1 minute read

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

wrogów. Było jednak wielu takich, którzy nie starali się ukrywać swojej sympatii do Lutra. Odwiedzali go książęta, hrabiowie oraz inne osobistości świeckie i duchowne. „Ciasna izdebka doktora pisze Spalatin nie mogła pomieścić wszystkich, którzy przyszli”. Martyn I, 404. Ludzie spoglądali na Lutra, jakby był ponadludzką istotą. Nawet ci, którzy nie wierzyli w prawdy głoszone przez reformatora, nie mogli powstrzymać się od podziwu dla jego szlachetnego charakteru, który kazał mu raczej spoglądać w oczy śmierci, niż postąpić wbrew własnemu sumieniu. {WB 87.5}

Usilnie starano się skłonić Lutra do zgody z Rzymem. Książęta i szlachcice tłumaczyli mu, że jeżeli nadal przeciwstawiać będzie swe własne poglądy poglądom Kościoła i soborów, zostanie wkrótce wygnany z cesarstwa i pozostanie bez ochrony. Na te argumenty Luter odpowiedział słowami: „Ewangelii Chrystusowej nie da się głosić bez wywołania sprzeczności (...). Dlaczego więc świadomość lub strach przed grożącym mi niebezpieczeństwem miałby mnie odłączyć od Boga i Jego Słowa, które jest prawdą? Nie! Raczej poświęcę swoje ciało, krew i życie”. D’Aubigné VII, 10. {WB 88.1}

Ponownie nakłaniano go, by poddał się władzy cesarza, a wtedy nie będzie musiał się niczego obawiać. „Nie mam nic przeciwko temu odpowiedział by cesarz lub książęta, a nawet prosty chrześcijanin zbadał i ocenił moje dzieła, ale punktem odniesienia musi być Pismo Święte. Ludziom nie pozostaje nic innego, jak tylko być mu posłusznym. Nie zmuszajcie mnie, bym postąpił wbrew własnemu sumieniu; które mocno związane jest z Biblią”. Tamże VII, 10. {WB 88.2}

Innym razem, gdy starano się go przekonać, odpowiedział: „Odwołam raczej ważność glejtu, oddam swą osobę i życie w ręce cesarza, lecz nigdy nie wyrzeknę się Słowa Bożego”. Tamże VII, 10. Przyrzekł, że podda się wyrokowi soboru, lecz jedynie pod warunkiem, gdy ten rozstrzygnie jego sprawę na podstawie Pisma Świętego. „Co się zaś tyczy Słowa Bożego dodał to każdy chrześcijanin jest tak samo dobrym sędzią jak papież poparty nawet przez miliony soborów”. Martyn I, 410. Zarówno przyjaciele, jak i wrogowie w końcu się przekonali, że dalsze próby pogodzenia Lutra z Rzymem są bezskuteczne. {WB 88.3}

Gdyby reformator uległ chociażby w jednej kwestii, szatan i jego poddani odnieśliby zwycięstwo. Jednak nieugięta stanowczość była środkiem wolności Kościoła, początkiem nowej i lepszej ery w jego dziejach. Ten jeden człowiek, który odważył się w sprawach religijnych myśleć i postępować samemu, miał wywrzeć wpływ na Kościół i świat nie tylko w swoich czasach, lecz także w następnych stuleciach. Jego stanowczość i wierność aż do końca czasu wzmacniać będą wszystkich tych, którzy będą przechodzić przez podobne doświadczenia. Moc i majestat Boży stanęły ponad mocą ludzką i szatańską. {WB 88.4}

Z rozkazu cesarskiego nakazano Lutrowi wracać do domu. Reformator dobrze wiedział, że za tym rozkazem przyjdzie inny, skazujący go na śmierć. Ciemne chmury spowiły jego

This article is from: