsięwzięcia stał koncern Samsung. Dla fachowców najdziwniejsze było to, że wybrano stosunkowo proste i tanie rozwiązania, jakie idealnie się sprawdziły. Widowisko zrealizowano w formie transmisji strumieniowej, prowadzonej na żywo przez internet. Okazało się, że nadawca może zadowolić się serwerem „w chmurze” i tak naprawdę potrzebne były tylko odpowiednio wydajne złącza. Samsung zrobił wszystko co mógł, by tym samym udowodnić swój prymat w świecie technologii 4K. Prawo do darmowego oglądania transmisji
84
mieli posiadacze świetnych skądinąd telewizorów koreańskiego giganta z najnowszej serii HU, reszta chętnych uiszczała stosowną, choć raczej umiarkowaną opłatę.
Zmarł Bob Tudor W wieku 47 lat zmarł Robert James „Bob” Tudor – dyrektor techniczny firmy PreSonus. Związany był z nią od roku 2008, a jako CTO nadzorował całą działalność firmy związaną z rozwojem i wdrażaniem nowych technologii, które zostały zaimplementowane w wielu z tych jej produktów, które odniosły największy sukces rynkowy. Także jego wcześniejsza kariera, w której łączył swe pasje do muzyki i inżynierii była niezwykle owocna. Jako dziecko Bob Tudor uczył się gry na fortepianie u Josephine Bacher – protegowanej Artura Rubinsteina. Studiował inżynierię elektryczną na prestiżowym Rensselaer Polytechnic Institute ale przeniósł się do Berklee College of Music, gdzie zgłębiał wiedzę o kompozycji muzyki filmowej, jazzie oraz produkcji muzyki. Był współzałożycielem studia nagraniowego Metropolis w Bostonie, w którym rejestrował m.in. nagrania takich wykonawców jak Extreme, Aime Mann, New Kids on the Block czy Bobby Brown. Sam również brał udział w sesjach grając na instrumentach klawiszowych, a ponadto zremiksował „Cradle of Love” dla Billy’ego Idola. W pierwszej połowie lat 90. XX wieku związany był z firmą ResNova, a w roku 1995 dołączył do Mackie Designs, dla której stworzył linię mikserów cyfrowych, rejestratorów twardodyskowych i kontrolerów. Następnie założył firmę SaneWave, w ramach której opracowywał produkty dla różnych przedsiębiorstw z branży pro audio. Ogółem Bob Tudor i cały zespół z SaneWave zaprojektowali ponad 100 produktów w tym TASCAM US-2400, M-Audio ProjectMix, TASCAM X-48, Lexicon MX-500 czy Electro-Voice DC-1. Wśród firmy, dla których projektował były także QSC, Samson, Shure, Alesis, Gibson, Fender i wiele innych. Jednym z klientów SaneWave, była też firma PreSonus, do której dołączył po rozwiązaniu własnego przedsiębiorstwa. Zaprojektowane przez niego produkty były wielokrotnie nagradzane.
Odszedł Jimmy Scott Amerykański wokalista jazzowy Jimmy Scott zmarł w Las Vegas w wieku 88 lat. James Victor Scott wyróżniał się niskim wzrostem i wysokim głosem (kontralt), których przyczyną była rzadka choroba genetyczna – zespół Kallmanna. Jego kariera rozpoczęła się w latach 40. XX wieku, gdy współpracował z Lionelem Hamptonem. Swój pierwszy album („Very Truly Yours”), wydany nakładem Savoy Records, nagrał w 1955 roku. W roku 1963 podpisał umowę z wytwórnią Raya Charlesa Tangerine, która wydała jego trzeci album – „Falling in Love Is Wonderful”. Niestety konflikt z właścicielem Savoy Records doprowadził do wycofania płyty ze sprzedaży (jej reedycja ukazała się dopiero w 2003 roku), a w rezultacie tego zamieszania Scott zrezygnował z kariery muzycznej. Po wycofaniu się z branży (choć początkowo nie całkowicie gdyż nagrał jeszcze dwa albumy) chwytał się różnych zajęć w rodzinnym Cleveland. Do występów w klubach wrócił w połowie lat 80., a do studia w roku 1990. Rok później zaśpiewał na pogrzebie swego wieloletniego przyjaciela Doca Pomusa, a wkrótce potem do udziału w nagraniu jednego z utworów z płyty „Magic and
7 | 2014
info Loss” zaprosił go Lou Reed. W tym czasie pojawił się również w finałowym odcinku serialu „Miasteczko Twin Peaks”. W latach 90. na rynek trafiło jeszcze pięć albumów Scotta (w tym zapis koncertu z 1951 roku), a kariera Scotta ponownie nabrała tempa. W roku 2000 Scott podpisał kontrakt z wytwórnią Milestone, której nakładem ukazało się kolejnych pięć płyt studyjnych (na których wystąpili znani muzycy) i jedna kompilacja. W latach 2001 i 2004 wydał też albumy koncertowe zarejestrowane w Japonii. W czasie swej kariery trwającej ponad 60 lat (choć z przerwą), Jimmy Scott występował m.in. w z takimi artystami jak Charlie Parker, Sarah Vaughan, Lester Young, Lionel Hampton, Charles Mingus, Fats Navarro, Quincy Jones, Bud Powell, Ray Charles, Wynton Marsalis, Peter Cincotti, David Byrne, Lou Reed, Flea, Michael Stipe, Antony & The Johnsons czy Pink Martini. Co ciekawe, wystąpił na inauguracjach dwóch prezydentów USA – Dwighta Eisenhowera i Billa Clintona (wydarzenia te dzieliło 40 lat), śpiewając tę samą piosenkę. W roku 2007 otrzymał NEA Jazz Master Award, a ponadto wyróżniono go także innymi nagrodami. W ubiegłym roku przyjęto go do Rhythm and Blues Music Hall of Fame.
Zmarł Horace Silver W wieku 85 lat zmarł amerykański kompozytor i pianista jazzowy Horace Silver. Artysta uznawany za jednego z twórców hard bopu łączył w swojej twórczości różne style muzyczne, w tym gospel czy muzykę afrykańską i latynoamerykańską, a także soul jazz. Jego ojciec pochodził z Republiki Zielonego Przylądka i wywodzące się stamtąd gatunki muzyki (morna, coladeira) często wybrzmiewały w rodzinnym domu Silvera. Wizyta w Brazylii w latach 60. zaowocowała inspiracją bossanovą. Do tego trzeba też dodać boogie-woogie i blues, którymi zainteresował się bardzo wcześnie. Horace Ward Martin Tavares Silva rozpoczął swą przygodę z muzyką od saksofonu tenorowego i dopiero po pewnym czasie zdecydował się na fortepian (inspiracją dla niego byli m.in. Bud Powell i Thelonius Monk). Początkowo występował w klubach w rodzinnym stanie Connecticut (tam zwrócił na niego uwagę Stan Getz), ale w roku 1951 przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie akompaniował takim artystom jak Coleman Hawkins, Lester Young czy Lou Donaldson. W tym czasie nawiązał również współpracę z wytwórnią Blue Note – początkowo jako muzyk sesyjny, ale później podpisał własny kontrakt. Wspólnie w Artem Blackleyem sformował grupę The Jazz Messengers. Współpracował także z Milesem Davisem, Kennym Burrellem, Artem Farmerem, Miltem Jacksonem, Sonnym Rollinsem, Ritą Reys czy Dee Dee Bridgewater. Dla wytwórni Blue Note, z którą był związany do roku 1980 nagrał ponad dwadzieścia płyt, a kilkanaście kolejnych albumów wydał w latach 80. i 90. XX wieku nakładem innych wytwórni (w tym własnych Silverto i Emerald). W ciągu swej kariery trwającej od lat 50. Horace Silver został uhonorowany wieloma różnymi nagrodami, zarówno branżowymi jak i państwowymi. Jednym z ostatnich wyróżnień było President’s Merit Award przyznawane przez National Academy of Arts & Sciences.
Odszedł Steve King Amerykański muzyk, producent muzyczny i realizator Steve King zmarł w Detroit w wieku 56 lat. Najbardziej znany był
2014 | 7
i
z wieloletniej współpracy z Eminemem, która zaowocowała m.in. nagrodą Grammy w roku 2002 (Najlepszy album rap – „The Eminem Show”) oraz trzema nominacjami (Album roku i dwukrotnie Nagranie roku [„Without You”, „Lose Yourself”]). Karierę muzyczną King rozpoczął grając w Detroit w różnych zespołach (The Pigs, The Traitors, Paper Hearts, The Boners, The Rushlow-King Combo, The RamRods i innych). Jego pierwsza praca przy nagraniach związana była z płytą Arethy Franklin „Jupm To It” z roku 1982. Jako muzyk, realizator czy producent miał też udział w powstaniu nagrań takich wykonawców jak The Winans, Frank Sinatra, Patti Smith, George Clinton, The Romantics, His Name Is Alive, The Dramatics, Sponge, D12, Xzibit, Nas, 50 Cent, G-Unit czy Lloyd Banks. Steve King był związany ze studiem 54 Sound w Ferndale (stan Michigan) niedaleko Detroit.
