














Stany Zjednoczone są pełne wspaniałych, nowoczesnych hoteli, ale jest coś wyjątkowego, jeśli chodzi o pobyt w historycznym lokalu, w którym przebywali podróżujący od setek lat. Od kolo nialnych łóżek i śniadań w Nowej Anglii po przystanki dyliżansu ze Starego Zachodu, jest mnó stwo miejsc, w których ci którzy lubią połączenie podróży z historią mogą spędzić noc.
Oto kilka z nich które warto zobaczyć:
The Battle House Hotel, Mobile, Alabama
Otwarty dla gości w 1852 roku hotel
Battle House w Mobile w Alabamie został wybudowany w tym samym miejscu co wojskowa kwatera główna, którą Andrew Jackson założył podczas wojny 1812 roku. Pożar zniszczył go prawie doszczętnie w 1905 roku, dopiero w 2009 został otwarty ponownie.
The Cliff House w Pikes Peak, Manitou Springs, Kolorado
Cliff House w Pikes Peak był popularnym przystankiem dla dyliżansów podróżujących po całym stanie w latach 70. XIX wieku. Później hotel stał się luksusowym miej scem wakacyjnym dla ważnych osobistości, takich jak prezydent Theodore Roosevelt, P.T. Barnum i Thomas Edison. Hotel jest nadal popularnym miejscem dla wczaso wiczów w Kolorado.
Ten Capital Hotel został otwarty po raz pierwszy w 1870 roku i od tego czasu jest ważnym punktem na mapie stolicy Arkansas. Jedną z najbardziej niezwykłych cech hotelu jest gigantyczna winda, która podobno została zbudowana, aby pre zydent Ulysses S. Grant i jego koń mogli zmieścić się w środku.
Bezpłatny Tygodnik Polonijny
63 Union Blvd, Wallington NJ 07057
Tel: 973-928-3838, 973-928-3839
Fax: 973-883-0762
info@tygodnikplus.com
REDAKTOR NACZELNA
Katarzyna Ginsburg
katarzyna@tygodnikplus.com
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Katarzyna Misztal
Małgorzata
Baranowska-Pyryt
Zuza Ducka Robert Kim
Elżbieta Baumgartner
Andrzej Kulka
Marcin Luc
Grzegorz Kogut Grażyna Torbus
PROJEKT GRAFICZNY i DTP
Jacek McFrey
REKLAMA I MARKETING
Tel: 973-928-3838
reklama@tygodnikplus.com
PLUS Media Group Corp.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie w całości lub częściowo grafiki lub tekstu z reklam wy konanych przez PLUS jest surowo zabronione. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów i nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Zastrzega sobie również prawo do odmówienia druku reklamy lub ogłoszenia bez podania przyczyny. Redakcja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju porady i wskazówki zawarte w artykułach sponsorujących.
Murphys Historic Hotel, Murphys, Kalifornia
Hotel Murphys został otwarty latem 1856. W czasach swojej świet ności był popularnym przystankiem dla osób pragnących zobaczyć Wielkie Drzewa Calaveras, czyli gaj gigantycznych sekwoi, które przy ciągały turystów z całego świata. Według hotelu, znani goście to Mark Twain i były prezydent Ulysses S. Grant.
Zajazd w Montchanin
Village and Spa, Montchanin, Delaware
Hotel Inn at Montchanin Village mieści się w XIX-wiecznej wiosce. Hotel składa się z 24 pokoi miesz czących się w 11 budynkach z lat 1799-1910. Jest to miejsce, w którym na pewno przeniesiesz się w czasie.
The Florida House Inn, Fernandina Beach, Floryda
Florida House Inn, który został otwarty w 1857 roku, znajduje się w jednej z najbardziej zabytkowych części stanu – Fernandina Beach na wyspie Amelia.
Październik w New Jersey i Pen sylwanii to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Kolorowe liście, mgliste poranki, słoneczne choć chłodne dni… Naprawdę nie ma lepszego momen tu na górskie wycieczki, długie spa cery czy wizyty na farmach… Dzięki spędzaniu czasu na świeżym powie trzu ładujemy baterie przez zimą i budujemy formę, która przyda nam się podczas ponurych zimowych miesięcy. Jednak zdarza się, że zamiast idealnej jesiennej pogody październik serwuje nam jesienną słotę - z deszczem, wiatrem i chmu rami dosłownie spadającymi nam na głowy. Co wtedy? Czy powinni śmy zakopać się pod ciepłym kocy kiem i z gorącą czekoladą w ręku leniwie wyczekiwać wiosny? Nic z tych rzeczy! Budowanie kondycji to przecież nie tylko ruch - to tak że ćwiczenia… umysłu! Naukowcy już dawno temu udowodnili, że osoby regularnie układające puzzle, rozwiązujące krzyżówki, sudoku i inne łamigłówki są w o wiele lepszej formie, dłużej pozostają aktywne i… wolniej się starzeją. Dlatego tej jesieni warto zaserwo
wać sobie zdrową dawkę umysłowej aktywności, która jednocześnie jest fantastyczną zabawą! Zapraszamy do escape roomów!!
Wielu z nas z pewnością słyszało o tej formie rozrywki, jednak często wydaje się nam, że jest to błaha zabawa dla… dzieci. Nic bardziej mylnego! Escape Room to koncept, który przyjął się na całym świecie jako atrakcja dla osób w każdym wieku i stanowi jedną z najszybciej się rozwijających branż rozrywko wych. Jest także sprytną alterna tywą dla rodziców pragnących odciągnąć swoje latorośle od ekranów - który nastolatek odmó wi wzięcia udziału w prawdziwym wyzwaniu rodem z gry kompute rowej?
Escape room (pokój ucieczki czy też pokój zagadek) to forma rozrywki umysłowej, w której gru pa osób w ograniczonym czasie rozwiązuje różne zagadki, ażeby znaleźć sposób na wydostanie się z zamkniętego pomieszcze nia. Escape roomy przygotowane są według różnych kluczy tematycznych. Uczest nicy zabawy są umieszczani w
pomieszczeniu, z którego muszą się wydostać dzięki rozwiązaniu zagadek logicznych. Jest to gra dla wielu osób, gdyż niektóre zada nia wymagają pracy zespołowej. Zazwyczaj czas na rozwiązanie zadań i wyjście z pokoju wynosi od 45 do 90 minut
Wyzwanie jest oparte o wymy śloną fabułę tematyczną. Może to być np. klimat horroru, zadanie kryminalne do rozwikłania, są escape roomy osadzone w realiach filmów, gier komputerowych, czy też bajek lub świata nauki. Nie które pokoje zagadek osadzone w realiach geograficznych (bezludna wyspa, nawiedzony dom, dżungla, piramida faraona) czy historycz nych. Escape roomy są także popu larne w Polsce - ciekawostką jest, że w 2017 roku Instytut Pamięci Narodowej uruchomił w swojej siedzibie escape room, w którym gracze mogą wcielić się w żołnierzy wyklętych. W celu uatrakcyjnienia przedsięwzięcia i oddania klimatu i realiów twórcy escape roomów umieszczają w środku wiele ory ginalnych rekwizytów. Prócz tego każdy z pokoi wyposażony jest w najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne - światła, dźwię ki, projekcje multimedialne, ani macje… to wszystko sprawia, że uczestnicy gry mogą poczuć się jak na planie filmu przygodowego!
W zależności od tematyki wyzwania, gracze zmuszeni są wykorzystać różne umiejętności - cza sem także fizycz ne. Jedno jest wspólne - esca pe room to sprawdzian logicznego myślenia, dzia łania pod presja czasu i umieję tości współpracy w zespole. To także znakomity sprawdzian ludzkich charakterów. Nasza podpowiedź - chcecie lepiej poznać nowego wybranka/ wybrankę? Escape Room to wspaniały pomysł na randkę!
Koncept „pokoju ucieczek” jest dosyć nowy i… amerykań ski! Swoją formułą nawiązuje do tradycyjnych cyrkowych domów strachów a nawet kukurydzia nych labiryntów - odnalezienie wyjścia plus dreszczyk emocji -
brzmi znajomo, prawda? Pierwszy znany escape room, „True Dunge on”, zaprezentowany został dopiero w 2003 roku podczas GenCon Indy w Indianapolis, USA. Pomysł Jeffa Martina kilka lat później dopra cował Japończyk Takao Kato - do puzzli i zagadek logicznych dołą czył on kodowanie i zagadki mate matyczne, które zaczerpnął z gier komputerowych. Pomysł się spraw dził i w przeciągu kilkunastu lat escape rooms stały się popularne na całym świecie. Koncept cały czas ewoluuje, w czym pomaga rozwój technologiczny - dzięki wysokiej klasy efektom specjal nym złudzenie brania udziału w prawdziwej przygodzie jest wyjąt kowe! Dlatego też odwiedziny w escape room są niezapomnianym i fascynującym doświadczeniem, które nie tylko rozrusza umysł ale także dzięki dużej dawce śmiechu i emocji sprawi, że niestraszna Wam będzie nawet najgorsza jesienna szaruga!
A oto najlepsze, najciekawsze i najbardziej oryginalne escape roomy w New Jersey i Pensylwanii:
Cloak & Dagger Escape Rooms, 691 NJ-33, Hamilton Township, NJ www.cloakanddaggerescape rooms.com
Puzzle Out: Escape Room Jer sey City, 317 Grove St, Jersey City, NJ www.puzzleoutroom.com
Solve It Sherlock Escape Room, 708 Route No 35 Suite #1, Neptune City, NJ solveitsherlockescape.com
The Other Tales - Escape Rooms, 245 Diamond Bridge Ave, Hawthorne, NJ www.theothertales.com
Olde CIty Escape Games, 3rd Floor of 221 Chestnut Street in Old City, Philadelphia, PA oldecityescapegames.com
KLUES Escape Room, 542 Main Street, Stroudsburg, PA klues.com
MindEscape, 521 S.4th st, Phi ladelphia, PA www.mindescaperoom.com
Są miejsca na polonijnej mapie Nowego Jorku, które obrosły legen dą. Miejsca, które przez dziesięciole cia służą Polonii stając się miejscami spotkań i źrodłem wspomnień. Miej sca, których smaki i zapachy zapa miętamy na zawsze, zaklęta jest w nich bowiem polskość w swojej najpyszniejszej odsłonie. Takim miejscem bez wątpienia jest kul towy już sklep Nassau Meat Market „Kiszka” na Greenpoincie oraz jego siostrzane sklepy na Maspeth, w Borough Park a obecnie także w Wal lington w New Jersey. Z okazji wiel kiego otwarcia nowego „Super Kiszka Deli” w New Jersey porozmawiali śmy z właścicielem sklepów panem Edwardem Radko, który opowiedział nam o tym jak to jest zmierzyć się z legendą „Nassau Meat Market”, jaki jest jego sekret na najlepsze mięsa i wędliny i czemu wszystkie jego sklepy dosłownie pękają w szwach od tłumu zadowolonych klientów.
„Nassau Meat Market„ inaczej nazywany „Kiszką” istniał na Green poincie prawie 40 lat–ten sklep to właściwie ikona polskiej dzielnicy, robiłem tam zakupy od 20 lat i nagle dowiedziałem się, że jego właściciel, a mój dobry przyjaciel pan Włady sław Lubiński, planuje go sprzedać. Nie mogłem do tego dopuścić, nie mogłem pozwolić, by takie wyjąt kowe miejsce znikło z polonijnej
mapy Nowego Jorku„–wspomina pan Edward.
Panowie spotkali się i panu Edwardowi po długich namowach udało się przekonać właściciela skle pu, by mu zaufał i przekazał Nassau Meat Market „Kiszka” w jego ręce. „Powiedziałem Władkowi, że może mi zaufać, że przecież nigdy się na mnie nie zawiódł, że zawsze pomagaliśmy sobie nawzajem i że obiecuję, że oddam całe moje serce i umiejętności, by „Kiszka” była nadal tak wspaniałym sklepem jak pod jego kierownictwem”–mówi pan Edward i dodaje–„Jak powiedziałem tak zrobiłem. 21 września 2016 roku przejąłem business na Greenpoincie i rzeczywiście–poświęciłem się temu projektowi całkowicie. Odniosło to skutek, bo już kilka lat później otwo rzyłem kolejne sklepy–tym razem na Maspeth i w Borough Park. Ja umiem i lubię ciężko pracować, dlatego też uznałem, że teraz nadszedł czas na dalszy rozwój i postanowiłem otwo rzyć „Super Kiszka Deli” w Wallington w New Jersey.”
A jaki jest sekret sukcesu wszyst kich sklepów pana Edwarda? Z pewnością odpowiedzią jest stare powiedzenie–na jakości nie można oszczędzać!
„Każdy z moich sklepów jest jak nowy. „Nassau Meat Market” na Gre enpoincie też odnowiłem. Sklep w
Wallington, podobnie jak wszystkie inne ma nową kuchnię, nowe półki, chłodnie, lodówki, oświe tlenie.”–mówi.
