ROZMOWA NA CZASIE
»12
Z Ma³gorzat¹ Ostrowsk¹, która w sobotê wyst¹pi w klubie Orze³ Bia³y w londyñskiej dzielnicy Balham. – Na pewno bêdzie bardzo du¿o starych numerów, na pewno te¿ kilka tych najbardziej znanych z moich p³yt solowych.
NOWYCZAS
Na Wyspach zagra ponownie THE NEW TIME – THE POLISH WEEKLY IN GREAT BRITAIN
Robert Trojanowicz
Nr 2 (14) LONDON 12/1/07
RYSZARD ZDYB
r.trojanowicz@nowyczas.co.uk
Ale nie w stolicy. Nie ma szczêœcia Londyn do Wielkiej Orkiestry. W tym roku mia³o byæ – jak nigdy wczeœniej - z rozmachem i wspaniale. Nie bêdzie nic, poniewa¿ jubileuszowy – bo XV ju¿ – Fina³ Wielkiej Orkiestry Œwi¹tecznej Pomocy nie zagra w tym roku w Londynie. Powód? Jak twierdz¹ organizatorzy – Angielsko-Polski Serwis Informacyjny apsik.co.uk – zawiedli sponsorzy, a konkretnie wycofanie siê kluczowego sponsora imprezy. Pawe³ Majewski z serwisu apsik.co.uk nie chcia³ zdradziæ „Nowemu Czasowi” nazwy firmy, która mia³a by³ g³ównym sponsorem imprezy. – Skoro nie ma sponsora, nie mo¿emy mówiæ kto to by³. Doda³ jednak, ta bardzo du¿a firma, nies³usznie zreszt¹, twierdzi³a, ¿e skoro ona bêdzie sponsorowaæ, to nie mog¹ siê w³¹czyæ inne firmy dzia³aj¹ce w tej bran¿y. – Domagali siê wy³¹cznoœci, powo³uj¹c siê na przepisy prawne, inne firmy nie chcia³y siê w tej sytuacji w³¹czyæ. Gdy g³ówny sponsor wycofa³ siê, na za³atwianie nowych sponsorów by³o ju¿ za póŸno – mówi Majewski. A londyñski fina³ XV WOŒP mia³ byæ przeprowadzony z ogromnym rozmachem. Organizatorzy chcieli zaprosiæ z Polski Paw³a Kukiza, zespó³ De Mono i kilka innych kapel. Planowali równie¿ sprowadzenie z kraju sobowtórów znanych i bardzo znanych osób. Zbiórki i imprezy mia³y siê odbywaæ w wielu miejscach Londynu. Przy takich planach pieni¹dze wiêc by³y potrzebne. – To nie jest tak, ¿e tego typy imprezy organizuje siê za darmo. Owszem, artyœci nie bior¹ honorarium, ale trzeba op³aciæ np. hotele, przeloty – t³umaczy Majewski. – Mo¿e to i po czêœci nasza wina, ¿e nie zabezpieczyliœmy siê na wypadek takiego obrotu sprawy. W przysz³ym roku bêdziemy m¹drzejsi i postaramy siê, aby kolejny fina³ w Londynie siê odby³. Londyn bêdzie wiêc bez Orkiestry. Fina³ WOŒP odbêdzie siê za to w wielu innych miastach Wielkiej Brytanii i Irlandii. Spore imprezy planowane s¹ w Dublinie i Corku. Dwa g³ówne miasta Szkocji – Edynburg i Glasgow równie¿ przygotowuj¹ siê do Fina³u. W Anglii natomiast Orkiestra zagra w Leeds, Crewe, Manchesterze, Peterborough oraz Reading.
ISSN 1752-0339
FREE
Takie czasy
Arcybiskup, który oszuka³ dwóch papie¿y
»6
Sobota tu¿ przed ingresem arcybiskupa Stanis³awa Wielgusa na metropolitê warszawskiego. W Kancelarii Prezydenta w Warszawie œwiat³a pal¹ siê do póŸna w nocy. W gmachu Nuncjatury w Warszawie – tak¿e. To z tej ostatniej nuncjusz kilka godzin wczeœniej przesy³a do Stolicy Apostolskiej ponad 60 stron dokumentów z Instytutu Pamiêci Narodowej. Tekst w jêzyku polskim trafia na biurko kardyna³a Battisty Re, odpowiedzialnego za sprawy biskupów na ca³ym œwiecie.
Kultura
»14
Muzyka a moce internetu
Obecnie jeœli chodzi o internet, znajdujemy siê w takim punkcie dziejowym, w którym ciê¿ko mówiæ o tzw. „równowadze mocy”. Z³a strona netu triumfuje, pisz¹c jak¿e odmienny scenariusz od wyidealizowanych i przytaczanych „Gwiezdnych Wojen”... Liczba nielegalnie pobieranych utworów z internetu jest zastraszaj¹ca.
Lektury
Odbr¹zowianie legendy Adama M.
»15
Ziemkiewicz stara siê zrozumieæ mentalnoœæ Michnika i odgadn¹æ motywy, które kierowa³y jego decyzjami. Przy okazji prezentuje nam mocno odmienny od dotychczas obowi¹zuj¹cego, nieco mniej ró¿owy obraz transformacji ustrojowej. Zarzuca jej twórcom brak wiary w zwyciêstwo, serwilizm i zdradê idea³ów. Lojalnie przyznaje jednak, ¿e z perspektywy czasu ³atwo krytykowaæ czyjeœ decyzje, bêd¹c w posiadaniu wiedzy niedostêpnej bohaterom tamtych lat.
Twój portfel Tanio i szybko
Londyñski Fina³ WOŒP w 2004 roku by³ frajd¹ dla wszystkich, równie¿ dzieci
»17
Jak siê poruszaæ po rozleg³ym Londynie? Najprostszym rozwi¹zaniem jest oczywiœcie metro. Czêsto jednak musimy wykupiæ bilet na pierwsz¹ strefê, co znacznie podnosi koszty ¿ycia. Szczególnie po ostatnich decyzjach burmistrza Livingstone’a. Odpowiedzi¹ mo¿e byæ… skuter.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
2
Coś interesującego lub bulwersującego dzieje się w twojej okolicy? Uważasz, że powinniśmy o czymś napisać? Daj nam znać. wydarzenia@nowyczas.co.uk
DRUGA STRONA Poczta Jak wszyscy wiemy, okres przedświąteczny jest to czas kupowania upominków dla najbliższych, a także podróżowania w rodzinne strony. Aby spędzić święta w Polsce, wybrałam za namową koleżanki linie autokarowe EUROPA EXPRESS, które – jak mnie poinformowała – są tańsze i rzekomo lepsze. Dałam się skusić, czego niestety, bardzo żałuję. Fakt, bilet był tańszy, ale obsługa i stosunek kierowców do pasażerów pozostawiał wiele do życzenia. Kierowcy byli obojętni na prośby pasażerów. Napoje, które jak wiadomo serwuje się pasażerom przy każdym
NOWYCZAS 124 Whitechapel Road Third Floor London E1 1JE Redakcja Tel.: 0207 650 8725 redakcja@nowyczas.co.uk listy@nowyczas.co.uk
Dział Ogłoszeń Tel./fax: 0207 247 0780 Mobile: 0791 862 3380 ad@nowyczas.co.uk Redaktor naczelny: Grzegorz Małkiewicz g.malkiewicz@nowyczas.co.uk Redakcja: Teresa Bazarnik t.bazarnik@nowyczas.co.uk Robert Trojanowicz r.trojanowicz@nowyczas.co.uk Dział marketingu i reklamy: Henryka Woźniczka henryka@nowyczas.co.uk Sylwia Dryps s.dryps@nowyczas.co.uk Ryszard Zdyb richard@nowyczas.co.uk
postoju, w tych liniach autokarowych serwuje się tylko raz, ponieważ po przekroczeniu granicy kierowcy mają wodę tylko do własnego użytku. Przy każdym postoju kierowca prosił o wyrzucanie śmieci, które zgromadzili pasażerowi podczas podróży w swoich torbach, bo niestety EUROPA EXPRESS nie posiada nawet małych reklamówek jednorazowych na odpady. W pierwszym momencie pomyślałam, że bedę je gromadzić chyba w rękawie. Niestety nikt mnie nie poinformował przy zakupie biletu, że powinnam być wyposażona w worek na śmieci oraz własną kawę i herbatę. Trzydzieści godzin spędziłam w kurtce, bo włączenie ogrzewania to kolejny problem dla kierowców.
Ważne, że im było ciepło, pasażerowie mogą marznąć. Tej podróży nie zapomnę nigdy. Wiem też, że nigdy więcej nie dam się namówić na żadne oferty znajomych, nie skuszę się mimo niższej ceny za bilet. Wolę pozostać przy linii autokarowej Acorn, gdzie napoje są serwowane przy każdym postoju, w autokarach są woreczki na śmieci, a obsługa jest życzliwa dla pasażerów. A wydawać by się mogło, że przy takiej konkurencji tanich samolotów firmy przewozowe będą się bić o klienta podnosząc standard swoich usług. Nic bardziej błędnego! Przynajmniej w wypadku firmy, z której tym razem skorzystałam. Imię i nazwisko znane redakcji
Kartki z kalendarza Piątek, 12.01 – Arkadiusza, Benedykta, Czesławy 1914 – Henry Ford wprowadził innowacje w swych zakładach, m.in. ośmiogodzinny dzień pracy, skrócił też czas montażu samochodu słynnego Forda T z sześciu do półtorej godziny. 1948 – W Stanach Zjednoczonych wprowadzono równość sądową dla białych i Murzynów. 1970 – Lądowanie pierwszego Boeninga 747 „Jumbo-Jet” w Londynie. Samoloty tego typu niebawem rozpoczęły regularne kursy z pasażerami. Sobota, 13.01 – Bogumiła, Bogusławy, Weroniki 1908 – Samolot słynnych konstruktorów braci Voisin i Farmana jako pierwszy przeleciał dystans 2 km i zdobył tym samym nagrodę w wysokości 50 tys. franków. 1943 – Hitler ogłosił swoją decyzję o „wojnie totalnej”. Niedziela, 14.01 – Feliksa, Hilarego 1916 – Uroczyście otwarto bałkańską linię kolejową, która wiodła od Berlina do Konstantynopola. 1993 – Katastrofa na Bałtyku. Polski prom „Jan Heweliusz” zatonął podczas sztormu, zginęły 54 osoby. Poniedziałek, 15.01 – Aleksandra, Izydora, Pawła 1935 – Pierwsz lot samolotu polskiej konstrukcji RWD-13.
1959 – W ZSRR przeprowadzono powszechny spis ludności, w którym ustalono liczbę mieszkańców – 208 milionów. Wtorek, 16.01 – Marcela, Włodzimierza 1919 – Początek prohibicji w Stanach Zjednoczonych. 1968 – Decyzją władz zawieszono przedstawienie Kazimierza Dejmka „Dziady”; uznano je za antyradzieckie. Środa, 17.01 – Antoniego, Jana 1734 – Koronacja Augusta III w katedrze wawelskiej. Była to ostatnia koronacja na Wawelu. Specjalnie na tę uroczystość Jan Sebastian Bach skomponował kantaty „Gratulatoria in adventum Regis” oraz „Uspokojony Eolus”. 1995 – Trzęsienie ziemi w japońskim mieście Kobe. W kataklizmie zginęło 4500 osób.
05.01 06.01 07.01 08.01 09.01 10.01 11.01
Współpraca: Londyn – Grzegorz Ciepiel, Olga Czyczyn, Agnieszka Dale, Michał P. Garapich, Stefan Gołębiowski, Kamil Stanek, Elżbieta Sobolewska Warszawa – Bartosz Rutkowski, Zofia Sołtys Kraków – Andzej Brzeski, Aleksandra Ptasińska, Michał Tyrpa Wydawca: CZAS Publishers Ltd Druk: Cambridge Newspapers Ltd
również na » www.nowyczas.co.uk
NOWYCZAS
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz zastrzega sobie prawo niezamieszczenia ogłoszenia.
Prenumeratę zamówić można na dowolny adres w UK, bądź krajach Unii. Aby dokonać zamówienia należy wypełnić i odesłać formularz wraz z załączonym czekiem lub portal order na odpowiednią kwotę (wystawionym na CZAS Publishers Ltd.). Magazyn wysyłany jest w dniu wydania - każdy piatek.
W telewizji publicznej wreszcie zaczęło się coś dziać jeśli chodzi o Londyn. Coraz częściej w wieczornych wiadomościach są relacje ze stolicy Wielkiej Brytanii. Korespondentów ma Watykan, Moskwa, Berlin, nawet Paryż, tylko nie Londyn. A przecież okazuje się, że prawie każdy Polak ma kogoś w Londynie – jeśli nie z najbliższej rodziny to kolegę ze szkoły, sąsiada zza płotu lub z piętra niżej, koleżankę z pracy lub narzeczonego z dawnych lat. Informacji natomiast z tego największego polskiego miasta w Europie w telewizyjnych dziennikach jak na lekarstwo. Z Londynu mamy „Wieści polonijne” w programie Polonia, którego nikt w Polsce nie ogląda, chyba że ktoś z Londynu do rodziny zadzwoni, że będą go pokazywać. Teraz oglądając w Polonię (bo wielkiego wyboru nie mam, ale wiadomości – na szczęście – są z
I programu TVP) widzę, że coś się powoli zmienia. Mam nadzieję, że zmieni się też w samej TV Polonia i jej szefowie w końcu przestaną nas traktować jak emigrantów z poprzedniego wieku i koniecznie zza siedmiu mórz, którym ojczyzna kojarzy z łowickimi pasiakami, oberkiem i pawimi piórami. Czy telewizyjni mocodawcy nie zdają sobie z tego sprawy, że Polska jest dla nas krajem bliskim nie tylko emocjonalnie. Że większość z nas jeździ tam przynajmniej kilka razy w roku. Że żyjemy polskimi sprawami, bo wielu z nas tam przecież wróci prędzej czy później? Chciałabym w telewizji widzieć taką Polskę, jaką oglądam na własne oczy za każdym tam pobytem, widzieć w telewizji Polonia nie stare filmy, trącące myszą przedstawienia teatralne i ckliwe wspomnienia o umiłowanym, odległym kraju, od którego wciąż dzieli nas mur. Panowie i panie od telewizji – jak wy sobie nas wyobrażacie? Monika Bortnowska
POKAŻCIE SIĘ!
Czwartek, 18.01 – Krystyny, Małgorzaty, Piotra 1911 – Pierwsze udane lądowanie samolotu na pokładzie statku. 1964 – Amerykańskiej genetyczce Muriel Roger z Instytutu Rockefellera udało się dokonać wszczepienia pojedynczego genu do obcej komórki. Były to początki badań inżynierii genetycznej.
33
GBP
Prenumerata Płatność
•••
5,78 --------5,76 5,76 5,80 5,80
Tyle w Londynie znajduje się ośrodków władz lokalnych. Miasto podzielone jest na 31 dzielnic (Borough) plus dwa miasta (City): Westminster i London.
1348 Rok, w którym do Londynu dotarła dżuma, zwana Czarną Śmiercią – w ciągu 2 lat populacja miasta zmalała o połowę.
Euro
1348
05.01 06.01 07.01 08.01 09.01 10.01 11.01
584milach kwadratowych wynosi powierzchnia Greater London – najmniejszego z dziewięciu regionów Anglii.
3,89 --------3,86 3,86 3,89 3,88
3800
Liczba pubów na terenie Londynu – 9 proc. wszystkich tego typu lokali w Wielkiej Brytanii.
Formularz
liczba wydań
UK
UE
13
£25
£40
26
£47
£77
52
£90
£140
Imię i Nazwisko Rodzaj Prenumeraty Adres Kod pocztowy Prenumerata od numeru
Tel: (włącznie)
DANUTA MICHALSKA Dziennikarka, organizatorka I i II Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Londynie w latach 2003 (POSK) i 2004 w Acton Town. Czytelnikom „Nowego Czasu” życzy wspaniałego Nowego Roku 2007.
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
CZAS NA WYSPIE 3
Miło nam poinformować, iz został uruchomiony serwis poświęcony sztabom organizujacym XV Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Na stronach serwisu pod adresem www.wosp.org.uk oraz www.wosp.apsik.co.uk można znaleźć informacje o wszystkich sztabach, o organizowanych przez nie imrezach, ich godzinach czy też adresach sztabów. Sadzimy, iż te informacje przydadzą się każdemu, kto chciałby uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu, a nie wie, gdzie się zwrócić czy gdzie zapytać. Strona ta także przyda się samym sztabom, gdyż nie wszystkie mają możliwość wykonania swoich serwisów www. Dzieki naszej stronie mają możliwość przekazania wszystkim zainteresowanym niezbędne informacje, a my choć w ten sposób możemy dołożyć swoje serduszko dla dzieci. Paweł Majewski Sztab WOSP w Londynie przy portalu internetowym apsik.co.uk
Polski obóz pracy fikcją NIE POTWIERDZIŁY SIĘ podejrzenia dotyczące domniemanego „obozu pracy” w Anglii. Sprawa nabrała rozgłosu kilka dni temu, gdy w mediach pojawiły się informacje o anonimowym liście z Anglii, który znaleziono w przesyłce z chemikaliami. Pismo trafiło do Polski wraz z ładunkiem chemikaliów. W liście schowanym w jednej z paczek ktoś napisał drukowanymi literami „Ratunku jestem w obozie pracy w Anglii. Pakowałem te rzeczy, proszę oddać to policji z adresem nadawcy”. Paczka z chemikaliami została wysłana z Wielkiej BrytaREKLAMA
nii przed świętami Bożego Narodzenia. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego, wraz z kolegami z olsztyńskiej policji podeszli jednak do sprawy poważnie i wszczęli śledztwo. W początkowym etapie śledztwa nie można było stwierdzić, czy to żart, czy też rzeczywista prośba o pomoc. Machina śledcza została więc uruchomiona, co było zrozumiałe w świetle niedawno ujawnionych przypadków nieludzkiego traktowania Polaków w obozach pracy we Włoszech. Szczegółowo badano drogę paczki. Również papier przekazany został do ekspertyzy, która miała wykazać, gdzie został wyprodukowany. Śledczy skontaktowali się też z policją okręgu West Midlands (tam znajduje się firma NCH, która wysłała do polski transport chemikaliów). Na odpowiedź nie czekali długo. Brytyjska policja określiła doniesienia naszych o mediów o obozie pracy w okolicach Manchesteru jako „kaczkę dziennikarską”. – Sprawdziliśmy te doniesienia i ustaliliśmy, iż nie ma nic na rzeczy – poinformował w czwartek Steve Garey z biura prasowego policji West Midlands. Potwierdził to również konsul generalny RP w Londynie Janusz Wach, który kontaktował się w tej sprawie z policją i całą sprawę określił jako „zupełną fikcję”.
Hipokryzja antyeuropejskiego biznesmena Znany z antyeuropejskiego nastawienia biznesmen, wspierający finansowo skrajnie prawicową United Kingdom Independent Party, znalazł się kilka dni temu pod ostrzałem krytyki za hipokryzję. Okazało się, że zatrudnia on w swoich centrach handlowych w zachodniej Anglii Polaków, jednocześnie publicznie krytykując prawo naszych rodaków do pobytu w Wielkiej Brytanii. Bruce Robertson, właściciel centrum handlowego Trago Mills w Newton Abbot w Devonie, na 360 osób swojego personelu zatrudnił 30 Polaków. To już druga osoba związana z UKIP, która przyłapana została na zatrudnianiu imigrantów. Szef partii i europoseł Roger Knapman zatrudnił Polaków przy odnawianiu swojej wiejskiej rezydencji krótko po tym, jak publicznie ostrzegał, że otwarcie unijnych granic doprowadzi do „zalewu imigrantów”, co będzie „złe dla Wielkiej Brytanii”. Jak przyznał Robertson, jego pracownicy z Europy „ciężko pracują, mają pogodne usposobienie i są przyjaźni”, zaś zatrudnianie „pracowników z Europy jest jedynym wyjściem dla utrzymania się na rynku”. Robertson, właściciel trzech cenREKLAMA
trów handlowych, winą za niemożność zatrudnienia na pełen etat miejscowych pracowników obarcza unijne prawo oraz tax credit – wprowadzony przez Gordona Browna system pomocy finansowej dla osób mało zarabiających. – Gdyby nie unijna legislacja, zatrudnienie brytyjskich pracowników byłoby znacznie łatwiejsze. Unia jest katastrofą dla tego kraju. (...) Osobiście nie mam nic przeciwko Polakom, ani innym Europejczykom – powiedział. – To kolejny przykład nielogiczności i braku spójności w postawie UKIP – oceniła Susan Kramer, członkini Liberalnych Demokratów i rzeczniczka ministra handlu i przemysłu. – Narzekanie na pracowników-imigrantów przy jednoczesnym zatrudnianiu ich we własnej firmie, jest chwytem poniżej pasa – dodała Susan Kramer.
„Solidarność” zachęca ŚLĄSKO-DĄBROWSKA „Solidarność” chce pomóc brytyjskim związkom zawodowym w zachęcaniu Polaków do wstępowania w ich szeregi. Związek chce też stworzyć internetowy poradnik dla osób wyjeżdżających do pracy w Wielkiej Brytanii. Z prośbą o wsparcie do polskich związkowców zwróciła się centrala związkowa GMB. Śląsko-Dąbrowska „Solidarność” udostępni GMB logo związku oraz przygotuje list popierający. Elementy te wykorzystane zostaną na plakatach i ulotkach skierowanych do pracujących na Wyspach Polaków. Szacuje się, że do tutejszych związków wstąpiło nieco ponad tysiąc z kilkuset tysięcy pracujących Polaków. Akcja promocyjna GMB ma uświadomić pozostałym, że mogą szukać wsparcia w tamtejszych związkach. „Solidarność” chce także już w Polsce pomagać ludziom zamierzającym podjąć pracę na Wyspach. Na swej stronie internetowej zamieści wkrótce informator dotyczący praw pracowniczych i najważniejszych zapisów brytyjskiego kodeksu pracy. A mówią one, m.in. że najniższa stawka to 5,35 funta. Pracownik powinien otrzymać co najmniej 20 dni płatnego urlopu rocznie. Nie może być zmuszany do pracy przez więcej niż 48 godzin tygodniowo. Pracownik musi posiadać pisemną umowę o pracę, zawierającą szczegółowe ustalenia dotyczące pracy, liczby godzin pracy, wynagrodzenia oraz urlopu oraz ma prawo być reprezentowany w miejscu pracy przez związek zawodowy, który będzie negocjował w jego imieniu.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
4 CZAS NA WYSPIE
Policjanci (nie) emigrują masowo na Wyspy Nie potwierdzają się doniesienia polskiej prasy o masowej emigracji policjantów na Wyspy. W tym tygodniu pojawiły się informacje, że Polsce grozi znaczny niedobór w szeregach policjantów– za pół roku może brakować nawet 16 tysięcy funkcjonariuszy . Takie ostrzeżenie znalazło się w poufnym raporcie Komendy Głównej Policji. W dokumencie stwierdzono, że braki kadrowe w czasie najbliższego pół roku mogą dojść do liczby 16 tys. osób. To kilkanaście procent spośród 128 tys.
policjantów pełniących służbę obecnie. Zgodnie z informacjami polskiej prasy, powodem tego ma być masowa emigracja funkcjonariuszy na Wyspy w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. W Anglii, głównie w Londynie, polscy policjanci najczęściej zostają ochroniarzami, w Irlandii Północnej wstępują w szeregi PSNI (Police Service of Northern Ireland), natomiast w Irlandii szkolą się na Garda Siochana. Warszawski „Dziennik” informował nawet, że w irlandzkiej policji grupa Polaków z powodzeniem przeszła już wstępne szkolenie i za kilka miesięcy zostaną pełnoprawnymi policjantami. Do końca roku policja tego kraju planuje zatrudnić aż 1000 polskich funkcjonariuszy. Doniesienia „Dziennika” jednak nie potwierdzają się. Jak poinformowało
„Nowy Czas” biuro prasowe Garda, policja irlandzka na pewno nie ma w planach zatrudnienia 1000 funkcjonariuszy z Polski. Owszem, grupa Polaków zgłosiła chęć pracy w irlandzkiej policji, jednak nie przeszli testów weryfikacyjnych. W tej chwili w irlandzkiej policji nie pracuje ani jeden Polak. Inaczej sytuacja przedstawia się w Irlandii Północnej. Tam w szeregach PSNI pracuje grupa polskich policjantów, choć jak poinformowało biuro prasowe, podanie dokładnej liczby osób, które pomyślnie przeszły sito rekrutacyjne nie jest możliwe. Z informacji przekazanych „Nowemu Czasowi” wynika, że na 7700 podań podczas ostatniej rekrutacji, 968 pochodziło od Polaków. Część z nich została zatrudniona i pracuje już w policji.
ale nie byłoby w tym nic niewłaściwego, nawet jeśli 100 proc. naszego personelu stanowiliby Polacy. Mieliśmy wakaty, więc je wypełniliśmy – mówi rzecznik. – Dając prace imigrantom, nie odmawiamy miejscowym pracy, jest dokładnie odwrotnie. Szukaliśmy pracowników za granicą z tej prostej przyczyny, ponieważ nie mogliśmy znaleźć ich na miejscu. To świadczy wyłącznie o strukturze rynku pracy – podkreśla rzecznik.
Braki kadrowe na lokalnym rynku pracy potwierdza Richard Dodd, rzecznik British Retail Consortium (Brytyjskiego Zrzeszenia Handlu Detalicznego). – Zbyt mało ludzi szuka pracy w sektorze handlu detalicznego. Nic więc dziwnego, że w rejonach o niskim bezrobociu, detaliści szukają pracowników w Polsce. Wiele firm może być zmuszonych do szukania pracowników również w innych krajach Europy Wschodniej – podkreśla Richard Dodd.
Imigranci nie obniżają płac Istnieją „niewielkie dowody” na to, że imigranci utrudniają brytyjskim pracownikom podjęcie pracy, albo że obniżają średnia płacę –wynika z raportu przygotowanego przez Bank Anglii. Autorzy dokumentu odrzucają również publikowane od pewnego czasu w prasie tezy, iż imigranci przyjeżdżają tutaj, aby pobierać zasiłki. Wzrost bezrobocia o 0,8 proc. w czasie minionego półtora roku ma niewielki związek z przybyciem na Wyspy półmilionowej rzeszy pracowników z krajów byłego bloku komunistycznego (w tym większości Polaków). Nie nastąpił również znaczący wzrost populacji. Jak podkreślono w dokumencie, przyrost liczby ludności Wielkiej Brytanii w minionych trzech dziesięcioleciach w porównaniu z innymi krajami był „niezwykle niski”. Od 1976 roku przybyło tu 8 proc. mieszkańców, co w porównaniu z USA (42 proc.), Hiszpanią (25 proc.) oraz Francją (18 proc.) stanowi nie-
ZWIĄZEK ZAWODOWY DLA CIEBIE I TWOJEJ RODZINY COMMUNITY jest związkiem zawodowym, który myśli nie tylko o Tobie, ale również o Twojej rodzinie. Jesteśmy związkiem na tyle dużym, aby Cię wspierać i zapewniać spokój ducha Tobie i Twojej rodzinie, a jednocześnie na tyle małym, aby poswięcić indywidualną uwagę każdemu z naszych członków. Zrzeszamy 35 tys. członków, posiadamy biura w całym kraju i większą liczbę pracowników etatowych przypadających na każdego członka niż jakikolwiek inny związek zawodowy. Oferujemy szybką, łatwo dostępną i profesjonalną pomoc naszym członkom i ich rodzinom. Praca i i sprawy mieszkaniowe często przysparzają wielu zmartwień. Obowiązujące w tym kraju prawo i obyczaje powodują, że pracownicy mają wiele pytań i wątpliwosci w sprawach prawa pracy, uczciwego i godnego traktowania przez pracodawców, którzy często wykorzystują niewiedzę nowo przybyłych i nie traktują ich na równi z innymi pracownikami. Wydział prawny naszego związku pomaga w egzekwowaniu prawa pracy reprezentując swoich członków oraz ich rodziny. Służymy pomocą nie tylko w sytuacjach zaniedbań czy łamania prawa pracy, ale również pomagamy naszym członkom w podnoszeniu kwalifikacji. Na przykład w Sommerset współpracujemy z grupą naszych polskich członków, dając im szansę dalszej nauki i praktyki zawodowej. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej – przyjdźcie na spotkanie! W niedzielę 21 stycznia od godz. 15.00 do 17.30 w Sali Malinowej w POSK-u (240 King Street, W6, stacja metra – Ravenscourt Park) przedstawiciele związku COMMUNITY spotkają się ze wszystkimi chętnymi i zaprezentują swoją ofertę oraz odpowiedzą na pytania. Na spotkaniu obecni będą również prawnicy z wydziału prawnego COMMUNITY oraz przedstawiciele agencji pracy, którzy odpowiadać będą na nurtujące Państwa pytania. Podczas spotkania przewidziano również poczęstunek: bigos i napoje. Prosimy o punktualne przybycie.