Zmarł Herb Jeffries Ten urodzony w Detroit piosenkarz i aktor, naprawdę nazywał się Umberto Aleksander Valentino. Swojego ojca nie znał, choć opowiadał na jego temat dziesiątki historyjek, precyzując na przykład, że “był on w trzech ósmych Afro-Amerykaninem”. Swoją karierę rozpoczął w latach 30. od filmów dziejących się na Dzikim Zachodzie. Pojawiał się w nich nie tyle jako aktor, co śpiewający swoje własne piosenki kowboj. Wkrótce potem zainteresował go jazz. Pracę wokalisty podjął w orkiestrze popularnego wówczas skrzypka, a także lidera orkiestry, Erskina Tate. Nieco później pojawił się w orkiestrze Earla „Fatha” Hinesa. Pierwszą płytę, zawierającą modną wówczas piosenkę, „Just To Be In Carolina” nagrał już w 1934 roku! Chcąc zdobyć lepszą pozycję w świecie jazzu, często malował twarz i ręce na czarno, opowiadając zmyślone historyjki o swojej afrykańskiej mamusi i tatusiu, ale po powrocie z pracy wracał do naturalnej, białej twarzy. Pierwszy wielki przebój, „Flamingo”, nagrał z orkiestrą Duke’a Ellingtona w 1940 roku, współpracowali ze sobą przez trzy lata. Później śpiewał w niezłych, liczących się artystycznie zespołach, akompaniowali mu Sidney Bechet i Louis Armstrong. Zwłaszcza Louis uważał go za bardzo zdolnego wokalistę i proponował mu dłuższy kontrakt, na co Herb z niejasnych powodów się nie zgodził. Jego inne wielkie przeboje z dawnych lat, to „When the Swallows Come”, „Back to Capistrano” i „Basin Street Blues”. Objeżdżał często Stany Zjednoczone w niekończących się turach, najczęściej przy boku różnych konstelacji muzyków jazzowych. Był niezwykle kontaktowy, potrafił znaleźć język z każdą widownią, najczęściej wychodził na estradę jako pierwszy, by rozruszać atmosferę. Pomny swoich początków, sięgał także po repertuar country, choć na tym polu odnosił mniejsze sukcesy. Największy przyszedł w 1995 roku, gdy nagrał album „The Bronze Buckaroo”, składający się wyłącznie z klasycznych i nowych piosenek kowbojskich. Z czasem zaczął odnosić sukcesy także jako aktor filmowy, ma nawet odciśniętą własną gwiazdę w Alei Gwiazd w Hollywood, ma swoje hasła we wszystkich amerykańskich encyklopediach filmowych i oczywiście muzycznych. Nagrał kilkanaście płyt, jego pozycja przez lata w amerykańskim show-biznesie była o wiele wyższa, niż by to wynikało z ilości nagrań umieszczonych na listach przebojów. Dożył naprawdę sędziwego wieku, ostatni recital zaśpiewał gdy kończył 99 lat. Zmarł na atak serca mając 101 lat!
85
f
audio
MONACHIUM HIGH END 2014 Marcin Andrzejewski
Rekordowa powierzchnia użytkowa, 452 wystawców, 5357 odwiedzających osób z branży i 12,468 zwykłych audiofilów, największe w historii zainteresowanie targami ze strony firm amerykańskich, tłumy dziennikarzy z całego świata, tak w największym skrócie można określić tegoroczne targi High-End w Monachium. Być może niewtajemniczonym może wydać się dziwne, że w dobie tak pełnej jak nigdy dotąd informacji elektronicznej, podobna impreza ciągle cieszy się aż takim wzięciem. Zaskakuje to tym bardziej, że ekspozycje wystawców nie mają porządnych możliwości odsłuchowych. Szklane klatki wymagają od specjalistów naprawdę ogromnych umiejętności radzenia sobie z akustyką, ale jakoś i ta trudność z powodzeniem zostaje w Monachium przezwyciężona, co zakrawa na cud. Jednak najważniejszy pozostaje inny powód przyjazdu. To spotkanie z ludźmi z branży, rozmowy handlowe podpatrzenie w którą stronę zmierza cała zabawa w sprzęcie audio, wybranie swoich potencjalnych faworytów, wreszcie zaznajomienia się „na sucho” z komponentami, jakie później można komfortowo odsłuchać w salonowym studiu. High-End jest spotkaniem prestiżowym, gdzie prezentuje się wszystkie grupy urządzeń. Jest tego ogromnie dużo, zobaczyć wszystkiego w pojedynkę nie sposób. Powyższa klęska urodzaju świadczy właśnie o wielkości i randze spotkania, więc komuś, kto chce poznać jak najwięcej, pozostaje mądry wybór, bądź łut szczęścia. Siłą rzeczy demonstruje się nowości sezonu, ale niektóre z nich były już w Las Vegas, a inne trafiły nawet do sklepów. Najsprytniejsi wystawcy celowo blokują swoje nowinki w taki sposób, by rzucić je na rynek zaraz po Monachium, gdzie często w odpowiedniej oprawie mają swoją uroczystą premierę. Tu liczy się również fama poszczególnych firm. Nawet na takiej wystawie, gdzie odsetek znających się na rzeczy zwiedzających jest naprawdę duży, niektóre stoiska mało popularnych producentów świecą pustkami, mimo ciekawych prezentacji. High-End jest idealnym miejscem na oficjalne rozpoczęcie
86
działalności nowo powstałych przedsięwzięć. W tym roku zdarzyło się to brytyjskiej firmie z Hastings, Bespoke Audio Company. Były konferencje, szampan, wystąpienia, życzenia rozwinięcia high-endowych skrzydeł, oraz rzecz jasna zapewnienia, że oto oczom zdumionego świata ukazuje się producent absolutnie bezkompromisowy, który zatrzęsie rynkiem i pokaże prymusom gdzie raki zimują. Na razie pokazali chętnym jeden produkt, przedwzmacniacz o ascetycznym wyglądzie, wysokich parametrach i takiej też cenie, oscylującej wokół 10,000 euro. Trafić można na wystawie na komponenty mniej i bardziej wymyślne, czasem nawet z autentycznego pogranicza sztuki konstukcyjno-użytkowej. Taki choćby gramofon Spyder niemieckiej firmy Brinkmann Audio. Może mieć od jednego do czterech ramion, wszystkie zakończone inną wkładką, aby w ten sposób dobrać najwłaściwsze parametry odsłuchu każdej płyty. Zwykły mi-
łośnik czarnych krążków wzruszy ramionami, ale przecież to nie jest urządzenie dla przeciętnych audiofilów. Firma Tech DAS zaprezentowała nową, prostszą i tańszą wersję gramofonu Air Force One, nazywającą się oczywiście Air Force Two, także ze słynnym zawieszeniem powietrznym. Premierę miała seria G firmy Audio Research, prezentowana tylko
7 | 2014
f
audio statycznie, czyli mówiąc po ludzku, „bezdźwięcznie”. Nic dziwnego, jest ciągle dopieszczana, ma się pojawić na rynku dopiero w trzecim kwartale tego roku. Wielce zasłużony producent prezentował trzy komponenty: GS Pre, GS 150 oraz GSi75. O cenach nie wspominam, ale na komplecik około 60,000 USD powinno starczyć. Wzorniczo są bardzo atrakcyjne, przypominają modele z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Krell pokazał nowy wzmacniacz zintegrowany Vanguard, o mocy 2 × 200 W przy 8 omach, bądź 2 × 400 W przy 4 omach. Można go zamówić z modułem zawierającym wejście USB i wszelkie możliwości streamingowe. Skoro już o nowych technologiach mowa, należy dodać, że powszechną uwagę funkcjonalnością, jak i jakością dźwięku, zwracało na siebie urządzenie niemieckiego AVM, CS 2.2, typu wszystko w jednym. Ten komponent odtwarza CD, streaminguje, zawiera wzmacniacz o mocy 2 × 165 W, wyposażono go nawet w stopień gramofonowy i tuner! Na każdej tego typu wystawie można natrafić na pokoje, w jakich zgrupowano komponenty różnych firm, oczywiście skonfigurowane tak, by dźwięk pozostawał w uszach dźwiękowych wrażliwców na lata, jako swoisty punkt odniesienia. W tym roku na high-endowców czekało wyjątkowo dużo takich propozycji i żadna nie narzekała na brak zainteresowania. Co tam dużo mówić, po wysłuchaniu kilku z nich trudno stwierdzić, która z nich była bezwzględnie najlepsza. Ot, choćby pomieszczenie, gdzie kolumny Wilson Alexia spotkały się ze wzmacniaczami Dana d’Agostino, oraz elektroniką firm TAD oraz dCS. To zestaw pomyślany dla szejków z Bliskiego Wschodu, za to grający tak, jak na punkt odniesienia przystało. Tej swobodzie, autentyczności brzmienia instrumentów z organami włącznie, płynącej swobodnie po całym pomieszczeniu muzyce nie mającej absolutnie żadnych ograniczeń, trudno znaleźć godnego konkurenta. A jednak w Monachium to nie był bezkonkurencyjny faworyt. Tym innym stała się choćby wspólna propozycja złożona z monobloków Constellation Audio Centaur, pr zedw zmacniacza Virgo, topowego odtwarzacza dCS, tu pracującego wyłącznie jako transport, więc współpracującego z przetwornikiem DAC Jeffa Rowlanda i używanego zamiennie