I rzeczywiście–każdy kto odwiedza „Super Kisz
ka Deli” w Wallington nie może nie zauważyć eleganckiego i nowocze snego charakteru wnętrza.
Nic w tym dziwnego, bo Edward Radko nie uznaje półśrodków–jeżeli decyduje się na jakiś projekt musi być on dopracowany do każdego szczegółu!
„Uważam, że o sukcesie każdego biznesu decyduje zaangażowanie jego właściciela. Ja po prostu roz mawiam z ludźmi i trzymam rękę na pulsie w każdym z moich sklepów
a pomaga ją mi w tym nowoczesne rozwiązania technologiczne. Jestem czujny i gdy tylko wykryję jakąkolwiek niepra widłowość natychmiast reaguję. I klienci widzą to moje zaangażowanie i wydaje mi się, że je doceniają.”–mówi.
Bez wątpienia klienci docenia ją też smak mięsi i wędlin, którymi słyną wszystkie sklepy należące do
Edwarda Radko. Jaki jest ich sekret, że od tylu lat wciąż zachwycają poko lenia Polonii?
„Kiedy przejmowałem green poincką „Kiszkę” od pana Władka, dostałem też wszystkie jego sekretne receptury. Tak samo jak lata temu wszystkie nasze wędliny, kiełbasy, kaszanki i pasztety produkujemy w podobny, sprawdzony sposób, a co najważniejsze–z wykorzystaniem najlepszej jakości mięsa”–przyznaje pan Edward i natychmiast dodaje -
„Wiem, że na jakości nie moż na przecież oszczędzać–klient to natychmiast wyczuje. Wyjątkowy smak dają tylko najlepsze składniki, idealne proporcje, starannie wybrane przyprawy i właściwy proces produk cji. Tego się trzeba nauczyć i tego trzymać–tylko wtedy klienci dostaną to co najpyszniejsze.”
Z jedzeniem–a w szczególności z mięsem i wędlinami nie ma żartów. Dlatego też Edward Radko przykłada olbrzymią wagę do higieny–zarów no podczas procesu produkcji pro duktów, jak i w każdym ze swoich sklepów. I to widać! W „Super Kiszka Deli” wszystko aż lśni nowością i czy stością. A do tego obłędnie wręcz pachnie więc lepiej przychodźcie tu głodni, bo gwarantujemy, że od razu wykupicie pół sklepu! Słynne kiełbasy pana Edwarda są wspaniale wyeksponowane a pracownicy wiedzą o nich wszyst
„Kiszka”.
„Nasza kaszanka to efekt wielu lat pracy i ciągłe udoskonalanie przepisów. Znajdują się w niej tylko najświeższe i najlepsze składniki, jest strukturalnie dopracowana i zawiera najlepsze gatunkowo mięso. Podob nie podchodzimy do każdego nasze go produktu. Dla przykładu kiełbasa podwawelska–jedna z naszych naj popularniejszych kiełbas, która ma w sobie mnóstwo smaku, jest soczy sta i idealna na grilla–jest wynikiem ciągłego udoskonalania receptu ry”–mówi pan Edward i dodaje, że jego zdaniem smak i umiejętność gotowania to prawdziwy dar i talent dany nielicznym. Znalazł takie osoby, dlatego też już niebawem „Super Kiszka Deli” poszerzy swój asorty ment także o dania gorące. Znając doskonałe wyczucie smaku pana Edwarda będą to dania wybitnie pyszne i z pewnością przyciągną do jego nowego sklepu nie tylko polonijnych, ale także amerykańskich klientów.
W „Super Kiszka Deli” znajdziemy nie tylko mięsa, wędliny, wspaniałe kiełbasy i pasztety, ale także bogaty wybór polskich produktów, jak sery, przetwory i kiszonki. Nie braknie tak że przypraw, dodatków i słodyczy. Dostaniemy tu także najlepsze pol skie kosmetyki oraz gazety–w tym oczywiście PLUSa.
ko–potrafią znakomicie doradzić, którą kiełbasę wybrać na grilla, a którą do żurku czy do pieczenia. W „Super Kiszka Deli” znajdziecie także słynną kaszankę–taką samą zajadali się bohaterowie filmu „Szczęśliwego Nowego Jorku” – kaszanka, która „zagrała” w filmie pochodziła właśnie z legendarnego Nassau Meat Market
„Super Kiszka Deli” zaprasza wszystkich, którzy cenią sobie smak tradycyjnych polskich wyrobów w ich najlepszym możliwym wydaniu, tych, którzy kosztując kiełbasy czy kaszanki chcą znów poczuć wspa niałe, domowe smaki a także tych, którzy chcą zachwycić swoich gości najlepszymi polskimi wędlinami na wschodnim wybrzeżu USA! Teraz nie trzeba będzie po nie jechać aż do Nowego Jorku–to naprawdę wspa niałe, że pysznościami legendarnej „Kiszki” możemy się teraz delek tować także u nas w New Jersey. Naprawdę warto z tego skorzystać i odwiedzić „Super Kiszka Deli „jak najszybciej! Tym bardziej, że jak zauważa z uśmiechem sam Edward Radko–produkty w jego nowym sklepie już sprzedają się dosłownie na pniu!
Super Kiszka Deli
125 Wallington Ave, Wallington, NJ 07057
Cokolwiek niewłaściwego zrobisz po wypadku będzie bardzo istotne dla Twojego zdrowia fizycznego i w dużym stopniu może wpłynąć negatywnie na otrzymanie odszkodowania jakie Ci się należy. Dlatego też leczenie u DR.Maciaka jest bardzo cenne dla ogromnej liczby ofiar wypadków samochodowych.
Osobiście z Tobą porozmawiam o zaistniałym wypadku. Moja 38-letnia wiedza i doświadczenie w tej dziedzinie pomoże wyybrać odpowiednie zabiegi potrzebne do pozbycia się dręczącego bólu. Odpowiednio przygotuję całą dokumentację związaną z wypadkiem i leczeniem abyś mógł otrzymać jak najlepsze odszkodowanie.
Nie myśl, że ból przejdzie sam i nie będzie Ci więcej dokuczał. Nie myśl, że niewielkie uszkodzenie samochodu równa sie niewielkiemu uszkodzeniu organizmu. Poważne problemy zdrowotne często powstają gdy zniszczenie samochodu jest niewielkie.
Wielu lekarzy nie jest odpowiednio wykształconych w dziedzinie leczenia urazów powypadkowych. Niewielu również wie jak przygotować odpowiednią dokumentację i złożyć zeznanie w sądzie. Szczerze mówiąć wielu lekarzy często odmawia składania zeznań ponieważ nie czują się wystarczająco pewnie do udzielania odpowiedzi w sprawie Twojego problemu. Moje doświadczenie w całym procesie leczenia urazów powypadkowych, przygotowania dokumentacji i złożeniu odpowiedniego zeznania w sądzie pomoże Ci bardzo w otrzymaniu dobrego wynagrodzenia za ból i cierpienie jakiego doznałeś w tym nieszczęśliwym wypadku.
Zanim udasz się do jakiegokolwiek lekarza po pomoc pamiętaj, że chociaż wielu lekarzy twierdzi iż zajmują się takimi sprawami to nie wszyscy lekarze mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Ja wiem jak leczyć dolegliwości powypadkowe, zmam prawo ubezpieczeniowe i wiem jakie prawa przysługują ofiarom wypadków samochodowych. Wiem jak zastosować moją wiedzę do Twoich potrzeb Twojego problemu i Twych dolegliwości tak, abyś w krótkim czasie uzyskał poprawę Twojego stanu zdrowia i jednocześnie został odpowiednio wynagrodzony za krzywdy jakich doznałeś.
- Nie pobieram opłat za konsultację.
- Natychmiast udzielę odpowiedzi na każdo pytanie.
- Współpracuję z twoim ubezpieczeniem i adwokatem.
Wszelkie dodatkowe opłaty będą odłożone aż do zakończenia.
- Nie rozumiem swoich dzieci – poskarżył mi się znajomy. – Wczoraj syn przyprowadził do domu dziewczynę. Py tam, gdzie ją poznał, a on mówi, że w internecie. Córka tak samo poznała swego chłopaka. Gdy ja chciałem pode rwać dziewczynę, to szedłem do dyskoteki.
Podobno wiele przelotnych zna jomości, przyjaźni, a nawet miłości rozpoczyna się obecnie od interne tu. I nie dzieje się tak tylko wśród najmłodszych. Inny z moich zna jomych, pan po siedemdziesiątce, opiekujący się schorowaną żoną, całe dnie spędza „czatując”. Jak mi się kiedyś zwierzył, o mało nie zako chał się w jednej ze swoich stałych korespondentek. Kiedy chciał się z nią umówić, to zaczęły się wyjaśnie nia – co z tego, co mu wypisywała było zgodne z prawdą, a co nie. Do spotkania w końcu nie doszło, a starszy pan szczęśliwie szybko się odkochał. I tak to blogowanie miesza się z blagowaniem, a to, co wirtualne przechodzi w realne.
Kościół schadzek
W każdej epoce miejsce spo tkań kobiet i mężczyzn, które może zaowocować romansem, jest inne. Obecnie–jak mi się przy najmniej wydaje–takim forum stał się internet. Przez wieki, co może zabrzmi szokująco, był to kościół. W wychodzącym od I poł. XIX wieku periodyku „Spectator” zamieszcza no fikcyjne listy, które poruszały problemy nękające ówczesne społeczeństwo. W jednym z takich korespondencji niejaka Jenny Sim per (czyli „wdzięcząca się”) skarży się i prosi redaktora o pomoc: „Jestem młodą niewiastą i muszę zakrzątnąć się koło swej przyszłości. Chodzę więc pilnie do kościoła, by wysłuchać nabożeństwa i podbijać męskie serca. Jedyną wielką prze szkodą w tym zamierzeniu stanowi zakrystianin, który (...) tak bogato przyozdobił kościół, że całkiem przysłonił mi pole widzenia. Skut kiem tego z trudnością dostrzegłam młodego baroneta, dla którego stro ję się od trzech tygodni (…). Ławka sir Anthony Love’a jest tak zabez pieczona zielenią, że wszystkie moje pociski nie odnoszą żadnego skut ku. Jestem zmuszona strzelać przez
gałęzie na chybił trafił, nie mając przed sobą wyraźnego celu. Jeśli nie rozkażesz, aby usunęli tę zieleninę, stanę się osobą wcale niezdatną do przebywania w kościele i wkrótce nie będę miała tam nic innego do roboty, jak odmawiać pacierze”.
Pół wieku wcześniej Samuel Pepys chodzi do kościoła nie tylko po to, by dowiedzieć się o najnow szych wydarzeniach, pokazać się („oblokłem się w najlepsze czarne suknie i w aksamitną opończę i z żoną w jej najlepszej sukni z koron kami–do kościoła”), ale by–mówiąc językiem współczesnym – dobie rać się do dziewczyn. Skarży się w jednym miejscu, że ma całe ręce pokłute, gdyż stojąca koło niego niewiasta miała ukrytą w dłoni szpilkę i kłuła go, gdy próbował wkładać jej rękę pod sukienkę. Pomimo własnych licznych pod bojów był piekielnie zazdrosny o żonę. Podejrzewał ją o romans z nauczycielem tańca, który „przez całe kazanie strzelał ku niej oczyma, a ona to samo ku niemu, i uważa łem, że skłoniła mu się dwornie, kiedyśmy wychodzili, nie dając najmniejszego baczenia na mnie, co–zważywszy, że w obie ostatnie niedziele żądała chodzić do kościoła i rano, i popołudniu–wprawia mnie
w podejrzenie, iż między nimi jest rzeczywiście coś więcej”.
We wszystkich epokach ci, którzy zdradzają, są bardzo podejrzliwi w stosunku do swoich partnerów. Choć Pepys nie podejrzewał, by “doszło do najgorszego”, to na wszel ki wypadek zabronił żonie chodzić do kościoła.
Moja znajoma zachowała się jeszcze bardziej drastycznie, kiedy odkryła, że mąż ją zdradza, podjęła decyzję o przeniesieniu się do inne go kraju. Ciężko jej było pogodzić się z tym, że jest zdradzana, pomimo że nie należała do żon cnotliwych.
Odkryła romans męża w spo sób właściwy dla obecnych cza sów: zapomniał wyłączyć komputer. Nigdy wcześniej nie zaglądała do jego internetowej koresponden cji, ale od tego momentu zaczęła sprawdzać nie tylko maile, ale i sms -y. I miała rację. Było czego szukać.
W pewnym sensie współczu ję współczesnym kochankom. W epoce rachunków telefonicznych wyszczególniających każdą rozmo wę, maili, których nie sposób usunąć z komputera, a tym bardziej zlikwi dować adresatów z listy odbiorców, niewierni małżonkowie mają trudne
życie. Dodajmy do tego wszech obecne kamery, notujące bez naszej wiedzy nasze ruchy na każdym kro ku. Możemy poczuć się osaczeni. Pozostaje staroświeckie dzwonienie z budki telefonicznej lub wysyłanie listów pod adres zaprzyjaźnionych i wtajemniczonych przyjaciół.