Uzupełnianie braków za granicą Tesco – największa w Wielkiej Brytanii sieć supermarketów zatrudniła w jednym ze swoich sklepów w okolicach Norwich Polaków, rekrutując ich bezpośred-nio w kraju, ponieważ nikt inny nie chciał się zgłosić tam do pracy. 32 osoby na 650 zatrudnionych w sklepie w Sprowston stanowią Polacy. Jak poinformował rzecznik Tesco, firma nie mogła znaleźć pracowników na miejscu, więc zorganizowała w Polsce nabór. – Proporcje są niewielkie,
COMMUNITY
wielką liczbę. Znaczne przyspieszenie wzrostu liczby ludności– 3,2 proc. – nastąpiło jednak w minionych ośmiu latach, a zwłaszcza w okresie ostatniego 2,5 roku, czyli po przystąpieniu Polski i innych krajów A8 do Unii Europejskiej. „Przyjazd kilkuset tysięcy imigrantów spowodował poprawę funkcjonowania rynku pracy i przyhamował wzrost płac oraz presję inflacyjną”, stwierdzają autorzy raportu. Imigranci obniżyli również „naturalny poziom bezrobocia”, przyczyniając się do większej adaptacyjności i mobilności siły roboczej. Przyczynili się również do utrzymania inflacji na niskim poziomie. Wnioski te stoją w sprzeczności z opiniami środowisk przeciwnych imi-
grantom, które twierdzą, że imigranci przyjeżdżają na Wyspy w celu eksploatacji tutejszego systemu opieki społecznej. Ubiegłotygodniowy raport opublikowany został po tym, jak organizacja Migrationwatch UK zakwestionowała pozytywny wkład imigrantów w brytyjską gospodarkę, twierdząc, że korzyści ekonomiczne są niemal zerowe, równe 4 pensom tygodniowo na osobę. REKLAMA
Dr Jan Mokrzycki, prezes Zjednoczenia Polskiego: „ Zapraszam do wzięcia udziału w spotkaniu i wysłuchania oferty Community. Zabezpieczenie, które swym członkom oferują niezależne związki zawodowe jest bardzo ważne dla wszystkich Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Do zobaczenia na spotkaniu”.
Nowe loty do Polski TANIE LINIE lotnicze Centralwings uruchomiły nowe połączenia z Warszawą. Samoloty tej firmy będą latały teraz trzy razy w tygodniu z lotniska Stansted. – Stansted jest bardzo atrakcyjną bazą dla tanich linii lotniczych, cieszy nas więc to, że obsługujemy jedyne bezpośrednie połączenie z Warszawą z tego lotniska – poinformował prezes Centralwings Maciej Kwiatkowski. Do tej pory samoloty Centralwings latały z Gatwick, obsługując połączenia do Warszawy, Wrocławia i Krakowa. REKLAMA
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
CZAS NA WYSPIE 5
Coraz ciaśniej w brytyjskich szkołach Napływ emigrantów z Europy Wschodniej zmusił lokalne władze Bradford do weryfikacji planów inwestycyjnych i przygotowania projektu budowy czterech nowych szkół podstawowych Władze samorządowe Bradford w West Yorkshire – miasta, które tylko w ostatnim roku powiększyło się o ponad pięć tysięcy mieszkańców, głównie Polaków, nie są jedynymi, które borykają się z coraz powszechniejszym na Wyspach Brytyjskich problemem. Masowy napływ imigrantów w stosunkowo krótkim czasie sprawił, że w szkołach, głównie podstawowych, zrobiło się bardzo ciasno. Szefowie wydziału ds. edukacji Bradford podkreślają, że aby uporać się z coraz większą liczbą podań nie wystarczy jedynie powiększenie istniejących szkół. Trzeba szybko wybudować cztery nowe placówki. Powodem jednak nie jest
wyłącznie napływ imigrantów. Bradford zajmuje drugie miejsce – po Londynie – pod względem tempa przyrostu naturalnego w całej Wielkiej Brytanii. To, „jak również duża liczba pracowników z Europy Wschodniej, którzy osiedlają się w tym rejonie, spowodowało ograniczenie wolnych miejsc w szkołach w niektórych rejonach miasta” – głosi przygotowany przez władze samorządowe raport na ten temat. Dodatkowym problemem dla samorządowców zajmujących się oświatą jest również fakt, że niemożliwe jest dokładne przewidzenie wzrostu liczby nowych mieszkańców.
Czy samorządy lokalne znajdą fundusze na budowanie nowych szkół, które będą mogły zaspokoić rosnące potrzeby wynikające z wciąż przybywających do Wielkiej Brytanii dzieci w wieku szkolnym z państw „nowej” Unii?
Obecnie jedna piąta uczniów szkół podstawowych to przedstawiciele mniejszości etnicznych, a ponieważ zgodnie z prawem szkoła zobligowana jest do przyjęcia uczniów z krajów Unii Europejskiej, dla wielu samorządów wiąże się to z dodatkowymi obciążeniami dla budżetu – np.
koniecznością przeznaczenia znacznych kwot na sfinansowanie np. tłumaczy. Bradford to tylko jedno z wielu miast, których władze informują o problemach z miejscami w szkołach. Powodem jest rzecz jasna rekordowa imigracja z Polski i innych krajów byłego bloku
komunistycznego w czasie ostatnich dwóch lat. Niedawno również władze Wrexham w Północnej Walii informowały o znaczącym wzroście liczby nowo przyjmowanych do szkół dzieci. We wrześniu w tamtejszych szkołach rozpoczęło naukę 50 polskich dzieci. Tymczasem w szkołach w Slough, do którego przyjechało aż 10 tys. Polaków, uczęszcza aż 900 uczniów, dla których angielski nie jest językiem ojczystym. W Peterborough natomiast do szkół ponadpodstawowych w 2004 roku przyjęto 22 dzieci imigrantów, zaś rok temu liczba ta wynosiła już ponad 100. Rząd nie posiada dokładnych danych dotyczących liczby dzieci przyjeżdżających wraz z imigrantami, szacuje się jednak, że od maja 2004 roku z państw „nowej” Unii do Wielkiej Brytanii przyjechało co najmniej 27 tys. dzieci w wielu szkolnym.
ARTYKU¸ SPONSOROWANY
Polskie przedszkola i szkoły w Londynie Przedszkola Polskie i Szkoły Języka Polskiego dla Dzieci – jak mówi dyrektor placówek Witold Matulewicz, powstały, by dać dzieciom możliwość nauki i rozwijania języka polskiego w atrakcyjnej, pełnej zabawy atmosferze. – Kochamy dzieci, wiemy czego potrzebują i dlatego zapraszamy je do naszych szkół i przedszkoli – wyjaśnia pan Witold. W całotygodniowych Przedszkolach Polskich i sobotnich Szkołach Języka Polskiego dzieci uczą się czytać i pisać po polsku. Do przedszkola przyjmowane są dzieci od 2,5 roku życia, natomiast do szkół od lat pięciu. Wprowadzono autorski program nauczania. – Program ten jest wynikiem naszej wieloletniej pracy pedagogicznej. Jest koniecznością, bo jeśli chodzi o prowadzenie dzieci, nie zgadzamy się na żadne kompromisy – wyjaśnia pan Witold. Z tego powodu nauczyciele i opiekunowie przed rozpoczęciem pracy przechodzą serię szkoleń, które przygotowują ich do opieki i prowadzenia zajęć z dziećmi. Z kolei dyrektor studyjny i główny metodyk, Magdalena Kaniewska, zajmująca się organizacją programu nauczania przedszkoli i szkół dodaje, że program autorski ma także na celu wyeliminowanie niepotrzebnych informacji, które zaśmiecają umysł małego dziecka. – Wprowadzamy materiał stopniowo, zgodnie z naturalnym rozwojem umysłu dziecka. Zależy nam na prawidłowej stymulacji zmysłów małego człowieka. W przedszkolach i szkołach wszystkich nauczycieli obowiązuje zasada: zanim coś zrobisz zastanów się dlaczego to robisz. Dzieci stykają się z językiem polskim w formie zabaw, gier, projektów, mają dostęp do biblioteczki z kolorowymi książeczkami, słuchają pol-
skich bajek, uczą się piosenek i wyliczanek. Placówki stawiają na wykorzystywanie kształcenia zintegrowanego, zarówno w przedszkolach jak i sobotnich szkołach. Wiedza o kulturze, geografii, historii Polski jest więc tłem do kształcenia umiejętności czytania i pisania. – Dzieci dostają od nas taki język polski, jakiego używają współcześni Polacy – wyjaśnia dyrektor metodyczny. Polska się zmienia, zmienia się też język polski i Polacy. Chcemy, żeby dzieci o tym wiedziały i potrafiły odnaleźć się w zmieniających się realiach. Przedszkola Polskie i Szkoły Języka Polskiego dbają zatem o prawidłowy rozwój mowy dzieci. Maluchy przedszkolne uczestniczą w zajęciach profilaktyki wad wymowy i podlegają obserwacji przedszkolnego fonetyka. Obserwowane są także dzieci szkolne. Stwierdzone nieprawidłowości omawiane są z rodzicami i jeśli zachodzi potrzeba, dzieci pozostają pod opieką fonetyka lub kierowane są do specjalistów współpracujących z przedszkolem i szkołą. Przedszkola proponują dzieciom szereg atrakcji i zajęć stymulujących prawidłowy rozwój dziecka. W programie jest przygotowanie do czytania i pisania w języku polskim i angielskim, profilaktyka wad postawy, są projekty plastyczne i muzyczne, a także spacery edukacyjne.
Jeśli chodzi o warunki, zajęcia odbywają się w małych grupach do 10 osób. – Stawiamy na indywidualizację, więc nie ma mowy o przepełnionych salach czy braku miejsc do siedzenia i pisania – uzasadnia dyrektor. Dla dzieci przedszkolnych i szkolnych przeznaczone są kolorowe i przytulne sale zabaw, w których odbywają się zajęcia na specjalnych poduszkach zdrowotnych. Oprócz tego jest sala do projektów plastycznych wraz z jadalnią, gdzie podawane są posiłki kuchni ekologicznej, a także sala do leżakownia dla maluchów. Dzieci są zachwycone, a gdy przychodzą oglądać szkołę i przedszkole nie chcą wracać do domu.
Standardem szkoły sobotniej jest przydział dzieci do grup pod względem umiejętności czytania i pisania w języku polskim. – Nie dopuszczamy takiej możliwości, żeby dziecko, które potrafi czytać i pisać trafiło do grupy podstawowej, która dopiero czytania się uczy. Odpowiedni przydział do grup jest dla nas sprawą priorytetową – wyjaśnia dyrektor metodyczny. Szkoły Języka Polskiego i Przedszkola Polskie to miejsca, gdzie dzieci nawiązują przyjaźnie, a ich rodzice socjalizują się z innymi rodzicami. Z tego powodu przy oddziale w dzielnicy Ealing rusza przyprzedszkolny Klub Matki Polki, który organizować
będzie cykliczne spotkania dla rodziców połączone z wykładami, otwartymi szkoleniami związanymi ze zdrowiem, rozwojem emocjonalnym i intelektualnym dziecka. Wszystko to przy ciastku, kawie i herbacie w przyjaznej atmosferze. Ostatnio również pojawiają się zapytania o Sobotni Klub Malucha, czyli zabawy z językiem polskim dla dzieci, które jeszcze nie chodzą do szkoły. Dyrektor szkół wyjaśnia, że jeżeli będzie zainteresowanie, to taki klub na pewno powstanie. Wkrótce ruszają kolejne oddziały Szkół Języka Polskiego i Przedszkoli Polskich na terenie całego Londynu. Szczegóły w ogłoszeniach.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
6 POLSKA
spacerkiem po kraju
❚ Prezydent Lech Kaczyñski podczas wizyty we Wroc³awiu zapowiedzia³ wsparcie tego miasta w jego staraniach o organizacjê wystawy Expo 2012.
❚ W minionym roku polskie lotniska obs³u¿y³y o 34 procent wiêcej pasa¿erów, ni¿ w latach poprzednich. ❚ Od nowego roku obowi¹zuje w kraju wy¿sza akcyza na paliwo. Na szczêœcie, ropa tanieje na rynkach œwiatowych.
❚ Prokuratura podejrzewa, ¿e nale¿¹ca do syna b. premiera Leszka Millera (SLD) spó³ka, która na jednej jedynej transakcji poœrednictwa zarobi³a milion dolarów – pra³a brudne pieni¹dze. Kontrolê nad œledztwem przej¹³ minister sprawiedliwoœci Zbigniew Ziobro, wybrany „cz³owiekiem roku” przez tygodnik „Wprost”. Ziobrze jednak przyznano wyró¿nienie za „ca³okszta³t”, a nie za Millera.
❚ Sejm podj¹³ debatê nad poprawkami ustawy lustracyjnej, które zg³osi³ prezydent. Z kolei premier chcia³by wprowadziæ do Konstytucji zasadê ochrony ¿ycia poczêtego. ❚ By³y premier Kazimierz Marcinkiewicz (PiS) obj¹³ stanowisko doradcy prezesa PKO BP, ale zamierza te¿ kandydowaæ na fotel prezesa tej instytucji.
❚ Brutalny gwa³t i morderstwo 13letniej dziewczynki w Wa³brzychu spowodowa³o now¹ falê ¿¹dañ spo³eczeñstwa przywrócenia kary œmierci. ❚ Znany warszawski psycholog Andrzej Samson uznany zosta³ przez s¹d I instancji winnym wszystkich zarzutów o pedofiliê i wykorzystywanie seksualne chorych na autyzm dzieci. Zosta³ skazany na 8 lat wiêzienia.
❚ Œwiadkami obrony Edwarda Mazura, podejrzanego o inspiracjê morderstwa gen Marka Papa³y bêd¹... wysocy rang¹ funkcjonariusze SB. ❚ Warszawski s¹d penitencjarny podj¹³ zaskakuj¹c¹ decyzjê, zezwalaj¹c na zagraniczny wyjazd zwolnionemu przedterminowo z wiêzienia aferzyœcie Lwu Rywinowi. Rywin pojecha³ do USA i podobno wraca do bran¿y filmowej.
❚ Postkomuniœci z SLD w obawie przed lustracj¹ zapowiedzieli zaskar¿enie do Trybuna³u Konstytucyjnego nowej ustawy lustracyjnej. ❚ K³opoty otoczenia Aleksandra Kwaœniewskiego. Wieloletni przyjaciel by³ego prezydenta jest oskar¿ony w zwi¹zku z fabryk¹ osocza. W³odzimierz W. zosta³ zatrzymany przez ABW.
❚ Górnicze zwi¹zki zawodowe rozpoczê³y pogotowie strajkowe: chc¹ zmusiæ rz¹d do ustêpstw finansowych, gdy zaczn¹ siê mrozy.
S³awomir Skrzypek prezesem NBP
FINANSE » Skoñczy³a siê era Balcerowicza
S³awomir Skrzypek (na zdjêciu) zosta³ wybrany w œrodê wieczorem na nowego prezesa NBP. Za jego kandydatur¹ g³osowa³o 239 pos³ów, 202 pos³ów by³o przeciw, a jeden wstrzyma³ siê od g³osu. Wiêkszoœæ bezwzglêdna wynosi³a 222 pos³ów. Losy kandydatury Skrzypka wa¿y³y siê do ostatniej chwili. Tu¿ przed g³osowaniem o poparciu jego kandydatury zdecydowa³a koalicyjna LPR.
Podczas debaty nad kandydatur¹, swoje poparcie dla niego deklarowa³y PiS, Samoobrona i Ruch Ludowo-Narodowy. Przeciwne kandydaturze by³y PO, SLD i PSL. Prezydenckiego kandydata broni³ szef Kancelarii Lecha Kaczyñskiego Aleksander Szczyg³o oraz klub PiS. Szczyg³o przekonywa³, ¿e Skrzypek nie jest kandydatem partyjnym, a jego nominacja nie ma charakteru politycznego. Wed³ug Aleksandra Szczyg³y, Skrzypek posiada udokumentowane kwalifikacje potwierdzaj¹ce
Projekt „deubekizacji” MARSZA£EK Sejmu Marek Jurek zapowiedzia³ w czwartek, ¿e w „bliskim czasie” do Sejmu trafi projekt ustawy „antyubeckiej”. „Jest absolutnie potrzebna ustawa antyubecka” – stwierdzi³ marsza³ek Sejmu w radiowych „Sygna³ach Dnia”. PiS w przedstawionej deklaracji „Pamiêæ i odpowiedzialnoœæ” chce m.in. ujawnienia listy by³ych funkcjonariuszy S³u¿by Bezpieczeñstwa; zakazania im pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz obni¿enia ich emerytur do poziomu najni¿szego œwiadczenia emerytalno-rentowego, a tak¿e ustanowienia sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB.
Zdaniem Marka Jurka, ustawa „antyubecka” powinna zawieraæ piêæ elementów. Po pierwsze stwierdzenie, ¿e Urz¹d Bezpieczeñstwa, a potem S³u¿ba Bezpieczeñstwa by³y organizacjami przestêpczymi. „Nawet na poziomie minimalnym, to by³a dzia³alnoœæ przestêpcza i antypolska, zwrócona na to, ¿eby podtrzymaæ w Polsce kolaboracyjne rz¹dy i przeciwdzia³aæ d¹¿eniom niepodleg³oœciowym w obronie godnoœci ludzkiej itd.” – powiedzia³ marsza³ek Sejmu. Projekt ustawy „antyubeckiej” skrytykowali pos³owie SLD, podkreœlaj¹c jednak koniecznoœæ ukarania funkcjonariuszy nadu¿ywaj¹cych w³adzy.
zdolnoœæ do kierowania bankiem centralnym. „Mamy na czele banku centralnego cz³owieka, który jest z ca³¹ pewnoœci¹ osob¹ maj¹c¹ kwalifikacje” – mówi³ premier Jaros³aw Kaczyñski. Ostateczne zaakceptowanie kandydatury Skrzypka poprzedzi³a ca³odniowa debata parlamentarna, m.in. dotycz¹ca jego kwalifikacji. Najbardziej krytyczna by³a Platforma Obywatelska. Zbigniew Chlebowski oœwiadczy³, ¿e „nie ma zgody PO na partyjne nominacje do instytucji, które musz¹ byæ niezale¿ne”. „Nie ma zgody PO dla kandydata, który nie ma kompetencji do tego, by kierowaæ tak powa¿n¹ instytucj¹” – doda³. Wybór prezesa NBP wykorzysta³a do targów koalicyjnych LPR. Decyzjê o poparciu klub LPR podj¹³, tu¿ przed g³osowaniem. W czwartek, po zaprzysiê¿eniu, nowy prezes spotka³ siê z odchodz¹cym, Leszkiem Balcerowiczem.
Wielkiej wagi noworodek
W SZCZECINIE urodzi³ siê zdrowy, wa¿¹cy ponad siedem kilogramów noworodek. Lekarze i po³o¿ne ze szpitala, w którym dziecko przysz³o na œwiat, zgodnie mówi¹, ¿e to wyj¹tkowy przypadek, bo tak¹ wagê osi¹gaj¹ zwykle dopiero kilkumiesiêczne niemowlêta. Noworodek – ch³opiec o imieniu Kacper – wa¿y 7,130 kg i ma 66 centymetrów d³ugoœci. Matka dziecka ma 44 lata.
PAP
„Wiedzieliœmy, ¿e dziecko jest du¿e, bo mama mia³a spory brzuch, ale jak przysz³o do badania USG, to okaza³o siê, ¿e na urz¹dzeniu brakuje skali. Skala siê skoñczy³a siê na wadze 5 kilogramów” - opowiada³ ordynator oddzia³u szpitala wojskowego w Szczecinie Andrzej Puchalski. „Lekarze byli zaszokowani. Ten noworodek ma wagê 6-7 miesiêcznego niemowlêcia” – doda³. Ordynator przyzna³, ¿e zarówno on sam, jak i jego koledzy w szpitalu pierwszy raz spotkali siê z takim przypadkiem, a wiêkszoœæ ma co najmniej dwudziestoletnie doœwiadczenie w pracy zawodowej. „Mo¿e to rekord Polski?” – ¿artowa³. „Traktujemy to jak dobr¹ prognozê na ten rok” – podsumowa³ dr Puchalski.
Niezabitowska nie sk³ama³a
MA£GORZATA NIEZABITOWSKA, by³a rzecznik rz¹du Tadeusza Mazowieckiego, nie sk³ama³a w oœwiadczeniu lustracyjnym, zaprzeczaj¹c rzekomej wspó³pracy z SB – orzek³ S¹d Lustracyjny, rozstrzygaj¹c wszystkie w¹tpliwoœci w tej sprawie na korzyœæ lustrowanej. S¹d przyj¹³ w wyroku, ¿e nie da siê wykluczyæ, i¿ raporty oficera SB ze spotkañ z Niezabitowsk¹ by³y fa³szowane, zaœ sama rejestracja jej jako tajnego wspó³pracownika SB – przedwczesna, a TW „Nowak” funkcjonowa³ jako „martwa dusza”. Niezabitowska twierdzi³a, ¿e nigdy nie by³a agentem SB i kategorycznie odmawia³a, gdy próbowano j¹ werbowaæ. W grudniu 2004 r. sama ujawni³a w prasie, ¿e z jej akt w IPN wynika, i¿ na pocz¹tku lat 80. wspó³pracowa³a z SB pod kryptonimem „Nowak”.
nowyczas.co.uk
spacerkiem po kraju
❚ Trzech ¿o³nierzy si³ powietrznych zachorowa³o na sepsê: jest to ju¿ kolejna infekcja tej groŸnej choroby w armii. Baza zosta³a zamkniêta.
❚ Trybuna³ Konstytucyjny orzek³, ¿e wobec pañstwowych szpitali mo¿e byæ prowadzona egzekucja komornicza, ale nie mo¿e one obejmowaæ pieniêdzy na wynagrodzenia.
❚ W zwi¹zku z mno¿¹cymi siê k³opotami z dostawami rosyjskiej ropy, polski „Orlen” rozpocz¹³ rozmowy z firm¹ transportuj¹c¹ ropê tankowcami.
❚ Staraniem ministra Romana Giertycha nauczyciele dostan¹ podwy¿ki – poprawka do bud¿etu przewiduje na ten cel 500 milionów z³otych. Nauczyciele gro¿¹ strajkami w przypadku nie dotrzymania tej obietnicy.
❚ MSWiA chcia³oby likwidacji tysiêcy automatów do gry, tzw. „jednorêkich bandytów”. Przeciw takiej decyzji jest ministerstwo finansów, które zarabia na automatach ponad miliard z³otych. ❚ S¹d lustracyjny nie zajmie siê Danielem Passentem, redaktorem „Polityki” i by³ym ambasadorem w Chile. Passent nie pe³ni wed³ug s¹du obecnie ¿adnej funkcji publicznej.
❚ Rokita nie utrzymuje ¿adnych stosunków towarzyskich i osobistych z Tuskiem. Sprawozdanie z pracy „gabinetu cieni PO” Rokita wrêczy³ na rêce szefa klubu Platformy Zdrojewskiego.
❚ Lech Kaczyñski przekaza³ prezydencki pa³acyk w Ciechocinku na potrzeby armii, a konkretnie ¿o³nierzy wracaj¹cych z misji wojskowych. ❚ LPR chcia³oby wyp³aty jednorazowego zasi³ku dla najbiedniejszych emerytów, tzw. „senioralnego” w wysokoœci 1000 z³. Zasi³ek by³by wyp³acany co roku 2 kwietnia, w rocznicê œmierci Jana Paw³a II.
❚ Policja zatrzyma³a w Warszawie kameruñskiego uchodŸcê, poetê i „dzia³acza praw cz³owieka”, który œwiadomie zara¿a³ m³ode Polki wirusem HIV. Liczba ofiar Kameruñczyka mo¿e przekroczyæ setkê. Korwin-Mikke z UPR zaproponowa³ izolowanie osób chorych na AIDS.
❚ Pe³nomocnik znanej piosenkarki Violetty Villas zaskar¿y³ decyzjê o jej przetrzymywaniu w szpitalu psychiatrycznym. Z posesji artystki wywieziono setkê psów, którymi siê opiekowa³a, a ona sama trafi³a do szpitala niemal zag³odzona. ❚ Rozbudowê Krypty Zas³u¿onych na Ska³ce i utworzenie tam panteonu narodowego wraz z centrum edukacyjno-muzealnym planuje Fundacja „Panteon Narodowy na Ska³ce”. W krypcie spoczywa 13 wielkich Polaków.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
Wagon kolejowy na aukcji WOŒP
BIA£O-CZERWONA flaga policjantów z XI zmiany polskiej jednostki specjalnej w Kosowskiej Mitrowicy i specjalnie przemalowany 56-tonowy wagon pasa¿erski, bêdzie mo¿na m.in. zlicytowaæ w trakcie XV Fina³u Wielkiej Orkiestry Œwi¹tecznej Pomocy, który odbêdzie siê w najbli¿sz¹ niedzielê. Licytacja tych oraz wielu innych przedmiotów bêdzie siê odbywaæ na portalu aukcyjnym www.allegro.pl. Pieni¹dze z tegorocznych aukcji Fina³u WOŒP zostan¹ przeznaczone – ju¿ po raz drugi – na ratowanie ¿ycia dzieci poszkodowanych w wypadkach i na naukê udzielania pierwszej pomocy. Marcin Szyndler z wydzia³u prasowego Komendy G³ównej Policji podkreœli³, ¿e flaga jest unikatowym przedmiotem. „Wisia³a w obozie polskich funkcjonariuszy podczas misji pokojowej w Kosowie od 19 czerwca do 11 listopada 2006 r.” Nabywca
POLSKA 7
otrzyma tak¿e certyfikat potwierdzaj¹cy autentycznoœæ flagi. Inn¹ atrakcj¹ na aukcji internetowej bêdzie specjalnie przemalowany 56-tonowy wagon pasa¿erski. Przedmiotem licytacji bêdzie umieszczenie na nim logo b¹dŸ nazwiska najhojniejszego ofiarodawcy – wagon który udostêpni³a spó³ka PKP Przewozy Regionalne przez 2007 rok bêdzie jeŸdzi³ w sk³adach poci¹gów dalekobie¿nych po ca³ej Polsce. Ponad 120 tys. wolontariuszy bêdzie pomaga³o zbieraæ pieni¹dze podczas tegorocznego Fina³u. W ca³ej Polsce dzia³aæ bêdzie 1,5 tys. sztabów oraz 32 za granic¹. „Sercem” XV Fina³u WOŒP w £odzi bêdzie Centrum Manufaktura. Przez ca³¹ niedzielê bêd¹ tam odbywaæ siê koncerty, pokazy i konkursy. Na parkingu kierowcy rajdowi zaprezentuj¹ swoje „rycz¹ce” maszyny, ca³y dzieñ czynne bêdzie lodowisko i weso³e miasteczko. Ju¿ po raz czwarty na rzecz WOŒP „pod m³otek” pójdzie s³yn¹cy z legendy diab³a Boruty Zamek Królewski w £êczycy. Ten kto wylicytuje najwy¿sz¹ kwotê otrzyma tytu³ Honorowego Kasztelana Zamku, kasztelañski pierœcieñ, przez najbli¿szy rok bêdzie te¿ móg³ nie tylko bezp³atnie zwiedzaæ zamek, ale te¿ wykorzystaæ dziedziniec zamkowy na zorganizowanie imprezy. Pierwszy tytu³ Honorowego Kasztelana wylicytowano za 45 tys. z³.