2014 | 7
ze znakomitym HD DAC Nagry. Jednak bez wątpienia najważniejszym elementem tej układanki były potężne kolumny znakomitego duńskiego producenta, Raidho, D-5. Na trzydrożny zestaw składa się aż siedem głośników: dwa diamentowe średniotonowe, cztery diamentowe niskotonowe i jeden wstęgowy, umieszczony pośrodku obudowy. Para D-5 kosztuje 240,000 USD, a reszta… Okablowanie też pochodziło od Raidho. Dźwięk będący wypadkową wysiłków konstruktorów z różnych krajów był obłędny, wręcz zjawiskowy, a przy tym precyzyjny, znakomicie przestrzenny i właściwie bez słyszalnych ograniczeń. Koniecznie należy wspomnieć o jeszcze jednym zestawie. Kolumny Zellaton Reference były w nim napędzane wzmacniaczem Analog Domain Audio Isis, przedwzmacniaczem gramofonowym Allnic H-3000, a źródłem był znakomity, choć wcale nie tegoroczny gramofon, Sperling L-1. Ten dźwięk był trochę delikatniejszy od poprzednich, ostatecznie gramofon dał swoje charakterystyczne ciepło, ale żadnego przekłamania i nadmiernego ocieplenia nikt w nim nie dostrzegł. Kto sądzi, że komponenty jednego producenta stoją w podobnej konfrontacji na straconej pozycji, zapewne nigdy nie słyszał firmowego zestawu MBL-a, potentata zawsze
87
f
audio
obecnego na tej wystawie. Prezentowano komponenty z serii Noble Line i Reference Line, z najnowszą wersją głośników określanych u nas popularnie jako cebulki. Radialstrahler, czyli omnipolarne kolumny, własny patent konstruktorów MBL, są nieustannie rozwijane, wciąż powstają nowe, jeszcze doskonalsze mutacje. Ich cel jest równie prosty, co ogromnie trudno wykonalny, ponieważ chodzi o skonstruowanie takich głośników, które swoim dźwiękiem otoczą słuchacza, stwarzając wrażenie przebywania w sali koncertowej. Długoletnie próby przynoszą naprawdę spektakularne osiągnięcia. Kto słyszał cebulki wie o czym mowa, inni mogą się tylko posiłkować wyobraźnią. Wspaniałe brzmienie! Najbardziej chwaloną kolumną o wielorakim zastosowaniu, bardzo dobrym dźwięku i wcale nie wygórowanej specjalnie cenie, była znana Państwu doskonale z moich opisów Avantgarde Acoustics Zero 1 Aktive z zeszłego roku. Gdyby natomiast ktoś chciał przyznać wyróżnienie kolumnie o największej ilości głośników, powędrowało by ono do firmy Martens za Coltrane Supreme 2. Posiada dziesięć głośników na ściance przedniej i sześć na tylnej Co najdziwniejsze, ta bateria gra naprawdę bardzo dobrze! Oczywiście króluje muzyka z chmurki, z komputerów, przetworników, ale na opisywanie tych urządzeń nie zanadto mam ochotę, co nie znaczy, że nie cenię ogromnego postępu w jakości dźwięku, jaki z ich pomocą wcisnął się w audiofilski świat. To już bez wątpienia high-endowa przyszłość, choć żal mi zapachu czarnych płyt, wyjmowania ich z pudełek i całej otoczki, której przeciwstawiono bezduszną, wirtualną rzeczywistość. Wspomnę jeszcze o magnetofonach szpulowych w roli źródeł. Szpule zawierające materiał z taśm-matek, odtwarzane były z prędkością 15 cali/sek, głównie z magnetofonów Studera. Wysyp słuchawek wskazał dobitnie, że z grupy urządzeń dodatkowych, stały się teraz pełnoprawnym rodzajem sprzętu. Być może największą niemiłą niespodzianką był wielki nieobecny, czyli Sennheiser Na szczęście przy okazji przedstawiania niektórych wzmacniaczy słuchawkowych stare, wciąż świetne Orpheusy i HD800 jednak się pojawiły. Znawców zastanawiał także brak amerykańskiego Abyssa, mającego przecież kilka przedstawicielstw na naszym kontynencie. Pojawiła się za to, chyba pierwszy raz w Europie, japońska firma Final Audio Design, ceniona zwłaszcza
88
w USA. To poważny i liczący się producent słuchawek, ma ich wiele w aktualnej ofercie, choć audiofile bardziej od miniaturek wsadzanych do ucha cenią sobie „pełnowymiarową” serię Pandora Hope. Pełną gamę swoich doskonałych konstrukcji przedstawiła firma Audeze, jak zwykle wzbudzając zachwyt tych, którzy słyszeli je pierwszy raz. Oczywiście nie zabrakło ich konkurentów, czyli HiFiMANów, a znakomitą nowością
okazał się model 560, grający podobnie jak topowe HE-6, za to lżejszy i wygodniejszy. Wśród propozycji Ultrasone brylowała gorąca nowość, czyli Edition 5, która wreszcie dotarła na rynek. W zgodnej opinii to najlepsze nauszniki tej firmy. Niestety też najdroższe. Stała się jednak rzecz dziwna, ponieważ pracownicy tej niemieckiej firmy, zapewne w celu udowodnienia, że ich produkty mogą świetnie grać nawet ze wzmacniaczami przeciętnej klasy, trochę ryzykownie podłączyli je do wzmacniacza Denona z dość niskiej półki. Bardzo udany słuchawkowy debiut zaliczyła firma Oppo, dowodząc modelem PM-1 i wzmacniaczem HA-1, że nowi w tej klasie też potrafią mocno zamieszać. Audio Technica, stary wyjadacz, pokazała specjalną limitowaną wersję niezwykle udanego modelu ATH-A900X. Wśród wzmacniaczy słuchawkowych podobał się bardzo dźwięk nowego opracowania wzmacniacza SPL Phonitor. Kilku specjalistycznych firm kablarskich prezentowało specjalistyczne przewody do nauszników. Wyróżnić należy Heimdall 2 z Nordosta. Trzeba też wspomnieć o projekcie tylko w pewnym sensie związanym ze słuchawkami. Oto amerykańska, a poprzez pochodzenie założyciela po części nawet i polska firma Mytek, prezentowała audio komputerowe, w postaci przetwornika DAC Manhattan, specjalnie opracowanych monitorków firmy Lipiński, które używano naprzemiennie ze słuchawkami Audeze LCX-C. Jaki to piękny, słuchawkowy odlot! Do Monachium nie tak daleko, stanowczo radzę w przyszłym roku tam podjechać na trzy majowe dni!
7 | 2014
M
refleksje na temat sztuk akustycznych
f
UZYKA NIE ZAWSZE ŁAGODZI OBYCZAJE
Piotr Kałużny
Muzyka towarzyszy nam przez całe życie. Jest dla nas ważna i daje nam dużo satysfakcji oraz radości. Odczucia te pojawiają się najsilniej wtedy, gdy sami wybieramy przykłady muzyczne odpowiadające naszym oczekiwaniom i upodobaniom. Niestety, już od dłuższego czasu mamy do czynienia z muzyką nawet wówczas, kiedy sobie jej obecności nie życzymy. Każde nieomal centrum handlowe, większość taksówek, zakładów fryzjerskich i wszelkich innych obiektów użyteczności publicznej, wymuszają na nas słuchanie muzyki. I to najczęściej byle jakiej. Jesteśmy tym procederem ubezwłasnowolnieni. Niektórzy bronią się, na ile jest to możliwe, pozornie obojętniejąc i ignorując atakującą akustyczną papkę. Ta jednak i tak wciska się do naszych uszu dokonując swoistych spustoszeń. I tylko bardzo silne muzyczne osobowości nie poddają się tej inwazji. Szkoda, że posiadaczami tych specyficznych zbroi są tylko ci, dla których twórczość akustyczna jest równie ważna, albo nawet ważniejsza, niż wszelkie inne, dostępne im dobra. Wielki propagator twórczości akustycznej, nieżyjący już krytyk muzyczny, Jerzy Waldorff, głosił swego czasu tezę mówiącą o pozytywnym wpływie muzyki w żmudnym i, jak wskazuję doświadczenie, mało efektywnym procesie łagodzenia ludzkich obyczajów. Takie działanie miało, i pewnie ma nadal, rację bytu w przypadku dzieł wykonywanych w filharmoniach, teatrach operowych i innych miejscach przypominania podmiotów muzyki „poważnej” (aktualnie określanej „klasyczną”). A taką przede wszystkim spuścizną akustyczną interesował się pan Jerzy. I o niej pisał. Odbiorcy tej stylistyki, zgodnie z przyjętą etykietą, ubierali się specjalnie na okoliczność przebywania w szacownych murach prezentacji, a ich poczucie wyjątkowości rosło. Stosowna powaga na ich obliczach zaświadczała wymownie o wyższości własnego gustu wobec wielkości powszechnie istniejących. Stanowili tym samym szczególną elitę. I pilnowali bezwzględnie tego statusu. Jeśli w trakcie koncertu, ktokolwiek zakłócił swoim nagannym zachowaniem, np. wierceniem się, drzemką połączoną z pochrapywaniem, mową, czy nawet tylko doniosłym szeptem, nadbiegające z estrady fale akustyczne, natychmiast był strofowany przez innych syknięciami i spojrzeniami godnymi rozsierdzonego bazyliszka.
2014 | 7
To rzeczywiście kształtowało kulturę zachowania. A nawet bycia. Było wytwornie. Ludzie, jak to ludzie, nie samą muzyką historyczną i współczesną, tworzoną dla orkiestr i zespołów klasycznych, żyją. A co gorsza, większość osobników homo sapiens uznaje wprawdzie jej wielkość, ale też unika styczności z nią jak diabeł święconej wody. Ten wielce wymowny fakt nasunął spryciarzom od zarabiania pieniędzy pewne skuteczne rozwiązania biznesowe. Miały one znacząco powiększyć ich zasoby. Należało jedynie przekonać owych uciekających przed sztuką przedstawicieli ludu o słuszności swego postępowania. Bowiem, chociaż muzyka klasyczna jest na zawsze i niewątpliwie wielką, to, mimo wszystko, każda inna też taką może być. To zależy wyłącznie od nas. Jeśli powiemy w mediach, że jest, to znaczy, że jest. Gdy powiemy z kolei, że nie jest, to znaczy, że nie jest. A jak nic nie powiemy, to znaczy, że nic nie jest. Prawda, że proste? Początkowo wydawało się, że muzyka nic nie straci na wartości tylko z powodu tego, iż ktoś, kto potrafi uszczknąć coś na boku dla siebie, to czyni. Jednak po bardzo krótkim czasie ten ktoś zauważył, że to on może wpływać mocno na repertuar, na popularność i na rodzaj twórczości akustycznej. Swoje gusta estetyczne, a zwłaszcza finansowe, mógł swobodnie narzucać innym. I to zrobił. Muzyka traciła na jakości, a zyskiwała na popularności. Teraz już nie było elit i gorszej reszty. Nastąpiła pełna demokracja. Demokracja jako taka jest wartością pożądaną. Ale nie w sztuce. Tutaj staje się wadą, a nawet czymś groźnym i niebezpiecznym. Początkowo prowadzi do prostoty, później do uproszczeń, a na końcu, do prostactwa. To ostatnie stadium nie musi już łagodzić obyczajów. Każde zachowanie jest właściwe, bo nie obowiązuje już żadna etykieta. Po tym mało radosnym stwierdzeniu w powyższym akapicie, czuję się zobowiązany do złagodzenia jego przesłania. Otóż, szczęśliwie dla nas wszystkich, każda pozytywna w intencjach muzyka w gruncie rzeczy bardziej uszlachetnia, niż uniewrażliwia. Dlatego najgorszą ideą, jaka się pojawia w naszej rzeczywistości, jest pomysł minimalizowania godzin nauki muzyki w szkołach podstawowych, średnich i wyższych. To, z pewnością prowadzi do niełagodzenia obyczajów
89
r
recenzje ROY ORBISON MYSTERY GIRL DELUXE
Gdyby żył, miałby teraz siedemdziesiąt pięć lat. W kategoriach dziś obowiązujących, żaden wiek. Niestety, w 1988 roku powalił go atak serca. Zdążył jeszcze dwadzieścia pięć lat temu nagrać album „Mystery Girl”, dziś uważany za jeden z najlepszych, jaki po nim został. Te dwie rocznice sprawiły, że Steve Marcussen zremasterował oryginalny materiał składający się z dziesięciu utworów. Do nich dołączono jeszcze dziewięć nigdy nie publikowanych utworów studyjnych. To jeszcze nie wszystko, bo nagle wysypał się worek z albumami tego artysty. Jest bowiem płyta CD zawierająca całość, czyli dziewiętnaście wspomnianych, zarówno zremasteryzowanych, jak i nowych piosenek. Osobno wydano także ten sam materiał na dwóch płytach analogowych. Niezależnie pojawiło się wydawnictwo stanowiące połączenie płyty CD z płytą DVD. Ta ostatnia, „Mystery Girl: Unraveled” stanowi godzinny film dokumentalny, gdzie pomieszczono archiwalne i tak zwane „osobiste” nagrania Orbisona, czyli różne demo, połączone z czymś w rodzaju kroniki powstawania tytułowego albumu Są też trzy nowe teledyski. DVD uzupełniono wywiadami z artystami, dla których nie był tylko kolegą z pracy, ale wręcz idolem. Wśród nich znaleźli się Billy Burnette, John Carter Cash, Mike Campbell, Jeff Lynn czy Tom Petty oraz głosy Barbary Orbison, Bono i Jeffa Ayeroffa. Być może nie wszyscy uwierzą, ale po latach śmiało twierdzę, że te znane nagrania z „Mystery Girl” są nadal bardzo dobre i słucha się ich świetnie. To wcale nie jest zakurzony, pośpiesznie wystawiony z racji wspomnianych okoliczności pomniczek. Największym skarbem Orbisona był zawsze głos, o specyficznej, nie do podrobienia urzekającej barwie. Dał się poznać również jako bardzo interesujący autor melodyjnych piosenek. Jakby to w Polsce dziwnie nie brzmiało, w rodzinnych Stanach uważano go w równej mierze za wokalistę związanego z rockiem, co z country. Wielu z wielkich, łącznie z The Beatles, Tomem Jonesem i Stingiem, wskazywało właśnie na Orbisona jako swego idola i swoisty punkt artystycznego odniesienia. Może to nie jest ktoś, kogo chciałbym słuchać ranki i wieczory, ale od czasu do czasu, z największą przyjemnością. Najbardziej porywa utwór „The Way Is Love”. Z oryginału zostawiono na nim tylko głos Roya, dograno nowe instrumenty i chórek, złożony z dwóch jego synów. Piękny i wzruszający gest w stronę ojca. I znów sukces kogoś z tamtego świata! Marcin Andrzejewski
ELVIS PRESLEY RECORDED LIVE ON STAGE IN MEMPHIS LEGACY EDITION Czas biegnie nieubłaganie, coraz to nowi idole podbijają muzyczny świat, spychając tych poprzednich na margines. Niedawno rozmawiałem z grupą licealistów i w którymś momencie rzuciłem hasło; Elvis Presley. Zdębiałem: na osiemnaście osób tylko dwie wiedziały kim był… No cóż, oni mają innych bohaterów. Wobec tego tym, co go nigdy nie zapomną i innym, którzy niewiele o nim wiedzą, polecam świeży krążek z zapisem historycznego koncertu Elvisa, jaki miał miejsce 20 marca 1974 roku w Midsouth Coliseum w Memphis. To już były ostatnie lata jego życia, nazywano go królem rocka, gospel i country, przy czym cieszył się niezmiennie niebywałym uwielbieniem widzów. W swoim mieście znał go każdy, a ludzi twierdzących, że ściskali dłoń króla, liczono na dziesiątki tysięcy. Na okładce krążka widnieje doskonale rozpoznawalny fronton jego domu, Greaceland, do dziś miejsce pielgrzymek z całego świata. Niczym nieskrępowany Presley błyszczał świetną formą i w pełni zasługiwał na swoje królewskie przydomki. Słynne ballady, szybkie rock&rolle, melodyjne tematy country, wykonywał idealnie tak, jak trzeba. Prawa rządzące estradą miał w małym palcu, publiczność szalała po każdym utworze, on również dawał z siebie wszystko. Śpiewał właściwie same perełki ze swego bogatego repertuaru. Zaczął od „See See Rider”, potem także między innymi „Why Me Lord”, „Love Me Tender”, „Love Me”, „Fever”. Co ciekawe, za wykonanie na tym koncercie utworu „How Great Thou Art”, otrzymał trzecią w swej karierze nagrodę Grammy. Jak to na koncercie miał we zwyczaju, szereg piosenek łączył ze sobą, niektórych nawet nie śpiewał do końca, ale przecież publiczność i tak je świetnie znała. Z punktu widzenia jakości dźwięku to nie jest wyjątkowe osiągnięcie, ale śmiało można na to przymknąć oko. Płyta z tego koncertu została wydana w 2004 roku, na XXX rocznicę tamtego wydarzenia. Zawierała kilka dodatkowych nagrań, stała się rarytasem. Teraz, z okazji już 40. rocznicy jeszcze raz sięgnięto do niej i uzupełniono koncertem, jaki miał miejsce zaledwie dwa dni wcześniej w Richmond. To drugie wydarzenie zostało nagrane, a teraz także wydane, w mono. Dodatkiem specjalnym jest kilka piosenek utrwalonych na próbach. Stanowczo namawiam do sięgnięcia po ten dwupłytowy album. Zapewne wówczas zjawisko, jakim był Presley, znów zacznie błyszczeć należnym mu blaskiem nawet dla tych, którzy go przedtem nie znali. Marcin Andrzejewski
