Magazyn Rybnicki Nowiny.pl nr 28

Page 1

bezpłatny magazyn

• co miesiąc w gazecie • codziennie w internecie

www.nowiny.pl

4 września 2018 • nr 28

W Boguszowicach omal nie spłonęło dziecko. Lądował śmigłowiec LPR Dziś, 16 sierpnia na ulicy Kadetów Rybniku Boguszowicach lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Załoga LPR zabrała poparzone dziecko do szpitala w Katowicach Ligocie. Po godzinie 19.00 na ulicy Kadetów z nieustalonych dotąd przyczyn w ogniu stanął samochód osobowy. Jak się okazało w środku znajdowało sie małe dziecko. - W momencie pożaru ojca nie było w pojeździe. Kiedy wrócił, zobaczył auto w płomieniach. Rzucił się na ratunek, sam ulegając poparzeniom - mówi portalowi nowiny.pl sierżant sztabowy Dariusz Jaroszewski z rybnickiej policji.

Dziecko doznało znacznych poparzeń ciała. Na skrzyżowaniu ulic Patriotów i Lompy wylądował śmigłowiec Ratownik4 z gliwickiej bazy LPR. Załoga przetransportowała reanne

(acz)

Pogoda nie przestraszyła kolarzy-amatorów

na moment swojego trzyletniego syna w samochodzie. Kiedy wyszedł, pojazd stał w płomieniach. Rodzic w ostatniej chwili wydostał dziecko z płonącego fotelika, sam poważnie się parząc. Na pomoc dziecku ruszyła obsługa sklepu, polewając poparzone dziecko wodą, a następnie policjanci. Większość przechodniów zamiast pomóc,

wyciągała telefony i kręciła przebieg zdarzenia. Sytuacja zbulwersowała jednego z mieszkańców Rybnika, który złożył doniesienie na gapiów z komórkami. Prokuratura przekazała sprawę policji. Mundurowi sprawdzą, czy przechodnie nie popełnili przestępstwa nieudzielania pomocy.

dodatek specjalny str. 5 – 12 reklama

Rybnik

dziecko do szpitala w Katowicach Ligocie. Ranny został równiez ojciec dziecka, który trafił do rybnickiego szpitala. Policja ustala okoliczności zdarzenia.

Prokuratura bierze się za gapiów z komórkami. Zamiast pomóc, nagrywali filmy Prokuratura Rejonowa w Rybniku zajęła się sprawą mieszkańców Boguszowic, którzy zamiast udzielać pomocy rannemu ojcu i dziecku, nagrywali całe zdarzenie telefonami. Chodzi o opisywany przez nas pożar z 16 sierpnia. Ojciec robiący zakupy w sklepie przy ulicy Kadetów w Rybniku Boguszowicach zostawił

Tour de

fot. TOL Studio. Studio Drzewo Życia

nas

Rybnicki

(acz)

W weekend w Rybniku odbyła się jedenasta edycja wyścigu Tour de Rybnik. Oprócz amatorów, na trasę wyjechało wielu młodych adeptów kolarstwa, a impreza organizowana przez Fundację PGE Energia Ciepła oraz Fizjo-Sport ponownie zakończyła się sukcesem. W tym roku Tour de Rybnik był wyjątkowy ze względu na fakt, że impreza rozrosła się do dwóch dni. Zorganizowano wyścigi w różnych kategoriach: PRO1, PRO2, HOBBY oraz dla młodzików i żaków z licencjami Polskiego Związku Kolarskiego. Najmłodsi mogli zaś wystartować w mini Tour de Rybnik i niewykluczone, że któryś z uczestników złapał kolarskiego bakcyla i za kilka lat pojedzie we właściwym wyścigu. W sobotę kolarze mieli do pokonania trasę w Czernicy. Każdy, kto ją przejechał, otrzymał “połowę” podwójnego medalu przygotowane-

go przez firmę MCC Medale (MCCMEDALE). Krążek został bowiem przygotowany w taki sposób, żeby podczas drugiego dnia dołożyć drugi element, który stworzy koło od roweru. W przypadku braku niedzielnego startu, medal i tak bardzo ładnie prezentuje się w kolekcji. Zawodnicy nie przestraszyli się deszczu i nie najlepszej pogody, która panowała w weekend na Śląsku i licznie wyjechali na trasę. Niektórzy walczyli o zwycięstwo, a inni mieli za cel po prostu wziąć udział w Tour de Rybnik lub jechali dla towarzystwa. Jak podkreślali, było kilka wymagających momentów na trasie, ale Przemysław Niemiec, ambasador imprezy i zawodowy kolarz grupy UAE Team Emirates, nie ukrywał, że wytyczona ścieżka jest bardzo dobra dla amatorów. - Moim zdaniem jest w sam raz - mówił. - Trzeba wspierać inicjatywy organizowania wyścigów, bo nie

ma co ukrywać, że kolarstwo w Polsce kuleje. A kontynuacja takiej imprezy, jak Tour de Rybnik, na pewno dobrze zrobi dla polskiego kolarstwa. Najszybszy w kategoriI PRO1 okazał się Michał Nabiałek z Częstochowy, który cały wyścig zakończył z łącznym czasem 03:11:49. Drugi był Michał Brauliński z Power of Science - Training Centre Bielsko Biała (03:12:06), a trzeci Patryk Domagała (Ebicom PM Bike Racing Team Mikołów, 03:14:46). Jeśli chodzi o PRO2, to wygrał Mirosław Wójciak z JAFI SPORT Bike Team Katowice (03:16:02), a w rywalizacji HOBBY zwyciężył Remigiusz Chomiuk (Tomazi Bike Orbea Team Rybnik, 01:10:55). Impreza po raz kolejny zakończyła się sukcesem i kolarze nie mogą doczekać się kolejnej, która tradycyjnie powinna odbyć się w Rybniku pod koniec wakacji. (dud)


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.