4 minute read

Duchowa Opowieść o Dwóch Miastach

Potęga i złośliwość Lucyfera oraz jego aniołów mogłyby nas przestraszyć, gdyby nie to, że mamy możliwość schronienia się i wybawienia w mocy naszego Odkupiciela. Starannie zabezpieczamy nasze domy zasuwami i zamkami, aby uchronić własność i życie przed złymi ludźmi, dlaczego jednak tak rzadko myślimy o zabezpieczeniu się przed wpływami złych aniołów, którzy ustawicznie atakują nas i przed którymi nie potrafimy się bronić o własnych siłach? Jeśli im się pozwoli, mogą pomieszać nam zmysły, zniekształcić i dręczyć nasze ciała, mogą zniszczyć dobrobyt i życie. Ich jedyną radością jest nieszczęście i zniszczenie. Straszny jest stan tych, którzy sprzeciwiają się Bogu i dobrowolnie się poddają pokusom szatana. W końcu Bóg pozwoli złym duchom całkowicie nad nimi zapanować. Ci, którzy naśladują Chrystusa, są zawsze bezpieczni pod Jego czujną opieką. Dla ich ochrony wysyłani są z nieba obdarzeni mocą aniołowie. Szatan nie może przedrzeć się przez mur strażników, jakim Bóg otoczył swój lud. {WB 276.3}

Rozdział 32 Sidła Szatana

Wielki bój między Chrystusem a szatanem, trwający już prawie sześć tysięcy lat, wkrótce ma się skończyć, z tego powodu szatan podwaja swoje wysiłki, aby zniszczyć dzieło prowadzone przez Chrystusa w celu zbawienia człowieka, a tego uwięzić w swych sidłach. Celem, do którego szatan dąży, jest utrzymanie ludzi w ciemności i w niepokutującym stanie aż do czasu, kiedy skończy się pośrednicza służba Jezusa i nie będzie już ofiary za grzech. {WB 277.1}

Kiedy ludzie nie usiłują sprzeciwiać się jego mocy, gdy w Kościele i w świecie panuje obojętność, wówczas szatan jest zadowolony, gdyż nie musi się obawiać, że straci tych, którzy są niewolnikami jego woli. Ale gdy pojawia się gdzieś zainteresowanie sprawami wieczności, a ludzie pytają: „Co mam czynić, aby być zbawionym?”, wzmaga swą czujność i stara się swą mocą sprzeciwić sile Chrystusa oraz przeciwdziałać wpływowi Ducha Świętego. {WB 277.2}

Pismo Święte sprawozdaje, że gdy pewnego razu aniołowie przyszli przed oblicze Boga, szatan przybył razem z nimi (patrz Joba 1,6), ale nie po to, by pokłonić się wiecznemu Królowi, zjawił się tam, aby złośliwie oskarżyć sprawiedliwych. W tym samym celu obecny jest zawsze tam, gdzie ludzie zbierają się, by wielbić Boga. Ukryty dla ludzkiego oka działa pilnie, aby opanować myśli modlących się; jak przebiegły wódz układa swe plany napaści. Gdy widzi, że posłowie Boży studiują Pismo Święte, zapoznaje się z tematem, który zamierzają przedstawić słuchaczom, a następnie używa całej swej chytrości i przewrotności, aby tak ułożyć okoliczności, by poselstwo nie dotarło do tych, których chce zwieść właśnie w tej kwestii. Osoby najbardziej potrzebujące ostrzeżenia, zawikła w sprawy nie cierpiące zwłoki i wymagające ich obecności lub w jakikolwiek inny sposób przeszkodzi im w wysłuchaniu Słowa Bożego, które mogłoby się stać dla nich wonią ku życiu wiecznemu. {WB 277.3}

Szatan widzi także sługi Boże zaniepokojone ciemnością duchową, jaka spowija ludzi, słyszy ich gorliwe modlitwy o łaskę i moc, aby zdołali przełamać barierę obojętności, beztroski i lenistwa. Ze zdwojoną gorliwoscią używa wtedy swych podstępów, skłania ludzi do pobłażania apetytowi lub zaspokajania innych pożądliwości i w ten sposób paraliżuje ich wrażliwość tak, że nie przez niego pokonani. słyszą tego, co jest im bardzo potrzebne. {WB 277.4}