Odznaczeni przez prezydenta
PREZYDENT Lech Kaczyñski odznaczy³ aktorskie ma³¿eñstwo – Jana Kobuszewskiego i Hannê Zembrzusk¹-Kobuszewsk¹ – medalami za d³ugie po¿ycie ma³¿eñskie z okazji ich 50. jubileuszu. Uroczystoœæ odby³a siê w œrodê w Warszawie. Prezydent podkreœli³, ¿e 50-letni sta¿ ma³¿eñski Kobuszewskich powinien byæ przyk³adem dla innych par ma³¿eñskich w Polsce. Uzna³, ¿e jednoczeœnie jest to okazja do uhonorowania wybitnego aktora. „Ja go pamiêtam szczególnie z Kabaretu Starszych Panów i Kabaretu Dudek” – powiedzia³ prezydent dziennikarzom. Doda³, ¿e jest pe³en podzi-
wu dla „skali aktorskiego talentu” Jana Kobuszewskiego. Jak wspomina³ w œrodê Kobuszewski, œlub z Hann¹ Zembrzusk¹ zawarli w paŸdzierniku 1956 roku, w Warszawie. „O 10.00 by³ œlub cywilny, a o 5.00 po po³udniu w koœciele akademickim œw. Anny – œlub koœcielny. Ksi¹dz, który nam udziela³ œlubu, powiedzia³, ¿e tak sk³adaliœmy ma³¿eñsk¹ przysiêgê jakbyœmy byli po szkole teatralnej. Akurat byliœmy po takiej szkole” – opowiada³ Kobuszewski. Pytana o receptê na d³ugie ma³¿eñstwo, Hanna Zembrzuska- Kobuszewska odpowiedzia³a, ¿e najwa¿niejsze s¹ „tolerancja i cierpliwoœæ”. PAP/JACEK TURCZYK
Zatrzymani zabójcy kpr. Rutkowskiego
IRACKA policja zatrzyma³a zabójców kpr. Marcina Rutkowskiego, który zgin¹³ w lipcu 2004 roku poinformowa³ pp³k Dariusz Kacperczyk, rzecznik prasowy Wielonarodowej Dywizji Centrum Po³udnie. Kacperczyk doda³, ¿e zatrzymania dokona³a grupa specjalna irackiej policji w Hilli. „W trakcie przes³uchañ dwóch z szeœciu zatrzymanych przyzna³o siê do udzia³u w zabójstwie polskiego ¿o³nierza w Madul 29 lipca 2004 roku” – poinformowa³ rzecznik.
Koniec Polski Kiszczaka i Michnika
Pod takim tytu³em znany publicysta MACIEJ RYBIÑSKI w warszawskim „Dzienniku” oskar¿y³ ojców III RP. „W niedzielê 7 stycznia 2007 roku skoñczy³a siê III Rzeczpospolita. Skoñczy³a siê Polska postkomunistyczna, tymczasowe rusztowanie zbudowane przy Okr¹g³ym Stole, a mo¿e w Magdalence, a mo¿e jeszcze gdzie indziej.”
„
Twór tymczasowy, przejœciowy i pokraczny, trwaj¹cy nad miarê d³ugo, ur¹gaj¹cy swym istnieniem logice, poczuciu moralnemu i zwyk³ej przyzwoitoœci. Pozorna demokracja, w której jednym z najwa¿niejszych instrumentów nacisku i w³adzy by³y informacje ukryte przed obywatelami dokonuj¹cymi pozornie demokratycznych wyborów. Informacje na temat nieodleg³ej przesz³oœci naszych biskupów, polityków, sêdziów... Ludzie, którzy dysponowali kompromituj¹cymi informacjami, mogli mieæ na naszych reprezentantów wiêkszy wp³yw ni¿ my, którzyœmy ich wybierali, albo którzy traktowaliœmy ich jako nasze duchowe au-
torytety – jeœli byli np. hierarchami polskiego Koœcio³a. Wstyd przyznaæ, ale nie zburzyliœmy tej konstrukcji sami. Mo¿e byliœmy zbyt bojaŸliwi, zbyt s³abi, a na pewno omamieni. Jednym dekretem Polskê opart¹ na zrównaniu komunistów i antykomunistów, równouprawnieniu ofiar i katów, moralnej równoœci zdrajców i niez³omnych zburzy³ z dalekiego Watykanu Ojciec Œwiêty Benedykt XVI, orzekaj¹c, ¿e agent SB nie mo¿e byæ arcybiskupem metropolit¹ warszawskim. Mamy za sob¹ 17 lat k³amstwa, przeciw którym wystarczy³a jedna noc papie¿a studiuj¹cego dokumenty Stanis³awa Wielgusa zachowane w Instytucie Pamiêci Narodowej i wydaj¹cego natychmiastowy werdykt moralny: agent bezpieki nie mo¿e byæ nastêpc¹ Wyszyñskiego na tronie metropolitalnym stolicy kraju, który wyda³ Karola Wojty³ê i Jerzego Popie³uszkê. Kraju, który by³ ojczyzn¹ „Solidarnoœci”, nadziej¹ wolnego œwiata, a który po 17 latach III RP zdegenerowa³ siê w ubecki skansen, gdzie ¿ycie moralne i intelektualne zast¹pi³a œwiecka kazuistyka politycznych krêtaczy. (…) Od ostatniej niedzieli powrotu do tej sytuacji ju¿ nie ma. Polska stoi w przede dniu rewolucji. Nie rewolucji szubienic, krwi, odwetu, niewinnych ofiar rozszala³ych szwadronów œmierci, jak nam to wmawiano, tylko rewo-
lucji moralnej polegaj¹cej na odkrywaniu prawdy, przywracaniu w³aœciwej hierarchii wartoœciom i prawdziwego znaczenia s³owom. Tylko tyle i a¿ tyle. Polska, jaka siê z tej rewolucji wy³oni, nie musi byæ IV Rzeczpospolit¹, ale na pewno nie bêdzie ju¿ PRL i pó³. Starajmy siê i wierzmy, aby by³a po prostu Rzeczpospolit¹, prawowitym dzieckiem naszej tysi¹cletniej historii. (…) Nie mam zamiaru, d³u¿ej ju¿ nie mo¿na, jeœli Polska ma byæ normalnym krajem, stosowaæ wykrêtów - g³ównym udzia³owcem budowy tego gmachu zak³amania jest redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik. Autor napisanej w wiêzieniu i wydanej w PRL-owskim podziemiu ksi¹¿ki „Z dziejów honoru w Polsce”, który w wolnej Rzeczpospolitej uzna³ za ludzi honoru swoich oprawców. Niestety, nie tylko swoich. Oprawców nas wszystkich. Uzna³ ich za takich, bo postanowi³ podzieliæ siê z nimi w³adz¹ nad III RP. Po tym, jak ludzie genera³a Kiszczaka zniszczyli czêœæ archiwów – przy tym je kopiuj¹c dla w³asnego u¿ytku, to w³aœnie Adam Michnik zamyka³ usta wszystkim, którzy domagali siê prawdy o przesz³oœci swoich politycznych i duchowych autorytetów. To on wbija³ w g³owy Polaków kilka lustracyjnych k³amstw: ¿e teczki nie s¹ wa¿ne, ¿e materia³y, które mog¹ zniszczyæ i skompromitowaæ najwa¿niejsze autorytety nowej Polski – w ogóle nie ist-
niej¹. ¯e przesz³oœæ w ¿aden sposób nie oddzia³uje na polityczne i etyczne wybory wspó³czesnych polskich elit. Powtarza³ tezy, o których wiedzia³, ¿e s¹ fa³szywe. Ale powtarza³ je, bo w ten sposób móg³ uczestniczyæ w sprawowaniu w³adzy nad III RP. I wszystkie te dogmaty fanatycznej, antylustracyjnej wiary zosta³y obalone jedn¹ decyzj¹. Decyzj¹ Benedykta XVI w sprawie abp. Wielgusa. Prawda o przesz³oœci powróci³a i obali³a fa³szywe autorytety. (…) Ci, którzy nawo³ywali do powszechnej amnezji, sami dysponowali wiedz¹ o przesz³oœci, wiedz¹ teczek, która umo¿liwia³a im panowanie. Bo gra teczkami nie by³a wynalazkiem „pok¹tnych historyków” jak nazywano (a to okreœlenie jeszcze naj³agodniejsze) historyków z Instytutu Pamiêci Narodowej. Ludzi lepiej wykszta³conych, lepiej przygotowanych do badania przesz³oœci ni¿ oskar¿aj¹cy ich i obrzucaj¹cy wyzwiskami publicyœci „Gazety Wyborczej” – ³¹cznie z jej redaktorem naczelnym. Tymczasem esbeckimi teczkami w III RP grano od pocz¹tku jej istnienia. Teczki mia³y byæ narzêdziem wymuszania pos³uszeñstwa u wszystkich, których ¿yciorysy lub ich fragmenty by³y tam zawarte. Skutecznoœæ tej gry teczkami mog³o gwarantowaæ tylko ich wiekuiste utajnienie. (…)
„
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
8 WIELKA BRYTANIA
£up wojenny?
Koncerny naftowe Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii zagarn¹ lwi¹ czêœæ bogactw naftowych Iraku dziêki nowej ustawie, która wkrótce bêdzie poddana pod g³osowanie w irackim parlamencie – pisze w wydaniu z 7 stycznia „The Independent on Sunday”. Gazeta, która mia³a dostêp do projektu ustawy, przygotowanego przy bezpoœrednim udziale amerykañskich ekspertów, poda³a, ¿e zapewnia ona wielkim koncernom naftowym BP, Shell i Exxon trzydziestoletnie kontrakty na eksploatacjê irackiej ropy naftowej. W 2003 r. brytyjski premier Tony Blair, uzasadniaj¹c przed parlamentem inwazjê na Irak – przypomina gazeta – nazwa³ „fa³szem” oskar¿enia, wed³ug których jedynym celem wojny przeciwko Irakowi by³o zagarniêcie przez Waszyngton i Londyn bogactw naftowych tego kraju.
Nie jestem winny
48-letni Steven Wright podejrzewany o zamordowanie piêciu prostytutek w Ipswich nie przyznaje siê do winy – wynika z opublikowanego w niedzielê przez „News of the World” listu, rzekomo napisanego przez Wrighta.
Wy¿sze stopy procentowe
Bank of England niespodziewanie podwy¿szy³ stopy procentowe o 25 pkt. bazowych – poda³ bank w czwartek, po zakoñczeniu dwudniowego posiedzenia. G³ówna stopa procentowa repo wynosi po tej podwy¿ce 5,25 proc. Bank podwy¿szy³ j¹ te¿ o 25 pkt. bazowych podczas posiedzenia w listopadzie 2006. Analitycy nie spodziewali siê w czwartek zmiany stóp procentowych.
Wirtualna demokracja
Prawie 125 tys. osób podpisa³o elektroniczn¹ petycjê w sprawie planów pobierania op³at za korzystanie z dróg publicznych. Petycja jest umieszczona na internetowej stronie rz¹dowej. „My podpisani zwracamy siê do premiera aby zniós³ planowane op³aty. P³acimy za korzystanie z dróg wystarczaj¹co du¿o w formie podatku doliczanego do paliwa” – czytamy m.in. w petycji. http://petitions.pm.gov.uk/traveltax
Japonia w Radzie Bezpieczeñstwa?
Nadszed³ „odpowiedni moment” na przyznanie Japonii sta³ego miejsca w Radzie Bezpieczeñstwa – powiedzia³ Tony Blair, podsumowuj¹c swoje spotkanie z premierem Japonii Shinzo Abe. Japonia odgrywa³a kluczow¹ rolê podczas szeœciostronnych pertraktacji z Kore¹ Pó³nocn¹ dotycz¹cych programu nuklearnego, a tak¿e w debacie o zmianach klimatycznych na œwiecie. Ponadto, Kraj Kwitn¹cej Wiœni uczestniczy w misji stabilizacyjnej w Iraku. Cz³onkostwu Japonii w Radzie sprzeciwiaj¹ siê m.in. Chiny.
Ostrze¿enia e-mailami z MI5
BRYTYJSKI kontrwywiad (MI5) uruchomi³ now¹ us³ugê internetow¹ – bêdzie ostrzegaæ e-mailami o aktualnym stanie zagro¿enia w kraju. Osoby zarejestrowane na stronie MI5 bêd¹ otrzymywaæ automatycznie rozsy³ane aktualizacje o stanie bezpieczeñstwa. Rzeczniczka brytyjskiego MSW powiedzia³a, ¿e e-maile bêd¹ informowaæ o aktualnym poziomie zagro¿enia, podawanym przez rz¹d do publicznej wiadomoœci od sierpnia. Obecny poziom zagro¿enia jest „powa¿ny” – drugi po najwy¿szym, co oznacza, ¿e brytyjski rz¹d ocenia mo¿liwoœæ ataku w kraju jako wysoce prawdopodobn¹. Szefowa MI5 Eliza Manningham-Buller powiedzia³a w listopadzie ubieg³ego roku, ¿e w Wielkiej Brytanii islamiœci aktywnie przygotowuj¹ co najmniej 30 spisków i ¿e zagro¿enie mo¿e obejmowaæ atak chemiczny lub j¹drowy. Internauci bêd¹ mogli równie¿ otrzymywaæ poczt¹ elektroniczn¹ informacje o aktualizacjach witryny MI5.
nowyczas.co.uk
Kontrowersyjna egzekucja Saddama
POLITYKA » W sprawie egzekucji premier milczy
KANCELARIA premiera Wielkiej Brytanii wyrazi³a w niedzielê opiniê, ¿e sposób, w jaki stracono by³ego dyktatora Iraku Saddama Husajna, “by³ ca³kowicie nie na miejscu”. Jak oœwiadczy³ rzecznik brytyjskiego szefa rz¹du Tony'ego Blaira, egzekucja „nie powinna by³a przebiegaæ w taki sposób”. Kontrowersje wokó³ œmierci Saddama wzbudzi³y amatorskie nagrania wideo, wyemitowane póŸniej przez stacje telewizyjne na ca³ym œwiecie, na których ukazano szyderstwa z dyktatora pod szubienic¹. Zachowanie to wywo³a³o miêdzynarodow¹ krytykê i jeszcze bardziej zaogni³o napiêcia miêdzy irackimi spo³ecznoœciami szyitów i sunnitów. Premier Tony Blair, pomimo nacisków ze strony opinii publicznej, nie wyrazi³ opinii na temat nagrania z egzekucji. Stracenie Saddama potêpi³
Ustawa o dyskryminacji
SPO£ECZEÑSTWO » Wiêcej praw dla homoseksualistów Izba Lordów zdecydowa³a wiêkszoœci¹ g³osów, ¿e obowi¹zuj¹ce w Irlandii Pó³nocnej prawo zrównuj¹ce dyskryminacjê przeciwko homoseksualistom z dyskryminacj¹ z powodu p³ci i rasy (Sexual Orientation Regulations – SOR) nie zostanie uchylone.
Tym samym g³oœny protest, zorganizowany tego dnia przed parlamentem przez kilkanaœcie organizacji religijnych zrzeszaj¹cych chrzeœcijan, ¿ydów i muzu³manów okaza³ siê nieskuteczny, a SOR mo¿e w kwietniu zostaæ rozci¹gniête na Angliê i Waliê.
Oznacza to, ¿e placówki handlowe i organizacje wyznaniowe nie bêd¹ mog³y dyskryminowaæ gejów, odmawiaj¹c im np. dostêpu do towarów, us³ug i innych œwiadczeñ. Organizacje religijne wystêpowa³y przeciwko proponowanym zmianom argumentuj¹c, ¿e ludzie, kieruj¹cy siê w ¿yciu nakazami wiary, bêd¹ musieli nie tylko biernie akceptowaæ, ale czynnie wspieraæ zachowania, które wzbudzaj¹ w nich moralny sprzeciw. Wp³ywowy katolicki duchowny, arcybiskup Birmingham Vincent Nichols zagrozi³ odmow¹ wspó³pracy z rz¹dem w dziedzinie szkolnictwa, pomocy charytatywnej i programach adopcji dzieci, jeœli SOR stanie siê obowi¹zuj¹cym prawem.
Badania Ksiê¿yca
WIELKA BRYTANIA rozwa¿a mo¿liwoœæ podjêcia w³asnych badañ kosmosu. Analizowane s¹ dwa projekty, zak³adaj¹ce wys³anie brytyjskich sond w kierunku Ksiê¿yca. Program dwu takich indywidualnych brytyjskich misji zosta³ opracowany przez wiod¹c¹ brytyjsk¹ agencjê kosmiczn¹ – Surrey Satellite Technology Limited (SSTL) – i przedstawiony rz¹dowej Radzie ds. badañ astronomicznych – PParc; nastêpnie mo¿e zostaæ przekazany do akceptacji rz¹dowi. Pierwszy z projektów opatrzony kryptonimem „Moonlight” zak³ada wys³anie na ksiê¿ycow¹ orbitê rakiety, z której na powierzchniê zosta³yby wystrzelone urz¹dzenia („penetratory”) – maj¹ce m.in. zag³êbiæ siê na dwa metry w powierzchniê Ksiê¿yca i przesy³aæ stamt¹d dane na temat budowy skorupy a tak¿e ruchów sejsmicznych w kraterach. Sprawdzone w ten sposób technologie by³yby nastêpnie wykorzystane do badañ powierzchni Marsa. Kolejna solowa brytyjska misja – „Moonraker” – obejmowa³aby l¹dowanie statku na powierzchni Ksiê¿yca, przede wszystkim w celu okreœlenia miejsc, gdzie mog³yby póŸniej powstaæ sta³e bazy ksiê¿ycowe. Zdaniem szefa Surrey Satellite Technology Ltd., Martina Sweetinga, inicjatora brytyjskich planów kosmicznych, koszty badañ kosmosu w ostatnich latach znacznie spad³y; jedna misja ksiê¿ycowa mo¿e kosztowaæ obecnie ok. 500 mln euro i koszty te mo¿na ograniczyæ. St¹d te¿ – powiada Sweeting – Wielka Brytania by³aby w stanie sama sfinansowaæ takie misje. Szef SSTL podkreœli³ te¿, ¿e tego rodzaju badania sprzyja³yby rozwojowi rodzimych technologii kosmicznych w sytuacji, gdy œwiat coraz wyraŸniej przygotowuje siê do wielkiego wyœcigu, w którym stawk¹ bêdzie kosmos. Amerykañska agencja NASA zapowiada rozpoczêcie kolonizacji Ksiê¿yca oko³o 2020 roku.
natomiast w sobotê wieczorem kandydat Partii Pracy do objêcia stanowiska po premierze Tonym Blairze, minister finansów Gordon Brown. „Nawet ci, którzy w przeciwieñstwie do mnie s¹ zwolennikami kary œmierci, ocenili sposób wykonania wyroku na Saddamie jako absolutnie niedopuszczalny” – oœwiadczy³ Gordon Brown w wywiadzie dla BBC. Równie¿ zastêpca Blaira, John Prescott, uzna³ sceny z filmu z egzekucji Saddama za godne ubolewania. W sobotê premier Iraku Nuri al-Maliki oœwiadczy³, ¿e stracenie by³ego dyktatora by³o „wewnêtrzn¹ spraw¹ kraju”. Jednoczeœnie ostrzeg³ pañstwa krytykuj¹ce przebieg egzekucji, ¿e jego rz¹d mo¿e dokonaæ rewizji stosunków z tymi pañstwami. Premier Maliki zarz¹dzi³ jednak œledztwo ws. pojawienia siê amatorskiego nagrania.
Pomimo nacisków Tony Blair nie zaj¹³ stanowiska
Polon podano dwukrotnie? KR¥G podejrzanych w sprawie zabójstwa by³ego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki zacieœnia siê, ale szanse, by stanêli oni przed brytyjskim s¹dem, s¹ raczej niewielkie. W centrum zainteresowania brytyjskich œledczych pozostaj¹ dwaj rosyjscy biznesmeni – Dmitrij Kowtun i Andriej £ugowoj. W³aœnie z nimi Litwinienko spotka³ siê w londyñskim hotelu Millenium 1 listopada, na krótko przed zachorowaniem. Obaj zaprzeczaj¹, by przyczynili siê do œmierci by³ego agenta, otrutego radioaktywnym polonem. Scotland Yard rozpatruje obecnie wersjê, ¿e polon podano Litwinience dwukrotnie i ¿e pierwszy raz nast¹pi³o to jeszcze przed spotkaniem w hotelu Millenium. W pi¹tek powiadomiono o wykryciu œladów polonu w re-
PAP/EPA/IAN HOLDING
stauracji Pescatori w Londynie. Jak ustali³a policja Andriej £ugowoj odwiedzi³ ten lokal przed 1 listopada. £ugowoj i Kowtun, w przesz³oœci zwi¹zani ze spec-s³u¿bami, byli przes³uchiwani przez Scotland Yard w Moskwie. Wspó³pracuj¹ce z Brytyjczykami w tej czêœci œledztwa w³adze rosyjskie zastrzeg³y, ¿e osób, które ju¿ raz sk³ada³y wyjaœnienia, nie bêdzie mo¿na przes³uchaæ ponownie. Rosja zapowiedzia³a te¿, ¿e nie wyda Wielkiej Brytanii ewentualnych podejrzanych, którzy s¹ jej obywatelami. Bêd¹ mogli byæ s¹dzeni w Rosji. Litwinienko zmar³ 23 listopada w londyñskim szpitalu. Na ³o¿u œmierci mówi³, ¿e to prezydent Rosji W³adimir Putin kaza³ go zamordowaæ. W³adze rosyjskie konsekwentnie zaprzecza tej wersji.
TOKSYCZNY WYCIEK
Trzydzieœci siedem osób zosta³o rannych na skutek wycieku toksycznej substancji, do którego dosz³o w zak³adach tworzyw sztucznych BASF w Billingham, na pó³nocnym wschodzie Anglii. Pracownicy zak³adów doznali oparzeñ i podra¿nieñ skóry; mieli równie¿ k³opoty z oddychaniem. Jedn¹ osobê hospitalizowano z powodu ciê¿kich oparzeñ. Toksyczna substancja, okreœlana jako heksametylenodiamina, jest wykorzystywana do wytwarzania przêdzy akrylowej i nylonowej oraz produktów z plastiku. PAP/EPA/EMILY BARBER
nowyczas.co.uk
œwiat na skróty ❚ W £azdunach i Juraciszkach na GrodzieñszczyŸnie zakoñczy³a siê 3dniowa g³odówka wiernych w proteœcie przeciw nieprzed³u¿eniu wizy miejscowemu proboszczowi, ks.Mariuszowi Iliaszewiczowi. Ksi¹dz musia³ opuœciæ Bia³oruœ. ❚ W³adze Serbii zapowiedzia³y, ¿e w roku 2007 bêd¹ chcia³y uzyskaæ status kandydata do UE. ❚ Nowy sekretarz generalny ONZ Ban Ko-moon jako swój cel wyznaczy³ „przywrócenie zaufania” do tej organizacji; po skandalu korupcyjnym „ropa za ¿ywnoœæ” nader w¹t³y autorytet ONZ jeszcze bardziej zmala³. Nowoœci¹ w stosunku do poprzednika Anana jest poparcie przez Ko-moona kary œmierci dla Husajna.
❚ Prezydent George W. Bush wymieni³ g³ównodowodz¹cych wojskami USA w Iraku. Odeszli m.in. dowódcy, którzy popierali pomys³ jak najszybszego wycofywania wojsk amerykañskich. Prezydent oœwiadczy³ te¿ w przemówieniu telewizyjnym i radiowym, ¿e za b³êdy pope³nione w Iraku „odpowiedzialnoœæ spoczywa na mnie”. ❚ Kanclerz Niemiec Angela Merkel z³o¿y³a wizytê w Waszyngtonie. Spotkanie z Bushem dotyczy³o stosunków amerykañskich m.in. z ca³¹ UE.
❚ Po raz pierwszy w historii przewodnicz¹c¹ Kongresu amerykañskiego zosta³a kobieta, demokratka Nancy Pelosi.
❚ W S³owenii, po wprowadzeniu euro, mno¿¹ siê narzekania na wzrost cen.
❚ Po egzekucji Saddam Husajna libijski przywódca Muamar Kadafi zarz¹dzi³ trzydniow¹ ¿a³obê i rozpocz¹³ budowê pomnika Husajna. ❚ Partia Ludowa i socjaldemokraci utworz¹ koalicjê rz¹dz¹c¹ w Austrii.
❚ W San Sebastian w Hiszpanii policja rozpêdzi³a nielegaln¹ demonstracjê tysiêcy zwolenników separatystów baskijskich.
❚ Radni Lwowa zg³osili chêæ budowy w centrum tego miasta pomnika Stepana Bandery.
❚ Samoloty USA dokonuj¹ nalotów na pozycje w Somalii, bombarduj¹c bazy islamistów. Wojska Unii Islamskiej zosta³y wyparte z g³ównych miast Somalii przez si³y rz¹dowe i wojska Etiopii. ❚ Chiny do³¹czy³y do czwórki krajów produkuj¹cych nowoczesne myœliwce. Jian-10 wyposa¿one s¹ w rodzime silniki i rakiety powietrze-powietrze.
❚ Polscy eurodeputowani z PiS zbieraj¹ w Brukseli podpisy pod petycjê, która uznaje okres Wielkiego G³odu na Ukrainie z lat 1932-33 za zbrodniê komunistycznego ludobójstwa.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
Rosja zakrêci³a kurek z rop¹
UE » Nowa polityka energetyczna
ROSJANIE zakrêcili kurek naftowy ruroci¹gu „PrzyjaŸñ”, którym p³yn¹ dostawy tak¿e do Polski, t³umacz¹c to podkradaniem ropy przez Bia³oruœ; zapasy ropy w Polsce szacowane s¹ na 80 dni, potem trzeba by importowaæ ropê z Bliskiego Wschodu drog¹ morsk¹. Pierwsze rozmowy bia³orusko-rosyjskie w Moskwie zakoñczy³y siê fiaskiem. Zakrêcenie kurka spowodowa³o spadek zaufania do Moskwy tak¿e w Niemczech. Miejscowa prasa pisze o b³êdzie Putina, który pomyli³ znacznie bardziej ustêpliwego Schroedera z Merkel. Putin zdecydowa³ siê na zmianê twardego stanowiska i poleci³ Gazpromowi zawarcie kompromisu z Bia³orusi¹ umo¿liwiaj¹cego wznowienie dostaw ropy zachodnim odbiorcom.