Kiedyś znalazłam się w roli skrzynki przekaźnikowej. Niechcą cy otworzyłam jeden z listów i zdziwiłam się: „Kogo trzymają się takie głupie żarty”. Najwyraźniej nie oczekiwałam listu od żadnego wielbiciela. Było mi głupio, bo roze rwałam kopertę tak, że nie dało się jej skleić bez pozostawienia śladów. Jeszcze głupiej było mi, gdy pozna łam zdradzaną żonę. Nie mogłam zrozumieć, czego można szukać u innej kobiety, mając u swego boku nie tylko osobę piękną, ale też mądrą i wykształconą.
No cóż – tak jak mój znajomy nie rozumie swoich dzieci nawiązują cych znajomości za pośrednictwem internetu, tak trudno nam zrozu mieć, że kościół mógł być miejscem schadzek. Podobnie trudno pojąć manowce, jakimi biegną nasze uczucia. Piszę to wszystko na skraju lata, kiedy to pogoda wciąż wprawia nas w dobry nastrój, a przedsta wiciele płci odmiennej wyglądają atrakcyjniej niż zakutani w zimowe ciuchy. Lato i wczesna ciepła jesień sprzyja przygodom.
Nie chcę brzmieć jak stara zrzęda, która nakazuje wierność i stałość w uczuciach. To wymysł romantyków, którzy zresztą sami głoszonych przez siebie zasad nie przestrzegali. Przestrzegam tylko przed jednym–myleniem tego, co realne ze światem wirtualnym, bo letnio-jesienne zauroczenia stają się nieznośne zimą i nie wytrzymują do wiosny.
Kamień półszlachetny
Jedną z większych niespo dzianek było dla mnie odkrycie starego (prawie “zabytkowe go”, bo z roku 1946) warsztatu samochodowego MD Garage w Boston, gdzie eksponowane są przeurocze pompy benzynowe, z napisem Marjan Dzierzynski w tle!
Zaledwie kilka kilometrów na północny wschód od ww. garażu znajduje się wodospad Brandywine Falls, absolutnie godzien obejrzenia. Niecałe pół godziny jazdy na południe od tego wodospadu, drogami Olde Eight i Kendall Park Road odnajdziemy leśne tereny Led ges nadające się doskonale na spędzenie reszty dnia na spa cerach ścieżkami u podnóży skalnych nawisów zwanych właśnie ledges (po polsku “pół ki”). Stroma skarpa z piaskowca i zlepieńca tworzy wymyślne formy skalne z licznymi ostań cami, pieczarami i szczelinami, wiele z nich na pewno wyko rzystywanymi do zamieszkania przez dawnych Indian.
Trzeba dodać, że w okolicy Brandywine Falls znajdują się stoki narciarskie: Brandywine Ski Resort oraz Boston Mills Ski Resort po przeciwnej stronie rzeki Cuyahoga. Nie należy oczywiście oczekiwać zjazdów na miarę Tatr czy Gór Skalistych Kolorado, ale dla początkują cej młodzieży stworzono tutaj
świetne możliwości do nauki i pierwszych samodzielnych zjazdów. Jest tu łącznie 16 wyciągów, sztuczny śnieg w razie potrzeby i oświetlone nocą stoki. Okresy otwarcia oraz ceny karnetów znajdziemy na stronie: www.bmbw.com.
Mniej więcej w środku parku narodowego jest miasteczko Peninsula, które przyciąga tury stów swoją zabytkową zabu dową, sklepami z pamiątkami i restauracjami. Tutaj można też wypożyczyć rower, aby zaliczyć część wspomnianej już trasy Towpath Trail.
Wiele osób chwali sobie bardzo przejażdżkę kolejką Cuyahoga Valley Scenic Rail road–na odcinku od Cleveland do Canton, z licznymi postojami wzdłuż doliny Cuyahoga. Jest to typowo turystyczny pociąg, oferujący wiele możliwości podróżowania, począwszy od regularnych, zgodnych z roz kładem przejazdów, poprzez wycieczki dla rowerzystów, spacerowiczów po specjalne eskapady na zakupy. Bliższe informacje odnośnie rozkładu i cen można znaleźć na stronie: www.cvsr.com.
Rowerzyści–zwłaszcza z pobliskich miast–mają prawo do niekłamanego zachwytu, gdyż wiodąca wzdłuż Stare go Kanału ścieżka Towpath stwarza idealne warunki dla
rodzinnych przejażdżek. Z tej trasy można podziwiać las, dziką zwierzynę, stare farmy i struktury kanału, malowni cze zakola rzeki... Ta trasa jest asfaltowa, biegnie mniej wię cej po poziomie, liczy 25 km (16 mil) jest więc lekka, łatwa i przyjemna. Rowery można pożyczyć np. w Peninsula. Dodatkowym udogodnieniem jest wspomniana już wcześniej kolej dająca sposobność wsia dania i wysiadania na dowolnej stacji wraz z rowerem.
Dla porządku trzeba jesz cze uszczęśliwić wędkarzy informacją, że na terenie całe go Parku wolno łowić ryby w wielu stawach i jeziorach, m.in. Coonrad, Brushwod Lake, Horseshoe Pond, Goosefeather Pond, Indigo Lake, Almington Pond i Kendall Lake. Żyją tutaj okoniopstrągi (ang. bass) i drobne rybki przypominające zabarwione płotki, a zwane po angielsku bluegills. Obowiązuje licencja (fishing permit czyli karta wędkarska) stanu Ohio i znajomość przepisów. Ciąg dalszy za tydzień… Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka
Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizujące go wycieczki po całym świecie, z Parkiem narodowym Doliny Cuyahoga włącznie, jesienią 2022. Bliższe informacje i rezer wacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona inter netowa: www.andrzejkulka. com.
Wiosenny las
dla całej rodziny
500 North Wood Ave, Suite 1A, Linden NJ 07036
Tel: (908) 718 - 7337
Gabinet otwarty do późnych godzin wieczornych oraz w soboty
Lipiec. Na londyńskiej ulicy, w czasie ulewnego deszczu, do Angli ka podchodzi zagraniczny turysta i pyta:
- Proszę mi powiedzieć, kiedy u was, w Londynie, jest lato?
- Różnie. Na przykład w zeszłym roku było w piątek.
pieniędzy. Usuwa ono ból stawów, przywraca normalne ciśnienie, łago dzi ból zębów i głowy, poprawia wzrok, wygląd zewnętrzny i warunki mieszkaniowe.
- Tak, z dwóch powodów. - Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za cztery lata znów do władzy dojdzie lewica.
r- I to jest właśnie ten drugi powód.
i pyta
- Czemu pan tak płacze?
- Pies patrolowy mi uciekł.
Proszę się tak nie martwić, może odnajdzie drogę.
- On tak, ale jak ja trafię?
rTurysta spotyka bacę, który się opala przed chałupą, pyta go:
Zgodnie z warunkami reali ty show, każdy uczestnik mógł zabrać na bezludną wyspę jeden przedmiot. Patryk wziął książką, Brajan smartfon, Sebastian tablet, a Abramek wziął nadmuchiwaną kobitkę... I po miesiącu Abramek miał i książkę, i smartfon, i tablet.
- Jak wam się powodzi, baco?
- A nie narzekam, miałem wykar czować drzewa, ale przyszedł halny i je powalił, miałem je spalić, ale uderzył piorun i je spalił. Teraz cze kam, aż mi trzęsienie ziemi wyrzuci ziemniaki na powierzchnię.
- Cel przyjazdu?
- Normalnie - nachlać się, poob macywać parę kobitek, poobrażać miejscowych.
- Nie rozumiem?...
- Pisz pan: turystyczny.
Jak mówiła moja babcia, najlep szym zajęciem dla rąk jest liczenie
r- Słyszałem, ze chcesz wyjechać z Polski na stałe.
rNa ławce w parku siedzi milicjant i tak gorzko łka, że jakiś miłosierny przechodzień ulitował się nad nim
Mieszkanie w Odessie, późna noc.
- Sara, ja cię pragnę!
- Fima, i co, musiałeś mnie z tego powodu budzić? Zapomniałeś, gdzie co jest?
rKobieta po imprezie: Budzę się rano cała w kwiatach…
- Och, jak romantycznie!
...otwieram szerzej oczy, a to klomb.
Położony w płn. – zach. części Walii kompleks obejmuje masyw Snowdon (1,085 m) oraz sąsiadujące z nim szczyty i doliny. Park rozciąga się na obszarze 2100 km kw. i posiada 60 km linii brzegowej. Snwodonia Natio nal Park powstał w 1951 r. jako trzeci park narodowy w Wielkiej Brytanii i pierwszy w Walii. Rocznie przyjeżdża tu około 6 mln turystów, dzięki czemu Snowdonia jest trzecim najczęściej odwiedzanym tego typu miejscem w Anglii i Walii. A rzeczywiście jest tu co podziwiać. Poza tym, że panuje tu wyjątkowa cisza, a podczas kilkugo dzinnego spaceru będziemy jednymi
z nielicznych turystów na ścieżce, to jeszcze natrafimy na niepowtarzalne okazy świata fauny i flory. Przykładu nie trzeba daleko szukać - północna część parku jest jedynym obszarem w UK, w którym można spotkać lilijkę alpejską. Cały park podzielony jest na cztery części. Pierwsza z nich, wysunięta najbardziej na północ i najbardziej popularna obejmuje m.in szczyty Moel Hebog i Nantlle Ridge, na terytorium drugiego znajdują się takie szczyty jak Moel Siabod i Cnicht. Trzeci obszar obejmuje Rhinogydd I Migneint, a czwarty - szczyt Cadair Idris.
Llandudno to miasto położone wpółnocnej Walii, w hrabstwie Conwy,nad zatoką o tej samej nazwie. To mia-steczko w okresie letnim staje się celem siępielgrzymekwieluwczasowiczów-staje też wtedy największym kurortem wWalii. Miasteczko położone jest międzywzgórzem Great Orme i Little Orme ima wiele wspólnego z „Alicją w krainieczarów”. Miejscowa legenda głosi też,że to właśnie tu spędzała wakacje mała AlicjaitotuLewisCarrollopowiadałjej bajkizebranepóźniejw„Alicji…”(szybko okazuje się, że to tylko legenda, ale to i
tak nie psuje wizerunku miasteczka jakz baśni).
Llandudnonajlepiejzwiedzaćpieszo- najpopularniejsze trasy prowadzą nawspomniane wyżej wzgórza. Po drodze naszczytLittleOrmezobaczymyZatokę Aniołów(Angels’Bay).GreatOrmetozkolei możliwość przejechania się ponad100-letnim tramwajem (otwarcie mia-ło miejsce w 1902 r.) oraz najdłuższąw Wielkiej Brytanii kolejką linową. Wpobliżu znajdziemy także Bronze zwiedzaniaAgeMine,najstarsząudostępnionądo kopalnięmetalunaświecie.
Anglesey to wyspa i hrabstwopołożone w pn.-zach. części Walli, odstałego lądu oddziela ją cieśnina MenaiStrait, a łączą dwa mosty - starszy,Menai Suspension Bridge (z XIX w.)i nowszy, Britannia Bridge, po którymbiegnie droga i linia kolejowa. Wyspasłynie przede wszystkim z pięknychplaż - m.in. Llandona, Red Wharf Bayczy znanego kurortu Rhosneigr.
Do przyjazdu na wyspę zachęcatakże słynny pomnik historii, zamekBeaumaris. Jego budowę rozpoczętopod koniec XIII wieku, nigdy jednak jejnie ukończono (nie wykończono międzyinnymi wielu pomieszczeń znajdujących się w jego wnętrzu). Beaumarisnależy do zespołu obwarowań w Gwynedd, które w 1986 roku zostały wpi
sane na listę światowego dziedzictwaUNESCO. Jak wiele innych powstałychw tym okresie, budowla należy do tzw.„żelaznego kręgu”. Zamek jest otoczonyszeroką fosą, a jego mury zewnętrzneuwieńczone są czternastoma basztami.Ciekawostką jest fakt, że na wyspieAnglesey znajdziemy miejscowość, której nazwa ma 58 liter i jest najdłuższązarejestrowaną nazwą administracyjną w Wielkiej Brytanii. Brzmi ona Lla nfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobw llllantysiliogogogoch i oznacza „KościółŚwiętej Marii nad stawem wśród białych leszczyn niedaleko wodnego wirupod Czerwoną pieczarą przy kościeleśw. Tysilia”. Mieszkańcy dla ułatwienia skracają nazwę do Llanfairpwll lubLlanfair P. G.