90
7 | 2014
r
recenzje DOLLY PARTON BLUE SMOKE
W Stanach cały czas Dolly Parton uchodzi za modelowy przykład Kopciuszka, który z wielkiej biedy swego dzieciństwa i młodości, doszedł poprzez ogromną pracę i łut szczęścia na szczyt bogactwa oraz amerykańskich list przebojów. Obecna w Europie od bardzo niedawna jej już 42. płyta jest dowodem na wciąż twórcze podejście do wszystkiego, co sama firmuje. Zapowiadając krążek „Blue Smoke” mówiła, że w zamyśle powinna być podsumowaniem całej kariery. W tej sytuacji nieco mnie dziwi, że nie jest to krążek w pełni autorski. Na dwanaście utworów siedem jest jej, a oprócz tego są naprawdę ciekawe „pożyczone” pozycje. Choćby powszechnie znany, ludowy przebój „Banks of the Ohio”, obowiązkowy w repertuarze każdego folkowca, nieśmiertelne Dylanowskie wyznanie „Don’t Think Twice, Its All Right” czy „Lay Your Hand On Me”. Dolly przekonywała, że będzie tu countrowy mainstream, trochę bluegrassu i gospel i dotrzymała słowa. Skoro album jest rodzajem podsumowania, musiały się też znaleźć duety ze starymi przyjaciółmi. Jeden jest z Kenny Rogersem („You Can’t Make Old Friends”), drugi z Willie Nelsonem („From Here To the Moon”). Najbardziej istotne, że ona sama jest ciągle w wyśmienitej formie. Naprawdę potrafi interpretować piosenki, ostatecznie od lat zajmuje się także aktorstwem. Nic tu nie jest puszczone, zostawione przypadkowi, każdy takt jest dokładnie przemyślany. Parton ma podobno zasłużoną opinię kata dla wszystkich współpracowników i dla siebie samej, ale za to osiąga zawsze zamierzony efekt. Rzecz jasna i ona ma wielu przeciwników zarzucających jej przerost formy nad treścią i zbytnie uleganie schematom, jednak nie wydają mi się te zarzuty słuszne. Na estradzie jest przecież ponad pół wieku, zawsze korzystała z pomocy wybitnych fachowców, reżyserów, aranżerów, muzyków i inżynierów dźwięku, pracować z nią to zaszczyt! Trudno wyróżniać jakąś określony utwór, każda zasługuje z innego powodu na uwagę. To naprawdę nie jest plastik, tak teraz modny, nie wiadomo czemu tak teraz poważany na listach przebojów. Kolejna świetna płyta Dolly! Marcin Andrzejewski
ZGREDYBILLIES WIRTUOZI NIETAKTU
REKLAMA
Andrzej Trojak to taki niespokojny i ciągle poszukujący muzyczny duch, mający w zanadrzu zawsze mnóstwo pomysłów. Znany jest głównie w środowisku polskich countrowców, choć ograniczenie go do aktywności wyłącznie w tym gatunku, byłoby sporym nadużyciem i pomniejszeniem obszaru zainteresowań. Jego stosunkowo nowym pomysłem jest grupa Zgredybilles, nawiązująca wyraźnie do muzyki amerykańskiego Południa, ale również do różnych doświadczeń europejskich, a nawet naszych polskich z okresu połowy XX wieku. Jak wiadomo, był to czas prawdziwie twórczego fermentu, w którym działo się ogromnie dużo. Tu jednak nie ma mowy o jakichś „pożyczkach” wprost, co stało się plagą we współczesnej muzyce rozrywkowej. Zgredybilles biorą bowiem z tamtego czasu pewien ogólny schemat, żeby nie powiedzieć, klimat, tworząc muzykę naprawdę własną, szalenie inteligentną. Od razu sugerują, żeby niczego w ich propozycjach nie traktować wprost, bo na swój sposób to w najlepszym tego słowa znaczeniu artystyczni kpiarze. Mają dystans do samych siebie i demonstrują go na każdym kroku. Właśnie taka jest ich muzyka, a zwłaszcza prześmiewcze teksty i w tym upatruję jednej z największych zalet płyty. Poza tym słychać natychmiast, że członkowie zespołu są zawodowcami w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ich muzyka jest gęsta i nawet przez chwilę nie daje słuchaczowi czasu na wytchnienie. Wszystko pulsuje i skrzy mnogością niebanalnych pomysłów. Teksty napisał napisał oczywiście Andrzej Trojak, którego uważam za jednego z ciekawszych naszych autorów piosenek, a muzykę Artur Kudłacik i Remigiusz Hadka. Cały album pomyślano jako całość, słuchanie poszczególnych utworów nie daje większego pojęcia o „Wirtuozach nietaktu”. Szkoda wielka, że zdarza się to już tak rzadko! Całość nie jest przesadnie długa, raptem nieco ponad 36 minut, ale to bardzo miło i efektywnie spędzony czas! Marcin Andrzejewski
2014 | 7
91
k
koncerty
KONCERTY
1.07 – Gojira; support: (Warszawa, Progresja Music Zone) 2.07 – Philip H. Anselmo & The Illegals; support: Corruption, J.D. Overdrive (Warszawa, Progresja Noise Stage) 2.07 – Marky Ramone’s Blitzkrieg; support: Farben Lehre, The Analogs (Wrocław, Zaklęte Rewiry) 2.07 – Emmure, We Came As Romans; support; Drown My Day, The Black Hearts (Kraków, Fabryka) 3.07 – Of Mice & Men (Poznań, Pod Minogą) 4.07 – Scorpion Child (Warszawa, Progresja Music Zone) 4.07 – Ignite; support: Eye for an Eye, This Noise (Wrocław, Alibi) 5.07 – Being As An Ocean (Wrocław, Liverpool) 7.07 – Deap Vally; support: Magnificent Muttley (Kraków, Lizard King) 7-8.07 – Kylesa (7.07 – Warszawa, Progresja; 8.07 – Gdańsk, B90) 9.07 – Jonny Lang (Warszawa, Progresja Music Zone) 13.07 – Katie Melua (Warszawa, Sala Kongresowa) 13.07 – Talib Kweli (Warszawa, Palladium) 14.07 – Dream Theater (Gdynia, Gdynia Arena) 16.07 – Emilíana Torrini (Warszawa, Basen) 17-19.07 – Sun Ra Arkestra (17.07 – Szczecin, Zamek Książąt Pomorskich; 19.07 – Gdańsk, B90) 22.07 – Kansas (Warszawa, Progresja Music Zone) 23.07 – Suzanne Vega (Warszawa, Stodoła) 26.07 – Jessie Ware (Sopot, Zatoka Sztuki) 27.07 – Backstreet Boys (Gdańsk/Sopot, ERGO Arena) 27-29.07 – Hugh Laurie (27-28.07 – Poznań, Aula UAM; 29.07 – Szczecin, Zamek Książąt Pomorskich)
