Jakiś problem? vol. 1

Page 1


Siema, tak się zastanawiam, kim wy jesteście, bo was w sumie totalnie nie znam, a ciekawie to wygląda. Pozdro.

Mordeczko, żeby to takie ostatnie pytanie było, bo dwa razy nie będziemy tłumaczyć dobra? no to jestem ja, Mati i to jest mój szwagier, dobry chłopak Stefan. Ja wyglądam troche jak murzyn, Stefan taki troche ruski pinokio i my się znamy na życiu to ogarnęliśmy biznes że mówimy jak żyć i mamy z tego hajs. Tłumy walą jak do biedry we promocje, więc lipy nie dajemy. Pozdro 600, Mati.



U nas panuje taka tradycja, iż to aktualni mieszkańcy witają się z nowoprzybyłymi.

Ej, powiedzcie jak zapoznać się z sąsiadami, bo nikogo nie znam, a bym bardzo chciał kogoś wreście poznać.

Więc spokojnie, drogi chłopcze, poczekaj aż ktoś się pojawi. Ja i Mateusz, z racji bycia ludźmi biznesu witamy każdą nową działalność gospodarczą na terenie miasta. Tradycyjnie robimy to w każdy pierwszy czwartek miesiąca A z mojej wiedzy wynika do ciebie jutro wybiera się Krzysiu, także polecamy natychmiast upiec szarlotkę. Pozdrawiam, Stefan.



Panowie, bardzo się nudzę ostatnio. Mam wrażenie, że wszyscy tutaj siedzą w domach i nikt nie chce się bawić. Gdzie, tacy wspaniali ludzie, jak wy, spędzają wolny czas?

widocznie kolego nie pomyślałeś i nie wpadłeś na to by obczaić mniej odpicowane miejscóweczki, a tam zawsze najprawilniej bo kumaci wiedzą o co chodzi lokal z zewnątrz może wyglądać jak ćpalnia a w środku może ktoś właśnie upiekł ciasto z jabłek albo dobrą kawe przywiózł Pozdro i zapraszam do las vegas Mati



Z jakiego obiektu kultury naszego miasta jesteście najbardziej dumni? Zastanawiamy się w urzędzie co dać w ulotce promocyjnej. Pozdrawiam, Majka

Droga Maju, nam najbardziej podoba się ten pomnik, nazywany przez mieszkańców “Pomnikiem na cześć metaamfetaminy i węgla” - dwóch surowców na których zbudowano to miasto Usypany z resztek pozostałych mieszkańcom, w piękny sposób pokazuje jak można wygrać walkę z dwoma najgorszymi nałogami znamymi człowiekowi: narkomanią i paleniem w piecu kaflowym. Wrzuć ten tekst do ulotki, zagra tam super. Pozdrawiam, Stefan



Chłopaki, z Hanią się strasznie pokłóciłem, bo chce w salonie pokój dla dziecka zrobić, no ale tam salon jest i stoi tam kanapa i telewizor. Co ja mam z tym zrobić? Pomóżcie! Krzyś.

Krzychu, bez spiny, weź kanapę i telewizor i ustaw je sobie na tym kozackim winkielku na klatce. kto ci to ruszy jak wiedzą że dobry chłopak jesteś? a pewnie nawet się dobra miejscówka na mecze zrobi. Ja se tak zrobiłem i jest gitarka Pozdrowionka dla ciebie i Hani, Mati



No więc wróciłem wczoraj do chaty po tygodniu, a tu patrzę wielka dziura z salonu na klatkę, ale sprawdziłem i nic nie ukradli. O co chodzi i jak mam się w takiej sytuacji zachować?

Przede wszystkim luz i się człowieniu nie denerwuj. to mały marcinek ostatnio za dużo przypakował i czego się nie dotknie to się rozpada. Pod wycieraczką masz hajsik, a my wpadniemy pojutrze i to zacementujemy. Bardzo sorry za niego. Do zoba, Mati.



Hej, od niedawna tu mieszkam i zupełnie nie mogę znaleźć w okolicy żadnej roboty, a mam dość dobre wykształcenie i dużo różnego doświadczenia. Czekam na odpowiedź, Janek

Drogi Janie, otóż nie należy szukać pracy która by tobie odpowiadała, lecz wyjdź poza to co już robiłeś i poszukaj nowego i nietypowego wyzwania, których w naszej społeczności nie brakuje. Przykładowo dla mnie, jako osoby z wykształceniem filozoficznym, idealną pracą okazało się być pilnowanie skrzynek na tyłach supermarketu dragon. Dużo czasu na rozważania, bardzo mnie to rozwinęło, zmężniałem i tam też poznałem Mateusza



WItam, w najbliższym czasie czeka mnie wiele ważnych i trudnych dla mnie spotkań biznesowych. Czy coś możecie mi poradzić? Pozdrawiam, Kazimierz

Panie Kazimierzu, przy takich spotkaniach kluczową sprawą jest wybór czasu i miejsca. Czas oczywiście powinien być dogodny dla obu stron, najlepiej godzina późniejsza niż wcześniejsza, gdyż wtedy można w 100% skupić się na rozmowie. A w grę powinny wchodzić miejsca spokojne, ustronne, wygodne dla Pana, nawet na tyle, że dla drugiego rozmówcy mogą się wydać zaskakujące.