Portmeirion to wieś położona w północno-zachodniej Walli, w hrabstwie Gwynedd. Zbudowana została w latach 1925- 1976 według projektu inspirowanego stylem włoskim, dzięki temu można się tu poczuć jak podczas wakacji na Półwyspie Apenińskim. Wpływ ma jednak na to nie tylko projekt architektoniczny czy rosnące między zabudowaniami palmy, ale i widoki, które się przed nami rozciągają. Wieś jest niewielkich rozmiarów, jednak co roku odwiedzają ją około ćwierć miliona osób. Autorem projektu Portmeirion
był sir Clough Williams-Ellis, który chciał udowodnić, że budynki dopasowane do otaczającej je scenerii mogą zwiększyć walory krajobrazo we okolicy. Williams Ellis „przy garniał” zrujnowane, zniszczone budynki z różnych epok i dawał im nowe życie. Portmeirion przypomina miasteczko z włoskiego wybrzeża gdyż domy pomalowane są na żółto, różowo, czerwono, zielono i biało. Co roku odbywa się tu także Festival N°6, święto rocka, folku, house’a i wielu innych gatunków.
• około 1 kg baraniny
• 2 cebule
• 2 łyżeczki cząbru
• 2 łyżeczki majeranku
• 6 ząbków czosnku
• 2 listki laurowe
• 5 ziarenek jałowca
• pieprz mie lony
• około 1 i 1/2 łyżeczki soli
• 3 łyżki octu
• olej
Przyprawy takie jak: cząber, pieprz czarny, majera nek, listki laurowe (pokruszone) włożyć do miski. Dodać rozgnieciony czosnek i wlać sporą ilość oleju czosnkowego, wszystko dokładnie wymieszać. Baraninę natrzeć przy prawami, powbijać ziarna jałowca i skropić octem. Mięso owinąć w folię aluminiową i odstawić do lodówki na 24 godziny. Gdy przejdzie przyprawami, baraninę włożyć na rozgrzany olej i zapiec z dwóch stron. Przełożyć do naczynia żaroodpornego i zalać sosem, który wytworzył się podczas pieczenia na patelni. Posolić i dodać około 4 łyżek wody. Piec w nagrzanym piekarniku do 360 st. przez około 1 I ½ godziny. W trakcie pieczenia (po około 30 minutach), baraninę obłożyć plastrami cebuli I polać wytworzonym sosem.
• 140 g tartego sera
• 175 g świeżej bułki tartej
g młodego pora lub cebuli dymki posiekanej
1 łyżka posiekanego szczypiorku
pół łyżeczki suszonego tymianku
szczypta angielskiej musztardy w proszku
sól morska i świeżo mielony pieprz
żółtka jajek
Rozgrzać piekarnik do 400 stopni F. Wymieszać ser z 115 g tartej bułki. Dodać posiekany por lub dymkę, zioła, musztardę, przyprawić solą i pieprzem. Dodać żółtko i dokładnie wymieszać. Masę podzielić na 12 części i formować z niej kiełbaski. Panierować w jajku i pozostałej bułce tartej. Rozgrzać olej i smażyć 5 minut lub do momentu kiedy się zezłocą. Wstawić do piekarnika na 3 - 4 minuty.
• 600 g jagnięciny
• 1 cebula
• 2 ząbki czosnku
• 3 marchewki
• 3 łodygi selera naciowego
• 80 g groszku zielonego mrożo nego
• 4 łyżki passaty pomidorowej
• 1½ łyżki sosu Worcestershire
• 500 ml bulionu warzywnego lub wołowego
• 1 kg ziemniaków
• 100 g masła
• 4 łyżki mleka
• 2 łyżeczki tymianku
• 1 łyżeczka rozmarynu
• sól, pieprz
• olej roślinny do smażenia
Rozgrzej na patelni 2 łyżki oleju słonecznikowe go. Dodaj posiekaną drobno cebulę i pokrojoną w plastry marchewkę oraz selera naciowego. Smaż na średnim ogniu przez 4-5 minut. Dodaj jagnięcinę i przeciśnięty przez
praskę czosnek. Wymieszaj i smaż, aż mięso będzie zrumienione. Dodaj, roz maryn, tymianek, sól, pieprz, passatę pomidorową, sos Worcestershire i gorący bulion. Wymieszaj i gotuj przez 30-35 minut. Gdy mięso i warzywa się gotują, przygotuj ziemniaki. Ugotuj ziemniaki i odcedź je. Postaw je na kilka sekund na ogniu, by odparował nadmiar wody. Dodaj do ziemniaków mleko i masło i dobrze utłucz, aż powstanie jednolita, puszysta masa. Gdy minie czas gotowania mięsa, zdejmij je z ognia i dodaj mrożony groszek. Wymieszaj i przełóż mięso z warzywami do naczynia żaroodpornego. Przykryj je ziemniaczanym puree. Widelcem zrób wzór na ziemniakach. Wstaw naczynie do piekarnika rozgrzanego do 350 stopni i piecz przez 25 minut, aż ziemniaki będą zrumienione.
• 2 duże jabłka
• por • 5 dużych pietruszek (korzenie)
• 1/2 korzenia selera
• 3/4 litra bulionu warzywnego
• 1/2 szklanki śmietanki kremówki
• sól, pieprz
• 2 łyżki masła
W rondelku, na maśle zeszklij pokrojony por. Dodaj obrane i pokrojone w kostkę pietruszki, seler i jabłka. Wymieszaj i duś około 3 minut. Składniki zalej bulionem (powinien tylko przykryć warzywa). Gotuj na małym ogniu 15 minut. Wyłącz, wlej śmietankę, dopraw do smaku, zmiksuj na gładki krem.
“Meet Polish bride”, “You want to have a best wife? Try Polish!”, “lf you seek beautiful Polish wife sign-up as a groom to our website”. Stron, które w ten lub podobny sposób zachęcają do poznania polskiej żony, są dziesiątki. Polki, obok Tajek, Rosjanek i Japonek to najczęstsze bohaterki portali, kojarzących bogatych (często tylko relatywnie) mężczyzn z krajów zachodnich z kandydatkami na żonę. Jak to działa? Najczęściej, jak zwykły portal randkowy. Czasem mężczyźni płacą za możliwość zamieszczenia ogłoszenia i spotkania swojej przyszłej żony, innym razem płacą obie strony lub żadna z nich. Bywają też portale, na których o żonie z Polski pisze się, jak o ładnym przedmiocie: „Tu możesz zamówić żonę z Polski», „Koszt wysłania przesyłki to…”.
Inny sposób na znalezienie żony to polonijne fora, na których znaleźć można np. takie wątki: „Chcę znaleźć polską żonę, gdzie szukać?”, „Jak poznać, że Polka mnie kocha?”.
Zdarzają się też bardziej konkretne oferty: „Szukam kobiety z Polski zainteresowanej przy jazdem do USA, by pomóc mi kontynuować ród
Jednoralskich przez urodzenie mi syna”–napisał siwobrody mężczyzna spoglądający na nas z dołączonego zdjęcia.–A jeśli urodzi córkę? Zosta nie deportowana?–pytali pod tym anonsem nieżyczliwi praktycznemu panu Jednoralskiemu internauci, na co ten obruszył się, że liczył na poważne oferty, a spotkały go drwiny.–Podczas rozmów o związkach ze znajomymi zauważamy różnicę w mówieniu o Polkach i innych kobietach z Europy Wschodniej (Rosjankach, Ukrainkach czy Litiwinkach itp.)–mówią już poważniej Gosia i Robert, założyciele strony Polishmarriage.org, która pomaga poznać kobiety z Polski mężczy znom z całego świata. W przybliżeniu, uważa się, że kobiety z krajów położonych na wschód od Polski są bardziej materialistkami (nie mają dużego problemu z chodzeniem na randki w zamian za pieniądze, nie interesują ich poważne znajomości), tak samo jak Azjatki. Poza tym, więk szość Polek pochodzi z katolickich rodzin, co je wyróżnia i sprawia, że są pożądane za wartości, które wyznają. Dodatkowo, mężczyznom się podoba, że wciąż są kobiece i zorientowane na rodzinę, w przeciwieństwie do kobiet z wielu zachodnich krajów.
Co ciekawe, stereotypowe podejście jakoś broni się w badaniach. Polki to w większości (94% wg badań z 2021 roku) katoliczki, dla których najważniejsze wartości to zdrowie, szczęście rodzinne, uczciwe życie i szacunek innych ludzi. Dla porównania: dla Amerykanek najważniejsza jest rodzina, a po niej wysoki poziom życia, przy datność innym i przyjaźnie. Polki wyróżnia jeszcze coś: z danych wynika, że należą do najlepiej wykształconych kobiet Unii Europejskiej–aż 44 % z nich ma wyższe wykształcenie. Mieszkamy w Ameryce i gdy rozmawiamy z ludźmi, często sły szymy:–Miałem dziewczynę z Polski. Mój kolega ożenił się z Polką i są szczęśliwi itp. Często ktoś mówi, że zetknął się w życiu z kobietą z Polski i ma dobre wspomnienia. Coś więc musi w nich być–mówią Gosia i Robert.
Poza wartościami, które wyznają nasze rodacz ki, są cenione głównie za urodę. Tak było już w XIX wieku, gdy niemiecki poeta Heinrich Heine pisał głównie o polskich „afrodytach znad Wisły” i „aniołach na ziemi”.–Często słyszę, że Polki są
najpiękniejsze na świecie. Pytanie brzmi: najpiękniejsze dla kogo? Czy przeciętny Eskimos lub Zulus naprawdę wyżej ocenia przeciętną Polkę, niż najpiękniejszą kobietę ze swojej kultury? – pisze jednak w jednym z felietonów Jamie Stokes, brytyjski dziennikarz żyjący w Polsce i publikujący m.in. w „The Indepen dent”. Po czym podaje racjonalny powód, dla którego–jego zdaniem–Polki są uważane za szczególnie urodziwe: są szczuplejsze, bo obec na generacja jeszcze nie wyrosła do końca w kulturze przesiąkniętej śmieciowym jedzeniem. Również moda robi sporą różnicę–Polki wciąż ubierają się konserwatywnie i kobie co, co podoba się mężczyznom.
Dziś spory wpływ na kanony ma piękna popkultura, a szczegól nie świat długonogich modelek i panujące w nim obecnie standar dy. Najbardziej ceniona uroda? Od dekady to mocno zaznaczone kości policzkowe, jasne włosy, pełne usta, regularne rysy i duże oczy. Czyli w skrócie–słowiański” typ urody. Naj popularniejszy w Polsce, choć jak zauważył w jednym z wywiadów prof. Lew-Starowicz:–Kobieta, która chciałaby być uosobieniem piękna dla Polaków, będzie miała spory problem. Mamy dwa modele kobiet blondynki i brunetki. Blondynki–„typ słowiański” i brunetki „kobie ty kresowe”. Na aktualnej liście 50 modelek będących najbardziej na topie, znaleźć można głównie te pierwsze – Monikę Jagaciak, Zuzan nę Bijoch, Magdę Frąckowiak i Kasię Struss. Jest też posiadająca polskie korzenie Jacquelyn Jablonski. A gdzie podziała się najbardziej znana polska twarz Anja Rubik? Przesko czyla już do rankingu „ikon modelingu”, gdzie towarzy szy jej zresztą Małgosia Bela. Warto jednak wiedzieć, że tak nie było od zawsze. Jedna z pierwszych top modelek Janice Dickinson przyznała kiedyś, że na początku musiała „wal czyć jak diabli”, by przekonać ludzi, że jest piękna w swój pół-polski, mieszany sposób. Wielu zastanawia się, dlaczego Polki stanowią w ran kingach modelek tak zauważalną reprezentację.–Czy to dlatego, że uciekają do Paryża lub Nowego Jorku przed aroganckimi, polskimi mężczyznami, którzy wciąż uważają, że szczytem mody jest obciąć się na łyso? -pyta na łamach Vogue Italia
Emanuele Lugli, historyk sztuki z University of York.
Piękna i bestia
Coś w tym może być. O ile o uro dzie, klasie i inteligencji polskich kobiet internet aż huczy, o polskich mężczyznach możemy dowiedzieć się głównie, że są „brzydcy i zanie dbani”. Choć niektórzy uważają ich za czarujących i romantycznych, inni piszą o tym, że źle traktują kobiety, są agresywni i za dużo piją. Typowy strój? Wąsy, sandały ze skarpetkami i wytarte bojówki. Kilka lat temu głośno było o portalu randkowym, który uprzedził potencjalnych użyt kowników, że mężczyźni z Polski i Rosji mogą spotkać się z odrzuce niem aplikacji ze względu na braki w urodzie. Z kolei Greg Hoese, prezes BeautifulPeople.com twierdzi, że 39 % polskich kobiet, które zgłosiły się do tej pory było na tyle atrak cyjnych, by móc korzystać z jego strony, ale już tylko 9% polskich mężczyzn. Można więc założyć, że poszukiwanie polskiej żony w internecie to dobry interes nie tylko dla Amerykanina czy Brytyjczyka, który znajduje w ten sposób piękną, mądrą żonę, ale również dla Polki, która zyskuje partnera, doceniają cego jej urodę i jeszcze potrafiącego o siebie zadbać.