Soul ReVision, Mud Morganfield + Ian Siegal, Diunna Greenleaf & Blue Mercy; 5.07 – Cotton Wing, Krzysztof Głuch Oscillate, GRUFF!, The Moongang, Thorbjørn Risager & The Black Tornado, Eugene „Hideaway” Bridges & The Little Big Horns] (Olsztyn; Amfiteatr im. Czesława Niemena, Targ Rybny)
koncerty
4-5.07 – IV Festiwal „Rock na Bagnie” [4.07 – Bad Falcon, Incomunicado, Drah, Szajba, Criminal Tango, Zero, Lustro, Molly Mallone’s, Uliczny Opryszek, Profanacja, Cela Nr 3, Dezerter, Karcer, Processs, Kolaboranci, Apteka, Patologia; 5.07 – Spoza, Muppet Boys, Lost Control, Ortodox, Saint Oil Sand, Kuba Rozpruwacz, The Sandals, The Corpse, Terrordome, Vervrax, Lustorpeda, Budzy i Trupia Czaszka, Redakcja, Bachor, Wee Wees, Inkwizycja] (Goniądz, plaża miejska)
koncerty
koncerty koncerty
koncerty
8-12.07 – Slot Art Festival 2014 [8.07 – Krzikopa, Kari, Luxtorpeda, Michał Rassek, Espen Leite, Royal Rap, King Size, OmnimOdO, Outlander; 9.07 – Nuteki, aTOM, Gooral, J.A.S.S Trio, Grzech Piotrowski i Sebastian Wypych, Piotr Płecha, Shot/ Haju, Far Enough, Don’t You Bear, Eleanor Gray; 10.07 – Božje Ovčice, Habakuk, O.S.T.R., Johannes Kraenzlin, Blackberry Hill, Exodus 15, POISON, Space.R, OHO!KOKO, dżindżer projekt; 11.07 – White Collar Sideshow, Mikromusic, No Longer Music, Nuteki, BUSLAV, Praisebox, Bonez, Sawina & Zielony, Huku, Kołtun, Shadok, Marek Piowczyk Trio; 12.07 – laureat Sceny Konkursowej, Frühstück, Ras Luta, T-BOX, Klara, Praisebox, Allen] (Lubiąż)
koncerty FESTIWALE koncerty
2-5.07 – Open’er Festival 2014 [2.07 – Hanimal, Eric Shoves Them In His Pockets, Żółte Kalendarze, Pablopavo i Ludziki, Fair Weather Friends, Wild Books, Interpol, Metronomy, Sander Mölder, Coldair, Eldo, The Black Keys, Flirtini, Night Marks Electric Trio & Archeo, Earl Sweatshirt, Mooryc, Haim, Tasker, Foster the People, Niewidzialna Nerka, Jamie XX; 3.07 – Call The Sun, Kuroma, Pustki, Jerz Igor, MGMT, Weeping Birds, The Afghan Whigs, MØ, Jagwar Ma, Piotr Bejnar, Pearl Jam, Bokka, We Draw A, Rasmentalism & Marcinkowski Quartet, Darkside, Kuba Sojka, Rudimental, Maya Jane Coles, Pink Freud; 4.07 – Carnival Youth, Hello Mark, Misia FF, Bulbwires, Hatti Vatti & Lady Katee, Foals, Mela Koteluk, Royal Blood, Wild Beasts, Viadrina, Jack White, Ben Howard, Rubber Dots, Kixnare, Banks, Robert Piotrowicz, Lykke Li, Kamp!, Tourist; 5.07 – Kaseciarz, Daniel Spaleniak, Plastic, Szezlong, The Dumplings, Kari, The Horrors, Terrific Sunday, Pusha T, Artur Rojek, Mr. Lex, Faith No More, Król, Daughter, Bastille, SLG, Warpaint, Zamilska, Phoenix, Julio Bashmore] (Gdynia)
8-13.07 – Festiwal Inne Brzmienia 2014 [8.07 – Zjednoczenie Sound System & Earl Jacob, Sound Island, Lekso Gremelaszwili i Męski Zespół Wokalny „Kairos”, Elizabth Harnik/Martin Brandlmayer/Mikołaj Trzaska; 9.07 – Pafnuty’s Dream, Zimpel/ Tokar/Szpura; 10.07 – The Tiger Lillies, Mikołaj Trzaska, Serebryanaya Svadba; 11.07 – Soft Eject, Big Lao Che Band, Yegor Zabelov, Iriao, St. Petersburg Ska Jazz Review, Shy Albatross; 12.07 – Yat-Kha, Asian Dub Foundation, Sierhij Żadan i Sobaki w kosmosie, Papa Bo Selektah, Kruzenshtern & Parohod; 13.07 – Godlfrapp, The Bearfox, Felix Kubin i Mitch and Mitch, Cheer Accident, Asea Sool] (Lublin)
koncerty
koncerty
10-12.07 – 7. Suwałki Blues Festival [10.07 – Nic na siłę, Gaz Blues Grupa, Piano Blues Band & Suwalska Orkiestra Kameralna, Chris King Robinson Band, Ginger Baker Jazz Confusion, Carvin Jones Band, Fingerstyle Bob & The Blues Society; 11.07 – Cotton Wing, Blue Time Shakers, Nie Strzelać Do Pianisty & Cheap Tobacco, The Big Nose Attack, Hard Times, Tymkoff & Kamiński, The Bluestown Kings, Blues Point, Doktor Blues, konkurs zespołów bluesowych, Puchowski Beat & Dunn, Ben Poole Band, Rob Tognoni Band, Earl Thomas & The Royal Guard, Vanilla Fudge; 12.07 – Breakmaszyna, Burnin’ Hearts, Caravan Blues Band, Kulisz Trio, GRUFF, Blues Kwadrat, Blues Duo, Blues 4U, Lord & The Liar, konkurs zespołów bluesowych, Niki Buzz & Dr Blues & Soul Re Vision, laureat Grand Prix konkursu zespołów bluesowych, Blue Time Shakers, Nikki Hill, The Chris Duarte Group] (Suwałki)
koncerty
4-5.07 – Festiwal Legend Rocka 2014 [4.07 – Ian Anderson, Fish; 5.07 – Bob Dylan] (Słupsk/Dolina Charlotty) 4-5.07 – XXIII Olsztyńskie Noce Bluesowe [4.07 – Sold My Soul, Willie Mae Unit, Jan Gałach Band, Niki Buzz + Dr Blues &
92
10-13.07 – Seven Festival 2014 [11.07 – GODBITE, The Analogs, happysad, Collage, Luxtorpeda, Napalm Death; 12.07
7 | 2014
k
koncerty – Heroes Get Remembered, Cuba De Zoo, RaptureFeast, Kazik Na Żywo, Epica, Lady Pank Symfonicznie; 13.07 – Venflon, Blindead, Raz Dwa Trzy, Chemia, Decapitated, Arch Enemy] (Węgorzewo)
(debiut Republiki w całości), Czesław Śpiewa, Projekt Punk (Farben Lehre i goście), Variete, Cela Nr 3, Indios Bravos, Masturbator, Kabanos, Łagodna Pianka, Lorein, Lola Lynch; 20.07 – Kult, You Me At Six, Luxtorpeda, Only Crime, Sorry Boys, Enej, Jamal, The Analogs, Weeping Birds, Offensywa, BixBit] (Jarocin)
koncerty
10-13.07 – Warsaw Summer Jazz Days 2014 [10.07 – Nik Bärtsch’s Ronin, Gerald Clayton Trio, „Now This” - Gary Peacock / Marc Copland / Joey Baron; 11.07 – Włodek Pawlik Trio, Jack De Johnette Trio, Dave Holland „Prism”; 12.07 – Warren Wolf Wolfpack, Joey DeFrancesco Trio, Liberty Ellman Quintet; 13.07 – Sandro Zerafa URBAN POETICS, Hypnotic Brass Ensemble, Gregory Porter Band] (Warszawa, Soho Factory) 11.07 – Sonisphere Festival 2014 [Metallica, Anthrax, Alice In Chains, Kvelertak] (Warszawa, Stadion Narodowy)
25-26.07 – Reggae nad Wartą 2014 [wystąpią m.in.: Ghetto Priest + Positive Thursdays in DUB] (Gorzów Wielkopolski, Amfiteatr Miejski)
koncerty
25-27.07 – Audioriver 2014 [wystąpią m.in.: Little Dragon, Trentemøller, Naughty Boy, Loco Dice, Camo & Krooked Present Zeitgeist, Pretty Lights, 2manydjs, Booka Shade, Maetrik, John Digweed, Nina Kraviz, Brodinski, DJ Koze, LTJ Bukem, Zeitgeber (Speedy J & Lucy), Hot Since 82, Erol Alkan, S.P.Y feat. MC LowQui, Fred V & Grafix feat. Dynamite MC, Gary Beck, Hybrid Minds feat. Riya, Phace b2b Misanthrop, Karocel, Dom & Roland, Max Cooper, Daniel Avery, Riton, Kangding Ray, Skalpel, Special Request, Mind Against, Koven, Maribou State, Audio, Ivy Lab, Dense & Pika, Akkord, Lakker, BOKKA, Hatti Vatti & Lady Katee] (Płock)
koncerty koncerty