Na kryzys energetyczny, spowodowany wstrzymaniem dostaw zareagowa³a równie¿ Komisja Europejska przyspieszaj¹c opracowanie nowej polityki energetycznej Unii. „Wspólna odpowiedŸ Europejczyków jest konieczna, by zapewniaæ odbiorcom nieprzerwane, bezpieczne dostawy energii po konkurencyjnych cenach” – powiedzia³ na konferencji prasowej przewodnicz¹cy Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Polityka ta ma stanowiæ odpowiedŸ UE na wyzwania zwi¹zane ze zmianami klimatycznymi i zagwarantowaæ Unii bezpieczeñstwo dostaw, zwa¿ywszy ¿e zale¿noœæ od krajów trzecich zwiêkszy siê z 50 proc. dzisiaj do 65 proc. w 2030 roku. Uzale¿-
nienie od importu gazu wzroœnie z 57 do 84 proc., a ropy naftowej z 82 do 93 proc. KE wychodzi z za³o¿enia, ¿e importu surowców nie da siê unikn¹æ. By zapobiec kryzysowi zwi¹zanemu z przerwaniem dostaw, postuluje jak najszersz¹ dywersyfikacjê: Ÿróde³ energii, dostawców oraz tras i metod transportu. Jednoczeœnie chce wprowadzenia mechanizmu, który zapewni solidarnoœæ krajów cz³onkowskich w przypadku kryzysu. „Potrzebujemy wiêcej solidarnoœci miêdzy krajami cz³onkowskimi – powiedzia³ Barroso. – Powinien byæ wdro¿ony skuteczny mechanizm zapewniaj¹cy tak¹ solidarnoœæ krajów cz³onkowskich. Na przyk³ad mechanizm rezerw strategicznych, którymi kraje mog³yby siê dzieliæ w razie koniecznoœci.” Barroso ponownie skrytykowa³ Rosjê za niezapowiedziane przerwy w dostawie ropy ruroci¹giem „PrzyjaŸñ” przez Bia³oruœ do Polski i Niemiec. „Tego typu incydenty s¹ nie do zaakceptowania” – podkreœli³. Rosja przywróci³a w czwartek rano przesy³ ropy do Europy przez Bia³oruœ, koñcz¹c ponadtrzydniowe zawieszenie dostaw.
mediolañskiego. Do kinematografii trafi³ przez przypadek: w 1938 roku jeden z klientów – producent filmowy, który musia³ uciekaæ z W³och – poprosi³ go o zastêpstwo. W swej pracy stawia³ jakoœæ nad sukces kasowy. „Nie robiê interesów, robiê filmy” – powiedzia³ kiedyœ.
W ci¹gu ponad 50 lat trwaj¹cej od 1941 roku kariery Ponti wyprodukowa³ ponad 140 filmów, m.in. „Powiêkszenie” Michelangelo Antonioniego, „Doktora ¯ywago” Davida Leana, czy „La Stradê” Federico Felliniego, nad któr¹ pracowa³ wspólnie z innym s³ynnym producentem Dino De Laurentisem. Ponti tworzy³ filmy tak¿e z Miloszem Formanem i Luigim Zamp¹. Wœród najs³ynniejszych koordynowanych przez niego obrazów s¹ „Pieskie ¯ycie” Mario Monicellego z Gin¹
Zmar³ Carlo Ponti W WIEKU 94 lat zmar³ w szpitalu w Genewie znany w³oski producent filmowy Carlo Ponti, m¹¿ gwiazdy kina Sophii Loren. Carlo Ponti urodzi³ siê w 1912 roku w miejscowoœci Magenta pod Mediolanem. Z wykszta³cenia by³ prawnikiem, absolwentem uniwersytetu
Telefon komórkowy Apple
SZEF FIRMY Apple Steve Jobs potwierdzi³ kr¹¿¹ce od miesiêcy spekulacje, prezentuj¹c we wtorek telefon z dotykowym ekranem, ³¹cz¹cy funkcje nowoczesnej telefonii komórkowej z popularnym odtwarzaczem nagrañ muzycznych iPod. Telefon Apple'a nazywa siê iPhone. Na dorocznej konferencji Macworld szef Apple'a reklamowa³ go jako rewolucyjny produkt, który „przeskoczy” obecn¹ generacjê nie³atwych w obs³udze „inteligentnych” komórek. Cena i termin premiery rynkowej nowego telefonu nie s¹ jeszcze znane, natomiast wiadomo ju¿, ¿e iPhone ma zaledwie 11,6 mm gruboœci, dotykowy ekran o przek¹tnej 3,5 cala, cyfrowy aparat fotograficzny (2 megapiksele) i pamiêæ o pojemnoœci 8 gigabajtów. Systemem operacyjnym jest OS X firmy Apple. Jobs pokaza³ te¿ we wtorek AppleTV – urz¹dzenie, stanowi¹ce pomost miêdzy komputerem a kinem domowym, maj¹ce u³atwiaæ korzystanie z internetowej oferty w zakresie wszelkiego rodzaju rozrywki (filmy, muzyka, programy telewizyjne).
ŒWIAT 9
Lollobrigid¹ w roli g³ównej, ekranizacja „Wojny i Pokoju” w re¿yserii Kinga Vidora z 1956 roku, pierwsza adaptacja kinowa powieœci Alberto Moravii „Rzymianka” wed³ug Zampy, „Czarna Orchidea” Martina Ritta, „Boccacio '70” Vittoria De Siki, czy „Zabriskie Point” Antonioniego. To w³aœnie Carlo Ponti odkry³ w latach 50. XX wieku talent aktorski Sophii Loren, wówczas jeszcze Sofii Villani Scicolone, i wprowadzi³ j¹ w œwiat wielkich gwiazd filmu.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
10 TAKIE CZASY
Arcybiskup, który oszukał dwóch papieży Bartosz Rutkowski Korespondencja z Krakowa
Kilku tłumaczy od razu zabiera się do pracy. Kilka godzin później tekst jest już gotowy w języku niemieckim. Kardynał Re, razem z watykańskim sekretarzem stanu Tarcisio Bertone idzie z plikiem dokumentów do papieża Benedykta XVI. W niedzielę rano, kilka godzin przez ingresem w katedrze warszawskiej, z Watykanu płynie polecenie: arcybiskup Wielgus musi się podać do dymisji. I tak się staje. Oto scenariusz zdarzeń, jaki przedstawił jeden z włoskich watykanistów, który zna Stolicę Apostolską od podszewki. – Takiego skandalu nie było jeszcze w Watykanie, żeby papież musiał naprawiać błędy narodowego kościoła – mówi nasz rozmówca.
Za plecami papieża Watykan trząsł się jeszcze z innego powodu. Okazało się, że komunikat watykański z 21 grudnia ubiegłego roku, w którym papież popierał kandydaturę arcybiskupa Wielgusa na metropolitę warszawskiego powstał bez wiedzy ... Benedykta XVI ! Przygotowali go urzędnicy biura prasowego Watykanu, potem zaopiniowali urzędnicy z sekretariatu stanu i poszła ta informacja w świat. Komunikat był niezwykle kuriozalny, bo Watykan nie ma zwyczaju dodatkowego popierania jakiegoś biskupa. A na dodatek, jakby chciano ten fakt nieco ukryć, sporządzono dokument tylko w jednym języku. W języku polskim. Nie trzeba dodawać, że w obu tych watykańskich urzędach nadal pracuje wielu Polaków. Ostatecznie ingresu nie było, arcybiskup Wielgus w warszawskiej katedrze podał się do dymisji, czyli – jak było naprawdę – poddał się woli papieża.
Schwytany za młodu Początek lat 60. Młody kleryk Stanisław Wielgus rozpoczyna naukę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale – tak jak każdy, kto deklaruje przynależność do stanu duchownego – ma od razu zakładaną teczkę w peerelowskiej bezpiece. Wacław D. był ostatnim oficerem prowadzącym Wielgusa, któremu nadano pseudonimy
„Grey”, „Adam” i kilka jeszcze innych. Kiedy pada pytanie, jak usidlono Wielgusa, były oficer mówi, że obowiązuje go tajemnica. Ale koledzy tego esbeka mówią to, o czym się mówiło od dawna, że służby wykorzystały słabość duchownego do kobiet. Tak, do kobiet, a nie do jednej niewiasty. Potem wszystko było już bardzo proste. Podsunięty dokument i trzeba było współpracować. Dziś abp Wielgus tłumaczy, że była to chęć wyjazdu na studia zagraniczne, nie chce się przyznać do swego epizodu z kobietami, który tak dużo go kosztował.
Piękne wabiły agentów – Kobiety to była nasza tajna broń – mówi jeden z emerytowanych oficerów Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL. – Najczęściej podsuwaliśmy je naukowcom i właśnie księżom. Nikt się nie oparł, chyba że był... homoseksualistą. Przez pięć bitych lat Służba Bezpieczeństwa prowadziła – jak się określało – Wielgusa. Potem przekazano go w ręce Departamentu IV, czyli wywiadu MSW, który zajmował się głównie rozpracowywaniem Polonii, organizacji polskich poza granicami kraju itd.
Nie trafił do RWE Jednym z zadań Wielgusa miało być przeniknięcie do Radia Wolna Europa. Nie udało się, ale współpracy z nim nie zaprzestano. Raporty pisane przez Wielgusa porażają. Informował o stosunkach panujących na KUL-u, przekazywał informacje o życiu prywatnym kadry profesorskiej. Za to jego rodzice dostawali od bezpieki pomoc, sam Wielgus dostał w Lublinie mieszkanie. Też za wstawiennictwem służb. Przez 20 lat Wielgus pisał raporty, był użyteczny dla bezpieki. Współpraca ustała dopiero w roku 1990. Dlaczego, wiedząc jaką ma przeszłość, zdecydował się jednak iść po stopniach kariery? Chciał rządzić stolicą. Jeden z jego byłych współpracowników z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego mówi tak: osiągnął wszystko. Jest profesorem, był rektorem, chciał rządzić najważniejszą diecezją w kraju. Kiedy nie było Instytutu Pamięci Narodowej, mógł się czuć bezkarny. Przed laty nie zaglądano do teczek, bo nie były one zgromadzone w jednym miejscu. Potem było już gorzej. Ale Wielgus i inni agenci w sutannach wiedzieli, że kiedy na-
FOT. PAP
Sobota tuż przed ingresem arcybiskupa Stanisława Wielgusa na metropolitę warszawskiego. W Kancelarii Prezydenta w Warszawie światła palą się do późna w nocy. W gmachu Nuncjatury w Warszawie – także. To z tej ostatniej nuncjusz kilka godzin wcześniej przesyła do Stolicy Apostolskiej ponad 60 stron dokumentów z Instytutu Pamięci Narodowej. Tekst w języku polskim trafia na biurko kardynała Battisty Re, odpowiedzialnego za sprawy biskupów na całym świecie. stępowała transformacja, bezpieka paliła teczki księży. Potwierdza to Krzysztof Kozłowski, który był w rządzie Tadeusza Mazowieckiego ministrem spraw wewnętrznych. Do dziś jeszcze wspomina swąd, jaki roznosił się po ponurym gmachu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, bo teczki palono gdzie tylko się dało.
Palenie przeszłości Bezpieka uznała, że skoro premierem został Mazowiecki, człowiek związany z Kościołem, to nie wypada, by jakieś brudy kościelne wychodziły na wierzch. I teczki księży palono. Każdy duchowny był oteczkowany, te zbiory były w jednym miejscu i łatwo było prowadzić akcję niszczenia. Okazało się jednak, że nie wszystkie teczki księży przepadły. Część oficerów zabrała je do domów, jako swoistą polisę na życie. Niszczono te dokumenty na polecenie generała Henryka Dankowskiego. Było w tej sprawie prowadzone nawet dochodzenie, ostatecznie jednak jego efektów nie było.
Kościół nie chciał teczek
Na usługach bezpieki
Na pytanie, czy Kościół był zainteresowany teczkami księży, dziś Kozłowski odpowiada, że nie. Kiedy spytał o to ówczesnego sekretarza Episkopatu, Bronisława Dąbrowskiego, który – jak się okazało – też był agentem peerelowskiej bezpieki – Kozłowski usłyszał z ust hierarchy, że nie. Dziś Kościół uznał, że jednak coś trzeba z tym problemem zrobić, bo przecież może dojść do kolejnej kompromitacji, jak w przypadku Wielgusa. Powstały więc przy niektórych diecezjach kościelne komisje, ale efektów ich pracy na próżno jednak wypatrywać. Jednak Kościół lustracji nie uniknie. Bo o ile nikt nie będzie się pastwił nad nieżyjącym już biskupem Dąbrowskim, to jednak poleciały głowy tych, o których od dawna mówiono, że byli uwikłani we współpracę z bezpieką. Ksiądz Janusz Bielański, który od 34 lat opiekował się katedrą wawelską też ustąpił i jego dymisję przyjął kardynał Stanisław Dziwisz. Co prawda Bielański powtarza, że powodem ustąpienia był zły stan zdrowia, bo – jak zapewnia – nie współpracował ze służbami, ale mało kto wierzy tym zapewnieniom. Okazuje się, że takich umoczonych we współpracę księży było więcej. Ich nazwiska pojawiają się w kolejnych tytułach polskiej prasy.
W roku 1978 powstał w resorcie spraw wewnętrznych specjalny dokument, który opracowywało przez rok kilkunastu zaufanych ludzi ścisłego kierownictwa ministerstwa. Wynikało z niego, że aż 12 biskupów było związanych mniej lub bardziej współpracą z bezpieką. Mieli oni działać w ramach operacji „Prymas”, a jej głównym celem było wybranie, na miejsce schorowanego kardynała Stefana Wyszyńskiego, odpowiedniego dla władz kandydata. Chodziło też o odsunięcie od wpływów najbardziej wojujących z komuną biskupów. Arcybiskup Józef Życiński pytany, czy to możliwe, by bezpieka miała aż tak opanować polski Kościół powiedział, że aż 12 biskupów to na pewno nie mieli. Tego samego zdania jest niestrudzony tropiciel księży-agentów ks. Isakowicz-Zeleski. – Tylu to pewnie bezpieka nie pozyskała, ale kilku na pewno – twierdzi ten duchowny. Arcybiskup Wielgus był metropolitą warszawskim tylko 36 godzin. Dziś usunął się w cień. Polacy zapamiętają go jako duchownego, który oszukał dwóch papieży. Jana Pawła II, przed którym zataił swą przeszłość, gdy mianowano go na biskupa płockiego i teraz, gdy Benedykt XVI wyznaczył go jako metropolitę warszawskiego.
PRASA BRYTYJSKA O KRYZYSIE W POLSKIM KOŚCIELE Sprawa arcybiskupa Stanisława Wielgusa rozjątrzyła rany odniesione w wieloletniej walce z reżimem komunistycznym w Polsce – ocenia poniedziałkowy „The Independent". „Podczas gdy Kościół katolicki był źródłem wsparcia dla bojowników o demokrację z „Solidarności”, to – jak oceniają niektórzy historycy – jedna dziesiąta duchowieństwa współpracowała z ówczesnymi władzami” – pisze dziennik. Z kolei „The Guardian" podkreśla potrzebę oczyszczenia w polskim Kościele i trudną sytuację, w jakiej po dymisji arcybiskupa znalazł się Watykan. Według gazety, w niedzielę Polska była świadkiem wyjątkowego spektaklu politycznego.
Gazeta przypomina bezprecedensowe poruszenie, jakie wystąpiło wśród zgromadzonych w warszawskiej archikatedrze po ogłoszeniu rezygnacji hierarchy. Jednak, jak zaznacza „The Guardian", konsekwencje rezygnacji arcybiskupa w ogóle nie są teatralne. Wielgus był jedną z najważniejszych nominacji, jakich papieża Benedykt XVI w czasie krótkiego i trudnego pontyfikatu udzielił i zarówno on, jak i kardynał Józef Glemp, będą długo żałować udzielonego arcybiskupowi poparcia – uważa dziennik. Kardynałowi Glempowi może nie odpowiadać program „odnowy moralnej” lansowanej przez braci Kaczyńskich – kontynuuje „The Guardian". „Może on nawet my-
śleć, że jest to polowanie na czarownice… Ale nie może ignorować wagi problemu” – zaznacza gazeta, przypominając postać ks. Jerzego Popiełuszki jako „jednej z pierwszych ofiar walki „Solidarności” z państwem komunistycznym”. Zdaniem „The Guardian”, w rezultacie ucierpi papież Benedykt XVI, który znał abp. Wielgusa od 30 lat. „Obstawanie papieża przy tej nominacji było poważnym błędem” – uważa gazeta. W opinii dziennika „The Daily Telegraph" sprawa arcybiskupa Stanisława Wielgusa nie ogranicza się do Polski i szkodzi również autorytetowi papieża Benedykta XVI. „Wielu jest zaskoczonych tym, że Benedykt XVI nie przewi-
dział tego rodzaju kryzysu, ponieważ oczekiwali, iż w swoich nominacjach na biskupów będzie o wiele bardziej drobiazgowy i metodyczny niż jego poprzednik, krytykowany za niewystarczającą skrupulatność” – pisze komentator dziennika Jonathan Petre. „Papież stoi przed trudnym wyborem wyznaczenia nowego metropolity diecezji warszawskiej, którego przeszłość jest bez zarzutu, po to, by nominacją przywrócić zaufanie do jego osądu" – podkreśla publicysta. „The Daily Telegraph" przytacza też opinie krytyków polskiego Kościoła, że obecny kryzys mógłby być łagodniejszy, gdyby sam Kościół dużo wcześniej zmierzył się ze swą przeszłością.
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
FELIETONY 11
Grzegorz Małkiewicz
Od kilku dni atakuje nas chora wyobraźnia uzdrowicieli z NHS. Z ogromnych bilboardów wylewają się dwie młode twarze, na jednym mężczyzny, na drugim kobiety zdeformowane wędkarskim haczykiem, wbitym w wargę. Twarze bezbronne i bezradne w konwulsji cierpienia oraz fizycznej przemocy.
Podobno im bardziej brutalny przekaz, tym skuteczniejszy w swoim zamierzeniu. Brytyjska służba zdrowia – NHS, borykająca się z trudnościami finansowymi, postanowiła wydać miliony funtów pochodzące z kieszeni podatnika na kampanię antynikotynową. Wyobraźnia autora plakatów zatrzymała się na pierwszym skojarzeniu – być uzależnionym (angielskie kolokwialne określenie – be hooked), co graficznie przełożyło się na bezpośrednią ilustrację ludzkiego nałogu. Ciągnie nas do papierosa, no to mamy tego pociągania obrazek. W przekazie zarówno słownym, jak i graficznym wpadliśmy w bezmyślny krąg poszukiwania rzeczy szokujących. Taka postawa jest przyzwoleniem na dowolne eksperymentowanie z każdą świętością. Twórcom i zleceniodawcom w tym przypadku nie przyszło do głowy, że tak zdeformowana twarz jest pogwałceniem godności człowieka, jest brutalizacją ludzkiej twarzy.
JAZDA bez cugli
Nie usprawiedliwiają tego intencje autorów. Nie jest żadnym argumentem to, jak straszny jest nałóg, a szczególnie nałóg palenia. Nie przyjmuję też argumentu, że papieros w ustach jest również brutalizacją ludzkiej twarzy. Są granice porównań, których nie widzą ślepi fundamentaliści, tak bardzo aktywni obecnie w życiu społecznym. W ich przekonaniu papieros rzeczywiście degraduje. Jak inaczej zrozumieć elektroniczne wymazywanie papierosa, z którym się nie rozstawał Alberta Camus, z jego zdjęć? Od brutalizującego swoją twarz francuskiego pisarza dowiedziałem się więcej o człowieku, niż z ostatniego plakatu NHS. Dowiedziałem się właśnie o godności człowieka, o tym, że człowiek jest wartością, że jest osobą wolną i odpowiedzialną za swoje życie. Wychowawcy z NHS traktują mnie natomiast jak worek do boksowania. Do wymyślania bezpośrednich skojarzeń nie trzeba wielkiej inteligencji. Możemy
więc liczyć, że po sukcesie obecnej kampanii pojawią się nowe pomysły różnych grup „anty”. Na przykład antymotoryzacyjnej. Nie trzeba nawet niczego zniekształcać komputerowo. Policja ma wystarczające zasoby szokujących zdjęć zwolenników motoryzacji. Jest jeszcze druga strona przekraczania norm estetycznych. Jest nią dawanie przykładu, że pewne ekstremalne zachowania są możliwe i akceptowane. Mowa tutaj o dzieciach, które materiał do swoich zabaw czerpią z otaczającego świata, którego jeszcze nie znają. Mają gotowy wzór do nowej zabawy – łapanie rówieśnika na haczyk. Niemożliwe? Tego nie wiem. Upłynęło zaledwie kilka dni od poniżającej egzekucji Saddama Husejna, do znudzenia pokazywanej przez wszystkie stacje telewizyjne, i media doniosły o nieszczęśliwych, śmiertelnych ofiarach wśród dzieci. Bawiły się w wieszanie Saddama. Może tylko z tego powodu powinniśmy kontrolować naszą wyobraźnię?
KOMENTARZ ANDRZEJA KRAUZEGO
Michał P. Garapich
Polonia z Karaibów ak wiemy, politycy lubią kadzić,a przy tym niejednemu robią wodę z mózgu. Ostatnio trafiłem na zapis debaty parlamentarnej w Izbie Gmin na temat relacji polsko-brytyjskich. Debata została zainicjowana przez posła konserwatystów, Daniela Kawczyńskiego, który jest przedstawicielem Shrewsbury i Atcham i szczególnie chciał podnieść kwestię Gazociągu Północnego. W debatę włączył się poseł dzielnicy Ealing, Stephen Pound, który jest dobrze znany mieszkającym w Londynie Polakom, a starsi pieszczotliwie określają go jako Stefek Funt. Debata jest fascynującym przykładem brytyjskiego rytuału parlamentarnego, gdzie między żartami i anegdotami na temat teściowej, polskich znanych dentystów, restauracji w POSK-u rzucane są geopolityczne argumenty na temat gazociągu bałtyckiego, brytyjskiego rabatu i polityki historycznej. Jednocześnie nie sposób w stylu rozmów posłów Izby nie wyczuć szczypty tego wyrafinowania kultury anglosaskiej – sarkazmu. Oto próbka, przerywana moimi komentarzami. Po wstępie Daniela Kawczyńskiego dotyczącego historii Polski, Stephen Pound mówi: Szczerze gratuluję Wielmożnemu Członkowi [The Hon. Member] z Shrewsbury and Atcham za umożliwienie tej debaty. [Kawczyński] Góruje nad nami wszystkimi [Kawczyński ma dwa metry wzrostu], zarówno fizycznie jak i intelektualnie. Poznałem go, kiedy starał się – bardzo sprawnie – o miejsce w Izbie z okręgu sąsiadującego z moim na Ealingu [Kawczyński wówczas, w 2001 roku, przegrał]. Ta reputacja zaprowadziła go do Shrewsbury i Atcham, gdzie zakwitła w postaci sukcesu, który mamy przed sobą [na język normalny można to przełożyć w ten sposób: Kawczyński nie miał szans wygrać na Ealingu, więc musiał pojechać do jakieś dziury na północy]. Z sarkazmu Pound wpadł jednak szybko w patos. Nie chcąc sprawić wrażenia ignoranta jeśli chodzi o historię Polski, mówi długo: Kiedy nie było Polski jako geograficznego bytu, język polski, kultura, tradycja, literatura rozkwitła i przetrwała. W każdym zakątku świata, w którym walczono o wolność – od Ameryki Południowej po komunę paryską aż po Karaiby – tam byli Polacy. Każda wojna o niepodległość i wolność w XIX wieku zaznaczona była polską obecnością. To dużo mówi o polskim sercu, które przetrwało – nawet w owych ciemnych czasach. Oczywiste jest, że wypowiedział formułkę, jaką zwykł powtarzać na spotkaniach z Polakami, sam kilkakrotnie ją słyszałem. Niektórzy lubią słuchać takie banały, no bo w końcu jak Anglik chwali, to jest to „obiektywna opinia”, a jak Niemiec krytykuje, to jest to „potwarz i reinterpretacja historii”. Nowym wtrętem są jednak te Karaiby. Trochę Stefek przeholował. Polacy tam pojechali w innych celach niż walczyć o wolność, raczej jako karna ekspedycja mająca czarnych niewolników wyrżnąć w pień w profesjonalnym sienkiewiczowskim stylu. Wprawdzie jak niesie legenda, kilku Polaków przeszło na stronę niewolników, zagustowali w tamtejszych kobietach i do dzisiaj ponoć czarni Kowalscy i Potoccy na Haiti na plaży mieszkają. Swoją drogą najwyższy czas, żeby się ujawnili, w końcu rząd nowy projekt polityki polonijnej wymyśla. Jakiś czarny prezes organizacji polonijnej po hiszpańsku mówiący by się przydał dla urozmaicenia spotkań w POSK-u. Jego rastafarianizm mógłby też być pozytywną przeciwwagą dla katolicyzmu, zwłaszcza w kwestii czystości przedmałżeńskiej. Ech, marzenia. I na koniec szczypta brytyjskiego realizmu. Po tych wszystkich peanach na temat polskiej tradycji, wiary etc. Pound odniósł się do kluczowej kwestii wniesionej przez Kawczyńskiego: Gazociągu Północnego. Rozbrajająco szczerze powiedział: Jestem raczej wdzięczny, że nie miałem czasu mówić o gazociągu. Tak naprawdę to kwestia dla Niemców i Rosjan. I jeśli byłbym Niemcem albo Rosjaninem, pewnie sam bym go wybudował na dnie Bałtyku.