Postanowiliśmy sprawdzić, co myślą o tym same Polki. Na jednym z anglojęzycznych portali zamieści liśmy ogłoszenie, w którym przed stawiliśmy się jako John, 54-letni Amerykanin mieszkający w Prin ceton i poszukujący żony z Polski. W ciągu trzech dni otrzymaliśmy kilkanaście odpowiedzi od kobiet w wieku 21-50lat.–Uwielbiam ame rykańską kulturę, jestem po filolo gii angielskiej, a Princeton to takie symboliczne miasto – pisała jedna z nich.–Mieszkam w Nowym Jorku i mogę dojeżdżać na spotkania, co do ceny to czekam na rozsądne propo zycje–napisała mniej romantycznie inna, dołączając roznegliżowane zdjęcie. Kilka pisało o biedzie i dzie ciach, i o tym, że zrobią wszystko, żeby wyrwać się z Polski. Niektóre pragmatycznie pytały o dochody, inne pisały, że „mogą przyjechać na próbę, a miłość być może przyjdzie z czasem”. Jedna z pań napisała, że jej koleżanka wyszła za Ameryka nina poznanego przez internet i jest bardzo szczęśliwa, więc i ona
ma nadzieję na podobną historię. Znalazł się też list pisany łamanym angielskim przez “oburzonego Pola ka”, który uważał propozycję za nie moralną i napisał:–Najpierw każecie nam pracować jako niewolnicy, a potem jeszcze zabieracie nam nasze kobiety. Żadna nie pójdzie z jankesem, chyba, że dla pieniędzy, ale takiej nikt nie będzie szanował.
Polka z Anglikiem, Polak z Ukrainką
Mieszanych małżeństw jest coraz więcej. W polskich urzędach stanu cywilnego 16% wszystkich ślubów z obcokrajowcami to w ostatnich latach związki zawierane z obywa telami Anglii, w tym w większości –z brytyjskimi mężczyznami. Co ciekawe, również 16% zawieranych związków to te z obywatelami Ukra iny, a raczej–w większości–z obywa telkami. Polscy mężczyźni znaleźli więc sposób, by mieć żonę, mimo
że Polki coraz częściej spoglądają z nadzieją w stronę zachodu. Oni w tym czasie szukają szczęścia na wschodzie. Rocznie na ślub z cudzoziemcem decyduje się ok. 3 tysięcy Polek, a na małżeństwo z cudzoziemką–niewiele ponad tysiąc Polaków. Kolejne kilka tysięcy mie szanych małżeństw zawieranych jest pomiędzy Polkami a Brytyjczykami co roku w Anglii.
Mężczyźni, którzy są w szczęśli wym związku z Polkami twierdzą, że poza urodą jest jeszcze „to coś”. Uważają oni polskie kobiety za nie przewidywalne, szczodre, oddane, czasem nieco szalone.–W Anglii, o ile nie mówisz o sześciolatce lub córce króla, to odniesienie się do kogoś jako do księżniczki, nigdy nie jest odbierane pozytywnie. Ozna cza to, że uważasz daną kobietę za wyniosłą i rozpuszczoną. W Polsce,
jeśli powiesz kobiecie, że jest „czasa mi jak księżniczka”, będzie w szoku, że tylko czasami – wyjaśnia Jamie Strokes.
Wszystko to oczywiście tylko ste reotypy, przeciwko którym jednak większość naszych rodaków wcale się nie buntuje. W końcu osobom z kraju nad Wisłą jest miło, gdy koja rzony jest on również z wyjątkową urodą. Gorsze zdanie na ten temat mają kobiety z innych krajów, któ re często przyznają, że z czarującą blondynką, mówiącą ze wschodnim akcentem, nie mają żadnych szans i że mężczyźni zawsze tracą głowę dla niewiasty w typie słowiańskim. Jest jednak pocieszenie dla pań, które nie urodziły się z błękitnymi oczami, wydatnymi wargami i psze nicznymi włosami.–Nie ma kobiet brzydkich, są tylko leniwe–mawia ła w końcu urodzona w Krakowie Helena Rubinstein.
• 100,000. Tyle ślubów odbywa się codziennie na całym świecie.
• W Polsce na ślub decyduje się ponad 400,000 osób każdego roku. W efekcie, w kraju nad Wisłą żyje dziś ze sobą blisko 9 mln par z aktem małżeń skim.
• Na suknię ślubną przeznacza się średnio 6mb materiału, na welon ok. 2mb, od czego nie kwestionowanym wyjątkiem są królewskie stroje ślubne.
Skóra nie starzeje się z dnia na dzień. Ten proces zaczyna się jeszcze przed trzydziest ką, ale tempa nabiera około pięćdziesiątki, gdy gwałtownie obniża się stężenie estrogenów w organizmie. Dlatego właśnie pielęgnacja dojrzałej skóry wymaga specjalnych zabiegów i preparatów.
Skóra dojrzała staje się wiotka, traci jędrność, bo odnowa jej komó rek przebiega coraz wolniej, pogłę biają się zmarszczki grawitacyjne, ponieważ degeneracja kolagenu i elastyny zaczyna przeważać nad ich odbudową. Z czasem niekorzystnych zmian jest jeszcze więcej–pojawiają się przebarwienia, skóra robi się cień sza i bardziej sucha, bo coraz gorzej radzi sobie z produkcją składników płaszcza hydrolipidowego. Przez to staje się też wrażliwa, podatna na podrażnienia i uczulenia. Takaa sytuacja sama prosi się o nieco inny sposób traktowania skóry.
Nawilżający krem o lekkiej, szyb ko wchłaniającej się konsystencji jest doskonały dla młodej skóry, jed nak dojrzałej już nie pomoże. Dla tego odstaw kosmetyki w postaci lekkich emulsji czy beztłuszczowych żeli. Pięćdziesięciolatka potrzebuje kremów o cięższej bazie, z prze wagą fazy olejowej–dostarcza ona bowiem brakujących składników płaszcza hydrolipidowego i uszczel nia go, zatrzymując wilgoć w głębi naskórka. W dobrych kosmetykach przeznaczonych do cer dojrzałych tę fazę tłuszczową tworzą oleje roślinne, np. z awokado, z pestek czarnej porzeczki. Jest w nich wiele substancji będących składnikiem naturalnego płaszcza lipidowego skóry, np. ceramidy, skwalen, nie nasycone kwasy tłuszczowe. Jed nocześnie zaś stanowią one bazę dla różnych składników aktywnych, pobudzających regenerację skóry i opóźniających jej starzenie.
Algi zawierają wiele odżywczych składników. Morskie algi wyglądają niepozornie, ale są skarbnicą pro tein, witamin i mikroelementów. Zawierają nawilżające aminokwasy; w niektórych jest też silnie nawilża jący kwas hialuronowy i siarczan
chondroityny. Znajdujące się w glonach węglowodany regulują pracę gruczołów łojowych, popra wiają krążenie i przemianę materii w skórze. Natomiast liczne mikro elementy (m.in. żelazo, magnez, cynk, wapń) znacząco wpływają na proces odnowy. Szczególnie wapń–regeneruje i zagęszcza naskórek, zwiększa spoistość jego komórek, wzmacnia tkankę podskórną, a także magnez–stymuluje wzrost komórek skóry.
Poszukiwanie skutecznych spo sobów na opóźnienie starzenia się skóry zaowocowało wykorzysta niem w kosmetykach roślinnych komórek macierzystych. Naukowcy doszli bowiem do wniosku, że skoro z wiekiem tempo odnowy skóry jest coraz wolniejsze, bo nasze własne komórki macierzyste pracują coraz słabiej, wsparcie w postaci takich komórek roślinnych powinno pobu dzić procesy regeneracji. Okazało się to strzałem w dziesiątkę! Na co możesz liczyć, wybierając kosmetyki z roślinnymi komórkami macierzy stymi? Znacząco wygładzą głębokie zmarszczki, wzmocnią ochronny płaszcz hydrolipidowy, dzięki cze mu złagodzą podrażnienia skóry I poprawią jej nawilżenie.
Szlachetna jak złoto
Wiele prawdy jest w powiedze niu, że tonik ze złotem koloidal nym (zawiesina cząsteczek złota w wodzie) są jak powiew luksusu dla dojrzałej cery. Drobiny szlachetnego kruszcu, przenikając do głębszych warstw naskórka, stymulują wytwa rzanie kolagenu i elastyny, nawilżają i ujędrniają skórę. W efekcie „złote kosmetyki” wygładzają i spłycają zmarszczki, spowalniają proces starzenia się skóry i poprawiają jej koloryt.
Co jeszcze? Na koniec warto chy ba powiedzieć dwa słowa o tym, co z całą pewnością zapewnia każdej kobiecie piękno na długie lata.
Trochę miłości, szczypta szczęścia, dwie garście świętego spo koju i przepis na długowieczność gotowy!
technologii HIFU2 to najgłębszy lifting niechirurgiczny
Zabieg HIPRO w technologii HIFU (High Intensity Focused Ultrasound) to przełom w walce o jędrność skóry nawet przy nasilonym procesie wiotczenia tkanek. W rejonie twarzy daje efekt napięcia skóry, poprawia owal, likwiduje chomiki, będące efektem wiotczenia policzków.
• Lifting i odmłodzenie skóry
Likwidacja wiotczenia podbródka
Poprawa owalu, likwidacja opadających policzków (chomików)
Poprawa napięcia skóry ramion, brzucha, pośladkó, ud, kolan
Niwelowanie bruzd nosowowargowych
wynika
Odmłodzenie wiotczejącej skóry szyi i dekoltu
Redukacja tkanki tłuszczowej
Naturalny efekt liftingu,
nagłej
liftingu, napięcia skóry i odmłodzenia
miesiącach
wykonania zabiegu
tworzeniu
BARAN Nie poddawaj się ponurym myślom. To tylko chwilowy dołek, z którego szybko wyjdziesz. Poszukaj oparcia w bliskiej Ci osobie–to pomoże Ci przetrwać ten nie najlepszy okres w Twoim życiu.
BYK Jeśli nie masz racji to ustąp. Nie upieraj się przy swoim tylko dla zasady. Postępuj z wyczuciem aby nie stracić szacunku. Jeśli uda Ci się zachować odpowiednie proporcje pomiędzy stanowczością i ustępliwością to dobrze na tym wyjdziesz.
BLIŹNIĘTA Mierz siły na zamiary. Czy na pewno jesteś w stanie zrealizować wszystkie swoje plany? Może lepiej skupić się na czymś mniejszym ale za to mieć większe szanse na powodzenie. Nie porywaj się z motyką na słońce tylko podążaj do celu małymi kroczkami.
RAK To dobry czas na podjęcie ważnej życiowej decyzji. Przemyśl wszystko dokładnie, wysłuchaj rad przyjaciół i działaj. Czasem warto zaryzykować aby osiągnąć coś co jest dla Ciebie szczególnie ważne.
LEW W najbliższej przyszłości ktoś może potrzebować Twojej pomocy. Nie odmawiaj nawet wrogowi jeśli Cię o nią poprosi. Być może to będzie początek zawieszenia broni? Kto wie–może odwieczna wojna przerodzi się w dozgonną przyjaźń?
PANNA Zastanów się nad swoim postępowaniem. Twoje intencje nie zawsze są oczywiste dla wszystkich. Lepiej wytłumaczyć o co Ci chodzi niż narazić się na niespra wiedliwą ocenę, która będzie się za Tobą ciągnęła przez długi czas.
WAGA Nieoczekiwana wiadomość zmieni Twoje plany. Pewne sprawy trzeba będzie odłożyć na kilka dni. Może to mieć poważne skutki w Twoim życiu zawodowym. Decyzje podejmuj z rozwagą.
SKORPION Koniecznie musisz mieć więcej ruchu! Kilka chwil na powietrzu dobrze Ci zrobi. Może wybierz się na spacer do parku albo do lasu. Energia drzew jest zba wienna. Naładuj akumulatory–przyda Ci się dużo sił i energii w nadchodzących dniach.
STRZELEC Nadchodzący tydzień nie będzie najlepszy finansowo. Uważaj na wydatki i ściśle je kontroluj–nie wpędź się w długi. Poprawa w finansach nastąpi dopiero za kilka dni. Popracuj nad swoimi relacjami z najbliższy mi–pokaż im, że są dla Ciebie ważni.
KOZIOROŻEC W tym tygodniu możliwy jest nieocze kiwany przypływ gotówki. Nie roztrwoń jej! Już za kilka dni może się okazać, że potrzebujesz trochę grosza. Planuj wydatki rozsądnie ale nie oszczędzaj na rzeczach najważniejszych.