11-12.07 – Reggaeland 2014 [The Skints, Michael Prophet, Shy FX & MC Stamina, Raphael, Soul Stereo Sound System, Johnny Osbourne + Lone Ranger, WARD21 + Soul Fire, Mo’Kalamity & The Wizards, Blackout JA, Maroon Town, Train to Roots, Iration Steppas & Tena Stelin, Green Jesus, Maleo Reggae Rockers, Sensithief Sound, Earl Jacob i Zbóje, Mad Ops, Vavamuffin + goście, Kasia Malenda, Dreadsquad, TaLLib & D’Roots Brothers] (Płock)
koncerty
11-12.07 – Blues Express 2014 [11.07 – Comin’ To Town, Daro Blues Band, Jet-Sons & Daniel Payne; 12.07 – After Blues, Comin’ To Town, Blue Haze, Kasa Chorych, Niebieska Sowa, Prima Wera, Jet-Sons, B.B. & The Blues Shacks, Carvin Jones, Boogie Boys, Sławek Wierzcholski i Nocna Zmiana Bluesa, Harmonijkowy Atak, Nalepa Band] (Piła – Zakrzewo)
31.07 – 2.08 – 20. Przystanek Woodstock [wystąpią m.in.: Volbeat, Skid Row, Hatebreed, Budka Suflera, Protoje, T. Love, The Bill, Bednarek, Ska-P, Ky-Mani Marley, Skindred, Acid Drinkers, Lao Che, Kapela Ze Wsi Warszawa, Carrantuohill & Elanor McEvoy, Tabu, Manu Chao La Ventura, Accept, The Bosshoss, Coma, Jelonek, Piersi, Marika, The Brew, Dr Misio, Animal Music, Paula & Karol, Bulbwires, The Sunpilots, Shamboo & Muniek, Skubas, Bubliczki, Łzy, Metka, Gambardellas, Shirley Holmes, Ifi Ude, The Bastard, Radical Soul Amunition, Kabanos, Sango, The Synki, Paihivo, TZN Xenna, Clock Machine, Bunkier, De Łindows, Azotox, Natural Mystic, Włochaty, Ras Luta, Running Red, Enchantia, Night Mistress] (Kostrzyn nad Odrą)
koncerty koncerty
11-13.07 – 3. Tatarak Music Festival [O.S.T.R., WhoMadeWho, Mikromusic, Jan Blomqvist, XXANAXX, Daniel Spaleniak, HVOB, Hot Months, Fair Weather Friends, The Natural Born Chillers, Möwe, NeeVald, Smion Mattson, Pete Grace, Beats Friendly, DanSax, Juniore, Banan Sax, Mariusz Czelny, Eleminictromal, Bumi Phillips, Dream Chach, Jacob A, Miód, Matthew Clarck, Blóm, Bogucki & LongAir, Ysiu, DJ Grześ, Czapa, Grom] (Ostrów Wielkopolski, Piaski-Szczygliczka)
koncerty
11-13.07 – Kazimiernikejszyn [11.07 – Ifi Ude, Gooral, VooVoo i Trebunie Tutki, Mamdou Diouf; 12.07 – November Project, Mitch&Mitch, Lao Che, Łąki Łan, Ya-Neck, Jan Niezbendny; 13.07 – Miąższ, Neoklez, Czessband, Dziady Kazimierskie, Maken] (Kazimierz Dolny)
koncerty
11-19.07 – Ladies’ Jazz Festival 2014 [11.07 – Monsieur Perine, Hanna Woźniak; 12.07 – Monika Borzym, Saksofonarium; 13.07 – Banda Magda; 15.07 – Agnieszka Maciaszczyk; 17.07 – Nikki Yanofsky, Karolina Śleziak; 18.07 – Krystyna Stańko „Mój Jobim”; 19.07 – Bardotka Trio] (Gdynia, Wejcherowo)
1-3.08 – OFF Festival 2014 [1.08 – Bulbwires, Anthony Chorale, Wild Books, The Dumplings, Lee Bains III, Cerebral Ballzy, Kaseciarz, Los Campesinos!, Tribute to Jerzy Milian, Inkwizycja, Lyla Foy, Kobiety, Perfume Genius, Black Lips, Clipping., Orchestre Poly-Rythmo De Cotonou, Oranssi Pazuzu, Michael Rother, Protomartyr, Neutral Milk Hotel, John Wizards, James Holden, Wolf Eyes, Jahiliyya Fields, Rose Windows; 2.08 – Bobby The Unicorn, L.A.S., Same Suki, Pictorial Candi, Jerz Igor, Xenia Rubinos, Kapela Brodów, Zeus, Hookworms, Variete, DakhaBrakha, Deafheaven, Mister D, Chelsea Wolfe, Frank Fairfield, The Notwist, Bo Ningen, NOON, Jerusalem In My Heart, The Jesus and Mary Chain, Le1f, Pional, Karpaty Magiczne, Ron Morelli, Mark Ernestus presents Jeri-Jeri; 3.08 – Patrick The Pan, Ebola Ape + Boolz, Hatti Vatti, Thaw, Eric Shoves Them In His Pockets, Perfect Pussy, Stefan Wesołowski, Jonathan Wilson, Merkabah, Król, Evan Ziporyn, Warszawska Orkiestra Rozrywkowa, Artur Rojek, Andrew W.K., Nisennenmondai, Slowdive, Gary Wilson And The Blind Dates, Fuck Buttons, Glenn Branca, Belle and Sebastian, 65daysofstatic, The Range, The Paranoid Critical Revolution, Svengalisghost, Etienne Jaumet] (Katowice)
koncerty
18-21.07 – Jarocin Festiwal 2014 [18.07 – Anathema, Grabaż 30 (Pidżama Porno & Strachy na Lachy), Dezerter, The Real McKenzies, Maleo Reggae Rockers, Frontside, Shamboo + Muniek, Ania Rusowicz, Oberschlesien, Bulbwires, Ryba & The Witches, Thrudy; 19.07 – Matisyahu, Coma, Nowe Sytuacje
2014 | 7
93
w
warsztaty
harmonia
Reharmonizowanie melodii zgodnie ze stylistycznymi uwarunkowaniami Piotr KaĹ&#x201A;uĹźny
Harmonizowanie melodii polega na skomponowaniu treĹ&#x203A;ci akordowej podporzÄ&#x2026;dkowanej tej melodii. Jest to proces wymagajÄ&#x2026;cy od autora, dokonywujÄ&#x2026;cego tych dziaĹ&#x201A;aĹ&#x201E;, wiedzy harmonicznej i wyobraĹşni twĂłrczej umoĹźliwiajÄ&#x2026;cych mu prawidĹ&#x201A;owe i logiczne budowanie faktur wertykalnych z istniejÄ&#x2026;cym juĹź przebiegiem linearnym. Z kolei, reharmonizowanie melodii polega na przekomponowaniu istniejÄ&#x2026;cej juĹź wobec niej treĹ&#x203A;ci akordowej. W tym przypadku, w zaleĹźnoĹ&#x203A;ci od wielkoĹ&#x203A;ci zmian dokonywanych w odniesieniu do harmonicznego pierwowzoru, proces ten mieĹ&#x203A;ci siÄ&#x2122; w granicach odpowiadajÄ&#x2026;cych obszarowi: od profesjonalizmu aranĹźerskiego do wspĂłĹ&#x201A;autorstwa. Trzeba jednak dodaÄ&#x2021;, Ĺźe w tym ostatnim przypadku, fakt Ăłw i tak nie jest uznawany przez organizacje chroniÄ&#x2026;ce prawa twĂłrcze. PrzywoĹ&#x201A;aliĹ&#x203A;my wyĹźej definicje harmonizacji i reharmonizacji melodii w celu przypomnienia róşnic, jakie je Ĺ&#x201A;Ä&#x2026;czÄ&#x2026; i dzielÄ&#x2026;, a
ktĂłre to powinniĹ&#x203A;my sobie uĹ&#x203A;wiadamiaÄ&#x2021; z chwilÄ&#x2026;, gdy mamy do czynienia z jakiejkolwiek z nich. W naszych warsztatach zajmujemy siÄ&#x2122; obiema od dĹ&#x201A;uĹźszego czasu. Teraz koĹ&#x201E;czymy juĹź ten temat reharmonizacjÄ&#x2026; znanej piosenki wspaniaĹ&#x201A;ego wokalisty, instrumentalisty i twĂłrcy, Zbigniewa Wodeckiego. Jego kompozycja â&#x20AC;&#x17E;Zacznij od Bachaâ&#x20AC;? (p. 1) jest przykĹ&#x201A;adem satysfakcjonujÄ&#x2026;cej wielce inspiracji pewnym zwrotem harmonicznym spotykanym w dzieĹ&#x201A;ach najwybitniejszego z kantorĂłw lipskich. Kadencja ta stanowi bazÄ&#x2122; akordowÄ&#x2026; caĹ&#x201A;ej kompozycji Wodeckiego, napisanej i wykonywanej w estetyce popularnej (popowej). Aby przybliĹźyÄ&#x2021; jÄ&#x2026; do mainstreamu jazzowego, ktĂłry to wirtualnie wiele razy pojawiaĹ&#x201A; siÄ&#x2122; nam przy jej odsĹ&#x201A;uchiwaniu, postanowiliĹ&#x203A;my radykalnie zmieniÄ&#x2021; jej konstrukcjÄ&#x2122; wielodĹşwiÄ&#x2122;kowÄ&#x2026;. W koĹ&#x201E;cu prezentuje siÄ&#x2122; ona tak w naszych wyobraĹźeniach harmonicznych zwiÄ&#x2026;zanych ze stylem swingowym (p. 2).