J
Pączkowanie sensu Michał Tyrpa am wrażenie, że dzięki decyzji Benedykta XVI rzadziej będziemy słyszeć zaklęcia typu: „Człowieku, daj se spokój. W tym kraju i tak nic się nie da zrobić..” Sprawa abp. Wielgusa i jej rozstrzygnięcie w myśl zasady Roma locuta, causa finita będzie miała wiele konsekwencji. Niektóre obserwujemy już teraz. Przywrócenie słowom ich właściwego sensu spowodowało obnażenie wśród katolików rzeczywistych podziałów. Dziś już wiemy, że lansowane nie tak dawno rozróżnienia typu: „Kościół łagiewnicki” i „Kościół toruński” miały charakter czysto iluzoryczny. Były zaledwie przejawem mniej lub bardziej pobożnych życzeń. Okazało się, że prawdziwą oś podziału – i to w całym społeczeństwie, nie tylko wśród wiernych – wyznacza stosunek do lustracji. Przy okazji wielu miało możność dowiedzieć się, że istota chrześcijaństwa nie ma nic wspólnego ze świętym spoko-
M
jem i zatęchłym ciepełkiem kultywowanym w towarzystwach wzajemnej adoracji. W przeciwieństwie do niektórych hierarchów, Benedykt XVI pokazał, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Że głęboka duchowość i wyrafinowany intelekt mogą i powinny być sprawnymi narzędziami sprawowanej władzy. Że sens ojcostwa zawiera się w świadectwie miłości odpowiedzialnej, nie miłości małpiej. Ani tym bardziej w pobłażliwości bez granic. Obecny Papież jak mało kto rozumie, że słowa Chrystusa „Nie przyniosłem pokoju, ale miecz”(Mt. 10,34), nie zostały rzucone na wiatr. Założyciel zdawał sobie sprawę, że jego sługom nie raz przyjdzie stawać w obliczu gordyjskich węzłów. Odbudowa przez głowę Kościoła jego autorytetu zaowocuje w wielu dziedzinach i na wielu poziomach. Zatroskanym o jedność rzekomo zagrożoną ruchami odśrodkowymi (w rodzaju Wir sind Kirche) warto uświadomić, że nie ma moc-
niejszego przejawu siły więzi łączącej Kościół powszechny, niż decyzja Papieża wychodząca naprzeciw głosowi wiernych. Wielu „zwykłym” księżom, dla których powołanie to raczej służba, niż zaszczyty i kariera, pozwoli ona odnowić duchową łączność z następcą św. Piotra. Czekające nas wkrótce kolejne odsłony dramatu, pomogą polskiemu Kościołowi odzyskać twarz. Wiarygodność pasterzy ma znaczenie kardynalne. Nie tylko dla młodych, którzy nie tak dawno definiowali się jako „pokolenie JPII”. W najsilniejszym stopniu papieska decyzja zadziała w planie nadziei. W „Raju Utraconym” John Milton napisał, że historyczny determinizm jest jednym z imion diabła. Tryumf Benedykta XVI nad piekłem przeszłości wzmocni naszą suwerenność. Także polityczną, ale nade wszystko – duchową. W długiej perspektywie przysporzy nam sił w zmaganiach z dopadającym czasami poczuciem beznadziejności.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
12 ROZMOWA NA CZASIE
Nie muszę iść na kompromis Z piosenkarką Małgorzatą Ostrowską, która w sobotę wystąpi w klubie Orzeł Biały w londyńskiej dzielnicy Balham, rozmawia Robert Trojanowicz bardzo bezbarwne czasy, natomiast cieszę się, że to się radykalnie zmieniło i teraz można tworzyć bez żadnych ograniczeń.
Jest pani na scenie od wielu lat, nagrała mnóstwo płyt, daje kilkadziesiąt koncertów rocznie. Skąd tyle energii w tak filigranowej kobiecie?
Rok ’81 zmienił dużo, bo i zaczął się Lombard, ale też i zmienił sporo w kraju. Jak pani to pamięta?
– [Śmiech] Myślę, że to nie ma związku ani z posturą, ani innymi zewnętrznymi aspektami. To sprawa wewnętrznej energii. Zawsze ją miałam, a bierze się to chyba stąd, że bardzo lubię śpiewać.
– Dla mnie było to z jednej strony przerażające, bo te zmiany były wiadomo jakie, natomiast z drugiej strony dla młodych ludzi, jak ja, był to rok nadziei, bo coś się obudziło, działo. Z artystycznego punktu widzenia dla mnie była to również wielka nadzieja – próba ustalania swojej drogi życiowej, na dodatek w formacji, która składała się z przyjaciół, więc był to najbardziej przyjazny i budujący model dalszej drogi życiowej. Generalnie w mojej świadomości jest to początek Lombardu, czyli coś bardzo pozytywnego, choć w bolesnej oprawie.
Ostatnią płytę wydała pani w 2001 roku. Dlaczego taka przerwa? – Zdarza się, że projekty tak długo dojrzewają. Uważam, że nic nie można robić na siłę. Jeśli wydaję płytę, to musi mnie ona satysfakcjonować. Miałam już zebrany cały materiał, ale wyrzuciłam go w całości do kosza. A w tej chwili mam już prawie cały nowy materiał, z którego jestem bardzo zadowolona. Właśnie „dopieszczam” ostatnie piosenki. Płyta w końcu się ukaże, bo zaczyna nabierać realnych kształtów.
Dlaczego Lombard się rozpadł?
Kiedy? – Mam nadzieję, że wiosną albo na przełomie wiosny i lata.
Koncertuje pani sporo, była w Stanach, jeździła po Europie, ale w Londynie jeszcze nie. – Nigdy nie byłam nawet turystycznie w Anglii; jestem zmarzlakiem, więc zawsze ciągnęło mnie na południe. Jeśli natomiast chodzi o plany artystyczne, to tak wyszło. Ale nadrabiam.
Cofnijmy się w czasie. W 1975 roku zajęła pani pierwsze miejsce na festiwalu piosenki radzieckiej w Zielonej Górze. Jak z dzisiejszej perspektywy ocenia pani tamten okres? REKLAMA
– Jeśli chodzi o śpiewanie, nie było szczególnego wyboru – festiwal piosenki radzieckiej, żołnierskiej, polskiej w Opolu i jeszcze piosenki partyzanckiej w Kraśniku. Teoretycznie nie było się gdzie pokazać, ale młodzi wokaliści czy piosenkarze musieli, jeśli chcieli zaistnieć. Początki Lombardu były jeszcze czasami trudnymi, zaś czasy „przedlombardowe” straszliwie
trudnymi dla muzyków. Generalnie nie było dostępu do muzyki zachodniej, nie było sprzętu, bardzo trudno było grać. Istniały co prawda ośrodki kultury, domy kultury, ogniska muzyczne, ale to był taki skanalizowany prąd muzyczny, pod nadzorem, więc absolutnie niesatysfakcjonujący dla młodych ludzi, pragnących tworzyć muzykę nieco swobodniejszą. To były
– To nie jest proste pytanie i odpowiedź nie może być prosta. W pewnym momencie, przynajmniej z mojej strony, to się wypaliło, w sensie inspiracji. Chciałam spróbować innej drogi, wyciszyć się. Graliśmy bardzo wiele koncertów, więc potrzebowałam spokoju, żeby się zastanowić nad własnym życiem. Chciałam spróbować śpiewać solowo. Chciałam zająć się domem i dzieckiem, które miało wtedy dwa lata i cały czas miałam niedosyt kontaktu z nim. I z paru innych powodów, których już w tej chwili nawet nie potrafię nazwać.
Jest pani zadowolona z wyboru kariery solowej? – Jak najbardziej. Realizuję swoje plany, nie muszę iść na kompromis. Pro-
szę nie odczytać tego jako czegoś, co spowodowało rozstanie z Lombardem, ale to jest tak, że jeśli gra się w zespole, w którym nie ma lidera, to wszyscy idą na kompromisy. Natomiast jeżeli jest to formacja, jaką mam obecnie, w której zdecydowanie ja jestem liderem, to te kompromisy są szczątkowe. Realizowana jest moja koncepcja i idea. Niezależnie od tego jestem zadowolona, ponieważ mam świetnych kolegów i muzyków, i fajnie mi się gra.
Co pani zaśpiewa w Londynie? To szczególny koncert, więc na pewno będzie bardzo dużo starych numerów, na pewno też kilka tych najbardziej znanych z moich płyt solowych, jak „Tak jak pierwszy raz”, czy „Lawa”. Ponieważ przyjeżdżam sama, nie będę śpiewała nowych piosenek, bo jeszcze nie są nagrane. A szkoda. Mam jednak nadzieję, że to początek moich pobytów w Londynie, bo bardzo chciałabym przyjechać tu nie sama, a z zespołem, który jest świetny i świetnie mi się z nimi gra – to jest zupełnie inna wartość. Więc może następnym razem zagramy również te najnowsze piosenki.
BILETY NA KONCERT MAŁGORZATY OSTROWSKIEJ WYGRALI: Beata Ruczyńska, Paulina Minkowska, Jacek Mierzejewski i Jacek Pawłowski Bilety do odebrania w kasie przed koncertem na hasło „Nowy Czas”.
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2006
LONDYN MAŁO ZNANY 13
TARDIS DOKTORA WHO niczne. Fundusze na utrzymanie i konserwację skończyły się, budka jednak pozostała. W zeszłym roku policja wznowiła jednak finansowanie jej utrzymania i konserwacji.
czyli kariera policyjnej budki
Walka o budkę
Fani i miłośnicy serialu „Doktor Who” rozpoznają ten ciemnoniebieski obiekt od razu. To Tardis, czyli wehikuł czasu, którym od ponad 40 lat na ekranach telewizorów na całym świecie tytułowy bohater podróżuje w czasie (i przestrzeni). Filmowy Tardis był jednak swego czasu w Wielkiej Brytanii obiektem jak najbardziej realnym – policyjną budką.
Robert Trojanowicz r.trojanowicz@nowyczas.co.uk
ryginalne budki tego typu – duże, niebieskie (w Londynie) lub czerwone (w Glasgow), z „kogutem” na dachu były częstym widokiem na ulicach brytyjskich miast od lat 20. ubiegłego wieku. Pierwsze budki pojawiły się jednak dużo wcześniej, bo w 1888 roku. Pomysł nie jest brytyjski – to „import” z Ameryki, na Wyspach jednak bardzo dobrze się przyjęły i od końca XIX wieku zaczęła się ich spora kariera. Te wczesne nie przypominały jednak wyglądem Tardis. Były to raczej stojaki z zamocowanym do nich telefonem. Jedna z takich właśnie wersji, wyposażona wyłącznie w telefon (niedziałający), znajduje się do dziś przy St Martins Le Grand w Londynie (na zdjęciu po prawej). Model zbliżony nieco do wersji znanej z serialu po raz pierwszy wprowadzono w latach 20. w Newcastle. Jednak kilka lat później (w 1929 r.) w Londynie pojawiły się budki, takie jak ta, którą podróżuje w czasie Doktor Who i która stanęła przed stacją Earl’s Court. Nazywała się London Metropolitan Police Box, a autorem projektu był Gilbert MacKenzie-Trench. Początkowo niebieskie budki budowane były z drewna. Później jednak postanowiono robić je z bardziej trwałego
O
materiału, na ulicach zaczęły więc stawać budki… betonowe. Ważyły dwie tony i podobno było w nich zimno jak w chłodni, nie były więc lubiane przez policjantów. Sam wygląd zewnętrzny jednak w zasadzie nie zmieniał od początku ich wprowadzenia. aż do lat 60., kiedy rozwój łączności radiowej sprawił, że przestały być potrzebne.
Telefon i mokre skarpety Przed wojną i po niej budki były jednak potrzebne. Służyły przede wszystkim jako środek komunikacji pomiędzy „bobbym” na patrolu a komisariatem policji. Były to czasy, gdy ulice patrolowano przede wszystkim pieszo lub na rowerach. Ponieważ o łączności bezprzewodowej nikomu się jeszcze nie śniło – policjant kontaktował się z komisariatem za pomocą budkowego telefonu, informował o czymś podejrzanym lub wzywał pomoc. Migające światło na dachu oznaczało, że policjant ma się jak najszybciej skontaktować z komisariatem. Aparat telefoniczny znajdował się na zewnątrz, więc w razie potrzeby obywatele również mogli skorzystać z telefonu w celu wezwania policji. Wnętrze budki, w przeciwieństwie do „Tardis” Doktora Who, nie zaskakiwało rozmiarami i zawierało przedmioty pierwszej potrzeby dla strudzonego patrolem policjanta – stołek, mały stolik, na którym leżała książka raportów,
zestaw pierwszej pomocy, miotełka z szufelką, gaśnica wodna oraz – rzecz bardzo potrzebna angielskiemu policjantowi – piecyk elektryczny, przy którym można się było zimą ogrzać. Podczas typowej angielskiej pogody piecyk służył policjantom do suszenia skarpet, ale – jak wieść niesie – podobno z mizernym skutkiem. Sama budka była solidnej konstrukcji, więc w razie czego służyła też jako tymczasowy areszt – policjant mógł zamknąć w niej przestępcę lub podejrzanego w oczekiwaniu na przybycie samochodu.
Śmierć i odrodzenie Budki, które w okresie przed- i powojennym były technologiczną awangardą, z czasem stały się jednak ofiarami postępu. Gdy w latach 60. coraz popularniejsza stawała się dwukierunkowa łączność radiowa, stopniowo malał sens obecności tych obiektów na ulicach. Powoli wychodziły więc z użycia i niszczały. W 1969 roku policja zaczęła stopniowo eliminować je z ulic. W Londynie ostatnią usunięto z Barnet w 1981 roku. Po 15 latach jednak jedyna niebieska budka, jak feniks z popiołów, odrodziła się w stolicy na nowo. Nie przybył nią jednak Doktor Who. Wierna kopia wersji z lat 50. stanęła w kwietniu 1996 roku tuż przy wyjściu ze stacji metra Earl’s Court (na zdjęciu u góry) i miała w za-
mierzeniu służyć poprawie bezpieczeństwa w tej dzielnicy. Wyposażono ją w nowoczesny sprzęt telekomunikacyjny (pomoc można wezwać naciśnięciem jednego przycisku), telefon połączony bezpośrednio z centralą policji oraz kamerę ukrytą pod niebieskim światłem na dachu. Telefon przestał działać jednak sześć lat temu, gdy zmieniono londyńskie numery telefo-
W stolicy mamy więc jedyną policyjną budkę, na dodatek kopię. A czy są gdzieś jeszcze oryginalne? Jak najbardziej. Ostatnich jedenaście policyjnych budek w Wielkiej Brytanii znajduje się w Glasgow. Zachowały się jednak tylko dzięki uporowi garstki „cywili” z dwóch fundacji. W 1994 roku szkocka policja postanowiła pozbyć się niedobitków, jednak interwencja Civil Defence & Emergency Service Preservation Trust oraz Glasgow Building Preservation Trust sprawiła, że cztery z nich nadal stoją na ulicach tego miasta (piąta zaś w muzeum) jako przedmioty dziedzictwa kulturowego Wielkiej Brytanii. Policja ponad 20 lat temu postanowiła pozbyć się wszystkich budek, uznając je za przeżytek, jednak sukces serialu i spore zyski ze sprzedaży różnego rodzaju przedmiotów z wizerunkiem „Tardis” sprawił, że w Metropolitan Police przypomniano sobie o nich. Filmowy wehikuł czasu stał się więc przedmiotem sporu sądowego. W 1996 roku BBC (która jest producentem Doktora Who) zastrzegła budkę jako swój znak towarowy. Kilka lat później policja skierowała sprawę do sądu, twierdząc, że to ona ma prawo do wizerunku, bo przecież przez tyle lat budka była elementem londyńskiego (i nie tylko) krajobrazu. W październiku 2002 roku sprawę przegrała. Sąd uznał, że obecnie policyjna budka jest już powszechnie kojarzona z Doktorem Who, a nie policją. I słusznie, zresztą, ponieważ fani serialu oglądają ją na ekranie już 44 lata. Wielu osobom na całym świecie widok niebieskiej budki automatycznie kojarzy się ze słowem Tardis (co jest akronimem od Time And Relative Dimensions In Space – czyli Czas i relatywne wymiary w przestrzeni). Dlaczego jednak producenci z BBC wybrali ten właśnie przedmiot. Otóż, gdy w 1963 roku serial fantastyczno-naukowy o przygodach Doktora Who otrzymał „zielone światło”, ekipa zastanawiała się, jak mógłby wyglądać taki wehikuł czasu. Ponieważ budżet serialu nie był wysoki, zdecydowano, że będzie to policyjna budka (pomysł wyszedł od jednego ze scenarzystów – Anthony’ego Coburna, który natknął się na nią w czasie spaceru. A trzeba pamiętać, że na początku lat 60. widok tego obiektu nie był niczym niezwykłym. W samym Londynie tylko znajdowało się ich około 700. Taki „kamuflaż” dla maszyny czasu wydawał się więc logicznym rozwiązaniem. Twórcy serialu wymyślili ponadto, że „obwód maskujący”, który umożliwiał wtopienie się Tardis w otoczenie i uczynienie wehikułu niewidocznym, w pierwszym odcinku serialu zepsuje się „na amen” – w ten sposób do dziś Doktor Who podróżuje w czasie niebieską budką. Na czym zyskał budżet serialu, zaś sama budka stała się z biegiem lat przedmiotem kultowym.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
14 KULTURA
A może by tak do teatru?
Galeria
nowy CZAS
edną z wielu atrakcji Londynu jest teatr. Praktycznie każdy znajdzie tu coś dla siebie: musicale, dramat, farsa, opera, balet, awangarda – wszystko to jest w Londynie dostępne. Nie zawsze na najlepszym poziomie, nie zawsze w dobrym guście, ale jest w czym wybierać. W samym tylko West Endzie znajduje się ponad 40 stałych teatrów, a poza tym jest przecież Off-West End i niezliczone Fringes, czyli teatrzyki niezależne, pokazujące swe spektakle głównie w salkach pubowych oraz w różnych – czasem dość nieoczekiwanych – miejscach, gdzie często można zobaczyć najbardziej interesujące przedstawienia i prace młodych artystów, którzy nie zdążyli jeszcze wpaść w tryby komercji i wciąż interesuje ich tworzenie sztuki przez duże S. Turyści garną się przede wszystkim do teatrów musicalowych, w których Londyn się wyspecjalizował, zajmując w tej dziedzinie drugie miejsce po Broadway’u. Koneserzy zżymają się na powszechne spłycenie sztuki teatralnej i brak większych ambicji, ale prawa rynku są jakie są. Wiadomo że nawet najwspanialej wystawiony i zagrany dramat nie przyciągnie widowni na dłużej niż parę tygodni, podczas gdy np. „Phantom of the Opera” idzie już 20 lat (nie wspominając już o fenomenie, jakim jest „Pułapka na myszy”, grana w Londynie przez lat ponad czterdzieści – ale to inna historia). Rdzenni londyńczycy nie chodzą zbyt często do teatru, toteż wysiłki producentów skierowane są w stronę turystów, bo tylko na nich można sobie odbić koszty wystawienia dużych produkcji. A są one ogromne i większość teatrów nie jest przecież dotowana.
J
ieć to wielkie możliwości, ale też i mnóstwo zagrożeń. Dostęp poprzez internet do kultury? Tak, ale każdy medal ma dwie strony. To stwierdzenie nie omija niestety również muzyki i internetu. Jak w trylogii „Gwiezdnych wojen” George'a Lucasa istnieją dwie strony mocy. Jeśli spojrzymy na tę dobrą, zobaczymy dwa miliony stałych i legalnych użytkowników internetowych serwisów muzycznych. Z drugiej stoją miliony anonimowych internautów (często również nieświadomych konsekwencji swoich czynów...), korzystających z najbardziej popularnych i rozposzechnionych, a przy tym pirackich seriwsów typu p2p (peer to peer). Obecnie jeśli chodzi o internet, znajdujemy się w takim punkcie dziejowym, w którym ciężko mówić o tzw. „równowadze mocy". Zła strona netu triumfuje, pisząc jakże odmienny scenariusz od wyidealizowanych i przytaczanych „Gwiezdnych Wojen”... Liczba nielegalnie pobieranych utworów z internetu jest zastraszająca. To blisko pięć milionów kawałków" tygodniowo według ostatnich danych Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI), do której akcji przeciwko piratom internetowym przyłączyła się po raz pierwszy Polska.
S
RYS. MIRKA STALA
Wszyscy praktycznie skarżą się na wysokie ceny biletów, tym m.in. tłumacząc rzadkie bywanie w teatrach. Dla dwóch osób, przy przeciętnej cenie £30 za bilet, jest to rzeczywiście duże obciążenie (program, jakiś drink czy taksówka po przedstawieniu i sto funtów idzie w jeden wieczór jak nic). Dlatego też warto skorzystać z zimowej oferty teatralnej, trwającej od 10 stycznia do 17 marca. Fachowcy wiedzą, iż te zimowe miesiące są dla teatrów najgorsze: mało turystów, zimno, ludziom nie chce się wychodzić z domów. Trzeba więc jakoś sale teatralne zapełnić. Na internetowej stronie www.getintolondontheatre.com znaleźć można wykaz spektakli wraz z cenami biletów, obniżonymi nieraz do £10 i to na westendowe musicale, na które normalne ceny są bardzo wysokie. Specjalne obniżki są dla ludzi młodych (do 25 lat) oraz na popołudniówki. Wśród bardziej ambitnych musicali polecić można m.in. „Guys and Dolls”, „Avenue Q” (troszkę wulgarne, ale bardzo zabawne przedstawienie, z pomysłowym wykorzystaniem lalek), „Spamalot” (oparte na sławnej telewizyjnej serii „Monty Python”), „Porgy and Bess” i sacharynowa, ale z ciekawymi efektami „Mary Poppins”. Może więc zamiast leżeć na kanapie oglądając coraz to bardziej zwariowanego „Wielkiego Brata” (po obejrzeniu dwóch odcinków dałem sobie spokój – nie wiadomo, kto jest bardziej nienormalny: uczestnicy czy producenci?), lepiej wykorzystać sezonowe obniżki nie tylko w sklepach i wybrać się do osławionego londyńskiego Theatrelandu?
Stefan Gołębiowski
ANDRZEJ KRAUZE PODRÓ˚UJE EKOLOGICZNIE
MUZYKA A MOCE INTERNETU Raport IFPI o piractwie z 2006 roku mówi o 20 miliardach nielegalnych pobrań na całym świecie w 2005 roku. W samej Polsce postawiono zarzuty 59 internautom, którzy udostępnili poprzez sieci typu Gnutella, E-Donkey, DirectConnect ponad 200 tys. plików (ponad 200 tys. pobrań z 59 źródeł!!!). W czołówce „ściąganych” polskich plików znaleźli się tacy artyści jak: Kazik Staszewski, Pidżama Porno, Myslovitz, T.LOVE i HEY... Ciekawostką jest, że w tej „ścisłej” czołówce znalazło się też miejsce na
utwory takich artystów hiphopowych jak O.S.T.R czy WWO...(dane według SPAVZwiązku Producentów Audio Video). Pozostaje jednak proste pytanie – czy działania IFPI i SPAV okażą się skuteczne? W Polsce sprzedaż płyt ewidentnie jest teraz w totalnym dołku (świadczy o tym chociażby obniżenie progu wymaganego do osiągniecia przez muzyków tzw. „złotej płyty” z 35 tysięcy sprzedanych egzemplarzy do 15 tysięcy). Internet skutecznie i bardzo systematycznie niszczy to co miał zbudować. Dlatego ważne
jest, aby każdy z nas uświadomił sobie ilu z jego braci, sióstr, rodziców i znajomych korzysta serwisów typu p2p, popieracjąc okradanie ich własnych wzorców muzycznych – ulubionych zespołów i artstów. Jeśli nie będziemy zwracać na takie rzeczy uwagi we własnym otoczeniu, nadal nic się nie zmieni na korzyść tej legalnej strony… Warto wierzyć, że wejście Polski do programu walki z piractwem internetowym wreszcie coś w tej kwestii zmieni.
Jendker Realista
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
KULTURA 15
Odbrązowianie legendy Adama M. Krzysztof Wojdyło redakcja@nowyczas.co.uk
o „Viagrze Maci”, „Polactwie” i „”Frajerach” Rafał Andrzej Ziemkiewicz wydał trzecią już książkę. Książkę, ośmielę się stwierdzić, nie tylko najważniejszą w swojej dotychczasowej karierze dziennikarskiej, ale jedną z najważniejszych spośród tych, jakie ostatnimi czasy ukazały się w Polsce. Tym razem Ziemkiewicz wziął na cel głównego ideologa kręgów lewicowo-liberalnych, osobę będącą wręcz uosobieniem mitu założycielskiego III RP – Adama Michnika. Precyzyjniej zaś rzecz ujmując, autor zajmuje się nie tyle Michnikiem jako osobą, ile głoszonymi przez niego tezami i sądami, konfrontując je z rzeczywistością i poddając logicznej analizie. Powstała w ten sposób książka prawdziwie przejmująca. Kim dla Polski był i jest Adam Michnik – tego tłumaczyć nie trzeba chyba nikomu. Trzeba jednak przeczytać książkę Ziemkiewicza, aby właściwie dostrzec jego rolę. Rolę opozycjonisty, więźnia i wroga systemu totalitarnego, który najpierw pomógł ludziom tego systemu „ustawić się” w nowej, wolnej Polsce, a następnie, przez piętnaście kolejnych lat, relatywizował ich winy a na-
P
REKLAMA
wet gloryfikował, określając zbrodniarzy mianem „ludzi honoru”. Ziemkiewicz stara się zrozumieć mentalność Michnika i odgadnąć motywy, które kierowały jego decyzjami. Przy okazji prezentuje nam mocno odmienny od dotychczas obowiązującego, nieco mniej różowy obraz transformacji ustrojowej. Zarzuca jej twórcom brak wiary w zwycięstwo, serwilizm i zdradę ideałów. Lojalnie przyznaje jednak, że z perspektywy czasu łatwo krytykować czyjeś decyzje, będąc w posiadaniu wiedzy niedostępnej bohaterom tamtych lat. Jednym z zasadniczych tematów „Michnikowszczyzny...” jest mentalność środowiska, które wytworzyło się wokół „Gazety Wyborczej”. Środowiska, które ferowało (i wciąż usiłuje ferować) sądy ostateczne, roszcząc sobie prawo do bycia wyrocznią w każdym temacie i przypisując sobie rolę wyznacznika tego, co jest moralne a co nie – swoistego arbitra moralności. Jak fałszywe było to mniemanie, udowadnia Ziemkiewicz na przykładach „ludzi o marnej reputacji” związanych z „Wyborczą” – z tajnymi współpracownikami komunistycznej bezpieki – Lesławem Maleszką (pozostał w redakcji, mimo ujawnienia wyjątkowo perfidnej roli, jaką odgrywał w latach osiemdziesiątych) i ks. Michałem Czajkowskim na czele. Nie zabrakło oczywiście
Kłopoty z nagrodą Katarzyna Depta-Garapich redakcja@nowyczas.co.uk
wzmianki o przyjaźni, jaką Michnik obdarzył jedną z najbardziej odrażających postaci okresu stanu wojennego – Jerzego Urbana. To, co przy lekturze książki bardzo szybko rzuca się w oczy, to praca, jaką wykonał autor. Nie znajdziemy tu gołosowia, każdy zarzut podparty jest zawsze przykładem lub cytatem. Pisząc o absurdach w rozumowaniu Adama Michnika, Ziemkiewicz cytuje jego wypowiedzi, przy czym nierzadko są to mało znane w kraju fragmenty wywiadów udzielanych dla zagranicznych mediów. Taka szczegółowość nie czyni jednak wcale książki nudną. Ziemkiewicz ma rzadki, acz cenny dar pisania w taki sposób, iż jego książki czyta się z wielką przyjemnością. Dzięki temu przez dużą liczbę pojęć, dat i nazwisk czytelnik przechodzi lekko, nie zasypiając nad każdą kolejną stroną. Nie brak tu także różnego rodzaju ciekawostek czy analogii historycznych, które uprzyjemniają lekturę. Dziś, kiedy można już stwierdzić, że zarówno Michnik jak i wykreowane przez niego środowisko przegrało swą historyczną szansę, książka Ziemkiewicza mogłaby być potraktowana jako podsumowanie pewnej epoki, którą prawdopodobnie mamy już za sobą. Nic bardziej mylnego! Właśnie przyjęcie mentalności wroga, skłonność do absolutnej wiary w głoszone prze siebie racje i przekonanie o własnej wyjątkowości bez oglądania się na rzeczywistość – to wszystko Ziemkiewicz zauważa w rządzącej obecnie ekipie, która do władzy szła m.in. z hasłem odsunięcia wpływów Michnikowszczyzny. Po raz kolejny wypada jedynie powtórzyć stare, chińskie przysłowie: „Kto walczy ze smokami, musi uważać, by samemu nie stać się jednym z nich”. Rafał Andrzej Ziemkiewicz „Michnikowszczyzna – Zapis Choroby” wyd. Redhorse, ISBN: 83-60504-16-4
ic bardziej nie przyciąga uwagi jak skandal. Tegoroczny konkurs o lalury Turner Prize o mały włos nie przeszedł do historii jako nudny, gdyby nie złośliwy komentarz niemieckiego krytyka sztuki porównujący obrazy laureatki, malarki Tommy Abts (na zdjęciu obraz pt. Ebe), do kiepskich tapet z czasów Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Nie wiem czy brytyjska opinia publiczna potrafi zrozumieć, czym była tapeta w krajach bloku wschodniego, na pewno jednak początkowy entuzjazm, że nareszcie wybrano dzieła malarskie, został zgaszony. Nagroda im. Turnera, przyznawana co roku przez Tate Gallery, już od ponad dwudziestu lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem mediów. Zwłaszcza że zwycięzca, jeden z kilku wybrańców, niecierpliwie czekających na grudniowy werdykt już od września, odchodzi z niemałą kwotą w kieszeni (w tym roku 25 tys. funtów), które na ten cel przeznacza hojni sponsorzy (producent ginu Gordons oraz Channel 4). „Turner musi się w grobie przewracać” – napisała w liście do redakcji The Observer pewna pani w roku 1984, kiedy to po raz pierwszy wręczono nagrodę. Otrzymał ją malarz Malcolm Morley, którego obrazy nawiązujące do malarstwa Cezanna i ekspresjonistów w ogóle nie były szokujące, a na pewno nie zapowiadały tego, co miało zagościć w salach Tate Britain w latach późniejszych. Wiliam Turner, jeden z najsłynniejszch malarzy angielskich, romantyk nazywany „malarzem światła”, pod koniec życia zapragnął zorganizować konkurs dla młodych malarzy, nie udało się. Uhonorowanie nagrodą jego imienia artysty, który „wywarł nadzwyczajny wpływ na sztukę brytyjską w danym roku” wydaje się być jak najbardziej zrozumiałe. Niestety, od początku nie było tak do końca jasne, co to
N
dokładnie znaczy i jakie są kryteria przyznawania nagrody. Pojawiły się też problemy finansowe, kiedy w roku 1990 główny sponsor przedsięwzięcia zbankrutował i konkurs został odwołany. Sytuację uratował Channel 4, który od 1991 roku zapewnia zaplecze finansowe konkursu. Przez całe lata 90. Turner Prize umacnia się jako główne cykliczne wydarzenie artystyczne w Wielkiej Brytanii, prawie zawsze w gorącej aurze kontrowersji podgrzewanej przez prasę brukową. Furorę wywołały marynowane krowy Damiena Hirsta, łóżko Tracy Emin, penisy zamiast nosów na niewinnych buźkach rzeźb braci Chappmanów, wyśmiano pokój, w którym gasło i zapalało się światło. Oberwał nawet rzetelny malarz Chris Ofili, o którego obrazach z przerażeniem pisano, że są namalowane za pomocą słoniowej kupy (co później okazało się nieprawdą, tzn. używał, ale akurat nie w tym dziele). W 2002 roku nieśmiertelną sławę zyskał minister Kim Howens, który skomentował ekspozycję jako cold, mechanical bullshit. Lista skandali i skandalików jest dłuższa, niemniej jedno jest pewne – Turner Prize, swoją otwartą formułą dyskusję o tym, co jest, a co nie jest sztuką (np. rozmemłane łóżko Tracy Emin) utrzymuje przy życiu. W ten sposób tworzy sztukę właśnie. A o tym, czy obrazy Tommy Abts naprawdę są nadzwyczajnym wkładem w sztukę brytyjską i czym jest dzisiejsza sztuka można się przekonać oglądając wystawę czynną jeszcze tylko do 14 stycznia w Tate Britain.
˚YCIE JAK FILM tym roku skończyłby 80 lat. Czy można sobie to wyobrazić? Raczej nie. Młody, charyzmatyczny, niespokojny duch. Ubrany w skórę, w ciemnych okularach i z zaczesanymi do tyłu włosami. Zawsze miał ze sobą chlebak, a w nim świętości polsko-osobiste. Zbigniew Cybulski. Uwielbiany za życia, otoczony legendą po śmierci. Zginał tak jak żył. W biegu. Wskakując do ruszającego z wrocławskiego dworca ekspresu. Wskakiwał w ten sposób już nie raz, bo nigdy go nie interesował pociąg stojący. Ten skok okazał się jednak ostatnim. 8 stycznia 1967 roku. Trzydzieści lat później reżyser Andrzej Wajda odsłonił na trzecim peronie dworca wrocławskiego tablicę poświęconą tej kultowej postaci polskiego kina. Cybulski ukończył PWST w Krakowie. Choć debiutował w teatrach Gdańska (tam też z Bogumiłem Kobielą założył teatr studencki Bim- Bom) i Warszawy, sławę przyniosły mu role filmowe: „Popiół i diament”, „Ósmy dzień tygodnia”, „Pamiętnik znaleziony w Saragossie”. (tb)
W
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
16 CO SIĘ DZIEJE Film
The Last King of Scotland Dramat polityczny, GB 2006, re˝. Kevin Macdonald Akcja filmu rozgrywa si´ w latach 70. XX wieku. G∏ównym bohaterem jest szkocki doktor, który zostaje nowym osobistym lekarzem despotycznego prezydenta Ugandy – Idi Amina (w tej roli Êwietny Forest Whitaker). Poczàtkowo Szkotowi schlebia awans, jednak z biegiem czasu zaczyna go mierziç barbarzyƒstwo polityka, w którym sam bierze udzia∏. Idi Amin przeszed∏ do historii jako ten, który chcia∏ zostaç ostatnim królem Szkocji. Wyszkolony w Wielkiej Brytanii, mia∏ s∏aboÊç do wszystkiego co szkockie. Lubi∏ nosiç kilty i chcia∏ na czele szkockiej armii wywalczyç niepodleg∏oÊç dla regionu. Poddani nazywali go „rzeênikiem z Ugandy”. Odpowiedzialny jest za zamordowanie od 300 do 600 tysi´cy ludzi. Mia∏ cztery ˝ony i 23 dzieci. W kinach w ca∏ym Londynie Pursuit of Happyness Komediodramat, USA 2006, re˝. Gabriele Muccino Gdyby nie to, ˝e film oparty jest na prawdziwej historii, nikt nie uwierzy∏by w ani jeden kadr filmu opowiadajàcego o klasycznym przyk∏adzie „amerykaƒskiego snu”, czyli od zera do milionera. Film opowiada o ˝yciu Chrisa Gardnera. Ciàg niefortunnych zdarzeƒ pozostawia g∏ównego bohatera bez pracy oraz domu w wieku 30 lat. Odnajduje si´ wraz ze swym synkiem ˝yjàc w ∏azience na stacji kolejowej w San Francisco. Wbrew swojemu beznadziejnemu po∏o˝eniu, Gardner ze wszystkich si∏ stara si´ zostaç maklerem. W koƒcu zostaje szkoleniowcem brokerów, a jego ranga wzrasta w takich firmach jak Dean Witter i Bear Stearns a˝ do jego obecnej pozycji – milionera b´dàcego wspólnikiem i w∏aÊcicielem firmy w Chicago, zajmujàcej si´ poÊrednictwem gie∏dowym – Gardner Rich & Co. W kinach w ca∏ym Londynie Ghosts
Dramat spo∏eczny, GB 2006, re˝. Nick Broomfield OkreÊleniem „Ghosts” nazywani sà w tym filmie chiƒscy imigranci zarobkowi, którzy p∏acà przemytnikom ludzi ogromne jak na chiƒskie warunki pieniàdze, aby móc przyjechaç do kraju, gdzie mo˝na zarobiç i wyrwaç si´ z pozbawionego perspektyw ˝ycia na chiƒskiej prowincji. Film oparty jest na faktach i opowiada tragicznà histori´ 23 Chiƒczyków – zbieraczy ma∏˝y, którzy odci´ci od brzegu podczas przyp∏ywu, uton´li w 2004 roku w Moracambe Bay. Tragedia w zatoce jest tylko pretekstem dla re˝ysera, który zainteresowany jest codziennym ˝yciem nielegalnych imigrantów w Wielkiej Bry-
tanii – ciasnotà mieszkania (13 osób w trzysypialniowym domu, marnà i bardzo s∏abo p∏atnà pracà, wykorzystywaniem (równie˝ seksualnym). Cuzrzon Soho, Greenwich Picturehouse, Rich Mix, Tricycle Cinema
Nie tylko bilety sà za funta, takà cen´ majà równie˝ lody, popcorn, napoje i piwo. 12 stycznia, 13:00 – Scenes of Sexual Nature; 16:00 – red Road; 18:40 – Starter For Ten; 21:00 – The Page Turner. Bilety: £1.00
Retrospektywa Andrzeja Munka Riverside Studios Crisp Road, Hammersmith W6 9RL Tragiczna Êmierç Andrzeja Munka w wieku 40 lat przerwa∏a ˝ycie i karier´ jednego z najbardziej obiecujàcych re˝yserów w historii polskiej kinematografii. By∏ pionierem tzw. „Polskiej szko∏y filmowej”, uczy∏ w ∏ódzkiej „Filmówce” sztuki re˝yserskiej Romana Polaƒskiego i Jerzego Skolimowskiego. Odrzuca∏ g∏upawy optymizm socrealizmu, portretujàc polskoÊç, nasz heroizm i patriotyzm za pomocà satyry i absurdu. Choç nakr´ci∏ niewiele filmów, wszystkie pokazujà, jak wielkim by∏ artystà i nonkonformistà. Przeglàd ju˝ trwa – przed nami jeszcze tylko cztery filmy: 17 stycznia: Spacerek staromiejski (18:30); Cz∏owiek na torze (18:50); Pasa˝erka (20:45); Ostatnie zdj´cia (dokument Andrzeja Brzozowskiego o Andrzeju Munku) Bilety: £6.50, zni˝kowe £5.50
Bezp∏atne seanse w Roxy Roxy Bar & Screen 128 – 132 Borough High Street London SE1 1LB Wst´p wolny
A Prairie Home Companion
Saturday Matinee W tym tygodniu sobotnia popo∏udniówka z dalszym ciàgiem klasycznych hollywoodzkich musicali. 13 stycznia, godz. 15:00 Sunday Cinema – Billy Wilder Day Trzy filmy legendarnego hollywoodzkiego re˝ysera. 14 stycznia, 14:00, 17:00, 20:00 Kinowe hity minionego tygodnia 1. Night At The Museum 2. Miss Potter 3. Apocalypto 4. Employee of the Month 5. Casino Royale 6. Happy Feet 7. White Noise: The Light 8. The Holiday 9. Flushed Away 10. Deja Vu
Imprezy plenerowe
Komedia muzyczna, USA 2006, re˝. Robert Altman Do zobaczenia koniecznie! Ostatni film Roberta Altmana, b´dàcy opowieÊcià o radiowym show od kuchni. Po 32 latach nadawania z St. Paul w stanie Minnesota, rozg∏oÊnia radiowa WLT zostaje sprzedana firmie z Teksasu. Tym samym po 32 latach zakoƒczy si´ nadawanie najpopularniejszej audycji tej rozg∏oÊni, show prowadzonego przez Garrisona Keillora show zatytu∏owanego „A Prairie Home Companion”. W pewnà deszczowà sobot´ program z udzia∏em fanów nagrywany b´dzie na ˝ywo w jednym z teatrów w St. Paul. Zebrani tutaj widzowie nie b´dà jednak zdawaç sobie sprawy, ˝e b´dzie to ich po˝egnanie z „A Prairie Home Companion”, a ich ulubione gwiazdy – siostry Yolanda i Rhonda Johnson, czy Êpiewajàcy kowboje, Dusty i Lefty – dajà z siebie wszystko podczas ostatniego wyst´pu. W kinach w ca∏ym Londynie Powrót Czarnoksi´˝nika The Wizard of Oz Musical, USA 1939, re˝. Victor Fleming Wcià˝ jeszcze na ekranach, ale tylko w jednym kinie. „The Wizard of Oz” to jeden z tych nieÊmiertelnych filmów, które mo˝na oglàdaç dziesiàtki razy i nigdy si´ nie znudzà. Bardzo prosta opowieÊç o Dorotce, która w magiczny sposób przeniesiona zostaje z czarno-bia∏ego Kansas do barwnej krainy Oz (gdzie spotyka i dobro, i musi zmierzyç si´ ze z∏em), ale porusza do g∏´bi. Film, który powsta∏ tu˝ przed wybuchem II wojny Êwiatowej, i poch∏onà∏ ogromny jak na owe czasy bud˝et 2,7 mln dolarów, otrzyma∏ trzy Oscary i okaza∏ si´ jednym z najwi´kszych przebojów kasowych kina. Od wielu lat dost´pny wy∏àcznie na DVD, w grudniu wróci∏ na du˝e ekrany, odnowiony dzi´ki cyfrowej obróbce, z rewelacyjnym dêwi´kiem i odÊwie˝onymi kolorami. Curzon Soho Film za funta The Prince Charles Cinema 7 Leicester Place (Leicester Square), WC2H 7BY
Wystawy
London Before and After the Great Fire Guildhall Library Print Room Guildhall Yard EC2P 2EJ CoÊ dla mi∏oÊników starego Londynu. Wystawa, na której zebrano ponad 40 akwafort autorstwa czeskiego emigranta Wenceslausa Hollara przedstawiajàcych portret miasta sprzed i po po˝arze – sceny uliczne, portrety, rozleg∏e panoramy, zgliszcza i ruiny stolicy Wielkiej Brytanii strawionej przez ogieƒ w 1666 roku. WÊród eksponatów znalaz∏y si´ równie˝ bardzo szczegó∏owe stare mapy Covent Garden i Strandu sprzed kataklizmu, który zniszczy∏ doszcz´tnie wi´kszoÊç miasta. Na zdj´ciu widok Southwark z 1647 roku autorstwa Hollara. Od 15 stycznia, Pon.-Pt. 9:30-17:00 Wst´p wolny The Observer Hodge Photographic Award The Newsroom 60 Farringdon Road, EC1R 3GA Na wystawie, jak co roku, prace zwyci´zców i wyró˝nionych fotografików bioràcych udzia∏ w konkursie otwartym dla wszystkich – amatorów i profesjonalistów – poni˝ej 29 roku ˝ycia. Nagroda w konkursie Observer Hodge Photographic Award ustanowiona zosta∏a 20 lat temu jako wyraz pami´ci dla m∏odego fotoreportera Davida Hodge’a, który zginà∏ robiàc zdj´cia podczas zamieszek na Brixton.
Rosjanie na Trafalgar Square Niecz´sto mamy okazj´ do obejrzenia rosyjskiej kultury i rzemios∏a w takim nat´˝eniu i jednym miejscu. Russian Winter Festival – bo o tej imprezie mowa – odb´dzie si´ w Londynie w wigili´ rosyjskiego Nowego Roku (wed∏ug kalendarza juliaƒskiego), czyli w sobot´. Miejsce akcji – pojemny Trafalgar Square. Impreza jest bezp∏atna i jak najbardziej rodzinna, wi´c w ramach atrakcji sporo rozrywki dla dzieci – gier oraz wyst´pów teatrów marionetek. Nie zabraknie klasycznych piosenek ludowych, wyst´pów zespo∏ów tanecznych (tak kazaczoka potrafià taƒczyç tylko Rosjanie), ale te˝ i muzyki wspó∏czesnej. Na straganach, oprócz blinów i pierogów, kupiç b´dzie mo˝na wyroby sztuki ludowej, wÊród których nie mo˝e oczywiÊcie zabraknàç genialnej koncepcji „cz∏owieka szkatu∏kowego”, czyli s∏ynnych babuszek. London Boat Show ExCel Centre, 1 Western Gateway, Royal Victoria Dock E16 1XL Tylko do niedzieli! Powoli koƒczy si´ najwi´ksza tego typu coroczna impreza po tej stronie Kana∏u Angielskiego (lub La Manche, jak zwykliÊmy go nazywaç na kontynencie) – czyli raj dla mi∏oÊników ma∏ych i du˝ych ∏odzi – i tych ma∏ych. W tym roku w Docklands mo˝na zobaczyç ponad 1000 ∏odzi, wi´kszoÊç w hali wystawowej, cz´Êç jednak – te najwi´ksze – zacumowa∏y przy d∏ugim na çwierç mili nabrze˝u portu jachtowego przy ExCel Centre. Na wystawie mo˝na zobaczyç jak wyglàda wn´trze luksusowego jachtu motorowego, przyjrzeç si´ z bliska tratwie ratunkowej, porozmawiaç z ekspertami o tajnikach ˝eglugi, jak równie˝ zapoznaç si´ z trasami ˝eglugi Êródlàdowej Wielkiej Brytanii. Pt.-Nie. 10:00-19:00 Bilety: £12,50, £14 w kasie
Artistic Vandals Sartorial 101A Kensington Church Street, W8 7LN Zbiorowa wystawa przedstawiajàca prace artystów, których droga do sztuki wiod∏a przez puszki z farbà w aerozolu – czyli graffiti i malowanie na murach. Od 16 stycznia, Wt.-Sob. 13:30-19:30 Wst´p wolny Museum of Brands, Packaging and Advertising 2 Colville Mews, Lonsdale Road, W11 2AR Muzeum dla mi∏oÊników reklamy i spraw konsumenckich. Pod jednym dachem zebrano ponad 120-letnià histori´ konsumpcjonizmu, kultury, wzornictwa, ˝ycia codziennego i mody. Na eksponaty sk∏adajà si´ stare i nowe opakowania produktów, zabawki, gad˝ety i wszelkiej maÊci plakaty i tablice reklamowe. Wto.-Sob. 10:00-18:00, Nie. 11:00-16:00 Bilety: £5,80, zni˝kowe £3 London: A Life in Maps British Library 96 Euston Road, London NW1 2DB Korzystajàc z bardzo popularnych „Azetek” w poszukiwaniu jakiegoÊ adresu, cz´sto zapominamy, ˝e historia Londynu to równie˝ historia kartografii. W nowej (od dzisiaj – 24.11) wystawie w BL mamy okazj´ obejrzeç ciekawa kolekcj´ przeró˝nych map Londynu, poczàwszy od rzymskiego medalu sprzed 1700 lat (upami´tniajàcego „wyzwolenie” Londynu przez cesarza Konstantyna), na którym widnieje rzeka i mury miasta po futurystycznà wizj´ sieci metra z „olimpijskiego” roku 2012. A z tzw. mi´dzyczasu udost´pniono mapy ze wszystkich niemal epok historycznych, sprzed, jak i po wielkim po˝arze z 1666 roku, ognisk cholery, ˝ydowskiego East Endu oraz – rzecz jasna – historia i rozwój popularnej A-Z. Wst´p wolny
Stalker Dramat S-F, ZSRR/RFN 1971, reż. Andriej Tarkowski Ten wielki wizjoner kina dwukrotnie „romansował” z gatunkiem science fiction. Drugi raz ekranizując jedną z najgłośniejszych światowych powieści gatunku – „Solaris” Stanisława Lema. Pierwszy raz jednak (rok przed „Solaris”) sięgnął po rodzimą literaturę, nie mniej słynnych jednak autorów – braci Strugackich. Powieść ma tytuł „Piknik na skraju drogi”, Tarkowski nadał filmowi tytuł pochodzący od nazwy zajęcia głównego bohatera. Stalker to ktoś, kto nie boi się wejść do Zony. Czym ona jest? Przybysze z kosmosu odwiedzili Ziemię i zostawili po swoim pobycie Zonę, wykazującą wiele niewyjaśnionych, często bardzo niebezpiecznych dla człowieka właściwości. Na temat Zony zrodziło się wiele legend. I jak wszystko co zakazane, tak i Zona budzi ogromne zainteresowanie. W różnych celach próbują przeniknąć do niej śmiałkowie. Powstał nawet nowy zawód – stalkera. Zaczęto tak nazywać outsiderów, zarabiających na życie przeprowadzeniem do Zony ludzi, mających nadzieję wzbogacić się lub, jako pierwsi, poznać wpływ, jaki na ten skrawek Ziemi wywarli przybysze z innej planety. Projekcja w ramach przeglądu twórczości Andrieja Tarkowskiego. 16 stycznia, 19:30 Cine Lumiere 17 Queensbury Place SW7 2DT Bilety: £7
Tydzień w „Orle Białym” Klub Or∏a Bia∏ego na Balham 211 Balham High Road London SW 17 7BQ 12 stycznia, piàtek 10.00 – Domowe Przedszkole zaprasza wszystkie maluchy z rodzicami, gry i zabawy dla najm∏odszych prowadzi Kaya Ruman. 12.00 – Bajkowy Poranek: „Kozio∏ek Mato∏ek”, „Pszczó∏ka Maja” i inne filmy rysunkowe. 20.00 – Polska Dyskoteka, na najwi´ksze przeboje muzyki klubowej, dance, muzyki polskiej oraz czo∏owe hity z list przebojów zaprasza DJ Robert Czekalski. Panie: wst´p wolny, panowie po 22:00 tylko £3.00. 13 stycznia, sobota 13.00 – Zaj´cia karate dla dzieci i m∏odzie˝y prowadzi Jacek Lipiƒski ze School of Masters. 20.00 – Karnawa∏ z Gwiazdà, czyli wielka zabawa karnawa∏owa, w trakcie której wystàpi legenda polskiej sceny muzycznej Ma∏gorzata Ostrowska (ex „Lombard”). 15 stycznia, wtorek 20.30 – W ramach Filmowego Wtorku film Andrzeja Wajdy „Wyrok na
Franciszka K∏osa” (na podstawie powieÊci Stanis∏awa Rembeka ). Wyst.: Miros∏aw Baka, Maja Komorowska, Artur ˚mijewski. Oparta na faktach historia Franciszka K∏osa, policjanta, który w czasie II Wojny Âwiatowej wspó∏pracowa∏ z Nazistami. Wierzàc, ˝e sumiennie wykonujàc swojà prac´ mo˝na prze˝yc wojn´, K∏os tropi polskich konspirantów i ukrywajàcych si´ ˚ydów. 16 stycznia, Êroda 17.00 – Zaj´cia karate dla dzieci i m∏odzie˝y prowadzi Jacek Lipiƒski ze School of Masters. 19.00 – Pi∏karska Âroda, czyli projekcja wybranych spotkaƒ ligowych na du˝ym ekranie. 17 stycznia, czwartek 20.00 – Wieczór Karaoke: do wyboru 4 tys. polskich i zagranicznych piosenek oraz du˝o humoru i dobrej zabawy. Atrakcyjne nagrody dla laureatów.
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
TWÓJ PORTFEL 17 Jak się poruszać po rozległym Londynie? Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście metro. Często jednak musimy wykupić bilet na pierwszą strefę, co znacznie podnosi koszty życia. Szczególnie po ostatnich decyzjach burmistrza Livingstone’a. Podróż „doubledeckerem” jest dużo tańsza, ale londyńskie korki powodują, że dłuży się niemal w nieskończoność. Jak więc połączyć sprawne przemieszczanie się z niskimi kosztami? Odpowiedzią może być… skuter.
ngielskie prawo zezwala na użytkowanie jednośladów o pojemności skokowej do 50cm3, poruszających się z maksymalną prędkością 50 km/h każdemu, kto ukończył 16 lat, posiada tzw. Provisional Moped Licence, czyli prawo jazdy zezwalające na kierowanie motorowerem i ukończył kurs CBT (Compulsory Basic Training). Aby otrzymać Provisional Moped Licence należy wnieść opłatę, wypełnić formularz i złożyć w oddziale DVLA (w Londynie DVLA mieści się przy Alexandra Road, Wimbledon, SW19) lub wysłać do siedziby głównej w Swansea w Walii. Kursy CBT prowadzą m.in. dealerzy motocykli. Cena waha się granicach od £70 do £120, trening trwa jeden dzień i zawiera krótki wykład z przepisów drogowych oraz praktyczny kurs prowadzenia motoroweru, kończący się egzaminem z jazdy. W Wielkiej Brytanii kierowcę i pasażera obowiązuje bezwzględny nakaz używania kasków. Dla własnego bezpieczeństwa należy wyposażyć ubranie w elementy odblaskowe. Wybierając jednoślad do poruszania się po Londynie, należy wcześniej zadecydować, do jakich celów ma on służyć. Jeśli najczęściej będzie wykorzystywany do jazdy miejskiej, na zakupy oraz na krótkie wyjazdy rekreacyjne, to najlepszym rozwiązaniem jest skuter. Jest on pojazdem bardzo zwrotnym, chroni kierowcę przed wiatrem, a znajdujący się pod siedzeniem bagażnik wystarczy na zapakowanie niewielkich zakupów lub kasku i kurtki. Optymalna pojemność to 125 cm3, która pozwala na dość dynamiczną jazdę miejską, ma niewielkie zużycie paliwa oraz zapewnia wygodę podróżowania. Wybór zarówno używanych, jak i nowych skuterów jest bardzo duży, w kategoriach, z których można wyodrębnić sportowe, miejskie i turystyczne. Dwa najczęściej spotykane modele sportowe to Gilera Runner oraz Peugeot SpeedFight 2 – często spoty-
A
Dzięki angielskiej pogodzie, sezon motocyklowy na Wyspach trwa cały rok, a klasy maxi. Ma on mieć futurywłasny środek rem styczny kształt i silnik o pojemności 800 cm . Bawarska firma ma duże dotransportu świadczenie w produkcji motocykli, ale będzie to dopiero drugi skuter w hidaje storii tej marki. Pierwszym był model C1, jedyny seryjnie produkowany jedniezależność noślad ze sztywnym dachem, który wsparty na solidnej ramie daje nie tyli pozwala na ko ochronę przed warunkami atmosferycznymi, ale również przed skutkami szybkie wypadku. Ciężka konstrukcja nadwozia wymusza inną technikę jazdy, któprzemieszczara daje wrażenie zbliżone do jazdy samochodem. Inną ciekawą propozycją nie się po jest Piaggio MP3 Scooter – trzykołowy, zapewniający stabilność jazdy na zazatłoczonych krętach. Niezwykłość tego pojazdu polega na tym, że dwa spośród trzech kół ulicach zamontowane są na skomplikowanym zawieszeniu z przodu. Londynu. Ceny używanych jednośladów są 3
uzależnione od wielu czynników, REKLAMA
kany w barwach WRC i przeznaczony raczej dla młodszych klientów. Największą popularność zdobyły skutery miejskie. W tej grupie powodzeniem cieszą się włoskie Piaggio, francuskie Peugeoty oraz japońskie Hondy i Yamahy. Outsiderem, ale i smaczkiem pozostają produkty ItalJet oraz Sachs. Wzrastające zainteresowanie zmusiło większość producentów do zaistnienia w klasie turystycznej. Niekwestionowanym królem jest tu Suzuki Burgman, występujący w wersjach o pojemności skokowej 125 cm3 (UK), 150 cm3, 250 cm3 , 400 cm3 oraz największym obecnie produkowanym skuterem na świecie 650 cm3. Japońska konkurencja proponuje Hondę SilverWing oraz Yamahę Majesty. Włoską bronią jest nowa Gilera Nexus oraz Piaggio X8 i X9. Oprócz uznanych marek z Japonii czy Włoch, na rynku pojawia się coraz więcej skuterów koreańskich, które oferują zbliżoną jakość za konkurencyjną cenę. Również BMW zauważa rosnący popyt na pojazdy tego typu i prowadzi badania nad nowym skute-
SZYBKO I TANIO Kamil Stanek k.stanek@nowyczas.co.uk
m.in. stanu technicznego, który często pozostawia wiele do życzenia. Wartość skuterów z drugiej ręki spada w sposób nierównomierny. Droższe są modne Vespy, które jednak, ze swoją klasyczną stylizacją nie każdemu przypadną do gustu, oraz inne włoskie produkty. Nie można też liczyć na duży spadek cen skuterów wykorzystywanych do pracy kurierskiej bądź przy dostarczaniu żywności. Choć zakup takiego skutera niesie ze sobą większe ryzyko, to jednak ma swoje zalety. Niewielki stopień skomplikowania, łatwy dostęp do części zamiennych i serwisu oraz relatywnie niskie ceny części zamiennych. Wśród nowych skuterów najtańsze są małe, jednoosobowe „pięćdziesiątki”, które można nabyć już za kilkaset funtów. Dość tanią i atrakcyjną propozycją jest Honda Lead (100 cm3) w cenie £1400. Decydując się na jeden z modeli turystycznych, należy liczyć się z wydatkiem rzędu £2000 do £6000 za wspomnianego Burgmana 650.