Cześć. Ostatnio stwierdziłem, że za dużo myślę o pracy i chciałbym porobić coś kreatywnego, tylko nie mam pojęcia jak zacząć. Co poleciacie? Z wyrazami szacunku, Horacy.

Joł Horek. w tej sprawie nie ma co długo gadać, bierz się za sztuke tradycyjną Nie do końca cie kojarze wiec nie wiem czy jesteś tutejszy czy nie jak nie to zajmij sie łódkami z drewna, garnkami czy cokolwiek sobie tam robicie od zawsze ale chyba nie musze ci tłumaczyć co u nas znaczy sztuka tradycyjna co nie, mordo? pzdr Mati



Yo, zająłbym się jakimś sportem ekstremalnym, bo mi się strasznie te filmiki z jutuba podobają, ale nie stać mnie, żeby gdzieś wyjechać. Może na to macie jakiś mega pomysł?

Dobra, to sekret jest taki że ze Stefankiem tez nie mamy czasu wyjeżdżać a się w takie rzeczy bawimy. Poogarniaj na mieście, zobacz ile tam jest dobrych opcji na przypał, gwarantuje że miliart. Trzym się wariat. Mati



Witam, Ostatnio mam taki problem, że już nic mnie nie cieszy. Wszystko jest dla mnie obowiązkiem, a jak mam czas coś zrobić dla siebie, to kompletnie nie mam pomysłu i tylko siedzę i myślę. Pozdrawiam, Renata

Droga Pani, Muszę stwierdzić iż patrzy Pani na to od złej strony. Siedzenie i myślenie to wspaniała czynność i to, że Pani ją podświadomie wykonuje w czasie wolnym znaczy że w jakiś sposób sprawia to Pani przyjemność. Proponujemy zatem okresowo zmieniać miejsce siedzenia i myślenia oraz określać to jako medytacje. Polecamy, sami tak robimy. Powodzenia, Mateusz i Stefan.



Hello, Tak myslalem, ze bardzo chetnie zrobilbym cos dla mojego neighbourhood, bo tam wychowalem, przez to teraz radze sobie niezle, a ono wyglada bardzo gorzej. Czy mozecie zaproponowac jakis pomysl na taka prospoleczna zmiana? Thanks, Jerry.

Dear Jerry, Myślimy, iż najlepszą rzeczą dla osiedla byłoby znalezienie stałego source of income dla osiedla. Chodzi o to by dać im wędkę a nie fish, if you know what i mean.

Jako inspiracje może pan potraktować nasz przykład, gdy w zeszłym roku założyliśmy bramki przy wjeździe na osiedle, które sprawdzają się całkiem nieźle. CU Stefan



Cześć, To może takie głupie pytanie, ale jak żyć dobrze? Od zawsze większość rzeczy, które zaczynam mi nie wychodzi i mam same głupie wpadki. Czy ja robię coś źle? Gdzie jest problem? Pomóżcie, Bartek.

Słuchaj, sprawa polega na tym że są na tym świecie siły które ci mogą bardzo życie utrudniać, ale wygrasz z nimi tylko gdy, mimo wszystko, pozostaniesz dobrym człowiekiem Czy ja sugeruję, że w śmietnikach żyją duchy które odpowiadają za wszystko, co złego przydarza ci się na mieście? Nawet jeśli, to tylko chodzi o to byś był po prostu dobrym i pogodnym ziomkiem. Im trudniej ci to przychodzi tym pod większym wrażeniem będą duchy. Pozdro, Stefan



Ej, o co chodzi z tymi wiadomościami i kryzysami i wojną? Mam zacząć się bać i zbroić? Jak nie, to po co oni o tym tyle gadają? Pozdro, Mareczek.

Mareczku, wogule tego nie kminimy. w zeszłym tygodniu po takim pakiecie z telewizji złapaliśmy co było w militariach i dzida na najbliższe co nadałoby się na barykade. Pół osiedla tam już było. i teraz już nie wiadomo czy tak robić czy nie robić. Ja bym gadał że lepiej robić, więc wbijaj tam z nami. Będziemy za każdym razem jak powiedzą w tv że sie robi za ostro. i weź głośniczki do telefonu to się jakiś dobry rap skombinuje Do zoba na barykadzie, Mati.



Siema, bo jest taki problem, że nas wkurza taka rzecz, ale gość co może to poprawić nas nie słucha. Da się to w ogóle załatwić bez bicia się? Odpiszcie, Wojtas & Igor.