WODNIK W tym tygodniu nie ma co rozpoczynać dużych projektów. Lepiej przeznacz go na odpoczynek. Wybierz się na spacer albo do kina. Dobrze Ci zrobi również week endowy wypad za miasto.
RYBY Nie odkładaj na później spraw szczególnie ważnych dla Twoich najbliższych. Nie narażaj ich na konsekwencje swojego zaniedbania albo lenistwa. Dołóż wszystkich starań aby byli zadowoleni. To także bardzo dobry czas na naukę, pozyskiwanie nowych umiejętności i kwalifikacji.
Nie ma chyba drugiego tak ważnego elementu męskiej garderoby. Dlaczego? Bo – gdy dobrze dobra ny - sweter potrafi „zrobić” cały wygląd, zatuszować niedoskonałości sylwetki i naprawdę sporo nam dodać. Z drugiej strony, gdy sweter jest źle dopasowany do całości, to choćbyśmy w połączeniu z nim nosili najdroższe nawet ciuchy - efekt i tak będzie opłakany. Oto kilka wskazówek, jak kupować sweter z prawdziwego zdarzenia.
Wjesiennych warunkach sweter przydaje się bar dziej niż kiedykolwiek indziej. Wtedy, gdy pogoda zmienia się w okamgnieniu, nie ma lepszego sposobu ubierania się niż na przy słowiową cebulę, czyli nakładając na siebie kilka warstw, które w razie potrzeby można zdejmować. A sko ro tak, to bez swetra ani rusz.
Jak wybrać coś dla siebie? Zacząć musimy od dokładniejszego przyj rzenia się naszej sylwetce. Panom z rozbudowanym tzw. mięśniem piwnym, czyli mówiąc bez ogródek: z wystającym brzuchem, poleca się raczej ciemne kolory, dobrze im też będzie raczej w modelach rozpina nych niż wciąganych przez głowę. Kategorycznie odpadają natomiast w tym przypadku wszelkie rzeczy obcisłe, w większości wypadków
również suwaki, romby i inne grafiki.
Niscy mężczyźni zapomnieć powinni przede wszystkim o poziomych paskach i kontrasto wych połączeniach kolorystycznych, bo skracają one sylwetkę, zamiast ją wydłużać. W tym przypadku o wiele lepszym pomysłem będzie jasny, prosty sweter połączony z ciemnymi spodniami lub odwrotnie, pamiętając jednak, że stonowane kolory często wydłużają sylwetkę.
Natomiast posiadacze spadzi stych i zaokrąglonych ramion muszą zaopatrzyć się we wszelkiego rodza ju doszywane do odzieży pagony, które zdecydowanie dodają sylwet ce objętości, a przy okazji optycz nie podnoszą ramiona. Warto też wtedy wybrać sweter z dekoltem w kształcie litery V, ale kategorycznie unikać golfów.
No dobrze, skoro wiemy już, cze go szukać, to wydawałoby się, że nic prostszego, jak iść do sklepu i to znaleźć. Tu jednak możemy natknąć się na pewne trudności, bowiem to, co my nazywamy po prostu swe trem, w Stanach Zjednoczonych ma przynajmniej kilka różnych określeń. Aby uniknąć nieporozumień, warto je znać.
Zakładane przez głowę, czyli „wciągane” swetry bywają najczę ściej nazywane „sweater”, może my jednak spotkać się również z określeniem „pullover”, którego w Polsce używa się raczej na okre ślenie bezrękawnika. Sweater bywa też nazywany „jumper”, tu jednak uwaga, bo ta zasada obowiązuje wyłącznie na Wyspach Brytyjskich. W USA jumper to niezobowiązujące określenie fartucha czy... kitel. Co
starsi czytelnicy pamiętają też pew nie z języka polskiego określenie „jersey”, którym nazywa się swetry już coraz rzadziej, ale wciąż jeszcze da się je usłyszeć.
Na tym jednak nie koniec zaba wy. Grubym faux pas będzie użycie słowa sweater w odniesieniu do swetrów rozpinanych lub zasuwa nych. Na te ciuchy mówimy „cardi gan” i kropka. Jednak bawełnianej bluzy w stylu sportowym, nawet jeśli rozpinana, nie nazwiemy już „cardiganem”, ale raczej „sweat shirt”. Jeśli jednak chcemy wprawić sprzedawcę w osłupienie, poprośmy o „golf”. W najgorszym przypadku odeślą nas do najbliższego salonu Volkswagena, w najlepszym wytłu maczą, że przylegający do szyi koł nierz swetra nazywa się tutaj “polo neck” lub „turtleneck”.
Żona, a nie doradcą prezydenta
Laura lubi powtarzać, że kiedy George oświadczył się jej, powie działa „tak”, ale pod warunkiem, że nigdy nie będzie musiała wygła szać przemówień politycznych. Ale już w końcu 1977 roku, kiedy Geo rge bez powodzenia kandydował na kongresmena w Teksasie, Laura musiała zrezygnować z milczenia i zaangażować się w kampanię wyborczą męża. Pewnego dnia, kiedy wracali ze spotkań z wybor cami, George wjeżdżając samo chodem do garażu, zapytał żonę, czy podobały się jej jego przemó wienia, które tego dnia wygłosił. Ona odpowiedziała szczerze, że nie były to dobre wystąpienia. Z wrażenia Bush uderzył samocho dem w ścianę garażu. Kiedy George po raz pierwszy
zwierzył się żonie z zamiaru ubie gania się o stanowisko guberna tora Teksasu, Laura „była ostatnią osobą popierającą te plany”. Nie chciała, aby polityka zakłóciła ich życie rodzinne, zwłaszcza życie córek. Kiedy George w końcu prze konał ją do swoich planów, Laura zgodziła się uczestniczyć w ograni czonym zakresie w jego kampanii wyborczej. Była kiepskim mówcą. Czytała z kartki, zwykle zaczynając od stwierdzenia, iż mąż przyrzekł jej, że nie będzie musiała wygła szać przemówień. Jej wypowiedzi były krótkie i bezbarwne. Nawiązu jąc do jej niechęci do publicznych wystąpień, George Bush żartobli wie wyjaśniał: „Musicie wiedzieć, że ta kobieta zawsze uważała, że dobre przemówienie miała wtedy, kiedy przyłożyła palec do ust w bibliotece szkolnej i powiedziała uczniom sza…”
Po przegranych wyborach w Teksasie do Izby Reprezentantów Bush na kilkanaście lat odsunął się od polityki i zajął się biznesem.
Państwo Bush wraz z córkami początkowo mieszkali w Midland, a następnie przenieśli się do Dallas. W 1988 roku, kiedy jego ojciec kandydował na prezydenta, George W. wraz ze swoją rodziną przeniósł się na rok do Waszyng tonu. Oboje z żoną chronili swoje córki przed wścibską prasą. Córki uczęszczały do szkoły publicznej w Austin.
George W. w czasie pobytu w Teksasie nadal prowadził aktywne życie towarzyskie. Nie przywiązy wał żadnej wagi do ubioru. Jego przyjaciel, lekarz ortopeda dr Char les Younger, powiedział: „George nosi byle co, cokolwiek mu ktoś da”. Niektórzy uważali, że robi to ze skąpstwa.
Bush ciągle bywał na różnych przyjęciach i prywatkach. Inten sywnie zaglądał do kieliszka. Kiedy się upił, wywoływał różne incyden ty. Na pewnym przyjęciu, dobrze wstawiony, podszedł do starszej
tał: „Proszę powiedzieć, jak to jest z seksem po pięćdziesiątce?” „A dasz radę synku” – odpowiedziała ponoć pytana owa dama.
Laura starała się odciągnąć męża od kieliszka, ale nie zawsze jej się to udawało. Przyjacie le mówią, że alkoholizm Busha doprowadził do napięć w mał żeństwie i w pewnym momencie Laura postawiła mężowi w tej sprawie ultimatum. Ultimatum ponoć brzmiało: „Albo ja, albo Jack Daniels”. Zagroziła, że zabie rze córki i opuści męża, jeśli nie przestanie pić.
Pewnego letniego wieczoru w 1986 roku George i Laura przeby wali wraz z przyjaciółmi w hotelu „Broadmoore” w Colorado Springs. George obchodził swe 40. urodzi ny. Wszyscy zdrowo sobie popili. Bush obudził się następnego ranka ze strasznym kacem. Ku zasko czeniu przyjaciół złożył wówczas przyrzeczenie żonie, że nigdy nie tknie alkoholu. Była to spontanicz na deklaracja, ale do dzisiejszego dnia Bush jej dotrzymuje.
Potrzebujemy dziewczyny do pracy w biurze, praca polegająca na obsłudze klienta, odbieranie telefonów, znajomość obsługi komputera mile widziana. Tel.: 973-773-7448
Zakład fryzjerski damsko - męski zatrudni fryzjerki lub fryzjerów. Mieścimy się w Linden,NJ - 5 min od pociągu. Tel.: 973-876-9389
Salon fryzjerski w Wallington,NJ udostępni miejsce dla fryzjerki/ fryzjera. Godziny i warunki do uzgodnienia. Oferuje oddzielne pomieszczenie dla kosmetyczki/makijażystki/ masażysty. Szczegółowe informacje pod nr tel.: 973-253-6003
SPRZEDAM:
Sprzedam kojec 62 cale na 26, wraz z 2300 piłeczkami. Cena $150. Tel. 914-441-9554
Nuna Mixx – spacerówka + przezroczysta osłona od deszczu (nowe $899) – $350 1 fotelik samochodowy Nuna Pipa (0-13 kg) – wraz z 2 bazami do montażu w 2 samochodach – fotelik łatwo się wkłada do wózka za pomocą systemu click-click (nowe $349 +$100) – $150 +50. Miękkie zawieszenie. Genialnie dopracowana amortyzacja. Europejski design. Po więcej informacji lub zdjęć proszę dzwonić 914-441-9554
samochodowego. Narzędzia do osobowych i cieżrowych samochodów. Tel. 646-5944127
Nowe: przednia szyba i tylne
POSZUKUJE
WIĄZKÓW BĘDZIE M.IN. NALEŻEĆ:
• bezpośredni, mailowy oraz telefoniczny kontakt z klientem
• pozyskiwanie nowych relacji oraz ich podtrzymywanie
• odpowiedzialność za realizowanie planu sprzedaży
• prowadzenie księgowości
• pomoc w składzie tygodnika
• aktywna, telefoniczna i mailowa sprze daż reklam do gazety.
Wymagania:
• odpowiedzialność i dobra organizacja pracy
• realizacja wyznaczonych zadań
• konsekwencja w dążeniu do celu
• dobra znajomość jęz. polskiego i angiel skiego.
Oferujemy:
• stałą pracę w prężnie rozwijającej się firmie
• 40 godzinowy etat, od poniedziałku do piątku od 9 am do 5 pm
Sprzedam 2016 WILDWOOD CAMPER. Pełne wyposażenie, 30’ długość. Stan bardzo dobry. Tel. 646-594-4127
• premie oraz płatne wakacje i święta.
Szukamy osób ambitnych i kre atywnych. Oczekujemy zaangażowa nia i konsekwencji w dążeniu do celu. Łatwości nawiązywania kontaktów, umiejętności ich podtrzymywania oraz wysokiej kultury osobistej.
Jeżeli potrafisz łatwo nawiązywać kontakty i masz doświadczenie w relacjach z klientami biznesowymi, wyślij resume na adres: katarzyna@ tygodnikplus.com
1985 GOLF GTI, Roll cage, Rally Car. Stan - do naprawy. Tel. 646-594-4127
Sprzedam duża ilość farby białej i kolorowej, do malowania ścian w środku budynku: szpachle do sheetrock, klej do płytek, izolację i wiele innych rzeczy. Wszystko za pół ceny. Tel.: 201-421-7592
Do sprzedania używane, w bar dzo dobrym stanie holenderskiej firmy Nuna, od lat produkującej najwyższej jakości wózki dla dzieci: Wózek
Sprzedam wyposażenie garażu dla mechanika
Gumowe bańki akupunkturowe należą do osiągnięć chińskiej medycyny naturalnej. Ich zasada działania polega na wywołaniu efektu wsysania–skóra pod bańką jest wciągana do środka (wywo łuje to efekt szczypania, a w zależności od użytej bańki czasem i delikatnego bólu). Dzięki temu krew zaczyna szybciej krążyć w naszym ciele; proces ten inicjuje oczyszczanie organizmu. Elastyczne tworzywo, z którego bańki są wykonane umożliwia przystawienie ich w dowolnym miejscu ciała. www.amazon.com, $18.99
W zestawie znalazły się 64 sztuki ręcznie polerowanych bazal towych kamieni do masażu oraz 6-litrowy podgrzewacz z elek tronicznym programatorem temperatury. Wykorzystując różne techniki masażu ciepłymi kamieniami uzyskuje się efekt głębokie go relaksu. Kamienie podgrzewane w specjalnym podgrzewaczu używa się do masażu ciała, a także do akupresury. Różna wielkość kamieni pozwala na masaż różnych części ciała–największych używa się do masażu tułowi, mniejsze umieszcza się między palca mi dłoni i stóp oraz na twarzy. www.amazon.com, $369.99
Innowacyjny system wyciskania owoców z odwróconym sitkiem umożliwia wydobycie o 10 proc. więcej soku niż z tradycyjnych sokowirówek. W zależności od rodzaju wyciskanych owoców lub warzyw, sokowirówka Avance Collection umożliwia uzyskanie do 2,5 l soku bez konieczności opróżniania pojemnika na miąższ. Bardzo duży otwór na produkty o szerokości 80 mm pozwala na wyciskanie nawet dużych produktów, bez konieczności wcześniej szego ich cięcia na kawałki. www.usa.phillips.com, $159.99
Mini masażer marki Beurer warto stosować gdy dokuczają nam bóle pleców, mięśni, karku, prowadzimy siedzący tryb życia, chce my pozbyć się cellulitu i ujędrnić ciało, czy po prostu zależy nam na chwili relaksu. Urządzenie wytwarza delikatne wibracje, które pobudzają mięśnie, łagodzą ból i przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej. Trzy gładkie, ruchome głowice mają okrągły kształt, który dodatkowo niweluje ryzyko podrażnienia skóry. www.walmart.com, $9.99
Trumna królowej Elżbiety II była gotowa od 30 lat. Nietrudno się domy ślić, że nie jest była ona zwyczajna. Trumna została wykonana z najwyż szej jakości materiału, niedostępnego “zwykłym” śmiertelnikom. Do jej przy gotowania wykorzystano dąb angielski, trudny do zdobycia i bardzo drogi. Co jednak istotniejsze, trumna ta wyłożona była ołowiem.
Tradycja wykładania trumien członków rodziny królewskiej sięga wielu wieków wstecz, kiedy nie było jeszcze praktykowane balsamowanie ciała i pomagało, aby ciała się wolniej rozkładały. Tradycja sięga czasów, gdy nowoczesne metody konserwacji nie były jeszcze dostępne. Trumna z ołowianym wkładem jest całkowicie szczelna, nie ma prawa przedostać się do niej nic z zewnątrz — ani powietrze, ani woda, ani bakterie czy inne drobno ustroje. Trumna taka spowalnia rozkład ciała, utrzymując wilgoć. Ołów nie ule ga rozkładowi, dzięki czemu pozostaje hermetyczny, zapobiegając rozkładowi, ale także uwalnianiu zapachów i gazów.
Trumna królowej z jej ciałem była wystawiona przez wiele dni, zanim została pochowana. Zwykle trumna jest niesiona przez 6 osób, natomiast w tym przypadku, kiedy ołów dołożył dodatkowy ciężar musiało ją nieść aż 8 żołnierzy. Trumna Winstona Churchil la również była wyłożona ołowiem. Trumna Elżbiety została pochowana w poniedziałek wieczorem w skarbcu w Kaplicy Pamięci Króla Jerzego VI, części kaplicy św. Jerzego w zamku Windsor. Królowa Elżbieta II spoczęła blisko swoich rodziców, siostry i męża księcia Filipa, z którym była 70 lat i który zmarł w zeszłym roku. Podobno królo wa została pochowana tylko z prostą walijską złotą obrączkę ślubną oraz swoimi ulubionymi kolczykami z pereł podarowanymi przez babcię. Została pochowana skromnie. Bogato zdo bione insygnia władzy za to stanowiły element ceremoniału pogrzebowego.
Na trumnie leżała kula, berło i korona wykonana z ponad 3000 diamentów oraz innych kamieni szlachetnych. Trumnę przykryto Royal Standard –flagą reprezentującą cztery królestwa Wielkiej Brytanii. Wykładanie trumien
królewskich ołowiem jest praktyko wane od setki lat, podobno ciało króla Edwarda I zmarłego w 1307 roku jesz cze w 1774 r. wyglądało całkiem dobrze w jego sarkofagu w Westminster Abbey. Źródła podają, że wykładanie ołowiem trumien królewskich sięga czasów kró la Edwarda. W tamtych czasach nie praktykowano balsamowania królów, więc jak znaleziono ciało Wilhelma
Zdobywcy w 1087 roku było ono w kompletnie rozkładającym się stanie. Podobno nikt nie mógł wytrzymać tego smrodu, który wydobywał się z jego trumny. Jak widzimy po raz kolejny trumna trumnie nie jest równa, jedna wyłożona ołowiem, inna dębowa a jeszcze inna z kartonu. Jaki szacunek do ciała zmarłego, taka trumna.
Rozwiązanie krzyżówki prześlij do nas e -mailem na adres ogloszenia@tygodnikplus. com lub na nasz adres pocztowy 63 Union Blvd, Wallington NJ 07057 wraz z podaniem imienia, nazwiska i dokładnego adresu. Wszyst kie prawidłowe rozwiązania przesłane do dnia 24.12.20r. wezmą udział w losowaniu nagrody. Dane laureata obecnej krzyżówki zamieści my na naszej stronie w dniu 31.12.20r. Nade słanie przez Czytelnika rozwiązania krzyżówki oznacza, iż wyraża on zgodę na opublikowanie imienia, nazwiska oraz miejsca zamieszkania na liście laureatów. Rozwiązania prosimy przysyłać tylko raz. Duplikaty będą kasowane.
nagrody
Codziennie otrzymuję od państwa listy i maile, odbieram telefony. Zadajecie mi państwo pytania, dzielicie się swoimi zmartwieniami. Najbardziej ubolewam nad problemami, które są teraz nieodwra calne, a które były łatwe do uniknięcia. Opowiem państwu dziś autentyczną historię pani Barbary, która zadzwoniła do mnie z Polski.
Przykład wuja z Ameryki
Wuj pani Barbary wrócił do Polski 10 lat temu, zostawiając w Stanach znaczne konto bankowe – ponad 260,000 dol., cały jego dorobek z 30 lat pracy. Wuj nie zabrał pieniędzy ze sobą do Pol ski, bo obawiał się podatków – nie wiedział, że zupełnie niesłusznie. Spadkobiercą konta uczynił swo ją siostrę mieszkającą w Stanach. Po śmierci wuja siostra miała pie niądze rozdzielić między siebie i dwoje siostrzeńców, w tym trzecia część miała trafić do pani Barbary, czyli około $70,000. Skoro wuj i jego siostra byli w podeszłym wie ku, wuj upoważnił do transakcji na koncie zaufaną sąsiadkę, na której adres skierował korespondencję banku.
Po ośmiu latach w Polsce, wuj zmarł. Jego siostra ciągle była w Stanach i mogła pieniądze łatwo przejąć, ale sąsiadka powie działa, że się wszystkim zajmie. Powiedziała, że najęła prawnika do prowadzenia sprawy spad kowej. Zaczął mijać czas. Siostra wuja wróciła do Polski. Minęły dwa lata, sąsiadka mówiła o proble mach, jakie stają jej na drodze: że prawnik najął księgowego do obliczenia podatków (bzdura), że podatki spadkowe są horrendal ne (nieprawda, w tej sytuacji nie ma żadnych), że są utrudnienia ze strony urzędu podatkowego (?). Ostatnio nawet przyznała, że honorarium prawnika, księgowego, podatki i kary pochłonęły cały spa dek. Gdy pani Barbara i jej rodzeń stwo zaczęli zadawać niewygodne pytania, sąsiadka zmieniła numer telefonu.
Założę się, że pani Barbara nigdy pieniędzy wuja nie odzyska. Przypuszczam, że sąsiadka je sobie przywłaszczyła, a z Polski trudno będzie cokolwiek zrobić, bowiem
nawet jeżeli pani Barbara pozwie sąsiadkę do sądu i wygra sprawę (co jest niełatwe przez Atlantyk), to okaże się, że sąsiadka oficjalnie nie ma grosza przy duszy i jest nie wypłacalna. Tak przepadł dorobek czyjegoś pracowitego życia tylko dlatego, że właściciel go odpo wiednio nie zabezpieczył.
Co wuj uczynił nieroztropnie? Niepotrzebnie pieniądze zosta wił na innym kontynencie zamiast zabrać je ze sobą do Polski. Nie potrzebnie bał się podatków w Polsce, bo mu one nie groziły, jako że, gdy je zarabiał, był podatnikiem amerykańskim, a nie polskim, a transfer środków przez granicę nie jest transakcją podlegającą opodatkowaniu, ani w Stanach ani w Polsce. Niepotrzebnie zawierzył nieodpowiedniej osobie i dał jej pełnomocnictwo. Jeżeli chciał pie niądze zostawić siostrze, to tylko ona powinna była mieć do nich dostęp.
Co zaniedbali spadkobiercy? Powinni byli zasięgnąć informacji chociażby w banku, czy zadzwonić do mnie. Dowiedzieliby się, że ciot ka, jako spadkobierczyni, powinna pójść do banku z aktem zgonu i przelać pieniądze na swoje konto, po czym rozdzielić je między spad kobierców zgodnie z życzeniem brata. Proste.
Wiele osób daje dostęp do swo ich pieniędzy drugiej osobie „na wszelki wypadek”. Czasem nie roz różniają konsekwencji uczynienia kogoś beneficjantem, współwła ścicielem czy pełnomocnikiem.
Nie czyń beneficjentem obcej osoby , która ma kontem się opie kować i po twojej śmierci przeka zać środki rodzinie. Beneficjent – to nie pełnomocnik, to twój spadko bierca, który dostanie pieniądze po twojej śmierci, po czym może przekazać pieniądze twojej rodzi
nie, ale w świetle prawa nie musi. Pieniądze są jego. Beneficjent nie ma prawa do dokonywania trans akcji, więc „opiekować” się kontem nie może.
Uważaj z dopisaniem współ właściciela (joint owner). To jest jeszcze bardziej niebezpieczne, bo tworzy wspólne konto z prawem dziedziczenia (joint account with the right of survivorship). Współ właściciel ma pełne prawo do dysponowania całą zawartością wspólnego konta. Może pienią dze wypłacić, bo mu wolno, i nic mu z zagranicy nie zrobisz. Po twojej śmierci środki przechodzą na niego w całym majestacie pra wa. Współwłasność majątkowa ma również inne bardzo poważne implikacje, które wyjaśniam w Pod ręczniku ochrony majątkowej.
Jakie jest rozwiązanie?
Powtarzam: Jeżeli wracasz do Polski, weź swoje pieniądze ze sobą. Od przelewu środków ze Stanów do Polski nie ma żadnego podatku. Jeżeli wyjeżdżasz, ale z jakiegoś powodu wolisz zostawić pieniądze w Ameryce, to tylko wtedy, gdy masz w Stanach bliską rodzinę, która i tak ma te środki po tobie odziedziczyć. Uczyń wtedy, co następuje:
Wyznacz spadkobierców kont bankowych. Beneficjent (spadko bierca) otrzyma pieniądze w razie twojej śmierci, ale teraz transakcji dokonywać nie może. Jest to naj prostszy sposób sukcesji majątko wej. Jeżeli tego nie zrobisz, twoi spadkobiercy będą musieli udać się do amerykańskiego sądu, by ten zatwierdził twój testament, a jeżeli testamentu nie zostawiłeś – by sąd uznał ich za dziedziców ustawowych. Jest z tym kłopot i duże koszty. Zapobiegnij im już teraz! Udaj się do banku i wypeł nij formularz, który nazywa się Beneficiary Designation Form. Beneficjant nie może dokonywać transakcji.
Wyznacz w banku zaufanego pełnomocnika. Aby beneficjent lub ktokolwiek inny mógł dyspo nować twoim kontem (np. posłać ci jakąś kwotę do Polski), uczyń go pełnomocnikiem. Poproś w banku o formularz zwany Power of Attor ney, wypełnij go, wstaw nazwisko upoważnionej osoby i podpisz w obecności notariusza. Po twojej śmierci pełnomocnictwo wygasa.
Dopisz drugiego właściciela konta, ale tylko zaufaną osobę, naj lepiej taką, która i tak ma pienią dze po tobie otrzymać. Pamiętaj, że współwłaściciel ma takie same prawa, jak ty, i może opróżnić ci konto, oraz dziedziczy je po two jej śmierci. Ażeby współwłaściciel mógł po twojej śmierci pieniądze przejąć, upewnij się, że konto jest zarejestrowane jako joint account with the right of survivorship. To ważne, bo w niektórych stanach konto, które nie ma takiej pełnej adnotacji zostanie zaliczone do masy spadkowej, a wtedy majątek musi przejść przez procedurę pro bacji i zostać rozdzielony zgodnie z testamentem, a w razie jego bra ku – według zasad dziedziczenia ustawowego w tym stanie.
Gdy nie masz nikogo w Stanach, to tym bardziej sprzedaj swój mają tek i zabierz pieniądze ze sobą do Polski! Co prawda, bankowe transakcje możesz dokonywać sam na odległość, czy w Stanach, czy przez ocean. Nie zaniedbaj tylko wyznaczenia spadkobierców konta i poinformowania rodziny o jego lokalizacji. O przekazaniu mająt ku spadkobiercom w Stanach i w Polsce można przeczytać w książ ce „Planowanie spadkowe, czyli jak uporządkować swoje sprawy w Stanach i w Polsce”. Dostęp do konta przez ocean nie pomoże, jeżeli poważnie zachorujesz, albo staniesz się umysłowo niespraw ny. Pozostawione w Stanach bankowe konto po trzech latach nieaktywności zostanie uznane za „zapomniane” i przekazane do stanowego skarbu. Szukaj w sieci „Zapomniane konto w banku” po więcej informacji. Tak kończy się los dorobku wieku samotnych i nieprzewidujących ludzi. Oby nie twojego.
Elżbieta Baumgartner jest autor ką wielu książek-poradników, m.in, „Jak chować pieniądze przed fisku sem”, „Jak inwestować w fundusze powiernicze”, „Życie od nowa” i wiele innych. Są one dostępne w księgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Green point, albo bezpośrednio od wydaw cy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718224-3492, www.PoradnikSukces. com, poczta@poradniksukces.com.
Noszenie okularów przez dziecko jest na ogół większym wstrząsem dla rodziców niż dla niego samego. W dodatku, im wcześniej dziec ko do okularów się przyzwyczai, tym będzie to dla niego bardziej normalne w przyszłości. Gra jest więc warta świeczki, a te kilka prostych rad pozwoli łatwo i bez bólu przyzwyczaić naszą pociechę do nowej zabawki na nosie.
Dzieci noszące okulary od najmłodszych lat są do nich przyzwyczajone i noszą je znacznie chętniej od swych rówieśników, któ rzy po raz pierwszy zało żyli je dopiero w późnym dzieciństwie i od razu potraktowali jak coś złe go. Obecnie coraz więcej małych dzieci nosi okula ry, nie jest to więc zjawisko dziwne i może tylko poprawić stosunek dziecka do korygowania wad wzroku.
Małe dzieci nie potrzebują wiele czasu, aby polubić albo przy najmniej przyzwyczaić się do nowych rzeczy. W przypadku tych starszych może to wymagać trochę czasu i cierpliwości. Oto kilka praktycznych wskazówek dla rodziców, którzy chcą zmierzyć się z tym wyzwaniem.
Okazuj dziecku pozytywne nastawienie do okularów. Przy każdej możliwej sytuacji podkreślaj, że wygląda w nich świetnie.
Pokazuj dziecku inne osoby, które noszą okulary. Dzięki świado mości, że inni też noszą okulary malec na pewno poczuje się lepiej w nowej sytuacji.
Zaprezentuj dziecku wszystkie korzyści, które płyną z noszenia okularów. Wyjaśnij mu, że nosząc okulary będzie lepiej widziało i tym samym zabawa i kontakty z rówieśnikami będą sprawiały mu większą przyjemność.
Poproś starsze rodzeństwo i kolegów dziecka, by zamiast mu dokuczać, postarali się dodać mu otuchy i wsparcia. Zadbaj również o to, by maluszek brał czynny udział w wyborze okularów. Dzięki temu, że malec będzie obecny w czasie wyboru okularów, a optyk będzie mógł dobrać odpowiedni dla niego model i nauczyć go jak się z nimi obchodzić.
Jak jednak zachęcić naszą pocie chę do noszenia okularów? Zacznij my od wyboru właściwego modelu z dobrze dobranymi szkłami. Gdy okulary będą niewygodne, ciężkie lub sprawią, że nasz maluch będzie widział gorzej, nie dziwmy się, że nie będzie chciał ich wkładać.
Oczywiście dobór prawidłowych okularów zacząć trzeba od wizyty u dziecięcego okulisty, potem jednak, gdy przychodzi do realizacji jego wskazań, weźmy pod uwagę kilka ważnych czynników. Wielu rodzi ców błędnie myśli, że dla dziecka najbardziej wskazane są okulary ze szkła bezodpryskowego. Pro ducenci piszą, że są one odporne na zarysowania i to zwykle jest dla rodziców wystarczający argument, trzeba jednak pamiętać, że mogą one się stłuc.
Na domiar złego są to stosun
kowo ciężkie okulary, które mogą dziecku przeszkadzać, a nawet zsu wać się z małego noska. Dla małych dzieci najbardziej praktyczne oka zują się być szkła organiczne lub z poliwęglanu. Te pierwsze warto dodatkowo pokryć specjalną war stwą ograniczającą zarysowanie. Decydując się na tego typu rozwią zanie warto także zapytać o ewen tualną gwarancję, gdyż powleka zapobiegająca rysowaniu może łatwo pękać. Okulary dla dzieci muszą też być odpowiednio przy gotowane, żeby trzymały się na nosie podczas dość forsownych przygód, jakich wraz z dzieckiem będą doświadczać. Niemowlęce okularki pozbawione są zauszni ków, a zamiast nich zwykle stosuje się tasiemkę, która nie uwiera malca w czasie leżenia. Okulary dla star szych dzieci powinny natomiast mieć specjalnie skonstruowane zauszniki, które owija się wokół uszu dziecka.
Ważna rzecz na koniec. Dzieci mają z reguły inny kształt nosa niż dorośli, a w dodatku ten kształt cały czas się zmienia. Dlatego ważny jest odpowiedni dobór „nosków”, które muszą być płaskie, miękkie, a jed nocześnie dawać się łatwo kształto wać. Jedynie dobrze dopasowane okularki pozwalają dziecku prawi dłowo i swobodnie funkcjonować, a jednocześnie w pełni cieszyć się dzieciństwem.
W Stanach Zjednoczonych stawianie do kąta funkcjonuje pod nazwą „timeout” i jest chętnie praktykowaną metodą wychowawczą. Time out to skrót od określenia „time out of positive reinforcement” (czas bez pozytywnego wzmocnienia, czyli najczęściej bez kontaktu z rodzicem). Spopularyzowała ją Jo Frost, czyli telewizyjna Superniania. Po niej zaś przejęło ją wielu amerykańskich rodziców, oczarowanych jej pozorną skutecz nością. Okazuje się jednak, że stawianie do kąta ma swoje wady i choć uczy dyscypliny, to jednak nie - każde dziecko na niej skorzysta.
Metoda jest prosta. Gdy dziecko zachowuje się w nie akceptowany przez rodziców sposób. np. bije, gryzie czy wrzeszczy, zostaje na parę minut odizolowane od resz ty rodziny: siedzi na scho dach, na krzesełku z dala od towarzyskiego życia, stoi w tradycyjnym kącie lub idzie do swojego pokoju. Teoria mówi, że dziecko się wówczas uspokoi, zmieni swoje zacho wanie i znajdzie lepsze sposoby komunikowania swych potrzeb. I to ma sens. Przynajmniej w teorii.
W praktyce psychologo wie alarmują, że timeout jest dość często nadużywany i to ze szkodą dla dziecka. Pro blem w tym, że jest to swego rodzaju „łatwizna”, na którą chętnie chadzają zmęczeni i przeciążeni obowiązkami rodzice. „Kąt’ załatwia jednak sprawę tylko pozornie i wte dy, gdy dziecko rzeczywiście „rozrabia”. Bywa jednak i tak, że trudne zachowania i silne emocje nie biorą się znikąd, a stawiając do kąta rodzic traci szansę, aby odkryć prawdziwą przyczynę kłopotu.
Emocje to potrzeby
Przede wszystkim warto pamiętać, że z reguły dzieci nie są niegrzeczne na złość rodzicom i nie kieruje nimi niepohamo wane pragnienie zepsucia im humoru, domowego wieczoru czy wizyty u znajomych. Więk
szość ludzkich zachowań motywowana jest emocjonalnymi lub fizjologicznymi potrzebami i choć nikt nie lubi, gdy są one niezaspokojone, to jednak nam, dorosłym o wiele łatwiej jest jakoś sobie z tym radzić.
Małe dzieci nie potrafią ani roz poznawać, ani nazywać przyczyn dyskomfortu, który odczuwają. Nie muszą, bo od tego mają rodziców. Gdy jest im źle, po prostu na to reagują i w przeciwieństwie do nas samych nie zawracają sobie głowy tym, co pomyślą o nich inni. Warto to mieć na uwadze, że gdy nam jest np. duszno lub niewy godnie w autobusie, to albo z niego wysiadamy, albo tłumaczymy sobie, że zostały tylko trzy przystanki. Maluch nie potrafi sam o sobie decydować, żyje w dodatku chwilą obecną, więc nie umie przekonać samego siebie, że już za chwilę wszystko wróci do normy. Co mu więc zostaje z dostępnych środków zaradczych?
Zwróć uwagę
Natura wyposażyła nas w cały sze reg technik zwracania na siebie uwagi. Gdy jesteśmy dorośli używamy tych bardziej wyrafinowanych. W przypadku dziecka płacz, krzyk, hałasowanie czy tupanie nogami mają przywołać rodzi ca, aby sprawdził, czego mu brakuje. Gdy płacze niemowlak, rodzice nie odstawiają wózka do innego pokoju i nie kładą dziecka z dala od samych siebie, ale zupełnie naturalnie zaczy nają się zastanawiać, co mu dolega. Głowią się czy jest mu zimno, czy jest głodny, zmęczony czy może coś go boli. Oczywiście im dziecko starsze, tym więcej ma sposobów na komuni kowanie swych potrzeb i tym więcej
można od niego wymagać. Okazuje się jednak, że często zdarza się rodzi com przecenić jego umiejętności i dla własnej wygody odesłać dziecko do kąta zamiast zauważyć przyczynę jego niewłaściwego zachowania.
To kolejny zarzut jaki eksperci mają wobec kąta. Często stawiane do niego dziecko przez doświadczenie uczy się, że rodzice nie chcą znać jego potrzeb i pragnień, zacznie więc pewnie szukać ich zaspokojenia gdzieś indziej. Odizo lowanie nie uczy również zwracania uwagi na potrzeby i pragnienia innych, nie daje szansy ćwiczenia swych umie jętności przezwyciężania trudności, nie podpowiada również jak radzić sobie z silnymi emocjami i jak je wyrażać, gdy pojawią się następnym razem.
Jeśli nie kąt, to co?
Wyjść jest kilka, ale ich wspólnym mianownikiem jest: słyszeć, widzieć i czuć potrzeby dziecka, a nie tylko jego zachowanie. Warto przyjrzeć się tym najczęściej powtarzanym, złym zachowaniom naszych pociech i spo kojnie zastanowić się, czym są one spowodowane i jakie potrzeby dziecko chce w ten sposób spełnić. Dobrze też będzie wziąć w nawias nasze wła sne emocje i po prostu porozmawiać z maluchem o tym, co się stało i w razie potrzeby wyraźnie postawić mu warunki i granice. Oczywiście może się również okazać, że wbrew wszystkim mądrym teoriom nasze dziecko jest po prostu niegrzeczne, robi nam na złość i chce zepsuć wieczór. Wtedy–niech mówią, co chcą–kąt może mieć swój wychowawczy walor.
zaszczyt przedstawić Państwu
oraz naczyń żylnych i tętniczych.
Kliniki Ocean Heart Group, zajmującej się chorobami
OCEAN HEART GROUP zapewnia profesjonalną diagnostykę i indywidualne podejście do pacjentów. W trosce o ich zdrowie wykorzystujemy najnowsze technologie w kompleksowym podejściu do chorób układu sercowo-naczyniowego.
Absolwent General and Interventional Cardiology New York University oraz Columbia University Hospital w New York City. Ordynator Oddziału Kardiologii Interwencyjnej oraz nauczyciel akademicki.
DOKTOR MÓWI PO POLSKU. Większość chorób sercowo-naczyniowych początkowo manifestuje się niewinnymi dolegliwościami. Takie dolegliwości jak: duszności, płytki oddech, zmęczenie, ucisk w klatce piersiowej, palpitacje, drętwienie lub obrzęki kończyn oraz nadwaga należą do najczęstszych objawów i zapowiadają rozwój chorób sercowo-naczyniowych. Dlatego na wszystkich poziomach profilaktyki zdrowia duże znaczenie ma diagnostyka i proces leczenia.
świadczy następujące usługi:
echokardiogram serca
elektrokardiografia
test wysiłkowy oraz test nuklearny- wnikliwie obrazujący wydolność układu wieńcowego
monitorowanie serca (Holter, mobile telemetry monitoring)
ultrasonografia żył, serca oraz tętnic
badania elektrofizjologiczne chorób układu krążenia
usuwanie żylaków nóg
laserowe leczenie niedrożności żylnych
kompleksowe zabiegi usuwania pajączków oraz inne
kosmetyczne terapie chorobowe układu skórno-naczyniowego
angioplastyka, wszczepienia stentu do tętnicy
oraz inne nowoczesne metody wykrywania i zapobiegania chorobom układu sercowonaczyniowego.