Każdy pojazd musi być ubezpieczony, w przypadku skutera o małej pojemności nie jest to wysoki koszt. Istnieje możliwość dokonywania tej płatności w cyklu miesięcznym, a brytyjskie firmy akceptują zniżki nabyte w Polsce. Należy wnieść opłatę za podatek drogowy, która wynosi £15 dla pojazdów o pojemności do 150cm3. Właściciel jednośladu jest zwolniony z opłaty parkingowej w całym Londynie w miejscach wyznaczonych. W większości dzielnic może zostawiać swój pojazd na miejscach dla samochodów. Może też bez problemu wjeżdżać do centralnego Londynu – nie obowiązuje go bowiem Congestion Charge. Skutery są proste w obsłudze oraz prowadzeniu i nawet niedoświadczeni jeźdźcy łatwo poradzą sobie z użytkowaniem tych pojazdów. Dzięki angielskiej pogodzie, sezon motocyklowy na Wyspach trwa cały rok, a własny środek transportu daje niezależność i pozwala na szybkie przemieszczanie się po zatłoczonych ulicach Londynu.
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
18 OGŁOSZENIA DROBNE J O B
V A C A N C I E S
Job Title: Health Care Assistant Description: HMR are recruiting for Health Care Assistants to join their bank of carers and nurses to look after patients around Bournemouth, Poole, Christchurch and Dorchester. You do not need to have any experience, however a caring and compassionate nature is mandatory for this type of role. The position will include assisting the nursing staff to maintain a good . standard of patient care. Such as assisting patients clients in all their daily living skills including washing dressing, teeth nail care, hair care feeding, prevention of pressure sores, if required in and be familiar with the taking of pulse, temperature, respiration and record appropriately and accompany patients within the community for shopping days out going to college other centres departments hospital etc. Training is mandatory for manual handling, breakaway life support. Pension: No details held. Region: SOUTH WEST (UK) Minimum salary: GBP £7.00 per hour Hours per week: Day Eve Night Shifts available Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Requirements: Experience required: Employer: HMR Employment Bureau How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Zandie Mpofu at HMR Employment Bureau, 1 Kingland Road, Poole, Poole, BH15 1SH, or to zandie@hmr.co.uk. Last date for application: 30/12/2007 Number of posts: 50 ISCO code: 5132 National reference: PLE/12242 Job Title: SUPPORT WORKER Description: To Support Clients in their own home by assisting with personal care, shopping and cleaning tasks. Candidates would ideally hold 6 months experience of working with the elderly but full training will be provided. We are looking for caring individuals. Pension available. Region: UNITED KINGDOM Minimum salary: FROM GBP 6.25/ HOUR Hours per week: DAY/EVENINGS & WEEKENDS ON A ROTA BASIS Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Experience required: Up to 1 year Employer: Kingsley Hughes Care How to apply: You can apply for this job by obtaining an application form from, and returning it to Sam Nicholson at Kingsley Hughes Care, Kingsley Hughes Care, 7 Leck House, Lake street, Leighton Buzzard, LU7 1TQ. Last date for application: 29/01/2007 Number of posts: 6 National reference: LEH/13994 Job Title: BAR WAITING ON STAFF Description: Must be aged 18. Experience preferred but not essential. Must have good inter-personal skills. References will be required. Duties include serving food beverages, collecting payments for take-out meals, setting clearing tables and any other associated tasks. please send cv and covering letter to employers address for attention of Mr Akther. Pension: No details held. Region: UNITED KINGDOM Salary: NATIONAL MINIMUM WAGE Hours per week: FLEXIBLE TO SUIT NEEDS Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Employer: Bon-o-Phool How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Juber Akther at Bon-o-Phool, Antrobus Street, Congleton, Congleton, CW12 1HG, or to suberakther@yahoo.co.uk. Number of posts: 2 ISCO code: 5123 National reference: COM/10674 Job Title: HEAD CHEF Description: PREPARE,COOK,PRESENT ALL MEALS TO A VERY HIGH STANDARD, PLAN MENUS, TAKE FULL CONTROL OF KITCHEN, STOCK CONTROL, AND STAFF. # SALARY NEGOTIABLE # Slieve Donard application form to be completed available from Newcastle Jobcentre, 113 Main Street, Newcastle, BT33 0AE Region: NORTHERN IRELAND Minimum salary: 16,000.00 Hours per week: 40 Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Experience required: Up to 2 years Minimum age: 18 Employer: Percy French Restaurant Address: Downs Road, , Newcastle, BT33 0AH Phone: 028 43723175 Email: hres@sdh.hastingshotels.com Information: Ms Sharon Glover How to apply: Contact: Ms Sharon Glover Last date for application: 23/01/2007 ISCO code: 512 National reference: NI747576 Job Title: CARE SUPPORT WORKER Description: Previous experience would be an advantage but not essential, as full in house training will be provided. Will be working with adults with learning disabilities. Duties include general care such as providing help with dressing, bathing, putting to bed. Full POVA and enhanced CRB and reference checks required for which the employer will pay the costs . You will be working a 3 week shift pattern to include evenings and weekends. Applicants to call Arlene or Anne Morrison on 01803 551450 to apply. Pension: No details held. Region: SOUTH WEST (UK) Minimum salary: GBP 5.60 PER HOUR Hours per week: 37.5 PER WEEK, 5 DAYS FROM 7 BETWEEN 7.30AM-10PM Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Employer: Arundel House How to apply: For more details please telephone Jobseeker Direct on +44 845 6060 234.
MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA Accommodation to Share 1 Bed Room Flat Luxurious Rooms To Let Near Town Centre
DONCASTER (SOUTH YORKSHIRE) £ 55 to £ 65 per week. Tel. 0792 699 4445; Tel. 0793 046 4961 Pokoje 2, 3, 4-osobowe do wynajęcia w Harlesden, blisko stacji metra i kolei. Tel. 0770 299 5185. PERIVALE. Do wynajęcia pokój dwuosobowy w domu z ogrodem. Pokój czysty zadbany TV z DVD, dom w pełni wyposażony. Cena £55 od osoby. Tel. 0770 760 4551. EALING COMMON i South Ealing. Dwa pokoje do wynajęcia dla spokojnych i niepalących par. Cena 130 funtów tygodniowo, jeden tydzień depozytu. Dobre warunki. Tel. 0773 492 4251. Wynajmę lokal na salon fryzjerski ok. Ealing Broadway, Ealing West. Tel. 0787 147 5310.
Mieszkania i pokoje do wynajęcia! 1-sypialniowe mieszkania, luksusowo wyposażone pokoje niedaleko centrum miasta
DONCASTER (SOUTH YORKSHIRE) £ 55 to £ 65 per week. Tel. 0792 699 4445; Tel. 0793 046 4961
Do wynajęcia pokój jednoosobowy na spokojnej ulicy, w domu tylko cztery osoby, duży ogród, internet. Dostępne od zaraz, cena £70. Paweł, tel. 0785 039 9711. Duży, ładny, dwuosobowy pokój w trzysypialniowym domu. Bardzo ładny dom. Duży living, kuchnia z jadalnią, polska TV, ogród. Miła atmosfera. Razem 6 osób w domu. £120 tyg. + depozyt. Rachunki wliczone. Piotr, tel. 0773 715 6127. Jedynka do wynajęcia na West Ealing w bardzo ładnym, przytulnym domu z ogrodem. 5 min. autobusem na Ealing Broadway. Tel. 0791 486 0890. Wynajmę dwuosobowy pokój trzy minuty od stacji Rayners Park. Cena £110 tygodniowo. Tel. 0773 187 9898.
CHISWICK. Duży pokój 1-osobowy. W pokoju własny telewizor, mała umywalka. Kuchnia i łazienka do dzielenia. Stacja Turnham Green 2 min. Cena £400/mc + rachunki. Tel. 0791 902 1818. Jedynka dla niepalącej dziewczyny, kuchnia i łazienka do podziału z trzema osobami, możliwość podłączenia do internetu, dwie minuty od stacji metra Seven Sisters. Tel. 0770 956 5802.
na £120, depozyt 2 tygodnie. Bogda, tel. 0774 606 4530.
powiedzialną, spokojną i z poczuciem humoru. Tel. 0795 546 0505.
Fajne pokoje w dużym i czystym domu ze wszystkimi wygodami. 1-osobowy – £60/tydz, 2-osobowy – £110/tydz. Tel. 0777 236 4865.
Szukam 2-osobowego pokoju od 15.01. Janek, tel. 0789 687 5261. Wiktor, tel. 0780 963 6869.
Wynajmę pokój dwuosobowy w domu trzypokojowym z living-room i internetem (możliwość podłączenia internetu w pokoju) oraz z polską telewizją i dużym ogrodem. Mieszkają dwie młode pary. Cena £120 za tydzien + tygodniowy depozyt. Tel. 0792 152 4706 lub 0772 583 1494. Wynajmę ładną, dużą dwójkę dla pary lub dwóch dziewczyn w czystym, zadbanym domu z ogrodem, dostępem do internetu na South Ealing. 1 min. do autobusu E3, 5 min. do stacji Acton Town. Mieszkają młodzi ludzie, miła atmosfera. Dominika, tel. 0789 424 2495. MODERN. Stylish double bedsit, two stops from Liverpool Street, private shower room and kitchen, microwave, washing machine, TV-DVD etc, near Mile End station. £130 per week inclusive. Tel. 0789 491 6678.
MIESZKANIA SZUKAM Szukam pokoju 1- lub 2-osobowego w okolicy Plaistow. Tel. 0778 331 3837.
Mam na imię Ania i mam 24 lata. Szukam jedynki w okolicach Tooting, Balham, Clapham, w granicy od 50 do 60 funtów. Tel. 0784 269 1368. Szukam pokoju jedynki z możliwością podjazdu pod dom od 15 stycznia. Tel. 0792 116 6958.
ZATRUDNIĘ Szukam kogoś z lawetą lub tirem w celu przewiezienia uszkodzonego auta do Polski. Tel. 0776 695 0021. Praca w pralni w południowo-zachodnim Londynie. Obsługa klientów, przyjmowanie i wydawanie zamówień (odzieży). Znajomość języka angielskiego niezbędna. Godziny pracy do ustalenia. Tel. 0790 994 3575. Adres pralni: 67 Church Road, SW13. Najchętniej osoby mieszkające w płd.-zach. Londynie. Female staff needed to work in dry cleaning shop. No experience necessary. English speaking very essential. Sandhya, tel. 0208 994 3838; Son, 0771 258 2885.
Posiadam 1-osobowy pokój do wynajęcia w 2-pokojowym, nowocześnie urządzonym i w pełni wyposażonym mieszkaniu. £100/ tygodniowo, rachunki wliczone. Tel. 0797 177 6478.
Wynajmę mieszkanie 1 bed-flat w okolicach West Ealing, Ealing Broadway, Northfields, Ealing Common w przystępnej cenie. Tel. 0795 017 8651.
Praca dla hydraulika w Londynie (Stratford). Jeżeli sprawdzisz się jako hydraulik jest możliwość dalszej współpracy i rozmowy o innych pieniądzach. Grzegorz Kuklinski, tel. 0771 183 0936.
Szukam współlokatorki do dzielenia naprawdę dużej dwójki w okolicy Surbiton, w zadbanym mieszkaniu z ogrodem. Ce-
Szukam mieszkania (studio, 1-, 2- lub 3sypialniowe) na Park Royal, Harlesden lub Stonebridge Park. Jestem osobą od-
Zostań konsultantką AVON w UK. Super zasady współpracy. Praca ciekawa, łatwa i dochodowa, bez ryzyka i od zaraz.
nowyczas.co.uk
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
OGŁOSZENIA DROBNE 19 Nie zwlekaj, zadzwoń, pomogę. Magda, tel. 0772 706 2239. Poszukuję młodą dziewczynę do opieki nad 15-miesięczną dziewczynką. Jeden dzień w tygodniu na kilka godzin. Płatne co 2 tyg. Alicja Czeplina, tel. 0772 266 7020.
SZUKAM PRACY Poszukuję pracy popołudniami lub w weekendy: sprzątanie, prasowanie. 1 rok doświadczenia w UK. tel. 0792 224 3377. Młoda, solidna z roczną praktyką w zakładzie fryzjerskim szuka pracy jako pomoc fryzjera. Aga, tel. 0770 470 0364. 23-letnia absolwentka filologii ang., w Londynie od 1,5 roku, NIN, konto w banku, doświadczenie w retail, podejmie legalną pracę na full-time. Agnieszka, tel. 0785 142 2905.
JAK ZAMIESZCZAĆ OGŁOSZENIA DROBNE
O g ł o s ze n i a z w y k ł e Aby zamieścić ogłoszenie drobne w dziale „Szukam pracy”, „Zatrudnię”, „Mieszkanie wynaję”, „Mieszkania szukam”, „Kupię”, „Sprzedam”, „Oddam za darmo”, „Towarzyskie” wyślij SMS o treści: NC treść ogłoszenia, np. NC oddam kota... na numer 84010. Otrzymasz wiadomość zwrotną – odpowiedz wpisując słwo CORRECT. Koszt £1,50 (plus standardowa stawka operatora)
O g ł o s ze n i a u s ł u g ow e
Doświadczony plastrarz poszukuje zleceń. Sławek, tel. 0777 238 7104.
Aby zamieścić ogłoszenie w działach: „Usługi”, Transport”, „Uroda, zdrowie”, „Inne” prosimy skontaktować się z Działem Sprzedaży, numer tel.: 0207 247 0780.
Dwóch budowlańców, cztery lata w UK, poszukuje pracy: stolarstwo, remont łazienek, dekoratorka (karta CIS). Tel. 0790 331 8829.
Atrakcyjna oferta na ogłoszenia graficzne: Tel.: 0207 247 0780
Młody, 22 lata, technik budowlany z praktyką w Wielkiej Brytanii, szuka pracy w swoim zawodzie lub w magazynie, sklepie itp. Zachodni Londyn. Piotr, tel. 0787 555 8547. Poszukuję pracy popołudniami lub w weekendy: sprzątanie, prasowanie. 1 rok doświadczenia w UK. Tel. 0792 224 3377. Dwóch budowlańców, dwa lata w UK poszukuje pracy lub zleceń. Stolarstwo, remont łazienek, dekoratorka. Posiadamy referencje i zdjęcia z wykonanych prac. Tel. 0780 956 5878. Młoda, dyspozycyjna, uczciwa, odpowiedzialna, 24 lata, szuka pracy: sprzątanie, prasowanie, opieka nad dzieckiem, pub, produkcja – referencje. Ewa, tel. 0789 561 8477.
SPRZEDAM Sprzedam zestawy do nauki angielskiego SITA. Dzięki SITA opanujesz język szybciej niż za pomocą tradycyjnych metod. PRZYSTĘPNE CENY. Zadzwoń, tel. 0778 470 3296.
Ogłoszenia usługowe:
do 10 słów do 15 słów do 20 słów do 30 słów
Zwykły tekst Pogrubiony Ramkowany Ramkowane, kolorowe, pogrubione
klimatyzacja, el. regulowane szyby i lusterka. MOT 1 rok. Cena do uzgodnienia. Tel. 0772 762 6310 lub 0770 768 4457. AVON. Jeśli chcesz wyglądać wyjątkowo i jesteś zainteresowana kupnem kosmetyków zadzwoń! Sylwia, tel. 0778 470 3296. Sprzedam Renault Laguna 2004 r., 1.9 Dci 130k. Comon wtrys, 21tmil. Czarna perlametalik, radio casete+6CD. Siedzenia sport czarna skóra. Tax, MOT. Tel. 0772 330 1796. Sprzedam nawigację satelitarną Mio 268. Posiadam do niej ładowarkę samochodową, ładowarkę stacjonarną, uchwyt, antenę zewnetrzną. Płyty z oprogramowaniem. Pilnie sprzedam. Tel. 0784 388 5403.
Sprzedam silnik i skrzynię biegów do Volvo S.40 2l. Tel. 0772 330 1796.
Sprzedam Ford tranzit, rok 99, MOT, Tax, stan dobry, cena £1800. Tel. 0794 438 2475.
Sprzedam Toyotę Avensis, rok prod. 1998, pojemność 1800 cm3, wiśniowy metalik,
Sprzedam Mercedesa class A, rok 1998, stan b. dobry, economiczny. Pojemność
£10 £15 £15 £20
£15 £20 £20 £25
1.6, przebieg tylko 70,000. Tel. 0787 726 2995.
USŁUGI TRANSPORT, przeprowadzki, wywóz śmieci budowlanych i ogrodowych – wywrotka, przewóz materiałów i narzędzi. Trzy Vany w ciągłej dyspozycji. Skup złomu. Andrzej. Tel. 078 622 787 30 lub 078 622 787 29
FRYZJERSTWO, strzyżenia damsko- męskie, balyeage, trwała ondulacja, fryzury okolicznościowe.West Acton. IZA, tel. 0786 227 8729, 0786 227 8730. Pomoc komputerowa. Naprawy, konfiguracje, nauka. Zachodni Londyn. Kwalifikowany technik komputerowy. Damian, tel. 0189 582 4116 lub 0787 783 1629. Salon Fryzjerski Damsko-Męski. Strzyżenie, farbowanie, baleyage, trwałe prostowanie włosów. 209 Uxbridge Road.
£20 £25 £25 £30
£30 £35 £35 £40
J O B
V A C A N C I E S
Lines are open (UK time) 8.00-18.00 weekdays, 9.00-13.00 Saturday. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is +44 845 6055 255. If you are suitable for this job you will be asked to register your details (name, date of birth, location, contact telephone) and you will be told how your application will be handled. Please quote job reference number: TOR/50793. ISCO code: 513 National reference: TOR/50793 Job Title: HEALTH CARE ASSISTANT Description: Applicants must have previous experience working as a Carer. Must be reliable and flexible and have a caring and professional nature in order to fit in with Hanover Cares ethos. In return you will receive excellent pay rates enhanced for NVQs and ongoing training. This position is temporary or permanent for the right candidates. Duties. include the personal care of the elderly in nursing and residential homes in the Brighton Hove area. This is an ongoing and flexible role that would suit either someone who is looking for full time hours or who wants the odd shift fitting around existing commitments. Successful applicant will have to provide an enhanced disclosure. Applicant will meet the expense of the disclosure. Pension: No details held. Region: SOUTH EAST (UK) Minimum salary: EXCELLENT RATES OF PAY Hours per week: AS REQUIRED Contract type: TEMPORARY + FULL-TIME Employer: Hanover Care How to apply: You can apply for this job by telephoning +44 1273 723090 and asking for Jo. Last date for application: 31/01/2007 ISCO code: 513 Reference: HVE/4538 Job Title: BEAUTY THERAPIST Description: Must have a minimum of NVQ Level 3 and proven beauty therapy experience. Must be suitably qualified for this position - employer will not consider applicants without relevant qualifications/experience. Will be carrying out all different beauty therap. Pension: No details held. Region: NORTH WEST (UK) Minimum salary: GBP 10,000-GBP, 15,000 PER ANNUM DEPENDING ON EXPERIENCE Hours per week: 40 PER WEEK 5 DAYS BETWEEN MON-SAT BETWEEN 9AM-6PM Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Employer: James International Hairdressing How to apply: You can apply for this job by telephoning +44 161 2369333 or +44 0 0 and asking for Mr James. ISCO code: 514 National reference: FTS/102903 Job Title: RADIOTHERAPY SUPPORT WORKER Description: We are seeking an enthusiastic and motivated person with an interest in patient care to join our friendly team. You must like working with people, but be able to work independently when necessary and use your own initiative. Opportunities exist in th. We have a vacancy for a support worker to assist the radiographers with all nonclinical tasks in the Radiotherapy department. This department has responsibility for the planning and delivery of radiation treatment to cancer patients. Successful applicants are required to provide an enhanced disclosure. Disclosure expense met by employer.. For further information or to apply, see full advert at www.nhs.uk /jobs. Pension: No details held. Region: SOUTH WEST (UK) Minimum salary: GBP 12,177-GBP 15,107 PER ANNUM Hours per week: FULL TIME. 37.5 PER WEEK Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Experience required: None required Employer: Gloucestershire Hospitals NHS Trust How to apply: For more details please telephone Jobseeker Direct on +44 845 6060 234. Lines are open (UK time) 08.00hrs-18.00hrs weekdays, 09.00hrs-13.00hrs Saturday. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is +44 845 6055 255. If you are suitable for this job you will be asked to register your details (name, date of birth, location, contact telephone) and you will be told how your application will be handled. Please quote job reference number: CHG/80658. Last date for application: 19/01/2007 ISCO code: 5132 National reference: CHG/80658 Job Title: COFFEE BAR ASSISTANT Description: Previous experience within a similar role would be an advantage. Duties will include serving customers in the coffee shop and main restaurant, cash handling and some basic food preparation. Employer states that a uniform and meals are provided while. This is a temporary position to cover maternity leave. Pension: No details held. Region: UNITED KINGDOM Minimum salary: GBP 5.35 PER HOUR Hours per week: 40 HOURS PER WEEK, 8AM-4PM, MONDAY-FRIDAY Contract type: TEMPORARY + FULL-TIME Employer: HBOS Plc How to apply: You can apply for this job by telephoning +44 1296 385213 or +44 1296 384484 and asking for Christine Smith. Other Information ISCO code: 9132 National reference: AYL/37155 Job Title: BAR STAFF Description: Bar Person to look after general running of the bar on a busy holiday resort, duties to include, serving drinks, keeping bar area and cellar clean and tidy. Must have own transport as we are situated 7 miles from both Penrith and Keswick. Pension: No details held. Region: NORTH WEST (UK)
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
20 OGŁOSZENIA DROBNE West Ealing, 1 piętro. Katarzyna Bilkiewicz, tel. 0208 579 9995.
J O B VA C A N C I E S
Profesjonalne usługi. Załatwianie formalności urzędowych. Wypełnianie wszelkiego rodzaju druków, pisanie podań, odwołań itp. Szymon, tel. 0775 189 2165.
Minimum salary: GBP 6 PER HOUR Hours per week: 3 NIGHTS PER WEEK Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Experience required: None required Employer: Mallards Restaurant /Bar How to apply: For more details please telephone Jobseeker Direct on +44 845 6060 234. Lines are open (UK time) 08.00hrs-18.00hrs weekdays, 09.00hrs-13.00hrs Saturday. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is +44 845 6055 255. If you are suitable for this job you will be asked to register your details (name, date of birth, location, contact telephone) and you will be told how your application will be handled. Please quote job reference number: PEJ/20479. Last date for application: 01/02/2007 ISCO code: 5123 National reference: PEJ/20479
TRANSPORT PRZEPROWADZKI DU˚Y VAN • TANIO! TEL. 0787 501 4487 email: krzycho58@wp.pl Załatwianie zasiłków (benefits) oraz wszelkich prostych i skomplikowanych spraw urzędowych. Byłem kiedyś pracownikiem socjalnym w UK. Szymon, tel. 0775 189 2165.
Transport, lotniska przeprowadzki. Tel.: 0 7 9 2 8 6 9 7 2 0 8 Szybko, tanio i niezawodnie! Transport na lotniska! Transport narzędzi! Drobne przeprowadzki! Tel. 0782 137 4275. Transport na lotniska. Zawiozę. Odbiorę. Tanio. Artur, tel. 0773 164 5637.
WRÓŻKA FARIDA Wróży z kart tarota, zdejmuje uroki
Tel. 0785 242 3538 Transport. Przeprowadzki itd., szybko, tanio i profesjonalnie (duży van). Zbyszek, tel. 0792 226 1263.
WRÓŻKA SEBILA przepowie Ci przyszłość, wskaże Ci szczęśliwą gwiazdę, która będzie oświecała Twoją ścieżkę życiową. Wróży z kart Tarota i ręki. Zdejmuje złe fatum.
Tel. 0798 855 3378
KUPIĘ Kupię sprzątania w pakiecie lub pojedynczo. Tel. 0789 432 1991.
TOWARZYSKIE 42-latek, miły, kulturalny, pozna miłą, inteligentną, ładną, samotną dziewczynę, kobietę w celu dłuższej przyjaźni. Tel. 0771 697 5119.
INNE Wynajmę stanowisko fryzjerskie w okolicach Ealing Broadway-Ealing West. Tel. 0787 147 5310.
Job Title: UNISEX HAIR STYLIST Description: Must have previous experience, be reliable with good communication and customer service skills. Duties include colouring, cutting and styling hair and other duties as required. Pension: No details held. Region: WEST MIDLANDS Salary: NATIONAL MINIMUM WAGE Hours per week: 30 HOURS PER WEEK BETWEEN MONDAY-SATURDAY 12PM-6PM Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Employer: Ross Richards How to apply: You can apply for this job by telephoning +44 121 5590555 ext 0 or +44 779 4293431 ext 0 and asking for Ross Richards. ISCO code: 5141 National reference: OLD/25811 Job Title: BAR/WAITING STAFF Description: Applicants must have good communication skills are essential. Previous experience is preferred but not essential as training is available. Duties include serving drinks and food to customers, clearing glasses and dishes and any other tasks as requi. Employer is happy to split this position, to have day staff and evening staff. Alternatively position is worked as split shift. Pension: No details held. Region: NORTH WEST (UK) Minimum salary: MEETS NATIONAL MINIMUM WAGE Hours per week: 16+ PER WEEK 5 DAYS FROM 7 11.30AM-3PM AND 5.30PM-CLOSE Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Employer: Briery Hotel How to apply: You can apply for this job by telephoning +44 1900 603395 and asking for Mr Vincent Brizzi. Other Information ISCO code: 5123 National reference: WKT/2861 Job Title: CARE ASSISTANT- NIGHTS Description: Experience is preferred but not essential, as full training will be given. Required to work in a residential home for the elderly. Main duties include ironing, awaking residents, washing, dressing and other associated tasks as required. Training avai. Successful applicants will be required to provide a enhanced disclosure. Disclosure expense will be met by employer. Pension: No details held. Region: UNITED KINGDOM Minimum salary: GBP 5.60-GBP 6.10 PER HOUR Hours per week: 24-36 PER WEEK, BETWEEN MON-SUN, 2-3 NIGHTS ,8.00PM-8.00AM Contract type: PERMANENT + FULL-TIME Employer: West Bank Residential Care Home How to apply: You can apply for this job by telephoning +44 1989 562741 or +44 0 0 and asking for Judy Powell. Number of posts: 2 ISCO code: 513 National reference: ROF/10997 Job Title: CLASSROOM ASSISTANTS Location: BIRMINGHAM Hours: 5 days Wage: competitive Work Pattern: Days, Term-Time Employer: A4E Education Ltd Closing Date: 06/03/2007 Pension: Pension available Duration: TEMPORARY ONLY Description: Classroom assistants needed in Birmingham area. Must have minimum NVQ Level 2 or 3 qualification in Early Years Care and Education or equivalent. Also would be an advantage if you speak Polish, Somali, Arabic, Urdu or Punjabi. Please contact us on 0121 233 1128. How to apply: You can apply for this job by telephoning 0121 2331128 and asking for Sonia Sagar. Job Title: HELPDESK SUPERVISOR Location: WESTMINISTER, LONDON Hours: 40 HOURS PER WEEK, 5 OF 7 DAYS Wage: EXCEEDS NAT MIN WAGE Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Must have a good command of the English and Polish language due to dealing with mostly Polish speaking individuals who may have difficulty understanding the English language. Must be educated to degree level. Role would suit confident individual, with an excellent telephone manner, be highly organised and able to handle difficult and pressured situations in a calm manner. Duties include providing a 24 hour helpdesk support for clients & workers. This position is based in London, but will be transferred to Warsaw after four months. How to apply: For further details please telephone Jobseeker Direct on 0845 6060 234. Lines are open 8.00am-6.00pm weekdays, 9.00am-1.00pm Saturday. All calls are charged at local rate. Call charges may be different if you call from a mobile phone. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is 0845 6055 255. Alternatively, visit your local Jobcentre Plus Office and ask for job reference IWM/33580.
nowyczas.co.uk
6
3 8 7 2 7 4
3
9
5 7 8 4 6 8
9 3 5 9 4 1 8 2
3 4 8 1 9 2 5
œrednie
5
7
1
2 8
3 2 4 1
1 6 5
3 5 4 7
6
9
6 4
3
4 3
8
trudne
CZAS NA RELAKS 21
5
7
2
9 7 4 2 1 7 8 2 5 4 7 6 3 6 9 2 5 4 9 7 8 4 4
Wype³nij diagram w taki sposób, aby w ka¿dym poziomym wierszu, w ka¿dej pionowej kolumnie i w ka¿dym dziewiêciopolowym kwadracie 3x3 znalaz³y siê cyfry od 1 do 9. Cyfry w kwadracie oraz kolumnie i wierszu nie mog¹ siê powtarzaæ.
Pewien Kameruñczyk zarazi³ 14 Polek wirusem HIV. Przyczyn¹, oprócz – rzecz jasna – choroby Afrykañczyka, by³a szcz¹tkowa edukacja seksualna kobiet, które Kameruñczykowi uda³o siê namówiæ do seksu bez zabezpieczenia. A co na ten tragiczny i
Baran
Nie bêdziesz w tym tygodniu narzekaæ na brak nowych wra¿eñ. Znajdziesz siê w centrum zainteresowania. Wiele osób zechce poznaæ twoje zdanie i zasiêgn¹æ u ciebie porady. Nie odmawiaj pomocy osobom, na które sam zawsze mog³eœ liczyæ. Dni po 15.01 sprzyjaj¹ nowym znajomoœciom. Mo¿liwa nieoczekiwana wizyta lub zaproszenie do zimowego wyjazdu. Wp³yw Merkurego sprawi, ¿e znów zaczniesz myœleæ o podjêciu nauki.
Byk
W tym tygodniu wszystko bêdziesz robiæ z wielkim zaanga¿owaniem i radoœci¹. Ludzie bêd¹ ci bardziej przychylni, a pewna wrogo nastawiona osoba wreszcie zajmie siê swoimi sprawami. Powiedzie siê wiêkszoœæ twoich zamierzeñ. Czas sprzyja zawieraniu przyjaŸni, godzeniu siê z ludŸmi i uk³adaniu ambitnych, zawodowych planów. Od 16.01 poprawa zdrowia i zwy¿ka fizycznej formy.
BliŸniêta
Czekaj¹ ciê teraz trudne, ale inspiruj¹ce zadania. Bêdziesz komuœ pomagaæ, a nawet poœwiêcaæ siê dla dobra ogó³u. Nie obiecuj jednak wiêcej, ni¿ rzeczywiœcie jesteœ w stanie zrobiæ. Twój zapa³ i zaanga¿owanie mog¹ bowiem skoñczyæ siê przemêczeniem. 19.01 sprzyja ci powodzenie w mi³oœci.
9
ANDRZEJ LICHOTA
Has³o krzy¿ówki z nr 1: Worek plew jest du¿y i lekki.
œrednie
trudne
smutny przypadek pañstwo? Nic, dalej twardo obstaje przy swoim. „Minister nie bêdzie lata³ po stolicy z kondomami” oœwiadczy³ wiceszef resortu zdrowia Boles³aw Piecha z PiS. Jego zdaniem nale¿y promowaæ wstrzemiêŸliwoœæ seksualn¹ i wiernoœæ ma³¿eñsk¹. Planeta Wenus pomo¿e ci zdobyæ czyjeœ uznanie. Samotne BliŸniêta mog¹ liczyæ na zawarcie ciekawej znajomoœci.
ru! Warto bêdzie wreszcie porozmawiaæ z szefem o obiecanej podwy¿ce.
Pora zapomnieæ o kompleksach i nieœmia³oœci. Jeœli chcesz coœ za³atwiæ lub przekonaæ kogoœ do ambitnych planów, to zrób to w tym tygodniu. Nawet najbardziej szalone pomys³y maj¹ szansê na realizacjê. W uczuciach tak¿e oka¿ wiêcej zdecydowania i odwagi. 16.01 ktoœ zada ci wa¿ne pytanie. 17.01 postaraj siê nie pok³óciæ ze wspó³pracownikami. Po prostu b¹dŸ uprzejmy, a unikniesz nieporozumieñ.
Bêdziesz w dobrym humorze, a szczêœcie bêdzie ci sprzyjaæ. Tydzieñ przyniesie ci naradê lub spotkanie z wa¿n¹ osob¹. Warto powa¿nie porozmawiaæ o pieni¹dzach lub nowej inwestycji. Weekend sprzyja dobrej zabawie i popisom kulinarnym. Po 15.01 wydarzenia nabior¹ tempa. B¹dŸ otwarty na nowe propozycje, które przedstawi ci pewna ¿yczliwa osoba.
Rak
Lew
Zajmiesz siê wa¿nymi i odpowiedzialnymi sprawami, a na plotki i zakupy nie bêdziesz mia³ czasu. 13.01 zwolnij tempa, bo szybko zorientujesz siê, ¿e ty pracujesz, a inni zaczêli weekendowe lenistwo. Najlepiej odpoczniesz, jeœli wybierzesz siê na spacer lub zaczniesz uprawiaæ sport. 19.01 planety sprzyjaj¹ sprawom uczuciowym. Wenus w opozycji do twojego znaku przyniesie ci nowe pokusy i niezwyk³e znajomoœci.
Panna
Przed tob¹ spokojny tydzieñ, ale staniesz siê bardziej krytyczny w stosunku do swojego otoczenia. Dzia³ania pewnej osoby przestan¹ ci siê podobaæ. Mo¿esz te¿ trochê narzekaæ na swój stan zdrowia, pracê i finanse. Jeœli nie chcesz spêdziæ tygodnia samotnie, to przestañ marudziæ. 14.01 spotkaj siê z przyjació³mi. Od 16.01 poprawa humo-
Waga
Skorpion
Gwiazdy sprzyjaj¹ Skorpionom, ale zamiast dyskutowaæ ze wspó³pracownikami, musisz wreszcie sam zabraæ siê do pracy. Nie rezygnuj zbyt szybko ze swoich planów, bo znajdziesz pomocników i przyjació³. 13.01 zadbaj o swoje zdrowie, bo planeta Mars mo¿e uczyniæ ciê nerwowym i podatnym na zaziêbienia. Po 16.01 poprawa kondycji. Pewna trudna sprawa powinna siê wtedy udaæ.
Strzelec
Strzelce poka¿¹ wszystkim swoj¹ prawdziw¹ naturê. W tym tygodniu staniesz siê wojowniczy i bardzo pewny swoich racji. Zaczniesz ¿artowaæ sobie ze swoich przeciwników! Nie bój siê na wypowiadaæ na g³os swoich pogl¹dów, byæ mo¿e dziêki temu coœ siê uda naprawiæ lub uczyniæ bardziej op³acalnym. W sprawach osobistych po 14.01 mo¿esz liczyæ na szczêœliwe zbiegi okolicznoœci.
Kozioro¿ec
Sprawy uk³adaæ siê bêd¹ pomyœlnie pod warunkiem, ¿e oka¿esz wiêcej cierpliwoœci rodzinie i przyjacio³om. Warto zadzwoniæ do krewnych, którzy za tob¹ têskni¹ lub skorzystaæ z wyprzeda¿y i kupiæ komuœ wymarzony prezent. Podczas weekendu uwa¿aj, aby twojej swobody nie uznano za brak manier. 16.01 planeta Mars wkroczy do twojego znaku zodiaku. Poczujesz wielki przyp³yw ¿yciowej energii.
Wodnik
W tym tygodniu ¿ycie wymaga od Wodników zdecydowania i odwagi. Ktoœ ci¹gle bêdzie od ciebie czegoœ chcia³ i trudno bêdzie ci skoncentrowaæ siê na w³asnych sprawach. Nawet w weekend nie uda ci siê wywin¹æ ze wszystkich zobowi¹zañ i domowych prac. Lepiej nie przejmowaæ siê drobiazgami! Zakoñcz stare sprawy, zadbaj o swój odpoczynek i wygodê, a szczêœcie zacznie siê do ciebie uœmiechaæ.
Ryby
Poczujesz wielki przyp³yw odwagi, a nawet bêdziesz chcia³ wszystkimi rz¹dziæ. Oka¿e siê, ¿e tylko ty potrafisz znaleŸæ dobre wyjœcie z trudnej towarzyskiej sytuacji. W weekend zamiast zaganiaæ wszystkich do domowych porz¹dków, idŸ odwiedziæ przyjació³. Mo¿liwe s¹ nowe, ekscytuj¹ce znajomoœci, a nawet szalony romans! 19.01 nów Ksiê¿yca w twoim znaku sk³oni ciê do wa¿nych ¿yciowych przemyœleñ. B¹dŸ szczery wobec bliskich.
Horoskop
Horoskop tygodniowy
³atwe
2 3
Krzy¿ówka I Humor
Absurd tygodnia
Rozwi¹zania sudoku z nr 1
6 1
Sudoku
³atwe
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
22
Fiñski kierowca Formu³y 1 Kimi Raikkonen (Ferrari) zje¿d¿a na nartach w Madonna di Campiglio, gdzie jego zespó³ przebywa na przedsezonowym obozie
SPORT
PAP/EPA/GIORGIO BENVENUTI
POLSKI HOKEJ
Z Moskwy na tarczy
Hokeista Zag³êbia Sosnowiec Jaros³aw Filo (z prawej) w starciu przy bandzie z Rudolfem Vercikiem z TKH Toruñ PAP/ANDRZEJ GRYGIEL
Rozgrywki PLH wesz³y ju¿ w drugi etap. W meczu premiowanym awansem o miejsca od 1 do 6 TKH ThyssenKrupp Energostal Toruñ pokona³ GKS Tychy 3:1 (1:0, 1:1, 1:0). W zaleg³ym meczu o miejsca od 7 do 10 Naprzód Janów wygra³ z KTH Krynica 6:2 (1:0, 4:2, 1:0). 1. Cracovia Comarch
31
123-77
63
+46
2. GKS Tychy
32
134-81
62
+53
3. Stoczniowiec Energa
31
119-94
49
+25
4. Wojas Podhale
31
113-90
47
+23
5. TKH Toruƒ
32
90-97
47
-7
6. Zag∏´bie Sosnowiec
31
89-88
45
+1
103-94
42
+9
-------------------------------------------------------------7. Unia OÊwi´cim
29
nowyczas.co.uk
8. Akuna Naprzód Janów
29
95-106
41
-11
9. KTH Krynica
29
72-106
35
-34
10. KH Sanok
29
62-167
13
-105
KOLEJNA pora¿ka i strata szansy na awans w siatkarskiej Lidze Mistrzów kobiet dla Muszynianki. Muszynianka-Fakro Muszyna, niestety przegra³a w pi¹tym meczu grupy A Ligi Mistrzyñ z siatkarkami Dynama Moskwa 0:3 (12:25, 22:25, 13:25). Polki trochê usprawiedliwiaj¹ braki kadrowe. Do Moskwy nasze zawodniczki pojecha³y tylko z jedn¹ rozgrywaj¹ca – Ew¹ Cabajewsk¹ (jej zmienniczka Iza Be³cik jest w klinice w Warszawie) oraz bez jednej z przyjmuj¹cych Ingrid Siscovich, która pojecha³a na badania do W³och. W dodatku zawodniczki Muszynianki wysz³y na parkiet bardzo spiête i po kilku minutach by³o ju¿ 8:2 dla Rosjanek. Przy stanie 24:11 zespó³ z Muszyny obroni³ pierwsz¹ pi³kê setow¹, ale by³ bezradny przy ataku Borodakowej. W drugim secie uda³o siê nawi¹zaæ walkê, bo rozkojarzone Rosjanki Ÿle przyjmowa³y i robi³y podstawowe b³êdy. Polki poczyna³y sobie coraz œmielej w ataku. Przy stanie 13:14 zdenerwowany trener Dynama Dmitrij Fomin poprosi³ o czas. Reprymenda wyraŸnie pomog³a i w zaciêtej koñcówce wygra³y seta do 25. W trzecim secie zrobi³o siê szybko 0:4 i to trener Muszynianki-Fakro Bogdan Serwiñski prosi³ o czas. Polki zaczê³y odrabiaæ straty, ale szybko coœ siê zaciê³o. Na pierwsz¹ przerwê techniczn¹ schodzono przy stanie 8:3 dla Dynama. Szkoda, bo mog³y nawi¹zaæ walkê, co by³o widaæ w nierównych momentach meczu. Wtedy, kiedy przejmowa³y inicjatywê i przechodzi³y do ataku, jednak zabrak³o czegoœ, co pozwoli³oby podtrzymaæ walkê.
Polacy w Rajdzie Dakar
W akcji Krzystof Ho³owczyc jad¹cy z pilotem Jeanem-Marc Fortinem PAP/ORLEN TEAM
ZE ZMIENNYM szczêœciem jad¹ Polacy w Rajdzie Dakar. Na razie nikt z naszych nie odpad³. V etap prowadzi³ z Warzazat do Tan Tan w Maroku i mia³ 768 km, w tym 325 km odcinka specjalnego. W rywalizacji motocyklistów wygra³ Hiszpan Isidre Esteve Pujol na KTM. Jacek Czachor by³ 19, a Marek D¹browski 26. Wœród kierowców samochodów najszybciej trasê pi¹tego etapu pokona³ Hiszpan Carlos Sainz (Volkswagen) i umocni³ siê na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej. Krzysztof Ho³owczyc (Nissan) zaj¹³ 17. miejsce. Motocyklista Pujol uzyska³ czas 3:56.22. Lider klasyfikacji generalnej rajdu, jego rodak Marc Coma (KTM) zameldowa³ siê na mecie drugi ze strat¹ 1.54. Czachor zajmuj¹c 19. miejsce straci³ do zwyciêzcy 28.28, D¹browski przyby³ na metê 45.30 minut po Esteve. Problemy z obron¹ tytu³u mo¿e mieæ Francuz Stephane Peterhansel (Mitsubishi), który na IV etapie mia³ awariê sprzêg³a. Francuz powoli jednak odrabia straty, wiêc dalsza czêœæ rajdu zapowiada siê emocjonuj¹co.
Za wczeœnie na koniec kariery
PI£KA NO¯NA » Jerzy Dudek krytykowany
Dudkowi nie pomog³a nawet obrona rzutu karnego
PI£KARZE Liverpool szeœæ razy wyjmowali pi³kê z siatki ostatni raz w 1930 roku (0:6 z Sunderlundem). Kibice szukaj¹ winnych i wœród nich znalaz³ siê i Jerzy Dudek. Nic dziwnego, ¿e odejœcie polskiego bramkarza z klubu wydaje siê chyba przes¹dzone. Pora¿ka Liverpool z Jerzym Dudkiem w bramce boli szczególnie rozmiarem klêski. Wynik z Arsenalem Londyn 3:6 (1:4) w æwieræfinale pi³karskiego Pucharu Ligi to druga pora¿ka z Arsenalem w ostatnich dniach. W sobotê, w trzeciej rundzie Pucharu Anglii Arsenal wygra³ 3:1, a Dudek tak¿e nie by³ za ten mecz chwalony. Dudek, niestety przepuœci³ wiêkszoœæ strza³ów oddawanych przez rywali w œwiat³o bramki i oceny jego wystêpu nie zmieni nawet obroniony „karny” z 56 minuty. Boharterem meczu by³ niefortunny strzelec „jedenastki” Cesar Julio Baptista, który poza tym nie pud³owa³. Jego bilans zamkn¹³ siê zdobyciem 4 goli. Pozosta³e gole dla Arsenalu strzelili Jeremie Aliadiere oraz Alexandre Song Billong Bramki dla gospodarzy pad³y po uderzeniach Robbiego Fowlera, Stevena Gerrarda i Samiego Hyypii. W pó³finale Arsenal spotka siê z Tottenhamem Hotspur. Drug¹ parê tworz¹ Wycombe Wanderers i Chelsea Londyn. Liverpool musi siê otrz¹sn¹æ z pora¿ki. Za postawê dru¿yny przeprosi³ ju¿ trener Rafael Benitez: „To by³ dla nasz z³y wieczór. Mogê jedynie przeprosiæ za to wszystkich kibiców. Nie czas jednak, by palcem wskazywaæ zawodników i szukaæ wœród nich
winnych. Wygrywamy i przegrywamy jako zespó³” – powiedzia³ Benitez, który nie chcia³ zrzucaæ na polskiego bramkarza odpowiedzialnoœci za pora¿kê. Wed³ug „The Sun” Dudek zagra³ na najni¿sz¹ notê ze wszystkich graczy i otrzyma³ 4. Nie pomog³a mu nawet obrona rzutu karnego, ani fakt, ¿e obie dru¿yny wyst¹pi³y w rezerwowych sk³adach. Szczególnie mocno brytyjscy dziennikarze skrytykowali postawê Dudka przy rzucie wolnym. Wtedy te¿ Dudka wygwizdali kibice zgromadzeni na Anfield Road. Liverpool interesuje siê bramkarzem Sampdorii Genua – 21-letnim Danielem Padellim. Ma on byæ zastêpc¹ pierwszego bramkarza The Reds – Jose Reiny. W³adze Liverpoolu chc¹ wypo¿yczyæ W³ocha na pó³ roku. Zbyt d³ugie przebywanie w rezerwach okaza³o siê dla polskiego bramkarza zbyt trudne, ale nie wykluczone, ¿e jeszcze potrafi siê pozbieraæ i pokazaæ na co go staæ. Na koniec kariery jest jeszcze chyba za wczeœnie. Mówi siê o niemieckim kierunku transferu polskiego bramkarza. Podobno niewiele brakowa³o by by³ to Hamburger SV, teraz mo¿e to byæ 4 zespó³ Bundesligi – VfB Stuttgart.
Andrzej Brzeski
LIVERPOOL 3 Fowler 33; Gerrard 68; Hyypia 80 ARSENAL 6 Aliadiere 27; Baptista 40, 45, 60, 84; Song 45
NOWYCZAS 12 stycznia 2007
nowyczas.co.uk
23
Szwajcar Marc Berthod na trasie slalomu alpejskiego Pucharu Œwiata w Adelboden PAP/EPA/ALESSANDRO DELLA BELLA
bieg na prze³aj ❚ Ma³ysz zakoñczy³ Turniej Czterech Skoczni na 9 miejscu. Zawody wygra³ Norweg Jacobsen. 15 w klasyfikacji generalnej by³ Kamil Stoch. Pora na rewan¿ w Zakopanem, gdzie na razie trwaj¹ obawy o œnieg.
❚ Polska kadra zagra 3 lutego towarzysko z Andor¹. Zapraszamy tak¿e na mecz kadry U-19 (roczniki 1988). Polska zagra z Angli¹ w Bornemouth 9 lutego. Do kadry powo³ano 3 zawodników z Wysp Brytyjskich – Augustyna i KaŸmierczaka z Boltonu i Cywkê z Wigan.
❚ Sebastian Mila odrzuci³ ofertê gry w £KS £ódŸ. Mila pozostanie prawdopodobnie w Austrii. Z Wis³y P³ock do Widzewa wraca Patryk Rachwa³. Jakub B³aszczykowski znajduje siê w polu zainteresowania Lazio i Borussi Dortmund. £KS kupi³ Marcina Jarmudê, o którym trenerzy tego zespo³u twierdz¹, ¿e „jest lepszy od B³aszczykowskiego”. Oby tylko nie przewrócili pi³karzowi w g³owie... Saganowski chce siê koniecznie urwaæ z Troyes, gdzie jego zdaniem nie dosta³ szansy. „Sagan” zagra³ tylko 70 minut, a teraz myœli o przeprowadzce za Ren do Arminii Bielfeld. ❚ Najlepszym sportowcem 2006 roku kibice w plebiscycie „Przegl¹du Sportowego” wybrali po raz trzeci z rzêdu Otyliê Jêdrzejczak. Kolejne miejsca zajêli Robert Kubica (F1), Sebastian Œwiderski (siatkówka), Tomasz Adamek (boks) i Tomasz Sikora (biathlon).
❚ Polska liga hokejowa ma strategicznego sponsora – firmê konsultingowo-szkoleniow¹ Raios. Raios Ekstraliga – to nazwa PSHL. Partner niezbyt podoba siê zarz¹dowi PZHL. ❚ W 1/8 Pucharu Top Teams siatkarek Polki z BKS Aluprof Bielsko przegra³y u siebie 2:3 z CSKA Moskwa. W rewan¿u maj¹ raczej niedu¿e szanse na odrobienie strat.
Turniej ATP w Sydney
TENIS
Kim Clijsters odbija pi³kê z forehandu w pojedynku z Chink¹ Ma Li PAP/EPA/SERGIO DIONISIO
TRZECI tenisista œwiata Niko³aj Dawidienko na drugiej rundzie zakoñczy³ start w turnieju ATP na twardych kortach w Sydney (z pul¹ nagród 436 tys. dol.). Rosjanin skreczowa³ w meczu z Francuzem Paulem-Henri Mathieu, po przegraniu pierwszego seta 4:6. Powodem tej decyzji by³ nasilaj¹cy siê ból prawej stopy Rosjanina, który w sierpniu ubieg³ego roku wygra³ sopocki turniej ATP – Orange Prokom Open (z pul¹ nagród 425 250 euro). Wczeœniej z turniejem po¿egna³ siê tak¿e inny rozstawiony tenisista – Hiszpan Fernando Verdasco (nr 8.), który przegra³ 6:4, 6:7 (9-11), 3:6 z rodakiem Carlosem Moy¹.
SPORT
Mê¿czyŸni te¿ przegrywaj¹
SIATKÓWKA
W LIDZE MISTRZÓW, podobnie jak Muszyniance, nie powiod³o siê tak¿e siatkarzom. Mistrzowie Polski BOT Skra Be³chatów podejmowali we w³asnej hali zespó³ w³oski Lube Banca Marche Macerata w meczu 7 kolejki grupy C siatkarskiej Ligi Mistrzów. Wynik 0:3 by³ drug¹ pora¿kê Skry w rozgrywkach. Zespól ma jednak na koncie tak¿e 5 zwyciêstw i mo¿e bardziej optymistycznie patrzeæ w przysz³oœæ ni¿ mistrzowskie kobiety. Do fazy pucharowej awansuj¹ po trzy najlepsze zespo³y z ka¿dej z czterech grup i Skry tu raczej nie zabraknie. W pierwszym spotkaniu tych dru¿yn, mistrzowie Polski wygrali we W³oszech 3:1. Mecz, który rozegrany zosta³ w po³owie grudnia ub. roku, sta³ na wysokim poziomie. Sympatycy siatkówki nie mieli w¹tpliwoœci, ¿e i tym razem obejrz¹ emocjonuj¹cy mecz. Ju¿ pocz¹tek pierwszego seta pokaza³ jak trudno bêdzie be³chatowianom powtórzyæ udany wystêp z grudnia. Trenerzy BOT Skry nie zdecydowali siê od pierwszych minut wystawiæ Mariusza Wlaz³ego, który rozegra³ œwietny mecz we W³oszech. Atakuj¹cy mistrza Polski pojawi³ siê tylko na moment pod koniec drugiego seta. Zastêpuj¹cy go Pawe³ Maciejewicz nie gra³ jednak Ÿle, choæ gdyby nie jego b³¹d przy stanie 28:27 w drugiej partii, kiedy niepotrzebnie przyj¹³ pi³kê, losy meczu mog³yby siê potoczyæ inaczej. Najbardziej zaciêty by³ drugi set. Przez d³ugi czas W³osi wygrywali, ale be³chatowianie w koñcówce doprowadzili do remisu. Trzykrotnie stanêli przed szansa zwyciêstwa, ale nie potrafili tego wykorzystaæ. W pierwszym secie gra by³a doœæ jednostronna i wynik do 16 mówi sam za siebie. Losów meczu nie uda³o siê tak¿e zmieniæ w trzeciej partii i BOT przegra³ do 19. BOT Skra Be³chatów - Lube Banca Marche Macerata 0:3 (19:25, 32:34, 19:25) Sk³ad Skry: Dobrowolski, Heikkinen, Gruszka, Lewis, Maciejewicz, Wnuk, Ignaczak (libero) oraz Neroj, Stelmach, Wlaz³y, Iwanow.
Wyniki meczów drugiej rundy:
Paul-Henri Mathieu (Francja) – Niko³aj Dawidienko (Rosja) 6:4 James Blake (USA, 3) – Nathan Healey (Australia) 6:2, 6:4 Marcos Baghdatis (Cypr, 4) – Jan Hernych (Czechy) 6:4, 6:7 (2-7), 6:3 Tomas Berdych (Czechy, 5) – Ivo Minar (Czechy) 6:7 (4-7), 6:0, 6:4 Richard Gasquet (Francja, 6) – Benjamin Becker (Niemcy) 6:3, 6:4 Carlos Moya (Hiszpania) – Fernando Verdasco (Hiszpania, 8) 4:6, 7:6 (11-9) 6:3 Juergen Melzer (Austria) – Chris Guccione (Australia) 7:6 (7-3), 6:3 Jewgienij Korolew (Rosja) – Robby Ginepri (USA) 0:6, 6:4, 6:4
❚ Jest szansa, ¿e wróci w tym roku liga bokserska. Na razie do takich rozgrywek zg³osi³o siê 7 zespo³ów.
❚ Znamy ju¿ miasta kandyduj¹ce o prawo do organizacji olimpiady zimowej w 2014 roku. S¹ to Pyangchang w Korei, austriacki Salzburg i rosyjskie Soczi.
❚ Chiñczycy wydadz¹ 1,5 miliarda dolarów na upiêkszenie Pekinu przed olimpiad¹ letni¹ 2008. Infrastruktura poch³onie 40 miliardów dolarów.
❚ Nasz si³acz Mariusz Pudzianowski straci³ swojego mercedesa. Z³odzieje na wieœæ o tym, ¿e „strong man” siê mocno rozsierdzi³ woleli jednak auto zwróciæ.
Real Madryt nie przed³u¿y³ kontraktu z Davidem Beckhamem. Obecna umowa pi³karza wygasa z koñcem czerwca 2007 r. PAP/EPA/KAI FORSTERLING
Zawodnik BOT Skry Be³chatów Pawe³ Maciejewicz (z prawej) blokuje po ataku Alessandro Paparoniego z Lube Banca Marche Macerata podczas meczu grupy C Ligi Mistrzów siatkarzy. PAP/GRZEGORZ MICHA£OWSKI