Szatan dobrze wie, że ci których skłoni do zaniedbania modlitwy i studiowania Pisma Świętego, zostaną przez niego pokonani. Dlatego stosuje najrozmaitsze sposoby opanowania umysłu człowieka. Zawsze istniała grupa ludzi, którzy uważali się za pobożnych, ale zamiast wzrastać w poznaniu prawdy, uczynili swą religię stałym wyszukiwaniem błędów w charakterze lub wierze tych, z którymi się nie zgadzali. Tacy ludzie są prawą ręką szatana. Wielu jest oskarżycieli braci, którzy są zawsze czynni wtedy, gdy Bóg działa lub gdy Jego słudzy oddają należną Mu cześć. Stawiają oni w fałszywym świetle słowa i czyny tych, którzy miłują prawdę i słuchają jej. Przedstawiają gorliwych, szczerych i oddanych naśladowców Chrystusa jako oszukanych lub oszukujących. Błędnie interpretują motywy każdego szlachetnego i dobrego czynu, rozgłaszają oszczerstwa i wzbudzają podejrzliwość w umysłach niedoświadczonych. W każdy możliwy sposób starają się, aby to, co jest czyste i sprawiedliwe, uważano za złe i zwodnicze. {WB 277.5}

Każdy jednak musi być świadomy tego, co to za ludzie. Łatwo można poznać, czyimi są dziećmi, kogo naśladują i czyje polecenia spełniają: „Po ich owocach poznacie ich”. Mateusza 7,16. Ich postępowanie podobne jest do zachowania szatana, tego zjadliwego oszczercy i „oskarżyciela braci naszych”. Objawienie 12,10. {WB 278.1}

Szatan ma wielu poddanych, którzy chętnie używają wszelkich możliwych błędów, aby usidlić człowieka; fałszerstwa dostosowują do upodobań i zdolności tych, których Lucyfer chce zniszczyć. Stara się on, by w Kościele znalazły się osoby nieszczere i nie odrodzone, które wzbudzają wątpliwość oraz niewiarę i przeszkodzą w ten sposób osobom dostrzegającym rozwój dzieła Bożego i angażującym się w nie. Wielu nie posiadających prawdziwej wiary w Boga i Jego Słowo zgadza się z pewnymi zasadami prawdy, przyjmowani są w szeregi wierzących i tą drogą wprowadzają do Kościoła nauki, które aczkolwiek są błędne, uważa się za zgodne z Pismem Świętym. {WB 278.2}

Twierdzenie, że nie ma znaczenia, w co ludzie wierzą, jest jednym z najskuteczniejszych zwiedzeń szatana. On wie, że prawda przyjęta w miłości uświęca człowieka, który ją przyjął, dlatego też stara się stale podsuwać fałszywe teorie, inną ewangelię oraz przeróżne bajki. Od początku słudzy Boży walczyli z fałszywymi nauczycielami nie tylko jako złośliwymi ludźmi, lecz także jako roznosicielami błędów doprowadzających człowieka do zguby. Eliasz, Jeremiasz oraz apostoł Paweł stanowczo i bez obaw sprzeciwiali się tym, którzy odprowadzali łudzi od Słowa Bożego. Wolnomyślicielstwo, uważające właściwą religijną wiarę za coś bez znaczenia, nie znalazło uznania u tych obrońców prawdy. {WB 278.3}

Błędne i dziwaczne interpretacje Pisma Świętego oraz liczne sprzeczne ze sobą poglądy dotyczące wiary, jakie znajdujemy w dzisiejszym chrześcijaństwie, są dziełem naszego największego wroga, który tak chce zmylić ludzi, aby nie rozpoznali prawdy. Niezgodę i rozłam istniejące w Kościołach różnych wyznań chrześcijańskich można w dużym stopniu przypisać panującej praktyce interpretowania Pisma Świętego w celu poparcia własnych teorii. Zamiast dokładnie i z pokorą badać Słowo Boże, aby poznać wolę Jego Autora, wielu przegląda Biblię tylko po to, by znaleźć w niej coś niezwykłego i oryginalnego. {WB 278.4}

This article is from: