bezpłatny magazyn
nas
Rybnicki
• co miesiąc w gazecie • codziennie w internecie
www.nowiny.pl
30 stycznia 2018 • nr 24
Znamy narciarskich mistrzów z Rybnika 20 stycznia odbyły się I Rybnickie Zawody w Narciarstwie Alpejskim i Snowboardzie o Puchar Prezydenta Miasta Rybnika. Do Istebnej na Złoty Groń, gdzie zorganizowano zawody przyjechało blisko 120 narciarzy i miłośników snowboardu. Uczestnicy zawodów mieli do pokonania dwa przejazdy slalomu giganta. Zostali oni podzieleni na kilka kategorii wiekowych. Ostatecznie impreza udała się znakomicie, a uczestnicy podkreślali fajną atmosferę, dobrą organizację i już zapowiedzieli, że jeżeli za rok ponownie odbędą się takie zawody, to na pewno się na nich pojawią. O tym, że jest na to spora szansa przekonywał zastępca dyrektora rybnickiego MOSiR. – Szacowaliśmy, że podstawimy jeden autobus, który przywiezie tutaj uczestników. Okazało się,
że dzień przed zawodami było zgłoszonych już 109 osób, a w dniu imprezy jeszcze kilka doszło. Widać, jak rybniczanie lubią ten sport – powiedział Arkadiusz Skowron. – Wyrabiamy sobie solidną markę i ludzie coraz bardziej nam ufają, stąd tak chętnie zapisują się na nasze imprezy. Wiedzą, że będzie fajna rywalizacja i zabawa. Mamy sporo planów. Półmaraton, Bieg Barbórkowy czy Kamień Extreme mają już swoją markę. Chcemy organizować też duże zawody pt. Dzieciniada. Oczywiście zamierzamy
też kontynuować organizację zawodów narciarskich. Być może, jeżeli będą takie możliwości, pokusimy się również zrobić coś z narciarstwem biegowym już w samym Rybniku – dodał zastępca dyrektora MOSiR. Uczestnicy zmagań snowboardowych mieli okazję pościgać się z rybnickim olimpijczykiem Mirosławem Małkiem, który ostatecznie okazał się najlepszy. – Bardzo fajna impreza, dobrze zorganizowana. Super sprawa, że mogłem rodzinnie wystartować w tych zawodach. Im więcej MOSiR będzie organizował takich imprez, tym lepiej. Dzięki takim inicjatywom coraz więcej rybniczan będzie uprawiać sport. Dobrze wróży też to, że podczas pierwszych
wyniki
Kategoria: 1967 i starsi K 1. Ewa Gitner-Szrajer 2. Barbara Smusz 3. Gabriela Fojcik
Kategoria: 2000 – 1983 K 1. Ksymena Smusz 2. Julia Rams 3. Sylwia Buczak
Kategoria: 1967 i starsi M 1. Mirosław Patas 2. Tomasz Smusz 3. Grzegorz Fojcik
Kategoria: 2000 – 1983 M 1. Franciszek Smusz 2. Tomasz Zawadzki 3. Marcin Zawadzki
Kategoria: 2003 – 2001 K 1. Ewa Fojcik 2. Wiktoria Suda 3. Natalia Motyka
Kategoria: 2003 – 2001 M 1. Michał Patas 2. Wojciech Seman 3. Franciszek Liszka
Kategoria: 1982 – 1968 K 1. Katarzyna Chmielewska 2. Katarzyna Zawadzka-Wasela 3. Joanna Małek
Kategoria: 1982 – 1968 M 1. Grzegorz Szulik 2. Szymon Besuch 3. Andrzej Cichocki
reklama
Kategoria: 2006 – 2004 K 1. Marta Seman
Kategoria: 2006 – 2004 M 1. Bartłomiej Besuch
Kategoria: 2007 i młodsi K 1. Dominika Wasela 2. Barbara Helios 3. Antonina Liszka
Kategoria: 2007 i młodsi M 1. Piotr Helios 2. Łukasz Helios 3. Jakub Skupiński
Kategoria: OPEN snowboard 1. Mirosław Małek 2. Przemysław Buchta 3. Bartosz Kwaśniok
Najlepszy zawodnik opon 1. Franciszek Smusz Najlepsza zawodniczka open 1. Ksymena Smusz
120 osób wzięło udział w I Rybnickich Zawodach w Narciarstwie Alpejskim i Snowboardzie
takich mistrzostw frekwencja była tak duża – stwierdził Małek, który cieszył się również z faktu, że miał lepszy czas niż jego żona w zawodach narciarskich. W prywatnym, małżeńskim zakładzie stawką tej rywalizacji było przejęcie obowiązków domowych w 100 proc. przez przegranego. Podczas dekoracji nazwisko, które najczęściej wywoływano to Smusz. Właściciele Ski-Service pojawili się na
stoku całą rodziną i zdominowali rywalizację. – Jestem zadowolony, że Rybnik ma w końcu swoje mistrzostwa, że impreza się udała. Dziękujemy UM i MOSiR za organizację. Było bardzo fajnie, dopisała frekwencja. Myślę, że w przyszłym roku będzie nas jeszcze więcej, gdy rozniesie się wieść jak udane były to zawody. To znakomita okazja do integracji środowiska narciarskiego z naszego
miasta. Tworzą go nie tylko ci, którzy ściągają się na nartach, ale również ci, którzy na nartach aktywnie wypoczywają. Moja rodzina trochę powygrywała, ale to wynika z tego, że od lat startujemy w zawodach jako amatorzy, ja już w kategoriach starszych, jak mówią moje dzieci to kategoria wapno (śmiech). Póki sił starczy dalej będę jeździł, oby nas tylko kontuzje omijały – oznajmił Tomasz Smusz.
noworoczne postanowienia magazyn rybnicki • nowiny.pl
dodatek specjalny str. 4 – 8