Chłopaki cokowiek byście chcieli, to gadanie i namawianie nawet biciem kogokolwiek na cokolwiek teraz już nic nie daje. Takie czasy. Musicie zrobić tak, żeby był przynajmniej prawie taki efekt jak byście chcieli. Jak w zeszłym tygodniu sobie szedłem po osiedlu i zobaczyłem że ktoś ludziom sikać zakazuje to się zaraz wkurzyłem i zamiast gadać z typem pojechałem po wyburzacz i sru, zakazu nie było, wszyscy na posesji sobie mogli sikać ile chcieli. Zadziałało? No ja myśle. Także powodzenia chłopaki, Mati.



Witam, Zastanawiałam się, jak byście Państwo określili swoje podejście do patriotyzmu? Pozdrawiam, Marlena

droga pani, ten temat to nie dla nas. Ja pani nie znam i ja nie wiem co ja mam mówić bo potem to gdzieś wykorzystacie i źle wyjdziemy na tym. Fakt że biegam co niedziele w patriotycznym tisie i kościołowych butach jest na pewno bardzo ważną częścią mnie i wcale nie uważam tego za coś czym powinienem się chwalić. Pozdro, Mati.



Yo, Ostatnio drobne problemy z hajsikiem i nie bardzo mam na wachę do mojego audi. Jest jakaś opcja by coś na boku pokombinować? Pzdr, Leszek

Lechu, jak pewnie zauważyłeś obecne ceny na stacjach benzynowych, są niesamowicie wywindowane w górę i wielu z nas ma problem z dopięciem budżetu domowego. Z tego właśnie powodu postanowiliśmy rozpocząć badania nad własnym źródłem zaopatrzenia, by uniezależnić się od zagranicznego kapitału. Efekty bardzo nas zaskoczyły, gdyż właśnie rozpoczęliśmy ciągłe wydobycie paliw różnego rodzaju, zależnie od dnia tygodnia. Bardzo gorąco zapraszamy! Stefan



Hej, czy jest jakaś opcja na osiedlu, by segregować odpady? Tych koszów do segregacji w ogóle u mnie nie ma, to może gdzieś indziej to składować? Odpiszcie, Aśka.

Asiu, wiadomo że segregacja jest ważna i wielkie propsy za to że kminisz jak to u nas na osiedlu ogarnąć. A u nas się nie robi tego w koszach tylko tak jak mama mnie uczyła czyli tak: bierzesz sobie worek jak idziesz na miasto i tam gdzie znajdziesz na mieście szkło to tam zostawiasz szkło a tam gdzie plastik to tam zostaw swój plastik i tak dalej. Tak wszyscy robimy, chłopaki od śmieci to wiedzą i sobie to na luźno zgarniają.



Ej, a jako zasłużeni obywatele jak świętujecie święta państwowe. Bo ja zawsze na grila wyskakiwałem, ale to takie głupie się wydaje, bo to żadnej róznicy między świętem a weekendem. Pzdr, Jarek

Drogi Jarku, Serdecznie gratulujemy Ci pięknej postawy obywatelskiej i chęci do dalszego samorozwoju. Nie rozumiemy tylko oporu w kwestii opoczynku przy grillu. Otóż ten, od jakiegoś już uważany za typowo polski, zwyczaj jest doskonałym sposobem na spędzenie takiego wyjątkowego dnia. Proponujemy tylko by przeprowadzać go w odpowiedniej atmosferze, przykładowo przy jakimś historycznym monumecie, w cieniu historii. Robimy tak od zeszłego maja i bardzo to sobie chwalimy.



Cześć, Mam pytanie. Czy istneje jakiś bardzo cwany trik, by szybko pokonać trasę ze stacji kolejki na osiedle? Jest mało autobusów, a straszliwie dłużą mi się te codzienne spacery i chciałbym być szybciej w domu. Pozdrawiam, Marek.

Mareczku, z tego co po wielu latach wracania z roboty wykminiłem że najszybszą metodą poruszania się po mieście jest włożenie sobie w tyłek petardy i wskoczenie na stojącą na stacji drezynę Trasa skraca się wtedy do 30 sekund, a jak użyjesz za petardę achtunga to powinien się wypalić idealnie przy przystanku autobusu. Idziesz sobie do domu a drezynka poczeka na poranny kurs, jakbyś na autobus nie zdążył. Albo ktoś inny skorzysta. Pzdr Mati.



Hej, Przeczytałam ostatnio waszą książkę. Wspaniała lektura, ale nadal nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie, trochę słabo u mnie z pieniędzmi, by was wynająć. Co możecie mi poradzić? Maja.

Maju, bardzo jest nam miło i serdecznie Ci dziękujemy. Jeżeli twój problem nie jest zbyt pilny, proszę podeślij jego opis pod ten sam numer, to odpowiedź umieścimy w kolejnej naszej publikacji. Jeżeli zaś zależy Ci bardzo na czasie, proponuję udać się do hali przy ulicy Jasnej 3A, gdzie codziennie przez godzinę, między 17 a 18, Mateusz pełni taki drobny dyżur i odpowiada na problemy mieszkańców zupełnie za darmo. W razie czego, co środę ja również tam jestem. Pozdrawiam, Stefan




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.