94
7
|
2014
bas
w
warsztaty
Inni wielcy basiści poprzednich dekad część 59
Zbigniew Wrombel
Brian Bromberg (kontynuacja)
Niezwykle ważną pozycję w dyskografii Briana Bromberga zajmują dwa autorskie „akustyczne” projekty nagrane w trio, kwartecie lub solo z mocno wyeksponowanym kontrabasem. Są to albumy „Wood” (2002) i „Wood II (2006), których już tytuły sugerują „drewniane” brzmienie kontrabasu. Materiał zawarty na obu płytach zawiera głównie mniej lub bardziej znane standardy jazzowe błyskotliwie wykonane przez autora i jego zespół. Akustyczne brzmienie basu i całego zespołu jest również godne podziwu. Przedstawiony przykład nutowy ilustruje początkowe fragmenty linii basowej słynnego standardu Caravan skomponowanego w 1936 przez Juana Tizola i spopularyzowanego przez combo oraz big band Duka Ellingtona. Utwór ten na przestrzeni kilku ostatnich dekad doczekał się setek opracowań przez różnych artystów na całym świecie. Brian Bromberg zamieszczając swoją wersję Caravan na „Wood II” z jednej strony zachował podstawowe cechy tej
kompozycji - formę AABA, metrum, strukturę harmoniczną, kontrast rytmiczny pomiędzy częściami A i B (bridge’m) oraz swingujący charakter - z drugiej strony wprowadził nowoczesne rytmy i linie basowe. Zapis nutowy pokazuje główny groove basowy w introdukcji, która ma tę samą strukturę co części A. Powtarzany z drobnymi modyfikacjami dwutaktowy motyw basowy utrzymany jest w motorycznym rytmie zwanym często New Orleans Funk. Po szesnastotaktowym wstępie następuje część A ekspozycji tematu, przedstawionej na kontrabasie (takty 17-32). Współbrzmienia, charakterystyczny sposób budowania akordów dominantowych, w tym wypadku przez fortepian i bas, podkreślają „bliskowschodni”, arabski klimat tej kompozycji. Transowy rytm podkreśla linia basu i perkusji, zwłaszcza pierwszy takt każdego motywu części A (dwie ćwierćnuty z kropką i ćwierćnuta, połączona z dłuższą wartością w następnym takcie. Kontrastujący most ma już charakter swingowy - linię basu stanowi walking. Ale o tym za miesiąc.
= 90
4
8 12 16 20
24
28
32
2014
|
7
95
o
ogłoszenia
dołącz do nas:
www.facebook.com/muzyk.net
• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • BĘdzin
GdaŃsk
LEGNICA
TARNOBRZEG
LUBIN
Kalisz
SZCZECINEK
POZNAŃ
jarosŁaw Bielsko BiaŁa
PŁOCK
Lublin
TARNOWSKIE GÓRY
Cieszyn Katowice Now y dwór
RADOM WARSZAWA
mazowiecki CzĘstochowa Kielce
RZESZÓW Now y TARG
DĘbica Kraków
Garwolin
PIŁA
SANDOMIERZ
zamoŚĆ
• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • 96
7 | 2014
o
ogłoszenia
Instalacja Buzz Feiten Tuning System w gitarach i basach równiez w gitarach klasycznych i akustycznych Wymiana progów Naprawa złamanych główek
ul. Woźna 11
www.showmusic.pl www.showmusic.pl www.showmusic.pl www.showmusic.pl
ul. Topolowa 29
Al. Armii Ludowej 17 (22) 875-00-50
Zasady zamieszczania pŁatnych reklam i ogŁoszeŃ. Cena zależy od wysokości w kolumnie: 13 zł (plus VAT 23 %) za każdy rozpoczęty centymetr. Maksymalny rozmiar reklamy/ogłoszenia nie może przekroczyć 1/2 strony. Reklamy o innych rozmiarach płatne są zgodnie z cennikiem (wysyłanym na życzenie). Wydawnictwo zapewnia skład reklam prostych (tekstowych). Wielkość czcionki (fontu) dopasowana zostanie do rozmiaru ogłoszenia. Do ogłoszenia należy dołączyć kopię dowodu wpłaty na konto Wydawnictwa MUZYK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 BZ WBK S.A. 3 Oddział w Poznaniu. Na kopercie prosimy pisać: MUZYK FCM, Plac Wolności 18/404, 61-739 Poznań. Szczegółowe informacje: dział reklamy, tel. (601) 743156.
2014 | 7
97
WAŻNE INFORMACJE dla Czytelników zamawiających prenumeratę W celu dokonania wpłaty tytułem prenumeraty MUZYK FCM bądź zakupu numerów archiwalnych prosimy o skorzystanie ze standardowych, zunifikowanych druków polecenia przelewu/wpłaty gotówkowej dostępnych w urzędach pocztowych i bankach. Prosimy o bardzo czytelne wypełnienie i dokładne określenie przedmiotu zapłaty w polu „tytułem”. Przy zamówieniu prenumeraty prosimy o podanie numeru, od którego mamy ją rozpocząć oraz liczby egzemplarzy. Uaktualnienie danych osobowych lub wystawienie faktury wymagają bezpośredniego kontaktu z Wydawnictwem MUZYK:
tel. 601 743156 e-mail: kolportaz@muzyk.net • Prenumeratę czasopism przyjmujemy na 6 i 12 wydań. • Prenumeratę czasopisma MUZYK FCM można zamówić wpłacając pieniądze przelewem na konto bankowe: BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654. Prenumerata zostanie zrealizowania po wpłynięciu pieniędzy na konto. • Cena prenumeraty MUZYK FCM:
półroczna............... 77 zł (oszczędzasz 20.20 zł) roczna.................... 155 zł (oszczędzasz 39.40 zł)
• Koszty przesyłki pokrywa wydawca. • Prenumerata z wysyłką za granicę jest o 100% droższa. • Ewentualna zmiana ceny nie dotyczy opłaconej prenumeraty. • Fakturę VAT wystawiamy na życzenie klienta.
Przy zamówieniu prosimy o podanie imienia i nazwiska oraz pełnego adresu z kodem pocztowym włącznie NUMERY ARCHIWALNE
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za błędy popełnione przy składaniu zamówienia.
Czasopisma archiwalne MUZYK FCM można nabyć w Redakcji w dwojaki sposób: • Wpłata na konto Wydawnictwa MUZYK: BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 łącznej kwoty za zamówione egzemplarze – koszty przesyłki pokrywa Wydawnictwo • Za zaliczeniem pocztowym – kwota za zamówione egzemplarze + 10.00 zł koszty przesyłki – płatne przy odbiorze przesyłki
NUMERY ARCHIWALNE Koszt egzemplarzy archiwalnych: 16.20 zł
• MUZYK FCM
http://www.muzyk.net http://www.facebook.com/muzyk.net
MIESIĘCZNIK
Współpraca
Reklama
Rezerwujemy sobie prawo do skró-
NR 7 (259)
Marcin Andrzejewski
e-mail: reklama@muzyk.net
tów i adiustacji tekstów oraz zmian
Lipiec 2014
Konstantin „Kostek” Andriejew
GSM 601 743156
tytułów publikacji. Nie zamówionych
Paweł Dypczyński
Kolportaż
materiałów nie zwracamy. Redakcja
ISSN 1231-5044 NR INDEKSU: 320161
Krzysztof Gąszewski Piotr Kałużny
REDAKCJA
Sebastian Król
Plac Wolności 18/404
Krzysztof Lewandowski
61–739 Poznań
Łukasz Kulczak
Redaktor odpowiedzialny Grzegorz Bartczak
Jan Marek
e-mail: kolportaz@muzyk.net
nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych reklam i ogłoszeń.
Adres pocztowy Wydawnictwo MUZYK Plac Wolności 18/404 61–739 Poznań e-mail: wm@muzyk.net
Krzysztof Pielawski
Zamieszczone w piśmie materiały redakcyjne są wyłączną własnością Wydawnictwa. Powielenie w jakiejkolwiek formie w celu rozpowszechnienia za pośrednictwem dowolnych mediów całości lub części materiałów tekstowych bądź graficznych
Jan Piotrowski
Konto bankowe
Krzysztof Przybyłowicz
04 1090 1359 0000 0000 3501
zabronione. W sprawie przedruków
Opracowanie graficzne
Przemysław Ślużyński
8654
prosimy o kontakt z Redakcją.
Paweł Zdanowicz
Zbigniew Wrombel
BZ WBK S.A. 3 oddział w Poznaniu
e-mail: info@muzyk.net
opublikowanych w MUZYK FCM jest
Wszelkie prawa zastrzeżone